Tytu³: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 19:34:47 GRZECH PIERWORODNY.
Czy istnieje cos takiego jak grzech pierworodny? Kto to wymyslil i w jakim celu? Na podstawie tego falszywego twierdzenia stworzono wiecej dogmatow , ktore staly sie podstawa pozniejszej religji Chrzescijanskiej. Za tworce KK uwaza sie sw. Pawla i to on stworzyl i wprowadzil dogmat grzechu pierworodnego. Na czym oparl swoje twierdzenia? Na Torze, ale w Torze nie ma teorii grzechu pierworodnego, nie udalo mu sie rowniez namowic Zydow zeby ta teorie zakceptowali... ¦w. Pawe³ twórc± chrze¶cijañstwa? (...) Z tekstu Nowego Testamentu mo¿na wysnuæ wnioski, które daj± siê zanalizowaæ z punktu widzenia pogl±dów judaizmu i Tory, zw³aszcza, ¿e ¶w. Pawe³ do Tory wielokrotnie siê odwo³uje w swoich pismach. Mo¿na prze¶ledziæ i zanalizowaæ na podstawie tekstów jego listów i Dziejów Apostolskich podstawy jego dzia³alno¶ci i intelektualny proces, który j± zrodzi³. I mo¿na - obserwuj±c ten proces - widzieæ w ¶w. Pawle twórcê wyodrêbnienia siê z judaizmu nowej, uniwersalnej religii - chrze¶cijañstwa. Pawe³ sformu³owa³ dwa dogmaty tej nowej religii, które by³y ca³kowicie obce judaizmowi: 1. Grzech pierworodny . ¦w.Pawe³ napisa³ w "Li¶cie do Rzymian": "przez jednego cz³owieka grzech wszed³ na ¶wiat" (5: 12) i "a zatem, jak przestêpstwo jednego sprowadzi³o na wszystkich ludzi wyrok potêpiaj±cy, tak czyn sprawiedliwego Jedynego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie daj±ce ¿ycie. Albowiem jak przez jednego cz³owieka wszyscy stali siê grzesznikami, tak przez pos³uszeñstwo Jedynego wszyscy stan± siê sprawiedliwymi" (5:18,19).(Oczywi¶cie ¶w.Pawe³ ma na my¶li Adama i Jezusa). W judaizmie nie istnieje w ogóle pojêcie grzechu pierworodnego, przenoszonego z generacji na generacjê. Ka¿dy rodzi siê niewinnym. Gdyby ludzie byli obci±¿eni cudzym grzechem nie mia³oby sensu istnienie Prawa Tory i jego przestrzeganie. Wed³ug opowie¶ci z "Ksiêgi Rodzaju", przekroczenie zakazu siêgania po owoc z Drzewa Znajomo¶ci Dobrego i Z³ego ustali³o sytuacjê cz³owieka: pomiêdzy istot± fizyczn± (podlegajac± prawom natury), a duchow± (czyli posiadaj±ca "bosk±" zdolno¶æ odró¿niania dobra i z³a), ale nie obci±¿y³o grzechem ca³ej ludzko¶ci. 2. ¦mieræ Jezusa odkupia grzechy wszystkich, którzy w niego wierz±. Problem jest ca³kowicie obcy judaizmowi z dwu przyczyn. Po pierwsze wed³ug judaizmu nikt nie jest automatycznie obci±¿ony Grzechem Pierworodnym. Po drugie: ludzie s± rozliczani wy³±cznie za swoje postêpowanie, wiêc dzia³aj±c etycznie i zgodnie z Prawem sami stawiaj± siê w sytuacji, w której odkupienie jest zbêdne. Jednocze¶nie Tora stwierdza jednoznacznie, ¿e tylko ¯ydów obowi±zuj± prawa dotycz±ce relacji cz³owiek-Bóg. Nie¿ydowska czê¶æ ludzko¶ci zobowi±zana jest - wed³ug Tory - wy³±cznie do przestrzegania etycznych praw w relacji cz³owiek-cz³owiek (z wyj±tkiem dwóch, które obowi±zuj± ca³± ludzko¶æ: zakaz z³orzeczenia Bogu i zakaz ba³wochwalstwa; patrz : Przykazania Potomków Noacha). Skoro grzechy nie-¯ydow mog± byæ pope³nione wy³±cznie wobec ludzi, a Bóg nie odpuszcza grzechów pope³nionych przeciw cz³owiekowi, jakie grzechy i czyje mia³aby odpuszczaæ wiara w Jezusa? Takie pytania zadawali - mamy prawo przypuszczaæ - znawcy zasad judaizmu, do których wystêpowa³ ¶w.Pawe³ ze swoim wezwaniem. Na podstawie analizy listów ¶w.Paw³a mamy szansê z du¿ym prawdopodobieñstwem zrekonstruowaæ proces my¶lowy, który pozwalal mu sformuowaæ odpowied¼ na postawione wy¿ej pytania. Po pierwsze: ¶w. Pawe³ za za³o¿enie wyj¶ciowe przyj±³ stwierdzenie, ¿e Tora musi byæ przestrzegana dok³adnie we wszystkich swoich nakazach i zakazach , a gdy nie jest - cz³owiek zostaje potêpiony. "Napisane jest bowiem: "Przeklêty ka¿dy, kto nie wype³nia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonaæ ksiêga Prawa". ("List do Galatów" 3:10) Po drugie: cz³owiek, bêd±c istot± niedoskona³±, nie jest w stanie przestrzegaæ Prawa. "Gdyby mianowicie dane by³o Prawo, maj±ce moc udzielania ¿ycia, wówczas rzeczywi¶cie wszystko p³ynê³oby z Prawa. Lecz Pismo podda³o wszystko pod w³adzê grzechu... ("List do Galatów" 3:21-2) Po trzecie: cz³owiek jest potêpiony przez Prawo. "Natomiast na tych wszystkich, którzy polegaj± na uczynkach Prawa, ci±¿y przekleñstwo" ("List do Galatów" 3:10) Po czwarte: cz³owiek musi byæ uwolniony od Prawa, a uwolnienie mo¿e nast±piæ wy³±cznie poprzez wiarê w Jezusa. "Z tego przekleñstwa Prawa Chrystus nas wykupi³...("List do Galatów" 3 :13) i "Przetó¿ mamy za to, ¿e cz³owiek bywa usprawiedliwiony wiar± bez uczynków Zakonu" ("List do Rzymian" 3:dwadzie¶cia osiem). "My jeste¶my ¯ydami z urodzenia, a nie pogr±¿onymi w grzechach poganami. A jednak prze¶wiadczeni, ¿e cz³owiek osi±ga usprawiedliwienie nie przez wype³nianie Prawa za pomoc± uczynków, lecz jedynie przez wiarê w Jezusa Chrystusa, my w³a¶nie uwierzyli¶my w Chrystusa Jezusa, by osi±gn±æ usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wype³nianie Prawa za pomoc± uczynków (...)" ("List do Galatów" 2:15,16) W rozumowaniu tym szczególnie wa¿ny jest punkt wyj¶cia - za³o¿enie wstêpne. Jest to prze¶wiadczenie, a jednocze¶nie wyra¼nie cytat z Tory mówi±cy, ¿e cz³owiek jest potêpiony przez Boga za z³amanie jakiegokolwiek polecenia, które "nakazuje Ksiêga Prawa". Wydaje siê, ¿e takie ¶wiadome odwo³ywanie siê do Tory stanowi³o wa¿ny punkt wyj¶cia w dyskusjach z mêdrcami judaizmu, których (jak opisuj± "Dzieje Apostolskie") Pawe³ wielokrotnie stara³ siê przekonaæ do swoich idei. Jednak - co zaskakuj±ce - jest to pogl±d nieobecny w Torze i nieznany judaizmowi. Sk±d wiêc pojawia siê w li¶cie ¶w.Pawla jako cytat? Wszystko wskazuje na to, ¿e ¶w.Pawe³ odwo³uje siê w tym momencie do wersu z Tory, w "Ksiêdze Powtórzonego Prawa" (27:26), ale wers ten odczytuje lub interpretuje niezgodnie z oryginalnym tekstem. Jest to odczytanie nie¶wiadomie lub ¶wiadomie b³êdne. Jedena¶cie wersów przed wersem, na który powo³uje siê ¶w.Pawe³, "Ksiêga Powtórzonego Prawa" wymienia jedena¶cie podstawowych zasad etycznych (zakaz stosowania przemocy, zakaz ³apówkarstwa, kazirodztwa, prze¶ladowania bezbronnych itd.) i o¶wiadcza, ¿e ten, kto z³amie te zasady bêdzie potêpiony przez ¯ydów i Moj¿esza (ale nie przez Boga). W podsumowaniu tej my¶li Tora stwierdza: "Przeklety, ktoby nie zosta³ przy s³owach zakonu tego, aby je czyni³, rzecze wszystek lud. Amen". "tego zakonu", czyli "tej Tory". Hebrajskie s³owo "Tora" oznacza - "naukê", "nauczanie". Oczywiste jest z tekstu, ¿e nie chodzi tu o Torê, czyli ca³y zbiór nauk, ca³y "Piêcioksi±g Moj¿eszowy", ale wy³±cznie o wymienione w³a¶nie jedena¶cie generalnych regu³ etycznych. Jednak ¶w.Pawe³ przytacza to zdanie jako: "Przeklêty ka¿dy, kto nie wype³nia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonaæ Ksiêga Prawa" - czyli wprowadza do niego zasadnicz± zmianê. Idea, ¿e Bóg skazuje ludzi na potêpienie ju¿ za z³amanie któregokolwiek z Praw Tory jest absolutnie obca judaizmowi. Przecie¿ Kohelet pisa³, ¿e "zaiste nie masz cz³owieka sprawiedliwego na ziemi, który by czyni³ dobrze, a nie grzeszy³" (Koh. 7:20). Gdyby judaizm zak³ada³, ¿e przekroczenie jakiegokolwiek Prawa jest jednoznaczne z potêpieniem, nie istnia³aby w nim ca³a struktura dzia³añ prowadz±cych do wyra¿enia skruchy i uzyskania przebaczenia od tych, ktorym wyrz±dzi³o siê krzywdê - nie istnia³aby teszuwa, czyli "powrót". Tak¿e prze¶wiadczenie, ¿e Bóg kara³by cz³owieka, którego sam stworzy³ niedoskona³ym - za to, ¿e jest niedoskona³y - jest zupe³nie obce judaizmowi. Rozumowanie ¶w.Paw³a - prowadz±ce do stwierdzenia, ¿e uczynki, dzia³ania nie mog± zapewniæ zbawienia, a do jego uzyskania niezbêdna jest wiara w Chrystusa - by³o radykalnym odejciem od fundamentow etycznych judaizmu. Judaizm od samych swoich pocz±tków uwa¿a³ ludzkie dzia³ania za wa¿niejsze od wiary. Talmud przypisuje Bogu takie o¶wiadczenie : "Lepiej gdyby oni (¯ydzi) porzucili mnie, a dalej przestrzegali Moich praw" (Talmud Jerozolimski, Hagiga 1:7). Wed³ug judaizmu wszyscy ludzie, niezale¿nie od ich wiary i narodowo¶ci uzyskuj± zbawienie (Tosefta Sanhedrin 13:2) i ich ocena dokonuje siê wy³±cznie poprzez relacje wobec innych ludzi, a tylko i ¯ydzi oceniani s± tak¿e przez ich relacjê wobec Boga. Pawe³ zanegowa³ fundamenty judaizmu: Wybranie, Przymierze i Prawo. Mechanizmem zbawienia przesta³y byæ w tym momencie: przestrzeganie Prawa dla ¯ydow i etyczne postêpowanie wobec innych ludzi przez "pogan". Fundamentem zbawienia sta³ siê - w koncepcji Paw³a - Nowy Testament, wiara w Chrystusa, rozpowszechniana poprzez ewangelizacje, której Pawe³ zosta³ pionierem. Na przes³anie takie okaza³a siê gotowa ogromna rzesza mieszkañców ówczesnego ¶wiata podlegaj±cego kulturze hellenistycznej. Z jednej strony by³y to ubogie grupy ludno¶ci ¿ydowskiej w okupowanym Izraelu, z drugiej diaspora - rozrzucona po ca³ym wybrze¿u Morza ¦ródziemnego na Bliskim Wschodzie. W Egipcie diaspora ¿ydowska by³a bliska miliona. Potê¿na by³a tak¿e Aleksandrii, Berenice, Cyrenie, Milecie, na Cyprze, w Damaszku, Efezie, Rzymie, wybrze¿ach Morza Czarnego, Galii, Hiszpanii i w pó³nocno-zachodniej Afryce. Te ogromne liczebnie kolonie ¿ydowskie, odczuwaj±ce trudno¶ci, jakie stwarza³o przestrzeganie praw judaizmu w nowoczesnym ¶wiecie, zdawa³y siê oczekiwaæ na mo¿liwo¶æ zachowania wiary, z jednoczesnym odrzuceniem obrzezania i skomplikowanych praw moj¿eszowych, zw³aszcza tych dotycz±cych diety i "czysto¶ci" - które by³y niezwykle k³opotliwe w sytuacjach socjalnych. Odrzucenie zasad koszerno¶ci jest uwa¿ane za tak prze³omowy moment, ¿e w "Dziejach Apostolskich" autorzy odwo³uj± siê - aby to odrzucenie uzasadniæ - a¿ do wizji do¶wiadczanej przez aposto³a Piotra : "widzi niebo otwarte i jaki¶ opuszczaj±cy siê przedmiot, podobny do wielkiego p³ótna czterema koñcami opadaj±cego do ziemi. By³y na nim wszelkie zwierzeta czworono¿ne, p³azy ziemne i ptaki powietrzne. 'zabijaj, Piotrze i jedz!' - odezwa³ siê do niego g³os." (Dz.Ap. 10:11-13). Natomiast sprawa obrzezania doprowadza do konfliktu pomiêdzy Paw³em a uczniami Jezusa, który za¿egnuje brat, lub bliski krewny Jezusa - Jakub M³odszy, zwierzchnik Ko¶cio³a jerozolimskiego. Idzie on na daleko posuniêty kompromis: "Dlatego ja s±dzê, ¿e nie nale¿y zak³adaæ ciê¿arow na pogan, nawracaj±cych siê do Boga", ale stara siê jednak uratowaæ choæ czê¶æ podstawowych zasad koszerno¶ci, wzywaj±c do wstrzymywania siê od "tego, co uduszone i od krwi" (wed³ug zasad koszerno¶ci zwierzê nie mo¿e cierpieæ - st±d zakaz duszenia zwierz±t; z kolei krew symbolizuje duszê ka¿dej istoty ¿ywej, st±d te¿ ca³kowity zakaz jej spo¿ywania obowi±zuj±cy w judaizmie). Równie silnie oczekiwa³y na szansê przyjêcia uniwersalnej religii wielkie rzesze politeistów, ¶ci¶le powi±zanych z diaspor± ¿ydowsk±, które nie mog³y dot±d zaakceptowaæ monoteizmu z powodu niechêci do zasad, jakie obecnie chrze¶cijanie uznali za przestarza³e, niepotrzebne i zastêpowali je wyznaniem wiary i sakramentem chrztu, obiecuj±c jednocze¶nie w zamian za to ¿ycie wieczne i zbawienie. Za: http://the614thcs.com/40.183.0.0.1.0.phtml Narodziny z dziewicy , czyli Niepokalane poczecie Mari Wroce do omowienia tego tematu obszerniej. Dogmat ten byl wprowadzony dopiero w 1144 roku na soborze w Konstantynopolu. Wczesniej nikt nie traktowal narodzin Jezusa za cudowne, uznawano jego narodziny za normalne jak wszystkich ludzi. Nauka rowniez partogeneze dopuszcza jako teoretycznie mozliwa , ale wowczas nie rodza sie chlopcy tylko dziewczynki. Dziewczynki sa natomiast pozbawione mozliwosci narodzin dzieci, tak wiec ni tak , ni tak to wszystko nie pasuje do siebie. Tak wiec narodziny chlopca zawsze musza byc z udzialem fizycznego ojca. Matka Jezusa byla Zydowka , Zydzi nie uznawli zadnego grzechu pierworodnego i nie uznaja go wspolczesnie, tak wiec zupelnie normale jest poczecie Mari i Jezusa bez tego grzech , bo go zwyczajnie nie ma i nie bylo w Judaizmie. Cytat.... "Dogmat o Niepokalanym Poczêciu Naj¶wiêtszej Maryi Panny (³ac. Immaculata Conceptio Beatae Virginis Mariae): dogmat Ko¶cio³a katolickiego g³osz±cy, i¿ Naj¶wiêtsza Maryja Panna (tj. Maria z Nazaretu, Matka Jezusa) od chwili swego poczêcia zosta³a zachowana nietkniêta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego. Innymi s³owy, zosta³a poczêta na skutek tradycyjnego zbli¿enia kobiety (¶wiêtej Anny) i mê¿czyzny, lecz w sposób cudowny (w ³asce u¶wiêcaj±cej) pozosta³a wolna od grzechu pierworodnego. Dogmat odnosi siê tylko do kwestii grzechu pierworodnego".... [PDF] Narodzenie z dziewicy Autor tekstu: T. ¦wi±tkowski i K. Sykta 4.5 ... Format pliku: PDF/Adobe Acrobat - Wy¶wietl Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 19:58:13 Narodzenie z dziewicy
Autor tekstu: T. ¦wi±tkowski i K. Sykta 4.5. Narodzenie z dziewicy nie jest pomys³em, na który trudno wpa¶æ. I dlatego jest faktem bezspornym a nie literack± fikcj±. Zdarzenie takie jest sprzeczne ze znanym ka¿demu porz±dkiem natury, przypisanie go bóstwu dodawa³o mitowi cechy niezwyk³o¶ci. Ale ewangelie to nie mit… Dziewictwo matki daje gwarancje, ¿e poczêcie nast±pi³o bez udzia³u ojca... Nawet boga-ojca? No w³a¶nie, ojcem Jezusa by³a duch ¶wiêty (rodzaju ¿eñskiego), ¿eñski aspekt boga. Przecie¿ sam twierdzisz dalej, ¿e wcale tak byæ nie musi bo b³ona dziewicza jest rozci±gliwa… tak wiêc ch³opie zdecyduj siê ...i by³o dowodem, ¿e narodzone dziecko nosi w sobie pierwiastek boski. A kto to sprawdzi³ ? W przypadku Jezusa, który by³ wcielonym Bogiem, tak w³a¶nie by³o. By³, ale ju¿ nie jest? A moim zdaniem TAK W£A¦NIE BY£O wy³±cznie w przypadku Heraklesa! On to by³ prawdziwym synem bo¿ym zrodzonym z dziewicy i umêczonym dla wyratowania ludzko¶ci! Nie jaki¶ bajkowy Jezus czy Dionizos ale w³a¶nie Herakles!!! Ale na tym koñcz± siê analogie. Opis zwiastowania (podany przez £ukasza) nie ma nic wspólnego z mitologicznymi opisami p³odzenia innych boskich potomków. Wcale a wcale. Jest subtelny, Maria rozmawia jedynie z anio³em,... To rzeczywi¶cie postêp, w genesis anio³owie gwa³c± niewiasty a te im rodz± Upad³ych [Nefilim, t³umaczone b³êdnie na olbrzymów]. Wiêcej szczegó³ów znajdziemy w etiopskiej ksiêdze Henocha. Mo¿emy siê tam dowiedzieæ, ¿e mieli oni „wstydliwe cz³onki niczym wstydliwe cz³onki koni” [Het 88] „kiedy ludzie rozmno¿yli siê urodzi³y siê im w owych dniach ³adne i piêkne córki. Ujrzeli je synowie nieba, anio³owie, i zapragnêli ich. Jeden drugiemu powiedzia³: chod¼my, wybierzmy sobie ¿ony z córek ludzkich i sp³ód¼my sobie dzieci...” [HEt 6] Synami bo¿ymi zwano anio³ów, w ksiêdze Hioba synem bo¿ym jest oskar¿yciel (szatan), nic natomiast objawione pisma starego testamentu nie wspominaj± o synu bo¿ym Jezusie, bogu wcielonym. Có¿ to za objawienie? Wszelkie zapowiedzi „trzeba dopiero zgadywaæ” tak jak i przy zmartwychwstaniu. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni wybór cytatów, wyrwaæ z kontekstu i dopasowaæ do postaci Jezusa w nadziei, ¿e czytelnik nie zada sobie trudu by przeczytaæ ca³o¶æ jakiej¶ rzekomej zapowiedzi mesjañskiej. Syn mój umi³owany... Syn po hebrajsku to to samo co s³uga. S³uga wybrany, cz³owiek namaszczony a nie BÓG WCIELONY bo to jawne blu¼nierstwo wobec samego boga, st±d te¿ ¯ydzi ¶miej± siê w ku³ak z chrze¶cijan i, przyk³adowo, ich niepojêtego przekszta³cenia ducha bo¿ego w BOSK¡ OSOBÊ. To tak, jakby bo¿e mi³osierdzie Racjonalista.pl Strona 1 z 5 spersonifikowaæ jako Osobê w czwórcy jedyn±… ...nie ma mowy o jakimkolwiek p³ciowym wspó³¿yciu Marii z Bogiem, ... Sk±d wiesz? Przecie¿ Sipora przysiêga na srom Jahwe [patrz: dygresje ST cz.1] ...Bóg w cudowny sposób sprawi³, ¿e Maria poczê³a. To znaczy jak? Myk myk, hokus pokus i z nico¶ci wy³oni³ siê boski plemnik, który zap³odni³ biedn± kobietê? A tak w ogóle to co w tym takiego nadzwyczajnego??? Przecie¿ w identyczny sposób sp³odzony zostaje syn bo¿y nazirejczyk Samuel, jego matka te¿ rozmawia najpierw z anio³em i w dodatku wyg³asza identyczn± mowê pochwaln±, ale to pewnie tylko zbieg okoliczno¶ci. [patrz: synopsa, HN wg £ukasza] Czy¿ podobnie nie przyszli na ¶wiat Izaak, Józef, Jakub, Samson? A czy¿ Jan Chrzciciel nie pojawi³ siê na ziemskim padole bez pomocy ojca??? 1.11. Wtem ukaza³ siê mu anio³ Pañski, stoj±cy po prawej stronie o³tarza kadzidlanego. 1.12. I zatrwo¿y³ siê Zachariasz na jego widok, i lêk go ogarn±³. 1.13. Anio³ za¶ rzek³ do niego: „Nie bój siê, Zachariaszu, bo wys³uchana zosta³a modlitwa twoja, i ¿ona twoja, El¿bieta, urodzi ci syna i nadasz mu imiê Jan. Zachariasz stary ju¿ by³ do ¿ony siê nie zbli¿a³ a tu anio³ mu radosn± nowinê przynosi – bez jego pomocy syn mu na ¶wiat przyjdzie! W dodatku duchem ¶wiêtym nape³niony. Widzisz jak±¶ ró¿nicê miêdzy Jezusem a Janem??? Bo ja nie widzê. Skoro Jan za sprawa bo¿± na ¶wiat przychodzi czemu twierdzisz, ¿e tylko Jezussynem bo¿ym by³ w sensie dos³ownym? A czy o Salomonie Jahwe nie powiada: synem bêdzie moim a ja bêdê jego ojcem? (1krn 22,10) Ma³o to bohaterów biblijnych od boga pochodzi³o a ty tylko przy Jezusie siê upierasz, tak jakby by³ to jaki¶ ewenement. Powiesz pewnie, ¿e £ukasz wcale nie pisze o tym by Jan przyszed³ na ¶wiat bez pomocy swego ojca, tylko ¿e w ogóle przyjdzie na ¶wiat pomimo chwilowej impotencji obojga ma³¿onków, przyjrzyjmy siê wiêc dok³adnie jak zareagowa³ Zachariasz na s³owa pos³añca: 1.18. Wtedy rzek³ Zachariasz do anio³a: Po czym to poznam ? Jestem bowiem stary i ¿ona moja w podesz³ym wieku. 1.19. A odpowiadaj±c anio³ rzek³ do niego: Jam jest Gabriel, stoj±cy przed Bogiem, i zosta³em wys³any, by do ciebie przemówiæ i zwiastowaæ ci tê dobr± nowinê. 1.20. Otó¿ zaniemówisz i nie bêdziesz móg³ mówiæ a¿ do dnia, kiedy siê to stanie, bo nie uwierzy³e¶ s³owom moim, które siê wype³ni± w swoim czasie. Anio³ nie mówi wiêc: Oto teraz nie bêdziesz ju¿ mia³ wiadomych problemów i syna sp³odzisz, lecz: za karê ¿e nie uwierzy³e¶ w moc boga zamilkniesz niedowiarku jeden, a¿ ci syn na ¶wiat przyjdzie. Tak wiêc ¶miem twierdziæ, ¿e Jan w równym stopniu jest SYNEM BO¯YM co Jezus, ¿adna tu ró¿nica, w sumie to nawet kuzynami byli, boscy bracia dioskurowie, pozosta³o wiec niejako w rodzinie, dwóch ch³opców sp³odzonych bez ojca ziemskiego. Tylko czemu chrze¶cijanie usilnie czcz± tylko jednego z nich skoro obaj cudnie siê narodzili? Obaj nawet te same has³a g³osili, przyk³adowo: > Jan: Mt 3.2. Skruszcie siê! Przybli¿y³o siê bowiem Królestwo Niebios! > Jezus: Mt 4.17. Skruszcie siê! Przybli¿y³o siê bowiem Królestwo Niebios! (podobnie o siekierze, plemieniu ¿mijowym itp.) Jeden po prostu zast±pi³ drugiego po aresztowaniu i ¶ciêciu. Przekaz pozosta³ ten sam. Mimo to opis jednoznacznie wyklucza mo¿liwo¶æ partenogenezy lub czego¶ podobnego. £ukasz by³ pod wzglêdem znawc±. Ca³a scena ma wielk± g³êbiê duchow±, ale te¿ i bardzo ludzki wymiar. Tak jak i scena zwiastowania matki nazirejczyka Samsona, ten to moc cudown± posiada³, nie mówi±c o takim Eljaszu co do nieba wst±pi³, lub Elizeuszu, co martwych wskrzesza³ lub nied¼wiedzie z boru zsy³a³. Widzialna obecno¶æ anio³a i niedostrzegalna obecno¶æ Ducha ¦wiêtego kontrastuje z materialn± obecno¶ci± Marii i jej cielesnym sposobem my¶lenia. Jeszcze piêkniej jest to widoczne u Manoacha, gdzie kobieta proponuje anio³owi posi³ek. (Sdz) Maria nie mo¿e poj±æ jak to siê stanie bez mê¿czyzny. Tak jak i Zachariasz. Stwierdzasz dalej, ¿e bóg jest do cz³owieka podobny, bo stworzy³ on go na swoje podobieñstwo, wiêc mo¿e i w kwestiach poczynania by³o podobnie ? Dodajmy, ze na wieki przed Jezusem wielu ¯ydów opieraj±c siê na Genesis twierdzi³o, ¿e Kain zosta³ poczêty „przy pomocy Jhwh” (czytaj: bez pomocy Adama), lecz jako¶ nikt nie wpad³ na szalony pomys³ by Kaina nazwaæ bogiem lub pó³bogiem. Do tego zdolni byli wy³±cznie pogañscy Grecy, ze sw± postêpuj±c± deifikacj±. Anio³ cierpliwie wyja¶nia zdezorientowanej Marii co i jak. „Zamknij oczka i nie oddychaj."… Je¶li by³a dziewic± to nawet jakby j± anio³ dziewictwa pozbawi³ (biblijni anio³owie wiele razy tak robili) to i tak by nie wiedzia³a co siê sta³o i dalej by s±dzi³a, ¿e jest dziewic±. Aby pomóc jej niedowiarstwu przypomina cudowne uleczenie bezp³odnej El¿biety,... Jakie¿ tam znowu uleczenie… Zachariasz do tego rêki, lub innego cz³onka, nie przy³o¿y³… ...przysz³ej matki Jana Chrzciciela. To przekonuje Mariê która pojmuje, ¿e dla Boga nie ma nic niemo¿liwego, nawet w ³onie kobiety!... £ono kobiety to ulubiony temat chrze¶cijan. NAWET W £ONIE – czy uwa¿asz, ¿e w zwi±zku z ³onem bóg móg³by mieæ jakie¶ problemy ? Co¶ w ³onie jest dla boga wstydliwego? Nie lepiej by³o od razu spu¶ciæ z nieba gotowego Jezusa do ³ó¿eczka w domu Mariam? A czemu to od razu nie zszed³ jako doros³y mê¿czyzna? Przecie¿ i tak przez lat dwadzie¶cia nic nie robi³ tylko drwa struga³ u ojca w warsztacie. Takie marnotrawstwo boskiego potencja³u! Bóg stolarz! Wiêcej sto³ów wytworzy³ ni¿ chorych uzdrowi³. Tyle zapa³u, tyle setek lat oczekiwañ a tu przychodzi na niespe³na 3 paschy , wyg³asza parê mów i w niebo ucieka. I teraz ani widu ani s³ychu. Gdzie¿ masz tego Jezusa szanowny chrze¶cijaninie? Czemu w niebie siedzi ukryty przed widokiem pospólstwa? Wst±pi³ by ducha swego zes³aæ? Jakby nie wst±pi³ to by nie zes³a³? Niezbyt wszechmocny by³? Pewnie ty go widzisz w swym ko¶ciele, ale zaiste wzrok masz têgi, bo ja go jako¶ nie widzê. Jeno tych pasterzy co o nim nauczaj± od ko³yski, tak jak i o Racjonalista.pl Strona 3 z 5 ¶wiêtym Miko³aju. ...(jeszcze inny przyk³ad uleczenia kobiecej dolegliwo¶ci podaje £ukasz 8:40-48). Niesamowite, ten £ukasz to mia³ chyba pecha do kobiet. Piszesz o tym jak to Jezus/bóg uzdrowi³ kobietê cierpi±c± na krwotok. Dla kobiet to chyba normalne. St±d te¿ uznaje siê je zwierzêta nieczyste w krêgach zbli¿onych do tych, w których siê obracasz. Kap³ankami zostaæ nie mog±. Pytanie: dlaczego ta jedna kobieta zosta³a uzdrowiona a miliony innych cierpi na choroby wszelakie (Jezus by rzek³: diabelstwo jakowe¶ w nich siedzi [patrz: ...]). Dlaczego ten akurat cud uznajesz za realny a nie za alegoriê – „wiara twoja ciê uzdrowi³a”. Cud to zaiste powsta³y bez wiedzy samego Jezusa: 8.45. I rzek³ Jezus: Kto mnie dotkn±³? A gdy wszyscy siê zapierali, rzek³ Piotr: Mistrzu, t³umy cisn± siê do ciebie i t³ocz±. 8.46. Jezus za¶ rzek³: Dotkn±³ mnie kto¶; poczu³em bowiem, ¿e moc wysz³a ze mnie. Moc z Jezusa wysz³a ? Mana go opu¶ci³a? Nie trzeba byæ specjalnie spostrzegawczym, ¿eby dostrzec w tym opisie dalekie podobieñstwa do niektórych mitów. O Samuelu ani mru mru! Bo to przecie¿ nie mit. Ale trzeba byæ ¶lepym, ¿eby nie zauwa¿yæ zasadniczych ró¿nic! Opis poczêcia Jezusa jest typowym przyk³adem na to, jak bardzo cuda biblijne ró¿ni± siê od innych mitów, czarów i magicznych sztuczek, których opisy znajdujemy poza Bibli± (patrz p.7.3.). :))) Zaiste, ró¿ni± siê bardzo… I jeszcze jedna marginalna uwaga: twierdzisz, ¿e narodzenie z dziewicy jest fizycznie niemo¿liwe. No to spytaj jakiego¶ ginekologa. Sztuczne zap³odnienie jest mo¿liwe, bez przerywania b³ony dziewiczej, nie s± te¿ niczym niespotykanym przypadki zaj¶cia w ci±¿ê przez dziewice, które oddawa³y siê pewnym, nazwijmy to, „erotycznym igraszkom”, podczas których dochodzi³o do zap³odnienia bez utraty dziewictwa (bez normalnego stosunku). Bardzo przekonywuj±ce! Jezus narodzi³ siê z dziewicy bo to nic nadzwyczajnego. Mo¿e jeszcze zasugerujesz, ¿e anio³owie byli biegli w nieprzerywaniu b³ony albo, ¿e j± bóg zap³odni³ metod± in vitro? Co to ma ze sob± wspólnego? Dziewica, która oddaje siê erotycznym igraszkom dziewic± byæ przestaje, niezale¿nie co do stanu jej b³ony [b³ona – kolejny po ³onie ulubiony temat chrze¶cijan]. W sumie to ka¿da ‘pierwsza noc’ jest wspó³¿yciem z dziewic±. Powiadasz: bóg gustuje w m³odych dziewicach, bo mê¿atki by³yby niepewnymi dowodami na jego bosk± moc. Czujesz to, jakim to wielkim cudem by by³o gdyby to zbawiciel narodzi³ siê z mê¿czyzny, albo z drzewa? Wtedy nikt ju¿ nie móg³by pos±dzaæ biedn± Mariê o wspó³¿ycie z rzymskimi okupantami – sztuczka siê nie uda³a, wredni „synowie diab³a” (jan) nie przestali mieæ w±tpliwo¶ci – „narodzi³ siê z nierz±du” krzyczeli, jak pisze jan ewangelista. Dziewictwo nie stanowi te¿ ¿adnej przeszkody dla prawid³owego przebiegu ci±¿y i porodu, podczas którego dopiero nastêpuje ostateczne przerwanie b³ony dziewiczej, ... Nie wpad³e¶ na pomys³, ¿e mo¿na zrobiæ cesarkê i dziewica dziewic± pozostanie nawet po narodzeniu dziecka! (taki jest katolicki dogmat oparty na którym¶ z apokryfów) ...czê¶ciowo zachowanej nawet u kobiet, które wspó³¿y³y wcze¶niej. Proponujê powtórkê z anatomii. Z tego co piszesz, wynika ¿e £ukasz by³ ginekologiem:) tak bardzo zna³ siê na dziewictwie i na kobiecych ³onach. Krzysztof Sykta Zajmuje siê g³ównie biblistyk± i religioznawstwem. Skoñczy³ ekonomiê, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiêbiorczo¶ci i Integracji Lokalnej IMPULS. Redaktor naczelny ezinu Playback.pl Poka¿ inne teksty autora (Publikacja: 19-05-2002 Ostatnia zmiana: 07-09-2003) Orygina³.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,273) Contents Copyright © 2000-2008 by Mariusz Agnosiewicz Programming Copyright © 2001-2008 Micha³ Przech Autorem tej witryny jest Micha³ Przech, zwany ni¿ej Autorem. W³a¶cicielem witryny s± Mariusz Agnosiewicz oraz Autor. ¯adna czê¶æ niniejszych opracowañ nie mo¿e byæ wykorzystywana w celach komercyjnych, bez uprzedniej pisemnej zgody W³a¶ciciela, który zastrzega sobie niniejszym wszelkie prawa, przewidziane w przepisach szczególnych, oraz zgodnie z prawem cywilnym i handlowym, w szczególno¶ci z tytu³u praw autorskich, wynalazczych, znaków towarowych do tej witryny i jakiejkolwiek ich czê¶ci. Wszystkie strony tego serwisu, wliczaj±c w to strukturê podkatalogów, skrypty JavaScript oraz inne programy komputerowe, zosta³y wytworzone i s± administrowane przez Autora. Stanowi± one wy³±czn± w³asno¶æ W³a¶ciciela. W³a¶ciciel zastrzega sobie prawo do okresowych modyfikacji zawarto¶ci tej witryny oraz opisu niniejszych Praw Autorskich bez uprzedniego powiadomienia. Je¿eli nie akceptujesz tej polityki mo¿esz nie odwiedzaæ tej witryny i nie korzystaæ z jej zasobów. Informacje zawarte na tej witrynie przeznaczone s± do u¿ytku prywatnego osób odwiedzaj±cych te strony. Mo¿na je pobieraæ, drukowaæ i przegl±daæ jedynie w celach informacyjnych, bez czerpania z tego tytu³u korzy¶ci finansowych lub pobierania wynagrodzenia w dowolnej formie. Modyfikacja zawarto¶ci stron oraz skryptów jest zabroniona. Niniejszym udziela siê zgody na swobodne kopiowanie dokumentów serwisu Racjonalista.pl tak w formie elektronicznej, jak i drukowanej, w celach innych ni¿ handlowe, z zachowaniem tej informacji. Plik PDF, który czytasz, mo¿e byæ rozpowszechniany jedynie w formie oryginalnej, w jakiej wystêpuje na witrynie. Plik ten nie mo¿e byæ traktowany jako oficjalna lub oryginalna wersja tekstu, jaki zawiera. Tre¶æ tego zapisu stosuje siê do wersji zarówno polsko jak i angielskojêzycznych serwisu pod domenami Racjonalista.pl, TheRationalist.eu.org oraz Neutrum.eu.org. Wszelkie pytania prosimy kierowaæ do redakcja@racjonalista.pl Racjonalista.pl Strona 5 z 5 Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Symeon Sierpieñ 12, 2009, 20:37:04 Kiaro, widaæ, ¿e mylisz dogmat o Niepokalanym Poczêciu Maryi z narodzeniem Jezusa z Maryi Panny.
"Poczêcie Jezusa z dziewicy jest obchodzone w ko¶ciele katolickim 25 marca, dziewiêæ miesiêcy przed Bo¿ym Narodzeniem jako ¶wiêto Zwiastowania Pañskiego, Niepokalane Poczêcie za¶ - 8 grudnia. Jednak¿e oba te wydarzenia opieraj± siê na tym samym fragmencie Ewangelii i to mo¿e staæ siê prztyczyn± mylenia ich ze sob±." "W 1849 roku papie¿ Pius IX wys³a³ listy do wszystkich biskupów, by rozpoznaæ jak szeroka i g³eboka jest pobo¿no¶æ i wiara w Niepokalane Poczêcie oraz by spytaæ czy ksiê¿a oraz lud pragn± og³oszenia dogmatu. Stosunkiem 546 do 56 g³osów biskupi poparli dogmat. Zosta³ on og³oszony 8 grudnia 1854 roku." http://www.kosciol.pl/content/article/20041207224104882.htm Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 20:44:49 Nie niczego nie myle, doskonale wiem iz sa to dwa zdarzenia, jednak opierajace sie na tym samym dogmacie , grzechu pierworodnym.
Jezeli dogmat jest fikcja , bo jest, to obydwa zdarzenia niosa w sobie klamstwa wymyslone przez ludzi dla wladania innymi ludzmi. Nie mniej jednak jezeli chcesz w to wierzyc to sobie wierz Twoj wybor. Ja nikomu wiary nie zabraniam. Mozna wierzyc we wszystko co ktos dla nas wymysli i nakarze taka wiare. Nie mniej jednak nie mozna wmawiac innym iz jest to prawa , skoro nia nie jest. Kiara :) :) ps. A czym grozilo niepoparcie tego dogmatu? Stosem, czy innym wyrokiem smierci? Ekskomunika i odebraniem wszystkich wlasnosci i tytulow. Religja wladala i wlada ludzmi wspolczesnie, sa dwa aspekty popierania jej decyzji strach i niewiedza. Obydwa rownie skuteczne. Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Symeon Sierpieñ 12, 2009, 20:57:09 Kiaro, prosze Cie, nie kpij sobie z Kościoła, jak widać sporo biskupów było przeciwko temu dogmatowi, więc Twoje teksty o stosach za brak poparcia dla dogmatu są śmieszne (ale wynika to zapewne z głęboko zakorzenionej nienawiści do KK).
[edit] "Decydującym czasem dla wprowadzenia dogmatu były wizje młodej zakonnicy, późniejszej świętej Katarzyny Laboure . "[Najświętsza Panna] Stała w jedwabnej sukni w kolorze jutrzenki. Stopy jej spoczywały na kuli, której widziałam zaledwie połowę, w rękach wzniesionych na wysokości piersi, trzymała lekko kulę, oczy wzniesione ku niebu. Jej postać była niezwykle piękna, nie umiałabym jej opisać. Nagle zauważyłam na jej palcach pierścienie wysadzane klejnotami, z których jedne były większe inne mniejsze. Rzucały one promienie, jedne piękniejsze od drugich. Nie potrafię wyrazić tego, czego doświadczyłam i co widziałam: piękna i niezwykłego blasku promieni. Głos wewnętrzny mówił mi: Te promienie to symbole łask, jakie udzielam osobom, które mnie o nie proszą. Dziecko moje lubię udzielać łask. Następnie wokół Najświętszej Panny utworzył się jakby owalny obraz, gdzie widniały słowa, wypisane złotymi literami: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". I dał się słyszeć głos: Postaraj się o wybicie Medalika na ten wzór. Wszystkie osoby, które będą go nosić, otrzymają wiele łask. Łaski będą obfite dla tych, którzy będą go nosić z ufnością. W jednej chwili wydało mi się, że obraz się odwrócił. Zobaczyłam drugą stronę Medalika: litera "M" z krzyżem powyżej, niżej dwa serca, jedno otoczone koroną, a drugie przebite mieczem, wokół było dwanaście gwiazd." - tak wyglądała wizja młodej zakonnicy, która zapoczątkowała ogromny ruch "Cudownych medalików" noszonych ze szczególną czcią podczas wojny i zarazy. Do 1900 roku rozprowadzono ich ponad 100 milionów. Wraz z medalikami rósł kult Niepokalanego Poczęcia." http://www.kosciol.pl/content/article/20041207224104882.htm Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 21:20:22 Jednym wizjom , ktore popieraja polityke kosciola , kosciol przyklaskuje, a innym , ktore odkrywaja jego klamstwa zaprzecza.
Kazdy uzywa argumetow wygodnych dla siebie, i promujacych siebie. Wiesz iz litera M jest symbolem Mitry i kobiecosci jako takiej, ta wizja ( zakladajac iz byla , a nie wytwor fantazji jakiejs nawiedzonej kobiety) wcale nie musiala dotyczyc matki Jezusa. Bo nie jej przynalezna jest korona z 12 gwiazd.W ten duzo wczesniejszy symbol ubrali ja duchowni koscielni. Czy niewiedzieli ze to nie jej symbol , czy zrobili to rozmyslnie? Teraz tego nie wiem. Jednak matkla Jezusa ( pomimo szacunku dla jej kobiecosci i maciezynstwa) , nie jest kobieta do ktorej przynalezy ten symbol. W bardzo starych grotach poswieconych Mitrze w rysunkach naskalnych on wystepuje.Naprawde narodziny Jezusa i zycie Mari Jego matki to duzo pozniejszy czas. Tak wiec na medaliku uzyto symboliki Mitryjskiej ( nie dziwi mnie ze chronila) przerabiajac informacje na symbol Mari matki Jezusa. Kiara :) :) Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Sierpieñ 12, 2009, 21:22:33 mówisz o M w jakim alfabecie?
Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 21:24:38 mówisz o M w jakim alfabecie? Mowie o M jako symbolu graficznym , ktory tak wyglada jak jest napisany. Kiara :) :) Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Sierpieñ 12, 2009, 21:27:05 jako ¿e chodzi³o Ci wcze¶niej o literê M to zgaduje ¿e chodzi o alfabet ³aciñski...
czy w innych alfabetach M te¿ jest symbolem Marii Magdaleny albo Mitry? bo ¿e MO¯E BYÆ symbolem kobieco¶ci jestem sk³onny siê zgodziæ - przypomina wszak widok piersi kobiety Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 21:36:22 jako ¿e chodzi³o Ci wcze¶niej o literê M to zgaduje ¿e chodzi o alfabet ³aciñski... czy w innych alfabetach M te¿ jest symbolem Marii Magdaleny albo Mitry? bo ¿e MO¯E BYÆ symbolem kobieco¶ci jestem sk³onny siê zgodziæ - przypomina wszak widok piersi kobiety A co za roznica w jakim alfabecie ? M , to M zawsze ten sam symbol graficzny. Tak zawsze jest symbolem Mitry i Mari Magdaleny , ale nie tylko ( wszystkich kobiet ) , ktorymi urodzila sie ta Dusza na ziemi. Zapewniam cie ze nie wcielila sie rownoczesnie w Marie matke Jezusa i Marie Magdalene zone Jezusa. Kiara :) :) Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Symeon Sierpieñ 12, 2009, 21:36:45 Nie mniej jednak jezeli chcesz w to wierzyc to sobie wierz Twoj wybor. Ja nikomu wiary nie zabraniam. Mozna wierzyc we wszystko co ktos dla nas wymysli i nakarze taka wiare. Nie mniej jednak nie mozna wmawiac innym iz jest to prawa , skoro nia nie jest. Widzisz Kiaro, da³a¶ siê z³apaæ w pu³apke, przez swoj± nienawi¶æ i chêæ zdyskredytowania KK, tracisz ju¿ rozum. Ja nigdzie nie napisa³em, ze wierze w poczêcie Maryi bez grzechu perworodnego, opisa³em tylko okoliczno¶ci i powody powstania tego dogmatu, niczego nie wykluczam ani te¿ nie przyjmuje za pewnik, Ty natomiast wyra¼nie i jednoznacznie stwierdzaz, ¿e to nie prawda. Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 21:40:37 To Twoje przypuszczenia na moj temat, mysl sobie co chcesz. Ja wyraznie pisze o falszywej prawdzie dogmatu , grzechu pierworodnego. Popieram to przykladami. A w co ty wierzysz lub nie , to Twoja i tylko Twoja sprawa.
Mnie to nie interesuje, ja rozwazam i dyskutuje nad zagadnieniem , a nie cudza wiara. Kiara :) :) Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Sierpieñ 12, 2009, 21:44:13 jako ¿e chodzi³o Ci wcze¶niej o literê M to zgaduje ¿e chodzi o alfabet ³aciñski... czy w innych alfabetach M te¿ jest symbolem Marii Magdaleny albo Mitry? bo ¿e MO¯E BYÆ symbolem kobieco¶ci jestem sk³onny siê zgodziæ - przypomina wszak widok piersi kobiety A co za roznica w jakim alfabecie ? M , to M zawsze ten sam symbol graficzny. Tak zawsze jest symbolem Mitry i Mari Magdaleny , ale nie tylko ( wszystkich kobiet ) , ktorymi urodzila sie ta Dusza na ziemi. Zapewniam cie ze nie wcielila sie rownoczesnie w Marie matke Jezusa i Marie Magdalene zone Jezusa. Kiara :) :) mylisz siê w innych alfabetach M (jako g³oska) ma inny symbol a co za tym idzie nie mo¿e byæ znakiem ani Mitry ani Magdaleny (to przecie¿ skrót od ³aciñskich nazw - skoro inny alfabet to i inna nazwa) a przecie¿ ani Mitra ani Magdalena siê z krêgu ³aciñskiego nie wywodz± Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 12, 2009, 22:00:59 Czy Ty rozumiesz co to jest symbol graficzny M ? Zawsze ten sam napisany znak. Jak bedzie wymawiany i czytany na przestrzeni czasu to inna kwestia. Jednak zawsze ma zwiazek z ta sama Energia - Dusza, ktora wcielala sie na ziemi wielokrotnie. Czy wazne jest iz Mitra zaczyna sie na M i Maria Magdalena ma podwojne M? Owszem jest wazne, ale niezaleznie od tego jakie imie nosila naprawde ( a bylo nim Sarena) znak M i tak byl jej przynalezny.
Kiara :) :) ps. znak M , ma inna symbolike niz piersi kobiety , ale o tym nie bede pisala, do tego trzeba dojsc osobiscie. Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Sierpieñ 12, 2009, 22:23:36 Wiesz iz litera M jest symbolem Mitry i kobiecosci jako takiej, tu piszesz wyra¼nie o literze sk±d wiadomo ¿e Maria Magdalena nie nazywa³a siê tak? Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Sierpieñ 12, 2009, 22:26:00 Hehe, widzê, ¿e "imperium kontratakuje"...
Symbol M... ale¿ w wielu jêzykach to pierwsza litera s³owa oznaczaj±cego mê¿czyznê... Kiaro, pisz oczywi¶cie co ¿ywnie Ci siê podoba, nawet machnê rêk± na teorie które uporczywie nazywasz prawd±, swoje przemy¶lenie które zwiesz dowodami. Poczekam cierpliwie a¿ up³ynie zadeklarowany czas i powiem "sprawdzam". Mam jedynie nadzieje, ¿e wtedy nie bêdzie "brakowa³o" Ci czasu aby zdaæ relacjê ze z³o¿onych deklaracji. PS. czy¿by "peszerowe" forum nadal nie cieszy³o siê wziêciem i brak "uczniów" dotkliwie uwiera³ Twoje ego? St±d wzmo¿ona aktywno¶æ tutaj? Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 13, 2009, 16:27:00 mówisz o M w jakim alfabecie? Zapewne jeszcze chcesz wiedziec jaka tajna ( chyba najbardziej tajna) symbolike ma znak M ? Jest to skrzetnie ukrywana informacja, ale ja nie skladalam nigdzie i nikomu zadnych przysieg wiec bez problemu ja ujawnie... Znak M jest graficznym symboleem Energii , ktora znamy rowniez pod imieniem Lucyfer , lub Venus. Kiara :) :) ps. Podejrzewam iz postawienie tego symbolu M oraz 12 gwiazd przy matce Jezusa Mari , bylo zrobione specjalnie, zeby przecietny czlowiek nigdy nie doszedl do prawdziwej wiedzy co on znaczy i jaka moc posiada. Bezmyslnosc wiekszosci wyznawcow religijnych i tak i tak nie bedzie myslala i szukala prawdziwej wiedzy. Beda klepac cudze mysli , powtarzac bezmyslnie dogmaty, bojac sie Boga ( ktory jest Miloscia) i wlasnego cienia. Smutne tak naprawde. Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Symeon Sierpieñ 13, 2009, 20:47:45 http://www.youtube.com/v/w8cj7HQ7CS8&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/w8cj7HQ7CS8&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
Tytu³: Odp: OSZUSTWA DOGMATYCZNE CHRZESCIJANSTWA. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 13, 2009, 22:53:23 I co to znaczy? A jeszcze informacja z radia Maryja?
Symbole jak powiedziala osoba odpowiadajaca sa bardzo stare, naprawde bardzo. zawlaszczone przez mlody w stosunku do ich wieku KK zatracaja w jego interpretacji pierwotne znaczenie. Bachomet ( glowa kozla) ma zwiazek z bardzo starym misterium odkrywajacym prawdziwa wiedze na temat Boga. Fragmet z ogladaniem odwroconego znaku jest czescia drogi poznawania odbicia lustrzanego wiedzy ukruytej w ciemnosciach. To bardzo stare misterium zostalo rowniez znieslawione a jego elemety i symbole osmieszone. Wspolczesnie jest wykorzystywane jako elemet kontaktu ze strona demoniczna. Ale jak uslyszales liczy sie intecja wykorzystywania symboli, a nie ich pierwotne znaczenie. Kazdy symbol mozna przewartosciowac i energetycznie skierowac w inna strone. Przykladem tego jest sfastyka z ramionami skierowanymi zgodnie ze wskazowkami zegara. Hitler wykorzystijac ten symbol negatywnie przewartosciowal znaczenie. Obecnie ten wir zycia kojarzy sie ludziom ze zlem i smiercia. Dokladnie to samo robi KK wykorzystuje stare symbole nadajac im swoje wspolczesne znaczenia. Gwiazda 5 ramienna jest , byla i bedzie symbolem Venus - Lucyfera - Jutrzenki, oznacza 4 elemety polaczone miloscia. Jest najwiekszym symbolem zycia wiedzy i milosci. Symbol M otoczony 12 -ma gwiazdami jest symbolem Kobiecosci Lucyferra - Jutrzenki Venus , KK odebral go Jej i podarowal Mari matce Jezusa. Przez wieki stara sie zniszczyc pierwotna wiedze na ten temat. Zmienia wartosc symbolu w swiadomosci ludzi ( robi to samo co Hitler, wykorzystywanie znakow dla wlasnej ideologji) , ludzie nieswiadomi wierza w ta informacje, poniewaz wczesniejszej nie znaja. I jeszcze jedno nie mniej wazne to co prezetuje KK , nie jest kompletnym znakiem , to tylko jego czesc. Nie myslcie ze tak szybko i chetie przekaza wam cala wiedze. Chodzi o to zebyscie mysleli ze ja znacie, uzywali fragmetu znaku , ktory nie moze dokonac calosci zalozenia , bo jest nie pelny. Kiara :) :) ps. Dodac do tego nalezy temat z forum Leszka; http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0 Wenus i pentagram - geometria piêciok±tnego cyklu Wenus. Wenus i Ziemia kre¶l± na niebie pentagram - piêcioramienn± gwiazdê. Ka¿dy z piêciu wierzcho³ków pentagramu wyznaczany jest przez koniunkcjê (doln±) Ziemi i Wenus, która ma miejsce raz na 584 dni. Oznacza to, ¿e wyrysowanie wszystkich piêciu wierzcho³ków pentagramu trwa 2920 ziemskich dni (5 x 584 dni), czyli 8 ziemskich lat. W tym samym czasie Wenus obiega S³oñce 13 razy. Dok³adniejsze dane (do dwóch miejsc po przecinku): http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-mechanika.html http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-edukacja1.html http://news.astronet.pl/news.cgi?606 |