Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Paranauki => W±tek zaczêty przez: Betti Kwiecieñ 20, 2010, 18:57:58



Tytu³: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Kwiecieñ 20, 2010, 18:57:58
Podró¿nik w czasie" odkryty na muzealnym zdjêciu

(http://www.virtualmuseum.ca/CommunityMemories2/ABYC/0001/image/original/ABYC0001007b.jpg)

http://www.virtualmuseum.ca/pm_v2.php?id=record_detail&fl=0&lg=English&ex=00000470&hs=0&rd=117666#

Gor±c± dyskusjê w Internecie wywo³a³a fotografia, która pojawi³a siê na stronie kanadyjskiego muzeum. Na pochodz±cym z lat 40-tych zdjêciu widaæ t³um ludzi ubranych  w typowe dla tamtych czasów stroje. W grupie dostrzec te¿ mo¿na mê¿czyznê, który zupe³nie nie pasuje do reszty zgromadzenia - jego ubiór przypomina raczej swobodne wdzianko, do jakiego przyzwyczai³y nas panuj±ce obecnie w modzie trendy. W¶ród komentarzy pojawi³y siê ¿artobliwe g³osy, ¿e widoczna na zdjêciu postaæ, to po prostu nieco zagubiony w czasie podró¿nik.
Rzeczone zdjêcie znalaz³o siê na kanadyjskiej stronie Bralorne Pioneer Museum. Serwis "Forgetomori" wskazuje na kilka charakterystycznych elementów, które sprawiaj±, ¿e mê¿czyzna nie za bardzo pasuje do otoczenia. S± to: rozpinana bluza, t-shirt oraz okulary przeciws³oneczne, które swoim wzornictwem przypominaj± raczej wspó³cze¶nie znane modele. W oczy rzuca siê równie¿ trzymany przez mê¿czyznê w rêku niewielkich rozmiarów aparat.
Na razie trudno jednak cokolwiek przes±dzaæ. Mimo dotychczasowych analiz i stwierdzeñ, ¿e zdjêcie jest prawdziwe, wci±¿ nie mo¿na wykluczyæ, ¿e mamy do czynienia ze ¶wietnie wykonanym fotomonta¿em. Jedn± z przes³anek wykluczaj±cych wersjê z "podróbk±" jest jednak ¼ród³o, z którego pochodzi zdjêcie, czyli oficjalna strona kanadyjskiego muzeum.

Pojawi³y siê te¿ opinie, ¿e tak naprawdê nie ma nic niezwyk³ego w ubiorze "dziwaka" widocznego na zdjêciu. Je¶li przyjmiemy, ¿e rozpinana bluza oraz t-shirt s± w rzeczywisto¶ci osi±galnymi ju¿ wtedy wzorami swetrów, a aparat to do dostêpny od pocz±tku XX w. model kompaktowego Kodaka, to oka¿e siê, ¿e w stroju i wyposa¿eniu mê¿czyzny nie ma nic, czego ju¿ wtedy nie mo¿na by³o dostaæ w sklepach.

Fotografia by³a czê¶ci± ekspozycji "Their Past Lives Here", która zosta³a udostêpniona zwiedzaj±cym w 2004 r. Samo zdjêcie zosta³o wykonane w 1940 r.

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Podroznik-w-czasie-odkryty-na-muzealnym-zdjeciu,wid,12188057,wiadomosc.html?ticaid=5a063

(http://www.virtualmuseum.ca/pm_v2.php?id=display_original&lg=English&fl=0&rd=117666&ex=00000470)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Robin Kwiecieñ 21, 2010, 07:21:13
Bardzo ciekawe   :o trochê przypomina Supermena.Choæ w naszych rodzinnych fotografiach jest zdjêcie mojego dziadka podczas wycieczki, w górach ,w podobnych okularach i fryzurze.
Zdjêcie zrobione 1952 roku


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Betti Lipiec 25, 2010, 16:18:49

22.07.2010 16:11

poleæ stronê wydrukuj podyskutuj na forum
Koniec z paradoksem dziadka - podró¿e w czasie jednak mo¿liwe?
Teoretyczna mo¿liwo¶æ podró¿y w czasie pojawi³a siê zaraz po og³oszeniu ogólnej teorii wzglêdno¶ci Einsteina. Znacie jednak z pewno¶ci± s³ynny paradoks dziadka, który mia³ byæ dowodem na to, ¿e podró¿e w czasie s± niemo¿liwe. W skrócie, polega on na tym, ¿e je¿eli cofn±³by¶ siê w czasie i zabi³ swojego dziadka, to nie móg³by¶ siê urodziæ, a w zwi±zku z tym nie móg³by¶ siê te¿ cofn±æ w czasie i....go zabiæ. Ten problem znany jest chocia¿by z takich s³ynnych filmów o podró¿ach w czasie jak Powrót do przysz³o¶ci czy Terminator.

Na pocz±tku lat 90. pojawi³a siê ju¿ co prawda teoria Davida Deutscha, fizyka z Oxfordu, która próbowa³a obej¶æ paradoks dziadka. Pozwala³a ona na pewne rozbie¿no¶ci pomiêdzy przesz³o¶ci±, któr± podró¿nik w czasie pamiêta i przesz³o¶ci±, której do¶wiadcza. Osoba podró¿uj±ca w czasie mog³aby pamiêtaæ zabicie swojego dziadka, jednocze¶nie nigdy nie dokonuj±c tego zabójstwa.
Sposób na obej¶cie paradoksu dziadka

 

Tymczasem Seth Lloyd, profesor z MIT i jego zespó³, opublikowali w³a¶nie inn± teoriê, która ma pozwalaæ na obej¶cie paradoksu dziadka i podró¿e w czasie. Wystarczy do tego urz±dzenie do teleportacji kwantowej oraz model postselekcji. Teoria ta pozbywa siê niewygodnego pomys³u, w którym podró¿nik w czasie móg³by zapobiec swojej egzystencji.
W naszej wersji podró¿y w czasie, paradoksalne sytuacje s± ocenzurowane.

- wyja¶nia Lloyd.
Postselekcja i teleportacja kwantowa

 

Najpro¶ciej ujmuj±c, postselekcja to pomys³, by zamiast rozwi±zywaæ wszelkie mo¿liwe kombinacje po kolei, nale¿y je sprawdzaæ jednocze¶nie i znale¼æ taki zestaw zmiennych, który rozwi±¿e problem. Potrzebna do tego jest te¿ teleportacja kwantowa (wykorzystuj±ca kwantowe spl±tanie w celu reprodukcji stanu kwantowego w przestrzeni, która wcze¶niej istnia³a do innego punktu w przestrzeni.) Wed³ug naukowca z MIT taka teleportacja cz±steczki w czasie jest teoretycznie mo¿liwa. Jak to przek³ada siê na paradoks dziadka?
Jak dziadek uniknie ¶mierci?
Dla przyk³adu, producent kuli musia³by wyprodukowaæ wybrakowan± kulê, która potem mia³aby byæ wykorzystana do zabicia dziadka podró¿nika w czasie, albo broñ by nie wystrzeli³a lub drobne fluktuacje kwantowe zmieni³yby delikatnie lot kuli w ostatniej chwili.

- t³umaczy Lloyd.

W tej wersji podró¿y w czasie dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".
Zakrzywienie czasoprzestrzeni ju¿ niepotrzebne?

 

Ta forma teoretycznej podró¿y w czasie nie tylko rozwi±zuje paradoks dziadka, ale tak¿e nie potrzebuje zakrzywienia czasoprzestrzeni, któr± wykorzystuje wiêkszo¶æ teorii podró¿y w czasie (obecnie takie zakrzywienie czasoprzestrzeni najprawdopodobniej istnieje tylko w Czarnych Dziurach).
Dzisiaj zdecydowanie, która teoria podró¿y w czasie jest najlepsza jest w du¿ej mierze kwesti± gustu. Dopóki kto¶ nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymy¶li, jak skonstruowaæ wehiku³ czasu nikt nie bêdzie zna³ na to odpowiedzi.

- powiedzia³ Todd Brun, fizyk teoretyczny z Uniwetsytetu w Po³udniowej Kalifornii.
Wiêcej o teorii Lloyda (zauwa¿yli¶cie, ¿e ma takie same nazwisko jak aktor, który zagra³ szalonego doktora, który w filmie Powrót do przysz³o¶ci, wynalaz³ wehiku³ czasu?) mo¿ecie przeczytaæ w oryginalnym artykule "The quantum mechanics of time travel through post-selected teleportation".

Via [Wired, Popular Science]

Mariusz Koryszewski
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,8167216,Koniec_z_paradoksem_dziadka___podroze_w_czasie_jednak.html


Tytu³: Odp: Podróże w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 25, 2010, 17:00:06
koncepcja podróży w czasie to rzeczywiście SF i taką chyba zostanie,- bowiem zastanówmy się na samym mechanizmem, tzn.- czy my w oderwaniu od czasu podróżujemy- tylko gdzie?,-
 czy każdy wybrany dowolnie w przeszłości moment nadal istnieje w nieskończoność?, czy my stoimy w miejscu(czasu), a cała reszta cofa się do określonego momentu(ulega skokowej transformacji w przeszłość?)- dla mnie oba warianty mieszczą się jedynie w sferze SF, no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny, za to co robimy nawet bardzo źle i tak możemy potem poprawić- więc nie ma to już większego znaczenia, ale nawet jeśli byłoby to możliwe- czy znikła by pamięć o tych złych czynach potem poprawionych?????


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 25, 2010, 19:42:44
Cytuj
Dopóki kto¶ nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymy¶li, jak skonstruowaæ wehiku³ czasu nikt nie bêdzie zna³ na to odpowiedzi.
.. a nawet d³u¿ej wielu jej nie zna³o..

Ogolna mysl przewodnia tej kocepcji jest zbie¿a z praktyka.
Cytuj
dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".


Cytuj
no i problem rzek³bym karmiczno-etyczny,- je¿eli mogliby¶my poprawiaæ przesz³o¶æ- to znika sens odpowiedzialno¶ci za nasze czyny,
..to jest w³a¶nie sens odpowiezialnosci. On nie znika nigdy. ew. jakosc jej znaczenia ulega zmanie.

Przykladowo: byty sa przerzycane na autopilocie wg ustawien.
i nawet nie zdaja sobie sprawy, ze ze sa w przesz³osci (ton/kin/ERa), klepiac gadki typu:
"1999 ..i nic sie nie sta³o"
"2012 ..i nic sie nie sta³o"
..a w³asnie to sie sta³o, ze sa w starej jakosci, dzieki swej ignorancji.
A cyferki to kzawsze mozna sobie przewiaæ



ostatnio przepad³ - z powodu wy³aczenia prady post jaki chcialem zamiescic w watku WingMakers,
troche go szkoda bo 25 min. robi³em tê syntzê, a niedo powtorzenia.
 .

Jest w mej obróbce taki experyment (w trakcie/zawieszony), gzie film, opublikowany  w kinach i wielokrotnie w TV oraz na plytach DVD - zosta³ zmieniony - dodane dialogi i kilka ujeæ. Badamu putkt krytyzny zmany rezonansowej a sprzedanych nosnikach i oryginale


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Lipiec 25, 2010, 20:41:25
Ogólna koncepcja zak³ada, i¿ czas jest tylko nasz± iluzj±. Zatem, podró¿ w czasie mo¿e byæ  tylko wyj¶ciem z okre¶lonych ograniczeñ tej iluzji. Mrówka, biegn±c w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia z³udzenie wolno¶ci wyboru jakiejkolwiek z dostêpnych jej dróg. Nie pojmuje tego, ¿e gdyby wznios³a siê ponad labirynt, wtedy ilo¶æ kombinacji jej ruchu zbli¿a siê do nieskoñczono¶ci…

Wskazywa³oby to na koncepcjê, ¿e jest nieskoñczenie wiele metod podró¿owania w czasie…
To, czy u¶miercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy te¿ nie – mo¿e zale¿eæ od rodzaju wybranej drogi i ograniczaj±cych j± iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest mo¿liwe ze wzglêdu na ma³± si³ê wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczaj±ce mury w poszukiwaniu najs³abszego miejsca, a gdy poka¿e siê pêkniêcie. Wówczas, to ono wyznacza dalszy kierunek dr±¿enia tematu…
Sukces przebicia proporcjonalnie umacnia wiarê, co w praktyce przek³ada siê na wiêksz± ³atwo¶æ w powiêkszaniu obecnych ju¿ pêkniêæ...
Nie mniej jednak, mamy w tym wypadku do czynienia z niezwykle grubym i wielowarstwowym murem…

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 25, 2010, 23:32:39
Problem podró¿y w czasie zosta³ ju¿ dawno rozwi±zany. Przy czym wcale nie chodzi o podró¿ FIZYCZN¡. Wielokrotnie powtarzane do¶wiadczenia z Remote Viewing ( zdalnego widzenia ), nie tylko pozwala³y ustaliæ i opisaæ konkretne miejsce w przestrzeni, ale równie¿ opisaæ je tak, jak znajdowa³o siê ono w swoim czasie, czyli na przyk³ad 50 lat temu.
Podczas remote viewing podró¿uje ludzka ¶wiadomo¶æ, a nie cia³o. Podró¿nicy s± ¶wiadkami wydarzeñ i podaj± opisy miejsc, które nie istniej± w czasie obecnym. Czy da siê to zweryfikowaæ ?

Otó¿ w latach 70 tych prowadzono  w USA liczne badania na tema widzenia na odleg³o¶æ. Do¶wiadczenia te mia³y potwierdziæ przydatno¶æ tego typu umiejêtno¶ci do celów szpiegowskich, dlatego sponsorowa³a je armia.
W jednym z przygotowawczych do¶wiadczeñ w którym "medium" by³ Pat Price -niezwykle uzdolniony cz³owiek - wpierw wys³ano jednego z obserwatorów do miejsca, które by³o Patowi nieznane, a nastêpnie kazano opisaæ medium to, co widzia³ obserwator. Kiedy obserwator dotar³ na miejsce i zacz±³ siê rozgl±daæ, Price opisa³ je w szczegó³ach, z niemal dok³adnym podaniem wymiarów - du¿y basen, ma³y basen i jaki¶ betonowy budynek. Pod wszystkimi wzglêdami jego rysunek odpowiada³ prawdzie , z ma³ym wyj±tkiem : nalega³, ¿e w miejscu tym jest jaka¶ oczyszczalnia wody. Nawet narysowa³ jakie¶ urz±dzenia obrotowe w pobli¿u basenów oraz doda³ dwa zbiorniki z wod± z boku. Przez kilka lat Hal i Russell ( prowadz±cy do¶wiadczenia) po prostu przyjmowali, ¿e w tym wypadku Pat siê pomyli³. Nie by³o ¿adnej oczyszczalni i oczywi¶cie, nie by³o te¿ zbiorników. Wtedy na pocz±tku 1975 r Russel otrzyma³ sprawozdanie roczne miasta Palo Alto ( miejsca obserwowanego zdalnie ). Z okazji obchodów stulecia miasta zamieszczono w nim trochê informacji na temat najwa¿niejszych wydarzeñ z minionego stulecia. Przerzucaj±c strony Targ Russel dos³ownie os³upia³, gdy przeczyta³  " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano now± miejsk± stacjê wodoci±gow± ". W folderze zamieszczono te¿ zdjêcie tego miejsca, na którym wyra¼nie by³o widaæ dwa zbiorniki. Russ pamiêta³ rysunek Pata i wyci±gn±³ go; zbiorniki sta³y dok³adnie w miejscu, w którym narysowa³ je Pat. Kiedy Pat "widzia³" miejsce , widzia³ je takim, jakim by³o piêædziesi±t lat temu, choæ wszelkie ¶lady po istniej±cej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknê³y.

Badania Pata Price`a i zespo³u PEAR ( http://www.icrl.org/home/ ) zaczê³y pokazywaæ , ze na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeñ, ani czas, ¿adna oczywista przyczyna i skutek - nic w rodzaju czego¶, co uderza co¶ innego, stwarzaj±c zdarzenie w czasie i przestrzeni. Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni, czy nawet einsteinowska wzglêdno¶æ czasu i przestrzeni ulegaj± zast±pieniu prawdziwszym obrazem ¶wiata istniej±cego w jakim¶ bezkresnym  "TU", przy czym owo TU, oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. Je¶li czas i przestrzeñ nie stanowi± przeszkody dla oddzia³ywania cz±stek subatomowych, to byæ mo¿e to samo dotyczy materii, na któr± siê one sk³adaj±. W kwantowym ¶wiecie POLA, subatomowym ¶wiecie czystych mo¿liwo¶ci, ¿ycie istnieje jako jedna wielka TERA¬NIEJSZO¦Æ. "Wykluczmy czas,  a wszystko zaczyna mieæ sens " - zwyk³ mówiæ Roberth Jahn.

O Robercie Jahn znajdziecie informacje tutaj http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en|pl&u=http://www.princeton.edu/~pear/jahn.html

Powy¿ej opisane do¶wiadczenia i wysnuta na ich podstawie teoria potwierdza³yby przypuszczenia zigrina , ¿e czas to iluzja.

Poza tym, w tym w±tku, mogliby¶my równie¿ poruszyæ kwestie proroczych snów, które zwiastowa³y nam przysz³o¶æ zanim ta przysz³o¶æ nasta³a.

pozdr


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 26, 2010, 05:01:19
prorocze sny to patrzenie w przysz³o¶æ-
aby zajrzeæ w przesz³o¶æ nie ma wiêkszych problemów- du¿y teleskop i ustawiamy cel na g³êboki kosmos- podró¿ nawet o 30mld. lat wstecz,-
no ale w którym kierunku ustawiæ teleskop aby spojrzeæ w przysz³o¶æ??
jeden z fizyków(nie pamiêtam kto)porówna³ przysz³o¶æ do nie o¶wietlonej jeszcze czê¶ci pomieszczenia, to nie znaczy ¿e ona nie istnieje- tylko nie potrafimy jej dostrzec, no ale dla naszej duszy/¶wiadomo¶ci nie ma takich ograniczeñ ;)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Pa¼dziernik 27, 2010, 10:25:02
czy¿by jednak????  ;)

Podró¿niczka w czasie w filmie Chaplina
¦roda, 27 pa¼dziernika (08:48)
Od 2.43 minuty filmu widzimy na filmie kobietê, które wydaje siê trzymaæ w d³oni telefon komórkowy. Tylko, ¿e to niemo¿liwe - film "Cyrk" Charliego Chaplina pochodzi z 1928 roku!

Czy w filmach Chaplina pojawiali siê aktorzy z przysz³o¶ci? /AFP

Dobrze zbudowana matrona w kapeluszu wydaje siê te¿ z kim¶ rozmawiaæ. Je¶li nie wziê³a siê z wehiku³u czasu, co widzimy na filmie? Kobieta zas³ania twarz? Poprawia kapelusz? Trzyma siê za bol±cy z±b? Przyznacie, ¿e trudno powiedzieæ.

http://www.youtube.com/v/Y6a4T2tJaSU?fs=1&hl=pl_PL


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Pa¼dziernik 27, 2010, 12:53:32
Czy nie zapominacie na jakiej zasadzie dzia³aja telefony komórkowe? Pierwsze pytanie jaki siê rodzi to: z kim ona rozmawia?
drugie: gdzie znajduje siê wie¿a przeka¼nikowa? Oczywi¶cie mo¿ecie powiedzieæ, ¿e to miniaturowy telefon satelitarny... tylko sk±d satelity w XIX wieku?

Zdarza mi siê g³o¶no my¶lec, mówiæ do siebie... gdybym w tym momencie zapragna³ podrapaæ siê w ucho, g³owê w okolicy uszu...


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 03, 2011, 22:09:53
Podró¿ w czasie jest mo¿liwa
wp.pl | dodano: 2011-01-19 (11:27)

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26101/czas_640.jpeg)
(fot. Jupiterimages / Thinkstock)

Australijscy naukowcy przedstawili niezbite dowody na mo¿liwo¶æ teleportacji nie tylko w przestrzeni, ale tak¿e w czasie.

...

1/2

http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Podroz-w-czasie-jest-mozliwa,wid,13050707,wiadomosc.html


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 26, 2011, 16:28:05
PODRÓ¯E W CZASIE JU¯ TRWAJ¡!

UdostêpnijPODRÓ¯E W CZASIE JU¯ TRWAJ¡!

W pó³nocnej czê¶ci wyspy Long Island (Nowy Jork) w Montauk znajduje siê wojskowa Baza Lotnicza/Camp Hero. Tam w³a¶nie naukowcy prowadz± tajne badania, wykorzystuj±c nie tylko najnowsze osi±gniêcia oficjalnej nauki, ale tak¿e odkrycia dokonane przez badaczy zajmuj±cych siê kontrowersyjnymi teoriami.


W tamtejszych laboratoriach nikt nie wzrusza ramionami, s³ysz±c o pomys³ach Nikoli Tesli czy Wilhelma Reicha, twórcy teorii orgonu. Nikt nie puka siê w czo³o, rozprawiaj±c o radionice (zwanej magi± III tysi±clecia) czy tzw. Eksperymencie Filadelfijskim, zainspirowanym odsuniêtymi na bok przez oficjaln± naukê teoriami Einsteina. Przypominam, ¿e w tym eksperymencie z 1942 roku chodzi³o o stworzenie energetycznej os³ony okrêtu wojennego, która sprawi³aby, ¿e statek sta³by siê niewidzialny dla wroga. W efekcie okrêt znikn±³ naprawdê i przemie¶ci³ siê o 400 kilometrów. A gdy wróci³, czê¶æ za³ogi postrada³a zmys³y. Oczywi¶cie, ca³± sprawê utajniono i tylko dziêki niepokornym poszukiwaczom prawdy uda³o siê poinformowaæ opiniê publiczn±, ¿e co¶ takiego mia³o miejsce.
 W Montauk zawsze przodowano w dziwnych eksperymentach - to tam np. w latach 60. XX wieku stworzono projekt wysy³ania fal elektromagnetycznych, które mia³y wp³ywaæ na umys³y niczego niepodejrzewaj±cych ludzi z miasteczek Long Island - tzw. Projekt Montauk, zaniechany w 1983 roku na skutek fali protestów. Ostatnio z bazy w Montauk dochodz± wie¶ci, ¿e eksperymentuje siê tam z czasem, a dok³adnie - z przenoszeniem poprzez czas i przestrzeñ ¿ywych ludzi z podrêcznym sprzêtem, np. broni± czy aparatur± naukow±.
 Czy to w ogóle mo¿liwe?

Czarna dziura w mózguZaginieni w kosmosie
 Chodz± s³uchy, ¿e w niektórych tajnych - wcale nie rz±dowych - laboratoriach prowadzi siê eksperymenty z astralnymi podró¿ami w czasie i przestrzeni. Wysy³a siê ponoæ cia³o astralne cz³owieka na Ksiê¿yc lub jeszcze dalej, na Marsa. Podobno wiele z cia³ nie wraca, a na Ziemi pozostaj± pogr±¿one w "¶pi±czce" fizyczne cia³a.

 S± dwie teorie dotycz±ce podró¿y w czasie. Jedna z nich zaprzêga do dzia³ania tzw. czarne dziury, kosmiczne obiekty, w okolicy których grawitacja ro¶nie do nieskoñczono¶ci, a czas spada do zera - ale ten pomys³ pozostawmy fizykom teoretykom, jako ¿e na Ziemi ten sposób jest nie do zrealizowania.
 Druga metoda polega na wykorzystaniu potêgi ludzkiego mózgu. Jak wiadomo, cz³owiek wykorzystuje od 2 do 12% potencja³u mózgu (te 12% ma do dyspozycji geniusz, przeciêtny inteligent mo¿e siê pocieszyæ 4-6%). Wiemy te¿, ¿e mózg podzielony jest na obszary zawiaduj±ce konkretnymi dzia³aniami. Jest obszar odpowiedzialny za mowê, za zapamiêtywanie, za kojarzenie, za emocje itp. Dra¿nienie za pomoc± pr±du odpowiednich obszarów wywo³uje okre¶lone reakcje. Ale kto by przypuszcza³, ¿e s± pewne obszary mózgu, których maksymalne pobudzenie mo¿e doprowadziæ do wyzwolenia siê ogromnych energii! Nie od dzi¶ wiadomo, ¿e niezwyk³e wrêcz ilo¶ci energii powstaj± podczas aktu seksualnego. Wiedzieli o tym ju¿ staro¿ytni wschodni mêdrcy. W Montauk podobno zaprzêgniêto tê energiê do podró¿y w czasie.
 Na czym to polega?

Temporalne szczytowaniePrzeb³ysk z poprzedniego wcielenia
 Byæ mo¿e dla wielu z Was zamieszczony obok tekst wygl±da jak scenariusz kiepskiego filmu science fiction, ale podczas moich wieloletnich dociekañ na tematy pokrewne spotka³em siê z pewnym niezwyk³ym zdarzeniem. Dzia³o siê to w roku 1983. Pewien 29-letni warszawiak, czêsto uprawiaj±cy medytacjê transcedentaln±, w trakcie niezwykle udanego aktu seksualnego z kobiet± niespodziewanie dla siebie samego nagle znalaz³ siê - cia³em i duchem - na jakim¶ wysokim piêtrze wie¿owca w... Chicago. Nag³y skurcz przera¿enia spowodowa³, ¿e w u³amku sekundy wróci³ do swego mieszkania, ale wcale nie w to samo miejsce, z którego siê przeniós³. Potwierdzi³a to wszystko jego partnerka, mówi±c ¿e nie ma pojêcia, dlaczego Tadzio nagle znikn±³ w tak interesuj±cym momencie.
 Tadeusz, pragn±c wyja¶niæ zagadkê, podda³ siê regresingowi. Okaza³o siê, ¿e w poprzednim ¿yciu mieszka³ w Chicago. Najwyra¼niej wstrz±¶niêta niezwyk³ymi doznaniami seksualnymi pod¶wiadomo¶æ przerzuci³a go do miejsca zamieszkania jego poprzedniego wcielenia. Niestety, nie by³o jak sprawdziæ, czy nie przerzuci³a go tak¿e w czasie...

 Otó¿ najwiêcej energii wyzwala siê, gdy orgazm nastêpuje jednocze¶nie u kobiety i mê¿czyzny. Mêski orgazm jest to¿samy z przekazaniem kobiecie nasienia. W momencie zap³odnienia jajeczka przez plemnik wyzwala siê - jak twierdz± badacze z Montauk - energia naruszaj±ca strukturê czasu. Plemnik otrzymuje jej potê¿ny ³adunek, pozwalaj±cy mu nie tylko na przetrwanie, ale i na sterowanie procesem rozwoju zarodka wraz z pokonywaniem przez niego bariery czasu - dziêki czemu nowa ludzka istota mo¿e nie tylko trwaæ w czasie, ale i podró¿owaæ w nim ku przysz³o¶ci. Mówi±c pro¶ciej - zmieniaæ siê, dojrzewaæ, dorastaæ...
 Psycholodzy z Montauk zauwa¿yli, ¿e eksplozja tej energii nastêpuje nie tylko w trakcie stosunku, ale tak¿e w momencie np. samogwa³tu, jednak wówczas rozprasza siê ona nie powoduj±c ¿adnych fizycznych efektów. Obecnie radionicy potrafi± wychwytywaæ tê energiê i magazynowaæ j±... na dysku twardym komputera.

Ludzko¶æ nie zginie
 W Montauk grupa ochotników poddawana jest niesamowitym eksperymentom. Najpierw siê ich hipnotyzuje, by "zaprogramowaæ" ich my¶li na jaki¶ moment w przesz³ej lub przysz³ej historii ludzko¶ci. Potem, za pomoc± dra¿nienia odpowiednich partii mózgu, wywo³uje siê u nich orgazm. W tym samym momencie niejako "zasila siê" ich tak± sam± energi±, wcze¶niej zmagazynowan±, i... przenosi siê ich w czasie i przestrzeni do zaplanowanego miejsca - i to nie jako cia³o astralne, ale cz³owieka z krwi i ko¶ci. Kiedy pobrana energia wyczerpie siê w temporalnym podró¿niku, wraca on automatycznie w miejsce i czas, z którego wyruszy³.
 Z opisów do¶wiadczeñ w Montauk dowiadujemy siê, ¿e ciekawscy uczeni wysy³ali ochotników w do¶æ odleg³± przysz³o¶æ, by sprawdzali m.in. poziom technicznego zaawansowania naszych potomków. Podobno Ziemia jest nietkniêta, co ka¿de nam mieæ nadziejê, ¿e katastroficzne przepowiednie zniszczenia cywilizacji przez meteoryt w 2019 roku nie spe³ni± siê...

Kazimierz Bzowski
http://www.youtube.com/watch?v=eSP0ToCfwsc&feature=related
http://www.ukrytesprawy.org/

PS. sex to si³a ;)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 27, 2011, 12:22:05
Ogólna koncepcja zak³ada, i¿ czas jest tylko nasz± iluzj±. Zatem, podró¿ w czasie mo¿e byæ  tylko wyj¶ciem z okre¶lonych ograniczeñ tej iluzji. Mrówka, biegn±c w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia z³udzenie wolno¶ci wyboru jakiejkolwiek z dostêpnych jej dróg. Nie pojmuje tego, ¿e gdyby wznios³a siê ponad labirynt, wtedy ilo¶æ kombinacji jej ruchu zbli¿a siê do nieskoñczono¶ci…

Wskazywa³oby to na koncepcjê, ¿e jest nieskoñczenie wiele metod podró¿owania w czasie…
To, czy u¶miercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy te¿ nie – mo¿e zale¿eæ od rodzaju wybranej drogi i ograniczaj±cych j± iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest mo¿liwe ze wzglêdu na ma³± si³ê wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczaj±ce mury w poszukiwaniu najs³abszego miejsca, a gdy poka¿e siê pêkniêcie. Wówczas, to ono wyznacza dalszy kierunek dr±¿enia tematu…


eee tam zaraz "Paradoks Dziadka".

ten pan tu w trumnie lezy. Dziadek nie zyje.

http://www.youtube.com/v/hBc1evwSmGo?version=3&hl=pl_PL&rel=0


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 28, 2011, 00:01:26
Podró¿e w czasie nie s± mo¿liwe

Chiñscy fizycy: Podró¿e w czasie nie s± mo¿liwe
¦roda, 27 lipca (10:02)
 
Nadzieje na podró¿ "kilka lat wstecz" i zobaczenie na ¿ywo dinozaurów czy uratowanie ¶wiata od Skynetu nigdy siê nie uda. Chiñscy fizycy w³a¶nie udowodnili, ¿e wehiku³y czasu nigdy nie bêd± dzia³aæ (przynajmniej w tym wszech¶wiecie).
W opublikowanych wynikach badañ Shengwang Du i jego zespó³ fizyków z Uniwersytetu Technologii i Nauki w Hong Kongu stwierdzili, ¿e pojedyncze fotony nie mog± podró¿owaæ szybciej ni¿ prêdko¶æ ¶wiat³a.

Wyniki obali³y mo¿liwo¶æ przenoszenia siê w czasie, poniewa¿ wcze¶niej s±dzono, ¿e je¶li jeden foton mo¿e podró¿owaæ szybciej ni¿ ¶wiat³o, to mo¿e równie¿ teleportowaæ informacje do innego czasu.Du nie ma pojêcia, jak wiele marzeñ zosta³o w tym momencie zniszczonych: "Pokazuj±c, ¿e pojedyncze fotony nie mog± podró¿owaæ szybciej ni¿ ¶wiat³o, dostarczamy niezbity argument do zakoñczenia debat na ten temat w przysz³o¶ci".

Chocia¿ wiedza, ¿e ¿adni szpiedzy z przysz³o¶ci nie grasuj± miêdzy nami, przynosi ulgê, to szkoda, ¿e Delorean nigdy nie móg³ i nie powstanie. Przypuszczam, ¿e bêdziemy musieli po¶wiêciæ wiêcej czasu ¿yciu tu i teraz.

Pawe³ Rogaliñski

http://gadzetomania.pl/

edit;
Co w takim razie z eksperymentem  philadelphia ? Przecie¿ siê odby³ ,choc nie wszystko siê w nim powiod³o


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 28, 2011, 11:29:34
Cytat: JAN
…stan±³ cz³owiek nie¶mia³y na progu stworzenia.
I nim mu siê mg³awice w oczach, jak w jeziorze
z³ote krople, usta³y - Bóg mu ró¿ê poda³…

I tak Bóg o¶wiadczy³ siê cz³owiekowi… i przez czasu mgnienie wci±¿ ró¿ê podaje…
A cz³owiek? Jeden pie¶ñ weseln± ¶piewa, drugi ognia w mroku szuka, a trzeci ró¿ê wzi±wszy, zachwyt niezmierny,
niczym modlitwê cich± do serca zanosi…

Gdy ró¿a Ciê w oko piêknem swoim k³uje, obowi±zek ju¿ masz wieczysty doskona³o¶æ jej powielaæ.
A kropla krwi z palca utoczona pieczêtuje przymierze… i od tej pory odpowiedzialno¶æ niesiesz… przez czas wszelki...

Bóg mu ró¿ê poda³…  :)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 28, 2011, 15:10:18
jak kto¶ tu ju¿ napisa³ .. jeste¶ odpowiedzialny za to, co przyci±gasz (oswoi³e¶ - w wersji Ma³ego Ksiêcia )

Tak i przysz³o¶æ jest ju¿ taka ,jak± teraz przyci±gasz. Bo choæ ona istnieje przed Tob±, we wszelkich mo¿liwych odmianach, to jest nie-lokalna jeszcze , nie-oznaczona. Cz³owiek j± oznacza w TERAZ , w ka¿dej chwili ..


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 28, 2011, 21:19:32
Cytat: JAN
My¶lê, Ptaszku, ¿e nale¿y ju¿ wreszcie daæ ¶wiadectwo prawdzie…

Janie, ¶wiadectwo prawdzie daje tu ka¿dy z nas. Nawet istoty zak³amane za¶wiadczaj± o swoim k³amstwie.
Nie my¶lisz chyba, ¿e ludzie s± ¶lepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania. 

Fa³szywa ró¿a nigdy nie wyda zapachu. Nie utrzyma swego oblicza i kszta³tów w konfrontacji z prawd± i jasno¶ci±.
Na nic odwracanie uwagi oraz przekrêcanie wiedzy o 180 stopni. Na nic sypanie piaskiem w oczy.
Czarnej energii nie zmieni przebranie w jasne szaty.

Wiele by³o ju¿ ¶wiadectw na tym i innym forum. My¶lê, ¿e pojawi± siê nowe. To kwestia czasu.
Bo jak s³usznie napisa³e¶, <próchnieje pod stopami czas>, szczególnie pod stopami naszych nadzorców i ich wykonawców.

A ró¿a? Zawsze bêdzie piêkna. I zawsze nie¶æ bêdzie przekaz czysty i jasny, mimo usilnych starañ „opiekunów”, 
by zapomnia³a i¿ jest ró¿±. Ona sama stanowi przecie¿ rêkojmiê tego, który j± stworzy³ i który pos³a³ cz³owiekowi na ratunek.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 29, 2011, 10:55:26
Cytat: JAN
My¶lê, Ptaszku, ¿e nale¿y ju¿ wreszcie daæ ¶wiadectwo prawdzie…

Janie, ¶wiadectwo prawdzie daje tu ka¿dy z nas. Nawet istoty zak³amane za¶wiadczaj± o swoim k³amstwie.
Nie my¶lisz chyba, ¿e ludzie s± ¶lepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania. 

¦wietlna prawda.
Jak widac ptak da³ swiadectwo.


Natomiast co powiedzia³ Jan tak, zeby tego niepowiedzieæ.. to mo¿e on sam powie..


1) ..bo niewiedzieæ co 68 lat temu by³o napisane?

oraz ogólnie
Cytuj
Najbardziej przykre jest to, ¿e czêsto s± oni w jednej osobie ofiarami czyjej¶ manipulacji,
ale i czynn±, aktywn± broni± kierowan± przeciwko ludziom.
Smutne, a choæ dla wielu szokuj±ce - to jednak prawdziwe.

To moze kolega da swiadectwo swojej prawdzie i wiedzy, któr± powy¿ej zadeklarowa³  i doprecyzuje:

2) Kto to sa "Oni" ?

3) oraz
"ofiarami" czyjej manipulacji s± owi Oni?

4) oraz
Na czym polega owa manipulacja? (jej g³ówny sens)

..Zamiast wywieraæ naciski na ptaka, ¿e on to mia³by tym prawdom (które znane s± Janowi) ¶wiadectwo dawaæ.







Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 29, 2011, 16:18:06
Uderz w stó³..
A co ? mysla³e¶ ze wszyscy bêd± siedziec cicho, ¿eby nienaruszyæ twojej pseudo-tajemnicy? ..i beda sie baæ twoich insynuacji?
:D)  Zabawny insynuacjonizm (po prostu nauczy³e¶ siê paru zwrotów)

Nie "Nagle" - Ja Ciê po prostu cytujê Jan.
Jesli tego nie zauwa¿asz - to nie licz na to ¿e inni tego nie widz±.

Fakt jest taki, ¿e Nie przedstawi³es zadnej odpowiedzi na ¿adne z postawionych, przeze mnie pytañ (wypunktowane),
któreto sam okre¶lale¶ jako co¶ , co chcesz zaprezentowaæ.

Jednocze¶nie zacz±³es u¿ywaæ punktów jakoby w nawi±zaniu (pozór continuum).
W istocie prowadzac dalej jakies niejasne wywody ;)
Nudna manipulacja raczej i slaba.

A pyta³em Cie dlatego ¿e wczesniej mia³e¶ kilka sensownych uwag w swoich postach..
dziwnie przemieszanych z mglistym ba³aganem.

wiêc chcia³em sobie wyrobiæ opinie o twojej kompetencji - a ty siê przechwalasz rzekom± wiedz±, któr± inni nie posiadaj± - lecz konkretu ni widu ;)

Dzi¶ odnosze wra¿enie, ¿e te sensowne uwagi - to jedynie zaw³aszczone syntezy innych ludzi, którymi zrecznie siê poslugujesz, by
osiagn±c jaki¶ swój cel.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 29, 2011, 18:21:43
O, wróci³am do domu a tu taka niespodzianka! Ptak wypunktowany a¿ piêæ razy. I prawie jaka¶ batalia w zarodku.  ;D
Zatem, ku uspokojeniu, odniosê siê do wypowiedzi Jana, krótko i zwiê¼le.  ;)

-------------------

Cytuj
1. To w³a¶nie Ptak jest osob±, która ma bardzo wa¿ne i nietypowe do¶wiadczenia z obcymi bytami / podró¿nikami w czasie / dziwnymi istotami / wydarzeniami (sk±d móg³by¶ o tym wiedzieæ ?)
Fakt, jakie¶ do¶wiadczenia z bytami mam. I to z bytami obcymi, bo nie zna³am ich wcze¶niej.  :D  Czy podró¿uj± w czasie? Mo¿liwe, nie pyta³am. Co do wa¿no¶ci do¶wiadczeñ, trudno stwierdziæ. Jednak by³y upierdliwe i niezbyt przyjemne. Wspomina³am o nich na starym Cheopsie i x-forum.

Cytuj
2. Ptakowi jako jednemu z niewielu ludzi (na razie) uda³o siê uwolniæ ca³kowicie z obcych wp³ywów (tym bardziej nikt nie wiedzia³)
To prawda, nikt mnie teraz nie napastuje.  :)  Czy jestem jedn± z niewielu, której siê uda³o? Tego nie wiem.

Cytuj
3. W³a¶nie Ptak testowa³a, jako jeden z pierwszych ludzi na ¶wiecie specjalnie do tego skonstruowane ochronne urz±dzenia kwantowe (tego chyba te¿ nie wiesz?)
Tak, otrzyma³am dwa urz±dzenia, zadzia³a³y skutecznie. Od tamtej pory mam ca³kowity spokój. Konstrukcji urz±dzeñ nie znam.

Cytuj
4. Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a tak± w³a¶nie plotkê kto¶ od d³ugiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?)
Nie kto¶, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniaæ ludzi, boi siê zdemaskowania.  Mimo, ¿e niejednokrotnie by³a ju¿ demaskowana przez tych, którzy mieli z ni± fizyczny kontakt, a po którym dzia³y siê z tymi osobami i ich bliskimi bardzo nieprzyjemne rzeczy. Typu, nag³e zachorowania, czy ataki energetyczne zagra¿aj±ce nawet ¿yciu. By³o to wszystko opisywane na x-forum i starym Cheopsie. Na nowym Cheopsie równie¿ wiele mo¿na by znale¼æ. Chocia¿by niedawne wyznania El¿biety w w±tku „wyra¼ siebie”. Dodam jeszcze, ¿e niejednokrotnie osoba Kiary by³a badana przez ró¿ne, ¶wiatowe media. Ocena zawsze by³a podobna. Obcy, nieprzyjazny byt z czarn± energi±. Ka¿dy sam mo¿e to zweryfikowaæ poprzez w³asne odczucia.

Cytuj
5. Logiczne jest pytanie: kto mo¿e mieæ interes w tym, by próbuj±c podkopywaæ przez ca³e lata wiarygodno¶æ - zamkn±æ usta osobom (jest ich wiele), które maj± do¶æ wa¿n± dla innych ludzi wiedzê. Retoryczne, zreszt± i nikt nie musi odpowiadaæ. Ptak zw³aszcza   
Retoryczno¶æ pytania zwalnia od odpowiedzi, ptaka zw³aszcza.

Cytuj
P.S.
2. O moich rzekomo "zgubnych" wp³ywach na Ptaka ludziska ju¿ s³yszeli (uwaga!) na d³ugo przed tym, zanim zosta³y wykonane dzia³ania ochronne .
Swoim istnieniem i pisaniem tu, dajê ¶wiadectwo, ¿e zgubiona nie zosta³am, ani przez Jana ani przez kogokolwiek innego. Choæ pewnie Kiara wola³aby inaczej.   ;)



Pozdrawiam  :)





Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 29, 2011, 18:49:31
Cytuj
Zawiod³em Ciê, PHI ? Trudno. Stara³em siê jak mog³em, ale wiesz... ludzie s± bardzo niedoskonali   Chichot
Jeste¶ w b³êdzie. podwójnym.
Pokaza³e¶ mi czym jeste¶. To wszystko.
A Ludzie s± bardziej doskonali ni¿ Ci siê wydaje. Ale nie mozesz o tym wiedzieæ.

Cytuj
I z wrodzon± sobie delikatno¶ci± zapewniam Ciê, ¿e to Ty by³e¶ tak mi³y, aby mi co¶ zarzucaæ, a nie tylko insynuowaæ.
Nie musisz mmnie zapewniac co do rzeczy , które robiê ¶wiadomie. Tak.. stwierdzam pewien fakt. (mozesz go traktowac jak zarzut).

Cytuj
a nie tylko insynuowaæ
tiaaa...

Rzeczywi¶cie skorzystam z twojej rady. Bo pozory dyskusji mnie nie interesuj±. Mechanika w stylu arteq.
Nie mam ju¿ zadnych pytañ.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 29, 2011, 22:13:11
Cytat: JAN
Logiczne jest pytanie: kto mo¿e mieæ interes w tym, by próbuj±c podkopywaæ przez ca³e lata wiarygodno¶æ - zamkn±æ usta osobom (jest ich wiele), które maj± do¶æ wa¿n± dla innych ludzi wiedzê. Retoryczne, zreszt± i nikt nie musi odpowiadaæ. Ptak zw³aszcza 

Cytuj
Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a tak± w³a¶nie plotkê kto¶ od d³ugiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?)

Cytat: Ptak
Nie kto¶, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniaæ ludzi, boi siê zdemaskowania.   ...

>JAN'ie<, mam ma³± pro¶bê,
zmieñ nieco sposób pisania swych wypowiedzi bo próbuj±c zwróciæ nasz± uwagê na manipulacje w w±tku Wielka Gra (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7002.0), sam zdajesz siê prowokowaæ, kierowaæ, by nie powiedzieæ manipulowaæ tokiem rozmowy, tak by uzyskaæ zamierzone efekty.
Przyk³ad, powy¿szy fragment odpowiedzi >Ptak'a<.

>Ptak'u<, my¶la³em, ze prywatne wycieczki zakoñczono, skoro zamilk³ w±tek "Wyra¼ siebie". Nie widzê najmniejszego powodu, by przenosiæ to na inne tematy.
Nastêpnym razem pisz±c tego typu rzeczy postaraj siê podaæ konkretniejsze informacje, ni¿ ogólniki, gdy¿ nosi to znamiona plotek przez du¿e "P", by nie powiedzieæ oszczerstw.
Co za¶ Twej wypowiedzi, albo usuñ tego posta i zredaguj now±, rozs±dniejsz± odpowied¼ na pewne pytania, albo postaraj siê (jednak, dla rzetelno¶ci) zamie¶ciæ konkretne informacje bez odsy³ania forumowiczów do szperania po starym forum i w innych miejscach), ewentualnie wyprostuj tê sprawê w jaki¶ kulturalny, acz niewybiegowy sposób.

Nie chcê rozwiniêcia mego posta w tym w±tku.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 29, 2011, 23:13:01
Cytat: Dariusz
>Ptak'u<, my¶la³em, ze prywatne wycieczki zakoñczono, skoro zamilk³ w±tek "Wyra¼ siebie". Nie widzê najmniejszego powodu, by przenosiæ to na inne tematy.

Darku
, niczego nie bêdê zmieniaæ w swoim po¶cie, bo niczego nie wymy¶li³am. Opar³am siê na faktach.
Je¶li wg Ciebie post nie pasuje do tego w±tku, przenie¶ go do „wyra¼ siebie”.
Pozdrawiam 



Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 30, 2011, 09:13:23
Po pierwsze temat jednak nie ma nc wspólnego z "podrózami w czasie".
Bo "jasnowidzenie" to jedno - a pordróze w czasie - to co innego.

Zatem postuluje ca³± t± (bêdac± bardziej lub mniej zaowaluowan±) form± osobistej wycieczki pisaninê przenie¶c do w±tku
który bedzie zgodny z tytu³em.

Jan bardzo nie chcia³ spelnic moich oczekiwañ - a jednak je spe³ni³!

Moim oczekiwaniem by³o danie ¶wiadectwa - i takowe otrzymalem.

Cytuj
Mam nadziejê, ¿e tych postów (jakichkolwiek) nie ruszysz st±d Darku... Naprawdê, chcê dalej wierzyæ, ¿e to bêdzie dobre i spokojne forum, bez "z³ych duchów" jak to bywa³o przez ca³e lata.
Moim zdaniem w twoich ustach to Kwintesencja perfidii i hipokryzji.

i zwracam uwagê na to:
Cytuj
Mam nadziejê jednak, ¿e sprawa skoñczy siê pozostawieniem ludzi  w spokoju... Ale je¶li nie - to niech stanie siê ¶wiat³o U¶miech

..bo zaszyta jest tu intencja, by ludzi pozostawiæ w spokoju - by trwali w nim w ciemnosci.
wygada³es siê .
znowu.

zreszt± ja ju¿ wiem , ¿e nie o ludzi ci chodzi.



Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 30, 2011, 12:01:52
Jedno wydaje siê pewne. Potrzebna jest jasna, klarowna intencja, wyartyku³owana w jêzyku zrozumia³ym dla ¦wiadomo¶ci i z odpowiedni± moc± sygna³u. Poniewa¿ jeste¶my wszyscy po³±czeni poprzez Pole intencja staje siê instrukcj± wykonawcz±. Ani przestrzeñ , ani materia nie s± w stanie nikogo ochroniæ.

Byæ mo¿e znaczny wydatek energetyczny wymagany do nadania sygna³u jest potrzebn±, konieczn± barier± by uchroniæ ludzi przed nieumy¶lnym dzia³aniem my¶li nieuczesanych, fantazji, niegro¼nych majaków.

Zreszt± ten przypadek mówi tak na prawdê o czym¶ wiêcej, o naturze rzeczywisto¶ci. Dziêki temu ³atwiej bêdzie nam zrozumieæ dlaczego telewizja jest niemal¿e za darmo. Dlatego, ¿e media skutecznie ukierunkowuj± ludzkie postrzeganie ¶wiata. Miliony ludzi pod¶wiadomie odtwarzaj±cy przekazy ( choæby te z reklam - g³ównie leki i wysoko przetworzona ¿ywno¶æ ) tworz± falê intencji wystarczaj±co siln±, by podtrzymaæ wibracyjny wzorzec cywilizacji ¶mierci w ³adnym, kolorowym opakowaniu.

Ale dok³adnie t± sam± metodê mo¿na wykorzystaæ by dokonaæ zmian.

ps. dzi¶ mia³em dziwny sen
w jednej ze scen tego snu spacerowa³em pó¼nym wieczorem z fajk±, do której cybucha nabi³em zakupiony w coffe shopie specyfik (nie narkotyk, tylko jak±¶ zio³ow± mieszankê) i popala³em, ale ¶wiadom tego, ¿e nie wolno paliæ w miejscach publicznych ukrywa³em fajkê w rêkawie. w pewnej chwili z naprzeciwka pojawi³o siê trzech,czterech policjantów z psami tropi±cymi narkotyki. Jeden z psów rzuci³ siê do mojego "tajnego" schowka w rêkawie, na co ja zd±¿y³em tylko krzykn±æ NIE , NIE, NIE. Policjanci mnie otoczyli, a jeden z nich,najwy¿szy rang± , zawyrokowa³, nawet nie pytaj±c mnie o zdanie " dwa, czy trzy gramy marichuany to jeszcze nie przestêpstwo, idziemy dalej" .
Chcia³em im wyt³umaczyæ ,¿e to nie jest to o czym my¶l± (choæ nie by³em pewien co pali³em tak na prawdê ,ale  by³o dobre ), ale nie s³uchali mnie i poszli sobie znikaj±c w mroku. Nie wiem gdzie to by³o, ale sen by³ bardzo wyra¼ny. Po przebudzeniu zdziwi³em siê nawet, ¿e ¶ni³o mi siê , ¿e palê chocia¿ przecie¿ porzuci³em juz palenie i wcale mnie do tego nie ci±gnie. I teraz zastanawia mnie co ten sen mia³ mi powiedzieæ. Czy to ja wywo³a³em decyzjê policjanta, czy to zakamuflowane przes³anie pod¶wiadomo¶ci , czy projekcja z przysz³o¶ci ?


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 30, 2011, 12:23:16
Cytat: east
I teraz zastanawia mnie co ten sen mia³ mi powiedzieæ.

East, znaczy to pewnie tyle, ¿e jeden na³óg zast±pi³e¶ innym, bardziej przyjemnym i zakamuflowanym.
Czyli nierozpoznanym jako na³óg. Wci±¿ Ciê do czego¶ ci±gnie…   :D


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 30, 2011, 12:33:02
Korzystanie z mo¿liwo¶ci "jasnowidztwo" tak jak najbardziej , by powstrzymywaæ z³o wszelakie.

Ale... jakom moralno¶æ i etykê mia³ ten jasnowidz i jego znajomi ?
 Mizern± skoro swoim czynem zrównali siê z czynami tego mordercy. Nie wa¿ne czy nó¿ by³ fizyczny , czy energetyczny , skutek dzia³ania  by³ identyczny.
Nie ma siê czym szczyciæ.
Stworzyli z³o , czyn na³adowany bardzo niskimi wibracjami , dokonali zemsty.
Czas oko za oko , z±b za z±b ju¿ dawno min±³ w potrzebach  ludzkiego rozwoju.

Obecnie uczymy siê tworzenia  zdarzeñ i rozwi±zywania konfliktów z u¿yciem dobra. Ta grupa mog³a stworzyæ inne zdarzenie , które równie¿ powstrzyma³o by mordercê i skierowa³o w jaki¶ sposób uwagê wymiaru sprawiedliwo¶ci na jego osobê.

Zapewne by³ to ich egzamin na obecne czasy z etyki , moralno¶ci i praworz±dno¶ci , moc , która im by³a chwilowo dana by³a tylko atrybutem egzaminacyjnym.

Niestety z przykro¶ci± stwierdzam i¿ nie zdali , u¿yli swojej mocy do czynienia z³a , stworzyli czyn nios±cy z³o, ból , cierpienie.
Nie oni byli w³adni do wymierzania sprawiedliwo¶ci , to by³ samos±d , takich rzeczy siê nie robi.
To ju¿ nie te czasy , by  ze z³em walczyæ z³em.
Mo¿na i nale¿y swoj± energiê u¿ywaæ do obrony w³asnej , ale przez tworzenie pól niemo¿liwych do przej¶cia przez z³o a nie do tworzenia no¿y energetycznych do walki.

To nie sztuka doj¶æ do czego¶ swoj± moc± , sztuk± jest posiadaj±c wielk± moc nigdy jej nie u¿yæ dla tworzenia z³a

Czy czyn ten niós³ w sobie dobro? Skutek uboczny by³ pozytywny , morderca zosta³ zidentyfikowany , ale nie sam czyn, on by³ paskudny , i z³y.
Trzeba wiedzieæ i¿ ka¿de z³o uczynione  powiêksza moc i ilo¶æ z³a , nie dobra a z³a. Tak ¿e ta grupa niestety wzmocni³a z³o.

My¶lê i¿ to koniec ich mocy ,  zostan± im odebrane bowiem sprzeniewierzyli siê dobru , ten czas nale¿y ju¿ do dobra , jego atrybutami nale¿y przemieniaæ z³o w dobro.
Ocieplaj±c i roz¶wietlaj±c ciemno¶æ.

Bowiem ten czas stawia przed lud¼mi bardzo trudne egzaminy z moralno¶ci , etyki , prawo¶ci i okazania swojej godno¶ci.
Wielkie s³owa ludzie na swój temat pisz± , kreuj± siê na doskona³ych , jednak intencje czynów mniej lub bardziej zakamuflowanych pokazuj± zupe³nie co¶ innego.

Napraw siebie cz³owieku , a pó¼niej bêdziesz pisa³ o naprawianiu ¶wiata.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 30, 2011, 12:48:38
Cytuj
Chwytaj± siê za rêcê i - jak opowiadali potem - poprosili Boga, aby zatrzyma³ mordercê i aby ten odczu³ to, co robi³ swoim ofiarom. Spotkanie siê koñczy, jasnowidze rozchodz± siê do domów. Nastêpnego dnia policja dzwoni z zaskakuj±c± informacj±.

Jasnowidze nie u¿yli swojej mocy. Oddali sprawê wy¿szej instancji, Bogu.
Intencje ich by³y czyste i klarowne. Za¶ pro¶ba o odczucie przez przestêpcê swego czynu prowadziæ go mia³a
do g³êbszego zrozumienia, tego co robi³. Czyli do dobra.

Kiaro, zbyt pospiesznej i niew³a¶ciwej dokona³a¶ OCENY. Czy dyskwalifikacja innych jest sianiem dobra?


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 30, 2011, 13:03:18
Stwórca Wszechrzeczy jest mi³o¶ciom bezwarunkow±   ONA nigdy nie czyni z³a nikomu.
Za czyny ludzkie , fizyczne , czy mentalne nie nale¿y os±dzaæ Stwórcy , bo to cz³owiek je sprawia swoj± wol±,  korzystaj±c z otrzymanych mo¿liwo¶ci.
Bo jeszcze nie potrafi rozró¿niaæ w pe³ni i jeszcze nie potrafi  w pe³ni tworzyæ dobra.
Trzeba to zrozumieæ i siebie nie innych oceniaæ za swoje czyny , czyli nie Bóg a cz³owiek to stworzy³.

Stwórca nie tworzy sytuacji nape³nionych bólem i cierpieniem , bo one nie nios± w sobie mi³o¶ci, to czyni± ludzie zbyt czêsto mówi±c i¿ w Jego imieniu.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 30, 2011, 13:17:38
Tylko Stwórca zna bezwzglêdn± warto¶æ czynu. Za¶ o bycie adwokatem Najwy¿szego, pokusiæ siê mo¿e jedynie EGO. 
Wypada³oby to w koñcu zrozumieæ.  ;D


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 30, 2011, 16:30:28
Bezwzglêdn±  warto¶ci± ka¿dego czynu jest p³yn±ca z niego energia jej kierunek w dól lub w górê.
P³yn±ca w dól tworzy ból i cierpienie , p³yn±ca w górê rado¶æ i szczê¶cie.
Nasze odczucia weryfikuj± nasze osobiste warto¶ci na dany moment co nie zmienia warto¶ci bezwzglêdnej dobra i z³a.

Co czujemy jako ból i cierpienie jest z³em , co jako rado¶æ i szczê¶cie jest dobrem.

Je¿eli kto¶ odczuje w swoim ciele rozpruwaj±cy go nó¿  i ból oraz zwiastun ¶mierci nie powie i¿ jest to tworzenie dobra , bowiem zadawanie cierpienia , powodowanie ¶mierci cudzej nigdy dobrem nie by³o.
Ja rozwa¿am temat na poziomie ludzkiego rozumienia czynów , bo ono obowi±zuje nas na ziemi.
Z niego bêdziemy siê rozliczaæ po opuszczeniu cielesnej pow³oki.
Ka¿dy analizuje i wydaje opinie na miarê swojego rozumienia sytuacji przez pryzmat osobistego rozwoju.

I niech tak zostanie.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 30, 2011, 16:31:42
Cytuj
Tylko Stwórca zna bezwzglêdn± warto¶æ czynu.

Tak czy owak
temat "podrózy w czasie" zosta³ wzglednie rozpir¿ony.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 30, 2011, 16:44:56
Cytat: Kiara
Je¿eli kto¶ odczuje w swoim ciele rozpruwaj±cy go nó¿  i ból oraz zwiastun ¶mierci nie powie i¿ jest to tworzenie dobra , bowiem zadawanie cierpienia , powodowanie ¶mierci cudzej nigdy dobrem nie by³o.
Ja rozwa¿am temat na poziomie ludzkiego rozumienia czynów , bo ono obowi±zuje nas na ziemi.

Je¶li kto¶ sieje no¿e, to i no¿e zbiera. ¯aden jasnowidz tego nie zmieni.
Takie jest ludzkie rozumienie czynów.  ;D


Cytat:  Phirioori
Tak czy owak
temat "podrózy w czasie" zosta³ wzglednie rozpir¿ony.

Phi, spokojnie, bezwzglêdno¶æ czasu dopadnie nawet ten temat.  ;)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 30, 2011, 16:59:40
Cytuj
Po pierwsze temat jednak nie ma nc wspólnego z "podrózami w czasie".

W³a¶nie ! tu  PHIRIOORI ma racjê  ^-^
Cytuj
Tak czy owak

temat "podrózy w czasie" zosta³ wzglednie rozpir¿ony.

i tu te¿  ^-^

Mi³e panie i drogi Janie ,bardzo proszê wróciæ do " podrózy w czasie "  >:D  Wpadnie Darek i zastosuje teleportacjê do innego w±tku ,a w najgorszym razie  do ¶mietnika


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Lipiec 30, 2011, 22:49:14
Cytuj
Stwórca nie tworzy sytuacji nape³nionych bólem i cierpieniem , bo one nie nios± w sobie mi³o¶ci, to czyni± ludzie zbyt czêsto mówi±c i¿ w Jego imieniu.
:o

Dziwne, ale cofaj±c siê w przesz³o¶æ nie zobaczy³em siebie jako twórcê czy stwórcê drapie¿ników na planecie Ziemia, a patrz±c na rozkosz z jak± lew po¿era ¿ywe jeszcze jagniê, ja cz³owiek czujê ból i cierpienie bezbronnego trawo¿ercy. Ale nie ma co rozpaczaæ, ponoæ nasza najbli¿sza przysz³o¶æ ma wygl±daæ ca³kiem inaczej. ;D


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 30, 2011, 23:57:00
Dziwne, ale cofaj±c siê w przesz³o¶æ nie zobaczy³em siebie jako twórcê czy stwórcê drapie¿ników na planecie Ziemia, a patrz±c na rozkosz z jak± lew po¿era ¿ywe jeszcze jagniê, ja cz³owiek czujê ból i cierpienie bezbronnego trawo¿ercy. Ale nie ma co rozpaczaæ, ponoæ nasza najbli¿sza przysz³o¶æ ma wygl±daæ ca³kiem inaczej. ;D

Dziwne równie¿, Â¿e jako¶ nie cierpimy nad talerzem ze schabowym. Pewnie dlatego, ¿e kotlet siê nie rusza.
No i rozkosz z konsumpcji ¿ywej uprzednio ¶winki, zapewne zak³óca nasz± wra¿liwo¶æ. Ale gdzie nam do lwa… ;D 


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 31, 2011, 12:33:19
Cytuj
Stwórca nie tworzy sytuacji nape³nionych bólem i cierpieniem , bo one nie nios± w sobie mi³o¶ci, to czyni± ludzie zbyt czêsto mówi±c i¿ w Jego imieniu.
:o

Dziwne, ale cofaj±c siê w przesz³o¶æ nie zobaczy³em siebie jako twórcê czy stwórcê drapie¿ników na planecie Ziemia,

to faktycznie dziwne.
Mo¿e nie trzeba siê a¿ tak daleko "cofaæ".  Albo spojrzeæ bardziej w tera¼niejszo¶æ.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Lipiec 31, 2011, 12:39:51
Cytuj
Dziwne równie¿, ¿e jako¶ nie cierpimy nad talerzem ze schabowym. Pewnie dlatego, ¿e kotlet siê nie rusza.
No i rozkosz z konsumpcji ¿ywej uprzednio ¶winki, zapewne zak³óca nasz± wra¿liwo¶æ. Ale gdzie nam do lwa…  ;D

W³a¶nie, w³a¶nie. Dlatego przysz³e podró¿e w czasie (mo¿e) dadz± nam mo¿liwo¶æ  szerszego spojrzenia na to kim jeste¶my i co jeszcze przed nami. ;)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 31, 2011, 17:32:10
Panie,panowie ;) wy tu sobie gadu ,gadu a tymczasem ........................................................................... ;)

Kim jest ten mê¿czyzna?


Tajemniczy mê¿czyzna aresztowany pierwszego lipca w amerykañskim stanie Utah za w³amanie siê na teren gara¿u ju¿ dawno móg³by wyj¶æ na wolno¶æ, gdyby nie fakt, ¿e… nie chce on zdradziæ lokalnym w³adzom swojej to¿samo¶ci.
Podró¿nik w czasie, przybysz z innego ¶wiata, osoba z zaburzeniami psychicznymi, czy mo¿e po prostu cz³owiek, który chce uciec od przesz³o¶ci?
(http://img40.imageshack.us/img40/6939/artohio420x0.jpg)


”To bardzo dziwna sprawa„ – stwierdzi³ Dennis Harris, jeden z policjantów zajmuj±cych siê przypadkiem.

”To wygl±da tak, jakby on nie chcia³, ¿eby kto¶ go odnalaz³” – dodaje funkcjonariusz.

A wszystko zaczê³o siê od drobnego przestêpstwa – siwiej±cy mê¿czyzna (na zdjêciu obok) w³ama³ siê na teren gara¿u.
”Nie mam bladego pojêcia, dlaczego on przyj±³ tak± postawê. Nic o nim nie wiemy, nic o sobie nie mówi” – mówi Harris.

”Byæ mo¿e jest on poszukiwany w innym stanie lub przez jak±¶ agencjê rz±dow±?”.

Po wymianie zdañ z tajemniczym osobnikiem, policjanci s± zdania, ¿e nie jest on mieszkañcem Utah.

”Dali¶my mu mo¿liwo¶æ skontaktowania siê z rodzin± lub przyjació³mi. Nie skorzysta³ z niej, stwierdzi³ jedynie, ¿e mamy dobre jedzenie” – kontynuowa³ zdziwiony policjant.

Apele w³adz do spo³eczeñstwa nie przynios³y ¿adnych rezultatów.

Kiedy ju¿ wydawa³o siê, ¿e sprawa stanê³a w martwym punkcie, mê¿czyzna oznajmi³ nagle, ¿e mo¿e byæ nied³ugo zmuszony opu¶ciæ wiêzienie, gdy¿ – jak to uj±³ – czekaj± na niego wa¿ne sprawy.

Kto¶ mo¿e zapytaæ, dlaczego piszemy o tej sprawie w takim serwisie jak NPN. Otó¿, wbrew pozorom mo¿emy mieæ tutaj do czynienia z naprawdê ciekawym przypadkiem. Wszyscy znamy przecie¿ historie dotycz±ce „podró¿ników w czasie i przestrzeñ”. Na ile s± one wiarygodne, tego oczywi¶cie nie wiemy. Nie mo¿na jednak wykluczyæ, i¿ przybysze z innego czasu, wymiary lub ¶wiata równoleg³ego pojawiaj± siê w naszej rzeczywisto¶ci. Sprawa tajemniczego mê¿czyzny (je¿eli oczywi¶cie nie znajdzie swojego wyt³umaczenia) z Utah mo¿e byæ tego kolejnym, bardzo dobrym potwierdzeniem…

Bêdziemy uwa¿anie przygl±daæ siê dalszemu rozwojowi wydarzeñ.

T³umaczenie i opracowanie: Serwis NPN

¬ród³o: http://www.smh.com.au/world/mystery-prisoner-has-jail-authorities-stumped-20110725-1hvxc.html


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 31, 2011, 19:03:13
@JAN

Cytuj
Cytat east
Ale dok³adnie t± sam± metodê mo¿na wykorzystaæ by dokonaæ zmian.

Cytuj
Nie bardzo mo¿na, bo hodowca zawsze eliminuje (z du¿ym wyprzedzeniem w czasie !) najbardziej "wystaj±ce" ponad poziom stada jednostki, których dzia³anie mo¿e byæ destrukcyjne dla przyjêtej strategii hodowli.

To zale¿y KTO zmienia przysz³o¶æ szybciej i skuteczniej ! - zaraz wyja¶niê o co chodzi.
Cytuj
Czy Twoim zdaniem "Matrix", "Archiwum X", lub ostatnio: "Revolver" i ¶wietnie pokazuj±cy te zagadnienia "W³adcy umys³ów" - zawieraj± wszystko, o czym ludzie powinni wiedzieæ ?

Sprawa jest ju¿ zasygnalizowana w filmie pt "Revolver" - nasz bohater schyla siê po wizytówkê i unika ¶miertelnych postrza³ów. Wizytówkê podrzucili "inni ja" jak wiadomo.. :)  - tak jakby wiedzieli w którym momencie zmieniæ rzeczywisto¶æ, prawda ?

Ale rzecz jest jeszcze bardziej subtelna i jeszcze bardziej szokuj±ca, poniewa¿ ca³kiem nie filmowa. To rzeczywisto¶æ.
Wed³ug Michaela Garfielda ¶wiat jest taki spójny z powodu jego kwantowej natury, gdy¿ ( podoba mi siê to zdanie)  :
Not only does quantum phenomena occur in living systems, but the basic processes of life we take for granted - rely on the transfer of information backward in time. Life is so magical because it cheats.

http://www.quantumconsciousness.org/spooky.htm
cytat
Nie tylko, ¿e fenomeny kwantowe pojawiaj± siê w ¿yj±cych systemach, ale podstawowe procesy ¿ycia, które traktujemy jako gwarantowane (oczywiste) - polegaj± na transferze informacji wstecz w czasie.
¯YCIE wydaje siê tak magiczne poniewa¿ .. OSZUKUJE !!


Oszukuje ,bo  transferuje informacje WSTECZ w czasie.

Wyobra¼ sobie z³ego kosmitê, który zaplanowa³ dla CIebie wypadek, aby Ciê wyeliminowaæ. Ale ¶wiadomo¶æ, która jest fundamentem rzeczywisto¶ci, a w³a¶ciwie JEST T¡ RZECZYWISTO¦CI¡ , w ostatniej chwili zmienia scenariusz wydarzeñ .. otrzymujesz nagle telefon, bo kto¶ sobie przypomnia³, ¿eby do Ciebie zadzwoniæ, zatrzymujesz siê na momencik i to wystarczy, ¿eby pêdz±ce auto, które mia³o Ciê zabiæ, minê³o Ciê bezkolizyjnie.. - to te¿ scena z filmu Revolver , pamiêtasz ?
Masz to wszystko przed oczyma, a teraz nawet wiêcej. ¯YCIE (które jest ¦wiadomo¶ci± ) oszukuje w czasie, poniewa¿ dzia³a w przysz³o¶ci, w stosunku do nas. Co wiêcej - ono dzia³a kwantowo, czyli inaczej "wielo¶cie¿kowo" tak jak ten li¶æ, w którym foton przemierza wszystkimi mo¿liwymi drogami NARAZ (superpozycja)  do receptorów, które maj± jego energiê  "zamieniæ" w energiê chemiczn±. Nie sposób ustaliæ któr± drog± DOK£ADNIE przemierza foton, nikt tego  nie wie z powodu zasady nieoznaczono¶ci Heisenberga. Blokada którejkolwiek drogi przep³ywu niczego nie zmieni - li¶æ zamieni energiê ¶wiat³a w energiê chemiczn± uzyskuj±c sprawno¶æ 98% czy siê to komu¶ podoba, czy nie.
Cytuj
(..) a ca³a prawda mo¿e byæ pora¿aj±ca dla nieprzygotowanych mentalnie
.

A czy Ty JANnie jeste¶ na to co napisa³em (opieram siê na dowodach naukowych ) mentalnie przygotowany ?


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 31, 2011, 21:11:43
Cytuj
JAN
Nie bardzo mo¿na, bo hodowca zawsze eliminuje (z du¿ym wyprzedzeniem w czasie !) najbardziej "wystaj±ce" ponad poziom stada jednostki, których dzia³anie mo¿e byæ destrukcyjne dla przyjêtej strategii hodowli.  Robi siê to z chirurgiczn± precyzj±, w tak wyrafinowany sposób, ¿e nawet najlepsze powie¶ci i filmy to tylko namiastka skali  problemu.
Witaj JANIE!
Przeczytalem wiele ksiazek i przegladnalem wiele materialow na tematy poruszane przez Ciebie i zawsze
traktowalem te wiadomosci jako warte przemyslen,nigdy jednak jako prawdy ostateczne,zwlaszcza jesli
chodzi o Matrix.Przeciez to,ze HODOWCY nigdy nie zezwola nam na jego opuszczenie jest teoria katastroficzna,zamykajaca wszelkie mozliwosci zmian ,a ludzie ktorzy uwierza w jej prawdziwosc powinni
zrezygnowac z wszelkich prob wyjscia i naprawy istniejacej rzeczywistosci.Uwazam,ze tak nie jest,bo:
1.kloci sie to wszystko z Prawem Jednego,z uniwersalnymi prawami Wszechswiata,we wzorcach ktorych sa
zapisane rozwoj,harmonia i ekspansja tych wartosci(ewentualnie) w innych galaktykach.Nasi HODOWCY
(jesli tacy istnieja w ogole)rowniez podlegaja tym prawom i  musza sie rowniez podporzadkowac,bo jesli
nie,to beda wyeliminowani z gry przez HODOWCE WSZYSTKICH HODOWCOW.A w kotle pt:Ludzkosc nie ma spokoju,
ciagle wrze, az wykipi i rozleje sie na zewnatrz juz bez mozliwosci jakiejkolwiek kontroli ze strony HODOWCOW.Optymistycznie mistyczne,co?
2.
Cytuj
za M.Garfieldem
¯YCIE wydaje siê tak magiczne poniewa¿ .. OSZUKUJE !!
Ja bym tu nawet wymienil slowo "oszukuje" na slowo ZWODZI,czyli w tym kwantowym rozumieniu naszej
rzeczywistosci,nie ma naprawde czegos do konca stalego i niezmiennego na zawsze.POLE SWIADOMOSCI daje
nam mozliwosc wielu kombinacji tego samego "zderzenia"z rzeczywistoscia i - dzieki Bogu - mamy na to
wplyw bezposredni,czy to sie HODOWCOM podoba,czy nie.Amen.
Pozdrawiam.



Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 01, 2011, 14:44:06
@JAN
Cytuj
Huk uderzenia - w tym ci±gle ciemnym miejscu - 'dociera' do mnie po u³amku sekundy.(..)
Dlaczego ¿yjê ? Na pewno, east, nie dziêki elementom Twojej teorii (..)

Kluczowym jest tutaj poczucie zmiany szybko¶ci przep³ywu czasu , czyli to co uj±³e¶ w cudzys³ów maj±c zapewne wyraziæ  subiektywne odczucie up³ywu czasu. Z góry  jednak wykluczasz dzia³anie siebie z przysz³o¶ci.. hmmm. Czy ja dobrze podejrzewam ¿e uwa¿asz, ¿e zadzia³a³a Opatrzno¶æ (boska interwencja) ?

W pewnym sensie mo¿esz mieæ racjê, bo to nie Ty mia³e¶ wp³yw na zmianê synchronizacji zdarzeñ, a przynajmniej nie to ,co uwa¿asz za "ja". To równie¿ Ty, jakiego nie znasz mo¿e jeszcze, a w³a¶nie dziêki takim wydarzeniom mamy mo¿liwo¶æ siê z "nim" czyli sob± , Wy¿sz± Ja¼ni±, przywitaæ.

Napiszê co¶ mo¿e kontrowersyjnego - my ju¿ istniejemy w 4tej gêsto¶ci :)
Od zawsze.
Je¶li istnieje jaki¶ wróg ludzko¶ci, hodowca,  to odk±d istniejemy dba on o to, aby¶my nie poznali siebie. Aby dopilnowaæ tego trudnego zadania wykona³ genialny ruch z punktu widzenia strategii - odda³ nam swój umys³ ( narzêdzie ). To by wyja¶nia³o dlaczego jest zawsze blisko, albo nawet - o pó³ kroku przed nami. Wystarczy tylko mu dbaæ o to, ¿eby¶my s±dzili, ¿e jeste¶my swoim umys³em, zanurzeni w zmys³ach , niezdolni do oderwania siê z 3D.

Cytuj
Nie mo¿na zapomnieæ tylko o mo¿liwo¶ci unikania wp³ywu Praw poprzez manipulacjê czasem, przestrzeni± i energi±.

Jestem pewien ,¿e i my - jako Wy¿sze Ja¼nie - potrafimy bawiæ siê czasem, przestrzeni± i energi±. Na planie kwantowym manipulacje czasem , przestrzeni± i energi± to czê¶æ Praw, a w³a¶ciwie rzeczywisto¶æ. Dla nas  rzecz ca³a rozgrywa siê na planie 3D  .. póki co. Póki jako ludzko¶æ nie wejdziemy - powoli, acz nieub³aganie - na wy¿szy poziom Gry, dopóty bêdziemy ¿yli  o pó³ kroku w przesz³o¶ci.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 01, 2011, 21:23:43
@JAN

Cytuj
Ciekawa koncepcja... Sk±d Ci to przylecia³o ? Masz na my¶li konstrukcjê mózgu ? Przecie¿ mog± byæ milion lat rozwoju do przodu - w stosunku do takich buszmenów jak my
Pisz±c o umy¶le w tym kontek¶cie , piszê o nim jak o NARZÊDZIU. Narzêdziu, z którym ludzie siê identyfikuj± , a nawet - uto¿samiaj± siê. Cogito ergo sum ( my¶lê wiêc jestem ) - to kim tak na prawdê by³ Kartezjusz ? (pamiêtaæ: nic nie jest dok³adnie takie, jakie siê wydaje byæ).

Dla hodowców, umys³ jest niczym wiêcej jak narzêdziem. Dla nas to by³a atrakcyjna sprawa, có¿ za power, jaki kop, jaka inteligencja uuuch -, dlatego w³a¶nie, ¿e jeste¶my naiwnymi buszmenami, sprzedaj±cymi energiê za b³yskotki. I oby¶my nimi byli, bo tak na prawdê buszmenom taki umys³ (analityczny ) , jaki znamy, nigdy nie by³ potrzebny i nie jest. Oni ¿yli od wieków w rytmie natury, intuicyjnie. W³a¶ciwie ¿adnemu z ludów, które podbi³a bia³a rasa umys³ taki,jaki ich napad³ ( i wzi±³ w niewolê, a potem w nich przenikn±³ ) nigdy nie by³ znany. Niestety buszmen zosta³ wci±gniêty do ¶wiata wirtualnej Gry w której to nie on rozdawa³ karty.

Umys³-narzêdzie jest jak DOS dla klasycznego komputera. Zauwa¿, ¿e ca³a wspó³czesna nauka to apoteoza umys³u. Wszelkie nowe koncepcje nas samych jako wolnych istot o znacznie potê¿niejszych ,bo intuicyjnych, mo¿liwo¶ciach (kwantowych) s± z góry skre¶lane i wyrzucane poza nawias nauk ¶cis³ych, poniewa¿ umys³ nie radzi sobie z intuicj±, ze ¶wiadomo¶ci±, przeczuciem, wiar±, poczuciem piêkna, mi³o¶ci.Taki umys³ nie jest w stanie funkcjonowaæ w chmurze ( sieci). Wci±¿ jeste¶my pó³ kroku w tyle na w³asne ¿yczenie - terminale podpiête do matrixa.

Na szczê¶cie jeste¶my te¿ , jako ¶wiadome w pe³ni istoty ludzkie na  poziomie Wy¿szej Ja¼ni, mo¿e w tym samym pó³  kroku obok hodowców
kontroluj±cych  umys³y. Mo¿e czasami udaje siê naszym WJ lekko ich wyprzedziæ.

Z punktu widzenia strategii gry s±dzê, ¿e mamy dwie mo¿liwo¶ci, aby pomóc Wy¿szej Ja¼ni. 1.  nie wierzyæ umys³owi , usi³owaæ z nim walczyæ dyscyplin±, uwa¿no¶ci±, oddechem, medytacj± , albo odwrotnie 2. - zabraæ go ze sob± na wy¿szy poziom. Tam, bêdzie tylko i wy³±cznie narzêdziem i jest nadzieja, ¿e tym razem w rêkach Wy¿szej Ja¼ni, a nie obcej inteligencji. Innymi s³owy  - oddaæ siê sobie, zawierzyæ w³asnej Wy¿szej Ja¼ni.

Jak to zrobiæ ?

To do¶æ proste, trzeba przekonaæ umys³ , ze w tej grze stoi po niew³a¶ciwej stronie. Przekonaæ za pomoc± wiedzy, nauki, odkryæ, faktów. Analityczny umys³ to ch³odny kalkulator, a nauka siê na dowodach opiera. Te dowody wskazuj± na to, ¿e ¿ycie jest procesem kwantowym , ¿e naszym neuronowym komputerem steruj± , DOS£OWNIE steruj±, w³ókna ( mikrotubule ) w których informacje pojawiaj± siê z zawrotn± prêdko¶ci± przekraczaj±c± mo¿liwo¶ci jakiegokolwiek klasycznego obwodu . To jest inteligentna, bo ¶wiadoma, sieæ kwantowa. Ona dos³ownie opiekuje siê ka¿d± komórk± ,bierze udzia³ w jej podziale ( równie¿ podziale ludzkiego zarodka ), zarz±dza nimi. Zarz±dza 50 trylionami komórek Twojego cia³a, ale to nie wszystko. Kwantowa sieæ wykracza daleko poza cia³o, ³±czy nas z ca³ym Wszech¶wiatem na sposoby, które dopiero ludzkie umys³y zaczynaj± rozumieæ. Zaczynaj± rozumieæ , mam nadziejê, ¿e s±  ... nie¶wiadome. Chocia¿ u¿ywaj± pojêcia ¶wiadomo¶ci ,jakby to by³ jaki¶ stan umys³u.

My¶lê ,¿e to na razie tyle w temacie nas samych z przysz³o¶ci.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 03, 2011, 12:20:49
@JAN

Cytuj
Na wy¿szy poziom trzeba siê "zabraæ" przez odblokowanie ograniczeñ, wtedy umys³ te¿ siê dostosuje.

W³a¶nie . I to wiedza o nas samych, o tym jak funkcjonuje rzeczywisto¶æ i my w niej - uwalnia nas z ograniczeñ ,w które umys³ zosta³ wprzêgniêty, choæby w procesie systemowej edukacji.

Cytuj
Ale tu jest problem, bo to jest proces trwaj±cy w czasie i z powodu manipulacji, która dzia³a jak patrz pkt.1 i kó³ko siê zamyka

Na ca³e szczê¶cie ludzki umys³ jest ciekawski. Docieka, kombinuje, odkrywa co¶ nowego. W³a¶nie teraz, na naszych oczach uchyla siê ciê¿ka zas³ona manipulacji bo ciekawskie korniki dr±¿± nieustaj±co. Kó³ko siê nie mo¿e dopi±æ..

Cytuj
East, te 50 trylionów komórek to totalne zero dla wysokozaawansowanej technologii, starszej o setki tysiêcy lat. Ona sobie radzi z wiêkszo¶ci± komórek, wiêkszo¶ci ludzi na Ziemi. Inaczej ludzie by sobie nie dawali pobieraæ jajeczek, wszczepiaæ/pobieraæ embrionów i implantów.

Mog± sobie wszczepiaæ co im siê ¿ywnie podoba. To co robi± jest prób± modelowania /ograniczania tego, co jest nieograniczone w swojej istocie, i niezale¿ne. Pisz±c o mikrotubulach nie mam na my¶li kolejnego organu, mam na my¶li to, co tak na prawdê dzia³a u¿ywaj±c mikrotubulin, dos³ownie w nich. To jest ¶wiadomo¶æ sama w sobie.
Wrzuæ has³o na YouTube "mikrotubule" . Obejrzysz filmy, ³adne animacje , na których widaæ samoorganizuj±c± siê sieæ mikrotubul a lektor przekonuje, ¿e zarz±dza tym jaki¶ GDP - bia³ko. Patrzysz oto na niesamowicie inteligentn± sieæ odpowiedzialn±, niczym dyrygent ,za orkiestrê sk³adaj±c± siê z 50 trylionów komórek Twojego cia³a, za pracê neuronów, mózgu itd ,a kto¶ mówi ci, ¿e tym wszystkim  zarz±dza jakie¶ GDP !!??
 I nawet Ty sam piszesz " mikrotubule niestety nie pomog±" .... TU NIE CHODZI WCALE O MIKROTUBULE, o ten czy inny organ, tylko o to, co /kto to organizuje. Naukowcy odpowiadaj± - procesy kwantowe, poniewa¿ ¿ycie, biologia , ma kwantow± naturê. 
Co to oznacza ? To, ¿e ¿ycie rozgrywa siê z czasowym wyprzedzeniem , w przysz³o¶ci. To, ¿e ca³a brakuj±ca naukowcom energia wszech¶wiata w ich równaniach znajduje siê w³a¶nie tam. Umys³ ludzki nie ogarnia tych wszystkich procesów, nawet nie do koñca rozumiemy co siê w nas samych dzieje i jak funkcjonujemy.

Cytuj
Wiêc s± potrzebne urz±dzenia, ale ich opracowanie i rozpowszechnienie jest te¿ blokowane. Zapytaj Zagórskiego, ile super wynalazców zna i ilu wdro¿y³o ¶wietne wynalazki na jak±¶ skalê... Bo najwa¿niejsze s± ci±gle w jakim¶ biurku, a twórcy "wszystko przeszkadza" ¿eby nie wdro¿y³.

Bo cz³owiek chce "wdra¿aæ". Dlaczego ? Poniewa¿ chce opatentowaæ i czerpaæ z tego zyski. Dlatego wynalazki tkwi± w czyim¶ biurku. Natura rozwi±zuje to zupe³nie inaczej. Ona dzia³a na architekturze otwartej, wspó³dziel±c informacje , przemieszczaj±c je w kwantowy sposób ,co oznacza, ¿e w drodze superpozycji, wieloma drogami, sposobami NARAZ ,jednocze¶nie. Nie da siê ustawiæ tu po drodze ¿adnego "biurka" ,bo nikt nie wie gdzie konkretnie jest informacja dopóki nie znajdzie siê ju¿ u celu. Teraz wyobra¼ sobie ludzko¶æ jako sieæ informatyczn±. Ka¿dy epokowy wynalazek powinien zostaæ powielony w tej sieci na ka¿dy mo¿liwy sposób. Skorzysta na tym ca³a sieæ, ³±cznie z tym,który to wymy¶li³, a powiem nawet wiêcej. Przyk³ad Nikola Tesli. Kiedy zapytano go czym jest jego geniusz, ten bez namys³u odpowiedzia³, ¿e on tylko odbiera informacje z eteru po czym przetwarza je na zrozumia³y jêzyk i konkretne wynalazki. To co powiedzia³ Tesla oznacza, ¿e informacja ju¿ tam jest , jest wszêdzie i zawsze by³a i do nikogo konkretnego nie nale¿y - jest dostêpna dla ca³ej sieci. Istnieje tylko kwestia dostrojenia siê, zmiany postrzegania , odbioru .Jedni z tymi umiejêtno¶ciami siê rodz± ( tzw geniusze ) inni musz± to w sobie odkryæ, aktywowaæ.

Cytuj
Samymi dobrymi chêciami i genialnym widzeniem wielkich mo¿liwo¶ci niczego siê nie zmieni.

A znasz tak± prawdê, ¿e rozwi±zania pod±¿aj± za uwag± ?

Cytuj
Nie pomog± te¿ od razu wspaniali, genialni ludzie, jakich rodzi siê i dorasta mnóstwo (Bogu dziêki) - ale nie maj± oni kompletnie pojêcia, jak sobie z tym ¶wiatem poradziæ; a pomóc im nie mo¿na, bo czêsto s± zbyt podatni na wp³ywy.

Wszyscy genialni ludzie to istoty o mniejszych blokadach, bo generalnie wszyscy mamy potencja³ geniuszu. I to, ¿e geniusze siê rodz± , oznacza, ¿e "hodowcy" ( kimkolwiek s±) nie daj± rady skontrolowaæ ca³ej populacji, ani zatrzymaæ pewnych procesów. Nawet ludzie podatni na wp³yw ( a kto nie jest ) s± bardzo cenni, bo pod wp³ywem siê bywa, ale kiedy nacisk ustaje, wtedy do g³osu dochodzi wewnêtrzny potencja³.
Cytuj
S± "nie z tego ¶wiata" i ten ¶wiat ich zabija lub wyklucza z dzia³ania, zanim co¶ dla niego zrobi±...
Taka jest prawda, east - przez ostatnie lata sam widzia³em kilkadziesi±t przypadków.

Dobrze, to teraz zestaw sobie pewne fakty. Nastêpuje lawinowy wzrost ¶wiadomo¶ci, masa informacji dos³ownie "wlewa" siê do naszych mózgów , w ka¿d± szczelinê, za chwilê ich napór rozsadzi budowane od wieków tamy, a Ty rozczulasz siê nad losem kilkudziesiêciu strumyczków , które tu i ówdzie usi³uj± przebiæ siê pierwsze przez tamê. Wspó³czujê tym ludziom, ale widaæ nie w rozdzieleniu droga, tylko w jedno¶ci. Jedno¶ci rozumianej jako sieæ indywidualnych, lecz po³±czonych, wyspecjalizowanych "oczek".
Cytuj
To zadzia³a kiedy¶ w 'nowym ¶wiecie', ale tam siê nie da w cudowny sposób "wskoczyæ" - zapominaj±c o zasadach ci±gle dzia³aj±cych w obecnej rzeczywisto¶ci 
.
JAN, zauwa¿, ¿e my ju¿ jeste¶my czê¶ci± tego "nowego ¶wiata" .On tutaj jest, w Tobie, we mnie w wielu innych, przenika nas. Tylko ¿e dopóki szamoczemy siê w obecnych uwarunkowaniach ( a s± nimi nawet te wszystkie rzeczy, o których siê dowiadujesz - pamiêtaj, ¿e nie wszystko jest takie, jakim siê wydaje ,ze jest ;) ), póki gramy wg narzuconych zasad i tylko w ten sposób, póty nie "wskoczymy" nigdzie.


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: tom1ek Sierpieñ 04, 2011, 22:09:23
Hrabia St. Germain powiedzia³ kiedy¶ ¿e podró¿e w czasie s± jak najbardziej mo¿liwe.

ciekawy temat, dobrze ¿e powsta³


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 05, 2011, 11:53:04
@JAN
Cytuj
Np. je¶li by¶ mia³ zgin±æ od kuli snajpera  za³ó¿my o 15.50,  4.08.1944 roku - to ju¿ dzieñ wcze¶niej móg³by¶ czuæ wielki niepokój, albo nawet smutek po³±czony z jakim¶ objawem fizycznym.  4.08. te¿ by¶ siê czu³ fatalnie, ale do godziny 15.50

W filmie Mr. Nobody g³ówny bohater dok³adnie zna datê i godzinê swojej ¶mierci. Jego ostatnie zdanie brzmi " to jest najszczê¶liwszy dzieñ mojego ¿ycia " :)
Kwestia fatalnego czucia siê w obliczu zbli¿aj±cych siê wydarzeñ jest dyskusyjna ;)

Mnie dzi¶ siê ¶ni³a moja, , nie¿yj±ca ju¿, babcia Rozpozna³em j± na rogu uliczki gdzie czêsto spacerujê z psem. Ucieszy³a siê ¿e na reszcie j± us³ysza³em , a ja przeprosi³em ,gdy¿ by³em "zamy¶lony" . Tak, my¶lowy szum czêsto odgradza nas od prawdziwej rzeczywisto¶ci poza czasem i przestrzeni±. Zbli¿y³em siê do niej, ale nie da³o siê porozmawiaæ, gdy¿ spoza niej zobaczy³em najja¶niejsze ¶wiat³o jakie kiedykolwiek widzia³em, niczym wybuch supernowej gwiazdy, ku której pomkn±³em z ogromn± prêdko¶ci±, jakbym by³ przyci±gany weñ.  I wtedy urwa³ mi siê film ;) tzn sen.
Czasami sny dostarczaj± nam informacji z za¶wiata o innej rzeczywisto¶ci do której d±¿ymy ,której pragniemy , któr± ca³y czas czujemy ,ale jest nieuchwytna , jak ¶wiadomo¶æ sama w sobie.
Po przebudzeniu siê zastanawia³em siê nad tym z rozbawieniem ,bo pamiêtam, ¿e zmarli przychodz± ,albo po to, ¿eby nam przekazaæ co¶ wa¿nego, albo po to, aby nas przygotowaæ na odej¶cie. Jako¶ mnie to ani smuci, ani nie przera¿a.

Dziêki JAN za Twoje przemy¶lenia.

ps. a tak przy okazji, data, któr± wymieni³e¶ to data ¶mierci poety Krzysztofa Kamila Baczyñskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Kamil_Baczy%C5%84ski
Jego to wiersze tu na forum zamieszczasz, prawda ?

Ja tylko napiszê, ¿e nie wchodzi siê dwa razy do tej samej, kwantowej rzeki ;)

podr


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 05, 2011, 12:19:59
Ja dodam tylko i¿ niezale¿nie od tego czy Jan jest czy nie jest kolejn± inkarnacjom Energii , któr± by³ Krzysztof Baczyñski , wiersze Baczyñskiego powinny byæ podpisywane jego nazwiskiem.

Gdy nadejdzie moment mo¿liwo¶ci potwierdzenia ka¿dej  dawnej swojej  inkarnacji ( a stanie siê to ) wówczas spokojnie bêdzie mo¿na cieszyæ siê wszystkimi swoimi sukcesami z innych wcieleñ.

Dusza ma odczucia swoich wcieleñ poprzednich , szczególnie tych w których nie dokoñczy³a z ró¿nych powodów swojego planu przed urodzeniowego.
Takie wspomnienia przebijaj± siê przez ¶wiadomo¶æ , a czasami s± prawie realne , to prawda.
Jednak bardzo trudno jest udowodniæ prawdziwo¶æ takich twierdzeñ , zazwyczaj ludzie nie akceptuj± ich przez obecn± "przeciêtno¶æ" ludzkiego losu w stosunku do wyj±tkowo¶ci dawnego.

Nic dwa razy siê nie powtarza nikt dwa razy nie jest t± sam± postaci±, ale ma do dyspozycji ca³± wiedzê prze¿yæ i uczuæ w sobie ka¿dej jednej osoby , któr± by³ na ziemi.
Te do¶wiadczenia , ta wiedza , buduje wspó³czesn± osobowo¶æ Cz³owieka , czyli mog±c wracaæ do prze¿yæ z kolejnych wcieleñ , mo¿na poniek±d na chwilê byæ tamt± osob±. Jenak nie do koñca bowiem postaæ wspó³czesna jest sum±  doskona³o¶ci ze wszystkich wcieleñ poprzednich.
Sk±d siê bierze niedoskona³o¶æ? Jej , b³êdów siê z przesz³o¶ci nie przynosi nigdy.

Otó¿ ona to jeszcze nie umiejêtno¶æ radzenia sobie z sytuacjami , zdarzeniami , których chcemy byæ mistrzami.
Zatem nale¿y poznawaæ lepiej swoje b³êdy ni¿ sukcesy i na ich korekcie siê skupiaæ w drodze do osobistego mistrzostwa.


Kiara :) :)







Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 04, 2011, 20:07:22
Projekt „Pegasus”
2 gru 2010

Projekt „Pegasus” to tajny amerykañski program, gdzie prowadzono eksperymanty czasoprzestrzenne. Andrew Basiago jako dziecko by³ jednym z uczestników tego programu. By³ on tak¿e pierwszym amerykañskim dzieckiem, które teleportowano z jednego miejsca w drugie. Pó¼niej uczestniczy³ tak¿e w eksperymentach zwi±zanych z podró¿ami w czasie. Program „Pegasus” pilotowa³a organizacja DARPA. Andrew Basiago stara siê udowodniæ, ¿e tego typu program nie tylko istnia³ w przesz³o¶ci ale tak¿e istnieje nadal. Obecnie Basiago jest prawnikiem w stanie Washington

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/Andrew-Basiago-w-wieku-5-lat.jpg)

Projekt „Pegasus” by³ tajnym programem wojskowym realizowanym przez naukowców z DARPA. Celem tych eksperymentów by³o znalezienie skutecznej formy kwantowego dostêpu do infromacji dotycz±cych nie tylko wydarzeñ z przesz³o¶ci, ale tak¿e tych, które mia³y sie dopiero wydarzyæ. Pracami nad projektem kierowa³ dr. Harold Agnew z laboratorium w Los Alamos. Dr. William Shackley by³ g³ównym konsultantem technicznym z ramienia USArmy, kontroluj±c jednocze¶nie postêpy programu. Ogó³em w programie uczestniczy³o 140 amerykañskich dzieci ( w tym Andrew Basiago) bior±cych udzia³ w rozmaitych fazach eksperymentów zwi±zanych z podró¿ami w czasie w ramach projektu „Pegasus”. Pocz±tkowo do do¶wiadczeñ wykorzystywano upo¶ledzone dzieci latynoskie (za zgod± krajów z których pochodzi³y) i to z nimi dokonywano pierwszych prób z teleportacj±, wci±¿ nie wiedz±c, czy takie eksperymenty s± bezpieczne. Kiedy okaza³o siê, ¿e przy spe³nieniu okre¶lonych warunków teleportacja jest w miarê bezpieczna, upo¶ledzone dzieci latynoskie zast±piono nieprzeciêtnie uzdolnionymi dzieæmi amerykañskimi.

Jednym z pierwszych celów teleportacji by³o zapewnienie tego niezwyk³ego ¶rodka transportu amerykañskiemu prezydentowi, który móg³by wykorzystywaæ go w podró¿ach po ¶wiecie. O tym ¿e Basiago zostanie teleportowany jako pierwsze amerykañskie dziecko, zdecydowa³ jego ojciec, który uczestniczy³ w pracach nad projektem „Pegasus”. Do¶wiadczenia dokonano w 1967 r w Wood Ridge, NJ, wykorzystuj±c do tego technologie wymy¶lon± jeszcze przez Teslê. W 1969 r. technologia zosta³a udoskonalona i pozwala³a teleportowaæ wiêksz± ilo¶æ dzieci.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/Tesla-150x150.jpg)

Maszyna do teleportacji przypomina³a kszta³tem eliptyczny p³ot zrobiony z gigantycznych k³y s³oniowe, z których ka¿dy mierzy³ sobie o ok. 2.5 m wysoko¶ci. „K³y” ustawione by³y w odleglo¶ci kolejnych 2.5 m od siebie. W samym centrum elipsy sta³o niewielkie urz±dzenie generuj±ce zielono-b³êkitne ¶wiat³o. Wewn±trz elipsy zamkniête by³o pole energetyczne. Pole energetyczne by³o równie¿ pomys³em Nikoli Tesla, który uwa¿a³ je za ¼ród³o energii powszechnie istniej±ce we wszech¶wiecie. Energia wchodzi³a w reakcje z zakrzywionymi s³upami stoj±cymi na skraju elipsy. Z wygl±du taka reakcja przypomina³a wodê w fontannie. Uczestnicy do¶wiadczenia pochylali siê nad tym strumieniem energii, nieoczekiwanie trafiaj±c do tunelu czasoprzestrzennego, na koñcu którego widaæ by³o szybko zbli¿aj±ce siê ¶wiat³o. Kiedy ¶wiat³o dotar³o do uczestnika do¶wiadczenia – wówczas przenosi³ siê on w inne miejsce, ktore by³o zazwyczaj bardzo odleg³e od Wood Ridge.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/bataan_building.jpg)

Pocz±tkowo nie wiedziano jak kontrolowaæ miejsce do którego przenoszono uczestnika do¶wiadczenia. Szybko nauczono siê jednak jak wyslaæ dzieci z New Jersey do Santa Fe w Nowym Meksyku. Cala podró¿ trwa³a 2-3 sekundy. Nie wiadomo równie¿ bylo w jakim miejscu Santa Fe wyl±duj± teleportowane dzieci, dlatego zanim wziê³y one udzia³ w eksperymencie uczy³y sie rozpoznawaæ ró¼ne miejsca miasta a tak¿e po³o¿enia po³o¿enia ulic. Najwa¿niejszym punktem rozpoznawczym w Santa Fe by³a dzwonnica na szczycie budynku zwanego Bataan Memorial Building. Teleportowane dziecko bêd±c w Santa Fe i widz±c t± wie¿ê musia³o do niej dotrzeæ i czekaæ a¿ przejmie je który¶ z pracowników projektu. Jednym z najpowa¿niejszych niebezpieczeñstw takich podró¿y, by³o zgubienie siê w czasie. W takim przypadku dziecko musia³o w czasach w jakich sie znalaz³o kogo¶, komu mog³o zaufac i wyja¶niæ mu ¿e jest sierot±, która straci³a rodziców w jakim¶ katakli¼mie, prosz±c jednocze¶nie o to by byæ zaadoptowane. Basiago osobi¶cie nie zna przypadków zgubienia kogo¶ w czasie, ale s³ysza³ ¿e mia³y one miejsce. Najbardziej drastycznym wydarzeniem jakiego byl ¶wiadkiem by³ przypadek ch³opca, który wyl±dowa³ w Santa Fe w fontannie. Woda oddzia³ywuje w specyficzny sposób podczas teleportacji i stopy ch³opca przyby³y do Santa Fe u³amek sekundy pó¼niej i wygl±da³o to, jakby kto¶ je odci±³ laserem. Ch³opcu udzielono natychmiastowej pomocy.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/12/Pegasus.jpg)

Innym urz±dzeniem, które wymy¶lono do podro¿y w czasie by³ chronowizor, który przenosi³ nie tyle fizycznie co w sensie wirtualnym ( co¶ w rodzaju urz±dzenia które posy³a³o Jakea Sully’ego jako Naavi na Pandorze). Teleportery mog³y wysy³aæ w czasie tylko na bardzo ograniczon± odleg³o¶æ, bo w przesz³o¶ci nie by³o urz±dzenia teleportuj±cego które mog³oby pos³aæ chrononautê z powrotem. Tego typu problemów nie mia³y chronowizory, które mog³y wysy³aæ w czasie na nieograniczon± odleg³o¶æ. Chronowizor generowa³ hologram, który pozwala³ cofn±æ siê w czasie na nieograniczon± odleg³o¶æ. Basiago zosta³ wys³any o milion lat wstecz, gdzie spêdzi³ 10 minut i bezpo¶rednio obserwowa³ dinozaury. Przeprowadzono równie¿ serie do¶wiadczeñ z podró¿ami do przysz³o¶ci a rokiem docelowym by³ rok 2045. Wówczas mali podró¿nicy trafiali do laboratorium projektu Pegasus zbudowanego w przysz³o¶ci, przywo¿±c stamt±d informacje o wydarzeniach które mia³y dopiero nast±piæ.

Powodem dla którego w do¶wiadczeniach wykorzystywano dzieci by³ niestabilny hologram w chronowizorze, który za³amywa³ siê, gdy wewn±trz by³a osoba doros³a. Innym powodem by³o to, ¿e dzieci spostrzega³y wiecej ni¿ doro¶li. Dzieci te tak¿e mia³y staæ siê pó¼niej siê do¶wiadczonymi i dobrze wyszkolonymi pracownikami projektu i brac udzial tak¿e w programach NASA. Podró¿ w czasie u doros³ych powodowa³a tak¿e rozmaite problemy psychiczne. Dzieci znosi³y takie podró¿e znacznie lepiej a po latach uodparnia³y sie na skutki uboczne takich wypraw.

http://nowaatlantyda.com/2010/12/02/projekt-pegasus/



Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Wrzesieñ 28, 2011, 18:58:32
niewatpliwie w tego typu doswiadczeniach
pojawia siê taki parametr jak zasiêg
(i jest on wprost proporcjonalny do d³ugo¶ci proMienia ¦wiadomo¶ci)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 22, 2012, 15:25:49
Podró¿e w czasie – powrót do przysz³o¶ci
18 lip 2010

Czy podró¿e w czasie istniej±? Wg dr. Bruce Goldberga jak najbardziej. Dla nas – w XXI wieku – s± one odleg³± przysz³o¶ci± bo zostan± odkryte w Europie dopiero w roku 3050 przez cz³owieka o imieniu Taatos. Od tego momentu nieustannie go¶cimy w naszej czasoprzestrzeni, rozmaitych podró¿ników w czasie – z XXX-go a¿ do L-go wieku.

Podró¿e w czasie bêd± mo¿liwe (dla tych z przysz³o¶ci s± mo¿liwe ju¿ w tej chwili – kwestia pojmowania czasu) dziêki wykorzystaniu nadprzestrzeni. Podró¿nicy w czasie czyli chrononauci, bêd± w stanie wej¶æ w pi±ty wymiar i dziêki temu cofn±æ siê w czasie, np. do XXI w lub nawet w lata przed nasza er± i dalej. Podró¿ników w czasie czêsto myli siê z UFO i to oni odpowiedzialni s± za porwania, jakie czêsto przypisuje siê w³a¶nie UFO. (Wg dr. Goldberga lipiec jest miesi±cem, w którym nastêpuje najwiêksza ilo¶æ tego typu porwañ. 24 lipca jest dniem, gdzie ma miejsce najwiêcej porwañ w roku – zw³aszcza gdy 24 lipca wypada w ¶rodê. Ne wiadomo dlaczego tak siê dzieje, ale tak wskazuj± statystyki).

Powodem podró¿y w czasie jest budowanie naszego ¿ycia duchowego: budowanie wiary w nie¶miertelno¶æ duszy i ¿ycie pozagrobowe (religie). Wszystko po to, aby ludzko¶æ nie robi³a g³upich rzeczy i nie zniszczy³a ¶wiata i dziêki temu przysz³o¶æ mog³a w ogóle siê wydarzyæ.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/07/Aryjczyk.jpg)

Dr. Goldberg zidentyfikowa³ najwa¿niejsze typy podró¿ników w czasie. Pierwszy z nich to typowy aryjczyk, wysoki na 2 m, blondyn o b³êkitnych oczach. Niestety chrononauta ten czêsto miewa³ k³opoty z powrotem do swoich czasów, bo by³ zabijany przez prymitywn± cywilizacjê, z jak± czêsto mia³ do czynienia. Ubrany by³ najczê¶ciej w rodzaj bia³ej togi (druidzi, greccy filozofowie na¶laduj±cy taki w³a¶nie model, mo¿e nawet sam Jezus).

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/07/Szarak.jpg)

Nastêpnym jest klasyczny szarak – typ ufoludka, ¿ywcem wziêty z filmów Spielberga. Wielkie oczy, maleñki nos, 4 palce u r±k i nóg. Czasami szaraki pojawiaj± siê w kolorze bia³ym lub nawet b³êkitnym. Najczê¶ciej napotykano go w ci±gu ostatnich kilkuset lat.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/07/Hybryda.jpg)

Kolejnym typem chrononauty jest hybryda ³±cz±ce w sobie cechy ludzkie i cechy szaraka. Kolor skóry mie¶ci siê w palecie barw od bia³ej, a¿ po br±zow±. Hybryda jest wysoka lecz ma poni¿ej 2 m. wzrostu. Wygl±da na cz³owieka gdy patrzy siê na ni± ze sporej odleg³o¶ci, ale z bliska ³atwo zauwa¿yæ wielkie oczy i nieludzki wygl±d. (taki opis do z³udzenia przypomina wygl±d pewnego znanego w ¶wiecie prezydenta…)

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/07/Gadzina.jpg)

Ostatnim typem podró¿nik w czasie jest typa gada, o którym wspomina czêsto David Icke. Taki gad zazwyczaj podró¿uje w czasie samotnie, jest kanibalem – dla ludzi jest bardzo niebezpieczny. Ma pionowo ustawione ¼renice, gadzi± skórê o ró¿nych odcieniach: od zielonego przez szary i b³êkitny. Gad jest bardzo wysoki – siêga niekiedy 3 metrów wzrostu.

W XXXIV wieku zostanie powiêkszona szczelina czasowa, która rozerwie system czasoprzestrzenny, dziêki czemu bêdzie mo¿liwa teleportacja. W tym samym wieku powstanie tak¿e akcelerator czasowy zwany WLA. Dziêki temu dziura w czasie, która dzi¶ jest mikroskopijna, bêdzie w stanie przepu¶ciæ do innego wymiaru czasowego ca³e pojazdy. Stanie siê to w XXIV-XXXV wieku. Pod koniec XXXV w. zostanie wprowadzona teleportacja, która nie narusza struktury czasoprzestrzennej, przez co nie stworzy ona dodatkowych problemów. Urz±dzenia do teleportacji stan± siê przeno¶ne i nie wiêksze ni¿ dzisiejsze telefony komórkowe. Chrononauci w tamtych czasach bêd± mieli tak¿e zaimplantowany elektroniczny chip, który bêdzie wskazywa³, gdzie siê aktualnie znajduj± i czy s± ¿ywi. Bêd± oni tak¿e wyposa¿eni w urz±dzenie zwane intergalaktycznym uzdrawiaczem. Ma to byæ przedmiot wielko¶ci o³ówka, którym bêdzie mo¿na zgenerowaæ utracon± w wypadku rêkê lub nogê. Tak¿e za pomoc± tego urz±dzenia bêdzie mo¿na przywróciæ dan± osobê do ¿ycia, je¶li od momentu ¶mierci nie minê³o wiêcej ni¿ 24 godziny (Jezus i £azarz). Taki rodzaj medycyny zwany bêdzie uzdrawianiem kwantowym.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/07/Rycina-z-Lussac-les-Chateaux.jpg)

Jednym z dowodów na istnienie podró¿ników w czasie jest kilka niepozornych rysunków z francuskiej jaskini Lussac-les-Chateaux. Odnalezione w 1937 roku rysunki, których autentyczno¶æ potwierdzi³a naukowa ekspertyza, pochodz± z paleolitu a wiêc z czasów pomiêdzy 17000 a 11000 rokiem przed nasz± er±. Jeden z nich przedstawia kobietê, której strój w niczym nie przypomina stroju jaskiniowców a raczej to, co nosz± na sobie wspó³czesne kobiety czyli d¿insy, bluzkê z krótkim rêkawem a nawet torebkê. Obok znaleziono rysunek mê¿czyzny z elegancko przystrzy¿on± brod± i w±sami, ubranego w kapelusz oraz p³aszcz. Ryciny trafi³y oczywi¶cie do muzeum, ale dzi¶ mo¿na je obejrzeæ jedynie po napisaniu specjalnej pro¶by o udostêpnienie tych eksponatów do badañ. Muzeum udostêpni je, ale tylko tym, którzy wyka¿± siê nie tylko kwalifikacjami naukowymi, lecz tak¿e odpowiednimi koneksjami w Ministerstwie Kultury Francji. Informacje na temat rycin nie s± wiêc rozprzestrzeniane, a i one same nie s± tak¿e pokazywane, ani wypo¿yczane do innych muzeów. Uznano bowiem, ¿e to co przedstawiaj± nie jest zbyt bezpieczne dla równowagi psychicznej przeciêtnego zjadacza chleba.

(cdn?)

http://nowaatlantyda.com/2010/07/18/podroze-w-czasie-powrot-do-przyszlosci/


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 29, 2012, 18:58:43
Chronowizor
15 cze 2011

Andrew Basiago jest znany ze swojego udzia³u w tajnym programie Pegasus, który dotyczy³ technologii umo¿liwiaj±cych podró¿e w czasie. Dzi¶ stara siê nak³oniæ rz±d amerykañski do tego, aby ujawni³ t± technologiê, któr± mo¿na wykorzystaæ z po¿ytkiem dla ludzko¶ci. Pegasus by³ tajnym projektem wojskowym realizowanym przez organizacjê DARPA w po³owie lat 60-tych ubieg³ego stulecia. W latach 70-tych przeprowadzono wg Basiago szereg udanych prób z podró¿ami w czasie, w których bra³y udzia³ g³ównie dzieci. Program ten tak naprawdê nigdy nie zosta³ zakoñczony i jest kontynuowany do dzi¶.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/06/Agostino-Gemelli.jpg)

Basiago uwa¿a, ¿e DARPA wykorzystuje urz±dzenia zwane chronowizorami, które s± w stanie poruszaæ siê w czasie i zarejestrowaæ wszystko to, co wydarzy³o siê w danym miejscu w przesz³o¶ci a tak¿e w przysz³o¶ci.

Chronowizor stworzono dziêki przypadkowi. Dwóch watykañskich naukowców: muzykolog Pellegrino Ernetti i fizyk Agostino Gemelli (ten sam Gemelli, którego imieniem nazwano s³ynn± klinikê w Rzymie), pracowa³o na mediolañskim uniwersytecie katolickim ¦wiêtego Serca w latach 40-tych, studiuj±c p³aszczyzny d¼wiêkowe chora³ów gregoriañskich. Stworzyli oni specjalny rodzaj mikrofonu rozdwajaj±cy sygna³ d¼wiêkowy. Ku ich zdumieniu us³yszeli co¶, co Agostino Gemelli pamiêta³ z opowie¶ci swojego ojca jeszcze z czasów  dzieciñstwa – sygna³ d¼wiêkowy, który zosta³ stworzony w przesz³o¶ci. Obaj naukowcy podczas swojego do¶wiadczenia byli w stanie wyodrêbniæ ten sygna³.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/06/Pellegrino-Ernetti.jpg)

Wszystko wskazywa³o na to, ¿e dotarli oni do pozosta³o¶ci sygna³u, który pozosta³ po wszystkich muzycznych wydarzeniach w tym miejscu a tak¿e do d¼wiêków pochodz±cych z przysz³o¶ci (!), które istniej± w tzw. hologramie kwantowym.

W teorii chaosu funkcjonuje nieustanne podsumowywanie zdarzeñ, odbywaj±cych siê na coraz mniejszym poziomie zakresów wielko¶ci, po tym jak zdarzenie to mia³o miejsce w rzeczywisto¶ci. Ernetti i Gemelli byli w stanie przechwyciæ takie zdarzenie i wzmocniæ na tyle, by by³o mo¿liwe do odczytania. Obaj uczeni po³±czyli swe si³y z wielkim Enrico Fermim. W 1952 r. ojciec Gemelli powiedzia³, ¿e rezultatem pracy z Fermim by³o stworzenie urz±dzenia podobnego do telewizora z p³askim ekranem, na którym mo¿na by³o zobaczyæ wydarzenia z przesz³o¶ci. Wg Basiago, Fermi jest ojcem podró¿y w czasie, u którego konsultowa³o siê wielu wielkich naukowców XX w takich jak Tesla czy von Braun.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/06/Krysztal-bizmutowy.jpg)

Pierwszy chronowizor przemieszcza³ w czasie w sposób przypadkowy. Jednak Ernetti i Gemelli byli w stanie otrzymaæ dziêki niemu czasowe wspó³rzêdne i w 1952 byli w stanie cofn±æ siê w czasie do momentu ukrzy¿owania Jezusa i zarejestrowaæ obrazy z tego wydarzenia. Obaj uczeni doprowadzili swój wynalazek do perfekcji i byli w stanie precyzyjnie poruszaæ siê w czasowym continuum.

Ka¿dy cz³owiek od swojego urodzenia a¿ do ¶mierci zostawia po sobie ¶lady w hologramie kwantowym, do których mo¿na dotrzeæ i wydobyæ obraz i d¼wiêk. Wszystko co siê kiedykolwiek wydarzy³o, lub siê wydarzy w przysz³o¶ci jest sk³adowanie w kwantowym hologramie. Trzeba wiedzieæ jak dotrzeæ do takiego sygna³u, przechwyciæ go i wzmocniæ, aby byæ ¶wiadkiem wydarzenia z przesz³o¶ci lub przysz³o¶ci. Ten cel osi±gniêto podczas realizacji projektu Pegasus.

Chronowizor ma jednak swoje ograniczenia. Potrafi±c cofn±æ siê w czasie nieoczekiwanie mo¿e znale¼æ siê w wydarzeniu, które nie mia³o miejsca w naszej rzeczywisto¶ci. Oznacza to, ¿e osi±gniêto alternatywn± rzeczywisto¶æ, gdzie przebieg zdarzeñ jest inny od tego, jaki rozgrywa siê w naszej rzeczywisto¶ci. Andrew Basiago do³±czy³ do projektu Pegasus w 1969 r kiedy mia³ 9 lat. Wówczas zobaczy³ on pierwszy w swoim ¿yciu obraz przesz³o¶ci pokazywany na ekranie chronowizora. Obraz by³ szaro-zielony, o doskona³ej jako¶ci. Co¶ na kszta³t wizji, jakie mia³ Frodo, gdy za³o¿y³ pier¶cieñ na palec podczas swojej podró¿y do Mount Doom. Przesz³o¶æ, jak± ogl±da³ wówczas Basiago, by³ momentem podpisywania amerykañskiej konstytucji w Filadelfii, 17 wrze¶nia 1787 r.. Basiago by³ wówczas w tajnym o¶rodku wojskowym we Flemington w stanie New Jersey. Technik nagrywa³ te wydarzenia na 16 mm ta¶mie filmowej.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/06/soczewkowanie-grawitacyjne.gif)

W projekcie Pegasus uczestniczy³ ojciec Andrew Basiago – Raymond, który opowiedzia³ mu pó¼niej, ¿e ideê urz±dzenia przekaza³ Amerykanom Watykan. Dziêki chronowizorom mo¿na by³o zobaczyæ wydarzenia z przesz³o¶ci, tera¼niejszo¶ci i przysz³o¶ci. Mo¿na to by³o osi±gn±æ poprzez skierowanie sygna³u elektromagnetycznego przez oktagon zbudowany z bizmutycznych kryszta³ów. Urz±dzenie to tworzy³o pole cz±steczek ¶wiat³a tak gêste, ¿e powstawa³o soczewkowanie grawitacyjne, wysy³aj±ce o¶ czasu przyleg³± do naszej – do miejsca gdzie tworzy³ siê hologrami. Spojrzenie go³ym okiem w takie kryszta³y, podczas zachodzenia tego procesu grozi³o kompletn± ¶lepot±. W hologramie umieszczano wspó³rzêdne czasowe, które wydobywa³y z chaosu obrazów te, które odpowiada³y okre¶lonemu wydarzeniu. Wg Basiago w ten sposób wydobywano najbardziej intymne i prywatne wydarzenia z ¿ycia osób znanych i tych, które nie odznaczy³y siê niczym szczególnym w historii. Obserwowana osoba nie mia³a przy tym pojêcia, ¿e jej ¿ycie przestaje byæ prywatne.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/06/Chronowizor.jpg)

DARPA badaj±c mo¿liwo¶ci chronowizorów testowa³a tak¿e kombinezony kosmiczne wy³o¿one tytanem i przeprowadza³a do¶wiadczenia z zakresu postrzegania faktów. Okaza³o siê pó¼niej, ¿e o¶mioro dzieci – ³±cznie z Basiago – przeniesiono do Nutley, NJ, gdzie bra³y one udzia³ w tworzeniu mapy przysz³o¶ci na zlecenie armii.

Chronowizor w Nutley by³ wiêkszy i dlatego specjalny kombinezon by³ konieczny podczas przebywanie w jego s±siedztwie. Podró¿ w przysz³o¶æ jest nieco trudniejsza, bo pozosta³o¶ci wydarzeñ z przesz³o¶ci mog± przeciekaæ w przysz³o¶æ. Z czasem chronowizor udoskonalono. Basiago zosta³ wys³any w podró¿ w przysz³o¶æ do roku 2013, do budynku S±du Najwy¿szego w Waszyngtonie. Jego zadaniem by³o zorientowanie siê o czym jest mowa w budynku i szybki powrót.

W tej linii czasowej, któr± osi±gn±³ Basiago, budynek s±du okaza³ siê byæ ca³y pod wod±! Basiago wierzy jednak, ¿e obraz zosta³ zak³ócony obrazami z bardzo odleg³ej przesz³o¶ci. Podró¿e w przysz³o¶æ spowodowa³y jednak, ¿e od lat 70-tych rz±d amerykañski intensywnie buduje sieæ schronów i podziemnych miast w górach stanu Kolorado – w opinii wielu po to, aby przetrwaæ katastrofê, która ma siê wydarzyæ w 2012 r.

http://nowaatlantyda.com/2011/06/15/chronowizor/


 "Projekt PEGASUS >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5036.msg83830#msg83830)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 29, 2012, 20:48:37
Sekret niemo¿liwo¶ci wej¶cia w przysz³o¶æ tej linii czasowej w której jeste¶my obecnie jest bardzo prosty. Niemo¿liwo¶æ polega na tym i¿ ona jeszcze nie zaistnia³a na planach fizycznych tworz±cej siê rzeczywisto¶ci IV wymiaru , to jedno , a drugie nie mo¿na przekroczyæ IV wymiaru bo on dla fizyczno¶ci III jeszcze nie zaistnia³.

To co jest ogl±dane i do czego maj± dostêp naukowcy s± to alternatywne ¶wiaty przesz³o¶ci , które mo¿e mog³a by powtórzyæ przysz³o¶æ trzeciowymiarowa w granicach III wymiaru.
Jednak sta³o siê inaczej wbrew przypuszczaniom wszystkich prognostyków tworz±cych przysz³o¶æ ziemi , Ludzko¶æ otworzy³a sobie przej¶cie  miêdzy wymiarowe i jest w drodze do przekroczenia ostatniej bramy w nim.
Zatem naprawdê nie mo¿na jeszcze zobaczyæ co jest po drugiej stronie bo nie zakoñczy³ siê ca³y proces , który poka¿e to po fakcie.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 29, 2012, 17:41:52
http://www.youtube.com/v/tScsYFbRNhs?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytu³: Odp: Podró¿e w czasie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Kwiecieñ 29, 2012, 20:11:49
Lucyfer naucza, a nikt nie slucha.
Projekt "alfa i omega".
A teraz kazdy do bufetu co wybierzesz???


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho granitowa3 opatowek ostwalia x22-team