Niezależne Forum Projektu Cheops

Sesja 100
RAFAŁ:
No rozumiem. Czyli to, że ta planeta leci zygzakiem, to wynika z tego, że ona posiada ogon, czy [z tego], że te reaktory pracują, te, co ściągają... co generują atmosferę i ściągają gruz z kosmosu? Czemu ona tym zygzakiem tak leci?

EN-KI:
Nie ma swojej orbity, nie ma swojej siły przyciągania, tak jak posiadają wszystkie inne planety ułożone w takim porządku. Wszystko ma związek. To są zarówno te reaktory, które ciągle są aktywne, pozostawione na owej planecie. Przecież reaktory mogą być zasilane przez kosmos – energią z kosmosu. Ogon ciągnący się za ową planetą, kiedy ona leci zygzakiem, to tak jakby pies machał ogonem. Kiedy Ziemia będzie miała to nieszczęście, że przelatująca planeta akurat swoim ogonem skieruje i zamiecie po Ziemi, wtedy będzie to owo nieszczęście. Kiedy Ziemia otrzyma zabezpieczenie – to energetyczne – to ten ogon meteorytów – bo nie planeta – ten ogon zostanie odepchnięty, czyli skierowany w przeciwną stronę i planeta sobie spokojnie przeleci i poleci w kierunku Słońca, czyli będzie musiała przelecieć koło Wenus.

RAFAŁ:
Tak, oczywiście. Od początku to rozumiałem... znaczy, jak spotkałem ten przekaz i się “wgryzłem” w niego. Jeszcze taka rzecz mi ciągle „chodzi po głowie” – mam wydrukowane te mapy z Orionem, bo liczyłem, że będziesz w stanie zaznaczyć miejsce, w które są obecnie skierowane te nasze ziemskie teleskopy, które właśnie patrzą na Nibiru. Czyli chodzi o to, w którym miejscu my ją z Ziemi widzimy – powiedzmy, czy z bieguna południowego, czy ten watykański teleskop z Arizony.

EN-KI:
Widać ją z bieguna południowego – przez te największe teleskopy. Przyszły rok przyniesie już uporządkowanie, czyli będzie już ją można zobaczyć z trochę słabszych teleskopów, ale jeszcze z teleskopów. Bo kiedy ją będzie widać gołym okiem, to mogę wtedy powiedzieć, jak będziecie na to czekać, żeby ją gołym okiem zobaczyć, to wtedy powiem - „oj późnawo, późnawo to już jest”. Co chcesz, żebym tobie pokazał na mapie Oriona?

PytajÂącego potraktowaÂł jak idiotĂŞ - omijajÂąc pytanie i chcÂąc w zamian pokazaĂŚ mu na mapie... oriona.
 

Drogi Arteq,myÂśle ze Âźle to zinterpretowaÂłes. WczeÂśnie ten pytajÂący RafaÂł wspomina,Âże ma mapy z Orionem,wydaje mi sie Âże Enkiemu nie chodziÂło o to ze chce pokazaĂŚ mu Oriona tylko nazwaÂł tÂą mapĂŞ mapÂą Oriona.

pozdrawiam michu532 :) :)

Sesja 100
RAFAÂŁ:
No rozumiem. Czyli to, Âże ta planeta leci zygzakiem, to wynika z tego, Âże ona posiada ogon, czy [z tego], Âże te reaktory pracujÂą, te, co ÂściÂągajÂą... co generujÂą atmosferĂŞ i ÂściÂągajÂą gruz z kosmosu? Czemu ona tym zygzakiem tak leci?

EN-KI:
Nie ma swojej orbity, nie ma swojej siÂły przyciÂągania, tak jak posiadajÂą wszystkie inne planety uÂłoÂżone w takim porzÂądku. Wszystko ma zwiÂązek. To sÂą zarĂłwno te reaktory, ktĂłre ciÂągle sÂą aktywne, pozostawione na owej planecie. PrzecieÂż reaktory mogÂą byĂŚ zasilane przez kosmos – energiÂą z kosmosu. Ogon ciÂągnÂący siĂŞ za owÂą planetÂą, kiedy ona leci zygzakiem, to tak jakby pies machaÂł ogonem. Kiedy Ziemia bĂŞdzie miaÂła to nieszczĂŞÂście, Âże przelatujÂąca planeta akurat swoim ogonem skieruje i zamiecie po Ziemi, wtedy bĂŞdzie to owo nieszczĂŞÂście. Kiedy Ziemia otrzyma zabezpieczenie – to energetyczne – to ten ogon meteorytĂłw – bo nie planeta – ten ogon zostanie odepchniĂŞty, czyli skierowany w przeciwnÂą stronĂŞ i planeta sobie spokojnie przeleci i poleci w kierunku SÂłoĂąca, czyli bĂŞdzie musiaÂła przelecieĂŚ koÂło Wenus.

RAFAÂŁ:
Tak, oczywiÂście. Od poczÂątku to rozumiaÂłem... znaczy, jak spotkaÂłem ten przekaz i siĂŞ “wgryzÂłem” w niego. Jeszcze taka rzecz mi ciÂągle „chodzi po gÂłowie” – mam wydrukowane te mapy z Orionem, bo liczyÂłem, Âże bĂŞdziesz w stanie zaznaczyĂŚ miejsce, w ktĂłre sÂą obecnie skierowane te nasze ziemskie teleskopy, ktĂłre wÂłaÂśnie patrzÂą na Nibiru. Czyli chodzi o to, w ktĂłrym miejscu my jÂą z Ziemi widzimy – powiedzmy, czy z bieguna poÂłudniowego, czy ten watykaĂąski teleskop z Arizony.

EN-KI:
WidaĂŚ jÂą z bieguna poÂłudniowego – przez te najwiĂŞksze teleskopy. PrzyszÂły rok przyniesie juÂż uporzÂądkowanie, czyli bĂŞdzie juÂż jÂą moÂżna zobaczyĂŚ z trochĂŞ sÂłabszych teleskopĂłw, ale jeszcze z teleskopĂłw. Bo kiedy jÂą bĂŞdzie widaĂŚ goÂłym okiem, to mogĂŞ wtedy powiedzieĂŚ, jak bĂŞdziecie na to czekaĂŚ, Âżeby jÂą goÂłym okiem zobaczyĂŚ, to wtedy powiem - „oj póŸnawo, póŸnawo to juÂż jest”. Co chcesz, Âżebym tobie pokazaÂł na mapie Oriona?

RAFAÂŁ:
Rozumiem. DziĂŞkujĂŞ. Teraz biorĂŞ poprawkĂŞ na to, co mi dzisiaj powiedziaÂłeÂś na temat tego, Âże „sczytujesz” z umysÂłu Lucyny wypowiedziane przeze mnie sÂłowa. MoÂże w taki sposĂłb zadam to pytanie: Czy pojĂŞcie ruchu, ktĂłrego uÂżyÂł BĂłg w tym przekazie, mĂłwiÂąc, Âże wszystko jest w ruchu i w bezruchu nic nie istnieje, czy to pojĂŞcie ruchu - mamy rozumieĂŚ w taki sposĂłb, jak podpowiada nam “codzienne doÂświadczenie”? Czy teÂż moÂżemy odwoÂływaĂŚ siĂŞ – myÂślÂąc o tym ruchu, o ktĂłrym mĂłwi BĂłg – do analogii z naszego Âświata, tylko w tych najmniejszych skalach – ze Âświata subatomowego, subsubatomowego – w tych najmniejszych rozmiarach?

[W tym momencie Medium robi wielkie oczy i sprawia wraÂżenie zdezorientowanej – uzup. RW]

EN-KI:
Po co tak skomplikowanych uÂżywasz s³ów, Rafale? Czy przez to chcesz pokazaĂŚ wyÂższoœÌ swojÂą? RafaÂł, wszystko jest w ruchu. Wszystko to, co zostaÂło stworzone przez Boga. WszechÂświat, ruchy planet. I to, co jest na Ziemi, ma swojÂą logicznie uporzÂądkowanÂą caÂłoœÌ. I na ten temat bardziej mĂłgÂłbyÂś porozmawiaĂŚ z fizykiem, a nie mĂłwiÂąc takie sÂłowa maÂło zrozumiaÂłe dla Lucyny. Wszystko, nawet to, Âże chodzisz, nawet to, Âże mĂłwisz, jest uporzÂądkowane. I wszystko dokÂładnie zaplanowane z najdrobniejszymi szczegó³ami – przez Boga. Ty caÂły – teÂż. WiĂŞc, wszystko naleÂży do Boga. WszechÂświat i ty teÂż. SÂłucham.

RAFAÂŁ:
Rozumiem. Dziêkujê. Teraz mam pytanie: Czy wypowiedzi osób przeniesionych pamiêci¹ w stanie hipnozy do okresu miedzy wcieleniami, zacytowane w ksi¹¿kach Michaela Newtona poprawnie opisuj¹ wygl¹d Œwiata Duchów?

[Medium w tym momencie dostaje do rĂŞki ksi¹¿kĂŞ “Przeznaczenie dusz” w taki sposĂłb, Âże ma przed sobÂą fotografiĂŞ autora tej ksi¹¿ki zamieszczonÂą na tylnej czĂŞÂści okÂładki – uzup. RW]

EN-KI:
To jest uzaleÂżnione, RafaÂł, od tego jak ÂżyÂła dana istota na Ziemi przed ÂśmierciÂą klinicznÂą. JeÂśli jest np. bardzo uduchowiona, to bĂŞdzie miaÂła wizje, obrazy ÂświĂŞtych lub jeszcze inne obrazy. Kiedy, powiedzmy, nie byÂła uduchowiona, to mogÂła widzieĂŚ tylko tunel, tylko muzykĂŞ, tylko gÂłos. Jest to uzaleÂżnione od danej istoty ludzkiej. SÂłucham.

RAFAÂŁ:
To znaczy - ja daÂłem zdjĂŞcie tego czÂłowieka – tam na odwrocie... Oto fragment rozmowy z jednÂą z osĂłb zahipnotyzowanych na temat odbudowywania energii duszy:  I to jest Newton tym razem – autor tej ksi¹¿ki: „Czy dusze, ktĂłrych energia doznaÂła szwanku, proszÂą o pomoc, czy teÂż sÂą zmuszone udaĂŚ siĂŞ na teren oczekiwania?”  I teraz odpowiedÂź tej osoby zahipnotyzowanej przez Newtona: „Nikt nie jest do niczego zmuszany. Dusze woÂłajÂą o pomoc, poniewaÂż caÂłkowicie zatraciÂły skutecznoœÌ i w kó³ko powtarzajÂą te same b³êdy. Ich nauczyciele widzÂą, Âże nie odpoczywajÂą one dostatecznie pomiĂŞdzy poszczegĂłlnymi Âżyciami. Potrzebna im jest regeneracja.” Newton: „Czy takie samo woÂłanie o pomoc pochodzi od dusz, ktĂłre doznaÂły powaÂżnych uszkodzeĂą?”  OdpowiedÂź: „NiezupeÂłnie. Zdarza siĂŞ, Âże Âżycie jest tak destruktywne, iÂż wypacza toÂżsamoœÌ duszy.” Newton: „Na przykÂład, gdy ktoÂś jest zamieszany w okrutne akty przemocy?”  OdpowiedÂź: „Owszem, to mĂłgÂłby byĂŚ jeden z powodĂłw.” [Michael Duff Newton “Przeznaczenie dusz”, tom 1, PrzykÂład 20]. I teraz En-Ki powiedz, czy to oznacza, Âże toÂżsamoœÌ niektĂłrych dusz umiera juÂż w okresie ich wcielenia? Czy mĂłgÂłbyÂś wymieniĂŚ inne przyczyny wypaczania toÂżsamoÂści duszy niÂż jej destruktywne Âżycie i czy takÂą przyczynÂą wypaczenia toÂżsamoÂści duszy mogÂą byĂŚ np. ciĂŞÂżkie stany depresyjne?

EN-KI:
Nie mogĂŞ. ChociaÂż siĂŞ nagadaÂłeÂś duÂżo, nie mogĂŞ. Po prostu powiem krĂłtko. G³êboka hipnoza to jest to samo, co „ÂśmierĂŚ kliniczna”, bo w g³êbokiej hipnozie - duch teÂż opuszcza ciaÂło. Tylko jest po³¹czony tÂą “niciÂą” i czĂŞsto wĂŞdruje. NiÂą czĂŞsto jest trzymany zaraz przy terapeucie. Otó¿ to z tego powodu - nie mogĂŞ odpowiedzieĂŚ na twoje pytanie, bo kaÂżda istota, ktĂłra z jakichÂś powodĂłw rozstaÂła siĂŞ z Âżyciem, a wybraÂła sobie program Âżycia – bĂŞdÂąc duchem – bĂŞdzie musiaÂła byĂŚ na Ziemi, dopĂłki ten program, ktĂłry ma ustalony, nie minie – czyli wyznaczone lata Âżycia na Ziemi. MoÂże byĂŚ to 70, 80 lat. Nie wiem, nie kontrolujĂŞ wszystkich dusz, ile kto ma ÂżyĂŚ na Ziemi. I wtedy - jeÂśli ktoÂś takiemu duchowi nie pomoÂże – ten, ktĂłry tu zostaÂł na Ziemi, nie moÂże odejœÌ – to jest „przykuty” do Ziemi na ten czas, dopĂłki nie upÂłynie jego ziemskie Âżycie. Takie jest prawo. I my tego teÂż zmieniĂŚ nie moÂżemy. Prawo zostaÂło ustalone przez Boga, RafaÂł. SÂłucham.

Szkoda,Âże nie czytasz sesji,bo zaoszczĂŞdziÂłbyÂś trochĂŞ cennego czasu i juÂż byÂś nie musiaÂł ich czytaĂŚ.
O takiem dziwnym torze Nibiru Enki mĂłwiÂł kilkadziesiÂąt sesji temu.

a mĂłwi takie pierdoÂły Âże cieÂżko to czytaĂŚ.

Dry007 - pytanie tylko, kto jest ograniczony: ten, kto analizuje, czy ten, kto Âślepo wierzy?

"wg tych rysunków obieg planet dookoła słońca jest zgodnie z wskazówkami zegara,, to już nie przesada,, to indolencja, i traktowanie czytelnikow i obserwtorow jako nieukow."

z tych szkicow wynika ze meteoryty które ciagnie za soba nibiru nadlatuja zupelnie z innej strony niz nibiru

"a co do patrzenia na uklad planetarny naszego slonca to innowacja patrzec od dolu"

"szkic 2 ziemia odpycha nibiru"

"Tomek, porĂłwnaj opisy i rysunki szkic 2 i 3 zobacz kierunek uÂłoÂżenia ogona, w obydwĂłch"

(1)Właśnie, ale samcio twierdzi, że nibiru nie ma przyciągania,
(2)wiec ponowię pytanie: jak w takim razie jest możliwe, że ciągnie meteoryty?
(3)I do tego tak duże planety jak np. jowisz nie odbierają jej tego warkocza.
(4)pomine także pytanie skąd taka pewność, że akurat nibiru otrze się o ziemię, wszak może ziemia w tymcasie znajdować się po drugiej stronie słońca...

Potrafisz czytaĂŚ? Pytanie byÂło jasne i krĂłtkie:

Jak to moÂżliwe, Âże ciaÂło niebieskie nie ma siÂły przyciÂągania?
Je¿eli nawet na chwilê dopuœcimy te przecz¹c¹ sprawdzonym i bezdyskusyjnym prawom fizyki "w³aœciwoœÌ" - jak to mo¿liwe, ¿e ci¹gnie za sob¹ ogon meteorytów?

Je¿eli nawet na chwilê dopuœcimy te przecz¹c¹ sprawdzonym i bezdyskusyjnym prawom fizyki "w³aœciwoœÌ" - jak to mo¿liwe, ¿e ci¹gnie za sob¹ ogon meteorytów?

Nie ma swojej orbity, nie ma swojej siły przyciągania, tak jak posiadają wszystkie inne planety ułożone w takim porządku. Wszystko ma związek.

Nie ma swojej orbity

nie ma swojej siły przyciągania

Wszystko ma związek.

Zdecyduj siê, bo raz zarzucasz mi nieznajomoœÌ praw fizyki, to znowu piszesz, ¿e nie s¹ wa¿ne. Nie manipuluj, bo nie twierdzê, ¿e moja znajomoœÌ fizyki wyt³umaczy wszystkie zasady panuj¹ce we wszechœwiecie tylko tyle, ¿e zgodnie z podstawowymi i SPRAWDZONYMI zasadami które znam to samcio przeczy sam sobie.

WyÂśmiwaÂłeÂś mojÂą wiedzĂŞ z fizyki [Âże niby pod gĂłrkĂŞ do szkoÂły miaÂłem] wiĂŞc dajĂŞ szansĂŞ abyÂś pochwaliÂł siĂŞ swojÂą, i zgodnie z niÂą wytÂłumaczyÂł jak w przypadku planety moÂżliwe jest speÂłnienie wszystkich twierdzeĂą ktĂłrymi karmi sÂłuchaczy Lucynka/samcio. JeÂżeli siĂŞ mylĂŞ - co ciÂągle insynuujesz - to obal rzeczowo ten argument. Bo jak na razie nie byÂłeÂś w stanie
tego dokonaÌ, stosujesz tylko dziecinne zagrania maj¹ce wykpiÌ to co mówiê. Zaznaczam wykpiÌ bez rzeczowego poparcia - ot tak, strzykn¹Ì ¿ó³ci¹ dla zasady.
ProszĂŞ o wykÂład i nadstawiam uszu

Nie zarzucam Ci nieznajomoÂści fizyki,tylko zauwazam,Âże manipulujesz swojÂą niewiedzÂą stawiajÂąc ja za autorytet do swoich tez.

Dla poznania prawdy proponowaÂłem Ci sesjĂŞ ale juz teraz rozumiem,Âże gÂłupio iÂśc na rozmowĂŞ,gdy rozmĂłwcĂŞ na forum wczeÂśniej wyÂśmiaÂłeÂś.

Manipulujesz wynosz¹c autorytet swojej wiedzy,jako argument,ze b³êdne sa informacje w temacie Nibiru.

Ty nic nie wiesz na temat Nibiru.

Kilka lat temu nie wiedziaÂłeÂś jeszcze o Nibiru a dziÂś wypowiadasz siĂŞ na temat jej grawitacji i toru lotu.

Manipulujesz wynosz¹c autorytet swojej wiedzy,jako argument,ze b³êdne sa informacje w temacie Nibiru.

Ty nic nie wiesz na temat Nibiru.

Kilka lat temu nie wiedziaÂłeÂś jeszcze o Nibiru a dziÂś wypowiadasz siĂŞ na temat jej grawitacji i toru lotu.

JeÂśli wydaje Ci sie coÂś dziwnym,to czy oznacza,Âże to nie moze istnieĂŚ?

UwaÂżam,ze na sesji otrzymaÂłbyÂś odpowiedz na swoje pytania.

Ty siê boisz iœÌ ale ja to rozumiem.

Musia³byœ cofn¹Ì wszystkie niegodziwoœci,które we wiadomym kierunku z klawiatury Twojej wysz³y.

Zachowujesz sie tak,jaj SĂŞdzia w SÂądzie,ktĂłrego nie interesuja dowody niewinnoÂści,bo od Ciebie wyrok juÂż zapadÂł.

Postaram siĂŞ o najnowszy "Pakiet lekcji fizyki dla ziemian"z dopiskiem"do uÂżytku po 2012r." ;)

Cytat: Enki - sesja100
Nie ma - ale nie ma takiej (w taki sposĂłb) jak jÂą posiadajÂą wszystkie inne planety w naszym ukÂładzie sÂłonecznym.
To stwierdzenie o ró¿nicy pomiêdzy Nibiru, a "naszymi" planetami - a nie o tym, ¿e jest ona poza wszelkimi prawami fizyki Du¿y uœmiech

Hej Kot!

A jak z TwojÂą wiedzÂą o Nibiru?
UwÂżasz Âże te krĂłciĂłtkie 4 wersety gdzie pada to sÂłowo - spoÂśrĂłd tysiĂŞcy innych wersetĂłw na sumeryjskich tabliczkach opisujÂą planetĂŞ?
Czy moÂże nie szukaÂłeÂś za dÂługo i bĂŞdziesz wciskaÂł ludziom kit Âże o Nibiru napisano caÂłe poematy?
Ten twĂłr istnieje tylko w gÂłowach Sitchina, fanĂłw PCH i niedoinformowanych ludzi ktĂłrzy sÂą za sÂłabi Âżeby poszukaĂŚ w ÂźrĂłdÂłach....

pozdrawiam

p.s. zalecam zmianê polityki i przyjêcie koncepcji ¿e Nibiru to eteryczna planeta, s¹dz¹c po podchwyceniu pomys³u przez g³ównego Kap³ana powinno pójœÌ g³adko i obciach w 2012 bêdzie mniejszy...

Kahuna - w peÂłni zgoda, jedynie co do punktu:

3.Do wystepow “publicznych”czyli sesji byla przygotowywana przez aktorki.

Lucja Szajda jest psychologiem.Natomiast Iwona Stankiewicz i B.Choroszy,to aktorki z Wroclawia.
Jak wiemy,I.Stankiewicz towarzyszyla Lucynie od poczatku w sesjach i brala rowniez udzial
w wyprawach i sympozjach  egipskich.
Pozdrawiam serdecznie.