Tytu³: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Maj 23, 2009, 12:07:06 Dan Winter jest pierwsz± osob±, która ju¿ 15 lat temu (w oparciu od odkrycia Einsteina) wyja¶ni³a zasadê dzia³ania grawitacji. Wspó³czesna, "oficjalna fizyka" powoli zaczyna siê z Danem Winterem zgadzaæ...
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0 Na forum znajdziesz wyk³ad Dana Wintera pt. "Purpose of DNA". Zawiera on jednak wiele w±tków i jest nieco dygresyjny, przez co ³atwo siê w nim pogubiæ. Dlatego wyci±³em z niego fragmenty, dodaj±c w³asne komentarze. My¶lê, ¿e osoby poszukuj±ce prawdy i zainteresowane wiedz± tzw. tajnych stowarzyszeñ powinny siê z tym materia³em i z twórczo¶ci± Dana Wintera zapoznaæ. Zamieszczam od razu link do wywiadu radiowego z Danem Winterem z 10 maja 2009 roku (w j. angielskim), po¶wiêconego eksplanacyjnej warto¶ci zasady fraktalno¶ci. Link do wywiadu radiowego i wybranej twórczo¶ci Wintera: http://www.redicecreations.com/radio/2009/05may/RIR-090510.php <--- polecam to miejsce! :) =============================================================================================== 1: DNA i geometria ¦wiêtego Graala 1 i 2 [PL, ENG] Tajemnica ¶wiêtego Graala, rozpala wyobra¼niê ludzi od stuleci. Czym jest ¶wiêty Graal i czym jest kielich Graala? Okazuje sie, ¿e... kielich Graala znajduje siê we krwi i ma zwi±zek z ludzkim DNA. Istnieje bowiem ¶cie¿ka, któr± pod±¿a energia wszech¶wiata, by wej¶æ do naszej krwi i do DNA... ¦cie¿ka ta ma kszta³t Z³otej Spirali, który wyznaczany jest przez Z³oty Podzia³ - Bosk± Proporcjê - liczb± PHI. Znale¼æ ¶wiêtego Graala, to zrozumieæ to "kim naprawdê jeste¶" i urzeczywistniæ swój "z³oty potencja³" wynikaj±cy z kszta³tu ludzkiego DNA, opartego tak¿e na liczbie PHI. Jaki drzemie w nas potencja³ i jak go urzeczywistniæ? Czê¶æ odpowiedzi znajdziesz w twórczo¶ci Dana Wintera. Reszta zale¿y od Ciebie. Film adresowany jest do widzów o otwartych umys³ach, których nie odstrasza my¶lenie w kategoriach fizyki i biologii, które wykraczaj± poza dominuj±ce w zinstytucjonalizowanej nauce paradygmaty...;-) Ten fragment filmu opisuj±cy "geometriê Graala", uzupe³nij innym fragmentem o geometrii ludzkiego DNA: http://www.youtube.com/watch?v=k8FVLc... Mo¿esz te¿ zerkn±æ do tekstu "Liczba Phi i Mi³o¶æ: http://www.swietageometria.darmowefor... P.S Z filmu dowiesz siê te¿ czym jest pewien staro¿ytny symbol, obecnym w wielu starych kulturach? Wielkie Tajemnice s± wymagaj±ce. Zg³êbiæ je mo¿na tylko samemu :-) http://www.youtube.com/v/oC8CTHPiclU&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/oC8CTHPiclU&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object> http://www.youtube.com/watch?v=oC8CTHPiclU http://www.youtube.com/v/Ob3oV7KWV40&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=Ob3oV7KWV40 Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9aw65_1-dna-i-geometria-ywiytego-graala-p_tech 2: Z³oty podzia³ i geometria DNA [PL, ENG]] Budowa DNA opiera siê na dwunasto¶cianie foremnym, który zawiera w sobie struktury piêcio- i sze¶ciok±tne. Budowa dwunasto¶cianu foremnego (i skrêconych helis) opiera siê na Z³otym Podziale, a ten z kolei na liczbie Phi. Dziêki takiej budowie, w DNA naszej krwi mo¿e rozpaliæ siê "ognieñ" (¿ywio³ symbolizuj±cy ¶wiadomo¶æ). Nasza energia (aura) mo¿e staæ siê w wówczas "z³otym cia³em" ("z³ot± szat± godow±"- Ró¿okrzy¿), czyli spójn± i fraktaln± energi± o jako¶ci opartej na proporcji PHI. W ten sposób stajemy siê Solarianami (Templariusze nazywali tak istoty, potrafi±ce "magnetycznie zamieszkiwaæ" S³oñce). Dalej - pokonuj±c grawitacjê Uk³adu S³onecznego mo¿emy staæ siê - koniec koñców - czê¶ci± "magnetycznego cia³a" wybranego gwiazdozbioru... I taki jest ponoæ sens naszej ziemskiej ewolucji.. Odlot? :-) Nie mie¶ci siê w ramach ¶wiatopogl±du, ukszta³towanego przez nowo¿ytny empiryzm? :-) http://www.youtube.com/v/k8FVLcWm6Kk&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=k8FVLcWm6Kk Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9asx6_2-zyoty-podziay-i-geometria-dna-pl_tech Wiêc jak trafiæ do gwiazd? Zasadniczo na dwa sposoby: naturalny i wspomagany technologi±. Pierwszy opiera siê na implozji DNA we krwi dziêki b³ogo¶ci (bliss) , drugi na spo¿ywaniu bia³ego proszku z³ota i wykorzystywaniu odpowiednich technologii. Zobacz opisuj±ce to dwa kolejne filmiki: "3: DNA i podró¿e w czasoprzestrzeni..." oraz "4: Fraktalny Rezonans Morficzny - Star Map" W "Tekstach Piramid" (linia 886-9) Ozyrys oznajmia: "I am soul, I (am) a star of gold"... Ka¿dy z nas mo¿e staæ siê "star of gold". Wniosek jest prosty: stañ siê "z³otym ch³opakiem" lub "z³ot± dziewczyn±", a bêdziesz móg³ przemierzaæ wszech¶wiat:-) http://www.goldenmean.info/alchemyofdeath/ http://www.goldenmean.info/grail/ Jak my¶lisz, sk±d bior± siê mity i legendy, choæby takie jak ukazane w filmie "GWIEZDNY PY£" (Stardust) - zaczarowanej opowie¶ci o spadaj±cej gwie¼dzie, która trafia do magicznego królestwa... Tam okazuje siê, ¿e nie jest to zwyk³y meteoryt, ale piêkna, posiadaj±ca niezwyk³± moc kobieta... http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=24210&sekcja=1 Wiêcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new 3: DNA i podró¿e w czasoprzestrzeni... [PL, ENG] Czy dziêki fraktalnej budowie naszego DNA nasza "dusza" mo¿e podró¿owaæ w swym "energetycznym ciele" do gwiazd - jak twierdzili staro¿ytni Egipcjanie? Czy kluczem do uzyskania takiego "cia³a energetycznego" jest prze¿ywanie b³ogo¶ci (bliss), mi³o¶ci? Prze¿ywana przez cz³owieka b³ogo¶æ jest harmonijnym, spójnym (coherent) d¼wiêkiem w jego sercu, który dzia³a jak zaklinacz wê¿y. D¼wiêk ten programuje twoje DNA splataj±c je a¿ do momentu, w którym (dziêki spójno¶ci d¼wiêku p³yn±cego z serca) DNA staje siê toroidalne, staje siê torusem, pier¶cieniem z w³asnym (lokalnym) polem grawitacyjnym.: (http://www.goldenmean.info/dnaring/p38fig1a.jpg)(http://img41.imageshack.us/img41/6895/p38fig1a.jpg) Zobacz Geometria ludzkiego DNA: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new Wówczas imploduje ono, wci±gaj±c coraz wiêcej energii OGNIA "osadzaj±c siê" czy te¿ "zagnie¿d¿aj±c siê" we fraktalnej energii wszech¶wiata. http://www.youtube.com/v/TzSZuBzGuYw&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=TzSZuBzGuYw Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9c8n2_3-dna-i-podroye-w-czasoprzestrzeni Czy mo¿liwe staj± siê wówczas szamañskie podró¿e w czasie i przestrzeni? http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=136.0 Czy cz³owiek staje siê wówczas W³adc± Pier¶cieni? Dan Winter na oba te pytania odpowiada twierdz±co :-) (http://www.goldenmean.info/knotslipping/lordofring1.jpg) Wiêcej: http://www.goldenmean.info/dnaring/ http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new 4: Fraktalny Rezonans Morficzny - Star Map [PL, ENG] Wszech¶wiat stworzony jest z jednej substancji (nazwijmy j± eterem), ma naturê falow± i jest fraktalny. Zasada fraktalno¶ci to ZASADA SAMOPODOBIEÑSTWA, która mówi, ¿e mniejszy element sk³adaj±cy siê na jak±¶ ca³o¶æ jest podobny do wiêkszych elementów, zawieraj±cych w sobie ten mniejszy element. Przypomnij sobie rosyjskie laleczki ró¿nej wielko¶ci, które wk³ada siê jedna w drug±... W ten sam sposób elektrony kr±¿±ce wokó³ j±dra atomu s± fraktalne wzglêdem planet kr±¿±cych wokó³ jakiej¶ gwiazdy. Gdy co¶ ma budowê fraktaln±, to wiêksze elementy ca³o¶ci ró¿ni± siê od mniejszych jedynie skal± (wielko¶ci±), podczas gdy ich geometryczna budowa zachowuje te same proporcje (proporcje nie zmieniaj± siê). Dlatego w ramach ¶wiêtej geometrii twierdzi siê, ¿e proporcja jest ¦WIÊTA, a skala jest PROFANUM. Fraktalny rezonans morficzny dziêki ZASADZIE SAMOPODOBIEÑSTWA umo¿liwia "podró¿owanie" po wszech¶wiecie. http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=hkzqkGJjkfM Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9atoe_3-fraktalny-rezonans-morficzy-star 5: Mi³o¶æ, wspó³czucie i liczba Phi [PL, ENG] Wed³ug badañ przeprowadzonych przez Dana Wintera, w chwili, gdy prze¿ywamy mi³o¶æ i/lub wspó³czucie, d¼wiêk wydawany przez bicie naszego serca tworzy harmoniczn± kaskadê fal, widoczn± na urz±dzeniu pomiarowym, w której to kaskadzie przestrzenie (odleg³o¶ci) miêdzy sk³adowymi harmonicznymi (d¼wiêkami serca) oscyluj±c± wokó³ liczby Phi. Okazuje siê, ¿e ludzkie uczucia mo¿na przedstawiæ w sposób liczbowy i graficzny. Jak wynika z badañ, kszta³t uczucia mi³o¶ci czy te¿ buddyjskiej mi³uj±cej dobroci (wspó³czucia) jest ¶ci¶le skorelowany z liczb± Phi = 1,618... Liczba Phi wyznacza Bosk± Proporcjê, geometriê Z³otego Ciêcia i Z³otej Spirali, na której (wed³ug niektórych fizyków) opiera siê (fraktalna) budowa naszego wszech¶wiata: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0 Je¶li wiêc kszta³t Mi³o¶ci / Wspó³czucia oraz budowa wszech¶wiata s± ¶ci¶le skorelowane z liczb± Phi, to mo¿na za³o¿yæ, ¿e Mi³o¶æ i wszech¶wiat maj± ze sob± wiele wspólnego... Czy¿ nie brzmi to znajomo? Jak blisko st±d do stwierdzenia, ¿e Bóg który jest mi³o¶ci± stworzy³ wszystko, co istnieje... http://www.youtube.com/v/HYpiea1UL0Y&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=HYpiea1UL0Y Zobacz: "O liczbie Phi" http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg108#new "Liczba Phi i Mi³o¶æ" http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=44.0 oraz u ¼róde³ j. angielskim http://www.goldenmean.info/touch/touch.html =================================================================================== ¬ród³o: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=96.msg333#msg333 Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Maj 23, 2009, 12:34:18 ;) Wyczerpuj±ce opracowanie tematu.
(Znasz mo¿e datê powstania tego pierwszego filmiku?) Natomiast mam w±tpliwo¶ci, co do uto¿samiania pojêcia "wspó³czucia" z "mi³o¶ci±" & "PHI". (w rozdziale 5.) Bo o ile te ostatnie s± faktycznie Synergiczne, o tyle 'wpó³czucie" mo¿e przecie¿ wytwarzaæ ró¿norodn± kaskadê fal, w zale¿no¶ci od tego, co konkretnie jest wspó³odczuwane.. ..i jeszcze co¶: Cytuj to mo¿na za³o¿yæ, ¿e Mi³o¶æ i wszech¶wiat maj± ze sob± wiele wspólnego... Czy¿ nie brzmi to znajomo? Jak blisko st±d do stwierdzenia, ¿e Bóg który jest mi³o¶ci± stworzy³ wszystko, co istnieje... Blisko, czy PRAWIE ..czyni jednak¿e WIELK¡ ró¿nice, gdy¿..nie wiem, jakim cudem zapychasz kolego tutaj pojecie boga na miejsce Cz³owieka. Czy¿ nie brzmi to znajomo? Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Maj 23, 2009, 17:43:57 Cytuj Blisko, czy PRAWIE ..czyni jednak¿e WIELK¡ ró¿nice, gdy¿.. nie wiem, jakim cudem zapychasz kolego tutaj pojecie boga na miejsce Cz³owieka. Czy¿ nie brzmi to znajomo? PHIRIOORI, gdyby¶ naprawdê siê identyfikowa³ (jako Cz³owiek) z fraktaln± ca³o¶ci± i mi³o¶ci±, to nie zniesmaczy³o by Ciê zapychanie w swoje miejsce KOGO¦/CZEGO¦ „podobnego” do Ciebie samego… No, chyba ¿e, to nie Ty siê wypowiedzia³e¶ – tylko Twoje ego… ;) Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Maj 23, 2009, 22:38:53 Nie ka¿dy musi siê ze wszystkim identyfikowaæ .
Chcesz decydowaæ, o tym, z czym inni powinni sie identyfikowaæ?! - to w³a¶nie jest "zapychanie". np. z bardzo okre¶lonym typem "manipulacji medialnej", która polega na projektowaniu ludzkich mo¿liwo¶ci, efektów LUDZKIEJ dzia³alno¶ci, czy ludzkiej bosko¶ci na pojêcia podprogowo czyni±ce tê sferê odleg³± cz³owiekowi (poprzez historyczne koonotacje tych pojêæ. tutaj "Bóg") ..to jawnie destrukcyjna transformacja energii mi³o¶ci. ¦wiêta geometria nie produkuje istnienia boga, ona po prostu opisuje stan "bosko¶ci" - a w istocie LUDZKO¦CI cz³owieka, jako pewnego rodzaju jako¶æ, stanOmiejsce. Cytuj gdyby¶ naprawdê siê identyfikowa³ (jako Cz³owiek) z fraktaln± ca³o¶ci± i mi³o¶ci±, to nie zniesmaczy³o by Ciê zapychanie w swoje miejsce KOGO¦/CZEGO¦ „podobnego” do Ciebie samego Jasne.. patrzy³bym jak kret wy¿era Ci trzewia i ekstatycznie contemplowa³ wspó³czucie dla g³odnego egregora.Niemam pojêcia KOGO i CO zniesmaczy³o. Jesli za¶ koniecznie chcesz w tym w±tku poznawaæ moje odczucia, to raczej by³o to takie co¶: Przeczyta³em Wspania³y w±tek Rzetelnie opracowany, i wyda³ mi siê na tyle WARTO¦CIOWY i doskona³y, ¿e stwierdzi³em, i¿ warto zdmuchn±æ ten paproszek, który tê doskona³o¶æ ublam¼dywa³. Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 23, 2009, 23:05:26 ¦wiêta geometria nie produkuje istnienia boga, ona po prostu opisuje stan "bosko¶ci" - a w istocie LUDZKO¦CI cz³owieka, jako pewnego rodzaju jako¶æ, stanOmiejsce. No w³a¶nie, bo tak naprawdê, to cz³owiek wymy¶la i "tworzy" Boga. Na miarê swego cz³owieczeñstwa. Bosko¶æ jest wiêc finaln± mo¿liwo¶ci± cz³owieka, jaka jest dostêpna jego ¶wiadomo¶ci. I jest to zmienna, która ewoluuje wraz z cz³owiekiem. Czy jest granica tej ewolucji? Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Maj 23, 2009, 23:33:39 Phiri, to proste, Cz³owiek nie jest Bogiem a Bóg nie jest Cz³owiekiem. Czy jeste¶ swoja matk± i ona jest Tob±?
Jeste¶my promieniami tego samego S³oñca, czy to znaczy, ¿e jeste¶my s³oñcem? Mo¿na ró¿nie. W Wedach pisz±, ¿e mo¿na widzieæ to na trzy sposoby: 1) jestesmy jednym, 2) jeste¶my promieniami jednego i 3) jeste¶my oddzieleni od jednego tak mocno, ¿e, ¿e nie wiemy, ¿e jestesmy promieniami, a tym bardziej, ¿e jestesmy jednym. W tym ostatnim przypadku Bóg jest czyms zewnêtrznym. I chyba o ten trzeci przypadek Ci chodzi³o, bo on faktycznie wrós³ w kulturê rzymsko - katolick±. Lepsze by³oby s³owo Stwórca... ale u¿yta przeze mnie fraza jest ³apana w lot, bo jest jasna i cztelna, st±d jej u¿y³em. Poza tym nie przeginaj z tymi egregorami.. Co do wspó³czucia, to w tek¶cie uto¿samione one by³o z buddyjsk± "mi³uj±c± dobroci±", niczym innym.. Inne wspó³czucie tr±ci mi perwersj±... ;) Mogê przerzuciæ twój post 1 post na moje forum? Dobranoc Nie ma sprawy Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Maj 26, 2009, 10:13:26 Cytat: Leszek 3: DNA i podró¿e w czasoprzestrzeni... [PL, ENG] Czy dziêki fraktalnej budowie naszego DNA nasza "dusza" mo¿e podró¿owaæ w swym "energetycznym ciele" do gwiazd - jak twierdzili staro¿ytni Egipcjanie? Czy kluczem do uzyskania takiego "cia³a energetycznego" jest prze¿ywanie b³ogo¶ci (bliss), mi³o¶ci? Prze¿ywana przez cz³owieka b³ogo¶æ jest harmonijnym, spójnym (coherent) d¼wiêkiem w jego sercu, który dzia³a jak zaklinacz wê¿y. D¼wiêk ten programuje twoje DNA splataj±c je a¿ do momentu, w którym (dziêki spójno¶ci d¼wiêku p³yn±cego z serca) DNA staje siê toroidalne, staje siê torusem, pier¶cieniem z w³asnym (lokalnym) polem grawitacyjnym. Wówczas imploduje ono, wci±gaj±c coraz wiêcej energii OGNIA "osadzaj±c siê" czy te¿ "zagnie¿d¿aj±c siê" we fraktalnej energii wszech¶wiata. Instrukcja obs³ugi pojazu kosmicznego ;) 1) (http://zicherka.pl/Katosy/Upl/min_3497279b9c9a86bb664c6e5e25064c39.jpg) 2) (http://img231.imageshack.us/img231/1400/alexgreyparabola1fz4.jpg) 3) (http://img254.imageshack.us/img254/1129/donutspnka7.gif) 4) (http://img21.imageshack.us/img21/4867/uffo.gif) http://www.youtube.com/v/MpFau14X23s&hl=en&fs=1 http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2280.msg27159#msg27159 Tytu³: Wiatr na którym podró¿uje mi³o¶æ.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 01, 2009, 01:45:33 Pozwoli³em sobie przet³umaczyæ fragmencik filmu Dana Wintera pt. "The Wind on Which Love Travels. Vol 1: Light Your Own Fire" czyli "Wiatr na którym podró¿uje mi³o¶æ. Vol. 1: Rozpal w sobie ogieñ" dotycz±cy grawitacji.
6: Dan Winter - Jak dzia³a grawitacja Albert Einstein powiedzia³ kiedy¶, ¿e niedestrukcyjna (konstruktywna) kompresja falowa jest ¼ród³em grawitacji. Dan Winter doda³ do tego stwierdzenia, ¿e je¶li kompresja ta przebiegaæ bêdzie wed³ug proporcji Z³otego Podzia³u, to bêdzie ona kompresj± zarówno niedestrukcyjn± jak i nieskoñczon±, tworz±c± "ssanie ku centrum". Owo "ssanie ku centrum" wytworzy przyspieszenie, które jest to¿same z grawitacj±. Jak to siê dzieje? http://www.youtube.com/v/fbHJiJ6TuK4&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/fbHJiJ6TuK4&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object> Czy jest Z³oty Podzia³, liczba Phi i dlaczego A+B=C oraz AxB=C czyli jak (matematycznie) d³ugo¶ci fal dodaj± siê i mno¿±? Jest ona liczb± wyra¿aj±c± Z³ot± Proporcje! Matematycznie istnieje tylko jedno takie ciêcie (podzia³), które dzieli ca³y odcinek na trzy czê¶ci tak, ¿e d³u¿sza czê¶æ odcinka ma siê do ¶redniej czê¶ci tak samo, jak ¶rednia czê¶æ do ma³ej. Owo z³ote ciêcie wyznacza idealny harmoniczny podzia³. (http://img210.imageshack.us/img210/958/zlotyodcinekqn7.jpg) (http://img210.imageshack.us/my.php?image=zlotyodcinekqn7.jpg) Tak wiêc: b = 0.618 a = 1 a+b = 1.618 (Fi= 1.6180339...) http://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oty_podzia%C5%82 Stosuj±c z³ot± liczbê Fi = 1.6180339 mo¿esz [do istniej±cych odcinków a, b oraz (a+b)] dorysowywaæ kolejne odcinki i ka¿dy kolejny odcinek bêdzie siê proporcjonalnie wyd³u¿aæ tak jak b do a i a do (a+b). Niech odcinek(a+b) bêdzie naszym odcinkiem C = 1.6180339 (z³ota liczba Fi). Gdy we¼miesz odcinek C o d³ugo¶ci Fi = 1.618, to mo¿esz nastêpnie dorysowywaæ kolejne, proporcjonalne odcinki. Mo¿esz to robiæ na dwa sposoby: A) mno¿±c liczbê Fi przez sam± siebie: 1.0000000 x 1.6180339 = 1,6180 33... 1.6180339 x 1.6180339 = 2,6180 33... 2,6180337 x 1.6180339 = 4,2360 67... 4,236067.. x 1.6180339 = 6,8541 00..., etc. lub B) dodaj±c do kolejnej sumy, poprzedni± sumê: 0.6180339 + 1.0000000 = 1,6180 339 1.0000000 + 1.6180339 = 2,6180 339 2.6180339 + 1.6180339 = 4,2360 678 4,2360678 + 2.6180339 = 6,8541 017, etc... W wyniku dodawania albo mno¿enia zawsze uzyskasz takie same kolejne liczby do czterech lub wiêcej miejsc po przecinku (zale¿y to od tego ile miejsc po przecinku uwzglêdnimy na samym pocz±tku obliczeñ). Liczby te wyznacz± po prostu d³ugo¶æ kolejnych odcinków. Proporcja tworzonych w ten sposób nowych odcinków zostanie zachowana - tak jak na poni¿szym obrazku: (http://img110.imageshack.us/img110/1153/fidofw5.jpg) (http://imageshack.us) Proporcja z³otego podzia³u, któr± widaæ na rysunku ko¶ci d³oni, to ta sama proporcja, któr± widaæ na obrazku wyj¶ciowym: (http://img146.imageshack.us/img146/3216/proporcjedodlonibs8.jpg) (http://imageshack.us) Liczby, które otrzymali¶my w wyniku dodawania i mno¿enia: A = 1,000000 cm B = 1,618033 cm C = 2,618033 cm D = 4,236067 cm to d³ugo¶ci kolejnych ko¶ci d³oni* * Oczywi¶cie przy za³o¿eniu, ¿e d³ugo¶æ najkrótszej ko¶ci wynosi 1cm. Jednak niezale¿nie od d³ugo¶ci ko¶ci, proporcje miêdzy nimi zawsze bêd± wyznaczone przez liczbê Fi = 1,618... Ban Brown - Kod Leonarda da Vinci - Na koniec – powiedzia³ Langdon, podchodz±c do tablicy – powrócimy jeszcze na chwilê do symboli. – Nakre¶li³ piêæ po³±czonych ze sob± linii, które utworzy³y piêcioramienn± gwiazdê. – Jest to symbol jednego z najbardziej imponuj±cych obrazów … Zwany jest formalnie pentagramem, a staro¿ytni nazywali go pentaculum – jest to symbol przez wiele kultur uwa¿any za magiczny i boski. Czy kto¶ móg³by powiedzieæ, dlaczego? Stettner podniós³ rêkê - Poniewa¿ w pentagramie linie dziel± siê na czê¶ci, które s± zgodne z bosk± proporcj±…." Gdy przekroimy w poprzek jab³ko, uka¿e nam siê... pentagram (http://img340.imageshack.us/img340/5855/jablkopent2xh2.jpg) Wiêcej o Z³otym Podziale i liczbie Phi. http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg108#new Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 02, 2009, 00:23:32 ... ¦wiêty Graal nie znajduje siê gdzie¶ na zewn±trz! On znajduje siê W NAS! Dok³adnie TAK. Oto droga do urzeczywistnienia, czyli jestem i wiem kim jestem. Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Czerwiec 02, 2009, 00:27:27 a dok³adniej - JESTEM, KTÓRY JESTEM (ehjeh aszer ehjeh - AHIH AShR AHIH)
ale ze mnie heretyk, ehh starzejê siê :) 718' Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Czerwiec 02, 2009, 06:11:18 Kap³an co Ty robi³e¶ jak Cie nie by³o? ;D
Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Czerwiec 02, 2009, 11:58:31 Kap³an co Ty robi³e¶ jak Cie nie by³o? ;D by³em wiê¼niem politycznym pod prêgierzem - by³em wyrzucony na dwa miechy - pytaj "admina" a nie MNIE... a czy wróci³em - czas poka¿e... 718' Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Czerwiec 02, 2009, 13:37:29 Leszek, nie chcê Ciê martwiæ ale zale¿no¶ci które opisa³e¶ przy podziale odcinka nie mo¿na zapisaæ w postaci równania (a+b)/a = a/b poniewa¿ nie bêdzie ono równowa¿ne dla innych liczb ni¿ te za³o¿one przez Ciebie, dowód:
a=1; b=2 wiêc: (a+b)/a = (1+2)/1 = 3/1 = 3 a/b= 1/2 = 0,5 a=2, b=1 (a+b)/a=(2+1)/2=3/2=1,5 a/b = 2/1= 2 Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 02, 2009, 20:36:04 a dok³adniej - JESTEM, KTÓRY JESTEM (ehjeh aszer ehjeh - AHIH AShR AHIH) ale ze mnie heretyk, ehh starzejê siê :) 718' ¯aden heretyk, jest to uniwersalna prawda dotycz±ca wszystkich bez wyj±tku. Nie mo¿na nie byæ, czym siê jest … kwestia "wiêkszego" bycia, to kwestia szerszej ¶wiadomo¶ci … Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dry007 Czerwiec 02, 2009, 20:42:28 a dok³adniej - JESTEM, KTÓRY JESTEM (ehjeh aszer ehjeh - AHIH AShR AHIH) ale ze mnie heretyk, ehh starzejê siê :) 718' ¯aden heretyk, jest to uniwersalna prawda dotycz±ca wszystkich bez wyj±tku. Nie mo¿na nie byæ, czym siê jest … kwestia "wiêkszego" bycia, to kwestia szerszej ¶wiadomo¶ci … Je¶li heretyk jest ¶wiadomy tego kim jest, to czy¿ nie jest tym który jest ? Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 02, 2009, 21:00:17 Je¶li heretyk jest ¶wiadomy tego kim jest, to czy¿ nie jest tym który jest ? Oczywi¶cie, ¿e jest … jak ka¿dy z nas … nawet mrówka jest tym, czym jest, chocia¿ o tym nie wie … Pytanie, sk±d wziê³o siê to, co jest, czy z tego, KTÓRY JEST? Je¶li tak, to istnieje jednorodno¶æ WSZYSTKIEGO, CO JEST … JEDNORODNOSÆ … Z JEDNEGO ZRODZONE … Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 06, 2009, 12:57:23 Magazyn "Nature" mówi, ¿e wszech¶wiat jest dwunasto¶cianem.
Magazyn "New Scientist Magazine" mówi, ¿e wszech¶wiat jest fraktalem. ¯aden z nich nie wie, ¿e dwunasto¶cian jest idealnym fraktalem... I ¿aden z nich nie wie, ¿e fraktalno¶æ jest PRZYCZYN¡... GRAWITACJI To jest to co przegapi³ Einstein... Wiedzia³ on, ¿e nieskoñczona kompresja jest rozwi±zaniem dla jednolitego pola, ale nikt mu nie powiedzia³ czym jest fraktal... Filmik uzupe³nia "7: Dan Winter - Jak dzia³a grawitacja" 8: Dan Winter - Jak dzia³a grawitacja 2 (uzupe³nienie) http://www.youtube.com/v/UJc8D-q8qJw&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/UJc8D-q8qJw&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object> Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 06, 2009, 13:33:00 My¶lê, ¿e Wszech¶wiat ma wbudowane zabezpieczenia przed zaburzaj±c± go dzia³alno¶ci± nie¶wiadomych istot. Musi istnieæ system bezpieczeñstwa, inaczej wszystko dawno by siê ju¿ rozpad³o. Mo¿na nawet wysnuæ przypuszczenie, ¿e systemem tym jest ujawniaj±ca siê WIEDZA, jak zatrzymaæ destrukcjê. Naszymi rêkoma niszczymy i naszymi rêkoma naprawiamy, a wszystko wg praw.
Brakuj±ce ogniwo u Ensteina pojawi³o siê teraz, bo jest ju¿ konieczne, by zatrzymaæ procesy destrukcyjne i przywróciæ harmoniê Wszech¶wiata. Pytanie, czy fraktalno¶æ dopuszcza niefraktalno¶æ i do jakiej granicy zaburzeñ? Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Hans Olo Czerwiec 06, 2009, 13:45:30 Poetycko to brzmi, ale chcia³bym zobaczyæ wyprowadzenie si³y grawitacji Ziemii od równania jakiego¶ fraktala. Bardzo bym chcia³.
Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 06, 2009, 14:00:03 Pytanie, czy fraktalno¶æ dopuszcza niefraktalno¶æ i do jakiej granicy zaburzeñ? Nie istnieje nie - fraktalno¶æ. Mechanizm dzia³ania jest jeden. Nie ma te¿ mo¿liwo¶ci destrukcjii , czy jakiej¶ kosmicznej katastrofy. Fraktalno¶æ problem ''destrukcji'' rozwi±za³a w bardzo prosty sposób.Obni¿a ona czêstotliwo¶æ w³asn± tego ( kogo¶ lub czego¶ ) co powoduje destrukcjê. Obni¿enie czêstotliwo¶ci (wibracji ) relatywnie wi±¿e siê z obni¿eniem stanu energii w³asnej.A im mniej energii, tym mniejsze mo¿liwo¶ci ''destrukcji'' Wiêc do ''destrukcji'' nigdy nie dochodzi. Nie my¶lmy o destrukcjach tego typu, ¿e ludzie nawzajem siebie zabijaj±. Warto powiedzieæ, ¿e ró¿ne choroby, kataklizmy wiêcej zabijaj± ni¿ wszystkie bratobójcze wojny razem wziête. Wszech¶wiat jest doskona³y ! Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 06, 2009, 14:28:31 Ale choroba, to tak¿e destrukcja organizmu, czasami odwracalna, czasami nie.
Gdy za du¿e spustoszenia, nastêpuje ¶mieræ. Czy tak zaburzony, chory organizm jest fraktalny? Po ¶mierci nastêpuje dalszy rozpad materii i jej przeorganizowanie, czyli wykorzystanie martwych elementów przez ¿ywe elementy. Uwolniony duch te¿ podlega dalszym procesom organizuj±cym siê wznosz±c siê na wy¿szy poziom. Nawet gwiazdy umieraj± i rodz± siê inne. Czyli wszystko dzieje siê w jakich¶ granicach i co¶ pilnuje tych granic … ... dlatego Wszech¶wiat jest doskona³y ... Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 08, 2009, 00:22:05 http://www.youtube.com/v/s0WG3KCyYIs&hl=pl&fs=1
http://www.youtube.com/watch?v=s0WG3KCyYIs http://www.youtube.com/v/yvcvG0HFFao&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=yvcvG0HFFao Wiêcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=255.0 Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 08, 2009, 00:30:05 Leszek, nie chcê Ciê martwiæ ale zale¿no¶ci które opisa³e¶ przy podziale odcinka nie mo¿na zapisaæ w postaci równania (a+b)/a = a/b poniewa¿ nie bêdzie ono równowa¿ne dla innych liczb ni¿ te za³o¿one przez Ciebie, dowód: Arteq, a=1; b=2 wiêc: (a+b)/a = (1+2)/1 = 3/1 = 3 a/b= 1/2 = 0,5 a=2, b=1 (a+b)/a=(2+1)/2=3/2=1,5 a/b = 2/1= 2 przecie¿ ca³a idea Z³otego Podzia³u polega W£A¦NIE na tym, aby znale¼æ TAKI PODZIA£ odcinka na dwie cze¶ci, który bêdzie spe³niaæ to równanie i W£A¦NIE o to chodzi, ¿e istnieje TYLKO jeden taki podzia³ i dlatego nazywa siê podzia³em harmonicznym czy Z³otym Podzia³em.... a Phi nazywa siê Z³ot± Liczb±. Odwróci³e¶ rozumowanie. Z³oty podzia³ jako jedyny spe³nia te¿ warunki opisane poni¿ej jako A+B=C i AxB=C. Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Czerwiec 08, 2009, 14:41:53 Poetycko to brzmi, ale chcia³bym zobaczyæ wyprowadzenie si³y grawitacji Ziemii od równania jakiego¶ fraktala. Bardzo bym chcia³. http://www.goldenmean.info/caughtinthematrix/CHAOS_5954.pdf Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Hans Olo Czerwiec 08, 2009, 15:47:33 Ale to tylko renormalizacja za pomoc± fraktala, nic nadzwyczaj nowego, bo podobne badania od ³adnych paru dekad siê prowadzi. Ale nie ma zwi±zku ze skal± makro :P.
Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Czerwiec 08, 2009, 16:03:30 El Naschie to dobry pocz±tek poszukiwañ - mnie wzory nigdy nie poci±ga³y, mia³em co¶ wiêcej z 2008 ale nie mogê znale¼æ, pozdrawiam
Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 10, 2009, 00:41:15 Ale to tylko renormalizacja za pomoc± fraktala, (...) Ale nie ma zwi±zku ze skal± makro :P. A jak siê ma twoje twierdzenie do idei fraktala, który jest samopodobny, wiêc skala nie ma tu znaczenia, bo wzorzec proporcja pozostaje ten sam (?)Ostatnie wycinki z wyk³adu z Barcelony o .... UDANEJ ¶mierci :) Czym jest udana ¶mieræ i gdzie dusza idzie po ¶mierci? Sam(a) siê przekonaj :) http://www.youtube.com/v/22p_fqA0rBc&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=22p_fqA0rBc http://www.youtube.com/v/gyataSFVG0s&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=gyataSFVG0s Dan jest wieloaspektowy.... Kadry z "The EggX Files"... bardziej praktycznie.. Jutro film z poprawionymi napisami bêdzie ju¿ w sieci... (http://img8.imageshack.us/img8/1673/danwinteregxxfilesandbl.jpg) (http://img10.imageshack.us/img10/1673/danwinteregxxfilesandbl.jpg) Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 10, 2009, 04:48:10 Gdy za du¿e spustoszenia, nastêpuje ¶mieræ. Czy tak zaburzony, chory organizm jest fraktalny? Jest fraktalny. Jednak, aby ten fraktalny organizm funkcjonowa³ potrzebuje energii. Dok³adniej mówi±c sam fraktal nie jest sam w sobie ¼ród³em energii. On j± tylko porz±dkuje, organizuje, steruje, ale sam w sobie nie jest ¼ród³em energii. ¬ród³em energii jest ¶wiadomo¶æ.¦wiadomo¶æ jest polem energii i im to pole ¶wiadomo¶ci jest wiêksze, tym wiêcej energii samo w sobie zawiera. Wynika to z definicji nie tylko pola energii ¶wiadomo¶ci, ale jakiegokolwiek pola energii. Dlatego cz³owiek ( fraktal ) potrzebuje energii z zewn±trz. Gdy tej energii zaczyna mu brakowaæ wtedy s³abnie.Gdy ma jej bardzo ma³o - procesy ( fraktalne ) w organi¼mie zaczynaj± ustawaæ, zwalniaj±. Gdy jest jej niedobór - cz³owiek ( fraktal ) ''umiera''. Wniosek prosty, aby cokolwiek istnia³o, potrzebuje odpowiedniej ilo¶ci energii. Ale rozpatrzmy sytucjê odwrotn±. To znaczy gdy mamy bardzo du¿o energii, a nawet jej zapas. Pytanie, sk±d bierze siê lub mo¿e siê wzi±æ du¿a ilo¶æ energii gdzie w³a¶nie za pomoc± niej mo¿emy nie tylko wpe³ni istnieæ ( ¿yæ ), ale równie¿ czyniæ wiele niezwyk³ych rzeczy ? Czekam na film, bo byæ mo¿e Winter wrêczy ludzko¶ci odpowied¼ na to pytanie - sk±d t± energiê wzi±æ, w jaki sposób j± w sobie uruchomiæ i wykorzystaæ.Wykorzystaæ we w³a¶ciwy sposób.Bo natura jest m±dra, niczego nie marnuje, nie marnotrawi, wiêc mo¿na j± ponownie straciæ. Nie chcê demonizowaæ, nie chcê byæ przes±dny, ale obawiam siê, ¿e odpowiedzi na to pytanie nie uzyskacie od Dana Wintera. Powiem mo¿e jeszcze raz to samo. Fraktal nie jest energi±, to energie s± fraktalne, czyli zasada ''z³otego'' podzia³u jest zasad± organizuj±c± system energetyczny wszech¶wiata. ¬ród³em energii, czyli tym, który t± energiê mo¿e pozyskaæ i j± wykorzystaæ ( wykorzystywaæ ) jest ¦WIADOMO¦Æ.Dla nie¶wiadomych, lub ma³o ¶wiadomych nie ma dostêpu do du¿ej, ilo¶ci energii, bo by siê mo¿e nawet unicestwili lub unicestwili innych.My¶l jest Twórcza, wiêc gdyby kto¶ niezbyt ¶wiadomy posiada³ dostêp do du¿ej ilo¶ci energii, powiedzia³ by, pomy¶la³ by zgiñ, kto¶ by zgin±³. Powiedzia³ by przestañ oddychaæ, ten kto¶ przesta³ by oddychaæ do kogo by³o by to skierowane. Dlatego ludzie maj± tylko tyle energii i taki do niej dostêp do jej ilo¶ci, na ile pozwala im na to ich w³asna samo¶wiadomo¶æ, ¶wiadomo¶æ istnienia. Dlatego ilo¶æ tej energii jest relatywnie zgodna z poziomem ich ¶wiadomo¶ci ( samo¶wiadomo¶ci ). Dlatego mówi siê - ''walcz'' o swój (energetyczny potencja³ ), czyli walcz o swoj± ¶wiadomo¶æ, swój ¶wiadomy rozwój - ¼ród³o swojej wewnêtrznej mocy, ''wewnêtrznego ognia''. Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Hans Olo Czerwiec 10, 2009, 10:45:00 A jak siê ma twoje twierdzenie do idei fraktala, który jest samopodobny, wiêc skala nie ma tu znaczenia, bo wzorzec proporcja pozostaje ten sam (?) Nie mowa o skali fraktala lecz o skali fizycznej. Jest daleka droga miêdzy grawitacj± kwantow±, o której mowa w artykule, a grawitacj± wielkich mas.http://pl.wikipedia.org/wiki/Grawitacja_kwantowa Do tego polecam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Renormalizacja Wiêc proszê nie mêczcie mnie skoro nawet nie jeste¶cie w stanie zrozumieæ choæ po³owy tego co tam jest napisane. Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 10, 2009, 13:48:23 Film juz jest
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2916.0 Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Czerwiec 12, 2009, 21:40:04 ¼rd³o http://kodczasu.ronus.pl/forum/viewtopic.php?t=714&start=25
" T³amszenie wiedzy o Harmoniczno¶ci Richard Merrick Copyright 2008 richard@lnterferenceTheory.com www.InterferenceTheory.com Tytu³ oryginalny: „The Suppression of Ancient Harmonie Science" Nexus, vol. 16, nr 2) Znana nielicznym od czasów staro¿ytnych wiedza o harmonicznych w³asno¶ciach przyrody wci±¿ jest skrywana przed szerokimi masami i nadszed³ ju¿ czas, aby ludzie poznali j± i nauczyli siê wykorzystywaæ dla swojego dobra. Dwa lata temu postanowi³em wróciæ do badañ percepcji d¼wiêku, które porzuci³em 30 lat temu. Mimo tak d³ugiej przerwy wci±¿ intryguje mnie, w jaki sposób mo¿emy naturalnie mierzyæ stopieñ dysonansu i mentalnie antycypowaæ kierunek rozwi±zania w muzycznej harmonii. Moje pocz±tkowe poszukiwania z tego zakresu zawiod³y mnie w g³±b matematyki i symulacji komputerowych. Uzbrojony obecnie w naukow± metodê, potê¿ne narzêdzia komputerowe i dostêp do najnowszych ¶wiatowych badañ by³em g³êboko przekonany, ¿e potrafiê ustaliæ, czy nasza percepcja muzyki jest czym¶ organicznym, czy mo¿e kulturowym uwarunkowaniem. Nie mia³em pojêcia, ¿e to, czego siê dowiem, wstrz±¶nie podstawami mojego dwudziestopierwszowiecznego spojrzenia na ¶wiat. Powoli, ale pewnie, zacz±³em dopasowywaæ elementy uk³adanki. Poczynaj±c od szeroko zakrojonego wachlarza badañ naukowych z zakresu kognicji muzyki, neurofizjologii, genetyki, akustyki, fizyki kwantowej i moich w³asnych obliczeñ i eksperymentów, uda³o mi siê opracowaæ zestaw zasad i matematycznych modeli wyja¶niaj±cych, w jaki sposób postrzegamy muzykê. Nadaj±c temu uk³adowi nazwê teoria harmonicznej interferencji, uda³o mi siê pokazaæ, w jaki sposób harmoniki - d¼wiêki harmoniczne muzycznej nuty - odgrywaj± wspóln± rolê, zarówno w d¼wiêku, jak i strukturze naszej anatomii. Ta teoria postuluje, ¿e ¿ycie rozwija siê w ramach procesu równowa¿enia miêdzy rezonansem i t³umieniem, tak jak wibruj±ca struna, i ¿e percepcja muzyki jest wbudowanym dopasowaniem do wzorca wystêpuj±cym miêdzy geometri± harmonii d¼wiêku i identycznymi strukturami w uszach i mózgu. To w³a¶nie ten organiczny proces dopasowania do wzorca pozwala matematycznie definiowaæ a nastêpnie geometrycznie wizualizowaæ w postaci krystalicznych i quasi-krystalicznych struktur muzyczn± jako¶æ harmonii, dysonansu, napiêcia i rozwi±zania. To doprowadzi³o mnie do wniosku, ¿e ca³e cia³o jest form± skrystalizowanej muzyki. Witruwiañski model Kiedy ju¿ przekona³em siê o istnieniu harmonicznych cech ludzkiej fizjologii, zaintrygowa³ mnie Leonardo da Vinci i jego szeroko znana ilustracja cz³owieka witruwiañskiego. Bardzo chcia³em wiedzieæ, co by³o mu wiadome na ten temat. Dowiedzia³em siê, ¿e otaczaj±ce cz³owieka witruwiañskiego ko³o i kwadrat reprezentuj± matematyczn± „kwadraturê ko³a", zgodnie z któr± obwód kwadratu jest równy (z mo¿liwie najwiêksz± dok³adno¶ci±) obwodowi ko³a. Intencj± kryj±c± siê za kwadratur± ko³a zaproponowan± po raz pierwszy przez rzymskiego architekta Witruwiusza (Marcus Pollio Vitruvius)1 w pierwszym wieku p.n.e. by³o ukazanie harmonii i równowagi w idealnej formie cz³owieka. Kiedy zastanawia³em siê, co to mo¿e oznaczaæ, przysz³o mi do g³owy, ¿e ko³o symbolizuje skierowany z wewn±trz na zewn±trz rezonans komórek organizmu, podczas gdy kwadrat skierowany z zewn±trz do wewn±trz efekt t³umienia. Uzmys³owi³o mi to, ¿e ca³e organiczne ¿ycie mo¿na zdefiniowaæ - tak jak modele stoj±cej fali i pier¶cieni w mojej teorii interferencji - jako energiê eksploduj±c± na zewn±trz w kosmos, która zostaje pó¼niej wepchniêta z powrotem w okre¶lone kszta³ty, przypuszczalnie w zale¿no¶ci od tego, która z harmonicznych proporcji jest akcentowana przez DNA. Pocz±tkowo by³o to co¶, co by³o mi bardzo trudno zaakceptowaæ. Jak ka¿dy by³em od najm³odszych lat uczony, ¿e przestrzeñ kosmiczna jest bezdenn± pustk±. Jednocze¶nie nie mog³em oprzeæ siê postrzeganiu ¿ycia jako formy rezonansu i przestrzeni jako swego rodzaju t³umi±cego pojemnika. Traktuj±c to jako hipotezê, postanowi³em znale¼æ sposób pomiaru rezonansu i t³umienia w witruwiañskim modelu. W tym celu na³o¿y³em na witruwiañsk± po¬staæ siatkê prostok±tnych fal stoj±cych (patrz rysunek na nastêpnej stronie). Kiedy wyskalowa³em siatkê tak, ¿e promieñ ko³a by³ równy dok³adnie 2JI, ze zdziwieniem skonstatowa³em, ¿e proporcje pomiêdzy ko³em i kwadratem mo¿na wyraziæ bardzo prosto jako 7t/<D2, czyli pi dzielone przez fi (z³oty podzia³2) do kwadratu. Czy móg³ to byæ zbieg okoliczno¶ci? Podczas gdy te obie sta³e matematyczne s± niewymierne i nieskoñczone, stosunek miêdzy nimi mo¿na uwa¿aæ za zbie¿ny z wymiernym stosunkiem 12:10 (3,14159/2,618033 *1,2). Gdy to sobie u¶wiadomi³em, zrozumia³em, ¿e harmonika rzeczywi¶cie mo¿e wyja¶niæ strukturê naszego cia³a. Mamy maksymalnie dziesiêæ palców u r±k i tyle samo u nóg (tam gdzie komórkowe t³umienie jest przypuszczalnie najwiêksze), jednocze¶nie mamy w ciele 12 g³ównych po³±czeñ stawowych i 24 krêgi w krêgos³upie (gdzie komórkowy rezonans musi byæ najwiêkszy). Id±c tym tokiem rozumowania doda³em do siatki rekurencyjny wymiar wzrostu, tworz±c w ten sposób co¶, co nosi nazwê „przestrzeni Hilberta"3. By³o to niezwykle dok³adne w przewidywaniu ka¿dego z kluczowych punktów splotu w modelu witruwiañskim, co utwierdzi³o mnie w przekonaniu, ¿e nasze cia³a (i ca³e ¿ycie) musz± rezonowaæ lub wrastaæ w ograniczaj±c± geometriê przestrzeni. Aby to potwierdziæ, buduj±c go od wewn±trz poprzez rekurencyjne tworzenie ka¿dej czê¶ci cia³a matematycznie, tak jakby ros³a w przestrzeni! Implikacje okaza³y siê fantastyczne, poniewa¿ ten model zdawa³ siê potwierdzaæ, ¿e przestrzeñ wspó³dzia³a w jaki¶ sposób ze struktur± ¿ycia. Ale to by³ dopiero pocz±tek. Ukryte symbole, skrywana wiedza Zacz±³em dostrzegaæ, ¿e harmoniczna siatka mo¿e obejmowaæ równie¿ inne rzeczy, takie jak staro¿ytne religijne ikony, ¶wiête geometryczne wzory i tajemnicze symbole wykorzystywane przez ró¿ne ezoteryczne bractwa. Poniewa¿ nie jestem cz³onkiem ¿adnej tego typu grupy, przedziera³em siê przez po¶wiêcon± tym zagadnieniom literaturê, aby zrozumieæ, sk±d te tajne stowarzyszenia wziê³y swoje symbole i co mog± one oznaczaæ. Odkry³em p³yn±cy z nich wszystkich nieprzerwany ci±g wiedzy, który siêga w czasie egipskiego wzoru Kwiatu ¯ycia (VI wiek p.n.e.) i jego sk³adników, szczególnie sze¶cianu Metatrona i Vesica Piscis4, które doskonale pasuj± do harmonicznego witruwiañskiego modelu. Moj± uwagê zwróci³o tak¿e hebrajskie Drzewo ¯ycia5 z jego muzyczn± siatk± zgodn± z siedmioma punktami hinduskiego uk³adu czakr6. Nawet krzy¿ gnostyczny (sze¶cian roz³o¿ony na 3x4 kwadraty) doskonale wpasowuje siê w tê siatkê, transformuj±c witruwiañskiego cz³owieka w swego rodzaju archetypowy krucyfiks. Czy co¶ takiego mog³o byæ przedchrze¶cijañskim symbolem krzy¿a? Gdy moja wiara w naukê Zachodu zaczê³a s³abn±æ, zada³em sobie pytanie, jak to mo¿liwe, ¿e ta prosta harmoniczna siatka jest zupe³nie nieobecna w ogólnej ¶wiadomo¶ci spo³ecznej. Dlaczego nie sta³a siê pojêciem nale¿±cym do wspólnej wiedzy? Dlaczego nie jest czê¶ci± nauki, muzyki, historii i naszego systemu kszta³cenia? Dlaczego nie sta³a siê choæby „ciekawostk±" opisan± w dodatku do Popular Science (Popularna nauka - magazyn popularnonaukowy) lub zamieszczon± na plakacie anatomicznym wisz±cym w gabinecie lekarskim? Co wiêcej, dlaczego ko¶ció³ nie chce, aby ludzie cokolwiek o tym wiedzieli? Ostatecznie, mo¿na by j± uznaæ za ¶wiêt± porz±dkuj±c± zasadê natury, dowód na istnienie kosmicznej inteligencji (jakkolwiek by¶my j± nazwali). Tak wiêc przeorientowa³em moje poszukiwania w zakresie historii na tê now± perspektywê i bardzo szybko zrozumia³em, dlaczego dos³ownie nic nie wiemy o tej zagubionej wiedzy. Odkry³em, ¿e filozofia harmoniczna jest od dawna wi±zana z pogañstwem (wiar± w Boga przejawiaj±cego siê w naturze) i ¿e Ko¶ció³ Rzymskokatolicki ciê¿ko pracowa³ przez ponad tysi±c lat, aby ukryæ j± za po¶rednictwem kanonicznego prawa. W³a¶nie dlatego trytonowy interwa³ po³owy oktawy, ochrzczony mianem Diabolus in Muska (Diabe³ w Muzyce), zosta³ usuniêty z ko¶cielnej muzyki w roku 1234 przez papie¿a Grzegorza IX (zakaz ten obowi±zuje do dzisiaj). Ko¶ció³ najwyra¼niej dobrze wiedzia³, ¿e tryton mo¿e ujawniæ symetriê w muzycznej harmonii i otworzyæ wrota do „cielesnej wiedzy" o wystêpuj±cych w ciele i przy¬rodzie harmonikach. Bêd±c najpotê¿niejsz± si³± w ¶redniowieczu, Ko¶ció³ Rzymskoka-katolicki z powodzeniem ustanowi³ i rozpowszechnia³ system franszyzy, zgodnie z którym wierny móg³ dotrzeæ do Boga jedynie poprzez Ko¶ció³ (i jego ikoniczne symbole) a nie poprzez studia nad samym sob± i natur±. Wykorzystuj±c tê marketingow± i dystrybucyjn± sieæ, Ko¶ció³ móg³ manipulowaæ ogromnymi populacjami, zarz±dzaj±c dostêpem do ¿ycia pozagrobowego. Wykorzystuj±c potêgê winy, strachu, tortur i wojny z pogañstwem na ¦rodkowym Wschodzie, ¶redniowieczny Ko¶ció³ walczy³ o ujarzmienie gwa³townej i buntowniczej Europy. Ostatni± rzecz±, jakiej potrzebowa³, by³o odrodzenie egipskiego gnostycyzmu lub neopitagorianizmu, które mog³yby zak³óciæ jego plany. Takie pogañskie teozofie stanowi³y wyra¼ne zagro¿enie dla Ko¶cio³a i jego zamys³u spo³ecznej kontroli. Harmoniczne idee, reprezentowane czêsto pod postaci± pitagorejskiego pentagramu lub hebrajskiego heksagramu, zosta³y odrzucone przez Ko¶ció³ jako pogañskie symbole z³a zwi±zane z kultem szatana, czarami i okultystycznymi rytua³ami. Ci, którzy badali harmoniczne w³asno¶ci w liczbach, geometrii i astronomii, jak na przyk³ad dualistyczni i gnostyczni katarzy w po³udniowej Europie w XI i XII wieku, byli zastraszani, traceni lub skazywani na wygnanie. Wielu tych, którzy ocaleli, zosta³o zmuszonych do w³óczenia siê jako „Cyganie" (pejoratywna forma okre¶lenia „Egipcjanie"). Templariusze, g³ówni stra¿nicy tajemnic egipskich ¶wi±tyñ, zostali wy³apani i w pi±¬tek 13 pa¼dziernika 1307 roku zamordowani przez Ko¶ció³ Rzymskokatolicki. Nielicznym z nich uda³o siê uciec do odleg³ych miejsc, takich jak pó³nocna Szkocja. Te niedobitki egipskich gnostyków da³y pocz±tek ró¿okrzy¿owcom, masonom i innym „tajnym stowarzyszeniom" - podstaw± ich wszystkich by³y badania harmoniczno¶ci w liczbach i geometrii. Dzisiaj tylko nieliczni ich cz³onkowie s± ¶wiadomi lub zainteresowani nauk± harmoniki. Ich uwaga skupiona jest g³ównie na korzy¶ciach, jakie stwarzaj± takie sieci bractw, i okazjonalnym podejmowaniu s³u¿by na rzecz spo³eczeñstwa. Podczas gdy uczciwe spojrzenie na historiê Europy zdaje siê wyja¶niaæ, jak i dlaczego zasady harmoniki zniknê³y z religii Zachodu, wci±¿ pozostaje zagadk±, dlaczego nauka, jako uznany na ¶wiecie filar empirycznej prawdy, nie zwróci³a siê do tej pory do harmoniki jako pola unifikuj±cego badania. W rezultacie zacz±³em dr±¿yæ g³êbiej i oto, do czego doszed³em. Kampania wymierzona przeciwko harmonice W okresie poprzedzaj±cym o¶wiecenie (schy³ek XVII i XVIII wiek) opracowano „metodê naukow±", która mia³a w rzeczywisto¶ci zniechêciæ do studiowania harmoniki i zwi±zanej z ni± filozofii natury znanej jako muska universalis lub „muzyka sfer". Dowiedzia³em siê, ¿e wykluczenie z nowoczesnej nauki muzyki i pogañskich zasad harmonii po raz pierwszy zasugerowa³ w swoim li¶cie do córki astronom Galileusz, najprawdopodobniej w obawie przed gro¿±cymi mu torturami i uwiêzieniem przez Inkwizycjê. Popierane przez Newtona, Kartezjusza i innych, którzy chcieli koegzystowaæ w tym czasie w zgodzie z Ko¶cio³em, oddzielenie badañ nad harmonikami od matematyki i nauk ¶cis³ych i w³±czenie ich do „nauk humanistycznych" stawa³o siê coraz bardziej zinstytucjonalizowane wraz z akceptacj± metody naukowej. Po pewnym czasie nowe pokolenia zapomnia³y zupe³nie o harmonice jako unifikuj±cej sile w przyrodzie i obecnie poczuwaj± siê w obowi±zku naukowo dyskredytowaæ wszelkie pozosta³e harmoniczne teorie jako „tchn±ce klerykalizmem" (niez³y ¿art). Na pocz±tku XX wieku ta antyharmoniczna kampania osi±gnê³a apogeum w postaci do¶wiadczenia Michelsona-Morleya7, które „dowiod³o", ¿e przestrzeñ kosmiczna jest pust± otch³ani± bez jakiejkolwiek wewnêtrznej struktury lub mierzalnego wp³ywu na materiê. To przekonanie zosta³o bardzo szybko przyjête jako kamieñ wêgielny dwudziestowiecznego naukowego my¶lenia i kszta³cenia, a teoria doboru naturalnego Darwina (z przypadkowymi okazjonalnymi mutacjami) zosta³a wyniesiona do rangi wyja¶nienia, dlaczego ¿ycie przybiera takie formy, jakie widzimy. Dopiero ostatnimi laty wykazano, ¿e ten s³ynny eksperyment jest myl±cy, wrêcz fa³szywy - dokonano tego pos³uguj±c siê bardziej wyrafinowanymi przyrz±dami, które wykazuj±, ¿e przestrzeñ kosmiczna wywiera mierzalny wp³yw na materiê. Jak prawie ka¿dy wyros³em w systemie kszta³cenia, który wci±¿ zaprzecza posiadaniu przez pró¿niê jakiejkolwiek zdolno¶ci konstruowania lub odgrywania roli w formowaniu ¿ycia. Nawet najsprytniejsi i najlepiej wykszta³ceni ludzie rado¶nie akceptuj± sprzeczne pojêcia g³osz±ce, ¿e przestrzeñ jest zarówno zakrzywiona (Einstein), jak i to, ¿e jest pust± otch³ani±. Nikomu nawet nie przysz³o do g³owy, aby postawiæ pytanie, jakim cudem nico¶æ mo¿e byæ zakrzywiona lub dlaczego nasze cia³a maj± dziesiêæ palców a nie osiem lub czterna¶cie. Negowanie i zdecydowane o¶mieszanie strukturalnej przestrzeni jest dzisiaj tematem zataczaj±cej coraz szersze krêgi debaty i nie tylko spowalnia postêp w dos³ownie ka¿dej dziedzinie nauki, ale ukrywa równie¿ bardzo wa¿n± prawdê przed spo³eczeñstwem. Jaka jest ta prawda? Prawda jest taka, ¿e przez ostatnie 350 lat nauka i zachodnie religie dogadza³y sobie wzajemne, aby unikn±æ jakichkolwiek wzmianek o harmonice. Ta milcz±ca ugoda trwa do dzisiaj, rozcz³onkowuj±c zachodni± kulturê i wspieraj±c ideologicznie niezrównowa¿one polityczne, eko¬nomiczne i ekologiczne trendy. Wskutek nieobecno¶ci nauki o harmonice w naszych szko³ach i ko¶cio³ach, która by³a kiedy¶ greck± i rzymsk± tradycj±, oddalamy kolejne pokolenia coraz bardziej od idei g³osz±cej, ¿e ludzko¶æ powinna poszukiwaæ i na¶ladowaæ wystêpuj±ce w naturze harmoniczne procesy. Nie posiadaj±c ¿adnego spójnego spo³ecznego i kulturowego modelu, wiêkszo¶æ ludzi przyjmuje, ¿e wszech¶wiat to zimne, niezrozumia³e i przypadkowe ¶rodowisko, w którym dzia³aj± jedynie przypadkowe i brutalne si³y. Zycie jest postrzegane jako ekscentryczny wypadek we wrogim ¶wiecie, co u³atwia wielu akceptowanie pogl±dów takich ludzi, jak neodarwinista Richard Dawkins, wed³ug którego egoizm jest wygrywaj±c± strategi± w walce o przetrwanie. To rozpowszechnione za³o¿enie mówi±ce o chaotycznym i brutalnym wszech¶wiecie sprawia, ¿e nihilizm sta³ siê popularnym konsensusem. Ku nowemu odrodzeniu Bior±c to wszystko pod uwagê, pok³adam nadziejê w jasnym ¶wietle fizyki kwantowej. Podczas gdy ca³a reszta nauki nadal pozostaje pod wp³ywem newtonowskich machinacji, teoria kwantów proponuje kosmos z³o¿ony z koherentnych harmonicznych fal krystalizuj±cych siê w materiê wewn±trz spolaryzowanej siatki przestrzennej z³o¿onej z sze¶cianów (jak fizyczny hologram). Funkcja falowa Schródingera z modelem mechaniki kwantowej w postaci „cz±stki w pude³ku" jest kolejnym sposobem opisania harmonicznej struktury przestrzeni - nie ró¿ni±cej siê od fizyki struny gitarowej. D³uga tradycja unikania poruszania zagadnieñ zwi±zanych z harmoniczno¶ci± sprawia, ¿e jakiekolwiek pogl±dy o koherentnej przestrzeni musz± siê jeszcze przebiæ do standardowego programu nauczania nauk ¶cis³ych, nie mówi±c o pozosta³ych dziedzinach nauki. Gdyby studiowanie harmoniki ponownie dopuszczono do systemu nauczania, mogliby¶my spodziewaæ siê kulturowego renesansu, który zawstydzi³by nawet nagiego witruwiañskiego cz³owieka Leonarda. T-shirty nawo³ywa³yby has³ami: „Przywróæcie eter!", a religijne nalepki samochodowe wzywa³yby: „Skontaktuj siê ze swoim wewnêtrznym archetypem!" Nawet einsteinowskie dictum: „wszystko jest wzglêdne" - brzmia³oby jak wy¶wiechtany frazes i zosta³oby zast±pione pitagorejskim: „wszystko jest proporcjonalne". W modzie pojawi³oby siê wzornictwo typu „¶wiêtej geometrii" i wróci³yby egipskie style. Kiedy idea archetypowej struktury przestrzeni, która kszta³tuje kwiaty, owady, ryby, ptaki, zwierzêta domowe i ludzi, zakorzeni³aby siê ju¿ na dobre w ludzkich umys³ach, sta³aby siê, jak s±dzê, trudna do ujarzmienia. Naukowcy znale¼liby zapewne wspóln± p³aszczyznê ze wspó³czesnym ruchem teozoficznym i mogliby zaakceptowaæ ¿ycie jako co¶ nieprzypadkowego a geometriê jako co¶ ¶wiêtego. Mogliby nawet poj±æ duchowo¶æ staro¿ytnego hinduskiego Anu - podstawowego kwantu materialnej struktury tkwi±cego g³êboko w ka¿dym atomie. Z kolei religijni przywódcy Zachodu mogliby zawrzeæ pokój z tymi pogañskimi ideami i ostatecznie przyznaæ, ¿e ca³y czas wiedzieli, i¿ Duch ¦wiêty nie jest niczym innym jak matryc± Cz³owieka zawart± w tkance przestrzeni. I kiedy te pogl±dy zakorzeni³yby siê w ka¿dym systemie wierzeñ, byæ mo¿e nasze pozbawione równowagi rz±dy rozwa¿y³yby w koñcu przemodelowanie swojej polityki ku spójno¶ci, któr± tak piêknie objawia forma cz³owieka. O autorze: Richard Merrick jest specjalist± zajmuj±cym siê oprogramowa¬niem komputerowym, producentem, teoretykiem muzyki, pianist±, artyst± i pisarzem. By³ fundatorem technologii i dyrektorem glo¬balnej interaktywnej spó³ki rozrywkowej za³o¿onej w latach 1990. 0 nazwie 7th Level oraz za³o¿ycielem i dyrektorem jednej z najlep¬szych internetowych spó³ek marketingowych Postfuture. Opraco¬wa³ i stworzy³ interaktywne tytu³y i strony do spó³ki z Howie Man-delem, grup± Monty Pythona i wytwórni± Disneya. Pomaga! tak¿e takim firmom jak Best Buy i Microsoft w ich strategiach cyfrowego marketingu. Jest absolwentem Uniwersytetu Teksaskiego w Dallas 1 autorem niedawno wydanej ksi±¿ki ksi±¿ki Interference: A Grand Scientific Musical Theory (Interferencja - wielka naukowa teoria muzyki). Skontaktowaæ siê z nim mo¿na pisz±c na adres poczty elektronicznej richard@lnterferenceTheory.com. Jego strona inter¬netowa znajduje siê pod adresem www.lnterferenceTheory.com. Prze³o¿y³ Jerzy Florczykowski " i na koniec ;D (http://img13.imageshack.us/img13/105/przejawybalwochwalstwa1.jpg) p.s. sorry arteq ;D Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Wrzesieñ 09, 2009, 22:11:38 Poetycko to brzmi, ale chcia³bym zobaczyæ wyprowadzenie si³y grawitacji Ziemii od równania jakiego¶ fraktala. Bardzo bym chcia³. Mo¿e nie tyle od fraktala co od d³ugo¶ci plancka pomno¿onej przez z³ot± proporcjê ;-) Jest to 20 minutowa prezentacja przeznaczona raczej dla profesjonalistów zainteresowanych wyja¶nieniem zjawiska grawitacji przy pomocy pojêæ takich jak Z³ota Proporcja oraz D³ugo¶æ i Czas Plancka, które organizuj± wewnêtrzn± budowê pierwiastka wodoru... Do¶æ ciê¿ki kaliber.... Przed obejrzeniem prezentacji zaleca siê obejrzeæ dwa krótkie fragmenty filmowe o grawitacji z drugiego w±tku tego dzia³u: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=393.msg1362#msg1362 Dan Winter - Wyja¶niaj±c grawitacjê 1/3 [PL] http://www.youtube.com/v/PSCIkhia4ms&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=PSCIkhia4ms Dan Winter - Wyja¶niaj±c grawitacjê 2/3 [PL] http://www.youtube.com/v/iknczhiVXsc&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=iknczhiVXsc Dan Winter - Wyja¶niaj±c grawitacjê 3/3 [PL] http://www.youtube.com/v/DFwISQn9_d0&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=DFwISQn9_d0 LISTA ODTWARZANIA: http://www.youtube.com/view_play_list?p=435CC88BB7851F1E MAMY DOWÓD -- PRZYCZYNA GRAWITACJI: (http://www.goldenmean.info/goldenproof/planktimefix2.jpg) D³ugo¶æ Plancka (1.616252 x 10 do minus 35 metra) x Z³ota Proporcja (1.618033989) do potêgi 116 = .282537 Angstroma - Pierwsze Promienie Wodoru D³ugo¶æ Plancka (1.616252 x 10 do minus 35 metra) x Z³ota Proporcja (1.618033989) do potêgi 117 = .457154 Angstroma - Drugie Promienie Wodoru D³ugo¶æ Plancka (1.616252 x 10 do minus 35 metra) x Z³ota Proporcja (1.618033989) do potêgi 118 = .739691 Angstroma -Trzecie Promienie Wodoru Obliczenia R. Heyrovskiej: (http://www.goldenmean.info/goldenproof/heyrovska.gif) http://www.goldenmean.info/goldenproof/ D³ugo¶æ Plancka , LPlanck, wielko¶æ sta³a o wymiarze d³ugo¶ci, bêd±ca kombinacj± sta³ych fizycznych (fundamentalnych). LPlanck = (hG/2πc3)1/2 = h/(2πMPlanckc) ≈ 1,6·10^-35 m gdzie: h - sta³a Plancka, c prêdko¶æ ¶wiat³a w pró¿ni, G - sta³a grawitacji, Mplanck - masa Plancka. * Znaczenie d³ugo¶ci Plancka nie jest pewne, przypuszcza siê, ¿e jest to element podstawowy (kwant) wymiaru liniowego (tj. d³ugo¶ci, odleg³o¶ci itp.). Przestrzeñ w skali wielko¶ci porównywalnej z d³ugo¶ci± Plancka mia³aby siê okazaæ ziarnista, skwantowana, stanowi±ca pewn± analogiê do sieci krystalicznej. W innym podej¶ciu d³ugo¶æ Plancka jest rozmiarem wczesnego wszech¶wiata stanowi±cym pocz±tek stosowalno¶ci poznawalnej fizyki. Za: http://portalwiedzy.onet.pl/74418,,,,plancka_dlugosc,haslo.html Linki do artyku³ów internetowych wykorzystanych w filmie: http://www.goldenmean.info/goldenproof/ http://www.goldenmean.info/gravityexplained/ http://www.goldenmean.info/creation/ ¬ród³o i wiêcej o tym: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?board=36.0 Tytu³: ¦wiêta przestrzeñ afrykañskiej wioski Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Wrzesieñ 14, 2009, 12:02:01 ¦wiêta przestrzeñ afrykañskiej wioski [PL]
http://www.youtube.com/v/oW9P8DRuGx8&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/oW9P8DRuGx8&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="560" height="340"></embed></object> http://www.youtube.com/watch?v=oW9P8DRuGx8 Wiêcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=21.msg52#msg52 Tytu³: Odp: Dan Winter, fizyka ¦wiêtego Graala i nie tylko.. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 01, 2010, 15:11:05 2: Z³oty podzia³ i geometria DNA [PL, ENG]] Budowa DNA opiera siê na dwunasto¶cianie foremnym, który zawiera w sobie struktury piêcio- i sze¶ciok±tne. Budowa dwunasto¶cianu foremnego (i skrêconych helis) opiera siê na Z³otym Podziale, a ten z kolei na liczbie Phi. http://www.youtube.com/v/k8FVLcWm6Kk&hl=pl&fs=1 http://www.youtube.com/watch?v=k8FVLcWm6Kk Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9asx6_2-zyoty-podziay-i-geometria-dna-pl_tech Fraktalne DNA Pawe³ Górecki, Newsweek (http://img34.imageshack.us/img34/5559/fraktalnedna.gif) (http://img34.imageshack.us/my.php?image=fraktalnedna.gif) http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/fraktalne-dna,46987,1 Wiêcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=283.msg720#msg720 |