Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => W±tek zaczêty przez: Leszek Grudzieñ 24, 2008, 00:27:25



Tytu³: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 24, 2008, 00:27:25
Witajcie!
Niniejszy w±tek adresowany jest do osób, które chcia³by podyskutowaæ na tematy poruszone
przez Dana Wintera w jego filmie "Purpose of DNA" (Przeznaczenie DNA). Film ten zosta³ przet³umaczony na jêzyk polski i jest dostêpny w internecie ZA ZGOD¡ AUTORA.

Film sk³ada siê z dwóch czê¶ci. Mo¿na powiedzieæ, ¿e pierwsza czê¶æ jest bardziej naukowa,
a druga (od 1:00:50) bardziej ezoteryczna.
W ka¿dej z nich zasygnalizowano wiele spraw, które mog³yby staæ siê przedmiotem oddzielnej refleksji i dyskusji.
Je¶li kogo¶ zainteresuje jakikolwiek aspekt filmu. Zapraszam do ¿yczliwej aczkolwiek krytycznej dyskusji.

Spektakularna definicja i animacja ¦wiêtego Graala
jest tu: 0:58:55 - 1:00:50

Dla pe³nego obrazu, polecam oczywi¶cie ca³y film.

(http://img253.imageshack.us/img253/4518/dnapurposeju8.jpg)


Linki do filmu:

http://rapidshare.com/files/155619068/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA.part1.rar
http://rapidshare.com/files/155635706/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA.part2.rar
http://rapidshare.com/files/155651041/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA.part3.rar
http://rapidshare.com/files/156386648/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA.part4.rar
http://rapidshare.com/files/156406736/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA.part5.rar

Link do napisów w jêzyku polskim:
http://rapidshare.com/files/225978618/Dan_Winter_-_The_Purpose_of_DNA_Napisy_PL.rar


Strona domowa Dana Wintera:
http://www.goldenmean.info/

Wiêcej tre¶ci pojawi siê ju¿ miêdzy ¦wiêtami a Nowym Rokiem!

Pozdrawiam serdecznie



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 25, 2008, 00:24:20
Dan Winter - 'The Purpose of DNA' (PL) ['Przeznaczenie DNA'] jest ju¿ na YouTube.

Film podzielony jest na 12 czê¶ci, które znajduj± siê pod poni¿szym linkiem:
http://pl.youtube.com/view_play_list?p=192600B522EA25FD


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 28, 2008, 13:35:14
Zanim pojawi± siê ewentualne refleksje dotycz±ce filmu warto zarysowaæ fundament, na którym Dan Winter opiera swe konstrukcje my¶lowe.

Teorie Wintera opieraj± siê na jednej, podstawowej idei. Otó¿ wszech¶wiat sk³ada siê wyj¶ciowo z jednej substancji (zobacz: teoria jednolitego pola), która w zale¿no¶ci o swego "stanu wibracyjnego" i swej geometrii "objawia siê" na ró¿ne sposoby, które postrzegamy jako ró¿norodno¶æ ¶wiata. Ta substancja (eter?) posiada zdolno¶æ do kompresji, dziêki czemu wszech¶wiat mo¿e siê w ogóle zamanifestowaæ.

PODSTAWOWA IDEA Dana Wintera: 
fraktalna (oparta na z³otym podziale) kompresja ³adunku elektrycznego jest podstawow± symetri± i przyczyn±


1) powstawania masy,
http://www.goldenmean.info/creation/
2) powstawania grawitacji,
http://www.goldenmean.info/gravitycause/
3) powstawania biologicznego ¿ycia,
http://www.goldenmean.info/germination/
4) skutecznego leczenia
http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/
5) samo-organizowania siê chaosu
http://www.goldenmean.info/phiricais/
6) powstawania symboli i alfabetów (na bazie torusa i "spirali z³otego ¶rodka")
Litery alfabetów powstaj± dziêki zmianie po³o¿enia "z³otej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla siê w sposób wyznaczony przez osie symetrii bry³ platoñskich. Wystarczy robiæ "stop-klatki" zmieniaj±cej po³o¿enie spirali, aby otrzymaæ kolejne litery alfabetów.

Szkic torusa z naniesion± na niego spiral± "z³otego ¶rodka" oraz  po³o¿enie wyj¶ciowe spirali z³otego ¶rodka na jednej z osi symetrii czworo¶cianu:
(http://img523.imageshack.us/img523/618/abcsymtrframe0001md4.jpg) (http://img512.imageshack.us/img512/2302/abcsymtrframe0002jw3.jpg)
(http://www.goldenmean.info/dnaring/ABCSYMTR.gif)
Powy¿ej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.

Poni¿ej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany po³o¿enia spirali Z³otego ¦rodka,
(spirala jest TA SAMA, zmienia siê tylko k±t, pod jakim j± widzimy):
(http://www.goldenmean.info/dnaring/ANGLISHD.gif)
Wiêcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

7) ¶wiadomo¶ci

http://www.goldenmean.info/clinicalintro/
8 ) o¶wiecenia
http://www.goldenmean.info/enlightenment/

LINK streszczaj±cy podstawow± ideê i grupuj±cy zamieszczone powy¿ej linki:
http://www.goldenmean.info/fractalfield/

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Wiêcej w podobnym klimacie w±tku "¦wiêta Geometria":
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.msg2671#msg2671


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Grudzieñ 28, 2008, 18:42:31
Stan Tenen "Meru Fundation"

http://video.google.com/videosearch?q=Stan+Tenen%2C&emb=0#

List Goñczy (oskar¿enie Dana Wintera o plagiat)
(http://img171.imageshack.us/img171/852/rewardak2.jpg)



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 28, 2008, 18:53:39
Panowie, doceniam a rzek³bym nawet, ¿e podziwiam wasze zdolno¶ci jêzykowe. Jednak zdecydowana wiêkszo¶æ forumowiczów nie zna tak dobrze angielskiego jak wy, je¶li w ogóle go zna - yak jak ja.
Wiêc bardzo proszê, przynajmniej jakie¶ ma³e streszczenie, bo domy¶lam siê, ¿e t³umaczenie nie wchodzi w grê. ;D
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Grudzieñ 28, 2008, 19:27:18
Darek panowie i panie :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 28, 2008, 19:37:39
Nic nie rozumiem, nie znam angielskiego, linki sa tez obcojezyczne.......


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Grudzieñ 28, 2008, 19:43:34
Na YouTube jest z napisami polskimi.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 28, 2008, 19:52:12
Czytalam wlasnie w jezyku niemieckim, kochani , temat jest bardzo ciekawy, ale najpierw trzeba go dobrze przestudiowac i zapoznac sie z nim, nie wiem czy ktos wie o co to wogole chodzi. Jak sie zorietowalam sa kursy w niemczech, a wiec jest szansa dokladnie zapoznac sie z tematem. Pozdrawiam....


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 28, 2008, 20:01:43
Darek panowie i panie :)

Ups, przepraszam za tak± gafê ::)

Czytalam wlasnie w jezyku niemieckim, kochani , temat jest bardzo ciekawy, ale najpierw trzeba go dobrze przestudiowac i zapoznac sie z nim, nie wiem czy ktos wie o co to wogole chodzi. Jak sie zorietowalam sa kursy w niemczech, a wiec jest szansa dokladnie zapoznac sie z tematem. Pozdrawiam....

Wszystko fajnie Rafaelo, ale niemiecji te¿ trzeba znaæ :o


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 28, 2008, 21:00:55
Wiem Darku, dlatego z jednego z linkow przeszlam na niemiecki aby sie dowiedziec, o co to chodzi, Wiki wlasnie napisala ze mozna jednak ogladac na
YUTUBE...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 28, 2008, 23:10:20
W ogóle temat jest  ... niezwyk³y . Dan Winter proponuje zupe³nie odmienne, ¶wie¿e spojrzenie na ..  si³ê ludzkich emocji. Na razie przebrn±³em przez  5 czê¶ci filmu na YouTube. To s± te "bardziej naukowe" czê¶ci . Co¶ tam zaczyna mi siê ³±czyæ spiralnie w g³owie hehe . Przy tej okazji ma³a refleksja /pytanie retoryczne : Dlaczego PROGRAM szkolny z zakresu geometrii ( na ka¿dym poziomie od podstawówki po geometriê wykre¶ln± , któr± mia³em na studiach )  nie zg³êbia  w  ogóle zagadnieñ spiral czy  wirów ?  A przecie¿ ka¿dy siê z tym na codzieñ spotyka , choæby ten, kto choæ raz przygl±da³ siê jak znika woda z wanny w odp³ywie po usuniêciu z niego korka ( za³o¿ê siê ,¿e wir ten jest idealnym kszta³tem z³otej spirali ) .Tymczasem geometriê ukazuje siê jako WYNIK , a nigdy przyczynê czegokolwiek. Moim zdaniem odpowied¼ jest taka, ¿e "programi¶ci" nie chc± by mózg ludzki zacz±³ my¶leæ "spiralnie". W tym w³a¶nie miejscu napotykam najwiêksze problemy w zrozumieniu Golden Ratio. Muszê siê przestawiæ na my¶lenie przestrzenne w kategoriach nielinearnych . Z trudem siê to udaje, bo po kilka razy musze ogl±daæ ka¿dy z odcinków wspomnianego filmu na YouTube,by co¶ skumaæ . Odnoszê przy tym wra¿enie, ¿e Dan Winter pêdzi przez ka¿dy z tematów jak Orient Express. Mo¿e dla niego sprawy s± oczywiste, ale ja bym wola³ wiêcej przyk³adów, animacji komputerowych przedstawiaj±cych zagadnienia jeszcze bardziej zrozumiale .
Najlepszym przyk³adem w którym Dan odniós³ siê t³umacz±c czym jest ci±g fibonacciego ( odwo³uj±cy sie do z³otego podzia³u 0.618 ) jest ukazanie tego w naturze, jak rozk³ada siê umiejscowienie i rozrost li¶ci na ³odydze.  By³o to niezwykle obrazowe i przekonuj±ce. W ogóle jak dla mnie to jakakolwiek teoria, aby mia³a sens , musi mieæ odzwierciedlenie w otaczaj±cej mnie rzeczywisto¶ci. Wierzê w m±dro¶æ przyrody , bo jej logicznego, harmonicznego dzia³ania do¶wiadczam codziennie przez sam± obserwacjê. Dlatego przemawia do mnie koncepcja dzia³ania ludzkiego serca , przemawia do mnie logiczno¶æ konstrukcji DNA - bo to jest sprawdzone i dzia³a od wieków. DW zadaje dziecinne pytania w rodzaju  " dzia³a, ockey , ale DLACZEGO  w³a¶nie tak , a nie inaczej ?"  I jego koncepcje wydaj± mi siê logiczne , aczkolwiek problematyczne jest to, ¿e DW wydaje siê samotnym Don Kichotem walcz±cym z wiatrakami. Z tym ,¿e jego trud nie idzie na darmo. Dzia³ania, które podejmuje z ¿elazn± konsekwencj± udostêpniaj±c swoje materia³y w sieci za darmo ka¿demu , kto zechce s³uchaæ i czytaæ, przypomina sianie ziarna . Ono ju¿ zaczyna kie³kowac w  umys³ach i sercach odbiorców tej wiedzy. Kto wie dok±d nas to zaprowadzi. 
Dok±d zaprowadzi mnie ?
Od jakiego¶ czasu rozumujê sobie w ten sposób, ¿e musi byæ jaki¶ prosty dostêp do ca³ej  wiedzy, która JEST , ni¿ tylko poprzez ¿mudny system szkoleñ, które urabiaj± mózgi swoich adeptów. Ka¿da wiedza jest do przyswojenia, je¶li CZUJE siê ,¿e to jest w³a¶nie to , co chcia³oby siê poznaæ.  To kwestia motywacji, albo raczej rezonansu  ?. Wybieram wiedzê , któr± czujê ,¿e potrafi³bym zaakceptowaæ.  U DW podoba mi siê to ,¿e sprowadza on wiele skomplikowanych na pierwszy rzut oka zagadnieñ do prostej , harmonicznej z³otej spirali, powszechnej , jak siê wydaje wszêdzie i we wszystkim co nas otacza, nawet wewn±trz ludzkiego serca .  Dan sugeruje ,¿e ta spirala jest kluczem do wszystkiego . Ona bierze na siebie ca³y ciê¿ar zharmonizowania naszego otoczenia wed³ug okre¶lonych praw.  A co  dzia³a na nasza spiralê ? Tak jak ja to rozumiem , jest to co¶ jeszcze bardziej dla nas prostego i zrozumia³ego. Ludzkie uczucia. Mi³o¶ci , empatii, wspó³czucia. Okre¶lone uczucia , które rezonuj± z czêstotliwo¶ci± z³otej spirali daj±c jej moc i legitymacjê do dzia³ania . Je¶li tak jest jak sobie to wymy¶li³em, to wcale nie musimy znaæ zasad dzia³ania fal we falach okrytych falami wewn±trz wiêkszych fal ( obrazowe wyja¶nienie tej kwestii za pomoc± konstrukcji liny okrêtowej jest mi na szczê¶cie do¶æ bliskie i zrozumia³e ). Wydaje siê wiêc ,¿e swoimi pozytywnymi , harmonicznymi emocjami odzia³ywujemy  na w³asne serce, a poprzez nie - na w³asne DNA. I dlatego OP£ACA SIÊ  dbaæ o dobre samopoczucie , o w³asne nerwy , o w³asne serce . Ca³± harówkê logistyczn± wykonuje za nas kochana z³ota spirala , tak wszechobecna w przyrodzie (najlepiej wiedz± o tym ro¶liny ).
Filmy takie jak ten s± moim zdaniem potrzebne ,po to choæby ,¿eby¶my niczego nie musieli braæ "na wiarê". Na wierze niechaj bazuj± sobie religie i w imiê wiary wszystko sobie uk³adaj± . Je¶li Bóg na mnie oddzia³ywuje , to robi to w sposób logiczny , sensowny a nade wszystko - logistycznie mo¿liwy. Aczkolwiek DW czêsto u¿ywa s³owa "wierzymy , ¿e" - tak , jakby dopiero pracowa³ nad dowodami swoich hipotetycznych twierdzeñ . Uzywaj±c s³owa "wierzymy" sam podkre¶la, ¿e  ogólny kszta³t , tzw szerszy kontekst jest ju¿ gotowy , "zagnie¿d¼ony" ,ale brakuje mu jeszcze wielu wype³nieñ , wyja¶nieñ, dowodów, eksperymentów. Je¶li tak to jego teoria jest niekompletna, chocia¿ warta rozwijania.
Ja w ka¿dym razie odnoszê siê do jego teorii z ogromn± ¿yczliwo¶ci± .Ca³ym sob± czujê, ¿e TO JEST TO, bo dziêki niej podejmujê chocia¿ trud oderwania siê od narzuconego mi kiedy¶ my¶lenia w kategoriach prostych figur na kartce papieru. Co z tego ostatecznie wyniknie ? Któ¿ to wie.



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 29, 2008, 00:48:36
Jeszcze ma³a uwaga .
Wszyscy pewnie znamy przypowie¶æ o Adamie i Ewie, którzy "skosztowali" jab³ka zerwanego z drzewa "dobrych i z³ych wiadomo¶ci" .
Dlaczego jab³ka ?
Poniewa¿ jab³ko jest efektem dzia³ania z³otej spirali .
(http://www.goldenmean.info/enlightenment/grail1.jpg)
a jab³ko przeciête wed³ug innej p³aszczyzny ukazuje nam pewn± wszystkim nam  znan± figurê
(http://img340.imageshack.us/img340/5855/jablkopent2xh2.jpg)

Czy¿by "kosztuj±c" jab³ko , Adam i Ewa w gruncie rzeczy zadecydowali o tym, ¿e mog± ¿yæ poza Boskim wszechopiekuñczym ¶wiat³em ?, ¿e posiadaj±c dla siebie moc wiedzy zaklêtej w Przyrodzie  ( jab³ko ) , poradz± sobie nawet , gdyby pozbawiæ ich "boskiej opieki" wraz z  ca³± pamiêci± o w³asnym pochodzeniu  ?
Sam Dan Winter , podobno, nazywa to "jab³ko " Jab³kiem Adama .



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 29, 2008, 00:57:26
ZBOCZENIE Z TEMATU - TYLKO DLA LUCYFERA ;)
Stan Tenen "Meru Fundation"
List Goñczy (oskar¿enie Dana Wintera o plagiat)

Je¶li Ciê to Lucyferze interesuje, to powiniene¶ przedstawiæ argumenty OBU stron, a nie jednej.
Poni¿ej masz:
1) krótk± odpowied¼ Dana
"The frivolous lawsuit against Winter was from the Meru group who had a crude piece of jewelery whose shadows they wished to copyright. Lacking any equation to describe the principle, they however managed to locate a cheap lawyer.. (Welcome to America..) Winter presented mathematical evidence using accurate Golden Mean ratio to make his original animations of the origin of Alphabets (Tenen actually still claims Golden Mean is NOT the origin of Alphabets in direct ignorance of the simple physics that to symbolize anything is to embed. ) In the end since Winter couldn't find legal money - he was forced to escape the US. - where freedom today remains for the increasingly few who can buy it."
¬ród³o i wiêcej o tym jest tu:
http://spirals.eternite.com/

2) Historiê zdarzenia w pliku PDF, gdzie masz wersjê wydarzeñ wg. Dana
http://www.goldenmean.info/dnaring/danside.pdf

Na angielskich forach ludzie zadaj± pytania typu:
Dont you think its a little weird that DW:
Has been banned from the USA COMPLETELY
Had his archived site ripped OUT of ppls computers
Has had his website ripped down and covered with FBI warnings 
Its a little excessive dont you think?  He's not the first scientist to be accused of fraud, but he is the first to speak up on such things.
http://tracker.conspiracycentral.net/torrents-details.php?id=1858

Co sprowadza siê do stwierdzenia, ¿e dziwne jest i¿ zamykaj± usta cz³owiekowi, który jako pierwszy otwarcie i g³o¶no mówi o takich sprawach jak choæby te w "Purpose of DNA" 

Nie bêdê wiêcej o tym pisa³, bo to miejsce do dyskusji o ideach, a nie polityce...
Poda³em te informacje, by pokazaæ, co "strona Wintera" uwa¿a za prawdê.

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Grudzieñ 29, 2008, 12:16:13
Video Google "Purpose of DNA""

http://video.google.co.uk/videoplay?docid=5238126087588416464

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Grudzieñ 29, 2008, 22:04:51
Obejrza³am wczoraj wszystkie 12 czê¶ci "Purpose of DNA"  i moja lewa pó³kula mózgu nie¼le siê zakrêci³a, prawa za¶ poczu³a prawie b³ogo¶æ, bo ponad naukowymi wywodami „pojê³a” sens tego, co w zasadzie od zawsze wiedzia³am.
¯e poprzez mi³o¶æ, wspó³czucie, empatiê prowadzi droga do wyzwolenia, do podniesienia siê z upadku. Je¶li dobrze zrozumia³am, to wg Dana Wintera upad³ymi s± istoty, które pozbawi³y siê uczuæ i dobra.  I których DNA utraci³o zdolno¶æ samosterowania wraz z utrat± b³ogo¶ci, przez co istoty te uzale¿ni³y siê od zewnêtrznych ¼róde³ tworzenia implozji w DNA, skazuj±c siê na za¿ywanie bia³ego proszku z³ota (manna, przyprawa).
Pozbawienie siê za¶ implozji w DNA w efekcie prowadzi do utraty duszy. [?] Do wpadniêcia w ¶wiadomo¶æ zbiorow±.  To tak w du¿ym uproszczeniu, bo nie pamiêtam dok³adnie naukowych wyja¶nieñ zwi±zanych z grawitacj±, powielaniem i podró¿ami czasoprzestrzennymi. Choæ pojmujê intuicyjnie, o co chodzi. I czujê sercem, ¿e Dan Winter ma racjê.  ¯e têdy droga.

Abstrahuj±c nieco od filmu, to ¿al mi tych wszystkich upad³ych istot, ich rozpaczliwych wysi³ków zwi±zanych z utrzymaniem siê na powierzchni. Ale, przecie¿ wszystko dzieje siê wskutek osobistych wyborów, zawsze jest wybór w ka¿dej chwili. My¶l± sprowadzamy okre¶lone emocje i uczucia, przynajmniej my, ludzie.  Dlatego, albo idziemy w harmoniê i b³ogo¶æ lub w chaos i cierpienie. W wyzwolenie lub w upadek.
Czy wobec tego istota, która wci±¿ wybiera ¼le, musi w koñcu zakoñczyæ swoje istnienie? Bo przecie¿ nie da siê obej¶æ PRAW. Czyli dusza wcale nie musi byæ nie¶miertelna.
Wiedza taka powinna daæ impuls ¶wiadomym istotom do dokonywania w³a¶ciwych wyborów, do wyboru ¯YCIA, do zachowania indywidualno¶ci. 
Dlatego tak wa¿ne jest udostêpnienie tej WIEDZY, dlatego te¿ Winterowi rzucane s± k³ody pod nogi. Tylko, dlaczego Ci rzucaj±cy, nie chc± ratowaæ siebie? Brak zrozumienia? Czy za daleko ju¿ zabrnêli w niew³a¶ciwych wyborach, tak, ¿e stracili ju¿ moc samostanowienia o sobie? Przekroczyli punkt krytyczny?
Ale, czy¿ chaos nie ma mocy samo organizowania siê?


Film jest niezwyk³y, jest w nim wiele wa¿nych w±tków, jest WIEDZA.
W punkcie tym, nauka spotyka siê z duchowo¶ci±.

Chcia³am podziêkowaæ Leszkowi i Redmulucowi oraz jego bratu za wielki trud w³o¿ony w t³umaczenie no i przede wszystkim Danowi Winterowi za tak wspania³e dzie³o.
Dziêkujê  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Grudzieñ 30, 2008, 02:14:19
Hej!
Wyrazy uznania i serdeczne podziêkowania dla Redmuluca, jego brata i Leszka (i pewnie jeszcze kilku osób). DZIÊKI, ODWALILI¦CIE KAWA£ DOBREJ ROBOTY!!!
Film napewno do lekkich nie nale¿y, tak samo jak ¶wiêta geometria.
Porusza fundamentalne prawdy o ¶wiecie wokó³ nas i naszym wnêtrzu. Po krótce streszczê jak ja to widzê.
Cz³owiek ma serce. Czy siê to komu¶ podoba czy nie ten organ generuje najwiêksze pole elektro-magnetyczne w naszym organi¼mie. I gra muzykê, któr± "s³yszy" nasze DNA. Gra muzykê któr± my podyktujemy, bo gra muzykê naszeych emocji.
Mierz±c EKG serca Dan stwierdzi³ ¿e gdy serce bije w okre¶lonym rytmie nasze DNA "dostaje zajoba" - powstaj± w nim mikro-czarne dziury (przypomnê tylko ¿e w kosmosie w pobli¿u czarnych dziur rodz± siê gwiazdy).
I to s± te "strzykacze", które po pierwsze daj± nam mo¿liwo¶æ "pod³±czenia siê" do dzikiego fraktalnego wszech¶wiata i mo¿liwo¶æ ZMIENIANIA GO za pomoc± uwagi zamiennie nazywanej intencj± (zw³aszcza przez szamanów staro¿ytnego Meksyku).
Jaki to rytm serca robi takie magiczne sztuczki pozwalaj±ce nam byæ wolnymi, niezale¿nymi i SAMO¦WIADOMYMI istotami?

Rytm mi³o¶ci.
Proste, co?
Odczuwaj mi³o¶æ, graj piosenkê swojemu DNA, a bêdziesz "fraktalny" - czyli bêdziesz mia³ dostêp do wszystkich informacji wszech¶wiata i bêdziesz móg³ tworzyæ SWOJE gwiazdy.

W³a¶ciwie tutaj móg³bym skoñczyæ moj± wypowied¼, ale ¿yjemy w szczególnych czasach, wiêc...

Wiedza omawiana w tym filmie jest rozpowszechniana za darmo na ca³ym ¶wiecie, choæ jest te¿ najg³êbiej skrywanym sekretem przez ostatnie tysi±ce lat. Nie dzieje siê to bez powodu - jest ona potrzebna naszemu gatunkowi ludzkiemu ¿eby prze¿yæ nadchodz±ce wydarzenia i rozwijaæ siê w t± lepsz± dla nas stronê.
Nie przylec± Pleyadanie, Flash Gordon czy Annunaki. Nie ma sensu kopaæ schronów czy szlajaæ siê po Egipcie z grup± fanatyków. Nie pomo¿e mamusia, mistrz Reiki czy jaki¶ wyimaginowany lub spotkany na ¿ywo Bóg, Anio³ czy inny gad.
Szanowni Pañstwo - to my jeste¶my bogami wybudzaj±cymi siê z amnezji, a przedstawiony materia³ nam to tylko przypomina. TYLKO my mo¿emy zmieniaæ ten ¶wiat.
Szeregi osób które od dawna ¿yj± mi³o¶ci± i intuicyjnie stosuj± t± wiedzê w praktyce nie s± ma³e.

Jest wiele k³ód na drodze wêdrowców, czy te¿ wojowników w podro¿y. Nasz± zdolno¶æ do scalania siê ze wszech¶wiatem i wspó³kreacji mog± zak³óciæ:
- stres
- emocje które graj± sercu "brzydkie" piosenki (strach, nienawi¶æ, bla bla bla)
- otoczenie - materia³y jakimi siê otaczamy, nasze ubrania, kszta³ty budynków i technologie w jakich s± wykonane, elektrosmog, fale sieci komórkowych, HAARP, chemtrails
- jedzenie - ¿ywno¶æ GMO zabija nasze zdolno¶ci szybciej ni¿ kula

To wystarczy ¿eby wiedzieæ o co chodzi w grze która siê toczy na naszych oczach - ludzko¶æ ma dwie drogi wyboru - albo pójdzie drog± indywidualnego rozwoju wykorzystuj±c swój naturalny potencja³, albo upadnie uzale¿niaj±c siê od technologii i pogr±¿aj±c siê w ¶wiadomo¶ci zbiorowej. Tak jak upadli niektórzy Annunaki zamieniajac mi³o¶æ na bia³y proszek z³ota...

Pozdrawiam wszystkich fraktalnie, jak zawsze



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Grudzieñ 30, 2008, 14:07:25
Cytuj
Dan: Gdy we¼miemy 10 spiral Z³otego Podzia³u i spojrzymy z góry, bêd± wygl±daæ dok³adnie jak DNA z góry
(http://img527.imageshack.us/img527/5366/sushonanpb4.gif)(http://img514.imageshack.us/img514/7625/dnapicha0.jpg)(http://img514.imageshack.us/img514/7247/dnajf0.jpg)

Cytuj
Dan: Gdy spojrzymy na ruch spiral z boku, zobaczymy jak osadz± siê
pod k±tem 32 stopni,ukazuj±c geometriê heksagonaln± wpisan± w geometriê pentagonaln±.
(http://img514.imageshack.us/img514/7006/pentwhexsv4.jpg)

Cytuj
Dan: Mamy wi±zanie pentagonalne obok wi±zania heksagonalnego.I ten zwi±zek 5/6 widaæ tutaj, w wi±zaniu guaniny z cytozyn±, jak równie¿ w wi±zaniu adeniny z tymin±. Te wi±zania pokazuj± nam, jak drabina lub sprê¿ynka DNA jest spleciona.
(http://img141.imageshack.us/img141/77/nucleotides2vn2.jpg)
(http://img359.imageshack.us/img359/1529/image2dt3.gif)

Cytuj
Dan: ¦wiadomo¶æ zbiorowa u¿ywa jedynie heksagonalnych (6-cio k±tnych) struktur które j± zamykaj± i ograniczaj±.
(http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto/maseru10.jpg)

Cytuj
Dan: Natomiast grupy ho³duj±ce b³ogo¶ci,u¿ywaj± struktur pentagonalnych.
(http://img244.imageshack.us/img244/9446/pentagram3in0.jpg)

Masaru Emoto - Wie¶ci z Wody
Masaru jako pierwszemu uda³o siê do¶wiadczalnie potwierdziæ mo¿liwo¶æ energetyzowania tzw. "materii nieo¿ywionej" za pomoc± naszych my¶li.
http://video.google.com/videoplay?docid=5973768289576180843

Cytuj
Masaru: Wibracja to tylko inna nazwa na energie. Jak przenosz± siê wibracje?
My¶le ¿e poprzez wodê a sze¶ciok±tne kryszta³ki przedstawiaj± si³y ¿yciowe Matki natury, dlatego nieobecno¶æ sze¶ciok±tnych kryszta³ów mo¿e byæ oznak±, ¿e si³y ¿yciowe na danym obszarze zosta³y energetycznie upo¶ledzone

Reakcja kryszta³ów na emocje (s³owa)
(http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto/maseru11.jpg)
Przez ciebie chorujê.
 Ja ciebie zabijê


(http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto/maseru12.jpg)
Dziêkujê
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.html

Przeciêtny cz³owiek sk³ada siê w 66% z wody
komórki - 80%
krew - 60%
mózg - 80%
miê¶nie 80%
Bez wody cz³owiek mo¿e prze¿yæ od 4 do maksymalnie 7 dni


Wszystko jest wibracj±, energia jest wibracj±. Czym jest wibracja? Wibracja jest ¿yciem.
(http://img254.imageshack.us/img254/1129/donutspnka7.gif)

£apacz Snów
(http://img297.imageshack.us/img297/2424/apaczsnwwh0.jpg)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 30, 2008, 19:52:50
Dlaczego PROGRAM szkolny z zakresu geometrii ( na ka¿dym poziomie od podstawówki po geometriê wykre¶ln± , któr± mia³em na studiach )  nie zg³êbia  w  ogóle zagadnieñ spiral czy  wirów ? 
Nie wiem jak wygl±daj± dzi¶ podrêczniki szkolne. Trzeba by spytaæ nauczycieli. S³ysza³em, ¿e Rosjanie wydaj± we w³asnym jêzyku ksi±¿ki o ¶wiêtej geometrii, a niektórzy postuluj±, aby wprowadziæ tê geometriê przynajmniej jako "ciekawostkê" do programów szkolnych.
Dan Winter pêdzi przez ka¿dy z tematów jak Orient Express. Mo¿e dla niego sprawy s± oczywiste, ale ja bym wola³ wiêcej przyk³adów, animacji komputerowych przedstawiaj±cych zagadnienia jeszcze bardziej zrozumiale .
W 100% siê z Tob± zgadzam. Film streszcza jego wieloletni± pracê i chyba dlatego Dan tak "goni". De facto ka¿dy z w±tków wymaga niemal osobnego wyk³adu.

I jego koncepcje wydaj± mi siê logiczne, aczkolwiek problematyczne jest to, ¿e DW wydaje siê samotnym Don Kichotem walcz±cym z wiatrakami.
Mimo zabiegów amerykañskiej Meru Foundation, która chcia³a zniechêciæ ludzi do Dana, ma on wokó³ siebie grupê pasjonatów, którzy nazwali siê  "Implosion Group" i dzia³aj±. Dan bierze udzia³ w ró¿nych szkoleniach i miêdzynarodowych konferencjach, no, ale do US wróciæ nie mo¿e...

Dan sugeruje ,¿e ta spirala jest kluczem do wszystkiego . Ona bierze na siebie ca³y ciê¿ar zharmonizowania naszego otoczenia wed³ug okre¶lonych praw.  A co  dzia³a na nasza spiralê ? Tak jak ja to rozumiem , jest to co¶ jeszcze bardziej dla nas prostego i zrozumia³ego. Ludzkie uczucia. Mi³o¶ci, empatii, wspó³czucia. Okre¶lone uczucia , które rezonuj± z czêstotliwo¶ci± z³otej spirali daj±c jej moc i legitymacjê do dzia³ania.
Wed³ug Dana "muzyka serca", gdy czujemy mi³o¶æ i/lub wspó³czucie tworzy harmoniczn± kaskadê fal, gdzie przestrzenie (odleg³o¶ci) miêdzy harmonicznymi (sk³adowymi d¼wiêkami serca) oscyluj±c± wokó³ liczby Phi,
(http://img243.imageshack.us/img243/4977/spacesphica2.jpg) (http://img243.imageshack.us/my.php?image=spacesphica2.jpg)
 co daje siê tak¿e przedstawiæ graficznie w postaci Z³otej Spirali.

Je¶li TAKA SAMA Z³ota Spirala jest podstaw± powstawania porz±dku we wszech¶wiecie, to mo¿na wyci±gn±æ wniosek, ¿e wszech¶wiat samoorganizuje siê przez to, co nazywamy mi³o¶ci± i/lub wspó³czuciem...
Je¶li wiêc:
1) wszech¶wiat jest fraktalny i w swej istocie oparty na liczbie Phi

2) to Z³ota spirala w skali makro (w skali wielowymiarowego wszech¶wiata) jest POTENCJALNIE podobna do Z³otej Spirali w skali mikro (do "warkoczyka", splatanego przez nasze emocje/uczucia <lub bia³y proszek> z DNA). Nasza "ma³a" spirala jest potencjalnie podobna do "du¿ej" spirali, bo to od nas zale¿y jaki kszta³t przyjmie nasza "energia" - mo¿e ona staæ siê idealnie fraktalna lub nie. Zale¿y od naszej "higieny ¿yciowej".

3) Je¶li jest tak, jak w pkt 1 i 2, to dziêki rozpaleniu ognia w sobie, nasza energia mo¿e staæ siê "z³otym cia³em" (wymaga to czasu) - energi± idealnie fraktaln±, dziêki czemu mo¿emy staæ siê Solarianami (wg. Wintera Templariusze tak nazywali istoty, potrafi±ce zamieszkaæ S³oñce) i pokonuj±c grawitacjê Uk³adu S³onecznego mo¿emy "zamieszkaæ" gwiazdozbiory, staj±c siê czê¶ci± ich magnetycznego cia³a. Tak te¿  rozumiem mit o Ozyrysie, który ponoæ sta³ siê gwiazd± w konstelacji Oriona. Winter twierdzi, ¿e ka¿dy z nas mo¿e staæ siê gwiazd±, tzn. nasze cia³o energetyczne mo¿e zamieszkaæ gwiazdê, gdy stanie siê ono "z³otym cia³em" (z³otym, bo budowa atomu z³ota jest fraktalna).

Z takim z³otym, fraktalnym, opartym na Phi cia³em energetycznym mo¿emy pokonywaæ ró¿ne wymiary wszech¶wiata, bo konstrukcja wszech¶wiata tak¿e opiera siê na Phi. Wniosek jest prosty: stañ siê "z³otym ch³opakiem" lub "z³ot± dziewczyn±", a bêdziesz móg³ przemierzaæ ró¿ne wymiary wszech¶wiata. Po ilu¶ tam wcieleniach oczywi¶cie  ;D

W tym kontek¶cie mo¿na inaczej spojrzeæ choæby na film "GWIEZDNY PY£":
“Gwiezdny py³” /Stardust/, urzekaj±ca, zaczarowana opowie¶æ o spadaj±cej gwie¼dzie, która trafia do magicznego królestwa. Tam okazuje siê, ¿e nie jest to zwyk³y meteoryt ale piêkna, posiadaj±ca niezwyk³± moc kobieta.
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=24210&sekcja=1

P.S
Swoj± drog± jak kto¶ by³ na kursie uruchamiania Merkaby (osobistego, ¶wietlistego pojazdu do podró¿y miêdzy-wymiarowych ;) ) , to wie, ¿e na takich kursach mówi siê ludziom, aby w pewnym momencie uruchomili oba czworo¶ciany Merkaby w proporcji 34:21, czyli gdy jeden wykonuje 34 obroty, drugi ma wykonywaæ w tym czasie 21 obrotów. Czemu tyle? My¶lê, ¿e dlatego i¿ 34:21 = 1,619047 czyli proporcja bliska do Phi = 1, 6180339. (Ponoæ taka tolerancja obrotów jest dozwolona). Skoro ruch czworo¶cianów Merkaby oscyluje wokó³ warto¶ci Phi i wszech¶wiat oscyluje wokó³ Phi, to ruchem po Z³otej Spirali mo¿na przechodziæ miêdzy ró¿nymi wymiarami. Merkaba wiruj±ca w proporcji Phi staje kompatybilna z budow± energetyczn± wszech¶wiata. Da siê to przedstawiæ graficznie. Lucyfer wrzuci³ ju¿ nawet jeden obrazek, który jest pomocny... ;)
Na wspomnianych kursach mówi± te¿, ¿e Merkaby nie da siê oczywi¶cie uruchomiæ je¶li nie wype³nimy siê mi³o¶ci±. Po prostu trudno, aby energia Merkaby by³a REALNIE fraktalna, gdy nie ma w nas mi³o¶ci i/lub wspó³czucia...
O Merkabie: http://www.merkaba.x12.pl/

Wydaje siê wiêc ,¿e swoimi pozytywnymi , harmonicznymi emocjami odzia³ywujemy  na w³asne serce, a poprzez nie - na w³asne DNA. I dlatego OP£ACA SIÊ  dbaæ o dobre samopoczucie , o w³asne nerwy , o w³asne serce. Ca³± harówkê logistyczn± wykonuje za nas kochana z³ota spirala , tak wszechobecna w przyrodzie (najlepiej wiedz± o tym ro¶liny ).
Chyba jednak tê "harówkê" musimy wykonaæ my sami, bo spirala to tylko symbol idealnej fraktalnej rzeczywisto¶ci. Aby siê pod ni± podpi±æ, musimy jednak trochê popracowaæ..;)
Niemniej, nawet je¶li s± to bajki dla grzecznych Ziemian, to i tak pozytywne emocje i uczucia czyni± ¿ycie milszym :)

Aczkolwiek DW czêsto u¿ywa s³owa "wierzymy , ¿e" - tak , jakby dopiero pracowa³ nad dowodami swoich hipotetycznych twierdzeñ .
Tak, od czasu nakrêcenia tego filmu minê³o 7 lat i sprawy posunê³y siê do przodu. Okaza³o siê (do¶wiadczalnie), ¿e DNA nie tylko tworzy mikro czarne dziury, ale, ¿e splatanie DNA, kiedy ju¿ cz³owiek wywo³a w sercu implozjê (rozpali w sercu ogieñ) powoduje, ¿e DNA staje siê toroidalne - staje siê "pier¶cieniem". Czy cz³owiekowi otwiera siê wtedy droga do stania siê w³adc± pier¶cieni? ;)
Nie jestem genetykiem, wiêc w tym przypadku podajê jak "ma³pka".;)

Toroidalne DNA (zdjêcie mikroskopowe)
(http://www.goldenmean.info/waterlife/ringDNA.jpg)
http://www.goldenmean.info/ringlord/index.html
http://www.goldenmean.info/circularDNA/

W powiêkszeniu:
(http://www.goldenmean.info/dnaring/p38fig1a.jpg)
http://www.goldenmean.info/dnaring/
lub
http://www.aip.org/pt/vol-53/iss-9/captions/p38cap1a.html





Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 30, 2008, 20:27:37
Czyli w dalszym ciagu, bez MILOSCI BEZWARUNKOWEJ niczym sa wszystkie wzory.......
Kto  odkryje w sercu milosc do SIEBIE, ten bedzie potrafil kochac WSZYSTKICH , bez wartosciowania dobry , lub zly. Bo  MILOSC nie wartosciuje plynie do kazdej istoty , tylko dlatego iz ONA JEST.
I to nam wystarczy. Natomiast gdy spotykamy drugiego czlowieka , ktory kochac potrafi jak my , nastepuje splecenie w postaci zlotej. Nie trzeba szukac nigdzie , on/ ona zjawia sie sami , bo przyciagnie ich nasza  wibracja milosci.

Tak te dwie czesci Merkaba do pewnego mometu wiruja w roznych rytmach, ale nastepuje pozniej momet zgrania , polaczenia harmonijnego tego wirowania i przeniesienie za pomoca woli-mysli w kazdy punkt kosmosu , ktory sobie wybierzemy. Przyszlosc , czy przeszlosc, to zaden problem.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Grudzieñ 30, 2008, 20:36:06
dlaczego mam wra¿enie, ¿e rozwijacie w±tek tworz±c kopie "¦wiêtej Geometrii" ?


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 30, 2008, 20:46:13
dlaczego mam wra¿enie, ¿e rozwijacie w±tek tworz±c kopie "¦wiêtej Geometrii" ?
To nie tak. Tu chodzi tylko i wy³±cznie o film Wintera, a on te¿ pos³uguje siê ¶wiêt± geometri±, wiêc nie sposób o niej nie wspomnieæ. Poza tymi wstêpnymi uwagami chodzi o kilka innych spraw.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Grudzieñ 30, 2008, 20:50:03
dlaczego mam wra¿enie, ¿e rozwijacie w±tek tworz±c kopie "¦wiêtej Geometrii" ?
To nie tak. Tu chodzi tylko i wy³±cznie o film Wintera, a on te¿ pos³uguje siê ¶wiêt± geometri±, wiêc nie sposób o niej nie wspomnieæ. Poza tymi wstêpnymi uwagami chodzi o kilka innych spraw.

dobrze, dobrze  :) ale bêdê was obserwowa³  ;)

starajcie siê nie odbiegaæ od g³ównego w±tku i jakby co Leszku tu mam pro¶bê do ciebie - kieruj dyskusjê do twojego tematu (sam wiesz jakiego), ¿eby nie dublowaæ dyskusji i ba³aganiæ.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 30, 2008, 20:57:46
Czyli w dalszym ciagu, bez MILOSCI BEZWARUNKOWEJ niczym sa wszystkie wzory.......
(...)
Tak te dwie czesci Merkaba do pewnego mometu wiruja w roznych rytmach, ale nastepuje pozniej momet zgrania , polaczenia harmonijnego tego wirowania i przeniesienie za pomoca woli-mysli w kazdy punkt kosmosu , ktory sobie wybierzemy. Przyszlosc , czy przeszlosc, to zaden problem.
To Kiaro tak, jakby powiedzieæ, ¿e bez benzyny ¿aden samochód nie pojedzie.
Tym stwierdzeniem jednak nie zbudujesz ¿adnego samochodu.
Harmonijne zgranie to w³a¶nie te ró¿ne prêdko¶ci w proporcji Phi. Jak jeste¶ przekonana do innej harmonii to przedstaw.
Co do reszty siê nie wypowiadam, bo to s± inne tematy.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Grudzieñ 30, 2008, 21:12:22
To Kiaro tak, jakby powiedzieæ, ¿e bez benzyny ¿aden samochód nie pojedzie.
Tym stwierdzeniem jednak nie zbudujesz ¿adnego samochodu.
Harmonijne zgranie to w³a¶nie te ró¿ne prêdko¶ci w proporcji Phi. Jak jeste¶ przekonana do innej harmonii to przedstaw.
Co do reszty siê nie wypowiadam, bo to s± inne tematy.

Ale, czy¿ nie po to mamy nasze cudowne DNA, by uruchomi³o pojazd, gdy nape³nimy siê mi³o¶ci± i wspó³czuciem? Ono wie jak to zrobiæ, nasza sprawa, to dostarczyæ odpowiedniego paliwa, MI£O¦CI.
Przecie¿ nie bêdziemy przeliczaæ i wyliczaæ ¶wiêtych liczb. Zrobi³a to ju¿ za nas kosmiczna inteligencja zwana Bogiem. Mamy tylko dbaæ o czysto¶æ paliwa.  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 30, 2008, 23:15:55
Przeciez "samochod" jest juz zbudowany , i to od dawna ;) :), paliwo ( najwyzszej jakosci) milosc bezwarunkowa, uruchomi jego pelne mozliwosci - merkaba. Paliwo nizszej jakosci , milosc uwarunkowana zaprowadzi nas jedynie do osiagniecia rozwoju jednoaspektowego ( BIELI-zwanej Bialym Braterstwem).
Paliwo najnizszej jakosci , emocje ,prowadza nas do wiklania sie w nieskonczonym cyklu  karmicznym.
Sw. geometria o tym opowiada, tlumaczy techniczna strone tego procesu, ale ona go nie zastapi, najdoskonalszy wykres i tak i tak niczego nie uruchomi.

TYLKO MILOSC to potrafi. :) :)

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 30, 2008, 23:34:56
East, dodam tylko do twych obrazków, ¿e aby zobaczyæ ten piêciok±tny kszta³t, trzeba na "jab³ko Wintera"
(http://www.goldenmean.info/enlightenment/grail1.jpg)

spojrzeæ z góry na dó³. Wtedy widaæ wyra¼nie, ¿e te spirale osadzone s± w piêciok±cie foremnym. Widaæ to w pocz±tkowej fazie animacji ró¿y przechodz±cej w dwa wiry zamieszczonej przez Lucyfera oraz obrazku spiral na dwunasto¶cianie (poni¿ej - kiepsko je widaæ, ale widaæ)
(http://img514.imageshack.us/img514/7625/dnapicha0.jpg)


East, piszesz
"Czy¿by "kosztuj±c" jab³ko , Adam i Ewa w gruncie rzeczy zadecydowali o tym, ¿e mog± ¿yæ poza Boskim wszechopiekuñczym ¶wiat³em ?, ¿e posiadaj±c dla siebie moc wiedzy zaklêtej w Przyrodzie  ( jab³ko ) , poradz± sobie nawet , gdyby pozbawiæ ich "boskiej opieki" wraz z  ca³± pamiêci± o w³asnym pochodzeniu ?

Hm... a je¶li to jab³ko jest symbolem "boskiej wiedzy", to czy poznanie jej oznacza ¿ycie POZA ni±, poza jej ¶wiat³em czy W NIEJ, w ¶wietle? I czy ¿ycie w ¶wietle nie oznacza odblokowania pamiêci i boskiego prowadzenia czyli boskiej opieki?
No, ale to takie gadu-gadu, bo zaraz Gardner powie, ¿e To Enlil by³ tym bogiem, który wkurzy³ siê, ¿e Enki (biblijny w±¿) da³ ludziom wiedzê o sobie... No, ale to uwagi na marginesie..
Pozdrawiam!


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Grudzieñ 31, 2008, 00:08:27
Przeciez "samochod" jest juz zbudowany , i to od dawna ;) :), paliwo ( najwyzszej jakosci) milosc bezwarunkowa, uruchomi jego pelne mozliwosci - merkaba.
Sw. geometria o tym opowiada, tlumaczy techniczna strone tego procesu, ale ona go nie zastapi, najdoskonalszy wykres i tak i tak niczego nie uruchomi. TYLKO MILOSC to potrafi. :) :)
Ale, czy¿ nie po to mamy nasze cudowne DNA, by uruchomi³o pojazd, gdy nape³nimy siê mi³o¶ci± i wspó³czuciem? Ono wie jak to zrobiæ, nasza sprawa, to dostarczyæ odpowiedniego paliwa, MI£O¦CI.

Rozumiem ten kobiecy punkt widzenia, ale uwa¿am, ¿e on mo¿e prowadziæ na manowce.
Kiara uwa¿a, ¿e samochód zbudowany jest od dawna i wystarczy ¿yæ mi³o¶ci±, aby on siê uruchomi³.
Ty Ptaku zdajesz siê my¶leæ podobnie. A mo¿e samochód jest zepsuty? A mo¿e jest co¶ nie tak z DNA? A mo¿e z czasoprzestrzeni± te¿ jest co¶ "nie tak"? Mi³o¶æ to jedno, a wiedza o warunkach istnienia to drugie.

Cz³owiek jest powi±zany z Ziemi± i kosmosem. Brak wiedzy na temat tych powi±zañ umo¿liwia ró¿nym hochsztaplerom wprowadzanie ludzi w maliny.
Mo¿na stworzyæ ludziom takie warunki energetyczne, ¿e
1) mi³o¶æ nie bêdzie w stanie siê w ludziach rozwin±æ
2) a jak siê komu¶ bêdzie wydawaæ, ¿e w nim siê rozwinê³a i dziêki temu posiad³ on nie wiadomo jakie mo¿liwo¶ci, to ten kto¶ mo¿e nie wiedzieæ nawet, ¿e ¿yje w iluzji, ¿e te jego zdolno¶ci to wytwór wyobra¼ni (ewentualnie jaki¶ hologram wgrywany mu w g³owê) i ¿e nie ma on prawdziwej ³±czno¶ci z "ró¿nymi wymiarami wszech¶wiata".

Wiedza o geometrycznej budowie wszech¶wiata pozwala pokazaæ kto ¿yje iluzj±, a kto nie.
Winter posi³kuj±c siê najnowszymi badaniami Konstantina Korotkova pokazuje "jak to wszystko dzia³a".
http://www.korotkov.org/
http://www.medeo.ru/pol/use.html - o jego urz±dzeniu po polsku

Dan mówi w filmie o "zamykaj±cej" czy "ograniczaj±cej" geometrii hexagonalnej i otwieraj±cej geometrii pentagonalnej.
Je¶li zbadasz kogo¶, kto twierdzi, ¿e ma ³±czno¶æ z "ró¿nymi wymiarami wszech¶wiata" czy nawet samym bogiem i oka¿e siê, ¿e charakterystyka jego fal jest zdecydowanie hexagonalna i nie ma ¶ladu geometrii pentagonalnej, to to mo¿na byæ pewnym, ¿e ten kto¶ ¿yje iluzjami, bo charakterystyka energetyczna takiej osoby po prostu UNIEMO¯LIWIA jej ró¿ne "boskie" kontakty. Dzi¶ jest to do zbadania i mo¿na ³atwo okre¶liæ co faktycznie dzieje siê w g³owach ró¿nych ludzi.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Grudzieñ 31, 2008, 01:04:54
Cytat: Leszko
East, dodam tylko do twych obrazków, ¿e aby zobaczyæ ten piêciok±tny kszta³t, trzeba na "jab³ko Wintera"
spojrzeæ z góry na dó³. Wtedy widaæ wyra¼nie, ¿e te spirale osadzone s± w piêciok±cie foremnym. Widaæ to w pocz±tkowej fazie animacji ró¿y przechodz±cej w dwa wiry zamieszczonej przez Lucyfera oraz obrazku spiral na dwunasto¶cianie (poni¿ej - kiepsko je widaæ, ale widaæ)

(http://img171.imageshack.us/img171/4987/penthexpg6.jpg) ;)

Jab³ko Stana z Meru Fundation

(http://img171.imageshack.us/img171/3436/wmplayer200812302317040kx9.jpg)(http://img171.imageshack.us/img171/1121/wmplayer200812302314501ms9.jpg)(http://img171.imageshack.us/img171/2762/wmplayer200812302309080yk1.jpg)(http://www.meru.org/compuimages/draw_knot.gif)(http://www.meru.org/brnzhand.jpg)(http://img238.imageshack.us/img238/6896/wmplayer200812302358391zb5.jpg)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: BRAIN Grudzieñ 31, 2008, 12:16:49
Zdo³a³em w³a¶nie przebrn±æ przez ca³y film choæ nie by³o ³atwo. Pomimo ¿e jestem umys³em ¶cis³ym to niejednokrotnie musia³em kilka razy ogl±daæ pewne fragmenty aby jako¶ to sobie w g³owie pouk³adaæ. Na pewno uwa¿am ten film za ciekawy, warto¶ciowy, ukazuj±cy nowe spojrzenie na ludzk± naturê.

Ale uwa¿am te¿ ¿e (chyba - je¶li kto¶ jest to niech siê ujawni) nikt tu z obecnych nie jest specem od in¿. genetyki, biotechnologii, zaawansowanej fizyki teoretycznej, wiêc nikt z nas nie jest w stanie przeprowadziæ dog³êbnej analizy tego o czym autor mówi.
To nie tak ¿e siê czepiam na si³ê...temat jest fascynuj±cy równie¿ dla mnie. Chodzi mi tylko o to, ¿e przyk³adowo ...rozwi±zuje jakie¶ zadanie matematyczne, mam bardzo du¿± wiedzê na ten temat wiêc czujê siê pewnie... natomiast jako¶ tak wysz³o, ¿e "waln±³em siê z przepisaniem jakiej¶" danej warto¶ci, przyj±³em na starcie jak±¶ b³êdn± teoriê lub nie wzi±³em pod uwagê jakich¶ dodatkowych danych. Co siê dzieje?
Efekt jest taki ¿e obliczenia wygl±daj± dla laików bardzo realnie ale na prawdê s± z³e.

Mo¿e np kto¶ z administratorów tego forum wys³a³by ten film do jakich¶ polskich ekspertów z dziedziny inz genetycznej, aby takie osoby po ogl±dnieciu filmu mog³y wyg³osiæ swoje oficjalne zdanie. Co o tym s±dzicie?
Oczywi¶cie nie chodzi mi o to aby uczeni ustosunkowywali siê do wzmianek o Orionie, Annunaki itd... chodzi mi o spojrzenie na teorie genetyczne czyli w wiêkszo¶ci pierwsza po³owa filmu.

Pozdrawiam :)
 



     



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Grudzieñ 31, 2008, 15:57:58
Dla ¶cis³ych  ;)

Teoretyczne podstawy wystêpowania pól torsyjnych

(http://img178.imageshack.us/img178/2535/dynatoroidp07gm7.gif)

Jedyn± jak dotychczas teori± t³umacz±c± wystêpowanie pól torsyjnych jest teoria pró¿ni fizycznej Szypowa. Wed³ug niej oddzia³ywania torsyjne mo¿na przedstawiæ za pomoc± nastêpuj±cej zale¿no¶ci:

(http://img504.imageshack.us/img504/1239/83715476ko6.jpg)

gdzie: xk , eai , eja - wspó³rzêdne i wersory-repery w geometrii Weitzenbocka; ds - metryka Killinga-Cartana; Tijk - wspó³czynniki charakteryzuj±ce pola torsyjne.
Powy¿sza zale¿no¶æ przedstawia uogólnienie równañ Frene dla przypadku czterowymiarowej przestrzeni zdarzeñ. Równania Frene dla dowolnej linii zakrzywionej i skrêconej w przyjêtej geometrii mo¿na przedstawiæ w postaci nastêpuj±cych czê¶ci sk³adowych:

(http://img140.imageshack.us/img140/6585/30753914dr5.jpg)
gdzie: x(l) - wspó³rzêdne danego punktu na linii; l - d³ugo¶æ linii; k(l) - zakrzywienie linii; -x(l) skrêcenie linii w zadanym punkcie krzywej.
Równania powy¿sze mo¿na przedstawiæ w postaci znanych z mechaniki równañ Newtona (równañ ruchu cz±stki próbnej) wed³ug nastêpuj±cej zale¿no¶ci:

(http://img140.imageshack.us/img140/1045/41762967lz4.jpg)

gdzie: k(dl/dt)2 = k v2 - przyspieszenie k±towe w ruchu skrêtnym wzd³u¿ krzywej; d2l/dt2 = a - przyspieszenie liniowe w ruchu translacyjnym wzd³u¿ krzywej.
Z równañ Frene widaæ, ¿e krzywizna trajektorii cz±stki próbnej w klasycznej teorii pola staje siê ¼ród³em zewnêtrznego pola dowolnej natury fizycznej, np. grawitacyjnego lub elektromagnetycznego [2]. Jednocze¶nie skrêcenie krzywej zwi±zane jest z trzeci± pochodn± wspó³rzêdnej po³o¿enia cz±stki po czasie. Z drugiej strony trzecia pochodna wykorzystywana w elektrodynamice wchodzi w równanie ruchu zawieraj±ce tzw. si³ê tarcia radiacyjnego. Tak wiêc si³ê tê mo¿na przedstawiæ w nastêpuj±cej postaci wg:

(http://img140.imageshack.us/img140/9007/15010040jk1.jpg)

gdzie:   e - ³adunek elektryczny elektronu; c - prêdko¶æ ¶wiat³a w pró¿ni.
Z powy¿szego równania wynika, ¿e si³a tarcia radiacyjnego posiada z³o¿on± strukturê i zawiera sk³adniki zwi±zane nie tylko z translacyjnymi, ale i aksjalnymi - torsyjnymi oddzia³ywaniami. Trzeci i czwarty sk³adnik w prawej stronie równania zawiera skrêcenie, dlatego przyspieszana, posiadaj±ca spin cz±stka promieniuje jednocze¶nie zarówno pola elektromagnetyczne, jak i torsyjne. Wniosek ten potwierdzaj± eksperymenty z zastosowaniem generatora pola torsyjnego

 Istnieje ju¿ ca³y szereg eksperymentów, potwierdzaj±cych sam fakt wystêpowania nowego pola fizycznego - promieniowania torsyjnego.
mimo to szczegó³owa analiza oraz ocena tych zjawisk, a w tym dok³adny opis teoretyczny nie zosta³ jeszcze zakoñczony.
Wiadomo jednak, ¿e dowolny, posiadaj±cy spin ³adunek elektryczny promieniuje (obok pola elektromagnetycznego) tak¿e sk³adow± elektrotorsyjn±,
wywo³an± spinem. Dok³adne rozwi±zanie równañ pró¿ni dla cz±stki posiadaj±cej ³adunek elektryczny i spin prowadzi do wyra¿enia jej energii
potencjalnej wg zale¿no¶ci:

(http://img140.imageshack.us/img140/8149/42fb8.jpg)
gdzie: re - promieñ oddzia³ywania elektromagnetycznego; rs promieñ oddzia³ywania spinowego (torsyjnego); r - odleg³o¶æ oddzia³ywania.
Z analizy powy¿szej zale¿no¶ci wynika, ¿e swobodne pole torsyjne posiada zerow± energiê potencjaln± - przyjmuj±c warto¶æ zerow± promienia
oddzia³ywania elektromagnetycznego, dla ró¿nego od zera promienia oddzia³ywania spinowego energia potencjalna wynosi zero.
Oznacza to, ¿e swobodne promieniowanie torsyjne posiada wysokie w³a¶ciwo¶ci przenikania przez ¶rodowiska materialne i mo¿e byæ
³atwo oddzielone od ewentualnego promieniowania elektromagnetycznego, np. za pomoc± klatki Faradaya.

Jedynym znanym sposobem detekcji pola elektrotorsyjnego w czasie napromieniowania jest wykorzystanie metody bazuj±cej na pomiarze przewodno¶ci elektrycznej tkanek ro¶linnych. Zjawiskiem wykorzystywanym do detekcji optoelektronicznej mo¿e byæ tak¿e skrêcenie p³aszczyzny polaryzacji ¶wiat³a. Przy przechodzeniu ¶wiat³a liniowo spolaryzowanego przez obszar o zmienionej pod wp³ywem pola elektrotorsyjnego sieci krystalicznej, p³aszczyzna polaryzacji ¶wiat³a mo¿e ulec obrotowi wokó³ kierunku promienia.
Powinny wiêc wyst±piæ ró¿nice w warto¶ci k±tów p³aszczyzny polaryzacji ¶wiat³a, otrzymanych dla próbki poddanej napromieniowaniu i próbki kontrolnej. W dotychczas wykonanych do¶wiadczeniach m.in. wykorzystywano tylko obserwacje zmian struktury u³o¿enia cz±steczek w sieci krystalicznej po napromieniowaniu cia³ sta³ych przy zastosowaniu techniki mikroskopowej. Wydaje siê jednak, ¿e zwiêkszenie czu³o¶ci sensorów optoelektronicznych pozwoli³oby na detekcjê pól elektrotorsyjnych w czasie ich oddzia³ywania na roztwory i struktury biologiczne,

¬ród³o:
Cytuj
"Mo¿liwo¶ci optoelektronicznej detekcji promieniowania elektrotorsyjnego wytwarzanego za pomoc± generatora Akimowa"
Andrzej SZELMANOWSKI, Miros³aw WITO¦ Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, 01-494 Warszawa, ul. Ks. Boles³awa 6

Dla ¶cis³ych  ;)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 01, 2009, 13:55:13
:) Dla Humanstów.
Nasuwa mi siê tylko jeden wniosek, który jest wi±¿±cy we wszystkich argumentach, które tu pad³y.
Nie kupowaæ "z³otego proszku".
Dlaczego?
Odpowied¿ ju¿ uzyskali¶my.
Tylko teraz wiedz±c ju¿ ze Jaszczurki lata³y tu po z³oto  minera³y ¿eby t± b³ogo¶æ miec ci±gle-samo¶wiadomienie, oraz nie¶miertelno¶æ, potworzyli wojny, napadaj±c na inne planety w poszukiwaniu z³ota.
Wa¿ne jest te¿ to, ¿e, zostali¶my skutecznie za¶lepieni "destabilizacj± i dezinformacj±" naszych umys³ów, powoduj±c tu celowy haos w Nas samych, st±d te¿ i te umieralno¶ci z braku harmoni immuno - logcznej oraz "¶piewu serca" -czyli naszej Mi³o¶ci.
Obecnie rz±dzi nienawi¶æ, zawi¶æ i inne z³e energoie, które bez wojny, nas skutecznie niszcz± i tych co s± silniejsi duchowo-tacy jak my - prubuje siê st³amsiæ.
Wniosek.
Je¶li ¿yjemy w harmoni z samym sob±, oraz sercem-jako g³ównym pozaziemskim motorem istnienia, to jest wszystko w porz±dku, i nie potrzebujemuy , tu nawet "¿³otego proszku" -choæ on naprawdê daje
d³u¿sz± ¿ywotno¶æ- kosztem "mechanizacji - sztuczno¶ci" naszej duszy.
Odbieram to tak jak "przeci±gniecie" nas na energie negatywne.
Bo skoro oni potracili sw± b³ogo¶æ i zdolno¶ci telepatyczne, to po co tak teraz usilnie zabiegaj± o to "ratowanie" nas.
Pozdrawiam. 8)
Ps.
Czekam na wypowiedzi wasze siostry i bracia. :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: muszin Styczeñ 01, 2009, 14:21:58
i te umieralno¶ci z braku harmoni immuno - logcznej oraz "¶piewu serca" -czyli naszej Mi³o¶ci.

czy mamy to rozumieæ jako umieramy spowodu uczucia mi³o¶ci ?? czy mówisz tu o jakiej¶ innej?


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 01, 2009, 14:42:51
i te umieralno¶ci z braku harmoni immuno - logcznej oraz "¶piewu serca" -czyli naszej Mi³o¶ci.

czy mamy to rozumieæ jako umieramy spowodu uczucia mi³o¶ci ?? czy mówisz tu o jakiej¶ innej?
Zacytuje tu s³owa jednego z Templariuszy.
"Tam Skarb Twój, Gdzie Serce Twoje"
Je¶li dok³adnie przeanalizujesz wszystki czê¶ci filmu, lub te¿ od 5 cz. do 12, zrozumiesz,¿e te wszystkie tabletki, tak naprawdê w du¿ej mierze,s± tak naprawdê nam nie potrzebne.
To wymys³ tych , którzy robi± spor± kasê- jako ich sprzedawcy.
Harmonia immunologiczna- to nic innego jak zdrowe od¿ywianie siê(piêæ posi³ków na dobê) - oczywi¶cie w odpowiednich ilociach.
Jesli ten stan jest nie zachwiany, oraz masz tzw.spokój duszy, czyli jeste¶ w porz±dku ze swoim duchem, oraz sumieniem-serce "pracuje" doskonale, tworz±c pewn± logiczn± "melodiê" w strukturze DNA.
Nie posiadaj±c owej harmoni stwarzasz sobie "choroby" , równie¿ przez brak woli, oraz wiary.
Ma³o tego, sugerujesz sobie ,¿e ciê co¶ bierze, i zaczynasz sw± "autosugesti±" -nakrcaæ chorobê. Powoduj±c, te¿ "ukrócanie swego ¿ycia, poprzez to, ¿e serce nie otrzymuje odpowiedniej echolokacji, czyli tej duchowej muzy.
Co pó¿niej zaczynaj± sie powik³ania i tzw. "choroby serca"
Pozdrawiam.
Ps.
Nasunê³o mi siê te¿, ¿e nasze serce dzia³a na energii energo-magnetycznej.:)
Co doskonale, tu siê powi±zuje.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 01, 2009, 15:18:52
Przeciez "samochod" jest juz zbudowany , i to od dawna ;) :), paliwo ( najwyzszej jakosci) milosc bezwarunkowa, uruchomi jego pelne mozliwosci - merkaba.
Sw. geometria o tym opowiada, tlumaczy techniczna strone tego procesu, ale ona go nie zastapi, najdoskonalszy wykres i tak i tak niczego nie uruchomi. TYLKO MILOSC to potrafi. :) :)
Ale, czy¿ nie po to mamy nasze cudowne DNA, by uruchomi³o pojazd, gdy nape³nimy siê mi³o¶ci± i wspó³czuciem? Ono wie jak to zrobiæ, nasza sprawa, to dostarczyæ odpowiedniego paliwa, MI£O¦CI.

Rozumiem ten kobiecy punkt widzenia, ale uwa¿am, ¿e on mo¿e prowadziæ na manowce.
Kiara uwa¿a, ¿e samochód zbudowany jest od dawna i wystarczy ¿yæ mi³o¶ci±, aby on siê uruchomi³.
Ty Ptaku zdajesz siê my¶leæ podobnie. A mo¿e samochód jest zepsuty? A mo¿e jest co¶ nie tak z DNA? A mo¿e z czasoprzestrzeni± te¿ jest co¶ "nie tak"? Mi³o¶æ to jedno, a wiedza o warunkach istnienia to drugie.

Cz³owiek jest powi±zany z Ziemi± i kosmosem. Brak wiedzy na temat tych powi±zañ umo¿liwia ró¿nym hochsztaplerom wprowadzanie ludzi w maliny.
Mo¿na stworzyæ ludziom takie warunki energetyczne, ¿e
1) mi³o¶æ nie bêdzie w stanie siê w ludziach rozwin±æ
2) a jak siê komu¶ bêdzie wydawaæ, ¿e w nim siê rozwinê³a i dziêki temu posiad³ on nie wiadomo jakie mo¿liwo¶ci, to ten kto¶ mo¿e nie wiedzieæ nawet, ¿e ¿yje w iluzji, ¿e te jego zdolno¶ci to wytwór wyobra¼ni (ewentualnie jaki¶ hologram wgrywany mu w g³owê) i ¿e nie ma on prawdziwej ³±czno¶ci z "ró¿nymi wymiarami wszech¶wiata".

Wiedza o geometrycznej budowie wszech¶wiata pozwala pokazaæ kto ¿yje iluzj±, a kto nie.
Winter posi³kuj±c siê najnowszymi badaniami Konstantina Korotkova pokazuje "jak to wszystko dzia³a".
http://www.korotkov.org/
http://www.medeo.ru/pol/use.html - o jego urz±dzeniu po polsku

Dan mówi w filmie o "zamykaj±cej" czy "ograniczaj±cej" geometrii hexagonalnej i otwieraj±cej geometrii pentagonalnej.
Je¶li zbadasz kogo¶, kto twierdzi, ¿e ma ³±czno¶æ z "ró¿nymi wymiarami wszech¶wiata" czy nawet samym bogiem i oka¿e siê, ¿e charakterystyka jego fal jest zdecydowanie hexagonalna i nie ma ¶ladu geometrii pentagonalnej, to to mo¿na byæ pewnym, ¿e ten kto¶ ¿yje iluzjami, bo charakterystyka energetyczna takiej osoby po prostu UNIEMO¯LIWIA jej ró¿ne "boskie" kontakty. Dzi¶ jest to do zbadania i mo¿na ³atwo okre¶liæ co faktycznie dzieje siê w g³owach ró¿nych ludzi.

Nale¿a³oby w zwi±zku z tym postawiæ pytanie, co nas determinuje. DNA czy nasze wybory?
Co jest pierwotne? My¶l i uczucie konstruuj±ce DNA, czy DNA tworz±ce my¶l i uczucie?
Samochód, czy paliwo? A mo¿e jedno i drugie?
Je¶li DNA to samochód, a paliwem s± nasze uczucia, to jak± rolê odgrywa wolna wola?
Czy to nie ona przypadkiem umo¿liwia nam wytworzenie okre¶lonego paliwa?
Paliwo z kolei pozwoli na sprawn± jazdê ku gwiazdom lub krêcenie siê wokó³ w³asnego ogona, choæ to te¿ wir.  ;D
Leszku, czy zbadanie fal w mózgu i potwierdzenie ich hexa lub pantagonalno¶ci ma wyrokowaæ o naszych mo¿liwo¶ciach?

DNA steruje materi±, choæ ma wp³yw na my¶l i uczucie.
Wolna wola jest funkcj± ducha i to ona pe³ni nadrzêdn± rolê nad cz³owiekiem, czyli dusz± w materii. Je¿eli mój duch postawi na mi³o¶æ, to tym samym zestroi siê z t± wibracj± i naprawi uszkodzone DNA, by by³o mi pomocne. Je¿eli nie wybiorê mi³o¶ci, lecz „przyjemno¶ci” tego ¶wiata, to DNA dalej bêdzie ko¶lawe, z hexagonaln± geometri±. Czy jakiekolwiek badania potwierdzaj±ce zmieni± co¶ w moim wyborze? To zale¿y, ale dobrze wiedzieæ, jakim samochodem siê jedzie.  :)
Je¶li nie da siê go naprawiæ, zawsze mo¿na wysi±¶æ ….  ;D

Co do iluzji, czy wychodz±c poza nie, bêdziesz pewien, ¿e ogl±dasz prawdziw± rzeczywisto¶æ?
Czy pobiegniesz sprawdzaæ fale w mózgu, by nabraæ pewno¶ci?   :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 01, 2009, 15:31:53
Zdolnosci paranormalne ( prawie wszystkie) mozna uzyskac sposobem technicznym otwierajac czakre po czaksze i korzystajac z jej wiedzy.Sa to wlasnie opracowane wzory geometryczne oraz chemiczne uzupelniacze. Te wszystie mozliwosci juz posiadamy ( sa w naszym zasiegu) ale jest to polapka, bo fakt iz posiadziesz jakoms wiedze poprzez rozwoj umyslu nie swiadczy w zadnym wypadku o rozwoju duchowym.
Otoz ci ktorzy teraz intesywnie prowadza roznego rodzaju eksperymety nad otworzeniem czakry zycia i czakry serca, wiedza iz prawdziwa moc i wiedza ukryta jest w tych czakrach.Zeby pojsc dalej w eksploracji kosmosu trzeba skorzystac z tych moc.A te moce uruchamia tylko i wylacznie MILOSC BEZWARUNKOWA , ktora rodzi sie w LUDZKIM SERCU ( czyli trzeba ponownie cofnac sie do mometu, ktory otwiera nam droge rozwoju przez milos) a jest nim wspolczesny nam czas.Co zrobiono? Wszystkie te doskonale wyszkolone dusze zeszly ponownie na ziemie ( wcielily sie ponownie w ludzkie ciala) urodzily i powtarzaja lekcje zycia , ktora wowczas obeszly podstepem naukowych trikow ze zlotem i cwiczeniami technicznymi ktore umozliwialy , lewitacje, dematerializacje, telepatie, itd.... Ale... nie dawaly mozliwosci uzyskania pelnej MERKABA i zlotego ciala, ktore jak juz wiemy uzyskuje sie dzieki zgraniu energii zycia z energia milosci bezwarunkowej.
Tak wiec pomimo iz posiadaly wolna wole i robily co tylko chcialy( a chcialy zdominowac Stworce i byc lepszymi niz On) weszly w polapke wlasnego ego.Zakonczyly swoj rozwoj na BIALYM CIELE.
Natomiast druga grupa, ktora uznala milosc i zycie nia za priorytet poszla duzo dalej uzyskala nieograniczone mozliwosci ( prawie rowne Stworcy) siania zycia w kosmosie , tworzenia nowych galaktyk.
I ta mozliwosc postanowila rowniez przekazac Ludziom.
Grupa "techniczna" ( tak ich bede nazywala), nie chce stracic wladzy nad ludzmi, nie chce dopuscic do otworzenia im mozliwosci wiekszych niz sami posiadaja, wiedz pokretnymi i podstepnymi informacjami wplywa na ludzkie ego, wiklajac Czlowieka w dezinformacji. Jednak ta "techniczna" grupa jest juz tez odzielona, czesc chce ewoluowac za pomoca uczuc , druga czesc jest temu absolutnie przeciwna.
Zaistnial jeszcze precedes, grupa "techniczna" stworzyla kopie energetyczna duszy, ktora moze sie wcielas , ale zawsze posiada tylko program z trescia zycia. Nie rozwija sie uczuciowo jak Czlowiek, jest to super "robot" w ludzkim ciele, ktory stal sie idealnym niewolnikiem tworzacym niezbedna energie dla swoich przedstawicieli w kosmosie Fedreracji Swiatla.Grupa techniczna nie wziela pod uwage jednego iz super robot moze wyjsc z pod kontroli i zaczela wladac swoimi tworcami, uzaleznia ich rowniez od siebie.
Historia wiec sie skomplikowala, bo jedni chca uwolnic sie od sztucznej inteligecji a z drugiej strony nie chca uwolnic od siebie ludzi, a drudzy chca wolnosci dla wszystkich.
Jakie rozwiazanie wybral Stworca? To juz wiecie, powrot do czasow podejmowania decyzji o przyszlosci , z zablokowaniem calkowitym wiedzy o tym kim jestesmy i jakie "moce" posiadamy. Wyboru dokonujemy za pomoca wlasnego systemu wartosci oraz uczuc. Proste?  Niby tak, ale znowu jest ale.... bo dezinformacja z przekazywaniem nawet prawdziwej informacji w okreslonym ukrytym celu trwa. Ta misternie "szyta" manipulacja umyslem Czlowieka jest faktem. Nie mniej jednak kazdy na swoja miare musi sam podejmowac decyzje czego naprawde pragnie.

Kiara :) :)


ps. Zapezpieczenie dostepu do groty serca jest perfekcyjnie proste, jej  wrota otwiera tylko i wylacznie ENERGIA MILOSCI BEZWARUNKOWEJ , nic wiecej. Kto zacznie tak kochac SIEBIE , czynic dobro dla SIEBIE, otworzy te wrota i bedzie skarbami w jaskini zawartymi obdarowac druga osobe. Nie ma inaczej, zaden nawet perfekcyjnie rozrysowany wzor geometryczny nie posiada energi milosci ktora uczyni to otwarcie. A kto juz wejdzie na ten poziom , nigdy nie uczyni zla ani sobie ani innym. Nastepuje taka przemiana we wszystkich struktorach iz jest to juz niemozliwe.



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 01, 2009, 20:45:37
Witam wszystkich,
jak doswiadczenie uczy ( gdzies tak z poczatku 20 wieku) do rewelacji ze wschodu (jakichkolwiek)
nalezy podchodzic raczej ostroznie. Pan Szypow nie jest wyjatkiem. Teoria pola oraz aktualny Model
Standartowy umozliwiaja wlasciwie dowolna manipulacje. Z tego powodu co drugi fizyk/matematyk
produkuje wlasna. To taka mila zabawa w dobie komputerow. A to co juz funkcjonuje to np. stan splatania fotonow i to bez Pana Szypowa i tez z szybkoscia miliardy razy wieksza niz szybkosc swiatla
i jest to skomercjalizowane. Nawet nasze placowki naukowe w tym uczestnicza.  Problem lezy gdzie indziej. Chodzi o aspekt fizyczny teorii matematycznej a to jest od lat niemozliwe. Jak na razie teoria
Szypowa opiera sie na tych samych podstawach i ta cala tajemniczosc jest tylko smieszna ( ale typowa)
pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 01, 2009, 23:04:34
Cytuj
Dan Winter: W tych chwilach, kiedy harmoniki, jak to mówiê - "zrastaj± siê",
mamy pocz±tek ma³ych "tunelowych zdolno¶ci", które pojawiaj± siê i umo¿liwiaj± ci dos³ownie "podró¿ do gwiazd".
(http://img74.imageshack.us/img74/1438/milkywayah0.jpg)(http://img74.imageshack.us/img74/7224/dnazf6.jpg)
Cytuj
Dan Winter: Egipcjanie twierdzili, ¿e w celu wydostania siê st±d ,musisz byæ w stanie pop³yn±æ ³odzi±  przez serce s³oñca.
Odpowiedzieli - to nie jest prawdziwa fizyka! Zaczynam jednak wierzyæ ¿e natura elektrycznych fal serca,
w chwilach, kiedy "wywraca siê ono w sobie" efektywnie, tworzy co¶,co wygl±da jak szyszka, a jest to dos³ownie dzia³anie skrêcaj±ce,
które bierze falê, która jest w tobie i|pozwala jej "osadziæ siê" lub "roz³o¿yæ" w gnie¼dzie fali, która by³a na zewn±trz ciebie.

T. Lobsang Rampa "Jaskinia Staro¿ytnych
(http://img181.imageshack.us/img181/194/spiralamj9.jpg)
http://rapidshare.com/files/119490202/LobRampa_-_JaskinStaro__380_ytn.rar

 Gwiazdy s± "tak du¿e", ¿e nie mo¿emy okre¶liæ, co w rzeczywisto¶ci tworz±.

Pomy¶l  ¿e siê kurczysz, kurczysz, staj±c tak ma³ym jak ziarnko piasku. Jak wygl±da³bym dla ciebie wtedy? Przypu¶æmy, ¿e sta³by¶ siê jeszcze mniejszy, ¿e ziarnko piasku sta³oby siê dla ciebie wielkie jak ¶wiat. Jak wtedy by¶ mnie postrzega³?

Widzia³by¶, Lobsang - powiedzia³ Lama - zbiór szeroko rozproszonych ¶wiatów p³yn±cych w ciemno¶ci. Z powodu twoich ma³ych rozmiarów móg³by¶ widzieæ moleku³y mojego cia³a jako osobne ¶wiaty i rozleg³± przestrzeñ pomiêdzy nimi. Móg³by¶ widzieæ ¶wiaty kr±¿±ce wokó³ ¶wiatów, móg³by¶ widzieæ "s³oñca", które s± moleku³ami pewnych psychicznych centrów, móg³by¶ widzieæ kosmos!

Ca³y ¶wiat jest stworzony z wibracji, ca³e ¯ycie, wszystko, co nieo¿ywione, sk³ada siê z wibracji. Nawet potê¿ne Himalaje - mówi³ Lama - s± w istocie mas± rozproszonych cz±stek, z których ¿adna nie mo¿e dotkn±æ innej. ¦wiat, Wszech¶wiat, sk³adaj± siê z maleñkich cz±stek materii, wokó³ których kr±¿± inne. Tak jak nasze S³oñce ma ¶wiaty kr±¿±ce wokó³ niego, zawsze zachowuj±ce odleg³o¶æ, nigdy go nie dotykaj±ce, tak wszystko, co istnieje, sk³ada siê z wiruj±cych ¶wiatów.

Ka¿da cz±steczka, ka¿dy ma³y uk³ad "s³oñca i planety" je otoczony przez ³adunek elektryczny nie tego rodzaju elektryczno¶ci, któr± Cz³owiek wytwarza maszynami, lecz bardziej szlachetnej natury. Czasami widzimy tak± elektryczno¶æ migocz±c± na nocnym niebie. Tak jak Ziemia ma zorzê polarn± migocz±c± przy biegunach, tak samo najmniejsza cz±stka materii ma swoj± "zorzê polarn±". "Duch" przechodz±cy zbyt blisko nas, powoduje ³agodny wstrz±s naszej aury, a my odczuwamy to jako ciarki.

wyobra¼ sobie naprawdê wielk± muzyczn± klawiaturê rozci±gaj±c± siê st±d do nieskoñczono¶ci. Wibracja, jak± my odbieramy jako cia³o sta³e, bêdzie reprezentowana przez jedn± nutê na tej klawiaturze. Nastêpna mo¿e reprezentowaæ d¼wiêk, a kolejna bêdzie reprezentowaæ wzrok. Inne nuty bêd± wskazywaæ uczucia, zmys³y, cele, których nie rozumiemy podczas pobytu na tej Ziemi. Pies mo¿e s³yszeæ wy¿sze d¼wiêki ni¿ cz³owiek, a cz³owiek mo¿e s³yszeæ ni¿sze d¼wiêki ni¿ pies. Mo¿na by wypowiedzieæ s³owa do psa w wysokich tonach, które pies móg³by s³yszeæ, a cz³owiek nie us³ysza³by ich.

Wyobra¼ sobie, ¿e zwyk³y cz³owiek na ulicy wibruje w pewnej oktawie, natomiast duch przyrody i duch bêd± wibrowaæ w wy¿szej oktawie. Poniewa¿ przeciêtny cz³owiek ¿yje, my¶li i wierzy tylko w jednej oktawie, ludzie z innych oktaw s± dla niego niewidzialni! Tak wiêc ludzie tak zwanego Duchowego ¦wiata komunikuj± siê z tymi jeszcze na Ziemi, którzy maj± specjalny dar jasnos³yszenia.

Mózg  jest jak radioodbiornik, jak i urz±dzenie, którego Marconi u¿ywa³ do przesy³ania wiadomo¶ci przez ocean. Zbiór cz±stek i ³adunków elektrycznych, które tworz± istotê ludzk±, posiada elektryczny, albo radiowy, mechanizm w mózgu który mówi, co nale¿y zrobiæ. Kiedy cz³owiek my¶li, lub porusza rêk± albo nog±, pr±dy elektryczne pêdz± przez odpowiednie nerwy pobudzaj±c miê¶nie do odpowiedniego dzia³ania. W ten sposób, gdy kto¶ my¶li, fale radiowe lub elektryczne – faktycznie pochodz± one z wy¿szej czê¶ci widma radiowego - s± wypromieniowywane przez mózg. Pewne instrumenty potrafi± wykryæ to promieniowanie i mog± nawet sporz±dziæ jego wykres w sposób okre¶lany przez zachodnich doktorów jako linie "alfa, beta, delta i gamma".
 
Teraz - równie¿ wra¿liwe osoby mog± wykryæ to promieniowanie i mog±  je rozumieæ.  Ja czytam twoje my¶li, a gdy ty spróbujesz, bêdziesz móg³ czytaæ moje. Im bardziej dwie osoby sympatyzuj± ze sob±, s± we wzajemnej harmonii, tym ³atwiej jest im czytaæ to promieniowanie mózgu, jakim s± my¶li. Tak dochodzimy do telepatii. Bli¼niêta mog± czêsto kontaktowaæ siê telepatycznie. Identyczne bli¼niêta, u których mózg jednego jest duplikatem mózgu drugiego, s± tak silnie zwi±zane telepatycznie, ¿e czêsto trudno jest okre¶liæ, od którego z nich pochodzi my¶l.

S± w nas moce, pod kontrol± naszej Wy¿szej Ja¼ni, niezmiernie wiêksze od wszystkiego, czym dysponuje cz³owiek w materialnym, fizycznym ¶wiecie. Zw³aszcza cz³owiek Zachodu móg³by nadu¿yæ takich Mocy, jakimi my dysponujemy, poniewa¿ cz³owiek Zachodu troszczy siê jedynie o pieni±dze. Zachodni cz³owiek ma tylko dwa pytania: Czy mo¿esz to udowodniæ? i Co ja z tego bêdê mia³?
Roze¶mia³ siê zupe³nie jak ch³opiec.
Zawsze mnie bardzo bawi, kiedy my¶lê o ca³ym szeregu mechanizmów i aparatów, których Cz³owiek u¿ywa do przesy³ania ''bezprzewodowo'' informacji przez ocean - powiedzia³. - "Bezprzewodowo" powinno byæ ostatnim u¿ywanym przez nich terminem,
poniewa¿ aparat sk³ada siê z wielu mil przewodów. Lecz tu, w Tybecie, nasi wyæwiczeni Lamowie przesy³aj± telepatyczne informacje bez ¿adnych urz±dzeñ. Wchodzimy w astral i podró¿ujemy przez przestrzeñ i czas, odwiedzamy inne czê¶ci ¶wiata i inne
¶wiaty. Mo¿emy lewitowaæ - podnosiæ ogromne ³adunki stosuj±c nie znane powszechnie si³y. Nie wszyscy ludzie s± czy¶ci, Lobsang, i szata mnicha nie zawsze okrywa ¶wiêtego cz³owieka. Mo¿e byæ z³y cz³owiek w klasztorze, tak jak mo¿e byæ ¶wiêty w wiêzieniu.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 02, 2009, 21:52:28
Pozwolicie Pañstwo, ¿e równie¿ w³±czê siê do tego tematu.
Tak siê sk³ada, ¿e od ponad dwóch lat obserwujê u siebie wiele procesów, o których mówi³ Dan w swoim filmie. Po jego obejrzeniu ³atwiej mi jest zrozumieæ niektóre z nich. Po obejrzeniu tego filmu jeszcze raz mog³am siê przyjrzeæ poszukiwaniom cz³owieka swojej w³asnej bosko¶ci. Ten temat poszukiwañ cz³owieka by³ mi bliski przez ostatnie 30 lat. Uczy³am siê rozpoznawania ludzkich pragnieñ z ró¿nych materia³ów- dziedziny sztuk piêknych , to najlepszy materia³ do nauki. Nawet szanty 8) wiele mi powiedzia³y.
Nie przez przypadek temat ¶wiêtej geometrii pojawi³ siê na tym forum. Chcia³abym Wasz± uwagê ze¶rodkowaæ na wspó³-czuciu. Zrozumienie przychodzi nie tylko do cz³owieka. Inne cywilizacje mia³y równie¿ wystarczaj±c± ilo¶æ czasu na wyci±gniêcie w³a¶ciwych wniosków. Je¶li przyjrzycie siê ludziom, to ³atwo zauwa¿yæ, ¿e ka¿da jednostka jest na innym etapie swojego rozwoju. Niech mi bêdzie wolno przypomnieæ, ¿e na innych planetach prawo zró¿nicowania jednostki mo¿e byæ podobne.
Nie zgadzam siê z Tob±, Rados³awie, ¿e wykopaliska w Egipcie nie s± potrzebne. Nie zgadzam sie te¿ ze stwierdzeniem, ¿e ka¿dy cz³owiek, który pozyskuje z wolna samo¶wiadomo¶æ bêdzie zdolny do wspó³-odczuwania, je¶li nie zechce zrozumieæ, ¿e PCH jest jedn± z mo¿liwo¶ci poruszenia swojego serca. Wiedza jest zbiorem znaków- trzeba znale¼æ klucz do tego, by uruchomi³a nasze wspó³-czucie.
Naj³atwiejszym generatorem jest nasza seksualno¶æ. Ale to taki w±ski obszar dzia³ania  ;)
P.s. Nie dosiêgniesz gwiazd, je¶li "nie dasz nieba" swojemu partnerowi...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 02, 2009, 22:41:24
Tylko moja mila , tu nie o seksualnosc chodzi tak naprawde. Nie przez nia jednoczymy sie z partnerem , nie przez stymulacje ruchowa erogenna  tu chodzi. Tantra i jej podobne sa odwodzeniem od prawdziwej wiedzy. To inny odbior i inyy przeplyw energii. Energia wplywa od gory przez czakre korony , rozchodzi sie w dol po calym ciele partnerow powodujac zespolenie ekstatyczne trwajacej w bezruchu parze.Wowczas to dopiero nastepuje calkowite polaczenie i zespolenie dwojga  z calkowitym odczowaniem doznan plci przeciwnej. Taki stam moze trwac bardzo dlugo do kilku godzin, energia plynie z gory w dol i z powrotem.Czas przestaje istniec a oni caly czas trwaja w ekstazie wymieniajac sie soba  oraz otrzymojac wiedze milosci od Stworcy. To nie ma nic wspolnego z seksem nam  znanym,  oraz z orgazmem do ktorego jestesmy przyzwyczajeni.Dzieje sie tak gdy potecjaly energetyczne obydwojga partnerow sa takie same, a uczucie  jednocza ich wynoszac   razem w przestrzen oceanu milosci tworzac jednie.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 02, 2009, 22:51:35
Kiaro dziêkujê za wyja¶nienie, które byæ mo¿e jest potrzebne innym.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 03, 2009, 01:11:02
T. Lobsang Rampa "Jaskinia Staro¿ytnych

(..) Ca³y ¶wiat jest stworzony z wibracji, ca³e ¯ycie, wszystko, co nieo¿ywione, sk³ada siê z wibracji. (..)
Ka¿da cz±steczka, ka¿dy ma³y uk³ad "s³oñca i planety" je otoczony przez ³adunek elektryczny nie tego rodzaju elektryczno¶ci, któr± Cz³owiek wytwarza maszynami, lecz bardziej szlachetnej natury. (..)
Mózg  jest jak radioodbiornik, jak i urz±dzenie, którego Marconi u¿ywa³ do przesy³ania wiadomo¶ci przez ocean. (..)(..)
S± w nas moce, pod kontrol± naszej Wy¿szej Ja¼ni, niezmiernie wiêksze od wszystkiego, czym dysponuje cz³owiek w materialnym, fizycznym ¶wiecie. (..) tu, w Tybecie, nasi wyæwiczeni Lamowie przesy³aj± telepatyczne informacje bez ¿adnych urz±dzeñ. Wchodzimy w astral i podró¿ujemy przez przestrzeñ i czas, odwiedzamy inne czê¶ci ¶wiata i inne
¶wiaty. Mo¿emy lewitowaæ - podnosiæ ogromne ³adunki stosuj±c nie znane powszechnie si³y.
Niezwyk³e s± te wyznania Tybetañskiego Lamy. Jego wiedza odpowiada temu co ju¿ wiemy o naszej rzeczywisto¶ci, o jej wibracyjnym, elektrycznym charakterze. Poprzez porównanie mózgu do radioodbiornika Lama nawet potwierdza holograficzn±  naturê ludzkiego postrzegania. Co wiêcej, uchyla r±bka tajemnicy dotycz±ce umiejêtno¶ci drzemi±cych w cz³owieku . Moim zdaniem i tak niebezpiecznie du¿o uchyla .
 Czy nie nale¿y on czasami do od³amu Sugden ? Potêpionego przez Dalajlamê XIV go ?
Dalajlama jako przywódca duchowy Tybetu z pewno¶ci± zna³by te wszystkie fakty dotycz±ce umiejêtno¶ci Tybetañczyków. Wiedzia³by o miejscu zwanym Shangri La , mitycznym , ukrytym w Himalajach królestwie dobrobytu , idyllicznej harmonii ze ¶wiatem przepe³nionym dobrem . Jednak Dalajlama nie potwierdza tych rewelacji, a nawet zdaje siê im zaprzeczaæ. I ostro zwalcza wspomniany gro¼ny od³am tybetañskiego buddyzmu - Sudgen. Dlaczego ?
Mo¿e w³a¶nie z powodu wykorzystywania przez nich niezwyk³ych technicznych umiejêtno¶ci, które oferuje ludzki umys³ w celu, które oni sami do koñca nie rozumiej± ?
Dalajlama zdaje siê jednoczyæ z ka¿dym Cz³owiekiem na ka¿dym poziomie jego rozwoju rozumiej±c, ¿e to ludzie maj± sami uporaæ siê ze sob± , z w³asnmi obci±¿eniami bez uzale¿niania siê od jakiejkolwiek obcej cywilizacji ( co umo¿liwia telepatyczny kontakt na skalê kosmiczn± ).
Jednocze¶nie walka wewn±trz samego Buddyzmu ujawnia nam ,¿e istniej± moce ukrywane przed cz³owiekiem w trosce o jego w³asne dobro.
 Fakt ,¿e Tybetañczycy  dzisiaj obecni s± na ustach ca³ego ¦wiata mo¿e te¿ przyci±gaæ wszelkich hochsztaplerów ¿eruj±cych na staro¿ytnych Legendach i Tybetañskich mitach do ¶wiat³a ... jupiterów. Chc±c zaistnieæ byduj± oni niestworzone teorie .
Za³ó¿my jednak przez chwilê, ¿e cytowany przekaz od Lamy jest autentykiem , jest prawd±.
W takim razie nie wiem, czy mam siê z tego powodu cieszyæ, czy martwiæ. Dla mnie to , czym dysponuje Tybet by³oby dowodem na istnienie niemal odrêbnego gatunku ludzkiego na Ziemi.
Gatunku unikaj±cego dominacji i przejêcia w³adzy , a tylko raczej asystuj±cemu narodzinom nowej ludzko¶ci niczym akuszerka ..... przynajmniej takie wra¿enie mo¿na odnie¶æ z opowie¶ci cytowanego Lamy .
Dla mnie umiejêtno¶ci Tybetañskich  mnichów s± dowodami na nieskoñczone mo¿liwo¶ci  ludzkiego DNA .
I wierzê , ¿e klucz do DNA trzymamy wszyscy w naszych w³asnych sercach . A dotrzeæ tam ... to jest dopiero wyzwanie ! . Na pewno pomocna nam bêdzie wiedza ¦wiêtej Geometrii w takim samym stopniu , w jakim wykorzystujemy narzêdzia ( klucze, wkrêtaki  ,¶ruby , nakrêtki ) do z³o¿enia skomplikowanych urz±dzeñ mechanicznych.
I Ptak ma racjê, ze wewnêtrznego paliwa trzeba poszukiwaæ w sobie, by poruszyæ swój pojazd. Bo tak na prawdê wszystko, wszelka wibracja zaczyna siê od woli , która chce wprawiæ wibracjê w ruch. ¦wiêta Geometria jest potrzebna po to, aby energia woli lub sama wibracja nie rozproszy³y siê w ¶rodowisku , tylko by sta³y siê konstrukcj± silnika w którm kr±¿y moc . DNA jest takim samym narzêdziem jak ¦wiêta Geometria . Wiedza o nich jest moim zdaniem niezbêdna po to, by ludzka moc nie utknê³a gdzie¶ w ¶lepym zau³ku przez który ca³a moc  ledwo siê s±czyæ mo¿e, by   przebrn±æ .Przez braki w wiedzy w³a¶nie w takim "w±skim gardle "teraz tkwimy , jako ludzko¶æ- uwa¿am. Czas odszukaæ autostradê zamiast przepychaæ siê przez w±sk± k³adkê donik±d .


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 03, 2009, 14:31:56
Drodzy pañstwo, do tej pory nie zabiera³em g³osu w tych tematach, gdy¿ to "za wysokie progi na moje nogi" i dalej nie mam zamiaru wym±drzaæ siê w kwestiach o których nie mam najmniejszego pojecia.
Klikam, gdy¿ znalaz³em, chyba ciekaw± syronkê w tych klimatach, któr± chcia³em wam polecic:

http://www.sheller.pl/pl


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 03, 2009, 14:52:08
Kiaro masz racjê.
Je¶li chodzi o tantrê, jest to zespolenie obojga w jedno pozycj±, którzy to partnerzy po³±czeni narzadami p³ciowymi, s± w bezruchu, oddaj±c sie skupieniu, i poddaj±c siê energii Bo¿ej, czyli doprowadzaj±c sie wzajemnie do jedni-po³±czenia obu dusz w jedno, oraz w jedno wspólne serce, tworz±c sankreal. Gdy¿ tylko w odpowiedniej wibracji tworz±c jedniê s± ponad ¶wiatem w takiej energii, jakiej nie da siê opisaæ ludzkim d³ugopisem.
Wspó³granie obu serc i my¶li partnerów odpowiednio o sobie wiedz±cych stworzy ten piêkny efekt.
A nie efekt fizyczny "posuwisto-zwrotny.;)
Pozdrawiam. 8)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 03, 2009, 15:00:10
Dariuszu-rzetelna strona. A tak na marginesie- Polak, naukowiec, m±dry i uczciwy.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 03, 2009, 15:05:59
Cieszê siê, ¿e choæ w ten sposób wnios³em co¶ do tematu. ;)

I jeszcze jedna strona, która mo¿e siê wam przydaæ w waszych "wy¿szych" rozwa¿aniach:

http://www.walter-fendt.de/ph14pl/


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 04, 2009, 20:27:03
Witam Wszystkich.
Dawno mnie tu nie by³o. ;)
Odszed³em  z tego forum, poniewa¿ w swym podej¶ciu coraz bardziej  staram siê unikaæ wszelakich prawd, filozofi, teorii, czy  naukowych koncepcji, lecz wole siê skoncentrowaæ na odkrywaniu samego siebie.
Jakakolwiek wiedza, której nie mogê ( nie mo¿na ) potwierdziæ j± we w³asnym ¿yciu ma niewielk± warto¶æ.Mo¿na o czym¶ wiedzieæ, lecz to nie wystarcza.
Mam na my¶li to, ¿e jakakolwiek wiedza, teoria naukowa, choæby by³a najwiêksz± z  prawd nie jest autentycznie prze¿ywanym procesem.
Dlatego tak wiele powa¿nych szkó³ samorozwoju odesz³o ju¿ od gubieniu siê w wyja¶nieniach prawd bez wzglêdu na to czego by one dotyczy³y, skupiaj±c siê g³ównie na odkrywaniu przeszkód, odkrywaniu  barier, które  nas od tej prawdy odzielaj±.
W koñcu mo¿emy zrozumieæ, ¿e ka¿dy mo¿e wyruszyæ we ,,w³asn± przygodê,,, aby odkryæ w³asn± prawdê.

Dlatego najwiêksz± ide±, ,,¶piewem,, serca , ,,muzyk±,, serca jest to, ¿e wszystko czego potrzebujemy jest w Nas.Jest to najwiêksze odkrycie , którego mo¿emy dokonaæ w ka¿dej chwili.Lecz nie mo¿emy tego dokonaæ poniewa¿ wcze¶niejsze uwarunkowania stworzy³y potê¿ne blokady energetyczne tamuj±c naturalny przep³yw ¿ycia powoduj±c, ¿e nasza ¶wiadomo¶æ jest ubo¿sza, obciêta do kilku  my¶lowych schematów.Z poziomu tych kilku schematów tworzymy ten ca³y ¶wiat uwa¿aj±c , ¿e to lub tamto jest prawdziwe.
Lecz nic co tu siê dzieje nie jest prawdziwe, lecz prawda jest tylko taka,  ¿e to My tak s±dzimy
Ta prawda, a raczej proza ¿ycia na tej planecie, pokazuje, ¿e mamy do czynienia z ,,upadkiem,, ¶wiadomo¶ci, co kszta³tuje nasze wybory, decyzje, my¶li i uczucia, postawy i przekonania.
Dotyczy to ka¿dego z Nas, dotyczy to Jaszczurów, Annunaków i innych podobnych bytów.
Jednak w miarê jak uwalniamy siê z potê¿nych energetycznych blokad, uwalniamy siê od psychicznego ,,u¶pienia,,, i  coraz ³atwiej rozumiemy, ¿e nikt nie rodzi jak i  nie istnieje w tym wszechpotê¿nym wszech¶wiecie po to, aby cierpieæ, walczyæ, wykorzystywaæ, manipulpwaæ,niszczyæ i zabijaæ, lecz jest po to i istnieje po to, aby korzystaæ z nieskoñczonych darów jakie oferuje nam wszech¶wiat.
Dlaczego piszê o tym wszystkim  miêdzy innymi w kontek¶cie tego o czym mówi w filmie Dan Winter.
Otó¿ piszê dlatego, aby¶my uzmys³owili sobie jednak ten  fakt, ¿e je¿eli naprawdê chcemy uczyniæ wielki krok naprzód, to rozpoczniemy go wtedy, gdy  u¶wiadamimy sobie, ¿e droga ku temu prowadzi przez powrót do w³asnego ,,Domu,, , do swej pierwotnej, doskona³ej ¶wiadomo¶ci.
Nie pomo¿e nam w tym ¿adna nauka, ¿adna teoria, ¿aden nauczyciel, lecz w t±  niezwyk³±, pe³n± wspania³ych przygód podró¿ musimy wybraæ siê sami.
Pytanie tylko na co czekamy?

Dlatego osobi¶cie przedstawiê Danowi Winterowi inny temat i popatrzenie na wszystko  z innej perspektywy, co rozumiemy przez ,,integracjê,, czyli scalenie i harmonij­n± wspó³pracê wszystkich obszarów nas samych: in­telektualnego, emocjonalnego, fizycznego i duchowe­go. Ró¿ne aspekty naszej osobowo¶ci (które w istocie s± jednym) dzia³a­j±c  niezale¿nie od siebie, rodz± potê¿n± dysharmoniê i  brak równowagi, która wp³ywa na ka¿d± dziedzinê naszego ¿ycia.
Ta dysharmonia tworzy lêk, niepokój, stres, tworzy walkê, opozycjê, toczymy bratobójcze wojny, ¿ycie walczy z ¿yciem i dzieje siê to na wielu poziomach rzeczywisto¶ci w³±czaj±c w to ,,szaraków,, ,,annunaków,, i innych.
Wszyscy maj± ten sam problem- nie wiedza kim s± i po co tu przybyli.S± jak ¿ebracy lub rozbitkowie na bezludnej wyspie wo³aj±cy o pomoc. W istocie s± ,,ofiarmi,, swojej g³upoty, swojej ignorancji i za¶lepienia.

Gdy zintegrujemy wszystkie aspekty, odpadaj± ogra­niczenia i wzmaga siê  nasze pole energii ¶wiadomo¶ci.Mówi±c o polu energii ¶wiadomo¶ci, odwo³uje siê nie do formy, lecz do tre¶ci, czyli do tego kim w istocie jeste¶my co metaforycznie okre¶lamy jako ,,iskra bo¿a,,. Siêgamy do niezmierzonych pok³adów naszej rzeczywistej  ¶wiadomo¶ci, która jest integralna czê¶ci±  Potêgi, która Nas stworzy³a.

Uwa¿am, ¿e czas najwy¿szy wybraæ  w³a¶ciwsz± drogê,  która  nie biegnie bocznymi torami do celu i nie wchodzi tylnymi drzwiami do w³asnego domu.
Wszystkie dyskusje , dywagacje, teorie s± piêkne, lecz czas siêgn±æ po nieskoñczony boski skarbiec, który nie jest nigdzie ukryty, nie jest schowany, lecz wystarczy po niego wyciagn±æ rêkê.

Jutro, czyli dzi¶ zdanie bêdê mia³ takie samo.Wynika ono wci±¿ z szacunku do niezwyk³o¶ci ¿ycia i jego procesu, wynika ono z szacunku do niezwyk³o¶ci wszech¶wiata i jego mechanizmów dzia³ania, wynika ono z  szacunku do Matki Ziemii, która Nas tu ugo¶ci³a.



 

 


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 04, 2009, 20:35:12
W drogê mo¿emy ju¿ teraz zabraæ naszych najbli¿szych.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 05, 2009, 18:01:36
Witaj astro,
pozdrawiam serdecznie na nowym forum. Ciesze sie , ze znowu jestes i jednoczesnie prosze - nie
zniechecaj sie i podziel sie  nami swoja wiedza.
Pewnie juz sam zauwazyles/as juz te odmienne oblicze i atmosfere co jednak nie zapobiega drobnym
nieporozumieniom wynikajacym tylko z "najlepszych intencji"  ;D
Ja jestem podobnego zdania co Ty i nieraz irytuje mnie jak latwo bierze sie protezy i substytuty za
glowny cel, za sens zycia. Niestety zrozumienie tych zjawisk nie dzieje sie ot tak sobie na zawolanie
ale czasem trzeba wielu lat. Dodatkowym problemem jest zauwazenie , ze kazdy otrzymuje scisle
dopasowana pare butow a ktore dla innych sa nieodpowiednie. Kazdy musi sam je zedrzec.
Jesli traktuje sie joge, techniki Silvy czy jakiekolwiek inne techniki we wlasciwym wymiarze, wlasnie
jako srodki pomocnicze np. do nauki koncentracji czy oddychania do poprawy kondycji fizycznej
i psychicznej to jest wszystko w najlepszym porzadku.
pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 05, 2009, 18:46:36
Zamiast koncentrowaæ siê na samym sobie (rozwijaniu w³asnego Ego tak czy inaczej), zacznij zauwa¿aæ tych którzy potrzebuj± pomocy. Mo¿e nakarm g³odne bezdomne zwierzêta które ko³o Ciebie na pewno egzystuj±, idzie sroga zima. Ja to robiê od wielu lat jako wolontariusz Animals, jest to bardzo trudne.
Napisa³e¶:
Cytuj
Uwa¿am, ¿e czas najwy¿szy wybraæ  w³a¶ciwsz± drogê,  która  nie biegnie bocznymi torami do celu i nie wchodzi tylnymi drzwiami do w³asnego domu.
Wszystkie dyskusje , dywagacje, teorie s± piêkne, lecz czas siêgn±æ po nieskoñczony boski skarbiec, który nie jest nigdzie ukryty, nie jest schowany, lecz wystarczy po niego wyciagn±æ rêkê.

Jutro, czyli dzi¶ zdanie bêdê mia³ takie samo.Wynika ono wci±¿ z szacunku do niezwyk³o¶ci ¿ycia i jego procesu, wynika ono z szacunku do niezwyk³o¶ci wszech¶wiata i jego mechanizmów dzia³ania, wynika ono z  szacunku do Matki Ziemii, która Nas tu ugo¶ci³a.

Puste s³owa...na nic medytacja w ciep³ym pomieszczeniu kiedy za oknem cierpienie. Wystarczy mo¿e ruszyæ cztery litery i okazaæ trochê wspó³czucia i kupiæ trochê karmy. :D. Ta uwaga nie dotyczy tylko Ciebie, nie chcê Ciebie dyskredytowaæ. To dotyczy Was wszystkich.

Okazywanie wspó³czucia. Nie b±d¼cie obojêtni.
Wtedy zobaczysz prawdê o ¿yciu nie w nieokre¶lonej przestrzeni medytacji,...ale w kocich oczach. 

Redmuluc, chyba trochê niesprawiedliwie potraktowa³e¶ Astro.
Wierz mi, ¿e zarzuty, które mu przypisujesz s± nieadekwatne, gdy¿ znam Astro od zupe³nie innej strony. Wiem, ¿e praktycznie czyni wiele dobrego dla tego ¶wiata. O wiele wiêcej, ni¿ inni. I znam jego serce. To, ¿e ma takie a nie inne przekonania, które mo¿e nie wszystkim „pasuj±”, oraz to, ¿e mo¿e niezbyt jasno przekazuje ich sens, nie upowa¿nia nikogo do wyci±gania okre¶lonych wniosków. Bo mo¿na trafiæ kul± w p³ot.

I dlaczego s±dzisz, ¿e My nie pomagamy zwierzêtom? ¯e nie dokarmiamy? Czy jest to zarezerwowane tylko Animalsom? Mylisz siê, nawet nie wiesz, jak wielu ludziom le¿y na sercu los naszych m³odszych braci i jak du¿a jest pomoc.

Sorry za wtr±cenie siê, ale nie mogê inaczej, gdy widzê nies³uszno¶æ zarzutów.
Proszê, nie os±dzajmy, aby¶my sami nie byli s±dzeni.

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 05, 2009, 21:58:26
Cytat: astro
Wszystkie dyskusje , dywagacje, teorie s± piêkne, lecz czas siêgn±æ po nieskoñczony boski skarbiec, który nie jest nigdzie ukryty, nie jest schowany, lecz wystarczy po niego wyciagn±æ rêkê.
Cytat: redmuluc
Zamiast koncentrowaæ siê na samym sobie (rozwijaniu w³asnego Ego tak czy inaczej), zacznij zauwa¿aæ tych którzy potrzebuj± pomocy.
Cytat: east
walka wewn±trz samego Buddyzmu ujawnia nam ,¿e istniej± moce ukrywane przed cz³owiekiem w trosce o jego w³asne dobro.
(http://img145.imageshack.us/img145/4251/heroue6.gif)
http://video.google.co.uk/videoplay?docid=5689738173735371094

Cytat: east
Tybetañczycy dzisiaj obecni s± na ustach ca³ego ¦wiata mo¿e te¿ przyci±gaæ wszelkich hochsztaplerów ¿eruj±cych na staro¿ytnych Legendach i Tybetañskich mitach do ¶wiat³a ... jupiterów. Chc±c zaistnieæ byduj± oni niestworzone teorie.Za³ó¿my jednak przez chwilê, ¿e cytowany przekaz od Lamy jest autentykiem , jest prawd±.

PARAMAHANSA YOGANANDA "AUTOBIOGRAFIA JOGINA"

Rozmaite bod¼ce my¶lowe, na które cz³owiek reaguje - dotykowo, wzrokowo, smakowo, s³uchowo czy wêchowo - powstaj± dziêki zmianom wibracyjnym w elektronach i protonach. Wibracje te s± regulowane przez ,,¿ywotrony"(prana), subtelne si³y ¿yciowe lub energie subtelniejsze od atomowych, które s± pobierane przez piêæ ró¿nych ideowych substancji zmys³ów.

Wola rzutowana z punktu pomiêdzy brwiami jest aparatem nadawczym my¶li. Gdy uczucie jest spokojnie skupione w sercu, wówczas dzia³a ono jak radio i mo¿e odbieraæ od drugich wiadomo¶ci z daleka lub bliska. W telepatii delikatne wibracje my¶li z umys³u jednej osoby s± przesy³ane za po¶rednictwem subtelnych wibracji eteru astralnego, a potem grubszego eteru ziemskiego, wibracje te wytwarzaj± fale eteryczne przeobra¿aj±ce siê z kolei w fale my¶li w mózgu drugiej osoby.)

Je¶li umys³ ludzki jest wolny od niepokoju, potrafi dziêki antenie swej intuicji wykonaæ wszystkie funkcje z³o¿onego mechanizmu radia - wysy³aæ i odbieraæ my¶li oraz wy³±czyæ niepo¿±dane. Tak jak moc radia zale¿y od ilo¶ci zu¿ywanego przez nie pr±du, tak samo ludzkie radio uzale¿nione jest od potêgi woli poszczególnej jednostki.

Wszystkie my¶li wibruj± wiecznie w kosmosie. Dziêki g³êbokiemu skupieniu Mistrz potrafi odbieraæ my¶li ka¿dego umys³u, ¿ywego czy umar³ego cz³owieka. My¶li maj± ¼ród³o powszechne, nie indywidualne; prawdy nie mo¿na stworzyæ, mo¿na j± tylko spostrzec. B³êdne my¶li cz³owieka s± wynikiem niedoskona³o¶ci jego rozpoznawania Celem nauki jogi jest uspokojenie umys³u, tak aby bez zniekszta³cenia móg³ on odzwierciedlaæ Bosk± wizjê we wszech¶wiecie.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 05, 2009, 22:41:55
Moje do¶wiadczenie mnie uczy te¿ takiej postawy- ¿eby pomagaæ innym, trzeba samemu uzyskaæ si³ê wewnêtrzn±; i tê z serca ,i tê z umys³u. Jest taki okres w ¿yciu przebudzonego cz³owieka, kiedy jego wra¿liwo¶æ jest najwiêksza i wtedy jest nara¿ony na zak³ócenia z zewn±trz. Idealnym wyj¶ciem by³oby wtedy przebywanie jaki¶ czas z dala od ludzi i ich spraw, by wzmocniæ swoj± ochronê. Nie w ka¿dym przypadku jest to mo¿liwe. Postrzegam ten dyskomfort, jako swoiste "hartowanie".
Cechy, o których mówisz ju¿ stale bêd± Ci towarzyszyæ ale mocy nabierasz w samotno¶ci. I czas nie gra ¿adnej roli. Tylko Twój upór i konsekwencja.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 06, 2009, 00:11:23
Nikt mnie nigdy nie przekona do cz³owieka który widzi rozwój tylko "sam w sobie".
Astro chce u¶wiadamiaæ Dana Wintera o jego "b³êdnej drodze" nauki.
Wnioski z tej niepasuj±cej nauki s± proste.
Wspó³czucie - Mi³o¶æ - Empatia a nie Izolacja-Medytacja-Odrzucenie Wszystkiego
Poda³em tylko ró¿nice w interpretacji, mo¿esz osi±gn±æ wy¿yny medytacji i o¶wiecenia,
lecz kiedy g³odna istota stoi za oknem i na ulicy, to na  nic twoje O¶wiecenie kiedy nie masz empatii z innymi istotami.
Skoro nie rozumie takich podstaw... to po co chce go pouczaæ?

Redmuluc, czy jeste¶ pewien, ¿e Astro chce u¶wiadamiaæ, albo pouczaæ Wintera?
Napisa³ przecie¿ ¿e: „… osobi¶cie przedstawiê Danowi Winterowi inny temat i popatrzenie na wszystko  z innej perspektywy, co rozumiemy przez ,,integracjê,, czyli scalenie i harmonijn± wspó³pracê wszystkich obszarów nas samych: intelektualnego, emocjonalnego, fizycznego i duchowego. Ró¿ne aspekty naszej osobowo¶ci (które w istocie s± jednym) dzia³aj±c  niezale¿nie od siebie, rodz± potê¿n± dysharmoniê i  brak równowagi, która wp³ywa na ka¿d± dziedzinê naszego ¿ycia.”

Jak widaæ, Astro pragnie jedynie dialogu, spojrzenia z innej perspektywy. Nie wiem, dlaczego tak Ciê to poruszy³o. Nawet, je¿eli zabrak³o wg Ciebie dog³êbnego zrozumienia przekazu Wintera, to có¿ w tym z³ego? Ka¿dy odbiera na swój sposób i ka¿dy ma prawo zgadzaæ siê b±d¼ nie zgadzaæ z czym¶/kim¶.
Zarzucasz po¶rednio Astro brak empatii, wspó³czucia, stawianie na w³asne ego.
I na podstawie czego wyci±gasz takie wnioski? To, ¿e stawia on na rozwój jest jak najbardziej poprawne. Bo rozwój, to odkrywanie w sobie pok³adów mi³o¶ci, wspó³czucia, empatii. To czynienie w efekcie dobra. A przecie¿ o to chodzi. Winter te¿ o tym mówi, tylko inaczej. Czy cz³owiek o¶wiecony potrafi obojêtnie przej¶æ obok cierpienia? Sk±d wiêc Twoje obawy w tym wzglêdzie?

Piszesz, ¿e Astro nie rozumie Wintera. Mo¿e w takim razie przytoczê tu jego post z innego  forum odnosz±cy siê do filmu Wintera. 

Cytuj
Z mojego punktu widzenia odkrycie Dana Wintera wydaje siê byæ ca³kowicie s³uszne i zrozumia³e.Chodzi tu o ,,¶piew,,  serca, ,,muzykê,, serca, gdzie owa muza jest zgodna z e-mocjami.Zkolei emocje s± polami energetycznymi, które odzia³ywuj± na DNA.A wiêc nasze DNA jest jakby zak³ócone przez owe pola.
Wiêc wszystko zale¿y od emocji.
Jednak na  g³êbszym poziomie zrozumienia,nasze emocje to stany ¶wiadomo¶ci, które nie s± absolutnie i do koñca rzeczywiste.
Emocje, to tylko sygna³y, które  pojawiaja siê po to, aby poinformowaæ nas co siê dzieje w naszej pod¶wiadomo¶ci.
Dla przyk³adu- lêk nie istnieje w obiektywnej rzeczywisto¶ci, wiêc jest ,,zêpchniêty,,  do pod¶wiadomo¶ci i tam istnieje jego zapis w postaci pola energetycznego, który dla ¶wiadomo¶ci stanowi wzorzec mówi±cy o naszym przekonaniu, czyli boimy siê czego¶, poniewa¿ jeste¶my przekonani, ¿e co¶ nam zagra¿a.
Boimy siê jednak zdecydowana wiêkszo¶æ lêków jest niczym nieuzasadniona.
Badania wykaza³y, ¿e wiêkszo¶æ lêków pochodzi jednak z dzieciñstwa.
Jako dzieci bali¶my siê wielu ró¿nych rzeczy i okazuje siê, ¿e jako doro¶li dalej boimy siê czego¶.Jednak ten lêk przyj±³ ju¿ inn± formê, poniewa¿ wro¶li¶my w niego i traktujemy go jako normaln± czê¶æ naszej egzystencji.
Jednak b³ogo¶æ ( o czym mówi Winter ) to mi³o¶æ, czyli nieobecno¶æ lêku.
Ta b³ogo¶æ, lub ta mi³o¶æ to zsynchronizowanie siê ze ,,¬ród³em,,
A wiêc mamy jakby przyczynê ,,upadku,,.Jednak takie zjawisko jak ,,upadek,, nie istnieje, wiêc Winter wyt³umaczy³, czym w³a¶ciwie  jest  ten ,,upadek,, i w jaki sposób dzia³a ten mechanizm.

Rozumie ... nie rozumie ... ???

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,


Piêkny jest ten fragment z „Wêdrówki Dusz”, który zacytowa³e¶. Wzruszy³ mnie teraz tak samo, jak wtedy, gdy czyta³am ksi±¿ki Newtona.
Przypuszczam, ¿e ka¿dy z nas ma w swoim ¿yciu takie chwile, gdy bezinteresownie pomaga innym, czêsto nawet nie wiedz±c o tym. Nie jest to nic wyj±tkowego. Tak± mamy naturê. Wierzê w dobro cz³owieka, choæ nie zawsze jest ono on line.

I … „ile mi³o¶ci potrzebuje poganiacz mu³ów?”
Sarah54, dobre pytanie ….  ;D
Dla nie wiedz±cych do czego nawi±zujê,  link do eseju po¶wiêconemu cz³owiekowi: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=493.msg11856#new

Redmuluc,  mo¿esz wierzyæ lub nie, ale wielu z nas widzi prawdê o ¿yciu …. w oczach kota, tak¿e. 

Pozdrawiam serdecznie  :)





Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 06, 2009, 18:09:41
@Redmuluc
No w³a¶nie, taka jest „uroda” Internetu, ¿e zniekszta³ca, ucina my¶li. Ale i tak wiele mo¿na z siebie przekazaæ, wszak nasze czytniki s± energetyczne i odczytuj± energiê s³ów, ponad ich znaczeniami semantycznymi. Odbiór drugiej osoby jest raczej ca³o¶ciowy, problem tylko w tym, ¿e nasze filtry „zaciemniaj±” nieco obraz. St±d nieporozumienia.

Moj± intencj± nie by³o wypowiadanie siê za Astro, jedynie zaprotestowanie przeciw niesprawiedliwym zarzutom.  Zreszt± pewnie niepotrzebnie, ale taki by³ pierwszy odruch.  :)
Mam nadziejê, ¿e w zwi±zku z tym pogadacie sobie, bez wtryniania siê ptaka. Wiem, czym piek³o jest wybrukowane …  ;D I obiecujê nie pisaæ wiêcej w czyim¶ imieniu, stawaæ w obronie za¶ bêdê, bo tak mam.  ;D

Co do Michaela Newtona, to posiadam jego cztery ksi±¿ki. S± to: „Przeznaczenie Dusz” tom I i II,  „Wêdrówka Dusz” i „¯ycie miêdzy wcieleniami”. S± to wspania³e pozycje ukazuj±ce ¿ycie po tamtej stronie, t³umacz±ce te¿ to, po tej stronie. Naprawdê warto przeczytaæ, bo wiele wnosz± do naszego rozumienia. I s± po prostu piêkne, poruszaj± wiele czu³ych strun …   
No i wspaniale uzupe³niaj± Wintera.
No i pozdrawiam Ciê serdecznie  :)

PS. Jestem kobiecym ptakiem.  :D


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 06, 2009, 18:33:17
Witaj astro,
pozdrawiam serdecznie na nowym forum. Ciesze sie , ze znowu jestes i jednoczesnie prosze - nie
zniechecaj sie i podziel sie  nami swoja wiedza.
Pewnie juz sam zauwazyles/as juz te odmienne oblicze i atmosfere co jednak nie zapobiega drobnym
nieporozumieniom wynikajacym tylko z "najlepszych intencji"  ;D
Ja jestem podobnego zdania co Ty i nieraz irytuje mnie jak latwo bierze sie protezy i substytuty za
glowny cel, za sens zycia. Niestety zrozumienie tych zjawisk nie dzieje sie ot tak sobie na zawolanie
ale czasem trzeba wielu lat.
Cieszê siê, ¿e mnie jeszcze pamiêtasz.

Te¿ pamiêtam Ciebie i Aster.Nawet nie wiem czemu Aster, ale jaka¶ przyczyna tego musi byæ, ¿e J± zapamiêta³em.Byæ mo¿e dlatego, ¿e napisa³a kiedy¶ takie zdanie, ¿e têskni za ,,Domem,,
Wszyscy wracamy do tego ,,Domu,, nie zadaj±c nigdy pytania, czy faktycznie wracamy do niego i czym w³a¶ciwie ten ,,Dom,, jest?
Patrzymy przez ,,dziurkê od klucza,, na ten ca³y ¶wiat i jeszcze z uporem s±dzimy, ¿e on taki jest jak go widzimy.Jednak ¶wiata nie ma, bo ¶wiat to My.Na pró¿no szukaæ pestki poza jab³kiem, bo jej tam nie ma, lecz jest tam gdzie ma byæ.Za swoje iluzje,  projekcje i wyobra¿enia o ¶wiecie, które pêdz± jak ob³oki po niebie p³acimy ,,mandat,, w postaci ,,cierpienia,,. Jednak w rzeczywisto¶ci takie zjawisko jak cierpienie nie istnieje.¯aden ,,Bóg,,, ,,Stwórca,, nie wymy¶li³ cierpienia i nie podarowa³ go cz³owiekowi, aby sobie cierpia³.

Wspó³czesne strategie psychologii ucz± na ca³ym ¶wiecie, ¿e cierpienie pojawia siê w momencie, gdy zaistnieje konflikt w umy¶le, a konflikt powstaje wtedy gdy w tej nierzeczywistej rzeczywisto¶ci dzieje siê co¶ co nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami.Lecz nikt i nic nie istnieje na tym ¶wiecie, aby spe³niaæ nasze oczekiwania poniewa¿ to My i tylko My tworzymy swoj± rzeczywisto¶æ na poziomie ¶wiadomym i pod¶wiadomym i ze wszystkimi apsekatmi, które siê z tym wi±¿±.
W zwi±zku z tym ,,cierpienie,, jest ,,mandatem,, jest reakcj± zwrotn±, jak¿e cenn± informacj± i  lekcj±, jak daleko odsunêli¶my siê od rzeczywisto¶ci, nie tej, któr± sobie  uwa¿amy za prawdziw±, lecz t± która jest.
Gdy zaczynamy walczyæ z cierpieniem, chcemy go usun±æ, chcemy go w taki lub inny sposób pozbyæ, to walczymy z w³asn± lekcj±,  ze swoim w³asnym do¶wiadczeniem.Wtedy ¿ycie zaczyna walczyæ z ¿yciem, do¶wiadczenie z do¶wiadczeniem.Lecz to nie My sterujemy tym  ca³ym procesem ¿ycia i istnienia, lecz to proces ¿ycia steruje nami!

Wiêc cierpienie jest tym ,,mandatem,, za brak zaufania do procesu ¿ycia i braku zaufania do ¶wiat³a, które wy³ania siê z zakamarków serc ka¿dego z Nas.To brak zaufania do ,,Potêgi,, , która Nas stworzy³a i wyrêczanie Jego w roli opieki nad Nami i wszystkim co jest, poniewa¿ s±dzimy, ¿e ON nie nie interesuje siê Nami i pewnie nie wie wogóle co tu siê dzieje.
Lecz to wyj±kowo z³e wyobra¿enia jakich pe³no w ludzkich g³owach.
Tymczasem ten, którego nazywasz ,, Bogiem,, jest tak blisko lecz nie mo¿esz Go zabaczyæ, jest w Twoim sercu lecz nie mo¿esz Go us³yszeæ, jest w ka¿dym Twoim oddechu, lecz nie mo¿e Go poczuæ.
Nie mo¿esz, bo nigdy nie zada³e¶ pytania- dlaczego?



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 06, 2009, 19:31:38
Pierwszym krokiem do uzyskania wewnêtrznej harmonii jest zdefiniowanie przeszkód w naszej jedno¶ci miêdzy my¶lami, uczuciem a wol± dzia³ania. Odpowiedzi mog± byæ drastyczne. Jak nie bêdzie jednoznacznych odpowiedzi, to z regu³y bêdzie chodzi³o o kasê >:D
Zabrzmia³o z lekka po masoñsku ;)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 06, 2009, 19:53:18
Astro, wielu zadaje pytania o DOM. I nie mówiê w tej chwili za innych, to moje spostrze¿enie. Wielu stawia sobie zasadnicze  pytania i szuka odpowiedzi. St±d wewnêtrzne poszukiwania, dyskusje, dzielenie siê wiedz± i w efekcie rozwój WIEDZY.
Ty tak¿e wnosisz w tej chwili do skarbca ludzkich do¶wiadczeñ i poszukiwañ. Tak tworzy siê ROZWÓJ. I nie wa¿ne, jak du¿a jest dziurka od klucza, przez któr± podgl±damy rzeczywisto¶æ. Wa¿ne, ¿e szukamy klucza. Szuka te¿ go Winter i nawet jaki¶ znalaz³. ;) Nie znaczny to, ¿e musi istnieæ tylko jeden klucz.

Czy nie mamy zaufania do procesu ¿ycia? Ale¿ mamy, skoro uczestniczymy w nim. A cierpienie? Wiele na ten temat napisano.
Czy to „mandat” za nasze niestosowanie siê do PRAW, czy nasz wybór, wynikaj±cy z niewiedzy, na jedno wychodzi.  Ono czemu¶ s³u¿y. Jest drogowskazem jak i¶æ, by nie cierpieæ. Dlatego cierpienie jest wa¿nym elementem w naszej drodze do DOMU. Byæ mo¿e bez niego droga by³aby d³u¿sza?
Nie potêpiam mego cierpienia, które by³o (teraz jest go znacznie mniej  :)).  Da³o mi ono tak wiele zrozumienia, uszlachetni³o moj± istotê. Znaj±c je, mogê mieæ empatiê i wra¿liwo¶æ na cierpienie bli¼niego. Jest czê¶ci± mojej WIEDZY.
Oczywi¶cie, wszyscy d±¿ymy do szczê¶cia, b³ogo¶ci. I to prawid³owe, ale je¿eli nie przejdzie siê przez cierpienie, nie pozna siê, czym jest jego brak.
¦wiadomo¶æ jest pe³ni±. Jest wiedz± o wszystkich aspektach, o cierpieniu tak¿e. Dlatego go do¶wiadczamy, skoro zdecydowali¶my siê na do¶wiadczanie ¿ycia. I to nie z braku szacunku do ¿ycia, lecz z jego umi³owania.
Serce, które nie zazna³o cierpienia, niewiele wie.

Piszesz, ¿e ludzie nie wierz±, ¿e On interesuje siê nami.
A ja s±dzê, ¿e On interesuje siê ka¿dym z nas na tyle, na ile Mu pozwalamy. Jest w nas i daje nam tyle siebie, ile zechcemy wzi±æ.  Mamy wszak woln± wolê i wieczno¶æ na powrót do pe³nej ¶wiadomo¶ci. Choæ kto wie, co to jest wieczno¶æ?

Piszesz te¿, ¿e nie mo¿emy poczuæ Boga, bo nigdy nie zadali¶my pytania – dlaczego.
A Ty czujesz go? Je¶li tak, znaczy zada³e¶ pytanie. S±dzisz, ¿e inni nie zadali? I nie czuj±?


Serdecznie pozdrawiam.  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 06, 2009, 20:52:45
Piszesz te¿, ¿e nie mo¿emy poczuæ Boga, bo nigdy nie zadali¶my pytania – dlaczego.
A Ty czujesz go? Je¶li tak, znaczy zada³e¶ pytanie. S±dzisz, ¿e inni nie zadali? I nie czuj±?


To jest retoryczna wypowied¼ Ptaku, czyli u¿ywam tu pewnej taktyki argumentów, celem zwrócenia byæ mo¿e uwagi na co¶, o czym w tej pogoni ¿ycia zapominamy.Nie odnoszê siê tu  personalnie do kogo¶.
O cierpieniu mo¿emy dyskutowaæ wieki.Lecz my¶lê, ¿e mo¿e warto skorzystaæ z do¶wiadczeñ pokoleñ ludzko¶ci i pos³uchaæ do czego ludzie doszli analizuj±c, badaj±c, obserwuj±c temat tego co nazywamy ludzkim cierpieniem.
Tak jak Ty napisa³a¶ i ja napisa³em jest to do¶wiadczenie - lekcja, dla tych
którzy tego do¶wiadczaj±, a skoro do¶wiadczaj± to widocznie tak ma byæ, czyli jest to wie¶æ i przes³anie, ¿e nale¿y siê temu przyj¿eæ, ¿e co¶ dzieje siê nie tak.Wiêc ja cierpiê, ale nie z powodu innych i problem jest wewnêtrzny, a nie zewnêtrzny, wiêc podmiot, którego dotyczy owe cierpienie powinien ten problem rozwi±zaæ, bo po to tu miêdzy innymi przyby³.Udowodniono i ka¿dy mo¿e to potwierdziæ sam, ¿e w³a¶ciw± drog± jest skontaktowanie siê z owym cierpieniem.Jednak wiêkszo¶æ cierpieñ jest nieu¶wiadomiona, nieuzasadniona, co powoduje, ¿e pola energetyczne e-mocji cierpieñ powoduj± przyci±ganie ludzi, sytucji, zdarzeñ, po to, aby¶my sobie uzmys³owili, zrozumieli na czym w³a¶ciwie polega to nasze cierpienie i jaka  jest  jego przyczyna. Czyli m±dra natura idzie najkrótszymi drogami, aby nam pomóc.
Udowodniono, ¿e Ci co cierpi±, przyci±gaj± do siebie tych co cierpi±.
Czyli na poziomie psychicznym podobieñstwa siê przyci±gaj±, czyli jednym s³owem tak dzia³a jaki¶ mechnizm tego wszech¶wiata.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 06, 2009, 21:18:23
Pczuæ Boga...
Podzielê siê do¶wiadczenie i obserwacj±. Klimat na forum dojrza³ ju¿ do tak wa¿nych rozmów.
Mo¿e to byæ tylko odpowied¼ w postaci wewnêtrznych my¶li. Je¶li potrafisz wyciszyæ swój umys³ i s³yszysz te odpowiedzi, których oczekiwa³e¶, lub modli³e¶ siê o nie. Wczesnym rankiem najwyra¼niej je s³ychaæ. Wystêpuj± one w postaci niby-naszych my¶li, choæ tym rankiem o to nie pyta³e¶...
Mo¿e to byæ przej¶cie ze zwyk³ego ¿ycia na poziom energetyczny. Czasem zw± to inicjacj±. Mo¿na nabyæ j± tak¿e za pieni±dze :). Cz³owiek, który posiada w³asne pole przesycone boska energi±, któr± otrzyma³ (powody s± bardzo ró¿ne) mo¿e siê ni± podzieliæ, bo sam m u s i   j ±  w ³ a ¶ c i w i e bilansowaæ, inaczej czuje dyskomfort fizyczny.Czêsto cz³owiek otrzymuj±cy inicjacjê od innego cz³owieka nie jest przygotowany wewnêtrznie. Si³a otrzymanej boskiej energii mo¿e byæ ró¿na. Niepielêgnowana my¶lami , niew³a¶ciwie bilansowana, mo¿e zanikn±æ. Ludzie wykorzystuj± tê enegiê do ró¿nych celów. A ona winna przyj¶æ na nasze osobiste zaproszenie, gdy jeste¶my gotowi. Gotowi s³u¿yæ innemu cz³owiekowi w jego rozwoju, by oszczêdziæ mu najtrudniejszych do¶wiadczeñ. Ale tylko temu, który tego pragnie.
Czasami boska energia manifestuje siê w cz³owieku, który zabiega o ni± poprzez techniki umys³u. To równie¿ jest boska energia, choæ generatorem mo¿e byæ tylko mi³o¶æ do idei (tu celowo nie powiem, jakich). Wa¿ne jest by idea by³a pragnieniem cz³owieka, a on po¶wiêci jej wystarczaj±co du¿o czasu, samodyscypliny i koncentracji.
Je¶li temat Was zainteresuje, bêdziemy mogli podyskutowaæ. Nie jest to prosty temat, bo dotyka wiary. A Wiara ma ró¿ne pod³o¿a. Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 06, 2009, 22:14:53
Poczuæ Boga.
Jak go poczuæ? My¶lê, ¿e wci±¿ go czujemy. Czasami ¶wiadomie, czasami nie.
Czy mo¿na byæ poza Bogiem? Czy¿ Bóg nie jest wszystkim, co JEST? Ca³± energi± i ¶wiadomo¶ci±, jaka JEST?
Jeste¶my istotami samo¶wiadomymi i czuj±cymi. Mamy te¿ ¶wiadomo¶æ istnienia si³y wy¿szej od nas. Nie wszyscy nazywaj± j± Bogiem, ale wszyscy czuj±, ¿e s± cz±steczk± czego¶ przekraczaj±cego pojmowanie.
¯yj±c w ¶wiecie, odczuwamy go. Przechodzi on niejako przez nasze zmys³y. Nasza  ¶wiadomo¶æ nadaje ró¿ne znaczenia tym odczuciom, przetwarza je na osobiste kody. Niektóre „specjalne” odczucia wynosi do wysokiej rangi, nazywaj±c je transcendentnymi, boskimi.

Niektórzy z nas, zwyk³y odbiór piêkna natury, spojrzenie czystych oczu dziecka, odczucie g³êboko w sobie harmonicznego d¼wiêku muzyki - nazw± dotykiem Boga.
S± jeszcze odczucia energetyczne, gdy przez cia³o przenika dreszcz silnej wibracji, daj±cej b³ogo¶æ (o tym chyba mówi³ Winter). Nie wspomnê ju¿ o uczuciu szczê¶cia i wszechogarniaj±cej mi³o¶ci. Czy nie jest to dotyk Boga?
A czy¿ Bóg nie czuje przez nas? Czy nie jest to wzajemna wymiana? I im bardziej to u¶wiadamiamy, tym bardziej jeste¶my spleceni …
Wtedy przychodz± my¶li, intuicja, natchnienie … wtedy do „bólu” czujemy w³asne istnienie …. i odpadaj± troski, potrzeby,  uzale¿nienia. Stajemy siê coraz bardziej czyst± ¶wiadomo¶ci±. I czujemy falowanie Wszech¶wiata w nas. A gwiazdy s± na wyci±gniêcie rêki … i z oczu p³yn± ³zy wdziêczno¶ci i szczê¶cia … i wiemy, co to mi³o¶æ …


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 06, 2009, 22:30:38
Witaj astro,
Cytuj
Tymczasem ten, którego nazywasz ,, Bogiem,, jest tak blisko lecz nie mo¿esz Go zabaczyæ, jest w Twoim sercu lecz nie mo¿esz Go us³yszeæ, jest w ka¿dym Twoim oddechu, lecz nie mo¿e Go poczuæ.
Nie mo¿esz, bo nigdy nie zada³e¶ pytania- dlaczego?
w tym miejscu i moje doswiadczenia. Chyba wszyscy zgodni sa co do absolutnie indywidualnej drogi
do DOMU. Dlatego i pytanie "dlaczego?" dla kazdego z nas inaczej brzmi i wcale nie jest jasne, zrozumiale  ot tak na zawolanie. Na pytnie "dlaczego" tez trzeba zapracowac. I nie zapominajmy, ze do idac do celu musimy spotkac "baranka" kimkolwiek on jest.
pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 06, 2009, 23:07:55
Ptaku- mówiê te¿ o tym, co zwie siê "znakiem" na czole.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 07, 2009, 18:46:46
Ptaku- mówiê te¿ o tym, co zwie siê "znakiem" na czole.

Mog³aby¶ rozwin±æ temat?  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 07, 2009, 18:55:06
Cytat: sarah54
Czasami boska energia manifestuje siê w cz³owieku, który zabiega o ni± poprzez techniki umys³u. To równie¿ jest boska energia, choæ generatorem mo¿e byæ tylko mi³o¶æ do idei (tu celowo nie powiem, jakich). Wa¿ne jest by idea by³a pragnieniem cz³owieka, a on po¶wiêci jej wystarczaj±co du¿o czasu, samodyscypliny i koncentracji.

TZOLKIN
(http://www.2012theodyssey.com/images/tzolkin.jpg)

1) W centrum "Kalendarza Majów" znajduje wyryty symbol Hunab-Ku - Pan Ruchu i Miary (tzw. Symbol Galaktycznego Serca, praprzyczyna Bytu, która jest ¼ród³em 13 Tonów i Najwy¿sz± Inteligencj± Wszech¶wiata).
(http://i253.photobucket.com/albums/hh78/jamiestar7/hanub-ku_or_hunab-ku.gif)(http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)(http://img219.imageshack.us/img219/8214/anuanimol3.gif)
 
2) Okr±g który otacza symbol Hunab-Ku to "Pier¶cieñ Trigramów - I Cing" ukazuje siê jako uk³ad o¶miu symboli, w ka¿dym po trzy linie ci±g³e, lub przerywane, we wszystkich mo¿liwych kombinacjach. Przez podwojenie trigramów, otrzymujemy 64 heksagramy odzwierciedla to 64 trójkowe kombinacje nukleotydów w kodzie DNA, kod genetyczny jest trójkowy – trzy le¿±ce obok siebie nukleotydy tworz± podstawow± jednostkê informacyjn± koduj±c± jeden aminokwas. 
(http://img511.imageshack.us/img511/9952/zlotypodzial07mq0.jpg)
3) Pier¶cien Trigramów otacza Pier¶cieñ 13 Tonów Stworzenia. zakresy funkcyjne fal, które przenosz± informacje oraz przekszta³caj± energiê.
  (http://img48.imageshack.us/img48/7918/skala2ya4.jpg)                                                                                                                                                                                                                                                                           
4) Ostatni pier¶cieñ to Pier¶cieñ Glifów sk³adaj±cy siê z 20 pieczêci solarnych stanowi Lokalne ¬ród³o Inteligencji oraz Si³ê Planet Uk³adu S³onecznego
Cytat: Leszko
Okaza³o siê, ¿e czêstotliwo¶æ tonów wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbli¿ona do przyjmowanych oficjalnie czêstotliwo¶ci muzycznych tonów.
Przy czym wiêksza zbie¿no¶æ wystêpuje w przypadku d¼wiêków generowanych przez ruch planet wokó³ S³oñca, ni¿ przez ruch planet wokó³ w³asnej osi.
Gdy spojrzymy na czêstotliwo¶æ najni¿szych tonów - tych, które po raz pierwszy pojawiaj± siê w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci, to okazuje siê, ¿e ró¿nice miêdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, które przyjmuje siê za powszechnie obowi±zuj±ce s± minimalne. Rozbie¿no¶ci wzrastaj± podczas podnoszenia tych d¼wiêków o kolejne oktawy.
Je¶li jednak przyj±æ za uk³ad odniesienia PIERWSZE S£YSZALNE przez ludzkie ucho d¼wiêki (a nie te z oktawy razkre¶lnej), wówczas jeste¶my bli¿si potwierdzenia tego, ¿e planety odgrywaj± tony, których czêstotliwo¶æ pokrywa siê oficjalnie przyjêt± nomenklatur± tonów muzycznych...

(http://img444.imageshack.us/img444/2880/fibonacci711640bd9.gif)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 07, 2009, 21:29:52
Pczuæ Boga...
Podzielê siê do¶wiadczenie i obserwacj±. Klimat na forum dojrza³ ju¿ do tak wa¿nych rozmów.
Mo¿e to byæ tylko odpowied¼ w postaci wewnêtrznych my¶li. Je¶li potrafisz wyciszyæ swój umys³ i s³yszysz te odpowiedzi, których oczekiwa³e¶, lub modli³e¶ siê o nie. Wczesnym rankiem najwyra¼niej je s³ychaæ. Wystêpuj± one w postaci niby-naszych my¶li, choæ tym rankiem o to nie pyta³e¶...
Mo¿e to byæ przej¶cie ze zwyk³ego ¿ycia na poziom energetyczny. Czasem zw± to inicjacj±. Mo¿na nabyæ j± tak¿e za pieni±dze :). Cz³owiek, który posiada w³asne pole przesycone boska energi±, któr± otrzyma³ (powody s± bardzo ró¿ne) mo¿e siê ni± podzieliæ, bo sam m u s i   j ±  w ³ a ¶ c i w i e bilansowaæ, inaczej czuje dyskomfort fizyczny.Czêsto cz³owiek otrzymuj±cy inicjacjê od innego cz³owieka nie jest przygotowany wewnêtrznie. Si³a otrzymanej boskiej energii mo¿e byæ ró¿na. Niepielêgnowana my¶lami , niew³a¶ciwie bilansowana, mo¿e zanikn±æ. Ludzie wykorzystuj± tê enegiê do ró¿nych celów. A ona winna przyj¶æ na nasze osobiste zaproszenie, gdy jeste¶my gotowi. Gotowi s³u¿yæ innemu cz³owiekowi w jego rozwoju, by oszczêdziæ mu najtrudniejszych do¶wiadczeñ. Ale tylko temu, który tego pragnie.
Czasami boska energia manifestuje siê w cz³owieku, który zabiega o ni± poprzez techniki umys³u. To równie¿ jest boska energia, choæ generatorem mo¿e byæ tylko mi³o¶æ do idei (tu celowo nie powiem, jakich). Wa¿ne jest by idea by³a pragnieniem cz³owieka, a on po¶wiêci jej wystarczaj±co du¿o czasu, samodyscypliny i koncentracji.
Je¶li temat Was zainteresuje, bêdziemy mogli podyskutowaæ. Nie jest to prosty temat, bo dotyka wiary. A Wiara ma ró¿ne pod³o¿a. Pozdrawiam.

Sarah54, skoro piszesz o boskiej energii, to jaka ona wg Ciebie jest i jak j± odró¿niasz?
Sk±d wiesz, kiedy przenika Ciê „boska” a kiedy „nieboska” energia?
Jakie stosujesz kryteria bosko¶ci?
Bo je¿eli wszystko rozprzestrzeni³o siê z jednego, pierwotnego ¬ród³a, to niezale¿nie od stopnia skomplikowania i czêstotliwo¶ci drgañ jest boskie. Oczywi¶cie, cz³owiek wibruje w jakim¶ zakresie, posiada okre¶lon± ¶wiadomo¶æ, ale, czy mo¿na powiedzieæ, ¿e „jego” energia jest nieboska, tylko dlatego, ¿e systemy cz³owieka nie pozwalaj± przyj±æ wy¿szych wibracji?

Piszesz o inicjacjach, nie wiem, jakie masz na my¶li, bo s± ró¿ne.
Nasi bogowie inicjowali nas w ró¿nych celach, najczê¶ciej by wi±zaæ z okre¶lonymi przestrzeniami.
S± te¿ inicjacje umo¿liwiaj±ce stosowanie pewnych praktyk, maj±cych wspomagaæ rozwój duchowy. Sama by³am inicjowana w reiki, oraz  w Kija Jogê przez Swami Shuddhananda Giri, choæ obecnie nie praktykujê. Staram siê jednak utrzymywaæ uwa¿no¶æ i ¶wiadomo¶æ w dzia³aniu … i s±dzê, ¿e korzystam z boskich energii. To, na ile z nich korzystam, zale¿y od moich aktualnych mo¿liwo¶ci. Wszelkie stany uczuciowo-mistyczne, jakie czasami osi±gam s± wchodzeniem w inny zakres drgañ, ale wci±¿ tej samej boskiej energii. Nic nie jest moje, ja tylko korzystam, dostrajam siê … jestem obdarowywana przez Boga i siebie. A Boga czujê przez siebie, inaczej nie mo¿na. Wszystko, co cz³owiek odczuwa, jest dziej±cym siê nieustannie cudem … jest magi± ¿ycia … mimo, ¿e tak ma³o wiemy … bo rozwijaj±c wiedzê o Bogu, równocze¶nie rozwijamy ignorancjê.
Gdy cz³owiek odnajdzie Boga w sobie, odnajdzie go wszêdzie na zewn±trz. On funkcjonuje przez ka¿de nasze dzia³anie, nie zawsze jeste¶my tylko tego ¶wiadomi. A gdy nie jeste¶my ¶wiadomi, jak mo¿emy go czuæ?

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 11, 2009, 17:01:35
z³o¶liwie zapytam:
znowu "jedziemy" Fourierem? :)
A mo¿e "Ferszlus trzeba roztrajbowaæ"?

A dlatego zlo¶liwie, bo w temacie o "¶wiêtej geometrii" jako¶ nie us³ysza³em odpowiedzi na moje pytania. Mam tutaj pytaæ o to samo?...
np. co to jest "si³a planety"?

Zastanawiaj±ce jest ¿e wystarczy parê obrazków z wykresami, parê figur geometrycznych i parê spiral DNA i ju¿ wszyscy ³ykacie to jak reklamê pasty do zêbów w TV. Tam tak¿e s± monitory z wykresami, jakie¶ ³adne animacje i mi³a pani lub pan w bia³ym kitlu.

Kiedy¶ nauka by³a stawiana na przeciwko wiary, obecnie zamiast wiary w Boga mamy wiarê w naukê zapominaj±c o tym, ¿e historia nauki to historia POMY£EK. Nie wiem dlaczego teraz mia³oby byæ inaczej. 

Najlepszym przyk³adem tego jest, ¿e wystarczy ¿e kto¶ stwierdzi "badania naukowe dowodz±" i ju¿ zamyka to wszelk± dyskusjê. Czyli co? Tworzymy dogmat o nieomylno¶ci nauki?...

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 12, 2009, 01:21:29
Jeremiaszu- mo¿esz siê domy¶laæ bez dowodów. Mo¿esz siê domy¶laæ z dowodami. Jedno i drugie Tobie s³u¿y.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 12, 2009, 07:10:33
Sarah54:
Ale¿ ja bardzo chêtnie porozmawiam do dowodach.

Tylko to co wy¿ej jest, to, niestety, uznajê za stek pseudo-naukowo-ezoterycznych bzdur. To s±, niestety, "dowody" na to, ¿e umiejêtnie wyci±gaj±c obrazki, wykresy, pokazuj±c drobne fragmenty z ró¿nych dziedzin, zestawiaj±c to ze sob± mo¿na "udowodniæ" wszystko co siê chce. A poniewa¿, niewielu ludzi jest tak naprawdê fachowcami we wszystkim to ulegamy tutaj autorytetowi i wierzymy, ¿e to co mówi ma sens i ze to faktycznie tak jest.

Moim zdaniem niczym siê to nie ró¿ni od wiary w tego czy innego boga.
Tam tak¿e s± dogmaty, tam tak¿e zwyk³y cz³owiek niewiele potrafi z tego zrozumieæ,
tam takze jest "teoria wszystkiego", no i jest kap³an, który wszystko nam t³umaczy.

A przecie¿ to mia³a byæ WIEDZA, nie wiara.

przyk³ad pierwszy lepszy:

Cytuj
[...]
Przez podwojenie trigramów, otrzymujemy 64 heksagramy odzwierciedla to 64 trójkowe kombinacje nukleotydów w kodzie DNA, [...]

A dlaczego PODWOJENIE? A dlaczego nie POSZÓSTNIENIE?...
Acha, chcia³em przypomnieæ, ¿e 64 to liczba bitów danych w obecnych procesorach. To te¿ jest jaka¶ ¶wiêta liczba?. No i liczba pól na szachownicy.  A to ci dopiero.


Nie dajmy siê zwiariowaæ.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 12, 2009, 10:18:02
Cytat: jeremiasz
A dlaczego PODWOJENIE? A dlaczego nie POSZÓSTNIENIE?...
Acha, chcia³em przypomnieæ, ¿e 64 to liczba bitów danych w obecnych procesorach. To te¿ jest jaka¶ ¶wiêta liczba?. No i liczba pól na szachownicy.  A to ci dopiero.
I Cing 64 heksagramy
http://www.taraka.pl/mawangdui/00.html
Uk³ad Shao Yong
(http://img253.imageshack.us/img253/4136/shaoyong2wx8.jpg)(http://img253.imageshack.us/img253/7501/icingsg4.jpg)
Linie s± ci±g³e lub przerywane. Ci±g³e symbolizuj± pierwiastek jang, natomiast pierwiastek jin symbolizowany jest liniami przerywanymi. Jang — to, co mêskie. Jin — to, co ¿eñskie. Jang — to, co tworz±ce. Jin — to, co przyjmuj±ce.
Leibniz linii przerywanej przypisa³ 0, za¶ ci±g³ej 1
Kod Binarny
1. 0 0 0 0
2. 0 0 0 1
3. 0 0 1 0
4. 0 0 1 1
5. 0 1 0 0
6. 0 1 0 1
7. 0 1 1 0
8. 0 1 1 1
9. 1 0 0 0
10. 1 0 0 1

Heksagram
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/Star_of_David2.svg/180px-Star_of_David2.svg.png)

Symbol ten siêga korzeniami a¿ po Daleki Wschód, gdzie jest znany jako Wielka Yantra w tantryzmie hinduistycznym. Trójk±t skierowany wierzcho³kiem do do³u symbolizowa³ pradawna samicê istniej±ca przed pocz±tkiem ¶wiata. Wytworzy³a ona w sobie nasienie, które wyros³o w ujawniona mêsko¶æ, reprezentowana przez trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym ku górze. Heksagram symbolizuje po³±czenie tych dwóch pierwiastków si³.
W oryginalnej postaci heksagram pokazywa³ z³±czenie mêskiego bóstwa z jego ¿eñska esencja. Na poziomie duchowym heksagram jest najwy¿szym symbolem zrównowa¿onej bosko¶ci. Heksagram - sze¶cioramienna gwiazda sk³adaj±ca siê z dwóch na³o¿onych na siebie równobocznych trójk±tów. Zawiera w sobie przedstawienie symboliczne czterech ¿ywio³ów : Trójk±t skierowany wierzcho³kiem w górê wyobra¿a ogieñ. Trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym w dó³ wodê. Trójk±t ognia przeciêty przez podstawê trójk±ta wody oznacza powietrze. Trójk±t wody przeciêty przez podstawê trójk±ta ognia - ziemiê. Ca³o¶æ przedstawiona w ten sposób zawiera w sobie wszystkie ¿ywio³y wszech¶wiata. Na czterech bocznych wierzcho³kach umieszcza siê cztery podstawowe cechy materii : odpowiednio od góry ciep³o i zimno. W ten sposób otrzymuje siê zwi±zki miêdzy czterema ¿ywio³ami i ich cechy, przeciwstawiaj±ce siê sobie parami. Ogieñ jest ciep³y suchy, woda wilgotna, zimna, ziemia, zimna, sucha, powietrze, wilgotne, ciep³e. W tym wypadku pieczêæ Salomona wyra¿a syntezê przeciwstawnych zjawisk i jedno¶æ i z³o¿ono¶æ wszech¶wiata.
Pieczêæ Salomona zawiera równie¿ siedem podstawowych metali alchemicznych oraz siedem najwa¿niejszych planet. W centrum umieszcza siê z³oto i s³oñce, jako doskona³o¶æ do której ma zmierzaæ ka¿dy proces. Najwy¿szy wierzcho³ek to srebro i ksiê¿yc. Najni¿szy o³ów i Saturn. Wierzcho³ki po prawej stronie, od góry, to mied¼½ i Wenus, oraz rtêæ i Merkury. Po lewej, równie¿ od góry; ¿elazo i Mars, wreszcie i Jowisz. Pieczêæ Salomona wyra¿a w ten sposób sprowadzenie niedoskona³ego, wielorakiego do doskona³ego, jednorodnego. Niektórzy odczytuj± ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana cz³owieka niedoskona³ego, podzielonego miêdzy ró¿ne sk³onno¶ci, tendencje, popêdy, w istotê doskona³±. Wed³ug innych interpretacji, sze¶cioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 12, 2009, 11:15:35
Przygl±daj±c siê symbolom trzeba pamiêtaæ, ¿e te, ukazane na p³aszczy¼nie s± czêsto w pewien sposób interpretowanym, ale jednak CIENIEM bry³ trójwymiarowych (najczê¶ciej cieniem krawêdzi tworz±cych te bry³y)
W trzech wymiarach hexagram to ELEMENT zarówno o¶mio¶cianu, jak i dwudziesto¶cianu, a tak¿e dwa czworo¶ciany na³o¿one na siebie. Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e symbol ten jest ELEMENTEM szerszej ca³o¶ci, bez której jest nieco kulawy...
PROPONUJÊ PRZENIE¦Æ TEN ASPEKT ANALIZY DO W¡TKU O ¦W. GEOMETRII. Tam rozwinê to co napisa³em. Mo¿e dzisiaj.
Wrzuæ jak mo¿esz tam swój post, a ja potem wytnê swój i umieszczê pod twoim:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.msg13212#new

Gdy na zamieszczonym przez Ciebie obrazku dorysujesz linie w ten sposób,
aby uzyskaæ obraz trójwymiarowy, wtedy zbiegn± siê one w centrum wskazuj±c siódmy punkt:
S³oñce (z³oto). Zamieszczam rysunek pogl±dowy:

(http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg) (http://img83.imageshack.us/my.php?image=starin3dpb3.jpg) (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/Star_of_David2.svg/180px-Star_of_David2.svg.png)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 12, 2009, 11:47:32
No... ¶wietnie, ¿e napisa³e¶ co oznacza heksagram i co z tego?
Wiesz, jak mam 32 a chcê uzyskaæ 64 to wiadomo, ¿e muszê podwoiæ.
A jak chcê uzyskaæ wysoko¶æ piramidy cheopsa w stopach to muszê 32 pomno¿yæ przez 15 (mniej wiêcej, ale precyzja tutaj przecie¿ nie jest wcale potrzebna).
A 15 to przecie¿ numerologiczna 6. Heksagram na  6 wierzcho³ków. Ojej, i przeciêtny cz³owiek ma 6 stóp wysoko¶ci.
No i p³atek ¶niegu ma 6 ramion. Mamo, ja chce mieæ 6 palców, a mam tylko 5. I co z tego?
No w³a¶nie nic. Wszystko mo¿na w ten sposób udowodniæ odpowiednio dobieraj±c wspó³czynniki.
DLACZEGO tam ma byæ dwa?  Wie ktos? Bo odpowied¼, ¿e ma byæ dwa ¿eby nam wysz³o to czy tamto, to ¿adna odpowied¼.

Owszem, zdaje sobie sprawê z tego, ¿e zachowuje siê jak furiat i z³o¶liwiec.
Ale to celowe.
Nikt jako¶ nie potrafi mi wyt³umaczyæ w sposób zrozumia³y i sensowny ca³ej tej "¶w. gemetrii",
wszyscy udaj±, ¿e wiedz± o co w niej chodzi, a jak przychodzi co do czego, to ogólna ¶ciema i zas³anianianie siê
skomplikowaniem.

jeremiasz


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 12, 2009, 11:53:05
Jeremiasz, jak znasz angielski, to wejd¼ na stronê Wintera i poczytaj.
Ka¿da z bry³ platoñskich jest swoistym wzorcem (systemem) organizuj±cym "kr±¿enie energii", który pe³ni okre¶lone funkcje.
¦wiêta geometria jest wa¿na, bo ukazuje jak owa energia "kr±¿y", tworz±c wielowymiarow±, dynamiczn± rzeczywisto¶æ, w której ¿yjemy. W tym kontek¶cie owe konstrukcje sk³adaj±ce siê z punktów, prostych i krzywych nabieraj± okre¶lonego znaczenia, jak ¶cie¿ki (schematy) wytrawiane na p³ytce przez kogo¶, kto zajmuje siê elektronik±.
Poznanie ich zajmuje trochê. Oczekujesz empirycznych weryfikacji, ale aby co¶ zweryfikowaæ trzeba mieæ jaki¶ teoretyczny pomys³.
Nie jestem matematykiem, ani fizykiem, wiêc nie oczekuj ode mnie dowodów matematycznych. Winter wspó³pracuje z matematykami i podsuwa im ró¿ne hipotezy. Zwróæ siê do niego o dowody, bo to twój sposób dr±¿enia.
Tu masz link do tego co przedstawia³ na konferencji po¶wiêconej Teorii Jednolitego Pola w Budapeszcie w 2008 roku. We¼ jednak pod uwagê, ¿e to co on robi to próba stworzenia naukowego opisu zjawisk, które nie s± rozstrzygniête przez naukê. Jest swoistym pionierem i zamiast to doceniæ, zdaje siê wieszasz na nim psy. Nikt tu sobie o³tarzyków nie stawia. To po prostu próba stworzenia WERYFIKOWALNEGO i EMPIRYCZNIE SPRAWDZALNEGO jêzyka do opisu wybranych zjawisk dot±d nie rozumianych przez "oficjalne paradygmaty" nauki.

Budapest 08- Unified Field Physics Conference
http://goldenmean.info/budapest08/

P.S
Ja ustosunkujê siê do twoich pytañ i dziêkujê Ci za nie. Pozwoli³y mi przyjrzeæ siê bardziej krytycznie jego wywodom.
Winter ma do¶æ specjalistyczny jêzyk i trochê trwa zapoznanie siê z tym ¿argonem... Poza tym nie jest tak, ¿e nic innego nie robiê tylko go studiujê, wiêc tym bardziej...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 12, 2009, 12:40:16
Film cz.1

03:17

Dan Winter pokazuje wygl±d chromosomu X i pole magnetyczne wokó³ niego. I
opowiada o tym, ¿e od chromosomu X zale¿y p³eæ cz³owieka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chromosomy

A po¼niej przeskakuje do badania struktury DNA wykonane przez Watsona i Cricka

http://www.nature.com/nature/dna50/watsoncrick.pdf

Nie zapominajmy, ¿e podwójna helisa jest wielokrotnie zwiniêta z ka¿dym z
chromosomów. Jeden chromosom zawiera tysi±ce, setki tysi±ce genów...

http://www.copernicusproject.ucr.edu/ssi/HighSchoolBioResources/DNA/chromosome.gif

Ale dla Dana Wintera kszta³t chromosomu i wygl±d obrazu rentgenowskiego

DNA to ten sam X.  A mo¿e chodzi³o o to, ¿e promienie rengenowskie

nazywa³o siê promieniami X? Nie wiem sam juz.

A ju¿ zupe³ne kuriozum to fakt, ¿e wygl±d faktycznego chromosomu X, od

którego zale¿y p³eæ cz³owieka ma kszta³t jak poni¿ej:
http://www.bioethics.org.nz/about-bioethics/glossary/images/chromosome.gif
czyli taka pa³eczka, a nie X...

No ale co tam, X to X - musi pasowaæ.

Dalej szukaæ?


Nie chodzi o wieszanie psów Leszku. Chodzi o to, ¿e Dan Winter swoje teorie tworzy na zasadzie:

Przychodzi student obkuty z wê¿y na egzamin a profesor, jak na z³o¶æ, pyta:
- niech pan co¶ opowie o s³oniach
- no... s³oñ... s³oñ. Ma uszy, ma nogi, ma ogon. Ogon jest podobny do wê¿a. A wê¿e to juz wiadomo...

przyk³ad z filmu: (pogrubienia moje, które pokazuje jak Winter odpowiada swojemu profesorowi o s³oniu i przechodzi do wê¿a)
[...]
Jedynym sposobem aby proteina DNA mog³a rzuciæ cieñ jak X, jest to, ¿e  musi mieæ ona podwójn± helisê.
Dna jako podwójna helisa zosta³o odkryte, po raz pierwszy, w³a¶nie dlatego , ¿e cieniem DNA w promieniach rentena by³ X.
Jest to magnetyczny X.
Zobaczmy, ze ma to znaczenie, w kategoriach tego co "strzyka" z  miejsc, w których DNA sie krzy¿uje. (tutaj Winter robi X na ekranie - czyli taki przekrêcony znak krzy¿a)
Wiecie, jak znak krzy¿a dla b³ogos³awieñstwa [a????? a co ma piernik do wiatraka???]
Krzy¿ i krzy¿owanie okazuj± siê byæ mechanizmem splatania, który jak siê okazuje mo¿e byæ indukowany przez emocje.
[...]

W ci±gu paru minut przechodzi od wygl±du chromosomu, poprzez helisê DNA, poprzez b³ogos³awieñstwo do emocji tylko dziêki temu, ze znalaz³ gdzie¶ kszta³t X.

Ja nie mam nic przeciwko Winterowi czy komukolwiek, ale je¿eli kto¶ twierdzi, ¿e znalaz³ odpowied¼ na pytanie o "wszystko",
o jednolit± teoriê pola, itp... to chcia³bym tê odpowied¼ us³yszeæ. Ale ja chce us³yszeæ o s³oniu, a nie o wê¿u.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 13, 2009, 02:00:49
Ale co dwa? Dlaczego dwa trojkaty?

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 13, 2009, 09:07:52
Ale co dwa? Dlaczego dwa trojkaty?

Kiara :) :)

nie,
dlaczego nale¿y podwoiæ trigramy.
Cytuj
Przez podwojenie trigramów, otrzymujemy 64 heksagramy

Wiesz, Kiaro, czepiam siê niejako z zasady bom niewierny Tomasz. I bardzo mi z tym dobrze.
To z tym podwojeniem pokazuje sposób w jaki dochodzi siê do pseudoprawdy, do pseudonauki.
To taka droga poprzez naginanie faktów i przyjmnowanie korelacji za przyczynê i skutek.

Przyk³ad: Jaki¶ m±dry naukowiec robi statystykê ilo¶ci sprzedanych p±czków w ci±gu roku. Zauwa¿a, ¿e w okolicach marca i kwietnia pojawia siê nag³y skok zjadalno¶ci p±czków. Dochodzi przyczyny - no tak, t³usty czwartek.
W tym samym czasie inny naukowiec robi statystykê ilo¶ci wody w rzekach. No i na wiosnê poziom wody ro¶nie. Szuka przyczyny - no tak - topniej±cy ¶nieg.
Wyniki ich badañ dostaje trzeci "naukowiec" - powiedzmy mieszkaj±cy gdzie¶ w jakiej¶ wiosce na pustyni. Nie wie co to Wielkanoc bo nie zetkn±³ siê z tym, nie wie co to roztopy ¶niegu bo go nigdy nie widzia³. Obserwuje jedynie wykresy. Próbuje wyci±gn±æ jakie¶ wnioski dotycz±ce ich wzajemnie. Próbuje znale¼æ jakie¶ zale¿no¶ci.

W koñcu "eureka". Przecie¿ z wykresów "wyra¼nie widaæ", ¿e zjedzenie du¿ej ilo¶ci p±czków powoduje przybór wody w rzekach.

Ustanawia "¦wiêto P±czka" podczas którego wierni oddaj± czê¶æ Boskiemu P±czkowi. Rytualnie ob¿eraj± siê p±czkami po to aby przeb³agaæ swojego Boga P±czka aby podniós³ poziom wody w rzece.

¦mieszne?.. Niestety, zbyt prawdziwe aby siê z tego ¶miaæ.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 13, 2009, 11:21:42
Cytuj
dlaczego nale¿y podwoiæ trigramy
Aby uzyskaæ wszystkie mo¿liwe kombinacje=64

Kod genetyczny polega na trójkowej sekwencji nukleotydów (triplety). Przy czterech rodzajach istniej±cych nukleotydów (zasady purynowe: adenina, guanina, oraz zasady pirymidynowe: cytozyna, tymidyna) mo¿liwe s± 64 trójkowe kombinacje. Ka¿dy aminokwas wchodz±cy w sk³ad bia³ek syntetyzowanych w komórce kodowany jest przez okre¶lon± kombinacjê trzech nukleotydów (kodon). Poniewa¿ istnieje 20 aminokwasów, wiêkszo¶æ z nich kodowana jest przez wiêcej ni¿ jeden kodon tzw. degeneracja kodu genetycznego
(http://img244.imageshack.us/img244/5182/180805genecodexz3.jpg)(http://img440.imageshack.us/img440/4140/ehichgentd8.gif)
Dlaczego kod DNA jest zdegenerowany i nonsensowny?.. ;)

"DNA jako Hipersze¶cian"
http://xxx.lanl.gov/abs/cond-mat/0204078
(http://img440.imageshack.us/img440/8472/6cubegencodebm2.gif)(http://img440.imageshack.us/img440/2838/hiperszescianqv4.jpg)



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 13, 2009, 11:34:30
Cytuj
Czego oczekujesz, ¿e bêdê ci robi³ opracowania z ka¿dej dziedziny wiedzy, t³umaczy³ krok po kroku ,geometriê fraktaln±, zale¿no¶ci pomiêdzy polami, i fraktalno¶ci± przyrody, Odwali³ gratis ca³± robotê za twój rozum wyja¶niaj±c zale¿no¶ci pomiêdzy biologi± i matematyk± i co mi to da skoro nie rozumiesz najprostszych wielu zale¿no¶ci. Bez wk³adania wysi³ku z twojej strony? A twoje niezrozumienie bierze siê z tego ¿e nie nauczono Ciebie (i innych podobnych tobie) ³±czyæ zale¿no¶ci bardziej skomplikowanych ni¿ odniesienie do liczb. Co jest celowe, wiele spraw mo¿na zrozumieæ tylko poprzez w³±czenie drugiej pó³kuli mózgu

Ale¿ ja w³a¶nie chce zrozumieæ i uruchamiam swoje pó³kule. Obie.
Wystarczy³o minute filmu zeby zweryfikowaæ przynajmniej 3 naci±gane fakty przez Wintera. Poczytaj moje pó¼niejsze posty.
Je¿eli oczywi¶cie dopuszczasz mo¿liwo¶æ, ¿e Winter co¶ naci±ga.

Cytuj
"Skoro tak bardzo trudno Ci jest przyj±æ duchowa stronê naszej egzystencji, nigdy nie po³±czysz tych klocków o których mówi Dan Winter.

Skoro tak uwa¿asz, to trudno.

Cytuj
Niektórzy nie siedz± i nie powtarzaj± to co im nauczyciel mówi a co sam us³ysza³ od innych i kazali mu powtarzaæ.
No. chyba ¿e nauczycielem jest Winter
To wtedy mo¿na?...

Pytasz o co mi chodzi.
O co mi chodzi?... ¿eby¶ poszuka³ odpowiedzi w "sercu" a nie teoriach Wintera.  poszuka³  ___SAM___!!!!
A nie dosta³ na tacy.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 13, 2009, 16:28:07
No dobrze ale geometria nie sworzyla tych wzorow, tylko uczucie. Geometria POZNIEJ opisala to swoim nazewnistwem co juz zastala.Zadna geometria nie swanie na przodzie STWARZANIA, ona pozniej ten akt moze opowiedziec po swojemu. Na tym polega zdecydowana roznica. Jezeli komus pomogla cos zrozumiec to dobrze spelnila swoje zadanie. Ale trzeba wiedziec iz "TWORZENIE" z jej udzialem nie jest zadnym TWORZENIEM , tylko zabawa w odkrywanie tego co juz istnieje a nam jeszcze nie jest znane.

Kiara :) :)

ps. Ja lubie Wintera, po prostu lubie, ale nie mam zaufania do jego wykladow jako 100% prawdy, tak juz mam.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 13, 2009, 20:53:55
Cytuj
Czemu napisa³e¶ to w odniesieniu do mnie, skoro mnie  nie znasz?
Bo Ty zapyta³e¶ o co mi chodzi. Z ca³ym szacunkiem.
Ale ka¿dy kto zadaje takie samo pytanie, doczyta siê takiej samej odpowiedzi.

Cytuj
Mia³e¶ to odnie¶æ do Siebie
Och, odnoszê z ka¿dym dniem. Nieuznawanie autorytetów to moja druga natura.

Cytuj
Twierdzisz ¿e serce to nie matematyka[...]
Nic takiego nie powiedzia³em. :) ale zostawmy to ju¿. Bo wyjdzie z tego mniej lub bardziej filozoficzne pytanie o to, czy potrafimy kiedy¶ znale¼æ odpowied¼ na "wszystko" czy te¿ postêp naukowy nie ma koñca.

Chodzi mi o co¶ innego. Za ka¿dym razem, kiedy opierasz siê na autorytecie, na nauczycielu to z jednej strony masz  radochê, ¿e ten nauczyciel odkry³ kawa³ek ¶wiata przed Tob± ale z drugiej strony naznaczy³ Ciê swoim patrzeniem na ¶wiat.
Nauczyciel mo¿e przybieraæ ró¿ne postacie. Raz jest to belfer ze szko³y, raz jest to ksi±dz w ko¶ciele, innym razem ojciec, jeszcze innym jaka¶ ksi±¿ka czy film. Ale zawsze ten kto daje Ci odpowied¼ na Twoje pytanie jednocze¶nie szkodzi Ci bo odbiera Ci szansê szukania jej na w³asn± rêkê.
I korzy¶æ i zagro¿enie jednocze¶nie.

I zamast przekonaæ siê czym jest mi³o¶æ - czytasz o niej. Zamiast odczuæ co to gniew albo wspó³czucie - ogl±dasz film. Zamiast samemu doj¶æ do tego co czyni Ciê szczê¶liwym odpowied¼ znajdujesz w reklamie albo w s³owach matki.

Trzeba pamiêtaæ, ¿e:
- s± nauczyciele, którzy staraj± siê aby wszyscy my¶leli jacy oni s± m±drzy i jak wielk± wiedzê
posiadaj±. Karmi± tylko swoje ego w ten sposób.
- s± nauczyciele, którzy mówi±, ¿e tylko oni maj± racjê, ¿e inni siê myl±, ¿e tylko oni znaj± przepis.
Oni równie¿ karmi± swoje ego.
- s± nauczyciele, którzy g³osz± swoj± naukê w tajemnicy, t³umacz±c ¿e to wiedza dla wybranców, dla tych, którzy dost±pili zaszczytu. Karmi± w ten sposób ego swoich uczniów.

S± wreszcie nauczyciele, którzy nie udzielaj± odpowiedzi. Tych siê trzymaj.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 13, 2009, 22:00:56
Trzeba pamiêtaæ, ¿e:
- s± nauczyciele, którzy staraj± siê aby wszyscy my¶leli jacy oni s± m±drzy i jak wielk± wiedzê
posiadaj±. Karmi± tylko swoje ego w ten sposób.
- s± nauczyciele, którzy mówi±, ¿e tylko oni maj± racjê, ¿e inni siê myl±, ¿e tylko oni znaj± przepis.
Oni równie¿ karmi± swoje ego.
- s± nauczyciele, którzy g³osz± swoj± naukê w tajemnicy, t³umacz±c ¿e to wiedza dla wybranców, dla tych, którzy dost±pili zaszczytu. Karmi± w ten sposób ego swoich uczniów.

S± wreszcie nauczyciele, którzy nie udzielaj± odpowiedzi. Tych siê trzymaj.

Wszyscy jeste¶my nauczycielami i uczniami zarazem.
Najwiêkszym za¶ nauczycielem jest samo ¿ycie. Wystarczy uwa¿nie i ¶wiadomie je prze¿ywaæ, bo wszystko niesie informacjê, któr± dekodujemy w umy¶le i sercu. Obserwuj±c siebie i nasze reakcje na bod¼ce zewnêtrzne, zdobywamy WIEDZÊ o sobie.
A tej nie przeka¿e nam ¿aden autorytet.  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 13, 2009, 23:00:36
Swiete slowa ptaku jest to wiedza tylko i wylacznie o sobie, zdobywa sie ja tylko i wylacznie przez bycie w zdarzeniu i reakcje na nie. Dla kazdego jest inny zestaw zdarzen , bo inna wiedze o sobie poznaje. Jak? przez zachowania sie w sytuacjach. Jest to wiedza uczuc, ktorej nie widzimy golym okiem. Ona wpisuje sie w NASZ GRAL, napelnia go ENERGIA MILOSCI , ktorej my nie widzimy w sobie. A ta energia podnoszac sie w gore w nas , dochodzi do punktow energetycznych w nas ( jest ich 144ooo) i rozswietla je.Nastepuje w nas iluminacja ( stajemy sie ILUMINANTAMI) zmieniamy cialo fizyczne w swietliste- zlote , otwiera sie w nas dla nas caly dostep do wiedzy Stworcy. Mozemy wowczas robic rzeczy o ktorych " filozofom sie nie snilo", ale to wszystko trzeba przezyc OSOBISCIE. Zaden nauczyciel duchowy nam tego nie da, za zadne pieniadze. Takiej wiedzy sie nie kupuje.
Proste? Ale kto w taka prostote uwierzy? Zeby to byl zloty proszek, polkniesz, podlaczysz sie do pradu i juz jest ;) :). Nie, ale to trzeba przezyc, doswiadczyc i wyjsc z godnoscia i prawoscia z kazdego zdarzenia.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 13, 2009, 23:30:29
Ja odbieram wyk³ady Dana Wintera nie jak naukê. Jego przekazy oparte na zasadach ¶wietej geometrii, ca³y ten fraktalny charakter wszech¶wiata , wszystkie powi±zania prowadz±ce poprzez umys³ , serce , a¿ do poziomu DNA,  to jest dla mnie jakby  LOGISTYCZNY szkielet  na którym zasadza siê ¿ycie.
Nie musimy tego rozumieæ, to funkcjonuje niezale¿nie od zrozumienia . Po prostu dzieje siê wg pewnych zasad . Wszech¶wiat musi byæ logiczny , zrozumia³y i powi±zany w JEDNO , inaczej nic nie mia³oby sensu i nic by siê kupy nie trzyma³o . Negowanie tej oczywisto¶ci to po prostu g³upota. JAKIES uporz±dkowanie istnieje, ale wspó³czesna nauka nie jest w stanie tego uporz±dkowania ostatecznie opisaæ . Im g³êbiej wchodzi w detale , tym ogólny sens im bardziej umyka .
Przy okazji LHC  czyta³em, ¿e je¶li do¶wiadczalnie nie potwierdzi siê istnienie cz±stki Higgsa, to ca³± fizykê nale¿y napisaæ od nowa . Piêknie prawda ?
Ca³a mozolnie , przez wiele lat  budowana teoria wsparta wieloma uznanymi autorytetami wyl±duje - byæ mo¿e - w koszu.
Oto jest prawdziwa warto¶æ tzw oficjalnej nauki .
Fajnie , ¿e jeste¶ Panie Winter.  Jak im siê nie uda z  "bosk± cz±stk± " , to na kolanach przyjd± do Ciebie po nauki.
Z tej prostej przyczyny , ¿e naukowe umys³y musz± wype³niæ czym¶ pustkê w swoich g³owach . Inaczej uznaj± ¿e s± martwi. ¦mieszne to jest, bo w³a¶nie wtedy , w tej pustce mo¿na do¶wiadczyæ o¶wiecenia .  Skomplikowane umys³y bywaj± najbardziej otumanione i ¶lepe na prawdê . Umys³ - on siê nimi bawi w kotka i myszkê heheh , a Ci ³ykaj± ¶ciemy jak reklamê pasty w TV  ( jak napisa³ tu pewien neguj±cy Wintera kolega  ) .

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 13, 2009, 23:32:23
Chcê tu uzupe³niæ post Kiary cytatem pewnego hinduskieo guru( zwie siê Osho- na pó³kach ksiêgarskich jest kilka jego pozycji):
"Guru s± potrzebni, bo jeste¶cie g³upcami"
P.s. Powy¿sze to przesz³o¶æ. Nie potrzebujecie ju¿ nauczycieli. Jeden Jest. Wystarczy.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 00:09:17
Wszyscy jeste¶my nauczycielami i uczniami zarazem.
Najwiêkszym za¶ nauczycielem jest samo ¿ycie.

  I tak i nie.
Wszystko zale¿y  od punktu obserwacji i systemu odniesieñ.
W rzeczywisto¶ci Nas tu nie ma, lecz jest to tylko nasza projekcja, lub te¿ dobrym s³owem jest tu s³owo hologram.Hologram ten reprezentuje, t± czê¶æ nas, która jest nierzeczywista.Czyli hologram sk³ada siê z niezliczonych obrazów, które na zewn±trz ,,wy¶wietlaj±,, to co wewn±trz.A wewn±trz to system warto¶ci, który stanowi dysonans pomiêdzy autentyczn± rzeczywisto¶ci±, a tym co My- ¶wiadomo¶æ uzna³a za prawdziwe.
Gdy przesuniemy ten punkt obserwacji dalej, powy¿ej tego hologramu dostrze¿emy, ¿e My nie mamy nic wspólnego z hologramem, tylko, ¿e problem polega na tym, ¿e postanowili¶my widzieæ siebie i wszystko jako hologram.Wiêc gdyby¶my mogli popatrzeæ i zobaczyæ na siebie z boku, to zobaczyliby¶my dwie rzeczy.Zobaczyliby¶my nieskoñczone pole energii ¶wiadomo¶ci, które jest tym ca³ym wszech¶wiatem, któremu ,,za³o¿ono,, (u¿yje tu  ziemskiej metafory ) ,,okulary,,, przez które patrzy i s±dzi, ¿e jest tak jak widzi.
Wiêc mo¿na zadaæ pytanie? Czy nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci, które wie wszystko ma siê jeszcze czego¶ uczyæ?
No i jest tu pewien problem w odpowiedzi, bo z jednej strony My wiemy wszystko, lecz z drugiej strony mamy siê wiele tu rzeczy nauczyæ.
Gdyby tu przyby³ ,,kto¶,, z jakiej¶ innej rzeczywisto¶ci popatrzy³ na Nas z boku, to nie móg³ od razu zrozumieæ o co tu chodzi.Zobaczy³ by przepotê¿ne istoty i ich holgramy, które chodz± na dwóch nogach po tej Ziemii.
Ale ten obserwator, gyby by³ dociekliwy i móg³ cofn±æ ,, czas,, zobaczy³ by
jeszcze co¶. Zobaczy³ by moment, jak (pewne istoty ) ,,wdrukowywuj±,, w obszar  pola energii ¶wiadomo¶ci fa³szywy obraz rzeczywisto¶ci, zak³adaj± mu ,,okulary,, i teraz Ten i Ci co wiedzieli i wiedz±  wszystko nagle stali siê ,,idiotami,,, które musz± siê uczyæ.
Jednym s³owem paranoja , zaprzeczenie jednego z drugim, konflikt jednego z drugim, co jednak dzieje siê kosztem niesamowitej ilo¶ci energii ( bo wszystko jest energi±).
Moja znajoma z Belgii, która jest s³awnym medium ukrywaj±ca sie pod pseudonimem ,,Kiandra,, powiedzia³ mi.To nie jest tak, ¿e my produkujemy energie dla tej cywilizacji. My j± odbijamy od siebie, poniewa¿ energia ze ,,¬ród³a,, od  ,,Boga,, biegnie do Nas, a czê¶æ naszego  pola  energii o nazwie pod¶wiadomo¶æ w³a¶nie ,,odbija,,  t± energie ze ,,¬ród³a,, z powrotem. I ,,oni,, j± przechwytuj±.
Pomno¿one przez ilo¶æ istnieñ ludzkich s± to niesamowite ilo¶ci energii od ,,Boga,, , od ,,¬ród³a,, , które ,,¿ywi±, ca³± ,,obc±,, cywilizacje. (heh)




Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 14, 2009, 00:20:10

Cytat: Kiara
Nie, ale to trzeba przezyc, doswiadczyc i wyjsc z godnoscia i prawoscia z kazdego zdarzenia.

Tak, i nie da siê przy tym siebie oszukaæ. Innych mo¿na, ale nie siebie. Zawsze czuje siê ten „g³os wewnêtrzny”, który wypala w cz³owieku prawdê. Dlatego tak ³atwo jest rozpoznaæ kierowanie przez fa³szywe ego, gdy uwa¿nie s³ucha siê wnêtrza. I jakie¿ wydaje siê ono zabawne, z tym mniemaniem o sobie, wydumanymi potrzebami i problemami. Na szczê¶cie, to nie my prawdziwi, chocia¿ czasami jeste¶my zdominowani. Ale moc nie tkwi w ego.

---------------------

Co do Wintera, to prawdopodobnie odkry³ on ogóln± zasadê funkcjonowania Wszech¶wiata z nami w³±cznie. Za¶ my, bez wzglêdu na wybory podlegamy tym prawom. I mo¿emy byæ albo w harmonii ze wszystkim i czerpaæ z tego profity, albo popadaæ w coraz wiêkszy chaos i rozproszenie.
Zastanawia mnie tylko, czy zasady ¶wiêtej geometrii s± ustanowione i wpisane na zawsze, czy zostan± kiedy¶ zast±pione innymi, skoro Wszech¶wiat jest dynamiczny i samoucz±cy siê. Wszak nieograniczono¶æ dotyczy tak¿e kosmicznej inteligencji.   



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 14, 2009, 00:46:11
Umys³ ka¿e nam szukaæ mistrzów na zewn±trz, by prze³o¿yæ ich naukê na logikê i wyuczony proces my¶lenia. Umys³ staje siê wa¿ny i niezast±piony, nie dopuszcza prawdziwego ciebie do g³osu, bo wie ¿e by³by to koniec jego rz±dów.
Poszukiwacze prawdy, prawdziwi naukowcy nie zamykaj± siê w ramach raz objawionej prawdy, bo wiedz±, ¿e jest ona ulotna i zmienna. Z logik± spotykaj± siê czêsto, ale jej nie wierz±, bo ona nie pozwala tworzyæ im nowych prawd na nowych p³aszczyznach. Tworzenie jest wynikiem wykorzystania my¶li przez wewnêtrzn± duchow± ja¼ñ po³±czon± z wy¿szym JA. Egotyczny umys³ przeszkadza w tym procesie, wyklucza ³±czno¶æ z wszechwiedz±, a nawet broni siê przed ni± podsuwaj±c informacje o zewnêtrznych mistrzach maj±cych patenty na prawdê.

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 00:50:43
Dlatego pasuje mi filozofia Davida Icka, "...masz tu wszystkie informacje, zrób z tym co chcesz.
Dok³adnie tak.

Jednak wielu ludzi przypomina uczniów siedz±cych w o¶lej ³awce.
I mówie to z do¶wiadczenia, bo podawa³em ró¿nym znojomym linki do filmów, artyku³ów, to wypchnêli siê sianem i wy¶miali siê z tego, nawet mnie wy¶miali.
Tylko jedna rzecz jest w  tym wszystkim, ¿e to nie oni s± winni, ¿e prawa pó³kula mózgowa u nich ,,¶pi,, g³êbokim snem.
Wiêc ich rozumiem.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 14, 2009, 01:04:45
Cytat: Astro
Wiêc mo¿na zadaæ pytanie? Czy nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci, które wie wszystko ma siê jeszcze czego¶ uczyæ?

Mo¿e nie tyle chodziæ o naukê, co o przeobra¿anie, przejawianie nowych potencja³ów. Bo dlaczego ma byæ co¶ na zawsze okre¶lone? A dalsza kreatywno¶æ i twórczo¶æ kosmicznej inteligencji? Widzê to raczej bez granic. Czy¿ wiedza nie jest zmienna i dynamiczna? I czy¿ nie po to powsta³ Wszech¶wiat, aby wci±¿ ewoluowa³? A my razem z nim, wzbogacaj±c to nieskoñczone pole ¶wiadomo¶ci ...



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 01:40:05
Przy okazji powiem Wam sk±d bierze siê miêdzy innymi ta wiedza  o ,,jaszczurach,, i wielu ró¿nych tzw.dziwnych rzeczach, które ten wspó³czesny inteligenty racjonalista uznaje za bzdury.

Otó¿ mój kuzyn pracuje w Centrum Zrowia Dziecka na do¶æ , wysokim,, stanowisku i ma wgl±d w wiele rzeczy, o których nie wolno mówiæ.
Oto¿ jak mi powiedzia³ do C.Z.D przywo¿± czasem dzieci o tzw.paranormalnych zdolno¶ciach.
Te dzieci robi± ró¿ne dziwne rzeczy.Nie tylko lewituj±, pisz± na klawiaturach komputerów, które znajduj± siê wogóle w innych pomieszczeniach, nawet innych budynkach,  przyciagaj± sobie jedzenie, str±caj± czepki z g³ów pielêgniarek, niektóre mówi± ró¿nymi jêzykami itd .......
Ale dziej± siê jeszcze inne rzeczy, a mianowicie gdy zapyta siê tych dzieci np: ile jest  74834758848747 x 6374859490454 to wynik podaj± natychmiast.Gdy zapyta siê ich np: w którym roku by³a bitwa pod Chios to te¿ bez problemu odpowiadaj±, a nawet poprawiaj± datê, bo mówi±, ¿e by³a zmiana kalendarza.
I równie¿ gdy ich zapytaæ co to dzia³o siê kiedy¶, kiedy¶ w historii ludzko¶ci, to te¿ powiedz±, wiêc moga powiedzieæ jak to przybyli na Ziemiê projektanci i co tu oni w tym ,,Edenie,, poczynili.
Te dzieci jak powiedzia³ mi kuzyn zabieraj± amerykanie i ponoæ one wracj± tu do  Polski ,, normalne,,, czyli nie maj± ju¿ tych  objawów, które medycyna ortodoksyjna nazywa zaburzeniami na tle rozwoju.
Oczywi¶cie ¼ród³em ró¿nej ,,dziwnej,, wiedzy nie tylko s± dzieci, ale wiele setek, tysiêcy ludzi na ca³ym ¶wiecie, którzy funkcjonuj± tak jak i my na codzieñ, ale maj± dostêp do wiedzy, czyli do pamiêci, która jest wieczna i wszystko w niej jest zapisane.
St±d mamy wiedze o jaszczurach i co tu oni powyprawiali i tysiêce innych rzeczy.




Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 14, 2009, 01:43:42
A co powyprawiali Amerykanie, ¿e dzieci wracaj± bez tych zdolno¶ci???


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 01:47:06
A co powyprawiali Amerykanie, ¿e dzieci wracaj± bez tych zdolno¶ci???
Te¿ pyta³em  o to kuzyna, ale powiedzia³ mi , ¿e on tego nie wie,, a dzieci nie wracaj±  C.Z.D  lecz ju¿ do rodzin.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 14, 2009, 01:50:39
Ciekawa jestem co przeszkadza rodzinom ze kasuja dzieciom te ich "zdolnosci"? i Dlaczego wyrazaja na to zgode? Dlaczego takie dzieci uwaza sie za chore i kieruje na specjalne "leczenie" za granice?

Kiara :) :)

ps. A tak swoja droga to w kosmosie jest duzo istot o innym wygladzie fizycznym niz Czlowiek.
Ale chyba jasne i czytelne jest okreslenie dla nas ze jestesmy stworzeni na wzor i podobienstwo Stworcy. Tak wiec skoro mamy taki a nie inny wyglad fizyczny to nasz Stworca dajac nam swoje geny dal nam rowniez swoj wyglad. Nie logiczne wiec jest oczekiwanie ze On jest gadem, a my ludzmi. Jak na gorze tak na dole, roznica polega na wiekszej twardosci materii naszego ciala ( wiekszym zageszczeniu energii), nie zas na kompletnej ruznicy w budowie i wygladzie.
Zwierzecy wyglad to nizszy poziom ewolucyjny ( bo energia wewnetrzna wplywamy  na zewnetrznosc), widac to rowniez na twarzach ludzi ( tych bardzo prymitywnych i tych bardzo uduchowinych), gdzie logika w takich twierdzeniach?
Jezeli Stworca jest Istota doskonala ( a jest) to  cialo ktore stworzyl jest doskonale w swoim wygladzie rowniez. Nie cofamy sie w ewolucji do formy zwierzecej, wrecz przeciwnie ,tworzymy bardziej subtelne cialo ludzkie ( bo proces tworzenia organow wewnetrznych zakonczyl sie dawno temu. Tworzymy nowe ciala energetyczne, poprzez nowe doswiadczenia.
Tak wyglada droga naszego rozwoju. jestesmy straszeni czyms czego w rzeczywistosci nie ma, by powstrzymac ten rozwoj.Chodzi o tworzenie pol leku , bo ta energia nas blokuje i ogranicza, a zarazem jest tym co potrzebuje system astralny do izolacji ziemi od wszechswiata.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 02:03:52
Ciekawa jestem co przeszkadza rodzinom ze kasuja dzieciom te ich "zdolnosci"? i Dlaczego wyrazaja na to zgode? Dlaczego takie dzieci uwaza sie za chore i kieruje na specjalne "leczenie" za granice?

Kiara :) :)

Wiesz Kiaro to jest tak.Taka matka i ojciec nie rozumie tego co siê dzieje, bo dzieje siê co¶ co Ci rodzice uwa¿aj±, ¿e dzieje ¼le, bo przecie¿ inne dzieci nie s± takie. Wiêc zaprowadzaj± te dzieci do lokalnych lekarzy, specjalistów, a oni dalej nie wiedz± co to jest i co z tym zrobiæ, wiêc daj± skierowanie do tzw.powa¿nych o¶rodków , miêdzy innymi do C.Z.D. A potem dzieje siê, tak jak powiedzia³ mi kuzyn, ¿e wêdruj± one do niby bardziej lepszych, czy wyposa¿onych o¶rodków, które maja niby im pomóc , bo C.Z.D te¿ za bardzo  nie wie jak im pomóc?


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 14, 2009, 02:11:30
No to jest fatalnie,i jeszcze ukrywa sie to przed spleczenstwem, zamiast szukac pomocy u ludzi , ktorzy posiadaja wiedze na ten temat.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 02:18:12
No to jest fatalnie,i jeszcze ukrywa sie to przed spleczenstwem, zamiast szukac pomocy u ludzi , ktorzy posiadaja wiedze na ten temat.

Kiara :) :)
Oczywi¶cie, ¿e tak siê dzieje, bo tu ca³y czas dzia³a z pozoru ,, niewidoczny,, system, nakazów, zakazów, przerozmaitych  przepisów i ca³a masa ograniczeñ.
Wiêc nigdy nie powiedz± tego w Tv itd... bo  n i e   w o l n o ..........
Czyli powiedz± Ci ,,szewcze trzymaj siê swojego kopyta,,  bo to nie twoja sprawa lub co¶ w tym rodzaju.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 14, 2009, 08:43:58
Ale dlaczego nie wolno? Có¿ takiego z³ego by³oby w mówieniu o takich dzieciach? Ciekawa te¿ jestem, jaki to ci Amerykanie maj± sposób na takie dzieci.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 14, 2009, 08:46:00
Pewnie gotuj± im g³ówki w kuchence mikrofalowej...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 14, 2009, 10:01:34
Te¿ uwa¿am ¿e "to" ju¿ dzia³a, pisa³em wcze¶niej o dzia³alno¶ci s³oñca, jest ono w moim odczuciu zupe³nie inne ni¿ kiedy¶. Mam ogromn± potrzebê "ws³uchiwania" siê w jego promienie. Wewnêtrzny g³os kusi mnie do przebywania w jego promieniach kiedy siê tylko da. Ono mnie nie razi jak kiedy¶, mam potrzebê wype³nienia siê czym¶ co z niego emanuje, jeszcze nie wiem dok³adnie co...

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 14, 2009, 10:32:35
Ten fenomen rejestrowany jest i badany od kilkudziesiêciu lat. Jest na ten temat wiele artyku³ów i kilka ksi±¿ek.
Pisze o tym m. in. Drunvalo Merchizedek w:
 "Pradawna Tajemnica Kwiatu ¯ycia"
Rozdzia³ "Nowe dzieci"
Tom II PL, od numeru 129

dla niecierpliwych: od numeru 133
TU: http://merkaba.awardspace.com/

Drunvalo Merchizedek zaprosi³ na pewn± konferencjê jedn± z "tego typu" nastolatek, która czyta³a stop± gazety, odgadywa³a stop± kszta³ty, "szczytywa³a" te¿ d³oñmi historie ¿ycia osób z dostarczanych jej podczas tej konferencji zdjêæ tych osób.
Film z konferencji mo¿na znale¼æ w necie. Tytu³: "Through the Eyes of a Child"

Poni¿ej
"Czytanie" stop±:
(http://img58.imageshack.us/img58/66/vlcsnap1045875bv2.jpg) (http://img58.imageshack.us/my.php?image=vlcsnap1045875bv2.jpg) (http://img382.imageshack.us/img382/2272/vlcsnap1045205cl0.jpg) (http://img382.imageshack.us/my.php?image=vlcsnap1045205cl0.jpg)

"Czytanie" d³oñmi:
(http://img502.imageshack.us/img502/7722/vlcsnap1048232lr5.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=vlcsnap1048232lr5.jpg)

Tego typu zdolno¶ci bada siê i rozwija w Rosji:

(http://www.goldenmean.info/creativity/blindsee.gif)
Robi to m.in. kolega Wintera - Konstantin Korotkov (Professor fizyki at St. Petersburg State Technical University in Russia
): www.korotkov.org

Dziêki Thotal za info o Bronnikowie.
Æwiczenia Bronnikowa:
I stopieñ ma nam pomóc kierowaæ ¿yciow± energi±, pozbyæ siê zmêczenia, rozwin±æ nasze naturalne zdolno¶ci samouzdrawiania i skalê wra¿liwo¶ci. Sposobem na to jest synchronizacja pracy prawej i lewej pó³kuli mózgu.

II stopieñ rozwija pamiêæ fotograficzn± i zdolno¶æ innego postrzegania rzeczywisto¶ci dziêki wykorzystaniu ekranu wewnêtrznego widzenia.

III stopieñ,  „odkrywa fantastyczne mo¿liwo¶ci tkwi±ce w cz³owieku, otwiera bezpo¶rednie widzenie, postrzeganie struktur niematerialnych, pozwala wykszta³ciæ radarow± w³a¶ciwo¶æ mózgu oraz widzieæ wewnêtrzne organy”.
http://www.amida.friko.pl/publikacje02.html
http://www.amida.pl/home.php?dzial=1&page=home

Opinie naukowców:
http://www.amida.friko.pl/opinienaukowcow.html


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 14, 2009, 10:48:11
Tego samego dotyczy szko³a Bronnikowa...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 14, 2009, 11:01:12
Redmuluc, to nie by³y pojedyncze przypadki, to by³y tysi±ce dzieci.
Melchizedek pisze o specjalnych szko³ach, które zak³adano dla nich w Chinach, ale nie tylko tam.
Zebra³ on informacje w linku do jego ksi±¿ki, który zamie¶ci³em 2 posty wy¿ej.

Nie chcê siê o tym rozpisywaæ tutaj, bo chcia³bym jednak wróciæ do kilku kwestii z filmu, ale znów nie mam czasu... :(


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 14, 2009, 11:54:14
Zwierzecy wyglad to nizszy poziom ewolucyjny ( bo energia wewnetrzna wplywamy  na zewnetrznosc), widac to rowniez na twarzach ludzi ( tych bardzo prymitywnych i tych bardzo uduchowinych), gdzie logika w takich twierdzeniach?
Dla mnie jest to bzdur± i ju¿ wyjasniam dlaczego. Zgodnie z teori± Kiary im "gorszy" wygl±d tym mniejsze "uduchowienie". Rzeczywisto¶æ mówi co¶ zgo³a innego - ludzi którzy s± odrzucani przez swoje ¶rodowiska ze wzglêdu na swój wygl±d zewnêtrzny, nazwijmy to po prostu "brzydot±" s± d¿o bardziej wra¿liwi i uduchowieni. Byæ mozê za spraw±, ¿e maj± wiêcej czasu na przemyslenia i odczuwaj± wrogo¶æ/niechêæ ze strony "piêknego" otoczenia.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 14, 2009, 12:03:22
To nie chodzi o brzydote, pieski sa piekne, moj taki jest. To chodzi o cechy , ktore sa jeszcze nie uksztaltowane. Moga byc piekne zewnetrznie mis, ( ciala utworzone dzieki sw. geometrii z idealnymi proporcjami) , i to naprawde nic nic nie bedzie znaczylo. Gdy zewnetrznoscia chcemy wplywac na wewnetrznosc.Pustka.
Trzeba odruzniac etapy ewolucyjne , od manipulacji genetycznej za pomoca wiedzy o proporcjach i geometrii.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 14, 2009, 15:26:11
Ale dlaczego nie wolno? Có¿ takiego z³ego by³oby w mówieniu o takich dzieciach? Ciekawa te¿ jestem, jaki to ci Amerykanie maj± sposób na takie dzieci.

 Â¯e siê tak wyra¿ê, zadajesz bardzo dziwne pytanie, dlaczego nie-wolno.
Zdarzy³o mi siê dwa lata temu gdy spotka³em siê w  grupie ludzi, trochê szerzej my¶l±cych i widz±cych ten wokó³ ¶wiat i te¿ zada³em podobne  pytanie, a czemu to lub tamto  nie wolno, a czemu o tym siê nie mówi, tylko dowiadujemy siê o wielu rzeczach z drugiej rêki.

Dosta³em tak± odpowied¼: wczoraj siê urodzi³e¶?

Podejrzewam, ¿e ci amerykanie nie maj± ¿adnego sposobu, którego mo¿na by nazwaæ dobrym, czy  ludzkim.
Wszystkie powa¿ne naukowe instytuty podlegaj± bezpo¶rednio Rockefellerom! A kim s± te rody jak i z kim s± powi±zane i w jaki sposób, to zapraszam do obejrzenia filmów, w których David Icke wyra¼nie jak w szkolnej podstawówce o tym wyja¶nia przedstawiaj±c dowody.

 


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 14, 2009, 16:15:27
No widzisz tylko z tymi dziecmi to nie do konca taka czysta sprawa. Bo jak zrozumiesz co to sa dzieci indygo? i po co sa na ziemi? to zrozumiesz co sie naprawde dzieje i przeciw komu jest kierowane? Zawsze zwracaj uwage na uczucia, dobro przejawia sie przez dobro i uczucia. Natomiast przeciwnosc , uczuciami sie nie kieruje, nie potrafi nimi zyc. tak wiec dzieci sa trudne bo pozbawione uczuc, dana jest im jakas mozliwosc , ktora   w zadnym wypadku nie musi swiadczyc o ich osobistym rozwoju. Takie dzieci ( indygo) sa swiadomoscia zbiorowa zyjaca w odzielnosci, czekaja na jeden inpuls , ktory pobudzi je do dzialania,Czyli do zrealizowania zamierzenia dla ktorego sie urodzily. Wszystkie sa ze soba polaczone, moga sie kontaktowac telepatycznie bez problemu. tylko co to za cel? i kim naprawde sa? Z tego co ja wiem, one maja zdeponowac w swojekj pamieci czesc informacji ( kazdde jakis fragmet) w czasie gdy wszystko bedzie "zerowane" slawetne 3 dni bez zasilania energetycznego. Przejma wiedze w depozyt i wgraja ponownie w system. To takie naturalne , biologiczne cd. Ale to nie koniec, maja jeszcze inne cele. Kazde z nich ma swoj zakres dzialania i odzialywania na rzeczywistosc. Gdyby doszlo do zrealizowania planu ( powiedzmy) ciemnej strony? Jestesmy wobec nich bezbronni, sa perfekcyjnie przygotowani, i zarazem bezwzgledni ( czyli pozbawieni kompletnie uczuc), byl kiedys taki film , ogladalam fragmet, o dziecku z misiem znalezinym w pustym miescie.
Ludzie sa bardzo wrazliwi na dzieci, to tez jest wykorzystane przeciw nam.
Czasami moge wejsc w zakres ich fal, jak sie kontaktuja ze soba. Wowsczas slysze przesuniecia glosowe, o kilka stopni, nie sa jeszcze zestrojen, ale to tylko chwilka , jeden sygnal i juz wchodza na jedna fale. Ich dzialanie jest rownoczesne we wszystkich miejscach.
Czy nie maja szansy na zmiane? Maja, same dokonaja wyboru, zycie im stworzy warunki. Czy amerykanie dobrze robia? Nie wiem, bo nie wiem co robia, jaki ma to efekt na przyszlosc.
Ale widzialam ich energie , sa inne niz ludzkie, wlasnie sa indygo, takimaja kolor.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 14, 2009, 18:14:40
Ptaku, poruszy³a¶ bardzo wa¿n± kwestiê.
Leszku, czy zbadanie fal w mózgu i potwierdzenie ich hexa lub pantagonalno¶ci ma wyrokowaæ o naszych mo¿liwo¶ciach?
(...)

Otó¿ istniej± ró¿ne grupy pos³uguj±ce siê ró¿nymi technikami maj±cymi na celu "rozwój ¶wiadomo¶ci" czy te¿ "rozwój duchowy".
W 2007 roku dosz³o do d³ugotrwa³ej wymiany zdañ miêdzy grup± "Heart Coherence Team" skupion± wokó³ Dana Wintera
http://www.heartcoherence.com/
a grup± Transcendentalnej Medytacji skupion± w Maharishi University.
http://www.maharishi.org/
Winter dziêki swojemu wynalazkowi wykaza³, ze techniki Transcendentalnej Medytacji (TM) generuj± stan umys³u, a ¶ci¶lej fale mózgowe, których charakterystyka opiera siê w ca³o¶ci na geometrycznych strukturach heksagonalnych (sze¶ciok±tnych), które maj± niby ³±czyæ ¶wiadomo¶æ ludzi z "nieskoñczonym rezerwuarem energii wszech¶wiata", a wed³ug Wintera, po prostu tego nie mog± uczyniæ. Jako, ¿e Uniwersytety TM ros³y na ¶wiecie jak grzyby po deszczu, to Winter wytkn±³ co nieco tre¶ciom nauczania hinduskiego guru, sk³aniaj±c uczniów do refleksji i wspomnianej dyskusji, która nota bene podwa¿y³a trochê warto¶æ nauk pana Maharishi.
Zamieszczam "listê uwag" w j. angielskim:
(http://img502.imageshack.us/img502/6527/phaseconjugation078ip7.th.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=phaseconjugation078ip7.jpg) <-- kliknij, by powiêkszyæ

Aby by³o jasne: nie jest tak, ¿e geometria heksagonalna jest  Z£A Z NATURY..
Ona pe³ni po prostu INNE FUNKCJE ni¿ geometria pentagonalna.

(http://img152.imageshack.us/img152/2200/maharishimistakewo5.th.jpg) (http://img152.imageshack.us/my.php?image=maharishimistakewo5.jpg) <-- kliknij, by powiêkszyæ

Mocno upraszczaj±c mo¿na powiedzieæ, ¿e fale mózgowe oparte na geometrii sze¶cianu (wraz z wpisanymi w niego o¶mio¶cianem i dwoma czworo¶cianami - cokolwiek to oznacza) odcinaj± Ciê energetycznie od wielowymiarowego wszech¶wiata, gdy¿ jego konstrukcja jest fraktalna i opiera siê na pentagonalnej geometrii Z³otego Podzia³u.
Gdy puszczano ludziom d¼wiêki w s³uchawkach - odpowiednio oparte na geometrii HEX- i PENT-, to w pierwszym przypadku (hex) harmoniczne uleg³y wyra¼nemu rozdzieleniu na obie pó³kule (mo¿liwy by³ channeling), a w drugim przypadku (pent) harmoniczne zbieg³y siê w centrum g³owy, harmonijnie ³±cz±c pracê obu pó³kul, co otwiera³o na transcendencjê.
(http://www.goldenmean.info/creativity/transcendeeg.gif)

Cz³owiek, który poprzez ró¿ne techniki tworzy fale heksagonalne (lub któremu zaprogramowano w ten sposób mózg) jest energetycznie odizolowany od ca³o¶ci, ograniczony i czy niezakorzeniony w ¶wiecie. Czasami mo¿na spotkaæ osobê, która pos³uguje siê jakimi¶ technikami "rozwoju duchowego", i któr± ludzie odczuwaj± tak, jakby by³a za jak±¶ szyb± i to NIEZALE¯NIE od tego jak ³adnie mówi o swoim otwarciu... Stan umys³u takiej osoby jest ZAPRZECZENIEM choæby takiej jedno¶ci ze wszystkim, której mo¿na do¶wiadczyæ le¿±c na pla¿y i czuj±c jak "przenikaj±" nas NA WSKRO¦ promienie s³oñca, szum morza, powiew wiatru, ¶piew ptaków czy te¿ ca³y wszech¶wiat z wzajemno¶ci± zreszt±... Pisze "na wskro¶", poniewa¿ jest to ten moment totalnej jedno¶ci ze wszystkim, gdzie niemal¿e zanika (a w stanach mistycznych zupe³nie zanika) poczucie odrêbno¶ci, izolacji czy odosobnienia, zanika (kartezjañski) podzia³ na podmiot i przedmiot poznania. Mo¿na powiedzieæ, ¿e jest to do¶wiadczenie "z³otej fraktalno¶ci wszech¶wiata", gdzie czujemy siê ze wszystkim jednym czy - jak to mówi Winter  - harmonijnie zagnie¿d¿eni we wszech¶wiecie w oparciu o Z³ot± Proporcjê.

Sprawa zamkniêcia, izolacji (hex) i otwarcia, komunii ze wszystkim (pent) jest bardzo delikatna, bo przecie¿ ka¿dy ma w³asne granice -  i dobrze, inaczej rozp³yn±³ by siê na amen w nico¶ci lub zatraci³ swa indywidualno¶æ w przys³owiowej ¶wiadomo¶ci zbiorowej, na któr± zagiê³a parol Kiara :) . Chodzi tu o to, aby buduj±c swoj± indywidualno¶æ NIE ZAMKN¡Æ SIÊ energetycznie w taki sposób, który odcina nas od fraktalnego, wielowymiarowego ¶rodowiska.

Swoj± drog±, warto zwróciæ uwagê na symboliczne znaczenie "szlifowania kamienia" w masonerii. W jakim¶ programie TV pokazano kiedy¶, ¿e w lo¿ach znajduj± siê dwa sze¶cienne kamienie - jeden nieobrobiony, drugi obrobiony (oszlifowany). Sens metafory jest taki, ¿e ka¿dy cz³onek "gnostycznego braterstwa" ma siebie szlifowaæ, g³ównie moralnie, aby ludzie (symboliczne kamienie) stworzyli doskona³± ¿yw± gnostyczn± ¶wi±tyniê.  No i dobrze. Gorzej jednak, gdy kto¶ pozostanie energetycznie na poziomie sze¶cianu samego w sobie. Wówczas jego szlifowanie bêdzie z pewno¶ci± procentowaæ w sensie towarzyskim, lecz bêdzie on zamkniêty i na i¶cie szamañsk± ³±czno¶æ z ró¿nymi poziomami egzystencji, w jego wymiarze czasowym i przestrzennym.

Aby cz³owiek (oszlifowany sze¶cian) móg³ siê otworzyæ na transcendencjê, aby móg³ przechodziæ miêdzy wymiarami, musi uzyskaæ koherentne cia³o energetyczne, którego charakterystyka falowa jest na tyle fraktalna, aby mog³o ono poruszaæ siê po fraktalnych ¶cie¿kach Wszech¶wiata. Pisa³em trochê o tym, na pocz±tku tego w±tku - tam gdzie mowa jest o Merkabie. Reasumuj±c, gdy generujemy w mózgu tylko "fale heksagonalne" takie podró¿e nie s± mo¿liwie.
Aby sta³y siê one mo¿liwe, trzeba nasz oszlifowany sze¶cienny kamieñ umie¶ciæ we fraktalnym dwunasto¶cianie. Tyle tylko, ¿e aby tam "zawirowa³" potrzebujemy "fal pentagonalnych" opartych na Z³otej Proporcji (Phi) i to nie tylko w mózgu, ale tak¿e i przede wszystkim w sercu. Tworz± je wspó³czucie, mi³o¶æ, b³ogo¶æ i czysta intencja.
Bez tego, jeste¶my jaki Ci "Upadli" z winterowego filmu, którzy,
"{145564}Stracili zdolno¶æ do ¶wiadomych snów,
{145733}stracili zdolno¶æ do przenoszenia|spójnej pamiêci poprzez ¶mieræ.
{145905}I stracili zdolno¶æ do podró¿owania|w czasie bez u¿ywania ciê¿kich,
{145959}zewnêtrznych metalowych dodatków.
{146100}Zasadniczo stracili zdolno¶æ do|szamañskiego kierowania gwiazdami."

W jaki sposób "oszlifowany sze¶cian" osadza siê w dwunasto¶cianie?
Ano w taki:
(http://img155.imageshack.us/img155/8822/timestar3nq7.gif) (http://img155.imageshack.us/my.php?image=timestar3nq7.gif)
OPIS:
Aby takie osadzenie by³o mo¿liwe nale¿y przechyliæ sze¶cian w stosunku do jego podstawy dok³adnie o 32 stopnie i obróciæ go wokó³ nowej pionowej osi symetrii 5 razy. Wówczas wierzcho³ki sze¶cianu wyrysuj± wszystkie wierzcho³ki dwunasto¶cianu.
(Warto podkre¶liæ, ¿e tzw. nowy, kolejny wymiar, to po prostu kolejna o¶ symetrii na³o¿ona na istniej±ce ju¿ wcze¶niej osie symetrii. Na tych osiach osadzone s± rotuj±ce torusy. W naszym przypadku dodana pionowa o¶ rotacji sze¶cianu tworzy czwarty wymiar z jego "konsekwencjami turystycznymi"... )

Nasza energia zostaje wpisana w nowy fraktalny system energetyczny. Niejako pod³±czamy siê do wielowymiarowo¶ci, poniewa¿ fraktalno¶æ umo¿liwia przej¶cia miêdzywymiarowe - koñczy siê klawiatura fortepianu, ale my gramy dalej na nowych oktawach, które jednak nie mieszcz± siê ju¿ w tradycyjnych trzech wymiarach do których przywykli¶my... Oczywi¶cie powrót jest mo¿liwy, bo je¶li uzyskujemy ten stan na drodze osobistej "energetycznej higieny ¿yciowej" to uzyskujemy w³asne, lokalne centrum grawitacji, które pozwala nam nawigowaæ sob± podczas takich szamañskich podró¿y (te¿ by³o o tym w filmie)
Wierzcho³ki sze¶cianu obróconego piêæ razy tworz± wierzcho³ki dwunasto¶cianu,
a krawêdzie sze¶cianu obróconego piêæ razy tworz± pentagram (widoczny po ¶rodku):

(http://img379.imageshack.us/img379/9186/cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img60.imageshack.us/img60/4750/cubes2ddframe00033vt0.jpg) (http://img60.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00033vt0.jpg)  (http://img520.imageshack.us/img520/668/cubes2ddframe00044oa2.jpg) (http://img520.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00044oa2.jpg)
(http://img502.imageshack.us/img502/3885/cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img379.imageshack.us/img379/4300/cubes2ddframe00066ik0.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00066ik0.jpg)

Co ciekawe uczucie b³ogo¶ci powoduje u ludzi chêæ naturalnego odwrócenia g³owy do ty³u o ... 32 stopnie. U osoby w takim "stanie ducha" g³owa odchyla siê w³a¶nie o 32 stopnie. Tak± mamy budowê ko¶ci...
(http://img108.imageshack.us/img108/2774/32stopnienaplayev9.jpg) (http://img108.imageshack.us/my.php?image=32stopnienaplayev9.jpg)

I na koniec zwracam uwagê na pewien znak, który pojawia siê (na niebiesko) w centrum obrazka,
gdy zagnie¿d¿one w sobie dwunasto¶ciany obrócimy o 32 stopnie...
Powiem od razu, ¿e ten znak siê ró¿ni od powszechnie znanego, gdy¿ oba "cyrkle" maj± tutaj po 60 stopni. Dlaczego wiêc na powszechnie znanym znaku cyrkiel ma 60, a k±townik (wêgielnica) 90 stopni? Czysta licentia poetica?

(http://img132.imageshack.us/img132/5348/vlcsnap165078rl0.jpg) (http://img132.imageshack.us/my.php?image=vlcsnap165078rl0.jpg)
"Gdy spojrzymy na ruch spiral z boku, zobaczymy jak osadz± siê pod k±tem 32 stopni,
ukazuj±c geometriê heksagonaln± wpisan± w geometriê pentagonaln±."

Powy¿szy obrazek i cytat pochodz± z omawianego w tym w±tku filmu.

P.S
Przepraszam za anglojêzyczne obrazki na polskim forum. Tylko takimi dysponujê.

Pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 15, 2009, 08:57:05
Cytuj
Napisa³e¶ "S± wreszcie nauczyciele, którzy nie udzielaj± odpowiedzi. Tych siê trzymaj."
Dlatego pasuje mi filozofia Davida Icka, "...masz tu wszystkie informacje, zrób z tym co chcesz.
Nie ka¿ê ci w to wierzyæ, tylko dlatego ¿e Ja to powiedzia³em"

Trochê nie to mia³em na my¶li.
Prawdziwych nauczycieli (tych z gatunku nie udzialaj±cych odpowiedzi) spotykamy wszêdzie, oni s± dooko³a nas.
To mo¿e byæ:
- Twój s±siad któremu zazdroscisz nowego samochodu czy zgrabnej ¿onki.
- kolega z pracy, który irytuje Cie tym, ¿e wszystko mu ³atwo przychodzi, a Tobie jako¶ pod górkê.
- Twoja mama, której masz za z³e ¿e nie pozwoli³a Ci pojechaæ na obóz jak by³es m³odszy. (a koledzy pojechali)
- bezdomny, który grzebie w ¶mietniku i wzbudza w Tobie poczucie winy, ¿e ty masz co je¶æ a on nie albo wrêcz przeciwnie-z³o¶cisz siê na niego, ¿e taki niedojda, ¿e móg³by siê wzia¶æ do roboty, itp.
Itp, itp...
Zauwa¿, ¿e Ci wszyscy ludzie wzbudzaj± w Tobie emocje. Oni nie daj± ¿adnej odpowiedzi a jednak prowokuj± do zadawania pytañ:
Dlaczego siê na niego z³oszczê? Dlaczego mam wyrzuty sumienia albo poczucie winy? Dlaczego bojê siê tego czy tamego, itp..

Tutaj otwiera siê pole do pracy dla naszego analitycznego umys³u. Mo¿esz poszukaæ odpowiedzi. Zastanowiæ siê: -dlaczego ten cz³owiek tak mnie wkurza?... Sk±d¶ siê bierze ta emocja?.. 
Tak d³ugo jak nie wpadniesz na w³a¶ciw± odpowied¼, bêdziesz siê krêci³ w kó³ko i ci±gle ta emocja do Ciebie bêdzie powracaæ. Chyba, ¿e zrozumiesz.... wtedy niejako przetransformujesz j± na co¶ konstruktywnego, pozytywnego.

Co do ró¿norakich teorii naukowych.
Mam wielki szacunek dla ludzi, którzy potrafi± po³±czyæ ze sob± pozornie niezwi±zane rzeczy i wyci±gn±æ z tego wnioski, zbudowaæ jak±¶ now± teoriê, jaki¶ model rzeczywisto¶ci.
Pojawia sie tutaj ciekawy paradoks, gdy¿ logika, któr± siê ten kto¶ pos³uguje, z jednej strony usi³uje  go przekonaæ, ¿e te klocki nie maj± siê nijak do siebie, a z drugiej strony, ten kto¶ przecie¿ wie - ¿e to ma jakie¶ sensowne rozwi±zanie.  To trochê jak z puzzlami. Kiedy we¼miesz przypadkowe dwa kawa³ki, to szansa ¿e do siebie pasuj± nie jest wielka. A jednak brniesz w uk³adanie, bo wiesz, ¿e jest w tym sens.
Jest w tym jednak pu³apka - mo¿na stworzyæ piêkn± teoriê, mo¿na dostaæ Nobla za odkrycie jakiej¶ tajemniczej cz±stki brakuj±cej do tej uk³adanki, ale czy przez to ten kto¶ bardziej bêdzie kocha³ swoj± ¿onê i mniej siê k³óci³ z s±siadem?

Analityczny, zdroworozs±dkowy rozum to co¶ cudownego. Dziêki niemu mamy naukê, technologiê, technikê, itp...
Ale wykorzystajmy go tak¿e do naszej osobistej in¿ynierii uczuæ i emocji.
Na co dzieñ idziemy przez ¿ycie wybieraj±c drogê korzystaj±c z naszego analitycznego umys³u, zastanawiamy siê czy nam siê to op³ca, czy co¶ osi±gniemy, jaki bêdzie rachunek zysków i strat.
Szkoda, ¿e tak czêsto zapominamy o tym, ¿e emocje, uczucia to drogowskazy na tej naszej drodze.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 15, 2009, 09:13:26
O to, to...

Pozdrawiam - thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 15, 2009, 11:58:11
Leszku, bardzo ciekawie i przystêpnie przybli¿y³e¶ temat heksa i pentagonalno¶ci fal w mózgu i sercu oraz tego, co to daje w praktyce.
Zastanowi³o mnie jednak, z jakimi przestrzeniami w takim razie ³±cz± siê praktykuj±cy Medytacjê Transcedentaln±, skoro s± heksa…, czyli zamkniêci, odciêci od innych wymiarów.
A mo¿e jest tak, ¿e jak istnieje „Wszech¶wiat” pentagonalny, istnieje równie¿ heksagonalny ze swoimi p³aszczyznami i wymiarami? A mo¿e takich, zró¿nicowanych „Wszech¶wiatów” jest nieskoñczona ilo¶æ i ka¿dy rz±dzi siê swoimi prawami? 
Inn± spraw± jest trwa³o¶æ emitowanych fal. Przecie¿ zmienno¶æ naszych my¶li i uczuæ powoduje zmienno¶æ fal. Czy nie krêcimy siê wówczas jak b±ki, zahaczaj±c o ró¿ne wymiary ró¿nych  ...nalno¶ci?
Tak tylko sobie spekulujê.  ;)


PS. Mia³e¶ racjê mówi±c mi wczoraj, abym nie czyta³a tego postu przed snem. Nie pos³ucha³am i przydarzy³ mi siê koszmar senny, w którym wszyscy w pracy (a by³ to program ogólno¶wiatowy) zostali zaczipowani miniaturow± heksagonaln± (srebrn±) gwiazdk±. Sta³o siê to wbrew nam wszystkim. Jeden mê¿czyzna natychmiast usun±³ to ¶wiñstwo, przecinaj±c przegub d³oni i krwawi±c. Podnios³am z pod³ogi, to co wypad³o, by³a to wspomniana gwiazdeczka. Kobietom wszczepiono to w prawe policzki. Wiedzia³am, ¿e przez „to”, bêd± sterowaæ lud¼mi, czyni±c z nich bezwolne roboty i zastanawia³am siê czy znajdê kogo¶, kto mi to usunie, czy bêdê musia³a zrobiæ to sama, oraz, czy si³± woli zdo³am unieczynniæ to ¶wiñstwo, zanim usunê.
„Fajny” sen mi „podes³a³e¶”, nie powiem ….  ;D


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 15, 2009, 17:02:25
Hm...
Zauwa¿y³em, ¿e wiele osób na forum ma pewn± sk³onno¶æ do sprowadzania prawie ka¿dej aktywno¶ci intelektualnej do wywodów, z zakresu filozofii b±d¼ psychologii egzystencjalnej "podrasowanej ezoterycznie"
Przyk³ad:
Jest w tym jednak pu³apka - mo¿na stworzyæ piêkn± teoriê, mo¿na dostaæ Nobla za odkrycie jakiej¶ tajemniczej cz±stki brakuj±cej do tej uk³adanki, ale czy przez to ten kto¶ bardziej bêdzie kocha³ swoj± ¿onê i mniej siê k³óci³ z s±siadem?
(...)
Analityczny, zdroworozs±dkowy rozum to co¶ cudownego. Dziêki niemu mamy naukê, technologiê, technikê, itp...
Ale wykorzystajmy go tak¿e do naszej osobistej in¿ynierii uczuæ i emocji.

Nie rozumiem nieustannego sprowadzania ka¿dej dyskusji do filozofii ¿ycia.
Co ma wspólnego podanie komu¶ rêki przy wej¶ciu do autobusu, przeprowadzenie ¶lepca przez ulicê czy szacunek i ¿yczliwo¶æ do s±siadów z tworzeniem takich b±d¼ innych "modeli teoretycznych" dotycz±cych ¶wiata w którym ¿yjemy?
Ka¿dy ma prawo po swojemu warto¶ciowaæ ró¿ne formy aktywno¶ci ¿yciowej ludzi.
Jeremiasz, chcesz byæ "Matk± Teres±", to ni± b±d¼. Chcesz byæ wolontariuszem, to nim b±d¼.
Chcesz budowaæ jak±¶ teoriê to j± buduj. Chcesz siê zajmowaæ regu³ami logicznego my¶lenia lub metodologia takiej b±d¼ innej nauki to siê ni± zajmuj, etc. W³ó¿ jednak w to trochê wysi³ku poza z³o¶liw± krytyk±. 
Po raz en-ty z rzêdu piszesz, ¿e korelacja jest czym¶ innym ni¿ zwi±zek przyczynowo skutkowy i ¿e ludzie czasem myl± te rzeczy. No czasem myl± i w³a¶nie po to jest dyskusja, aby stawiaæ alternatywne hipotezy, aby przyjrzeæ siê bli¿ej jakiemu¶ zagadnieniu, które kto¶ uzna za warte roztrz±sania. Je¶li wiêc uznasz co¶ za warte roztrz±sania to pisz jak najwiêcej ¯YCZLIWYCH uwag i spostrze¿eñ, a jak Ciê to nie krêci, to nie pisz i ju¿. Wiêc gdy pytasz "Czy dalej?" OCZYWI¦CIE. JAK NAJWIÊCEJ!
Ja nie jestem przywi±zany do swoich konstrukcji my¶lowych. To jest po prostu pewien obszar mojej aktywno¶ci. Inne s± dla mnie wa¿niejsze, ale nie rozmawiam o nich, bo to jest moje ¿ycie.
Warto¶ciowanie w³asnych aktywno¶ci ¿yciowych zmienia siê z biegiem ¿ycia. Te aktywno¶ci mog± przebiegaæ wielotorowo i ka¿dej z nich mo¿na po¶wiêcaæ jaki¶ tam procent swego czasu, w zale¿no¶ci od tego co uwa¿amy za bardziej lub mniej wa¿ne. Je¶li ¿ycie nauczy³o Ciê, ¿e Ci, co maj± ¶cis³y umys³ maj± problemy z "prawo-pó³kulow± aktywno¶ci±", to rozumiem, bo wiele razy te¿ widzia³em takie okazy. Nie rozci±gaj jednak swoich twierdzeñ na wszystkich..
Ja osobi¶cie nie mam ochoty dyskutowaæ na tematy egzystencjalne. Po lekturach J. P. Sartre'a, A. Camusa, M. Heideggera, K. Jaspersa, czy z innej beczki M. Bossa, V. Frankla, A. Maslowa czy E. Fromma wyci±gn±³em wnioski dla siebie. Reszta to ¿ycie.
Bo niby co tu pisaæ? ¯e przytuli³em cierpi±ca kobietê? Przeprowadzi³em ¶lepca przez ulicê? Podali¶my razem ze znajom± rêce inwalidzie, który nie móg³ wstaæ ze schodów i odprowadzili¶my go kilkaset metrów do domu, bo siê ¼le czu³? Po co o tym pisaæ? To siê robi! To rudymentarna kindersztuba...

A to, ¿e Winter upar³ siê, aby przesun±æ granice obszarów nauki i religii czy inaczej wiedzy i wiary, to ju¿ jego sprawa. To, ¿e krzy¿owanie w DNA porównuje do znaku b³ogos³awieñstwa mi nie przeszkadza. Skoro owo krzy¿owanie w DNA jest drog± do uzyskania "duchowej duszy" (innym razem to opiszê), to wyra¿aj±c siê w ten sposób pokaza³ po prostu, ¿e b³ogos³awieñstwo dotyczy w jego ujêciu udanego (opartego na PHI) splatania w DNA.... :)

Dalej.
To, ¿e nowo¿ytny empiryzm (pocz±wszy od F. Bacona - nota bene ró¿okrzy¿owca, któremu Winter przypisuje, cytujê "wiêkszo¶æ bzdur" na temat masonerii oraz autorstwo wielu dzie³ Szekspira) wypracowa³ swoje kategorie ogl±du i badania ¶wiata to jedno. To, ¿e Kant wykaza³, ¿e kategorie czasu i przestrzeni oraz idee Boga, ba ¿e w ogóle ¿yjemy w ¶wiecie fenomenów skrojonych na miarê naszego umys³u (w odró¿nieniu o ¶wiata "samego w sobie") to drugie. To, ¿e wspomagamy nasze piêæ zmys³ów technologicznymi urz±dzeniami, które poszerza nasze poznanie to trzecie. Czwarte to SG... ;)

Na koniec zacytujê Ci siebie sprzed roku odno¶nie tego "czemu ¶wiêta geometria?", bo odnoszê wra¿enie, ¿e nawet nie chcia³o Ci siê poczytaæ tego, co zosta³o ju¿ napisane w w±tku o ¶wiêtej geometrii. Rozumie, ¿e mo¿na nie znaæ angielskiego i nie wchodziæ na chaotyczna stronê www WIntera. Nie rozumiem jednak jak mo¿na zadawaæ pytania i "nabijaæ siê z obrazków" przy okazji obra¿aj±c ró¿ne osoby, kiedy nie zapozna³o siê z tym, co ju¿ istnieje po polsku. Lenistwo? Wygoda?
Wyci±gam teki wniosek bo widzê poziom twoich zarzutów.
I sorry, ale je¶li chodzi o mnie nie chcê juz dyskutowaæ z poziomu psycho-spo³ecznych mechanizmów liudzkich zachowañ.
Ok, cytujê stary tekst. Dzi¶ napisa³bym go inaczej, ale tak my¶la³em rok temu i g³ówna intencja pozostaje bez zmian:

"¦wiêta geometria zainteresowa³a mnie, z wielu powodów, ale przede wszystkim z tego powodu, i¿ wielu uwa¿a, ¿e jest to model prawdziwie opisuj±cy naturê wszech¶wiata i cz³owieka. Niektórzy twierdz±, ¿e z tego wzglêdu nie powinni¶my mówiæ w tym przypadku "model", lecz po prostu "Prawda"....
Poza tym ¶w. geometri± zajmowa³y siê wybitne umys³y - od staro¿ytno¶ci po czasy wspó³czesne. W tym, co zamie¶ci³em pojawi³ siê ju¿ Pitagoras, Platon, Leonardo da Vinci, Kepler, Newton, ale by³o wielu innych jak choæby Francis Bacon - uznawany za twórcê nowo¿ytnego empiryzmu.

Pojêcia przynale¿± zazwyczaj do ró¿nych modeli teoretycznych tworzonych w ramach ró¿nych nauk. (...) Niemniej nale¿y mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e obszar ¶wiêtej geometrii, to obszar wykraczaj±cy poza to, co uznaje "oficjalna nauka" oparta na 5 zmys³ach i ich technologicznych rozszerzeniach. Z drugiej strony, teoretyczne inspiracje empirycznych badañ te¿ siê zmieniaj±. Przyk³adowo: wczoraj na "topie" by³a teoria wzglêdno¶ci, dzisiaj teoria chaosu, strun i WSM Theory (Standing Wave Structure of Matter Theory)... Co bêdzie jutro? Czy kto¶ znajdzie "¶wiêtego graala"?
Dan Winter, którego idee zasygnalizowa³em twierdzi, ¿e znalaz³ tego graala. Obecnie - jak sam twierdzi - pracuje z wybitnymi matematykami nad przeprowadzeniem matematycznego dowodu dla swoich podstawowych twierdzeñ. Winter jest dla mnie interesuj±cy, bo z jednej strony jest fizykiem i badaczem procesów elektrycznych zachodz±cych w ludzkim organizmie, a z drugiej strony uwa¿any jest za jednego z najlepszych ekspertów w dziedzinie ¶w. geometrii na ¶wiecie. Ma te¿ ma³a obsesjê na punkcie tego, aby jego twierdzenia poddawa³y siê wymogom naukowej weryfikacji, choæ jednocze¶nie zdaje sobie sprawê, ¿e nie wszystkie mog±, bo nauka nie dysponuje odpowiednimi narzêdziami. W tych przypadkach u¿ywa on s³owa "wierzê, wierzymy, ¿e..."
Napisa³e¶ o geometrii fraktalnej jako jednym ze sposobów modelowania (opisu) zjawisk i procesów. Winter powiedzia³by, ¿e jest to model obiecuj±cy eksplanacyjnie, bo najnowsze odkrycia nauki potwierdzaj± ró¿ne aspekty tego modelu, tak jak potwierdzaj± je jego w³asne odkrycia dotycz±ce elektrycznych (energetycznych) podstaw ¿ycia."
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.0

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 15, 2009, 17:12:48
PS. Mia³e¶ racjê mówi±c mi wczoraj, abym nie czyta³a tego postu przed snem. Nie pos³ucha³am i przydarzy³ mi siê koszmar senny, w którym wszyscy w pracy (a by³ to program ogólno¶wiatowy) zostali zaczipowani miniaturow± heksagonaln± (srebrn±) gwiazdk±.
„Fajny” sen mi „podes³a³e¶”, nie powiem ….  ;D
Ja Ci "podes³a³em" taki sen? No wiesz?
Chcia³em "gwiazdkê z nieba", ale nie t± srebrn±, o której piszesz...  ;D
Swoj± drog± w po¶cie o "hex i pent" zamieni³em jeden obrazek na piêæ obrazków.
Widaæ te obroty i gwiazdkê .. piêcioramienn± ;)
Dzieci, lubi± gwiazdki, gwiazdki lubi± dzieci ;)

Je¶li chodzi o chipowanie i sprawy NWO, to bêdê wrzuca³ co nieco (jak znajdê) tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1123.0

Jest tam ju¿ pierwsza czê¶æ artyku³u (5 linków), która dotyczy m.in tego o czym piszesz.

Je¶li chodzi o "trwa³o¶æ emitowanych fal. ", o której piszesz, to jest to kolejny wa¿ny aspekt u Wintera, bo wi±¿ê siê z "nie¶miertelno¶ci± duszy". Opiszê, jak to rozumiem, ale nie teraz.
Trudno jest mi odpowiadaæ na wiêcej pytañ, bo je¶li nie ma to byæ has³o, które niewiele mówi, to sama widzisz, ¿e to trochê zajmuje... ;)
Pozdrawiam:)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 15, 2009, 22:37:04
Suma sumarum, to ogl±dali¶my ju¿ takie filmy.:)
To nic innego jak "X- Meni"  ;D
Ale s± na wy¿szym poziomie ni¿ my. ::)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 15, 2009, 23:00:11


 
Gdy przesuniemy ten punkt obserwacji dalej, powy¿ej tego hologramu dostrze¿emy, ¿e My nie mamy nic wspólnego z hologramem, tylko, ¿e problem polega na tym, ¿e postanowili¶my widzieæ siebie i wszystko jako hologram.(..)  Zobaczy³ by moment, jak (pewne istoty ) ,,wdrukowywuj±,, w obszar  pola energii ¶wiadomo¶ci fa³szywy obraz rzeczywisto¶ci, zak³adaj± mu ,,okulary,, i teraz Ten i Ci co wiedzieli i wiedz±  wszystko nagle stali siê ,,idiotami,,, które musz± siê uczyæ.
Jednym s³owem paranoja , zaprzeczenie jednego z drugim, konflikt jednego z drugim, co jednak dzieje siê kosztem niesamowitej ilo¶ci energii ( bo wszystko jest energi±).
Moja znajoma z Belgii, która jest s³awnym medium ukrywaj±ca sie pod pseudonimem ,,Kiandra,, powiedzia³ mi.To nie jest tak, ¿e my produkujemy energie dla tej cywilizacji. My j± odbijamy od siebie, poniewa¿ energia ze ,,¬ród³a,, od  ,,Boga,, biegnie do Nas, a czê¶æ naszego  pola  energii o nazwie pod¶wiadomo¶æ w³a¶nie ,,odbija,,  t± energie ze ,,¬ród³a,, z powrotem. I ,,oni,, j± przechwytuj±.
Pomno¿one przez ilo¶æ istnieñ ludzkich s± to niesamowite ilo¶ci energii od ,,Boga,, , od ,,¬ród³a,, , które ,,¿ywi±, ca³± ,,obc±,, cywilizacje. (heh)
Generalnie bardzo ciekawy post Bracie ..
ale ...
ONI ... ci±gle pisze siê o jaki¶ "onych". Mo¿emy sobie tak w nieskoñczono¶æ gdybaæ, czy s± to jakie¶ jaszczurki czy inne gady, ale przecie¿ siê tego nie dowiemy . Prawda mo¿e byæ znacznie bardziej przera¿aj±ca.  ONYCH, tych Obcych ka¿dy cz³owiek nosi w sobie. Ma³o tego - ONI nas u¿ywaj± , ¿ywi± siê nami na codzieñ . U¿ywaj±c umys³u dajemy IM wgl±d we wszystko co tu piszemy .
Odno¶nie tej Pani Medium z Belgii.
Wiedza tej kobiety pokrywa siê po czê¶ci z tym co pisze Eckart Toole w swojej  "Potêdze Tera¼niejszo¶i " o umy¶le .

cyt "
Kolejnym aspektem bólu emocjonalnego , nieod³±cznie wpisanym w dzia³anie egotycznego umys³u, jest g³êboko zakorzenione poczucie braku pe³ni :  niedostatku , Jedni u¶wiadamiaj± je sobie , inni ¿ywi± je bezwiednie, u tych pierwszych przejawia siê ono jako dojmuj±ce wra¿enie, ze na co¶ nie zas³uguj±, albo do czego¶ nie dorastaj±, U tych drugich daje znaæ o sobie tylko po¶rednio, w formie silnego ³aknienia, pragnienia czy têsknoty, Jedni i drudzy nierzadko poddaj± siê przymusowi, który okazuje im ulegaæ zachciankom ego i goniæ za czym¶ , z czym na krócej lub d³u¿ej bêd± mogli siê uto¿samiæ ¿eby wype³niæ odczuwan± wewn±trz pustkê Zabiegaj± wiêc o dobra materialne, pieni±dze , sukcesy, w³adzê, uznanie lub przywileje, a wszystko g³ównie po to, ¿eby mieæ o sobie lepsze wyobra¿enie, poczuæ siê ki¶ pe³niejszym,  ni¿ dot±d . Lecz nawet je¶li udaje im siê osi±gn±æ zamierzony cel wkrótce stwierdzaj±, ¿e pustka jest tam  gdzie by³a wci±¿ tak samo bezdenna . I dopiero wtedy maj± naprawdê wielki k³opot bo ju¿ nie mog± d³u¿ej robiæ sobie z³udzeñ. A raczej owszem, mog± i nawet robi±, ale z oraz wiêkszym trudem.
Dopóki twoim ¿yciem kieruje umys³ egotyczny, nie mo¿esz poczuæ siê naprawdê swobodnie; nie mo¿esz osi±gn±æ spokoju ani spe³nienia – chyba ,¿e na tê krótk± chwilkê, która nastêpuje tu¿ po zaspokojeniu kolejnej zachcianki.  "


 To jest w³a¶nie sedno tego hologramu.  Hologram NIE JEST PRAWDZIWY. Wiemy o tym st±d ,¿e nie daje spe³nienia.

Dalej czytamy  " Poniewa¿ ego jest wtórnym poczuciem „ja”, musi uto¿samiaæ siê z czym¶ zewnêtrznym . Potrzebuje nieustannej ochrony i do¿ywiania. Najczê¶ciej spotykane przedmioty uto¿samienia to dobra materialne wykonywana praca pozycja spo³eczna i uznanie, wiedza i wykszta³cenie wygl±d zewnêtrzny, rzadkie umiejêtno¶ci zwi±zki z lud¼mi , w³asna przesz³o¶æ i dzieje rodziny , systemy wierzeñ. Kategorie na których ego opiera swoj± to¿samo¶æ niejednokrotnie miewaj± charakter zbiorowy: polityczny , narodowy, religijny itd., Ale ¿aden z tych punktów odniesienia nie jest Tob±. "

W tym miejscu nawet Eckart Toole pisz±cy o umy¶le jak o po¿ytecznym narzêdziu  ujawnia przera¿aj±c± prawdê . Umys³ potrzebuje nieustannego OD¯YWIANIA . Czym tak konkretnie ten drapie¿ca by siê mia³ ¿ywiæ ? Tym , co dalej Eckhart wymienia jako dobrze nam wszystkim znane obszary dzia³alno¶ci ludzkiej z którymi siê uto¿samiamy .
 Bad news to taki ,¿e ¯ADEN  ztych punktów odniesienia NIE JEST  Toba. Jest to z³a wiadomo¶æ dla umys³u i tych, którzy siê ze swoim umys³em bardzo uto¿samili . Prawdziwe Twoje "JA" te¿ z tym nie walczy . Jest jak ufne dziecko, które po prostu uznaje ,¿e skoro tego chcesz to tak ma byæ - teraz bawimy siê w "pa³ka zapa³ka dwa kije, kto siê nie schowa ten kryje "  - czyli politykê, religiê, patriotyzm , wojnê , pokój, itd itp ... w dowolnie wymy¶lony hologram.
Za ka¿dy z nich odpowiedzialny jest jaki¶ super-program, który koduje te¿ Twój w³asny umys³ . Ale jest i good news. NIE JESTE¦ SWOIM UMYS£EM.
I tak w praktyce rozpoczyna siê podnoszenie ¶wiadomo¶ci , owo buddyjskie PRZEBUDZENIE. W tym miejscu zaczyna siê wielka przygoda. Poszukiwanie nie-umys³u.
Wiêc kogo czego ?
Siebie prawdziwego..... ¶wietlistej Istoty  ?  Boga ? Wszystko jest mo¿liwe ...


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 15, 2009, 23:24:54
Astro- na pocz±tek bezideowa medytacja, bu zwolniæ czêstotliwo¶æ fal mózgowych .
Zapomnij o guru. Ty i Tylko Ty.
Poczucie bezpieczeñstwa, jak u matki, w objêciach, wcze¶nie. Je¶li matka s³abo zdawa³a egzaminy dojrza³o¶ci- pêpowina z Najwy¿sz± inteligencj±, która jest Twoim Ojcem. Je¶li nie wierzysz- Ty sam- Wielko¶æ boga w znikomo¶ci cz³owieka. Tak najtrudniej.
Wytrwa³o¶æP.s. Choæby 15 min, dziennie- codziennie ;)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 15, 2009, 23:38:51
Tak,. oddawanie siê Bogu w sercu, jest najpiêkniejszym prze¿yciem, oraz cudown± energi±.
Pozdrawiam 8)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 16, 2009, 01:18:06
Medytacja, to wy³±czenie umys³u.
E. T., pisze o mo¿liwo¶ci wy³±czenia umys³u poprzez obserwowanie i skupianie siê na oddechu (¶wiadome oddychanie). Uwalniaj±c siê, choæby na chwilê z jarzma umys³u, u¶wiadamiamy sobie prawdziw± istotê siebie samego i zaczynamy rozumieæ ¿e: NIE JESTE¦MY UMYS£EM

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Czarna Dziura Styczeñ 16, 2009, 01:24:48
zaczynamy rozumieæ ¿e: NIE JESTE¦MY UMYS£EM
"Cia³o jest dusz± kobiety" - Safona
Wiêc czym jeste¶ Thotal?
No i Ty od tych klocków, to o co Ci chodzi?


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 16, 2009, 01:39:32
Je¶li cia³o prozaicznego syfona chcia³oby zrozumieæ w³asn± duszê, to nie my¶la³oby o gumowych klockach, tylko zesz³oby na ziemiê poobserwowaæ oczami duszy mo¿liwo¶æ kobiecej wielko¶ci.

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 16, 2009, 09:49:51
Witaj Leszku,
Spróbuje nawi±zaæ do Twojej wypowiedzi.

piszesz:
Cytuj
Nie rozumiem nieustannego sprowadzania ka¿dej dyskusji do filozofii ¿ycia.
Co ma wspólnego podanie komu¶ rêki przy wej¶ciu do autobusu, przeprowadzenie ¶lepca przez ulicê czy szacunek i ¿yczliwo¶æ do s±siadów z tworzeniem takich b±d¼ innych "modeli teoretycznych" dotycz±cych ¶wiata w którym ¿yjemy?
Zgadza siê, ¿e teoria wzglêdno¶ci czy model atomu nijak siê ma do "filozofii ¿ycia". Ta dyskusja tyczy sie jednak ¶w geometrii, a jak sam pisa³e¶, jest to próba zintegrowania w jednej teorii zarówno materialnych i niematerialnych aspetków naszego ¿ycia. Cia³a i ducha. Pisa³e¶ wielokrotnie o emocjach, o tym co sie dzieje, kiedy odczywamy rado¶æ i szczê¶cie.  St±d nawi±zanie do rozwoju duchowego czy "filolozofii ¿ycia" jak to nazwa³e¶, jest niejako naturalne.
Inna sprawa, ¿e ka¿da dyskusja p³ynie, rozwija siê czasami w w±tki, które coraz mniej maj± wspólnego z g³ównym tematem.
Parê postów temu przewinê³a siê dyskusja o gadach, o dzieciach, itp.. Ot, taka natura dyskusji.

Piszesz, ¿e po raz kolejny piszê o korelacji i przyczynach a przeciez Ty tak¿e po raz kolejny propagujesz ¶w geometriê w róznych jej aspektach i jako¶ nie mam Ci tego za z³e. :)
Rozumiem, ¿e z³o¶liwe uwagi to te o reklamie pasty do zêbów.
Ale zauwa¿, ¿e mam takie samo prawo do przedstawiania swojego pogl±du na ten temat jak i Ty.
Je¿eli przeszkadza Ci to, ze pisuje w tym w±tku i niejako przeszkadzam Ci w wyk³adzie, nie ma sprawy, utworzê w³asny. :)

Proponujesz, abym szuka³ dalej. Byæ mo¿e tak zrobiê - przyznaje jednak, jestem trochê zra¿ony do ¶w geometrii.
Owszem, kiedy ogl±da siê ciurkiem filmy Wintera to ma siê wra¿enie, ¿e to co on przekazuje jest sensowne.
Ale kiedy zaczyna siê analizowaæ zdanie po zdaniu, to, niestety, niewiele z tego rozumiem.
Takie konstrukcje jak "kompresja fal" s± dla mnie co najmniej dziwne. Nie potrafiê siê domy¶liæ co oznacza ten termin.
Nikt tutaj bowiem nie u¿ywa przyjêtych do opisu zjawisk falowych parametrów fal (np. amplituda, d³ugo¶æ fali, polaryzacja, itp) tylko u¿ywa siê dziwnie brzmi±cych wyra¿eñ. Nie jestem fizykiem, niemniej jednak, podczas mojego procesu edukacji, trochê wiadomo¶ci z zakresu fizyki musia³em sobie przyswoiæ. Nikt tam nie mówi³ o "kompresji" fal.
Czyli:
1. Albo jestem za g³upi (niedouczony).
2. Albo Winter tworzy jêzykowy, sztuczny twór. Który z kolei:
 a) oznacza jaki¶ proces falowy (ale jaki?... i dlaczego nie u¿ywa do tego przyjêtych w fizyce okre¶leñ)
 b) albo nie oznacza tak naprawdê nic i zosta³ stworzony w jednym celu, o którym pó¼niej.

Zak³adaj±c, ¿e faktycznie brak mi wiedzy z zakresu fizyki szukam dalej.
Gdzie indziej pisze siê ¿e to nie kompresja a akceleracja fal. Czyli przyspieszenie. Ale znowu nie wiem. Czy chodzi o zmianê prêdko¶ci fali? Itp...

Czê¶æ tych pytañ by³a w tych starych postach (z poprzedniego w±tku o ¶w geometrii)

W tym w±tku, zainteresowny ze sw. geometria mo¿e mieæ do czynienia co¶ z DNA ju¿ na samym pocz±tku spotykam siê czym¶ co wg. mnie, jest nie do przyjêcia, je¿eli chodzi o teorie naukowe. Celowe naci±ganie, celowe mieszanie pojêæ z ró¿nych dziedzin. Mnie to, niestety odrzuca. Bo albo kto¶ tworzy twoje konstrukcje my¶lowe na zasadzie logicznego wnioskowania... czyli mamy to i to, z tego wynika to. Tutaj jest zapis teoretyczny modelu, tutaj dowód, itp,
Albo tworzy kompletny mêtlik w g³owach.  Bo np: je¿eli dowodem na to, "¿e wibracja d¼wiêku tworzy formê materii" jest
przyk³ad z fal± stoj±c± w drgaj±cej p³ycie, to przepraszam, rêce opadaj±. Owszem, jest to piêkne. Ale nie ma to nic wspólnego z tworzeniem materii. Tak samo jak kompresja fali (cokolwiek to jest) z kompresj± informacji.  Tak samo jak rentgenowski obraz struktury DNA (ten s³awetny X) z  chromosomem X.

Chcia³bym siê myliæ, ale moim zdaniem Winter celowo kompletnie miesza ze sob± ró¿ne dziedziny wiedzy i ³±czy je przy pomocy ró¿nych X, ró¿nych konstrukcji my¶lowych, na dodatek okraszonych ró¿nymi wykresami, zdjêciami, które maj± udawadniaæ ten zwi±zek. Je¿eli kto¶ chce widzieæ co¶ wspólnego miêdzy przekrojonym jab³kiem a orbit± Wenus - niech widzi.
Ja tego zwi±zku nie widze. Bo dla mnie dowód ¿e tutaj jest pentagram i tutaj, jest ¿adnym dowodem. Wynika³o by z tego, ¿e wszystko co ma gdzie¶ w sobie pentagram jest powi±zane z wenus albo z jab³kiem. I dlaczego ¶liwka nie ma nic do Wenus.

Nie rozumiem tak¿e jednej rzeczy.
Je¿eli teorie Wintera s± tak skomplikowane, ¿e tylko nieliczni, najbardziej wykszta³ceni ludzie, najwiêksze mózgi z zakresu fizyki czy matematyki s± w stanie je uchwyciæ, to jaki jest cel propagowania jej w¶ród szerokich rzesz? Przecie¿ to i tak jest poza ich mo¿liwo¶ci± pojmowania. Po co te wszystkie obrazki i wykresy?.. Naukowcy nie tak przeprowadzaj± dowody. Nie poprzez pokazanie obrazka z orbit± wenus i przekrojonego jab³ka.

Je¿eli jest to natomiast stosunkowo proste, do uchwycenia dla przeciêtnego cz³owieka to dlaczego Winter próbuje to wszystko zagmatwaæ?

Cytuj
A to, ¿e Winter upar³ siê, aby przesun±æ granice obszarów nauki i religii czy inaczej wiedzy i wiary, to ju¿ jego sprawa. To, ¿e krzy¿owanie w DNA porównuje do znaku b³ogos³awieñstwa mi nie przeszkadza. Skoro owo krzy¿owanie w DNA jest drog± do uzyskania "duchowej duszy" (innym razem to opiszê), to wyra¿aj±c siê w ten sposób pokaza³ po prostu, ¿e b³ogos³awieñstwo dotyczy w jego ujêciu udanego (opartego na PHI) splatania w DNA.... :)

Mi przeszkadza. Tobie nie przeszkadza. Ok. :)
Po prostu co innego jest dowodem dla Ciebie, a co innego dla mnie.

Zachêcam do zg³êbiania tematu.

Jest tak¿e inna mo¿liwo¶æ (o któr± nie chcia³bym podejrzewaæ Wintera) - czyli próba stworzenia trochê takiej jarmarcznej wersji nauki i religii w jednym. Co¶ z tego, co¶ z tamtego. ¯e to niby takie ezoteryczne ale jednocze¶nie przecie¿ proste, bo rysunku to pokazuj±. No.. ale zbyt skomplikowane ¿eby to poj±æ.  Ale i tak tam znajduje siê odpowied¼, tam jest i materia i duch, i DNA i masoneria i grawitacja i emocje, itp.. Za wszystkim stoi ta ¶w. geometria.  To¿ studiuj±c jej meandry zbli¿amy siê do Stwórcy.
Czyli co?... nowa nauko-religia?  Czy tylko szukanie poklasku?

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 16, 2009, 11:39:01
"Through the Eyes of a Child"
(http://img292.imageshack.us/img292/207/sv3853no5.jpg)
Cytat: Leszek
Drunvalo Merchizedek zaprosi³ na pewn± konferencjê jedn± z "tego typu" nastolatek, która czyta³a stop± gazety, odgadywa³a stop± kszta³ty, "szczytywa³a" te¿ d³oñmi historie ¿ycia osób z dostarczanych jej podczas tej konferencji zdjêæ tych osób.

http://rapidshare.com/files/183658660/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_1.part1.rar
http://rapidshare.com/files/183704845/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_1.part2.rar
http://rapidshare.com/files/183709442/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_1.part3.rar
http://rapidshare.com/files/183942708/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_2.part1.rar
http://rapidshare.com/files/184026752/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_2.part2.rar
http://rapidshare.com/files/184032496/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_2.part3.rar
http://rapidshare.com/files/184119694/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_3.part1.rar
http://rapidshare.com/files/184124894/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_3.part2.rar
http://rapidshare.com/files/184142560/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_4.part1.rar
http://rapidshare.com/files/184170508/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_4.part2.rar
http://rapidshare.com/files/184182719/Drunvalo_Melchizedek_-_Through_the_Eyes_of_a_Child_-_Part_4.part3.rar

"Awakening to Zero Point (Gregg Braden 1996)"
(http://img79.imageshack.us/img79/1174/41e33g0p8jlss400jl6.jpg)
http://www.skepticreport.com/newage/bookbraden.htm

1) http://video.google.com/videoplay?docid=3246068643261697998&hl=en
2) http://video.google.com/videoplay?docid=-6195639404227668247&hl=en
3) http://video.google.com/videoplay?docid=6703843120084506634&hl=en
4) http://video.google.com/videoplay?docid=995720026852395221&hl=en

Drunvalo Melchizedek - The Higher Self
http://video.google.com/videoplay?docid=-654567353199226588


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 16, 2009, 13:27:45
Ale fajnie mi siê Was czyta, ch³opaki. Czysta rozkosz. Fale w lewej pó³kuli mózgu kompresuj± lub co¶ tam innego z falami prawej i wynosz± mnie na orbitê jak±¶ tam, czyli sama ¶wiêta geometria w doskona³ym przejawie.  ;D
A tak powa¿nie, to te¿ niewiele rozumiem i gdy próbujê analizowaæ poszczególne sekwencje, mój analityczny umys³ wysiada. Dlatego odpu¶ci³am rozumienie, opar³am siê na ogólnym sensie, który podpowiada mi prawa pó³kula i wrzuci³am ca³± teoriê do worka mo¿liwych i  bardzo prawdopodobnych, z nastawieniem na praktyczne potwierdzanie jej s³uszno¶ci. Czyli chodzi ni mniej, ni wiêcej jak o samoobserwacjê oraz obserwacjê ¶wiata zewnêtrznego i ³±czenie z sob± wniosków w duchu ¦G.

Mówi±c ¶ci¶lej, to nadal nie wiem dok³adnie jak sk³adaæ te puzzle, bo nie rozumiem szczegó³ów, ale budujê most ponad tym nie rozumieniem i mam nadziejê, ¿e nie spadnê i nie stanê siê istot± „upad³±”. A nawet jak spadnê, to nie do wody, lecz w substancjê duchow± i podejrzewam, ¿e nic mi nie grozi, bo przecie¿ sama jestem z tej¿e substancji. Za¶ do¶wiadczenie „upadku” z pewno¶ci± da rozumienie i empiryczne potwierdzenie s³uszno¶ci tez winterowskich. I lewa pó³kula dostanie to, co jej nale¿ne, prawa za¶ z mi³o¶ci± utuli swoj± siostrê w rozumie i w splocie serdecznym tudzie¿ b³ogos³awionym w kszta³cie litery X, poszybujemy (ja z darmowym biletem) w solarne serca gwiazd.  :D

I to tyle z mego pojmowania ¶wiêtej geometrii. Za to z jej czucia, to …….. sorry, ale brak mo¿liwo¶ci opisu.
Pozdrawiam serdecznie badaczy.  :)
Ptak wierz±cy w ¦G i w siebie.

Aha, i skoro Wszech¶wiat nasz opiera siê na ¦G, to i my ni± jeste¶my, wiêc w czym problem?
Raz jeszcze pozdrawiam.  :)




Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 16, 2009, 13:36:45
Ale ja nie jestem sw. geometria, Ja Jestem mysla i uczuciem, ktore moze tworzyc , ktore owa geometria opowie po swojemu. Ale nie ma mozliwosci zeby sw, geometria tworzyla mnie.Co to to nie.... :) :) :)
Wlasnie to sie nie udalo , tym cudownym naukowcom, stworzyli za jej pomoca INDYGO, naprawde niewypal,z jednego powodu, nie sa jeszcze STWORCAMI , wiec za pomoca owej geometrii tworza  na swoja miare. A pozniej za jej pomoca opowiadaja  ludziom  o tym czego sie nauczyli, co jest ich wiedza.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 16, 2009, 13:50:53
Ale ja nie jestem sw. geometria, Ja Jestem mysla i uczuciem, ktore moze tworzyc , ktore owa geometria opowie po swojemu. Ale nie ma mozliwosci zeby sw, geometria tworzyla mnie.Co to to nie.... :) :) :)
Wlasnie to sie nie udalo , tym cudownym naukowcom, stworzyli za jej pomoca INDYGO, naprawde niewypal,z jednego powodu nie sa jeszcze STWORCAMI , wiec za pomoca owej geometrii tworza  na swoja miare. A pozniej za jej pomoca opowiadaja  ludziom  o tym czego sie nauczyli, co jest ich wiedza.

Kiara :) :)

Kiaro, jak zwa³, tak zwa³, ale przecie¿ jeste¶ kim¶ i to na pewno ¶wiêtym.
A wg, jakich zasad Ciê zbudowano? Czy¿ nie doskona³ych?  :)
I to My przejêli¶my pa³eczkê z r±k Stwórcy i nadal siebie budujemy.
Byleby wg prawide³ dobra i mi³o¶ci. Wówczas nie upadniemy.
A INDYGO? Mo¿e to w³a¶nie odej¶cie od ¦G? 


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 16, 2009, 14:13:45
Indygo, to tylko inna odmiana proporcji w mo¿liwo¶ciach z³otego podzia³u.

Pozdrawiam - Thotal :)


Ps. w indygo nie trzeba siê doszukiwaæ czego¶ z³ego, to tylko inny rodzaj ludzkich mo¿liwo¶ci, które powinni¶my zrozumieæ i wykorzystaæ do wy¿szych celów.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 16, 2009, 14:21:50
Nie , oczywiscie ze nie,ale nie mozna ich traktowac jak Bogow , ktorzy maja nas uczyc.Bo kiepsko bysmy na tym wyszli. Oni zyjac na ziemi maja szanse zyc najpiekniej jak potrafia.

Natomiast zadna sw. geometria nie bedzie mnie projektowac ( calej mojej zewnetrznosci ), bo tyle moze i potrafi. Oraz wmawiac mojej Duszy ze jest wowczas doskonala jak moja materia jest piekna zgodna z proporcjami. wowcas to moja dusza ma sie dobrze czuc i byc spelniona. jest to wplywanie zewnetrznoscia na wewnetrznosc i uzaleznianie jej. Nie zemna te numery.
Moja zewnetrznosc pieknieje razem z wypieknieniem mojej wewnetrznosci.
Chodzi o to by sie uwolnic od tych wzorcow pieknej i doskonalej materii , ktora mozemy wykreowac, a ktora ma obecniie decydujacy wplyw na ludzi.
Chodzi o odwrortnosc , myslenia i dzialania.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 16, 2009, 14:32:23
No dobrze Kiaro, te¿ jestem za tym, ¿e to duch ma w³adzê nad materi± i to on tworzy. Czyli wewnêtrzno¶æ ma priorytet.
Ale tworzenie odbywa siê przecie¿ wg jakich¶ zasad. Je¿eli nie wg ¦G, to wg czego? Znasz inn± opcjê?


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 16, 2009, 14:36:24
Tak , znam, doskonale tworzenie opiwera sie na milosci, czym wiekszy potecjal uczuc , tym wieksza harmonia i piekniejsza bardziej doskonala forma.Geometria jest technicznym sposobem opisania proporcji.Ale nie aktem tworzenia jako takim,my z niej korzystamy tworzac na naszym poziomie mozliwosci, ale nie mozemy ja stawiac na rowni z aktem stworczym przez milosc.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 16, 2009, 14:42:32
Ale przecie¿ Winter te¿ mówi o mi³o¶ci, jako o najwa¿niejszym elemencie twórczym.
To My tworzymy naszymi uczuciami, ¦G jest jedynie opisuje to.
I to serce, czyli wewnêtrzno¶æ ma si³ê sprawcz±, wiêc gdzie sprzeczno¶æ?  :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Styczeñ 16, 2009, 14:58:10
Cytuj
Mo¿e taki "prymitywny" przyk³ad zobrazuje ci zasadê kompresji fal stosowanej w innej dziedzinie,
bardziej to moja broszka ;-) http://www.radary.az.pl/kompresja.html  (http://www.radary.az.pl/kompresja.html) Po co ci to na lekcji fizyki?

No dobrze. Niech to bêdzie tak jak mówisz. Mamy przyk³ad filtru SAW, który modyfikuje impuls sygna³u. I niech siê to nazywa "kompresja impulsu". Zauwa¿, ¿e jest to impuls. Je¿eli to bêdzie fala ci±g³a, to po prostu zrobi siê z tego filtr
o odpowiedniej charakterystyce czêstotliwo¶ciowo-fazowej.

Cytuj
Tylko ¿e jest to kompresja o której mówi Dan Winter bardziej oparta na fraktalach.

W jaki sposób jest oparta?

Przebieg moduluj±cy (kompresuj±cy) jest fraktalny? Jaki(e) parametry fali s± modulowane?
Kto (co) generuje ten przebieg moduluj±cy?
Czy mo¿e charakterystyka filtru "wygl±da" jak kawa³ek fraktala?
Czy mo¿e po kompresji fala ma obwiedniê/czêstotliwo¶æ/amplitudê przypominaj±c± jaki¶ fratkal? 

Cytuj
A mnie nie przeszkadza, ¿e tobie przeszkadza. ;D
A proszê bardzo ;)

pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 16, 2009, 15:35:43
Tak , on mowi o tym tylko poprzez owa geometrie chce koniecznie wejsc w sekret stworczy serca zeby to wykorzystac do tworzenia rzeczywistosci tego wymaru. A on tego nie osiagnie, bo w tym wymiarze nie ma takiego potecjalu energii milosci. Ten wymiar  sie zawiera w powiedzmy od 5 do 8, a nastepny powyzej 8, wiec nie jest mozliwe tworzenie za pomoca 9 w 8 bo jej jeszcze w tym zbiorze nie ma.
Gdy serce uruchomi otecjal milosci o wyzszym parametrze wszystko zaistnieje samoistnie, Zadna geometria , zaden wykres nie uruchomi energii stworczej on to wie dokladnie. Ale gdy otworzy dostep do procesu , moze go zablokowac, moze powstrzymac caly proces. Moim zdaniem swiadomie czy nie , cala ta zabawa w rozpracowywanie geometryczne procesu  temu sluzy.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 16, 2009, 16:05:30
Czyli uwa¿asz Kiaro, ¿e Winter i jemu podobni nale¿± do ciemnej dru¿yny?
I ¿e ich celem jest zablokowaæ Stwórcê i nas w dalszym procesie kreacji TUTAJ?
Czyli, musieli by po rozpracowaniu DNA, utrzymaæ je w heksagonalnym ograniczeniu? 
(Przypomnia³ mi siê w tym momencie opisany sen z poprzedniej nocy ;D)
Id±c dalej, kolejna próba manipulacji w DNA?
Powrót bogów?  :o




Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 16, 2009, 16:13:10
Czemu Ty Kiaro przypisujesz Winterowi niecne intencje wed³ug swojego "widzi mi siê"?
Czy czynisz to z szacunku czy te¿ mi³o¶ci do niego?
Powiedz komu konkretnie zaprzeczasz, gdy po raz en-ty piszesz, "¯adna geometria , ¿aden wykres nie uruchomi energii stwórczej on to wie dok³adnie." Czy ktokolwiek tu na forum twierdzi³, ¿e wykres mo¿e co¶ uruchomiæ, ¿e schemat domu mo¿e wybudowaæ dom? Nikt. Wiêc dlaczego powtarzasz nieustannie to zdanie? Moim zdaniem jeste¶ zaprogramowana na negacjê czego¶, co mo¿e Tobie samej ukazaæ, ¿e ¶wiat jest inny ni¿ do tej pory my¶la³a¶, ¿e znasz pó³ prawdy, a druga po³owa jest przed Tob± zupe³nie zakryta...

Ptak pisze Ci:
"Ale przecie¿ Winter te¿ mówi o mi³o¶ci, jako o najwa¿niejszym elemencie twórczym.
To My tworzymy naszymi uczuciami, ¦G jest jedynie opisuje to.
I to serce, czyli wewnêtrzno¶æ ma si³ê sprawcz±, wiêc gdzie sprzeczno¶æ?"

I co? I nic. Oczywi¶cie nie odpowiadasz. A czemu? Bo Winter w tym punkcie mówi dok³adnie to, co Ty, ale przekazuje dodatkowo wiedzê, której Ty nie posiadasz? Pewnie z powodu mi³o¶ci do cz³owieka nie wahasz siê sugerowaæ, ¿e "on mowi o tym tylko poprzez owa geometrie chce koniecznie wejsc w sekret stworczy serca zeby to wykorzystac do tworzenia rzeczywistosci tego wymaru."
Jak mo¿esz wyci±gaæ takie wnioski, skoro sama twierdzisz, ¿e nie mo¿na posi±¶æ "stwórczego sekretu serca" za pomoc± g³owy, ¿e tylko prawdziwa mi³o¶c otwiera takie sekrety?
Boisz siê cz³owieka, który mo¿e udowodniæ kto ¿yje mi³o¶ci±, a kto ¿yje w iluzji mi³o¶ci?
Tak objawia siê twoja mi³o¶æ do ludzi? - przez przypisywanie im niecnych intencji?

Nie wiem czemu atakujesz i dyskredytujesz osobê, która mówi o zasadach budowy ¶wiata i nie uprawia polityki, która Ty zdaje siê ci±gle uprawiasz pod "koj±cym" p³aszczykiem powtarzanych setki razy s³ów o mi³o¶ci?
Niech ka¿dy sam oceni czy twoje s³owa oczerniaj±ce bezpodstawnie cz³owieka, który wiele wycierpia³ z powodu tego co mówi to przejaw mi³o¶ci czy polityka dyskredytowania kogo¶, kto dostarcza ludziom wiedzy?
Ja mam swoj± odpowied¼.

Ptaku, Ty dobrze wiesz (bo mamy d³ugi sta¿ na forum), ¿e Kiara NIGDY nie odpowiada na konkretne pytania, które s± dla niej niewygodne, bo prowadz± do obalenia jej wyobra¿eñ o ¶wiecie. Nie ustosunkowuj siê jednak do tego zdania, bo kto¶ pomy¶li, ¿e budujê jak±¶ koalicjê przeciwko Kiarze, kiedy tu chodzi o czyst± uczciw± dyskusjê.

Wyci±gam prosty wniosek, ¿e grupa, z któr± Kiara siê zadaje NIE JEST zainteresowana przekazywaniem ludziom prawdziwej wiedzy. Jest zainteresowana manipulowaniem lud¼mi. Dla mnie jest to juz oczywiste, bo niespójno¶ci, brak odpowiedzi na konkretne pytania, pomijanie pytañ niewygodnych mia³y miejsce ju¿ tyle razy, ¿e...
Rozpoczêcie oczerniania Wintera  jest dla mnie tylko kolejn± ilustracj± tej polityki.

Ostanie moje pytanie, którego Kiara "nie zauwa¿y³a" (tak jak twojego pytania Ptaku odno¶nie Wintera dwa posty wy¿ej), a takich niewygodnych pytañ by³o wiêcej:
"Przy okazji pytanie do Kap³ana i Kiary. Jak to jest, ¿e symbolem Wenus jest pentagram, czyli PIÊÆ, a Wy piszecie, ¿e symbolem Wenus jest liczba SIEDEM?
Kiaro piszesz: "Doskonale znam symbolike, wiem iz jest wykorzystywana przeciw czlowiekowi."
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1181.0

Czy potrafisz wiêc wyja¶niæ sk±d wziê³o siê to 7, skoro jest 5?
(http://img260.imageshack.us/img260/6280/venuspenter4.gif)

Inne, wcze¶niejsze pytanie do Kiary:
"Je¶li chodzi o kabalistyczne drzewo ¿ycia i cienie, to ile ma ono sefirot twoim zdaniem? Kiedy¶ mówi³a¶, ¿e dziewiêæ, teraz zdajesz siê mówiæ, ¿e dziesiêæ -pisz±c o matrycy 10. Wiêc jak to jest wed³ug Ciebie? Wed³ug mojej tajnej/ poufnej wiedzy sefirot jest 11, a 10 jest dla zmy³ki i mogê to ukazaæ tym, którym nie rozwinê³y siê jeszcze helisy. No, ale jak jest wg. Ciebie?"
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=975.0

I co? Oczywi¶cie TRADYCYJNA ju¿ cisza. Zawsze tam, gdzie za pomoc± ¶w. geometrii mo¿na co¶ wykazaæ, wówczas zawsze mamy milczenie z strony Kiary. CIebie samej to nie zastanawia?
Skoro kto¶ mo¿e mi udowodniæ, ¿e nie mam racji, to lepiej nie odpowiadaæ - prawda Kiaro? Bo jeszcze wyjdzie na to, ¿e siê mylisz i mieszasz ludziom w g³owach opowiadaj±c czasem po prostu nonsensy. Co mo¿na wiêc zrobiæ, gdy istnieje narzêdzie w postaci geometrii i matematyki, zastosowanych do analiz "pól energii", które pozwala co¶ udowodniæ?
Najlepiej to systematycznie oczerniaæ, prawda? Budowaæ skojarzenia, ¿e czyste zasady geometryczne s± "be", a temu, kto dostarcza inspiruj±cych, geometrycznych narzêdzi, jak Winter, przypisaæ niecne intencje... TO JEST twoja MI£O¦Æ Kiaro? A mo¿e celowa MANIPULACJA? Niech ka¿dy sobie sam odpowie. Tyle, ¿e proponujê trzymaæ siê FAKTÓW i dowodów, a nie jakich¶ wydumanych uprzedzeñ.
A jak± warto¶æ maj± s³owa w kwestiach, o których mówisz, gdzie nie mo¿na nic udowodniæ, bo s± to historyjki a'la na Atlantydzie ludzie stworzyli dzieci indygo?

Czeka³em kiedy nast±pi nie poparty ¿adnymi argumentami atak na Wintera... Im bêdzie wiêcej konkretów podwa¿aj±cych twoje(?) wyobra¿enia o ¶wiecie, tym atak oparty na emocjach i BEZ ¯ADNYCH argumentów bêdzie silniejszy...
Wyrazi³em swoje zdanie. Nie chcê Ciê podejrzewaæ o zwyk³± zazdro¶æ wobec Wintera, bo to ju¿ nie wiem jak mo¿na by³oby nazwaæ - mi³o¶ci±-super-bezwarunkow±?
Zamiast cieszyæ siê, ¿e Winter mo¿e zainteresowaæ umys³y ¶cis³e "problematyk± mi³o¶ci", to Ty kogo¶ takiego atakujesz. Nie dajesz kontrargumentów, tylko piszesz, o intencjach Wintera... Super. Czy to jest wk³ad w dyskusjê podyktowany mi³o¶ci±? Winter nikogo nie przekonuje. On po prostu mówi, mówi i jak dla mnie emanuje czym¶ pozytywnym.

Mówi³a¶ zawsze, ¿e brak wiedzy czyni ludzi bezbronnymi. Rozumiem, ¿e brak wiedzy od Ciebie, bo jak wiedza pochodzi od kogo¶ innego, to ju¿ nie jest dobra wiedza... Wiedzy oczerniæ nie  potrafisz, wiêc atakujesz tego, kto wiedzê szerzy, przypisuj±c mu jakie¶ niecne intencje. Super... Pisa³em, ¿e nie bêdê siê wdawa³ z "polityczne dyskusje". Pisa³em, ¿e bêdê pisa³ o zasadach i na tym siê skupiê...



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 16, 2009, 17:34:20
No i Ty od tych klocków, to o co Ci chodzi?
Je¶li to do mnie, to powiem, ¿e po prostu lubiê te klocki.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 16, 2009, 22:44:28
Oderwa³am siê na chwilê od swoich spraw...
Chcê jeszcze Wam co¶ powiedzieæ-
Pozyskiwanie nowej ¶wiadomo¶ci bêdzie siê wi±za³o z rozerwaniem struktur heksagonalnych by przej¶æ do struktur otwartych, pentagonalnych.
Rozerwanie bêdzie wymaga³o odwagi i energii.
Kto ma wyobra¼nie, niech spróbuje. Idea³ Heksa... to Mê¿czyzna i Kobieta. A energia...Sami wiecie. :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 17, 2009, 00:22:35
Pod warunkiem ¿e masz ¶wiadomo¶æ zagro¿eñ jakie niesie WZORZEC CIENIA

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 17, 2009, 01:26:55
PS. Pracuje nad wyja¶nieniami kompresji dla Ciebie Jeremiaszu, tak¿e cierpliwo¶ci, bo mam ograniczenia czasowe.
Wrzucam tutaj ogólne wyja¶nienie kompresji w oryginale. Nie wchodzê w szczegó³y, bo to nie moja dzia³ka. Mo¿e Ci siê przyda.
1)
"Compassion / Compression - Getting the information pattern of a feeling outside your body to share a space
non-destructively with an electrical feeling INSIDE your body, becomes ultimately (& ‘topologically inside
out’), a simple problem of perfect COMPRESSION. It is thrilling that we can now TEACH that - when HEART
harmonics create the ‘embedable’ Golden Mean harmonics at BLISS / compassion moments!

COMPRESSION / Pressure or Squeeze / stricture or Voltage - Winter: “The Universe consists of only
one geometry of contiguous PRESSURE”- dynamics of all wave systems (all creation), seems to be
rigorously describeable as pressure changes in a unversal ‘jello’ (ether). So how the pattern of “good
squeezins” among those waves becomes cookbook to create ANYTHING. Examples: emotion is
shape of hug / squeeze . Voltage is another name for pressure/tension electrically - the squeeze. (Tension was Tesla’s name for Voltage) Surviving death or black hole insertion or time travel seems to be simply arranging your wave to be able to survive squeezing with no destruction .."


2) co¶ o heterodynowaniu, ale po angielsku. My¶lê, ¿e mo¿e siê przydaæ. Nie wchodzê w te rozwa¿ania. Interesuj± mnie inne aspekty, które sk³adam w MOJ¡ uk³adankê... Pomniejszam (kompresujê ;) czcionkê. Jak kto¶ zechce, to sobie to skopiuje i powiêkszy:

Heterodyning and Powers of Phi
11/9/97 by Rick Andersen
One of Dan Winter's weird and wonderful files caught my attention one day, when I was browsing his web site. He was making remarks about how waves can, when organized in a certain way, spiral inward toward a central zero-point in the same way that Lorenz attractors occur in Chaos theory. Tying together several concepts such as implosion, fractal embedding, compression, and wave (non)-interference based on the fact that Phi-ratioed waves can both add and multiply non-destructively, he wove his tale... My ham radio hobbyist antennas went up... What did he say about "both add and multiply?....
Well, I checked, and it turns out to be very strange but true: Another one of Phi's many unusual traits is that it's the one ratio whose powers, when added together, generate the next higher in the series, automatically. Whoa.
Now, you have to be a radio-head to appreciate some of this. But I'll clue you in. This has tie-ins to modulation-- specifically, Amplitude Modulation, in its balanced mode, which produces what is known as double-sideband, suppressed carrier modulation.
Basically, when you mix two waves "linearly", you just sum their amplitudes together, point by point, so that the resulting wave is an algebraic sum of the original two waves components. If you have an oscilloscope you'll see a new wave which is the sum of the two originals. Oscilloscopes display a wave's "height" or "strength" or amplitude along the vertical axis of the screen, time along the horizontal; this is known as the time domain way of looking at waveforms.
An alternative way is to look at a wave or sum of waves in the frequency domain, which is amplitude vs. frequency, rather than time. To do that you need a spectrum analyzer. The spectrum analyzer won't show you the sum of the waves, as did the 'scope. Instead, it shows you two "spikes", each one corresponding to the frequency of its original wave along a horizontal spectral axis. So the 'scope shows you a new wave formed by adding the two originals, and the spectrum analyzer shows you what's inside that summed wave, namely, the two original frequencies (that's why it's called an analyzer).
Well, linear mixing is what a DJ does when he mixes his microphone with the music; each sound wave co-exists and mixes smoothly into a summation of the originals; this is known as superposition of waves, and in essence it says, "though these waves co-exist, yet they don't influence or control or change one another, though they do sum together."
It turns out that this method won't work when you want to broadcast your voice over a radio signal "carrier" wave. To do that, you need to vary the overall intensity or amplitude of the carrier with the lower-frequency voice... you need to modulate the carrier's amplitude with the voice waveform. And the way to do that, mathematically, is to multiply the two waves together, instead of simply adding them. Just like we learned in school that you can multiply numbers by adding their powers or exponents, so when we add wave voltages against a nonlinear (logarithmic) background (in the PN-junction of a diode or transistor), we are actually doing the same thing as if we had multiplied them. Multiplication is nonlinear addition. In radio work this is called heterodyning.
Now they are interacting with each other, big time. The output on the 'scope is a high-frequency carrier wave, intensity-modulated by a low-frequency voice pattern.
What does this look like on a spectrum analyzer?
Here is where we find something unexpected. The analyzer now shows four separate frequency spikes! When we measure their frequency, it turns out that the original two frequencies are there, plus a new one which is equal to the sum of the original frequencies (not amplitudes), and one more, like a mirror image, which is the difference of the two frequencies.
We find that multiplying two waves together in the time domain is exactly the same as shifting frequencies up and down, simultaneously, in the frequency domain. These two new frequencies are called the upper- and lower-sideband, respectively. They appear whenever two or more waves intermodulate one another, and they are how low frequency audio waves get shifted up the spectrum to cluster around the carrier wave, which is way above the limit of audibility. This cluster of high (electromagnetic, not sonic) frequencies (the carrier, plus the upper and lower sidebands) is what gets transmitted out of the antenna of your favorite radio station. But on the 'scope, all you see is the sum of all three, which ends up looking like a point-by-point multiplication of the carrier and voice.
Here's an example of AM frequency products:
You play a 1KHz tone into your microphone; that audio tone modulates a 1 MHz carrier frequency. The 4 outputs from the modulator are
1 KHz
1 MHz
1.001 MHz (the sum, or upper sideband)
0.999 MHz (the difference, or lower sideband).
The 1 KHz audio is too low in frequency to radiate from the antenna, so it is filtered out and the other 3 radio frequencies are transmitted.
Notice, too, that if you were to increase your audio signal to 10 KHz, the upper sideband would move up to 1.01 MHz, and the lower would move down to .990 MHz. Thus, the closer the audio is to zero Hertz, the tighter the two sidebands cluster in against the carrier, and vice-versa.
So as you can see, these new sideband frequencies are dependent solely on the addition and subtraction of the carrier and audio; there is no harmonic relationship at all between them.
 So what's Phi got to do with this?
Phi possesses the strange property of being able to automatically generate its power series when heterodyned successively with its own next-higher or lower powers! I believe this fact is a key to many fascinating areas yet to be discovered. As far as I can tell, this trait is not shared by any other number. Dan Winter seems to be on the right track on this one, for sure.
Powers of Phi
Phi^0 = 1
Phi^1 = 1.6180339
Phi^2 = 2.6180339
Phi^3 = 4.2360672
Phi^4 = 6.8541004
Phi^5 = 11.0901669
... etc...
Now, what do you suppose happens when we take two frequencies, f1 = 1 unit, and f2 = a frequency that is Phi times larger, or f2 = 1.6180339, and modulate them-- nonlinearly mix them-- in an AM modulator? The two new frequencies are the sum, which is 2.6180339-- hey, that's the same as Phi^2, and the difference, which is .6180339-- hey, isn't that Phi to the -1th power? Yup, it is. So we stumble upon the very interesting fact that powers of Phi are automatically generated whenever we "heterodyne" or modulate two frequencies that are related by a ratio equal to Phi.
If we use a slightly more developed form of AM modulator, we can suppress the carrier entirely (and the audio, too) and just get the sum and difference frequencies out. This is what is done in a balanced modulator, and this is called suppressed-carrier double-sideband transmission, just one step away from the single-sideband that Hams and CBers are familiar with.  So here's what we can do: Wire up a string or sequence of balanced modulators; the next one will have the frequencies of Phi^1 and Phi^2 as inputs; the two outputs will be Phi^3 (USB) and Phi^0 (LSB). Feed this into the next one: Phi^2 and Phi^3 will give Phi^4 and Phi^1; etc. Eventually you could generate a very large series of frequencies related by the powers of Phi.

P.S
To siê dowiedzia³em o Kinie... ;) Dziêki za info.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Styczeñ 27, 2009, 17:44:36
Hej!
Wklejam ciekawy fragment:
"
Rosyjski biofizyk i biolog Pjotr Garjajev i jego koledzy przeprowadzili badania nad ezoteryczna czescia naszego DNA. Nie wierzyli ze 90% naszego DNA jest tzw "Smieciowym DNA".
Najnowsze badania wyjasniaja taki fenomen jak przepowiadanie przyszlosci , intuicja , spontaniczne i celowe uzdrawianie , aury swietlne wokol ludzi, wplyw umyslu na pogode i wiele innych. Rosyjscy naukowcy odkryli t ze nasze DNA sprawia zaklocenia w prozni, produkujac przez to namagnetyzowane dziury czasoprzestrzenne!. Dziury te sa mikroskopijnymi rownowaznikami tak zwanego mostu Einsteina-Rosena w rejonach czarnej dziury(zostawione przez wygasle gwiazdy).Sa to polaczenia tunelow pomiedzy roznymi rejonami wszechwswiata przez ktore informacje moga byc transmitowane poza czas i przestrzen.
DNA przyciaga te kawalki informacji i przesyla je nam do naszej swiadomosci.

To jest "Hiper-komunikacja" , gdzie informacja jest przekazywana przez rozne wymiary. Dzieje sie tak poniewaz DNA dziala jak "Kosmiczna brama" miedzy naszym a innymi wymiarami.



Dla przykladu wloski kompozytor Giuseppe Tartini mial sen pewnej nocy w ktorym diabel usiadl na jego lozku i gral na wiolonczeli. Samego ranka Tartini byl w stanie zapisac utwor dokladnie z pamiecie.Utwor nazwal "Diabelska sonata Trill".
Przez lata 42-letni pielegniarz snil o sytuacji gdzie byl podpiety do pewnego dysku z wiedza. Rozne informacje z wielu dziedzin nauki byly przesylane do niego , ktore pozniej odtwarzal rankiem.Wszystkie informacje byly prawdziwe.Bylo tego tak wiele , ze niejedna encyklopedia by jej nie pomiescila.Wiekszosc faktow byla poza jego zasiegiem wiedzy osobistej i siegala tak zaawansowanych rzeczy technicznych o ktorych nic nie wiedzial.

Rosjanie odkryli takze ze informacje moga byc przesylane poprzez osoby ktorych DNA "jest wlaczone".
To moze wyjasnic jak uzdolnione psychiczne dzieci wymieniaja sie pomyslami poprzez niewidzialna siec.
DNA potrafi komunikowac sie poprzez ogromne odleglosci.

Wiemy , tak jak internet, tak DNA moze tworzyc siec, pobierac informacje z sieci i tworzyc polaczenia z innymi uzytkownikami.Swiadome uzdrawianie , telepatia - wkoncu moga zostac wyjasnione.

Rosyjki wynalazca Dr.Vladimir Poponin umiescil DNA w tubie i przeposcil przez nia wiazke lasera.
Kiedy DNA zostalo usuniete , swiatlo lasera nadal poruszalo sie po spirali DNA, tak jakby przechodzilo przez krysztal.Efekt ten nazywa sie "Efektem widma"

Przypuszcza sie ze energia z zewnatrz kosmosu i czasu nadal porusza sie poprzez dziury czasoprzestrzenne nawet gdy zostalo usuniete z nich DNA. Efekt uboczny zaobserwowany w hiper komunikacji to zaklocenia w polu elektromagnetycznym. Urzadzenia elektryczne moga przestac dzialac przez to na wiele godzin.Wielu uzdrowicieli i ludzi o mocach psychicznych zna to ze swojej pracy.

Coraz wiecej dzieci rodzi sie z tymi zadziwiajacymi zdolnosciami i coraz bardziej oczywiste staje sie to ze odpowiedzialne jest za to DNA.Nigdy tak czesto to sie nie dzialo w tak duzych ilosciach i wielu naukowcow zgadza sie ze soba ze nasze DNA zostanie w pelni aktywowane do konca 2012 roku.Nie jest przypadkiem ze w 2012 konczy sie kalendarz majow i nastepuje "Galaktyczne ustawienie" a my wychodzimy z ery ryb i wchodzimy w ere wodnika.

Najnowsze badania potwierdzaja ze jest glebokie powiazanie miedzy naszym DNA , sloncem i tym co sie dzieje w naszej galaktyce.
"
¼ród³o http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=9177
pozdrawiam


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: dargor Marzec 11, 2009, 18:54:45
Jestem genetykiem i od lat zajmujê siê nie tylko praktycznym wykorzystaniem biologii molekularnej, g³ównie w celach diagnostycznych i poznawczych, ale obszar moich zainteresowañ naukowych obejmuje te¿ istotê nauki, któr± siê zajmujê czyli DNA, jego strukturê i konsekwencje jakie z budowy kwasów nukleinowych wynikaj±. Tak zreszt± koñczy siê prze³omowa praca Watsona i Cricka - ¿e DNA jest podwójn± helis± co niesie ze sob± wiele skutków. Jeden ze znajomych na uczelni przes³a³ mi filmik "Purpose of DNA" D. Wintera. Powiem szczerze niewiele mo¿na znale¼æ w nim sensu, wszystko co mówi jest jakim¶ strasznym be³kotem. I nie wynika to z niezrozumienia przeze mnie terminologii jak± siê pos³uguje, czy te¿ obco¶ci teorii, które wykorzystuje w swym wywodzie. Wrêcz przeciwnie, przypomina mi dziecko, które nauczywszy siê czytaæ przeczyta³o jak±¶ rozprawê naukow± i teraz dowolnie zestawiaj±c wyuczone has³a, bez zrozumienia ich istoty, próbuje tworzyæ zdania. Naprawdê ma to niewiele wspólnego z nauk±. Jego be³kot ma mniej sensu ni¿ wywody "genetycznego outsidera" - Dawkinsa, którego "Samolubny Gen", a zw³aszcza rozwiniêcie jego teorii pachnie po prostu szwindlem i oszustwem. Przy czym jest kolosalna ró¿nica miêdzy Dawkinsem i Winterem. Ten pierwszy jest prawdziwym naukowcem, choæ z pewn± fantazj±, ten drugi to w sumie nie wiem kim jest. Jestem ciekawy czy Dan Winter opublikowa³ wyniki swoich rzekomo wieloletnich badañ w jakim¶ ogólnie uznanym czasopi¶mie naukowym, chocia¿by w "Science", albo "Nature" w dziale Genetic Reviews. W ogromnej miêdzynarodowej bazie NCBI, do której nale¿y baza Pub Med, te¿ nie znalaz³em jego prac - có¿ tak ¶wiat³y i znany naukowiec powinien zostawiæ po sobie ¶lad w postaci publikacji, artyku³ów itp.

Wrzucenie do jednego worka teorii kwasów nukleinowych, ró¿nych przemieszanych teorii pól i matematycznych fraktali naprawdê nie ma sensu. My¶lê ¿e ka¿dy naukowiec oceni³by jego pracê podobnie, nie znajduje ona ¿adnego potwierdzenia w badaniach, no mo¿e poza jego w³asnymi, ale nie mo¿na wierzyæ ich autentyczno¶ci skoro nie zosta³y og³oszone na forum naukowym w postaci publikacji i artyku³ów. Facet w ¶wiecie naukowym po prostu nie istnieje. My¶lê ¿e teraz powinien siê w tej sprawie wypowiedzieæ jaki¶ matematyk i fizyk, powinny opa¶æ emocje i niepotrzebne zamieszanie. Mówiê jasno nie ma ¿adnego udowodnionego metodami naukowymi zwi±zku miêdzy emocjami a struktur± DNA, czy na odwrót. Co wcale nie znaczy ¿e DNA nie ma wp³ywu np. na rozwój chorób psychicznych, ¿eby kto¶ siê nie zdziwi³. Schizofrenia jest np. czê¶ciowo determinowana genetycznie, ale dotyczy to polimorfizmu pewnych genów, mutacji punktowych, przede wszystkim w genach koduj±cych cytokiny. Nie ma to zwi±zku z chwilowymi emocjami, mi³o¶ci±, czy tzw. ¶wiêt± geometri±. To s± totalne bzdury.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 12, 2009, 20:54:33
Witaj Dargor,

Jako, ¿e nie jestem genetykiem i pojêcia nie mam o tej dziedzinie, pozwól, ¿e zwrócê siê do Ciebie, jako fachowca i zadam parê naiwnych zapewne pytañ. Otó¿ interesuje mnie, czy pewne kwestie poruszane na forach ezoterycznych znajduj± jakiekolwiek odzwierciedlenie w osi±gniêciach nauki.

A szczególnie, czy genetyka posiada dowody na to, ¿e zmienia siê w jakim¶, chocia¿by nik³ym procencie populacji ludzkiej ilo¶æ helis w DNA. Tak naprawdê, nie wiem dok³adnie  co to helisa, ale niektórzy twierdz±, ¿e cz³owiek kiedy¶, na pocz±tku swojego istnienia posiada³ ich 12. Potem, wskutek ingerencji w nasze DNA przez istoty  stoj±ce o wiele wy¿ej w rozwoju technologicznym, równie¿ w in¿ynierii genetycznej - ilo¶æ helis zmniejszy³a siê do dwu. Obecnie ponoæ zachodz± warunki do stopniowego powrotu do ich pierwotnej liczby, czyli 12. A to wskutek rozwoju duchowego, podnoszenia osobistych wibracji oraz wchodzenia naszej galaktyki w pas wy¿szego promieniowania kosmicznego.

Czy zauwa¿ono gdziekolwiek wspomniane powy¿ej zmiany w DNA?
 
Kolejne pytanie, to czy genetyka potwierdza wystêpowanie trzech grup (rodzin, ras i nie chodzi tu o rasy bia³±, czarn±, czy ¿ó³t±) o du¿ych ró¿nicach w DNA, je¶li tak, to w czym przejawiaj± siê te ró¿nice, oraz jakie nios± ewentualne mo¿liwo¶ci dla ka¿dej z grup.
   
No i pytanie ostatnie, czy dopuszczasz mo¿liwo¶æ dotychczasowego braku odkrycia przez naukê jakiego¶ wa¿nego ogniwa, którego znajomo¶æ mog³aby t³umaczyæ to, o czym mówi Dan Winter w swoim filmie.

By³abym niezwykle wdziêczna, gdyby¶ zechcia³ napisaæ parê zdañ, w odpowiedzi na postawione pytania.

Pozdrawiam
Ptak


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 12, 2009, 21:28:56
(..) nie mo¿na wierzyæ ich autentyczno¶ci skoro nie zosta³y og³oszone na forum naukowym w postaci publikacji i artyku³ów. Facet w ¶wiecie naukowym po prostu nie istnieje.(..)
W³a¶ciwie to zdanie mówi samo za siebie.  Co nie istnieje w postaci publikacji na naukowym forum, to - uwa¿a siê - nie istnieje.
Naukowcy s± strasznie przem±drzali.
Czasami wydaje mi siê, ¿e ¿yj± w swoim wymy¶lonym ¶wiecie naukowych czasopism, artyku³ów , rozprawek, teorii.
Bardzo ciekawym ¶wiecie, nie powiem, ale ¶wiecie tak trwa³ym , jak bañka mydlana .
Najlepszym komentarzem do tego zjawiska wg  mnie , jest wypowied¼ pewnego uczonego nt badañ nad wykryciem tzw bozonu Higgsa, cz±stki "odpowiedzialnej" za to ¿e posiadamy masê , który stwierdzi³ ,¿e je¶li nie da siê potwierdziæ do¶wiadczalnie istnienia tej cz±stki, to ca³± fizykê trzeba bêdzie napisaæ od nowa heheh . Tysi±ce twierdzeñ i ¿mudnych badañ, miliony euro i dolarów ( bo po obu stronach Atlantyku trwa poszukiwanie "boskiej cz±stki") pójdzie siê  ... baæ.
Krótko mówi±c.
Oto ca³a powaga wspó³czesnej nauki w "boskiej pigu³ce".
Byæ mo¿e dopiero wtedy nauka zacznie siê rozgl±daæ za Danem Winterem, przypomni sobie, ¿e istnieje gdzie¶ jednak jaki¶ facet od "¶wiêtej geometrii"...   ;)

ps.
 "Istnienie bozonu Higgsa jest postulowane przez Model Standardowy – zgodnie z tzw. mechanizmem Higgsa pola kwantowe sprzêgaj± siê z polem Higgsa, w wyniku czego nastêpuje spontaniczne z³amanie symetrii, a bezmasowe cz±stki Modelu Standardowego nabieraj± masy. W³a¶nie dlatego bozon Higgsa nazywany jest te¿ „Bosk± cz±steczk±” - poniewa¿ ma byæ odpowiedzialny za to, ¿e materia posiada masê."
¼ród³o http://www.polskieradio.pl/nauka/artykul88168.html



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Neo Killuminati Marzec 12, 2009, 22:30:40
Mówiê jasno nie ma ¿adnego udowodnionego metodami naukowymi zwi±zku miêdzy emocjami a struktur± DNA, czy na odwrót. Co wcale nie znaczy ¿e DNA nie ma wp³ywu np. na rozwój chorób psychicznych, ¿eby kto¶ siê nie zdziwi³. Schizofrenia jest np. czê¶ciowo determinowana genetycznie, ale dotyczy to polimorfizmu pewnych genów, mutacji punktowych, przede wszystkim w genach koduj±cych cytokiny. Nie ma to zwi±zku z chwilowymi emocjami, mi³o¶ci±, czy tzw. ¶wiêt± geometri±. To s± totalne bzdury.

Cze¶æ,

polecam sprawdziæ :
http://www.youtube.com/watch?v=iCaxYLpD_Ls

szczególnie 4 minuta


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: dargor Marzec 19, 2009, 10:23:12
Cytuj
A szczególnie, czy genetyka posiada dowody na to, że zmienia się w jakimś, chociażby nikłym procencie populacji ludzkiej ilość helis w DNA. Tak naprawdę, nie wiem dokładnie  co to helisa, ale niektórzy twierdzą, że człowiek kiedyś, na początku swojego istnienia posiadał ich 12. Potem, wskutek ingerencji w nasze DNA przez istoty  stojące o wiele wyżej w rozwoju technologicznym, również w inżynierii genetycznej - ilość helis zmniejszyła się do dwu. Obecnie ponoć zachodzą warunki do stopniowego powrotu do ich pierwotnej liczby, czyli 12. A to wskutek rozwoju duchowego, podnoszenia osobistych wibracji oraz wchodzenia naszej galaktyki w pas wyższego promieniowania kosmicznego.

Czy zauważono gdziekolwiek wspomniane powyżej zmiany w DNA?
 
Kolejne pytanie, to czy genetyka potwierdza występowanie trzech grup (rodzin, ras i nie chodzi tu o rasy białą, czarną, czy żółtą) o dużych różnicach w DNA, jeśli tak, to w czym przejawiają się te różnice, oraz jakie niosą ewentualne możliwości dla każdej z grup.
  
No i pytanie ostatnie, czy dopuszczasz możliwość dotychczasowego braku odkrycia przez naukę jakiegoś ważnego ogniwa, którego znajomość mogłaby tłumaczyć to, o czym mówi Dan Winter w swoim filmie.

Nie ma żadnego dowodu na jakąś "multihelisowość", skąd się bierze liczba 12???? Helisa jest jedna podwójna, a DNA owszem może jeszcze występować w formie linearnej - pojedynczej nici, w formie cyrkularnej (np. u bakterii, w mitochondriach) i tu też dopuszczalne są 2 formy - supercoiled, czyli cyrkularna podwójna helisa zostaje jeszcze raz skręcona tylko w przeciwną stronę, a także forma cyrkularna nacięta (open), gdzie jedna z nici jest przecięta. Ponadto DNA może być prawo lub lewoskrętne, do tego jeszcze odległości pomiędzy zasadami a zatem i skok helisy może się zmieniać - raz jest większy raz mniejszy. Ale to ma znaczenie tylko w jakiś sztucznych warunkach kiedy przeniesie się DNA w odpowiednie chemicznie środowisko - w naszym organizmie takie zmiany czy zróżnicowanie skoków helisy nie występuje. I nie ma opcji żeby DNA miało więcej nici niż te w podwójnej helisie, a wynika to z jego budowy - niby jakimi wiązaniami miałyby się te nici wiązać ze sobą... Nici w podwójnej helisie wiążą się za pomocą zasad azotowych, a one są skierowane do środka helisy w tej strukturze... nie wyobrażam sobie przyłączania się zasad azotowych np. do reszt fosforanowych - a tak by to musiało wyglądać - jakieś bajki.

Jeżeli nie pytasz o rasy to pewnie chodzi Ci po głowie zróżnicowanie ze względu na mitochondrialne DNA - rzeczywiście naukowcy udowodnili istnienie 6 "pramatek" nazwanych zresztą "mitochondrialnymi Ewami". Chodzi oto że mitochondrialne DNA dziedziczy się tylko po matce (komórka jajowa zawiera wiele tysięcy mitochondriów, a plemnik prawie wcale (tylko we wstawce parę)), do tego ten materiał genetyczny w przeciwieństwie do jądrowego DNA jest bardzo konserwatywny, no bo niby jak miałby ulegać rekombinacji skoro jest tylko od jednego z rodziców. Prowadząc dość szerokie populacyjne badania naukowcy zdefiniowali 6 typów mitochondrialnego DNA, zresztą nie jest to takie oczywiste bo to DNA jest dużo bardziej podatne na mutacje - nie posiada systemów naprawczych, albo są one niewystarczające. I to cała tajemnica. Natomiast jeżeli przyjrzymy się problemowi całościowo to tak naprawdę genetycznie blisko nam stosunkowo nie tylko do małpy, ale nawet do tego przysłowiowego banana, którym rzeczona małpa się zajada. Czy więc zatem ma istotne znaczenie dzielenie ludzi na klasy mtDNA, nie sądzę, chyba że chodzi o diagnostykę chorób wywołanych mutacjami w mtDNA, a te są dość ciężkie.

Odpowiem tak, zdaję sobie sprawę z tego ile jeszcze nie wiemy i że wiele jeszcze ogniw do odkrycia przed nami. Jednak żonglowanie nierozważnie faktami (ich naginanie, czy dopisywanie do nich jakichś dziwnych teorii), które już znamy i które jak na razie potwierdzają się we wszystkich badaniach uważam za niemądre. To tyle w tej kwestii Dan Winter nie przekonuje mnie swoimi teoriami, próbuje wmówić ludziom, że posiadł jakąś sekretną wiedzę, a do tego cieszy się bo ludzie to kupują z powodu nieznajomości praw natury /w tym chociażby genetycznych/. A nauka wcale nie jest nie do opanowania - podstawy genetyki każdy może załapać ale nie uczcie się od Dana Wintera... to co on uczy to nie jest genetyka, nie wiem co to jest. Jeżeli chcecie się nauczyć dobrze podstaw genetyki to przeczytajcie "Genomy" Browna i "Biochemię" Berga, najlepiej najnowsze wydanie bo tam jest dużo o ewolucji genów i w ogóle o ewolucyjnym podejściu do pojęć genetycznych :D


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: dargor Marzec 19, 2009, 10:47:23
Cze¶æ,

polecam sprawdziæ :
http://www.youtube.com/watch?v=iCaxYLpD_Ls

szczególnie 4 minuta

Obejrza³em - nie wiem kto to wymy¶la ;) naprawdê...;P rzeczywi¶cie jest 20 aminokwasów bia³kowych, niebia³kowych i modyfikowanych posttranslacyjnie znacznie wiêcej. Jak np. wyt³umaczysz to ¿e wiêkszo¶æ Twojego cia³a zawiera 2 aminokwasy które nie s± nijak kodowane przez kodony - chodzi mi o hydroksyprolinê i hydroksylizynê stanowi±ce element kolagenu, czyli bia³ka którego jest w nas ludziach najwiêcej. Powstaj± one ju¿ po zakoñczeniu translacji dopiero wtedy lizyna i prolina s± modyfikowane do nowych hydroksy aminokwasów. Ponadto trochê im siê tam popl±ta³o w t³umaczeniu kodu genetycznego chodzi o cztery zasady azotowe (adeninê, guaninê, cytozynê i tyminê), a nie o cztery pierwiastki. To te zwi±zki azotowe (puryny i pirymidyny) determinuj± ostatecznie uk³ad trójkowego kodu genetycznego. A ju¿ zupe³nie rozbawi³o mnie zdanie o prze³±czniku w³±czanym b±d¼ wy³±czanym za pomoc± emocji. Jaki prze³±cznik - kodon i jego 64 "znaki" wynikaj± z ilo¶ci zasad azotowych - 4 rodzaje i d³ugo¶ci wi±zañ peptydowych. Prze³±czniki istniej± molekularne ale one maj± inne znaczenie - w³±czaj± i wy³±czaj± geny tzw. enhancery i silencery. Nie ma to nic wspólnego z jakim¶ dodatkowym kodowaniem dodatkowych aminokwasów. Je¿eli kto¶ pope³nia tak oczywisty i prosty b³±d tzn. ¿e niezbyt siê zna na temacie, jak zatem mo¿e za pomoc± genetyki t³umaczyæ tajemnice ¿ycia na ziemi.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 19, 2009, 11:39:18
Dargor, aby by³o jasne. Dan Winter nie popiera teorii, ¿e mamy 12 helis. On mówi o SPLATANIU dwóch helis DNA, co oznacza, ¿e dwie helisy mog³yby siê ewentualnie sple¶æ dwana¶cie razy, choæ Winter mówi o siedmiu spleceniach.

Je¶li chcesz zerkn±æ u ¼ród³a w jêzyku angielskim, to te teksty poka¿± Ci co on FAKTYCZNIE pisze. Jest tam odniesienie i do filmu Purpose of DNA i tej wstawki " http://www.youtube.com/watch?v=iCaxYLpD_Ls  szczególnie 4 minuta"

http://www.goldenmean.info/rein/

Nie mogê znale¼æ artyku³u, który w ¶rodowisku naukowym by³ niegdy¶ rarytasem i ka¿dy zastanawia³ siê jak on w ogóle przeszed³ selekcje  redakcyjn± w cenionym magazynie naukowym (nie pamiêtam w jakim), bo zupe³nie inaczej modelowa³ DNA. Nie powiem Ci jednak jak, bo nie chcê namieszaæ. Jak chcesz to tego poszukam.

Mam go:

DNA is NOT a "Double Helix"
By Ken Biegeleisen
133 East 73rd Street
New York, N.Y. 10021
http://www.goldenmean.info/circularDNA/  <--- masz tu o ró¿nych modelach DNA
+
Toroidalne DNA (zdjêcie mikroskopowe)
(http://www.goldenmean.info/waterlife/ringDNA.jpg)
http://www.goldenmean.info/ringlord/index.html
http://www.goldenmean.info/dnaring/
lub
http://www.aip.org/pt/vol-53/iss-9/captions/p38cap1a.html

Potraktuj to jako inspiracjê :)

Pozdrawiam

 



Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Marzec 19, 2009, 12:24:23
Natomiast je¿eli przyjrzymy siê problemowi ca³o¶ciowo to tak naprawdê genetycznie blisko nam stosunkowo nie tylko do ma³py, ale nawet do tego przys³owiowego banana, którym rzeczona ma³pa siê zajada.

To jest fakt, który udowodniono jeszcze w latach siedemdziesi±tych, czyli DNA jest uniewersalne dla wszystkich organizmów ¿ywych.Takie samo DNA ma cz³owiek jak i ¶limak, czy muszka octowa.Ró¿nice polegaj± jedynie na przestawieniu kodów i mo¿emy mieæ raz cz³owieka, raz paj±ka.
Strategiczne programy ludzkiego cia³a znajduj± siê nie w DNA, lecz  w pod¶wiadomo¶ci.
Pod¶wiadomo¶æ jest na tyle wielk± si³± sprawcz±, ¿e nie tylko reguluje procesy energetycznego matabolizmu, cie¶nienia krwi, pracy serca i mózgu, ale zawarty jest w niej ca³y obraz pola energo- informacyjnego jako pola ¿ycia i chyba we wszystkich jej aspekatch psycho-fizycznych.
Dlaczego pod¶wiadomo¶æ to zawiera, a nie DNA.Otó¿ pod¶wiadomo¶æ nie podlega entropi, a DNA podlega.
Co do wywodów Dana Wintera, to mam jedn± uwagê.Otó¿ nauka przyjê³a ju¿ dawno zasade, ¿e je¿eli czego¶ nie mo¿emy w pe³ni odowodniæ, lub dowód nie jest n-razy powtarzalny nauka odrzuca co¶ takiego bez wzglêdu na ile jest to  m±dre lub obiecuj±ce.Tu nie chodzi o z³o¶liwo¶æ w nauce, lecz gdyby tak nie by³o, to powsta³ by niesamowity gelimatias.
Wszelkie emocje, o czym ju¿ dawno wiadomo wywodz± siê z pod¶wiadomo¶ci.Ich werbalizowniem zajmuje siê mózg, lecz mózg nie jest wstanie zczytaæ ich bezpo¶rednio, poniewa¿ s± one zapisane w postaci pól energii, wiêc t± rolê spe³nia tzw.operator wolnej woli, który zosta³ zdefiniowany jako kula energi pe³ni±ca rolê czytnika w polu umys³u.
Trudno w tym momencie dyskutowaæ, czy emocje wp³ywaj± na DNA.Wiadmo na pewno, ¿e tzw.emocje ''negatywne'' lokuj± siê w postaci blokad energetycznych utrudniaj±c naturalny przep³yw energii ¿yciowej.
Lokuj± siê w ró¿nych miejscach i nie dotyczy to akurat serca, czy innych narz±dów, lub organów.


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Marzec 25, 2009, 12:50:34
Cytat: dargor
Mówiê jasno nie ma ¿adnego udowodnionego metodami naukowymi zwi±zku miêdzy emocjami a struktur± DNA
Jest   :)
dr Glen Rein
http://www.item-bioenergy.com/infocenter/ConsciousIntentiononDNA.pdf


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Marzec 25, 2009, 13:34:20
Ernest L. Rossi w ksi±¿ce "Hipnoterapia" dowodzi, ¿e zwi±zek pomiêdzy cia³em a umys³em jest tak du¿y, i¿ mo¿e mieæ ogromny wp³yw na stany chorobowe, w tym raka. Z³y stan psychiczny doprowadza do zmian struktury Dna w komórkach, a dziêki hipnoterapi, czyli dzia³aniu na pod¶wiadomo¶æ, proces ten mo¿na odwróciæ. Je¿eli s± relacje i powi±zania na w±skim odcinku, my¶lê, ¿e na szerszym te¿ s± one mo¿liwe.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Marzec 26, 2009, 12:38:47
w kontek¶cie moich wgl±dów z ostatnich 5 lat, a zw³aszcza ostatnich tygodni
"tajemnica" DNA jest tym samym, co
"tajemnica" dna "strukturALnego naczynia" (bedacego forma wiru zwi±zanego z GRAwitacj±), które symbolizuje "U".

(un)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: dargor Marzec 26, 2009, 14:39:07
Widzê, ¿e pojawi³o siê parê informacji, które maj± na celu sk³oniæ mnie do spojrzenia na sprawê DNA i duchowo¶ci z innej strony... ja naprawdê staram siê zrozumieæ t± koncepcjê... ale...
Przepraszam ¿e nie pisa³em, jestem w fazie finalizowania do¶æ du¿ego projektu zwi±zanego z polimorfizmami genów cytokin w schizofrenii paranoidalnej i przez najbli¿szy czas bêdê odciêty od czegokolwiek poza prac±... z chêci± jednak zapoznam siê z materia³ami tu zawartymi i wkrótce napiszê co o tym s±dzê... :D

Pozdrawiam
Dargor


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 03, 2009, 08:22:17
LIST (z 2001 roku) ze strony Dana Wintera podpisany przez 445 naukowców z 54 krajów i wys³any do ONZ, t³umacz±cy dlaczego manipulowanie DNA jest nieporozumieniem...

 Nowatorskie ujêcie...
Jest tu:
http://www.goldenmean.info/undna/
lub bezpo¶redni link do pdf:
http://www.goldenmean.info/undna/UNDNA.pdf

This letter was submitted to many governments and international forums including:

* World Trade Organization Conference in Seattle (November 30 ­ Dec. 2, 1999)
* UN Biosafety Protocol Meeting in Montreal (24 ­ 28, Jan. 2000)
* UN Commission on Sustainable Development Conference on Sustainable Agriculture in New York (April 24-May 5, 2000)
* UN Convention on Biological Diversity Conference in Nairobi (May 16-24, 2000)
* United States Congress (29 June, 2000)
* US National Academy of Science (16 April, 2001)

Signed by 445 scientists from 54 countries , including:

Dr. David Bellamy, Biologist and Broadcaster, London, UK Prof. Liebe Cavalieri, Mathematical Ecologist, Univ. Minnesota, USA Dr. Thomas S. Cox, Geneticist, US Dept. of Agriculture (retired), India Dr. Tewolde Egziabher, Spokesperson for African Region, Ethiopia Dr. David Ehrenfeld, Biologist/Ecologist, Rutgers University, USA Dr. Vladimir Zajac, Oncovirologist, Genetisist, Cancer Reseach Inst, Czech Republic Dr. Brian Hursey, ex FAO Senior Officer for Vector Borne Diseases, UK Prof. Ruth Hubbard, Geneticist, Harvard University, USA Prof. Jonathan King, Molecular Biologist, MIT, Cambridge, USA Prof. Gilles-Eric Seralini, Laboratoire de Biochimie & Moleculaire, Univ. Caen, France Prof. Ian Stewart, FRS, Mathematics, University of Warwick, Coventry, UK Dr. David Suzuki, Geneticist, David Suzuki Foundation, Univ. British Columbia, Canada Dr. Vandana Shiva, Theoretical Physicist and Ecologist, India Dr. George Woodwell, Director, Woods Hole Research Center, USA Prof. Oscar B. Zamora, Agronomist, U. Philippines, Los Banos, Philippines

inni

__________________________________________________


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Maj 05, 2009, 11:58:48
Mo¿e tu zrobiê trochê ma³± dygresjê na ten temat,
ale jest on zbli¿ony do zagadnienia bytu ludzko¶ci.

A to co dzi¶ znalaz³em odno¶nie "Europejczyka" 35 ty¶. lat temu.
http://wiadomosci.onet.pl/1964633,16,item.html
Ciekawe. A mo¿e to jaka¶ rdzenna rasa z Nibiru, lub te¿ niedaleko Oriona.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.:)


Tytu³: Odp: DAN WINTER - "Purpose of DNA" (FILM)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 01, 2010, 11:19:00
Witam. Wkoñcu siê skusi³em ¿eby zobaczyæ o co chodzi z tym ca³ym Danem Winterem. Dobrn±³em do 5 czê¶ci filmu dalej ju¿ nie ogl±da³em. Temat trudny i ogólnie rzecz mówi±c podchodzê sceptycznie do tego typu naukowców.

Nie zale¿nie od tego czy Dan ma racjê czy nie potwierdzi³ tylko pewne teorie, dodaj±c nie wiele nowego.
Wibracje czyli my¶li i s³owa przenosz± energiê, która oddzia³uje na wszystko wokó³. Mog± to byæ emocje np: film masuro emoto doskonale w prosty sposób to pokazuje.

To nasz mózg tworzy wszystkie, my tworzymy wszystko co jest wokó³ nas i w nas. Poprzez my¶li, które s± energi± tworzymy. Ten Dan Winter nie odkry³ niczego nowego. Ogólnie rzecz mówi±c nic do niego nie mam ale jêzyk jakim siê pos³uguje jest zbyt trudny.

I bardzo tutaj podoba mi siê wypowied¼ astro, która oddaje to co ja o tym my¶lê(my¶limy podobnie ;))
Cytuj
To jest fakt, który udowodniono jeszcze w latach siedemdziesi±tych, czyli DNA jest uniewersalne dla wszystkich organizmów ¿ywych.Takie samo DNA ma cz³owiek jak i ¶limak, czy muszka octowa.Ró¿nice polegaj± jedynie na przestawieniu kodów i mo¿emy mieæ raz cz³owieka, raz paj±ka.
Strategiczne programy ludzkiego cia³a znajduj± siê nie w DNA, lecz  w pod¶wiadomo¶ci.
Pod¶wiadomo¶æ jest na tyle wielk± si³± sprawcz±, ¿e nie tylko reguluje procesy energetycznego matabolizmu, cie¶nienia krwi, pracy serca i mózgu, ale zawarty jest w niej ca³y obraz pola energo- informacyjnego jako pola ¿ycia i chyba we wszystkich jej aspekatch psycho-fizycznych.
Dlaczego pod¶wiadomo¶æ to zawiera, a nie DNA.Otó¿ pod¶wiadomo¶æ nie podlega entropi, a DNA podlega.

Uwa¿am ¿e skoro nasza pod¶wiadomo¶æ potrafi wp³ywaæ na rzeczywisto¶æ to i tak¿e mog³a by na DNA, przyk³ady znajdziecie genialnej ksi±¿ce "Potêga Pod¶wiadomo¶ci" Josepha Murphiego, pokazuje on doskonale jak kto¶ przyk³adowo uzdrawia siebie b±d¼ innych, a przecie¿ uzdrowienie zaczyna siê w³a¶nie od samych podstaw struktur które zosta³y zainfekowane itd.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni x22-team zipcraft gangem opatowek