Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => W±tek zaczêty przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:28:19



Tytu³: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:28:19
UWAGA!
Z TEGO W¡TKU WY£ONI£O SIÊ NOWE FORUM, gdzie temat jest rozwijany
ADRES:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php


Pisa³em ju¿ o ¶wiêtej geometrii na "starym Cheopsie". Nie wszystko nadaje siê do przeniesienia. Pozwolê jednak sobie wrzuciæ tutaj posty w porz±dku, który ukszta³towa³ siê w trakcie dyskusji forumowych. Dlatego tre¶æ postów odzwierciedlaæ bêdzie to co dzia³o siê gdzie indziej.
Aby od czego¶ zacz±æ, zacytujê fragment napisów z filmu "David Icke w Avebury", przet³umaczonego przez redmuluca. (Redmuluc, nanios³em kosmetyczne poprawki do tekstu. My¶lê, ¿e nie zmieni³em meritum).
Chodzi o ostanie zdanie z poni¿szego tekstu, które stanowi uzasadnienie do zaprezentowania niektórych kwestii z zakresu ¶wiêtej geometrii. Tak wiêc najpierw napisy, a potem kilkana¶cie (sorry za tak± ilo¶æ...) gotowych wrzutek. Je¶li kogo¶ to zainteresuje to ok. Jak nie zainteresuje, to te¿ ok i nie ma ¯ADNEGO problemu :)
Pozdrawiam  :)

Fragment napisów z filmu Davida Icke pt. David Icke w Avebury:

"TA RZECZYWISTO¦Æ NIE JEST FIZYCZNA TYLKO WYDAJE SIÊ TAK¡ BYÆ.
Jedynym miejscem, gdzie ten najwyra¼niej trójwymiarowy ¶wiat,  na który teraz patrzê istnieje, jest w moja g³owa, mój umys³.
Je¶li spojrzycie na piêæ zmys³ów - czym one s±?
S± one procesem przejmowania pól wibracyjnych,  zmienianiem ich w sygna³y elektryczne, przekazywaniem  ich do mózgu, który dekoduje to na holograficzny ¶wiat, o którym my¶limy, ¿e jest na zewn±trz nas, ale który w tej formie istnieje tylko w naszych g³owach.
Jest z tym bardzo podobnie jak z  przekazem telewizyjnym. W tej przestrzeni, w której teraz stojê, mamy wszystkie stacje telewizyjne, które nadaj± do Avebury.
I one nie s± ¶wiadome siebie nawzajem, ja nie jestem  ¶wiadomy ich, ale je¶li mamy telewizor ustawiony na jeden  z tych kana³ów, odbierze on go i nagle to co by³o - czym? - niczym, staje siê telewizyjnym obrazem na ekranie.
Jedynym miejscem, w którym istnieje telewizja tak jak j± rozumiemy, (programy jako takie) jest tylko ekran. Wszêdzie indziej s±  tylko elektryczne obwody i czêstotliwo¶ci nadawane z nadajników.
Tak wiêc na zewn±trz nas, je¶li wolicie, wszystko jest polem energii. Jest to energetyczno - wibracyjna konstrukcja.
Na kolejnym poziomie jest to cyfrowo - matematyczna  konstrukcja, bardzo podobna do Matrycy w filmach "Matrix"."

Ta "cyfrowo - matematyczna" konstrukcja, "organizuj±ca" energetyczno - wibracyjne pola energii jest opisywana przez "dyskurs" zwany ¶wiêt± geometri±...

Czym jest ¶wiêta geometria?

Poni¿ej zamieszczam kilka odpowiedzi znalezionych w internecie ze wskazaniem ich ¼ród³a:

"¦wiêta Geometria to nauka staro¿ytna. Jest kluczem do zrozumienia rozwoju wszech¶wiata. Jest map± wêdrówki ¶wiêtego ducha od czystej energii ku materii - fizycznemu ¶wiatu takiemu, jaki znamy. Jest jêzykiem stworzenia, podstaw± wszelkiego ¿ycia. Wci±¿ powtarzaj±ce siê geometryczne wzory stanowi± podstawowe elementy budowy naszego cia³a, wszystkich zwierz±t, ro¶lin, planet, uk³adów s³onecznych i galaktyk.
 
Zg³êbianie ¦wiêtej Geometrii odkrywa cudowny dar: Pamiêtamy, ¿e jeste¶my czê¶ci± ¿yj±cego, posplatanego, inteligentnego i pracuj±cego na nasz± korzy¶æ wszech¶wiata. ¦wiêta Geometria to medytacja dla umys³u, która wspiera nas w wyzwoleniu siê z dezorientuj±cego rozdrobnienia naszego Ja i przypomina nam, ¿eby na nowo tkaæ zapomnian± tkaninê jedno¶ci i mi³o¶ci uniwersalnej."
http://www.iww.com.pl/go.php/pl/archiwum_kursow/rainer_kitza/swieta_geometria.html

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Przewodnik po ¦wiêtej Geometrii

¦wiêta Geometria jest DROG¡ DO ZROZUMIENIA tego kim jeste¶, sk±d pochodzisz i dok±d zmierzasz. Jest to matryca stworzenia; swoisty „pomost” miêdzy tym co widzialne i niewidzialne, objawione i nieobjawione, skoñczone i nieskoñczone.

Pocz±wszy od mozaik ¦rodkowego Wschodu i piramid Staro¿ytnego Egiptu, poprzez kalendarz Azteków i taoistyczne filozofie, a skoñczywszy na medycynie Indii, Tybetu i Chin - ¦wiêta Geometria od dawna ³±czy³a ze sob± ¶wiat duchowy i materialny, Niebo i Ziemiê. Dzi¶ nadal odgrywa integraln± rolê w sztuce, architekturze Feng Shui, geomancji, matematyce, muzyce, alchemii, nauce i najnowszej fizyce.
(...)
Wszystkie dzia³ania podlegaj± ró¿nym wzorcom, a ¦wiêta Geometria opisuje ich prawa za pomoc± kszta³tów, form i proporcji. Jest to uniwersalny jêzyk czystych prawd bazuj±cy na wewnêtrznym dzia³aniu natury.

Aby naprawdê poj±æ ¦wiêt± Geometriê, musimy zrozumieæ, ¿e wszystko we wszech¶wiecie sk³ada siê z energii, bêd±cej w stanie nieustannej transformacji.

Energiê mo¿na zdefiniowaæ w kategoriach jej czêstotliwo¶ci i harmonik. Wówczas okazuje siê, ¿e nawet struktura ludzkiego cia³a opiera siê na tych samych zasadach, które funkcjonuj± na wszystkich poziomach stworzenia.

Nasze cia³a zawieraj± w sobie holograficznie wszystkie informacje o wszech¶wiecie. Wiedzê geometryczn± mamy „wrodzon±” i jeste¶my w naturalny sposób zestrojeni z „harmonicznymi wszech¶wiata”, nie tylko za ¿ycia, ale równie¿ przed narodzeniem i po ¶mierci.

¦wiêta Geometria daje Ci mo¿liwo¶æ SZERSZEGO SPOJRZENIA na siebie samego oraz na miejsce, jakie zajmujesz w ¶wiecie. Gdy siê j± mistrzowsko opanuje, mo¿e znale¼æ zastosowanie w leczeniu, doradztwie, badaniach, nauczaniu, projektowaniu i tworzeniu POKOJU, SZCZʦCIA i JEDNO¦CI. "

T³umaczenie tekstu ze strony Implosion Group:
http://goldenmean.info/course

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

"¦wiêta Geometria zawiera klucz do tego, jak Duch stwarza ¶wiat przy pomocy okre¶lonych wzorów, z których ka¿dy tworzy okre¶lon± funkcjê ¯ycia lub ¦wiadomo¶ci. (...)

Ka¿dy wzór w ¦wiêtej Geometrii jest jak "litera" w "¶wiêtym alfabecie". Ka¿dy wzór tworzy okre¶lona funkcjê ¯ycia i ¦wiadomo¶ci. Mo¿na nauczyæ siê czytaæ te "litery" (wzory) i "wymawiaæ s³owa" za pomoc± tych twórczych, boskich form. Mo¿emy wtedy czytaæ ksiêgê natury i u¿ywaæ jêzyka ¶wiêtej geometrii samego Ducha, aby tworzyæ optymalne efekty w dzia³aniach, których siê podejmujemy.

¦wiêta Geometria pozwala nam bezpo¶rednio rozumieæ "geometryczny system kodowania", którego u¿ywa Duch dla zamanifestowania wszelkiego ¯ycia i ¦wiadomo¶ci. Daje nam ona istotny wgl±d w podstawy funkcjonowania ducha i materii - wgl±d, który mo¿e byæ u¿yty zarówno do celów duchowych jak i naukowych. Pozwala nam uzdrowiæ bolesne rozdzielenie miêdzy duchowo¶ci± i racjonalnym, naukowym rozumowaniem, które przenika wspó³czesne spo³eczeñstwo i ¿ycie naszej w³asnej duszy.

¦wiêtej Geometrii nauczano przez tysi±clecia adeptów rozwoju duchowego ró¿nych tradycji duchowych ca³ego ¶wiata z wa¿nego powodu: mo¿e byæ ona zastosowana do przemiany naszej ¿yciowej energii, ¶wiadomo¶ci i ¶wiata wokó³ nas w najbardziej korzystny dla nas sposób.

Jednym z powodów, dla którego niegdysiejsze sekretne nauki ¦wiêtej Geometrii s± dzisiaj upubliczniane jest fakt i¿ wiedza ta mo¿e byæ zastosowana, aby pomóc nam samym i naszej planecie."

Jest to autorskie t³umaczenie tekstu ze strony: http://www.vesica.org/sacredgeometry-faq.html

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Drugi tekst tekst z tego portalu - w wolnym t³umaczeniu.

LECZ¡CA M¡DRO¦Æ ¦WIÊTEJ GEOMETRII:
Gdzie nauka i dusza spotykaj± siê
by Robert J. Gilbert, Phd.
©March 2003

„ (...)¦wiêta Geometria to studiowanie archetypowych, duchowych wzorców, które stwarzaj± wszystko w materialnym ¶wiecie. ¦wiêta Geometria uzdrawia sztuczny podzia³ miêdzy nauk± i tym co duchowe.

Wielkie szko³y duchowe z ca³ego ¶wiata uznawa³y ¦wiêta Geometriê za uniwersalny klucz do poszerzania ludzkiej ¶wiadomo¶ci, uzdrawiania fizycznego cia³a, regulowania problemów energetycznych oraz ¶wiadomego do¶wiadczania i komunikowania siê z duchowymi istotami, si³ami i… du¿o wiêcej.

¦wiêta Geometria zaczê³a siê wraz z inicjacyjnym nauczaniem w staro¿ytnych duchowych tradycjach, które instruowa³y „studentów” odno¶nie wzajemnych zwi±zków miêdzy ¶wiatem fizycznym i ¶wiatami duchowymi. ¦wiêta Geometria sta³a siê podstaw± zrêbów nauki, któr± znamy dzisiaj, ale tak¿e ¶wiêtej nauki Egiptu (…) i nauk Pitagorejskich o wibracjach energetycznych w Grecji. (…)

¦wiêta Geometria jest powszechn± g³ówna nauk±, dziêki której cz³owiek mo¿e zarówno zrozumieæ i bezpo¶rednio czerpaæ z Boskich mocy. Na ka¿dym poziomie egzystencji. – od poziomu subatomowego, poprzez formy ludzkiego cia³a a¿ po poziom galaktyk – te same kluczowe wzorce powo³uj± wszystko do istnienia.

¦wiêta geometria nie jest jedynie kwesti± wiedzy posiadanej przez staro¿ytnych. Najwa¿niejsze i prze³omowe odkrycia naukowe nowoczesnego (modern) ¶wiata zosta³y dokonane przez naukowców odkrywaj±cych na nowo te same sekrety my¶li, które istnia³y od dawna w szko³ach duchowych. Zdumiewaj±cy przyk³ad pochodzi z greckich Szkó³ Tajemnic sprzed 2500 lat, które naucza³y, ¿e istnieje piêæ doskona³ych trójwymiarowych form – Bry³y Platoñskie -, które s± podstaw± wszystkiego w fizycznym ¶wiecie. Wspó³cze¶ni naukowcy wy¶miewali t± ideê, a¿ do roku 1980, kiedy to profesor Emeritus Robert Moon (uczestnik Projektu Manhattan - L.) z Uniwersytetu w Chicago dowiód³, ¿e ca³a Tablica Okresowa Pierwiastków – dos³ownie wszystko w fizycznym ¶wiecie – opiera siê na tych samych piêciu formach! Faktycznie we wspó³czesnej fizyce, chemii i biologii wzory tworzenia opisane w ¶wiêtej geometrii s± odkrywane na nowo, niestety bez wiêkszego zrozumienia ich duchowego znaczenia, które chroni przed nadu¿yciem tej wiedzy.

¦wiêta Geometria – w skrócie – dostarcza istotnej wiedzy dla ka¿dej ludzkiej aktywno¶ci wyja¶niaj±c naturalne wzory, na których opiera siê ¶wiat. W przesz³o¶ci szko³y duchowe strzeg³y ¶ci¶le sekretów ¦wiêtej Geometrii – w wielu przypadkach wymagaj±c od inicjowanych, aby prêdzej oddali ¿ycie ni¿ zdradzili sekrety osobom nie inicjowanym. Jednak wraz z ponownym odkryciem tych wzorów przez wspó³czesn± naukê, to co by³o tajne sta³o siê dostêpne dla ka¿dego. Ka¿dego z nas dotkn± skutki zrozumienia b±d¼ niezrozumienia przez ludzko¶æ ¦wiêtej Geometrii materii i duszy. Ka¿da indywidualna próba stosowania wiedzy o ¶wiêtej geometrii w ¶wiecie – w Lecznictwie, ¦rodowisku, Rozwoju Duchowym, Medycynie, Psychologii, Sztuce, Edukacji, Fizyce, Metafizyce, etc – jest konstruktywnym aktem lecz±cej m±dro¶ci (of healing wisdom)”

¬ród³o:
http://www.vesica.org/healingwisdom.html


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:29:36
Cytat: Abojawiem
Mam natomiast watpliwosci, czy tego gdzies "nauczaja" (tej innej geometrii czy matematyki). Z tego, co wiem nie udalo sie jej "odkryc" wspolczesnym uczonym.
Kliknij na moja strone. Tam jest o tym miedzy innymi...

1. Uda³o sie co nieco odkryæ... Wejd¼ na link, który zamie¶ci³em w 1 po¶cie (zacznij czytaæ od postów dotycz±cych Dana Wintera).
Tu jest o g³ównej jego idei, ale w j. angielskim:
http://www.goldenmean.info/fractalfield/

A je¶li znasz niemiecki, to tu jest artyku³.
Mo¿e która¶ z osób znaj±cych niemiecki podzieli siê refleksjami?
http://www.goldenmean.info/german/

2. Zerknê na twoj± stronê. Je¶li to, co koresponduje "z tematem" jest tam "ukryte", to daj bli¿sze namiary.

P.S
A "logo" masonów (wêgielnica i cyrkiel) to nie do pomiarów geometrycznych czasem? ;)

(http://img259.imageshack.us/img259/5636/construc42e260cnm9.png) (http://img259.imageshack.us/my.php?image=construc42e260cnm9.png)
http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=94&Itemid=46
http://pl.wikipedia.org/wiki/Masoneria

Istnieje te¿ architektura holistyczna:
(http://img104.imageshack.us/img104/9409/earthdividers1a25ca85bit9.jpg) (http://img104.imageshack.us/my.php?image=earthdividers1a25ca85bit9.jpg)
http://www.holisticarchitecture.net/
http://www.holisticarchitecture.com/

Pozdrawiam! :)


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:33:01
Cytat: Witold
Geometria nie mo¿e byæ ¶wiêta. Geometria nie mo¿e byæ ¶wiêto¶ci±. Nie twórzcie sobie  "o³tarzyków".
Witold, geometria "jako taka" nie jest ¶wiêta. Jednak te jej zasady, które wed³ug zwolenników ¶wiêtej geometrii le¿± u podstaw budowy wszech¶wiata mo¿na (z racji ich fundamentalnej funkcji) nazwaæ ¶wiêtymi. St±d "¶wiêta geometria"...

Wszystko w objawionym ¶wiecie opiera siê
na Boskich Wzorcach Stworzenia
zwanych ¦wiêt± Geometri±.



W 2003 roku ¶wiat naukowy obieg³a informacja:
(...) Kosmolodzy z Francji i USA sugeruj± dzi¶, ¿e wszech¶wiat mo¿e byæ skoñczony i uformowany na kszta³t dwunasto¶cianu"
Twierdz±, ¿e taki kszta³t mo¿e wyja¶niæ "wymiary kosmicznego mikrofalowego promieniowania t³a"

¬ród³o: http://physicsworld.com/cws/article/news/18368#polygon

Zosta³o to opisane w presti¿owym magazynie Nature (pa¼dziernik 2003)

Pytanie na ok³adce: "Czy to jest kszta³t wszech¶wiata?"
(http://images26.fotosik.pl/128/2fb0ecbd01a615e2.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://www.goldenmean.info/einstein/dodecsnature2.jpg)
http://www.nature.com/nature/journal/v425/n6958/pdf/nature01944.pdf

Komentarz do tego co powy¿ej na stronie Dana Wintera.
Na stronie http://www.goldenmean.info/gravitycause/ autorzy zaznaczaj±, ¿e fizycy opisywani w Nature "nie zauwa¿yli", ¿e jedynie kszta³t wszech¶wiata w postaci dwunasto¶cianu umo¿liwia idealn± kompresjê i akceleracjê fal. Albert Einstein powiedzia³, ¿e niedestrukcyjna kompresja fal jest ¼ród³em grawitacji. Dan Winter doda³, ¿e dwunasto¶cian foremny jest geometrycznie idealnym trójwymiarowym fraktalem opartym na Z³otym Podziale, czyli liczbie Phi = 1,618. Je¶li Einsteinowska kompresja fal bêdzie przebiegaæ wed³ug geometrii owego fraktalnego dwunasto¶cianu, to jednocze¶nie powstanie efekt przyspieszenia fal, który tworzy tym samym grawitacjê.

Kilka s³ów z portalu e-gnosis:

"9 pa¼dziernika 2003 zosta³ opublikowany w Nature g³o¶ny od razu artyku³ pod (jak zwykle bywa w takich przypadkach) technicznie brzmi±cym tytu³em: Dodecahedral space topology as an explanation for weakwide-angle temperature correlations in the cosmic microwave background. W pracy jej autorzy — francuscy astrofizycy i amerykañski matematyk — stwierdzali, i¿ analiza najnowszych danych fluktuacji mikrofalowego promieniowania t³a prowadzi do wniosku, ¿e Wszech¶wiat jest jako ca³o¶æ sferyczny, posiada jednak przy tym subteln± strukturê topologiczn±, któr± jest tzw. niejednospójna trójrozmaito¶æ Poincarego (...)
Mówi±c w uproszczeniu Wszech¶wiat mia³by mieæ dodatni promieñ krzywizny, rozmiary skoñczone oraz posiadaæ symetriê dwunasto¶cianu foremnego — dodekahedru. (...)

Rezultat ten wzbudzi³ dziennikarsk± sensacjê, przyjêto go jednak w ¶rodowiskach naukowych z rezerw±. Podnoszono fakt, ¿e dane, na których go oparto, nie by³y jeszcze dostatecznie pe³ne oraz jednoznaczne. Niemniej na wiosnê nastêpnego roku zespó³ z³o¿ony z kolei z polskich astronomów i francuskiego astrofizyka opublikowa³ wyniki badañ, które uprawdopodobni³y hipotezê Weeksa i Lumineta. Tym razem w komentarzach podniesiono fakt, i¿ ju¿ bez ma³a 2.5 tys. lat temu kosmologia pitagorejsko-platoñska przewidywa³a mniej wiêcej tak± w³a¶nie budowê Kosmosu.

Jak mówi³ wówczas Krzysztof Ciesielski z Instytutu Matematyki UJ: 
Istnieje tylko piêæ wielo¶cianów foremnych zwanych bry³ami platoñskimi. Platon, jeden z najwiêkszych greckich filozofów, w dialogu zatytu³owanym Timajos przypisa³ im cztery ¿ywio³y, z jakich — wed³ug staro¿ytnych — mia³ byæ zbudowany ¶wiat. Z ogniem skojarzy³ czworo¶cian, z ziemi± — sze¶cian, z powietrzem — o¶mio¶cian, a z wod± — dwudziesto¶cian. Pozosta³a jeszcze ostatnia bry³a foremna — dwunasto¶cian. Platon napisa³, ¿e ‘Bóg wykorzysta³ j±, kiedy malowa³ Wszech¶wiat’, nawi±zuj±c pewnie do wcze¶niejszej tradycji Pitagorejczyków, którzy uwa¿ali dwunasto¶cian za stela¿ czy wrêgi, na których zosta³y oparte niebiosa.

(http://images31.fotosik.pl/35/463cad471ad767d4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Gdyby hipoteza polskich kosmologów o dwunasto¶ciennej symetrii kosmosu okaza³a siê prawdziwa, dowodzi³oby to niezwyk³ej intuicji staro¿ytnych”. Jednak¿e t³umaczenie owej niezwyk³ej obserwacyjnej predykcji staro¿ytnych „intuicj±” jest typowym wyja¶nianiem ignotum per ignotum. Ka¿da intuicja bowiem jest jakim¶ (choæ nie w ca³o¶ci u¶wiadomionym) procesem my¶lowym i na czym¶ siê opiera. Tymczasem pitagorejczyk Filolaos, który (na ile dzi¶ to wiadomo) jako pierwszy g³osi³ 2.5 tys. lat temu pogl±d o dodekahedralnej budowie „sfery kosmosu” nie posiada³ ¿adnych technicznych mo¿liwo¶ci obserwacyjnych zauwa¿enia tego¿ faktu. Na jakiej podstawie móg³by wiêc wysnuæ taki wniosek? Stoimy tu wobec prawdziwej zagadki, wobec której wspó³czesna astronomia okazuje siê, przynajmniej jak dot±d, bezradna.
¬ród³o: http://gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic01.htm

Kilka s³ów z portalu matematycznego.

Bry³y platoñskie.
Wielo¶ciany foremne to bry³y, których wszystkie ¶ciany s± przystaj±cymi wielok±tami foremnymi i w których z ka¿dego wierzcho³ka wychodzi tyle samo krawêdzi.
Dla Platona bry³y te mia³y zasadnicze znaczenie, uznawa³ bowiem, ¿e materia zbudowana jest z ca³ostek i nie jest podzielna, a ca³ostki te maj± charakter idealny. Nie s± bowiem cia³ami sta³ymi, lecz figurami geometrycznymi. Idealn± najprostsz± figur± geometryczn± jest trójk±t, czyli p³aszczyzna ograniczona najmniejsz± liczb± linii prostych. Wed³ug Platona trójk±ty s± najprostszym elementem budulcowym, podstawow± cegie³k±, z której zbudowany siê Kosmos.
 
Z trójk±tów równobocznych z³o¿yæ mo¿na trzy bry³y idealne - tetraedr (czworo¶cian foremny), oktaedr (o¶mio¶cian foremny), ikosaedr (dwudziesto¶cian foremny). Bry³y te, wed³ug Platona, odpowiadaj± trzem elementom (ogieñ, powietrze, woda). Czwarty element - ziemiê, reprezentuje heksaedr (sze¶cian), którego ka¿da ¶ciana da siê podzieliæ na dwa trójk±ty, jest wiêc te¿ zbudowany z trójk±tów. Istnieje wreszcie pi±ta bry³a foremna - dodekaedr, zbudowana z 12 piêciok±tów regularnych, któr± Platon uzna³ za zespolenie ca³o¶ci, bry³ê ³±cz±c± wszystkie elementy.
Te wielo¶ciany to tzw. bry³y platoñskie, bêd±ce wyczerpuj±cym zestawem wielo¶cianów foremnych. Platon uzna³, ¿e ca³a rzeczywisto¶æ jest zorganizowana jako odbicie owych podstawowych figur geometrycznych, czyli form najdoskonalszych. (...)
Copyright © 2008 Mariusz ¦liwiñski
http://www.math.edu.pl/bryly-platonskie

5 bry³ platoñskich (wielo¶cianów foremnych) pokazanych w trzech wymiarach.
   Czworo¶cian* |-    Sze¶cian    -|-  O¶mio¶cian  -| Dwunasto¶cian | Dwudziesto¶cian.
(http://img216.imageshack.us/img216/3872/1tetraederanimationwithfv8.gif) (http://img216.imageshack.us/my.php?image=1tetraederanimationwithfv8.gif) (http://img123.imageshack.us/img123/5026/2cubeanimationfh5.gif) (http://img123.imageshack.us/my.php?image=2cubeanimationfh5.gif) (http://img386.imageshack.us/img386/6820/3oktaederanimationqj4.gif) (http://img386.imageshack.us/my.php?image=3oktaederanimationqj4.gif) (http://img207.imageshack.us/img207/6717/dodekaederanimationkh4.gif) (http://img207.imageshack.us/my.php?image=dodekaederanimationkh4.gif) (http://img386.imageshack.us/img386/6263/ikosaederanimationvm0.gif) (http://img386.imageshack.us/my.php?image=ikosaederanimationvm0.gif)

Wszystkie bry³y platoñskie wraz z ich wierzcho³kami, krawêdziami i ¶cianami.
(http://img523.imageshack.us/img523/5366/5brynu5.jpg)

Nazwy 5 wielo¶cianów foremnych wypuk³ych
tetrahedron   (tetraedr)    - czworo¶cian foremny
cube            (heksaedr)   - sze¶cian
octahedron    (oktaedr)     - o¶mio¶cian
dodecahedron (dodekaedr) - dwunasto¶cian
icosahedron    (icosaedr)    - dwudziesto¶cian

* na animacji widnieje czworo¶cian wpisany w sze¶cian. Tak go ukazano w Wikipedii
¬ród³o animacji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwunasto%C5%9Bcian_foremny


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:36:35
Przyjmuj±c za Platonem, ¿e ca³a rzeczywisto¶æ zorganizowana jako odbicie piêciu podstawowych figur geometrycznych, zobaczmy jak figury te ³±cz± siê ze sob± tworz±c model tzw. Gwiazdy Matki.

Model Gwiazdy Matki sk³ada siê ¼ród³owo
z piêciu bry³ platoñskich wpisanych jedna w drug±.

(http://www.goldenmean.info/warming/MAZmation.gif)
¬ród³o: http://www.goldenmean.info/kit/


Struktura Gwiazdy Matki.


1. W centrum Gwiazdy Matki znajduje siê o¶mio¶cian (diament).
(http://images31.fotosik.pl/85/5ed68f5124bb74b9.jpg)

2. O¶mio¶cian jest wspólnym j±drem dla dwóch odrêbnych, przenikaj±cych siê czworo¶cianów.
1 czworo¶cian opisany na o¶mio¶cianie
(http://images28.fotosik.pl/130/062f5e0e972c0cea.jpg) (http://www.fotosik.pl)

2 czworo¶ciany opisane na o¶mio¶cianie
tworz±ce tzw. tetraedr gwia¼dzisty (Gwiazdê Dawida w trzech wymiarach)
(niebieskie gwiazdki wskazuj± wierzcho³ki pierwszego czworo¶cianu)
(http://images34.fotosik.pl/85/5425e7e9b6e459a8.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg)

3. Dwa przenikaj±ce siê czworo¶ciany maj± osiem wierzcho³ków,
które po³±czone liniami prostymi wyznaczaj± krawêdzie Sze¶cianu Metatrona:
(http://img204.imageshack.us/img204/1645/dscn3378ms0.jpg) (http://img217.imageshack.us/img217/8846/image2yu5.jpg)

Okazuje siê, ¿e sze¶cian mo¿na wpisaæ w dwunasto¶cian. W tym celu nale¿y przechyliæ sze¶cian w stosunku do jego w³asnej podstawy dok³adnie o 32 stopnie. Wówczas osiem wierzcho³ków sze¶cianu idealnie pokryje siê z o¶mioma wierzcho³kami dwunasto¶cianu.
Co wiêcej, gdy przechylony o 32 stopnie sze¶cian obrócimy wokó³ pionowej osi symetrii 5 razy, to wierzcho³ki sze¶cianu wyrysuj± wszystkie wierzcho³ki dwunasto¶cianu, a krawêdzie sze¶cianu obróconego piêæ razy utworz± pentagram (widoczny w ¶rodku ostatniego obrazka). Oto ca³y ten proces:

(http://img379.imageshack.us/img379/9186/cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img60.imageshack.us/img60/4750/cubes2ddframe00033vt0.jpg) (http://img60.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00033vt0.jpg)  (http://img520.imageshack.us/img520/668/cubes2ddframe00044oa2.jpg) (http://img520.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00044oa2.jpg)
(http://img502.imageshack.us/img502/3885/cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img379.imageshack.us/img379/4300/cubes2ddframe00066ik0.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00066ik0.jpg)

W powy¿szym procesie mamy do czynienia z po³±czeniem geometrii sze¶ciok±tnej (heksagonalnej) z geometri± piêciok±tn± (pentagonaln±). Je¶li d³ugo¶æ krawêdzi sze¶cianu wynosi 1.0, to d³ugo¶æ krawêdzi dwunasto¶cianu wyniesie 0.618, a d³ugo¶æ krawêdzi dwudziesto¶cianu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Z³ota Proporcja. Energetyczne znaczenie obu tych geometrii opisane jest w po¶cie tu¿ poni¿ej.

Pozosta³o jeszcze wpisanie dwunasto¶cianu w dwudziesto¶cian.
Aby to zrobiæ przed³u¿amy krawêdzie dwunasto¶cianu (bia³e kulki tworz± jego wierzcho³ki)
a¿ do momentu, gdy krawêdzie te zetkn± siê ze sob± tworz±c 12 wierzcho³ków dwudziesto¶cianu.


12 wierzcho³ków dwudziesto¶cianu (¿ó³te kulki)
Widaæ te¿ sze¶cian wpisany w bia³e wierzcho³ki 12-¶cianu.
(http://img217.imageshack.us/img217/6180/dodec4gd0.jpg) (http://img217.imageshack.us/my.php?image=dodec4gd0.jpg)

Czy to ju¿ jest Gwiazda Matka?
Otó¿ nie, albowiem brakuje nam ostatniej, pi±tej bry³y platoñskiej - dwudziesto¶cianu.

Gdy po³±czymy 12 wierzcho³ków krawêdziami otrzymamy dwudziesto¶cian
(http://img98.imageshack.us/img98/5599/20wewn2ns0.jpg)

Teraz musimy tylko przed³u¿yæ krawêdzie 20-¶cianu, aby otrzymaæ wierzcho³ki Gwiazdy Matki.
Dla utrzymania stabilno¶ci konstrukcji wierzcho³ki te zosta³y "spiête" krawêdziami.
(Krawêdzie 'spinaj±ce' te wierzcho³ki tworz± dwunasto¶cian)

(http://img527.imageshack.us/img527/1186/starmothertj8.jpg)

Czym jest Gwiazda Matka?
Jest modelem fraktala ukazuj±cym wzajemne relacje miêdzy 5 bry³ami platoñskimi.
W naturze Gwiazdy Matki le¿y naprzemienne pulsowanie dwunasto¶cianu i dwudziesto¶cianu.
Obrazuje siê go przed³u¿aj±c krawêdzie dwunasto¶cianu i otrzymuj±c w ten sposób wierzcho³ki dwudziesto¶cianu.
I odwrotnie, przed³u¿aj±c krawêdzie otrzymanego 20-¶cianu, uzyskamy wierzcho³ki 12-¶cianu.
Dwudziesto¶cian i dwunasto¶cian mo¿na wiêc wpisywaæ/opisywaæ na sobie naprzemienne W NIESKOÑCZONO¦Æ.
Ta zale¿no¶æ oparta jest na Z³otym Podziale, który pulsuj±c tworzy z Gwiazdy Matki idealny trójwymiarowy fraktal, opisuj±cy zjawisko kompresji falowej oraz wspomnianego ju¿ przyspieszenia, które JEST grawitacj±.

Jako, ¿e na pulsuj±cy szkielet dwunasto¶cianu i dwudziesto¶cianu "sk³adaj± siê naprzemiennie wi±zki krawêdzi obu wielo¶cianów (...) i w którym wzrostem promieni, powierzchni i wolumenów rz±dzi w postêpie geometrycznym rytm z³otego ciêcia - dostrzegamy tu idealny archetyp dynamicznego wzrostu" [M. C. Ghyka - "Z³ota Liczba", s. 44-45]*.
Ten idealny archetyp jest idealnym trójwymiarowym FRAKTALEM, który "p±czkuje" w nieskoñczono¶æ tworz±c naprzemienne 12-20-12-20-¶ciany... Jest on obrazem krzy¿owania siê wszystkich fal opartego na proporcji Z³otego Podzia³u.

Owo "p±czkowanie" idealnego fraktala umo¿liwia wpisywanie Sze¶cianu Metatrona w kolejne "szkielety" dwunasto- i dwudziesto¶cianu, dziêki czemu tworz± siê kolejne "¶wiaty" na ró¿nych poziomach Stworzenia.
Rzeczywisto¶æ jest jednak bardziej z³o¿ona. Tworz± j± bowiem nie tylko wyj¶ciowe kszta³ty piêciu bry³ platoñskich, ale tak¿e ich wzajemne przenikanie siê, ich projekcje, przekroje i odbicia w ró¿nych nak³adaj±cych siê na siebie skalach. Pamiêtajmy jednak, ¿e ewolucja z definicji zak³ada ruch.
Pogl±dowa ilustracja tego ruchu:
(http://img222.imageshack.us/img222/5810/franksnewestos4.gif) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=franksnewestos4.gif)

*Cytat pochodzi z:
Matila C. Ghyka - "Z³ota Liczba. Rytua³y i rytmy pitagorejskie w rozwoju cywilizacji zachodniej"
"Z³ota liczba", wydana pierwotnie po francusku, robi³a prawdziw± furorê w Europie lat trzydziestych XX w. Autor, wykorzystuj±c bogaty materia³ historyczny i porównawczy z ró¿nych dziedzin - od fizyki atomowej poprzez dzieje architektury i sztuki a¿ po biologiê - ¶ledzi historiê "z³otej liczby" i zwi±zanych z ni± pojêæ rytmu oraz harmonii w kulturze zachodniej od czasów Pitagorasa do dzi¶. I dochodzi do zaskakuj±cego wniosku, ¿e geometryczna, oparta na liczbie interpretacja ¶wiata, bêd±ca odkryciem Pitagorasa i przez ca³e wieki stanowi±ca rdzeñ ezoterycznego nauczania w tajemnych bractwach (po nowo¿ytne wolnomularstwo!) to nie tylko historyczny wyró¿nik zachodniej cywilizacji, lecz tak¿e jedno z ¿ywych do dzi¶ jej ¼róde³; przecie¿ poszukiwanie przez fizyków nowych geometrii przestrzeni to nic innego - twierdzi³ B. Russell - jak nawrót do pitagoreizmu..."
http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Zlota_liczba_1481.html



[size=16]PONI¯EJ: PRZYK£ADY ZE ¦WIATA I MIKRO¦WIATA
KRYSZTA£Y[/size]
Wzory, w jakie uk³adaj± sie atomy kryszta³ów - soli i berylu.
(Otrzymane dziêki przepuszczeniu promieni Roentgena wzd³u¿ osi atomowej matrycy kryszta³ów.)

(http://images23.fotosik.pl/112/7d673cdfdc987cdb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
 
    SÓL . . . . . . .   i . . . . . . . . BERYL
[size=18]
[size=14]
I trochê ¿ywej natury:
Kryszta³ hexagonalny:
[/size]

(http://img231.imageshack.us/img231/6338/han22cui5.jpg) (http://imageshack.us)

Ca³a galeria kryszta³ów odpowiadaj±cych niektórym bry³om:

http://mineral.galleries.com/minerals/symmetry/symmetry.htm


Na po¿egnanie zimy, trochê p³atków ¶niegu (KLIKN¡Æ na obrazek, aby powiêkszyæ):

(http://img208.imageshack.us/img208/5526/469pxsnowflakeswilsonbeic9.th.jpg) (http://img208.imageshack.us/my.php?image=469pxsnowflakeswilsonbeic9.jpg)

P³atki spod mikroskopu elektronowego:

(http://img394.imageshack.us/img394/6081/snowflakecapturedbyamicab0.th.jpg) (http://img394.imageshack.us/my.php?image=snowflakecapturedbyamicab0.jpg)

(http://img379.imageshack.us/img379/2010/obrazpatkwnieguwduympowvj4.th.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=obrazpatkwnieguwduympowvj4.jpg)

¬ród³o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszta%C5%82_lodu


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:38:32
Cytat: Krzysiek
Cytat: Kiara
Krzysiu Nie mozna blokowac przeplywu informacji. (...) Zeby cokolwiek moglo byc zbudowane musza byc wzorce, jezeli sa nieprawidlowe , wczesniej czy pozniej budowla runie.
To, ¿e Ty mo¿esz w te tematy wchodziæ wzglêdnie bezpiecznie, bo tkwisz w szerszej p³aszczy¼nie odniesienia, nie oznacza to, ¿e s± to bezpieczne spekulacje dla innych... Po prostu delikatnie zniechêcam...

Wybacz Krzysiek, ale mam wra¿enie, ¿e urwa³e¶ siê nieco z choinki. Je¶li chodzi o powy¿sze geometryczne "klocki lego", to bawi± siê nimi dzieci, a produkuje je firma
http://www.zometool.com/

Natomiast wyk³ady na temat ¶wiêtej geometrii i architektury opartej na jej zasadach, prezentowane s± dla tysiêcy ludzi na ca³ym ¶wiecie - poczynaj±c od dzieci, a na doros³ych koñcz±c. Zamieszczam Ci ok³adkê ksi±¿ki pt. "¦wiadome dzieci". Uczy ona m.in. o ekstazie, ¶wiêtym graalu, ¶wiêtej geometrii, harmonii serca, w pewien sposób rozumianej nie¶miertelno¶ci, psychokinetyce, diecie,  itp. i jest adresowana do dzieci.

(http://img527.imageshack.us/img527/910/coveranf5.th.jpg) (http://img527.imageshack.us/my.php?image=coveranf5.jpg)

[size=15]A tutaj s± slajdy do pomys³ów i realizacji architektonicznych opartych na zasadach ¶wiêtej geometrii. Nazywa siê to BioArchitektur±, czyli architektur± s³u¿±c± ¿yciu poprzez koncentracjê energii przenikaj±cej wszech¶wiat. [/size]
http://www.goldenmean.info/riceexamples/index.htm
Na pocz±tku jest du¿o szkiców, np. podwójna vesica - nr 39, kszta³t pentagonalny - nr 59 czy kszta³t heksagonalny - nr 56,
ale wystarczy klikn±æ np. na numer 89 lub 155 i uka¿± sie ju¿ konkretne realizacje :-)


To nie s± Krzysiek spekulacje, to jest codzienne ¿ycie..... Specjalnie dla Ciebie zamieszczam poni¿ej zdjêcie uczestników konferencji
po¶wiêconej Bio Architekturze (po lewej stronie stoi na ziemi "12-scienny" model wszech¶wiata - ten sam, którego strukturê przedstawi³em wcze¶niej):

(http://img396.imageshack.us/img396/6163/germinationproject004oj7.th.jpg) (http://img396.imageshack.us/my.php?image=germinationproject004oj7.jpg)

¬ród³o: http://www.goldenmean.info/germination/

Architektura holistyczna:
(http://img104.imageshack.us/img104/9409/earthdividers1a25ca85bit9.jpg) (http://img104.imageshack.us/my.php?image=earthdividers1a25ca85bit9.jpg)
http://www.holisticarchitecture.net/
http://www.holisticarchitecture.com/


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:40:31
Sceptnicku
Ludzie tworz± teorie, ludzie ksi±¿ki pisz±... Teorii i  ksi±¿ek powsta³o ju¿ tak wiele, ¿e i sam ¶wiat sta³ siê przez to bardzo skomplikowany. Zamiast wiêc gubiæ siê w labiryntach teorii, mo¿e warto spytaæ o to czy jest inna, prostsza droga do zrozumienia ¶wiata? Mo¿e warto spytaæ czy istnieje jaka¶ IDEA lub  ZASADA, któr± da siê wyja¶niæ WSZYSTKIE nasze zagadki i problemy? A je¶li taka podstawowa IDEA idei, ZASADA zasad, WZORZEC wzorców istnieje, to czy nie warto by³oby siê z ni± zapoznaæ PRO PUBLICO BONO?

Mo¿na oczywi¶cie przerzucaæ siê teoriami, ale czy¿ nie warto zerkn±æ na kogo¶ kto wierzy w to, ¿e istnieje ZASADA ZASAD? Jest przekonany, ¿e t³umaczy ona doskonale ¶wiat i ma na poparcie niektórych swoich tez dowody empiryczne Zawsze by³o tak, ¿e wysnuwano teorie i nastêpnie je weryfikowano lub falsyfikowano. Wystarczy zerkn±æ choæby na artyku³ z ostatniej Wiedzy i ¯ycia opisuj±cy now± zabawkê fizyków - wybudowany niedawno akcelerator protonów LHC pod Genew±. Czy odkryje on przed nami tajemnice ¶wiata kwantów?
LINK do Wiedzy i ¯ycia: http://www.wiz.pl/main.php?go=1&op=2&id=145

To co mia³bym do powiedzenia w kwestiach, które poruszy³e¶, by³oby du¿ym streszczeniem (i uproszczeniem) wywodów Dana Wintera, które publikuje on na swojej stronie w postaci udostêpnianych darmowo artyku³ów, ksi±¿ek oraz fragmentów filmów-wyk³adów, które wyg³asza w ró¿nych stronach ¶wiata.

Proponujê wiêc ka¿demu zainteresowanemu zobaczyæ choæby PIERWSZE 10 MINUT filmu nagranego pod koniec 2007 w Melbourne – streszcza on podstawow± IDEÊ idei, ZASADÊ zasad. Dan Winter upatruje tej zasady w fraktalno¶ci. Trójwymiarowej elektrycznej fraktalno¶ci opartej na spirali "z³otego ¶rodka" wpisanej w geometriê  dwunasto¶cianu (jego model przedstawiono w tym w±tku).
(http://img389.imageshack.us/img389/1200/mandelphijs1.th.jpg) (http://img389.imageshack.us/my.php?image=mandelphijs1.jpg)
FILM: http://www.goldenmean.info/implosionmovies/melbourneintro.html

Film (pierwszy od góry) jest w formacie Real Playera. (Trzeba mieæ zainstalowany kodek. Link do kodeka te¿ jest na stronie). Film mo¿na ¶ci±gn±æ na dysk.

Teorie Dana Wintera opieraj± siê na jednej, podstawowej idei. Otó¿ wszech¶wiat sk³ada siê z jednej substancji, która w zale¿no¶ci o swego "stanu wibracyjnego" i swej geometrii "objawia siê" na ró¿ne sposoby, które postrzegamy jako ró¿norodno¶æ ¶wiata. Ta substancja (eter?) posiada zdolno¶æ do kompresji, dziêki czemu wszech¶wiat mo¿e siê w ogóle zamanifestowaæ.

PODSTAWOWA IDEA Dana Wintera: 
fraktalna (oparta na z³otym podziale) kompresja ³adunku elektrycznego jest podstawow± symetri± i przyczyn±


1) powstawania masy,
http://www.goldenmean.info/creation/
2) powstawania grawitacji,
http://www.goldenmean.info/gravitycause/
3) powstawania biologicznego ¿ycia,
http://www.goldenmean.info/germination/
4) skutecznego leczenia
http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/
5) samo-organizowania siê chaosu
http://www.goldenmean.info/phiricais/
6) powstawania symboli i alfabetów (na bazie torusa i "spirali z³otego ¶rodka")
Litery alfabetów powstaj± dziêki zmianie po³o¿enia "z³otej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla siê w sposób wyznaczony przez osie symetrii bry³ platoñskich. Wystarczy robiæ "stop-klatki" zmieniaj±cej po³o¿enie spirali, aby otrzymaæ kolejne litery alfabetów.

Szkic torusa z naniesion± na niego spiral± "z³otego ¶rodka" oraz  po³o¿enie wyj¶ciowe spirali z³otego ¶rodka (jest to litera P 'pay', gdzie warto¶ci x,y,z=0) wg. jednej z osi symetrii czworo¶cianu:
(http://img523.imageshack.us/img523/618/abcsymtrframe0001md4.jpg) (http://img512.imageshack.us/img512/2302/abcsymtrframe0002jw3.jpg)
(http://www.goldenmean.info/dnaring/ABCSYMTR.gif)
Powy¿ej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.

Poni¿ej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany po³o¿enia spirali Z³otego ¦rodka,
(spirala jest TA SAMA, zmienia siê tylko k±t, pod jakim j± widzimy):
(http://www.goldenmean.info/dnaring/ANGLISHD.gif)
Wiêcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

7) ¶wiadomo¶ci

http://www.goldenmean.info/clinicalintro/
8 ) o¶wiecenia
http://www.goldenmean.info/enlightenment/

LINK streszczaj±cy podstawow± ideê i grupuj±cy zamieszczone powy¿ej linki:
http://www.goldenmean.info/fractalfield/

Strona g³ówna u¿ytego ¼ród³a informacji:
http://www.goldenmean.info/

P.S
To, jak powstaje spirala z³otego ¶roda na bazie z³otego prostok±ta i trójk±ta mo¿na zobaczyæ tutaj:
http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/pabich/s4.htm
lub tutaj
http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/pabich/s6b.htm  (na dole strony)

Co ciekawe "z³ota spirala" na stronie Racjonalisty zdefinowana zosta³a jako z symboli... ateizmu. To informacja dla tych, którzy zarzucali mi tutaj budowanie o³tarzyków...  :roll:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,228

Pozdrawiam serdecznie :D


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:43:17
Cytat: Abojawiem
Trudno sobie wyrobic zdanie, ale jesli ktos "miesza" swietego graala, diete i geometrie, to nie wydaje mi sie to powazne.
(...)
To zale¿y jak siê rozumie powy¿sze pojêcia. Najogólniej za³o¿enie jest takie, ¿e u podstaw ¿ycia le¿± procesy elektro-magnetyczne  i w tym kontek¶cie dieta jest jednym z czynników maj±cych wp³yw na procesy elektro-magnetyczne zachodz±ce w ludzkim organizmie. Diety i posty w ró¿nych religiach i tzw. szko³ach duchowych nie by³y i nie s± dzie³em przypadku...
Aby jednak odpowiedzieæ na pytanie dlaczego kto¶ "miesza" dietê, graala i geometriê pozwolê sobie osadziæ odpowied¼ w pewnym kontek¶cie i  podzieliæ j± na dwie czê¶ci. Zacznê wiêc od prawie Pocz±tku :wink:
(Obrazki zamieszczone w po¶cie mo¿na powiêkszaæ klikaj±c na nie).

Czê¶æ I.

Wszech¶wiat w jego aspekcie dynamicznym oparty jest na ruchu spiralnym. Zasad± organizuj±c± ruch i dalej ¿ycie we wszech¶wiecie jest spirala z³otego podzia³u (z³otego ¶rodka). To ona generuje obserwowany we wszech¶wiecie ruch orbitalny na mikro i makro poziomie - elektrony wokó³ j±dra atomu, planety wokó³ gwiazd, uk³ady gwiezdne wokó³ galaktycznych centrów, itp.
Wszech¶wiat w swym aspekcie dynamicznym, posiada naturê falow±. Samoorganizowanie siê fal, które (poprzez kompresjê i przyspieszenie) tworz± ¿ycie, wyznaczane jest u podstaw przez Z³oty Podzia³ - spiralê Z³otego Podzia³u. Spirala ta umo¿liwia "fraktaln± organizacjê" ¿ycia wszech¶wiata. Na niebieskim obrazku poni¿ej widaæ jak spiralny ruch "organizuje" materiê w kszta³t szyszki i muszli...

(http://img374.imageshack.us/img374/5558/slide0396ku9.th.gif) (http://img374.imageshack.us/my.php?image=slide0396ku9.gif)  (http://img518.imageshack.us/img518/7573/muszla3ga0.th.jpg)
NAUTILUS

Spirale galaktyki Drogi Mlecznej z bliska
(na podst. najnowszych obrazów z teleskopów)
[URL=http://imageshack.us](http://img524.imageshack.us/img524/1455/centrumgalaktykispiraleof8.jpg) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=muszla3ga0.jpg)
Podró¿ do centrum naszej galaktyki - film:
http://www.cs.indiana.edu/%7Ehanson/Movies/blackhole.mov


W powy¿szym kontek¶cie budowa cz³owieka jako elementu ewolucji wszech¶wiata powinna zawieraæ w sobie proporcje wyznaczane przez spiralê z³otego podzia³u. I tak jest w istocie. Owa proporcja opisywana jest przez liczbê Fi = 1.6180339...
Przyk³ad ko¶ci d³oni, których d³ugo¶æ zwiêksza siê proporcjonalnie:

(http://img518.imageshack.us/img518/7113/slide0071pa8.th.gif) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=slide0071pa8.gif)

Warto nadmieniæ, ¿e gdy mówimy o liczbie Fi, to mamy na my¶li PROPORCJÊ, która jest zawsze wyznaczona przez wzajemny stosunek dwóch wielko¶ci (warto¶ci). W tym przypadku chodzi o odniesienie Liczby Fi = 1.6180339 do 1. Niech zilustruj± to trzy poni¿sze obrazki.
Kolejno s± to: 1. "Z³oty odcinek"  2. "Z³oty prostok±t"  3. "Spirala z³otego podzia³u" wpisana w z³oty prostok±t.

1. (http://img210.imageshack.us/img210/958/zlotyodcinekqn7.th.jpg) (http://img210.imageshack.us/my.php?image=zlotyodcinekqn7.jpg)  2. (http://img524.imageshack.us/img524/6531/zotyprostoktrysowaniejh7.th.jpg) (http://img524.imageshack.us/my.php?image=zotyprostoktrysowaniejh7.jpg) 3. (http://img212.imageshack.us/img212/9439/spiralamb7.th.jpg) (http://img212.imageshack.us/my.php?image=spiralamb7.jpg)

Trudno jest w tym miejscu pomin±æ obrazek, który wg. jednych przedstawia renesansowe, a wed³ug innych uniwersalne (oparte na ¶w. geometrii) proporcje cz³owieka. Nale¿y jednak pamiêtaæ - w my¶l zasady jak na górze tak na dole - ¿e poznawanie proporcji w jednej skali daje nam klucz do poznania proporcji istniej±cych innych skalach - od skali mikro do makro.
Studiowanie Cz³owieka witruwiañskiego, bo o nim mowa, jest wg. niektórych osób kluczem do poznania i zrozumienia budowy i proporcji ca³ego objawionego wszech¶wiata.

Cz³owiek witruwiañski
(http://img516.imageshack.us/img516/3038/426pxvitruvian1319aafot8.th.jpg) (http://img516.imageshack.us/my.php?image=426pxvitruvian1319aafot8.jpg)
¬ród³o: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_witruwia%C5%84ski

i cz³owiek/¿ycie w skali mikro.

W roku 1996 trzej panowie:
Robert F. Curl, Jr., Rice University, Houston, USA,
Harold W. Kroto, University of Sussex, Brighton, U.K., and
Richard E. Smalley, Rice University, Houston, USA,
otrzymali Nagrodê Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie struktury atomowej wêgla C60.
http://nobelprize.org/nobel_prizes/chemistry/laureates/1996/press.html

Jak wiadomo "¿ycie, opiera siê na ³añcuchach atomów wêgla z dodatkiem innych atomów w rodzaju azotu lub fosforu."
http://czytelnia.onet.pl/0,1427161,do_czytania.html

Oto nagrodzony Noblem trójwymiarowy model struktury atomowej wêgla C60
sk³adaj±cy siê ze ¶cian piêcio- i sze¶ciok±tnych oraz piêcio- i sze¶ciok±tne struktury DNA.
(http://img208.imageshack.us/img208/479/strukturaatomowaweglac6gz0.th.jpg) (http://img208.imageshack.us/my.php?image=strukturaatomowaweglac6gz0.jpg)  + DNA  (http://img210.imageshack.us/img210/2801/fradnabdnaand75350ldh5.th.jpg) (http://img210.imageshack.us/my.php?image=fradnabdnaand75350ldh5.jpg) + DNA2: struktura i wi±zania (http://img522.imageshack.us/img522/8017/dnawizaniaib9.th.jpg) (http://img522.imageshack.us/my.php?image=dnawizaniaib9.jpg)
¬ród³o: http://en.wikipedia.org/wiki/DNA

Fraktalno¶æ piêciok±ta/pentagonu i wpisanego w niego pentagramu,
który w 100% opiera siê na (umo¿liwiaj±cej ow± fraktalno¶æ) z³otej proporcji Fi = 1.618...
(http://img76.imageshack.us/img76/8729/recursivepentjw3.gif) (http://imageshack.us)

Z³ote proporcje w pentagramie oraz fraktalne trójk±ty tworz±ce pentagram + "z³ota spirala".
(http://img208.imageshack.us/img208/8505/52423521bc04978bzy2.jpg) (http://imageshack.us)    (http://img208.imageshack.us/img208/5826/repentjg5.jpg) (http://imageshack.us)


Inne rysunki Leonarda da Vinci z zakresu ¶w. geometrii. Trzy poni¿sze pochodz± z ksi±¿ki  L. Reti (Ed.), The Unknown Leonardo, McGraw-Hill Book Company, Toronto (1974).

(http://img504.imageshack.us/img504/6237/floweroflifedavinci02ga0.th.jpg) (http://img504.imageshack.us/my.php?image=floweroflifedavinci02ga0.jpg)   (http://img524.imageshack.us/img524/1460/davincifol1wq5.th.jpg) (http://img524.imageshack.us/my.php?image=davincifol1wq5.jpg)  (http://img379.imageshack.us/img379/4193/reti711dq0.th.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=reti711dq0.jpg) +  12 piêciok±tów (http://img237.imageshack.us/img237/6784/pedrp121revisedrx7uu5.th.jpg) (http://img237.imageshack.us/my.php?image=pedrp121revisedrx7uu5.jpg)

Dodatkowo: link do innych oryginalnych rysunków Leonarda zwi±zanych z tematem ¶w. geometrii:
http://home.cc.umanitoba.ca/~gunderso/pages/da_vinci_models/da_vinci_drawings.htm


KILKA S£ÓW O KEPLERZE

Czwarte "prawo" Keplera

W rzeczywisto¶ci Kepler sformu³owa³ cztery prawa opisuj±ce ruch planet, jednak wed³ug wspó³czesnej metodologii naukowej czwarte obecnie nie jest prawem, a jedynie ciekaw± zbie¿no¶ci±. Mianowicie, w opublikowanej w roku 1596 ksi±¿ce Mysterium cosmographicum (Tajemnica kosmograficzna) Kepler stwierdzi³, ¿e je¶li na sferze wyznaczonej przez orbitê Merkurego (która w dobrym przybli¿eniu jest okrêgiem) opiszemy o¶mio¶cian foremny, to oka¿e siê, ¿e jest on wpisany w analogiczn± sferê Wenus. Je¶li na tej sferze opiszemy dwudziesto¶cian foremny, to bêdzie on wpisany w sferê Ziemi; kolejny dwunasto¶cian foremny wpisany jest w sferê Marsa, czworo¶cian foremny opisany na niej wpisany jest w sferê Jowisza, a opisany na niej sze¶cian wpisany jest w sferê Saturna.

Wymienione wy¿ej figury geometryczne nale¿± do tzw. bry³ platoñskich i dyskutowane s± w ramach tradycyjnej geometrii, ale tak¿e ¦wiêtej Geometrii (ang. Sacred Geometry), która zak³ada, ¿e budowa wszech¶wiata opiera siê u swych podstaw na zasadach i proporcjach geometrycznych wyznaczonych przez w/w bry³y platoñskie (w sumie jest ich piêæ: czworo¶cian, sze¶cian, o¶mio¶cian, dwunasto¶cian i dwudziesto¶cian). ¦wiêta geometria le¿y w centrum zainteresowania m. in. masonerii. St±d te¿ cyrkiel i wêgielnica stanowi± jej "logo".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Keplera#Czwarte_.22prawo.22_Keplera

System s³oneczny z bry³ami platoñskimi
(http://img378.imageshack.us/img378/8758/keplersolarsystemqz3.th.jpg) (http://img378.imageshack.us/my.php?image=keplersolarsystemqz3.jpg) + widok z bliska (http://img340.imageshack.us/img340/9941/keplersolarsystem2vv8.png) (http://imageshack.us)
¬ród³o:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Kepler-solar-system-1.png

Notatka z ksi±zki Drunvalo Melchizedek "Pradawna tajemnica kwiatu ¿ycia", Tom II, s. 298 ( to tak tytu³em reklamy... :wink:

"Mniej wiêcej 300 lat temu Kepler s±dzi³, ¿e orbity wszystkich planet w naszym uk³adzie s³onecznym odzwierciedlaj± struktury bry³ platoñskich. Próbowa³ to udowodniæ, ale bezskutecznie, posiada³ bowiem nieprawid³owe informacje na temat orbit planetarnych.
Prawdê odkry³ w czasach wspó³czesnych Anglik, John Martineau. Wprowadzi³ on do komputera wiêkszo¶æ danych, jakie posiadamy na temat ¶wiêtej geometrii oraz dok³adne, uzyskane przez NASA informacje dotycz±ce maksymalnej, minimalnej oraz ¶redniej wielko¶ci orbit planetarnych w celu dokonania porównania.
Okaza³o siê, ¿e proste zasady ¶wiêtej geometrii wyznaczaj± orbitalne relacje miêdzy planetami, i ¿e wszystko ma swoje uzasadnienie. Kepler mia³ zatem racjê, choæ w istocie chodzi³o o co¶ wiêcej ni¿ same tylko bry³y platoñskie. John Martineau opisa³ ca³± tê now± czy te¿ prastar± wiedzê w ksi±¿ce pod tytu³em "A Book of Coincidence: New Perspectives on an Old Chestnut" (Ksiêga przypadku: nowe spojrzenie na star± szufladê) wydanej w 1995 [obecnie nak³ad wyczerpany, Wooden Books, Walia]"
 
UAKTUALNIENIE: Ksi±¿ka J. Martineau zosta³a wznowiona w 2001 r. pod nieco zmienionym tytu³em "A Little Book of Coincidence" i jest dostêpna w internecie, m.in.:
http://www.amazon.com/Little-Book-Coincidence-Wooden-Books/dp/0802713882

Opisuje ona orbitalne wzory planet i matematyczne relacje, które nimi rz±dz±.
[size=14]Przyk³adowe rysowanie pentagramu przez "taniec" Ziemi i Wenus  [/size][dziêki Lucy za link :) ):
(http://img260.imageshack.us/img260/6280/venuspenter4.gif) (http://imageshack.us)
http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html
[size=14]
Uzupe³niaj±cy obrazek - tylko jeden, pierwszy ruch z powy¿szego obrazka[/size]

(http://img501.imageshack.us/img501/7877/venussynodiccyclea2eabehm8.png) (http://imageshack.us)
http://www.lunarplanner.com/HCpages/Venus.html

[size=14]Podsumowuj±c czê¶æ pierwsz± mo¿na powiedzieæ, ¿e w zarysowanym kontek¶cie nic dziwnego, ¿e niektórzy ci±gle co¶ mierz±, licz± i uk³adaj± :wink:[/size]

(http://img378.imageshack.us/img378/5479/ggeometr2lr3.jpg)  (http://img504.imageshack.us/img504/6452/matterev0.th.jpg) (http://img504.imageshack.us/my.php?image=matterev0.jpg)


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:44:39
Czekolada, wybacz, ale powiem krótko - mnie  nie interesuj± kwestie religijne. Mnie interesuj± czyste zasady, na których opiera siê ¶wiat, w którym ¿yjemy. Dlatego ustosunkujê siê tylko do dwóch zdañ - jednego twojego i jednego Oliwki.

Cytat: czek0lada
[size=12]¶wiaty zosta³y ukszta³towane s³owem Boga, tak i¿ to, co widzialne, nie powsta³o ze ¶wiata zjawisk.[/size]
Cytat: Oliwka
- No dobrze  ale czekolado ,czy ta ¶wiêta geometria-ematria  nie jest  -w³asnie tym S³owem ,które ukszta³towa³o  to co niewidzialne .
Tak Oliwka, zgadzam siê z Tob±. Pozostaje pytanie jakie to by³o s³owo... :wink:

Powiem tak:    Na pocz±tku by³o s³owo i s³owo by³o... D¬WIÊKIEM...

Wszystko, co jest w ruchu drga, a drgania tworz± d¼wiêki. Oczywi¶cie cz³owiek za pomoc± zmys³u s³uchu s³yszy w zakresie 16Hz-20 000Hz. Poza tym zakresem nie s³yszy. Nie mniej d¼wiêki, których nasze ucho nie s³yszy i tak oddzia³uj± na nas.
Z drugiej strony my sami - ka¿dy organ w naszym ciele, ka¿da nasza my¶l, emocja i uczucie - emitujemy d¼wiêki w czêstotliwo¶ciach le¿±cych poza zakresem ludzkiej s³yszalno¶ci. Oczywi¶cie za wyj±tkiem bicia serca i burczenia w brzuchu... :wink:  :D
Tak wiêc, na pocz±tku by³o s³owo i by³o ono d¼wiêkiem, i to ów "boski d¼wiêk" uformowa³ z chaosu postrzegany przez nas wszech¶wiat...

Oto przyk³ady eksperymentów (w tym naukowych) obrazuj±cych w jaki sposób zmieniaj±ca siê wibracja (czêstotliwo¶æ) d¼wiêku rze¼bi w materii ró¿ne formy. TA SAMA CZÊSTOTLIWO¦Æ rodzi zawsze TEN SAM WZÓR. Miejsce akcji - metalowa p³aszczyzna pod³±czona do generatora d¼wiêku.

PRZYK£ADY "wyrze¼bionych" przez d¼wiêk form:
(http://img518.imageshack.us/img518/1876/kwadratwb1.jpg) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=kwadratwb1.jpg)  (http://img171.imageshack.us/img171/2105/capture944455ik6.jpg) (http://img171.imageshack.us/my.php?image=capture944455ik6.jpg)

FILMIKI:
GOR¡CO ZACHÊCAM do maksymalnego ¦CISZENIA g³o¶ników, gdy¿ wysokie czêstotliwo¶ci w niektórych filmikach "daj±" niemi³osiernie po uszach...


Prezentacja form tworzonych przez g³osy ludzi, zwierz±t i instrumenty:
http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcI
To samo szerzej:
http://www.cymascope.com/cymascope.html

D¼wiêk i ruch spiral... :)
http://www.youtube.com/watch?v=sY6z2hLgYuY&feature=related

Sztuka d¼wiêku (wielo¶æ form):
http://www.youtube.com/watch?v=Qf0t4qIVWF4&feature=related

Inne przyk³ady tego typu eksperymentów:
http://www.youtube.com/watch?v=1iXY2BE1S8Q&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=XiUuCbeKAus&feature=related

W tym ostatnim przypadku "narrator" dopatruje siê w ró¿nych kszta³tach wszech¶wiatów i planet (licentia poetica...), nie pomniejsza to jednak PODSTAWOWEJ ZASADY, i¿ to okre¶lona WIBRACJA D¬WIÊKU TWORZY okre¶lon± FORMÊ MATERII.

Strona opisuj±ca eksperymenty z "d¼wiêkiem i form±":
http://www.cymaticsource.com/

[size=16]Czy istnieje pitagorejska Harmonia Sfer?[/size]

1. Z chwil±, gdy Pitagoras odkry³, ¿e d¼wiêki muzyczne pozostaj± w ¶cis³ej odpowiednio¶ci z liczbami (rzeczywistymi), narodzi³a siê teoria muzyki;
2. Z chwil±, gdy Pitagoras  odniós³ te same proporcje miêdzy liczbami zarówno do opisu d¼wiêków, jak i do stosunków panuj±cych we Wszech¶wiecie, rozpoczê³a siê droga do zmatematyzowanych nauk o przyrodzie.
3. W szkole pitagorejczyków "harmonia sfer" nie by³a tylko literack± czy filozoficzn± przeno¶ni±. Przekonanie, ¿e struktura Kosmosu sprowadza siê w istocie do struktury dzie³a muzycznego jest Wielkim Tematem my¶li Greckiej.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FN/muzyka_sfer.html

Rozwiniêcie:
 „(...) Isaac Newton raz po raz mówi o sobie w scholiach jako o pitagorejczyku. Najbardziej szokuj±ce jest scholium do Tezy VIII, nawi±zuj±ce bezpo¶rednio do Wielkiego Tematu muzyki sfer. Newton stwierdza, ¿e Pitagoras odkry³ w harmonijnie drgaj±cych strunach odwrotn± proporcjonalno¶æ drugiego stopnia, po czym dokona³ ekstrapolacji otrzymanych szeregów liczbowych, odnosz±c je do mas poszczególnych planet i ich odleg³o¶ci od S³oñca. (...) Przytaczam wspomniane scholium w ca³o¶ci, nie tylko dlatego, ¿e Czytelnik mia³by spore trudno¶ci z dotarciem doñ (w Towarzystwie Królewskim w Londynie), lecz równie¿ dlatego, ¿e umo¿liwia ono g³êbszy wgl±d w my¶l Newtona […]:
 ‘Staro¿ytni nie wyja¶nili w dostatecznym stopniu, o jak± warto¶æ zmniejsza siê grawitacja, w miarê wzrastania odleg³o¶ci od Planet. Wydaje siê jednak, ¿e przewidzieli to w pojêciu harmonii sfer niebieskich, przedstawiaj±c S³oñce i sze¶æ planet — Merkurego, Wenus, Ziemiê, Marsa, Jowisza i Saturna — na podobieñstwo Apollina z Lir± o siedmiu strunach, i mierz±c odleg³o¶ci miêdzy sferami przy pomocy interwa³ów muzycznych. G³osili zatem, ¿e istnieje szereg siedmiu d¼wiêków zwanych przez nich diapazonem, i ¿e Saturn porusza siê w rejestrze doryckim, czyli niskim, a reszta planet w rejestrach wy¿szych (jak podaje Pliniusz, ks. II, rozdz. 22, maj±c na my¶li Pitagorasa), S³oñce za¶ uderza w struny. St±d s³owa Makrobiusza * (ksiêga I, rozdz. 19): 'Apolliñska Lira o siedmiu strunach pozwala zrozumieæ ruchy wszystkich sfer niebieskich, nad którymi przewodnictwo natura powierzy³a S³oñcu'. (...)"
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic04.htm

*
Makrobiusz, Ambrosius Macrobius Theodosius (IV/ V w.), rzymski pisarz i graatyk pochodzenia greckiego. Autor komentarza do Snu Scypiona Cycerona i dialogu Saturnalia, dzie³a encyklopedycznego w 7 ksiêgach. Zawiera ono cenne wiadomo¶ci z literatury, filozofii, religii i obyczajowo¶ci, m.in. analizê twórczo¶ci Wergiliusza.
http://213.180.130.202/13411,,,,makrobiusz,haslo.html

[size=15]Z OSTATNIEJ CHWILI.[/size][/b]
Mu tu sobie gadu, gadu, a tu proszê. Informacja z dzisiaj.

"Geometryczny sposób na muzykê. Nd, 2008-04-20 14:48 (aktualizacja: 14:55)
Piêciolinia, klucz wiolinowy, nuty - czy wszystkie te dotychczasowe symbole zwi±zane z muzyk± mia³yby odej¶æ do lamusa? Trzej kompozytorzy i teoretycy muzyki, pracuj±cy na amerykañskich uniwersytetach, opracowali geometryczny sposób badania i opisywania muzyki.
Profesorowie z Florydy, Yale i Princeton opublikowali na ³amach najnowszego numeru czasopisma „Science” geometryczn± teoriê muzyki. Pozwala ona prze³o¿yæ takie pojêcia jak ton, harmonia czy rytm na jêzyk wspó³czesnej geometrii. Oferuje narzêdzia do badania wszelkich mo¿liwych stylów muzycznych – dawnych i wspó³czesnych, wywodz±cych siê z krêgów kultury zachodniej i wschodniej.
Zdaniem autorów teoria otwiera mo¿liwo¶ci nowych metod kszta³cenia muzyków, budowy nowych instrumentów, czy te¿ przek³adania wra¿eñ muzycznych na wizualne w nieznany dot±d sposób.(...)"

To samo w wersji graficznej
(http://img363.imageshack.us/img363/9075/geometriamuzykiqy0.th.jpg) (http://img363.imageshack.us/my.php?image=geometriamuzykiqy0.jpg)
http://www.rmf.fm/fakty/?id=135465

Link do magazynu "Science":
http://www.sciencemag.org/cgi/content/summary/320/5874/328
(pe³ny tekst tylko dla zarejestrowanych)


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:48:03
Dwie kobiety siê odezwa³y. Mo¿e wiêc kilka s³ów w tonacji  romantycznej... :wink: :)
A tak na serio - to co zamieszczê poni¿ej ma daleko id±ce implikacje etyczne i ¶wiatopogl±dowe... Otó¿ okazuje siê, ¿e woda jest no¶nikiem informacji i zapisuje to, co jej przekazujemy. W odpowiedzi na przekazane jej przez nas informacje, woda zdaje siê "mówiæ" do nas jasno i wyra¼nie:

CZ£OWIEKU SPÓJRZ NA TO, JAKI JESTE¦ W ¦RODKU...


ODKRYCIE MASARU EMOTO
Przed kilku laty Japoñczyk Masaru Emoto w wyniku swoich eksperymentów odkry³, ¿e woda reaguje na nasze my¶li i s³owa oraz ¿e potrafi je odzwierciedliæ. Zale¿nie od tego, jakie wysy³ano s³owa w kierunku kropli wody, jej kryszta³ki po zamro¿eniu ukszta³towa³y siê w zupe³nie ró¿ne formy krystaliczne. (...)
Masaru jako pierwszemu uda³o siê do¶wiadczalnie potwierdziæ mo¿liwo¶æ energetyzowania tzw. "materii nieo¿ywionej" za pomoc± naszych my¶li. Wszystko jest wibracj±, energia jest wibracj±. Czym jest wibracja? Wibracja jest ¿yciem. Tak twierdzi japoñski badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi do¶wiadczeniami, zwi±zanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody. Wykona³ on szereg eksperymentów, które przeprowadza³ wraz ze swoim zespo³em badawczym. Rezultaty jego do¶wiadczeñ s± zdumiewaj±ce, wrêcz niewiarygodne.(...)

1. Masaru Emoto bada jaki wp³yw na nasze ¿ycie ma woda, z której korzystamy na co dzieñ - ta w kranach i studniach - i która nas otacza - w rzekach, jeziorach, stawach:
(http://img512.imageshack.us/img512/2614/emotowodagq1.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=emotowodagq1.jpg)

2. Emoto wykona³ do¶wiadczenie, pokazuj±ce jaki wp³yw ma muzyka na wodê. Umie¶ci³ wodê destylowan± pomiêdzy dwoma g³o¶nikami, na czas jednej godziny. Nastêpnie wodê zamrozi³ i sfotografowa³ jej kryszta³y. Poni¿ej zdjêcia efektów do¶wiadczenia:
(http://img373.imageshack.us/img373/3204/emotomuzykaqo8.th.jpg) (http://img373.imageshack.us/my.php?image=emotomuzykaqo8.jpg)

3. Emoto z zespo³em naukowym przeprowadzi³ do¶wiadczenie, jak my¶li i s³owa wp³ywaj± na kszta³t kryszta³ów destylowanej wody. Okaza³o siê, ¿e istnieje du¿a ró¿nica pomiêdzy wykrzyczanym ze z³o¶ci± - "Ty g³upku", a powiedzianym przyja¼nie - "Ty g³uptasie". Zdecydowano siê wiêc przeprowadziæ badania wody poddanej dzia³aniu s³owa pisanego. Wodê rozlewano do dwóch takich samych szklanych buteleczek. Potem na jedn± z nich naklejano kartkê z wydrukowanym s³owem np. "dziêkujê". Na drug± butelkê naklejano s³owa np. "ty g³upcze" i pozostawiano butelki na jedn± noc. Nastêpnego dnia wodê zamra¿ano i fotografowano uformowane kryszta³y.
(http://img512.imageshack.us/img512/6720/emotosowavk3.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=emotosowavk3.jpg)

¬ród³o powy¿szego streszczenia i cytatów: http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.html

LINKI:
Wiêcej kryszta³ów wygenerowanych muzyk±, s³owami i my¶lami:
https://www.hado.net/watercrystals/index.php

Emoto Projekt adresowany do wszystkich dzieci ¶wiata (w ramach akcji Organizacji Narodów Zjednoczonych "Woda dla ¯ycia"):
http://www.emotoproject.org/eng_home.html
Przyk³adowy obrazek z ksi±¿ki dla dzieci, pokazuj±cy krystalizacjê s³ów "Dziêkujê" oraz "Ty g³upku".
(http://img146.imageshack.us/img146/860/thankyouyoufulen8.jpg) (http://img146.imageshack.us/my.php?image=thankyouyoufulen8.jpg)
Ksi±¿eczka w jêzyku polskim bêdzie dostêpna niebawem pod poni¿szym adresem:
http://www.emotoproject.org/english/picturebook/polish/00.html

Wielojêzyczna strona domowa Masaru Emoto:
http://www.masaru-emoto.net/

Coraz wiêcej osób podejmuje w skali globu dzia³ania maj±ce na celu objêcie trosk± wody:
http://www.thank-water.net/

Ksi±¿ka w jêzyku polskim:
Masaru Emoto, japoñski naukowiec, przez wiele lat badaj±c kryszta³y zamro¿onej wody, odkry³, ¿e zmieniaj± one swój kszta³t, kolor i strukturê w zale¿no¶ci od czynników zewnêtrznych, których dzia³aniu s± poddane. Pe³ne mi³o¶ci s³owa, harmonijna muzyka, modlitwa, dobre my¶li i uczucia sprzyjaj± tworzeniu siê piêknych, regularnych kryszta³ów, a wiêc sprawiaj±, ¿e woda staje siê czysta. A przecie¿ cz³owiek i Ziemia sk³adaj± siê w wiêkszej czê¶ci z wody.
(http://img259.imageshack.us/img259/8818/emotoksika2ge4.th.jpg) (http://img259.imageshack.us/my.php?image=emotoksika2ge4.jpg)
http://www.empik.com/tajemnice-wody-i-jej-wplyw-na-czlowieka-i-nasza-planete,370701,p


No có¿, po tym wszystkim mogê tylko napisaæ pozdrawiam Was w Mi³o¶ci, Harmonii i Pokoju! :D


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:53:33
Jako, ¿e kto¶ z forum cheopsa mnie natchn±³, pozwolê sobie jeszcze trochê o...

HARMONIA SFER - czê¶æ 2

Cytat: Lucyfer
Czêstotliwo¶æ d¼wiêku charakterystyczna dla danej planety mo¿e byæ obliczona na podstawie jej obrotów dooko³a osi.(...)
Lucyfer, po kolei. Rozumiem, ¿e masz na my¶li ruch planety wokó³ w³asnej osi...
Czy posiadasz wiarygodne dane na temat dok³adnego czasu obrotu poszczególnych planet Uk³adu S³onecznego wokó³ w³asnej osi?
Mo¿na pokusiæ siê o sprawdzenie, czy "d¼wiêk Ziemi" tworzy z d¼wiêkami innych planet Uk³adu S³onecznego muzyczn± harmoniê czy nie. Wystarczy obliczyæ czêstotliwo¶æ drgañ poszczególnych planet i przetransponowaæ te czêstotliwo¶ci (podnie¶æ je o okre¶lon± ilo¶æ muzycznych oktaw) do zakresu s³yszalnego przez cz³owieka.

[size=14]Obliczanie tonu d¼wiêkowego wydawanego przez Ziemiê.[/size]
Aby obliczyæ ton d¼wiêkowy wydawany przez planetê bêdziemy potrzebowaæ dwie definicje - czêstotliwo¶ci i oktawy.

Czêstotliwo¶æ
Czêstotliwo¶æ okre¶la liczbê cykli zjawiska okresowego wystêpuj±cych w jednostce czasu. W uk³adzie SI jednostk± czêstotliwo¶ci jest herc (Hz). Czêstotliwo¶æ 1 herca odpowiada wystêpowaniu jednego zdarzenia (cyklu) w ci±gu 1 sekundy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C4%99stotliwo%C5%9B%C4%87

Popularny kamerton wydaj±cy ton "la" czy te¿ a'(a', czytaj: a razkre¶lne) wynosi 440Hz, czyli wibracja tonu a', wynosi 440 drgañ na sekundê.
Ile razy na sekundê drga Ziemia? Co jest jednym drganiem?
Z definicji czêstotliwo¶ci wynika, ¿e za jedno drgniêcie Ziemi mo¿na przyj±æ jeden obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi lub czas jednego obiegu Ziemi wokó³ s³oñca.

Wybra³em obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi.
Gdyby Ziemia robi³a jeden obrót wokó³ w³asnej osi w ci±gu jednej sekundy, to drga³aby z czêstotliwo¶ci± jednego Hertza (1Hz). Jednak Ziemia dokonuje obrotu dooko³a swej osi w ci±gu 24 godzin = 1440 minut = 86400 sekund. Oznacza to, ¿e Ziemia drga z czêstotliwo¶ci± 1/86400 Hz., bo w ci±gu jednej sekundy robi 1/86400 obrotu wokó³ w³asnej osi.
Skoro cz³owiek s³yszy d¼wiêki z zakresie 16Hz - 20000Hz, to d¼wiêku wydawanego przez Ziemiê nie us³yszy. Trzeba ten d¼wiêk przetransponowaæ w górê stosuj±c muzyczn± oktawê.

Oktawa - interwa³ prosty zawarty miêdzy o¶mioma kolejnymi stopniami skali muzycznej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oktawa_%28interwa%C5%82%29

Na instrumentach strunowych, np. na gitarze, oktawê tonu wyj¶ciowego wydawanego przez okre¶lon± strunê otrzymujemy dziel±c (skracaj±c) strunê dok³adnie o po³owê. Gdy podnosimy ton wyj¶ciowy o oktawê, jego czêstotliwo¶æ wzrasta dwukrotnie.
Przyk³adowo podnosz±c a'= 440Hz o oktawê o trzymujemy a''= 880Hz, itd.

Aby us³yszeæ ton Ziemi musimy wiêc podwajaæ jego czêstotliwo¶æ wyj¶ciow± (1/86400Hz) otrzymuj±c coraz to wy¿sze oktawy tonu Ziemi, a¿ do momentu, kiedy ton ten stanie siê s³yszalny.

WYNIK
Pomno¿y³em podstawow± czêstotliwo¶æ Ziemi 25 razy (1/86400 x2x2 itd.)i otrzyma³em warto¶æ 388,358Hz w zakresie tzw. tonów podstawowych.
Jest to czêstotliwo¶æ zbli¿ona do czêstotliwo¶ci g'= 392Hz
Oznacza to, ¿e d¼wiêk Ziemi, to (prawie) d¼wiêk g'.

Tabela czêstotliwo¶ci tonów muzycznych
(http://img176.imageshack.us/img176/9137/tabelaczestotliwoscitonck0.th.jpg) (http://img176.imageshack.us/my.php?image=tabelaczestotliwoscitonck0.jpg)
http://www.daktik.rubikon.pl/Slowniczek/muzyka_tabela_czestotliwosci_tonow.htm

Istnieje wiêc ma³a rozbie¿no¶æ miêdzy przyjmowan± oficjalnie wysoko¶ci± tonu g'=392Hz, a otrzymanym wynikiem tonu Ziemi = 388,358Hz.
Aby posun±æ siê dalej, nale¿y PRECYZYJNIE ustaliæ ile wynosi jeden obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi. Ponoæ s± wahania sekundowe...
CZY KTO¦ ZNA DOK£ADNE DANE tego ruchu na Ziemi i innych planetach Uk³adu S³onecznego?
Posiadaj±c dok³adne dane uzyskamy dok³adny wynik. Je¶li bêdzie siê on pokrywa³ z oficjaln± "herzologi±" tonów muzycznych, to dobrze, a je¶li nie bêdzie siê pokrywa³, to trzeba bêdzie pomy¶leæ o rewizji oficjalnej "herzologii" tonów muzycznych albo... skorygowaæ ruch wirowy Ziemi.... :wink: :D

***************************************************
Z portalu http://solar.poczet.com/index.html  wzi±³em warto¶æ obrotu Ziemi wokó³ w³asnej osi =  23h 56min 4,09s

Po obliczeniu, czêstotliwo¶æ tonu Ziemi "podnios³a siê" o 1Hz i wynios³a 389,4Hz (przy równych 24h wynosi³a 388,4Hz) Jest to czêstotliwo¶æ bli¿sza przyjmowanej czêstotliwo¶ci g'= 392Hz.

Mamy wiêc przybli¿ony PIERWSZY TON AKORDU PLANET (Liry...):
Jest nim g' = 389,4Hz - TON ZIEMI...

****************************************************

Pozdrawiam serdecznie


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 18:55:36
HARMONIA SFER, cz. 3

Dla zainteresowanych.
Poni¿ej zamieszczam zestawienie czêstotliwo¶ci d¼wiêków generowanych przez poszczególne planety Uk³adu S³onecznego w dwóch "kategoriach":
1) w oparciu o czas obrotu planety wokó³ w³asnej osi
2) w oparciu o czas obiegu planety wokó³ S³oñca.

Tak wiêc podnios³em (w oktawie) ton podstawowy ka¿dej planety do zakresu, w którym s³yszy go ludzkie ucho. Jednak dla ka¿dej pojedynczej planety poda³em dwie s³yszalne czêstotliwo¶ci jej tonu podstawowego:
1) Pierwsza z nich to PIERWSZA czêstotliwo¶æ s³yszalna - pierwszy ton, który pojawia siê w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci.
2) Druga podana czêstotliwo¶æ, to ton podstawowy planety podniesiony (w oktawie) do czêstotliwo¶ci mieszcz±cej siê w oktawie razkre¶lnej.

Poni¿ej dwa obrazki - pierwszy to kompletny, ca³o¶ciowy obraz obliczeñ (do 15 miejsc po przecinku, choæ zamie¶ci³em tylko 1 miejsce po przecinku - dla wyrazisto¶ci), drugi to koñcowe zestawienie wyników obliczeñ + tabela tonów muzycznych z zakresu oktawy razkre¶lnej.
[Obliczenia zosta³y wykonane dla wszystkich 9 planet, choæ Grecy mówili o Harmonii Sfer odno¶nie 6 planet. Plutona potraktowa³em jako planetê.]

1) kompletny, ca³o¶ciowy wykaz obliczeñ
(http://img297.imageshack.us/img297/3493/harmoniasfer2kb2.jpg) (http://img297.imageshack.us/my.php?image=harmoniasfer2kb2.jpg)


2) koñcowe zestawienie wyników obliczeñ dla "tonów orbitalnych" (niewirowych)
+ tabela tonów z zakresu oktawy razkre¶lnej.

(http://img124.imageshack.us/img124/5466/harmoniamini11kc3.jpg) (http://imageshack.us)(http://img124.imageshack.us/img124/9727/harmoniaminiorbitynp8.jpg) (http://imageshack.us) + (http://img501.imageshack.us/img501/9357/harmoniamini33ef4.jpg) (http://img501.imageshack.us/my.php?image=harmoniamini33ef4.jpg)
(http://img206.imageshack.us/img206/6659/harmonialegendaha4.jpg) (http://imageshack.us)

Wnioski.
Okaza³o siê, ¿e czêstotliwo¶æ tonów wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbli¿ona do przyjmowanych oficjalnie czêstotliwo¶ci muzycznych tonów.
Przy czym wiêksza zbie¿no¶æ wystêpuje w przypadku d¼wiêków generowanych przez ruch planet wokó³ S³oñca, ni¿ przez ruch planet wokó³ w³asnej osi.
Gdy spojrzymy na czêstotliwo¶æ najni¿szych tonów - tych, które po raz pierwszy pojawiaj± siê w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci, to okazuje siê, ¿e ró¿nice miêdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, które przyjmuje siê za powszechnie obowi±zuj±ce s± minimalne. Rozbie¿no¶ci wzrastaj± podczas podnoszenia tych d¼wiêków o kolejne oktawy.
Je¶li jednak przyj±æ za uk³ad odniesienia PIERWSZE S£YSZALNE przez ludzkie ucho d¼wiêki (a nie te z oktawy razkre¶lnej), wówczas jeste¶my bli¿si potwierdzenia tego, ¿e planety odgrywaj± tony, których czêstotliwo¶æ pokrywa siê oficjalnie przyjêt± nomenklatur± tonów muzycznych...

D¼wiêki wszystkich planet uderzone jednocze¶nie nie uk³adaj± siê jednak w jeden harmonijny akord. Okazuje siê, ¿e niektóre planety wydaj± ten sam ton, który uk³ada siê harmonicznie z tonami innych planet co najwy¿ej w interwa³y -  kwartê "cis-fis" (Merkury, Ziemia, Pluton i Jowisz) lub kwintê "d-a" (Mars i Wenus).
Mo¿na by jeszcze kombinowaæ i szukaæ innych powi±zañ i proporcji, ale pozostawiam to komu¶ zainteresowanemu, kto ma wiêcej czasu...
Czy mo¿na uznaæ powy¿sze wyniki za potwierdzenie istnienia Harmonii Sfer? Niech sobie ka¿dy zainteresowany sam odpowie.
Tym bardziej, ¿e dane dotycz±ce ruchu planet nie s± idealnie ¶cis³e i jest trochê tak jak...
Cytat: ...zeb¯YDowski
(...)z tego co wiem ruch Ziemi nie jest przewidywalny do koñca. Ziemie wiruje z ma³ymi odchy³kami w tê albo tamta stronê(...).
[Zeb.. przy okazji dziêkujê za kwiaty :lol: - te, które dosta³am :wink: za twoje przeoczenie, po moim pierwszym wpisie na forum... :D ]

Wykorzysta³em dane astronomiczne z portalu Astronomia.pl - Polski Portal Astronomiczny dzia³aj±cego pod patronatem Polskiego Towarzystwa Mi³o¶ników Astronomii.
http://www.astronomia.pl/

Pozdrawiam  :)

P.S
Podnoszenie czêstotliwo¶ci podstawowego tonu planety jest wêdrówk± przez czêstotliwo¶ci fali elektromagnetycznej. To, co zosta³o opisane to sfera akustyczna planet. Gdyby¶my podnosili dalej czêstotliwo¶æ fali elektromagnetycznej, to wkroczyliby¶my do obszaru optycznego, który pozwoli³by nam okre¶liæ kolor planety. Innymi s³owy czêstotliwo¶æ planety podnoszona w oktawie uplasowa³aby siê w koñcu w jakim¶ punkcie widma optycznego.

[size=14]Planeta Ziemia plasuje siê w obszarze koloru zielonego. :D[/size]
(http://img518.imageshack.us/img518/7749/widmold3hl9.jpg) (http://imageshack.us)

Oliwko, pyta³a¶ siê czy d¼wiêk i ¶wiat³o to to samo...

D¼wiêk - co to jest?
Po pierwsze d¼wiêk jest fal±. Falê stanowi rozchodz±ce siê w o¶rodku zaburzenie, zmiany jakiej¶ wielko¶ci.. za d¼wiêk uwa¿a siê s³yszalne przez ludzi drgania cz±steczek o¶rodka, czyli drgania zachodz±ce z czêstotliwo¶ciami od 16 Hz do 20 KHz.
To jednak w szerszym sensie (mówimy o akustyce "fizycznej") miano d¼wiêku przys³uguje tak¿e drganiom o¶rodka nies³yszalnym przez ludzi -  ultrad¼wiêkom (s± to drgania o¶rodka zachodz±ce z czêstotliwo¶ci± powy¿ej 20 KHz) i infrad¼wiêkom (infrad¼wiêki, to drgania o czêstotliwo¶ciach poni¿ej 16 Hz).

Gdyby fali d¼wiêkowej przyjrzeæ siê dok³adniej (jakby j± "sfotografowaæ"), to da³oby siê zobaczyæ, ¿e stanowi± go cykliczne zgêszczenia i rozrzedzenia powietrza. Te obszary zagêszczeñ i rozrzedzeñ przesuwaj± siê z prêdko¶ci± d¼wiêku w pewnym kierunku, i je¿eli tak siê zdarzy - mog± wpa¶æ do czyjego¶ ucha i wywo³aæ w nim wra¿enie d¼wiêku.
(http://img518.imageshack.us/img518/6250/falamalafw7.gif) (http://imageshack.us) obszary o wiêkszej gêsto¶ci powietrza maj± ciemny odcieñ, a obszary rozrzedzeñ - jasny.
http://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka.htm
http://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka_dzwieki_nieslyszalne.htm

Czym jest ¶wiat³o?
Na tak postawione pytanie s³ownik, czy encyklopedia us³u¿nie nam podpowiedz±, ¿e: ¶wiat³o jest fal± elektromagnetyczn±.
Ale "czym" w³a¶ciwie jest to ¶wiat³o?
Natura ¶wiat³a wci±¿ jest pewn± zagadk±, jako ¿e nie znamy w pe³ni natury "medium" owej fali elektromagnetycznej, czyli samego zjawiska elektromagnetyzmu, a do tego nie wszystkie aspekty ruchu falowego s± zrozumia³e. A przecie¿ „falowo¶æ” ¶wiat³a to tylko jeden aspekt jego natury – ma ono dodatkowo drugie swoje oblicze: kwantowo – korpuskularne (s³owo „korpuskularny” z grubsza oznacza, ¿e ¶wiat³o ma tak¿e cechy strumienia cz±stek.

"A oto bardzo krótki opis ró¿nych czê¶ci widma fal elektromagnetycznych:
1) Fale radiowe – „widz±” je anteny radiowe, telewizyjne, radioteleskopy.
 Mikrofale – s± odbierane przez anteny telefonów komórkowych, satelitarne, radarowe. Fale tego rodzaju s± te¿ wytwarzane w kuchenkach mikrofalowych.
2) Podczerwieñ jest ¶ci¶le zwi±zana promieniowaniem cieplnym, poniewa¿ wszystkie nagrzane cia³a (do typowych w naszym otoczeniu temperatur) wytwarzaj± sporo podczerwieni. Ten zakres fal da siê je odczuæ przez skórê –  np. gdy zbli¿ymy rêkê do promiennika. Techniczne rejestrowanie tego rodzaju fal jest mo¿liwe dziêki kamerom termowizyjnym i czujnikom podczerwieni.
3) ¦wiat³o - o nim by³o przed chwil± i bêdzie w innych rozdzia³ach (m.in. w Optyce, Teorii wzglêdno¶ci)...
4) Ultrafiolet – opala (choæ mo¿e wywo³aæ raka skóry), dezynfekuje zabijaj±c bakterie, ale przed jego nadmiarem warto chroniæ oczy i skórê (np. stosuj±c filtry UV).
5) Promieniowanie rentgenowskie – wytwarza siê nie tylko w lampach rentgenowskich, bo sporo jest go np. w kosmosie i we wnêtrzu monitora komputerowego CRT (na zewn±trz raczej siê nie wydostaje, bo od zatrzymywania go s± specjalne os³ony). Promieniowanie rentgenowskie stosowane w nadmiarze na tkanki powoduje ró¿ne choroby (g³ównie nowotworowe).
6) Promieniowania gamma – wydobywa siê z pierwiastków promieniotwórczych, nieos³oniêtych czê¶ci reaktorów j±drowych, du¿o jest go w kosmosie. Do¶æ dobrze przenika przez tward± (nieprzenikliw± dla zwyk³ego ¶wiat³a) materiê. W nadmiarze promieniowanie to mo¿e wywo³ywaæ chorobê popromienn±, lub byæ zabójcze dla tkanek. "
http://www.daktik.rubikon.pl/optyka/co_to_jest_swiatlo.htm

P.S
Mo¿e wystarczy ju¿ tych technicznych opisów...
Mo¿e kto¶ to ujmie poetycko? :wink:


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:00:01
Z³ote ciêcie, z³ota proporcja, z³ota liczba -  rozwiniêcie tematu.

Z³ote ciêcie. Jedno ciêcie, a dzieli ca³± liniê na trzy czê¶ci w taki sposób, ¿e du¿y odcinek ma siê do ¶redniego tak samo, jak ¶redni do ma³ego.  :D

(http://img210.imageshack.us/img210/958/zlotyodcinekqn7.jpg) (http://img210.imageshack.us/my.php?image=zlotyodcinekqn7.jpg)


Tak wiêc:
b = 0.618
a = 1
a+b = 1.618
  (Fi= 1.6180339...)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oty_podzia%C5%82

Stosuj±c z³ot± liczbê Fi = 1.6180339 mo¿esz [do istniej±cych odcinków a, b oraz (a+b)] dorysowywaæ kolejne odcinki i ka¿dy kolejny odcinek bêdzie siê proporcjonalnie wyd³u¿aæ tak jak b do a  i a  do (a+b). Niech odcinek(a+b)  bêdzie naszym odcinkiem C = 1.6180339 (z³ota liczba Fi).

Gdy we¼miesz odcinek C o d³ugo¶ci Fi = 1.618, to mo¿esz nastêpnie dorysowywaæ kolejne, porporcjonalne odcinki. Mo¿esz to robiæ na dwa sposoby:

A) mno¿±c liczbê Fi przez sam± siebie:


1.0000000 x 1.6180339 =  1,6180  33...
1.6180339 x 1.6180339  = 2,6180  33...
2,6180337 x 1.6180339  = 4,2360  67...
4,236067.. x 1.6180339 =  6,8541  00..., etc.

lub
B) dodaj±c do kolejnej sumy, poprzedni± sumê:


0.6180339 + 1.0000000 =  1,6180 339
1.0000000 + 1.6180339 =  2,6180 339
2.6180339 + 1.6180339 =  4,2360 678
4,2360678 + 2.6180339 =  6,8541 017, etc...

W wyniku dodawania albo mno¿enia zawsze uzyskasz takie same kolejne liczby do czterech lub wiêcej miejsc po przecinku (zale¿y to od tego ile miejsc po przecinku uwzglêdnimy na samym pocz±tku obliczeñ). Liczby te wyznacz± po prostu d³ugo¶æ kolejnych odcinków. Proporcja tworzonych w ten sposób nowych odcinków zostanie zachowana - tak jak na poni¿szym obrazku:

(http://img110.imageshack.us/img110/1153/fidofw5.jpg) (http://imageshack.us)
Proporcje z³otego podzia³u, które widaæ na rysunku ko¶ci d³oni,
to te same proporcje, które widoczne s± na naszym obrazku wyj¶ciowym:
(http://img146.imageshack.us/img146/3216/proporcjedodlonibs8.jpg) (http://imageshack.us)

Liczby, które otrzymali¶my w wyniku dodawania i mno¿enia:
A = 1,000000 cm
B = 1,618033 cm
C = 2,618033 cm
D = 4,236067 cm
to d³ugo¶ci kolejnych ko¶ci d³oni*



* Oczywi¶cie przy za³o¿eniu, ¿e d³ugo¶æ najkrótszej ko¶ci wynosi 1cm.
Jednak niezale¿nie od d³ugo¶ci ko¶ci, proporcje miêdzy nimi zawsze bêd± wyznaczone przez liczbê Fi = 1,618...


P.S
Przy okazji o ksi±¿ce "Z³ota liczba":

(http://img179.imageshack.us/img179/8562/zotaliczbaua7.jpg) (http://img179.imageshack.us/my.php?image=zotaliczbaua7.jpg)
"Dlaczego w ¶wiecie organizmów ¿ywych figur± geometryczn± najczê¶ciej spotykan± jest piêciok±t, w nieo¿ywionym za¶ - sze¶ciok±t? Dlaczego nie tylko dzie³a kunsztu ludzkiego, ale i twory przyrody wykazuj± w swej budowie okre¶lone proporcje liczbowe? Czy to przypadek, ¿e te proporcje wyra¿aj± siê bardzo czêsto "z³ot± liczb±" 1,618 i ¿e napotykamy je zarówno w ciele ludzkim, jak i w egipskich piramidach? "
http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Zlota_liczba_1481.html


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:09:20
Zacytujmy fragment s³ynnej ksi±¿ki Dana Browna „Kod Leonarda da Vinci” dotycz±cym z³otego podzia³u opartego na licznie Fi (gr. Φ)

"(...) Pomimo pozornych mistycznych pocz±tków matematycznych liczby Fi, wyja¶nia³ Langdon, prawdziwie zaskakuj±cym aspektem Fi jest jej rola jako fundamentalnej jednostki, któr± pos³uguje siê natura. Ro¶liny, zwierzêta, nawet ludzie – ich podstawowe wymiary z zadziwiaj±c± dok³adno¶ci± wyra¿a³y siê stosunkiem Fi do jedno¶ci.
- Wszechobecno¶æ Fi w przyrodzie – mówi³ Langdon, gasz±c ¶wiat³a – z pewno¶ci± i bezsprzecznie wychodzi poza ramy przypadku. Staro¿ytni przypuszczali, ¿e liczba musia³a byæ zamierzona przez samego Stwórcê. Pierwsi naukowcy g³osili, ¿e jest to boska proporcja.
-Chwileczkê – powiedzia³a m³oda kobieta w pierwszym rzêdzie. – Studiowa³am biologiê i nigdy nie widzia³am w przyrodzie tej boskiej proporcji.
- Nie? – u¶miechn±³ siê Langdon. – Bada³a pani kiedy¶ zwi±zki miêdzy pszczo³ami p³ci ¿eñskiej i mêskiej w spo³eczno¶ci ula?
- Oczywi¶cie. Pszczó³ p³ci ¿eñskiej jest zawsze wiêcej ni¿ pszczó³ p³ci mêskiej.
- A czy wie pani, ¿e je¿eli podzielimy liczbê pszczó³ p³ci ¿eñskiej przez liczbê pszczó³ p³ci mêskiej jakiegokolwiek ula na ¶wiecie, zawsze otrzymamy ten sam wynik?
- Naprawdê?
- Tak jest. Otrzymamy Fi.
Dziewczyna nie mog³a w to uwierzyæ.
- Niemo¿liwe!
- A w³a¶nie, ¿e tak! – odpar³, u¶miechaj±c siê Langdon. Wsun±³ w projektor slajd z fotografi± u³o¿onej w spiralê muszli morskiej. – Poznaje j± pani?
- To nautilus – powiedzia³a studentka biologii. G³owonóg. Miêczak, który pompuje gaz do swojej podzielonej na komory muszli, ¿eby utrzymywaæ siê w odpowiedniej pozycji w wodzie.
- S³usznie. Proszê zgadn±æ, jaki jest stosunek ¶rednicy jednej spirali do drugiej.
Dziewczyna niepewnie przygl±da³a siê koncentrycznym ³ukom spirali nautilus. Langdon skin±³ g³ow±.
- Tak fi. Boska proporcja. Jeden, przecinek, sze¶æ, jeden, osiem do jednego.
Dziewczyna by³a zdumiona.

(http://img518.imageshack.us/img518/7573/muszla3ga0.jpg)
NAUTILUS

 Langdon przeszed³ do nastêpnego slajdu. – zbli¿enia g³ówki kwiatu s³onecznika z nasionami.
- Nasiona rosn± w dwóch przeciwnych sobie spiralach. Czy kto¶ potrafi powiedzieæ, jaki jest stosunek ¶rednic obrotu kolejnych spirali?
- Fi? – spytali wszyscy chórem.
- Strza³ w dziesi±tkê. – Langdon szybko zmienia³ slajdy. – Spiralnie uk³adaj±ce siê p³atki szyszki sosny, uk³ad li¶ci na ³odygach ro¶lin, segmentacja owadów – wszystko to wykazywa³o zadziwiaj±ce pos³uszeñstwo boskiej proporcji.
- To nie do wiary! – powiedzia³ kto¶ g³o¶no.
- Tak – zauwa¿y³ kto¶ inny – ale co to ma wspólnego ze sztuk±?
- W³a¶nie! Dobre pytanie. – Langdon wy¶wietli³ kolejny slajd. Blado¿ó³ty pergamin z rysunkiem s³ynnej nagiej postaci mêskiej piórka Leonardo da Vinci. – Cz³owiek witruwiañski, nazwany tak na cze¶æ Marka Witruwiusza, genialnego rzymskiego architekta, który s³awi³ bosk± proporcjê w swoim traktacie O architekturze.

Nikt nie rozumia³ boskiej struktury ludzkiego cia³a lepiej ni¿ Leonardo da Vinci. Ekshumowa³ nawet zw³oki, ¿eby mierzyæ dok³adne proporcje budowy kostnej cz³owieka. On pierwszy wykaza³, ¿e ludzkie cia³o jest dos³ownie zbudowane z elementów, których proporcje wymiarów zawsze równaj± siê fi.

Studenci patrzyli na niego z pow±tpiewaniem.
- Nie wierzycie mi? – zapyta³ wyzywaj±co Langdon. – Wszyscy. Ch³opaki. I dziewczyny te¿. Spróbujcie zmierzyæ odleg³o¶æ od czubka g³owy do pod³ogi. Potem podzielcie j± przez odleg³o¶æ od pêpka do pod³ogi. Zgadnijcie, co wam wyjdzie.
- Chyba nie fi?! – powiedzia³ jeden z futbolistów z niedowierzaniem.
- Tak, w³a¶nie fi. Jeszcze jeden przyk³ad? Zmierzcie odleg³o¶æ miêdzy ramieniem a czubkiem palców, a potem podzielcie przez odleg³o¶æ miêdzy ³okciem a czubkiem palców. Znowu fi. Daæ wam jeszcze jeden przyk³ad? Od biodra do pod³ogi podzielone przez odleg³o¶æ od kolana do pod³ogi. Jeszcze raz fi. Stawy d³oni. Palce u nóg. Odleg³o¶æ miêdzy krêgami. Fi, fi, fi. Przyjaciele, ka¿dy z was jest ¿ywym ho³dem z³o¿onym boskiej proporcji.
- Przyjaciele, jak widzicie, ten chaos w otaczaj±cym nas ¶wiecie ma swój wewnêtrzny porz±dek. Kiedy staro¿ytni odkryli fi, byli pewni, ¿e natknêli siê na element budulcowy, którym pos³ugiwa³ siê sam Bóg, konstruuj±c ¶wiat. I w³a¶nie dlatego czcili Matkê Naturê.

Przez nastêpne pó³ godziny Langdon pokazywa³ studentom slajdy dzie³ Micha³a Anio³a, Albrechta Dürera, Leonarda da Vinci i wielu innych, wykazuj±c zamierzon± i rygorystyczn± wierno¶æ wszystkich tych artystów pêdzla i piórka z³otej proporcji w planach kompozycyjnych. Langdon odkrywa³ przed nimi fi w wymiarach architektury rzymskiego Panteonu, egipskich piramid, a nawet w budynku ONZ w Nowym Jorku. Okaza³o siê, ¿e fi jest obecne w strukturach sonat mozartowskich, Pi±tej Symfonii Beethovena, jak równie¿ w kompozycjach Bartoka, Debussy’ego i Schuberta. Na liczbie fi, mówi³ dalej Langdon, opiera³ siê nawet Stradivadius, aby obliczyæ dok³adne miejsce i po³o¿enie otworów rezonansowych w pudle swoich s³ynnych skrzypiec.

- Na koniec – powiedzia³ Langdon, podchodz±c do tablicy – powrócimy jeszcze na chwilê do symboli. – Nakre¶li³ piêæ po³±czonych ze sob± linii, które utworzy³y piêcioramienn± gwiazdê. – Jest to symbol jednego z najbardziej imponuj±cych obrazów … Zwany jest formalnie pentagramem, a staro¿ytni nazywali go pentaculum – jest to symbol przez wiele kultur uwa¿any za magiczny i boski. Czy kto¶ móg³by powiedzieæ, dlaczego?
Stettner podniós³ rêkê
- Poniewa¿ w pentagramie linie dziel± siê na czê¶ci, które s± zgodne z bosk± proporcj±…."

(http://img208.imageshack.us/img208/8505/52423521bc04978bzy2.jpg) (http://img510.imageshack.us/img510/1435/pentagramphisv0.jpg) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=muszla3ga0.jpg)(http://img510.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

I co¶ ode mnie:)
Je¶li komu¶ pentagram kojarzy siê "¼le", to niech przekroi jab³ko na pó³ - w poprzek. ;-)
(http://img340.imageshack.us/img340/5855/jablkopent2xh2.jpg) (http://img340.imageshack.us/my.php?image=jablkopent2xh2.jpg)


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:15:47
Skoro zasygnalizowa³em istnienie idei mówi±cej, ¿e
fraktalna (oparta na z³otym podziale) kompresja ³adunku elektrycznego jest podstawow± symetri± i przyczyn± :
(http://img119.imageshack.us/img119/7131/ideawu7.jpg) (http://imageshack.us)
1) powstawania masy,
http://www.goldenmean.info/creation/
2) powstawania grawitacji,
http://www.goldenmean.info/gravitycause/
3) powstawania biologicznego ¿ycia,
http://www.goldenmean.info/germination/
4) skutecznego leczenia
http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/
5) samo-organizowania siê chaosu
http://www.goldenmean.info/phiricais/
6) powstawania symboli i alfabetów
http://www.goldenmean.info/dnaring/
7) ¶wiadomo¶ci
http://www.goldenmean.info/clinicalintro/
8 ) o¶wiecenia
http://www.goldenmean.info/enlightenment/

to pozwolê sobie zamie¶ciæ tak¿e link do filmu, który jak s±dzê mo¿e byæ ciekawy tak¿e dla sceptyków...
Film zamieszczony jest na Google Video za zgod± jego autorów:


(http://img213.imageshack.us/img213/9749/piorunybogowthunderbolttf7.jpg) (http://imageshack.us)


O filmie "Pioruny Bogów" - Thunderbolts of the Gods


Model wszech¶wiata uznawany przez g³ówny nurt naukowy zak³ada, ¿e wszech¶wiat formowany jest przez pierwotn± si³ê - GRAWITACJÊ. Okazuje siê jednak, i¿ istnieje model o wiele lepiej wyja¶niaj±cy zjawiska, które obserwujemy. "Wielki wybuch", "rozszerzaj±cy siê wszech¶wiat", "czarne dziury", "ciemna materia", "ciemna energia" - to zjawiska zmy¶lone, by wyja¶niæ anomalie niepasuj±ce do "oficjalnego" grawitacyjnego modelu.
To nie grawitacja jest spoiwem trzymaj±cym ten ¶wiat do kupy. Istnieje si³a miliardy razy mocniejsza od niej. Si³± t± jest PR¡D ELEKTRYCZNY oraz tworzone przezeñ pole elektromagnetyczne. Wed³ug modelu elektrycznego gwiazdy nie s± piek³em nuklearnej fuzji, a jedynie transformatorami energii - pr±du elektrycznego, który przep³ywa przez wszech¶wiat niewyobra¿alnie wielkimi strumieniami. Elektryczny model w ³atwy sposób pozwala wyja¶niæ nie tylko zjawiska astronomiczne i dzia³anie wszech¶wiata, ale tak¿e mity i wizerunki bóstw sprzed tysiêcy lat. Wtedy to nasi praprzodkowie widzieli na niebie plazmowe zjawiska dzi¶ ju¿ nieobecne...

Dlaczego model elektryczny nie zosta³ dotychczas uznany przez oficjaln± naukê i nie naucza siê go w szko³ach? Czy kto¶ obawia siê upowszechnienia faktu, ¿e wszech¶wiat jest wielk± bañk± energii? Jakie by³yby tego konsekwencje? Czy ktokolwiek mia³by ochotê p³aciæ coraz wiêksze kwoty za energiê elektryczn±, której jest wszêdzie pod dostatkiem...?

Film (z polskimi napisami) jest dostêpny na Google:
http://video.google.com/videoplay?docid=4709040975433652394

Strona domowa:
http://www.thunderbolts.info/home.htm

*************************************************
Skoro by³o te¿ o d¼wiêkach, które tworz± wszech¶wiat, to przy okazji...  trzyminutowy filmik o podstawowej zasadzie teorii strun, mówi±cej, ¿e wszech¶wiat u podstaw sk³ada siê z ... drgaj±cych strunek...

http://pl.youtube.com/watch?v=jasPoW3ZVPs&feature=related


Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:21:35
Cytat: sceptnick
Wiosno,
Ja wci±¿ nie mogê pozbierac razem tych Twoich hipotez..
Bo nie jest to systematyczny wyk³ad, tylko reakcja na uwagi/pytania forumowiczów.

Cytat: sceptnick
Nadmieniam, ¿e teoria chaosu nie jest mi obca, jak i wiele innych odwzorowañ naszego ¶wiata. .
Rozumiem. Istnieje wiele teoretycznych modeli staraj±cych opisaæ i wyja¶niæ ¶wiat/wszech¶wiat - ³±cznie z elektrycznym modelem zawartym w filmie, do którego zamie¶ci³em link.
¦wiêta geometria zainteresowa³a mnie, w wielu powodów, ale przede wszystkim z tego powodu, ¿e wielu uwa¿a, i¿ jest to model prawdziwie opisuj±cy naturê wszech¶wiata i cz³owieka. Niektórzy twierdz±, ¿e z tego wzglêdu nie powinni¶my mówiæ w tym przypadku "model", lecz po prostu "Prawda"....
Poza tym ¶w. geometri± zajmowa³y siê wybitne umys³y - od staro¿ytno¶ci po czasy wspó³czesne. W tym, co zamie¶ci³em pojawi³ siê ju¿ Pitagoras, Platon, Leonardo da Vinci, Kepler, Newton, ale by³o wielu innych jak choæby Francis Bacon - uznawany za twórcê nowo¿ytnego empiryzmu.

Cytat: sceptnick
Odnoszê wra¿enie, ¿e operujesz jêzykiem, którego sens nie bardzo rozumiesz. Mo¿e siê mylê.
Pojêcia przynale¿± zazwyczaj do ró¿nych modeli teoretycznych tworzonych w ramach ró¿nych nauk. Nie jestem omnibusem.  Dlatego by³bym Ci wdziêczny za wskazanie tych "nieostrych pojêæ".* Niemniej nale¿y mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e obszar ¶wiêtej geometrii, to obszar wykraczaj±cy poza to, co uznaje "oficjalna nauka" oparta na 5 zmys³ach i ich technologicznych rozszerzeniach. Z drugiej strony, teoretyczne inspiracje empirycznych badañ te¿ siê zmieniaj±. Przyk³adowo: wczoraj na "topie" by³a teoria wzglêdno¶ci, dzisiaj teoria chaosu, strun i WSM Theory (Standing Wave Structure of Matter Theory)... Co bêdzie jutro? Czy kto¶ znajdzie "¶wiêtego graala"?
Dan Winter, którego idee zasygnalizowa³em twierdzi, ¿e znalaz³ tego graala. Obecnie - jak twierdzi - pracuje z wybitnymi matematykami nad przeprowadzeniem matematycznego dowodu dla swoich podstawowych twirdzeñ. Winter jest dla mnie interesuj±cy, bo z jednej strony jest fizykiem i badaczem procesów elektrycznych zachodz±cych w ludzkim organizmie, a z drugiej strony uwa¿any jest za jednego z najlepszych ekspertów w dziedzinie ¶w. geometrii na ¶wiecie. Ma te¿ ma³a obsesjê na punkcie tego, aby jego twierdzenia poddawa³y siê wymogom naukowej weryfikacji, choæ jednocze¶nie zdaje sobie sprawê, ¿e nie wszystkie mog±. W tych przypadkach u¿ywa s³owa "wierzê, wierzymy, ¿e..."
Napisa³e¶ o geometrii fraktalnej jako jednym ze sposobów modelowania (opisu) zjawisk i procesów. Winter powiedzia³by, ¿e jest to model obiecuj±cy eksplanacyjnie, bo najnowsze odkrycia nauki potwierdzaj± go, tak jak potwierdzaj± go jego w³asne odkrycia dotycz±ce elektrycznych (energetycznych) podstaw ¿ycia.
Swoj± drog± Winter te¿ nie przepada za nazw± "¶wiêta geometria", ale pos³uguje siê ni±, bo jest ona powszechnie u¿ywana. Ciekawostk± jest to, ze wiedza ta przechowywana by³a i jest w krêgach ró¿okrzy¿owców i masonerii, choæ wg. np. Drunvalo Melchizedeka nawet w tych krêgach wiele z tej wiedzy zosta³o utracone lub zniekszta³cone.

Cytat: sceptnick
Chcia³by, aby¶ w DWÓCH s³owach stre¶ci³ ISTOTÊ ¶wiêtej geometrii. Nie chodzi mi o liczbê (z³oty podzia³), ale o filozofiê.
Istota, filozofia ¶wiêtej geometrii w dwóch s³owach?  No... mo¿e chocia¿ w dwóch zdaniach... :D :wink:
Wszech¶wiat ma naturê falow±. ¦wiêta geometria jest o tym w jaki sposób fale przyjmuj± geometryczne formy (+ jakie to formy), z których powstaj± ró¿ne przestrzenie, "¶wiaty" i okre¶lone formy ¿ycia.

*
Rozumiem, ¿e wypowiadanie siê w danej dziedzinie powinno respektowaæ pewne konwencje terminologiczne. Niemniej pojêcia z definicji to tre¶ci wyobra¿eñ, które wi±¿emy z okre¶lonym s³owem, a te wyobra¿enia s± ró¿ne u ró¿nych osób... No, ale to sofistyka... :wink:

A propos Twego zdania z wcze¶niejszego posta:
Cytat: sceptnick
Nie rozumiem dlaczego falê akustyczn± mieliby¶my potraktowaæ jako to¿samy z okre¶lonym zakresem fali elektromagnetycznej. To jest zupe³nie inny rodzaj fal.
Nasze zmys³y dzia³aj± w taki sposób, ¿e ka¿dy z nich reaguje na okre¶lony zakres fali elektromagnetycznej. To na poziomie ludzkiego do¶wiadczenia te zakresy fal jawi± siê nam jako oddzielne "ró¿ne jako¶ci". Tak wiêc zmys³ wzroku ró¿ni siê od zmys³u s³uchu tylko tym, ¿e nerwy siatkówki zestrojone s± z innymi czêstotliwo¶ciami fali elektromagnetycznej ni¿ nerw s³uchowy. Dlatego uwa¿am, ¿e fala akustyczna jest to¿sama z fal± elektromagnetyczn±, bo jest jej fragmentem wydzielanym jako "oddzielna jako¶æ" przez nasz zmys³ s³uchu.
To odnosi nas w pewien sposób do d³ugiej tradycji istniej±cej w filozofii, która pyta o to jaki jest ¶wiat w swej istocie. Najbardziej pasuje tu chyba Immanuel Kant, który pisze m. in., ¿e istnieje ¶wiat zjawisk (¶wiat fenomenów) i ¶wiat rzeczy samych w sobie (¶wiat noumenów). W tym kontek¶cie fala elektromagnetyczna to ¶wiat noumenów, a d¼wiêk i/lub ¶wiat³o to ¶wiat fenomenów - ¶wiat do¶wiadczanych przez cz³owieka zjawisk.

Obrazowo, choæ upraszczaj±co...
Czy ma³e okrêgi s± to¿same z du¿ymi czy nie?
(http://img518.imageshack.us/img518/7406/20080430130415th4.jpg) (http://imageshack.us)

W "modelu" ¶wiêtej geometrii :wink:  nasze zmys³y dzia³aj± w odpowiedzi na geometryczne ró¿nice zawarte w bod¼cach, które do nich docieraj±. Tak wiêc d¼wiêk posiada swoj± geometriê i geometria ta wyznaczana jest przez 1) okre¶lone d³ugo¶ci fal poszczególnych d¼wiêków oraz 2) proporcje miêdzy poszczególnymi d¼wiêkami (interwa³y).** I tylko dlatego, ¿e sami jeste¶my harmonijn± (fraktaln±) konstrukcj± geometryczn± opart± na Fi = 1, 618 odbieramy akordy d¼wiêkowe jako harmonijne lub dysharmonijne. Gdy harmonia, proporcjonalno¶æ akordu zgrywa siê z fraktalno¶ci± nas samych i naszego zmys³u s³uchu, odbieramy to i nazywamy harmoni± w³a¶nie, a nie dysharmoni±. Dysharmoniê d¼wiêkow± wiele osób odbiera jako fizyczny ból, czêsto w ca³ym ciele. W  powy¿szej optyce wiadomo dlaczego... Dysharmonia ta "nie zgrywa siê" po prostu z fraktaln± budow± cz³owieka.

Mo¿na by powiedzieæ, ¿e ¶wiêta geometria pozwala odpowiadaæ na pytania zadawane czêsto przez dzieci - te w rodzaju: Dlaczego mróz maluje wzory na szybach?  Dlaczego jedne d¼wiêki s± ³adne, a inne brzydkie? Dlaczego co¶ pachnie ³adnie, a co¶ brzydko? :) Odpowiedzi na takie pytania zawieraj± siê w tajemnicach geometrycznych wzorów... Na przyk³ad kiedy w±chamy ró¿ê, to nasz zmys³ wêchu - w ¶wietle ¶wiêtej geometrii - nie reaguje na substancjê chemiczn± jako tak±, lecz na geometryczny kszta³t jej molekularnej konstrukcji...
Nawi±zuj±c nieco do Szekspira, który w "Romeo i Julia" napisa³:
    "Czym¿e jest imiê? To co zwiemy ró¿±, s³odko pachnia³oby pod ka¿dym innym imieniem" [/list]mo¿na  - nieco mniej poetycko... - napisaæ, ¿e ka¿dy inny kwiat posiadaj±cy substancjê zapachow± o "molekularnej geometrii" zbli¿onej do "molekularnej geometrii" ró¿y bêdzie pachnia³ równie s³odko... :D  :wink:
    Sam powiedz Sceptnick. Czy¿ nie jest to fascynuj±ca dziedzina eksploracji?

    **
    Nie zapominajmy, ¿e cyfry arabskie pojawi³y siê ok. 8 w. n. e. Gdy pitagorejczycy mówili o liczbach widzieli je jako d³ugo¶ci odcinków. St±d to co my oznaczamy cyfr± jako d³ugo¶æ fali, by³o dla nich odcinkiem o okre¶lonej d³ugo¶ci. Odcinki te tworzy³y p³aszczyzny i formy przestrzenne o ró¿nych kszta³tach.  St±d harmonia sfer by³a geometri± sfer...

    Odcinki (3, 4, 5), p³aszczyzny (trójk±t i kwadraty)
    i twierdzenie Pitagorasa:

    (http://img100.imageshack.us/img100/8884/pythagorqo9.gif) (http://img233.imageshack.us/my.php?image=pythagorkm5.gif[URL=http://img100.imageshack.us/my.php?image=pythagorqo9.gif)
    Twierdzenie Pitagorasa:
    "Pole kwadratu zbudowanego na przeciwprostok±tnej trójk±ta prostok±tnego
    jest równe sumie pól kwadratów zbudowanych na przyprostok±tnych."

    Innymi s³owy: (http://img100.imageshack.us/img100/9271/pitagor2qj5.gif) (http://imageshack.us)
    http://www-users.mat.uni.torun.pl/~monia/


    Rysunek: "W poszukiwaniu harmonii"
    Kojarzenie naprê¿enia "strun" i kubków wype³nionych wod±
    z wysoko¶ci± d¼wiêków.
    (http://img363.imageshack.us/img363/6743/pythagorasqy7.jpg) (http://img363.imageshack.us/my.php?image=pythagorasqy7.jpg)

    Inne:
    (http://img337.imageshack.us/img337/4240/pythagoras2vr3.jpg)


    Post Scriptum
    Na samym pocz±tku tego w±tku, forumowicz o nicku Krzysiek zasugerowa³, ze jest to wiedza nie dla ka¿dego. Hm... Krzysztof, czy to oznacza, ¿e znasz siê na ¶wiêtej geometrii i tym samym potwierdzasz prawdziwo¶æ tej wiedzy? Czy twoja intencja by³a taka, ¿e wiedza ta zawiera w sobie du¿e mo¿liwo¶ci (np. wynalazki Leonarda da Vinci) i nie ka¿dy powinien j± znaæ? Je¶li tak, to czy nie uwa¿asz, ¿e ka¿dy powinien t± wiedzê posiadaæ?

    Mi³ego d³ugiego weekendu!  :D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:23:03
    Jest s³oneczny maj... Mo¿e nieco lu¼niej, ale w temacie...  :)

    Zamieszczam informacjê o filmie animowanym "Flatland". Film ten doczeka³ siê recenzji ze strony Amerykañskiego Towarzystwa Matematycznego. Jest to film dla dzieci i dla doros³ych.
    Jego bohaterami s±... figury geometryczne :wink:  :D

    Wyobra¼cie sobie ¶wiat, który ma tylko dwa wymiary. ¯yj± w nim trójk±ty, kwadraty, piêciok±ty i inne figury. Nie ma w nim ¿adnej wysoko¶ci. Jest tylko d³ugo¶æ i szeroko¶æ...
    Mieszkañcy dwuwymiarowego ¶wiata nie wiedz±, ¿e istnieje ¶wiat trójwymiarowy do czasu, gdy pojawia siê wys³annik ze ¶wiata trójwymiarowego...
    Jeden kwadrat, Arthur Square, dowiaduje siê, ¿e istnieje "trzeci wymiar" i chce zrewolucjonizowaæ ¶wiadomo¶æ spo³eczeñstwa w którym ¿yje. Na drodze staj± mu kap³ani (KULE), którzy rz±dz± Flatlandi± od tysi±cleci...

    (http://img159.imageshack.us/img159/9203/flatlandcw66ub0.jpg) (http://imageshack.us)

    O tym co powy¿ej na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=3RQoQd-Bzp0&feature=related


    Kilka screenów z filmu (ze strony domowej producenta).
    Arthur Square ¶ni o dziwnym ¶wiecie...
    (http://img84.imageshack.us/img84/2889/capture33tw4.jpg) (http://img84.imageshack.us/my.php?image=capture33tw4.jpg)

    "Zakazane" ruiny Flatlandii ods³aniaja miêdzywymiarowe sekrety...
    (http://img214.imageshack.us/img214/3302/captureefi8.jpg) (http://img214.imageshack.us/my.php?image=captureefi8.jpg)

    Arthur Square dzieli siê z bratem wiedz± o istnieniu trzeciego wymiaru, ale brat mu nie wierzy...
    (http://img84.imageshack.us/img84/6848/capture22df1.jpg) (http://img84.imageshack.us/my.php?image=capture22df1.jpg)


    Kwadraty i sze¶ciok±tka na obiedzie :-)
    (http://img247.imageshack.us/img247/5481/071203flatworldcosmiclonl7.jpg) (http://img247.imageshack.us/my.php?image=071203flatworldcosmiclonl7.jpg)



    "Flatland: The Movie" - oficjalna reklama filmu.
    http://www.youtube.com/watch?v=C8oiwnNlyE4&feature=related

    "Flatland: Reflections" (odbicia)
    Istota ze ¶wiata trójwymiarowego pokazuje Arthurowi jego w³asne odbicie, o którym nigdy wcze¶niej nie wiedzia³...
    http://www.youtube.com/watch?v=hUu6zrdlUxI&feature=related

    Ksi±¿eczka (w j. angielskim)
    "Flatland: A Romance of Many Dimensions
    With Illustrations by the Author, A SQUARE"
    http://www.ibiblio.org/eldritch/eaa/FL.HTM


    Strona domowa filmu:
    http://www.flatlandthemovie.com/


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:28:23
    [Z góry przepraszam za ma³y "oczopl±s"]

    Kiaro, jak ju¿ piszesz o "wymiarach"...

    ...to istnieje taka koncepcja, ¿e pewien typ labiryntu (siedmiokrotny labirynt) narysowany na p³aszczy¼nie odzwierciedla co¶ co dzieje siê w trzech wymiarach - na matematycznym torusie z naniesion± na niego spiral± z³otego ¶rodka. Labirynt ten dzieli siê na siedem obszarów, które odnosz± do kszta³tu torusa w³a¶nie oraz do rytmu bicia ludzkiego serca.

    Przy okazji - jak kogo¶ to interesuje, to niech zerknie na torus ze spiral± z³otego ¶rodka - to te dwa obrazki zwi±zane z powstawaniem alfabetów (strona 2 tego w±tku + odsy³acz do strony angielskiej). Spirala z³otego ¶rodka dos³ownie tworzy alfabety. Tworzy ona kszta³ty liter w taki sposób, ¿e sama spirala jako taka siê nie zmienia, zmienia siê tylko ruch torusa i w zwi±zku z tym obserwator widzi coraz to nowe kszta³ty-litery.
    (http://img207.imageshack.us/img207/2490/alfabetbezspdnicyatorlz4.gif) (http://img207.imageshack.us/my.php?image=alfabetbezspdnicyatorlz4.gif) (http://img221.imageshack.us/img221/7148/spiralasl4.jpg) (http://img221.imageshack.us/my.php?image=spiralasl4.jpg) <----- kszta³t spirali wyj¶ciowej

    Kilka liter z alfabetu hebrajskiego i sanskrytu (porównawczo):
    (http://img129.imageshack.us/img129/5455/taginyw0.jpg) (http://img129.imageshack.us/my.php?image=taginyw0.jpg)
    **************************************************************************************
    Na stronie http://www.goldenmean.info/dnaring/spinner/index.html
    ka¿dy mo¿e nauczyæ siê tworzyæ litery, poruszaj±c spiral± z³otego ¶rodka "¶ci±gniêt±" z torusa i wpisan± w czworo¶cian (z naniesionymi na niego osiami symetrii).
    Wystarczy kilkn±æ na obrazek i poruszaæ nim przy pomocy myszki.
    **************************************************************************************

    Ruch spirali po torusie (+ 5 bry³ platoñskich wyznaczaj±cych osie obrotu torusa) opisuj± tak¿e "alfabet" przemiany ¶wiat³a w materiê i odwrotnie.

    Poni¿ej animacje 1) siedmiokrotnego labiryntu - jego dwuwymiarowy obraz przechodz±cy w trójwymiarowy torus ze spiral±.
    Spirala "dzieli" torus NA 7 KOLORÓW - tyle ile ma têcza... 2) torusa ze spiral± i "ró¿±" (tzn. 10 spiral na piêciok±cie) w ruchu
    1) (http://img100.imageshack.us/img100/7749/labmorph3qn9.gif) (http://img100.imageshack.us/my.php?image=labmorph3qn9.gif) 2) (http://img211.imageshack.us/img211/557/donutspnka7mr6.gif) (http://img211.imageshack.us/my.php?image=donutspnka7mr6.gif)
    *
    (http://img91.imageshack.us/img91/4074/7regionwtorusapr5.jpg) (http://img91.imageshack.us/my.php?image=7regionwtorusapr5.jpg)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_o_czterech_barwach
    http://www.wiw.pl/delta/cztery_barwy.asp
    http://www.mimuw.edu.pl/delta/artykuly/delta0604/4barwy.pdf

    Siedmiokrotny labirynt wystêpuje w wielu krajach ¶wiata (m. in. Chiny, Tybet, Anglia, Irlandia, Peru, Egipt). Tworzono go tak¿e na posadzkach wielu europejskich ko¶cio³ów. Jak pisze Drunvalo Melchizedek: "Labirynt sprawia, ¿e energia si³y ¿yciowej przep³ywa przez czakry wed³ug okre¶lonego wzoru: przez trzeci±, drug±, pierwsz± czwart±, siódm±, szóst±, pi±t±". W: "Tajemnica Kwiatu ¯ycia, Tom 1, s. 183.
    Motyw siedmiokrotnego labiryntu na kamieniu
    (http://img234.imageshack.us/img234/4541/hollywoodstoneedae9bit6.jpg) (http://img234.imageshack.us/my.php?image=hollywoodstoneedae9bit6.jpg)

    Motyw g³ównie siedmiokrotnego labiryntu na monetach bitych kilkaset lat p.n.e. w Knossos (Kreta)
    (http://img213.imageshack.us/img213/7606/knossocoinsedfb72df3.jpg) (http://img213.imageshack.us/my.php?image=knossocoinsedfb72df3.jpg)
    http://www.histurion.pl/strona/baza/art/knossos.html

    Ruiny odkrytego labiryntu Minosa (tego z mitu o Minotaurze, Ariadnie i Tezeuszu)
    (http://img234.imageshack.us/img234/6704/gallery31528321500x5001sr0.jpg) (http://img234.imageshack.us/my.php?image=gallery31528321500x5001sr0.jpg)
    http://grono.net/pub/u/195198/gallery/photo/31528321/

    (http://img221.imageshack.us/img221/7784/ariadnavd2.jpg) (http://img221.imageshack.us/my.php?image=ariadnavd2.jpg)
    http://www.umysl.pl/podroze/122.php

    Has³o "labirynt" w Wikipedii.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Labirynt


    Swoj± drog± ciekawe ile osób kojarzy
    lubiany zazwyczaj "wzór grecki":

    (http://img513.imageshack.us/img513/6218/labirynt2ni1.jpg) (http://imageshack.us)
    w ten sposób:
    (http://img513.imageshack.us/img513/6167/labiryntnd1.jpg) (http://img513.imageshack.us/my.php?image=labiryntnd1.jpg)


    Pozdrawiam :) :wink:


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:31:21
    Oliwko, poruszy³a¶ kwestiê wzajemnych relacji "serca i g³owy".  Jest to  bardzo wa¿ny temat. Mamy tu bowiem dwa "instrumenty", których funkcji wci±¿ do koñca nie poznali¶my. Czy wiadomo dlaczego serce bije, wystukuje pewien rytm? Przecie¿ ka¿da "pompa" (mówi±c nieco naturalistycznie) musi mieæ swoje zasilanie! Czy w biciu serca kryj± siê jakie¶ tajemnice?  :roll:   Korzystaj±c niejako z okazji, pozwolê sobie podaæ trochê informacji na temat serca. My¶lê, ¿e warto je poznaæ.

    Wzajemnymi zwi±zkami miêdzy sercem, g³ow± i polem elektromagnetycznym Ziemi, zajmuje siê m.in. Institute of HeartMath (Instytut Matematyki Serca) w Kalifornii.
    http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=1&sectionid=4
     
    Instytut ten rozpocz±³ w styczniu 2008 roku do¶æ niezwyk³y projekt naukowy. (Bud¿et projektu to ponad 4 mln dolarów...)

    Projekt ten nazywa siê "Global Coherence Project" i ma na celu zbadanie - UWAGA! - wzajemnego oddzia³ywania:
    pola elektromagnetycznego serca, mózgu
    i pola magnetycznego Ziemi
    oraz zjawisk fizycznych, które pojawiaj± siê na skutek wzajemnego oddzia³ywania tych trzech pól.

    (http://img156.imageshack.us/img156/3403/globalcoherenceprojectuc1.jpg) (http://img156.imageshack.us/my.php?image=globalcoherenceprojectuc1.jpg)
    Projekt rozpocz±³ siê w styczniu tego (2008) roku.
    Jest to nowe przedsiêwziêcie Instytutu, który dzia³a od 1991 roku.
    Link do Projektu (jego opis w formie PDF jest na stronie):
    http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=150&Itemid=5

    Wzi±³em udzia³ w pierwszym seminarium on-line, jakie siê odby³o 31 stycznia 2008r. o 2.00 w nocy naszego czasu (oni nadaj± z Kalifornii, wiêc mieli 17.00...). Jest to seminarium w formie prezentacji slajdów on-line (na ¿ywo). Je¶li kto¶ chce s³yszeæ wyk³ad (w j. angielskim), to musi zadzwoniæ (np. przez Skype) do USA pod podany numer telefonu.

    Poni¿ej przyk³adowy slajd z seminarium (jedna z hipotez Projektu):

    Napis na obrazku:
    "HIPOTEZA: Silna, zbiorowa uczuciowa intencja posiada wymierny wp³yw na ziemskie pole magnetyczne"
    (http://img365.imageshack.us/img365/1897/coherencehiopothesis2qh6.jpg) (http://img365.imageshack.us/my.php?image=coherencehiopothesis2qh6.jpg)

    Powy¿szy Projekt jest bardzo podobny do Global Consciousness Project (Projekt globalnej ¶wiadomo¶ci) koordynowanego na Uniwersytecie w Princeton. Opisze go pokrótce w drugim po¶cie.

    Po zapoznaniu siê z "filozofi±" Instytutu HeartMath, wpad³a mi w rêce ksi±¿ka Drunvalo Melchizedeka "¯ycie w przestrzeni serca" i odnalaz³em w niej kilka s³ów na temat prowadzonych w Instytucie badañ. Pozwolê sobie zacytowaæ:

    "¦wiêta przestrzeñ serca, nazywana czasem ¶wiêt± komnat± serca, jest ponadczasowym wymiarem ¶wiadomo¶ci, w którym wszystko jest mo¿liwe, tu i teraz. Nawi±zania do tego sekretnego, szczególnego miejsca w sercu mo¿na odnale¼æ w staro¿ytnych pismach oraz w tradycji ustnej na ca³ym ¶wiecie. Jednym z przyk³adów jest krótki werset z Upaniszad, zamieszczony na pocz±tku tej ksi±¿ki. Innym przyk³adem jest ksiêga nawi±zuj±ca do Tory, zatytu³owana „Sekretna komnata serca".

    Wspó³czesna nauka zaczyna powoli zbli¿aæ siê do tego sposobu rozumienia. Pewna grupa uczonych z Instytutu HeartMath w Boulder Creek w Kalifornii, po³±czonego z Uniwersytetem w Stanford, uzyska³a na ten temat niezwykle interesuj±ce informacje. Mog± one okazaæ siê pomocne tym spo¶ród was, którzy próbuj± zrozumieæ serce. Nie jest to ³atwe przedsiêwziêcie, jednak kiedy umys³ jest gotów do wspó³pracy, serce reaguje.

    Oto odwieczny paradoks: od chwili poczêcia jako pierwsze zaczyna biæ ludzkie serce, zanim jeszcze ukszta³tuje siê mózg. Fakt ten ka¿e lekarzom zastanawiaæ siê, gdzie w³a¶ciwie rodzi siê inteligencja i co reguluje pracê serca. Ku zaskoczeniu ¶wiata medycznego, uczeni z HeartMath odkryli, ¿e serce posiada swój w³asny mózg - tak, prawdziwy mózg sk³adaj±cy siê z komórek mózgowych. Jest on bardzo ma³y, ma bowiem zaledwie czterdzie¶ci tysiêcy komórek, ale to prawdziwy mózg i najwyra¼niej sercu wystarcza. Jest to doprawdy wielkie odkrycie, które potwierdza ostatecznie s³owa tych, którzy od wieków mówili i pisali o inteligencji serca.

    Uczeni z Instytutu HeartMath dokonali jeszcze wiêkszego odkrycia. Udowodnili mianowicie, ¿e ludzkie serce wytwarza najwiêksze i najsilniejsze pole energii w porównaniu z innymi narz±dami, nawet z polem wytwarzanym przez mózg znajduj±cy siê w czaszce. Dowiedziono, ¿e to pole elektromagnetyczne ma ¶rednicê od dwóch i pó³ do trzech metrów, a jego o¶ umiejscowiona jest w sercu. Kszta³tem przypomina ono p±czek z dziurk± w ¶rodku, czyli torus, czêsto uwa¿any za niepowtarzaln± najbardziej pierwotn± formê istniej±c± we wszech¶wiecie.
    (...)
    Na rysunku poni¿ej widaæ wychodz±ce z sekretnej przestrzeni serca elektromagnetyczne pole toroidalne, w którym zawiera siê mniejsze pole toroidalne. Oba pola ze¶rodkowane s± na tej samej osi(...)
    (http://img144.imageshack.us/img144/1499/soh20pic187ad27gg7.jpg) (http://img144.imageshack.us/my.php?image=soh20pic187ad27gg7.jpg)

    Poni¿szy link: ten sam obraz pola toroidalnego wokó³ serca wraz z jego opisem  (w j. angielskim) na stronie Instytutu HeartMath:
    http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=28&Itemid=51&limit=1&limitstart=3

    Odkry³em dwa istotne aspekty tego pola toroidalnego. Po pierwsze, mo¿e ono s³u¿yæ jako brama do sekretnej komnaty serca. (...) Drugi aspekt wi±¿e siê z mniejszym torusem wewnêtrznym. (...) ¦wiêta przestrzeñ serca powstaje podobnie jak torus wewn±trz wiêkszego torusa. Istnieje ¶wiêta przestrzeñ sama w sobie, jak siê jednak przekonacie, zawiera ona jeszcze niewielkie, ale jak¿e szczególne miejsce o niepowtarzalnym charakterze. (...)
    Jestem przekonany, ¿e elektromagnetyczne pole toroidalne powstaje w ¶wiêtej przestrzeni serca oraz ¿e przechodzi przez to miejsce.  (...)"

    D. Melchizedek - "¯ycie w przestrzeni serca", s. 85-88

    Ma³y komentarz
    ¯yjemy w ¶wiecie, w którym nauka jest dla wielu ludzi autorytetem. I choæ nie jest ona wyroczni± w sprawach ¶wiatopogl±dowych, to jednak potrafi wykazaæ czasem istnienie si³ i powi±zañ miêdzy nimi, które to powi±zania traktowane by³y do tej pory jako metafory... Znamy przecie¿ powiedzenie "Mi³o¶æ czyni cuda". Teraz okazuje siê, ¿e kto¶ bada wp³yw uczuæ (co prawda kolektywnych, ale jednak...) na pole magnetyczne Ziemi...

    Pozdrawiam! :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:34:04
    (http://img242.imageshack.us/img242/9817/gcp2gb9.jpg) (http://img242.imageshack.us/my.php?image=gcp2gb9.jpg)

    Jak ju¿ wspomnia³em Global Coherence Projekt jest podobny do Global Consciousness Project (Projekt globalnej ¶wiadomo¶ci).
    Ten drugi dzia³a od 1998r i koordynowany jest na Uniwersytecie w Princeton.

    (http://img236.imageshack.us/img236/3339/gcpwww2bu2.jpg) (http://img236.imageshack.us/my.php?image=gcpwww2bu2.jpg)
    http://www.pppl.gov/meetings/colloquium_10112006.html
    http://noosphere.princeton.edu/

    Jako, ¿e wszystko powy¿ej jest w jêzyku angielskim,
    wszystko poni¿ej jest w jêzyku polskim :)

    Zanim przeczytasz:
    czy zdarzy³o Ci siê wiedzieæ kto do Ciebie dzwoni zanim odebra³e(a)¶ telefon? Je¶li zgad³e(a)¶ kto dzwoni, mo¿e to oznaczaæ, ze ten kto¶ NAPRAWDÊ o Tobie my¶la³, gdy wykrêca³ do Ciebie numer. Po prostu skupi³ siê na Tobie, a Ty to odebra³e(a)¶... :D
     Eksperyment Ruperta Sheldrake'a (FILMIK):
    http://pl.youtube.com/watch?v=UdOi3s-tBzk



    O co chodzi w Projekcie?
    Autorzy Global Consciousness Project "wychodz± z za³o¿enia, i¿ umys³ cz³owieka jest tylko pozornie uwiêziony w ciele, a tak naprawdê jest on w stanie wchodziæ w interakcje z umys³ami innych ludzi, niezale¿nie od odleg³o¶ci, czy dziel±cych ich barier. (...)" Twórcy GCP, bior± pod uwagê "istnienie telepatycznego oddzia³ywania ludzkiego umys³u na innych ludzi oraz na funkcjonowanie maszyn. Twierdz± oni, ¿e je¶li cz³owiek bêd±cy w pobli¿u komputera jest czê¶ci± ¶wiadomo¶ci globalnej (choæ mo¿e nie mieæ o tym pojêcia) to komputer równie¿ poddany bêdzie oddzia³ywaniu tego tajemniczego pola mentalnego. Nic wiêc prostszego jak zebraæ dane z wielu komputerów, rozsianych po ca³ym ¶wiecie, a nastêpnie sprawdziæ, czy dane te wykazuj± jakie¶ cechy podobieñstwa. (...)
    Mimo ca³ej niezwyk³o¶ci przedstawionego tutaj pomys³u, nie mo¿na odmówiæ mu jego miejsca w tzw. „hard science”. (...) w opisywanym projekcie stosuje siê niezwykle rygorystyczne metody generowania zdarzeñ losowych. Wykorzystuje siê tutaj g³ównie urz±dzenia bazuj±ce na efektach kwantowego tunelowania elektronów, które mo¿na spi±æ z komputerem stacjonarnym lub laptopem. (...)
    Global Consciousness Project ze szczególn± uwaga przygl±da siê zjawiskom integruj±cym ludzi na ca³ej kuli ziemskiej, a wiêc stymuluj±cym kolektywn± ¶wiadomo¶æ. W trakcie pogrzebu ksiê¿nej Diany, zimowych igrzysk olimpijskich w Nagano oraz wielu innych imprezach serwer centralny zbiera³ dane z setek punktów na ca³ej ziemi. Nastêpnie naukowcy starali siê naszkicowaæ kolorow± mapê ¶wiata z zaznaczonymi na niej obszarami wysokich i niskich wyników. Nie otrzymano tego, co spodziewali siê zobaczyæ sceptycy, czyli szumu na ekranie. Zamiast szumu otrzymano mapê obszarów, która neuropsychologowi przywiod³aby na my¶l obraz funkcjonuj±cego mózgu cz³owieka.(...) Dziêki komputerom ³±cz±cym najdalsze zak±tki ¶wiata oraz oczywi¶cie Internetowi mo¿emy sprawdziæ, czy idea ¶wiadomo¶ci globalnej jest czym¶ wiêcej ni¿ science-fiction.
    Wypada tutaj wspomnieæ o pewnym ambitnym badaczu Rupercie Sheldrake’u który ju¿ na pocz±tku lat osiemdziesi±tych postulowa³ i testowa³ swoje idee pól morfogenetycznych. Twierdzi³ on, i¿ po pierwsze wszystkie istoty ¿ywe s± po³±czone czym¶ w rodzaju kolektywnej ¶wiadomo¶ci, po drugie mog± ze sob± oddzia³ywaæ niejako ponad ¶wiatem materialnym poprzez zjawisko rezonansu pól morfogenetycznych. Ponadto nasz rozwój biologiczny jako gatunku zale¿y nie tylko od materia³u DNA, ale równie¿ od globalnego pola morfogenetycznego.

    W jaki sposób powstaje owo tajemnicze pole morfogenetyczne?

    Sheldrake twierdzi, i¿ ka¿da forma i struktura pozostawia po sobie odcisk, a im wiêcej podobnych form tym ten odcisk jest wyra¼niejszy i ma on silniejszy wp³yw na tworzenie siê nowych, ale podobnych struktur. W ten sposób t³umaczy on nie wyja¶nione jak dot±d aspekty ewolucji gatunków, jak równie¿ dopuszcza istnienie [pozagenetycznego - Wiosna] przekazywania wyuczonych zdolno¶ci potomkom."(...)


    EKSPERYMENTY
    "To ostatnie za³o¿enie potwierdzi³y przeprowadzone w 1920 roku na Uniwersytecie w Harvardzie eksperymentu nad uczeniem siê szczurów. Jak to zwykle w tego typu eksperymentach, szczur musi uciec z klatki skomplikowanym korytarzem. Okaza³o siê, ¿e w efekcie treningu kolejne generacje szczurów pope³nia³y mniej b³êdów i szybciej ucieka³y z klatki ni¿ ich poprzednicy. Nie by³oby to sprzeczne z teori± ewolucji, gdyby nie fakt, i¿ rodziców kolejnych generacji szczurzych dobierano zupe³nie losowo. Poniewa¿ nie istnia³a selekcja genów, tote¿ umiejêtno¶æ ta musia³a przenosiæ siê w inny sposób.

    Hipotezê pól morfogenetycznych - lub jak kto woli kolektywnej ¶wiadomo¶ci, testowano w bardziej efektowny sposób w czasach nam wspó³czesnych, aczkolwiek jeszcze zanim rozwin±³ siê Internet. W jednym z eksperymentów uczestnicy mieli za zadanie wyuczenie siê trzech japoñskich rymowanek. Niektóre z tych rymowanek by³y faktycznie ¶piewane przez Japoñskie dzieci od pokoleñ, inne zosta³y wymy¶lone przez japoñskiego poetê na potrzeby eksperymentu. Okaza³o siê, ¿e rymowanki, które powtarza³y pokolenia dzieci by³y ³atwiejsze do zapamiêtania ni¿ rymowanki „bez rodowodu”. ¦wiadczy to o tym, i¿ dzieci poprzez miliony powtórzeñ utworzy³y pole mofrogenetyczne rymowanki, do którego mieli dostêp równie¿ mieszkañcy Stanów Zjednoczonych.

    W innym eksperymencie pokazywano brytyjskim widzom programu „A Plus” wieloznaczny obraz (na którym jedni widzieli kobietê inni mê¿czyznê), który nastêpnie zastêpowano jedn± z jego interpretacji. Nastêpnie pytano osoby w Afryce, Europie oraz Stanach Zjednoczonych, które nie mia³y okazji ogl±daæ programu „A Plus” co widz± na wieloznacznym obrazku. Okaza³o siê, ¿e widzieli oni najczê¶ciej tê interpretacjê, któr± pokazano widzom w Wielkiej Brytanii. Udowodniono w ten sposób, ¿e idea propagowana w jednej czê¶ci globu ma wp³yw na ¶wiadomo¶æ mieszkañców innej jego czê¶ci - im czê¶ciej powtarzana, tym jej wp³yw jest silniejszy."
    Na podstawie:
    http://www.open-mind.pl/Ideas/GlobalnaS.php#Internet%20-%20uniwersalne%20
    O Global Consciousness Project w internecie:
    http://www.google.pl/search?hl=pl&q=global+consciousness+project&btnG=Szukaj&lr=


    Kilka s³ów od Ruperta Sheldrake'a:
    "Stawiam hipotezê, i¿ spo³eczeñstwa posiadaj± spo³eczne i kulturowe pole morficzne, które obejmuje i organizuje wszystko, co znajduje siê w jego obszarze. Choæ spo³eczeñstwo sk³ada siê z setek tysiêcy ludzkich istot, mo¿e ono funkcjonowaæ i reagowaæ jako jednolita ca³o¶æ poprzez ró¿ne aspekty pola morficznego. (...)
    Je¿eli kto¶ powiada, i¿ spo³eczno¶æ zwierz±t jest rodzajem organizmu, to jakiego rodzaju jest to organizm? Co organizuje zachowania zwierz±t w obrêbie tego organizmu?
    Uwa¿am, ¿e to pole morficzne obejmuje wszystkie zwierzêta. Jest to pole, które rozci±ga siê wokó³ zwierz±t, które znajduj a siê w jego obszarze. To pole koordynuje ruchy zwierz±t, podobnie jak morficzne pole ludzkiego cia³a koordynuje aktywno¶æ oraz ruchy komórek, tkanek oraz organów.
    Ta koncepcja lepiej opisuje charakterystyczne zjawiska w spo³eczno¶ciach zwierz±t ni¿ idea, i¿ pomiêdzy zwierzêtami wystêpuje interakcja ( jako pojedynczymi jednostkami).
    http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo,%20duch%20i%20rytua%C5%82:.html

    Rupert Sheldrake w internecie:
    Kilkadziesi±t filmików na youtube:
    http://pl.youtube.com/results?search_query=rupert+sheldrake&search_type=&aq=f
    U Mr Google:
    http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&ie=UTF-8&&q=rupert+sheldrake
    i jego strona domowa:
    http://www.sheldrake.org/homepage.html

    Pozdrawiam :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:36:55
    Cytat: Oliwka
    A ja was czytam i  widzê podobieñstwa w mysleniu ,mimo,¿e jezyk sie ró¿ni .
    (...) Co do serca ,to zdajesie ,ze kiara  tez o tym mówi³a - o po³±czeniu
    serca i g³owy i meskie i ¿enskie.
    Zapewniam Ciê Oliwko, ¿e mnie i Kiarê ró¿ni± kwestie podstawowe. Trudno to dostrzec, bo gdy pytam Kiarê o zwi±zek CZTERECH ¯YWIO£ÓW z siedmiokrotnym LABIRYNETM, to dostajê odpowied¼ o siedmiu czakramach i zdawkowo, ¿e czakramy zwi±zane s± z ¿ywio³ami..., ale NIE MA ju¿ informacji o tym CZYM S¡ ¯YWIO£Y i jaki jest ich zwi±zek z tym konkretnym, siedmiokrotnym labiryntem.
    A je¶li we¼miemy inny labirynt, np. z katedry w Chartres, to znów bêdzie o 7 czakramach, zwi±zanych (JAK KONKRETNIE?) z 4 ¿ywio³ami? Je¶li tak bêdzie, to czemu te labirynty s± inne? Czy to tylko kwestia gustu budowniczych? Moim zdaniem ogólnikowe wypowiedzi Kiary gubi± szczegó³y, które czyni± ZASADNICZ¡ RÓ¯NICÊ!

    Schemat labiryntu z katedry w Chartres (Francja):
    (http://img143.imageshack.us/img143/4742/labirynt3kj5.jpg) (http://img143.imageshack.us/my.php?image=labirynt3kj5.jpg) + siedmiokrotny labirynt (http://img392.imageshack.us/img392/7272/labiryntsiedmiokrotnytv8.jpg) (http://imageshack.us)

    (http://img144.imageshack.us/img144/8863/chartres22311db41gv5.th.jpg) (http://img144.imageshack.us/my.php?image=chartres22311db41gv5.jpg) <---Labirynt w Chartres (foto). Klikn±æ, aby powiêkszyæ
    http://www.mymaze.de/homemyma_foto_en.htm?fotogalerie_chartres_fr/htms/page-1.htm

    Mówienie o tym samym, to za ma³o, aby byæ podobnym... Wiele osób mówi, pisze, maluje i wy¶piewuje "o sercu i pierwiastkach". Je¶li Kiara twierdzi, ¿e piszemy w tym samym, tylko innymi jêzykami, to ja siê z tym nie zgadzam. Uwa¿am, ¿e istotnie siê ró¿nimy. Diabe³ jak zwykle tkwi w szczegó³ach, a Kiara pomija w swych wypowiedziach w³a¶nie szczegó³y, które czyni± ZASADNICZ¡ RÓ¯NICÊ! Te szczegó³y s± tak istotne, ¿e czasem odwracaj± perspektywê patrzenia na ró¿ne kwestie o 180 stopni! W odpowiedziach Kiary dotycz±cych jakich¶ kluczowych kwestii nie znajdziesz konkretów, tylko ogólniki albo nie uzyskasz ¯ADNEJ odpowiedzi. Jej pisanie przypomina wówczas "styl polityczny" - NIC nie mówiæ, a jak ju¿ mówiæ, to tak, aby w istocie nic konkretnego nie powiedzieæ. To wygodne - jak siê czego¶ nie napisze, to nie mo¿na siê na to w przysz³o¶ci powo³aæ... :wink: Z drugiej strony, je¶li czego¶ siê nie wie, to siê pisze: "nie wiem" i ju¿. ¯adna ujma. W przypadku ¿ywio³ów, o które pyta³em Kiara nie pisze nic. A s± to kluczowe kwestie! Któ¿ nie s³ysza³ o "ogniu", "wodzie", "ziemi" i "powietrzu"? Ludzie jednak ró¿nie te "¿ywio³y" rozumiej±. Dla mnie np. "ogieñ" to ¶wiadomo¶æ, a "ziemia", to ¶wiat form. Kiara mo¿e definiowaæ ¿ywio³y inaczej, ale zamiast o tym, napisa³a o 7 czakramach.  :roll: ...

    Swoj± drog±, a propos "mówienia o tym samym". Jak chcesz, to pos³uchaj... hiphopowego utworu "Pierwiastek" w wykonaniu WSZ & CNE (je¶li wytrzymasz...;-) ) On te¿ mówi o dwóch pierwiastkach - mêskim i ¿eñskim...
    http://www.youtube.com/watch?v=yEKXABaM3rA
    (http://img222.imageshack.us/img222/751/pierwisatekoz1.jpg) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=pierwisatekoz1.jpg)
    Zamieszczam s³owa refrenu:
    "Sze¶æ miliardów ludzi
    Cztery rasy
    I tylko dwa pierwiastki
    Ludzkiej masy
     
    Jeden pierwiastek sam nie zadzia³a
    Potrzebny jest dialog
    Duszy i cia³a

    Sze¶æ miliardów ludzi
    Cztery rasy
    I tylko dwa pierwiastki
    Ludzkiej masy

    To genów pula
    Pasuje jak ula³
    Gdy braknie jednego
    Drugi bêdzie kula³"(...)


    http://www.textofsong.com/teksty_piosenek/w/wsz_amp_cne/pierwiastek


    A skoro ju¿ jeste¶my przy mêskim i ¿eñskim pierwiastku...
    TORUS (z przep³ywem energii), SINUSOIDA ("opisana" na torusie przeciêtym na pó³ - i w dwóch wymiarach)
    (http://img396.imageshack.us/img396/1057/przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg) (http://img396.imageshack.us/my.php?image=przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg) (http://img395.imageshack.us/img395/8221/torusisinusoidacrcrns4.jpg) (http://img395.imageshack.us/my.php?image=torusisinusoidacrcrns4.jpg)

    oraz symbol TAO...


    (http://img87.imageshack.us/img87/5011/1cp003pq5.png) (http://img87.imageshack.us/my.php?image=1cp003pq5.png) (http://img365.imageshack.us/img365/5594/1yangying2cv3.jpg) (http://img365.imageshack.us/my.php?image=1yangying2cv3.jpg) (http://img87.imageshack.us/img87/6996/466pxyinyang2uh6.jpg) (http://img87.imageshack.us/my.php?image=466pxyinyang2uh6.jpg)
    TAO (...) — podstawowe pojêcie filozofii chiñskiej, kluczowe dla taoizmu, ale u¿ywane równie¿ przez inne kierunki m.in. konfucjanizm.
    W zale¿no¶ci od autora i szko³y terminowi tao przypisywane s± bardzo ro¿ne znaczenia,
    od „uniwersalnej zasady kieruj±cej wszech¶wiatem” po „metodê postêpowania [danej osoby]”.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Tao

    Mo¿e pojawiæ siê pytanie czy symbole innych tradycji duchowych czy religijnych wi±¿± siê w jaki¶ sposób ze ¶wiêt± geometri±....

    Cytat: Oliwka
    Wiosna ja wesz³am w ten link o medytacji  ,no i - zastanawiaj±ce to co tam czytam.
    Mi siê podoba ten fragment o termitach i ten o ptakach (poni¿ej):
    "(...) Wspó³czesne badania, przeprowadzone przez amerykañskiego naukowca Wayne Potts, nad poruszaniem siê stada ptaków w rejonie wydm, przynios³y bardzo ciekawe rezultaty. Potas dok³adnie sfilmowa³ manewry stada w locie, tak ¿e potem móg³ zwolniæ ca³y proces, ogl±daj±c lot ptaków klatka po klatce. Po dok³adnym zbadaniu stwierdzi³ on, ¿e szybko¶æ rozchodzenia siê tego, co nazwa³ “fal± manewrow±”, jest ogromna. Wynosi ona oko³o 20 milisekund od ptaka do ptaka. Jest to o wiele szybciej, ni¿ minimalny czas potrzebny ptakowi na zareagowanie na pojedynczy bodziec. W badaniach laboratoryjnych Potts odkry³, i¿ czas reakcji ptaka na bodziec wzrokowy wynosi od 80 do 100 milisekund. Tak wiêc jako jednostka ptak reaguje od 4 do 5 razy wolniej ni¿ to siê dzieje w przypadku stada.(...)"
    http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo%2C%20duch%20i%20rytua%C5%82%3A.html

    Cytat: Oliwka
    Co do tego greckiego wzoru - co on oznacza - co powinnam czuæ?
    Ja bym nie mówi³ tu o jakiej¶ powinno¶ci. Je¶li pytasz o labirynt "rozwiniêty" z tego wzoru, to wspominany ju¿ Drunvalo Melchizedek pisze, ¿e ludzie, którzy nie blokuj± siê na to do¶wiadczenie, przechodz±c przez siedmiokrotny labirynt do¶wiadczaj±, cytujê: "ró¿nych stanów ¶wiadomo¶ci" i ¿e "potwierdzaj± to ludzie na ca³ym ¶wiecie" nawet je¶li "nie maj± pojêcia, co siê dzieje". Faktem jest, ¿e niektóre labirynty tworzono w miejscach "aktywnych magnetycznie" cokolwiek to znaczy...
    Poni¿ej ma³y fragment bajki, który powsta³ w ramach europejskiego programu "Socrates-Comenius". (...) cz³onkowie Szkolnego Klubu Europejskiego, (...) wreszcie nagrali przedstawienie do miêdzynarodowej bajki, któr± wcze¶niej pisali uczniowie wszystkich szkó³ partnerskich. Przedstawienie pacynek nosi tytu³ "Podarunek Ró¿y".
    http://www.psp5.pionki.pl/socrates/dvd1/dvd1.html
    Fragment bajki:
    (...) Kiedy Janek wszed³ do zamku, zauwa¿y³ ma³± dziewczynkê, która sta³a w ciemnym korytarzu i powiedzia³a:
    - To pocz±tek pierwszego zadania i musisz uwa¿aæ, poniewa¿ labirynt, do którego zaraz wejdziesz, jest bardzo niebezpieczny. Nie jeste¶ nie¶miertelny tak jak ja, ale mo¿esz siê takim staæ, je¶li przejdziesz przez ten labirynt. Na koñcu labiryntu bêdziesz musia³ wypiæ ze z³otego kielicha napój pe³en mocy. Ten napój da Ci moc, która pomo¿e Ci w nastêpnych trzech zadaniach - nie¶miertelno¶æ. (...)
    http://www.psp5.pionki.pl/socrates/pol-b/pol-b.html

    Mo¿e warto dodaæ do tych kilku zdañ z bajki pewn± ciekawostkê. Otó¿, je¶li narysuje siê kilka rzêdów linii (jeden nad drugim), a ilo¶æ linii w ka¿dym rzêdzie, bêdzie odpowiadaæ kolejno¶ci przechodzenia przez ¶cie¿ki siedmiokrotnego labiryntu (bêdzie to odpowiednio 3, 2, 1, 4, 7, 6, 5 ¶cie¿ka), to rzêdy linii utworz± co¶ na kszta³t... kielicha.:) Nie wiem czy tego z³otego z bajki  :wink: ale wygl±da on tak:

    (http://img388.imageshack.us/img388/4066/kielichlabirynt2is4.jpg) (http://img388.imageshack.us/my.php?image=kielichlabirynt2is4.jpg) + siedmiokrotny labirynt (http://img232.imageshack.us/img232/4237/labiryny7cieek2cres2.jpg) (http://img232.imageshack.us/my.php?image=labiryny7cieek2cres2.jpg)


    Cytat: Oliwka
    Ja uwa¿am ,ze jesli g³owa zostanie Zbawiona to  CA³Y CZ³OWIEK bedzie
    Kompletny-CA³Y .
    Tylko pytanie: co mo¿e sprawiæ, ¿e "g³owa zostanie zbawiona"? :)

    Pozdrawiam! :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:38:33
    Cytat: Oliwka
    (...)labirynty sa dla mnie ciekawe ,ale nie wiem
    do czego komu maja s³uzyc ,jestem ¼dziwiona ¿e  znajduja sie w tak
    s³awnej ¶wiatyni  ,ale po co tam jest umieszczony?
    Siedmiokrotny labirynt ,dla kogo one sa  ,jak sie przez nie przechodzi
    i po co ,poznawac stany swiadomo¶ci .
    Ot jak widzisz  takie sobie mam pytania .
    Wszystko takie tajemnicze  :roll:

    Oliwko, kto¶ powiedzia³, ¿e odkrywanie tajemnic jest niszczeniem piêkna. I co¶ w tym jest...  :oops:  Tajemnica, jak pisa³ Bogun skupia nasz± uwagê i ogarnia nas czasem dreszczyk emocji. Gdy odkrywasz tajemnicê, to okazuje siê, ¿e jej czar pryska... My¶lê, ¿e s± jednak takie tajemnice, których nigdy nie odkryjesz, bo nie mo¿na ich obj±æ rozumem. A gdy otwierasz siê na nie swoim sercem i starasz siê "uchwyciæ" je intuicj±, to do¶wiadczasz wówczas poczucia piêkna i innych pozytywnych prze¿yæ. Takie tajemnice zawsze pozostan± tajemnicami, piêknymi tajemnicami...
    Na przyk³ad. Postaraj siê zdefiniowaæ mi³o¶æ... I co? Ci±gle wymyka siê pojêciom, którymi chcesz j± opisaæ? A co siê dzieje, gdy j± poczujesz w sobie? Czy¿ jej tajemnica nie staje siê jeszcze g³êbsza, niepojêta, radosna i piêkna...? Czy taki odbiór nie roz¶wietla od wewn±trz twojej "g³owy"? ;)

    Ze strony Telewizji Polskiej - TVP3 Bia³ystok:
    Katedra w Chartres (XII-XIII w.) Chartres (Francja)
    Gotycka katedra wzniesiona na miejscu magicznego sanktuarium druidów stanowi przyk³ad fantastycznego postêpu techniki konstrukcyjnej. Zawiera enigmatyczne dziedzictwo templariuszy, liczne klucze i elementy wiedzy hermetycznej.

    WIELKA ¦WI¡TYNIA ZAKONU TEMPLARIUSZY
    Staro¿ytni Celtowie, dobrze znaj±cy siê na si³ach przyrody, której oddawali cze¶æ, wznosili swoje o¶rodki kultu w miejscach, gdzie telluryczny magnetyzm by³ szczególnie mocno odczuwalny. Jedno z tego typu miejsc znajdowa³o siê w dzisiejszej pó³nocno-zachodniej Francji, oko³o 80 kilometrów od Lutecji (Pary¿). Tam Galowie natknêli siê na prehistoryczny dolmen, prymitywn± konstrukcjê sk³adaj±c± siê z trzech pionowych monolitów nakrytych p³ask± kamienn± p³yt±. Kiedy nastêpnie druidzi przyst±pili do kopania studni, uda³o im siê natrafiæ na podziemny pr±d wytwarzaj±cy silne telluryczne wibracje. Przekonani o szczególnych w³a¶ciwo¶ciach tego miejsca, sprzyjaj±cego mistycznej medytacji i duchowej ekstazie, zdecydowali, ¿e w³a¶nie tutaj bêd± odprawiaæ magiczne rytua³y i religijne ceremonie. Z czasem przy ¶wi±tyni powsta³ o¶rodek kszta³cenia przysz³ych duchownych i demiurgów.
    Dzisiaj w tym miejscu wznosi siê okaza³a katedra pod wezwaniem Naj¶wiêtszej Marii Panny z Chartres, jedno z arcydzie³ architektury gotyckiej i pierwszy europejski ko¶ció³ po¶wiêcony Matce Boskiej. Wyj±tkowo¶æ budowli sprawi³a, ¿e sta³a siê ona znakiem rozpoznawczym chrze¶cijañstwa i pozostaje nim do dzi¶, bêd±c równocze¶nie wspania³ym obiektem sztuki oraz celem pielgrzymek. Katedra w Chartres ma równie¿ inne, mniej znane przymioty zwi±zane z tradycj± hermetyczn±, chrze¶cijañskim ezoteryzmem i pradawnymi sekretami strze¿onymi przez templariuszy."
    http://ww6.tvp.pl/5825,20080304670134.strona

    Pozdrawiam! :D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:40:13
    "Magnetyzm to wszechobejmuj±ca si³a.
    Jego dzia³anie jest uniwersalne"

    - Johann Wolfgang Goethe. 


    Magnetyzm zadziwia - dzisiaj jak i zawsze.
    Si³a magnetyzmu zadziwia ludzko¶æ przez tysi±ce lat. Królowa Egiptu, Kleopatra , nosi³a ma³y magnes na czole jako amulet, aby zachowaæ swoja wyj±tkow± urodê i zdrowie. Dzi¶ wiemy, ze postêpowa³a s³usznie, choæ trudno stwierdziæ czy wiedzia³a, ¿e z ty³u czo³a znajduje siê ma³y gruczo³ szyszynki, który wydziela melatoninê w trakcie snu i jest silnym antyoksydantem i obecnie jest uznawana za ,, hormon m³odo¶ci” ze wzglêdu na w³a¶ciwo¶ci przeciwdzia³aj±ce starzeniu.

    Znakomity medyk Paracelsus (1493-1541) pierwszy powiedzia³, ¿e "Magnes - król wszystkich sekretów."

    Królowa El¿bieta I ( 1558 – 1603 ) która cierpia³a na zapalenie stawów by³a leczona magnesami przez swego nadwornego lekarza dr Williama Gilberta. ,,Królewskie Towarzystwo Medycyny” zbada³o medyczne zastosowanie magnesów.

    W XIX wieku wyroby z magnesem proponowano zarówno dla kobiet jak i dla mê¿czyzn.

    "Magnetyzm znaczy energia.
    (...) Magnes stanowi ¼ród³o pola magnetycznego. Jego zdolno¶ci magnetyczne odkryto ju¿ bardzo dawno temu. Grecki filozof Tales z Miletu 600 lat p.n.e. opisa³ fenomen magnetyzmu. Dzisiaj elektromagnetyczne procesy takie jak tomografia magnetyczno-rezonansowa stanowi± codzienno¶æ we wspó³czesnych szpitalach.
    Magnetyzm to energia, która ma pozytywny wp³yw na nasze ¿ycie. S³oñce, Ksiê¿yc, Ziemia posiadaj± du¿e pole magnetyczne. Nawet ludzkie cia³o samo w sobie posiada pole magnetyczne. Nie istnia³o by ¿ycie na Ziemi bez si³ magnetycznych.
    W magnesie jest si³a, która wywiera wp³yw na inne cia³a. Posiada on dwa bieguny - pó³nocny i po³udniowy. Biegun jest czê¶ci± powierzchni namagnesowanego cia³a, które przecina linie si³owe pola magnetycznego. Energia porusza siê równie¿ dooko³a ca³ego magnesu."

    Ziemia to najwiêkszy magnes wokó³ nas.

    Pole magnetyczne (PM) Ziemi:
    (http://img65.imageshack.us/img65/8445/polemagnetyczneziemiry2.jpg) (http://img65.imageshack.us/my.php?image=polemagnetyczneziemiry2.jpg)

    Pasy Van Allena - zewnêtrzny i wewnêtrzny oraz pas materii miêdzygwiezdnej
    (http://img205.imageshack.us/img205/7569/nrings2eu8.jpg) (http://img205.imageshack.us/my.php?image=nrings2eu8.jpg)
    Pasy Van Allena (...) otaczaj± Ziemiê i sk³adaj± siê z na³adowanych cz±stek o wielkiej energii
    – g³ównie elektronów (pas zewnêtrzny FIOLETOWY) i protonów (pas wewnêtrzny NIEBIESKI) –
    schwytanych w pu³apkê przez ziemskie pole magnetyczne,
    w którym poruszaj± siê one po trajektoriach zbli¿onych do spiralnych.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pas_radiacyjny
    http://www.srl.caltech.edu/ACE/

    a) PM reguluje przep³yw promieniowania s³onecznego
    (http://img528.imageshack.us/img528/3077/magnetosferachroniziemiiy9.jpg) (http://img528.imageshack.us/my.php?image=magnetosferachroniziemiiy9.jpg)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetosfera
    http://www.cbk.waw.pl/~bpop/pogoda_html/frame3.html
    GALERIA ZÓRZ POLARNYCH: http://science.nasa.gov/spaceweather/aurora/gallery_01oct03_page8.html
    b) PM wp³ywa na wszystkie ¿ywe organizmy i ro¶liny
    c) PM pomaga zwierzêtom migruj±cym orientowaæ siê w przestrzeni

    "Wszystkie organizmy które ¿yj± na Ziemi, podlegaj± dzia³aniu ziemskiego pola magnetycznego. Ziemia jest gigantycznym magnesem, wytwarzaj±cym wokó³ siebie sta³e pole magnetyczne. (...)
    U niektórych gatunków zwierz±t np. owadów, ptaków lub ryb pole magnetyczne Ziemi odpowiada za orientacjê w przestrzeni (np. coroczne wêdrówki ptaków do tych samych miejsc lêgowych ró¿nie po³o¿onych geograficzne dla ró¿nych gatunków).  W organizmach tych zwierz±t wystêpuj± narz±dy pe³ni±ce funkcje biologicznych "kompasów" sprzê¿onych najprawdopodobniej z "zegarem biologicznym". Sztuczne zmiany wywo³ane np. przez przymocowanie do g³owy ptaka miniaturowego magnesu, powoduj± utratê orientacji i chêæ "podró¿y" w innym kierunku. Gdy izolowano ro¶liny i zwierzêta od wp³ywu ziemskiego pola magnetycznego, zaobserwowano zaburzenia ich rozwoju."
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_elektromagnetyczne


    (http://img65.imageshack.us/img65/1390/20080530102108eo1.jpg) (http://img65.imageshack.us/my.php?image=20080530102108eo1.jpg)

    (http://img61.imageshack.us/img61/6213/zakocaniepmziemiex3.gif) (http://img61.imageshack.us/my.php?image=zakocaniepmziemiex3.gif)
    http://www.energetix.com.pl/mag.php?i=7

    Bi¿uteria magnetyczna:
    (http://img65.imageshack.us/img65/3553/biuteriamagnetyp5.th.jpg) (http://img65.imageshack.us/my.php?image=biuteriamagnetyp5.jpg)

    Naturalny magnes to g³ównie magnetyt, ale tak¿e Piryt.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnes


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:42:23
    Cytat: Kiara
    Wiosna  Ty wiesz jak ludzie sa rozladowywani z energii ktora "zgromadza" w swoim polu?
    Moze o tym cos napisz, wiosna jest, mamy cieplutkie marzenia. :wink:  :oops:
    Z tego co siê orientujê to potrzebne jest uziemienie.* ;)  Trzeba jednak uwa¿aæ, bo uziemienie mo¿e mieæ ró¿ne konsekwencje... 

    Skoro by³o troszkê o labiryncie, magnetyzmie i jest o uziemieniu,
    to zamieszczam pewien obrazek, który to jako¶ ³±czy.
    (http://img385.imageshack.us/img385/9999/posterarkafilmresizert9.th.jpg) (http://img385.imageshack.us/my.php?image=posterarkafilmresizert9.jpg)
    Otó¿ w Hollywood powstaje film na podstawie ksi±¿ki - bestsellera
    "Zapomniane sekrety ¦wiêtej Arki" Laurence'a Gardnera,
    - poster powy¿ej.
    ¬ród³o: http://graal.co.uk/movie.html

    O ksi±¿ce L. Gardnera:
    "Ujawnione rewelacje o niewiarygodnej mocy z³ota i niewiarygodnej technologii sprzed tysiêcy lat

    Arka Przymierza, jedna z najwiêkszych tajemnic zachodniego ¶wiata. Czym naprawdê by³a skrzynia wykonana z legendarnej substancji z³ota? Jak± moc kry³a? I gdzie jest dzisiaj?
    Laurence Gardner, znany brytyjski historyk, genealog rodów królewskich i ksi±¿êcych, cz³onek Europejskiej Rady Ksi±¿±t, autor ¶wiatowego bestsellera Krew z krwi Jezusa – ¦wiêty Graal i tajemnica potomków Jezusa oraz ksi±¿ki Potomkowie Dawida i Jezusa, nie tylko pod±¿a tropem Arki Przymierza. Odkrywa jej funkcje, dzia³anie i „¶wiête” w³a¶ciwo¶ci –
    od Moj¿esza, przez templariuszy, alchemików i masonów, po wspó³czesn± fizykê kwantow±, naukê o antygrawitacji, teleportacji i manipulowaniu czasoprzestrzeni±[/color]."
    http://amber.sm.pl/ksiazka.php?indeks=002341


    CO DZI¦ ROBI¡ Z CZASOPRZESTRZENI¡ W NASA?
    (http://img73.imageshack.us/img73/9485/niezleed9.jpg) (http://img73.imageshack.us/my.php?image=niezleed9.jpg)
    http://www.nasa.gov/centers/glenn/technology/warp/warp.html
    http://www.grc.nasa.gov/WWW/bpp/index.html

    * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
    *
    UZIEMIENIE [/b]– przewód wykonany z przewodnika ³±cz±cy cia³o naelektryzowane z ziemi±.
    W wyniku po³±czenia cia³o naelektryzowane oddaje lub przyjmuje odpowiedni± liczbê ³adunków ulegaj±c zobojêtnieniu (staje siê elektrycznie obojêtne). ;)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Uziemienie


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:56:33
    Kto¶ siê spyta³ czym jest mi³o¶æ, wiêc krótko. Moim zdaniem
    Mi³o¶æ to okre¶lony sposób stwarzania z "substratu" jakim jest ¶wiat³o.

    Sposób ten opiera siê na liczbie Phi= 1.618...
    i mo¿na go przedstawiæ graficznie w ten sposób :
    (http://img68.imageshack.us/img68/241/phireofliferesizecp2.jpg) (http://img68.imageshack.us/my.php?image=phireofliferesizecp2.jpg)
    OGIEÑ ¯YCIA...... :)

    Szybsze od ¶wiat³a s± tzw. fale torsyjne.

    "Naturaln± ludzk± sk³onno¶ci± jest niewiara w rzeczy i zjawiska, których nie widaæ, jak niegdy¶ dotyczy³o to na przyk³ad atmosfery, czy pola magnetycznego. (...) Z podobnym niedowierzaniem, z jakim w przesz³o¶ci traktowano istnienie pola elektromagnetycznego, spotyka siê obecnie teoria pola torsyjnego. (...) Okazuje siê, ¿e pole torsyjne mo¿e byæ prawo- lub lewoskrêtne.  (...) Fale torsyjne s± no¶nikiem nie tyle energii, co przede wszystkim informacji, st±d cechuj± siê prêdko¶ci± rozchodzenia miliardy razy wiêksz± ni¿ ¶wiat³o(...)"
    To w tym polu ponoæ "wszystko" powstaje  i "wszystko" jest w nim zapisywane.
    http://64.233.183.104/search?q=cache:a0ouXzgYLXwJ:www.tchik.com.pl/archiwum/2006/9/fale_torsyjne.pdf+fale+torsyjne&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl&client=firefox-a

    Pole torsyjne wed³ug ró¿nych badaczy odpowiada sanskryckiemu pojêciu Akaszy (pole Akaszy). Uto¿samiaj± oni te pojêcia ze wzglêdu na w³a¶ciwo¶ci jakie przypisuje siê dzisiaj polu torsyjnemu i tradycyjnie polu Akaszy.
    W polu torsyjnym (w polu Akaszy) dziêki jego w³a¶ciwo¶ciom ka¿dy ruch CZEGOKOLWIEK - atomu, zwierzêcia czy cz³owieka, ka¿da najmniejsza aktywno¶æ materii, ludzkiej my¶li, emocji czy uczucia zostawia swój trwa³y ¶lad - zapisywany na sta³e w polu torsyjnym. Zapis ten nazywany jest tak¿e kronik± Akaszy.

    O polu torsyjnym pisa³ sporo Nicola Tesla, a rosyjski badacz Nikolai Kozyriew potwierdzi³ empirycznie jego istnienie. Potem pojawi³o siê  wielu kontynuatorów, m. innymi Giennadij Iwanowicz Szypow, o którego TEORII PRÓ¯NI FIZYCZNEJ mo¿na poczytaæ tutaj:
    http://www.paranormalne.pl/lofiversion/index.php?t3193.html

    FRAGMENT:
    Ujêcie Szypowa dostarcza nam niejako dowodu na to, i¿ egzystujemy w nie do koñca jeszcze przez nas poznanej i zrozumia³ej otoczce jak± nazywamy rzeczywisto¶ci± fizyczn±. Mo¿na by powiedzieæ, ¿e Giennadij Szypow mówi o swoistym Matriksie, w którym jeste¶my zamkniêci. Nie widzimy bowiem wielu innych form i rodzajów energii (i materii) i ich oddzia³ywañ. Z tez Szypowa jasno wynika, ¿e istnieje rodzaj promieniowania, którego elementy pêdz± z szybko¶ci± wiêksz± o miliardy razy ni¿ prêdko¶æ ¶wiat³a (niemal natychmiastowo - tzn. w czasie 0), choæ mo¿e to nam wydawaæ siê nieprawdopodobne niektóre do¶wiadczenia ju¿ pokaza³y, ¿e mo¿na cz±stki przyspieszaæ do prêdko¶ci wiêkszych ni¿ prêdko¶æ c.
    Teoria Szypowa opisuje te¿ uk³ad Wszech¶wiata poprzez wyszczególnienie poszczególnych rodzajów czy poziomów skupienia i czêstotliwo¶ci wibracji energii.I tak:
    - poziom pierwszy to absolutne NIC, powiedzieliby¶my pustka, z której wy³ania siê wszystko (uto¿samiona z Bogiem, Absolutem, Nico¶ci±, przekraczaj±c± wszelkie pojmowanie);
    - na poziomie drugim znajduje siê tzw. pole torsyjne, czyli pierwotne pole wirowania albo ¶wiadomo¶ci;
    - na poziomie trzecim mamy do czynienia z Pró¿ni± (ale w innym ni¿ potoczne rozumienie, ¿e nie ma w niej niczego, lecz w ujêciu, i¿ jest ona miejscem gromadzenia i przebywania innych cz±stek);
    - poziom czwarty to znana nam plazma (wraz z cz±stkami elementarnymi);
    - poziom pi±ty to gaz;
    - poziom szósty - ciecz;
    - poziom siódmy - cia³o sta³e.
    (patrz diagram)

    (http://img176.imageshack.us/img176/5685/23ou0.gif)


    "Giennadij Iwanowicz Szypow to jeden z najbardziej niezwyk³ych umys³ów naszego czasu. Ten by³y wyk³adowca fizyki na Uniwersytecie Moskiewskim stworzy³ byæ mo¿e jedn± z najwybitniejszych teorii fizycznych t³umacz±c± nie tylko powstanie naszego wszech¶wiata, ale i ³±cz±ca cztery podstawowe oddzia³ywania fizyczne, czyli innymi s³owy rzecz ujmuj±c - Jednolit± Teoriê Pola, b±d¼ jak kto chce, teoriê wszystkiego."

    http://www.paranormalne.pl/lofiversion/index.php?t3193.html


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 02, 2008, 19:59:10
    Liczba PHI i Mi³o¶æ

    Dzi¶ ju¿ 83 letni, lecz niegdy¶ zachwycaj±cy swoj± gr± pianista Manfred Clynes drug± po³owê ¿ycia po¶wiêci³ (miêdzy innymi) badaniu zale¿no¶ci miêdzy uczuciami i d¼wiêkiem.
    Podczas swych koncertów zauwa¿y³, i¿ te same fragmenty granych przez niego utworów wywo³uj± w s³uchaczach ³zy wzruszenia. A, ¿e mia³ w sobie ¿y³kê naukowca, postanowi³ zbadaæ dlaczego tak siê dzieje. Stworzy³  urz±dzenie znane jako Sentograph (i naukê zwan± Sentics), dziêki czemu móg³ badaæ kszta³t jaki przybiera okre¶lone uczucie wyra¿one przy pomocy nacisku palca na klawisz sentographu.
    Osoba badana proszona by³a o wzbudzenie w sobie okre¶lonego uczucia i wyra¿enie go dotkniêciem klawisza sentographu.
    http://en.wikipedia.org/wiki/Manfred_Clynes
    http://www.biowaves.com/Music/Research/Sentics.php

    W wyniku badañ prowadzonych na ca³ym ¶wiecie okaza³o siê, ¿e kszta³t poszczególnych emocji/uczuæ wyra¿onych przy pomocy sentographu jest u wszystkim badanych niemal¿e identyczny i nie zale¿y on od kultury, wyznawanej religii, ani rasy osoby badanej.
     
    Wniosek Manfreda Clynesa z badañ: ludzkie uczucia maj± pod³o¿e neurofizjologiczne i dlatego ich kszta³t wspólny jest wszystkim ludziom. Okre¶lone uczucia/emocje prze³o¿one na ruch rêki i palca oraz wyra¿one w postaci nacisku na klawisz sentographu przybieraj± ten sam kszta³t niezale¿nie od tego kto dokonuje artykulacji.
    Innymi s³owy, wszyscy ludzie, niezale¿nie od kultury, wyznawanej religii, rasy czy miejsca zamieszkania, chc±c wyraziæ to samo uczucie naciskali na klawisz sentographu tak, ¿e powsta³y wykres kszta³tu emocji by³ niemal¿e identyczny.
    Podobnie jest z odbiorem uczuæ - odpowiednia artykulacja d¼wiêku zawiera w sobie okre¶lon± sekwencjê drgañ d¼wiêku zwi±zan± z okre¶lonym uczuciem. Jako, ¿e owa sekwencja ma pod³o¿e neurofizjologiczne, to umiejêtne wyra¿enie uczucia na instrumencie powoduje w ludziach odbiór dok³adnie tego uczucia, które artysta chcia³ wyraziæ. A, ¿e uczucia pos³uguj± siê uniwersalnym jêzykiem, ludzie trafnie identyfikuj± to co artysta chcia³ wyraziæ i wzruszaj± siê podobnie na ca³ym ¶wiecie...

    Aby zrozumieæ istotê eksperymentu wyobra¼ sobie, ¿e powierzchnia ekranu twojego komputera przesuwa siê od prawej do lewej. Ty natomiast dotykasz ekranu pisakiem opartym na mocno naci±gniêtej gumce przywi±zanej gdzie¶ po obu stronach ekranu komputera. Gdy naciskasz pisakiem na gumkê to jednocze¶nie rysuje on na przesuwaj±cej siê powierzchni ekranu jaki¶ zygzak.
    Nastêpnie wzbudzasz w sobie kolejno okre¶lone uczucia:
    1) rado¶ci    i naciskasz pisakiem na gumkê -  powstaje kszta³t rado¶ci
    2) gniewu     i naciskasz pisakiem na gumkê -  powstaje kszta³t gniewu
    3) nienawi¶ci i naciskasz pisakiem na gumkê -  powstaje kszta³t nienawi¶ci
    4) mi³o¶ci    i naciskasz pisakiem na gumkê -  powstaje kszta³t mi³o¶ci.

    Okaza³o siê, ¿e kszta³t poszczególnych emocji/uczuæ posiada inn± charakterystykê, powsta³± w czasie trwania nacisku. W eksperymencie Clynesa czas nacisku na klawisz wynosi³ 2 sekundy - na wyra¿enie jednego uczucia.

    Na poni¿szym rysunku widaæ:
    0 = POCZ¡TEK NACISKU
    1 = KONIEC NACISKU
    gdzie¶ po ¶rodku pojawia siê MAKSYMALNY NACISK na klawisz (u nas nacisk pisaka na gumkê)

    (http://img382.imageshack.us/img382/682/senticws4.jpg) (http://img382.imageshack.us/my.php?image=senticws4.jpg)

    Dan Winter obliczaj±c charakterystykê nacisku wyra¿aj±c± kolejne uczucia/emocje  (pos³u¿y³ siê on danymi liczbowymi uzyskanymi przez Manfreda Clynesa) wykaza³, ¿e
    kszta³t uczucia mi³o¶ci jest ¶ci¶le skorelowany z liczb± Phi = 1,618...
    Na rysunku (w przypadku mi³o¶ci) widnieje warto¶æ 0,618. Dla jasno¶ci wszystkie dane zosta³y proporcjonalnie przeniesione do skali od 0 do 1.
    Wiêcej w j. angielskim:
    http://www.goldenmean.info/touch/touch.html

    Zafascynowany odkryciem Dan Winter dokona³ w³asnych pomiarów mierz±c ludzkie... U¦CISKI (ang. hugs).
    Okaza³o siê, ¿e gdy ¶ciskamy kogo¶ NAPRAWDÊ czuj±c w sobie (i do tego kogo¶) mi³o¶æ, to MAKSYMALNY NACISK w czasie trwania ca³ego u¶cisku równie¿ pojawia siê niemal perfekcyjnie w okolicach phi=1,618...  Punkt Phi, to po prostu punkt, w którym w czasie trwania ca³ego u¶cisku ¶ciskamy najmocniej. Hm...

    Co wiêcej, gdy "¶ciskamy z mi³o¶ci±", nasz partner automatycznie to odbiera i mo¿e wówczas do¶wiadczyæ przyjemnego dreszczyku.:) Zwi±zane to jest z faktem, i¿ fizyczny u¶cisk przek³adany jest na impulsy elektryczne, które wêdruj±c po ciele, wywo³uj± ów przyjemny dreszczyk.

    Konkluzja.

    Okazuje siê, ze nawet w mi³osnych u¶ciskach trudno jest uciec od liczby Phi... :wink:
    Przypomnê, ¿e Liczba Phi, to "z³ota liczba", wyznaczaj±ca kszta³t z³otej spirali.
    Gdy po³±czymy ze sob± dwie z³ote spirale, uzyskamy obraz serca, znany z pierwszego posta ca³ego w±tku:

    (http://img393.imageshack.us/img393/33/sentic2pw2.jpg) (http://img393.imageshack.us/my.php?image=sentic2pw2.jpg)
    Czy to przypadek, ¿e serce jest symbolem mi³o¶ci?

    A je¶li przyjmiemy, ¿e z³ota spirala jest "osi± konstrukcyjn±" (fraktalnej) budowy wszech¶wiata to czy znaczy to, ¿e "osi± konstrukcyjn±"  wszech¶wiata jest "energia mi³o¶ci"?
    (http://img117.imageshack.us/img117/8913/phireoflife2dx7.jpg) (http://img117.imageshack.us/my.php?image=phireoflife2dx7.jpg)
    OGIEÑ ¯YCIA - OGNIEM MI£O¦CI?

    Odkrycie Manfreda Clynesa posiada te¿ zastosowania praktyczne. Stworzy³ on nawet pewien instrument, przy pomocy którego mo¿na bawiæ siê w wyra¿anie dotykiem ró¿nych uczuæ i porównywaæ swój dotyk z tysi±cami dotyków innych ludzi zapisanych w bazie danych tego instrumentu.
    Niemniej sugestia autora idzie dalej i jest jasna: nie ma to jak usi±¶æ z partnerem lub partnerk± i bawiæ siê w odgadywanie przekazywanych sobie dotykiem uczuæ... :D

    Sztuka dotyku.
    (http://img66.imageshack.us/img66/8780/sentictogeotherih3.jpg) (http://img66.imageshack.us/my.php?image=sentictogeotherih3.jpg)
    http://senticcycles.org/page3.html

    Strona domowa Manfreda Clynesa:
    http://www.microsoundmusic.com/clynes/default.htm

    Swoj± drog± Manfred Clynes obraca³ siê w dobrym towarzystwie - m. in. Ericha Fromma i Alberta Einsteina, z których ten ostatni dawa³ publiczny wyraz uwielbieniu dla talentu artysty.
    List Einsteina do Clynesa, w którym Einstein wychwala jego grê:

    (http://img59.imageshack.us/img59/1228/800pxeinsteinletter2744ks7.th.jpg) (http://img59.imageshack.us/my.php?image=800pxeinsteinletter2744ks7.jpg)

    Translacja listu Einsteina na angielski, Princeton, 18 maja, 1953:
    "Dear Mr. Clynes, I am truly grateful to you for the great enjoyment that your piano playing has given me. Your performance combines a clear insight into the inner structure of the work of art with a rare spontaneity and freshness of conception. With all the secure mastery of your instrument, your technique never supplants the artistic content, as unfortunately so often is the case in our time. I am convinced that you will find the appreciation to which your achievement entitles you. With friendly greetings yours, A. Einstein."
    http://en.wikipedia.org/wiki/Manfred_Clynes

    [size=15]
    KAMPANIA DARMOWE U¦CISKI :D
    [/size](http://img81.imageshack.us/img81/1865/kampaniafreehugs2wx6.jpg) (http://img81.imageshack.us/my.php?image=kampaniafreehugs2wx6.jpg)

    Kampania jest przyk³adem bezinteresownych aktów ¿yczliwo¶ci (ang. random act of kindness), altruistycznych zachowañ wykonanych tylko w celu uszczê¶liwienia innych osób. (...)
    Pocz±tkowa nieufno¶æ co do zamiarów Juana, ust±pi³a stopniowo wraz ze wzrostem ilo¶ci osób chc±cych byæ przytulonych, oraz wzrostem ilo¶ci osób przytulaj±cych (obojga p³ci). Po pewnym czasie, stra¿nicy, a pó¼niej policjanci zmusili go do zaprzestania akcji, z powodu nie nabytego ubezpieczenia imprez masowych wartego 25 milionów dolarów[4]. Mann oraz jego na¶ladowcy napisali petycje do w³adz, by te zezwoli³y na dalsz± akcjê bez ubezpieczenia. Petycja zosta³a podpisana przez 10 tysiêcy osób i wys³ana do w³adz, które zezwoli³y na rozdawanie darmowych u¶cisków.(...)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Darmowe_Przytulanie
    http://www.freehugscampaign.org/

    TELEDYSK: http://www.youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Pa¼dziernik 03, 2008, 23:34:16
    Dzieki Leszku za szczegó³owy opis, jak tylko znajde wiecej wolnego zapoznam sie wnikliwie  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 06, 2008, 22:09:04
    Panno X, powiem nieco enigmatycznie o pewnych za³o¿eniach.

    ¯ycie opiera siê na pierwotnym polu wirowania (Szypow).
    Wirowanie to przebiega wg wzorca, jakim jest spirala z³otego ¶rodka.

    Graficzny obraz z³otej spirali
    (http://img78.imageshack.us/img78/2558/spiralaw2i3d2rr7.jpg)

    Je¶li na³o¿ysz 10 spiral z³otego ¶rodka na piêciok±t foremny lub pentagram (pitagorejski symbol doskona³o¶ci cz³owieka),
    a dok³adniej 2x 5 spiral (5 mêskich i 5 ¿eñskich),
    to otrzymasz geometriê idealnego fraktala i przy okazji ró¿ê (symbol mi³o¶ci).
    Dwie spirale oznaczone kolorem czerwonym (jedna mêska i jedna ¿eñska) tworz± serce:
    (http://img122.imageshack.us/img122/1102/rozaserca1fk2.jpg)

    Ró¿a w naturze:
    (http://img160.imageshack.us/img160/8720/rosevm6.jpg)

    Ta sama ró¿a - symbol, nieco animowana ukazuje wir wstêpuj±cy i zstêpuj±cy, czyli minus/plus, yin/yang, etc. Przy czym animacja zachowuje wszelkie proporcje podczas ruchu. ¦rodek tej "ró¿anej klepsydry" to koniec jednego cyklu i pocz±tek nastêpnego cyklu - co¶ siê koñczy i co¶ siê zaczyna. Taki Big Bang, który siê powtarza cyklicznie z obiegiem wokó³ matematycznego torusa.

    Wir
    (http://img527.imageshack.us/img527/5366/sushonanpb4.gif)

    Torus
    (http://img396.imageshack.us/img396/1057/przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg)

    Pola toroidalne wokó³ ludzkiego serca

    (http://img144.imageshack.us/img144/1499/soh20pic187ad27gg7.jpg)
    [Opisywane ju¿ wcze¶niej] pola toroidalne wokó³ serca wraz z jego opisem  (w j. angielskim) na stronie Instytutu HeartMath:
    http://www.heartmath.org/index.php?option=com_content&task=view&id=28&Itemid=51&limit=1&limitstart=3


    To s± oczywi¶cie wizualizacje, ale nie do koñca dowolne, albowiem tylko spirale z³otego ¶rodka tworz± idealny geometryczny fraktal, który mo¿na pomniejszaæ graficznie bez koñca ku centrum.


    Spirala z³otego ¶rodka i ¦wiêty Graal.

    Oprócz tego, ¿e z³ote spirale tworz± ró¿e, to jedna spirala z³otego ¶rodka obrócona wokó³ w³asnej osi tworzy fraktalny kielich w kielichu, który mo¿na bez koñca powiêkszaæ/pomniejszaæ i zawsze otrzymywaæ ten sam kszta³t. Niektórzy zw± ten kielich ¦wiêtym Graalem, poniewa¿ jest on graficznym odwzorowaniem tzw. z³otego cia³a energetycznego, które dla jego w³a¶ciciela oznacza po prostu nie¶miertelno¶æ. Kielich Graala wiêc to symbol doskona³o¶ci energetycznej cz³owieka, która daje jego duszy - a niektórzy twierdz±, ¿e tak¿e jego cia³u  - nie¶miertelno¶æ. (W tym drugim przypadku chodzi o co¶ na wzór wniebowst±pienia Chrystusa po transmutacji czy transfiguracji jego cia³a przy pomocy tej doskona³ej, z³otej czy boskiej energii).
    Ten drugi przypadek tak sobie niektórzy wyobra¿aj±:
    (http://img518.imageshack.us/img518/9611/cudprzemienieniadg9.jpg)

    Jak powstaje kielich Graala?
    Gdy pomno¿ymy JEDN¡ spiralê z³otego ¶rodka (a dok³adnej, obrócimy j± wokó³ jej w³asnej osi) to utworzy ona kielich Graala.

    (http://img367.imageshack.us/img367/5970/g44kielichsc6.jpg)


    Kielich Graala (widok z boku) z jego konstrukcyjn± spiral± z³otego ¶rodka oznaczon± na zielono.
    (http://img137.imageshack.us/img137/7334/g4kielichgrallakolor2om2.gif)
    Jak pisa³em  jest to fraktalny kielich w kielichu, który mo¿na bez koñca powiêkszaæ/pomniejszaæ i zawsze otrzymywaæ ten sam kszta³t, tyle, ¿e na przemian dnem do góry i na dó³. Widaæ to na obrazku.

    Graficzny obraz Graala to dzie³o ludzi z Heart Coherence Team.
    (http://img505.imageshack.us/img505/8681/spingrail11ff11c9da1.th.jpg)
    Animacja kielicha
    http://www.heartcoherence.com/chalice/

    Od dwunasto¶cianu ("stela¿u" wszech¶wiata) do kielicha Graala. Je¶li animacja oka¿e siê w odbiorze zbyt agresywna, to wklejê tylko link do niej.
    (http://goldenmean.info/grail2.gif)

    Pozdrawiam serdecznie   ;D

    ...tak¿e rycerzy Okr±g³ego Sto³u  ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 06, 2008, 22:21:41
    Leszek napisa³:
    "Tu mo¿na pobawiæ siê kielichem dotykaj±c go myszk±:"

    A mo¿e mozna pobawiæ siê myszk± dotykaj±c j± kielichem. ;D

    Wiem, zbere¼ne to.
    Wybaczcie ofa. To po dwóch piwach takie zberezieñstwa przychodz± mi do g³owy.
     ::)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 06, 2008, 22:31:36
    Leszek napisa³:
    "Tu mo¿na pobawiæ siê kielichem dotykaj±c go myszk±:"
    A mo¿e mozna pobawiæ siê myszk± dotykaj±c j± kielichem. ;D
    No w³a¶nie zapodzia³em gdzie¶ link do tego myszkowego graala, wiêc usun±³em to zdanie.
    Dariuszu, ró¿ne drogi mog± prowadziæ do tego samego celu.. ;)

    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: redmuluc Pa¼dziernik 08, 2008, 09:59:31
    Fantastyczne opracowanie Leszek.
    Mam nadzieję że niedługo wszyscy będą mogli obejrzeć rewelacyjne wykłady Wintera, bo dzięki Leszkowi,  oficjalnie zrobimy polską wersję DVD. Za co mu bardzo Dziękuję i myślę że po konsultacjach naukowych. Będzie to profesjonalnie zrobione.
    To co reprezentuje Dan Winter nazywa się jak to mówi Icke "Otwarta Umysłowo Nauka" i wyjaśnia wiele wiele spraw.
    Oprócz tego mam nadzieję że opublikujemy wykłady Dr Bruce'a Liptona, który udowadnia że umysłem możemy zmieniać swoje geny co jest idealnym wręcz uzupełnieniem Dana Wintera. O ILE UWOLNIMY SWÓJ UMYSŁ Z WIĘZIENIA.
    (http://images.amazon.com/images/P/0975991477.01.LZZZZZZZ.jpg]http://images.amazon.com/images/P/0975991477.01.LZZZZZZZ.jpg)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Laguna__ Pa¼dziernik 12, 2008, 11:35:05
    Witam wszystkich , Witaj Leszku
    Poruszy³e¶ bardzo istotny i ciekawy temat , zapewne bardzo mnie osobi¶cie zaciekawi³e¶ tematem Geometrii..Od jakiego¶ czasu obserwuje na fotografiach ludzi symbole na czole, praktycznie ka¿dy ma jaki¶ symbol.. Dziwi³o mnie to dlaczego akurat widze symbole,-zaczê³am szukac w ró¿nych ¿ród³ach i dopiero jak przeczyta³am Twój materia³ zrozumia³am co widzê i czym s± te symbole ....Nie znam jeszcze odpowiedzi na wiele nutruj±cych mnie pytañ np. gdzie mog³abym znale¶æ powi±zanie geometrii z poszczególnymi czakrami u cz³owieka ? Bo je¶li potwierdzi sie moja hipoteza to bêde mi³o zaskoczona .
    pozdrawiam Ciê Leszku bardzo serdecznie  :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Pa¼dziernik 12, 2008, 13:34:18
    Panno X, powiem nieco enigmatycznie o pewnych za³o¿eniach.

    Panno X? Skad takie skojarzenie? Dobrze, skoro zwróci³e¶ mi uwage ze mam pisaæ w w±tku a nie na priva, dzis po ca³ym tyg (a w³a¶ciwie wczoraj w nocy) znalaz³am do¶c czasu aby przegladn±æ wybrane przez ciebie posty, chociaz widze z poprzedniego fora ze dyskusja w tamtym temacie trwa³a prawie rok.

    Z³ot± spirale oczywi¶cie znam, za³ozenia teoretyczne jak i zdarza³o mi sie nie raz narysowaæ takie schematy. Dlatego pyta³am sie na priva sk±d pochodzi ten rysunek:
    (http://www.goldenmean.info/germination/pents1.gif)

    i wkoñcu znalaz³am w temacie ze zaczerpno³e¶ go ze strony
    http://www.goldenmean.info/germination/

    Natomist swój który zamie¶ci³am w watku Co s±dzicie o nowym Forum? (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=9.msg479#msg479) zobacz jak bardzo s± podobne:
     
    (http://img355.imageshack.us/img355/1861/rysunek2hc3.th.jpg) (http://img355.imageshack.us/img355/1861/rysunek2hc3.jpg)
    wybra³am nawet ten sam kolor, wogóle nie znaj±c strony ani nawe teorii z goldenmean  ;D Jedyna ró¿nica to ilo¶c ¶cie¿ek, u goldenmena jest ich 20, u mnie 24 ale mysle ze to nie tak istotne - pe³ny okr±g powinno utworzyæ 36 lini (36stopni)

    Tak czy inaczej mam w swoim dorobków sporo takich konstrukcji (nawet czysto liniowych, czyli po okregu od punktu do punktu) i powiem ze najbardzie spodoba³ mi sie wykres liczby 21, gdzie 22 pkt(0) pozostaje centrum. Wygl±da³ jak rozwiniety kawiat (liczba 21 to liczba spe³nienia) natomist okr±g o 22 pkt, nosi³ cechy kwiatka zwiednietego - no ale to tez moje subiektywne odczucia :P Ciekawe efekty otrzymuje sie takze ³±cz±c te wykresy ze schematem drzewa zycia (jeden z tych obrazków wys³a³am ci na piriv)

    Dodam ze teorii szkiców zg³ebi³am (w porównaniu do ciebie ) nie tak duzo. Wiem oczywi¶cie ze konstrukcje geometryczne najlepiej rozpocz±c od trójk±ta, lub dwu przenikaj±cych sie (gwiazda davida) ziemi i nieba. Kilka lat temu wykona³am tzw. Star Tetrahedron pos³uguj±c sie papierem i zwyk³ym klejem - niestety materia³ do¶c niewdzieczny, ze wzgledu ze przy wiekszej ilo¶ci trójk±cików bry³a zacze³a traciæ sw± piekn± forme. Wiec dalsze  kombinacje zarzuci³am, czekaj±c na odpowiedni± konstrukcjie. Wykorzystanie patyczków (takich jak przy budowie modeli atomów) to chyba najlepsze rozwi±zanie.

    A teraz kilka relfleski jakie nasune³y mi sie po przeczytaniu postów (dodam ze wszystkich linków nie zd±rzy³am przejrzec)
    Na samym pocz±tku tego w±tku, forumowicz o nicku Krzysiek zasugerowa³, ze jest to wiedza nie dla ka¿dego i powiem ze mia³am podobne wra¿enie. Merkaba, czy sztuka georetrii (nie znam dok³adnych nazw) jest dla mnie wiedz± tajemn± i nie chodzi nawet o to ze powinna czy nie byæ rozpowszechniana. Niebezpieczeñstwo widze jesli mia³aby popa¶æ w nieprzygotowany umys³. Taka wiedza moze s³u¿yæ przecie¿ zarówno budowaniu, jak i nieszczeniu. No ale skoro postanowi³es sie podzieliæ tym, to widze ze potrafie teraz nazwaæ to, co od dawna ko³acze mi sie po g³owie.

    Bardzo podoba³ mi sie fragment o Harmonii sfer i dzwiekach (czestotliwo¶ci planet)

    siedmiokrotny labirynt - przyciaga³ mnie wiele razy, jednak samej cie¿ko mi by³o wskazaæ...dlaczego?
    (http://img513.imageshack.us/img513/6167/labiryntnd1.jpg)
    teraz juz wiem czemu :)

    Filmik Flatland - s³odkie. Dialog mniedzy kulk± a kwadratem tez znacz±cy:
    -that's mee?
    -noo, I'ts you reflection
    -thank yopu, thank you for showing me this. I see now, I see everythink, everythink I undersnend it all. I can see 

    Odnosnie Katedry Chartres
    Cytat: Leszek
    Gotycka katedra wzniesiona na miejscu magicznego sanktuarium druidów stanowi przyk³ad fantastycznego postêpu techniki konstrukcyjnej. Zawiera enigmatyczne dziedzictwo templariuszy, liczne klucze i elementy wiedzy hermetycznej.
    Teraz wiem dalczego czesto uzywasz tego s³owa ;)

    I na koniec pytanie co do obni¿enia sie pola magnetycznego w ciagu ostatnich 500lat o po³owe. Dlaczego tak sie dzieje, z czego to moze wynikaæ?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 12, 2008, 20:12:57
    Pole magnetyczne ziemi jest scisle polaczone  z polem magnetycznym czlowieka z energia ktora tworzymy zyjac ( opisywalam ten proces kilkakrotnie  na starym forum w Przekazach od Myslicieli). Jezeli wiec ludzie obnizaja swoj styl zycia wprowadzajac niski system wartosci , obnizaja wibracje pola magnetycznego ziemi.
    Takie fizyczne warunki sprowadzaja na ziemie ( daja mozliwosc zycia, wcielania sie) dusza o jeszcze niskim systemie wartosci , niskim poziomie rozwoju, potrzebujacych w swoim zyciu doswiadczen napelnionych bolem i cierpieniem( wojny, strach, przez nie sie rozwijaja), ale tworza one wokol siebie pola magnetyczne niskie , ktore obnizaja pole ziemi. W ten sposob nakreca sie spirala sciagajaca w dol. Potrzebni wiec sa prekursorzy , ktorzy pomimo "tych niskich teperatur ziemi" i trudnosci w ktorych im przyjdzie zyc rodza sie zyja etycznie napelniaja miloscia swoje zycie i podnosza tym samym wibracje ziemi  w gore.To proces i zarazem walka z ciemnoscia , ktora wcale nie chce by ludzkosc weszla w epoke jasnosci. Trwa wiec roznymi sposobami eliminacja z " gry- zycia" ludzi  o wysokiej etyce, krzewiacych zycie miloscia, moralnosc i prawosc jako priorytet, tworzacych harmonie.Podniesc pole magnetyczne ziemi moze tylko i wylacznie CZLOWIEK, kazdy z nas indywidualnie, poprzez prawosc wlasnego zycia, poprzez dobro ktorym obdarowywujemy innych.
    Kiara


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Pa¼dziernik 13, 2008, 14:21:39
    Cytat: Kiara
    Pole magnetyczne ziemi jest scisle polaczone  z polem magnetycznym czlowieka z energia ktora tworzymy zyjac
    (http://img141.imageshack.us/img141/4356/dynatoroidnf6.gif)(http://img144.imageshack.us/img144/1499/soh20pic187ad27gg7.jpg)(http://img219.imageshack.us/img219/8214/anuanimol3.gif)
    £adunek grawitacyjny w spoczynku tworzy wokól siebie pole grawitacyjne.
    Jezeli ³adunek grawitacyjny zacznie rotowac, pojawi siê odpowiednie pole torsyjne zwane pi±tym miêdzysprzê¿eniem.
    Rotacja jakiejkolwiek materii(ciêzaru lub energii)daje w rezultacie pojawienie siê tego pola.
    Czasteczki elementarne obracaj± siê wytwarzaj±c si³ê sumaryczna zwana si³± inercji powstaj±c± w skutek obrotu.
    Energia pola torsyjnego równa siê pracy si³ inercji.
    Ka¿de promieniowanie elektromagnetyczne zawiera w sobie torsyjny komponent.
    Kazdy czlowiek emituje pole torsyjne, generatorami owych pól s± czakry, czyli osrodki energetyczne.
    Kazdemu o¶rodkowi odpowiada pole ze swoistymi charakterystykami.
    Im wy¿ej usytuowany o¶odek, tym subtelniejsze, o wyzszych czestotliwosciach pole torsyjne.

    Pasywne rezonatory pól torsyjnych
    Dla eksperymentów z polami torsyjnymi nie koniecznie nale¿y budowaæ aktywne generatory tych pól, my sami jeste¶my ich ¼ród³ami. Dla obserwacji w³a¶ciwo¶ci pól torsyjnych mo¿na pos³u¿yæ siê prostymi konstrukcjami pasywnych rezonatorów.
    Wystarcz± kawa³ki miedzianego, aluminiowego lub stalowego prêta o d³ugo¶ci 6-15 cm i grubo¶ci 0,4-1,5 mm np. szprychy od roweru.
    (http://www.tkchopin.pl/strony/almaro/torsyjne/generatory/image46.gif)
    Prêty uk³adamy tak jak na Rys. 1. Przesuwaj±c prêt 1 wzglêdem prêta 2 i spróbowaæ wyczuæ rezonans z osobistym polem torsyjnym. Przy czym u ka¿dego cz³owieka mog± pojawiæ siê ró¿ne wra¿enia. Pole torsyjne mo¿na tak¿e zobaczyæ przy specjalnie dobranym o¶wietleniu, jako mg³ê wokó³  krzy¿a i promyków wychodz±cych z koñcówek drutów.
    Maksymalne natê¿enie pola torsyjnego mo¿na zaobserwowaæ gdy poziomy prêt 1 jest umieszczony w 1/3 d³ugo¶ci prêta pionowego 2 (jest to rejon z³otego podzia³u Phi=0,618), w tym miejscu mo¿e zachodziæ podwójnej gêsto¶ci wzbudzenie pola torsyjnego.
    Mo¿na zmieniæ k±t miêdzy prêtami zgodnie z Rys. 2.
    (http://www.tkchopin.pl/strony/almaro/torsyjne/generatory/image47.gif)
    Przemieszczaj±c punkt przeciêcia prêtów oraz k±t miêdzy nimi próbujemy otrzymaæ maksymalne natê¿enie pola. Punkt przeciêcia prêtów wypada w rejonie z³otego podzia³u a optymalny k±t miêdzy d³u¿szymi koñcami bêdzie w rejonie 30-45 stopni. Mo¿liwe, i¿ jest to zwi±zane z k±tem wirowania spinów elektronów i j±der atomów wystêpuj±cych w materiale którego u¿ywamy.
    Wariant "wide³ek" jest czêsto bardziej efektywny od konstrukcji krzy¿a, bior±c pod uwagê zarówno wra¿enia jak i obserwacjê otaczaj±cej je aury. Maksymalna gêsto¶æ pola torsyjnego wystêpuje w p³askich wide³kach po stronie d³u¿szych ramion i w odleg³o¶ci od nich równej szeroko¶ci rozwarcia d³u¿szych koñców.
    Pole torsyjne "wide³ek" mo¿na wykorzystaæ podczas punktowej akupunktury i w dzia³aniu na energetyczne meridiany cz³owieka. Po¶rednio mo¿na znacznie podwy¿szyæ wra¿liwo¶æ r±k na pola torsyjne.
    Pole torsyjne "wide³ek" mo¿na w niewielki sposób zwiêkszyæ dok³adaj±c do tej konstrukcji trzeci prêt, tak aby wszystkie ³±czy³y siê w jednym punkcie (w z³otym podziale) w taki sposób aby k±ty miêdzy prêtami by³y jednakowe (czyli po oko³o 60 stopni ka¿dy przyp. MR). W takim wypadku otrzymamy potrójn± piramidê, przy czym jest ona bardziej efektywna pod wzglêdem si³y pola ni¿ piramida tradycyjna. Dalsze zmiany w po³o¿eniu prêtów nie daj± szczególnych efektów.
    Prêty mo¿na umie¶ciæ w innych kombinacjach w³±cznie z p³askim roz³o¿eniem lub trójwymiarowym, przechodz±c od podwójnej do potrójnej gêsto¶ci wzbudzenia pola.
    Efektywno¶æ "wide³ek" mo¿na zwiêkszyæ wygiêtym w kszta³cie litery "gamma" miedzianym drutem d³ugo¶ci rzêdu 15 cm i ¶rednicy 1 mm. W tym wariancie punkt przeciêcia drucików nale¿y przykryæ dyskiem wykonanym z miki o ¶rednicy 3 cm i grubo¶ci 0,2 mm.
    Charakter pracy pasywnych rezonatorów pola torsyjnego w du¿ej czê¶ci zale¿y od my¶li konstruktora, i ten fakt nale¿y braæ pod uwagê.




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 18, 2008, 20:11:22
    To nie geometria ksztaltuje nas nasze mysli i uczucia, nie od niej ich piekno jest uzaleznione.
    I tak i nie. Zale¿y jak spojrzeæ.
    Okre¶lone my¶li i uczucia MAJ¡ po prostu swoj± geometriê (mo¿na warto¶ci fal EEG lub EKG prze³o¿yæ na jêzyk kszta³tów).
    Je¶li dana my¶l/uczucie (ich kszta³t) ma okre¶lon± geometriê, to okre¶lone jednostki i grupy ludzi mog± j± energetycznie wzmacniaæ, tworz±c okre¶lone my¶lo-KSZTA£TY. Geometria tych my¶lo-kszta³tów mo¿e wp³ywaæ nastêpnie na uczucia i my¶li innych ludzi.
    To tak jak z kszta³tem fal tworzonych przez budynki i ró¿ne urz±dzenia.
    Nie wiem, jak kto czuje siê gdy d³u¿ej "posiedzi", np. w aluminiowo-szklanym centrum handlowym albo w polu promieniowania w³asnego monitora komputerowego. Podejrzewam, ¿e nie najlepiej... Nastêpuje tu bowiem interferencja fal w³asnych i szkodliwych fal centrum handlowego albo monitora komputerowego. Fale tych miejsc maj± swoj± geometriê i wp³ywaj± ujemnie na nasz± aurê i samopoczucie, a przez to zmieniaj± lub przynajmniej zak³ócaj± geometriê naszych uczuæ i my¶li. Warto wiêc wiedzieæ jaka geometria fal tworzy dobre lub z³e samopoczucie.
    Wniosek?
    Nie nale¿y pomijaæ w swej "wibracyjno-energetycznej higienie" aspektu otoczenia, w którym ¿yjemy. S± miejsca sprzyjaj±ce naszym wibracjom i takie, które je zaburzaj±. Dlatego CI, którzy posiadaj± odpowiedni± wiedzê mog± tworzyæ ró¿ne energetyczne i architektoniczne "pu³apki" (Feng Shui wyja¶nia czê¶æ z nich), w których "ogranicza siê" ludzi energetycznie.

    To istota ludzka znalazla sposob zeby te mysli i uczucia graficznie zobrazowac. 
    Mo¿na my¶li i uczucia geometrycznie zobrazowaæ, co pozwala zobaczyæ, jaki kszta³t tworz± my¶li/uczucia okre¶lonej osoby. Dziêki temu mamy jasny obraz tego kto co naprawdê "emituje". Mo¿na oczywi¶cie czuæ kogo¶ intuicyjnie, ale jak np. dwie osoby zupe³nie inaczej czuj± osobê trzeci±, to wtedy dziêki urz±dzeniu w rodzaju HeartTuner PRO ( http://www.heartcoherence.com/ ) mo¿na zobaczyæ co naprawdê dzieje siê w "energetyce" danej osoby, a szczególnie w energetyce jej serca - Heart Tuner ("Stroiciel serca").

    [istota ludzka - L.] Stworzyla sobie  czytelny system( na swoja miare) geometrie.
    ¦wiêta geometria to nie jest "wymys³" cz³owieka stworzony "na jego miarê", tylko uniwersalna matryca, która le¿y u podstaw ca³ego miêdzywymiarowego Stworzenia. To ta matryca okre¶la wewnêtrzne prawa dzia³ania Natury. Innymi s³owy jest to wzorzec, z którego mo¿na czerpaæ, tworz±c ró¿ne ¶wiaty, ale odej¶cie od wzorca koñczy siê prêdzej czy pó¼niej jak±¶ katastrof±. Nie mo¿na tego dowolnie naginaæ, bo wtedy stworzymy chaos  i  - jak w mitach - zaczniemy od pocz±tku: "Ordo Ab Chao", czyli "Z Chaosu Porz±dek" ¦wiêta geometria okre¶la zasady symetrii (oparte na osiach symetrii 5 bry³ platoñskich) wed³ug których porz±dek mo¿e w ogóle wy³oniæ siê z chaosu. To, jak to siê dzieje - to odrêbny temat.

    Po¿ytki, jakie p³yn± z posiadania tej wiedzy o "wewnêtrznych prawach dzia³ania Natury" s± wielorakie i nie ograniczaj± siê oczywi¶cie do okre¶lenia, kto jak± energi± emanuje. Wiedza ta pozwala organizowaæ ¶rodowisko ¿ycia tak, aby s³u¿y³o wszystkiemu i wszystkim.
    Je¶li jednak kto¶ ukrywa wiedzê o ¶wiêtej geometrii lub do niej zniechêca, to wówczas, mo¿na podejrzewaæ, ¿e chce zachowaæ na ni± jak±¶ formê monopolu, który umo¿liwia tym "wtajemniczonym"  wp³ywaæ na otoczenie w sposób, który "zaburza" ludzi (jak choæby energetyka wspomnianego centrum handlowego) i szkodzi ¿yciu w taki lub inny sposób.

    S± na ¶wiecie ludzie, którzy maj± t± wiedzê i udostêpniaj± j± innym. W tym wzglêdzie polecam Dana Wintera, którego twórczo¶æ jest bardzo wszechstronna, ale czê¶æ z tego uda nam siê na pewno prze³o¿yæ na jêzyk polski. PRAWDOPODOBNIE  w przysz³o¶ci na stronie Dana Wintera http://goldenmean.info/ pojawi siê polska podstrona o adresie http://goldenmean.info/polish/

    Wiedza o zasadach pozwoli Ci ¿yæ samo¶wiadomie i zrozumieæ, w JAKI SPOSÓB jeste¶ cz±stk± wszech¶wiata. Co to znaczy, ¿e twoje cia³o zawiera w sobie holograficznie wszelk± informacjê o wszech¶wiecie oraz poka¿e Ci jak mo¿esz NAPRAWDÊ uzyskaæ do niej dostêp.
    W jaki sposób?
    Najpro¶ciej mówi±c, poprzez konkretne pokazanie, w jaki sposób okre¶lone "szko³y duchowe" czy po prostu "style ¿ycia duchowego" PROWADZ¡ LUB NIE PROWADZ¡ do celu, który sobie zak³adaj±. Ka¿dorazowo przyczyny "sukcesu lub pora¿ki" mog± byæ oczywi¶cie inne. To jednak odrêbny temat.  Ka¿dorazowo przyczyny "sukcesu lub pora¿ki" mog± byæ oczywi¶cie inne. To jednak odrêbny temat.


    Z ulotki szkoleniowej Implosion Group:
    "¦wiêta Geometria daje Ci mo¿liwo¶æ SZERSZEGO SPOJRZENIA na siebie samego oraz na miejsce, jakie zajmujesz w ¶wiecie. Gdy siê j± mistrzowsko opanuje, mo¿e znale¼æ zastosowanie w leczeniu, doradztwie, badaniach, nauczaniu, projektowaniu i tworzeniu POKOJU, SZCZʦCIA i JEDNO¦CI. "
    http://goldenmean.info/course/


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 19, 2008, 14:51:50
    ... ka¿dy system opisuj±cy ¶wiat, z jednej strony pozwala wychwyciæ ró¿ne mechanizmy w tym swiecie, zale¿no¶ci i to jest fajne, ale z drugiej strony, potrafi zamkn±æ w swoich szponach.
    Je¶li co¶ zaczynasz odczuwaæ jako "szpony", to znaczy, ¿e przesadzi³e¶ albo, ¿e to po prostu nie to, o co CI chodzi. Ludzie odnajduj± siebie w ró¿nych miejscach...

    We¼my np: drzewo. Jak widz± to drzewo poszczególni ludzie?
    Biolog widzi... (...) Fizyk widzi... (...) Chemik widzi... (...) etc
    Doda³bym jeszcze poetê, dla którego to drzewo jest po prostu piêkne i zachwyt nad nim jest najwa¿niejszy, jest "esencj± ¿ycia". :)

    I czy¿ nie jest od nich wszystkich "m±drzejszy" ignorant, który wie, ¿e aby powsta³o drzewo, trzeba po prostu wsadziæ do ziemi nasiono?
    S± ró¿ne m±dro¶ci. Dla mnie brakuje tu trochê rozmachu i piêkna w³a¶nie. Taka postawa pachnie mi rezygnacj±, lekko zabarwion± smutkiem. No, ale to ja tak czujê.

    Podsumowuj±c:
    niejaki Martin Heidegger "ustawi³" niegdy¶ hierarchiê sposobów prze¿ywania ¶wiata w ten sposób:
    1) wa¿na jest nauka
    2) wa¿niejsza filozofia
    3) najwa¿niejsza poezja, który to sposób prze¿ywania ¶wiata nazwa³ po swojemu "poetyckim byciem bytu" :)

    ¦wiêta geometria ma to do siebie, ¿e "zbiera" wszelkie perspektywy ogl±du ¶wiata, bo jest MATRYC¡ STWORZENIA. Jest raczej uniwersalnym opisem "¶wiêtego graala" fizyków czyli jednolitej teorii pola, ni¿ kolejnym wycinkowym ogl±dem ¶wiata.

    Pozwól, ¿e zacytujê znów fragment ulotki szkoleniowej Implosion Group:

    "¦wiêta Geometria jest DROG¡ DO ZROZUMIENIA tego kim jeste¶, sk±d pochodzisz i dok±d zmierzasz. Jest to matryca (blueprint) stworzenia; swoisty „pomost” miêdzy tym co widzialne i niewidzialne, objawione i nieobjawione, skoñczone i nieskoñczone.

    Pocz±wszy od mozaik ¦rodkowego Wschodu i piramid Staro¿ytnego Egiptu, poprzez kalendarz Azteków i taoistyczne filozofie, a skoñczywszy na medycynie Indii, Tybetu i Chin - ¦wiêta Geometria od dawna ³±czy³a ze sob± ¶wiat duchowy i materialny, Niebo i Ziemiê. Dzi¶ nadal odgrywa integraln± rolê w sztuce, architekturze Feng Shui, geomancji, matematyce, muzyce, alchemii, nauce i najnowszej fizyce."
    http://goldenmean.info/course/

    ¦G to taki kurs prawa jazdy. Jak ju¿ za³apiesz proste w istocie "przepisy", to siadasz w swój wehiku³ i jedziesz :)
    I wiesz co wynika z tych "zimnych formalnych analiz"? Ano to, ¿e "zwieñczeniem" wszelkich operacji "na osiach symetrii" jest... MI£O¦Æ i WSPÓ£CZUCIE. Po prostu "zimne naukowe fale", generowane przez osoby prze¿ywaj±ce Mi³o¶æ przyjmuj± proporcje... Z³otej Spirali  (na obrazku s± dwie symetryczne wzglêdem siebie "Z³ote Spirale").
    (http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)(http://img141.imageshack.us/img141/1213/heartar8.jpg)
     HARMONIA SERCA

    Ta sama Z³ota Spirala, jest rozwi±zaniem dla jednolitej teorii pola, o której marzy³ Einstein. Winter twierdzi, ¿e rozwi±zaniem jest w³a¶nie Z³ota Spirala (Z³oty Podzia³, Z³oty ¦rodek). I teraz zobacz. Je¶li siê to UDOWODNI, to wiesz co to znaczy? Jak± to ma "moc ra¿enia"? Jednolite pole to pole energii mi³o¶ci??? Niemo¿liwe! A mo¿e jednak?

    Maj±c bazê, rozumiej±c prawa (czyli CZYSTE ZASADY) stajesz siê panem samego siebie. I nikt nie wmówi Ci niczego, zw³aszcza, jak zobaczysz, ¿e to co robisz po prostu DZIA£A. A kiedy dzia³a? Jak masz w sobie pasjê, a najlepiej mi³o¶æ.
    Masz wiêc prawo jazdy, masz paliwo, masz siebie i mo¿esz jechaæ!
    Bez prawa jazdy napisanego uniwersalnym jêzykiem matematyki i geometrii mo¿esz pa¶æ ofiar± jakich¶ z³o¶liwców, którzy w karnawa³owych maskach mog± postawiæ Ci drogowskaz z napisem "Zbawienie", ale jakim¶ "dziwnym trafem" zaprowadzi ciê on na skraj przepa¶ci...
    I to jest moc i si³a tego zdrowego podej¶cia. Masz wiedzê, wiêc id¼ i kochaj, piêkniej, podziwiaj drzewa i szalej z rado¶ci! Po prostu ¿yj!

    P.S
    Widzisz, ludzie czêsto szukaj± 'zbawienia' w teoriach, bo nie znaj± swej prawdziwej potrzeby, która popcha ich ku poznawaniu tych teorii. Wiêc prêdzej czy pó¼niej zaczynaj± siê mêczyæ i czuj±, ¿e "to nie to" i ci±gle im czego¶ brakuje.

    * * *
    Podej¶cie Wintera jest takie: Poznaj ZASADY, które dadz± Ci klucz do szczê¶cia. Reszta nale¿y do Ciebie (poza jednym wyj±tkiem - "architektury krajobrazu", która zale¿y nie tylko od Ciebie... kszta³t i materia³ z którego wykonane s± centra handlowe, smogi elektroniczne, a nawet sam uk³ad miast, itp)

    Z podej¶ciem Wintera jest trochê jak z fraz± "Prawda Was wyzwoli"
    Zamiast czciæ jakiekolwiek osobowo¶ci czy istoty, naucz siê ZASAD i stañ siê autorytetem sam dla siebie! (zasada samo-autorytatywno¶ci)
    Jakby to powiedzia³ np. Jezus czy Jan Pawe³ II - nie czcij mojej osoby, tylko ¿yj wed³ug zasad, które przekazujê. Na¶ladowaæ mnie, znaczy ¿yæ wed³ug "moich" ZASAD.
    [W tym miejscu trzeba bardzo uwa¿aæ, bo mo¿na uzale¿niæ siê równie dobrze od tych, którzy ci±gle powtarzaj±, ¿e masz byæ samodzielny i niezale¿ny. Znaj± oni ludzka psychikê i wiedz±, ¿e przez samo kreowanie siê na "wiedz±cych" sprawi±, ¿e W PRAKTYCE bêd± funkcjonowaæ jako autorytety, mimo, i¿ DEKLARUJ¡, ¿e nie chc± nimi byæ... Wiedz±, ¿e przekazanie wiedzy o zasadach, czyni ludzi niezale¿nymi. Dlatego ich nie przekazuj±... Nie raz zdarzy³o siê przecie¿, ¿e uczeñ odszed³ od mistrza, gdy pozna³ zasady, wdro¿y³ je w ¿ycie i sta³ siê samodzielny...]

    Zasady mo¿esz poznaæ dzi¶, a nie jutro czy pojutrze, bo kto¶ leniwy lub manipuluj±cy tob± twierdzi, ¿e nie jeste¶ gotowy...
    Jeste¶ gotowy, bo ci±gle ¿yjesz w ¶wiecie opartym na czystych zasadach, tych które le¿± U PODSTAW EWOLUCJI!
    Poznasz je na tyle, na ile JESTE¦ GOTOWY.

    Pozdrawiam!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 19, 2008, 22:28:43
    Witaj Leszku,
    najpierw uznanie za prace jaka wkladasz w ten i inne tematy. Ma to swoje znaczenie i dobrze , ze o tym
    na forum mowisz.
    Ale moim zdaniem
    Cytuj
    Jakby to powiedzia³ np. Jezus czy Jan Pawe³ II - nie czcij mojej osoby, tylko ¿yj wed³ug zasad, które przekazujê. Na¶ladowaæ mnie, znaczy ¿yæ wed³ug "moich" ZASAD.
    tu tkwi problem. Bo "zasadami" nie jest jakikolwiek twor zwany religia, nauka czy lepsza nauka przed,
    ktorym mamy sie zachwycac czy czcic. ZASADY1 sa nam pokazane jako kierunek, za nimi stoja ZASADY2, a za nimi... Oznacza to, ze i swieta geometria , wyrosla zreszta na tych samych podstawach matematycznych co oficjalna nauka, stanowi tylko czesc tego samego systemu. Wszystko da sie bowiem wyprowadzic z istniejacych teorii i metod. I nie ma sie co ludzic , ze bedzie na tym swiecie inaczej. Geometria i inne systemy objete byly przez wieki milczeniem i wydaja sie teraz tak wspaniale, ze chcemy im automatycznie nadac range na ktora raczej nie zasluguja. Nie zamieniajmy jednego bozka na drugiego.
    Cytuj
    "¦wiêta Geometria jest DROG¡ DO ZROZUMIENIA tego kim jeste¶, sk±d pochodzisz i dok±d zmierzasz. Jest to matryca (blueprint) stworzenia; swoisty „pomost” miêdzy tym co widzialne i niewidzialne, objawione i nieobjawione, skoñczone i nieskoñczone.
    z cala pewnoscia tak nie jest, pozostanmy dwoma nogami na ziemi. Najpierw gdy zmienisz sam siebie
    to dojrzysz ograniczenia i tej geometrii. Nie zachlystujmy sie tak kolejna nowa-stara wiedza i nie
    wyciagajmy pochopnych wnioskow co do jej znaczenia.
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 19, 2008, 23:03:01
    Bog dal nam wiedze ,dobro i zlo, oraz  mierniki , rozum i serce. Istota ludzka korzystajac z informacji oraz wzorca Boskiego ( madrosci serca), ma poznac WIEDZE CALKOWITA. DOBRA I ZLA, sama dokonac wyboru co jest jej dobrem, co jest jej blizsze. Zdajac egzamin z ZYCIA dokona tego.
    Jezeli odbiezemy jej wiedze doswiadczalna "zla", zastepujac wzorcami sw. geometrii, pozbawimy ja czesci wiedzy o zle i sobie, ograniczymy jej rozwoj.
    Bedzie posiadala zgodnie z zalozeniem wzorca sw. geometrii, wiedze jednego aspektu, wiedze "dobra" i "doskonalosci". Jednak i dobro jest dobrem na miare rozumienia rozwoju tego kto je kreuje jako ta i taka  opcje. Moze to i wlasciwe zalozenie dla tej osobowosci ( na miare ludzkiego zrozumienia , pewnie i tak), ale..., to  zawsze tylko czesc wiedzy.

     Wiedzy ?  informacji ograniczonej, nie calkowitej  calkowitej. Uczymy sie poznawac i swiatlosc i ciemnosc , oraz i cieplo i zimno, oraz i cisze i dzwiek, i dobro i zlo. Poznajemy przez dualizm. Dlaczego czesc tej wiedzy ma nam byc odebrana przez stworzenie wzorca doskonalosci i wlozenie naszego zycia w takie ramy zgodne z cudza instrukcja? W takim kontekscie nie nauczymy sie nigdy samodzielnego odrozniania. Zewnetrznie z zasadami sw. geometrii moze byc bardzo ladne i harmonijne ( ale to tylko atrapa. Jak piekny cyborg, przyciagajacy uroda z programem zabijania i niszczenia), jaka polapka zaprogramowanej geometrycznie zewnetrznosci, wyrachowanej perfekcyjnym wyliczeniem , bez uczuc.
    A gdzie jest MOC z pokonywania trudnosci? To nie tylko wiedza, to rowniez energia, ktora umozliwia nam ewolucje, rozwija nasze cialo astralne , wynoszac nas w wyzsza energetycznie przestrzen..
    Kto i dlaczego chce nam ja odebrac? wkladajac nas w geometryczna instrukcje zycia?
    Rozwoj to WOLNOSC TWORZENIA, to uczucie , ktore zyjac tworzy.

    Kiara

    ps. Piekne doskonale zbudowane zgodnie z wzorcem sw. geometrii budowle, ustawione wedlug wzorca na calej ziemi , nie uczynily lepszym ni swiata ni nas. Pomimo ze w ich wnetrzach czuc sie mozemy naprawde bardzo dobrze.
    Ta wiedza jest znana i stosowana na ziemi  od bardzo dawna, i co z tego?
    Swiat  na lepszy przemienic moze tylko Czlowiek przemieniajac siebie.Dzieje sie to nawet wowczas gdy jego cialo materialne nie jest idealnie piekne ( zgodne z zasadami zlotej harmonni), wazne zeby jego wnetrze emanowalo miloscia a zycie tworzylo dobro.
    Uzaleznienie wewnetrznosci ( dobra i piekna w nas) , od zewnetrznosci, ( pieknego ciala ), to bajka zludna  , ktora kiepski ma koniec.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 19, 2008, 23:32:37
    Prawda jak zwykle jest po ¶rodku... (w Z³otym ¦rodku)
    Je¶li mam pe³n± ¶wiadomo¶æ jak stworzyæ piêkn± rzecz, nauczy³em siê projektowaæ architekturê wg zasad z³otego podzia³u, wiem jak tematy zwi±zane z przestrzeni± prze³o¿yæ na idea³, to równie¿ chcia³bym te same zasady przenie¶æ na inne dziedziny mojego ¿ycia. Chcia³bym projektowaæ stosunki miêdzyludzkie w pe³nej harmonii, chcia³bym tworzyæ i komponowaæ wed³ug takich zasad ca³± swoj± przysz³o¶æ, jednocze¶nie ciesz±c siê wcze¶niej zaplanowan± tera¼niejszo¶ci±. Taki stan nazwa³bym b³ogo¶ci±, Mi³o¶æ jest najlepsz± siostr± B³ogo¶ci i Harmonii :D

    Pozdrawiam - Thotal


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 20, 2008, 00:44:27
    To tworz swoj swiat, do tego otrzymales milosc. Ale pozwol  tez innym tworzyc  wlasny swiat samodzielnie wedlog ich spojrzenia i ich odczucia milosci. Roznorodnosc to piekno, idetycznosc byla by nuda.
    Kiara


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 20, 2008, 11:26:03
    Projeky wg. z³otego podzia³u nie s± nudne, poszukuj±c wci±¿ nowych mo¿liwo¶ci, nowych rozwi±zañ, kieruj±c siê ustalonymi zasadami tworzymy ró¿norodno¶æ form i do¶wiadczeñ. Zamykaj±c siê na wiedzê i nowe mo¿liwo¶ci, blokujemy w³asn± twórczo¶æ, kreacjê samych siebie, a tym samym przep³yw energii...

    Tworzenie jest g³ównym zadaniem ¿yj±cego cz³owieka, je¶li tworzy ¶wiadomie pope³ni mniej b³êdów, bez ¶wiadomo¶ci nie zdaje sobie sprawy ¿e takie co¶ stworzy³, nawet nie zdaje sobie sprawy ¿e ca³a destrukcja pochodzi w³a¶nie od niego. Prze¶wiadczenie o nieomylno¶ci jest jednym z symptomów b³±dzenia po zakamarkach twórczo¶ci.

    Poszukiwanie dróg te¿ jest twórczo¶ci±, sceptycyzm jest energetyczn± blokad±. Sceptyk zatrzymuje siebie, ale tak¿e i innych...

    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 20, 2008, 11:53:16
    Droga rozwoju DUCHOWEGO, to zaufanie wlasnym ODCZUCIOM, INTUICJI ( one sa nieomylne), natomiast zorce  utworzone przez czlowieka ( nawet wedlog zasad zlotego srodka), nie dla wszystkich (w danym momecie )sa odpowiednie. Wzory tworzymy zgodnie ze swoim poziomem rozwoju ( sadzisz iz uzyskalismy juz maksymalny) caly czas jestesmy w drodze. To co wiemy teraz jest tylko na dany momet naszego istnienia.
    My mamy sie nie ograniczac wylacznie do materialnego przelozenia na wzorce. My tworzymy mysla i uczuciem , tworczosc nasza mozemy w swiecie materii ( odczytac) skonstruowanymi wzorami, ale nie uzalezniac jej tworczosci od wzorcow.
    Kiara ;) :)

    ps. Gdyby te wzorce , ktorymi dysponuje obecnie czlowiek ( Dan Winter, czy inni) byly juz doskonale, swiat nie wygladal by tak jak obecnie, wiec nie sa. Zamykanie sie w kanonie mysli wspolczesnego czlowieka to ograniczanie siebie i swiata do obecnych mozliwosci.
    Wzorzec doskonalosci nosimy w sobie ( kazdy Czlowiek, to Iskra Boza jej swiatlosc), kazdy indywidualnie dazy do przelozenia tego wzorca na swoja tworczosc. I to jest najwlasciwsze rozwiazanie, samorozwoj.
    Natomiast tworzenie jednego uniwersalnego dla ludzkosci, to wkladanie nas w ramy swiadomosci zbiorowej o wyznaczonym wzorcem rozwoju.
    Czy naprawde tego chcemy?

    Ja NIE, NIE, NIE !!!!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 20, 2008, 14:22:28
    Hm.. widzê Kiaro, ¿e starasz siê jako¶ poradziæ sobie z tym utrapieniem ¶wiêtej geometrii :) i wpisujesz j± NA SI£Ê w swoje konstrukcje my¶lowe. Problem w tym, ¿e twoje konstrukcje my¶lowe nie s± w stanie nawet jej uszczypn±æ. Po prostu nie pasuj± one do opisywanego przedmiotu. Zdradzasz tym samym niezrozumienie natury rzeczy i to w sposób, ¿e tak powiem do¶æ ra¿±cy. Ech...
    Szkoda mi czasu, aby pokazywaæ, ¿e prawie ka¿de twoje zdanie zdradza niezrozumienie tematu, nie dotyczy tematu albo jest zbiorem insynuacji.  Wezmê tylko jedno, aby pokazaæ o co chodzi.


    "Rozmowa" z Tob± jest taka.

    Ja piszê, ¿e ¦wiêta Geometria jest MATRYC¡ CA£EGO STWORZENIA i chcê to pokazaæ  przy pomocy miêdzy innymi Winterowskich filmów, o których mo¿na dyskutowaæ.

    Na tomiast Ty piszesz :
    ps. Gdyby te wzorce , ktorymi dysponuje obecnie czlowiek ( Dan Winter, czy inni) byly juz doskonale, swiat nie wygladal by tak jak obecnie, wiec nie sa. Zamykanie sie w kanonie mysli wspolczesnego czlowieka to ograniczanie siebie i swiata do obecnych mozliwosci.

    No có¿, zalewasz ludzi nieprawdziwymi za³o¿eniami:

    1) Winter nie "dysponuje" wzorcami. On stara siê je odkryæ i opisaæ.
    2) Jakich innych masz na my¶li i czym siê oni ró¿ni± od WIntera?
    3) WInter nie twierdzi, ¿e jego opis jest doskona³y.
    4) Gdyby Winter i inni odkryli doskona³e wzorce, to uwa¿asz, ¿e ¶wiat by³by doskona³y, bo oni wiedz± jak one wygl±daj±?
    5)Jak mia³by siê staæ doskona³y?  Nie uwa¿asz, ¿e w imiê odpowiedzialno¶ci trzeba by najpierw te wzorce poznaæ, omówiæ (choæby tu na forum), aby potem mo¿na by³o dyskutowaæ o tym CZY i  JAK wdro¿yæ je w codzienne ¿ycie?
    Tu jest o strukturze wodzie i tym kiedy ma wiêcej energii, a kiedy mniej (po... angielsku)
    http://goldenmean.info/fractalwater/

    6) Na koniec wreszcie wzorce, które Winter stara siê opisaæ nie s± kanonem my¶lenia wspó³czesnego cz³owieka. Te wzorce, jak ju¿ pisa³em ci±gn± siê przez Staro¿ytno¶æ a¿ do wspó³czesno¶ci i uwa¿ane s± za Matrycê Stworzenia.

    Zamiast co¶ (kogo¶) poznaæ i zrozumieæ Ty po prostu piszesz o swoich odczucia i wyobra¿eniach na temat ¦wiêtej geometrii i Wintera.

    Otwarto¶æ polega na tym, ¿e je¶li siê z czym¶ nie zgadzasz, to UZASADNIASZ dlaczego i proponujesz inne rozwi±zanie w danym temacie. To jest takie proste... Ty zamiast tej prostej czynno¶ci negujesz co¶ bez zapoznania siê z tym. Trochê to jak z dzieckiem, które nie rozumiej±c fizyki mówi "ta fizyka jest g³upia" i bez sensu...

    No có¿, my¶lê ka¿dy bêdzie móg³ wyrobiæ sobie zdanie na temat  ¶wiêtej geometria, je¶li tylko zechce. Wiem, ¿e operuje ona do¶æ "suchym" jêzykiem przez co wydaje siê byæ "zimna" jednak , opisuje rzeczy jak najbardziej "ciep³e" z mi³o¶ci± w³±cznie.
    Zdajê sobie sprawê, ¿e jêzyk opisu mo¿e zachêcaæ lub zniechêcaæ do czytania. Chcia³bym, aby w miarê mo¿liwo¶ci (sam siê uczê tego tematu) by³o PROSTO, JASNO i ZROZUMIALE :)

    Pozdrawiam! :)

    P.S
    No có¿, nie dziwi mnie atak na chêæ umo¿liwienia poznania CZYSTYCH ZASAD  w jêzyku polskim, bo w angielskim ka¿dy mo¿e sobie je poznaæ, choæby na filmiku z konferencji na temat wody tu:
    http://goldenmean.info/fractalwater/  <--- ten sam link co troszkê wy¿ej

    Filmik mo¿na obejrzeæ online lub ¶ci±gn±æ na dysk. Jest w formacie Real Player.
    Jak siê sam nie uruchomi, to mo¿na go znale¼æ nad tekstem:
    "If the video does not play in your browser, verify Real Player is installed,
    or try downloading the real media zaragoza1.rm file for external play"



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 20, 2008, 14:34:53
    Teraz czê¶æ POZYTYWNA :D
    No proszê. Kiara, która napomina innych ludzi, aby nie straszyli, sama wrêcz zaciekle straszy ludzi i to czym! Ju¿ nie kim¶ tylko sam±, bezosobow± wiedz± o CZYSTYCH ZASADACH!:, któr± mo¿na poznaæ, o której mo¿na rozmawiaæ, wyrobiæ sobie zdanie... Pozostawiê to bez komentarza...
    Kiara:
    "Uczymy sie poznawac i swiatlosc i ciemnosc , oraz i cieplo i zimno, oraz i cisze i dzwiek, i dobro i zlo. Poznajemy przez dualizm. Dlaczego czesc tej wiedzy ma nam byc odebrana przez stworzenie wzorca doskonalosci i wlozenie naszego zycia w takie ramy zgodne z cudza instrukcja? W takim kontekscie nie nauczymy sie nigdy samodzielnego odrozniania. Zewnetrznie z zasadami sw. geometrii moze byc bardzo ladne i harmonijne ( ale to tylko atrapa. Jak piekny cyborg, przyciagajacy uroda z programem zabijania i niszczenia), jaka polapka zaprogramowanej geometrycznie zewnetrznosci, wyrachowanej perfekcyjnym wyliczeniem , bez uczuc."

    W³a¶ciwie to móg³bym zadaæ Kiarze pytanie: w którym miejscu ta piêkna geometria "robi sama przez siê" to, co Kiara jej przypisuje? Nie bêdê jednak taki ... , wiêc kilka s³ów o "+" i "-"

    "Dobro" i "z³o", czyli "+" i "-".

    Otó¿ zamiast zwyczajnie spytaæ siê czy jest tu miejsce na "plus" i "minus", Ty od razu twierdzisz, ¿e nie ma miejsca, ¿e geometria "zniewala", "zabiera do¶wiadczenia", i woln± twórczo¶æ, s³owem jest be i ju¿... Przypomina siê, jak w latach 50-tych w ZSRR pojawi³ siê s³ownik filozoficzny, w którym napisano, ¿e Platon, to filozof reakcyjny... ;) Tak po prostu, a jak - nie pasowa³ do koncepcji, tzn. polityki...

    Otó¿ KA¯DA o¶ symetrii jakiejkolwiek bry³y platoñskiej jest osi± na której mog± "osadziæ siê" magnetyczne torusy, które z definicji maj± w sobie wir wstêpuj±cy i zstêpuj±cy, czyli ten "+" i "-".
    Taki pogl±dowy, ale tylko pogl±dowy obrazek (jak siê "dorysuje" wiry do koñca to stworz± torus):
    (http://img340.imageshack.us/img340/4366/octahw4.gif)

    Tak tak jak ka¿dy kij - tak i ka¿da o¶ symetrii ma dwa koñce, czyli "+" i "-".
    Sama nazwa "o¶ symetrii" mówi, ¿e co¶ jest w symetrii do czego¶, a wiêc s± jakie¶ dwa bieguny... Te osie symetrii wyznaczaj± pewne zasady "osadzania" i "nak³adania siê" na siebie torusów magnetycznych tak, aby mog³y one harmonijnie "wspó³pracowaæ".  Torusy s± zawsze spolaryzowane na "+" i "-" i nak³adaj± siê na siebie tak, ¿e w ostateczno¶ci powstaje to, co nazywamy tablic± Mendelejewa.

    Jest wiêc tak, jak choæby w polu magnetycznym Ziemi. Ma ono wir wstêpuj±cy i zstêpuj±cy, czyli "+" i "-" czy te¿ Yang i Yin - je¶³i kto¶ woli. Jak by¶my tego nie nazwali zawsze mamy tu symetriê/dualizm/dwoisto¶æ. Ca³a ¶wiêta geometria, to gra odbiæ i symetrii...


    Pozdrawiam :)
    Na resztê postów odpowiem jak tylko znajdê czas. Przedtem pozwolê sobie zamie¶ciæ (w nastêpnym po¶cie) fragment ulotki - przewodnika po ¶wiêtej geometrii


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 20, 2008, 14:46:31
    Przewodnik po ¦wiêtej Geometrii

    ¦wiêta Geometria jest DROG¡ DO ZROZUMIENIA tego kim jeste¶, sk±d pochodzisz i dok±d zmierzasz. Jest to matryca stworzenia; swoisty "pomost" miêdzy tym co widzialne i niewidzialne, objawione i nieobjawione, skoñczone i nieskoñczone.

    Pocz±wszy od mozaik ¦rodkowego Wschodu i piramid Staro¿ytnego Egiptu, poprzez kalendarz Azteków i taoistyczne filozofie, a skoñczywszy na medycynie Indii, Tybetu i Chin - ¦wiêta Geometria od dawna ³±czy³a ze sob± ¶wiat duchowy i materialny, Niebo i Ziemiê. Dzi¶ nadal odgrywa integraln± rolê w sztuce, architekturze Feng Shui, geomancji, matematyce, muzyce, alchemii, nauce i najnowszej fizyce.
    TURCJA
    (http://images33.fotosik.pl/42/f8c295955933edc6.jpg)
    (http://images31.fotosik.pl/42/fcb366c950b2c680.jpg)
    (http://img513.imageshack.us/img513/6167/labiryntnd1.jpg)
    Wiêcej: http://www.floweroflife.org/folindia.htm
    (...)
    Wszystkie dzia³ania podlegaj± ró¿nym wzorcom, a ¦wiêta Geometria opisuje ich prawa za pomoc± kszta³tów, form i proporcji. Jest to uniwersalny jêzyk czystych prawd bazuj±cy na wewnêtrznym dzia³aniu natury.

    Aby naprawdê poj±æ ¦wiêt± Geometriê, musimy zrozumieæ, ¿e wszystko we wszech¶wiecie sk³ada siê z energii, bêd±cej w stanie nieustannej transformacji.

    Energiê mo¿na zdefiniowaæ w kategoriach jej czêstotliwo¶ci i harmonik. Wówczas okazuje siê, ¿e nawet struktura ludzkiego cia³a opiera siê na tych samych zasadach, które funkcjonuj± na wszystkich poziomach stworzenia.

    Nasze cia³a zawieraj± w sobie holograficznie wszystkie informacje o wszech¶wiecie. Wiedzê geometryczn± mamy "wrodzon±" i jeste¶my w naturalny sposób zestrojeni z "harmonicznymi" wszech¶wiata nie tylko za ¿ycia, ale równie¿ przed narodzeniem i po ¶mierci.

    ¦wiêta Geometria daje Ci mo¿liwo¶æ SZERSZEGO SPOJRZENIA na siebie samego oraz na miejsce, jakie zajmujesz w ¶wiecie. Gdy siê j± mistrzowsko opanuje, mo¿e znale¼æ zastosowanie w leczeniu, doradztwie, badaniach, nauczaniu, projektowaniu i tworzeniu POKOJU, SZCZʦCIA i JEDNO¦CI. "

    Implosion Group:
    http://goldenmean.info/course

    * * * * * * * * * * * * *
    Dziêkujê za pomoc w t³umaczeniu :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 20, 2008, 16:14:08
    Idealna forma geometryczna zawierajaca w sobie pelnie informacji jest kula. Posiada ona roznice potecjalow oraz wszystkie inne ksztalty. Do tej doskonalosci na drodze ewolucji dazymy.Nie jest czyms zlym poszukiwanie i odkrywanie zawartej w niej wiedzy.  Stworzony przez czlowieka  wzor (jest mometem jego rozwoju na dany czas),poszukiwania sa rowniez tworzeniem. Niech zatem czlowiek szuka i odkrywa, niech go doskonalosc ( samorozwoj) niesiona w sobie inspiruje  do nowego. Po to jest nam dana wolna wola.
    Jednak tworzenie wzorow , ktore maja stac sie wyznacznikiem drog zycia, tworczosci i odkryc innych ludzi, nie jest wlasciwe.
    Jest to ograniczanie wolnosci tworczej innym ludziom, wzor doskonalosci jest w nas, w kazdym z nas,caly zapis tego, co nazywasz sw. geometria. Droga tworczego rozwoju Czlowieka to mysl przepelniona uczuciem , ktora tworzy i tworzyc bedzie formy zblizajace sie do doskonalosci wzorca Stworcy,  sw. wzorca.

    Kiara


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Listopad 20, 2008, 18:17:38
    W³±czê siê do dyskusji. Tak obserwujê, ¿e dla niektórych idealnym kszta³tem by³by kszta³t m³otka, ¿eby w koñcu wbiæ sobie pewne rzeczy do g³owy, bo jak widzê inne metody nie skutkuj±.

    Czy mo¿e mi kto¶ - jak ch³op krowie na miedzy - wyt³umaczyæ jak kula mo¿e w sobie zawieraæ wszystkie inne kszta³ty? Bo ani wpisaæ ani opisaæ na kuli nie mo¿na wszystkich innych kszta³tów. Co najwy¿ej figury i bry³y foremne. Co do jej wyj±tkowo¶ci to przychodzi mi na my¶l jedna w³a¶ciwo¶æ: posiada najwiêkszy stosunek objêto¶ci do pola powierzchni, tak± sam± odleg³o¶æ dowolnego punktu na powierzchni od srodka i nieskoñczenie wiele osi symetrii [to ju¿ dla ko³a]


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 20, 2008, 19:01:02
    Kula, jak ¿adna inna bry³a, ma najwiêksze mo¿liwo¶ci absorbowania energii.
    Powsta³a wewn±trz niej "si³a" pozwala uruchomiæ energiê ¿ycia, dowodem na to, jest kszta³t wiêkszo¶ci zarodków.
    Wiêksze kule potrafi± skupiæ i uzewnêtrzniæ sw± energiê na wiele tysiêcy lat ¶wietlnych...
    ¯eby policzyæ ilo¶æ bry³, które potrafi pomie¶ciæ w sobie kula wystarczy zbadaæ w tym wzglêdzie mo¿liwo¶ci Ziemi.

    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Listopad 21, 2008, 21:48:53
    Ta, w takim razie odpowiednio du¿y sze¶ciañ, sto¿ek, ostros³up te¿ potrafi pomie¶ciæ w sobie wszystkie kszta³ty.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 22, 2008, 17:24:03
    Idealna forma geometryczna zawierajaca w sobie pelnie informacji jest kula. Posiada ona roznice potecjalow oraz wszystkie inne ksztalty.
    Czy mo¿e mi kto¶ - jak ch³op krowie na miedzy - wyt³umaczyæ jak kula mo¿e w sobie zawieraæ wszystkie inne kszta³ty? Bo ani wpisaæ ani opisaæ na kuli nie mo¿na wszystkich innych kszta³tów. Co najwy¿ej figury i bry³y foremne.
    Arteq, sam sobie odpowiedzia³e¶. Tak, chodzi konkretnie o piêæ bry³ platoñskich, które maj± unikalne w³a¶ciwo¶ci. Ka¿da z tych bry³ osobno ma:
    wszystkie krawêdzie o tej samej d³ugo¶ci,
    wszystkie powierzchnie o tej samej wielko¶ci,
    wszystkie k±ty takie same.

    Ka¿d± z tych bry³ z osobna mo¿na wpisaæ w kulê w sposób idealny, co oznacza,
    ¿e WSZYSTKIE wierzcho³ki ka¿dej bry³y bêd± idealnie stykaæ siê z powierzchni± kuli.
    Pogl±dowy rysunek:
    (http://images31.fotosik.pl/35/463cad471ad767d4.jpg)
    Okre¶lonej bryle alchemicy przypisuj± dany ¿ywio³, co mo¿e sugerowaæ,
    ¿e ka¿da z nich pe³ni w Stworzeniu inn± funkcjê...

    Kto¶ mo¿e zapytaæ "I co z tego?".
    To w³a¶nie, ¿e ¶wiêta geometria jest MATRYC¡ Stworzenia - BOSKIM WZORCEM STWORZENIA, z którego wynikaj± okre¶lone prawa rz±dz±ce Stworzeniem.
    Pominê tu tzw." krêgi w zbo¿u", które s± mniej lub bardziej zaawansowan± geometri±? Czyj±? Czy¿by kto¶ poza cz³owiekiem te¿ siê tym interesowa³? ;)
    (http://images27.fotosik.pl/112/a1daf033ce2cec1e.jpg)
    Wiêcej: http://www.cropcircleconnector.com/anasazi/introduction2001P.html
    Odwo³am siê natomiast do Johannesa Keplera, by pokazaæ jak bry³y platoñskie wyznaczaj± wed³ug niego orbity planet Uk³adu S³onecznego.

    Opisz na orbicie Merkurego O¶mio¶cian, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Wenus,
    opisz na orbicie Wenus Dwudziesto¶cian, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Ziemi;
    opisz na orbicie Ziemi Dwunasto¶cian, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Marsa;
    opisz na orbicie Marsa Czworo¶cian, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Jowisza;
    opisz na orbicie Jowisza Sze¶cian, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Saturna.

    w: Johannes Kepler (1571-1620) "Mysterium Cosmographicum" (Tajemnica kosmograficzna)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Keplera#Czwarte_.22prawo.22_Keplera

    W czasach wspó³czesnych Anglik, John Martineau wprowadzi³ do komputera wiêkszo¶æ danych, jakie posiadamy na temat ¶wiêtej geometrii oraz dok³adne, uzyskane przez NASA informacje dotycz±ce maksymalnej, minimalnej oraz ¶redniej wielko¶ci orbit planetarnych w celu dokonania porównania. Okaza³o siê, ¿e proste zasady ¶wiêtej geometrii wyznaczaj± orbitalne relacje miêdzy planetami, i ¿e wszystko ma swoje uzasadnienie.
    Wiêcej w tym samym w±tku Pa¼dziernik 02, 2008, 18:43:17
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.0

    System s³oneczny z bry³ami platoñskimi
    (http://img378.imageshack.us/img378/8758/keplersolarsystemqz3.th.jpg) (http://img378.imageshack.us/my.php?image=keplersolarsystemqz3.jpg) + widok z bliska (http://img340.imageshack.us/img340/9941/keplersolarsystem2vv8.png) (http://imageshack.us)
    ¬ród³o:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Kepler-solar-system-1.png

    * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *  * * * * * * * * * * * * *
    PONI¯SZA CZÊ¦Æ to "prostowanie niejasno¶ci", a to zajmuje trochê miejsca... ;)

    W zwi±zku z tym, ¿e przekazywanie wiedzy o ¶wiêtej geometrii spotyka siê z nieustann± krytyk± ze strony Kiary, chcia³bym JEDNORAZOWO po¶wiêciæ temu nieco miejsca i zwróciæ uwagê na charakterystyczny jêzyk tej krytyki. Otó¿ jêzyk ten opiera siê na stwierdzeniach ogólnych i wieloznacznych, mieszaniu ze sob± ró¿nych poziomów analizy oraz uto¿samianiu ze sob± s³ów, które nie s± to¿same. Jêzyk ten "zamazuje" ISTOTNE ROZRÓ¯NIENIA, które s± wa¿ne dla odkrycia i zrozumienia ¶wiata,w którym ¿yjemy. Jego pojêcia kreuj± to, co nazywam FA£SZYW¡ PROSTOT¡, czyli pozór wiedzy ubrany w krótkie, czasem chwytliwe metafory lub has³a.
    Ma³y przyk³ad z ostatniego posta
    1)
    Nie jest czyms zlym poszukiwanie i odkrywanie zawartej w niej wiedzy [w kuli zawieraj±ce inne kszta³ty - L.].
    Tak, poszukiwanie i odkrywanie "nie jest czym¶ z³ym", a mo¿e po prostu jest czasem jest PIÊKNE I RADOSNE? :-) Widaæ to choæby w u¶miechu dziecka. :)

    2)
    Stworzony przez czlowieka wzor (jest momentem jego rozwoju na dany czas),poszukiwania sa rowniez tworzeniem. Niech zatem czlowiek szuka i odkrywa, niech go doskonalosc (samorozwoj) niesiona w sobie inspiruje  do nowego. Po to jest nam dana wolna wola.
    Jak zwykle zamiast konkretu du¿y poziom ogólno¶ci, który z definicji jest wieloznaczny...
    Wieloznaczno¶æ.
    Fraza "Stworzony przez cz³owieka wzór" sugeruje, ¿e chodzi o tworzone przez cz³owieka wzory geometryczne, podczas gdy dodanie nawiasu daje zdanie: "Stworzony przez cz³owieka wzór (jest momentem jego rozwoju na dany czas)" co sugeruje, ¿e chodzi o wzór energetyczny cz³owieka (wynika on z momentu jego rozwoju).
    Wiêc: TAK - cz³owiek mo¿e próbowaæ opisaæ geometrycznie ¶wiat i mo¿e b³±dziæ. TAK - wzór energetyczny cz³owieka mo¿e siê zmieniaæ w trakcie jego ¿ycia.

    Tylko ja nie piszê o PROCESIE "poszukiwania, rozwoju i samodoskonalenia" tylko o tym, ¿e cz³owiek POSIAD£ wiedzê o BOSKICH WZORCACH STWORZENIA i o nich jest ¦WIÊTA GEOMETRIA. Moje zdania WPISUJESZ W INNY KONTEKST ZNACZENIOWY (kontekst "poszukiwania i rozwoju"), co nastêpnie otwiera drogê do stwierdzenia, ¿e ¦wiêta Geometria jest tylko poszukiwaniem prawdy przez cz³owieka... Tak, cz³owiek szuka prawdy, tyle, ¿e nie o to tu chodzi. Chodzi o to, ¿e istnieje wiedza o ¶wiêtej geometrii, która jest stara jak samo stworzenie i jej podstawowe wzorce s± niezmienne.

    Piszesz "niech go doskonalosc (samorozwoj) niesiona w sobie"
    Po co komu samorozwój skoro jest doskona³y? Jak jest doskona³o¶æ, to ewolucja staje siê zbêdna. Samorozwój  MO¯E BYÆ d±¿eniem ku doskona³o¶ci... Ró¿okrzy¿, który my¶li w sposób podobny do twojego jest tu precyzyjny i uwa¿a, ¿e cz³owiek ma "¶lad" doskona³o¶ci w sobie - iskrê bosk±, ale dlatego ¿e "cz³owiek doskona³y nabroi³", to teraz musi wygrzebaæ siê z niez³ego ba³aganu i ODZYSKAÆ sw± doskona³o¶æ.
    To inny, szeroki temat...

    3)
    Jednak tworzenie wzorow , ktore maja stac sie wyznacznikiem drog zycia, tworczosci i odkryc innych ludzi, nie jest wlasciwe.
    PRAWDZIWE, BOSKIE WZORCE tworz± "³ad z chaosu" i w ogóle UMO¯LIWIAJ¡ ¿ycie, które opiera siê HARMONII, a nie chaosie.
    Sama twierdzisz, ¿e zmierzamy do urzeczywistnienia WZORCA, wiêc przemy¶l sprawê i pomy¶l czy ten twój wzór czasem Ciê nie ogranicza...
    A mo¿e mylisz samo istnienie wzorców z brzydkim wykorzystywaniem przez kogo¶ zawartej w nich wiedzy?

    4)
    Jest to ograniczanie wolnosci tworczej innym ludziom, wzor doskonalosci jest w nas, w kazdym z nas,caly zapis tego, co nazywasz sw. geometria.
    Czy boska matryca stworzenia ogranicza wolno¶æ twórcz± czy j± umo¿liwia?
    Czy bicie twojego serca Ciê ogranicza? Czy ruchy planet CIê ograniczaj±? Czy ¿ycie Ciê ogranicza?
    Który KONKRETNIE wzorzec ogranicza wolno¶æ twórcz± i w jaki sposób?
    Mo¿esz powiedzieæ co¶ konkretnego w tej sprawie?

    TAK, ZGADZAM SIÊ, WZÓR DOSKONA£O¦CI JEST W NAS I ¦WIÊTA GEOMETRIA GO OPISUJE. Pisa³em wcze¶niej, ¿e nasze cia³o zawiera w sposób holograficzny wszystkie informacje o wszech¶wiecie. Ty jakby tego nie widz±c, piszesz to samo w sposób, jakby¶ ze mn± polemizowa³a.  Kolejny monolog z twojej strony...

    5)
    Droga tworczego rozwoju Czlowieka to mysl przepelniona uczuciem , ktora tworzy i tworzyc bedzie formy zblizajace sie do doskonalosci wzorca Stworcy,  sw. wzorca.
    To jest - jak by powiedzia³ J. Kaczyñski - "oczywista oczywisto¶æ". Ka¿dy artysta, naukowiec czy w ogóle ka¿da osoba, która ma w sobie trochê "ognia" potwierdzi t± prawdê. Tak, napêdza nas my¶l powi±zana z uczuciem. Tak jest "od zawsze".
    Nie widzê tu sprzeczno¶ci. ¦wiat uczuæ jest jak najbardziej geometryczny. Fale energii tworzone przez uczucia maj± swoj± geometriê, któr± mo¿na ju¿ dzi¶ pokazaæ empirycznie (Heart Tuner), ³±cznie z falami Mi³o¶ci:
    (http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)(http://img141.imageshack.us/img141/1213/heartar8.jpg)
     HARMONIA W SERCU

    P.S
    Twoje ostanie zdanie sugeruje, ¿e istnieje WZORZEC STWÓRCY, ¦WIÊTY WZORZEC, który Ty zdajesz siê przeciwstawiaæ wzorcom, które ja te¿ nazywam ¦WIÊTYMI. Mo¿esz podaæ konkretny przyk³ad wzorca, o który Ci chodzi i który bêdzie ¶wiadczy³ o tym, ¿e twoje s³owa maj± jakiekolwiek uzasadnienie?

    Czy ¶wiat doskona³ych uczuæ jest sprzeczny z geometri± boskich wzorców czy wrêcz odwrotnie?

    Ma³a refleksja ogólna.
    NIESTETY, twoim (my¶licieli?) kolejnym krytykom ¦wiêtej Geometrii nie towarzysz± ¯ADNE kontrargumenty, nie mówi±c ju¿ o ALTERNATYWNYCH PROPOZYCJACH.  Zamiast tego sugerujesz, ¿e "cz³owiek nie zna prawdy", ¿e "do niej nie dorós³", ¿e kto¶ zna prawdê lepiej i ...zaraz obok, ¿e cz³owiek jest doskona³y...  Super... :)

    Przypomnê Ci, ¿e kiedy¶ mówi³a¶, i¿ widzia³a¶ "ponadzmys³owo" wszystkie 5 bry³ platoñskich. Powiedzia³a¶ "one wszystkie tam s±" (u ¼róde³ stworzenia - L.) Co¶ siê od tego czasu zmieni³o? Wiêc jak to jest? Czy 5 bry³ platoñskich sk³ada siê na boski wzorzec stworzenia czy nie? Nie odpowiadaj jak nie chcesz, ale jak ju¿ krytykujesz, to uzasadniaj, a jak nie chcesz tego zrozumieæ, bo wolisz czuæ, to po co w ogóle siê w tym temacie wypowiadaæ?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Listopad 22, 2008, 19:15:38
    Zacytujê natomiast Johannesa Keplera, by pokazaæ jak bry³y platoñskie "wyznaczaj±" wielko¶ci planet Uk³adu S³onecznego.
    "Ziemia jest miar± dla wszystkich cia³ niebieskich.
    1. Opisz na niej Dwunasto¶cian, wówczas otaczaj±ca go kula, bêdzie mia³a wielko¶æ Marsa;
    2. opisz na Marsie Czworo¶cian, wówczas otaczaj±ca go kula, bêdzie mia³a wielko¶æ Jowisza.
    3. opisz na Jowiszu Sze¶cian, wówczas otaczaj±ca go kula, bêdzie mia³a wielko¶æ Saturna.
    1. nieprawda - Mars wtedy musia³by byæ wiêkszy od Ziemi, co najwy¿ej mo¿e byæ poprawnym [muszê w wolnej chwili sprawdziæ]:
    wpisz w Ziemiê dwunasto¶cian wtedy wpisana w niego kula bêdzie mi³a wielko¶æ Marsa.
    2. te¿ nieprawda - Jowisz jest znacznie wiêkszy
    3. nieprawda, prawdopodobnie nalezy wpisaæ w Jowisza sze¶cian i wpisana w niego kula bêdzie wielko¶ci Saturna

    poniewa¿: wpisaæ bry³ê w kulê - wpisywana bry³a jest wewn±trz kuli
                      opisaæ bry³ê na kuli - to kula znajduje siê wewn±trz bry³y


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 22, 2008, 22:54:18
    Arteq, ale wtopa. ;D Ju¿ poprawione.  Dziêki! :)
    Bezrefleksyjne t³umaczenie nie pop³aca. Trzeba ci±gle uwa¿aæ...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Listopad 23, 2008, 08:38:27
    Trzeba pamiêtaæ, ¿e je¶li Bóg jest wszystim (Wszechrzecz±) to aby móg³ siê rozwijaæ - bo te¿ siê rozwija - potrzebna jest ucieczka od schematów i wzorów gdy¿ jakby nie by³o one nas ograniczaj± czyni±c nas takimi samymi. A Bóg jednak przeciwnie lubi ró¿norodno¶æ :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 23, 2008, 10:21:29
    Trzeba pamiêtaæ, ¿e je¶li Bóg jest wszystim (Wszechrzecz±) to aby móg³ siê rozwijaæ - bo te¿ siê rozwija - potrzebna jest ucieczka od schematów i wzorów gdy¿ jakby nie by³o one nas ograniczaj± czyni±c nas takimi samymi. A Bóg jednak przeciwnie lubi ró¿norodno¶æ :)

    Czy pisz±c do mnie u¿ywasz s³ów w pewnym porz±dku?
    Czy  gdyby go nie by³o, to rozumia³bym Ciê?
    Porz±dek gramatyczny wyznacza nam kolejno¶æ s³ów wielu,
    lecz czy to znaczy, ¿e wszyscy piszemy tak samo?
    Czy zabrania Ci to mieæ swój w³asny styl?

    Czy twoje serce bije wed³ug rytmu?
    Czy robi³e¶ sobie kiedy¶ EKG?
    Czy twój oddech ma rytm spokojny?
    I ¶pisz dobrze w nocy lub we dnie?

    A mo¿e grasz na jakim¶ instrumencie?
    i ws³uch ujesz siê w jego harmonijny d¼wiêk?
    Jakie melodie rodz± twe wzruszenie?
    A jakie wywo³uj± w Tobie przykry dreszcz?
    Czy wszyscy graj± tak samo, choæ maj± te same nuty?

    Wiêc... mamo...
    Co to s± cykle nieba?
    Czy planety kr±¿± sobie jak chc±?
    Czemu s³oñce raz jest, a raz go nie ma?
    I co to znaczy, ¿e Monika ma cykl?
    Mamo... ?

    ZASADY HARMONII umo¿liwiaj± ¿ycie i rozwój...
    I ¶wiêta geometria o nich w³a¶nie jest…
    Rozejrzyj siê wokó³ siebie...

    Pozdrawiam! :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 23, 2008, 12:10:01

    To tylko TWORZENIE.....  , lekcja jedna z wielu.....


    Czy w swiecie ludzi zaistniala harmonia?
    Czy czlowiek nia zyje?
    Czy cale zycie tworzy piekno?
    Czy pod  wzory geometryczne podstawil wlasiwe dane?


    Czy wszystkie kwiaty rozkwitaja swoja pelnia?
    Czy wszystkie ptaki powracaja do swoich gniazd?
    Mamo dlaczego Monika bierze tabletki hormonalne?
    Dlaczego ulegl rozregulowaniu jej cykl?

    Czy wszystkie muzyczne utwory sa harmonijne?
    Czy wszystkie dni sa sloneczne?
    Czy wszyscy pomimo wiedzy mowia prawde?
    Czy my chcemy ja uslyszec?

    A przeciez wzory geometryczne towarzysza nam od mometu stworzenia.
    A przeciez wedlug nich zbudowany jest KAZDY SWIAT ROWNOLEGLY
    A przeciez kazdy jest INNY , pomimo tych samych wzorow
    A przeciez ktos powiedzial.......

    Gdzie jest prawda? Czy to ponowne tworzenie rownoleglego swiata?
    Z przesunieciem ustawienia prawdziwego wzoru o kolejne kilkanascie stopni?
    Ale, czy on bedzie prawdziwy pomimo prawdziwych elemetow?
    Czy tez bedzie kolejnym marzeniem tworcy , na miare jego doskonalosci??????????

    Byc moze.......


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Listopad 23, 2008, 13:26:36
    Leszek, je¶li popatrzymy tak, ¿e jest cel i s± ¶rodki aby go osi±gn±æ to w naszym przypadku: CELEM jest matryca Wszech¶wiata, która wyznacza parametry i ka¿dy kto w nim siê znajduje musi byæ temu podporz±dkowany (¦wiêta Geometria, Schemat, Wzór). Natomiast ¦RODKIEM jest inno¶æ, ró¿norodno¶æ, odmienno¶æ. Niestety co to za odmienno¶æ skoro i tak cel jest jeden i jest niezmieniany - bez mo¿liwo¶ci wyboru i zmiany. W tym momencie odmienno¶æ jest tylko iluzj± aby¶my sobie my¶li, ¿e jest tu co¶ innego jednak pod±¿aj±c ku celowi wszystko staje siê takie same.

    Popatrz te¿ na to tak i odpowied¼ mi na pytanie:
    Przyjmijmy, ¿e Wszech¶wiat to liczby 1,2,3,4,5,6 i nie ma nic poza tym - taka matryca, wszystko tylko z tych liczb siê sk³ada. Teraz jest cz³owiek we Wszech¶wiecie, jest stworzony na podstawie tych liczb 1,2,3,4,5,6 i teraz czy jest w stanie zrobiæ co¶ aby uzyskaæ, stworzyæ liczbê np. 7,8,9 w ramach tego wszech¶wiata? Oraz drugie pytanie czy cz³owieka umys³ jest w stanie pomy¶leæ o innych liczbach - tu mam na my¶li 7,8,9, skoro jest stworzony ze Wszech¶wiata który tych liczb nie posiada?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Listopad 23, 2008, 15:13:02
    Byæ mo¿e ten ¶wiat ma takie wzorce, inny, inne.
    Byæ mo¿e s± jeszcze bardziej ¶wiête wzorce.
    Niemniej jednak, odstêpstwo od wzorca, na którym oparto budowê tego Wszech¶wiata prowadziæ musi do jego upadku. Ka¿dy element dysharmonii, przyczynia siê do kosmicznego chaosu. Z chaosu rodzi siê nowy porz±dek, bez poprzednich elementów destrukcyjnych, które czeka zag³ada.

    Cz³owiek, stworzony wg wzorców doskona³ych, w ci±gu ¿ycia, poprzez w³asne wybory, b±d¼ brak wyborów odchodzi od nich. Prowadzi to do jego destrukcji. Cia³o obumiera. Dusza, karmiona z³ym pokarmem tak¿e upada. Odstaj±c coraz bardziej od wzorców utrzymuj±cych j±, rozprasza swoj± energiê, zatraca spójno¶æ, bo w pewnym momencie zaczyna brakowaæ elementów utrzymuj±cych tê spójno¶æ. Zabrak³o wiedzy.
    Nie¶miertelno¶æ duszy, to mit.
    Nie¶miertelny jest Absolut z jego potencja³em. Z niego wy³ania siê wszystko. Wci±¿ i wci±¿.
    Wed³ug okre¶lonych wzorców, wed³ug zamys³u Stwórcy. Kimkolwiek ON jest.

    Aby utrzymaæ swoj± integralno¶æ, nale¿y trzymaæ siê prawide³, wg których wszystko funkcjonuje.  Odstêpstwo od PRAW, to skazanie siê na nieistnienie. 

    Pozdrawiam  :)
    Ptak


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 23, 2008, 17:18:40
    Fundamety.

    Gdy fundamety zbudowane sa  z nieprawdy , to wszystkie wzory pod nia podstawiane prowadza do destrukcji. Prawda jest tylko jedna. Pozostale  jej wersje, to opcje na dany momet, owszem dobre i prawdziwe dla danego mometu. Jednak kazdy nastepny momet to nastepna wiedza , nastepna opcja doskonalosci nia przepelniona.
    Nie mozna zamkac wzorcem ( ktory sie nie sprawdzil , a sie nie sprawdzil , to widac), przyszlosci , ktora ma byc coraz bardziej doskonala. Wzorzec doskonalosci kazdy z nas nosi w swojej duszy, w swoim sercu ( to wzorzec Boskiego stworzenia), pokazywany przez Leszka w rytmie serca. Nie da sie go przelozyc na tu i teraz idetycznie dla wszystkich. Zamknac  w materialnym swiecie, bo byla by to STAGNACJA. A rozwoj trwa, poznajemy wciaz nowe i nowe, przy kazdym udezeniu serca. Tworzyc bedziemy jutro z tego czego jeszcze nie znamy dzisiaj. ;) :-*

    Kiara

    ps. Jezeli to tworzenie bylo niedoskonale, wszystko musi runac, musi zaistniec chaos, zeby dal szanse powstania nowemu pieknu.
    Przez uzycie nowej wiedzy.

    Nowe? Na czym ono polega? To nie jest oddzialywanie zewnetrznoscia na wewnetrznosc ( budowlami na harmonie duszy i jej rozwoj), to jest oddzialywanie wewnetrznoscia na zewnetrznosc ( energia -dusza, uczucia  na materie), ona ulozy sie ( jak piasek na ktory odzdzialywuje piekny harmonijny  dzwiek) we wzor naszego zycia naprawde  doskonaly. Wystarczy wszystkie intecje tworcze napelnic miloscia.Powstanie piekno i dobro.

    Chec wladania innymi poprzez tworzenie otoczenia wedlug jednego wzoru, nie spelnia tej roli. Roznorodnosc ludzi, i ich pojmowania piekna oraz doskonalosci to rozwouj. To,  indywidualny cykl dojrzewania przez piekno, kazdy potrzebuje innego.
    Nie wtlaczajmy ludzkosci w jeden uniwersalny wzor dla wszystkich, bo nie ma takiego.
     :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 24, 2008, 17:23:09
    Najpierw Nebulitos, bo krótko.
    Nebulitosie ³askawy :)
    Otó¿ jest jeszcze pro¶ciej. Aby mieæ NIESKOÑCZON¡ ró¿norodno¶æ, wystarczy:
    liczba PHI = 1,6180339.....
    oraz
    liczby ci±gu Fibonacciego = 1,1,2,3,5,8,13,21, itd....

    Dadz± Ci one i HARMONIÊ i NIESKOÑCZON¡ RÓ¯NORODNO¦Æ! któr± mo¿esz obserwowaæ w przyrodzie! :)
    Postaram siê opisaæ to jutro lub pojutrze.
    Pozdrawiam Ciê serdecznie :)

    **********************************
    Teraz Kiara. :)
    No có¿ ja mam napisaæ, gdy rozmawia siê z Tob± - sorry - podobnie jak z telewizorem, który "nadaje" tylko z jedn± stronê...
    Reagujesz Kiaro na ¦wiêt± Geometriê, jak fanatyczny katolik na pentagram.
    Potêpiasz w czambu³ nie staraj±c siê nic, a nic zrozumieæ.
    I tak jak katolik CZUJE, ¿e pentagram jest "z³y", tak ty CZUJESZ, ¿e geometria jest "z³a".
    W obu przypadkach przyda³oby siê po prostu trochê WIEDZY.
    Gdzie rozum ¶pi, budz± siê upiory...

    To, ¿e nie rozumiesz ¦wiêtej Geometrii, widaæ go³ym okiem.
    Ka¿dy mo¿e siê o tym przekonaæ patrz±c na kilka postów wstecz.
    Dlatego proponujê, zapoznaj siê najpierw z czym¶ zanim to potêpisz. Inaczej nie ró¿nisz siê niczym od religijnych fanatyków. Mo¿esz co najwy¿ej ¶cigaæ siê z nimi w sile swego przekonania w s³uszno¶ci w³asnych odczuæ i wiary...

    Dlatego proponujê najpierw zapoznaæ siê, potem przemy¶leæ i ustosunkowaæ siê MERYTORYCZNIE je¶li bêdziesz mieæ na to ochotê.

    Dlatego "fanatykom pentagramowego z³a" dedykujê pentagram w jab³ku:
    (http://img207.imageshack.us/img207/6681/jablkopent2hh2.jpg)

    a Tobie dedykujê ró¿ê, sk³adaj±c± siê z 10 spiral opisanych na.. pentagramie...
    (http://img122.imageshack.us/img122/1102/rozaserca1fk2.jpg)

    P.S
    Nie jest tak, ¿e istnieje jaka¶ "nowa wiedza", o której piszesz. Nawet tytu³ pierwszej ksi±¿ki z przekazami my¶licieli, które nieustannie cytujesz brzmi "Prawda odkrywana na nowo"...
    ¦wiêta Geometria mówi o NIEZMIENNYCH ZASADACH. Ty mówi±c o "nowej wiedzy" mo¿esz mówiæ co najwy¿ej o nieco innej geometrycznej kombinacji bazuj±cej na NIEZMIENNYCH wzorcach (zasadach) wyj¶ciowych.
    Rozumiej±c te zasady, mo¿esz zrozumieæ ró¿ne kombinacje, które na nich bazuj±. Nie jest wa¿ne czy nazwiesz te geometryczne kombinacje "now±" czy "star±" wiedz±.

    Nie jest tak, ¿e wiedza o zasadach ogranicza. Wrêcz przeciwnie ona wyzwala. Ograniczaj±ce s± ataki na wiedzê, które chc± zamkn±æ cz³owieka w klatce niewiedzy. Zobacz, Ty atakujesz ju¿ nie tylko "osoby z otoczenia Wintera", ju¿ nie tylko wiedzê, ale ju¿ sam± chêæ rozumienia ¶wiata. Po zachowaniu My¶licieli w kwestii ¦wiêtej Geometrii mogê wnosiæ, ¿e celowo atakujecie wiedzê o zasadach. Chcecie pozbawiæ cz³owieka samodzielno¶ci w my¶leniu? Je¶li mówicie o "nowej wiedzy" to bardzo fajnie. Zamiast atakowaæ star± wiedzê, podzielcie siê swoj± "now± wiedz±". Zobaczymy wspólnie, jak ma siê ona do "starych" sprawdzonych zasad... :)
    Je¶li nie chcecie jednak dzieliæ siê (jak to piszesz "z cz³owiekiem") wiedz± i wolicie milczeæ, to milczcie i pozwólcie cz³owiekowi b³±dziæ... :D  Zamiast milczenia mamy tu jednak ... bezpardonowy atak, pozbawiony jakichkolwiek merytorycznych argumentów.

    Tak wiêc, aby NIE ODWRACAÆ UWAGI od RZECZY NAJWA¯NIEJSZYCH, nie bêdê dawa³ siê zwodziæ niczemu, co bêdziesz wytaczaæ, aby odwróciæ uwagê od ISTOTY SPRAWY i skierowaæ dyskusjê na boczne tory.
    Mam nadziejê, ¿e moja postawa spotka siê ze zrozumieniem.

    Pozdrawiam i ¿yczê HARMONII Tobie i twoim my¶licielom :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 24, 2008, 20:28:40
    Dyskusje odebrales jako atak, a ja nic takiego nie robie, nikogo nie atakuje , po co?  Pokazuje Ci jedynie inny punkt widzenia,  fakt istnienia figur geometrycznych , ktore tworza rzeczywistosc fizyczna  jest dla mnie ewidetny  (one sa opowiadalam Ci o nich). Ale ludzka miara wzorca rzeczywistosci siega obecnie tylko i wylacznie 3 wymiaru. Zadna miara nie stworzysz ludzkim pojmowaniem z 3-go  poziomu ,  wzorca z 4 -go bo nie posiadasz ( i nikt jeszcze nie posiada)wzorca polaczonych  2 elemetow ktore go tworza.Odpowiednik dla 4-go, to jeszcze nie zaistnialo w fizycznosci.
    Chcesz koniecznie informacje teoretyczna zapisana i wykreslona :-* , slodki jestes Leszek. Tlumaczylam Ci juz wielokrotnie ze nie moge jej przekazac, bo nie taka jest kolejnosc przekazu na ziemi.
    Najpierw musi zaistniec mysl przepelniona uczuciem, ktora wpisze sie w pola, a pozniej Czlowiek swoja rozumnoscia ( czytaj logika i wyliczeniami przekopiuje to na fizyczne wzorce i konstrukcje), nie odwrotnie.
    Ten swiat, ta prawda odkrywana na nowo , to POWROT DO UCZUC , ODKRYCIE ZE ONE NIE MOZGOWA ANALIZA TWORZA NASZA RZECZYWISTOSC.
    Naprawde nic do tego nie ma przekaz , lub jego brak od Myslicieli, oni przekazali ta informacje w 10 ksiazkach. To Czlowiek nie chce zrozumiec na czym naprawde polega tworzenie.
    Nie wystarczy wiedziec iz istnieje Gwiazda Wenus i Ona niesie w sobie wiedze wszystkich bryl, trzeba jeszcze doskonaloscia uczucia stworzyc doskonaly wzor zachowania na ziemi.Zawsze obowiazuje nas kolejnosc ; MYSL-UCZUCIE, SLOWO, CZYN, nigdy odwrotnie.
    Mozna robic poszukiwania poprzez tworzenie graficznych wykresow, ale.... dopuki nie rozkwitnie Czlowiek miloscia, jeggo wykresy sa na miare WIEDZY   jego uczuc ( informacja teoretyczna to za malo ), pora to zrozumiec. I tu sie kolo zamyka. A ja tej wiedzy nie przekaze tak jak oczekujesz, bo nie znam sie na geometri ;) :) i jej kompletnie nie rozumie, wiec nie miej do mnie zalu.

    Jedna dam Ci rade na dokonanie tego odkrycia , kochaj kobiete z ktora jestes tak bardzo jak chcial bys byc kochany. Wowczas byc moze.... doznasz olsnienia w sekunde i poznasz to czego szukasz przez wszystkie swoje wcielenia.
    Zycze Ci zeby sie to stalo. :) :)

    Kiara


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Listopad 25, 2008, 08:45:23
    Ech,
    poniewa¿ nie pozwolono nam dyskutowaæ sw. geometrii w nowym w±tku, to proszê aby w temacie
    ¶w. geometria KROK_PO_KROKU pisaæ tutaj.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 26, 2008, 18:49:07
    Kiaro, bardzo upraszczasz. Nie bêdê pisa³ teraz dlaczego. Sama siê przekonasz i zobaczysz. ¦wiadomie lub nie operujesz pó³prawdami. Pó³prawdy, pó³prawdy... sk±d my to znamy... No có¿ sukcesywnie wszystko "samo siê ods³oni" :-)
    * * * * * * * * * * * * * * * * * * * ***

    Jeremiaszu, znasz angielski? Tak by³oby najpro¶ciej... Podstawowe za³o¿enia znajdziesz w moim w±tku. Wystarczy siêgn±æ do linków angielskich i masz... Chodzi o to:
    Fraktalna (oparta na Z³otym Podziale) kompresja ³adunku elektrycznego jest podstawow± symetri± i przyczyn± :
    (http://img119.imageshack.us/img119/7131/ideawu7.jpg) (http://imageshack.us)
    1) powstawania masy,
    http://www.goldenmean.info/creation/
    2) powstawania grawitacji,
    http://www.goldenmean.info/gravitycause/
    3) powstawania biologicznego ¿ycia,
    http://www.goldenmean.info/germination/
    4) skutecznego leczenia
    http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/
    5) samo-organizowania siê chaosu
    http://www.goldenmean.info/phiricais/
    6) powstawania symboli i alfabetów
    http://www.goldenmean.info/dnaring/
    7) ¶wiadomo¶ci
    http://www.goldenmean.info/clinicalintro/
    8 ) o¶wiecenia
    http://www.goldenmean.info/enlightenment/

    Tak, zasada fraktalno¶ci t³umaczy tak¿e ¶wiête symbole i alfabety oraz ¶wiadomo¶æ i o¶wiecenie, co w sumie oznacza mo¿liwo¶æ ich co najmniej quasi - naukowego wyja¶nienia. I tak jest w istocie. Coraz wiêcej osób naukowo wyja¶nia zjawiska opisywane do tej pory w jêzyku przynale¿nym religii, magii czy ezoteryce.
    * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * ** * * * * * * * * * *

    No, ale pyta³e¶ o aksjomaty ¦wiêtej geometrii, a ja odpowiedzia³em, ¿e to Phi, ci±g Fibonacciego i bry³y platoñskie. Wiêc (z konieczno¶ci skrótowo i pobie¿nie)
    WSTÊP

    Same cyfry, kreski czy figury by³yby zbyt suche. W przypadku ¶wiêtej geometrii s³u¿± one do opisu wszech¶wiata w jakim ¿yjemy.
    Otó¿ wszech¶wiat stworzony jest z jednej substancji (nazwijmy j± eterem), ma naturê falow± i jest fraktalny. Zasada fraktalno¶ci to zasada samopodobieñstwa, która mówi, ¿e mniejsze elementy sk³adaj±ce siê na ca³o¶æ s± podobne do wiêkszych elementów, zawieraj±cych w sobie te mniejsze elementy. To tak, jakby zestawiæ elektrony kr±¿±ce wokó³ j±dra atomu i planety kr±¿±ce wokó³ gwiazdy. Du¿y element ró¿ni siê od ma³ego skal± (wielko¶ci±), podczas gdy proporcje elementów pozostaj± bez zmian. Dlatego mówi siê w ramach ¶wiêtej geometrii, ¿e proporcja jest ¦WIÊTA, a skala jest PROFANUM.

    Ma³a ilustracja
    (http://img81.imageshack.us/img81/9587/embedabiolityvo4.jpg)

    ¦wiêta geometria jest dlatego "¶wiêt±", gdy¿ opisuje kszta³ty i proporcje, które le¿± u podstaw Stworzenia. To w³a¶nie te kszta³ty i proporcje decyduj± o tym w jaki sposób fale energii tworz± porz±dek oraz o tym JAK z pierwotnego "oceanu energetycznych mo¿liwo¶ci" powstaj± poszczególne "wszech¶wiaty" - ten nasz i te inne. Fizyka mówi, ¿e masa "naszego" wszech¶wiata to ok. 5 % masy ca³ego wszech¶wiata i t± "resztê masy" nazywa "czarn± materi±".

    PHI i Z³ota Spirala.

    PHI = 1.6180339887498948482...

    Z³ota Proporcja (Z³oty Podzia³) jest zasad± podzia³u, który pozwala falom energii wchodziæ ze sob± w konstruktywne interferencje i ró¿ne kombinacje, które daj± w rezultacie ogromn± ró¿norodno¶æ manifestacji ¿ycia.
    W powy¿szym ujêciu twierdzi siê, ¿e podstawowym fenomenem ¿ycia jest RUCH WIROWY. I tak:
    1) mamy ruch wirowy i WIR
    2) wir tworzy SI£Ê DO¦RODKOW¡
    3) si³a do¶rodkowa tworzy PRZYSPIESZENIE fal - wystarczy wyci±gn±æ korek z wanny, aby to zobaczyæ...
    4) przyspieszenie zmierza ku centrum (si³a do¶rodkowa) i tworzy grawitacjê
    5) grawitacja (przyspieszenie) tworzy KOMPRESJÊ fal energii i pozwala sk³adowaæ informacjê. Sk³adowaæ informacjê tak, jak to robi np.drzewo, które kompresuje i sk³aduje informacjê o swoich "potomkach" w nasionach, które rozsiewa. [Poza tym ka¿dy chyba u¿y³ chocia¿ raz w ¿yciu programu do kompresji plików komputerowych. Taka kompresja ma oczywi¶cie swój algorytm. Swoj± drog±, gdyby ten algorytm  opiera³ siê na Z³otym Podziale, to mo¿na by³oby skompresowaæ plik niemal¿e do zera, ale potrzebny by³by mocny komputer, aby podo³aæ temu zadaniu. Im wiêksza kompresja, tym potrzeba wiêcej si³y. Jak przy wciskaniu du¿ej rodzinki do Fiata 126p ;-) ]

    Aby nasz WIR móg³ robiæ to wszystko co powy¿ej (i inne rzeczy) musi opieraæ siê na geometrii Z³otego Podzia³u, czyli - has³owo  - na PHI = 1, 618... Ruch po z³otej spirali jest tym, co pozwala falom na samoorganizacjê i dziêki temu na powstanie ¿ycia. Innymi s³owy - jest tym, co pozwala wy³oniæ siê harmonii z chaosu i zaistnieæ ¿yciu. 

    Spirala oparta na Z³otym Podziale (PHI) jest w sensie matematycznym nieskoñczona. Nie ma pocz±tku ani koñca. Jest wiêc trochê jak cyfra "osiem", która nota bene jest symbolem nieskoñczono¶ci... Ka¿dy mo¿e siê po tym przekonaæ rysuj±c Z³oty Prostok±t i wpisuj±c w niego (lub opisuj±c na nim) Z³ot± Spiralê. Spirala zbli¿aæ bêdzie siê do swego bieguna (punktu centralnego), ale nigdy go nie osi±gnie, bo biegun ten le¿y w obszarze nieskoñczono¶ci. Widaæ to na jednym z obrazków poni¿ej. [Dla odmiany biegun spirali Fibonacciego jest osi±galny i le¿y w punkcie zero].

    Tak siê rysuje Z³oty Prostok±t
    (http://img237.imageshack.us/img237/4864/rysowaniezotegoprostoktry1.gif) (http://img237.imageshack.us/my.php?image=rysowaniezotegoprostoktry1.gif)

    Tu linie przerywane i ko³a pokazuj± dok³adniej jak rysuje siê Z³oty Prostok±t
    i kolejne Z³ote Prostok±ty wpisane w prostok±t wyj¶ciowy. (Wszystkie zachowuj± te same proporcje)
    (http://images33.fotosik.pl/77/29ee32d3962d57fb.jpg)

    Poni¿ej Z³ota Spirala wpisan± w Z³oty Prostok±t.
    (http://img114.imageshack.us/img114/7601/zotyprostokatspiralazotyc5.jpg) (http://img114.imageshack.us/my.php?image=zotyprostokatspiralazotyc5.jpg)

    Z³oty Podzia³ (Z³ota Spirala) jest CZYST¡ ZASAD¡ ORGANIZUJ¡C¡ wszech¶wiat i mo¿na przy je pomocy opisaæ jak on powstaje, funkcjonuje i rozwija siê. To wszystko oczywi¶cie w wielkim skrócie.

    Na koniec WIRY ze z³otych spiral i fale organizuj±ce siê wg kszta³tu tych spiral. Jest kilka spiral, ale o tym przy okazji bry³ platoñskich.
    (http://img155.imageshack.us/img155/6603/phivortexpl2ad1.jpg) (http://img155.imageshack.us/my.php?image=phivortexpl2ad1.jpg)
    Wiêcej o Z³otym Podziale w tym samym w±tku- post z dnia Pa¼dziernik 02, 2008, 19:00:01
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.0

    Ci±g Fibonacciego i Spirala Fibonacciego.

    Jest o tym du¿o w internecie, wiêc tylko to, co niezbêdne.
    http://www.google.pl/search?q=szyszka+fibonacci&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
    Ci±g Fibinacciego wygl±da tak: 0 1 1 2 3 5 8 13 21 34 55 89 etc.

    Zasada jest taka: je¶li do cyfry (lub liczby) na któr± w³a¶nie patrzysz dodasz cyfrê (lub liczbê) poprzedni± to otrzymasz nastêpn±. Np. patrzysz na 21, dodajesz 13 i otrzymujesz 34, etc...

    Ci±g Fibonacciego jest BEZPO¦REDNIO zwi±zany z liczb± PHI.
    Aby to zobaczyæ, wystarczy PODZIELIÆ dowoln± liczbê z ci±gu Fibonacciego przez liczbê, która j± poprzedza. Wiêc je¶li patrzysz na 21, to podziel j± przez 13; je¶li patrzysz na 8, to podziel j± przez 5, etc. Gdy wykonamy dzielenie tylko na tych liczbach Ci±gu Fibonacciego, które ju¿ wymienili¶my, to zobaczymy, ¿e:
    Ci±g Fibonacciego oscyluje wokó³ liczby PHI
    przy czym 
    Liczba Phi (i Z³ota Spirala) s± NIESKOÑCZONE  (dlatego mówi siê Z³ota Liczba, Boski Podzia³, itp),
    a Ci±g Fibonacciego (i Spirala Fibonacciego) MAJ¡ POCZ¡TEK, ale NIE MAJ¡ KOÑCA!

    Eksperyment my¶lowy.
    Gdyby Bóg poprosi³ ciê, aby¶ stworzy³ ¶wiat oparty na Z³otej Spirali (Z³otym Podziale), to mia³by¶ pewien problem, bowiem spirala ta jest nieskoñczona jak "ósemka". Natomiast sam fakt, ¿e masz stworzyæ ¶wiat oznacza, ¿e ma on swój pocz±tek. Aby "stworzyæ ¶wiat" od pocz±tku potrzebujesz czego¶ bêdzie trzymaæ siê wzorca Z³otej Spirali i da pocz±tek nowemu ¶wiatu. Tym czym¶ jest w³a¶nie spirala Fibonacciego. To na niej przede wszystkim opiera siê dzia³anie Natury. 
    Mo¿na j± sobie wyobraziæ jako "odnogê" Z³otej Spirali, z której wyrasta. Po prostu spirala Fibonacciego "wychodzi" ze Z³otej Spirali, na zasadzie odga³êzienia i na niej powstaj± nowe ¶wiaty niczym winogrona na ga³±zkach, a my ¿yjemy sobie w tych winogronach. :-)
    Gdy spojrzymy od ¶rodka, z wewn±trz tego winogrona, to zobaczymy, ¿e spirala Fibonacciego ma pocz±tek, ale nie ma  koñca. Wychodzi ona "od zera" i bardzo szybko upodabnia siê do Z³otej Spirali, kiedy de facto tylko wokó³ niej oscyluje.
    W tym przypadku wyobra¼ sobie kie³kuj±ce nasiono, potem wij±c± siê ³odygê ro¶liny, z której wyrastaj± ga³êzie, a potem masz owoce, z których sypi± siê nasiona i od pocz±tku...
    W tym przypadku mamy punkt zero, POCZ¡TEK - to nasiono z zawart± w nim informacj± o kszta³cie i funkcjach ro¶liny.
    Ro¶lina  wzrasta w oparciu o pewn± zasadê rozga³êziania opart± na ci±gu Fibonacciego, która nazywa siê  PHYLLOTAXIS.
    http://en.wikipedia.org/wiki/Phyllotaxis
    http://demonstrations.wolfram.com/PhyllotaxisSpirals/ <--- klikn±æ "watch web preview" Niezbyt piêkne, ale co¶ mówi.

    Przyk³ad.
    Ilo¶æ spiral prawo- i lewoskrêtnych w s³oneczniku odpowiada liczbom ci±gu Fibonacciego
    (http://img116.imageshack.us/img116/759/sonecznik34wprawo2te7.jpg) (http://img116.imageshack.us/my.php?image=sonecznik34wprawo2te7.jpg) (http://img114.imageshack.us/img114/5440/sonecznik55wlewo2jt7.jpg) (http://img114.imageshack.us/my.php?image=sonecznik55wlewo2jt7.jpg)


    Zobaczmy jak Spirala Fibonacciego "oscyluje" wokó³ liczby Phi.
    Jak ju¿ pisa³em, wystarczy PODZIELIÆ dowoln± liczbê z ci±gu Fibonacciego przez liczbê, która j± poprzedza.
    Tak wiêc:
         0  = 0 - punkt "zakotwiczenia" w ¶wiecie
      1/0  = 1
      1/1  = 1
      2/1  = 2
      3/2  = 1,5
      5/3  = 1,66666667
      8/5  = 1,6
    13/8  = 1,625
    21/13 = 1,61538462
    34/21 = 1,61904762
    55/34 = 1,61764706
    89/55 = 1,61818182
    89/55 = 1,61818182... etc...

    Gdy przyjrzymy siê wynikom to zobaczymy, ¿e ka¿dy kolejny zbli¿a siê CORAZ BARDZIEJ do warto¶ci PHI= 1,6180339, której jednak NIGDY nie osi±gnie. Wyniki te zawsze bêd± "oscylowaæ" wokó³ PHI. Taka jest logika - PHI jest NIEZMIENN¡ ZASAD¡, a ci±g Fibonacciego jest RUCHEM oscyluj±cym WOKÓ£ PHI.

    WYKRES (niedoskona³y) obrazuj±cy ci±g Fibonacciego oscyluj±cy wokó³ Phi:
    (http://img201.imageshack.us/img201/1249/phimk7.jpg) (http://img201.imageshack.us/my.php?image=phimk7.jpg)

    Podobnie spirala zbudowana na Ci±gu Fibonacciego bêdzie nieustannie oscylowaæ wokó³ Phi i Z³otej Spirali. Bêd± one do siebie podobne tak, ¿e go³ym okiem trudno bêdzie je odró¿niæ. Jednak bêd± one pe³niæ inne funkcje. Jedna bêdzie NIEZMIENNYM WZORCEM, druga prze³o¿eniem wzorca na "skoñczony" ¶wiat, który ma swój pocz±tek, ale zakorzeniony jest w nieskoñczono¶ci.

    Zestawienie obu spiral. Widaæ jak spirala Fibonacciego "wychodzi z" lub "zbiega siê" ze Z³ot± Spiral±.
    (http://img179.imageshack.us/img179/5619/spiralsvs8.gif) (http://img179.imageshack.us/my.php?image=spiralsvs8.gif)

    Spirale Fibonacciego mo¿na narysowaæ ³±cz±c lini± przek±tne kwadratów tak jak to by³o widaæ w przypadku Z³otej Spirali powy¿ej. Mo¿na j± sobie narysowaæ choæby w zeszycie w kratkê. Zaczynamy od jednej kratki, a potem wg. ci±gu...
    (http://img237.imageshack.us/img237/3640/fibspiralanimtf3.gif) (http://img237.imageshack.us/my.php?image=fibspiralanimtf3.gif)

    Spirala Fibonacciego jest jak nasze ¿ycie - ma pocz±tek, a jego rozmywa siê tak czy inaczej rozumianej nieskoñczono¶ci. Je¶li kto¶ powie "w ¶mierci", to ok, ale niech spyta siê sk±d w nas bierze to "przeczucie nieskoñczono¶ci" czy d±¿enie ku transcendencji...
    My¶lê, ¿e nasze ¿ycie jest jak wêdrówka w górê spirali Fibonacciego, która coraz bardziej upodobnia siê do Z³otej Spirali. Idziemy po niej, jak po krêtych schodach na wolnym powietrzu. Gdy zataczamy jeden obrót (360 stopni ;) ), widzimy ten sam krajobraz, ale z nowej "wy¿szej" perspektywy... Gdy bêdziemy ju¿ wysoko (w niebie?;) ) wówczas mamy szansê "dotkn±æ" nieskoñczono¶ci... czy te¿ "poczuæ oddech Stwórcy"...

    Bry³y platoñskie

    Bry³y platoñskie, to idealne wzorce Stworzenia, podobnie jak Z³ota Spirala.
    S± one idealnymi formami, które wyznaczaj± zasady budowy wszech¶wiata oraz osie symetrii dla wiruj±cych wokó³ tych osi magnetycznych torusów. 
    1) Fale tworz± wiry.
    2) Gdy dany wir uporz±dkuje siê wed³ug Z³otej Spirali, to stworzy on torus.
    3) Torusy osadzaj± siê nastêpnie na osiach symetrii wyznaczanych przez bry³y platoñskie, daj±c pocz±tek protonom, elektronom, atomom, pierwiastkom, minera³om, galaktykom, biologii, cz³owiekowi, etc.
    To jest temat sam w sobie.
    Jak kogo¶ to interesuj± kwestie geometrii j±dra atomowego, to niech sobie poczyta (niestety po angielsku) kilkana¶cie stron o geometrii j±dra atomu w:
    (http://img237.imageshack.us/img237/6228/geometryofnucleus2ey9.jpg) (http://img237.imageshack.us/my.php?image=geometryofnucleus2ey9.jpg)
    http://www.21stcenturysciencetech.com/articles/moon_nuc.html
    http://www.21stcenturysciencetech.com/articles/moonart2.html#Figure%202
    Nie zag³êbia³em siê w to.

    Mo¿na spytaæ co by³o pierwsze - Z³ota Spirala, w któr± wpisa³y siê potem bry³y platoñskie, czy te¿ odwrotnie - to platoñskie bry³y pierwsze i wyznaczy³y pó¼niejszy kszta³t Z³otej Spirali. :-) My¶lê, ¿e s± jednak ciekawsze tematy... ;-)

    W tym miejscu powiem tylko, ¿e bry³y platoñskie mo¿na w siebie wpisywaæ. Zosta³o to ukazane w jednym z pierwszych postów tego w±tku o "STELA¯U WSZECH¦WIATA"
    Ciekawsze jest jednak to, jak owe bry³y maj± siê do naszego duchowego czy energetycznego rozwoju.
    I szczerze mówi±c wola³bym siê skupiæ na tym.

    Dzi¶ zamieszczê jeszcze tylko pewien kszta³t oparty na Z³otej Spirali. Puszczaj±c przez niego wodê, przywracamy jej pierwotn± strukturê molekularn±.

    (http://img179.imageshack.us/img179/6117/7foldgw9.jpg) (http://img179.imageshack.us/my.php?image=7foldgw9.jpg)

    Mo¿na te¿ oczywi¶cie kupiæ sobie podstawkê pod wodê. Obie "technologie" robi± co¶ podobnego.
    Podstawki s± pod poni¿szym linkiem. Kumpel od technologii ¿ywienia chwali smak wody, ale nie osobi¶cie nie sprawdza³em.

    http://energiezycia.pl/
    Pozdrawiam!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Listopad 26, 2008, 20:34:58
    No dobrze Leszku, piêknie to wszystko przedstawiasz. Pozwól jednak, ¿e jako laik zadam parê pytañ.  ;)

    Wiemy ju¿, ¿e s± idealne wzorce i zasady ustalone na POCZ¡TKU.
    Wg. nich wszystko powstaje i trwa (biegnie) w nieskoñczono¶æ.
    Wzorce s± idealne, zatem stworzenie tak¿e powinno byæ takie, skoro oparte jest na idealnych wzorcach i zasadach.
    Jak zatem dzieje siê, ¿e nie wszystko, co mo¿emy zaobserwowaæ jest zgodne z idea³em?
    Sk±d bierze siê niedoskona³o¶æ i destrukcja. Jakie czynniki powoduj± odej¶cie od doskona³o¶ci, mimo powstawania opartego na doskona³o¶ci, wi±zania niejako doskona³o¶ci±? Sk±d te wypaczenia? I nie mam tu na my¶li tylko cz³owieka z jego ¶wiadomo¶ci± i „twórczo¶ci±” lecz tak¿e naturê, gdzie te¿ zdarzaj± siê wynaturzenia.

    A mo¿e chaos (destrukcja, ¶mieræ) wpisany jest w zasadê doskona³ego i nieskoñczonego odnawiania siê Wszech¶wiata? Mo¿e jest on jakim¶ stabilizatorem, jak±¶ si³± napêdow± przywracaj±c± doskona³o¶æ i samoodnawialno¶æ? Takie zaplanowane i niezbêdne ogniwo w kosmicznym perpetum mobile?

    S± to pewnie naiwne pytania, ale przecie¿ pojawi³y siê. ;D A skoro s± pytania, musz± te¿ byæ odpowiedzi. Chocia¿by dla równowagi.  :)

    Pozdrawiam ciep³o.
    Ptak


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 27, 2008, 00:16:12
    Wiemy ju¿, ¿e s± idealne wzorce i zasady ustalone na POCZ¡TKU.
    Wg. nich wszystko powstaje i trwa (biegnie) w nieskoñczono¶æ.
    Wzorce s± idealne, zatem stworzenie tak¿e powinno byæ takie, skoro oparte jest na idealnych wzorcach i zasadach.
    Ja my¶lê trochê inaczej. Otó¿ IDEALNY i NIEZMIENNY wzorzec to jedno, a ZMIENNY, EWOLUUJ¡CY wszech¶wiat to drugie.
    Gdyby wzorce i stworzenie by³y doskona³e, to ewolucja by³aby niepotrzebna.
    A skoro jest ewolucja, to jest proces uczenia siê. Skoro jest proces uczenia siê, to zdarzaj± siê b³êdy.
    A skoro zdarzaj± siê b³êdy, to niech materia, która s³u¿y do nauki bêdzie nietrwa³a - "¶miertelna".
    Czy wyobra¿asz pope³nione b³êdy istniej±ce wiecznie? To by³by niez³y ba³agan... ;-)
    Dlatego materia s³u¿±ca "do nauki" powinna byæ nietrwa³± z definicji.
    Mo¿na oczywi¶cie zadaæ pytanie o to "co" lub "kto" siê uczy? O to czy wszech¶wiat jako taki siê uczy? Czy ma on w³asn± ¶wiadomo¶æ czy te¿ jest "wspomagany" przez jakie¶ istoty duchowe i nieduchowe w rozwoju?
    Pominê jednak takie rozwa¿ania w tym miejscu...

    Inna sprawa to to, co jest dla nas wzorcem w rozwoju. Czy jest to "idealna" boska iskra w nas, czy te¿  "ró¿a serca", któr± w formie zal±¿ka nosimy w sobie - jak to ujmuj± ró¿okrzy¿owcy? My¶lê, ¿e co¶ jest na rzeczy. Ta ró¿a ma bezpo¶redni geometryczny zwi±zek z dwunasto¶cianem foremnym, a on z kolei mo¿liwo¶ci± przej¶æ "miêdzywymiarowych" w merkabie. To jest bardzo ciekawy w±tek tej geometrii. W sumie to ¶wiêta geometria zainteresowa³a mnie w³a¶nie dlatego, ¿e zainteresowa³ mnie wzór (symbol) tej "ró¿y serca" sk³adaj±cy siê z dziesiêciu spiral na pentagramie  :D

    Powiedz jakie wypaczenia natury masz na my¶li?
    Tyle na dzisiaj.

    P.S
    Ostatni tekst przerobi³em, aby by³ bardziej czytelny. Mam nadziejê, ¿e mi siê to trochê uda³o. ;-)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Listopad 27, 2008, 09:52:47
    No dobrze Leszku, wszystko piêknie pokaza³e¶...
    ale ja siê ci±gle pytam "dlaczego?"

    Wiêc zaczynamy - próbujê Ciê zrozumieæ
    Cytuj
    Otó¿ wszech¶wiat stworzony jest z jednej substancji (nazwijmy j± eterem), ma naturê falow± i jest fraktalny. Zasada fraktalno¶ci to zasada samopodobieñstwa, która mówi, ¿e mniejsze elementy sk³adaj±ce siê na ca³o¶æ s± podobne do wiêkszych elementów, zawieraj±cych w sobie te mniejsze elementy. To tak, jakby zestawiæ elektrony kr±¿±ce wokó³ j±dra atomu i planety kr±¿±ce wokó³ gwiazdy. Du¿y element ró¿ni siê od ma³ego skal± (wielko¶ci±), podczas gdy proporcje elementów pozostaj± bez zmian. Dlatego mówi siê w ramach ¶wiêtej geometrii, ¿e proporcja jest ¦WIÊTA, a skala jest PROFANUM.

    Rozumiem, ¿e to jest teza,tak? Istnienie falowej natury ¶wiata opartej na jakim¶ tam eterze.  No i ¿e ten wszech¶wiat jest fraktalny czyli samopodobny do siebie.
    Ok.. przyjmujemy tezê 1.

    Cytuj
    ¦wiêta geometria jest dlatego "¶wiêt±", gdy¿ opisuje kszta³ty i proporcje, które le¿± u podstaw Stworzenia. To w³a¶nie te kszta³ty i proporcje decyduj± o tym w jaki sposób fale energii tworz± porz±dek oraz o tym JAK z pierwotnego "oceanu energetycznych mo¿liwo¶ci" powstaj± poszczególne "wszech¶wiaty" - ten nasz i te inne.

    No dobrze, przyjmujemy, ze ca³a ta sw. gemeteria opisuje nam jak to wszystko powsta³o. No dobra. Niech bêdzie.

    Cytuj
    Fizyka mówi, ¿e masa "naszego" wszech¶wiata to ok. 5 % masy ca³ego wszech¶wiata i t± "resztê masy" nazywa "czarn± materi±".
    No i  co ma piernik do wiatraka? Bo jako¶ nie rozumiem.
    Fizyka tak naprawde mówi,  ¿e istnieje problem brakuj±cej masy. A to dlatego, ¿e OBSERWOWANY wszech¶wiat ma mniej masy ni¿ "powinien". Ale albo nie umiemy zaobserwowaæ reszty (bo s± to np czarne dziury lub neutrino posiada masê) albo nasza teoria jest b³êdna. Dawniej  wg. "nauki" b±k takze nie powienien by³ lataæ. I co? Nic. Trzeba pamietaæ, ¿e nauka to historia pomy³ek.

    Cytuj
    PHI = 1.6180339887498948482...

    Z³ota Proporcja (Z³oty Podzia³) jest zasad± podzia³u, który pozwala falom energii wchodziæ ze sob± w konstruktywne interferencje i ró¿ne kombinacje, które daj± w rezultacie ogromn± ró¿norodno¶æ manifestacji ¿ycia.

    E.... a sk±d taka niby teza?...
    Czyli co, u podstawy ka¿dego ¿ycia istnieje sobie liczba Phi?

    Z³oty podzia³ to z³oty podzia³. Jest to jasne.
    I spirala oparta na z³otym podziale tak¿e. To matematyka.
    I rozumiem, tak¿e ¿e spirala siê "skrêca" do jednego puntku nigdy go nie osi±gaj±c.
    Ci±g Fibonacciego tak¿e jest jasny. To tak¿e matematyka.

    I jeszcze taki drobiazg:
    1/0 = nieskonczonosc, a nie 0 - popraw sobie wykres ;)


    Ja rozumiem, ¿e w wielu obiektach ¿ywych istniej± odniesienia do liczny Phi czy ci±gu Fibonacciego.
    Czy to w liczbie p³atków, czy u³o¿eniu ziarna s³onecznika, itp.

    Ale faktem jest, ¿e nie wszêdzie da siê odszukaæ takie "korzenie" geometryczne. I t³umaczysz to b³êdami, ewolucj±.
    A plaster miodu? I gdzie tutaj jest liczba Phi?. Te¿ jest b³êdny?
    Wiesz, to do¶æ wygodna teza kiedy z ca³ej ró¿norodno¶æi ¶wiata wybieramy co¶ co pasuje do naszej teorii a resztê delikatnie przemilczamy.

    no ale czytajmy dalej:

    Cytuj
    W powy¿szym ujêciu twierdzi siê, ¿e podstawowym fenomenem ¿ycia jest RUCH WIROWY. I tak:
    1) ruch wirowy tworzy WIR
    mas³o tworzy mas³o.

    Cytuj
    2) wir tworzy SI£Ê DO¦RODKOW¡
    Jest dok³adnie odwrotnie. Aby zaistania³ wir potrzebna jest si³a do¶rodkowa, która "¶ci±ga" do ¶rodka elementy.
    Je¿eli nie ma dodatkowej si³y do¶rodkowej elementy poruszaj± siê po okrêgach lub elipsach.
    Wtedy si³a od¶rodkowa jest równowa¿ona przez si³ê do¶rodkow± (np. grawitacji, elektrostatyczna).
    Je¿eli we¼miesz ciê¿arek na nitce i bêdziesz nim krêci³ nad g³ow±, to napiêcie nitki równowa¿y si³ê od¶rodkow± (która chcia³aby zerwaæ nitkê). Je¿eli tê nitkê zaczniesz skracaæ (np. nawijaj±c nitkê na kredkê) to owszem, cie¿arek zacznie coraz szybciej siê krêciæ i bêdzie coraz bli¿ej kredki. Ale potrzebujesz co¶ co powoduje ¶ci±ganie ciê¿arka do ¶rodka.
    W przyk³adzie z wod± tak± si³± jest grawitacja.

    Cytuj
    3) si³a do¶rodkowa tworzy PRZYSPIESZENIE fal - wystarczy wyci±gn±æ korek z wanny, aby to zobaczyæ...
    Co to jest przyspieszenie fal?... Co przyspiesza? Prêdko¶æ rozchodzenia siê fal siê zwiêksza?
    Jakich fal? Eteru? A sk±d siê te fale wziê³y? Gdzie jest ¼ród³o?

    Cytuj
    4) przyspieszenie zmierza ku centrum (si³a do¶rodkowa) i tworzy grawitacjê
    Je¿eli nawet te fale poruszaj± siê po jakim¶ wirze to co powoduje zakrzywienie ich toru? (gdzie jest ta nitka?)


    Cytuj
    5) grawitacja (przyspieszenie) tworzy KOMPRESJÊ fal energii i pozwala sk³adowaæ informacjê. Sk³adowaæ informacjê tak, jak to robi np.drzewo, które kompresuje i sk³aduje informacjê o swoich "potomkach" w nasionach, które rozsiewa.

    Co to jest kompresja fal?... W jakim znaczeniu kompresja? Czêstotliwo¶æ siê zwiêksza?... 
    Proszê mi to wyja¶niæ. Albo stosujemy jêzyk matematyki i fizyki albo robimy wode z mózgu.

    Cytuj
    [Poza tym ka¿dy chyba u¿y³ chocia¿ raz w ¿yciu programu do kompresji plików komputerowych. Taka kompresja ma oczywi¶cie swój algorytm. Swoj± drog±, gdyby ten algorytm  opiera³ siê na Z³otym Podziale, to mo¿na by³oby skompresowaæ plik niemal¿e do zera, ale potrzebny by³by mocny komputer, aby podo³aæ temu zadaniu. Im wiêksza kompresja, tym potrzeba wiêcej si³y. Jak przy wciskaniu du¿ej rodzinki do Fiata 126p ;-) ]

    Znowu co ma piernik do wiatraka? Co ma kompresja fal (co to w ogóle za pojêcie) do kompresji informacji?

    Owszem, kompresja informacji (czyli pakowanie jej w programie do pakowania albo podczas przesy³ania modemem) ma
    na celu pozbycie siê informacji nadmiarowej. NADMIAROWEJ czyli niepotrzebnej tak naprawdê.
    Dam przyk³ad:
    mamy s³owo AAAABBBCDE mo¿na to zapisaæ na 10 znakach,
    ale mo¿na napisac tak¿e 4A3BCDE na 7 znakach pamiêtaj±c o u¿ytym algorytmie.  Czyli - informacja nie znik³a. Ona wymaga³a tylko mniejszej ilo¶ci miejsca do zapisania.
    Mo¿na u¿yæ jeszcze innego algorytmu kompresji. Z³oty podzia³ nie ma tutaj nic do rzeczy.

    Chyba ¿e kodujemy w taki sposób, ¿e informacja ZNIKA. Czyli np. pozbywamy siê szczegó³ów. Tak dzia³a kompresja u¿yta
    np. przy obrazkach typu JPG czy filmów DIVX.  Informacja po dekompresji NIE JEST ju¿ taka sama.

    Opracowywane s± tak¿e algorytmy kompresji fraktalej, która sprowdza siê do znalezienia np. "wzoru" na narysowanie np. obrazka gór czy drzewa. I owszem, powoduje to zmniejszenie rozmiaru plików, ale nie jest to prawie "zero" jak piszesz Leszku. Mo¿na pó¼niej przeprowadziæ operacj± odwrotn± czyli ze wzoru narysowaæ drzewo. Ale to nie jest takie samo drzewo. Ono jest jedynie podobnie do tego, które by³o na pocz±tku.

    A teraz druga sprawa. Informacja jest NIEZALE¯NA od materii. Trzeba to jasno podkre¶liæ.
    Czy przeczytam ksi±¿kê wydrukowan± na papierze, czy dosta³em j± emailem czy w koñcu us³ysza³em w wersji audio to nie ma znaczenia. Informacja do mnie dotar³a. A materialna forma jej przedstawienia pozwala tylko na jej zobrazowanie dla naszych zmys³ów.

    Cytuj
    Aby nasz WIR móg³ robiæ to wszystko co powy¿ej (i inne rzeczy) musi opieraæ siê na geometrii Z³otego Podzia³u, czyli - has³owo  - na PHI = 1, 618... Ruch po z³otej spirali jest tym, co pozwala falom na samoorganizacjê i dziêki temu na powstanie ¿ycia. Innymi s³owy - jest tym, co pozwala wy³oniæ siê harmonii z chaosu i zaistnieæ ¿yciu. 

    No to ja siê w dalszym ci±gu pytam  - CO powoduje poruszanie siê fal po spirali?
    Co to jest samoorganizacja fal?...

    Narazie wystarczy.. .czekam na sensowne odpowiedzi.

    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 27, 2008, 11:22:07
    Jeremiaszu. Dziêkujê! :)
    Twoje uwagi s± dla mnie tym bardziej cenne, bo nie mam wykszta³cenia matematycznego, ani fizycznego.
    Odpowiem, jak tylko znajdê czas
    Zapomnia³e¶ o bry³ach platoñskich - to a propos plastra miodu... ;)
    Poza tym tak - prêdko¶ci fal dodaj± siê i mno¿±. St±d przyspieszenie.
    Pozdrawiam



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Listopad 27, 2008, 12:08:26
    Jeremiaszu. Dziêkujê! :)
    Twoje uwagi s± dla mnie tym bardziej cenne, bo nie mam wykszta³cenia matematycznego, ani fizycznego.
    Odpowiem, jak tylko znajdê czas
    Zapomnia³e¶ o bry³ach platoñskich - to a propos plastra miodu... ;)
    Poza tym tak - prêdko¶ci fal dodaj± siê i mno¿±. St±d przyspieszenie.
    Pozdrawiam

    Proszê bardzo.
    Ja te¿ nie jestem fizykiem czy matematykiem, ale trochê tego musia³em sobie swego czasu przyswoiæ.
    Plaster miodu narazie zostawmy.
    Co do mno¿enia i dodawania siê prêdko¶ci fal... hmm...   widzia³e¶ kiedy¶ takie zjawisko?..
    Z tego co pamiêtam i z obserwacji... to:
    Nawet je¿eli biegn± sobie dwie fale obok siebie, chwilowo mo¿e nast±piæ ich interferencja (z³o¿enie)
    czyli np. grzbiety siê stan± wiêksze a doliny mniejsze, to po jakim¶ czasie siê rozbiegaj± i ka¿da biegnie
    swoim torem, ze swoj± prêdko¶ci±.
    Zmiana prêdko¶ci fali nastêpuje przy zmianie o¶rodka.  Np. ¶wiat³o najszybciej porusza siê w pró¿ni,
    a ju¿ w powietrzu czy szkle wolniej.
    Fale mog± siê za³amywaæ na granicy o¶rodków, odbijaæ siê, itp.
    Ale ¿eby w jakim¶ momencie np. z dwóch fal o ró¿nych prêdko¶ciach powsta³a fala o prêdko¶ci bêd±cej sumie prêdko¶ci sk³adowych... no to pierwsze s³yszê. Wystarczy³oby wzi±¶æ dwa ¼ród³a ¶wiat³a obok siebie ka¿de wysy³ajace ¶wiat³o z prêdko¶ci± ¶wiat³a, pododawaæ ich prêdko¶ci, i ju¿ mamy ¶wiat³o z prêdko¶ci± podwójnej prêdko¶ci ¶wiat³a.
    Co¶ tu nie tak Leszku.

    pozdrawiam




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Listopad 27, 2008, 21:31:43
    Ja my¶lê trochê inaczej. Otó¿ IDEALNY i NIEZMIENNY wzorzec to jedno, a ZMIENNY, EWOLUUJ¡CY wszech¶wiat to drugie.
    Gdyby wzorce i stworzenie by³y doskona³e, to ewolucja by³aby niepotrzebna.
    A skoro jest ewolucja, to jest proces uczenia siê. Skoro jest proces uczenia siê, to zdarzaj± siê b³êdy.
    A skoro zdarzaj± siê b³êdy, to niech materia, która s³u¿y do nauki bêdzie nietrwa³a - "¶miertelna".

    Trochê to nielogiczne. Skoro budowanie Wszech¶wiata oparto na IDEALNYCH i NIEZMIENNYCH wzorcach i one wymuszaj± dalsze jego funkcjonowanie, wg tych¿e wzorców, to po co potrzebna ewolucja?
    Ewolucja jest d±¿eniem do coraz wiêkszej doskona³o¶ci.
    A skoro jest faktem, to wyj¶ciowe wzorce wcale nie s± ju¿ IDEALNE i DOSKONA£E.
    Czyli mo¿na powiedzieæ, przyjmuj±c istnienie ewolucji, ¿e wypracowuje ona NOWE, BARDZIEJ DOSKONA£E WZORCE. Czy jeste¶my w stanie je rozpoznaæ?
    Czy skupiaj±c siê na wzorcach ¶wiêtej geometrii i traktuj±c je jako PODSTAWÊ do wyja¶nienia wszystkiego nie pomijamy czego¶ innego? Jakich¶ bardziej ¶wiêtych zasad?

    Leszku, sam przecie¿ napisa³e¶: „Gdyby wzorce i stworzenie by³y doskona³e, to ewolucja by³aby niepotrzebna.” Czyli skoro jest potrzebna, to jakie s± te wzorce ¶wiêtej geometrii?
    Na jak± miarê doskona³o¶ci zosta³y skrojone?  :)

    Mo¿e za bardzo ulegamy fascynacji czym¶, co owszem, jest piêkne, ale czy najpiêkniejsze? Co jest dobre, ale, czy najlepsze?
    Co mog³o byæ na moment pocz±tkowy idealne, ale czy idealne jest teraz?
    Bo je¿eli wci±¿ jest idealne, to znaczy, ¿e Wszech¶wiat wcale siê nie uczy ani ewoluuje.
    A je¿eli nie ewoluuje, to znaczy, ¿e rozpada siê, zwa¿ywszy na pojawianie siê coraz wiêkszej ilo¶ci b³êdów i odstêpstw od IDEA£U.

    Leszku, nie negujê ¶wiêtej geometrii. Ona jest, ale czym tak naprawdê jest?
    Czy mamy ¶ci¶le siê jej trzymaæ, czy jednak eksperymentowaæ i tworzyæ nowe?
    Czy nowe, znaczy gorsze?

    A je¿eli Stwórca liczy na nas? Na nasz± kreatywno¶æ, tak¿e w ustanawianiu nowych wzorców, jeszcze bardziej doskona³ych?
    A je¿eli tu, w materii toczy siê proces ich wykuwania, by zaszczepiæ je w duchu?
    Dla dalszego rozwoju Wszech¶wiatów, dla nowych potencja³ów? 

    Pozdrawiam  :)
    Ptak





    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Listopad 28, 2008, 00:18:15
    Witaj Ptaku!
    Podzielê siê swoim spojrzeniem na ¶w. geometriê i wszech¶wiat.
    Zacznê od spojrzenia na wszech¶wiat: http://www.schodamidonieba.pl/index.php/dzia-5/47-swoje/119-klucze-do-czestotliosci-wolnoci
    My¶lê ¿e ewolucja polega na "ogarnianiu" (obs³udze, egzystencji w) coraz wiêkszej liczby wymiarów i napewno odpowiedniki wzorców ¶w. geom. w innych wtmiarach wygl±daja zupe³nie inaczej:)
    Phi i z³ota spirala dotyczy tego wymiaru. I jest tylko czysto fizycznym zobrazowaniem zjawiska nazywanego mi³o¶ci± - ka¿dy kto ¿yje mi³o¶ci± doskonale zdaje sobie sprawê ¿e tworzenie my¶l± w materii to b³ahostka.
    Czytaj±c Dana Wintera zauwa¿y³em ¿e parê drobnych szczegó³ów mo¿e wydatnie zak³óciæ funkcjonowanie cz³owieka w takim jak¿e niebezpiecznym dla rz±dz±cych planet± stanie: beton, plastik, elektro-smog, HAARP, sztuczne ubrania, genetycznie zmodyfikowana ¿ywno¶æ, ¿ycie w du¿ych skupiskach ludzi - my¶lê ¿e znasz dalszy ci±g listy:)
    Zapomnia³em o bio-architekturze - 90% domostw na tej planecie jest zdecydowanie niezdrowa dla u¿ytkowników...
    Na koniec o negatywach - bez "-" nie ma "+", najzgrabniej uj±³ to Mefistofeles w Fau¶cie (podobnie zreszt± jak Gary Oldman w obowi±zkowym filmie forumowiczów "Pi±ty element" czy Woland w "Mistrzu i Ma³gorzacie") "bêd±c czê¶ci± odwiecznej si³y czyni±c zlo dobro czyniê". I jest ruch, jak ruch to ewolucja!!!
    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 28, 2008, 16:42:25
    Wiecie co. Nazbiera³o siê tego tyle, ¿e w sumie to musia³bym tutaj siedzieæ i nic innego nie robiæ.
    Odpowiem najogólniej. My¶lê, ¿e wyja¶nienie wymaga po prostu precyzyjniejszego jêzyka.
    Trudno¶æ polega na tym, ¿e opieram siê na rozwa¿aniach WIntera, który nie do¶æ, ¿e pisze i mówi po angielsku, to jeszcze u¿ywa bardzo syntetyczngeo jêzyka, który wymaga wiedzy z nauk ¶cis³ych (ja mam humanistyczne wykszta³cenie...) oraz u¿ywa wielu pojêæ, które sam zdefiniowa³...
    Niemniej:
    wszystko gra Jeremiaszu. To w sumie kwestia jêzykowa.. Nie mam teraz tyle czasu, aby PRECYZYJNIE i rzeczowo odpisaæ.
    Móg³bym napisaæ po ³ebkach, ale chcê zarysowaæ ogólny obraz precyzyjnie, a teraz weekend andrzejkowy itp...

    Ptaku ja obstajê za Platonem, ¿e wzorce maj± charakter idealny i NIEMATERIALNY w sensie w jakim rozumiemy dzi¶ materiê/energiê. Doprecyzujê. Pisz±c "Gdyby wzorce i stworzenie by³y doskona³e, to ewolucja by³aby niepotrzebna.”
    Mia³em na my¶li, ¿e doskona³e s± TYLKO wzorce, ale ewolucja nie mo¿e byæ doskona³a, bo wówczas nie mia³a by sensu.
    To trochê tak, jak zrobiæ idealny projekt (WZORZEC) budynku i nastêpnie go wykonaæ.
    Aby to zrobiæ trzeba siê nauczyæ budowaæ. Buduj±c odkrywasz prawid³owo¶ci budowy oparte na wzorcach wyj¶ciowych.
    W tym sensie gdyby stworzenie by³o OD RAZU doskona³e jak idealne s± wzorce, ewolucja nie mia³aby sensu.

    Poza tym Platon pisa³, ¿e nasz ¶wiat jest cieniem na ¶cianie i w dodatku "cofa siê". Sugeruje, ¿e by³ on na pocz±tku doskona³y, a potem "co¶" siê sta³o. Koresponduje to trochê z tez± Ró¿okrzy¿owców o jakiej¶ katastrofie kosmicznej, w wyniku której mamy ¶wiat, w jakim ¿yjemy. W ich ujêciu nasze zadanie polega na "wydostaniu siê z naszego wszech¶wiata" i powrocie do królestwa, z którego przez nadu¿ycie wolnej woli i eksperymenty stwórcze "wypadli¶my".
    Trudno jest pisaæ o wszystkim na raz, zw³aszcza na takim poziomie ogólno¶ci, bo trudno tu uciec od za³o¿eñ ontologicznych.

    Postaram siê uj±æ to wszystko dok³adniej przy okazji. Teraz na prawdê nie mam na to czasu i ten weekend andrzejkowy...
    Pozdrawiam.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 28, 2008, 17:20:03
    Cytat;

    Ptaku ja obstajê za Platonem, ¿e wzorce maj± charakter idealny i NIEMATERIALNY w sensie w jakim rozumiemy dzi¶ materiê/energiê. Doprecyzujê. Pisz±c "Gdyby wzorce i stworzenie by³y doskona³e, to ewolucja by³aby niepotrzebna.”
    Mia³em na my¶li, ¿e doskona³e s± TYLKO wzorce, ale ewolucja nie mo¿e byæ doskona³a, bo wówczas nie mia³a by sensu.
    To trochê tak, jak zrobiæ idealny projekt (WZORZEC) budynku i nastêpnie go wykonaæ.
    Leszek

    Pomoge Ci nieco, naprowadze sens wedlog mojej wiedzy.

    Otoz wzorce do tworzenia sa idealnie doskonale , co do tego ja nie mam zadnej watpliwosci , uwazam ze w tym Leszek ma racje.
    Ale... Tych wzorcowych elemetow mozna uzyc do stworzenia rzeczywistosci ( czytaj swiata fizycznego) wedlog jakiegos WZORU. tylko ze ten wzorzec -Wzor nie koniecznie musi byc matryca doskonalego swiata. Wowczas pomimo posiadania  idealnie pradziwych i nieskazitelnych elemetow ( wzorca Stworzenia), nie zbudujemy rzeczywistosci zgodnej z prawzorcem Boskim.

    Tak w skrocie dziecko ma klocki lego ( sa idealnie prawdziwe, mozna z nich zbudowac wszystko), jest pierwotny plan budowy domu z ustawieniem idealnym klockow. Jednak ktos go schowal, dziecko ma klocki oraz zamysl budowania domu, i buduje go wedlug swoich wyobrazen doskonalosci. Skonstruowalo juz z tych klockow wszystkie mozliwe warianty , ciagle nie wychodzi, ciagle nie tak, cos sie nie trzyma i nie jest trwale. Co zrobic? Trzeba odszukac plan i zobaczyc dlaczego polaczenia nie trzymaja? Ale zeby zbudowac nowe   trzeba  zburzyc  stare ( powstanie chaos) zeby miec z czego budowac ten wlasciwy prawidlowy "dom". Dziecko nie jest jeszcze tak madre zeby samo stworzylo plan budowy rowny doskonaloscia planowi Stworcy, chociaz juz wie ze trzeba zaczac od poczatku uzywajac innych wariantow polaczeniowych. Trzeba zatem siegnac po wiedze Stworcy , bo jego osobista wiedza jest niewystarczajaca.  Musi zatem  dojsc jeszcze jeden elemet informacyjny, dziecko bardzo intesywnie szuka wzywajac wszystkich na pomoc. A przy tym zlosci sie, tupie nogami i krzyczy , dlaczego nikt mu nie chce powiedziec i dac natychmiast pomocy zanim jego stare konstrukcje runa. My obecnie jestesmy w idetycznym momecie , czekamy na ten ELEMET, ktory polaczy pozostale ( jak najbardziej prawdziwe i doskonale) w trwala budowle naszego nowego Swiata. Jednak zanim sie to stanie STARE MUSI RUNAC, wlasnie sie to dzieje, a my odbieramy to jako wielki cios i bardzo ciezko przezywamy. Nie chcemy pogodzic sie z faktem iz musimy miec jeszcze jeden brakujacy do doskonalosci elemet.

    Tym ELEMETEM JEST MILOSC, jej nam zabraklo w doskonalej budowie oraz trwalosci rzeczywistosci. Logiczne kombinacje to zamalo, pomimo prawdziwych wzorcowych bryl Platonskich,nie potrafimy jeszcze je tak ustawic i polaczyc zeby budowle byly i piekne zewnetrznie i trwale wewnetrznie ( nie rozpadaly sie) w czasie zdarzen zyciowych.
    5 ELEMET, pomimo iz o nim wiemy,jest w naszym zyciu nie wpelni bierze udzial w tworzeniu tego swiata. Polaczenia bez jego udzialu ( lub czesciowym) rozpadly sie.

    Kiara ;) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Listopad 28, 2008, 17:56:07
    Ok Jeremiaszu. Po kolei.

    PHI = 1.6180339887498948482...

    Z³ota Proporcja (Z³oty Podzia³) jest zasad± podzia³u, który pozwala falom energii wchodziæ ze sob± w konstruktywne interferencje i ró¿ne kombinacje, które daj± w rezultacie ogromn± ró¿norodno¶æ manifestacji ¿ycia.
    E.... a sk±d taka niby teza?...
    Czyli co, u podstawy ka¿dego ¿ycia istnieje sobie liczba Phi?
    TAK, U PODSTAWY STWORZENIA, a wiêc i ¿ycia le¿y liczba PHI.
    Jest to podstawowa proporcja (ta liczba okre¶la proporcjê - zobacz post o Z³otym Podziale), która umo¿liwia samo-organizacjê chaosu na zasadzie fraktalnej. Jest to klucz i rozwi±zanie dla Jednolitej Teorii Pola (tego ¶wiêtego graala fizyków). Przypomnê - fraktalno¶æ (samopodobieñstwo) oznacza ¿e  ELEMENT ca³o¶ci posiada WZÓR STRUKTURY, który jest taki sam, jak wzór struktury CA£O¦CI, która ten element zawiera.
    Zasada fraktalno¶ci to obrazowo te rosyjskie laleczki osadzone jedna w drugiej lub po prostu warstwy cebuli na³o¿one na siebie albo kszta³t ga³±zki paproci w relacji do jej jednego li¶cia. Wszystkie one s± samopodobne.
    Winter nawi±zuje do Einsteina, który szuka³ rozwi±zania dla Jednolitej Teorii Pola. Winter uwa¿a, ¿e tym rozwi±zaniem jest fraktalno¶æ oparta na Z³otej Proporcji wyznaczonej przez liczbê Phi.

    Sk±d bierze siê ró¿norodno¶æ?

    Otó¿ samoorganizacja fal energii (waves of charge) wg. z³otej proporcji tworzy ruch po Z³otej Spirali, czyli wir, a wir tworzy torus. Fale samo-organizuj± siê wokó³ torusa i jest on punktem wyj¶cia do pó¼niejszej ró¿norodno¶ci. Aby ona powsta³a wystarczy osadzaæ i nak³adaæ na siebie torusy wed³ug osi symetrii wyznaczanych przez bry³y platoñskie. Takie operacje prowadz± do powstania atomów, elektronów i ca³ej tablicy Mendelejewa, a st±d ju¿ niedaleko do ró¿norodno¶ci. Ba torus i z³ota spirala na torusie daje Ci klucz do ¶wiêtych alfabetów i ¶wiêtych symboli.
    Poni¿ej masz sinusoidê i symbol TAO skopiowane z jednego z wcze¶niejszych postów.

    Ruch spiralny na torusie:
    (http://img211.imageshack.us/img211/557/donutspnka7mr6.gif)

    TORUS z zaznaczonym symbolem fali - SINUSOID¡ "wpisan±" w torus przeciêty na pó³ (ukazany na p³aszczy¼nie).
    (http://img396.imageshack.us/img396/1057/przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg) (http://img396.imageshack.us/my.php?image=przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg) (http://img395.imageshack.us/img395/8221/torusisinusoidacrcrns4.jpg) (http://img395.imageshack.us/my.php?image=torusisinusoidacrcrns4.jpg)

    oraz symbol TAO...


    (http://img87.imageshack.us/img87/5011/1cp003pq5.png) (http://img87.imageshack.us/my.php?image=1cp003pq5.png) (http://img365.imageshack.us/img365/5594/1yangying2cv3.jpg) (http://img365.imageshack.us/my.php?image=1yangying2cv3.jpg) (http://img87.imageshack.us/img87/6996/466pxyinyang2uh6.jpg) (http://img87.imageshack.us/my.php?image=466pxyinyang2uh6.jpg)
    TAO (...) — podstawowe pojêcie filozofii chiñskiej, kluczowe dla taoizmu, ale u¿ywane równie¿ przez inne kierunki m.in. konfucjanizm.
    W zale¿no¶ci od autora i szko³y terminowi tao przypisywane s± bardzo ro¿ne znaczenia,
    od „uniwersalnej zasady kieruj±cej wszech¶wiatem” po „metodê postêpowania [danej osoby]”.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Tao

    Jak masz sinusoidê to dalej "lecisz" transformat± FOURIERA, dziêki której z sinusoidy mo¿esz uzyskaæ inne rodzaje fal (tu nie mam kompetencji. Jak zg³êbisz, to chêtnie pos³ucham ;) Tylko wtedy zamieni siê to wszystko w rozwa¿ania zakresu nauk matematyki i fizyki. Nie mam ochoty siê zag³êbiaæ w rozwa¿ania matematyczne i fizyczne... Nie znaczy to jednak, ¿e przyjmujê ka¿dy wzór "na wiarê"...
    Niemniej:
    (http://img360.imageshack.us/img360/2117/synthesissquarecu4.gif) (http://img360.imageshack.us/my.php?image=synthesissquarecu4.gif)
    Aproksymacja funkcji prostok±tnej szeregiem Fouriera
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Szereg_Fouriera
    http://www.google.pl/search?q=transformata+fouriera&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

    Jeremiasz
    I jeszcze taki drobiazg:
    1/0 = nieskonczonosc, a nie 0 - popraw sobie wykres ;)
    Przez zero nie bêdê dzieli³. Nie chodzi³o mi tutaj o nieskoñczono¶æ tylko o punkt pocz±tkowy, o punkt wyj¶cia.
    Mo¿e nie kruszmy o to kopii, niektórzy w ¦G, nie uznaj± w ogóle zera i zaczynaj± wszystko od cyfry jeden. Proponuje nie kruszyæ tu kopii. Mo¿na pomin±æ - tak jak "pomija siê" rok zerowy i z 1 roku p.n.e przechodzi o 1 roku n.e.


    (...)nie wszêdzie da siê odszukaæ takie "korzenie" geometryczne.
    A plaster miodu? I gdzie tutaj jest liczba Phi?. Te¿ jest b³êdny?
    Wiesz, to do¶æ wygodna teza kiedy z ca³ej ró¿norodno¶ci ¶wiata wybieramy co¶ co pasuje do naszej teorii a resztê delikatnie przemilczamy.
    Wiem, ¿e ludzie tak robi±, ale ja nie mam takich intencji. Zapomnia³e¶ o bry³ach platoñskich. Fale organizuj± siê wed³ug osi symetrii bry³ platoñskich. A tam w sposób bezpo¶redni znajdziesz sze¶ciany  (plater miodu)..

    no ale czytajmy dalej:

    Cytuj
    2) wir tworzy SI£Ê DO¦RODKOW¡
    Jest dok³adnie odwrotnie. Aby zaistnia³ wir potrzebna jest si³a do¶rodkowa, która "¶ci±ga" do ¶rodka elementy.
    Niech Ci bêdzie. ALBO NIE. Niech Ci nie bêdzie... Jak ju¿ jeste¶ taki analityczny, to... jak nie masz NIC - ani si³y do¶rodkowej, ani wiru, to  NAJPIERW linia zaczyna siê zakrzywiaæ, tworz±c ruch spiralny, który dopiero NASTÊPNIE tworzy wir ze swoim punktem centralnym, który jawi siê nam jako si³a ¶ci±gaj±ca do ¶rodka. Dopiero wówczas ruch wirowy mo¿na nazwaæ wirem. Nie jest wiêc tak, ¿e mas³o tworzy mas³o, tylko ¦MIETANA (spirala) tworzy mas³o (wir z si³± do¶rodkow±).

    W ujêciu Wintera t± si³a zaginaj±c± przestrzeñ jest mi³o¶æ - "palec bo¿y"?
    Przywo³uje on przys³owie, które uwa¿a za sufickie: Tylko mi³o¶æ zagina ¶wiat³o, wiêc tylko mi³o¶æ tworzy.
    W oryginale Only love bends the light, therefore only love creates.
    Mi³o¶æ tworzy, mi³o¶æ nie burzy. Mi³o¶æ "przebija siê" przez chaos ku harmonii i porz±dkowi.

    Z³ota Spirala na wykresach FFT pracy serca pojawia siê o dziwo, gdy ludzie odczuwaj± mi³o¶æ... 
    http://www.goldenmean.info/heartvoice/
    Wystarczy prze³o¿yæ warto¶ci liczbowe bicia serca w stanie mi³o¶ci, aby otrzymaæ na wykresie kszta³t Z³otej Spirali...  Zabawne prawda? Nie wiem kto nauczy³ fale kr±¿yæ po Z³otej Spirali i nastêpnie organizowaæ je w ruch po torusie. Palec bo¿y?

    Trudno jest ustaliæ jak to wszystko dok³adnie wygl±da³o na pocz±tku. Ró¿ne s± wersje. I tylko pogl±dowo postaram siê napisaæ tak.
    Za³ó¿my, biegn± sobie dwie fale. Jedna biegnie w linii pó³noc-po³udnie, a druga w linii wschód - zachód. Gdy siê skrzy¿uj±, to w miejscu przeciêcia powstanie WIR. Jak masz wiêcej fal, to powstaje wiêkszy wir, a jak masz wiêkszy wir, to on zaczyna wci±gaæ kolejne fale i pomniejsze wiry.
    Jednak jest tylko jeden sposób, aby wir sk³adaj±cy siê z interferuj±cych ze sob± fal  by³ stabilny, a fale mog³y interferowaæ w sposób NIESKOÑCZONY i NIEDESTRUKCYJNY (KONSTRUKTYWNY).

    Sposób ten wyznaczony jest oczywi¶cie przez Z³oty Podzia³. Fale interferuj±ce wg Z³otego Podzia³u NIE ZNOSZ¡ SIÊ. Odwrotnie - w punktach, gdzie one siê krzy¿uj±, stykaj± siê one w taki sposób, ¿e ich prêdko¶ci dodaj± siê (nie piszê ju¿ o mno¿eniu prêdko¶ci, aby nie komplikowaæ). W takich punktach styku dwóch fal, powstaje trzecia fala, której prêdko¶æ jest sum± prêdko¶ci dwóch fal sk³adowych.

    Dlatego tylko Z³ota Proporcja (Spirala) daje falom geometriê, która pozwala na
    a) NIESKOÑCZON¡ i NIEDESTRUKCYJN¡ interferencjê fal, która powoduje, ¿e
    b) powstaje stabilny wir.
    c) Fale tworz±ce wir przyspieszaj± (dodawanie prêdko¶ci) a¿ przekraczaj± w koñcu prêdko¶æ ¶wiat³a.
    c) tworzy to grawitacjê (ssanie ku centrum)

    Geometria tego wiru na p³aszczy¼nie biologicznego ¿ycia kieruje rozga³êzianiem siê drzew i ro¶lin wg ci±gu Fibonacciego. Zasada tego rozga³êziania nazywa siê Phyllotaxis.
    (http://img141.imageshack.us/img141/3632/plantspiraleh4.jpg) (http://img141.imageshack.us/my.php?image=plantspiraleh4.jpg)<-- Napis: "Ro¶lina jest widzialn± czê¶ci± spiralnego pola energii".

    Jednocze¶nie geometria ta umo¿liwia kompresje i dekompresjê (pakowanie i rozpakowanie) energii. Przyk³adowo: spakowane ziarno - rozpakowuj±ca siê z ziarna ro¶lina - i znów spakowane ziarno "zrodzone" przez t± ro¶linê.
    Wszystko biegnie tutaj wed³ug algorytmu wyznaczonego przez PHI.
    Swoj± drog± angielsk± fonetykê s³owa al-go-rytm, mo¿na zabawnie uj±æ jako
    all -  wszystko
    go -  idzie
    rhythm - wg. rytmu.. ;-)

    Poni¿szy obrazek ilustruje samo-organizowanie siê fal.

    (http://img117.imageshack.us/img117/8913/phireoflife2dx7.jpg)

    Choæ matematycznie wir oparty na PHI ci±gnie siê w nieskoñczono¶æ, to w sensie fizycznym ma on punkt krytyczny, punkt ZERO. My¶lê, ¿e wyznacza go prêdko¶æ ¶wiat³a. Po przej¶ciu przez ten punkt wir zamiast "wsysaæ" objawia siê nam jako "dmuchaj±cy". Odwraca siê jego polaryzacja i powstaj± dwa magnetyczne bieguny, które tworz± dualizm ¶wiata.
    Poni¿szy obrazek pokazuje biegunowo¶æ magnetyczn± - istotê kieruj±c± przep³ywem fal energii.
    Mo¿na te¿ dopatrzyæ siê tu symboli. Uprzedzaj±co - kszta³t swastyk te¿ jest pochodny wzglêdem z³otych spiral ;-)
    (http://img175.imageshack.us/img175/1470/image16vo4.gif) (http://img175.imageshack.us/my.php?image=image16vo4.gif)


    Nied³ugo skoñczymy t³umaczenie jednego z filmów Wintera. My¶lê, ¿e wyja¶ni on co nieco zainteresowanym.
    Cytuj


    3) si³a do¶rodkowa tworzy PRZYSPIESZENIE fal - wystarczy wyci±gn±æ korek z wanny, aby to zobaczyæ...
    Jakich fal? Eteru? A sk±d siê te fale wziê³y? Gdzie jest ¼ród³o?
    Jakich fal? Fal energii. Winter pisze "waves of charge". My¶lê, ¿e nie ma sensu okre¶laæ rodzaju fal, albowiem jakiekolwiek by one nie by³y, zasady ich organizacji bêd± takie same. Nie wiem sk±d siê wziê³y, bo nie wiem kto to wszystko wprawi³ w ruch. W przedstawianym ujêciu wziê³y siê one z "praoceanu", "eteru", czy "substancji wyj¶ciowej", która posiada cechê kompresowalno¶ci (compressability). Masz wiêc tu t± jedn± substancje wyj¶ciow± jako tworzywo z którego budujesz wszech¶wiat. Ca³a manifestacja i ró¿norodno¶æ stanów materii to po prostu substancja wyj¶ciowa "pouk³adana" wed³ug ró¿nych czêstotliwo¶ci, d³ugo¶ci fal i proporcji d³ugo¶ci fal interferuj±cych ze sob±. Wzorcami do tworzenia s± oczywi¶cie Liczba Phi, Z³ota spirala i bry³y platoñskie oraz ich pochodne.

    Cytuj
    4) przyspieszenie zmierza ku centrum (si³a do¶rodkowa) i tworzy grawitacjê
    Je¿eli nawet te fale poruszaj± siê po jakim¶ wirze to co powoduje zakrzywienie ich toru? (gdzie jest ta nitka?)

    Ta nitka, to ssanie ku centrum wynik³e z interferencji fal opartej na z³otej spirali...Czyli czyni± to one same wed³ug geometrii, która im to umo¿liwia.

    Widzisz mo¿na przyj±æ dwa przeciwstawne za³o¿enia.
    Pierwsze z nich to takie, ¿e fale "b³±dzi³y i uczy³y siê", a¿ w koñcu znalaz³y sposób na samo-organizacjê. W wyniku tej nauki otrzymali¶my ¶wiat, który opisuje to co nazywamy ¶wiêt± geometri±. Odkrywa ona po prostu WYPRACOWANE przez Nature wzorce.
    Mo¿na te¿ zrobiæ odwrotnie i przyj±æ, ¿e "kto¶" stworzy³ ¶wiat wed³ug ISTNIEJ¡CYCH I NIEZMIENNYCH wzorców. Wówczas, wzorce nie s± "wypracowane" przez Naturê. Natura jest jedynie manifestacj± tych wzorców. A ewolucja jest czym¶ problematycznym. No bo skoro istnia³o co¶ doskona³ego, to po co kto¶ "wymy¶li³" ewolucjê, która d±¿y do doskona³o¶ci?

    I tu ma³a refleksja kierowana g³ównie do Ptaka i Kiary.
    Skoro istnia³o co¶ doskona³ego, to po co kto¶ "wymy¶li³" ewolucjê, która d±¿y do doskona³o¶ci?
    S± oczywi¶cie na to ró¿ne odpowiedzi. Jedn± z nich jest ta ró¿okrzy¿owa, wg której ¶wiat w którym tu teraz ¿yjemy jest wynikiem nadu¿ycia wolnej woli przez Boskiego Cz³owieka, które doprowadzi³o do powstania naszego nieco "wyko¶lawionego" wszech¶wiata. Do¶wiadczamy w nim i uczymy siê, ale celem ¿ycia tutaj jest WIELKI POWRÓT do doskona³ego ¶wiata, z którego niejako na w³asne ¿yczenie "wypadli¶my". Sens ewolucji w tym ujêciu nie polega na doskonaleniu siê "od zera" tylko na do¶wiadczaniu tego, jak ciê¿ko ¿yje siê w "grubej materii" - w ¶wiecie zmajstrowanym z pewnym odchyleniem od boskich zasad. ¯ycie w nim rozumiane przez wielu jako "droga przez mêkê" jest po to, aby ka¿dy dziêki pracy nad sob± wydosta³ siê st±d i powróci³ do doskona³ego ¶wiata (ró¿okrzy¿ nazywa go Nieruchomym Królestwem).
    Wiele osób mówi o rozwoju, ale mo¿na go wpisywaæ w ró¿ne konteksty znaczeniowe. Dlatego trzeba znaæ kontekst, aby adekwatnie zrozumieæ kierowane do ludzi s³owa, "inspiracje", wskazówki, itp.

    Reszta ju¿ nie dzisiaj...
    Pozdrawiam
     


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Grudzieñ 01, 2008, 13:22:55
    Ok Jeremiaszu. Po kolei.

    PHI = 1.6180339887498948482...

    Z³ota Proporcja (Z³oty Podzia³) jest zasad± podzia³u, który pozwala falom energii wchodziæ ze sob± w konstruktywne interferencje i ró¿ne kombinacje, które daj± w rezultacie ogromn± ró¿norodno¶æ manifestacji ¿ycia.
    E.... a sk±d taka niby teza?...
    Czyli co, u podstawy ka¿dego ¿ycia istnieje sobie liczba Phi?
    TAK, U PODSTAWY STWORZENIA, a wiêc i ¿ycia le¿y liczba PHI.
    No to dalej siê czepiam.
    Sk±d wiesz, ¿e ¿ycie to podstawa stworzenia?
    A mo¿e ¿ycie to tylko WYNIK pewnego procesu? I nie jaka¶ podstawa ale wrêcz wierzcho³ek?
    Ja rozumiem, ¿e w organizmach ¿ywych znajdujemy z³ot± proporcjê, z³oty podzia³.
    Ale dlaczego NIE znajdujemy jej w materii nieo¿ywionej?. Czy góry siê rozk³adaj± wg z³otej proporcji?
    A mo¿e znajdujemy?
    Wiesz, wszystko co piszesz to TEZY a ja oczekuje DOWODÓW.

    Cytuj
    Jest to podstawowa proporcja (ta liczba okre¶la proporcjê - zobacz post o Z³otym Podziale), która umo¿liwia samo-organizacjê chaosu na zasadzie fraktalnej. Jest to klucz i rozwi±zanie dla Jednolitej Teorii Pola (tego ¶wiêtego graala fizyków).

    Wiesz, ja wiem co to jest fraktal. I jak siê je tworzy czy oblicza.

    Cytuj
    Winter nawi±zuje do Einsteina, który szuka³ rozwi±zania dla Jednolitej Teorii Pola. Winter uwa¿a, ¿e tym rozwi±zaniem jest fraktalno¶æ oparta na Z³otej proporcji wyznaczonej przez liczbê Phi.

    No i piêknie. Rozumiem, ¿e robi takie za³o¿enie. To w takim razie, skoro tak bardzo nawi±zuje do Einsteina proszê o wyprowadzenie dlaczego prêko¶æ ¶wiat³a wynosi tyle ile wynosi. I dlaczego w ogóle ile¶ tam wynosi.
    Wiem, czepiam sie.

    Cytuj
    Sk±d bierze siê ró¿norodno¶æ?
    Otó¿ samoorganizacja fal energii (waves of charge) wg. z³otej proporcji tworzy ruch po Z³otej Spirali, czyli wir, a wir tworzy torus.

    Stop. W jaki sposób wir tworzy torus i co ma piernik do wiatraka?
    Krêci siê i kreci coraz bardziej zakrêcaj±c do ¶rodka (wg z³otego podzia³u) a na koñcu robi sie z tego torus?
    Poza tym... z³oty podzia³ do tej pory rozpatrywali¶my na linii prostej, ewentualnie na p³aszczy¼nie.
    Torus jest bry³±. A sk±d wiadomo, ¿e ten wir siê tak w³a¶nie "zapada" a nie szybciej czy wolniej?
    No tak, ale musi byæ okrêgiem bo symbol ying-yang s³ada siê z dwóch okregów. No i s³oñce te¿ jest okr±g³e.
    No to musi byæ taki kszta³t. (Ironizuje). Inaczej by siê nie da³o wyt³umaczyæ kszta³tu ying-yang. I kszta³tu puszki fasoli tak¿e.
    Poza tym przekrój torusa to dwa okrêgi. A ty wyje¿dzasz tutaj z sinusoid±.

    Cytuj
    Jak masz sinusoidê to dalej "lecisz" transformat± FOURIERA, dziêki której z sinusoidy mo¿esz uzyskaæ inne rodzaje fal (tu nie mam kompetencji. Jak zg³êbisz, to chêtnie pos³ucham ;) Tylko wtedy zamieni siê to wszystko w do¶æ naukê formaln±. Nie mam ochoty siê zag³êbiaæ w rozwa¿ania stricte matematyczne...
    Ale co lecê?... Owszem, transformata Furiera pozwala niejako roz³o¿yæ dowolny przebieg okresowy jako sumê sinusoid.
    (czy prêdzej kosinusoid) o czêstotliwo¶ciach f,2f,3f,4f,itp i ró¿nych amplitudach (czyli wysoko¶ciach "górek"). . Pozwala równie¿ z³o¿yæ dowolny przebieg okresowy maj±c sinusoidy o takich czêstotliwo¶ciach. Ale dalej siê pytam co ma piernik do wiatraka?
    Pokaza³e¶ obrazek jak siê tworzy przebieg prostok±tny sk³adaj±c klikana¶cie harmonicznych. I co?.. no nic.
    Jest to dla mnie przyk³ad piêkna matematyki, który na dodatek ma wiele zastosowañ praktycznych.
    Ale jakiego¶ mistycznego sensu w tym nie widzê.
    Równie dobrze w ten sposób mo¿na stworzyæ przebieg pi³okszta³tny czy w kszta³cie litery U lub V.
    I co z tego wynika?....

    Cytuj
    Przez zero nie bêdê dzieli³. Nie chodzi³o mi tutaj o nieskoñczono¶æ tylko o punkt pocz±tkowy, o punkt wyj¶cia.
    Mo¿e nie kruszmy o to kopii, niektórzy w ¦G, nie uznaj± w ogóle zera i zaczynaj± wszystko od cyfry jeden. Proponuje nie kruszyæ tu kopii. Mo¿na pomin±æ - tak jak "pomija siê" rok zerowy i z 1 roku p.n.e przechodzi o 1 roku n.e.


    Albo stosujemy matematykê albo nie. Je¿eli wymy¶lamy torusy, sinusoidy, i inne twory "matematyczne" ¿eby co¶ tam pokazaæ, to stosujmy to w ca³ej rozci±g³o¶ci.  Je¿eli stosujesz transformatê Fouriera aby co¶ udowodniæ, to poka¿ co udawadniasz.

    No, ale przecie¿ to jest banalne, tutaj "lecimy" Fourierem...  Ach, jak ja lubiê ten pseudo naukowo-fachowo-techniczno-religijny slang...

    [...]
    "¦lusarz spojrza³ doæ zdumiony: - Co s³ychaæ?
    - S³ychaæ, ¿e tender nie udychtowany. Ale przekonany jestem, ¿e gdy pan mu
    da odpowiedni szprajc przez lochowanie pufra, to droselklapa zostanie
    zablindowana, nie bêdzie ju¿ wiêcej ryksztosowaæ i, co za tym idzie ferszlus
    bêdzie roztrajbowany. "

    Niestety, coraz bardziej sk³aniam siê ku temu ¿e ca³a ta ¶wieta geometria to taki zbiór pewnych spostrze¿eñ (byæ mo¿e ca³kiem celnych - np to o  z³otym podziale w organizmach ¿ywych), ale nie ma tutaj ¿adnego sensownego dowodu.
    Bo te "dowody" to zrêczna manipulacja wykresami i mydlenie oczu, ¿e to niby tak strasznie naukowe jest ¿e i tak nie zrozumiemy wiêc nie bêdziemy siê zag³êbiaæ w szczegó³y.
    Chcia³bym siê myliæ w mojej ocenie.

    Cytuj
    Fale organizuj± siê wed³ug osi symetrii bry³ platoñskich. A tam w sposób bezpo¶redni znajdziesz sze¶ciany  (plater miodu)..

    No, ale co to znaczy?...
    Odbijaj± siê od czego¶ na wzór bry³ platoñskich.
    Od czego siê odbijaj±?
    Zagina je palec Bo¿y? A z czego ten palec Bo¿y jest zrobiony?
    I co, ten palec robi dziury w wannie i tam wpada ten eter? I dlatego siê krêci ten wir?
    Ech.

    Cytuj
    W ujêciu Wintera t± si³a zaginaj±c± przestrzeñ jest mi³o¶æ - "palec bo¿y"?
    Przywo³uje on przys³owie, które uwa¿a za sufickie: Tylko mi³o¶æ zagina ¶wiat³o, wiêc tylko mi³o¶æ tworzy.
    W oryginale Only love bends the light, therefore only love creates.
    Mi³o¶æ tworzy, mi³o¶æ nie burzy. Mi³o¶æ "przebija siê" przez chaos ku harmonii i porz±dkowi.

    No.. to jest niew±tpliwie jêzyk matematyki.
    2+2=4 poniewa¿ miêdzy dwójkami istnieje mi³o¶æ, a czwórka symbolizuje cztery ¿ywio³y. Albo cztery litery.

    Cytuj
    Z³ota Spirala na wykresach FFT pracy serca pojawia siê o dziwo, gdy ludzie odczuwaj± mi³o¶æ... 
    http://www.goldenmean.info/heartvoice/
    Nawet je¿eli tak jest to czy jest to dowód na jak±¶ teoriê?. to jedynie spostrze¿enie, z którego co¶ wynika, a byæ mo¿e nic nie wynika.

    Cytuj
    Wystarczy prze³o¿yæ warto¶ci liczbowe bicia serca w stanie mi³o¶ci, aby otrzymaæ na wykresie kszta³t Z³otej Spirali...  Zabawne prawda? Nie wiem kto nauczy³ fale kr±¿yæ po Z³otej Spirali i nastêpnie organizowaæ je w ruch po torusie. Palec bo¿y?

    Wiesz... ja nie twierdzê, ¿e to ca³kowita bzdura. Co¶ mo¿e i jest w ca³ej tej licznie Phi czy w z³otym podziale.
    Ale je¿eli budujemy na tym jak±¶ teoriê to budujmy a nie stosujmy hase³. Piszesz o tym, ¿e fale siê krzy¿uj± i w miejscu spotkania powstaje WIR.  No to tworzysz zupe³nie now± teoriê fal.  Nie ma sprawy, mo¿esz j± tworzyæ.
    Ale poka¿ ¿e tak jest.. ¯e dwie krzyzuj±ce siê fale tworz± WIR.  Poka¿ na wzorach, poka¿ na modelu, poka¿ praktycznie.

    Wiesz co jest piêknego np. w teorii fal elektromagnetycznych?..
    ¯e s± za³o¿enia, z tych za³o¿eñ co¶ wynika. Mo¿na przeprowadziæ do¶wiadczenia, które potwierdzaj± te za³o¿enia i te mechanizmy które tam sie dziej±. 
    I nawet je¿eli model jest nieprawdziwy (przybli¿ony) to w naszym zakresie przeprowadzanych eksperymentów siê sprawdza.

    Cytuj
    Sposób ten wyznaczony jest oczywi¶cie przez Z³oty Podzia³. Fale interferuj±ce wg Z³otego Podzia³u NIE ZNOSZ¡ SIÊ. Odwrotnie - w punktach, gdzie one siê krzy¿uj±, stykaj± siê one w taki sposób, ¿e ich prêdko¶ci dodaj± siê (nie piszê ju¿ o mno¿eniu prêdko¶ci, aby nie komplikowaæ). W takich punktach styku dwóch fal, powstaje trzecia fala, której prêdko¶æ jest sum± prêdko¶ci dwóch fal sk³adowych.

    No i piêknie. To chcia³bym DOWÓD na tak± teoriê. ¯e tak jest. Proszê mi to pokazaæ na falach ¶wiat³a czy wody czy falach d¼wiêkowych. Takie zjawisko. Albo je¿eli siê nie da, to DLACZEGO siê nie da.

    Przyk³ad,  teoria wzglêdno¶ci twierdzi, ze zagary poruszaj±ce siê wzglêdem siebie inaczej odmierzaj± czas. Ale mo¿na to pokazaæ jedynie przy prêdko¶ciach bliskich prêdko¶ci ¶wiat³a. Czyli... na ziemi tego nie sprawdzimy,ale mo¿na zaprojektowaæ eksperyment np.w kosmosie, który to potwierdzi. I zrobiono to. Potwierdzono.

    Cytuj
    Dlatego tylko Z³ota Proporcja (Spirala) daje falom geometriê, która pozwala na
    a) NIESKOÑCZON¡ i NIEDESTRUKCYJN¡ interferencjê fal, która powoduje, ¿e
    b) powstaje stabilny wir.
    c) Fale tworz±ce wir przyspieszaj± (dodawanie prêdko¶ci) a¿ przekraczaj± w koñcu prêdko¶æ ¶wiat³a.
    c) tworzy to grawitacjê (ssanie ku centrum)
    Ech, staram siê mieæ otwarty umys³.  Ale mam wra¿enie, ¿e kto¶ siê naczyta³ ksi±¿ek o fizyce, biologii, matematyce i astronomii i religii. A potem mu sie wszystko pomiesza³o.
    Ale bardzo chcê siê myliæ. Tak¿e chcia³bym poznaæ teoriê na WSZYSTKO.

    Cytuj
    Geometria tego wiru na p³aszczy¼nie biologicznego ¿ycia kieruje rozga³êzianiem siê drzew i ro¶lin wg ci±gu Fibonacciego. Zasada tego rozga³êziania nazywa siê Phyllotaxis.

    A jak kieruje? Przy ka¿dej ga³±zce jest taki maciupeñki wirek?

    Cytuj
    Jednocze¶nie geometria ta umo¿liwia kompresje i dekompresjê (pakowanie i rozpakowanie) energii. Przyk³adowo: spakowane ziarno - rozpakowuj±ca siê z ziarna ro¶lina - i znów spakowane ziarno "zrodzone" przez t± ro¶linê.
    Wszystko biegnie tutaj wed³ug algorytmu wyznaczonego przez PHI.
    Ech.
    Zauwa¿ Leszku, ¿e energia to nie jest to samo co informacja.
    Mo¿esz mieæ ¶wiec±c± ¿arówkê, której ¶wiat³o niesie energiê. Ale nie niesie to ¿adnej informacji.
    Chyba, ¿e wpierw by³a zgaszona, a pó¼niej jej za³±czenie co¶ oznacza. Czyli pojawia siê modulacja ¶wiat³a.
    Modulacja fali. Wtedy dopiero mo¿na przenie¶æ informacjê. Poprzez modyfikacjê jakiego¶ parametru tej fali.
    Czasami amplitury, czasami fazy czy czêstotliwo¶ci. Ale CO siê zmienia w falach tego mistycznego eteru?

    Jak pisa³em wcze¶niej - mo¿na informacjê spakowaæ, zmniejszyæ ilo¶æ no¶nika koniecznego do jej przekazania.
    Ale poka¿ mi jak ta fala jest modulowana - czyli jak przebiega proces zapisu informacji na tej fali.
    I jak wygl±da demodulator - czyli co¶ co "wy³awia" z tej fali czyst± informacjê.

    Pewnie odpowiesz - poprzez liczbê Phi.
    Chcê wiedzieæ JAK!

    Jaki¶ czas temu przestrzega³em przed uznaniem korelacji za przyczynê i skutek.
    To, ¿e liczê Phi spotykamy w organizmach ¿ywych jest faktem.
    Ale czy to znaczy ¿e ONA jest przyczyn±?. I ¿e na tej podstawie mo¿na budowaæ jakie¶ teoriê?

    Pamiêtam ¶wietny przyk³ad z zegarem i poci±giem. (gdzie¶ pokazany)
    Jest godzina 8:00 a poci±g wyrusza ze stacji.
    I kto¶ móg³by powiedzieæ, ¿e zegar spowodowa³, ze poci±g odjecha³.
    Ale przecie¿ czujemy, ze to nie tak. ¯e to rozk³ad jazdy. A nawet nie rozk³ad jazdy, tylko ludzie, którzy
    ten rozklad jazdy zorganizowali.
    I nie znaj±c tej zasady organizuj±cej mog³oby siê nam wydawaæ, ¿e to zegar powoduje odjazd poci±gu.
    Dam kolejny przyk³ad. Za³ó¿my, ¿e poci±g odje¿d¿a o 9,12,15 i 18. Czyli linie poprowadzone od pozycji godzin uk³adaj± siê w krzy¿. I mo¿na siê zastanawiaæ, ¿e mo¿e tutaj bierze udzia³ jaka¶ "krzy¿owa" energia, itp. Wymy¶laæ
    teoriê, ¿e to ma zwi±zek z "krzy¿em". Ze ¿ywio³y, iip.
    Nie daj Bo¿e, inny poci±g odje¿dza o 7,10,13 i 16. No to ju¿ ca³kiem potwierdzimy teoriê "krzy¿a". 
    Jezeli jeszcze jakim¶ przypadkiem logo firmy kolejowej bêdzie mia³o gdzie¶ znak +  to ju¿ wtedy og³osimy
    ca³emu ¶wiatu now± teoriê.

    A je¿eli we¼miemy zegar elektroniczny to nagle ca³a teoria "krzy¿a" w ³eb bierze.

    Podobnie robi± astrologowie, którzy my¶l±, ¿e to Mars czy Jowisz na nas dzia³aj±.
    ¯e to Ascendent wp³ywa na to czy siamto...
    A to s± po prostu wskazówki kosmicznego zegara.
    My ci±gle nie znamy tej zasady organizuj±cej to wszystko.
    Obserwujemy jedynie jej przejawy. Poci±g wyrusza w trase.

    Leszku. Czy Ty naprawdê rozumiesz to wszystko o czym piszesz?
    Piszê o zrozumieniu. Nie o wierze. Wiary mo¿na nie rozumieæ, wystarczy wierzyæ.
    Ale to nie mia³a byæ wiara tylko wiedza.

    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Grudzieñ 01, 2008, 21:29:06
    Witaj Leszku, witaj jeremiaszu
    gratulacje ze niezwykle kulturalna dysksje. Mozna ja polecic wszystkim na tym forum.
    Jakby nie patrzac, swieta geometrie musimy osadzic w ramach istniejacej nauki. Jst to obszar ( nie dzial) ograniczony do pewnych pytan scisle proceduralnych  a interesujacy ze wzgledu na bezposrednie relacje fizyczne obserwowalne w naturze. Nie daje sie  tego zrobic zadnej teorii matematycznej nie mowiac juz o ontologi. To z jednej strony. Z drugiej strony szkoda , ze wiedze o swietej geometri
    zapomniano na rzecz prymitywnych ( np. zorientowanych na profit ) rozwiazan.
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Grudzieñ 02, 2008, 09:44:37
    Byæ mo¿e pope³niamy jaki¶ fundamentalny b³±d próbuj±c oprzeæ siê na tym co mamy, ale jedyne co mamy ¶cis³ego i zarazem abstrakcyjnego to matematyka.  Mo¿emy przy jej pomocy opisywaæ ró¿ne modele, nawet najbardziej  "zwariowane" czy takie, które "nawet filozofom siê nie ¶ni³y" - niemniej jednak je¿eli budujemy model ¶wiata (a zak³adam, ¿e ¶w geometria jest w³a¶nie takim modelem ¶wiata), to dziêki niemu mo¿emy przeprowadzaæ eksperymenty i model potwierdzaæ b±d¼ obalaæ.

    Ja dopuszczam tutaj wszelkiem mo¿liwe rodzaje eksperymentów (np. jakie¶ próby telepatyczne, itp), dopuszczam wszelkie mo¿liwe wp³ywy (np. my¶li na rzeczywisto¶æ) ale zalezy mi na tym, aby ten model by³ spójny, sensowny i "przeliczalny" tzn. ¿eby mo¿na by³o z niego wyci±gaæ wnioski.

    Dam przyk³ad. Model opisuj±cy budowê cia³a sta³ego, jego strukturê krystaliczn± itp. pozwoli³ na powstanie pó³przewodników i w konsekwencji tranzystorów, itp. Nie by³oby internetu gdyby kto¶ 60 lat temu nie "wyliczy³" tranzystora.
    Podobnie z laserem. Ani tranzystor ani laser nie istniej± naturalnie. Nie da³o siê ich odszukaæ w przyrodzie. Ich powstanie by³o konsekwencj± przyjêcia pewnego modelu ¶wiata - na pewno modelu z ograniczeniami, niepe³nego - ale jednak na tyle doskona³ego, ¿e mo¿na by³o przewidzieæ co siê stanie je¿eli siê zbuduje takie czy takie urz±dzenie. A pó¼niej takie co¶ zrobiono i uda³o siê. Laser za¶wieci³. Ale te¿ dziêki temu, ¿e za¶wieci³ mo¿na by³o jeszcze bardziej doprecyzowaæ model. A to pozwoli³o budowaæ jeszcze doskonalsze lasery czy tranzystory.

    Nawet model ¶wiata wygl±daj±cy tak, ¿e "p³aska Ziemia jest podparta na czterech ¿ó³wiach" jest w pewnym zakresie stosowalno¶ci prawdziwy. Do momentu a¿ kto¶ nie zauwa¿y³, ¿e najpierw na horyzoncie pokazuj± siê maszty statów a dopiero pó¼niej ich kad³uby. I wtedy mamy mo¿liwo¶æ próbowaæ "naginaæ" model t³umacz±c, ¿e to jaka¶ tam mg³a, z³udzenie, sprawka syren czy innych potworów. Albo mo¿emy odrzuciæ stary model i próbowaæ nowego. Mo¿na przyj±æ nawet tak absurdalne dla ówcze¶nie ¿yj±cych, za³o¿enie, ¿e Ziemia jest, o matko, kul±! No ale co zrobiæ, skoro obserwacje potwierdzaj± teoriê. Dlatego napisa³em, ¿e nauka to historia pomy³ek.

    Dlatego bardzo, bardzo chcia³bym odrzuciæ stary model ¶wiata. Ten, który nam pokazuj± w szkole, ten który tworz± fizycy pracuj±cy w CERN, itp. Ale aby odrzuciæ stary, potrzeba czego¶ nowego. Na tyle spójnego i dojrza³ego, aby da³o siê wyt³umaczyæ te wszystkie zagadki (a przynajmniej czê¶æ), które zaprz±taj± g³owy filozofów i fizyków.

    Jednym z najbardziej fascynuj±cych problemów jest w ogóle istnienie jakichkolwiek praw fizycznych. Ju¿ nawet nie postaæ tych praw, ale sam fakt ich istnienia. Itp...

    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Grudzieñ 02, 2008, 10:15:54
    Witaj jeremiaszu,
    Cytuj
    Dlatego bardzo, bardzo chcia³bym odrzuciæ stary model ¶wiata. Ten, który nam pokazuj± w szkole, ten który tworz± fizycy pracuj±cy w CERN, itp. Ale aby odrzuciæ stary, potrzeba czego¶ nowego. Na tyle spójnego i dojrza³ego, aby da³o siê wyt³umaczyæ te wszystkie zagadki (a przynajmniej czê¶æ), które zaprz±taj± g³owy filozofów i fizyków.
    spokojnie moge Ci polecic strone Stanislawa Hellera, ktora niewatpie zaprzatnie Cie na jakis czas
    link: www.sheller.pl
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Grudzieñ 04, 2008, 09:43:50
    Dzieki Acentaur.

    Przynajmniej S. Heller wpuszcza swieze powietrze do pokoju pe³nego stêchlizny zwanego "nauk±".
    Teoria i¶cie zaskakuj±ca co sensowna. Aktualnie to trawiê. Polecam wszystkim.
    I jak¿e proste wyt³umaczenie dlaczego "¬ród³o" jest poza naszym poznaniem. :)

    pozdrawiam




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Grudzieñ 04, 2008, 22:06:13
    Witaj jeremiaszu,
    sprawiles mi wielka przyjemnosc zajmujac sie teoria S.Hellera. Jest to dle mnie cos naprawde fascynujacego. Ze wzgledu na totalnie odmienny aparat pojeciowy, tlumaczenie osobom trzecim
    wydaje sie niezwykle czasochlonne.
    Dodam jeszcze szybko , ze mialem szczescie natknac sie na wiecej takich rodzynkow.
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 12, 2009, 11:42:57
    I Cing 64 heksagramy
    http://www.taraka.pl/mawangdui/00.html

    Heksagram
    (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/Star_of_David2.svg/180px-Star_of_David2.svg.png)

    Symbol ten siêga korzeniami a¿ po Daleki Wschód, gdzie jest znany jako Wielka Yantra w tantryzmie hinduistycznym. Trójk±t skierowany wierzcho³kiem do do³u symbolizowa³ pradawna samicê istniej±ca przed pocz±tkiem ¶wiata. Wytworzy³a ona w sobie nasienie, które wyros³o w ujawniona mêsko¶æ, reprezentowana przez trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym ku górze. Heksagram symbolizuje po³±czenie tych dwóch pierwiastków si³.
    W oryginalnej postaci heksagram pokazywa³ z³±czenie mêskiego bóstwa z jego ¿eñska esencja. Na poziomie duchowym heksagram jest najwy¿szym symbolem zrównowa¿onej bosko¶ci. Heksagram - sze¶cioramienna gwiazda sk³adaj±ca siê z dwóch na³o¿onych na siebie równobocznych trójk±tów. Zawiera w sobie przedstawienie symboliczne czterech ¿ywio³ów:
    Trójk±t skierowany wierzcho³kiem w górê wyobra¿a ogieñ.
    Trójk±t z wierzcho³kiem skierowanym w dó³ wodê.
    Trójk±t ognia przeciêty przez podstawê trójk±ta wody oznacza powietrze.
    Trójk±t wody przeciêty przez podstawê trójk±ta ognia - ziemiê.
    Ca³o¶æ przedstawiona w ten sposób zawiera w sobie wszystkie ¿ywio³y wszech¶wiata.
    Na czterech bocznych wierzcho³kach umieszcza siê cztery podstawowe cechy materii : odpowiednio od góry ciep³o i zimno. W ten sposób otrzymuje siê zwi±zki miêdzy czterema ¿ywio³ami i ich cechy, przeciwstawiaj±ce siê sobie parami. Ogieñ jest ciep³y suchy, woda wilgotna, zimna, ziemia, zimna, sucha, powietrze, wilgotne, ciep³e. W tym wypadku pieczêæ Salomona wyra¿a syntezê przeciwstawnych zjawisk i jedno¶æ i z³o¿ono¶æ wszech¶wiata.
    Pieczêæ Salomona zawiera równie¿ siedem podstawowych metali alchemicznych oraz siedem najwa¿niejszych planet. W centrum umieszcza siê z³oto i s³oñce, jako doskona³o¶æ do której ma zmierzaæ ka¿dy proces. Najwy¿szy wierzcho³ek to srebro i ksiê¿yc. Najni¿szy o³ów i Saturn. Wierzcho³ki po prawej stronie, od góry, to mied¼½ i Wenus, oraz rtêæ i Merkury. Po lewej, równie¿ od góry; ¿elazo i Mars, wreszcie i Jowisz. Pieczêæ Salomona wyra¿a w ten sposób sprowadzenie niedoskona³ego, wielorakiego do doskona³ego, jednorodnego. Niektórzy odczytuj± ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana cz³owieka niedoskona³ego, podzielonego miêdzy ró¿ne sk³onno¶ci, tendencje, popêdy, w istotê doskona³±. Wed³ug innych interpretacji, sze¶cioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.

    Niektórzy odczytuj± ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana cz³owieka niedoskona³ego, podzielonego miêdzy ró¿ne sk³onno¶ci, tendencje, popêdy, w istotê doskona³±. Wed³ug innych interpretacji, sze¶cioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.
    Fajnie by by³o, jakby chcia³o Ci siê opisaæ poszczególne wierzcho³ki i wstawiæ S³oñce (z³oto, siódmy punkt) w ¶rodku hexagramu, tak, aby obrazek mówi³ sam za siebie, ale rozumiem, ¿e to zabiera czas...

    Przygl±daj±c siê symbolom trzeba pamiêtaæ, ¿e te pokazywane na p³aszczy¼nie s± czêsto interpretowanym w pewien sposób, ale jednak CIENIEM bry³ trójwymiarowych (s± one najczê¶ciej cieniem krawêdzi tworz±cych trójwymiarowe bry³y)
    W trzech wymiarach hexagram to ELEMENT zarówno o¶mio¶cianu, jak i dwudziesto¶cianu, a tak¿e dwa czworo¶ciany na³o¿one na siebie. Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e symbol ten jest ELEMENTEM szerszej ca³o¶ci, bez której jest nieco kulawy...
    Gdy na zamieszczonym przez Ciebie obrazku dorysujesz linie w ten sposób, aby uzyskaæ obraz trójwymiarowy, wtedy zbiegn± siê one w centrum wskazuj±c siódmy punkt - S³oñce (z³oto). Trzeba te¿ pamiêtaæ, ¿e symbol ten jest ELEMENTEM szerszej ca³o¶ci, a konkretnie tzw. Gwiazdy Matki, której zagnie¿d¿one s± tak¿e inne by³y platoñskie (jest to opisane chyba w trzecim po¶cie w w±tku o ¶wiêtej geometrii).
    OPISZÊ TO SZERZEJ W TUTAJ. PRZY OKAZJI.... ;)

    (http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg) (http://img83.imageshack.us/my.php?image=starin3dpb3.jpg) (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/Star_of_David2.svg/180px-Star_of_David2.svg.png)

    P.S.
    Przy okazji pytanie do Kap³ana i Kiary. Jak to jest, ¿e symbolem Wenus jest pentagram, czyli PIÊÆ, a Wy piszecie, ¿e symbolem Wenus jest liczba SIEDEM?
    Kiaro piszesz:
    "Doskonale znam symbolike, wiem iz jest wykorzystywana przeciw czlowiekowi."
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1181.0

    Czy potrafisz wiêc wyja¶niæ sk±d wziê³o siê to 7, skoro jest 5?
    (http://img260.imageshack.us/img260/6280/venuspenter4.gif)

    (http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/2004.gif)
    http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 14, 2009, 20:20:40
    czu nie zastanawia waS dziwny zbieg okollicznosci z awaria Wielkiego
    Zderzacza Hadronow LHC w Cern pod Genewa? moze poprostu zyskalismy troche
    czasu na przemyslenie podstaw tego eksperymentu..??

     

    ‘”Poznaj samego siebie” (cyt. Z wyroczni w Delfach)

    Wstêp do teorii wszystkiego (od gr. Theos-orii  - widzenie Boga). Czyli rzecz o kwantowej grawitacji.
    Wszystko zaczê³o siê od punktu – nie maj±cego pocz±tku ani konca.., jest tylko 1 prosta i 1 punkt, punkt i prosta to jedno, wszystko jest kwestia skali - wszystko jest nieskoñczone.
    Grawitacja to …Bóg? Czyli inteligentna energia, czyli twórca ladu we wszech¶wiêci, czyli o czasoprzestrzeni elektromagnetycznograwitacyjnej, czyli o ¶wietle, czyli o fraktalach -samopodobienstwie we wszystkich skalach. A wiec energia to ¶wiat³o, ka¿dy rodzaj energii w sposób po¶redni b±d¼ bezpo¶redni zwi±zany jest ze ¶wiat³em z wymiana kwantow energii. Materia to inny stan skupienia swiatla. Materia zbudowana jest ze swiatla.

    E=¶wiat³o (elektromagnetyzmgrawitacyjny)

    Powiazanie grawitacji i elektromagnetyzmu mo¿emy równie¿ wyrazic w ten sposób:

    ¦wiat³o = m x c (co ju¿ omawia³em), b±d¼ analogicznie:

    E= pola grawitacyjne / pole elektromagnetyczne

    Elektromagnetyzm i grawitacja sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania – sa komplementarne. Kryzys grawitacji (energii grawitacji) pojawil siê wraz z teoria wzglêdno¶ci Einsteina traktuj±cej grawitacje jako zwykle zakrzywienie czasoprzestrzeni w pobli¿u masywnych cial (pomijaj±c to , ze samo zakrzywienie wymaga jakiejs energii) Paradoksalnie traktowanie grawitacji jako zwyk³ego zakrzywienia przestrzeni nie pozwolilo Einsteinowi na zrealizowanie marzenia jego zycia – polaczenia pola elektromagnetycznego i grawitacyjnego…tworz±c grawitacje geometryczna t³umaczy³ w ten sposób pozorna niedorzeczno¶æ tego , ze kolo m³yñskie i ziarno gorczycy spadaja z tym samym przyspieszeniem – po prostu staczaja siê po krzywej.
    To ze grawitacje mo¿na „odtworzyc” w jednych uk³adach odniesienia a „wy³±czyæ” w innych nasunê³o Einsteinowi mysl, ze grawitacja nie jest zwykla energia ale zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Np. w trakcie przyspieszajacej w kosmosie rakiety wszystkie rzeczy spadaja na podloge z takim samym przyspieszeniem dobrze odtwarzaj±cym grawitacje. Mo¿na ja równie¿ „wy³±czyæ” w windzie pêdz±cej w dol. Wszystkie procesy zachodza w srodku windy jakby nie by³o grawitacji.
    Jednak obserwacje astronomiczne wykazaly ponad wszelka w±tpliwo¶æ, ze krzywizna przestrzeni wynosi 0, ze przestrzen nie jest zakrzywiona – jest plaska – euklidesowa – oznacza to ze interpretacja Einsteina jest bledna.
    Pozostaje tylko jeden wniosek grawitacja jest energia.
    Energia inteligentna – dzialajaca „wybiorczo” w pewnych uk³adach odniesienia a „demokratycznie” w innych – Stwarzajaca lad i harmonie we wszech¶wiecie. Parafrazuj±c s³ynne zdanie Einsteina „Nie wierze, ze Bog gra kosci” – dotycz±ce niezrozumialych praw fizyki kwantowej…Mo¿na powiedziec powiedziec
     „Bog nie gra w kosci to ludzie Graja w kosci…” Grawitacje i wszech¶wiat mo¿na porównaæ do p³yn±cej rzeki ze zbrylonym lodem. Rzeka – wszech¶wiat plynie (nieskonczona sila grawitacji) – rozszerza siê z nadswietlna prêdko¶ci± (a najpewniej z nieskonczona prêdko¶ci±). Uczeni uznaja odpowiedzialna za nad¶wietlne rozszerzanie siê wszech¶wiata – „ciemna energie” – nieznana forme energii. A jest to po prostu grawitacja (nie ma po co mno¿yæ bytow – „brzytwa Ockhama) Jest to grawitacja coraz wiêkszych struktur fraktalnych Az do nieskoñczono¶ci. Nieskoñczone struktury struktury fraktalne wywo³uj± nieskonczona sile grawitacji. Jednoczesnie ta nieskonczona energia nie niszczy struktur „zbrylonych”, „zamrozonych” – galaktyk. Mo¿na powiedziec, ze „wyczuwa je”
    Tak jak w bezladnie poruszaj±cym siê uk³adzie odniesienia – w polu grawitacyjnym – grawitacja zostaje „wylaczona” – dzialanie „wybiorcze” grawitacji (winda Einsteina – sama przestrzen porusza siê z nieskonczona prêdko¶ci± natomiast w srodku (galaktyki) grawitacja jest wylaczona – lewitacja – ruch bezw³adny. Przypomina to nieoznaczono¶æ kwantowa gdzie pojawienie siê obserwatora ma wp³yw na wynik obserwacji.
    Nieskoñczonej sily grawitacji w makroskali nie mo¿na odró¿niæ od nieskoñczonej sily elektromagnetycznej tak jak jest spodziewane nieodró¿nialne i nierozerwalne zwi±zanie sil grawitacji i elektromagnetycznych w skali Plancka.
    Dzialanie „demokratyczne” grawitacji ujawnia siê w po prostu jaka sila grawitacji np. na powierzchni planet – ziarno gorczycy i kamien m³yñski spadaja z ta sama prêdko¶ci± – grawitacja „wyczuwa” ich ciezar i traktuje jednakowo.
    Jak nies³ychanie skomplikowana jest grawitacja wystarczy podac przyk³ad 3 „samograwitujacych cial” ich uk³ad jest ca³kowicie chaotyczny i nieprzewidywalny – nieskoñczony wszech¶wiat nie jest chaosem…Geometria chaosu to fraktal – matematyczny porz±dek…i cos wiecej to jak gdyby wykres zycia i ewolucji..Pole grawitacyjne i pole elektromagnetyczne nak³adaj± siê na siebie tworz±c lad i harmonie we wszech¶wiecie (przyk³ad siatki gdzie w miejscach przeciêcia powstaja punkty) a takzke tworz±c wszystkie czastki elementarne. Grawitacja tworzy lad w makroskali, elektromagnetyzm w mikroskali.
    Wp³yw grawitacji na ¶wiat³o to min.:
    - spowalnianie sygna³ów radiowych w pobli¿u s³oñca
    - poczerwienienie grawitacyjne odleg³ych galaktyk
    - ugiecie promieni s³onecznych w pobli¿u masywnych cial (inaczej ni¿ w grawitacji Einsteina nie przez krzywizne przestrzeni ale przez soczewkowanie grawitacyjne tz. Jak w zwyklej soczewce kiedy promienie s³oneczne przechodza przez osrodek o zwiekszonej gêsto¶ci – zwiekszona gêsto¶æ to zwiekszona gêsto¶æ pola grawitacyjnego w pobli¿u masywnych cial)
    - zmienna prêdko¶æ c w czasie w zale¿no¶ci od natê¿enia pola grawitacyjnego – ale jeste¶my w stanie sprawdzic tylko poza nasza galaktyka (jest to logiczne ¶wiat³o w cz.dziurze o nieskoñczonej sile grawitacji musi mieæ nieskonczona prêdko¶æ)
    - tworzenie struktur w makroskali – tworzenie czasoprzestrzeni
    - tworzenie masy
    - wygaszanie energii swiatla – tworzenie grawitonow

    Wp³yw swiatla na grawitacje to min.

    - mo¿na powiedziec ze elektromagnetyzm to stan wzbudzenia grawitacji b±d¼ odwrotnie..grawitacja to stan os³abienia elektromagnetyzmu

    - ¶wiat³o po prostu ogrzewa i oswietla czasoprzestrzen
     - tworzy struktury w mikroskali
    - po¶rednio taka sama prêdko¶æ oddzia³ywañ grawitacyjnych z prêdko¶ci± rowna c – b±d¼ nieskonczona?
    - przekazywanie informacji elektromagnetycznych

    Tak wiec widzimy, ze grawitacja jest energia, ze energia to ¶wiat³o ze w bardzo malych i bardzo du¿ych skalach grawitacja i elektromagnetyzm sa nieodró¿nialne, ze sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania i wp³ywaj± na siebie. Ze razem tworza czasoprzestrzen i swiat fizyczny. Czas równie¿ jest energia – czyli jest kwantowy – niesie ze soba pewna warto¶æ energetyczna. W kulturze Majow jest to bardzo jasno przedstawione. Majowie sk±din±d byli doskonalymi matematykami…Wszystko jest jednym – tworz±cym nieskoñczony swiat zjawisk – fraktalem samopodobnym w ka¿dej skali.
    Jednak nie jest to czysta matematyka i mechanika jak chcieliby niektórzy – to wszystko jest ¿yj±cym i ewolujacym organizmem – przenikniêtym duchem. Scisle matematyczne opisywanie rzeczywisto¶ci skoñczy³o siê na zasadzie nieoznaczosnoci Heisenberga – nie mo¿na niczego sile opisac matematycznie ani przewidzieæ – obserwator wp³ywa na pomiar.

    Matematyka tak jak jezyk daje tylko pewne przybli¿enie rzeczywisto¶ci, bogactwa zycia nie da siê zawrzec w logice, mechanice i symbolach matematycznych. Poniewa¿ samo to ze istniejemy jest irracjonalnym cudem.
    Czym jest matematyka? – jest pewnym bardziej abstrakcyjnym jezykiem, czym jest jezyk? – sa to slowa
    „na pocz±tku by³o slowo..”
    Slowo jest mysla.

    H.Poincare
    „Wszystko co nie jest mysla jest czystym nic, poniewa¿ mo¿emy my¶leæ tylko myslami i wszystkie slowa, których uzywamy, mo¿emy wyrazic tylko mysla. Poglad, ze istnieje cos innego poza mysla jest twierdzeniem, które mogole nie mo¿e mieæ sensu..”

    Czym jest mysl? – wyladowaniem elektromagnetycznym w mozgu..

    „mozg jest narzêdziem myslenia a nie jego przyczyna”, „Równie¿ mo¿na powiedziec ze mozg jest skutkiem a nie przyczyna..”

    To nie mozg wynalaz³ myslenia. Mozg to tylko komputer odbieraj±cy informacje.
    „Mozg nie wynalaz³ myslenia, tak jak nogi nie wynalazly chodzenia, oczy nie wynalazly widzenia, nogi sa dowodem istnienia twardej materii, oczy sa dowodem na istnienia s³oñca, a mozg jest dowodem na istnienia…ducha..”
    Mozg wykszta³ci³ siê na drodze ewolucji po to  ¿eby duch mogl rozpoznac sam siebie „Rozpoznaj sam siebie”
    Cala przyroda okazuje jakis stopien ¶wiadomo¶ci a jak próbowa³em wykazac równie¿ caly wszech¶wiat.
    Zgodnia z def. Myslenie jest zdolno¶ci± pojmowania – a pojmuje co? Pojmuje umysl, a w umysle co? Twoja ¶wiadomo¶æ. Czym jes ¶wiadomo¶æ?
    Mo¿na powiedziec w skrocie, ze ¶wiadomo¶æ to zwierciadlo umys³u.

    Komputer – maszyna jest zwierciadlem cz³owieka…
    Cz³owiek jest zwierciadlem…czegos nadrzednego – Boga. Jeste¶my dziecmi Bozymi  i dziecmi wszech¶wiata – samopodobna struktura na ka¿dym poziomie.
    Wszystko zawiera siê w jednym, tak jak 2 polkule mozgu, pozornie wykluczaj±ce siê pojecia dope³niaj± siê nawzajem i warunkuja, jakby to powiedzia³ N.Bohr sa komplementarne, fala i czastka, materia i ¶wiat³o sa fala i czastka, forma jest pustka, pustka jest forma, jin i Jang, m±dro¶æ i glupota, Zycie i ¶mieræ, dobro i zlo. Jest to nieskoñczony ciag zdarzen umys³u – bo wszystko dzieje siê w umysle. I choc to wszystko w pewnym sensie zludzenia – bo natura wszystkiego jest ¶wiat³o – istnieje naprawde i jest zywe. Zycie jest darem po to ¿eby¶my mogli zyc i odczuwac, kochac i poznawac samego siebie.
    Nieznaczna zmiana stalych fizycznych uniemo¿liwia³aby Zycie w znanej postaci, zbyt bliskie lub zbyt dalekie slonce, brak ksiê¿yca itd.. Wszystko to zdumiewaj±cy zbieg okoliczno¶ci..
    Tylko czy zas³ugujemy na ten dar? Swiat kompletnie oszalal, nieuchronnie zmierza do samozag³ady, to ludzie niszcza samych siebie i harmonie wszech¶wiata. Stoimy na progu samozag³ady ale mamy samo¶wiadomo¶æ, wolna wole i mo¿liwo¶æ wyboru – 0 lub 1
    1 rozwoj ducha i harmonia z natura albo 0 – koniec swiata: czarna dziura


    * kwantowa teoria pola grawitacyjnego zawiera fizyczny powod uniemo¿liwiaj±cy osobliwo¶æ. Zchowanie energii okresla ograniczenia dla ka¿dej gwiazdy: zapadniecie siê poni¿ej promienia grawitacyjnego wymagaloby energii wiêkszej od pocz±tkowej energii spoczynkowej gwiazdy. Kwantowe pole grawitacyjne nie wymaga istnienia czarnych dziur – lecz zderzenia czestek w CERN z prêdko¶ci± zblizona do prêdko¶ci swiatla „leb w leb” to cos zupe³nie innego . LHC ma byæ fabryka czarnych dziur nie zaklada siê czy cz.dziura powstanie ale czy wyparuje…


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 16, 2009, 17:56:16
    Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 1
    http://video.google.com/videoplay?docid=-4217922894127920940&hl=en
    Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 2
    http://video.google.com/videoplay?docid=3080455261022970463&hl=en
    Sacred Living Geometry -Enlightened Environmental Theories of Viktor Schauberger
    http://video.google.com/videoplay?docid=-5643559434275921302&hl=en


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 18, 2009, 20:06:33
    (...) a co do tego co napisa³a¶ Kiara, to zauwa¿, ¿e Drzewo ¯ycia ma 10 sefir od Malkuth (Królestwo) do Kether (Korona) ALE jest jeszcze 11 nie sefira czyli DAATH* - Wiedza, to tutaj kryje siê prawdziwa wiedza, jest to w kabale nazywane jako BRAMA OTCH£ANI i przej¶cie na drug± stronê czyli Drzewo ¦mierci - tylko tak pozna siê PE£NIE WIEDZY!!! poznaj±c stron± jasn± i ciemn±, nale¿y upa¶æ aby siê wznie¶æ, biblia pokazuje to do¶æ mocno symbolicznie, ksiêga rodzaju o tym zaledwie napomina ale to jest powiedziane prawie wprost, koniecznie by³o wypêdzie z Raju (kaba³a nazywa to UPADEK) aby móc poznaæ tajemnicê istnienia i trafiæ do Nieba (kaba³a nazywa to WZNIESIENIE SIÊ)

    DAAT (egip.) - Królestwo ¦mierci, ¦wiat Podziemny, DA'ATH (hebr.) - Wiedza, Poznanie, DEATH (ang.) - ¦mieræ

    ludziom my¶l±cym to co¶ u¶wiadomi, ³atwo jest zrozumieæ pochodzenie s³ów gdy siê rozumie ca³y ten proces
    Kap³an 718'
    Brawo Kap³an!
    Dziêki, ¿e to napisa³e¶. Rozumiem, ¿e owo WZNIESIENIE (ang. ascension?) dokonuje siê w twoim rozumieniu dziêki poznaniu, a nie ¶lepej wierze prawda? Oczywi¶cie mam na my¶li poznanie gnostyczne, oparte na "sercu i g³owie", a nie na "lewopó³kulowym" my¶leniu. Czy tak?

    Pozwolê sobie zilustrowaæ Drzewo ¯ycia z Bram± geometrycznie, czyli jedena¶cie sefirot (od Dana Wintera)

    (http://img207.imageshack.us/img207/9893/18149290dh0.gif) (http://img207.imageshack.us/my.php?image=18149290dh0.gif) (http://img205.imageshack.us/img205/1389/28679352uz7.jpg) (http://img205.imageshack.us/my.php?image=28679352uz7.jpg)

    Jest to po prostu geometryczna ilustracja systemu rozwoju ¶wiadomo¶ci, opieraj±cego siê na "zagnie¿d¿onych" w sobie czworo¶cianie, sze¶cianie i dwunasto¶cianie. Pamiêtajmy jednak, ¿e obraz Drzewa ¯ycia rysowany na p³aszczy¼nie jest cieniem tej trójwymiarowej konstrukcji - jest jej odpowiednikiem na p³aszczy¼nie.
    ¯adna ewolucja nie zmieni podstawowej Boskiej Harmonii opisanej matematycznie i geometrycznie, bo jest ona fundamentem ca³ego Stworzenia, TAK¯E EWOLUCJI! Jak kto¶ my¶li inaczej, to proponujê przedstawiæ FAKTY i DOWODY, a nie emocje i uprzedzenia.


    A tak wygl±da Drzewo ¯ycia w Wikipedii:
    (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f9/Tree_of_Life_%28Sephiroth%29.jpg/150px-Tree_of_Life_%28Sephiroth%29.jpg) i jeszcze (http://www.crystalinks.com/tree2.gif)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 18, 2009, 21:13:28
    Co to znaczy 11 sefirot? Na czym polega klasyfikacja sefirot, czym jest a czym nie jest sefirota? Czy 5 elemetow ( bryly paltonskie) to sefiroty? A reszta elemetow dzrzewa czym sa?

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 20, 2009, 22:39:53
    Charakterystyczne dla tekstów mistycznych czy gnostycznych jest mówienie o ¶wietle, mi³o¶ci i WEWNÊTRZNEJ przemianie.
    ¦wiêta geometria opisuje kszta³t jêzyka ¶wiat³a. Po co go znaæ? Ano po to, aby nie okaza³o siê, ¿e chodzisz po ¶wiecie i widzisz wszêdzie ¶wiat³o, tylko nie zauwa¿asz, ¿e kto¶ zapali³ nad tob± jarzeniówkê...

    Wrócê wiêc do sefir i kilka s³ów o jêzyku ¶wiat³a.

    W Wikipedii czytamy:
    Drzewo ¯ycia posiada trzy równoleg³e kolumny:
        * praw± - mêsk±, odpowiadaj±c± zasadzie Chesed;
        * lew± - ¿eñsk±, odpowiadaj±c± zasadzie Din;
        * ¶rodkow±, która jest ¶cie¿k± równowagi i harmonii.

    Prowadz± one do Malchut, które oznacza obecno¶æ Boga w ¶wiecie. Drzewo ¯ycia jest mistycznym organizmem, który odpowiada ca³o¶ci bytu. Wed³ug kaba³y kolejne sefiry przejmuj± ¶wiat³o wy¿szej boskiej emanacji i przesy³aj± je ni¿ej za pomoc± dwudziestu dwóch ¶cie¿ek spinaj±cych ca³e Drzewo. Najni¿sza z nich odbija blask i posy³a go w górê.
    Czasami pojawia siê jedenasta sefira - Daat (Wiedza, hebr. דעת) - jest ona niezale¿n± emanacj±, mediuje miêdzy Chochm± i Bin±. Oznacza ona wiedzê tajemn± - gnozê"


    Dlaczego 22 ¶cie¿ki?
    Ano dlatego, ¿e alfabet hebrajski ma 22 litery.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_hebrajski
    No i co?
    Ano to, ¿e jest to fragment jêzyka ¶wiat³a, który wed³ug pani Marciniak w ca³o¶ci sk³ada siê ze 144 tysiêcy znaków...
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.new#new
    Hebrajski jêzykiem ¶wiat³a?
    Tak... Ma³y cytat z ksi±¿ki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,p
    Jej autor Yehuda Berg jest rabinem i czo³owym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na ca³ym ¶wiecie. - Jest to cytat z ok³adki tej ksi±¿ki.
    W rozdziale pi±tym pt. DNA Duszy, czytamy:
    Abraham pokaza³, jak ¦wiat³o Stwórcy podzieli³o siê na 22 odrêbne si³y po to, by stworzyæ nasz wszech¶wiat.
    (...)
    22 SI£Y STWORZENIA

    Dwadzie¶cia dwie podstawowe litery: Stwórca wyry³ je, wywa¿a³, uk³ada³ je w ró¿nym porz±dku, stapia³ i formowa³ przez nie istotê wszelkiego stworzenia i istotê wszelkiego przysz³ego stworzenia. - Abraham, Ksiêga Stworzenia

    Abraham pisa³, ¿e 22 si³y energetyczne manifestuj± siê w naszym ¶wiecie jako 22 ró¿ne wzorce czêstotliwo¶ci. Pojawiaj± siê one jako kszta³ty i wibracje, które mo¿na zarówno wizualizowaæ jak i wymawiaæ. Poni¿ej s± przedstawione litery alfabetu hebrajskiego BEZ i Z  przypisywanymi im warto¶ciami liczbowymi. Czyta siê je od lewej do prawej.
    (http://img294.imageshack.us/img294/9223/img0408eo2.jpg) (http://img294.imageshack.us/my.php?image=img0408eo2.jpg)

    (http://img5.imageshack.us/img5/1118/hebrajskizcyframi.jpg)

    Mo¿esz pomy¶leæ: to przecie¿ s± litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, ¿e litery te by³y obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspania³e si³y pierwotnej energii.
    Litery hebrajskie s± instrumentami mocy. Hebrajskie s³owo „litera" ma równie¿ znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przep³yw energii. Za pomoc± kszta³tu, d¼wiêku i wibracji litera dzia³a jak antena, która wzbudza i kieruje energi± wszech¶wiata.
    (…)
    _________________________________________________________________________________________________
    Te 22 litery mo¿na wygenerowaæ przy pomocy torusa i z³otej spirali wed³ug osi symetrii czworo¶cianu. ¦wiêta geometria jest wiedz± o budowie Stworzenia... Przypomnê jak powstaj± te litery:

    Litery alfabetów powstaj± dziêki zmianie po³o¿enia "z³otej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla siê w sposób wyznaczony przez osie symetrii bry³ platoñskich. [Hebrajski i sanskryt wyznaczaj± osie symetrii czworo¶cianu] Wystarczy robiæ "stop-klatki" zmieniaj±cej po³o¿enie spirali, aby otrzymaæ kolejne litery alfabetów.

    Torus z naniesion± na niego spiral± "z³otego ¶rodka" oraz po³o¿enie wyj¶ciowe spirali z³otego ¶rodka (jest to litera P 'pay', gdzie warto¶ci x,y,z=0) wg.  jednej z osi symetrii czworo¶cianu:
    (http://img523.imageshack.us/img523/618/abcsymtrframe0001md4.jpg) (http://img512.imageshack.us/img512/2302/abcsymtrframe0002jw3.jpg)
    (http://www.goldenmean.info/dnaring/ABCSYMTR.gif)
    Powy¿ej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
    Spirala na czworo¶cianie generuje tak¿e sanskryt.

    Poni¿ej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany po³o¿enia spirali Z³otego ¦rodka,
    (spirala jest TA SAMA, zmienia siê tylko k±t, pod jakim j± widzimy):
    (http://www.goldenmean.info/dnaring/ANGLISHD.gif)
    Wiêcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
    http://www.goldenmean.info/dnaring/

    Dlatego, ¿e hebrajski generowany jest (jak widaæ) matematycznie, poszczególne litery mo¿na prze³o¿yæ na warto¶ci liczbowe.
    St±d ta "mistyka liczb", a raczej po prostu matematyka...

    Wed³ug Dana Wintera istniej± dwie bardzo szczególne w³a¶ciwo¶ci alfabetu hebrajskiego

    Po pierwsze.

    Graficzny obraz PISANEJ litery alfabetu hebrajskiego pokrywa siê z obrazem graficznym tworzonym przez spektraln± analizê d¼wiêku tej litery, tyle ¿e WYMAWIANEJ. Po prostu wymawiaj±c np. literê Alef, uzyskujemy na ekranie komputera graficzny OBRAZ D¬WIÊKU wymawianej litery Alef[/b], który wygl±da tak samo, jak graficzny obraz LITERY PISANEJ.
    W tym kontek¶cie inaczej zaczynaj± wygl±daæ pewne kwestie zwi±zane z "rzucaniem kl±tw" czy rytualnymi "krzykami" wydawanymi w "dziwnym jêzyku" przez ró¿nych "dziwnych ludzi". Wydawanie d¼wiêków czy generowanie ró¿nych wibracji w jêzyku ¶wiat³a mo¿e po prostu posiadaæ moc stwarzania albowiem jest to w³a¶nie jêzyk ¶wiat³a, który tworzy ¶wiat - tak¿e ten nasz materialny... Oczywi¶cie, tak jak w przypadku pos³ugiwania siê "normalnym" jêzykiem, mo¿na nim "napisaæ" ró¿ne mniej lub bardzie ³adne rzeczy. I tu usprawiedliwia³bym osoby, które ukrywaj± tego typu "pe³n± wiedzê" ró¿nymi nieodpowiedzialnymi lud¼mi.
    Przyk³ad :
    (http://www.goldenmean.info/dnaring/49.gif)

    Po drugie,
    wg. WIntera alfabet hebrajski, jako jêzyk ¶wiat³a jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) s³u¿±cym m.in. do.... programowania DNA za pomoc± ¶wiat³a.
    Zdaniem Wintera przy pomocy tego jêzyka ¶wiat³a dokona³a siê ingerencja w DNA cz³owieka i stworzono Adama i Ewê. Ich DNA zosta³o zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia siê kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubi± pana Wintera. Otó¿ twierdzi on, ¿e zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) tylko w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...
    (http://www.goldenmean.info/shareablewave/golem.jpg)
    Je¶li przyjmiemy to, o czym mówi siê w ró¿nych miejscach, ¿e nasze DNA jest mo¿na programowaæ ¶wiat³em, to okazuje siê, ¿e istniej± ró¿ne programy (jêzyki ¶wiat³a), za pomoc± których mo¿na programowaæ DNA ró¿nych istot....

    Tak wiêc Winter pokazuje, ¿e k³ad±c Z³ot± Spiralê na torusie, mo¿na wygenerowaæ hebrajskie litery, a potem poszukaæ ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiaæ d¼wiêki poszczególnych liter i patrzeæ czy ich obraz na spektrogramie d¼wiêkowym pokrywa siê z PISANYM obrazem wymawianej litery.
    W ten sposób mo¿na uzyskaæ FRAGMENT CZYSTEGO JÊZYKA ¦WIAT£A (22 litery).

    Uwa¿aj wiêc co mówisz po hebrajsku je¶li znasz jego prawdziw± fonetykê. ;) Mo¿esz u¿yæ jêzyka ¶wiat³a, który wygeneruje co¶, czego nie chcesz... Syndrom ucznia czarnoksiê¿nika... ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 20, 2009, 23:14:38
    Cytat: Leszek
    … wg. WIntera alfabet hebrajski, jako jêzyk ¶wiat³a jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) s³u¿±cym m.in. do.... programowania DNA za pomoc± ¶wiat³a.
    Zdaniem Wintera przy pomocy tego jêzyka ¶wiat³a dokona³a siê ingerencja w DNA cz³owieka i stworzono Adama i Ewê. Ich DNA zosta³o zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia siê kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubi± pana Wintera. Otó¿ twierdzi on, ¿e zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...

    Tzn., ¿e jeste¶my BEZDUSZNYMI GOLEMAMI?  ???
    Protestujê !!!  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 20, 2009, 23:28:45
    Dziêki za czujno¶æ! Zjad³em jedno s³owo - "tylko"... To taki "drobiazg"...
    Powinno byæ  "zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) TYLKO w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA..."
    Poprawi³em.
    Teraz lepiej?  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 20, 2009, 23:34:11
    Dziêki, od razu BEZDUSZNO¦Æ mi minê³a.  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 20, 2009, 23:51:17
    Cieszê siê. Przepraszam, ¿e na chwilê zabra³em Ci duszê... ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 21, 2009, 13:23:23
    polaczcie trojkaty z gwiazdy dawida podstawami - uzyskacie diament - obrocice o 90 stopni i dodajcie jeszcze jeden trojkat dotykajacy ich wierzcholkiem wtedy zrozumiecie czym jest pelnia i prawda..


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 21, 2009, 15:31:57
    polaczcie trojkaty z gwiazdy dawida podstawami - uzyskacie diament - obrocice o 90 stopni i dodajcie jeszcze jeden trojkat dotykajacy ich wierzcholkiem wtedy zrozumiecie czym jest pelnia i prawda..
    Z czystej ¿yczliwo¶ci do ludzi potraktujê te s³owa po prostu jako ¿art... :)

    Gwiazda Matka jest ca³o¶ci±... Chyba trzeci post w tym w±tku, choæ mo¿na jeszcze rozmawiaæ o dwunasto¶cianie gwia¼dzistym.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: patch Styczeñ 21, 2009, 19:02:47
    Przeczyta³em ka¿dy post w tym w±tku. I chcia³bym wyraziæ swoj± neutralna opiniê.
    Mnie osobi¶cie teoria (a mo¿e i praktyka) liczby phi przekonuje. Maj±c za odniesienia inne teorie, zauwa¿am, ¿e ta teoria jest po prostu spójna. Prosta i spójna.
    Pada³y tu zarzuty, ¿e Leszek (autor w±tku) jest niescis³y w swoich wypowiedziach. On sam powiedzia³, ¿e nie rozwija³ w sobie odnogi ¶cis³o¶ci, a jest humanist±.
    Wszystko jest w stricte naukowy sposób wyja¶nione w linkach podawanych w postach.
    Jeden aspekt rzuca mi siê w oczy. I jest on obecny w ka¿dej niestandardowej teorii.
    Mianowicie: chodzi o zastosowanie teorii w praktyce.
    Jak przekuæ wiedzê w realno¶æ?

    Moje dotychczasowe postêpowanie w ¿yciu w ob³êdnej wiêkszo¶ci mogê podci±gn±æ pod teoriê ¦G. To dzia³a.
    Wcze¶niej nie interesowa³o mnie nazwanie tego. Teraz skoro jest nazwa, to ja nazywam swój model ¿ycia, modelem ¦G.

    Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
    mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".

    Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a.

    Pozdrawiam :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 21, 2009, 19:09:42
    Jasno sie wyrazacie przynajmnie mili panowie,przeszliscie do konkretow. Wiadomo o co wam chodzi i po co ta zabawa z dotarciem do komory serca. Bo tam jest zdeponowana ENERGIA , ktora dalo by sie napisac nowy program, na nowe czasy ;) ;) ??? ??? :-*
    Spojny, konkretny, bez zadnych tam uczuciowych niepewnosci i odmow. Dzisiaj ta, jutro , tamta a za 1000 lat? juz stoi w kolejce i wiadomo co bedzie ;D.
    Ale , niestety , tak sie nie stanie, bo milosc jest nie przewidywalna, i ludzie podazajacy jej sciezka tez nie. ;) :)

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 21, 2009, 20:11:05
    Cytat: Patch
    Moje dotychczasowe postêpowanie w ¿yciu w ob³êdnej wiêkszo¶ci mogê podci±gn±æ pod teoriê ¦G. To dzia³a.
    Wcze¶niej nie interesowa³o mnie nazwanie tego. Teraz skoro jest nazwa, to ja nazywam swój model ¿ycia, modelem ¦G.

    Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
    mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".

    Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a.

    Patch, to zanim Leszek wrzuci nam tu co¶ praktycznego, mo¿e podzielisz siê z nami swoim do¶wiadczeniem w stosowaniu zasad ¦G?
    Oczywi¶cie, je¿eli masz ochotê. 

    Pozdrawiam  :)



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 21, 2009, 21:30:40
    Dziêki za czujno¶æ! Zjad³em jedno s³owo - "tylko"... To taki "drobiazg"...
    Powinno byæ  "zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera siê na dwunasto¶cianie) TYLKO w oparciu o "hebrajski alfabet ¶wiat³a" tworzy z cz³owieka BEZDUSZNEGO GOLEMA..."


     TWORZY  nie oznacza, dos³ownie, ¿e  ,,cz³owiek,, to BEZDUSZNY GOLEM.
    W zwi±zku z tym bêdê siê tu k³óci³ o metafizykê s³ów, która nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy, budz±c ró¿ne emocje z tym zwi±zane.
    Dlatego wyrazi³em wcze¶niej swoje zdanie na temat, ¿e ,,projektantom,, chodzi³o o to, aby ,,obci±æ,, nasz± ¶wiadomo¶æ, co chyba wszyscy doskonale to rozumiemy, a skoro tak siê sta³o to by³ w tym jaki¶ konkretny cel.
    Lecz to co siê sta³o, ju¿ siê sta³o, wiêc o wiele wa¿niejszym pytaniem jest co dalej.....



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 21, 2009, 21:36:51
    Cytat: Patch


    mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty".


     W£A¦NIE TAK. My¶le,  ¿e dojdziemy do tego........


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 21, 2009, 23:21:47
    Astro, ja dla odmiany staram siê unikaæ tych miêdzygwiezdnych w±tków "politycznych", choæ wiem, ¿e to jest pasjonuj±ce dla wielu ludzi (choæby popularno¶æ serialu Stargate czy kiedy¶ filmu Star Wars). To jest jak dla mnie "kana³", który odci±ga nas swego rozwoju. Pisa³em ju¿, ¿e ten kto koncentruje uwagê ludz na tym "kto jest kto", a nie na czystych zasadach otwiera sobie droge do manipulacji lud¼mi. Wprowadza bowiem zasadê dziel i rz±d¼. Ludzie zamiast na zasadach i ich wykorzystaniu we w³asnym ¿yciu przerzucaj± siê "wiedz±' o tym "kto jest kim" Ostatni przyk³ad to Ty i Luciad. A¿ siê prosi, aby dalej ci±gn±æ "kto jest kto", tylko po co?

    OSTATNI RAZ O POLITYCE KIARY.
    Idealnie odpowiada to temu, co robi Kiara. Nie interesuje j± wiedza o zasadach. Interesuje j± dyskredytowanie ludzi, którzy siê ni± zajmuj± oraz dyskredytowanie samej wiedzy. TO S¡ FAKTY. Powo³ywanie siê na jakie¶ motywy, to w istocie zas³anianie G£ÓWNEGO CELU - odsuniêcia uwagi ludzi od tego, co jest naprawdê istotne. A istotne jest zrozumienie siebie i ¶wiata, w którym siê ¿yje. W polityce liczy siê FAKT, EFEKT i wszystko jest temu podporz±dkowane. Dlatego Kiaro przyjrzyj siê temu co piszesz.. To jest CZYSTA POLITYKA....

    Owszem znam osobê, która s³u¿y jako narzêdzie do technicznych dzia³añ, które wykorzystuj± zasady ¶wiêtej geometrii.
    T± osoba jeste¶ Ty Kiaro: Knosson, Luxor, Wielka Piramida, Chartres, W³adywostok, Kraków, etc.
    I to Ty w³a¶nie masz odwagê przypisywaæ innym niecne intencje i dzia³ania przy wykorzystaniu ¶wiêtej geometrii?
    Czy zarêczysz, ¿e wiesz co robi³a¶? ¯e to by³o "dobre"?

    Zobacz jak siê to ³adnie sk³ada.
    Ty (z My¶licielami) dzia³acie w oparciu o ¦G.
    Oczerniasz innych, którzy poznaj± zasady ¦G.
    Odci±gasz ludzi od ¦G.
    Czemu?
    Bo posiadaj±c wiedzê, cz³owiek staje siê samodzielny?
    My¶lê, ¿e taki jest prawdziwy motyw milczenia my¶licieli na temat ¶wiêtej geometrii - nie daæ wiedzy, ani nie mo¿na by³o zweryfikowaæ co kto na tym ¶wiecie robi...
    Dlatego mam pro¶bê spójrz w lustro...

    Ka¿da kolejna osoba, która zainteresuje siê ¶wiêt± geometri± jest przez Ciebie atakowana. Przypisujesz jej od razu niecne intencje. Niech ka¿da z tych osób wie, ¿e Ty sama jeste¶ narzêdziem, które dzia³a z wykorzystaniem ¶wiêtej geometrii. Narzêdziem w rêkach tych, których nazywasz My¶licielami, którzy za wszelk± cenê chc± ukryæ wiedzê o tym "jak to wszystko dzia³a", bo gdyby cz³owiek wiedzia³ "jak to dzia³a", to wówczas wiedzia³by kto co robi w ¶wiecie energii i co czemu tak NAPRAWDÊ S£U¯Y. Najlepiej wiêc pozbawiæ ludzi tej wiedzy, aby pozostali ¶lepi i wodzeni za nos "piêknymi s³ówkami" A¿ chce siê powtórzyæ za Hansem Klossem: "Nie ze mn± te numery Bruner".

    Taka interpretacja twojego zachowania do mnie przemawia. Tym bardziej, ¿e ta wiedza istnieje, tylko posiadaj± j± nieliczni, którzy dziêki temu robi± co chc± ponad g³owami ludzi. Winter t± wiedzê upowszechnia, a Ty j± atakujesz. Dlatego nie mów ju¿ wiêcej, ¿e zale¿y Ci na odkrywaniu wiedzy...  Widaæ go³ym okiem, ¿e atakujesz i wiedzê i ludzi, którzy siê ni± zainteresuj±. To s± fakty. Niezale¿nie od twoich t³umaczeñ.
     
    Warto mo¿e powtórzyæ, ¿e ¦G jest tworem ¿ywym. Ka¿da my¶l i uczucie tworzy pewien wzór, jak fale w przys³owiowym EKG czy EEG. Po tych "mechanicznych wykresach" poznaje siê czy serce/mózg pracuje prawid³owo czy nie. Zabraæ to ze szpitali, bo ogranicza to ludzi?....
    Gdy serce ¶piewa "pie¶ñ mi³o¶ci", empatii i wspó³czucia, przejawia siê to w okre¶lonym przebiegu harmonicznych w sercu. Te harmoniczne tworz± wówczas HARMONIÊ, która mo¿na zobrazowaæ w postaci Z³otej Spirali. Tak siê sk³ada, ¿e mi³o¶æ ma kszta³t z³otej spirali, która tworzy harmoniê. Jest tak czy tego chcesz czy nie...

    Powtórzê wiêc swe s³owa z w±tku o kabale:
    Kiara:"Stworca uzyl nie alfabetu a MILOSCI BEZWARUNKOWEJ"
    Tak, u¿y³ mi³o¶ci i namalowa³ ró¿ê ze Z³otych Spiral...  ;D
    (http://img122.imageshack.us/img122/1102/rozaserca1fk2.th.jpg)
    Piszesz Kiaro, ¿e mi³o¶æ to harmonia...
    Tak. Jak w choæby w powy¿szym obrazku...

    Harmonia to ³ad, porz±dek,  odpowiednie cykle, rytmy, liczby, stosunki i proporcje...
    Bóg (je¶li istnieje) napisa³ swoj± symfoniê tworz±c HARMONIÊ, czy nazwiesz to alfabetem czy nutami, czy liczbami (jak Platon i Pitagorejczycy) - zawsze bêd± to jakie¶ zasady. Inaczej wszystko pogr±¿y³oby siê w chaosie...

    P.S
    Kiaro, jak siê uwe¼miesz tym razem na Higiejê (poni¿ej), to mnie ju¿ to nie zdziwi...
    Powtórzê wiêc to, co powiedzia³em wcze¶niej i za ka¿dym razem bêdê do tego zdania odsy³a³.

    "Aby NIE ODWRACAÆ UWAGI od RZECZY NAJWA¯NIEJSZYCH, nie bêdê dawa³ siê zwodziæ niczemu, co bêdziesz wytaczaæ Kiaro, aby odwróciæ uwagê od ISTOTY SPRAWY i skierowaæ dyskusjê na boczne tory.
    Mam nadziejê, ¿e moja postawa spotka siê ze zrozumieniem."
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.50
    Listopad 24, 2008, 17:23:09
    __________________________________________________________________________________________

    CZÊ¦Æ POZYTYWNA

    PATCH:
    "Poniewa¿ jest to w±tek Leszka mam sugestiê dla niego:
    mo¿e warto skupiæ siê na motywie zastosowania tej teorii w kreowaniu ¿ycia. Praktycyzm jest znacznie wy¿ej w hierarchii warto¶ci, ni¿ suche "fakty". Praktyczne wykorzystanie zawartych tu informacji rzeczywi¶cie dzia³a."

    Je¶li chodzi o praktyczne zastosowania, to odpowiada mi to, co proponuje akurat Winter.
    Jego "energetyczne" spojrzenie na naturê wszech¶wiata i ¿ycia przek³ada siê na bardzo konkretne postulaty, które okre¶la wspólnym mianem HIGIENY ¯YCIOWEJ.
    Higiena (od greckiego s³owa hygieinós)
    oraz Higieja - grecka bogini zdrowia i urody
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Hygieja
    http://cs.wikipedia.org/wiki/Hygieia

    Pozwól jednak, ¿e o tym nie dzisiaj.
    Za du¿o jest w±tków, za ma³o mam czasu...
    Szkoda, ¿e nikomu nie chce siê podr±¿yæ po angielsku na tyle, aby co¶ obja¶niæ.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 21, 2009, 23:28:03
    Witaj Leszku,
    Cytuj
    Tak wiêc Winter pokazuje, ¿e k³ad±c Z³ot± Spiralê na torusie, mo¿na wygenerowaæ hebrajskie litery, a potem poszukaæ ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiaæ d¼wiêki poszczególnych liter i patrzeæ czy ich obraz na spektrogramie d¼wiêkowym pokrywa siê z PISANYM obrazem wymawianej litery.
    W ten sposób mo¿na uzyskaæ FRAGMENT CZYSTEGO JÊZYKA ¦WIAT£A (22 litery).

    Uwa¿aj wiêc co mówisz po hebrajsku je¶li znasz jego prawdziw± fonetykê. Mrugniêcie Mo¿esz u¿yæ jêzyka ¶wiat³a, który wygeneruje co¶, czego nie chcesz... Syndrom ucznia czarnoksiê¿nika..
    niestety tak to nie dziala i ci co maja pojecie o temacie moga spokojnie spac jeszcze pare tysiecy lat
    a co najmniej do 2012 roku  ;D
    Trzeba wiedziec, ze artykuowanie lacznie ze spiewem i nawet z uzyciem alfabetu hebrajskiego
    ograniczone jest do naszego materialnej rzeczywistosci i naszego poziomu rozwoju. Generowanie
    czegokolwiek odbywa sie w troche innej sferze zupelnie niedostepnej tym, ktorzy bawia sie
    w proste odwzorowania przy pomocy techniki. Tu bowiem dziala takie samo zabezpieczenie
    a zwie sie np. "czyste serce"
    Jeszcze raz - nie mylic odwzorowan z przyczyna.
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 21, 2009, 23:36:33
    Post Leszka mo¿e wydawaæ siê chaotyczny, ale jestem ciekaw co Wam odpowie [jezeli wogóle do tego dojdzie] Kiara gdy zapytacie j± czy majstrowa³a przy czakramach, albo lepiej co robi³a przy nich? Albo zapytajcie o wiry.
    ¯yczê powodzenia.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 21, 2009, 23:43:22
    Trochê poprawi³em stylistykê, bo pisa³em "z biegu". Przepraszam.
    Ja bêdê koncentrowa³ siê tylko na pozytywnym przekazie...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 21, 2009, 23:51:53
    Leszek , ja jestem prosta kobieta, ktora nie zna sie na niczym , a juz napewno nie, na sw. g., wiec po co mnie oskarzasz o jakies manipulacje czymkolwiek w jakichs miejscach? Jezeli gdzies jestem , to jade tam , bo prowadzi mnie serce , nie mapa, bo tak czuje. Nic nie robie, nie mam urzadzen, wykresow, obliczen i armi naukowcow , ktorzy symuluja sprawdzaja, wyliczaja i planuja.
    Ja staje koncentruje sie na sercu i wysylam temu miejscu milosc, nic wiecej, plynie energia milosci. Co ona robi? To co moze zrobic milosc. Nie czynie zadnych rytualow, co najwyzej intonuje dzwiek,( piesn mojego serca) przepelniajac go miloscia z prozba o dobro.Czy nastepuje jakas zmiana? A o to zapytaj moze Wintera, on zpewnoscia swoimi urzadzeniami to moze sprawdzic, ja nie.
    Wiec nie mow mi o polityce, bo polityka to perfekcyjna rozgrywka umyslow w nia zaangazowanych, planujacych posuniecia dzieki  wiedzy ktora posiadaja ( moze nie wszyscy). Ja natomiast jak juz kilkakrotnie zauwazyles jestem ( mowiac delikatnie nie kumata w geometii, i naiwna i ufna jak dziecko)i dobrze, bo prowadza mnie uczucia oraz intuicja, ktora jak do tej pory nigdy mnie nie zawiodla. Obywam sie bez tej perfekcyjnej matematyczno fizycznej wiedzy, wiedzy, ktora planuje wszystkie posuniecia ( widac ten typ tak ma).Rozwoj duchowy  ( czytaj uczuciowy) to nie wybujalosc fizycznego mozgu z jego logika, to uczucia plynace z serca,  przepelniajace nasze intecje i nasze czyny. Taki jest nasz prawdziwy cel zycia na ziem, harmonia mysli , slow , oraz czynow napelnionych miloscia.
    Natomiast to co nazywamy naukami technicznymi ( chociaz w tym momecie nie kazdy ma do nich idetyczny dostep) sa w kazdym z nas wpisane jako nasza wiedza. Gdy napelnisz siebie energia milosci ,odczujesz,  zrozumiesz , odkryjesz iz posiadasz ja w sobie od zawsze i bedziesz mogl z niej korzystac jak Winter.
    Jeszcze raz ,WSZYSTKO JEST W NAS, ALE KAZDY MUSI TO ODKRYC INDYWIDUALNIE.Stanie sie gdy serce bedzie napelnione MILOSCIA, nie logicznymi kalkulacjami jak dostac sie do energii w nim zdeponowanej.
    Niby proste? A jednak....
    Serdeczne pozdrowienia.
    Kiara :) :)

    ps. A co z ta Higieja? bo nie zalapalam?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 21, 2009, 23:52:35
    Lesiu, mam pro¶bê (je¶li mogê mieæ tak± malutk± :-) ): pisz krótsze posty...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 22, 2009, 00:19:41
    Astro, ja dla odmiany staram siê unikaæ tych miêdzygwiezdnych w±tków "politycznych", choæ wiem, ¿e to jest pasjonuj±ce dla wielu ludzi (choæby popularno¶æ serialu Stargate czy kiedy¶ filmu Star Wars). To jest jak dla mnie "kana³", który odci±ga nas swego rozwoju. Pisa³em ju¿, ¿e ten kto koncentruje uwagê ludz na tym "kto jest kto", a nie na czystych zasadach otwiera sobie droge do manipulacji lud¼mi.


    Moja odpowied¼ jest taka: zauwa¿am, ¿e pewni ludzie, traktuj± wprost swoje ¿yciowe do¶wiadczenia w taki sposób, jakby chcieli powiedzieæ: moje zasady s± s³uszne i nie interesuje mnie jakakolwiek inna zasada, bo to co robi± inni, to prowadzi bocznymi torami do celu.
    Wiêc powiem tak, pos³uchaj te¿ innych co maj± do powiedzenia, bo to w ¿yciu pomaga.
    Twoja s³owa nie s± jednak  buduj±ce, a raczej próba przeforosowania czego¶, na co wielu wielu nie jest przygotowanch z racji ró¿nych uwarunkowañ.
    Dlatego ju¿ wcze¶niej Ciê zapyta³em: co tu robisz i dlaczego bawisz siê w t± grê, skoro pozna³e¶ te wszystkie zale¿no¶ci?
    Osobi¶cie staram siê jak mogê nie krytykowaæ postaw innych, wiedz±c i rozumiej±c co oznacza asertywno¶æ.
    Wiêc momentami chcê o czym¶ powiedzieæ pozostawiaj±c innym odpowiedzialno¶æ co z tym zrobi± i od tego nale¿a³oby zacz±æ gdy wchodzi siê na miêdzynarodwoe fora, dyskutuj±c z innymi.

    Wiêc powiedz innym co masz do powiedzenia i na tym zakoñcz...
    Nie chodzi mi tu o ,,¶wiêt± geometriê,, ( bo j± ca³ym sercem wspieram ) ale inne rzeczy miêdzy innymi o pewien psychologiczny model, który tu  sam sob± reprezentujesz.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 22, 2009, 00:33:50
    Cytat: Astro
    Wiêc powiedz innym co masz do powiedzenia i na tym zakoñcz...
    Nie chodzi mi tu o ,,¶wiêt± geometri±,, ( bo j± ca³ym sercem wspieram ) ale inne rzeczy miêdzy innymi o pewien psychologiczny model, który tu  sam sob± reprezentujesz.

    Astro, chyba jednak trochê przesadzi³e¶, nie uwa¿asz?
    Dlaczego chcesz kogo¶ ograniczaæ?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 22, 2009, 00:43:39
    Cytat: Astro
    Wiêc powiedz innym co masz do powiedzenia i na tym zakoñcz...
    Nie chodzi mi tu o ,,¶wiêt± geometri±,, ( bo j± ca³ym sercem wspieram ) ale inne rzeczy miêdzy innymi o pewien psychologiczny model, który tu  sam sob± reprezentujesz.

    Astro, chyba jednak trochê przesadzi³e¶, nie uwa¿asz?
    Dlaczego chcesz kogo¶ ograniczaæ?

    Pisz za siebie i nie baw siê w adwokatów, bo cytowny w±tek nie by³ skierowany do Ciebie.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 22, 2009, 00:51:04
    Mam prawo wyra¿aæ swoj± opiniê, nie ma to nic wspólnego z adwokatur±.
    Teraz mnie próbujesz ograniczyæ, dlaczego? 


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 22, 2009, 01:00:45
    Mam prawo wyra¿aæ swoj± opiniê, nie ma to nic wspólnego z adwokatur±.
    Teraz mnie próbujesz ograniczyæ, dlaczego? 

    Ojjj Ptaku... bardzo Ciê lubiê, nawet nie wiesz jak, bo z wielu powodów jeste¶ mi bardzo bliska, wiêc mo¿e wyrównajmy te emocje-energie, które traktujê, jako kolejne do¶wiadczenie....


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 22, 2009, 01:10:19
    Cytat: Astro
      Ojjj Ptaku... bardzo Ciê lubiê, nawet nie wiesz jak, bo z wielu powodów jeste¶ mi bardzo bliska, wiêc mo¿e wyrównajmy te emocje-energie, które traktujê, jako kolejne do¶wiadczenie....

    Ale¿ Astro, ja te¿ Ciê bardzo lubiê i chêtnie podzielê siê z Tob± energi± dla wyrównania tych poziomów.;D
    Bierz ile chcesz, najlepiej wg zasad ¦G.  :)

    Pozdrawiam i dobranoc. Mi³ych snów.  :)



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 22, 2009, 13:37:44

    Gwiazda Matka jest ca³o¶ci±... gwiazda matka - kto cie tego nauczyl..?? a moze to Bóg Ojciec, Duch ¦w i Syn Bo¿y?
    nie jest zadna zamknieta caloscia..jest nieskonczonoscia.. nie znasz poprostu swietej geometrii, eozteryki  i nie wiesz o co w tym chodzi, to co zasugerowalem jest wykresem milosci Chrystusowej - jezeli znasz sw geometrie to wiesz ze to prawda - bo geometria to tylko wykres tak jak matematyka cos sugerujacym reszty trzeba sie domyslec samemu..


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 22, 2009, 14:07:26
    proponuje zmieniæ forum, tu nie ma miejsca do nawracania, zarówno projekt cheops jak i forum ma ma³o wspólnego z chrze¶cijañstwem i typowym pojêciem trójcy ¶wiêtej, skoro mówi o tym, ¿e "Ko¶ció³ upadnie bo do¶æ ju¿ k³amstw"

    Kap³an 718'


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 22, 2009, 14:15:21
    nie chodzi mi o nawracanie tylko o prawde..., chodzi o to zebyscie byli gotowi na to co ma nadejsc, ale rozumiem, ze kazdy musi zaczac widziec sam...dla mnie kosciol jako instytucja tez ma niewiele wspolnego z prawdziwym chrzescijanstwem, ale nie zmienia to faktu ze ewangelia jest prawda, caly ten swiat tworza ludzie, ktorzy nie chca zblizac sie do prawdy a jezeli juz sie zbliza to ulegaja roznym pokusom - niestety jest jak jest bez Boga jestesmy nikim a jak wszystko wyglada kazdy widzi - wszystko zaczyna sie walic i to co nie jest z Boga zawali sie od nas jeszcze zalezy w jaki sposob...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 22, 2009, 14:32:02
    Cytat: quetzalcoatl44
    Gwiazda Matka jest ca³o¶ci±... gwiazda matka - kto cie tego nauczyl..?? a moze to Bóg Ojciec, Duch ¦w i Syn Bo¿y?
    Gwiazda Matka - Star Mother
    http://www.sacred-geometry.com/The_Star_Mother.htm   ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 22, 2009, 14:46:25
    nie chodzi mi o nawracanie tylko o prawde..., chodzi o to zebyscie byli gotowi na to co ma nadejsc, ale rozumiem, ze kazdy musi zaczac widziec sam...dla mnie kosciol jako instytucja tez ma niewiele wspolnego z prawdziwym chrzescijanstwem, ale nie zmienia to faktu ze ewangelia jest prawda, caly ten swiat tworza ludzie, ktorzy nie chca zblizac sie do prawdy a jezeli juz sie zbliza to ulegaja roznym pokusom - niestety jest jak jest bez Boga jestesmy nikim a jak wszystko wyglada kazdy widzi - wszystko zaczyna sie walic i to co nie jest z Boga zawali sie od nas jeszcze zalezy w jaki sposob...

    Ewangelia, a w³a¶ciwie ewangelie nie s± od Boga. Masz na to jaki¶ dowód?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 22, 2009, 15:14:21
    oczywi¶cie, ¿e nie od Boga - to spisywane historie a pod nimi kryje siê kod za pomoc± którego wtajemniczeni przekazywali sobie wiedz± nie zgodn± z naukami Ko¶cio³a w pierwszych wiekach chrze¶cijañstwa a wiêc t± w³a¶ciw± wiedzê przekazywano pod kar± ¶mierci za herezje - tym s± ewangelie w³a¶nie...

    718'


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 22, 2009, 19:13:59
    proponuje zmieniæ forum, tu nie ma miejsca do nawracania, zarówno projekt cheops jak i forum ma ma³o wspólnego z chrze¶cijañstwem i typowym pojêciem trójcy ¶wiêtej, skoro mówi o tym, ¿e "Ko¶ció³ upadnie bo do¶æ ju¿ k³amstw"
    Hmmm, a samcio jaki¶ czas temu mianowa³ siê jedn± z osób trójcy...

    Jedyne akceptowane nawrócenie to nawrócenie na pch  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 14:28:36
    1) Leszek , ja jestem prosta kobieta, ktora nie zna sie na niczym , a juz napewno nie, na sw. g., wiec po co mnie oskarzasz o jakies manipulacje czymkolwiek w jakichs miejscach?
    (...)
    2) Jezeli gdzies jestem , to jade tam , bo prowadzi mnie serce , nie mapa, bo tak czuje.
    (...)
    3) Ja staje koncentruje sie na sercu i wysylam temu miejscu milosc, nic wiecej, plynie energia milosci. Co ona robi? To co moze zrobic milosc. (...) Czy nastepuje jakas zmiana? A o to zapytaj moze Wintera, on zpewnoscia swoimi urzadzeniami to moze sprawdzic, ja nie.(...)

    4) Wiec nie mow mi o polityce, bo polityka to perfekcyjna rozgrywka umyslow w nia zaangazowanych, planujacych posuniecia dzieki  wiedzy ktora posiadaja ( moze nie wszyscy). Ja natomiast jak juz kilkakrotnie zauwazyles jestem ( mowiac delikatnie nie kumata w geometii, i naiwna i ufna jak dziecko)i dobrze, bo prowadza mnie uczucia oraz intuicja, ktora jak do tej pory nigdy mnie nie zawiodla.
    Tak pobie¿nie, tylko dla informacji, bo nie mo¿na nie reagowaæ, gdy kto¶ po prostu k³amie i ustawia siebie w roli "niewinnej, prostej niekumatej kobiety"...

    ad.1
    Argumentu "jestem prost± kobiet±" u¿ywasz zawsze je¶li kto¶ zada CI konkretne pytanie odno¶nie tego, co Ty robisz. Robisz to ju¿ trzeci raz i za ka¿dym razem starasz siê wówczas ustawiæ w roli niewinnej i atakowanej pofiary.
    WNIOSEK: POLITYKA...
    ad.2
    Prowadzi Ciê serce?
    Przypomnê wiêc twoje s³owa wyp³ywaj±ce z serca, a nie mapy: Wyjazd do Egiptu jest przesuniêty, bo pole elektromagnetyczne Ziemi nie jest jeszcze takie, jak ma byæ. Musimy zrobiæ to w piramidzie 9 lub 10 pa¼dziernika.
    W Knossos musimy uwolniæ energiê w okolicach po³udnia, etc
    Kto decydowa³? Nie twoje serce. To twoim My¶liciele okre¶lali miejsca i daty.
    MIjasz siê leciutko z prawd±...

    ad.3
    W Piramidzie i w muzeum w Kairze u¿y³a¶ d¼wiêków
    W Chartres "na nowo ³±czy³am pierwiastki"
    We W³adywostoku co¶ z szyszynk±, nie pamiêtam co.
    Na Wawelu odwraca³a¶ kierunek wiru..
    Wiêc robisz co¶ i nie wiesz nawet jakie s± tego skutki? Gdzie odpowiedzialno¶æ?

    ad.4
    Je¶li jeste¶ tak ufna i niewinna, to czemu tak krêcisz?
    Gdy to by³o raz, dwa, ale Ty ci±gle prowadzisz swoj± "politykê energetyczn±" albo prowadz± j± CI, którzy Tob± steruj± i to steruj± tak, ¿e nie pamiêtasz co mówi³a¶ dzieñ wcze¶niej.
    Nie chce siê wierzyæ w taki brak pamiêci.
    Je¶li nie manipulujesz, to sk±d te zaniki pamiêci? Kto¶ CIê tak zaprogramowa³, na wzór tego, jak to podaje choæby David Icke, gdy mówi o dzia³alno¶ci Instytutu Tavistock?
    Oryginalny post: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=4396
    Link do obejrzenia na YouTube. http://www.youtube.com/view_play_list?p=F6AD5F76087B4F53

    Na koniec zacytujê co nieco, zak³adaj±c, ¿e mo¿e kiedy¶ przejrzysz na oczy. Twój wybór. Ja ju¿ milczê, bo to nie ma sensu:
    Widzisz  ja nie placze, i nie mowie ze Ludzie sa zli, Ludzie sa wspaniali i dobrzy.

    No popatrz! Skoro nie Ty na poprzedniej stronie napisa³a¶, cytujê:

    Malo jest ludzi , ktorzy juz to potrafia, po prostu KOCHAC CZLOWIEKA.
    Na razie wiekszosc , potrafi go tylko oceniac, krytykowac i ponizac  :'(
    Kiara

    To chyba kto¶ ukradkiem siada przed Twoim komputerem, loguje siê jako Kiara i pisze te farmazony, których pó¼niej prawdziwa Bogu ducha winna Kiara siê wypiera! Powinna¶ zrobiæ co¶ z tym winowajc±, inaczej jeszcze wiele razy bêdziesz musia³a samej sobie zaprzeczaæ. No chyba, ¿e przyznasz siê wreszcie do tego, ¿e jeste¶ jak chor±giewka, obracasz siê wraz z kierunkiem wiatru, przyjmujesz wygodne pogl±dy na dan± chwilê, byle tylko ten wiatr nie wia³ Ci w oczy.
    A je¶li ju¿ oczach mowa. Mo¿e warto je otworzyæ mimo wszelkich przeszkód? Inaczej jest siê ¶lepym, który formuuje obraz ¶wiata na w³asne wyobra¿enie (tak jak Ty to w³a¶nie robisz). Ten Twój hermetycznie zamkniêty ¶wiat, którego jeste¶ niewolnikiem, zamyka Ciê na innych ludzi, sama budujesz wokó³ siebie barierê, nic siê przez ni± nie przedostaje. Nie potrafisz ani przekazaæ tego, co masz do powiedzenia ani przyj±æ tego, co kto¶ próbuje Tobie przekazaæ. Ogromnie siê cieszê, ¿e uda³o Ci siê to nareszcie dostrzec:

    Gdy nie ma plaszczyzny porozumienia dyskusja jest zbedna.

    L:
    No w³a¶nie. Nic dodaæ, nic uj±æ.
    NAPRAWDÊ ¿yczê przejrzenia na oczy.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 14:44:26
    Witaj Leszku,
    Cytuj
    Tak wiêc Winter pokazuje, ¿e k³ad±c Z³ot± Spiralê na torusie, mo¿na wygenerowaæ hebrajskie litery, a potem poszukaæ ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiaæ d¼wiêki poszczególnych liter i patrzeæ czy ich obraz na spektrogramie d¼wiêkowym pokrywa siê z PISANYM obrazem wymawianej litery.
    W ten sposób mo¿na uzyskaæ FRAGMENT CZYSTEGO JÊZYKA ¦WIAT£A (22 litery).

    Uwa¿aj wiêc co mówisz po hebrajsku je¶li znasz jego prawdziw± fonetykê. Mrugniêcie Mo¿esz u¿yæ jêzyka ¶wiat³a, który wygeneruje co¶, czego nie chcesz... Syndrom ucznia czarnoksiê¿nika..

    niestety tak to nie dziala i ci co maja pojecie o temacie moga spokojnie spac jeszcze pare tysiecy lat
    a co najmniej do 2012 roku  ;D

    A JAK DZIA£A?

    Trzeba wiedziec, ze artykuowanie lacznie ze spiewem i nawet z uzyciem alfabetu hebrajskiego
    ograniczone jest do naszego materialnej rzeczywistosci i naszego poziomu rozwoju.

    Generowanie czegokolwiek odbywa sie w troche innej sferze zupelnie niedostepnej tym, ktorzy bawia sie
    w proste odwzorowania przy pomocy techniki. Tu bowiem dziala takie samo zabezpieczenie
    a zwie sie np. "czyste serce"
    Jeszcze raz - nie mylic odwzorowan z przyczyna.
    pozdrawiam
    Acentaur, mo¿esz napisaæ ja¶niej?

    Do czego masz zastrze¿enia?
    ja widzê tu trzy kwestie.
    1) odwzorowanie liter przy pomocy torusa i spirali
    2) odnalezienie na spektrogramie w³a¶ciwej fonetyki
    3) u¿ycie d¼wiêku w celu wywo³ania okre¶lonych efektów na ró¿nych p³aszczyznach.

    Kto myli odwzorowanie z przyczyn±?
    Nikt w ogóle tego tematu nie poruszy³, wiêc o co chodzi?

    Proponowa³ bym mówiæ precyzyjnie i konkretnie.
    Po drugie zamiast rzucaæ has³a, opisz mechanizm "po swojemu", aby mo¿na by³oby siê odnie¶æ do czego¶ konkretnego.
    Inaczej ja mogê odpisaæ. "w³a¶nie, ¿e dzia³a, tak, jak dzia³a", ale to nic nie wnosi.

    Oddzielmy wiedzê o BUDOWIE i MECHANIZMACH funkcjonowania czego¶, od WYOBRA¯EÑ o tym, kto, jak i po co jak wykorzystuje t± wiedzê w praktyce.
    Tak bêdzie ja¶niej i przejrzy¶ciej.
    Pozdrawiam




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 14:45:37
    Lesiu, mam pro¶bê (je¶li mogê mieæ tak± malutk± :-) ): pisz krótsze posty...
    Wtedy nic siê nie powie, tylko rzuci wieloznacznym has³em. :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 23, 2009, 14:53:40
    W psychomanipulacji jestes perfekcjonista, w wybieraniu fragmetow tekstu i ustawianiu ich zgodnie z twoja interpretacja. Brawo. Owszem moglam powiedziec iz nie dzisiaj , lub nie teraz bo tego nie czuje w tym dniu , bo mysle iz.....
    Ale nigdy nie mierzylam energetycznie ni obliczeniowo zadnych miejsc i czasow.
    Jezeli gdzies sie znajduje , gdzies jade , to robie to bo TAK CZUJE, nie wyliczam za pomoca programow.
    Jezeli mowie ze wplywam na cos wlasna enegia , to wylacznie miloscia, ( bo ona ma moc zmian, i nie zmienia na gorsze a na lepsze) zawsze.

    Nie , moj mily, w Chartres przechodzilam przez labirynt , bez potrzeby wchodzenia w jego zawilosci, to wszystko. Otwieralam sobie nowa droge, prosta, jezeli laczylam to bezposrednio gore z golem. ;) :)

    Jakie skutki? Jezeli sa ( bo wierzysz iz posiadam takie predyspozycje) to zgodne z tym co moze czynic milosc, i z tym co powiedzial ci na ten temat Twoj znajomy( przypadkowy jasnowidz), a ze wierzysz tylko w czarne scenariusze? To Twoj problem.

    Jeszcze raz , ufam czystym intecja , ktore powoduja moimi czynami,co kolwiek robie prosze o zaistnienia DOBRA dla WSZYSTKICH LUDZI, nie wymyslam wlasnych scenariuszy.

    Mysle iz pora na zakonczenie naszych  dyskusji, niech kazdy idzie droga , ktora wyznacza mu jego serce.
    Powodzenia.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 15:03:34
    Astro
    1. Nadajemy na innych falach
    2. Zareagowa³em na INSYNUACJE, które powtarzaj± siê nieustannie i ju¿ z tym koñczê.
    3. Nie pozna³em "wszystkich zale¿no¶ci"
    4. Nikogo do niczego nie nak³aniam. Czasem odpowiadam w tym samym stylu, aby kto¶ przejrza³ siê jak w lustrze.
    5. Jestem na forum, bo uwa¿am, ¿e mo¿na siê czegos od ludzi nauczyæ i spojrzeæ inaczej na swój sposób my¶lenia O CZYM¦.
    6. Jestem tu wtedy, gdy nie mam innych zajêæ.
    7. Nie traktujê forum, jako grupy wsparcia albo szko³y duchowej, gdzie ludzie rozmawiaj± o swym podej¶ciu do ¿ycia.
    8. Jest to dla mnie miejsce wymiany informacji, a nie jaki¶ substytut czego¶, czego niektórym najwyra¼niej w ¿yciu brakuje.
    9. Dlatego ja oczekujê ¿yczliwej i merytorycznej krytyki, a nie s³ów wsparcia itp rzeczy.
    10. Nie widzê zwi±zku miêdzy swoist± aktywno¶ci± intelektualn± tutaj a "powrotem do domu" czy "pakowaniem walizek" cokolwiek to dla Ciebie znaczy. Je¶li ju¿ to interesuje mnie MECHANIZM czy METODA powrotu, ale metoda ZAWSZE wynikaæ bêdzie z jakiej¶ wizji ¶wiata, czy jak to siê mawia na uczelniach - z jakie¶ ontologii ¶wiata i epistemologii. Dlatego staram siê co¶ najpierw powiedzieæ ogólnie - mówiê o "winterowszczyznie", aby potem na tle tej wizji zarysowaæ konkretne postulaty, metody czy zbiorczo - ow± HIGIENÊ ¿yciow±, o której ju¿ wspomnia³em w tym w±tku.

    Uk³ad odniesienia, który przebija przez tre¶æ tego, co piszesz nie interesuje mnie, dopóki nie zostanie on odniesiony do pewnej ontologii. Tylko wtedy uzyskuje on w³a¶ciwy sens. Wkomponowany jest wówczas w pewn± ca³o¶æ i znaczy co¶ konkretnego. Inaczej przypomina to trochê rzucanie hase³, które mo¿na wpisywaæ w ró¿ne konteksty i manipulowaæ nimi do woli, wstawiaj±c je ka¿dorazowo w ró¿ne konteksty znaczeniowe. Dlatego piszê Ci u ukrytych za³o¿eniach w twoich tekstach.
    Aby to uporz±dkowaæ warto mo¿e wskazaæ, ¿e taki proces powinien obejmowaæ:
    1) poznanie ¶wiata (pewnej jego "wizji")
    2) akceptacje tej wizji
    3) wyra¿enie intencji postêpowania wed³ug tej wizji
    4) zmianê postawy ¿yciowej - praktyka wg. tej wizji (zawieraj±ca metodê tej praktyki)


    Forum pe³ni dla mnie funkcjê informacyjn±. Jak mam ochotê "pobyæ inaczej", co zdaje siê jest twoj± domen±, to znikam po prostu z forum.
    My¶lê, ¿e teraz mnie rozumiesz...
    Pozdrawiam!




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 23, 2009, 15:26:42
    ewangelia pochodzi od mesjasza od Chrystusa od syna Bozego...jak do tej pory prawie wszystko juz sie wypelnilo..., nie mowie ze macie wierzyc we wszystkim w nauke kosciola wystarczy jezeli poznacie ewangelie i bedziecie spozywac cialo i krew Chrystusa - chleb i wino...Kluczem do swiadomosci Chrystusowej jest 3 do kwadratu tz. 9 zgodnie z drunwalo melchizedekiem...powiem i powtorze cos jeszcze polaczcie dwa trojkaty gwiazdy dawida podstawami wyjdzie diament dodajcie do jednego z wierzcholkow jeszcze jeden trojkat wyjdzie kielich - sw grall (3 do kwadratu) - odkupienie, obroccie o 90 stopni ryba-ichtchys (3 do kwadratu), dodajcie do kazdego z wierzcholkow po trojkacie wyjdzie krzyz - taka jest droga do swiadomosci chrystusowej - ukrzyzuj swoje ego i podazaj za Bogiem skadinad podobna teza jest w ograniczonym w swojej istocie buddyzmie...Przepusc przez pryzmat - upadla materie (skadinad inny stan skupienia swiatla) - swiatlo otrzymasz tecze - symbol pojednania - Chrystus. Wszystko jest aktem woli i wyboru ktory juz sie dokonal w czasie upadku i odkupienia (ofiara Chrystusa), wszystko zmierza do punktu kulminacyjnego ktorego nie da sie zatrzymac od nas zalezy w ktora strona pojdziemy i jak to sie rozegra bo mamy wolna wole, ktora byla ³ask±. Ostatecznie jedni pojda w jedna strona, drudzy w inna...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 15:58:43
    W psychomanipulacji jestes perfekcjonista, w wybieraniu fragmetow tekstu i ustawianiu ich zgodnie z twoja interpretacja. Brawo.
    Ja po prostu pokaza³em FAKTY i PRAWDÊ, które przecz± temu co Ty twierdzisz, aby¶ Ty i inni mogli to zobaczyæ. Prawda nie boi siê ¶wiat³a dziennego! Ty natomiast przypisujesz mi chêæ manipulowania. Super...
    Ale nigdy nie mierzylam energetycznie ni obliczeniowo zadnych miejsc i czasow.
    Jezeli gdzies sie znajduje , gdzies jade , to robie to bo TAK CZUJE, nie wyliczam za pomoca programow.
    Pominê³a¶ KLUCZOWY W¡TEK - ¿e to twoi MY¦LICIELE ustalali daty i godziny twoich dzia³añ. Nie wiem jakim pos³uguj± siê programem. Ty jeste¶ tylko ich narzêdziem. Zauwa¿, ¿e do tego siê w ogóle nie odnosisz. A w³a¶nie w WIEDZY o ¶wietej geometrii i budowie Ziemi  le¿y klucz do tego, co twoi My¶liciele REALNIE robi±.

    Nie , moj mily, w Chartres przechodzilam przez labirynt , bez potrzeby wchodzenia w jego zawilosci, to wszystko. Otwieralam sobie nowa droge, prosta, jezeli laczylam to bezposrednio gore z golem. ;) :)
    Zawsze twierdzi³a¶, ¿e Ty nie masz takiej mocy, ¿e to twoi MY¦LICIELE dzia³aj± poprzez Ciebie, ¿e to oni co¶ robi±, ale kiedy pyta³em siê co, to pada³a has³owa odpowied¼, ¿e to dla dobra Ziemi, i ¿e dzia³anie jest wielowymiarowe i tak z³o¿one, ¿e tego nie zrozumiem. Ta niechêæ do mówienia o konkretach jest znamienna i trwa do dzisiaj. To s± FAKTY.
    Gdyby¶ mia³a czyste intencje i chcia³aby¶ dociec tego jak jest naprawdê SAMA, to by³aby¶ zainteresowana tym, aby odpowiadaæ jak najbardziej konkretnie i chcia³aby¶, abym zadawa³ jak najwiêcej konkretnych pytañ, aby¶my wspólnie doszli do tego co robisz (¶ci¶lej co My¶liciele robi± poprzez Ciebie). Je¶li jednak ANI TY, ANI ONI nie maj± ochoty o tym mówiæ, to wybacz, ale jest to co najmniej dziwne.
    Ja bym zada³ pytanie: co konkretnie zrobili¶cie w Wielkiej Piramidzie?
    Czy potrafi± opisaæ to na kilku stronach w swoim przekazie, skoro potrafili podyktowaæ pani Nowalskiej 11 ksi±¿ek?
    To s± takie proste pytania, na które oni nigdy nie odpowiadaj±...
    Ka¿dy normalny cz³owiek stwierdzi, ¿e to nieco dziwne...
    Jakie skutki? Jezeli sa ( bo wierzysz iz posiadam takie predyspozycje) to zgodne z tym co moze czynic milosc, i z tym co powiedzial ci na ten temat Twoj znajomy( przypadkowy jasnowidz), a ze wierzysz tylko w czarne scenariusze? To Twoj problem.

    Dla mnie nie ma abstrakcyjnych "czarnych" i "jasnych" scenariuszy. Dla mnie istniej± dzia³aj±ce podmioty, które maj± swoje warto¶ci, cele i plany. I nie ma w tym miejscu znaczenia sk±d te podmioty (istoty) pochodz±. Albo s± NAPRAWDÊ otwarte, szczere, przyjazne i tak siê zachowuj± albo jedynie deklaruj±, ¿e takie s±, a robi± zupe³nie co innego...
    Aby stwierdziæ jak jest naprawdê, trzeba ich dzia³ania odnie¶æ do wiedzy. Naturaln± kolej± rzeczy jest  wiêc, ¿e cz³owiek siê pyta: co to jest?, jak to dzia³a?, co Wy robicie? Jak to siê ma do takiej lub innej wiedzy?
    Je¶li kto¶ jest otwarty i deklaruje, ¿e przyby³ tu "pomóc cz³owiekowi" i przekazaæ "now± wiedzê", to dlaczego ma taki opór przed odpowiadaniem na KONKRETNE PYTANIA i zamiast tego zasypuje ludzi ogólnikami?
    Je¶li dzia³alno¶æ twoich My¶licieli ogranicza³aby siê do przekazywania wiedzy przez Nowalsk± to rozumiem. Tak jednak NIE JEST. Twoi My¶liciele dokonuj± ró¿nych operacji energetycznych na Ziemi (albo tylko to deklaruj± i po prostu z jakich¶ powodów wodz± Ciê tylko za nos i ci±gaj± tu i tam). Naturalne jest wiêc, ¿e zadajê im pytania. Uwa¿am, ¿e mam do tego prawo, skoro oczekiwano ode mnie zaanga¿owania siê w pewne dzia³ania...
    Je¶li kto¶ "kocha ludzi" i chce "pomóc Ziemi", to nie ukrywa "WIEDZY O ZASADACH".
    Zwróæ uwagê, ¿e ja nie pytam o ich taktykê, strategiê. Ja pytam o ZASADY budowy ¶wiata energetycznego i jego funkcjonowanie w tym zakresie, który pozwala mi zrozumieæ sens dzia³añ, których ode mnie oczekiwali. Uwa¿am, ¿e odpowiedzialno¶æ za swoje dzia³ania wymaga wiedzy o skutkach tego dzia³ania. Je¶li kto¶ oczekuje od Ciebie dzia³añ i nie t³umaczy "jak to dzia³a", gdy tego oczekujesz, to mo¿na wnosiæ, ¿e chce co¶ ukryæ, a to ju¿ nie kojarzy mi siê z mi³o¶ci±, o której piszesz. Tym bardziej bezwarunkow±...
    Zamiast konkretnych odpowiedzi, przypisujesz mi intencje manipulowania i proponujesz zakoñczyæ dyskusjê... Super...
    Mysle iz pora na zakonczenie naszych  dyskusji, niech kazdy idzie droga , ktora wyznacza mu jego serce.
    Powodzenia.
    Jest taka zasada w teorii w³adzy, która brzmi: "nie dyskutuj na tematy, które nawet POTENCJALNIE mog³yby zagroziæ twojej w³adzy" To jest Kiaro prosta logika, która dziwnie pasuje do zachowañ twoich i twoich My¶licieli.
    Móg³bym przytaczaæ wiêcej przyk³adów, ale nie widzê mo¿liwo¶ci dyskusji o konkretach, które mog³y naprawdê co¶ wyja¶niæ.
    Ty zamykasz dyskusjê tam, gdzie ona powinna siê zacz±æ, powtarzaj±c jak mantrê "wszystko siê ludziom pootwiera, gdy otworz± serce"... O tym mówi ko¶ció³ katolicki, o tym mówi± religie i szko³y duchowe, ale proponuj± ró¿ne metody tego "otwierania serca". Dlatego tu w³a¶nie powinna siê zacz±æ dyskusja. Inaczej pozostaje rzucanie has³ami i mamienie siebie i innych.

    Problem polega na tym, ¿e Ty nie dyskutujesz o konkretach bo
    1) boisz siê ich z jakich¶ wzglêdów
    2) albo nie rozumiesz rzeczy, ko których piszesz (mówisz), bo jeste¶ tylko po prostu czyim¶ przeka¼nikiem
    3) albo jedno i drugie.

    Teorie "bycia przeka¼nikiem" i "zamkniêcia siebie na innych" oraz mówienia do ludzi "spod swojego klosza", w którym siê trochê zamknê³a¶, t³umaczy³yby trochê twoje zachowanie. Nie t³umacz± jednak celu dla którego kto¶ Ciê w to wci±gn±³ i najwyra¼niej Tob± kieruje.
    Rozumiem Ciê te¿ od strony psychologicznej: je¶li zbudowa³a¶ sobie to¿samo¶æ na bazie tre¶ci, które My¶liciele przekazali Ci na twój temat i lepiej Ci z tym ni¿ z alternatywn±, samodzielnie wypracowan± to¿samo¶ci±, to ja to uszanujê, bo szanujê twoje wybory. Prosi³bym tylko o nie pos³ugiwanie siê insynuacjami w stosunku do mnie i innych ludzi oraz o nie przypisywanie im intencji "wyssanych z palca". Osobi¶cie ¿yczê Ci, aby¶ praktycznie realizowa³a swój postulat mi³o¶ci tyle ¿e W ¯YCIU, a nie tylko w swojej g³owie. Dla mnie REALN¡ KONSEKWENCJ¡ twego sposobu funkcjonowania jest totalne oddzielenie siê od  innych, co mozna zauwa¿yæ wyra¼nie w sposobie twego pisania i odnoszenia siê do innych.
    Powiem Ci jeszcze, ¿e jak My¶liciele przyznali siê do tego, ¿e s± z linii Annunaki, a rok pó¼niej przeczyta³em u Wintera, ¿e Annunaki pos³uguj± siê g³ównie geometri± hexagonaln±, która odcina ludzi od wielowymiarowego wszech¶wiata, to po prostu pojawi³o siê w moje g³ówce s³ówko "AHA..." - przecie¿ to t³umaczy dlaczego My¶liciele boj± siê jak ognia mówiæ o ¶wiêtej geometrii, bo wysz³oby na to, ¿e odcinaj± ludzi od "wy¿szego ¶wiata" serwuj±c im ¶wiat ich w³asnej wyobra¼ni... a ¶ci¶lej zamykaj± ich w ¶wiecie iluzji ich  w³asnej bosko¶ci. Je¶li z nimi trzymasz, to staje siê jasne dlaczego i Ty atakujesz temat ¶wiêtej geometrii oraz ludzi, którzy siê ni± zajmuj±... Wystarczy³o, ¿e My¶liciele powiedzieli Ci, ¿e ludzie, którzy znaj± ¶wiêt± geometriê, to potwory i ju¿ przeprowadzasz swoj± krucjatê... To trochê tak, jakby powiedzieæ, ¿e ka¿dy kto posiad³ wiedzê o budowie cepa z pewno¶ci± u¿yje go do bicia ludzi... No i kto czyni takie sugestie? My¶liciele, którzy pos³uguj± siê t± wiedz± w swoich dzia³aniach poprzez Ciebie Kiaro... Brawo!

    Piszê Ci to, bo nie chcê Ciê mieæ na sumieniu. Chcê mieæ pewno¶æ, ¿e powiedzia³em Ci jak widzê dzia³ania twoich My¶licieli. A mówiê to w ¶wietle badañ kogo¶, kto akurat w zakresie charakterystyki pól energetycznych i magnetycznych wie co mówi.
    Ca³a reszta to twój wybór. Ja bêdê robi³ swoje.
    Je¶li zechcesz zabraæ g³os w kwestii ¦G, to proszê bez insynuacji...
    Pozdrawiam i powodzenia!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 16:05:02
    ewangelia pochodzi od mesjasza od Chrystusa od syna Bozego...jak do tej pory prawie wszystko juz sie wypelnilo..., nie mowie ze macie wierzyc we wszystkim w nauke kosciola wystarczy jezeli poznacie ewangelie i bedziecie spozywac cialo i krew Chrystusa - chleb i wino...Kluczem do swiadomosci Chrystusowej jest 3 do kwadratu tz. 9 zgodnie z drunwalo melchizedekiem...powiem i powtorze cos jeszcze polaczcie dwa trojkaty gwiazdy dawida podstawami wyjdzie diament dodajcie do jednego z wierzcholkow jeszcze jeden trojkat wyjdzie kielich - sw grall (3 do kwadratu) - odkupienie, obroccie o 90 stopni ryba-ichtchys (3 do kwadratu), dodajcie do kazdego z wierzcholkow po trojkacie wyjdzie krzyz - taka jest droga do swiadomosci chrystusowej - ukrzyzuj swoje ego i podazaj za Bogiem skadinad podobna teza jest w ograniczonym w swojej istocie buddyzmie...Przepusc przez pryzmat - upadla materie (skadinad inny stan skupienia swiatla) - swiatlo otrzymasz tecze - symbol pojednania - Chrystus.
    Drogi pierzasty kolego,
    Dziewi±tka, jest "kool&sexy", ale je¶li mo¿esz to wrzuæ rysuneczek choæby odrêcznie zrobiony, bo obracaæ to siê mo¿na wed³ug ró¿nych osi symetrii. To co uwa¿asz za "TO" po³±czenie trójk±tów mo¿e byæ po prostu rzutem, cieniem lub transformacj± innej figury. Je¶li masz odwagê przyjrzeæ siê bli¿ej swojej tezie, to po prostu opisz to dok³adniej lub po prostu narysuj...

    Mi³ych lotów i nie zgub piór poluj±c na ¿aby ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 23, 2009, 16:30:38
    sam sobie narysuj "guru" wystarczajaco prosto to opisalem zeby byl jakikolwiek problem z narysowaniem tego..


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 23, 2009, 16:30:40
    Leszek, konkret jest tylko jeden, SYSTEM WARTOSCI i zycie nim, wyznaczanie nim swojej drogi, taki jest , byl i bedzie przekaz MYSLICIELI, nie zas naukowe rozkladanie milosci na wykresach. Mozna, czemu nie, ale to nie jest intecja przekazu MYSLICIELI. Szukasz czegos innego innego wytlumaczenia? dobrze ale juz poza ich przekazem.
    Ja ide droga wyznaczona przez ich system wartosci i dla mnie to wystarczy, ty idziesz przez logiczne uzasadnienia i udoumetowania i dobrze.
    Ja ide droga intuicji ( niezaleznie od tego co o mnie mowisz), Ty idziesz droga symulacji energetycznej na planie ziemi.I wiesz co bedzie fajnnego? Jak w tym samym czasie spotkamy sie w tym samym miejscu :-* ;)

    Mysliciele wyznaczyli swoj kanon przekazu, nie manipuluja nikim , ani mna , ani nikim.W oparciu o ich system wartosci albo idziesz ta sciezka , albo wybierasz inna bo jest Ci blizsza.
    Ale nie wymuszaj na kims , kto "spiewa" , by "tanczyl", bo to nie jego forma przekazu.

    Jeszcze raz mam wolna wole i realizuje swoje zycie wedlog niej, ZADEN MYSLICIEL mnie do niczego nie namawial , nie wymuszal niczego na mnie ( zreszta z ich systemem wartosci to nie jest mozliwe) i nie manipulowal moja swiadomoscia.
    To ja podpisalam sie pod ich przekazem ( akceptujac go jako najlepszy dla mnie) i ja wolna moja wola propaguje go. Dlaczego? Bo nie znam systemu wartosci o bardziej prawym i godnym charakterze niz ten , ktory przekazuja nam MYSLICIELE.
    Mysle ze jasne?

    WOLNOSTOJENSTWO,JEST SWIETOSCIA  NIENARUSZALNA.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 23, 2009, 16:37:19
    sam sobie narysuj "guru" wystarczajaco prosto to opisalem zeby byl jakikolwiek problem z narysowaniem tego..
    1. Nigdy nie uwa¿a³em siê za guru. Takie my¶lenie jest mi zupe³nie obce.
    2. Nie rozumiem twojego opisu.
    3. Zawsze jest tak, ¿e przedstawienie tezy spoczywa na tym, kto j± chce przedstawiæ.
    4. Je¶li zale¿y mu na zrozumieniu jej przez innych, to ujmuje j± jasno i precyzyjnie. Chyba, ¿e ma inne cele...
    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 23, 2009, 17:22:44
    sorry ja nie wiem jak tu sie  wkleja jakies obrazki...jak znajde to wkleje teraz juz nie mam czasu, ale ogolnie 3 do kwadratu, dodajesz do diamenta jeszcze jeden trojkat obracasz wychodzi ryba, obracasz inaczej kielich, dodajesz jeszcze 3 trojkaty krzyz i ogolnie chodzi w tej geometrii, swietle, zyciu o swiadomosc Chrystusowa

    2000 tys lat temu..
    " Bacz wiêc, by ¶wiat³o, które jest w tobie nie by³o ciemno¶ci±. Je¶li wiêc ca³e cia³o twoje jest jasne i nie ma w nim cz±stki ciemnej, bêdzie ca³e jasne, jak gdyby ¶wieca o¶wieci³a ciê swym blaskiem "

    wszystko jest swiatlem jezeli podazasz odpowiednia droga...

    "A s±d polega na tym, ¿e ¶wiat³o przysz³o na ¶wiat, lecz ludzie bardziej umi³owali ciemno¶æ ani¿eli ¶wiat³o: bo z³e by³y ich uczynki. Ka¿dy bowiem, kto siê dopuszcza nieprawo¶ci, nienawidzi ¶wiat³a i nie zbli¿a siê do ¶wiat³a, aby nie potêpiono jego uczynków. Kto spe³nia wymagania prawdy, zbli¿a siê do ¶wiat³a, aby siê okaza³o, ¿e jego uczynki s± dokonane w Bogu"

    nie mowie ze Chrystus wiedzial ze ludzie beda chcieli wytworzyc cz.dziure, ale tak czy inaczej przewidzial ich droge....

    " I GWIAZDY SPADAC BEDA Z NIEBA I MOCE NIEBIESKIE BEDA PORUSZONE..."

    " I WIDZIALEM NOWE NIEBO I NOWA ZIEMIE, ALBOWIEM PIERWSZE NIEBO I PIERWSZA ZIEMIA PRZEMINELY I MORZA JUZ NIE MA.."


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 23, 2009, 23:52:42
      No dobrze mogê  siê z Tob± Leszku  zgodziæ. Ale stawiam te¿ pytanie jak wykorzystaæ w pe³ni  fakt, ¿e w jednym miejscu i czasie spotkali siê  ludzie , którzy zadaj± pytania,  poszukuj±  i  maj± obudzon± wra¿liwo¶æ. Wydaje mi siê, ¿e prowadzenie samych dyskusji absolutnie nie  wystarcza. Mówimy i marzymy o "lepszym" ¶wiecie ale taki ¶wiat nie stworzy siê sam! Jak na razie ka¿dy z nas jest sam zatopiony w morzu nie¶wiadomo¶ci i codziennie musi siê zderzaæ z ró¿nymi g³upotami , które tylko odci±gaj± go od tego co naprawdê móg³ by zrobiæ.  Ja bardzo wierzê w si³ê jednostki,  ale jeszcze bardziej doceniam si³ê po³±czonych jednostek. Dlatego moim marzeniem zawsze by³a (okre¶lona)  grupa, która rozmawia, spotyka siê, pracuje nad  celem - wa¿nym dla wszystkich. Indywidualna droga  rozwoju i tak bêdzie siê toczyæ niezale¿nie dla ka¿dego z Nas.
    Tam  gdzie zmierza rzeczywisto¶æ powodowaæ  bêdzie i tak ³±czenie siê ludzi w grupy, które bêd± musia³y stawiaæ opór systemowi oraz tym, pojedynczym jednostkom, które chc±, aby by³o tylko tak jak im odpowiada.  A mówiê to tylko dlatego, ¿e jestem pewien, ¿e o ¶wiat trzeba bêdzie zawalczyæ i zrobiæ co¶ wiêcej ni¿ tylko mieæ do niego  pozytywne nastawienie. Historia lubi siê powtarzaæ. Dlatego  pojawili¶my siê tu i teraz, w momencie  w którym  iskrzy , ¿e co¶ bêdzie siê zmienia³o?
    Pomimo takich czy innych postów, które napisa³em, a które  siê jednym podobaj± innym nie, w istocie przygl±dam siê, czy tu pozostaæ, czy poszukaæ sobie czego¶ innego.
    Poniewa¿ nadajemy na innych falach, nie wiem, czy zosta³em wogóle zrozumiany i straci³em tu tylko kolejny czas.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 24, 2009, 00:00:49
    Przezemnie tak, bo rozwoj indywidualny jest i bedzie w grupie, tylko nie grupa nadaje mu sens i przyspiesza to a jednostki mobilizuja i podnosza grupe. Jak prymusi w klasie.Gdybysmy czekali na blysk grupy tpo trzeba zanizyc indywidualnosc do sredniej w grupie i wowczas ona jako calos idzie na nastepny poziom, gubiac te wszystkie iskry indywidualnosci.
    Swiatlo grupy jest wiec szare  (ogol) , indywidualnosc to swietlista iskra , ktora prowadzi grupe.

    Kazde spotkanie jest potrzebne chociaz sens jego nie awsze jest zauwazany  w momecie spotkania.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 24, 2009, 00:10:45
    Cytat: quetzalcoatl44
    sorry ja nie wiem jak tu sie  wkleja jakies obrazki...jak znajde to wkleje teraz juz nie mam czasu, ale ogolnie 3 do kwadratu, dodajesz do diamenta jeszcze jeden trojkat obracasz wychodzi ryba, obracasz inaczej kielich, dodajesz jeszcze 3 trojkaty krzyz i ogolnie chodzi w tej geometrii, swietle, zyciu o swiadomosc Chrystusowa

    Takie klocki...?  :)
    (http://img504.imageshack.us/img504/4535/diamentvh3.jpg)
    Diament
    (http://img504.imageshack.us/img504/5228/rybaaw0.jpg)
    Ryba
    (http://img504.imageshack.us/img504/596/gralfz0.jpg)
    Gral


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Styczeñ 24, 2009, 00:33:00
    Przezemnie tak, bo rozwoj indywidualny jest i bedzie w grupie, tylko nie grupa nadaje mu sens i przyspiesza to a jednostki mobilizuja i podnosza grupe. Jak prymusi w klasie.Gdybysmy czekali na blysk grupy tpo trzeba zanizyc indywidualnosc do sredniej w grupie i wowczas ona jako calos idzie na nastepny poziom, gubiac te wszystkie iskry indywidualnosci...


    Kiaro.
     Samo takie miejsce jak to forum jest niesamowit± spraw±, ale aby¶my siê nie ugotowali w tych piêknych  poematach...
    Wiêc zapytam Ciê wprost co  robisz, aby by³o lepiej?
    Ci±gle tylko gadamy i gadamy, a z tej  ¶wiadomo¶ci wynika tylko DUPA.
    Jedynie co skorzysta³em na tym forum, to nazwa³bym jako synteze zestawienia pewnych faktów.Ale w moim ¿yciu nic wiele siê nie zmieni³o, chyba , ¿e zmieni³o siê wiele tylko tego nie dostrzegam.




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 24, 2009, 01:18:14
    W moim zmienilo sie bardzo wiele, przekrecilo sie o 180 stopni, jest piekne i radosne.Tak wiec to bardzo duzo.
    A forum sluzy do gadania, jest to sposob komunikacji miedzy nami,moze nie dostrzegamy tego , moze wydaje sie nie istotne, ale tym gadaniem budzimy innych.
    Natomiast nie jest naszym zadaniem wyznaczac im sciezki zycia.Takich wyborow dokonaja sami.

    Co ja robie zeby bylo lepiej? Mam odwage moje zycie napelniac prawoscom i godnoscia, zyc nia. Niezaleznie od utartych kanonow myslwych, mam odwage mowic co mysle iwprowadzac to w moje zycie. Przemieniam siebie, i wiem ze nie jestem juz dzisiaj taka jak bylam wczoraj.W moim zyciu jest coraz mniej zdarzen o ktorych mysle iz moglam zrobic inaczej...
    Dla mnie to jest najistotniejsze, bo swiadomie przemieniam siebie.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 24, 2009, 11:25:24
    Przezemnie tak, bo rozwoj indywidualny jest i bedzie w grupie, tylko nie grupa nadaje mu sens i przyspiesza to a jednostki mobilizuja i podnosza grupe. Jak prymusi w klasie.Gdybysmy czekali na blysk grupy tpo trzeba zanizyc indywidualnosc do sredniej w grupie i wowczas ona jako calos idzie na nastepny poziom, gubiac te wszystkie iskry indywidualnosci.
    Nie do koñca jest to prawd±. Aby ogólny poziom grupy wzrasta³ dziêki tym "prymusom" [zak³±damy, ¿e to s± prawdziwi prymusi a nie samokreowani] powinny byæ spe³nione jeszcze drobne warunki:
    1. prymusi musieliby chcieæ dzieliæ siê swoj± "b³yskotliwo¶ci±" z pozosta³± "szar±" grup±, próbowaæ innych podci±gaæ
    2. powinni byæ otwarci na pytania innych i nie unikaæ odpowiedzi

    W przeciwnym razie wypowiadaj±æ s³owa "nie i ju¿", "wiem ale nie powiem", "znajd¼cie sami odpowied¼" czy te¿ "nie zadawajcie pytañ" nic nie osi±gnie ta grupa, wrêcz gorzej - nastêpuje rozd¼wiêk i podzia³y. I nikt mi nie wmói, ¿e to s³u¿y grupie i podnosi jej ogólny poziom.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 24, 2009, 14:30:57
    Wydaje mi siê, ¿e racjê ma zarówno Astro jak i Kiara, je¿eli chodzi rozwój w grupie. Bo grupa, to po³±czenie potencja³u jednostek, czyli ogólnie wiêksza moc. Moc grupy za¶ wp³ywa na poszczególne jednostki, tak¿e prymusów, bo jest wiêksza od mo¿liwo¶ci pojedynczej jednostki, choæby nawet jednostka bardzo górowa³a nad grup±. Szybciej mo¿na doj¶æ do konstruktywnych rozwi±zañ, gdy ma siê do dyspozycji do¶wiadczenie i m±dro¶æ wielu. Dzielenie siê w³asnym dorobkiem, burza mózgów, wzajemna inspiracja, to czynniki dynamizuj±ce.

    Te¿ mam wizjê, ¿e w takim kierunku bêdzie to sz³o. Ziemia, z osadami spo³eczno¶ci o podobnych wibracjach, zainteresowaniach, celach i wzajemna wymiana, kooperacja miêdzy tymi spo³eczno¶ciami. 
    Oczywi¶cie, brak jakiegokolwiek systemu, poza ogólnym zasadami wynikaj±cymi z poszanowania i uznawania suwerenno¶ci jednostki. My¶lê, ¿e to wystarczy, aby zapanowa³a na Ziemi mi³o¶æ i harmonia. Bo dobro jednostki, to dobro wszystkich.

    Tak Astro, masz racjê, w jakim¶ celu spotykaj± siê wra¿liwi ludzie, którym le¿y na sercu wyzwolenie siê spod jarzma systemu. I tworzenie grup, na pewno przyspieszy³oby proces zmian.
    A jak to praktycznie zrealizowaæ, to ju¿ inny problem.
    Pozdrawiam  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 24, 2009, 14:44:38
    Nie , Ptakumozliwosci mocy sa dopasowywane do sredniej , ktora uzyskuje grupa, nie zas do wysokich mozliwosci jednostek, zawsze wiec przekazy i prowadzenie sa obnizane do tej sredniej.Gdyby prad poplynol obwodem , ktory ma mozliwosci w okeslonych tylko miejscach wysokie w innych srednie, to spalil by obwod, pomimo iz te fragmety by pozotaly nie tkniete. zawsze oblicza sie srednia, a srednia to nie mozliwosci najwyzszych jednostek.Tak wiec w grupie, ale prowadzic maja jednostki prekursorskie, a poziom dopasowywany do kazdego indywidualnie, by jedni mogli prowadzic a inni do nich dorownywac, by brali z nich przyklad (jezeli zechca) a nie byli przymuszani jako calosc grupy.
    Zreszta Mysliciele to tlumacza dosyc dokladnie, bodajze Jasny o tym opowiada.

    Milego dnia. :)

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 24, 2009, 15:25:48
    Kiaro, ja jednak nie widzê tu problemu. Przecie¿ wybitne jednostki, dziêki wsparciu energetycznemu grupy, tak¿e przyspieszy³yby swój rozwój, co pó¼niej zosta³oby zwrócone grupie. Wiadomo, ¿e nie wszyscy cz³onkowie grupy skorzystaj± w równym stopniu z osi±gniêæ jednostki, bo to zale¿ne jest od indywidualnego poziomu rozwoju, jednak nast±pi jaki¶ wzrost. I to zarówno grupy, jako ca³o¶ci, jak i wybitnych jednostek, prekursorów. Przecie¿ jest to naczynie po³±czone, w którym poszczególne naczynia, te mniejsze wype³ni± siê w ca³o¶ci, mimo, ¿e poziom ca³o¶ci grupy jest wy¿szy, bo wyznacza go poziom wybitnych jednostek.
    To, ¿e czê¶æ ich wiedzy bêdzie jeszcze niemo¿liwa do przyswojenia przez wszystkich w grupie, nie oznacza zatrzymania rozwoju, czy jego u¶rednienia. I  tak ka¿dy bêdzie wzrasta³ w tempie szybszym, ni¿ dzia³oby siê to w pojedynkê, gdy nie by³oby bezpo¶redniego transferu informacji i energii.
    Zawsze wiele, znaczy wiêcej ni¿ jedno. Za¶ rozpiêto¶æ wiedzy grupy, to najni¿sza i najwy¿sza ¶wiadomo¶æ jej jednostek.
    A mo¿liwo¶æ mocy grupy? Tê wyznacza najwy¿sza ¶wiadomo¶æ jednostki wsparta moc± pozosta³ych jej cz³onków. Tak s±dzê.  :)

    Te¿ ¿yczê Ci mi³ego dnia.  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 24, 2009, 17:23:11
    Gdyby prad poplynol obwodem , ktory ma mozliwosci w okeslonych tylko miejscach wysokie w innych srednie, to spalil by obwod, pomimo iz te fragmety by pozotaly nie tkniete.
    Nie masz pojêcia o czym mówisz, dlatego proszê, nie u¿ywaj s³ów, zjawisk których nie rozumiesz. Porównanie jest nie dosyæ, ¿e b³êdne to napisane chaotycznie i nieczytelnie. Chcia³a¶ u¿yæ konkretnego zjawiska fizycznego jako porównania i ca³kowicie rozmy³a¶ i poprzekrêca³a¶ jego w³a¶ciwo¶ci/zale¿no¶ci. Kurcze, a mysla³em, ¿e porównania maja za zadanie upro¶ciæ dane zjawisko, uczyniæ je bardziej zrozumia³ym. Przesz³a¶ sam± siebie.
    Jakie/co ma w jednych wysokie a w innych ¶rednie?
    Jakie mo¿liwo¶ci?
    Pr± czy obwód ma "te" w³a¶ciwo¶ci?
    Jakie "te"?
    W jakich miejscach?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Blad Styczeñ 24, 2009, 17:54:09
    Gdyby prad poplynol obwodem , ktory ma mozliwosci w okeslonych tylko miejscach wysokie w innych srednie, to spalil by obwod, pomimo iz te fragmety by pozotaly nie tkniete.
    Nie masz pojêcia o czym mówisz, dlatego proszê, nie u¿ywaj s³ów, zjawisk których nie rozumiesz. Porównanie jest nie dosyæ, ¿e b³êdne to napisane chaotycznie i nieczytelnie. Chcia³a¶ u¿yæ konkretnego zjawiska fizycznego jako porównania i ca³kowicie rozmy³a¶ i poprzekrêca³a¶ jego w³a¶ciwo¶ci/zale¿no¶ci. Kurcze, a mysla³em, ¿e porównania maja za zadanie upro¶ciæ dane zjawisko, uczyniæ je bardziej zrozumia³ym. Przesz³a¶ sam± siebie.
    Jakie/co ma w jednych wysokie a w innych ¶rednie?
    Jakie mo¿liwo¶ci?
    Pr± czy obwód ma "te" w³a¶ciwo¶ci?
    Jakie "te"?
    W jakich miejscach?


    Pewnie chodzi o obód równoleg³y zasilany ró¿nymi ¿ród³ami o du¿ej ró¿nicy napiêæ


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 24, 2009, 18:15:07
    ech...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 24, 2009, 18:38:08
    Ja rozumiem, co Kiara chcia³a powiedzieæ, choæ nieprecyzyjnie to wyrazi³a.
    Obwód, to kolejne ¶wiadomo¶ci jednostek w grupie z ich cia³ami i mózgami, o ró¿nych mo¿liwo¶ciach wibracyjnych, czyli mo¿liwo¶ciach przyjêcia wiedzy.  :)
    Jednak w tym wypadku zastosowana analogia z pr±dem i obwodem jest wg mnie  niew³a¶ciwa, bo chodzi o wymianê wiedzy, a nie ra¿enie pr±dem.  :)
    A wiedzy, o zbyt wysokiej wibracji najs³absze ogniwo po prostu nie przyjmie, bo nie jest jeszcze w stanie. Co nie znaczy, ¿e wiedza ta nie zostanie przez grupê zasymilowana i wykorzystana, podnosz±c tym samym ogóln± wibracjê grupy, jak i jej cz³onków. Ale nie bêdê znów siê powtarzaæ.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 24, 2009, 22:30:37
    Moj przyklad  jest jak najbardziej wlasciwy , biorac pod uwage iz wiedza ( energia, jej potecjal) plynie do nas z gory, nie tylko od kogos do kogos. Tak wiec poziom wiedzy ( energia w niej zawarta) musi byc dostosowana do ukladu energetycznego jednostki o najnizszych mozliwosciach jej przyjecia , a nie o najwyzszych. Z prostego powodu. Nasz system nerwowy nie wytrzymal by tego przeplywu. I tak sie czesto dzieje iz ludzie otwierajacy sobie technicznie dostep do wiedzy ( energii) nie wytrzymuja jej potecjalu , konczac w roznych szpitalach.
    Tak wiec ten maksymalny przeplyw musi isc przez jednostki ,ktore stymuluja posrednio , a nie bezposrednio grupe. Moze nie potrafie tego  precyzyjnie technicznym jezykiem opisac, ale sadze iz jet to proste wyjasnienie.Gdybysmy byli jednym obwodem ( swiadomoscia zbiorowa) i ten jeden obwod skladal by sie z polaczonych ze soba przewodow o roznym poziomie wytrzymalosci przeplywu energii. Wowczas moc przeplywu musiala by byc energia  dopasowana do parametrow najslabszej czesci, nie zas tej o najwiekszych mozliwosciach wytrzymalosci energetycznej. Tak wiec rozwoj takiej swiadomosci zbiorowej ( doplyw informacji , oraz jej przyswajanie) jest o wiele wolniejsze dla  swiadomosci zbiorowej niz indywidualnej.
    Chyba juz bardziej czytelnie wytlumaczylam  roznice miedzy tymi dwoma opcjami  przyswajania wiedzy.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 24, 2009, 22:35:27
    Teraz techniczne wyt³umaczenie jest praktycznie OK.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 25, 2009, 13:27:03
    Gwiazda Matka jest ca³o¶ci±... gwiazda matka - kto cie tego nauczyl..?? a moze to Bóg Ojciec, Duch ¦w i Syn Bo¿y?
    nie jest zadna zamknieta caloscia..jest nieskonczonoscia.. nie znasz poprostu swietej geometrii, eozteryki  i nie wiesz o co w tym chodzi, to co zasugerowalem jest wykresem milosci Chrystusowej - jezeli znasz sw geometrie to wiesz ze to prawda
    W odpowiedzi na twoj± ma³± prowokacjê... quetzalcoatl44...  ;)

    Tak, nauczy³a mnie tego trójca ¶wiêta, czyli Boska (z³ota) Proporcja...:
    Bóg Ojciec - 1,618...
    Syn Bo¿y   - 1,0
    Duch ¦w.   - 0,618...
      (to nie mój pomys³. Zobacz: Robert Lawlor "Sacred geometry")
    (http://img210.imageshack.us/img210/958/zlotyodcinekqn7.jpg)

    Je¶li Z³oty odcinek prze³o¿ysz na Z³oty Prostok±t
    (http://img237.imageshack.us/img237/4864/rysowaniezotegoprostoktry1.gif)

    i za pomoc± cyrkla wpiszesz w niego (lub opiszesz na nim ) kolejne samopodobne (fraktalne) Z³ote Prostok±ty, to praca cyrkla wyrysuje Ci twoje RYBY (nota bene powtarzaj±ce siê w nieskoñczono¶æ, w odró¿nieniu od "twoich" FAKTYCZNIE ZAMKNIÊTYCH trójk±tów):

    (http://images33.fotosik.pl/77/29ee32d3962d57fb.jpg)(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/85/Ichthus.svg/200px-Ichthus.svg.png)

    Gdy wpiszesz w Z³oty Prostok±t Z³ot± Spiralê
    (http://img212.imageshack.us/img212/9439/spiralamb7.jpg) (http://img212.imageshack.us/my.php?image=spiralamb7.jpg)

    we¼miesz j± jako trójwymiarow± (ta po prawej):
    (http://img78.imageshack.us/img78/2558/spiralaw2i3d2rr7.jpg)

    i obrócisz j± wokó³ w³asnej osi, to otrzymasz swój Kielich Graala:
    (http://img367.imageshack.us/img367/5970/g44kielichsc6.jpg)

    (http://img137.imageshack.us/img137/7334/g4kielichgrallakolor2om2.gif)
    Ten "kielich w kielichu" mo¿esz powiêkszaæ w nieskoñczono¶æ i zawsze otrzymasz ten sam obraz.
    Jest to idealny trójwymiarowy fraktal.

    (http://images26.fotosik.pl/141/8e3736621146e6ce.jpg)
    Napis na obrazku: "(Kszta³t) "V" nie wskazuje na postaæ kobiety po lewej, lecz na ¶wiêt± wspólnotê (komuniê) obojga, naczynie linii krwi z filarem si³y ¿ycia w ¶rodku..
    PRAWDZIWA Nauka o Graalu..."

    40 sekundowe, filmowe podsumowanie tego, co powy¿ej:
     http://pl.youtube.com/watch?v=IkkZMkgN8dk  <--- warto klikn±æ na "ogl±daj w wysokiej rozdzielczo¶ci"

    Napisy z fragmentu filmu opisuj±cego powy¿szego Graala:
    Je¶li rozwiniemy t± spiralê, która goni szybciej ni¿ ¶wiat³o,
    to otrzymamy trójwymiarow± mapê kielicha w kielichu.
    Kielich w kielichu nie ma strony wewnêtrznej, ani zewnêtrznej,
    wiêc rozwi±zuje problem rozdzielenia.
    Poniewa¿ gêsto¶æ obrotu w centrum mo¿e utrzymywaæ nieskoñczon± liczbê obrotów,
    mo¿e utrzymaæ nieskoñczon± ilo¶æ informacji.
    I spirala ta utrzymuje kszta³t ¿eñskich organów p³ciowych
    i skrzydlatego serca sufi.
    Mo¿esz powiêkszaæ to w nieskoñczono¶æ i zawsze widaæ to samo,
    idealne "gniazdowanie", idealne "osadzanie" i serce w sercu idealnego fraktala.
    (...)
    Tak w³a¶nie dzia³a "samoosadzanie" we krwi.
    San Graal - d¼wiêk, pie¶ñ we krwi... Mo¿e on utrzymywaæ nieskoñczon± ilo¶æ obrotów,
    co oznacza nieskoñczon± ilo¶æ pamiêci lub wzorców.
    (...)
    Mo¿esz powiêkszaæ to w nieskoñczono¶æ i zawsze zobaczysz to samo.
    Serce w sercu, Graal w Graalu, idealne "samoosadzanie", idealn± samo¶wiadomo¶æ,
    idealne fraktalne "gniazdowanie".


    Cztery spirale w kielichu uk³adaj± siê ponadto w znany staro¿ytny symbol:
    (http://img243.imageshack.us/img243/2346/grailheartspinbr3.gif) (http://img243.imageshack.us/my.php?image=grailheartspinbr3.gif) (http://img362.imageshack.us/img362/4631/swtk5.jpg) (http://img362.imageshack.us/my.php?image=swtk5.jpg)


    Te same Z³ote Spirale (dwie) tworz± graficzny obraz "elektrycznej harmonii" m. in. w sercu cz³owieka:
    (http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)(http://img141.imageshack.us/img141/1213/heartar8.jpg)
    HARMONIA SERCA

    P.S
    Gwiazda Matka JEST graficznym zobrazowaniem skoñczono¶ci (geometria hex) i nieskoñczono¶ci (geometria pent) albowiem dwunasto¶cian i dwudziesto¶cian s± idealnym fraktalem opartym na Phi = 1,6180339...., które pulsuj±c tworz± siebie nawzajem bez koñca - w nieskoñczono¶æ. Sposób tworzenia opisany jest w trzecim po¶cie tego w±tku - Stela¿ Wszech¶wiata"
    Przeczytaj, zanim siê wypowiesz...
    Pozdrawiam :)

    Od lewej: diament, ryba i graal forumowicza quetzalcoatl44:
    (http://img504.imageshack.us/img504/4535/diamentvh3.jpg) (http://img504.imageshack.us/img504/5228/rybaaw0.th.jpg) (http://img504.imageshack.us/img504/596/gralfz0.th.jpg)

    LUCYFER, dziêki za te obrazki! :)

    quetzalcoatl44, przepraszam, ale te trójk±ty, to trochê tak, jakby napisaæ, ¿e:
    dodaj±c do diamentu 1 trójk±t z boku otrzymaliby¶my ptaka :)
    dodaj±c do ryby 1 trójk±t na górze otrzymaliby¶my cukierek :)
    a  obracaj±c kielich do góry nogami i dodaj±c do niego 2 trójk±ty otrzymaliby¶my pani± o trójk±tnych nó¿kach i w trójk±tnej sukni... ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 26, 2009, 11:44:48
     ty sie ciagle bawisz ta matematyka i symbolami ale czy cokolwiek z tego rozumiesz..? nie musiales sie tak wysilac sama ta siatka na ktorej przedstawiles tego gralla zbudowana jest nomen omen z diamentow...kazda powierzchnie jaka sobie mozna wyobrazic mozna przedstawic za pomoca trojkatow..chodzi o zrozumienie pewnych rzeczy tak jak juz mowilem proces sie zaczal 2000 lat temu i nic go raczej nie zatrzyma - poprostu wzrost ewolucja. Ten upadek odkupienie, swiatlo , materia to wszystko prawda , ale, ta cala gra jest troche meczaca mozna sie we wszystkim pogubic tym bardziej w tych czasach, ktos moglby zapytac po co to wszystko - ale gdyby tego nie byylo to co by bylo? - oczywiscie zla mogloby nie byc, tez chcialbym zeby szatan byl juz zniszczony - ale to tez wszystko jest aktem woli i zawsze tak bylo, Bog jest miloscia ale to my sami podejmujemy pewne decyzje, bo mimo wszystko jestesmy dziecmi Bozymi...I wlasnie najwazniejsza jest wspolpraca, ja za tydzien , dwa zapoczatkuje pewien proces, nie wiem wsadza mnie do psychiatryka czy cos innego nie wiem jak to sie potoczy ale nie przejmuje sie tym bo w ten swiat jaki jest nie wierze.. i pamietajcie

    jadrem tego systemu jest CERN I LHC - czarna dziura -

    czy to wyjdzie czy nie wyjdzie nie wiem - dla mnie nie jest przypadkiem awaria tego akceleratora i ze tak wszystko zbieglo sie w czasie rowniez upadek gield itd poprostu chyba zyskalismy czas na przemyslenie podstaw tego eksperymentu.- poprostu ludzie nie powinni tego robic czy bedzie jakis tego zly skutek czy tez dzieki Bogu nie..., nie wiem czy czytaliscie co juz wczesniej napisalem..




    ”Poznaj samego siebie” (cyt. Z wyroczni w Delfach)

    Wstêp do teorii wszystkiego (od gr. Theos-orii  - widzenie Boga). Czyli rzecz o kwantowej grawitacji.
    Wszystko zaczê³o siê od punktu – nie maj±cego pocz±tku ani konca.., jest tylko 1 prosta i 1 punkt, punkt i prosta to jedno, wszystko jest kwestia skali - wszystko jest nieskoñczone.
    Grawitacja to …Bóg? Czyli inteligentna energia, czyli twórca ladu we wszech¶wiêci, czyli o czasoprzestrzeni elektromagnetycznograwitacyjnej, czyli o ¶wietle, czyli o fraktalach -samopodobienstwie we wszystkich skalach. A wiec energia to ¶wiat³o, ka¿dy rodzaj energii w sposób po¶redni b±d¼ bezpo¶redni zwi±zany jest ze ¶wiat³em z wymiana kwantow energii. Materia to inny stan skupienia swiatla. Materia zbudowana jest ze swiatla.

    E=¶wiat³o (elektromagnetyzmgrawitacyjny)

    Powiazanie grawitacji i elektromagnetyzmu mo¿emy równie¿ wyrazic w ten sposób:

    ¦wiat³o = m x c (co ju¿ omawia³em), b±d¼ analogicznie:

    E= pola grawitacyjne / pole elektromagnetyczne

    Elektromagnetyzm i grawitacja sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania – sa komplementarne. Kryzys grawitacji (energii grawitacji) pojawil siê wraz z teoria wzglêdno¶ci Einsteina traktuj±cej grawitacje jako zwykle zakrzywienie czasoprzestrzeni w pobli¿u masywnych cial (pomijaj±c to , ze samo zakrzywienie wymaga jakiejs energii) Paradoksalnie traktowanie grawitacji jako zwyk³ego zakrzywienia przestrzeni nie pozwolilo Einsteinowi na zrealizowanie marzenia jego zycia – polaczenia pola elektromagnetycznego i grawitacyjnego…tworz±c grawitacje geometryczna t³umaczy³ w ten sposób pozorna niedorzeczno¶æ tego , ze kolo m³yñskie i ziarno gorczycy spadaja z tym samym przyspieszeniem – po prostu staczaja siê po krzywej.
    To ze grawitacje mo¿na „odtworzyc” w jednych uk³adach odniesienia a „wy³±czyæ” w innych nasunê³o Einsteinowi mysl, ze grawitacja nie jest zwykla energia ale zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Np. w trakcie przyspieszajacej w kosmosie rakiety wszystkie rzeczy spadaja na podloge z takim samym przyspieszeniem dobrze odtwarzaj±cym grawitacje. Mo¿na ja równie¿ „wy³±czyæ” w windzie pêdz±cej w dol. Wszystkie procesy zachodza w srodku windy jakby nie by³o grawitacji.
    Jednak obserwacje astronomiczne wykazaly ponad wszelka w±tpliwo¶æ, ze krzywizna przestrzeni wynosi 0, ze przestrzen nie jest zakrzywiona – jest plaska – euklidesowa – oznacza to ze interpretacja Einsteina jest bledna.
    Pozostaje tylko jeden wniosek grawitacja jest energia.
    Energia inteligentna – dzialajaca „wybiorczo” w pewnych uk³adach odniesienia a „demokratycznie” w innych – Stwarzajaca lad i harmonie we wszech¶wiecie. Parafrazuj±c s³ynne zdanie Einsteina „Nie wierze, ze Bog gra kosci” – dotycz±ce niezrozumialych praw fizyki kwantowej…Mo¿na powiedziec powiedziec
     „Bog nie gra w kosci to ludzie Graja w kosci…” Grawitacje i wszech¶wiat mo¿na porównaæ do p³yn±cej rzeki ze zbrylonym lodem. Rzeka – wszech¶wiat plynie (nieskonczona sila grawitacji) – rozszerza siê z nadswietlna prêdko¶ci± (a najpewniej z nieskonczona prêdko¶ci±). Uczeni uznaja odpowiedzialna za nad¶wietlne rozszerzanie siê wszech¶wiata – „ciemna energie” – nieznana forme energii. A jest to po prostu grawitacja (nie ma po co mno¿yæ bytow – „brzytwa Ockhama) Jest to grawitacja coraz wiêkszych struktur fraktalnych Az do nieskoñczono¶ci. Nieskoñczone struktury struktury fraktalne wywo³uj± nieskonczona sile grawitacji. Jednoczesnie ta nieskonczona energia nie niszczy struktur „zbrylonych”, „zamrozonych” – galaktyk. Mo¿na powiedziec, ze „wyczuwa je”
    Tak jak w bezladnie poruszaj±cym siê uk³adzie odniesienia – w polu grawitacyjnym – grawitacja zostaje „wylaczona” – dzialanie „wybiorcze” grawitacji (winda Einsteina – sama przestrzen porusza siê z nieskonczona prêdko¶ci± natomiast w srodku (galaktyki) grawitacja jest wylaczona – lewitacja – ruch bezw³adny. Przypomina to nieoznaczono¶æ kwantowa gdzie pojawienie siê obserwatora ma wp³yw na wynik obserwacji.
    Nieskoñczonej sily grawitacji w makroskali nie mo¿na odró¿niæ od nieskoñczonej sily elektromagnetycznej tak jak jest spodziewane nieodró¿nialne i nierozerwalne zwi±zanie sil grawitacji i elektromagnetycznych w skali Plancka.
    Dzialanie „demokratyczne” grawitacji ujawnia siê w po prostu jaka sila grawitacji np. na powierzchni planet – ziarno gorczycy i kamien m³yñski spadaja z ta sama prêdko¶ci± – grawitacja „wyczuwa” ich ciezar i traktuje jednakowo.
    Jak nies³ychanie skomplikowana jest grawitacja wystarczy podac przyk³ad 3 „samograwitujacych cial” ich uk³ad jest ca³kowicie chaotyczny i nieprzewidywalny – nieskoñczony wszech¶wiat nie jest chaosem…Geometria chaosu to fraktal – matematyczny porz±dek…i cos wiecej to jak gdyby wykres zycia i ewolucji..Pole grawitacyjne i pole elektromagnetyczne nak³adaj± siê na siebie tworz±c lad i harmonie we wszech¶wiecie (przyk³ad siatki gdzie w miejscach przeciêcia powstaja punkty) a takzke tworz±c wszystkie czastki elementarne. Grawitacja tworzy lad w makroskali, elektromagnetyzm w mikroskali.
    Wp³yw grawitacji na ¶wiat³o to min.:
    - spowalnianie sygna³ów radiowych w pobli¿u s³oñca
    - poczerwienienie grawitacyjne odleg³ych galaktyk
    - ugiecie promieni s³onecznych w pobli¿u masywnych cial (inaczej ni¿ w grawitacji Einsteina nie przez krzywizne przestrzeni ale przez soczewkowanie grawitacyjne tz. Jak w zwyklej soczewce kiedy promienie s³oneczne przechodza przez osrodek o zwiekszonej gêsto¶ci – zwiekszona gêsto¶æ to zwiekszona gêsto¶æ pola grawitacyjnego w pobli¿u masywnych cial)
    - zmienna prêdko¶æ c w czasie w zale¿no¶ci od natê¿enia pola grawitacyjnego – ale jeste¶my w stanie sprawdzic tylko poza nasza galaktyka (jest to logiczne ¶wiat³o w cz.dziurze o nieskoñczonej sile grawitacji musi mieæ nieskonczona prêdko¶æ)
    - tworzenie struktur w makroskali – tworzenie czasoprzestrzeni
    - tworzenie masy
    - wygaszanie energii swiatla – tworzenie grawitonow

    Wp³yw swiatla na grawitacje to min.

    - mo¿na powiedziec ze elektromagnetyzm to stan wzbudzenia grawitacji b±d¼ odwrotnie..grawitacja to stan os³abienia elektromagnetyzmu

    - ¶wiat³o po prostu ogrzewa i oswietla czasoprzestrzen
     - tworzy struktury w mikroskali
    - po¶rednio taka sama prêdko¶æ oddzia³ywañ grawitacyjnych z prêdko¶ci± rowna c – b±d¼ nieskonczona?
    - przekazywanie informacji elektromagnetycznych

    Tak wiec widzimy, ze grawitacja jest energia, ze energia to ¶wiat³o ze w bardzo malych i bardzo du¿ych skalach grawitacja i elektromagnetyzm sa nieodró¿nialne, ze sa to 2 bieguny tego samego oddzia³ywania i wp³ywaj± na siebie. Ze razem tworza czasoprzestrzen i swiat fizyczny. Czas równie¿ jest energia – czyli jest kwantowy – niesie ze soba pewna warto¶æ energetyczna. W kulturze Majow jest to bardzo jasno przedstawione. Majowie sk±din±d byli doskonalymi matematykami…Wszystko jest jednym – tworz±cym nieskoñczony swiat zjawisk – fraktalem samopodobnym w ka¿dej skali.
    Jednak nie jest to czysta matematyka i mechanika jak chcieliby niektórzy – to wszystko jest ¿yj±cym i ewolujacym organizmem – przenikniêtym duchem. Scisle matematyczne opisywanie rzeczywisto¶ci skoñczy³o siê na zasadzie nieoznaczosnoci Heisenberga – nie mo¿na niczego sile opisac matematycznie ani przewidzieæ – obserwator wp³ywa na pomiar.

    Matematyka tak jak jezyk daje tylko pewne przybli¿enie rzeczywisto¶ci, bogactwa zycia nie da siê zawrzec w logice, mechanice i symbolach matematycznych. Poniewa¿ samo to ze istniejemy jest irracjonalnym cudem.
    Czym jest matematyka? – jest pewnym bardziej abstrakcyjnym jezykiem, czym jest jezyk? – sa to slowa
    „na pocz±tku by³o slowo..”
    Slowo jest mysla.

    H.Poincare
    „Wszystko co nie jest mysla jest czystym nic, poniewa¿ mo¿emy my¶leæ tylko myslami i wszystkie slowa, których uzywamy, mo¿emy wyrazic tylko mysla. Poglad, ze istnieje cos innego poza mysla jest twierdzeniem, które mogole nie mo¿e mieæ sensu..”

    Czym jest mysl? – wyladowaniem elektromagnetycznym w mozgu..

    „mozg jest narzêdziem myslenia a nie jego przyczyna”, „Równie¿ mo¿na powiedziec ze mozg jest skutkiem a nie przyczyna..”

    To nie mozg wynalaz³ myslenia. Mozg to tylko komputer odbieraj±cy informacje.
    „Mozg nie wynalaz³ myslenia, tak jak nogi nie wynalazly chodzenia, oczy nie wynalazly widzenia, nogi sa dowodem istnienia twardej materii, oczy sa dowodem na istnienia s³oñca, a mozg jest dowodem na istnienia…ducha..”
    Mozg wykszta³ci³ siê na drodze ewolucji po to  ¿eby duch mogl rozpoznac sam siebie „Rozpoznaj sam siebie”
    Cala przyroda okazuje jakis stopien ¶wiadomo¶ci a jak próbowa³em wykazac równie¿ caly wszech¶wiat.
    Zgodnia z def. Myslenie jest zdolno¶ci± pojmowania – a pojmuje co? Pojmuje umysl, a w umysle co? Twoja ¶wiadomo¶æ. Czym jes ¶wiadomo¶æ?
    Mo¿na powiedziec w skrocie, ze ¶wiadomo¶æ to zwierciadlo umys³u.

    Komputer – maszyna jest zwierciadlem cz³owieka…
    Cz³owiek jest zwierciadlem…czegos nadrzednego – Boga. Jeste¶my dziecmi Bozymi  i dziecmi wszech¶wiata – samopodobna struktura na ka¿dym poziomie.
    Wszystko zawiera siê w jednym, tak jak 2 polkule mozgu, pozornie wykluczaj±ce siê pojecia dope³niaj± siê nawzajem i warunkuja, jakby to powiedzia³ N.Bohr sa komplementarne, fala i czastka, materia i ¶wiat³o sa fala i czastka, forma jest pustka, pustka jest forma, jin i Jang, m±dro¶æ i glupota, Zycie i ¶mieræ, dobro i zlo. Jest to nieskoñczony ciag zdarzen umys³u – bo wszystko dzieje siê w umysle. I choc to wszystko w pewnym sensie zludzenia – bo natura wszystkiego jest ¶wiat³o – istnieje naprawde i jest zywe. Zycie jest darem po to ¿eby¶my mogli zyc i odczuwac, kochac i poznawac samego siebie.
    Nieznaczna zmiana stalych fizycznych uniemo¿liwia³aby Zycie w znanej postaci, zbyt bliskie lub zbyt dalekie slonce, brak ksiê¿yca itd.. Wszystko to zdumiewaj±cy zbieg okoliczno¶ci..
    Tylko czy zas³ugujemy na ten dar? Swiat kompletnie oszalal, nieuchronnie zmierza do samozag³ady, to ludzie niszcza samych siebie i harmonie wszech¶wiata. Stoimy na progu samozag³ady ale mamy samo¶wiadomo¶æ, wolna wole i mo¿liwo¶æ wyboru – 0 lub 1
    1 rozwoj ducha i harmonia z natura albo 0 – koniec swiata: czarna dziura


    * kwantowa teoria pola grawitacyjnego zawiera fizyczny powod uniemo¿liwiaj±cy osobliwo¶æ. Zchowanie energii okresla ograniczenia dla ka¿dej gwiazdy: zapadniecie siê poni¿ej promienia grawitacyjnego wymagaloby energii wiêkszej od pocz±tkowej energii spoczynkowej gwiazdy. Kwantowe pole grawitacyjne nie wymaga istnienia czarnych dziur – lecz zderzenia czestek w CERN z prêdko¶ci± zblizona do prêdko¶ci swiatla „leb w leb” to cos zupe³nie innego . LHC ma byæ fabryka czarnych dziur nie zaklada siê czy cz.dziura powstanie ale czy wyparuje…


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 26, 2009, 11:44:51
    Cytat: Leszek
    quetzalcoatl44, przepraszam, ale te trójk±ty, to trochê tak, jakby napisaæ, ¿e:
    dodaj±c do diamentu 1 trójk±t z boku otrzymaliby¶my ptaka
    dodaj±c do ryby 1 trójk±t na górze otrzymaliby¶my cukierek
    a  obracaj±c kielich do góry nogami i dodaj±c do niego 2 trójk±ty otrzymaliby¶my pani± o trójk±tnych nó¿kach i w trójk±tnej sukni...


    Dodaj±c wszystko do siebie otrzymaliby¶my... ;)
    (http://img156.imageshack.us/img156/9564/icosahedron3eb5.gif) (http://img156.imageshack.us/img156/6758/virusal5.gif)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 26, 2009, 11:51:19
    oraz 3 do kwadratu pamietaj reszte sam sobie dopowiedz i poznaj ewangelie


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 26, 2009, 13:55:25
    Cytat: quetzalcoatl44
    oraz 3 do kwadratu pamietaj reszte sam sobie dopowiedz i poznaj ewangelie

    Hmm...
    1) (http://www.denemoore.com/images/Pinecone/PINECA~9.jpg) 2) (http://img84.imageshack.us/img84/3262/pineconecourtcp3.jpg) 3)(http://www.denemoore.com/images/Pinecone/PINEEG~1.jpg) 4)(http://www.hormone.org/Endo101/images/pineal.gif) 5)(http://www.gwiazdy.com.pl/09_01/img/6-1.jpg)
    Szyszynka
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Szyszynka

    Grawitacja
    (http://www.facstaff.bucknell.edu/udaepp/090/w3/cmimages/image008.gif)(http://img254.imageshack.us/img254/1129/donutspnka7.gif)(http://img149.imageshack.us/img149/9121/vortex1oi4.jpg)[


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 27, 2009, 00:33:28
    ty sie ciagle bawisz ta matematyka i symbolami ale czy cokolwiek z tego rozumiesz..?
    nie musiales sie tak wysilac sama ta siatka na ktorej przedstawiles tego gralla zbudowana jest nomen omen z diamentow...
    kazda powierzchnie jaka sobie mozna wyobrazic mozna przedstawic za pomoca trojkatow..
    1. Pytanie o to, czy cokolwiek z tego rozumiem jest za ogólne. Poczytaj posty i skonkretyzuj pytanie. Wtedy zobaczymy.
    2. "Siatka Graala" NIE JEST zbudowana z diamentów. One nie s± w niej elementem konstrukcyjnym. Elementem konstrukcyjnym jest wir w kszta³cie Z³otej Spirali, co widaæ wyra¼nie na obrazkach i filmie "Purpose of DNA" Wintera.
    3. Nie zbudujesz "ka¿dej powierzchni" z trójk±tów. Spróbuj zbudowaæ powierzchnie piêciok±ta równobocznego z samych trójk±tów na p³aszczy¼nie albo spróbuj zbudowaæ bry³ê dwunasto¶cianu foremnego z samych czworo¶cianów...

    Inne poruszane przez Ciebie kwestie obecnie mnie nie interesuj±. A Czarn± Dziurê to tu na forum ju¿ mamy. A tak powa¿niej, to obejrzyj sobie "Purpose of DNA" i zobacz jak mo¿na nauczyæ siê nawigowaæ w czarnej dziurze... Czarna Dziuro - bez podtekstów ;D

    Poni¿ej: Gwiazda Matka sk³adaj±ca siê z piêciu bry³ platoñskich wpisanych jedna w drug±.
    ¬ród³o: http://www.goldenmean.info/kit/

    1. W centrum Gwiazdy Matki znajduje siê o¶mio¶cian (diament).
    (http://images31.fotosik.pl/85/5ed68f5124bb74b9.jpg)

    2. O¶mio¶cian jest wspólnym j±drem dla dwóch odrêbnych, przenikaj±cych siê czworo¶cianów.
    1 czworo¶cian opisany na o¶mio¶cianie
    (http://images28.fotosik.pl/130/062f5e0e972c0cea.jpg) (http://www.fotosik.pl)

    2 czworo¶ciany opisane na o¶mio¶cianie
    tworz±ce tzw. tetraedr gwia¼dzisty (Gwiazdê Dawida w trzech wymiarach)
    (niebieskie gwiazdki wskazuj± wierzcho³ki pierwszego czworo¶cianu)
    (http://images34.fotosik.pl/85/5425e7e9b6e459a8.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg)

    3. Dwa przenikaj±ce siê czworo¶ciany maj± osiem wierzcho³ków,
    które po³±czone liniami prostymi wyznaczaj± krawêdzie Sze¶cianu Metatrona:
    (http://img204.imageshack.us/img204/1645/dscn3378ms0.jpg) (http://img217.imageshack.us/img217/8846/image2yu5.jpg)

    Okazuje siê, ¿e sze¶cian mo¿na wpisaæ w dwunasto¶cian. W tym celu nale¿y przechyliæ sze¶cian w stosunku do jego w³asnej podstawy dok³adnie o 32 stopnie. Wówczas osiem wierzcho³ków sze¶cianu idealnie pokryje siê z o¶mioma wierzcho³kami dwunasto¶cianu.
    Co wiêcej, gdy przechylony o 32 stopnie sze¶cian obrócimy wokó³ pionowej osi symetrii 5 razy, to wierzcho³ki sze¶cianu wyrysuj± wszystkie wierzcho³ki dwunasto¶cianu, a krawêdzie sze¶cianu obróconego piêæ razy utworz± pentagram (widoczny w ¶rodku ostatniego obrazka). Oto ca³y ten proces:

    (http://img379.imageshack.us/img379/9186/cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img60.imageshack.us/img60/4750/cubes2ddframe00033vt0.jpg) (http://img60.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00033vt0.jpg)  (http://img520.imageshack.us/img520/668/cubes2ddframe00044oa2.jpg) (http://img520.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00044oa2.jpg)
    (http://img502.imageshack.us/img502/3885/cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img379.imageshack.us/img379/4300/cubes2ddframe00066ik0.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00066ik0.jpg)

    W powy¿szym procesie mamy do czynienia z po³±czeniem geometrii sze¶ciok±tnej (heksagonalnej) z geometri± piêciok±tn± (pentagonaln±). Je¶li d³ugo¶æ krawêdzi sze¶cianu wynosi 1.0, to d³ugo¶æ krawêdzi dwunasto¶cianu wyniesie 0.618, a d³ugo¶æ krawêdzi dwudziesto¶cianu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Z³ota Proporcja. Energetyczne znaczenie obu tych geometrii opisane jest w po¶cie tu¿ poni¿ej.

    Pozosta³o jeszcze wpisanie dwunasto¶cianu w dwudziesto¶cian.
    Aby to zrobiæ przed³u¿amy krawêdzie dwunasto¶cianu (bia³e kulki tworz± jego wierzcho³ki)
    a¿ do momentu, gdy krawêdzie te zetkn± siê ze sob± tworz±c 12 wierzcho³ków dwudziesto¶cianu.


    12 wierzcho³ków dwudziesto¶cianu (¿ó³te kulki)
    (http://img217.imageshack.us/img217/6180/dodec4gd0.jpg) (http://img217.imageshack.us/my.php?image=dodec4gd0.jpg)

    Czy to ju¿ jest Gwiazda Matka?
    Otó¿ nie, albowiem brakuje nam ostatniej, pi±tej bry³y platoñskiej - dwudziesto¶cianu.

    Gdy po³±czymy 12 wierzcho³ków krawêdziami otrzymamy dwudziesto¶cian
    (http://img98.imageshack.us/img98/5599/20wewn2ns0.jpg)

    Teraz musimy tylko przed³u¿yæ krawêdzie 20-¶cianu, aby otrzymaæ wierzcho³ki Gwiazdy Matki.
    Dla utrzymania stabilno¶ci konstrukcji wierzcho³ki te zosta³y "spiête" krawêdziami.
    (Krawêdzie 'spinaj±ce' te wierzcho³ki tworz± dwunasto¶cian)

    (http://img527.imageshack.us/img527/1186/starmothertj8.jpg)

    Czym jest Gwiazda Matka?
    Jest modelem fraktala ukazuj±cym wzajemne relacje miêdzy 5 bry³ami platoñskimi.
    W naturze Gwiazdy Matki le¿y naprzemienne pulsowanie dwunasto¶cianu i dwudziesto¶cianu.
    Obrazuje siê go przed³u¿aj±c krawêdzie dwunasto¶cianu i otrzymuj±c w ten sposób wierzcho³ki dwudziesto¶cianu.
    I odwrotnie, przed³u¿aj±c krawêdzie otrzymanego 20-¶cianu, uzyskamy wierzcho³ki 12-¶cianu.
    Dwudziesto¶cian i dwunasto¶cian mo¿na wiêc wpisywaæ/opisywaæ na sobie naprzemienne W NIESKOÑCZONO¦Æ.
    Ta zale¿no¶æ oparta jest na Z³otym Podziale, który pulsuj±c tworzy z Gwiazdy Matki idealny trójwymiarowy fraktal, opisuj±cy zjawisko kompresji falowej oraz wspomnianego ju¿ przyspieszenia, które JEST grawitacj±.

    Jako, ¿e na pulsuj±cy szkielet dwunasto¶cianu i dwudziesto¶cianu "sk³adaj± siê naprzemiennie wi±zki krawêdzi obu wielo¶cianów (...) i w którym wzrostem promieni, powierzchni i wolumenów rz±dzi w postêpie geometrycznym rytm z³otego ciêcia - dostrzegamy tu idealny archetyp dynamicznego wzrostu" [M. C. Ghyka - "Z³ota Liczba", s. 44-45]*.
    Ten idealny archetyp jest idealnym trójwymiarowym FRAKTALEM, który "p±czkuje" w nieskoñczono¶æ tworz±c naprzemienne 12-20-12-20-¶ciany... Jest on obrazem krzy¿owania siê wszystkich fal opartego na proporcji Z³otego Podzia³u.

    Owo "p±czkowanie" idealnego fraktala umo¿liwia wpisywanie Sze¶cianu Metatrona w kolejne "szkielety" dwunasto- i dwudziesto¶cianu, dziêki czemu tworz± siê kolejne "¶wiaty" na ró¿nych poziomach Stworzenia.
    Rzeczywisto¶æ jest jednak bardziej z³o¿ona. Tworz± j± bowiem nie tylko wyj¶ciowe kszta³ty piêciu bry³ platoñskich, ale tak¿e ich wzajemne przenikanie siê, ich projekcje, przekroje i odbicia w ró¿nych nak³adaj±cych siê na siebie skalach. Pamiêtajmy jednak, ¿e ewolucja z definicji zak³ada ruch.
    Pogl±dowa ilustracja tego ruchu:
    (http://img222.imageshack.us/img222/5810/franksnewestos4.gif) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=franksnewestos4.gif)

    *Cytat pochodzi z:
    Matila C. Ghyka - "Z³ota Liczba. Rytua³y i rytmy pitagorejskie w rozwoju cywilizacji zachodniej"
    "Z³ota liczba", wydana pierwotnie po francusku, robi³a prawdziw± furorê w Europie lat trzydziestych XX w. Autor, wykorzystuj±c bogaty materia³ historyczny i porównawczy z ró¿nych dziedzin - od fizyki atomowej poprzez dzieje architektury i sztuki a¿ po biologiê - ¶ledzi historiê "z³otej liczby" i zwi±zanych z ni± pojêæ rytmu oraz harmonii w kulturze zachodniej od czasów Pitagorasa do dzi¶. I dochodzi do zaskakuj±cego wniosku, ¿e geometryczna, oparta na liczbie interpretacja ¶wiata, bêd±ca odkryciem Pitagorasa i przez ca³e wieki stanowi±ca rdzeñ ezoterycznego nauczania w tajemnych bractwach (po nowo¿ytne wolnomularstwo!) to nie tylko historyczny wyró¿nik zachodniej cywilizacji, lecz tak¿e jedno z ¿ywych do dzi¶ jej ¼róde³; przecie¿ poszukiwanie przez fizyków nowych geometrii przestrzeni to nic innego - twierdzi³ B. Russell - jak nawrót do pitagoreizmu..."
    http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Zlota_liczba_1481.html


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 27, 2009, 00:45:48
    Leszku, czy zbadanie fal w mózgu i potwierdzenie ich hexa lub pantagonalno¶ci ma wyrokowaæ o naszych mo¿liwo¶ciach?
    (...)

    Otó¿ istniej± ró¿ne grupy pos³uguj±ce siê ró¿nymi technikami maj±cymi na celu "rozwój ¶wiadomo¶ci" czy te¿ "rozwój duchowy".
    W 2007 roku dosz³o do d³ugotrwa³ej wymiany zdañ miêdzy grup± "Heart Coherence Team" skupion± wokó³ Dana Wintera
    http://www.heartcoherence.com/
    a grup± Transcendentalnej Medytacji skupion± w Maharishi University.
    http://www.maharishi.org/
    Winter dziêki swojemu wynalazkowi wykaza³, ze techniki Transcendentalnej Medytacji (TM) generuj± stan umys³u, a ¶ci¶lej fale mózgowe, których charakterystyka opiera siê w ca³o¶ci na geometrycznych strukturach heksagonalnych (sze¶ciok±tnych), które maj± niby ³±czyæ ¶wiadomo¶æ ludzi z "nieskoñczonym rezerwuarem energii wszech¶wiata", a wed³ug Wintera, po prostu tego nie mog± uczyniæ. Jako, ¿e Uniwersytety TM ros³y na ¶wiecie jak grzyby po deszczu, to Winter wytkn±³ co nieco tre¶ciom nauczania hinduskiego guru, sk³aniaj±c uczniów do refleksji i wspomnianej dyskusji, która nota bene podwa¿y³a trochê warto¶æ nauk pana Maharishi.
    Zamieszczam "listê uwag" w j. angielskim:
    (http://img502.imageshack.us/img502/6527/phaseconjugation078ip7.th.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=phaseconjugation078ip7.jpg) <-- kliknij, by powiêkszyæ

    Aby by³o jasne: nie jest tak, ¿e geometria heksagonalna jest  Z£A Z NATURY..
    Ona pe³ni po prostu INNE FUNKCJE ni¿ geometria pentagonalna.

    (http://img152.imageshack.us/img152/2200/maharishimistakewo5.th.jpg) (http://img152.imageshack.us/my.php?image=maharishimistakewo5.jpg) <-- kliknij, by powiêkszyæ

    Mocno upraszczaj±c mo¿na powiedzieæ, ¿e fale mózgowe oparte na geometrii sze¶cianu (wraz z wpisanymi w niego o¶mio¶cianem i dwoma czworo¶cianami - cokolwiek to oznacza) odcinaj± Ciê energetycznie od wielowymiarowego wszech¶wiata, gdy¿ jego konstrukcja jest fraktalna i opiera siê na pentagonalnej geometrii Z³otego Podzia³u.
    Gdy puszczano ludziom d¼wiêki w s³uchawkach - odpowiednio oparte na geometrii HEX- i PENT-, to w pierwszym przypadku (hex) harmoniczne uleg³y wyra¼nemu rozdzieleniu na obie pó³kule (mo¿liwy by³ channeling), a w drugim przypadku (pent) harmoniczne zbieg³y siê w centrum g³owy, harmonijnie ³±cz±c pracê obu pó³kul, co otwiera³o na transcendencjê.
    (http://www.goldenmean.info/creativity/transcendeeg.gif)

    Cz³owiek, który poprzez ró¿ne techniki tworzy fale heksagonalne (lub któremu zaprogramowano w ten sposób mózg) jest energetycznie odizolowany od ca³o¶ci, ograniczony i czy niezakorzeniony w ¶wiecie. Czasami mo¿na spotkaæ osobê, która pos³uguje siê jakimi¶ technikami "rozwoju duchowego", i któr± ludzie odczuwaj± tak, jakby by³a za jak±¶ szyb± i to NIEZALE¯NIE od tego jak ³adnie mówi o swoim otwarciu... Stan umys³u takiej osoby jest ZAPRZECZENIEM choæby takiej jedno¶ci ze wszystkim, której mo¿na do¶wiadczyæ le¿±c na pla¿y i czuj±c jak "przenikaj±" nas NA WSKRO¦ promienie s³oñca, szum morza, powiew wiatru, ¶piew ptaków czy te¿ ca³y wszech¶wiat z wzajemno¶ci± zreszt±... Pisze "na wskro¶", poniewa¿ jest to ten moment totalnej jedno¶ci ze wszystkim, gdzie niemal¿e zanika (a w stanach mistycznych zupe³nie zanika) poczucie odrêbno¶ci, izolacji czy odosobnienia, zanika (kartezjañski) podzia³ na podmiot i przedmiot poznania. Mo¿na powiedzieæ, ¿e jest to do¶wiadczenie "z³otej fraktalno¶ci wszech¶wiata", gdy czujemy siê "jednym ze wszystkim" czy te¿ - jak mawia Winter  - jeste¶my harmonijnie i fraktalnie "zagnie¿d¿eni" we wszech¶wiecie w oparciu o Z³ot± Proporcjê.

    Sprawa zamkniêcia, izolacji (hex) i otwarcia, komunii ze wszystkim (pent) jest bardzo delikatna, bo przecie¿ ka¿dy ma w³asne granice -  i dobrze, inaczej rozp³yn±³ by siê na amen w nico¶ci lub zatraci³ swa indywidualno¶æ w przys³owiowej ¶wiadomo¶ci zbiorowej, na któr± zagiê³a parol Kiara :) . Chodzi tu o to, aby buduj±c swoj± indywidualno¶æ NIE ZAMKN¡Æ SIÊ energetycznie w taki sposób, który odcina nas od fraktalnego, wielowymiarowego ¶rodowiska.

    Swoj± drog±, warto zwróciæ uwagê na symboliczne znaczenie "szlifowania kamienia" w masonerii. W jakim¶ programie TV pokazano kiedy¶, ¿e w lo¿ach znajduj± siê dwa sze¶cienne kamienie - jeden nieobrobiony, drugi obrobiony (oszlifowany). Sens metafory jest taki, ¿e ka¿dy cz³onek "gnostycznego braterstwa" ma siebie szlifowaæ, g³ównie moralnie, aby ludzie (symboliczne kamienie) stworzyli doskona³± ¿yw± gnostyczn± ¶wi±tyniê.  No i dobrze. Gorzej jednak, gdy kto¶ pozostanie energetycznie na poziomie sze¶cianu samego w sobie. Wówczas jego szlifowanie bêdzie z pewno¶ci± procentowaæ w sensie towarzyskim, lecz bêdzie on zamkniêty i na i¶cie szamañsk± ³±czno¶æ z ró¿nymi poziomami egzystencji, w jego wymiarze czasowym i przestrzennym.

    Aby cz³owiek (oszlifowany sze¶cian) móg³ siê otworzyæ na transcendencjê, aby móg³ przechodziæ miêdzy wymiarami, musi uzyskaæ koherentne cia³o energetyczne, którego charakterystyka falowa jest na tyle fraktalna, aby mog³o ono poruszaæ siê po fraktalnych ¶cie¿kach Wszech¶wiata. Pisa³em trochê o tym, na pocz±tku tego w±tku - tam gdzie mowa jest o Merkabie. Reasumuj±c, gdy generujemy w mózgu tylko "fale heksagonalne" takie podró¿e nie s± mo¿liwie.
    Aby sta³y siê one mo¿liwe, trzeba nasz oszlifowany sze¶cienny kamieñ umie¶ciæ we fraktalnym dwunasto¶cianie. Tyle tylko, ¿e aby tam "zawirowa³" potrzebujemy "fal pentagonalnych" opartych na Z³otej Proporcji (Phi) i to nie tylko w mózgu, ale tak¿e i przede wszystkim w sercu. Tworz± je wspó³czucie, mi³o¶æ, b³ogo¶æ i czysta intencja.
    Bez tego, jeste¶my jaki Ci "Upadli" z winterowego filmu, którzy:

    "{145564}Stracili zdolno¶æ do ¶wiadomych snów,
    {145733}stracili zdolno¶æ do przenoszenia|spójnej pamiêci poprzez ¶mieræ.
    {145905}I stracili zdolno¶æ do podró¿owania|w czasie bez u¿ywania ciê¿kich,
    {145959}zewnêtrznych metalowych dodatków.
    {146100}Zasadniczo stracili zdolno¶æ do|szamañskiego kierowania gwiazdami."

    W jaki sposób "oszlifowany sze¶cian" osadza siê w dwunasto¶cianie?
    Ano w taki:
    (http://img155.imageshack.us/img155/8822/timestar3nq7.gif) (http://img155.imageshack.us/my.php?image=timestar3nq7.gif)
    OPIS:
    Aby takie osadzenie by³o mo¿liwe nale¿y przechyliæ sze¶cian w stosunku do jego podstawy dok³adnie o 32 stopnie i obróciæ go wokó³ nowej pionowej osi symetrii 5 razy. Wówczas wierzcho³ki sze¶cianu wyrysuj± wszystkie wierzcho³ki dwunasto¶cianu.
    (Warto podkre¶liæ, ¿e tzw. nowy, kolejny wymiar, to po prostu kolejna o¶ symetrii na³o¿ona na istniej±ce ju¿ wcze¶niej osie symetrii. (Na tych osiach osadzone s± rotuj±ce torusy.) W naszym przypadku dodana pionowa o¶ rotacji sze¶cianu tworzy czwarty wymiar z jego "konsekwencjami turystycznymi"... ) Bior±c pod uwagê, ¿e piêæ obrotów sze¶cianu tworzy dwunasto¶cian, mo¿na postawiæ tezê, ¿e dwunasto¶cian reprezentuje czwarty wymiar - powstaje on bowiem na skutek na³o¿enia na trzy osie sze¶cianu, czwartej osi, na której rotuje nachylony pod k±tem 32 stopni sze¶cian.

    Nasza energia zostaje wpisana w nowy fraktalny system energetyczny. Niejako pod³±czamy siê do wielowymiarowo¶ci, poniewa¿ fraktalno¶æ umo¿liwia przej¶cia miêdzywymiarowe - koñczy siê klawiatura fortepianu, ale my gramy dalej na nowych oktawach, które jednak nie mieszcz± siê ju¿ w tradycyjnych trzech wymiarach do których przywykli¶my... Oczywi¶cie powrót jest mo¿liwy, bo je¶li uzyskujemy ten stan na drodze osobistej "energetycznej higieny ¿yciowej" to uzyskujemy w³asne, lokalne centrum grawitacji, które pozwala nam nawigowaæ sob± podczas takich szamañskich podró¿y (te¿ by³o o tym w filmie)
    Wierzcho³ki sze¶cianu obróconego piêæ razy tworz± wierzcho³ki dwunasto¶cianu,
    a krawêdzie sze¶cianu obróconego piêæ razy tworz± pentagram (widoczny po ¶rodku):

    (http://img379.imageshack.us/img379/9186/cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00022mz6.jpg) (http://img60.imageshack.us/img60/4750/cubes2ddframe00033vt0.jpg) (http://img60.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00033vt0.jpg)  (http://img520.imageshack.us/img520/668/cubes2ddframe00044oa2.jpg) (http://img520.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00044oa2.jpg)
    (http://img502.imageshack.us/img502/3885/cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img502.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00055yr5.jpg) (http://img379.imageshack.us/img379/4300/cubes2ddframe00066ik0.jpg) (http://img379.imageshack.us/my.php?image=cubes2ddframe00066ik0.jpg)

    Co ciekawe uczucie b³ogo¶ci powoduje u ludzi chêæ naturalnego odwrócenia g³owy do ty³u o ... 32 stopnie. U osoby w takim "stanie ducha" g³owa odchyla siê w³a¶nie o 32 stopnie. Tak± mamy budowê ko¶ci...
    (http://img108.imageshack.us/img108/2774/32stopnienaplayev9.jpg) (http://img108.imageshack.us/my.php?image=32stopnienaplayev9.jpg)

    I na koniec zwracam uwagê na pewien znak, który pojawia siê (na niebiesko) w centrum obrazka,
    gdy zagnie¿d¿one w sobie fraktalne dwunasto- i dwudziesto¶ciany obrócimy o 32 stopnie...
    Powiem od razu, ¿e ten znak siê ró¿ni od powszechnie znanego masoñskiego "logo", gdy¿ oba "cyrkle" maj± tutaj po 60 stopni. Dlaczego wiêc na powszechnie znanym znaku cyrkiel ma 60, a k±townik (wêgielnica) 90 stopni? Licentia poetica?

    (http://img132.imageshack.us/img132/5348/vlcsnap165078rl0.jpg) (http://img132.imageshack.us/my.php?image=vlcsnap165078rl0.jpg)
    "Gdy spojrzymy na ruch spiral z boku, zobaczymy jak osadz± siê pod k±tem 32 stopni,
    ukazuj±c geometriê heksagonaln± wpisan± w geometriê pentagonaln±."

    Powy¿szy obrazek i cytat pochodz± z omawianego w tym w±tku filmu.
    http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=7.0

    P.S
    Przepraszam za anglojêzyczne obrazki na polskim forum. Tylko takimi dysponujê.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 27, 2009, 14:53:15
    nawgiacja w cz.dziurze dobry jestes...moze troche zejdziesz na Ziemie, bo tam bedzie "tylko placz i zgrzytanie zebow..."

    a co do trojkatow to przeczytaj sobie   http://main2.amu.edu.pl/~gwnow/fel/10.pdf    moze troche cie oswieci..



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Styczeñ 27, 2009, 16:55:59
    "Nawigacja w Czarnej Dziurze"

    (http://img89.imageshack.us/img89/9167/spaceeyeyh7.jpg)(http://img89.imageshack.us/img89/8515/800pxeyeirisps9.jpg)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 27, 2009, 17:00:43
    no tak, piêkne zdjêcie - chyba pierwsze czarnej dziury. Za³ózmy, ¿e ¶wiat³o nie wychodzi ze ¼renicy, ale co z grawitacj±, to¿ to wci±ga³oby soczewki


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 27, 2009, 17:05:31
    Ale wci±ga ogromn± ilo¶æ energii, czy s³ysz³ kto¶ o "z³ym" oku?
    To niech sobie dalej do¶piewa...

    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 27, 2009, 17:20:19
    wybitnie wybiórcza ta energia i ³atwo ni± przeci±¿yæ ¼renicê...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 28, 2009, 20:50:42
    Leszek, konkret jest tylko jeden, SYSTEM WARTOSCI i zycie nim, wyznaczanie nim swojej drogi, taki jest , byl i bedzie przekaz MYSLICIELI, nie zas naukowe rozkladanie milosci na wykresach.
    Mozna, czemu nie, ale to nie jest intecja przekazu MYSLICIELI. Szukasz czegos innego innego wytlumaczenia? dobrze ale juz poza ich przekazem.
    ITD, ITP, ITD, ITP ...Kiaro, przeciez Ty jak zwykle zwodzisz...
    Ja CI wyra¼nie napisa³em, ¿e oni podejmuj± dzia³ania energetyczne na Ziemi i o ten aspekt mi chodzi³o.
    Gadaæ mo¿e sobie ka¿dy co chce. Licz± siê jednak czyny, dzia³ania.
    Oni podejmuj± dzia³ania i nie daj± takiej wiedzy o sensie tych dzia³añ, która pozwoli³aby zweryfikowaæ CO NAPRAWDÊ ROBI¡.
    Dobrze wiesz o co mi chodzi, pomijanie ca³ego niewygodnego dla Was aspektu ich dzia³añ na Ziemi, nie przysparza Wam wiarygodno¶ci. Nie ma sensu powtarzaæ, ¿e robisz nieustanne uniki. Ka¿dy to widzi.

    Pozwolê sobie jednak przytoczy na koñcu posta pewn± historiê, aby pokazaæ dlaczego - moim zdaniem - My¶liciele nie daj± ludziom wiedzy... Nie chc± sobie robiæ konkurencji po prostu...
    Sens tej historii sprowadza siê do tego, ¿e aby dokonywaæ operacji energetycznych na ró¿nych planach nale¿y posiadaæ WIEDZÊ I UMIEJÊTNO¦CI, dziêki którym takie dzia³ania s± skuteczne.
    Je¶li twoi my¶liciele wyznaj± taki szlachetny system warto¶ci (w co szczerze w±tpiê, bo nie potwierdzaj± tego ich REALNE zachowania, których mia³em okazjê do¶wiadczyæ) i chcieli, abym co¶ zrobi³, to tak czy inaczej musieli nawin±æ mi jaki¶ makaron na uszy. Tak siê robi w wywiadzie - kiedy chce siê kogo¶ sk³oniæ do wykonania czego, to tworzy siê dla takiej osoby okre¶lon± historyjkê, któr± siê jej nastêpnie opowiada, aby daæ jej motywacjê do wykonania jakiego¶ dzia³ania. Je¶li kto¶ wierzy w historyjkê to wykonuje dzia³anie. Je¶li jednak kto¶ chce uzyskaæ nieco wiedzy, aby odczytaæ w³a¶ciwy sens tych dzia³añ, to wtedy zaczyna siê problem. Zale¿y jak osoba nagabywana g³êboko dr±¿y. Je¶li zaczyna sama sk³adaæ "klocki lego" i nagabywacze widz±, ¿e prawdziwy sens oczekiwanych przez nich dzia³añ mo¿e zostaæ zdemaskowany, wówczas zwodz±, dostarczaj± pó³prawd, aby pozornie zadowoliæ ciekawo¶æ nagabywanego. Jednocze¶nie podkre¶laj±, ¿e wiedza nie jest wa¿na, ¿e oni nie s± od przekazywania wiedzy, etc. Robi± to oczywi¶cie w nadziei, ¿e nagabywany przestanie w koñcu pytaæ. Twoi My¶liciele dobrze wiedz±, ¿e dzia³anie wymaga wiedzy i umiejêtno¶ci. WIEDZÊ maj±, ale nie chc± siê ni± dzieliæ Z KIM¦ KOGO SAMI WYBRALI, POD£UG SWEGO SYSTEMU WARTO¦CI... Mo¿na by to rozwijaæ i rozpisaæ ich na czynniki pierwsze. Wniosek dla ka¿dego realisty (jakkolwiek to brzmi w tych ezoterycznych kontekstach) jest jasny. UKRYWAJ¡ WIEDZÊ, któr± sami wykorzystuje, a ludzi mami± tym, co Ty - systemem warto¶ci, który jest znany od tysi±cleci. Tutaj cz³owiek nic nowego nie wymy¶li³. WYstarczy przeczytac sobie Hymn do Mi³o¶ci, aby zobaczyæ czym jest prawdziwa milo¶æ.
    Poni¿ej ilustracja pewnych dzia³añ, które nie s± mo¿liwe bez posiadania wiedzy i umiejetno¶ci.
    Twierdzê Kiaro, ¿e  My¶liciele staraj± siê zamydliæ oczy tym, których uwa¿aj± za osoby zdolne przeszkodziæ im w ich manipulacjach dokonywanych na Ziemi. Dla mnie to jest jasne. Nie dziel± siê WIEDZ¡, poniewa¿ wiedz±, ¿e konkretna dyskusja musia³yby doprowadziæ do odkrycia sensu ich dzia³añ, a tego nie chc± zrobiæ. Nie chc± i dlatego ukrywaj± sens swoich dzia³añ, które  sta³yby siê jasne w ¶wietle obiektywnej wiedzy o energetycznej budowie ¶wiat i sposobie "kr±¿eniu energii".
    Nie ma co tu kombinowaæ i uprawiaæ demagogie i odbiegaæ od meritum.

    Poni¿ej owa historyjka o dzia³aniu w sferze energetycznej. Nie wa¿ne jest czy to byli plejadianie czy kto¶ inny. Wa¿ne jest, ¿e widaæ i¿ wiedzy i umiejêtno¶ci nie da siê zast±piæ has³ami o mi³o¶ci. Gdyby tylko mi³o¶æ dawa³a moc, wtedy "z³o" pozbawione by³oby energii  i nie mog³oby nic zrobiæ. tak jednak nie jest istnieje równowaga miêdzy "dobrem i z³em " Sk±d wiêc z³o czerpie moc, skoro tylko milosc bezwarunkowa j± daje? Piszê to ju¿ nawet nie do Ciebie, tylko do tych, którzy znaj± Ciê i twoich My¶licieli za krótko i dlatego daj± nabraæ siê na "piêkne s³ówka".

    Cytuje t± historyjkê:

    "Towarzyskie spotkanie w jednym z mieszkañ w Warszawie. Odby³o siê ono pó¼n± wiosn± w 2002 roku. Odpowiada³em na ró¿ne pytania z zakresu, ogólnie mówi±c duchowo¶ci. W pewnym momencie jedna z osób mówi, ¿e ju¿ nie mo¿e wytrzymaæ i musi mi to powiedzieæ. Odpowiedzia³em jej by powiedzia³a, o co chodzi, ona na to, ¿e od jakiego¶ czasu otrzymuje informacje, które w tej chwili s± wrêcz natrêtne.

      W konsekwencji dowiedzia³em siê, jak równie¿ wszyscy, którzy tam byli, ¿e te informacje a raczej nagabywania pochodz± od plejadian. Przekazali jej informacje, których istota polega³a na pro¶bie, skierowanej do mnie a adresowanej przez jej system astralny. Opowiedzia³a równie¿, dlaczego oni nie skontaktowali siê z moj± ¶wiadomo¶ci±, tylko u¿yli po¶rednika.

      Problem ich kontaktu z moja ¶wiadomo¶ci±, polega³ na zabezpieczeniach, których nie mogli sforsowaæ. Dla mnie w tamtym czasie, praca z systemami astralnymi w przestrzeni eterycznej, to by³y pierwsze kroki, zaledwie trzy lata. Tego typu naukê i dzia³anie, rozpocz±³em dopiero po przymierzu duchowym. W samej rzeczy to, przymierze, poprzedzone by³o trzynastoma latami nauki, jednak te trzyna¶cie lat nauki, nie obejmowa³o budowy struktur eterycznych cz³owieka i systemów astralnych, z jakich cz³owiek mo¿e korzystaæ.

      Jak siê w praktyce okaza³o, nawet to co pozna³em przez trzy lata nauki by³o zbyt trudne dla plejadian. Nie mog±c prze³amaæ moich zabezpieczeñ, skierowali do mnie pro¶bê, bym pomóg³ im w rozwi±zaniu powa¿nego problemu. Jak przekazali tej osobie, problem by³ na tyle powa¿ny, ¿e grozi³y im istotne konsekwencje. Z jej s³ów wynika³o, ¿e chc± bym ja siê z nimi skontaktowa³.

      W pierwszej chwili by³em zaskoczony, zgodnie z moja zasad±, dla bezpieczeñstwa ca³okszta³tu mojej pracy na ziemi, wykluczam kontakt z duchowym ¶rodowiskiem astralnym. Ale oni nalegali, wiêc postanowi³em co¶ zrobiæ, tym bardziej, ¿e odezwa³a siê moja natura ¿o³nierza. Nie ukrywam, ¿e moje przeczucie pobudza³o zmys³y do dzia³ania i chcia³em poznaæ sprawê obcej cywilizacji astralnej, jak± ta cywilizacja ma na ziemi. Tym bardziej, ¿e gro¿± im za to jakie¶ konsekwencje.

      Postanowi³em mentalnie spojrzeæ w pola komunikacji osoby, przez, któr± plejadianie chcieli uzyskaæ kontakt. W momencie, gdy moje my¶li, odda³y wizerunek stany pola komunikacji w mojej ¶wiadomo¶ci, zobrazowa³a siê ca³a sprawa plejadian na ziemi. System komunikacji, który posiadam pozwoli³ mi w jednej chwili, obj±æ zmys³ami ca³y temat.

      W pierwszym momencie by³em solidnie zaskoczony. Obraz, który zobaczy³em pokazywa³ potê¿n± formacjê o kszta³cie p³askiego leja, obejmuj±c± praktycznie ca³± centraln± i wschodni± czê¶æ kontynentu azjatyckiego w tym i ca³y górski. ¦rodkowa czê¶æ, to zwê¿enie leja, znajdowa³o siê w Tybecie. Informacje, jakie otrzyma³em wraz z obrazem, spowodowa³y to moje zaskoczenie.

      Plejadianie zamontowali na ziemi system do podbierania materii emocjonalnej. W zamian, przesy³ali wiele ró¿nych informacji. Z czasem, na ziemi powsta³a grupa ludzi, którzy na bazie tych informacji, osi±gnêli wiedzê i mo¿liwo¶ci, o jakie plejadianie ich nie pos±dzali. W efekcie tego rozwoju, ci ziemscy „specjali¶ci” przewiduj±c nadej¶cie czasu wycofania sondy i kana³y przez plejadian, postanowili temu zapobiec. Korzy¶ci, jakie czerpali, by³y zbyt cenne a co z tego wynika, nie chcieli siê tych korzy¶ci pozbyæ.
       
      Opracowali system, zablokowania sondy przed wycofaniem jej z ziemi. Plejadianie nie mogli sobie z tym problemem poradziæ a czas dla nich, stawa³ siê coraz gro¼niejszy. Wiedzieli, ¿e na ziemi zostanie ulokowana misja z nieba i rozumieli niebezpieczeñstwo ujawnienia procederu. Jednak upór „specjalistów” w Tybecie, okaza³ siê nieugiêty. Nie znajduj±c innej drogi wyj¶cia, postanowili poprosiæ mnie o pomoc.

      Musieli obserwowaæ moje dzia³ania, bo o pomoc zwrócili siê w optymalnym momencie. Im chodzi³o o czas a ja musia³em posi±¶æ odpowiednie mo¿liwo¶ci. Pro¶bê skierowali do mnie w czasie, gdy opanowa³em techniki „B³êkitnego Rydwanu” w oparciu o systemy Lotosu. Nie uczynili tego kilka miesiêcy wcze¶niej, gdy pozna³em techniki, wstêpnej wersji zarówno Lotosu jak i Rydwanu. Skierowali siê do mnie, gdy pozna³em kompletny system. Oznacza to, ¿e obserwowali moje dzia³ania i wiedzieli, jaka formacja bêdzie skuteczna.

      W przeci±gu kilku dni, we dwoje z obecn± moj± ma³¿onk±, której nie by³o na tym spotkaniu, mogli¶my odblokowaæ plejadianom sondê. Blokowana by³a przez zbiór dwunastu energetycznych kul, które jak olbrzymie korale na szyi trzyma³y j± pod powierzchni± ziemi.

      Zaskoczony by³em skuteczno¶ci±, z jak± system mocy Lotosu i Rydwanu bez wiêkszego problemu rozsun±³ pier¶cieñ utworzony z energetycznych kul. Widok majestatycznie odp³ywaj±cej w przestrzeñ kosmiczn± sondy, by³ fantastyczny. W nastêpstwie tego dzia³ania, dosz³o na ziemi do pewnych perturbacji z channelingiem przychodz±cym od plejadian."


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 28, 2009, 21:27:16
    (...) jest wiele inicjatyw, np. ten stopcodex, któr± rozkrêca znajomy:
    (http://img231.imageshack.us/img231/4996/img0413cm4.jpg) (http://img231.imageshack.us/my.php?image=img0413cm4.jpg)
    (http://img204.imageshack.us/img204/1197/img0414js6.jpg) (http://img204.imageshack.us/my.php?image=img0414js6.jpg)
    ¼ród³o: Nieznany ¦wiat nr2/2009

    http://www.stopcodex.pl/
    i zaprzyja¼niona strona kampanii NNN:
    (http://www.naturalnenielegalne.pl/images/hasloNNN.png)
    http://www.naturalnenielegalne.pl/

    Na prawda2.info ludzie robi± ró¿ne akcje:

    http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5643

    p³yty prawdy:
    http://prawda2.info/viewtopic.php?t=4042

    Stowarzyszenie/fundacja AntyNWO:
    http://prawda2.info/viewtopic.php?t=4994

    Nowe technologie:
    http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5069&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

    Pozdrawiam serdecznie :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 28, 2009, 21:31:48
    Wiesz zgodnie z Twoim systemem reagowania na moje slowa, ja Tobie odpowiem tak.Cala ta fantastyczna opowiesc , to nic innego jak piekne slowka. Rozgrywka ludzkiego EGO, nic wiecej....

    Wiesz tam gdzie pola wypelniaja sie MILOSCIA ( czytaj ENERGIA o wysokim potecjale) nie zas materia emocjonalna (czytaj ENERGIA o niskim potecjale), tam takie "urzadzenia"energetyczne , nie dzialaja, nikna z pola rozpuszczajac sie jak kostki lodu w cieple.
    To bardzo proste i na ziemi dzialajace prawo fizyczne.

    Natomiast samo czytanie i deklamowanie Eposow o Milosci, jeszcze jej nie stworzylo w niczyim sercu.Noze na chwilke wprowadzilo w nim harmonie i zadowolenie.Jednak trzeba taki stan stworzyc przezywajac milosc , nie zas czytajac o niej dziela, bo to nie to samo.

    Nie otrzymasz ani odemnie ani od Myslicieli "instrukcji obslugi tworzenia" MILOSCI.
    Ale po raz kolejny powiem Ci Leszek iz tylko ona , czyste serce i szczere intecje tworza DOBRO, PIEKNO i HARMONIE na ziemi, NIC WIECEJ.
    Zadne logiczne dywagacje i przetwarzanie informacji tego nie zrobia, to upodabnia nas wylacznie do komputerow.On ci moze deklamowac  Hymn do Milosci caly dzien, ale czy bedzie Ciebie kochal?

    Moze kiedys to wszystko zrozumiesz sercem? Czego zycze ci najbardziej.

    Kiara :) :)

    ps. Zlo czerpie swoja moc z MILOSCI BEZWARUNKOWEJ , ktora ludzie zyjac   nie etyczny ( tworzac , bol , cierpienie i smierc) obnizaja do poziomu materi emocjonalnej. Gdy wrocimy do zycia wysokim systemem wartosci, w sposob prawy , etyczny i pelen milosi, oraz dobra.Wowczas cala ta przestrzen ciagnaca od nas energie roznymi wirami przestanie otrzymywac zasilanie. To proste, energia o wysokiej czestotliwosci , ktora jest MILOSCIA, nie jest dla nich BUDULCEM. Oni potrzebuja materii emocjonalnej , tworzonej przez EMOCJE i 3 pierwsze czakry. Dlatego odlaczyli ludzkosc od CZAKRY SERCA, by mowili o milosci , lecz jej przezywac prawdziwie NIE MOGLI. Znaja wiec opowiesci, mysla iz ich przezycia to wielka milosc, a tak naprawde prawdziwej wielkiej NIGDY NIE DOSWIADCZAJA.Nie maja takich wzorcow w tym zyciu a do wzorca w sercu brak dostepu.
    No i zaczyna sie gledzenie o Hymnie do Milosci od poczatku, bo ludzie znaja go od....... , tak tresc napisana.Ale nie PRZEZYWAJA TAKIEJ MILOSCI!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 28, 2009, 21:33:17
    Leszek,
    tak dla ¶cis³o¶ci, ¿eby by³o jasne. To s± Twoje do¶wiadczenia, czy przytaczasz czyje¶?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 28, 2009, 22:04:11
    Leszek,
    tak dla ¶cis³o¶ci, ¿eby by³o jasne. To s± Twoje do¶wiadczenia, czy przytaczasz czyje¶?
    Do¶wiadczenia odno¶nie my¶licieli s± moje, a te z plejadianami to nie moje, ale wiem czyje one s±.




    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 28, 2009, 22:36:13
    A móg³by¶ co¶ wiêcej w temacie? Tylko ju¿ chyba w temacie o plejadjanach.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 28, 2009, 22:40:22
    Wiesz zgodnie z Twoim systemem reagowania na moje slowa, ja Tobie odpowiem tak.Cala ta fantastyczna opowiesc , to nic innego jak piekne slowka. Rozgrywka ludzkiego EGO, nic wiecej....
    W³a¶nie ilustrujesz tym zdaniem, jak wykorzystujesz swoje EGO do odwaracania uwagi od sedna moich pytañ. Tradycyjnie unikasz RZECZOWEGO ustosunkowania siê do konkretnych pytañ i starasz siê przesun±æ dyskusje na inne tory.

    Wiesz tam gdzie pola wypelniaja sie MILOSCIA ( czytaj ENERGIA o wysokim potecjale) nie zas materia emocjonalna (czytaj ENERGIA o niskim potecjale), tam takie "urzadzenia"energetyczne , nie dzialaja, nikna z pola rozpuszczajac sie jak kostki lodu w cieple. To bardzo proste i na ziemi dzialajace prawo fizyczne.
    Skoro Ty piszesz "od rzeczy", wiêc zrewan¿ujê CI siê tym samym.
    Rozumiem, ¿e My¶licielom roztopi³y siê jakie¶ urz±dzenia i dlatego ukrywaj± wiedzê przed lud¼mi. To dziwne, bo przecie¿ oni zawsze ukrywali siê przed lud¼mi. Czy im siê co¶ roztopi³o czy nie, ukrywali konkrety i mamili piêknymi s³ówkami staraj±c siê skopiowaæ ludzkie uczucia. To tak wygl±da z twojej strony...
    Swoj± drog± nie widzisz, ¿e prawie sta³a¶ siê dziêki nim takim samym robotem jak oni?
    Jeste¶ kompletnie zamkniêta na ludzi. Cokolwiek kto¶ nie napisze, to ty dzia³asz jak komputer - nieustannie powtarzasz te same s³owa niezale¿nie od tego o czym cz³owiek do Ciebie napisze.

    Natomiast samo czytanie i deklamowanie Eposow o Milosci, jeszcze jej nie stworzylo w niczyim sercu.Noze na chwilke wprowadzilo w nim harmonie i zadowolenie.Jednak trzeba taki stan stworzyc przezywajac milosc , nie zas czytajac o niej dziela, bo to nie to samo.
    Dobrze ¿e do tego dosz³a¶. Niemniej ci±gle odmieniasz mi³o¶æ przez przypadki kilkadziesi±t razy dziennie na tym forum...

    Nie otrzymasz ani odemnie ani od Myslicieli "instrukcji obslugi tworzenia" MILOSCI.
    To chyba nie do mnie, bo ja nic o tym nie pisa³em. Aha, zapomnia³em, ¿e Ty niezale¿nie od tego, co ktos pisze wyrzucasz z siebie ci±gle te same teksty... To zdanie to tylko KOLEJNE potwierdzenie tego faktu. Poza tym nie wiem kto potrzebuje instrukcji, aby kochaæ cz³owieka. Mi³o¶æ siê po prostu pojawia. Reszta jest poznawaniem i prze¿ywaniem siebie w praktyce.

    Pisa³em o tym, ¿e My¶liciele chc± oszukaæ ludzi, a Ty mi piszesz o recepcie na mi³o¶æ? Ciekawe... :)
    Tak bardzo siê boisz, ¿e w rzeczowej dyskusji ich oszustwa by wysz³y, ¿e nie potrafisz nawet ustosunkowaæ siê do pytañ?
    Oczywi¶cie w sposób konkretny i rzeczowy....

    No i zaczyna sie gledzenie o Hymnie do Milosci od poczatku, bo ludzie znaja go od....... , tak tresc napisana.Ale nie PRZEZYWAJA TAKIEJ MILOSCI!
    No i kto to pisze? Osoba, która nic innego nie robi, tylko co (glêdzi?) o mi³o¶ci kilkadziesi±t razy dziennie?
    Przejrzyj siê w lustrze.
    Od pocz±tku mia³a¶ agresywny stosunek do tego piêknego, ponadczasowego Hymnu, który jest zawsze aktualny. Zawsze zastanawia³a mnie ta agresja. Tak, jaky¶ mia³a przed oczyma co¶ czego zazdro¶cisz albo wzorem My¶licieli jeste¶ w¶ciek³a, ¿e ludzie dostali tak piêkny przekaz.
    Otó¿ nie zaw³aszczycie sobie mi³o¶ci Kiaro. Nie doro¶li¶cie do tego po prostu albo w ogóle nie jeste¶cie do mi³o¶ci zdolni.
    Piszê bez ogródek, bo widzê co robisz Ty i twoi nieszczê¶ni my¶liciele. Gdyby to by³a tylko moja reakcja, to mog³aby¶ napisaæ, ¿e siê mylê, ale podobne rzeczy powiedzia³o CI ju¿ chyba kilkadziesi±t osób, a Ty dalej idziesz ¶lepo w zaparte. Twój problem, ale widaæ go³ym okiem, ¿e co¶ nie gra. Z tak± filozofi± zostaniesz sama albo z osobami, których nie bêdziesz szanowaæ, bo te warto¶ciowe Ciê po prostu zostawi±. No tak zapomnia³em, bêdziesz mia³a swoich My¶licieli, którzy bêd± Ci wmawiaæ, ¿e wszystko jest w porz±dku i ¿e masz byæ dzielna... To jest smutne. Naprawdê. Przejrzyj Ty wreszcie na oczy...
    Pozwolê sobie przytoczyæ ten Hymn.
    Dedykujê go Tobie i twoim My¶licielom. Niech zasmakuj± prostoty czego¶, czego najwyra¼niej nie rozumiej±, a jedynie przeczuwaj±.
    Niech Hymn do Mi³o¶ci Cie prowadzi.. (Sobie i innym poszukiwaczom dedykujê punkt pierwszy ;) )

    1. Gdybym mówi³ jêzykami ludzi i anio³ów, a mi³o¶ci bym nie mia³, sta³bym siê jak mied¼ brzêcz±ca albo cymba³ brzmi±cy.

    2 Gdybym te¿ mia³ dar prorokowania i zna³ wszystkie tajemnice, i posiada³ wszelk± wiedzê, i wszelk± mo¿liw± wiarê, tak i¿bym góry przenosi³. a mi³o¶ci bym nie mia³, by³bym niczym.

    3 I gdybym rozda³ na ja³mu¿nê ca³± majêtno¶æ moj±, a cia³o wystawi³ na spalenie, lecz mi³o¶ci bym nie mia³, nic bym nie zyska³.

    4 Mi³o¶æ cierpliwa jest, ³askawa jest. Mi³o¶æ nie zazdro¶ci, nie szuka poklasku, nie unosi siê pych±

    5 nie dopuszcza siê bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi siê gniewem, nie pamiêta z³ego;

    6 nie cieszy siê z niesprawiedliwo¶ci, lecz wspó³weseli siê z prawd±.

    7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pok³ada nadziejê, wszystko przetrzyma.

    8 Mi³o¶æ nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które siê skoñcz±, albo jak dar jêzyków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.

    9 Po czê¶ci bowiem tylko poznajemy, po czê¶ci prorokujemy.

    10 Gdy za¶ przyjdzie to, co jest doskona³e, zniknie to, co jest tylko czê¶ciowe.

    11 Gdy by³em dzieckiem, mówi³em jak dziecko, czu³em jak dziecko, my¶la³em jak dziecko. Kiedy za¶ sta³em siê mê¿em, wyzby³em siê tego, co dzieciêce.

    12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy za¶ zobaczymy twarz± w twarz: Teraz poznajê po czê¶ci, wtedy za¶ poznam tak, jak i zosta³em poznany .

    13 Tak wiêc trwaj± wiara, nadzieja, mi³o¶æ - te trzy: z nich za¶ najwiêksza jest mi³o¶æ.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 28, 2009, 22:46:41
    A móg³by¶ co¶ wiêcej w temacie? Tylko ju¿ chyba w temacie o plejadjanach.
    wyt³umaczê Ci na PW...

    Je¶li chcesz znaæ moje zdanie, to kr±¿y po tej naszej kochanej Ziemi kilkadziesi±t osób, które s± ¶wiêcie przekonane, ¿e dzia³aj± dla dobra Ziemi. Mam na my¶li osoby, które w taki lub inny sposób zosta³y wybrane i przekazuj± "wiedzê z za¶wiatów" lub "wiedzê od cywilizacji". Czê¶æ tych osób ma wspóln± cechê - jest kompletnie zaprogramowana na wykonanie jakiego¶ zadania. Nic do nich nie trafia. Wiedz± i ju¿. Ich brak autentyzmu wychodzi po prostu w w±tpliwej (w sensie moralnym) jako¶ci ich postêpowania. Niezale¿nie od tego jak piêkne has³a bêd± g³osiæ, czy przypisywaæ sobie nie wiadomo jak boskie pochodzenie zdradza ich owa kiepska "moralna jako¶æ"
    Osobi¶cie traktuje te osoby jako element "miêdzywymiarowej socjotechniki".
    To odpowiednik ziemskiej socjotechniki.
    Zobacz np. Davida Icke'a.
    Jest ¶wiêcie przekonany co do swoich prawd. Pojecha³ kiedy¶ bodaj¿e do Peru, stan±³ na jakiej¶ górze (nie pamiêtam dok³adnie gdzie, ale opisa³ to na swojej stronie) i jaka¶ "si³a", "moc" przekaza³a mu ró¿ne informacje. Potem napisa³ z tego wiele ksi±¿ek.
    Za³ó¿my, ¿e otrzyma³ ten przekaz, ale czy by³ on prawdziwy?

    We¼my inne osoby, które te¿ ¶wiêcie wierz± w swoje przekazy z "innych wymiarów" czy od "innych cywilizacji"...
    Bêd± podobnie ¶wiêcie przekonane, ¿e "z³apa³y pana Boga za palec"...
    Nie wiem wg. jakiego klucza te osoby s± dobierane i przez kogo. Mo¿na podejrzewaæ, ¿e ró¿ne strony dobieraj± sobie ludzi, aby przy ich pomocy rozgrywaæ sobie swoje gierki miêdzy sob±. Dobieraj± wiêc stosowny "pakiet motywacyjny" dostosowany do konkretnej osoby, zmiêkczaj± j± emocjonalnie i wt³aczaj± jej w g³owê to czy tamto, aby w konsekwencji podjê³y one okre¶lone dzia³ania. To tak w skrócie.
    Jak w tym kontek¶cie mo¿na odczytaæ ten tekst o sondzie Plejadian?
    Nie bêdê wgryza³ siê w psychologiê osoby opowiadaj±ce t± historiê. To zupe³nie inna dzia³ka i nie tak w sumie istotna. Licz± siê bowiem fakty, efekty, czyli to, co ten cz³owiek robi. (To co faktycznie robi i to co my¶li, ¿e robi - to mog± byæ ró¿ne rzeczy).
    Otó¿ widzi on, ¿e "Plejadianie zamontowali na ziemi system do podbierania materii emocjonalnej." U¿yli do tego celu sondy zamontowanej pod ZIemi±, któr± nasz bohater odprowadzi³ w kosmos...

    Nie zdziwi³bym siê gdyby¶ Dariuszu w³a¶nie na ten fragment zwróci³ szczególn± uwagê.
    Wychodzi tu bowiem na to, ¿e Plejadianie s± nieco "be", prawda?
    No, ale sk±d wiadomo, ¿e to w³a¶nie Plejadianie pobierali energiê emocjonalna?
    Jak to rozpoznaæ?
    Czy to pasuje do Plejadian z przekazów Marciniak i innych "plejadiañskich channelerów"?

    Nie rozwijaj±c tego zbytnio, chcê powiedzieæ, ¿e powy¿sza historia mo¿e byæ prawdziwa jak i nieprawdziwa. Przez co rozumiem, ¿e to naprawdê byli plejadianie albo ¿ê kto¶ chcia³, aby nasz bohater my¶la³, ¿e to byli plejadianie i nie omieszka³ opowiedzieæ tej historii innym ISTOTNYM osobom... Istotnym, czyli tym, którzy ponoæ maj± tu czego¶ dokonaæ...
    Wniosek dla osób daj±cych pos³uch tej historii? Na plejadian trzeba uwa¿aæ...

    Dlatego twierdzê, ¿e lepiej jest koncentrowaæ siê na poznawaniu "struktury i funkcji" Stworzenia z cz³owiekiem w³±cznie, bo to pozwala nam na wypracowanie konkretnych wskazówek nie tylko dla siebie, ale tak¿e dla innych i wypracowania -summa summarum - nowego modelu cywilizacyjnego, bo ten obecny nie¼le na¶mieci³ w przyrodzie i  ludzkich g³owach...
    £±czy³by on pewn± wizjê ¶wiata wraz z jej implikacjami moralnymi, spo³ecznymi, kulturowymi, naukowymi, etc.
    W tym kontek¶cie dziwna wydaje mi siê podejmowana przez niektórych na forum próba zamkniêcia cz³owieka w jego subiektywnym ¶wiecie i kilku postulatach moralnych, które s± stare jak ¶wiat.

    Skoro ju¿ pisa³em do Kiary, to chcê powiedzieæ, ¿e ona po prostu nie rozumie, i¿ troska o ¶wiat mo¿e byæ wyrazem mi³o¶ci. Kiedy Ty zechcesz pomóc innym, to ona bêdzie mówiæ, ¿e masz siê zaj±æ sob±. Nie rozumiej±c, ¿e dzia³anie na rzecz innych mo¿e byæ wyrazem mi³o¶ci do innych ludzi. Zawsze bêdzie koncentracja na sobie tak, jakby mi³o¶æ mia³a siê wyra¿aæ jedynie w mi³o¶ci siebie. Ile mo¿na pisaæ o tak dziecinnych kwestiach? Co za ró¿nica czy przez mi³o¶æ do kogo¶ pokochasz siebie czy poprzez mi³o¶æ do siebie pokochasz innych. Ka¿dy wybierze po swojemu. No, ale skoro kto¶ ¶lepo przyjmuje jak±¶ choæby najg³upsz± prawdê tylko dlatego, ¿e "objawiaj±" j± jakie¶ istoty, których nie widaæ... Pewnie musi to byæ co¶ m±drego... To wszystko jest niepowa¿ne i ¶wiadczy tylko o tym, ¿e niektórym brakuje po prostu zdrowego rozs±dku. Jest na to remedium. Po prostu szczera i otwarta wymiana my¶li. Niestety ludzie czêsto przywi±zuj± siê do swoich wyobra¿eñ i wol± nimi mantrowaæ ni¿ zrozumieæ innych. I nazywaj± to jeszcze mi³o¶ci±...
    Je¶li chodzi o mnie to sorry, ale szkoda czasu na takie zabawy.
    Kto¶ mi powiedzia³, ¿e jak czyta tu co niektórych to ma wra¿enie, ¿e ma do czynienia z lud¼mi cytujê "zahipnotyzowanymi. Oni s± jak zombie - takie ¿ywe trupy" i co¶ w tym jest...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 28, 2009, 23:31:01
    W trosce o w³asne dobro unikamy ludzi, sytuacji które s± wrogo do nas nastawieni - i s³usznie. Natomiast du¿o wiêkszym zagro¿eniem jest s³uchanie osób które mówi± o dobru/mi³o¶ci lecz daje siê zauwa¿yæ, ¿e zachowanie bywa odmienne od g³oszonych tre¶ci. Strze¿cie siê "nauczycieli" którzy twierdz±, ¿e zale¿y im na Waszej nauce lecz ograniczaj± siê do monologów bêd±c g³uchymi na Wasze w±tpliwo¶ci - z pewno¶ci± nie s± nauczycielami. Wystrzegajcie siê ich "wiedzy" któr± karmi± Was na ka¿dym kroku lecz boj± siê jej weryfikacji i wij± siê pod naporem niewygodnych pytañ. Zarzucaj± innym, ¿e ukrywaj± przed nami wiedzê, a sami co robi± - dok³adnie to samo.

    Jest k³amc± osoba która twierdzi, ¿e chce Waszego dobra, rozumie i kocha Was a nie potrafi/nie chce szczerze porozmawiaæ, unika pewnych tematów ¶ci¶le powi±zanych z tym co sama [!] g³osi. Ma co¶ do ukrycia. Wa³kuj± swoje monologi w ka¿dym mo¿liwym miejscu bo maj± nadziejê, ¿e zadzia³a to na zasadzie zmêczenia materia³u, ¿e w odpowiednio czêsto i d³ugo powtarzane k³amstwo przyjmiemy jako prawdê. Stosuj± równie¿ metody które znane s± ju¿ socjotechnice - dla osi±gniêcia lepszego i szybszego efektu, tym [poza opisanym wiecznym wa³kowaniem tematu] jes np. pisanie pewnych zwrotów z wielkich liter.

    Bardzo m±dre s³owa "po czynach ich poznacie" - nikt jeszcze nie wymy¶li³ prostszej i skuteczniejszej recepty na wszelkiej ma¶ci k³amców i oszustów. Ka¿da manipulacja wyp³ynie na wierzch - u¿ywajmy serca i rozumu aby wykryæ to jak najwcze¶niej.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 00:05:28
    Arteq, ja znam Kiarê i Leszka od dawna, oni zawsze siê k³ócili, jeszcze na starym forum wchodzi³am w te rozmowy jako "rozjemca" (nieproszony zreszt±  ;D ). Oni siê po prostu nie rozumiej±, nadaj± na zupe³nie innych falach, ¶wiadomie oboje maj± dobre intencje, ale wychodzi, jak wychodzi. W realu, o ile wiem, zachowanie Kiary nie odbiega od tego, co mówi tutaj. A w ka¿dym razie nie bardziej ni¿ to bywa w przypadku nas wszystkich  :D
    Lechu - kiedy zrozumiesz, ¿e masz wszystko wybaczone? ¯e wszystko siê odbywa zgodnie z boskim planem? ¯e nie musisz siê baæ - ani siebie, ani Kiary, ani My¶licieli, ani Plejadian, ani mnie  ;D, ani Samcia, ani 2012, ani niczego i nikogo?
    Jeste¶ pasjonat±, i tego siê trzymaj, a Kiarze daj spokój, bo te przelewanki s³owne brzmi± jak zdarta p³yta :-)
    Zamiast tego napisz eleborat lub poemat o mi³o¶ci, ale w³asnymi s³owami. Mo¿e za 2000 lat te¿ bêd± Cie cytowaæ? I pozdrów Pomnik Czynu Polaków ode mnie  :P


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 29, 2009, 00:11:24
    Sorry, ale dla mnie to co piszesz to dowód jakiego¶ kompletnego nieporozumienia.
    Przepraszam, ale jest jaki¶ poziom absurdu z jakim daje siê dyskutowaæ.
    Mam w±tpliwo¶ci czy Ty rozumiesz co czytasz albo czy nie pomyli³a¶ mnie z kim¶..



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 00:14:44
    Nie rozumiem, co piszesz o ¦G, ale rozumiem, co piszesz do Kiary, i co ona do Ciebie. Nie nie mylê Ciebie z nikim innym. Je¶li mnie nie rozumiesz, trudno...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 29, 2009, 00:14:45
    a ja siê k³óci³em z artqiem (juz nie!), z Kiar± te¿ ale przejrza³em na oczy i zrozumia³em O CZYM ona mówi, nie co ale O CZYM! dla wiêkszo¶ci jest to mocno nie zrozumia³e, rozumiem to, ale gdy sie dostroi wibracje to wtedy nagle wszystko staje siê jasne - nikt nie mówi³, ¿e bêdzie ¶licznie, ³adnie i piêknie, Chrystusowi dali koronê cierniow±, biczowali batem zakoñczonym hakami co wyrywa³o mu kawa³ki cia³a (-> film "Pasja") przybili go na ¿ywca do krzy¿a, przebii³ mu bok w³óczni± Longinus a potem Chrystus zmar³ - by³o lekko Jemu? a co zrobi³?! NO W£A¦NIE!!! to piêkna opowie¶æ o tym, ¿e nie jest ³atwo ale cena jest tego warta...

    Kap³an 718'


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 29, 2009, 00:16:29
    Nie rozumiem, co piszesz o ¦G, ale rozumiem, co piszesz do Kiary, i co ona do Ciebie. Nie nie mylê Ciebie z nikim innym. Je¶li mnie nie rozumiesz, trudno...

    stanê w obronie Leszka - zmnam sytuacjê - Kiara z Leszkiem siê TROCHÊ nie zgadza ale wiem, ¿e wymieniaj± miêdzy sob± informacje wiêc Lucyna to co piszesz to faktycznie absurd jaki¶...

    718'


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 00:17:07
    Cytuj
    Chrystusowi dali koronę cierniową, biczowali batem zakończonym hakami co wyrywało mu kawałki ciała (-> film "Pasja") przybili go na żywca do krzyża, przebiił mu bok włócznią Longinus a potem Chrystus zmarł - było lekko Jemu? a co zrobił?! NO WŁAŚNIE!!! to piękna opowieść o tym, że nie jest łatwo ale cena jest tego warta...

    Jak dla mnie to piękna opowieść o zmanipulowaniu ludziej świadomości :-)

    Cytuj
    w stanę w obronie Leszka - zmnam sytuację - Kiara z Leszkiem się TROCHĘ nie zgadza ale wiem, że wymieniają między sobą informacje więc Lucyna to co piszesz to faktycznie absurd jakiś...

    Jak uważasz - ja też znam sytuację, więc pozostanę przy swoim zdaniu.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 29, 2009, 00:19:48
    Nie rozumiem, co piszesz o ¦G, ale rozumiem, co piszesz do Kiary, i co ona do Ciebie. Nie nie mylê Ciebie z nikim innym. Je¶li mnie nie rozumiesz, trudno...
    Widzê, ¿e nie rozumiesz czego dotyczy³a wymiana zdañ.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 29, 2009, 00:21:52
    mylisz siê o 180 stopni teraz - to opowie¶æ o ZMIANIE LUDZKIEJ ¦WIADOMO¦CI i wpisaniu pewnej wiedzy w ludzko¶æ - nie rozumia³em tego 25 lat ale teraz jest to dla mnie jasne, kim JEST CHRYSTUS, jezusa nie ma, to zwyk³e okre¶lenie i nic wiêcej - wa¿ny jest Chrystus - nadal jestem przeciwko Ko¶cio³owi bo zmanipulowali to wszystko ale opowie¶æ PRAWDZIWA o tym jest jednak przekazem dla ludzko¶ci ca³ej - powtarzam, zawni³ Ko¶ció³ bo ¼le to wykorzysta³ CELOWO - nie katolicyzm lecz fa³szyzm, to jest w³a¶ciwa nazwa tej popranej "religii"

    718'


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 29, 2009, 00:26:03
    a ja siê k³óci³em z artqiem (juz nie!), z Kiar± te¿ ale przejrza³em na oczy i zrozumia³em O CZYM ona mówi, nie co ale O CZYM! dla wiêkszo¶ci jest to mocno nie zrozumia³e, rozumiem to, ale gdy sie dostroi wibracje to wtedy nagle wszystko staje siê jasne
    Kap³an,
    zaprawdê powiadam Ci to co nazywasz dostrojeniem wibracji jest u³ud±. Po prostu wchodzisz w czyj¶ ¶wiat i go poznajesz od wewn±trz.
    Wiesz jak to jest z tym dostrojeniem? Dok³adnie tak jak z napalonym na kobietê facetem. Tak siê dostraja do seksualnych wibracji, ¿e ³yka wszystko (ka¿d± bajeczkê), któr± ta kobieta mu wciska... Kobiety mówi±, ¿e wówczas faceci my¶l± penisem. I tak jest z tym dostrajaniem i mamieniem. Mechanizm jest bardzo podobny - zawê¿a my¶lenie.
    Nie bierz tego do siebie.
    Pozdrawiam



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 00:29:15
    mylisz siê o 180 stopni teraz - to opowie¶æ o ZMIANIE LUDZKIEJ ¦WIADOMO¦CI i wpisaniu pewnej wiedzy w ludzko¶æ - nie rozumia³em tego 25 lat ale teraz jest to dla mnie jasne, kim JEST CHRYSTUS, jezusa nie ma, to zwyk³e okre¶lenie i nic wiêcej - wa¿ny jest Chrystus - nadal jestem przeciwko Ko¶cio³owi bo zmanipulowali to wszystko ale opowie¶æ PRAWDZIWA o tym jest jednak przekazem dla ludzko¶ci ca³ej - powtarzam, zawni³ Ko¶ció³ bo ¼le to wykorzysta³ CELOWO - nie katolicyzm lecz fa³szyzm, to jest w³a¶ciwa nazwa tej popranej "religii"

    718'


    To po¿yjesz jeszcze jaki¶ czas i zrozumiesz, co mia³am na my¶li. :-)

    Leszek - rozumiem Wasz± (z Kiar±) wymianê zdañ bardzo dobrze.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 29, 2009, 00:53:27
    Dziekuje wam wszystkim, a szczegolnie Leszkowi i artqowi za przekaz wspanialych uczuc dla mnie w swoich postach. Tak jest ze obdarywuwujemy tym  co mamy.
    Z powodu braku plaszczyzny porozumienia ( od dawna) prosze was omijajcie mnie, nie kierujcie do mnie swoich postow, bo nie bede wchodzila z wami w zadne dyskusyjne awantury.
    Mysle ze zdrowe to bedzie dla nas wszystkich , dyskutujacych i czytajacych.

    Co nie zmienia faktu ze kocham was miloscia bezwarunkowa. :-* , akceptuje wasza odmiennosc. :)

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 29, 2009, 01:14:40
    Cytat: Kiara
    Oni potrzebuja materii emocjonalnej , tworzonej przez EMOCJE i 3 pierwsze czakry. Dlatego odlaczyli ludzkosc od CZAKRY SERCA, by mowili o milosci , lecz jej przezywac prawdziwie NIE MOGLI.

    Skoro wiêc ludzko¶æ zosta³a od³±czona od czary serca i cz³owiek pozbawiony zosta³ mo¿liwo¶ci prze¿ywania mi³o¶ci bezwarunkowej, to aby móc ponownie uzyskaæ to po³±czenie potrzebna jest wiedza.
    My¶liciele twierdz±, ¿e wiedz± tak± jest system warto¶ci, a ¶ci¶lej ¿ycie wg tych¿e warto¶ci.
    Wiedza ta by³a od dawna dostêpna na Ziemi. Wdro¿enie za¶ jej w ¿ycie otwiera na mi³o¶æ bezwarunkow±.
    Jednak cz³owiek zosta³ pozbawiony mo¿liwo¶ci jej prze¿ywania, bo od³±czono go (jak pisze Kiara) od czakry serca (zak³adam, ¿e poprzez manipulacje w DNA).
    Winter, podobnie do My¶licieli (i nie tylko My¶licieli) wskazuje na ¿ycie w harmonii, zgodnie z warto¶ciami etycznymi. Wyja¶nia jak wp³ywa to na naprawê DNA i nasz± mo¿liwo¶æ prze¿ywania mi³o¶ci bezwarunkowej. Wskazuje tak¿e na dalsze tego konsekwencje, czyli na mo¿liwo¶æ uzyskania ca³kowitej wolno¶ci i nieograniczonej mocy. Podkre¶la te¿, jak wa¿ne jest tworzenie wokó³ siebie sprzyjaj±cego ¶rodowiska zewnêtrznego wg zasad ¶wiêtej geometrii.

    Reasumuj±c, to co jest nam potrzebne do wyzwolenia, to wiedza o warto¶ciach i ¿ycie nimi, oraz wiedza o zasadach ¶wiêtej geometrii, które pozwalaj± zrozumieæ wszech¶wiat i nasze w nim funkcjonowanie. 
    Zatem, My¶liciele (i ziemscy Mistrzowie) przekazuj± pierwsze, Dan Winter za¶ spina to klamr± ¦G.
    A nasze zadanie - to poznaæ, przyj±æ i ¿yæ zgodnie z nabyt± wiedz±. I choæ wiedzê tê mamy w sobie od zawsze, to przychodzi ona do nas tak¿e z zewn±trz.
    I jak tu nie wierzyæ w Opatrzno¶æ Bo¿±?  :)


    PS. Co do „k³ótni” Leszka i Kiary, to trzeba wznie¶æ siê ponad nie, wtedy widaæ wiêcej …  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 29, 2009, 01:40:10
    Dziekuje wam wszystkim, a szczegolnie Leszkowi i artqowi za przekaz wspanialych uczuc dla mnie w swoich postach. Tak jest ze obdarywuwujemy tym  co mamy.
    Z tego co siê orientujê to tutaj jest forum. A je¶li kto¶ tu szuka obdarowywania uczuciami, to ja nie bêdê tego komentowa³...
    Po raz kolejny, gdy nie umiesz rzeczowo odpowiedzieæ robisz z siebie ofiarê... Nic nowego. Robisz to od dwóch lat.
    Grasz na emocjach itd, itp. Tak, to siê zgadza z tym czym jest mi³o¶æ bezwarunkowa wed³ug My¶licieli.
    I bardzo mi przykro ale to s± fakty. Ja nie akceptujê ob³udy i fa³szu.


    Nie rozumiem Ptaku czemu widzisz k³ótniê.
    To jest prostsze - jeden pokazuje ob³udê i fa³sz niejakich My¶licieli, a drugi udaje, ¿e tego nie widzi... i potem mówi, ¿e Ciê kocha mi³o¶ci± bezwarunkow±... No comments.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 29, 2009, 01:49:41
     
    Cytat: Leszek
    Nie rozumiem Ptaku czemu widzisz k³ótniê.

    Leszku, „k³ótnia”,  nie znaczy k³ótnia …


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 13:34:38
    Cytuj
    Nie rozumiem Ptaku czemu widzisz k³ótniê.
    To jest prostsze - jeden pokazuje ob³udê i fa³sz niejakich My¶licieli, a drugi udaje, ¿e tego nie widzi... i potem mówi, ¿e Ciê kocha mi³o¶ci± bezwarunkow±... No comments.

    To jest spór, czyli k³ótnia w³a¶nie (tylko mo¿e nie tak emocjalna, jak to zwykle przy k³ótniach bywa). Do¶æ, ¿e od dawna masz pretensje do Kiary i od dawna siê nie zgadzacie i nie rozumiecie. Wznie¶æ siê ponad to, Ptaku? W³a¶nie próbujê... tak, wiem ¿e nie powinnam siê wtr±caæ w ten spór, ale obserwujê go ju¿ do d³u¿szego czasu i widzê, ¿e do niczego nie prowadzi, a tylko siê energia na forum zagêszcza...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 29, 2009, 14:58:25
    Lucyna, tak sprzeczaj± siê ze sob± [Leszek i Kiara] z tym, ¿e Leszek jest konsekwentny i otwarty na dyskusjê, Kiara unika dyskusji - zdecydowanie nie s± to k³ótnie. Twierdzisz, ¿e Leszek dzia³a jak zdarta p³yta, hmmmm... tak wraca do tych samych zastrze¿eñ które ma do Kiary i argumentuje je, nie zachowuje siê jak Kiara, która mówi: "wiem i ju¿". Je¿eli poprosisz go o wyja¶nienie - udzieli Ci go.
    Dla mnie to Kiara ma rasowe znamiona zdartej p³yty i to zawieraj±cej podprogowy przekaz - miele w kó³ko to samo jak jaki¶ automat, na zapytania i pro¶by o wyja¶nienie reaguje tak samo jak odtwarzacz CD.

    No i standardowe odwracanie kota ogonem - "wybaczam wam...", "kocham was, pomimo wszystko" - pe³na ¿enada i próba dziecinnej obrony. Kiara przestañ traktowaæ ludzi jak idiotów...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 16:04:05
    Arteq, a co mo¿na powiedzieæ, gdy czujesz, ¿e nie jeste¶ rozumiany, i to nie raz, ale wiele razy, od lat?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 29, 2009, 17:47:22
    Kiedy dyskusje z kimkolwiek burza zamiast budowac perspektywe, nie warto przedluzac czasu bycia razem....

    Dobrze jest gdy partnerem w dyskusjach jest taka osoba , ktora czuje podswiadomie moje  wibracje, a wiec nastroje i uczucia. Z tego wylacznie polapu rodza sie miedzy ludzmi  innego rodzaju relacje, np. wspolne czegos budowanie...

    Kiara :) :)
     


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 29, 2009, 17:55:59
    Ten temat ju¿ przerabiali¶my.
    Ponadto Kiara po prostu nie chce byæ zrozumiana, dlatego unika rozmów. Osobi¶cie uwa¿am, ¿e jest wiele dziur i k³amstw w jej "wiedzy" i st±d ta niechêæ do pytañ/rozmowy. Wymaga, ¿eby ³ykaæ wszystko co wysamrowa³a bez ¿adnych zastrze¿eñ.
    Skoro nie potrafi temu sprostaæ to powinna wróciæ gdy bêdziemy w stanie obj±æ te informacje lub gdy ona bêdzie w stanie je wyt³umaczyæ - do tego czasu zamieszczanie monologów jest bezcelowe, niczemu nie s³u¿y.
    Druga opcja - nie chce temu sprostaæ - dlatego z jedej strony uniki a z drugiej upierdliwe pisanie.

    Zastanów siê Lucyna - chcesz przekazaæ dziecku jakie¶ wiadomo¶æi i co robisz? Mówisz i dyskutujesz z dzieckiem, odpowiadzasz mu na pytania - wtedy dziecko siê rozwija. Gdy naprawdê zale¿y Ci na rozwoju dziecka... Same monologi maj± co najwy¿ej za zadanie próbê mechanicznego przekonania dziecka do swoich racji - najprawdopodobniej w takim przypadku - podejrzanych...

    edit: Kiara, znowu motasz, bo jak widaæ partnerem do rozmów dla Ciebie jest wy³±cznie osoba która zgadza siê z Tob± w 100% i nie zadaje niewygodnych pytañ...
    Dla mnie dyskusja polega na rozmowie, przekonywanie siê nawzajem do swoich racji, argumenty, a tak¿e pytania i odpowiedzi. Tylko otwarta i szczera rozmowa ma szansê zbudowaæ co¶ naprawdê warto¶ciowego.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 29, 2009, 18:18:40
    Absolutnie nie mozna nikogo przekonywac do swoich racji ( moim zdaniem), mozna jedynie przedstawiac swoje racje.Dlatego gdy zostaly przedstawione  i budza jedynie bunt, nie nalezy kontynuowac dyskusji wymuszajacej cokolwiek. STOP.
    Niech , kazdy przedstawi wlasne wartosci szanjac inne.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 29, 2009, 19:33:41
    Arteq, a co mo¿na powiedzieæ, gdy czujesz, ¿e nie jeste¶ rozumiany, i to nie raz, ale wiele razy, od lat?
    To proste - i¶æ do psychologa i nie robiæ z forum dyskusyjnego grupy terapeutycznej.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 19:40:44
    Cytat: arteq
    Zastanów się Lucyna - chcesz przekazać dziecku jakieś wiadomośći i co robisz? Mówisz i dyskutujesz z dzieckiem, odpowiadzasz mu na pytania - wtedy dziecko się rozwija. Gdy naprawdę zależy Ci na rozwoju dziecka... Same monologi mają co najwyżej za zadanie próbę mechanicznego przekonania dziecka do swoich racji - najprawdopodobniej w takim przypadku - podejrzanych...

    Powiem tak, mało mam do czynienia z dziećmi, więc z nimi nie dyskutuję. A jak już napomykałam, znam środowisko Głuchych bardzo dobrze. A tam są różni ludzie. Wielu z nich nie miało szansy na jakąś sensowną edukację (ja szczęśliwie miałam), mimo pokończenia jakichś szkół. Dyskryminacja, brak dostępu do informacji, nauczyciele nieznający języka migowego etc. etc. (długo by wymieniać, ale nie to ma być sendem posta) - skutek taki, że niektórzy z tych ludzi żyją w zupełnie innej rzeczywistości niż słyszący, nawet jeśli udało im się jakoś (jako-tako, jakimś cudem) opanować język polski i funkcjonować jako osoby dwujęzyczne. I, jeśli nauczyłbyś się dobrze migać, mógłbyś sobie z niejedną głuchą osobą mile pokonwersować przy kawie (czyli o jakichś przyziemnych rzeczach). Ale jeśli spróbowałbyś zagłębić się w jakiś temat, różnice doświadczeń życiowych (wynikających z języka -> rzeczywistości - Wittgenstein się kłania) dadzą o sobie znać i rozmowa będzie dokładnie taka jak między Kiarą a Leszkiem, mimo ich najszczerszych chęci (ja jestem przekonana, że oboje mają szczere chęci przynajmniej na poziomie świadomości).
    Sama byłam nieraz w takiej sytuacji i uwierz mi, jedynym wyjściem było zakończyć rozmowę (bez kłótni i emocji, choć samo kończenie rozmowy bez "zrozumiałego" powodu musi być przykre dla drugiej strony).
    Z dzieckiem może być nawet prościej, język dziecka nie jest tak bogaty jak dorosłego, ale wyobraźnia, plastyczność mózgu (plus mniej wdrukowań itp.), otwartość i ciekawość świata - ogromne. Język dziecka jest prosty i taki jest jego świat, bez zbędnych komplikacji.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 19:45:12
    Cytuj
    To proste - i¶æ do psychologa i nie robiæ z forum dyskusyjnego grupy terapeutycznej.

    A by³e¶ kiedy¶ u psychologa? Albo znasz jakiego¶ bli¿ej?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 29, 2009, 20:29:03
    O co tak naprawdê chodzi w tym sporze? I kto siê spiera? Czy¿ to nie EGA tak ‘dzielnie” walcz± o swoje przekonania?
    Dajcie spokój z ci±g³ym oskar¿aniem innych. To naprawdê niczego nie wnosi, burzycie tylko w³asn± harmoniê. Nie jeste¶cie swoimi przekonaniami, wiêc po co traciæ energiê?  Wasze dusze na g³êbszym poziomie doskonale rozumiej± siê i przejawiaj± zupe³nie inne uczucia, ni¿ te sterowane umys³em, który w dodatku nie jest waszym. Bo ile % z tego, co w umy¶le jest wasze? 

    Leszku, w ten sposób nie zbudujesz merkaby. Prezentujesz wiedzê o ¶wiêtej geometrii i swoim postêpowaniem jednocze¶nie jej zaprzeczasz. Co z tego, ¿e Kiara, czy My¶liciele nie chc± odpowiadaæ? Maj± prawo i korzystaj± z tego. Postrzegamy rzeczywisto¶æ z naszej pozycji i tylko z naszej. Inni inaczej j± widz±, bo maj± inne uwarunkowania.
    Czy zarêczysz swoj± g³ow±, ¿e wszystkie Twoje podejrzenia i zarzuty s± s³uszne?
    A co, je¿eli siê mylisz? Co, je¿eli brak Ci odpowiedniej wiedzy do wysnucia w³a¶ciwych  wniosków? Co wtedy?
    Wiesz, jak bardzo Ciê lubiê, dlatego nie mogê udawaæ, ¿e nie widzê, jak w absurdalny sposób tracisz czas i energiê (te¿ kiedy¶ tak mia³am  ;D).  Skup siê na przekazie czystej informacji, odpu¶æ walkê, bo zaprzeczasz sam sobie. Daj innym ¿yæ po swojemu, jest tyle przestrzeni …
    Arteq, to samo kierujê do Ciebie. Ale zrobicie, co zechcecie. Ja tylko wyrazi³am zdanie na temat tego, nie koñcz±cego siê sporu. Przepraszam, je¿eli urazi³am, nie mia³am takich intencji.

    Pozdrawiam  :)



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 29, 2009, 20:38:51
    Podpisujê siê równie¿ pod tym co napisa³ Ptak.
    Szkoda energii na walkê czego¶ z czym¶, co nigdy nie by³o wasze, czyli EGO.


    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 29, 2009, 20:59:45
    Zrozumcie raz wreszcie, MILOSCI nie daje sie SLOWEM. Nie mozna zapakowac ja w paczke i wyslac komus by otworzyl nia swoja brame serca, to jest niemozliwe. Zadna informacja , zadna NIE JEST MILOSCIA  O WYSTARCZAJACYM POTECJALE.
    MILOSC SIE PRZEZYWA, PRZEZYWAJAC WSPOLNIE OBDAROWYWUJE  NIA PARTNERA, LUB SIEBIE ( przezywajac indywidualnie), to jest ENERGIA W NAS, KTORA WDYCHAJAC Z PRZESTRZENI ADAPTUJEMY W 100%,  ZYJAC WYSOKIM SYSTEMEM WARTOSCI. LUB OBNIZAMY , ZYJAC EMOCJAMI.
    NIE MOZNA PODAC INSTRUKCJI OBSLUGI NA OTWORZENIE CZAKRY SERCA, NIE MA JEJ!!!!

    TO MILOSC BEZWARUNKOWA JEST KLUCZEM. GDY OSIAGA POZIOM CZAKRY SERCA PODNOSZAC SIE W NAS , ORAZ MA TEN NIEZBEDNY POTECJAL. OTWIERA CZAKRE SERCA, OTWIERA  NAM DOSTEP DO CALEJ WIEDZY W NIEJ ZDEPONOWANEJ.

    POTRAFI ZROBIC  TO TYLKO I WYLACZNIE MILOSC   BEZWARUNKOWA, JEJ ENERGIA , GDY UTRZYMAMY TEN POTECJAL W SOBIE.
    KAZDY MOZE OSIAGNAC TO  SAM. NIKT INNY ZA NIEGO TEGO NIE ZROBI.ALE TANIE SIE  TO DOPIERO  WOWCZAS GDY OSIAGNIEMY SWOJA PELNIE (pelnie swojego aspektu, kobiety , lub mezczyzny) a jest nim 50% potecjalu energetycznego w stosnku do mozliwosci otworzenia BRAMY SERCA.
    TRZEBA POLACZYC  SWOJA MOC  (2x50%) , OBDAROWYWUJAC BEZGRANICZNA MILOSCIA PARTNERA. WOWCZAS , STANIE SIE.
    MERKABA URUCHOMI SIE SAMOISTNIE.
    Jezeli tak sie nie dzieje, to znaczy iz nie osiagnelismy potrzebnej mocy energetycznej w sobie  ( czytaj poziomu milosci). A co to jest ta moc? Wracamy do poczatku; MILOSC BEZWARUNKOWA.To AKCEPTACJA SIEBIE I INNYCH W 100% , niezaleznie od zadnego naszego swiatopogladu.

    Uwielbiam czytac poezje o milosci, naprawde, ale zaden Hymn do Milosci, przeczytany nawet 100 razy ,nie napelni naszego serca miloscia.
    Trzeba, po pierwsze ;POKOCHAC BEZGRANICZNIE SIEBIE ( ze wszystkimi niedoskonalosciami), po drugie. POSIADAJAC JUZ TAKA MILOSC W SOBIE, OBDAROWAC NIA  UKOCHANA OSOBE, AKCEPTUJAC W NIEJ WSZYSTKO, ABSOLUTNIE WSZYSTKO.
    Naorawde , NIE MA INNEJ DROGI. Naprawde,  PRAWDA JEST W PROSTOCIE, KOCHAJ  TAK  JAK BYS CHCIAL BYC KOCHANY.

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 29, 2009, 21:39:17
    Lucyna, oczywi¶cie zgadzam siê z Tob±, jednak patrz±c na te 2 rózne sytuacje mamy dwa "ale":
    1. Gdybym chcia³ im co¶ przekazaæ to próbowa³bym ze wszelkich si³ porozumieæ siê z g³uchoniemym, do³o¿y³bym wszelkich starañ - tego wymaga szacunek, a nawet zwyk³a rzetelno¶æ. Kiara tego nie robi i tyle.
    2. je¿eli pomimo starañ jak w pkt. 1 nie wychodzi mi to z szacunku dla nich przesta³bym ich nêkaæ jakimi¶ pismami czy listami - tym bardziej gdyby mnie wielokrotnie o to proszono. Ewentualnie spróbowa³bym ponownie po jakim¶ czasie.

    W ¶redniej szkole do której chodzi³em by³y klasy dla g³uchoniemych i niedos³ysz±cych oraz niedowidz±cych. Nie ¶miem nawet porównywaæ do¶wiadczenia, ale róznice w hmmm... mentalno¶ci s± mi znane.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 29, 2009, 21:56:55
    Witaj Thotal,
    a co to jest to "ego" ?  :)
    - czy to jest ten glos, ktory wyraznie slysze czytajac kolejne posty
    - czy to jest to ktore slucha
    - czy tez to ktore wreszcie rozumie
    a moze jednak ten ktory reaguje fizycznie na to co uslyszal i zrozumial?
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 29, 2009, 22:14:45
    Witaj Thotal,
    a co to jest to "ego" ?  :)
    - czy to jest ten glos, ktory wyraznie slysze czytajac kolejne posty
    - czy to jest to ktore slucha
    - czy tez to ktore wreszcie rozumie
    a moze jednak ten ktory reaguje fizycznie na to co uslyszal i zrozumial?
    pozdrawiam

    O rany …  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 30, 2009, 00:22:09
    NASZA KIE£BASA I TAK POKONA WASZ¡ KIE£BASÊ...


    Pozdrawiam - Thotal ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 00:56:53
    NASZA KIE£BASA I TAK POKONA WASZ¡ KIE£BASÊ...
    Pozdrawiam - Thotal ;D

    Pies j± po¿ar³ ...  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Styczeñ 30, 2009, 01:10:58
    INTERNET ZA DARMO... DLA WSZYSTKICH!!!  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 30, 2009, 10:12:09
    Cytuj
    2. je¿eli pomimo starañ jak w pkt. 1 nie wychodzi mi to z szacunku dla nich przesta³bym ich nêkaæ jakimi¶ pismami czy listami - tym bardziej gdyby mnie wielokrotnie o to proszono. Ewentualnie spróbowa³bym ponownie po jakim¶ czasie.

    Nie zawsze jest to mo¿liwe. Ja kiedy¶, gdy pracowa³am na etacie, mia³am kolegê nies³ysz±cego, ale jednak "o innej mentalno¶ci", ¿e siê tak wyra¿ê. I codziennie prowadzili¶my ze sob± p³ytkie gadki (w j. migowym, a czasem te¿ po polsku na GG), ale czasem temat by³ taki, ¿e nie by³abym sob±, gdybym nie wchodzi³a w niego g³êbiej, a przynajmniej probowa³a.
    A tu mamy forum i kilka osób nie chcia³oby czytaæ postów Kiary, ale wierzê, ¿e inni chêtnie je czytaj±, ja te¿, i z szacunku do tych osób wypada³oby nie wymuszaæ na Kiarze "zamkniêcia siê".


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 30, 2009, 11:16:02
    Wykaza³em kolejne niespójno¶æi pomiêdzy tym co deklaruje a tym co robi i tyle. Zdajê sobie doskonale sprawê z tego, ¿e to ani trochê nie ostudzi jaj zapa³ów i upierdliwo¶ci. Tak¿e niech sobie plecie co jej ¶lina na jêzyk przyniesie.
    Có¿, je¿eli kto¶ uwa¿a siê za 8 cud ¶wiata to tak bywa.
    Tyle ode mnie.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 30, 2009, 11:31:28
    Witaj Thotal,
    dzieki za konstruktywna krytyke.  ;D
    Nie przypuszczalem, ze Ptaszka tak ubawie.
    Ciekawe czy to jednak kogos zastanowi. Niech nikt nie mysli, ze to tylko zabawa
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 12:07:35
    Witaj Thotal,
    dzieki za konstruktywna krytyke.  ;D
    Nie przypuszczalem, ze Ptaszka tak ubawie.
    Ciekawe czy to jednak kogos zastanowi. Niech nikt nie mysli, ze to tylko zabawa
    pozdrawiam

    Oczywi¶cie, ¿e to nie zabawa.
    Acentaur, sorki za zbyt „swobodne” potraktowanie tematu, ale tak z rozbiegu „wpad³e¶ z buciorami” w nasze „suwerenne” EGA, ¿e tylko rêce potrafi³y za³amaæ …  ;D Nie my¶l jednak, ¿e ich nie poruszy³e¶. Twoich krótkich piêæ zdañ da³o do my¶lenia i to na tyle, ¿e jak zadra siedz± w umy¶le. Czyli EGO rozpatruje samo siebie w swoich ciemnych zakamarkach.

    A tak w ogóle, temat wart osobnego w±tku i jego dog³êbnego rozpatrzenia, na ile siê da.
    Ciekawe, co z tego wyniknie.  :)
    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 30, 2009, 12:24:10
    Wszyscy siê tu wym±drzamy, a wiekszo¶æ z tego wyp³ywa  SAMI WIECIE SK¡D.
    Przepychanki czyje, co, jest wazniejsze, te¿ samo siê uk³ada we wspólnym mianowniku.

    "Czytaæ, czytaæ, a nie tylko do miêsnego..." jak mawia³ Laskowik

    Oczywi¶cie miêdzy wierszami.


    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 12:45:13
     
    Cytat: Thotal
    Wszyscy siê tu wym±drzamy, a wiekszo¶æ z tego wyp³ywa  SAMI WIECIE SK¡D.

    No w³a¶nie, sk±d?
    Obdarzenie czego¶ nazw±, jeszcze nie rozwi±zuje problemu …  ;D


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 30, 2009, 13:51:41
    Wiesz co Arteq, Kiara traktuj±c innych jakby byli dzieæmi robi to chyba dlatego, ¿e sama jest jak dziecko. Mo¿e wiêc warto do niej innym jêzykiem?

    Ostatecznie uwa¿am, ¿e Kiara zachowuje siê w³a¶nie jak z³o¶liwe dziecko w przedszkolu, z którym nikt nie chce siê bawiæ.
    Dlatego, gdy ch³opczyk z dziewczynk± zbuduj± sobie z kloców pa³ac, to Kiara przychodzi i im go burzy. Dzieciom robi siê przykro. Mówi± jej, ¿e trzeba byæ z³o¶liwym, aby burzyæ innym pa³ac. Na co Kiara odpowiada:"MILOSC BEZWARUNKOWA.To AKCEPTACJA SIEBIE I INNYCH W 100%". Wy nie wiecie co to jest mi³o¶æ.
    Patrz± na ni± jak na niepoczytaln± i id± w milczeniu do innej sali, by zbudowac sobie nowy pa³ac. Kiedy ju¿ stoi wybudowany, wpada Kiara, znów im go niszczy i siê rado¶nie u¶miecha. Dzieci zrywaj± siê i mówi± do niej: "O co Ci chodzi?" "Daj nam spokój!" "Odczep siê od nas!" "Nie lubimy Ciê"
    Budujemy pa³ac, Ty go nam niszczysz i jeszcze siê ¶miejesz. O co Ci chodzi? Kiara milczy...
     
    Dzieci id± do przedszkolanki i opowiadaj± jej co ci±gle robi im Kiara. Pani przychodzi i pyta Kiarê czy to prawda, a Kiara na to:
    Cala ta fantastyczna opowiesc , to nic innego jak piekne slowka. Rozgrywka ludzkiego EGO, nic wiecej....
    Dzieci: przecie¿ ty k³amiesz prosto w oczy!
    Kiara:
    Absolutnie nie mozna nikogo przekonywac do swoich racji (moim zdaniem), mozna jedynie przedstawiac swoje racje.Dlatego gdy zostaly przedstawione i budza jedynie bunt nie nalezy kontynuowac dyskusji wymuszajacej cokolwiek. STOP.
    Pani stara siê za³agodziæ spór miêdzy dzieæmi. Proponuje, aby razem zbudowa³y nowy zamek. Kiara jednak twierdzi, ¿e nie bêdzie tego z nimi robiæ, bo oni nic nie rozumiej± i nie chc± siê niczego od niej nauczyæ. Mówi do Pani, aby nie ogranicza³a jej wolnej woli i idzie sobie - oczywi¶cie sama - do swojego k±cika w którym - jak mawia - ³±czy siê z niewidzialnymi istotami. Wiecie, dzieci tak maj±...

    Dzieci buduj± sobie trzeci pa³ac, my¶l±c, ¿e ju¿ wreszcie bêdzie spokój. Trzeci pa³ac jest naprawê piêkny. Dzieci le¿± przy nim i opowiadaj± sobie jak fajnie by³oby w nim mieszkaæ. Opowiadaj± sobie o królewnie i królewiczu, o ich mi³o¶ci w tym pa³acu, o ich dzieciach, u¶miechaj± siê do siebie, a¿ tu nagle.... wpada Kiara i z okrzykiem na ustach ""MILOSC BEZWARUNKOWA! MILOSC BEZWARUNKOWA! MILOSC BEZWARUNKOWA! wpada w butach na ich pa³ac i niszczy im go doszczêtnie... Tym razem dzieci ju¿ nic nie mówi±. W ich oczach pojawiaj± siê ³zy. Kiara patrzy na nich i mówi jakby nic siê nie sta³o: "MILOSC BEZWARUNKOWA.To AKCEPTACJA SIEBIE I INNYCH W 100%"...

    Ch³opak nie wytrzymuje i podnosi g³os: "Wiesz co? Ty masz jakie¶ zaburzenia, wiesz? Jeste¶ nienormalna. Robisz wszystkim przykro¶æ, latasz jak wariatka i krzyczysz ludziom o mi³o¶ci i wszystko im burzysz. Z nikim nie potrafisz nawet normalnie rozmawiaæ. Nic dziwnego, ¿e nikt Ciê w przedszkolu nie lubi. Id¼ sobie st±d i daj nam wreszcie ¶wiêty spokój.
    Kiara odchodzi do swojego k±cika i jakby rozmawia z jakimi¶ niewidzialnymi istotami. Po czym wraca pe³na rado¶ci i jakby nic siê nie wydarzy³o obwieszcza:

    "MILOSC BEZWARUNKOWA.To AKCEPTACJA SIEBIE I INNYCH W 100%" "Zrozumcie raz wreszcie, MILOSCI nie daje sie SLOWEM. (...) MILOSC SIE PRZEZYWA, PRZEZYWAJAC WSPOLNIE OBDAROWYWUJE  NIA PARTNERA, LUB SIEBIE ( przezywajac indywidualnie), to jest ENERGIA W NAS, KTORA WDYCHAJAC Z PRZESTRZENI ADAPTUJEMY W 100%,  ZYJAC WYSOKIM SYSTEMEM WARTOSCI."

    Dzieci pytaj±: Kiaro czy ty jeste¶ normalna? Trzy razy zburzy³as nam pa³ac! Nie pozwalasz nam siê bawiæ! Daj nam wreszcie spokój. Ty naprawdê jeste¶ nienormalna! Burzenie naszego pa³acu to twoje ¿ycie z wysokim systemem warto¶ci? I Ty masz odwagê mówiæ ludziom o mi³o¶ci? Znamy Hymn do Mi³o¶ci z lekcji religii.
    No i zaczyna sie gledzenie o Hymnie do Milosci od poczatku, bo ludzie znaja go od....... , tak tresc napisana.Ale nie PRZEZYWAJA TAKIEJ MILOSCI!

    A Ty j± pewnie prze¿ywasz jak niszczysz nam pa³ac i siê z tego cieszysz. Je¶li to jest twoja mi³o¶æ, to jed¼ na pustyniê i tam sobie kochaj wiatr!
    Ty nie wiesz co to jest mi³o¶æ. My siê tu w przedszkolu kochamy i nie musimy gadaæ sto razy dziennie o mi³o¶ci. Po prostu siê kochamy!
    To z Toba nikt nie chce siê bawiæ, bo jeste¶ dumna, pró¿na, szukasz poklasku.

    Kiara znów idzie do swojego k±cika rozmów w niewidzialnymi istotami. Znów wraca uradowana, jakby nic siê nie sta³o i obwiesza przedszkolakom:

    TO MILOSC BEZWARUNKOWA JEST KLUCZEM. GDY OSIAGA POZIOM CZAKRY SERCA PODNOSZAC SIE W NAS , ORAZ MA TEN NIEZBEDNY POTECJAL. OTWIERA CZAKRE SERCA, OTWIERA  NAM DOSTEP DO CALEJ WIEDZY W NIEJ ZDEPONOWANEJ.

    POTRAFI ZROBIC  TO TYLKO I WYLACZNIE MILOSC  BEZWARUNKOWA, JEJ ENERGIA , GDY UTRZYMAMY TEN POTECJAL W SOBIE.
    KAZDY MOZE OSIAGNAC TO  SAM. NIKT INNY ZA NIEGO TEGO NIE ZROBI.ALE TANIE SIE  TO DOPIERO  WOWCZAS GDY OSIAGNIEMY SWOJA PELNIE (pelnie swojego aspektu, kobiety , lub mezczyzny) a jest nim 50% potecjalu energetycznego w stosnku do mozliwosci otworzenia BRAMY SERCA.
    TRZEBA POLACZYC  SWOJA MOC  (2x50%) , OBDAROWYWUJAC BEZGRANICZNA MILOSCIA PARTNERA. WOWCZAS , STANIE SIE.
    MERKABA URUCHOMI SIE SAMOISTNIE.
    Jezeli tak sie nie dzieje, to znaczy iz nie osiagnelismy potrzebnej mocy energetycznej w sobie  ( czytaj poziomu milosci). A co to jest ta moc? Wracamy do poczatku; MILOSC BEZWARUNKOWA.To AKCEPTACJA SIEBIE I INNYCH W 100% , niezaleznie od zadnego naszego swiatopogladu.

    Uwielbiam czytac poezje o milosci, naprawde, ale zaden Hymn do Milosci, przeczytany nawet 100 razy ,nie napelni naszego serca miloscia.
    Trzeba, po pierwsze ;POKOCHAC BEZGRANICZNIE SIEBIE ( ze wszystkimi niedoskonalosciami), po drugie. POSIADAJAC JUZ TAKA MILOSC W SOBIE, OBDAROWAC NIA  UKOCHANA OSOBE, AKCEPTUJAC W NIEJ WSZYSTKO, ABSOLUTNIE WSZYSTKO.
    Naorawde , NIE MA INNEJ DROGI. Naprawde,  PRAWDA JEST W PROSTOCIE, KOCHAJ  TAK  JAK BYS CHCIAL BYC KOCHANY.
    Ach to "glêdzenie o Hymnie do Mi³o¶ci"...

    P.S
    Je¶li kto¶ chce bawiæ siê w takie klocki - jego sprawa.
    Sprawa jest prosta - za¶lepienie, zaburzenie, albo po prostu wykonywanie zadania.
    Tak czy inaczej brak dyskusji, Arteq, wystawia ¶wiadectwo Kiarze. Logiczna dyskusja ukaza³aby, ¿e jej s³owa s± puste i ¿e opowiada w najlepszym razie pó³prawdy... Je¶li wiêc kto¶ zbudowa³ swoj± to¿samo¶æ na pó³prawdach i po¶wiêci³ temu ¿ycie, to nic dziwnego, ¿e nie chce siê do tego przyznaæ. Tym bardziej bêdzie unika³ dyskusji, które mog³yby tego dowie¶æ. Tyle, ¿e to droga do nik±d...
    Praktyka mi³o¶ci jest u Kiary u³ud±. Wystarczy zerkn±æ ile postów pisze w ci±gu dnia..
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?action=profile;u=11;sa=showPosts
    http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?action=profile;u=11;sa=statPanel
    To jest "wirtualna mi³o¶æ bezwarunkowa" do wszech¶wiata wykreowanego przez jej My¶licieli, w którym mieszka totalnie zamkniêta.
    To ¿ycie w takiej jakby bañce ju¿ chyba nawet nie mydlanej. Membrana tej bañki widaæ coraz grubsza...
    No, ale ka¿dy ma woln± wolê....


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Styczeñ 30, 2009, 13:56:02
    witaj ptaku,
    ani mi przez mysl nie przeszlo obrazac sie  i rozumiem wasza reakcje. Potraktowalem to jak preludium do konkretnej rozmowy.
    Moze i masz racje, ze lepszy bylby odrebny watek, oczywiscie wtedy gdy sa chetni do rozmowy. Teraz przynajmniej wiem,
    ze moge na was liczyc.  ;D
    pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 14:08:30
    ... Moze i masz racje, ze lepszy bylby odrebny watek, oczywiscie wtedy gdy sa chetni do rozmowy. Teraz przynajmniej wiem,
    ze moge na was liczyc.  ;D


    O, to ju¿ prawie brzmi, jak szanta¿ …   :D
    Ale, nie przejmuj siê o chêtnych, za³ó¿ w±tek i zobaczymy, co EGA z tym zrobi±.  ;D
    Pozdrawiam 


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 30, 2009, 14:14:55
    tyle mowicie o tej milosci..., no wlasnie same slowa to nic, a teraz gdy ten swiat sie konczy jestescie w stanie w jakis sposob dzialac a nie mowic?, jestescie w stanie sie poswiecic jezeli nie byloby innego wyjscia?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 14:21:15
    Leszku, nie podejrzewa³am, ¿e drzemie w Tobie taki talent literacki.
    Mówiê powa¿nie, zacznij pisaæ opowiadania …  ;)
    Pozdrawiam ciep³o.  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 14:29:35
    ... jestescie w stanie sie poswiecic jezeli nie byloby innego wyjscia?

    ... jak nie bêdzie innego wyj¶cia, to siê samo zweryfikuje ... i bêdziemy wtedy wiedzieæ, a nie przypuszczaæ ...  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 30, 2009, 15:00:27
    Leszek, ³adne opowiadanie. Ale... czy Kiara zburzy³a cokolwiek, co piêkne? Skoro uwa¿asz, ¿e ma zaburzenia, to czemu jej nie zignorujesz, tylko wci±¿ od nowa prowokujesz sprzeczki? Czemu siê a¿ tak to uwiera? Czy¿by to s³awetne EGO siê odzywa³o...?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 30, 2009, 15:40:07
    Leszek naprawde  obawiam sie o Twoje zdrowie. Ty masz obsesje na moim punkcie.
    Przemysl to prosze i uwolnij sie..

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 30, 2009, 18:01:00
    Kiara, przekonany jestem, ¿e on po prostu uwa¿a Ciê za manipulantkê i przedstawianie dowodów na to w ¿aden sposób nie mo¿na nazwaæ obsesj±. Zdecydowanie masz wygórowane mniemanie o sobie... Co do zdrowia - idê o zak³ad, ¿e w przypadku gdyby Leszek zaproponowa³ wspóln± wizytê u niezale¿nego specjalisty "od zdrowia" aby obiektywnie orzek³ u kogo jest ono deficytowe, to znowu ucieka³aby¶ z podkulonym ogonem wrzeszcz±c przy tym w niebog³osy, ¿e to zamach na Twoj± prywatno¶æ...

    Ale wystarczy ju¿, radê Lucyny wezmê i do siebie, poniewa¿ nie jest mo¿liwym rozwowa z odtwarzaczem, dam sobie spokój z próbami nawi±zania z nasz± forumow± "uduchowion±" rozmowy. Prawa komentarza od czasu do czasu jednak na dzisiaj sobie jeszcze nie odmówiê.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 30, 2009, 18:34:55
    Leszek, ³adne opowiadanie. Ale... czy Kiara zburzy³a cokolwiek, co piêkne? Skoro uwa¿asz, ¿e ma zaburzenia, to czemu jej nie zignorujesz, tylko wci±¿ od nowa prowokujesz sprzeczki? Czemu siê a¿ tak to uwiera? Czy¿by to s³awetne EGO siê odzywa³o...?
    S³uchaj Lucyno, mnie to trochê bawi, bo je¶li kilka postów wcze¶niej pokazujê, ¿e Kiara nie odpowiada na pytania; je¶li Arteq mówi o tym braku odpowiedzi od miesiêcy, a Kiara pisze "Dlatego gdy zostaly przedstawione i budza jedynie bunt nie nalezy kontynuowac dyskusji wymuszajacej cokolwiek. STOP." nie daj±c oczywi¶cie odpowiedzi i taki sposób jej reagowania powtarza siê wielokrotnie, to wniosek jest prosty - albo ten kto¶ jest zaburzony albo po prostu wykonuje jakie¶ zadanie przys³owiowy robot, nie zwa¿aj±c co kto do niego mówi. Mo¿na by tu stworzyæ listê kilkudziesiêciu pytañ, które pozosta³y bez odpowiedzi i które mog³yby obna¿yæ niewiedzê i zwyczajny brak odpowiedzialno¶ci za swoje s³owa ze strony Kiary, tylko szkoda na to czasu. I je¶li ju¿ mówimy o prowokacji, to w³a¶nie takie pisanie jak to kiarowe, jest nieustannym prowokowaniem ludzi...
    Tak wiêc ja ju¿ koñczê, mimo, ¿e Kiara pos±dza mnie o obsesje, kiedy ja pokaza³em po prostu jak ona siê zachowuje.
    Wiêc kto tu prowokuje? Spójrz na to obiektywnie. By³ spokój dopóki nie  zaczê³a siê po prostu jak czepiaæ to Wintera, to geometrii, to cz³owieka, który siê zainteresowa³ geometri±  uogólniaj±c zarzuty na wszystkich mê¿czyzn... Nie raz prosi³em o to, aby nie stosowa³a insynuacji. Bez skutku, wiêc pytam za¶lepienie czy zaburzenie? To chyba normalne pytanie w  takich okoliczno¶ciach.
    Je¶li chodzi o mnie to nie podejrzewam siebie o obsesje, któr± Kiara w swej mi³o¶ci bezwarunkowej i akceptacji innych mi przypisuje. To kolejny dowód na rozmijanie siê jej deklaracji i czynów.
    Jako, ¿e nie mam ¿y³ki psychologa, ani psychoterapeuty faktycznie koñczê to upominanie siê o zdrowy rozs±dek, bo szkoda na to czasu. Reagowa³em przez zwyk³± grzeczno¶æ. Wystarczy.
    Aha, a propos ego, to nie raz mówi³em, ¿e lubiê siê uczyæ i poznawaæ Dla mnie nie ma znaczenia kto ma racjê a kto nie dopóki mnie temat nie zainteresuje. Wówczas podczas poznawania go pojawiaj± siê pytania, które zadajê. Spójno¶æ koncepcji jest wówczas jednym z kryteriów prawdziwo¶ci tego, co kto¶ mówi lub pisze. Mówiê jednym z kryteriów, bo ka¿da bajka mo¿e byæ przeciez wewnêtrznie spójna... W koñcu mamy piêæ podstawowych definicji prawdy. Osobi¶cie obstajê za definicj± arystotelesowsk± "Veritas est adequatio rei et intellectus" czyli "Prawda jest zgodno¶ci± rzeczy i my¶li"

    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 30, 2009, 18:50:06
    Leszku, nie podejrzewa³am, ¿e drzemie w Tobie taki talent literacki.
    Mówiê powa¿nie, zacznij pisaæ opowiadania …  ;)
    Pozdrawiam ciep³o.  :)
    Z³o¶nica  ;D
    Tak¿e ciep³o pozdrawiam :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 30, 2009, 20:17:59
    Leszku, nie by³o tu nic z³o¶liwego.  :D 
    Mo¿esz przecie¿ wykorzystaæ to (ujawniony talent) jako dodatkowe ¼ród³o dochodów.
    Nie wspomnê ju¿ o doznaniach czytelników. Przemy¶l to.   ;D



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 30, 2009, 21:07:23
    Szczegolnie z moja osoba w roli glownej.... ;D ;D ;D

    Kiara :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Styczeñ 30, 2009, 21:27:05
    EGO, to wynik kontroli umys³u nad cz³owiekiem, kierowanie my¶lami w taki sposób, by kierowany nie zdawa³ sobie sprawy, ¿e to nie on jest g³ównodowodz±cym. EGO, to patologiczne, kieruje siê wywo³ywaniem destrukcyjnych emocji, w celu podkre¶lenia w³asnego toku my¶lenia kosztem innych (my¶l to energia, przy rywalizacji dwóch osobników powstaje destrukcyjna wymiana - kradzie¿). W³asny punkt widzenia, ci±g³e dowodzenie racji, podtrzymuje przywódcz± rolê my¶li w procesie wewnêtrznego zniewolenia przez centralny komputer - mózg. Tyle ¿e mózg, to nie jest prawdziwe JA.

    Ludzie wysilaj± ca³± w³asn± osobowo¶æ, inteligencjê by daæ wyraz wy¿szo¶ci nad innymi, s± z³o¶liwi, cyniczni nie opr± siê przed ¿adnym ¶wiñstwem, czy nawet zbrodni±, aby tylko zaspokoiæ niekoñcz±ce siê wymagania wewnêtrznego kontrolera - umys³u.

    Pozdrawiam - Thotal :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Styczeñ 30, 2009, 21:52:40
    Witajcie po przerwie, pozwole sobie sie wciaæ w dyskusje bo ciezko patrzeæ jak dwie natchnone istoty ¶wiadomie lub nie wyciagaj± pazurki (dla mnie to i tak odwiczny spór miedzy teori± a praktyk±).

    Leszku, dziekuje za przytoczone tekst o Merkabie i wszystkie wykresy, musialo min±æ troche czasu abym mog³a zapoznac sie ze zgromadzonym materia³em. Dawka wiedzy jest spora i daje do myslenia.Od jakich¶ 3 tyg kombinuje nad materia³em do utworzenia opisywanych modeli. Wogóle czas w przesz³o¶ci gdy próbowa³am skleciæ je z papieru, wspominam jako najbardziej warto¶ciowy pod wzgledem skupienia, medytacji i po¶wiecenia jednoczesnie- st±d wiem ze zajmowanie sie tym tematem ma szczególny sens i znaczenie. Teraz zyje juz bardziej sfera materialna i nie ma czasu na dalsze g³ebokie przemyslenia (a co za tym idzie odosobnienie) wiec tym chetniej skorzystam z gotowych schematów, by naocznie podziwiac ich doskona³± strukture.
    A teraz pytanie które nasune³o mi sie podczas lektury: Toczy³ sie tu spór o:
    - liczbe phi jako idealny wzorzec
    - zloty podzial jako niedoskonale odwzorowanie doskona³osci phi
    - a co za tym idzie pytania o ewolucje
    Wiec zakladajac ze spirala z³otego podzia³u, przez poprzez sume wartosci biegnie ku nieskoñczono¶ci... a przecie¿ torus, który odwzorowuje ludzkie czakry gdzies tam wkoñcu zawraca swój bieg, zda¿ajac spowrotem do swego ¿ród³a.
    (http://img144.imageshack.us/img144/1499/soh20pic187ad27gg7.jpg)

    wiec gdzie nastepuje ten moment w którym linie biegnace w góre i na zewnatrz, zmieniaja kierunek 9co zreszt± jest widoczne w 3wymiarowym przedstawieniu hebrajskiego alfabetu). Chodzi mi o dok³adne obliczenia, jakis wzór matematyczny bo przecie¿ tym sie zajmujesz - czy moze podales taki a ja go przeoczylam? Czy moze moment zwrotny zalezny jest od przyjetej wartosci pocz±tkowej, jak wspomniano wczesniej wartosci 1. Bo mnie szczerze mówiac nie interesuje 1, lecz 0 jako statyczna podstawa wokó³ której 'wszystko sie kreci'. Kiedy rysowalam sobie wykresy ci±gu fibonacciego, w³asnie okreslenie tego 0-¶rodka spirali by³o dla mnie najtrudniejsze. Pocieszyl mnie wiec ten rys  :)
    (http://img212.imageshack.us/img212/9439/spiralamb7.jpg)

    A do Kiary mam pytanie, czy to co nazywasz 'prze¿ywaniem mi³osci' nie jest stanem jaki ¶wieci opisuja jako 'ekstaze mistyczn±'? Pytam czy odrózniasz te dwa pojecia, bo osobiscie od mi³o¶ci wole nieskoñczone wspó³czucie Buddy oraz jego aspekt jakim jest zrozumienie. Oczywiscie sama sucha wiedza, nie oznacza jeszcze zrozumienia- tak jak bezwaunkowa mi³o¶æ to nie wspó³odczuwanie, gdyz ta pierwsza niesie wspóln± rado¶æ a drugie dzielenie wspólnie takze i trudnych chwil.



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 31, 2009, 00:00:45
    Leszek, podsumujê krótko: ja Artqowi te¿ nie odpowiedzia³am na pytanie o zawód. Ty wiesz, jaki mam, znasz mnie i wiesz, ¿e mog³am mu odpowiedzieæ. Ale w pytaniu wyczu³am z³o¶liw± insynuacjê, wiêc powiedzia³am NIE. I Ty te¿, i inni te¿ nie odpowiadaj± na niektóre pytania. Niech to starczy za ca³y komentarz (czêsto piszê zwiê¼le i z paroma dnami do odkodowania, bo po prostu wierzê w Wasz± inteligencjê :-) ).


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 31, 2009, 16:54:57
    Pyta³em nie dla w³asnej ciekawo¶ci lecz aby przekonaæ Ciê/siebie ¿e takie uogólnienia s± krzywdz±ce i z przekonaniem, ¿e mo¿naby Ciebie "uk³uæ" t± sam± "broni±".
    Podejrzewam, ¿e nie odpowiedzia³a¶ bo zda³a¶ sobie z tego sprawê i tyle...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 31, 2009, 23:20:27
    W³a¶nie - chcia³e¶ mnie uk³uæ, a to nie by³a dobra intencja. I za³o¿enia fa³szywe. Wiem, ¿e nie mo¿na generalizowaæ. Ale to w³a¶nie chcia³e¶ zrobiæ. Bo nic nie wiesz o mojej etyce pracy i nie dowiedzia³aby¶ siê, gdybym Ci powiedzia³a, kim jestem.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Luty 01, 2009, 00:17:48
    Lucyna, nieco odwrotnie. Ty - generalizowa³a¶ ["a to nie by³a dobra intencja"], a ja powiedzia³em, ¿e tak nie mo¿na. Na dowód tego poda³em przyk³ady oraz chcia³em dodatkowo udowodniæ, ¿e takim tokiem my¶lenia najprawdopodobniej mo¿naby i Ciebie wrzuciæ do worka z innymi - st±d moje zapytanie o Twój zawód/pracê. Wtedy wykona³a¶ dziecinny unik, aby najprawdopodobniej wykpiæ siê [nie staæ siê ofiar± w³asnych pogl±dów]. Czyli chcia³em zastosowaæ na Tobie Twoj± w³asn± "broñ".
    Czy¿by¶ ju¿ zapomnia³a?

    To jak to jest? Ja mam nie generalizowaæ, a Tobie wolno by³o? [rzuci³a¶ "opiniê" na ca³± instytucjê - nie zwa¿aj±c, ¿e pracuj± tam ró¿ni ludzie i dla wielu z nich ta opinia jest krzywdz±ca. A instytucjê tworz± wszak ludzie, rózni - to oczywiste].


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Luty 01, 2009, 05:05:34
    tyle mowicie o tej milosci..., no wlasnie same slowa to nic, a teraz gdy ten swiat sie konczy jestescie w stanie w jakis sposob dzialac a nie mowic?, jestescie w stanie sie poswiecic jezeli nie byloby innego wyjscia?
    Koñczy siê tylko ¶wiat z³a i tych którzy go stworzyli, chc± go dalej ci±gn±æ, w nim ¿yæ i go kochaj± i maj± co¶ do stracenia. Dla tych co chc± zmian nie ma koñca, a wrêcz przeciwnie, jest pocz±tek.
    Co do EGO to my¶lê, ¿e s± to jakie¶ ustawienia fabryczne, a my jeste¶my w³a¶nie po to aby wprowadziæ zmiany i nie i¶æ przez ¿ycie wed³ug temu szablonowi. To taka walka z samym sob± ale przy wiêkszych potyczkach dopiero odczuwamy, ¿e walczymy w wirtualnym ¶wiecie z jak±¶ osobi±-komputerem. Gdy zrobimy po swojemu i odniesiemy sukces to bêdziemy to wiedzieæ bo bêdziemy odczuwaæ wewnêtrzn± przyjemno¶æ z niepodporz±dkowania siê EGO.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 01, 2009, 21:46:07
    Geometria interesowa³a mnie zawsze, jednak dopiero
    Kilka lat temu, po wpisaniu s³owa SAMOSTEROWNO¦Æ..
    Pojawi³a mi siê w wyszukaniach stronka Wintersa.
    ..i ilustracje, które tu 'cytujesz'.

    Chcia³by¶, Leszek opublikowaæ te materia³y dodatkowo na alternatywnym portalu,
    gdzie taki zestaw info jest bardzo przydatny, a wrêcz niezbêdny dla
    prezentacji kolejnych tematów?





    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 01, 2009, 23:59:20
    Geometria interesowa³a mnie zawsze, jednak dopiero
    Kilka lat temu, po wpisaniu s³owa SAMOSTEROWNO¦Æ..
    Pojawi³a mi siê w wyszukaniach stronka Wintersa.
    ..i ilustracje, które tu 'cytujesz'.

    Chcia³by¶, Leszek opublikowaæ te materia³y dodatkowo na alternatywnym portalu,
    gdzie taki zestaw info jest bardzo przydatny, a wrêcz niezbêdny dla
    prezentacji kolejnych tematów?
    Trzeba by to trochê zgrabniej i sensowniej u³o¿yæ. Odpisa³em Ci na PW.
    Pozdrawiam :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 02, 2009, 13:02:53
    cyt
    Koñczy siê tylko ¶wiat z³a i tych którzy go stworzyli, chc± go dalej ci±gn±æ, w nim ¿yæ i go kochaj± i maj± co¶ do stracenia. Dla tych co chc± zmian nie ma koñca, a wrêcz przeciwnie, jest pocz±tek.
    Co do EGO to my¶lê, ¿e s± to jakie¶ ustawienia fabryczne, a my jeste¶my w³a¶nie po to aby wprowadziæ zmiany i nie i¶æ przez ¿ycie wed³ug temu szablonowi. To taka walka z samym sob± ale przy wiêkszych potyczkach dopiero odczuwamy, ¿e walczymy w wirtualnym ¶wiecie z jak±¶ osobi±-komputerem. Gdy zrobimy po swojemu i odniesiemy sukces to bêdziemy to wiedzieæ bo bêdziemy odczuwaæ wewnêtrzn± przyjemno¶æ z niepodporz±dkowania siê EGO.


    tak masz racje, tylko chcialbym zeby jak najwiecej osob cos jasno zrozumialo...byc moze to moja obsesja, ale moge to udowodnic nawet na podstawie pisma sw...
    Ostatecznie jedni pojda w jedna strona drudzy w inna...
    Jednak jezeli powstanie cz.dziura i nie wyparuje co jest bardzo prawdopodobne - nie bedzie Milosierdzia..., nie dosc ze calkowicie zniszczymy Ziemie z wlasnej woli...to jeszcze zostanie zachamowany pewien cykl ewolucji wszechswiata - konsekwencje tego sa trudne do przewidzenia..

    w kazdym razie CERN - to jadro tego systemu - awaria CERNU zbiegla sie z poczatkiem upadku systemu za kilka ms okarze sie ze kapitalizm nie istnieje..
    Dla mnie to nie przypadek moze zyskalismy czas, wszystko jest aktem woli...

    w tym roku jest kilka zacimien w tym najwieksze zacimienie slonca w tym wieku..., przemyslcie...




     I bêd± znaki na s³oñcu, ksiê¿ycu

    i na gwiazdach,

    a na ziemi udrêka i bezradno¶æ pogan, gdy zahuczy morze i nawa³nica.

    21.26. Ludzie bêd± mdleli z trwogi w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na ¶wiat zamieszkany,

    moce bowiem niebios zostan± zachwiane. -  - TYLKO CZ. DZIURA MOZE BEZPOSREDNIO WPLYNAC NA KOSMOS..


    A jak by³o w dniach Noego, tak bêdzie i w dniach Syna Cz³owieczego.

     

     

     

    17.27. Jedli, pili, ¿enili siê i za m±¿ wychodzili a¿ do dnia, kiedy Noe wszed³ do arki.

    I przyszed³ potop, i wytraci³ wszystkich.

     

    17.28. Podobnie jak by³o za dni Lota. Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali.

    17.29. A w dniu kiedy Lot wyszed³ z Sodomy, spad³ z nieba deszcz ognia i siarki i wytraci³ wszystkich.

     

    17.30. Tak te¿ stanie siê w dniu, w którym Syn Cz³owieczy siê objawi.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 02, 2009, 13:25:10

     I bêd± znaki na s³oñcu, ksiê¿ycu

    i na gwiazdach,

    a na ziemi udrêka i bezradno¶æ pogan, gdy zahuczy morze i nawa³nica.

    21.26. Ludzie bêd± mdleli z trwogi w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na ¶wiat zamieszkany,


    Czy¿by¶ wywodzi³ siê z grupy tzw.czarnych KRK.
    Daj spokój z tymi grzmi±cymi pe³nym lêku i niepokoju p.JAHWE.
    To forum to nie katolickie przedstawienie.

    Wszech¶wiat jest doskona³y, ca³kowity i pe³ny.
     Jeste¶my jedno¶ci± z Potêg±, która Nas stworzy³a.
     W naszym ¶wiecie...... wszystko dzieje siê dobrze.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 02, 2009, 15:21:27
    Nawet w styczniu 2008 po wlozenu nieco pracy.. powsta³ taki efekt:
    http://pl.youtube.com/watch?v=iO-wOcGrRYY
    Przele¿a³o sie trochê, bo to fragment wiekszej ca³o¶ci,
    ale w koñcu na pó³produkt te¿ rzucic okiem mo¿na.

    Dodane do YouTube Dzi¶.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 02, 2009, 15:24:02
    Publikujê to tylko z okazji, ¿e dzi¶
    "Dzieñ ¦wistaka" 

    ..a jest tam element z Punxey Towney wplecion.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 02, 2009, 20:23:17
    Witaj, ten polprodukt bardzo mi sie podobal, prosze o wiecej. Coraz wiecej interesuje mnie ten temat, pozdrawiam...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Luty 02, 2009, 20:30:09

    http://pl.youtube.com/watch?v=iO-wOcGrRYY

    Ehehe, fajne-super szczególnie skojarzenie phil-bona-chi z 2 lutego - petla czasowa   :D
    Brakuje mi tu tylko jakiej¶ animacji, bo ilo¶æ schematów jest spora no i jaki¶ podpis po polsku czy da³oby sie dodac?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 02, 2009, 22:23:51
    Witaj, ten polprodukt bardzo mi sie podobal, prosze o wiecej.

    tak. Materia³u jest masê. Niestety opracowanie wymaga czasu i kasy . Zmontowanie kilku minut filmu z dobranym d¿wiêkiem zajmuje tygodnie.

    Enigma: Mi te¿ brakuje wielu rzeczy ;) traktuj jako zajawkê. A studiuj u ¼róde³.
     
    Aktualnie trwaj± prace nad opracowaniem i wizualizacj± prezentacji niektórych 'mechanizmów' grawitacji, ³±czenia i rozrywania  CzasOprzestrzeni.  Ale radze sie uzbroiæ w cierpliwo¶æ.

     



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 02, 2009, 22:57:28
    PHIRIOORI, nie przesadzaj z tym studiowaniem... To ja studiujê i po prostu dzielê siê tym, co poznajê.

    Enigma, napisa³em Ci PW.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 02, 2009, 23:02:24
    Lucyna, nieco odwrotnie. Ty - generalizowa³a¶ ["a to nie by³a dobra intencja"], a ja powiedzia³em, ¿e tak nie mo¿na. Na dowód tego poda³em przyk³ady oraz chcia³em dodatkowo udowodniæ, ¿e takim tokiem my¶lenia najprawdopodobniej mo¿naby i Ciebie wrzuciæ do worka z innymi - st±d moje zapytanie o Twój zawód/pracê. Wtedy wykona³a¶ dziecinny unik, aby najprawdopodobniej wykpiæ siê [nie staæ siê ofiar± w³asnych pogl±dów]. Czyli chcia³em zastosowaæ na Tobie Twoj± w³asn± "broñ".
    Czy¿by¶ ju¿ zapomnia³a?

    To jak to jest? Ja mam nie generalizowaæ, a Tobie wolno by³o? [rzuci³a¶ "opiniê" na ca³± instytucjê - nie zwa¿aj±c, ¿e pracuj± tam ró¿ni ludzie i dla wielu z nich ta opinia jest krzywdz±ca. A instytucjê tworz± wszak ludzie, rózni - to oczywiste].

    Arteq, uwa¿am, ¿e do tej pory trwa nieporozumienie, wiêc zostawmy to. Tak czy inaczej ja nie jestem instytucj± i podkre¶lam i ju¿ po raz n-ty. Przywo³uj±c jednak ten nasz spór chcia³am pokazaæ, jakie bywaj± powody nieodpowiadania na pytanie, i m.in. Kiara jeden z tych powodów stosuje, tj. ze wzglêdu na intencjê pytaj±cego (tak my¶lê, bo tego nie uzgadnia³am z ni±; nigdy nie uzgadniam z ni±, co tu napiszê, nawet wtedy, gdy t³umaczê jej intencje - robiê to na w³asne wyczucie).


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Luty 03, 2009, 11:13:13
    Tak, zgadzam siê, "intencj±" jest strach przed dekonspiracj± "wiedzy". Wygodne - nie odpowiadaæ na trudne pytania, bo jeszcze to ujmie "bosko¶ci". Ale wystarczy, poczekajmy.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 03, 2009, 14:12:04
    Sze¶ciok±t na Saturnie
    29 marca 2007r.

    26 lat temu naukowców z ca³ego ¶wiata zaskoczy³ widok sze¶ciok±tnej chmury na Saturnie, której zdjêcia dostarczy³y sondy Voyager 1 i 2. Naukowcy nie potrafili nic powiedzieæ na temat przyczyn tak niesamowitego zjawiska. W kropce s± nadal, zw³aszcza po ostatnich zdjêciach, które dostarczy³a sonda Cassini.

    Dwa obrazki sze¶ciok±ta (z NASA):
    (http://www.nasa.gov/images/content/172324main_pia09187.gif) (http://hotnews.pl/zdjecia/Nauka/20070329165025.jpg)

    Przelatuj±ca przy Saturnie sonda Cassini dostarczy³a nowe zdjêcia pó³nocnego bieguna tej planety. Okazuje siê, ¿e sze¶ciok±t stworzony z chmur, mimo 26 lat, istnieje nadal. Kevin Baines z Jet Propulsion Labolatory, zajmuj±cy siê spektrometri± ¶wiat³a widzialnego i podczerwonego nie potrafi wyja¶niæ tego dziwnego zjawiska:   "Nigdy nie widzieli¶my czego¶ takiego na ¿adnej planecie. Co wiêcej, Saturn ma cienk± atmosferê gdzie wystêpuj± okrê¿ne cyrkulacje i fale, st±d te¿ jest to ostatnie miejsce gdzie mo¿na by przypuszczaæ, ¿e powstanie tam jakakolwiek geometryczna figura" [/color] - mówi naukowiec.
       Na naszej planecie wokó³ biegunów wystêpuje podobne zawirowanie... to na Saturnie ma jednak kszta³t sze¶ciok±ta i nie ma szans, aby takowe wystêpowa³o naturalnie. Dziwny uk³ad chmur na Saturnie ma ¶rednicê 15 tysiêcy mil - a wiêc mogliby¶my zmie¶ciæ tam ca³± nasz± planetê. Zjawisko jest na dodatek o tyle dziwne... ¿e mimo faktu, ¿e chmury wiruj± i s± w ci±g³ym ruchu... sze¶ciok±t nadal nie zmienia swojego kszta³tu.


    21 grudnia 2008r.
    Naukowcy przecieraj± oczy ze zdumienia.
    Na Saturnie wokó³ do dzi¶ tajemniczego sze¶ciok±tu pojawia siê czasowo dziwna zorza.

    (http://img5.imageshack.us/img5/2607/zorzanasaturnieoi5.jpg) (http://img5.imageshack.us/my.php?image=zorzanasaturnieoi5.jpg)
       
    Zdjêcie wykona³a sonda Cassini orbituj±ca wokó³ Saturna w listopadzie 2008 roku. Dziwna aura to najprawdopodobniej na³adowane cz±steczki gazu unosz±ce siê w atmosferze tej planety. Nigdy jednak tego typu zjawisko nie by³o widziane w tak potê¿nej skali. "To nie jest zwyk³a zorza takiego typu jakie s± widziane na naszej planecie" - mówi Tom Stallard, naukowiec z Uniwersytetu w Leichester w Wielkiej Brytanii.
       Zorza jest na tyle dziwna... ¿e potrafi znikaæ co 45 minut zupe³nie jakby jej wcze¶niej nie by³o. Wyja¶nienie tej tajemniczej osobliwo¶ci doprowadzi nas z pewno¶ci± do odkrycia nowych praw rz±dz±cych fizyk± - mówi Nick Achillleos z University College w Londynie.

    ¬ród³o: http://hotnews.pl/artnauka-470.html


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 03, 2009, 14:20:53
    ;) frank-link kiedy¶


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 03, 2009, 14:21:29
    Wenus i pentagram - geometria piêciok±tnego cyklu Wenus.

    Wenus i Ziemia kre¶l± na niebie pentagram - piêcioramienn± gwiazdê. Ka¿dy z piêciu wierzcho³ków pentagramu wyznaczany jest przez koniunkcjê (doln±) Ziemi i Wenus, która ma miejsce raz na 584 dni. Oznacza to, ¿e wyrysowanie wszystkich piêciu wierzcho³ków pentagramu trwa 2920 ziemskich dni (5 x 584 dni), czyli 8 ziemskich lat. W tym samym czasie Wenus obiega S³oñce 13 razy.
    Dok³adniejsze dane (do dwóch miejsc po przecinku):
    http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-mechanika.html

    (http://gallery.astronet.pl/images/00449.gif)
    http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-edukacja1.html
    http://news.astronet.pl/news.cgi?606

    "Rysowanie" pentagramu przez koniunkcje Ziemi i Wenus trwa 2920 dni, czyli 8 lat. 
    (http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/2004.gif)
    (http://img260.imageshack.us/img260/6280/venuspenter4.gif) (http://imageshack.us)
    http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html

    Pierwszy ruch z powy¿szego obrazka

    (http://img501.imageshack.us/img501/7877/venussynodiccyclea2eabehm8.png) (http://imageshack.us)

    Tranzyty Wenus (dwa ¶rodkowe z 2004 i 2012 roku)
    (http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/sun2004.gif)

    Tranzyt Wenus z dnia 8 czerwca 2004 r.

    (http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/Venus-transit-Ouellet-2004.jpg)

    Wiêcej: http://ptma-chorzow.astronomia.pl/aktual/Wenus/Wenus.html

    Wszystkie obrazki ze strony: http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/Venus-Ret.gif
    _____________________________________________________________________________________________________________
    PYTANIA:

    1. Pentagram jest symbolem Wenus czy te¿ wzajemnego zwi±zku Ziemi i Wenus?
    2. Rysowany pentagram po o¶miu latach nie domyka siê. Pi±ta koniunkcja nie pokrywa siê z punktem 0 - punktem wyj¶ciowym. Jest ona przesuniêta o kilka (ile?) stopni w stosunku do punktu wyj¶ciowego. Dlaczego?
    3. Czy kto¶ potrafi wyt³umaczyæ ten rysunek? To jest ponoæ ruch Wenus...
    (http://freemasonry.bcy.ca/anti-masonry/principles.jpg)
    Detal z: James Ferguson’s, Astronomy Explained Upon Sir Isaac Newton’s Principles, 1799 ed., plate III, opp. p. 67.

    http://freemasonry.bcy.ca/anti-masonry/venus.html



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 03, 2009, 15:22:20
    Halo Leszku, zabieram sie do malowania tej przepieknej chmury, to niesamowite. Ta chmura wprost przemowila do mnie, poczulam jej energie
    wprost do zawrotu glowy, niesamowite....


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 03, 2009, 15:25:40
    Wszech¶wiat jest doskona³y, ca³kowity i pe³ny.
     Jeste¶my jedno¶ci± z Potêg±, która Nas stworzy³a.
     W naszym ¶wiecie...... wszystko dzieje siê dobrze.


    jasne.., wspolczuje ci jezeli tak myslisz (chyba ze jestes slepy jak kret) - katolicyzm jest katolicyzmem, prawda jest prawda,  wskazuje tylko na pewne powiazania ktore mialy miejsce 2000 lat temu a stanem obecnym...


    . Pentagram jest symbolem Wenus czy te¿ wzajemnego zwi±zku Ziemi i Wenus?
    2. Rysowany pentagram po o¶miu latach nie domyka siê. Pi±ta koniunkcja nie pokrywa siê z punktem 0 - punktem wyj¶ciowym. Jest ona przesuniêta o kilka (ile?) stopni w stosunku do punktu wyj¶ciowego. Dlaczego?
    3. Czy kto¶ potrafi wyt³umaczyæ ten rysunek? To jest ponoæ ruch Wenus...

    a co tu tlumaczyc...a potrafisz wyjasnic dlaczego cokolwiek istnieje??


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 03, 2009, 19:27:51
        W kwantowej teorii pola punktem wyj¶cia jest zrozumienie, ¿e WSZYSTKO  co istnieje jest przejawem zaburzenia energii le¿±cej u podstaw PRÓ¯NI- WSZECHPRZESTRZENI.
     DOSKONA£A PRÓ¯NIA jest NICO¦CI¡, lecz z drugiej strony natura PRÓ¯NI JEST  potencjalnie WSZYSTKIM.

    Jest to idea rzeczywisto¶ci nazwana BRAHMANEM, SUNJATA, TAO, ABSOLUT, lub po prostu PIERWOTNA ENERGIA TWÓRCZA.

    Z PRÓ¯NI wy³ania siê POLE KWANTOWE  - jako subtelna  przestrzeñ  bêd±ca  form± energii, gdzie  forma ta zale¿y od czêstotliwo¶ci drgañ  w³asnych  energii. 
    W istocie   POLE KWANTOWE  stanowi  ca³o¶æ, gdzie cz±stki s± tylko miejscowym zagêszczeniem pola.
    W istocie cz±stki pojawiaj± siê i znikaj± bêd±c raz cz±stkami, a raz samym POLEM. To z jak± czêstotliwo¶ci± to siê dzieje mamy do czynienie z zaburzeniem, okre¶lanym jako ISTNIENIE. Przy wolniejszych drganiach CZ¡STKI ENERGII - KWANTOWE POLE, obserwujemy rzeczywisto¶æ w postaci zaburzenia tego pola o nazwie III- gêsto¶æ, czyli tym gdzie jeste¶my i czym jeste¶my w swej fizyczno¶ci.

     Rozumiej±c na czym polega POLE KWATOWE ENERGII  nie istnieje ¿adna naukowa podstawa, aby rozgrzebywaæ na drobne czê¶ci strukturê ¶wiata, mikro¶wiata, bowiem ziarnisto¶æ energii- materii jest nieskoñczona.  ''JEST''  TYLKO  PRÓ¯NIA,  JAKO  CA£KOWITE I CI¡G£E POLE, czyli WSZYSTKO CO JEST.

    "W dzisiejszej  fizyce wogóle nie ma ju¿ miejsca na definicje typu pole, ani na energiê, czy materiê, poniewa¿ POLE KWANTOWE jest jedyn± realno¶ci±".

      O¶mielê siê podejrzewaæ, ¿e ,,¦wiêta Geometria,, odnosi siê w istocie do Teori istnienia POLA ¯YCIA jako  praw  w nim funkcjonuj±cych. Jednak intelektualn± motywacj±, któr± siê doszuka³em w osobie p.Dana Wintera jest poszukiwanie, czego¶  co mo¿e pozwoliæ na dokonanie  w nim ZMIAN,  w  celu polepszenia jego  jako¶ci,  uporz±dkowania, kreowania zdarzeñ...... ?
    Wiêc zada³ bym pytanie Danowi Winterowi, czy efekt koñcowy jego prac to bêdzie taki, ¿e bêde móg³ zkorzystaæ, z konretnych ,,narzêdzi,, abym  móg³ wp³yn±æ na zakrzywienie swojej czasoprzestrzeni jako POLA ¯YCIA- POLA ENERGII.
    , czy  wiele wa¿nych rzeczy (po prostu jak to czêsto bywa) utknie sobie w naukowych laboratoriach.
    Czyli pytam w tym momencie o praktyczne dla siebie  zastosowanie '' ¦.G'', czyli czego¶  z czym  mogê ju¿ dzia³aæ.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Luty 03, 2009, 20:11:35
    Tak, zgadzam siê, "intencj±" jest strach przed dekonspiracj± "wiedzy". Wygodne - nie odpowiadaæ na trudne pytania, bo jeszcze to ujmie "bosko¶ci". Ale wystarczy, poczekajmy.

    Nie rozumiem arteq dlaczego uparcie usi³ujesz wmieszac sie w ich spór. Znajomo¶c tych dwoje wykracza po za forumowa strone i pewnie po za ni± jako¶ dojda do porozumienia. Fakt ze przy okazji sprzeczki, której ¼ród³a nie znasz usi³ujesz upiec w³asna pieczeñ jest godny po¿alowania

    Leszku, ja dokladnie nie znam odpowiedzi, wiec bede strzelaæ :P
    1 obstawia³abym ze to symbol wzajemnego zwi±zku, ale ostatni 3 rys sugeruje cos przeciwnego
    2 a tu trzeba by liczyæ (albo przypomnieæ sobie warto¶æ koniunk) a ja wole konstruowac intuicyjnie a pó¼niej zupe³nie nie naukowo sie zachwycac...
    3 ³adne toto, w ci±gu ilu lat planeta kresli tak± trajektorie? ja tu widze dwie linie zotej spirali, lecz osadzne w róznych odleg³osci od srodka(5 i 22 wierzcholki). Czy to symboliczny ruch dwu planet, czy palne³am jak±¶ g³upotke?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Luty 03, 2009, 22:14:49
    Widaæ nie zauwa¿y³e¶, ¿e odnosi³em siê do postu Lucyny, który by³ g³ównie skierowany do mnie/do mojego postêpowania. Wypowiadam siê we w³asnym imieniu, niekiedy moje pogl±dy s± spójne z pogl±dami innych, wieæ daruj sobie tego typu "interpretacje". Sam potrafiê zatroszczyæ siê o w³asne ognisko i nie muszê siê podpinaæ pod innych.
    A skoro dla Ciebie jest godne po¿a³owania, có¿ Twoja wola, my¶l i rób co chcesz.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 04, 2009, 17:37:13
       czy efekt koñcowy jego prac to bêdzie taki, ¿e bêde móg³ zkorzystaæ, z konretnych ,,narzêdzi,, abym  móg³ wp³yn±æ na zakrzywienie swojej czasoprzestrzeni jako POLA ¯YCIA- POLA ENERGII.

    nie wiem jak sie sprawy maja z Danem Winterem.
     
    Wiem natomiast, na czym polega³a moja praca ostatich lat
    i takie narzêdzie ju¿ istnieje.
    A nawet ma za sob± ponad mójroczy okres testó i tuningów.

    Zreszt± szukajac onegdaj potwierdzenia co do kszta³tu rzutów struktur zwi±zanych z polem, a dalej grawitacj± dotrzeæ uda³o mi siê do stronki Dana Wintersa i ku mojemu zdziwieniu NIE pokazuje on takich rzutów.
    Odnale¼æ siê da³o natomiast rzuty jakich¶ "turbulencji grawitacyjnych", które-to stworzy³y alfabet hebrajski.

    Ale za to jest tam równie¿ masê innych ciekawych rzeczy ;)



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Luty 04, 2009, 18:20:16
    Widaæ nie zauwa¿y³e¶, ¿e odnosi³em siê do postu Lucyny, który by³ g³ównie skierowany do mnie/do mojego postêpowania. Wypowiadam siê we w³asnym imieniu, niekiedy moje pogl±dy s± spójne z pogl±dami innych, wieæ daruj sobie tego typu "interpretacje". Sam potrafiê zatroszczyæ siê o w³asne ognisko i nie muszê siê podpinaæ pod innych.
    A skoro dla Ciebie jest godne po¿a³owania, có¿ Twoja wola, my¶l i rób co chcesz.

    No musze cie zmartwic, bo zauwazy³am kogo prubujesz zdyskredytowaæ. A twoje denne utyskiwanie o 'wiedzy' i 'bosko¶ci' wobec braku reakcji obgadywanej osoby, stalo sie jeszcze bardziej ¿a³osne. I zatroszcz sie jaknajszybcie o siebie, bo styl twojego pisania, to nedzny cieñ w porównaniu z tym co prezentowa³e¶ jeszcze kilka mi¶ temu.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Luty 04, 2009, 18:43:51
    Có¿ niektórzy siê rozwijaj±, a jak widaæ - niektórzy cofaj±. Przykro mi, ¿e tak Ciê zawiod³em. [zmartwiê Ciê tak¿e w innej kwestii - mo¿e uwa¿asz siê za superbystrzaka - mo¿e i taka jeste¶ - ale co do "dennego utyskiwania" - to wcale nie kryjê siê o kogo chodzi, wiêc twoje odkrycie nie wymaga bystro¶ci].

    Poziom wypowiedzi jak widaæ dostosowujê do aktualnego poziomu pch, tudzie¿ innych "nauczycieli".


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 04, 2009, 19:54:44
    Artqu, zrób sobie mo¿e ma³± przerwê od forum i przyjrzyj siê w ciszy swoim uczuciom i emocjom oraz ich przyczynom. 
    Zostaw na razie innych w spokoju, zajmij siê sob±. Przecie¿ to o siebie masz dbaæ przede wszystkim.
    Wybacz za tê sugestiê postronnego obserwatora, lecz przykro mi patrzeæ, jak siê spalasz.
    Ale zrobisz, jak zechcesz.
    Pozdrawiam i ¿yczê du¿o spokoju oraz równowagi ducha.  :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Luty 04, 2009, 21:41:55
    Droga Ptaszyno, nie wypraszaj arteqa  :'( moge zareczyæ ze sprzeczki z nim potrafia pozytywnie rozwijaæ (o ile panuje nad ostrym jezyczkiem). Niech sie odsteresuje, to fakt ze przyjazna atmosfera na forum pch - moze niejednego scepytka zdenerwowaæ. Jak juz odczepi sie od Kiary (lub Lucynki) napewno bedzie w stanie kontynuowaæ dyskusje o fa³szywych tezach i za³o¿eniach Pch. Moze i ja za bardzo sie czasem wym±drzam, choc nie uwazam sie za 'bystrzaka' raczej za nieustepliwe stworzenie o nieokrzesanych manierach  :P A okreslenie 'denne utyskiwanie' bardzo mnie ubawi³o, przy tej nirezrecznej sytuacji...


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 04, 2009, 21:43:39
    Cymatyka
    Cytuj
    Studia zjawisk falowych znane jako dzia³ nauki o nazwie cymatyka, pokazuj±, ¿e fale d¼wiêkowe wp³ywaj± na materiê inercyjn±, strukturyzuj±c j± w geometryczne, a nawet archetypowe formy. Zwi±zek przyczynowo-skutkowy fal d¼wiêkowych oddzia³uj±cy na materiê, jest tym samym co wp³ywa na atomowe i komórkowe poziomy instrumentu ludzkiego. Jednak¿e chodzi tutaj o co¶ znacznie wiêcej ni¿ zwyk³e fizyczne impresje fal d¼wiêkowych. Wewn±trz d¼wiêku istniej± alikwoty, które rozci±gaj± siê na czêstotliwo¶ci wy¿sze i ni¿sze ni¿ próg s³yszalno¶ci ludzkiego ucha, niemniej jednak wp³ywaj± one na strukturê wibracyjn± DNA instrumentu ludzkiego, na strukturê umys³-mózg, oraz na centralny uk³ad nerwowy.
    http://www.wingmakers.pl/index.php?option=content&task=view&id=123&Itemid=536

    http://www.youtube.com/watch?v=stfIjObFZYU&feature=related

    1) (http://www.nasa.gov/images/content/172324main_pia09187.gif)(http://img132.imageshack.us/img132/2875/saturnrg0.jpg)

    2) (http://img5.imageshack.us/img5/9843/principlesgf9.jpg)(http://img5.imageshack.us/img5/3972/wir2cy1.gif)

    3) (http://img5.imageshack.us/img5/6047/hexagenqz2.gif)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 04, 2009, 22:16:21
    Cytat: Enigma
    Droga Ptaszyno, nie wypraszaj arteqa   moge zareczyæ ze sprzeczki z nim potrafia pozytywnie rozwijaæ (o ile panuje nad ostrym jezyczkiem). Niech sie odsteresuje, to fakt ze przyjazna atmosfera na forum pch - moze niejednego scepytka zdenerwowaæ. Jak juz odczepi sie od Kiary (lub Lucynki) napewno bedzie w stanie kontynuowaæ dyskusje o fa³szywych tezach i za³o¿eniach Pch. Moze i ja za bardzo sie czasem wym±drzam, choc nie uwazam sie za 'bystrzaka' raczej za nieustepliwe stworzenie o nieokrzesanych manierach   A okreslenie 'denne utyskiwanie' bardzo mnie ubawi³o, przy tej nirezrecznej sytuacji...

    Enigmo, ale¿ ja wcale nie wypraszam Artqa, nie o to mi chodzi³o. I chyba rzeczywi¶cie, niepotrzebnie wtryniam siê z radami. My¶lê, ¿e Arteq sam sobie poradzi, bez naszych „troskliwych utyskiwañ” (bez aluzji :P).
    I chyba tak naprawdê ci±¿y mu ju¿ nieco ta nieprzerwana kontrola forumowej rzeczywisto¶ci, a raczej iluzji. Mam jednak nadziejê, ¿e zdo³a³ nabraæ trochê dystansu do tego, co siê tu „wyprawia”.  ;D

    A tak w ogóle, to za¶miecamy Leszkowi jego w±tek, choæ poniek±d dotyczy to emocji, a wiêc praktycznego przejawu zasad ¦G, niekoniecznie jednak zgodnie ze z³otym podzia³em.  :D



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 05, 2009, 15:11:23
    wszystko jes zywe, przyklad 3 cial "samograwitujacych" jest calkowicie chaotyczny i nieprzewidywalny - tymczasem nieskonoczny wszechswiat z nieskonczona ilosica galaktyk, gwiazd i plant nie jest chaosem - fraktal - matematyczny porzadek - jednak matematyka daje tylko pewne przyblizenie musisz sie wzniesc ponad to  i szukac Boga - 3 do kwadratu - prosciej nie umiem i to jest juz wszystko co mialem do powiedzenia - cz.dziura o ile nie wyparuje bedzie znaczyla podwojna smierc i zatrzyma ewolucje wszechswiata..


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 08, 2009, 19:03:07
    Cytat: Enigma
    Brakuje mi tu tylko jakiej¶ animacji, bo ilo¶æ schematów jest spora no i jaki¶ podpis po polsku czy da³oby sie dodac?

    Jak pamietam, to You Tube nie przyjelo opisu robionego w locie. najwa¿niejszego.
    Tu masz  ró¿ne udostêpnione filmiki.
     (http://forum.ip7.eu/index.php?PHPSESSID=e19514f32f8843fad32cc85a752c6660&topic=22.0)

    @Leszek, jak Twoja odp?


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 08, 2009, 21:55:06
    Phirioori. Dziêki, przepraszam, ale nie skorzystam. Mam po prostu inne plany.Poza tym Ty jeste¶ zorientowany technologicznie, a mnie to kompletnie nie interesuje. Mo¿e poza generatorem pr±du do mieszkania :)

    Astro, tak. Winter mawia nawet, ¿e fizyka kwantowa i ¶wiêta geometria to z grubsza to samo..
    Tyle, ¿e z tym "zaburzeniem energii", to... innym razem..



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 09, 2009, 03:29:26
    Jako, ¿e zesz³o trochê na cymatykê, pozwolê sobie zamie¶ciæ ma³e uporz±dkowanie.

    Na pocz±tku by³o s³owo...

    W Nowym Testamencie ¶w. Jan tak rozpoczyna sw± Ewangeliê: "Na pocz±tku by³o S³owo, a S³owo by³o u Boga, i Bogiem by³o S³owo. Wszystko przez Nie siê sta³o" (J 1:1-3).”  Mo¿na oczywi¶cie przet³umaczyæ “S³owo” jako “Boski D¼wiêk” jako "pierwotna wibracja wszech¶wiata". W tym znaczeniu Bóg, niepoznawalna przyczyna wszech¶wiata, wprawia swym d¼wiêkiem w ruch atomy.
    W hinduizmie za pierwszy we wszech¶wiecie uznaje siê d¼wiêk Om (tak¿e Aum, ). Dlatego jest on uwa¿any za naj¶wiêtsz± sylabê hinduizmu.
    (http://img25.imageshack.us/img25/4923/81197272jq0.jpg) (http://img25.imageshack.us/my.php?image=81197272jq0.jpg) <---- OM
    "Om to sylaba-nasienie (bid¼a), postrzegana jako d¼wiêk powstania Wszech¶wiata. Ta transcendentalna wibracja, jest uwa¿ana za identyczn± z osob± absolutnego Wisznu. Na niej opieraj± siê wszystkie hymny wedyjskie. Za ¶wiêt± uznawana jest tak¿e w buddyzmie tybetañskim. Om to sylaba bêd±ca najwa¿niejsz± mantr±, pierwotnym d¼wiêkiem znanym tak¿e pranawa, akszara i omkara. Z regu³y wymawia siê j± sam±."
    http://www.tapetynapulpitmania.com/Wallpapers-Religia-Vallas/Tapet-Hinduizm/Tapetki-Om/tapeta-mantra-om.htm

    Tak wiêc na pocz±tku by³ d¼wiêk, który wprawi³ wszystko w ruch i dziêki któremu z g³êbokiej ciszy wy³oni³y siê formy i kszta³ty, które przenikaj± ca³y wszech¶wiat. Je¶li nawet na pocz±tku by³ jaki¶ jeden d¼wiêk to jakim¶ sposobem sta³o siê tak, ¿e my¶limy o wszech¶wiecie jako "muzyce sfer", czyli o wielo¶ci d¼wiêków i oktaw, tworz±cych symfoniê stworzenia. D¼wiêki po³±czone s± ze sob± tak jak si³y. Harmonijne wspó³brzmienia maj± pozytywne dzia³anie, a dysonanse dzia³aj± w sposób zak³ócaj±cy i destruktywny.

    Wspó³czesne badania nad wykorzystaniem d¼wiêku do tworzenia materialnych form zwane CYMATYK¡ (http://www.cymaticsource.com/) (Cymatics) pokazuj±, w jaki sposób okre¶lony ton d¼wiêkowy tworzy okre¶lony kszta³t materialny. Nauka ta daje pewne wyobra¿enie o tym, co mogli mieæ na my¶li pitagorejczycy, gdy mówili o muzyce (harmonii) sfer...
    (http://img27.imageshack.us/img27/536/bookcoverbd7.th.gif) (http://img27.imageshack.us/my.php?image=bookcoverbd7.gif) CYMATYKA (http://www.cymaticsource.com/)
    CYMATYKA to po prostu nauka o falach d¼wiêkowych i ich oddzia³ywaniu na substancje fizyczne. Jednym z pionierów cymatyki by³ szwedzki naukowiec Hans Jenny. Rejestrowa³ on na ta¶mie filmowej oddzia³ywanie d¼wiêku na proszki i p³yny. Zauwa¿y³, ¿e drgania d¼wiêkowe wytwarzaj± geometryczne kszta³ty. Niskie czêstotliwo¶ci wytwarza³y proste ko³o opisane pier¶cieniami. Przy wy¿szych czêstotliwo¶ciach wzrasta³a liczba krêgów umieszczonych koncentrycznie wokó³ jednego ko³a. Wraz ze wzrostem czêstotliwo¶ci ros³a z³o¿ono¶æ kszta³tów.

    Poni¿ej przyk³ady eksperymentów obrazuj±cych w jaki sposób zmieniaj±ca siê wibracja (wysoko¶æ tonu d¼wiêkowego) rze¼bi w materii (wodzie i piasku) ró¿ne formy. TEN SAM TON d¼wiêkowy tworzy zawsze TEN SAM KSZTA£T.

    Ukryty ¶wiat: Cymatyka (Cymatics) Alexandra Lauterwassera
    Badacz dopatruje siê podobieñstw miêdzy "kszta³tami wody" powstaj±cymi
    w jego laboratorium i kszta³tami wystêpuj±cymi w przyrodzie.
    http://www.youtube.com/watch?v=stfIjObFZYU

    Zdjêcia kszta³tów ("fal stoj±cych") tworzonych przez tony d¼wiêkowe o ró¿nych wysoko¶ciach (A. Lauterwasser)
    (http://www.wasser-symposium.ch/galerie/dias//b20.jpg)
    wysoko¶æ tonu 30.5 Hz
    (http://www.wasser-symposium.ch/galerie/dias//b11.jpg)
    wysoko¶æ tonu: 34.3 Hz
    (http://www.wasser-symposium.ch/galerie/dias//b03.jpg)
    wysoko¶æ tonu: 35.1 Hz
    (http://www.wasser-symposium.ch/galerie/dias//b22.jpg)
    wysoko¶æ tonu: 102.528 Hz
    ¬ród³o: http://www.wasser-symposium.ch/galerie/lauterwasser.php?dn=2

    (http://img24.imageshack.us/img24/9919/water100hzfz5.gif) (http://img24.imageshack.us/my.php?image=water100hzfz5.gif) <--- d¼wiêk i kszta³ty (tzw. "fale stoj±ce" wody)

    Kszta³ty tworzone przez g³osy ludzi, zwierz±t i instrumenty (English)
    http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcI

    ¬ród³o: http://www.cymascope.com/cymascope.html

    Przyk³ady innych kszta³tów stworzonych przez d¼wiêk. Dr Hans Jenny
    (http://img26.imageshack.us/img26/1096/cymaticnewud0.jpg) (http://img26.imageshack.us/my.php?image=cymaticnewud0.jpg)
    (http://img6.imageshack.us/img6/6236/cymaaw4.jpg) (http://img6.imageshack.us/my.php?image=cymaaw4.jpg) (http://img518.imageshack.us/img518/1876/kwadratwb1.th.jpg) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=kwadratwb1.jpg)  (http://img171.imageshack.us/img171/2105/capture944455ik6.th.jpg) (http://img171.imageshack.us/my.php?image=capture944455ik6.jpg)
    ¬ród³a:
    http://www.blazelabs.com/f-p-wave.asp
    http://www.youtube.com/watch?v=Qf0t4qIVWF4&feature=related


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 09, 2009, 13:05:13
    Prze-Piekne te stop-klatki fal stojacych! Ale trochê zamkniête w formie.

    Cytuj
    Phirioori. Dziêki, przepraszam, ale nie skorzystam. Mam po prostu inne plany.
    Dzieki za konkret.

    Cytuj
    Poza tym Ty jeste¶ zorientowany technologicznie, a mnie to kompletnie nie interesuje.
    ?! A  sk±d masz takie informacje o "moim zorientowaniu"?  Z chanellingów?
    Ztego co wiem od tych moich znajomych, którzy znaj± mnie d³ugo - to zorientowanie mam filozoficzno-praktyczno-realistyczne.

    Cytuj
    Mo¿e poza generatorem pr±du do mieszkania :)
    Sêk w tym, ze 'wynalazki' z które 'mam w ofercie' s± tak pomyslane
    od strony wdro¿eniowej, ¿e nie da ¶iê ich u¿ywac instrumentalnie, ¿e tak powiem.
    Bo wtedy automatycznie sie dematerializuj±.
    I jest to jeden z praktycznych efektów filozofii wdro¿enia w³asnie.

    Nie da siê ich uruchomiæ bez pewnego rodzaju oczywisto¶ci reprezentowanej
    poprzez clarowno¶c,  jednOrodno¶æ ja¼ni i Pola u¿ytkownika.
    -------------------------------------------------------------------------


    Pozatym konstatujê i¿ strasznie sobie ograniczaj± niektórzy mozliwo¶ci poznawcze, percepcyjne  takim etykietowaniem, dzieleniem ¶wiata w/g co rusz to ..nowo-wymyslanych podzia³ów.

    Wielu z Was chcia³oby rozdzielaæ czasoprzestrzeñ po swojemu.
    A rozdzielacie jedynie swoj± ¶wiadomo¶æ, bedac NIEWOLNIKAMI s³owa/symbolu/modelu.
    iA natomiast rozdzielam s³owa by pokazæ pewne ich elementarne w³asciwo¶ci. (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?PHPSESSID=cf3ed7375a841806be8c9053b807d93d;topic=1414.new#new)



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Blad Luty 09, 2009, 17:08:41
    Cytuj
    Kszta³ty tworzone przez g³osy ludzi, zwierz±t i instrumenty (English)
    http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcI
    z tego wynika ¿e zaklêcia maj± wielk± wagê gdy¿ to jest energia wysy³ana przez cz³owieka. I t³umaczenie nie ma znaczenia, znaczenie ma natomiast ton i moc dzwieków wypowiedzianych.
    Bardzo ciekawe :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 09, 2009, 21:34:56
    Cytuj
    Kszta³ty tworzone przez g³osy ludzi, zwierz±t i instrumenty (English)
    http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcI
    z tego wynika ¿e zaklêcia maj± wielk± wagê gdy¿ to jest energia wysy³ana przez cz³owieka. I t³umaczenie nie ma znaczenia, znaczenie ma natomiast ton i moc dzwieków wypowiedzianych.
    Bardzo ciekawe :)
    My¶lê tak jak Ty. I dlatego tak ciekawy jest hebrajski, w którym kszta³t litery pisanej jest taki sam jak kszta³t litery mówionej zarejestrowany na spektrometrze(?), który rejestruje i pokazuje graficznie spektrum wymawianego d¼wiêku.  Jest o tym w tym w±tku. Gdzie¶ tu: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.83 pod koniec strony
    Poni¿ej swoiste dope³nienie tematu "wibracji i kszta³tu"

    Wibracje energii i formy krystaliczne wody

    (http://www.masaru-emoto.net/MasaruEmotoWater.jpg)

    Japoñczyk Masaru Emoto pokaza³ w swoich do¶wiadczeniach, ¿e woda po zamro¿eniu przybiera ró¿ne formy krystaliczne. Pobiera³ próbki wody, nastêpnie zamra¿a³ je, po czym wk³ada³ pod mikroskop i fotografowa³ je w stanie zamro¿enia, kiedy woda przybiera³a ró¿ne formy krystaliczne. Okaza³o siê, ¿e kszta³t form krystalicznych zale¿a³ od kilku czynników.

    Po pierwsze, zale¿y on od miejsca pobrania próbki wody. Je¶li twierdzenia o "harmonii sfer" s± prawdziwe i rzeczywi¶cie ¶wiat opiera siê na d¼wiêkach (symfonia stworzenia), to otrzymane w procesie zamra¿ania wody formy krystaliczne powinny byæ w jaki¶ sposób harmonijne. I rzeczywi¶cie tak jest! Okazuje siê, ze formy krystaliczne z wody pobranej z czystych ekologicznie terenów odznaczaj± siê harmonijnymi kszta³tami. Natomiast kryszta³ki wody, która w taki lub inny sposób zosta³a zanieczyszczona trac± swe regularne, harmonijne kszta³ty.

    Po drugie, okazuje siê, ¿e cz³owiek mo¿e zmieniaæ strukturê wody emitowanymi przez siebie my¶lami. Najogólniej wystêpuje tu taka prawid³owo¶æ: przekazane wodzie pozytywne my¶li tworz± harmonijne formy krystaliczne, a negatywne my¶li tworz± chaotyczne wzory... Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?

    Po trzecie, gdy poddamy wodê oddzia³ywaniu tworzonej przez cz³owieka muzyki, to okazuje siê, ¿e w zale¿no¶ci od rodzaju muzyki, skrystalizowana woda tak¿e przybiera ró¿ne kszta³ty. Najpro¶ciej mówi±c - harmonijna muzyka tworzy harmonijne kszta³ty, a muzyka oparta na dysharmonii i dysonansach tworzy chaotyczne kszta³ty kryszta³ków wody.

    Po czwarte, okazuje siê, ¿e woda reaguje tak¿e na uczucia kierowane ku niej bezpo¶rednio (np. w modlitwie czy medytacji), ale tak¿e na s³owa napisane na kartce i przyklejone do naczynia, w którym znajduje siê woda. Jak mo¿na siê domy¶leæ pozytywne uczucia i s³owa tworz± "³adne kszta³ty", a negatywne s³owa tworz± "brzydkie kszta³ty".
    Eksperyment z przyklejanymi do naczynia s³owami mo¿e budziæ metodologiczne w±tpliwo¶ci, gdy¿ te same znaczenia s³ów wyra¿ane s± w ró¿nych jêzykach przy pomocy innych liter. Wydaje siê jednak, ¿e woda nie reaguje w tym przypadku na litery "jako takie", lecz na pozytywn± lub negatywn± wibracjê (d¼wiêk?), któr± kto¶ "wk³ada" w pisane przez siebie s³owo, które nastêpnie przyklejane jest do naczynia z wod±.

    Okazuje siê, ¿e woda jest no¶nikiem informacji i zapisuje to, co jej w taki lub inny sposób przeka¿emy. W odpowiedzi na nasz "wibracyjny przekaz", woda (po zamro¿eniu) pokazuje nam fizyczny kszta³t tego przekazu.

    Jak powstaje fotografia kryszta³u wody (5:34min)
    http://video.google.com/videoplay?docid=-8411704163570906566[/center]

    O ile wiêc "harmonia stworzenia" tworzy w rejonach ekologicznie czystych harmonijne wzory (widoczne w pobranej i zamro¿onej wodzie z tych rejonów), o tyle dzia³alno¶æ cz³owieka wyra¿ana przez jego uczucia, my¶li, s³owa, muzykê i inne formy ekspresji  niekoniecznie tworzy harmonijne wzory. Mo¿na powiedzieæ, ¿e gdy przeka¿emy wodzie swoj± wibracjê (swój d¼wiêk) i nastêpnie wodê zamrozimy, to uka¿e nam ona w odpowiedzi kszta³t naszych my¶li i uczuæ. W tym sensie woda mo¿e staæ siê naszym "nauczycielem" mówi±c do nas jasno i wyra¼nie:

    CZ£OWIEKU ZOBACZ JAKI JESTE¦ W ¦RODKU...

    ODKRYCIE MASARU EMOTO
    Masaru Emoto jako pierwszemu uda³o siê do¶wiadczalnie potwierdziæ mo¿liwo¶æ energetyzowania wody za pomoc± naszych my¶li. Wszystko jest wibracj±, energia jest wibracj±. Czym jest wibracja? Wibracja jest ¿yciem. Tak twierdzi japoñski badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi do¶wiadczeniami, zwi±zanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody. Wykona³ on szereg eksperymentów, które przeprowadza³ wraz ze swoim zespo³em badawczym. Rezultaty jego do¶wiadczeñ s± zdumiewaj±ce, wrêcz niewiarygodne.(...)

    1. Masaru Emoto bada wodê, z której korzystamy na co dzieñ - t± z kranów, studzien, rzek, stawów, jezior:
    (http://www.emotoproject.org/picturebook/polish/06.jpg)
    inne:
    (http://img512.imageshack.us/img512/2614/emotowodagq1.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=emotowodagq1.jpg)

    2. Emoto wykona³ do¶wiadczenie, pokazuj±ce wp³yw muzyki na wodê. Poni¿ej zdjêcia efektów do¶wiadczenia:
    (http://www.emotoproject.org/picturebook/polish/08.jpg)

    (http://www.emotoproject.org/picturebook/polish/12.jpg)
    inne:
    (http://img373.imageshack.us/img373/3204/emotomuzykaqo8.th.jpg) (http://img373.imageshack.us/my.php?image=emotomuzykaqo8.jpg)

    3. Emoto zbada³ jak uczucia wyra¿one w s³owach pisanych wp³ywaj± na kszta³t kryszta³ów wody.
    Przyk³adowy obrazek z ksi±¿ki "Przes³anie od Wody", pokazuj±cy krystalizacjê s³ów "Dziêkujê Ci" oraz "Ty g³upku".

    (http://www.emotoproject.org/picturebook/polish/14.jpg)
    inne:
    (http://img512.imageshack.us/img512/6720/emotosowavk3.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=emotosowavk3.jpg)

    4. Skoro uczucia wyra¿one w s³owie wp³ywaj± na kszta³t kryszta³ków wody, to tym bardziej powinny wp³ywaæ na ni± nasze uczucia przekazane bezpo¶rednio. I tak jest w istocie.
    (http://www.emotoproject.org/picturebook/polish/24.jpg)

    ¬ród³a obrazków:
    Ca³a ksi±¿eczka Przes³anie od Wody dostêpna jest w jêzyku polskim tutaj:
    http://www.emotoproject.org/english/picturebook/polish/cover.html
    inne: http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.html

    Emoto Projekt adresowany do wszystkich dzieci ¶wiata (w ramach akcji ONZ "Woda dla ¯ycia"):
    http://www.emotoproject.org/english/photo_gallery/photos.html

    Strona domowa Masaru Emoto (wielojêzyczna):
    http://www.masaru-emoto.net/

    Ksi±¿ki Masaru Emoto w jêzyku polskim:
    (http://merlin.pl/Woda-obraz-energii-zycia_Masaru-Emoto,images_big,29,83-87025-40-2.jpg)
    Ta ksi±¿ka, bogato ilustrowana zdjêciami kryszta³ów zamro¿onej wody, udowadnia sensacyjn± tezê, ¿e woda ma w³a¶ciwo¶ci zapisywania w swojej strukturze d¼wiêków, obrazów i emocji. Autor, Masaru Emoto, od kilkunastu lat zajmuj±cy siê badaniem wody, opisuje szereg eksperymentów, które przeprowadza³ wraz ze swoim zespo³em badawczym. Wodê pochodz±c± z tego samego ¼ród³a poddawano oddzia³ywaniu ró¿nych czynników - ró¿nych rodzajów muzyki, naklejano na pojemniki napisy o ró¿nym zabarwieniu emocjonalnym, ustawiano naczynia na ro¿nych fotografiach - i po zamro¿eniu okaza³o siê, ¿e obraz krystaliczny jest w ka¿dym przypadku inny. Badania te wywo³a³y ogromne zainteresowanie w ¶wiecie nauki.
    http://www.empik.com/woda-obraz-energii-zycia-ksiazka,1843,p?slotName=BoxSale
    http://merlin.pl/Woda-obraz-energii-zycia_Masaru-Emoto/browse/product/1,385617.html;jsessionid=7A79228D489939CC8FE545214E48B099.LB4?gclid=CN228r-v0JgCFQsJ3wodWhDt1Q

    (http://img259.imageshack.us/img259/8818/emotoksika2ge4.th.jpg) (http://img259.imageshack.us/my.php?image=emotoksika2ge4.jpg)
    http://www.empik.com/tajemnice-wody-i-jej-wplyw-na-czlowieka-i-nasza-planete,370701,p


    Po tych wszystkich przes³aniach mogê tylko napisaæ
     
    Pozdrawiam wszystkich w Mi³o¶ci, Harmonii i Pokoju! :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 09, 2009, 21:53:18
    Sêk w tym, ze 'wynalazki' z które 'mam w ofercie' s± tak pomyslane
    od strony wdro¿eniowej, ¿e nie da ¶iê ich u¿ywac instrumentalnie, ¿e tak powiem.
    Bo wtedy automatycznie sie dematerializuj±.
    I jest to jeden z praktycznych efektów filozofii wdro¿enia w³asnie.
    Nie da siê ich uruchomiæ bez pewnego rodzaju oczywisto¶ci reprezentowanej poprzez jednorodno¶æ ja¼ni i Pola u¿ytkownika.
    ------------------------------------------------
    A mo¿esz co¶ wiêcej o tym? Bo wiesz, od czasu do czasu pojawia siê kto¶, kto twierdzi, ¿e co¶ wie i cos ma, ale nic nie powie, bo to jest zarezerwowane tylko dla niego... i na tym koñczy siê rozmowa.
    Pozdrawiam



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 09, 2009, 22:48:27
    tutaj?! Nie przeszkadza mi ¿e mo¿esz tak my¶leæ.
    Nie mam najmniejszej motywacji by Ciê do czegokolwiek przekonywaæ.


    odp. na twoje ni¿ej:
    To nie jest kwestia mojej decyzji. Wiesz gdzie szukaæ.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 09, 2009, 22:55:16
    Mi jest obojêtne gdzie. Zdecyduj :)
    Pozdrawiam


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 09, 2009, 23:16:37
    Mo¿na powiedzieæ, ¿e gdy przeka¿emy wodzie swoj± wibracjê (swój d¼wiêk) i nastêpnie wodê zamrozimy, to uka¿e nam ona w odpowiedzi kszta³t naszych my¶li i uczuæ. W tym sensie woda mo¿e staæ siê naszym "nauczycielem" mówi±c do nas jasno i wyra¼nie:


    Troche to nie jest tak, poniewa¿ nie musimy wcale mówiæ, czyli wymawiaæ dzwiêków, aby wp³yn±æ na kszta³t geometryczny wody.
    Je¿eli skierujemy w stronê wody swoje tylko pozytywne my¶li - energie to po zamro¿eniu woda równie¿ zmieni kszta³t.

    Dlaczego tak siê dzieje powo³am siê na kwantow± teorie pola.
    Wiêc dzieje siê dlatego tak, ¿e my¶l / decyzja wywo³uje kwantow± falê energii, rozchodz±c± siê we wszystkich kierunkach i we wszystkich czasoprzestrzeniach. Fala taka ma kierunek nadany przez nasz± my¶l  / intencjê i kotwiczy siê w takim miejscu Pola, gdzie napotyka najbardziej kompatybilnego "partnera". Czyli wybiera jeden z najbardziej mo¿liwych wariantów rzeczywisto¶ci i w³a¶nie ten WYBIERA i ten staje siê realny, a inne zostaj± w tym momencie wygaszone. Nazywa siê  to w fizyce kwantowej  "propozycj± transakcji".

    W do¶wiadczeniu z pozytywnymi my¶lami na wodê nale¿y o jednej rzeczy pamiêtaæ. Chodzi o to, aby nie oczekiwaæ, nie wyobra¿aæ sobie z góry jakiego¶ upragnionego rezultatu (kszta³tu ) tylko poprostu znale¼æ  prawdziwe i autentycznie pozytywne emocje zwi±zane z wod± i jej to przekazaæ: np: wdziêczno¶æ za to, ¿e dziêki wodzie istnieje ¿ycie.
    Pod s³owem przekazaæ mam na my¶li spontaniczn± relacjê z wod±, a nie jak±¶ presje, czy zabawê w do¶wiadczenie.
    Takie do¶wiadczenia- a  ja teraz bêdê emanowa³  w stronê wody pozytywne my¶li, a po¼niej sobie j± zamro¿ê i poogl±dam sobie jakie to  ona przyjmie kszta³ty, jest ,,z³ym,, podej¶ciem do do¶wiadczenia.
    O tym zreszt± te¿ mówi Masaru Emoto.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 10, 2009, 00:22:56

    Mo¿na oczywi¶cie przet³umaczyæ “S³owo” jako “Boski D¼wiêk” jako "pierwotna wibracja wszech¶wiata". W tym znaczeniu Bóg, niepoznawalna przyczyna wszech¶wiata, wprawia swym d¼wiêkiem w ruch atomy.

    O czywi¶cie, ¿e mo¿na i tak  sobie to przet³umaczyæ.
    Jednak wszech¶wiat nie sk³ada siê z atomów, poniewa¿ atomy s± tylko chwilowym zagêszczeniem energii pola,  w rzeczywisto¶ci zaburzeniem tego pola.
    Wiêc je¿eli ju¿ ,,Stwórca,, dokona³ czego¶ to my¶l± - energi± wyeamanowa³ pole energii z energii pró¿ni. Mówi±c wprost - zaprogramowa³ energiê pró¿ni. Móg³ to zrobiæ dlatego, ¿e doskona³a pró¿nia jest zarazem doskona³ym ,,materia³em twórczym,, poniewa¿ jest to nieograniczone pole energii, a pozatem jest to, ¿e tak powiem ,,³atwy materia³,  do tego, aby go poprostu programowaæ. By³ to w moim zrozumieniu akt woli  ''Stwórcy''.
    Wiêc ca³y wszech¶wiat jest oprogramowanym polem energii pró¿ni wed³ug ¶cisle okre¶lonych  matematycznych wzorów.
    Te wzory matematyczne funkcjonuj± fizycznie, czy energetycznie w postaci form,  wzorów i kszta³tów geometrycznych i tu zbli¿amy siê do tzw.¦.G.
    Mówi±c inaczej energia pola kwantowego energii jest oprogramowana, lub  zamkniêta w geometrii.Geometria w tym momencie stanowi wiêc oprogramowanie wszech¶wiata.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 00:27:04
    Astro, ja nie pisa³em, ¿e trzeba mówiæ. Pisa³em "(...) cz³owiek mo¿e zmieniaæ strukturê wody emitowanymi przez siebie my¶lami. Najogólniej wystêpuje tu taka prawid³owo¶æ: przekazane wodzie pozytywne my¶li tworz± harmonijne formy krystaliczne, a negatywne my¶li tworz± chaotyczne wzory... Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?"
    Poza tym jest chyba oczywiste, ¿e chodzi o przekazanie prawdziwej intencji a nie mentalnego nastawienia w³a¶ciwego badaczowi.

    Zreszt± 3 sierpnia 2008 odby³a siê ceremonia "Mi³o¶æ i wdziêczno¶æ dla Wody" nad jeziorem Bajka³. Uczestniczyli w niej ludzie z ca³ego ¶wiata - ma³a grupa na miejscu i wiele osób intencjonalnie wysy³aj±c Bajka³owi intencjê "mi³o¶ci i wdziêczno¶ci". Zrobiono fotki kryszta³ków wody przed ceremoni± i po ceremonii.
    Poni¿ej dwa bajkalskie kryszta³ki sprzed ceremonii
    (http://www.masaru-emoto.net/newemoto/image/baikal/before1.jpg)(http://www.masaru-emoto.net/newemoto/image/baikal/before2.jpg)
    i dwa uzyskane po ceremonii:
    (http://www.masaru-emoto.net/newemoto/image/baikal/after1.jpg) (http://www.masaru-emoto.net/newemoto/image/baikal/after2.jpg)
    http://www.masaru-emoto.net/english/baikalcrystal.html

    Tak siê z³o¿y³o, ¿e tu¿ po ceremonii na niebie ukaza³a siê podwójna têcza...
    (http://www.masaru-emoto.net/image/baikal-rainbow.jpg)
    http://www.masaru-emoto.net/english/e_ome_home.html

    Fragment instrukcji dla uczestników ceremonii spoza Bajka³u. Pochodzi ona z maila rozsy³anego wówczas po ca³ym ¶wiecie. Jest do¶æ spektakularna. Cytujê:

    "Wydrukujcie zdjêcie Jeziora Bajka³, które znajduje siê poni¿ej.
    Proszê, pomódlcie siê w intencji wody w szklance, wykorzystuj±c nastêpuj±c± modlitwê Przeprosin (za spowodowanie zanieczyszczeñ przez ludzko¶æ), Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku.
    Wodo, przepraszam Ciê.
    Wodo, kocham Ciê.
    Wodo, dziêkujê Ci.
    Wodo, szanujê Ciê.
    Niech wasz± intencj± bêdzie to, aby woda w szklance by³a przepe³niona wibracjami Przeprosin, Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku. Mo¿ecie zbli¿yæ obie d³onie do szklanki i zwizualizowaæ, ¿e wibracje p³yn±ce z waszego serca przenikn± do wody w szklance za po¶rednictwem waszych r±k. Niech ka¿da moleku³a wody w szklance ¶wieci jasno niczym miniaturowe s³oñce.
    (Mo¿ecie zamkn±æ oczy, je¿eli tak wam wygodniej podczas wizualizacji czy medytacji)
    Nastêpnie, za pomoc± intencji sprawcie, aby wibracje waszej modlitwy Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku, za po¶rednictwem zdjêcia Jeziora Bajka³, przenios³y siê ze szklanki do wód Jeziora Bajka³. Poniewa¿ woda jako ca³o¶æ po³±czona jest za pomoc± kolektywnej ¶wiadomo¶ci, wasza modlitwa po¶wiêcona szklance wody w naturalny sposób rozszerzy siê na wody Jeziora Bajka³.
    Teraz, niech wasz± intencj± bêdzie, aby wibracje które przepe³niaj± wody Jeziora Bajka³, rozesz³y siê po wodach ca³ego ¶wiata. Zwizualizujcie, ¿e wszystkie moleku³y wody na Ziemi piêknie emituj± z³ote i srebrne ¶wiat³o. "
    Ca³a instrukcja w j. angielskim:
    http://www.masaru-emoto.net/english/baikal.html

    To by³y instrukcje organizatorów. :)
    Pozdrawiam!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 00:41:25
    Mo¿na oczywi¶cie przet³umaczyæ “S³owo” jako “Boski D¼wiêk” jako "pierwotna wibracja wszech¶wiata". W tym znaczeniu Bóg, niepoznawalna przyczyna wszech¶wiata, wprawia swym d¼wiêkiem w ruch atomy.

    O czywi¶cie, ¿e mo¿na i tak  sobie to przet³umaczyæ.
    Jednak wszech¶wiat nie sk³ada siê z atomów, poniewa¿ atomy s± tylko chwilowym zagêszczeniem energii pola,  w rzeczywisto¶ci zaburzeniem tego pola.
    Wiêc je¿eli ju¿ ,,Stwórca,, dokona³ czego¶ to my¶l± - energi± wyeamanowa³ pole energii z energii pró¿ni. Mówi±c wprost - zaprogramowa³ energiê pró¿ni. Móg³ to zrobiæ dlatego, ¿e doskona³a pró¿nia jest zarazem doskona³ym ,,materia³em twórczym,, poniewa¿ jest to nieograniczone pole energii, a pozatem jest to, ¿e tak powiem ,,³atwy materia³,  do tego, aby go poprostu programowaæ. By³ to w moim zrozumieniu akt woli  ''Stwórcy''.
    Wiêc ca³y wszech¶wiat jest oprogramowanym polem energii pró¿ni wed³ug ¶cisle okre¶lonych  matematycznych wzorów.
    Te wzory matematyczne funkcjonuj± fizycznie, czy energetycznie w postaci form,  wzorów i kszta³tów geometrycznych i tu zbli¿amy siê do tzw.¦.G.
    Mówi±c inaczej energia pola kwantowego energii jest oprogramowana, lub  zamkniêta w geometrii.Geometria w tym momencie stanowi wiêc oprogramowanie wszech¶wiata.

    Co do atomów, to moim zdaniem nie jest wa¿na nazwa. S³owa dobiera siê pod³ug czasów w jakich siê ¿yje. S³owo atom jest po prostu powszechnie znane. Mo¿esz napisaæ, ¿e Stwórca "wyemanowa³ pole energii z energii pró¿ni" mo¿esz dodaæ "omnipotentnej pró¿ni".  To nie zmieni istoty rzeczy, ¿e kto¶ to wprawi³ po prostu w ruch i to siê liczy.
    Czy ten ruch jest zaburzeniem b³ogos³awionym (s³u¿y ewolucji istot) czy przeklêtym (jest wynikiem jakiej¶ aberracji) to inna sprawa... ;)
    A propos przywo³ywania "kwantu energii" w laboratoriach, to ostatecznie mo¿na spytaæ: je¶li to co postrzegamy zale¿y od obserwatora, to na ile tworzymy ¶wiat my¶l±, a na ile postrzegamy co¶ co istnieje obiektywnie?
    Tak czy inaczej ja nie szukam ostatecznej cz±stki, je¶li ju¿ to raczej ostateczne zasady, bo wówczas bêd± one aktualne na ka¿dym poziomie do¶wiadczenia - tym ju¿ odkrytym i tym jeszcze nie odkrytym.
    Pozdrawiam
    edit (widzê, ¿e zmieni³e¶ trochê tekst): Ci, co mówi± o ¶wiêtej geometrii twierdz±, ¿e jest ona "jêzykiem stworzenia", "pomostem miêdzy tym co stworzone i niestworzone". Nie wiem jakiej jest ona natury i nie wiem czy pojêcia energii, eteru, pró¿ni oddaj± ten poziom bytu, na którym istniej± te matematyczno - geometryczne wzory.
    No, ale tak jak napisa³em - one istniej± i je¶li s± prawdziwe to bêd± siê manifestowaæ na ka¿dym z poziomie zgodnie z zasad± fraktalno¶ci.
    Pozdrawiam :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 10, 2009, 00:42:14
    ... Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?"
    Nie ma czasu w tej chwili na analize z poziomu domowych pieleszów czy my¶li s± dzwiêkiem.
    Dlatego mo¿e odbiegnijmy  na chwilkê jeszcze o tego skojarzenia my¶li- dzwiêki, bo nie mamy  pokrycia w ¿adnej teorii.
    Mówi±c inaczej czujê, ¿e co¶ w tym jest tylko jakby nie tak jak to sobie  wyobra¿amy.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Luty 10, 2009, 00:51:09
    Jeshua z Nazaretu przez trzy lata powtarza³ afirmacjê JAM JEST ZMARTWYCHWSTANIEM I ZYCIEM ( rónoznaczna z OM), zanim odszuka³ i zrozumia³ sens Swojego ¿ycia.
    To te¿ Swiêta Geometria :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 00:58:57
    ... Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?"
    Nie ma czasu w tej chwili na analize z poziomu domowych pieleszów czy my¶li s± dzwiêkiem.
    Dlatego mo¿e odbiegnijmy  na chwilkê jeszcze o tego skojarzenia my¶li- dzwiêki, bo nie mamy  pokrycia w ¿adnej teorii.
    Mówi±c inaczej czujê, ¿e co¶ w tym jest tylko jakby nie tak jak to sobie  wyobra¿amy.
    W sumie to nie wiem czy istnieje jakie¶ urz±dzenie, które potrafi przetworzyc fale emitowane przez my¶li na d¼wiêk. Wiem ¿e bodaj¿e japoñczykom uda³o siê ju¿ prze³o¿yæ my¶li cz³owieka na jakie¶ proste obrazy. No, ale dla mnie to nie jest najwa¿niejsze. Dlatego chêtnie zamilknê :)

    Jeshua z Nazaretu przez trzy lata powtarza³ afirmacjê JAM JEST ZMARTWYCHWSTANIEM I ZYCIEM ( rónoznaczna z OM), zanim odszuka³ i zrozumia³ sens Swojego ¿ycia. To te¿ Swiêta Geometria :)
    Sarah 54, wielu ró¿ne rzeczy mówi³o i mówi. Ciekawe jaki kryszta³ek by mu wyszed³, gdyby tak mu daæ wodê do rêki. Zak³adam, ¿e przed pomiarem woda nie zmieni³aby siê w wino... A gdyby nawet, to wtedy mieliby¶my jak±¶ kolorow± formê krystaliczn±... ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 10, 2009, 01:04:25
    Jeshua z Nazaretu przez trzy lata powtarza³ afirmacjê JAM JEST ZMARTWYCHWSTANIEM I ZYCIEM ( rónoznaczna z OM), zanim odszuka³ i zrozumia³ sens Swojego ¿ycia.
    To te¿ Swiêta Geometria :)
    Ja te¿ jestem zmartwychwstaniem i ¿yciem.
    W istocie jestem polem energii ¶wiadomo¶ci, a czy sobie to kto¶ nazwie  ¿yciem , czy zmartwychwstaniem, to dobry temat dla kreacjonistów, którzy lubuj± siê ,,piêknych,, s³owach.
    Wszystko poprostu jest, a nie jest takie, ani inne.
    Te s³owa co pisali skrybowie dokonuj±c w³asnej reinterpretacji tego co s³yszeli nie mo¿na traktowaæ dos³ownie.
    Sam Jeshua nie napisa³ te¿ ani jednego s³owa!


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 01:07:11
    Sam Jeshua nie napisa³ te¿ ani jednego s³owa!
    Pewnie ze skromno¶ci. No bo jak to, aby S³owo pisa³ s³owa o s³owach S³owa... ;)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 01:41:42
    A propos ró¿nych niesamowitych w³asno¶ci wody, to polecam film "Water. The Greate Mystery" (Woda. Wielka tajemnica)
    Kiedy¶ Redmuluc mówi³, ¿e go przet³umaczy na polski. Nie wiem jak jest dzisiaj.
    (http://www.intentionmediainc.com/images/water250.jpg)
    Krótko: film sk³ada siê z wywiadów z wybitnymi naukowcami, badaczami i teologami z Rosji (m.in. Korotkov), Japonii (Emoto), Kazachstanu, Szwajcarii, Izraela, USA, Anglii, Austrii, Argentyny, Chin i Tybetu. Jedn± z najwybitniejszych postaci w filmie jest szwajcarski chemik, zdobywca Nagrody Nobla z 2002 roku w dziedzinie chemii. Wiêkszo¶æ badaczy na podstawie najnowszych badañ twierdzi, ¿e woda posiada w³a¶ciwo¶ci, które wykraczaj± daleko poza zwyk³e codzienne wyobra¿enia...
    http://www.intentionmediainc.com/water.asp
    http://www.masaru-emoto.net/english/baikal.html


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 10, 2009, 01:50:43
    Cytat: Leszek
    Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?"

    A przecie¿ mówi siê, ¿e istnieje muzyka sfer. ¯e planety wykonuj±ce ruch wydaj± okre¶lone d¼wiêki. Odkryto, ¿e prawa ruchu planet mo¿na odtworzyæ u¿ywaj±c klawiatury fortepianu.
    Zatem ruch, to d¼wiêk (niekoniecznie s³yszalny). My¶l jest fal±, energi± o okre¶lonej wibracji i  jako fala znajduje siê ruchu. Wibracja (czêstotliwo¶æ drgañ) tak¿e jest ruchem. Mo¿na zatem wnioskowaæ, ¿e my¶l jest d¼wiêkiem.
    Na pocz±tku by³o s³owo. My¶l stwórcza …



    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 10, 2009, 09:56:55
    Cytat: leszko
    Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?"

    Fale gamma
    Powy¿ej 40 Hz, do 80-100 Hz, rytm gamma towarzyszy dzia³aniu i funkcjom motorycznym; O¶rodki mózgowe bior±ce udzia³ w wyobra¿aniu ruchu komunikuj± siê ze sob± na czêsto¶ci 40 Hz w okre¶lonej kolejno¶ci, a potem dopiero pojawia siê "b³ysk" aktywno¶ci gamma w o¶rodku mózgowym zawiaduj±cym wykonaniem ruchu,
    Fale beta
    Od 12 do ok. 28 Hz, ma³a amplituda, zdesynchronizowane - rytm gotowo¶ci, charakteryzuje szczególnie zwyk³± codzienn± aktywno¶æ, percepcjê zmys³ow± i pracê umys³ow±, specyficzna aktywnosc beta towarzyszy rownie¿ stanom po za¿yciu niektórych leków, szczególnie benzodiazepin
    Fale alfa
    Od 8 do 13 Hz, zmienna amplituda - spoczynkowy, charakterystyczny dla stanu relaksu, odprê¿enia, gdy le¿ymy z zamkniêtymi oczami, przed zasniêciem i rano po przebudzeniu. Wykorzystywany w technikach szybkiego uczenia siê.
    Fale theta
    Zakres o czêstotliwo¶ci 4-7 Hz. Fale theta s± najczê¶ciej wystêpuj±cymi falami mózgowymi podczas snu paradoksalnego oraz w czasie g³êbokiej medytacji, transu, hipnozy, intensywnego marzenia, intensywnych emocji. ¦wiadomo¶æ przy tej czêstotliwo¶ci pozwala na kontrolowanie bólu fizycznego, a w skrajnych przypadkach nawet krwawienia. Dla tej czêsto¶ci tok mysli staje siê niespójny i zanikaj± zwi±zki logiczne, co wyraznie widaæ na przyk³adzie my¶lenia w czasie marzeñ sennych.
    Fale delta
    Od ok. 0,5 do 3 Hz, wysoka amplituda - wystêpuj± w stanie najg³êbszego snu, podczas medytacji, tak¿e u ma³ych dzieci i w przypadku pewnego rodzaju uszkodzeñ mózgu (np. lezji).
    Fale epsilon
    0,1 Hz i mniej
    Cytat: east
    0,1 hz jest ludzk± czêstotliwo¶ci± rezonansow± - czêstotliwo¶ci± na któej DUCH, SERCE, UMYS£ , EMOCJE I CIA£O , s± w rezonansowym "sojuszu" z PLANET¡. Warunkiem tego jest zgodno¶æ serca. Im bardziej "sercowo zgodni" jeste¶my , tym wiêksze s± powi±zania rezonansowo energetyczne z lud¼mi, pomiêdzy nimi i z natur±. To z koleji wzmacnia indywidualn± i kolektywn± intuicyjn± orientacjê dla rozwi±zywania problemów socjalnych, ¶rodowiskowych i problemów globalnych.
    Cytat: Leszko
    (http://img124.imageshack.us/img124/5466/harmoniamini11kc3.jpg)(http://img124.imageshack.us/img124/9727/harmoniaminiorbitynp8.jpg)
    (http://img206.imageshack.us/img206/6659/harmonialegendaha4.jpg)

    Wnioski.
    Okaza³o siê, ¿e czêstotliwo¶æ tonów wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbli¿ona do przyjmowanych oficjalnie czêstotliwo¶ci muzycznych tonów.
    Przy czym wiêksza zbie¿no¶æ wystêpuje w przypadku d¼wiêków generowanych przez ruch planet wokó³ S³oñca, ni¿ przez ruch planet wokó³ w³asnej osi.
    Gdy spojrzymy na czêstotliwo¶æ najni¿szych tonów - tych, które po raz pierwszy pojawiaj± siê w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci, to okazuje siê, ¿e ró¿nice miêdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, które przyjmuje siê za powszechnie obowi±zuj±ce s± minimalne. Rozbie¿no¶ci wzrastaj± podczas podnoszenia tych d¼wiêków o kolejne oktawy.
    Je¶li jednak przyj±æ za uk³ad odniesienia PIERWSZE S£YSZALNE przez ludzkie ucho d¼wiêki (a nie te z oktawy razkre¶lnej), wówczas jeste¶my bli¿si potwierdzenia tego, ¿e planety odgrywaj± tony, których czêstotliwo¶æ pokrywa siê oficjalnie przyjêt± nomenklatur± tonów muzycznych...

    D¼wiêki wszystkich planet uderzone jednocze¶nie nie uk³adaj± siê jednak w jeden harmonijny akord. Okazuje siê, ¿e niektóre planety wydaj± ten sam ton, który uk³ada siê harmonicznie z tonami innych planet co najwy¿ej w interwa³y -  kwartê "cis-fis" (Merkury, Ziemia, Pluton i Jowisz) lub kwintê "d-a" (Mars i Wenus).

    Wykorzysta³em dane astronomiczne z portalu Astronomia.pl - Polski Portal Astronomiczny dzia³aj±cego pod patronatem Polskiego Towarzystwa Mi³o¶ników Astronomii.
    http://www.astronomia.pl/
    Pozdrawiam 

    P.S
    Podnoszenie czêstotliwo¶ci podstawowego tonu planety jest wêdrówk± przez czêstotliwo¶ci fali elektromagnetycznej. To, co zosta³o opisne to sfera akustyczna planet. Gdyby¶my podnosili dalej czêstotliwo¶æ fali elektromagnetycznej, to wkroczyliby¶my do obszaru optycznego, który pozwoli³by nam okre¶liæ kolor planety. Innymi s³owy czêstotliwo¶c planety podnoszona w oktawie uplasowa³aby siê w koñcu w jakim¶ punkcie widma optycznego.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 10, 2009, 12:35:01
    Wielu mowi co zrobil lub nie zrobil Jeshua , i ile czasu to powtarzal ( zreszta dlaczego mial powtarzac przez 3 lata? czyzby z pamiecia u niego bylo kiepsko? A moze nie wierzyl swoim slowom i wklepywal formulke by stala si "prawda"?)
    A tak naprawde jest to informacja nie potwierdzajaca tego co w rzeczywistosci czynil.
    Bo co znacza  tak naprawde slowa :"Jam Jest Zmartwychwstaniem i Zyciem." ?

    Kiata :) :)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 10, 2009, 13:17:33
    Cytuj
    Stwórca,, dokona³ czego¶ to my¶l± - energi± wyeamanowa³ pole energii z energii pró¿ni. Mówi±c wprost - zaprogramowa³ energiê pró¿ni. Móg³ to zrobiæ dlatego, ¿e doskona³a pró¿nia jest zarazem doskona³ym ,,materia³em twórczym,, poniewa¿ jest to nieograniczone pole energii, a pozatem jest to, ¿e tak powiem ,,³atwy materia³,  do tego, aby go poprostu programowaæ. By³ to w moim zrozumieniu akt woli  ''Stwórcy''.
    Wiêc ca³y wszech¶wiat jest oprogramowanym polem energii pró¿ni wed³ug ¶cisle okre¶lonych  matematycznych wzorów.
    Te wzory matematyczne funkcjonuj± fizycznie, czy energetycznie w postaci form,  wzorów i kszta³tów geometrycznych i tu zbli¿amy siê do tzw.¦.G.
    Mówi±c inaczej energia pola kwantowego energii jest oprogramowana,
    tak to dzia³a w praktyce.
    To dosyæ dobry model opisuj±cy teoretycznie PRAKTYKÊ.
    Bywa ona moim udzia³em jako do¶wiadczenie od niedawna. I wielu to Do¶wiadcza lub do¶wiadczy.
    Wej¶cie do ka¿dego poziomu pró¿ni ma jednak wymagaj±cych stra¿ników/czki.
    S± ró¿ne poxiomy(etapy) prózni. Gdy zasada jako¶ci-ilo¶ci sie wype³nia
    poziomy pró¿ni zlewaj± siê w iedn± pró¿niê (ten zapis eoniczny o którym wspominasz)

    jedna = iedna = iE DNA:
    iE = spójno¶æ poziomów kwantowych, gêsto¶ci, rozdzielczo¶ci oraz ich £ACZENIE w jedno, w 1-O, wKR¡G, wSPÓ£.
    DNA = wiadomo: kod DNA, ale te¿ dna Naczynia "U" (o tym inn± raz±)



    Cytuj
    lub  zamkniêta w geometrii.Geometria w tym momencie stanowi wiêc oprogramowanie wszech¶wiata.
    to ju¿ nie jest precyzyjne.


    WODA, H2O  oraz KRYSZTA£ reaguj± podobnie:
    Bo WODA jest MINERALNA (o ile jest)
    Jedno i drugie S± odzwierciedleniem My¶li, Uczuæ, Intencji, Warto¶ci, Energii, Idei, Struktury, Poza-CzasOprzestrzeni,
    (choæ w innei KOLEJno¶ci (http://forum.ip7.eu/index.php?PHPSESSID=34cc2c8e7bcc52c9253168da73722d32&board=9.0))

    Dlaczego? bo poziom mineralny jest odzwierciedleniem
    poziomu Polowego który STAJE siê Strukturalnym (co opisuje GEOmetria. ZiemioMetria)
     (a poziom Mineralny (MiñEra`lny) to odwzorowuje) Robimy to TERAZ  :D




    ----- offtop ----
    Cytuj
    Jeshua z Nazaretu przez trzy lata...(..)
    Nie wierzê w ¯ADEN nazareth. Nie by³o ¯ADNEGO Jeshuy z Nazaretu, bo nie by³o wtedy Nazaretu.
    Jak juz to sektê Nazarejczyków.





    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 10, 2009, 13:20:00
    np to:)

    Na pocz±tku by³o S³owo1,
    a S³owo by³o u Boga1,
    i Bogiem by³o S³owo.
    2 Ono by³o na pocz±tku u Boga.
    3 Wszystko przez Nie siê sta³o,
    a bez Niego nic siê nie sta³o,
    co siê sta³o2.
    4 W Nim by³o ¿ycie3,
    a ¿ycie by³o ¶wiat³o¶ci±3 ludzi,
    5 a ¶wiat³o¶æ w ciemno¶ci ¶wieci
    i ciemno¶æ jej nie ogarnê³a...





    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 10, 2009, 19:01:46
    quetzalcoatl44, masz tu swoje trzy do kwadratu... Zwróæ uwagê, ¿e trzy trójk±ty to nie wszystko...
    (http://i393.photobucket.com/albums/pp14/Inverted_Heptagram_Star/33rd_degree_jewel_2.jpg)


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 10, 2009, 19:27:35
     
     Tarcza obronna braci Sevranx.
       http://www.diviningmind.com/shield.html

    To dzia³a i to skutecznie.Próbowa³em wiele razy.


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 11, 2009, 14:02:12
    jasne ze trojkat to nie wszystko:)...czy ja tak kiedykolwiek powiedzialem???

    swiatlo i zycie to wszystko - reszta to popiol i kurz

    geometria i matematyka i filozofia jest niczym - logika i matematyka sama sobie potrafi zaprzeczyc.., juz o tym pisalem ze to tylko przyblizenie i nic to nie znaczy (o ile nie chce sie wyjsc poza to)  a wy sie tak bardzo tym onanizujecie..

    cyt. Geometria w tym momencie stanowi wiêc oprogramowanie wszech¶wiata. - nie ma zadnego oprogramowania wszystko jest zywe - mozna odszukiwac jakies zwiazki pomiedzy rzeczami i opisywac - czytac je za pomoca geometrii, matematyki - ale trzeba je rozumiec - zaden czlowiek ani maszyna nie jest w stanie przewidziec nawet pogody na jutro..


    Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
    Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 11, 2009, 15:20:58
      Astro i Phirioori,
      wrzucam pewien tekst ze starego forum cheopsa - o tym jak staro¿ytni Egipcjanie ze Szko³y Wiedzy Tajemnej Prawego Oka Horusa wizualizowali sobie stwarzanie "¶wiata". Ca³o¶æ przytaczam za D. Melchizedekiem. Wyci±³em trochê zdañ, które nie wydawa³y siê tutaj konieczne. Aby by³o jasne. To co cytujê poni¿ej stanowi tylko pewien wycinek ca³o¶ci. Wyrysowana figura nie ma oczywi¶cie charakteru materialnego. Jest to modelowe przedstawienie efektu pracy ¶wiadomo¶ci Stwórcy.
      Pozdrawiam.

      Astro, mówisz o energii pró¿ni. Jak wiêc ustosunkujesz siê do tego twierdzenia:

      "Z punktu widzenia fizyki lub matematyki ruch sam w sobie, czy te¿ energia kinetyczna, nie mo¿e pojawiæ siê w pró¿ni. Nie mo¿e nawet wirowaæ, bowiem najmniejszy ruch potrzebuje przynajmniej jednego obiektu w przestrzeni oprócz was samych. Musi istnieæ co¶, wokó³ czego, czy te¿ w stosunku do czego, mo¿na wykonaæ ruch. Je¶li taki obiekt nie istnieje, nie wiemy, ¿e siê ruszamy. Gdyby¶cie unie¶li siê dziesiêæ metrów w górê, o sk±d by¶cie o tym wiedzieli? Nic by siê nie zmieni³o. Je¶li nic siê nie mienia, nie ma ruchu."[/list]

      Na pocz±tku jest wiêc tylko duch. Nie ma nawet przestrzeni. Duch (jego graficznym symbolem jest punkt) stwarza najpierw przestrzeñ, aby cokolwiek mog³o siê w niej potem objawiæ.

      STWORZENIE ¦WIATA wg. w/w SZKO£Y.

      Wyobra¼cie sobie, ¿e znale¼li¶cie siê w absolutnych ciemno¶ciach. W obliczu tej ciemno¶ci "zyskujecie zdolno¶æ wysy³ania wi±zki promieni sensorycznych z trzeciego oka. Potraficie równie¿ wyczuwaæ przestrzeñ d³oñmi. (...) Mo¿ecie wpu¶ciæ do ciemnego pokoju strumieñ ¶wiadomo¶ci na pewn± odleg³o¶æ. Czasem wystarcz± zaledwie 2 centymetry albo pó³ metra, aby siê przekonaæ czy co¶ znajduje siê w tej przestrzeni. (...)
      Staro¿ytni Egipcjanie, bardzo dobrze opanowali tê umiejêtno¶æ. Potrafili wej¶æ do ciemnego pokoju i poprzez czucie stwierdziæ, czy cokolwiek znajduje siê w pobli¿u, nawet je¶li nic nie widzieli. Tê sam± zdolno¶æ przejawiaj± czasem niewidomi.

      W istocie dysponujemy sze¶cioma takimi promieniami czuciowymi - nie tylko jednym. Wszystkie one pochodz± ze ¶rodka g³owy, a dok³adnie z szyszynki. Jeden z promieni wychodzi przez trzecie oko na czole, drugi za¶ z ty³u g³owy; jeden wychodzi praw±, a drugi lew± stron± mózgu; jeden wychodzi czubkiem g³owy, a drugi kieruje siê w dó³ wzd³u¿ szyi - promienie rozchodz± siê zatem w sze¶ciu kierunkach. S± to te same kierunki, jakie wyznaczaj± osie x, y, z w geometrii. Egipcjanie wierzyli, ¿e to w³a¶nie ten wrodzony aspekt ¶wiadomo¶ci pozwa³a na tworzenie. Uznali, ¿e gdyby¶my nie posiadali tej zdolno¶ci, nic nie zosta³oby stworzone.
      Aby zrozumieæ ten proces tworzenia na najg³êbszym poziomie, egipscy adepci musieli sobie wyobra¿aæ i przechodziæ proces, przez który i my za chwilê przejdziemy. (...)
      Niebieskie t³o na rysunku poni¿ej reprezentuje Wielk± Pró¿niê, a ma³e oko to Duch Bo¿y:

      (http://img22.imageshack.us/img22/9559/duchwprni1wc6.jpg) (http://img22.imageshack.us/my.php?image=duchwprni1wc6.jpg)

      Mamy zatem Ducha Bo¿ego istniej±cego w Pró¿ni. (...) Wyobra¼cie sobie, ¿e to Wy jeste¶cie tym ma³ym Duchem po¶rodku wielkiej pustki. (...)

      Na pocz±tek stwórzcie przestrzeñ


      Duch, czyli Oko, wysy³a wiêc promieñ ¶wiadomo¶ci do naszej Pró¿ni. Promieñ ten kieruje siê najpierw do przodu, potem w ty³, pó¼niej w lew± i w praw± stronê, a na koniec prosto w górê i prosto w dó³:

      (http://img5.imageshack.us/img5/5905/526bj2.jpg) (http://img5.imageshack.us/my.php?image=526bj2.jpg)

      Pamiêtajcie przy tym, ¿e d³ugo¶æ promienia jest taka sama z przodu, z ty³u, po obu stronach oraz w górze i w dole. Poszczególna ¶wiadomo¶æ projektuje zawsze promienie o tej samej d³ugo¶ci w obrêbie wszystkich sze¶ciu kierunków. (...) Zatem duch rzutuje na zewn±trz promienie ¶wiadomo¶ci w sze¶ciu kierunkach, wyznaczaj±cych orientacjê w przestrzeni: pó³noc, po³udnie, wschód, zachód, górê i dó³.
      Byæ mo¿e dlatego w³a¶nie amerykañscy Indianie i inne rdzenne plemiona ¶wiata przywi±zuj± tak wielk± wagê do tych kierunków. Czy zauwa¿yli¶cie, jak bardzo podkre¶laj± je w swoich rytua³ach? Sze¶æ kierunków wystêpuje równie¿ w kabale, a tak¿e w niektórych formach medytacji.

      Nastêpnie zakre¶lcie tê przestrzeñ


      W szko³ach wiedzy tajemnej na pocz±tek rzutowano sze¶æ promieni w sze¶ciu kierunkach, a nastêpnie ³±czono ich koñcówki. W ten sposób powstawa³ kwadrat:
       
      (http://img25.imageshack.us/img25/2551/527js2.jpg) (http://img25.imageshack.us/my.php?image=527js2.jpg)

      Oczywi¶cie pod k±tem ukazanym na rycinie figura ta przypomina prostok±t, ale mo¿na stwierdziæ, ¿e naprawdê jest to kwadrat. Adepci tworzyli wiêc niewielki kwadrat wokó³ punktu skupienia ¶wiadomo¶ci. Z tego kwadratu wysy³ali pó¼niej promieñ w górê, tworz±c piramidê o podstawie kwadratu:

      (http://img23.imageshack.us/img23/3087/528pn7.jpg) (http://img23.imageshack.us/my.php?image=528pn7.jpg)

      Po uformowaniu piramidy w górze, wysy³ali z kolei promieñ w dó³, tworz±c tak± sam± piramidê na dole:

      (http://img24.imageshack.us/img24/3339/528xa8.jpg) (http://img24.imageshack.us/my.php?image=528xa8.jpg)

      Je¶li przyjrzycie siê tej figurze w trzech wymiarach, zauwa¿ycie, ¿e dwie po³±czone (podstaw±) piramidy tworz± oktaedr (o¶mio¶cian):

      (http://img23.imageshack.us/img23/3746/530qg5.jpg) (http://img23.imageshack.us/my.php?image=530qg5.jpg) (http://www.spiraloflight.com/Octahedron.gif)

      Pamiêtajcie, ¿e wszystkiego dokonuje sam duch. W Wielkiej Pró¿ni nie ma cia³a, jeste¶cie tylko duchem. Zatem znajdujecie siê w Wielkiej Pró¿ni i tworzycie wokó³ siebie pole. Po zakre¶leniu przestrzeni, w której z dwóch po³±czonych podstaw± piramid powsta³ oktaedr, uzyskujecie obiekt. Tym samym umo¿liwiacie powstanie ruchu czy te¿ energii kinetycznej. Powstaje zatem nieistniej±ca dot±d mo¿liwo¶æ. Duch mo¿e poruszaæ siê poza figur± i okr±¿aæ j±. Mo¿e siê udaæ w dowolnym kierunku na dowoln± odleg³o¶æ, a potem wróciæ, bowiem zyska³ ¶rodek, punkt odniesienia. Duch mo¿e równie¿ pozostaæ nieruchomo wewn±trz figury i sprawiæ, ¿e to ona bêdzie siê porusza³a. Figura mo¿e siê obracaæ, drgaæ lub poruszaæ na wszystkie mo¿liwe sposoby. Powstaje mo¿liwo¶æ zaistnienia relatywnego ruchu."

      Powstaje wiêc trójwymiarowa przestrzeñ euklidesowa. Na obrazku z wprowadzonym kartezjañskim uk³adem wspó³rzêdnych
      (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3b/3D_Cartesian_coordinates.PNG)
      Taka przestrzeñ (tzw. przestrzeñ kartezjañska), jest wygodnym modelem przestrzeni euklidesowej
      - pozwala zapisywaæ twierdzenia geometryczne i ich dowody jako dzia³ania na liczbach.
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Przestrze%C5%84_euklidesowa


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mora Luty 11, 2009, 15:25:52
      Jak odniesiesz ¶wiêt± geometriê do oka horusa?


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 11, 2009, 16:16:53
      swiatlo i zycie to wszystko - reszta to popiol i kurz

      geometria i matematyka i filozofia jest niczym - logika i matematyka sama sobie potrafi zaprzeczyc.., juz o tym pisalem ze to tylko przyblizenie i nic to nie znaczy (o ile nie chce sie wyjsc poza to)  a wy sie tak bardzo tym onanizujecie..

      cyt. Geometria w tym momencie stanowi wiêc oprogramowanie wszech¶wiata. - nie ma zadnego oprogramowania wszystko jest zywe - mozna odszukiwac jakies zwiazki pomiedzy rzeczami i opisywac - czytac je za pomoca geometrii, matematyki - ale trzeba je rozumiec - zaden czlowiek ani maszyna nie jest w stanie przewidziec nawet pogody na jutro..

      Ad. 1 Czym jest dla Ciebie ¶wiat³o i czy móg³by¶ je opisaæ przy pomocy terminów jakiej¶ wspó³czesnej teorii naukowej?
      Ad. 2 Ja zak³adam, ¿e jak poznasz wzór stworzenia, to ujrzysz sw± drogê do domu. Uniwersalny jêzyk dociekañ to jêzyk liczb i figur geometrycznych... Istniej± osoby, które dra¿ni ¶wiêta geometria. Maj± one podobne cechy. Mówi± wznio¶le, kreuj± siê na "wszystkowiedz±cych", ale wyczuwa siê w nich tak silne poczucie w³adzy, ¿e ich wznios³o¶æ brzmi nieautentycznie. Zupe³nie jakby te osoby by³y z jednej rodziny... Aha, pewnie jeste¶ orêdownikiem zmienno¶ci i KOMPLETNIE NIEOGRANICZONEJ wolnej woli. Zgadza siê? To taka lu¼na refleksja. Nie bêdê o tym pisa³. Nie interesuje mnie odwracanie uwagi od ¶wiêtej geometrii.
      Ad. 3 To jest twoje spojrzenie. Dla mnie Phi i "bry³y platoñskie" s± ponadczasowym wzorcem, fundamentem stworzenia. Natomiast zmienne s± ró¿ne konfiguracje i przekszta³cenia tych wzorców wyj¶ciowych.

      Oczywi¶cie, ¿e im wiêcej czynników bierzemy pod uwagê, to tym trudniej jest przewidywaæ. Nie oznacza to jednak, ¿e nale¿y z tego zrezygnowaæ albo ¿e wszystko jest chaosem.
      Zacytujê poni¿ej swoje "dwa grosze" na temat chaosu i porz±dku (wiêc mo¿liwo¶ci przewidywania) ze starego forum cheopsa.
       
      "Najogólniej, w refleksji filozoficznej problematyka ta wystêpuje najczê¶ciej pod has³ami determinizm vs indeterminizm.
      "Determinizm (³ac. determinare — oddzieliæ, ograniczyæ, okre¶liæ) — koncepcja filozoficzna, wed³ug której wszystkie zdarzenia maj± zawsze swoj± przyczynê, a zatem znaj±c stan wszech¶wiata w danym momencie mo¿na teoretycznie przewidzieæ wszystkie przysz³e wydarzenia i nie ma tu miejsca na przypadkowo¶æ czy dzia³anie wolnej woli.
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Determinizm

      Indeterminizm
      - koncepcja filozoficzna, która zak³ada, ¿e we wszech¶wiecie istnieje obszar wolno¶ci umo¿liwiaj±cy podejmowanie ¶wiadomych aktów woli.
      Indeterminizm neguje determinizm. Wystêpuje w formach skrajnych, radykalnych (negacja istnienia jakichkolwiek uwarunkowañ) i umiarkowanych (negacja tylko pewnego typu uwarunkowañ lub twierdzenie, ¿e ta sama przyczyna niekoniecznie musi zawsze powodowaæ ten sam skutek)."
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Indeterminizm"

      Komentarz.

      Zwolennicy determinizmu odpieraj± argument indeterministów mówi±c, ¿e to co wydaje siê byæ przypadkiem (elementem chaosu) nie jest nim. To, ¿e uwa¿amy co¶ za przypadek mo¿e wynikaæ jedynie z naszych ograniczonych mo¿liwo¶ci poznawczych. Gdyby¶my mieli wiêksze mo¿liwo¶ci poznawcze, to zobaczyliby¶my, ¿e to, co wydaje siê byæ przypadkiem (chaosem) jest w istocie rzeczy elementem szerzej rozumianego porz±dku, którego nie jeste¶my w stanie obj±æ umys³em.

      Prawda zdaje siê le¿eæ w "z³otym ¶rodku" ;) Mamy niezmienne wzorce wyj¶ciowe i ewolucjê. Mamy wiêc stabilny punkt wyj¶cia i ¶wiat, który ewoluuje, a wiêc siê zmienia. My¶lê ostatecznie, ¿e wszystko polega na wspó³istnieniu porz±dku i chaosu.
      "Ordo Ab Chao" - z Chaosu Porz±dek...


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 11, 2009, 16:33:04
      Jak odniesiesz ¶wiêt± geometriê do oka horusa?
      Chodzi Ci o geometryczne wyrysowanie tego oka? Czy przypisywan± do tego symbolu tre¶æ?
      Zdefiniuj Oko Horusa je¶li mo¿esz, choæ nie wiem czy bêdê w stanie Ci odpowiedzieæ.


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mora Luty 11, 2009, 16:41:57
      Oko Horusa (inne okre¶lenia: "oko ud¿at", "oko ksiê¿ycowe") - w mitologii staroegipskiej symbol odrodzenia i powracania do zdrowia.

      Oczami Horusa by³y S³oñce i Ksiê¿yc. Prawe oko to S³oñce, a lewe to Ksiê¿yc. Lewe oko bóg straci³ podczas walk z Setem (trwaj±cych 80 lat), ale potem dziêki magicznym zabiegom Thota je odzyska³. Oko ofiarowa³ swojemu ojcu Ozyrysowi, zabitemu przez Setha i panuj±cemu w Krainie Umar³ych.

      Za pomoc± czê¶ci cia³a Horusa Egipcjanie zapisywali u³amki.

      Oko Horusa zwane równie¿ jako oko Ud¿at, chroni³o ludzi i bogów przed niebezpieczeñstwami. Horusa w jego walkach wspiera³y dwie boginie: Sêpia Nechbet i Wê¿owa Wad¿et. Zakoñczenie podobne jak u naszyjnika Tutanchamona.[/i]

      Link do rysunku oko horusa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Oudjat.svg


      Chodzi mi o to jak to wygl±da od strony geometrii oraz znaczenie tego.

      Pozdrawiam
      Mora


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: leopard Luty 11, 2009, 20:53:41
      Hm, jesli chodzi o determinizm, to ja najbardziej podziwiam determinacjê Leszka w kwestii eksploracji tematu :-). Zapa³ godny pitagorejczyków :-). Serio. Rozumiem  Lechu, ¿e inna geometria ( ni¿ ta euklidesowa ) Ciebie nie interesuje. Szkoda, bo w³a¶nie we wszystkich pó¼niej odkrytych geometriach, to dopiero jest jazda. A drugie szkoda, bo  muszê Ciebie trochê rozczarowaæ:  w sumie niewiele  w tak pojmowanej geometrii da sie wyja¶niæ..Nie chcê Ci psuæ zabawy ale jest z nia tak jak z bytem Parmenidesa: niby wszystko ok, ale gdyby sie tego trzymaæ to dalszy rozwój nauki by sie nie móg³ dokonaæ. Co do punktu odniesienia, o którym piszesz, ¿e ruch by bez niego "nie istnia³", muszê Ciê te¿ trochê zmartwiæ. Otó¿ widzisz, w naszym cz³owieczym uchu s± receptory równowagi. Tam te¿ odbywa sie wszystko co zwi±zane z powstawaniem odruchów, orientacji, stabilono¶ci  cia³a podczas wszystkich jego ruchów. Ruch ma wiêc nie punkt odniesienia w przestrzeni tylko w naszym wnêtrzu :-). Id±c dalej ( za Derrid± ): "tajemnice - je¶li za wszelk± cene chce sie dla potrzeb dyskursu u¿yczyc FIGURY temu, co z definicji jej nie ma - mo¿na przedstawiæ jako margines, obwódkê, która okala przedmiot, wype³niaj±c go zarazem i podkre¶laj±c jego obecno¶æ, maskuj±c, a jednocze¶nie dookre¶laj±c go przez w³±czenie w b³azenadê faktów, których powi±zañ i przyczyn nie sposób ustaliæ, gdy równocze¶nie w³a¶ciw± jej barwê, która go koloruje, dobywa siê z g³êbi bagniska, na którym urabia siê to co fakty ³±czy (...)
       No tak, ale z Derrid± ( jako zwolennik Euklidesa ) nie podyskutujesz raczej. Siemanko :-).


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 11, 2009, 21:02:31
      Cytat: Mora
      Jak odniesiesz ¶wiêt± geometriê do oka horusa?

      (http://img153.imageshack.us/img153/7645/hourglasseyevertjr5.jpg)(http://img153.imageshack.us/img153/4645/vesicacropcircleks2.jpg)(http://img132.imageshack.us/img132/7534/slide2286yyba7.jpg)
      (http://img98.imageshack.us/img98/9779/kartezjuszbi7.jpg)


      Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
      Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 12, 2009, 01:26:31
        Astro, mówisz o energii pró¿ni. Jak wiêc ustosunkujesz siê do tego twierdzenia:

        "Z punktu widzenia fizyki lub matematyki ruch sam w sobie, czy te¿ energia kinetyczna, nie mo¿e pojawiæ siê w pró¿ni. Nie mo¿e nawet wirowaæ, bowiem najmniejszy ruch potrzebuje przynajmniej jednego obiektu w przestrzeni oprócz was samych. Musi istnieæ co¶, wokó³ czego, czy te¿ w stosunku do czego, mo¿na wykonaæ ruch. Je¶li taki obiekt nie istnieje, nie wiemy, ¿e siê ruszamy. Gdyby¶cie unie¶li siê dziesiêæ metrów w górê, o sk±d by¶cie o tym wiedzieli? Nic by siê nie zmieni³o. Je¶li nic siê nie mienia, nie ma ruchu."[/list]


        Przemy¶lê temat i postaram siê na to w najblizszym czasie odpowiedzieæ.
        Pozdrawiam


        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mora Luty 12, 2009, 08:03:19
        Lucyfer nadal zbytnio nie rozumiem o co Ci chodzi?
        Tzn. Widzê na obrazku i¿ Oko Horusa odpowiada kszta³tem pewnej czê¶ci mózgowia tak?
        A reszta co ma ten Piktogram i zdjêcie galaktyki z tym wspólnego?


        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 12, 2009, 10:16:35
        Cytat: Mora
        Lucyfer nadal zbytnio nie rozumiem o co Ci chodzi?
        Tzn. Widzê na obrazku i¿ Oko Horusa odpowiada kszta³tem pewnej czê¶ci mózgowia tak?
        A reszta co ma ten Piktogram i zdjêcie galaktyki z tym wspólnego?

        Cytat: Leszek
        Wyobra¼cie sobie, ¿e znale¼li¶cie siê w absolutnych ciemno¶ciach. W obliczu tej ciemno¶ci "zyskujecie zdolno¶æ wysy³ania wi±zki promieni sensorycznych z trzeciego oka. Potraficie równie¿ wyczuwaæ przestrzeñ d³oñmi. (...) Mo¿ecie wpu¶ciæ do ciemnego pokoju strumieñ ¶wiadomo¶ci na pewn± odleg³o¶æ. Czasem wystarcz± zaledwie 2 centymetry albo pó³ metra, aby siê przekonaæ czy co¶ znajduje siê w tej przestrzeni. (...)
        Staro¿ytni Egipcjanie, bardzo dobrze opanowali tê umiejêtno¶æ. Potrafili wej¶æ do ciemnego pokoju i poprzez czucie stwierdziæ, czy cokolwiek znajduje siê w pobli¿u, nawet je¶li nic nie widzieli. Tê sam± zdolno¶æ przejawiaj± czasem niewidomi.

        W istocie dysponujemy sze¶cioma takimi promieniami czuciowymi - nie tylko jednym. Wszystkie one pochodz± ze ¶rodka g³owy, a dok³adnie z szyszynki. Jeden z promieni wychodzi przez trzecie oko na czole, drugi za¶ z ty³u g³owy; jeden wychodzi praw±, a drugi lew± stron± mózgu; jeden wychodzi czubkiem g³owy, a drugi kieruje siê w dó³ wzd³u¿ szyi - promienie rozchodz± siê zatem w sze¶ciu kierunkach. S± to te same kierunki, jakie wyznaczaj± osie x, y, z w geometrii. Egipcjanie wierzyli, ¿e to w³a¶nie ten wrodzony aspekt ¶wiadomo¶ci pozwa³a na tworzenie. Uznali, ¿e gdyby¶my nie posiadali tej zdolno¶ci, nic nie zosta³oby stworzone.

        Cytuj
        Najwy¿si kap³ani Kágaba-Kogi nazywali siê mama. Mama by³ czym¶ wiêcej ni¿ kap³anem. Mama by³ absolutnym w³adc± plemienia, jego rozkazy nale¿a³o ¶lepo wykonywaæ. Bez ¿adnych ograniczeñ móg³ karaæ i nagradzaæ, by³ bowiem bezpo¶rednim nastêpc± kosmicznego prakap³ana. Jeszcze dzi¶ mama jest przekonany, ¿e ma duchowy kontakt i mo¿e siê komunikowaæ z Kosmosem.
        Aby osi±gn±æ godno¶æ najwy¿szego kap³ana, odbywaj±cy nowicjat przez dziewiêæ lat musieli przebywaæ zamkniêci w ca³kowitej ciemno¶ci pod najsurowsz± stra¿±, aby pod t± klauzur± osi±gn±æ hiperczu³± duchowo¶æ pozwalaj±c± na kontakty kosmiczne. Biedni ch³opcy nie mogli przez dziewiêæ lat dotkn±æ kobiety, wykonywaæ najmniejszej pracy, u¿ywaæ soli. Tylko o pó³nocy podawano samotnym bia³± fasolê, kartofle, ¶limaki – nic, co zawiera³oby krew.
        http://wieszwal.republika.pl/Wigwam42/tairon.html
        http://video.google.com/videoplay?docid=2657134441269813708

        Cytuj
        Deprywacja sensoryczna – stan w którym do organizmu dop³ywa minimum bod¼ców zewnêtrznych.

        Osi±gniêcie tego stanu jest mo¿liwe na przyk³ad dziêki specjalnie skonstruowanemu kontenerowi, w którym cz³owiek zostaje zanurzony w roztworze soli MgSO4 * 7H2O o temperaturze skóry, czyli ok. 34,5°C - dziêki du¿ej gêsto¶ci, cia³o ludzkie swobodnie siê unosi na powierzchni, z regu³y na g³êboko¶ci 25 cm od dna. Aby uzyskaæ jak najwiêksz± izolacjê zmys³ow±, nale¿y dok³adnie zamkn±æ siê w takim pojemniku, odcinaj±c siê od ¼róde³ ¶wiat³a i d¼wiêku.

        Eksperyment taki stanowiæ mo¿e g³êbokie, nierzadko traumatyczne do¶wiadczenie. Osoby badane zwykle do¶wiadczaj± w takiej sytuacji halucynacji lub pojawiaj± siê halucynoidy. Niekiedy pozwala na wgl±d do wnêtrza w³asnej psychiki i skonfrontowanie siê ze swoimi fobiami, lêkami.

        Przyk³ad takiego do¶wiadczenia opisywa³ Stanis³aw Lem w jednym z opowiadañ o pilocie Pirxie.

        Deprywacja sensoryczna jest stosowana w niektórych rodzajach psychoterapii (terapia Arthura Janova), a tak¿e jako forma tortur, na przyk³ad w Guantanamo.
        http://pl.wikipedia.org/wiki/Deprywacja_sensoryczna

        (http://img410.imageshack.us/img410/5014/szyszynkaov4.jpg)
        http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=jDc_Ym0ImpU&feature=channel

        Cytuj
        Dan Winter: Egipcjanie twierdzili, ¿e w celu wydostania siê st±d ,musisz byæ w stanie pop³yn±æ ³odzi±  przez serce s³oñca.
        Odpowiedzieli - to nie jest prawdziwa fizyka!
        Zaczynam jednak wierzyæ ¿e natura elektrycznych fal serca,w chwilach, kiedy "wywraca siê ono w sobie" efektywnie, tworzy co¶,co wygl±da jak szyszka, a jest to dos³ownie dzia³anie skrêcaj±ce, które bierze falê, która jest w tobie i pozwala jej "osadziæ siê" lub "roz³o¿yæ" w gnie¼dzie fali, która by³a na zewn±trz ciebie.
        http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1046.0
        http://video.google.co.uk/videoplay?docid=5238126087588416464
        (http://img231.imageshack.us/img231/1400/alexgreyparabola1fz4.jpg)


        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 12, 2009, 13:31:34
        Cytuj
        Astro i Phirioori,
        Ja ju¿ odpowiedzia³em. w innym miejscu.
        Zreszt± pytanie by³o do "Gwiazdo".


        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 12, 2009, 16:47:23
        Cytuj
        Astro i Phirioori,
        Ja ju¿ odpowiedzia³em. w innym miejscu.
        Zreszt± pytanie by³o do "Gwiazdo".

        Móg³by¶ wskazaæ w którym? ...



        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 12, 2009, 16:59:25
        Film:
        Masaru Emoto - Wie¶ci z Wody (Polskie Napisy) - 34:46min
        http://video.google.pl/videoplay?docid=5973768289576180843&hl=pl


        Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
        Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 13, 2009, 00:26:13
          Cytat: Leszek link=topic=272.msg18743#msg18743
          Astro, mówisz o energii pró¿ni. Jak wiêc ustosunkujesz siê do tego twierdzenia:

          [i
          "Z punktu widzenia fizyki lub matematyki ruch sam w sobie, czy te¿ energia kinetyczna, nie mo¿e pojawiæ siê w pró¿ni. Nie mo¿e nawet wirowaæ, bowiem najmniejszy ruch potrzebuje przynajmniej jednego obiektu w przestrzeni oprócz was samych. Musi istnieæ co¶, wokó³ czego, czy te¿ w stosunku do czego, mo¿na wykonaæ ruch. Je¶li taki obiekt nie istnieje, nie wiemy, ¿e siê ruszamy. Gdyby¶cie unie¶li siê dziesiêæ metrów w górê, o sk±d by¶cie o tym wiedzieli? Nic by siê nie zmieni³o. Je¶li nic siê nie mienia, nie ma ruchu."[/i][/list]


          To twierdzenie w³a¶ciwie mówi o tym, ¿e je¿eli obserwator nie ma punktu odniesienia, to nie mo¿e dokonaæ percepcji ruchu.
          Ale jak wynika z samego  twierdzenia, to obserwator nie mo¿e wykryæ ruchu, poniewa¿ wynika to z jego subiektywnych mo¿liwo¶ci postrzegania, ale ruch istnieje.

          Nie potrzeba do tego pró¿ni, aby zaistnia³ problem w identyfikacji ruchu.
          Ka¿dy kto np. lecia³ samolotem to wie, ¿e nie jest wstanie okre¶liæ ani ruchu, ani  jego prêdko¶ci, ani  kierunku i wtedy jego percepcja przyjmuje najbardziej znany obserwatorowi stan, czyli ma wra¿enie, ¿e siê nie porusza .

          Odno¶nie pró¿ni tej o której chcemy mówiæ jako energii stworzenia, to my¶lê, ¿e wa¿ne jest to, ¿e ''stwórca'' nie dokona³ jakich¶ niesamowitych cudów lecz u¿y³ doskona³ej pró¿ni jako doskona³ego ''materia³u budulcowego'', czy twórczego.

          Wiedzia³, ¿e sama pró¿nia, czyli sama w sobie  nie wiele znaczy i trzeba t± energiê oprogramowaæ, aby mo¿na by³o z niej korzystaæ.

          Aby jednak mo¿na by³o oprogramowaæ energie pró¿ni i wygenerowaæ z niej kwantowe pole energii, mog³a to zrobiæ tylko ¶wiadomo¶æ, która ''wiedzia³a'', ¿e tak powiem jaki zastosowaæ program, aby mo¿na by³o zamieniæ pró¿niê (nico¶æ) w co¶ co przyjmie inny rodzaj energii, w tym wypadku jednorodne kwantowe pole, czyli wszech¶wiat.
          Dopuszczam w swojej wyobra¼ni my¶l, ¿e ''Stwórca'' dokonywa³ tego jakby krok po kroku, czyli zak³adam, ¿e nie wiedzia³ z góry co i jak, lecz u¿y³ wielu  do¶wiadczeñ, a¿ wybra³ najbardziej dobry, a raczej doskona³y  model oprogramowania.
          Wszystko wiêc zale¿y od oprogramowania (czyli jego mozliwo¶ci ) i od materia³u (energii) u¿ytej do tego celu.
          Dwa po³±czone elementy - doskona³y materia³ twórczy i doskona³e oprogramowanie tworz± razem doskona³y wszech¶wiat.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 13, 2009, 13:20:18
          Ad. 1 Czym jest dla Ciebie ¶wiat³o i czy móg³by¶ je opisaæ przy pomocy terminów jakiej¶ wspó³czesnej teorii naukowej?
          Ad. 2 Ja zak³adam, ¿e jak poznasz wzór stworzenia, to ujrzysz sw± drogê do domu. Uniwersalny jêzyk dociekañ to jêzyk liczb i figur geometrycznych... Istniej± osoby, które dra¿ni ¶wiêta geometria. Maj± one podobne cechy. Mówi± wznio¶le, kreuj± siê na "wszystkowiedz±cych", ale wyczuwa siê w nich tak silne poczucie w³adzy, ¿e ich wznios³o¶æ brzmi nieautentycznie. Zupe³nie jakby te osoby by³y z jednej rodziny... Aha, pewnie jeste¶ orêdownikiem zmienno¶ci i KOMPLETNIE NIEOGRANICZONEJ wolnej woli. Zgadza siê? To taka lu¼na refleksja. Nie bêdê o tym pisa³. Nie interesuje mnie odwracanie uwagi od ¶wiêtej geometrii.
          Ad. 3 To jest twoje spojrzenie. Dla mnie Phi i "bry³y platoñskie" s± ponadczasowym wzorcem, fundamentem stworzenia. Natomiast zmienne s± ró¿ne konfiguracje i przekszta³cenia tych wzorców wyj¶ciowych.


          swiatlo elektromagnetyzm - energia (nie ma prozni jest tylko czysta energia) - elektromagnetyzmgrawitacyjny przeciez juz na lamach tego forum przedstawialem wam swoja teorie i kilka razy pytalem sie czy ja czytaliscie...wlasciwie nie mam wiele wiecej do dodania...wolna wola to wolna wola sam wybierasz ale konsekwencje istnieja...

          cyt. Ja zak³adam, ¿e jak poznasz wzór stworzenia, to ujrzysz sw± drogê do domu.  - mysle ze pokazalem ten wzor...ryba ichthys...3 do kwadratu zgodnie ze swieta geometria, swiadomosc chrystusowa no nie?

          a jezeli nie wierzysz w chrystusa to polecam np bhagwad gite - krysne - krystos - krysna - prawie to samo...



          proznia to czysta energia - forma jest pustka - pustka jest forma - ale ogolnie nie ma zandjen prozni(tylko czysta energia), i nie ma mechanizmu wszystko jest zywe - np moglbys wsztstko opisac jako mechanizm - kazde dzialanie, ale mechanizm jest martwy nie ewoluje jest zawsze taki sam, a np twoj organizm zmienia sie w czasie od dziecka az do starosci dzieki energii - czas tez jest energia..., i jeszcze raz podkresle co najwazniejsze cz.dziura o ile nie wyparuje zatrzyma ewolucje wszechswiata - cos o czym nawet wam sie nie snilo...bo istnieje wolna wola...przeczytaj sobie apokalipse sw jana


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: leopard Luty 13, 2009, 14:22:16
          Rozmowa biegnie w wielu kierunkach, czy ktos mo¿e mi powiedzieæ czego teraz dotyczy? To znaczy jakiej tezy bronicie, bo zdaje siê zesz³o na fizyke? Nie wiem mo¿e siê mylê, ale Leszek chcia³ w tym w±tku prezentowaæ materia³y potwierdzaj±ce, ze podstawy budowy wszech¶wiata opieraj± siê na elementarnych aksjomatach geometrii. No i ³adnie to wszystko zilustrowa³. No fakt, dot±d siê wszystko zgadza. Rzeczywi¶cie, mo¿na przyj±æ taki pogl±d jak pitagorejczycy, ze liczba opisuje - bezkres jest opisywany. Ale pózniej ( tez zdaje siê Leszek ) doda³, ¿e geometria to tak¿e ³±cznik miêdzy ¶wiatem duchowym a materialnym. Czy teraz w³a¶nie tym sie zajmujecie? Bo dyskusja zesz³a na fizykê. Ale w jaki¶ dziwny sposób pl±taja siê ró¿ne jej obszary. Czy dyskutujecie o fizyce przed czy po Galileuszu i Newtonie?  ( na nich sie rzecz jasna nie skonczy³o, ale oni ostatni opierali sie na punktach materialnych ).A wspólczesna fizyka  bada tylko pewne aspekty rzeczywisto¶ci przyjmuj±c model kwantowy. Wiêc prawde mówi±c pogubi³em siê...bo niby mowa o wspó³czesnych teoriach naukowych, a dalej trzymacie sie obiektów - modeli  czasem materialnych czasem jako idealizacji , a czasem mix z wspó³czesn±. Tak sie nie da: albo stara fizyka albo nowa :-).


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Luty 13, 2009, 15:03:03
          obiekty tez wskazuja pewna rzeczywistosc,przepusc swiatlo przez pryzmat...,przepusc swiatlo przez merkabe...
          wszystko jest jednym...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: leopard Luty 13, 2009, 15:42:53
          No jasne ¿e wskazuj± :-). W tym rzecz, ¿e obiekty -modele idealizowane nie s± elementami rzeczywisto¶ci tylko sk³adowymi modelu.  Ale ponad wszystko pragne wiedzieæ w obronie jakiej ( czy przeciewko jakiej ) tezie wystêpujê ( patrz: mój wpis poprzedni :-) ).


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 13, 2009, 17:39:56
          Hm, jesli chodzi o determinizm, to ja najbardziej podziwiam determinacjê Leszka w kwestii eksploracji tematu :-). Zapa³ godny pitagorejczyków

          Determinizm Leszka polega na tym, ¿e znajduje on argumenty, które wed³ug jego analizy pozwol± mu powróciæ do domu.
          Gdyby tych argumentów nie mia³, nie by³o by determinizmu.
          Jednak problem polega na tym, ¿e My ca³y czas jeste¶my w domu, lecz nie mo¿emy tylko do¶wiadczyæ tego ''domu'' z tego prostego powodu, ¿e istniej± subiektywne przeszkody, które zrodzi³y przy okazji obiektywne przeszkody, które nie pozwalaj± nam dostrzec, a raczej do¶wiadczyæ swojego domu, czyli tego kim naprawde jeste¶my.
          Punkt rozumienia wiêc przesuwa siê w kierunku odnalezienia przeszkód, barier, które to odzielaj± nas od tego co nazwa³ bym polem ¿ycia, polem energii ¶wiadomo¶ci.
          Chcia³bym tutaj podkre¶liæ s³owo ( przeszkody, bariery ) czyli zmierzam ¶wiadomie do tego, aby je odnale¼æ. Odnale¼æ znaczy zrozumieæ na czym one polegaj±.Nastêpnie dokonaæ ich transformacji, przekszta³ecenia tego co powoduje dysonans pomiêdzy tym co jest rzeczywiste , a tym co rzeczywiste nie jest.
          Istotnym pytaniem tutaj jest to czy owej transformacji z pewno¶ci± dokonamy za pomoc± znalezienia zasady.
          Oczywi¶cie takiej gwarancji nie ma, lecz nie mo¿na nie- próbowaæ.
          Tylko, aby próbowaæ, trzeba posiadaæ konkretne, jasne i oczywiste narzêdzia, lecz aby¶my czasem nie pope³nili jakiego¶ b³êdu i  podzielili syndromu ucznia czarnoksiê¿nika.Bo i to mo¿e siê wydarzyæ.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: leopard Luty 13, 2009, 20:32:50
          aaaa, uhm. Ale w takim razie fizyka to tu nie bardzo pomo¿e. Ani stara, ani nowa :-). Chocia¿, czy ja wiem? mo¿e ten nowy akcelerator,  no ten, wielki zderzacz hadronów, co to siê zepsu³, a juz zaraz bêdzie znowu dzia³a³...gdyby tak Leszka dobrze  w nim rozpêdziæ....Bo wychodzi na to, ¿e celem Leszka jest "powrót do domu". No to kurde, bardzo chcia³bym pomóc.

          No dobra :-). ¯artowa³em, a teraz sie martwie bo co¶ ucich³o....


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Neo Killuminati Luty 13, 2009, 22:58:18
          czesc , jestem FRESH .... sory ze nie na temat <pewnie jest to oczywiste> :D
          ale mam pytanie , czyta³êm super ciekawe forum niedawno i chcia³em sie tam zarejestrowaæ ale zeby to zrobic musia³em napisaæ co¶ "sprytnego" (napisa³em m±drego i mnie pewnie dlatego mnie nie przyjêli bo potem czyta³êm wypowiedzi niektórych ludzi na poziomie 14 latków i stwierdzi³êm ze nie wiem o co chodzi moderatorom) b±d¼ musia³em daæ komentarz jakis stosowny do tematu . Teraz jestem tutaj i rejestruje sie bez problemu , czy to zosta³o zmienione ? Czy pomyli³em fora :) Z góry dziêkuje i pozdrawiam !


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: BRAIN Luty 13, 2009, 23:11:39
          Czesc na tym forum chyba nie ma takich wymagañ natomiast dobrze by by³o jakby¶ powiedzia³ wszem i wobec ¿e wierzysz ¿e Nibiru przyleci i z Lucynk± i Samciem wybierasz sie na piknik do Egiptu ratowaæ ludzko¶æ. Wtedy bêdziesz mia³ na starcie plusy. A jak jeszcze zakupisz i zaczniesz siê faszerowaæ specjalnymi suplementami i  z³otem to ju¿ RIIISPEKT w ca³ej DZIELNI CHEOPSA.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Luty 13, 2009, 23:18:07
          A jak wyka¿esz siê z³o¶liwo¶ci±, cynizmem i brakiem zrozumienia dla innych, to bêdziesz tu pasowa³ jak ula³.


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 13, 2009, 23:24:00
          A najlepiej w koncu badz soba.... ;) :)

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Neo Killuminati Luty 13, 2009, 23:24:16
          RIIISPEKT w ca³ej DZIELNI CHEOPSA.

          hehheheh bardzo zabawny komentarz :)
          naprawde takie tutaj panuj± kolaboracje ? :)
          nie mam pojêcia czy Pani Lucyna to REAL , na temat Nibiru jest masa "dowodów" ze starych prze³o¿eñ i hieroglifów , ale tez nie mam pojêcia , wole my¶leæ ze bêdzie piêknie w przysz³o¶ci :) z³ota nie szamam ale omijam genetyczne modyfikacje :) Zero lizania ty³#%$
          pozdro


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Neo Killuminati Luty 13, 2009, 23:28:59
          hehehe fajny klimacik juz mi sie podoba :D
          ale jestem raczej tak± wag± po ¶rodku w dyskusji przewa¿nie , chyba ze dyskutuje i mam racje ;) hehe
          POZZZDRAWIAM

          PS . NAprawde nikt z Was nie spotka³ sie z takim " sprawdzeniem " przed rejestracj± na ¿adnym, forum ??
          By³êm pewny na 100 ze to tu ..


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Neo Killuminati Luty 13, 2009, 23:29:56
          juz wiem ! prawda2 czy co¶ takiego .. to by³o tam !


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 15, 2009, 18:44:10
          Terence Mckenna (http://www.magia.gildia.pl/artykuly/kontrkultura/mckenna)
          "Teoria Innowacji"
          Cytuj
          Wed³ug Terence"a McKenna teoria falowego czasu nie jest produktem ludzkiego wynalazku lecz raczej "rewelacj± pochodz±c± od Nadduszy ludzkiego gatunku", przekazem który Terence odebra³ w Kolumbijskiej D¿ungli w 1971 roku w miejscu zwanym "La Chorrera"
          Terence ze swoim bratem Dennis"em rozpoczeli eksperyment polegaj±cy na konsumpcji grzybów psylocybinowych, wypaleniu roslin zawieraj±cych MAOi (alkaloidy harmala) i pewnym rodzaju d¼wiêkowego wspomagania. Efektem by³y trzy tygodnie dziwnego stanu (prawdopodobnie efekt wywo³any nieodwracalnymi MAOi).
          Eksperyment spowodowa³ uwolnienie podswiadomych wizji zwi±zanych z archetypiczymi tematami. G³ównym w±tkiem by³a transformacja. Czulismy obecnosæ jakiejs niewidzialnej hiperprzestrzennej istoty, sojusznika, który zdawa³ siê obserwowaæ i czasami wp³ywaæ na sytuacjê. Spekulowalismy, ¿e rol± tej istoty by³o daæ ludzkosci klucze do galaktycznego obywatelstwa. Trwaj±cy proces zrozumienia, wywo³any eksperymentem, nie ust±pi³. Raczej ustabilizowa³ siê i okresli³ w ka¿dym 24-godzinnym cyklu, wyprowadzaj±c nas z "szalonej" poetyckiej ideacji wczesnych dni do zrozumienia, które pomog³o nam wysun±æ hipotezæ nowego modelu umys³u i czasu. Zawartosæ naszego prze¿ycia ujawni³a siê jako logiczna konsekwencja p³yn±ca z "odkrytego" aksjomatu, i¿ wszystkie fenomeny s± ukorzenione przez rodzaj fali, która jest sum± swoich czêsci, morfogenetycznych wzorów podobnych do tych z DNA. Uwa¿amy, ¿e ta teoria hiperprzestrzennej natury superprzewodnich wiêzów oraz nasz eksperyment, da³y nie tylko spektakularne subiektywne wyniki lecz tak¿e teoriê modularnej falowej hierarchii natury czasu, któr± uda³o nam siê zinterpretowaæ przy u¿yciu szczególnego matematycznego potraktowania I Ching, osi±gaj±c uniwersaln± teoriê systemów, która oddaje naturê czasu i organizmu i dostarcza modelu, który wyjasnia po³±czenie fizycznych i psychologicznych fenomenów od poziomów podcz±steczkowych a¿ po makrokosmicze.
          http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5307&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

          64 heksagramy I Ching (spiralny uk³ad "Shao Yong")      Kalendarz Majów "Hunab ku" - Pan Ruchu i Miary         Tzolkin"Krosno Maja"
          (http://img26.imageshack.us/img26/3924/iching10ka8.jpg)   (http://i253.photobucket.com/albums/hh78/jamiestar7/hanub-ku_or_hunab-ku.gif)   (http://img3.imageshack.us/img3/3895/1tzolkinsr6.jpg)

          Cytuj
          McKenna dochodzi do fraktalnej struktury czasu, która oparta o analizê tej sekwencji zostaje rozrysowana po raz pierwszy w 1974 r. przez komputer CDC 6400 za pomoc± jêzyka FORTRUN i staje siê Fal± Czasu Zero (Timewave Zero). Wykres Fali Czasu Zero opiera siê o dwie osie: o¶ czasu i o¶ innowacji (wskazuj±ca "stopieñ po³±czenia"), które wskazuj± wzrost informacyjnej gêsto¶ci w ludzkiej cywilizacji na przestrzeni dziejów. McKenna analizuj±c tradycyjny kalendarz Majów, zwany Tzolkin ustala koniec Fali na rok 2012, kiedy innowacja dojdzie do Punktu Omega, a ludzko¶æ zostanie przetransformowana poprzez informacyjn± apokalipsê.
          (http://img24.imageshack.us/img24/9129/screenshotpo5.gif)

          Program do pobrania (http://rapidshare.com/files/198450272/fractal_time_software.rar)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 17, 2009, 16:04:31
          Przepraszam, ¿e siê nie odzywam. Pracujê nad przeformu³owaniem i przegrupowaniem materia³ów o ¶wiêtej geometrii po to, aby materia³y te tworzy³y bardziej spójn± ca³o¶æ. Wszystko zostanie zamieszczone na nowym forum, które jest w budowie.
          Chcê na bazie zebranych ju¿ materia³ów uporz±dkowaæ czê¶æ teoretyczn±, aby po¶wiêciæ wiêcej uwagi kwestiom praktycznego wykorzystania ¶wiêtej geometrii w dziedzinie higieny psychicznej, diety, ruchu (¶wiête tañce, Tai Chi, joga, itp) oraz energetycznej budowy Ziemi m.in. geomancji i opartego na niej Feng Shui (urbanistyka i architektura). 
          Na razie jednak opracowujê w±tki teoretyczne. Nie podajê adresu, bo ca³o¶æ jest w budowie.

          Przy okazji ma³a rekonstrukcja Melchizedeka. Pozdrawiam.

          By³o trochê o o¶mio¶cianie, energii i ¶wietle, wiêc mo¿e zacytuje swe "przegrupowane materia³y". Fragmenty o ¶wietle i o bry³ach platoñskich (fragmenty)

          Formuj±c o¶mio¶cian jak zosta³o to pokazane w poprzednim po¶cie faktycznie otrzymujemy trzy osie wspó³rzêdnych z,y,z. No, ale co z reszt± figur platoñskich? Czy daje siê je wyprowadziæ z o¶mio¶cianu? Odpowiedzmy na to pytanie id±c dalej za tokiem my¶li Melchizedeka.
          Zmienimy jednak w jego opisie dwa elementy. U Melchizedeka Duch rysuje sfery przy pomocy swego "promienia ¶wiadomo¶ci". Bardziej w³a¶ciwym wydaje mi siê jednak ruch spiralny. Zamiast "promienia ¶wiadomo¶ci" chcia³bym zaproponowaæ "spiralê ¶wiadomo¶ci", a ¶ci¶lej Z³ot± Spiralê". Duch bêdzie rysowa³ sfery ruchem spiralnym. Wybór Z³otej Spirali po pierwsze wprowadza ruch, a po drugie fakt, ¿e Z³ota Spirala opiera siê na liczbie FI = 1,6180339.. pozwoli nam w pewnym momencie, uzupe³niæ w sposób zasadny Sze¶cian Metatrona o dwunasto¶cian foremny. Melchizedek wpisuj±c dwunasto¶cian foremny w Sze¶cian Metatrona, czyni to zaprzeczaj±c logice w³asnego rozumowania. No, ale po kolei.. Oddajmy g³os Melchizedekowi.

          Wprawcie w ruch figurê, aby stworzyæ sferê (kulê)

          Stworzony przez uczniów oktaedr ma trzy osie - biegn±c± z przodu do ty³u, z lewej do prawej i z góry na dó³. Zaleca siê im wówczas wprawiæ figurê w ruch wokó³ jednej z osi - nie ma znaczenia której, tak jak nie ma znaczenia kierunek ruchu. Kiedy tego dokonuj±, musz± jeszcze kolejno wprawiaæ figurê w ruch wokó³ dwóch pozosta³ych osi. Jedno okr±¿enie wokó³ ka¿dej osi pozwala okre¶liæ parametry idealnej sfery. Zanim wiêc adepci zyskuj± pozwolenie na wprawianie w ruch w³asnego punktu skupienia ¶wiadomo¶ci, ucz± siê uruchamiaæ kr±¿enie figury oktaedru i tworzyæ w ten sposób sferê wokó³ siebie.
          Ci, którzy zajmuj± siê ¶wiêt± geometri± uzgodnili miêdzy sob±, ¿e linia prosta jest mêska, a krzywa ¿eñska. Tym samym typowym przyk³adem formy mêskiej jest kwadrat lub sze¶cian, podczas gdy sfera sk³adaj±ca siê wy³±cznie z krzywej jest czysto kobieca. Egipcjanie stworzyli formê mêsk±, a nastêpnie przekszta³cili j± w kobiec±. Przeszli wiêc od mêsko¶ci do ¿eñsko¶ci. Tê sam± historiê opowiada Biblia, mówi±c, ¿e Adam zosta³ stworzony jako pierwszy, a pó¼niej z jego ¿ebra powsta³a kobieta."

          Drunvalo Melchizedek - "Pradawna Tajemnica Kwiatu ¯ycia"
          Zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.0

          Oczywi¶cie mo¿na pytaæ co by³o pierwsze - o¶mio¶cian, sfera, a mo¿e spirala lub jeszcze co¶ innego. Mo¿na w ró¿ny sposób geometrycznie opisywaæ pocz±tki Stworzenia. O¶mio¶cian daje nam jedn± sferê (kulê), ale nie daje nam pozosta³ych bry³ platoñskich. Nie ma bowiem mo¿liwo¶ci wyprowadzenia piêciu bry³ platoñskich w ramach jednej sfery opisanej na o¶mio¶cianie tak, aby jaka¶ figura nie przekroczy³a tej sfery. Do tego celu potrzebne s± dodatkowe sfery, które po³±czone liniami wyrysuj± nam platoñskie bry³y. 
          Nie przes±dzaj±c na ile poni¿szy schemat odzwierciedla to, co dzia³o siê na pocz±tku, mo¿na powiedzieæ jedno - gdy potraktujemy go jako siatkê geometryczn±, to pozwoli nam ona pokazaæ w jaki sposób powstaj± platoñskie bry³y.

          Jak ju¿ wcze¶niej pisa³em zamiast "promienia ¶wiadomo¶ci" u¿yjê "Z³otej Spirali ¦wiadomo¶ci" jako narzêdzia twórczego dzia³ania Ducha. Zmieniaj±c "promieñ" na "spiralê"  wprowadzamy do naszego opisu ruch wirowy oparty na liczbie FI (w koñcu wszystko w tym ¶wiecie wiruje!) oraz pozwoli nam uzasadniæ wprowadzenie pewnej korekty do Sze¶cianu Metatrona zwi±zanej z wpisywaniem w niego dwunasto¶cianu foremnego. W ramach Sze¶cianu Melchizedeka nie da siê wpisaæ tego dwunasto¶cianu wed³ug zasad, które Melchizedek sam proponuje.

          Uwaga.
          Geometryczne zobrazowanie "stwarzania ¶wiata" wygl±da nieco inaczej w dwóch i trzech wymiarach. Jednak dla wygody bêdziemy pos³ugiwaæ siê rysunkami dwuwymiarowymi, ukazuj±c czasem jego trójwymiarowe aspekty.

          U Melchizedeka, Duch na pocz±tku tworzy sferê, i podziwia swoje dzie³o ;)
          (http://img25.imageshack.us/img25/1149/kula1ms7.jpg)   (http://img5.imageshack.us/img5/2703/kr5resizefo1.jpg)
          Nastêpnie, gdy sfera jest gotowa, mamy dwa miejsca: punkt wyj¶cia i Powierzchnia (membrana) sfery.Duch przemieszcza siê na powierzchniê i tworzy drug± sferê - identyczn± jak pierwsza.
          (http://img25.imageshack.us/img25/5125/kr6resizesl8.jpg)  (http://img18.imageshack.us/img18/8036/kr7niechsiestanieswiatleh0.jpg)
           
          Zabierzmy teraz "promieñ ¶wiadomo¶ci" i wprowad¼my w jego miejsce Z³ot± Spiralê  - "spiralê ¶wiadomo¶ci". Przy jej u¿yciu stwarzanie bêdzie przebiega³o ruchem wirowym, daj±c w przedstawionym ni¿ej ujêciu te same kszta³ty wyj¶ciowe, co "promieñ ¶wiadomo¶ci" u Melchizedeka. Po co wiêc zamieniaæ promieñ na spiralê? Wprowadzenie Z³otej Spirali wprowadza do wszech¶wiata bardzo wa¿ny wzorzec - wzorzec ruchu opartego na liczbie FI, który - jak zobaczymy - tworzy ¿ycie. Ruch ten uzasadni powstanie torusa i wspomnian± ju¿ "korekcjê" Sze¶cianu Metatrona.

          W nowej optyce stwarzanie pierwszego ko³a przebiega nastêpuj±co.
          (http://img27.imageshack.us/img27/3641/vesicaieoeresizebw6.jpg) (http://img21.imageshack.us/img21/5395/vesicaieoe1resizepy3.jpg) (http://img22.imageshack.us/img22/6969/vesicaieoe2resizelu5.jpg) (http://img23.imageshack.us/img23/8716/vesicaieoe3resizeaz9.jpg) (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8f/Chakra07.gif) ?

          Nastêpnie powstaje Vesica Piscis.
          (http://img25.imageshack.us/img25/8629/vesicaieoe4resizefc0.jpg) (http://img27.imageshack.us/img27/3777/vesicaieoe5resizeqh5.jpg) (http://img23.imageshack.us/img23/815/vesicaieoe6resizetw9.jpg) (http://img8.imageshack.us/img8/4067/vesicaieoe7resizemy7.jpg)
          Choæ autor wykorzysta³ tu 4 spirale, to chcia³bym zwróciæ uwagê jedynie na ruch spiralny. Wykorzystujê stop-klatki z poni¿szej animacjê, poniewa¿ plastycznie obrazuj± tworzenie ko³a za pomoc± spirali. Proces ten mo¿na ukazaæ przy pomocy jednej spirali, przemieszczaj±cej siê miêdzy punktami i tworz±cej kolejne krêgi. Stwarzanie w trzech wymiarach wymaga³oby natomiast co najmniej dwóch spiral. Bêdzie o tym mowa przy innej okazji.

          Animacja spirali stwarzaj±cej okrêgi.
          http://www.youtube.com/watch?v=jXsKh1p6vIg
          [Ruch po spirali, ukazany tak, jak na powy¿szej animacji móg³by tworzyæ coraz wiêksze koncentryczne krêgi, wokó³ jednego krêgu centralnego. Nie poszed³em jednak t± drog± (z braku czasu), wiêc nie wiem czy z proporcji miêdzy kolejnymi krêgami da³oby siê u³o¿yæ co¶ ciekawego.]

          Nie mniej, mamy Vesicê z zawartym w niej wzorcem Z³otej Spirali , a dok³adniej dwóch Z³otych Spiral - prawo i lewoskrêtnej. Ka¿da z nich opiera siê na liczbie FI. Wprowadzili¶my tym samym zasadê ruchu, której brakowa³o u Melchizedeka oraz zasadê Z³otej Proporcji (FI). Jeszcze o tym powiemy.

          Teraz pójdziemy ju¿ idziemy szlakiem Melchizedeka dokonuj±c pewnych korekt.

          Wraz z powstaniem drugiej sfery, powstaje kszta³t zwany Vesica Piscis, uwa¿any za "³ono wszech¶wiata", które "rodzi" ¶wiat³o. Co¶ na wzór "Niechaj siê stanie ¶wiat³o¶æ. I sta³a siê ¶wiat³o¶æ."...
          (http://img23.imageshack.us/img23/5325/kr8vesicapiscisresizeol7.jpg) (http://img47.imageshack.us/img47/923/vesica22fb1.th.jpg) (http://img47.imageshack.us/my.php?image=vesica22fb1.jpg) (http://img5.imageshack.us/img5/8117/kr9resizefp4.jpg) <--- Mg³awica Hourglass
          http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hs=oaj&q=hourglass+nebula&btnG=Szukaj&lr=lang_pl

          Mówi±c bardziej naukowo, kiedy po³±czymy cztery punkty Vesicy, otrzymamy krzy¿, który mo¿na uznaæ za podstawê ¶wiat³a, rozumianego jako ca³e spektrum fali elektromagnetycznej, gdy¿ oba sk³adniki tej fali (elektryczny i magnetyczny) rozchodz± siê przenikaj±c siê wzajemnie pod k±tem 90 stopni. W ¿yciu codziennym cz³owiek uznaje za ¶wiat³o tylko maleñki wycinek ca³ego spektrum fali elektromagnetycznej. Czyni tak, bo uto¿samia ¶wiat³o z tym, co widzi jego oko.
          (http://img23.imageshack.us/img23/5205/vesicakrzyzsl7.jpg)  (http://img5.imageshack.us/img5/8711/vesicakrzyz2ey3.jpg)  (http://img25.imageshack.us/img25/7325/vesicakrzyz3lj6.jpg)
          (http://img25.imageshack.us/img25/2364/vesicafalaelmaghx7.jpg)

          Spektrum fali elektromagnetycznej.
          (http://img518.imageshack.us/img518/7749/widmold3hl9.jpg)

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/11/EM_Spectrum_Properties_pl.svg/675px-EM_Spectrum_Properties_pl.svg.png)
          http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_elektromagnetyczne

          CIAAAAAAAAAAACH................. * * * * * * **  * * * * * * * *

          (...) W ¶wiêtej geometrii przyjê³o siê traktowaæ ko³o jako symbol energii ¿eñskiej, a prost± jako symbol energii mêskiej. Po³±czmy wiêc teraz energiê mêsk± z ¿eñsk±, nak³adaj±c na ¿eñskie ko³a, mêskie linie proste. Linie proste nak³adamy na Owoc ¯ycia ³±cz±c ze sob± ¶rodki wszystkich kó³. Po na³o¿eniu linii prostych na Owoc otrzymamy Sze¶cian Metatrona, w ramach którego otrzymamy piêæ bry³ platoñskich. Jedna z nich - dwunasto¶cian sprawi ma³y k³opot, ale po kolei...

          W wyniku ³±czenia ¶rodków wszystkich kó³ liniami prostymi otrzymujemy tzw. Sze¶cian Metatrona.

          (http://img22.imageshack.us/img22/599/owocsmallfv5.jpg) (http://img14.imageshack.us/img14/75/owoczliniamismalluy1.jpg) (http://img16.imageshack.us/img16/8219/metatronczystysmalldn6.jpg)

          Nastêpnie przy pomocy powsta³ej siatki mo¿emy narysowaæ bry³y platoñskie.
          Poni¿ej: z lewej - bry³a z siatk±, po prawej - bry³a bez siatki.


          Czworo¶cian (tetrahedron)
          (http://img21.imageshack.us/img21/9343/tetrafullsmallhm9.jpg) (http://img16.imageshack.us/img16/6005/tetrabezsmallai0.jpg)

          Sze¶cian (hexahedron)
          (http://img27.imageshack.us/img27/5691/cubefullsmallrn4.jpg) (http://img6.imageshack.us/img6/6894/cubebezsmallld8.jpg)

          O¶mio¶cian (octahedron)
          (http://img15.imageshack.us/img15/1429/octafullsmallbj4.jpg) (http://img18.imageshack.us/img18/2405/octabezsmallwi2.jpg)

          Dwudziesto¶cian (icosahedron)
          (http://img15.imageshack.us/img15/536/icosafullsmallkq3.jpg) (http://img16.imageshack.us/img16/7361/icosabezsmallgu0.jpg)

          Dwunasto¶cian (dodecahedron)

          Jak widaæ na rysunku siatka Sze¶cianu Metatrona  nie zawiera wszystkich linii potrzebnych do narysowania dwunasto¶cianu foremnego. Dwunasto¶cian opary jest w ca³o¶ci na Z³otej Proporcji, któr± da siê uzyskaæ dziêki bryle sze¶cianu foremnego. Zostanie to pokazane w kolejnym po¶cie, gdzie bry³y platoñskie zostan± ze sob± po³±czone w trzech wymiarach w tzw. Gwiazdê Matkê.
          (http://img16.imageshack.us/img16/7271/dodecamalybezscianeksmajk0.jpg) (http://img22.imageshack.us/img22/2915/dodecsiatkazgwiazdy6smaxx0.jpg)

          Korzystaj±c z siatki Sze¶cianu Metatrona, mo¿emy dodaæ brakuj±ce linie. Wykorzystuj±c zawarte ju¿ w siatce linie mo¿emy dorysowaæ proste, które wyznacz± na bokach Sze¶cianu Metatrona punkty, dziêki którym uzyskamy brakuj±ce krawêdzie dwunasto¶cianu. £±cz±c nowo powsta³e punkty ze sob±  i ¶rodkami zewnêtrznych kó³ Sze¶cianu Metatrona uzyskujemy dodatkowe linie (na poni¿szym rysunku w kolorze czerwonym), które pozwalaj± narysowaæ krawêdzie ca³ego dwudziesto¶cian.
          Okazuje siê, ¿e naniesione przez nas proste przecinaj± krawêdzie Sze¶cianu Metatrona w punktach, które dziel± krawêdzie wed³ug Z³otej Proporcji opartej na liczbie Fi (Phi) = 1,618... Innymi s³owy, je¶li potraktujemy krawêd¼ Sze¶cianu Metatrona jako odcinek, to "nasze" punkty podziel± go wed³ug Z³otej Proporcji.
          (http://img23.imageshack.us/img23/5610/dodecopisfinasiatkcesmarp8.jpg)

          Dwudziesto¶cian wyrysowany przez stare i nowe linie siatki
          (http://img22.imageshack.us/img22/3411/dodecafullduzysmallay5.jpg) (http://img17.imageshack.us/img17/7720/dodecabezduzysmallxt4.jpg)

          Co ciekawe, linie wyznaczaj±ce nowe punkty na krawêdziach Sze¶cianu Metatrona tworz± w jego centrum tzw. czworo¶cian gwia¼dzisty.
          (http://img21.imageshack.us/img21/6914/dodecsiatkafullsmallnc6.jpg) (http://img5.imageshack.us/img5/1124/dodecigwiazdabezsmalljh9.jpg)
          Dwa ostatnie rysunki pokazuj±, ¿e istnieje jaki¶ sposób po³±czenia geometrii sze¶ciok±tnej i piêciok±tnej. I tak jest w istocie. Owo po³±czenie bêdzie widaæ wyra¼nie, gdy po³±czymy ze sob±  wszystkie bry³y platoñskie w tzw. Gwiazdê Matkê. (...)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 18, 2009, 00:38:59
           Pozwolê sobie tylko na drobne korekty pewnych sformu³owañ. które u¿y³ LESZEk w poprzednim tek¶cie.
          Otó¿ nic nie (wiruje) lecz energiê drgaj± z pewn± czêstotliwo¶ci±.
          To drganie wygl±da  tak, ¿e ''rozpêdzaj±'' siê od ''zera'' do plus nieskoñczono¶ci, nastêpnie powracaj± do zera i biegn± do minus nieskoñczono¶ci.
          Moment, w którym energie przechodz± przez ''zero'' to moment ich równowagi  i jest to jedyny  moment, w którym energie s± w stanie rzeczywistym, czyli okre¶lonym.
          Jednak jako ca³o¶æ dzia³ania (drgañ energii) mamy do czynienia z z zaburzeniem, a nie istnieniem!
          W zwi±zku z tym wszech¶wiat nie istnieje w dos³ownym sensie, lecz to co uznajemy za  rzeczywiste to tylko zaburzenie energii.
          Prostym przyk³adem mo¿e byæ fala elektomagnetyczna, gdzie obserwowalna fala jest w³a¶ciwie, obserwowalnym  zaburzeniem.
          Wiêc falowa struktura wszech¶wiata, dzia³a wed³ug oprogramowania ( zasady) o których  tu piszesz.
          Id±c dalej mo¿emy doj¶æ do jeszcze jednego wniosku, ¿e wszech¶wiat nie- istnieje w dos³ownym sensie tego s³owa,  lecz jest w y r a ¿ o n y.S³owo wyra¿ony o wiele lepiej prowdzi do zrozumienia natury wszech¶wiata ni¿ s³owo (istnieje).



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 18, 2009, 01:54:06
           Tak przy okazji napiszê, dla tych, którzy czasem lubi± zg³êbiaæ pewne rzeczy.To temat z innego forum, w którym te¿ bra³em udzia³ w tej dyskusji.
          Otó¿ w±tek by³ pt: czwarty wymiar.
          Jednak czwarty wymiar (je¶li chodzi o czêstotliwo¶æ drgañ energii) to nie wymiar subatomowy.
          Skok energii z trzeciej gêsto¶ci do czwartej gêsto¶ci, to skok energii równy E=m c2. Mówi±c inaczej, aby masa np: cz³owiek móg³ zmieniæ formê energii na kolejn± formê energii (w tym wypadku przej¶æ z formy trzeciej gêsto¶ci do formy czwartej) to masa cz³owieka musia³a by byæ rozpêdzona do prêdko¶ci ¶wiat³a do kwadratu.
          Aby tego praktycznie dokonaæ przyjmuj±c masê cz³owieka 80 kg, to trzeba by u¿yæ ca³ej energii Ziemii , aby cz³owieka rozpêdzic do tej prêdko¶ci.
          My¶lê, ¿e czwarty wymiar, czwarta gêsto¶æ, to pojêcia, które ogólnie s± nieprawid³owo podawane, czy nawet mylone ze sob± i nie wiadomo w koñcu o czym naprawdê mówimy.

          Jak powiedzia³ Pan Einstein, wszystko zale¿y od czêstotliwo¶ci.
          Czyli jak± formê i w jakim wymiarze ona siê w danej chwili znajduje decyduje o tym czêstotliwo¶æ drgañ w³asnych energii.
          Mo¿e to i niewpe³ni prawda, ale jak do tej pory nie uda³o siê nikomu znale¼æ dowodów na to, ¿e tak nie jest mimo, ¿e od czasów Einsteina laboratoria naukowe tysi±ce razy lepiej wyposa¿one ni¿ za jego czasów.

          Warto wzi±æ pod uwage równie¿ to, ¿e ka¿da ¶wiadomo¶æ ma zawsze wy¿sz± czêstotliwo¶æ drgañ  w³asnych ni¿ forma, w której przebywa.
          Ta czêstotliwo¶æ relatywnie i zgodnie ro¶nie jak ro¶nie jej samo¶wiadomo¶æ
          ¦wiadomo¶æ jest wiêc jakby  specyficznym polem energii, pocz±wszy od ¶wiadomo¶ci powiedzmy mrówki, a skoñczywszy na cz³owieku.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 18, 2009, 02:01:45
          A ja czuje ze nie bedzie zadnego problemu z uzyskanie takej mocy energetycznej , gdy otworzy sie w nas dostep do mocy serca.A po zatym zmienia sie parametry fizycznosci w trakcie tej transformacji. Naprawde nie wiem jak, ale wiem iz sie stanie i to w bardzo prosty sposob.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 18, 2009, 02:21:43
          A ja czuje ze nie bedzie zadnego problemu z uzyskanie takej mocy energetycznej , gdy otworzy sie w nas dostep do mocy serca.A po zatym zmienia sie parametry fizycznosci w trakcie tej transformacji. Naprawde nie wiem jak, ale wiem iz sie stanie i to w bardzo prosty sposob.

          Kiara :) :)
          Ja te¿ tak my¶lê, tylko wcale nie musi polegaæ to na tym, ¿e z tak± mas±
          mierzon± tu na ziemskiej  wadze w postaci kilogramów i dekagramów udamy siê do innej rzeczywisto¶ci.
          Bo tak naprawdê to masa nie jest nam potrzebna, poniewa¿ zapis pamiêciowy energii cz³owieka to zapis ¶wiadomo¶ci, a nie ilo¶ci masy w postaci kilogramów.
          Ponadto subatomowa  masa w innej rzeczywisto¶ci nie mo¿e istnieæ w takiej samej formie jak w tej trzeciej  gêsto¶ci.

          Hehe, ale ...tak prawde mówi±c to My ca³y czas wêdrujemy z trzeciej gêsto¶ci do czwartej.Umiemy siê materializowaæ (rodziæ)  na Ziemii i ''umieramy''- dematerializujemy siê i przechodzimy do czwartego wymiaru, czy mo¿e ... innej rzeczywisto¶ci.
          Wiêc teraz to co ma nastapiæ, to co ma ponoæ nast±piæ???


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: leopard Luty 20, 2009, 12:58:44
          Dziêki Leszek  ( Twój ostatni post ) za wyja¶nienie dlaczego zajmujesz siê tym tematem.  Teraz jest ok :-), kiedy cel jest jasno okre¶lony, wiadomo jak± przyj±æ interpretacje. Wspominasz  o zastosowaniu tej geometrii w ró¿nych dziedzinach  ( nazwa³e¶ je zbiorczo i moim zdaniem b.trafnie: higien± duchow± ). Faktycznie: w takim ujêciu, wszystko siê ³adnie uk³ada, mnie siê tylko wydaje, ¿e musisz trochê dok³adniej rozgraniczaæ zale¿no¶ci: tzn co  wed³ug Ciebie wi±¿e siê z ruchem cz³owieka i np wykorzystanie tego w celach terapeutycznych, i osobno wyja¶nianie zwi±zków z  architektur± czy budow± ¶wiata. No ale z drugiej strony piszesz, ¿e pracujesz w³asnie nad porz±dkowaniem, wiêc nie pozostaje mi nic innego jak trzymaæ kciuki. Bardzo ciekawy temat i wk³adasz w to wielk± pasjê :-). Powodzenia. 


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 20, 2009, 14:26:09
          Zwi±zek z architektur±...
          (http://img6.imageshack.us/img6/6894/cubebezsmallld8.jpg)(http://www.jesuswalk.com/christian-symbols/images/monogram-of-christ384x389vatican.jpg)(http://img187.imageshack.us/img187/8338/vatican2oy4.jpg)

          http://www.youtube.com/watch?v=JKG59NUdn8A&feature=related


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mora Luty 20, 2009, 21:31:02
          Czakry(Symbole)

          Korony
          Sahasrara, सहस्रार

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8f/Chakra07.gif)
          Trzeciego Oka
          Ad¼ña, आज्ञा

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fc/Chakra06.gif)
          Gard³a
          Wi¶uddha, विशुद्ध

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/de/Chakra05.gif)
          Serca
          Anahata, अनाहत

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1d/Chakra04.gif)
          S³oneczna
          Manipura, मणिपूर

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/33/Chakra03.gif)
          Genitalna
          Swadhiszthana, स्वाधिष्ठान

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/23/Chakra02.gif)
          Podstawy
          Muladhara, मूलाधार

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/9c/Chakra01.gif)




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 24, 2009, 21:03:32
          (...) : w takim ujêciu, wszystko siê ³adnie uk³ada, mnie siê tylko wydaje, ¿e musisz trochê dok³adniej rozgraniczaæ zale¿no¶ci: tzn co  wed³ug Ciebie wi±¿e siê z ruchem cz³owieka i np wykorzystanie tego w celach terapeutycznych, i osobno wyja¶nianie zwi±zków z  architektur± czy budow± ¶wiata. No ale z drugiej strony piszesz, ¿e pracujesz w³asnie nad porz±dkowaniem, wiêc nie pozostaje mi nic innego jak trzymaæ kciuki. Bardzo ciekawy temat i wk³adasz w to wielk± pasjê :-). Powodzenia. 

          Dziêki. Wiesz je¶li ca³o¶æ posiada pewien - nazwijmy to - wzór, to zastosowanie wzoru w ró¿nych dziedzinach bêdzie nieco inne, ale bêdzie trzymaæ siê wzoru. Terapia i architektura to te¿ "ruch cz³owieka" W³a¶ciwie jak mówimy o praktycznym zastosowaniu, to zawsze mamy "ruch cz³owieka".  Dziêki.
          Na razie da³em sobie spokój, bo mam inne priorytety, ale skoro doszli¶my do spektrum fali elektromagnetycznej, to mo¿e jeszcze kawa³ek:

          "Fala elektromagnetyczna i ludzkie zmys³y
          Ludzkie zmys³y dzia³aj± w taki sposób, ¿e ka¿dy z nich reaguje na okre¶lony zakres czêstotliwo¶ci fali elektromagnetycznej. Zmys³y odbieraj± ró¿ne zakresy tej fali, które dziêki zmys³om jawi± siê nam jako "ró¿ne jako¶ci". Tak wiêc zmys³ wzroku ró¿ni siê od zmys³u s³uchu tylko tym, ¿e nerwy siatkówki oka zestrojone s± z innymi czêstotliwo¶ciami fali elektromagnetycznej ni¿ nerw s³uchowy. Gdyby nerw s³uchowy odbiera³ te same czêstotliwo¶ci, co ludzkie oko, to widzieliby¶my tak¿e poprzez uszy...
          Poza tym, ka¿dy zmys³ reaguje w odpowiedzi na geometriê bod¼ców, które do danego zmys³u docieraj±. Na przyk³ad kiedy w±chamy ró¿ê, to zmys³ wêchu nie reaguje na substancjê chemiczn± "jako tak±", lecz na geometryczny kszta³t jej molekularnej konstrukcji...
          W "Romeo i Julia" Szekspir napisa³: "To co zwiemy ró¿±, s³odko pachnia³oby pod ka¿dym innym imieniem". To prawda. Zapach kwiatu nie zale¿y od jego nazwy, lecz od "molekularnej geometrii" jego substancji zapachowej. Dlatego ka¿dy kwiat posiadaj±cy substancjê zapachow± o "molekularnej geometrii" zbli¿onej do "molekularnej geometrii" zapachu ró¿y bêdzie pachnia³ równie s³odko jak ona (...)

          Astro, jeste¶ ró¿okrzy¿owcem z od³amu LR? ;) Ten od³am mówi o "Nieruchomym Królestwie" i stara siê pomóc swoim uczniom do niego powróciæ.

          Symbolicznie
          (http://images21.fotosik.pl/306/7cbde6e5e31d6a7e.jpg)   (http://img5.imageshack.us/img5/4482/universum.jpg)


          Pozdrawiam :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Luty 24, 2009, 21:24:06
          dziêki Mora za te czakry - potrzebowa³em w³a¶nie TAKICH PROSTYCH wizerunków symbolicznych tych czakr :)

          Leszku je¶li dla Ciebie rózokrzy¿owiec to alchemik, który poprzez przemianê o³owiu (adept) w z³oto (wtajemniczony) i d±¿y do powrócenia do NIEWIDZIALNEGO KOLEGIUM - je¶li tak to widzisz to ja jestem rózokrzy¿owcem, róza serca zakwit³a na mym solarnym krzy¿u (nie ma tutaj symboliki seksualnej!)

          pozdrawiam,
          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 25, 2009, 00:37:34
          Leszku je¶li dla Ciebie rózokrzy¿owiec to alchemik, który poprzez przemianê o³owiu (adept) w z³oto (wtajemniczony) i d±¿y do powrócenia do NIEWIDZIALNEGO KOLEGIUM - je¶li tak to widzisz to ja jestem rózokrzy¿owcem, róza serca zakwit³a na mym solarnym krzy¿u (nie ma tutaj symboliki seksualnej!)
          Wiesz co, ludzie tak ró¿nie rozumiej± ró¿ne zwroty i symbole, ¿e trudno cokolwiek napisaæ.
          Nie wiem co rozumiesz przez "Niewidzialne Kolegium" i nie wiem jak rozumiesz "solarny krzy¿". Ró¿okrzy¿ o którym wspomnia³em, u¿ywa nazwy "Lo¿a Wznios³ych" (nie wiem jednak co Ty masz na my¶li), a metaforykê krzy¿a oficjalnie przedstawia jako przekroczenie horyzontu materialnego ¶wiata (tego tu na Ziemi i tego astralnego, "po¶miertnego", podleg³ego tzw. nie¶wiêtym istotom - zwanym przez nich eonami) i powrót do Nieruchomego Królestwa, które le¿y POZA wszech¶wiatem, który jest w ruchu. Wszystko, co powsta³o i jest w ruchu jest wynikiem nadu¿ycia wolnej woli przez "niebiañskiego cz³owieka" i jest w stanie "upadku". W tej perspektywie je¶li "solarny krzy¿" odnosisz do "doskona³o¶ci istot solarnych", to nale¿y to do ¶cie¿ki okultystycznej (z ich perspektywy nie¶wiêtej - zalicza³bym tu tak¿e Wintera ;D ). Oni swoj± ¶cie¿kê nazywaj± transfigurystyczn±, która wyzwala z karmy i prowadzi do Nieruchomego Królestwa. (Zobacz gdzie s± s³oñca na obrazkach z ich "¶wi±tyni" - w moim poprzednim po¶cie.)
          Te same pojêcia wpisane w ró¿ne konteksty znaczeniowe znacz± ró¿ne rzeczy. Przemiana wewnêtrzna uzyskuje w nich inny sens i inn± metodê rozwoju (zwoju). St±d trudno tu cokolwiek uogólniaæ.
          Pozdrawiam!


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Luty 25, 2009, 00:50:37
          mo¿e ujmê to inaczej - ró¿a symbol ¿eñski a krzy¿ mêski - ponownie nie szukaj tutaj symboliki seksualnej, ja ju¿ jestem ponad to ni¿sze my¶lenie - ksiê¿ycowa ró¿a i solarny krzy¿ - ³±czenie przeciwieñstw - to jest cel dzie³a alchemików i ró¿okrzyzowców, sami je ³±cz± w swym godle jak wiesz...

          tak to rozumiem - i d±¿ê do tego co napisa³e¶ ale w ca³kiem innym ujêciu - chyba logiczne, ¿e nie bêdê pisaæ o tym na ogólno dostêpnym forum :)

          P.S. proszê odpowiedz mi na PW bo to wa¿ne dla mnie - bo t³umaczy mi to co¶ wa¿nego a sam do tego nie dojdê raczej...

          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 25, 2009, 00:55:14
          Astro, jeste¶ ró¿okrzy¿owcem z od³amu LR? ;) Ten od³am mówi o "Nieruchomym Królestwie" i stara siê pomóc swoim uczniom do niego powróciæ.

          Hehe.. a sk±d wiesz?
          Przyznam siê ze wstydem, ¿e nie mam zielonego pojêcia o ró¿okrzy¿owcach.Zawsze jak co¶ tam usi³owa³em o nich poczytaæ, to by³o to dla mnie nieciekawe i odk³ada³em szybko na bok.
          Co prawda czujê TWOJE my¶li i tak siê kiedy¶ zastanawia³em, czy czasem nie próbujesz co¶ we mnie przeprogramowaæ?
          Chyba, ¿e gdzie¶ b³±dz± Twoje my¶li - energie i ja ich odbieram.
          Sprawddzi³em, ¿e s± to Twoje. Ale to tak tylko przy okazji mówiê, nic wa¿nego..


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 25, 2009, 01:26:43
          mo¿e ujmê to inaczej - ró¿a symbol ¿eñski a krzy¿ mêski - ponownie nie szukaj tutaj symboliki seksualnej, ja ju¿ jestem ponad to ni¿sze my¶lenie - ksiê¿ycowa ró¿a i solarny krzy¿ - ³±czenie przeciwieñstw - to jest cel dzie³a alchemików i ró¿okrzyzowców, sami je ³±cz± w swym godle jak wiesz...

          tak to rozumiem - i d±¿ê do tego co napisa³e¶ ale w ca³kiem innym ujêciu - chyba logiczne, ¿e nie bêdê pisaæ o tym na ogólno dostêpnym forum :)

          P.S. proszê odpowiedz mi na PW bo to wa¿ne dla mnie - bo t³umaczy mi to co¶ wa¿nego a sam do tego nie dojdê raczej...

          718'
          Kap³an, naprawdê trudno jest rozmawiaæ, kiedy nie ustali siê terminów i ich kontekstu. Sam zobacz, jak rozumiej± krzy¿. Zacytujê Ci ze strony Ró¿ókrzy¿a (JEDNEGO Z ICH OD£AMÓW, który poczuwa siê m. in. do Esseñczyków, Katrarów):

          "Cz³owiek, który zdecydowa³ siê na d±¿enie do wewnêtrznej przemiany i konsekwentnie dzia³a w tym kierunku, skazany jest na prze¿ywanie  bardzo silnych napiêæ charakterystycznych dla sytuacji duchowego konfliktu. Wewnêtrzne sprzeczno¶ci i towarzysz±cy im stres s±  nieuniknione, do¶wiadczamy bowiem oddzia³ywania ze strony dwóch odmiennych ¼róde³ energii. Pierwsze ¼ród³o to Duch emanuj±cy zbawcz± si³± niebiañsk±, drugie ¼ród³o -  to nasze  dialektyczne „ja" sterowane  po¿±daniem.

          Dzia³ania tych dwóch  odmiennych si³ przecinaj± siê, co metaforycznie mo¿na przedstawiæ w formie krzy¿a. Linia pionowa to linia si³y Ducha, ¶cie¿ka wzej¶cia, odnowienia i odrodzenia. Linia pozioma to linia  si³y  duszy zakorzenionej w naturze, droga trwania w wiecznym krêgu narodzin i ¶mierci. Aby dokona³ siê  proces wyzwolenia cz³owieka ze ¶wiata dialektyki, nowa dusza musi przej¶æ drogê, która wiedzie  poprzez pole ¶cieraj±cych siê si³, wyp³ywaj±cych z przeciwnych sobie porz±dków rzeczywisto¶ci. "
          http://www.rozokrzyz.pl/article/236

          Chcê przez to powiedzieæ, ¿e oni u¿ywaj± pojêæ w ramach ich ¶wiatopogl±du wyra¿onego symbolicznie za pomoc± jêzyka pisanego i nale¿a³oby zacz±æ, ¿e je¶li rozumiesz krzy¿ i ró¿ê tak jak napisa³e¶, to jest to kompletnie inna nauka. Sk±d to czerpiesz?

          A je¶li chodzi  o "god³o Ró¿okrzy¿a", o którym ja mówiê, to jest to ko³o, trójk±t i kwadrat:
          (http://www.rozokrzyz.pl/public/skin/default/images/sky_1.jpg)
          (http://www.zloty-rozokrzyz.org/pl/obrazki/world_symbol2.gif)

          Je¶li chodzi o PW, to napisz mi tak konkretniej o co chodzi, bo podobnie jak tutaj jest to wieloznaczne.
          Pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 25, 2009, 01:29:33
          Astro, jeste¶ ró¿okrzy¿owcem z od³amu LR? ;) Ten od³am mówi o "Nieruchomym Królestwie" i stara siê pomóc swoim uczniom do niego powróciæ.

          Hehe.. a sk±d wiesz?
          Przyznam siê ze wstydem, ¿e nie mam zielonego pojêcia o ró¿okrzy¿owcach.Zawsze jak co¶ tam usi³owa³em o nich poczytaæ, to by³o to dla mnie nieciekawe i odk³ada³em szybko na bok.
          Co prawda czujê TWOJE my¶li i tak siê kiedy¶ zastanawia³em, czy czasem nie próbujesz co¶ we mnie przeprogramowaæ?
          Chyba, ¿e gdzie¶ b³±dz± Twoje my¶li - energie i ja ich odbieram.
          Sprawddzi³em, ¿e s± to Twoje. Ale to tak tylko przy okazji mówiê, nic wa¿nego..
          Bo ty o tym "zaburzeniu" i oni tez po swojemu o "zaburzeniu" i Nieruchomym Królestwie.
          Je¶li chodzi o odczucia, co do nich to faktycznie. Ja mam mieszane.
          A je¶li chodzi o programowanie, to uwierz mi ja zupe³nie nie wiem o co w tym chodzi. Naprawdê.
          Jestem zielony jak wiosenna trawa w tym wzglêdzie.
          Idê spaæ. Dobranoc.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: astro Luty 25, 2009, 01:44:33
          Bo ty o tym "zaburzeniu" i oni tez po swojemu o "zaburzeniu" i Nieruchomym Królestwie.

          A no tak, zgadza siê.

          A co do tych odczuæ to s± one prawdziwe, nie jakie¶ wymy¶lone, dlatego o nich napisa³em.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 04, 2009, 16:46:18
          Enigma: Technologia fal milimetrowych ( w leczeniu)

          http://wp.tv/i,Enigma-Technologia-fal-milimetrowych,mid,168074,klip.html


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Marzec 15, 2009, 17:53:35
          kontynuuje wiêc rozmowê z PW na forum na ¿yczenie Leszka w dziale, który dotyczy ¦wiêtej Geometrii a wiêc i Ró¿okrzy¿a, powtarzam pytanie:

          Leszku wiem z dobrego ¼ród³a, ¿e nale¿a³e¶ do Ró¿okrzy¿owców - chcê spytaæ do której szko³y - LECTORIUM ROSICRUCIANUM opartym na naukach Jan van Rijckenborgh  czy A.M.O.R.C. opartego na naukach Spencera Lewisa??? i co mo¿esz o nich powiedzieæ - tych do których nale¿a³e¶...

          masz racjê co co Heindla - on bardziej siê opiera³ na naukach Steinera i jego wyk³adach...

          pozdrawiam,
          Kap³an 718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 19, 2009, 12:30:30
          Kap³an. U¿ywasz ciekawego jêzyka - "wiem z dobrego ¼ród³a, ¿e nale¿a³e¶ do Ró¿okrzy¿owców". Nie wiem od kogo. Pewnie od Kiary, bo widzê, ¿e co¶ tam razem robicie. Sorry, ale nie przepadam za takim jêzykiem, bo on kreuje niepotrzebne tajemnice, gdzie powinna byæ prostolinijno¶æ czy prostota. I de facto sprawa jest bardzo prosta.

          Lectorium Rosicrucianum (LR) wywiesza w miejscach publicznych (na s³upach, tablicach, w tramwajach itp) plakaty informuj±ce o swych odczytach. Ka¿dy kto chce mo¿e pój¶æ i pos³uchaæ. Mo¿na te¿ wpisaæ w google: "lectorium rosicrucianum kursy", aby otrzymaæ:
          http://www.google.pl/search?q=lectorium+rosicrucianum+kursy&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

          (http://img4.imageshack.us/img4/6130/img0239aa.jpg)

          Odczytów jest dwana¶cie (jeden na tydzieñ) i cykl ma miejsce dwa razy w roku - wiosn± i jesieni±.
          Po pi±tym wieczorze (odczycie) chêtni zapraszani s± do tzw. ¶wi±tyni, aby mogli oni zobaczyæ na czym polegaj± spotkania (tzw. s³u¿by). Je¶li to do¶wiadczenie komu¶ odpowiada, to przychodzi na kolejne odczyty, jak nie odpowiada to daje sobie luz i ju¿. Po ostatnim odczycie cz³owiek jest pytany czy chce byæ cz³onkiem (lu¼ny zwi±zek ze Szko³±, aby j± lepiej poznaæ, który uprawnia do uczestniczenia w ich spotkaniach regionalnych i krajowych) albo uczniem (wiêkszy rygor - zero picia alkoholu, palenia, jedzenia miêsa). mo¿na te¿ oczywi¶cie rozstaæ siê ze Szko³± bez problemu.

          Pytasz siê co ja mogê o nich powiedzieæ. A co Ciebie interesuje? Pytasz zawsze na tak du¿ym stopniu ogólno¶ci, ¿e trudno cokolwiek napisaæ. Wiêc co Ciê interesuje? Sk³ad osobowy? Ca³y przekrój spo³eczny... Wygl±d ¶wi±tyni? Tre¶æ Nauki? Do poznania samodzielnie - du¿o tego, poza tym jest tego trochê w necie na ich stronach.
          Nie wiem co mam Ci odpowiedzieæ. Czy s± fajnie kobiety? S± ;D
          To by³o ciekawe do¶wiadczenie, bo oddemonizowa³o to, co zazwyczaj ³±czy siê z takimi Szko³ami - ow± otoczkê tajemnicy. Po prostu jest szko³a, która "uczy". Jest inicjacyjna (ma 7 stopni - cztery to "szko³a zewnêtrzna", trzy, to "szko³a wewnêtrzna"). No, ale to wszystko jest w necie...
          Kap³an, trochê trudno siê z Tob± rozmawia. Mo¿na nawet  odnie¶æ wra¿enie, ¿e rozmówca nie jest Ci tak naprawdê potrzebny. Piszesz: "masz racjê co co Heindla - on bardziej siê opiera³ na naukach Steinera i jego wyk³adach..." A przecie¿ napisa³em TYLKO, ¿e LR nie opiera siê na Heindlu, bo sugerowa³e¶, ¿e siê opiera. Nie wspomnia³em o Steinerze. LR korzysta z ró¿nych nauk, które s± im po drodze, wiêc ka¿dy, kto mia³ jaki¶ wk³ad w tradycjê Nauki Powszechnej mo¿e byæ zacytowany, ale istota Szko³y nie polega na studiowaniu innych, tylko na indywidualnym do¶wiadczaniu przez ka¿dego ucznia. Szko³a przestrzega wrêcz przez zbyt intensywnym studiowaniem stricte intelektualnym, bo im chodzi o otworzenie w cz³owieku "ró¿y serca", a nie kszta³cenie "jajog³owych".
          Zreszt± widzê, ¿e Ptak zamie¶ci³ jeden z ich tekstów o ciszy.
          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1694.0

          Reszta jest do¶wiadczeniem... a ka¿dy nieco inaczej do¶wiadcza i ró¿ne w±tki go interesuj±, wiêc co tu pisaæ...



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Marzec 19, 2009, 13:09:36
          OK ale mi chodzi³o AMORC a nie Lectorium Rosicrucianum - pisa³em Ci na PW o tym...

          wiêc mam konkretne pytanie - czy mia³e¶ do czynienia z AMORC, je¶li tak to jakie masz zdanie o nich i o kursach korespondencyjnych, tzw. monografiach???

          pozdrawiam,
          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 19, 2009, 14:27:29
          OK ale mi chodzi³o AMORC a nie Lectorium Rosicrucianum - pisa³em Ci na PW o tym...

          Na PW pisa³e¶ to co dwa posty wy¿ej:
          "i co mo¿esz o nich powiedzieæ - tych do których nale¿a³e¶..."

          AMORC? S± inni, jak dla mnie to bardziej podobni do masonów ze swym zaanga¿owaniem spo³ecznym. LR w porównaniu jest zdecydowanie bardziej "zdystansowana do doczesno¶ci". Nie nawi±zywa³em z AMORC kontaktów poza jednym mailem, ale byli jak na moje podej¶cie niepowa¿ni, kreuj±cy siê trochê na snobów, co mnie zniechêci³o. Spyta³em ich kiedy¶ czy maj± Famê Fraternitatis, bo chcê porównaæ ich wersjê z innymi t³umaczeniami... Dosta³em krótk± odpowied¼: tak, ale tylko dla cz³onków... To mi wystarczy³o. Poza tym w ich tradycji nie ma Esseñczyków i Katarów, którzy wystêpuj± w LR.
          Mi tam jako¶ ciasno i ciemno, wiêc da³em sobie luz.
          Ty mi jednak jako¶ do nich pasujesz ;) Take it easy ;)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Marzec 19, 2009, 21:29:13
          wiem, ¿e mia³o byæ to nie mi³e ale wiesz co? faktycznie podrodze mi z AMORC, a LC jako¶ tak nie za bardzo - za du¿o tam chrze¶cijanstwa jak dla mnie, bardzo du¿o, a trochê materia³ów czyta³em - nie tylko te ogólno dostêpne - wiêc chcia³ znaæ zdanie kogo¶ kto mia³ z nimi kontakt, wiem teraz, ¿e nie warto traciæ czasu na LC  >:D


          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Marzec 19, 2009, 23:20:23
          My¶lê, ¿e tym samym zakoñczyli¶cie wyja¶nienia. Nie znam siê zbytnio na ¦.G., ale powy¿sze wypowiedzi nie mia³y z tematem zbyt wiele wspólnego.
          Pozdrawiam.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 20, 2009, 00:32:50
          wiem, ¿e mia³o byæ to nie mi³e ale wiesz co? faktycznie podrodze mi z AMORC, a LC jako¶ tak nie za bardzo - za du¿o tam chrze¶cijanstwa jak dla mnie, bardzo du¿o, a trochê materia³ów czyta³em - nie tylko te ogólno dostêpne - wiêc chcia³ znaæ zdanie kogo¶ kto mia³ z nimi kontakt, wiem teraz, ¿e nie warto traciæ czasu na LC  >:D

          Mam to do siebie, ¿e nie lubiê owijaæ w bawe³nê. Pasujesz mi do A.M.O.R.C., bo te¿ lubisz tajemnice, te¿ lubisz je skrywaæ i czuæ siê przez to trochê lepszy, bo masz wiedzê, której inni nie posiadaj±. Poczucie przynale¿no¶ci do tego typu elity niektórych krêci i je¶li Ciê to krêci to bêdziesz tam pasowa³. Poza tym mo¿e to skutkowaæ jakimi¶ "atrakcyjnymi" kontaktami spo³ecznymi. Kap³an, to nie jest ocena. Je¶li mnie by to krêci³o, to bym powiedzia³, ¿e mnie krêci, ale mnie nie krêci. Ja lubiê prostotê, bezpo¶rednio¶æ, czyste intencje, otwarto¶æ na cz³owieka, zgodno¶æ s³ów i czynów; nie lubiê wywy¿szania siê. AMORC pachnie mi tymi rzeczami. Byæ mo¿e siê mylê, ale tak ich widzê. Wolê ju¿ skromno¶æ i ascezê LR, co nie znaczy, ¿e ich popieram lub siê z nimi uto¿samiam.
          Pozdrawiam

          Ok, Dariusz. Ja ju¿ skoñczy³em.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Marzec 20, 2009, 00:58:14
          Dariusz to na temat - ¦wiêta Geometria i Ró¿okrzy¿owcy siê ³±cz± ze sob± i to bardzo ale te¿ ju¿ skoñczy³em, Leszku nigdy nie lubi³em ascezy i skromno¶ci...

          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Marzec 20, 2009, 12:38:54
          Nie wiem jak± ascezê masz na my¶li. Aby nie by³o nieporozumieñ...
          Asceza, z greckiego "askesis" - æwiczenie, trening. Ca³o¶æ zabiegów fizycznych i duchowych s³u¿±cych samodoskonaleniu siê cz³owieka. (...) Jej celem mo¿e te¿ byæ aktywizacja pewnych si³ ukrytych w cz³owieku lub pozyskanie zdolno¶ci nadnaturalnych. Na Wschodzie asceza stanowi od najdawniejszych czasów integraln± czê¶æ ¿ycia religijnego. Na Zachodzie praktykowana by³a w ramach niektórych szkó³ filozoficznych, jak orfizm, pitagoreizm, stoicyzm.
          http://portalwiedzy.onet.pl/50724,,,,asceza,haslo.html

          Asceza to praktyka, która z samej swojej natury jest dzi¶ niezrozumiana. Asceza, w znaczeniu religijnym, to odtr±cenie wielkiej czê¶ci ludzkich rado¶ci z powodu jednej najwy¿szej rado¶ci - rado¶ci wiary. Jednak asceza nie ogranicza siê do religii. Istnieje asceza naukowa, która g³osi, ¿e tylko prawda daje spe³nienie, albo asceza estetyczna, która g³osi, ¿e wy³±cznie sztuka daje spe³nienie, lub te¿ asceza amatorska, zgodnie z któr± spe³nienie daje tylko mi³o¶æ.
          http://www.chesterton.fidelitas.pl/asceza.htm

          Centralnym pojêciem jest tutaj ÆWICZENIE (TRENING).





          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Marzec 20, 2009, 15:59:16
          my¶la³em, ¿e mia³e¶ na my¶li - asceza czyli wyrzeczenie siê przyjemno¶ci oraz celibat - tak jest to zrozumiane w dzisiejszych czasach - ale to co opisa³e¶ jako pierwsze jak najbardziej :)

          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 17, 2009, 17:08:26
          Jako, ¿e od ponad miesi±ca nie pracujê nad opracowywaniem materia³ów dotycz±cych ¶wiêtej geometrii na i nie wiem kiedy to dokoñczê, to zamieszczam link do niedokoñczonego forum - dla tych, którzy siê tym zainteresowali i pytali o to forum.
          Zawarte tam materia³y zosta³y uporz±dkowane tematycznie, choæ wiele tematów nie zosta³o jeszcze opracowanych.
          Jak znajdê czas to kiedy¶ to dokoñczê.
          Pozdrawiam :)

          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 30, 2009, 22:59:22
          Jak dzia³a Remote Viewing (How Remote Viewing Works): dr Simeon Hein PL cz. 2/7
          http://www.youtube.com/v/4SpFeo8wDYQ&hl=pl&fs=1

          Wiêcej:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=54.0

          o filmie:
          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2570.0



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Maj 05, 2009, 12:55:30
          Fraktalne anteny

          http://www.youtube.com/v/PC_WjzFCzjI&hl=pl&fs=1

          http://www.youtube.com/watch?v=PC_WjzFCzjI


          Ca³y film "FRAKTAL: poluj±c na ukryty wymiar" na google video (50 minut):
          http://video.google.com/videoplay?docid=-6917200224135375895

          Film pokazuje, ¿e wszystko w naturze (z nami w³±cznie) zbudowane jest z fraktali.
          Film tylko w jêzyku angielskim. pic=2570.0

          ================================================

          &laquo; Odpowiedz #333 : Czerwiec 06, 2009, 08:16:42 

          --------------------------------------------------------------------------------
          Wyk³ad Dana Wintera o DNA, sensie z³otej proporcji, fizyce ¶wiadomo¶ci i "udanej ¶mierci" [color]

          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2835.0
          lub na stronie:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=260.msg633#msg633

          Pozdrawiam! 

          Scali³em posty
          Darek


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 27, 2009, 10:23:40
          PRZENIOS£EM rozwa¿ania o ¦WIÊTEJ GEOMETRII NA INNE FORUM. TU JU¯ NIE BÊDÊ AKTUALIZOWA£.
          DLA ZAINTERESOWANYCH PODAJE AKTUALNY ADRES:

          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php

          Pozdrawiam i dziêkujê za ró¿ne dyskusje! :)
          Leszek


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 29, 2009, 18:24:41
          Leszek , dziekuje Ci bardzo za odkrycie swojej twarzy.
          Pisanie na Twoim forum niezgodnie z Twoim punktem widzenia grozi wyrzuceniem i tak sie stalo ( co mnie nie zdziwilo absolutnie), nasza "przygoda " na tamtym forum dobiegla konca. ;) :)

          Nie jestem osoba przytakujaca wszystkiemu, a juz napewno nie zrobie tego gdy nie jest to zgodne z moja wiedza oraz odczuciem.
           Wiesz jakie jest moje zyczenie? Zawsze to samo , po trzykroc mowie NIE, NIE, NIE , falszowi stosowanemu do manipulacji ludzka przyszloscia.
          Nie jest wazne dla mnie jaki autorytet nia sie posluguje. Wazne by wiedza o Czlowieku nie byla wykorzystywana przeciw niemu. Mowie temu ; NIE, NIE, NIE i STOP takiej manipulacji.Prosze calym sercem by prawda pokazala swoja twarz.
          Stanie sie.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 29, 2009, 18:40:42
          Ka¿dy kto mnie zna wie, ¿e jestem samokrytyczny, uwielbiam byc krytykowany, bo po prostu lubiê siê uczyæ.
          Ty natomiast NIE DYSKUTUJESZ.
          Pomawiasz ludzi, nie znaj±c ich, piszesz nie na temat,
          obra¿asz autorów nawet nie czytaj±c tego do czego siê odnosisz.
          Przypisujesz innym ludziom haniebne intencje sprzeczne z tym co pisza i mówi±.
          Gdy siê to Tobie napisze, nic sobie z tego nie robisz
          Wprowadzasz ba³agan i ka¿de forum sprowadzasz rozmowê ze sob± do sprzeczek personalonych.
          Je¶li komus jest potrzeba energia walki to nie ma moim forum.
          Walcz sobie gdzie indziej
          Tam chcia³bym kulturaln± dyskusjê, ludzi, którzy potrafi± merytorycznie rozmawiaæ i dzielic siê wra¿eniami
          Jedyne co robisz to koncentrujesz na sobie uwagê.
          Teraz piszesz, ¿e ja ods³aniam twarz...
          Musze zareagowaæ, bo takie przeinaczanie i po prostu k³amanie w g³owie sie nie mie¶ci

          Wiêc
          Napisa³em CI wiêc dwa razy na PW

          "Kiaro dalsze tego typu wypowiedzi spowoduj± usuniêcie Ciebie z forum. Gdzie siê nie pojawisz robisz ba³agan. Piszesz
          od rzeczy i niszczysz czyj±¶ pracê"

          "Je¶li twoja obecno¶æ na forum ma polegaæ na nieustannym negowaniu i na pisaniu od rzeczy to mia³bym pro¶bê, aby¶ jednak tutaj nie bywa³a i nie pisa³a.. Bo kolejne forum zmieni siê w personalne przepychanki. Nie dopuszczê do tego."

          Potem dosta³em obra¼liwy post na PW.

          Teraz opiszesz o ods³anianiu twarzy i manipulacji... Pozostawiê to bez komentarza....
          Wiêcej szacunku do ludzi i ich wra¿liwo¶ci.

          Nie bêdê ju¿ reagowa³ na to  co piszesz, wiec oczerniaj sobie innych dalej...
          w pe³nej akceptacji wynikaj±cej z mi³o¶ci bezwarunkowej...
          S± jakie¶ granice absurdu...

          JAK TYLKO ZAREJESTROWA£A¦ SIÊ NA FORUM, DAWA£EM ci INSTRUKCJE CO I JAK ROBIC, CHOÆ INSTYNKT PODPOWIADA£ MI, ¯E BÊDZIE TO CO ZWYKLE - AWANTURY I SPRZECZKI. MINÊ£O KILKA DNI I STA£O SIÊ.
          NIE CHCIALEM ZABRANIAC CI TAM BYC, ALE CZULEM, ZE TO NIE DOBRY POMYSL..
          NIE TRZEBA BYLO DLUGO CZEKAC...

          Przykre, ale prawdziwe.




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 29, 2009, 18:54:08
           Leszek brak tolerancji dla odmiennego punktu widzenia niz Twoj jest Twoja domenom. Kiedys z tego "wyrosniesz", poki co wzrastania Ci zycze.

          Jak mogles samowolnie zmienic moj nick Kiara na Aksza? Boisz sie nawet mojego imienia? ??? ??? ::)

          Kiara :) :)

          BLOGOSC I CEL WYWOLYWANIA JEJ ZA POMOCA SW.GEOMETRI.

          BlOGOSC.  Co to jest naprawde ta blogosc i jak ja uzyskac praktycznie?
          Czy dla kazdego znaczy ona cos innego? Czy jest zupelnie tym samym?
          Z czym ja nalezy kojarzyc, czy z przezyciem fizycznym , czy tez czysto duchowym?
          Poprost gdzie jej szukac?

          Jezeli znacie od[owiedz praktyczna , czekam.

          cd...

          No przestancie, to co Winter nazywa blogoscia jest znane od dawien dawna jako ekstaza duchowa , polaczenie Czlowieka przez czakre korony ze strumieniem milosci z poza przestrzeni astralnej.
          Jak uzyskac takie polaczenie? To inna sprawa.... , po pierwsze musi zaistniec harmonia wewnetrzna w nas.
          Czyli ( ja nazwe to energia slonca i ksiezyca) musi uzyskac calkowita rownowage,caly organizm musi byc idealnie oczyszczony , by przez merydiany mogla poplynac niesamowicie silna energia ze "slonca" i polaczyla sie z kundalini "ksiezycowa". Bo ona wowczas sie uwalnia, rzec mozna eksploduje.
          Gdyby ta energia sie uwolnila , a cialo fizyczne nie bylo by oczyszczone ( przygotowane do jej przeplywu) nastapi samospalenie ciala materialnego.
          Zwyczjne zwarcie , ktore wywola spalenie materi.
          A jaki jest impuls , ktory wywola ten przeplyw i to polaczenie? zawsze ten sam... MILOSC , milosc budzi kundalini, nic wiecej, zadne usciski sila dotykow , ni inne techniczne sposoby tego nie czynia.
          Zeby caly proces mogl zaistniec na skale przemiany w cialo zlote nasz wewnetrzny gral musi byc wypelniony energia milosci po brzegi, ona musi sie przelewac....
          Dopiero wowczas moze zaistniec proces przemiany. Nie uczynia tego zadne cwiczenia, zadne oddechy ,naprawde nic.
          Energie milosci w swoim wewnetrznym gralu uzyskuje sie przez prawe , godne zycie , pokonujac trudnosci etycznie z miloscia w stosunku do siebie i innych ludzi.
          To jest jedna jedyna droga, innej nie ma, kto nia przejdzie dokona tego cudu.Gdy sam uzyska ten poziom , pojawi sie obik niego partner / partnerka z ktora dopelni dalszego ciagu. Dzieje sie to spontanicznie, podobne przyciaga podobne. Zadne plany , poszukiwania  , ni kalkulacje nie wchodza w rachube. Zwyczajnie , w tym nie ma miloscipelnej, sa oczekiwania, a to nie to samo.
          Tak wiec jak to zwal , blogosc , ekstaza , czy milosc bezwarunkowa , jest to poziom milosci , ktory osiaga sie przez przezywanie codziennosci zycia , nie inaczej.

          cd...

          Te elemety podzielone przez Dana na pojedyncze fragmety tworza calosc naturalnego zachowania Czlowieka. Nie o to chodzi by technicznie opanowac sile dotyku ( mozna) ale w nim i tak i tak nie bedzie milosci , gdy nie masz jej w sobie.
          Wszystko dzieje sie naturalnie spontanicznie, jezeli jestes delikatna pelna milosci osoba, dotyk to odda , nie trzeba sie uczyc sily dotyku sztucznie.
          Owszem mozna poznawac techniczna strone ( jezeli komus jest niezbedny ten rodzaj wiedzy) wszystkiego.
          Jednak programowanie technicznymi przygotowaniami naszego zycia kojarzy mi sie z tworzeniem ludzi robotow. A to nie jest ani przyjemne ani naturalne.
          ktos chce poznac duchowo - uczuciowa  strone zycia  ludzi by skorzystac z niej w tworzeniu programow dzialania ( dla kogo na tym polu?), ludzie zachowuja sie tak spontanicznie.
          Gdy darza kogos uczuciem , i sa sobie bliscy  w dotyku plynie cale spektrum uczuc.Tak bylo jest i bedzie, pieszczoty sa znane  nawet w ulturze zachodu . Maja one naprawde wplyw na ciala subtelne drugiego czlowieka.
          Nie wiem co chce odkryc Dan? Bo ta wiedza istnieje od mometu stworzenia Czlowieka.

          cd.




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 29, 2009, 19:32:27
          Kiara:
          "Jak mogles samowolnie zmienic moj nick Kiara na Aksza? Boisz sie nawet mojego imienia? ??? ??? ::)"

          To jest w³asnie kwintesencja tego jak piszesz do innych...
          Dowiadujemy siê:
          1) zmieni³em twój nick
          2) zniemi³em go samowolnie
          3) pewnie dlatego, bo siê bojê nazwy Kiara....

          Prawda jest taka, ¿e zarejestrowa³a¶ siê jako Aksza, zmieni³em CI w ustawieniach na Kiara, aby siê tak wy¶wietla³. Niestety po skasowaniu konta zosta³ pierwotny nick Aksza...
          Wprowadzi³em do ustawieñ rejestracji niemo¿no¶æ u¿ywania nicka Kiara, ale mam nadziejê, ¿e nie bêdziesz sie juz u mnie rejestrowaæ... bo naprawdê mi zale¿y na dyskusji a nie inwektywach i oczernianiu ludzi...

          Tworzysz historyjki  i bezpodstawnie oczerniasz innych. Teraz znów to pokaza³a¶...
          Niez³y tupet....


          A co do rozwoju, to owszem rozwijam siê jak ka¿dy i lubiê siê uczyæ
          Dlatego za³o¿ylem forum, ale nie po to, aby wchodzi³ tam kto¶ i pomawia³ ludzi i potem "u¶miecha³ siê" jakby nic siê nie sta³o...



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 29, 2009, 20:03:43
          No i mamy powtórkê z rozrywki …
          A ja chcia³abym po prostu znaæ prawdê, bo czyja¶ opcja Kiary lub Wintera jest przek³amaniem.
          I nie jest to wcale dla nas b³ahostk±, jak siê niektórym wydaje. Jedna i druga strona u¿ywa mocnych argumentów, jak mi³o¶æ, dobro, godne ¿ycie, wzrost duchowy, b³ogo¶æ  itp. Tylko, gdzie zastawiona jest pu³apka? A mo¿e wcale jej nie ma, mo¿e jest tylko ró¿ne pojmowanie tego samego? Mo¿e Wszech¶wiat dopuszcza i ¿±da istnienia ró¿nych opcji, co znaczy³oby, ¿e nie ma jednej uniwersalnej prawdy. Znaczyæ by to mog³o tak¿e, ¿e nie ma ¿adnego b³±dzenia, jest tylko wyra¿anie. Ludzkie, gadzie, czy jakiekolwiek inne …
          Przed chwil± widzia³am gady w po¶cie Leszka, a teraz ju¿ ich nie ma, ciekawe …  :)

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 29, 2009, 20:25:10
          Wyjasnijmy, rejestrowalam sie jako Kiara, nick z jakiegos powodu byl zajety, uzylam Aksza z prosba o uwolnienie Kiara . Zrobiles to ,nie rozumiem dlaczego nie moglam sie zarejestrowac jako Kiara pomimo iz zadnej Kiary innej na forum nie bylo?

          Druga sprawa odebrales mi mozliwosc posiadania odmiennych pogladow na temat prac Wintera na Twoim forum , uwazajac iz to kogos obraza. Kogo i czym?
          Nie uzywam obrazliwych okreslen w stosunku do nikogo. Mam prawo do swojego punktu widzenia i dyskutowaniu na forum z uzyciem moich argumetow. Mam czy nie mam?
          Nie , nie mam nikt takiego prawa gdy posiada odmienny punkt widzenia celu oraz mozliwosci korzystania z wiedzy.
          Taka jest prawda o Twoim forum mile widziani przytakiwacze , i lepiej zeby nie dyskutowali o budzacych sie w nich refleksjach gdy sa niezgodne z planem zalozeniowym przekazywanej informacji.
          Szybko zamyka sie buzie takim osobom ;) :)

          Oczywiscie jedno wyzucenie mi wystarczy, juz nie bede Twoim gosciem. Chce  sciagnac tylko moje posty.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Czerwiec 29, 2009, 20:25:22
          Flashback ;)

          Cytat: Kiara
          Leszek, Twoje form to Twoj "dom" Ty i tylko Ty decydujesz jakie wartosci maja go odwiedzac i w nim goscic.
          To iz ktos ma swoj system wartosci ( zycie w smieciach) nie znaczy iz Ty masz je akceptowac w swoim "domu"  ze wzgledu na cudza  wolna wole.
          Ty rowniez ja posiadasz i masz prawo z niej korzystac.
          W Twoim  "domu" Ty  decydujesz swoja wola , kto bedzie w nim goscil, z kim Ci  nie po drodze zegnasz go. Nie pozwol sobie zeby wbrew Twojej  woli ktos  wlamywal sie do niego i zasmiecal go.
          Za takie zachowania ponosi sie konsekwecje, obowiazkiem naszym jest chronienie wlasnej przestrzeni.

          Cytat: Leszek
          Kairo, nie chcê bawiæ siê w te gierki i dawaæ komu¶ preteksty do ataków... W ogóle dla mnie to nie istnieje. Nie chce siê tym "wi±zaæ".
          Poza tym to forum to nie jest moja przestrzeñ i mój dom. To po prostu miejsce, gdzie jest trochê informacji.

          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2916.msg34005#msg34005


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 29, 2009, 20:26:06
          Ptaku, nie wyci±gaj z czyjej¶ zawi¶ci ontologicznych wniosków.
          Zawsze jak pojawiaj± siê filmy WIntera, to Kiara nie ustosunkowuje siê do konkretnych zdañ, twierdzeñ, tylko atakuje globalnie intencje osób.. To ju¿ jest po prostu nudne. Prowadzê forum dyskusyjne a nie forum insynuacji i pomawiania bez merytorycznych argumentów
          Gady by³y i siê zmy³y..
          Szkoda czasu....
          Ja ju¿ nie piszê....



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 29, 2009, 20:38:54
          Flashback ;)

          Cytat: Kiara
          Leszek, Twoje form to Twoj "dom" Ty i tylko Ty decydujesz jakie wartosci maja go odwiedzac i w nim goscic.
          To iz ktos ma swoj system wartosci ( zycie w smieciach) nie znaczy iz Ty masz je akceptowac w swoim "domu"  ze wzgledu na cudza  wolna wole.
          Ty rowniez ja posiadasz i masz prawo z niej korzystac.
          W Twoim  "domu" Ty  decydujesz swoja wola , kto bedzie w nim goscil, z kim Ci  nie po drodze zegnasz go. Nie pozwol sobie zeby wbrew Twojej  woli ktos  wlamywal sie do niego i zasmiecal go.
          Za takie zachowania ponosi sie konsekwecje, obowiazkiem naszym jest chronienie wlasnej przestrzeni.

          Cytat: Leszek
          Kairo, nie chcê bawiæ siê w te gierki i dawaæ komu¶ preteksty do ataków... W ogóle dla mnie to nie istnieje. Nie chce siê tym "wi±zaæ".
          Poza tym to forum to nie jest moja przestrzeñ i mój dom. To po prostu miejsce, gdzie jest trochê informacji.

          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2916.msg34005#msg34005

          Jednym s³owem, jest miejsce na forum dla pornografii, choæ ona moim zdaniem bardziej za¶mieca i szkodzi ni¿ przeciwstawne Winterowi pogl±dy Kiary.
          A mo¿e zadomowione w ¶wiêtej geometrii roznegli¿owane panienki w³a¶nie maj± uzmys³awiaæ nam, gdzie nale¿y szukaæ b³ogo¶ci?  ;D
          Leszek, wybacz, to nie przeciw Tobie, lecz takie my¶li dziwne mnie nawiedzaj± …  :)




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 29, 2009, 20:42:18
          Kiara nie ustosunkowywa³a siê ani jednym zdaniem do pogl±dów WIntera! Nie ma tam czego¶ takiego!!!
          Jest negacja bez podjêcia merytorycznej dyskusji.

          Jest mi przykro i smutno.
          Jak WInter zamie¶ci³ na swojej stronie link do mojego forum, o kto¶ zacz±³ wrzucaæ pornografiê.
          Dobrze wiesz, ¿e nie usuwa³em jej, aby nie dawaæ pretekstów do ataków na forum.
          Czy³em i czujê siê z tym niekomfortowo. Potem przysz³a Kiara i jak zwykle zacze³a mówic  mi³o¶ci i w cza\mbó³ potêpiaæ WIntera.
          Ten schemat powtarza siê od lat...
          WIêc przykre jest to co piszesz Ptaku...
          To, ¿e WInter ma w USA status uciekiniera. Flekuja go za to co mówi do ludzi w wielu miejscach.
          Kiara robi dok³adnie to samo....
          Teraz Ty z Kiar± walisz we mnie.
          Dziêkujê Wam za docenianie trudu jaki wk³adamy w t³umaczenia jego filmów kompletnie za darmo, po¶wiêcaj±c swój czas, aby potem kto¶, kto nie potrafi odnie¶æ siê logicznie do ani jednego zdania z filmów WIntera g³osi³, ¿e zabiera mu siê g³os...
          To jest szczyt obludy.







          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 29, 2009, 20:49:03
          To Wasze odwieczne sprawy, ja idê spaæ …

          Dobranoc  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 29, 2009, 21:31:17
          Recepta na blogosc ... cd.

          Tak kazdy dotyka przez pryzmat osobistej wrazliwosci.Jak rozlegly jest ten dotyk? Czy jest tylko zawezony do   przestrzeni fizycznej, Czy tez kontakt naszych cial energetycznych tez trzeba uznac za dotyk?
          A wowczas nie mamy juz bezposredniego wplywu na stymulacje sily dotyku.Dzieje sie to niezaleznie , zgodnie z rodzajem i sila naszej energii, ze specyfika naszej osobowosci.

          Tak wiec co jest wazniejsze; dotyk materia na energie? Czy dotyk energia na materie?
          Co i w jakich warunkach ksztaltuje rozwoj, a co zaweza go do bycia w okreslonej przestrzeni?

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 29, 2009, 21:57:20

          Dziêkujê Wam za docenianie trudu jaki wk³adamy w t³umaczenia jego filmów kompletnie za darmo, po¶wiêcaj±c swój czas, aby potem kto¶, kto nie potrafi odnie¶æ siê logicznie do ani jednego zdania z filmów WIntera g³osi³, ¿e zabiera mu siê g³os...
          To jest szczyt obludy.


              W³a¶ciwie to samo chcia³em powiedzieæ. Jest co¶ takiego, ¿e ludzie krzycz± o mi³o¶ci, w istocie to wykrzykuj± swoje przekonania i wizje o mi³o¶ci, tylko nie potrafi± doceniæ trudu innych ludzi, którzy po¶wiecaj± wiele swojego cennego czasu, aby co¶ wnie¶æ, co nazwa³bym wk³adem w rozwój ¶wiadomo¶ci. Jest to  przykre i jest to poprostu wynik braku szacunku.
          Nie chodzi o to ¿eby siê na si³ê i ¿ywcem zgadzaæ z tym o czym mówi Winter, ale szukajmy razem wspólnych mianowników, szukajmy takich lub innych rozwi±zañ, dzielmy siê swoimi przemy¶leniami, ale nie na zasadzie wykrêcania kota do góry ogonem.
          Twoje KIARO niekoñcz±ce siê s³owa o mi³o¶ci, którymi chcesz wszystko podsumowaæ maj± niewielk± warto¶æ, poniewa¿ w takim wykonaniu jak ju¿ pisa³em brzmi± typowo jak pospolity slogan.
          Pozatem mi³o¶æ to te¿ wolno¶æ wyboru !
          Nie napisa³a¶ absolutnie jednego konkretnego zdania, aby mo¿na wykorzystaæ praktycznie co¶ co mo¿e mieæ wiele wspólnego z prawdziw± mi³o¶ci±, a nie tylko jej s³ownym opisywaniem.
          Nie oodbieraj tego ''¼le'', bo nie mam absolutnie zamiaru tu kogo¶ obra¿aæ, czy broñ ''Bo¿e'' atakowaæ, tylko mo¿e zmieñmy swoje podej¶cie, bo uwa¿am, ¿e jest ono niewa³a¶ciwe ( takie schematyczne i pospolite )  co powoduje wiele iluzji i rozczarowañ.
          No i ten szacunek, o którym siê tu rozpisywa³em, ¿e chyba od niego trzeba wszystko zacz±æ, wiêc szanujmy tych, którzy siê poc± i trudz±
          bez wzglêdu na to ile w tym racji, czy ile wtym prawdy.
          Prawdziwa mi³o¶æ nie ocenia, prawdziwa mi³o¶æ wspiera.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 29, 2009, 22:44:35
          Roznimy sie tym iz ja nie oceniam  osob, oceniam swiatopoglad wiedze i kierunek jej wykorzystwania.
          Dyskutuje pokazujac moj osobisty punkt widzenia oraz odczowania.Jeszcze nie potrafisz sie z tym pogodzic iz ktos moze miec inne zdanie niz Ty w tym samym  temacie ( zreszta nie tylko Ty tego nie potrafisz), jeszcze nie.

          Twoj swiat jest w ramach Twojej akceptacji jego wizji.Z checia niszczysz wszystko co sie nie miesci w tych ramach , zabraniajac mi ukazywania tego co ja widze odmiennie. Nie bierszez pod uwage ze mozesz miec mniejsza perspektywe ogladu? A moze byc rowniez  i tak.

          Dan Winter jest fajnym Czlowiekiem , ma pasje, ja to cenie, ale wcale nie znaczy to iz musze widziec swiat przez jego pryzmat ogladu i odczowania.
          Nigdzie nie napisalam iz robi cos z premedytacja przeciw ludzkosci, napisalam iz takie badania  reakcji uczuciowo odczuciowej ludzi( ciekawe dla tych ktorym pomoga zrozumiec cokolwiek) moga byc wykorzystane do tworzenia  programow dla cyborgow.

          Ludzie nie musza mierzyc glebokosci ni czasu dotyku wywolujacego okreslone uczucia i odczucia. My to robimy spontanicznie , naturalnie od narodzin do smierci. Ale robot tego nie zrobi gdy nie wszczepi mu sie super precyzyjnego programu.
          Dan prowadzi takie badania, rozlozenie uczuc na wykresy geometryczne.
          Zastanawialam sie czemu ma to sluzyc? Bo nie rozwojowi w ten sposob ludzkosci i nie programowaniu  uczucia w dotyku , zeby wywolalon  zamierzone odczowanie z przekazem energi plynacej z tej reakcji.
          Tak wiec jeszcze raz czemu maja sluzyc te badania?
          Moje ostatnie posty na ten temat Leszek wykasowal, z obawy odkrycia ewentualnej prawdy na temat mozliwosci wykorzystania uczuc ludzkich przeciw nam Ludziom
          .
           Nie neguje wielkosci pracy ni Wintera ni Leszka. Jednak nie jestem idiotka mysle samodzielnie i wiem iz takie badania sa prowadzone do stworzenia super cyborgow, ktore sa tak precyzyjne w dzialaniu jak czlwiek. ( zreszta sam Leszek wstawial informacje na ten temat  pracw tej dziedzinie. Okreslono dokladnie czas "wprowadzenia ich na rynek" , czas  wyprodukowania ich.

          A jak , w jaki sposob wyposarzyc je w reakcje odczuciowe rowne Czlowiekowi? Ktos musi prowadzic badania, i to na szeroka skale, komus trzeba ufac by z nim wspolpracowac i pomagac mu ( brac udzial w badaniach). Program to nie slowa to precyzyjne wykresy geometryczne wkodowane w dysk swiadomosc cyborga.
          Nie ma znaczenia kto to robi Wnter czy ktos inny? Robia to ludzie wspolczesni przeciw przyszlym ludziom.

          Wiem psuje im szyki osmielajac sie pisac o moich zrozumieniach , o ich projektach, wiec trzeba mi zamknac buzie nazywajac osoba pozbawiona milosci , nie rozumiejaca jej.... Normalnie osmieszyc i ponbizyc nazywajac gadem. :(

          Ale tak naprawde nie trzeba rysowac dotyku milosci na wykresach zeby obdarowac nim drugiego Czlowieka. Dzieje sie to spontanicznie, co masz  w sobie to dajesz.
          Jakom milosc niesiesz w swoim wnetrzu , takom mozesz obdarowac drugiego czlowieka.

          Nie zapomnielismy o piszczotach,przekazujemy je sobie od urodzenia, nie zapomnielismy o dotyku. Uzywamy go codzienie w kontaktach z ludzmi zwierzetami a nawet roslinami. Nas  ludzi tego  gestu technicznie nie trzeba uczyc.
          DLA CYBORGOW TRZEBA PRZYGOTOWAC PROGRAM POBRAWSZY TA WIEDZE OD LUDZI.

          Kiara :) :)

          Czy to okropne gdy w Czlowieku budza sie takie refleksje wiedzac jak robi sie z nas niewolnikow techniki i technologji?

          Prawdziwa Milosc nie potrzebuje do istnienia swojego technicznych wykresow, Ona po prostu jest i wypelnia naze zycie swoim tchnieniem.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 29, 2009, 23:34:47

          Twoj swiat jest w ramach Twojej akceptacji jego wizji.Z checia niszczysz wszystko co sie nie miesci w tych ramach. Zabraniajac mi ukazywania tego co ja widze. Nie bierszez pod uwage ze mozesz miec mniejsza perspektywe ogladu. a moze byc rowniez tak.


          No i popatrz co robisz.Twierdzisz, ¿e ja niszcze wszystko co nie mie¶ci siê w Twoich ramach.
          To jest poprostu oskar¿enie lub os±d, które przyjmuje z u¶miechem.
          Oczywi¶cie, ¿e biorê pod uwagê, ¿e  masz inny ogl±d, ale gdzie Ty bierzesz pod uwagê ogl±d innych ludzi ?
          Ty bronisz swojego ogl±du, a ja nie broniê swojego.
          Stwierdzam tylko, ¿e brakuje tutaj komu¶ momentami  zwyk³ego szacunku.

          Pozatem je¿eli twierdzisz, ¿e badania Wintera w jaki¶ sposób  zmierzaj± koñcowo do wyprodukowania cyborgów, to czekam na dowody na PW.
          Mo¿esz mi ich na¶wietliæ przez neta.A jak nie to mo¿emy spotkaæ siê osobi¶cie, czyli mo¿esz zaprosiæ  mnie do swojego mieszkanka w W-wie i na spokojnie pogadamy. OK ???


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 30, 2009, 00:58:40
          Nie ma sprawy oczywiscie ze moge sie z Toba umowic na spotkanie w W- wie jak tam bede. Mozemy spokojnie porozmawiac rowniez przez GG lub skaypa. Jakie mam Ci przedstawic dowody na wykorzystanie badan Wintera?
          To wszystko dzieje sie wokol nas, albo to zauwarzysz odroznisz albo nie.
          Do tego sie dochodzi samoistnie , dowodem na praktyczne wykorzystanie sw. geometri jest budowla w Cergy. To geometryczna konstrukcja czlowieka rozlozona na olbrzymiej powierzcni, kazda jego czakra uruchamiana jest po kolei. Ten wzorzec jest materialny na ziemi, ale w przestrzeni jest jego matryca energetyczna. Kazdy posiada swoja matryce w przestrzeni jest ona forma dla ciala fizycznego.To cialo zaopatruje ja w energie oraz wiedze uzyskiwana na ziemi.O tym wiesz.
          Ale taki sztuczny twor nie zyje jak czlowiek, to czlowiek musi "zaopatrzyc " go w wiedze oraz energie. Jak to zrobic? Naukowcy i badacze typu Wintera to robia, od ludzi jest pobierana energia przez rozne uklady i zespolenia w grupy , ktore zasilaja ten twor.
          Zestrajanie ( ozywianie) poszczegolnych czakr tej gigantycznej budowli odbywa sie w odpowiednich mometach ukladu planet. Tak zwany sw. czas, po malu ten gigant zaczyna wgrywac sie w pole energoinformacyjne, z ktorego przesylany jest program zycia dla ludzi.
          Co sie wgra staje sie wzorcem zycia dla ziemian, wowczas nie maja juz ludzie mozliwosci myslec i odczowac inaczej. Zyja zgodnie z wgranym im programem.
          Jak to zmienic? Na ziemi musza sie pojawic Ludzie na ktorych ten program nie oddzialywuje.Tylko oni posiadaja moc zmian, sa tak inni , wiec nie akceptowani przez ogol. Wyszli ponad program, program zawarty w wiekszosci za wszelka cene chce ich zniszczyc.
          Nie moze, ale walczy za posrednictwem tych  na ktorych ma wplyw. Mysle ze rozumiesz co Ci przekazuje?
          Wszystkie zmiany dokonuje sie od wewnatrz , trzeba wejsc do wnetrza programu zeby go zmienic. Jedynym elemetem na ktory on nie ma wplywu to milosc, dlatego tak wiele o niej mowie.
          Ludzie musza miec ta swiadomosc iz wszystko jest w nich. Tak wiec programowanie dotyku ( zachowanie zewnetrzne w stosunku do wewnetrznej energii) jest nie tylko bledem ale i ograniczeniem programowym spontanicznosci ludzkiej.

          Wiem z autopsji ( robil to przyjaciel wintera) dzwiekiem  uzyskanym z gry na harfie laczyl sie z okreslona czakra i ciagnol z niej tyle energii ile chcial. Nie tylko ja bylam tego swiadkiem.
          Jest to praktyczny sposob wykorzystywania wiedzy sw. geometrii dla okreslonych celi.
          Czym innym jest spontaniczna iekna kompozycja muzyczna, a czym innym program muzyczny ustawiony na okreslony efektwywolywania bodzcow emocjonalnych.
          To sie nazywa manipulacja dzwiekiem, znajac zasady i technike mozna osiagnac praktycznie kazdy zamierzony efekt.

          Mysle ze dzisiaj wystarczy.

          Kiara :) :)

          ps. Roznimy sie tym iz ja nie neguje Twojego ogladu prac Wintera, ja go nie krytykuje. Ja opisuje moj , ktory jest negowany poniewaz jest inny od Twojego i Leszka.




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 30, 2009, 02:34:04
          Jak to zrobic? Naukowcy i badacze typu Wintera to robia, od ludzi jest pobierana energia przez rozne uklady i zespolenia w grupy , ktore zasilaja ten twor.
          Zestrajanie ( ozywianie) poszczegolnych czakr tej gigantycznej budowli odbywa sie w odpowiednich mometach ukladu planet. Tak zwany sw. czas, po malu ten gigant zaczyna wgrywac sie w pole energoinformacyjne, z ktorego przesylany jest program zycia dla ludzi.
          Co sie wgra staje sie wzorcem zycia dla ziemian, wowczas nie maja juz ludzie mozliwosci myslec i odczowac inaczej. Zyja zgodnie z wgranym im programem.
          Jak to zmienic? Na ziemi musza sie pojawic Ludzie na ktorych ten program nie oddzialywuje.Tylko oni posiadaja moc zmian, sa tak inni , wiec nie akceptowani przez ogol. Wyszli ponad program, program zawarty w wiekszosci za wszelka cene chce ich zniszczyc.

             Nie ma mowy o czym¶ takim, nie ma mowy....
          Mój szacunek do ¿ycia i nieocenionego ludzkiego bytu jest zbyt wielki, jest zbyt potê¿ny, aby ktokolwiek móg³ co¶ takiego czyniæ... o czym tutaj piszesz wy¿ej.
          Nic nie mo¿e dziaæ siê czyim¶ kosztem, nikt i nic nie mo¿e nikogo w  ¿aden sposób raniæ ....wiêc powiem w prostacki sposób
          - nacisnê pewien  ''guzik'' i na tym to siê zakoñczy...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 30, 2009, 07:54:52
          Jest nas ju¿ zbyt du¿o, nie mo¿na wy³±czyæ NOWEGO programu :)



          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 10:32:37
          No có¿, mia³em ju¿ nie pisaæ, ale widzê Kiaro, ¿e nadal prowadzisz swoj± krucjatê przeciwko Winterowi i ¶wiêtej geometrii...
          Biedna ¶wiêta geometria, có¿ ta staro¿ytna wiedza o zasadach budowy wszech¶wiata Ci zrobi³a?

          Mo¿e zaproponujesz, aby wymazaæ z ró¿nych podrêczników Platona, bo mówi³ o bry³ach platoñskich albo zaproponujesz zamkniêcie np. tego wydawnictwa, bo wyda³o ksi±¿kê:
          (http://img502.imageshack.us/img502/1070/zotaliczbajj2.jpg)
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg7#new
          A mo¿e postawisz stosy dla wszystkich, którzy chc± poznaæ jak ¶wiat jest zbudowany?


          No có¿...
          Je¶li kto¶ co¶ buduje, to nie mo¿na okre¶liæ funkcji te budowli bez POSIADANIA odpowiedniej WIEDZY (w podanym przez CIebie francuskim przyk³adzie wiedzy o ¶wiêtej geometrii i oddzia³ywaniu planet).
          Je¶li kto¶ buduje cokolwiek w oparciu o ¶wiêta geometriê, to znaczy, ¿e posiada jak±¶ wiedzê o tym jak dzia³a ¶wiat energii.
          Ty pozwoli³a¶ sobie oceniæ francusk± budowlê. Czy to oznacza, ¿e posiadasz jak±¶ wiedzê, która Ci na to pozwala?
          Co to za wiedza? Czy¿by o ¶wiêtej geometrii z która tak uparcie walczysz?
          Je¶li faktycznie co¶ wiesz to mo¿e podzielisz siê t± wiedz± z innymi ZAMIAST STRASZYÆ LUDZI?
          A mo¿e chcesz zachowac t± wiedzê dla siebie?
          Jest wiele osób, które t± wiedzê posiada. Mo¿na o niej poczytaæ w ró¿nych ksi±¿kach, wiêc twój atak na WIntera jest conajmniej dziwny, bo on po prostu zrobi³ syntezê wiedzy wielu osób i ci±gle j± rozwija. Bêdziesz zatem atakowaæ wszystkie te osoby, na których siê opiera?
          Pisa³em ju¿ nie raz, ¿e wiedza jest wiedz± a u¿ytek jaki kto¶ robi z posiadanej wiedzy jest zupe³nie czym¶ innym. Czy bêdzie to ¶wiêta geometria czy fizyka, czy chemia czy biologia to jest to zawsze wiedza. To, co cz³owiek lub ktokolwiek z ni± robi to ju¿ inna sprawa. 
          W kontek¶cie tej dyskusji istotne jest, aby przekazywaæ wiedzê, aby ka¿dy zainteresowany móg³ SAMODZIELNIE wyrobiæ
          sobie zdanie na temat tego CO i JAK dzia³a.

          Ty, zamiast rzeczowej dyskusji o ró¿nych aspektach wiedzy, fundujesz ludziom spektakl pomówieñ, bez merytorycznego ustosunkowania siê do tego, o czym faktycznie jest mowa u Wintera. Ty z góry wiesz jakie on ma intencje, nie zwa¿aj±c na to, co on sam mówi o swych intencjach...
          Dziêki posiadaniu wiedzy ludzie mog± sami wyrobic sobie zdanie i nie s± skazani na PÓ£PRAWDY. Dziêki odpowiedniej wiedzy mo¿na ³atwo zobaczyæ, ¿e to co piszesz to nieustanne pó³prawdy tworzone na zasadzie "zrêczny k³amca trzyma siê blisko prawdy"...

          Czemu to robisz?
          Nie wnikam w motywy, faktem jest, ¿e budujesz klimat nieufno¶ci wokó³ ludzi i spraw, które mog± ludzi wiele nauczyæ i daj±c im wiedzê nauczyæ ich odporno¶ci na takie dezinformacje jakie np. Ty czynisz. Nieustannie przeinaczasz i wypaczasz intencje Wintera, powo³uj±c siê nawet na to, ¿e jego kolega graj±c na harfie wyci±ga z ludzi energiê... Powiedz wprost czy chodzi Ci o Phila Grubera, którego imienia jako¶ dziwnym trafem nie wymieniasz? Boisz siê konfrontacji z nim, gdy kto¶ siê go spyta czy to prawda? Co wtedy? Powiesz, ¿e nie jego mia³a¶ na my¶li? To jest twój sposób manipulowania lud¼mi. Kiedy¶ mówi³a¶, abym nie u¿ywa³ nazwisk na forum... Pytam czemu? Prawda i uczciwa rozmowa nie przemilcza, bo nie boi siê konfrontacji z prawd±.

          W ¶wietle powy¿szego, trzy informacje dla zainteresowanych:

          1. ZACZÊLI¦MY z SHIELDERem T£UMACZENIE KOLEJNEGO FILMU WINTERA PO¦WIÊCONEGO BIO-ARCHITEKTURZE opartej na RESPEKTOWANIU ENERGETYCZNYCH PODSTAW ¯YCIA. Pasuje do tematu o ró¿nych budowlach...

          2. link do technik, które pozwol± ludziom lepiej zrozumieæ sposób manipulacji lud¼mi na ró¿nych forach:
          Neurolingwistyczne Programowanie
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=119.0
          Jak siê broniæ przed indoktrynacj±?
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=125.0
          Cenzura, Dezinformacja, Agentura w Internecie
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?board=15.0
          STRATEGIE WPROWADZANIA NEGATYWNEGO PROGRAMU
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=320.0

          3. Fragmenty tego, co napisa³em na swoim forum, a do czego nie odnios³a¶ siê wcale, tylko przypu¶ci³a¶ jeszcze
          wiêkszy NIEMERYTORYCZNY ATAK oparty na strachu, aby rzeczow± dyskusjê zmieniæ swoim zwyczajem w stek pomówieñ, staraj±c siê w ten sposób zmieniæ kierunek dyskusji z pozytywnej, kreatywnej i merytorycznej na s³owne przepychanki za co zosta³a¶ usuniêta z mojego forum. Nie tylko mojego zreszt±, bo spotka³o Cie to ju¿ kilka razu i nie za twoje pogl±dy, jak to nieustannie wybielasz...
          Nieustannie i konsekwentnie walczysz z Winterem i wypaczasz jego intencje. Jestes g³ucha na fakty i dalej robisz swoje.
          Skutek jest taki, ¿e zamiast twórczo, konstruktywnie i pozytywnie pracowaæ trzeba prostowac twoje insynuacje, poniewa¿  wypaczasz tak wiele, rzeczy, ¿e ludzie niezorientowani mog± odwróciæ siê od czego¶ zanim to poznaj±.
          O to CI chodzi? Na tym polegaj± twój szacunek, mi³o¶æ i akceptacja dla innych ludzi?

          Ilustracja twojego za¶lepienia. Mimo, ¿e to napisa³em. Ty dalej swoje:
          "Piszesz "Jednak programowanie technicznymi przygotowaniami naszego zycia kojarzy mi sie z tworzeniem ludzi robotow" Piszesz to tak, jakby Dan mia³ zamiar programowac kogokolwiek... Jest to sprzeczne nie tylko z ogólnym przes³aniem Dana, ale i kompletnie sprzeczne z intencjami tego konkretnego fragmentu filmu Dana. Dan mówi:
          {34311}{34399} Wiêc æwiczeniem, które bym sugerowa³ jest æwiczenie dotykania
          {34419}{34520} w taki sposób, by ludzie nauczyli siê twojego alfabetu emocji.
          Chodzi wiêc o nauczenie siê emocjonalno¶ci partnera, czyli dok³adnie co¶ odwrotnego ni¿ sugerujesz... Czemu to robisz?"
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=300.msg890;topicseen#msg890

          Na koniec fragmenty innego posta:
          Kiaro,
          adres Dana jest ogólnie dostêpny i ka¿dy mo¿e do niego napisaæ lub zadzwoniæ na Skype. Je¶li bardzo Ci zale¿y to powiedz Lucynie, aby do niego napisa³a lub po prostu zadzwoni³a na Skype - wystarczy wpisaæ w wyszukiwarkê adresów w Skype frazê "danwinter". W³a¶ciwy Dan Winter ma w swoim profilu adres swojej strony: "www.goldenmean.info"  Jak siê go "zaskoczy" telefonem na Skype, to mo¿e uda siê z nim zamieniæ kilka s³ów. ;)

          Nie wiem czy Dan zna t± "francusk± budowlê", ale my¶lê, ¿e tak skoro analizuje sposoby osadzania magnetyzmu przez "¶wiêt± architekturê". Jego misj± jest przekazywanie wiedzy, aby ka¿dy rozumia³ "zasady dzia³ania" móg³ o nich dyskutowaæ i na podstawie wyrobionego przez siebie stanowiska móg³ SAMODZIELNIE odnie¶æ siê do tego, co te struktury sob± reprezentuj±.
          Na swoich warsztatach Dan proponuje nawet ludziom zadawanie niewygodnych pytañ, A NAJLEPIEJ WYSUWANIE TWIERDZEÑ, które obalaj± jego w³asne twierdzenia. Wtedy - jak mówi - jest najlepiej, bo widaæ czy ludzie rozumiej± o co chodzi czy nie. Potem dopiero jest etap praktyki - jak kto¶ chce, to wybiera "Styl ¿ycia iskrz±cych oczu" ;) lub nie.... (...)

          Posiadaj±c wiedzê w jakiej¶ dziedzinie, ka¿dy mo¿e wyrobiæ sobie w³asne zdanie odno¶nie tego, czego ta wiedza dotyczy. W naszym przypadku mog³aby ona wyja¶niaæ czemu s³u¿± ró¿ne "¶wiête budowle" - piramidy, ró¿ne ¶wi±tynie, "katedry templariuszy", kamienne krêgi itp
          Warto o to spytaæ, bo jak niektórzy s³usznie zauwa¿aj±, jedne budowle maj± walor jedynie symboliczny, a inne naprawdê "dzia³aj± magnetycznie"?


          Je¶li ludzie nie bêd± rozumieli MECHANIZMU DZIA£ANIA magnetyzmu, fraktalno¶ci czasu i przestrzeni (czy czegokolwiek), to bêdzie mo¿na im DOWOLNIE wmawiaæ, ¿e budowla 'X' jest "dobra" a budowla 'Y' jest "z³a" i tym samym ods±dzaæ od czci i wiary twórców tej czy innej budowli...  ZROZUMIENIE WIEDZY, podanej jasnym i precyzyjnym jêzykiem uodparnia na tak± dezinformacjê i podwa¿anie czyjej¶ wiarygodno¶ci...

          Dan Winter w³a¶nie dlatego jest niektórym osobom niewygodny, nie nie do¶æ, ¿e mówi o zasadach funkcjonowania ró¿nych rzeczy, to jeszcze ma urz±dzenia, które pokazuj± gdzie i w jaki sposób dzia³a magnetyzm i od czego to zale¿y. To za¶ przek³ada siê na dzia³ania praktyczne dotycz±ce tego jak np. planowaæ miasta, jak, z czego i gdzie budowaæ domy, jak oczyszczaæ wodê etc.
          O tym bêdzie dzia³ "¶wiêta geometria w praktyce". Niestety zajmujê siê tym "prawie" samodzielnie, wiêc nie mam na wszystko czasu...

          Tak Kiaro - wiedza daje w³adzê i dlatego najlepszym sposobem wp³ywu i ewentualnej kontroli w³adzy jest przekazanie wiedzy ludziom, zw³aszcza wiedzy o tym jakie s± mechanizmy oddzia³ywania kogokolwiek i/lub CZEGOKOLWIEK na ludzi.
          Robi to zreszt± wiele ludzi na ¶wiecie.
          Je¶li jeste¶my ju¿ przy dzia³aniu magnetyzmu, to polecam fragment filmu "The EggX Files" o labiryncie.
          S± w nim pewne tezy, a pod koniec Dan wspomina o urz±dzaniu w³asnego podwórka.
          Fajnie by³oby jakby pada³o jak najwiêcej pytañ. Wtedy mo¿na by temat rozszerzyæ i lepiej zrozumieæ.

          Ze swojej strony mogê powiedzieæ, ¿e wypowiem siê na tyle na ile pozwoli mi czas i wiedza jak± posiadam.
          Z czasem bêdzie tez wiêcej materia³ów w jêzyku polskim:
          Link do filmiku o labiryncie.
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=273.0

          ¬ród³o:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=306.10



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 30, 2009, 10:56:41
          Nie badzecie naiwni oczywiscie ze sa takie mozliwosci (przynajmniej byly  i plan byl perfekcyjnie realizowany krok po kroku), kto sie Was personalnie pyta o jakoms zgode na cos?
          Gdyby te Istoty nie mogly czynic takich zmian czlowiek nie mial by tak poblokowanych mozliwosci.Na ziemi nie bylo by tyle istot z programami zamiast dusz.Nie robiono , by tych perfidji z jedzeniem, nie czyniono by eksperymetow genetycznych, nie bylo by Goluma w Cergy, prawo nie dzialalo by przeciw Czlowiekowi, religje uczyly by prawdy o Czlowieku i Zaswiatach, mozna wymieniac dziesiatki zasistnialych sytuacji na , ktore kazdy przecietny swiadomy Czlowiek nie wyrazil by zgody.
          Jednak istnieja ,  czytacie o tym w ksiazkach a rzeczywistosc codzienna poza wasza swiadomoscia wpisuje cicha akceptacje , krok po kroku w siec energoinformacyjna.

          Owszem takie szokowe zdarzenia jak ta , budza okruszki swiadomosc wywolujac wewnetrzny bunt, to dobrze.

          Jednak ten ma wladze , kto ma wiedze i moc korzystania z niej.Nie mozna pobierac energii od ludzi bez ich swiadomej zgody? Mozna mozna, a co robi kosciol? Co robia banki?
          Co robia rozni mistrzowie podlanczajac swoje grupy pod rozne energetyczne sieci, oprucz tego kazdy w jakis sposob przez tworzenie emocji zasila system , bo jest w nim i jest z nim bezposrednio polaczony.

          Powiedziec NIE! to duzo ale zeby z tego wyjsc trzeba dzialac , nie mowic ja sie na to nie godze.  Trzeba wiedziec konkretnie na co sie nie godzisz.Postepowac aktywnie inaczej niz wpisuje to program. miec inne reakcje niz te do ktorych nas on prowokuje.

          Nas jest duzo? W skali swiata to garstka nic nie znaczaca, teoretycznie tak jest.
          Ale praktycznie juz w tej chwili ta garstka odnosi sukcesy, tylko z jednego powodu.

          Bo ziemia unosi sie do gory w coraz wyzsza przestrzen wibracyjna ( nie udalo jej sie zatrzymac i zakryc blokujaca siecia energetyczna ( co chcial zrobic Samuel).
          W tej coraz wyzszej wibracji beda mogli zyc wylacznie Ludzie oni beda korzystali juz tylko z pola morfogenetycznego Stworcy , nie z sieci energoinformacyjnej Ona coraz bardziej traci zasilanie, wowczas gdy straci obudzi sie  ludzka swiadomosc blokowana przez nia. Dla Ludzi wszystko stanie sie jasne, wowczas to dopiero beda mogli sie zjednoczyc i przyjac naprawde nowa wiedze.

          Kiara :) :)

          ps. Bylam naprawde zszokowana po przeczytaniu informacji iz ludzi trzeba uczyc dotyku programem, ktory wywola odpowiednie reakcje przez odpowiedni dotyk.
          Trzeba nam wiedziec iz wszystko jest dotykiem jak daleko on siega?
          Istnieje dotyk fizyczny , ale nasze ciala energetyczne wychodza duzo dalej , dzieki nim tez sie dotykamy, i my ludzie oraz zwierzeta i przyroda. Jest to absolutnie naturalny stan, dotyk energetyczny, muzyki , barwy , zapachu, itd.
          Taki dotyk jest oddzialywaniem energii na materie, ten o ktorym pisal Winter w swoich doswiadczeniach to odzialywanie materi na energie.
          Jaka jest roznica? Zasadnicza, Czlowiek ma wyjsc z uzaleznienia od materii, ma odzialywac energia na materie  , dzieki temu tworzyc piekno wokol siebie.
          Jest to dokladnie ten wzorzec gdzie uczucie przekazane zamarzajacej kropli wody tworzy jej piekny wzor.
          Ale jest to uczucie ( energia milosci) ,nie program z dotykiem, ten etap rozwoju dobiega konca, wszystkie doswiadczenia z nim zwiazane mamy zdeponowane w naszej pamieci indywidualnej.Wystarczy ja otworzyc , nie dac sobie wmawiac ze jeszcze czegos nie wiemy , ze mamy sie uczyc dotyku....
          Posiadamy ta wiedze , bedziemy z niej korzystali caly czas.
           
          Wplywanie  na odczowanie jest blokada odczowania, czyli przez sile i czas dotyku ( ustawiona technicznie)mozna wywolac  reakcje sztucznie. Zestroic ten dotyk z kazda czakra i grac jej energia jak instrumetet zeby ona poplynela.
          W zaleznosci od emocji na ktorych zagramy taka energie uzyskamy ( kto i po co?)to juz nie jest naturalny rozwoj przez kontakt otaczajaca nas rzeczywistoscia. To jest sztuczne wywolywanie zamierzonych efektow. Nawet gdy kompozytor swiadomie ( posiadajac ta wiedze) komponuje utwor steruje reakcjami sluchajacych go ludzi jest to tylko techniczny kod.
          Warto sie zastanowic o co w tym chodzi? Bylam na koncercie jednego z przyjaciol Wintera , ktory w ten sposob grajac wyciagal energie seksualna od kobiet. Zestrajal sie z czakra seksualna otwieral ja dzwiekiem i plynela energia...
          Jedni byli zachwyceni ini zbulwersowani, a w ten sposob mozna pobrac energie z kazdej czakry ( oprucz czakry serca) do niej jeszcze nie dotarli , nie udalo sie otworzyc prawej komory.

          Nadal myslicie iz nie godzac sie na cos jestescie  w 100% bezpieczni?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Czerwiec 30, 2009, 11:28:17
          Oprogramowanie w Luxor
          (http://img5.imageshack.us/img5/11/luxortemple.jpg)(http://www.touregypt.net/luxor08.jpg)
           Â¦wi±tynia stoi w pobli¿u rzeki Nil, wzd³u¿ jej koryta. Król Amenhotep III panuj±cy w latach 1390-1353 p.n.e. zbudowa³ tê piêkn± ¶wi±tyniê i dedykowa³ j± dla Amona-Re, króla wszystkich bogów i syna Khonosa. Na koñcu kompleksu znajduje siê granitowa sala dedykowana Alexander'owi Wielkiemu.
           Â¦wi±tynia by³a u¿ywana niemal, ¿e do teraz jako miejsce kultu. Zosta³a ukoñczona przez Tutankhamun'a i Horemheb'a oraz Ramsesa II, który doda³ m.in. plac z kolumnad±.
           Podczas ery chrze¶cijañskiej ¶wi±tynia zosta³a przemieniona w ko¶ció³. Przez tysi±ce lat by³a pogrzebana pod ulic± i domami miasta Luxor. Na ¶cianach niektórych budynków po ¶ladach stwardnia³ej soli mo¿na zobaczyæ jak g³êboko ¶wi±tynia by³a pod ziemi±.
          Bardzo dok³adny i symetryczny kompleks, d³ugi na ponad 250 metrów zosta³ zbudowany wed³ug pewnego schematu, nawet pó¼niejsze dodatki i dobudówki by³y wykonane wed³ug tego samego przewodnika.

          R. A. Schwaller de Lubicz (http://en.wikipedia.org/wiki/R._A._Schwaller_de_Lubicz)
          (http://img5.imageshack.us/img5/8518/luxor2.jpg)(http://img5.imageshack.us/img5/2402/skeletonv.gif)(http://img5.imageshack.us/img5/1336/luxor.gif)
          (http://img151.imageshack.us/img151/1692/templeinman.jpg)

          Ksi±¿ka do pobrania tutaj (http://rapidshare.com/files/250298199/Lubicz_-_The_Temple_in_Man_-_Sacred_Architecture_and_the_Perfect_Man__1977_.pdf)

           8)
          http://www.youtube.com/v/rLCej27ot4w&hl=en&fs=1&
          CYKLONI ZOSTALI STWORZENI PRZEZ CZ£OWIEKA

          ZBUNTOWALI SIÊ

          ROZWINÊLI SIÊ

          WYGL¡DAJ¡ i CZUJ¡

          JAK LUDZIE

          NIEKTÓRYCH ZAPROGRAMOWANO
          BY MY¦LELI, ¯E S¡ LUD¬MI

          JEST ICH WIELE KOPII

          I MAJ¡ PLAN


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 11:29:39
          RECEPTA NA NORMALNO¦Æ, to skoñczyæ z szalon± polityk±, któr± Kiaro nieustannie uprawiasz i wyt³umaczyæ ludziom ZASADY DZIA£ANIA ró¿nych rzeczy. Taki jest cel mojego forum.

          Ile razy mo¿na pisaæ, ¿e posiadaj±c wiedzê ludzie SAMI bêd± mogli oceniæ CO i JAK DZIA£A?
          I nie bêd± skazani na twoje i innych pó³prawdy?
          O warto¶ci wiedzy, która pozwala ludziom samodzielnie my¶lec mozna mówic Tobie w nieskoñczono¶c.
          Ty sobie z tego nic nie robisz i dalej POLITYKUJESZ...
          Nie wnikam, ale w jaki sposób rozumiesz Sentics wskazuje na kompletnie nie zrozumienie idei...

          Jestes tak zamkniêta w sobie i tak nic do Ciebie nie dociera, ¿e proszenie CIebie o nie wypaczanie idei nic dla Ciebie nie znaczy... a "rozmowa" z Tob± przypomina rozmowê - przepraszam - ze ¶cian±...

          Nadal prowadzisz swoj± krucjatê przeciwko Winterowi i ¶wiêtej geometrii...
          Biedna ¶wiêta geometria, có¿ ta staro¿ytna wiedza o zasadach budowy ¶wiata Ci zrobi³a?

          Mo¿e zaproponujesz, aby wymazaæ z ró¿nych podrêczników Platona, bo mówi³ o bry³ach platoñskich albo zaproponujesz zamkniêcie np. tego wydawnictwa, bo wyda³o ksi±¿kê:
          (http://img502.imageshack.us/img502/1070/zotaliczbajj2.jpg)
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg7#new
          A mo¿e postawisz stosy dla wszystkich, którzy chc± poznawaæ jak ¶wiat jest zbudowany?
          To co robisz pachnie ju¿ prawie inkwizycj±...

          Fragment z pewnej ksi±¿ki o manipulacji pod¶wiadomo¶ci±:
          "Rozpowszechnianie paradoksalnych, a nawet bzdurnych tre¶ci nie jest wcale pozbawione sensu. Cz³owiek ma tendencjê do zapamiêtywania tego, co absurdalne. Co wiêcej, nielogiczne informacje (...) wywieraj± dziwnie silny wp³yw na nasza pod¶wiadomo¶æ. To w³a¶nie pod¶wiadomo¶æ motywuje nas do dzia³ania i potrafi ca³ymi latami koncentrowaæ nasza uwagê na jakims problemie"
           
          Pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 11:34:41
          Lucyfer,
          Akurat Luxor, to "dobre" oprogramowanie, bo  akurat w Luksorze grzeba³a przy energiach Kiara ze swoimi gadzimi przyjació³mi...
          Zapomnia³a o tym, ¿e tak potêpia nagle ten francuski projekt???

          W tym kontek¶cie widaæ, ¿e ró¿ne grupy maj± swoje projekty i kto¶ z kim¶ walczy na programy...
          Jak oceniæ kto jest kto?

          Powtórzê - przekazywaæ wiedzê, aby ka¿dy sam móg³ oceniæ kto, co i jak robi!!!!!

          Ataki Kiary s± tak agresywne, jakby ba³a siê, ¿e ludzie dowiedz± siê co ona ze swoimi gadzimi przyjació³mi tak naprawdê robi, gdzie i w jaki sposób wgrywaj± oni swoje programy...
          Jest to jaki¶ sposób wyt³umaczenia jej nieustannych ataków na wiedzê o ¶wiêtej geometrii - pod ró¿nymi pretekstami oczywi¶cie jako zas³on± dymn±...
          To siê nazywa "gadzia mi³o¶æ"....

          Mam Kiaro zamie¶ciæ zdjêcia jak to robi³a¶?
          A mo¿e teraz powiesz, ¿e to by³ wyjazd turystyczny???


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 30, 2009, 11:43:38
          Chcesz Leszek  ze mna porozmawiac na Pw? Bo mysle ze nie radzisz juz sobie z soba.Widze iz masz szczegolne problemy z bajka o gadach.
          Kiara :) :)

          Luxor zakonczyl juz swoje odzialywanie na ludzi, na szczescie. :)

          Ludzie powinni znac obydwie strony "medalu" zwanego badania naukowe....
          Jednak Ty Leszek zabraniasz mi go ukazywac , nazywajac to atakiem na wiedze..
          Czego sie boisz? Prawda ma piekna twarz, sama sie obroni.... :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 11:46:38
          Chcesz Leszek  ze mna porozmawiac na Pw? Bo mysle ze nie radzisz juz sobie z soba.
          Kiara :) :)

          Luxor zakonczyl juz swoje odzialywanie na ludzi, na szczescie. :)

          Mam wra¿enie, ¿e Ty nie radzisz sobie ze sob±, bior±c pod uwagê co wyprawiasz.
          Ja zajmujê siê wiedz±, a nie polityk±.
          Kiedy jeste¶ przy³apana na fakcie majstrowania w Luxorze, to nagle chcesz rozmawiaæ na PW?

          Nie, moja droga. Mo¿emy rozmawiaæ PUBLICZNIE i o WIEDZY, aby ka¿dy móg³ oceniæ sam KTO, CO i GDZIE robi..

          ¯adnych zakulisowych rozmów!


          NO PROSZÊ, POWIEDZ CO¦ O PROGRAMOWANIU W LUXORZE, ABY KA¯DY MÓG£ SIÊ ODNIE¦Æ... czy jest to na szczê¶cie czy nieszczê¶cie....

          Proszê - zawsze pisa³a¶, ¿e chcesz przekazywaæ ludziom wiedzê...




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 30, 2009, 11:58:53

          Przylapana na  fakcie majstrowania w Luxorze? Przeciez Ty tam byles oficjanie , wiedziales po co jedziesz , jaki jest cel, partycypowales fizycznie w tym zdarzeniu. Tam nikt nikogo na niczym nie przylapywal. Wiadome bylo ze chodzi o wylaczenie fioletowego plomienia.
           Nie manipuluj okresleniami  ni faktami prosze.

          Pisalam juz o Lukxorze po powrocie z niego, co tam byl za program?
          Emitowal fioletowy promien ( strumien energii) , ktory powodowal iluzje w naszej swiadomosci.
          Zostal wylaczony, oczywiscie ja bylam tylko lacznikiem fizycznym miedzy niebem a ziemia. Zaden czlowiek sam swoja sila nie jest w stanie wylaczyc takieg programu.
          To wszystko , stanelam w miejscu poplynela energia i stalo sie. Byles przy tym , byles  bardzo zaskoczony ze nie bylo rytualow , nic zupelnie. Nie sa potrzebne gdy w gre wchodzi wola Stworcy, to  On czyni wszystko nie ja.

          Kiara :) :)

          ps. Bardzo prosze Leszek mnie niczym nie zastraszac, wiesz iz nie osiagniesz tym zadnego efektu.
          Ja pisze otwarcie o tym co robie i z jakimi Energiami pracuje. Sa to Mysliciele nikt wiecej.

          Leszek czy jestes pewien iz wolno Ci wklejac na forum cudze zdjecia bez autoryzacji wlasciciela?
          Dlaczego mnie tym szantazujesz? ::)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Czerwiec 30, 2009, 14:15:23
          Dochodzi w koñcu do pewnych KONKRETÓW/dowodów na potwierdzenie pewnych s³ów i... Kiara - jak zwykle - zaczyna uciekaæ w pop³ochu. Z za¿artych wypowiedzi ucieka tutaj nagle w "nie wolno", "mo¿e porozmawiajmy na PW". Ciekawe zjawisko, bo do tej pory ucieka³a w "nie bêdê dyskutowaæ" b±d¼ "sam sobie odpowied¼/znajd¼".
          Czy tylko ja odczu³em, ¿e w tym konkretnym przypadku po prostu boi siê? Jak dla mnie jest to strach przed jak±¶ demaskacj± - st±d inna postawa w przypadku gdy przypierana jest do muru. Do tej pory Kiara zawsze ucieka³a i wymigiwa³a siê, jako "dowód" swoich tez wskazywa³a na swoj± "wiedzê" - my wskazywali¶my na sprzeczno¶ci i przek³amania i hipokryzjê w jej s³owach na które znowu wytacza³a swoje teorie. W tym przypadku - jak siê domyslam - Leszek ma NAMACALNE dowody z którymi - jak sama Kiara wyczu³a - ciê¿ko bêdzie dyskutowac i praktycznie niemo¿liwo¶ci± bêdzie je zagadaæ. St±d nag³a zmiana strategii i glêdzenie o autoryzacji i domniemanym szanta¿u? No bo na czym polegaæ ma ten szanta¿? Niech kto¶ mi wska¿e na czym polega ten szanta¿? Leszek poprosi³ Kiarê: "mów ca³a prawdê" na co Kiara: "ale¿ ja mówiê", na co z kolei Leszek: "niestety nie mówisz i mam na to dowody które poka¿ê". I wtym momecie podnosi siê larum: "nie masz autoryzacji", "luuudzieeee, chc± mnie szanta¿owaæ". Zauwa¿cie, ¿e w tym momencie Kiara nie odnosi siê merytorycznie do dowodów którymi Leszek dysponuje, lecz ucieka siê do emocjonalnej próby blokady ich ujawnienia. Gdybym mówi³ prawdê nie ba³bym siê, ¿e kto¶ nagle zaprezentuje dowody


          Zawsze uwa¿a³em, ¿e prawda sama siê obroni i nie ma sensu jej "pomagaæ", tym bardziej ukrywaæ. W czym ma przeszkadzaæ ca³kowicie otwarta rozmowa, tym bardziej w przypadku, gdy twierdzi siê, ¿e pa³a siê mi³o¶ci± do wszystkich i chce siê dobra cz³owieka, wyrwania go z wiêzów... No w³a¶nie jakich - nie¶wiadomo¶ci... i niby w tym celu trzeba rozmawiaæ potajemnie? Znowu uwa¿asz nas za idiotów?

          Ostatnia rzecz: zarzutu co do zarz±dzania forum. Kiaro, tak spokojnie przechodz± Ci s³owa krytyki przez gard³o? Jak my¶lisz ile zabawia³by osoba o odmiennych pogl±dach na Twoim forum, np. ja? Czy dopuszczonoby do mojej rejestracji pod tym samym nickiem jak na tym forum? Tylko nie mów, ¿e to nie Twoje forum, bo z tego co wiem to figurowa³as na nim jako admin. Czy mam udowodnic Twoja hipokryzjê i zarejestrowaæ siêtam czy tez poprosiæ o to którego¶ z Twoich oponentów? Czy juz nie pamiêtasz jak na tym forum (!) ¿±da³as cenzury dla swojego w±tku? Czy zapomnia³a¶ juz o sprawie gdy toczy³a siê dyskusja nt. rang i z oburzeniem pêtnowa³a¶ tak± próbê "oceny" forumowiczów? A w tym samym czsie na peszerze... funkcjonowa³y rangi w najlepsze? Zaraz t³umaczy³a¶, ¿e nie ma innej mo¿liwo¶ci - gdy wtedy kojejny raz udowodniono Ci, ¿e jest to k³amstwo - odpisa³a¶, ¿e nie potrafisz/nie masz mozliwo¶ci. To w koñcu nie mo¿na czy nie potrafisz? Odpowiedziano Ci wtedy, ¿e gdyby¶ naprawdê uwa¿a³a rangi za nieeleganckie to zacze³±bys od siebie, a je¿eli nie potrafisz to poprosi³aby¶ swojego druha - 718. Wysz³a wtedy po raz kolejny Twoja dwulicowo¶æ.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 30, 2009, 14:25:09
          Kwiaty Polskie ;D
          A prawda?
          - Jak zwyle..... Po ¶rodku ;D


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 30, 2009, 14:33:18
          Nie mam pewnosci arteq czy wiesz co chciales napisac?
          Na moim forum moze sie zarejestrowac kazdy kto tylko chce, jezeli nie probowales tego to nie mow iz jest niemozliwe.

          Wycieczka do Luxoru jest opisana na forum nie ma w niej zadnych tajemnic, kto bedzie chcial odszuka sobie te teksty sa  w archwum.
          Na co moze byc dowodem  i czego? Moje zdjecie z Luxsoru? Na pobyt tam? Tak sa niewatpliwie tym dowodem. Na miotle nie latalam, ani nie przeobrazilam sie w gada, takich zdjec nie ma.

          Zakres spraw publicznych jest publiczny i o tym dyskutujemy. Sprawy osobiste miedzy mna a Leszkiem powinny pozostac nadal w tej sferze, Tobie nic do tego.
          Ja je rozrozniam i napewno o nich dyskutowac nie bede.

          Twoja ciekawos  arteq nie zostanie zaspokojona przezemnie.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Czerwiec 30, 2009, 14:47:09
          Doskonale wiem o czym napisa³em. Nie powiedzia³em lecz ZAPYTA£EM czy jest mo¿liwa rejestracja - nie manupuluj wiêc moimi s³owami. Podda³em rówine¿ w w±tpliwo¶æ MO¯LIWO¦Æ UTRZYMANIA siê na TWOIM forum osoby krytycznie podchodz±cej do zamieszcanych przez Ciebie informacji - czyli to co ZARZUCA£A¦ Leszkowi. Mo¿esz daæ mi gwarancjê, ¿e taka osoba - oponent - nie wyleci z Waszego forum?
          Osobi¶cie nic mnie nie obchodzisz. Przeszkadzaj± mi Twoja postawa w my¶l której wypociny które przekazujesz, chcesz aby by³y postrzegane jako jedyna prawda przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów, ba - nawet przy jasnym artyku³owaniu, ¿e nie zamierzasz ich dostarczaæ.

          Sprawa udowodniania tego czy manipulujesz i k³amiesz nie jest tylko prywatn± za spraw± Twoich wypowiedzi i fanatycznej chêci "nauczania" i przekazywania "wiedzy" na tym forum. Z którego - jak sama napisa³a¶ - odchodzisz i zabierasz swoj± twórczo¶æ z powodu szykan których jakoby mia³as do¶wiadczyæ i braku zrozumienia. Jak widaæ chêæ b³yszczenia i kreowania siê na guru jest silniejsza. Szczerze Kiaro - za ma³y tam [na peszerze] poklask?
          Dla jasno¶ci - bo lubisz przekrêcaæ sens wypowiedzi - nie wymagam opuszczenia forum lecz opisuje zaistnia³± sytuacjê.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 15:41:27
          Lucyfer, jak chcesz to dodaj to do siebie, a ja usunê to z posta
          (http://www.goldenmean.info/life/temple.jpg)
          http://www.goldenmean.info/fractalwater/

          Ateq, nie wa¿ne jest co siê tam dzia³o. Przekazywanie wiedzy i dyskusja i wiedzy wszystko wyja¶ni, a jak nie wyja¶ni, to przynajmniej da asumpt do lepszego rozumienia dzia³ania ró¿nych struktur magnetycznych ¶ci±gaj±cych magnetyzm
          Pamiêtaj, ¿e wiele osób dzia³a w my¶l zasady "zrêczny k³amca trzyma siê blisko prawdy".
          Nie wa¿ne jest czy robi to intencjonalnie czy jest przez kogo¶ podkrêcana. Zobacz do czego prowadz± te sprzeczki... oddalaj± cz³owieka od zrozumienia mechanizmów dzia³ania i tworz± niepotrzebne konflikty...
          Poznasz mechanizmy - sam wyrobisz sobie zdanie. Jaki kto robi u¿ytek z jakiejkolwiek wiedzy to ju¿ inna sprawa.

          My¶lê, ¿e kolejny film Dana o elektrycznych podstawach ¿ycia i bio-architektury wiele ludziom wyja¶ni.
          Jest na You Tube jakby ktos szuka³, ale na razie po angielsku. T³umaczenie dopiero co rozpoczête.

          Pozdrawiam! serdecznie :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 30, 2009, 16:29:01
          Leszku,
          byæ mo¿e dochodzê dopiero do ¼róde³, ale sam osobi¶cie dozna³em w Luksorze podstawowych "informacji" na temat nauk THOTA.
          Byæ mo¿e mylê siê na wielu poziomach nie zdobytej jeszcze wiedzy, ale wiem , i bêdê siê upiera³ ze swoj±(byæ mo¿e  jeszcze infantyln±) wiedz±, ¿e MI£O¦Æ i jej pochodne, s± jedyn± drog± ewolucji.


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Czerwiec 30, 2009, 17:32:27
          Thotal ja sie z Toba i t± mi³o¶cia zgadzam. Tyle, ¿e nazwa³bym to nie jedyn±, ale w³a¶ciw± drog± ewolucji.
          Problem polega na szczegó³ach. Bêdzie mo¿na o nich pogadaæ jak wyja¶ni siê idee miejsc i ¶wi±tyñ skupiaj±cych energiê, tzw. "solarnych kondensatorów fraktalnych". Wtedy mo¿e i Kiara przejrzy na oczy, ¿e jest zwodzona, bo mechanizmu dzia³ania to mechanizmy dzia³ania - jak s± dodatkoo do udowodnienia empirycznie to wychodzi na jaw, ¿e kto¶ opowiada niemo¿liwe rzeczy.. Ja tak interpretujê jej atak na wiedzê - bo ta wiedz obna¿y manipulacjê jej "My¶³icieli"
          Ka¿dy bêdzie móg³ sam wyrobiæ sobie zdanie na ten temat - jak pojawi siê konkretna wiedz o energii jako ¼ródlw ¿ycia, a ¿e energia uporz±dkowana wg. Phi to mi³o¶æ? To cudownie! :)
          Tylko trzeba uwa¿aæ, aby kto¶ nie zwodzi³ ludzi has³ami o mi³o¶ci z jednoczesnym ukrywaniem (lub po prostu niewiedz±) tego jak to wszystko dzia³a. Dlatego jest ta akcja podwa¿ania tych którzy przekazuj± wiedze i robienia z nich potworów...
          Pozdrawiam

          P.S
          Thotal, ja siê uczê t³umacz±c WInetra, wiêc czasem jeszcze nie wiem jak CI odpowiedzieæ. Nie mam czasu te¿ szukaæ, bo t³umaczê i szperam w obszarach aktualnych t³umaczeñ..
           


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: bond Czerwiec 30, 2009, 17:59:17
          pos±dzanie kogo¶ o bycie 'gadem' to powa¿ne oskar¿enie, czy s± jakie¶ dowody?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Czerwiec 30, 2009, 21:26:03
          jasne, cytuj±c nasz± forumow± wyroczniê: "znajd¼ je sobie w internecie"...

          Ateq, nie wa¿ne jest co siê tam dzia³o.
          hmmm... my¶lê, ¿e to jednak ma pewne zanaczenie, w szczególno¶ci w ¶wietle stawianych deklaracji.

          Pamiêtaj, ¿e wiele osób dzia³a w my¶l zasady "zrêczny k³amca trzyma siê blisko prawdy".
          Ale¿ doskonale jestem tego ¶wiadomy, natomiast mam równie¿ wiedzê o tym jak rozszyfrowywaæ tego typu "zabiegi". Gdy kto¶ w swym k³amstwie zbytnio przeszar¿uje szybko pojawiaj± siê tego efekty: patrz brednie Lusi/samcia. 


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Czerwiec 30, 2009, 23:29:09

          Pisalam juz o Lukxorze po powrocie z niego, co tam byl za program?
          Emitowal fioletowy promien ( strumien energii) , ktory powodowal iluzje w naszej swiadomosci.
          Zostal wylaczony, oczywiscie ja bylam tylko lacznikiem fizycznym miedzy niebem a ziemia. Zaden czlowiek sam swoja sila nie jest w stanie wylaczyc takieg programu.
          To wszystko , stanelam w miejscu poplynela energia i stalo sie. Byles przy tym , byles  bardzo zaskoczony ze nie bylo rytualow , nic zupelnie. Nie sa potrzebne gdy w gre wchodzi wola Stworcy, to  On czyni wszystko nie ja.


          Ufff...
            Popadam w filozoficzn± zadumê, czytaj±c co tu piszecie.
          Z  Twojego opisu Kiaro wynika nastepuj±cy scenariusz:
          Oto spotka³a¶ siê w Luksorze z Leszkiem, a to, ¿e oboje zajechali¶cie  do Luksoru, to nie by³ zbieg okoliczno¶ci, lecz by³ to chyba moment, w którym ró¿ni  ludzie z ca³ego ¶wiata pojawili  siê tam, chc±c prawdopodobnie byæ ¶wiadkami niezwyk³ego momentu, w którym zostanie wy³±czony fioletowy p³omieñ. Jak wynika dalej z tego co tu napisa³a¶, to Kiaro wy³±czy³a¶ ten fioletowy p³omieñ ?
          Rzec by mo¿na  ( niesamowite ), bo oto jeden cz³owiek z tego ¶wiata (Kiara ) posiad³a (moc ) i  wiedzê i dost±pi³a tego zaszczytu, aby
          wy³±czyæ z pola energo - informacyjnego ten (syf ), który przez wieki mami³ ludzko¶æ.Nie bêde siê w tej chwili pyta³ kto i w jakim celu uruchomi³,  ten ''niebieski p³omieñ'' , ( niech mu ziemia lekk± bêdzie ), bo to temat nie na teraz, ale do niego wrócimy.
          Niemniej, wypada obrzuciæ Ciebie Kiaro z³otem, srebrem i diamentami, za ten niezwyk³y wyczyn, gdzie inni , tylko mogli sobie najwy¿ej popatrzeæ jak to siê robi i wyraziæ swe zdziwienie ( zdziwienie Leszka, o którym piszesz ).
          Zanim cokolwiek wiêcej napiszê, proszê o odpowied¼, czy prawid³owo interpretuje Twoje s³owa, bo powiem uczciwie, ¿e mam  z tym problem.
          Wiêc mo¿e jeszcze raz powiem: istnieje g³êboki oksymoron pomiêdzy opisem Kiary i Leszka.
          Kiara twierdzi, ¿e Leszek doskonale wiedzia³ i by³ ¶wiadkiem tego, jak Kiara wy³±czy³a fioletowy p³omieñ, a Leszek twierdzi, ¿e Kiara wtedy, gdy tam by³ i j± widzia³, to Ona  ze swoimi gadzimi my¶licielami grzeba³a  w energiach Luksoru.
          Kochani - je¿eli rozmawiamy tutaj powa¿nie, to podejd¼cie proszê powa¿nie do czytelników, bo jak na razie oprócz wzajemnych oskar¿eñ, to naprawdê nic konkretnego z tego wszystkiego nie wynika.
           


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 00:16:56
          No coz mily dedektywie, zeby ulatwic Ci zycie... Do Luxoru pojechalismy razem Leszek , ja plus jeszcze jedna osoba, w okreslonym celu , ktory Leszek znal przed wyjazdem. Jeden z nich to wylaczenie tego plomienia.
          Wyjazd ani jego cel nie byl reklamowany w mediach , tak wiec nie bylo tlumow , ktore mialy byc swiadkami tego zdarzenia.

          Takie rzeczy robia Ludzie, oczywiscie ze nie sami , sa do tego przygotowywani ( sa to plany przedurodzeniowe , o ktorych dowiadujemy sie w trakcie zycia), o tym juz pisalam. Stworca na ziemi wszystkiego dokonuje poprzez Ludzi.
          Nie traktuje mojej pracy jako zrodlo gloryfikowania mnie.Jezeli o czyms pisze to tylko w celu anonsowania  iz cos sie juz wydarzylo na planie ziemskim oraz energetycznym.
          Zdziwienie Leszka nie polegalo na tym iz mialo sie cos takiego wydarzyc , a na tym iz wystarczylo stanac w tym miejscu , polaczyc sie z energia w nadprzestrzeni a wszystko staje sie bez zadnych magicznych zabiegow i cudow , wykresow i wyliczen.
          Tak zwyczajnie strumien energetyczny to robi.Ja pracuje energia mysli, czyli oddzialywuje energia na materie.
          Widzisz najwiekszym dzielem jest prostota.

          Kiara :) :)



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 01, 2009, 02:16:10
          No coz mily dedektywie, zeby ulatwic Ci zycie... Do Luxoru pojechalismy razem Leszek , ja plus jeszcze jedna osoba, w okreslonym celu , ktory Leszek znal przed wyjazdem. Jeden z nich to wylaczenie tego plomienia.
          Wyjazd ani jego cel nie byl reklamowany w mediach , tak wiec nie bylo tlumow , ktore mialy byc swiadkami tego zdarzenia.

          Takie rzeczy robia Ludzie, oczywiscie ze nie sami , sa do tego przygotowywani ( sa to plany przedurodzeniowe , o ktorych dowiadujemy sie w trakcie zycia), o tym juz pisalam. Stworca na ziemi wszystkiego dokonuje poprzez Ludzi.
          Nie traktuje mojej pracy jako zrodlo gloryfikowania mnie.Jezeli o czyms pisze to tylko w celu anonsowania  iz cos sie juz wydarzylo na planie ziemskim oraz energetycznym.
          Zdziwienie Leszka nie polegalo na tym iz mialo sie cos takiego wydarzyc , a na tym iz wystarczylo stanac w tym miejscu , polaczyc sie z energia w nadprzestrzeni a wszystko staje sie bez zadnych magicznych zabiegow i cudow , wykresow i wyliczen.
          Tak zwyczajnie strumien energetyczny to robi.Ja pracuje energia mysli, czyli oddzialywuje energia na materie.
          Widzisz najwiekszym dzielem jest prostota.


          Okey Kiaro.
          Byæ mo¿e i (''ja'') dzia³am poprzez ''Stwórcê'', wiêc chcê zdj±æ t± ciemn± kurtynê, aby to co ciemne sta³o siê w koñcu jasne.
          Wiem te¿, kto by³ t± osoba trzeci±, lecz tylko wspominam o tym dlatego, ¿e ta osoba ma niezbyt dobre zdanie o Tobie, co mnie boli, poniewa¿ ludzie nie wiedz±, jak poprzez ró¿ne os±dy komplikuj± sobie ¿ycie.A komplikuj± sobie dlatego, ¿e ka¿dy projekt powraca do jego projektodawcy, gdzie ¿yj±c w XXI w. warto o tym wiedzieæ i pamiêtaæ.

          Wracj±c do g³ównego tematu.
          Doszli¶my do niezwyk³ego punktu i miejsca tej dyskusji, z której jak wynika  Twojego opisu, ¿e dzia³ania Twoje s± pozytywne, nawet mo¿e bardzo pozytywne, a to, ¿e usunê³a¶ ten ca³y ''filoletowy p³omieñ'', to rzecz wielka, no bo nikt tego przed Tob± nie dokona³, co powiem jestem nieco tym zdziwiony.
          Pytanie ile w tym prawdy ? Nie wiem, ale nie oznacza to, ¿e siê tego nie dowiem.I nie jest to moja g³upia, ludzka ciekawo¶æ, tylko chcê wiedzieæ, kto m±ci dla w³asnych celów i korzy¶ci.Kto jest tu powracaj±cym w rozwoju ''upad³ym anio³em'' i nie jest do koñca ¶wiadomy pewnych rzeczy, a mam tu na my¶li to, ¿e ''astral'' wprogramowa³ mu ''co¶'' i teraz jest ¶wiêcie przekonany, ¿e robi dobrze.

          Bardzo mi zale¿y na tym, aby ludzi ( moich braci i moje siostry) powyci±gaæ na ile bêdzie mnie staæ i na ile potrafiê z psychicznego u¶pienia, aby nie zadawalali siê och³apem miêsa i nie odgrywali tu  roli ''Dzieci KRÓLA, które ¿ebrz± po ulicach i nie mog± wróciæ do w³asnego Domu'', do swej pierwotnej i doskona³ej ¶wiadomo¶ci.
          Zale¿y mi te¿ na tym, aby ró¿ne gry o nazwie ''oskar¿yciel'' - ''ofiara'' pozakañczaæ, bo od razu powiem, ¿e jest ca³kowicie bez sensu, poniewa¿ w tej iluzji, jak zreszt± w ka¿dej nie ma zwyciêzców, ani pokonanych.
          Przepraszam, je¿eli co¶ pokrêci³em i ¼le zrozumia³em.Je¿eli tak to proszê mi pomóc zrozumieæ.
          Wiêc mo¿e zadam ju¿ ostatnie, lecz kluczowe pytanie - dlaczego jeste¶ postrzegna jako ...hmmm ''gadzia istota'', która dzia³a naniekorzy¶æ ludzko¶ci i jest to  napisane przez Leszka (przynajmniej ja tak to odbieram ?  ) gdy tymczasem wychodzi na to, ¿e raczej  jest inaczej bior±c pod uwagê choæby to, ¿e dokona³a¶ ( je¶li to jest oczywi¶cie prawd± )  neutralizacji  ''fioletowego  p³omienia'' co jak na moje oko jest to bardzo znacz±ce wydarzenie.

          Intersuje mnie tylko  MI£O¦, PRAWDA, POKÓJ I SPOKÓJ.



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 01, 2009, 08:25:01
          Mem Hej Shin,
          Ta trzecia osoba to kto?
          Mo¿e wszyscy znamy siê lepiej, ni¿ zdajemy sobie sprawê?


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 10:14:03
          Otoz , moj mily dedektywie , skoro juz wszystko wiesz , znasz trzecia osobe i twierdzisz iz ma o mnie niezbyt dobre zdanie ( co mnie zaskoczylo bardzo), jestesmy w bardzo bliskich kontaktach. Ale nie o analizae przyjazni chyba w tym chodzi. A prawdy w moich slowach .... no ile?
          To nic dodac nic ujac.
          A  jak juz pisalam sprawy osobiste pozostana osobistymi, publiczne publicznymi.

          Czego chcesz sie dowiedziec? Tego iz 90% Ludzi zyjacych obecnie na ziemi  pochodzi z przestrzeni Samuela ( sa Energiami o potecjale  minusowym) , iz wali sie ich swiat i rekoma  oraz nogami bronia go ze strachu? To fakt , on sa zopcjonowani z rozumieniem siebie i swiata w ten sposob ( odzialywanie materi na energie , zyja w polowie jasnosci ) , boja sie odkrywania swiatlosci , milosci oraz prawdy o niej. Jedynym co do nich przemawia to wywody naukowe bo ich lewa polkula funkcjonuje normalnie , prawa uczuciowa jest jeszcze zablokowana.
          Wszystko powoduje strach , widza go w postaci gadow , oraz wszystkieg co jeszcze jest ich lekami.
          Strach trzeba przepracowac w sobie nie w kims, w sobie trzeba sie doszukac blokad niemoznosci odczowania tego co ktos inny juz odczowa.

          Jest tylko jeden jedyny powod dla ktorego ktos moze cos juz zrobic a ktos jeszcze nie. A jest nim sprawdzenie tej mozliwosci na planach energetycznych. Czyli maksymalna  opcja mozliwosci  jej zrealizowania ,  co oznacza najwieksze wyeliminowanie strachu w polach tej osoby.
          Wiesz co to znaczy? Tam gdzie nie ma strachu jest milosc, nic wiecej.

          O moim osobistym zyciu nie bede opowiadala na forum, nie prowokuj prosze tego

          Kiara :) :).

          Ps. Zeby moc dyskutowac i analizowac prawidlowo zdarzenia ziemskie trzeba wiedziec co to jest ; Zaswiatowy Uklad Wersalowski, co on niesie w sobie , kto go realizuje i jak na ziemi.
          Bez tego to tylko gdybania i ocena na wlasna miare wiedzy.

          I jeszcze jedno bardzo wazne. Czy znasz ta trzecia osobe osobiscie? Slyszales jej negatywne zdanie na moj temat osobiscie? Czy tez bawisz sie w powtarzanie zaslyszanych plotek?
          Dla mnie to wazne.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2009, 12:42:40
          Najwyzsze ewolucyjne przystosowanie wykazywalaby sztuczna inteligencja - czysty mechanizm bez uczuc - wirus - o ile swiat traktowac czysto matematycznie i mechanicznie..., wiele ludow zupelnie obywa sie bez matematyki - grzebanie we wzoracach swietej geometrii rzeczywiscie moze w jakis sposob wplynac na stworzenie sztucznej inteligencji (nie swiadomosci - to jest niemozliwe o ile Bog na to nie pozwoli, chociaz w apokalipsie jest cos takiego opisane..) - ale byloby to odwrotnoscia zywego organizmu..., matematyka rzeczywiscie sluzy do rozumienia swiata - ale stosuje sie tylko do opisu grubej materii - na poziomie kwantowym mozemy tylko powiedziec ze to fala i czastka - rozumienie zycia i ducha za pomoca matematyki( o ile nie traktuje sie jej  tylko symbolicznie..)  to jak rozwalenie motyla mlotem kowalskim po to zeby probowac zrozumiec dlaczego zyje - tak jak w CERNIe - i to tez moze sie stac odwrotnoscia tego co rzekomo ma wyjasniac...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 01, 2009, 14:42:44
          Cytat: Kiara
          Pisalam juz o Lukxorze po powrocie z niego, co tam byl za program?
          Emitowal fioletowy promien ( strumien energii) , ktory powodowal iluzje w naszej swiadomosci.
          Zostal wylaczony, oczywiscie ja bylam tylko lacznikiem fizycznym miedzy niebem a ziemia. Zaden czlowiek sam swoja sila nie jest w stanie wylaczyc takieg programu.
          To wszystko , stanelam w miejscu poplynela energia i stalo sie.

          Syriusz nad ¶wi±tyni± w luxor
          (http://www.racjonalista.pl/img/news/151205gwiazdanieb.jpg)(http://www.answersingenesis.org/tj/images/v17/i3/sothic_theory_luxor.jpg)(http://img5.imageshack.us/img5/8256/chakra.gif)
          Syriusza zwano w Egipcie Wielkim Dostawc±, wraz z jego wschodem heliakalnym mia³ miejsce b³ogos³awiony i daj±cy plony wylew Nilu. Nastêpowa³ Nowy Rok, ¶wiat siê odradza³. Dok³adniej ¶wiêto noworoczne obchodzono wedle rachuby egipskiej pierwszego dnia pierwszego miesi±ca pory Achet (lipiec). W okresie dynastycznym heliakalny wschód Syriusza i wylew Nilu nastêpowa³ zawsze, gdy s³oñce znajdowa³o siê w konstelacji Lwa i jak wierzono „od nowa" rodzi³ siê bóg s³oñca Re

          Cytat: Kiara
          Indygo polaczone sa ze soba  telepatycznym kontaktem, one zawsze wiedza o sobie wszystko. Sa w nich uruchomione techniczne mozliwosci, rozwoj duchowy praktycznie zaden. Zestrojone ze soba tworza jednie, i to bardzo silna w dzialaniu.
          Ja doszlam do wniosku iz to nasi mili Syriusze B. tak nagminnie zaczeli rodzic sie na naszej planecie w postaci tych dzieci ze wzgledu na utrate warunkow do istnienia u siebie. Dla mnie dzieci indygo to bezduszne programy, usilujace podpozadkowac sobie wszystko i wszystkich.

          Cytat: Kiara
          Indygo jak sama nazwa mowi maja aure Indygo, cala ich energia jest w kolorze Indygo.
          Inni ludzie o innej aurze rozwinieci duchowo sa po prostu duszami o otworzonych morzliwosciach paranormalnych, jedni , to starsze dusze inni mlodsze.Co zatem idzie prezetuja wieksza lub mniejsza wiedze duchowa.Posiadaja rozna wrazliwosc , ale wiedza intelektualna nie swiadczy o rozwoju duchowym, otworzone mozliwosci paranormalne ( lewitacja, materializacja, widzenie czy slyszenie paranormalne) wcale nie musi swiadczyc o rozwoju duchowym.
          Warto to zrozumiec ( maszyna, komputer robot ) moga przewyzszac Czlowieka mozliwosciami technicznymi, a wcale nie sa rozwiniete duchowo. Dlaczego? Bo nie posiadaja uczuc.rozwoj duchowy to ; ROZWOJ UCZUCIOWY, poprzez te uczucia , korzystanie z wiedzy.Dostep do wiedzy zdeponowanej w nas otwieraja uczucia, ich energia wynoszaca nas w gore.
          To jest napelnianie sie nimi naszego wewnetrznego grala, podnoszaca sie wewnatrz nas energia  "wlancza" kolejny poziom dostepu do wiedzy w nas.I to jest ten rozwoj duchowy.






          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 14:50:52
          Widzisz zastosowanie programu do stworzenia istot sluzacych czlowiekowi uzyto bardzo dawno temu. One sa wsrod nas opowiada o tym fakcie wiele przekazow. Tworzenie oraz doskonalenie doszlo do perfekcji , istoty wydostaly sie z pod kontroli czlowieka , same zaczely eksplorowac kosmos oraz uzalezniac Ludzi od siebie, tworzys dla nich systemy niewolnicze.
          One sobie ewolucja naturalna sobie.
          Zaistnial jeden problem, gdy ziemia podnosi swoja wibracje dzieki rozwojowi uczuciowemu Ludzi,one traca srodowisko w ktorym moga zyc.One , te iistoty o duszach -programach  nie rozwijaja sie uczuciowo powyzej 3 czakry. Korzystaja tu na ziemi z uczuc emocjonalnych , a tam w kosmosie z energii o tym potecjale tworza swoje swiaty.
          Czym sie roznia od Ludzi? Nie posiadaja ciala astralnego , ktore Czlowiek w cyklu ewolucyjnym narodzin i smierci stworzyl sam.
          To cialo inaczej nazywa sie cialem perlowym, (wiele ma nazw). kokonem z ktorego wydostaje sie przebudzony Czlowiek.By mogl wejsc w kolejny etap budowania zlotego ciala.

          Proces inwazji i ingerecji Istot-Programow byl juz nie jeden raz, wowczas to nastepowaly kataklizmy na ziemi ( kolejne zdarzenia powstrzymujace naturalna ewolucje ziemi i Czlowieka), potopy itp..
          Jak to sie dzialo? Otoz gdy ziemia dochodzila do mometu "krytycznego" dla tych istot odwracaly ja jak pilke do gory nogami zmieniajacbieguny a tym samym wywolujac te opisywane kataklizmy. Ziemia zchodzila ponownie w dol wibracyjnie by poraz kolejny rozpoczac swoj proces rozwojowy.
          Duza jest informacja na ten temat , nie o to chodzi w tej chwili by ja przytaczac.

          Czlowiek , po raz kolejny zazynap praktycznie od zera, jednak niektorzy przetrwali. Pozostali przy zyciu stawali sie enklawa wiedzy przekazywana innym by przyspieszyc ich rozwoj.

          Jednak stworzona siec energoinformacyjna tak skutecznie blokowala i blokuje swiadomosc wiekszosci ludzi iz proces rozwojowy idzie bardzo po malu, jest naprawde bardzo ciezko wyjsc ponad ten program.Chociaz ludziom wydaje sie ze sa ponad , to w dalszym ciagu akceptuja wszystko w ramach dopuszczalnych przez program. Efektem , tego sa ciagle walki , rywalizacja, brak mozliwosci zrozumoienia iz jedyna droga rozwoju nie jest wiedza techniczna a uczuciowa.

          Uczuciowa bo program nie moze rozwijac sie za momoca uczuc. Moze natomiast miec zaprogramowane zachowania , ktore kopiuja uczucia.
          Jak sie to robi? to opowiada sw. geometria.Doskonale jest to wiedziec,ale nie doskonale jest uzalezniac swoj rozwoj od zadnego programu.

          Istoty -programy , moga juz dla siebie tworzyc ciala materialne jak ludzkie i normalnie sie w nie wcielac. To poanowaly perfekcyjnie, nikt nie jest wstanie odroznic ( a moze bardzo malo ludzi moze) te dwa rodzaje ludzi.Zewnetrznie jestesmy idetyczni.

          Nowy czas, nowa mozliwosc uwolnienia sie spod uzaleznienia tych istot , to przejscie w wyzsza wibracje, 4 wymiar.
          Co wiec chcialy zrobic? po raz kolejny powstrzymac wyjscie ziemi w ta wyzsza czestotliwosc.Co robia? to jest opisane na tym i nie tylko na tym forum. Jednak najwazniejsza i najbardziej skuteczna jest presja strachu.

          Czy czeka nas kataklizm dotyczacy przebiwegunowania ziemi? Absolutnie nie, bo ziemia przesunie swoje bieguny w sposob naturalny podnoszac sie do gory , nie obruci sie do okola swojej osi by opadac w dol. To jest  zupelnie inny proces.

          Czy zatem sw. geometria przestanie byc wazna i niepotrzebna? Nie bedziemy jej zasady stosowali w wielu dziedzinach zycia fizycznego( jak do tej pory), ale nie bedziemy nia pisali programow rozwojowych dla Ducha- Duszy , Energii. To ona energia bedzie mysla tworzyla przekladajac na zewnetrzne piekno otaczajace nas.

          Tylko taka roznica zaistnieje dzieki harmoni aspektow i milosci ktora beda zyly.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 01, 2009, 18:56:04
          I jeszcze jedno bardzo wazne. Czy znasz ta trzecia osobe osobiscie? Slyszales jej negatywne zdanie na moj temat osobiscie? Czy tez bawisz sie w powtarzanie zaslyszanych plotek?
          Dla mnie to wazne.

              Nie znam tej osoby osobi¶cie, rozmawia³em  kiedy¶ z ni± bardzo czêsto przez neta. Wyrazi³a powiedzmy takie jakie¶ dziwne zdanie o Tobie, o które nie prosi³em, lecz nie chodzi³o tu o Ciebie, lecz raczej oto, oczym piszesz na forach. Lecz to o czym piszesz, jak na moje oko, dalej przybiera ró¿ne  formy niezrozumienia w oczach czytelnika po tej drugiej stronie.W zwi±zku z tym wspomnia³em o tym, tylko dlatego, ¿e w pewnym momencie zastanowi³a mnie przez chwilê, ta negatywna aura, która w jaki¶ dziwny sposób ''uros³a'' wokó³ Ciebie. Ju¿ w koncu nawet pomy¶la³em, czy przypadkiem nie jest to zwi±zane z tym, ¿e tak poprostu projektujesz Siebie na zewn±trz, co opisa³em to w którym¶ poprzednim w±tku. 
          Ale nie jest wa¿ne co siê dzieje, lecz wa¿ne jest co z tym zrobimy.
          A skoro doszli¶my do tego, ¿e wy³±czy³a¶ ten ''fioletowy promieñ'' i jakie to mia³o ogromne znaczenie, to có¿ wogóle przy tym znacz±  ludzkie s³owa, ich oceny, os±dy.
          To tyle naszybko, je¿eli jeszcze masz jakie¶ pytania, to odpowiem na nie chêtnie, ale po¼niej, tak oko³o godz.23 -24 tej.
          Pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 19:15:17
          Chyba pomyliles jakies osoby , lub ktos sie podawal za ta osobe , ktora byla jako trzecia w Luxorze.
          Ale skad ktos wiedzial o trzeciej osobie w Luxorze?

          Otoz ta osoba nie ma komputera  ( z wlasnego wyboru, tak postanowila nie wlanczac sie w ten elektroniczny swiat), jak wiec mogles  z nia  rozmawiac przez neta?

          Aura  negatywna tworzona wokol mnie jest niemozliwosca zrozumienia oraz zaakceptowania  tego co robie.
          Niemozliwoscia zaakceptowania iz taka sobie zwykla przecietna kobieta, moze wykonywac takie rzeczy... ????  To sie w glowie nie miesci.
          Dlaczego nie jakis mistrz ( lub mistrzyni) duchowy z wieloletnia praktyka w roznych szkolach?  Z wieloma dyplomami i stopniami wtajemniczen????
          Dlaczego nie jakis guru stojacy na czele znanych mistycznych szkol i nurtow, klasztorow ?

          A prawda jest tylko jedna przedurodzeniowy wybor sprawdzony na planach energetycznych jako osoby poradzacej sobie z ta praca. Nic wiecej.
          Nigdy nie otrzymujemy przeznaczenia , ktorego nie byli bysmy wstanie uniesc.

          A ze wiekszosci sie to niepodoba? Trudno zeby sie podobal plan niosacy radykalne zmiany tym , ktorzy za wszelka cene chca te zmiany powstrzymac.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mobius Lipiec 01, 2009, 19:41:50
          Tak czytam te wszystkie fora internetowe o tematyce ezoterycznej i có¿ mamy w Polsce... reinkarnacjê Jezusa, kolesia który twierdzi ¿e jest Moj¿eszem ,Jedna z osób podaje siê za najstarsz± duszê we wszech¶wiecie , wszyscy piêknie pisz± i dos³ownie ¿adnej z tych osób nie da siê przekonaæ ¿e byæ mo¿e jest inaczej ....... Istna wylêgarnia cudotwórców  :o I ka¿dy oczywi¶cie to ten jedyny/jedyna a reszta to ¶ciema(jak ¶mi± siê podszywaæ przecie¿ to Ja jestem tym prawdziwym/± mesjaszem)muszê powiedzieæ ¿e na polskim rynku ezoterycznym mamy spor± konkurencjê  :D
          Ale s± przecie¿ inne kraje i inne fora a na nich  inni mesjasze i który prawdziwy?to ci dylemat.A teraz pytanie...sk±d ten strach przed byciem jednym z wielu?sk±d tak silne pragnienie bycia lepszym?(Ja was nauczê bo Ja wiem a Wy nie ciemnioki...ups przepraszam...mia³o byæ owieczki )
          Có¿, z tego co widzê z czasem reinkarnacji Moj¿eszów,Mesjaszów  jest coraz wiêcej,tylko jest z nimi jeden problem,nie widaæ tego czego g³osz± (np. o mi³o¶ci) w ich w³asnych postach.
          Ka¿dy prawdziwy i ka¿dy wie lepiej , To s± jakie¶ ezoteryczne jaja   ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: bond Lipiec 01, 2009, 19:46:19
          kiara: Nigdy nie otrzymujemy przeznaczenia , ktorego nie byli bysmy wstanie uniesc.
          Chyba nie zawsze siê to sprawdza, a samobójcy? Czego¶ nie potrafi± unie¶c skoro odbieraj± sobie zycie....


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 20:03:18
          Samobojcy tez otrzymali na miare udzwigniecia ( chociaz czasem na granicy),oni biorac sobie takie wyzwanie pewni byli iz sobie poradza.Symulowali zdarzenia na planie energetycznym.

          A dlaczego nie poradzili sobie? Otorz czlowiek nie do konca jest przewidywalny w kontakcie z materia. Latwo jest grajac w gre komputerowa byc doskonalym. Ale gdy staje sie przed wyzwaniem fizycznym , gdy wszystkie podpowiedzi sa zakryte.I trzeba podejmowac decyzje spontanicznie , zgodnie z systemem wartosci i poziomem uczuc?  Nie zawsze idzie lekko, raczej bardzo ciezko.
          Nie wszyscy chca dzwigac ten ciezar pomimo fizycznych predyspozycji. Rezygnuja, uwalniaja sie z wiezow materi pomimo nie zrealizowania planu przedurodzeniowego.
          Dla Duszy- Energii jest to fiasko, musi urodzic sie jeszcze raz by zmierzyc sie z zadaniem ( lekcja musi byc przepracowana w 100%), bierze sobie inne okolicznosci , oraz zdarzenia  i ludzi , ktorzy jej pomoga.
          Nie nalezy samobujcow ponizac ,wyzucac poza nawias, trzeba im wysylac duzo milosci ( praca dla najblizszych), akceptacji ich trudnej decyzji. Zrozumiec iz inaczej nie potrafili, skorzystali z wolnej woli i przerwali nic zycia.

          To bardzo rozlegly temat, motywow samobujstw jest moc, ale moze byc taka opcja rowniez w planie przedurodzeniowym , gdy ktos wybral takie zachowanie niosace uczucie pozbawiania sie zycia  jako lekcje dla siebie.

          Kiara :) :)

          Ps. moze ten post trzeba przeniesc do tematu o samobujstwach.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 01, 2009, 23:40:36
          Czy kto¶ sobie zada³ tu pytanie czym jest NAPRAWDÊ fioletowy p³omieñ?
          A mo¿e s± dwa fioletowe p³omienie?
          Zaraz, a mo¿e nie chodzi o p³omienie tylko o promienie...
          To takie drobiazgi, oczywi¶cie nieistotne, bo co za ró¿nica czy promieñ s³oñca czy p³omieñ....p³omieñ.
          ....



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 01, 2009, 23:45:14
          Czy kto¶ sobie zada³ tu pytanie czym jest NAPRAWDÊ fioletowy p³omieñ?
          A mo¿e s± dwa fioletowe p³omienie?
          Zaraz, a mo¿e nie chodzi o p³omienie tylko o promienie...
          To takie drobiazgi, oczywi¶cie nieistotne, bo co za ró¿nica czy promieñ s³oñca czy p³omieñ....p³omieñ.
          ....



          Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj.
          Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 00:44:21
          Czy kto¶ sobie zada³ tu pytanie czym jest NAPRAWDÊ fioletowy p³omieñ?
          A mo¿e s± dwa fioletowe p³omienie?
          Zaraz, a mo¿e nie chodzi o p³omienie tylko o promienie...
          To takie drobiazgi, oczywi¶cie nieistotne, bo co za ró¿nica czy promieñ s³oñca czy p³omieñ....p³omieñ.
          ....

          Tak w³a¶nie !
          KIARA napisa³a, ¿e ten promieñ tworzy³ iluzjê w polu energo-informacyjnym, czyli powodowa³ z³udzenia w interpretacji rzeczywisto¶ci, czyli zak³óca³ nasz± inerpretacjê.
           Tylko sk±d mamy mieæ pewno¶æ ile w tym prawdy ?
          Proszê KIARO o rozszerzenie tematu na tyle, aby nie by³o w±tpliwo¶ci.
          Bo je¿eli udzielisz tylko czê¶ciowej, po³owicznej odpowiedzi, to znowu bêdzie burza i tym razem ju¿ z piorunami. :)  Bo ludzie rozmawiaj± tutaj powa¿nie i oczekuj± konkretów i czytelnych przekazów.
          Wiêc Czekamy na odpowiedzi ....??? .... !!!


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 02, 2009, 00:54:29
          Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.

          Jezeli ktos sam klamie, to trudno jest mu uwierzyc w prawdomownosc drugiej osoby bez rzeczowych dowodow.
          Juz napisalam , nie po to zakonczylam pobyt dyskusyjny na forum Leszka ( odebranie mi mozliwosci wypowiadania wlasnego zdania) , by kontynuowac ta dyskusje tutaj.
          Wybacz , ale nie.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 01:14:29
          Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.


           Oczywi¶cie, ¿e jestem niepowa¿ny i jestem nieprawdomówny, czyli jestem k³amc±.Masz prawo my¶leæ o mnie jak chcesz.
          Lecz uszanuj mo¿e t± wiêksz± czê¶æ tej spo³eczno¶ci i nie zas³aniaj siê mn± , tylko odpowiedz innym ludziom, na tym forum, którzy nie przyszli sobie tutaj pograæ w tenisa , bo siê nie da, tylko przyszli porozmawiaæ i czego¶ m±drego siê dowiedzieæ.
          Wiêc  odpowiedz innym u¿ytkownikom tego forum, a nie mnie, bo ja nie jestem tylko tu jedynym zinteresownym podmiotem, czym w³a¶ciwie jest  ten ''fioletowy p³omieñ'' , kto go wcze¶niej uruchomi³, w jakim celu  itd... itp..

          P.S. Wczoraj bodaj¿e, napisa³a¶, ¿e porozmawiasz ze mna przez Skype, a nawet by¶ mnie zprosi³a do W-wy, aby¶my mogli porozmawiaæ w cztery oczy, a dzisiaj ju¿ jestem niepowa¿ny, a nawet jestem k³amc±, z którym nie chcesz rozmawiaæ.
          Jeszcze raz powiem - nie chodzi tu o mnie, lecz o innych czytelników, z którymi na tym forum przecie¿ rozmawiasz.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 02, 2009, 01:38:53
          Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie zebys to zrobil.

          Kiara :) :)

          Tak to prawda wczoraj myslalam o Tobie inaczej , jednak odsloniles swoja twarz pokazjac jej niezbyt piekna czesc.
          Poniewaz mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go.
          To wszystko.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 01:47:38
          Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie zebys to zrobil.

          Kiara :) :)

          Tak to prawda wczoraj myslalam o Tobie inaczej , jednak odsloniles swoja twarz pokazjac jej niezbyt piekna czesc.
          Poniewaz mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go.
          To wszystko.

          Kiara :) :)

          Problem w tym, ¿e wysiadaj± mi oczy, bo totalnie przecholowa³em przesiadanie przy komputerze.
          Wiêc proszê tylko o kilka, czy kilkana¶cie prawdziwych s³ów wyja¶nienia, dotycz±cego tych ''fioletowych promieni'' , które jak piszesz ich usunê³a¶, lecz doczekaæ siê jako¶ nie mogê !


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 02, 2009, 09:13:42
          Cytat: Leszek
          Czy kto¶ sobie zada³ tu pytanie czym jest NAPRAWDÊ fioletowy p³omieñ?
          A mo¿e s± dwa fioletowe p³omienie?
          Zaraz, a mo¿e nie chodzi o p³omienie tylko o promienie...
          To takie drobiazgi, oczywi¶cie nieistotne, bo co za ró¿nica czy promieñ s³oñca czy p³omieñ....p³omieñ.
          ....


          (http://www.swiadomosc-ziemi.org/images/stories/images/copagrial.gif)
          Saint Germain jest W³adc± Trzeciego Poziomu w Hierarchii Siódmego Promienia, który odpowiada za przeprowadzenie transmutacyjnych procesów w Galaktyce, wykorzystuj±c w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia. Jest równie¿ Czohanem Siódmego Promienia emanuj±cego Purpurowo Fioletowym ¦wiat³e, które przejawia Bo¿± Transformacjê. Siódmy promieñ powi±zany jest z piêcioma wy¿szymi promieniami, które zaczê³y przejawiaæ siê w latach 70-tych ubieg³ego stulecia. Ich energie id± do Ziemi od Sanat Kumary poprzez Szambalê, z której nastêpnie przekazywane s± do siódmego wydzia³u. Niedawno zosta³ wyniesiony do godno¶ci Maha-Czohana, ale nadal odpowiada za siódmy promieñ. Jego funkcjê przejmuje obecnie dwóch Nauczycieli.
          http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=79&Itemid=58

          SERAPIS BEY
          Pierwszy Anio³, który osi±gn± poziom Mistrza Wniebowst±pionego!

          Czohan (przywódca) Czwartego Promienia emanuj±cego Kryszta³owo Bia³ym ¦wiat³em, które przejawia Bosk± czysto¶æ i inicjuje postêp. Strze¿e p³omienia postêpu w eterycznej ¶wi±tyni nad Luksorem. Potrafi natychmiast oceniæ czego uczeñ potrzebuje, co jest dla niego najwa¿niejsze aby jak najszybciej osi±gn±æ harmoniê i jedno¶æ ze Stwórc±. Jego zadanie polega m.in. na oczyszczeniu energii ¿yciowej, która by³a u¿ywana podczas licznych inkarnacji i przygotowanie jej na postêp w stronê ¶wiat³a. Prowadzi, szkoli i przygotowuje uczniów, których rol± i misj± jest energetyczne oczyszczanie ziemi. Jest bardzo wymagaj±cym Nauczycielem. Znawca uniwersalnego jêzyka wszech¶wiata - geometrii. W Zegarze Mistrzów odpowiada za harmoniê.

          Serapis Bey jest inkarnowanym anio³em. W czasach Lemurii ludzie wspó³pracowali z anio³ami w s³u¿bie najwy¿szego ¶wiat³a. W tych czasach rozpocz±³ swoj± ziemsk± misjê przy wspó³pracy z ludzko¶ci±. By³ wysokim kap³anem, nauczycielem ¦wiat³a i Mi³o¶ci.
          Wielokrotnie inkarnowa³ siê w tamtym okresie, aby wznie¶æ ludzko¶æ w jak najszybszym czasie, wskazaæ najprostsz± drogê do jedno¶ci z Bogiem - drogê czysto¶ci, drogê wspó³istnienia i za¿y³o¶ci z energi± Matki Boskiej. Matka Boska jest najwy¿sz± czysto¶ci± i z ni± zawsze jest najbli¿ej i najszybciej do celu jakim jest Ojciec. Ona jest bardzo blisko ludzi a równocze¶nie tak blisko Ojca, ¿e nie ma krótszej drogi. Kochaj±c Matkê Bosk±, pod±¿aj±c za jej wskazówkami, jej radami zawsze trafia siê prosto do celu. Sam te¿ powiedzia³ "Najkrótszym odcinkiem pomiêdzy punktem A i punktem B jest czysto¶æ. Ni± bêdê!." Dlatego te¿ wybra³ drogê s³u¿enia bia³emu promieniu Matki Boskiej.

          Prze¿y³ wiele inkarnacji m.in. :
          - Wy¿szy kap³an w ¶wi±tyniach Atlantydy
          - Egipski faraon Amenhotep III "Wspania³y" (1417-1379 p.n.e) - wybudowa³ wtedy znan± ¶wi±tyniê w Luksorze. Swoimi konturami ¶wi±tynia faktycznie oddaje formê cia³a ludzkiego, jest nienaganna z punktu widzenia antropometrii i proporcji. Jej komnaty i sale odpowiadaj± czê¶ci± cia³a. W rzeczywisto¶ci ¶wi±tynia oddaje ideê odrodzenia boskiego cz³owieka, w podstawie czego le¿y jego przeobra¿enie za po¶rednictwem Zasady Matki.
          - Leonidas, król Sparty (? - 480 roku p.n.e) - W 480 p.n.e dowodzi³ obron± prze³êczy termopilskiej, stoj±c na czele oddzia³u 300 Spartan i kilku tysiêcy ¿o³nierzy z innych greckich pañstw. Przez dwa dni odpiera³ ataki wielotysiêcznej armii Perskiej, która nie mog³a w w±skim przej¶ciu wykorzystaæ swojej liczebnej przewagi. Po¶wiêcenie Leonidasa i jego wojowników da³o czas reszcie ¿o³nierzy na wycofanie siê. Perski król kaza³ trupowi Leonidasa ¶ci±æ g³owê, a cia³o rozpi±æ na krzy¿u. Postaæ Leonidasa jest symbolem bohaterstwa i mê¿nego po¶wiêcenia, nawet w sytuacji bez wyj¶cia.

          Jest pierwszym anio³em , który osi±gn±³ równie¿ sfery mistrzów. Przerzuci³ pomost pomiêdzy królestwem anio³ów a królestwem mistrzów. Kto chce siê dowiedzieæ czego¶ o anio³ach, mo¿e go przywo³aæ. Imiê Serapis pochodzi od egipskiego wszechmocnego i uniwersalnego boga, który zast±pi³ Ozyrysa. "Serapis" oznacza "czciæ". Sam przedstawia siê jako - Jam Jest Serapis.

          JAM JEST Serapis.
          http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=81&Itemid=58


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 02, 2009, 09:23:44
          ¦mieszno¶æ widzê. ¶mieszno¶æ.

          kilka lat temu opracowa³em na swój prywatny u¿ytek system testowy - by wiedzieæ czy mam do czynienia z programem czy cz³owiekiem. (Cz³owiek mo¿e byæ wyrazicielk±/przejawieniem cz³owieczeñstwa - albo programu, który to cz³owieczeñstwo wyra¿a lub nie, bardziej lub mniej).
                            Jednak¿e, je¶li nie jest PRZYTOMNY implantów subtelnych (które w SOBIE nosi, a z jakich¶ powodów sie nie pozby³ lub  jeszcze nie pozbywa) bêdzie zawsze wyrazicielk±/em//manifestacj± programów STWORZONYCH przez innego Cz³owieka lub PROGRAM.

          Pokrótce, to systemu nie zaprezentujê - ale podpowiem, ¿e jednym z jego elementów jest sprawdzenie rezonansu fraktalnego poprzez podanie impulsu testowego na egregor, któremu (w mojej opinii podlega testowany obiekt/cz³owiek/droid/ro¶lina/minera³/robot/cokolwiek). Je¶li jest tak w istocie - przejawi w³a¶ciwo¶ci tego egregora z informacj± naniesionego implulsu testowego.

          Dla mnie to praca typu HumanReasearch, bo uzupe³niam i aktualizuje obs³ugê zPhirAli.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 02, 2009, 11:20:37
          Czy kto¶ sobie zada³ tu pytanie czym jest NAPRAWDÊ fioletowy p³omieñ?
          A mo¿e s± dwa fioletowe p³omienie?
          Zaraz, a mo¿e nie chodzi o p³omienie tylko o promienie...
          To takie drobiazgi, oczywi¶cie nieistotne, bo co za ró¿nica czy promieñ s³oñca czy p³omieñ....p³omieñ.
          CZeka³em spokojnie na rozwój sytaucji.

          Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj.
          Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji.
          Tamto forum, to tamto forum, tuatj ka¿dy ma prawo do dyskusji, wiêc ¶mia³o.

          Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.

          Jezeli ktos sam klamie, to trudno jest mu uwierzyc w prawdomownosc drugiej osoby bez rzeczowych dowodow.
          [...]Wybacz , ale nie.
          To tyle w teamcie "nie oceniania" innych którym tak czêsto wycierasz sobie twarz.
          Widzisz, pomimo Twoich wpadek ludzie prowadz± dyskusje z Tob±, mo¿e wykorzystasz nieco swojej mi³o¶ci i przymkniesz oko. Co do dowodów to Ty nie chcesz ich wskazywaæ, a nie inni.

          I o dziwo: najpierw nie chcesz rozmawiaæ na TEN temat [p³omieñ fioletowy] z Leszkiem, gdy inna osoba poci±gnê³a go to nagle - w sprzeczno¶ci z wyartyku³owanymi kilkanascie godzin wcze¶niej deklaracjami - tez uciekasz w pop³ochu. I dalej standardowo: "mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go" - co czynisz ZAWSZE gdy grunt ucieka spod stóp. I bezczelnie: "Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie ¿ebys to zrobil." - a wcze¶niej brylowa³a¶ ochoczo w temacie, pouczaj±c nas z wysoka. JAk zrozumia³em to MEM HEJ SHIN po prostu jest ciekawy Twojej opinii, poprosi³ Ciê o wypowied¼, nie tylko dla niego ale tak¿e dla innych forumowiczów - co w tym z³ego?
          Czy wobec powy¿szego i danej Leszkowi rady: "Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj. Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji." zastosujesz siê chocia¿ raz do swojej w³asnej rady i nie otworzysz ust w tym temacie oraz we wszystkich w których ucieka³a¶ od dyskusji? No i dlaczego wcze¶niej tego nie zrobi³a¶?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: bond Lipiec 02, 2009, 11:45:46
          popieram,nie ucinajcie tematu, bo jest ciekawy.Nie wiem, co by³o na 'tamtym forum', a chetnie poczytam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 02, 2009, 12:08:39
          Alez ja niczego nie ucinam, kazdy kto ma ochote  w tym temacie dyskutowac moze. Tym razem ja z przyjemnoscia poczytam wiedze innych ludzi.
           A nawet powiem nie zabiore glosu by podwazac ich ciezka prace gdy moje zdanie bedzie  zupelnie inne.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mobius Lipiec 02, 2009, 12:18:01
          Wygl±da na to  Kiara wiêc ¿e k³ama³a¶ z tym p³omieniem,¿adnej wiedzy o nim nie posiadasz a po prostu chcia³a¶ siê pochwaliæ ezo osi±gniêciem


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 02, 2009, 13:34:53
          Wygl±da na to  Kiara wiêc ¿e k³ama³a¶ z tym p³omieniem,¿adnej wiedzy o nim nie posiadasz a po prostu chcia³a¶ siê pochwaliæ ezo osi±gniêciem

          Masz prawo myslec co ci sie tylko podoba, jednak jezeli zarzucasz mi klamstwo publicznie , to prosze je udowodnic.

          Ja juz zdalam relacje ze zdarzenia , ktore mialo tam miejsce . zwazyc , zmierzyc i przetrawic  metalnie ... , to , niech zrobia Ci , dla ktorych jest to istotnoscia.

          Wystarczy juz klamst typu ; zostalas przylapana na grzebaniu ....
          lub; powiedziala mi to osoba trzecia , ktora byla w Luxorze , znam ja z neta bo prowadzilem z nia rozmowy....


          Klamstwo ma krotkie nogi, predzej czy pozniej , odsloni swoja twarz, poczekajmy zatem na prawde. Ona nie ginie, natomiast slowa przeciw slowom... tak mozna w nieskonczonosc.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 16:09:37

          Wystarczy juz klamst typu ; zostalas przylapana na grzebaniu ....
          lub; powiedziala mi to osoba trzecia , ktora byla w Luxorze , znam ja z neta bo prowadzilem z nia rozmowy....



          KIARO.
             Co do sprawy, ¿e zosta³a¶ przy³apana na ''grzebaniu'' z gadzimi my¶licielami w LUKSORZE, to faktycznie mo¿na odebraæ jak powa¿nie obci±¿aj±cy Ciê zarzut i tu masz racjê, tylko je¿eli padaj± takie zarzuty
          , to prosz± , wrêcz b³agaj± o wyja¶nienie. Bo ''grzebanie'' w LUKSORZE, to nie jest wy³±cznie tylko Twoja prywatna sprawa, bior±c pod uwagê to, czym  LUKSOR jest. Dlaczego wiêc, nie potrafisz zadaæ ¶cis³ych pytañ, tym którzy Ciê o to pos±dzaj±  ¿adaj±c od nich w³a¶ciwych wyja¶nieñ ?
          Dlaczego nie potrafisz broniæ swoich interesów, tylko pozwalasz, aby ca³y ¶wiat czyta³, ¿e Ty z ''gadami'' grzebiesz w LUKSORZE ?
          Ba, ¿eby to tylko skoñczy³o siê na czytaniu, to pal licho, tylko, ¿e ludzie s± przekonani, ¿e tak by³o, a ich pod¶wiadomo¶æ, t± ''prawdê'' po ok³o 21 dniach zaczyna realizowaæ ! czyli uk³adaæ energie wszech¶wiata zgodnie z tym przekonaniem. Nikt nie zadba o Ciebie, je¿eli Ty nie zdbasz o siebie, wiêc trzeba byæ ¶wiadomym tego co nie widaæ, a jednak siê dzieje.
          Kolejna rzecz, to niezrozumia³a¶ i dalej nie rozumiesz moich intencji.
          Pisa³em o tej osobie, ale jak chyba w wyra¼nie to napisa³em, osoba ta, wyrazi³a swoje przekonanie, które nie dotyczy³o Ciebie, lecz Twoich dzia³añ, a dok³adnie niejasno¶ci i nieczytelno¶ci, tego co piszesz na forach, co si³± rzeczy budzi ró¿ne mieszane uczucia i w±tpliwo¶ci. Bo Ty poprostu nie bierzesz pod uwagê i jest Ci to zupe³nie obojêtne jak wa¿na jest czytelno¶æ przekazów w necie.Poprostu masz to gdzie¶, a pó¼niej dziwisz siê, ¿e ludzie trac± do Ciebie zaufanie.

          A to, ¿e ja skojarzy³em sobie, ¿e z t± osob± by³a¶ w LUKSORZE, to wyci±gn±³em na podstawie nat³oku przeró¿nych informacji taki sobie wniosek, a to ¿e siê pomyli³em, no to nie raz w ¿yciu pomyli³em.
          Tylko, ¿e nie ma to wogóle najmniejszego znaczenia  z kim by³a¶, tylko interesuje Nas tu wszystkich cel tej wizyty i co tam wielkiego dokona³a¶ ?
          Je¿eli nie chcesz rzeczowo, solidnie i uczciwie rozmawiaæ z innymi lud¼mi, to lepiej nie pisz nic, bo tracisz tu tylko czas !

          Wiêc, albo w prawo, albo w lewo. Bo jak nie, to  osobi¶cie zapytam Leszka i poproszê o publiczne wyja¶nienie, co tam robi³a¶, poniewa¿ by³ on tego wszystkiego ¶wiadkiem i jak twierdzi ma jeszcze jakie¶ dowody w postaci zdjêæ.By³ ¶wiadkiem jak twierdzi, grzebania przez Ciebie w LUKSORZE z gadzimi my¶licielami !
          Wiêc, albo Ty to wyja¶nisz, albo Leszek to wyja¶ni.
           Intersuje mnie prawda, a nie fa³sz.



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 02, 2009, 16:53:56
          Napisalam rzeczowo i zrozumiale, wylaczylam dzialanie fioletowego plomienia ( moze miec on nazwe strumienia energetycznego) , ktory dzialal w Luxorze.
          Jak sie to stalo fizycznie?
          To tez napisalam, wiekszy strumien ( o wiekszej duzo mocy oddzialywuje na mniejszy) "gaszac" go. To wszystko, oczywiscie ze nie zrobilam tego sama, to tez pisalam iz zaden Czlowiek , jako Czlowiek na ziemi nie posiada takiej mocy. Ja bylam tylko w tym miejscu jako fizyczny lacznik miedzy ziemia i zaswiatem.

          Dlaczego Leszek uwaza iz przylapal mnie na grzebaniu w Luksorze, dlaczego Myslicieli i mnie nazywa gadami? Tego nie wiem , prosze zapytaj jego. Dlaczego uzywa okreslenia iz ja przy czyms grzebalam? Dlaczego uwaza iz wylaczenie tego fioletu moze byc negatywne dla Ludzi? O to pytaj Leszka, jemu musicie zadawac takie pytania nie mnie.
          Ja juz nie chce z nim dyskutowac na zaden temat, wystarczy.


          Ja wiem iz bycie zycie w jakim kolwiek spektrum barwy jest zaburzeniem rzeczywistosci.
          Czy swiat ogladajac  przez  rozowe , fioletowe , niebieskie , czy zolte okulary nigdy nie jestes w stanie zobaczyc prawdziwie.
          Dlatego wazne bylo wylaczenie tego plomienia, on odzialywal bezposrednio na podswiadomosc.
          Nadszedl czas ogladu rzeczywistosci naturalnej bez zadnych dodatkowych zabarwien.

          Natomiast kto i co sobie mysli o mnie? Na to nie mam wplywu i nikt mial nie bedzie.Zostawiam ta kwestie bez kometarzy.

          Ja nie mam potrzeby walki, potrafie zaakceptowac cudzy jeszcze ograniczony oglad rzeczywistosci. Moge opisac moj punkt widzenia , podzielic sie  moja wiedza. Ale nie bede z nikim walczyla by sie to stalo jego madroscia.

          Wiesz rozne "prawdy" bywaja wkodowywane w pole energoinformacyjne, bardzo odlegle od prawdy rzeczywistej.Jednak trwalosc tych informacji jest ograniczona polem energetycznym , ktore niosa w sobie.
          Prawda rzewczywista jest nie do pokonania, dlatego te polprawdy wczesniej czy pozniej znikaja w kontakcie z nia , wygasajac.
          Po co wiec walczyc  , i tracic swoja energie? Dla mnie nie ma to sensu.

          Nie wiesz z kim dyskutujesz , nie wiesz czy ta osoba mnie zna rzeczywiscie ( moz mnie raz w zyciu widziala przez chwile, a moze wcale?) a szafujesz takimi degradujacym mnie opiniami.Dlaczego?

          Przeczytalam juz troche Twoich postow wiem na czym polega roznica miedzy naszymi swiatopogladami. Sam musisz wyjsc ponad wlasne ograniczenia, sam musisz zrozumiec ta roznice.
          Musisz ?
          Nie ,  niczego nie musisz , zdecydowanie mozesz pozostac przy wlasnym swiatopogladzie. Tak tez moze byc , jednak akceptuj odmiennosc , nawet gdy sie z nia nie zgadzasz, wysluchaj co i dlaczego mowie, nie kasuj tylko dlatego iz jest ienne. Gdy tak postapisz kilka razy zamykasz  mozliwosc dyskusji miedzy nami..

          Widzisz te krucjaty przeciwko mnie nauczyly mnie juz dawno nie opowiadania o mojej pracy z energia ziemi.
          Zwracam uwage na miejsca, juz nie opisuje szczegolow mojej pracy. Efekty pozytywne  i tak i tak beda odczowalne, a kto to robil? to wcale  nie jest wazne.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 17:51:02

          Dlaczego Leszek uwaza iz przylapal mnie na grzebaniu w Luksorze, dlaczego Myslicieli i mnie nazywa gadami? Tego nie wiem , prosze zapytaj jego. Dlaczego uzywa okreslenia iz ja przy czyms grzebalam? Dlaczego uwaza iz wylaczenie tego fioletu moze byc negatywne dla Ludzi? O to pytaj Leszka, jemu musicie zadawac takie pytania nie mnie.
          Ja juz nie chce z nim dyskutowac na zaden temat, wystarczy.


           OK. Wiêc nie bêde rozwija³ tematu, bo po co,  wiêc zadajê w takim razie to pytanie Leszkowi, którego Ty Kiaro z w/w wymienionych powodów nie chcesz zadaæ.
          No i oczywi¶cie pytanie:  czym w istocie jest lub czym by³ ten p³omieñ, promieñ .... , bo pad³a wczoraj sugestia, ¿e nikt oto nie zapyta³.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 03, 2009, 11:16:05
          no wlasnie?:) i skad sie tam wzial ten plomien? - czy ktos np ustawil lampke ze swiecacym fioletowo plomieniem? :) czy byl to jakis nienaturalny fenomen?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 03, 2009, 23:03:50
          Widzisz te krucjaty przeciwko mnie nauczyly mnie juz dawno nie opowiadania o mojej pracy z energia ziemi.
          Jakie krucjaty kobieto, mo¿e trochê mniej pychy...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 04, 2009, 08:29:08
          Cytat: quetzalcoatl44
          no wlasnie? i skad sie tam wzial ten plomien? - czy ktos np ustawil lampke ze swiecacym fioletowo plomieniem?  czy byl to jakis nienaturalny fenomen?
          Promienie kosmiczne dochodz± do cz³owieka z ró¿nych poziomów we Wszech¶wiecie.
          Im wy¿ej rozwiniêta dusza tym wy¿sze dostaje promieniowanie z wy¿szego Boskiego Planu.
          Oczywi¶cie miêdzy tymi promieniami jest bardzo du¿a ró¿nica.
          Cytat: Kiara
          Napisalam rzeczowo i zrozumiale, wylaczylam dzialanie fioletowego plomienia ( moze miec on nazwe strumienia energetycznego) , ktory dzialal w Luxorze.
          Jak sie to stalo fizycznie?
          To tez napisalam, wiekszy strumien ( o wiekszej duzo mocy oddzialywuje na mniejszy) "gaszac" go. To wszystko, oczywiscie ze nie zrobilam tego sama, to tez pisalam iz zaden Czlowiek , jako Czlowiek na ziemi nie posiada takiej mocy. Ja bylam tylko w tym miejscu jako fizyczny lacznik miedzy ziemia i zaswiatem.

          Rozró¿niamy 3 rodzaje promieni kosmicznych.

          1. Ogieñ ¯ycia – solarny, od¿ywczy na poziomie manifestacji ¿ycia,
          kszta³towania siê my¶li i manifestacji my¶li.

          2. Ogieñ kosmiczny – tzw. mentalny, rozwija cia³a mentalne cz³owieka.
          Da³o mo¿liwo¶æ ¿ycia w 3-icm wymiarze, tworzy energie m±dro¶ci, inspiruje,
          cele ¿ycia.

          3. Ogieñ elektryczny – Boski p³omieñ, ogieñ kundalini, najwy¿sze promieniowanie
          dominuj±ce, wynosi cz³owieka do ¶wiadomo¶ci kosmicznej (Chrystusowej)
          http://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_energii_27_promieni.html

          kliknij-->(http://img268.imageshack.us/img268/9848/introo.jpg) (http://www.heartcoherence.com/tetraphysics/animation.htm)(http://www.goldenmean.info/dnaring/7spinE.gif) (http://www.heartcoherence.com/tetraphysics/7spins.htm)(http://www.goldenmean.info/knotslipping/tetraphysics_files/dna-tetra.gif) (http://www.heartcoherence.com/tetraphysics/nucleotides.htm)
          Cytat: Dan Winter
          Czworo¶cian posiada "7 strza³ek".
          "7 strza³ek" czworo¶cianu...
          Widzicie czworo¶cian?
          Ma 7 osi obrotu symetrii
          Cztery przechodz± przez wierzcho³ki...
          ...a trzy przechodz± przez ¶rodki pary krawêdzi.
          W sumie 7 strza³ek.
          to daje pocz±tek jêzyka hebrajskiego...
          ...pocz±tek miê¶nia sercowego...
          ...i jak pó¼niej zobaczymy,pocz±tek "splatania" DNA.
          Wiêc widzicie "Alef","Beth","Gimel","Dalet
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=257.msg621#msg621

          http://www.youtube.com/v/s0WG3KCyYIs&hl=en&fs=1&  http://www.youtube.com/v/oHa1BqcNYQc&hl=en&fs=1&




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 04, 2009, 13:57:16
          Je¶li istnieje siedem promieni, to mo¿na przypisywaæ im ró¿ne w³asno¶ci
          Problem polega na tym jakie NAPRAWDÊ posiadaj± one w³asno¶ci...
          (http://www.goldenmean.info/implosionweb/Implosionfullsequence_files/Slide0203.gif)

          (http://www.goldenmean.info/makingwaves/rainbow.jpg)

          (http://republika.pl/blog_vh_910753/1813370/tr/rogi01a.jpg)
          Têcza: http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C4%99cza

          Kiedy dochodzi do KONKRETÓW to Ci którzy maj± co¶ do ukrycia zazwyczaj milcz±... bo podawanie KONKRETNYCH informacji stanowi dla nich zagro¿enie - grozi zdemaskowaniem...
          Dlatego formu³uj± wypowiedzi na wysokim poziomie ogólno¶ci, bo te s± najczê¶ciej tak wieloznaczne, ¿e mo¿na wpisywaæ w nie dowoln± tre¶æ...

          Pracujemy obecnie nad wyk³adem Wintera pt. "Sekret ¿ycia i bioarchitektura". Nie mam wiêc czasu kompleksowo wypowiedzieæ siê w tym temacie, a nie chce podawaæ zdawkowych informacji...
          Wiêc na razie pozdrawiam :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 04, 2009, 14:04:42
          A ja tylko powiem, ¿e bardzo lubiê kolor fioletowy, bardzo mi w nim do twarzy …  ;D

          Pozdrawiam fioletowo  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 04, 2009, 14:56:52
          Kiedy dochodzi do KONKRETÓW to Ci którzy maj± co¶ do ukrycia zazwyczaj milcz±... bo podawanie KONKRETNYCH informacji stanowi dla nich zagro¿enie - grozi zdemaskowaniem...
          Dlatego formu³uj± wypowiedzi na wysokim poziomie ogólno¶ci, bo te s± najczê¶ciej tak wieloznaczne, ¿e mo¿na wpisywaæ w nie dowoln± tre¶æ...


           Chcia³em rozpêtaæ tutaj niejasno¶ci, ale siê niestety nie uda³o, a by³a wielka szansa poniewa¿ KIARA pisa³a, ¿e zneutralizowa³a fioletowy p³omieñ,  a ¶wiadkiem tego wszystkiego by³ LESZEK.
          Oczywi¶cie ten scenariusz wydarzeñ móg³ byæ zupe³nie inny, ale tak to wygl±da po stronie czytelnika, który na podstawie kilku s³ów próbuje sobie stworzyæ obraz widzenia rzeczy.
          W takim razie dalej nie wiemy czy KIARA wy³±czy³a fioletowy p³omieñ i jakie mia³o to znaczenie i czy wogóle co¶ takiego mia³o miejsce, poniewa¿ jak zwykle dochodzi tu kwestia interpretacji.
          Na pytanie  quetzalcoatl44  odpowied¼ czym jest ''fioletowy p³omieñ'' LUCYFER wymieni³ z kolei trzy  ''kosmiczne p³omienie'' , które maj± nie negatywny, lecz pozytywny charakter.W zwi±zku z tym robi siê pomieszanie z popl±taniem, bo mo¿na by s±dziæ, ¿e KIARA zneutralizowa³a
          co¶ co by³o pozytywne co wynika wrost z opisu LUCYFERA dotycz±cych kosmicznych, fioletowych p³omieni.
          Z kolejnych postów które siê tutaj pojawi³y móg³bym s±dziæ znów, ¿e ów fioletowy p³omieñ, to w istocie ta  ''fioletowa'' czê¶æ spektrum ¶wiat³a, któr± mo¿na dostrzec po rozszczepieniu ¶wiat³a.
          To tyle, bo nie chce mi siê ju¿ dalej tego tematu dr±¿yæ, bo nie widzê tu ¿adnych jasno¶ci, prowadz±cych do zrozumienia tematu.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 04, 2009, 15:33:24
          No widzisz MEM HEJ SHIN,
          A propos fioletowego p³omienia. Równie dobrze mo¿na bez dowodu napisaæ, ¿e w Luxorze wzmocniono "wówczas" wszystkie kolory, bo ta ¶wi±tynia s³u¿y wzmacnianiu energetycznemu ludzi...
          Mo¿na to jeszcze ubraæ w historyjkê, ¿e zosta³o to wzmocnione dziêki istotom z Plejad i mogliby¶my przerzucaæ siê podobnymi historyjkami bez koñca...

          Dlatego m.in zaj±³em siê ¶wiêt± geometri±, aby konkretnie i rzeczowo odpowiedzieæ sobie na kilka pytañ, bo inaczej skazani jeste¶my czêsto po prostu na konfabulacje ró¿nych osób. Pomijam tu w³asne wewnêtrzne do¶wiadczenie...

          Kiedy pojawia siê coraz wiêcej konkretów, to co siê dzieje? Kiara atakuje ¶wiêt± geometriê i Wintera o ods±dza od czci i wiary... kompletnie NIE USTOSUNKOWUJ¡C SIÊ do DUCHA i LITERY tego co on mówi...

          Dlatego postanowi³em daæ sobie luzu z ró¿nymi "ezoterycznymi historyjkami", którymi czêsto mami siê ludzi z ró¿nych powodów... Szkoda czasu...

          Koñczymy ju¿ powoli "Sekret ¿ycia i bioarchitektura". Jest nied³ugi - ok 30 minut. I szczerze mówiæ jest dla mnie du¿o ciekawszy ni¿ rozmyte i przez to niewiele wnosz±ce dyskusje o promieniach czy p³omieniach...

          P.S
          W tradycji ró¿okrzy¿a fioletowy promieñ ma walor oczyszczaj±cy, ale to te¿ jest u nich  bardziej z³o¿one, wiêc tak jak pisa³em. NIe mam czasu na kompleksowe przedstawienie tematu.
          Je¶li jednak zdefiniuje siê fioletowy p³omieñ (promieñ?) jako oczyszczaj±cy (nadal Kiara nie mówi czy promieñ i p³omieñ to to samo...) to  "gaszenie fioletowego p³omienia" - cokolwiek to technicznie oznacza - okazuje siê gaszeniem p³omienia oczyszczaj±cego...

          Owo gaszenie mo¿e byæ równie dobrze bajeczk± jak i wiele innych... Jednak rozmowa nie ma z ni± sensu, bo nigdy nie schodzi do poziomu KONKRETÓW, które s± niezbêdne, aby rozstrzygn±æ co jest co, a tego u Kiary nie znajdziesz, co po raz ENTY udowodni³a uciekaj±c od dyskusji, gdy pad³o konkretne pytanie...

          Trzeba mieæ narzêdzie, które pozwoli rozstrzygn±æ co jest czym. ¦wiêta geometria jako "mechanika stworzenia" jest moim zdaniem takim narzêdziem....

          Promienie.
          Gdy pu¶cisz ¶wiat³o przez pryzmat otrzymasz ró¿ne barwy, ka¿da z nich ma ró¿ne czêstotliwo¶ci i co za tym idzie okre¶lone dzia³anie. Jakie? To w³a¶nie pozostaje do rozstrzygniêcia, niezale¿nie od tego co mówi± ró¿ni panowie i panie, którym  siê czêsto co¶ wydaje...
          Pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 05, 2009, 20:21:27
          Cytat: Leszek
          Gdy pu¶cisz ¶wiat³o przez pryzmat otrzymasz ró¿ne barwy, ka¿da z nich ma ró¿ne czêstotliwo¶ci i co za tym idzie okre¶lone dzia³anie. Jakie? To w³a¶nie pozostaje do rozstrzygniêcia, niezale¿nie od tego co mówi± ró¿ni panowie i panie, którym  siê czêsto co¶ wydaje...

          Cytuj
          Czerwony koniec  têczowego spektrum osi±ga j±dro atomu wodoru a drugi koniec którym jest fiolet jest mocno odczuwany przez elektron – czyli przez zewnêtrzn± obracaj±c± siê cz±steczkê z mniejsz± mas±.

          http://www.youtube.com/v/O_i5Q1WIZD4&hl=en&fs=1&

          Fizycy kwantowi studiowali tworzenie ¶wiat³a przez przemieszczanie cz±steczek elektronów i orbit wokó³ elementów takich jak wodór i tlen. Dalej wydedukowali, ¿e przestrzeñ pomiêdzy subatomowymi cz±steczkami jest firmament eteru. Elektromagnetyczne zaplecze matrycy wszech¶wiata.
           - Atomowy wodór razem z tlenem jest najbardziej czu³y na d¼wiêk
           - Rankiem gdy s³oñce wschodzi, energia przychodzi z p³aszczyzny astralnej do atomów wodoru w ciele
           - Gdy ¶wiêty d¼wiêk jest bliski w³a¶ciwej czêstotliwo¶ci rytmu drgañ cia³a
           - Atomy wodoru u³atwiaj± mu wej¶æ (w formie czêstotliwo¶ci) i byæ rozprowadzonym w ciele
          atomy wodoru i tlenu przewodz± eteryczn±  energiê, lub duchowo¶æ do komórek i to jest to co podnosi nas i animuje w tej wodnej matrycy

          UT – 396 Hz – uwalnianie od poczucia winy i strachu

          RE – 417 Hz – odwracanie biegu wydarzeñ, u³atwienie przemiany

          MI – 528 Hz – transformacja i cuda (naprawa DNA)

          FA – 639 Hz – po³±czenie, relacje miêdzyludzkie

          SOL – 741 Hz – budzenie intuicji 

          LA – 852 Hz – powrót do duchowo¶ci
           
          (http://img33.imageshack.us/img33/3135/f528.jpg)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 05, 2009, 21:02:18
          Sorr, ale jako¶ nie ufam tym czêstotliwo¶ciom. Jak to zg³êbiê to siê odezwe.
          Lufyfer, zobacz na ten sze¶ciok±tny kryszta³ek, na którym jest  napisane 528Hz.
          Dziwnie siê sk³ada, ¿e to sze¶ciok±t, który jak w filmie Cube zamyka.
          U Wintera mi³o¶æ jest piêciok±tem -ta mi³o¶æ otwiera, bo piêciok±t to z³ota proporcja...



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 05, 2009, 21:29:23
          Sorr, ale jako¶ nie ufam tym czêstotliwo¶ciom. Jak to zg³êbiê to siê odezwe.
          Lufyfer, zobacz na ten sze¶ciok±tny kryszta³ek, na którym jest  napisane 528Hz.
          Dziwnie siê sk³ada, ¿e to sze¶ciok±t, który jak w filmie Cube zamyka.
          U Wintera mi³o¶æ jest piêciok±tem -ta mi³o¶æ otwiera, bo piêciok±t to z³ota proporcja...



           No w³a¶nie jak zwykle mamy niejasno¶ci,  w±tpliwo¶ci siê pojawiaj±
          i trzeba tematy dr±¿yæ do koñca, poniewa¿ czêsto wynika, ¿e stoimy przed faktem, ¿e jedno zaprzecza drugiemu.
          KIARA naje¿dza na Winterowszczyzne, bo znalaz³a argument ( niemniej s³uszny) , bo by³a ¶wiadkiem jak kolega, czy przyjaciel Wintera grzeba³ w czakrze jakiej¶ kobiety.
          Drunvalo Melchizedek jak i Tom de Winter polecaj± MERKABE, poniewa¿ g³osz± ¶wiatu, ¿e stanowi ona obronê wobec ró¿nych form ataków emergetycznych, który wysy³ane s± coraz czê¶ciej globalnie wobec ludzko¶ci !
          Tak siê czasem zastanawiam. Co tu siê wogóle w tym ''ma³pim gaju'' o nazwie planeta Ziemia dzieje ?
          Kto jest kto i o co trwa tu walka ?
          Chyba wszystkim  pokolei brakuje  ¶wiadomo¶ci, ¿e tylko istoty, które niczego nie czyni± czyim¶ kosztem jak i kosztem swoim, czyli pos³uguj± siê tzw. energi± serca  maj± racjê bytu we wszech¶wiecie, a ta reszta, która tego nie czyni, niestety, ale chyba bêdzie mia³a problem.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 05, 2009, 21:41:11
          Witaj MEM HEJ SHIN,
          Cytuj
          Chyba wszystkim  pokolei brakuje  ¶wiadomo¶ci, ¿e tylko istoty, które niczego nie czyni± czyim¶ kosztem jak i kosztem swoim, czyli pos³uguj± siê tzw. energi± serca  maj± racjê bytu we wszech¶wiecie, a ta reszta, która tego nie czyni, niestety, ale chyba bêdzie mia³a problem.
          i wlasnie uczynilesc zadosc swemu nickowi. Zdaje sie , ze osiagnoles stan zwany Koph czyli inaczej
          przelazles przez ucho igielne.  :)
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 05, 2009, 23:35:52
          Prawda jest zawsze po ¶rodku, to znaczy ¿e mo¿e siê zmieniaæ, nie jest niczym sta³ym, jest PROCESEM


          Pozdrawiam - Thotal ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 06, 2009, 10:11:10
          Witaj MEM HEJ SHIN. Zauwazylam iz zaczynasz lapac roznice miedzy tworzeniem zewnetrznosci przez wewnetrznosc , a tworzeniem zewnetrznosci , ktorej ma sie poddac wewnetrznosc.

          Dobrze to zauwazyles na czym polega roznica,gdy jestesmy w miejscu geometrycznie prawidlowo zbudowanym , jest w tym miejscu energia nie zaklocona swietnie  sie w nim czujemy , chcemy tam byc.Tak dobrze , ale jest to calkowite uzaleznienie od tego miejsca, od promieniowania ksztaltu. A nie o to chodzi.
          Chodzi o to bysmy my tworzyli sila naszej Energii- Duszy ( wokol siebie) gdziekolwiek sie znajdziemy takie miejsce pozytywne. Zebysmy przestawiali tak struktore wody ( sila pol milosci , ktora mamy w sobie) , by to miejsce promieniowalo pozytywnie.
          Wszystko dzieje sie fraktalnie zestrajamy sie z nasza matryca energetyczna , a ona z matryca Stworcy z czysta miloscia. Wowczas cale otoczenie tworzy harmonie, ona przeklada sie na wszystkie plany energetyczne i materialne. Tworzac inna stukture mineralow , falny i flory oraz ciala Ludzkiego.
          A czym jest zlote cialo? Fizycznym mometem uzyskania zlotego podzialu w calej materii.
          A co to czyni? Tylko milosc , nic wiecej, bo tylko ona tworzy nie zas mozg, nie kalkulacje myslowe niczyje.
          Sw. geometria jest jak klocki lego dla doroslych, ona jest i ustawiajac ( komponujac zestawienia ) wydaje nam sie ze tworzymy. Nic podobnego, bawimy sie w przetwarzanie tego co jest pokazujac za jej sposobem graficzne uklady. Ale zawsze tego co juz jest w naszym wymiarze. Za pomoca umyslowych symulacji nie mozna tworzyc, to juz wiesz. Tworzy tylko milosc. A to co jest tym "lego" "tworzy" w granicach wymiaru w ktorym jestesmy obecnie. Nie ma mozliwosci pojsc ponad.
          Czy to dobrze ze ktos o tym opowiada? Oczywiscie ze dobrze , jezeli komus innemu ulatwi to zrozumienie swiata , zaswiatow i tworczosci jako takiej.
          Ale nie jest dobrze jezeli ktos twierzi ze znajac te zasady mozna stworzyc nowy lepszy swiat. Bo tak nie jest, brakuje w tym obszarze milosci bezwarunkowej, on , ten swiat  zawiera  sie w pasmie wibracyjnym od - do, czyli  pasmie milosci uwarunkowanej.
          Zeby tworzyc inaczej , nowe rzeczy trzeba wyjsc z tego przedszkola i pojsc wyzej do szkoly w nowy wymiar , ktory posiada nowe elemety. A tym  niezbednym elemetem , ktorego nie ma w obecnym  wymiarze jest MILOSC BEZWARUNKOWA, TWORZACA HARMONIE MIEDZY WSZYSTKIM CO ISTNIEJE.


          Kiara :) :)

          ps. Juz mowilam Winter to bardzo fajny Czlowiek  z pasja , lubie go, ale nie ze wszystkim co mowi zgadzam sie. ;) :)

          SZCZESCIE JEST WEWNATRZ NAS, TRZEBA ODNALEZC W SOBIE JE. NIE POWINNO SIE UZALEZNIAC STANU SZCZESLIWOSCI, NI OD MIEJSCA W KTORYM JESTESMY ,  NI OD BUDOWLI KTORE TAM SA  , NI OD SRODKOW KOMUNIKACJI , KTORYMI MOZEMY PODROZOWAC  ZADNYCH POWLOK ZEWNETRZYCH (  UBRAN< KOSMETYKOW  LIFTINGOW < OPERACJI PLASTYCZNYCH BIZURE JI NI ZADNYCH DEKORACJI ),  IN OD OSOBY Z KTORA PRZEBYWAMY.
          KTO OSIAGNIE TAKI STAN , DOPIERO WOWCZAS PRZEKROCZYL  " OWE UCHO IGIELNE, O KTORYM MOWIL JEZUS.
          ZNACZY TO TYLKO TYLE ,  ZE NIE MA JUZ  NIC  ZEWNETRZNEGO  CO UZALEZNIALO BY NASZE SZCZESCIEI.  BYC SZCZESLIWYM, TO UNIEZALEZNIC SIE OD MATERI.
          CZYLI, BUDOWLI , ORAZ INNYCH GADZETOW. NIE ZNACZY TO ICH NIE POSIADAC, ZNACZY TO OSIAGNAC STAN SZCZESLIWOSCI  BEZ POTRZEBY ICH POSIADANIA.
          TRUDNE, ALE MOZLIWE.


          Natomiast Winter prowadzi w uzaleznienie sie od materi,owszem od jej piekniejszej strony prawidlowo zbudowanej , ale jest to uzaleznienie Energii od materi, od promieniowania ksztaltu.
          Energia z tego promieniowania jest niczym wobec energii , ktora MY JESTESMY, MY POSIADAMY W NASZYM DEPOZYCIE.
          Tak wiec po co uzalezniac wieksze od mniejszego?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 06, 2009, 11:39:43
          Cytat: Leszek
          Sorr, ale jako¶ nie ufam tym czêstotliwo¶ciom. Jak to zg³êbiê to siê odezwe.
          Lufyfer, zobacz na ten sze¶ciok±tny kryszta³ek, na którym jest  napisane 528Hz.

          5+2+8=15 >:D
          "Diabolus in Musica"
          (http://img26.imageshack.us/img26/3391/devilhu2.jpg)
          Cytat: Len Horovitz
          Tesla naucza³ ¿e je¶li tylko ludzko¶æ zna³a by moc trójek szóstek i dziewi±tek to by³by to kompletnie inny ¶wiat
          - numery 3, 6 i 9 formalnie tworz± czwarty wymiar i s± za¿yle po³±czone z matryc± w której matematyka tworzy fizyczny wspó³udzia³ w naszym wszech¶wiecie
          Torus Marko Rodina
          (http://www.virtuescience.com/guest7.GIF)
          http://www.virtuescience.com/enneagram.html
          102,528hz
          (http://www.neotrouve.com/images/harm1.jpg)
          Cytat: Leszek
          Dziwnie siê sk³ada, ¿e to sze¶ciok±t, który jak w filmie Cube zamyka.
          U Wintera mi³o¶æ jest piêciok±tem -ta mi³o¶æ otwiera, bo piêciok±t to z³ota proporcja...
          Cytuj
          Dan Winter: Mamy wi±zanie pentagonalne obok wi±zania heksagonalnego.I ten zwi±zek 5/6 widaæ tutaj, w wi±zaniu guaniny z cytozyn±, jak równie¿ w wi±zaniu adeniny z tymin±. Te wi±zania pokazuj± nam, jak drabina lub sprê¿ynka DNA jest spleciona.
          (http://img141.imageshack.us/img141/77/nucleotides2vn2.jpg)
          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1046.msg10924#msg10924


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 06, 2009, 12:25:13
          Lucyfer, by³bym Ci wdziêczny jakby¶ by³ precyzyjny, bo to co wstawiasz summa summarum niewiele mówi. Jest zbyt wieloznaczne, w³a¶nie tam, gdzie liczy siê precyzja i konkret.
          Powtórzê wiêc, ¿e mi³o¶æ u Wintera jest piêciok±tem w 2D, dwunasto¶cianem w 3D, ogólnie jest skojarzona ze z³ot± proporcj±, z³otym podzia³em - ch³opak/.dziewczyna o z³otym sercu ;) To, ¿e w DNA ³±cz± siê sze¶cio- i piêciok±ty nic nie rozstrzyga. Twoje wstawki s± zbyt wieloznaczne i tak naprawdê zaciemniaj± sprawê zamiast j± rozja¶niaæ.

          Winter twierdzi, ¿e tylko mi³o¶æ zagina ¶wiat³o i tylko mi³o¶æ tworzy - w wymiarze wszech¶wiata i konsekwencje tego stwierdzenia dla ¿ycia cz³owieka s± dalekosiê¿ne. Aby stwierdziæ jak daleko siêga moc tworzenia wystarczy otoczyæ siê komputerami, aby wszelkie zdolno¶ci "paranormalne" zanik³y lub zosta³y powa¿nie os³abione, bo .. wszystko jest energi±... Niefraktalna energia - elektrosmog - ogranicza i niszczy biologiê. Fraktalna energia jest ¿yciem. Dlatego otoczenie powinni¶my budowaæ zgodnie z zasadami, o których mówi Winter w wywiadzie o bioarchiotekturze.. Ka¿dy ma rozum i sam zrozumie przes³anie Wintera... Ono samo siê obroni, mimo ataków z róznych stron. Wystarczy, ¿e ludzie zechc± go zrozumieæ...

          Ciekawy w filmie jest w±tek o warunkach narodzin i ¶mierci cz. 6/6. Bêdzie do tego niebawem pewien suplement... ;)

          P.S
          Napisy do czê¶ci 3/6 o architekturze biologicznej zosta³y dzi¶ poprawione i s± du¿o ja¶niejsze w wymowie.
          http://www.youtube.com/watch?v=KkDq8bG72Ts

          Pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 06, 2009, 17:15:50
          1)
          Cytat: Leszek
          Lucyfer, by³bym Ci wdziêczny jakby¶ by³ precyzyjny, bo to co wstawiasz summa summarum niewiele mówi.
          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3107.msg35230#msg35230

          2)
          Cytat: Leszek
          Lufyfer, zobacz na ten sze¶ciok±tny kryszta³ek, na którym jest  napisane 528Hz. Dziwnie siê sk³ada, ¿e to sze¶ciok±t
          - Zwyk³e kryszta³ki lodu maj± strukturê sze¶ciok±tn±.
          Chocia¿ - http://www.focus.pl/newsy/zobacz/publikacje/pieciokatny-lod/ ;)

          3)
          Cytat: Leszek
          Powtórzê wiêc, ¿e mi³o¶æ u Wintera jest piêciok±tem w 2D, dwunasto¶cianem w 3D
          - Jest jeszcze Gwiazda Matka

          Cytat: Leszek
          Czym jest Gwiazda Matka?
          Jest modelem fraktala ukazuj±cym wzajemne relacje miêdzy 5 bry³ami platoñskimi.
          W naturze Gwiazdy Matki le¿y naprzemienne pulsowanie dwunasto¶cianu i dwudziesto¶cianu.
          Obrazuje siê go przed³u¿aj±c krawêdzie dwunasto¶cianu i otrzymuj±c w ten sposób wierzcho³ki dwudziesto¶cianu.
          I odwrotnie, przed³u¿aj±c krawêdzie otrzymanego 20-¶cianu, uzyskamy wierzcho³ki 12-¶cianu.
          Dwudziesto¶cian i dwunasto¶cian mo¿na wiêc wpisywaæ/opisywaæ na sobie naprzemienne W NIESKOÑCZONO¦Æ.
          Ta zale¿no¶æ oparta jest na Z³otym Podziale, który pulsuj±c tworzy z Gwiazdy Matki idealny trójwymiarowy fraktal, opisuj±cy zjawisko kompresji falowej oraz wspomnianego ju¿ przyspieszenia, które JEST grawitacj±.


          (http://img379.imageshack.us/img379/4300/cubes2ddframe00066ik0.jpg)
          Cytat: Leszek
          W powy¿szym procesie mamy do czynienia z po³±czeniem geometrii sze¶ciok±tnej (heksagonalnej) z geometri± piêciok±tn± (pentagonaln±). Je¶li d³ugo¶æ krawêdzi sze¶cianu wynosi 1.0, to d³ugo¶æ krawêdzi dwunasto¶cianu wyniesie 0.618, a d³ugo¶æ krawêdzi dwudziesto¶cianu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Z³ota Proporcja. Energetyczne znaczenie obu tych geometrii opisane jest w po¶cie tu¿ poni¿ej.






          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 06, 2009, 19:22:50
          Witaj Leszek,
          Cytuj
          No w³a¶nie jak zwykle mamy niejasno¶ci,  w±tpliwo¶ci siê pojawiaj±
          i trzeba tematy dr±¿yæ do koñca, poniewa¿ czêsto wynika, ¿e stoimy przed faktem, ¿e jedno zaprzecza drugiemu.
          chyba te niejasnosci jakis czas pozostana, no chyba ze jedna strona zapomni je odnawiac/prezentowac jak uzna ze wzniejsze jest pakowanie walizek.  :)
          Z mojej strony dodam, ze pula genowa czlowieka "wibruje" zgodnie z 66 oktawa dnia ziemskiego. Czlowiek wibruje z czestotliwoscia tonu G (=5   :) , liczba zywotnosci. 6 jest liczba "pomnazania" czyli tonem A , tak jak "poczatek nowego zycia" i zarazem dominanta podstawej skali C-dur ( symbolu syntezy ). Gdy przeliczamy ( oktawacja? ) "roczny ton" ziemi ( =1: przez sekundy jednego obrotu wokol slonca ) dochodzimy do 32 oktawy dla 136 Hz. Ten ton jest podstawa muzyki hinduskiej, zwany Sadja czyl "Ton slonca" Z innej strony 136 oznacza " czlowiek w 36" . Suma od 1 do 36 to 666  ;D ale to oznacza tylko saturnowe pojmowanie czasu i nic wiecej!
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 06, 2009, 23:43:10

          Powtórzê wiêc, ¿e mi³o¶æ u Wintera jest piêciok±tem w 2D, dwunasto¶cianem w 3D, ogólnie jest skojarzona ze z³ot± proporcj±, z³otym podzia³em - ch³opak/.dziewczyna o z³otym sercu ;) To, ¿e w DNA ³±cz± siê sze¶cio- i piêciok±ty nic nie rozstrzyga. Twoje wstawki s± zbyt wieloznaczne i tak naprawdê zaciemniaj± sprawê zamiast j± rozja¶niaæ.

             Nie mo¿na chyba przyj±æ wprost takiej definicji, ¿e mi³o¶æ jest
          piêciok±tem w (2D), a dwunasto¶cianem w (3D).
          Nie mo¿na, bo by³oby to zbyt wielkim uproszczeniem, dla czytelnika, który nie przebrn±³  przez mechanizmy oprogramowania energii i nagle wchodzi na forum i czyta, ¿e mi³o¶æ jest piêciok±tem....
          Winter t³umaczy tu raczej zasadê, mechanizm dzia³ania gdzie (energia mi³o¶ci ) wyra¿ona jest w³a¶nie poprzez taki geometryczny kszta³t.
          A dlaczego akurat poprzez taki kszta³t, to te¿ wyja¶nia, ¿e mi³o¶æ  bêd±c poza wszelkimi ograniczeniami jest wyra¿ona równie¿ poprzez tak± matematyczn± formê (kszta³t) bed±cy poza ograniczeniami.
          Bo tylko piêciok±t i dwunasto¶cian jest jedyn± tak± matematyczno - geometryczn± form± . Id±c dalej w  zrozumieniu dochodzimy do wniosku, ¿e zarówno ten geometryczny  (forma) jak i mi³o¶æ posiadaj± te same cechy nieoznaczono¶ci, nieokre¶lono¶ci i nieograniczono¶ci.
          Lub jeszcze inaczej - ta geometryczna forma jak i mi³o¶æ nie podlega jakiejkolwie definicji czym jest.St±d byæ mo¿e jej nazwa - mi³o¶æ bezwarunkowa, czyli niczym  nie-uwarunkowana, czyli prawdziwa.

          Winter twierdzi, ¿e tylko mi³o¶æ zagina ¶wiat³o .....
           
            Czy mi³o¶æ zagina ¶wiat³o ?.Mamy tu raczej problem z inetrpretacj±, poniewa¿ nie mo¿emy powiedziæ, ¿e co¶ zaginamy dopóki nie bêdziemy mieæ punktu odniesienia.Tymczasem w jednorodnym polu energii nie mamy punktu odniesienia, a jedynym punktem odniesienia jest osoba (podmiot), czyli ¶wiadomo¶æ, która dokonuje owej interpretacji.
          Wydaje siê, ¿e bli¿sze mo¿e by³oby okre¶lenie, ¿e ¶wiat³o jest modulowane mi³o¶ci± lub  jest to suma energii - mi³o¶æ + ¶wiat³o, poniewa¿ potencja³y energetyczne siê dodaj±, je¿eli wektor ich dzia³ania jest zgodny.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 07, 2009, 07:48:14
          Mi³o¶æ jest jednocze¶nie twórc±, narzêdziem i realizacj± wszystkiego.
          Cz³owiek staje siê Boskim pomocnikiem poprzez wyobra¼niê.


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 07, 2009, 11:33:57
          Lucyfer NIE! Gwiazda matka? I co z tego? Tam masz WSZYSTKIE bry³y platoñskie, wiêc ju¿ bardziej ogólnie nie mog³e¶.
          Ok.
          Po pierwsze, Danowi chodzi o g³os cz³owieka! Je¶li ju¿ mamy wp³ywaæ na siebie to g³ównie w³asnym g³osem i "g³osem" naszego w³asnego serca, a ten g³os zale¿y od emocji i uczuæ jakie prze¿ywamy. Je¶li ju¿ siê wspomagasz, to w³a¶nie g³ównie w³asnym g³osem -  co¶ a'la mantry . Je¶li siêgasz do d¼wiêków z zewn±trz to naprawdê trzeba to solidnie i eksperymentalnie, laboratoryjnie sprawdziæ. Mo¿e warto zacz±æ od czêstotliwo¶ci generowanych przez tybetañskie misy?...  Niektórzy czuj± to  intuicyjnie, ale ta droga wielu zawodzi, bo im siê WYDAJE, ¿e s± po³±czeni z innymi lud¼mi, z natur±, ze wszech¶wiatem, kiedy tak naprawdê s± ODCIÊCI i ¿yj± w ¶wiecie w³asnej wyobra¼ni.
          Ró¿ne czêstotliwo¶ci d¼wiêku generuj± ró¿n± pracê mózgu, wiêc nie ma co tu uogólniaæ tylko zobaczyæ CO dana czêstotliwo¶æ robi z naszym mózgiem i komórkami naszego cia³a. Dlatego Dan pokaza³ kiedy¶ ludzi od TM (transcendentalna medytacja), ¿e ich techniki raczej ZAMYKAJ¡ a nie otwieraj± "na ¶wiat", przez co ich ¶wiadomo¶æ zamyka siê w sobie generuj±c w³asne ¶wiaty, które s± ODCIÊTE od tego, co nas otacza.
          Bardzo czêsto ró¿ne osoby praktykuj±ce ró¿ne "techniki duchowe" odbierane s± jako "oderwane od rzeczywisto¶ci, jak zamkniête w sobie. I nie dzieje siê to bez przyczyny. One faktycznie s± zamkniête i odciête.
          Gdyby NAPRAWDÊ otworzy³y siê na "harmoniê wszech¶wiata", to wówczas - jak to opisuje Dan - ich serce zaczê³oby zasysaæ tak± ilo¶æ energii, ¿e nie tylko byliby odbierani jako otwarci, ale mimowolnie przyci±galiby innych do siebie.
          Jednak, gdy tworz± swój "oderwany  ¶wiat" to s± jak balon, szczelnie zamkniêty i zazwyczaj odbieraj± wszystko wokó³ jako zagra¿aj±ce ich "wielko¶ci" ich wyobra¿onej  w³asnej ¶wiêto¶ci"

          Zahaczy³em kiedy¶ o ten temat w tym po¶cie
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg266#new


          Mo¿na w to wej¶æ g³êbiej i my¶lê, ¿e Dan gdzie¶ to szczegó³owo opisa³. Ja nie mam czasu teraz w to wchodziæ. Idê w³asnym rytmem.
          Lucyfer, zerknij - mo¿e co¶ znajdziesz - tutaj:
          http://www.goldenmean.info/heartvoice/

          Nie wrzucaj wiêc wieloznacznych obrazków, bo to naprawdê tylko zaciemnia obraz. A tu siê liczy prostota.


          Mamy dwie rzeczy:
          1) czêstotliwo¶ci d¼wiêkowe (w³asnego g³osu lub pochodz±ce z zewnêtrznego ¼ród³a)
          oraz
          2) oddzia³ywanie tych czêstotliwo¶ci na fale mózgowe, na rytm bicia serca i na komórki w naszym ciele.


          I to moim zdaniem wyznacza pole dociekañ.

          Pozdrawiam :)

          Skopiowa³em te¿ ten post tutaj:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg973#msg973


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 07, 2009, 13:42:40
          1)
          Cytat: Leszek
          Lucyfer NIE! Gwiazda matka? I co z tego? Tam masz WSZYSTKIE bry³y platoñskie, wiêc ju¿ bardziej ogólnie nie mog³e¶.

          Cytat: Leszek
          Dwudziesto¶cian i dwunasto¶cian mo¿na wiêc wpisywaæ/opisywaæ na sobie naprzemienne W NIESKOÑCZONO¦Æ.
          Ta zale¿no¶æ oparta jest na Z³otym Podziale, który pulsuj±c tworzy z Gwiazdy Matki idealny trójwymiarowy fraktal, opisuj±cy zjawisko kompresji falowej oraz wspomnianego ju¿ przyspieszenia, które JEST grawitacj±.

          Cytat: Leszek
          Winter twierdzi, ¿e tylko mi³o¶æ zagina ¶wiat³o

          - pole grawitacyjne zagina i wzmacnia ¶wiat³o

          2)
          Cytat: Leszek
          Je¶li siêgasz do d¼wiêków z zewn±trz to naprawdê trzeba to solidnie i eksperymentalnie, laboratoryjnie sprawdziæ. Mo¿e warto zacz±æ od czêstotliwo¶ci generowanych przez tybetañskie misy?...
          - Aleksander Lauterwasser ju¿ to zrobi³
          Czêstotliwo¶æ 102,528hz powoduje rotacje wody
          http://www.youtube.com/watch?v=stfIjObFZYU
          3)
          Cytat: Leszek
          Nie wrzucaj wiêc wieloznacznych obrazków, bo to naprawdê tylko zaciemnia obraz. A tu siê liczy prostota.
          Istniej± jednoznaczne obrazki? ;)





          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 07, 2009, 20:19:09
          Witaj Leszek,
          podzielam Twoje watpliwosci w stosunku do informacji Lucyfera, jak te
          Cytuj
          Fizycy kwantowi studiowali tworzenie ¶wiat³a przez przemieszczanie cz±steczek elektronów i orbit wokó³ elementów takich jak wodór i tlen. Dalej wydedukowali, ¿e przestrzeñ pomiêdzy subatomowymi cz±steczkami jest firmament eteru. Elektromagnetyczne zaplecze matrycy wszech¶wiata.
           - Atomowy wodór razem z tlenem jest najbardziej czu³y na d¼wiêk
           - Rankiem gdy s³oñce wschodzi, energia przychodzi z p³aszczyzny astralnej do atomów wodoru w ciele
           - Gdy ¶wiêty d¼wiêk jest bliski w³a¶ciwej czêstotliwo¶ci rytmu drgañ cia³a
           - Atomy wodoru u³atwiaj± mu wej¶æ (w formie czêstotliwo¶ci) i byæ rozprowadzonym w ciele
          atomy wodoru i tlenu przewodz± eteryczn±  energiê, lub duchowo¶æ do komórek i to jest to co podnosi nas i animuje w tej wodnej matrycy

          UT – 396 Hz – uwalnianie od poczucia winy i strachu

          RE – 417 Hz – odwracanie biegu wydarzeñ, u³atwienie przemiany

          MI – 528 Hz – transformacja i cuda (naprawa DNA)

          FA – 639 Hz – po³±czenie, relacje miêdzyludzkie

          SOL – 741 Hz – budzenie intuicji

          LA – 852 Hz – powrót do duchowo¶ci
          wymowa , sens pism swietych wszystkich religii jest dokladnie odwrotna. Czlowiek musi poznac
          harmonie swiata oparta na milosci poczawszy od harmonii wlasnego jezyka. To od tej werbalnej
          strony poprzez rezonas odpowiednio wplyna na "reszte" a nie poprzez dzwieki generowane
          przez syntetyzatory wywolujace wplyw tylko na sfere uczuc i emocji, czyli na to co podlega naszemu
          EGO, czyli temu co jest przeszkoda w naszym rozwoju.
          Poza tym "jak w makro tak i w mikro" wiec te czestotliwosci musza korespondowac  z muzyka
          planet a wczesniej z muzyka czakr i organow wewnetrznych. To jest jeden system.
          Zadna czestotliwosc nie jest motorem dzialan ducha no bo niech mi ktos powie co to jest ta eteryczna materia i jaki jest jej stosunek do atomu ( z jakiej teorii).
          Te "naukowe" wywody moze pieknie wygladaja ale sa one tylko zlepkiem prostych pomiarow
          fizycznych i zargonu bez pokrycia. Wprowadzaja tylko wiecej zamieszania niz cokolwiek
          tlumacza. Tak wiec masz nieliche zadanie, rzucic swiatlo swojego ducha w te chaszcze
          niezliczonych informacji.
          powodzenia
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 08, 2009, 17:50:44
          Cytat: acentaur
          To od tej werbalnej strony poprzez rezonas odpowiednio wplyna na "reszte" a nie poprzez dzwieki generowane
          przez syntetyzatory wywolujace wplyw tylko na sfere uczuc i emocji, czyli na to co podlega naszemu
          EGO, czyli temu co jest przeszkoda w naszym rozwoju.

          Czysty Vocal ;)
          http://www.youtube.com/v/NSpcmODJ-bA&hl=en&fs=1&
          Cytat: acentaur
          Poza tym "jak w makro tak i w mikro" wiec te czestotliwosci musza korespondowac  z muzyka
          planet a wczesniej z muzyka czakr i organow wewnetrznych. To jest jeden system.

          Czêstotliwo¶ci planet

          (http://img37.imageshack.us/img37/4378/skala.jpg)
          Cytat: Leszek
          Okaza³o siê, ¿e czêstotliwo¶æ tonów wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbli¿ona do przyjmowanych oficjalnie czêstotliwo¶ci muzycznych tonów.
          Przy czym wiêksza zbie¿no¶æ wystêpuje w przypadku tonów generowanych przez ruch planet wokó³ S³oñca, ni¿ przez ruch planet wokó³ w³asnej osi.
          Gdy spojrzymy na czêstotliwo¶æ najni¿szych tonów (najni¿szych s³yszalnych w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci), to okazuje siê, ¿e ró¿nice miêdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, które przyjmuje siê za powszechnie obowi±zuj±ce s± minimalne. Rozbie¿no¶ci wzrastaj± podczas podnoszenia tych tonów o kolejne oktawy.
          Je¶li jednak przyj±æ za uk³ad odniesienia PIERWSZE S£YSZALNE przez ludzkie ucho tony (nie te z oktawy razkre¶lnej), wówczas jeste¶my bli¿si potwierdzenia tego, ¿e planety odgrywaj± tony, których czêstotliwo¶æ pokrywa siê oficjalnie przyjêt± nomenklatur± tonów muzycznych...
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.msg118#msg118

          "Solfeggio Czakry"
          (http://img229.imageshack.us/img229/715/chakra.jpg)
          741hz - F# = 440hz -A
          417hz - G#
          http://www.youtube.com/v/EPsN_Y-wlNo&hl=en&fs=1&http://www.youtube.com/v/ZltcnTVlgRw&hl=en&fs=1&
          Solfeggio numerologicznie
          setki - 1,2,3,4,5,6,7,8,9
          dziesi±tki - 1,2,3,4,5,6,7,8,9
          jednostki - 1,2,3,4,5,6,7,8,9

          396=3+9+6=18=1+8=9
          417=4+1+7=12=1+2=3
          528=5+2+8=15=1+5=6
          639=6+3+9=18=1+8=9
          741=7+4+1=12=1+2=3
          852=8+5+2=15=1+5=6
          963=9+6+3=18=1+8=9
          174=1+7+4=12=1+2=3
          285=2+8+5=15=1+5=6


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: HabibiDah Lipiec 08, 2009, 19:11:48
          Sorr, ale jako¶ nie ufam tym czêstotliwo¶ciom.

          có¿..kwestia intuicji ;)

          fakt faktem, ¿e zmieniono strojenie z a1=435 Hz na a1=440 Hz.. pytanie brzmi: po co? czy kto¶ mo¿e ma rozeznanie jak t± decyzjê motywowano? tzn chodzi mi o OFICJALNY powód :)






          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 09, 2009, 08:52:41
          Sorr, ale jako¶ nie ufam tym czêstotliwo¶ciom.
          có¿..kwestia intuicji ;)
          fakt faktem, ¿e zmieniono strojenie z a1=435 Hz na a1=440 Hz.. pytanie brzmi: po co? czy kto¶ mo¿e ma rozeznanie jak t± decyzjê motywowano? tzn chodzi mi o OFICJALNY powód :)

          Pozwolê sobie zacytowaæ fragmenty maila od pewnego muzyka do Shieldera. Muzyk ten wypowiedzia³ siê w tej sprawie.

          Strojenie instrumentów do A = 440Hz

          (...) Otó¿ przed XIX wiekiem nie by³o ¿adnych standardów w tej kwstii i mog³y siê zdarzyæ A4 jako 380 Hz albo nawet 480 Hz (organy J.S.Bacha w Lipsku, Hamburgu i Weimarze). Dopiero w 1711 roku wymy¶lono kamerton. Pierwsze kamertony równie¿ by³y totalnie ró¿ne, miêdzy 400 a 450 Hz. To zreszt± naturalne, bior±c pod uwagê, ¿e wówczas nie istnia³y metody pomiaru czêstotliwo¶ci, które mog³yby tê warto¶æ dok³adnie okre¶liæ. Np. jednostka "Hz" zosta³a wprowadzona dopiero w XX wieku.

          W pierwszej po³owie XIX wieku w Austrii (opera wiedeñska, itd.), Niemczech i W³oszech  powszechnie przyjêt± wysoko¶ci± dla A4 by³y czêstotliwo¶ci miêdzy 423.2 Hz (opera drezdeñska 1815) a 451 Hz (La Scala w Mediolanie). Czym dalej w las tym wy¿ej, poniewa¿ muzykom zale¿a³o na uzyskaniu brzmienia "³ami±cego kryszta³" w operze.
          Ówczesne metody wytwarzania strun i stroików do instrumentów faworyzowa³y zreszt± wysokie d¼wiêki pod wzglêdem ich klarowno¶ci (ni¿sze czêstotliwo¶ci czêsto nie da³y siê do koñca dobrze nastroiæ).

          Tendencja rosn±cego A4 zosta³a powstrzymana ostatecznie przez ¶piewaków, którzy siê wkurwiali, ¿e nie wyrabiaj±. Jednocze¶nie, bardzo niefajn± tendencj± w posiadaniu tak du¿ego wachlarza czêstotliwo¶ci by³y problemy z dostrojeniem instrumentów do siebie
          (czê¶æ by³a wyprodukowana w taki sposób, ¿e po prostu brzmia³y poprawnie podci±gniête pod "star± filharmoniczn±" A4 (452 Hz), podczas, gdy inne instrumenty nie da³y siê nastroiæ wy¿ej ni¿ na "now± filharmoniczn±" (439 Hz).

          Wielk± zmianê przynios³y dwa pojedyncze wydarzenia.

          Pierwsze z nich to fala strajków wokalistów operowych, która spowodowa³a, ¿e w lutym 1859 roku francuski rz±d przyj±³ uchwa³ê okre¶laj±c± A4 jako 435 Hz. Do dzisiaj takie strojenie nazywa siê "francuskim" i produkowane s± "klarnety francuskie", które maj± dodatkowy pier¶cieñ, który mo¿esz ¶ci±gn±æ, ¿eby mieæ 440 Hz, a razem z nim masz 435 Hz. Mia³em taki klarnet :)

          Jako ciekawostka, w uchwale przepad³a propozycja 430.54 Hz jako zbyt skomplikowana. Wywodzi³a siê ona natomiast z ustawienia ¶rodkowego C dok³adnie na 256 Hz (2^8, no nie?). Posiadanie ¶rodkowego C jest wci±¿ uwa¿ane za "doskona³e" pod tym wzglêdem, ¿e akurat ten d¼wiêk ma tê w³a¶ciwo¶æ, ¿e jego kolejne oktawy s± potêgami dwójek (C5 by³oby idealnie 512 Hz). Mówiê, ¿e tylko C ma tê w³a¶ciwo¶æ, bo wówczas powszechnie u¿ywane skale nie by³y do koñca chromatyczne (tzn. kolejne d¼wiêki mia³y trochê inne odleg³o¶ci miêdzy sob± - w konsekwencji nie da³o siê po prostu transponowaæ muzyki z jednej tonacji w drug±). Co do 256 Hz, do dzisiaj takie strojenie nazywa siê "filozoficznym" lub "naukowym" i czasem stosuj± je wspó³cze¶ni kompozytorzy.

          Drugie z istotnych wydarzeñ, które wp³ynê³o na ustalenie czêstotliwo¶ci A4 to przestrojenie organów w Queen's Hall w Londynie. Wszyscy muzycy angielscy chcieli móc graæ w³a¶nie tam, a ¿eby to zrobiæ na swoim instrumencie musieli byæ zgodni z tamtejszym sprzêtem. Jako ciekawostka: organy w rzeczywisto¶ci podczas koncertów gra³y ni¿ej, bo strojenie do 439 odby³o siê na wczesn± wiosnê w temperaturze 15 stopni wewn±trz. Rozgrzana sala mog³a obni¿yæ rzeczywiste A4 nawet do 435 Hz. W ka¿dym razie w³a¶nie wtedy ustanowiono konsensus, ¿e instrumenty (i struny, stroiki, itd.) bêd± produkowane z nastawieniem do strojenia miêdzy 430 a 440 Hz.

          No i teraz jest najlepsze, co totalnie obala ten bullshit o Rockefellerze i jego diabolicznych zamiarach:
          - jak opisa³em wy¿ej, Francuzi ustalili 435 Hz
          - Londyñczycy przestroili siê na 439 Hz
          - nikt nie wiedzia³, w jakiej temperaturze powinno byæ mierzone francuskie 435 Hz i powszechnie przyjêty konsensus by³ taki, ¿e skoro jest to "koncertowa" wysoko¶æ, to powinna byæ mierzona w rozgrzanej sali. Rozgrzana "Queen's Hall" mia³a oko³o 435 Hz, co sta³o siê nieformalnie dodatkowym "dowodem" na takie traktowanie francuskiej czêstotliwo¶ci - w konsekwencji: zaczêto u¿ywaæ na przemian albo 435 Hz albo 439 Hz (w zale¿no¶ci od interpretacji powy¿szego konsensusu), z czasem popularniejsze sta³o siê to drugie, bo by³o wy¿sze i dawa³o bardziej "krystaliczny" d¼wiêk (cokolwiek to znaczy ;)) - ustalenie 439 Hz by³o BARDZO k³opotliwe dla producentów kamertonów i stroików, bo 439 jest LICZB¡ PIERWSZ¡ i trudno wyliczyæ dok³adn± wysoko¶æ potêguj±c wcze¶niejsze warto¶ci. St±d, w 1939 zdecydowano o rekomendacji dla 440 Hz jako o wiele ³atwiej reprodukowanej wysoko¶ci.

          Najlepsze, ¿e do dzisiaj podczas koncertów po pierwsze stroi siê ca³± orkiestrê od oboju, a nie kamertonu. Ponadto, niektóre orkiestry specjalnie stroj± siê do ich w³asnych "rozpoznawalnych" warto¶ci (wiedeñska - 445, bostoñska - 442).

          Tyle Rockefeller. Pozosta³y wywód o 528 mo¿na pokrótce zamkn±ætak:
          - przy strojeniu A4 @ 440, na gitarze (najbardziej masowy instrument lat 1940 - 1990) od d¼wiêku A o wiele ³atwiej chwyciæ akord mollowy - przy strojeniu A4 @ 440, wy¿szy d¼wiêk C (z naturalnym akordem durowym odpowiadaj±cym mollowemu A440) ma w teorii wysoko¶æ 523,251Hz
          - w praktyce tak nie jest, bo strojenie pianin i gitar zna fenomen ¶ciskania spektrum, które pokrótce mo¿na wyja¶niæ tak: wy¿sze struny s± cieñsze i przez to mimo, ¿e nastroisz je idealnie pod wzglêdem matematycznym, to w faktycznym rezonansie muzycznym z innymi nutami fa³szuj± - to w koñcu tylko fale mechaniczne)
          - w konsekwencji oktawy siê "rozci±ga" (tzn. ¿e nie maj± stosunki 2:1, ale raczej 2.01:1, 2.02:1 lub inny podobny). Przy takim rozci±gniêciu C5 najczê¶ciej oscyluje bardzo blisko 528 Hz. Czy idealnie trafia czy nie to nie ma znaczenia, bo jak doskonale wiesz, na postrzegan± wysoko¶æ d¼wiêku wp³yw ma te¿ temperatura i wilgotno¶æ powietrza.

          Tak wiêc ca³a teoria o 528, pomijaj±c wywodzenie tej liczby z kodu Biblii czy jakiego¶ innego mistycznego planu boskiego, opiera siê na ciekawym i faktycznie nieodkrytym fenomenie:
          - dlaczego akord a-moll (i inne mollowe) brzmi "smutno"
          - dlaczego akord C-dur (i inne durowe) brzmi± "weso³o"

          To jest element bardzo d³ugiej debaty i muzycznej, i naukowej. Dot±d nierozstrzygniêty. G³ównie porusza siê argumenty spo³eczne (od ma³ego s³uchasz muzyki "w kontek¶cie" i faktyczny odbiór akordów staje siê odruchem nabytym). Ale jednak jest to tylko hipoteza.

          Resztê pomin±³em, bo skoro podstawy s± tak mia³kie to nie ma sensu traciæ czasu na wywody oparte na tych podstawach. (...)"

          Na koniec nieco po³±czonego Wschodu i Zachodu ;)
          http://www.youtube.com/v/bH0LJl7KPHI&hl=pl&fs=1


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: HabibiDah Lipiec 09, 2009, 20:36:49
          £a³! :o
          Dziêki Leszek za tak wyczerpuj±c± wypowied¼ :)

          ps. mnie i tak nic i nikt nie przekona, ¿e 440 Hz to nie globalny spisek ;)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 09, 2009, 20:52:08
          Witaj Lucyfer,
          Interesujace jest opisanie jakiegkolwiek zjawiska jakosciowego, jeszcze lepiej znalezienie powiazan oraz zaleznosci ze znanym fenomenami ze swiata statystyki, bo tylko wtedy mozemy jako tako rozumiec. Ale co zrobic gdy zabieramy sie do zjawisk "znanych" tylko z jezyka symboli i metafor. Czy brzeczeniem generatorem , ktore wywoluje cieplo w okolicy serca mozna cokolwiek wnosic o tym co to jest czakra Anahata i jakie sa jej funkcje ? Czy np. terapia kolorami, zapachami ktorym mozemy przypisac odpowiednie czestptliwosci cokolwiek powie o czakrach? Nie, nic nie powie.
           Zostaja tylko generowane nowe zbiory "pomiarow" a w rzeczywistosci zbiory kolejnych ustawien przyrzadu. Te wygenerowane zbiory pozostana dalej zbioremi nawet jeli zamiescimy je w tabelkach czy przedstawimy w diagramach. Do tego nie da sie zastosowac nawet najprostrzej statystaki bo ona wnosic bedzie jedynie o uzytym przyrzadzie a nie o obiekcie .  :(
          I tak jak w innych przypadkach porywania sie z "motyka na slonce"  mamy tony papieru z pseudonaukowymi pracami a teraz pelny internet takowej sieczki.
          A odpowiedz jest prosta i lezy w metodologii- Wybierajac przyrzad pomiarowy zarazem przesadzasz wynik pomiaru. Stad ta cala produkcja to kupa danych "pomiarowych"  i ani sladu systemu ani teori. I tak to pozostanie.  ;)
          W internecie w 5 minut bez trudu znalezc mozna setki jesli nie tysiace stron z tymi rewelacjami ale niestety nawet te dane nie sa zgodne. Co strona to inny wynik. Nawet tego wikipedia nie pokazuje, bo tak duzy rozrzut. Ale to i tak nie ma znaczenia bo tak naprawde tkwimy w materii i materie mozemy mierzyc i nic wiecej. Czyli zjawiska psychosomatyczne i to ze wskazaniem somy. Obserwujemy objawy dzialania czegos i usilujemy ubrac to w funkcje matematyczna. Z tego wnosimy , ze odkrylismy nowe prawo obowiazujace w calym wszechswiecie.he,he..
          Nieoczekiwanie jednak ludzkosc otrzymuje pomoc ze zrodel "niewiadomego pochodzenia" oczywiscie nie jako gotowe teorie matematyczno-fizyczne ale jako dodatkowe zaleznosci, ktore jeszcze zdolamy ogarnac.
          Pytanie. Co mozna oczekiwac od Lucfera? Chyby cos wiecej niz pare tabelek.  ;D
          Solidna strona w temacie jest np. ww.taraka.pl dzial Astrologii
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 09, 2009, 22:10:39
          Witaj Acentaur,

          Cytat: Acentaur
          Te "naukowe" wywody moze pieknie wygladaja ale sa one tylko zlepkiem prostych pomiarow
          fizycznych i zargonu bez pokrycia. Wprowadzaja tylko wiecej zamieszania niz cokolwiek
          tlumacza. Tak wiec masz nieliche zadanie, rzucic swiatlo swojego ducha w te chaszcze
          niezliczonych informacji.

          Otó¿ to, trafi³e¶ w sedno. Ka¿dy ma to nieliche zadanie – rzuciæ ¶wiat³o swojego
          ducha w te chaszcze informacji.  Co siê wy³oni? My¶lê, ¿e lucyferyczna wiedza …  ;D

          Cytat: Acentaur
          Pytanie. Co mozna oczekiwac od Lucfera? Chyby cos wiecej niz pare tabelek.   

          A dlaczego nale¿y cokolwiek oczekiwaæ od Lucyfera? Czy nie powinni¶my raczej oczekiwaæ od siebie?
          Sorry za wtr±cenie siê, ale korci³o …  ;)

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 09, 2009, 22:57:59
          Cytat: acentaur
          Pytanie. Co mozna oczekiwac od Lucfera?

          Wieloznacznych obrazków :)

          http://www.youtube.com/v/QgVT-4KwSE4&hl=en&fs=1&


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 10, 2009, 07:38:18
          Witaj ptaku
          Cytuj
          A dlaczego nale¿y cokolwiek oczekiwaæ od Lucyfera? Czy nie powinni¶my raczej oczekiwaæ od siebie?
          Bog niesie milosc a Lucyfer wiedze.
          Lucyfer to demiurg materialnego swiata, on wie o nim wszystko. Problem jest, jak go naklonic do przekazania wiedzy.
          Ale jak sama widzisz, to Lucyfer z poczuciem humoru co rokuje dobre nadzieje. ;D
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 10, 2009, 21:50:03
          Witaj Acentaur,

          Cytat: Acentaur
          Ale jak sama widzisz, to Lucyfer z poczuciem humoru co rokuje dobre nadzieje. ;D 

          Nadzieje dla nas, czy dla Lucyfera?  ;D

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 12, 2009, 15:09:09
          no wlasnie i po co sie molestowac te matematyka statystykami naukowymi wywodami - Krolestwo jest w nas - swiat materialny jest przemijajacy wszystkie stale fizyczne moga sie zmienic, matematyka stosuje sie tylko do poziomu - grubej materii - reszta to wplywanie obserwatora na uklad - forma jest pustka - pustka jest forma - zamknij oczy zatkaj uszy i nie ma nic wszystko dzieje sie w Twoim umysle, - co po tych statystykach i wyliczeniach jest to budowanie iluzji w iluzji
          jezeli jakos dzilac to w tym co naprawde jest wazne


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 12, 2009, 15:29:21
          A co naprawde jest wazne? Pelne milosci przytulenie drugiego Czlowieka.... , i nic wiecej.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 12, 2009, 18:07:19
          A co naprawde jest wazne? Pelne milosci przytulenie drugiego Czlowieka.... , i nic wiecej.

          Kiara :) :)

          No w³a¶nie, nic wiêcej, a ludzie zapomnieli ju¿ jak siê przytulaæ, zw³aszcza fizycznie.
          Tylko w rodzinach i w¶ród bliskich znajomych jest to jeszcze praktykowane. Ale spróbuj przytuliæ nieznajomego na ulicy.  ;D
          Jako¶ obro¶li¶my kolcami … jak te ró¿e dzikie …

          Z przytuleniem serdecznym, ptak  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: HabibiDah Lipiec 12, 2009, 21:00:17
          ..raczej kaktusy ;)

          a tak swoj± drog± to nie chce mi sie wierzyæ, ¿e z chêci± u¶ciskaliby¶cie ka¿dego..


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 12, 2009, 21:29:07
          Mog± byæ i kaktusy, choæ wolê ró¿e.  ;)
          Co do u¶cisków, to takiego z kolcami raczej bym nie ¶ciska³a …  ;D

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 12, 2009, 22:05:05
          No w³a¶nie, nic wiêcej, a ludzie zapomnieli ju¿ jak siê przytulaæ, zw³aszcza fizycznie.
          Tylko w rodzinach i w¶ród bliskich znajomych jest to jeszcze praktykowane. Ale spróbuj przytuliæ nieznajomego na ulicy.  ;D
          Jako¶ obro¶li¶my kolcami … jak te ró¿e dzikie …


          To widzê, ¿e mam wielk± szansê na g³êbokie przytulenie jak zajadê do Gdañska. :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 12, 2009, 22:23:37
          To widzê, ¿e mam wielk± szansê na g³êbokie przytulenie jak zajadê do Gdañska. :)

          Oj wy¶ciskam Ciê bracie serdecznie, tylko ogol siê najpierw, by¶ by³ bez kolców …  ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 12, 2009, 22:33:58
          Polsilwerem?


          Pozdrawiam szorstko - Thotal ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 12, 2009, 22:40:40
          Thotal, pozostawmy mo¿e wolo¶æ wyboru Silverowi, co do narzêdzia usuwaj±cego kolce.
          Mo¿e byæ nawet i polkosiarka …  ;D

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 16, 2009, 01:49:02
          Zamieszczam kopiê posta z
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg1006#msg1006


          HabibiDah, zobacz na ten sze¶ciok±tny kryszta³ek, na którym jest  napisane 528Hz. Dziwnie siê sk³ada, ¿e to sze¶ciok±t, który jak w filmie Cube zamyka... U Wintera mi³o¶æ jest piêciok±tem - ta mi³o¶æ otwiera, bo piêciok±t to z³ota proporcja...

          a nie zak³adasz takiej ewentualno¶ci, ¿e Winter te¿ siê mo¿e czasem myliæ? :)

          Pomy¶l samodzielnie.
          Ile ca³ych tonów ma gama (jedna oktawa)? Dziewiêæ czy siedem?
          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b7/Klaviatur.png)

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/6/65/Major-naturalny.jpg)
                          C        D        E        F        G        A        H        C

          Otó¿ siedem, bo ósmy d¼wiêk C jest powtórzeniem w oktawie pierwszego CSiedem d¼wiêków gamy na piêciolinii... ;)
          http://pl.wikipedia.org/wiki/Gama

          Co to oznacza?
          Otó¿ to, ¿e idealny okr±g muzyczny powinien sk³adaæ siê NIE 9 tylko 7 nut!
          Gama ma siedem nut + ósma nuta, która zaczyna ju¿ kolejn±, now± oktawê.

          Powinni¶my wiêc podzieliæ okr±g wpisuj±c w niego siedmiok±t, a nie trzy na³o¿one na siebie trójk±ty.

          Okr±g ma 360 stopni. Dzielimy go na siedem równych czê¶ci, wyznaczaj±cych siedem d¼wiêków gamy.
          360:7 = 51,428571428571428571428571428571.......
          Zobacz jakie cyfry powtarzaj± siê rytmicznie (i w nieskoñczono¶æ) po przecinku...
          51, 428571  428571  428571  428571  428571  428571  428571 .....
          Tak. S± to: 4 2 8 5 7 1
          Jakich cyfr tu brakuje? Nie ma tego, co jest fundamentem u Horowitza, czyli cyfr 3 - 6 - 9.

          Gdy doszed³em do tego momentu, to shielder podrzuci³ mi info, ¿e ju¿ pewien go¶æ bada³ to w ten sam sposób.

          Oto, co mu wysz³o w sensie czêstotliwo¶ci (nie sprawdza³em tego, wiêc t± czê¶æ za³±czam póki co na wiarê).
          Nanios³em SIEDEM kolorów na obrazek siedmiok±ta (siedem czakr, siedem kolorów têczy, szczê¶liwa siódemka etc..)
          (http://img11.imageshack.us/img11/5801/hept3model.jpg)
          http://www.rangeguide.net/freewaves.htm

          Pitagorejczycy twierdzili, ¿e ¶wiat zosta³ stworzony z chaosu przez d¼wiêk i harmoniê, a wiêc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. Uwa¿ali oni, ¿e siedem planet znajduje siê w harmonijnym ruchu, a odleg³o¶ci miêdzy nimi odpowiadaj± interwa³om muzycznym i wytwarzaj± ró¿ne d¼wiêki o doskona³ej harmonii, która jest najmilsz± muzyk±, nies³yszaln± dla nas z powodu wznios³o¶ci tych d¼wiêków i niedostosowania do nich naszych uszu.

          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0


          Pójd¼my teraz tropem Lucyfera, który poszed³ tropem Horowitza i napisa³:
          396=3+9+6=18=1+8=9
          417=4+1+7=12=1+2=3
          528=5+2+8=15=1+5=6
          639=6+3+9=18=1+8=9
          741=7+4+1=12=1+2=3
          852=8+5+2=15=1+5=6
          963=9+6+3=18=1+8=9
          174=1+7+4=12=1+2=3
          285=2+8+5=15=1+5=6


          We¼my teraz czêstotliwo¶ci z heptagramu. Co siê okazuje?
          392 = 3+9+2 = 14 = 1+4 = 5
          419 = 4+1+9 = 14 = 1+4 = 5
          527 = 5+2+7 = 14 = 1+4 = 5
          635 = 6+3+5 = 14 = 1+4 = 5
          743 = 7+4+3 = 14 = 1+4 = 5
          851 = 8+5+1 = 14 = 1+4 = 5
          950 = 9+5+0 = 14 = 1+4 = 5

          Hm... same pi±tki...

          Co to oznacza? Mo¿e piêciok±t?
          Piêciok±t foremny jest fraktalny i w ca³o¶ci opiera siê na liczbie Phi. Czy¿ nie twierdzimy tu ci±gle, ¿e na Phi opiera siê harmonia ca³ego stworzenia i mi³o¶æ?
          Wszystkie ramiona pentagramu przecinaj± siê wed³ug Z³otej Proporcji, tzw. Z³otego Ciêcia.[/b]
          (http://img510.imageshack.us/img510/1435/pentagramphisv0.jpg) (http://img208.imageshack.us/img208/8505/52423521bc04978bzy2.jpg) (http://img76.imageshack.us/img76/8729/recursivepentjw3.gif)

          Zobacz "Mi³o¶æ i liczba Phi":
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=300.0

          Ile gama (jedna oktawa) ma pó³tonów (czarnych klawiszy)? Otó¿ piêæ w³a¶nie!
          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b7/Klaviatur.png)

          Swoj± drog± 7+5 daje 12 - te¿ ciekawa liczba prawda?
          12 godzin, 12 miesiêcy, 12 znaków zodiaku, dwunastu aposto³ów...


          Dalej pewna ciekawostka.

          "the Archangel Uriel revealed his sigil, a rather stylized energy signature, and gave preliminary instructions for a powerful talisman called the Sigil of Truth."
          Archanio³ Uriel wyjawi³ sw± pieczêæ, a raczej stylizowan± energetyczn± sygnaturê i da³ wstêpne instrukcje do potê¿nego talizmanu zwanego Pieczêci± Prawdy"
          http://www.sangraal.com/library/SS3.html

          Jak wygl±da Pieczêæ Prawdy?
          (http://www.goldenmean.info/heartsun/Image10.gif)
          (http://www.goldenmean.info/callingallangels/PICT0020.jpg)
          Co na niej widnieje? Siedmiok±t i piêciok±t...

          Siedem warstw miê¶nia sercowego, wprawiaj±cych krew w lekko wirowy ruch...
          (http://www.goldenmean.info/implosionweb/Implosionfullsequence_files/Slide0157.gif)
          Zobacz te¿ post:
          o... Duchu, informacji, sercu, krwi i kr±¿eniu energii...
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=281.msg984#new


          Pozwolê sobie zacytowaæ co¶ z innego posta:
          Czy dysk jest map±, która s³u¿y³a staro¿ytnym szamanom do podró¿y miêdzygwiezdnych?

          Na obrazku widaæ gwiezdne wrota w dwóch wersjach - te wiêksze (znane z filmu Stargate) to symbol(?) technologii "zewnêtrznej", która s³u¿y do podró¿y czasoprzestrzennych,  te mniejsze gwiezdne wrota ("Sigil of Truth") to zakodowany przekaz dotycz±cy  uruchamiania w³asnego "pojazdu kosmicznego" (Merkaby), którego dzia³anie opiera siê na  potencjalnych mo¿liwo¶ciach ludzkiego DNA.
          (http://www.goldenmean.info/purification/greeklayers.gif)
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=251.0

          A ile "wierzcho³ków" maja gwiezdne wrota? Hm... dziewiêæ? To oczywi¶cie przypadek.... ;)

          TYLE NA TERAZ.

          Pozdrawiam!

          P.S

          (http://www.rangeguide.net/freewaves_files/7oval.gif) ;)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 16, 2009, 11:16:01
          Jezeli chodzi o dysk z Fajstos taka jest prawda, zawarta jest na nim wiedza o zejsciu ( pierwszym zejsciu, ktore odbylo sie na Krecie) w nasza czasoprzestrzen Energii , ktore wcielaly sie w materie. Pokazana jest droga , oraz sposob jak to zrobic by byc gwiezdnym podroznikiem.
          Cala opowiesc dotyczy czasow bardzo odleglych ale rowniez naszych, bo my tu i teraz ponownie stworzymy nasza MERKABA , ale nie dzieki zadnym technicznym instrukcja. Zrobimy to dzieki powrotowi do wiedzy serca , kazdego z nas, ktora otworzy sie dzieki milosci , ktora wkoncu osiagniemy poprzez wlasne zycie.

          Wibracje o wlasciwej czestotliwosci wydaje sie wowczas , kiedy ton serca przekroczy ( trzepotanie motylich skrzydel) i to nie koniec tylko poczate strojenia wewnetrznego tonu.Od tego mometu stroimy 4 gorne czakry az dojda to tonu kosmicznego ( rownego z miloscia wszechswiata) , gdy zgra sie ta tonacja wowczas Merkaba ustawia sie samoistnie. Naprawde jest to przepiekny momet, i cudne przezycie. Warto.

          Kiara :) :)

          ps. Leszek , mam prosbe , wrzuc ten material na forum Zydowskie.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 19, 2009, 20:13:15
          Czym jest pentagram i do czego mo¿e s³u¿yæ?
          Vincent Bridges twierdzi, ¿e pentagram wpisany w piêciok±t foremny jest cieniem czterowymiarowej figury zwanej PENTATOPEM i dlatego ³±czy nas on ze ¶wiatem czterech wymiarów...

          Fragment wyst±pienia Vincenta Bridgesa na konferencji "Stars & Stones" w Suffolk (UK) z kwietnia 2009r.

          http://www.youtube.com/v/GouZ1vCPp0o&hl=pl&fs=1

          Tak¿e:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=338.msg1029#msg1029

          P.S
          Kiaro temat jest dopiero li¼niêty i nie skoñczony, wiêc wrzucê jak nieco go uporz±dkujê
          http://www.youtube.com/watch?v=GouZ1vCPp0o


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2009, 21:47:44
          Czym jest pentagram i do czego mo¿e s³u¿yæ?
          Vincent Bridges twierdzi, ¿e pentagram wpisany w piêciok±t foremny jest cieniem czterowymiarowej figury zwanej PENTATOPEM i dlatego ³±czy nas on ze ¶wiatem czterech wymiarów...



             Kochani.
           Jestem za rozpowszechnianiem wiedzy, bo i sam to od wielu lat z uporem czynieniê, tylko zastanawiam siê, czy dalej nie jeste¶my w jakim¶ okre¶lonym miejscu, bo nie chcê tego nazwaæ  pud³em.
          Mam od kilku lat przeb³ysk czego¶, ¿e mamy do czynienia z czym¶ o nazwie projekcja nic wiêcej.Czyli widzimy tylko to co projektuje nasza w³asna ¶wiadomo¶æ .Gdy parê lat temu mia³em zapalenie  podano mi penicylinê, ale sta³o siê tak, ¿e jakie¶ grudki penicyliny utknê³y mi w naczyniach krwiono¶nych mózgu tamuj±c dop³yw krwi.
          I chyba co¶ siê wtedy wy³±czy³o lub w³±czy³o i zacz±³em do¶wiadczaæ zupe³nie innej rzeczywisto¶ci ! Le¿±c na szpitalnym ³ó¿ku mia³em nagle wgl±d 
          do ca³ego obiektu szpitalnego, widzia³em ludzi le¿±cych w innych salach, widzia³em jak pod szpital podje¿dzaj± i odje¿dzaj± samochody, a gdy obok le¿±cy pacjent mówi³ do mnie to, wcze¶niej ju¿ wiedzia³em co do mnie powie.
          Nie wspomnê o ró¿nych dzwiêkach, o dziwnych lecz chyba mi³ych, czy nawet niezwyk³ych  zapachach, nie wspomnê, ¿e kwiatek na który patrzy³em, przedstawia³ obraz zupe³nie czego¶ innego, powiedzia³bym, ¿e mia³em z nim nawet jaki¶ rodzaj komunikacji.Nie bêdê opowiada³ innych rzeczy, bo ju¿  trochê zapomnia³em szczegó³ów, lecz powiem, ¿e wydaje mi siê, ¿e siedzimy w jakim¶ totalnym pudle i z poziomu tego pud³a, tych okularów interpretujemy rzeczywisto¶æ my¶l±c, ¿e to lub tamto jest takie lub inne.
          Pytanie teraz czym tu siê zaj±æ, bo dwadzie¶cia piêæ lat moich poszukiwañ ró¿nej wiedzy wcale nie spowodowa³o, ¿e jestem m±drzejszy, a nawet powiem, ¿e jestem g³upszy, tyle tylko, ¿e co¶ mo¿e wiêcej wiem.Tylko co wiêcej wiem ? Mo¿e to wszystko byæ ma³o prawdziwe ! Nie odbierajcie tego postu jako sugestia wobec czego¶, tylko powiem szczerze, ¿e mam czasem przeb³ysk czego¶, ¿e  ten konwencjonalny sposób odkrywania ¶wiata, to mo¿e byæ tylko piêkna zabawa, bo swiat i wszystko jest totalnie wiêkszy, tylko pos³uguj±c siê szkie³kiem i okiem to zbyt daleko nie dojdziemy.
          Mo¿e czas wreszcie na jakie¶ inne metody, mo¿e trzeba zsynchronizowaæ swóje pó³kule mózgowe i zacz±æ dokonywaæ innej interpretacji rzeczywisto¶ci, a nie wierzyæ w prawdê o nazwie moja w³asna  projekcja swojego umys³u.



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 19, 2009, 21:57:18
          "Im dalej w las, tym wiêcej drzew", im wiêcej wiesz, tym wiêcej nasuwa siê pytañ, ju¿ dawno wielcy filozofowie dochodzili do podobnych wniosków, np. "wiem, ¿e nic nie wiem".

          Wszyscy jeste¶my w drodze poszerzaj±c sw± ¶wiadomo¶æ, a jak dojdziemy do nastêpnej warstwy, to stara skorupka spadnie i bêdziemy szukaæ nastêpnej, czego sobie i wszystkim pozosta³ym serdecznie ¿yczê ;)


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2009, 22:09:59
          "Im dalej w las, tym wiêcej drzew", im wiêcej wiesz, tym wiêcej nasuwa siê pytañ, ju¿ dawno wielcy filozofowie dochodzili do podobnych wniosków, np. "wiem, ¿e nic nie wiem".

          Wszyscy jeste¶my w drodze poszerzaj±c sw± ¶wiadomo¶æ, a jak dojdziemy do nastêpnej warstwy, to stara skorupka spadnie i bêdziemy szukaæ nastêpnej, czego sobie i wszystkim pozosta³ym serdecznie ¿yczê ;)


            Patrz±c choæby z pespektywy tego mojego dziwnego do¶wiadczenia, mo¿na  powiedzieæ, ¿e jakby na chwilê otwar³a siê moja szersza ¶wiadomo¶æ, bo nagle pojawi³y siê jakie¶ drzemi±ce, ukryte w cz³owieku mo¿liwo¶ci, wiêc mam prawo powiedzieæ, ¿e patrzymy na ¶wiat przez dziurke od klucza i tracimy tylko czas i chce nam siê powiedzieæ och ... jakie to wszystko piêkne i m±dre.Nie bêdê sie upiera³, ale gdzie¶ co¶ od ¶rodka mówi, ¿e przestañ kupowaæ to co widzisz i s³yszysz, bo w tym utkniesz i bêdziesz sobie w tym siedzia³.




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 19, 2009, 22:22:59
          Silver tak masz racje , ale nie mamy energii zeby wkroczyc w ten rozszerzony poziom swiadomosci, tracimy ja na te wszystkie kreacje i "walki " miedzy soba. Jak sie to wszystko wyciszy wowczas spadna zaslony.Musi byc to w 100% naturalnie, bez zadnych dopalaczy, czymkolwiek by nie byly.Idzie nam to jeszcze nieporadnie, wolno ale idzie.Wychodzenie z dawnych pol swiadomosci to gloryfikowanie ich pod niebiosa a pozniej zobaczenie ich upadku.Ten szok bolu i cierpienia z powodu zawodu , to tez potezna dawka energii dla nas. Niestety ale dla niektorych  z nas nie da sie inaczej. Mowimy duzo o akceptacji jednak zycie nia jest bardzo trudne ( ja tez spotykam sie z tym na codzien), nasz umysl zbyt czesto wybiera sytuacje , ktore jego zdaniem sa najlepsze dla nas. A my nie potrafimy zaakceptowac tego co nas spotyka , jako najlepsze. Boimy sie ze to zle nas zniszczy i wplatujemy sie w kolejna polapke kreacji zmyslow.
          Jakie jest rozwiazanie? Proste ale bardzo trudne, akceptacja dzien po dniu tego co spotykamy na drodze, przejscie przez trudnosci i straty z przyjeciem ich jako najlepsze dla nas , z jakiegos powodu. Nie walczenie z tym , pop przez kreacje "korzystnych" naszym zdaniem sytuacji... One sa korzystne z pozoru , z naszego ludzkiego punktu widzenia. Jednak z perspektywy naszej duszy , to strata energi, brak wiedzy o tym co mialo sie wydarzyc a odzucilismy ze strachu. Musimy to powtorzyc wczesniej czy pozniej. Ale to juz wydluza czas i zabiera energie, ktora by otworzyla nam ta szeroka perspektywe swiadomego zycia, itd.....
          Ale jak trudno jest sie z tego wyrwac.

          Kiara :) :)

          ps. Jak zobaczyc inaczej i zrozumiec wiecej bedac w tej rzeczywistosci? Mozna, ale trzeba wejsc w swiat symboli, one na kazdym kroku sa obok nas, trzeba nauczyc sie je zauwazac , a pozniej odczytywac.
          Ja zaczelam z tego korzystac swiadomie, zycie jawi mi sie inaczej.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 19, 2009, 22:25:21
          Dobrze jest byæ czujnym :D, spostrzegawczym i nie odrzucaæ nawet najbardziej niewiarygodnych skutków wyobra¼ni.
          Wyobra¼nia, to trampolina do tworzenia, a twórczo¶æ jest tym, po co ¿yjemy.


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 19, 2009, 22:30:53
            Patrz±c choæby z pespektywy tego mojego dziwnego do¶wiadczenia, mo¿na  powiedzieæ, ¿e jakby na chwilê otwar³a siê moja szersza ¶wiadomo¶æ, bo nagle pojawi³y siê jakie¶ drzemi±ce, ukryte w cz³owieku mo¿liwo¶ci (...)

          Dr Jill Bolte Taylor, zajmuj±ca siê badaniem mózgów, dozna³a wylewu krwi do LEWEJ pó³kuli mózgu. Pracowa³a prawie wy³±cznie prawa pó³kula. Opowiada ona o tym co czu³a, gdy powoli traci³a samo¶wiadomo¶æ oraz mo¿liwo¶æ poruszania siê, mówienia i jak odmieni³o to jej spojrzenie na ¿ycie.

          Jill Bolte Taylor: My stroke of insight [napisy PL] part 1/2
          http://www.youtube.com/v/6bqNdJueyjE&hl=pl&fs=1
          http://www.youtube.com/watch?v=6bqNdJueyjE

          Jill Bolte Taylor: My stroke of insight [napisy PL] part 2/2

          http://www.youtube.com/v/kYT6CO07wR4&hl=pl&fs=1
          http://www.youtube.com/watch?v=kYT6CO07wR4

          ¬ród³o:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=90.msg327#msg327


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2009, 22:31:54
          Silver, doskonale Ciê rozumiem, znam te przeb³yski innego postrzegania. Zawsze ³±czy³o siê to z niesamowitym uniesieniem, wrêcz ekstaz±, b³ogo¶ci±. I zawsze potem pozostawa³a têsknota, niedosyt, pragnienie powrotu w takie bycie …
          Niestety, na ogó³ by³y to krótkotrwa³e chwile, spowodowane najczê¶ciej nakierowaniem wszystkich my¶li i zmys³ów na inny wymiar, na Boga … ale musia³o te¿ prawdopodobnie zaistnieæ w danym momencie sprzê¿enie innych czynników, nie wiem dok³adnie jakich, bo nie zawsze mo¿na by³o do¶wiadczenie powtórzyæ.

          Masz racjê, to co postrzegamy jest okrojone, niepe³ne, jakby¶my tkwili w jakim¶ kokonie …
          Czy to nasz umys³ ogranicza, czy nasza materia cielesna, jeszcze niedoskona³a, nie do koñca rozwiniêta, trudno powiedzieæ. Mam jednak nadziejê, ¿e kiedy¶ to siê zmieni, musi zmieniæ …
          I mam równie¿ nadziejê, ¿e poznamy przyczyny naszego ograniczenia. Oczywi¶cie samo pojêcie rozwoju duchowego jest szerokim pojêciem i nie wyja¶nia wiele.

          Natomiast mam takie spostrze¿enie, ¿e ostatnie trzy lata, odk±d zetknê³am siê z PCH i zaczê³am pisaæ na forum, jednocze¶nie upychaj±c do g³owy coraz wiêksz± ilo¶æ informacji - znacznie oddali³o mnie od osi±ganych wcze¶niej stanów innej percepcji i prze¿ywania. Dlatego nabieram coraz wiêkszego dystansu do zdobywanej tu „wiedzy” i rozwa¿am ca³kowite odej¶cie …
          Choæ têskno mi bêdzie za Wami … ale równie¿ têskno mi jest za dawn± sob± …

          Pozdrawiam Wszystkich serdecznie  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2009, 22:37:53
          Silver tak masz racje , ale nie mamy energii zeby wkroczyc w ten rozszerzony poziom swiadomosci, tracimy ja na te wszystkie kreacje i "walki " miedzy soba. Jak sie to wszystko wyciszy wowczas spadna zaslony.

          Wiesz.Nie raz o tym co mi siê zdarzy³o pomy¶la³em sobie, ¿e gdybym mia³
          przez ca³y czas takie mo¿liwo¶ci jakie mia³em przez te ok.4 -5 min, to chyba bym dokona³ najwiêkszych odkyæ na tej planecie. Zaskakujace jest to, co sobie nieraz próbowa³em bardziej u¶wiadomiæ, ¿e by³em tam gdzie moja my¶l.
          Znik³y jakie¶ dziwne bariery, jakie¶ totalne zas³ony, które wci±¿ mamy pzred sob±.
          Dlatego popieram mo¿e jako nieliczny s³owa Davida Icke, ¿e siedzimy w jakim¶ totalnym pudle i mamy iluzje rzeczywisto¶ci i ta zabawa wci±¿ trwa.
          Tylko pytanie jak siê z tego wyrwaæ ? Mo¿e sposób jest ca³kiem ³atwy, tylko my¶limy, ¿e jest to trudne- sam nie wiem.
          Ale Ty KIARO  tak nie obiecuj, ¿e  wszystko NAGLE siê wyprostuje i wyja¶ni.
          Bo sk±d masz tak± pewno¶æ ? Samo nic z ''nieba'' nie spadnie, wiêc to co mówisz mo¿e byæ te¿ kolejne pud³o, które kupujesz od innych ?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 19, 2009, 23:30:47
          a jak sadzisz co jest potrzebne do wyjscia z tego "pudelka",tak samo jak do wejscia po schodach. Zwyczajnie energia, ktorej nie mozemy zgromadzic w naszym wewnetrznym gralu. to ona da ten blysk swiadomosci.
          Dlaczego mogles rozszerzyc swiadomosc, bo na te chwile skorzystales z calej energii, ktora pobieral Twoj organizm do innych funkcji zycia. One zostaly zatrzymane, zminimalizowane, a Ty byles wolny, materia przestala oddzialywac na energie, to wszystko.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2009, 23:43:38

          Niestety, na ogó³ by³y to krótkotrwa³e chwile, spowodowane najczê¶ciej nakierowaniem wszystkich my¶li i zmys³ów na inny wymiar, na Boga …

           My¶lê, ¿e mo¿e nie chodzi³o tu o Boga. Osobi¶cie trzymam siê ostro¿nie  wobec takich pojêæ, ¿e Bóg  jest Bogiem, cz³owiek, cz³owiekiem, drzewo drzewem, pies psem itd...

          Uwolnienie siê od takich pojêæ, które nie wydaj± siê byæ do koñca prawdziwe pozwala mi spojrzeæ szerzej na rzeczywisto¶æ, poniewa¿ takie pojêcia mog± byæ pewnym ograniczeniem, czyli typowa zas³ona dymna pt:  tak sobie my¶lê.
          Niew±tpliwym faktem wydaje siê byæ to, ¿e tkwi± w nas wszechpotê¿ne mo¿liwo¶ci tylko, ¿e tych mo¿liwo¶ci od prawieków niekorzystujemy co niestety powoduje, ¿e bablamy siê w ró¿nych rzeczach zamiast dotkn±æ zdecydowanie szerszej i  wiêkszej  prawdy o nas samych i o wszech¶wiecie.
          I chodzi tu moi zdaniem wiêc o to, aby skupiæ siê na tym co nas trzyma w tym  ''pudle'', a gdy to ''pud³o'' ominiemy, wyjdziemy z niego, co mo¿e nie byæ wcale trudne, a wtedy  dowiemy siê wszystkiego, czego teraz tak z wielkim mozo³em poszukujemy.
          Dlatego przysz³o¶æ mo¿e nale¿eæ  do tych ludzi, którzy potrafi± te niezwyk³e mo¿liwo¶ci i umiejêtno¶ci w sobie uruchomiæ,  które przecie¿ tkwi±  w Nas.
          Pozwolê sobie powtórzyæ jeszcze raz najistotniejszy element tego mojego prze¿ycia - do¶wiadczenia.

          By³em tam gdzie moja my¶l, a to oznacza lub mo¿e oznaczaæ wgl±d we wszystko !!!

          Dlatego mogê mieæ prawo my¶leæ, ¿e nawet tacy ludzie jak Winter i wielu podobnych, którzy chc±  dla ¶wiata wiele zrobiæ, wybrali nie ten kierunek poszukiwañ lub nie t± metodê do zg³êbienia wszechrzeczy.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 20, 2009, 00:33:41
          Dysfunkcja szyszynki, brak hormonów które ona produkuje wraz z przysadk± mózgow±, jest nasz± najwiêksz± ludzk± "bol±czk±".
          Mam nadziejê, ¿e zmieniaj±ce siê pole elektromagnetyczne Ziemi,  Uk³adu S³onecznego, zmieni nasz sposób odbioru rzeczywisto¶ci.  "Lepsze czasy" przyjd± z WIATREM...


          Pozdrawiam - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 20, 2009, 09:43:17
          Rozumienie jest rozumieniem, a do¶wiadczenie jest do¶wiadczeniem.
          Odkrywanie jest odkrywaniem a prze¿ywanie jest prze¿ywaniem.
          Prze¿ywasz muzykê, zapisujesz j± nutami, a potem mo¿esz pokazaæ, ¿e odleg³o¶ci miêdzy nutami uk³adaj± siê (lub nie) w matematyczn± harmoniê. W tym przypadku opis matematyczny bazuje na tym, co powsta³o dziêki prze¿yciu.
          Wiêc mamy prze¿ywanie i mamy analizê. Ka¿de s³u¿y czemu innemu...
          Jak komu¶ brakuje prze¿yæ to niech zanurza siê w ¶wiat prze¿yæ (proponujê jednak w realnym ¿yciu, a nie - czêsto na zasadzie kompensacji - na forum), a jak kto¶ potrzebuje analizy, to niech analizuje. Na wszystko jest miejsce i czas...

          Poza tym jak ¶wiat ¶wiatem zawsze by³y dwa obszary poznania - "¶wiat zewnêtrzny" i "¶wiat wewnêtrzny" niezale¿nie od sposobu ujêcia ich wzajemnych relacji.
          Sposoby poznania tez by³y ro¿ne od empirycznego do¶wiadczania przez piêæ zmys³ów poprzez u¿ywanie rozumu i intelektu po mistyczne iluminacje bazuj±ce na nieco innych procedurach (poznanie gnostyczne). Gnostyczne poznanie (do¶wiadczenie) jest trudne do przekazania za pomoc± jêzyka pisanego - nawet poetyckich metafor, choæ tu ju¿ jest bli¿ej do oddania tego co siê wówczas prze¿ywa... i nie którzy to robi±, np. Anio³ ¦l±zak - skoro ju¿ ¦l±zacy robi± marsze za autonomi± terytorialn± ¦l±ska.. ;)
          http://pl.wikipedia.org/wiki/Anio%C5%82_%C5%9Al%C4%85zak

          Do wyboru, do koloru...

          Pozdrawiam

          P.S
          A propos pentagramu, nikt nie poruszy³ tego tematu, a jest on kapitalny, bo Bridges nieco inaczej definiuje jego rolê. Nieco inaczej ni¿ np. Watykan...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 20, 2009, 10:43:16
          Cytat: Thotal
          Dysfunkcja szyszynki, brak hormonów które ona produkuje wraz z przysadk± mózgow±, jest nasz± najwiêksz± ludzk± "bol±czk±".

          Lekarstwo na niedobór dimetylotryptaminy
          http://www.youtube.com/v/dVB0fxF6aQA&hl=en&fs=1&


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 20, 2009, 13:25:37
          i siê dwu metylo zrypta³o ;)))


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 20, 2009, 23:02:53
            Wibracje o wlasciwej czestotliwosci wydaje sie wowczas , kiedy ton serca przekroczy ( trzepotanie motylich skrzydel) i to nie koniec tylko poczate strojenia wewnetrznego tonu.Od tego mometu stroimy 4 gorne czakry az dojda to tonu kosmicznego ( rownego z miloscia wszechswiata) , gdy zgra sie ta tonacja wowczas Merkaba ustawia sie samoistnie. Naprawde jest to przepiekny momet, i cudne przezycie.


             A sk±d Ty KIARO wiesz, ¿e jest to przepiêkny moment i cudne prze¿ycie ?
          Po pierwsze to, podejrzewam, ¿e nawet jak by kto¶ co¶ takiego prze¿y³, to absolutnie nikomu by tego nie opowiada³.
          Po drugie zadziwiaj± mnie ludzie, którym marzy siê podró¿ do gwiazd, tylko Ci sami nie potrafi± rozwi±zaæ czasem nawet prostych ludzkich problemów, bo ju¿ o patologiach, których roi siê wszêdzie jak grzybów po deszczu, to nie chcê nawet wspominaæ.
          ''¦wiête'' s³owa kilka dni temu us³ysza³em: tylu m±drych, genialnych, wykszta³conych i duchowo rozwiniêtych, tylko czekaæ jak niebawem ich wszystkich zaszczepi± na H1N1.
          A mo¿e najpierw by zej¶æ na ziemiê, zobaczyæ ile samych dzieci umiera z g³odu, ilu ludzi nie ma dostêpu do ¿adnej edukacji, ilu ¿yje na skraju nêdzy, a jak to przebrniemy, to mo¿e wtedy bêdziemy siê  zastanawiaæ nad trzepotaniem motylich skrzyde³ i ca³± reszt±.
          Je¿eli, kto¶ mi chce powiedzieæ, ¿e tyle ma mi³o¶ci w sobie i tyle prawego ¿ycia, to w któr± strone jest to skierowane, hê ?
          Wiêc co zrobi³e¶, lub zrobi³a¶, aby choæ jedno dziecko w Afryce nie umar³o w potwornej nêdzy ?
          Sceptycznie patrzê na ludzko¶æ i uwa¿am, ¿e jeste¶my wszyscy dardanelskie os³y nie wy³±czaj±c z tego iluzorycznego systemu siebie.
          Wiêc mo¿e trzeba wpierw siê zastanowiæ zanim co¶ siê tu opublikuje, bo uwa¿am, ¿e wiecej w tym wszystkim egotyzmu i pseudoduchowo¶ci ni¿ prawdy.
          Amen


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 20, 2009, 23:14:54
          Widzisz ja opisuje wszystko z autopsji , nie z przeczytanych ksiazek i zaslyszanych relacji.
          Nie moj problem iz ktos w cos wierzy a w cos nie potrafi  uwierzyc.....
          Ja dziele sie moimi doznaniami , bo wiem iz to wazne, wzne zeby Czlowiek wiedzial ze jest to dla niego mozliwe.
          Nie opowiadam histori mojego zycia , nie uwazam to za niezbedne, to wszystko.

          Szkoda ze tylko potrafisz oceniac.Szkoda ze robisz to tak szyko. Szkoda ze bez znajomosci calkowitej zagadnienia i osoby.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 20, 2009, 23:20:31
          Szkoda ze tylko potrafisz oceniac.Szkoda ze robisz to tak szyko. Szkoda ze bez znajomosci calkowitej zagadnienia i osoby.


           Piszê raczej ogólnie, a je¿eli chcesz siê pochwaliæ wielkimi i  konkretnymi czynami, to powiem jak Samuel... s³ucham ?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 20, 2009, 23:25:58
          Nie chce sie niczym pochwalic i nie uwazam przekroczenie tego progu za moje olbrzymie osiagniecie. Jest to jeden krok na dlugiej i trudnej drodze, nic wiecej. Nie potrafila bym opisac tego doznania, nie znam slow, nie wszystko sie da. Zblizone jest okreslenie trzepotanie motylich skrzydel, bardzo zblizone.

          Istotnie nie sa to przezycia do publikacji na forum , ale faktem iz przezylam je moge sie podzielic, moge by inni wiedzieli ze tez moga przekroczyc ten prog.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 20, 2009, 23:37:49
          Nie chce sie niczym pochwalic i nie uwazam przekroczenie tego progu za moje olbrzymie osiagniecie. Jest to jeden krok na dlugiej i trudnej drodze, nic wiecej. Nie potrafila bym opisac tego doznania, nie znam slow, nie wszystko sie da. Zblizone jest okreslenie trzepotanie motylich skrzydel, bardzo zblizone.

          Istotnie nie sa to przezycia do publikacji na forum , ale faktem iz przezylam je moge sie podzielic, moge by inni wiedzieli ze tez moga przekroczyc ten prog.

            Pyta³em chyba nie o Twoje wewnêtrzne prze¿ycia, tylko pyta³em co zrobi³a¶, aby choæ jednemu cz³owiekowi, który ginie z nêdzy pomóc.
          A  mam na my¶li ju¿ tylko dzieci. Zobacz ile ich ginie choæby w Afryce, prosz±c ¶wiat ju¿ nie o jedzenie, lecz tylko o zwyk³± wodê. Ale tego nie mog± siê doprosiæ, wiêc odchodz±....
          Tyle , bo nie ma nawet sensu dalej dyskutowaæ, bo tylko niemi³osierne ego broni swoich racji.
          Pytasz o jedno, a dostajesz odpowied¿ na drugie !
          Szkoda czasu KIARO. Jeste¶ tyle wart ile potrafisz swojego serca zaoferowaæ innym ludziom.
          Bajjj...




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 20, 2009, 23:57:40
          Ja mysle iz naprawde nie rozumiesz na czym polega rozwoj duchowy, nie rozumiesz calej jego istoty. Jedyne co cie kreci to ocenianie i wartosciowanie ludzi. A to nie o to chodzi. Nie mozna zbawic swiata, nie mozna go naprawic, nie mozna zmienic swiadomosci ludzi a co za tym idzie ich warunkow zycia. ... ONI TO MUSZA ZROBIC SAMI. Gdy w nich obudzi sie ( w ich sercach i duszach) chec zmiany w samych sobie, wowczas zaistnieja warunki zmiany ich sytuacji zewnetrznej. Kazdy musi przemieniac i ratowac sam siebie, wowczas uratuje caly swiat. Inna droga nie istnieje.
          Nie oceniaj mnie, bo naprawde nie wiesz co robie, ja nie mam zamiaru wynosic mojej osoby.
          Wystarczy mi bycie w zwyklosci ludzkiego losu.

          kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 21, 2009, 00:07:14
          Czym jest  Drzewo ¯ycia?
          Fragment wyst±pienia Vincenta Bridgesa na konferencji "Stars & Stones"  podczas którego interpretuje on kabalistyczne Drzewo ¯ycia jako mapê s³u¿±c± do miêdzygwiezdnych podró¿y...

          Konferencja "Stars & Stones", Suffolk (UK), kwiecieñ 2009r

          http://www.youtube.com/v/jnlWgIwKueM&hl=pl&fs=1
          http://www.youtube.com/watch?v=jnlWgIwKueM

          Konstelacje Draco i Ma³ej Nied¼wiedzicy
          (http://www.constellationsofwords.com/images/dracp.jpg)
          http://www.constellationsofwords.com/Constellations/Draco.html

          Wiêcej:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=340.0


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2009, 01:12:15
          Ja mysle iz naprawde nie rozumiesz na czym polega rozwoj duchowy, nie rozumiesz calej jego istoty.

          Dobrze, ¿e Ty rozumiesz, a inni, to siedz± w pañskiej owczarni, niczym moherowe berety i nawet gwiazd w nocy nie widzieli.
           
          Jedyne co cie kreci to ocenianie i wartosciowanie ludzi.
          A Ty  w³a¶nie w tej chwili  to samo robisz !
          Wyja¶ni³em kilka postów wcze¶niej, co oceniamy w ludziach i czego dotyczy ta ocena. Mam tu pisaæ jeszcze raz jak wó³ du¿ymi literami, ¿e nie nieoceniamy ludzi tylko ich dzia³ania, a robimy po to, aby przyjrzeæ siê tej ''prawdzie'' o nazwie fa³sz, któr± wysma¿y³a sobie ta cywilizacja.Post zosta³ wrzucony do ¶mietnika, mo¿e tam jeszcze jest to jak chcesz to sobie go mo¿esz przeczytaæ.

          Kto¶ kto ¶piewa wci±¿ t± sam± mantrê o rozwoju duchowym i mi³o¶ci, wiêc uwa¿am, ¿e podpiera siê tym w co sam wierzy, dlatego, ¿e tak siê w tym upiera.
          A pozatem je¿eli masz szacunek do ¿ycia i jego procesu , takim samym system warto¶ci obdarowywujesz innych, bo jest Twój w³asny pryzmat istnienia.

          Wiêc je¿eli tak wiele robisz lub chcesz zrobiæ dla siebie, tak samo i czynisz to wobec dla innych.

          Bujanie  w ob³okach o ''rozwoju duchowym'' mnie nie interesuje, ³±cznie z wielkimi nauczycielami szkó³ psycholgii, których mia³em zaszczyt spotkaæ.
          Nie staram siê szukaæ aprobaty co do swoich wewnêtrznych ''odkryæ'' i przekonañ, bo to moje do¶wiadczenie !
          Ludzie, którzy chc± mi powiedzieæ, ¿e ta ''droga'' jest dobra, a inna gorsza lub mniej s³uszna, s± egoistami, g³upacmi, ³garzami i nigdy wiele siê nie naucz±.
          I to tyle co mam na koniec w tej sprawie do powiedzenia. A¿eby zaspokoiæ czyje¶ niemi³osierne Ego, powiem, ¿e to wszystko co tu napisa³em to wielkie k³amstwo i nieprawda.
          To moja prawda i moje do¶wiadczenie !


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 21, 2009, 01:32:13
          Ba Twoje jest Twoje a moje moje i tyle , kazdy ma swoje na swoja miare, to wszystko.
          Na tym swiecie nic nie dzieje sie po nic, nic bez przyczyny. Zaczyna sie od siebie ewolucje i konczy na sobie. Nie pytaj nikogo co zrobil dla swiata? Zapytaj co zrobil dla siebie? Wowczas wiesz co zrobil dla SWIATA.
          Nikt nigdy nie uratowal calego swiata , jest to niemozliwe, mozna uratowac tylko siebie, gdy kazdy tak postapi swiat bedzie urartowany.
          Rozwoj duchowy jest procesem indywidualnym w zbiorowosci, nie zbiorowym dla indywidualnosci.
          Mozesz spiewac cale zycie tylko jedna mantre , ale zrob to z miloscia cala Twojego serca a dokonasz zmiany o ktorej ludzie marza cale zycie. Stanie sie cud.
          Oczywiscie ze obdarowywuje innych tym co dla mnie jest cenne, na tym to polega.A ze to nie jest cenne dla Ciebie, czy kogos innego? No coz, bywa.
          Ja nie mowie Tobie ze moja droga jest najlepsza dla Ciebie, nic podobnego. Ona jest najlepsza dla mnie, skad wiem? Zwyczajnie obserwuje siebie i odczowam,efekt motylich skrzydel zaistnial we mnie. Jest to dowod iz ide dobra droga dla siebie. Ten efekt  nie powstaje od gadania o milosci, ale od przezywania jej, od zycia nia na codzien. Pozniej jest momet podzielenia sie wiedza , ktora juz osiagnelam. A ze Ty tego nie potrafisz zrozumiec, zaakceptowac? No coz , Ty tez kiedys osiagniesz ten momet, osiagna go wszyscy ludzie. Poki co slowami sie tego nie odda, nie wyjasni.

          Zwyczajnie nie potrafisz zakceptowac mojej odmiennosci , nie potrafisz, i juz.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 21, 2009, 07:49:52
          Cytuj
          a nie zak³adasz takiej ewentualno¶ci, ¿e Winter te¿ siê mo¿e czasem myliæ? :)

          Cytuj
          Pomy¶l samodzielnie.
          Ile ca³ych tonów ma gama (jedna oktawa)? Dziewiêæ czy siedem?
          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b7/Klaviatur.png)

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/6/65/Major-naturalny.jpg)
                          C        D        E        F        G        A        H        C

          Otó¿ siedem, bo ósmy d¼wiêk C jest powtórzeniem w oktawie pierwszego CSiedem d¼wiêków gamy na piêciolinii... ;)
          http://pl.wikipedia.org/wiki/Gama


          No w³a¶nie próbuje my¶leæ samodzielnie. I co mi wychodzi? ¿e..
          Gama ma 6 (s³ownie SZE¦Æ) ca³ych tonów.
          miêdzy c-d, d-e, f-g, g-a, a-h s± ca³e tony
          miêdzy e-f, h-c jest PÓ£ tonu.
          Ca³a oktawa to 12 pótonów.

          Nie 7, nie 9 ale 6!

          To tak a propos naci±gania wszystkiego jak tylko siê da aby udowodniæ z góry za³o¿ne teorie.

          pozdrawiam
          p.s a co do czêstotliwo¶ci d¼wiêków to tak¿e nie jest taka prosta sprawa, dlatego, ¿e strój równomiernie temperowany
          jest kompromisem. Naturalne interwa³y np. kwarty i kwinty maj± stosunek czêstotliwo¶ci 4/3 czy 3/2 i one brzmi± inaczej ni¿ te same zagrane w stroju równomiernie temperowanym.
          A to, ¿e np. a ma 440Hz to tak¿e umowa, dawniej by³o ni¿ej i tez siê da³o graæ.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 21, 2009, 11:20:30
          No w³a¶nie próbuje my¶leæ samodzielnie. I co mi wychodzi? ¿e..
          Gama ma 6 (s³ownie SZE¦Æ) ca³ych tonów.
          miêdzy c-d, d-e, f-g, g-a, a-h s± ca³e tony
          miêdzy e-f, h-c jest PÓ£ tonu.
          Ca³a oktawa to 12 pótonów.
          Nie 7, nie 9 ale 6!
          To tak a propos naci±gania wszystkiego jak tylko siê da aby udowodniæ z góry za³o¿ne teorie.

          Dziêki Jeremiasz! :)

          Twój post zmusi³ mnie do bli¿szego przyjrzenia siê i za to Ci dziêkujê. Ja lubiê konstruktywna krytykê, bo dziêki niej cz³owiek siê po prostu uczy. Tylko to twoje za³o¿enie o naci±ganiu do teorii trochê mi tu zgrzyta. Nie wiem tylko czemu zak³adasz. Ja bym to nazwa³ poszukiwaniem i uczeniem siê... W koñcu dlatego piszê o tym na forum i cieszê siê, ¿e kto¶ siê merytorycznie ustosunkowa³.
          Pójd¼my wiêc dalej.

          Otó¿ przyjrza³em siê i  sprawa faktycznie jest bardziej z³o¿ona. Dotar³em do pojêæ skali naturalnej i temperowanej, ale...
          zacznijmy mo¿e jednak od tego, co zosta³o ju¿ powiedziane. Mo¿e uda siê jako¶ doj¶æ do "¶wiêtej harmonii wszech¶wiata"... ;)
          Moja intencj± jest dotarcie do tej harmonii, a jak widaæ istniej± dwa konkurencyjne (?) ko³a muzyczne - Horowitza oparte na 9 i to drugie oparte n 7.

          W tym co napisali¶my... prawda le¿y po ¶rodku...
          Ja pomyli³em siê pisz±c, ¿e gama ma siedem ca³ych tonów, a Ty pomyli³e¶ siê pisz±c, ¿e gama ma 6 ca³ych tonów ;)
          Otó¿ gama rozumiana jako OKTAWA (w odró¿nieniu od gamy chromatycznej, sk³adaj±cej siê z dwunastu pó³tonów) sk³ada siê z piêciu ca³ych tonów i dwóch pó³tonów, czyli 5 + 2. Jest tak niezale¿nie od tego, od którego d¼wiêku zaczniemy graæ gamê - od C, D, E, F etc...
          5 ca³ych tonów + 2 pó³tony
          (http://gitara.pl/pics/warsztat/nuty_dur2.gif)

          Je¶li za³o¿ymy, ¿e porz±dek wy³oni³ siê z chaosu i tworzy on "symfoniê stworzenia", to pewnie da siê ja jako¶ opisaæ.
          Nie przes±dzam z góry - jak sugerujesz - co z tego wyjdzie. Mo¿e okazaæ siê, ¿e w rezultacie wszystko od czego wychodzê trzeba bêdzie wyrzuciæ do kosza... Horowitz twierdzi, ¿e wszystko jest poodwracane. Pytanie brzmi czy  jego propozycja nie jest kolejnym odwróceniem (uwagi od) prawdy... Nie wiem. Na tym jednak polega poszukiwanie...

          My¶lê, ¿e dobrze jest wyj¶æ od gamy (lub skali) chromatycznej, czyli gamy, w której wszystkie d¼wiêki oddalone s± od siebie o pó³ton (dwana¶cie d¼wiêków w jednej oktawie). Trzynasty d¼wiêk rozpoczyna gamê od nowa. Je¶li zaczêli¶my od C, to bêdzie to 13 d¼wiêkiem bêdzie C1.  Na bazie tych dwunastu pó³tonów stworzono tzw. skale modalne.

          "System modalny stworzy³ siedem skal, z których ka¿da jest zbudowana na kolejnych stopniach skali durowej (która w tym systemie jest nazywana skal± joñsk±). Dziêki temu powstaj± skale z ró¿n± kolejno¶ci± wystêpowania interwa³ów tonowych i pó³tonowych, co objawia siê ca³kowicie innym charakterem brzmieniowym poszczególnych skal. System modalny jest konstrukcj± bardzo star± i sprawdzon± - by³ szeroko stosowany w ¦redniowieczu."
          http://gitara.pl/skale.html

          Interwa³ (³ac. intervallum oznaczaj±ce odleg³o¶æ) to odleg³o¶æ miedzy dwoma d¼wiêkami.

          Nie chodzi o to, aby analizowaæ ka¿da z nich, ale o fakt, ¿e ka¿da z nich ma 5 (piêæ) ca³ych tonów i 2 (dwa) pó³tony.
          Tak czy inaczej mamy pi±tkê w siódemce... i z tego punktu widzenia nadal obowi±zuje mój podzia³ na 7 i 5.
          ;)
           
          Gama nadal ma wiêc siedem d¼wiêków w oktawie tyle, ¿e sk³ada siê 5 ca³ych tonów i dwóch pó³tonów.
          Horowitz twierdzi, ¿e "¶wiête Solfeggio" sk³ada siê z 6 d¼wiêków. Czy jeden ton rozbito na dwa pó³tony?
          Nie wiem. To s± pytania, które sobie zadajê.;)

          Dla zobrazowania podajê te skale modalne. Oto one:
          (http://img24.imageshack.us/img24/5452/skalemodalne.gif)

          To na razie tyle.

          P.S
          Jeremiasz, niezale¿nie od wysoko¶ci d¼wiêku w danej skali odleg³o¶ci miêdzy nimi s± takie same, ale W JAKI SPOSÓB Horowitz ustali³, ¿e d¼wiêkiem podstawowym jest 528 albo jak twierdzi ten drugi go¶æ 527?
          Innymi s³owy nie wiem jak przetransponowaæ odleg³o¶ci k±towe zawarte w muzycznych ko³ach obu panów na Hertze
          Wiesz co¶ na ten temat?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 21, 2009, 14:37:39
          Dziêki Jeremiasz! :)

          Twój post zmusi³ mnie do bli¿szego przyjrzenia siê i za to Ci dziêkujê. Ja lubiê konstruktywna krytykê, bo dziêki niej cz³owiek siê po prostu uczy.
          Cytuj
          Tylko to twoje za³o¿enie o naci±ganiu do teorii trochê mi tu zgrzyta.
          E.. dobra, wycofuje siê z naci±ganiu do teorii. :)

          Cytuj
          Otó¿ gama rozumiana jako OKTAWA (w odró¿nieniu od gamy chromatycznej, sk³adaj±cej siê z dwunastu pó³tonów) sk³ada siê z piêciu ca³ych tonów i dwóch pó³tonów, czyli 5 + 2. Jest tak niezale¿nie od tego, od którego d¼wiêku zaczniemy graæ gamê - od C, D, E, F etc...
          Oktawa - jak sama nazwa wskazuje sk³ada siê z 8 czego¶ tam (w tym przypadku stopni), owszem ostatni, ósmy stopieñ ka¿dej oktawy to stopieñ pocz±tkowy tylko "oktawê" wy¿ej (czyli z czêstotliwo¶cia 2 razy wiêksz±). 
          Trochê tak jak ze schodami - jest osiem stopni, ale siedem razy podnosisz nogê.

          I w ró¿nych tam skalach muzycznych (jak ³adnie wklei³e¶) ró¿nie to jest pouk³adane.
          A miêdzy 8 stopniami ka¿dej gamy jest 7 odcinków - jak siê chce 12 pó³tonów porozk³adaæ na 7 odcinków, to mo¿na kombinowaæ na rózne sposoby  (st±d skale durowe, molowe, skala gdzie s± 3 pó³tony miêdzy stopniami (molowa harmoniczna w górê (bardzo hmm, fajna - ale zobacz, s± 3 pó³tony czyli nie wg Twojej teorii 5x1+2x1/2

          Ten ósmy stopieñ jest bardzo charakterystyczny - czêstotliwo¶æ jest 2 razy wiêksza. W przypadku pianina np. czêsto same drgaj± struny w przypadku naci¶niecia klawisza oktawê ni¿ej (alikwoty). Tak samo w gitarze. Struna z³apana w po³owie d³ugo¶ci daje d¼wiêk oktawê wy¿ej. itp.

          Ja bym nie szuka³ tutaj jakiej¶ g³êbszej przyczyny dlaczego A ma 440Hz. Grunt, ¿eby inny muzyk uzna³ tê zasadê i wszystko bêdzie ok. Wiesz, w ogóle kiedy zaczynamy wchodziæ w takie rejony jak jednostki, liczby to jest to do¶æ umowny temat.  Wymy¶liliby¶my, ¿e sekunda jest trochê d³u¿sza albo krótsza i wszystko by siê rozjecha³o. Sens mo¿e mieæ jedynie szukanie wzajemnych proporcji.

          A jeszcze inny problem, ze inne kultury (poza europejsk±) wykszta³ci³y inne systemy muzyczne. A co z pentatonik± (czyli piêciod¼wiêkiem)? Do tego dochodzi problem z os³uchaniem siê. Je¿eli os³uchasz siê z jakim¶ systemem muzycznym (tonacjami, strojem, itp) to inny wydaje ci siê dziwny czy nienaturalny. (np muzycy góralscy maj± swój strój instrumentów, który zapisuje siê w przybli¿eniu, a dalekowschodnie systemy u¿ywaj±ce 1/4 tonu - na to w "normalnej", europejskiej notacji nie ma nawet odpowiednich symboli :)
          W syntezatorze mam ze 30 ró¿nego rodzaju systemów strojenia i czasami siê sam ³apie za g³owê czego to ludzie nie wymy¶l±.

          W zasadzie to mo¿na byæ chyba pewnym jedynie za oktawê rozumian± jako podwójna czêstotliwo¶æ. Zupe³nie naturalne jest drganie cia³ bêd±cych w rezonansie bad¼ ró¿ni±cych siê czestotliwo¶ci± 2,4,8 krotnie.
          I podobnie kwinta czysta i kwarta czysta wydaj± siê naturalne - one jakby z za³o¿enia "nie fa³szuj±"

          (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7b/String_harmonics.svg)

          Zobacz, jak pojawiaj± siê fale stoj±ce w strunie z³apanej na 5 czy 7 progu (oznacza to kwartê albo kwintê w stosunku do tonu podstawoego)

          A co do reszty?.. nie mam pojêcia sk±d co i jak. :) I dlaczego to 440Hz.
          Ale.. je¿eli przyjmiesz strój równiemiernie temperowany (RT), to ka¿dy kolejny pó³ton ma dwunastego stopnia pierwiastek z dwóch  wy¿sz± czêstotliwo¶æ.
          Ale zobacz co siê dzieje, dla A=440Hz, wg stroju RT kwarta to D1=587.329Hz , a kwinta to E1=659.255Hz.
          A powinno byæ (wg. stroju naturalneo) kwarta D1=586.666Hz, i kwinta E1=660.000Hz
          Czyli pojawiaj± siê rozbie¿no¶ci.. ale jako¶ je akceptujemy mimo, ¿e "fa³szuje"
          ;)
          A np. w pianinie najni¿sze rejestry stroi sie odrobinê ni¿ej ni¿ "powinno siê" bo tak gra lepiej. ;)

          pozdrawiam
          EDIT: ka¿dy kolejny pó³ton ma czêstotliwo¶æ pomno¿on± o pierwiastek dwunastego stopnia z dwóch a nie jak napisa³em poprzednio 1/12 pierwiastka z 2. PRZEPRASZAM!


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Lipiec 21, 2009, 16:20:12
          Jak to jest nastrojone? ;D

          http://www.youtube.com/v/F2sUNb3v4kk&hl=en&fs=1&


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2009, 18:30:54

          Zwyczajnie nie potrafisz zakceptowac mojej odmiennosci , nie potrafisz, i juz.


            A Ty zwyczajnie nie potrafisz zaakceptowaæ mojej odmienno¶ci.

          Twoje ego chce widzieæ w Tobie Herosa, a nie udacznika, wiêc nigdy nie
          popatrzysz prawdzie w swoje oczy, ¿e nie pierwszy raz kto¶ tutaj na tym forum nie akceptuje Twojej odmienno¶ci.Nie akceptuje i wci±¿ wynikaj± z tego powodu ró¿ne problemy, poniewa¿ Ty nie akceptujesz tej odmienno¶ci u innych.

          Twoje s³owa: nie potrafisz akceptowaæ mojej odmienno¶ci w istocie wyra¿aj± inny sens.  S± ¿yczeniem, które brzmi - zaakceptuj moj± inno¶æ, bo jej nie akceptujesz. To tak samo jak bym powiedzia³: kochaj mnie, bo widzê, ¿e mnie nie kochasz.
          Tymczasem rzecz nie polega na ¿yczeniach, lecz wszech¶wiat tylko odzwierciedla Twoje w³asne wzorce, Twój wewnêtrzny system warto¶ci. Wiêc do kogo masz pretensje pisz±c, ¿e kto¶ nie akceptuje Ciebie i Twojej inno¶ci ?
          Poraz kolejny pisa³a¶ o tym ''trzepotaniu motylich skrzyde³'' A ja zapytam Ciebie, a jaki to ma wogóle zwi±zek z cz³owiekiem ? Nie jeste¶ cz³owiekiem, nigdy nim nie by³a¶ i nigdy nim nie bêdziesz. Jeste¶ istotot± duchow±, a ¿eby siê nie trzymaæ tej pospolitej nomenklatury ''duch'', którego niczego przez to s³owo nie wyja¶nia,  u¿ywam tu czêsto innych pojêæ - jeste¶my polem energii ¶wiadomo¶ci.
          Dzi¶ mo¿e eksplodowaæ kilka z kilkunastu milionów, czy miliardów bomb atomowych i na tym koniec tej zabawy w ''cz³owieka'' i te wszystkie bzdety, które na tej planecie tworzy.A to co tworzy ma taki sam sens jak i w staro¿ytnym Egipcie, gdzie, stra¿nicy ( Bogowie ) typu RA i inni zaszczepili w hybrydzie ( cz³owiek ) wiêdze nawet o ¶wiêtej geometrii, tylko co z tym wszystkim zrobi³ ten cz³owiek ? A no mia³ tak jak i Ci (bogowie ) pewn± wiedzê, ale nie mia³ ¶wiadomo¶ci swego istnienia, swojego '' ¬ród³a''  wiêc upad³. A resztê tej ca³ej wiedzy ukryto w symbolach, po to, aby inni  nie dowiedzieli siê pewnych rzeczy, aby byli nie- ¶wiadomi, bo nie¶wiadomych przecie¿ ³atwiej zapêdziæ do pañskiej owczarni i doiæ z nich co siê tylko da. St±d tylu my¶licieli, tyle ró¿nych ''tajnych stowarzyszeñ'' , bractw itd.... Od nich nie dowiesz siê ¿adnej prawdy, bo wtedy by¶ móg³ im zagroziæ, w istocie nie im, tylko fa³szywym '' Bogom'' o nazwie Anunnaki i i innych, którym w g³upich umys³ach siê wydaje, ¿e to lub tamto jest ich w³asno¶ci±.Tak jak w g³upich ludzkich umys³ach wydaje siê, ¿e maj± prawo zabijaæ zwierzêta i ich je¶æ.

          I nic siê od tamtych czasów wiele siê nie zmieni³o, a odpowied¼ na pytanie kim jest cz³owiek w najszerszym tego s³owa znaczeniu poprostu  nie- istnieje.
          A to daje ju¿ wiele do my¶lenia, w jakim ''pudle'' siedzisz, gdy mówisz ''Bóg'' , Stwórca, ''¬ród³o'',   tylko nie masz zielonego pojêcia kim ten ''Stwórca'' jest.Tymczesem  ten ''Stwórca'' z pewno¶ci± siê przed nikim nie ukrywa, wiêc to daje bardzo wiele do my¶lenia, dlaczego nie wiesz ?
          Dlatego moim jedynym kreterium dyskusji na forach, jest to czy cz³owiek my¶li , czy nie my¶li, a nie tylko powiela na rozmaite sposoby prawd i do¶wiadczeñ innych.

          Rozumiem ogromne znaczenie  ''¶wi±tyni'' o znazwie ''cz³owiek'', tylko nie rozumiem pewnego kultu z t± form± energii, który chce przypisaæ jej wszystkie cechy oznaczono¶ci, wszystkie cechy jakiego¶ istnienia.
          Tylko jakiego istnienia ? Kim jest cz³owiek oprócz nazwy i tego co widaæ na zewn±trz i tego co z takim uporem  siê uto¿samia ?

          Poniewa¿ s±dze, ¿e na te powy¿sze pytania, otrzymam tylko czêciowe odpowiedzi, wiêc szkoda mi czasu na wolne dyskusje, a wszystkim, którzy  poznali ju¿ sens i prawdê swojego istnienia, to jestem gotowych obrzuciæ ich z³otem i srebrem.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 21, 2009, 20:04:52
          Oj cos widze ze jestes zdruzgotany, krecisz sie w kolko i nie mozesz wyjsc. No coz skoro tak jest ,  jest to dla Ciebie niezbedne.
          Widzisz ja siebie akceptuje, wiecej jestem szczesliwa odkrywajac siebie w sobie, ciesze sie kazda chwila, usmiecham sie do moich mysli.
          Szczerze mowiac juz od dawna nie mam ochoty na dyskusje na tym forum , bo wiem iz one niewiele pomoga, sa malenkimi iskierkami pobudzajacymi swiadomosc. Ale jezeli komus jest dobrze w tym w czym tkwi, niech tak zostanie, To jego i tylko jego decyzja.

          Jest zebrak , ktory stoi codziennie w jednym miejscu i wyciaga reke, ludzi daja mu datki, ja nie. Uwazam , ze dopuki bedzie otrzymywal datki ,bedzie tkwil w tej sytuacji do konca zycia, Nic nie bedzie w stanie pobudzic jego swiadomosci do zmiany , do szukania innego sposobu na zycie. Rozumiesz czemu sluzy "upadek", tragedia, trauma, itp..... Nie chodzi o to by lowic ryby za innych i wysylac je im calymi transportami do Afryki , czy gdzies indziej. Chodzi o to , by w umyslach ludzi urodzila sie mysl checi zmiany tego w czym tkwia.
          Wowczas pojawi sie 100 okolicznosci pozytywnych. Ten przyklad dotyczy kazdego z nas, mnie Ciebie i innych.
          Czlowiek nie upadl, czlowiek zszedl na samo dno-ciemnosc  zeby poznac wiedze o nim, a teraz wraca do wiedzy swiatla , ktora nosil i niesie w sobie zawsze. Musial jednak zaslonic swiatlo w sobie zeby zobaczyc ciemnosc na dnie. W innym wypadku nigdy by jej nie poznal. A wiedza calkowita to wiedza ciemnosci i swiatlosci.
          Jedni  wracaja do swiatla wolno gdyz boja sie  go( tak dlugo byli w ciemnosci iz zapomnieli czym ono jest) inni wracaja do niego szybciej , nie boja sie.
          Sa jeszcze inni , ktorym dobrze jest w ciemnosci i nie chca wcale wracac, cha zatrzymac proces  rozjasniania ,powrotu w gore  roznymi wymyslnymi sposobami.  Usiluja to zrobic zaa wszelka cene, dla nich kazdy sposob jest dobry. Na tych nalezy bardzo uwazac, nie dac sie zwiesc roznego rodzaju "wiedz"
          .
          Kim jest Czlowiek? Energia, swiatem , mysli i uczuc, istniejacym nieskonczenie, nbigdy nie zniszczalnym .Czlowiekiem jestesmy przez chwile, kiedy ubieramy sie w piekne cialo ludzkie, ktore daje nam mozliwosc doswiadczania przez kontakt z materia. Wowczas uczymy sie odczowac, jest to niepowtarzalna wiedza, ktorej nigdy nie beda mieli ci , ktorzy nie wybrali drogi wcielen, a sa tez i takie Energie. One posiadaja wiedze calkowita , ale tylko teoretyczna.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: HabibiDah Lipiec 21, 2009, 20:20:15
          Jak to jest nastrojone? ;D

          http://www.youtube.com/v/F2sUNb3v4kk&hl=en&fs=1&


          Jak to? To nowo nowo odkryta uzdrawiaj±ca skala "Totalo Dezintegracio", która niebawem zastêpi 440 Hz bo zbyt ma³o dezintegruje  ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2009, 20:38:16

          Szczerze mowiac juz od dawna nie mam ochoty na dyskusje na tym forum , bo wiem iz one niewiele pomoga, sa malenkimi iskierkami pobudzajacymi swiadomosc. Ale jezeli komus jest dobrze w tym w czym tkwi, niech tak zostanie, To jego i tylko jego decyzja.
          Jest zebrak , ktory stoi codziennie w jednym miejscu i wyciaga reke, ludzi daja mu datki, ja nie.Uwazam ze dopuki bedzie otrzymywal datki ,bedzie tkwil w tej sytuacji do konca zycia, Nic nie bedzie w stanie pobudzic jego swiadomosci do zmiany , do szukania innego sposobu na zycie. Rozumiesz czemu sluzy "upadek", tragedia, trauma, itp..... Nie chodzi o to by lowic ryby za innych i wysylac je im calymi transportami do Afryki , czy gdzies indziej. Chodzi o to by w umyslach ludzi urodzila sie mysl checi zmiany tego w czym tkwia.

              Oczywi¶cie, ¿e nie chodzi o to, aby wysy³aæ ca³e transporty ryb do Afryki.
          Tylko, czy ty masz ¶wiadomo¶æ tego, ¿e ka¿de ¿ycie, ka¿de istnienie jest nieocenionym darem ? Czy masz ¶wiadomo¶æ tego, ¿e nikt nie rodzi siê po to, aby cierpieæ ? Je¿eli nie masz tej ¶wiadmo¶ci, to znaczy, ¿e jeste¶ nie-¶wiadoma i uwa¿asz, ¿e mo¿na zabiæ i zje¶æ wszystkie zwierzêta, zniszczyæ ten cudowny ¶wiat ro¶lin, zatruæ wszystkie rzeki, jeziora, wyci±æ lasy, a nastêpnie wyprodukowaæ miliony bomb atomowych, rakiet, niewidzialnych samolotów, a koniec koñcem zaszczepiæ wszystkich na ¶wiñsk± grypê H1N1.
          Nie rozumiem takiego podej¶cia. Czy¿by Ci zabrak³o ¶wiadomo¶ci, ¿e planeta Ziemia jak i wszystko nale¿± do tych, którzy j± i to wszystko kochaj± ?
          Ty wolisz siê zag³êbiaæ w swoim rozwoju duchowym, tylko od razu Ci powiem, ¿e ten ca³y rozwój duchowy to wielka ¶ciema i zosta³ on celowo tak sformu³owany, po to, aby Twoja pod¶wiadmo¶æ by³a prze-konana, ¿e siê rozwijasz, ¿e musisz siê rozwijaæ, co onacza, ¿e jest nie rozwiniêta, wiêc musisz to czyniæ.
          Tymczasem niczego nie potrzebujesz, aby ¿yæ, kochaæ i cieszyæ siê szczê¶ciem, poniewa¿ wszystko czego potrzebujemy jest w Nas, tylko wystarczy po ten skarb  siêgn±æ.
          Wiêc nie potrzebuje, ¿adnych prawd, ¿adnych teorii, ¿adnych symboli, ¿adnego o¶wiecenia, ¿adnego rozwoju duchowego, ¿adnych trzepi±cych
          motylich skrzyde³, tylko potrzebujemy siê przebudziæ i odkryæ w³asn± prawdê, która zosta³a za¶lepiona milionami róznych bzdet, teorii, praw duchowych i sposóbów osi±gniecia celów poprzez takie lub inne dzia³ania.
           Pe³no tu piêknych i klorowych s³ów, tylko problem polega na tym, ¿e nic z tego wiele nie wynika.
          Wiêc tracimy tu wszyscy tylko czas, zamiast siê przebudziæ i zaobaczyæ
          jakimi jeste¶my ¿ebrakami, którzy nie mog± wróciæ do w³asnego DOMU.
          I taki jest sens tego pisania, lub opisywania tego samego zachodu s³oñca, który bez wzglêdu jak go opiszmy wci±¿ bêdzie taki sam.
          Wiêc koniec koncem zapytam Ciebie, na czym polega Twoja mi³o¶æ i w jaki sposób jest ona wyra¿ona ?




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2009, 20:47:01
          Tak bym sobie potrzepota³a motylimi skrzyd³ami, ale niestety, mam tylko ptasie …  :(
          Jedyna pociecha, ¿e akceptujê Kiarê i Silvera oraz wszelkie inne odmienno¶ci, nawet katolickie …
          Dziecka w Afryce nie uda³o mi siê uratowaæ, ale parê ptaków, ¶limaków, kota, tudzie¿ innych czworonogów jak najbardziej. No i od urodzenia ratujê siebie … i niech nikt nie s±dzi, ¿e to lekka praca …  ;D

          Jako postronny obserwator chcia³abym jedynie widzieæ w Silverze wiêcej ³agodno¶ci w wyra¿aniu s±dów o innych, by³oby bardziej mi³o. W takiej atmosferze te¿ mo¿na przekazywaæ w³asne prawdy, ale widocznie by³y to gwa³t na obecnej osobowo¶ci mego drogiego brata. Tote¿ rzeknê, b±d¼ sob± i nie patrz na ¿yczenia innych. Akceptuj kogo chcesz, kogo nie chcesz, to nie i ju¿. ¦wiat siê nie zawali a jedynie uka¿e Ci tkwi±ce w Tobie kody i wzorce. Jak i nam wszystkim, równie¿.

          Nadmieniê jeszcze, ¿e gdy wraca³am dzi¶ z pracy jak zwykle pieszo, co daje mi czas na trzepot my¶li i uczuæ w³asnych,  pomy¶la³am, ¿e od dzi¶ zamiast ³±czyæ siê z Bogiem, co jak s³usznie zauwa¿y³ mój brat Silver jest jedynie zas³on± dymn±, ³±czyæ siê bêdê i gadaæ namiêtnie z moj± „matryc±” (okre¶lenie Kiary), która gdzie¶ tam w nieokre¶lono¶ci przestrzennej a raczej nadprzestrzennej buja …
          I gdy tylko tak pomy¶la³am, zala³a mnie fala energii, od czubka g³owy wzd³u¿ ca³ego krêgos³upa czu³am niesamowite wibracje … i wiedzia³am, ¿e to od niej (czyli od siebie „tam”) mogê oczekiwaæ pomocy i wsparcia, bo jeste¶my z³±czone na wieczno¶æ …  a Bóg te¿ na tym skorzysta … bo rozwiniemy jego jaki¶ aspekt …

          To tyle, pozdrawiam i buziaczki  :)
          Ptak


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 21, 2009, 20:58:29
          Alez ja caly czas mam swiadomosc tego ze to co wszystkie szkoly nazywaja rozwojem duchowym jest sciema. Wiem to , pisalam , o tym i mowie o tym. Za ta wlasnie  krytyke jestem postrzegana jak ktos co wszystko neguje.
          Rozwoj duchowy to; glebokie przezywanie kazdej chwili w zyciu, napelnianie uczuciem wszystkiego co robimy i myslimy i nic wiecej. Reszta to takie sobie gadanie o tym, byc moze komus pomoze cos zrozumiec, skierowac w inna strone. Ale jezeli powie, pomysli i zrobi cos, COKOLWIEK  z uczuciem to jest  dopiero rozwoj duchowy.
          Nawet jezeli ksiadz odprawi msze z miloscia do ludzi a nie z obowiazku to on rozwinol sie duchowo, a ludzie otrzymali od niego dar milosci. Ja to wiem i ja tak zyje.


          Po pierwsze wszystkie decyzje w moim zyciu podejmuje z milosci do siebie ( zeby byly nie wiem jak korzystne sytuacje , a niosly by sprzeniewierzenie sie moim wartoscia) to ja w nie nie wejde.  Wole stracic nie wiem ile ( co jest strata naprawde?) niz wejsc w sytuacje , ktora nie gra z moja etyka, z odczowaniem dobra dla mnie.
          Cokolwiek robie, mysle o sobie, ale rowniez o innych ludziach , by nie krzywdzic , ni siebie , ni ich.

          Posiadajac swiadomosc , ktora posiadam i wiedze , ktora otworzyla sie we mnie, podejmuje decyzje zyciowe tak by plynelo z nich dobro. Nie wybieram nigdy dla nikogo dobra wedlog mojego go odczowania, wybieram dobro globalne , w ktorym jest kazde dobro , ktore wybierze , kazdy czlowiek indywidualnie. Nie wartosciuje moim odczowaniem, akceptuje wszystko co kazdy uzna za dobre dla siebie.
          Natomiast moja milosc sobie .... , okazuje ja sobie  w niewchodzenie w zadna sytuacje ( zauwazona) , ktora moze mnie zranic, ponizyc i pomniejszyc, staram sie tak zyc. Wchodze w to co odczowam wszystkimi zmyslami jako piekno , harmonie , prawosc i moje dobro.
          Czy nie popelniam bledow? pewnie ze popelniam, przeciez nie jestem doskonala ucze sie. Ale staram sie jutro nie robic tego co dzisiaj zauwazylam jako wczorajszy blad.
          Tylko tak potrafie.

          Kiara :) :)

          ps. Ptaku , to nie jest zadna nienawisc do KK ( mam na mysli ludzi tworzacych ta religje), jest to pokazanie odwrocenia wartosci , ktore musza  byc ukazane by ludzie mogli pomyslec i podjac decyzje co jest ich dobrem i czego chca. Kiedy nie posiadamy informacji , nie mamy mozliwosci zadnej , ale to zadnej przeanalizowac swoj system wierzen, Jestesmy zablokowani w miejscu.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2009, 21:22:21
          Cytat: Kiara
          ps. Ptaku , to nie jest zadna nienawisc do KK

          A czy ja gdziekolwiek napisa³am, ¿e jest?  :)
          KK wymieni³am jedynie z rozpêdu, jako inn± odmienno¶æ, co niektórym jest trudno zaakceptowaæ.
          By³ i u mnie czas braku akceptacji tej¿e instytucji, teraz ju¿ nie ma …
          co nie znaczy, ¿e popieram nieprawid³owo¶ci istniej±ce w KK. 

          Pozdrawiam  :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2009, 21:56:19
          ps. Ptaku , to nie jest zadna nienawisc do KK ( mam na mysli ludzi tworzacych ta religje), jest to pokazanie odwrocenia wartosci , ktore musaz byc ukazane by ludzie mogli pomyslec i podjac decyzje co jest ich dobrem i czego chca.Kiedy nie posiadamy informacji , nie mamy mozliwosci zadnej , ale to zadnej przeanalizowac swoj system wierzen,Jestesmy zablokowani w miejscu.

            Ano widzisz, jeste¶my zablokowani. Dajesz przyk³ad tego, ¿e to My tworzymy swoj± rzeczywisto¶æ i nikt tego nie os±dza.
          Chcia³em tylko powiedzieæ, to co  miêdzy innym rzek³ Alex Collier: ludziom za grosz brakuje odpowiedzialno¶ci za swoje istnienie, a wiêc istnienie ca³ej reszty o nazwie planeta Ziemia.Inni mog± umieraæ, mo¿e gin±æ przyroda, moga gin±æ niewinne dzieci w Afryce, mo¿na zatruæ morza, rzeki, jeziora, wa¿ne, ¿e nam siê ¿yje dobrze, wa¿ne ¿e ja nie jestem ¿ebrakiem i cieszê siê jak widze stan swojego konta w banku.
          Czy na tym ma polegaæ szacunek do ¿ycia i jego procesu, którego jeste¶my nieod³±czn± cze¶ci± ?
          Pojawi³ siê problem z H1N1 i jak widaæ jedna osoba - Jeane Burgermaister wziê³a w pe³ni odpowiedzialno¶æ za to co siê dzieje. A mo¿e jej powiedziæ - po co siê tym zajmujesz, zajmuj siê lepiej swoim ''duchowym rozwojem'', a raczej duchownym rozwojem ? Dlatego wyprodukowano ju¿ tyle broni, tyle ginie niepotrzebnych istnieñ ludzkich, dzieci, tyle zginê³o ju¿ gatunków ro¶lin i zwierz±t, tyle obszarów naszej Matki Ziemii zamieni³o siê w pustyniê, dlatego i tylko dlatego, ¿e ludzie s± poprostu ignorantami, s± nieodpowiedzialni i oddaj± od prawieków swój los w czyje¶ rêce.Nic tu tu nie ma do tego prawo karmy, nic tu nie ma do tego jaki¶ rozwój duchowy, tylko zakorzeniony od wieków zwyk³y brak odpowiedzialno¶ci.
          Mamy zawsze jakich¶ ''bogów'', przywódców, jakie¶ grupy, elity, jak± w³adzê, jaki¶ ''m±drych'', czy m±drzejszych nad sob±, którzy zapêdzaj± nas do norki.
          Ten brak odpowiedzialno¶ci powoduje, ¿e ju¿ od dzieciñstwa mamy przekonanie, ¿e ¿yjemy w niebezpiecznym, negatywnie zorientowanym ¶wiecie, a nawet ma³e dzieci maluj± obrazki i  podpisuj± je : planeta Ziemia ginie, a My razem z ni±. Co to powoduje.Powoduje to negatywne przekonania, ¿e w tym ¶wiecie, wszech¶wiecie,  nie ma wiêkszego sensu ¿yæ, bo ten sens jest jakis niejasny, jest jaki¶ mroczny ?
          I wten trywialny sposób nieocenione istnienie zchodzi do poziomu walki o przetrwanie.Istota  ludzka jest ju¿ tylko istot±, której ¿ycie przypomina ¿ycie rozbitków, na bezludnej wyspie.
          I co ztego, ¿e milion, czy nawet sto milionów ludzi siê przebudzi, jak reszta jest dalej s³aba i nie¶wiadoma.
          Trzeba wiêc przyjrzeæ siê na czym polega nasz w³asny kamuflarz,
          a wtedy dostrze¿emy na czym polega ten fa³sz, a nazwie ''ziemska rzeczywisto¶æ'', jak równie¿ dostrze¿emy tych, którzy za tym stoj±, a którzy mówi± : a có¿ mnie obchodz± ludzie, ich siê zaczipuje, a jak nie to siê wy³±czy czipa i koniec.Albo co nas obchodz± ludzie, trzeba ich zaszczepiæ na H1N1.
          A  jak to wygl±da w praktyce? Ano tak, ¿e wys³a³em do rodziny, znajomych informacje, które przys³a³ mi stopcodex.
          Otrzyma³em w zasadzie dwie odpowiedzi, ¿e kto¶ robi mi pranie mózgu.

          Amen






          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 21, 2009, 22:56:36
          Jak to jest nastrojone? ;D
          Cytuj
          Jak to? To nowo nowo odkryta uzdrawiaj±ca skala "Totalo Dezintegracio", która niebawem zastêpi 440 Hz bo zbyt ma³o dezintegruje  ;D
          A my¶la³em, ¿e serio pytacie :))
          W tych momentach, gdzie s³ychaæ hmm, melodiê, to raczej na pewno jest strój równomiernie temperowany. Wspó³czesne instrumenty elektroniczne domy¶lnie tak stroj±. Panowie nie wygl±daj± (ech, znowu te oceny) "muzycznie" na takich, których interesuj± niuanse muzyki :)

          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 22, 2009, 00:04:53
          No i widzisz wracamy do punktu . swiadomosc , nie mozna nic ale to nic zrobic dla kogos i za kogos. Mozna tylko i wylacznie za siebie i dla siebie. Bo nikt za nikogo zycia nie przezyje i niczego nie doswiadczy. Kazdy musi to zrobic sam , by obudzila sie jego swiadomosc. Gdy to sie stanie, czlowiek zechce zmian,. A jak zechce one natychmiast zaczna sie dziac.

          W moim srodowisku jest wiele osob z otworzona swiadomoscia ( powiedziala bym ponad srednia) , one malo wiedzialy na temat szczepinek. Jednak informacja poskutkowala, nie chca sie szczepic i rozpowszechniaja ta informacje z calym opisem tragedi , ktora moze nastapic.

          Tak naprawde to ta szczepionka jest czipem, ktorym mozna bedzie sterowac przez satelity. Robotami rowniez ( tymi , ktore sa przygotowywane do oczyszczenia ziemi ze zwlok zmarlych ludzi).Wszak elita bedzie w podziemnych schronach wowczas, a ktos dla nich ziemie musi posprzatac. Te plany sa perfidne, ja mowie temu NIE!, NIE !, NIE ! i STOP!!!

          Nie martw sie, zrob wszystko co mozesz dla siebie, wpiszesz dobro w pole morfogenetyczne, to ma wieksza moc niz ludzie mysla. Naprawde zadziala, moc mysli jest wieksza niz materii, trzeba wzmocnic ja wiara i wiedza.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 22, 2009, 09:43:53
          nie mozna nic ale to nic zrobic dla kogos i za kogos. Mozna tylko i wylacznie za siebie i dla siebie. Bo nikt za nikogo zycia nie przezyje i niczego nie doswiadczy. Kazdy musi to zrobic sam , by obudzila sie jego swiadomosc. Gdy to sie stanie, czlowiek zechce zmian,. A jak zechce one natychmiast zaczna sie dziac.

          Super, "mi³o¶æ" [w tym bezwarunkowa] w wersji ultraegoistycznej. Powali³o mnie.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 22, 2009, 09:57:52
          Jeremiasz, mia³em Ci odpisaæ, ale przyjecha³ kolega z innego miasta i nie mam dzi¶ czasu....

          Niemniej, jakby uda³o Ci siê znale¼æ gdzie¶ poni¿sze odleg³o¶ci, to mo¿e okazaæ siê, ¿e bêdziemy mieli klucz.... ;)
          Tymczasem!

          "Dla Pitagorasa muzyka by³a ruchem przerywanych i ci±g³ych d¼wiêków utworzonych z okre¶lonej wysoko¶ci tonów i interwa³ów skali. Interwa³y wi±¿± siê, wed³ug niego, z duchowym rozwojem ludzko¶ci i harmoni± kosmosu.
          Pitagoras okre¶li³ np. odleg³o¶æ miêdzy Ksiê¿ycem a Ziemi± jako ca³y ton. (1 ton)
          Odleg³o¶æ miêdzy Ksiê¿ycem i Merkurym oraz Merkurym i Wenus jako pó³tony, (2x1/2 tonu)
          a miêdzy Wenus i S³oñcem jako pó³tora tonu, (1,5 tonu)
          pomiêdzy S³oñcem a Marsem jako ca³y ton, (1 ton)
          pomiêdzy Marsem i Jowiszem oraz Jowiszem i Saturnem jako pó³tony  (2x 1/2 tonu)
          i pomiêdzy Saturnem i Zodiakiem jako pó³tora tonu. (1,5 tonu)
          Razem tony te tworz± oktawê jako podstawê harmonii w Uniwersum."

          Dodaj±c te tony mechanicznie znów jest siedem ca³ych tonów:
          1+(2x1/2)+1,5+1+(2x1/2)+1,5 = 1+1+1,5+1+1+1,5=7

          Odleg³o¶æ miêdzy Ziemi± i ksiê¿ycem to 1 ton oraz odleg³o¶æ miêdzy S³oñcem a Marsem to te¿ 1 ton.
          Oznacza to, ¿e (je¶li te dane s± prawdziwe) odleg³o¶ci te zosta³y one podane z zachowaniem jakiej¶ proporcji.
          Stawiam na Z³ot± Proporcjê, bo pitagorejczycy mieli hopla na punkcie piêciok±ta i pentagramu...
          A je¶li chodzi o z³ot± proporcjê, to odleg³o¶ci miêdzy np.
          miêdzy Ksiê¿ycem a Ziemi± (1ton) oraz S³oñcem a Marsem (1ton) musz± znajdowaæ siê w tym samym ci±gu (arytmetycznym i geometrycznym) wyznaczanym przez liczbê Phi, czyli odleg³o¶æ miêdzy Ksiê¿ycem a Ziemi± mno¿ona przez Phi = 1,6180339 da nam w pewnym momencie odleg³o¶æ miêdzy S³oñcem a Marsem...

          Podobnie bêdzie z Marsem i Jowiszem oraz Jowiszem i Saturnem (obie odleg³o¶ci to dwa pó³tony)
          To tak, jakby powiêkszyæ klawisze fortepianu i wtedy ten sam ton bêdzie le¿a³ optycznie duuuu¿o dalej ni¿ przy normalnej wielko¶ci klawiatury...

          PROBLEM POLEGA NA TYM, ¯E PLANETY KR¡¯¡ PO ELIPSACH a nie po okrêgach.
          Jak wiêc obliczyæ odleg³o¶æ miêdzy S³oñcem i planetami oraz miêdzy samymi planetami?

          Jak widzê dwa wyj¶cia:
          1) u¶redniæ odleg³o¶ci, czyli przeliczyæ elipsy (orbity planet)  na okrêgi i wtedy obliczyæ odleg³o¶ci miêdzy nimi
          2) wykorzystaæ Z³ot± Spiralê w ten sposób, ¿e wypuszczaj±c j± ze S³oñca poczekaæ, a¿ planety kr±¿±c wokó³ S³oñca w pewnym momencie "osi±d± na spirali". Wtedy zrobiæ "stopklatkê" i zmierzyæ odleg³o¶ci miêdzy nimi na dwa sposoby: 1) wed³ug linii prostej ³±cz±cej planety oraz 2) odleg³o¶ci "po krzywej" wyznaczane przez planety "osiad³e" na ramieniu z³otej spirali.


          To wszystko pooblicza³ (na bazie danych z NASA) John Martineau w swej ksi±¿ce "A Book of Coincidence" i jej wznowieniu "A Little Book of Coincidence". Nie jestem a¿ tak zdeterminowany aby j± sprowadzaæ, a w necie s± jedynie wyrywki...
          Np.
          (http://www.halexandria.org/images/scan0072.gif)
          http://www.halexandria.org/dward116.htm

          Hm... No có¿. nie dziwiê siê, ¿e pomiary te zajmowa³y staro¿ytnym  sporo czasu.....


          Bóg i jego Monochord.
          (http://img4.imageshack.us/img4/1142/muzykasferrobertfludd2lv5.jpg)
          Muzyka sfer przedstawiona przez Roberta Fludda w  encyklopedii Utriusque cosmi, historia... 1617

          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 22, 2009, 15:05:33
          Cytuj
          Super, "mi³o¶æ" [w tym bezwarunkowa] w wersji ultraegoistycznej. Powali³o mnie.

          Po prostu ¼le odbierasz to co napisa³a Kiara o zrobieniu czego¶ za kogo¶.
          Owszem, mo¿esz mu umyæ samochód, ale nie da siê kochaæ za kogo¶.  Rozumiesz?
          Za kogo¶ mo¿esz skosiæ trawnik ale nie pokochasz za kogo¶ jego dzieci albo ¿ony. To mu w niczym nie pomo¿e.

          Wszystko co mamy do zrobienia tutaj to nauczyæ siê kochaæ. A¿ tyle.

          pozdrawiam



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 22, 2009, 16:23:17
          Oczywi¶cie, ¿e rozumiem ró¿nicê. Zaskoczy³o mnie twierdzenie w stylu "sami s± sobie winni, bo sami powinni sobie pomóc"


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 22, 2009, 18:51:20
          Nikt nikomu nie jest nic winien, nikt nie mo¿e naruszyæ naszego wnêtrza, dopóki my sami nie damy na to pozwolenia.
          Programy religijne powoduj± zagubienie duchowe wciskaj±c nasze umys³y do poziomów ¿ycia w "grzechu", "pokuty" i "rozgrzeszenia".
          Wszystkim pozostaj±cym w tych rejonach ¿yczê wszystkiego najlepszego.


          Zawsze rado¶nie pozdrawiam wyzwolonych - Thotal ;D


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 22, 2009, 20:24:14
          Jeremiasz,
          chcia³bym opisaæ has³owo perspektywê analizy, która nadaje kontekst moim poszukiwaniom.

          Otó¿, ca³y wszech¶wiat wibruje i rezonuje.
          Je¶li za³o¿ymy, ¿e ¯YCIE Wszech¶wiata jest harmoni±, to my jako czê¶æ tego ¯YCIA (tak czy inaczej rozumiana) powinni¶my ¿yæ wed³ug tej harmonii, a nie wbrew niej.

          Dlatego zgadzam siê z Tob±, ¿e najistotniejsze s± proporcje miêdzy d¼wiêkami, bo one tworz± harmoniê lub dysonans. Natomiast nie zgadzam siê do koñca z tym, ¿e nie ma znaczenia wysoko¶æ d¼wiêku wyra¿ona w np. w czêstotliwo¶ciach [Hz].
          Dziêki proporcjom mo¿esz stworzyæ bowiem ³adny harmonijny system, ale czy ka¿dy harmonijny system bêdzie s³u¿y³ biologicznemu ¿yciu? Je¶li Horowitz propaguje czêstotliwo¶æ 528Hz jako czêstotliwo¶æ "naprawiaj±c± DNA", to znaczy, ¿e DNA mo¿na naprawiaæ t± i ¿adn± inn± czêstotliwo¶ci±. Od niej mog± rozchodziæ siê ró¿ne harmoniczne tony, które mog± mieæ swoje oddzia³ywanie na ludzki organizm.
          Dlaczego jednak jest to 528Hz, a nie 600Hz czy 700Hz?
          Co siê stanie, jak zaczniesz mówiæ, ¿e ¶wiêtym d¼wiêkiem jest 600Hz i jego harmoniczne. Jak to dzia³a na ludzka biologiê??
          St±d moje zainteresowanie tematem jest do¶æ praktyczne, bo 528Hz obrasta powoli w swoj± subkulturê...

          SYNTHESIZER RE-TUNING TO THE ANCIENT SOLFEGGIO
          http://www.youtube.com/v/Zu9n5w9h69k&hl=pl&fs=1

          Solfeggio Arpeggio 396 417 528 639 741 852 963
          http://www.youtube.com/v/ZltcnTVlgRw&hl=pl&fs=1

          Jak wiêc znale¼æ Harmoniê stworzenia?

          W tym wzglêdzie mamy do dyspozycji - najogólniej - to co ludzie wymy¶lili, w³asny rozum oraz intuicyjny wgl±d.
          Jest tak jak piszesz, ludzie potworzyli ró¿ne skale muzyczne i tak jak napisa³e¶ pewna jest tylko oktawa.
          Dalej mo¿emy dzieliæ j± w ró¿ny sposób, wed³ug tonów, pó³tonów, æwierætonów, a¿ nam siê odleg³o¶ci miêdzy wysoko¶ciami d¼wiêków zlej± w jedn± ca³o¶æ...
          Chodzi jednak o to, aby z tej "kakofonii d¼wiêków" wy³owiæ to, o co chodzi - harmoniê odpowiadaj±c± temu, co pitagorejczycy nazywali "harmoni± sfer"...

          Jako, ¿e my¶lenie o wszech¶wiecie w kategoriach liczby nieodmiennie kojarzy siê ze staro¿ytn± szko³± pitagorejczyków, którzy wyra¿ali liczby za pomoc± kropek, odcinków, a nastêpnie ³±cz±c je otrzymywali ró¿ne figury geometryczne, to  proponowa³bym zamiast od czêstotliwo¶ci w Hertzach zacz±æ analizê od liczb. Tak jak oni to robili.
          W koñcu wszech¶wiat to MANIFESTACJA MATEMATYKI POPRZEZ FIZYKÊ, CHEMIÊ, BIOLOGIÊ i PSYCHOLOGIÊ...
          Jak to kto¶ powiedzia³ "Liczby nie k³ami±, a cz³owiekowi siê to zdarza"...

          (http://img24.imageshack.us/img24/4020/pitagorasprzedstawiateojr6.jpg)

          Swoj± drog± nie wiem czy ogl±da³e¶ ten film...
          (http://img18.imageshack.us/img18/889/piratesx.gif)
          http://www.youtube.com/watch?v=tF0H2m9qs8k


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 22, 2009, 20:55:34
          Jak ju¿ wcze¶niej wspomnia³em, jestem zupe³nym laikiem w tych tematach, jednak chyba co¶ jest w tym co pisze >Jeremiasz< o tonach.
          My¶lê, ze jest to zupe³nie inna kwestia ni¿ liczby, które tworz± "¦.G.".
          Twierdzê tak po lektórze Plejadjan, którzy zwrócili uwagê na to, i¿ wielu bêdzie siê pos³ugiwa³o ró¿nymi metodami poznania, odkrycia, do¶wiadczania. My¶lê, ¿e obaj jeste¶cie na dobrej drodze, jednak na zupe³nie innych p³aszczyznach.
          Obie s± s³uszne dla ka¿dego z Was, a pozostali bêd± siê dostosowywaæ, czy te¿ szukaæ w³asnej, co mo¿e znaczyæ jeszcze innej od tych o których tu rozprawiacie.

          Laik,
          Darek
          pozdrawiam
          i przepraszam za swoje trzy grosze.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 22, 2009, 21:26:40
          Zawsze rado¶nie pozdrawiam wyzwolonych - Thotal ;D
          lub zagubionych...

          Uwa¿am, ¿e jestem winien pomoc innym - na tyle na ile mogê to czyniæ.
          ale... pozdrawiam rado¶nie egoistów...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 22, 2009, 21:45:37
          Cytat: qrteq
          Uwa¿am, ¿e jestem winien pomoc innym - na tyle na ile mogê to czyniæ.
          ale... pozdrawiam rado¶nie egoistów...

          Rozumiem >arteq'u< ¿e masz jak±¶ misjê do spe³nienia, i próbujesz jej sprostaæ min. na tym forum, jednak mo¿e utwórz w tej pilnej kwedti osobny w±tek, i tam nawracaj wszystkich "egoistów", czy jak ich tam zwaæ.
          Tu tworzymy ofa, a to jest, jak ju¿ zapewne wisz, niemile widziane.
          Po có¿ wiêc usuwaæ Twe posty, gdy mog± one mieæ pos³uch w odpowiednim topiku.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 22, 2009, 22:02:55
          Jak rozumiem ja zapocz±tkowa³em offa i tylko moje posty pod to podpadaj±, tak? U¿y³e¶ wszak tylko mojego nicka...
          Rób jak chcesz, bo porz±dek powinien byæ.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 22, 2009, 22:41:12


          Otó¿, ca³y wszech¶wiat wibruje i rezonuje.

           A poniewa¿ ''diabe³'' tkwi w szczegó³ach pozwolê siê wtr±ciæ.

           1.Wibruje oznacza, ¿e energie wszech¶wiata drgaj± z ró¿n± czêstotliwo¶ci±.Jak powiedzia³ pan Eistein - wszystko zale¿y od czêstotliwo¶ci.Jednak efektem koñcowym tego drgania jest zaburzenie energii, w postaci fali tej energii.Dlatego wszech¶wiat jest struktur± falow±, gdzie fala reprezentuje, owe zaburzenie wynik³e z drgañ energii o ró¿nej czêstotliwo¶ci.

          2. REZONUJE, to wogóle ju¿ inne pojêcie, poniewa¿ jak wynika z nazwy mamy do czynienia z rezonansem.Pytanie kiedy zachodzi rezonanas i czego on dotyczy.

          Nie wiem czym mam pisaæ dalej, poniewa¿ mo¿e Was to nie interesuje, a mam tu sporo uwag nie tylko co do pojêæ, lecz równie¿ zale¿no¶ci ?




          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 22, 2009, 22:48:50
          Oczywiscie ze pisz, bo to wszystko jest ciekawe. Nie dasaj sie tylko pisz prosze.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 22, 2009, 22:50:32
          Nikt nikomu nie jest nic winien, nikt nie mo¿e naruszyæ naszego wnêtrza, dopóki my sami nie damy na to pozwolenia.

          Otó¿ to.
           W istocie nie ma winnych i nie ma sprawców.
          Pos³ugiwanie siê nomenklatur± potoczn± i popularn±, typu (winny) wprowadza fa³sz w zrozumieniu. Bo skoro s± winni, to i s± sprawcy i na odwrót.
          W istocie, to tylko powierzchnia rzeczy, o nazwie -  gra ofiara - oprawca, gdzie w tej grze nie ma zwyciêzców ani pokonanych.



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 23, 2009, 08:51:26
          Hmm,
          jedna z prawd ezoterycznych g³osi, ¿e "jako w górze, tak i na dole" - czyli, ¿e zasady obowi±zuj±ce "tam" obowi±zuj± tak¿e "tutaj". Co wiêcej, mo¿emy dowiedzieæ siê o "tamtym", badaj±c "tutaj".
          St±d poszukiwania przez mistyków tych wszystkich podobieñstw i zale¿no¶ci.
          Jest oczywi¶cie czym¶ wspania³ym poszukiwanie harmonii w ruchach planet na niebie i próba przeniesienia tej harmonii na Ziemiê.
          Nale¿y pamiêtaæ o kontekscie - dla staro¿ytnych "niebo" to by³o to co widzieli ponad g³owami. Ówcze¶ni ludzie znali tylko 7 "planet" (S³oñce, Ksiê¿yc, Merkury, Wenus, Mars, Jowisz, Saturn) - my¶leli o nich w kategoriach bardziej astrologicznych.
          Dla ówczesnych to nie by³y planety w naszym rozumieniu (czyli kulka materii kr±¿±ca po orbcie) - sama nazwa "planeta" oznaczaj±ca wêdrowca sugeruje kogo¶, kto co¶ przynosi.

          Dla nich byli to pos³añcy prazasad. Ja bym tutaj szuka³ jakiego¶ klucza, a nie próbowa³ dopasowywaæ czasu obiegów planet wokó³ S³oñca do d¼wiêków w skali muzycznej.
          Poza tym:
          - ¿yj±c na Ziemi powinni¶my raczej braæ czas "obiegu" planety woko³ Ziemi, przyjmuj±c Ziemie (cz³owieka) za ¶rodek.
          - dlaczego mamy doszukiwaæ siê analogii ze skal± durow± (doryck±)? Skoro skal jest tak wiele?
          - odleg³o¶ci planet od siebie do¶c dobrze opisuje Regu³a Titiusa-Bodego http://pl.wikipedia.org/wiki/Regu³a_Titiusa-Bodego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Regu³a_Titiusa-Bodego) i tam owszem, miêdzy Ziemi± a Marsem pojawia siê 1.6 (czyli zbli¿one do Phi), ale rzeczywiste jest inne (1.52)
          - dlaczego w ogóle braæ tak± miarê jak odleg³o¶æ. Mo¿e powinni¶my braæ pod uwagê masê, mo¿e pêd, nie mam pojêcia.

          Powi±zania ruchu planet z naszym ¿yciem dokonuje astrologia i tam jest odpowied¼ na to jak to jest ze sob± po³±czone. ¦ci¶lej - jak to co widzimy na niebie skorelowane jest  z tym co widzimy u siebie. ("jako w górze tak i na dole"). Astrologia, nie zak³ada bowiem (wbrew temu co potocznie jest wyznawane) ¿e istnieje jakikolwiek wp³yw planet na ¿ycie ludzkie.

          W ogóle problem jest trochê szerszy.
          Kiedy czytam sobie ró¿ne posty dotycz±ce ¶w. geometrii mam wra¿enie, ¿e próbuje siê metodami naukowymi dowie¶æ powi±zania wszystkiego ze wszystkim. I owszem, cel jest s³uszny, mam tylko wra¿enie, ¿e metoda jest niew³a¶ciwa.
          Ju¿ t³umaczê dlaczego.

          Je¿eli za³o¿ymy istnienie prazasady, prasi³y, która wszystko tutaj wprawi³a w ruch. (mo¿na to nazwaæ jak siê chce), to musimy tak¿e przyj±æ, ¿e obserwujemy jedynie skutki jej dzia³ania, manifestowanie sie jej w ró¿nych p³aszczyznach.
          Swietnym przyk³adem dla mnie jest gra typu SecondLife - program napisany na komputer jest miejscem, w którym rozgrywa siê "rzeczywisto¶æ" - wirtualna co prawda, ale jednak ona istnieje.

          Ten program (przetwarzenie informacji)+komputery,dyski, ³±cza jest miejscem, w którym ten ¶wiat istnieje. To jest w tym przypadku ta pra-zasada, si³a, która to napêdza - wykonuj±cy siê program generuje ¶wiat. Ale jednocze¶nie bêd±c wewn±trz tej gry, graj±c w ni± istnienie ca³ego tego sprzêtu, programów, komputer jest POZA mo¿liwo¶ci± poznania. Gracz widzi wykreowany ¶wiat, innych graczy, budynki, samochody, NIE WIDZI dysków, komputerów, programu. Ba, on nie ma o tym pojêcia.

          Mamy tutaj podob± sytuacjê - obserwujemy przejaw dzia³ania jakiego¶ "programu", jakie¶ "zasady organizuj±cej". Mamy wygenerowany ¶wiat, wygenerowane po¶rednio przyrz±dy badawcze, mierniki, itp. I zachowujemy siê tak, jakby¶y bêd±c postaci± w grze komputerowej chcieli zrozumieæ zasadê dzia³ania komputera.

          Tego nie da siê zrobiæ - dla nas, ¿yjacych na Ziemi, program jest POZA mo¿liwo¶ci± poznania. Z definicji.
          To trochê tak, jakby oko chcia³o zobaczyæ samo siebie.

          Mo¿emy poznaæ jedynie zasady, które narzuci³ nam program (np. to, ¿e istnieje grawitacja, czas, taki a nie inny ³adunek elektronu, w ogóle istnienie elektronu). St±d rozwój nauki, metologii badawczych, itp.

          Je¿eli ¶w. geometria dotyczy spraw materialnych, pamiêtaj±c o zasadzie - "jako w górze tak i na dole", miejmy ¶wiadomo¶æ, ¿e z naszego puntu widzenia nie jeste¶my dowiedzieæ siê o dyskach, procesorach, programach. St±d próby naukowego dowodzenia jej s± skazane na pora¿kê.

          Je¿eli za¶ sw. geometria dotyczy czego¶ co znajduje siê POZA materi±, to mam wra¿enie, ¿e trzeba siê najpierw "wylogowaæ" z gry. Pytanie tylko - co to oznacza?

          pozdrawiam

          Edit:
          Wracaj±c jeszcze do muzyki i jej wp³ywu. Ka¿dy s³ysza³ melodyjkê "wlaz³ kotek na p³otke" - zwyczajnie zagrana w durowej tonacji jest weso³a, ale ju¿ zagrana molowo jest smutna. Tym co decyduje o tym, ¿e akord jest durowy czy molowy (w najproszym ujêciu) jest interwa³ miêdzy piewszym a trzecim stopniem. (tercja), która mo¿e byæ wielka lub ma³a. Wielka brzmi weso³o, ma³a brzmi smutnie.  DLACZEGO? Ja nie wiem. Ró¿nica tylko pó³ tonu.
          policzmy tercjê ma³± (smutn±) od A (440) jest to C1 (532.251). Stosunek wynosi 1.1895. W stroju naturalnego to 6/5=1.2
          policzmy tercjê wielk± (weso³±) od A (440) jest to C1# (554.365). Stosunek wynosi 1.2599. Jw to 5/4=1.25
          Dlaczego jedno jest smutne, drugie weso³e? Nie mam pojêcia. Dlaczego 6/5 jest smutne, a 5/4 weso³e? :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 23, 2009, 13:45:03
          Tak naprawde caly czas mowimy o tym "wylogowaniu" , co to znaczy dla mnie?

          Nie wchodzenie w nazucane zewnetrznie sytuacje, nie walczenie o nic ( tylko czy sie da na 100%? , to inna kwestia), chodzi o to by sie nie dac wciagac w w wytworzony scenariusz z prawami nazuconymi jako zasady.
          Co to znaczy, jezeli normalnie ; np. nie przechodzimy ulicy gdy przebiega ja czarny kot..., to tym razem robimy to z radoscia.Robimy tak jak dzieja sie zdarzenia zyciowe ( nie wazne dobre zle w naszej dawnej segregacji) , wchodzimy w nie bez uwzgledniania symulacji korzysci i strat. Spontanicznie  bo zaistnialy i niech nas niosa.

          Wowczas "rozkladamy" zasady systemu , program glupieje, nie dzieje sie zgodnie z jego zalozeniami. Inaczej dzialamy wbrew nazuconej nam logice.

          Kiara :) :)

          ps. Dlatego ja sie naprawde ciesze , gdy ktos mowi mi ty nic nie rozumiesz, odwracasz wsystko do gory nogami, nie tak jest, nie takie sa zasdy. Mowi sie do ciebie , tlumaczy a ty nic nie lapiesz , wszystko na odwrot... Nie o to w tym chodzi....
          No i fajnie zeby bylo o TO musi zaistniec  NIE TO ... czyli haos , ktory rozlozy ten program.
          Musimy zmienic zasdy, wylaczyc stare, wprowadzic nowe, ktore maja inne parametry wartosci.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Lipiec 23, 2009, 14:01:31
          Tak naprawde caly czas mowimy o tym "wylogowaniu" , co to znaczy dla mnie?

          To ¿e nie walczysz, nie dajesz siê wci±gn±æ w scenariusz to wszystko tak¿e odbywa siê w ramach "systemu".
          Scenariusz tak¿e to przewiduje. Mo¿e nawet jest to swojego rodzaju wygrana.
          Nie mia³em jednak na my¶li tutaj swoistej gry spo³ecznej, która siê odbywa. Mia³em na my¶li "system", który porówna³em do gry komputerowej (ot, swoista "gra" s³ów)
          To, ¿e nie bierzesz udzia³u w grze, nie oznacza ¿e ju¿ siê wylogowa³a¶.
          Po prostu, pozna³a¶ regu³y gry i stwierdzi³a¶, ¿e Ci nie odpowiada.
          Hm, to jest dopiero paradokalna gra, w której wygrana oznacza rezygnacjê z niej.
          :)

          Ale nadal tkwisz w systemie. (w matriksie). Chod¼my dziêki temu mo¿emy siê komunikowaæ :)

          My¶lê, ¿e wylogowaniu bli¿sze s± podró¿e astralne czy ¶mieræ.
          Wtedy ju¿ patrzysz na to  od 'drugiej' strony. Wtedy nie uczestniczysz w zabawie pt:"materialne ¿ycie na ziemi"

          Dam Ci przyk³ad - niekórzy mówi± o "Iluzji czasu i przestrzeni" w której ¿yjemy. ¯e TAM tego nie ma.
          Umiesz sobie wyobraziæ ¿ycie bez czasu? Ja nie potrafiê.
          Ale to tak jakby próbowaæ niewidomemu opisaæ zachód S³oñca.
          A przecie¿ jest co¶ takiego jak zachód S³oñca.
          I na tej samej zasadzie - skoro istnieje czas, to moze te¿ istnieæ bezczas.
          Tyle, ¿e nasze postrzeganie ograniczone jest do tego ¶wiata. St±d nawet nie umiemy wyobraziæ sobie tego, ¿e mo¿e byæ jaki¶ inny ¶wiat, w którym obowiazuj± inne regu³y.

          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 23, 2009, 16:15:12
          Tak masz racje zyjac w tym wymiarze musze byc w systemie , to prawda. ale nie wchodzenie w zasady jego gry ( nie oddawanie mu mojej energii w ten sposob), podnosze sie wyzej by go opuscic. Robie to jakby obchodzac wyznaczone drogi, ktore w rzeczywistosci sa labiryntem ciagnacym energie.
          Ja ja kumuluje w sobie by "wystrzelic" w gore gdy uzyskam juz niezbedny potecjal. I moim zdanie o to wlasnie chodzi.
          To nie znaczy ze mamy przestac zyc, mamy z niego w pelni korzystac, ale nie oddajac swojej energi  systwemowi. Dla niego nie jest niebezpieczne ze nas nie ma, czy jestesmy. Ale to ze nie stosujemy zasad gry i nie przekazujemy energii , ktora go wzmacnia.

          I jeszcze cos bardzo waznego, gdy my mamy wiecej energii idziemy w gore , a z nami ziemia na ktorej jest system. To tak jak balonik , ktory nabiera coraz wiecej cieplego powietsza. To jest bardzo niebezpieczne dla systemu.  Bo gdy przekroczymy poziom energetyczny  w ktorym on tylko  moze istniec, wylaczy sie zasilanie. My mozemy istniec poza systemem , on poza swoimi granicami juz nie.

          Rozumiesz teraz jeremiasz ze przeprowadzanie energii do jadra ziemi z kosmosu jest az tak wazne, ona "pompuje" wyzsza wibracja ziemie zeby sie unosila w gore. Odkrecanie zakreconych  w lewo zakreconych  w prawo wirow, to rowniez nadawanie przyspieszenia procesowi podnoszenia wibracji.
          Dziory w warstwie ozonowej to mozliwosc odzialywania na nas energii kosmicznej , ktora wzmacnia ten proces.
          Reszta to odblokowywanie ludzkiej swiadomosci, ale to juz kazdy musi zrobic sam. Jednak niezbedni sa ludzie, ktorz beda naprowadzali dyskusje na tematy pokazujace inaczej nasza rzeczywistosc.
          Bog do ludzi przemawia przez ludzi. Jednak z poszanowaniem ich wolnej woli , akceptujac wszystkie wybory.
          Przekazujac prawdziwy system wartosci, ktory odslania poprzednie manipulacje wartosciami najwazszymi, ktorymi sa ZYCIE i MILOSC.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 23, 2009, 18:42:34
          Gdy doszed³em do tego momentu, to shielder podrzuci³ mi info, ¿e ju¿ pewien go¶æ bada³ to w ten sam sposób.


          (http://img11.imageshack.us/img11/5801/hept3model.jpg)
          http://www.rangeguide.net/freewaves.htm


           Co¶ siê tu w tych wyliczeniach czêstotliwo¶ci nie zabardzo zgadza.

          A chodzi mi tu o zasadê podzia³u.

          W zakresie czêstotliwo¶ci od ( 419 - 851 ) warto¶æ tego podzia³u wynosi - 108
          , a dla  ( 392) i   ( 950 ) zasada ta  (108)  ju¿ nie obowi±zuje.
          Pytanie sk±d taki nagle odskok i z czego wynika ?

           Bo je¿eli mamy ju¿ mówiæ o harmoniczno¶ci to jak nazwa mówi, cykle musz± siê zawsze powtarzaæ harmonicznie, a je¿eli bêd± siê powtarzaæ harmonicznie, to wtedy mamy do czynienia z harmoni±.
           Co do warto¶ci ( 108 ) to bym siê tu zgodzi³, dlatego, ¿e jest to jedyna warto¶æ, gdzie dziel±c 360 przez 108 otrzymasz ci±g nieskoñczonych  liczb równych  (3 ) :
          360 / 108 - 333333333333333333333333333333333333.............3

          Trzymaj±c siê ju¿ tej zasady  (108 ) rozk³ad czêstotliwo¶ci powinien wygl±daæ trochê inaczej , czyli : 311, 419, 527, 635, 743, 851, 959

          Pogrubi³em te dwie czêstotliwo¶ci, gdzie dokona³em korekcji wed³ug podzia³u (108 )
          a reszta siê zgadza.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 23, 2009, 19:40:56
          Co¶ siê tu w tych wyliczeniach czêstotliwo¶ci nie zabardzo zgadza. A chodzi mi tu o zasadê podzia³u.
          W zakresie czêstotliwo¶ci od ( 419 - 851 ) warto¶æ tego podzia³u wynosi - 108,
          a dla  ( 392) i   ( 950 ) zasada ta  (108)  ju¿ nie obowi±zuje.
          Pytanie sk±d taki nagle odskok i z czego wynika ?
           Bo je¿eli mamy ju¿ mówiæ o harmoniczno¶ci to jak nazwa mówi, cykle musz± siê zawsze powtarzaæ harmonicznie, a je¿eli bêd± siê powtarzaæ harmonicznie, to wtedy mamy do czynienia z harmoni±.

          Silver,
          u Horowitza te¿ wystêpuj± te nieregularno¶ci. Co wiêcej uderzaj±ce jest podobieñstwo tego wykresu do jednego z elementów masoñskiego orderu 33 stopnia z napisem ("Ordo ab Chao") (Porz±dek z Chaosu) oraz Deus Meumque Ius („Bóg i moje Prawo”)
          (http://i393.photobucket.com/albums/pp14/Inverted_Heptagram_Star/33rd_degree_jewel_2.jpg)(http://web.mac.com/len15/LOVE528/HOME_files/3egold_back.jpg)
          Przypomnê, ¿e bardzo dobrze znany masonom Pitagoras "uwa¿a³ Bóstwo, Logos, za centrum jedno¶ci i ¼ród³o harmonii. [...] Z tego powodu wymagano od kandydata, który stara³ siê o dopuszczenie do misteriów, aby ju¿ wcze¶niej studiowa³ arytmetykê, astronomiê, geometriê i muzykê, czyli nauki uwa¿ane za cztery fundamenty m±dro¶ci. [...] Pitagorejczycy twierdzili, ¿e ¶wiat zosta³ stworzony z chaosu przez d¼wiêk i harmoniê, a wiêc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. (...)
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0


          Ta nieregularno¶æ odleg³o¶ci w Hz w porównaniu do równych odleg³o¶ci wierzcho³ków figr/figury w okrêgu te¿ mnie to zastanowi³a. My¶lê, ¿e trzeba by znale¼æ odpowied¼ na pytanie jak przeliczaæ odleg³o¶ci k±towe w okrêgu na Hertze?. Sam Horowitz w wyk³adzie "Healing codes..."  z 2000 roku mówi, ¿e aby prze³o¿yæ obecnie obowi±zuj±ce czêstotliwo¶ci (Hz) d¼wiêków gamy na "prawdziwe" - te ze staro¿ytnego Solfeggio trzeba prze³o¿yæ system dziesiêtny na system pitagorejski, który wg. niego jest systemem 9 liczbowym, bo ca³a reszta redukuje siê do 9 liczb - jak w numerologii, czyli 10=1+0=1 11=1+1=2 itd.
          Czêstotliwo¶ci, które przedstawi³ on w "Pirates of Sacred Spiral" s± pokazywane jako wyniki owych przekszta³ceñ.

          Nie mam dzi¶ czasu na pisanie wiêc wrzucam to co napisa³em ju¿ wcze¶niej na swoim forum.

          Wygenerowa³em na generatorze tonów tony wg czêstotliwo¶ci Horowitza i te wg. siedmiok±ta.
          Nie wiem jak je udostêpniæ (link do programiku generuj±cego tony poni¿ej) aby ka¿dy kto chce móg³ sam porównaæ brzmienie.
          Siedem tonów z heptagramu granych na generatorze jednocze¶nie daje harmonijne brzmienie, w którym daje siê wyczuæ co¶, co przypomina pulsowanie serca... Jeszcze wiêksz± harmoniê (bez "sercowego pulsowania") uzyskuje siê, gdy gra siê piêæ ¶rodkowych tonów.
          Tony generowane mechanicznie nie brzmi± przyjemnie. Taka ju¿ ich natura. Niemniej s³ychaæ wyra¼nie czy czy ich wspó³brzmienie jest harmonijne czy nie.

          Link do generatora tonów:
          http://www.freedownloadscenter.com/Multimedia_and_Graphics/Sound_Generators/Tone_and_Waveform_Generator_Download.html

          Ciekawostk± jest, ¿e PIÊÆ ¦RODKOWYCH TONÓW generowanych przez siedmiok±t oddzielonych jest od siebie dok³adnie o 108Hz. W ten sposób piêciok±t zawiera siê w siedmiok±cie...
          To wnioskowanie nie jest moim "widzimisiê". Opiera siê na fakcie, ¿e wszystkie wewnêtrzne k±ty piêciok±ta foremnego maj± po 108 stopni! 108 stopni ma tak¿e jeden z k±tów pentagramu

          K±ty piêciok±ta foremnego
          (http://www.xlo.torun.pl/gimnazjum/matma/liga_umk/rozw/rocznik92a/13_niedz/05_06_g1_liga2_13r/a1.gif)  (http://www.goldenmuseum.com/0211001.gif)

          K±ty pentagramu 36, 72 i 108.
          (http://img43.imageshack.us/img43/4797/pentagram22.png) (http://img76.imageshack.us/img76/8729/recursivepentjw3.gif)

          Czêstotliwo¶ci z siedmiok±ta.
          392 = 3+9+2 = 14 = 1+4 = 5
          419 = 4+1+9 = 14 = 1+4 = 5
          527 = 5+2+7 = 14 = 1+4 = 5
          635 = 6+3+5 = 14 = 1+4 = 5
          743 = 7+4+3 = 14 = 1+4 = 5
          851 = 8+5+1 = 14 = 1+4 = 5
          950 = 9+5+0 = 14 = 1+4 = 5

          1)  419 + 108 = 527
          2)  527 + 108 = 635
          3)  635 + 108 = 743
          4)  743 + 108 = 851
          5)  851

          Pozosta³y nam dwie "zewnêtrzne" wobec piêciok±ta czêstotliwo¶ci:  392 i 950
          Dystans miêdzy 392 i kolejn± liczb± 419 wynosi 27
          Dystans miêdzy 851 i kolejn± liczb± 950 wynosi 99
          27 = 2+7 = 9
          99 = 9+9 = 18 = 1+8 = 9


          BARDZO PROSTY WZÓR
          na obliczenie sumy k±tów (i  pojedynczego k±ta) dowolnego wielok±ta foremnego.


          Mno¿ysz ilo¶æ boków wielok±ta razy 180 stopni  i od tego co wyjdzie (sumy mno¿enia) odejmujesz 360 stopni
          I to wszystko.
          Jak chcesz wiedzieæ ile stopni ma jeden k±t wielok±ta, po prostu dzielisz sumê k±tów przez ilo¶æ boków wielok±ta... Wszystkie k±ty wielok±tów foremnych maj± tyle samo stopni.

          Na przyk³adzie trójk±ta. Trójk±t ma trzy boki wiêc
          3 x 180 = 540  nastêpnie 540 - 360 = 180 
          Suma wszystkich k±tów trójk±ta = 180
          Jeden k±t trójk±ta: 180 / 3 = 60

          Obliczamy k±ty "naszego" piêciok±ta foremnego
          5 x 180 = 900 stopni
          900-360 = 540 stopni
          540 / 5 = 108  stopni
          Ka¿dy k±t piêciok±ta foremnego ma 108 stopni. ;) Ka¿dy, bo to wielok±t FOREMNY, który ma wszystkie k±ty i boki jednakowe.

          ¬ród³o:
          http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=272.msg36681#msg36681

          EDIT:
          Zarówno Horowitz i ten drugi facet od Heptagramu podaj± identyczn± czêstotliwo¶æ podstawowego tonu - odpowiednio 528Hz i 527Hz.
          Ró¿nica 1 Hertza wynika z tego, ¿e autor pomys³u na 527Hz twierdzi, i¿ Horowitz zaczyna liczenie od "0Hz"
          a on sam o 1Hz, bo dla niego 1Hz to pierwszy d¼wiêk (zero nie wydaje d¼wiêku...)
          St±d Horowitz licz±c od zera ma 528, a drugi pan licz±c od jeden otrzymuje 527.
          JAK JEDNAK WYLICZYLI TÊ CZÊSTOTLIWO¦Æ?

          Ró¿nicê w liczeniu ilustruje poni¿szy obrazek:
          Leczenie od 0Hz
          (http://www.rangeguide.net/freewaves_files/sinewave.jpg)
          Liczenie od 1Hz
          (http://www.rangeguide.net/freewaves_files/sinefreewave.jpg)
          http://www.rangeguide.net/freewaves.htm


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 23, 2009, 23:48:16
          Przet³umaczy³em fragment tekstu ze strony Wintera. My¶lê, ¿e jest w temacie.

          D¼wiêk Tula, DNA i Graal, czyli o znaczeniu czêstotliwo¶ci

          "Mistycy i szamani wielu kultur wspominali o Galaktycznym Centrum nazywaj±c go Tula i zapisywali  t± nazwê w postaci trójk±ta z³o¿onego z trzech okrêgów. Wizerunek ten odnajdywano wyryty w ska³ach w prehistorycznych siedzibach na ca³ym ¶wiecie. Niektórzy wierz±, ¿e taka wersja tego wizerunku przedstawia tunel czasoprzestrzenny w Centrum Galaktyki i mo¿e byæ tak¿e  kodem odnosz±cym siê do 90% ukrytego lub nieu¿ywanego DNA, które nazywa siê „¶mieciowym”.
          (http://goldenmean.info/healingphase/tula.gif)
           
          Wiele rdzennych tradycji Mezoameryki wierzy, ¿e Tula emituje czêstotliwo¶æ lub ton znany jako „Ge”, który nie tylko leczy cia³o/umys³/duszê, ale daje te¿ nie¶miertelno¶æ. Wierzymy, ¿e ton „Ge” jest obecny w wibracyjnych czêstotliwo¶ciach Jêzyka Ptaków, w oryginalnych Chora³ach Gregoriañskich, Skali Solfeggio, a nawet w systemie podstawowych kolorów, które daj± bia³e ¶wiat³o. Czêstotliwo¶ci te tworz± podstawê alchemii i ezoterycznych religii, które twierdz±, ¿e prowadz± ludzi ku iluminacji lub o¶wieceniu.
          Jêzyk Ptaków http://en.wikipedia.org/wiki/Language_of_the_birds (tylko w j. angielskim)

          Wydaje siê, ¿e w praktykach duchowych stosowanych w staro¿ytnych szko³ach misteryjnych Egiptu i Grecji wykorzystywano wiele wibracyjnych instrumentów by zestroiæ ludzkie DNA ze ¬ród³em. Dziêki temu DNA rozbrzmiewa³o, ¶piewa³o lub wibrowa³o z tonem „Ge” – czêstotliwo¶ci± Galaktycznego Centrum. To zestrojenie aktywowa³o ¦wiêtego Graala lub ¦piew Graala (San Graal or Song Grail-a) – „pie¶ñ mi³o¶ci we krwi” – tworz±c w ten sposób têczowy most, który synchronizowa³ ¶wiadomo¶æ osoby wtajemniczonej ze ¬ród³em. Owa pie¶ñ mi³o¶ci jednoczy³a energetycznie Niebo (Galaktyczne Centrum) z Ziemi± (wtajemniczonymi), otwieraj±c ludzkie serca na przep³yw  krystalizuj±cego „Ge” - zestrojonej krwi przez ich cia³a. Z tej perspektywy „Ge-sus” jest Mistrzowsk± Istot± wys³an± z Tula (Galaktycznego Centrum), aby pomóc ludzko¶ci zestroiæ jej DNA z czêstotliwo¶ci± „Ge”, by mog³a powróciæ ona do  ¬ród³a.

          Analiza licznych praktyk staro¿ytnych szkó³ misteryjnych s³u¿±cych zestrojeniu DNA wykazuje dwa podstawowe podej¶cia. Jedno z nich, to ¦cie¿ka Natury (Path of Nature) wykorzystuj±ca w celu dostrojenia ludzkiego DNA do ¬ród³a ¶wiête czêstotliwo¶ci oryginalnych systemów jêzykowych, muzycznych, czasowych i kolorystycznych. (Zespó³ rosyjskich genetyków i lingwistów badaj±cych elektromagnetyczne zachowania DNA odkry³, ¿e „¶mieciowe” DNA ma podstawowe znaczenie nie tylko dla konstrukcji naszego cia³a, ale tak¿e dla przechowywania danych i komunikacji. Zespó³ ten odkry³, ¿e 90% naszego DNA podlega tym samym regu³om gramatyki, sk³adni i semantyki co ludzkie jêzyki. Konkluduj± oni, ¿e ludzki jêzyk odzwierciedla strukturê naszego DNA.

          Dzie³a Leonarda da Vinci wskazuj±, ¿e rozumia³ on ¶wiêt± naturê ludzkiego cia³a i jego rolê w procesie ewolucyjnym. Dotyczy to tak¿e staro¿ytnej sztuki przedstawiaj±cej boginie w pozycji przypominaj±cej wide³ki stroikowe (kamerton). Rzeczywiste przes³anie „Ge-susa” zdaje siê mówiæ, ¿e cz³owiek wraz z cia³em JEST ¦wiêtym Graalem. Graal nie jest czym¶ „na zewn±trz”. Jak  elektroniczny kamerton cia³o mo¿na dostroiæ do ró¿nych czêstotliwo¶ci. W obecnym punkcie naszej ewolucji wiêkszo¶æ ludzi jest rozstrojona w stosunku do ¬ród³a.

          Niestety, ci±g³e nadawanie znaczenia poszukiwaniom Graala „na zewn±trz” sprawi³o, ¿e zatracili¶my ideê, ¿e nasze cia³o/umys³/duch jest Graalem, który mo¿e byæ dostrojony do tonu „Ge”, który odmienia nasze DNA i czyni nasz± krew ¶piewaj±c± w harmonii ze ¬ród³em. Wierzymy, ¿e jest to prawdziwy sens kryj±cy siê za s³owami ¦wiêta Krew, ¦wiêty Graal. Wydaje siê, ¿e celem wielu narzêdzi i praktyk stosowanych w staro¿ytnych tradycjach by³o dok³adnie to boskie dostrajanie. Z up³ywem czasu dostrajanie DNA do tonu „Ge” transformuje cia³o oparte na wêglu w cia³o krzemionkowe. Kiedy cia³o fizyczne oczyszcza siê, powoli zmienia siê w wytworne ¶wiat³o przypominaj±ce laser, co otwiera percepcjê osób wtajemniczonych na inne wymiary.

          Cia³o ¶wietliste (the lightbody) s³u¿y nastêpnie jako wehiku³  (rodzaj ludzkiego statku kosmicznego) do miêdzy-wymiarowych podró¿y. Szko³a misteryjna w Heliopolis w staro¿ytnym Egipcie nazywa³a ten wehiku³ Mer-Ka-Ba, gdzie Mer  znaczy „¶wiat³o”, Ka znaczy „duch”, Ba znaczy „cia³o”. Mer-Ka-Ba oznacza³o cia³o ducha otoczone przez rotuj±ce w przeciwnych kierunkach pola ¶wietlistych spiral, które przenosi³y miêdzy realno¶ciami. Dostrojenie cia³a do tonu „Ge” zdaje siê byæ celem wiêkszo¶ci misteryjnych nauczañ i poszukiwañ ¦wiêtego Graala, by¶my mogli odnale¼æ nasz± drogê do domu, do  ¬ród³a."

          Jakby na potwierdzenie powy¿szych s³ów fragment tekstu z dzia³aj±cej obecnie na ca³ym ¶wiecie szko³y duchowej Ró¿ókrzy¿a.

          "ludzki mózg posiada siedem komór wype³nionych eterami. Ka¿da komora ma swój w³asny ton dostrojony do jednego z tonów siedmiokrotnej skali. Oprócz tego ka¿dy cz³owiek posiada swój szczególny ton podstawowy. (...) Harmonijne d¼wiêki maj± bezpo¶rednie i pozytywne oddzia³ywanie na etery i pomagaj± cz³owiekowi nastroiæ siedem strun jego w³asnego systemu we w³a¶ciwy sposób i przyci±gn±æ odpowiadaj±ce temu si³y. Echo tych dzia³añ mo¿emy odnale¼æ w praktykach religijnych wszystkich narodów we wszystkich czasach. (...)
          Cz³owiek czêsto bywa³ porównywany do instrumentu muzycznego, na którym chc± graæ boskie harmonie. Jednak¿e nie jest on tego ¶wiadom. Poza tym instrument ten jest uszkodzony i z tego powodu boska harmonia nie mo¿e wytworzyæ w³a¶ciwego tonu."
          Jednak "w cz³owieku nadal istnieje co¶ z boskiego ¿ycia jako iskra, która nale¿y do tej pierwotnej rzeczywisto¶ci. Iskra ta mo¿e zostaæ obudzona i rozpalona jedynie wówczas, gdy cz³owiek jako instrument dostraja siê ponownie do boskiej harmonii. Wtedy jest on po³±czony z si³± Chrystusa, z podstawowym tonem niebiañskiej mi³o¶ci.
          Jego odnowiony ogieñ wê¿owy wibruje wtedy w tym podstawowym tonie."

          ¬ród³a:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.msg1057#msg1057
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0
          ¬ród³o w j. angielskim:
          http://www.goldenmean.info/healingphase/index.html



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 24, 2009, 08:09:53
          Czyli jest ziemia i Ziemia. GEO.

          Czym zatem jest "sus"?
          ;)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 24, 2009, 08:28:45
          Czyli jest ziemia i Ziemia. GEO.
          Czym zatem jest "sus"? ;)
          Jak masz jaki¶ swój pomys³ to po prostu napisz...
          Tyle, ¿e Winter pisze GE, a nie GEO...
          Je¶li proponuje siê jak±¶ zmianê, to normalnym zwyczajem jest j± czym¶ uzasadniæ...



          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 24, 2009, 09:06:00
          teraz to jakie¶ nieporozumienie chyba.
          Bo je¶li to  do mnie- to ja nie proponuje zmiany tu.

          Piszesz "Ge-sus". Wyja¶niasz Ge... ja pytam o wyja¶nienie "sus" . ;) to wszystko.

          Pisa³es o D¼wiêku "Ge".
          A ja poruszy³em inny temat omówienia "Ge" krêgu. (powi±zanym poprzez "GE-")
          inaczej Ge-O, GEO.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 24, 2009, 09:16:25
          teraz to jakie¶ nieporozumienie chyba.
          Bo je¶li to  do mnie- to ja nie proponuje zmiany tu.

          Piszesz "Ge-sus". Wyja¶niasz Ge... ja pytam o wyja¶nienie "sus" . ;) to wszystko.

          Pisa³es o D¼wiêku "Ge". Ja napisa³em o "Ge" krêgu.
          inaczej Ge-O, GEO.
          Winter nie pisze o "Ge krêgu" wiêc jest to zmiana...
          Dalej nie piszesz czym jest SUS...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 24, 2009, 11:52:13
          Czy wegiel moze zamienic sie w krzemien? Czy sa to dwie zupelnie inne rzeczy?

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 24, 2009, 12:01:47
          Wêgiel mozna nawet zamieniæ w diament...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 24, 2009, 12:15:41
          Wêgiel mozna nawet zamieniæ w diament...

          Ze w diamet to wiem, pytam o krzemien.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 24, 2009, 14:51:41
          My¶lê, ¿e trzeba by znale¼æ odpowied¼ na pytanie jak przeliczaæ odleg³o¶ci k±towe w okrêgu na Hertze?.


            Ok. Zajme siê tym.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 24, 2009, 14:52:05
          Węgiel to węgiel, pierwiastek podstawowy , C , a krzemień to Si. To dwa zupełnie inne pierwiastki. Nie są tak "alchemicznie" podobne, jak np PB ( ołów ) i AU ( złoto), dlatego nie sądzę ,że dałoby się znaleźć cudowny "kamień filozoficzny" zmieniający węgiel w krzemień.
          Niemniej jednak coś z własności fizycznych mogą mieć wspólnego. Na przykład krystaliczna budowa pewnej postaci węgla - diamentu oraz krystaliczne wiązania krzemowe. Możliwe nawet, że mogłyby rezonować z podobnymi częstotliwościami ( dźwiękami ) ?  Nie znam się na tym za dobrze, więc nie będę tego ciągną.

          Silver
          Cytuj
          To że nie walczysz, nie dajesz się wciągnąć w scenariusz to wszystko także odbywa się w ramach "systemu".
          Scenariusz także to przewiduje. Może nawet jest to swojego rodzaju wygrana.
          Nie miałem jednak na myśli tutaj swoistej gry społecznej, która się odbywa. Miałem na myśli "system", który porównałem do gry komputerowej (ot, swoista "gra" słów) (..) 
          Ale nadal tkwisz w systemie. (w matriksie). Chodźmy dzięki temu możemy się komunikować 
          (..)Umiesz sobie wyobrazić życie bez czasu? Ja nie potrafię.
          Ale to tak jakby próbować niewidomemu opisać zachód Słońca.
          A przecież jest coś takiego jak zachód Słońca.
          I na tej samej zasadzie - skoro istnieje czas, to moze też istnieć bezczas.
          Tyle, że nasze postrzeganie ograniczone jest do tego świata. Stąd nawet nie umiemy wyobrazić sobie tego, że może być jakiś inny świat, w którym obowiazują inne reguły.
          Wielu nauczycieli duchowych, jak choćby Eckhart Tolle zwraca uwagę na to, żeby akceptować  rzeczywistość taką, jaka jest. Nie oznacza to wcale dawania swojego przyzwolenia, a jedynie stwierdzanie tego, co jest. Nie oznacza to również identyfikowania się z tą rzeczywistością. W świetle rozważań o częstotliwości, wibracjach i rezonansie, oznacza to brak zestrojenia się z daną rzeczywistością, przy jednoczesnym rozpoznaniu tej częstotliwości na swojej skali strojenia.
          Tak działa na przykład radio. W miejscu , w którym stoi radio ( TY)  przenika się wzajemnie wiele częstotliwości na których nadają różne rozgłośnie, a jednak z głośnika sączy się taka stacja, do jakiej TY dostroisz radio.
          Podobnie jest z zagadnieniem czasu. Nie wyobrażamy sobie bezczasu tylko dlatego, że w tej rzeczywistości MIERZYMY upływ czasu, że stosujemy skalę czasową dla przejawiania się, dla określania siebie, swojej tożsamości, by zachować ciągłość siebie z przeszłości i moc zaplanować siebie w przyszłości.
          Tymczasem równie prawdziwe jest to ,że nie istniejemy wczoraj, godzinę temu , czy minutę temu , ani nie ma nas za sekundę czy jutro. Żyje się TYLKO  TERAZ. Oto masz swój bezczas.
          Wszystko zależy od tego, do jakiej częstotliwości odbioru rzeczywistości się dostroisz. Faktem jest, ze , jak pisze Leszko

          Cytuj
          W obecnym punkcie naszej ewolucji większość ludzi jest rozstrojona w stosunku do Źródła
          a co więcej, większość nie ma pojęcia jaka jest ta najlepsza dla nich, harmoniczna częstotliwość Źródła.
          Działamy na chybił trafił , wierząc, że
          Cytuj
          Reszta to odblokowywanie ludzkiej swiadomosci, ale to juz kazdy musi zrobic sam.
          (Kiara )

          Na przestrzeni dziejów różni mędrcy usiłowali odkryć uniwersalną harmonię dla wszystkich
          Leszko :
          Cytuj
          Pitagorejczycy twierdzili, że świat został stworzony z chaosu przez dźwięk i harmonię, a więc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. (...)
          ale czy istnieje jednakowa dla wszystkich częstotliwość  ?
          Czy istnieje taki GE-SUS, który
          Cytuj
          jest Mistrzowską Istotą wysłaną z Tula (Galaktycznego Centrum), aby pomóc ludzkości zestroić jej DNA z częstotliwością „Ge”, by mogła powrócić ona do  Źródła.(..)
          ( Leszko )
          , czyli ktoś przysłany z zewnątrz , kto raz-dwa poprzestraja coś w naszych genach i hop-siup mamy dostęp do Źródła ?
          Czy to, że :
          Cytuj
          nasze ciało/umysł/duch jest Graalem, który może być dostrojony do tonu „Ge”, który odmienia nasze DNA i czyni naszą krew śpiewającą w harmonii ze Źródłem
          nie świadczy raczej jedynie o POTENCJALE , którym dysponujemy , nie zaś o gotowej recepcie na powszechną szczęśliwość ? Potencjał ten możemy wykorzystać jako ludzie TYLKO I WYŁĄCZNIE poprzez własne, indywidualne, świadome działanie :
          Cytuj
          gdy człowiek jako instrument dostraja się ponownie do boskiej harmonii. Wtedy jest on połączony z siłą Chrystusa, z podstawowym tonem niebiańskiej miłości
          ( ostatnie cytaty pochodzą od  Leszko )

          Stąd właśnie nawoływania mistrzów duchowego rozwoju - wyciszajcie się, wsłuchajcie się w siebie, niech prowadzi Was oddech. Brak wewnętrznego oporu, brak wyboru kierunku działania,  to poddanie się działaniu wewnętrznej inercji , która działa zawsze zgodnie z intencją Źródła, ową cichą, spokojną, delikatną , lecz zarazem potężną , przyciągającą siłą .

          Od nas samych zależy to ,czy dotarłszy do Źródła zdecydujemy się na podłączenie się do niego, jak dziecko wtulające się do łona matki czy też odwrotnie -staniemy się akuszerami narodzin Żródła poprzez siebie w tej rzeczywistości .

          Aby to sobie zwizualizować, proponuję mistrzowski obraz Darryego Aronofskyego pod tytułem ( nomen  omen ) "Źródło"

          http://www.youtube.com/v/vpMU6TG2rnw&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/vpMU6TG2rnw&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

          http://www.youtube.com/v/IatFkUSpz70&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/IatFkUSpz70&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>
          (film dostępny w wypożyczalniach Beverly hills , sprawdziłem )


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 24, 2009, 18:09:06

          Silver To ¿e nie walczysz, nie dajesz siê wci±gn±æ w scenariusz to wszystko tak¿e odbywa siê w ramach "systemu".
          Scenariusz tak¿e to przewiduje. Mo¿e nawet jest to swojego rodzaju wygrana.

            Tu akurat zacytowa³e¶ nie moje s³owa, ale  ( יִרְמְיָהוּ Yirmyāhū) Jeremiasza

           

           Wielu nauczycieli duchowych, jak choæby Eckhart Tolle zwraca uwagê na to, ¿eby akceptowaæ  rzeczywisto¶æ tak±, jaka jest. Nie oznacza to wcale dawania swojego przyzwolenia, a jedynie stwierdzanie tego, co jest. Nie oznacza to równie¿ identyfikowania siê z t± rzeczywisto¶ci±. W ¶wietle rozwa¿añ o czêstotliwo¶ci, wibracjach i rezonansie, oznacza to brak zestrojenia siê z dan± rzeczywisto¶ci± ....

           

           Eckhart ma racjê.
           Bo je¿eli przyjmiemy za³o¿enie, ¿e powrót do Domu, to powrót do swej pierwotniej doskona³ej ¶wiadomo¶ci, to musimy wpierw rozpoznaæ rzeczywisto¶æ tak± jak± ona jest.
          Tylko, aby j± rozpoznaæ nale¿y j± zaakceptowaæ. Oznacza to, czego w³a¶nie ucz± chyba na wszystkich  szko³ach psychologii, ¿e: przed zrozumieniem  wpierw zawsze jest akceptacja. Czyli nie mo¿na czego¶ zrozumieæ, nie akceptuj±c czego¶, bo w jaki sposób ?
          Pytanie czym jest akceptacja ? Akceptacja jest ¶wiadomym zmierzeniem siê z do¶wiadczeniem takim jakim ono jest, lecz bez jego os±dzania.

          Bo je¿eli co¶ os±dzimy, oznacza to, ¿e nadajemy temu inn±, swoj±  rzeczywisto¶æ, nadajemy swoj± prawdê, która wynika tylko z naszego os±du.

          Najwiêksz± przeszkod± w rozwoju ¶wiadomo¶ci, przeszkod± w powrocie do w³asnego ''Domu'' jest efekt os±dzania !

          Nie wspomnê ju¿ s³ów: nie s±dzcie, a nie bêdziecie s±dzeni !

          Dlatego tak wiele szkó³ k³adzie nacisk na to, aby byæ tylko ¶wiadomym, cichym obserwatorem, a nie sêdzi±.

          Wszelkie oceny, os±dy nie maj± wiele wspólnego z rzeczywistosci±, lecz maj± wiele wspólnego z naszym fa³szym ''ja'' , które skutecznie odziela nas od naszej podstawy, odziela nas od  ''¬ród³a''.

          Pamiêtam s³owa z pewnego wyk³adu: je¶li chcesz wiedzieæ jak daleko jeste¶ od '' ¬ród³a'' , to przyjrzyj siê w ci±gu choæby jednego dnia ile tworzysz ocen, ile tworzysz os±dów, ludzi, zjawisk, rzeczy itp ...

            Ludzie nie mog± jako¶ prze³kn±æ tej prostej sprawy, ¿e wystarczy byæ tylko cichym obserwatorem, ¶wiadomie tylko siê przyjrzeæ, a poniewa¿ wszystko niesie wie¶æ i przes³anie, wiêc poka¿e nam ono swoje oblicze, poka¿e nam swoj± prawdê.

          Pytanie dlaczego tu jeste¶my, dlaczego jeste¶my w tej , a nie innej rzeczywisto¶ci ?
          Jeste¶my tu dlatego, poniewa¿ jeste¶my nie¶wiadomi swego wewnêtrznego '' fa³szu'' , który odziela Nas skutecznie od rzeczywisto¶ci, od naszej wewnêtrznej prawdy, wewnêtrznego '' ¬ród³a'' , które ono w³a¶nie jest tym ''¶wiêtym gralem''.

          Jedyn± drog±, jest wiêc obserwacja tego ''fa³szu'' wewn±trz Nas, czyli u¶wiadomienie sobie na czym on polega ? Bo je¿eli u¶wiadomimy go sobie to, wtedy pozwolimy mu ¶wiadomie odej¶æ. A wszystko co uczynimy nie¶wiadomie, stanie siê zdyskryminowan± ( fa³szyw± ) czê¶ci± naszej osobow¶ci !

          Nie ma obsolutnie najmniejszych szans, aby powróciæ do '' ¬ród³a'', je¿eli wpierw nie przyjrzymy siê dok³adnie (samobserwacja ) swojemu wewnêtrznemu  ''fa³szu'', który istnieje w naszym polu ¿ycia. I nikt tego za nas nie zrobi, ¿aden '' Bóg'', ¿adni Plejadanie, ¿adni mistrzowie i nauczyciele, ¿adny zbli¿aj±cy siê 2012 rok lub cokolwiek. Czekanie na ''ksiêcia'', który nadjedzie na bia³ym koniu i rozwi±¿e nasze wewnêtrzne problemy, nasze wewnêtrzne iluzje i projekcje, to kolejny ''fa³sz''.

          Oto droga do ''Domu'' , której tak od wieków ludzie  poszukuj±  ;)

          Mo¿esz w to uwierzyæ lub nie  - wybór jak zawsze nale¿y do Ciebie, czy jeste¶ gotowy lub otwarty poogl±daæ swoje w³asne ''mapy ¶wiadomo¶ci'', czyli przygl±dn±æ siê swojej w³asnej prawdzie i zrozumieæ na czym ona w³a¶ciwe polega ?

          Przygl±dn±æ siê bez jakiegoklwiek ocen i os±dzania (dobra lub z³a ) tylko siê jej przyjrzeæ,  przygl±dn±æ i pozwoliæ temu ......   odej¶æ. :)









          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 24, 2009, 21:59:57
          Witam wszystkich,
          Cytuj
          east
           Wielu nauczycieli duchowych, jak choæby Eckhart Tolle zwraca uwagê na to, ¿eby akceptowaæ  rzeczywisto¶æ tak±, jaka jest. Nie oznacza to wcale dawania swojego przyzwolenia, a jedynie stwierdzanie tego, co jest. Nie oznacza to równie¿ identyfikowania siê z t± rzeczywisto¶ci±.
          Cytuj
          silver
          Tylko, aby j± rozpoznaæ nale¿y j± zaakceptowaæ.

          Ludzie nie mog± jako¶ prze³kn±æ tej prostej sprawy, ¿e wystarczy byæ tylko cichym obserwatorem, ¶wiadomie tylko siê przyjrzeæ, a poniewa¿ wszystko niesie wie¶æ i przes³anie, wiêc poka¿e nam ono swoje oblicze, poka¿e nam swoj± prawdê.

          Jedyn± drog±, jest wiêc obserwacja tego ''fa³szu'' wewn±trz Nas, czyli u¶wiadomienie sobie na czym on polega

          Zebralem to do kupy i mam takie uwagi.
          Bierny obserwator to troche za malo bo czlowiek pozostaje przeciez w stalym interaktywnym zwiazku ze swoim mentalnym
          produktem. Dlatego oprocz myslenia nasze czyny spelniaja takie same zadanie, czyli szlifujace ducha.

          Zrozumienie oznacza stan naszego ducha i ono ciagle ulega zmianie tzn. jest wielopoziomowe.Ale zrozumienie jest pochodna aktu rozpoznania zaleznosci - " przejaw swiata zewnetrznego" a JA. I tego nalezy bewzglednie szukac, bo tyle jestesmy w stanie naprawde ogarnac, zas zrozumienie rozwija sie nieustannie samo, tak jak rosnie nasz duch.

          Wiec widze to tak - akceptacja, rozpoznanie zwiazku  ze mna, zrozumienie ( zalezne od poziomu na jakim sie znajduje ).
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 26, 2009, 00:15:44
          (..)
          Bierny obserwator to troche za malo bo czlowiek pozostaje przeciez w stalym interaktywnym zwiazku ze swoim mentalnym
          produktem
          . Dlatego oprocz myslenia nasze czyny spelniaja takie same zadanie, czyli szlifujace ducha.
          (..)zrozumienie jest pochodna aktu rozpoznania zaleznosci - " przejaw swiata zewnetrznego" a JA.
          W³a¶nie ten sta³y zwi±zek ze "swoim mentalnym produktem"  jest , uwa¿am, najpowa¿niejsz± przeszkod± w osi±gniêciu pe³nego o¶wiecenia. Bierna obserwacja jest nie tyle oddzieleniem siê od "mentalnego produktu" ile odzyskaniem ¶wiadomo¶ci Istnienia CZEGO¦, co tym produktem nie jest. Bez nazywania tego CZEGO¦.  Dlatego, ¿e tworzenie kolejnych etykietek , to znowu brniêcie  w jakie¶ mentalne produkty. Jakakolwiek aktywna wymiana informacji z ego jest równoznaczna z powrotem do umys³owej perspektywy , a wiêc perspektywy przesi±kniêtej w³asn± to¿samo¶ci± na bazie okre¶lonej, zastanej rzeczywisto¶ci , co powoduje zniekszta³cenie obrazu - na miliardy indywidualnych sposobów. Oczywi¶cie robimy to niemal ca³y czas , ka¿dego dnia, z powodu konieczno¶ci poruszania siê w tej rzeczywisto¶ci, ale bardzo wa¿ne jest robienie sobie czêstych przerw na rzecz obserwacji.
          W³a¶nie z tego powodu, uwa¿am, obcuj±c z  NIENAZWANYM , obcujemy z Bogiem. Sam fakt, ¿e potrafisz biernie obserwowaæ swoje ego oznacza, ¿e nie jeste¶ ju¿ nim. Nie zasilasz go ju¿.
          Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem termin  "Zrozumienie". Rozpoznanie zale¿no¶ci to równie¿ jest akt nazywania czego¶ . Wa¿ne jest KTO dost±pia ZROZUMIENIA. Je¶li przebywasz ze swoim ego, to zrozumienie jest zaledwie kolejnym my¶lokszta³tem. Je¶li nie przebywasz z ego, lecz go obserwujesz, ale jeste¶ od ego niezale¿ny, to wówczas "zrozumienie" posiada ca³kiem inne znaczenie. Przy³±czenie siê do JAM JEST , oznacza natychmiastowy dostêp do zasobów Pe³ni w zakresie w jakim jeste¶ w stanie przyj±æ owo zrozumienie. Wyobra¿am sobie , ze jest to jak do¶wiadczenie Oceanu. Na metrze g³êboko¶ci Ocean jest t± sam± wod±, co na tysi±c metrowej g³êboko¶ci, ale napór Oceanu na Twoj± istotê jest inny. W obecnej postaci wytrzymasz tylko tyle ci¶nienia , na ile pozwoli Ci Twój organizm.  Tak samo jest ze zrozumieniem  w przypadku do¶wiadczenia Prawdziwej Istoty . Jeste¶my ograniczeni swoim aparatem poznawczym. Na szczê¶cie posiadamy równie¿ uczucia, których rozumieæ wcale nie musimy. Mi³o¶ci na przyk³ad nie da siê zrozumieæ, ale ka¿dy mo¿e j± poczuæ. Jest ona nieokre¶lalna , lecz ka¿dy intuicyjnie wie o co chodzi, gdy kto¶ powie ,¿e jest zakochany.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 26, 2009, 18:09:42
          Wtaj east,
          Cytuj
          W³a¶nie ten sta³y zwi±zek ze "swoim mentalnym produktem"  jest , uwa¿am, najpowa¿niejsz± przeszkod± w osi±gniêciu pe³nego o¶wiecenia
          ale niestety towarzyszy on nam nieustannie. Przeciwstawic sie temu mozna tylko przez duchowy akt
          wyboru ale to dluga droga. Zdecydowanie nieporozumieniem sa rozne "dopalacze" jak medytacje,
          techniki yoga, reiki i masa innych bo one dzialaja ale w innej sferze. Jako techniki pomocnicze tak, ale
          nie automatycznie. Nalezy to odroznic, nie chodzi o "gimnastyke" prowadzaca do boga.
          Wydaje mi sie , ze odzwierciedla to niepewnosc wielu ludzi. Bo z jednej strony takie wspaniale
          techniki, mistrzowie i guru, no i wszyscy tak robia a z drugiej tylko takie skromne "stekniecie w duchu".
          Kupic "bilet" czy moze jakis "trick" czy sztuczka bylo zawsze alternatywa dla wielu. Jesli wiec po
          drodze chcesz sie upewniac, to droga twoja jest droga w kolko.  :(
          Jeszcze raz, akt samozaofiarowania zdejmuje automatycznie watpliwosci.
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 26, 2009, 22:00:43
          (..)  Zdecydowanie nieporozumieniem sa rozne "dopalacze" jak medytacje,
          techniki yoga, reiki i masa innych bo one dzialaja ale w innej sferze. Jako techniki pomocnicze tak, ale
          nie automatycznie. (..)  Jesli wiec po
          drodze chcesz sie upewniac, to droga twoja jest droga w kolko.  :(
          Jeszcze raz, akt samozaofiarowania zdejmuje automatycznie watpliwosci.
          pozdrawiam
          Witaj Acentaur.
          Medytacja to nic innego, w moim odczuciu, jak obserwacja swojego oddechu ( nie jest to akt my¶lenia ). Nie ma w tym niczego "dopalaj±cego", ¿adnego "upewniania siê". Przecie¿ oddychasz tak czy inaczej czy Ci siê to podoba, czy nie. Mo¿na to robiæ równolegle z ka¿d± inn± codzienn± czynno¶ci±. Co nam daje ? Poczucie dystansu do tej codzienno¶ci, wolno¶æ od interpretacji oraz re-interpretacji, uobecnienie swojej ¶wiadomo¶ci w ¿yciu, a nawet  - odzyskanie ¶wiadomo¶ci spod w³adzy egotycznego umys³u. Poprzez akt obserwacji.

          Wyja¶nij proszê co rozumiesz poprzez akt  "samozaofiarowania", bo nie rozumiem.
          pozdr
          East


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 27, 2009, 00:24:20
          Dla podwy¿szenia witalno¶ci cia³a proponujê æwiczenia gimnastyczne, mog± siê nazywaæ -JOGA
          Dla pozyskania intuicji, wiêkszej wra¿liwo¶ci na doznania duchowe, polecam MEDYTACJÊ
          Gdy osi±gnê ¦WIADOMO¦Æ CHRYSTUSOW¡, opowiem wam, jaki powinien byæ nastêpny KROK.


          Pozdrawiam serdecznie - Thotal :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Lipiec 27, 2009, 07:27:11
          Witaj east,
          Cytuj
          Medytacja to nic innego, w moim odczuciu, jak obserwacja swojego oddechu ( nie jest to akt my¶lenia ). Nie ma w tym niczego "dopalaj±cego",
          ale Ty jestes wyjatkiem  ;D a ja mowilem o ogolnie przyjmowanej interpretacji
          Cytuj
          Wyja¶nij proszê co rozumiesz poprzez akt  "samozaofiarowania"
          zacytuje siebie z innego tematu - " pokora i ofiara bierze sie z tego, ze jako czesc boga jednak bladzimy sadzac, ze nasz "produkt " jest prawdziwy i dlatego pokornie musimy przyjac, ze jednak nie. Wlasciwie musimy sami sobie to powiedziec."
          W tym sensie jest to samoofiara.
          Witaj Thotal,
          Cytuj
          Gdy osi±gnê ¦WIADOMO¦Æ CHRYSTUSOW¡, opowiem wam, jaki powinien byæ nastêpny KROK.
          ale wtedy juz bedziesz mowil symbolami  ;D
          pozdrawiam


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 27, 2009, 21:47:37
           Co prawda  ten post nie dotyczy ''¶wiêtej geometrii'', lecz  piszê go nie-przypadkowo. A poniewa¿ wszystko niesie ze sob± okre¶lon± energiê, dlatego  umie¶ci³em ten tekst tutaj.

            Wiele nauk, jak równie¿ odwiecznych tradycji  mówi, ¿e “nasz ¶wiat jest taki, jakie s± o nim nasze wyobra¿enia”. W tym wypadku nie chodzi dos³ownie o wierny obraz naszych wyobra¿eñ, w postaci ¿yciowych do¶wiadczeñ, lecz o ich jako¶æ !

           Faktem jest, ¿e spotyka nas to, na co oczekujemy. A im wiêksze towarzysz± temu emocje ( te ''dobre'' i ''z³e'' ) tym prêdzej staj± siê one rzeczywisto¶ci±. Wy¿sze Ja pokazuje nam drogê wyj¶cia , pokazuje, dok±d warto pój¶æ dalej i na co lepiej zwróciæ uwagê. Chroni nas równie¿ przed b³êdnymi decyzjami . Ale kiedy  nasz ¶wiatopogl±d jest wa¿niejszy od  naszego duchowego dobra - nie otrzymujemy od naszego wy¿szego Ja ¿adnej pomocy.

          Nie otrzymujemy poniewa¿ sami zdecydowali¶my z jakiego ¼ród³a chcemy korzystaæ.
          Czyli jaka przyczyna taki skutek.
           Warunkiem przyjêcia pomocy lub inspiracji ze strony Wy¿szego Ja, jest nasza zgoda,  otwarcie i  zaufanie naszemu wewnêtrznemu ¶wiat³u. Najlepiej gdy odwo³ujemy siê do Wy¿szego Ja z pro¶b± o inspiracje, pomoc, ol¶nienie, o¶wiecenie, uzdrowienie,  czy uwolnienie. Przyjmujmiemy to wszystko na tyle, na ile jeste¶my gotowi zaakceptowaæ dobro, mi³o¶æ, harmoniê i rezygnacjê z naszych widzimisiê. Jednak  odpowiedzi z poziomu energii Wy¿szego Ja s± filtrowane przez nasz± pod¶wiadomo¶æ, która do czystych, szlachetnych naszych inspiracji dorzuca swój pogl±d.

          Kontakt z Wy¿szym Ja staje siê coraz precyzyjniejszy, gdy uwalniamy pod¶wiadomy umys³ z ograniczaj±cej masy urojeñ, przekonañ, przyzwyczajeñ i kompleksów. S³u¿± temu ró¿ne techniki, jak medytacja, afirmacje, czy terapie regresywne, ¶wiadomy oddech.

          Kontakt z Wy¿szym Ja nawi±zujemy przez medytacjê i modlitwê. Medytacja jest po to, aby¶my odbierali inspiracje i dostrajali siê do wy¿szych wibracji  mi³o¶ci i harmonii. Modlitwa (wewnêtrzny i sprecyzowany dialog z wy¿szym Ja czego oczekujemy ) jest po to, aby¶my siê przekonali, ¿e inspiracje ze strony Wy¿szego Ja s± jak najbardziej realistyczne, ¿e z pewnosci± znajd± zastosowanie w naszym codziennym ¿yciu daj±c najlepsze z mo¿liwych efekty.

          Wszystko mo¿e Wy¿sze Ja, a mo¿e nawet i wiêcej!

          Ale  jak nawi±zaæ kontakt z Wy¿szym Ja?
          Otó¿ trzeba Ni¿sze Ja przekonaæ, ¿e Nasz cel i sens zwrócenia siê o jak±kolwiek pomoc jest tak wielki i ma taki ogromny sens, dlatego zwracasz siê o pomoc do wy¿szego Ja.

          Przyk³ad dzia³ania: chcemy dowiedzieæ jaka zasada powoduje harmonie we wszech¶wiecie i jak zni± praktycznie ¿yæ, aby wpe³ni j± wykorzystaæ.
          Naszym celem jest wspólne, wielkie duchowe dobro. Nic mo¿e istniec d³a w³asnych , w±skich korzy¶ci. Im bardziej siêgniesz my¶l± , co chcemy zrobiæ, jak wiele uczynic dla siebie i innych tym szybciej i lepsz± otrzymamy odpowied¼.
          Pierwszym symptomem, ¿e nawi±zali¶my kontak z wy¿szym Ja jest to, ¿e us³yszymy wenw±trz siebie swoje w³asne imiê. Kto¶ zawo³a Ciebie np: Leszek ........

          Dlaczego o tym piszê. Otó¿ dlatego, aby¶my w drodze mozolnych poszukiwañ za pomoc± ogrniczonego umys³u nie popadli  w przys³owiow± pu³apkê o nazwie ( ograniczenie ) i wykorzystali   ''si³y'' Nasze -  wewn±trz Nas.





          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dry007 Pa¼dziernik 03, 2009, 15:05:41
          Budowa wszech-¶wiata ... na podstawie jednych z najstarszych ksi±g Ved.

          ¼ród³o:
          DZIECI WSZECH¦WIATA
          http://www.youtube.com/watch?v=qwQqRJdxmoc&feature=player_embedded


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 14, 2009, 16:31:11
          Leszku,
          mam do Ciebie pytania takie, bo mne ciekawi± ¶cie¿ki, jakimi chadzaj± mysli:

          Kiedy sie zainteresowa³e¶ ¦wiêt± Geometri± i w jakich okoliczno¶ciach?

          No i podobnie¿... Kiedy i jak trafi³e¶ na stronki Wintera?


          edit: graficzny


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 26, 2009, 12:53:31
          Teraz nie wiem,
          a) czy niezauwa¿y³e¶ kwestii?
          b) czy mo¿e jest to jaka¶ tajemnica pañstwowa?
          c) czy mo¿e to co¶ wstydliwego?
          d) czy mo¿e niemampomys³u-co?


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 26, 2009, 13:56:22
          Teraz nie wiem,
          a) czy niezauwa¿y³e¶ kwestii?
          b) czy mo¿e jest to jaka¶ tajemnica pañstwowa?
          c) czy mo¿e to co¶ wstydliwego?
          d) czy mo¿e niemampomys³u-co?

          To bardzo proste.
          Ka¿dy cz³owiek ma obszar swojej prywatno¶ci.





          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Pa¼dziernik 26, 2009, 14:06:12
          odpowiem publicznie, skoro tak napisa³e¶, napisa³e¶ mi w PW, ¿e trzymam wszystko dla siebie - wiêc odpowiem konkretnie i dok³adniej, ¿e AKTUALNIE to jest bardzo osobiste i muszê to ekstrapolowaæ i udostêpniê innym wówczas.

          To bardzo proste.
          Ka¿dy cz³owiek ma obszar swojej prywatno¶ci.

          DOK£ADNIE TAK!

          718'


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 26, 2009, 16:23:45
          Przyj±³em, ¿e nie chcesz siê tym podzieliæ.
          Oczywi¶cie szanujê to,  ¿e:
          Cytuj
          Ka¿dy cz³owiek ma obszar swojej prywatno¶ci.
          ..zreszt± paradoksalnie ta w³a¶nie sentencja przy¶wieca³a mi podczas formu³owania owego zapytania.

          Jednak¿e ja to pytanie zada³em nie po to aby dr±¿yæ Twoje intymno¶æi mentalne, a po to,
          ¿eby wykluczyæ pewn± indentyfikacjê rzeczywisto¶ci (która z kolei le¿y w obszarze mojej prywatno¶ci).
          Ale je¶li jej  nie wykluczê ja - dotyczy ona ciebie.

          W zwiazku z tym, je¶li to nie jest naprawdê nic takiego o czym niemo¿naby³oby napisaæ za wszelka cenê;
          ..to mo¿e zechcesz podzieliæ siê na priv. do czego nadal zachêcam.

          ==========================================

          ¦wiêta Geometria w pewien sposób jest narzêdziem/jêzykiem,
          który wyja¶nia  równie¿  i wszelkiego typu koincydencje.

          Tak¿e rzeczy z pozoru ze sob± nie zwiazane.

          Np. dzisiaj, poprzez pasywn± medytacjê mechaniki geometrii kszta³tów, podczas spaceru,
          otrzyma³em informacjê o spektakularnych explozjach przypominaj±cych te z wtc,
          ale odbywaj±cych siê na terenie polski w latach, które w/g "czsu wzglêdnego" nie nast±pi³y jeszcze,
          pomimo i¿ juz nale¿± do przesz³o¶ci.

          Chodzi tu o zjawisko implodowania kilku komór oscylacyjnych,
          które zosta³o zamanifestowane w polu ¶wiadomo¶ci i zaaprobowane ju¿ w latach 2006, 2007.
          I nie by³o to ¿adne zamachy terrorystyczne - a zjawisko naturalne/przyrodnicze.

          Czasami postrzegaj±c co¶ inaczej mo¿na komo¶ pomóc lub nie.
          (pamiêtacie historie ró¿nych osób, co siê spó¼nili na metro? utknêli w korkach?  itp)


          tak ¿e prosze o przeniesienie tego do Geometrii
          (po prostu nie co¶ siê technicznie chrzani i blokuje dodawanie posta w trakcie ³adowania ;///)


          W±tek zosta³ scalony ze ¦wiêt± Geometri±. Janneth.


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 29, 2009, 12:20:58
          Teraz nie wiem,
          a) czy niezauwa¿y³e¶ kwestii?
          b) czy mo¿e jest to jaka¶ tajemnica pañstwowa?
          c) czy mo¿e to co¶ wstydliwego?
          d) czy mo¿e niemampomys³u-co?

          To bardzo proste.
          Ka¿dy cz³owiek ma obszar swojej prywatno¶ci.





          Mnie niezmiernie cieszy ze Leszek tak napisal. Gratulacje dla Leszka.
          W tym wypadku nie wazne jest odniesienie do tekstu, wazne jest stwierdzenie faktu.

          Kiara :) :)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 29, 2009, 12:56:05
          ;) prawdziwi twardziele


          Tytu³: Wycieczka przez Rzeczywisto¶æ
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 11, 2010, 17:43:48
          http://www.youtube.com/v/ieZdc13O5u0&hl=pl_PL&fs=1&

          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=613.0


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Luty 11, 2010, 17:26:28
          Ciekawa pozycja mog±ca s³u¿yæ za wstêp do ¶wiêtej (czytaj: ¶wietnej;) ) geometrii - w jêzyku polskim.

          (http://www.bookmaster.pl/_imgcache/415x415/348/3483/348381-415-415-0-a-0-a7c9cedcc7fbc7146fba1bfb991bfb3c.jpg) (http://g-ecx.images-amazon.com/images/G/01/ciu/59/8e/9a5a53a09da0ebbe75355110.L._AA240_.jpg)


          Autor: Priya Hemenway
          Tutu³: Sekretny kod. Tajemnicza formu³a, która rz±dzi sztuk±, przyrod± i nauk±


          Oryginalny tytu³:
          Divine Proportion: Phi In Art, Nature, and Science
          Boska proporcja: Phi w Naturze, Sztuce i Nauce.

          http://www.amazon.com/Divine-Proportion-Phi-Nature-Science/dp/1402735227


          Z³oty podzia³, który znamy tak¿e jako bosk± proporcjê lub Ф, mo¿na odnale¼æ we wzorach tworzonych przez nasiona niektórych ro¶lin, w piramidach, gotyckich katedrach i ciele cz³owieka, aby wymieniæ tylko niektóre przyk³ady z niekoñcz±cej siê listy. Ta ksi±¿ka przedstawia nie tylko ró¿ne formy z³otego podzia³u w przyrodzie, sztuce, architekturze, muzyce i nauce, ale tak¿e takie jego odmiany, jak spirala w uchu wewnêtrznym cz³owieka. Ponad 300 ilustracji i schematów pomaga odkryæ fascynuj±ce prawa Wszech¶wiata i ukryty w nim „boski plan".

          http://www.empik.com/sekretny-kod-ksiazka,prod25390386,p
          lub
          http://www.kliosklep.pl/opis.php?t=Sekretny+kod+Tajemnicza+formu%B3a%2C+kt%F3ra+rz%B1dzi+sztuk%B1%2C+przyrod%B1+i+nauk%B1+&towID=132682&katID=214

          format: 204 strony, twarda oprawa w obwolucie, format 200x215
          data wyd.: 2009
          wydawca: Evergreen

          Wêcej ksi±¿ek:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg3808#msg3808


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 05, 2010, 14:37:13
          Fraktale s± wszêdzie. Ich nieregularne kszta³ty mo¿na znale¼æ w formacjach chmur i koronach drzew, w kwiatach broku³, pofa³dowanych pasmach górskich, a nawet w ludzkim sercu. Fraktale, inaczej obiekty samopodobne, to nie tylko ³adne obrazki. Od stuleci by³y poza granicami matematycznego zrozumienia. Dzi¶ naukowcy zaczynaj± dotykaæ tego zdumiewaj±cego zjawiska. Ich odkrycia pozwalaj± g³êbiej zrozumieæ naturê, stymuluj± nowe trendy w nauce, sztuce, medycynie, ekologii, a nawet w modzie...

          http://www.youtube.com/v/skLnKkUe7_U&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/skLnKkUe7_U&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="640" height="385"></embed></object>

          http://www.youtube.com/watch?v=skLnKkUe7_U (http://www.youtube.com/watch?v=skLnKkUe7_U)

          ¬ród³o:
          http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=783.msg4706#msg4706


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Kwiecieñ 05, 2010, 18:51:38
           Goemetria fraktalna
          W roku 1985 w Londynie w Muzeum Nauk Przyrodniczych zorganizowano wystawê, której tytu³ brzmia³: „Granice chaosu: obrazy zespolonych uk³adów dynamicznych”. Ekspozycjê t± odwiedzi³o 140000 widzów w 100 miastach. Liczba zwiedzaj±cych pokaza³a jak ogromne jest zainteresowanie obrazami fraktalnymi. Fraktale i mocno z nimi zwi±zana teoria chaosu udowodni³y jak potrafi± byæ u¿yteczne w ró¿nych dziedzinach nauki. Od medycyny, poprzez biologiê po nauki informatyczne.
          W informatyce fraktalne metody kompresji obrazu s± jednymi z najlepszych algorytmów zmniejszaj±cych rozmiar pliku graficznego. Z ³atwo¶ci± mo¿na to wyja¶niæ, przypominaj±c sobie, jakie jest stanowisko teorii fraktali w grafice. Nie jest to opis piksel po pikselu, lecz przepis na jego stworzenie. W zwi±zku z rozkwitem grafiki fraktalnej uproszczona zosta³a praca grafików komputerowych. Gdy potrzebuj± oni obrazu stoku górskiego lub drzewa, zamiast przeszukiwaæ setki zdjêæ, pos³uguj± siê odpowiednimi modelami do generowania takich obrazów. Dziêki nim mog± wytworzyæ obiekt dok³adnie taki jakiego potrzebuj±. Krajobrazy fraktalne wykorzystano te¿ w filmie. Planeta Genesis w filmie „Star Trek II: The Wrath of Khan” oraz Endora i zarysy Gwiazdy ¦mierci z filmu „Gwiezdne wojny: Powrót Jedi” to twory fraktalne.
          Sztuka abstrakcji w wersji fraktalnej rozwinê³a siê dziêki Peterowi Oppenheimerowi, który przy pomocy komputera tworzy³ dzie³a sztuki. Ca³y ten kierunek zapocz±tkowa³ Richard Voss, tworz±c znakomite fraktalne fa³szerstwa. Jhane Barnes wykorzystywa³a wzory fraktalne do projektowania tkanin. Mo¿liwo¶ci nowej geometrii s± nieograniczone tak jak nieograniczone s± umys³y twórców, którzy j± tworz±. Mimo, i¿ jest stosunkowo m³od± dziedzin± na trwale ju¿ odcisnê³a swoje piêtno w wielu dziedzinach sztuki. Dziêki korzeniom w naturze oraz nauce zrzesza coraz wiêcej zwolenników i cieszy siê ogromn± popularno¶ci±, co mo¿na stwierdziæ po ilo¶ci stron zindeksowanych przez www.google.com. Fraktale to nie tylko zabawa dla znudzonych matematyków, maj± one wymiar ju¿ nie tylko „fraktalny” ale i u¿ytkowy. W rozdziale tym przedstawiony zosta³ tylko ma³y procent mo¿liwo¶ci jakie daje nam wspó³czesna nauka. Przyk³ady te rozsiane po ró¿nych dziedzinach nauki i techniki, udowadniaj± jak fraktale i ich geometria s± wszechstronne

           Fraktale
          Patrz±c na ¶wiat, nie widaæ prostych kszta³tów, widoczne s± zró¿nicowane struktury czêsto maj±ce wiele cech fraktali. Gdy patrzy siê na obiekty materialne w pewnym momencie stwierdza siê, ¿e maj± one strukturê fraktaln±. Poprawne jest stwierdzenie B. Mandelbrota -Fraktalem jest wszystko. Cz³owiek jednak z natury sk³onny jest do uproszczeñ. Zamiast skomplikowanych wzorów, którymi przyroda obdarowuje, widzi proste bry³y geometryczne. Tak, wiêc lina horyzontu to prosta, drzewa to walce, a szczyty górskie to sto¿ki. Tak na przyrodê patrzy³ Euklides, ojciec geometrii. Klasyczna "…geometria nie potrafi opisaæ kszta³tu chmury, góry, linii brzegowej lub drzewa. Chmury nie maj± kszta³tu kuli, góry nie maj± kszta³tu sto¿ka, linia brzegowa nie jest okrêgiem, kora nie jest g³adka, a b³yskawica nie biegnie po prostej" .
          Formy te, niedaj±ce siê opisaæ klasyczn± geometri±, starano siê opisaæ za pomoc± tworów, które s± jakby jej zaprzeczeniem. Twory te to FRAKTALE.

          Drzewa Pitagorejskie    
          Bardzo ciekawe konstrukcje geometryczne by³y tworzone przez matematyków szukaj±cych pierwiastków kwadratowych z liczb ca³kowitych. Jedna z nich pozwala na skonstruowanie dla dowolnej liczby ca³kowitej n. Powsta³a konstrukcja to tzw. spirala pierwiastków kwadratowych. Przedstawiaj±c idee powstawania tej konstrukcji, nale¿y zacz±æ od trójk±ta prostok±tnego o przyprostok±tnych równych 1. Przeciwprostok±tna ma d³ugo¶æ , nastêpnie konstruujemy kolejny trójk±t prostok±tny tak, ¿e przyprostok±tne maj± d³ugo¶æ 1 i przeciwprostok±tna tego trójk±ta ma d³ugo¶æ równ± pierwiastek z trzech.
          Kolejnym fraktalem bêdzie drzewo pitagorejskie. Proces powstawania ilustruje rysunek poni¿ej.

           
          Stosuj±c powy¿sze zasady mo¿emy modyfikowaæ sposób powstawania fraktali tego typu, u¿ywaj±c trójk±tów równoramiennych lub modyfikuj±c w inny dowolny sposób. Poni¿szy rysunek przedstawia efekty takich modyfikacji.

           
          Na pierwszym z nich widaæ co¶ w rodzaju li¶cia lub amonita, na drugim co¶ na wzór li¶æia paproci. Mimo ró¿nego wygl±du, powsta³y na tej samej zasadzie sprzê¿enia zwrotnego widocznego w procesie konstrukcji. Tego typu fraktale s± wykorzystywane jako narzêdzie badawcze w botanice. Na podobnych obserwacjach powsta³y L-systemy.

          http://www.sp236gim61.neostrada.pl/publikacje/BBogucka6.htm

          http://fraktale.stach.org.pl/


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 05, 2010, 20:51:23
          (http://fraktale.stach.org.pl/images/Fraktale/architekt/261797488furboe_fs.jpg)
          Profesor William Jackson z Uniwersytetu Yale (uczelni, na której pracuje B. Mandelbrot) pisze w swoich rozwa¿aniach, i¿ fraktalny charakter budowle te (indyjskie) zawdziêczaj± fraktalnej naturze hinduizmu. Na potwierdzenie swojej teorii przytacza cytat z Bhagavad Gita „Wszech¶wiat jest jak dojrza³y owoc ¶wiadomo¶ci…Jest ga³±¼, która niesie tysi±ce takich owoców. Jest drzewo, które ma tysi±ce takich ga³êzi. Jest las z tysi±cem takich drzew. Jest górzyste terytorium z tysi±cem takich lasów. Jest uk³ad s³oneczny z tysi±cem takich terytoriów. Jest wszech¶wiat z tysi±cem takich uk³adów s³onecznych. I jest wiele takich wszech¶wiatów zawartych w granicach czego¶ jak atom w granicach atomu”

          ¿ród³o  http://fraktale.stach.org.pl/index.php/geometria-fraktalna-i-jej-zastosowanie/fraktale-w-architekturze

          To niesamowite jest to zdanie z Bhagavat Gity "jest wiele takich wszech¶wiatów zawartych w granicach czego¶ jak atom w granicach atomu" ... przypominaj± siê wyk³ady Nassima Harameina  ;D ... w ksiêdze sprzed tysiêcy lat ?

          Zatem nic nowego pod s³oñcem, ale  za to na nowo odkryte  .... niczym ¶wiêta geometria .


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Kwiecieñ 05, 2010, 21:45:52
          East :)
          Tym zdjêciem uzmys³owi³es mi ¿e ca³a sztuka i kultura hinduska pe³na jest fraktali .Te wszystkie ¶wi±tynie ,a nawet piêkna bi¿uteria kobiet hinduskich !! Piêkna  misternie skonstruowana .Mo¿e moje rozumowanie jest b³êdne ,ale od razu sobie tak to skojarzy³am.
          (http://img15.imageshack.us/img15/2595/2007kwiecien2007kwimale.jpg)

          (http://img85.imageshack.us/img85/6927/goawityniehinduskie8.jpg)


          (http://img266.imageshack.us/img266/8907/big109905989cbb6e5d254f.jpg)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 06, 2010, 11:16:52
          (http://www.umysl.pl/astrolog/ikony/mandala_1.jpg)

          tak jak mandale- wszystko jest przeskalowane od budowy atomu do zawarto¶ci wszech¶wiata.. 8)


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Kwiecieñ 06, 2010, 20:02:59

          Ron Eglash - Afrykañskie fraktale 1/2 [PL]
          http://www.youtube.com/watch?v=AUZPtXEVeiA&feature=player_embedded
          Ron Eglash - Afrykañskie fraktale 2/2 [PL]
          http://www.youtube.com/watch?v=bYJGEbq8GzA&NR=1


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: Hans Olo Kwiecieñ 19, 2010, 16:15:39
          To was dopiero zagnie
          http://www.youtube.com/watch?v=9ezZgAl6aN8


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Kwiecieñ 19, 2010, 17:20:56
          hm niezle, no wlasnie choc to tylko symulacja, ale tak naprawde nie ma zadnego przeludnienia i na Ziemi zmiesciloby sie jeszcze o wiele wiecej ludzi i mogloby byc wyzywionych, gdyby byly zachowane pewne wzorce i nauki...


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 27, 2012, 12:58:37
          http://youtu.be/t4r-GBtrAiE


          Tytu³: Odp: ¦WIÊTA GEOMETRIA
          Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Grudzieñ 30, 2012, 10:34:35
          coz tak czy inaczej materia jest zamknieta w cube..trzeba szukac wyjscia aby byc kula :)

          http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://liveinchapelperilous.blogspot.com/2008/07/8.html&prev=/search%3Fq%3Ddna%2Boctagon%26hl%3Dpl%26tbo%3Dd%26biw%3D995%26bih%3D666&sa=X&ei=_QbgUJnOK4ml4gTS_oGQCw&ved=0CDoQ7gEwAQ

          http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://emilypothast.wordpress.com/2008/11/05/a-rose-is-a-rose-is-a-rose/&prev=/search%3Fq%3Dhttp://emilypothast.wordpress.com/2008/11/05/a-rose-is-a-rose-is-a-rose/%26hl%3Dpl%26tbo%3Dd%26biw%3D995%26bih%3D666&sa=X&ei=4gbgUJSMEcKm4ATGv4CYBA&ved=0CDAQ7gEwAA


          (http://emilypothast.files.wordpress.com/2008/11/roses2-757169.jpg)


          (http://www.obrazoteka.pl/sklep/1/2_cbaee5fa9d56781fbfc86cef8f9bb13e.jpg)

          (http://dartstyl.com.pl/wp-content/uploads/2012/09/kadyceusz.jpg)


          Polityka cookies
          Darmowe Fora | Darmowe Forum

          opatowek x22-team gangem watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady