Tytuł: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 14, 2009, 20:59:08 To trzy piĂŞciotomowa ksi¹¿ka o ksztaÂłtowaniu swego Âżycia, autorstwa Vadim'a Zeland'a.
Podobnie jak Ekhart Tolle, facet ciekawie przedstawia jak dojœÌ do tego, co do tej pory byÂło ciĂŞÂżko osiÂągalne dla zwykÂłych zjadaczy chleba :). "PrzedÂmoÂwa DroÂgi CzyÂtelÂniÂku! NieÂwÂątÂpliÂwie, poÂdobÂnie jak kaÂżÂdy czÂłoÂwiek, pragÂniesz wyÂgoÂdneÂgo i doÂstatÂnieÂgo ÂżyÂcia wolÂneÂgo od choÂrĂłb i wstrzÂąÂsĂłw. ÂŻyÂcie jeÂdnak rzÂąÂdzi siĂŞ po swoÂjeÂmu i krĂŞÂci TobÂą jak paÂpieÂroÂwyÂm statÂkiem na wzbuÂrzoÂnej faÂli. W poÂgoÂni za szczĂŞÂÂściem wyÂprĂłÂboÂwaÂÂłeÂś juÂż wiele znaÂnych spoÂsoÂbĂłw. Czy w raÂmach traÂdyÂcyjÂneÂgo ÂświaÂtoÂpoÂglÂąÂdu duÂżo udaÂÂło Ci siĂŞ osiÂągÂn¹Ì? NiÂniejÂsza ksi¹¿Âka trakÂtuÂje o barÂdzo dziÂwnych i nieÂzwykÂÂłych rzeÂczach. WszystÂko to na tyÂle szoÂkuÂje, Âże aÂż nie chce siĂŞ wieÂrzyĂŚ. Lecz wiaÂra nie bĂŞÂdzie Ci poÂtrzebÂna. PrzyÂtoÂczoÂne tu meÂtoÂdy poÂzwoÂlÂą Ci sprawÂdziĂŚ wszystÂko saÂmeÂmu. I wteÂdy ruÂnie TwĂłj doÂtychÂczaÂsoÂwy spoÂsĂłb poÂstrzeÂgaÂnia ÂświaÂta. TranÂserÂfing to poÂtĂŞÂżÂna techÂniÂka daÂjÂąÂca Ci wÂłaÂdzĂŞ roÂbieÂnia teÂgo, co z poÂwszechÂneÂgo punÂktu wiÂdzeÂnia jest nieÂmoÂżÂliÂwe, a miaÂnoÂwiÂcie – zaÂrzÂąÂdzaÂnia swym loÂsem weÂdÂług wÂłasÂneÂgo uznaÂnia. Nie bĂŞÂdzie tu ÂżaÂdnych cuÂdĂłw. CzeÂka CiĂŞ coÂś wiĂŞÂcej. PrzeÂkoÂnasz siĂŞ, Âże nieÂznaÂna rzeÂczyÂwiÂstoœÌ jest o wieÂle barÂdziej zaÂdziÂwiaÂjÂąÂca niÂż jaÂkaÂkolÂwiek miÂstyÂka. IstÂnieÂje wieÂle ksiÂąÂÂżek, ktĂłÂre uczÂą jak osiÂągÂn¹Ì sukÂces, wzboÂgaÂciĂŚ siĂŞ, byĂŚ szczĂŞÂśÂliÂwym. KuÂszÂąÂca perÂspekÂtyÂwa. Któ¿ teÂgo nie pragÂnie? JeÂdnak kieÂdy otÂwieÂrasz taÂkÂą lekturĂŞ, odÂkryÂwasz, Âże zaÂwieÂra jaÂkieÂś ĂŚwiÂczeÂnia, meÂdyÂtaÂcje, sposoby praÂcy nad soÂbÂą. Od raÂzu roÂbi siĂŞ nuÂdno. ÂŻyÂcie i tak jest nieÂkoĂąÂczÂąÂcym siĂŞ egÂzaÂmiÂnem, a tu znĂłw ka¿¹ Ci siĂŞ sprĂŞÂżaĂŚ i dawaĂŚ coÂś z sieÂbie. ZaÂpeÂwniaÂjÂą CiĂŞ, Âże jeÂsteÂś nieÂdosÂkoÂnaÂÂły, i dlaÂteÂgo muÂsisz siĂŞ zmieÂniĂŚ, bo inaÂczej nie masz naÂwet na co liÂczyĂŚ. MoÂżÂliÂwe, Âże nie jeÂsteÂś z sieÂbie w peÂłÂni zaÂdoÂwoÂloÂny. Lecz w g³êÂbi duÂszy wcaÂle nie chcesz siĂŞ zmieÂniaĂŚ. I dobÂrze, Âże nie chcesz. Nie wierz niÂkoÂmu, kto twierÂdzi, Âże jeÂsteÂś nieÂdosÂkoÂnaÂÂły. DlaÂczeÂgo uwaÂÂżasz, Âże ktoÂś leÂpiej od CieÂbie wie, jaÂkim poÂwiÂnieÂneÂś byĂŚ? NiÂczeÂgo nie muÂsisz zmieÂniaĂŚ. WyÂjÂście jest zupeÂłnie nie tam, gdzie go szuÂkasz. Nie bĂŞÂdzieÂmy zaÂjmoÂwaĂŚ siĂŞ ĂŚwiÂczeÂniaÂmi, meÂdyÂtaÂcjaÂmi i przeÂzwyÂciĂŞÂÂżaÂniem sieÂbie. TranÂserÂfing nie jest noÂwÂą meÂtoÂdÂą saÂmoÂdosÂkoÂnaÂleÂnia, lecz zaÂsaÂdniÂczo odÂmienÂnym spoÂsoÂbem myÂśÂleÂnia i dziaÂÂłaÂnia tak, by otrzyÂmyÂwaĂŚ to, czeÂgo pragÂniesz. Nie osiÂągaĂŚ, tylÂko wÂłaÂśÂnie otrzyÂmyÂwaĂŚ. I byĂŚ wierÂnym soÂbie, poÂwraÂcaĂŚ do sieÂbie. WszysÂcy poÂpeÂłÂniaÂmy w ÂżyÂciu wieÂle b³êÂdĂłw, a poÂtem maÂrzyÂmy o tym, jak wspaniale by byÂło odÂwrĂłÂciĂŚ bieg zdaÂrzeĂą i wszystÂko naÂpraÂwiĂŚ. Nie obiecujĂŞ daĂŚ Ci biÂleÂtu w przeÂszÂłoœÌ, ale b³êÂdy moÂżÂna naÂpraÂwiĂŚ, przy czym bĂŞÂdzie to poÂdobÂne do poÂwroÂtu w przeÂszÂłoœÌ, a naÂwet bardziej pasuje tu hasÂło „naprzĂłd w przeÂszÂłoœÌ”. Sens tych s³ów staÂnie siĂŞ dla CieÂbie zroÂzuÂmiaÂÂły doÂpieÂro pod koÂniec ksi¹¿Âki. O tym, co zaÂmieÂrzam Ci opoÂwieÂdzieĂŚ, nie mogÂÂłeÂś niÂgdzie przeÂczyÂtaĂŚ ani usÂłyÂszeĂŚ. DlaÂteÂgo przyÂgoÂtuj siĂŞ na niespoÂdzianÂki tyÂleÂż zaÂdziÂwiaÂjÂąÂce, co przyÂjemÂne. " ZachĂŞcam do przeczytania (niestety, nie jest dostĂŞpna w wersji elektronicznej) i komentowania swych doÂświadczeĂą. Powodzenia. http://www.transerfing.pl/index.php/tom-i-przestrze-wariantow (http://data:image/jpg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wBDAAkGBwgHBgkIBwgKCgkLDRYPDQwMDRsUFRAWIB0iIiAdHx8kKDQsJCYxJx8fLT0tMTU3Ojo6Iys/RD84QzQ5Ojf/2wBDAQoKCg0MDRoPDxo3JR8lNzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzc3Nzf/wAARCABeAEsDASIAAhEBAxEB/8QAHAAAAQQDAQAAAAAAAAAAAAAAAAEGBwgDBAUC/8QANRAAAQMDAgQFAgUCBwAAAAAAAQACAwQFESExBhJBUQcTImFxFJEjMlKBsaHBMzRigrPh8P/EABcBAAMBAAAAAAAAAAAAAAAAAAABAwL/xAAbEQADAAMBAQAAAAAAAAAAAAAAAQIDESExEv/aAAwDAQACEQMRAD8AlpCEKhgEI6j3WpWXOgopGx1dXFFI/HKxx9R/bdAG3hGywxVdPM1ropmOa7RpB3WXnHNjX7IA9ISJUACEIQAiNOpQgZ6IAZfiZf6y0W2CKhf5TqjPmSdWt6Y/f+FDJu1Q2rklEr3yZ9Ty7JLiNTlSX4iWe6XniiCmLXMt5g52S7t5h+b/AHZI098rjzcG2+niEbOYPGpcTupXWmXiNrY26LiCWPAe7084eMOIAI6gd0/eGuL5/NaDK+eF+jml2S0+yj3iWzRW/kMDyS5c23VtTQztlhectOTynBSTfqG0vGWVtlyguEZdCTkalp7d1vKOeBr1DMY5GkMDtHxjoep+PhSK3Ud1uK+kSufkUJcJBulWzB5Rpuf4QhADL4zv1ZTV4oaS2mpZE1ss7w/Ba1xDdOg1cN+6Y94vVziqWx1XNSGSNsrI2RtJ5HDLSc5177bKReLra4OkusEh8z6f6d8R0DhzBwOehCjR1mFXNJPPVVERa0NEeQ4gfpBOwHRZq4l9RSMd1O0zk1081ytj5JnF80MpYXNj5jgZGC1uxOhzthN+PmbIx0Yc17dtTp/17KQ4bXT09vmp6UkGXJc9+rifcptXiljs9G6YAySHRo9+5UftN8LKGvWbnC9z+kn/AB4mRPJyS0elxx/T377qdrbUNqaGnlYch8bTr8Ks9oulfUVIbGI43HT8OMAHG+R/dT/wNNLJYqdlSYxK1ujWHotwmmTydWxxoQhVInlAQhMDBX04q6OanOfW0gY79CoquL4qGYgl3NnJbl2fspLvl9tlhpPqLrVMha78jN3yHs1o1P8AHuFB3FfHlVxNfoX0z20NJSkiLn9Wc7uf3OgGBsp5I+kUx5HPDpTXJxbgObGzGr3HATS4pvcFV5NNRyGRrHc0kmwcew9guZdblPcZ3z1UjSXHPIxoa0fAXIceYkrEY9dZusrfDu2tz46lroHDmzzDX/3wrF8FU09PZ2yVbPLfJqGkYIaq18OXeWyXWmuEUcUroH8wimZzMdoQQR+/zt2VhuEfEOycSBkPmfRVzh/lqh35j/ods7439lRT3ZJ1zQ7wUIwjVaEeVFPih4j1dpuTrPYJGxTQgfUVPKCQ4jPI3OgwMZPvhSs3BcAdidVU/ierlr+ILhVTyNfJLVSuLm7H1EDHtgBMXprXK61txmfNW1Ms9RITzyyPLnH2yenstamDnOdjmxjXBWI7lda0UuaWerliY+JnV2em+xHdLWxviMNZVRlkkVNAyFr/AM+7nfAJ2Hx9yuedF7eeZznAYBOg7DssbihjQoKzQyljwQsCUHCNi0S/wD4qz08lNbL+0z02QxlYXeuIbDn/AFAd98d1NW) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Listopad 15, 2009, 07:45:31 Hmmm, mam i przeczytaÂłem pierwsze dwa tomy. Ksi¹¿ka trudna do oceny. W zasadzie powiela tezy z banalnego w swojej wymowie (i maÂło zaawansowanego, jeÂśli chodzi o wiedzĂŞ) Sekretu. Z drugiej jednak strony faktem jest, Âże Zeland przedstawia sprawĂŞ z typowo "rosyjskiego" punktu widzenia - bardzo technicznie, wyjaÂśniajÂąc mocno mechanikĂŞ, podÂłoÂże, zaÂłoÂżenia, rozumienie, czy przykÂłady.
StÂąd polecam ksi¹¿ki kaÂżdemu poczÂątkujÂącemu w sztuce zmieniania rzeczywistoÂści si³¹ myÂśli. Jednak: 1. JeÂżeli masz podejÂście bardziej amerykaĂąskie, fascynujÂą CiĂŞ roztaczane idylliczne wizje o wspaniaÂłym Âświecie peÂłnym miÂłoÂści kreowanym Twoimi myÂślami, chcesz znaĂŚ same metody, a niekoniecznie dobrze przemyÂślanÂą mechanikĂŞ (wystarczÂą Ci infantylne amerykaĂąskie piania nad wspaniaÂłoÂściÂą) - wybierz Sekret. 2. JeÂśli z kolei wolisz coÂś konkretniejszego, bardziej przemyÂślanego, z prĂłbÂą rozpracowania mechanizmu dziaÂłania Âświata, rozÂłoÂżonego na maÂłe trybiki, i chcesz dokÂładnie wiedzieĂŚ, co robisz i dlaczego - Wybierz Transerfing. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 15, 2009, 11:47:59 http://www.transerfing.pl/index.php/tom-i-przestrze-wariantow
hmm,- w koĂącu coÂś przeÂłamujÂącego skostniaÂłe stereotypy Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 15, 2009, 13:28:23 PrzeczytaÂłem fragment "sny na jawie" i jestem mile zaskoczony, to nie jest przĂŞciĂŞtna ksi¹¿eczka ezoteryczna...
Brawo Darku - Thotal :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistości Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 15, 2009, 14:01:36 po przeczytaniu wstępu widzę jednak pewien słaby punkt tej teorii "lustra",- tzn. zgodnie z nią nasza rzeczywistość powinna stanowić odbicie stanu świadomości ludzi pojedyńczo i w końcu w całej swej liczbie ogólnej, zastanówmy się czy tak jest/może być. Patrząc na nasz świat jasne jest że jest przepełniony niesprawidliwością i cierpieniem mln. ludzi, czyżby ci ludzie faktycznie tego chcieli i dlatego tak się dzieje?
- zgodnie z tymi teoriami jeżeli wszyscy lub większość chciała by być piękna, szczęśliwa i bogata,- to tak też powinno być w rzeczywistości, więc dlaczego nie jest?, czy poszczególe jednostki chcą cierpieć i żyć w ubustwie?? - w końcu wariant optymistyczny jeżeli mogło by tak być jak sugeruje autor tych książek- to świat szczęścia na ziemi dla wszystkich nas jest możliwy, a tak nie jest!?? - więc czemu tak się nie dzieje,- może właśnie dlatego że tak na prawdę człowiek dla swojego rozwoju duchowego potrzebuje różnych przeżyć zarówno dobrych i tych złych w wielorakim zakresie - i w końcu sprawa ostateczna 2012, jeżeli większość spodziewa się Nibru w tym roku to tak powinno się stać zgodnie z teorią "lustra"??? Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 15, 2009, 14:40:35 Problem w tym, Âże tylko chcemy, nie dokonujemy, tylko chcemy...
Pozdrawiam - Thotal :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 15, 2009, 14:56:23 chcieĂŚ to mĂłc, ale mĂłc a coÂś faktycznie zrobiĂŚ to juÂż dwie ró¿ne rzeczy
- to znaczy Âże wolimy ÂśniĂŚ niÂż dokonywaĂŚ.. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Listopad 15, 2009, 17:58:57 Problem w tym, Âże tylko chcemy, nie dokonujemy, tylko chcemy... Pozdrawiam - Thotal :) Tylko w takim wypadku wychodzi na to, Âże jest to nic innego jak pozytywne myÂślenie + dziaÂłanie, ktorych skutecznoœÌ udowadnia najprostsza psychologia - Âżaden Transerfing nie jest do tego konieczny. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 15, 2009, 18:14:20 Moja wypowiedÂż byÂła jedynie skrĂłtem myÂślowym, nie generalizowaÂłbym przed zapoznaniem siĂŞ z ca³¹ ksi¹¿kÂą.
Wyroki Âłatwo siĂŞ wydaje, ale czasem warto zapoznaĂŚ siĂŞ z treÂściÂą, by nie byĂŚ niesprawiedliwym sĂŞdziÂą... :o Pozdrawiam - Thotal :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Listopad 15, 2009, 18:52:29 Moja wypowiedÂż byÂła jedynie skrĂłtem myÂślowym, nie generalizowaÂłbym przed zapoznaniem siĂŞ z ca³¹ ksi¹¿kÂą. Wyroki Âłatwo siĂŞ wydaje, ale czasem warto zapoznaĂŚ siĂŞ z treÂściÂą, by nie byĂŚ niesprawiedliwym sĂŞdziÂą... :o Pozdrawiam - Thotal :) AleÂż ja siĂŞ zapoznaÂłem, jak na razie z pierwszymi dwoma tomami :) I wÂłasnie to mi siĂŞ rzuciÂło w oczy - Âże na dobrÂą sprawĂŞ niewiele odbiega to od psychologicznego pozytywnego myÂślenia po³¹czonego z dziaÂłaniem, jak i niezbyt - od popularnego ostatnio "Sekretu". ChoĂŚ kilka idei bardzo ciekawych i wartych przemyÂślenia, tu siĂŞ zgodzĂŞ. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 03, 2010, 23:13:31 Dla zainteresowanych tematem, ukazaÂł siĂŞ IV tom Transerfingu RzeczywistoÂści.
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: east Kwiecień 19, 2010, 17:11:35 Moim zdaniem ten caÂły Transfering RzeczywistoÂści odbywa siĂŞ znowu przy pomocy umysÂłu. Kolejna umysÂłowa metoda acz nie pozbawiona sÂłusznoÂści. Si³¹ rzeczy musimy przetransferowaĂŚ tÂą rzeczywistoœÌ poprzez siebie, czyli poprzez naszÂą toÂżsamoœÌ, ktĂłra wynika z przeszÂłoÂści oraz poprzez nasze wyobraÂżenia na temat przyszÂłoÂści.
CaÂła sztuka, wydaje mi siĂŞ, polega na tym, aby przebywaĂŚ w TERAZ. W punkcie w ktĂłrym toÂżsamoœÌ , przeszÂłoœÌ i przyszÂłoœÌ sÂą niczym film na ekranie kinowym. One wyÂświetlajÂą siĂŞ na ekranie nie tylko w sposĂłb bierny. Ja jestem bohaterem odgrywajÂącym rolĂŞ na ekranie, ale rĂłwnieÂż jestem, obserwatorem Âświadomym siebie poza tym ekranem. Obserwatorem, ktĂłry wie skÂąd wyÂświetlany jest film i Âże ten, kto wyÂświetla ten film jest rĂłwnieÂż czĂŞÂściÂą mnie. Wydaje siĂŞ, Âże bardzo trudno jest znaleŸÌ ten punkt rĂłwnowagi w ktĂłrym wszystko byÂłoby widaĂŚ we wÂłaÂściwej perspektywie. Kiedy juÂż siĂŞ w nim znajdziemy to jest tak niezwykÂłe miejsce, Âże wydaje nam siĂŞ jakieÂś nierealne , jak sen na jawie. UmysÂł zwykle lekcewaÂży obserwatora , gdyÂż toÂżsamoœÌ, ktĂłrej siĂŞ trzyma wymaga ciÂągÂłego uczestnictwa w akcji, zaÂś nasz wewnĂŞtrzny obserwator wydaje siĂŞ zbyt pasywny, a zatem bezuÂżyteczny w akcji. Tymczasem rezultaty naszego udziaÂłu w akcji wci¹¿ nas nie satysfakcjonujÂą, ciÂągle otrzymujemy feedback , ktĂłrego nie zamawialiÂśmy. Dzieje siĂŞ tak dlatego, Âże nie bierzemy pod uwagĂŞ obserwatora . Obserwator ma tĂŞ szczegĂłlnÂą cechĂŞ , Âże nie posiada toÂżsamoÂści. Nie tkwi on ani w przeszÂłoÂści, ani w przyszÂłoÂści, istnieje w wiecznym TERAZ. Co wiĂŞcej, jest on tam, w tym wewnĂŞtrznym "point of stilness" , punkcie bezruchu, po³¹czony z wszystkimi innymi obserwatorami, scalony w jeden ObserwujÂący byt , ktĂłry nazwaÂłbym ÂŚwiadomoÂściÂą tego co jest. Jam Jest. GdzieÂś tam g³êboko, w kaÂżdym z nas ten Obserwator pracuje w tle. Zwykle w ferworze dnia codziennego nie zauwaÂżamy Go, bo teÂż niczym on siĂŞ nie wyró¿nia. Poza tym, Âże Jego moc to energia caÂłego wszechÂświata dostĂŞpna " na ¿¹danie ".Czasami, kiedy Go juÂż zauwaÂżymy , wtedy nasz egotyczny umysÂł kombinuje jak tu siĂŞ dorwaĂŚ do tej niezmierzonej potĂŞgi. Nie jest to wcale takie trudne. Trzeba "jedynie" przemieÂściĂŚ swojÂą uwagĂŞ do wewnÂątrz, do punktu wewnĂŞtrznego obserwatora , ku naszej wewnĂŞtrznej czarnej dziurze, staĂŚ siĂŞ obserwatorem i stamtÂąd doÂświadczaĂŚ wirujÂącego dookoÂła nas horyzontu zdarzeĂą. PozwoliĂŚ na to , co jest. Eckhart Tolle mĂłwi, Âże trzeba " nauczyĂŚ siĂŞ wykorzystywaĂŚ swĂłj umysÂł jak narzĂŞdzie ". Nassim Haramein okreÂśla to nieco bardziej przemawiajÂącym do wyobraÂźni zwrotem -" staĂąmy siĂŞ InÂżynierami Pró¿ni". Tyle, Âże w punkcie zero nie ma ego. Jest za to po³¹czenie ze kaÂżdym innym samo-obserwatorem . Tam jesteÂśmy JedniÂą ze wszystkim , co nas otacza. Poprzez tÂą wewnĂŞtrznÂą osobliwoœÌ jesteÂśmy po³¹czeni z caÂłym materialnym wszechÂświatem, z kaÂżdym protonem wewnÂątrz kaÂżdego atomu , gdyÂż tam wÂłaÂśnie, poniÂżej promienia Schwartzchilda znajduje siĂŞ rĂłwnieÂż miejsce osobliwoÂści. Jego istota to kwantowe splÂątanie wszechrzeczy. MoÂżna by o tym pisaĂŚ godzinami, ale niewiele z tego wyniknie dopĂłki siĂŞ tego nie doÂświadczy. Jak doÂświadczyĂŚ ? MoÂżna sprĂłbowaĂŚ sobie narzuciĂŚ dyscyplinĂŞ i uobecniĂŚ wewnĂŞtrznÂą , cichÂą, obserwujÂącÂą ÂŚwiadomoœÌ w kaÂżdej chwili . To chyba o tym mĂłwiÂł Don Juan Matus opowiadajÂąc o ÂścieÂżce wojownika (dyscyplinie)i swojej postawie wobec "drapieÂżcy" ( umysÂłu). Ten sam uniwersalny motyw moÂżna dostrzec na kaÂżdej innej drodze dowolnego Mistrza i kaÂżdego Sekretu, moim zdaniem. Trzeba tylko wyrobiĂŚ w sobie uwaÂżnoœÌ obserwacji. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: ptak Kwiecień 19, 2010, 18:30:12 Cytat: East Trzeba tylko wyrobiĂŚ w sobie uwaÂżnoœÌ obserwacji. No wÂłaÂśnie, uwaÂżnoœÌ obserwacji… to ona daje nam wÂłaÂściwy punkt odniesienia, chociaÂż tak naprawdĂŞ nie widzimy go… Daje teÂż wolnoœÌ od osÂądĂłw, czyli od EGO, a nade wszystko spokĂłj i miÂłoœÌ. WĂłwczas nawet b³¹d, czy niewÂłaÂściwoœÌ dziaÂłania nie jest grzechem lecz drogÂą do wiedzy o sobie i innych (poprzez podobieĂąstwo). Tylko komu chce siĂŞ utrzymywaĂŚ ÂświadomoœÌ w gotowoÂści obserwacyjnej? Czy potrafimy o tym pamiĂŞtaĂŚ, gdy wokó³ wre? A w oku cyklonu zawsze cisza… :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Kiara Kwiecień 19, 2010, 19:32:41 Jedyna swietosc , ktora jest adekfatna do tych wywodow to akceptacja wszystkiego co sie dzieje obok nas , wchodzenie bez strachu w zdarzenia i akceptowanie ich jako najlepszych dla nas.
To wszystko. Tylko trzeba przy tym pamietac zeby nie robic z siebie ofiary , odchodzic na "bok" , gdy zaczynamy odczowac dyskonfort i premedytacje czyniona nam przez innych w imie ich dobra. Kiara :) :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 19, 2010, 23:51:50 coz wydaje mi sie ze niegodzenie sie(pokojowe) z obowiazujacym trendem nie jest zle...i tak kiedys kazdy umrze czy to ma sens, nie wiem, w kazdym razie to cos chba znaczy ze jestesmy swiatlem a ktos chce sztucznie wywolac czarna dziure - nie wiem czy wyparuje czy nie wyparuje.... to jeden z odnosnikow tak jak GMO, CHIPY, kontrola Dna jeden z wielu ale najwazniejszy...znacie jego symbolike czy jeszcze cos potrafi zdziwic???
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: wiki Kwiecień 20, 2010, 10:31:07 Nie wiem czy dziaÂła ten caÂły transfering ( jeszcze nie wyprĂłbowywaÂłam go na sobie), jednak znalazÂłam ciekawy fragment na temat konfliktĂłw.
Cytuj JeÂśli ktoÂś Ci dopieka, czyli stwarza Ci problemy, postaraj siĂŞ okreÂśliĂŚ, czego brak temu czÂłowiekowi i czego on potrzebuje. Teraz wyobraÂź sobie tĂŞ osobĂŞ jak posiada to, czego jej brakuje. MoÂże to byĂŚ zdrowie, pewnoœÌ siebie, komfort wewnĂŞtrzny. SÂą to trzy podstawowe rzeczy, ktĂłrych potrzebujemy, by czuĂŚ siĂŞ speÂłnionymi. PomyÂśl, czego naprawdĂŞ potrzebuje ten czÂłowiek w danej chwili? PrzypuœÌmy, Âże zwierzchnik nawrzeszczaÂł na Ciebie. MoÂże jest zmĂŞczony albo ma nieprzyjemnoÂści w rodzinie? W takim razie potrzeba mu komfortu wewnĂŞtrznego. WyobraÂź go sobie, jak odpoczywa w przytulnym fotelu przed telewizorem czy kominkiem, albo z wĂŞdkÂą w rĂŞce lub w saunie z kuflem piwa. Wiesz, co on lubi? MoÂże naciskajÂą na niego wysoko postawieni urzĂŞdnicy i boi siĂŞ odpowiedzialnoÂści? W takim razie potrzebuje pewnoÂści siebie. WyobraÂź go sobie pewnie szusujÂącego na nartach albo pĂŞdzÂącego samochodem sportowym, albo na przyjĂŞciu, gdzie jest w centrum uwagi. MoÂże choruje? WyobraÂź go sobie rzeÂśkiego i wesoÂłego, jak kÂąpie siĂŞ w morzu, jedzie na rowerze, gra w piÂłkĂŞ. OczywiÂście najlepiej wyobraziĂŚ sobie to, czym siĂŞ interesuje, lecz nie musisz tego zgadywaĂŚ. Niech CiĂŞ to nie niepokoi. W zupeÂłnoÂści wystarczy, jeÂśli wyobrazisz sobie tego czÂłowieka w sytuacji peÂłnego zadowolenia. Jak to dziaÂła? Oto pojawiÂł siĂŞ na horyzoncie czÂłowiek stanowiÂący dla Ciebie problem (to moÂże dotyczyĂŚ rĂłwnieÂż napaÂści grabieÂżcy). OdwróÌ wiĂŞc uwagĂŞ od problemu, ktĂłry Ci przyniĂłsÂł. W ten sposĂłb od samego poczÂątku nie wsuniesz gÂłowy w pĂŞtlĂŞ przechwytu czĂŞstotliwoÂści. WyobraÂź sobie tego czÂłowieka, jak otrzymaÂł to, czego potrzebowaÂł (czego chce grabieÂżca? NajeœÌ siĂŞ, napiĂŚ, waln¹Ì dziaÂłkĂŞ?). Zwizualizuj sobie obraz zaspokojenia tego czÂłowieka. JeÂśli Ci siĂŞ to uda, to moÂżesz uwaÂżaĂŚ, Âże jest po problemie. PrzecieÂż wahadÂło nie wprawiÂło siĂŞ w ruch ot tak sobie. CoÂś wyprowadziÂło je z rĂłwnowagi. ÂŚwiadomie lub nieÂświadomie poszukuje czegoÂś, co przywrĂłci mu rĂłwnowagĂŞ. I oto energia Twoich myÂśli na okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści daje mu to, chociaÂż w poÂśredni sposĂłb. Od razu zmieni ono agresjĂŞ na przychylnoœÌ. Trudno w to uwierzyĂŚ? SprawdÂź! Pozdrawiam:)) bardzo ciekawa lektura:) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 20, 2010, 21:28:58 Posty dotyczÂące metody DEIR, przeniosÂłem tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5037.msg58523#msg58523 *********************************************************************** Edycja: W jednym z wÂątkĂłw napisano : Cytuj Tak wiec jestem nastepna ofiara, czytajac ksiazke wzielas mnie na prube, Nie wnikajÂąc w szczegó³y kto to napisaÂł i kogo miaÂł na myÂśli, chciaÂłbym zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ, iÂż Transerfing, bo o nim mowa, ma zupeÂłnie inne zastosowanie. PozwoliÂłem sobie na zamieszczenie fragmentu tej ksi¹¿ki, i choĂŚ jest doœÌ obszerny, dufam, Âże przyczyni siĂŞ do zrozumienia niektĂłrych zagadnieĂą, a i wiele osĂłb skÂłoni do dokÂładniejszego zapoznania siĂŞ z tÂą publikacjÂą: Prawo pecha Aby nauczyĂŚ siĂŞ kierowania rzeczywistoÂściÂą, naleÂży przynajmniej zorientowaĂŚ siĂŞ w mechanizmie jej ksztaÂłtowania. kaÂżdy czÂłowiek, w jak najbardziej bezpoÂśredni sposĂłb, stwarza warstwĂŞ swojego Âświata, lecz przewaÂżnie nie rozumie, jak to siĂŞ dzieje. CzÂłowiek d¹¿y do tego, by wszystko byÂło tak, jak on chce. PrĂłbuje zastosowaĂŚ wobec Âświata swojÂą niewymyÂślonÂą zasadĂŞ: dokÂąd skrĂŞcĂŞ, tam pĂłjdĂŞ; gdzie nacisnĂŞ, tam siĂŞ zegnie. Lecz Âświat z jakiegoÂś powodu mu nie ulega. Co wiĂŞcej, czÂłowiek skrĂŞca w jednÂą stronĂŞ, a znosi go w zupeÂłnie innÂą. Trzeba by siĂŞ zastanowiĂŚ: jeÂżeli rzeczywistoœÌ zachowuje siĂŞ tak nieadekwatnie, to znaczy, Âże potrzebne jest inne podejÂście. MoÂże ona podlega caÂłkiem innym prawom? Lecz czÂłowiek nie chce zatrzymaĂŚ siĂŞ, by siĂŞ rozejrzeĂŚ dookoÂła i nadal uparcie forsuje swojÂą liniĂŞ postĂŞpowania. W rezultacie takiej "twĂłrczoÂści" wychodzi warstwa Âświata, w ktĂłrej "wszystko jest nie tak, jak chciaÂłem". Wiele rzeczy dzieje siĂŞ wÂłaÂśnie "tak jak nie chcĂŞ". JakaÂś dziwna, kapryÂśna, niezdolna do kompromisu rzeczywistoœÌ. Nierzadko powstaje wraÂżenie, Âże Âświat jakby robi Ci na zÂłoœÌ, zupeÂłnie jakby jakaÂś tajemnicza siÂła przyciÂągaÂła nieprzyjemnoÂści. Obawy siĂŞ speÂłniajÂą, najgorsze oczekiwania ziszczajÂą. Na krok nie odstĂŞpuje nas to, do czego Âżywimy niechĂŞĂŚ i czego staramy siĂŞ unikn¹Ì. Dlaczego tak siĂŞ dzieje? W pierwszym tomie Transerfingu byÂła juÂż mowa o tym, dlaczego bĂŞdzie siĂŞ dziaÂło tak, Âże "otrzymujesz to, czego nie chcesz", zwÂłaszcza jeÂśli czujesz do tego wrĂŞcz wÂściek³¹ niechĂŞĂŚ. Nienawidzisz lub obawiasz siĂŞ caÂłym sercem, zatem zewnĂŞtrzny zamiar zapewni Ci wszystko to w nadmiarze. Energia myÂśli, zrodzonych w jednoÂści duszy i umysÂłu, obleka potencjalnÂą moÂżliwoœÌ w rzeczywistoœÌ. Innymi sÂłowy, sektor przestrzeni wariantĂłw, odpowiadajÂący parametrom emisji myÂśli, zmaterializuje siĂŞ, jeÂżeli odczucia duszy stanowiÂą jednoœÌ z myÂślami umysÂłu. Lecz to nie jest jedyna przyczyna, dla ktĂłrej urzeczywistniajÂą siĂŞ najgorsze obawy. Tak w ogĂłle, to Âżycie bez problemĂłw stanowi normĂŞ. Wszystko dobrze i gÂładko siĂŞ ukÂłada, jeÂżeli poruszasz siĂŞ z nurtem wariantĂłw, nie zak³ócajÂąc rĂłwnowagi. Przyroda nie lubi traciĂŚ energii na pró¿no i nie ma skÂłonnoÂści do intryg. Niepo¿¹dane okolicznoÂści i wypadki majÂą miejsce, poniewaÂż nadmierne potencjaÂły wnoszÂą wypaczenia w otaczajÂący nas obraz energetyczny, a stosunek zaleÂżnoÂści jeszcze to nasila. Nadmierne potencjaÂły powstajÂą, kiedy jakimÂś cechom nadaje siĂŞ zbyt duÂże znaczenie. A stosunek zaleÂżnoÂści powstaje miĂŞdzy ludÂźmi, jeÂśli zaczynajÂą siĂŞ ze sobÂą nawzajem porĂłwnywaĂŚ, przeciwstawiaĂŚ i stawiaĂŚ warunki typu "jeÂżeli ty tak, wĂłwczas ja tak". Sam przez siĂŞ nadmierny potencjaÂł nie jest groÂźny, dopĂłki wypaczona ocena istnieje niezaleÂżnie. Lecz kiedy tylko sztucznie zawyÂżona ocena jednego obiektu zostanie porĂłwnana z innym obiektem, powstaje biegunowoœÌ, rodzÂąca wiatr siÂł rĂłwnowa¿¹cych. SiÂły rĂłwnowa¿¹ce d¹¿¹ do usuniĂŞcia powstaÂłej biegunowoÂści i dziaÂłanie ich w wiĂŞkszoÂści wypadkĂłw skierowane jest przeciw temu, kto tĂŞ biegunowoœÌ wywoÂłaÂł. Oto przykÂłady potencja³ów bezwzglĂŞdnych: kocham CiĂŞ; kocham siebie; nienawidzĂŞ CiĂŞ; brzydzĂŞ siĂŞ sobÂą; jestem dobry; jesteÂś zÂły. Takie oceny sÂą samowystarczalne; poniewaÂż nie opierajÂą siĂŞ na porĂłwnaniu i przeciwstawianiu. A oto przykÂłady potencja³ów zbudowanych na stosunkach zaleÂżnoÂści: kocham CiĂŞ pod warunkiem, Âże Ty mnie kochasz; kocham siebie, dlatego Âże jestem lepszy od Was; jesteÂś zÂły, poniewaÂż ja jestem dobry; jestem dobry, poniewaÂż Ty jesteÂś zÂły; nie podobam siĂŞ sobie, poniewaÂż jestem gorszy niÂż wszyscy; brzydzĂŞ siĂŞ TobÂą, bo nie jesteÂś taki jak ja. Ró¿nica miĂŞdzy pierwszÂą i drugÂą grupÂą ocen jest bardzo duÂża. Oceny oparte na porĂłwnaniu rodzÂą biegunowoœÌ. SiÂły rĂłwnowa¿¹ce usuwajÂą tĂŞ niejednorodnoœÌ drogÂą zderzenia przeciwieĂąstw. DokÂładnie tak samo przeciwne bieguny magnesĂłw przyciÂągajÂą siĂŞ wzajemnie. WÂłaÂśnie dlatego przykroÂści pchajÂą siĂŞ w Âżycie tak natrĂŞtnie i jakby celowo. Na przykÂład w ma³¿eĂąstwa ³¹czÂą siĂŞ, wydawaÂłoby siĂŞ, sprzeczne osobowoÂści, jakby karzÂąc siĂŞ nawzajem. W ró¿nych grupach zawsze znajdzie siĂŞ choĂŚby jeden czÂłowiek, ktĂłry pod jakimÂś wzglĂŞdem bĂŞdzie dla Ciebie przykry. Prawo Murfiego lub - jak my to nazywamy - "prawo podÂłoÂści", ma tĂŞ samÂą naturĂŞ. No a szkodliwi sÂąsiedzi stali siĂŞ w ogĂłle nieod³¹cznym warunkiem wszelkiego wspó³¿ycia. PrzykÂład z uci¹¿liwymi sÂąsiadami dobrze ilustruje efekt biegunowoÂści. Kwestia ta, mimo swojej powszednioÂści, ma bezpoÂśredni zwiÂązek ze sferÂą metafizyki. Problem polega na tym, Âże jedni ludzie przeszkadzajÂą spokojnie ÂżyĂŚ innym. Ale dlaczego?! Dlaczego zawsze i wszĂŞdzie znajdujÂą siĂŞ "Âźli" panowie i panie, ktĂłrzy nie dajÂą spokoje "dobrym" ludziom? Có¿, czyÂżby wychodziÂło na to, Âże ludzie sÂą podzieleni na dwa obozy? Ale jeÂśliby przeprowadziĂŚ ankietĂŞ: "Do jakiego obozu zaliczasz siebie?" - tylko bardzo niewielu uzna siebie za zÂłych. Twoi sÂąsiedzi w wiĂŞkszoÂści sÂą takimi samymi normalnymi ludÂźmi, jak i Ty. Tendencja ta wytwarzana jest przez wiatr siÂł rĂłwnowa¿¹cych, ktĂłry wieje w stronĂŞ Twojej niechĂŞci. Kierunek wiatru wyjaÂśniĂŚ moÂżna przy pomocy prawa podÂłoÂści: wszystko, co Ci siĂŞ nie podoba, bĂŞdzie Ci towarzyszyĂŚ. KtoÂś moÂże siĂŞ sprzeciwiĂŚ: "Jakie tam, do diabÂła, siÂły rĂłwnowa¿¹ce? Ci ludzie sÂą po prostu bezczelni i to wszystko, i nie ma tu o czym filozofowaĂŚ". Lecz teraz udowodniĂŞ, Âże to nie jest pusta filozofia. PrzypuœÌmy, Âże sprawiajÂą Ci przykroœÌ sÂąsiedzi. A czy Ty sprawiasz im przykroœÌ? Raczej nie. A dlaczego? "Otó¿ dlatego, Âże oni sÂą tacy i owacy - a my tacy nie jesteÂśmy" - powiesz. Lecz nie ma ludzi po prostu dobrych czy zÂłych. KaÂżda ocena jest wzglĂŞdna, poniewaÂż rodzi siĂŞ z porĂłwnania przeciwieĂąstw. W sumie, dlaczego nie sprawiasz przykroÂści swoim sÂąsiadom? Moja odpowiedÂź wyda Ci siĂŞ nieoczekiwana: nie sprawiasz przykroÂści swoim sÂąsiadom, poniewaÂż oni majÂą CiĂŞ w nosie. "Tak wÂłaÂśnie jest - powiesz - dlatego wÂłaÂśnie sÂą Âźli i bezczelni". WÂłaÂśnie takim stosunkiem w³¹czasz biegunowoœÌ, jak elektromagnes, ktĂłry bĂŞdzie przyciÂągaĂŚ do Ciebie coraz to nowe napaÂści ze strony sÂąsiadĂłw. A po nich spÂływa to jak po kaczce, dlatego Âże nie stanowisz dla nich przedmiotu zainteresowania. Im nie przychodzi do gÂłowy, by oceniaĂŚ CiĂŞ i porĂłwnywaĂŚ, czyli nawiÂązywaĂŚ z TobÂą relacjĂŞ zaleÂżnoÂści. I w tym sensie majÂą CiĂŞ w nosie - nie nadajÂą Ci znaczenia i nie w³¹czajÂą do warstwy swojego Âświata, dlatego teÂż nie cierpiÂą. SÂąsiedzi nie odczuwajÂą w stosunku do Ciebie biegunowoÂści, dopĂłki zajĂŞci sÂą swoimi troskami i nie zwracajÂą na Ciebie szczegĂłlnej uwagi. Lecz wystarczy, Âże nadadzÂą znaczenie Twojemu istnieniu w sÂąsiedztwie i zacznÂą porĂłwnywaĂŚ, a od razu ukaÂże siĂŞ, Âże jesteÂś nie taki, jak oni. I jeÂżeli to ich oburzy i dotknie do Âżywego, sam zaczniesz im sprawiaĂŚ przykroœÌ. Z dobrego przeksztaÂłcisz siĂŞ w zÂłego sÂąsiada. A potem bĂŞdÂą mieĂŚ miejsce jeszcze bardziej nieprawdopodobne rzeczy. Zaczniesz przysparzaĂŚ im przykroÂści w sposĂłb, ktĂłry nawet nie przyjdzie Ci do gÂłowy, Âże moÂże komuÂś przeszkadzaĂŚ.BĂŞdziesz sprawiaĂŚ przykroœÌ swoim sÂąsiadom, sam nie zdajÂąc sobie z tego sprawy. DokÂładnie tak samo im teraz nie przychodzi do gÂłowy, Âże oni sprawiajÂą przykroœÌ Tobie. HaÂłas, na przykÂład we wspó³¿yciu - to zwykÂła sprawa. Im bardziej Ci siĂŞ to nie podoba, tym bardziej bĂŞdzie CiĂŞ on przeÂśladowaĂŚ. ChociaÂż cisza i spokĂłj - to optymalny sposĂłb istnienia nie tylko dla Ciebie, lecz takÂże dla Twoich sÂąsiadĂłw. W ten sposĂłb zuÂżywa siĂŞ maÂło energii. Zak³ócenie spokoju - to zawsze anomalia, ktĂłra nie powstaje bez powodu. SkÂąd bierze siĂŞ energia? HaÂłas dochodzÂący od sÂąsiadĂłw wyprowadza CiĂŞ z rĂłwnowagi i zaczynasz ich po cichu (lub gÂłoÂśno) nienawidziĂŚ. Twoje rozdraÂżnienie jest wÂłaÂśnie ÂźrĂłdÂłem energii. PowstajÂą stosunki zaleÂżnoÂści rodzÂące biegunowoœÌ. Niepohamowane uczucia typu: "NienawidzĂŞ tych haÂłaÂśliwych sÂąsiadĂłw!" - tworzÂą potĂŞÂżny magnes, ktĂłry bĂŞdzie przyciÂągaĂŚ do Ciebie coraz to nowe bodÂźce rozdraÂżniajÂące. Obok zacznÂą pojawiaĂŚ siĂŞ nowi mieszkaĂący skÂłonni do haÂłaÂśliwego stylu Âżycia, a starzy sÂąsiedzi bĂŞdÂą nabywaĂŚ odpowiedniÂą aparaturĂŞ nagÂłaÂśniajÂącÂą - jakby specjalnie po to, by sprawiĂŚ Ci przykroœÌ. NaleÂży jeszcze uwzglĂŞdniĂŚ, Âże sÂąsiedzi Twoich sÂąsiadĂłw takÂże wnoszÂą swĂłj okreÂślony wkÂład i jeÂżeli powszechne uczucia w odniesieniu do zak³ócajÂących spokĂłj pokrywajÂą siĂŞ, efekt zostaje zwielokrotniony. Ma siĂŞ rozumieĂŚ, sam haÂłas nie wyczerpuje pojĂŞcia "przyjemnego sÂąsiedztwa". Wszystko zaleÂży od tego, do czego Ty skÂłonny jesteÂś ÂżywiĂŚ wstrĂŞt. MogÂą zawaliĂŚ CiĂŞ Âśmieciami, zadusiĂŚ nieprzyjemnymi zapachami, porysowaĂŚ Âściany na klatce schodowej i tak dalej. A niechĂŞĂŚ do sÂąsiadĂłw, jako przedstawicieli rodzaju ludzkiego w ogĂłle, moÂże pociÂągn¹Ì za sobÂą jeszcze bardziej odczuwalne skutki - zalanie, a nawet poÂżar. Analogicznie we wszystkich innych przypadkach dziaÂła swego rodzaju prawo pecha. Przedmiot lub cecha, ktĂłrym nadaje siĂŞ szczegĂłlne znaczenie, przyciÂągajÂą do siebie obiekty o przeciwnych wÂłaÂściwoÂściach. No a znaczenie, jak wiadomo, wzmacnia siĂŞ w porĂłwnaniu i przeciwstawianiu. JeÂżeli jest jeden biegun, powinien znaleŸÌ siĂŞ i drugi. BiegunowoœÌ stwarza magnes dla przykroÂści. PrzyciÂągane jest wszystko to, co wywoÂłuje niechĂŞĂŚ. Wszystko, co draÂżni - przeÂśladuje CiĂŞ. Wszystko, co jest nadzwyczaj niepo¿¹dane - wydarza siĂŞ. I nie ma tu Âżadnej mistyki - to prawidÂłowoœÌ. BiegunowoœÌ wypacza obraz energetyczny i rodzi wichry siÂł rĂłwnowa¿¹cych, w rezultacie czego rzeczywistoœÌ odbija siĂŞ nieadekwatnie, jak w krzywym zwierciadle. CzÂłowiek nie rozumie, Âże patologia jest wynikiem zak³ócenia rĂłwnowagi i prĂłbuje walczyĂŚ z otoczeniem, zamiast usun¹Ì biegunowoœÌ. A trzeba tylko zastosowaĂŚ podstawowÂą zasadĂŞ Transerfingu: pozwoliĂŚ sobie byĂŚ sobÂą, a innym - byĂŚ innymi. Trzeba wypuÂściĂŚ Âświat na wszystkie jego cztery strony. ZwolniĂŚ swĂłj uchwyt. Im bardziej upierasz siĂŞ przy swoich pragnieniach i pretensjach, tym silniejszy jest magnes przyciÂągajÂący wszystko, co przeciwne. Dzieje siĂŞ dosÂłownie tak: Ty trzymasz Âświat za gardÂło, a on przeciwstawia siĂŞ, prĂłbujÂąc siĂŞ uwolniĂŚ. Nie ma sensu naciskaĂŚ i nalegaĂŚ - sytuacja jeszcze siĂŞ pog³êbi. Zamiast tego naleÂży Âświadomie zmieniĂŚ swĂłj stosunek do sytuacji zgodnie z zasadÂą Transerfingu. Na przykÂład postaraj siĂŞ - przynajmniej na pewien czas - wyrzuciĂŚ sÂąsiadĂłw z gÂłowy, przestaĂą ich potĂŞpiaĂŚ, udaj, Âże po prostu nie istniejÂą. Powiedz sobie: "No i pies z nimi!". Zwyczajnie wyrzuĂŚ ich z warstwy swojego Âświata. Kiedy tylko uda Ci siĂŞ oderwaĂŚ od nich tĂŞ przyssawkĂŞ swojego stosunku do nich, biegunowoœÌ zniknie i sÂąsiedzi stopniowo przestanÂą Ci sprawiaĂŚ przykroœÌ. Co wiĂŞcej, jeÂżeli uda Ci siĂŞ caÂłkowicie zerwaĂŚ stosunki zaleÂżnoÂści, moÂże zdarzyĂŚ siĂŞ coÂś niepojĂŞtego: te wstrĂŞtne typy stanÂą siĂŞ Twoimi najlepszymi przyjació³mi. Wszystko bĂŞdzie jak na zÂłoœÌ W ogĂłle fakt istnienia "prawa podÂłoÂści" jest sam przez siĂŞ doœÌ dziwny, nieprawdaÂż? Dlaczego, z jakiego powodu Âświat zachowuje siĂŞ w taki wÂściekÂły sposĂłb? A moÂże to tylko domysÂły, przesÂądy? Nie, istnieje taka tendencja i nic na to nie poradzimy. Na szczĂŞÂście model Transerfingu nie tylko ujawnia przyczynĂŞ takiej prawidÂłowoÂści, lecz rĂłwnieÂż wyjaÂśnia, jak moÂżna jej unikn¹Ì. Zasada Transerfingu dziaÂła niezawodnie, uwalniajÂąc tego, kto jÂą stosuje, od od masy problemĂłw niejasnego pochodzenia. Wystarczy zwolniĂŚ uchwyt i przestaĂŚ "trzymaĂŚ Âświat za gardÂło", a ten z miejsca staje siĂŞ Âżyczliwy i posÂłuszny. Ten zaÂś, kto "nie zwalnia uchwytu", bĂŞdzie chodziĂŚ jak magnes, przyciÂągajÂąc do siebie wszystko, co przeciwne. Ale prawo pecha - to jeszcze nie wszystko. Gdy tylko przeciwnoÂści siĂŞ spotykajÂą, ich konfrontacja zmierza do dalszego zaognienia sytuacji. Znane prawo jednoÂści i walki przeciwieĂąstw, ktĂłrego sedno polega na samej nazwie, staÂło siĂŞ juÂż wiedzÂą "szkolnÂą". ... Vadim Zeland Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistości Wiadomość wysłana przez: wiki Kwiecień 22, 2010, 18:50:37 Darek cóż czytam drugą cześć i powiem że jest coś w tym, jednak stosować tą metodę nie da się ciągle, może i faktycznie świat byłby piękny jeżelibyśmy wszyscy stosowali się do zasad transferingu tylko że:
1. Rzadko kto zna te zasady 2. Nasze zachowania i przyzwyczajenia są zwykle sprzeczne do głoszonych przez powyższą metodę 3. Człowiek leniwy jest i ciężko się dyscyplinuje, nawet jak już zna te metody. 4. W tym świecie jest tyle wahadeł, ze ciężko uchylić się przed wszystkimi. 5. Najlepsza metoda to zamknąć się w jaskini..... chyba? Fajnie się radzi komuś, tak jest łatwo, po szkodzie zwykle wszyscy budzimy się i wiemy co było nie tak i dlaczego tak się zadziało. Postaram się po stosować do tej metody, wydaje się, że przede wszystkim należy PAMIĘTAĆ, jeżeli przez 2 tygodnie zaobserwuje jakieś efekty odezwę się. Autor gwarantuje, że wystarczy zacząć stosować metodę a efekty będą widoczne natychmiast. Choć z drugiej strony można by powiedzieć, że jeżeli nic złego się mi i moje rodzinie nie stanie to tez już pozytywny skutek ( być może mogło się stać) ... ale może to nie tak dziła .... może się mylę... tak więc sprawdzę... Lindo wydaje mi się, że Ty tez czytałaś te książki. Czy możesz napisać, co ( nie koniecznie ze szczegółami) zmieniła ta książka w Twoim życiu? Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2010, 08:17:32 Ja powiem szczerze, Âże, tak jak pisaÂłem wczeÂśniej, czytaÂłem te ksi¹¿ki, i przez pewien czas staraÂłem siĂŞ do tego stosowaĂŚ. Efekt? W sumie byÂł, ale raczej w moim nastawieniu, niÂż w rzeczywistoÂści... Poza tym, przez to czuÂłem, Âże zatracam siebie, na rzecz "robota", ktĂłry na si³ê wymusza na sobie pewne myÂśli czy posuniĂŞcia.
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Kwiecień 23, 2010, 08:45:00 rozumiem intencje autora, ale mam tylko jeden problem w tym caÂłym zaÂłoÂżeniu,-
poniewaÂż zakÂładajÂąc Âże sami pojedyĂączo mamy wpÂływ(moÂże nie natychmiastowy) za pomocÂą swojej ukierunkowanej ÂświadomoÂści na rzeczywistoœÌ, to pozostaje taki maÂły problem Âże w momencie kiedy ja myÂślĂŞ pozytywnie w danym kierunku/obszarze to ktoÂś inny(wiele ÂświadomoÂści) myÂśli zupeÂłnie odwrotnie/negatywnie w tej samej przestrzeni i caÂła moja intencja jest neutralizowana przez tych "drugich", lub przewaga ich powoduje pojawienie siĂŞ efektu odwrotnego do zamierzonego dla mojej pierwotnej intencji. Tak wiĂŞc liczy siĂŞ nie tylko intencja, ale liczÂąc na efekt musimy mieĂŚ wiĂŞkszoœÌ w tym dziaÂłaniu. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: wiki Kwiecień 23, 2010, 09:22:54 Tenebrael
mam podobne wraÂżenie, choĂŚ powiem szczerze, czasem wiem, Âże postĂŞpuje wbrew zasada,ale robiĂŞ to z premedytacjÂą :)) haha wiem, Âże to moje ego, ale co ja na to poradzĂŞ... Songo1970 chyba nie czytaÂłeÂś tych ksi¹¿ek....... autor mĂłwi, Âże wtedy przechodzisz na inna liniĂŞ Âżycia ( jest ich nieskoĂączenie wiele, w ró¿nych wariantach) wiĂŞc jeÂżeli przejdziesz na liniĂŞ Âżycia takÂą jaka wybraÂłeÂś, inni nie majÂą wpÂływu na Ciebie ( omijasz wahaÂła i nie dajesz siĂŞ wciÂągn¹Ì w ich grĂŞ) Nie ukierunkowujesz ÂświadomoÂści, poniewaÂż to podnosi waÂżnoœÌ danej sytuacji, a waÂżnoœÌ powoduje zwiĂŞkszenie potencjaÂłu, ktĂłry zniweczy TwĂłj cel. Pozdrawiam:) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Kwiecień 23, 2010, 09:50:07 nie czytaÂłem,
jednakÂże nie widzĂŞ moÂżliwoÂści urzeczywistnienia wÂłasnych celĂłw jeÂżeli na drodze stanÂą inne rĂłwnorzĂŞdne istoty blokujÂąc mnie,- najproÂściej mĂłwiÂąc innymi sÂłowy nie Âżyjemy w oderwaniu od innych, ale w tej samej rzeczywistoÂści na ktĂłrÂą kaÂżdy ma wpÂływ i przyszÂłoœÌ jest wypadkowÂą wszystkich d¹¿eĂą. pozdr. :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: wiki Kwiecień 23, 2010, 10:09:19 Songo1970, oczywiÂście masz prawo tak uwaÂżaĂŚ, autor tej ksi¹¿ki w zupeÂłnie w inny sposĂłb przedstawia realizacjĂŞ zamierzeĂą niÂż Ty. CaÂłkowicie rozmijamy siĂŞ w tym momencie z transferingiem :)
Znasz buddyjskÂą bajkĂŞ o sÂłoniu i 3 Âślepcach? tak wÂłaÂśnie w tej chwili wyglÂąda nasz dyskusja :)) Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 23, 2010, 10:14:30 Cytat: wiki 1. Rzadko kto zna te zasady Gdy zakÂładaÂłem ten wÂątek, Transerfing byÂł znany moÂże kilku osobom na tym forum. Teraz sytuacja siĂŞ zmienia, wiĂŞc moÂżemy domniemywaĂŚ, ze rĂłwnieÂż w realnym Âświecie stanie siĂŞ on bardziej znany. OsobiÂście znam juÂż kilka osĂłb, ktĂłre nie bĂŞdÂąc forumowiczami, znajÂą juÂż tĂŞ publikacjĂŞ. Jedni z moich znajomych wywieÂźli nawet tĂŞ ksi¹¿kĂŞ do Anglii. Cytuj 2. Nasze zachowania i przyzwyczajenia sÂą zwykle sprzeczne do gÂłoszonych przez powyÂższÂą metodĂŞ Nic nie stoi na przeszkodzie, by zacz¹Ì to zmieniaĂŚ. Cytuj 3. CzÂłowiek leniwy jest i ciĂŞÂżko siĂŞ dyscyplinuje, nawet jak juÂż zna te metody. A to juÂż problem danego czÂłowieka. Cytuj 4. W tym Âświecie jest tyle wahadeÂł, ze ciĂŞÂżko uchyliĂŚ siĂŞ przed wszystkimi. PrzecieÂż nigdzie nie jest powiedziane, ze musimy uwalniaĂŚ siĂŞ od wszystkich "wahadeÂł". Cytuj 5. Najlepsza metoda to zamkn¹Ì siĂŞ w jaskini..... chyba? NiektĂłrzy +*-9 Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Kwiecień 23, 2010, 10:18:50 wrĂłcĂŞ do tematu moÂże jak to przeczytam,-
moÂżna i tak Dariuszu- przypomniaÂł mi siĂŞ taki Âżarcik: "kto to jest optymista- to ktoÂś kto na cmentarzu widzi same plusy" + + + + + + ;D serdecznie pozdrawiam ;) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: wiki Kwiecień 23, 2010, 10:21:09 oki to powiedz mi czy coÂś zmieniÂłeÂś w swoim Âżyciu stosujÂąc siĂŞ do transferingu?
Masz racjĂŞ, Âże nic nie stoi na przeszkodzie, jednak zastanawia mnie to czemu caÂły Âświat oprĂłcz osĂłb znajÂących tÂą metodĂŞ Âżyje dokÂładnie w odwrotny sposĂłb. Co powoduje, Âże tak jest? Zastanawia mnie czemu Âświat jest wÂłaÂśnie w ten sposĂłb zbudowany.... czy jeÂżeli od urodzenia wszyscy by wiedzieli jak wpÂływaĂŚ na rzeczywistoœÌ i wybieraĂŚ tylko te linie Âżycia, ktĂłre sÂą zgodne z naszymi oczekiwaniami nie byÂłoby na ziemi raju? a moÂże ludziom to tez by siĂŞ znudziÂło? Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2010, 06:37:57 autor mĂłwi, Âże wtedy przechodzisz na inna liniĂŞ Âżycia ( jest ich nieskoĂączenie wiele, w ró¿nych wariantach) I tu wÂłaÂśnie pojawia siĂŞ pewien problem. Bo za³ó¿my takÂą sytuacjÂą: idziesz ciemnym zauÂłkiem, w TwojÂą stronĂŞ zmierza grupka dresĂłw, z wyraÂźnie antagonistycznym nastawieniem. Wtedy wykorzystujesz metodĂŞ Transerfingu, i chcesz przejœÌ na liniĂŞ: "wyminiĂŞcie" (przechodzicie koÂło siebie jakby nigdy nic, nawet siebie nie zauwaÂżajÂąc). I wszystko jest... STOP! Chwila! Ale dresiarze przecieÂż teÂż, nieÂświadomie, wybierajÂą owÂą liniĂŞ Âżycia - wariant "wpie....l". I co teraz? Ano mogÂą byĂŚ dwie rzeczy: 1. Przy zaÂłoÂżeniu jednego wszechÂświata rzeczywistego, efekt zaleÂży od tego, kto bardziej, mocniej chce zmieniĂŚ liniĂŞ. Tyle, Âże w takiej sytuacji bezproblemowe przejÂście, ktĂłre postuluje autor, traci racjĂŞ bytu, gdyÂż w zasadzie ZAWSZE wiele ludzi chce wielu ró¿nych, czĂŞsto sprzecznych z Twoimi celami, rzeczy. I Transerfing traci moc. 2. MoÂżna teÂż przyj¹Ì teoriĂŞ nieskoĂączenie wielu wszechÂświatĂłw rĂłwnolegÂłych, multiplifikujÂących siĂŞ za kaÂżdym najmniejszym wyborem dokonanym we WszechÂświecie. Innymi sÂłowy, gdy Ty wybierzesz wariant "ominiĂŞcie", a dresy - wariant "wpier...l", wtedy WszechÂświat rozdziela siĂŞ na dwa, i w jednym, ktĂłrego masz ÂświadomoœÌ, idziesz spokojnie, a w drugim dostajesz bĂŞcki. Tylko...chwila. A co z tÂą drugÂą "TobÂą"? PrzecieÂż ona teÂż ma duszĂŞ, ma emocje, osobowoœÌ - jest takim samym czÂłowiekiem. WiĂŞc rozdzieliÂłaÂś siĂŞ na dwa? Teoretycznie taka idea multi-WszechÂświata jest moÂżliwa (nawet czasami wypÂływaÂła w fizyce spekulatywnej). W praktyce jednak taka idea kaÂże w ogĂłle odrzuciĂŚ pojĂŞcie spojnego czÂłowieka. CzÂłowiek, z jego obecnÂą liniÂą Âżycia, przestaje byĂŚ indywidualnoÂściÂą, osobowÂą duszÂą. Staje siĂŞ jedynie...wariantem. Jednym z wariantĂłw swojego wÂłasnego Âżycia, niczym wiĂŞcej. Szczerze powiem, Âże nie przemawia to do mnie zbytnio. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Linda Kwiecień 24, 2010, 07:06:35 :)
Cytat: Tenebrael I tu wÂłaÂśnie pojawia siĂŞ pewien problem. Bo za³ó¿my takÂą sytuacjÂą: idziesz ciemnym zauÂłkiem, w TwojÂą stronĂŞ zmierza grupka dresĂłw, z wyraÂźnie antagonistycznym nastawieniem. Wtedy wykorzystujesz metodĂŞ Transerfingu, i chcesz przejœÌ na liniĂŞ: "wyminiĂŞcie" (przechodzicie koÂło siebie jakby nigdy nic, nawet siebie nie zauwaÂżajÂąc). I wszystko jest... STOP! Chwila! Ale dresiarze przecieÂż teÂż, nieÂświadomie, wybierajÂą owÂą liniĂŞ Âżycia - wariant "wpie....l". I co teraz? Ano mogÂą byĂŚ dwie rzeczy: Tak ,ale sytuacja ,ktĂłrÂą opisujesz Âświadczy o tym ,ze wczeÂśniej Transerfingu ten ktos,kto znalazÂł sie w ciemnej ulicy, nie stosowaÂł..Gdyby bowiem stosowaÂł ,to nie dprowadziÂłby do takiej sytuacji,ze jego bezpieczenstwo zstaje narazone.To wÂłasnie przykÂład kiedy chcemy stosowac Transerfing od czasu do czasu...Tak mysle, zakÂładajac ,ze autor ma racje twierdzac ,Âże mozemy wybierac swĂłj los, jak towar w supermarkecie.Ja tez czytam i sprawdzam ,..ale przyjmĂŞ do siebie to ,co potwierdzi sie w czasie doÂświadczenia.... :) SposĂłb, ktĂłry opisuje Transerfing , bardzo pomĂłgÂł mi w wielu okolicznosciach w Âżyciu .Nie znaczy to jednak ,ze nie mam watpliwosci tak jak TY...W jednych pom,ogÂł w drugich nie.Trzeba wiec przeanalizowc dlaczego ..... :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2010, 08:59:47 Linda - hmmm, teoretycznie bym siĂŞ zgodziÂł, jednak nie do koĂąca. PrzykÂład, ktĂłry podaÂłem, to jedynie pewien hipotetyczny wycinek z Âżycia. Jednak, jakkolwiek by nie byÂło, zawsze, w kaÂżdym momencie, wystĂŞpujÂą pewne konflikty interesĂłw. Zawsze jest tak, Âże aby Âżycie jednego byÂło usÂłane kwiatami, Âżycie drugiego musi zawieraĂŚ problemy. Nie da siĂŞ tego tak pogodziĂŚ, by kaÂżdy byÂł szczĂŞÂśliwy.
WeÂźmy przykÂład bardziej globalny. Pracodawcy i miejsca pracy. Miejsc pracy jest mniej niÂż chĂŞtnych. Czyli, za³ó¿my, 100 miejsc pracy, i 150 chĂŞtnych. I za³ó¿my, Âże wszyscy stosujÂą Transerfing. Pracodawcy bĂŞdÂą chcieli, by uzyskiwaĂŚ najwiĂŞksze przychody, pÂłacÂąc najmniej jak najmniejszej liczbie ludzi. Pracownicy - by kaÂżdy miaÂł pracĂŞ (czyli pracownicy musieliby zatrudniaĂŚ wiĂŞkszÂą liczbĂŞ osĂłb, co k³óci siĂŞ z ich intencjami transerfingowymi), i by zarabiaĂŚ jak najwiĂŞcej (znowu - sprzecznoœÌ). Nie waÂżne, na jakÂą skalĂŞ nie spojrzymy, nie waÂżne, jak czĂŞsto kto stosuje transerfing - nie da siĂŞ unikn¹Ì konfliktu interesĂłw. Zawsze trzeba iœÌ na ugodĂŞ - a przecieÂż ugoda nie jest zaÂłoÂżeniem transerfingu, tylko wyciÂąganie z Âżycia caÂłkowitego maksimum. MoÂżna ewentualnie zaÂłoÂżyĂŚ, Âże gdyby wszyscy caÂły czas stosowali transerfing, to wtedy jakoÂś by siĂŞ to uÂłoÂżyÂło. Ale tak nie jest, wiĂŞc i konflikty interesĂłw bĂŞdÂą. A to z kolei sprawia, Âże transerfing byÂłby raczej utopiÂą. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 24, 2010, 21:05:10 Cytat: Tene Zawsze jest tak, Âże aby Âżycie jednego byÂło usÂłane kwiatami, Âżycie drugiego musi zawieraĂŚ problemy. Nie da siĂŞ tego tak pogodziĂŚ, by kaÂżdy byÂł szczĂŞÂśliwy. I tu chyba leÂży jeden z wiĂŞkszych problemĂłw, z jakimi siĂŞ borykamy. DopĂłki tak postrzegamy ten Âświat, dopĂłty tak bĂŞdziemy mieli. Jesne, Âże tak jest on skonstruowany, ale czy my go tak utworzyliÂśmy, czy ktoÂś za nas to uczyniÂł, i stara siĂŞ utrzymywaĂŚ nas w iluzji, Âże tak musi byĂŚ? JakoÂś biernie poddajemy siĂŞ tej iluzji i wszĂŞdzie szukamy "dziury w caÂłym", by tylko usprawiedliwiĂŚ swojÂą bezsilnoœÌ, czy teÂż niechĂŞĂŚ do pracy nad sobÂą. Bo tylko w ten sposĂłb moÂżemy cokolwiek zmieniĂŚ. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: east Kwiecień 24, 2010, 22:43:15 JakiÂś rok temu wynajmowaÂłem mieszkanie na "strasznej" i "zapomnianej " dzielnicy w ktĂłrej panowaÂło bezrobocie. W nocy haÂłasy imprez, zaczepki, wyzwiska, czĂŞste rozrĂłby z pobiciem w³¹cznie. Przez ponad rok , gdy tam mieszkaÂłem wyprowadzaÂłem psa o ró¿nych porach dnia, a czĂŞsto rĂłwnieÂż w nocy. Nigdy , ani przez chwilĂŞ nie czuÂłem siĂŞ zagroÂżony. Spokojnie spacerowaÂłem i nikt mnie nie zaczepiaÂł, a co wiĂŞcej, kilka razy serdecznie zostaÂłem przez lokalnych "chlorĂłw" pozdrowiony per "dzieĂą dobry Panu". Nawet mnie to dziwiÂło. Po jakimÂś czasie od "Âżyczliwych" sÂąsiadĂłw dowiedziaÂłem siĂŞ, Âże w mieszkaniu , ktĂłre zajmowaÂłem wydarzyÂła siĂŞ przed kilku laty tragedia - morderstwo. M¹¿ zabiÂł ÂżonĂŞ , zostaÂł zÂłapany i poszedÂł siedzieĂŚ. MoÂżliwe, Âże nieco przypominaÂłem okolicznym mieszkaĂącom tamtÂą osobĂŞ, nie byli pewni czy ja to on ( ktĂłry wyszedÂł wczeÂśniej z wiĂŞzienia ) czy nie, ale na wszelki wypadek nie podchodzili ? MoÂżliwe teÂż, Âże z jakichÂś irracjonalnych powodĂłw ludzie omijajÂą osoby, ktĂłre zamieszkujÂą miejsca morderstwa, jakby Ci byli "nieczyÂści". A moÂże po prostu miaÂłem szczĂŞÂście ?
Nie wiem. W kaÂżdym razie po tamtym doÂświadczeniu mam wraÂżenie, Âże pozytywne intencje i nastawienie na spokĂłj czasami przeksztaÂłcajÂą rzeczywistoœÌ w zupeÂłnie nieoczekiwany sposĂłb niemal zupeÂłnie bez naszego udziaÂłu, wydawaÂłoby siĂŞ, a jednak z realnymi efektami. Nigdy nie byÂłem osobÂą nastawionÂą na konflikt czy walkĂŞ. Raczej pozytywnie patrzĂŞ w przyszÂłoœÌ. WolĂŞ spokojny cieĂą niÂż parcie na Âświecznik. WolĂŞ usun¹Ì siĂŞ z drogi ekspansywnym ludziom, ale swĂłj cel w jakiÂś sposĂłb zawsze osiÂągnĂŞ. Mam swĂłj rytm Âżycia i swoje tempo. PiszĂŞ o tym, gdyÂż wydaje mi siĂŞ, Âże otrzymuje siĂŞ w zamian wzmocnienie tego, co siĂŞ manifestuje. Dlatego przykÂład z bojowymi dresiarzami wydaje mi siĂŞ , jest chybiony. Wiem, Âże na dzielniach Âżyje mnĂłstwo kozakĂłw szukajÂących ofiar, ale wiĂŞkszoœÌ z nich szuka podobnych sobie. Poza tym przypadkiem, ktĂłry opisaÂłem miaÂłem jeszcze kilka innych zadziwiajÂących przykÂładĂłw tego, co dziÂś moÂże nazwaÂłbym "transferingiem" rzeczywistoÂści w swoim Âżyciu. W kaÂżdym przypadku najwaÂżniejsze i kluczowe byÂło moje wÂłasne wewnĂŞtrzne nastawienie do drugiego czÂłowieka. Empatia kilka razy uratowaÂła mi skĂłrĂŞ tak samo jak zdrowy rozsÂądek i ostroÂżnoœÌ. OczywiÂście, Âże nie naleÂży wybieraĂŚ podejrzanych drĂłg, Âże naleÂży zachowaĂŚ czujnoœÌ i lepiej jest czasami przejœÌ na drugÂą stronĂŞ chodnika niÂż przeĂŚ naprzĂłd w idiotycznym przeÂświadczeniu o wÂłasnej niezniszczalnoÂści, ale z drugiej strony ... i to jest do zweryfikowania choĂŚby tutaj na forum - bardzo rzadko spotykajÂą mnie przykroÂści ze strony innych osĂłb. KaÂżdego z Was darzĂŞ sympatiÂą bo wiem, Âże kaÂżdy wart jest g³êbokiej empatii i wspó³odczuwania w pokoju. WierzĂŞ ,Âże istniejemy wszyscy w tej wspó³dzielonej rzeczywistoÂści na zasadzie naczyĂą po³¹czonych. WiedzÂą o tym szamani, ktĂłrzy potrafiÂą zmieniĂŚ pogodĂŞ na pewnym obszarze, wiedzÂą o tym lekarze H`oponopono uleczajÂąc w sobie choroby swoich bliÂźnich nawet nie oglÂądajÂąc ich na oczy, czy choĂŚby jasnowidze poszukujÂący zaginionych, lecz nieznanych im osĂłb, ale to "po³¹czenie" ma o wiele bardziej powszechny charakter i dotyczy wszystkich a nie tylko tych szczegĂłlnych osĂłb, ze szczegĂłlnie spektakularnymi dokonaniami. Nie kaÂżdy czÂłowiek musiaÂł sÂłyszeĂŚ, albo czytaĂŚ o transferingu, ale wiĂŞkszoœÌ, jeÂśli nie wszyscy , doÂświadczamy skutkĂłw jego zastosowania, niewÂłaÂściwego zastosowania, lub braku zastosowania. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Thotal Kwiecień 25, 2010, 07:14:49 Wszyscy serfujemy zgodnie z zapotrzebowaniem wÂłasnej samoÂświadomoÂści.
Serfowanie, to umiejĂŞtnoœÌ poruszania siĂŞ pomiĂŞdzy serfujÂącymi bez zbĂŞdnych kolizji, czyli odnajdywania takich luk w przestrzeni, by "podró¿" nie okazaÂła siĂŞ staniem w miejscu, albo zagroÂżeniem komunikacyjnym dla innych. Poruszanie siĂŞ pod prÂąd opisywane juÂż byÂło przez wschodnich mistykĂłw, w naszej kulturze sÂą takÂże odnoÂśniki do ró¿nych postaw i konsekwencji. NajwiĂŞkszym problemem w zrozumieniu "Transerfingu RzeczywistoÂści" jest poczucie braku. Poczucie braku miÂłoÂści, powoduje wewnĂŞtrzny i kierowany na zewnÂątrz strach... Poczucie braku stabilnoÂści ekonomicznej, powoduje notoryczne Âłamanie "siĂłdmego przykazania" Poczucie braku pracy, powoduje "walkĂŞ" o jej zdobycie i utrzymanie (co skrzĂŞtnie wykorzystujÂą korporacje)... Poczucie braku moÂżliwoÂści kontroli innego czÂłowieka, chĂŞĂŚ dominacji, powoduje zagarnianie coraz wiĂŞkszych obszarĂłw wÂładzy... MoÂżna tak wymieniaĂŚ bez koĂąca, moÂżna czytaĂŚ i oÂświecaĂŚ siĂŞ podobnymi publikacjami, ale najwaÂżniejsza jest wiara, otwartoœÌ i zrozumienie drugiego czÂłowieka. Pozdrawiam - Thotal :) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 25, 2010, 08:22:18 I tu chyba leÂży jeden z wiĂŞkszych problemĂłw, z jakimi siĂŞ borykamy. DopĂłki tak postrzegamy ten Âświat, dopĂłty tak bĂŞdziemy mieli. Jesne, Âże tak jest on skonstruowany, ale czy my go tak utworzyliÂśmy, czy ktoÂś za nas to uczyniÂł, i stara siĂŞ utrzymywaĂŚ nas w iluzji, Âże tak musi byĂŚ? JakoÂś biernie poddajemy siĂŞ tej iluzji i wszĂŞdzie szukamy "dziury w caÂłym", by tylko usprawiedliwiĂŚ swojÂą bezsilnoœÌ, czy teÂż niechĂŞĂŚ do pracy nad sobÂą. Bo tylko w ten sposĂłb moÂżemy cokolwiek zmieniĂŚ. Widzisz, Darek, jakkolwiek by nie byÂło, Âżycie w Âświecie idealnym, bez kolizji, moÂżliwe by byÂło tylko i wy³¹cznie wtedy, gdyby kaÂżdy, bez wyjÂątku, emanowaÂł chĂŞciÂą i dziaÂłaniami zmierzajÂącymi do takiego Âświata. ÂŚwiat jest jak wielka machina, a ludzie - jak trybiki. Idealne dziaÂłanie machiny moÂżliwe jest tylko, jeÂśli KAÂŻDY trybik wykonuje swojÂą rolĂŞ, wspó³pracuje z innymi. JeÂśli ktĂłryÂś zaczyna dziaÂłaĂŚ na przekĂłr - wtedy nie ma opcji, aby nie odbiÂło siĂŞ to na trybikach sÂąsiednich, a po nich - jeszcze sÂąsiednich, itd - reakcja ÂłaĂącuchowa. To nieco jak z komunizmem - czy jest to dobry system? Tak - jeÂżeli kaÂżda jednostka dziaÂła w peÂłni dla dobra ogó³u. Wtedy ogó³ (a co za tym idzie - kaÂżda jednostka) korzysta i siĂŞ rozwija. Ale wystarczy, Âże jeden pechowy trybik chce byĂŚ "rĂłwniejszym z rĂłwnych", wtedy caÂły system siĂŞ wali, i zaczyna dochodziĂŚ do konfliktu. Podobnie z transerfingiem - wszystko byÂłoby ok, gdyby kaÂżdy dziaÂłaÂł w taki sposĂłb. Jesli choĂŚ jedna jednostka siĂŞ wyÂłamuje - wtedy system pada. Bo, niezaleznie od piĂŞknych wizji, zawsze jesteÂśmy i twĂłrcami i obiektem wpÂływĂłw innych ludzi. Nigdy, choĂŚbyÂśmy nie wiem, jak chcieli, nie wyÂłamiemy siĂŞ ze spoÂłeczeĂąstwa, w ktĂłrym Âżyjemy. StÂąd uwaÂżam, Âże Transerfing pokazuje wspania³¹, ale jednoczeÂśnie - utopijnÂą - ideĂŞ. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 25, 2010, 08:54:26 komunizm byl bardzo zlym systemem, kapitalizm tez jest bardzo zlym systemem - chyba nawet gorszym..., najlepszy jest zloty srodek :), z tymi wszystkimi systemami i ideami to jest dobrze je znac ale za bardzo sie do niczego nie przywiazywac, bo lgniecie powoduje cierpienie, albo chec wladzy, dominacje , systemy itd, i tak to wszystko jest tylko jaznia, swiadomoscia, swiatlem, umyslem :), najlepiej znac to, rozpuszczac w umysle i cieszyc sie zyciem, zajac sie jakoa sztuka, miec kontakt przyroda, surfowac, jezdzic rowerem, i spac pod golym niebem :)
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 25, 2010, 09:27:49 quetzalcoatl44:
A widzisz (nieco odchodzÂąc od tematu, ale skoro juÂż padÂło stwierdzenie...) uwaÂżam, Âże nie ma zÂłego systemu. SÂą tylko Âźle system wykorzystujÂący ludzie. Moim zdaniem kaÂżdy system, od monarchii absolutnego po demokracjĂŞ (³¹cznie nawet z anarchiÂą) jest ok, jeÂśli kaÂżdy czÂłowiek dobrze w nim Âżyje, dobrze go stosuje. UwaÂżam, Âże wspaniale zorganizowany komunizm moÂże byĂŚ lepszy niÂż fatalnie zaaranÂżowana demokracja, a od wszystkiego moÂże jeszcze byĂŚ lepsza monarchia absolutna z idealnym, dbajÂącym o wszystko i wszystkich przywĂłdcÂą. Tak wiĂŞc, moim zdaniem - nie systemy zÂłe, ale ludzie. Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 25, 2010, 09:47:30 Hm systemy powinny brac pod uwage rozne oczekiwania ludzi - socjalizm w swych zalozeniach jest bardzo dobry, ale nie ma w nim miejsca na wlasnosc prywatna a powinno to byc ( zreszta w Polsce inaczej mial kiedys wygladac ten kapitalizm..) wiec powinno byc 1 i 2, jednoczesnie powinien byc krol i rada skladajaca sie z reprezentujacych rozne rodzaje duchowosci i wiedzy ludzi :)
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 28, 2010, 20:49:26 Cytat: wiki oki to powiedz mi czy coÂś zmieniÂłeÂś w swoim Âżyciu stosujÂąc siĂŞ do transferingu? CoÂś siĂŞ zmieniÂło, i sukcesywnie zmienia. I to w tĂŞ chcianÂą stronĂŞ, czyli na lepsze. :) Nie powiem Âże duÂżo, bo stosunkowo niedawno zapoznaÂłem siĂŞ z tÂą ksi¹¿kÂą, ale powoli widzĂŞ ró¿nice. Najwidoczniejsze efekty zaobserwowaÂłem w pracy zawodowej. Poza tym nie mogĂŞ pochwaliĂŚ siĂŞ jakimiÂś powalajÂącymi efektami, bo nie stosujĂŞ tego rygorystycznie. Ciekawy natomiast jest to, ze juÂż w wieku dzieciĂŞcym niektĂłre elementy tego stosowaÂłem, choĂŚ zupeÂłnie nieÂświadomie i dziaÂłaÂły. Wiele z wymienionych tu sposobĂłw kaÂżdy z nas w mniejszym, czy wiĂŞkszym stopniu wykorzystuje w swoim codziennym Âżyciu, jednak sposĂłb podejÂścia do nich jest pokazany z zupeÂłnie innego punktu widzenia. I nie do koĂąca zgodziÂłbym siĂŞ, chyba z east'em, Âże nie da siĂŞ w caÂłoÂści smakowaĂŚ Âżycia stosujÂąc siĂŞ do Transerfingu.. No ale to moje widzenie sprawy. ;) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: wiki Maj 10, 2010, 12:03:17 Stosuje caÂły czas transerfing i bardzo zaskoczyÂł mnie fakt, Âże przy przejÂściu na inne linie Âżycia faktycznie zauwaÂża siĂŞ coÂś nowego w swoim otoczeniu( autor pisaÂł, Âże to jest potwierdzeniem przejÂścia na linie zamiaru), za pierwszym razem aÂż podskoczyÂłam do gĂłry. Zwykle najlepiej wpuszczam zamiar w okno podczas jazdy samochodem i zawsze widzĂŞ na tej samej drodze coÂś nowego, ale staÂłego czego wczeÂśniej zauwaÂżaÂłam,lub czego tam nie byÂło.
Poza tym odkÂąd stosuje go jestem caÂły czas "chora", 2 raz tak dÂługo w moim dorosÂłym Âżyciu z kaszlem, gorÂączka, katarem, zatokami, zapaleniem oskrzeli ??? nie wiem jak to wytÂłumaczyĂŚ. Czy to zbieg okolicznoÂści? czy efekt stosowania transerfingu. Autor ostrzegaÂł, Âże na poczÂątku stosowania bĂŞdÂą dziaÂły siĂŞ przykre rzeczy, ale maÂło szkodliwe. Pozdrawiam:) Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 16, 2010, 15:02:23 W ksiĂŞgarniach jest juÂż dostĂŞpny V tom Transerfingu, "JabÂłka padajÂą w niebo" - Vadim Zeland
Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 03, 2010, 20:22:51 Bardzo fajny kawaÂłek wyczytaÂłem w IV czĂŞÂści Transerfingu.
Porusza kilka fajnych kwestii, choĂŚ w jednym kontekÂście - jak my sami moÂżemy sobie pomĂłc. "Jak juÂż mĂłwiÂłem na poczÂątku ksi¹¿ki, pierwotnym motywem le¿¹cym u podstaw zachowania siĂŞ wszystkich istot jest potrzeba samodzielnego zarzÂądzania w jakimÂś stopniu swoim Âżyciem. KaÂżdÂą celowÂą dziaÂłalnoœÌ lub proces w najogĂłlniejszy sposĂłb moÂżna scharakteryzowaĂŚ jako zarzÂądzanie rzeczywistoÂściÂą. NiezaleÂżnie od tego, co dzieje siĂŞ w Âżyciu, w ostatecznym rozrachunku wszystko sprowadza siĂŞ do jednego zadania: wzi¹Ì otaczajÂącÂą rzeczywistoœÌ pod swojÂą kontrolĂŞ w tym lub innym stopniu. No a czym zajmuje siĂŞ sam BĂłg? OdpowiedÂź na to pytanie jest oczywista i nie wymaga dowodĂłw.Stwarzanie i zarzÂądzanie rzeczywistoÂściÂą - oto na czym polega cel i sens wszelkiego Âżycia w ogĂłle. Kierownicza funkcja Boga nie ulega wÂątpliwoÂści, pytanie tylko, jak On jÂą sprawuje? OdkÂąd wahadÂła religii przekrĂŞciÂły samo pojĂŞcie Boga, wszystko, co z Nim zwiÂązane, okryte jest jak¹œ dziwnÂą i sprzecznÂą tajemnicÂą.Twierdzi siĂŞ, Âże BĂłg istnieje, lecz jednoczeÂśnie nikt go nie widziaÂł. Z jednej strony - BĂłg kieruje Âświatem, lecz z drugiej - Jego dziaÂłalnoœÌ nie przejawia siĂŞ w widzialny sposĂłb. Wychodzi na to, Âże: On jest, lecz go nie ma; Nie ma Go, ale jest.Taka paradoksalna sytuacja pozwala wahadÂłom interpretowaĂŚ i wykorzystaĂŚ pojĂŞcie Boga tak, jak im wygodnie. JeÂżeli nie wdawaĂŚ siĂŞ w szczegó³y, to g³ównÂą przyczynÂą wypaczenia prawdziwej istoty Boga jest szereg zmian dokonanych przez religie. SÂłuÂżenie Bogu zmieniono na oddawanie czci, a oczywistoœÌ Jego istnienia zastÂąpiono ÂślepÂą wiarÂą. WahadÂła orzekÂły, Âże czÂłowiek jest bezradny i przeciwstawiÂły mu wszechpotĂŞgĂŞ Boga. A pierwotnÂą boskÂą istotĂŞ czÂłowieka sprowadziÂły do zera, tym samym rozerwawszy jego dawnÂą jednoœÌ ze StwĂłrcÂą. W ten sposĂłb czÂłowieka, jak porwane dziecko, pozbawiono kontaktu z Ojcem i zmuszono, by zapomniaÂł o swym prawdziwym pochodzeniu i przeznaczeniu. W rezultacie czÂłowiek straciÂł wszelkie pojĂŞcie o swych zdolnoÂściach i prawie do wystĂŞpowania w charakterze twĂłrcy wspĂłlnie z NajwyÂższym StwĂłrcÂą. Synowi Boga wmĂłwiono, Âże nie moÂże zarzÂądzaĂŚ swoim losem, Âże zobowiÂązany jest czciĂŚ swojego Ojca z daleka i oddawaĂŚ Mu czeœÌ jak boÂżkowi. Jakby dziecko nie byÂło w stanie niczego dokonaĂŚ i nie miaÂło Âżadnych praw - caÂłe jego Âżycie znajduje siĂŞ w rĂŞkach despotycznego Rodzica, ktĂłry okazuje ÂłaskĂŞ tylko pod warunkiem, Âże jest mu siĂŞ bezwarunkowo poddanym, skÂłoniwszy przy tym gÂłowĂŞ. Poddawszy siĂŞ wpÂływowi wahadeÂł, czÂłowiek zostaÂł odsuniĂŞty od godnej sÂłuÂżby i znalazÂł siĂŞ w kategorii zachowujÂących siĂŞ sÂłuÂżalczo. Mowa nie tylko o wahadÂłach religii jako takiej. Ateizm to teÂż swego rodzaju religia, tylko jakby na odwrĂłt. Wiara tu zmienia siĂŞ w niewiedzĂŞ, niewiedza - w zaprzeczanie, a zaprzeczanie - w aktywne odrzucenie. Lecz niezaleÂżnie od tego, jaki ÂświatopoglÂąd obierze czÂłowiek, jego poÂłoÂżenie siĂŞ w istocie nie zmienia: religijne wahadÂło oddaje los w rĂŞce Boga, a ateizm - w rĂŞce jakiejÂś OpatrznoÂści lub we wÂładzĂŞ okolicznoÂści, z ktĂłrymi przyjĂŞÂło siĂŞ walczyĂŚ. W obu wypadkach wyznaczona zostaje czÂłowiekowi rola nie do pozazdroszczenia - rola marionetki: mĂłdl siĂŞ i czekaj na zmiÂłowanie PaĂąskie albo wszczynaj bitwĂŞ i walcz z przeszkodami, poniewaÂż nic nie przychodzi za darmo. A jednak, czego by czÂłowiek nie robiÂł, jak by siĂŞ nie miotaÂł, pozostaje w mocy wahadeÂł i okolicznoÂści, dopĂłki jego dziaÂłania nie wychodzÂą za ramy wewnĂŞtrznego zamiaru. Zawsze otrzymujemy to, co wybieramy. JeÂżeli myÂślisz, Âże TwĂłj los polega na tym, by b³¹dziĂŚ w nieprzebytym lesie, to znaczy, Âże trzeba bĂŞdzie przedrzeĂŚ siĂŞ przez wiatroÂłom. A jeÂżeli dopuszczasz aroganckÂą myÂśl o tym, Âże zdolny jesteÂś wznieœÌ siĂŞ w niebo, to wzbijasz siĂŞ ponad lasem i swobodnie lecisz. Nikt poza TobÂą samym CiĂŞ nie powstrzymuje. Lecz czÂłowiek nie bĂŞdzie w stanie uwierzyĂŚ, Âże moÂże wszystko otrzymaĂŚ tak po prostu, bez jakichkolwiek warunkĂłw, za pomocÂą zewnĂŞtrznego zamiaru, jeÂżeli nie uÂświadomi sobie i nie przyjmie do wiadomoÂści swojej boskiej natury. NieÂłatwo jest to zrobiĂŚ, dlatego Âże i natura samego Boga zostaÂła wypaczona do granic moÂżliwoÂści: ze StwĂłrcy zmieniono Go we WÂładcĂŞ ¿¹dajÂącego oddawania czci. A co robi wÂładca? WystĂŞpuje w roli sĂŞdziego, wymierza sprawiedliwoœÌ, karze, oddaje wedÂług zasÂług, nakazuje, a w koĂącu pomaga i troszczy siĂŞ o swoich poddanych. Jednak naprawdĂŞ nie obserwujemy niczego takiego. W rzeczywistoÂści panuje samowola i bezprawie. PoboÂżni ludzie cierpiÂą, a grzesznicy bezkarnie zaÂłatwiajÂą swe ciemne interesy. Trzeba by naciÂągn¹Ì rzeczywistoœÌ, by stwierdziĂŚ, Âże sprawiedliwoœÌ tryumfuje. ProÂśby i modlitwy i przynoszÂą przewidywanego rezultatu. ChociaÂż, wydawaÂłoby siĂŞ, Bogu powinno zaleÂżeĂŚ na tym, by speÂłniĂŚ proÂśbĂŞ i przywrĂłciĂŚ sprawiedliwoœÌ - przecieÂż jest wszechmocny... Aby wyjaÂśniĂŚ takÂą oczywistÂą sprzecznoœÌ, zwolennicy wahadeÂł prĂłbujÂą w okreÂślony sposĂłb interpretowaĂŚ zdarzenia, by dopasowaĂŚ scenariusz do tej roli, ktĂłrÂą przypisali Bogu. W ruch idÂą wszelkie pomysÂły i wymysÂły typu: "Taka wola Boga", lub "Oddane zostanie wszystkim wedÂług zasÂług, kiedy stanÂą przed Nim". MoÂżna pomyÂśleĂŚ, Âże nikczemni ludzie uciekli od swojego wychowawcy i dlatego mogÂą na razie wyprawiaĂŚ wszelkie bezeceĂąstwa, a kiedy on ich zÂłapie, to ukarze z ca³¹ surowoÂściÂą. Na czym zatem polega Zamierzenie Boga, jeÂśli odrzuci siĂŞ wszelkie domysÂły? By odpowiedzieĂŚ na to pytanie, nie bĂŞdziemy wró¿yĂŚ lub filozofowaĂŚ, tylko zwyczajnie jeszcze raz stwierdzimy fakt, Âże zamiar wszystkiego, co Âżyje, tak czy inaczej sprowadza siĂŞ do zarzÂądzania rzeczywistoÂściÂą. Nie ferowania wyrokĂłw i pilnowania sprawiedliwoÂści, nie speÂłnianie ÂżyczeĂą i próœb, nie odpÂłacanie wedÂług zasÂług i nie karanie, nie troska i nie wÂładanie, a zarzÂądzanie rzeczywistoÂściÂą - oto, co ma miejsce naprawdĂŞ. Nikomu nie jest dane robiĂŚ tego, czego nie chce BĂłg. Wszystko rzeczywiÂście jest pod Jego kontrolÂą. Tylko, Âże nie sprawuje On rzÂądĂłw w sposĂłb scentralizowany, siedzÂąc na tronie, a za poÂśrednictwem wszystkich Âżywych istot. Czy BĂłg moÂże kierowaĂŚ Âświatem, znajdujÂąc siĂŞ poza nim? KaÂżda istota niesie w sobie czÂąstkĂŞ Boga i dlatego zamiar poszczegĂłlnej istoty nie moÂże nie zgadzaĂŚ siĂŞ z Jego Zamiarem. Wszczepiwszy duszĂŞ jako czêœÌ siebie w kaÂżdÂą z Âżywych istot, BĂłg obdzieliÂł je zdolnoÂściÂą kierowania rzeczywistoÂściÂą stosownie do ÂświadomoÂści. ÂŚwiadomoÂściÂą w ró¿nym stopniu dysponuje wszystko, co istnieje, poczÂąwszy od czÂłowieka i koĂączÂąc na mineraÂłach. OczywiÂście, czÂłowiek znajduje siĂŞ na szczycie ÂświadomoÂści, lecz nie wynika z tego, Âże kamienie nie ÂżyjÂą swoim Âżyciem - po prostu ich istnienie przebiega w innym wymiarze czasu. Wszystko, co istnieje w rzeczywistoÂści, wnosi swĂłj wkÂład w zarzÂądzanie niÂą. Rzeki wytyczajÂą drogĂŞ dla swojego ÂłoÂżyska, gĂłry wyrastajÂą poÂśrodku rĂłwnin,, pustynie i lasy, lÂąd i morze odbierajÂą sobie na wzajem terytoria, wszystko to posiada czÂąstkĂŞ ÂświadomoÂści i na swĂłj sposĂłb d¹¿y do kierowania rzeczywistoÂściÂą. Im wyÂższy stopieĂą ÂświadomoÂści, tym wiĂŞcej moÂżliwoÂści zarzÂądzania. Obierzmy za przykÂład roÂśliny. SÂą dla nas czymÂś normalnym, a jednoczeÂśnie zagadkowym.Nikt nie zaprzeczy, Âże sÂą one Âżywe, lecz maÂło komu przychodzi do gÂłowy, by uwaÂżaĂŚ je za Âżywe w peÂłnym sensie tego sÂłowa. CzÂłowiek postrzega roÂśliny jako bezduszny biologiczny materiaÂł, niezdolny do odczuwania i nieÂświadom siebie oraz otoczenia. To bardzo duÂży b³¹d. RoÂśliny majÂą swĂłj szczegĂłlny rodzaj ukÂładu nerwowego - ich komĂłrki wymieniajÂą miĂŞdzy sobÂą potencjaÂły elektryczne. Te zadziwiajÂące istoty mogÂą na swĂłj sposĂłb widzieĂŚ, sÂłyszeĂŚ, wyczuwaĂŚ dotykiem, odczuwaĂŚ smak i zapach. Co wiĂŞcej, mogÂą rozmawiaĂŚ miĂŞdzy sobÂą, pamiĂŞtaĂŚ, analizowaĂŚ i nawet przeÂżywaĂŚ. ... Transefing RzeczywistoÂści - ZarzÂądzanie rzeczywistoÂściÂą Vadim Zeland str. 114-118 Tytuł: Odp: TRANSERFING rzeczywistoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 06, 2011, 18:56:45 W skrĂłcie
„Transerfing rzeczywistoÂści” to kultowa seria ksi¹¿ek Vadima Zelanda, ktĂłra znalazÂła siĂŞ w pierwszej dziesiÂątce bestsellerĂłw w Rosji, opublikowanej w 2007 r. KaÂżda kolejna czêœÌ to „stopieĂą” wtajemniczajÂący czytelnikĂłw w zaskakujÂące spojrzenie na Âświat. Pierwsze trzy czĂŞÂści serii noszÂą intrygujÂące tytuÂły: tom I – „PrzestrzeĂą wariantĂłw”, tom II – „Szelest porannych gwiazd”, tom III – „NaprzĂłd w przeszÂłoœÌ”. Transerfing juÂż doczekaÂł siĂŞ tÂłumaczeĂą na wiele jĂŞzykĂłw (jest dostĂŞpny m.in. po niemiecku, angielsku, buÂłgarsku, wÂłosku, sÂłowacku, czesku, litewsku i japoĂąsku, a wkrĂłtce bĂŞdzie dostĂŞpny po chiĂąsku, chorwacku i sÂłoweĂąsku). W samej Rosji sprzedano prawie 2 miliony egzemplarzy Transerfingu, a wydania w kaÂżdym kolejnym jĂŞzyku rĂłwnieÂż okazujÂą siĂŞ bestsellerami. Transerfing to jednoczeÂśnie nazwa teorii i technik przedstawionych w serii Vadima Zelanda. OtwierajÂą one zaczarowane drzwi do Âświata, w ktĂłrym czeka CiĂŞ zderzenie z bardzo dziwnymi i niecodziennymi rzeczami. Autor odkrywa przed czytelnikami fascynujÂące prawa rzÂądzÂące wszechÂświatem. DziĂŞki ich poznaniu, po przyswojeniu sobie wskazĂłwek zawartych w ksi¹¿kach, moÂżliwe staje siĂŞ kierowanie rzeczywistoÂściÂą. I celu siĂŞ tu nie osiÂąga, dokonujÂąc nadludzkich wysiÂłkĂłw – cel urzeczywistnia siĂŞ przewaÂżnie sam. Ostatnio tematykĂŞ omawianÂą w ksi¹¿ce zaczĂŞto na Wschodzie nazywaĂŚ „psychologiÂą kwantowÂą”. Czas pokaÂże, czy ta nazwa siĂŞ przyjmie. OtaczajÂący transerfera Âświat „nagina siĂŞ”, „kÂłaniajÂąc siĂŞ” mu i dopasowujÂąc do jego oczekiwaĂą. Wszystko zmienia siĂŞ dosÂłownie na jego oczach. OtwierajÂą siĂŞ zamkniĂŞte drzwi, pojawiajÂą siĂŞ ukryte niegdyÂś moÂżliwoÂści, Âżycie zmienia siĂŞ na lepsze, koĂączÂą siĂŞ problemy finansowe, pojawia siĂŞ miÂłoœÌ Âżycia, problemy rozwiÂązujÂą siĂŞ same... Doznasz nieopisanych uczuĂŚ, kiedy odkryjesz w sobie zdolnoÂści, ktĂłrych istnienia nawet nie podejrzewaÂłeÂś. Jest to podobne do wraÂżenia swobodnego spadania – to, co niewiarygodne w tak oszaÂłamiajÂąco zuchwaÂły sposĂłb zamienia siĂŞ w rzeczywistoœÌ, Âże wprost zapiera dech w piersiach. Transerfing uczy, co i jak robiĂŚ, by tak wÂłaÂśnie siĂŞ dziaÂło. Ostrzega, jak uciec przed wpÂływem dziaÂłajÂących w tym Âświecie siÂł, ktĂłre chciaÂłyby nas zniewoliĂŚ. Pokazuje, jak wybieraĂŚ dla siebie ze Âświata to, co najlepsze – najlepszy dla nas wariant z przestrzeni wariantĂłw. WyjaÂśnia teÂż, jak robiĂŚ to tak, by Âświat zaakceptowaÂł nasz wybĂłr, nie sprzeciwiaÂł siĂŞ nam i nie kÂładÂł „k³ód pod nogi”. Transerfing to sposĂłb na wybieranie swojego losu literalnie – tak jak wybiera siĂŞ towar w supermarkecie. Na poniÂższej stronie wiĂŞcej informacji o tej metodzie, i to od praktykĂłw: http://www.transerfing.pl/index.php |