Tytu³: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 07, 2010, 20:12:29 Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa.
Jednak wbrew temu co mowia i mysla niektorzy jest inaczej z bardzo prostej przyczyny. A mianowicie kazdy z nas zyjacych tu na ziemi jest swiadomoscia indywidualna , przez wlasna indywidualnosc doswiadcza kontaktu z inna wcielona , lub nie wcielona swiadomoscia , oraz materia. Tworzy wowczas swiat wlasnej indywidualnej swiadomosci , nigdy nie jest on idetyczny z druga swiadomoscia , zawsze zachowuje wlasna indywidualna barwe i wibracje , moc energetyczna jest zmienna. Ale swiadomosci o podobnych ( nie idetycznych a podobnych) zabarwieniach jest duzo , wyraza sie to np. idetycznymi wierzeniami , zapatrywaniami politycznymi , lub byciem w tej samej religji , itp.... Tworza oni wowczas swiadomosc zbiorowa skladajaca sie z poszczegolnych indywidualnosci podobnych. Czym wiecej jest osob idetyfikujacych swoj swiatopoglad z innymi podobnymi tym wieksze staje sie pole owej swiadomosci , tym wiekszy potecjal energetyczny ono posiada. Gdy osiaga juz pewien potecjal pole swiadomosci zbiorowej staje sie sinym mysloksztaltem zaczynajacym "zyc" wizja siebie , ale nie jest to twor , ktory jest niezalezny ,steruja nim Ludzie do spolki z innymi Energiami wcielonymi i niewcielonymi. Takie pole swiadomosci zbiorowej zespolone staje sie siecia energoinormacyjna. I w tym momecie moga zaczac sie problemy ze swiadomoscia , a raczej przekraczaniem jej granic ponad taka siec.Gdyz ona pelni role komputera najnowszej generacji. Szybko i bezblednie analizuje bane z pol indywidualnych i zbiorowych przesylajac ludziom myslwy projekt realizacji ich marzen. Ludzie odbieraja te mysli i wprawiaja je w czyn slowno rzeczywisty uwazajac iz naprawde kreuja samodzielnie swoje zycia. Nie , nie dzieje sie tak, gdyz wiekszosc zdarzen spowodowana jest strachem , ktory wysyla do nas sprzezona siec energoinformacyjna realizujac nasze niedojrzale zamierzenia. Jezeli czlowiek osiada jakie kolwiek slabosci , nie przepracowane zagadnienia , lek przed czymkolwiek. Siec energoiformacyjna przesyla temat do przepracowania " wpuszczajac" swoja energie w miejsca "dolki" w naszej swiadomosci. Dzieje sie tak az do mometu poznania calej wiedzy na temat , wyjscia z pola srtachu z tym zwiazanego i "zapelnienia dolka"wiedza calkowita. Wowczas to pole energoinformacyjne nie panuje juz nad kolejna nasza slaboscia. Wychodzimy z innego pola swiadomosci zbiorowej podnoszac wibracje naszej swiadomosci indywidualnej. Czyli zmniejszamy wplyw na nas jakiegos egregora , stajemy sie bardziej dojrzali , nasza swiadomosc indywidualna oddala sie od zbiorowej, mozemy byc samodzielni , nie zwiazani juz egregorem , religji , rasy czy panstwa. Laczymy sie z bezposrednim odbiorem informacji z POLA MORFOGEEYTYCZNEGO. A co to jest to pole morfogetetyczne? Otoz sa rozne definicje , ja w prosty sposob powiem tak; Jest to pole Stworcy w ktorym sa zdeponowane wzorce genetycznego rozwoju dla poszczegolnych etapow rozwoju ludzkosci. Istnieja w nim poziomy genetycznych mozliwosci materii zapisane kodem swietlnym. Dla kazdego pozimu istnieje "klucz wibracyjny swietlno-dzwiekowy , ktory otwiera dostep do korzystania z wiedzy poszczegolnych etapow , w zaleznosci od napelnienia graali indywidualnych energia przez ludzi. Gdy sie to juz dzieje w wystarczajacym stopniu , na ziemi pojawiaja sie Energie ( zawsze dzieje sie to na plaszczyznie materialnej) , ktore poprzez splot roznych zdarzen otwieraja Ludzkosci dostep do kolejnych wzorcow rozwojowych. Oczywiscie ma to zwiazek z kodem DNA , bo on tak naprawde , zestraja Czlowieka z wibracja NOWEJ WIEDZY. Poprzez siec energetyczna wewnatrz Czlowieka zaczyna plynac swiatlo , ktore otwiera zamkniete helisy , podnosi wibracje wewnetrzna , dostraja czakry i otwiera zablokowane do tej pory rozne mozliwosci duchowe i fizyczne. Nie jest to idetyczny proces dla wszystkich Ludzi, uruchomienie poszczegolnych mozliwosci idzie w parze z rozwojem osobistym. Nie oczekujmy wiec iz Czlowiek ktorego rozwoj duchowy siega "przedszkola duchowego" uzyska w tym samym czasie idetyczne mozliwosci jak ten , ktory wlasnie robi "duchowa mature". Tak jak w szole sa rozne klasy tak i w rozwoju duchowym istnieja poziomy rozwojwe - poziom wibracji , ktoremu towarzyszy moc energetyczna. Czyli moc realizacji osiagnietych juz mozliwosci. Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW. Mowic o sobie ja jestem taki czy taka ...... to zbyt malo. Zycie stawia nas w sytuacjach , ktore pokazuja nasza twarz , pokazuja jak potrafimy sie zachowac , jak reagujemy i co z tego wynika. Zycze wszystkim zeby w waszych zyciach , bylo juz jak najmniej owych "dolkow" , ktore pole energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami. Oby byla juz swietlista gladkosc. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 07, 2010, 20:59:08 Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa. Hej Kiarka. ¯ycze ci aby¶ kiedy¶ odkry³a czym jest NIE¶wiadomo¶æ. ¦wiat zachodu odkry³ to dopiero w XX w po 2 tysi±ch lat nieobecno¶ci, ¶wiat buddyzmu uzna³ to za pojêcie podstawowe a wiele religii zg³ebia jej tajemnice od wieków. ¯yczê li¼niêcia odrobiny psychologii g³ebi. Wystarczy przestaæ faszerowaæ siê zbytnio New Ageowymi tekstami a zapukaæ do innych drzwi. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Marzec 07, 2010, 23:06:39 Pole ¶wiadomo¶ci, Bóg, cz³owiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie s± to narzêdzia jakie znamy i za pomoc±, których prubujemy opisaæ ten ¶wiat. Lecz pojêcia nie s± ¶wiatem. Charakterystyczn± rzecz± jest to, ¿e ludzie nak³adaj± pojêcia na rzeczywisto¶æ tworz±c w ten sposób wrêcz ontologiczne byty pocz±wszy od samego Boga, a skoñczywszy na cz³owieku. Problem nie polega jednak na tym, ¿e za pomoc± narzêdzi jakie na dzi¶ dzieñ znamy chcemy opisaæ ¶wiat, lecz polega na tym, ¿e uto¿samiamy siê z nimi tak bardzo, ¿e w konsekwencji ¿yjemy w siatkach pojêciowych, których sami stworzyli¶my, co mo¿na przyrównaæ do istnienia w zakreowanym przez siebie samego pewnego psychologicznego wiêzienia.
Wydaje, ¿e najlepszym punktem wyj¶cia nie jest fenomenologia ontologiczna (opisuj±ca rzeczywist± rzeczywisto¶æ) ani transcendentalana (chc±ca opisaæ ¶wiadomo¶c absolutn±) lecz przyjêcie postawy, ¿e ¿adna z nich nie odpowiada prawdzie, poniewa¿ prawda nie podlega ¿adnej definicji, podlega tylko do¶wiadczeniu prawdy. O tym w³a¶nie mówi± mistyczne nauki, które staraj± siê omijaæ ¶wiat konstrukcji my¶lowych, które stanowia tylko punkt wyj¶cia, a nie rzetelne narzêdzia do jakiego¶ opisu rzeczywisto¶ci.Czyli mówi±c wprost - nie mo¿na opisywaæ rzeczywisto¶ci s³owami i jeszcze wierzyæ, ¿e te opisy s± prawdziwe. Stad dziwiê postawie co niektórych, którzy z tak g³êbokim przekonaniem pisz± - Stwórca to, Bóg tamto, ¶wiadomo¶æ taka itd.... co sprawia, ¿e sami tworz± dysonans pomiêdzy sob±, a rzeczywisto¶ci±... Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 08, 2010, 17:11:34 Pole ¶wiadomo¶ci, Bóg, cz³owiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie s± to narzêdzia jakie znamy i za pomoc±, których prubujemy opisaæ ten ¶wiat. Lecz pojêcia nie s± ¶wiatem. (..) Silver ,a jednak w przypadku wypowiadania siê na forum mamy do dyspozycji wy³±cznie wyrazy. Chc±c siê na tym poziomie komunikowaæ musz± nam one wystarczyæ. Alternatyw± jest .. nie pisanie ,ale to nie wchodzi w grê je¶li chodzi o tych, którzy chc± siê wypowiadaæ i na tym kanale.O tym w³a¶nie mówi± mistyczne nauki, które staraj± siê omijaæ ¶wiat konstrukcji my¶lowych, które stanowia tylko punkt wyj¶cia, a nie rzetelne narzêdzia do jakiego¶ opisu rzeczywisto¶ci.Czyli mówi±c wprost - nie mo¿na opisywaæ rzeczywisto¶ci s³owami i jeszcze wierzyæ, ¿e te opisy s± prawdziwe. Kiaro , wydaje mi siê, ¿e z góry zak³adasz i¿ ¶wiadomo¶æ zbiorowa jest czym¶ z³ym i ¿e rz±dzi siê strachem. Oczywi¶cie, Ty to "wiesz" , bo patrzysz z innej perspektywy, ze siê tak wyra¿ê. Jednak ja nie postrzegam ¶wiadomo¶ci zbiorowej ( ¶wiadomo¶ci kwantowej mo¿e lepiej by³oby napisaæ ) jako co¶ z³ego, czy ograniczaj±cego , raz na zawsze ustalonego. To jest POLE ¦WIADOMO¦CI, nieci±g³e, nieliniowe, nieoznaczone, a wiêc nie ¿aden z góry ustalony , wykorzystywany przez okre¶lone byty obszar , gdzie obowi±zuj± jakie¶ regulaminy. Postrzegam to raczej jako obszar wymiany i komunikacji wszystkich ¶wiadomo¶ci indywidualnych, w sensie, ¿e cz±stkowych ( wydzielonych z Pola ). Byæ mo¿e w ramach tego Pola , na jego ró¿nych poziomach , znajduj± siê jakie¶ egregory, czyli obszary wydzielone i administrowane przez byty uwa¿aj±ce siebie za "bogów". To nawet ca³kiem prawdopodobne jest je¶li my¶limy w kategoriach "zachodniej", hierarchicznej Piramidy w³adzy , w oparciu o Trójk±tny system w³adzy w którym na samym dole znajduje siê nie¶wiadomy cz³owiek, a powy¿ej niego jacy¶ szefowie czy w³adcy a¿ po szczyt drabiny - niedosiêg³ego Boga, czy jak Ty, Kiaro nazywasz t± energiê, która "wie" - Stwórcê. To jest ca³y czas zasilanie tego systemu w³adzy i strachu bez wzglêdu na to jak wspania³y i mi³osierny ten Stwórca by dla nas nie by³, bo akceptujemy fakt, ¿e do niego prowadz± szczeble rozwoju, wiadomo - w górê. Niektórzy ju¿ z tych wy¿szych szczebelków na nas spogl±daj± ... i w ten sposób budujemy drabinkê szczê¶cia Kiaro. Ja postrzegam Pole ¦wiadomo¶ci jako co¶ znacznie bardziej pojemnego ni¿ struktura wielo¶wiatów czy te¿ egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "p³aska przestrzeñ ", ¿e siê tak ¶miesznie wyra¿ê. Tak na prawdê to nie ma w niej ¿adnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . S± tylko inne czêstotliwo¶ci. Z nieskoñczonych mo¿liwo¶ci mo¿na sobie oczywi¶cie zbudowaæ dowoln± strukturê, ale nie ma takiej potrzeby je¶li komu¶ to nie pasuje. Pozwolê sobie zatem nieco bardziej siê wyraziæ czym dla mnie jest to Pole ¦wiadomo¶ci na bazie bardziej obszernych przemy¶leñ na temat kultury Aborygenów, do których to przemy¶leñ podajê na koñcu linka. Tutaj tylko skrótowo. W ksi±¿ce Dar Aborygenów autor próbuje wyja¶niæ sposób rozumowania Aborygenów równie¿ za pomoc± modelu kwantowego. W moim przekonaniu odnosi siê to wprost do harmonii ¶wiêtej geometrii proponowanej przez Dana Wintera i Nassima Harameina, chocia¿ oczywi¶cie nazwiska tych panów tam nie padaj±. Otó¿ , gdy wyobrazimy sobie ko³o i nazwiemy je duchem, to w jego ¶rodku znajduje siê ego, a przestrzeñ miêdzy ¶rodkiem , a okrêgiem zajmuje POLE DO¦WIADCZENIA ( W tym miejscu pole do¶wiadczenia mo¿na by zast±piæ, moim zdaniem, równie dobrze wyra¿eniem "pole ¶wiadomo¶ci" ). Tak wiêc ja jestem ca³ym ¶wiatem do¶wiadczenia skoncentrowanego na punkcie odniesienia, czyli moim ego, ¶wiatem ogarniêtym przez mojego ducha (vel pole ¶wiadomo¶ci, vel pole punktu zerowego ). Gdy dzia³am jako osoba, w moim dzia³aniu zaznaczaj± siê dwie podstawowe orientacje. Jedna jest CENTRYPEDALNA, tzn .do¶rodkowa, zorientowana na moj± ja¼ñ, zgodnie z któr± ja jestem punktem odniesienia dla wszech¶wiata, nie w sensie uto¿samienia siê z nim, ale w sensie wci±gania czego¶ ró¿nego ode mnie w wir mojego ja. Jest to powiêkszanie siebie samego kosztem uniwersum, zdominowanie lub zaw³aszczenie go dla siebie. Tu kryje siê podstawowy grzech i fa³sz , który polega na wyolbrzymianiu ego, jako centralnego punktu, jak gdyby mia³o ono niezale¿n± realno¶æ lub wymiary- których jednak posiadaæ nie mo¿e - i który rozpoczyna proces zapadania siê w³asnego "ja" i wszech¶wiata ( zakrzywienie przestrzeni ) w jaki¶ rodzaj czarnej dziury. Druga orientacja jest CENTRYFUGALNA , tzn. od¶rodkowa , w której ja sam odnoszê siê do uniwersum. Jest to zasadnicza postawa zadziwienia wszech¶wiatem - zadziwienia , które wypycha mnie w najdalsze jego krañce, zarówno makrokosmiczne jak i mikrokosmiczne . Dos³ownie mogê czuæ siê obecny w najdalszych miejscach i czasach, wrêcz na krañcach przestrzeni i czasu. Taka orientacja jest z gruntu religijna , nawet tam, gdzie - jak w przypadku agnostyków (czyli mnie)- jej ostateczny kres, czyli Ca³kowicie Inny , pozostaje nieznany (w sensie : nieci±g³y , nieliniowy , nieoznaczony ) lub nieuznany. Wydaje siê , ¿e Aborygen powiedzia³by, ¿e Wszech¶wiat, jaki zna, jest POLEM jego interakcji z innymi. Tak wiêc w pewnym sensie ka¿dy cz³owiek jest ca³ym uniwersum posiadaj±cym unikalne dla niego centrum. Jest to zbie¿ne z intuicj± Aborygenów, w my¶l której "ja" jestem czê¶ci± ka¿dego innego, wszyscy inni s± czê¶ci± mnie, i dalej , ¿e uniwersum pulsuje jak±¶ energi± lub si³± ¿yciow±, któr± emituje ku innym i odbiera od nich w tym samym czasie. Innymi s³owy - ja znam i Ty znasz tê sam± rzecz, ale z innego punktu widzenia. To znaczy Twój duch i mój duch - jako ca³e wszech¶wiaty - zak³adaj± siê na siebie, i w granicach zachodzenia na siebie jeden duch udziela siê i komunikuje z innymi. Zatem Pole ¦wiadomo¶ci to suma interakcji wszystkich indwidualnych pól. Dlatego te¿ w którym¶ poprzednim po¶cie , przyrówna³em je do Internetu rozumianego jako "po³±czone komputery wszystkich ludzi". Z tym , ¿e w naszym Polu ¦wiadomo¶ci ka¿dy ¿yj±cy byt , nie tylko cz³owiek, jest samo¶wiadomym "komputerem". Ca³o¶æ na której bazujê znajduje siê tutaj http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=742.msg4286;topicseen#msg4286 Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 08, 2010, 17:48:09 Ca³o¶æ na której bazujê znajduje siê tutaj http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=742.msg4286;topicseen#msg4286 ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia siê na centrum ¶wiadomo¶ci. Paradoks Kiary polega na tym ¿e krytukuje ona zbiorow± ¶wiadomo¶æ, byæ mo¿e my¶laæ o zbiorowej pod¶wiadomo¶ci lub raczej nie¶waidomo¶ci ktora definiuje siê wielokrotnie w psychologii jungowskiej. Symbolicznym wyobra¿aniem tej nie¶wiadomo¶ci jest ocean lub morze. St±d od wieków przewija siê imie Maria czyli pochodz±ca z morza, jako nie¶wiadomy z punktu widzenia egocentryzmu patriarchalnego punkt ¿enskiej sfery narodzin. Zatem im wiêcej nieufno¶ci ze strony Kiary do zbiorowej ni¶wiadomo¶ci tym bardziej mêski punkt widzenia ona reprezentuje. Rozumiem ¿e mê¿czy¼ni pisza wcia¿ o Bogu i ¶wiadomo¶ci, ale ¿e kobieta nie pod±¿a scie¿k± "nieznanego" to ju¿ dla mnie zagadka. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 08, 2010, 18:02:26 ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia siê na centrum ¶wiadomo¶ci. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Marzec 08, 2010, 18:16:59 no tak nowa era, nowa swiadomosc..co z tego wynika? narazie nic samo gadanie:) (nikt nie jest przeciwko wojnie, niesprawiedliwosci itd - tylko oficjalne zarejestrowane grupy:)...)i to gadanie w komputerze, gdyby chociaz na ulicy sie o tym gadalo:) zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego troche ludzi...:)
Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 08, 2010, 18:27:26 (..) zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego troche ludzi...:) Zgadzam siê. Lecz ¶wiadomo¶æ na ¿ywo ? To znaczy ¿e niby jak ? Jakie¶ demonstracje i spotkania ? Nowe rytua³y, celebracje i obrzêdy ? Wydaje mi siê, ¿e ca³y czas to co robimy na tym i innych forach, a tak¿e w swoim osobistym ¿yciu .Globalna ¦wiadomo¶æ to nie koncepcja. Jest wszêdzie , zawsze, tu i teraz. To siê bêdzie ci±gle nasilaæ a¿ wibrowaæ z ni± zaczniemy w czasie rzeczywistym - i tak ju¿ zostanie. Podobno s± ludzie, którym ju¿ to siê dzieje. Oni s± tam i tu jednocze¶nie. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Marzec 08, 2010, 18:38:29 rytualy i obrzedy moze nie , bo to juz bylo ale od czegos trzeba zaczac:), np pielgrzymka do jerozolimy?:)
Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Marzec 12, 2010, 14:34:26 Cytat: east Otó¿ , gdy wyobrazimy sobie ko³o i nazwiemy je duchem, to w jego ¶rodku znajduje siê ego, a przestrzeñ miêdzy ¶rodkiem , a okrêgiem zajmuje POLE DO¦WIADCZENIA ( W tym miejscu pole do¶wiadczenia mo¿na by zast±piæ, moim zdaniem, równie dobrze wyra¿eniem "pole ¶wiadomo¶ci" ) W moim odczuciu "pole ¶wiadomo¶ci" to co innego ni¿ "pole do¶wiadczenia". Bo "pole ¶wiadomo¶ci" to "POLE JU¯ DO¦WIADCZONEGO"(rozPOZNANEGO) w odró¿nieniu od "Do¶wiadczanego", lub "owych "dolkow" , ktore pole energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami., czyli nazwijmy to 'bia³ych plam' w POLU swiadomo¶ci (czy mo¿e czarnych) ;) ..krótko mówi±c nieoszlifowanych 'skaz' na krysztale ¶wiadomo¶ci wymagaj±cych dopiero obróbki. iA "mi³o¶æ" pojmujê jako sposób (jakosc) procesu syntezy/analizy, czyli wyra¿ania DUCHA.. czyli po prostu TRANSFORMACJI lub wyrazu/przejawu TEGO, co JEST. "inicjalny" Post Kiary jest imponujaco przejrzy¶cie z³o¿ony, a¿ siê mi³o czyta³o, utozsamiam siê z jego znaczeniem, a jedyny w nim "dolek" , ktory stanowi przestrzeñ dla POLA energoinformacyjnego, któreto stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami jest w jednym s³owie zawartym w zdaniu: Cytat: kiara Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW. ..bo zestawy pojêæ i struktur powi±zanych z tym s³owem (mi³osæ) s± skojarzeniowo najbardziej niejednoznaczne i rozci±gniête i nieprecyzyjne. Cytat: east Ja postrzegam Pole ¦wiadomo¶ci jako co¶ znacznie bardziej pojemnego ni¿ struktura wielo¶wiatów czy te¿ egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "p³aska przestrzeñ ", ¿e siê tak ¶miesznie wyra¿ê. Tak na prawdê to nie ma w niej ¿adnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . S± tylko inne czêstotliwo¶ci. Z nieskoñczonych mo¿liwo¶ci mo¿na sobie oczywi¶cie zbudowaæ dowoln± strukturê, ale nie ma takiej potrzeby je¶li komu¶ to nie pasuje. Ciekawe i dziwne informacje na ten temat p³yn± ostatnio ;))) ziemia zanim (na chwilê ) zniknie te¿ stanie siê p³aska? ;) sk³adam to jednak na karb medium komunikacji (zestawy pojêæ, jêzyków) Gdyby i¶c w tê strone.. wszech¶wiat okaza³by sie PÓ£-Kul±. sk±dind±d "Plato" ..to p³asko-wy¿ :P Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 14:35:33 ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia siê na centrum ¶wiadomo¶ci. Zanim zabierzsz siê za przepracowanie Ego pare cytacików: "Dopóki nie uczynisz nie¶wiadomego ¶wiadomym, bêdzie ono kierowa³o Twoim ¿yciem, a Ty bêdziesz nazywa³ to przeznaczeniem." C.G.Jung "Jak czytamy w Sutrze Serca Doskona³ej M±dro¶ci, której nauki stanowi± esencjê "Drugiego Obrotu Ko³em Dharmy": „.. forma jest pustk± pustka jest form±; pustka nie ró¿ni siê od formy, forma nie ró¿ni siê od pustki; cokolwiek jest form±, jest pustk±, cokolwiek jest pustk±, jest form±, ” Budda. CG JUNG "Wa¿ne te¿ jest, ¿e wed³ug Junga ¶wiadoma czê¶æ psychiki (a wiêc ta jej czê¶æ na której przede wszystkim koncentrujemy siê w swoim poznaniu naukowym i filozoficznym) jest wtórna wobec nie¶wiadomo¶ci zbiorowej, pisze on ¿e jest ona jak ma³a wysepka na oceanie nie¶wiadomo¶ci." K±cik egiptologii: "ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzy³ siê z praoceanu jako prapagórek i powo³a³ do ¿ycia pierwsz± parê bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum by³ tak¿e niewidzialnym s³oñcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako w±¿, baran, ichneumon, ma³pa itp. lub cz³owiek z g³ow± barana" Prapagórek = piramida. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 13, 2010, 14:46:23 mo¿na jeszcze dodaæ:
Ksiêga Koheleta oraz ksiêga Hioba podejmuj± pytanie: dlaczego ¿ycie zdaje siê byæ tak pozbawione sensu i celu? Ksiêga Koheleta to ksiêga dydaktyczna, wiêc skupia siê nad przekazywaniem swego rodzaju rozwa¿añ nad sensem ¿ycia. Wnioski z niej p³yn±ce s± takie, i¿ nic w ¿yciu nie jest trwa³e i nic nie mo¿e w zupe³no¶ci nas uszczê¶liwiæ. ¯adne pieni±dze, w³adza, s³awa – nawet wiedza i m±dro¶æ – nie s± w stanie daæ ludziom pe³ni zadowolenia. My¶l ta zawarta jest w s³owach: „Vanitas vanitatum, et omni Vanitas” – czyli „marno¶æ nad marno¶ciami i wszystko marno¶æ”. Tyczy siê to spraw takich, jak w³a¶nie m±dro¶æ czy przyjemno¶æ czy starañ o bogactwo oraz s³awê, lecz równie¿ zjawisk przyrody. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 14:51:20 "K±cik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzy³ siê z praoceanu jako prapagórek i powo³a³ do ¿ycia pierwsz± parê bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum by³ tak¿e niewidzialnym s³oñcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako w±¿, baran, ichneumon, ma³pa itp. lub cz³owiek z g³ow± barana" Prapagórek = piramida." nagumulululi Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter A T U M a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu. Kiara. :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 14:56:06 "K±cik egiptologii: Co¶ wiem, ale nie powiem - typowe dla Babci Kiary, która chce uchodziæ ze wieczne guru, hahaha. Nie ze mn± te numery, poziom twojej "mistycznej" wiedzy ju¿ znam, nie jestem Intelu - Enki po¿al siê bo¿e."ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzy³ siê z praoceanu jako prapagórek i powo³a³ do ¿ycia pierwsz± parê bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum by³ tak¿e niewidzialnym s³oñcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako w±¿, baran, ichneumon, ma³pa itp. lub cz³owiek z g³ow± barana" Prapagórek = piramida." nagumulululi Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter A T U M a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu. Kiara. :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 13, 2010, 15:21:27 "Dopóki nie uczynisz nie¶wiadomego ¶wiadomym, bêdzie ono kierowa³o Twoim ¿yciem, a Ty bêdziesz nazywa³ to przeznaczeniem." C.G.Jung A czy ¶wiadomo¶æ, to tylko rozpoznane nie¶wiadome? Czy nie ma tu tak¿e kreacji opartej na wyobra¼ni, intencji i wolnej woli? Czy ¶wiadomo¶æ zawsze bêdzie wtórna w stosunku do Pola Nie¶wiadomo¶ci? No i czy Pole Nie¶wiadomo¶ci nie jest wci±¿ zasilane tym, co tworzy ¶wiadomo¶æ? Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 16:06:47 "Dopóki nie uczynisz nie¶wiadomego ¶wiadomym, bêdzie ono kierowa³o Twoim ¿yciem, a Ty bêdziesz nazywa³ to przeznaczeniem." C.G.Jung A czy ¶wiadomo¶æ, to tylko rozpoznane nie¶wiadome? Czy nie ma tu tak¿e kreacji opartej na wyobra¼ni, intencji i wolnej woli? Czy ¶wiadomo¶æ zawsze bêdzie wtórna w stosunku do Pola Nie¶wiadomo¶ci? No i czy Pole Nie¶wiadomo¶ci nie jest wci±¿ zasilane tym, co tworzy ¶wiadomo¶æ? Jak wiesz ocean by³ zawsze, a wyspy czasami siê wynurzaj±, czasami gin± w otmetach. "A czy ¶wiadomo¶æ, to tylko rozpoznane nie¶wiadome? " . W pierszej kolejno¶ci nale¿aloby siê zastanowiæ g³ebiej nad tym czym jest ¶wadomo¶æ bez uproszczeñ. Zagadnienie studium ¶wiadomo¶ci i nie¶wiadomo¶ci to nic innego jak studium nad "Yin i Yang", ¿eñskie nie¶wiadome, mêskie ¶wiadome. Na tym forum jednak króluje uproszczenie patriarchalne - mêskie , nawet w wydaniu kobiet, np. Kiary. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 16:09:51 Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle.... To wszystko. Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii. Kiara :) :) Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M? Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji. A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 16:15:57 Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny. Niestety nie jestem ³agodny jak baranek. Nie lubie zarozumialców, którym wydaje siê ¿e pozjadali wszystkie rozumy i wszêdzie chc± staæ na piedestale, ¶cigaj±c sie do "w³adzy". Próbowa³em z tob± rozmawiaæ, ale niestety do ciebie nic nie dociera, poza tym to sama mowisz, jakby do siebie. Czasami trzeba siê wysiliæ, pomy¶leæ ¿e ¶wiat zewnêtrzny, to nie tylko ¶wiat kretynów, i próbowaæ zrozumieæ otoczenie a nie faszerowaæ siê nieustannie samo-adrenalin±.Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. To wszystko. Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii. Kiara :) :) Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M? Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji. A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci. Kiara: "Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny. Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle.... To wszystko. " Piszesz takie g³upoty, ¿e trudno ... Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 18:25:43 nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?
Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej. Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie. Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa. Idetyczna hstoria istnieje z potluczona krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie. I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni. Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca. Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci. Kiara :) :) ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 13, 2010, 19:54:41 Cytat: nagumulululi W pierszej kolejno¶ci nale¿aloby siê zastanowiæ g³ebiej nad tym czym jest ¶wadomo¶æ bez uproszczeñ. Czym zatem jest wg Ciebie ¶wiadomo¶æ bez uproszczeñ? I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje siê w naszym polu ¶wiadomo¶ci? Czy raczej nie¶wiadomo¶ci? Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 20:20:46 Cytat: nagumulululi W pierszej kolejno¶ci nale¿aloby siê zastanowiæ g³ebiej nad tym czym jest ¶wadomo¶æ bez uproszczeñ. Czym zatem jest wg Ciebie ¶wiadomo¶æ bez uproszczeñ? I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje siê w naszym polu ¶wiadomo¶ci? Czy raczej nie¶wiadomo¶ci? Wiele by pisaæ, ale to pewien obraz ¶wiata i siebie we w³asnym umy¶le, czêsto przedstawiany poprzez symboliczne lustro. Budda twierdzi³ ¿e to tylko iluzja pod któr± kryje siê ¶wiat bezsubstancjalny i nieznany, i tu wkracza w³a¶nie to co siê kryje g³eboko. Codzienne podejmujesz setki decyzji, prowadzisz rozmyslania, kszta³tujesz poglady. Wydaje ci siê ¿e wszystkim w³ada rozum i logika, gdy jednak pojawiaja siê emocje, uczucia, lêk i niepewno¶æ pryska u³uda ¶wiata logiki. Nikt nie jest w stanie do g³ebi podjaæ siê wyja¶niania tego co jest ich ¼rod³em, rzadko kto¶ zastanawia siê dlaczego zakochuje siê w tym a nie w innym, dlaczego lubi to a nie tamto, dlaczego umiera przedwcze¶nie lub choruje. Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nie¶wiadomo¶ci, czyli to niepojête czego cz³owiek poj±æ nie mo¿e i zbadaæ. To tak w skrocie ... Wspó³czesny cz³owiek eliminuje z ¿ycia top co nie¶wiadome, jakby prbujac udowodniæ ¿e co¶ takiego nie istnieje,. Próbuje poniewa¿ boi siê tego , nad czym nie ma kontroli. To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nie¶wiadomo¶ci, a inaczej jest z nie¶wiadomo¶cia zbiorow± niczym ocean ...Dodam tylko ¿e ¶wiat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio ¿e to w³a¶nie siedziba diab³a - piek³o., ¶wiat umar³ych.. Podobnie jest z reakcj± Kiary. Ale Kiara mo¿e, hahahaha. ================================ nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz? Najlepiej przyjaæ ¿e ciê nie rozumiem, po co siê mêczyæ. Sugerowa³bym jednak aby¶ zapozanala siê nie z potocznym rozumieniem tego o czym rozmawiamy, poniewa¿ takie mam wra¿enie ze tu tkwi problem.Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej. Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie. Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa. Idetyczna hstoria istnieje z potluczona krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie. I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni. Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca. Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci. Kiara :) :) ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie. Aby zobrazowaæ ci nieco pewne podstawowe procesy psychologiczne to podam ci przyk³ad. Za³ózmy hipotetycznie ¿e w dzieciñstwie by³a¶ bita przez ojczyma. Wiele materia³y po¶wiconego jest analizie mechanizmów wypierania takich wspomenieñ i nie bedê o tym pisa³. W ¿yciu doros³ym nie pamiêtasz o tym i nie masz zielonego pojecia ¿e tak by³o. Jednak¿e wiele z twoich wyborów w ¿yciu doros³ym jest motywowanych tymi UKRYTYMI wspomenieniami, poniewa¿ "psychologiczny kompleks" tkwi g³eboko w pod¶wiadomo¶ci i wp³ywa na ciebie , a ty zupe³nie nie masz o tym pojecia. Takie obszary nazywamy obszarami nie¶wiadomymi. No ale ty Kiaro, nie masz przecie¿ takich wspomnieñ i wiesz wszystko, pamiêtasz przecie¿ moment swoich narodzin , etc. Scali³em posty Darek >Mobius<, jeste¶ ju¿ starym forumowiczem i mogê Ciê ju¿ prosiæ o u¿ywanie opcji "modyfikuj wiadomo¶æ". Tak wiêcpamiêtaj o tym. Darek Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 13, 2010, 21:35:35 Cytat: nagumulululi Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nie¶wiadomo¶ci, czyli to niepojête czego cz³owiek poj±æ nie mo¿e i zbadaæ. To tak w skrocie ... Wspó³czesny cz³owiek eliminuje z ¿ycia top co nie¶wiadome, jakby prbujac udowodniæ ¿e co¶ takiego nie istnieje,. Próbuje poniewa¿ boi siê tego , nad czym nie ma kontroli. To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nie¶wiadomo¶ci, a inaczej jest z nie¶wiadomo¶cia zbiorow± niczym ocean ...Dodam tylko ¿e ¶wiat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio ¿e to w³a¶nie siedziba diab³a - piek³o., ¶wiat umar³ych.. Jednak byli i s± badacze tego, co niepojête, wyci±gaj±c wiele z nie¶wiadomo¶ci na ¶wiat³o dzienne. Dopiero z rozpoznanym da siê co¶ zrobiæ, chocia¿ trzeba jeszcze wiedzieæ jak, ale to ju¿ inne zagadnienie. A wspó³czesny cz³owiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukê a trzeci, we wszystko jak leci… ;D Lecz to, co mroczne w cz³owieku domaga siê poznania, mo¿e nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemo¿liwa. Czyli poprzez piek³o do nieba… Gdzie jeste¶my aktualnie? Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Elzbieta Marzec 13, 2010, 21:36:06 Nagumulululi - czy czasami zastanowiles sie , ze moze zadna religia nie ma tu nic wspolnego z niczym co Nas otacza. Poprostu poszukaj w sobie.Nie dopatruj sie niczego w innej osobie - zastanow sie co tak naprawde jest w Tobie i dlaczego to Ty masz takie a nie inne spojrzenie.Nikt Ci nie powiedzial,ze nie masz racji - Twoj wybor.Ale nie staraj sie ponizac innych tylko dlatego,ze maja inne spojrzenie jak Twoje.Czy zastanowiles sie iz dana osoba moze miec o wiele wiecej wiadomosci niz Ty?Tak Ja juz to slysze , ze o czym Ja mowie.Nie wymieniam niczyjego imienia.Oczywiscie prawda jest, ze Jestesmy przyzwyczajeni do pewnych schematow, ktore zostaly Nam zaszczepione od wczesnych lat ( dziecinstwa), ale to wcale o niczym nie swiadczy.Teraz musimy poszukac wlasnych drog, takich ktore serduszko Nam podpowiada.Oczywiscie jak chcemy sluchac.Milusiego dzionka, wieczoru - Ela
Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 22:19:31 Cytat: nagumulululi Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nie¶wiadomo¶ci, czyli to niepojête czego cz³owiek poj±æ nie mo¿e i zbadaæ. To tak w skrocie ... Wspó³czesny cz³owiek eliminuje z ¿ycia top co nie¶wiadome, jakby prbujac udowodniæ ¿e co¶ takiego nie istnieje,. Próbuje poniewa¿ boi siê tego , nad czym nie ma kontroli. To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nie¶wiadomo¶ci, a inaczej jest z nie¶wiadomo¶cia zbiorow± niczym ocean ...Dodam tylko ¿e ¶wiat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio ¿e to w³a¶nie siedziba diab³a - piek³o., ¶wiat umar³ych.. Jednak byli i s± badacze tego, co niepojête, wyci±gaj±c wiele z nie¶wiadomo¶ci na ¶wiat³o dzienne. Dopiero z rozpoznanym da siê co¶ zrobiæ, chocia¿ trzeba jeszcze wiedzieæ jak, ale to ju¿ inne zagadnienie. A wspó³czesny cz³owiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukê a trzeci, we wszystko jak leci… ;D Lecz to, co mroczne w cz³owieku domaga siê poznania, mo¿e nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemo¿liwa. Czyli poprzez piek³o do nieba… Gdzie jeste¶my aktualnie? Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 00:00:51 nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz? Moim zdaniem zarówno Kiara , jak i nagumumululi maj± racjê . Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej. Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie. Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa. Idetyczna hstoria istnieje z potluczona krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie. I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni. Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca. Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci. Kiara :) :) Dlaczego ? Poniewa¿ nikt z nas , ani ¿aden jak do tej pory naukowiec, nie potrafi podaæ definicji ¶wiadomo¶ci. Nie mo¿emy powiedzieæ, ¿e odt±d- dot±d jest ¶wiadomo¶æ, a poza ni± rozpo¶ciera siê nie¶wiadomo¶æ. Mnie bli¿sze jest to, co pisze powy¿ej Kiara. Wszech¶wiat ma naturê fraktaln±, a ludzka pamiêæ - naturê holograficzn±. Z tego wzglêdu bli¿ej mi do harmonicznego opisu ¶wiata ni¿ nie¶wiadomego chaosu. Jakkolwiek podziwiam zasadê nieoznaczono¶ci czy nielokalno¶æ kwantow±, to sercem jestem przy wyja¶nieniu holograficznym naszej boskiej natury. Tak, jak w hologramie, ka¿da najmniejsza cz±stka holograficznej kliszy , czyli ka¿dy cz³owiek zawiera w sobie obraz ca³o¶ci , ale nie oznacza to ,¿e my ten obraz wy¶wietlamy. Idea hologramu polega na tym, ¿e z pozornie bez³adnych esów floresów p³askiej kliszy powstaje doskona³y , trójwymiarowy obraz - z ka¿dego kawa³ka - pod warunkiem , ¿e padnie nañ ¶wiat³o o okre¶lonej czêstotliwo¶ci, amplitudzie i fazie. Bez tego ¶wiat³a jeste¶my tylko chaotycznym zbiorem kawa³ków upstrzonej kliszy. Tym ¶wiat³em , moim zdaniem, jest mi³o¶æ. Kiara mo¿e napisaæ ,¿e to system warto¶ci na przyk³ad. A czym jest ¶wiadomo¶æ ? To ¼ród³o tego ¶wiat³a mi³o¶ci. Je¶li na kliszê padnie jakie¶ inne ¶wiat³o , to obrazu ca³o¶ci nie ujrzymy. Mo¿e tylko jakie¶ niezrozumia³e , poszatkowane fragmenty. Surrealistyczne puzzle. Ale to nie znaczy, ¿e klisza jest do kitu. Mo¿e po prostu co¶ po drodze , jaka¶ przes³ona miêdzy klisz± (cz³owiekiem) , a ¼ród³em ( ¶wiadomo¶ci± ) nieznacznie zmienia parametry ¶wiat³a. Czasami, w wyniku jakich¶ niezwyk³ych okoliczno¶ci - ¶mieræ kliniczna, wstrz±s psychiczny, ciê¿ka choroba, czy nag³y wypadek - przes³ona ulega zdmuchniêciu. Wtedy cz³owiek jest zdolny do wielkich i heroicznych czynów, które wszak dla niego s± czym¶ naturalnym. Przes³ona ta , to nasze ego. Mo¿liwe, ¿e jest tym wszystkim , co mroczne w nas, o czym pisze Ptak, ¿e wymaga poznania. To , co rozpoznane ³atwiej jest zneutralizowaæ. Przecie¿ ka¿dy z nas chyba czuje, ¿e gdy jest dzieñ, to znaczy, ¿e nawet za gêst± zas³on± chmur gdzie¶ tam ¶wieci S³oñce, chocia¿ nie potrafimy go zlokalizowaæ. I tego mo¿emy byæ pewni, ¿e po nocy zawsze wstaje dzieñ. Ptak kochany pyta "gdzie jeste¶my aktualnie?" Uwa¿am, ¿e tu¿ tu¿ przed ¶witaniem :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 00:19:17 Alez oczywiscie ze pamietam momet moich narodzin , pamietam nawet zabawki z niemowlectwa ( kiedys bawilam sie takimi wspomnieniami i pytalam mame. Wszystko potwierdzila i byla zdumiona). Tak wiec pamietam niektore przeszle zycia , zdarzenia w nich , oraz uczucia im towarzyszace.
Szczerze mowiac "czasu nie ma" wiec dotarcie do wspomnien nie odbywa sie u mnie tak jak u niektorych ludzi ( cofanie sie czasowe) , ja chadzam droga uczuc i odczowania tego co chce odnalezc w mojej pamieci na tej sciezce. Jak to robie ? Wlanczam np. odczucie bolu i lece przez zycia sciezka bolu , chce milosc , wlanczam milosc i lece ta sciezka przez dawne i wspolczesne zycie. To inaczej niz psychologia , ale to moj sposob , ba nie zawodny. Czy dlatego iz go nie znasz , nie wiesz nic o nim i o mnie musisz mnie ponizac? Przeciez opisujesz tylko siebie w ten sposob nie mnie. Ja nie mam zadnego problemu znajdywania , zrozumienia i przepracowywania moich dawnych traumatycznych przezyc ( oczywiscie ze byly), opracowalam swoj sposob dla siebie. Pomagalam nim innym. Ptaku, tak naprawde nie istnieje nieswiadomosc , wszystko jest swiadomoscia , wszystko. Istnieja blokady na jej sciezkach ( w odczycie ) dla czlowieka. Powodow jest mnustwo. Ludzie na ziemi ogolnie maja mala wiedze , dlatego wymyslaja rozne sposoby zeby uzupelnic to czego nie wiedza. Tworza rozne teorie nie zawsze prawdziwe , a pozniej upieraja sie ze sa jedyne i wlasciwe i kaza kazdemu myslec wedlog nich. Ja tego nie robilam i nie robie, opieram sie wylacznie na wlasnej wiedzy i odczuciach z nia zwiazanych , zwyczajnie ufam sobie. "I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje siê w naszym polu ¶wiadomo¶ci? Czy raczej nie¶wiadomo¶ci? " Ptak. Kazda wiedza , kazda jedna znajduje sie w polu naszej swiadomosci , gdyz teoretyczna wiedze posiadamy doskonala i w 100% idetyczna jak Stworca. To co poznajemy w trakcie wielorazowego bycia Czlowiekiem , to ta wiedze teoretyczna w odniesieniu do siebie. Czyli tak naprawde zawsze , ale to zawsze w tej opcji rozwojowej w ktorej jestesmy dzieki naszemu wyborowi poznajemy tylko i wylacznie siebie.Poznajemy fragmet tylko w jedny zyciu ( z przeogromnej wiedzy) jedna dziedzine o sobie prawdziwym a nie wymyslonym.Czyli nasze zachowania spontaniczne w okreslonej sytuacji, cala prawda o osobistym poziomie rozwoju. Do tego jest nam niezbedne tlo, zdarzenie fizycznie ze wszystkimi aspektami , czlowiekiem , zwierzetami , roslinami , mineralami , oraz niefizycznymi rekfizytami. Ziemia , zycie na niej , jest to taka forma "teatru " w ktorym gramy wczesniej wybrana role w doskonale wybranym scenariuszu ze scenografia oraz innymi aktorami. Czym bardziej wchodzimy w ta "role ziemska" tym bardziej oddalamy sie od naszej wiedzy o prawdziwych swoich osobowosciach. Ale jest to zupelnie wlasciwe , gdyz swoja czlowiecza role musimy zagrac spontanicznie , bez owczesnej wiedzy i analiz dzieki niej. Tak wiec nieswiadomosc , zadna nie istnieje, istnieje tylko czas odciecia od osobistej wiedzy i swiadomosci calkowitej w okreslonym celu. Jednak tak naprawde nigdy nie tracimy wlasnej osobowosci i calej wiedzy z nia zwiazanej.Przebudzenie ziemskie , jest powrotem do niej , odkrywaniem na nowo caloksztaltu przeogromnej wiedzy drzemiacej w nas. Kazdy ja posiada, nikt kto niesie w sobie Iskre Boza nie jest jej pozbawiony. Jednak istnieja na ziemi grupy energii , ktore przez wieki usilowaly wmowic nam nasza malosc i zatrzec w nas dostep do naszej osobistej przeogromnej wiedzy. Wmawiajac nam iz tylko one wiedza i tylko one moga nam tej wiedzy nieco urzyczyc. A tak naprawde calej wiedzy ucza sie od nas , roznymi sposobami analizujac zycie czlowieka , przekladajac ta wiedze na swoje techniczne pojmowanie i tworzac wedlug tej wiedzy kopie swoich swiatow. Tylko jest jedna zasadnicza roznica miedzy nami a nimi. My ewoluujemy uczuciowo i tworzymy dzieki temu , oni dopiero pozniej kopiuja co my stworzylismy , tworzac wlasna rzeczywistosc. Czyli tak naprawde ODTWARZAJA- KOPIUJA CZLOWIEKA. Znaja swoje granice , mozliwosci energetycznych ,tak wiec staraja sie nas Ludzi utrzymac w nieswiadomosci o naszych mozliwosciach zebysmy ich nie przekroczyli. Gdyz ich swiaty wowczas przestana istniec , z powodu braku dostawy energii do ich od nas. Zasilania , ( one istnieja tylko i wylacznie w przestrzeni nie fizycznej) zwyczajnie zgasna , zgasna cale ich projekcje , bez energii , ktorej oni sami przetworzyc z otaczajacej nas energii milosci bezwarunkowej nie potrafia na niezbedny im potecjal. Ta wiec rozpatrujac w kontekscie mozliwosci przenikania materii istnienia ( nasze pola swiadomosci), dla nich jest to polem nieswiadomosci. Gdyz one nie maja polaczenia ze zrodlem , czyli z Iskra Boza pochodzaca z mometu stworzenia i oddzielenia od Stworcy. Oni byli tworzeni na zasadzie eksperymetu przez Energie niosace w sobie Iskre Boza - ogien pierwotny. Brak posiadania Iskry Bozej ( swiadomosci pierwotnej) na 100% okresla pole nieswiadomosci , dla nich istnieje tylko to co poznaja w trakcie swoich fizycznych zyc i przeniosa do bazy danych w swojej przestrzeni. Ja to nazywam siecia energoinformacyjna. Ale Ludzie nie moga przyjmowac cudzej wiedzy jako wlasna , po to maja madrosc serca by do niej wrocic i dzieki niej robic odczyty o swojej ISTOCIE.Zaufac swojej intuicji , madrosci i odczuwaniu. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 10:23:49 nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz? Moim zdaniem zarówno Kiara , jak i nagumumululi maj± racjê . I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni. Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca. Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci. Kiara :) :) Dlaczego ? Poniewa¿ nikt z nas , ani ¿aden jak do tej pory naukowiec, nie potrafi podaæ definicji ¶wiadomo¶ci. Nie mo¿emy powiedzieæ, ¿e odt±d- dot±d jest ¶wiadomo¶æ, a poza ni± rozpo¶ciera siê nie¶wiadomo¶æ. Mnie bli¿sze jest to, co pisze powy¿ej Kiara. Wszech¶wiat ma naturê fraktaln±, a ludzka pamiêæ - naturê holograficzn±. Z tego wzglêdu bli¿ej mi do harmonicznego opisu ¶wiata ni¿ nie¶wiadomego chaosu. Jakkolwiek podziwiam zasadê nieoznaczono¶ci czy nielokalno¶æ kwantow±, to sercem jestem przy wyja¶nieniu holograficznym naszej boskiej natury. Tak, jak w hologramie, ka¿da najmniejsza cz±stka holograficznej kliszy , czyli ka¿dy cz³owiek zawiera w sobie obraz ca³o¶ci , ale nie oznacza to ,¿e my ten obraz wy¶wietlamy. Idea hologramu polega na tym, ¿e z pozornie bez³adnych esów floresów p³askiej kliszy powstaje doskona³y , trójwymiarowy obraz - z ka¿dego kawa³ka - pod warunkiem , ¿e padnie nañ ¶wiat³o o okre¶lonej czêstotliwo¶ci, amplitudzie i fazie. Bez tego ¶wiat³a jeste¶my tylko chaotycznym zbiorem kawa³ków upstrzonej kliszy. Tym ¶wiat³em , moim zdaniem, jest mi³o¶æ. Kiara mo¿e napisaæ ,¿e to system warto¶ci na przyk³ad. A czym jest ¶wiadomo¶æ ? To ¼ród³o tego ¶wiat³a mi³o¶ci. Je¶li na kliszê padnie jakie¶ inne ¶wiat³o , to obrazu ca³o¶ci nie ujrzymy. Mo¿e tylko jakie¶ niezrozumia³e , poszatkowane fragmenty. Surrealistyczne puzzle. Ale to nie znaczy, ¿e klisza jest do kitu. Mo¿e po prostu co¶ po drodze , jaka¶ przes³ona miêdzy klisz± (cz³owiekiem) , a ¼ród³em ( ¶wiadomo¶ci± ) nieznacznie zmienia parametry ¶wiat³a. Czasami, w wyniku jakich¶ niezwyk³ych okoliczno¶ci - ¶mieræ kliniczna, wstrz±s psychiczny, ciê¿ka choroba, czy nag³y wypadek - przes³ona ulega zdmuchniêciu. Wtedy cz³owiek jest zdolny do wielkich i heroicznych czynów, które wszak dla niego s± czym¶ naturalnym. Przes³ona ta , to nasze ego. Mo¿liwe, ¿e jest tym wszystkim , co mroczne w nas, o czym pisze Ptak, ¿e wymaga poznania. To , co rozpoznane ³atwiej jest zneutralizowaæ. Przecie¿ ka¿dy z nas chyba czuje, ¿e gdy jest dzieñ, to znaczy, ¿e nawet za gêst± zas³on± chmur gdzie¶ tam ¶wieci S³oñce, chocia¿ nie potrafimy go zlokalizowaæ. I tego mo¿emy byæ pewni, ¿e po nocy zawsze wstaje dzieñ. Ptak kochany pyta "gdzie jeste¶my aktualnie?" Uwa¿am, ¿e tu¿ tu¿ przed ¶witaniem :) Natomiast losem tych ktorzy wierz± w jedyne ¼rod³o, s³oñce, bez cienia i wilgoci jest pustynia. "Gdy cz³owiek pojawia siê na skraju dzungli Amazonki, stwierdza, co za chaos !!! Tu trzeba zrobiæ porz±dek, jakie¶ autostrady, troche drzewa wyciag i te dziekie niebezpieczne zwierzeta wyt³uc, bo tu panuje chaos". "Gdy spotkasz Budde i zapytasz co robi, odpowie, medytuje nad Sunjat±. A co to jest sunjata, zapyta przechodzieñ. To brak formy i miejsce z narodzin wszystkiego". Problem ¶wiata zachodniego polega na tym ¿e nie potrafi³ jak dot±d przet³umaczyæ jednego s³owa poprawnie na swój jezyk, nazywajac sunjatê pustk±, a to przecie¿ bezpostaciowo¶æ nie¶wiadomo¶ci". Szko³a Kiary to zaprzeczeniu istnienia Sunjaty, w jej ujeciu pustki." Dlatego bezsensownym jest dyskusja az ni±, a Sunjata to podstawowe pojêcie Buddyzmu i metydacje nad niê to wy¿sza szko³a medytacji. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 10:51:36 nagumulululi napisa³
Cytuj Natomiast losem tych ktorzy wierz± w jedyne ¼rod³o, s³oñce, bez cienia i wilgoci jest pustynia. Niekoniecznie - w Kaliforni zawsze ¶wieci s³oñce, a klimacik ca³kiem przyjemy podobno :)Zamiast robiæ porz±dek z d¿ungl± mo¿e lepiej zrobiæ porz±dek w sobie- wtedy ujrzymy uporz±dkowanie w chaosie. Nasze zachodnie my¶lenie nie tylko prowadzi do wyciêcia d¿ungli, czy dzikich zwierz±t, ale równie¿ "dzikich" ludzi. Przyk³ady ? - eksterminacja Indian Ameryki Pó³nocnej, ludno¶ci Ameryki Po³udniowej, ludno¶ci Australii czy Afryki - po przybyciu tam bia³ych. Ju¿ chyba do¶æ . Czas odwróciæ te zale¿no¶ci. Niech teraz d¿ungla nas czego¶ nauczy, ws³uchajmy siê w ¶piew Aborygenów, a mo¿e us³yszymy to, co od wieków Ziemia chce nam przekazaæ. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 11:03:54 nagumulululi napisa³ Problem ws³uchiwania siê w to co ziemia chce nam przekazaæ jest nieco bardziej skomplikowany. Wobra¼ sobie bardzo chorego czlowieka który nagle chce wróciæ do ¼rode³ i ¿yæ tak jak mu ka¿e w³asna natura. Problem bia³ego czlowieka wiecznie polega³ na tym, ¿e wszêdzie gdy siê pojawi³ i odchodzi³ pozostawia³ chaos, chorobê i ¶mieræ - Afryka, Ameryka, kolonializm etc. Czy natura mo¿e otworzyæ wrota swego ¶wiata dla kogo¶ tak bardzo chorego?Cytuj Natomiast losem tych ktorzy wierz± w jedyne ¼rod³o, s³oñce, bez cienia i wilgoci jest pustynia. Niekoniecznie - w Kaliforni zawsze ¶wieci s³oñce, a klimacik ca³kiem przyjemy podobno :)Zamiast robiæ porz±dek z d¿ungl± mo¿e lepiej zrobiæ porz±dek w sobie- wtedy ujrzymy uporz±dkowanie w chaosie. Nasze zachodnie my¶lenie nie tylko prowadzi do wyciêcia d¿ungli, czy dzikich zwierz±t, ale równie¿ "dzikich" ludzi. Przyk³ady ? - eksterminacja Indian Ameryki Pó³nocnej, ludno¶ci Ameryki Po³udniowej, ludno¶ci Australii czy Afryki - po przybyciu tam bia³ych. Ju¿ chyba do¶æ . Czas odwróciæ te zale¿no¶ci. Niech teraz d¿ungla nas czego¶ nauczy, ws³uchajmy siê w ¶piew Aborygenów, a mo¿e us³yszymy to, co od wieków Ziemia chce nam przekazaæ. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 11:14:14 Problem bialego czlowieka polega na tym , ze miast wsluchiwac sie w siebie , otworzyc na wlasna intuicje i uczucia ciagle szuka przykladow z daleka... uwazajac iz inni wiedza lepiej niz on.
A wiedza jest W NIM i kazdy moze ja w sobie odnalezc. Kazdy ale to kazdy Czlowiek wie najlepiej sam co jest dla niego dobre ( bez implikacji zadnych dawnych filozofi ni religji) , bo z ta wiedza rodzi sie , by mogl ja w sobie odnalezc i korzystac z niej dla wlasnego dobra. Gdyby dawne filozofie byly tak wspaniale juz dawno ziemia byla by rajem a ludzie zyli by szczesliwie, a tak nie jest.Na wlasnych terenach tez sie nie sprawdzila i przezyla kryzys. Tak wiec kazdy czas ma wlasna madrosc adekfatna dla siebie i swoich warunkow , pora zeby to zrozumiec i zyc terazniejszoscia , miast ciagle wracac do omamow dawnych historii. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 11:27:13 Problem bialego czlowieka polega na tym , ze miast wsluchiwac sie w siebie , otworzyc na wlasna intuicje i uczucia ciagle szuka przykladow z daleka... uwazajac iz inni wiedza lepiej niz on. Chocia¿ w jednym siê zgadzam z tob±, z powyzszym.A wiedza jest W NIM i kazdy moze ja w sobie odnalezc. Kazdy ale to kazdy Czlowiek wie najlepiej sam co jest dla niego dobre ( bez implikacji zadnych dawnych filozofi ni religji) , bo z ta wiedza rodzi sie , by mogl ja w sobie odnalezc i korzystac z niej dla wlasnego dobra. Gdyby dawne filozofie byly tak wspaniale juz dawno ziemia byla by rajem a ludzie zyli by szczesliwie, a tak nie jest.Na wlasnych terenach tez sie nie sprawdzila i przezyla kryzys. Tak wiec kazdy czas ma wlasna madrosc adekfatna dla siebie i swoich warunkow , pora zeby to zrozumiec i zyc terazniejszoscia , miast ciagle wracac do omamow dawnych historii. Kiara :) :) Problem w tym ¿e ty takiej wiedzy z autopsji nie prezentujesz wed³ug mnie, za to piszesz elaboraty na podstawie tego co wyczytala¶ w necie, o wibracjach, chanelingach i tym podobnych. Gdybym widzia³ w tym co piszesz twoje osobiste do¶wiadczenie, by³oby inaczej. A ty jak ten s³awetny Kap³an, mi³o¶æ mi³o¶æ i milo¶æ a gdyby przejrzeæ historie tego forum znalaz³oby siê wiele przyk³adów twojej agresji, obrazania rozmówców i tym podobnych, nie wspominajaæ o k³amstwach, naciaganiu i zaprzeczaniu sobie w co drugim poscie. Nie wylicza³bym tego gdyby¶ zachowa³a choæ elementarne przymioty skromnosci i samozastanowienia. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 11:43:39 Bardzo Cie przepraszam , jezeli chcesz dywagowac nademna i oceniac mnie swoja miarka , zaloz oddzielny temat , lub wejdz na pw.
Ale tak naprawde , nie stanowi to dla mnie wielkiej istotnosci jak ktos mnie ocenia , kazdy moze jak tylko chce.Byle nie przekroczyl progu obrazania i ponizania mojej godnosci osobistej. Kazdy moze snuc przypuszczenia i domniemania zwiazane z moja osoba na miare swoich wizji, jest mi to naprawde obojetne. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 11:46:38 Kiaro , cz³owiek, który wie sam najlepiej i nikogo siê nie s³ucha, na nikogo siê nie ogl±da - to w³a¶nie typowy bia³y cz³owiek. Ten sam, który skolonizowa³ ¶wiat zagarniaj±c go pod siebie narzucaj±c swoje rozumienie ¶wiata.
Rozumiem, ¿e chodzi Ci o indywidualny rozwój bez tych, co narzucaj± swoje "ja" i próbuj± nas zniewoliæ. Ja piszê o czym¶ nieco innym - o nauce p³yn±cej do nas od tych, którzy potrafi± uwa¿niej s³uchaæ. Australia dla Aborygenów by³a rajem zanim rozpanoszy³ siê tam bia³y arogant, który wszystko wiedzia³ lepiej. Tylko z naszego punktu widzenia wygl±da to tak, ¿e Aborygeni ¿yli biednie i w ciemno¶ci bo nie mieli elektryczno¶ci. Mo¿na oczywi¶cie zamkn±æ siê w sobie - odtr±ciæ wszystko i wszystkich uwa¿aj±c, ¿e w³asny sosik jest najlepszy i tak siê zakiszaæ, ale tym sposobem zamykamy sobie drogê do zrozumienia. Zauwa¿ Kiaro , ¿e nie napisa³em DO PRZYJÊCIA CUDZEJ DROGI, tylko do ZROZUMIENIA ,a to wymaga minimalnej otwarto¶ci i jakiej¶ empatii. Kryzys to pojêcie, które przywióz³ ze sob± bia³y cz³owiek wszêdzie, gdzie siê pojawi³. Zamiast przez kolejne 200 lat w cierpieniu uczyæ siê ( jako spo³eczeñstwo) jak ¿yæ harmonicznie lepiej pouczyæ siê od tych, którzy to wiedz± od wieków. Nie oznacza to odrzucenia w³asnych zdobyczy kultury czy nauki, a wrêcz przeciwnie. Synergia to znakomita okazja do naprawienia zadawnionych krzywd - wszystkim mo¿e wyj¶æ to na dobre. nagumulululi pytasz Cytuj Czy natura mo¿e otworzyæ wrota swego ¶wiata dla kogo¶ tak bardzo chorego? Mo¿e nie musimy przechodziæ przez te wrota sami. Dlatego wspomnia³em o synergii. Lekarstwem na chorobê jest dostrojenie siê do wibracji, które zachowuj± zdrowie,a te zawarte s± w korzeniach ludzko¶ci - jak na przyk³ad w Australii. Ale najpierw trzeba nauczyæ siê s³uchaæ :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 12:06:50 east aborygeni podjeli decyzje o calkowitym odejsciu z ziemi ( oznacza to likfidacje fizyczna ich grupy etnicznej), czy zastanawiales sie dlaczego?
Sprobuj prosze. Nie dlatego iz nie sa w stanie zyc nadal w Australi , powody sa zupelnie inne. Kim jest bialy czlowiek? Po co zyje bialy czlowiek? Dlaczego teraz jest czas bialego czlowieka? Sadzisz iz Dusze wcielajace sie obecnie w bialych ludzi to inne dusze niz te , ktore przeszly cala droge rozwojowa przez wszystkie rasy i rody? Ja wiem iz nic nie dzieje sie bezcelowo i wiem iz wiedza , ktora niesie w sobie Dusza bialego czlowieka jest caloksztaltem wszystkich etapow istnienia Ludzkosci i nie tylko , Ludzkosci. Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkowe) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita. east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie. To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info. Naprawde , czy sie to komus podoba czy nie , to milosc i tylko milosc wyznacza nam droge prawdziwa, reszta t zludzenia w , ktorych ludzie gubia sie na dluzej , lub krocej. Jednak pozniej stwierdzaja 'nie tedy droga..." , bo nie ten cel. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 14, 2010, 12:11:24 Problemem bia³ego cz³owieka jest on sam…
To, ¿e nie ws³uchuje siê w siebie, ¿e zaw³adnê³a nim ¿±dza posiadania i w³adzy wynika w du¿ej mierze z odej¶cia od natury. Cz³owiek jest czê¶ci± ekosystemu, odcinaj±c siê od korzeni, zaburza sam siebie, trac±c m±dro¶æ p³yn±ca z obserwacji przyrody. Dodatkowo, id±c w kierunku rozwoju technologii przesun±³ ciê¿ar w³asnego rozwoju, trac±c zainteresowanie duchowo¶ci±. A to niestety przek³ada siê na uczucia i warto¶ci. Czy Aborygeni, Indianie lub Afrykanie maj± lepiej? Mieli z pewno¶ci±, gdy ¿yli sami, nie ska¿eni cywilizacj± zachodu. Niestety, nie da siê ukryæ destrukcyjnego wp³ywu bia³ego cz³owieka. Czy odpowiedzialne s± za to zmodyfikowane przez bogów geny? Dlaczego tak silny wp³yw wywiera na cz³owieka jego zwierzêca czê¶æ natury? A mo¿e to przekonanie o braku w³asnego cienia nie pozwala na jego o¶wietlenie? Cieñ niestety jest, inaczej przejawialiby¶my doskona³o¶æ, choæ ta jest naszym potencja³em. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas mo¿na liczyæ na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Nios±c nieu¶wiadomiony obraz siebie nie spodziewajmy siê za wiele… iluzja, to nie prawda… Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 12:24:03 "A mo¿e to przekonanie o braku w³asnego cienia nie pozwala na jego o¶wietlenie? Cieñ niestety jest, inaczej przejawialiby¶my doskona³o¶æ, choæ ta jest naszym potencja³em. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas mo¿na liczyæ na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Nios±c nieu¶wiadomiony obraz siebie nie spodziewajmy siê za wiele… iluzja, to nie prawda…" Ptak
to wszystko prawda , tylko do tej prawdy nalezy dodac wklad wlasnej pracy nad soba. TO OCZYSZCZENIE NIE STANIE SIE SAMOISTNIE. Kazdemu z nas z osobna trzeba dokonac uczciwej analizy siebie samego i podjac decyzje przemieniania sie, wyjsc z pozycji wygodnego zycia, ktore tak naprawde jest destrukcja. Pokonac strach zmian i wlozyc wysilek pojscia nowa droga , nie zawsze latwa i przyjemna w poczatkowym okresie. Pozniej , zrozumienie i wysilek daja efekt radosci i szczescia , ale to pozniej. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 14, 2010, 12:44:31 TO OCZYSZCZENIE NIE STANIE SIE SAMOISTNIE. Oczywi¶cie, ¿e samo nic siê nie dzieje… i to jest bol±czk± wielu, którym po prostu nie chce siê trudziæ nad sob±… Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 13:13:24 east aborygeni podjeli decyzje o calkowitym odejsciu z ziemi ( oznacza to likfidacje fizyczna ich grupy etnicznej), czy zastanawiales sie dlaczego? Kim jest bialy czlowiek? Po co zyje bialy czlowiek? Dlaczego teraz jest czas bialego czlowieka? Sadzisz iz Dusze wcielajace sie obecnie w bialych ludzi to inne dusze niz te , ktore przeszly cala droge rozwojowa przez wszystkie rasy i rody? Ja wiem iz nic nie dzieje sie bezcelowo i wiem iz wiedza , ktora niesie w sobie Dusza bialego czlowieka jest caloksztaltem wszystkich etapow istnienia Ludzkosci i nie tylko , Ludzkosci. Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkow) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita. east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie. To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info. Naprawde , czy sie to komus podoba czy nie , to milosc i tylko milosc wyznacza nam droge prawdziwa, reszta t zludzenia w , ktorych ludzie gubia sie na dluzej , lub krocej. Jednak pozniej stwierdzaja 'nie tedy droga..." , bo nie ten cel. Kiara :) :) Tak tak, bia³a rasa to rasa bogów, ich synalków i naszego stwórcy (twojego wymarzonego Enkiego), którzy wszystko wiedz± najlepiej, kolonizuj± swiat pod znakiem krzy¿a i mi³o¶ci. A co z tego wychodzi , widaæ jak na d³oni. Paradoks hipokryzji. "Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkow) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita." Tylko siê u¶miaæ ... Taki wzorzec istnieje od tysi±cleci, to archetyp bia³ego czlowieka w³a¶nie oderwanego od natury. ============================================================================================ Problemem bia³ego cz³owieka jest on sam… Z wiêkszosci± siê zgadzam.To, ¿e nie ws³uchuje siê w siebie, ¿e zaw³adnê³a nim ¿±dza posiadania i w³adzy wynika w du¿ej mierze z odej¶cia od natury. Cz³owiek jest czê¶ci± ekosystemu, odcinaj±c siê od korzeni, zaburza sam siebie, trac±c m±dro¶æ p³yn±ca z obserwacji przyrody. Dodatkowo, id±c w kierunku rozwoju technologii przesun±³ ciê¿ar w³asnego rozwoju, trac±c zainteresowanie duchowo¶ci±. A to niestety przek³ada siê na uczucia i warto¶ci. Czy Aborygeni, Indianie lub Afrykanie maj± lepiej? Mieli z pewno¶ci±, gdy ¿yli sami, nie ska¿eni cywilizacj± zachodu. Niestety, nie da siê ukryæ destrukcyjnego wp³ywu bia³ego cz³owieka. Czy odpowiedzialne s± za to zmodyfikowane przez bogów geny? Dlaczego tak silny wp³yw wywiera na cz³owieka jego zwierzêca czê¶æ natury? A mo¿e to przekonanie o braku w³asnego cienia nie pozwala na jego o¶wietlenie? Cieñ niestety jest, inaczej przejawialiby¶my doskona³o¶æ, choæ ta jest naszym potencja³em. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas mo¿na liczyæ na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Nios±c nieu¶wiadomiony obraz siebie nie spodziewajmy siê za wiele… iluzja, to nie prawda… Odno¶nie cienia. Dlaczego bia³y cz³owiek usilnie próbuje udowodniæ ¿e nieracjonalne rzeczy nie istniej±, nie¶wiadomo¶ci nie ma i ¿adnych zaciemnieñ. Problem bierze siê z tego powodu ¿e w tym cieniu spoczywaj± sobie w zamknieciu wszystkie jego ofiary - podbite narody, zniewolone zwierzeta, zamordowani bracia, fabryki ¶mierci, etc. To do¶æ istotny problem cywilizacji bia³ych ludzi. Wola³bym tu raczej nie u¿ywaæ s³ów - ile nam brakuje do doskonalosci. W ka¿dym razie lepiej by³oby aby bia³y cz³owiek nie ulepsza³ ju¿ ¶wiata z mi³osci do niego w taki sposób jak robi³ to przez tysiace lat, nios±c swiat³o¶æ i lepsze zycie. Scali³em posty Darek >Nagu<, nie uwa¿asz i¿ czas ju¿ zacz±æ u¿ywaæ opcji "modyfikuj wiadomo¶æ". Darek Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 13:38:48 "east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie.
To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info." Kiara Nie rezonuje ze mn± umiejscawianie staro¿ytnych kultur w poprzednich klasach. No có¿ - znowu punkt widzenia programu maturzysty zapanowa³ nad widzeniem ca³o¶ci. Aborygeni to kultura istniej±ca RÓWNOLEGLE z nami. Tak siê sk³ada, ¿e aktualnie czytam bardzo ciekawe opracowanie ( ksi±¿ka pt "Dar Aborygenów" ) na temat Aborygenów, ich sposobie my¶lenie i postrzegania ¶wiata. Kiedy Aborygen mówi ja - ma na my¶li wszystkie punkty widzenia. Dla niego ¿yw± istot± i RÓWNOPRAWNYM partnerem jest duch, energia, drzewo, czy Ziemia po której st±pa. Dla nas to tylko oddzielone od siebie aspekty, których u¿ywamy niczym nie¶wiadome przedmioty, ¶rodki do w³asnych celów. Jak do tej pory. W tej ksi±¿eczce równie¿ czytam, ¿e Aborygeni postanowili odej¶æ, ale to nie oznacza eksterminacji ich kultury. Moim zdaniem , Kiaro dalej budujesz swój punkt widzenia bia³ego cz³owieka. Wed³ug ksi±¿ki Aborygeni ulegn± transformacji - ich sposób rozumienia ¶wiata przyczyni siê do przekszta³cenia i asymilacji ich rasy z wszystkimi , które przyby³y na ich ziemie po 1788 r. W tym sensie nie bêd± ju¿ Aborygenami , ale nie ma czego ¿a³owaæ, je¶li zmiana ma prowadziæ do czego¶ lepszego. To samo dotyczy nas samych wed³ug mnie. Ulegniemy transformacji. Ci, którzy nie zrozumiej± tego procesu dzia³aj±c zachowawczo - odejd± na zawsze z mniejszym, lub wiêkszym hukiem , wcze¶niej lub pó¼niej. I dlatego tak wielu ludzi oraz Instytucji boi siê. Dla nich to rzeczywi¶cie bêdzie koniec ¶wiata. Aborygeni postanowili odej¶æ - a wiêc postanowili w³±czyæ siê do przyspieszania transformacji o której napisa³em. Tak ja to widzê. Ptak napisa³a : Cytuj Dodatkowo, id±c [bia³y cz³owiek] w kierunku rozwoju technologii przesun±³ ciê¿ar w³asnego rozwoju, trac±c zainteresowanie duchowo¶ci±. A to niestety przek³ada siê na uczucia i warto¶ci. Tak, ale wydaje mi siê, ze musia³o siê tak staæ. Odeszli¶my od duchowo¶ci Ziemi poprzez wszelkie mo¿liwe etapy ciemno¶ci i doszli¶my do duchowo¶ci na poziomie technologii kwantowej, by stwierdziæ zgodno¶æ z tym, co od wieków przekazuj± nam kultury aborygeñskie. Nastêpuje scalenie wiedzy, ale ju¿ na innym poziomie, bez powrotu do takich samych obrzêdów pierwotnych ludów, chocia¿ sens nowych "naukowych obrzêdów" bêdzie podobny. Jakkolwiek uwa¿am, ¿e ciê¿ar transformacji le¿y na naszych barkach, tak równie¿ s±dzê, ¿e zjawiska makrokosmiczne walnie siê do tego przyczyni± ( podnoszenie wibracji, przemiana DNA ). Dlatego , ¿e to ju¿ jest rozpoznane - jeste¶my jedn± ¶wiadomo¶ci± , w³±czaj±c w to makrokosmos. Tak samo w moim ¿yciu dostrzegam t± transformacjê. Wiele ju¿ siê wydarzy³o, a to dopiero pocz±tek. Tak siê czasami zastanawiam czym¿e sobie na to zas³u¿y³em, aby mieæ to szczê¶cie ¿yæ w tak prze³omowych czasach. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 13:40:29 Alez wielki nagumulululi WODZU , chyle przed Toba glowe w gescie ponizajacym mnie iz jestem bialym Czlowiekiem.
Wszak Ty wiesz najlepiej co z Ludzmi bialymi zrobic trzeba, czy juz opracowales miotacz utylizujacy rase biala? Czy jeszcze wolno nam pozyc troszeczke? Jakaz to Boska hipokryzja stworzenie roznic kolorystycznych skor ludzkich , tez mu przyszlo do glowy bawic sie farbami????? A jak by tak wszyscy ludzie na ziemi ten sam kolor skory mieli to by chociaz glupoty ludzkiej nie byl ( znaczy sie nikt by jej odroznic nie potrafil ??? ;D 8), no tak , to teraz moze lepszym wyjsciem byly by okulary pokazujace wszystkich idetycznie ??? ??? Co by tu jeszcze wymyslic zeby .... no zeby co? a tak archetyp bialego czlowieka... jak by archetyp Czlowieka nie byl wystarczajacy. Kiara :) :) ps. Enki , ach wybacz ze Cie tak krytykuje i nie chce isc z Toba Twoja droga ( wiesz , kobieca przewrotnosc :-*) , ze odkrywam Twoje przekrety i nieprawosci , podstepy i oszustwa... Wiesz moj drogi Enki to wszystko z MILOSCI DO CIEBIE :-* ciumki i ciumeczki... musisz sie z tym pogodzic , pomimo tylu zakumuflowanych pomocnikow , ktorych rozsiales w przewrotnych ukladach i opcjach lansujacych "dobro" 8) ;D wybacz mi moj drogi , ale ja to widze i odczytuje., cium , cium , do nastepnego :) ;) Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 13:47:41 Alez wielki nagumulululi WODZU , chyle przed Toba glowe w gescie ponizajacym mnie iz jestem bialym Czlowiekiem. hahaha, Tak tak, jestem agentem Enkiego, melduje siê agent J-451, hahahahaha. Mam tu niez³y ubaw.Kiara :) :) ps. Enki , ach wybacz ze Cie tak krytykuje i nie chce isc z Toba Twoja droga ( wiesz , kobieca przewrotnosc :-*) , ze odkrywam Twoje przekrety i nieprawosci , podstepy i oszustwa... Wiesz moj drogi Enki to wszystko z MILOSCI DO CIEBIE :-* ciumki i ciumeczki... musisz sie z tym pogodzic , pomimo tylu zakumuflowanych pomocnikow , ktorych rozsiales w przewrotnych ukladach i opcjach lansujacych "dobro" 8) ;D wybacz mi moj drogi , ale ja to widze i odczytuje., cium , cium , do nastepnego :) ;) Kiara :) :) Poza tym prosi³bym o budowanie zdañ w jezyku polskim, to mo¿e kto¶ cos zrozumie z tego co piszesz. ======================================================================================= Scali³em posty Darek >Nagu<, nie uwa¿asz i¿ czas ju¿ zacz±æ u¿ywaæ opcji "modyfikuj wiadomo¶æ". Darek W trybie modyfikacji ekran mi siê rozje¿drza. =================================================================================== KIARA A tak w³¶ciwie czy kto¶ wie kim ty jeste¶? Mam nadzieje ¿e nie Pani± Lucyna Lobos, bo przecie¿ tylko ona ma obsesje na punkcie Enkiego. Hmmm zstanawiaj±ce, mo¿e co¶ w tym jest. W koñcu jeste¶ babci± , mo¿e Lucyn± ... hahahaha. Tak mi cos tu pasuje ... w formie ¿artyu na dzieñ dziejszy. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 13:58:56 east , ludzie nie zyja na ziemi jako jeden idetyczny poziom rozwoju duchowego , tych "klas" jest mnustwo rownoczesnie , obok siebie.
Widze iz jestes zafascynowany Aborygenami , ja tez cenie bardzo ich wiedze ich sposob zycia.Ale... nasze odejscie od natury bylo sposobem poznania tego co jest od niej najbardziej oddalone. Byl to zupelnie zamierzony eksperymet. Teraz odbywa sie powrot , ale juz wzbogacony o wiedze tego eksperymetu. Nie zatrzymamy sie na poziomie aborygenow , idziemy dalej , wyzej poznawac wiedze jasnosci ( ciemnosci max poznalismy przez oddalenie sie). Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody. Zycie wiedza tych aspektow jako rownoprawne Istoty z caloksztaltem wiedzy kazdego rodu i rasy. Aborygeni zyja jako swiadomosc zbiorowa , ta opcja nie ma przyszlosci na drodze wybranego rozwoju przez Czlowieka. Dlatego podjeli trud nie kontynuowania swojej linni , rodzenia sie juz jako dusze w innej rzeczywistosci fizyczno duchowwej. Caloksztalt wiedzy , ktora osiagneli niosa w sobie beda z niej korzystali juz w innych opcjach zycia. Nikt ( a przynajmniej ja) ich nie pomniejsza , sa wspaniali. Tylko wybrana przez nich dotychczasowa opcja wspolnoty bedzie zastapiona indywidualnoscia w grupie. Moze byc cos dla Ciebie nie czytelne ( moje przyklady z klasami) co nie zmienia faktu iz one istnieja , bo sa niezbedne dla ludzi o roznych poziomach rozwoju osobistego. Jednak jest juz duza grupa Ludzkosci , ktora zdaje "mature" gdy inni zaczeli korzystac z "pisania i czytania" w naszej ziemskiej szkole rozwoju duchowego. Tak wiec odnosniki do roznych filozofi i religji czasu przeszlego ( w moim odczuciu) sa dobrem dla niektorych ludzi , ale nie dla tych , ktorzy rozwojem swoim siegneli nowej wiedzy jako prekursorzy wyzszych wibracji wprowadzania w nasz system uczuciowo myslowy. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 14:15:53 Sorki ¿e nie scalam postów, ale to nieco inny temacik. Nieco ¿artobiliwy.
Mo¿e pobawimy siê w detektywów, bo mnie siê wydaje ¿e Kiara to Pani Lucyna Lobos, kto za a kto przeciw? :)))))). Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 14:18:44 cytat "nasze odejscie od natury bylo sposobem poznania tego co jest od niej najbardziej oddalone. Byl to zupelnie zamierzony eksperymet.
Teraz odbywa sie powrot , ale juz wzbogacony o wiedze tego eksperymetu. Nie zatrzymamy sie na poziomie aborygenow , idziemy dalej , wyzej poznawac wiedze jasnosci ( ciemnosci max poznalismy przez oddalenie sie). Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody. Zycie wiedza tych aspektow jako rownoprawne Istoty z caloksztaltem wiedzy kazdego rodu i rasy." Kiara . Ale¿ to jest dok³adnie to, o czym wcze¶niej napisa³em. W³a¶nie tak pojmujê powrót do Jedno¶ci. Ka¿da rasa i ka¿dy naród wnosz± swoje wiano. Bia³a rasa mo¿e nawet najwiêcej , gdy¿ to my w³a¶nie wnikliwie przestudiowali¶my ( dalej studiujemy ) zimny powab mroku - a inni cierpieli. Bez nich ( bez Aborygenów, Afrykanów, Indian etc ) oraz ich do¶wiadczeñ nasza wiedza bêdzie niepe³na. Nie przejdziemy na wy¿szy etap bez nich, bo jeste¶my powa¿nie okaleczeni chorobami mroku i nie rozpoznajemy mowy Ziemi tak, jak oni potrafi±. Oni nie przejd± na wy¿szy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my ju¿ wiemy, co wszyscy bole¶nie przerobili¶my. Oni to inni my. Ja to inny TY. nagumumululi ja wiem ¿e Kiara to nie Pani Lucyna wiêc sobie daruj. Znam jeszcze inn± osobê, która to potwierdzi jak zechce. T± osob± jest Leszko. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 14:29:08 Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody. Kto to jest Leszko?Ale¿ to jest dok³adnie to, o czym wcze¶niej napisa³em. W³a¶nie tak pojmujê powrót do Jedno¶ci. Ka¿da rasa i ka¿dy naród wnosz± swoje wiano. Bia³a rasa mo¿e nawet najwiêcej , gdy¿ to my w³a¶nie wnikliwie przestudiowali¶my ( dalej studiujemy ) zimny powab mroku - a inni cierpieli. Bez nich ( bez Aborygenów, Afrykanów, Indian etc ) oraz ich do¶wiadczeñ nasza wiedza bêdzie niepe³na. Nie przejdziemy na wy¿szy etap bez nich, bo jeste¶my powa¿nie okaleczeni chorobami mroku i nie rozpoznajemy mowy Ziemi tak, jak oni potrafi±. Oni nie przejd± na wy¿szy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my ju¿ wiemy, co wszyscy bole¶nie przerobili¶my. Oni to inni my. Ja to inny TY. nagumumululi ja wiem ¿e Kiara to nie Pani Lucyna wiêc sobie daruj. Znam jeszcze inn± osobê, która to potwierdzi jak zechce. T± osob± jest Leszko. Nie wiem czy dobrze znasz historie. Dla przypomnienia: 1. Przed 2 wojn± swiatow± panowa³o ogólne podniecienie nowymi pr±dami, rozwojem duchowosci, powrotem do natury szczego³nie w krajach germañskich i zachodnich. Czym siê to skoczylo wszyscy wiedz±. 2. W latach 60-rych panowa³a rewolucja, powrót do natury, odrzucenie cywilizacji i brudu komercji pod znakiem dzieci kwiaty. Czym siê to skoñczy³o wszyscy wiedza. Zatem powiedz mi sk±d twoj optymizm? mo¿e znasz jaka¶ now± recepte na uzdrowienie? Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Marzec 14, 2010, 14:32:10 Oni nie przejd± na wy¿szy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my ju¿ wiemy, co wszyscy bole¶nie przerobili¶my. A mo¿e oni ¶wiadomie nie przechodzili tego etapu, co my, bo wiedzieli co on niesie, mo¿e posiadali m±dro¶æ bez potrzeby udowadniania jej b³êdnym ¿yciem? Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 14, 2010, 15:06:45 Ptaku, uwa¿am, ¿e nie da siê m±drze wiedzieæ czym jest arogancja czy te¿ ignorancja nie do¶wiadczywszy jej i to zarówno jako osoba odbieraj±ca ich efekty, jak i osoba zadaj±ca ból. Niczego nie da siê wiedzieæ na pewno bez do¶wiadczenia i dlatego, moim zdaniem, Jedna ¦wiadomo¶æ wyodrêbni³a z siebie 7 miliardów podzielonych ¶wiadomo¶ci, które wyposa¿y³a w przes³onê zapomnienia oraz program egotycznego umys³u . Dlatego, ¿eby do¶wiadczyæ sam± siebie w ka¿dym aspekcie. A mo¿e nawet w celach, których jeszcze nie znamy, bo nie przeszli¶my do kolejnej ods³ony.
nagumumululi napisa³ .. Cytuj 1. Przed 2 wojn± swiatow± panowa³o ogólne podniecienie nowymi pr±dami, rozwojem duchowosci, powrotem do natury szczego³nie w krajach germañskich i zachodnich. Czym siê to skoczylo wszyscy wiedz±. 2. W latach 60-rych panowa³a rewolucja, powrót do natury, odrzucenie cywilizacji i brudu komercji pod znakiem dzieci kwiaty. Czym siê to skoñczy³o wszyscy wiedza. Mo¿e zabrak³o wtedy wiedzy i mo¿liwo¶ci, a tak¿e m±dro¶ci i roztropno¶ci. Rewolucje rozpoczynaj± siê nagle i równie nagle koñcz±, ale maj± ten plus, ¿e przyspieszaj± ewolucjê. Ewolucja dokonuje scalania i przeobra¿a ¶wiat kompleksowo i powoli. Ja bym powiedzia³, ¿e obecnie "szybko ewoluujemy " :) - w tempie rewolucyjnym wrêcz . Zmiany przychodz± od wewn±trz, wraz ze wzrostem ¶wiadomo¶ci, ale równie¿ z zewn±trz wraz z wej¶ciem Ziemi i ca³ego US w nowy obszar galaktyki. Ca³o¶æ to gigantyczna ¶wiadomo¶æ wiêc nic nie dzieje siê przypadkowo. Stary ¶wiat nie upadnie od razu i z hukiem. Niech siê wypali powolutku, w swoim tempie. Przecie¿ ju¿ zjada swój w³asny ogon. Wed³ug mnie A prorokiem nie jestem i nie bêdê Ci wieszczy³ tu o nowych rewolucjach. Sam wiesz co musisz wiedzieæ. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 16:38:28 Nie ma czegos takiego jak biali sa glupi a czarni madzrzy...
Istnieja rasy i rody ( jak klasy w szkolach o niezmiennej wiedzy zwiazanej z dana rasom czy rodem, ale one tez jako rasa i rod ewoluuja rozwijaja sie tylko w swoich rasowych granicach), w ktorych kazdy z nas , ale to kazdy urodzil sie wiele razy i kiedy poznal ta wiedze w 100% urodzil sie jako bialy czlowiek ( owszem bywaja wyjatki uzaleznione od innych okolicznosci).Bialy to nie gorszy , czy lepszy , tylko inny z innymi juz zadaniami , bialy czy inny to tylko materia w ktora z jakichs wzgledow wcielila sie Energia. Rozpatrywanie oni sa lepsi bo zyja bardziej zgodnie z natura nie jest wlasciwe , oni poznaja to co dla nich jest niezbedne , a my to co dla nas. I do tego dano nam odowiednie , najlepsze dla nas okolicznosci do nauki. To wszystko. Ojej east , a tak fajnie juz bylo , zostalam babcia i jeszcze P. Lucyna , a Ty odebrales mi taka fajowa zabawe.Za chwile rozpisano by konkurs z nagrodami. :P :) Teraz nagumumululi ma obsesje na moim punkcie.... ::) :-* , powiem mu w sekrecie , kocham bartdzo En=ki :D , ale czy to zle? Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 01, 2010, 20:45:48 (..). Problem ¶wiata zachodniego polega na tym ¿e nie potrafi³ jak dot±d przet³umaczyæ jednego s³owa poprawnie na swój jezyk, nazywajac sunjatê pustk±, a to przecie¿ bezpostaciowo¶æ nie¶wiadomo¶ci". Mo¿e jednak ten ¶wiat zachodni co¶ tam potrafi³ zdzia³aæ, ale po swojemu. Pustkê mo¿na te¿ nazwaæ inaczej -polem punktu zerowego. Berni Haisch , Alfonso Rueda, Hal Putthof w lutym 1994 r opublikowali w "Phisical Review" pracê w której przeprowadzili oni dowód na s³ynne newtonowskie równanie F=ma . Wykazali, ¿e bezw³adno¶æ charakteryzuj±ca wszystkie obiekty w ¶wiecie fizycznym jest po prostu oporem na przyspieszanie w polu punktu zerowego. Bezw³adno¶æ jest tym, co nazywane jest si³± Lorentza - si³± , która spowalnia cz±stki poruszaj±ce siê w polu magnetycznym. Zasadniczo chodzi³o o to, ¿e obiekt trwa³y , stabilny -który nazywamy materi± i któremy wszyscy fizycy, od Newtona pocz±wszy przypisywali masê - jest iluzj±. Wszystko z czym mamy faktycznie do czynienia, to morze energii rzeciwstawiaj±ce siê przyspieszaniu przez chwytanie cz±stek subatomowych bêd±cych w ruchu. Masa, ich zdaniem, by³a "tymczasow± rezerwacj±" dla bardziej ogólnego opisu dzia³ania pró¿ni kwantowej ( B.Haisch , A.Rueda i H.E.Puhoff praca prezentowana w AIAA 98-3143, Advances ASME/SAE/ASEE Joint Propulsion Conference&Exhibit 13-15 Lipca 1998 r ,Cleveland , Ohio ). Hal zda³ sobie sprawê, ¿e ich odkrycie ma znaczenie dla s³awnego równania E=mc2. Równanie to zawsze oznacza³o, ¿e energia ( jeden fizyczny byt we Wszech¶wiecie) zmienia siê w masê ( inny fizyczny byt). Hal dostrzeg³ teraz, ¿e stosunek masy do energii dotyczy³ raczej energii kwarków i elektronów w tym, co nazywamy materi±, oddzia³uj±cych z fluktuacjami pola punktu zerowego. Jednym s³owem, u¿ywaj±c uk³adnego, neutralnego jêzyka fizyki, dowodzili, ¿e materia nie jest fundamentaln± w³asno¶ci± fizyczn±. Równanie Einsteina by³o po prostu przepisem na pewn± ilo¶æ energii potrzebn± do wyst±pienia masy. To znaczy, ¿e nie ma dwóch podstawowych bytów fizycznych -czego¶ materialnego i czego¶ niematerialnego- ale istnieje tylko jeden : energia. Wszystko w Twoim ¶wiecie, wszystko czego dotykasz bez wzglêdu na to, jak jest gêste, jak du¿e, na swym najbardziej podstawowym poziomie jest tylko zbiorem ³adunków elektrycznych oddzia³uj±cych z wszechotaczaj±cym oceanem pól energetycznych, jak elektromagnetyczne - rodzajem elektromagnetycznej si³y oporu. Jak opisa³ to pó¼niej Hal, masa nie jest równowa¿na energii : masa jest energi±. A mo¿e nawet jeszcze bardziej zasadniczo : masy w ogóle nie ma. Jest tylko energia. Pó¼niej Haish, Rueda i Daniel Cole z IBM opublikowali artyku³ z którego wynika³o, ¿e ca³± sw± strukturê Wszech¶wiat zawdziêcza polu punktu zerowego. Wed³ug nich pró¿nia powoduje przyspieszenie cz±stek, co w rezultacie powoduje ich "sklejanie" w skoncentrowan± energiê lub to, co nazywamy materi± ( A. Rueda, B.Haisch i D.C.Cole, "Vacuum zero-point field presure instability in astrophysial plasmas and the formation of cosmic voids " Astropysical Journal 1995;445:7-16) . Czy wiecie do czego to zmierza ? Fizycy badaj± co¶, co w kulturze Wschodu jest czym¶ w rodzaju bezosobowego Boga - wszechobecnej , inteligentnej prasi³y. Pole punktu zerowego nie tylko jest ¼ród³em niewyobra¿alnej energii. Jak uwa¿acie, czy mo¿na napisaæ, ¿e jest ono równie¿ POLEM ¦WIADOMO¦CI ? Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 02, 2010, 13:41:18 ci±g dalszy ( prosze o nie scalanie, bedzie przejrzy¶ciej ).
W latach 70 tych Fritz Albert Popp , biofizyk teoretyczny na uniwersytecie w Marburgu, gdzie wyk³ada³ radiologie bada³ wp³yw promieniowania elektromagnetycznego na uk³ady biologiczne. Konkretnie zajmowa³ siê bezo-a-pirenem, wêglowodorem aromatycznym, uwa¿anym za jeden z najbardziej zabójczych kancerogenów ludzkich i na¶wietla³ go promieniowaniem. Rzecz±, któr± odkry³ by³a zadziwiaj±ca optyczna w³a¶ciwo¶æ benzo-a-pirenu polegaj±ca na tym, ¿e zwi±zek ten absorbowa³ ¶wiat³o, a potem je wypromieniowywa³, lecz ju¿ o zupe³nie innej czêstotliwo¶ci. Nastêpnie Popp przeprowadzi³ to samo do¶wiadczenie na odmianie podobnego zwi±zku , który nazywa³ siê benzo-e-pirenem. Oba zwi±zko ró¿nily siê w niewielkim stopniu w budowie cz±steczki, jednak¿e w przypadku odmiany e, ¶wiat³o przechodzi³o przez substancjê niezmienione. Po wielu do¶wiadczeniach i eksperymentach równie¿ na innych zwi±zkach Popp stwierdzi³, ¿e ka¿dy z karcynogenów reagowa³ jako przes³ona jedynie na ¶wiat³o w zakresie d³ugo¶ci fal 380 nanometrów. Zastanwia³ siê dlaczego substancja rakotwórcza jest te¿ mieszaczem ¶wiat³a. Z badañ laboratoryjnych wiadomo, ¿e je¶li na¶wietli siê komórkê ¶wiat³em UV tak, ¿e zostanie ona zniszczona wraz ze swym DNA, w 99% , to szkody mo¿na niemal ca³kowicie naprawiæ w ci±gu jednego dnia, poddaj±c na¶wietlaniu bardzo s³abym ¶wiat³em o tej d³ugo¶ci fali. Do dzisiaj naukowcy my¶l±cy konwencjonalnie nie rozumiej± tego zjawiska, jednak¿e nikt go nie neguje. Popp by³ zaszokowany , gdy dowiedzia³ siê, zê fotonaprawa dzia³a najskuteczniej przy d³ugo¶ci fal równej 380 nanometrów - tej samej na któr± reaguj± i któr± mieszaj± rakotwórcze zwi±zki chemiczne. Przyroda jest zbyt doskona³a by by³o to zwyk³ym zbiegiem okoliczno¶æ. je¶li zwi±zki rakotwórcze reaguj± jedynie na tê d³ugo¶æ fali to musi siê to jako¶ wi±zaæ z fotonapraw±. Je¶li tak, to w organizmie musi byæ jakie¶ ¶wiat³o odpowiedzialne za fotonaprawê. Zwi±zek rakotwórczy musia³ zatem permanentnie blokowaæ to ¶wiat³o i zmieniaæ jego d³ugo¶æ tak, ¿e fotonarawa nie dzia³a³a. Popp opublikowa³ na ten temat artyku³, który wywo³a³ zainteresowanie w¶ród onkologów ( niemiecki o¶rodek badañ nad nowotworami Krebsforschungszentrum w Heidelbergu, gdzie wyg³osi³ wyk³ad na ten temat), ale by³ jeden podstawowy problem. Brak dowodów , a jedynie za³o¿enie, ¿e ludzkie komórki emituj± ¶wiat³o. Wobec tego artyku³ Poppa spotka³ siê tam z ch³odnym przyjêciem. I utkna³, bo nauka nie znalaz³a dowodu na emisjê biofotonów przez komórki. Dopiero kiedy Fritz Popp jaki¶ czas pó¼niej spotka³ siê z fizykiem eksperymentalnym Berhardem Ruthem sprawy ruszy³y z miejsca. Ten zdolny fizyk mia³ zaciêcie konstruktorskie. W ci±gu 2 lat zbudowa³ on maszynê przypominaj±c± du¿y detektor promieniowania X ( EMI9958QA) , która zawiara³a fotopowielacz umo¿liwiaj±cy pomiar ¶wiat³a - foton za fotonem. Do dzi¶ jest to jedno z najlepszych urz±dzeñ tego typu. Maszyna musia³a byæ bardzo czu³a poniewa¿ mia³a mierzyæ to, co wg Poppa mia³o byæ niezwykle s³abym promieniowaniem. W 1976 roku wykonano pierwsze testy. Po umieszczeniu w fotopowielaczu nasiona ziemniaka ( z siewki wykonanej w kompletnej ciemno¶ci, aby wykluczyæ wp³ywy zewnêtrzne) wykaza³y silne promieniowanie. Efekt ten nie móg³ mieæ nic wspólnego z fotosyntez±. Co wiêcej, fotony emitowane równie¿ przez inne organizmy ¿ywe, które bada³, by³y bardziej spójne ni¿ cokolwiek z czym mia³ wcze¶niej do czynienia. W mechanice kwantowej spójno¶æ kwantowa oznacza, ¿e cz±stki subatomowe s± zdolne do wspó³pracy. Te subatomowe fale lub cz±stki nie tylko o sobie wiedz±, ale s± silnie powi±zane zwyk³ymi polami elektromagnetycznymi, tak¿e mog± siê komunikowaæ. S± niczym mnóstwo kamertonów rezonuj±cych wspólnie. Gdy fale siê synchronizuj± , zaczynaj± dzia³aæ jedna gigantyczna fala i jedna gigantyczna cz±stka. Trudno je wtedy odró¿niæ. Wiele dziwnych efektów kwantowych obserwowanych u pojedynczej fali dotyczy te¿ ca³o¶ci. Dzia³anie podjête w stosunku do jednej dotknie wszystkie. Spójno¶æ ustanawia komunikacjê. To jak subatomowa sieæ telefoniczna. Im lepsza spójno¶æ, tym doskonalsza sieæ telefoniczna. Efekt koñcowy to trochê jak du¿a orkiestra. Wszystkie fotony graj± razem , ale jako indywidualne instrumenty, zdolne samodzielnie odegraæ swoj± partie. Jednak¿e kiedy s³uchasz zwykle nie mo¿esz odró¿niæ poszczególnych instrumentów. Rzecz± najbardziej zdumiewaj±c± by³o to, ¿e Popp by³ ¶wiadkiem najwy¿szego poziomu kwantowego zorganizowania, czyli spójno¶ci, jaki mo¿liwy jest w ¿ywych organizmach. Zazwyczaj spójno¶æ ta - zwana kondensatem Bosego-Einsteina- jest obserwowana jedynie w substancjach takich jak nadciek³y hel, czy nadprzewodniki badane w laboratorium w bardzo niskich temperaturach - zaledwie kilka stopni powy¿ej zera bezwzglêdnego- a nie w ciep³ym i nieuporz±dkowanym ¶rodowisku, jakim s± ¿ywe istoty. Popp stwierdzi³ do¶wiadczalnie, ¿e cz±steczki w komórkach reaguj± na pewne czêstotliwo¶ci i ¿e ró¿ny zakres drgañ pochodz±cych od fotonów wywo³uje ró¿norodne czêstotliwo¶ci w cz±steczkach organizmu. Fale ¶wietlne odpowiada³y te¿ na pytanie w jaki sposób organizm móg³ natychmiast zarz±dzaæ skomplikowanymi zadaniami za pomoc± ró¿nych czê¶ci cia³a lub robiæ dwie lub trzy rzeczy na raz. Te "emisje biofotonów", jak zacz±³ to zjawisko nazywaæ mog± stanowiæ doskona³y system komunikacyjny przekazuj±cy informacje do wielu komórek w ca³ym organizmie. Jednak¿e powsta³o pytanie - sk±d bra³y siê te emisje. Popp przy udziale swoich studentów przeprowadza³ kolejne eksperymenty. Wiadomo, ¿e je¶li podzia³aæ na próbki DNA zwi±zkiem chemicznym o nazwie bromek etydyny to wciska siê on miêdzy pary zasad podwójnej helisy i powoduje jej rozwiniêcie. Po zastosowaniu tej substancji mierzono natê¿enie ¶wiat³a wydzielaj±cego siê z próbki. Popp odkry³,. ¿e im wiêksze by³o stê¿enie bromku etydyny, tym wiêksze by³o natê¿enie ¶wiata , im mniej go dodawano tym ¶wiat³o by³o s³absze. Zaobserwowa³ te¿,. ¿e DNA mog³o wysy³aæ ¶wiat³o o szerokim zakresie czêstotliwo¶ci, a niektóre z nich wi±za³y siê z konkretnymi czynno¶ciami. Je¶li to DNA gromadzi³o ¶wiat³o , to naturalne by³o, ¿e w chwili rozwijania helisy emitowa³o go wiêcej ni¿ normalnie. To, a tak¿e inne badania przekona³y Poppa, ¿e jednym z najwa¿niejszych magazynów ¶wiat³a i ¼ród³em emisji biofotonów jest DNA. DNA musi byæ najwa¿niejszym kamertonem organizmu. Zaczyna³o emitowaæ jak±¶ czêstotliwo¶æ, a wtedy dostraja³y siê do niego inne cz±steczki. Niewykluczone, ¿e byæ mo¿e natkn±³ siê na to brakuj±ce ogniwo w obwi±zuj±cej teorii DNA, które mo¿e byæ odpowiedzialne za najwiêkszy cud ludzkiej biologii: zmianê pojedynczej komórki w pe³ni ukszta³towan± istotê ludzk±. Jedn± z najwiêkszych tajemnic biologii jest sposób, w jaki my- i ka¿da rzecz ¿ywa- przybieramy kszta³ty geometryczne. Wspó³cze¶ni naukowcy potrafi± wyja¶niæ, dlaczego mamy niebieskie oczy czy wzrost metr osiemdziesi±t, a nawet jak siê dziel± komórki. Znacznie trudniej wyja¶niæ, sk±d komórki wiedz± , gdzie dok³adnie siê ulokowaæ na ka¿dym etapie rozwoju tak, by ramiê by³o ramieniem, a nie nog±, a tak¿e jaki mechanizm sprawia, ¿e te komórki siê organizuj± gromadz± w ludzki, trójwymiarowy kszta³t. Istnieje klasyczna teoria neodarwinistów , której sztandarow± postaci± jest Richard Dawkins ( samolubne geny), ale nawet on przyznaje , ¿e "dok³adne wyja¶nienie , w jaki sposób to ( oddzia³ywanie genów) prowadzi do rozwoju dziecka, zajmie embriologom dekady, mo¿e stulecia. Jednak¿e faktem jest , ¿e to prawda" . Innymi s³owy , niczym zdeterminowany policjant, naukowiec ten aresztowa³ podejrzanego nie przejmuj±c siê zdobywaniem dowodów. Uzna³ prawdê bo tak mu jest na rêkê. W emisji biofotonów Popp dojrza³ odpowied¼ na pytanie o mechanizm morfogenezy ( Rupert Sheldrake - pole morfogenetyczne ) , a tak¿e mechanizm koordynacji i komunikacji komórek, która mo¿liwa jest tylko w uk³adzie holistycznym, z jednym , g³ównym dyrygentem. Popp pokaza³ , ¿e w swoich do¶wiadczeniach, ze te s³abe emisje ¶wiat³a wystarczaj± do zgrania organizmu. Herbert Frochlich z University of Liverpool , laureat presti¿owego Medalu Maxa Plancka , corocznej nagrody Niemieckiego Towarzystwa Fizycznego, jest jednym z prekursorów idei, ¿e za kooperacjê bia³ek i przenoszenie instrukcji DNA i bia³ek komórkowych odpowiedzialny jest jaki¶ rodzaj kolektywnych drgañ. Frohlich przewidzia³ nawet , ze pewne czêstotliwo¶ci ( obecnie nazywane "czêstotliwo¶ciami Frohlicha" ) tu¿ pod b³onami komórki mog± byæ wynikiem drgañ w tych bia³kach. W swoich badaniach Frohlich wykaza³, ¿e kiedy energia osi±ga pewn± warto¶æ progow±, cz±steczki zaczynaj± zgodnie wibrowaæ, a¿ w koñcu osi±gaj± wysoki poziom spójno¶ci. Cz±steczki , które osi±gaj± ten poziom , wykazuj± pewne w³a¶ciwo¶ci znane z mechaniki kwantowej, równie¿ nielokalno¶æ . Dochodz± do punktu , w którym mog± wspó³dzia³aæ. W latach 80 – tych XX wieku dr Clark w swojej prywatnej klinice w Kanadzie przeprowadzi³a szereg badañ, które wykaza³y, ¿e ka¿dy ¿ywy organizm emanuje w³asnym polem elektromagnetycznym o charakterystycznych dla niego czêstotliwo¶ciach. Przetestowa³a szereg drobnoustrojów chorobotwórczych i okre¶li³a ich czêstotliwo¶ci w³asne, swoiste dla ka¿dego gatunku. Szczegó³owe wyniki tych badañ dostêpne s± dla polskiego czytelnika w ksi±¿ce autorstwa dr Huldy Regehr Clark, pod tytu³em: „Kuracja ¿ycia metod± dr Hulde R. Clark”, wyd. MAYAPUR, Wroc³aw 2001. Ogólnie mo¿na stwierdziæ, ¿e ró¿ne grupy drobnoustrojów mieszcz± wielko¶ci czêstotliwo¶ci, w³asnego pola elektromagnetycznego w charakterystycznych dla gatunków, ró¿nych warto¶ci czêstotliwo¶ci, znacznie ni¿szych od przedzia³u czêstotliwo¶ci w³a¶ciwych dla komórek cz³owieka wynosz±cych od 1520 kHz do 9460 kHz. W warunkach rzeczywistych ludzie s± „skolonizowani” przez ró¿ne rodzaje drobno-ustrojów, w rezultacie emanuj±c czêstotliwo¶ci charakterystyczne dla cz³owieka, oraz dla paso¿ytów w jego organizmie. I tak komórki ró¿nych ple¶ni emanuj± czêstotliwo¶ci z przedzia³u: 80 ¸140 kHz, bakterie, wirusy, robaki i glisty: 300¸430 kHz, a tasiemce i jednokomórkowce: 350¸475 kHz. Roztocza wspomagaj±ce proces trawienny promieniuj± w pa¶mie: 680¸880 kHz. Dr H.Clark okre¶li³a charakterystyczne warto¶ci czêstotliwo¶ci dla wiêkszo¶ci znanych gatunków paso¿ytów. Dysponuj±c ich wykazem, wystarczy stwierdziæ, czy dana czêstotliwo¶æ jest emitowana z cia³a pacjenta - tym samym potwierdzimy istnienie odpowiedniego paso¿yta w organizmie pacjenta, poprzez jego „specyficzny dowód to¿samo¶ci”. Brak tych czêstotliwo¶ci w polu elektromagnetycznym pacjenta, oznacza nieobecno¶æ odpowiadaj±cych im paso¿ytów. http://www.eioba.pl/a117129/czym_jest_elektroniczny_antybiotyk Prace choæby tylko tych wspomnianych wy¿ej naukowców , prowadz± wprost do Pola ¦wiadomo¶ci. W we wcze¶niejszym po¶cie napisa³em o badaczach, którzy stwierdzili, ¿e w³a¶ciwie jest tylko energia. Teraz do tego dochodzi kwantowa spójno¶æ fal wytwarzana przez DNA. DNA to kamertony. W jaki¶ sposób jeste¶my po³±czeni z ca³ym rezonuj±cym Wszech¶wiatem. Jeste¶my w nim zanurzeni. Piêknie o tym wypowiada siê Eckhart Tolle s³owami innymi ni¿ naukowcy : Czy Cisza jest tytko brakiem ha³asu i zawarto¶ci (tre¶ci)? Nie, to czysta inteligencja, wszechobecna ¶wiadomo¶æ, z której bierze swój pocz±tek ka¿da forma. Jak¿e wiêc mog³aby byæ oddzielona od tego kim jeste¶? Forma, któr± my¶lisz ¿e jeste¶, narodzi³a siê z niej i jest przez ni± podtrzymywana. Ona jest istot± wszystkich galaktyk i ka¿dego ¼d¼b³a trawy, wszystkich kwiatów, drzew, ptaków i wszelkich innych form. Dobrze East. Nie scalamy. Janneth. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 01:56:08 O wszystkim decyduj± fale ¶wietlne , rozszczepianie ich przez pryzmat i przys³ony reguluj±ce precyzyjnie ilo¶æ ¶wiat³a. Przeanalizujcie dok³adnie ten fragment , zastanówcie siê jak w tak maleñkim tek¶cie mo¿na odczytaæ tak wielk± informacjê.
Cytuj “Szyszynka jest organem, który przyjmuje i obrabia geometryczne obrazy Wszech¶wiata. Wszystkie gruczo³y po³±czone s± na subtelnym planie z odpowiednimi figurami geometrycznymi, a szyszynka, jak uwa¿aj± niektórzy mistycy, ³±czy w sobie wszystkie pocz±tkowe formy. W³a¶nie ten gruczo³ pracuje z Kronikami Akaszy, zapisami wszystkiego co odbywa siê we wszech¶wiecie. http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/470-szyszynka-tunele-rzeczywistosci-i-2012.html Ca³a wiedza w ludzkiej ¶wiadomo¶ci zapisana jest geometrycznymi obrazami, wszyscy naprawdê posiadamy dok³adnie te same wzorce zapisu informacyjnego, który jest zdeponowany w polu morfogenetycznym i identyfikowany przez depozyt szyszynki. Zatem nie jest wa¿ne w jakim jêzyku wypowiadamy s³owa do siebie , one powinny byæ identyfikowane przez szyszynkê jako wzorzec geometryczny my¶li jednakowy dla wszystkich ludzi , bo jego zapis jest identyczny dla nas w polu morfogenetycznym. Zwyczajnie te dwa kody górny w polu i dolny w szyszynce powinny do siebie pasowaæ idealnie w trakcie przekazu my¶li. A tak nie jest... dlaczego? Ja zawsze zadaje pytanie dlaczego i szukam a¿ znajdê. Zatem dlaczego? Co powoduje zaburzenie miêdzy nadawc± , a odbiorc±? I jak to robi i¿ to co nadane wzorcowo dochodzi ju¿ zmienione , uniemo¿liwiaj±c odczyt wzorcowi w szyszynce? Mamy do dyspozycji bardzo proste czynniki bior±ce udzia³ w tej "zabawie" ; ¶wiat³o , pryzmat, przys³ony i przestawienia k±towe odbicia wzorca nadawanego w matrycy, odbioru go oraz zmys³y po³±czone systemem sieci nerwowej przez impulsy energetyczne. Reszta to zabawa w tworzenie jak w kalejdoskopie i poznawanie skutków tych do¶wiadczeñ. Je¿eli miêdzy polem morfogenetycznym - nadawc±, a szyszynk± - odbiorc± umie¶cimy matrycê przez która przechodzi strumieñ energii o prawid³owym przekazie , a wychodzi zmieniony , przekodujemy informacje , która jest odbierana jako niezrozumia³a dla pierwotnego wzorca. Ale je¿eli po³±czymy mózg z wzorcami matrycy nios±cej inny wzorzec i wpoimy nawykowe zachowanie w okre¶lonych sytuacjach. To ca³kowicie przekodujemy styl ¿ycia ludzi , którzy potraktuj± zachowania wyuczone ( wpojone tradycj±) wa¿niejszymi od naturalnych instynktownych zachowañ w danej sytuacji. Reakcje wyuczone mózgu przejmuj± w³adzê i priorytet nad naturalno¶ci± wzorcow± gatunku osi±gniêta w trakcie jego rozwoju, po³±czonego polem morfogenetycznym z rozwojem ¿ycia w ca³ym wszech¶wiecie. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 25, 2012, 09:20:45 @Kiaro
Cytuj Je¿eli miêdzy polem morfogenetycznym - nadawc±, a szyszynk± - odbiorc± umie¶cimy matrycê przez która przechodzi strumieñ energii o prawid³owym przekazie , a wychodzi zmieniony , przekodujemy informacje , która jest odbierana jako niezrozumia³a dla pierwotnego wzorca. W³a¶nie w ten sposób, jako filtr , funkcjonuje implant JA. Zniekszta³ca czyst± informacjê. Rada na to jest jedna. Obserwuj swój umys³ bez oceniania. Obserwuj uwa¿nie, gdy¿ umys³ to jedyne jakie obecnie posiadasz narzêdzie komunikacji z Wszech¶wiatem. Nawet to ,co ludzie nazywaj± sercem jest wyposa¿one w umys³ (nawet fizycznie posiada ono system nerwowy, co¶ w rodzaju mózgu) Czy zatem Pole ¦wiadomo¶ci oraz Pole Morfogenetyczne ( oczywi¶cie to tylko konceptualne nazwy ) nie s± sztucznie podzielone umys³em-JA ? Tutaj bardziej przemawia ujêcie ¶wiadomo¶æ=masa=energia bo jest bardziej kompletne i nie zmusza do wymy¶lania kolejnych tworów-po¶redników takich jak dusze, jak anio³y, demony i ca³a plejada pomniejszych gwiazdeczek twórców i stwórców. Ilu ludzi tyle koncepcji, ale na tym polu w³a¶nie dojdzie wkrótce do prze³omu kiedy to nauka ju¿ oficjalnie zabierze siê za poznawanie ¶wiadomo¶ci. Dlaczego szaman nie mia³by byæ ¶wietnym fizykiem ¶wiadomo¶ci a "cuda" po prostu technologi± ? Mo¿liwe, tylko do przekroczenia jest podstawowa bariera - filtr JA . Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 09:49:43 @ east mam do Ciebie pro¶bê , czy mo¿esz opanowaæ swoje natrêctwa i nie wpisywaæ ich pod ka¿dym prawie postem , który ci siê z nimi kojarzy? Czy potrafisz uszanowaæ inny punkt widzenia inna wiedzê bez wymuszania podporz±dkowania jej siê twoim wizj±? Je¿eli tak , to proszê zrób to. Miej swój temat , a nawet kilka i pisz sobie o swojej wizji JA mnie to nie przeszkadza , masz jak± masz. JA akceptujê w 100% Twoj± odmienno¶æ , ale zadaj sobie trud akceptowania równie¿ cudzej , bo to co wyprawiasz na forum delikatnie mówi±c zakrawa o dziwaczno¶æ.
¯eby¶ napisa³ jeszcze tysi±ce swoich postów dyskredytuj±cych JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany pogl±dów , bo o tym decyduje ka¿dy sam. Przekaz swój pogl±d , swoja wiedzê inny punkt widzenia , to jest dobre i w³a¶ciwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdê robisz to twierdz±c i¿ tylko Ty masz racjê.. Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptowaæ nie chc±. Widzisz JA dziele siê moja wiedz± , ale JA nie wymuszam na nikim by sta³a siê jego wiedz± , akceptujê nie przyjmowanie jej, jak równie¿ ca³kowicie inny pogl±d i inn± drogê realizacji siebie. Nie mo¿na tzw. Twojego "filtra JA" wstawiaæ we wszystko co Ci siê nie podoba , lub czego nie rozumiesz, bo tak nie jest. JA , jak najbardziej jest filtrem indywidualno¶ci ka¿dego z nas , z tym siê zgadzam. Przez ten "filtr" JA , ka¿dy odczuwa i odbiera rzeczywisto¶æ trochê inaczej, pomimo wyj¶ciowej identyczno¶ci JEDNI jeste¶my ca³kowicie odmienni, nie ma we wszech¶wiecie dwóch identycznych Istnieñ. Dlaczego chcesz zwalczyæ nasz± odmienno¶æ? dlaczego chcesz ¿eby wszystko by³o identyczne? Procesy rozwojowe , które juz zaistni±³y s± niezmienne, przesz³o¶ci nie mo¿na zmieniæ, na niej opiera siê przysz³o¶æ , na cudzie indywidualno¶ci w zbiorze podobieñstw. Mo¿e spróbuj opanowaæ t± sztukê bycia równocze¶nie w czym¶ i ponad czym¶..... Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 25, 2012, 11:09:10 Cytat: Kiara ¯eby¶ napisa³ jeszcze tysi±ce swoich postów dyskredytuj±cych JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany pogl±dów , bo o tym decyduje ka¿dy sam. Przekaz swój pogl±d , swoja wiedzê inny punkt widzenia , to jest dobre i w³a¶ciwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdê robisz to twierdz±c i¿ tylko Ty masz racjê.. Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptowaæ nie chc±. Widzisz JA dziele siê moja wiedz± , ale JA nie wymuszam na nikim by sta³a siê jego wiedz± , akceptujê nie przyjmowanie jej, jak równie¿ ca³kowicie inny pogl±d i inn± drogê realizacji siebie. Przygania³ kocio³ garnkowi, jak mówi stare przys³owie. :D A tak na marginesie, moje JA nie czuje siê w najmniejszy sposób przymuszane przez easta. Forum jest publiczne i istnieje swoboda wyra¿ania swojej my¶li. Dlaczego zatem ograniczaæ t± mo¿liwo¶æ eastowi? Nie widzê powodów. Tym bardziej, ¿e pisze m±drze, chocia¿ ogólna koncepcja nie dla ka¿dego jest do przyjêcia. I nikt, kto nie chce, nie przyjmuje jej przecie¿. Zatem, gdzie przymus? Ja go nie dostrzegam. Natrêctwa? O, tu ju¿ wkraczamy w sferê psychiatrii… nie podejmujê siê diagnozy easta pod tym k±tem. ;D No i w polu ¶wiadomo¶ci jest miejsce na ka¿d± my¶l, ka¿de inne spojrzenie. Bez tej inno¶ci ¶wiadomo¶æ by siê ukisi³a. Wiêc szuka innowacji. I tyle. ;) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 25, 2012, 11:20:25 Ta dyskusja zmierza wprost do "wyra¼ siebie" ;)
@ east mam do Ciebie pro¶bê , czy mo¿esz opanowaæ swoje natrêctwa i nie wpisywaæ ich pod ka¿dym prawie postem , który ci siê z nimi kojarzy? Czy potrafisz uszanowaæ inny punkt widzenia inna wiedzê bez wymuszania podporz±dkowania jej siê twoim wizj±? Kiaro, od ponad 6 ciu lat projektujesz tutaj swoje wizje w ka¿dym temacie. Nie ma posta, aby¶ nie wklepa³a weñ czego¶ o depozytach , iskierkach czy mi³o¶ci. Czemu odmawiasz tego samego innym u¿ytkownikom forum ?U¿ytkownik east aktualnie dopiero od Marca 2012 r opisuje to ,co widaæ inaczej ni¿ wcze¶niej. I ju¿ co¶ Ci nie pasuje ? Co Ciebie tak dra¿ni, ¿e nie potrafisz tego znie¶æ ? Tak czy inaczej s± ró¿ne punkty widzenia poprzez które widaæ to , co siê przejawia . Cytuj .... zadaj sobie trud akceptowania równie¿ cudzej , bo to co wyprawiasz na forum delikatnie mówi±c zakrawa o dziwaczno¶æ. "Dziwaczne" jest ca³e to forum zatem nie odstaje to co tu u¿ytkownik east wypisuje od ¶redniej "krajowej" ;)Cytuj ¯eby¶ napisa³ jeszcze tysi±ce swoich postów dyskredytuj±cych JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany pogl±dów , bo o tym decyduje ka¿dy sam. Nie ma wymuszenia, a tylko opisywanie tego jak jest, a to z kolei w³a¶nie oddzia³ywuje i dra¿ni "ktosiów" ,którym siê wydaje, ¿e decyduj± sami ;)Jest okazja aby¶ wreszcie to zobaczy³a. Ostatecznie pomijaj w wypowiedziach easta wszystko co Ciê nie interesuje i bêdzie spokojnie. Cytuj Przekaz swój pogl±d , swoja wiedzê inny punkt widzenia , to jest dobre i w³a¶ciwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdê robisz to twierdz±c i¿ tylko Ty masz racjê.. Kiaro w³a¶nie sama robisz dok³adnie tak, jak zarzucasz "mnie" i to od znacznie d³u¿szego czasu, bo od samego pocz±tku (6 lat), a jako¶ ludzie Ciebie toleruj±. Naucz siê w koñcu tej tolerancji dla innych. Byæ mo¿e w³a¶nie po to pojawily siê te posty easta ;) Sama wiesz, ¿e jak czujesz to ,co wewn±trz rezonuje to pojawia siê potrzeba podzielenia siê tym z ca³ym ¶wiatem. Dzielisz siê opisujac wydarzenia i swoje ich interpretacje . Przekazujesz interesuj±cy punkt widzenia i to wszystko. Tak samo potraktuj easta. Zobacz, ¿e Ptak, czy Przebi¶nieg nie maj± problemów z akceptacj± i to pomimo, ¿e uwa¿aj± inaczej. Daje to co¶ do my¶lenia ? Cytuj Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptowaæ nie chc±. Nie dla siebie bo JA nie istnieje, ale dla tych ,którzy nie chc± jest to szansa na rozpoznanie tego, co ich dra¿ni.Cytuj Widzisz JA dziele siê moja wiedz± , ale JA nie wymuszam na nikim by sta³a siê jego wiedz± , akceptujê nie przyjmowanie jej, jak równie¿ ca³kowicie inny pogl±d i inn± drogê realizacji siebie. Masz na to po prostu "wyczesane" i siê nie przejmujesz co o Tobie pisz± czy my¶l± inni , a zatem kontynuujesz robiæ swoje. Pozwól ka¿dej osobie na to samo i nie bêdzie problemu. Cytuj Nie mo¿na tzw. Twojego "filtra JA" wstawiaæ we wszystko co Ci siê nie podoba , lub czego nie rozumiesz, bo tak nie jest. Tak czy inaczej jest jaki¶ filtr, jakie¶ przek³amanie, co¶ co przeinacza informacjê i z tym siê chyba zgodzisz. To "co¶" mo¿na ró¿nie nazywaæ oczywi¶cie, ale w sumie, poniewa¿ rozpoznanie tego¿ pochodzi z umys³u cz³owieka to jednocze¶nie jest owo "co¶" wspólnym mianownikiem i ze wzglêdu na fakt pochodzenia z umys³u w³a¶nie nazwane zosta³o "filtrem-JA" . Byæ mo¿e to zespó³ filtrów .Cytuj JA , jak najbardziej jest filtrem indywidualno¶ci ka¿dego z nas , z tym siê zgadzam. Przez ten "filtr" JA , ka¿dy odczuwa i odbiera rzeczywisto¶æ trochê inaczej, pomimo wyj¶ciowej identyczno¶ci JEDNI jeste¶my ca³kowicie odmienni, nie ma we wszech¶wiecie dwóch identycznych Istnieñ. To i¿ nie ma dwóch identycznych form przejawionych NIE zale¿y od tego JA. Li¶cie siê ró¿ni±, robaki siê ró¿ni±, ka¿de drzewo jest nieco inne. Kamienie siê ró¿ni±. Nie ma w tych formach ¿adnego JA. Tylko u ludzi ów filtr dodatkowo gmatwa rzeczywisto¶æ. Cytuj Dlaczego chcesz zwalczyæ nasz± odmienno¶æ? dlaczego chcesz ¿eby wszystko by³o identyczne? Nie nie chcê ,bo nie ma komu chcieæ zwalczaæ ;DCz³owiek odmiennie reaguje na te same bod¼ce, ale nie z powodu JA. Nie ma tu walki z odmienno¶ci±, albo parcia na identyczno¶æ, tylko rozpoznanie, ¿e DODATKOWO bezsensowny filtr JA jeszcze przekrêca i przek³amuje t± odmienno¶æ naturaln±, wrodzon±. Nie widzisz, ¿e jest to ca³kowicie zbêdne obci±¿enie dla organizmu ? Cytuj Mo¿e spróbuj opanowaæ t± sztukê bycia równocze¶nie w czym¶ i ponad czym¶..... O i tu rezonuje. Medytacja to stan bycia poza czym¶ nawet, je¶li siê uczestniczy w tym czym¶. To sztuka patrzenia w nieskoñczono¶æ bez zmru¿enia powiek± podczas, gdy ego czy JA szalej± szamocz±c siê na swoim popapranym poziomie. Jednak¿e w³a¶nie t± szamotaninê nale¿y postawiæ w ¶wietle "ponad" ("poza") i obserwowaæ a¿ do rozpuszczenia siê. Bo wtedy z tej Przestrzeni "ponad"("poza) dopier wy³ania siê naturalna , bezosobowa i niewymuszona Jednosæ Czego i Tobie ¿yczê. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 12:24:23 Odzieranie Ludzi z ich JA jest pozbawianiem ich w³asnej mocy kreowania swojej przysz³o¶ci. Mo¿na wedle swojego wyboru do¶wiadczaæ takiej opcji , ale bardzo niew³a¶ciwym i nagannym wobec dobra jest usi³owanie odbieranie Ludziom wiary w siebie w swojej mocy dzia³anie i wt³aczanie ich w niemoc decyzjonalno¶ci o swojej przysz³o¶ci.
To jest naganne w oczach Za¶wiatów. Ró¿nica miedzy moim a esta pisaniem o JA jest zasadnicza, polega na moim wzmacnianiu Indywidualno¶ci Istoty wcielonej prezentuj±cej siê przez trzy aspekty swojego JA. On za¶ usi³uje systematycznie wiarê ludzi w siebie odebraæ oga³acaj±c ich z wiedzy o mo¿liwo¶ciach swojej decyzjonalno¶ci indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia. tworz±c z Ludzi bezwolne istoty uzale¿nione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr ¿ycia nauczyli siê braæ w ¿agle woli i p³yn± tam gdzie my¶l ich prowadzi i rado¶æ wzywa. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 25, 2012, 14:36:19 Cytat: Kiara Ró¿nica miedzy moim a esta pisaniem o JA jest zasadnicza, polega na moim wzmacnianiu Indywidualno¶ci Istoty wcielonej prezentuj±cej siê przez trzy aspekty swojego JA. On za¶ usi³uje systematycznie wiarê ludzi w siebie odebraæ oga³acaj±c ich z wiedzy o mo¿liwo¶ciach swojej decyzjonalno¶ci indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia. tworz±c z Ludzi bezwolne istoty uzale¿nione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr ¿ycia nauczyli siê braæ w ¿agle woli i p³yn± tam gdzie my¶l ich prowadzi i rado¶æ wzywa. Jeszcze wiêkszym oga³acaniem ludzi z ich wiary w swoj± decyzjonalno¶æ jest ukazanie ich, jako pozbawionych iskry bo¿ej, duszy, czy mo¿liwo¶ci rozwoju oraz dalszego istnienia po ¶mierci. To jest dopiero wielomiliardowe „ludobójstwo”. Ostateczne odebranie nadziei dla wiêkszo¶ci ¿yj±cych na Ziemi istot. Kto ma w tym interes? I gdzie dowód, ¿e tak jest? Bo spotka³o siê na swojej drodze istotê, a nawet choæby i parê istot, które odpowiadaj± utrzymywanemu w umy¶le wizerunkowi androida/syntetyka? Oj, du¿o z³ego czyni ezoteryka. Hitler te¿ korzysta³ z idei wy¿szo¶ci jednej rasy nad drug±. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 25, 2012, 14:42:23 Odzieranie Ludzi z ich JA jest pozbawianiem ich w³asnej mocy kreowania swojej przysz³o¶ci. Mo¿na wedle swojego wyboru do¶wiadczaæ takiej opcji , ale bardzo niew³a¶ciwym i nagannym wobec dobra jest usi³owanie odbieranie Ludziom wiary w siebie w swojej mocy dzia³anie i wt³aczanie ich w niemoc decyzjonalno¶ci o swojej przysz³o¶ci. Dlaczego ? Je¶li wierzysz tak mocno w swoje JA to siê w nim obronisz, nic Ci siê z³ego nie stanie, ani nikomu. Czemu z³em mia³oby byæ pokazywanie odmiennego punktu widzenia ? - tego jak jest i tego, co jest iluzj± . Skoro Za¶wiat taki kochaniutki, to czemu nie mo¿e ¶cierpieæ, kiedy pisze siê o rozpoznaniu iluzji ?Cytuj To jest naganne w oczach Za¶wiatów. Tutaj akurat nie ma zdziwienia. Podstaw± ich wy¿ywienia jest ¦wiadomo¶æ dostêpna dla nich poprzez to, ¿e JESTE¦.¦wiat siê zmienia , wszystko bêdzie inaczej, ale w³a¶nie w tym momencie wkraczaj± ONI utrwalaj±c Ciebie, bo jeste¶ gwarancja ich istnienia. Bez Ciebie nie zaistniej± ¿adne dogmaty, ¿adne religie ,nawet te za¶wiatowe. Natomiast przemiana wszystkiego co istnieje nie mo¿e naruszyæ wolnej woli i tylko tutaj znajduje siê "okienko" przez które "oni" mog± siê przedostaæ dalej. Wraz z Tob±. Dlatego jest taka teraz walka o cz³owieka, o s³uchaczy , w¶ród przeró¿nych opcji "za¶wiatowych". Cytuj On za¶ usi³uje systematycznie wiarê ludzi w siebie odebraæ oga³acaj±c ich z wiedzy o mo¿liwo¶ciach swojej decyzjonalno¶ci indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia Im szybciej odkryjesz kim nie jeste¶, cz³owieku, im szybciej rozpoznasz iluzje, tym szybciej nast±pi wyzwolenie z kajdan uzale¿nieñ od " potrójnych aspektów JA " czy innych wiêzieñ bez krat. Tak, wiara w siebie jest zbêdna. Nie wierzê w Ciebie, ani Tobie. Nie wierzê "sobie". Nie ma komu wierzyæ po prostu ;D Przy czym to nie stoi w sprzeczno¶ci z ¿yciem, z nurtem, który siê przejawia, z przep³ywem energii przez cia³o i umys³. To nie przeczy mi³o¶ci do wszelkiego istnienia, ba - to rozpoznanie iluzji dopiero otwiera na ¿ycie nierozdzielone od tu i teraz. Na reszcie pojawi³a siê mo¿liwo¶æ, aby nic nie cenzurowa³o tego przejawiania siê ¿ycia i nie oddziela³o od jego sedna. My¶li siê zmieni±, inna jako¶æ wp³ynie do umys³u , wiêcej spokoju, mniej pogoni za iluzjami tego ¶wiata w którym króluje JA - to co¶, co dyktuje jak ma wygl±daæ ¿ycie , kto jest godny ,a kto niegodny, ile znaczy i czy znaczy albo kto ile jest wart, czy dok±d nale¿y a gdzie nie nale¿y i¶æ - wed³ug wymy¶lonych systemów warto¶ci. Do¶æ ju¿ niewolnictwa , które zaczyna siê tam "za oczami" ;D które czytaj± teraz ten tekst. To nie oznacza nieodpowiedzialno¶ci. Nie ma komu byæ nieodpowiedzialnym. Nie oznacza braku troski, bo wszak zwierzêta te¿ siê troszcz± o siebie na wzajem, a nie posiadaj± kontrolera JA ( maj± instynkty, tak samo jak ludzie). Cytuj tworz±c z Ludzi bezwolne istoty uzale¿nione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr ¿ycia nauczyli siê braæ w ¿agle woli i p³yn± tam gdzie my¶l ich prowadzi i rado¶æ wzywa. Nie jeste¶ bezwolny cz³owieku- bo nie jeste¶ w ogóle :) Co wiêcej , wolno¶æ od dyktatora w g³owie znosi bezwolno¶æ w której do tej pory tkwi³e¶. Nie ma dla Ciebie ¿adnych dróg wytyczonych przez tych, co wiedz± lepiej jak to wszystko ma wygl±daæ . ¯ycie siê przejawia, w koñcu to poczuj. Ono przemawia w³a¶nie TERAZ. Pole ¦wiadomo¶ci to "ty", to co przep³ywa jak rw±ca rzeka ,czego nie da siê z³apaæ i zdeponowaæ w wymy¶lonym graalu. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 14:45:43 Syntetykach , lub inaczej ludziach bez iskier ¿ycia piszemy w innym temacie, nie jest to mój wymys³ , jest ogólnie znany , mo¿e nie propagowany zbytnio. Nie mniej jednak ja siê z nim zgadzam ca³kowicie.
Zgoda z istnieniem takich ludzi nie jest odbieraniem im godno¶ci ¿ycia ni pozbawianiem niczego w obliczu posiadaj±cych iskrê ¿ycia. O czym pisa³am wielokrotnie i podkre¶lê to jeszcze raz i¿ ludzie urodzeni na ziemi ( niezale¿nie od swojej ludzkiej formy) maja te same prawa zgodne z istniej±cymi tu. Zatem Twoje insynuacje , s± kolejnymi bezpodstawnymi oskar¿eniami mnie o jakie¶ niegodziwo¶ci. Dodam i¿ tak spotka³am takie osoby , znam je bardzo dobrze inne mniej dobrze , nigdy ich nie dyskryminowa³am i nigdy tego nie zrobiê. Maj± identyczne prawa do ¿ycia jak wszyscy ludzie pomimo swojej odmienno¶ci. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 25, 2012, 15:06:30 Ja nie piszê o dyskryminacji w potocznym rozumieniu tego s³owa ani o prawach ¿yj±cych istot.
Piszê o odebraniu nadziei tym, którzy uwierz± w mo¿liwo¶æ bycia androidem. Czyli nie cz³owiekiem, chocia¿ nazywasz ich lud¼mi. To, ¿e tak± tezê g³osi wielu ezoteryków, tym bardziej nie ¶wiadczy dobrze o tej dziedzinie. Niektóre teorie s± chorym rojeniem umys³ów i nios± du¿o z³ego. Tym bardziej, ¿e zwyczajnie brak dowodów. Nale¿a³oby zastanowiæ siê czyim produktem jest ezoteryka? Czy czasem nie tych, co wdra¿aj± NWO? I o nic Ciê nie oskar¿am, zwracam jedynie uwagê na problem g³oszenia niebezpiecznych idei. Które potem materializuj± siê w ¿yciu. ========================================== Cytat: motto Szmera Jestem tylko Androidem... tak mi Kiara powiedziala... nie musisz ze mn± rozmawiaæ Czy¿by pierwsza, ujawniaj±ca siê ofiara ‘kiaryzmu’? ;D A jednak by³o konkretne wskazanie, skoro powiedzia³a… Na szczê¶cie trafi³o na cz³owieka zbyt ¶wiadomego, by w to uwierzy³. Scali³em posty Darek Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Wrzesieñ 25, 2012, 15:32:56 Wskakuje na chwileczke z mala dygresja. Ci, ktorzy sa androidami nie wiedza o tym, to automaty do spelniania roznych funkcji na uslugach panstwa orwellowskiego. W formie zenskiej to gynomedy. Ziemia to jedna wielka ferma "kurza" i wlasnie nie wiem, czy te androidy i gynomedy wyposazeni sa w zdolnosci rozrozdcze, czy tylko sa noisicielami plodow, czy tez sterylni.
Domyslam sie... tylko. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 25, 2012, 16:23:25 ..w "£owcy androidów" czê¶æ by³a nie¶wiadoma, ale co poniektórzy byli i to jak najbardziej,-
bo je¿eli nie mog± siê naturalnie reprodukowaæ- to wszyscy s± z próbówki, tudzie¿ z inne *ówki ;) Tak w ogóle mo¿na byæ zwyk³ym humanero i nie obudziæ siê przez ca³e ¿ycie- "Wiêkszo¶æ ludzi tak naprawdê nie ¿yje tylko gra w grze zwanej „przetrwanie” lub „kto zgarnie wiêcej”. Zawsze dziwi³o mnie jak to mo¿liwe by ludzie przez ca³e swoje ¿ycie nie obudzili siê choæ na chwile, bêd±c otoczonym przez niezliczone ilo¶ci niewyt³umaczalnego piêkna cudów w ka¿dej sekundzie naszego ¿ycia, respektuj±c przy tym bardziej pieni±dze(kawa³ek papieru) za który mo¿na kupiæ kawa³ek nieskoñczonej i nieograniczonej niczym fizycznego odbioru holograficznego wszech¶wiata, od daj±cych nam potencja³ rozwojowy bloków zdarzeniowych, przygotowuj±cych i jednocze¶nie rozwijaj±cych nas do dalszej wêdrówki w kierunku maratonu nieokie³znanego w swej abstrakcyjno¶ci ¼ród³a wszechrzeczy. " http://prisonerofmind.blog.onet.pl/ Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 25, 2012, 16:46:55 Cytuj "Wiêkszo¶æ ludzi tak naprawdê nie ¿yje tylko gra w grze zwanej „przetrwanie” lub „kto zgarnie wiêcej”. Zawsze dziwi³o mnie jak to mo¿liwe by ludzie przez ca³e swoje ¿ycie nie obudzili siê choæ na chwile, bêd±c otoczonym przez niezliczone ilo¶ci niewyt³umaczalnego piêkna cudów w ka¿dej sekundzie naszego ¿ycia, respektuj±c przy tym bardziej pieni±dze(kawa³ek papieru) za który mo¿na kupiæ kawa³ek nieskoñczonej i nieograniczonej niczym fizycznego odbioru holograficznego wszech¶wiata, od daj±cych nam potencja³ rozwojowy bloków zdarzeniowych, przygotowuj±cych i jednocze¶nie rozwijaj±cych nas do dalszej wêdrówki w kierunku maratonu nieokie³znanego w swej abstrakcyjno¶ci ¼ród³a wszechrzeczy. " My¶lê, ¿e nie ma ¶wiecie cz³owieka, który by chocia¿ raz nie poczu³ dog³êbnie, przenikaj±cego go poczucia piêkna i cudu, jakim jest ¿ycie. Gonitwa za dobrami materialnymi, to uwarunkowania cywilizacyjne narzucone przez System. Nie pozbawiaj± one jednak ostatecznie cz³owieka tej cz±stki, która jest tre¶ci± jego istoty. Bo czy¿ da siê wyeliminowaæ ¶wiadomo¶æ? Bez niej nie by³oby ¿ycia. Zatem, cywilizacje upadaj±, cz³owiek pod±¿a dalej. :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 16:52:41 Z tego co ja wiem to wszczepiano gotowe do zap³odnienia jajeczka tym kobiet± i bardzo czêsto zabierano im je w okresie 3/4 miesi±ce ¿ycia p³odowego. czê¶æ z dzieci rodzi³y ,a czê¶æ hodowana by³a w inkubatorach.
Z tego co wiem zdecydowana wiêkszo¶æ to klony , jednak technologia u¿ywana nie jest przez nas widziana ze wzglêdu ograniczony kontakt z inn± wibracja ni¿ widoczne przez nas pasmo fal. Kiara :) :) Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 25, 2012, 16:53:01 ..jakby ci to napisaæ @Ptaku,-
mo¿na ¶wiadomie ¶niæ, a nawet nie¶wiadomie ¿yæ ;D Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 25, 2012, 16:59:17 Dodam do tego co napisa³ poprzednik, ze mo¿na nie¶wiadomie dla ¶wiadomo¶ci zewnêtrznej pracowaæ w pocie czo³a na innych planach ;D
to pa ;D Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 25, 2012, 17:05:06 Cytat: Songo1970 ..jakby ci to napisaæ @Ptaku,- mo¿na ¶wiadomie ¶niæ, a nawet nie¶wiadomie ¿yæ ;D Mo¿na. ;D Tym bardziej, ¿e jak wynika z poni¿szego filmiku, ¿yciowe wybory sterowane s± przez nie¶wiadomo¶æ. Ale i w nie¶wiadomo¶ci jest ¦WIADOMO¦Æ. :D http://www.youtube.com/v/Q46KrKxBSlI?version=3&hl=pl_PL http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Q46KrKxBSlI ...i zgadzam siê równie¿ z tym, co napisa³ wy¿ej Przebi¶nieg. ;) zrobi³em ramkê- songo Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Wrzesieñ 25, 2012, 18:18:18 I tu przypomina mi siê znana opowie¶æ o trzech mnichach: w sumie to wszyscy maj± racjê, tylo co ztego wynika?
Mo¿e kto¶ nieco podsumuje to klikanie. Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 25, 2012, 19:36:48 Wynika, ¿e tym trzem mnichom przyda³a by siê zakonnica ;D
Tez by mia³a racjê ;D to pa ;D Tytu³: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE. Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Pa¼dziernik 03, 2012, 22:33:45 rezygnacja z gry to zyskanie swiadomosci :) to strach , geny i memy - swiadomosc powinna nad nimi panowac :)
|