Niezależne Forum Projektu Cheops

TeÂż nie rozumiem dlaczego oddajÂą hoÂłd ciaÂłom...

PodjĂŞta decyzja jest decyzjÂą politycznÂą. Polityka nie obchodzi ÂżaÂłoby. Ktos zbije kapitaÂł na Âśmierci  Prezydenta, np robiÂąc z niego wrĂŞcz mitycznego boga, niestety....

mam nadziejê, ¿e was nie ura¿ê tym porównaniem, ale Polska jest teraz bardzo poruszona t¹ tragedi¹ i mo¿e nast¹pi coœ podobnego do uaktywnienia czakramu wawelskiego z 1935 roku.

U progu nowej ery / Artur NicpoĂą/


Czytam sobie, co tam ludzkoœÌ pisze o obecnej tragedii. Obecnej, bo sam pierwszy akt, czyli tragiczna œmierÌ tylu wysokich rang¹ ludzi w paùstwie, to w³aœnie tylko pierwszy akt tej rozpoczynaj¹cej siê sztuki. I póki co zapowiada siê na tragediê.

O tym, o czym piszÂą juÂż w sumie wszyscy, poza RudeckÂą- KalinowskÂą, czyli Âże szybcy chÂłopcy z PeÂłO wchodzÂą wÂłaÂśnie w instytucje i czym to grozi dla paĂąstwa NA DZIÂŚ- o tym pisaĂŚ nie zamierzam, bo to jest jasne i z tym siĂŞ nie da juÂż nic zrobiĂŚ. Owszem, zbojom na rĂŞce patrzeĂŚ i drzeĂŚ siĂŞ wniebogÂłosy- to moÂżna, ale umĂłwmy siĂŞ, Âże niewiele to da i wszyscy o tym wiedzÂą, racja?

Warto jednak pomyÂśleĂŚ o czymÂś odrobinĂŞ bardziej dÂługofalowym.

Na naszych oczach tworzy siĂŞ wÂłaÂśnie mit dobrego Pana Prezydenta. CiepÂłego i mÂądrego czÂłowieka, Âżarliwego patrioty, czÂłowieka znanego i lubianego w Âświecie, powaÂżanego i szanowanego nawet przez wrogow. I ten wspaniaÂły czÂłowiek, o ktorym nawet Adam Michnik wypowiada siĂŞ w samych superlatywach DZIÂŚ i sam siĂŞ oskarÂża, Âże nie zawsze byÂł sprawiedliwy dla dobrego Pana Prezydenta. O zatroskanych minach funkcjonariuszy dziennikarzy walterowni wspominaĂŚ szkoda.

I ten wspaniaÂły czÂłowiek ginie w sposob tragiczny, w symboliczny dzieĂą, w symbolicznym miejscu rowno 5 lat po wzruszajÂącej Âśmierci Jana “santo subito” PawÂła II. NajwiĂŞkszego Polaka, jakiego wydaÂła ta ziemia.

I to jest ten sam KaczyĂąski, ktory jeszcze wczoraj byÂł kartoflem i irasiadem, za ktorego musieliÂśmy sie wstydzic za granica.

JeÂśli odrzeĂŚ sytuacjĂŞ z czegoÂś, co nazywamy czÂłowieczeĂąstwem, to wyglÂąda to wÂłaÂśnie tak.

Na naszych oczach tworzy siĂŞ bardzo silny mit.

Juz drugi.

Jest juÂż ÂŚwiĂŞty, jest Dobry Krol, brakuje Wiernego Rycerza, ktory ginie zdradzony przez wrogow.

JeÂśli w przeciÂągu najbliÂższych kilku lat pojawi siĂŞ jakaÂś tragedia, ktora wyÂłoni z siebie tĂŞ trzeciÂą, mitologicznÂą postaĂŚ, to Polska wybuchnie.

S¹ to wszak te g³owne trzy mity formuj¹ce. ŒwiêtoœÌ, Majestat i WiernoœÌ.

Spo³ecznoœÌ, ktora ¿yje takimi trzema mitycznymi herosami, wchodzi na œcie¿kê kulturowej ekspansji.

W sumie staje siĂŞ nie do zatrzymania.

Zw³aszcza, jeœli tê trojcê dope³ni Kobieta- Mi³oœÌ Pokonuj¹ca SmierÌ.

I tak sobie o tym myÂślĂŞ i przypomina mi siĂŞ, co dziÂś powiedziaÂł w tivi kardynaÂł Dziwisz.

A powiedziaÂł mniej wiĂŞcej tak, Âże tak to juÂż Pan Bog nasze ÂścieÂżki plecie, Âże z kaÂżdego cierpienia wyrasta jakieÂś dobro. ÂŻe poniesiony bol wydaje dobre owoce.

Bardzo mÂądrze powiedziaÂł kardynaÂł Dziwisz. Bo tak mi sie zdaje, Âże klechy trochĂŞ ten aspekt ostatnio maÂło akcentujÂą.

Na moje oko powinien jeszcze dodaÌ, ¿e samo siê nie wyroœnie i o zasiane ziarno, choÌby nie wiem jak kolczaste, trzeba zadbaÌ, ¿eby wyda³o owoce. Obawiam siê, ¿e ludziom mo¿e przyjœÌ do g³owy, ¿e teraz to juz na nas, za poniesione straty, sama sp³ynie jakaœ Bo¿a ³aska i bêdziemy ¿yÌ d³ugo i szczêœliwie a zêby nam nie bêd¹ œmierdzieÌ, mimo ¿e ich nie myjemy i nie chodzimy do dentysty.

Mo¿na jednak powiedzieÌ, ¿e proroctwa wspieraj¹ kardyna³a Dziwisza, bo na naszych oczach mit zaczyna rosn¹Ì i wzmacnia siê wzajemnie z mitem piêÌ lat starszym.

I muszĂŞ powiedzieĂŚ, Âże jak myÂślĂŞ o tym cholernym Kaczorku, ktory juÂż nie Âżyje, rozszarpany na kawaÂłki, to jakoÂś mi lepiej, gdy widzĂŞ, jak pozytywnym ÂświatÂłem otaczana jest Jego postaĂŚ i jak sie tu w ludziach zaczyna rodziĂŚ coÂś fajnego. Takiego, Âże jak juÂż opadnÂą ludziom emocje, to jeÂśli w Âśrodku, w czÂłowieku, zostanie chociaÂż 1% tego dobra, to juÂż jest git.

Ech, ten Lechu. Praktycznie nie zgadza³em siê z nim w niczym. Konkretnie jeœli chodzi o nasze podworko, bo kierunek jagielloùski uwa¿a³em zawsze za ten sensowny i jedyny w³aœciwy dla Polski. Natomiast tu, w Polsce, to wkurza³ mnie jak cholera. A jednak lubi³em tego lekko safandu³owatego faceta. Mia³em jakieœ takie poczucie, ¿e to jest goœÌ, ktory mo¿e i ma w g³owie wszystko inaczej pouk³adane ni¿ ja czy ty, ale nigdy ciê œwiadomie nie skrzywdzi.

***

SpotkaliÂśmy siĂŞ dziÂś pod KatedrÂą.

To jest przepiĂŞĸny budynek. Ludzie dziÂś nawet nie potrafiÂą doceniĂŚ absolutnego piĂŞkna takiej budowli.

W sumie nawet nie wiem ile nas siĂŞ zebraÂło. KilkadziesiÂąt osob. MoÂże z 60. MoÂże z 70. CiĂŞÂżko wyczuĂŚ. I tÂą grupkÂą poszliÂśmy sobie, jak juÂż sie ludzie pomodlili i pozapalali znicze, do rynku. Tzn. via koÂścioÂł uniwersytecki. Na rynku zaczĂŞli zbieraĂŚ siĂŞ ludzie. Na telebimie szÂło caÂły czas online. A ludzie czekali na mszĂŞ w koÂściele garnizonowym.

I to byÂło niesamowite, jak o 18 zaczĂŞÂła siĂŞ msza a ludzie ciagnĂŞli siĂŞ od pierwszej Âławki przed oÂłtarzem po fontannĂŞ na rynku.

Ro¿ni ludzie tam byli. I by³a m³oda dziewczyna, ktora przyturla³a na inwalidzkim wozku jak¹œ starsz¹ pani¹. I by³y ma³¿eùstwa z dzieÌmi, i by³ taki koleœ, z dziwnie popodgalanymi w³osami i kolczykami w brwiach. Cholera, ciê¿ko zobaczyÌ gdziekolwiek w Polsce ludzi w takiej roznorodnoœci w jednym miejscu. To by³o œwietne widzieÌ tych wszystkich ludzi tam, razem. Na zimnie, bo o 18 w tych uliczkach woko³ rynku targa nieŸle o tej porze roku. Ci ludzie nie siedzieli przed telewizorami i trochê tanio siê wzruszali. I to by³o piêkne.

Z dzisiejszych rozmow z ludÂźmi wychodzi mi, Âże nie ma siĂŞ co pieprzyĂŚ w taĂącu, tylko mus zapisywaĂŚ siĂŞ do PiS.

Sytuacja jest bowiem taka, Âże partia zagranicy uzyskaÂła dziÂś peÂłniĂŞ wÂładzy w paĂąstwie, a jedyna opozycja, ktora moÂże siĂŞ temu przeciwstawiĂŚ zostaÂła zdziesiÂątkowana. Tak, chodzi mi teÂż o SzmajdziĂąskiego. Tak, najbardziej na myÂśli mam PiS.

Nie, nie twierdzê, ¿e Bronio Komorowszczak zestrzeli³ prezydencki samolot, ¿eby zdobyÌ wgl¹d do aneksu z rozwi¹zania WSI, albo ¿e Donek str¹ci³ ten samolot, ¿eby buchn¹Ì 4 grube baùki z eNBePu.

ChoĂŚ nie wierzĂŞ w przypadki. ZwÂłaszcza takie.

WracajÂąc do PiS i zapisywania siĂŞ. Polska stoi w tej chwili w obliczu najpowaÂżniejszego politycznego zagroÂżenia jakie w ogole moÂżemy sobie wyobraziĂŚ. Stanie bezczynnie w tej sytuacji jest zwykÂła zbrodniÂą. I nie ma co krĂŞciĂŚ noskiem, Âże PiS to czy tamto. Jest takie, jakie jest, bo nas tam nie ma! JakbyÂśmy byli, to by byÂło takie, jakim byÂśmy je na swoj obraz i podobieĂąstwo uformowali. Jasne, na wejÂściu gowno tam bĂŞdziemy mieli do powiedzenia. No ale taki lajf, frycowe zawsze musi byĂŚ na starcie. Kto odpadnie, temu kopa.

Jest jednak w Polsce sporo takich osob, choÌby i internautow, prowadz¹cych wirtualne wojny, ktorzy œmia³o mog¹ zaj¹Ì siê czymœ bardziej realnym i zamiast siê spieraÌ z lewackimi pojebami, albo wyrzekaÌ na to, ¿e nie ma w Polsce porz¹dnej prawicy, mog¹ wejœÌ w gotowe struktury organizacyjne i pokazaÌ w dzia³aniu na ile autentycznie s¹ zainteresowani Polsk¹. Mog¹ j¹ na prawdê zmieniaÌ.

WiĂŞc nie ma siĂŞ co szczypaĂŚ, tylko kaÂżdy w miarĂŞ przytomny niech w poniedziaÂłek uderza do najbliÂższej placowki PiSu i niech zgÂłasza swojÂą kandydaturĂŞ i niech siĂŞ dostanie. Bo to ponoĂŚ nie jest tak prĂŞdko, jak w kole wĂŞdkarskim.

Ale na prawdĂŞ w poniedziaÂłek, a nie “siĂŞ zobaczy”. Bo siĂŞ gowno zobaczy. W poniedziaÂłek rura do najbliÂższej siedziby PiSu i wstĂŞpujemy.

Bo moÂżna sobie temat zlaĂŚ ckliwymi wspominkami o dobrym Panu Prezydencie i trochĂŞ siĂŞ powzruszaĂŚ, ale moÂżna teÂż zrobiĂŚ coÂś prawdziwego. I cokolwiek zostanie zrobione, choĂŚby drobnostki, to juÂż i tak wiĂŞcej, niÂż jakby nie zrobione byÂło nic.

Jak to napisa³ Jarecki- historia przyspieszy³a i raptownie weszliœmy, jako narod, jako wspolnota w wiek mêski. Tzn. powinniœmy weù wst¹piÌ, bo inaczej zostaniemy ju¿ na zawsze dzieÌmi i co jeœÌ, jak siê ubieraÌ, z kim siê spotykaÌ, co czytaÌ, do jakiej pracy iœÌ, paliÌ czy nie paliÌ, zapinaÌ siê w pasy, czy nie, ubezpieczaÌ czy nie itd- o tym wszystkim bêd¹ decydowali ci, ktorzy w wiek mêski weszli. Te narody i ich si³y.

DziÂś mamy przetrzebionÂą klasĂŞ politycznÂą i zwÂłaszcza po stronie rzÂądowej skÂładajÂącÂą siĂŞ z praktycznie samych durniow, ludzi klasy szkolnego ciecia. A po stronie opozycji ci najlepsi wÂłaÂśnie zostali zabrani do lepszego Âświata. Albo do gorszego, jak zapewne Jaruga Nowacka, znana fanka aborcji. ZresztÂą, nie mnie o tym wyrokowaĂŚ.

W ka¿dym razie- nasza klasa polityczna ponios³a dotkliwy uszczerbek i zwyczajnie musi byÌ zasilona œwie¿¹ krwi¹. ¯eby ci ni¿szego szczebla mogli sensownie zaj¹Ì miejsca swoich zmar³ych kolegow, to musi byÌ ciœnienie pod nimi, ktore ich na wy¿szych grzêdach umocuje. Inaczej to bêdzie wydmuszka.

ZaciÂąg do Platfusiarni, czy postkomuchow nie wchodzi w rachubĂŞ ze wzglĂŞdow choĂŚby estetycznych. O innych nie ma co wiĂŞc nawet mowiĂŚ.

Pozostaje tak na prawdĂŞ ten zdziesiÂątkowany PiS. W dodatku jakoÂś tam przecieÂż prawicowy, mimo oczywistych mankamentĂłw.

Z tego co wiem Jarecki siĂŞ zapisuje. Ja w poniedziaÂłek zasuwam do Sycowa i zgÂłaszam akces. W poniedziaÂłek teÂż, we WrocÂławiu, szykuje siĂŞ spora grupka ludzi, ktorzy uczestniczyli dziÂś w marszu i mszy w koÂściele garnizonowym. SzykujÂą siĂŞ zgÂłosiĂŚ siĂŞ do wrocÂławskiego PiS.

WiĂŞc i ty, czytelniku tego mojego skromnego pamiĂŞtniczka, o ile nie jesteÂś jakimÂś lewackim Âświrem, czy fanem Platfusiarni, zastanĂłw siĂŞ, jakÂą PolskĂŞ chcesz zostawiĂŚ swoim dzieciom?

Kto ma tÂą ziemiÂą rzÂądziĂŚ i jak te rzÂądy majÂą wyglÂądaĂŚ? Jaki ma byĂŚ los twoich dzieci i czy zostawisz go w rĂŞkach tych, ktorzy majÂą pĂŞd do instytucji choĂŚby i brodzÂąc w nieostygÂłych trupach?

ZastanĂłw siĂŞ i zrĂłb to, co zrobiĂŚ powinieneÂś.

Rozumiem,że Prezydent nie określił swojej woli co do pogrzebu. Wiele ludzi tak robi, tzn mówią rodzinie, jak, gdzie chca być pochowani. Wiele razy wspominałam rodzinie, że chcę być spalona i rozrzucona w ukochanych górach. Słyszałam ,że to nielegalne.
Wbrew pozorowm 'życiowe pytanie': czy myśleliście o tym, jak, gdzie?

Tak teÂż wÂłaÂśnie myÂślĂŞ bond i nawet podejrzewam kto  :o  J.K. czyÂż nie  ???

Tak wiele osĂłb robi z tego pochĂłwku politykĂŞ ...

(..) Problem jest taki, ze "gra" jest prowadzona bez nas ...

WyraÂźcie proszĂŞ swoje opinie na ten temat .

WÂłaÂściwie juÂż postanowione Âże para prezydecka spocznie na Wawelu .Jestem w szkoku . :o :o
Z caÂłym szacunkiem dla ,ale to nie jest miejsce dla prezydenta.
Wawel jest dla krĂłlĂłw ,miejscem dla prezydentĂłw jest Warszawa

Czy myœlicie,¿e panu prezydentowi Kaczyùskiemu zale¿a³o by na tym,¿eby spocz¹Ì na Wawelu?
Decyzja zapadÂła,i powinniÂście to uszanowaĂŚ,to nie jest czas na takie dyskusje,dajcie juÂż spokĂłj...

PIS sam doprowadziÂł do sytuacji Âże wielu woli zagÂłosowaĂŚ na kozĂŞ niÂż na nich

Tymczasem jest odwrotnie -  to Oni ( kogokolwiek sobie zechcesz  podstawiĂŚ  pod "onych" graczy ) sÂą marionetkami ÂŚwiadomoÂści

ktoÂś z dostojnikĂłw KRK wypowiedziaÂł siĂŞ Âże A.L.K. w otwartym miejscu np. na PowÂązkach byÂłby naraÂżony na ataki swoich wrogĂłw nawet po Âśmierci-
dlatego taka decyzja miĂŞdzy innymi.