Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Paleoastronautyka => W±tek zaczêty przez: Dariusz Wrzesieñ 14, 2009, 17:23:34



Tytu³: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 14, 2009, 17:23:34
Co tu du¿o mówiæ, skoro juz du¿o powiedziano. Jednak to wszystko tylko domniemania, poszlaki.
Klikajcie, co komu do g³owy przyjdzie w temacie.

Atlantyda = Cypr?
Atlantyda = Cypr?

(http://www.wol-media.yoyo.pl/obrazki/atl3.gif)
Atlantyda na mapie Atanazjusza Kirchera z 1669.

Atlantyda inspiruje i wzbudza kontrowersje niemal¿e od samego pocz±tku, kiedy to napisa³ o niej Platon. Poszukiwacze zaginionej cywilizacji Atlantydy dopatrywali siê jej ¶ladów niemal¿e w ka¿dym miejscu na ¶wiecie. Inni nawet rozszerzali te poszukiwania na przestrzeñ kosmiczn±. Jednak Robert Sarmast odkry³, i¿ siedziba zaginionej cywilizacji musia³a znajdowaæ siê gdzie¶ w okolicach dzisiejszego Cypru. Czy ma racjê?

„Atlantyda” to niezwyk³e s³owo, wywodz±ce siê z t³umaczenia egipskiego s³owa „keftiu” na grekê. Samo keftiu oznacza w³a¶nie ¶wiat Atlantów, jak twierdzi³ pisz±cy o nim Platon. Choæ zarówno nazwa, jak i ca³a historia s± unikatowe, poszukiwanie Atlantydy sprawia wiele trudno¶ci.
...

http://wolnemedia.net/?p=5601


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 14, 2009, 17:56:56
ja my¶lê ¿e najlepszym tropem jest Kreta - wtedy najlepiej rozwiniêta cywilizacja w regionie

a sam Platon wspomina³ o s³upach Heraklesa - czyli musia³aby siê znajdowaæ za Gibraltarem


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Pa¼dziernik 18, 2009, 14:13:35
Moze jednak warto ogladac Discowery,mozna dowiedziec sie ciekawych rzeczy
,ale nie tylko tu:
U wybrze¿y Francji pojawi³a siê tajemnicza wyspa
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/u-wybrzezy-francji-pojawila-sie-tajemnicza-wyspa,1383748
 moze zaczyna powoli wylaniac sie atlantyda?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 18, 2009, 14:19:13
Betti to normalne. Ruchy p³yt tektonicznych tworz± nowe l±dy i góry.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 18, 2009, 14:31:31
Cytat: Dariusz
Atlantyda = Cypr?
Atlantyda = Cypr?
Hej, mam dziwny i ciekawy trop, który wbrew innym tropom mniej dziwnym.. móg³by tam faktycznie doprowadziæ.
Ale nie bêdê na razie o tym pisa³.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Pa¼dziernik 18, 2009, 15:20:30
PCHI :) tylko nie trzymaj nas d³ugo w niepewno¶ci,bo jestem  ogromnie ciekawa tego tropu :) Kiedy po raz pierwszy us³ysza³am o Atlantydzie ,od razu umiejscowi³am j± miêdzy Wyspami Brytyjskimi a Grenlandi±.Nie pytajcie dlaczego bo sama nie wiem ::) Jako¶ tak w moich myslach (g³owie) tam j± zobaczy³am. :D


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 18, 2009, 15:56:21
Cytat: Dariusz
Atlantyda = Cypr?
Atlantyda = Cypr?
Hej, mam dziwny i ciekawy trop, który wbrew innym tropom mniej dziwnym.. móg³by tam faktycznie doprowadziæ.
Ale nie bêdê na razie o tym pisa³.

Wiem ale nie powiem...


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Pa¼dziernik 18, 2009, 20:02:20
Hej, mam dziwny i ciekawy trop, który wbrew innym tropom mniej dziwnym.. móg³by tam faktycznie doprowadziæ.
Ale nie bêdê na razie o tym pisa³.
Przecie¿ w³a¶nie napisa³e¶. Skoro nie zamierzasz teraz o tym pisaæ to po co to robisz?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 18, 2009, 20:51:41
Cytat: chanell
tylko nie trzymaj nas d³ugo w niepewno¶ci, bo jestem  ogromnie ciekawa tego tropu
trop dotyczy rozwiniêcia w±tku  z Cyprem.

Cytuj
Przecie¿ w³a¶nie napisa³e¶. Skoro nie zamierzasz teraz o tym pisaæ to po co to robisz?
Napisa³em tag. Dalej rozwija³ tu nie bêdê.
Po to, zeby nie zapomnieæ, bo informacja przysz³a w trakcie czytania start-topa Dariusza.

Ale trzeba trochê pokopaæ i skonfrontowaæ z wiedz±, której nie mam jeszcze.



Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Pa¼dziernik 18, 2009, 22:23:18
PCHI :) A mnie siê wydaje ¿e za ma³o tam miejsca,w sensie ¿e morze ¦ródziemne jest p³ytkie i dosyæ w±skie.Skoro Atlantyda mia³a byc kontynentem to wed³ug mnie musia³a byæ wiêksza ni¿ wyspy na M.¦ródziemnym.Wyobra¿am j± sobie prznajmiej tej wielko¶ci co Australia.Pewnie siê mylê i zaznaczam ¿e to tylko moje zdanie.S³ysza³am te¿ kiedy¶ w programie na Discovery,¿e naukowcy-badacze umieszczaj± j± niedaleko wybrze¿y Indii ,na Oceanie Indyjskim.Chodzi mi tez po g³owie my¶l ¿e mog³abyæ u wybrze¿y Afryki i jej pozosta³o¶ci± s± wyspy Kanaryjskie,a s³ynne S³upy Heraklesa,to Cie¶lina Gibraltalska.Co o tym s±dzisz ?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Pa¼dziernik 19, 2009, 00:09:29
Jestem fanem Edgara Cayce'go, uwa¿a on, ¿e Atlantyda "zatopi³a" siê w rejonie wysp Bimini, niedaleko "trójk±ta Bermudzkiego", czyli na wschód od Florydy. Na Atlantyku, jak sama nazwa wskazuje, powinien znale¼æ siê kraj poch³oniêty przez ocean.
Ostatnio znaleziono na tamtejszym dnie oceanu wiele geometrycznych, nie uformowanych przez naturê kszta³tów, tworz±cych formy urbanistycznych rozwi±zañ. Wielu naukowców zaanga¿owa³o siê odkrywanie prawdy....i pewnie kiedy¶ dotrrzemy :)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Pa¼dziernik 19, 2009, 00:19:44
Thotal :) Teraz mi przypomniae¶ ¿e tam te¿ jej szukali.Ciekawe czy ta wizja siê sprawdzi ? Rejon Trójk±ta Bermudzkiego te¿ ma swoje tajemnice.  Przysz³a mi teraz pewna mysl do g³owy.Przecie¿ Wyspy Kanaryjskie s± w prostej linii do T.Bermudzkiego,mo¿e Atlantyda rozci±ga³a siê w³a¶nie pomiêdzy nimi.Zauwa¿ z jednej strony Wyspy Kanaryjskie  i z drugiej Wyspy Karaibskie.To ma sens ! co o tym s±dzisz ?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Pa¼dziernik 19, 2009, 01:04:21
Ja nie sadzê, ja czujê ¿e to TAM :)


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Pa¼dziernik 19, 2009, 08:18:56
Wyspy kanaryjskie sa pochodzenia wulkanicznego. Ostatnie erupcje mia³y miejsce ca³kiem niedawno.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 19, 2009, 14:13:20
Cytat: thotal
Jestem fanem Edgara Cayce'go, uwa¿a on, ¿e Atlantyda "zatopi³a" siê w rejonie wysp Bimini, niedaleko "trójk±ta Bermudzkiego", czyli na wschód od Florydy. Na Atlantyku, jak sama nazwa wskazuje, powinien znale¼æ siê kraj poch³oniêty przez ocean.
Ostatnio znaleziono na tamtejszym dnie oceanu wiele geometrycznych, nie uformowanych przez naturê kszta³tów, tworz±cych formy urbanistycznych rozwi±zañ. Wielu naukowców zaanga¿owa³o siê odkrywanie prawdy

No w³asnie. Przecie¿ to ju¿ niemal naukowo potwierdzone. Wiêc je¶li kto¶ szuka ruin jednego z dawny mist-siedzib atlantydów, to w³a¶ciwie jest w domu.

Minatomiast chodzi³o o pewien ciekawy trop zwi±zany z funkcj± atlantydów i ich dzia³alno¶ci±. tyle tu.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Pa¼dziernik 19, 2009, 16:31:16
Musia³o to miasto, lub wiele takich "lataj±cych miast" , przemieszczaæ siê to tu, to tam.
Wiêc i z t±d takie zapiski Platona.

Wyspy kanaryjskie sa pochodzenia wulkanicznego. Ostatnie erupcje mia³y miejsce ca³kiem niedawno.
Tak Artq'u a dok³adnie ostatnio na topie jest synek Krakatoe.

Pozdrawiam. 8)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 07, 2010, 20:39:48
W jednym z w±tków >PHIRIOORI< poda³ bardzo ciekawy link, który pozwoli³em sobie tu zamie¶ciæ:

Cytat: PHIOORI
Genisis First Book of Revelations; Isis Book
http://www.youtube.com/v/ClbEbSVszYM?fs=1&amp;hl=pl_PL

wyskalowane promienie Atlantydy

Ja dodam tylko, co obrazuje(obraza) menora:
Man-O-Ra [Men-O-Ra] ..czyli Cz³owiek-Krêgu-S³oñca

Dziêki >PHI<, wybacz ma³± modyfikacjê.  ;D


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 08, 2010, 06:41:10
Tak , czlowiek w kregu slonca , ale tez czlowiek osiagajacy zlote cialo , czyli oswiecenie i transformacje subatomowa....


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Wrzesieñ 08, 2010, 11:47:36
Jak my¶licie kto z naszego forum jako pierwszy dost±pi takowej transformacji? Macie swoich faworytów? A mo¿e macie nawet pomys³/przemy¶lenia kiedy?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Wrzesieñ 08, 2010, 17:43:00
Witam.:)
Co s³ychaæ w krainie nudy?
Pozdrawiam. 8)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 07, 2010, 10:21:50
SPADKOBIERCY

ATLANTYDY

NAJWIĘKSZA ZAGADKA W DZIEJACH LUDZKOŚCI.

I

Atlantyda to z pewnością największa zagadka z dziejów ludzkości. Stworzono na jej temat niezliczone ilości teorii. Pisali o niej już starożytni Grecy. Jednak najwięcej zapisów pozostawili po sobie starożytni pisarze hinduscy.
To właśnie stare księgi hinduskie przekazują najwięcej danych o Atlantydach i czasach, w jakich istniało ich państwo. Według nich mieszkańcy Atlantydy, jak również hindusi, czyli państwo Ramy, posiadali technikę na bardzo wysokim poziomie, odbywali podróże na inne planety, posiadali broń atomową, nie mówiąc już o środkach łączności i nowoczesnych pojazdach lotniczych.
Atlantyda musiała być potężnym państwem, lub federacją dużych miast. Sama nazwa wskazuje, że kojarzono ją z Atlantykiem. Z opisów hinduskich wynika, że było to państwo wojownicze i wrogo nastawione do imperium Ramy.
Najprawdopodobniej istniały wówczas dwa ogromne imperia: Atlantydów, którzy podporządkowali sobie obie Ameryki, Europę Południowo-zachodnią i Afrykę. Drugie imperium to imperium Ramy w Azji. Pozostałe rejony świata nie budziły zainteresowania tych państw i uznane za dzikie, pozostawiono własnemu losowi.
Około 12 tysięcy lat temu stosunki pomiędzy obiema potęgami tak się zaogniły, że doszło do wybuchu wojny atomowej.
W tym momencie wszystko się urywa. Znika Atlantyda i przestaje istnieć państwo Ramy. Ludzkość głęboko cofa się w rozwoju, by po bez mała dwunastu tysiącach lat zaledwie zbliżyć się do rozwiązań technicznych tamtych cywilizacji.
Co musiało się, zatem wydarzyć, aby Atlantyda uległa całkowitej zagładzie?
Atlantydzi posiadali samoloty, broń atomową, odbywali loty kosmiczne. Znali doskonale Układ Słoneczny i ewentualne niespodzianki pochodzące z kosmosu. Nawet wywołując wojnę atomową z hindusami, musieli przewidywać jej ewentualne skutki. Prognozy wojny w Azji i Europie z dala od Atlantydy nie musiały być tak złowrogie, skoro zdecydowali się na nią.
Jednak odległa wojna atomowa, której główne działania były w Azji, przyniosła bardzo niespodziewany skutek, czyli zatonięcie Atlantydy.
Posiadający potężną wiedzę Atlantydzi popełnili jakiś błąd, lub o czymś nie wiedzieli i unicestwili się sami. Najprawdopodobniej tym błędem był brak wiedzy o budowie Ziemi. Podobnie jak współczesny człowiek, wiedzieli więcej o wszechświecie niż o własnej planecie. Przyczyną zatonięcia Atlantydy był brak wiedzy tamtych cywilizacji o pierścieniowej budowie planet.
Wszystkie planety skaliste posiadają taką samą budowę pierścieniową, a mianowicie: pierścień litosfery, który można podzielić na trzy inne pierścienie, pierścień uległy erozji, pierścień skalisty i plastyczno-ciekły. Drugi pierścień to pierścień gazowy, oddzielający litosferę od jądra. Trzeci, to jądro zewnętrzne i czwarty jądro wewnętrzne. Do tego dochodzą dwa pierścienie, których położenie może być zmienne. Pierścień neutralny magnetycznie i pierścień ciężkości. O ile pierścień neutralny magnetycznie można w zasadzie wyznaczyć, gdyż znajduje się w litosferze pomiędzy 721 a 1350 stopni C, to z pierścieniem ciężkości jest już trudniej.
Dla przykładu, pierścień ciężkości Jowisza z powodu dużych sił odśrodkowych, spowodowanych szybkim obrotem planety (doba trwa tam ok. 10 godzin) i dużej ilości księżyców, nie mógł zbyt daleko przesunąć się w głąb planety. Dlatego Jowisz jest tak duży, a zarazem o dość rzadkiej strukturze. Ponieważ większość procesów termojądrowych odbywa się w pierścieniach ciężkości, to niewykluczone, że jeszcze w niedalekiej przeszłości Jowisz pełnił rolę małego słońca. Jego litosfera to bardzo kruchy i cienki pierścień, a wręcz jego fragmenty. Pierścień gazowy jeszcze nie istnieje, gdyż gazy z łatwością przebijają się przez litosferę Jowisza. Prawdopodobnie mają stałe ujście w słynnej ognistej plamie.
W odróżnieniu od Jowisza, pierścień ciężkości Ziemi przebił się głęboko do jej wnętrza i jest w tej chwili gdzieś w jądrze zewnętrznym. Dzięki temu nastąpił proces zagęszczania mas planety, a jej zjawiska termo-jądrowe wraz z pierścieniem ciężkości przeniosły się do jądra, dając możliwość zewnętrznego ostygnięcia planety i ustabilizowania się składu atmosfery.
Ponieważ pas ciężkości jest ciągle aktywny to w wyniku zachodzących tam reakcji, wydzielają się różnego rodzaju pary i gazy. Docierają one do plastycznej części litosfery, która pełni rolę uszczelniacza i uniemożliwia im wydostanie się na zewnątrz planety. Gazy i pary utworzyły w tym przypadku pierścień gazowy oddzielający litosferę od jądra. Aby rozwikłać zagadkę zatonięcia Atlantydy musimy dokładniej przyjrzeć się pierścieniowi gazowemu planety.
Ciśnienie gazów i par w pierścieniu gazowym w całej jego objętości jest zbliżone. Z tym, że zdarzają się niewielkie okresowe różnice, występujące lokalnie podczas trwania punktu wrzącego. Przyczyną powstawania różnic jest ogromne ciśnienie panujące w pierścieniu gazowym. Jest ono tak duże, że gazy przypominają ciało stałe. Utrudnia to nieco rozchodzenie się ciśnienia. Te lokalne różnice jak na ciśnienie w pierścieniu gazowym to jednak wielkości setek, a może i tysięcy atmosfer.
Ogromne ciśnienie w pierścieniu gazowym pomaga bardzo skutecznie w wypiętrzaniu się gór, podczas naporu na siebie płyt kontynentalnych. Wówczas na pasie gazowym powstaje potężny zbiornik gazowy. Zjawisko to przypomina „jajo” w oponie.
Po wypiętrzeniu gór i powstaniu zbiornika górotwórczego, następuje ogólny spadek ciśnienia w pierścieniu gazowym. Jednak jest ono wciąż na tyle duże, by góry nie zapadły się. Zatem warstwa litosfery w miejscu gór nie jest wcale grubsza, lub bardzo niewiele różni się od pozostałej części litosfery płyt kontynentalnych, natomiast znacznie grubszy jest pod górami pierścień gazowy.
Z upływem lat ciśnienie w pierścieniu gazowym ponownie wzrasta. Stały, systematyczny wzrost ciśnienia w pierścieniu gazowym i jego zbiornikach górotwórczych, powoduje równie systematyczny wzrost gór. To właśnie, dlatego potężne łańcuchy górskie wciąż rosną. Duża masa skał i duża ich wytrzymałość na rozrywanie powodują, że gazy w zbiornikach gazowych utrzymywane są przez setki milionów lat. W bardzo starych górach ich zbiorniki gazowe mogą ulec likwidacji.
Załóżmy, że w zmierzchłych czasach dochodzi do wybuchu zbiornika gazowego pod górami na starym pralądzie, zwanym Gondwaną. W efekcie następuje oddzielenie się obu Ameryk od reszty pralądu…
Dziś trudno było by ustalić bezpośrednią przyczynę wybuchu, gdyż w tamtych czasach litosfera ziemska była znacznie cieńsza. Mogło dochodzić do samoczynnych wybuchów, powodowanych przekroczeniem wytrzymałości pierścienia litosfery na rozciąganie przez zbiornik górotwórczy. Mimo wszystko skłaniam się ku temu, że zaistniał jakiś niekorzystny układ w kosmosie, zmieniający wartości ciążeń kosmicznych i sił grawitacyjnych Ziemi. Wówczas przy cienkim pierścieniu litosfery mogła to być nawet blisko przelatująca kometa, lub uderzenie dużego meteorytu.
Zmiana sił grawitacyjnych była przyczyną większej aktywności jądrowej w pierścieniu ciężkości. Utworzyło się wówczas w jądrze znacznie więcej punktów wrzących. Z pewnością jednym z punktów wrzących, trwającym podczas wybuchu na Gondwanie, był punkt wrzący żelaza w rejonie bermudzkim.
Nagłe rozerwanie się Ziemi i napływ wód do nowo powstałego Rowu Atlantyckiego, spowodowało, że punkt wrzący żelaza nie zdążył się zbytnio zanieczyścić i zastygł w pokład żelaza o dużej zawartości czystego składnika. Tak, więc zagadkę bermudzką stworzył pierwszy wybuch wielkiego zbiornika górotwórczego pod górami dawnego pralądu. Pozostałości po ówczesnych górach można znaleźć po obydwu brzegach Atlantyku, które świetnie do siebie pasują.
Od momentu pierwszego wybuchu w późniejszym już Rowie Atlantyckim, wybuchy powtarzają się systematycznie. Praktycznie za każdym razem jest to coś w rodzaju końca świata, ale nie do końca.
„Dzięki” cyklicznie występującym wybuchom w Rowie Atlantyckim, od czasu rozerwania się zbiornika górotwórczego na Gondwanie, nie było wybuchów innych łańcuchów górskich. Rów Atlantycki pełni w tej chwili rolę gigantycznego zaworu bezpieczeństwa, którym co jakiś czas upuszczany jest nadmiar ciśnienia z pierścienia gazowego.
Jednak lepsze to niż rozerwanie się np. zbiornika górotwórczego Himalajskiego, który mógłby nawet zahaczyć o Alpy lub Może Śródziemne. Obecnie największe szanse na rozerwanie się mają zbiorniki górotwórcze Andów i Kordylierów.
Jeden z wybuchów w Rowie Atlantyckim był przyczyną wyginięcia dużych gadów na Ziemi. Był to najtragiczniejszy wybuch od momentu pierwszego wybuchu w Rowie Atlantyckim i do dnia dzisiejszego nie miał sobie równych. Chociaż średnio wybuchy powtarzają się, co 20 do 25 tys. lat.
Wówczas nałożyły się na siebie dwie tragedie, gdyż do wybuchu w Rowie Atlantyckim doszło na skutek uderzenia dużego meteorytu w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Wyobraźmy sobie, zatem sytuacje sprzed 40 milionów lat. Dwa nakładające się na siebie wybuchy. Niewyobrażalne ilości par, popiołów i gazów w atmosferze. Do tego promieniotwórczy iryd dyżurny składnik większości meteorytów. Cała Ziemia pokrywa się opadem promieniotwórczym, a całkowite ciemności panujące nawet do kilkunastu miesięcy powodują obumieranie roślin. Na domiar złego następuje znaczny spadek temperatury i gromadzenie się irydu w dolinach i na nizinach, nanoszonego przez występujące jednocześnie potężne powodzie.
Większą zagadką w tych warunkach było by przetrwanie dużych gadów niż ich wyginięcie. Przetrwały jedynie niewielkie okazy, które żyły głównie pod powierzchnią Ziemi. Tam szukały schronienia i pożywienia. Dzięki temu uniknęły większej dawki promieniowania jak i spożywania napromieniowanej żywności. Późniejszy naturalny dobór spowodował, że powstały zupełnie nowe gatunki, różniące się coraz bardziej od siebie poprzez ewolucyjny rozwój.

II

Ostatni, już znacznie słabszy wybuch w Rowie Atlantyckim był przyczyną zatonięcia Atlantydy.
Państwo to znajdowało się w rejonie Morza Karaibskiego i Florydy. Należy zaznaczyć, że wyspy Morza Karaibskiego były wówczas znacznie większe, a niektóre z nich połączone. Jak wspomniałem wcześniej, Atlantydzi utrzymywali bliskie kontakty z Europą i Północną Afryką, które w zasadzie sobie podporządkowali.
Znaczną część miast basenu Morza Śródziemnego i wybrzeży atlantyckich spotkał ten sam los, co Atlantydę. Dlatego legendy o zatonięciu Atlantydy wskazują tak wiele różnych miejsc.
Długi okres czasu, jaki upłynął od przedostatniego wybuchu w Rowie Atlantyckim, spowodował ponowne nagromadzenie się potężnych ilości gazów i par w pierścieniu gazowym i jego zbiornikach górotwórczych.
Trwająca przed dwunastoma tysiącami lat wojna atomowa, spowodowała drgania w płycie kontynentalnej Eurazji. W efekcie następowały lokalne uwalniania się naprężeń (trzęsienia Ziemi). Tym samym w płycie kontynentalnej powstało wiele pęknięć, co znacznie osłabiło jej monolityczną strukturę.
Z powodu przeciągającej się wojny i odgryzania się hindusów, atakujących też bronią atomową miasta europejskie, będące pod wpływem Atlantydy. Zachodziło niebezpieczeństwo, że w końcu pomimo gorszej techniki państwo Ramy dosięgnie bezpośrednio Atlantydę. Prawdopodobnie wówczas, Atlantydzi podjęli decyzję o zadaniu decydującego uderzenia. Mogło się zdarzyć, że zastosowali w tym przypadku współczesne nam metody. Atak nocny przy pełni księżyca w jego najbliższym położeniu wobec Ziemi. Jest to moment najgorszy z możliwych.
Księżyc, gdy przechodzi nad oceanami, unosi ich wody nawet na kilkanaście metrów. Mało, kto wie, że unosi też lądy do ok. 30 cm.
Załóżmy, że w momencie ataku jądrowego w rejonie zbiornika górotwórczego himalajskiego, gazy pierścienia gazowego pomogły unieść Księżycowi ląd przynajmniej na wysokość 60 cm. Mogło tak się zdarzyć z powodu spękanej płyty kontynentalnej i fali wywołanej przez wybuchy atomowe lub jeden o niespotykanej sile.
Uniesiony przez Księżyc ląd stworzył falę z litosfery, którą od spodu wypełniły gazy z pierścienia gazowego. Fala ta wraz z Księżycem zaczęła przemieszczać się przez całą Eurazję, aż do Rowu Atlantyckiego, powodując po drodze masę trzęsień Ziemi, które dokonywały dodatkowych spustoszeń na kontynentach objętych wojną.
W momencie, gdy wierzchołek fali zaczął pokrywać się z szczeliną znajdującą się w Rowie Atlantyckim, nastąpiło znaczne jej rozchylenie. Efektem tego był gigantyczny wybuch typu wulkanicznego pod wodą. Na przestrzeni ok. 3 tys. km wydostały się do atmosfery wielkie ilości gazów, par i popiołów. Nastąpiło gigantyczne trzęsienie Ziemi. Jednocześnie w wyniku uwalniania się gazów z pierścienia gazowego pod Atlantykiem, opadło dno oceanu. Zatonęło wówczas wiele lądów przybrzeżnych w całym rejonie Atlantyku i częściowo na Morzu Śródziemnym. W rejonie Morza Karaibskiego i Florydy pod wodą do dziś można odnaleźć fragmenty miast Atlantydy.
Atlantydzi doskonale wiedzieli o cykliczności wybuchów w Rowie Atlantyckim. Dlatego ich działania były skierowane na dokładną kontrolę Układu Słonecznego. Również ku temu miały służyć budowane już przez nich piramidy. Chodziło głównie o wyznaczenie dnia, w którym planety Układu Słonecznego ustawią się w znak krzyża. W grę wchodziły dwa takie znaki: jeden ze Słońcem w środku, który jest mniej groźny. Jednak wywołuje masę trzęsień Ziemi. Mieliśmy tego przykład w 1999 roku. Drugi znak niezwykle groźny to krzyż z Ziemią w środku. To wtedy ciążenia Ziemi tak spadają, że księżyc z łatwością unosi lądy na wysokości znacznie wyższe niż obecne 30 cm, co zawsze kończy się wybuchem w Rowie Atlantyckim.
W tym momencie warto przytoczyć pewną ciekawostkę. Otóż według wierzeń Indian z Meksyku obecne Słońce to już piąte. Cztery poprzednie zginęły. Skoro Indianie pamiętają cztery wybuchy w Rowie Atlantyckim, to cywilizacja Atlantydów była czwartą. Czyżby wobec tego cywilizacja w Ameryce istniała już, od co najmniej 100 tys. lat?
Z pewnością da się to kiedyś udowodnić. Leżąca na dnie oceanu u wybrzeży Florydy piramida jest tego materialnym dowodem. Została zbudowana przed 12 tysiącami lat. Ma wysokość 240 m, a jej wierzchołek jest 108 m pod wodą. Zatem dno oceanu było kiedyś 350 m wyżej. Załóżmy, że piramidę zbudowano do 50 m nad ówczesnym poziomem morza. Daje to maksymalne zatonięcie lądu na ok. 400 m. I m bliżej Rowu Atlantyckiego to obniżenie dna oceanu mogło być nieco większe. W Europie zatopienia były mniejsze z powodu większej odległości od Rowu Atlantyckiego. Również z tej przyczyny na Morzu Śródziemnym zatopienia były jeszcze mniejsze.
Zakładam, że w związku z cyklicznością wybuchów w Atlantyku, na głębokości ok. 800 m mogą być ślady cywilizacji sprzed 30 tys. lat, a jeszcze głębiej sprzed 50 tys. lat.
Opisany powyżej przebieg zatonięcia Atlantydy zdają się potwierdzać inne znane fakty. Odkryto wiele miast w Azji i Europie, zniszczonych w sposób wskazujący na użycie broni atomowej. Do najciekawszych należy miasto Mohendżo Daro w Pakistanie. Znaleziono tu nadtopione cegły i roztopione wyroby ze szkła. Szkielety ludzi leżących na ulicy i trzymających się za ręce. Cały rejon zaś wykazuje znacznie podwyższone promieniowanie.
Konkretne opisy wojen i techniki z tamtych czasów w starych księgach hinduskich mogą jedynie to potwierdzić. Potwierdzają to także fragmenty budowli, zatopione na dnie Morza Karaibskiego i Oceanu Atlantyckiego.
Wreszcie przekazy Indian amerykańskich o czterech zaginionych Słońcach. Ich niekiedy makabryczne rytuały, aby przebłagać Słońce. Przekazy te mogą świadczyć, że mieli oni świadomość o cykliczności zjawiska. Słusznie wiązali je ze zmianami zachodzącymi w Układzie Słonecznym. Jednak wszystko wskazuje na to, że nie znali pierścieniowej budowy Ziemi i roli Księżyca w powstającym zjawisku.
Stąd mogły wywodzić się tak wielkie przekonania o sprawczej mocy Słońca, wywołującego ich nieszczęścia. W wyniku tego powstały przerażające nas rytuały, aby je przebłagać. Prawdopodobnie pojawiające się przepowiednie o mającym nastąpić rychło wybuchu były przyczyną nagłego opuszczania miast i określonych terytoriów przez Indian jeszcze w nie tak dalekiej przeszłości.
Obniżenie się dna oceanu o ok. 400 m, spowodowało gwałtowne przemieszczanie się wód do Atlantyku z innych rejonów kuli ziemskiej. Było to przyczyną osiowego wahnięcia się Ziemi. W jego wyniku biegun północny i południowy zmieniły swoje położenie. Dało to początek nowej ery lodowcowej.
cdn.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 07, 2010, 10:22:41
cd.
Jednocze¶nie w wyniku opadniêcia l±dów i intensywnych opadów wyst±pi³y niespotykane powodzie.
Wskutek uwolnienia siê gazów i par z pier¶cienia gazowego pod dnem Atlantyku i czê¶ciowo Morza ¦ródziemnego, dosz³o do czê¶ciowego przechylenia siê Afryki Pó³nocno-zachodniej. Umo¿liwi³o to wp³yniecie rzekom ze strefy równikowej na Saharê. Przez kilka tysiêcy lat, Sahara by³a pokryta zieleni±. Dopiero ponowny systematyczny wzrost ci¶nienia w pier¶cieniu gazowym, spowodowa³ ponowne uniesienie p³yty kontynentalnej Afryki Pó³nocno-zachodniej.
Równocze¶nie pojawi³o siê wiele nowych wysp na Oceanie Spokojnym i Indyjskim. Wiele wysp wokó³ Australii po³±czy³o siê l±dem, lub miêdzy sob±.
Osobliw± zagadk± na tym tle jest opis Arki Noego. Legenda ta zdecydowanie potwierdza cykliczno¶æ wybuchów na Atlantyku. Jednak z opisu wynika, ¿e Noe wiedzia³ o nadci±gaj±cej katastrofie. Musia³, wiêc byæ to wybuch naturalny, spowodowany poprzez ustawienie siê planet w znak krzy¿a. Z tego wniosek, ¿e zatoniêcie Atlantydy i Arka Noego to opisy dwóch ró¿nych wybuchów.
W Arce Noego opisany jest najprawdopodobniej wybuch przedostatni, czyli zag³ada cywilizacji sprzed 25-30 tys. lat.

III

W ci±gu bardzo krótkiego czasu podczas zag³ady Atlantydy nast±pi³a era lodowcowa. W skutek wahniêcia siê Ziemi, spowodowanego przemieszczaniem siê wód, w miejscach o bujnym ¿yciu pojawi³o siê nagle ko³o podbiegunowe. Na ludzi i zwierzêta ogarniêtych niespodziewanym mrozem i ciemno¶ciami, zacz±³ padaæ ulewny deszcz przemieszany ze ¶niegiem. Wielkie ilo¶ci pary wodnej, powsta³ej w wyniku napierania wody na rozpalony Rów Atlantycki, oraz popio³y i znaczne och³odzenie, powoduj± powstawanie intensywnych opadów deszczu i powodzie na ca³ej kuli ziemskiej.
Zanik S³oñca za grub± warstw± popio³ów, dymów i chmur spowodowa³ wielomiesiêczne ciemno¶ci i globalne och³odzenie. Jednak nie tak d³ugotrwa³e jak podczas zag³ady dinozaurów.
Na domiar z³ego nieustanny deszcz przeplatany ze ¶niegiem, tworzy na terenach pó³nocnych now± pokrywê lodow±. Nowe pole lodowe powstaje wrêcz b³yskawicznie. W nied³ugim czasie grubo¶æ pokrywy lodowej wzros³a do kilkuset metrów. Zapewne niewielu ludziom uda³o siê umkn±æ z pu³apki lodowej na po³udnie.
Powstaj±ce nowe pole lodowe pod nowymi biegunami, oraz nieroztopione pole lodowe po starych biegunach i sp³yw wód do Atlantyku spowodowa³y globalne obni¿enie siê poziomu wód nawet o 150 m., co jak wspomnia³em wcze¶niej by³o szczególnie widoczne na Oceanie Spokojnym i Indyjskim.
Teoriê gwa³townego powstania ery lodowej potwierdza wiele znanych nam rzeczy. Ju¿ same jeziora i wzgórza polodowcowe przecz± teorii jakoby powsta³y w wyniku naporu lodowca z pó³nocy na po³udnie.
Jeziora i wzgórza polodowcowe powsta³y znacznie pó¼niej w efekcie wycofywania siê lodowca. Przez co nale¿y rozumieæ topnienie lodów w wyniku ogrzewania siê klimatu, spowodowane oczyszczaniem siê atmosfery i stopniowym powrotem biegunów w pobli¿e poprzedniego po³o¿enia.
Gdyby lodowiec wêdrowa³ do nas z Arktyki to musia³by znacznie zetrzeæ Góry Skandynawskie i wrzuciæ je do Morza Ba³tyckiego. Ciekawe, jaka energia by³aby w stanie popchn±æ miliony kilometrów kwadratowych lodu w otwartej przestrzeni, którego grubo¶æ dochodzi do 3 km. Dodatkowo przy obni¿onych stanach wód morskich. To nie by³y zbocza gór, po których schodz± wspó³czesne lodowce. Nie mo¿na ich porównywaæ w ¿adnym wypadku z er± lodowcow±.
Topniej±ce stopniowo lody, topnia³y najszybciej na po³udniu. Przy coraz mocniej ¶wiec±cym S³oñcu, pod³o¿e przy lodowcu odbiera³o coraz wiêcej ciep³a, znacznie wiêcej ni¿ odbijaj±cy je lód. By³o to przyczyn± powstawania potê¿nych jaskiñ i nawisów lodowych na po³udniowych ¶cianach lodowca. Nawisy odrywaj±c siê wpada³y z regu³y w podmok³y grunt, wgniataj±c w nim do³y do g³êboko¶ci kilku metrów i o d³ugo¶ci, siêgaj±cej niekiedy kilkudziesiêciu kilometrów. Zjawisko takie wystêpuje obecnie na czole lodowców podbiegunowych. Jego efekty mo¿na ogl±daæ w postaci gór lodowych p³ywaj±cych po wodach tamtego rejonu.
Podczas ery lodowej w czasie okresów cieplejszych, odrywaj±ce siê kawa³ki lodu, tworzy³y masê potê¿nych zatorów lodowych. Kszta³towa³y one teren w danej okolicy. Tworzy³y siê pagórki, w±wozy itp. Jednak g³ównym ich twórc± by³a spiêtrzona woda. Nie za¶ przemieszczaj±cy siê lodowiec.
Zalegaj±ce u stóp lodowca przez kilka, a nawet kilkana¶cie lat potê¿ne bry³y lodowe, powodowa³y, ¿e sp³ywaj±ce z lodowca wody nie mia³y mo¿liwo¶ci zasypania wygniecionego przez nie do³u. Po ca³kowitym stopnieniu, bry³y lodowe dawa³y pocz±tek dzisiejszym jeziorom polodowcowym. S± one z regu³y p³ytkie i pod³u¿ne, tak jak kszta³t odrywaj±cych siê od lodowca bry³ lodowych.
Im dalej na pó³noc, tym pokrywa lodowa by³a grubsza. By³ to skutek mniejszej operatywno¶ci promieni s³onecznych. Utworzony tym sposobem spadek powierzchniowy na lodowcu, powodowa³, ¿e jego wody powierzchniowe p³ynê³y w kierunku po³udniowym.
Tworz±ce siê zatory lodowe na rzekach p³yn±cych po lodowcu, oraz mróz powodowa³y odrywanie siê od³amków skalnych w Górach Skandynawskich. P³ynê³y one nad zamarzniêtym Morzem Ba³tyckim na tereny dzisiejszej Polski. Mo¿na je zidentyfikowaæ na pó³nocy i w centrum kraju. Przewa¿nie zaokr±glonych po przep³yniêciu takich odleg³o¶ci.
Zatem trudno by³oby udowodniæ, ¿e lodowiec szed³ z pó³nocy. Pcha³ przed sob± zwa³y kamieni z Gór Skandynawskich, te jako ciê¿sze nie utonê³y w Ba³tyku. Na dodatek, jaka si³a wprawi³a w ruch tak potê¿ne masy lodu. Kamienie skandynawskie faktycznie przeprawi³y siê przez Ba³tyk, ale w korytach rzek znajduj±cych siê nad Ba³tykiem. Jeszcze raz mo¿emy siê przekonaæ jak natura potrafi dokonaæ rzeczy fizycznie niemo¿liwych.
Do ciekawego zjawiska dochodzi, gdy czo³o lodowca wycofa siê do Gór Skandynawskich, a w³a¶ciwie, kiedy minie ich szczyty. Masy wody zablokowane przez szczyty gór zaczn± sp³ywaæ pod lodowiec i do Oceanu Atlantyckiego, ¿³obi±c przy okazji wspania³e fiordy skandynawskie. Poniewa¿ lodowiec powsta³ bardzo szybko, a wycofywa³ siê przez ok. 150 lat, to woda mia³a mnóstwo czasu na wy¿³obienie fiordów w tak twardej skale, przy czym takie sytuacje powtarza³y siê za ka¿dym wybuchem w Rowie Atlantyckim.
Gwa³towne powstawanie lodowca potwierdza równie¿ fakt, odkopywania w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie mamutów z zielon± traw± w ¿o³±dku. Zatem przemieszczenie siê biegunów by³o do¶æ znaczne, ¿e nowe pole podbiegunowe objê³o zielone tereny na Syberii. O szybko¶ci powstawania pokrywy lodowej mo¿e ¶wiadczyæ fakt, ¿e zwierzêta zamarz³y nim zd±¿y³y przetrawiæ dopiero, co zjedzon± trawê.
Inne zjawiska wywo³ane przez zatoniêcie Atlantydy to potopy i powodzie.
Potop, jaki powsta³ po opadniêciu dna Atlantyku i Morza ¦ródziemnego, spowodowa³ zatopienie sporych terenów wzd³u¿ ich brzegów. Dlatego czêsto mylnie podawane s± ró¿ne miejsca po³o¿enia Atlantydy. Dopasowywano j± do ró¿nych lokalnych legend o zatopionych miastach.
Nieco inny przebieg zdarzeñ zwi±zanych z wybuchem w Rowie Atlantyckim zdaje siê potwierdzaæ zapis o potopie biblijnym i Arce Noego. Skoro Noe wiedzia³ o nadci±gaj±cym potopie, to jedynym logicznym powodem wybuchu w Rowie Atlantyckim musia³ byæ niekorzystny uk³ad planet. Z tego nasuwa siê wniosek, ¿e opis Arki Noego i biblijnego potopu nie dotyczy ostatniego wybuchu w Atlantyku. Jest to opis znacznie starszy.
W Azji Mniejszej ³±czy siê ze sob± kilka p³yt kontynentalnych. Do tego tereny te le¿± pomiêdzy dwoma du¿ymi zbiornikami górotwórczymi – alpejskim i himalajskim. St±d Turcja i Ba³kany s± szczególnie nara¿one na gwa³towne uwalnianie siê naprê¿eñ.
W wyniku zmiany ci±¿eñ kosmicznych i grawitacji ziemskiej, jak np. w 1999 roku, z powodu utworzenia siê znaku krzy¿a ze S³oñcem w ¶rodku, dosz³o do wiêkszego uniesienia l±dów przez Ksiê¿yc ni¿ zazwyczaj. Chocia¿ fala l±dowa nie da³a siê wyczuæ, spowodowa³a jednak sporo bardzo silnych trzêsieñ Ziemi, szczególnie na terenie Turcji.
Gdy dojdzie kiedy¶ do ustawienia siê innego znaku, czyli krzy¿a z Ziemi± w ¶rodku to Ksiê¿yc spowoduje znacznie wy¿sz± falê na l±dach. Wówczas, gazy pier¶cienia gazowego wspólnie z Ksiê¿ycem, unios± teren Azji Mniejszej znacznie wy¿ej. Natomiast jego opadanie mo¿e byæ znacznie utrudnione. Zreszt± w chwili obecnej naj³atwiejszym terenem na Ziemi dla powstania nowego zbiornika gazowego jest Azja Mniejsza. Ma ona, bowiem najwiêcej pêkniêæ w litosferze, a dok³adniej w jej pier¶cieniu skalistym.
Ju¿ niewielkie wypiêtrzenie siê tego terenu spowoduje uniesienie Cie¶niny Bosfor i spiêtrzenie siê wód Morza Czarnego.
Mo¿na, zatem wysnuæ przypuszczenie, ¿e ok. 37 – 38 tysiêcy lat temu, Noe czekaj±c na wybuch w Rowie Atlantyckim wp³yn±³ na Morze Czarne. Je¶li zna³ termin wybuchu na Atlantyku to z pewno¶ci± wiedzia³, ¿e na Morzu ¦ródziemnym równie¿ nie mo¿e czuæ siê bezpiecznym. Jednak wyniesienie do góry Cie¶niny Bosfor, wraz z czê¶ci± Azji Mniejszej i Ba³kanów, spowodowa³o znaczny wzrost poziomu Morza Czarnego. Nale¿y przy tym pamiêtaæ, ¿e by³ to okres kilkumiesiêcznych ciemno¶ci i intensywnych opadów deszczu. Noe l±duj±c na górze Ararat by³ ¶wiêcie przekonany, ¿e potop to skutek nieustannie padaj±cego deszczu. Znaczny ubytek gazów z pier¶cienia gazowego Ziemi poprzez Rów Atlantycki, spowodowa³, ¿e rejon Cie¶niny Bosfor powoli siê obni¿a³. Pozwoli³o to na odp³yw wód z Morza Czarnego.
Do¶æ d³ugi okres czasu, jaki up³yn±³ od zatoniêcia Atlantydy, oraz nasilaj±ce siê trzêsienia Ziemi o wiêkszej mocy, ¶wiadcz± o ponownym nagromadzeniu siê du¿ego ci¶nienia w pier¶cieniu gazowym. Brak tylko sprzyjaj±cych warunków, by uwolni³o siê ono w Rowie Atlantyckim.
Gro¼ny wzrost ilo¶ci pañstw dysponuj±cych broni± atomow±, szczególnie w Azji i zdecydowane anga¿owanie siê Stanów Zjednoczonych w tym rejonie, mo¿e skoñczyæ siê kolejn± du¿± wojn± atomow± w Eurazji. Spêkanie w jej wyniku p³yty kontynentalnej Eurazji upodobni j± do rejonu Azji Mniejszej. Wykorzystaj± to gazy z pier¶cienia gazowego, oraz Ksiê¿yc, by powiêkszyæ falê drgaj±c± po wybuchu atomowym. Powsta³± w ten sposób du¿± falê l±dow± doprowadz± od zbiornika himalajskiego, a¿ do Rowu Atlantyckiego. Ju¿ sama fala nawet taka o wys. 60 – 70 cm, choæ nie widoczna dla oka ludzkiego, spustoszy³aby ca³e kontynenty, wywo³uj±c bardzo silne trzêsienia Ziemi. Gdyby obecnie dosz³o do wybuchu w Atlantyku to by³by on o zbli¿onej mocy do ostatniego. Z pewno¶ci± dosz³oby do globalnego och³odzenia i zmiany po³o¿enia pól podbiegunowych, totalnego zniszczenia ¶rodowiska i panuj±cych przez kilka miesiêcy ciemno¶ci, do tego potê¿ne potopy i intensywne opady na ca³ej planecie. W wyniku obni¿enia siê dna Atlantyku, Nowy Jork przykry³aby warstwa wody, siêgaj±ca ok. 300 m i ju¿ nigdy by go nie opu¶ci³a. Zniknê³yby powa¿ne po³acie Wysp Brytyjskich, nie mówi±c ju¿ o Holandii. Zatopienie l±dów nast±pi³oby na ca³ym wybrze¿u atlantyckim. Jednak wybrze¿a wschodnie i Morze ¦ródziemne odczuj± to w nieco mniejszej skali. Jednocze¶nie na tereny Sahary wp³yn± rzeki z Afryki ¦rodkowej, co na kilka tysiêcy lat poprawi stosunki wodne na Saharze.
Powiedzenie, ¿e historia lubi siê powtarzaæ mo¿e byæ w tym przypadku wrêcz dos³owne.

IV

Uk³ad grawitacyjny Ziemia – Ksiê¿yc przy uwzglêdnieniu pier¶cieniowej budowy planet jest nie tylko sprawc± przykrych niespodzianek w Rowie Atlantyckim. Ksiê¿yc jest te¿ sprawc± ruchu p³yt kontynentalnych. Jest ich jedynym motorem napêdowym, czego nie docenia nauka i odrzuci³a tak± mo¿liwo¶æ.
P³yt kontynentalnych na Ziemi mo¿na doliczyæ siê kilkana¶cie. W obecnym uk³adzie grawitacyjnym Ziemi i Ksiê¿yca nale¿y je zgrupowaæ w trzy podstawowe zespo³y: P³ytê Oceanu Spokojnego (w³a¶ciwie zespó³ p³yty wschodniej i zachodniej, rozdzielony Grzbietem Wschodnio-pacyficznym). Drugi zespó³ to p³yty kontynentalne obu Ameryk do Rowu Atlantyckiego i trzeci zespó³ Eurazja, Afryka, Ocean Indyjski. Australia, Antarktyda i druga po³owa Oceanu Atlantyckiego.
Nie oznacza to wcale, ¿e wewn±trz tych zespo³ów nie ma ruchów poszczególnych p³yt kontynentalnych. Jednak podstawowym kierunkiem ruchu p³yt kontynentalnych jest wschód – zachód lub odwrotnie. Kierunek ten jest zawsze podstawowym, w czasach prehistorycznych równie¿ by³ taki sam.
Chocia¿ wydaje siê to nieprawdopodobne, to jednak pier¶cieniowa budowa Ziemi pozwala wyt³umaczyæ takie zale¿no¶ci.
Jak wcze¶niej wspomnia³em, Ksiê¿yc obiegaj±c Ziemiê unosi jej l±dy na ok. 30 cm, równie¿ te pod oceanami. Kiedy taka fala l±dowa pod±¿aj±c za Ksiê¿ycem pokryje siê ze szczelin± np. w Rowie Atlantyckim, spowoduje nieznaczne rozchylenie siê jej na wzór litery V. Daje to mo¿liwo¶æ codziennego uwalniania siê gazów z pier¶cienia gazowego szczelin± o d³ugo¶ci ok. 3 tys. km., chocia¿ gazy uwalniaj± siê w niewielkich ilo¶ciach, to wyci±gaj± ze sob± czê¶æ roztopionej litosfery, która przez miliony lat zbudowa³a Grzbiet Atlantycki. Czê¶æ lawy zastyga ju¿ w szczelinie, skutecznie sch³adzana wodami Atlantyku. Powoduje to, ¿e po ka¿dym przej¶ciu Ksiê¿yca, opadaj±ca fala l±dowa odpycha od siebie krawêdzie Rowu Atlantyckiego o czê¶æ lawy, jaka w nim zastyg³a.
Codziennie daje to ok. 0,04 mm, jednak w ci±gu roku Atlantyk powiêksza swoja powierzchniê o 15 – 20 cm. Odpychane za¶ zespo³y p³yt kontynentalnych, nasuwaj± siê na p³ytê Oceanu Spokojnego. Eurazja z Australi± i Afryka na zachodni± krawêd¼, a Ameryki na wschodni±.
Równie¿ Ocean Spokojny ma swój rów wulkaniczny – Grzbiet Wschodnio-pacyficzny. Tutaj w podobny sposób fala l±dowa spowodowana przez Ksiê¿yc, odsuwa od siebie obie krawêdzie p³yty. Jednak w tym przypadku wschodnia i zachodnia krawêd¼ p³yty kontynentalnej Oceanu Spokojnego wchodz± pod p³yty l±dowe, rozpychane dodatkowo przez Rów Atlantycki.
Chocia¿ na Oceanie Spokojnym zachodzi podobny proces jak w Rowie Atlantyckim, to jednak Ocean Spokojny kurczy siê. U³atwia temu proces zasysania, jaki powsta³ na zachodniej krawêdzi, gdzie p³yta Eurazji wci±ga pod siebie p³ytê Oceanu Spokojnego, co nie dzieje siê te¿ bez pomocy fali l±dowej i Ksiê¿yca. W efekcie ca³a p³yta Oceanu Spokojnego przesuwa siê w kierunku Eurazji i Australii.
Poniewa¿ p³yty l±dowe s± l¿ejsze, to pier¶cieñ gazowy pod nimi jest znacznie grubszy, natomiast ciê¿ka p³yta Oceanu Spokojnego jest znacznie bardziej zatopiona w pier¶cieniu gazowym. Wobec tego nie ma mo¿liwo¶ci, by roztopiona czê¶æ p³yty oceanicznej, wsuwaj±cej siê pod p³ytê Eurazji, przep³ywa³a pod p³ytê l±dow±. Lawa, powsta³a z p³yty oceanicznej ponownie wraca do jej warstwy ciek³ej i s³u¿y do uzupe³niania p³yty po wyciekach w Grzbiecie Wschodnio-pacyficznym i innych, oraz uzupe³niania wysuwaj±cej siê p³yty spod p³yt l±dowych amerykañskich.
Z tego wniosek, ¿e p³yta kontynentalna Oceanu Spokojnego pracuje jak ta¶moci±g. To w³a¶nie, dlatego, chocia¿ jest to najstarsza p³yta kontynentalna, to jej ska³y s± najm³odsze.
Jest to nastêpny przyk³ad rzeczy fizycznie niemo¿liwej, dokonywanej przez naturê, gdzie najstarsza p³yt jest jednocze¶nie najm³odsz±. P³yta Oceanu Spokojnego wytworzy³a proces samo odnowy.
Podczas wsuwania siê pod Eurazjê, nastêpuje ci±g³e ¶cieranie siê p³yty l±dowej na oceanicznej, powoduje to systematyczne zanurzanie siê wysp japoñskich. Natomiast wyci±gana spod p³yt amerykañskich krawêd¼ wschodnia p³yty Oceanu Spokojnego, mo¿e spowodowaæ powstawanie szczelin wzd³u¿ zachodnich krawêdzi p³yt amerykañskich. Nawet odrywanie siê niewielkich kawa³ków l±du, które jako wyspy mog± oddalaæ siê od l±dów amerykañskich. Szczególnie odpowiednim momentem na powstanie szczelin jest wybuch w Rowie Atlantyckim.
Do zmiany kierunku ruchu p³yt kontynentalnych, dochodzi w wyniku przemieszczenia siê biegunów.
Podczas wybuchu w Rowie Atlantyckim z powodu nap³ywaj±cej tam du¿ej ilo¶ci wód, dochodzi do wahniêcia siê Ziemi, czyli przechylenia osiowego. Jednak Ksiê¿yc bêdzie obiega³ Ziemiê dalej po swojej orbicie, ale ju¿ nad innymi terenami. Wówczas to inne pêkniêcia p³yt kontynentalnych bêd± pokrywa³y siê z fal± l±dow± i mo¿e siê zdarzyæ, ¿e Antarktyda zacznie odje¿d¿aæ ze swego miejsca, albo Afryka od Europy.
Bardzo gwa³towne przemieszczanie siê biegunów, spowodowane nie tylko przemieszczaniem siê wód do Atlantyku, ale dodatkowo uderzeniem wielkiego meteorytu, mo¿e wywo³aæ rozdzielenie siê biegunów magnetycznych od fizycznych. Zbyt gwa³towne przemieszczenie siê punktu ciê¿ko¶ci na zewnêtrznych warstwach litosfery spowoduje, ¿e obróci siê ona na pier¶cieniu gazowym szybciej ni¿ j±dro ziemskie. To tak, jakby gwa³townie obróciæ s³oik z wod±. S³oik obróci siê, a woda bêdzie sta³a prawie w miejscu. W takim przypadku biegun magnetyczny wywodz±cy siê z j±dra ziemskiego pozostanie na swoim miejscu, a biegun fizyczny odp³ynie. Po takim zdarzeniu bieguny ju¿ nigdy nie na³o¿± siê dok³adnie na siebie.
Po uderzeniu du¿ego meteorytu w rejonie Rowu Atlantyckiego istnieje równie¿ niewielka mo¿liwo¶æ wyssania przez Rów Atlantycki niewielkich ilo¶ci materii z j±dra ziemskiego. Choæ praktycznie wydaje siê to niemo¿liwe, to jednak w tym przypadku wyciek lawy by³by promieniotwórczy.
W przypadku pier¶cieniowej budowy planet, wyciek lawy z j±dra na powierzchniê planety nie jest mo¿liwy. Zawsze z pêkniêæ p³yt, czy wulkanów wydostaje siê ciek³a czê¶æ litosfery.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 13, 2011, 19:42:26
Gdzie szukaæ mitycznej Atlantydy?
21.01.2011 13:50

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26119/atlantyda425.jpeg)
Na wyspie tej, na Atlantydzie, powsta³o wielkie i podziwu godne mocarstwo... (fot. 21 Wiek)

...

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Gdzie-szukac-mitycznej-Atlantydy,wid,13059977,wiadomosc.html


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Luty 13, 2011, 21:38:42
A mo¿e to Granlandia kto wie. ???


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Marzec 04, 2011, 15:20:24
Tajemnicze odkrycie na dnie Atlantyku. Kolejna ciekawostka, któr± mo¿na zobaczyc na mapach satelitarnych.
Autor:     Dodany:
Sieæ krzy¿uj±cych siê linii zosta³a odkryta na dnie Oceanu Atlantyckiego w odleg³o¶ci 620 mil od pó³nocno-zachodnich wybrze¿y Afryki - pisze "Daily Telegraph". Tajemniczy obiekt o idealnie prostok±tnym kszta³cie, o wielko¶ci terytorium Walii, mo¿na znale¼æ na wspó³rzêdnych geograficznych: 31 15'15 ,53 N 24 15'30 ,53 W. Eksperci, którzy od lat poszukuj± Atlantydy twierdz±, ¿e ten teren jest jednym z mo¿liwych miejsc, na którym mog³a byæ legendarna wyspa. Tak± hipotezê opisa³ staro¿ytny grecki filozof Platon. Dr Charles Orser, kurator archeologii w New York State University powiedzia³, ¿e znalezisko jest fascynuj±ce i wymaga dalszych wnikliwych badañ - informuje "Daily Telegraph". Legenda zaginionej Atlantydy od wieków ekscytuje naukowców. W ci±gu ostatnich lat "dowody" na istnienie utraconego królestwa stwierdzono u wybrze¿y Cypru i w po³udniowej Hiszpanii. Platon okre¶li³ Atlantydê jako wyspê, która jest "wiêksza ni¿ Libia i Azja razem wziête". Na Atlantydzie mia³o siê znajdowaæ ogromne bogactwo. Wyspa mia³a byæ zniszczona przez trzêsienia ziemi i potopy przed 11 tysi±cami lat - donosi "Daily Telegraph". Autorzy obszernego artyku³u w „Daily Telegraph” podali od razu rozwi±zanie zagadkowej fotografii . Wed³ug autorów tekstu, ¶lady na dnie Oceanu powsta³y w wyniku z³ej interpretacji obrazu przez program komputerowy. Tak naprawdê s± ¶ladem po przep³ywaj±cych statkach wyposa¿onych w sonary denne, które akurat przeprowadza³y pomiary. ¦lady na wodzie zosta³y zinterpretowane jako zag³êbienia w dnie. Tego typu ciekawostek uzyskanych dziêki dostêpowi do map satelitarnych jest sporo. Przypomnijmy jedn± z bardziej zagadkowych – monstrualnej wielko¶ci obiekty kryj±ce siê pod lodem Grenlandii. Czy to tak¿e z³a interpretacja programu komputerowego? Tajemnicze obiekty na Grenlandii:
Wy¶wietl wiêksz± mapê
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1653
(http://www.graal.boo.pl/gfx/32.jpg)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 19, 2011, 18:27:29
Cayce odkrywa Atlantydê

Pewne fakty s± trudne dla nas do wyobra¿enia. Silniejsze trzêsienia ziemi s± 100 tysiêcy razy wiêksze ni¿ wybuch bomby atomowej na Hiroszimê. Si³y natury s± ogromne i nieporównywalne do mo¿liwo¶ci technicznych cz³owieka. Energia jednego pioruna mog³aby o¶wietliæ du¿e miasto przez ca³y rok. Czy mo¿liwe wobec tego by³oby tak gigantyczne wydarzenie, jak pogr±¿enie siê w wodach oceanu ogromnej wyspy zwanej Atlantyd±? Teoretycznie, tak. Grubo¶æ p³aszcza skorupy ziemskiej stanowi niewielki procent ¶rednicy ziemi, jest bardzo ma³a i wynosi przeciêtnie 27 do 47 km a na dnie oceanu ma zaledwie 5 do 12 km. Skorupa ziemska zbudowana jest z p³yt tektonicznych, a ich poruszenie pod wod± mo¿e spowodowaæ tsunami, którego skutki w po³udniowej Azji zaszokowa³y niedawno ca³y ¶wiat. A nie by³o to wcale najwiêksze tego typu tsunami. W dolinie Indusu istnia³a staro¿ytna cywilizacja Harapa, która nagle zniknê³a oko³o 1900 roku p.n.e. Naukowcy twierdz±, ¿e w owym czasie ten rejon nawiedzany by³ czêstymi trzêsieniami ziemi.

Historia Atlantydy, pomimo bardzo odleg³ego czasu, ca³kowicie nie zniknê³a. Przetrwa³a w legendach na ca³ym ¶wiecie, a przede wszystkim w Egipcie, który wówczas by³ g³ównym o¶rodkiem cywilizacji. Szczê¶liwie dla nas, grecki pisarz i filozof Platon w czwartym wieku p.n.e. opisa³ to co dowiedzia³ siê od wspó³czesnych mu mêdrców w dwóch utworach „Timajos” i „Kritiasz”. Czytamy tam m.in.: „Bo by³a wyspa przed wej¶ciem, które wy nazywacie S³upami Herkulesa (Gibraltar), Wyspa ta by³a wiêksza od Libii o od Azji razem wziêtych. Ci, którzy wtedy podró¿owali, mieli z niej przej¶cie do innych wysp. A z wysp by³a droga do sta³ego l±du le¿±cego naprzeciw (Ameryki), który ogranicza tamto prawdziwe morze.” Dalej w Tymajosie czytamy: „Otó¿ na tej wyspie, na Atlantydzie, powsta³o wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rz±dami królów, w³adaj±ce ca³± wysp± i wieloma innymi wyspami i czê¶ciami l±du sta³ego (Ameryki). Oprócz tego po tej stronie tutaj, panowali nad Libi± a¿ do granic Egiptu i nad Europ± a¿ po Tyrreniê (Toskaniê).”

 

Zdumiewaj±ca jest zbie¿no¶æ tego opisu z przekazami Amerykañskiego mistyka, który nie s³ysza³ o Platonie i jego dzie³ach o Atlantydzie. Tym fenomenalnym mistykiem by³ Edgar Cayce (czyt. Kejsi), który czerpi±c wiedzê z Kronik Akaszy, opowiada³ o Atlantydzie jako o potê¿nym wysoko rozwiniêtym pañstwie i to o jeszcze wcze¶niejszym okresie, o którym nie pamiêtano nawet w Egipcie. A oto przyk³ad jednego z ridingów, w który Cayce mówi jak radzono sobie w Atlantydzie z ogromem zniszczeñ, powodowanych tratowaniem wiosek przez tabuny ogromnych zwierz±t:

Zebrano wszystkich znawców, naukowców i amatorów, aby zaradzili temu szczególnemu zagro¿eniu …przywieziono ich pojazdem bardzo podobnym do dzisiejszego Zeppelina, który zebra³ ludzi z ró¿nych krajów, aby mogli wspó³pracowaæ. Byli tam ludzie z krainy, która dawno temu znik³a i zosta³a ju¿ zapomniana… U¿yto sposobów i urz±dzeñ, którymi mo¿na by³o zmieniæ, lub zniszczyæ ¶rodowisko w jakim ¿y³y te bestie… Dokonano tego dziêki wys³aniu z wielu ró¿nych si³owni, jakby to mo¿na obecnie okre¶liæ, promieni ¶mierci, albo promieni super kosmicznych, co zostanie wynalezione w ci±gu nastêpnych 25 lat.

Pytanie: Jaka by³a data tego zjazdu przed narodzeniem Chrystusa?
Odpowied¼: 50 722 rok.

Dok³adnie 25 lat pó¼niej w laboratoriach Bell Telephone, naukowcy Uniwersytetu Harvard skonstruowali i uruchomili tzw. MASER, w rozwiniêtej i udoskonalony pó¼niej formie pod nazw± laser, wykorzystywany jest w medycynie, komunikacji, chemii i oczywi¶cie mo¿e byæ wykorzystany równie¿ jako niszcz±ca broñ. Natomiast je¶li chodzi o to, czy s± dowody na to, aby dinozaury i ludzie ¿yli obok siebie w jednym czasie, to tego odkrycia dokona³ zespó³ kierowany przez dr Carla Baugha, wyk³adowcê paleontologii i archeologii. Prowadz±c wykopaliska przez dziesiêæ lat w pobli¿u Glen Rose, natrafi³ na 203 skamienia³e odciski ogromnego dinozaura Acrocanthosaurusa, a obok nich na 57 ¶ladów ludzkich stóp.

A oto fragment ridingu z innego okresu Atlantydy uzyskany w maju 1943 roku:

W Atlantydzie przed drugim kataklizmem, kiedy to kontynent podzieli³ siê na wyspy… osoba ta by³a po¶ród tych, którzy interpretowali informacje otrzymywane przy pomocy kryszta³ów ognia, bêd±cego wieczystym ogniem natury. Nasze osi±gniêcia w dziedzinie transportu lotniczego i morskiego nie robi± wra¿enia na tej osobie, poniewa¿ s± one tylko namiastk± tego, co dzia³o siê w okresie wielkiego exodusu z Atlantydy.

W jednym z ridingów mo¿na przypuszczaæ, ¿e Atlantydzi uporali siê z bezprzewodowym przesy³em energii o du¿ej mocy:

Koncentracja tej mocy przez pryzmat czy szk³o (jak to dzisiaj mo¿na nazwaæ), powodowa³a oddzia³ywanie metod± indukcji na instrumenty rozmieszczone w ró¿nych komunikacyjnych pojazdach, co mo¿e przypominaæ praktykowane obecnie zdalne sterowanie radiem, a wówczas energia przesy³ana z „ognistego kamienia” pobudza³a urz±dzenia napêdowe pojazdów…Budynek by³ tak skonstruowany, ¿e kiedy odsuwano kopu³ê, mo¿na by³o bez, lub z ma³ymi przeszkodami kierowaæ moc do ró¿nych pojazdów, które porusza³y siê w przestrzeni – czy to w zasiêgu widzenia, czy te¿ pod wod± czy w innych ¶rodowiskach. Przygotowywanie tego kamienia spoczywa³o w rêkach wtajemniczonych, a ta osoba by³a po¶ród tych, którzy kontrolowali niewidzialn± go³ym okiem radiacjê dzia³aj±c± aktywizuj±co na „kamieñ”, który przekazywa³ energiê dla pojazdów powietrznych unoszonych napêdem gazów, lub bardziej wygodnych pojazdów zawieszonych nisko nad ziemi±, czy te¿ statków i ³odzi podwodnych.

Kim by³ Edgar Cayce, który przekazywa³ tak dok³adne informacje o okresie, który nie znany jest naszej historii? Ten niezwyk³y mistyk po wprowadzeniu siê w stan, jakby transu, potrafi³ przekazywaæ o wszystkim co siê wydarzy³o nawet przed milionami lat. Zdolno¶æ tê odkry³ w sobie w wieku 21 lat, kiedy po rocznym, bezskutecznym leczeniu przez lekarzy zapalenia strun g³osowych, potrafi³ sam okre¶liæ swoj± chorobê i spowodowaæ jej niemal natychmiastowe wyleczenie. Nied³ugo po tym okaza³o siê, ¿e pogr±¿aj±c siê w stan chwilowej utraty ¶wiadomo¶ci, mo¿e podawaæ skuteczne i proste metody leczenia wszelkich chorób osobom, przebywaj±cych w tym czasie w dowolnej odleg³o¶ci, nawet w innych pañstwach. Jego diagnozy by³y niekiedy nie tylko zaskakuj±ce, ale równie¿ zaskakuj±co skuteczne. Jednym z takich przyk³adów mo¿e byæ choroba kilkunastoletniej dziewczynki, która leczona przez najlepszych lekarzy by³a ju¿ bliska ¶mierci przy coraz to czê¶ciej powtarzaj±cych siê konwulsjach. Po zwróceniu siê do Caycego, jako ostatniej ju¿ deski ratunku powiedzia³, ¿e dziewczynka kiedy mia³a 4 lata chorowa³a na grypê, która osadzi³a siê w czwartym krêgu krêgos³upa. Poleci³ masa¿ i ustawianie krêgos³upa pod odpowiedni± kontrol±. Wkrótce dziewczynka powróci³a do pe³nego zdrowia. Diagnoza jakiej nie postawi³by ¿aden z lekarzy i leczenie, którego by nikt nie zaleci³ uzdrowi³y blisk± ¶mierci dziewczynkê. Takich przypadków opisanych jest dziesi±tki. Cayce leczy³ czterdzie¶ci lat i to zawsze skutecznie. Zdarzy³o siê nawet tak, ¿e odpowiedzia³ w transie na list, który by³ ju¿ wprawdzie napisany, ale jeszcze do niego nie dotar³. Wiarygodno¶æ Caycego sprawdzana by³± setki razy, dlatego gdy zorientowano siê, ¿e mo¿e mówiæ w stanie chwilowej utraty ¶wiadomo¶ci o dawnych, odleg³ych wydarzeniach, zaczêto chêtnie zadawaæ mu takie pytania i dziêki temu posiadamy dzi¶ ogromny zbiór tzw. ridingów o pocz±tkach naszych dziejów, o Atlantydzie, antycznym Egipcie, o dawnych prorokach, o nieznanych latach z ¿ycia Jezusa i wiele innych.

Zebrany materia³ z przekazów Caycego jest dzisiaj studiowany przez naukowców i badaczy z wielu ró¿nych dziedzin nauki, a przed w wszystkim z medycyny, psychologii, filozofii, religioznawstwa, historii, archeologii, a tak¿e przez odkrywców i poszukiwaczy skarbów. Wspomnieæ tu choæby mo¿na o odnalezieniu Zwojów Morza Martwego, których istnienie i rejon ukrycia dok³adnie okre¶li³ Cayce, a które parê lat pó¼niej w tym miejscu przypadkowo zosta³y odkryte przez beduiñskiego pasterza. Ostatnio przy wykorzystaniu najnowszych metod badañ geologicznych, zosta³o potwierdzone istnienie nieznanych dot±d ogromnych z³ó¿ ropy naftowej, w miejscu wskazanym wiele lat temu przez Caycego.

Wiarygodno¶æ przekazów Caycego pchnê³a badaczy do podjêcia poszukiwañ ¶ladów zaginionej cywilizacji atlantyckiej. Tym bardziej, ¿e w jednym z ridingów z roku 1927 Cayce wspomnia³ o zatopionych tam skarbach:

Pytanie: Czy lokalizacja, o której mowa, znana jest jako Alta czy Poseidia?
Odpowied¼: Jest to ¶wi±tynia Posejdian.
P.: Jakie minera³y tam s±?
O.: Z³oto, szk³o kamienne i inne.

W innym znowu ridingu o numerze 440-5, dowiadujemy siê, gdzie by³a Poseidia:

W zatopionej czê¶ci Atlantydy, gdzie mog± byæ jeszcze odkryte znajduj±ce siê pod wielowiekowym morskim mu³em, fragmenty ¶wi±tyñ — w pobli¿u dzisiejszego Bimini, nieopodal wybrze¿a Florydy.

Penetrowanie g³êbin morskich w miejscach wskazanych przez Caycego rozpoczêto ju¿ w latach trzydziestych, natomiast naukowcy zaanga¿owali siê w poszukiwaniach zaginionego l±du po meldunku Roberta Brusha, który by³ pilotem samolotu transportowego. Brush lata³ regularnie miêdzy Miami i wyspami Bahama. W czasie jednego z tych lotów w roku 1956 zauwa¿y³ zarys podwodnych budowli. Zg³osi³ to grupie naukowców pod kierownictwem dr Rubikoffa i dr Valentina, którzy ju¿ prowadzili w tym rejonie poszukiwania. We wskazanym przez Brusha miejscu, p³ytko pod wod± odnale¼li regularny kszta³t fragmentów murów budowli o wymiarach oko³o 17 na 30 m.

Wed³ug Caycego, przed zanurzeniem siê Atlantydy w wodach Atlantyku, 12 tys. lat temu, najwy¿sz± konfiguracj± by³y obecne wyspy Bimini i Andros. Naukowcy znaj±c przekazy Caycego i zmotywowani kolejnym odkryciem budowli, w p³ytkich wodach w pobli¿u wyspy Andros, przez pilotów Trigga Adamsa i Roberta Brusha, skoncentrowali swoje poszukiwania przede wszystkim wokó³ tego regionu. Wkrótce, bo jeszcze w tym samym roku 1968, biolodzy Manson Valentine i Dimitri Rubikoff odkryli tzw. Drogê Bimini, znajduj±c± siê na pó³nocny wschód od Bimini, nieopodal Paradise Point. Jest to podwodna budowla uformowana z du¿ych prostok±tnych bloków kamiennych, u³o¿onych w dwóch równoleg³ych rzêdach, na g³êboko¶ci oko³o 5 m. D³ugo¶æ tej drogi jest trudna do okre¶lenia, poniewa¿ czê¶æ jej jest zasypana piaskiem, szacuje siê j± na oko³o 130m. Wietrz±c niez³y interes w wydobyciu elementów tej drogi Rubikon, Adams i Brush za³o¿yli firmê Marine Archaelogy Research Society (MARS) z zamiarem jej wydobycia. Na szczê¶cie lokalne w³adze nie wyda³y na to zezwolenia. Do ciekawszych odkryæ mo¿na zaliczyæ równie¿ odkrycie w roku 1989 przez grupê Stowarzyszenia Caycego ARE, pod przewodnictwem Joana Harleya, podwodnego kopca uformowanego dok³adnie w kszta³cie rekina. Kopiec Rekina znajduje siê w pobli¿u Bimini i ma d³ugo¶æ 165 m.

Ostatnio dokonano kilka bardzo znacz±cych odkryæ. W roku 2001 obieg³a ¶wiat wiadomo¶æ o odkryciach Pauliny Zelitsky. Urodzona w Polsce, wykszta³cona w Moskwie, wysz³a za m±¿ w Kanadzie, tam te¿ posiada firmê Advanced Digital Communitacions. Prowadz±c w porozumieniu z rz±dem Kuby badania dna morskiego, gdzie prawdopodobnie zatonê³y galery hiszpañskie ze z³otem, natrafi³a na g³êboko¶ci 700 m na formy budowli wykonane ludzk± rêk±. Odkrycie mo¿liwe by³o jedynie przy u¿yciu wysokiej jako¶ci urz±dzeñ sonarowych. Zdalnie sterowana kamera przekaza³a, niestety s³abej jako¶ci, fotografie kamieni u³o¿onych w linie i wielkich regularnie ciosanych kamiennych bloków. Rz±d Kubañski nie zezwoli³ jeszcze na opublikowanie posiadanych zdjêæ i dok³adnego miejsca odkrycia. The National Geographic za³atwi³ jednak ju¿ sobie wy³±czno¶æ na pierwsz± publikacjê.

W zwi±zku z tym, ¿e badania dna morskiego w rejonie Bimini i Andros staj± siê coraz bardziej interesuj±ce The National Geographic oraz Stowarzyszenie Edgara Caycego ARE przekazuj± z roku na rok, coraz wiêcej nak³adów na ich realizacjê. W roku 2003 The National Geographic sponsorowa³ rozleg³e badania przyczyny inwersji termalnej, na pó³nocny wschód od Bimini, gdzie przy dnie znajduje siê znacznie cieplejsza woda ni¿ pod powierzchni±. J. Eagle i Bill Donato sugeruj±, ¿e g³êbokie liniowe wy¿³obienia w piaskowym dnie oraz anomalie termiczne mog± mieæ jaki¶ zwi±zek z dzia³alno¶ci± wulkanu i wspomnian± przez Caycego ¿y³± z³ota w pobli¿u Bimini. Natomiast Stowarzyszenie ARE dokona³o w pa¼dzierniku 2003 roku satelitarn± penetracjê 630 km2 odnajduj±c na tej powierzchni dziesi±tki prostych linii wymagaj±cych dalszego badania oraz du¿± ilo¶æ regularnych krêgów, mniejszych i wiêkszych, które ewidentnie nie s± pochodzenia naturalnego, lecz uformowane przez ludzi z bloków kamiennych.

Cayce powiedzia³ równie¿, ¿e przed ostateczn± katastrof± Poseidii nast±pi³a masowa migracja Atlantów do Centralnej i Po³udniowej Ameryki, a tak¿e w rejon Karaibów i czê¶æ pó³wyspu Pirenejskiego, zamieszkiwan± obecnie przez Basków. Przeprowadzone ostatnio badania DNA mieszkañców tych krain doskonale odpowiadaj± przekazowi Caycego. Genetyków zaskoczy³ fakt, ¿e wszêdzie tam gdzie wed³ug Caycego, w ró¿nych okresach czasu, przemieszcza³y siê ludy Lemurii czy Atlantydy pojawia siê szczególna forma DNA zwana „Haplogroup X”, która jest jedn± z 42 staro¿ytnych rozpoznanych grup DNA, co w sposób naukowy potwierdza wiarygodno¶æ przekazów Caycego.

Wydaje siê, ¿e szeroko zakrojone badania rejonu Bimini, Andros i Kuby doprowadz± w nied³ugim czasie do zebrania wystarczaj±cych dowodów na istnienie Atlantydy i wówczas te¿ w ca³o¶ci zostan± zaakceptowane dziesi±tki fascynuj±cych informacji Edgara Caycego, o ¿yciu i osi±gniêciach wysoko rozwiniêtej cywilizacji Atlantydów.

Jerzy M. £atak,
przedstawiciel Stowarzyszenia A.R.E. na Polskê

http://www.edgarcayce.hg.pl/artykuly/cayce-odkrywa-atlantyde.html


Tytu³: Odp: Mityczne krainy - krainy szczê¶liwo¶ci
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 11, 2011, 14:44:03
Atlantyda odnaleziona

Badacze zapewniaj±, ¿e odnale¼li d³ugo zaginion± mityczn± krainê zwan± Atlantyd±. Opisana ponad 2,6 tys. lat temu przez Platona, by³a celem wypraw wielu podró¿ników i naukowców. Czy odkrycie amerykañskiego zespo³u archeologów to rzeczywi¶cie rozwi±zanie wieloletniej zagadki?

Opis Atlantydy odnale¼æ mo¿na tylko i wy³±cznie w dzie³ach greckiego filozofa Platona. On jedyny, na podstawie ustnych przekazów, w dialogu Timajos przedstawi³ krainê urodzajn±, niezwykle piêkn± i rz±dzon± w pokoju i sprawiedliwo¶ci. Do dzi¶ nie jeste¶my pewni, czy opisywana idylliczna kraina w istocie istnia³a. To jednak przez wieki nie zniechêca³o badaczy do upartych poszukiwañ.
(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26449/atlcov.jpeg)
Wiele by³o propozycji i sugestii lokalizacji Atlantydy. W XVI wieku naiwne teorie g³osi³y, ¿e nowoodkryta Ameryka to legendarna Atlantyda. Lokalizowano j± tak¿e u wybrze¿y Skandynawii, na Karaibach, na wyspach brytyjskich, a nawet na miejscu pokrytej lodem Antarktydy.
Przekonuj±cym kandydatem by³a Kreta. Warunki tam panuj±ce oraz dane archeologiczne pasowa³y do opisu przedstawionego przez greckiego filozofa. Na pocz±tku XXI wieku, porzucono tê hipotezê na rzecz sugestii, jakoby Atlantyda mia³a byæ usytuowana u po³udniowych wybrze¿y dzisiejszej Hiszpanii. Platon umiejscowi³ j± bowiem w pobli¿u Cie¶niny Gibraltarskiej, oddzielaj±cej Europê od Afryki. Autorem tej domniemanej lokalizacji jest Werner Wickboldt, niemiecki nauczyciel i wyk³adowca, a tak¿e wieloletni badacz zagadnienia Atlantydy. Wykonane w roku 2004 zdjêcia satelitarne potwierdzi³y sugestie niemieckiego badacza. Ukazuj± rejon s³onych bagien Marisma de Hinojos u po³udniowych wybrze¿y Hiszpanii, niedaleko miasta Kadyks. Rainer Kühne z Uniwersytetu w Wuppertalu analizuj±c satelitarne obrazy, zauwa¿y³ struktury, które pokrywaj± siê z opisem Platona. Owe struktury to pier¶cienie ziemi i wody oraz prostok±tne obiekty, które stanowi± pozosta³o¶æ po dawnej cywilizacji. Kühne chcia³ zachêciæ swoj± analiz± innych archeologów do rozpoczêcia szczegó³owych badañ w tym regionie.

Na pocz±tku 2011 roku zespó³ amerykañskiego badacza i podró¿nika profesora Richarda Freunda z Uniwersytetu Hartforda w stanie Connecticut rozpocz±³ dog³êbne badania rejonów hiszpañskiego miasta Kadyks. Badacze chcieli potwierdziæ interpretacje Rainera Kühne’a. Za pomoc± szczegó³owych zdjêæ satelitarnych, pomiarów wykonanych na du¿ych g³êboko¶ciach za pomoc± radarów, mapowania cyfrowego oraz podwodnych technologii uda³o im siê odnale¼æ Atlantydê. Tak przynajmniej twierdz±.

Wed³ug opisu Platona, Atlantyda zniknê³a z powierzchni ziemi w ci±gu zaledwie jednej doby. Freund potwierdza tê ewentualno¶æ. Zjawiska wulkaniczne i trzêsienia ziemi nawiedzaj± te regiony od wieków. Najwiêksza udokumentowana fala tsunami w tej lokalizacji mia³a miejsce w 1755 roku. Zniszczeniu uleg³a wówczas znaczna czê¶æ Lizbony. Wed³ug profesora Freunda, du¿o wiêksza fala poch³onê³a Atlantydê, docieraj±c na dystans ponad 100 kilometrów w g³±b l±du. Wed³ug niego, by³ to bezpo¶redni powód zag³ady tej krainy. Postêpy zespo³u profesora Richarda Freunda mo¿na ¶ledziæ w programie “Finding Atlantis” emitowanym przez kana³ National Geographic.

PL

http://odkrywcy.pl/kat,1013295,title,Atlantyda-odnaleziona,wid,13224948,wiadomosc.html


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 31, 2011, 19:53:13
Atlantyda odnaleziona?

Sensacja albo sensacyjna pomy³ka: brytyjski brukowiec "The Sun" og³osi³ odkrycie legendarnego zaginionego l±du. Wszystko dziêki najnowszej wersji 5.0 aplikacji Google Earth, która umo¿liwia swoim u¿ytkownikom badanie topografii morskiego dna.

(http://1.1.1.1/bmi/www.polskieradio.pl/_files/20070222222326/2009022412405515_250.jpg)

Odwzorowanie wygl±du morskiego dna powsta³o dziêki danym zebranym z satelitów i okrêtów badawczych. Brytyjski in¿ynier lotnictwa, Bernie Bamford, wykorzysta³ aplikacjê Google Ocean do… odnalezienia mitycznej Atlantydy.

Pomys³ na poszukiwanie zabytkowych struktur za pomoc± Google Earth nie jest nowy. Zdjêcia satelitarne s± bardzo dobrej jako¶ci i pe³ni± role zdjêæ, jakich do tej pory dostarcza³a archeologia lotnicza. Niektóre struktury – takie jak grodziska czy ¶lady prehistorycznej orki – widoczne s± bowiem tylko z powietrza. I rzeczywi¶cie – je¶li Atlantyda, tajemnicza wyspa wzmiankowana chocia¿by przez Platona w jego „Timajosie”, kiedykolwiek istnia³a, to z pewno¶ci± oko satelitów powinno prêdzej czy pó¼niej dostrzec jej pozosta³o¶ci. No ale czy na pewno te, które zobaczy³ Bamford?

Na dnie morskim w Google Earth wyra¼nie mo¿na ujrzeæ dziwnie regularn± strukturê, której powstanie w sposób naturalny jest niemal niemo¿liwe. Wygl±da to jak siatka prostopad³ych „ulic” na planie miasta w kszta³cie prostok±ta. Wszystko to na dnie Oceanu Atlantyckiego, nieca³e 1000 km od wybrze¿a pó³nocno-zachodniej Afryki, niedaleko Wysp Kanaryjskich. Ca³a struktura jest olbrzymia, dorównuje rozmiarom Walii (oko³o 20000 km²).

(http://1.1.1.2/bmi/www.polskieradio.pl/_files/20070222222326/2009022412415015_250.jpg)

Dr Charles Order z muzeum archeologicznego Uniwersytetu Nowojorskiego stwierdzi³, ¿e odkrycie na dnie jest fascynuj±ce i z pewno¶ci± konieczne s± dalsze badania tego obiektu. Nawet je¶li nie jest to Atlantyda, to i tak warto dowiedzieæ siê, w jaki sposób powsta³a tajemnicza sieæ na dnia Oceanu. Odkrycie Bernie Bamforda mo¿na samemu zobaczyæ, wpisuj±c w Google Earth 5 wspó³rzêdne 31 15'15.53N 24 15'30.53W.

Google zaprzecza, jakoby znaleziona struktura by³a Atlantyd±. Wyja¶nienie powstania linii, zdaniem specjalistów z Google’a, jest proste: „W tym wypadku u¿ytkownicy widz± jedynie artefakty po zbieraniu danych batymetrycznych – linie odzwierciedlaj± trasê statków badawczych, które za pomoc± sonarów zbiera³y dane o dnie morskim”. Tylko – skoro linie stworzy³y pomiary statków – dlaczego nie ma ich równie¿ w innych miejscach?

(ew)

www.polskieradio.pl


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 31, 2011, 21:04:50
W czasie kiedy by³em na Teneryfie i Gomerze ( Wyspy Kanaryjskie) przys³uchiwa³em siê tamtejszym opowie¶ciom. Rdzenni mieszkañcy s± przekonani, ¿e przed nimi ¿yli tam w³a¶nie Atlanci. Nie tylko jest tam bardzo wiekowa piramida, ale oko³o dwumetrowe pos±gi ludzi, którzy mieli byæ w³a¶nie Atlantami i byli jasnoskórzy. Autochtoni s± niskiego wzrostu, krêpi i do¶æ czekoladowi ( nie mówiê o Hiszpanach te¿ tam zamieszkuj±cych, a przyby³ych wraz z Kolumbem (nb. który na Gomerze mia³ swój dom, i na tej wyspie te¿ bra³ ¶lub)

Podobne przypuszczenia kto¶ przytacza³ bodaj w Nieznanym ¦wiecie, b±d¼ podobnym czasopi¶mie, w jednym z artyku³ów. Ów autor mia³ tak¿e szereg ciekawych argumentów utwierdzaj±cych jego przypuszczenia.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 31, 2011, 21:32:23
Heh, faktycznie na 31 15'15.53N 24 15'30.53W  znajduje siê taka siatka !

http://maps.google.com/maps?t=h&hl=pl&ie=UTF8&ll=31.367709,-24.378662&spn=2.476361,3.22998&z=8

Ten obiekt fizycznie istnieje.
Nie wiadomo tylko co to jest.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Robin Czerwiec 01, 2011, 06:31:58
Hejka :) Podoba struktura by³a widoczna przy kole podbiegunowym pó³nocnym ,chyba u wybrze¿y Norwegii 


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 01, 2011, 07:53:42
Atlantyda to epoka , zatem pozosta³o¶ci jej mo¿na odnajdywaæ na ca³ej ziemi i ka¿da bêdzie prawdziwa.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Czerwiec 01, 2011, 09:09:18
Czy chcesz przez to powiedzieæ, podobnie jak Frank Josef o cywilizacji Lemurii, której ¶lady s± obecne na ca³ym ¶wiecie, a i my, ludy praindoeuropejskie te¿ wywodzimy siê ponoæ od nich. A w ogóle to polecam ciekaw± jego ksi±¿kê: " Tajemnica najstarszej kultury na Ziemi"


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 27, 2011, 19:02:45
Szukaj±c Atlantydy
27 lip 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/07/Atlantyda_Bimini.jpg)

Dr Greg Little jest psychologiem, odkrywc±, twórc± filmów dokumentalnych. Od 2003 r. Greg wraz ze swoj± ¿on± Lor± aktywnie przeczesuj± Bahamy w poszukiwaniu archeologicznych ruin, które mog± byæ pozosta³o¶ci± po mitycznej Atlantydzie. Greg Little wspó³pracuje z fundacj± Edgara Cayce uczestnicz±c w projekcie „Search for Atlantis”.

Archipelag Bahamów zajmuje olbrzymi± powierzchniê. Edgar Cayce – uznawany przez niektórych za najwiêkszego proroka naszych czasów – uwa¿a³, ¿e Atlantyda zajmowa³a obszar od Gibraltaru a¿ po Zatokê Meksykañsk±. W niektórych swoich przepowiedniach Cayce wielokrotnie wspomina³ Bahamy, gdzie w latach 1968-69 mia³ siê wg. niego pokazaæ fragment Atlantydy. Greg Little postanowi³ odnale¼æ ten fragment i w jego poszukiwaniu przeczesuje od kilku lat ca³y archipelag.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/07/Greg-and-Lora-Little.jpg)

...

http://nowaatlantyda.com/2011/07/27/szukajac-atlantydy/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Sierpieñ 05, 2011, 21:50:35
Heh, faktycznie na 31 15'15.53N 24 15'30.53W  znajduje siê taka siatka !

http://maps.google.com/maps?t=h&hl=pl&ie=UTF8&ll=31.367709,-24.378662&spn=2.476361,3.22998&z=8

No fajnie, wygl±da z góry jak struktura jakiego¶ miasta, a wielko¶ciowo zajmuje teren jak min pó³ Polski  :o


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Sierpieñ 18, 2011, 20:01:25
Atlantyda w Kolumbii (?)
16 geu 2010

W swoim s³ynnym dialogu „Kritiasz” Platon podaje imiona pierwszych w³adców Atlantydy. Oprócz samych imion s³ynny ateñski filozof powiedzial niewiele wiêcej na temat owych królów, ale co nieco mo¿na siê domy¶liæ kojarz±c ich imiona z ró¿nymi miejscami na antycznej mapie swiata. Przyk³adem mo¿e byæ król Gadeiros. Jego imiê jest identyczne z nazwa miasta na pó³wyspie Iberyjskim, które dzi¶ nazywamy Kadyks. Antyczni Grecy nazywali to miasto w³a¶nie Gadeiros. Pod±¿aj±c tym tropem nastêpne imiê króla Atlantydy to Elasippos, czyli dokladnie tak, jak Fenicjanie nazywali dzisiejsz± Lizbonê. Z kolei król Eremon mia³ wraz z rodzin± przetrwaæ potop i schroniæ siê na Szmaragdowej Wyspie, przez co trafil do mitów i legend Irlandii jako pierwszy w³adca wyspy.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/plato3.jpg)

Grecki geograf Diodorus, ¿yj±cy 400 lat po Platonie opowiada³ o ludziach ¿yj±cych na terenie dzisiejszego Maroka, którzy nazywali siebie Autochtonami. Autochton zosta³ rownie¿ wymieniony przez Platona jako jeden z w³adców Atlantydy. Imiê ka¿dego z pierwszych 10 królów Atlantydy mo¿na odnale¼æ w jakiej¶ innej ni¿ grecka kulturze. Na tej podstawie interesuj±co brzmi imiê króla Musaeusa. Imiê to bowiem nawi±zuje do ojca za³o¿yciela kolumbijskiego plemienia indian Chibcha. Zwano go Muyscas, co w ich jezyku oznacza „Bia³y”. Nosi³ on brode i przyby³ zza Wschodniej Wody (Ocean Atlantycki) by za³o¿yæ pierwsza kolumbijsk± cywilizacjê. Muyscas wyl±dowa³ wraz ze swoimi towarzyszami – czarownikami, niedaleko dzisiejszej miejscowo¶ci Santa Marta po tym, jak krainê z której pochodzi³ zniszczy³ potop.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/Tierra-Dentro.jpg)

Badania archeologiczne tego regionu wskaza³y na istnienie osiedli, dróg, irygacji i pól uprawnych. Po raz pierwszy znaleziska te opisal G. Reichel-Dolmatoff w swojej ksi±¿ce „Colombia” wydanej w 1965 r. Tak stare zabytki, istniej±ce wbrew oficjalnej teorii powstania cywilizacji na terenie Ameryki Po³udniowej, oczywiscie wprawi³y w zak³opotanie uniwersyteckich profesorów i nauka ma spore klopoty aby uzasadniæ ich istnienie. Jedn± z najlepiej zachowanych budowli z tamtych czasow jest owalna krypta grobowa wykuta w skale Tierra Dentro. Komnata otoczona jest kolumnami, w których wykuto pó³ki – byæ mo¿e po to by trzymac tam jakie¶ przedmioty ceremonialne. ¦ciany pomalowane by³y na czarno, bia³o i czerwono a ozdobione spiralami i rombami. W ¶rodku komnaty znaleziono wg³êbienie w którym znajdowaly siê ludzkie ko¶ci. Nieopodal odnaleziono urnê z ludzkimi prochami. Co wprawia w zdumienie, to fakt, ¿e komnata Tierra Dentro nie jest jedyn± tak± budowl± na ¶wiecie. Niemal¿e identyczn± mo¿na odnale¿æ w miejscu zwanym Hal Saflieni, ktore po³o¿one jest na wyspie Malcie, na Morzu ¦rodziemnym (!) Hal Saflieni to kompleks który powsta³ ok. 3 tys. lat p.n.e. Kim byli ludzie, którzy go zbudowali – do dzi¶ nie wiadomo. Podobnych krypt na Malcie jest znacznie wiecej i zbudowane s± w sposob niemal¿e identyczny do tych z Kolumbii. Wszystkie s± owalne a w ich centrum znajduje siê wg³êbienie z ludzkimi ko¶æmi i urn± obok. Tak¿e motywy wymalowane na ¶cianach s± bardzo podobne. Zwi±zek pomiêdzy Tierra Dentro a Hal Saflieni nie ulega w±tpliwo¶ci.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/Hal-Saflieni.jpg)

Mimo, ¿e wniosek taki wydaje sie byæ mocno naci±gany, bo trudno sobie wyobrazic podró¿e miêdzykontynentalne 5-6 tys lat temu, to liczba dowodów na jego poparcie jest zaskakuj±co du¿a. Niektórych dostarczyli sami hiszpañscy kokwistadorzy, którzy w notatkach na temat ¿ycia miejscowych indian, ze zdumieniem dostrzegli, ¿e ich system irygacyjny jest identyczny z tym, jaki budowali staro¿ytni Etruskowie, którzy stworzyli wyrafinowan± cywilizacje na Pó³wyspie Apeniñskim zanim jeszcze powsta³ tam Rzym. Wergiliusz w „Eneidzie” uznawa³ Etrusków za uchod¼ców z po¿ogi Wojny Trojañskiej, którzy stworzyli na terenie dzisiejszych W³och pañstwo trwaj±ce przez 600 lat. Podobieñstw do cywilizacji etruskiej w¶ród zabytkow antycznej Kolumbii mo¿na znale¼æ znacznie wiecej. Jednym z czêstych motywów etruskich jest g³owa Meduzy lub Gorgony. Podobne mo¿na znale¼æ wykute w skale San Augustin. Na wybrze¿u Pacyfiku znaleziono tak¿e trojañskie wazy i figurki brodatych wojowników. Brodaty Muyscas mia³ pochodziæ z wyspy gdzie równie¿ brodaty gigant Bochica trzyma³ niebo na swoich ramionach (Atlas?) Ktorego¶ razu przez nieuwagê Bochici niebo spad³o z jego ramion i zapali³o ziemiê. Gigant ugasi³ ziemiê tworz±c potop i znow uniós³ niebo na swoje barki. Za ka¿dym razem kiedy Bochica poprawia na ramionach swój ciê¿ar ziemi± targaj± trzesienia ziemi.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/San-Augustine.jpg)

Innym przybyszem z nieznanej wyspy, któr± zatopi³ kataklizm, by³ Zuhe. W legendach Indian Chibcha rownie¿ mia³ brodê i nauczy³ miejscowych uprawiaæ ziemiê a tak¿e ustanowi³ prawa rz±dz±ce ca³± spo³eczno¶ci±. Kiedy Hiszpanie przybyli do Kolumbii miejscowie Indianie nazywali ich Zuhe. Kiedy nieznani przybysze przekazali Indianom swoj± wiedzê, ktorego¶ dnia wszyscy odeszli w Andy. Miejscowi do dzi¶ w swoich obrzêdach przypominaj± dzieñ, kiedy pojawi³ siê ojciec ich narodu Muyscas. Po obsypaniu odgrywaj±cego jego rolê Indianina z³otym py³em i rytualnej k±pieli w jeziorze, ubiera siê go w b³êkitne szaty o jakich wspomina³ Platon w Kritiaszu.

(Na podst. „Atantis Rising”)

http://nowaatlantyda.com/2010/12/16/atlantyda-w-kolumbii/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 10, 2011, 17:56:33
Atlantyda = Cypr?
wtorek, 02 grudnia 2008 17:01

(http://infra.org.pl/images/stories/demo/ufo/fot2/atlantcypr1.JPG)

Atlantyda inspiruje i wzbudza kontrowersje niemal¿e od samego pocz±tku, kiedy to napisa³ o niej Platon. Poszukiwacze zaginionej cywilizacji Atlantydy dopatrywali siê jej ¶ladów niemal¿e w ka¿dym miejscu na ¶wiecie. Inni nawet rozszerzali te poszukiwania na przestrzeñ kosmiczn±. Jednak Robert Sarmast odkry³, i¿ siedziba zaginionej cywilizacji musia³a znajdowaæ siê gdzie¶ w okolicach dzisiejszego Cypru. Czy ma racjê?
 

 

______________________________

Phillip Coppens

„Atlantyda” to niezwyk³e s³owo, wywodz±ce siê z t³umaczenia egipskiego s³owa „keftiu” na grekê. Samo keftiu oznacza w³a¶nie ¶wiat Atlantów, jak twierdzi³ pisz±cy o nim Platon. Choæ zarówno nazwa, jak i ca³a historia s± unikatowe, poszukiwanie Atlantydy sprawia wiele trudno¶ci.

(http://www.infra.org.pl/serwis/images/serwisfoto/atl3.gif)
Atlantyda na mapie Kirchera z XVII wieku

Kiedy Platon pisa³ „Timajos” i „Krytias”, nawet nie wyobra¿a³ sobie zapewne, ¿e Atlantyda stanie siê tematem kontrowersji przez nastêpne wieki. Naprawdê zaczê³a siê ona tu¿ po napisaniu wymienionych dzie³ a od czasów ¶redniowiecza rozpala wyobra¼niê mieszkañców Zachodu. Choæ czasem twierdzi siê, ¿e le¿a³a ona gdzie¶ na Atlantyku, umiejscawia siê j± w wielu innych miejscach, np. na Bliskim Wschodzie. Równocze¶nie mieszkañców wyspy klasyfikuje siê niekiedy jako bogów, istoty pozaziemskie lub odrêbn± rasê. W konfrontacji z tymi wszystkimi faktami, niewielu ludzi potrafi wyci±gn±æ jakiekolwiek sensowne wnioski.

Jednym z wielu badaczy, którym rzekomo uda³o siê zlokalizowaæ Atlantydê jest Robert Sarmast. Choæ nie jest ona tak spektakularna, jak w przypadku wielu innych, posiada nad nimi pewn± przewagê, gdy¿… jest prawdopodobna.

Jednym z najbardziej zdumiewaj±cych faktów dotycz±cych znikniêcia Atlantydy jest fakt, i¿ „kontynent” ów powoli ton±³. By³o to wynikiem serii katastrof, w tym trzêsienia ziemi. Jak stwierdzi Sarmast, wskazówka ta pozwala nam na lokalizacjê tego miejsca, jakich na ¶wiecie jest tylko kilka. Kryteriów tych nie spe³nia np. wyspa na Oceanie Atlantyckim.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/fot5/atl1.jpg)

Mówi±c krótko, Sarmast zidentyfikowa³ miejsce, gdzie znajdowa³a siê Atlantyda, wskazuj±c na obszar po³o¿ony na po³udniowy-wschód od Cypru, le¿±cy 1500 m. pod wod±. Wiadomo, ¿e Morze ¦ródziemne nie zawsze by³o tym, czym jest dzi¶, przynajmniej nie posiada³o swych dzisiejszych rozmiarów. Co najmniej trzykrotnie trzêsienia ziemi i dryft kontynentalny zamyka³y Cie¶ninê Gibraltarsk±. W wyniku tego woda zaczyna³a wyparowywaæ, przemieniaj±c morze w l±d. Teoria ta znajduje potwierdzenie w nauce i ¶wiadcz± o niej liczne pozosta³o¶ci. Graham Hancock by³ jednym z badaczy, którzy po¶wiêcili siê poszukiwaniom dowodów na to, i¿ budynki oraz „koleiny” na wyspie Malta, pogrzebane s± pod wod±, której poziom jeszcze przed 5000 lat (a wiêc wzglêdnie niedawno) by³ znacznie ni¿szy ni¿ obecnie.

Sarmast stwierdzi³, i¿ przed 10.000 lat cie¶nina zosta³a zamkniêta ponownie, co stworzy³o jeden z najwiêkszych na ¶wiecie wodospadów, setki razy wiêkszy od Wodospadu Wiktorii. Kiedy wskutek trzêsienia ziemi cie¶nina otworzy³a siê, miliony ton wody powoli wdziera³y siê w g³±b tego, co dzi¶ stanowi Morze ¦ródziemne. L±d zacz±³ znikaæ pod wod±. To w³a¶nie te wydarzenia mia³y staæ siê pocz±tkiem koñca Atlantydy.

Kraina ta posiada³a wiele cech, które wed³ug Sarmasta pasuj± do Cypru. Wa¿nymi szczegó³ami by³a obecno¶æ s³oni oraz miedzi. Metal ten by³ tak powszechny na wyspie, i¿ nawet jej nazwa ma siê od niego wywodziæ.

Co jednak z S³upami Heraklesa, za którymi mia³a le¿eæ Atlantyda?

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/fot5/ruts1.jpg)
Maltañskie koleiny (cart ruts) to wy¿³obienia w skale, którymi usiana jest ca³a wyspa. Wygl±dem przypominaj± koleiny pozostawione przez wóz, st±d te¿ ich nazwa. Istnieje wiele hipotez, co do ich pochodzenia i przeznaczenia.

Krytyka identyfikowania ich z Gibraltarem narodzi³a siê znacznie wcze¶niej. Eberhard Zangger by³ jedn± z tych osób, która twierdzi³a, i¿ wiele miejsc w obszarze Morza ¦ródziemnego pasuje do ich opisu, tote¿ Gibraltar nie mo¿e byæ jedynym kandydatem.

Czy jednak Atlantyda mog³a byæ wysp±, je¶li Morze ¦ródziemne nie by³o morzem? Choæ wiêkszo¶æ terenów sta³a siê miejscami suchymi, na obszarze tym z pewno¶ci± pojawi³y siê rzeki i zbiorniki innego typu, je¶li okres odciêcia morza od oceanu by³ niezwykle d³ugi.

W rzeczywisto¶ci na brzegach Morza ¦ródziemnego odkryæ mo¿emy ¶lady wczesnych cywilizacji. Na wschodnich wybrze¿ach natrafiæ mo¿na na pozosta³o¶ci datowane na rok 8000 p.n.e., czyli wzglêdnie krótko po zatoniêciu Atlantydy, co mia³o miejsce wed³ug ¼róde³ egipskich ok. 9500 r. p.n.e. Rzeczywi¶cie wydaje siê zatem prawdopodobne, ¿e w regionie kwit³a nieznana cywilizacja, za¶ je¶li mityczna kraina le¿a³a na Atlantyku, czy nie widzieliby¶my podobnych ¶ladów na zachodnim wybrze¿u Morza ¦ródziemnego, czy te¿ wzd³u¿ wybrze¿a oceanu w Maroku czy Hiszpanii?

Sarmast dodaje, ¿e na Cyprze co rok obchodzi siê ¦wiêto Potopu, którego ¼ród³a mog± mieæ korzenie w staro¿ytnej katastrofie. Czy to mo¿liwe? Dzieñ ten nazywany Kataklysmos obchodzony jest w Zielone ¦wi±tki. Wyra¼nie widaæ tak¿e, i¿ to ¶wiêto, które przez ko¶ció³ katolicki zosta³o schrystianizowane.

Ale to nie jedyny potencjalny zwi±zek z Atlantyd±. Najwy¿sza góra na wyspie wznosz±ca siê ponad 2000 m. n.p.m. nosi nazwê Olympos. Czy jest to pierwotny Olimp – siedziba greckich bóstw?

Cypr by³ równie¿ wed³ug historyków miejscem kultu Wenus – Bogini Matki, któr± wielu badaczy uwa¿a za centralny obiekt kultu w prymitywnych spo³eczeñstwach. Wskazuje siê, i¿ przypuszczalnie miêdzy rokiem 20.000 a 5000 p.n.e., kult Bogini Matki kwit³ na wschodnich wybrze¿ach Morza ¦ródziemnego. Na wyspie znajduje siê tak¿e wie¶ Yeroskipou, której nazwa wywodzi siê od „Hiero Skepos” czyli „¦wiête Ogrody”. Po¶wiêcone one by³y Afrodycie/Wenus i mog³y byæ miejscem uznawanym za Rajski ogród.

Sarmast nie pomija, choæ nie dyskutuje w szerszym zakresie mo¿liwo¶ci, i¿ upadek Atlantydy móg³ ³±czyæ siê z histori± o Potopie i Noem. Jasne jest, zalanie basenu Morza ¦ródziemnego i historia Noego, który unosi³ siê na wodzie, nosz± pewne podobieñstwo. Kiedy wzniós³ siê poziom wody, ¶wiat uleg³ zmianie a jego wszelkie z³o zosta³o zmyte z powierzchni. Podobny „pierwiastek z³a” zawiera siê tak¿e w historii o Atlantydzie, której upadek zwi±zany by³ z kar± bogów za nadu¿ycia.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/fot5/atla21.jpg)
Czy owa równina mog³a byæ miejscem, gdzie kwit³a uwieczniona w pamiêci staro¿ytnych cywilizacja?

Czy by³a to katastrofa naturalna, czy te¿ zemsta bogów, jasne jest, i¿ ponowne zalanie basenu Morza ¦ródziemnego wywo³a³o masow± reakcjê i panikê w¶ród zamieszkuj±cych go ludzi. Niektórzy byli ¶wiadkami wznosz±cego siê poziomu wód, inni tsunami. Byæ mo¿e kosztowa³o to ¿ycie wielu z nich. Kolejnym problemem Atlantydy by³ jej równinny charakter. Je¶li po³o¿ona by³aby na górach, mog³aby przetrwaæ lub przynajmniej przetrwaæ d³u¿ej. W¶ród ofiary tej katastrofy najwiêksz± ofiar± by³a cywilizacja, która zachowa³a siê jednak w pamiêci Egipcjan.

Byæ mo¿e Noe by³ ekscentrycznym staro¿ytnym naukowcem, który rozwa¿aj±c wszelkie mo¿liwo¶ci i przygl±daj±c siê nadci±gaj±cej katastrofie, podj±³ odpowiednie kroki. Przygotowany na najgorsze, prze¿y³ j±, byæ mo¿e jako jeden z niewielu.

Choæ Morze ¦ródziemne jest dobrze znane, inaczej jest z jego powierzchni±. Sarmast wierzy, ¿e byæ mo¿e po zaginionej cywilizacji pozosta³y jakie¶ ¶lady, choæ pogrzebane s± pod kilometrow± warstw± wody. Mapy, do których uda³o siê dotrzeæ jemu i cz³onkom jego ekipy równie¿ zdaj± siê wspieraæ mo¿liwo¶æ, i¿ istnia³a tam nieznana cywilizacje. Mimo to, potrzeba jeszcze co najmniej ogromnego nak³adu si³ i ¶rodków, które wydaj± siê mieæ jednak wiêksz± nadziejê na odkrycie prawdy, ni¿ nowe alternatywne hipotezy.
____________________
INFRA
Autor: Phillip Coppens
¬ród³o: philipcoppens.com (artyku³ ukaza³ siê tak¿e we Frontier Magazine, 2005)

http://infra.org.pl/historia-/paleoastronautyka/486-atlantyda-cypr


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 10, 2011, 19:17:01
Atlantyda to epoka , epoka która mia³a trzy etapy swojego istnienia do totalnego  zatoniêcia , czyli przebiegunowania ziemi .
¦lady jej mo¿na znale¼æ na ca³ej kuli ziemskiej , ta wiêc nic dziwnego i¿ s± odnajdywane w ró¿nych miejscach.

Technologia , która by³a wówczas znana pozwoli³a na przeniesienie pewnych budowli z tamtych czasów w inny wymiar.
One s± nadal , ale dla nas s± niewidoczne , wracamy do momentu , który to wszystko odkryje.


NOE czytaj±c od koñca ( wiele wschodnich kultur tak czyta³o i czyta) to EON czas inaczej , w którym jest wszystko zapisane , wszystko zdeponowane. Bowiem czas u nie ma jest tylko moment wej¶cia w zdeponowan± w jego krêgu wiedzê.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Wrzesieñ 16, 2011, 01:55:13
Cytuj
¦lady jej mo¿na znale¼æ na ca³ej kuli ziemskiej , ta wiêc nic dziwnego i¿ s± odnajdywane w ró¿nych miejscach.
Kiedy¶ czyta³em pewn± ksi±¿kê (niestety nie pamiêtam tytu³u, by³o to dawno i chêtnie bym do niej wróci³), która opowiada³a o bardzo bliskich powi±zaniach Atlantydy z szamanami z ameryki po³udniowej. By³y tam informacje ¿e przede wszystkim to oni mieli odziedziczyæ wiedzê Atlantydy (przyk³adowo legenda o kryszta³owych czaszkach). Co ciekawe, by³o te¿ du¿o informacji o dosyæ czêstych kontaktach tych szamanów z naszymi druidami. Druidzi dzielili siê wiedz± o naturze, szamani za¶ nauczali rozwoju duchowego. Istniej± generalnie w tych krêgach legendy mówi±ce o olbrzymim szacunku tych ludów, o bardzo owocnej wspó³pracy... z tego co pamiêtam by³y równie¿ wspominane tereny Chin.
Wydaje mi siê ¿e takie informacje prawdopodobnie mo¿na znale¼æ jeszcze w jaki¶ wywiadach z potomkami szamanów z ameryki po³udniowej. Podobno co¶ tam jeszcze praktykuj±, ale tu raczej istotne s± opowie¶ci i legendy jakie przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie. Co do druidów, kiedy¶ szuka³em co nieco na ten temat. Wygl±da na to ¿e druidyzm s³owiañski, nordycki ca³kowicie umar³ zabieraj±c ze sob± znacz± czê¶æ wiedzy.

Generalnie z legend wynika ¿e ca³a ta epoka by³a ze sob± ¶ci¶le powi±zana, co za tym idzie, wiedza Atlantydy zapewne te¿ w ten sposób siê rozprzestrzenia³a.

... ale to tylko legendy ;)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 15, 2011, 19:48:18
KSI¡¯KI

Nieautoryzowane fragmenty ksi±¿ek, których t³umaczenia cytujê na tej stronie, s± pochodn± wiedzy t³umacza tak w temacie jêzyka jak i problemów poruszanych w t³umaczonych ksi±¿kach i mog± siê ró¿niæ od wersji, które w przysz³o¶ci stan± siê oficjaln± polsk± translacj± danej pozycji wydawniczej.

Zagubione technologie staro¿ytnego Egiptu (http://nowaatlantyda.com/2011/09/18/zagubione-technologie-starozytnego-egiptu/)
18 Wrzesieñ 2011

Dlaczego faraonowie budowali piramidy ze sztucznych kamieni (http://nowaatlantyda.com/2011/07/09/dlaczego-faraonowie-budowali-piramidy-ze-sztucznych-kamieni/)
09 Lipiec 2011

Zakazane wrota (http://nowaatlantyda.com/2011/06/18/zakazane-wrota/)
18 Czerwiec 2011

Przed piramidami (http://nowaatlantyda.com/2011/05/29/przed-piramidami/)
29 Maj 2011

Illuminaci: fakty i fikcja (http://nowaatlantyda.com/2011/05/22/illuminaci-fakty-i-fikcja/)
22 Maj 2011

Intruzi (http://nowaatlantyda.com/2011/05/14/intruzi/)
14 Maj 2011

Geny, giganci, potwory i cz³owiek (http://nowaatlantyda.com/2011/05/06/geny-giganci-potwory-i-czlowiek/)
04 Maj 2011

Mroczna misja (http://nowaatlantyda.com/2011/04/28/mroczna-misja/)
28 Kwiecieñ 2011

Zaginiona sztuka Enochiañskiej Magii (http://nowaatlantyda.com/2011/04/21/zaginiona-sztuka-enochianskiej-magii/)
21 Kwiecieñ 2011

Czarna Geneza (http://nowaatlantyda.com/2011/04/16/czarna-geneza/)
16 Kwiecieñ 2011

Tajne stowarzyszenia amerykañskich elit (http://nowaatlantyda.com/2011/04/11/tajne-stowarzyszenia-amerykanskich-elit/)
11 Kwiecieñ 2011

Wymy¶lona wiedza (http://nowaatlantyda.com/2011/04/09/wymyslona-wiedza/)
09 Kwiecieñ 2011

Efekt Izajasza (http://nowaatlantyda.com/2011/04/02/efekt-izajasza/)
02 Kwiecieñ 2011

Upadek Atlantydy (http://nowaatlantyda.com/2011/03/27/upadek-atlantydy/)
27 Marzec 2011

http://nowaatlantyda.com/ksiazki/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Pa¼dziernik 30, 2011, 10:12:43
Ciekawe przypomnienie z 2008 roku przeslania Archaniola Matatrona,mowiace o atlantydzkich krysztalach.

http://forum-przebudzenie.rozwojduchowy.net/?/p/6234/przebudzenie-atlantydzkich-kryszta%C5%82%C3%B3w





Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 06, 2011, 19:23:24
Atlantyda na Krecie
6 lis 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/11/gavin-menzies.jpg)

Gavin Menzies jest emerytowanym kapitanem brytyjskiej Royal Navy. P³ywa³ na okrêtach podwodnych i zwiedzi³ wiele zak±tków ¶wiata w tym Chiny. Odkry³ m. in., ¿e Chiñczycy tak¿e mieli swój powa¿ny udzia³ w odkrywaniu ¶wiata w czasach nowo¿ytnych i odkryli Amerykê zanim zrobi³ to Kolumb. Gavin Menzies prócz innych, jest autorem ksi±¿ki po¶wiêconej genezie Atlantydy pt. „The Lost Empire of Atlantis” (Zagubione imperium Atlantydy).

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/11/palac-faistos.jpg)

Na ¶lad tego co nazywa Atlantyd± trafi³ przypadkiem podczas swojej podró¿y na Kretê. Podczas zwiedzania pa³acu w Faistos, przeczyta³ w swoim przewodniku, ¿e zosta³ on zbudowany ok 2500 r. p.n.e. Pa³ac (a w³a¶ciwie jego pozosta³o¶ci) by³ ogromny i zajmowa³ sob± spor± powierzchniê jak na mo¿liwo¶ci teoretycznie prymitywnej cywilizacji zamieszkuj±cej w tamtych czasach wyspê. Dlatego Menziesowi data jego powstania wyda³a siê mocno przesadzona, bo oznacza³oby to, ¿e cywilizacja na Krecie jest jedn± z najstarszych na Ziemi. Uda³o mu siê nawet odszukaæ autora informacji na temat pa³acu zawartej w przewodniku, którym okaza³ siê profesor z lokalnego uniwersytetu. Menzies przedstawi³ mu swoje w±tpliwo¶ci, na co profesor odpar³, ¿e cywilizacja jaka rozwija³a siê na Krecie jest byæ mo¿e nawet starsza od egipskiej. Prostym dowodem na to twierdzenie by³y choæby malowid³a z grobowców faraonów, gdzie przedstawiani byli przybysze z Krety przywo¿±cy prezenty dla faraona. Nie ma w±tpliwo¶ci co do daty powstania grobowców faraonów co oznacza ze prawie 5 tys. lat temu okrêty z Krety, z portu w Faistos by³y w stanie dop³yn±æ do Egiptu i powróciæ z powrotem. ¯eglarze na tych okrêtach musieli wiêc posiadaæ nie tylko pe³nomorskie okrêty ale i system nawigacji pozwalaj±cy im na tak± podró¿.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/11/santorini-caldera-map.jpg)

Gavin Menzies wyruszy³ wiêc na wêdrówkê po wszystkich kreteñskich muzeach, by znale¼æ w nich jakie¶ wskazówki, na temat wiedzy ¿eglarskiej Kreteñczyków w czasach staro¿ytnych. Szybko odkry³ wizerunki tych statków na ceramice, która niejednokrotnie datowana by³a na 3 tys. lat p.n.e. Menziesa, który sam by³ ¿eglarzem zafascynowa³a morska historia Krety. Naturalne pytanie jakie sobie postawi³, dotyczy³o tego, co spowodowa³o upadek tak zaawansowanej cywilizacji, która nieoczekiwanie zniknê³a z antycznej mapy ¶wiata. Odpowiedzi± by³ wulkan na niewielkiej wyspie Santorini, le¿±cej 70 mil morskich na pó³noc od Krety. Wulkan eksplodowa³ z mordercz± energi± ok. 3500 lat temu. Dym i popio³y zas³oni³y S³oñce i porwane si³± wybuchu oraz wiatrami pokry³y nie tylko Kretê ale tak¿e pó³nocn± czê¶æ Egiptu. Wybuch wulkanu wywo³a³ mordercze tsunami, którego fale siêga³y 30 m wysoko¶ci. Wiadomo to st±d, ¿e po dzi¶ dzieñ na klifach pó³nocnej Krety znajduje siê wbite w niego muszle morskie 30 m powy¿ej poziomu morza. Tsunami to, by³o najsilniejszym tsunami w znanej nam historii i kompletnie zniszczy³o wszystkie porty nie tylko pó³nocnej czê¶ci wyspy, ale tak¿e deltê Nilu, wywo³uj±c znane z Biblii plagi egipskie. Jest prawdopodobne, ¿e tsunami sta³o siê przyczyn± upadku potê¿nego faraona Echnatona bo zosta³o uznane za karê bosk± dla Egiptu.

Menzies wyruszy³ na Santorini aby znale¼æ ¶lady tego zdarzenia. Nie szuka³ d³ugo. Pracuj±cy na wyspie archeolodzy odkryli tam staro¿ytn± stolicê Santorini, któr± wstêpnie oszacowano na 2 tys. lat p.n.e. Miasto pokryte by³o 15 metrow± warstw± wulkanicznego b³ota. Archeolodzy przewiercili siê przez t± warstwê i za pomoc± wiert³a przebili siê do domu bogatego kupca, który by³ tak¿e ¿eglarzem. Na ¶cianach jego domu wymalowane by³y freski przedstawiaj±ce okrêty wracaj±ce z morskiej wyprawy. Wizerunki okrêtów poddano analizie i okaza³o siê, ¿e s± one zaawansowane technologicznie. Posiada³y rozmaite typy o¿aglowania, które s³u¿y³o do napêdu okrêtu w rozmaitych warunkach atmosferycznych. Do ustawiania ¿agla s³u¿y³o a¿ 18 rozmaitych lin. Wszystko to wskazywa³o, ¿e mieszkañcy Santorini byli ¿eglarskimi ekspertami a ich okrêty zdolne by³y do odbywania d³ugich, morskich podro¿y nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. Okrêty te by³y tak¿e poka¼nych rozmiarów, co najmniej trzykrotnie przekraczaj±c wielko¶ci± statki jakie mia³ do swojej dyspozycji Kolumb w czasie podró¿y przez Atlantyk. Szybko przekonano siê, ¿e freski ze ¶ciany z domu kupca, w niczym nie przesadza³y prawdziwego wizerunku kreteñskich okrêtów. Na dnie morza, ok. 200 mil morskich od Krety odkryto nie jeden, a trzy wraki takich statków.

Pierwszy z nich datowano na 1600 r. p.n.e., drugi na 1300 r.p.n.e., a trzeci na 1100 r. p.n.e. Le¿a³y na dnie morza, niedaleko wybrze¿y Turcji. Zatopione staro¿ytne okrêty wydobywano z niezwyk³± ostro¿no¶ci±, co zajê³o a¿ 10 d³ugich lat. Dwa z nich mo¿na zobaczyæ w muzeum w tureckiej miejscowo¶ci Bodrum. Okrêty te przewozi³y mied¼ a mied¼ reaguje z wod± morsk± w sposób, który zabezpieczy³ kad³ub statku przed zniszczeniem przez organizmy morskie. To dlatego wiêksza czê¶æ okrêtu le¿±cego na morskim dnie pozosta³a nietkniêta. Mied¼ szczelnie zabezpieczy³a wnêtrze statku przed pr±dem morskim, dziêki czemu jego zawarto¶æ pozosta³a nienaruszona przez 3500 lat. Towary jakie przewo¿ono na statkach pochodzi³y z sze¶ciu ró¿nych cywilizacji. Ko¶æ s³oniowa pochodzi³a z Indii, zêby hipopotama z czarnej Afryki, b³êkitne szk³o z Egiptu, z³oto z Syrii i bursztyn z nad Ba³tyku. Nieznane by³ pocz±tkowo pochodzenie miedzi. Wkrótce jednak okaza³o siê, ¿e mied¼ tej jako¶ci i próby mo¿na znale¼æ tylko w jednym miejscu na ¶wiecie, którym s±… wybrze¿a amerykañskiego Jeziora Michigan!

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/11/staro%C5%BCytny-%C5%BCaglowiec.jpg)

Wówczas Gavin Menzies dozna³ ol¶nienia i u¶wiadomi³ sobie, ¿e Santorini i cywilizacja minojska na Krecie by³y byæ mo¿e tajemnicz± i jak najbardziej realn± Atlantyda opisywan± przez Platona. Wg. Menziesa Atlantyd± by³o olbrzymie imperium, które rozci±ga³o siê od amerykañskich wybrze¿y Jeziora Michigan po Szkocjê, Francjê, Hiszpaniê granicz±c z Egiptem i Indiami na swoich wschodnich krañcach. Staro¿ytna Grecja, która jest uwa¿ana za kolebkê naszej cywilizacji odziedziczy³a po kulturze minojskiej olbrzymi dorobek tak techniczny jak i kulturalny. Mieszkañcy Krety w tamtych czasach nie byli Grekami lecz nie przetrwali do naszych czasów bo w wyniku kilku katastrof w historii wyspy, wyginêli zupe³nie a ich miejsce zajêli etniczni Grecy.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/11/helm-minojski.jpg)

Minojczycy byli niezwykle wyrafinowan± cywilizacj±. Matematycznie byli bardziej zaawansowani ni¿ mieszkañcy Mezopotamii czy Egiptu. Posiadali jêzyk pisany a tak¿e system miar i wag. Platon w swoich dialogach Kritias i Timaios wielokrotnie dawa³ do zrozumienia, ¿e historia Atlantydy jest histori± prawdziw± a nie legend±. Pisa³, ¿e mieszkañcy Atlantydy mieszkali na wyspach – nie na jednej wyspie – ale na dwóch wyspach. Jedna mia³a byæ okr±g³a a druga pod³u¿na. Te wyspy to wg Menziesa Kreta i Santorini. Posiadali oni jêzyk pisany i byli ekspertami w metalurgii. Wzmianka o jêzyku pisanym jest niezwykle wa¿na, bo w tamtych, zamierzch³ych czasach, ¿aden inny lud na wyspach greckich nie posiada³ jêzyka pisanego. Handlowali miedzi± przez co stali siê niezwykle bogaci. Chciwo¶æ i bogactwo wywo³a³o gniew bogów. Platon na koniec pisze, ¿e Atlantyda zosta³a zniszczona w ci±gu jednego dnia i jednej nocy i taki w³a¶nie koniec spotka³ mieszkañców Santorini a pó¼niej Krety.

http://nowaatlantyda.com/2011/11/06/atlantyda-na-krecie/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Listopad 06, 2011, 19:58:53
Tak sobie gdybam ,a  mo¿e tak jak teraz ca³a cywilizacja kwitnie na ca³ej kuli ziemskiej tak i tamta rozwin³a si na ca³ym wielkim i nie  podzielonym kontynêcie
By³a jednak tak rozwinêta ¿e pozosta³ tylko budowle najtrwalsze.
A co zostanie po nas ? chyba nic ,bo wszystko siê rozsypie.
My wiecznie robimy ze starozytnych przyg³upów ,a mo¿e my nimi jestwe¶my? ???


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 06, 2011, 20:10:53
S³uszne spostrze¿enie. ;D
Czyta³em niedawno ciekawe rozwa¿ania o Atlantydzie autorstwa L. Klimka. Pisze do¶æ logicznie, ¿e wszêdzie niemal mamy dowody istnienia tej cywilizacji tylko nasza szanowna nauka skutecznie zamydla nam oczy fa³szuj±c historiê poprzez dostosowywanie artefaktów do ogólnie przyjêtych schematów, lub je zatajaj±c. Nie potrafi± i nie chc± dopu¶ciæ do siebie my¶li, ¿e istnia³o co¶ takiego jak cywilizacje starsze od egipskich.
Sama za¶ Atlantyda, choæ znajdowa³a siê na zatopionym dzi¶ kontynencie to jej wp³ywy by³y i s± widoczne w wielu regionach wspó³czesnego ¶wiata, bo przecie¿ tak rozwiniêta kultura musia³a prowadziæ o¿ywiony handel z s±siadami.

Cytat: Platon
Platon (Timajos) - Potêga owa posiada³a wyspê przed cie¶nin±, która siê nazywa³a u was Kolumnami Heraklesa. Wyspa ta by³a wiêksza od Libii i Azji razem wziêtych. Podró¿ni owych czasów mogli siê dostawaæ z tej wyspy na wyspy inne, a z nich na ca³y kontynent przeciwleg³y, który siê rozci±ga³ doko³a tego prawdziwego morza. Ca³e to morze, które siê znajduje z tej strony cie¶niny, o której mowa, wygl±da na port o w±skim wje¼dzie. A co jest po tamtej jej stronie, mo¿na by nazwaæ prawdziwym morzem, a ziemi, która je zewsz±d otacza, mo¿na by daæ, w ¶cis³ym tego s³owa znaczeniu, miano kontynentu. [...]
Na tej wyspie Atlantydzie kwit³a wielka i zdumiewaj±ca potêga królewska, której podlega³a ca³a wyspa oraz wiele innych wysp i czê¶ci kontynentu. Ponadto z tej strony cie¶niny królestwo to obejmowa³o okolice Libii a¿ do Egiptu i Europê a¿ po Tyrreniê.

Platon (Kritias) - Blisko morza i przez ¶rodek ca³ej wyspy le¿a³a równina, która mia³a byæ najpiêkniejsza ze wszystkich równin, o niezwyk³ej urodzajno¶ci. W pobli¿u za¶ równiny wznosi³o siê niewysokie wzgórze, w odleg³o¶ci mniej wiêcej piêædziesiêciu stadiów (900 m) od jej ¶rodka. [...]
W obfito¶ci by³a woda, zarówno zimna jak gor±ca. Ka¿dy z tych gatunków wody nadawa³ siê znakomicie do u¿ytku dziêki swej ³agodno¶ci i zaletom. Wyzyskiwa³y je specjalne konstrukcje i plantacje odpowiadaj±ce naturze wód. Umie¶cili doko³a baseny, jedne otwarte, drugie kryte, przeznaczone do ciep³ych k±pieli w okresie zimowym. [...]
Po pierwsze, ca³a okolica by³a po³o¿ona bardzo wysoko i spadzisto schodzi³a ku morzu. Jednak teren, na którym le¿a³o miasto, by³ p³aski. Równina ta otacza³a miasto, bêd±c sama otoczona górami, które siêga³y a¿ do morza. By³a p³aska, równa, ca³a wyd³u¿ona. Liczy³a po bokach trzy tysi±ce stadiów (540 km) oraz dwa tysi±ce stadiów (360 km) w ¶rodku od morza, które znajdowa³o siê w dole. [...]
Ta okolica w ca³ej wyspie by³a pochylona ku po³udniowi, os³oniêta przed wiatrami pó³nocnymi. Chwalono góry, które j± otacza³y: pod wzglêdem ilo¶ci, wielko¶ci i piêkna przewy¿sza³y one te wszystkie, które istniej± obecnie. W górach tych by³o wiele wsi bogatych w mieszkañców, jak równie¿ wiele rzek, jezior, ³±k zdolnych wy¿ywiæ olbrzymi± ilo¶æ zwierz±t dzikich i oswojonych, oraz tak¿e mnóstwo lasów o tak ró¿nej naturze, i¿ dostarcza³y w obfito¶ci materia³u niezbêdnego do wszelkich mo¿liwych prac. [...]
Równina ta, zarówno z natury jak i dziêki pracy w³o¿onej przez królów w ci±gu d³ugiego okresu czasu, mia³a nastêpuj±cy wygl±d: tworzy³a - jak powiedzia³em - po wiêkszej czê¶ci prostok±tny, pod³u¿ny czworobok; tam, gdzie boki odchyla³y siê od linii prostej, poprawiono tê nieregularno¶æ wykopuj±c ci±g³y rów, opasuj±cy równinê.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: krzysiek Listopad 06, 2011, 23:45:02
Do tego wszystkiego warto przypomnieæ, ¿e w³a¶nie w Faistos odkryto bardzo tajemniczy artefakt, zwany "Dyskiem z Faistos". Do dzi¶ nie uda³o siê odczytaæ zapisanych na nim informacji. Niektórzy badacze twierdz±, ¿e móg³ pe³niæ rolê dzisiejszej dyskietki! Pisze te¿ o tym Z.Sitchin.

Widzia³em ten dysk osobi¶cie w muzeum w Heraklionie - rzeczywi¶cie jest jedyny w swoim rodzaju.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 10, 2011, 20:46:26
Poni¿ej nieco inne wyja¶nienie zagadnienia atlantydzkiego:

Cytat: Liga Opiekunów
3.3 Turaneusiam


     Wczesniej, jeszcze przed czasami odnotowanej, przez was historii, naprawde na Ziemi istnialy cywilizacje, ktore moznaby uwazac za "genetycznie nadrzedne" dla waszej obecnej rasy ludzkiej. Istoty te mialt relacje z innymi istotami "z gwiazd". Pierwotny ludzki prototyp zawieral material genetycznych nagromadzony w calej galaktyce. Prototyp ludzki w swojej pierwotnej budowie, nie pochodzil z Ziemi. Ludzie zostali zapoczatkowani na planecie Tara - duplikacie Ziemi w piatym wymiarze. Zionites byli jedna z "gwiezdnych grup", ktorej material genetyczny dostarczono w celu stworzenia oryginalnego ludzkiego prototypu. Rasa ludzka, o ktorej mowimy, nazywa sie Turaneusiam. Ich formy biologiczne wylonily sie 560 milionow lat temu z kombinacji rozmaitych zwierzeto-podobnych gatunkow rodzimych dla Tary w tamtych czasach, oraz bardziej zaawansowanych genetycznie ras z innych ukladow planetarnych, lub innych wymiarow. Tara postrzegana byla, jako swego rodzaju "wychowalnia", gdzie ta nowa ludzka hybryda (czyt.krzyzowka),  mogla rozwijac sie i uzyskac niezaleznosc od innych form zycia na Tarze. Zamierzeniem bylo, aby ten ludzki prototyp stal sie opiekunem i straznikiem Tary, mial on rowniez cieszyc sie miedzygalaktyczna i miedzywymiarowa wymiana z wieloma innymi cywilizacjami. Przez pewien czas, rozwoj taki mial miejsce i nowe gatunki (ludzie) rozwijali sie z laskawoscia. Nadszedl czas, kiedy gatunki te rozpoczely sciezke deewolucji. Ludzie (Turaneusiam) zaczeli krzyzowac sie z innymi gatunkami rodzimych form zycia. Ich genetyczna nic stawala sie coraz bardziej zwierzeca, co stopniowo zredukowalo ich zdolnosc do niesienia wyzszej inteligencji, do czego byli powolani. Gatunki te cofnely sie w rozwoju, popadajac coraz bardziej w zachowania charakterystyczne dla mniej rozwinietych form zycia. Niektorzy ludzie opuscili Tare i przylaczyli sie do miedzygwiezdnych braci. Inni natomiast pozostali na Tarze, podczas gdy ich roznorodnosc genetyczna rozpoczela rozpad gatunkow. Kultury, ktore zasialy pierwotny ludzki prototyp podejmowaly wiele staran ponownej edukacji, lecz cofniecie w rozwoju bylo juz zbyt duze. Ludzie, ktorzy oryginalnie mieli byc straznikami Tary, tracili zdolnosc wypelnienia tej roli.
     Turaneusiam pierwotnie posiadali wielka moc i wiedze, lecz postepujace cofanie sie w rozwoju powodowalo zaklocenia, a wiedza ich zaczela przejawiac sie w instynktownych zachowaniach, w ktorych rozpowszechnione byly naduzycia i niewlasciwe wykorzystanie swojej mocy. Zasoby naturalne oraz inne formy zycia Tary, byly coraz bardziej naduzywane i niewlasciwie wykorzystywane. Tworcy Turaneusiam, po tysiacu lat, staran ponownej edukacji, zdecydowali sie wreszcie pozwolic tym gatunkom na kontynuacje sciezki cofania w rozwoju, zmierzajacej ku jej naturalnemu koncowi - samowygasniecia gatunkow, ktore niemalze nastapilo podczas wydarzen 550 milionow lat temu. Prototyp zostal zachowany przez tych Turaneusiam, ktorzy schronili sie pod ziemia, oraz w innych ukladach planetarnych wewnatrz trojwymiarowego Wszechswiata.
     Legendy mowiace o Atlantydzie i Lemurii, popularne obecnie w waszej kulturze, wylonily sie z tamtej prehistorycznej rzeczywistosci w waszych czasach, poprzez pamiec genetyczna. Chociaz "Atlantyda" nie byla to wlasciwa nazwa tej cywilizacji, to dramat z ktorym wiaza sie wasze legendy, jest wlasciwym tlumaczeniem niektorych zdarzen, ktore wydarzyly sie podczas tamtego okresu stworzenia pierwotnej rasy ludzkiej.[/size]

http://zkosmosu.blogspot.com/2011_04_01_archive.html


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 14, 2012, 18:28:28
Atlantyda/Antarktyda cz.1
26 lut 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/bare_antarctica_globe.png)

Rand Flem-Ath jest jednym z najbardziej interesuj±cych badaczy szukaj±cych potwierdzenia istnienia mitycznej Atlantydy. Swoje poszukiwania rozpocz±³ w 1976 r. Koñczy³ wówczas studia bibliotekoznawcze i planowa³ napisanie ksi±¿ki sci-fi na temat przybyszów z kosmosu, którzy aby ukryæ siê na Ziemi zostali zahibernowani w lodach Antarktydy. Podczas obmy¶lania tematu przysz³o mu do g³owy, ¿e mityczna Atlantyda mo¿e byæ tak¿e ukryta pod lodow± skorup± szóstego kontynentu. Flem-Ath nie wiedzia³ w tamtych czasach zbyt wiele o Atlantydzie i zacz±³ zbieraæ rozmaite inforamcje na temat tej zaginionej cywilizacji, pocz±wszy od s³ynnego opisu Platona w dialogu Kritiasz. Opis po³o¿enia Atlantydy zostawiony przez Platona by³ pocz±tkowo dla Flem-Atha niezrozumia³ym be³kotem. Którego¶ jednak dnia za¶witala mu w glowie idea, ¿e jednak byæ mo¿e Platon mia³l racjê i jego opis jest jak najbardziej konkretny i realny, je¶li uznaæ, ¿e miejsce w którym by³a Atlantyda jest…. Antarktyd±!

Gdy popatrzeæ na ¶wiat z punktu widzenia Antarktydy to jest ona otoczona jednym wielkim oceanem i dopiero gdy popatrzymy na ¶wiat z naszego punktu widzenia dzielimy ten ocean na 3 czê¶ci: Atlantyk, Pacyfik i Ocean Indyjski. Relacja Platona, jak wiadomo, ma swoje ¿rod³o w tradycji egipskiej. Ci co ocaleli z upadku Atlantydy, mieli znale¼æ schronienie w Egipcie. Tak wiec patrz±c na Atlantyde w sposob w jaki opisywa³ j± Platon nieoczekiwanie pasuje do niego wspó³czesna Antarktyda. Jest ona potê¿nym l±dem, przypominaj±cym kszta³tem ko³o i jest jak Atlantyda otoczona olbrzymim oceanem. Za oceanem mia³ znajdowaæ siê nastêpny l±d, którym w tym przypadku by³a reszta ¶wiata. Je¶li spojrzeæ na mapê, na której Antarktyda bêdzie zaznaczona w samym jej centrum, to zobaczymy, ¿e jest ona wielk± wysp± otoczon± masami wody za którymi znajduj± sie kolejne kontynenty. Nieoczekiwanie relacja Platona staje siê bardzo realistyczna.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/FA_US-naval.gif)

Z encyklopedii wiadomo, ¿e Antarktyda jest pokryta lodem przez ostatnie 55 mln lat. Oznacza to, ¿e mo¿liwo¶æ istnienia wysokorozwiniêtej cywilizacji na tym kontynencie jest bardzo niewielka. Platon napisa³, ¿e Ateñczyk Solon ok. 600 r. p.n.e. us³ysza³ historiê o Atlantydzie od egipskiego kap³ana, ktory umiejscowi³ czas opowiadanych wydarzeñ na 9 tys. lat wcze¶niej. Daje nam to datê 9600 r. p.n.e. i w tym czasie jak wiadomo na ziemi dosz³o do wielu g³êbokich przemian. By³ to koniec epoki lodowcowej, pokrywa lodowa pokrywaj±ca Amerykê Pó³nocn± topnia³a w bardzo szybkim tempie. Poziom wody w oceanach wzrasta³ dramatycznie szybko. W tym samym czasie wyginê³o tak¿e wiele gatunków zwierz±t a cz³owiek powoli rezygnowa³ z koczowniczego trybu ¿ycia, wynalaz³ rolnictwo i osiad³ w jednym miejscu.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/Rand-Flem-Ath.jpg)

Co wiêc wydarzy³o siê w 9600 r. p. n. e.? Flem-Ath uzna³ ¿e odpowied¼ na to pytanie tkwi w mitologii, do której dostêp mia³ tak¿e Platon. Flem-Ath postanowi³ sprawdziæ, czy jest w stanie wyt³umaczyæ historie upadku Atlantydy za pomoc± mitologii, jednocze¶nie zak³adaj±c, ¿e miejscem jej po³o¿enia by³a Antarktyda. Dla bibliotekarza zadanie to by³o nietrudne do wykonania. Szczególn± uwagê postanowi³ skupiæ na potopach, bo wzmianki o tym wydarzeniu pojawia³y siê w wielu rozmaitych mitologiach. W opisach potopu zwróci³ on uwagê na dwa interesuj±ce czynniki. Pierwszym z nich by³y zmiany na niebie ze szczególnym uwzglêdnieniem po³o¿enia S³oñca. Wzmianki o tym mo¿na odnale¿æ w wiêkszo¶ci opisow potopu. Drugim elementem interesuj±cym go w tych historiach, by³y informacje o raju utraconym lub o rajskiej wyspie.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/Indianin-Okanagon.jpg)

Jednym z pierwszych a zarazem najs³ynniejszych teoretyków istnienia Atlantydy by³ Ignatius Loyola Donelly, Amerykanin, który napisa³ ksi±¿kê pt. „Atlantis: Antedeluvian World” („Atlantyda: ¶wiat przed Potopem”). Ustali³ on miejsce istnienie Atlantydy gdzie¶ na Oceanie Atlantyckim co zawêza³o teren poszukiwañ zaginionego l±du. Flem-Ath doszed³ do wniosku, ¿e byæ mo¿e ¶ladów Atlantydy trzeba szukaæ tak¿e najdalej jak to jest mo¿liwe od Platona , staro¿ytnej Grecji i Egiptu. W kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej mieszkaj± plemiona Indian, które od czasów prehistorycznych zamieszkuj± te tereny. Jednym z nich jest plemiê Okanagon, które w swoich legendach ma przekaz o miejscu zwanym Suma Tui Ula, która by³a wysp± gdzie¶ na ¶rodku oceanui uznawana przez Indian za utracony raj. Przodkowie Indian mieli mieszkaæ na tej wyspie, która zosta³a w koñcu zniszczona przez potop i ludzie musieli j± opu¶ciæ. Nieoczekiwanie okaza³o siê, ¿e Indianie dysponuj± niemal¿e identyczn± histori± jak Platon. Id±c dalej tym ¶ladem, podobn± opowie¶æ mo¿na znale¼æ w kulturze japoñskiej gdzie raj utracony nazywa siê Onogoro Jima, która by³a wysp± w miejscu gdzie dzi¶ znajduje siê biegun. Nazwa ma podobne brzmienie do tej u¿ywanej przez kanadyjskich Indian mimo, ¿e nie ma z dialektem indianskim nic wspólnego.

Najstarsz± cywilizacj± znan± archeologii, jest cywilizacja sumeryjska. Tam równie¿ mo¿na znale¿æ zapis o utraconej rajskiej wyspie zwanej Aryana Vaejah (której brzmienie w jaki¶ sposób znów pokrywa siê swoim rytmem z nazwami u¿ywanymi przez inne kultury), która mia³a zostaæ zniszczona przez potop a potem pokryæ siê ¶niegiem i lodem! Tak wiêc motyw rajskej ojczyzny, wyspy po³o¿onej na ¶rodku oceanu w pobli¿u dzisiejszych biegunów, któr± zniszczy³a wielka powód¼ i zosta³a pokryta ¶niegiem i lodem a ludzie musieli j± opu¶ciæ i osiedlili siê na innych l±dach – ma swoje slady w legendach wielu kultur na calym ¶wiecie. Wyja¶nialoby to ekspansjê cz³owieka na ró¿nych kontynentach ale k³oci siê to z pojmowaniem wêdrowek ludów przez dzisiejsz± naukê.

cdn….

http://nowaatlantyda.com/2011/02/26/atlantydaantarktyda-cz-1/


Atlantyda/Antarktyda cz.2
27 lut 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/uskok-skorupy-ziemskiej.gif)

Flem-Ath twierdzi, ¿e epoka lodowcowa nigdy siê nie skoñczy³a i wci±¿ panuje w tych partiach ziemi, które znajduj± sie w strefach polarnych. Jest wiêc ona na Grenlandii, w Arktyce, w czê¶ci Syberii, pólnocnej Alasce i Kanadzie a tak¿e oczywi¶cie na obszarze ca³ej Antarktydy. W 1958 r. prof Charles Hapgood wyda³ ksi±¿ke pt. „Earth Shifting Crust” w której rozwa¿a mo¿liwo¶æ uskoku skorupy ziemskiej a przez to przemieszczania siê ca³ych kontynentów. Ostatnie takie przesuniêcie spowodowa³o wyj¶cie ze strefy polarnej Ameryki Pó³nocnej i gwa³towne topnienie lodowca na obszarze tego kontynentu. Inne tereny jak np. Syberia – zosta³y gwaltownie przesuniête do strefy polarnej, co t³umaczy masowe wymieranie wielu gatunków zwierz±t. To samo mia³o miejsce na pó³kuli po³udniowej.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/Mamut-znaleziony-na-p%C3%B3lyspie-Jama%C5%82.jpg)

W 2004 dziewiêciu rosyjskich naukowców z Rosyjskiej Akademii Nauk opublikowa³o artyku³ w magazynie Nature (który jest jedn± z najbardziej presti¿owych publikacji na ¶wiecie) o odkryciach jakie dokonano na pó³wyspie Jama³ na Syberii. W miejscu tym 30 tys lat temu ¿yli ludzie, którzy polowali na zwierzêta, które dzi¶ nie by³yby w stanie ¿yæ w surowym klimacie tundry. Tereny te 30 tys. lat temu znajdowa³y siê w strefie umiarkowanej. Jedyne zwierzêta, które przetrwa³y nag³e oziêbienie siê klimatu to renifery i arktyczne lisy. Je¶li wiêc skorupa ziemska przesunê³a sie na pó³kuli pó³nocnej, to musia³o to mieæ swoje odzwierciedlenie na pó³kuli po³udniowej. Na tej podstawie mo¿na stwierdziæ, ¿e je¶li 30 tys lat temu ¿ycie kwit³o w pó³nocnej Syberii (za dzisiejszym ko³em polarnym) to by³o ono tak¿e mo¿liwe na Antarktydzie. Kilka lat temu przewiercono siê przez lody Grenlandii i znaleziono pod nimi ig³y sosnowe, trawy, li¶cie rozmaitych ro¶lin. Tak wiêc wynika z tego, ¿e Grenlandia w którym¶ momencie swojej historii by³a rzeczywi¶cie zielon± wysp±, poro¶niêt± lasami i bujn± ro¶linno¶ci± co dodatkowo potwierdza teoriê Hapgooda o przesuwaniu siê skorupy ziemskiej.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/Hapgood-252x300.jpg)

Grenlandia ma na sobie 90% zlodowacenia ca³ej pó³kuli pó³nocnej. Co ciekawe, tak jak nad Sahar± prawie nigdy nie padaj± deszcze, tak nad centraln± Grenlandi± nie padaj± ¶niegi. Jest wiêc ona czym¶ w rodzaju polarnej pustyni. Identyczna sytuacja ma miejsce w Zachodniej Antarktydzie, dok³adnie po przeciwnej stronie ziemi. Tam równie¿ nie tylko nie pada ¶nieg, ale znajduje siê najgrubsza warstwa lodu na po³udniowej pó³kuli. Dzieje siê tak dlatego, ¿e warunki pogodowe na ziemi maj± swoje ¼ród³o na Pacyfiku i przesuwaj± siê na wschód unosz±c ze sob± masy wilgotnego powietrza. Ca³a wilgoæ jak± nios± pr±dy powietrzne wyczerpuje siê jednak w czasie tej drogi i na Grenlandiê nie spada ju¿ ani p³atek ¶niegu. 12 tys lat temu by³o zupe³nie inaczej. Biegun pó³nocny znajdowa³ siê w miejscu dzisiejszej zatoki Hudsona w Kanadzie. Oznacza to, ¿e pogoda ksztaltowa³a siê w zupe³nie inny sposób. Wówczas olbrzymie ilo¶ci wilgoci z rejonu Atlantyku zrzuca³y masy ¶niegu na Grenlandiê ale tak¿e Antarktydê, buduj±c potê¿n± pokrywê lodow±.

Charles Hapgood uwa¿a³ pocz±tkowo, ¿e g³ówn± przyczyn± przesuwania siê skorupy ziemskiej jest ciê¿ar lodowców na biegunach, który wchodzi³ w reakcjê z ruchem wirowym ziemi. Aby siê co do tego upewniæ rozpocz±³ korespondencjê na ten temat z Einsteinem. Einstein nie zgodzi³ siê jednak z tym twierdzeniem. Uwa¿a³, ¿e ciê¿ar lodu jest niewystarczaj±cy by móc wywo³aæ tak powa¿ne zmiany. Nie zgadza³ siê równie¿ z teori±, ¿e takie przesuwanie siê skorupy ziemskiej jest w stanie wywo³aæ pojawienie siê innej planety w naszym Uk³adzie S³onecznym. Wg. niego si³a grawitacyjna takiej planety rozerwa³aby Ziemiê na kawa³ki. Wszystko wskazuje wiêc na to, ¿e g³ówn± przyczyn± zmian na powierzchni Ziemi jest… Sloñce. Tak jak huragany pustosz± od czasu do czasu Ziemiê, podobnie na S³oñcu maj± miejsce s³oneczne tajfuny, które trwaj± przez d³ugi okres czasu, wywo³uj±c elektromagnetyczn± burzê i wysy³aj±c na³adowane cz±steczki poprzez ca³y Uk³ad S³oneczny. Ziemia jest na takie uderzenia bardzo podatna, bo jest ona magnesem. Stabilna si³a jest wiêc aplikowana przez S³oñce skorupie ziemskiej poprzez jeden z biegunów. Energia wêdruje wówczas do centrum ziemi, rozgrzewa ziemskie j±dro i rozpuszcza t± warstwê ziemskiego p³aszcza która ³±czy go ze skorup± ziemsk±. Wówczas skorupa ziemska mo¿e ulec przesuniêciu. Kiedy na S³oñcu koñczy siê tajfun i burza elektromagnetyczna s³abnie, wówczas warstwa pomiêdzy p³aszczem ziemskim a skorup± tê¿eje i wszystko wraca do normy a ziemia stabilizuje siê. Teoria tajfunu s³onecznego odpowiada na wszystkie pytania jakie postawi³ Einstein, gdy szukal on uzasadnienia mo¿liwo¶ci przemieszczania siê skorupy ziemskiej. Einstein teoriê uskoku skorupy ziemskiej nie tylko akceptowa³, ale napisa³ nawet przedmowê do ksi±¿ki Hapgooda.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/Albert-Einstein-300x233.jpg)

Opisane wy¿ej zjawisko spowodowa³o 9600 lat p.n.e. przesuniecie siê skorupy ziemskiej, dziêki czemu przykryta lodem Ameryka Pó³nocna nieoczekiwanie sta³a siê l±dem mog±cym podtrzymywaæ ¿ycie a Antarktyda nieoczekiwanie sta³a siê ofiara zlodowacenia. Tajfun s³oneczny jest najprawdopodobniej zjawiskiem cyklicznym i nastêpuje w sposób regularny. Byæ mo¿e ca³y proces przesuniêcia siê skorupy ziemskiej ma przyczynê w centrum naszej galaktyki, które wysy³a na³adowane cz±steczki w kierunku naszego Uk³adu S³onecznego. Cz±steczki te s± absorbowane przez S³oñce, przez co naruszaj± jego normalne funkcjonowanie. 2012 byæ mo¿e bêdzie rokiem w którym S³oñce bêdzie bardziej aktywne ni¿ zwykle a Ziemia znajdzie siê dok³adnie na przeciwko p³aszczyzny miêdzygalaktycznej, co mo¿e wywo³ac opisane przez Charlesa Hapgooda konsekwencje. Jest to jednak tylko spekulacja. To co jednak nie jest spekulacj± to fakt braku ¶niegu na Grenlandii i w Zachodniej Antarktyce, masowe wyginiêcie zwierz±t w okolicach krêgu polarnego i brak wiêkszych zmian tego typu w Afryce i na po³udniowym Pacyfiku.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/02/caribou.gif)

W historii Platona o Atlantydzie egipski kap³an, który opowiada³ historie zaginionej cywilizacji Solonowi, wspomnia³ tak¿e, ¿e ludzko¶æ przetrwa³a wiele katastrof w swojej historii. Oprócz przesuwania sie skorupy ziemskiej ziemie trapi³y uderzenia meteorów i komet, które mia³y swój g³êboki wp³yw na historiê naszej planety. Je¶li przesuniêcie siê skorupy ziemskiej rzeczywi¶cie mia³o miejsce, to Atlantyda (której po³o¿enie znajdowa³oby siê w miejscu w którym dzi¶ jest Buenos Aires) nie tyle zosta³aby zatopiona, co zalana wodami oceanu, którego poziom zacz±³ gwa³townie rosn±æ po tym jak lodowa czapa zaczê³a topnieæ na obszarze Ameryki Pó³nocnej. Reszty dokona³y masywy lodowe, które zamieniaj±c Atlantydê w Antarktydê, wcisnê³y j± swoj± waga pod wodê.

Rand Flem Ath jest autorem fascynuj±cej ksi±zki pt: „The Atlantis Blueprint”

http://nowaatlantyda.com/2011/02/27/atlantydaantarktyda-cz-2/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Styczeñ 24, 2012, 14:22:03
Historia Staro¿ytnych Cywilizacji - Atlantyda

http://www.youtube.com/v/AUWnaA7QgSA?version=3&amp;hl=pl_PL

http://www.youtube.com/v/NyYwA8IuE7c?version=3&amp;hl=pl_PL

http://www.youtube.com/v/KdgedPBHhXM?version=3&amp;hl=pl_PL

http://www.youtube.com/v/5h8na5xMtYg?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 31, 2012, 23:16:32
Ukryta historia cz.1
24 mar 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/piramida1.jpg)

Klaus Dona jest Austriakiem i jego ¿ycie przez lata up³ywa³o na ca³kiem interesuj±cej pracy,  polegaj±cej na wystawianiu dorobku austriackiej kultury w rozmaitych egzotycznych zak±tkach ¶wiata. Znakomitym miejscem do promocji Austrii okaza³a siê Japonia.  Klaus Dona zorganizowa³ tam a¿ 26 wystaw. Pokonuj±c olbrzymie miêdzykontynentalne dystanse, Dona zabija³ czas czytaj±c ksi±¿ki – pocz±tkowo Dänikena a pó¼niej i innych autorów maj±cych alternatywne spojrzenie na historiê ¶wiata. Historie te by³y ciekawe, poch³aniaj±ce, ale dla wychowanego w duchu logiki i porz±dku Austriaka trudne do uwierzenia. Wpad³ wówczas na pomys³, by spróbowaæ zgromadziæ wiele takich kontrowersyjnych artefaktów w jednym miejscu i wykorzystuj±c swoje muzealnicze do¶wiadczenie, pokazaæ je ¶wiatu.

Miejsce na tak± wystawê znalaz³ oczywi¶cie w swoim swoje rodzinnym mie¶cie – Wiedniu. Dona wraz z przyjacielem Reinhardem Habeckiem po przeczytaniu ogromnej masy materia³u, dokonali selekcji 350 artefaktów, które chcieli wystawiæ i napisali listy do ich w³a¶cicieli (by³y to w wiêkszo¶ci muzea), z pro¶b± o ich wypo¿yczenia na czas ekspozycji. Listy z pro¶b± podpisa³ tak¿e dyrektor muzeum wiedeñskiego, w którym mia³a siê odbyæ ca³a impreza. Na 350 pró¶b o wypo¿yczenie eksponatów tylko jedna pro¶ba zosta³a rozpatrzona pozytywnie. Do otwarcia wystawy wci±¿ pozostawa³o pó³tora roku, ale trudno by³o wierzyæ w jej powodzenie z zaledwie jednym eksponatem.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/klaus_dona-300x271.jpg)

Klaus Dona jednak jest cz³owiekiem niezwykle upartym. Nie chc±c siê poddaæ, zacz±³ podró¿owaæ g³ównie za ocean, do obu Ameryk w poszukiwaniu interesuj±cych przedmiotów z kontrowersyjnym rodowodem, które móg³by pokazaæ na swojej wystawie. Przez pó³tora roku, jakie pozosta³y do jej otwarcia, uda³o mu siê zgromadziæ 470 interesuj±cych i niecodziennych przedmiotów o czêsto niezwykle tajemniczym pochodzeniu.

Wiêkszo¶æ z nich pochodzi³a z kolekcji prywatnych i nigdy wcze¶niej nie by³a wystawiana publicznie. Ka¿dy eksponat badany by³ wnikliwie przez wiedeñskich naukowców, którzy czê¶æ zbioru zakwalifikowali jako zwyk³e oszustwo. Wystawa uda³a siê jednak znakomicie i cieszy³a siê olbrzymim zainteresowaniem Wiedeñczyków. Zachêcony sukcesem Klaus Dona zorganizowa³ nastêpn± tak± sam± w Szwajcarii a kolejn± w Korei. Obecnie pracuje on nad podobnym pokazem w Chinach.

Jednym z ulubionych artefaktów Dony jest niewielka piramida z wymalowanym na jej sto¿ku okiem, podobna do tej, jak± mo¿na zobaczyæ na banknocie jednodolarowym. O piramidzie opowiedzia³ Donie krajan , który mieszka³ w Ekwadorze i by³ tam lekarzem, ale tak¿e szamanem.

Piramida by³a znaleziskiem in¿yniera pracuj±cego w La Mana, dla brytyjskiej firmy poszukuj±cej minera³ów. In¿ynier odkry³ sieæ podziemnych tuneli a w nich ok. 350 eksponatów, z których znakomita wiêkszo¶æ nie mia³a ¿adnego zwi±zku z ¿adn± kultur± prekolumbijsk± na tym terenie. Piramida od razu zwróci³a na siebie uwagê Dony. Mia³a nie tylko masoñskie oko ale tak¿e 13 stopni – identycznie jak na dolarze. Piramida mia³a kolor terrakoty, jednak o¶wietlona lamp± ultrafioletow± momentalnie zmienia³a kolor(!) ukazuj±c bardzo wyra¼nie elementy, które tworzy³y kompozycje na jej bokach. Szczególnie efektowne by³o oko, które w ¶wietle UV rozb³yskiwa³o z³otem i zieleni±.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/piramida-UV.jpg)

Klaus Dona widz±c z jakim skarbem ma do czynienia, natychmiast poprosi³ o wypo¿yczenie mu 40 artefaktów, które chcia³ pokazaæ na swojej wystawie. W³a¶ciciel zgodzi³ siê, ale ostateczn± decyzje mia³ podj±æ po zezwoleniu uzyskanym od Louisa Viracochy, który decydowa³ w Ekwadorze w kwestiach losów materialnej kultury miejscowych Indian, w szczególno¶ci przedmiotów dotycz±cych kultury duchowej. Nastêpnego dnia Louis Viracocha spotka³ siê z Don± i w³a¶cicielem artefaktów i bez ceregieli wyda³ decyzjê, ¿e wskazane przedmioty nie mog± opu¶ciæ Ekwadoru.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/logo.jpg)

Dona rozpaczliwie próbowa³ go przekonaæ i wówczas Viracocha wyj±³ z zebranej kolekcji niewielki talerzyk ze spiral± w ¶rodku, która do z³udzenia przypomina³a logo wystawy organizowanej przez Klausa. Viracocha zaczepi³ na sznurku kawa³ek magnesu i wrêczy³ go austriackiej ekipie. Ka¿dy z 3 kolegów Klausa Dony mia³ trzymaæ magnes na sznurku nad centrum talerzyka. Wówczas magnes zaczyna³ wirowaæ by w koñcu zataczaj±c coraz wiêksze krêgi nad talerzykiem wyj¶æ poza jego brzegi. Jako ostatni próby z magnesem dokona³ sam Dona. Nieoczekiwanie w jego przypadku magnes sta³ w miejscu jak zaklêty nie próbuj±c nawet drgn±æ. Viracocha by³ zaskoczony i wyra¼nie zbity z panta³yku. Próbê ponowiono jeszcze kilka razy z podobnym skutkiem. Zawieszony na sznurku magnes w rêku Klausa Dony nie drgn±³ nawet o milimetr. Nieoczekiwanie Louis Viracocha odezwa³ siê do w³a¶ciciela przedmiotów mówi±c, ¿e ma on jego zgodê na ICH wypo¿yczenie, po czym wyszed³ nie wyja¶niaj±c powodu tak radykalnej zmiany swojej decyzji.

cdn…

http://nowaatlantyda.com/2011/03/24/ukryta-historia-cz-1/


Ukryta historia cz.2
27 mar 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/Yonaguni.jpg)

Innym interesuj±cym obiektem, który zwróci³ uwagê Klausa Dony by³ granitowy g³az, na którym wyrze¼biono mapê ¶wiata. By³y na niej dwa dodatkowe kontynenty, dzi¶ ju¿ nieistniej±ce. Mapa by³a jakby urzeczywistnieniem przepowiedni Edgara Cayce i potwierdzeniem istnienia Atlantydy. Pó³wysep Indyjski jest na tej mapie znacznie wiêkszy ni¿ obecnie, ale z drugiej strony wiadomo, ¿e archeolodzy odkryli na dnie morskim wokó³ Indii ¶lady istnienia ludzkich osiedli co oznacza, ¿e pó³wysep by³ rzeczywi¶cie wiêkszy. Tak¿e dzisiejsza Japonia nie znajdowa³a siê na osobnych wyspach, a raczej na d³ugim kontynencie ci±gn±cym siê od Sachalinu a¿ po Tajwan.

G³az pokazano podczas wystawy w 2001 r.  Prof. Masaaaki Kimura, który jest geologiem zajmuj±cym siê budow± dna morskiego a tak¿e ekspertem w kwestii tajemniczego, podwodnego miasta u wybrze¿y Japonii zwanego Yonaguni, potwierdzi³ istnienie w przesz³o¶ci takiego d³ugiego i jednolitego kontynentu. Oznacza to ¿e mapa wyryta na kamieniu jest starsza ni¿ 10-12 tys. lat a kontynent, którego pozosta³o¶ci± jest dzisiejsza Japonia, to zaginiony kontynent Mu. Wed³ug niego Yonaguni jest czê¶ci±, a w³a¶ciwie tym co zosta³o po Mu.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/mapa-%C5%9Bwiata.jpg)

Klaus Dona uwa¿a, ¿e przedmioty które zosta³y odnalezione w tunelach w Ekwadorze zosta³y przywiezione ze ¶rodkowej Azji. Jeden przedstawia np. kobrê, która nie wystêpuje w Ameryce Po³udniowej. G³owa kobry, któr± zainteresowa³ siê Dona, ma namalowane na sobie 33 linie i siedem punktów  – byæ mo¿e symbolizuj±cych czakry. W miejscu w którym znaleziono te przedmioty,  znajduje siê tak¿e ¼ród³o wody, która uwa¿ana jest za najlepsz± wodê na ¶wiecie. Dona o wodzie dowiedzia³ siê od ekwadorskiego in¿yniera o nazwisku Sotomayor, który odkry³ w niej koloidalne z³oto i srebro, a tak¿e bardzo siln± energiê. Tubylcy uwa¿aj±, ¿e ma moc uzdrowicielsk±.

Kilka lat pó¼niej, gdy Dona ponownie odwiedza³ ten sam rejon Ekwadoru, postanowi³ zabraæ ze sob± do Austrii 10 pó³toralitrowych butelek tej wody. Gdy by³ ju¿ na lotnisku, nieoczekiwanie jego nazwisko zosta³o wymienione w wyg³oszonym przez megafony komunikacie, w którym wezwano go do pokoju ochrony lotniska.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/03/woda.jpg)

ropy.

Butelki zeskanowano kilka razy a zawarto¶æ jednej zosta³a przekazana do analizy. Pó³ godziny pó¼niej, bez ¿adnych wyja¶nieñ, nakazano Donie spakowanie butelek z wod± z powrotem do walizki i pozwolono mu odlecieæ do Wiednia.

W Wiedniu Donê bez ceregieli aresztowano i rozpoczêto przes³uchania pytaj±c o cel jego wizyty w Ekwadorze.  Opowiedzia³ wiêc o swoich poszukiwaniach artefaktów i o organizowanej przez niego nastêpnej wystawie. Jak siê nieoczekiwanie okaza³o,  jeden z austriackich policjantów ogl±da³ poprzedni± wystawê Dony pt. „Niewyja¶nione tajemnice” w Wiedniu i rozmowa przybra³a bardziej przyjazny charakter. Zapyta³ on Donê czy wie, dlaczego go aresztowano. Ten odpowiedzia³, ¿e przyczyn± musi byæ woda, któr± przewozi z Ekwadoru. Opowiedzia³ te¿ o swoich problemach z Interpolem w Ekwadorze i o tym, ¿e nie ma pojêcia co takiego wzbudzi³o podejrzenia u tamtejszych, ale tak¿e i austriackich stró¿ów prawa.

Wówczas policjant, wyja¶ni³ mu, ¿e powodem jest to, co pokazuje skaner. Je¶li zeskanowaæ butelkê ze zwyk³± wod±, to na ekranie pojawi siê ledwie widoczny jej cieñ. Tymczasem obraz ze skanera po prze¶wietleniu wody z Ekwadoru pokazywa³, ¿e butelki by³y ca³kowicie czarne.

Jaki¶ czas pó¼niej wodê zbadali geomanci i radiesteci, którzy stwierdzili, ¿e ma ona najsilniejsz± energiê z jak± siê kiedykolwiek spotkali. Z³oto i srebro koloidalne w wodzie mia³o nano-mikroskopijn± formê, co oznacza, ¿e metale te bez przeszkód przedziera³y siê przez barierê komórkow±, znakomicie spe³niaj±c swoj± funkcjê zdrowotn±.

cdn…

http://nowaatlantyda.com/2011/03/27/ukryta-historia-cz-2/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueorigin Luty 01, 2012, 17:30:26
Znalaz³em w internecie ciekawy link którym chcia³bym siê podzieliæ. Link dotyczy Atlantydy i Kryszta³ów umieszczonych w piramidzie.
http://wolnaplaneta.pl/terra/2010/12/10/krysztaly-rzeczywistosci-ukryte-w-gizeh/


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 14, 2012, 18:04:10
Równie¿ znalaz³em kilka ciekawych danych dotycz±cych Atlantydy i nie tylko:

Cytat: L.O.
...
Kiedy warunki na Ziemi staly sie sprzyjajace podtrzymaniu masowego zycia na powierzchni, Urtites otrzymali od Rady Syrianskiej z HU-2, od Konfederacji Ra i Kaplanstwa z Ur na Tarze, autoryzacje rozpoczecia Trzeciego Zasiewu ludzkiego rodu. Wiele pod-ras i rodzin wylonilo sie poprzez linie genetyczna Urtites, gdyz kazda z Pieciu Wyizolowanych Ras zrodzila swoje rasy poprzez Grupe Rasy Urtites. Rasy rozmieszczone byly na roznych obszarach globu, kazda z nich rozwijajac swoja kulture na powierzchni od okolo 750 000 do 75 000 lat temu. Rod Urtite rozwinal wiele rozbieznych kultur rozciagajacych sie od ladu, ktory teraz znany jest jako Afryka, przez regiony Wschodniej Azji, Polnocnej i Poludniowej Ameryki, poprzez centralna Europe, Egipt, az do kraju, ktory teraz znany jest jako Iran. Dzieki rozwojowi tak roznorodnych kultur, Grupa Rasy Urtites

57

stworzyla nowa kolebke cywilizacji, poprzez ktora Rasy Podstawowe, oraz ich Zgromadzenia mogly zostac ponownie zasiane na Ziemi. Trzeci Zasiew ras trzy, cztery i piec rozpoczal sie przez Arke Przymierza, pod kierownictwem, oraz poprzez rod Urtites. Trzecia rasa Zgromadzenia Ur-Antrian rozpoczela narodziny okolo 75 000 lat temu, a ich Rasa Podstawowa Lamanian 73 000 lat temu. Lamanianie z Trzeciego Zasiewu zwani byli Lemurianami, a zasiani zostali na masywie ladowym, ktory istnial na obszarze zajmowanym obecnie przez Ocean Spokojny, jak rowniez w regionie Andow. Zgromadzenie Breanoua czwartej rasy, zeszlo okolo 72 000 lat temu, na lad zajmowany obecnie przez czesci Oceanu Atlantydzkiego, oraz na obszary, ktore znane staly sie jako Egipt, a zaraz po nich okolo 70 000 lat temu, ich Rasa Podstawowa Atlanianie. Atlanianie Trzeciego Zasiewu stali sie Atlantami. Piata rasa Zgromadzenia Hibiru zeszla poprzez Grupowy Matriks szostej rasy Zgromadzenia Melchizedeka, na rozmaite obszary globu, okolo 68 000 lat temu, a zaraz po nich ich Rasa Podstawowa Ayrianie 65 000 lat temu. Piata Rasa Podstawowa Ayrian z Trzeciego Zasiewu nazywana byla Aryanie, a skupiska tej rasy zasiane zostaly w regionach obszaru zwanego teraz Morzem Czarnym, oraz na obszarze, ktory stal sie Gorami Karpackimi. Annu-Melchizedekowie zasiani zostali w Rase Podstawowa Atlantow, pod-rase Egipcjan, poprzez pole morfogeniczne Grupowego Matriksu Zgromadzenia Melchizedeka, okolo 68 000 lat temu. Annu rozkwitali na Atlantydzie, wielu z nich migrowalo do rozmaitych czesci globu, krzyzujac sie rowniez z innymi rasami. Glowne skupisko Annu pozostalo na Atlantydzie, gdzie otwarta wymiana handlowa z ich praojcami Syrianskimi-Anunnaki stala sie standartem zycia. Anunnaki, ktorzy przylaczyli sie do Rady Syrianskiej, na mocy Taktatu El-Annu, oraz rasy Syrian-Kantarian i Blekitnych Syrian z Syriusza B, stali sie motywujaca sila w kulturze atlantydzkiej, zas rasy Plejadian z HU-1 asystowali w rozwoju kultur Ur-Antrian i Lemurian. Pod przewodnictwem gwiezdnych ras, kultury te wspaniale rozwijaly sie. Annu-Melchizedekowie organizowali swoje kultury wokol duchowych i naukowych nauczan Prawa Jednosci. Czlonkowie Zgromadzenia Hibiru, oraz ludzie hybryd Hebrajczykow migrowali z innych rejonow, zarowno na Atlantyde, jak i na Lemurie, kazda z nich wnoszac ze soba nauki Prawa Jednosci charakterystyczne dla Grupowego Matriksu Melchizedeka. W miare rozwoju cywilizacji na Ziemi, Rada Syrianska, przyzwolila kulturom Atlantow i Lemurian na przyjecie prezentow od zaawansowanych gwiezdnych ras, ktore szybko doprowadzily do rozwoju technologicznych aspektow spoleczenstwa, do rozmiarow znacznie przewyzszajacych obecne kultury Ziemskie. Nauczyli oni Ur-Antrian, Lemurian, Annu i Atlantow, jak pobierac energie bezposrednio z rdzenia Ziemi w D-2, oraz jak magazynowac ta energie w generatorach krysztalow. Elohim oraz Konfederacja Ra udzielila zgody na pobieranie mocy z Blekitnego Plomienia Amenti, poprzez przejscie Arki Przymierza. Moc Blekitnego Plomienia pozwolila cywilizacji atlantydzkiej w uzyskaniu dostepu do wielowymiarowej czestotliwosci, za pomoca ktorej mozna bylo bezposrednio wplywac na pola morfogeniczne czasteczek materii Ziemi. Przyciaganie grawitacyjne Ziemi, moglo byc zneutralizowane, przedmioty mogly

58

byc manifestowane i z powrotem demanifestowane, mozna bylo teleportowac je do wybranych miejsc, uzdrawianie bioenergetyczne stalo sie sposobem na zycie, a ewolucja genetyczna zostala przyspieszona. Wykorzystuja moc techonologii istot pozaziemskich cywilizacje Atlantydy i Lemurii rozkwitaly. Ludzie Hebrajczykow i Annu z Grupowego Matriksu Zgromadzenia Melchizedeka, stali sie glownymi straznikami Arki Przymierza. Pierwotny portal Arki Przymierza zlokalizowany byl na obszarze masywu ladowego kontynentu Atlantydy i poprzez to miedzygwiezdne przejscie, moc dostarczana byla za posrednictwem siatki Ziemi na Lemurie, oraz do innych rozwijajacych sie cywilizacji. Ziemskie cywilizacje dobrze rozwijaly sie przestrzegajac Prawa Jednosci, az do okolo 55 000 lat temu, kiedy czlonkowie Ruchu Oporu Anunnaki, zaczeli infiltrowac kulture atlantydzka tworzac genetyczne, oraz spoleczne wypaczenia, ktore niemalze doprowadzily do konca Atlantydy.

3.2 Lemuria zniszczona Ruch Oporu Anunnaki, Annu i Drakos, Zniszczenie Lemurian Muarivhi, oraz przeniesienie Arki Przymierza 55 000 ÷ 51 750 lat temu Podczas gdy kultury Atlantydy i Lemurii rozwijaly sie, inne gwiezdne kultury obserwowaly i czekaly.

 Czlonkowie Ruchu Oporu Anunnaki, oraz ich sprzymierzenscy Drakoni i Drakos, od dawien dawna planowali juz przejecie terytoriow Ziemi, czekajac do czasu, kiedy to rozwijajaca sie cywilizacja osiagnie szczyt swojej dojrzalosci. Motywowani swoimi pragnieniami wykorzystania Ziemi, jako jedej ze swoich opcji ewloucyjnych, Ruch Oporu Anunnaki, po cichu zinfiltrowal kulture atlantydzka okolo 55 000 lat temu, potajemnie wkradajac sie w szeregi Anunnaki z Rady Syrianskiej. W momencie, kiedy juz zadomowili sie ponownie na Ziemi, Ruch Oporu Anunnaki skrzyzowal sie z Annu i z uplywem kilku pokolen, znieksztalcil linie genetyczna Annu, Templarowa Pieczecia (ktora zostala nalozona na Ruch Oporu Anunnaki, po odmowie zaakceptowania Traktatu El-Annu). Nauki Prawa Jednosci byly powoli znieksztalacane, poniewaz wyznanie Slonecznych Wtajemniczonych Systemu Gwiezdnych Wrot z Tary (ktorym Buntownicy Anunnaki z HU-2 pomogli to ukartowac) zastapilo swiete nauki, tworzac podzial, oraz zamet w atlantydzkiej cywilizacji. Anunnaki-Annu zaczeli rozszerzac swoje wplywy na inne kultury, zyskujac potajemna kontrole nad kraina Egiptu, oraz nad wieloma innymi centrami kultury. Okolo 52 000lat temu, Templarowi-Annu pozwolili sprzymierzencom Ruchu Oporu Dracos, potajemnie powrocic na Ziemie, obiecujac im Ziemski dom, jesli ci pomoga im w infiltracji kultur na Ziemi. Dracos przenikneli lemurianski kontynent Muarivhi, tworzac rozlegla siec podziemnych matecznikow w systemie tuneli, ktore przebiegaly miedzy Lemuria a Atlantyda. Agresywni Dracos zaczeli systematycznie terroryzowac kulture Lemurii, rozszerzajac swoje panowanie pelne terroru na Atlantyde i rozmaite inne miejsca. Wsrod

59

wszystkich ras odbywaly sie spotkania, dzieki ktorym uknuto plan zakonczenia problemu Drakos. Ludzie mieli nadzieje uzyc generatorow krysztalow do wytworzenia malych, dokladnie wymierzonych eksplozji, wewnatrz podziemnych jaskin, aby zamknac Drakos w swoich matniach, do czasu az przybedzie Rada Syrianska, zeby ewakuowac Drakos. Jednak plan odniosl efekt przeciwny do zamierzonego, gdyz siatka Ziemi zostala energetycznie przeladowana przez generatory krysztalow i miejsce miala potezna eksplozja na obszarach pod Muarivhi. Eksplozja zniszczyla mase ladowa cywilizacji Lemurian, a resztki Lemurian przylaczyly sie do terytoriow Atlantydy. Eksplozje wywolaly masywna aktywnosc wulkaniczna, trzesienia ziemi i powodzie i chociaz kontynent Atlantydzki, nie doznal wielkiego zniszczenia, zajelo im wiele pokolen, aby odbudowac sie, a Ziemi potrzeba bylo tyle samo czasu na zrownowazenie swojej siatki. Po tych wydarzeniach, miejsce mial okres malego zlodowacenia, podczas ktorego, wiekszosc ras wycofala sie pod ziemie, niektore z nich na stale wchodzac do Wewnatrznej Ziemi. Po tym jak srodowisko na powierzchni Ziemi ustablilizowalo sie, wiekszosc z ras powrocila na powierzchnie, w celach odbudowy. Atlantyda ponownie stala sie centrum kulturalnym, ale nigdy juz nie osiagnela poprzedniego szczytu rozwoju. Wiekszosc Dracos, ewakuowana zostala z Ziemi przez swoich wspolnikow z Ruchu Oporu Anunnaki, a Templarowi-Annu wciaz utrzymywali swoje pozycje w kulturach atlantydzkiej i egipskiej. Po katastrofie sprzed 52 000 lat, Anunnaki z Rady Syrianskiej, oraz wiele innych gwiezdnych sasiadow powrocilo na Ziemie, aby pomagac ludziom w odbudowie. Podczas podziemnych eksplozji przejscie portalowe do Arki Przymierza zostalo zniszczone, a siec energetyczna pod kontynentem Atlantydzkim byla niestabilna. Elohim, Konfederacja Ra, a takze inne opiekuncze grupy z HU-2, zrekonstruowaly Arke Przymierza, przenoszac ja do Egiptu, gdzie struktura siatki Ziemi byla bardziej stabilna. Rasy Serres-Egipcjan, od tej chwili dzielily ochrone i kontrole nad Arka Przymierza z Annu-Melchizedekami oraz ludzmi Hebrajczykow, ktorzy emigrowali tam po wybuchach. Centrum kulturalne Ziemi, przeniesione zostalo z Atlantydy do Egiptu okolo 51 750 lat temu, a Egipt wowczas zaczal sie lepiej rozwijac.

60

3.3. Z Gizy do Atlantydy
Anunnaki z Rady Syrianskiej a Ochrona Ziemi, Pierwsza Budowa
Wielkiej Piramidy w Gizie i Sfinks, Ankh, Placowka na Marsie,
Pierwsza Fala Narodzin Zgromadzenia Melchizedeka, oraz
Ponowne Ustanowienie Prawa Jednosci 48 500 – 35 000 lat temu

Po przeniesieniu Arki Przymierza 51 750 lat temu, kultura egipska rozkwitala, a Egipt stal sie centrum dla Annu-Melchizedekow, Hebrajczykow i Serres-Egipcjan, opiekunow Arki Przymierza. Kultura atlantydzka rowniez rozkwitala, gdyz generatory krysztalow, ponownie zostaly przywrocone do dzialania, po tym jak byly wylaczone w czasie kataklizmu lemurianskiego 52 000 lat temu. Generatory krysztalow, zostaly ponownie naladowane wielowymiarowymi czestotliwosciami, przy pomocy Arki Przymierza w Egipcie. Przez caly ten okres odbudowy i poszerzania sie wplywow Templarowych-Annu (Annu, ktorych kod genetyczny zostal zanieczyszczony Teplarowa Pieczecia, w wyniku krzyzowania sie z czlonkami Ruchu Oporu Anunnaki), wplywy te wciaz poszerzaly sie, tworzac rosnaca przepasc pomiedzy rasami sluzacymi Prawu Jednosci, a tymi ktorzy wpadali pod wplywy wyznaniowe Slonecznych Wtajemniczonych Systemu Gwiezdnych Wrot Ruchu Oporu Annunaki. Z pierwszym oporem przed tym wplywem, Tampalrowi-Annu spotkali sie w Egipcie, stad wielu z nich przenioslo sie na Atlantyde, gdzie Templarowi-Annu mieli wieksze wplywy na srodowisko kulturowe. Templarowi-Annu zaczeli uzywac swoich wplywow do skorumpowania atlantydzkiej kasty kaplanow i ostatecznie spoleczne i moralne nastroje w Atlantydzie obnizyly sie pod ich wplywem. Templarowi-Annu, motywowani przez Ruch Oporu Anunnaki, rozpoczeli dominacje ras kultury atlantydzkiej i sporzadzili plany podbicia krain Wewnetrznej Ziemi. Zaplanowali wykorzystanie generatorow krysztalow, do przebicia sie przez bariere elektromagnetyczna, ktora chronila portale do Wewnetrznej Ziemi. Obawiajac sie o dobra cywilizacji Wewnetrznej Ziemi, oraz o wysokie zageszczenie Annu-Melchizedekow zamieszkojacych tam, Anunnaki z Rady Syrianskiej, wniesli petycje do Miedzywymiarowego Stowarzyszenia Wolnych Swiatow, o pozwolenie pokazania swojej sily na Ziemi, oferujac rasom zabezpieczenie przed narastajaca infiltracja Ruchu Oporu Anunnaki. Pozwolenia udzielono i zwolano Syriansko-Arkturianska Koalicje do Miedzyplanetarnej Obrony, aby wspierala ta misje obronna. Glownym celem manipulacji Ruchu Oporu Anunnaki byl obszar, na ktorym znajdowala sie Arka Przymierza, zatem Egipt stal sie punktem skupienia dzialalnosci Rady Syrianskiej. Anunnaki z Rady Syrianskiej wyslani zostali najpierw na planete Mars, w celu odtworzenia placowki obserwacyjnej, zbudowanej podczas Wojny Tysiacletniej, w ktorej pokladano nadzieje, iz zastraszy Ruch Oporu Anunnaki

61

przed dalszym wtracaniem sie w sprawy Ziemi. Nieulekniony obecnoscia Rady Syrianskiej, Ruch Oporu Anunnaki, wzmogl swoje zaangazowanie na Atlantydzie i rozpoczal wskrzeszanie swoich wplywow w Egipcie, stanowiac jeszcze wieksze zagrozenie dla bezpieczenstwa Arki Przymierza. Okolo 48 000 lat temu Rada Syrianska, poinstruowala swoich czlonkow Anunnaki do pokazania bezposrednio swojej sily w Egipcie i na Atlantydzie. Anunnaki z Rady Syrianskiej, masowo odwiedzili te cywilizacje, ponownie zapewniajac wplyw Prawa Jednosci, wywozac wielu Templarowych-Annu z Egiptu z powrotem do Atlantydy, gdzie stanowiliby mniejsze zagrozenia dla Arki Przymierza. W Egipcie zas, oraz wielu innych miejscach na calym swiecie, portale do Wewnetrznej Ziemi zostaly umocnione, poniewaz Anunnaki z Rady Syrianskiej zbudowali bazy operacyjne, na powierzchni Ziemi, bezposrednio nad obszarami portali. Piramidy staly sie znakami architektury Anunnaki, oraz osiagnieciem naukowym, a kilkanascie innych mniejszych budowli piramidalnych skonstruowanych zostalo nad przejsciami portalowymi w calym Egipcie. Najwiekszka z tych baz operacyjnych, skonstruowana zostala nad glownym wejsciem do egipskiego portalu do Wewnetrznej Ziemi, poprzez ktory mozna bylo dostac sie do Arki Przymierza. W tym samym czasie skonstruowana zostala jeszcze jedna masywna budowla na pobliskim portalem Arki Przymierza. Pierwszym pomnikiem, jaki zostal stworzony byl oryginalny Sfinks. Budowla ta utajniala portal do Wewnatrznej Ziemi i polaczony byl bezposrednio z portalem, ktory prowadzil do Arki Przymierza. Sfinks zaprojektowany zostal upamietniajac dziedzictwo Anunnaki, majac glowe wojownika Anunnaki nasadzona na rzezbe lwiopodbnego ciala. Cialo lwa, bylo symbolem upamietniajacym rase istot z HU-2, znanych jako Leonici, ktorzy odegrali podstawowa role w polozeniu wczesniejszych podwalin pod kulture Anunnaki. Leonici z Harmonicznego Wszechswiata -2 (HU-2), byli wysokimi istotami, zaawansowanej inteligencji, w wyprostowanej postawie, pokrytymi kocim futrem, ktorzy postrzegani byli przez wczesne cywilizacje Anunnaki jako Bogowie i Anunnaki z Rady Syrianskiej oddawali czesc ich dziedzictwu. Anunnaki z Rady Syrianskiej, czerpali sile i pocieszenie z ich zwiazkow z ludzmi Leonitow, a budujac taki pomnik, zamierzali pokazac sile Anunnaki, zjednoczona i zbudowana na podstawie ich praojcowskich sprzymierzencach- Leonitach. Symboliczny projekt Sfinksa, byl zamiarem pokazania Ruchowi Oporu Anunnaki, ze sa oni osamotnieni w swoich zmaganiach, a prawdziwe dziedzictwo Anunnaki znajduje sie u Anunnaki z Rady Syrianskiej.
Z praktycznego punktu widzenia, Sfinks zbudowany byl, aby sluzyc jako umocnienie portalu do Wewnetrznej Ziemi, jak rowniez jako bezpieczne schronienie i biblioteka do przechowywania swietych nagran i tekstow. Sluzyl rowniez za miejsce do przetrzymywania urzadzen do transmitowania energii, ktore naladowane byly Ultra Wysokimi Czestotliwosciami (UWC) pieciowymiarowej energii z Arki Przymierza, a takze sluzyl za miejsce do skladowania mniejszych Ankh'ow, ktore nasycone byly energia o podobnych wlasciwosciach.



Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 14, 2012, 18:04:51
Cytuj
62

Historycznie, wieksze urzadzenia staly sie znane jako Arki Przymierza, a prawdziwa tozsamoscia Arki Przymierza bycie pomostem portalowym, zostala utracona. Jednak w czasach budowy oryginalnego Sfinksa, prawda o Arce Przymierza, byla dobrze znana, a przedmioty te postrzegano za narzedzia, mogace przyciagac, utrzymywac, oraz przekazywac energie, ktora przyciagana byla za posrednictwem Arki Przymierza, z Blekitnego Plomienia Amenti, ktory przechowywany byl w galaktyce Andromedy. Zarowno wieksze, jak i mniejsze narzedzia zaprojektowane zostaly w ksztalcie Ankh, co pozwalalo na polaczenie energii wyzszych czestotliwosci w okreslony sposob, przy wykorzystaniu naturalnych praw miedzywymiarowej mechaniki energii. Ankhi uzyte zostaly do stworzenia Sfinksa, rozmaitych piramid, oraz innych budowli, gdyz dostarczaly one moc do odwrocenia przyciagania grawitacyjnego, a takze bezposrednio wplywaly na budowe czasteczek i pola morfogeniczne substancji Ziemskiej materii. Sluzyly one jako glowne narzedzia budowlane, modulatory pogody, narzedzia do uzdrawiania, a takze jako miedzywymiarowe urzadzenia przesylowe. Oryginalny Sfinks sluzyl za ochronna twierdze, w ktorej urzadzenia te mogly byc zmagazynowane i trzymane z dala od rak Templarowych-Annu. Druga glowna budowla Anunnaki z Rady Syrianskej, byla masywna piramida, wysrodkowana bezposrednio nad otwarciem potralu do Arki Przymierza. Piramida ta zostala pierwotnie zbudowana w tym samym okresie czasu co Sfinks, okolo 48 459 lat temu (rok ok. 46 459 p.n.e). Rekonstrukcja tej piramidy miala miejsce okolo 12 550 lat temu (rok 10 500 p.n.e), a nastepnie okolo 11 000 lat temu (rok 9000 p.n.e), w nowozytnych czasach znana stala sie jako Wielka Piramida w Gizie, piramida Cheopsa. Konstrukcja jej byla naprawiana i rekonstruowana przy wielu okazjach. Zostala ona zaprojektowana i wzniesiona przez Anunnaki z Rady Syrianskiej, Annu-Melchizedekow, Hebrajczykow i przez Serres-Egipcjan, ludzi z tamtych czasow. Piramida nie zostala wzniesiona, aby sluzyc jako grobowiec grzebalny, chociaz pozniej, wiele razy wykorzystana byla w tym celu. Glownym celem Wielkiej Piramidy w Gizie, bylo umocnienie portalu Arki Przymierza, oraz sluzenie jako miedzywymiarowe centrum teleportacyjne. Oryginalnie piramida ta zaprojektowana byla jako Harmoniczna Komora Rezonansowa, za posrednictwem ktorej wielowymiarowe pasma czestotliwosci mogly byc przyciagane z dalekiej przestrzeni kosmicznej, a takze z rdzenia planetranego Syriusza B, przy uzyciu wielkiego ankh'u, umieszczonego bezposrednio pod krysztalowym kamieniem wienczacym. Dzieki sile ankh'u przeogromna ilosc Ultra Wysokich Czestotliwosci energii, skupiana byla w kamieniu wienczacym piramidy, a nastepnie wyrzucana w dol, przez konstrukcje do pasm czestotliwosci drugiego wymiaru. Piramida, oraz Arka Przymierza umiejscowione byly w centralnym punkcie geograficznym Ziemi, wewnatrz worteksu energetycznego (worteks – miejsce skrzyzowania sie siatki geomantycznej Ziemi, energetyczne miejsce mocy – przyp. tlum), reprezentujacego piata czakre, "Czkre Sercowa" w planetranym bio-energetycznym systemie Ziemi. Worteks ten, pozwalal na wymiane energii

63

pomiedzy Ziemia, a czterowymiarowymi pasmami czestotliwosci. Przez stworzenie Harmonicznej Komory Rezonansowej wewnatrz takiego miedzywymiarowego worteksu, nadtony Wymiaru -2 z HU-1, mogly byc polaczone z tonami podstawowymi Wymiaru -4 z HU-2, tworzac miedzywymiarowy ton rezonansowy, poprzez ktory, odwiedzajace statki kosmiczne, podrozujace z syriusza B i innych ukladow gwiezdnych, mogly wleciec i przeskoczyc w czasie, czyniac tranzyt na Ziemie prawie natychmiastowym. Wielka Piramida stworzona zostala, aby umozliwiac natychmiastowa interwencje flot Rady Syrianskiej, oraz Federacji Galaktycznej, w razie gdyby Arka Przymierza zostala zaatakowana przez Ruch Oporu Anunnaki. W czasie, gdy piramida dzialala jako miedzygwiezdna stacja teleportacyjna, sluzyla rowniez jako najwiekszy odstraszacz dla Ruchu Oporu Anunnaki. Wielka Piramida, uzywana byla jako aktywna miedzygwiezdna stacja od czasu jej wybudowania 48 459 lat temu, do okolo 30 000 lat temu (rok ok. 28 000 p.n.e), kiedy to wybuch na Atlantydzie spowodowal delikatny przechyl osi Ziemi, wytracajac worteks D-4 piramidy (czarke sercowa Ziemi) z jego poprzedniego zliniowania z systemami worteksow Syriusza B, oraz wieloma innymi ukladami planetarnymi, z ktorymi byl pierwotnie zliniowany. Przed tym wytraceniem siatki Ziemi z rownowagi, wizytacje istot pozaziemskich w Egipcie, byly na porzadku dziennym, lecz po tym wydarzeniu, przelot z innych ukladow gwiezdnych wymagal wiecej czasu i srodkow, stad odwiedziny te nie byly juz tak czeste. W szczycie swojej sprawnosci (w latach 46 459 p.n.e ÷ 28 000 p.n.e), Wielka Piramida w Gizie, wykorzystywana rowniez byla jako komora wniebowstapienia, dla niewielu wybranych, ktorzy posiadali wymagane zmontowane DNA, oraz przychylnosc Elohim. Takim osobom mozna bylo przejsc przez Arke Przymierza, jesli Elohim zaakceptowali ich i otworzyli przejscie, a niektorzy mogli rowniez wzniesc sie wyzej na Tare. Piramida wykorzystywana byla rowniez jako szkola dla wtajemnicznych programu ascendencji Melchizedekow/Elohim, uzywano ja takze do uzdrawiania, do przyspieszenia montazu genetycznego, oraz jako przejscia do portali Wewnetrznej Ziemi, pod Sfinksem. Piramida byla zawsze pod scisla ochrona osiadlych Anunnaki z Rady Syriusza, a Templarowi-Annu mieli zakaz wchodzenia na jej teren. Zrodzilo to wiele wrogosci pomiedzy Templarowymi-Annu, a kulturami egipskimi bedacymi pod ochrona Anunnaki z Rady Syrianskiej. Anunnaki z Rady Syrianskiej rozwineli przez pewien czas, silna wladze w Egipcie, tworzac system piramid i innych budowli, ktore daly schronienie dla sieci punktow mocy, dzieki ktorym energia przyciagana byla z wielkich krysztalow Atlantydy, przez linie siatli Ziemi do wybranych miejsc. Okolo 35 000 lat temu czysta rasa Zgromadzenia Melchizedeka, rozpoczela swoja pierwsza fale narodzin w ludzkiej cywilizacji, umacniajac nauki Prawa Jednosci i przynoszac potencjal swojej piatej nici DNA, do ludzkiej puli genetycznej. Opieka nad Arka Przymierza byla powoli przekazywana z rak Anunnaki z Rady Syrianskiej w rece Annu-Melchizedekow, Melchizedekow Zgromadzenia, Hebrajczykow (hybryd piatej rasy Zgromadzenia Hibiru i szostej rasy Melchizedekow Zgromadzenia, stworzonych w wyniku transplantacji Grupowego Matriksu, podczas Drugiego Zasiewu), oraz Serres-Egipcjan,

64

wszyscy oni stali sie czlonkami wczesno egipskiej wiedzy kaplanskiej. Od czasu ich stworzenia, Kula Amenti (550 milionow lat temu) i Arka Przymierza (840 000 lat temu), byly one glowna sila ludzkiej ewolucji, poniewaz cel oraz proces ludzkiego wzorca ewolucyjnego utrzymywany byl wewnatrz tajemnic Amenti. Interwencja Ligii Opiekunow oraz Federacji Galaktycznej Annu-Melchizedekowie stopniowo stawali sie coraz bardziej nieprzyjazni na obszarach bedacych pod ochrona Rady Syrianskiej, a wielu z nich przeniesionych zostalo na Atlantyde, gdzie Templarowi-Annu zyskiwali wieksza wladze. Rozgniewani za to, ze nie mogli wchodzic do Wewnetrznej Ziemi i uzywac Arki Przymierza, Templarowi-Annu, postanowili obmyslic plan podbicia terytoriow Wewnatrznej Ziemi, przy uzyciu atlantydzkich generatorow krysztalow do rozdarcia elektromagnetycznej bariery, ktora zabezpieczala portale Wewnatrznej Ziemi. Templarowi-Annu podboj swoj rozpoczeli od kontynentu Atlantydy, ale szybko zorientowali sie, ze tarcze ochronne portali Wewnetrznej Ziemi, nie moga byc tak latwo zniszczone. Z powodu uzycia nadmiernej mocy w jednym z glownych generatorow krysztalow, urzadzenie krysztalu ekspoldowalo z sila dziesieciokrotnie przewyzszajaca sile bomby atomowej. Kilka innych mniejszych generatorow rowniez eksplodowalo, rozrywajac na kawalki kontynent Atlantydy i wysylajac pod pode wieksze masy ladu. Po wybuchach sprzed 30 000 lat temu (28 000 r.p.n.e) kontynent Atlantydy zredukowany zostal do trzech malych wysp, a wiekszosc z ich populacji wyginela. Tuz przed wybuchem, Rada Syrianska usunela z Atlantydy rozmaite grupy, rozlokowujac w roznych miejscach kuli Ziemskiej, czesc z nich zabrana zostala do Egiptu w celu ponownego zasiedlenia. Egipcjanie w pore zostali uprzedzeni o nadchodzacych wydarzeniach i wiekszosc spoleczenstwa wycofalo sie pod ziemie, do spolecznosci Wewnetrznej Ziemi, znajdujac tam schronienie przed zmianami na Ziemi, ktore byly wynikiem wybuchow. Podczas wybychow na Atlantydzie, Ziemia delikatnie odchylila sie od swojej osi, wytracajac z rownowagi siatke Ziemi, oraz rozrywajac polaczenie energetyczne pomiedzy piramida w Gizie, a Syriuszem B. Wielka Piramida, nie mogla juz dluzej funkcjonowac jako miedzygwiezdna stacja teleportacyjna. Arka Przymierza pozostala stabilna, lecz wsrod warunkow na powierzchni, ponownie zapanowal chaos. Przechyl biegunow spowodowal masowe powodzie w wielu miejscach globu, oraz poprzestawianie niektorych masywow ladowych. Z chwila, kiedy warunki na powierzchni ustabilizowaly sie, rasy powrocily na powierzchnie w celach odbudowy, podczas gdy Ruch Oporu Anunnaki, zebral Templarowych-Annu, ktorych uratowali i ponownie umiescili ich na wyspach Atlantydy, pomagajac im odtworzyc ich cywilizacje. Anunnaki z Rady Syrianskiej pozostali w Egipcie, a nastepnie poszerzyli swoje wplywy na terytorium Wysp Atlantydzkich, przywracajac na Wyspy Atlantydzkie ocalalych Atlantow i Annu-Melchizedekow, ktorzy schronili sie w Wewnetrznej Ziemi, powoli namawiajac wiekszy odsetek Atlantydzkich Templarowych-Anuu, do

65

zrezygnowania ze swojej przynaleznosci do Ruchu Oporu Anunnaki. Chociaz Prawo Jednosci zaczynalo byc wskrzeszane wrod kultur Wysp Atlantydzkich w okresie czasu pomiedzy 30 000 ÷ 12 500 lat temu (28 000 - 10 500 r.p.n.e), Anunnaki z Rady Syrianskiej, oraz Arka Przymierza, ktora wciaz ochraniali, stali sie bardziej podatni na infiltracje Ruchu Oporu Anunnaki, poniewaz floty Federacji Galaktycznej i Rady Syrianskiej, z powodu zaburzenia pracy stacji teleportacyjnej w piramidzie w Gizie, nie mogly juz dluzej natychmiastowo przybywac w celach obrony Ziemi. Okolo 12 500 lat temu (rok 10 500 p.n.e) Ruch Oporu Anunnaki rozzloszczony utrata wladzy na Atlantydzie, przypuscil agresywny atak powietrzny przeciwko placowkom nalezacym do Anunnaki z Rady Syrianskiej na Marsie, a nastepnie na Egipt, z zamiarem zniszczenia Arki Przymierza i domagania sie dominacji nad cywilizacja Ziemi.
...
http://zkosmosu.blogspot.com/search?q=Atlantyda


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Kwiecieñ 14, 2012, 19:13:56
Nie trzeba czytac, aby wiedziec.
Atlantyda, to CZYN. I oby tak bylo!
I jest jedno, ktore rozni Atlantow od innych bytow, ONI nie pobieraja oplat.

Atlanta to DOM. A kto w DOMU bedzie klocil sie o materialne rzeczy, tudziez o uczucia, nie ma NIC w Atlancie do szukania.
Zostanie odsortowany do "innego"wymiaru.

Bo smierci nie ma.

//ale byc moze jeszcze inkwizycja jest... ale Atlanci juz pracuja, aby bylo jak nalezy;)//

Witaj Darek! Ale wiesz, ze ty w szarych szeregach jeszcze;)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 14, 2012, 20:44:13
Sporo jest prawdziwych informacji w tym tek¶cie Darek , ale sporo te¿ faktów jest fa³szywie przedstawionych.
Tak naprawdê walczy³y miêdzy sob± tylko dwa rody i z  ich pochodzenia  powiedzmy kilka  linii rodowych.

Wykorzystano te¿ do walki syntetyki , które pó¼niej wysz³y ca³kowicie z pod kontroli. Pocz±tkowo by³y to tylko klony.
Oj d³uga to historia i tak naprawdê nie ma ju¿ wiele czasu teraz na jej opowie¶æ.
Nie mniej jednak walka nadal jeszcze trwa w innych wymiarach , chocia¿ w³a¶ciwie nie ma ju¿ sensu bo efekt jest ostateczny i niezmienny.
Ale... tu na ziemi przedstawiciele tych grup mamieni fa³szywymi opowiastkami s± nadal aktywni w imieniu swoich zakulisowych w³adcow.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Kwiecieñ 15, 2012, 09:10:14
Korzystajac z materialow blogu podanego powyzej przez Dariusza:
cyt.
"To, co teraz pozostaje z nauk ascendencji, jest zaledwie wstepem do prawdziwej nauki, niegdys stosowanej na Ziemi. Czesci z tych nauk przetrwaly dzieki mistycznym szkolom epok, utrzymywane pod scisla tajemnica, gdyz
68
politycznie kontrolujace ugrupowania, z roznych okresow czasu, przesladowaly tych, ktorzy usilowali sprowadzic prawdziewe nauki dla spoleczenstwa. Nawet dzisiaj takie przesladowania istnieja (chociaz zazwyczaj w utajonej formie), wiekszosc z nich w tradycyjnych organizacjach religijnych, ktorych nauki zostaly wysoce znieksztalcone, aby utrzymywac ludzi bezsilnymi i uleglymi religijnym autorytetom wladzy. Nauka ascendencji zostala ukryta przed masami, a obietnica wniebowstapienia (ascendencji-przyp.tlum) wykorzystywana byla do manipulowania ludzmi, w celu popierania i bycia poslusznym wladzom, ktore twierdzily, iz ascendencje mozna osiagnac jedynie dzieki slepej wierze i zgadzaniu sie z ich politycznie zmotywowanymi wyznaniami. Prawdziwe nauki, przeznaczone byly dla kazdego, nie tylko do sluzenia celom elity wladzy. Chociaz okreslone grupy mianowane zostaly na straznikow Kuli Amenti, oraz Arki Przymierza, nie bylo w zamierzeniu, aby przywlaszczaly sobie ta moc i wiedze dla siebie, ale to jest dokladnie to, co mialo miejsce w roznych okresach historii Ziemi."

P.S. A teraz niech kazdy rozejrzy sie dookola siebie i oceni, po ktorej stronie jest (czyli w czyjej mocy).


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Wrzesieñ 18, 2012, 22:03:29
Atlantyda, Atlantyda…

Tajemnica Atlantydy ju¿ od wielu lat spêdza sen z oczu pasjonatom nie rozwi±zanych zagadek przesz³o¶ci. Mno¿± siê zaciek³e spory i dyskusje. Tworzone s± czasem wrêcz fantastyczne teorie, poniewa¿ jej istnienie i zag³ada, to do dnia dzisiejszego tylko s³owa, a nie zweryfikowane fakty.

Jak podaje „The UFO Guidebook” w ponad stu tysi±cach artyku³ów i ksi±¿ek opisano „sprawozdania” z ¿ycia codziennego i tragedii zatopionego kontynentu. Ju¿ od dawna istniej± grupy wyznawców teorii, która opiera siê na trzech podstawowych za³o¿eniach: Atlantyda by³a, jest i bêdzie istnieæ.Po¶ród wielu domys³ów wyszczególniæ mo¿na grupê reprezentatywnych teorii atlantologicznych. Pierwsza z nich utrzymuje, ¿e Atlantyda nigdy nie istnia³a, a wszelkie stwierdzenia podtrzymuj±ce realno¶æ tajemniczego kontynentu, to czysta fantazja i mit. Za realno¶ci± istnienia kontynentu-wyspy opowiada siê teoria zak³adaj±ca, ¿e Atlanci w gruncie rzeczy nie ró¿nili siê kulturowo od mieszkañców innych greckich miast-pañstw. W tym przypadku wyspa Thera na Morzu Joñskim czêsto jest wymieniana jako hipotetyczna Atlantyda lub jej pozosta³o¶æ.
(http://images47.fotosik.pl/1550/18acd767b927820d.jpg)
"Atlantyda, gr. Atlantis, wed³ug prastarej legendy przekazanej Solonowi przez kap³anów egipskich, olbrzymia wyspa na Oceanie za S³upami Heraklesa (naprzeciw Cie¶niny Gibraltarskiej), na której prosperowaæ mia³o bogate pañstwo. Jak opisuje Platon (Timaios), na skutek zepsucia moralnego mieszkañców, Atlantyda zapad³a siê w g³±b oceanu w ci±gu jednej doby, na dziewiêæ tysiêcy lat przed Solonem..." 7

Norman Briazzack i Simon Mennick opisuj± kolejn± teoriê, przyjmuj±c± za jej dominantê supertechniczne zaawansowanie spo³eczeñstwa Atlantydy. Podczas gdy reszta ¶wiata uprawia³a ziemiê przy pomocy r±k i p³uga, za¶ ¿eglarze podejmowali niebezpieczne wyprawy morskie na ³odziach wykonanych z drewna, nad Atlantyd± lata³y podobno aparaty powietrzne.

Przyjmuje siê równie¿, ¿e skonstruowano tam wiele urz±dzeñ wykonuj±cych czynno¶ci techniczne na poziomie XXI wieku. Bardzo wysoki by³ równie¿ stopieñ zaawansowania nauk biologicznych i medycznych. Przypuszcza siê, i¿ mieszkañcy Atlantydy dokonywali niezwyk³ych eksperymentów biogenetycznych, których skutki (byæ mo¿e) odczuwamy po dzi¶ dzieñ.
Kolejna teoria. Atlantydy nigdy na Ziemi nie by³o. Istnia³a i jest jednak w kosmosie. Zwolennicy teorii ingerencji zewnêtrznej w ¿ycie ziemskie twierdz±, ¿e zdezorientowani, prymitywni Ziemianie mylnie zinterpretowali wiadomo¶æ pochodz±c± od Obcych (mówili, ¿e przybywaj± oni z planety o nazwie Atlantyda), uwa¿aj±c, ¿e jest to l±d po³o¿ony gdzie¶ na Matce-Ziemi. Inna teoria utrzymuje, ¿e legendarne pañstwo ci±gle istnieje na naszej planecie. Zak³ada siê tutaj egzystencjê podziemnej cywilizacji (subterranean civilization). Zgodnie z t± teori± na przyk³ad Niezidentyfikowane Obiekty Lataj±ce (UFO) – to pojazdy z podziemnej Atlantydy s³u¿±ce do podtrzymania kontaktów Atlantów ze ¶wiatem zewnêtrznym. Niektórzy twierdz± nawet, ¿e… czê¶æ katastrof górniczych zosta³a wywo³ana intencjonalnie, aby zapobiec kontaktowi „oko w oko” pomiêdzy przedstawicielami subterranean civilization a lud¼mi ¿yj±cymi na powierzchni Ziemi. Bardzo interesuj±ca jest koncepcja Leo Sandtorpa dotycz±ca niezwyk³ej zmiany lokalizacji Atlantydy. Otó¿ wysoki stopieñ zaawansowania technicznego Atlantów pozwoli³ na stworzenie warunków, w których ca³e spo³eczeñstwo, a tak¿e tajemniczy kontynent przeniknê³y w inny, paralelny ¶wiat.(http://images46.fotosik.pl/1768/8f5e7a21ecd4e610.jpg)

Przyczyny znikniêcia Atlantydy s± nie mniej tajemnicze od otaczaj±cego j± nimbu zagadkowo¶ci. T³umaczy siê je jako na przyk³ad skutek intencjonalnie lub przypadkowo wywo³anej eksplozji nuklearnej. Inna hipotetyczna przyczyna – to katastrofa naturalna (np. erupcja wulkanu czy te¿ podniesienie na apokaliptyczn± skalê wód oceanu). Wspomina siê równie¿ o trzeciej ewentualno¶ci. Na skutek upadku moralno¶ci mieszkañców Atlantydy dosz³o do wewnêtrznych konfliktów, odej¶cia od d±¿eñ do stworzenia doskona³ego pañstwa i z³ego wykorzystania efektów prac naukowo-technicznych. A mo¿e by³o zupe³nie inaczej?
Francuski badacz, dr Jean Claude Brulet twierdzi, ¿e ma staro¿ytn± mapê lokalizuj±c± zaginiony kontynent w okolicy oko³o 2500 mil od Peru (Ocean Spokojny). Inne dokumenty sugeruj±, i¿ wysoko rozwiniête istoty ludzkie, które zamieszkiwa³y Atlantydê zd±¿y³y przystosowaæ swoje pañstwo-wyspê i w³asne organizmy do ¿ycia pod wod± jeszcze przed zatoniêciem kolosalnego imperium. Dr Brulet jest g³êboko przekonany i zamierza tego dowie¶æ, ¿e Oni nadal egzystuj±, a Atlantyda têtni ¿yciem. Uwa¿a tak¿e, i¿ mo¿na by³o dawno tego dowie¶æ, gdyby poszukiwania nie skupi³y siê wy³±cznie na obszarze Atlantyku. W wywiadzie udzielonym francuskiej dziennikarce Catherine Chauviere, dr Brulet powiedzia³, ¿e znalezione dokumenty licz± w przybli¿eniu 4 tysi±ce lat i zawieraj± nastêpuj±ce informacje dotycz±ce zarówno Atlantydy jak i jej mieszkañców: Atlanci nale¿eli do superinteligentnej rasy, dysponowali energi± nuklearn± oraz broni± laserow±, podró¿owali (podró¿uj±?) w doskona³ych aparatach powietrznych (UFO?). ¯yj± bardzo d³ugo – nawet do tysi±ca lat. Przed katastrof± zbudowali podwodne miasta pokryte prze¼roczystymi kopu³ami. Spo³eczno¶æ Atlantów nie jest agresywna i unika kontaktów z innymi cywilizacjami.

(http://images37.fotosik.pl/1773/dac8b7066055899b.jpg)

Jak widaæ koncepcji i teorii dotycz±cych Atlantydy i jej mieszkañców jest, co niemiara. Opisane wy¿ej to kropla w morzu spekulacji. Póki, co wrota prowadz±ce do spotkania z tajemniczym kontynentem w wymiarze dotyku, zatrza¶niête s± z zagadkow± odporno¶ci± na upartych poszukiwaczy.

Serwis NPN

Autor: Lech Galicki
http://www.npn.org.pl/?p=7089





Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Wrzesieñ 19, 2012, 02:50:22
Jasne, ze droga do wszystkiego jest Atlandyta.
Ale jest jak zawsze nie uznana w oczach "przywodcy".
 Chocby mogl najglupszym z wybranych byc.


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Wrzesieñ 20, 2012, 07:26:42
Jasne, ze droga do wszystkiego jest Atlandyta.
Ale jest jak zawsze nie uznana w oczach "przywodcy".
 Chocby mogl najglupszym z wybranych byc.

ale o co chodzi ? jakiego przywódcy ?


Tytu³: Odp: Atlantyda ...
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Wrzesieñ 20, 2012, 08:20:26
Nie wiem, o co chodzi Lady, ale Atlantyda to bardzo d³ugi okres w historii i rozwoju ludzko¶ci.
Niestety jak zwykle w koñcu dosz³o do podzia³ów, czyli wyst±pi³ ostry przejaw dualizmu i wszystko po naszemu mówi±c "diabli wziêli", skoñczy³o siê ¼le. S± ró¿ne teorie co do wielko¶ci i jako¶ci interwencji zewnêtrznej, ale efektem by³ totalny reset, choæ niewielka czê¶æ populacji prze¿y³a.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire maho opatowek zipcraft watahaslonecznychcieni