Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Archiwum => ¦mietnik => W±tek zaczêty przez: Val Dee Wrzesieñ 15, 2009, 20:31:14



Tytu³: Odp: Prêgierz -> komentarze i pytania
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 15, 2009, 20:31:14
Ca³a klasa zapisa³a siê na zajêcia pozalekcyjne. Poniewa¿ wybór by³ du¿y (teatr, malarstwo i sztuki piêkne, muzyka, jêzyki obce, przyroda itd) ka¿dy znalaz³ co¶ dla siebie.
Na zajêciach z teatru dzieci piêknie siê bawi³y - podzieli³y miêdzy siebie role (nie tylko teatralne ale tak¿e scenarzysty, re¿ysera itd). Kiedy mia³y wystawiæ przedstawienie dla swoich rodziców nagle jeden z ch³opców powiedzia³, ¿e nie bêdzie gra³ i woli porozwi±zywaæ zadania z matematyki. Dzieci a szczególnie ch³opiec graj±cy re¿ysera starali siê go namówiæ do udzia³u w przedstawieniu - przecie¿ doskonale zna³ swoj± rolê a wszystko by³o ju¿ przygotowane... Na pró¿no. Nawet rozmowa z nauczycielk± nic nie da³a - ch³opiec po prostu mia³ ochotê na zadania z algebry... Wiêc dzieci postanowi³y odsun±æ go od roli - zagra³ go dubler. Ch³opiec by³ smutny i odszed³ obra¿ony na bok.
Nastêpnego dnia wybra³ siê na zajêcia z matematyki - lubi³ je, by³ inteligentny i szybko wszystko oblicza³. Nauczycielka dostrzeg³a jego talent. Dawa³a mu trudniejsze zadania sprawdzaj±c jak sobie poradzi. I przez jaki¶ czas ch³opiec by³ prymusem. Ale pewnego dnia przyniós³ na zajêcia kostium ksiêcia z przedstawienia, w którym mia³ graæ. "Dzi¶ bêdziemy siê bawiæ w teatr" - g³o¶no og³osi³. Ale inne dzieci popatrzy³y na niego dziwnie. "W teatr?" pomy¶la³y... "nie, my nie chcemy w teatr" i wróci³y do swoich ³amig³ówek. Ch³opiec usilnie ich namawia³ - jedynym skutkiem by³o jednak wyproszenie go z sali przez nauczycielkê. "Przykro mi ch³opcze, muszê Ciê wyprosiæ gdy¿ przeszkadzasz innym dzieciom w zabawie" powiedzia³a nauczycielka smutnym g³osem, gdy¿ ciê¿ko by³o jej siê z nim rozstawaæ ale nie mog³a opu¶ciæ by rozprasza³ innych. Ch³opiec odszed³ z³y i naburmuszony.
Kolejnego dnia wybra³ siê na zajêcia muzyczne - tam po jakim¶ czasie chcia³ aby pani ich uczy³a po angielskiego... innego dnia ¿±da³ by rze¼biarka nauczy³a go graæ na skrzypcach... i tak kr±¿y³ po szkole, w ¿adnej sali nie spêdzaj±c wiêcej ni¿ dwa-trzy dni...
W koñcu usiad³ w k±cie i smutno zapyta³ sam siebie "Co siê z nimi dzieje? Dlaczego nie mog± robiæ tego co ja chcê???!"

to taka opowiastka bez wyra¼nego zwi±zku z rzeczywisto¶ci± ;)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team opatowek ostwalia gangem phacaiste-ar-mac-tire