Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Cz³owiek i zdrowie => Cz³owiek i spo³eczeñstwo => W±tek zaczêty przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 10:30:21



Tytu³: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 10:30:21
Na wstêpie pragnê och³odziæ zapalczywych przeciwników aborcji, ¿e temat:
"Czy aborcja wogóle jest dopuszczalna" jest w innym w±tku.

Oto moje wypowied¼ w nim.   ..klik< (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1357.msg40446#msg40446)

Ten natomiast w±tek przeznaczony jest JEDYNIE dla osób, które akceptuj± mo¿liwo¶æ aborcji. Tak wiêc przeciwnicy-proszê tu nie jêczeæ. Tu jedynie proszê o konstruktywne ODNIESIENIA do tematu ROZ£O¯ENIA PRAWA DECYZJI POMIEDZY PARTNERAMI.
Dlatego proszê moderatorów o usuwanie/przenoszenie wszelkich postów nie odnosz±cych siê do tematu omówienia


Cytat: wiki
Nadal podtrzymujê, ¿e kobieta powinna mieæ prawo zdecydowania tak czy nie i powinna to byæ jej decyzja lub jej i partnera.

W³a¶nie!.. diabe³ tkwi w szczegó³ach.
No to JEJ decyzja? - czy PARTNERA decyzja? ..wszak ¿ycie dostarcza i takich sytuacji, ¿e nie zawsze musz± byæ zgodni. Co wtedy?

Dopóki s± zgodni, wyra¿aj± tê sam± decyzjê/wolê  ..to jakby nie ma problema.

Ale s± jeszcze dwa warianty inne:

1* Kobieta chce dziecka, mê¿czyzna chce aborcji.
2* Mê¿czyzna chce dziecka, kobieta chce aborcji.


 A mo¿e.. wówczas,
w  takim u³o¿eniu rzeczy, zarówno wariant 1, jak i 2:
mo¿e.. wówczas powinien byæ ustawowy obowi±zek usuwania ci±¿y?
Skoro którekolwiek z rodziców nie pragnie anga¿owaæ siê w rolê rodziców.

Ale mam w±tpliwo¶ci jeszcze.

Dlatego ciekaw jestem Waszych opiniii... Co czujecie w sprawie "takich szczegó³ów"?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Wrzesieñ 21, 2009, 10:43:37
Cytuj
W³a¶nie!.. diabe³ tkwi w szczegó³ach.
No to JEJ decyzja? - czy PARTNERA decyzja? ..wszak ¿ycie dostarcza i takich sytuacji, ¿e nie zawsze musz± byæ zgodni. Co wtedy?

Mia³am na my¶li, ¿e je¿eli kobieta jest sama czy w zwi±zku nie wa¿ne, przede wszystkim to jej decyzja, poniewa¿ to jej teren.... to tyle je¿eli chodzi o szczegó³y...

Pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 10:58:42
Czyli rozumiem ¿e taka decyzja w/g Ciebie:
ZACZYNA i KOÑCZY siê w ROZSTRZYGNIÊCIU, które w 100% jest po STRONIE KOBIETY?

Czy dobrze Ciebie zrozumia³em?
Jesli tak, to pozwolê sobie siê z Toba nie zgodziæ,
(no z wy³±czeniem sytyacji samozap³odniaj±cej siê hermafrodyty
..bo i  wówczas termin "kobieta" staje siê jakby nieaktualny).

Argument?

Skoro bez udzia³u mê¿czyzny KOBIETA nie mo¿e Sama Sobie Zaj¶æ w Ci±¿ê,
..to RÓWNIE¯ i BEZ JEGO UDZIA£U nie powinna mieæ tu bezwzglêdnego prawa.


..to moje pierwsze odczucie.


Tytu³: Odp: jeśli Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegóły
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Wrzesieñ 21, 2009, 11:10:29
Przyjmuje do wiadomości:)) jako że jesteś mężczyzną miałeś prawo tak poczuć  ;) tak mi się zdaje... :-\

Jako, że jestem kobietą i wiem co trud ciąży i porodu, pozwalam sobie uważać inaczej  :D

Pozdrawiam :)
 

EDIT

W sobotę wieczorem oglądałam program jak chiński naukowiec wyhodował myszkę, której ojcem też jest samiczka mysz, jest to pierwszy ssak postały z dwóch komórek jajowych. Wg tego naukowca tylko ssaki mają problem tego typu, że w akcie zapłodnienia musi uczestniczyć samiec i samica, podobno dla gadów, ryb, płazów i ptaków to nie problem.... ;)mogą rozmnażać się bez udziału samca i korzystają z tego w wyjątkowych sytuacjach ???  ale tego na 100% nie wiem, tak twierdzi ten chiński naukowiec:)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 11:14:42
Czyli Dobrze Ciê zrozumia³em. (ile masz dzieci?)

widzisz..

Rzecz w tym, ze nie MÓWIÊ tu tylko o "trudzie ci±¿y i porodu". Ograniczanie sprawy do tego okresu jest zawê¿aniem TEMATU.

Otó¿ Dziecko, ze wzglêdu na powinowactwo genetyczne - niezale¿nie od tego czy? oraz jak± Duszê przyjmie - pozostanie w STA£YM niewidzialnym, subtelnym po³±czeniu z Ojcem.



Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Wrzesieñ 21, 2009, 11:18:00
mam 2 dzieci i na szczê¶cie nie mia³am problemu czy urodziæ czy nie? dla mnie by³o oczywiste, ¿e urodzê a dzieci by³y bardzo oczekiwane:)
Jednak nadal twierdzê, ¿e nikogo nie mo¿na zmuszaæ aby urodzi³, to jego prawo aby zdecydowaæ....

Pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 11:22:44
Cytuj
Jednak nadal twierdzê, ¿e nikogo nie mo¿na zmuszaæ aby urodzi³, to jego prawo aby zdecydowaæ....
Tu siê zgadzamy! A ¿e jeste¶ t± szczê¶ciar± - nie znaczy ¿e nie mo¿na siê wczuæ w inne sytuacje,
które Ciê nie dotycz±.

Jednak PROCES "rodzenia" DZIECKA nie sprowadza siê do PORODU, tudzie¿ pierwszych 5 lat "zycia".

Dygresja:
Mo¿na na to spojrzeæ tak, aby DOSTRZEC w koñcu, i¿ Wiêkszo¶æ Dzisiejszego Spo³eczeñstwa to Ci±gle Nienarodzone(nie¯ywe) Dzieci(choæ niektóre w wieku ju¿ dojrza³ym lub przekwitaj±cym),
a  invasionizm spo³eczny KRK spowodowa³ ABORCJÊ ich NARODZIN.
Tyle ¿e na nieco dalszym Etapie,

..ni¿ ten przeciw któremu tak siê BULwersuj±
(procedura stwarzania u¿ytecznego niewolnika - ma byæ ¿ywy, ale niezabardzo; urodzony, ale nie do koñca - wówczas sterowalny i u¿yteczny). Statystycznie jest dzi¶ na ziemi oko³o 7mld aktywnych "komórek embrionalnych" w buforze oko³o ~50-80-letniej "przydatno¶ci do u¿ycia/ do spo¿ycia". U¶wiadomienie tego sobie jest bolesne.. zw³aszcza gdy kto¶ g³êboko siedzi w strukturach mechaniki generuj±cej takowy stan rzeczy

Wracaj±c do tematu omówienia:
Dlatego pytam o ten "MONOPOL" Kobiety na DECYZJÊ...
Zauwa¿, ¿e kolejnym krokiem jest (o ile kobieta sama wychowuje dziecko) WYMUSZENIE sponsoringu spo³ecznego, albo po prostu Alimentów od ojca (który przyk³adowo NIC wspólnego z 'koncepcj±' nie ma).
Podobnie jak chodzi o dzieci z okienka na zakrystii.

edit: Zreszt±  nieco zszed³em z tematu. Chodzi mi przede wszystkim o energetyczn± wiê¼ i konsekwencje z tym zwi±zane. Ale widze ¿e bez omówienia zaanga¿owania energii spolecznej i otoczki finansowo-materialnej siê nie obêdzie... wiêc tematy poruszam równolegle.

Przecie¿ taki ojciec mo¿e sobie nie ¿yczyæ, by kto¶ wychowywal jego dziecko, którego KONCEPCJA powsta³a na skutek egoistycznej, decyzji kobiety na przyk³ad (nie licz±cej siê z nim i wbrew niemu).

Czyli co¶ jest jednak 'nie tak' - skoro za decyzje jednej kobiety - odpowiadaæ maj± inne kobiety i mê¿czy¼ni (na przyk³ad danej  spo³eczno¶ci), które owej DECYZJI nie podejmowa³y, lub mê¿czyzna, który takiej decyzji nie podejmowa³.

¯eby unikn±æ rozrostu tematów omówienia.. aktualnie biorê na tapetê zjawisko, gdzie kobieta UPATRUJE sobie w sposób egocentryczny,  pragnieniowy, jako chciejstwo.. faceta, jako materia³ genetyczny (co jest ponoæ czêstym statystycznie zjawiskiem).


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 21, 2009, 11:33:05
W sobotê wieczorem ogl±da³am program jak chiñski naukowiec wyhodowa³ myszkê, której ojcem te¿ jest samiczka mysz, jest to pierwszy ssak posta³y z dwóch komórek jajowych. Wg tego naukowca tylko ssaki maj± problem tego typu, ¿e w akcie zap³odnienia musi uczestniczyæ samiec i samica, podobno dla gadów, ryb, p³azów i ptaków to nie problem.... ;)mog± rozmna¿aæ siê bez udzia³u samca i korzystaj± z tego w wyj±tkowych sytuacjach ???  ale tego na 100% nie wiem, tak twierdzi ten chiñski naukowiec:)

niezupe³nie to tak jest

niektóre p³azy mog± zmieniæ swoj± p³eæ - np je¶li w okolicy nie ma samczyków to taka ¿abka-samiczka samoistnie zmienia p³eæ na mêsk± :)

zgadzam siê z PHI
decyzja powinna byæ po stronie tak¿e ojca no bo je¶li matka mo¿e zdecydowaæ czy chce urodziæ dziecko czy je zabiæ to ojciec powinien móc zdecydowaæ czy chce dziecku dawaæ alimenty czy nie


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 12:35:55
no jako¶ zamilkly dziewczyny, koliberek to raz on raz ona.. wiêc z natury siê nie anga¿uje ;) zajrze pozniej...


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Wrzesieñ 21, 2009, 12:49:49
Jako koliberek: ON i ONA, orzekam, i¿ je¶li zaistnia³a tzw. wy¿sza konieczno¶æ, to  decyzja winna nale¿eæ do obojga, psia jego maæ! (te siê jako¶ nie abortuj±, je¶li ju¿ to aportuj± ku uciesze niew³a¶ciwych w³a¶cicieli. ;D) Tylko, czy oboje s± jednako ¶wiadomi, o co chodzi naprawdê i tu mo¿e zacz±æ siê dylemat... ???

To narazie z marszu. Muszê siê cofn±æ i przeczytaæ, co tam na "górze Phi ponapisywa³ wzi±³ i by³.

koliberek33


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Wrzesieñ 21, 2009, 13:40:39
Nie twierdzê, ¿e tylko kobieta ma prawo je¿eli s± w zwi±zku mog± dyskutowaæ i dyskutowaæ i przekonywaæ siê na wzajem... je¿eli chodzi o energetykê wcieleñ to nie wiem jak to jest ??? ale chyba jak ma siê ojcu urodziæ dziecko to tak czy owak siê urodzi ....

chcia³am zauwa¿yæ to co pisa³a ju¿ Rafaela, ze w szczê¶liwych zwi±zkach problemu z aborcj± nie na, problem aborcji pojawia siê zwykle, kiedy kobitka zostaje na lodzie... tak mi siê zdaje..

Pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 21, 2009, 14:35:03
Moim zdaniem wszystko, do czego dosz³o przy udziale obu stron, powinno byæ przez obie strony rozwi±zywane.
Je¿eli kobieta zachodzi w ci±¿e, to przepraszam - ale sama siê chyba nie zap³odni³a. Odpowiedzialno¶æ za podjêcie decyzji, czy ci±¿ê przerwaæ czy kontynuowaæ powinna spoczywaæ na obojgu. Wyobra¿acie sobie, ¿e tylko babka ma prawo podj±æ decyzjê o aborcji, a po kilku latach mo¿e us³yszeæ od mê¿a, ¿e jego dziecko mog³o w³a¶nie teraz i¶æ do szko³y? Pogl±dy siê zmieniaj±, warunki jakie spowodowaæ mog³y podjêcie tej okropnej decyzji te¿ z czasem mog± ulec zmianie. Potem mo¿na ¿a³owaæ, ¿e siê nie postanowi³o dziecka urodziæ i choæby w³a¶nie ze wzglêdu na to, decyzja musi zostaæ podjêta przez obie strony (¿eby siê potem nie okaza³o, ¿e jedna ma to za z³e drugiej).
A powód, jako by kobieta jedynie mia³a prawo podj±æ tak± decyzjê poniewa¿ to jej cia³o i jej ból (zwi±zany z porodem) to ju¿ w ogóle ¶miech na sali. Babeczka zachodzi w ci±¿ê, bierze sobie urlopik i siedzi w domu przed telewizorem a¿ do dnia rozwi±zania, podczas gdy facet haruje jak wó³, ¿eby zapewniæ przysz³ej rodzinie utrzymanie. Jak wraca do domu, to nie ma zmi³uj. Hormony buzuj±ce w jego ukochanej robi± z niej monstera na dwóch nogach z wielkim bêbnem u frontu.
Trzeba przetrwaæ, nie wtórowaæ i nie krzyczeæ, gdy ona ma pretensje o ca³e z³o ¶wiata, ze wzglêdu na jej stan i dobro dziecka facet musi nauczyæ siê cierpliwo¶ci, ustêpowaæ, pomagaæ, wstrzymywaæ swoje ¿±dze (niektóre ciê¿arne nie maj± ochoty na seks), praæ, sprz±taæ, gotowaæ i wi±zaæ jej buty jak ju¿ siê schyliæ nie mo¿e. Mê¿czyzna przejmuje cechy, które s± odpowiednie dla kobiet, co nie jest dla niego naturalne tak samo jak nie jest dla niego naturalne zachowanie partnerki w stanie b³ogos³awionym. Facet te¿ cierpi! To nie robot, ma my¶li i uczucia takie same jak wcze¶niej, w przeciwieñstwie do kobiety, która fiksuje na ka¿dym kroku. A sam poród jest dla niego ogromnym prze¿yciem, mo¿e nie bolesnym fizycznie, ale sam widok cierpi±cej mêki ukochanej przyprawia go o szewsk± pasjê. Facet przechodzi ca³y ten okres tak samo ciê¿ko jak kobieta, która ze wzglêdu na swój stan ma jednak ulgi. Dla niego ulg nie ma. Od niego jako od przysz³ego ojca siê wymaga, on nie mo¿e nie chcieæ, on musi, bo ona ju¿ wielu rzeczy za niego nie zrobi.
Dlaczego wiêc my kobiety, mamy patrzeæ na to tak egoistycznie i zabieraæ naszym ukochanym prawo do decyzji czy chc± mieæ dziecko? Ono jest tak samo ich jak i nasze. W naszych cia³ach powstaje nowe ¿ycie, które bez mê¿czyzn nie mia³o by okazji powstaæ. I bez mê¿czyzn nie powinno siê podejmowaæ tak kluczowych decyzji.
Wszyscy Wy faceci, którzy tu jeste¶cie, którzy jeste¶cie ju¿ ojcami b±d¼ planujecie nimi zostaæ w przysz³o¶ci - wiedzcie, ¿e s± kobiety, które doceniaj± Wasz wysi³ek i po¶wiêcenie. A przede wszystkim doceniaj± Wasz± rolê w tworzeniu rodziny.
Podczas, gdy my le¿ymy z brzuchami do góry, Wy wykonujecie ¶wietn± robotê i chwa³a Wam za to!
A jak która¶ jeszcze my¶li, ¿e tylko do niej nale¿y decyzja o poczêciu dziecka, to niech sobie da w ogóle spokój z facetami. Po jakiego licha ma im w ogóle g³owê zaprz±taæ? Niech siê spróbuje zap³odniæ sama i sama potem o swoim dziecku decydowaæ bêdzie mog³a.


PS. Phi, uwa¿am, ¿e nie masz najmniejszego prawa decydowaæ, kto mo¿e a kto nie wypowiadaæ siê w danym temacie.
Z tego, co kojarzê - masz w³asne forum i tak mo¿esz sobie dyrygowaæ. Póki nie jeste¶ tu modem, a tym bardziej adminem, to Twoje czcze pro¶by do modów o usuwanie komentów s± ¶mieszne. Moja wypowied¼, choæ jestem przeciwnikiem aborcji, jest ca³kowicie na temat i ¿aden mod nie pos³ucha Twoich pró¶b, by j± usun±æ.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 21, 2009, 14:58:29
Chyba Ci sie tematy pomylily janneth , nie dyskutujemy nad rola mezczyzny w trakcie zapladniania kobiety. A nad prawem kobiety do aborcji, a to nie to samo.
Nikt nie neguje tej niezbednosci dwojga kobiety i mezczyzny , by powstac moglo cialo materialne dla wcielajacej sie duszy.
Kiedy nie ma patologji nie ma problemu z podejmowaniem decyzji o aborcji.

Ale wez rowniez pod uwage klonowanie, tu juz zmieniaja sie role i kto zdecyduje i czy jest to humanitarne "zabijanie " klonu gdy jest powiedzmy uszkodzona wersja pierwotnej doskonalej?
Czy to jest etyczne moralne czy nie?
A tu juz nie ma "pracy" mezczyzny i inkubatora noszacego zaplodnione jajeczko , kobieta.
Wartosci sie zmieniaja , role dewaluuja, ale problem ten sam.
Czlowiek , dziecko? Czy wechkul noszacy Dusze - ubranie dla Duszy?
Gdzie gubi sie miano czlowieczenstwa i szacunku do poczetego zycia?
Czy zycie poczete jest jeszcze adekwatnym okresleniem w klonowaniu?

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 15:01:53
;))))) nie zajmowa³em stanowiska w tej sprawie.
Podkre¶lam natomiast punkt regulaminu, który ju¿ istnieje.. wskazuj±c na ju¿ istniej±cy w±tek. Grzecznie i dok³adnie  wyja¶niam, co jest tematem omówienia (by sie komu¶ nie "zla³o" z innym tematem pokrewnym).

Jako inicjator nowego w±tku mam prawo decydowaæ - o czym ten w±tek jest.. wszak to ja go inicjujê.
Je¶li chcesz zmieniaæ temat - mo¿esz za³o¿yæ nowy w±tek i zapewniam Ciê,  ¿e NIKT Ci tego nie zabroni.

PS. Jak dla mnie Twój post(z dzisiaj) jest ca³kiem w temacie. (w obu aborcjach  ;))
By³o by mi³o, gdyby¶ jeszcze zechcia³a wpu¶ciæ trochê przestrzeni wstawiaj±c spacje pomiêdzy blokami tekstu - bo ostatnie Twe posty w aborcjach s± na prawdê tego warte.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 21, 2009, 15:02:07
A we¼my tak± oto sytuacjê:
Jest para z do¶æ d³ugim sta¿em - powiedzmy kilkana¶cie lat. On bardzo pragnie dziecka, ona jeszcze woli siê realizowaæ w pracy. Zachodzi jednak w ci±¿ê - usuwa dziecko mimo wyra¼nego sprzeciwu mê¿czyzny...

Czy post±pi³a s³usznie? Wg niektórych z Was tak - bo mia³a pe³ne prawo decydowaæ o "swoim" ciele...
Ale mê¿czyzna jak siê ma czuæ? Gdy siê dowiaduje ¿e jego kobieta zabi³a jego potomka?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 21, 2009, 15:04:37
..Dok³adnie o rozpatrzenie ró¿nych takich typów sytuacji mi chodzi³o..


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 21, 2009, 15:05:52
Kiaro, jak najbardziej trzyma³am siê tematu, który jest nazwany: "je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y"
To, o czym Ty mówisz to szczegó³y, to co ja napisa³am dotyczy meritum - tego czy to decyzja babki czy faceta.

Phi - chyba masz racjê z t± przestrzeni± w temacie :( Zdajê sobie sprawê, ¿e ciê¿ko jest czytaæ potok s³owny.
Dziêki za radê, postaram siê o niej na przysz³o¶æ pamiêtaæ.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 22, 2009, 21:51:01
Cytat: Kiara
Ale wez rowniez pod uwage klonowanie, tu juz zmieniaja sie role i kto zdecyduje i czy jest to humanitarne "zabijanie " klonu gdy jest powiedzmy uszkodzona wersja pierwotnej doskonalej?

Czê¶ciowo o to zachaczam tu< (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3573.msg42465#msg42465)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 09:25:56
W tym wspó³decydowaniu trzeba uwzglêdniæ fakt pewnej niesymetrii:

Po pierwsze, to kobieta ponosi ca³y biologiczny ciê¿ar ci±¿y. To ona to dziecko nosi, to ona to dziecko urodzi
Otrzymuje tak¿e z tego tytu³u profity emocjonalne o których mê¿czyzna mo¿e co najwy¿ej pomarzyæ. (moja ma³¿onka by³a zachwycona kiedy dziecko zaczyna³o "kopaæ", dla mnie no có¿... ja tego "nie czu³em". Dla mnie to by³ fakt. Nie emocja).
Co by¶my jednak nie mówili to sama ci±¿a i poród to ewidentna sprawa kobiety. Mê¿czyznom pozostaje jedynie przygl±daæ siê temu. Nawet gdyby¶my chcieli, to za kobiety nie urodzimy.

Mê¿czyzna ponosi (zwykle) w pewnym sensie spo³eczne koszty ci±¿y i pierwszych miesiêcy ¿ycia dziecka, ale nie musi tego ponosiæ. Mo¿e siê wykrêciæ, mo¿e to olaæ.  Nikt go do tego nie zmusi.
Nie mo¿e tego zrobiæ kobieta - chyba ¿e przerwie ci±¿e. Lub, je¿eli ju¿ urodzi - kiedy odda dziecko.
To kolejny przyk³ad niesymetrii.
Dla mê¿czyzny opieka w czasie ci±¿y i po, i opieka nad dzieckiem to kwestia dobrej woli, odpowiedzialno¶ci, itp.
Dla kobiety to kwestia biologii. Jak ju¿ zasz³a w ci±¿e a nie chce jej przerwaæ... to nie ma rady, mus to mus. Urodziæ trzeba, nie ma innego wyj¶cia.

Istnieje jeszcze jeden aspekt sprawy.
Mê¿czyzna kiedy chce mieæ potomka (ów), to codziennie mo¿e zap³adniaæ inn± potencjaln± matkê, i w efektcie, co parê dni mo¿e rodziæ siê dziecko, które bêdzie nosi³o jego geny. JAk nie uda siê z t±, to mo¿e z tamt±, itp... (¿eby by³o jasne - mówiê o czysto biologicznym aspekcie sprawy)
Kobieta ma zupe³nie inaczej. Po zap³odnieniu jest niezdolna do kolejnego zap³odnienia prez przynajmniej 9 miesiêcy.
Wiêc jej szansa na przekazanie swoich genów jest znacznie mniejsza ni¿ mê¿czyzny.

Z uwagi na to, ¿e to ona ponosi prawie 100% "kosztów" ci±¿y, urodzenia dziecka, opieki przez pierwsze miesi±ce, itp 
sk³ania³bym siê do tego aby to kobieta mia³a decyduj±cy g³os w sprawie ci±¿y.

Czym innym jest kwestia wychowania dziecka i ewentualnego zapewnienia ¶rodków na to wychowanie.
Prawo obowi±zuj±ce nak³ada bowiem obowi±zek zapewnienia ¶rodków na wychowanie dziecka. (z jak± skuteczno¶cia to w ogóle inna sprawa)
Znowu istnieje tutaj niesymetria, która rodzi mo¿liwo¶æ wszelakich przypadków "z³apania" faceta na dziecko, wy³udzenia w sposób mniej lub bardziej otwarty sposób alimentów.

Moim zdanie powinno wygl±daæ to tak:
- je¿eli kobieta nie chce dziecka i mê¿czyzna nie chce dziecka - aborcja tak (rozwi±zanie gorsze) lub oddanie dziecka do wychowania komu¶ innemu

- je¿eli kobieta nie chce dziecka, a mê¿czyzna chce - to ze wzglêdu na to, ¿e to kobieta ponosi ciê¿ar ci±¿y, ona tutaj decyduje. Mê¿czy¼nie pozostaje poszukaæ innej kobiety, dziêki której jego geny zostan± przekazane (wiem, sp³ycam problem, ale tak to widzê) Ma ku temu wiêksze mo¿liwo¶ci ni¿ kobieta.

- je¿eli kobieta chce dziecka, a mê¿czyzna nie chce - to w takim przypadku, je¿eli decyduje siê na urodzenie dziecka, powinna traciæ prawo do alimentów.

Tak to widze. Dzisiaj. Jutro mo¿e bêdê widzia³ inaczej :)
Alem siê rozpisa³.

pozdrawiam



Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 23, 2009, 10:28:33
Che che - gdyby jeremiasz pisa³ ustawy to ¿adna kobieta by nie dosta³a alimentów... ka¿dy facet by siê wykpi³ ¿e nie chcia³ dziecka ;P

Tylko ¿e w takim razie skoro kobieta ponosi ca³o¶æ odpowiedzialno¶ci - jak to oznajmi³ jeremiasz - to koniec z urlopem macierzyñskim, dodatkami rodzinnymi czy becikowym - skoro kobieta ma mieæ ca³o¶æ w³adzy to powinna je ponosiæ samodzielnie - pañstwo nie powinno pomagaæ (o mê¿czy¼nie nie wspomnê - niech kobieta sobie oszczêdza pieni±dze na ten czas kiedy bêdzie w ci±¿y i zostanie bez pracy)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 10:57:37
Vall Dee,
a je¿eli Twoja dziewczyna zajdzie w ci±¿e to co zrobisz?
Uciekniesz od niej?

Cytuj
Che che - gdyby jeremiasz pisa³ ustawy to ¿adna kobieta by nie dosta³a alimentów... ka¿dy facet by siê wykpi³ ¿e nie chcia³ dziecka ;P
A ty chcesz mieæ dzieci?
pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Wrzesieñ 23, 2009, 10:58:15
Czy potrafisz wyobraziæ sobie ¶wiat, w którym ka¿da ci±¿a jest "zbawieniem"?
Czy potrafisz wyobraziæ sobie spo³eczeñstwo, które dba o w³asne dzieci, jakby one by³y wspólnym dobrem?

Je¶li tak, to jeste¶my na dobrej drodze do zrozumienia samych siebie...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 23, 2009, 11:03:49
Vall Dee,
a je¿eli Twoja dziewczyna zajdzie w ci±¿e to co zrobisz?
Uciekniesz od niej?

Cytuj
Che che - gdyby jeremiasz pisa³ ustawy to ¿adna kobieta by nie dosta³a alimentów... ka¿dy facet by siê wykpi³ ¿e nie chcia³ dziecka ;P
A ty chcesz mieæ dzieci?
pozdrawiam


To mówimy tu o mojej osobie czy te¿ o mechanizmach w spo³eczeñstwie?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 11:25:14
Vall Dee,
a je¿eli Twoja dziewczyna zajdzie w ci±¿e to co zrobisz?
Uciekniesz od niej?

Cytuj
Che che - gdyby jeremiasz pisa³ ustawy to ¿adna kobieta by nie dosta³a alimentów... ka¿dy facet by siê wykpi³ ¿e nie chcia³ dziecka ;P
A ty chcesz mieæ dzieci?
pozdrawiam


To mówimy tu o mojej osobie czy te¿ o mechanizmach w spo³eczeñstwie?
O mechanizmach w spo³eczeñstwie,
a jednocze¶nie napisa³e¶, ¿e ka¿dy facet by siê wykpi³.
Sk±d to wiesz?
Przecie¿ nie wiesz co by siê sta³o, jedynie s±dzisz wg siebie, ¿e tak by by³o.
Dlatego zada³em Ci pytanie osobiste.
Ale skoro nie zatrybi³e¶, to trudno, innym razem.

Co do alimentów,
Je¿eli przy zap³odnieniu obie strony by³y ¶wiadome i bra³y w tym udzia³ dobrowolnie (co wyklucza wszelkie przypadki gwa³tów), to oboje byli ¶wiadomi skutków swojego postêpowania.
Wobec tego dlaczego kobieta ma byæ bardziej uprzywilejowana od mê¿czyzny i MUSZ¡ siê jej nale¿eæ alimenty?
Czy powodem ma byæ jedynie fakt, ¿e ten facet z ni± wspó³¿y³? A ona gdzie by³a w tym czasie?

Mo¿e jednym z powodów niechcianych ci±¿ jest w³a¶nie fakt, ¿e kobiecie nale¿± siê alimenty?
I traktuj± swoje cia³o instrumentalnie jako sposób na wyci±gniêcie piêniêdzy?

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 23, 2009, 12:14:39
- je¿eli kobieta chce dziecka, a mê¿czyzna nie chce - to w takim przypadku, je¿eli decyduje siê na urodzenie dziecka, powinna traciæ prawo do alimentów.

Tak to widze. Dzisiaj. Jutro mo¿e bêdê widzia³ inaczej :)

Czytam i oczom nie wierzê. Najpierw przyznajesz, ¿e to kobieta ponosi ca³y biologiczny ciê¿ar ci±¿y, a wiêc wszystko co siê wi±¿e ze zmianami fizjologicznymi zachodz±cymi w jej ciele podczas tych 9 miesiêcy.
A nagle stwierdzasz, ¿e jak facet nie chce a ona chce, to ona nie powinna ¿±daæ alimentów ani ¿adnej odpowiedzialno¶ci z strony ojca. To móg³ faktycznie napisaæ tylko facet.
Teraz powiem Ci jak to by wygl±da³o ze strony kobiety.
Zachodzimy w ci±¿ê i pierw jest to zauwa¿alne w naszym zachowaniu. ¦miejemy siê, za chwilê p³aczemy, robimy z ig³y wid³y i w zasadzie same nie wiemy, co nam na sercu le¿y gdy ju¿ wysmarkamy ca³± paczkê chusteczek. Ten stan jest frustruj±cy, bo niewiele z nas od razu u¶wiadamia sobie, co jest odpowiedzialne za tê burzê hormonów.
Gdy ju¿ jednak przekonujemy siê, ¿e nie ¶wirujemy, tylko jeste¶my w ci±¿y, smutki mijaj± a i nie ma troski o stan psychiczny, bo jest ju¿ wyt³umaczony. Kobieta niemal¿e momentalnie cieszy siê i nawi±zuje wiê¼ z dzieckiem, którego jeszcze nie odczuwa. Wiele kobiet w pierwszym trymestrze ci±¿y zaczyna ju¿ "wiæ gniazdo".
Generalne porz±dki, remont na który pó¼niej bêdzie ju¿ za pó¼no, za³atwianie wszystkich niepoza³atwianych spraw. Kobieta przy nadziei zaczyna zapobiegawczo my¶leæ, bardzo przysz³o¶ciowo, wszystko co robi robi z my¶l± o przysz³o¶ci dziecka i tym, by teraz siê dobrze rozwija³o. Hormony sprawiaj±, ¿e od razu dziecko jest przez ni± kochane.
Teraz za³ó¿my Twoj± sytuacjê. Gdy kobieta mówi swojemu ukochanemu, ¿e bêd± mieæ dziecko, a on ³apie siê za g³owê i krzyczy: "O nieeee". Po och³oniêciu facet mówi, ¿e dziecka nie chce i ani nie bêdzie uczestniczy³ w jego wychowaniu ani nawet nie zamierza na to dawaæ jej pieniêdzy. Czy tu nadal decyzja o aborcji pozostaje decyzj± kobiety, czego tak bronisz? Czy ta przysz³a matka, której najbardziej zale¿y na tym prozaicznym wiciu gniazda i zapewnieniu maleñstwu optymalnych warunków nie stoi przed zwyk³ym szanta¿em? Wierzê, ¿e w takiej sytuacje niewiele zdecydowa³o by siê na aborcjê. Powodem jest to, ¿e one w przeciwieñstwie do ojców czuj± ju¿ wiê¼ z dzieckiem, mimo, ¿e tak samo jak ojcowie nie czuj± jeszcze ani kopania ani wielkiego brzucha, nie widz± nic naocznie. To boskie hormony sprawiaj±, ¿e ju¿ zd±¿y³y pokochaæ.
Wówczas na aborcjê decyduj± siê g³ównie te kobiety, w których zwi±zkach facet zarabia³, a one domu pilnowa³y. Nie maj±c w³asnych zarobków i trac±c pomoc ze strony mê¿czyzny kobieta wówczas faktycznie mo¿e zdecydowaæ siê na przerwanie ci±¿y, z któr± ju¿ zd±¿y³a siê oswoiæ. To, co zostaje z ca³ej tej sytuacji to para, która siê rozesz³a, bo ona na pewno nigdy nie wybaczy mu, ¿e zostawi³ j± sam± z problemem i wp³yn±³ znacz±co na podjêcie tego kroku, którym by³o zabicie dziecka, które kocha³a bardziej ni¿ jego po "szanta¿u". Zwi±zek siê rozpada, kobieta traci jedyne, na czym jej zale¿a³o, ale mo¿e uk³adaæ sobie ¿ycie na nowo. Je¶li za¶ by tej aborcji nie dokona³a i postanowi³a, ¿e dziecko urodzi nawet bez odpowiedzialno¶ci za nie ojca, to sytuacja wygl±da³a by nieco inaczej, moim zdaniem korzystniej.
On - palant by odszed³ i chwa³a mu za to. Ona by urodzi³a dziecko, na które przela³aby ca³± mi³o¶æ i po¶wiêci³a maksimum czasu. By³o by jej ciê¿ko, musia³aby zacz±æ szybko pracowaæ, by utrzymaæ dwuosobow± rodzinê. Ale mia³aby kogo¶, kogo kocha i kto kocha j± i nie zostawi jej nigdy.
Musimy zdaæ sobie sprawê, ¿e wiele samotnych matek zosta³o osamotnionych w³a¶nie w chwili, gdy obwieszcza³o partnerowi radosn± nowinê. Musimy te¿ wiedzieæ, ¿e alimenty w Polsce jest piekielnie ciê¿ko ¶ci±gaæ z nieodpowiedzialnych ojców i w wielu przypadkach zamiast nich p³aci pañstwo. Nie s± to du¿e kwoty, alimenty nie s± wysokie. Dla przyk³adu otrzymywane przeze mnie alimenty nie starcza³y nawet na op³acenie po³owy kosztów miesiêcznej nauki. Resztê musia³am dop³acaæ sobie do czesnego sama, nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e studia to nie tylko czesne, ale te¿ ksi±¿ki, egzaminy itd.
Ta nieodpowiedzialno¶æ mê¿czyzn przyczynia siê do usamodzielniania siê kobiet, do tego, ¿e zarabiaj± a ci±¿ê odk³adaj± na pó¼niej.
Na szczê¶cie nie wierzê, by kiedykolwiek miano znie¶æ p³acenie alimentów przez rodziców. W niczym to by nie pomog³o, a jedynie by zaszkodzi³o i sprawi³o, ¿e nasze spo³eczeñstwo by³o by jeszcze bardziej prymitywne.
Facet te¿ musi ponosiæ odpowiedzialno¶æ za ci±¿ê, nawet je¶li jej nie chce. Kobieta mo¿e te¿ nie chcia³a jej przed faktem, ale po fakcie to w³a¶nie jej jest zdecydowanie trudniej podj±æ decyzjê o aborcji, do której namawia j± partner.
To jest ingerencja w jej cia³o i duszê. Serce po aborcji bêdzie ju¿ zawsze z³amane. I po co to? ¯eby facet by³ bezpieczny? By nie musia³ alimentów p³aciæ?
Czy naprawdê Jeremiaszu jeste¶ a¿ tak arogancki i wygodny, ¿e ro¶cisz sobie prawo do zrzucenia odpowiedzialno¶ci z tego prostego powodu, ¿e nie chcia³e¶ dziecka? Niczym siê to nie ró¿ni od pozostawienia go w domu dziecka, szpitalu, czy na ulicy przez kobietê. Mo¿e w tym jednym, ¿e jej bêdzie ciê¿ej siê z tym pogodziæ.
Szkoda, ¿e tak siê zapatrujesz na te sprawy, wierzy³am ¿e bêdziesz mia³ bardziej rozs±dny ogl±d.
Niestety siê zawiod³am, ale cieszê siê, ¿e ja ju¿ znalaz³am mê¿czyznê, który jest Twoim przeciwieñstwem.
Gdybym by³a singlem i dzisiaj mia³abym szukaæ faceta, to czytaj±c tego typu wypowiedzi zosta³abym lesbijk±.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 12:29:12
Cytuj
Czy naprawdê Jeremiaszu jeste¶ a¿ tak arogancki i wygodny, ¿e ro¶cisz sobie prawo do zrzucenia odpowiedzialno¶ci z tego prostego powodu, ¿e nie chcia³e¶ dziecka? Niczym siê to nie ró¿ni od pozostawienia go w domu dziecka, szpitalu, czy na ulicy przez kobietê. Mo¿e w tym jednym, ¿e jej bêdzie ciê¿ej siê z tym pogodziæ.
Czy naprawdê Janneth jeste¶ tak arogancka i wygodna, ¿e nie dostrzegasz ¿e ci±¿a i wszystko co nastêpuje pó¼niej to sprawa OBYDWU rodziców? I OBOJE ponosz± odpowiedzialno¶æ za to co siê sta³o?
Sama piszesz, ¿e ciê¿ko ¶ci±gn±æ alimenty. Znam ten problem bardzo dok³adnie.
Ju¿ samo to pokazuje, ¿e kto NIE CHCE ³o¿yæ na dziecko bêdzie tego unika³ jak ognia.
I nikogo do tego nie zmusisz.
Ty próbujesz prawnie usankcjonowaæ co¶, czego usankcjonowaæ siê nie da - czyli poczucia odpowiedzialno¶ci.
Piszesz, ¿e kobieta czuje siê szanta¿owana. Spójrz na to ze strony mê¿czyzn, którzy zostali "naci±gniêci" na dziecko.
Czy to nie jest szanta¿?

Cytuj
Szkoda, ¿e tak siê zapatrujesz na te sprawy, wierzy³am ¿e bêdziesz mia³ bardziej rozs±dny ogl±d.
A mi nie szkoda, przeciez po to dyskutujemy aby siê nie zgadzaæ ze sob±.
Cytuj
Niestety siê zawiod³am, ale cieszê siê, ¿e ja ju¿ znalaz³am mê¿czyznê, który jest Twoim przeciwieñstwem.
Cieszê siê równie¿, ¿e znalaz³a¶ moje "przeciwieñstwo" :)
A swoj± drog±, co Ty tak naprawdê o mnie wiesz? ;)

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 23, 2009, 12:36:21
A swoj± drog±, co Ty tak naprawdê o mnie wiesz? ;)
Ha! Ma siê swoje kontakty ;)

I teraz ju¿ naprawdê nie wiem, czy jako ton±cy brzytwy siê chwytasz, czy udajesz ¿e nie rozumiesz tego, co napisa³am.
Bo pisa³am w³a¶nie o tym, ¿e ci±¿a jest odpowiedzialno¶ci± obojga rodziców i je¿eli facet dziecka nie chce wychowywaæ to alimenty p³aciæ musi. To nie jest tak ciê¿kie, bo nawet jak nie bêdzie chcia³, to komornik mu wejdzie na konto i sam bêdzie co miesi±c pobiera³ pieni±¿ki. Ciê¿kie jest tylko wtedy, gdy ojciec nie ma dochodów, wówczas p³aci za niego pañstwo.
To, co próbujê prawnie usankcjonowaæ jest ju¿ prawnie usankcjonowane i nie wiem, czemu mówisz o tym utopia, bo ten system funkcjonuje ju¿ wiele, wiele lat. Dzia³a... Czemu Ty siê sprzeciwiasz, bo wola³by¶, by nie dzia³a³o.
Fajnie by by³o gdyby facet móg³ sobie bezkarnie dzieci robiæ i nie braæ za swoje niepohamowane ¿±dze ¿adnej odpowiedzialno¶ci, ale na szczê¶cie pañstwo zapatruje siê na te sprawy inaczej ni¿ Ty. Alimenty s±, by³y i bêd±. I nie przyczyniaj± siê moim zdaniem do zwiêkszenia liczby aborcji, je¿eli ju¿ to j± zmniejszaj±. Kobiety wiedz±, jakie maj± prawa i wiedz± jak siê ich domagaæ. Dlatego strach przed ci±¿± jest nieco zniwelowany, nawet je¶li facet ucieknie to siê za³o¿y sprawê w s±dzie, policja go znajdzie, pójdzie siedzieæ za unikanie p³acenia alimentów, a pieni±dze kobietom bêdzie p³aciæ pañstwo. A on w wiêzieniu mo¿e sobie co najwy¿ej pomarzyæ o babeczkach, jakie przelecia³ i tej jednej jedynej, któr± z dzieckiem zostawi³.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 12:52:37
Witaj janneth,

Cytuj
I teraz ju¿ naprawdê nie wiem, czy jako ton±cy brzytwy siê chwytasz, czy udajesz ¿e nie rozumiesz tego, co napisa³am.
Bo pisa³am w³a¶nie o tym, ¿e ci±¿a jest odpowiedzialno¶ci± obojga rodziców i je¿eli facet dziecka nie chce wychowywaæ to alimenty p³aciæ musi. To nie jest tak ciê¿kie, bo nawet jak nie bêdzie chcia³, to komornik mu wejdzie na konto i sam bêdzie co miesi±c pobiera³ pieni±¿ki. Ciê¿kie jest tylko wtedy, gdy ojciec nie ma dochodów, wówczas p³aci za niego pañstwo.
Nie jest trudno ukryæ swoje dochody. Znam paru takich kombinatorów co to niczego nie posiadaj± a je¿dz± super wypasionymi brykami i mieszkaj± w super willach :)

Cytuj
Czemu Ty siê sprzeciwiasz, bo wola³by¶, by nie dzia³a³o.
Fajnie by by³o gdyby facet móg³ sobie bezkarnie dzieci robiæ i nie braæ za swoje niepohamowane ¿±dze ¿adnej odpowiedzialno¶ci,

Cytuj
pójdzie siedzieæ za unikanie p³acenia alimentów, a pieni±dze kobietom bêdzie p³aciæ pañstwo. A on w wiêzieniu mo¿e sobie co najwy¿ej pomarzyæ o babeczkach, jakie przelecia³ i tej jednej jedynej, któr± z dzieckiem zostawi³.

Ech straszni ci faceci  - przelatuj± babeczki, maj± niepohamowane ¿±dze, itp.
Kobiety za to nigdy nie maj± ochoty na seks, nigdy nie robi± tego za swoim przyzwoleniem i w ogole kobiety to takie bezwolne meduzy, które wszyscy krzywdz± i potem zostawiaj±..
;)
czy tak?
Acha, i w ogóle faceci to zawsze maj± z³e zamiary, a kobiety s± zawsze kryszta³owo czyste w intencjach i czynach ;)
Tak?

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 23, 2009, 13:55:47
Cytuj
W tym wspó³decydowaniu trzeba uwzglêdniæ fakt pewnej niesymetrii
Owszem. To bezdyskusyjne, jak dla mnie.
Asymetria ma swoje fazy (i to w obie strony..na linii rozwoju nowego osobnika).

Cytuj
Moim zdanie powinno wygl±daæ to tak:
- je¿eli kobieta nie chce dziecka i mê¿czyzna nie chce dziecka - aborcja tak (rozwi±zanie gorsze) lub oddanie dziecka do wychowania komu¶ innemu

- je¿eli kobieta nie chce dziecka, a mê¿czyzna chce - to ze wzglêdu na to, ¿e to kobieta ponosi ciê¿ar ci±¿y, ona tutaj decyduje. Mê¿czy¼nie pozostaje poszukaæ innej kobiety, dziêki której jego geny zostan± przekazane (wiem, sp³ycam problem, ale tak to widzê) Ma ku temu wiêksze mo¿liwo¶ci ni¿ kobieta.

- je¿eli kobieta chce dziecka, a mê¿czyzna nie chce - to w takim przypadku, je¿eli decyduje siê na urodzenie dziecka, powinna traciæ prawo do alimentów.
to wygl±da racjonalnie.

Ale dalej s± pewne niejasno¶ci:


Przypadek pierwszy i trzeci budzi pewne innego rodzaju drobne kontrowersje:
Nowy temat, który z tego wyp³ywa i za jaki¶ czas go na¶wietlê, i tu podlinkuje to miejsce wówczas.

Ale zanim to nast±pi przyjrzyjmy siê jeszcze zamykaj±c sprawê asymetrii w relacji przypadków drugiego i trzeciego (wy³aczaj±c pierwszy - jako oczywisty):
Wynika z tego toku, ze jesli KOBIETA sobie zdecyduje, to ma niejako prawo zrobiæ sobie dziecko z facetem wbrew jego woli (w³a¶nie!.. dlaczego nie mówimy "zrobi³a mu dziecko"?!..czasy siê mocno zmieni³y.. i to statystycznie czesty przypadek dzi¶);
a nastêpnie mieæ monopol na to, jak jego potomek bêdzie wychowywany.
..wszak zrzeczenie siê alimentów ma nibyto pozbawiaæ wp³ywu ojca na jego dziecko.
A przeciez tego faktu siê nie zmienia jakimkolwiek roz³o¿eniem miar odpowiedzialno¶ci.

Czyli tu de facto kobiety mog± wówczas bardzo instrumentalnie traktowæ mê¿czyzn.
Je¿eli natomiast mê¿czyzna chce, a kobieta nie.. to jak rozumiem Twój tok my¶lenia w³asciwie.. nie ma ju¿ na to szans, ze wzglêdu na wspomnian± wcze¶niej asymetriê.

Wniosek z tego p³ynie taki, ¿e skutkiem takowej normy spo³ecznej by³oby
sk³onienie siê w stronê tak±, i¿ ca³y evolucjonizm klasyczny GATUNKU powinien byæ w DECYZYJNO¦CI KOBIET.

A ja reprezentujê opcjê ¦RODKA. i takowych rozwi±zañ oczekujê.
Uwa¿am ze to fakt i¿ wiêkszo¶æ cierpieñ i problemów  jest nastêpstwem patriarchatu.
Ale nie mam te¿ w±tpliwo¶ci, ¿e za istnienie patriarchatu odpowiedzialno¶æ ponosz± kobiety[!] ..tak Mi³e Panie.. jakkolwiek dziwnie to brzmi. Natruralnie jest to udzia³ procentowy.
Gdyz jest on niczym innym, jak skutkiem uprzedniego matriarchatu. No ale to temat na inny w±tek.



p.s. postu janeth z do³u poprzedniej strony nie czyta³em, bo znowu wylewa potoki zbitego tekstu tekstu. A plam takich  nawet nie ogl±dam.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 14:33:38
Cytuj
Wynika z tego toku, ze jesli KOBIETA sobie zdecyduje, to ma niejako prawo zrobiæ sobie dziecko z facetem wbrew jego woli; a nastêpnie mieæ monopol na to, jak jego potomek bêdzie wychowywany.
..wszak zrzeczenie siê alimentów ma nibyto pozbawiaæ wp³ywu ojca na jego dziecko.
Czyli tu de facto kobiety mog± wówczas bardzo instrumentalnie traktowæ mê¿czyzn.
Je¿eli natomiast mê¿czyzna chce, a kobieta nie.. to jak rozumiem Twój tok my¶lenia w³asciwie.. nie ma ju¿ na to szans, ze wzglêdu na wspomnian± wcze¶niej asymetriê.
Niby tak.
Ale jak tutaj wbrew woli faceta zdobyæ jego materia³ genetyczny?
Jedyna mo¿liwo¶æ to chyba z banku spermy. Lub jakim¶ podstêpem.
Ale, jak pisa³em, kobieta ma o wiele rzadsz± mo¿liwo¶æ przekazywania swoich genów od faceta.
Wiêc, w czasie kiedy ona "zmarnuje" jego geny sama decyduj±c o wychowaniu potomka (z jego punktu widzenia)
to on, mo¿e w tym czasie przekazaæ te geny o wiele wiêkszej ilo¶ci osobników i tylko od jego operatywno¶ci/zamo¿no¶ci/talentów organizacynych zale¿y czy te potomki zostan± "w³a¶ciwie" wychowane.
Wiêc, statystycznie rzecz bior±c kobieta decyduje w wiêkszym stopniu, ale rzadziej, me¿czyzna decyduje w mniejszym stopniu, ale czê¶ciej. Jako¶ siê to wzajemnie uzupe³nia. :) Wiêc tym udzia³em co do tego kto odpowiada za ewolucjê te¿ bym jako¶ po równo obdzieli³. :)

Co do instrumentalnego traktowania siê  - to my¶lê, ¿e tutaj tak¿e jest po równo. Chocia¿ pewnie niektórzy chcieliby widzieæ przewagê jednej z p³ci. (i zrzuciæ na kogo¶ odpowiedzialno¶æ)

pozdrawiam

edit1: posty janneth czytam dlategó¿, ¿e poniewó¿ lubiê czytaæ kogo¶, kto siê ze mn± nie zgadza. Zawsze wtedy mam mo¿liwo¶æ dojrzeæ b³êdy w moim rozumowaniu
edt2: masz Phiriori tak± sam± cechê jak ja polegaj±c± na doprecyzowywaniu swoich postów. I tak jak ja edytujesz je po 10 razy ;) Ciekawe co na to psycholodzy :) Mamy nie¼le zryte pod kopu³k±.



Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 23, 2009, 16:45:48
Vall Dee,
¦wietny post, fajnie, ¿e wyrazi³e¶ swoje przemy¶lenia na ten temat.
jest tylko ma³y problem, nie dyskutujemy tutaj o tym czy aborcja jest fajna czy nie,
proponujê adminowi przenie¶æ ten post do do w±tku obok.

A wracaj±c do unikania odpowiedzialno¶ci,
napisa³e¶ ¿e,
Cytuj
¿e ka¿dy który by chcia³ siê wykpiæ, zrobi³by to.
Jak my¶lisz, ilu ich by by³o?
Jaki procent facetów nie bierze ¿adnej odpowiedzialno¶ci za ¿ycie, które powo³ali do istnienia?
Jest to margines czy norma?
Jak ju¿ pisa³em z Janneth, ci, którzy NIE CHC¡ p³aciæ alimentów zawsze znajd± sposób aby tego nie robiæ. Albo zrobi± to w taki sposób, ¿e jest on upakarzaj±cy dla kobiety (np je¿eli chodzi o wysoko¶æ tych alimentów)
Wiêc ustanawiamy prawo, które w niewielkim stopniu ma siê do rzeczywisto¶ci czy mo¿e przy pomocy prawa opisujemy rzeczywisto¶æ?
Pytanie jest inne: czy kobieta, która postanawia samemu wychowywaæ dziecko powinna byæ pozostawiona samej sobie, czy spo³eczeñstwo (pañstwo) uzna, ¿e bêdzie jej pomagaæ w nie³atwym procesie wychowania. Równie¿ finansowo.
To s± wszystko nie³atwe pytania.
W ogóle je¿eli chodzi o prawo, to temat jest do¶æ zagmatwany - ot temat na kolejny w±tek.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Wrzesieñ 23, 2009, 17:10:45
To siê na darmo rozpisa³em :/

Tylko trudno mi mówiæ o czym¶ czego nie dopuszczam... ale logicznie mi siê wydaje, ¿e ojciec ma takie samo prawo do tej decyzji co matka. Ale przy przeciwnych zdaniach - powinno przewa¿aæ zdanie kobiety. Nie mo¿na kogo¶ zmusiæ do porodu - co najwy¿ej mo¿na za przerwanie ci±¿y ukaraæ.

EDIT:
I jeszcze kilka s³ów na temat alimentów - sam widzisz ilu mê¿czyzn unika ich p³acenia... Twój pomys³ da³by im prosty sposób do obrony - ca³kowity brak odpowiedzialno¶ci za czyn dokonany.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 23, 2009, 18:28:56
Wal Dee, bardzo mi sie podobaja twoje wypowiedzi, az skora cierpnie. Gdybym to ja napisala to murowanie niektorzy by powiedzieli ze ta stara , co ona moze wiedziec. Prawda jest taka ze kazdy wiek ma swoje prawa, czlowiek jest istota myslaca i czujaca i jest oczekiwane poprawne ocenianie danej sytuacji i podejmowanie decyzji. Dwoje ludzi ida razem , podjeli oboje taka decyzje i oboje powinni jednakowo ponosic koncekwencje.
 Jeszcze przed 25-taty, nie bylo tak wsanialych mozliwosci zapobiegania ciazy, dzialy sie rozne historie. Dzisiaj jezeli ludzie
decyduja sie isc do lozka to pierwsze powinni sie chronic przed HIV. W przypadku zarazenia, nie ma dyskusji sa tylko konsekwencje i do tego ciaza, rachunek nie do zaplacenia, bezmyslnosc bez granic.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Wrzesieñ 23, 2009, 19:38:37
Mam problem emocjonalny dotycz±cy "zabiegów zabezpieczaj±cych" podczas spontanicznej chêci wyra¿ania uczuæ wobec w³asnej ¿ony...
- czy zawsze powinienem sprawdziæ prezerwatywê (czy "babcia" jej nie przedziurawi³a?)
- czy pêkniêta gumka mo¿e byæ wa¿niejsza od poca³unku...

Stary i ci±gle niewiedz±cy - Thotal pozdrawia... ;D


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Wrzesieñ 23, 2009, 20:31:33
Mam problem emocjonalny dotycz±cy "zabiegów zabezpieczaj±cych" podczas spontanicznej chêci wyra¿ania uczuæ wobec w³asnej ¿ony...
Przecieram oczy z niedowierzania - czy¿by¶ uzy³ okreslenia "w³asnej" - czyli takiego które innym wytyka³es bo niby przedstwia w³asno¶æ? NIe³adnie.

Sprawa jest bardzo prosta. Zauwa¿cie, ¿e wszystkie dywagacje tak naprawdê dotycz± ODPOWIEDZIALNO¦CI. Odpowiedzialno¶ci za w³asne czyny. Ci którzy tchórzliwie nie chc± jej ponosiæ - znajd± setki powodów aby siê przed ni± broniæ, a szcytem jest pomys³: je¿eli nie chcê dziecka to nie bêdê p³aci³ alimentów. Nosz k...a. Wbijcie sobie do g³owy: je¿eli nie chcesz dziecka to nie zbli¿aj siê do kobiety - proste i skuteczne. Druga zasada: je¿eli nie jeste¶ gotowy do przyjêcia ewentualnego dziecka - równie¿ nie zbli¿aj siê fizycznie do kobiety bo traktujesz j± wtedy PRZEDMIOTOWO: przyjemno¶æ - owszem, konsekwencje - nie. Chore i pod³e. Widzisz w niej nie cz³owieka którego szanujesz, chcesz byæ z nim lecz postrzegasz jako potencjalne ¼ród³o zaspokojenia w³asnych ¿±dz.
Problem aborcji definitywnie skoñczy³by siê je¿eli ludzie podchodziliby odpowiedzialnie.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 23, 2009, 20:40:10
a szcytem jest pomys³: je¿eli nie chcê dziecka to nie bêdê p³aci³ alimentów.

Próbowa³am to ju¿ t³umaczyæ. Jeremiasz posili³ siê na wys³anie do mnie PW w tej sprawie, za¶ Phi jak zwykle stwierdzi³, ¿e mojego posta czytaæ nie bêdzie, bo jest dla niego za d³ugi.

Chcia³abym jeszcze powiedzieæ Phi, ¿e posta w takiej a nie innej formie napisa³am z przyzwyczajenia, zapomnia³am o wstawianiu spacji. Nie przeproszê go za to ponownie. Je¿eli ma problemy z czytaniem, niech nie czyta wcale. Mnie nie spadnie korona z g³owy je¶li bêdê mia³a jednego czytelnika mniej.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 23, 2009, 21:36:40
Cytuj
Niby tak. Ale jak tutaj wbrew woli faceta zdobyæ jego materia³ genetyczny?
Jedyna mo¿liwo¶æ to chyba z banku spermy. Lub jakim¶ podstêpem.

Bardzo prosto:
Niektórzy traktuj± sex w sposób strikte rozp³odowy. Ale wiêkszo¶æ LUDZI zna jego wiele innych "funkcji" w ¿yciu. Dalej.. antykoncepcja kobiet jest bardziej rozwiniêta.. mêzczy¼ni dysponuj± conajwy¿ej gumk± (choæ i tu nastêpuje postêp). Jednak co tu d³u¿o deliberowaæ... antykoncepcja le¿y praktycznie w rêkach kobiety.

Je¶li partnerzy sa ¶wiadomi.. wiedz± o co im chodzi.
Jednak okazuje siê ¿e faceci czêsto s± wprowadzani w b³±d.. mówi±c krótko - oszukiwani.

Wiêc rozmawiaj±c o odpowiedzialno¶ci trzeba mieæ tego ¶wiadomo¶æ.

Cytuj
za¶ Phi jak zwykle stwierdzi³, ¿e mojego posta czytaæ nie bêdzie, bo jest dla niego za d³ugi.
O nie, nie tak. Przeczyta, jak go trochê 'zrobisz dla ludzi', jak obiecywa³a¶. Tu  nie ma co przepraszaæ tylko siê ruszyæ, tj paluszki ;))


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Wrzesieñ 24, 2009, 08:45:46
"Zbli¿anie" siê jest zawsze obustronne, Arteq lubi mieæ "ostatnie" s³owo i wydaje mu siê, ¿e wszystkie decyzje zale¿± tylko od niego. Podobnie my¶li o innych "decydentach" i obarcza ich win± za "z³e" wybory, ale gdyby pomy¶la³, zrozumia³ czym jest ¿ycie, to przesta³by os±dzaæ i traktowa³ siebie i innych z wiêkszym pob³a¿aniem.

Wszystko co siê dzieje czemu¶ s³u¿y, a ci którzy chc± mieæ "wszystko" pod kontrol±, wpadaj± w pu³apkê samokontroli, s± zak³adnikami w³asnych my¶lokszta³tów...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 24, 2009, 10:10:26
Wszystko co siê dzieje czemu¶ s³u¿y, a ci którzy chc± mieæ "wszystko" pod kontrol±, wpadaj± w pu³apkê samokontroli, s± zak³adnikami w³asnych my¶lokszta³tów...

Podczas gdy Ty widzisz w nich zak³adników w³asnych my¶lokszta³tów, ja widzê realizatorów w³asnych przekonañ.
Zak³adnikami byli by, gdyby biernie poddawali siê swoim my¶lom i celom. Je¿eli jednak my¶li i cele s± tak priorytetowe dla nich, ¿e nie boj± siê mówiæ o nich g³o¶no z podekscytowaniem to czynnie kszta³tuj± rzeczywisto¶æ na wzór w³asnych o niej przekonañ. Oni nie podejmuj± wszystkich decyzji, tak samo jak Ty nie maj± takich mo¿liwo¶ci.
Niewielu ludzi rodzi siê urodzonymi przywódcami, za którymi lud pójdzie jak za¶lepione blaskiem owce.
Nie zagwarantuj±, ¿e zmieni± ¶wiat, ale byæ mo¿e znajdzie siê kto¶, kto podzieli z nimi ich przekonania i bêdzie je dalej propagowa³ z wiêkszym b±d¼ mniejszym skutkiem.
Dobrze jest rozmawiaæ z kim¶, kto ma inne pogl±dy od nas samych, gdyby¶ Thotalu zawsze spotyka³ ludzi, którzy by pokornie we wszystkim Ci przytakiwali - mia³by¶ o czym z nimi rozmawiaæ? By³by wówczas sens, by w ogóle otwieraæ usta, w czego efekcie nie us³ysza³by¶ niczego, czego sam by¶ nie powiedzia³?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 24, 2009, 11:14:08
Tymi zasadami siê kierujê i te zasady s± idealnym rozwi±zaniem problemu nad którym siê g³owicie.
Ok.  Taki masz pomys³ na to, ¿eby aborcja by³a niepotrzebna.  W porz±dku.
Inne pomys³y s± w w±tku o "aborcji tak/nie" (proponuje przenie¶ te posty tam, bo tutaj jest w±tek o tym co robiæ kiedy dopuszczamy aborcjê)

Problem w tym, ¿e nie ka¿dy ma ochotê przyj±æ taki punkt widzenia,
Niektórzy np. maj± sobie ochotê "pociupciaæ dla przyjemno¶ci" i najlepiej jeszcze w zwi±zku pozama³¿eñskim i wcale nie chc± mieæ z tego powodu dzieci.  I maj± do tego prawo.

Mo¿na dyskutowaæ nad tym czy to
Cytuj
[...] uj¶cie ¿±dz [...]
jak nazwa³e¶, czy nieodpowiedzialne zachowanie czy po prostu przyjemno¶æ, itp.
Dlaczego nie zostawiæ tej decyzji im, tej spó³kuj±cej parze? Mo¿e siê zabezpiecz± a mo¿e nie. Mo¿e wpadn± a pó¼niej bêdzie "problem", a mo¿e nie.
Czy konieczne jest narzucanie im swojej wizji ¶wiata? I mówienie - to jest niedopuszczalne?

Je¿eli Ty wspó³¿yjesz ¶wiadomie i zawsze bierzesz pod uwagê, ¿e stosunek mo¿e prowadziæ do ci±¿y - OK,tak to widzisz, Twoje prawo, Twoja odpowiedzalno¶æ, Twoja decyzja.
Je¿eli kto¶ wspó³¿yje z wieloma osobami, swobodnie, bez zastanawiania siê nad skutkami - to jest to tak¿e jego prawo, jego decyzja, jego odpowiedzialno¶æ.

Czy koniecznie trzeba NAKAZAÆ, ¿e tylko tak i tak jest ok, a inaczej jest be?
Dlaczego trzeba nakazaæ?
Co takiego przeszkadza Ci, kiedy kto¶ ¿yje sobie "na luzaka i bzyka siê" gdzie popadnie?
Czy to, ¿e ten kto¶ ¿yje nieodpowiedzalnie?
A mo¿e ci±¿y Ci twoja w³asna odpowiedzalno¶æ? I te¿ by¶ chcia³ tak "na luzaka pobzykaæ gdzie popadnie"?
A mo¿e wcale nie chcesz byæ taki odpowiedzalny, tylko "musisz". Bo takie s± zasady, bo tak siê postêpuje, bo taki gorset zachowañ kto¶ Ci na³o¿y³?
Nie odpowiadaj Artqu, tak naprawdê, to s± pytania do nas wszystkich, do mnie samego tak¿e.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Wrzesieñ 24, 2009, 11:24:12
Czyli lepszego pomys³u jednak nie masz? Bo mówisz teraz o tym co komu siê podoba, natomaist nie skupiamy sie jak unikaæ takiej tragicznej sytuacji - aborcji.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: jeremiasz Wrzesieñ 24, 2009, 11:25:30
mam, poczytaj w w±tku "aborcja tak/nie" - i tam siê przenie¶my (PRO¦BA DO ADMINA)

pozdrawiam


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: kubraczek Wrzesieñ 24, 2009, 12:00:14
Cytuj
Bo takie s± zasady, bo tak siê postêpuje, bo taki gorset zachowañ kto¶ Ci na³o¿y³?

Popieram w 100%. W moim skromnym przekonaniu w³a¶nie o powy¿sze zdanie "rozbija siê" ten problem. Tematu by nie by³o gdyby w³a¶nie owe "gorsety/etykiety"..., ale s± i z wielu znajduj±cych siê na forum wypowiedzi ¶miem twierdziæ, ¿e nie prêdko znikn± - no chyba ¿e kto¶/co¶ pomo¿e nam go zdj±æ (ten gorset oczywi¶cie). ;)

Co do decyzji na temat aborcji, no có¿ ¿yjemy w takim ¶wiecie gdzie tzw. "wybory" s± nam z góry podrzucane - a to przez system wierzeñ, a to przez kulturê, a to przez prawodawstwo. Nie przeczê jednak, ¿e od Nas zale¿y, w który wybór siê wpakujemy, ale mniejsza ju¿ o to.
Je¿eli kobitka zosta³a porzucona to sprawa jasna - jej wol± jest dokonanie aborcji, je¿eli nie to decyzja powinna byæ podjêta "w parze" - takie jest moje zdanie. (zreszt± nieraz chyba warto donosiæ ci±¿ê i ewentualnie oddaæ dziecko innej, pragn±cej potomstwa rodzinie) :)


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 24, 2009, 13:04:16
celem tematu tego jest odnajdywanie praktycznych rozwi±zañ dla realnych sytuacji i dla REALNYCH DO¦WIADCZAJ¡CYCH LUDZI - a nie narzucanie swoich wizji idea³u odleg³ego od realnej  codzienno¶ci.


Monitujê o przeniesienie offtopowych w±tków do przynale¿nego im topika.
Od wczoraj.

Ale nahalno¶æ
jest tu w dominuj±cej fazie samo-prezentacji.

Jednak IMPERTYNANCJA, CHAMSTWO i BRAK SZACUNKU.. musi zostaæ zademonstrowana jak widzê.

Nie bêdê siê dalej wypowiada³ i prowadzi³ dysputy z BEZCZELNYMI INDOKTRYNERAMI.

Przejêcie uprawnieñ moderatora czy admina daje mo¿liwo¶æ maipulacji - ale jedynie swoim umys³em.

Warto równie¿ pamiêtaæ... ¿e manipulacja klonami -równie¿ jest manipulacj± sob± samym.
i tu proponujê indoktrynerom refleksjê nad fioletowym w±tkiem z tego postu<.
Po tym etapie zrozumienia spraw.. mogê podj±æ dyskusjê w temacie tak/nie. (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3573.msg42465#msg42465)

Je¶li nie jest to atak hakerski, na prawdê dziwiê siê administracji forum,
¿e  nie respektuje W£ASNEGO REGULAMINU.

NIEUMIEJÊTNO¦Æ? CZY EWIDENTNA SAMO-DESTRUKTYWNA dzia³alno¶æ?

edit:
Zapyta³ Kto¶ mnie, o co mi tu rozchodzi siê?...
Otó¿:
O to ¿e administracja toleruje NARZUCANIE TEMATU OMÓWIENIA PRZEZ np.arteqa,
w miejscach, gdzie rozmawiamy na inne tematy.

I jest to PROCEDER NAGMINNY. który pozbawi te forum wkrótce dostêpu do pewnych informacji,
co jest areqa i jemu podobnych CELEM (nieu¶wiadomionym lub ¶wiadomym)



Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Wrzesieñ 24, 2009, 23:03:44
Aborcja jest najgorszym rozwi±zaniem dla organizmu kobiety.Mo¿e spowodowaæ
wiele problemów zdrowotnych w jej dalszym ¿yciu.Trzeba pamiêtaæ te¿ o sferze
uczuciowej i psychicznej kobiety.Dlatego uwa¿am,¿e to Ona powinna podejmowaæ
decyzje w tak drastycznej sprawie jak± jest aborcja.To tak¿e jej ¿ycie i zdrowie jest zagro¿one.Ostatnie wydarzenia z Alicj± Tysi±c ukazuj± jeszcze inne aspekty dotycz±ce tego tematu.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Wrzesieñ 24, 2009, 23:21:44
Aborcja jest najgorszym rozwi±zaniem dla organizmu kobiety.Mo¿e spowodowaæ
wiele problemów zdrowotnych w jej dalszym ¿yciu.Trzeba pamiêtaæ te¿ o sferze
uczuciowej i psychicznej kobiety.Dlatego uwa¿am,¿e to Ona powinna podejmowaæ
decyzje w tak drastycznej sprawie jak± jest aborcja.To tak¿e jej ¿ycie i zdrowie jest zagro¿one.Ostatnie wydarzenia z Alicj± Tysi±c ukazuj± jeszcze inne aspekty dotycz±ce tego tematu.


Jakakolwiek  ingerencja w ¿ycie powoduje konsekwencje.
Chcia³em podkre¶liæ s³owo (jakakolwiek) !


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 25, 2009, 11:33:31
Cytuj
Jakakolwiek  ingerencja w ¿ycie
a ja chcê podkre¶liæ s³owo: ¿ycie
w odniesieniu do tego< (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3573.msg42465#msg42465)

===========================

dlaczego mój post zosta³ usuniety?
to jest bardzo wazna inforamcja w odiesieniu do tematu.
Je¶li ktos nie dostrzega powi±zañ - nie znaczy one nie istniej±.

szkoda czasu na takie zabawy.

Scali³em posty
Darek


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zodiakus71 Wrzesieñ 26, 2009, 17:48:04
Wed³ug mnie decyzja nale¿y przedewszystkim do kobiety , je¶li nie jest pewna decyzji powinna porozmawiaæ z ojcem dziecka o ile go to bêdzie interesowa³o a on w zale¿no¶ci od swojej dojrza³o¶ci powinien j± w decyzji upewniæ . Przypadek kiedy da³ siê "z³apaæ na alimenty" có¿ mo¿na tylko wspó³czuæ.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Wrzesieñ 26, 2009, 18:35:32
Co to znaczy "da³ siê z³apaæ na alimenty"? Myslisz, ¿e na alimentach kobieta mo¿e zarobic? Wiesz ile kosztuje utrzymanie dziecka - tylko pod wzglêdem finansowym?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dry007 Wrzesieñ 26, 2009, 18:36:56
Tak Arteq ma racje wiesz, ile kosztuje utrzymanie dziecka w Afryce ?


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Wrzesieñ 26, 2009, 19:27:26
Kilka z³otych dziennie zapewne. Ale Dry007, Polska to nie Afryka. Tutaj wydatki zwi±zane z dzieæmi s± ogromne.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zodiakus71 Wrzesieñ 26, 2009, 22:07:34
Arteq znam przypadki gdzie "z³apanie na alimenty" jest metod± na ¿ycie w³asne , facet ma p³aciæ wiêcej ni¿ ¿ona zarabia sama a niema mo¿liwo¶ci wychowywania w³asnego dziecka bo matka ma takie widzi mi siê a prawo polskie jakie jest ka¿dy widzi . Ale to trochê nie na temat tego w±tku


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Wrzesieñ 27, 2009, 10:19:56
Jak zanasz takie przypadki to podaj konkretne kwoty tych¿e alimentów - w tych konkretnych przypadkach.


Tytu³: Odp: je¶li Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegó³y
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 27, 2009, 11:25:19
mo¿liwe ¿e to cenne praktyczne informacje. Mozliwe te¿ ¿e to straszenie.
Niezaleznie od stanu faktycznego - temat ten wykaracza poza 'przedmiot omówienia' tego w±tku.

rafaela: za³oz prosze nowy temat o ¶rodkach antykoncepcyjnych, jesli chcesz o tym popisaæ.



Tytu³: Odp: jeśli Aborcja - Decyzja tylko kobiety, czy pary? Szczegóły
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zodiakus71 Wrzesieñ 27, 2009, 14:31:34
Arteq poszukaj facetów którzy płacą alimenty i z nimi porozmawiaj , mi zawsze można zarzucić że podaje kwoty wyssane z palca , otwórz oczy i zobacz jakie prawa mają ojcowie do dzieci , Ci którzy chcieli je mieć i chcą je wychowywać i poczuwają się do odpowiedzialności to wcale nie jest margines społeczny wbrew pozorom. Chyba że nie uznajesz rozmowy z ludźmi po rozwodzie bo uważasz to za złe moralnie ale zauważ że niektórzy są po kościelnym unieważnieniu i moralność możesz odstawić na bok.
Sorry za sporego oftopa
Temat rzeka na osobny wątek


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia x22-team zipcraft opatowek wypadynaszejbrygady