Niezależne Forum Projektu Cheops

Astro, dlaczego patrzysz na Âświat z politowaniem? Czy to pozytywne i konstruktywne uczucie, szczegĂłlnie dla patrzÂącego?
Nie lepiej patrzeĂŚ na Âświat, jako na coÂś, co dostarcza kaÂżdemu tego, czego akurat potrzebuje?
Sam napisaÂłeÂś, cyt. „ … na wyznawaniu obcych  swemu sercu  ideii, poniewaÂż sa one sprzeczne z naszym prawdziwym (Ja)”.

Czy¿ jednak nie jest tak, ¿e je¿eli coœ jest sprzeczne z naszym prawdziwym ja, to prêdzej, czy póŸniej dojdzie do konfrontacji i u³uda odpadnie? Dlaczego coœ siê dzieje? Bo jest po temu powód. To, ¿e go aktualnie nie rozumiemy, nie zmienia postaci rzeczy. A rzeczy dziej¹ siê zgodnie z prawami. Nie chcesz cz³owieku niewoli? To wyjdŸ z niej! Ale nie stanie siê to, dopóki nie zrodzi siê w tobie umi³owanie wolnoœci, dopóki serce twoje nie zapragnie innego ¿ycia, dopóki nie zrozumiesz, ¿e wyjœcie jest nie poprzez walkê, ale przez stworzenie wewnêtrznej przestrzeni na w³asny wszechœwiat.
Dlaczego jedni sÂą gnĂŞbieni przez drugich? Bo jedni i drudzy majÂą takie potrzeby, a Ty Astro tego nie zmienisz. MoÂżesz, albo spojrzeĂŚ na wszystko ze zrozumieniem i cieszyĂŚ siĂŞ mimo wszystko piĂŞknem, bo ono wci¹¿ jest, lub biĂŚ gÂłowÂą w mur i cierpieĂŚ katusze. Albo jeszcze  patrzeĂŚ z politowaniem. Czy to jednak komukolwiek pomoÂże?

A ró¿e wci¹¿ tak piĂŞknie kwitnÂą …  podaruj je sobie …