Tytu³: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 09:09:55 Witam
Zak³adam ten w±tek, bo chcia³em przedstawiæ tu pewn± MO¯LIWO¦Æ. Z góry zaznaczam, ¿e jest to teoria spiskowa - nie ma wiêc na celu krzewienia jedynej i absolutnej prawdy, ale pokazanie czego¶, co MO¯E byæ prawd± - innymi s³owy, warte rozwa¿enia. Sam± teoriê napisa³em ju¿ pokrótce w innym w±tku. Pocz±tkowo mia³a byæ nieco uszczypliwym ¿artem i wyolbrzymieniem. Jednak, jako ¿e w wielu innych teoriach kryterium ich oceny jest to, czy "wszystko ³adnie do siebie pasuje", tak wiêc stwierdzi³em, ¿e w tej te¿ a¿ nadto wszystko pasuje - wiêc teraz j± opiszê ju¿ jako teoriê, nie jako ¿art. Otó¿ wielu zwolenników spisku postuluje istnienie tajnych organizacji, chc±cych zdobyæ w³adzê nad ¶wiatem przez manipulacjê rz±dami, trzymanie siê w cieniu, jednocze¶nie wszêdzie wciskaj±c swoj± symbolikê, "przepychaj±c" idee etc. Zwolennicy Ci wykazuj± wiele "dowodów" na ich istnienie, strasz± nimi, ostrzegaj±, alarmuj±... Za³ó¿my wiêc na chwilê, ¿e tajne bractwo Iluminatów istnieje. Bractwo ludzi, która chce wprowadziæ Nowy Porz±dek ¦wiata, ze sob± na czele. Chce obaliæ rz±dy, pozbawiæ je w³adzy, zmanipulowaæ ludzi, by wierzyli w ich idee. Teoretycznie, ich tajna dzia³alno¶æ w rz±dach, by zmusiæ je do przyjêcia swoich postulatów, jest mo¿liwa. Powoli, cierpliwie - do celu. Jednak przyjrzyjmy siê historii. W zasadzie ¿adna zmiana ustrojowa, ¿adna zmiana systemu rz±dów, nie mia³a spokojnego i "etapowego" przebiegu. By³y to zmiany gwa³towne, poprzedzane ró¿nego rodzaju rewolucjami, strajkami, etc. Zawsze ich zarzewiem by³a rosn±ca niechêæ do rz±dów, przekonanie, ¿e rz±dz±cy zagarniaj± wszystko dla siebie, uciskaj±, manipuluj±. A¿ w pewnym momencie na tak± beczkê prochu pada³a iskra, wszystko "wybucha³o", a najwiêksi przywódcy rewolucji, po obaleniu rz±dów, zyskiwali w³adzê i ustanawiali nowy porz±dek rzeczy. Innymi s³owy, Iluminaci, by wprowadziæ swoje rz±dy, potrzebowaliby rewolucji. Potrzebowaliby niechêci spo³ecznej do rz±dów, przekonania u ludzi, ze s± uciskani, manipulowani, zniewoleni. Wreszcie, potrzebowaliby przywódców, którzy t± niechêæ by propagowali... przywódców wywodz±cych siê z W£ASNYCH szeregów. To w³a¶nie Ci najbardziej "o¶wieceni", przekazuj±cy ludziom "prawdê", po rewolucji mieliby wszelkie szanse, wrêcz pewno¶æ, zostania nowymi przywódcami i kontynuowania dzie³a Iluminatów. I teraz, Panie i Panowie, zastanówmy siê, kto jest idealnym kandydatem do tej roli. Kto potrafi tak urzec masy, by przesta³y wierzyæ rz±dowi, by wszelki "wielki biznes", sprawy pañstwowe, traktaty itp od razu podejrzewali o bycie atakiem na ich wolno¶æ, ograniczeniem, manipulacj±... Kto potrafi tak zniechêciæ ludzi do mediów, by, nawet po wypowiedziach ekspertów, dalej wierzyli, ¿e s± jedynie i wy³±cznie manipulowani. Kto potrafi nawet ekspertów zblamowaæ, zniszczyæ ich autorytet, by nie szkodzili, by ich oceny dla szarego "mot³ochu" nic siê nie liczy³y. Odpowied¼ nasuwa siê sama... Wrêcz idealnymi kandydatami s± wszelcy g³osiciele spisku. Najpierw zobaczmy, dlaczego: 1. Znajduj±c spiski, tworz± wokó³ siebie aurê "walki ze spiskiem". Aurê bycia przeciw wszelkiej manipulacji. Kto by akurat ich podejrzewa³ o bycie faktycznymi spiskowcami, i zakulisowe d±¿enie do NWO? Dziêki walce ze spiskiem stworzyli swój obraz, który absolutnie kontrastuje z obrazem "spiskowca". 2. Wszêdzie gromi± iluminatów. Szkaluj±, blamuj±, oskar¿aj±. Kto by podejrzewa³, ¿e to ONI mog± byæ Iluminatami? Kto by podejrzewa³, ¿e "ujawniaj±c" istnienie JAKICH¦ Iluminatów, jednocze¶nie tworz± wspania³± ochronê dla prawdziwego bractwa, które, nawet w¶ród zwolenników teorii spiskowych, mo¿e dzia³aæ pod samym nosem zainteresowanych? A z wszelkich wiadomo¶ci, które mamy o rzeczywistych Iluminatach, wynika, ¿e TAKI jest w³a¶nie ich sposób dzia³ania. 3. Wiedz± zaskakuj±co wiele o symbolice Iluminatów, miejscach, gdzie wystêpuje, etc. Wydaje siê wiêc, ¿e znaj± j± od podszewki. Zwolennicy tych "guru" przypisuj± to ich ci±g³ym badaniom, przenikliwo¶ci, fenomenalnej wiedzy. Czy mo¿liwe jednak, ¿e maj± t± wiedzê od... innego ¼ród³a? ¯e wiedza, któr± przekazuj±, jest wiedz± (zapewne przemieszan± z fa³szem) zewnêtrzn±, by ukryæ t± najwa¿niejsz± - sens dzia³ania i wiedzê skryt±? Teraz natomiast przyjrzyjmy siê temu, co robi±. I jakie to ma pozytywne skutki dla celu ich organizacji. I jak wszystko piêknie siê £¡CZY. 1. Pierwszym i najwa¿niejszym celem jest wywo³anie absolutnego braku zaufania, niechêci, a mo¿e i nienawi¶ci do wszelkich grup rz±dz±cych i organów zarz±dzania (nie tylko na szczeblu pañstwowym, ale i miêdzynarodowym, jak UE). Jest to wywo³anie wiary i stworzenie w umys³ach ludzkich schematu: grupa rz±dz±ca = grupa uciskowa, manipuluj±ca. Chodzi nie tylko o to, by zniszczyæ zaufanie do OBECNYCH rz±dów, ale wywo³aæ reakcjê warunkow± - aby ka¿dy kolejny rz±d, ka¿da forma zarz±dzania, od razu budzi³a niechêæ i wywo³ywa³a reakcjê warunkow± - dystans, niechêæ, brak zaufania. W tym celu tworz± teorie spiskowe. Wyszukuj± sprawy kontrowersyjne, niejasne. Potem szukaj± faktów, które mog± je potwierdzaæ. S± tam zarówno fakty bezsprzecznie prawdziwe, ale i wiele naci±ganych, które jedynie z pewnego punktu widzenia, w pewnym konkretnym kontek¶cie (czêsto rozbie¿nym z meritum sprawy) mog± ¶wiadczyæ o z³ych intencjach rz±dz±cych. £±cz± i mieszaj± te "fakty" tak, by nie da³o siê rozró¿niæ, gdzie koñcz± siê fakty, a zaczyna fikcja czy naci±ganie faktów. Dziêki temu wyrabia siê norma ostro¿no¶ci i nieufno¶ci - bo zawsze MO¯E byæ spisek. 2. Jednak rz±d, w razie zamieszek, mo¿e mieæ du¿e rezerwy finansowe dziêki koncernom, du¿ym firmom, etc - dostarczaj±cym wsparcia finansowego i nie chc±cym, by dosz³o do rozruchów i zachwiania sytuacji gospodarczej. W tym celu spiskowcy nie zostawiaj± suchej nitki tak¿e i na nich. Tworz± obraz du¿ej firmy jako bandy z³odziei, naci±gaczy, wyzyskiwaczy, manipulatorów. Zniechêcaj± do nich ludzi, by uszczupliæ ich zyski, wytypowaæ je jako cel kolejnego ataku, a w efekcie - odci±æ ewentualn± pomoc dla rz±dów. 3. Jednak zawsze pozostaj± media. Pokazuj±c obraz zniszczeñ, katastrofy, jak± wywo³uj± ludzie w zamieszkach, czy te¿ zamieszczaj±c o¶wiadczenia rz±dz±cych czy ich pro¶by o rozmowê i negocjacje, media mog³yby skutecznie zniweczyæ plan Iluminatów, za³agodziæ konflikt, albo zniechêciæ potencjalnych uczestników zamieszek do przy³±czenia siê do rewolucji. W tym celu spiskowcy media równie¿ wyniszczaj±. Tworz± obraz ¶wiata, w którym w mediach niczego obiektywnego siê nie dowiesz - w którym ka¿da stacja, ka¿de wydawnictwo, ka¿da rozg³o¶nia, s± na us³ugach rz±du, by szerzyæ ich manipulacyjne tre¶ci, k³amaæ i zaciemniaæ obraz ¶wiata odbiorców. Jednocze¶nie inni Iluminaci tworz± tzw "wolne media". Nazwa "wolne" ¶wietnie tu dzia³a. W obliczu zniszczenia zaufania do mediów tradycyjnych, nazwa "wolne" dzia³a jak magnes. Stwarza poczucie bezpieczeñstwa i uzyskiwania obiektywnych, niezmanipulowanych tre¶ci. Jednocze¶nie media te mog± koncentrowaæ siê na szerzeniu pogl±dów poszukiwaczy spisku (Iluminatów), i samemu wyszukiwaæ kolejne spiski. Maj± jeszcze inne zastosowanie - gdy zacznie siê rewolucja, ludzie w³a¶nie tam bêd± poszukiwaæ obiektywnych informacji, nie ufaj±c mediom tradycyjnym. A w "wolnych" mediach zobacz± to, co us³yszeli od innych Iluminatów - spisek rz±dów, spektakularny pokaz ofiar tego spisku, który wzbudzi jeszcze wiêksz± niechêæ i zachêci do dzia³ania. Jednak media to nie wszystko. Pozostaj± jeszcze dwie wa¿ne, potencjalnie niebezpieczne grupy. Jedn± z nich jest... 4. Grupa ekspertów. Analityków politycznych, spo³ecznych, politologów, socjologów, psychologów. Grupa ta, posiadaj±c autorytet, mog³aby ujawniæ spisek Iluminatów, pokazaæ, jak niszcz±ca jest rewolucja, której dokonuj± ludzie. Dlatego ich te¿ trzeba zniszczyæ. Robione to jest sprytnie, bo nie wprost. Niszczone i "ujawniane" jako manipulacyjne s± grupy zajmuj±ce siê klasyczn± nauk±. Jednocze¶nie znowu za³o¿ona jest "kotwica" na s³owa "ekspert", "profesor", "doktor", "specjalista". Kotwica ta przenosi siê na inne dziedziny ni¿ klasyczna nauka - sprawiaj±c, ¿e do ka¿dego, kogo nazywa siê ekspertem, specjalist±, czy tytu³uje doktorem, ludzie podejd± z nieufno¶ci±, jak do kolejnego ³añcucha manipulacyjnego. Pozostaje jednak jeszcze jedna grupa... 5. Instytucje religijne. Jak wiele razy pokaza³a historia, w trudnych chwilach ludzie szukaj± w nich w³a¶nie oparcia. "Jak trwoga, to do Boga". Lepsze czy gorsze, daj± ludziom poczucie bezpieczeñstwa, spokoju. Dla Iluminatów by³oby to bardzo niebezpieczne. Wiêc i te instytucje s± szkalowane. Metoda ta sama - wymieszaæ fakty, interpretacje faktów i fakty wymy¶lone lub nagiête, by stworzyæ jeden, spójny obraz: instytucji religijnych jako bestialskich wyzyskiwaczy, k³amców, wichrzycieli, manipulatorów. Przy okazji Iluminaci odcinaj± dodatkowo ewentualne tre¶ci "anty-rewolucyjne", zachêty do pokoju ze strony przywódców religijnych. Widzicie ju¿, jak wspaniale siê to ³±czy? Ka¿de dzia³anie jest starannie przemy¶lane, dopasowane do wytyczonego celu. Iluminaci niszcz± zaufanie do rz±dów, by popchn±æ ludzi do chêci wyzwolenia siê, do walki z uciskiem. Jednocze¶nie odcinaj± im i oczerniaj± wszelkie mo¿liwe ¼ród³a informacji i ostoi, które mog³yby ich do walki zniechêciæ. Rysuje siê tu obraz sprawnie u³o¿onego planu, w którym ka¿dy ruch jest dobrze przemy¶lany, wykalkulowany, i sensowny. Kto¶ powie: "Ale przecie¿ poszukiwacze spisków mówi±, by nie walczyæ!". Owszem. Z prostych powodów. Po pierwsze, gdyby zachêcali do walki, szybko zostaliby aresztowani za podjudzanie do buntu. A tak, nie ma na nich "haka", nie mo¿na ich o nic oskar¿yæ. Drugi powód to taki, ¿e zniechêcanie w³a¶nie do walki, jednocze¶nie podaj±c masê powodów do nienawi¶ci, wywo³uje du¿o lepszy efekt, ni¿ wprost zachêcanie. To jak mówienie znajomemu, ¿e jego kolega o nim plotkuje, ¿e "obrabia mu dupê", kradnie, oszukuje, k³amie, spiskuje... jednocze¶nie po ka¿dym argumencie mówi±c: "Ale absolutnie NIE id¼ daæ mu za to po pysku!". Rozumiecie efekt? Mam nadziejê, ¿e tak. Kto¶ jeszcze powie: "Ok, ale przecie¿ s± pewne posuniêcia rz±du, które faktycznie s± kontrowersyjne albo szkodliwe!". S±. Nie wykluczam, ¿e w rz±dzie te¿ mo¿e byæ paru Iluminatów. Iluminatów, którzy, prócz wielu rozs±dnych, normalnych projektów, podsun± i rozpropaguj± takie, które bêd± kontrowersyjne. Które bêd± jednocze¶nie "do przyjêcia" przez rz±d (bo Iluminaci poka¿± wszystkie wspania³e ich superlatywy), a jednocze¶nie bêd± zawiera³y punkty mocno kontrowersyjne (które z kolei mocno podkre¶l± inni Iluminaci - poszukiwacze spisku). Tak siê tworzy ³añcuch: "daj po¿ywkê do spisku - sam znajd¼ ten spisek - zdob±d¼ zaufanie jako obiektywny - zblamuj organizacjê, która to wprowadzi³a, jako CA£O¦Æ". Wspania³y mechanizm, idealnie dzia³aj±cy. Có¿ wiêc mogê dodaæ na koniec - zwolennicy spisku i teorii spiskowych: zastanówcie siê, czy cz³owiek, którego s³uchacie, "guru", któremu wierzycie, podziwiaj±c jego przenikliwo¶æ, ¶wiadomo¶æ i dobroæ, nie jest czasami tym, kogo najbardziej obwinia, za czyjego zagorza³ego wroga najbardziej siê podaje. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Maj 24, 2009, 10:30:44 Hej Tene!
Poniewa¿ lubisz siê wypowiadaæ w tematach bez ¿adnego merytorycznego przygotowania proponujê na pocz±tek ma³e wprowadzenie http://docs.google.com/View?docid=dchsvhps_3fc3k5cff A odpowidaj±c na Twój post - tak siê z³o¿y³o ¿e ¿yjemy w czasach REVELATION, czyli odkrywania prawdy, a termin "teorie spiskowe" zosta³ ukuty przez Illuminatów. Cytuj Có¿ wiêc mogê dodaæ na koniec - zwolennicy spisku i teorii spiskowych: zastanówcie siê, czy cz³owiek, którego s³uchacie, "guru", któremu wierzycie, podziwiaj±c jego przenikliwo¶æ, ¶wiadomo¶æ i dobroæ, nie jest czasami tym, kogo najbardziej obwinia, za czyjego zagorza³ego wroga najbardziej siê podaje. Jakbym s³ucha³ Radia Maryja - jaka wiara w guru? Chcesz polemiki na temat spisku - oto kilka tez, obal je: 1. Od tysiêcy lat rz±dzi nami 13 rodzin i wybory demokratyczne to fikcja - np prezydenci USA wybierani s± wg puli genowej - wiêkszo¶æ z nich jest ze sob± spokrewniona, tak jak Bush, Obama (wspólny przodek 17 wiek), Clinton. Genealogia wykazuje ¿e to drzewko siêga do Egiptu i Ramzesa II. 2. Jeste¶my truci na ka¿dym kroku, a organizacje typu WHO s± w rêkach rz±dz±cych i np dopuszczaj± stosowanie Aspartamu (który jest neurotoksyn± i robi dziury w mózgu zabijaj±c po³±czenia neuronowe) w produktach dla dzieci. Szczepionki s± atakiem na nasz system odporno¶ciowy, w Polsce dzieciom wstrzykuje siê w zestawach 3 obowi±zkowych szczepionek dawkê rtêci zagra¿aj±c± ¿yciu doros³ego cz³owieka - nie mówi±c nikomu ¿e choroby przeciwko którym jeste¶my szczepieni by³y w zaniku dopóki nie wprowadzono szczepieñ. W³a¶nie wprowadzaj± nam Codex Alimentalius wymy¶lony przez faszystê który z 14 lat które dosta³ w Norymberdze odsiedzia³ 7 i od razu sta³ siê jednym z szanowanych prezesów Bayera. O Codexie nie s³yszymy nic w mediach które oczywi¶cie te¿ s± pod kontrol± rz±dz±cych. A wprowadzenie Codexu to zamach na nasz± wolno¶æ, szumnie nazwana "regulacj± przepisów ¿ywieniowych". 3. UE zmienia siê w IV Rzeszê przy ogólnym poklasku gawiedzi. Traktat Lisboñski jest napisany jêzykiem którego nikt nie rozumie a ka¿de g³osowanie nad nim jest dobre je¶li wynik jest "za" - w przeciwnym wypadku g³osowanie siê powtarza do skutku. Na razie lecê, ci±gle maj±c wra¿enie ¿e rozmawiam z kim¶ z innego ¶wiata... pozdrawiam Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 10:40:53 Rados³aw - to, czy nazwê to "teoriami spiskowymi" czy "o¶wieconym ujawnianiem prawdy", nie zmienia nic, to tylko nazwa. Mo¿e najpierw obal mój postulat, a potem siê wypowiadaj.
Bo ja z kolei mam wra¿enie, ze rozmawiam z kim¶ ca³kowicie za¶lepionym tezami Icke'a i podobnych... Iluminatów ?? ;> A co do znajdywania korzeni, to ciekaw jestem, z kim by siê Ciebie da³o skojarzyæ, bior±c pod uwagê jakie¶... 1000 lat wstecz? 2000? 5000? Zapewne znalaz³ by siê tam co najmniej jeden mason, jaki¶ w³adca, ze dwóch rozbójników (jak i u ka¿dego, u mnie pewnie to samo). Có¿ wiêc, bracie, obaj mamy powi±zania z Iluminatami, rodzinkami, etc etc ;) Powodzenia w PRAWDZIWYM otwieraniu oczu Tene Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 24, 2009, 10:49:32 Kto by akurat ich podejrzewa³ o bycie faktycznymi spiskowcami, i zakulisowe d±¿enie do NWO?
Wielu osobom taka my¶l przesz³a przez g³owê, innym zapewne przejdzie … a i teraz swobodnie tu sobie ³azi … ;D Kto by podejrzewa³, ¿e to ONI mog± byæ Iluminatami? j.w. I pytanie zasadnicze, czy faktycznie obecnie Illuminaci nie maj± w³adzy? Czy rz±dy i finansjera nie s± przez nich sterowane, tak jak wykazuj± propagatorzy spisków? Je¿eli potrafisz to udowodniæ, Twoja teoria ma racjê bytu. Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 11:13:44 Ale¿ Ptaku, ja nigdzie nic wprost nie udowadniam - ja jedynie u¿ywam takich samych metod "dowodzenia", jak zwolennicy spisku: pokazanie, ze wszystko piêknie siê ³±czy, ¿e taka teoria jest jak najbardziej spójna, mo¿liwa, prawdopodobna.
Ale widzê, ¿e opór przed przyjêciem tej teorii, dowodzonej w podobny sposób, jest o wiele wiêkszy, ni¿ opór przed przyjêciem innych teorii spiskowych. Czy¿by wiêc to nie dowody, a osobiste przekonania i niechêci gra³y tu najwa¿niejsz± rolê? EDIT: Propagatorzy spisku jedyne, co WYKAZUJ¡, to wzajemne powi±zania (finansowe, zale¿no¶ciowe - jak w ka¿dej polityce i gospodarce) miêdzy ró¿nymi grupami. Teoria, ¿e to jaka¶ inna grupa za tym stoi, jest jedynie WNIOSKIEM z przes³anek. Widzê, ¿e Ty równie¿ wpadasz w pu³apkê mieszania faktów i interpretacji faktów. Swoj± drog±, powiem Ci tak, jak broni± zwolennicy spisku swoich teorii: "Udowodnij mi, ¿e tak nie jest, to pogadamy!" ;] Zmierzcie siê z w³asnymi argumentami. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 24, 2009, 11:34:29 Ale¿ Tene, mnie nie obchodz± czyje¶ przekonania. Odnios³am siê jedynie do Twojej tezy o wysokim prawdopodobieñstwie istnienia SPISKU wg przedstawionej przez Ciebie teorii. Stwierdzam , ¿e owszem jest to mo¿liwe pod warunkiem braku faktycznie sprawowanej obecnie w³adzy przez Illuminatów. Ale to trzeba najpierw udowodniæ, by mo¿liwe by³o przyjêcie Twojej koncepcji, nawet, je¿eli nie bierzesz jej serio.
Samo zjawisko „piêknego ³±czenia siê i spójno¶ci” nie wystarcza, gdy brak podstawy, na której ma siê ona opieraæ, czyli faktycznego braku w³adzy Illuminatów. Istniej± za¶ na Ziemi negatywy przejawione, na których inni buduj± swoje teorie spiskowe. I to jest w teoriach tych podstaw±. Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 11:48:26 Nie, Ptaku, podstaw± analizy zwolenników spisku jest to, czy wszystko siê dobrze ³±czy. Spójrz choæby na ostatni postulat Rados³awa - ze przecie¿ Obama jest powi±zany z Bushem. Po co komu takie powi±zanie? Ano by zapewniæ ci±g³o¶æ. Gdyby okaza³o siê, ¿e nie ma po³±czenia, teoria o sprawowaniu rz±dów w USA przez jedn± grupê leg³a by w gruzach. Wiêc poszukuj± po³±czenia. Nic to, ze znale¼li je w korzeniach wspólnych jakie¶ 300-400 lat temu. Co to udowadnia? Kompletnie NIC! Ale dla spiskowców jest wa¿ne - bo daje jaki¶ "link" obu spraw. I spisek siê krêci, a raczej teoria o nim. Tak samo znajduj± fakty, ze jedna grupa A zrobi³a jak±¶ rzecz. Po czym stwierdzaj±, ze skorzysta³a na tym grupa B. Wniosek? SPISEK! Dzia³aj± wspólnie!
Tego typu argumentów pe³no w teoriach spiskowych. Gdyby rzetelnie je analizowaæ, odrzeæ z domys³ów, pozornych/niepewnych korelacji, iluzorycznych odniesieñ - nie wiem, czy cokolwiek by zosta³o. Pozosta³yby fakty, które nie s± nijak powi±zane, bo nic nie wskazuje na ich bezpo¶rednie powi±zanie. Poza tym chcesz, bym udowodni³, ¿e Iluminaci nie maj± ¿adnej w³adzy TERAZ. Dwie sprawy: 1. A udowodnij mi niezbicie, ¿e MAJ¡. Tylko te¿ nie poszlaki, które "³adnie siê ³±cz±", nie jakie¶ koneksje rodzinne sprzed 500 lat, tylko bezpo¶rednie dowody. 2. Ja przecie¿ za³o¿y³em, ¿e Iluminaci mog± mieæ wp³ywy w rz±dach. Wp³ywaæ na tyle, by "przepchn±æ" kontrowersyjne ustawy, niepewne etycznie postanowienia etc. Zasiêg tej kontroli nie ma znaczenia. Aby faktycznie rz±dziæ, aby w pe³ni budowaæ NWO, musieliby mieæ realn± w³adzê nad wszystkim - bezpo¶rednio zarz±dzaæ. Dlatego teraz robi± pod to podwaliny - pod przewrót. Wypychaj± te w±tpliwe postanowienia (jak widaæ, maj± sporo w³adzy, aby to robiæ), lansuj± je w rz±dach, które potem zbieraj± ciêgi od zwolenników spisku (Iluminatów). By dosz³o do przewrotu. A potem w³adza idzie w rêce propagatorów spisku. Iluminatów. Pe³na, ukonstytuowana. Czego chcieæ wiêcej? NWO pe³n± gêb±. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 24, 2009, 12:35:31 Cytat: Tene Czego chcieæ wiêcej? NWO pe³n± gêb±. Tene, pe³n± gêb± to mo¿na siê u¶miaæ lub zap³akaæ, w zale¿no¶ci od w³asnej wiary. Bo wszystkie te teorie opieraj± siê g³ównie na wierze w prawdziwo¶æ „dowodów”. A dowody nie my sami zbieramy, tote¿ musimy je przyj±æ na wiarê lub odrzuciæ. Gdy przyjmujemy, dajemy kredyt zaufania na nieomylno¶æ i uczciwo¶æ zbieraczy. Czy jednak s± nieomylni i uczciwi? Abstrahuj±c ju¿ od celowej manipulacji, mog± byæ po prostu nieprofesjonalni w swoim zbieractwie. A to nara¿a ju¿ teorie na wypaczenia lub brak racji bytu. Nas wierz±cych za¶, nara¿a na jeszcze wiêksze konsekwencje, bo przewarto¶ciowuje nam ca³kowicie ogl±d ¶wiata. Co zatem czyniæ, by ustrzec siê tego? Zbieraæ samemu dowody? Szkoda ¿ycia. Nie wierzyæ? To te¿ nie najszczê¶liwsza postawa. Zatem? ………. (tu niech ka¿dy sam wstawi najlepsze dla siebie rozwi±zanie) ;) Ja osobi¶cie korzystam z rozumu, logiki, ale nie tej kulawej (choæ ta te¿ siê przydarza) i przede wszystkim z odczuæ, uczuæ, intuicji, czyli z tego, co p³ynie ze ¶rodka. Dopiero to konfrontujê ze ¶wiatem zewnêtrznym. Wówczas owszem, wystêpuje wiara, ale wiara w siebie, nie w cudze „dowody”. Tak wiêc Tene, nie ¿±daj ode mnie dowodów, bo ich nie dostaniesz. Sam sobie ich poszukaj. A potem twórz teorie, b±d¼ je obalaj. ;D Pozdrawiam :) EDIT: Zapomnia³am dodaæ, korzystam te¿ z do¶wiadczeñ w³asnych i cudzych. No i z obserwacji w³asnej. ;D Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 15:29:31 Tene, pe³n± gêb± to mo¿na siê u¶miaæ lub zap³akaæ, w zale¿no¶ci od w³asnej wiary. Bo wszystkie te teorie opieraj± siê g³ównie na wierze w prawdziwo¶æ „dowodów”. A dowody nie my sami zbieramy, tote¿ musimy je przyj±æ na wiarê lub odrzuciæ. DOK£ADNIE! O tym w³a¶nie pisa³em w wielu postach zwi±zanych z "teoriami spiskowymi". O tym, ¿e nie s± to jakie¶ obiektywne, niezbite dowody, a pewne stwierdzenia, które odbiorcy "kupuj±". ¯e ca³a "spiskowa" wizja ¶wiata jest tylko pewnym za³o¿eniem, interpretacj± faktów, a nie obiektywn±, udowodnion± prawd±. Niestety, jak widaæ choæby tu na forum jest wielu, którzy chc± propagowaæ wizjê spisku jako czego¶ udowodnionego, pewnego i niezaprzeczalnego. Cytuj Gdy przyjmujemy, dajemy kredyt zaufania na nieomylno¶æ i uczciwo¶æ zbieraczy. Czy jednak s± nieomylni i uczciwi? Abstrahuj±c ju¿ od celowej manipulacji, mog± byæ po prostu nieprofesjonalni w swoim zbieractwie. A to nara¿a ju¿ teorie na wypaczenia lub brak racji bytu. Nas wierz±cych za¶, nara¿a na jeszcze wiêksze konsekwencje, bo przewarto¶ciowuje nam ca³kowicie ogl±d ¶wiata. OTÓ¯ TO! I w³a¶nie przed tym wci±¿ ostrzegam, wci±¿ mówiê: "A jakie masz dowody? A czy te dowody s± niezbite? Czy nie istnieje alternatywne rozwi±zanie?" Niestety, wielu daje siê omamiæ tym teoriom, uznaj±c je za niezbicie udowodnione. Zapominaj±, ¿e to tylko jedna z wielu interpretacji faktów - czasem lepsza, a czasem i gorsza. Dlatego zawsze piszê: Znaj te teorie, ale nie wpadaj w "spiskowy na³óg". Poznaj obie strony medalu. Rozgranicz to, co WIESZ, co sprawdzi³e¶, od tego, w co WIERZYSZ (bo kto¶ inny mówi, ¿e sprawdzi³, a Ty jedynie wierzysz mu na s³owo). Nie daj sobie zbudowaæ obrazu ¶wiata tylko dlatego, ¿e uwa¿asz kogo¶ za autorytet. Cytuj Ja osobi¶cie korzystam z rozumu, logiki, ale nie tej kulawej (choæ ta te¿ siê przydarza) i przede wszystkim z odczuæ, uczuæ, intuicji, czyli z tego, co p³ynie ze ¶rodka. Dopiero to konfrontujê ze ¶wiatem zewnêtrznym. Wówczas owszem, wystêpuje wiara, ale wiara w siebie, nie w cudze „dowody”. Amen. Dlatego te¿ wysun±³em t± teoriê. By pokazaæ, jak prosto jest znale¼æ spisek. Jak prosto znale¼æ interesuj±ce powi±zania, jaki¶ "wy¿szy plan" w czyim¶ dzia³aniu. I jak bardzo przyjêcie jakiej¶ teorii zale¿y nie od DOWODÓW, ale od osobistego nastawienia, od w³asnych upodobañ i przekonañ. Bo to nie teorie spiskowe s± dobrze udowodnione. To umys³ ludzki uznaje podawane mu fakty za dowody. Dla cz³owieka, który jest emocjonalnie przywi±zany do teorii "z³ego rz±du USA" i "rodziny rz±dz±cej" kwestia spokrewnienia Busha i Obamy kilkana¶cie pokoleñ wstecz jest znacz±ca. Ale czemu jest znacz±ca? Dlatego, ¿e wspiera ona teoriê, któr± ten cz³owiek przyjmuje za prawdziw±. Nie dlatego, ¿e jest ona dowodem na cokolwiek. Cytuj Tak wiêc Tene, nie ¿±daj ode mnie dowodów, bo ich nie dostaniesz. Sam sobie ich poszukaj. A potem twórz teorie, b±d¼ je obalaj. ;D I to stwierdzenie powinna¶ skierowaæ do wszystkich poszukiwaczy spisku. Niech znajd± DOWODY, a nie subiektywne poszlaki, i potem tworz± b±d¼ obalaj± jakiekolwiek teorie ;) (Dodam - dowody, które mog± udokumentowaæ, a nie stwierdziæ, ¿e "to siê ³adnie ³±czy" :D) Pozdrowienia Tene Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Trel Maj 24, 2009, 18:51:46 Wiesz Tene,zaskakujesz mnie tym ze potrafisz tez wyciagac wnioski z rozmów i faktów.I pewne aspekty ktore wczesniej uwaza³e¶ za smieszne,potrafia dawac ci na tyle do myslenia ze zaczynasz szukaæ.Wiec pos³uchaj co ci powiem.
Jezeli takie stowazyszenie istnieje,a uwazam na 99% ze istnieje.To przy obecnym stanie rzeczy nie tylko nigdy juz tego nie udowdnisz,a co gorsza wywo³asz jedynie absurdalna dyuskusje na ten temat.Wyniaka to z tego ze chodzbys znalazl namacalne dowody na to ,ludzie bedacy czescia tej organizacji nie tylko je zmanipuluj± bo maja ogromna w³adze,ale naukowo cie zniszcza.A gdy bedziesz za bardzo klapa³ dziobem i probowa³ upubliczniac dowody poprostu usuna cie z drogi.Najpierw za pomoca mediów i kontrolowanych danych a potem fizycznie.By cos udowdnic potrzebujesz niezbytych dowodów,a tego typu dowodami sa dokumenty,do ktorych nie masz i nie bedziesz mia³ dojscia a nawet jezeli dostaniesz sie do czesci,bez ca³osci wykazesz jedynie jakiej prawdopodobienstwo teorii.To w jaki sposób to robia,jak to dzia³a i czemu nie ma znaczenia.Kazden kto ma cos w g³owie i powaznie sie tym zainteresuje ma swoje odpowidzi.Mówie ze jestesmy skazani na bycie niewolnikami.Nie wydostaniemy sie spod jarzma i wszelkie proby dyskusji o tym sa ma³o sensowne.Bo wiekszosc ludzi rozmawia domys³ami a nie faktami.A gdy uzywa argumentu nie potwierdza go a przyjmuje za fakt.Przypomina to debate o Bogu i Religi w ktorej ca³osc ma wiecej w sobie fantazji,obledu i skrajnosci niz faktów. Pozatym Tene,jest to na tyle niebezpieczne ze glupota by³oby w ogóle informowanie ludzi o fakcie,ktory i tak skazuje ich na ten fakt.Lepiej zostawic to takim jak jest.Samo pojecie istnienia stowarzyszen illuminackich nie jest tajemnica,bo jak sam powiedzia³e¶ nawet na rzeszy terorii bzdury na ten temat jest to dobra przykrywka.Dlatego wymienianie tej nazwy i czasami odnoszenie jej do pewnych watków mysle ze im poprostu dynda.Ale grzebanie i proba niszczenia systemu ,który bazuje na ograniczeniu naszego postrzegania i usystematyzowaniu naszej wiedzy czyniac nas zablokowanymi i nie ewolujacymi jest naprawde wojna nie tylko z iluminatami ale wiekszoscia ludzi ktorzy cie otaczaja. Pozatym po co w ogóle walczyæ ????,by ziemia splynela krwia wielu ludzi w imie lepszej rewolucji ????.Nie Tene,kazden system nawet illuminatów w pewnym momencie wezmie w ³ep.Co w³asnie juz ma miejsce w sferze finasowej.Dlatego uwazam ze nie ma sensu poruszac tego typu zagadnienia,gdyz wiedza na jego temat jezeli jest to prawda jest zarówno niebezpieczna jaki niosaca wiele cierpienia w imie lepszej wolnosci. Ale do wyboru cie nie namawiam,sam zdecyduj. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 24, 2009, 19:30:16 Trel - a teraz przyjrzyj siê mojej teorii i zauwa¿, jak sam o niej piszê. Zobacz, na czym j± opieram, jak argumentujê.
Powiem Ci "sekret" - w ¿adnym wypadku nie identyfikujê siê z t± teori±. Ba, uwa¿am j± za równie ma³o prawdopodobn±, opart± na bzdurnych i dennych "poszlakach", co i inne, przeciwne teorie spiskowe. Co wiêc chcia³em pokazaæ? Zauwa¿, jaka jest konstrukcja tej teorii. Czy formalnie (budow±) ró¿ni siê od teorii takich ludzi, jak Icke, Jones etc? Nie. Tak samo korzystam z argumentów w stylu tego, ze wszystko ³±czy siê w spójn±, sk³adn± ca³o¶æ. Tak samo twierdzê na tej bazie, ze skoro tak, to trudno, by nie by³a to prawda. Identycznie jak oni w ka¿dym dzia³aniu pewnej grupy ludzi staram siê doszukaæ wewnêtrznej, ukrytej, "spiskowej" motywacji, która spaja³aby teoriê, a o której zielonego pojêcia mieæ nie mogê. Tak samo zwracam uwagê na rzekome konsekwencje ich czynów i to, co jakoby mia³yby powodowaæ, w jaki sposób dok³adaæ swój wk³ad do ogromnej sieci spisku. Czy siê moja teoria ró¿ni? Ano tym, ¿e pozamienia³em "strony" - nagle w tej teorii to propagatorzy spisku s± najwiêkszymi spiskowcami. Nagle ludzie, bêd±cy dla wielu "guru" i traktowani jak "psy na spiski", staj± siê stron± spiskuj±c±, t± niegodziw±, z³±, manipuluj±c±. Wyja¶niam nawet to, dlaczego tak szkaluj± Iluminatów i spiski, a tak¿e to, sk±d maj± tak wielk± "wiedzê" o Iluminatach - wszysto w takim ¶wietle, by wysz³o na spisek. I po reakcji co poniektórych od razu widzê, na czym bazuje wiara w spiski - na samej wierze, nie na wiedzy. Skonfrontowani z teori± do z³udzenia podobn± do tych, w które tak ¶lepo wierz±, ale zamieniaj±c± role - oburzaj± siê, wyrzucaj± od niedouczonych, od niczego nie rozumiej±cych. Nawet nie zauwa¿aj±, ¿e atakuj± jednocze¶nie W£ASNY sposób rozumowania - sposób rozumowania, którym sami udowadniaj± swoje teorie spiskowe. Jaki jest mora³? "MY¦L, cz³owieku, MY¦L. SPRAWDZAJ. REWIDUJ. POTWIERDZAJ lub ZAPRZECZAJ" Nie wierz Icke'owi, Jonesowi czy Winterowi tylko dlatego, ¿e jest to Icke, Jones i Winter, i ¿e uwa¿asz ich za autorytety o du¿ej wiedzy, o¶wiecaj±cych ludzi. Nie pozwól sobie wpajaæ CZEGOKOLWIEK - bo wpajanie nie jest domen± tylko mediów. Zawsze patrz, czy poszlaki, które podaj± propagatorzy spisków s± faktycznie mocne - mocne obiektywnie, a nie jedynie dlatego, ¿e wierzysz w teoriê, któr± "udowadniaj±". A najlepiej miej te wszystkie teorie g³êboko w d..., i lepiej zajmij siê swoim ¿yciem, bo zapewne jest w nim wystarczaj±co nierozwi±zanych spraw, by zawracaæ sobie g³owê teoriami, na które dowody koñcz± siê na domys³ach, "³adnych po³±czeniach" i pokrewieñstwie 15 pokoleñ wstecz. Pozdrawiam Tene Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Trel Maj 24, 2009, 20:40:05 Niestety tak to dzia³a jak opisujesz.Rzucenie w nurt danych domys³ow zazwyczaj sie konczy powielaniem b³edów i rozwojem wzajemnej próby udowdnienia byle czego.Niemniej Tene czasem bywa na odwrót i jakby wszystko tak odnosic to nic nigdy w zyciu by nie ujrza³o swiat³a dziennego.
Dlatego zgadzam sie z powazna interpretacja wszystkiego,zanim w ogóle bedziemy próbowali powielac jakas teorie.Niestety te wszystkie ciekawostki w necie pozwalaja tylko obiektywnie spojrzec na pewne zdarzenia których w codziennosci sie zazwyczaj nie dostrzega.A dowody zawarte jak juz wyzej powiedzia³em sa czystymi domys³ami i prubami zlepiania zdarzen.Bo dowodów ostatecznych nie ma niestety.Dlatego moje przekonania opiera sie na czyms zupe³nie innym,ale ze jak mówi³em nie uwazam za sens wyrazania i przekazywania czegokolwiek z tym zwiazanego.Tak wiec niech to tylko pozostanie ciekawostk± i zwyk³a gdybanin±. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 24, 2009, 21:45:22 Cytuj Niestety, wielu daje siê omamiæ tym teoriom, uznaj±c je za niezbicie udowodnione. Zapominaj±, ¿e to tylko jedna z wielu interpretacji faktów - czasem lepsza, a czasem i gorsza. W tym miejscu chcia³bym zauwa¿yæ, ¿e interpretacji nie dokonuje wy³±cznie Pan Icke, dr.Rath, Witner, czy kto tam jeszcze siê nawinie, ale przede wszystkim TY sam , cz³owieku. Dowody mog± byæ wg jednych naci±gane a wg innych rozwojowe, to zale¿y jak TY sam na spojrzysz. W tym kontek¶cie w³a¶nie wydobêdê tu to , co napisa³a Ptak : Cytuj Ja osobi¶cie korzystam z rozumu, logiki, ale nie tej kulawej (choæ ta te¿ siê przydarza) i przede wszystkim z odczuæ, uczuæ, intuicji, czyli z tego, co p³ynie ze ¶rodka. Dopiero to konfrontujê ze ¶wiatem zewnêtrznym. Wówczas owszem, wystêpuje wiara, ale wiara w siebie, nie w cudze „dowody”. .W g±szczu dowodów mo¿na siê zagubiæ. Jedni na nich bêd± budowaæ, inni je od razu bêd± podwa¿aæ - a to wszystko przy pomocy logiki , umys³u, czasami przemocy, oszustwa i matactwa wymiksowanych z prawd±. Jednak ma³o kto zwraca uwagê na nasz ludzki, wewnêtrzny filtr, który nie pos³uguje siê ¿adnym z powy¿szych. W rezultacie wiêkszo¶æ z nas uznaje to , co rezonuje z w³asnym wnêtrzem. Gdyby tak nie by³o , to ludzie ufali by bardziej komputerom ni¿ charyzmatycznym "nieukom". Mówimy ,¿e kto¶ nas przekonuje , bo "ma charyzmê", a nie dlatego, ¿e jest cwany , m±dry, uczony czy dlatego, ¿e ¶wietnie manipuluje. Bywa, ¿e obdarzamy zaufaniem z powodów wewnêtrznych , które wcale nie wygl±daj± racjonalnie i zupe³nie nie potrzebuj± dowodów. Bywa, ¿e jest to postêpowanie irracjonalne , ale paradoksalnie, w³a¶nie ono stanowi barierê nie do przebycia dla wielu speców od manipulacji. Podam swój przyk³ad . Poprzedni Papie¿ Jan Pawe³ IIgi przemawia³ do mnie , ufa³em mu, chocia¿ instytucja na której czele sta³ strasznie mnie mierzi³a i mierzi do tej pory. Ten cz³owiek by³ ¶wiat³em w mroku, chocia¿ dobrze wiem jak mroczn± instytucjê reprezentowa³. To nielogiczne zachowanie z mojej strony prawda Tene ? Ale czy tylko z mojej strony ? Pamiêtam jak dzi¶ te miliony ludzi, którym wewnêtrzny imperatyw "kaza³" wylec na ulice, czy te¿ udaæ siê do ¦wi±tyñ, aby trwaæ - g³ównie w ciszy, z zapalon± ¶wiec±. Jak to nazwiesz ? Zbiorow± histeri± ? W obecnym Papie¿u zupe³nie nie czujê tego CZEGO¦ ,a wrêcz mnie go¶ciu CZYM¦ jakby odpycha. Kierowa³em siê w tym bardzo intuicyjnymi narzêdziami poznawczymi w³a¶ciwymi wy³±cznie mojej osobie. I wiele innych osób pewnie tak¿e. Czasami to, co tak pochopnie nazywasz "omamieniem" Tene , bywa najcenniejszym darem , który pochodzi z samego ¬ród³a. Kiedy ten dar w³a¶nie dzia³a ca³a logika umys³u bierze w ³eb. pozdrawiam East Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Maj 25, 2009, 07:28:31 ja sie zgadzam w 100% z Tene
zwolennicy teori spiskowych sami dzia³aj± pod wp³ywem Iluminatów... powód: Iluminaci s± s³abi i szukaj± ka¿dej drogi by zbiæ poparcie dla instytucji pañstwowych a oto kolejny niezbity argument: rozmawia³em z koleg± z USA i on odniós³ podobne wra¿enie (czesty argument zwolenników "spiskowców" - rozmawia³em z kim¶ i on my¶li podobnie - w takim razie to MUSI byæ prawda) ;P Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 25, 2009, 08:06:03 EAST:
Cytuj W tym miejscu chcia³bym zauwa¿yæ, ¿e interpretacji nie dokonuje wy³±cznie Pan Icke, dr.Rath, Witner, czy kto tam jeszcze siê nawinie, ale przede wszystkim TY sam , cz³owieku. Dowody mog± byæ wg jednych naci±gane a wg innych rozwojowe, to zale¿y jak TY sam na spojrzysz. Zauwa¿ teraz dysproporcjê w tym, co piszesz. Przeciwstawiasz "naci±gane"... "rozwojowym". W tym stwierdzeniu sam ju¿ wskazujesz pewne odgórne nastawienie - uznanie dowodów za "rzetelne" = "rozwojowe". A nie tak to wygl±da. Mieszasz dwie kategorie. Dowody mog± byæ albo "naci±gane", albo "rzetelne" (oczywi¶cie, ocenia zawsze ten, kto odbiera teoriê, to jasne, i z tym siê zgadzam). "Rozwojowe" b±d¼ nie mo¿e byæ to, jak te teorie na Ciebie wp³yn±. Czy bêd± bod¼cem do rozwoju, do jakiej¶ zmiany siebie czy najbli¿szego otoczenia, czy te¿ zaowocuj± jedynie prze¶wiadczeniem, ¿e "Ja znam prawdê, jestem bardziej ¶wiadomy!" Innymi s³owy, czy spowoduj± wymierne zmiany, czy jedynie prze¶wiadczenie o w³asnym "lepszym poinformowaniu". Sama ocena dowodów (jakakolwiek by nie by³a) nie mo¿e byæ rozwojowa lub nie. Co do reszty tego, co piszesz, to zgadzam siê co do tre¶ci, jednak nie podajesz najwa¿niejszego wniosku z w³asnego wywodu. Mianowicie tego, ¿e teorie spiskowe i wiara w nie nie bazuj± na niezbitej wiedzy, a na tym, jak sam jeste¶ nastawiony. ¯e s± Twoj± subiektywn± ocen± zdarzeñ, wnioskami wyci±gniêtymi z poszlak, a nie jak±¶ obiektywn±, jedyn± prawd±. Dlatego zauwa¿, ¿e nigdy nie krytykujê ludzi, którzy mówi±: "Wiem, ¿e to nie jest pewne, ¿e nie jest udowodnione, ale ja w to WIERZÊ". Nigdy nie skrytykowa³em np. katolika za to, ¿e wierzy w to, w co wierzy, o ile tylko umia³ przyznaæ, ¿e to wiara, i nie chcia³ tego "udowadniaæ". Problemy zaczynaj± siê wtedy, gdy kto¶ w co¶ wierzy (czy to w teorie spiskowe, czy w jak±¶ religiê, czy choæby w s³owa Samcia) i uzurpuje sobie jedyn±, pewn± i UDOWODNION¡ wiedzê. W takim momencie dyskusja odchodzi od sfery subiektywnej, sfery wiary, a zaczyna polegaæ na dowodach, przes³ankach itp, miêdzy innymi na obiektywnej ocenie ich warto¶ci (czyli z "zasady wiary" przechodzimy w "zasady logiki"). Zaczynaj± liczyæ siê nie interpretacje, a to, co bezspornie i bezpo¶rednio wynika z ka¿dej przes³anki. Np to nieszczêsne po³±czenie Busha i Obamy oko³o 15 pokoleñ wstecz (¶rednio licz±c). Je¶li jeste¶my w sferze wiary, mo¿e to byæ mocn± przes³ank±. Mo¿e tworzyæ obraz po³±czonych, skoordynowanych dzia³añ. Ale gdy przejdziemy w sferê logiki, taka przes³anka NIC nam nie mówi, gdy¿ wymaga³aby DOWODU, ¿e takie pokrewieñstwo implikuje wspó³pracê. Dlatego, zale¿nie od sfery, w której rozmawiamy, przes³anki maj± ró¿n± wagê. Dopóki kto¶ wierzy i wie, ¿e to wiara, ja nie kwestionujê i nie "atakujê". Ale gdy np piszê, ¿e wg. mnie wiêkszo¶æ teorii spiskowych (czy jaka¶ jedna, konkretna) to stek bzdur i naci±gniêæ, a kto¶ wypala, ¿e w takim razie jestem ¶lepy i zaczyna mi podawaæ "dowody" (albo filmiki, w których te "dowody" s± zawarte), wtedy odchodzimy od sfery wiary w sferê logiki. A tu nie ma "ró¿nego postrzegania", subiektywizmu etc. Jest tylko albo logiczne wynikanie, które albo zachodzi, albo nie. Tak wiêc nale¿y rozró¿niæ wiarê w co¶ od merytorycznej dyskusji, i nie mieszaæ tych dwóch spraw. Przyk³adem mo¿e byæ to, co napisa³e¶ o JPII. Gdyby kto¶ zapyta³ mnie, czy uwa¿am go za ¶wiat³ego, dobrego cz³owieka, który wiele zrobi³ dla ludzko¶ci, od razu odpowiedzia³ bym: "Oczywi¶cie, ¿e tak!" Ale gdyby wywi±za³a siê merytoryczna dyskusja, nie na postawy i wiarê, a na argumenty, mój rozmówca móg³by mi wysun±æ, ¿e: - JPII g³osz±c mi³o¶æ, by³ bardzo nietolerancyjny wobec homoseksualistów i utrzymywa³ obraz geja/lesbijki jako cz³owieka "innego" - JPII by³ skrajnym przeciwnikiem wszelkiej antykoncepcji, co utrzymywa³o KK w bezsensownym konserwatyzmie, nieprzystaj±cym do dzisiejszych realiów, a misjonarze, którzy g³osili takie tezy np w Afryce przyczynili siê do wielu zgonów z powodu AIDS. - fakt, ¿e wiele z jego "dobroci" to image, stworzony przez speców od public relations, a przemowy, tak porywaj±ce, te¿ najprawdopodobniej pisane by³y przez kogo¶ innego, jedynie z podanymi wytycznymi (bo jest to norma w wysokich instytucjach, równie¿ w przypadku papie¿a) Na takie argumenty nie móg³bym znale¼æ zadowalaj±cej odpowiedzi. Tak wiêc, gdybym chcia³ podj±æ realn± dyskusjê, nie zdo³a³bym obroniæ wizerunku "papie¿a nieskazitelnego", gdy¿ wiêkszo¶æ "argumentów" by³aby subiektywnymi odczuciami, które w merytorycznej dyskusji nie maj± zastosowania. Pozdrowienia Tene EDIT: Ma³e sprostowanie tego, co napisa³em wcze¶niej. Mo¿e nie tyle, ze uwa¿am podstawy teorii, która przytoczy³em, za bzdurne. Chodzi o to, ¿e s± one tak samo subiektywne, jak podstawy teorii takich "psów na spiski", jak Icke i klika. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Maj 25, 2009, 16:07:12 Napisano tu du¿o ciekawych i s³usznych s³ów, az ciezko dorzuciæ cokolwiek nowego. Dla mnie tajemnic± pozostaje cel w jakim ujawniane s± te informacje. Bo ca³kowicie sie zgadzam z tym co napisa³ Trel:
...jest to na tyle niebezpieczne ze glupota by³oby w ogóle informowanie ludzi o fakcie,ktory i tak skazuje ich na ten fakt.Lepiej zostawic to takim jak jest.Samo pojecie istnienia stowarzyszen illuminackich nie jest tajemnica,bo jak sam powiedzia³e¶ nawet na rzeszy terorii bzdury na ten temat jest to dobra przykrywka.Dlatego wymienianie tej nazwy i czasami odnoszenie jej do pewnych watków mysle ze im poprostu dynda.Ale grzebanie i proba niszczenia systemu ,który bazuje na ograniczeniu naszego postrzegania i usystematyzowaniu naszej wiedzy czyniac nas zablokowanymi i nie ewolujacymi jest naprawde wojna nie tylko z iluminatami ale wiekszoscia ludzi ktorzy cie otaczaja. Pozatym po co w ogóle walczyæ ????,by ziemia splynela krwia wielu ludzi w imie lepszej rewolucji ????.Nie Tene,kazden system nawet illuminatów w pewnym momencie wezmie w ³ep.Co w³asnie juz ma miejsce w sferze finasowej.Dlatego uwazam ze nie ma sensu poruszac tego typu zagadnienia,gdyz wiedza na jego temat jezeli jest to prawda jest zarówno niebezpieczna jaki niosaca wiele cierpienia w imie lepszej wolnosci. Wiec, spo³eczeñstwo jest informowane o faktach przewinieñ w³adz, czy naginania prawa jednocze¶nie nie sa podejmowane dzia³ania które ten stan rzeczy mog³by zmieniæ. Podawanie takich suchych informacji ze Iluminaci czy inna grupa chce zniewoliæ ¶wiat, pog³ebia tylko frustracje przecietnego cz³owieka. Rozumiem ze po drodze podawane s± slogany typu 'trzeba sie wyzwoliæ' ale autorzy tych koncepcji wol± wskazywaæ winnych, globalnej kontroli ni¿ prowadziæ ludzi do rzeczywistego wyzowlenia. Osatecznie slysze argumenty ze 'przychodzi rewolucja duchowa' i wszystko samo sie zmieni - jako¶ nie bardzo daje w to wiare. Dzia³ania maj±ce na celu zdemaskowanie grup w³adzy maj±, wed³ug mnie konkretny cel jednakze skrzêtnie ukryty - jaki nie wiem. Ale pamietam ze Hitler obiecywa³ wywiezienie zydów na Madagaskar co mia³o uspokoiæ opinie publiczn±, co do faktu pozbycia sie niewygodnych ludzi, a skoñczy³o sie zupe³nie inaczej. Faktem jest ze ludzie potrzebuj± w zurbanizowanym ¶wiecie, autorytetów moralnych lub przewodników. Nie lubimy instytucji, ale chetnie pójdziemy za jakim¶ cz³owiekiem który sesnownie wyt³umaczy nam zagadkow± egzystencje. Jest to tez ³atwiejsze ni¿ szukaæ w³asnej prawdy samemu, lepiej jest skonsumowaæ to co odpowiednio zostaje podane. My¶le ze ka¿dy wierzy w to co mu najbardziej odpowiada, szuka i znajduje takich tresci jakie s± dla niego odpowiednie. Jesli kto¶ uznaje ze jest uciskany w sieci globalnej kontroli....rzeczywi¶cie odczuwa jaki¶ dyskomfort. Wiekszo¶ci osób jednak ta sytuacja jest obojetna, widzimy co sie dzieje 'na górze' i przyzwoity cz³owiek stara sie trzymaæ z daleka od ¶rodowiska i mechanizmów w³adzy. Jak dot±d obna¿enie machinacji osób/grup rz±dz±cych nie przyczyni³o sie do zmiany tych struktur, ani nikt nie poda³ takiego przepisu. Odchodz± jedni przy³apani na nadu¿yciach, a na ich miejscu pojawiaj± sie kolejni o podobnym poziomie. Sednem i tak pozostaje zmiana ¶wiadomo¶ci kazdego obywatela, co jest bardzo trudne bo zale¿y od osobistego zaanga¿owania. A niestety nie ka¿dy ma ochote przewarto¶ciowywaæ swoje ¿ycie, lub braæ udzia³ w kolejnej rewolucji. Wiekszo¶æ trwa w tym systemie (w³adza-poddany) z przyzwyczajenia lub zwyklej wygody. Odpowiada to zale¿no¶ci popyt-poda¿. Dom dzieci, ¿ona, praca i piwo przy grilu w niedziele, zaspokajaj± najprostsze emocjonalne potrzeby. Niestety co by nie napisac, takie jest przecietne zycie i up³ywa zupe³nie niepostrze¿enie. ¦wiatowy spisek iluminatów nie jest tu potrzebny bo ludzie sami chetnie oddaj± odpowiedzialno¶æ za siebie w rece innych 'bardziej zorientowanych' (mam na mysli autorytety tak i pozytywne jak negatywne). Nag³e ods³oniecie oczu i odpaniecie kurtyny, nie wywo³a generalnej euforii lecz zawód. Ilekroæ jakas dusza usi³uje podnie¶æ poziom ¶wiadomo¶ci, dzieje sie to kosztem ogromnych wyrzeczeñ, czasem nawet wstrz±su który wyrywa z objêæ ¿yciowego marazmu. Wiec jakie wydarzenie na skale globaln± mog³oby na raz o¶wieciæ miekszañców ziemi? Abstarchuj±c od pêdz±cej do ziemi planety, nie widze takiej mozliwo¶ci. A zburzenia obecnego po¿±dku i jakiej¶ globalnej rewolty sie wrêcz obawiam. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Maj 25, 2009, 17:24:23 jedna z ciekawych koncepcji.
A moim zdaniem: Ludzie ju¿ s± w takim amoku.. w takim ob³êdzie poznawczym.. w takiej nie¶wiadomo¶ci.. To siê ju¿ dzieje.. Kolejne fale strefy zero. Pomieszanie w otch³aniach zagubienia przydziewa przeró¿ne modele opisowe. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: kamil771 Maj 25, 2009, 18:59:13 ja sie zgadzam w 100% z Tene zwolennicy teori spiskowych sami dzia³aj± pod wp³ywem Iluminatów... powód: Iluminaci s± s³abi i szukaj± ka¿dej drogi by zbiæ poparcie dla instytucji pañstwowych a oto kolejny niezbity argument: rozmawia³em z koleg± z USA i on odniós³ podobne wra¿enie (czesty argument zwolenników "spiskowców" - rozmawia³em z kim¶ i on my¶li podobnie - w takim razie to MUSI byæ prawda) ;P Takich argumentów to chyba ty sam u¿ywasz. Wejdz sobie w temat WTC-Niewygodne Fakty,i zobacz jak wy zwolennicy spiskowej teorii dziejów która g³osi,¿e to AL-Kaida zaatakowa³ USA w 2001r przegrali¶cie dyskusje na rzeczowe argumenty,a ty to nawet jej siê specjalnie nie podj±³e¶. Powodzenia w dochodzeniu do prawdy. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 25, 2009, 19:39:30 Kamil771 - nieco naginasz fakty. Pamiêtam t± rozmowê, i stanê³o na tym, ¿e jest wiele faktów, które mog± obalaæ tezê o tym, ¿e TYLKO samoloty wywo³a³y zawalenie wie¿. Jednak na tym koniec. Nigdzie nie by³o powiedziane, KTO to faktycznie zrobi³, a ¿adne dowody nie zosta³y przedstawione. Innymi s³owy: w±tpliwo¶ci s± w pytaniu JAK, a na pytanie KTO nie ma ¿adnej odpowiedzi.
Ale oczywi¶cie dla wielu gdy nie ma winnego, to winny jest rz±d USA :P Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: kamil771 Maj 25, 2009, 20:06:33 Kamil771 - nieco naginasz fakty. Pamiêtam t± rozmowê, i stanê³o na tym, ¿e jest wiele faktów, które mog± obalaæ tezê o tym, ¿e TYLKO samoloty wywo³a³y zawalenie wie¿. Jednak na tym koniec. Nigdzie nie by³o powiedziane, KTO to faktycznie zrobi³, a ¿adne dowody nie zosta³y przedstawione. Innymi s³owy: w±tpliwo¶ci s± w pytaniu JAK, a na pytanie KTO nie ma ¿adnej odpowiedzi. Ale oczywi¶cie dla wielu gdy nie ma winnego, to winny jest rz±d USA :P Dyskusja stanê³a z powodu braku kontrargumentów i pomys³ów na odpowiedzi na liczne dowody ¶wiadcz±ce na udzia³ USA w zamachach Przypomnê ci,¿e fragment jednego z moich postów Ponad 50 wysokich rang± osobisto¶ci politycznych i wojskowych i ponad 100 naukowców z tytu³em profesorskim publicznie zakwestionowa³o raport rz±dowy, maj±cy wyja¶niæ przyczyny tragedii 11 wrze¶nia, co by³o jednoznaczne z oskar¿eniem rz±du o wspó³udzia³ w zbrodni. Ponad 49% mieszkañców miasta Nowy Jork uwa¿a³o w po³owie 2004 roku, ¿e czê¶æ przywódców rz±dowych „wiedzia³o wcze¶niej, o planach ataku w dniu 11 wrze¶nia lub dniach bliskich tej daty i ¿e ¶wiadomie nie zareagowali oni by zapobiec tragedii”. Zarzuty ci±gle zachowuj± sw± moc. Kompromituj±ce Waszyngton opinie wyra¿ali równie¿ obserwatorzy zagraniczni. Mohamed Hassanein Heikal, by³y minister spraw zagranicznych Egiptu, doradca prezydencki i uznany dziennikarz, twierdzi³, ¿e „Bin Laden nie ma mo¿liwo¶ci przeprowadzania operacji na tak± skalê. Gdy s³ucham Busha porównuj±cego Al Kaidê do hitlerowskich Niemiec czy ZSRR, pêkam ze ¶miechu, bo wiem co¶ na ten temat. Bin Laden jest obserwowany od lat. Ka¿da jego rozmowa telefoniczna by³a nas³uchiwana, a Al Kaida by³a inwigilowana przez amerykañskie, pakistañskie, saudyjskie i egipskie s³u¿by wywiadowcze. Nie byliby w stanie utrzymaæ w tajemnicy operacji, wymagaj±cej tak wysokiego poziomu przygotowania organizacyjnego i technicznego”. Ale oczywi¶cie,gdy nie ma winnego to winni s± Obcy albo AL-Kaida. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 25, 2009, 20:35:19 Wprawdzie temat wynikn±³ pobocznie, jednak skoro siê ma³y offtop zacz±³, to odpowiem:
Ponad 50 wysokich rang± osobisto¶ci politycznych i wojskowych i ponad 100 naukowców z tytu³em profesorskim publicznie zakwestionowa³o raport rz±dowy, maj±cy wyja¶niæ przyczyny tragedii 11 wrze¶nia Ok. Dot±d by³y INFORMACJE. Cytuj co by³o jednoznaczne z oskar¿eniem rz±du o wspó³udzia³ w zbrodni. A tu ju¿ jedynie INTERPRETACJA informacji. Interpretacja oczywi¶cie taka, by jako¶ wysz³o na spisek rz±du USA :D Chyba, ze dysponujesz stwierdzeniami TYCH W£A¦NIE ekspertów, którzy podali w w±tpliwo¶æ wersjê oficjaln±, w której jasno stoi, ¿e obwiniaj± rz±d USA. Bo tak siê sk³ada, ze czyta³em opinie tych ludzi. Stwierdzaj± oni JASNO, ze nie chc± nikogo obwiniaæ, na nikogo wskazywaæ, a po prostu wyja¶niæ. Wiêc stwierdzenie, ¿e jest to jednoznaczne z obwinieniem rz±du USA jest nie tylko k³amstwem, ale manipulacj± informacj±. Cytuj Ponad 49% mieszkañców miasta Nowy Jork uwa¿a³o w po³owie 2004 roku, ¿e czê¶æ przywódców rz±dowych „wiedzia³o wcze¶niej, o planach ataku w dniu 11 wrze¶nia lub dniach bliskich tej daty i ¿e ¶wiadomie nie zareagowali oni by zapobiec tragedii”. Zarzuty ci±gle zachowuj± sw± moc. A patrz, jeszcze JEDEN post wy¿ej pisa³e¶, ¿e nikt nie u¿ywa argumentów, ze "tak mówi± inni, tak mówi wielu, wiêc to na pewno prawda" :D :D :D Hipokryzja? Cytuj Kompromituj±ce Waszyngton opinie wyra¿ali równie¿ obserwatorzy zagraniczni. Mohamed Hassanein Heikal, by³y minister spraw zagranicznych Egiptu, doradca prezydencki i uznany dziennikarz, twierdzi³, ¿e „Bin Laden nie ma mo¿liwo¶ci przeprowadzania operacji na tak± skalê. Gdy s³ucham Busha porównuj±cego Al Kaidê do hitlerowskich Niemiec czy ZSRR, pêkam ze ¶miechu, bo wiem co¶ na ten temat. Bin Laden jest obserwowany od lat. Ka¿da jego rozmowa telefoniczna by³a nas³uchiwana, a Al Kaida by³a inwigilowana przez amerykañskie, pakistañskie, saudyjskie i egipskie s³u¿by wywiadowcze. Nie byliby w stanie utrzymaæ w tajemnicy operacji, wymagaj±cej tak wysokiego poziomu przygotowania organizacyjnego i technicznego”. Ok. Wiêc za³ó¿my, ¿e opinie tych osób s± warto¶ciowe. Tak wiêc nie by³a to Al-Kaida. Ale oprócz Al-Kaidy na ¶wiecie jest mnóstwo innych ludzi, nie tylko demoniczny rz±d USA :P Oczywi¶cie powiesz, ze w takim razie rz±d USA celowo obwini³ AL-Kaidê, by siebie zakamuflowaæ. Ale jest i inna interpretacja: USA ju¿ dawno szukali haka na Afganistan. Wiêc wykorzystali sytuacjê. Tak wiêc mozemy ich EWENTUALNIE obwiniaæ za to, ¿e wykorzystali katastrofê do celów politycznych. Co nie jest jednoznaczne z jej WYWO£ANIEM. I tak w³a¶nie widaæ, jak mo¿na tak przedstawiaæ interpretacje faktów, by wygl±da³y na fakty same w sobie. Manipulacja jak siê patrzy ;] Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 25, 2009, 21:47:39 Chcia³bym tu jeszcze przytoczyæ jedn± ciekaw± historiê spiskow±. Tym razem pe³no w niej dat i FAKTÓW ( specjalnie dla Tene ;D )
Jak najmniej komentarza , do którego mo¿na by siê przyczepiæ . Jest to historia delegalizacji upraw konopii indyjskich . " (..) - 1619 Konopie s± masowo uprawiane w Ameryce P³n.Zapotrzebowanie brytyskiej floty na liny konopne by³o tak wielkie, ¿e w Virginii karano grzywn± farmerów, którzy ich nie uprawiali. - XVIII w. Plantatorami konopi s± m.in. T.Jefferson i G.Washington. Z pamiêtników Waszyngtona wynika, ¿e osobi¶cie nadzorowa³ on oddzielanie na plantacji ro¶lin ró¿nych p³ci. Takie dzia³anie (niedopuszczenie do zapylenia) powoduje, ¿e osobniki ¿eñskie produkuj± wiêcej ¿ywicy - surowcu do produkcji haszyszu, a mniej nasion. Tak wiêc ojciec demokracji by³ niew±tpliwie palaczem kanabisu. - 28 czerwca 1776r Pierwsza wersja Deklaracji Niepodleg³o¶ci zostaje napisana na papierze konopnym. Druga wersja, opublikowana 4 lipca, tak¿e. Dopiero oficjalna kopia zostaje przepisana na pergamin. - 1839r W.B.O'Shaughnessy jako pierwszy europejski lekarz stosuje konopie jako ¶rodek przeciwbólowy przy bólach reumatycznych, kolce jelitowej u dzieci i bólach tê¿cowych. Jean-Jacques Moreau de Tours, francuski psychiatra, uznaje przydatno¶æ kanabisu w leczeniu chorób psychicznych. (..) - 1890r Nadworny lekarz królowej Wiktorii, Sir Russell Reynolds, poleca kanabis jako ¶rodek na bóle menstruacyjne. Pó¼niej w pierwszym numerze czasopisma medycznego "The Lancet", pisze on: "Konopie, stosowane w odpowiedni sposób, s± jednym z najcenniejszych lekarstw, jakie posiadamy." - 1895r Zaniepokojony ogromnym spo¿yciem konopi w koloniach, angielski parlament powo³uje komisjê w celu zbadania szkodliwo¶ci zjawiska. W wyczerpuj±cym, siedmiotomowym opracowaniu komisja jednoznacznie stwierdza, ¿e palenie kanabisu nie wywo³uje negatywnych objawów zdrowotnych i nie uzale¿nia. Ponadto wymienione zostaj± pozytywne efekty, zarówno emocjonalne, jak i spo³eczne. - koniec XIX w. pocz. XX w. Rozpowszechnienie bawe³ny sprawi³o, ¿e zmala³o zapotrzebowanie amerykañskiej gospodarki na konopie. Mimo to uprawy by³y nadal powszechne, ze wzglêdu na du¿± popularno¶æ marihuany jako u¿ywki. Zyska³a ona sobie uznanie g³ównie w¶ród biedniejszej ludno¶ci. Jest nadal stosowana w medycynie. -. 1917r (..) Henry Timken, bogaty fabrykant i wynalazca ³o¿yska kulkowego, spotka³ siê z George Schlichtenem, tak¿e wynalazc±. Timken zaproponowa³ finansowanie projektu maszyny (ang. decorticator), która pozwala³aby oddzieliæ w³ókno i mi±¿sz ro¶lin. Celem by³o masowe uzyskiwanie mi±¿szu, aby umo¿liwiæ op³acaln± produkcjê papieru, nie wymagaj±c± wycinania lasów. Teraz projekt jest gotowy. Timken jest zachwycony; uwa¿a ¿e nowy wynalazek mo¿e byæ pozyteczny dla ludzko¶ci (i przede wszystkim dla inwestorów). Zadowolony z sukcesu daje Schlichtenowi do dyspozycji 100 akrów ¿yznej ziemi na uprawê konopi w celu przetestowania maszyny. Pomimo prymitywnych metod uprawy, Schlichten ocenia ¿e maszyna pozwoli wyprodukowaæ 50 000 ton papieru w cenie 25$ za tonê. - 1920r Wprowadzona w USA prohibicja alkoholowa zaowocowa³a gwa³townym wzrostem zainteresowania marihuan±. - lata 20-te Koncern DuPont staje siê strategicznym zak³adem papierowo-w³ókienniczym dla rz±du USA, gdy¿ zaspokaja wiêkszo¶æ potrzeb rynku. Jako producent papieru drzewnego i pó¼niejszy wynalazca Rayonu, pierwszego w³ókna sztucznego, DuPont jest zaniepokojony badaniami nad tanim (a przez to ma³o dochodowym) przetwórstwem konopi. - 1931r Andrew Mellon, sekretarz skarbu pañstwa, w³a¶ciciel banku, z którego us³ug korzysta DuPont zatwierdza kandydaturê swojego przysz³ego ziêcia, Harry'ego J. Anslingera na stanowisko szefa nowopowsta³ego Federalnego Biura d/s Narkotyków. - 1932 - 1937r Harry J. Anslinger, rozpoczyna propagandowy atak na marihuanê. Jego wypowiedzi roi³y siê od plotek i bzdur (m.in. zapewnia³ kongresmanów, ¿e pod wp³ywem marihuany bêd± sk³onni zabiæ w³asnych braci). Rozpêtana przez niego narkotykowa paranoja sprawi³a, ¿e rzesze ludzi uwierzy³y w zabójcz± szkodliwo¶æ kanabisu. Na licznych plakatach ostrzegaj±cych przed u¿ywk± i rozprowadzaj±cymi j± handlarzami, marihuana jawi siê jako "piekielna ro¶lina" i "zabójczy narkotyk". Anslingerowi wiernie wtóruje William Randolph Hearst, w³a¶ciciel wielkiego wydawnictwa. W jego gazetach artyku³y o tytu³ach takich, jak "Marihuana zmienia ch³opców w potwory w 30 dni" s± na porz±dku dziennym i s±siaduj± z rasistowskimi tekstami skierowanymi przeciwko Hiszpanom i Murzynom. Czêsto oba przewodnie tematy tych poczytnych brukowców by³y mieszane - pojawia³y siê np. artyku³y o "naæpanych marihuan± czarnuchach", gwa³c±cych bia³e kobiety i graj±cych "voodoo-satanistyczny" jazz. -1937r. Propaganda Anslingera i Hearsta osi±ga swój cel - w 46 stanach USA zdelegalizowano marihuanê. Jedyny g³os sprzeciwu pochodzi³ od Amerykañskiego Stowarzyszenia Medycznego - dr James Woodward stwierdza ¿e w ten sposób spo³eczeñstwo straci jeden z najbardziej obiecuj±cych leków. Przez nastepne 2 lata, ok. 3 000 lekarzy zostanie ukaranych za stosowanie konopi. DuPont otrzymuje patent na produkcjê tworzyw z ropy naftowej, oraz na bardzo szkodliw± dla ¶rodowiska technologiê wytwarzania papieru z drewna. Dziêki uniemo¿liwieniu produkcji papieru z konopi DuPont szybko osi±ga ogromne zyski. - 1941r Magazyn "Popular Mechanics" publikuje projekt samochodu wykonanego i napêdzanego produktami z konopi, autorstwa Henry'ego Forda. Maj±c nadziejê na uniezale¿nienie od przemys³u naftowego, Henry Ford hodowa³ nielegalnie konopie przez kilka lat. lata II W.¦. Japoñska inwazja na Filipiny odcina USA od dostaw konopi. Rz±d amerykañski, jeszcze niedawno nazywaj±cy konopie "zabójcami m³odzie¿y", rozprowadza w¶ród farmerów 400 000 funtów nasion konopi i namawia do ich uprawy. Rozpoczête zostaj± badania nad wykorzystaniem kanabisu jako "serum prawdy". W badaniach uczestniczy Anslinger. Wyniki s± negatywne i prace szybko zostaj± zakoñczone. Anslinger ka¿e agentom Biura d/s Narkotyków ¶ledziæ muzyków jazzowych i swingowych, co do których by³ pewien, ¿e pal± marihuanê. Pod obserwacj± znale¼li siê m.in. Thelonius Monk, Louis Armstrong, Count Basie, Cab Calloway, Duke Ellington i Dizzy Gillespie. Plan Anslingera przewidywa³ natychmiastowe aresztowanie tych ludzi na terenie ca³ych Stanów. Przed dokonaniem tego szaleñstwa powstrzymali go prze³o¿eni. - 1948r Anslinger zeznaje w Kongresie, ¿e marihuana nastraja ludzi pokojowo i pacyfistycznie i mo¿e byæ wykorzystana przez komunistów do os³abienia ducha walki amerykañskiej m³odzie¿y. Jeszcze 11 lat wcze¶niej Anslinger g³osi³ (tak¿e w Kongresie) ¿e "Marihuana jest jednym z narkotyków, które wywo³uj± najsilniejsz± agresjê i przemoc." ¼ród³o : http://wolnekonopie.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=27&Itemid=43 Tyle fakty. Mo¿na je sobie sprawdziæ w wielu ¼ród³ach. Teraz czas na "spiskowe" wnioski ;D Uprawy kannabis by³y konkurencyjne dla przemys³u chemicznego i dlatego rozdmuchano propagandê w której zamiast argumentów u¿yto plotek i historii wyssanych z palca, aby zdyskredytowaæ tê ro¶linê. Sk±d siê wziê³y te plotki ? Nie by³o ¿adnych rzetelnych badañ, nie przeprowadzono ¿adnych analiz. Do dzisiaj jedyny rzetelny raport przeprowadzono ( jak podaje powy¿sze ¼ród³o ) w "Lutym 1998r Brytyjski magazyn "New scientists" publikuje fragment tajnego raportu WHO na temat szkodliwo¶ci marihuany. Wybucha skandal; WHO jest zmuszone ujawniæ ca³o¶æ raportu. Jak siê okaza³o, trwaj±ce 15 lat szczegó³owe badania wykaza³y, ¿e marihuana jest mniej szkodliwa od alkoholu i nikotyny, oraz ¿e "Nawet d³ugotrwa³e palenie kanabisu w du¿ych ilo¶ciach, nie wywo³uje powa¿nych lub silnie upo¶ledzaj±cych zaburzeñ funkcji poznawczych."" Czyli , ¿e delegalizacjê przeprowadzono i dalej siê j± utrzymuje , na zlecenie przemys³u papierowo-w³ókienniczego. Dlaczego ? Powodów jest wiele, ale ten jest najistotniejszy : chêæ zysku za wszelk± cenê bez ogl±dania siê na wzglêdy ekologiczne. Dowód : Z konopi mo¿na produkowaæ papier dowolnego rodzaju. Jeden hektar konopi daje tyle masy papierowej, co cztery hektary lasu. Co wiêcej, konopie jako ro¶liny jednoroczne, dostarczaj± surowca co rok, a ich skoszenie nie przynosi szkody ¶rodowisku, w odró¿nieniu od wycinki lasu papier konopny mo¿e byæ wybielany bez produkcji szkodliwych dioksyn i jest du¿o bardziej trwa³y ni¿ papier drzewny. Papier mo¿e byæ pozyskiwany z ³yka, co daje producentom konopi dodatkowe ¼ród³o dochodu, bowiem ro¶liny te uprawia siê zazwyczaj dla nasion lub w³ókien." ( kto chcia³by poczytaæ sobie o innych zastosowaniach konopii indyjskich, a jest ich a¿ 25 000, ten znajdzie je tutaj : http://wolnekonopie.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=40&Itemid=56 ) Ju¿ sam tylko ten fakt, ¿e wycinka lasów dla produkcji papieru powoduje nieodwracalne zmiany w ¶rodowisku naturalnym jest przygnêbiaj±ce. Wiemy ,¿e las ro¶nie 25 lat i d³u¿ej. Konpie s± 4 razy wydajniejsze z hektara i plony daj± ka¿dego roku !! To ju¿ nawet nie jest spisek, tylko ludzka g³upota. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 26, 2009, 07:42:48 East - co do wiêkszo¶ci zgoda (jak widzisz, s± teorie, które s± sensowne, i wcale ich nie negujê). W dawniejszych czasach wszystko jest opisane ok. Problem pojawia siê (jak zwykle...) przy wnioskach. Otó¿ autorzy pominêli jeden bardzo istotny fakt. Mianowicie, ¿e cz³owiek na marihuanê, jak na wiêkszo¶æ leków, po pewnym czasie siê uodparnia. A to czêsto prowadzi do za¿ywania twardych narkotyków. Te z kolei mog± ju¿ wywo³aæ wieeele niepo¿±danych efektów. W tym w³a¶nie kryje siê problem z marihuan± i jej delegalizacj±. I wiem to nie z gazet, a z otoczenia. Niestety, cz³owiek widzi to i owo.
Ale artyku³ ten jeden "drobny" (a kluczowy tutaj) aspekt pomija, by stworzyæ obraz konopi jako samej w sobie niegro¼nej. Tyle, ¿e, jak to jak mantrê powtarzaj± zwolennicy spisku: "Trzeba mieæ szerszy ogl±d". Pozdrawiam Tene Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Maj 26, 2009, 08:15:10 ja sie zgadzam w 100% z Tene zwolennicy teori spiskowych sami dzia³aj± pod wp³ywem Iluminatów... powód: Iluminaci s± s³abi i szukaj± ka¿dej drogi by zbiæ poparcie dla instytucji pañstwowych a oto kolejny niezbity argument: rozmawia³em z koleg± z USA i on odniós³ podobne wra¿enie (czesty argument zwolenników "spiskowców" - rozmawia³em z kim¶ i on my¶li podobnie - w takim razie to MUSI byæ prawda) ;P Takich argumentów to chyba ty sam u¿ywasz. Wejdz sobie w temat WTC-Niewygodne Fakty,i zobacz jak wy zwolennicy spiskowej teorii dziejów która g³osi,¿e to AL-Kaida zaatakowa³ USA w 2001r przegrali¶cie dyskusje na rzeczowe argumenty,a ty to nawet jej siê specjalnie nie podj±³e¶. Powodzenia w dochodzeniu do prawdy. eeee to by³ post ironiczny zwolennikiem spiskowych teorii to ja nie jestem :) wypraszam sobie takie insynuacje ;P EDIT: ja widz±c po znajomych stwierdzam ¿e 80% z nich u¿ywaj±cych tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestaæ i stosowaæ go z umiarem tak wiêc jestem za ograniczeniem dostêpu do nich ze wzglêdów obyczajowych Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Maj 26, 2009, 14:44:16 Val Dee Napisa³:
Cytuj ja widz±c po znajomych stwierdzam ¿e 80% z nich u¿ywaj±cych tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestaæ i stosowaæ go z umiarem tak wiêc jestem za ograniczeniem dostêpu do nich ze wzglêdów obyczajowych Kierowanie siê wzglêdami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzglêdniaæ wszystkie (wszystkich) wzglêdy obyczajowe. Dlaczego zatem, u¿ywanie tytoniu ma wiêksze wzglêdy u rz±dz±cych, a konopii u konsumentów… ? Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna Maj 26, 2009, 15:59:47 Na tej planecie wszystkie fakty s± zmanipulowane.
Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Maj 26, 2009, 17:09:52 Val Dee Napisa³: Cytuj ja widz±c po znajomych stwierdzam ¿e 80% z nich u¿ywaj±cych tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestaæ i stosowaæ go z umiarem tak wiêc jestem za ograniczeniem dostêpu do nich ze wzglêdów obyczajowych Kierowanie siê wzglêdami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzglêdniaæ wszystkie (wszystkich) wzglêdy obyczajowe. Dlaczego zatem, u¿ywanie tytoniu ma wiêksze wzglêdy u rz±dz±cych, a konopii u konsumentów… ? Pozdrawiam :) no nie wiem czy to akurat prawda... w Polsce bêdzie wkrótce wprowadzony ca³kowity zakaz palenia w miejscach publicznych Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 26, 2009, 17:22:12 Val Dee Napisa³: Cytuj ja widz±c po znajomych stwierdzam ¿e 80% z nich u¿ywaj±cych tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestaæ i stosowaæ go z umiarem tak wiêc jestem za ograniczeniem dostêpu do nich ze wzglêdów obyczajowych Kierowanie siê wzglêdami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzglêdniaæ wszystkie (wszystkich) wzglêdy obyczajowe. Dlaczego zatem, u¿ywanie tytoniu ma wiêksze wzglêdy u rz±dz±cych, a konopii u konsumentów… ? Pozdrawiam :) no nie wiem czy to akurat prawda... w Polsce bêdzie wkrótce wprowadzony ca³kowity zakaz palenia w miejscach publicznych Mo¿e to i lepiej - rzucê wreszcie to cholerne palenie :P Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dry007 Maj 26, 2009, 18:53:53 Na tej planecie wszystkie fakty s± zmanipulowane. No mo¿na spytaæ tak : http://www.proca.pl/pokaz/2676/kto_leci_ze_mna_na_planete_x007 Czy to te¿ manipulacja ? Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Maj 26, 2009, 19:05:03 Cytuj Umie¶æ cytat Cytat: Val Dee 26 Maj 2009, 18:09 Cytat: zigrin 26 Maj 2009, 15:44 Val Dee Napisa³: Cytuj ja widz±c po znajomych stwierdzam ¿e 80% z nich u¿ywaj±cych tego narkotyku nie potrafi na nim poprzestaæ i stosowaæ go z umiarem tak wiêc jestem za ograniczeniem dostêpu do nich ze wzglêdów obyczajowych Kierowanie siê wzglêdami obyczajowymi, powinno sprawiedliwie uwzglêdniaæ wszystkie (wszystkich) wzglêdy obyczajowe. Dlaczego zatem, u¿ywanie tytoniu ma wiêksze wzglêdy u rz±dz±cych, a konopii u konsumentów… ? Pozdrawiam no nie wiem czy to akurat prawda... w Polsce bêdzie wkrótce wprowadzony ca³kowity zakaz palenia w miejscach publicznych Mo¿e to i lepiej - rzucê wreszcie to cholerne palenie Osobi¶cie nie palê niczego. Jednak potrafiê zaakceptowaæ palaczy – o ile podczas palenia trzymaj± siê ode mnie i innych niepal±cych w pewnej odleg³o¶ci… ;) Chodzi³o mi natomiast o ogólne stosowanie tytoniu i konopii. O (zakazanych) konopiach mo¿emy przecie¿ powiedzieæ wiele dobrego - w przeciwieñstwie do (dozwolonego) tytoniu... Kilka lat temu pracowa³em jako akwizytor w firmie „RUCH”. I muszê przyznaæ, ¿e papierosy by³y jednym z najbardziej dochodowych towarów… Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 26, 2009, 23:35:12 Chcia³bym tu jedn± rzecz wyja¶niæ. Otó¿ wcale nie zachêcam tu kogokolwiek do palenia trawki. Przyk³ad z konopiami indyjskimi poda³em po to, aby zobrazowaæ w jaki sposób koncerny ( chemiczne, naftowe, farmaceutyczne) reaguj± na konkurencjê natury . Ro¶lina, która ma ponad 25 000 u¿ytecznych zastosowañ sprowadzona zosta³a do roli ..narkotyku. Niska ( o ile w ogóle jaka¶ ) szkodliwo¶æ palenia zio³a zosta³a rozdmuchana do nie wiadomo jakich rozmiarów, ale tylko po to, aby zdelegalizowaæ to , co ro¶nie naturalnie. Nie chodzi o to jedno zastoswanie, ale w³a¶nie o pozosta³e 24 999 zastosowañ. Czy nikt tego nie dostrzega ?
Co otrzymujemy w zamian jako konsumenci ? Sztuczne w³ókna , papier etc - kosztem rabunkowej gospodarki . Mam nadziejê , ¿e na podanym przeze mnie przyk³adzie dostrzegamy to wszyscy. Chcia³bym wobec tego Was zapytaæ, czy analogie z tego przyk³adu da siê przenie¶æ na to , co uczyniono ruguj±c nam z jad³ospisu B17, albo z tym zakazami , które dopiero s± szykowane ( na razie to zaledwie zalecenia ), jako Codex Allimentarius ? Je¶li doszukamy siê choæ ciena analogii, to czy nale¿y to zignorowaæ, czy uwa¿nie, ¶wiadomie obserwowaæ ? Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 27, 2009, 06:57:44 East:
Cytuj Niska ( o ile w ogóle jaka¶ ) szkodliwo¶æ palenia zio³a zosta³a rozdmuchana do nie wiadomo jakich rozmiarów, ale tylko po to, aby zdelegalizowaæ to , co ro¶nie naturalnie. Ju¿ na to odpowiedzia³em. Nie sama szkodliwo¶æ zio³a jest tu przes³ank± do delegalizacji, a to, ¿e wiêkszo¶æ uzale¿nionych (i to akurat pokaza³y badania) siêga po niej po twarde narkotyki. O których ju¿ nie da siê powiedzieæ, ¿e maj± nisk± szkodliwo¶æ. Cytuj Nie chodzi o to jedno zastoswanie, ale w³a¶nie o pozosta³e 24 999 zastosowañ. Czy nikt tego nie dostrzega ? Ale¿ w³a¶nie chodzi o to jedno zastosowanie. Bo niestety, ale to jedno, jedyne zastosowanie tak siuê rozprzestrzeni³o, ¿e sta³o siê powa¿nym zagro¿eniem. Wiêc nie manipulujmy faktami. Dla kontrprzyk³adu wspomnê o ga³ce muszkato³owej. Oprócz przyprawy, jest tak¿e narkotykiem (przy wiêkszym spo¿yciu). Dlaczego jej nie zdelegalizowano? Gdy¿ akurat "narkotyczne" zastosowanie tego specyfiku siê nie upowszechni³o - nie stanowi³o problemu. Natomiast palenie konopi - owszem. Cytuj Je¶li doszukamy siê choæ ciena analogii, to czy nale¿y to zignorowaæ, czy uwa¿nie, ¶wiadomie obserwowaæ ? Uwa¿nie i ¶wiadomie - zdecydowanie TAK. Ale ¶wiadomie nie oznacza doszukiwania siê wszêdzie dzia³ania na szkodê cz³owieka. ¦wiadome obserwowanie to bezstronne obserwowanie. A z tym ju¿ u wielu bywa krucho. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - największy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 27, 2009, 16:36:29 Tak na dobrą sprawę nikomu nie udało się nawet wykazać, że palenie trawki prowadzi do uzależnienia od tzw "twardych" narkotyków. Ot i fakt. Twierdzić to każdy może, ale dowodów na to nie ma. To tak, jakby powiedzieć, że z całą pewnością piwosz uzależni się z czasem od wódki . Jeśli chodzi o alkohol jest to bardziej prawdopodobne, gdyż jest to ta sama substancja zawarta zarówno w piwie , jak i w wódce ( alkohol), natomiast skład chemiczny zioła ma się nijak do kokainy, amfetaminy , lsd , czy innego gówna.
Ale wrócę jeszcze do głównego wątku. W sieci znalazłem "koronny dowód" na to , że koncerny farmaceutyczne nie życzą sobie naturalnej konkurencji w leczeniu ..raka . Rzecz jest o tym jak traktuje się człowieka, który sieje wiedzę o tym, co i jemu pomogło. cyt " Człowiek, który sam wyleczył raka (B17) skazany przez koncern farmaceutyczny! Jason Vale - amerykański sportowiec, który wyleczył sobie raka, jedząc pestki z moreli zawierające witaminę B17, został skazany i odbywa w tej chwili karę pozbawienie wolności. Za co? Za to, że rozsyłał internetem informacje o swojej metodzie. Prawnicy jednego z największych koncernów farmaceutycznych wytoczyli mu proces o wysyłanie niechcianych informacji i Jason Vale siedzi za... spam. Więcej w filmie poniżej (o ile nie zostanie on niedługo usunięty z YouTube po interwencji zainteresowanych koncernów famaceutycznych, którym jak wiemy nie zależy na leczeniu ludzi lecz na sprzedaży leków)." żródło : http://www.codziennie.org/node/353 polecam obejrzeć film w tym linku , póki jeszcze jest dostępny . http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/RwLZpTx-Gzc&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed> Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 27, 2009, 18:04:32 Cytat: east ¿ród³o : http://www.codziennie.org/node/353 polecam obejrzeæ film w tym linku , póki jeszcze jest dostêpny . Aby nie znikn±³ ma zawsze mo¿esz go umie¶ciæ w "chomiku" lub innym tego typu serwerze. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 28, 2009, 09:15:52 Widzê, ze odchodzimy od tematu.
Ok, by³o ju¿ o tym, jak poszukiwacze spisku mog± manipulowaæ lud¼mi dla osi±gniêcia w³asnego celu. Teraz ma³y przegl±d kilku technik, którymi siê pos³uguj± (kolejno¶æ przypadkowa, je¶li odnoszê siê do konkretnego "spiskowca", czy materia³u, to to zaznaczam). 1. Wykorzystanie niewiedzy odbiorców, po³±czone z doborem odpowiednich metafor, by, rzekomo, u¿ywaæ prostszego jêzyka, a w rzeczywisto¶ci nakierowaæ odbiorcê na "jedyn± prawdziw±" interpretacjê. Zwolennicy teorii spiskowych bardzo umiejêtnie ¿eruj± na tym, ¿e s³uchacz, czytelnik czy widz nie maj± najprawdopodobniej mocnej wiedzy ze wszystkich dziedzin z góry na dó³. Dlatego te¿ w ka¿dy przekaz wplataj± informacje z ró¿nych "czê¶ci galaktyki" - od fizyki, przez matematykê, filozofiê, historiê, czy astrologiê, na astronomii, religioznawstwie i kulturoznawstwie koñcz±c. Przeciêtny s³uchacz (a wiadomo, ¿e takich jest wiêkszo¶æ, bo ma³o który naukowiec ogl±da takie pierdo³y) w wiêkszo¶ci nie ma szans doj¶æ, czy przedstawione przez badacza argumenty maj± rzetelne przes³anki. Tym bardziej, ¿e zwolennicy spisków skrzêtnie niszcz± autorytet wszelkich oficjalnych ¼róde³ - pokazuj±c je jako zmanipulowane, i odcinaj±c odbiorcy mo¿liwo¶æ bazowania na nich. Przyk³adem mo¿e byæ omawiany tu film Icke'a "Who controls the web?" Autor przedstawia sieæ zale¿no¶ci spo³ecznych, gospodarczych i politycznych jako sieæ pajêcz±. Na tej bazie i chwytliwej metaforze buduje teoriê, ¿e musi istnieæ jaki¶ paj±k, skoro sieæ istnieje. ¯eruje tutaj na niewiedzy s³uchaczy odno¶nie dynamiki procesów miêdzygrupowych. Otó¿ dawno ju¿ zosta³o pokazane (w wielu badaniach, symulacjach komputerowych etc, a tak¿e na przyk³adach z ¿ycia) ze wszelkie sieci zale¿no¶ci s± uk³adami dynamicznymi - maj± mo¿liwo¶æ do samoistnego ³±czenia siê ogniw, samoistnego wzbudzania po³±czeñ, grupowania itd. Dla zainteresowanego tematem jest to wiedza zupe³nie podstawowa i oczywista. Ale dla przeciêtnego s³uchacza nie. Przeciêtny s³uchacz daje siê omamiæ ³adnej metaforze i wyci±ganym (jak widaæ bez jakiegokolwiek sensu i podstaw) wnioskom. Zaczyna wierzyæ w "paj±ka", którego istnienie jest tylko wydumaniem Icke'a. 2. Drugi mechanizm jest bardzo czêsto stosowany w ró¿nego rodzaju filmach. Polega on na tym, ¿e najpierw, za pomoc± odpowiedniej muzyki wprowadza siê widza w lekki stan hipnotyczny, po czym przekazuje nastêpuj±ce po sobie, bez przerw i analiz, informacje. Jak to dzia³a? Otó¿ w lekkim transie cz³owiek jest o wiele bardziej podatny na sugestie, a o wiele mniej analitycznie podchodzi do rzeczy. Ocenia bod¼ce raczej na podstawie wra¿enia, jakie wywo³uj±, ni¿ na podstawie oceny i analizy, czy przes³anka ma mocne podstawy. ¦wietnym przyk³adem jest tak zachwalany Zeitgeist. Pocz±tkowo, na wstêpie rozdzia³u, przez d³u¿szy czas leci muzyka, która wprowadza cz³owieka w lekki trans, jednocze¶nie wywo³uj±c atmosferê odkrywania wielkiej tajemnicy, czego¶ ukrytego przed ¶wiatem. Potem (np w jednym z rodzia³ów) pokazywane s± "fakty" mówi±ce o kontrolowanym wyburzeniu, eksplozjach w WTC (nie wnikam tutaj, czy maj± one dobre podstawy, czy nie). Zauwa¿cie, ¿e nie ma tam analizy tego, jak mocne s± to przes³anki. Nastêpuje tylko ca³a seria cytatów w stylu: "It was an explosion", "a huge explosion" itd. S³owo "explosion" jest powtarzane jak mantra. Wyrwane z kontekstu, bez analizy. Gdy umys³ jest w stanie hipnotycznego u¶pienia, nie analizuje - ³±czy WTC z "explosion". Dziêki temu ju¿ stworzony jest grunt pod dalsze teorie, gdy¿ podstêpnie u¶piony zostaje wszelki sceptycyzm. Podobnie jest z informacjami dotycz±cym np pokrewieñstwa Obamy z Bushem (czy innych "istotnych" wiêzi rodzinnych). Informacje te nie s± analizowane, nie jest zadane pytanie: "Czy to mocny dowód? Czy mozemy wnioskowaæ na jego podstawie?" S± jednak podawane miedzy innymi informacjami, bez czasu na przeanalizowanie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e s± "³±dowane" bezposrednio do pod¶wiadomo¶ci. Jako ze s± podawane jako istotne, pod¶wiadomo¶æ koduje je jako istotne - przez co potem cz³owiek jest mniej podatny na u¶wiadomienie sobie, ze w rzeczywisto¶ci informacje te NIC nie mówi±. 3. Kolejnym wybiegiem, który stosuj± propagatorzy teorii spiskowych, jest tzw. kotwiczenie. Najpro¶ciej "kotwicê" mo¿na okre¶liæ jako stworzenie sztucznej sieci powi±zaæ obiektu z pewnymi cechami i emocjami. W ¿yciu codziennym kotwice s± przydatne, gdy¿ pozwalaj± cz³owiekowi na odnalezienie siê w z³o¿onym ¶wiecie. Gdy widz± du¿ego, ³ysego go¶cia, z gro¼n± min± id±cego w ich stronê, od razu ³±cz± go z takimi pojêciami i emocjami jak: brutal, gro¼ny, niebezpieczeñstwo. Pozwala im to na szybk±, adekwatn± reakcjê, bez analizowania, czy czasami nie jest to tylko powierzchowno¶æ tego cz³owieka, jaki ma charakter etc. Kotwiczenie mo¿na jednak sprytnie wykorzystaæ. W teoriach spiskowych przyk³adów takiego wykorzystania kotwic jest multum. Najbardziej jaskrawym jest chyba utworzenie kotwicy na takie pojêcia, jak "naukowiec", "ekspert", "znawca". Poprzez pokazywanie odizolowanych przyk³adów przek³amañ takich ludzi, zwolennicy spisków tworz± w odbiorcach kotwicê, ³±cz±c± np pojêcie "naukowiec" z "zamkniêty umys³", "tendencyjny", " ograniczony", "skorumpowany". Ma to zastosowanie np wtedy, gdy przyrównuj± pogl±dy nauki tardycyjnej z nauk± alternatywn±. Wystarczy, ¿e rzekomo "obiektywnie" przedstawi± oba podej¶cia. Nie musz± ju¿ odbiorcy nakierowywaæ wprost na to, któremu z nich ma wierzyæ. Wcze¶niej wykreowali ju¿ w nim kotwicê, która od razu ³±czy "tradycyjnego" naukowca z brakiem obiektywizmu, zamkniêciem umys³owym czy byciem skorumpowanym. Dziêki temu tworz± iluzjê, ¿e to widz ma wybór - gdy¿ oni do niczego nie przekonywali. W rzeczywisto¶ci wcze¶niej sami tego wyboru dokonali za niego, za pomoc± odpowiedniej kotwicy. Kotwiczenie jest metod± o tyle "wredn±", ¿e przywo³ywanie tre¶ci kotwicy odbywa siê jeszcze w pod¶wiadomo¶ci (przed¶wiadomie). Dlatego "ofiara" nie zdaje sobie sprawy, ¿e jej pó¼niejszy os±d nie jest wynikiem trze¼wej analizy, a wykreowanego przez kotwicê odgórnego nastawienia. No có¿, to na razie tyle. Te trzy mechanizmy s± chyba najbardziej rzucaj±ce siê w oczy - gdy¿ s± stosowane nagminnie, praktycznie na ka¿dym kroku w teoriach spiskowych. Jak widaæ, tak gani±cy manipulacjê "psy na spiski" sami od niej nie stroni±, a nawet bardzo sprytnie korzystaj± z jej "dobrodziejstw". Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Maj 28, 2009, 14:03:03 East, to bardzo ciekawe co napisa³e¶ zarówno o konopiach jak i pestkach z moreli. Poparte datami autentycznych wydarzeñ, widze tu jeszcze w obu przypadkach (tj przemys³ papierniczy i farmaceutyczny) ze przyczyn± otwartego zwalczania tych substancji jest zwyczajna cheæ zysku. I w przypadku wycinania lasów i produkcji specyfików medycznych, wielkie koncerny nie chca sie zgodziæ na technologie która mog³aby uszczupliæ ich wp³ywy.
Natomiast, na tak szeroko reklamowane powi±zania Busha z Obam± nie widzialam dot±d ¿adnego dodwodu, które takowe powinowactwo by potwierdzi³. Pomimo ze jest powtarzane jak mantra (ze s± spokrewnieni) nie widzia³am jeszcze ani drzewa genealogicznego, choæby tylko w jednej z dwóch rodzin. Moze takie zapisy, siegaj±ce kilku setek lat wstecz, rodzina Bushów lub Obamów posiada, ale chcia³abym zobaczyæ uznany konkret zamiast domys³u i czyjego¶ 'na s³owo'. Pozostaje mi niestety domy¶laæ sie ze kto¶ mia³ kolejn± wizje i to staje sie argumentem dowodowym, maj±cym podtrzymaæ teze o fa³szowaniu wszystkich wyborów. Bo generalnie przy powi±zaniu rozrzuconych elementów w jedn± ca³o¶æ, mozna zauwazyæ ze dobierane watki s± na '³apu-capu' byle ³adnie wygl±da³o. A przy przejzeniu faktów historycznych (w które wgryzienie sie zajmuje wiele czasu) okazuje sie ze naginanie jest swobodn± praktyk±. Przy dalszym oblekaniu teorie w obraz, widz bombardowany jest nat³okiem obrazów (czesto zupe³nie lu¼nych i nie majacych wiele wspólnego z tematem) wszystko po to aby ca³o¶c wypad³a ³adnie, kolorowo i by³a atrakcyjna dla widza. Ogl±daj±c czasem u¶wiadamiaj±ce filmy 'kto jest kto i kogo kontroluje' mam wra¿enie dos³ownego prze³adowania scenami przemocy, wojen, zniszczenia - wszystko w jednej ciezkiej pigu³ce która ma wywrzeæ odpowiednie wra¿enie na widzu. Bo jesliby zag³ebiæ sie w historyczne ciekawostki i niuanse, obaz przesta³by byæ tak oczywisty i atrakcyjny zarazem. Na szcze¶cie kazdy ma swoj± intuicje, która potrafi podpowiedzieæ ze 'co¶ tu jest nie tak'. Podejmuje sie wiele wysi³ku, aby przekazaæ ludziom rzekom± wiedze jednak autentyczny zamiar tych dzia³añ, nie jest znany. Tym samym wzmaga to oczekiwanie s³uchacza. Na ewentualne pytania jak zaradziæ 'wszechobecnej kontroli' dowiaduje sie ze problem sam sie rozwi±¿e, bo nied³ugo wejdziemy na wy¿szy poziom i ludzie bed± dla siebie lepsi. W efekcie, ca³o¶æ zagadnienia wydaje mi sie bardziej naiwna ni¿ wersja lansowana przez Pch, która te¿ lawiruje na cienkiej granicy. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Maj 28, 2009, 14:57:29 Jedna z ga³êzi genealogicznych Busha
http://www.svu2000.org/genealogy/George_W.pdf A poni¿ej filmik pod intryguj±cym tytu³em "Kto zabi³ samochód elektryczny?" http://www.youtube.com/watch?v=mA2u_KbCs6A&feature=related pozdrawiam Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 28, 2009, 15:18:19 Ok, Rados³aw, bardzo fajnie - a mo¿e teraz drzewo genealogiczne Obamy? £±cznie z "ogniwem", które ich ³±czy? Wprawdzie i tak pokrewieñstwo kilkana¶cie generacji wstecz nie mówi absolutnie NIC, ale z czystej ciekawo¶ci - chêtnie sprawdzê.
EDIT: Ju¿ znalaz³em sam w necie: http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/7313789.stm ALE... na takiej samej zasadzie po³±czeni s±: Barrack Obama - Brad Pitt Hillary CLinton - Angelina Jolie Hillary Clinton - Madonna Hillary Clinton - Celin Dion Co¶ du¿e to grono Iluminatów :D Swoja drog±, Rados³aw... jak masz, to daj drzewo genealogiczne Icke'a, Jones'a, Winter'a - zobaczymy, z kim te¿ to oni s± powi±zani 20 generacji wstecz :D Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Maj 28, 2009, 15:43:46 Fakty spo³êczne.
"Organizuje w Krakowie pokaz slajdów zwi±zanych z wydarzeniami z 11 wrze¶nia 2001. Chcia³bym aby¶cie udzielili wsparcia dla tej akcji, jestem do¶æ osamotniony w szerzeniu prawdy na temat tych wydarzeñ. W za³±czniku plakat spotkania, które ma siê odbyæ 4.6.2009 w nastêpny Czwartek, my¶lê ¿e mogliby¶cie umie¶ciæ na forum jakie¶ info, mo¿e link do plakatu." (http://img15.imageshack.us/img15/4280/plakatjhs.jpg) ¬ród³o: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=7690 Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Maj 28, 2009, 15:45:25 Drzewo Genealogiczne
(http://gauravmoghe.files.wordpress.com/2008/03/obama_bush.jpg) http://www.notablekin.org/presidential_candidates/index.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 28, 2009, 15:58:42 O, czyli nawet siê wiele nie pomyli³em - 12 generacji wstecz ;]
Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Maj 28, 2009, 16:04:32 Hej.
Barrack Obama - Brad Pitt Hillary CLinton - Angelina Jolie Hillary Clinton - Madonna Hillary Clinton - Celin Dion Co¶ du¿e to grono Iluminatów :D Swoja drog±, Rados³aw... jak masz, to daj drzewo genealogiczne Icke'a, Jones'a, Winter'a - zobaczymy, z kim te¿ to oni s± powi±zani 20 generacji wstecz :D Gratulujê i ¼ród³a i sposobu interpretacji faktów. Madonna i inne gwiazdy które wymieni³e¶ nie maj± czystego drzewa genealogicznego - tj gdzie ZAWSZE i ojciec i matka nale¿eli do jednej z 13 rodzinek. Lubisz dawaæ hipotetyczne przyk³ady - wiêc przeczytaj jeden mój: ...opowiadam szejkowi na aukcji koni arabskich o szlachetnej rasie koni zmiennokszta³tnych a on mi na to ¿e przecie¿ wszystkie konie potrafi± robiæ takie sztuczki bo maj± wspólnych przodków. Pozdrawiam szejka i spadam na inn± wystawê gdzie znajdê szejków którzy s± bardziej bystrzy... Mam wra¿enie ¿e samochody benzynowe wygra³y z elektrycznymi dziêki szejkowi z mojego przyk³adu. pozdrawiam p.s. a jak chcesz drzewo Icke'a se poszukaj zamiast powtarzaæ "poszlaki" "ma³o dowodów" i inne mantry ze swojej galerii pustych stwierdzeñ (jak na przyk³ad ostatnie "teorie Dana Wintera s± niepotwierdzone" po zwróceniu Ci uwagi ¿eby¶ siê nie wypowiada³ na jaki¶ temat bez zbadania go) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 28, 2009, 16:13:50 Rados³aw - szuka³em, ale Davidek chyba nie jest skory do udostêpnienia swojego drzewa genealogicznego ;] Ani ¿aden z ja¶nie wielmo¿nych g³osicieli jedynej, objawionej prawdy ;] Chocia¿ - nie dziwiê siê. Jeszcze by wysz³o, ze sami s± spokrewnieni z którymi¶ z ludzi, ktorych tak lekk± rêk± oczerniaj±.
Pustymi stwierdzeniami s± w³a¶nie argumenty w stylu: "S± spokrewnieni! Na pewno dzia³aj± razem!" albo "Skoro nie Al-Kaida jest winna 9/11, to na pewno Bush i klika". To s± w³a¶nie, szefie, puste stwierdzenia. Ale skoro lubisz historyjki o szejkach, to te¿ Ci tak± opowiem: Szejk sprzedaje ledwo ¿yw± szkapê. Chce za ni± astronomiczn± kwotê. Kiedy pytam: "Sk±d taka cena?" odpowiada: "Bo widzi pan, to jest koñ spokrewniony z tym, który wygra³ ostatnio kilka biegów z rzêdu! Maja wspólnego przodka z XVII wieku!". U¶miecham siê ³adnie i szukam na innej aukcji ;] ¯yczê powodzenia w dochodzeniu do "prawdy". Z takimi argumentami bêdzie Ci potrzebne... Pozdrawiam Tene EDIT: Skoro teorie Wintera s± potwierdzone, to bardzo proszê o link do wyniku przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych badañ. Skoro s± potwierdzone - nie bêdzie z tym problemu... a mo¿e jednak? ;] Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: kamil771 Maj 28, 2009, 19:29:40 Rados³aw - szuka³em, ale Davidek chyba nie jest skory do udostêpnienia swojego drzewa genealogicznego ;] Ani ¿aden z ja¶nie wielmo¿nych g³osicieli jedynej, objawionej prawdy ;] Chocia¿ - nie dziwiê siê. Jeszcze by wysz³o, ze sami s± spokrewnieni z którymi¶ z ludzi, ktorych tak lekk± rêk± oczerniaj±. Pustymi stwierdzeniami s± w³a¶nie argumenty w stylu: "S± spokrewnieni! Na pewno dzia³aj± razem!" albo "Skoro nie Al-Kaida jest winna 9/11, to na pewno Bush i klika". To s± w³a¶nie, szefie, puste stwierdzenia. Ale skoro lubisz historyjki o szejkach, to te¿ Ci tak± opowiem: Szejk sprzedaje ledwo ¿yw± szkapê. Chce za ni± astronomiczn± kwotê. Kiedy pytam: "Sk±d taka cena?" odpowiada: "Bo widzi pan, to jest koñ spokrewniony z tym, który wygra³ ostatnio kilka biegów z rzêdu! Maja wspólnego przodka z XVII wieku!". U¶miecham siê ³adnie i szukam na innej aukcji ;] ¯yczê powodzenia w dochodzeniu do "prawdy". Z takimi argumentami bêdzie Ci potrzebne... Pozdrawiam Tene EDIT: Skoro teorie Wintera s± potwierdzone, to bardzo proszê o link do wyniku przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych badañ. Skoro s± potwierdzone - nie bêdzie z tym problemu... a mo¿e jednak? ;] Tenebrael Nikt nie oskar¿a rz±du Busha bezpodstawnie. S± dowody na zaanga¿owanie w³adz w zamachy 11/9. Widzê,¿e nawet ty pow±tpiewasz w oficjaln± wersjê wydarzeñ,ale ca³y czas ¶lepo bronisz terrorystów z Waszyngtonu. Je¶li wykluczasz AL-Kaidê to kogo jeszcze bierzesz pod uwagê jako sprawcê zamachów 11/9 Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Maj 28, 2009, 20:10:00 Kamil771:
Je¿eli s± dowody na udzia³ rz±du Busha w 9/11 - ok, nie zamykam siê na nie - w takim razie przedstaw je. Ja jak na razie ogl±da³em o tym kilka filmów, i dowodów nie znalaz³em w nich ¿adnych. Wydaje mi siê, ¿e kwesti± jest to, co nazywasz dowodami. Dla mnie dowód to fakt (a nie interpretacja faktu - to wa¿ne), który bezpo¶rednio wskazuje na jeden, konkretny stan rzeczy, wykluczaj±c wszystkie inne mo¿liwo¶ci. Prostym przyk³adem jest dowód matematyczny, w którym pokazuje siê, ze tylko konkretna warto¶æ (czy te¿ zbiór warto¶ci) prowadzi do celu, a wszystkie inne powoduj± sprzeczno¶æ. Bez spe³nienia tego prostego za³o¿enia, o dowodach mowy byæ nie mo¿e. Inn± kategori± s± poszlaki. Tu równie¿ wa¿ne s± fakty - a nie ich interpretacje. Poszlaki (tropy) w pewien sposób wskazuj± na rozwi±zanie, jednak nie daj± jednoznacznej odpowiedzi. Poza tym, tropy te mog± byæ fa³szywe. Interpretacje faktu natomiast nie maja przy analizie ¿adnego znaczenia. S± to jedynie przemy¶lenia badaj±cego, które ewentualnie mog± go prowadziæ do dowodów lub poszlak - same jednak nie maj± dla analizy ¿adnej warto¶ci. Dlaczego tak bardzo jestem sceptyczny co do udzia³u rz±du USA w 9/11 (jak i co do wielu innych "teorii spiskowych)? Dlatego, ¿e nie ma w nich dowodów. Teorie te bazowane s± na poszlakach i ich interpretacji. Wydaj± siê tak prawdopodobne, gdy¿ ludzie, którzy je tworz±, sk³adaj± wiele z nich tak, by tworzy³y jedn±, spójn± ca³o¶æ. Robi± to, tak interpretuj±c poszlaki, by wzajemnie siê zazêbia³y, ³±czy³y. Stwarza to iluzjê jednoznaczno¶ci, spójno¶ci, czy bycia dowodem. Jednak ca³y "czar" i jednolito¶æ upada, gdy rozbierze siê teoriê na czynniki pierwsze, i ka¿d± poszlakê zbada oddzielnie. Wtedy okazuje siê, ze ¿adna z poszlak nie jest dowodem, a interpretacje - s± jedynie jednymi z wielu mo¿liwych. Zwolennicy spisku jednak ¿eruj± tu na lenistwie s³uchaczy. Ma³o komu chce siê roz³o¿yæ teoriê na czynniki, i zanalizowaæ wszystkie poszlaki po kolei, zobaczyæ, czy jednoznacznie wskazuj± na nasz± teoriê. Naj³atwiej jest ulec czarowi teorii, i uwierzyæ, ze tak w³a¶nie jest - ¿e to USA stoi za 9/11. Taki króciutki przyk³ad, by kawa³ek tego, co opisa³em, zobrazowaæ. Wiele siê mówi, ¿e dowodem na udzia³ rz±du USA w 9/11 jest to, ¿e szefem ochrony by³ brat Busha, i ¿e dzieñ przed zamachem wycofa³ psy wykrywaj±ce materia³y wybuchowe. I tu dwie rzeczy: 1. Jest to, owszem, intryguj±ce, i warte zbadania. Ale nie jest to dowodem. Jest pewn± poszlak±, ale nie udowadnia niczego. 2. Zwolennicy spisku zak³adaj±, ¿e Psy zosta³y wycofane BO mia³ byæ zamach. Nie dostrzegaj±, ze zale¿no¶æ mog³a byæ odwrotna - ze to zamach by³ 9/11, BO psy zosta³y wycofane. Powiesz, ¿e to g³upie? Patrz±c na to, jak obwiniany jest teraz Rz±d USA - wcale nie. Mo¿liwe, ¿e zamachowcy czekali na odpowiedni dzieñ. Kiedy dowiedzieli siê, ze Bush jest na wakacjach, i wycofano psy, uznali to za ¶wietny moment - taki, dziêki któremu w³a¶nie podejrzenia padn± na sam rz±d USA. Porównuj±c to do niechlubnej praktyki niektórych m³odych ludzi, mo¿na to przyrównaæ do dziewczyny, która nie chce ju¿ byæ z ch³opakiem. Zamiast od razu zerwaæ, czeka na moment, gdy siê mocno pok³óc±, i wtedy zrywa. A ca³a wina spada na ch³opaka. Skoro ju¿ nastolatki znaj± tak prost± metodê, jak mo¿emy zak³adaæ, ¿e zamachowcy jej nie znaj±, i w pewnej wersji nie zastosowali jej tutaj? Co do tego, czy wierzê, ze to Al-Kaida, powiem tak: Nie mam zielonego pojêcia, kto to. Moim zdaniem nie ma ¿adnych rozs±dnych poszlak (a co dopiero dowodów), które wskazywa³yby na jedn±, konkretn± grupê. I dopóki ich nie ma, nie ma sensu wydawaæ jakiegokolwiek os±du. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 28, 2009, 20:38:31 Tenebrael
Cytuj "Te trzy mechanizmy s± chyba najbardziej rzucaj±ce siê w oczy - gdy¿ s± stosowane nagminnie, praktycznie na ka¿dym kroku w teoriach spiskowych. Jak widaæ, tak gani±cy manipulacjê "psy na spiski" sami od niej nie stroni±, a nawet bardzo sprytnie korzystaj± z jej "dobrodziejstw"." No w³a¶nie , dziêki bardzo za t± wypowied¼. Wygl±da na to, ¿e na poziomie ego cz³owiek jest zewsz±d bombardowany technikami typu "wredne kotwice ", "hipnotyczne usypianie czujno¶ci", "wykorzystywanie niewiedzy". Dlaczego mieliby¶my siê w przyk³adach ograniczaæ tylko do "teorii spiskowych"? Ju¿ od najm³odszych lat to siê dzieje. Dziecko idzie do szko³y , gdzie wpaja mu siê okre¶lony PROGRAM wykorzystuj±c jego ufno¶æ i niewiedze. Zakotwicza siê w umy¶le dziecka nieomylno¶æ tzw autorytetów. W tej pierwszej szkole utrwala siê podstawy dla istnienia ca³ych Systemów ... s³u¿by zdrowia, prawa, stosunków spo³ecznych ..... Przypomina mi to znany schemat z rolnictwa, wg którego najpierw trzeba przygotowaæ glebê pod ro¶linki. ... a potem to ju¿ tylko patrzeæ jak rosn± - i wyrywaæ chwasty heheh Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Maj 28, 2009, 20:43:59 Rados³awie, chyba sie nie zrozumieli¶my. Nie chodzi mi o niby 'dowody' jakich pe³no jest na internecie i jakie kazdy moze sobie zmalowaæ. Chodzi³o mi o taki wykaz przodków, do którego jest w stanie przyznaæ i potwierdziæ rodzina Busha, lub rodzina Obamy - oczywi¶cie oficjalnie.
Bo strona z której linka poda³e¶, http://www.svu2000.org/genealogy/ zawiera równie¿: odno¶niki do rodziny Busha Obamy i powi±zania z Bohemi± (jewish) - intencje tych informacji, s± az nazbyt oczywiste. Tak to przepraszam kazdy wróg 'white house' moze stworzyæ najrozmaitsze powi±zania Kolejny linek http://www.notablekin.org/presidential_candidates/index.html z nazwiskami celebrytów nie wydaje mi sie zbyt powazny. Ale do my¶lenia najbardziej daje zdanie napisane drukowanymi literami: PRESIDENTIAL CANDIDATES MAY BE SURPRISED BY THEIR FAMOUS COUSINS 'Kandydaci na prezydenta mog± byæ zaskoczeni swoimi s³awnymi kuzynami' - dobrze przet³umaczy³am? Hm.. na takich danych sie opieraj± ludzie, poziom plotkarskiej gazetki i wiadomo¶ci o których nie wie sam zainteresowany. A mi chodzi³o o informacje jaknajbardziej oficjalne i potwierdzone. I jeszcze kilka intryguj±cych mnie pytañ: - jesli nawet isnieje jakie¶ pokrewieñstwo sprzed kilkunastu pokoleñ, sk±d wiadomo ze mieszaj±c sie z wieloma innymi rodzinami Obama odziedziczy³ w³asnie te po¿±dane dla teorii 'reptiliañskie' geny? Po tylu przodkach, udzia³ obcej krwi moze byc przewazaj±cy nie s±dzisz? - a jesli nawet porewieñstwo jest wysokie, czy to znaczy ze Bush i Obama bed± mieæ te same pogl±dy? Czy nie jest tak ze z rodzin± w zasadzie najtrudniej sie dogadaæ, zgodnie z przys³owiem wychodzenia 'jak na zdjeciu'? - czy fakt ze mog± miec jakie¶ pokrewieñstwo, automatycznie jest dowodem ze dzia³aj± 'w porozumieniu' swiatowej organizacji Iluminatow? Jak s±dzisz, bo je¶li uwazasz ze pokrewienstwo jest 'dowodem na poglady i postepowanie' to czekam na kolejne dowody. Ale dowody a nie domys³y, spekulacjie i pomówienia. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 01, 2009, 20:19:45 Oszustwo i manipulacja s± ju¿ tak powszechne, ¿e trudno wymy¶liæ co¶ nowego .
Jednak wszystkich zaskoczy³ chorwacki polityk : " Wygra³ wybory, bo przyzna³, ¿e bêdzie oszukiwa³ Pewien chorwacki polityk zwyciê¿y³ w wyborach na burmistrza miasta Prolozac obiecuj±c wyborcom, ¿e bêdzie ich oszukiwa³ przy ka¿dej sposobno¶ci. Josko Risa pokona³ swoich rywali dziêki sloganowi wyborczemu: "Wszystko dla mnie – nic dla was" i zapowiedzi, ¿e bêdzie traktowa³ miasto jak w³asny rodzinny interes. Mimo dziwacznej kampanii mieszkañcy uznali, ¿e byliby oszukiwani przez ka¿dego polityka, wiêc lepiej wybraæ tego, który otwarcie siê do takich zamiarów przyznaje." http://wiadomosci.onet.pl/1977486,69,1,1,,item.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Sierpieñ 28, 2009, 07:03:11 zbiór najpopularniejszych teorii spiskowych:
http://wiadomosci.onet.pl/2024883,135,teorie_spiskowe,item.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: kamil771 Sierpieñ 28, 2009, 08:56:07 Niektóre z tych "TEORII SPISKOWYCH" naprawdê teoriami spiskowymi NIE S¡!
Tylko cz³owiek prymitywny nie dostrzega oczywistych faktów i dowodów obalaj±cych przyjêt± przez w³adze oficjaln± wersjê wydarzeñ. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Bonifacy1 Sierpieñ 28, 2009, 15:19:59 Ostatnio zaciekawi³y mnie ksi±¿ki o tajnych zwi±zkach. To o czym pisz± ich autorzy jest w internecie ,,zatajane'' mo¿e aby nie zabijaæ klimatu tajemniczo¶ci. W ka¿dym razie Illuminaci najprawdopodobniej ju¿ nie istniej± a je¶li istniej± to nic nie mieszaj± w rz±dzie. Najpra3wdopodobniej chodzi o inny tajny zwi±zek.
Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 13, 2009, 01:30:17 Oczywiscie ze Iluminaci istnieja jako organizacja ( przynajmniej dla mnie jest to oczywiste chociaz dowodow nie moge i nie chce przedstawiac), zreszta czy sa niezbedne?
Druga sprawa jest wieloznaczeniowosc tej nazwy, bo jest. Ewolucja dotknie swoja nieuchronnoscia ich rowniez, jako manipulatorzy przyszloscia nie maja szans w caloksztalcie planu Stworcy, chociaz szanse mieli. Mkniemy z coraz wieksza predkoscia w coraz wyzsza wibracje , a w niej ta mniejsza ( ktora reprezetuja Iluminanci) zwyczajnie sie "rozsypuje" w pyl.Po malutku warstwa po warstwie, sypia sie zewnetrzne struktury, az do samego jadra, az zgasna , tracac energie zcalajaca. Wystarczy poczekac proces trwa. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 19, 2010, 13:01:17 ¯ycie ze spiskami
2010-06-11, ostatnia aktualizacja 2010-05-31 17:14 (http://bi.gazeta.pl/im/6/7957/z7957926X,-b-Dean-Haglund--b-------ur--1965---kanadyjski-aktor-.jpg) Kto zabi³ Kennedy'ego?Nikt! Najnowsza teoria jest taka, ¿e to by³o samobójstwo - O teoriach spiskowych z Deanem Haglundem rozmawia Wojciech Orliñski W serialu 'Z Archiwum X' gra³ pan tropiciela teorii spiskowych. Teraz spotyka siê pan z prawdziwymi tropicielami, robi±c o nich film. Jakie s± najwa¿niejsze ró¿nice miêdzy prawdziwymi a fikcyjnymi? Znacznie lepiej im siê powodzi ni¿ tym w serialu! W serialu nasze pismo by³o wielk± klap± finansow±, a w finale zbankrutowa³o. Tymczasem prawdziwi tropiciele spisków to dobrze prosperuj±cy biznesmeni. To ogromny rynek w Ameryce - audycje w radiu z bogatymi sponsorami, czasopisma. To nie ma nic wspólnego z serialow± wizj± trzech przyjació³ dok³adaj±cych do gara¿owego interesu. Art Bell czy Alex Jones to gwiazdy medialne. Sk±d w Amerykanach taka mi³o¶æ do teorii spiskowych? Odzwierciedla ona ogólny optymizm amerykañskiej kultury. Ka¿da teoria spiskowa ma dwa elementy: g³êbokie przekonanie, ¿e prawdziwy raj na ziemi jest mo¿liwy, gdyby tylko nie blokowa³a go - powiedzmy - grupa Bilderberg, i ¿e wszystko ma jakie¶ proste wyt³umaczenie, nic nie dzieje siê przypadkiem. Gdyby tylko oni nam nie blokowali, ju¿ by¶my wszystko wyja¶nili. Cz³owiek, który nie wierzy w swój nieograniczony potencja³ i mo¿liwo¶æ wyja¶nienia wszystkiego dooko³a, nie bêdzie wierzy³ w teorie spiskowe. Ale nie twierd¼my, ¿e Amerykanie maj± monopol na spiski - rozmawiamy w Londynie, rozgl±dam siê za lokalnymi teoriami spiskowymi i jestem zafascynowany teori± o templariuszach, którzy sekretnie dzia³aj± do dzi¶. To bardzo europejskie. Tak, ale w Europie takie teorie wyznaj± ludzie bardzo ekscentryczni. Tymczasem w USA spiskowe teorie dotycz±ce 11 wrze¶nia to element codzienno¶ci. Czego¶ tu nie rozumiem. Pan mieszka³ w kraju komunistycznym, tak? Czy w komunizmie nie by³o w³a¶nie tak, ¿e mieli¶cie rz±d, któremu kompletnie nie ufali¶cie, i uwa¿ali¶cie, ¿e on najwa¿niejsze rzeczy przed wami ukrywa? My mieli¶my powody, by nie wierzyæ w to, co mówi nasz rz±d. Amerykanie te¿! Wielokrotnie przy³apywali swój rz±d na k³amstwie. Dlatego nawet umiarkowani, rozs±dni ludzie powiedz± panu, ¿e nie poznali¶my ca³ej prawdy o 11 wrze¶nia. Trzeba by mieæ w³a¶ciwie bardzo radykalne pogl±dy, by wierzyæ, ¿e tym razem rz±d niczego nie ukrywa³! Ale macie tê cudown± ustawê o wolno¶ci informacji, dziêki której ka¿dy mo¿e zajrzeæ do akt i siê dowiedzieæ, co FBI wiedzia³o o UFO albo o ¶mierci Elvisa. Tak, ale im wiêksza otwarto¶æ, tym wiêcej teorii spiskowych - tym ciekawsze siê wydaje, ¿e co¶ musz± ukrywaæ, skoro tak rzekomo nic nie ukrywaj±. To nie dzia³a w taki sposób, ¿e jak siê wszystko ujawni, to znikn± teorie. To tylko oznacza, ¿e musz± byæ bardziej rozbudowane: jak oni to wszystko sprytnie ukryli, skoro nawet nie da siê do tego dotrzeæ przez ustawê o wolno¶ci informacji? To trochê przygnêbiaj±ce, bo wynika z tego, ¿e ¿aden poziom otwarto¶ci ze strony w³adz nie mo¿e przerwaæ fali dzikich spekulacji. Niestety, nie. Jest tylko jedna, po¶rednia metoda radzenia sobie z teoriami spiskowymi. Krêc±c film dokumentalny, rozmawia³em z mnóstwem spiskowych teoretyków. To s± ludzie naprawdê g³êboko przekonani, ¿e walcz± o Prawdê. Czêsto ze sob± wspó³pracuj±. Choæ ka¿dy z nich walczy o inn± prawdê - te teorie s± przecie¿ ze sob± sprzeczne. Nie mo¿na jednocze¶nie uwierzyæ, ¿e 11 wrze¶nia nie by³o w ogóle samolotów i ¿e by³y zdalnie sterowane. Tym ludziom to w ogóle nie przeszkadza! Jak oni pana przyjmowali? Czy czuj± siê wykpieni przez 'Z Archiwum X', czy przeciwnie - cieszyli siê, ¿e kto¶ zrobi³ o nich serial? Ich podej¶cie do 'Z Archiwum X' i 'Samotnych strzelców' by³o przychylne. To w koñcu dziêki tym serialom teorie spiskowe wprowadzono do kultury masowej. Nie musz± t³umaczyæ od zera, o co im chodzi. Nie przeszkadza im, ¿e pokazano to z przymru¿eniem oka - bardziej narzekaj± na to, ¿e 'Z Archiwum X' by³o za bardzo skoncentrowane na UFO, a przecie¿ jest tyle wa¿niejszych teorii spiskowych. Sam siê pan w koñcu znalaz³ w centrum teorii spiskowej - gdy okaza³o siê, ¿e w jednym z odcinków 'Samotnych strzelców' przepowiedziano scenariusz ataku na World Trade Center z wykorzystaniem paliwa w porwanym boeingu. Sk±d tak dok³adnie znali¶cie plany Al-Kaidy? Nie ma tygodnia, ¿eby kto¶ mnie o to nie pyta³. A prawda jest taka, ¿e odcinek nakrêcili¶my osiem miesiêcy przed 11 wrze¶nia i gdy widzia³em w CNN wal±ce siê wie¿e, nawet tego nie skojarzy³em z naszym serialem. Krêci siê tego tyle, ¿e cz³owiek nie pamiêta ju¿ wszystkich fabu³. Dopiero telefon od jednego ze scenarzystów u¶wiadomi³ mi, ¿e to ju¿ by³o u nas w serialu. Poczu³em siê dziwnie. Oczywi¶cie, zada³em to samo pytanie scenarzystom: sk±d znali¶cie plany Al-Kaidy? T³umaczyli siê, ¿e podobny pomys³ jest w jednej z powie¶ci Toma Clancy'ego. A potem Condoleezza Rice wyskoczy³a z tym niem±drym 'nikt nie móg³ przewidzieæ takiej sytuacji'. Trzeba by³o ogl±daæ nasz serial! Czy wasza dog³êbna znajomo¶æ planów Al-Kaidy nie wyda³a siê podejrzana w³adzom? Nikt z FBI nie przes³ucha³ scenarzystów? O ile mi wiadomo, nie. Co zreszt± jest u¿ywane przez teoretyków spisków jako potwierdzenie teorii, ¿e nasz serial powsta³ na zamówienie kompleksu militarno-przemys³owego i ¿e dostali¶my przeciek o planowanej przez rz±d zbrodni. Pomys³ z 'Trzech dni Kondora' - CIA zatrudnia specjaln± grupê analityków do czytania powie¶ci szpiegowskich, by odnajdywali w nich realistyczne scenariusze ataku - wydaje siê sensowny. Szkoda, ¿e takiej komórki nie ma - ona by przewidzia³a 11 wrze¶nia. My¶lê, ¿e jest taka komórka. Ale 11 wrze¶nia pokaza³, ¿e ró¿ne rz±dowe agencje maj± problem z przep³ywem informacji. Bardzo mo¿liwe, ¿e kto¶ obejrza³ nasz serial i napisa³ notatkê, która potem wyl±dowa³a na dnie jakiej¶ szafy. Jestem przekonany, ¿e ¶wiat producentów popkultury jest pod dyskretn± obserwacj± tajnych s³u¿b. Chris Carter, twórca 'Z Archiwum X', opowiada³ mi, ¿e pozna³ na przyjêciu w Hollywood kobietê, która twierdzi³a, ¿e CIA wysy³a j± na przyjêcia. Co pewien czas dostaje e-mail od kogo¶ z adresem w domenie cia.gov, kto jej mówi, ¿e ma i¶æ tu i tu, agencja zadba o umieszczenie jej na li¶cie. Potem wysy³a sprawozdanie z tego, kogo spotka³a i z kim rozmawia³a. ... 1/2 ¬ród³o: Wysokie Obcasy http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53668,7958035.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 25, 2010, 20:10:06 10 najdziwniejszych teorii spiskowych
(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/20886/main.jpeg) Codziennie s³yszymy doniesienia ¶wiatowych agencji informacyjnych dotycz±cych tego, co wydarzy³o siê na ¶wiecie. Czasami s± one mniej, a czasami bardziej wa¿ne. Czy kto¶ z nas zastanawia siê jednak, ile w tym wszystkim jest prawdy? Przedstawiamy ranking historii alternatywnej. Sami oceñcie, czy poszczególne zdarzenia wygl±da³y tak, jak pokaza³y je media, czy te¿ zostali¶my perfidnie oszukani. 1/11 ... http://niewiarygodne.pl/gid,10443064,img,10443265,kat,1017185,title,10-najdziwniejszych-teorii-spiskowych,galeriazdjecie.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 28, 2011, 06:44:38 Teorie spiskowe staj± siê faktem
admin, sob., 2011-08-27 19:42 czarrrna.blox.pl Ile razy s³ysza³e¶ media odrzucaj±ce pewne punkty widzenia, jako "teorie spiskow±"? Wydaje siê, ¿e jeden z najprostszych sposobów na usuniêcie czego¶ z przestrzeni publicznej jest nazwanie tego czym¶, w co mog± uwierzyæ jedynie zwolennicy tzw. "teorii spiskowych". Co ciekawsze w wiêkszo¶ci przypadków te "teorie spiskowe" maj± racjê a media siê myl±. W rzeczywisto¶ci, zawdziêczamy wielki d³ug w stosunku do zwolenników "teorii spiskowych", poniewa¿ odwiedzaj± miejsca i badaj± rzeczy, których media nigdy nawet nie chc± dotkn±æ. W rzeczywisto¶ci jest tak, ¿e g³ówne media mówi± nam to, co rz±d i wielkie korporacje chc± aby¶my s³uchali, a media alternatywne, które jeszcze pozosta³y próbuj± dowiedzieæ siê, co jest rzeczywist± prawd±. Wiêc nie patrzmy na wszystko przez pryzmat teorii spiskowej. W ¶wiecie, gdzie prawie wszystko, co jest powiedziane, jest k³amstwem, prawda mo¿e byæ bardzo trudna do ustalenia. Poni¿ej kilka teorii spiskowych, które co, do których media teraz przyznaj±, ¿e s± faktem a nie spiskiem.... # 1 Fukushima nie do zamieszkania Ju¿ w kwietniu informowali¶my, ¿e wiele czê¶ci pó³nocnej Japonii nie nadaje siê ju¿ do zamieszkania ze wzglêdu na promieniowanie nuklearne. W tamtym czasie, niemal ka¿de medium g³ównego nurtu podkre¶la³o, ¿e Fukushima to nie jest co¶ takiego jak w Czarnobylu i ¿e ci, którzy mieszkali w pobli¿u Fukushimy bêd± w stanie wróciæ do swoich domów do¶æ szybko. Có¿, okazuje siê, ¿e ci z nas, którzy obawiali siê najgorszego mieli racjê. Zastanawiaj±cy jest nastêpuj±cy cytat z New York Times.... Spore okolice wokó³ elektrowni j±drowej Fukushima Daiichi mo¿e wkrótce zostaæ uznane za niezdatne do zamieszkania, mo¿e tak byæ przez dziesi±tki lat. Po przeprowadzeniu odpowiednich badañ rz±d japoñski znalaz³ ska¿enie radioaktywne znacznie przekraczaj±ce bezpieczny poziom. # 2 USA zaatakuj± Libiê Na pocz±tku tego roku, nikt nie przypuszcza³, ¿e wojska USA mog³yby zaatakowaæ Libiê jeszcze w tym roku. Ale to w³a¶nie siê sta³o. Pocz±tkowo ci, którzy starali siê ostrzec o nadchodz±cym konflikcie z Libi± byli nazywani ¶wirami i nawet do niedawna wiele z medialnych przekazów wci±¿ stara siê zaprzeczyæ, ¿e NATO daje uzbrojenie i szkoli rebeliantów. Prawd± jest, ¿e si³y specjalne NATO znalaz³y siê na libijskiej ziemi jeszcze zanim rozpocz±³ siê konflikt. "Grupy rebeliantów" (które zawieraj± wielu bojowników al-Kaidy) by³yby dawno pokonane przez Kadafiego, gdyby nie nieustanne naloty przez wojska USA i NATO. Zamiast zwyk³ej inwazji, jak± widzieli¶my w Afganistanie i Iraku, wojska USA i NATO systematycznie rozwija, szkoli i wyposa¿a "grupy rebeliantów" i u¿ywa ich, jako si³ l±dowych w tej kampanii. Coraz czê¶ciej mówi siê jednak o tym, ¿e inwazja l±dowa, jako ostatnia faza operacji libijskiej jest konieczno¶ci±. Je¶li tak siê stanie, bardzo prawdopodobnie w koñcu sytuacja tam stanie siê bardzo podobna do tego, co mamy dzi¶ w Iraku. # 3 powszechne stosowanie RFID u ludzi W±tpi±cych twierdzili, ¿e to siê nigdy nie zdarzy. Mówili, ¿e nigdy nie zobaczymy dnia, kiedy RFID by³yby wszczepiane na szerok± skalê ludziom. Có¿, dzi¶ s± przyk³ady stosowanie tej technologii znakowania na ca³ym ¶wiecie. Jednym z przyk³adów jest to, co dzieje siê w Meksyku. Wed³ug Washington Post, "Tysi±ce obawiaj±cych siê Meksykanów" zosta³y oznakowanych technologi± satelitarn± i radiow± stosowan± do ¶ledzenia produktów. Chipy s± wszczepione pod skórê w celu zabezpieczenia ich przed uprowadzeniem. S± te¿ próby stosowania specjalnych tatua¿y z RFID, oczywi¶cie wszystko to dla naszego dobra. # 4 Z³oto bêdzie kosztowaæ 2000 dolarów za uncje Dopiero kilka miesiêcy temu, powiedziano nam, ¿e z³oto jest przewarto¶ciowane i jest to typowa "bañka" gdy kosztuje 1400 lub 1500 dolarów za uncjê. Có¿, z³oto niedawno przekroczy³o 1900 dolarów za uncjê, i wydaje siê gotowe pój¶æ na znacznie wy¿sze poziomy wraz z nasileniem siê globalnej niestabilno¶ci finansowej. # 5 Fluor jest szkodliwy Niewiarygodne, ale amerykañski rz±d federalny w koñcu przyznaje, ¿e wysoki poziom fluoru w naszej wodzie pitnej mo¿e byæ szkodliwy. W rzeczywisto¶ci, zmniejszono "zalecany" poziom fluoru w amerykañskiej wodzie pitnej po raz pierwszy od 50 lat. Prawdopodobnie nie zobaczymy zakazu jego u¿ywania w najbli¿szym czasie, ale nawet przyznanie siê do problemu z fluorem jest wa¿nym krokiem. # 6 Telefony komórkowe wywo³uj± raka Przez lata "teori± spiskow±" nazywano twierdzenia, ¿e korzystanie z telefonów komórkowych mo¿e powodowaæ raka. Có¿, media zaczynaj± o tym wspominaæ. Niektóre bardzo zaskakuj±ce badania naukowe, które wysz³y niedawno, s± trudne do zignorowania. Przy najwy¿szym poziomie ekspozycji - przy u¿yciu telefonu komórkowego pó³ godziny dziennie przez okres 10 lat, badania wykaza³y 40-procentowy wzrost ryzyka wyst±pienia nowotworów glejaka mózgu. #7 Talibowie w Klewkach ¦miechów by³o, co niemiara, gdy ¶p. Andrzej Lepper z trybuny sejmowej zadawa³ pytania o Talibów widzianych w mazurskich miejscowo¶ciach. Media zrobi³y, co w ich mocy, aby ob¶miaæ t± teoriê do cna. Dodatkowo ob¶miewano oskar¿enia korupcyjne stawiane podczas tego samego wyst±pienia sejmowego. Co siê okaza³o? Talibowie byli na Mazurach a sprawa po publikacji Washington Post ¶mierdzi do dzisiaj na poziomie miêdzynarodowym. Us³u¿ne media staraj± siê nawet teraz nie wspominaæ o teorii spiskowej z Klewek tak, aby nie m±ciæ ludziom w g³owach oczekuj±c, ¿e nie skojarz± faktów. Nikt te¿ nie zadaje pytañ odno¶nie oskar¿eñ polityków a skoro Klewki nie by³y wymys³em to mo¿e i to nim nie jest. Trwa medialna selekcja informacji. Reasumuj±c teorie spiskowe bardzo czêsto dyskontuj± przysz³o¶æ w stopniu nie mniejszym od gie³dy. To, co jest szczególnie gorliwie wy¶miewane mo¿e byæ prawdziwym obrazem rzeczywisto¶ci, ale decyzjê, w co wierzyæ zawsze ka¿dy musi podj±æ sam. http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/teorie-spiskowe-staja-sie-faktem Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 28, 2011, 07:47:58 Cytuj Reasumuj±c teorie spiskowe bardzo czêsto dyskontuj± przysz³o¶æ w stopniu nie mniejszym od gie³dy. To, co jest szczególnie gorliwie wy¶miewane mo¿e byæ prawdziwym obrazem rzeczywisto¶ci, ale decyzjê, w co wierzyæ zawsze ka¿dy musi podj±æ sam. Otó¿ to . Wydaje siê nam, ¿e ¶wiat w którym ¿yjemy jest jeden, jedyny i niepowtarzalny. Twierdzimy, ¿e istnieje w nim prawda, albo fa³sz i niektórzy ludzie przyjêli sobie za cel ¿yciowy objawianie tzw k³amstw. Szkoda, ¿e na zasadzie - im gorzej tym lepiej. Tymczasem coraz wiêcej wskazuje na to, ¿e wszech¶wiat u swoich podstaw jest kwantowy. Co to oznacza? Odpowied¼ mo¿na sprowadziæ do s³ynnego dylematu nieszczêsnego kota Schroedingera. Kot jest ¿ywy i martwy jednocze¶nie ZANIM go zaobserwujemy. Dla jednych jest to niewyt³umaczalny paradoks, a dla innych, jak dla Pana Everetta nie ma w tym ¿adnego paradoksu poniewa¿ istnieje wiele wszech¶wiatów równoleg³ych. Zatem w jednym z nich kot jest martwy, ale jednocze¶nie w innej linii czasu ten kot jest ¿ywy. W tym samym "momencie " ( pomijaj±c ju¿ zagadnienie czy czas obiektywny w ogóle istnieje ). Obserwator sprowadza kota do swojej linii czasowej ,jednego, okre¶lonego stanu , dokonuj±c jego obserwacji. I nie jest pewne do dzi¶ czy wynik obserwacji jest zupe³nie przypadkowy, wolny od intencji obserwatora. Mo¿e to prowadziæ do konkluzji, ¿e to my wybieramy sobie rzeczywisto¶æ. Im wiêcej ludzi podziela pewien ¶wiatopogl±d tym bardziej prawdopodobny on siê staje. Zatem czy jest co¶ takiego jak jedynie prawdziwy obraz rzeczywisto¶ci ? Teoria spiskowa mo¿e byæ tylko teori± i jest ni± póki nie uwierzysz w jej prawdziwo¶æ. Jest paradoksem, ¿e ludzie "zatroskani" rzeczywisto¶ci± jednocze¶nie maluj± najczarniejsze scenariusze jakby chcieli siê epatowaæ z³em. Niektóre z tych scenariuszy realizuj± siê , co jeszcze bardziej nakrêca "spiskowców" bo potwierdza celowo¶æ ich toku my¶lenia. "A nie mówi³em" - s³yszymy paranoiczny, nerwowy ¶miech przez ³zy cz³owieka nie¶wiadomego i¿ to on sam i wielu innych, poprzez swoje wybory i nastawienie wspó³tworz± rzeczywisto¶æ. I kto siê z tego ostatecznie bêdzie ¶mia³ ? Ci, których "spiskowcy" tropi±. Wszyscy dokonujemy dekoherencji stanów kwantowych, zatem róbmy to odpowiedzialnie. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 28, 2011, 07:59:38 nie/stety- ciekawym przyk³adem na potwierdzenie powy¿szego by³a sytuacja z gie³dy nomen/omen NY.,-
kiedy gie³da zareagowa³a gwa³townymi spadkami na prawie 2 dni przed og³oszeniem ostrze¿enia przed recesj±. Pytanie tylko- czy mechanizm ¿yczeniowo-sprawczy jest rzeczywi¶cie tak prosty jak to mo¿na opisaæ? Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 28, 2011, 08:41:23 @songo
Cytuj Pytanie tylko- czy mechanizm ¿yczeniowo-sprawczy jest rzeczywi¶cie tak prosty jak to mo¿na opisaæ? Teoria wielo¶wiatów by³aby tylko teori±, gdyby nie pewne obserwacje, które zdaj± siê j± - w moim przekonaniu - potwierdzaæ. Naukowcy wyja¶nili fenomen wysokiej sprawno¶ci zamiany energii s³onecznej w chemiczn± w procesie fotosyntezy. Sprawno¶æ ta siêga 98% .Chodzi³o o to, by sprawdziæ dok³adnie KTÓRÊDY przemierza drogê foton przechwycony przez li¶æ. Okaza³o siê, i¿ foton dos³ownie "kopiuje siebie" i pod±¿a wszystkimi mo¿liwymi drogami NARAZ . Superpozycja fotonu koñczy siê na receptorze chemicznym w momencie dotarcia doñ jednej z "wersji" fotonu. Tej, która utraci³a najmniej energii po drodze. To tak pokrótce. Skoro jest to tak powszechny sposób w jaki Natura radzi sobie z entropi± to mo¿e jest równie¿ prawdziwe w ka¿dej skali ? My w tej chwili byliby¶my jedn± z mo¿liwych "superpozycji" samych siebie, a ogólniej - ta rzeczywisto¶æ jest tylko jedn± z mo¿liwych. Jak± ? Wydaje mi siê,¿e to mo¿e zale¿eæ od nas, od tego w jaki sposób my sami odbieramy rzeczywisto¶æ ,czyli dostrajamy siebie do jednej z wersji bo to my jeste¶my ³adunkiem energii, który ma dotrzeæ do swojego celu. Mo¿liwie bez strat. Pisz±c o ³adunku energii mam na my¶li raczej ¶wiadomo¶æ ni¿ fizyczny jej no¶nik. Pocieszaj±ce jest to, ¿e nawet je¶li nie pod±¿amy najlepsz± z mo¿liwych dróg ,to i tak ju¿ jeste¶my - w której¶ wersji - u celu :) Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 28, 2011, 08:47:05 ..skoro tak- to i tak jaka¶ wersja zaistnieje,-
wiêc tak, czy inaczej, dotrzemy do celu- niby ten foton :D Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Wrzesieñ 06, 2011, 16:40:44 Co ³±czy Hitlera i tybetañskich mnichów?
9 maja, 08:58 orwellsky.blog.onet.pl Hitlerowcy i tybetañscy mnisi fot. Jesper Nors/Getty Images W czasie walk o Berlin w jednym ze schronów Rosjanie odkryli cia³a sze¶ciu buddyjskich mnichów. Wszystko wskazuje na to, ¿e mnisi ci pope³nili zbiorowe samobójstwo. Najwa¿niejszy z nich, w dziwnych zielonych okularach, nazywany by³ „Stra¿nikiem klucza”. Miasto Bogów W latach 1934–43 cz³onkowie mistycznego niemieckiego towarzystwa Thule, do którego mia³ równie¿ nale¿eæ Adolf Hitler, a tak¿e uczestnicy licznych specjalnie zorganizowanych ekspedycji naukowych, rozpoczêli badania ¶ladów pozostawionych rzekomo przez odwiedzaj±cych Ziemiê przedstawicieli obcej cywilizacji. Prowadzili oni równie¿ prace polegaj±ce na analizie pradawnej wiedzy tajemnej. Najwa¿niejszym obszarem zainteresowania by³ Tybet z jego ukrytymi w górach klasztorami i bibliotekami. Poszukiwano równie¿ legendarnego Shangri-La. Znane tak¿e jako Shambala mia³o byæ ono legendarnym podziemnym miastem stworzonym przez „bogów” przyby³ych z nieba, aby przekazaæ mieszkañcom Ziemi czê¶æ swojej wiedzy. Niemieck± wypraw± w ten rejon ¶wiata kierowa³ dr Ernst Schaefer z Deutsches Ahnenerbe, wysokiej rangi oficer SS. REKLAMA Dokumentacja na temat tej ekspedycji trafi³a po wojnie do National Archives w Waszyngtonie, jednak spora jej czê¶æ pozostaje utajniona, a czê¶æ zaginê³a. Nie jest wykluczone, ¿e je¶li Shangri-La istnieje, to zosta³o ono odkryte przez Niemców. Byæ mo¿e nawet znale¼li wspominany przez tybetañskie ksiêgi tajemniczy pojazd zwany viman±. Podobne ekspedycje prowadzone by³y równie¿ na Bliskim Wschodzie oraz w Ameryce Po³udniowej. Poszukiwania by³y prowadzone z inicjatywy Heinricha Himmlera. Z pewno¶ci± wiele staro¿ytnych ksi±g nadal pozostaje ukrytych w górskich jaskiniach. Przyk³adem niech bêdzie staro¿ytne dzie³o Vimaanika Shastra. Pozaziemskie maszyny lataj±ce Wiele wskazuje na to, ¿e zawiera ono opis budowy pozaziemskich maszyn lataj±cych. Angielskie t³umaczenie tego tekstu pojawi³o siê jeszcze przed rozpoczêciem niemieckich poszukiwañ w Tybecie. Liczne opisy, jakie zawiera ta ksiêga, nadal pozostaj± niezrozumia³e, lecz byæ mo¿e Niemcom uda³o siê odkryæ ich faktyczne znaczenie. Wiele za tym przemawia. W Vimaanika Shastra przedstawiono g³ównie budowê maszyn lataj±cych – viman, ale znajduj± siê tam równie¿ fragmenty poruszaj±ce na przyk³ad kwestie przygotowania posi³ków na czas lotu. Ca³o¶æ sprawia wra¿enie, jakby autor, bêd±cy naocznym ¶wiadkiem, nie do koñca rozumia³ to, co widzia³. To mniej wiêcej tak, jakby kto¶ ¿yj±cy kilka tysiêcy lat temu próbowa³ opisaæ zasadê dzia³ania samolotu. Nie jest jednak niemo¿liwe, ¿eby Niemcy dotarli do tekstów, które okaza³y siê byæ bardzo dok³adnymi instrukcjami budowy viman. Mo¿e by³y i inne ksiêgi, dzie³a, w których znalaz³a siê wiedza nam nieznana, i ¿e w³a¶nie dziêki tym informacjom Niemcom uda³o siê wyprzedziæ resztê ¶wiata o ponad 50 lat. Byæ mo¿e trudno w to uwierzyæ, ale kiedy ju¿ po wojnie o analizê staro¿ytnych ksi±g poproszono specjalistów z Indii, o¶wiadczyli oni, ¿e dzie³a te zawieraj± szczegó³owe plany budowy statków kosmicznych o napêdzie antygrawitacyjnym, a tak¿e poruszaj± kwestie techniczne zwi±zane z podró¿ami na Ksiê¿yc. ¦mieræ mnichów Tezê, ¿e Niemcy mogli dysponowaæ t± nadzwyczajn± wiedz±, mo¿e potwierdzaæ fakt utrzymywania bardzo dobrych stosunków na linii Berlin-Lhasa i wizyty tybetañskich mnichów w Berlinie. Ostatnia mia³a mieæ miejsce zaledwie piêæ dni przed domnieman± ¶mierci± Hitlera. W czasie walk o Berlin w jednym ze schronów Rosjanie odkryli cia³a sze¶ciu buddyjskich mnichów. Wszystko wskazuje na to, ¿e mnisi ci pope³nili zbiorowe samobójstwo. Najwa¿niejszy z nich, w dziwnych zielonych okularach, nazywany by³ „Stra¿nikiem klucza”. Nazistowskie obiekty lataj±ce - czytaj w Strefie Tajemnic ¬ród³o: orwellsky.blog.onet.pl Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 06, 2011, 17:03:06 z tymi mnichami u Hitlera na herbatce- to teraz i ja siê u¶mia³em, ale
"Kiedy wyeliminuje siê niemo¿liwe wówczas to, co zostanie, bez wzglêdu na to, jak by³oby nieprawdopodobne, musi byæ prawd±." Sir Arhur Conan Doyle "Ahnenerbe wk³ada³o du¿o wysi³ku w zg³êbianie zjawisk paranormalnych takich jak ESP, psychokineza, wró¿enie z wody, astrologia i czarna magia. W rzeczy samej, organizacja wyda³a na badania sumê równ± 10 miliardów obecnych funtów brytyjskich. To mniej wiêcej tyle samo, ile Alianci wydali na program budowy bomby atomowej." http://www.paranormalium.pl/hitler-i-tajny-kult-satanistyczny-w-samym-sercu-na,789,27,artykul.html "Kilka lat przed II wojn± ¶wiatow±, w latach 1934-43, cz³onkowie mistycznego niemieckiego towarzystwa "Thule" (do którego nale¿a³ podobno tak¿e Adolf Hitler) oraz szereg ekspedycji naukowych rozpoczêli poszukiwania ¶ladów pozostawionych przez obc± cywilizacjê, jak i poszukiwañ pradawnej wiedzy tajemnej. Poszukiwania te prowadzono przede wszystkim w Tybecie, gdzie skupiono siê na poszukiwaniu ukrytych w górach, jak i w hinduskich oraz tybetañskich klasztorach, staro¿ytnych bibliotek, ale skupiono siê te¿ na poszukiwaniu legendarnego miejsca - Shangri-La (znanego te¿ jako Shambala; mia³o to byæ wg starohinduskich legend podziemne miasto stworzone przez "bogów" z nieba przyby³ych przed wiekami, którzy pozostawili w tym mie¶cie swoj± wiedzê - ¼ród³o: A. Thomas "Shambala", Wyd. Sphere Books, 1977). Aspekt niemieckich badañ w Tybecie w latach 1934-1943 kierowanych przez dr Ernsta Schaefera z "Deutsches Ahnenerbe", oficera SS wysokiej rangi, jest do¶æ dobrze znany ze wzglêdu na to, ¿e wiêksza czê¶æ dokumentów trafi³a po wojnie do "National Archives" w Waszyngtonie. Sporo dokumentów nadal jest jednak nieznanych." http://www.greendevils.pl/rozne/hyperborea/nowa_szwabia/1_nowa_szwabia.html Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 26, 2012, 12:59:38 23 Wrzesieñ 2012
Smugi chemiczne, dezinformacja i Szóste Wymieranie Filed under: Nauka,Ró¿ne,Zagro¿enia dla Ziemi,¦wiat wokó³ nas — iza @ 22:10 Tags: atmosfera, chemtrails, Czarna ¦mieræ, depopulacja, dezinformacja, HAARP, komety, smugi chemiczne, smugi kondensacyjne, zagro¿enie, Zmiany na Ziemi Niall Bradley Sott.net 12 sierpnia 2012 © Leigh, P. Lancaster University – Smugi kondensacyjne wskazuj±, ¿e co¶ sta³o siê z atmosfer± Obok projektu HAARP, broni skalarnej i ufo, tak zwane smugi chemiczne (chemtrails) s± chyba jednym z najgorêtszych tematów w¶ród alternatywnej spo³eczno¶ci internetowej. Ten pseudonaukowy nonsens rozrós³ siê na tak± skalê, ¿e przy ka¿dej niemal okazji, kiedy trafia siê jakie¶ niezwyk³e zjawisko pogodowe lub katastrofa naturalna, prêdzej czy pó¼niej zjawia siê kto¶, kto obwinia o to HAARP, chemtrails, czy obie rzeczy naraz. Dobrze wiem, ¿e program badañ zórz polarnych wysokimi czêstotliwo¶ciami jest zaawansowanym wojskowym cackiem, tym niemniej celem jego jest mieszanie ludziom w g³owach, a nie mieszanie w pogodzie. Co wiêcej, owo mieszanie w g³owach równie dobrze mo¿e obejmowaæ perswazjê, by ludzie – wbrew wszelkim dowodom – uwierzyli, ¿e rz±d „kontroluje pogodê”. Z pewno¶ci± jakie¶ opryskiwanie atmosfery w ró¿nych miejscach globu ma miejsce, jednak ma to na celu g³ównie 1) stworzyæ ekran odbijaj±cy fale HAARP, s³u¿±ce do kontroli umys³u; 2) napêdzaæ teorie, ¿e rz±d trzyma nas w szachu spryskuj±c wszystkich toksycznymi substancjami, które 3) pogarszaj± nasze zdrowie, przez co jeste¶my bardziej podatni na fale kontroli umys³u. Laura otrzyma³a dzi¶ [tj. 12 sierpnia – przyp. t³um.] pytanie od czytelnika jej ksi±¿ek, który nie zna³ materia³u SOTT.net. prezentuj±cego obraz tego, co faktycznie dzieje siê na ¶wiecie, a ¿e pytanie i odpowied¼ idealnie pasuj± do naszego tematu, chcia³bym je przytoczyæ, zanim przejdê do szczegó³ów. Pytanie czytelnika: Czy trzêsienia ziemi w Iranie [link] i „susza” mog³y byæ spowodowane przez zaawansowan± broñ sejsmiczn± i klimatyczn±? Odpowied¼: Prawdopodobnie jaka¶ broñ satelitarna mo¿e wywo³aæ trzêsienia ziemi. Co do zmian pogodowych, przykro mi, ale raczej nie. Pogoda nie jest zjawiskiem linearnym i nikt przy zdrowych zmys³ach nie bêdzie przy niej majstrowa³. Oczywi¶cie niektórzy próbuj±, ale z bardzo ograniczonym skutkiem, a na dodatek zwykle obraca siê to przeciwko nim. Ich dzia³ania s± na tyle ograniczone, ¿e nie stwarzaj± powa¿nego zagro¿enia ca³emu systemowi. (Tak samo rzecz siê ma z „antropogenicznym globalnym ociepleniem”.) Ponadto, proszê zwróciæ uwagê na najwa¿niejsz± sprawê, a mianowicie, ¿e dramatycznym zmianom ulega równie¿ pogoda na innych planetach Uk³adu S³onecznego, co wskazuje na bardziej „kosmiczn±” przyczynê. Proszê te¿ zwróciæ uwagê na inne ciekawe zjawiska: wzrost erupcji wulkanów (warto dodaæ, ¿e 75% wulkanów na Ziemi znajduje sie pod wod± i one równie¿ zdaj± siê wybuchaæ coraz czê¶ciej), dziury w ziemi, ulewne deszcze, osuwiska spotykane na ca³ym ¶wiecie i na nieznan± dot±d skalê, podgrzewanie troposfery ciep³em z wnêtrza Ziemi, w po³±czeniu z och³adzaniem siê i obni¿aniem stratosfery oraz nawarstwianiem siê w stratosferze py³u z komet i meteorów, skutkuj±cym ob³okami srebrzystymi pojawiaj±cymi siê na coraz ni¿szych szeroko¶ciach geograficznych. Mamy jeszcze zakrêcaj±cy pr±d strumieniowy. Dodajmy do tego bardzo s³abe maksimum aktywno¶ci s³onecznej, zaskakuj±ce os³abienie pola magnetycznego Ziemi oraz wzrost aktywno¶ci zjawisk elektrycznych, w tym dobrze ju¿ znanych „tajemniczych d¼wiêków”. Wobec tego wszystkiego odnosi siê wra¿enie, jakby co¶ spoza Uk³adu S³onecznego, albo przynajmniej z jego obrze¿y, dzia³a³o jak „uziemienie” dla wszystkich planet tego uk³adu – a to oznacza, ¿e bêdzie siê robiæ jeszcze ciekawiej. Powy¿sza odpowied¼ obrazuje sytuacjê w wielkim skrócie. Rz±dz±cy natomiast chcieliby, aby¶cie my¶leli, ¿e to oni stoj± za tym wszystkim, oczywi¶cie poza globalnym ociepleniem, które, rzecz jasna, jest wasz± win±, a nie ich! SOTT ju¿ wielokrotnie podkre¶la³, ¿e – z historycznego punktu widzenia – zawsze, gdy ludzie zaczynaj± dostrzegaæ, ¿e kosmos „zwróci³ siê przeciwko nim”, ich pierwsz± i naturaln± reakcj± jest szukanie koz³a ofiarnego, a najbardziej oczywistym kandydatem s± ich przywódcy. Na przestrzeni wieków, w okresach nasilenia g³odu, trzêsieñ ziemi, zabójczych epidemii, wybuchów wulkanów i komet na niebie, deszczu meteorów oraz innych anomalii pogodowych, takim celem zawsze stawa³a siê klasa panuj±ca – by³o tak od najwcze¶niejszyczh czasów, kiedy lokalnych królów po¶wiêcano bogom burzy w ich licznych postaciach. Nie inaczej jest teraz. Rz±dz±cy chc±, by wszyscy my¶leli, ¿e „skrywaj± oni prawdê o kosmitach, poniewa¿ s± z nimi w zmowie”, albo ¿e zjawiska na niebie powszechnie uwa¿ane za „ufo” to tylko „tajne eksperymenty rz±dowe” – wiedz± bowiem, co siê stanie, gdy wyjdzie na jaw ich bezradno¶æ wobec „bogów”. Dok³adnie tak samo jest z ich bezsilno¶ci± w obliczu planetarnych i kosmicznych zjawisk. Przechodz±c do tematu, trzeba na wstêpie u¶ci¶liæ kilka spraw. Modyfikacjê pogody stosuje siê od lat 50. ubieg³ego wieku, a obejmuje ona zasiewanie chmur, zwykle maj±ce sprowokowaæ opady deszczu w rejonach dotkniêtych susz±. Geoin¿ynieria z kolei obejmuje wiele dziwacznych pomys³ów, z których czê¶æ najwyra¼niej wdra¿a siê w ¿ycie. Oto Franken-nauka wyznawców globalnego ocieplenia, trwoni±cych dotacje na eksperymenty, które maj± naprawiæ Klimat, przywracaj±c go – w ich mniemaniu – do pierwotnej postaci. To czyste szaleñstwo. Nie rozumiej± mechanizmów rz±dz±cych pogod± i klimatem, a mimo to pchaj± siê w to, aby „ocaliæ planetê”. Jak na ironiê, ich b³yskotliwe pomys³y mog± w rzeczywisto¶ci przyczyniaæ siê do szybszego nadej¶cia epoki lodowcowej. Smugi kondensacyjne, nie „chemiczne” Zwolennicy chemtrails wierz±, ¿e armia amerykañska odpowiada za tworzenie trwa³ych smug kondensacyjnych i zachmurzenia, widywanych obecnie na niebie. Jak zaznaczy³em wy¿ej, rzeczywi¶cie, jakie¶ rozpylanie ma miejsce, jednak z powodów zupe³nie innych, ni¿ s±dz± „fanatycy”. Co wiêcej, WIÊKSZO¦Æ obserwacji dotyczy zwyk³ych smug kondensacyjnych – kryszta³ków lodu gromadz±cych siê w coraz ch³odniejszej triposferze. A jak taka smuga kondensacyjna siê tworzy? S± to d³ugie, cienkie sztuczne chmury powsta³e z wody – w postaci kropel lub kryszta³ków lodu – pozostawiane czasem przez samoloty. (http://www.sott.net/image/image/s2/53070/full/cloud_types.gif) Schemat pokazuj±cy warstwy atmosfery oraz typy chmur powstaj±cych w tych warstwach. Kliknij, ¿eby powiêkszyæ. Wod± na m³yn „chemtrailersów” s± smugi kondensacyjne, które utrzymuj± siê przez wiele godzin i rozci±gaj± na kilka kilometrów wszerz, czy nawet pokrywaj± ca³e niebo po horyzont – co zdarza siê, gdy obserwator mieszka w rejonie o nasilonym ruchu powietrznym odbywaj±cym siê na du¿ych wysoko¶ciach. Mo¿e siê nawet zdarzyæ, ¿e zobaczycie przywian± smugê kondensacyjn± bez ¿adnego przelatuj±cego samolotu – a to dlatego, ¿e atmosfera ma wiele warstw, a ka¿da z nich ma w³asn± temperaturê, prêdko¶æ i kierunek wiatru. Czêsto bywa tak, ¿e zawarto¶æ jednej warstwy potrzebuje d³ugiego czasu i dystansu, by wymieszaæ siê lub po³±czyæ ze sk³adnikami innej warstwy, o ile w ogóle siê wymiesza. Zazwyczaj jednak prêdko¶æ wiatru w wy¿szych warstwach sprawia, ¿e wszystko, co tam trafi, musi pokonaæ wiele tysiêcy kilometrów, zanim opadnie do ni¿szej warstwy. W skrócie, je¶li co¶ utrzymuje siê w troposferze, najpewniej s± to zwyk³e smugi kondensacyjne w zmienionej warstwie atmosfery ziemskiej albo jest to przes³ona odbijaj±ca dla fal HAARP. Rzecz jasna, spaliny samolotów bez w±tpienia maj± negatywny wp³yw na ¶rodowisko, niemniej jest to zaledwie jedno z wielu ¼róde³ gro¼nych zanieczyszczeñ, obok prób j±drowych w atmosferze, amunicji ze zubo¿onym uranem pozostawionej w strefach walki, wycieków ropy, toksycznego szlamu, powsta³ego wskutek wyja³owiania gleby przez rolnictwo, nieprzemy¶lanej urbanizacji itd. Wed³ug „chemtrailersów” w atmosferze obficie rozpyla siê niebezpieczne zwi±zki chemiczne, metale ciê¿kie i wirusy, wywo³uj±c najró¿niejsze choroby, od zatrucia metalami ciê¿kimi, syndromu Morgellonów i schorzeñ dróg oddechowych u ludzi, po wymieranie ro¶lin i zwierz±t oraz generalnie, degradacjê biosfery. Jak twierdz±, smugi kondensacyjne po samolotach powinny siê rozpraszaæ, zatem d³ugie bia³e pasy i wiêksze zachmurzenie s± dowodem globalnego spisku, w ramach którego cywilne i wojskowe samoloty, wyposa¿one w specjaln± technologiê, rozpylaj± w atmosferze truj±ce substancje. Jak ju¿ wspomnia³em, taki scenariusz mo¿e byæ prawdziwy w nielicznych przypadkach. Warto jednak przy tym zauwa¿yæ, ¿e aby cokolwiek z tego mog³o spa¶æ na ziemiê, musi zostaæ rozpylone w ni¿szych partiach troposfery, a nie na wysoko¶ci przelotu wiêkszo¶ci samolotów, czyli 6-9 km. Chemiczne dyspersanty u¿yte po wycieku ropy w Zatoce Meksykañskiej. Oto dowód, ¿e ¿yjemy w niezwykle toksycznym ¶wiecie. Pe³na prawda na ten temat jest o wiele bardziej przera¿aj±ca ni¿ wszystkie teorie chemtrailersów razem wziête. Skupiaj±c siê w szczególno¶ci na trzech sk³adnikach chemicznych, „chemtrailersi” wskazuj± na wysoki poziom aluminium, baru i strontu, wykryty w próbkach gleby i wody, co ma stanowiæ dowód, ¿e pochodz± one z samolotów. Aluminium (glin) jest trzecim – po tlenie i krzemie – najobficiej wystêpuj±cym pierwiastkiem i najbardziej powszechnym metalem w skorupie ziemskiej. Bar, z uwagi na wysok± aktywno¶æ chemiczn±, nie wystêpuje w naturze w czystej postaci, ale jego zwi±zków u¿ywa siê jako „aerozoli rozpylanych w atmosferze dla wzmacniania i za³amywania fal radiowych i radarowych w strefach przelotu samolotów wojskowych i testowania rakiet”. Mowa tu o trasach samolotów wojskowych, wiêc wyniki toksykologiczne wskazuj±ce wysoki poziom baru w pobliskich ¼ród³ach wody nie powinny zaskakiwaæ. Nie jestem pewny, jak± postaæ strontu spotykali „chemtrailersi” w próbkach wody i gleby, wiem natomiast, ¿e izotop strontu 90 obecny jest w opadzie radioaktywnym. Natomiast istnieje co¶, o czym ma³o kto mówi. Je¶li chcecie jasnego dowodu na to, ¿e rz±dz±cy traktuj± atmosferê jak swoje wielkie laboratorium, przera¿aj±ca liczba prób j±drowych w atmosferze, przeprowadzonych w drugiej po³owie XX wieku, mówi sama za siebie. Bior±c pod uwagê codzienne zagêszczenie trwa³ych smug kondensacyjnych w atmosferze w ostatnich dwudziestu latach, i to w skali globalnej, gdyby mia³ byæ to efekt tajnego planu rz±dowego, ka¿dy samolot na ¶wiecie musia³by byæ przerobiony do spryskiwania z³owrogich substancji i mieæ zapewnione ich dostawy. Wyobra¿acie sobie logistykê takiego przedsiêwziêcia, gdzie na ka¿dym lotnisku stacjonowa³yby ekipy spiskowców, dbaj±ce o pe³ny bak chemikaliów w samolotach i przebieg operacji zgodnie z planem? Nie wspominaj±c o braku pewno¶ci, ¿e cokolwiek rozpylonego w górnych partiach troposfery w ogóle dotrze do ziemi, a tym bardziej na okre¶lony obszar… Dlaczego do diaska tak siê uczepiono chemtrails? Film dokumentalny What in the World are they Spraying? (w wersji polskiej: Czym spryskiwany jest ¶wiat?) zdaje siê byæ jedn± z czo³owych po¿ywek dla zwolenników „chemicznego spisku”. Jego autorem jest zatwardzia³y „chemtrailer” Michael J. Murphy, „dziennikarz i aktywista z Los Angeles”, którego nastêpna produkcja Why in the World are they Spraying bêdzie mia³a premierê 18 sierpnia podczas trzydniowej konferencji w Los Angeles „Consciousness Beyond Chemtrails 2012”. Za 96 dolarów bêdzie mo¿na zobaczyæ Scotta Stevensa, by³ego prezentera pogody, który pojawia siê w dokumentach o chemtrails i sprzedaje monoatomowe z³oto na swojej stronie internetowej – przekonuj±c o jego skuteczno¶ci w zwalczaniu efektów smug chemicznych! Tr±ci Jimem Humble i MMS-em! Obok Stevensa wyst±pi± tacy zwyczajowi podejrzani o sianie dezinformacji, jak Alfred Webre (z teoriami egzopolityki), Lauren Moret („trzêsienie ziemi, tsunami i katastrofa w Fukushimie z 11 marca 2011 roku by³y celowymi dzia³aniami w ramach nuklearnej wojny tektonicznej”), Kerry Cassidy z Projektu Camelot oraz Jeffrey M. Smith, dzia³acz przeciwko GMO. Zaskoczy³ mnie udzia³ Smitha. Zosta³ zaproszony najwyra¼niej dlatego, ¿e „opad metali ciê¿kich z chemtrails sprawia, ¿e w glebie mog± siê przyj±æ tylko organizmy GMO”. Ich przes³anie bez w±tpienia pokryje siê z teoriami innych „chemtrailersów”, jak choæby Rosalind Peterson, której sposobem na smugi chemiczne jest „natychmiast przej¶æ do dzia³ania, aby powstrzymaæ rz±d!” Najciekawsze jest to, ¿e wielkie media amerykañskie, w tym publiczne kana³y telewizyjne, przydaj± smugom chemicznym nieco wiarygodno¶ci, uznaj±c ich istnienie – pomimo tego, z czym siê to wi±¿e, czyli potajemnego wykorzystywania ruchu powietrznego do trucia amerykañskich obywateli przez ich w³asny rz±d w ramach globalnego planu depopulacji. Có¿, rz±d faktycznie ma na koncie przera¿aj±ce eksperymenty – których bez w±tpienia nie zaprzesta³ – jednak z pewno¶ci± musi byæ ¶wiadomy istnienia o wiele lepszych i tañszych metod kontroli populacji. Mick West na stronie contrailsciennce.com zgromadzi³ dowody obalaj±ce twierdzenia „chemtrailersów”, jakoby Tajny Rz±d przerabia³ komercyjne samoloty. W poni¿szym wideo rozprawia siê z niektórymi z ich g³ównych teorii: http://www.youtube.com/v/aFmFwgOZWpY?version=3&hl=pl_PL Nietrudno wykazaæ absurdalno¶æ teorii o chemtrails. Powszechnie dostêpne dowody podwa¿aj± twierdzenia jej zwolenników – a przynajmniej te co bardziej zwariowane. Problem pojawia siê, gdy ich przeciwnicy orzekaj±, ¿e zjawisko smug chemicznych w ogóle nie istnieje. Jak ju¿ wspomnia³em, JAKIE¦ z³owrogie opryski zapewne maj± miejsce. Znamy przecie¿ rz±dowe próby (lub przymiarki do nich) w zakresie geoin¿ynierii. We¼my jeszcze pod uwagê, ¿e tego rodzaju rzeczy zwykle praktykuje siê na d³ugo przed ich oficjalnym potwierdzeniem. Jest zatem ca³kiem mo¿liwe, by wszelkiej ma¶ci opryski z udzia³em nieoznakowanych samolotów wojskowych, eksperymentalne czy te¿ w pe³ni wdro¿one, by³y stosowane w latach 90. Odrzucanie z miejsca zjawiska smug chemicznych jest o tyle gro¼ne, ¿e traci siê wówczas z oczu istotny problem – smugi kondensacyjne rzeczywi¶cie wolniej siê rozrzedzaj± i tworz± trwalsze zachmurzenie, ale to dlatego, ¿e zmieni³a siê atmosfera. Uwydatnianie jednego aspektu zjawiska przy jednoczesnym ignorowaniu wa¿nych obserwacji zmian na niebie jest jak przys³owiowe wylanie dziecka z k±piel±. Przypomina to sytuacjê podwa¿ania teorii antropogenicznego, tj. wywo³anego przez cz³owieka, globalnego ocieplenia przez osoby, które jednocze¶nie twierdz±, ¿e nic z³ego nie dzieje siê z klimatem. Zmiany klimatu faktycznie maj± miejsce, przy czym globalne ocieplenie z winy cz³owieka nie ma z tym nic wspólnego. Podobnie smugi kondensacyjne – istotnie, zachowuj± siê dziwnie, ale tlenek glinu, odgórny plan depopulacji ludzko¶ci czy laboratoryjne wirusy nie maj± z tym nic wspólnego. Co naprawdê mówi± nam smugi kondensacyjne W artykule Smugi chemiczne? Kondensacyjne? Dziwne niebo Laura Knight-Jadczyk zarysowa³a o wiele bardziej realny scenariusz: Skoro para wodna z pozostawionych przez samoloty smug kondensacyjnych nie rozprasza siê jak przed dwudziestoma laty, a zamiast tego utrzymuje siê na niebie, tworz±c wzory przypominaj±ce cirrusy (które normalnie pojawiaj± siê powy¿ej tras samolotów pasa¿erskich), nasuwa siê zatem logiczny wniosek, ¿e och³odzona wy¿sza warstwa atmosfery obni¿y³a siê. Coraz wiêcej samolotów lataj±cych na mniejszych wysoko¶ciach produkuje smugi kondensacyjne w warstwie mro¼nego powietrza, które wcze¶niej znajdowa³o siê wy¿ej i stanowi³o o¶rodek dla chmur typu cirrus. To nie sk³ad smug uleg³ zmianie – daj±ce siê zaobserwowaæ zjawisko to smugi kondensacyjne „zamro¿one” w zmienionym o¶rodku. Okazuje siê, ¿e s± nawet dowody na kurczenie siê atmosfery w ostatnich latach, powoduj±ce obni¿enie ch³odniejszych warstw do nienaturalnego poziomu: Zagadkowe obni¿enie oziêbionej górnej atmosfery Dramatyczne och³odzenie wy¿szej czê¶ci ziemskiej atmosfery Kurcz±ca siê atmosfera zagadk± dla naukowców (http://www.sott.net/image/image/s5/110801/full/thermosphere.jpg) (http://www.sott.net/image/image/s5/110802/large/density_collapse_atmosphere.jpg) © John Emmert/NRL – Warstwy ziemskiej atmosfery © Emmert et al. (2010), Geophys. Res. Lett., 37, L12102. — Na wykresach widaæ wahania gêsto¶ci termosfery (na umownej wysoko¶ci 400 km) podczas czterech ostatnich cykli s³onecznych. Wykresy (a) i (c) pokazuj± gêsto¶æ, natomiast wykres (b) przedstawia natê¿enie emitowanych przez S³oñce fal radiowych o d³ugo¶ci 10,7 cm – bêd±cych g³ównym wska¼nikiem aktywno¶ci s³onecznej. Zwróæcie uwagê na ¿ó³ty kolisty obszar. W latach 2008 i 2009 gêsto¶æ termosfery by³a o 28% ni¿sza od warto¶ci spodziewanej, opartej na poprzednich minimach s³onecznych. To zapadniêcie siê termosfery by³o najwiêksze ze wszystkich dot±d odnotowanych i nie da siê go wyja¶niæ sam± aktywno¶ci± s³oneczn±. Zgadza siê, faktycznie miewamy nienaturalne pokrywy chmur, jednak jest to zjawisko w g³ównej mierze zupe³nie niezamierzone, niespodziewany skutek zmian zachodz±cych w ziemskiej atmosferze. Poza smugami kondensacyjnymi, na zmiany w atmosferze wskazuj± tak¿e inne zjawiska, jak na przyk³ad spektakularne ¶lady pozosta³e po wystrza³ach rakiet, ob³oki opalizuj±ce, halo, tzw. roll clouds i wiele innych; wszystko to sta³o siê bardziej dostrzegalne na prze³omie lat 80. i 90. Smugi chemiczne s± zas³on± dymn± Jednym z wiod±cych tematów filmu Why in the World… jest ska¿enie ¶rodowiska przypisywane toksynom „wypuszczanym w smugach chemicznych” z odrzuceniem innych, bardziej realnych i mniej sensacyjnych przyczyn owego ska¿enia, takich jak testy broni, zanieczyszczenia generowane przez przemys³, etc. 31 grudnia 2011: To by³ drugi Sylwester z rzêdu, kiedy na miasto Beebe w stanie Arkansas spad³ deszcz martwych kosów. Zapomnijcie o chemtrails, pomy¶lcie o meteorach. Tak, powietrze, woda i gleba na ca³ym ¶wiecie zatruwane s± glinem, barem, strontem oraz niezliczon± liczb± innych metali ciê¿kich. Zgadza siê, wymieraj± ca³e gatunki ro¶lin i zwierz±t. I tak, rodzaj ludzki zdaje siê pod±¿aæ t± sam± ¶cie¿k± destrukcji, jak± sieje na ca³ej planecie. Jednak maj±c do dyspozycji HAARP i chemtrails, COINTELPRO dzia³a na najwy¿szych obrotach, by przekonaæ ludzi, ¿e masowe wymieranie zwierz±t, ekstremalna pogoda, wiêksza liczba trzêsieñ ziemi – w skrócie, wszystkie elementy zmian na Ziemi, jakie dokumentujemy na SOTT.net – s± czê¶ci± planu tajnego rz±du. Na niektórych fanatyków dzia³a to tak dobrze, ¿e gdyby zobaczyli meteory i bolidy na niebie, okrzyknêliby je pewnie nowym rodzajem smug chemicznych. Sprawa nie koñczy siê na wyja¶nieniu natury ¶ladów/dziwnych chmur na niebie. Niektóre teorie bowiem obwiniaj± chemtrails o wszystkie „anomalie”, tak naprawdê zwi±zane z Szóstym Wymieraniem. Tak jak rozszerzono opowie¶æ o globalnym ociepleniu/emisji CO2, ¿eby móc wyja¶niæ ekstremalne zimy, jakich ostatnio do¶wiadczamy, tak i chemtrails sta³y siê t³umacz±cym wszystko wytrychem dla alternatywnych spo³eczno¶ci internetowych, dostarczaj±c po¿ywki dla dzikich spekulacji na temat zachodz±cych zjawisk – spekulacji napêdzanych w oczywisty sposób przez W³adzê Realn±. © AP Photo/The Denver Post, RJ Sangosti — Po¿ar w Colorado Springs prawdopodobnie spowodowa³ meteoryt. Tak zwany program „zarz±dzania promieniowaniem s³onecznym” (Solar Radiation Management) równie¿ nie spe³ni pok³adanych w nim nadziei. My¶lenie, ¿e dziêki technologii zdo³a siê regulowaæ promieniowanie s³oneczne docierajace do Ziemi, ¶wiadczy tylko o wielkiej pysze. Moim zdaniem tak w³a¶nie wygl±da nauka przydeptana butem psychopatów. Jednak co wiêcej, i co istotniejsze, wypuszczanie tego typu historii jest dla W³adzy Realnej wa¿ne, poniewa¿ ludzie zaczynaj± dostrzegaæ, ¿e Co¶ siê dzieje. Skuteczno¶æ tego rodzaju programów nie ma w tym momencie znaczenia. Samo nag³a¶nianie ich daje ludziom poczucie, ¿e kto¶ jednak co¶ robi, aby mieæ sytuacjê pod kontrol± – ¿e Wielki Brat/Wielki Rz±d nad wszystkim panuje. Chemtrails daj± swoim zwolennikom nadziejê, ¿e s± oni w stanie odwo³aæ rz±dz±cych i naprawiæ wszelkie z³o. Wiara w antropogeniczne globalne ocieplenie jest oczywi¶cie jeszcze atrakcyjniejsza, poniewa¿ lepiej brzmi i jest mniej paranoidalna – w tym przypadku dzieñ s±du zosta³ od³o¿ony o 50+ lat, po którym to czasie poziom wód byæ mo¿e wzro¶nie, a niektóre przybrze¿ne miasta byæ mo¿e zostan± zalane – sk³aniaj±c tym samym ludzi, by wierzyli, ¿e nic bardzo z³ego w tej chwili im nie zagra¿a. Czy wierzycie w program dezinformacji pt. „chemtrails”, czy w „wywo³ane przez cz³owieka globalne ocieplenie”, rezultat jest ten sam: ¿adna z grup wyznawców nie potrafi zrozumieæ, ¿e niezwyk³e zjawiska zachodz±ce na ca³ej Ziemi to wynik naturalnego procesu, który wywróci ¶wiat do góry nogami ju¿ za kilka lat. Prawdziwy scenariusz depopulacji Wiara „chemtrailersów” w to, ¿e choroba Morgellonów pochodzi od spryskiwanych z góry wirusów, dotyka czego¶ o potencjalnie znacznie gro¼niejszych konsekwencjach ni¿ wszystko, co tajny rz±d zdo³a³by obmy¶liæ – a mianowicie, przywlekanych przez komety patogenów. Niedawno NASA przyzna³a, ¿e py³ pochodz±cy z eksplozji meteorów w stratosferze stanowi j±dro tworz±cych siê pó¼niej wokó³ niego ob³oków srebrzystych. Co wiêcej, czê¶æ tego materia³u mo¿e dostaæ siê do ni¿szych warstw atmosfery i zasiewaæ chmury. A niektóre z tych chmur produkuj± opad nie tylko wody czy ¶niegu… Czerwony deszcz w indyjskim mie¶cie Kannur mo¿e pochodziæ od komet Arshdeep Sarao, The Epoch Times 10 sierpnia 2012 Ob³oki srebrzyste, utworzone przez dym “spalaj±cego siê meteoru” czyli py³ kometarny 28 czerwca w mie¶cie Kannur w indyjskim stanie Kerala mia³ miejsce rzadko spotykany opad czerwonego deszczu, trwaj±cy oko³o 15 minut. Nie by³ to jednak pierwszy raz, kiedy okoliczna ludno¶æ z niepokojem obserwowa³a kolorowy deszcz. Po raz pierwszy odnotowano w Kerala to dziwne zjawisko kilka godzin po wybuchu meteoru w atmosferze w lipcu 2001 roku. Tamtego roku zaobserwowano ponad 120 opadów deszczu kolorowego deszczu, w tym ¿ó³tego, zielonego i czarnego. Astrobiolog Godfrey Louis, prorektor Cochin University of Science Technology (CUSAT), przebada³ próbki czerwonego deszczu z 2001 roku i odkry³ pewne dziwne w³a¶ciwo¶ci, m.in. autofluorescencjê – ¶wiat³o, jakie zwykle emitowane jest przez struktury komórkowe, takie jak mitochondria. Naukowa analiza wykaza³a, ¿e silna czerwona barwa powsta³a dziêki mikroskopijnym cz±stkom przypominaj±cymi komórki, byæ mo¿e pochodz±ce z fragmentów komet. „Komety o bardzo eliptycznych orbitach istotnie mog± rozpa¶æ siê na mniejsze fragmenty zbli¿aj±c siê do S³oñca – napisa³ w emailu do Epoch Times. – Owe fragmenty potrafi± pozostaæ na orbicie i dopiero pó¼niej okresowo wpadaæ do ziemskiej atmosfery” [...] Te „obce” komórki przypominaj± zwyk³e, tyle ¿e brakuje im konwencjonalnych biologicznych cz±steczek, typu DNA, a do tego przypuszcza siê, ¿e maj± odmienne w³a¶ciwo¶ci biochemiczne. „W przeciwieñstwie do innych komórek mikroby z czerwonego deszczu potrafi± znosiæ bardzo wysokie temperatury – wyja¶nia Louis. – Mo¿liwe jest hodowanie ich w temperaturze nawet 300ºC”. Pamiêtacie Czarn± ¦mieræ? To nie szczury przynios³y d¿umê dymienicz±, która unicestwi³a po³owê populacji Europy. Istniej± silne poszlaki wskazuj±ce na to, ¿e epidemia przylecia³a na ogonie komety… Czarna ¶mieræ w nowym ¶wietle: Wirusowe i kosmiczne powi±zanie Gabriela Segura, M.D., Dot Connector Magazine Nr 13, 1 / 2011 Wed³ug zmar³ego niedawno Sir Freda Hoyle’a i Chandry Wickramasinghe z Uniwersytetu Walijskiego w Cardiff, wirusy mog± byæ roznoszone w przestrzeni kosmicznej przez py³ pozostawiany przez roje komet. Kiedy Ziemia przechodzi przez taki rój, py³ i wirusy zalewaj± nasz± atmosferê, gdzie mog± pozostaæ przez lata, zanim ¶ci±gnie je grawitacja. Wiele takich epidemii, które wydarzy³y siê na przestrzeni wieków, badacze powi±zali z obiektami na niebie, dochodz±c do wniosku, ¿e zarazki wywo³uj±ce d¿umê i epidemie pochodz± z kosmosu. [...] Dr Rhawn Joseph, wspó³autor ksi±¿ki Biology, Cosmology, Astrobiology and the Origins and evolution, napisanej razem z Chandr± Wickramasinghe, twierdzi ¿e po zetkniêciu siê z Ziemi± resztki komet wraz z towarzysz±cymi im bakteriami i wirusami osiadaj± w wy¿szych partiach atmosfery, po czym stopniowo wêdruj± z pr±dami powietrza – czasem utrzymuj±c siê na niebie latami – roznosz±c siê nad ca³± Ziemi± i ³agodnie opadaj±c, a¿ w koñcu wyl±duj± na jakiej¶ powierzchni – oceanie, rzece, zwierzêciu, ro¶linie, cz³owieku. Wiadomo, ¿e w ziemskiej atmosferze bytuj± mikroorganizmy w du¿ych ilo¶ciach, co potwierdzi³y próbki powietrza zebrane na wysoko¶ci miêdzy 41 a 77 km. Naturalnymi mechanizmami przenosz±cymi te mikroorganizmy w atmosferze s± burze, erupcje wulkanów, monsuny oraz uderzenia komet. Widzicie, ryzyko globalnej depopulacji ludzko¶ci pochodz±ce z nieba naprawdê istnieje, jednak to nie samoloty bêd± za ni± odpowiedzialne. Prawdziwy spisek W 2007 roku kometa McNaught, rozsiewaj±c wielkie ilo¶ci py³u, zaprezentowa³a, jak do Uk³adu S³onecznego mo¿e dostaæ siê obcy materia³. Kiedy Ziemia przejdzie przez taki wype³niony py³em obszar, ten po jakim¶ czasie zaczyna opadaæ w atmosferze. £atwiej jest uwierzyæ, ¿e za tymi wszystkimi znakami nadchodz±cego kataklizmu stoi jaki¶ wielki spisek, bo w g³êbi duszy ludzie CHC¡ wierzyæ, ¿e ich w³adze, tajny rz±d czy elita bankierów s± na tyle potê¿ne, by kontrolowaæ przyrodê – a powodzie, po¿ary, trzêsienia ziemi, erupcje wulkanów, etc., które obserwujemy na porz±dku dziennym, s± zdarzeniami wywo³anymi przez cz³owieka, elementem planu depopulacji planety, któr± chc± zatrzymaæ dla siebie. To mo¿e i byæ g³ównym celem rz±dz±cych, jednak¿e kluczem do jego osi±gniêcia jest czyniæ wszystko co mo¿liwe, by ludzie nie u¶wiadomili sobie, ¿e ¿aden rz±d ani w³adza nie s± w stanie powstrzymaæ wielkiego kataklizmu. Ciesz± siê z kwitn±cych nonsensów w stylu „chemtrails”, poniewa¿ tak jak globalne ocieplenie z winy cz³owieka, takie przekonania daj± ludziom nadziejê, ¿e mimo wszystko mo¿na co¶ zrobiæ, by odwróciæ proces zmian w ¶rodowisku. Tego typu historie pomagaj± te¿ ukryæ straszliw± prawdê, ¿e elita, podobno zdolna do nadludzkich wyczynów, zamierza schowaæ siê w bezpiecznym miejscu i pozwoliæ, by kataklizmy przetrzebi³y ludzko¶æ za nich. „Chemtrailersi” uwa¿aj± siebie za ludzi o otwartych umys³ach, wzywaj±c innych do „przebudzenia siê na prawdê”, jednak – czy to wiedz±, czy nie – w rzeczywisto¶ci robi± ogromn± przys³ugê elicie. Nasze ¶rodowisko zmienia siê i rêka cz³owieka nie ma z tym wiele wspólnego. „Chemtrailersi” i „ociepleniowcy” maj± taki sam problem – niezdolno¶æ wyj¶cia poza antropocentryczny ¶wiatopogl±d, w którym cz³owiek wierzy, ¿e panuje nad wszystkim. Otó¿ to nie my panujemy nad sytuacj± – to dzia³ka Kosmosu. A obecne zmiany w naszym klimacie dowodz±, ¿e Kosmos zabra³ siê za wielkie porz±dki. Ten artyku³ jest przek³adem orygina³u zamieszczonego w jêzyku angielskim na stronie: Chemtrails, Disinformation and the Sixth Extinction dokonanym przez polskich t³umaczy z grupy QFG – edytorów blogu PRACowniA. Materia³ ten zosta³ opublikowany przez SOTT.NET – projekt Quantum Future Group, Inc – i jest jego w³asno¶ci±. Zezwala siê na kopiowanie i publiczne rozpowszechnianie pod warunkiem podania oryginalnego ¼ród³a i autora oraz ¿ród³a przek³adu.http://pracownia4.wordpress.com/2012/09/23/smugi-chemiczne-dezinformacja-i-szoste-wymieranie/ Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 26, 2012, 15:54:24 Cytuj Nasze ¶rodowisko zmienia siê i rêka cz³owieka nie ma z tym wiele wspólnego. „Chemtrailersi” i „ociepleniowcy” maj± taki sam problem – niezdolno¶æ wyj¶cia poza antropocentryczny ¶wiatopogl±d, w którym cz³owiek wierzy, ¿e panuje nad wszystkim. Otó¿ i ¶wietny wniosek. Dzi¶ siê piwo za to spieni ;D Cytuj Pamiêtacie Czarn± ¦mieræ? To nie szczury przynios³y d¿umê dymienicz±, która unicestwi³a po³owê populacji Europy. Istniej± silne poszlaki wskazuj±ce na to, ¿e epidemia przylecia³a na ogonie komety… Czy kto¶ tu sugeruje, ¿e "czerwony deszcz" w Indiach z jego biologiczn± zawarto¶ci± to ¶miertelne zagro¿enie ? Na to potrzeba by badañ oraz obserwacji skutków na obszarze Indii. Zreszt± skutkiem wymieszania siê obcego materia³u biologicznego ze ¶rodowiskiem naszej planety nie musi byæ zaraz wymieranie ludzi. Równie dobrze mo¿e to oznaczaæ in¿ynieriê genetyczn± ,ale pozytywn±. Polegaj±c± na fizycznej przemianie cia³a lub te¿ jego "zaszczepieniu" nowym materia³em uzupe³niaj±cym/rozwijaj±cym. Nowe ¿ycie na Ziemi nie musi oznaczaæ kolejnego Wielkiego Wymierania. Pogl±d "wymieraczy" to równie¿ rodzaj antropocentryzmu, bo w tym przypadku to ich w³asny strach nadaje znaczenie temu, co siê dzieje. Ale ogólnie artyku³ dobry, bardzo merytoryczny i logiczny. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Wrzesieñ 26, 2012, 17:53:22 Cytuj Ale ogólnie artyku³ dobry, bardzo merytoryczny i logiczny. i bardzo sarkastyczny >:( Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Wrzesieñ 26, 2012, 18:42:35 Istnieje teoria, ¿e przyczyn± ¶mierci ok 30% populacji w ¶redniowieczu, by³o w³a¶nie pozaziemskie ¿ycie (mikro) zaimplementowane przez meteoryty.
Jest to te¿ wspomniane gdzie¶ w przekazach Kasjopean Laury Knight. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 28, 2012, 12:13:14 mamy kontynuacjê o "¶mierci z kosmosu"
"27 Wrzesieñ 2012 Nadchodzi! Amerykañskie wojsko tuszuje podniebn± eksplozjê Filed under: Ró¿ne,Wydarzenia bie¿±ce,Zagro¿enia dla Ziemi — iza @ 09:26 Tags: bolid, dezinformacja, komety, meteory, USA, zagro¿enie Czyli o tym, jak wybuch meteoru lub fragmentu komety zmusi³ amerykañskie wojsko do u¿ycia „rakietowych” wymówek. Niall Bradley Sott.net 16 wrze¶nia 2012 © Trish Van Housen – Zdjêcie ¶ladu meteoru lub fragmentu komety, który eksplodowa³ nad po³udniowo-zachodni± czê¶ci± USA 13 wrze¶nia 2012, zrobione w pobli¿u Phoenix w Arizonie. Wczesnym rankiem w czwartek, 13 wrze¶nia 2012, ranne ptaszki z po³udniowo-zachodniej czê¶ci USA – Kalifornii, Newady, Utah, Kolorado i Nowego Meksyku – oszo³omi³o pojawienie siê wysoko w atmosferze jaskrawego ¶wietlistego ¶ladu. Zdjêcia zrobione przez okoliczn± ludno¶æ przypomnia³y mi o jarz±cym siê ¶ladzie, widzianym 7 czerwca 2012 r. nad ca³ym Kaukazem (o czym pisa³em tutaj). Moje podejrzenie, ¿e mamy do czynienia z przelotem i napowietrzn± eksplozj± kolejnego meteoru albo fragmentu komety (MoCF), wzmocni³o siê, kiedy przeczyta³em niedorzeczne o¶wiadczenia si³ zbrojnych USA, ¿e 13 wrze¶nia o 5.30 rano czasu lokalnego przeprowadzali test w wystrzeleniem rakiety. Ludzie kontaktowali siê z policj± w pó³nocnej czê¶ci Nowego Meksyku oraz po³udniowej czê¶ci Kolorado, aby zg³osiæ „katastrofê”. Zastêpca szeryfa w p³n. Nowym Meksyku powiedzia³, ¿e by³ ¶wiadkiem „eksplozji” i widzia³, jak od obiektu oderwa³a siê jaka¶ czê¶æ. Nie by³o zg³oszeñ, ¿e kto¶ widzia³ ¶lad wznosz±cy siê od ziemi w górê, mówiono jedynie o szybko poruszaj±cym siê punkcie na niebie, który pozostawia³ za sob± bardzo jasn± smugê w atmosferze, co wskazywa³oby na to, ¿e nic nie zosta³o wystrzelone z ziemi. Szybko przyst±piono do akcji wykrêcania kota ogonem, rozpoczynaj±c od doniesienia Associated Press: “Eksplozja” by³a normalnym oddzieleniem siê pierwszego i drugiego cz³onu nieuzbrojonej rakiety balistycznej Juno, która zosta³a wystrzelona o 6.30 rano czasu górskiego z Fortu Wingate w pobli¿u miasta Gallup w Nowym Meksyku – powiedzia³ Drew Hamilton, rzecznik amerykañskiego wojska z poligonu rakietowego Bia³e Piaski (White Sands Missile Range). Odrzucony cz³on rakiety spad³ w wyznaczonym rejonie, na terenie S³u¿b Le¶nych USA. Problem w tym, ¿e nie sposób znale¼æ ¿adnych informacji na temat jakiego¶ „pocisku balistycznego Juno”. By³ Juno I, du¿a rakieta no¶na, która w latach 50. ubieg³ego wieku s³u¿y³a do wynoszenia satelitów na orbitê, a w pó¼nych latach 50. i wczesnych 60 w u¿ytku by³a amerykañska rakieta no¶na Juno II. Jest te¿ co¶, co nazywa siê “Juno Target Missile” – rakieta-cel Juno” - i jest zmodyfikowan± wersj± starszych i sprawdzonych pocisków i rakiet no¶nych zaprojektowanych przez amerykañsk± firmê Orbital Science Corporation. Co jeszcze dziwniejsze, baza Fort Wintage zosta³a podobno zamkniêta w 1993 roku. Dalej doniesienie Associated Press sta³o siê jeszcze dziwaczniejsze, opisano bowiem nie jedn±, ale TRZY rakiety wystrzelone przez amerykañskie wojsko: Rakieta Juno zosta³a nastêpnie namierzona przez nowoczesn± wersjê rakiety Patriot, wystrzelon± z White Sands, ok. 560 km dalej, w ramach testu. Wystrzelono dwie takie rakiety i obie trafi³y w nadlatuj±cy pocisk Juno – powiedzia³ Dan O’Boyle, rzecznik Arsena³u Redstone w Alabamie, który by³ odpowiedzialny za rakiety Patriot u¿yte w tym te¶cie. Rakiety Patriot niszcz± nadlatuj±ce cele przez bezpo¶rednie uderzenie i nie eksploduj±. Jakkolwiek rzecz siê ma z tymi przechwytuj±cymi rakietami Patriot, które „niszcz± nadlatuj±ce cele przez bezpo¶rednie uderzenie i nie eksploduj±”, ponownie naci±ga siê tutaj granice wiarygodno¶ci historyjk± o amerykañskim wojsku, kieruj±cym rakiety na bardzo kosztowny cel po to tylko, aby go rozbiæ na kawa³ki nad terytorium USA. Wystarczy obejrzeæ i pos³uchaæ, jak pani rzecznik g³adko k³amie, jakoby ten incydent by³ „jednym z bardzo wysokiej klasy, bardzo powa¿nych dzia³añ, jakie tu przeprowadzamy… a nie czym¶, co robimy codziennie”:" cd. tu- http://pracownia4.wordpress.com/2012/09/27/nadchodzi-amerykanskie-wojsko-tuszuje-podniebna-eksplozje/ Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Wrzesieñ 28, 2012, 12:46:04 Problemy s± dwa - co tuszuj±, i po co tuszuj±?
Po pierwsze nie da siê powiedzieæ o wybuchu, ani w tym przypadku, ani w innych prezentowanych. Jest to ewidentny przyk³ad spalenia czego¶ w górnych czê¶ciach atmosfery, jednak bardzo wolne poruszanie siê obiektu w³a¶ciwie dyskredytuje teorie meteorytów i dlaczego wojsko mia³oby meteoryt tuszowaæ? Wprawdzie Sott.net i Laura Knight Jadczyk s± zwolennikami apokalipsy spowodowanej rojem meteorytów ci±gniêtych za br±zowym kar³em - drugim s³oñcem naszego uk³adu s³onecznego - ale dlaczego wojsko amerykañskie mia³oby siê "podk³adaæ"? Teoretycznie móg³by to byæ kolejny, jaki¶ lekki kosmiczny "¶mieæ", ale to te¿ nie powinno powodowaæ takiej reakcji. Wiêc to co¶ musi mieæ zwi±zek z wojskiem, jedyne co szybko przychodzi mi na my¶l to jaki¶ satelita szpiegowski, albo tego typu niewielki obiekt, tym bardziej, ¿e co¶ jakoby powróci³o do bazy, czyli spad³o, dotar³o do ziemi, ale na filmie ¿adnych kawa³ków, czy odprysków nie widaæ. Rzeczywi¶cie zagadka teraz. Tytu³: Odp: Teorie spiskowe - najwiêkszy...SPISEK? Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 28, 2012, 12:55:04 Plejadianie w "Fali" wrêcz twierdz±, ¿e domniemana planeta X,-
to naprawdê rój meteorów w gêstej "chmurze" cyklicznie przecinaj±cej nasz US.,- i samo zagro¿enie bezpo¶rednie mo¿e nie jest du¿e, ale materia³ biol. w hibernacji jako sk³adowa tych obiektów ju¿ mo¿e byæ,- a strzelanie do meteorytów nawet w USA nie uchodzi za normalne. ;) |