Niezależne Forum Projektu Cheops

 wyborcza.pl/1,98077,6925549,Jak_przegrzewa_sie_mozg__czyli_Homo_sapiens_na_zakrecie.html?as=1&ias=4&startsz=x

Pod linkiem kryje sie wywiad z Arturem Wlodarskiem, neurokognitywista. Ocenia
on m.in. wplyw internetu i komputera na nasz rozwoj. Generalnie wnioski
zaskakujace nie sa. Brak umiaru szkodliwy jest w kazdej sytuacji, ale nadmiar
internetu i uciekania w rzeczywistosc wirtualna moga byc szkodliwe w sposob
szczegolny, zwlaszcza dla naszej kreatywnosci i inteligencji, oraz kontaktow
interpersonalnych i empatii.

Wszystko zale¿y od sposobu, w jaki po¿ytkujemy czas spêdzony przed komputerem. Jedni wybior¹ gry, inni fora, jeszcze inni serwisy spo³ecznoœciowe, czaty, seriwsy informacyjne, plotkarskie... Jest naprawdê wiele sposobów i w³aœciwie ¿aden z nich nie jest tak naprawdê z³y. Ka¿dy rozwija. Umiar to podstawa. Chyba, ¿e ktoœ jest informatykiem i zarówno pracê jak i czas wolny spêdza przed kompem. Trzeba robiÌ, co siê lubi i przy okazji d¹¿yÌ do rozwoju b¹dŸ poszerzania swoich zainteresowaù, tudzie¿ wiedzy.

Moim zdaniem internet jest wspaniala sprawa. Szybki dostep do informacji.Mozliwosc kontaktu z calym swiatem. Zawsze mam fajne uczucie kiedy piszemy np. na forum i zdaje sobie sprawe ze dzieli nas ogromna
ilosc kilometrow , granice . W internecie nie ma granic i to dobrze. Jedno co jest smutne, to to ze zabiera
mnustwo czasu, pochlania niekiedy zupelnie. Niekiedy mysle sobie ze to dobry sposob na odchudzenie, bo czas leci bardzo szybko i nie czuje sie glodu. Tak wiec znalazlam cos pozytywnego i z tego bardzo sie ciesze.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie Rafaela.

internet jak najbardziej siĂŞ rozwija
czemu tak uwaÂżam sprĂłbuj zrobiĂŚ  spis wszytki stron hehe (chyba a wykonalne) ale jeÂśli ci siĂŞ to w koĂącu uda to z tego setki stron juÂż przestanie istnieĂŚ   a na miejsce kaÂżdej strony powstaje kilka nowych o podobnej niej tematyce 

sieĂŚ to narzĂŞdzie jak kaÂżde inne
o³ówek s³u¿y do pisania, ale silna rêka mo¿e wbiÌ go komuœ w oko
i tu teÂż mamy nieskoĂączone moÂżliwoÂści komunikacji i poszerzania wiedzy/ÂświadomoÂści, ale jest to rĂłwnieÂż pole do popisu dla terrorystĂłw- ktĂłrzy nie w ciemiĂŞ bici wykorzystujÂą sieĂŚ dla wÂłasnych celĂłw

PS. na pewno rozwija;-)

Na pewno rozwija , oczywiÂście. ChciaÂłbym zwrĂłciĂŚ Wam uwagĂŞ na samo uÂżywanie internetu.
Czy wiemy czym jest Internet ?
NatrafiÂłem kiedyÂś na takÂą najprostszÂą definicjĂŞ Internetu  :  to po³¹czone w sieĂŚ komputery wszystkich ludzi.

Akceptujemy istnienie tej sieci jako coÂś rzeczywistego, namacalnego, a przecieÂż nikt nie posiada Internetu, nie jest to rzecz od-do. UÂżywamy Internetu, a to co posiadamy , to DOSTÊP do niego. W przytoczonej definicji istotnym okreÂśleniem jest sÂłowo SIEÆ oraz POÂŁÂĄCZENIE.  Internet bĂŞdzie miaÂł takie oblicze, jacy ludzie bĂŞdÂą z niego korzystali i do czego bĂŞdÂą go uÂżywali, to oczywiste, wiĂŞc problem nie leÂży w tym, aby , jak chcÂą politycy , kontrolowaĂŚ Internet, ale w tym, aby rozwijaĂŚ czÂłowieka.
Poza tym, w moim przekonaniu Internet poprzez www to dobre przedszkole dla ludzkoÂści. Uczymy siĂŞ wspó³istnieĂŚ w sieci . Informacje rozchodzÂą siĂŞ bÂłyskawicznie, po spoÂłeczeĂąstwie i sam ten obieg informacyjny jest spaja spoÂłecznoÂści wobec czego zaczynamy siĂŞ zachowywaĂŚ bardziej spĂłjnie, tworzymy bardziej Âświadomy organizm wspó³pracujÂących ze sobÂą na wielu ró¿nych obszarach komĂłrek. Analogia do komĂłrek wcale nie jest przypadkowa. KomĂłrki naszego ciaÂła teÂż wyposaÂżone sÂą w takÂą jakby sieĂŚ internetowÂą ( mikrotubule ) przez ktĂłrÂą pÂłynÂą informacje - kwantowe fale ÂświatÂła, porcje informacji zwane qbitami. Na co dzieĂą nie zdajemy sobie z tego sprawy, Âże uÂżywamy tej sieci w kaÂżdej sekundzie naszego Âżycia.Robimy to w sposĂłb nieÂświadomy. Jest to istniejÂąca , gotowa infrastruktura , ktĂłra tylko czeka, aby jÂą ÂŚWIADOMIE  po³¹czyĂŚ w sieĂŚ wszystkich ludzi. KaÂżdy z nas jest takim "terminalem" , ktĂłry moÂże pod³¹czyĂŚ siĂŞ w sieĂŚ ÂżyjÂącej planety. PowinniÂśmy tylko zacz¹Ì myÂśleĂŚ o sobie i otaczajÂącym nas Âświecie jak o po³¹czonej sieci .
Niczego wiêcej nie trzeba stwarzaÌ, bo ca³a infrastruktura ju¿ jest gotowa. Dlatego napisa³em o Internecie , jaki u¿ywamy obecnie jak o przedszkolu. Uczymy siê u¿ywaÌ tej sieci i rozumieÌ i rozpoznawaÌ zagro¿enia . Nastêpny etap to po³¹czona sieÌ wszystkich ludzi ( nie komputerów ).

East, wydaje mi siê, ¿e ta sieÌ ju¿ istnieje, ca³y Wszechœwiat to sieÌ wszelakich po³¹czeù energetycznych. Problem le¿y w uœwiadomieniu sobie tego i w harmonijnym wspó³istnieniu. A w³aœciwie w œwiadomym korzystaniu z mo¿liwoœci wymiany informacji, noœnikiem której jest œwiat³o. Ono te¿ jest w nas, tylko, ¿e blokujemy sobie dostêp do oprogramowania, nie korzystamy z bazy danych, o której czêsto nie mamy pojêcia. Materia ogranicza nasz¹ œwiadomoœÌ, jakby zakrzywia j¹ i rozprasza.

KaÂżdy czÂłowiek, kaÂżda istota, to rozwijajÂący siĂŞ byt, zapisujÂący w sobie i WszechÂświecie nowe bity informacji. Ku poÂżytkowi wszystkich. JesteÂśmy samo programujÂącymi siĂŞ ÂświadomoÂściami zagospodarowujÂącymi przestrzeĂą „pró¿ni”. Czyli korzystamy z nieograniczonego potencjaÂłu wszelkich moÂżliwoÂści. 

Pozdrawiam  :)

CieszĂŞ siĂŞ Ptaku ,Âże piszesz o tej sieci jak o czymÂś co juÂż istnieje i dziaÂła. Ja teÂż mam takie wraÂżenie, a ostatnio nawet poparte wiedzÂą.
Ca³y problem w tym, ¿e nie korzystamy z tego œwiadomie. Zamiast uczyÌ siebie i dzieci jak korzystaÌ z przeogromnych zasobów Wszechœwiata ludzie chodz¹ do szkó³ , gdzie przez wiele lat swojego najwiêkszego potencja³u intelektualnego marnuj¹ na wkuwanie rzeczy "przedpotopowych" . Có¿ za marnotrawstwo si³ i œrodków. Mo¿e nawet celowe, aby odwróciÌ ludzk¹ uwagê od tego, co na prawdê wa¿ne.
Bardzo podoba mi siĂŞ to, co piszesz, Twoje zdania ze mnÂą rezonujÂą Siostro.

Pozdrawiam serdecznie.
East