Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

O Projekcie CHEOPS => Sesje => W±tek zaczêty przez: zuza Kwiecieñ 26, 2010, 17:25:08



Tytu³: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zuza Kwiecieñ 26, 2010, 17:25:08
Sesja nr 105 z 18 kwietnia, Chicago, ju¿ jest na stronie projektu

http://www.projekt-cheops.com/plain.aspx?languageId=1&menuId=26&sectionId=488&cmd=


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Kwiecieñ 26, 2010, 20:43:28


No coz,mamy juz ich 105 i jak krotko mozna je wszystkie okreslic, bez wzgledu na numery - bzdury,manipulacje,klamstwa i jeszcze raz bzdury.Gdzie jest Nibiru?Ano bedzie ja widac juz w przyszlym roku golym okiem, a na razie,jak chcemy ja zobaczyc...to na biegun pld...przez najwiekszy(wcale nie najwiekszy)teleskop..moze nam pokaza..?Co za
bezczelnosc i arogancja!Przeciez juz slyszelismy taka sama odpowiedz 2,3 lata temu.
Nic to,ale najwazniejsze w tym wszystkim jest to,ze nadal p.Lobos nie zrezygnowala
z Nibiru jako glownego straszaka do mobilizacji sil i srodkow(mamony)dla prowadzenia
dalszych wykopkow w Egipcie.Z tym,ze tym razem teren Hawary i odszukanie w tym miejscu
W.Labiryntu(podobnie jak Sleza)zostal porzucony.Teraz trzeba kopac po jednej i po drugiej stronie tzw.Berlin Wall,gdzie doszlo do zawalu kilku domow,smierci 6 osob i odsloniecia podziemnych grot,a moze i korytarzy prowadzacych do Chufu.I oczywiscie
olbrzymie zasoby zlota przeniesiono z labiryntu wlasnie w to miejsce.
http://www.richardgabriel.info/BBB%20THE%20DIG.html
Przypadek?Nie sadze,to nastepny wabik dla zainteresowanych,ewentualnie.No i trzeba sie
spieszyc w tym "totolotku",a nuz sie uda cos odkryc przed 2012-tym?
Wiemy juz teraz na pewno(choc p.Lobos sie do tego nie przyzna),ze misja zmiekczania
p.Z.Hawassa byla kompletnym fiaskiem i klamstwem.Nie udalo sie i(wrecz przeciwnie)
p.dr.Hawass umocnil sie jeszcze na swojej pozycji decydenta.Mamy wiec apele do wszystkich internautow o pomoc w wywieraniu presji na p.Hawassa..juz lece i wywieram..
zeby nie wydawal zadnych pozwolen na umieszczenie Cheopsa w sarkofagu,ale nie na prawdziwe odkrycia artefaktow pod piachami Sahary,ktore przez swiat archeologiczny
beda mile widziane.
Tak wiec kolejna sesja,105-a,to potwierdzenie niepowodzen PCH/MF...fiasko,fiasko,
fiaskiem pogania.I juz nie dziwia mnie naiwnosc i glupota ludzi zwracajacych sie do
kobiety,p.Lucyny,..Ojcze nasz..Drogi ojcze..Kochany opiekunie..itp..itd..Naprawde to
juz przestalo mnie smieszyc, a stalo sie zalosnym przykladem na to,jak daleko daly sie
zindoktrynowac i omamic niektore osoby biorace w tym kabarecie udzial.
Przed nami,9-go maja,sesja 106-ta,rowniez w Chicagowie.Na pewno nie bedzie sie roznic
niczym od poprzednich..no moze tylko zawartoscia i iloscia kolejnych glupot.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 26, 2010, 21:59:05
Kilka jest ciekawostek , na jedna teraz zwroce uwage , bo potwierdza moja wiedze.

sesja 105.



SESJA 105

CHEOPS (105)

Sesja publiczna metod± chanelingu telepatycznego z Lucyn± £obos, Chicago, 18 kwietnia 2010

UCZESTNICY:
Lucyna £obos-Brown, William Brown, Bohdan Kroczek, Andrzej Wójcikiewicz oraz Publiczno¶æ zgromadzona na sali.

BOHDAN: Pytania zadawane w imieniu Publiczno¶ci przez Bohdana Kroczka
EN-KI: Odpowied¼ na pytania za po¶rednictwem Lucyny £obos

EN-KI:
Witam… witam w tym dniu dzisiejszym ja, En-Ki, w tym mie¶cie, w siedzibie mojej Chicago.  Zbieg³o siê to nasze spotkanie z przykrym incydentem dla Polski, dla Polaków. Mówiê o katastrofie, która siê wydarzy³a.  Dochodz± nas g³osy, ¿e my, istoty duchowe, „przy³o¿yli¶my do tego rêkê".  Tu, na tej sali mówiê ja, En-Ki, my… czyli my¶my do tego rêki nie przy³o¿yli.  Mówi±c pro¶ciej – to nie my, to wy istoty ludzkie, stoicie za tym smutnym, przykrym wydarzeniem.  Zgromadzi³em was tutaj dzisiaj po to te¿ - ¿eby nie tylko odpowiedzieæ na wasze pytania, ale tak¿e prosiæ… prosiæ o pomoc w dotarciu do w³adz egipskich, do samego „Napoleona“ – jak to okre¶li³ Andrzej – tego egipskiego, znaczy siê Zahi Hawassa.  Jeszcze w trakcie naszego spotkania dzisiejszego bêdê ten temat porusza³ i… nie tylko ja, ale kto¶ jeszcze siê dzisiaj chce pod³±czyæ i co¶ wam przekazaæ – na chwilê miejsca ust±piê.  A teraz, aby nie przed³u¿aæ czasu, zacznê wam odpowiadaæ na pytania.  Mo¿e bêdê wró¿k±, mo¿e bêdê swatk±, medykiem – zobaczymy.  Zatem s³ucham pierwszego pytania.

BOHDAN:
Czy wybuch wulkanu by³ przestrog± dla ludzko¶ci, czy by³ on przeszkod± dla przyjazdu "g³ów" pañstw?  Czy bêd± dalsze erupcje?  Dziêki En-Ki za wszystko.

EN-KI:
Jeszcze nie masz za co dziêkowaæ… Ju¿ zaczynam mówiæ, ¿e do g³osu dochodzi matka natura.  Wulkan, czyli wybuch tego wulkanu mo¿na okre¶liæ jako zbieg okoliczno¶ci… przypadek, który siê zbieg³ w czasie tego tragicznego wypadku.  To dopiero pocz±tek… pocz±tek bole¶ci jaki wydaje Ziemia.  Przez wiele lat mówione by³o o zabezpieczeniu, bo nie bez znaczenia ma zabezpieczenie Ziemi… Energetyczne zabezpieczenie… gdy¿ zabezpieczona energetycznie Ziemia zmniejszy nap³ywaj±c±, t± negatywn± energiê z Planety, która pod±¿a ku S³oñcu.  To jest cykl i ten cykl bêdzie siê powtarza³ – co powtarzam ju¿ po raz setny.  Dlatego tych wybuchów wulkanów bêdzie coraz wiêcej.  Dlatego to te¿, bêdziemy dzisiaj mówiæ o tym czego od was porzebujemy, jakiego rodzaju pomocy.  S³ucham.

BOHDAN:
Jakie bêd± skutki wybuchu wulkanu w Islandii?  Czyli jakie mog± byæ skutki, je¶li py³ wulkaniczny zacznie opadaæ na ziemiê?

EN-KI:
Jakie mog± byæ skuki?  Ziemia przysypana py³em, problemy z oddychaniem, chorzy na serce, chorzy na astmê mog± mieæ ogromne problemy.  To co wybuch³o, to co jest w tej chwili w powietrzu, to mogê powiedzieæ, ¿e jest to tylko takie niewielkie preludium do nastêpnej gry Matki Ziemi.  Do wybuchu w Islandii szykuje siê drugi wulkan, o wiele gro¼niejszy.  Chmura ju¿ przesz³a przez Islandiê. Najgorzej bêdzie mieæ ten rejon, gdzie ta owa chmura opadnie.  Bêdziemy… czyli nie do koñca my, te istoty duchowe, ale ci którzy pomagaj± Ziemi, bêd± siê starali chmurê na tyle rozpêdziæ, aby szkód by³o mo¿liwie jak najmniej.  S³ucham.


Jak mamy sie zabezpieczac  przed wybuchami wulkanow , itd , skoro sam Samuel mowi iz to jest cykl i wybuchy beda sie powtarzaly , czyli odrazu tlumaczy iz zadnych zabezpieczen przed tym nie ma. To co bylo zablokowane ( energia wewnatrz ziemi  , przy podnoszeniu sie wibracji , musi sie uwalniac. To normalny proces , ktory mozna obserwowac podczas gotowania czegokolwiek.Pokrywka podskakuje , bo para musi ujsa , jak go zatrzymac? Ochlodzic garnek , para sie skropli , lub zamarznie , podgrzanie powrot do wrzenia i wydostawania sie jego skutkow. Tak na miare garnka w kuchni , jak i na miare calej planety proces fizyczny jest idetyczny.
Czyli gdzie bedzie sie najbardziej dzialo? Ano tam gdzie sa najwieksze zmarzliny , ktore powstrzymuja swoimi warstwami naturalne procesy  zachodzace wewnatrz ziemi. A co je powoduje? ano energia w jadrze ziemi. A co zasila energia jadro ziemi? ano energia kosmiczna plynaca z odeglych przestrzeni kosmosu  ale rowniez energia sloneczna.
Co wiec trzeba zrobic zeby jadro ziemi nie otrzymywalo owego zasilania? Usilowac odbic od niej plynaca energie. Jak to zrobic? Rozpylajac w poietrzu rozne skladniki mieralne , ktore stworza niby lustro i otoczyc ziemie energetyczna zaslna , ktora nie przepusci owej energii , odbije ja.
I to tyle. co mozna by bylo powiedziec o wielkich staraniach grupy Samuela. Czy naprawde nie zdaja sobie sprawy iz wlasnymi rekoma "kopia grob" dla ludzi i ziemi? Czy w koncu u nich nie nastapi przebudzenie?
Czy prowokowanie do silowego odzialywania na Hawasa jest dobrem w wydaniu Samuela? A gdzie wolna wola , ktora nalezy akceptowac?
No i odwieczna przyneta zloto, majatki , po ktore wysle naiwnych , a za chwile mowi iz mamona ma nic nie znaczyc po 2012. Sprzecznosc za sprzecznoscia.

Ale jest nadzieja , mozemy sie nie martwic.Otorz Samuel stwierdza ( chociaz jak widac zdawkowo i bez entuzjazmu) " Bêdziemy… czyli nie do koñca my, te istoty duchowe, ale ci którzy pomagaj± Ziemi, bêd± siê starali chmurê na tyle rozpêdziæ, aby szkód by³o mo¿liwie jak najmnie
Czyli nie oni ale Ci , KTORZY POMAGAJA ZIEMI!!!
A wiec co robi Samuel i jego grupa? bo jak widac z tej wypowiedzi NIE POMAGA ZIEMI!!!!

Czyli nie grupa Samuela  jest obecnie opiekunami Ziemi , to nie oni roztaczaja nad Ziemia i ludzmi opieke i nie oni usowaja z przestrzeni naturalne skutki wybuchu wulkanow ( ktore beda nadal , ale skutki beda minimalizowane przez naszych prawdziwych opiekunow), bo podnoszaca sie wibracja odblokowywuje wszystkie skutki blokad uczynionych ziemi. Zywioly musialy sie odezwac , zeby przywrocic naturalny cykl ziemskim warunkom.

To natarczywe nawolywanie do podporzadkowania sie woli tej grupy swiadczy tylko o ich bezradnosci i uplywajacym bezpowrotnie czasie , w ktorym mogli manipulowac swiadomoscia ludzka.
Juz nie pomagaja , ani zastraszania , ani wymuszania , ani rozpaczliwe proszenia.

Czas minol bezowrotnie , ale mozna jeszcze "ugrac" troche energii dla swojego jeszcze chwilowego istnienia w tej przestrzeni. Moim zdaniem temu jeszcze sluzy to nawolywanie ludzi do bycia w tej grupie wspierajacej tworcow.

Kiara. :) :)

ps. zajme sie jeszcze jakims pytaniem , bo ciekawe sa odpowiedzi. Szczegolnie ta , obecnie twierdzaca iz Slowianie sa narodem wybranym przez grupe naszego "zbawcy" Samuela. A do tej pory twiersdzil cos zupelnie innego.
Jak to sie wszystko szybko zmienia w tej sieci energoinformacyjnej.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Kwiecieñ 27, 2010, 08:04:49

Ja natomiast po raz kolejny zauwa¿y³em nie¶mia³e przyznanie siê Enki do...:

"Tak bardzo tego pragnê – byæ z was dumny.  Bo tak naprawdê - jeste¶cie krwi± z mojej krwi"

... tego, ¿e to on osobi¶cie jest jednym z tych, którzy w dawnych czasach
bêd±c jednym ze ¶nie¿nobia³ych, b³êkitnookich przybyszów zwanych Annunaki
"Wlewali swe nasienie w ³ona ziemskich kobiet"   doprowadzaj±c do powstania nowej rasy ludzi - rasy bia³ej, niestety  pe³nej b³êdów genetycznych, grup krwii itd..

czyli dok³adnie to co opisuje "Zaginiona ksiêga Enki"
http://prokop.com.pl/cgibin/shop?info=zs05&sid=3a9104f1

i in¿. Józef Wasilik w "Bastardzie"
http://www.optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=36

Nie by³ oczywi¶cie wtedy ¿adnym gadem ani insektem.

Nie by³ te¿ ¿adnym Bogiem
tylko ³adnym b³êkitnookim humanoidem, który razem z kilkuset innymi, 12 tys. lat temu  trochê tu nabroili .
Mo¿na powiedziec,¿e nawet bardzo nabroili.

Od paru tysiêcy lat i tak¿e teraz  pomaga nam ludzim  posprz±tac ten ca³y ba³agan. Kocha nas jak swoje w³asne dzieci lub wnuki, bo taka te¿ jest prawda.

Niestety  zmuszony jest ograniczac dop³yw prawdy jak robi siê to w przypadku ma³ych dzieci, i jak dzieciom opowiada czasem ró¿ne bajki.
Na forum jest ju¿ jednak du¿a liczba dzieci, która ju¿ wie ,¿e Miko³aja nie ma.
Dzieci te wpadaj± w nerw i mówi± ¿e Enki k³amie z tym Miko³ajem i na pewno jest z³y  i nie lubi dzieci.

Ja natomiast twierdzê, ¿e Enki kocha wszystkie ludzkie dzieci, w szczególno¶ci te dobre, które wierz± w Miko³aja a tych jest ogromna wiêkszo¶c, szczególnie w Polsce. 
Dlatego Enki dalej trochê bajdurzy. I dobrze.
Dlatego apelujê do wszystkich bystrych dzieci ludzkich o wyrozumia³o¶c z tym Miko³ajem.
Pamiêtajcie Enki kocha wszystkie swoje dzieci, a nie tylko te najbystrzejsze, którymi jeste¶cie.

Do postu Kiary
Ci którzy pomagaj± - chodzi o tych pomagaj±cych, bêd±cych w ciele fizycznym - dlatego Enki ich wyró¿ni³.
Chodzi o rozdmuchanie fizycznie istniej±cej chmury- w takim wypadku du¿o lepiej byc w ciele fizycznym.



 
 


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 27, 2010, 09:25:52
Tak , tak .... Enki bardzo lubi "dzieci" , szczegolnie te , ktore jak stado barankow pojdzie tam gdzie im kaza i zrobi to co jest ustanowione odgornie dla nich. ;)

Mozesz interpretowac dowolnie wypowiedz o oddzialywaiu na skutki wybuchu wulkanow, Twoja sprawa.

Nie mniej jednak jezeli twierdzisz na podstawie wypowiedzi Enki iz robia to ludzie , to zacytuj Jacku prosze odpowiednie wyjasnienia.

Zazwyczaj Samuel  opowiada o wielkich mocach Jego przestrzeni  ktora pomaga ludziom i oddzialywuje energetycznie na fizycznosc i zdarzenia meteorologiczne , na urzadzenia techniczne , jak rowniez na to co dzieje sie w glebi ziemi.
w rzeczywistosci , kiedys tak bylo , ale obecnie juz takiego prawa nie ma Enki . A i wibracja ziemi jest zbyt wysoka i On juz odzialywac na nia nie moze.
On moze tylko bardzo lokalnie manipulowac swiadomoscia ludzi , ktorzy z wolnej swojej woli swiadomosc swoja mu przekazuja idac za Jego bajdurzeniem i zastraszaniem.

Moralnosci i etyki w tym Bycie zero , czego dowodem sa namowy do wywierania presji fizycznej na Hawassa i manipulacja niskimi pobudkami ludzi ( pomimo zagrozen zycia zasypanie tuneli , oraz smiertelne wypadki) zloto pod swiatynia do wejscia  , ktorego namawia i inspiruje zyskami , oraz slawa.
Czyli do celu po trupach.. , smutne , oraz powinno dac duzo do myslenia wszystkim zwolennikom projektu.

Jezeli w taki sposob wyraza Enki milosc do swoich dzieci to ja dziekuje. Kocham was jezeli zrealizujecie wszystkie moje zachcianki , a ilu as przy tym zginie? Nie wazne.

Enki jest Energia o bardzo niskim poziomie milosci , nie potrafi jej okazywac inaczej jak przez slowa. Zwyczajnie nie ma jej jeszcze w sobie , wiec nie ma mozliwosci sie nia dzielic. Ale potrafi o niej opowiadac , wiec to robi , czasami bardzo zgrabnie. Ujmujac slowami , ale NIE CZYNAMI swoich sympatykow.

Wspolczesnie zyjacy ludzie na ziemi w rzeczy samej , LUDZIE , to rod Samuela , bo jemu i Jego rodowi zostala przekazana ziemia na pewien czas , do osiagniecia wiedzy i podniesienia wibracji , by moc pojsc dalej w rozwoju.
Ale ta wladza i bytnosc na ziemi tak mu sie spodobaly , iz zabloowal rozwoj wprowadzajac kolo karmy , by cykl ten trwal w nieskonczonosc , a On ciagle realizowal bycie wladca.
 Niestety nic nie moze trwac w nieskonczonosc ,( wiele o tym juz pisalam) ta manipulacja jest bardzo nizdrowa dla Jego rodu jego osobiscie oraz calego systemu Wszechswiatowego , gdyz zablokowal energie w ziemi ( zagrozilo to zniszczeniem jej calkowitym) , a mialo by to konsekfecje w calym ukladzie planetarnym naszej galaktyki , oraz innych , bo jest to wplywajaca na siebie calosc.

Musiala wiec nastapic interwecja. Wcielily sie Energie o duzo wyzszych potecjalach , ktore mialy i maja prawo wplywu na decyzje zwiazane z przyszloscia ziemi. Zaczeto zdejmowac blokady ze swiadomosci , oraz podnosci wibracje planety.
Ludzie dokonali wyboru; rozwoj indywidualny ,wolna wola , wyzsza wibracja , przejscie w wyzszy wymiar, i nic juz tego nie zmieni.

Jednak Samuel nie zrezygnowal , zorganizowal grupe "ratowania ziemi" , przed czym? Przed planem Stworcy , ktorego celem jesturatowanie ludzkosci przed niewolnictwem u Samuela , ktory sam jest niewolnikiem swoich niedoskonalosci.
Stworzyl sam sobie niewolnikow , ktorzy stali sie wladcami a On niewolnikiem.

Strach przed utrata tak dlugo piastowanej pozycji mobilizuje go do dalszych kretactw i klamstw , pomimo wiedzy iz juz nieodwolalnie "przegral"  , co w caloksztalcie jest jego sukcesem , gdyz daje mu szanse dalszej ewolucji.
Jemu i calemu Jego rodowi.
To byla bardzo dluga lekcja, najwazniejsze ze w finale otworzyla drzwi ewolucji i przejscia w wyzszy wymiar.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Kwiecieñ 27, 2010, 18:17:14
Cytuj
Kiara. 

ps. zajme sie jeszcze jakims pytaniem , bo ciekawe sa odpowiedzi. Szczegolnie ta , obecnie twierdzaca iz Slowianie sa narodem wybranym przez grupe naszego "zbawcy" Samuela. A do tej pory twiersdzil cos zupelnie innego.
Jak to sie wszystko szybko zmienia w tej sieci energoinformacyjnej.

Poczatkowy plan PCH/MF byl taki,zeby misje ratowania ziemi rozdmuchac na caly swiat
i przy tym nie wyrozniac zadnego narodu,panstwa,ktore sie w ten projekt zaangazuje.
Byly przeciez sesje publiczne w Austrii,Niemczech,Szwajcarii,Rosji i USA.Po kilku latach,kiedy okazalo sie,ze jest to sciema polegajaca na drenazach naszych kieszeni i klamstwach,oddzwiek tej misji byl tak kiepski za granica,iz pozostala jedynie Polska
no i oczywiscie Slowianie.P.Lucyna nadala Slowianom szczegolna range i obarczyla Slowian odpowiedzialnoscia za losy ziemi.Stad Slowianie stali sie narodem wybranym.
Poglaskano nas nie zdajac sobie sprawy z tego,ze jest to glaskanie pod wlos.Bo czy mozna z orlow
zrobic jaskolki...?
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Kwiecieñ 28, 2010, 07:09:30
To, ¿e Enki i jego dru¿yna trochê nabroi³ kilkana¶cie tys.lat temu spó³kuj±c z ziemskimi kobietami nie oznacza, ¿e jest najwiêkszym diab³em tego ¶wiata.
Powiem wiêcej- na pewno nim nie jest.
Ka¿dy m³ody mê¿czyzna mo¿e stracic g³owê, szczególnie bez w³asnej kobiety bêd±c na "wygnaniu" na odleg³ej planecie.

A przecie¿ niektóre Ziemianki maj± naprawdê hipnotyzuj±ce kszta³ty.
Ka¿dy normalny ch³opak wie o czym piszê.

Stare ksiêgi podaj±, ¿e ludzie go ubóstwiali, szczególnie kobiety. On te¿ wspomina o tym w sesjach.

Od wielu tysiêcy lat naprawiaj± to co popsuli . Wprowadzaj± monoteizm, chrze¶cijañstwo, nie unikaj±c osobistych wcieleñ w zdefektowane przez siebie ludzkie cia³a.

Mam w tym wypadku na my¶li nie Enkiego tylko ca³± ekipê która baraszkowa³a z Ziemiankami.
www.nibiru.pl



Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 28, 2010, 12:53:10
Nie, nie ka¿dy m³ody mê¿czyzna traci g³owe bêd±c na wygnaniu. Niektórzy wrêcz przeciwnie - roz³±ka umacnia ich w mi³o¶ci, moralno¶ci i zwyk³ej przyzwoito¶ci.

Pozosta³e "informacje" s± co najwy¿ej bardzo lu¼n± hipotez±.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 28, 2010, 18:31:22
¯e KA¯DY "traci g³owê" to fakt, za mocno powiedziane. Jednak ka¿dy wolny mê¿czyzna MO¯E j± straciæ dla piêknej, harmonicznej PHImail ;)
(http://i44.tinypic.com/1zocnxc.jpg)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna Kwiecieñ 28, 2010, 19:01:18
Wygl±da na to, ¿e pare tysiêcy lat temu ziemiê najecha³a banda erotomanów.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Kwiecieñ 29, 2010, 07:06:32
Mia³em na my¶li wygnanie na 400-500 lat lub nawet d³u¿ej. Tego nie da siê porównac z ziemsk± skal± d³ugo¶ci ¿ycia.
Podejrzewam ¿e  nie by³ to wy³±cznie seks, ale  równie¿ do¶c zaawansowana obustronnie korzystna wymiana energii yig-yang pomiêdzy pierwiastkiem mêskim i ¿eñskim.
Bia³y cz³owiek dowiedzia³ siê  o tym do¶c niedawno:

http://video.google.com/videoplay?docid=7543135177190973460#

Pewien polski badacz -  Wojmus, autor ksi±¿ki "Galaktyczna rodzina"

podaje, ¿e do tych "seksualnych bezeceñstw" wybierano Ziemianki  o starych duszach, inkarnacje  Syriañskie
http://www.wojmus.tnb.pl/news.php
Te o duszach pochodz±cych z ziemskich zwierz±t  nie by³y brane pod uwagê.

Niestety w pierwszej linii  zmieszania rodzi³y siê z tego odra¿aj±ce mieszañce giganty (herosi) jak w Ksiêdze Rodzaju i mitologii   
Jeden z wielu filmów , gdzie pokazano jak odkopano takiego "gagatka":
http://www.youtube.com/watch?v=hq4iFwskChU&feature=related


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 29, 2010, 08:30:02
Rozwoj gatunku , a garstka ludzi , ktora zabawiala sie doswiadczeniami genetycznymi  i erotyka to nie to samo.

Czym innym jet "przyspieszenie "ewolucji " po przez ingerecje genetyczna we wzorzec czlowieka , a czym innym eksperymety genetyczne ( KTORE SA CZYNIONE NADAL) ,czy moga miec wplyw na caly gatunek i w jaki sposob?

Jedynie przez mozliwosc stworzenia nowego "prototypu" linni genetycznej i wpisanie go we wzorce energetyczne gatunku  w polu morfogenetycznym , ale nie przez ekscesy seksualne jakiejs rozwydrzonej grupy.

Wspolczesnie tez sa grupy spolaryzowane z seksem ,rozbudzanie tych emocji , tworzenie wzorcow zachowan , kierowanie uwagi wylacznie w ta strone , toinna "bajka".
To chec ciagniecia od ludzi energii seksualnej przez tych  , ktorym ten potecjal energetyczny jest potrzebny. Warto patrzec  i zauwazac.
A ze doznania seksualne sa przyjemne latwo bylo czlowieka w to wtloczyc i uwiazac sznurem uzaleznien.
Caly czas kierowana jest nasza uwaga na wszelakiego rodzaju zainteresowania seksem, ( moda , styl zycia , propagowanie wzorcow mloda atrakcyna "samica" , za ktora biegaja wszyscy mescy osobnicy. Powszechny i niczym nie ograniczony dostep do pornografi.Propagowanie seksu dla samej przyjemnosci zdarzenia. Oj duzo mozna wyliczac)
Swiadczy to tylko o malo rozwinietym duchowo i uczuciowo czlowieku  , jeszcze zwierzecym etapie rozwoju czlowieka , ktory miast sie kierowac uczuciem . Kieruje sie emocjami na ktore maja wplyw zmysly wylacznie, oraz przyjemnosci z zaspakajania sie , a nie przezywania uczuciowego.

W rozny sposob jest podawana czlowiekowi informacja jak to robic na polu fizycznym. Jednak nie ma to zadnego zwiazku z rozwojem duchowo uczuciowym.

Czlowiek , ktory jest rozwiniety duchowo , nie szuka sposobow doskonalenia doznan seksualnych ( pisalam o tym wielokrotnie), taki czlowiek partnera ma z milosci. On sie pojawia , gdy obydwoje osiagaja idetyczny poziom rozwoju duchowego.
Seksualnosc nie zamiera , nie znika , ona jest caly czas , ale jest to juz inny dojrzaly wymiar.
Oparty na ekstazie duchowej , ktora ogarniajac cale cialo powoduje goznania o wiele wieksze niz orgazm seksualny. Przy niej to odczucie jest tak pierwotne ja swiatlo elektryczne przy slonecznym.

Co wiec jest powodem iz ludzkosc jako gatunek skierowana myslowo na ciagla kopulacje i wyszukiwania w niej tylko szerszej gamy urozmaicen?

Jest powod  za ktory odpowiada grupa eksperymentatorow z naszym drogim Enki na czele. Byl nim ; ingerecja w czakre seksualna  i "rozwirowanie " jej na maksa, wpisanie tego wzoru w siec energoinformacyjna , oraz we wzor wymiaru w ktorym zyjemy.
Podpozadkowano zmysly i odczucia gatunku glownie czaksze seksualnej , dlatego tak bardzo duzy wplyw ma ona na czlowieka tej epoki. A rownoczesnie stworzono system zakazow i nakazoe etycznych i moralnych usilujac wladac ta niesamowicie silna energia by z niej korzystac do woli.


To perfidny plan , ktory uwiklal ludzi bez wyjatku , uzaleznil ich od doznan seksualnych , w duzej mierze zawdzieczamy naszym bohaterom na czele z Enki. Jednak wszysko czemus sluzy , chodzilo jak wiadomo o rozwoj duchowy wyjscie czlowieka ze stanu uzaleznien od emocji w stan doznan uczuciowych. Czyli panowanie nad emocjami i kierowanie sie w zyciu uczuciami polaczonymi z wiedza , tworzaca madrosc serca. Tak wiec etap w rozwoju byl normalny ,ale niedopuszczalne bylo zatrzymywac go juz trzykrotnie odbierajac ludziom prawidlowy wzorzec ( blokada dostepu do pola morfogenetycznego)na rzecz tego przekreconego we wszystkich dziedzinach.  Wlacznie z niemozliwoscia wyjscia ponad ograniczenia , spowodowana ciaglym niedostatkiem energii  w nas , w nazym wewnetrznym GRAALU.

Ten perfekcyjny plan zakladal ograniczenia rozwojowe calego gatunku i utrzymywanie go na stalym poziomie  , jako niewolnikow tworzacych tylko energie niezbedna wladca do eksploracji kosmosu i tworzenia ( tworzenia z energii uzyskiwanej od podpozadkowanych grup, a nie stwarzania z energii milosci ktorej we wszechswiecie jest pod dostatkiem) nowych planet i systemow , do ktorych  tworzenia niezbedni jestesmy my , niewolnicy przetwarzajacy energie milosci na nizszy potecjal energii emocjonalnej.

No coz wladcy traca bezpowrotnie swoj system zapewniajacy im wladze i staly doplyw energii , jest wiec o co walczyc. Srodki sa wszelakie , liczy sie tylko efekt koncowy.
Poniewaz obdarowano nas wlna wola , ktora jest decydujaca w tej rozgrywce. Stworzono multum falszywych drog , (ktore jednak maja pozory prawidlowosci) z falszywymi wzorami w jednym jedynym celu; pODSTEPNYM WYLUDZENIU OD NAS ZGODY NA REALIZACJE ZAMYSLOW NASZYCH DOTYCHCZASOWYCH WLADCOW.

Gra sie na ludzkich uczuciach , na empatji , oraz na szeroko zakrojonej niewiedzy. Przekazuje sie poszczegolnym grupom fragmety prawdziwych informacji budujac na nich cale systemy , prowadzace do nikad , gdyz tylko fragmet jest prawdziwy a nie calosc.

Przekroczenie tych perfekcyjnych manipulacji swiadomoscia jest bardzo trudne , gdy czlowiek nie posuiada dostepu do wewnetrznej wiedzy.

Jedynym prawidlowym wyjsciem , jest zaufanie swoim odczuciom ,oraz akceptacja zdarzen , ktore tworza swoje nastepne opcje by uwiklac nas w kolejnych podstepnych matniach systemu. Ktory blyskawicznie analizuje dane i dostarcza naszemu umyslowi optymalnych akceptowanych przezen rozwiazan. Ktore jednak sa tylko kolejnymi opcjami perfekcyjnej sieci energoinformacyjnej z ktora jestesmy polaczeni  przez system energetycznego wzorca przekodowanego dawno temu przez naszych wladcow.

To proste , jednak uwierzyc trudno , latwiej jest zyc zaspakajajac swoje emocjonalne potrzeby , z mysla przeciez inaczej sie nie da.... Powierzajac wszystko Bogu.... Jakiemu Bogu? Kto sie za niego podawal tworzac , prztwarzajac i uzalezniajac nas od swojego systemu wartosci , ktory ma sie nijak do prawdziwego pochodzacego od Stworcy?

Kiara :) :)










Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: kosynier Kwiecieñ 29, 2010, 19:35:03
no có¿ sesja jak wszystkie inne kahuna nie¼le ja opisa³ nawet by³o pytanko o nibiru :) i jak przypuszcza³em termin zobaczenia przesuniêty. sporo pytañ o samolot prezydenta i tez jak sie spodziewa³em ze enki stawia na spisek no reszta to ma³o wa¿ne ¶mieci ehhhh ile mo¿na to ci±gn±æ.Aha no i cos nowego nowy tajemniczy byt zachêcaj±cy poszukiwaczy z³ota do kopania w jakiej¶ wiosce tubylców egipskich he he to by³o najlepsze :)

rok 2012 juz tuz tuz ciekawy jestem jakie bajki bêd± pó¼niej o nibiru.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 29, 2010, 20:35:55
Cytat: kosynier
Aha no i cos nowego nowy tajemniczy byt

Tajemniczy?
Mo¿e i trochê. Ten byt bra³ ju¿ udzia³ w sesjach, jest, jak siê wcze¶niej przedstawi³, opiekunem p³askowy¿u w Gizie, to tzw. Byt z Syriusza B.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Kwiecieñ 29, 2010, 21:03:17
Cytat: Kiara
No coz wladcy traca bezpowrotnie swoj system zapewniajacy im wladze i staly doplyw energii , jest wiec o co walczyc. Srodki sa wszelakie , liczy sie tylko efekt koncowy.
Poniewaz obdarowano nas wlna wola , ktora jest decydujaca w tej rozgrywce. Stworzono multum falszywych drog , (ktore jednak maja pozory prawidlowosci) z falszywymi wzorami w jednym jedynym celu; pODSTEPNYM WYLUDZENIU OD NAS ZGODY NA REALIZACJE ZAMYSLOW NASZYCH DOTYCHCZASOWYCH WLADCOW.

Gra sie na ludzkich uczuciach , na empatji , oraz na szeroko zakrojonej niewiedzy. Przekazuje sie poszczegolnym grupom fragmety prawdziwych informacji budujac na nich cale systemy , prowadzace do nikad , gdyz tylko fragmet jest prawdziwy a nie calosc.

Przekroczenie tych perfekcyjnych manipulacji swiadomoscia jest bardzo trudne , gdy czlowiek nie posuiada dostepu do wewnetrznej wiedzy.

Jedynym prawidlowym wyjsciem , jest zaufanie swoim odczuciom ,oraz akceptacja zdarzen , ktore tworza swoje nastepne opcje by uwiklac nas w kolejnych podstepnych matniach systemu. Ktory blyskawicznie analizuje dane i dostarcza naszemu umyslowi optymalnych akceptowanych przezen rozwiazan. Ktore jednak sa tylko kolejnymi opcjami perfekcyjnej sieci energoinformacyjnej z ktora jestesmy polaczeni  przez system energetycznego wzorca przekodowanego dawno temu przez naszych wladcow.

To proste , jednak uwierzyc trudno , latwiej jest zyc zaspakajajac swoje emocjonalne potrzeby , z mysla przeciez inaczej sie nie da.... Powierzajac wszystko Bogu.... Jakiemu Bogu? Kto sie za niego podawal tworzac , prztwarzajac i uzalezniajac nas od swojego systemu wartosci , ktory ma sie nijak do prawdziwego pochodzacego od Stworcy?

A czy przypadkiem ten „prawdziwy” Stwórca, którego tak lansujesz Kiaro,  nie jest w rzeczywisto¶ci kolejnym Bogiem, dla którego liczy siê tylko nasza energia? Czy w¶ród wielu prawdziwych informacji nie jest przemycane co¶, co ma nas nadal utrzymaæ w stanie niewolnictwa?
Dlaczego mamy wszystko akceptowaæ? Czy nie jest to prób± wpisania nam fa³szywego wzorca w celu zachowania status quo na Ziemi?

Tworzony jest sztuczny podzia³ pomiêdzy akceptacj± a aprobat±, gdy tymczasem oba pojêcia oznaczaj± to samo.
 
Akceptacja (z ³ac. acceptatio: dos³. przyjmowanie) – wyra¿enie zgody, przyjêcie, aprobata, potwierdzenie dla czego¶ lub kogo¶. ...
Aprobata uznanie czego¶ za w³a¶ciwe; przyzwolenie, zgoda, zatwierdzenie (por. sankcja); pochwa³a. Etym. - ³ac. approbatus p.p. od approbare 'potwierdzaæ; ...


Mówi siê czêsto akceptuj, ale nie aprobuj. Jednak nie aprobata dla pod¶wiadomo¶ci, która nie zna s³owa NIE znaczy aprobatê=akceptacjê. Bardzo sprytne…

Akceptacja wszystkiego co nas spotyka, niby dla ochrony nas przed utrat± energii, w rzeczywisto¶ci prowadzi do utrwalania rzeczywisto¶ci wcale dla nas niekorzystnej ani przez nas po¿±danej. 
Jedynie nie godzenie siê z czym¶, co siê nam nie podoba niesie mo¿liwo¶æ zmiany. I to poprzez dzia³anie przede wszystkim na planie fizycznym. Samo nic siê nie zrobi, na materiê trzeba zadzia³aæ materi±, chocia¿ impuls idzie z ducha. Je¶li ka¿dy w sobie bêdzie pielêgnowa³ akceptacjê/aprobatê, ¶wiat nie ma szans na zmianê.
Czy o to chodzi Stwórcy? Na pewno jednak o to chodzi Systemowi i stoj±cym za nim.

Osobi¶cie nie zgadzam siê z ca³± brzydot±/z³em tego ¶wiata i nie mam zamiaru tego nie zauwa¿aæ i wierzyæ, ¿e wszystko dzieje siê dla mego dobra, bo tak wcale nie jest.
Je¶li ma siê okre¶lony system warto¶ci, to trzeba nim ¿yæ, przejawiaj±c go w praktyce, a nie tylko w sferze mentalnej. Musi istnieæ równowaga i wspó³brzmienie my¶li, s³owa i czynu. Tylko tak mo¿na uzyskaæ i utrzymaæ wewnêtrzn± spójno¶æ i harmoniê. I tylko wówczas mo¿liwy jest skuteczny wp³yw na rzeczywisto¶æ.
Wiele systemów rozwoju duchowego zosta³o ska¿onych pozornymi prawdami, fa³szywymi wzorcami…
A wystarczy zdrowy rozs±dek i weryfikacja poprzez praktykê.  Piêkne s³ówka nie zawsze nios± prawdê, tote¿ nale¿y uwa¿aæ na to co nam przekazuj± ró¿ni „dobrodzieje” z góry.

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 29, 2010, 21:39:45
Mam dla Ciebie Ptaku tylko jedna odpowiedz ; czyn co czujesz sercem za najlepsze dla siebie wedlog swojego systemu wartosci.
Nic wiecej.

Powodzenia. :)


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Kwiecieñ 30, 2010, 08:24:31
Ingerecja w czakre seksualna ludzi   i "rozwirowanie " jej na maksa to rzeczywi¶cie grzeszek Annunaki.
Ksiêga Enki podaje, ¿e czê¶c Annunaki protestowa³a przeciwko tworzeniu prymitywnego robotnika ziemskiego  metodami "domoros³ej" genetyki Annunaki.
Ostrzegali resztê, ¿e to jest wbrew "Boskim Planom" Krzewicieli ¯ycia, Pierwszych Konstruktorów. Ingeruj± w "¶wiête DNA"

Jednak post±piono inaczej i wyprodukowano cz³owieka rozkrêcaj±c w nim seks, aby szybko namna¿a³ siê, bo do pracy w kopalniach potrzeba by³o du¿o robotników.
Trzeba jednak zrozumiec Annunaki.
¯ycie na planecie Ziemia, o du¿ej grawitacji przy ich 3m wzro¶cie by³o ciê¿kie o pracy przy wydobyciu z³ota nie wspominaj±c.
Ich planeta umiera³a, trzeba j± by³o ratowac.

Plan by³ prosty: wydobyc z³oto przy pomocy cz³owieka, a nastêpnie zlikwidowac go wirusem, a wygenerowane w ludziach dusze inkarnowac w inne dogodne formy ¿ycia, aby dalej rozwija³y siê.
Sam Enki wspomnia³ o tym w jednej z sesji, ¿e docelowo Ziemia nie by³a przeznaczona dla istot ludzkich.
No ale pojawi³ siê bia³y cz³owiek, mieszaniec Annunaki, i  ich pierwotne plany leg³y w gruzach.
Jak powiedzia³ Enki jeste¶my krwi± z krwii Annunaki ,i w³a¶nie dlatego od tysiêcy lat pomagaj± nam w samodzielnym rozwoju i dalej bêd± to robic.
Pomagaj± nam w rozwoju nawet wbrew innym cywilizacjom, które do koñca by³y za likwidacj± ludzko¶ci.
Annunaki dostali warunkowe pozwolenie na kontyuowanie eksperymentu ludzkiego, ale musieli dostosowac siê ¶ci¶le do zaleceñ "GÓRY"
,a to oznacza³o  odwrót i " prawie" samodzielny rozwój ludzko¶ci. To tzw. kwarantanna ludzko¶ci.

www.nibiru.pl



   


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 30, 2010, 12:03:13
Nie ma usprawiedliwien na tworzenie sobie niewolnikow , ktorymi rozgrywa sie swoje osobiste  prymitywne plany. Utworzony przez Enki "prototyp' czlowieka, to myslacy i czujacy ludzie!

Trzeba zrozumiec iz to co zrobila na ziemi grupa Enki , to linia DNA z blokadami uczuciowymi , czyli ludzie mogacy zyc tylko emocjami ( wyzszy poziom zwierzecy odczuc) , nie przezywajacy milosci.

Po za tym dusze tych ludzi byly tworzone metoda techniczna , na zasadzie skopiowanych dusz ludzkich , czyli "wkladanie dysku pamieciowego" w przygotowane cialo. Nikt sie nie liczyl iz zyjace istoty czuja mysla i cierpia! Eksperymet przygotowany byl wlasnie  na wygenerowanie przez tych ludzi jak najwiekszej dawki energii o niskim potecjale.
Tworcy tworzyli wzor z wlasnej niedoskonalosci , obnizajac go jeszcze o mozliwosci , ktorych nie chcieli przekazac nowemu prototypowi , by im nie dorownal i ich nie przerosl swoimi mozliwosciami.

Wiedzieli doskonale iz rozwoj , to nie wybujalosc umyslu i mozliwosci techniczne dzieki niemu , a ewolucja na plaszczyznie uczuc.Odcieli wiec uczuciowosc od logiki , tworzac model rozwijajacy maksymalnie wszystkie opcje zwiazane z mozgiem nie dajace mozliwosci polaczenia sie z uczuciami by uzyskac madrosc serca.
Poniewaz nowy czlowiek posiadal dusze tworzona technicznie , nie mial Iskry Bozej  , nie zagrazal swoim rozwojem uczuciowym tworca ( tak wydawalo sie ekipie Enki) , ale perfekcyjnie rozwinol analize danych i kopiowanie!.
W ten sposob mogl odwzorowac cale dzielo stworzeia Stworcy i tworzyc swoje swiaty z planetami i galaktykami.Potrzebna byla tylko energia! skad ja wziac? Pierwotny cel tworzenia robotnikow- niewolnikow , wykorzystano  dla nowego , podboju kosmosu. Poniewaz potrzeba bylo coraz wiecej energii , zaczeto zaludniac ziemie coraz wieksza iloscia ludzi  z tej eksperymetalnej lini DNA ( czyli  takich , ktorzy mowia o sobie Syriusz B) , wcielajac coraz wiecej tworzonych technicznie dusz.
Ludzie ci nie posiadaja calego procesu rozwojowego w swoich duszach  ( maja "wdrukowany"  kod zycia z przetworzonymi danymi od tych , ktorzy przez setki tysiecy lat rozwijali sie w procesie inkarnacyjnym). Nie nalezy dziwic sie temu , iz na ziemi obnizyl sie bardzo poziom wibracji. Uczynili to ci , ktorzy z niskim poziomem uczuc ( a wlasciwie z cala gama emocji) znalezli sie w w swiecie o dosyc wysokim poziomie technicznym ( dobra materialne) i drapieznie zaczeli dazyc do posiadania ich. Dla nich nie licza sie zadne wartosci duchowe , ich wzorcem jest konfort materialnego zycia z posiadaniem coraz wiecej i wiecej.
Wlasciwie to nie nalezy im sie dziwic , gdyz posiadajac program , miast mozliwosci rozwoju , nie potrafia i nie moga go przekroczy.
I to jest cala tragedia w ktorej uczestniczyl i tworzyl Enki .


Co dalej? Istoty te ewoluowaly na tyle , na ile mogly, osiagnely w miare wysoki poziom emocjonalny, wyzej nie pojda , gdyz nie posiadaja cial astralnych , ktore sa tym slawtnym "JAJEM WEZA" , z ktorego "wykluwa sie nowa wyewulowana postac CZLOWIEKA mogacego korzystac ze wszystkich opcji swojej energetycznej mocy. Zeby przekroczyc wymiar trzeba miec ta mozliwosc ; PRZEZ TYSIACLECIA ROZWIJANE KOLEJNE CIALO ENERGETYCZNE!
Jednak , utworzeni  technicznie ludzie zdominowali iloscia ziemie,( ich pierwotne prototypy , ktore wyzej wygenerowaly swoj rozwoj zyjace w kosmosie) nie maja innej mozliwosci istnienia bez korzystania z energii tworzonej dla nich  na  Ziemia. Oni musza byc  zasilanie energetyczne przez ludzi zyjacych na ziemi.
Musza im ludzie  ( dzieki przezywaniu zdarzen) obnizac energie milosci  na energie emocjonalna ( tylko zyjacy czlowiek moze to robic) , ktorej potecjal jest  odpowiedni dla ich istnienia.
Przejscie Ziemi i ludzi w wyzszy wymiar automatycznie odbiera  mozliwosc ich  istnienia , gdyz tracac swoich niewolnikow , traca mozliwosc poboru energii!
Czy w koncu zrozumiecie ten perfidny i podstepny plan?


Ludzi  prawdziwych (  boskich dusz z  pierwotnym DNA) na Ziemi jest naprawde malo , jednak sa niezbedni , gdyz tworzenie czegokolwiek , to domena Ludzka. Te istoty to perfekcyjne , najnowsze "programy myslowe " , ale na poziomie analiz i szybkiego przetwarzania danych , nie na poziomie tworzenia i przezywania. To musi zrobic CZLOWIEK. Oni gdy dokona tego Czlowiek , kopiuja to technicznie i rozpisuja na znany i czytelny dla nich jezyk wykresow geometrycznych , oraz calych kodow matematycznych. Gdy juz posiadaja te dane w swoich bazach , na ich podstawie kreuja nam rzeczywistosc w taki sposob bysmy nie mogli energetycznie przekroczyc odzielajacych nas od nich progowewolucyjnych.
Czyli oddzielili sie od nich na zawsze.

Czlowiek tworzy miloscia , uczuciami , przezywacjac ich coraz wiekszy potecjal. Istoty te nie potrafia tego uczynic , one tworza swoje swiaty kopiujac stworzona przez czlowieka uczuciami rzeczywistosc.

Wiadomo od zawsze iz mometem przekroczenia poziomu energetycznego( rozwoj duchowy) LUDZKOSCI , jest uniesienie sie kundalini - czyli uspionego "weza" powyzej poziomu trzeciej czakry , czyli wejscie w korzystanie z pelni energii milosci. Tego najbardziej boja sie te "syntetyczne istoty" , wlasnie owego "WEZA" i nim strasza wszystkich a zarazem ostrzegaja swoj gatunek , ktory przestanie istniec dzieki owej ingerecj tego "WEZA" , oni zostana "pozarci przez WEZA". ZAGRAZA IM WAZ , ORAZ "ILUMINANCI" , czyli Ci , ktorzy dzieki uzyskanej energii w swoich GRAALACH  , oraz przebudzeniu "WEZA" zmienia swoje ciala na swietliste , utworza MERKABA i w sposob zupelnie naturalny przejda w wyzszy wymiar , bo taki jest proces ewolucyjny kazdego , kto posiada ISKRE BOZA -DUSZE BOSKA , jest ENERGIA ,ktora ma nieograniczony potecjal rozwojowy.

No coz , natlok falszywej informacji , straszenie , to gra utrzymujaca rowniez LUDZI na poziomie niemocy i niemozliwosci przekroczenia wymiaru.
Rozgrywka toczy sie miedzy iloscia a jakoscia. Dominacja ilosci jest druzgocaca , ale jakosc ma inna przewage. Moc energetyczna , jedna najmniejsza iskierka potrafi rozpalic najwiekszy ogien , ktory rozswietli najwieksza czern i ociepli najwieksze zimno.
I tego boja sie okropnie istoty uzalezniajace Czlowieka , boja sie  przebudzenia drzemiacej w nim mocy duszy.

Czy czarna dziora jest dobra i wlasciwa? A czy rozwoj polega na skupianiu , czerni , zamykaniu wszystkiego w najmniejszej powierzchni , ktora zniszczy  absolutnie co spotyka na swojej drodze , wszystko co bylo?

Nie. Rozwoj to zwiekszanie przestrzeni , wieksza ilosc swiatla i ciepla , wystarczy to przeanalizowac i porownac  ze wszystkimi procesami , ktore pokazuje nam obok zycie.
Narodziny nowego , to radosc , swiatlosc i milosc... Dzien nie zaczyna sie od ciemnosci ogarniajacej soba wszystko, dzien to iskra swiatla rozjasniajaca cala perspektywe czerni.
Czy naprawde trudno to zrozumiec i ciagle myslec iz czarna dziora to nasza przyszlosc?

Zycze powodzenia.

Kiara :) :)










Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 30, 2010, 12:25:38
b. ciekawe informacje Kiaro,-
jedno pytanie: czy to twoje przemy¶lenia, czy jest jaki¶ tekst ¼ród³owy który by³ inspiracj± twojego postu?

PS. nie wszystko czytam, wiêc mo¿e co¶ gdzie¶ przegapi³em.

Pozdrówka ;)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 30, 2010, 13:59:41
b. ciekawe informacje Kiaro,-
jedno pytanie: czy to twoje przemy¶lenia, czy jest jaki¶ tekst ¼ród³owy który by³ inspiracj± twojego postu?

PS. nie wszystko czytam, wiêc mo¿e co¶ gdzie¶ przegapi³em.

Pozdrówka ;)

Jest to moja wiedza , wiedza mojej duszy , ktora systematycznie odkrywam. Jest to wiedza zapisana we wszystkich ludziach , tylko nie wszyscy w idetycznym czasie zaczynaja czytac ta ksiege.
Zeby do niej dotrzec i otworzyc ja , potrzebna jest nam energia ( jak na wejscie na wyzsze pietro na ktorym pozostawiono nam informacje),z tej wlasnie energii jestesmy systematycznie ograbiani. Bysmy nigdy nie mogli poznac prawdy.

Sposob przekazania tej informacji dopasowywuje do mozliwosci zrozumienia czytajacych , fakt nie zawsze mi sie to udaje. Nie zawsze jest wystarczajaco czytelny, jednak staramsie jak potrafie.

Nadejdzie momet ( i to przed 2012) , iz kazdy w sobie otworzy ta ksiege , kazdy ja odczyta ,i juz nikt nigdy nie bedzie w stanie nas oklamywac. Bo kazdy Czlowiek nie bedzie potrzebowal wierzyc slowa innych , on bedzie znal prawde odkryta na nowo.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 30, 2010, 19:53:40
Kiara napisa³a¶
Cytuj
Czy czarna dziora jest dobra i wlasciwa? A czy rozwoj polega na skupianiu , czerni , zamykaniu wszystkiego w najmniejszej powierzchni , ktora zniszczy  absolutnie co spotyka na swojej drodze , wszystko co bylo?

Nie. Rozwoj to zwiekszanie przestrzeni , wieksza ilosc swiatla i ciepla , wystarczy to przeanalizowac i porownac  ze wszystkimi procesami , ktore pokazuje nam obok zycie.
Narodziny nowego , to radosc , swiatlosc i milosc... Dzien nie zaczyna sie od ciemnosci ogarniajacej soba wszystko, dzien to iskra swiatla rozjasniajaca cala perspektywe czerni.
Czy naprawde trudno to zrozumiec i ciagle myslec iz czarna dziora to nasza przyszlosc?

Czarna dziura nie oznacza , ¿e jest czarna, Kiaro. Ty malujesz swoje obrazy kolorami, które rozumiesz sercem. Przyk³adowo czarna dziura to nasza galaktyka, z której nie mo¿e uciec ¶wiat³o, ale nie tylko to. Ten nieszczê¶liwy termin ( ¿e czarna ) oznacza jeszcze co innego - ka¿da komórka Twojego cia³a, czy tego chcesz, czy nie , pe³ni rolê czarnej dziury. I równie¿ ka¿dy atom tej komórki.
Postara³em siê to wyja¶niæ s³owami Nassima w tym temacie http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4565.msg58948;topicseen#msg58948
Tak wiêc wed³ug tej koncepcji "czarna dziura" (Naukowo wyja¶niona i opisana równaniami ) to nie jest ¿adna przysz³o¶æ - to nasza tera¼niejszo¶æ od zawsze i to ona podtrzymuje ¿ycie, a nie tylko ¶wiat³o - to wynika z równañ.

Ponadto piszesz, i¿
Cytuj
Musza im ludzie  ( dzieki przezywaniu zdarzen) obnizac energie milosci  na energie emocjonalna ( tylko zyjacy czlowiek moze to robic) ,(...)
Czy w koncu zrozumiecie ten perfidny i podstepny plan?

Nie , nie rozumiem. Wyja¶nij dlaczego TYLKO ¯YJ¡CY CZ£OWIEK MO¯E TO ROBIÆ ? Czasami wrzucasz takie stwierdzenia na zasadzie "to moja wiedza, bo ja tak czuje i tak jest" . Ok, ale mo¿e jaki¶ trop podasz, co¶ , co mo¿na by rozwin±æ i uzasadniæ.

Wiesz, nie ¿yjemy w chaosie dowolnie rzucanych twierdzeñ sobie a muzom. Wszech¶wiat jest miejscem harmonicznym, zgodnym, gdzie obowi±zuj± okre¶lone zasady, tylko my czasami ich nie znamy, albo nie rozumiemy i dlatego miotamy siê i dlatego te¿ ³atwo lud¼mi jest manipulowaæ "z wy¿szej gêsto¶ci".
Je¶li, jak uwa¿asz, podnosi siê wibracja uczuæ , to logiczne, ¿e podnie¶æ  siê musi równie¿ wiedza. Je¶li tak siê nie stanie , to ponownie gro¿± nam wieki ciemne w których o¿yj± smoki i czarownice, a ludzie nie rozumiej±c co siê dzieje, bêd± w akcie strachu sk³adaæ na o³tarzach dziewice ( a czarownice na stosach  ;) ).
Tak wiêc to równie¿ w Twoim interesie jest, aby pokazywaæ co z czego wynika i na jakiej zasadzie, gdy¿ inaczej zostaniesz -w najlepszym wypadku  - "wszystko-lepiej-wiedz±c±" dobr± wró¿k± i nikim wiêcej.

pozr
East


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 30, 2010, 21:03:43
No tak..  east nalezy jeszcze skoncentrowac sie na definicji czarnej dzury.

Co to dla mnie znaczy? Dla mnie jest to antymateria pochlaniajaca wszystko , i tej antymaterii w naszym fizycznym swiecie nie ma. Nigdy nie bedzie ( bo zwyczajnie przestal by istniec), byl by to koniec zycia , unicestwienie jego wszystkich form.

A to o czym mowi Nassim to opowiesc o czerni  , ktora jest spowodowana zablokowanym swiatlem w kource, ono tam jest, tylko wszelakiego rodzaju "oslony" energetyczne , czyli zmniejszony doplyw energii nie pozwala mu rozblysnac cala swoja pelnia.
To tak samo jak wlonczona zarowka ( ale palaca sie) i sciemniacz , ktory reguluje ilosc doplywu energii , by mogla plynac jasnosc o roznym natezeniu.
Zwyczajny brak energii , ktory reguluje mniejsza lub wieksza jasnosc , ale zaznaczam ta malenka iskierka ognia plonie caly czas, gdyby jej nie bylo zgaslo by kompletnie zycie.
Cz to  zjawisko Nassim okresla czarna dziura? Mysle ze tak , ze o to chodzi, to nic nowego , ale jezeli on bedzie potrafil opisac je naukowo to bardzo dobrze. Gdyz ten aspekt duchowosci , oraz niezbednosci energii w kazdej komorce zostanie uznany jako fakt.

Przeciez ja caly czas ( od poczatku pojawienia sie na forum) pisze o energii , oraz o fakcie napelniania nia siebie swojego wewnetrznego GRAALA. O podnoszeniu wibracji w celu iluminacji - rozswietlenia wnetrza , uzyskania ciala swietlistego.
Naprawde nie ma innej drogi rozwojowej jak podnoszenie wibracji , czyli zycie miloscia , ktora razem z prawoscia podnosi owa wibracje , rozswietlajac wszystkie nasze komorki. Ta energia przebije wszystkie oslony blokujace jej rozswietlenie.
I to jest to o czym mowi Nassim.

Dlaczego tylko zyjacy czlowiek moze obnizac energie milosci bezwarunkowej w emocjonalna? Moze to nie do konca precyzyjne stwierdzenie , raczej nalezy powiedziec dusza wcielona.

W swiecie nie materialnym ( mysle o przestrzeni astralnej , a nie  nadprzestrzeni w ktorej zyja nasze Energie nigdy nie wcielajace sie) energie korzystaja z energii  , ktora zgromadzily w swoich Graalach. Gdy konczy im sie "zapas" wcielaja sie ponownie by go uzupelnic.

Natomiast ze tak powiem grupa "Bogow" tworcow naszej rzeczywistosci , oraz budowniczych nowych planet i powiekszajacych  nasz wszechswiat nie wciela sie w swiatach fizycznych.I tu mysle o tych ktorych nazywam energiami syntetycznymi.
Oni nie moga i nie potrafia korzystac z energii milosci bezwarunkowej plynacej do kazdej Duszy Boskiej , Iskry Bozej przez "zloty sznur" z nadprzestrzeni. Bo oni nie posiadaja takiego polaczenia ze swoja Energia niewcielona , gdyz zwyczajnie jej nie maja.

Oni posiadaja polaczenie przez "srebrny sznur" z kazda istota wcielona - czlowiekiem i nie tylko , pobieraja wiec energie emocjonalna od wszystkich. Czyli obnizona milosci bezwarunkowej , ktora do nas plynie caly czas ( ale do ludzi z Iskra Boza). My natomiast na drodze zycia , przezywajac zdarzenia,przetwarzamy ja ( obnizajac potecjal strachem) na niezbedna dla egzystecji tej grupy.

Przepraszam ale nie wiem jak to jasniej wytlumaczyc, moze przeczytaj uwaznie moje posty z ostatnich kilku dni to skompletuje Ci sie latwiej caloksztalt mojej informacji.

Manipuluja nami istoty z przestrzeni o wiekszej gestosci , nie mniejszej , niezaleznie od tego gdzie je zlokalizujemy , wyzej czy nizej.

Tak podnoszenie sie wibracji uczuc , to rozswietlanie , wiecej swiatla i wiecej wiedzy ( bo swiatlo jest jej nosnikiem), jak sam napisales wieki ciemne , to zwyczajna blokada swiatla z powodu z byt niskiego poziomu energii do rozswietlenia go.

Naprawde caly czas chodzi tylko i wylacznie o energie , o nic wiecej.

Naprawde nie istotne jest dla mnie ,  kim jestem dla kogos , wazne jest kim jestem dla siebie...  :) :)


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 30, 2010, 21:48:24
Teraz bardzo po kobiecemu i wyra¼niej napisa³a¶ o co Ci chodzi. W miarê zrozumiale.
Tak po ludzku, w moim rozumieniu, to , co robi Nassim to "roz¶wietlanie" czarnych dziur. On je "oswaja" , odbiera im ich krwio¿ercz±, przypisywan± przez ludzi, moc destrukcyjn±. Co wiêcej - czyni z nich ¼ród³o ¿ycia.
To , ¿e nie widaæ w nich ¶wiat³a oznacza tylko tyle, ¿e ¶wiat³o nie mo¿e siê z czarnej dziury wydostaæ. Jednocze¶nie wewn±trz czarnej dziury ( nasza Galaktyka , S³oñce, Ziemia ) istnieje stwórcza osobliwo¶æ umo¿liwiaj±ca istnienie ¿ycia. Nasz ludzki rozwój to wyj¶cie z jakiej¶ czarnej dziury do innej - wiêkszej z innym "potencja³em". Gdyby bowiem nie istnia³a cisza w oku cyklonu - nie istnia³by cyklon. Nic by nie istnia³o.
Jednocze¶nie wszystkie "osobliwo¶ci" w postaci czarnych dziur s± ze sob± "spl±tane", bo nic nie mo¿e istnieæ bez powi±zania z wszystkim innym w wiecznym TERAZ.
To jest rdzeñ czarnej dziury - ¶wiadomo¶æ, która jest nawet ponad ¶wiat³em i ciemno¶ci±. JAM JEST.
One istniej± jednocze¶nie w kwantowym spl±taniu, jak nie istnieje kura bez jajka i jajko bez kury. ¯adne nie by³o pierwsze. Istniej± równocze¶nie. Tym, co iluzorycznie oddziela je od siebie jest nasza interpretacja. Ta wyj±tkowo¶æ, któr± jeste¶ Ty , ja i ka¿dy inny.
W moim rozumieniu nie istnieje co¶ takiego jak podnoszenie wibracji uczuæ. Je¶li cokolwiek podnosisz, to co¶ innego upada. Je¶li wygrywasz, to kto¶ przegrywa. Wieczna i nikomu nie potrzebna wojna. Za to istniej± fale, do których mo¿emy siê dostroiæ. To , ¿e surfujesz na wy¿szej fali nie oznacza nic dla mnie. Rozdzielenie jest pozorne. Wszystkie fale istniej± tu i teraz jednocze¶nie i przenikaj± siê wzajemnie. Tylko ja, albo Ty wybieramy sobie któr±¶ z nich , bo jeste¶my In¿ynierami Pró¿ni. Niektóre fale s± harmoniczne i spójne - s± podstaw± dla ca³ej reszty , a inne z czasem ulegaj± wygaszeniu, bo nic ich nie zasila.  To jest wy³±cznie kwestia wyboru. Cokolwiek kto¶ wybierze jest "w³a¶ciwe" ,a potem wraca do czarnej dziury, do stanu zerowego i stamt±d zaczyna od nowa, albo nie. Harmoniczno¶æ niektórych fal zapewnia niedestrukcyjn±, mno¿±c± siê i dodaj±c± spójno¶æ. Na takiej fali mo¿na sobie surfowaæ w¶ród wszystkich innych bez strachu o utoniêcie.

I tylko takich fal Wam wszystkim ¿yczê kochani.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Kwiecieñ 30, 2010, 23:17:53
Wiesz east, rdzeniem kazdej czarnej dziury jest plonaca ISKRA, wystarczy dodac jej energii a stanie sie wielkim ogniem. A to sie nazywa ( to dodanie energii) podniesieniem mocy - lub wibracji tej iskry. Nic wiecej. Co robi Nasim? Przybliza nam informacje w sposob techniczny na ten temat, i dzieki mu za to.

Natomiast , teoria iz cos musi upasc jak cos sie podnosi ... dla mnie jest jakims dziwolagiem ( przeraszam za okreslenie) , bo jak podnosze do gory cokolwie co jest na ziemi to naprawde w tym momecie nic mi z drugiej strony nie spada. Naprawde NIC!
A ja opieram swoje twierdzenia na doswiadczeniach osobistych , nie rozumiem takiego powtarzania ( bez zastanowienia i odnosnika do obserwacji) czegokolwiek.
Jak podnosze lyzke do ust to co mi spada?Co musi spasc , jaka rzecz , przy podnoszeniu innej?
Oczywiscie masz swoja droge i swoje teorie , oraz doswiadczenia i wyciagasz wnioski, przynajmniej tak byc powinno. Bo powielanie cudzych mysli bez refleksji nad ich trescia prawdziwa , lub nie , nie jest wlasciwe dla nas.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 01, 2010, 00:15:20
Co do tego podnoszenia to mo¿e niezbyt jasno siê wyrazi³em. Jak podnosisz ³y¿kê to nic Ci nie spada, ale jednocze¶nie od razu powstaje rozdzielenie typu  : ³y¿ka u góry, a talerz na dole.
Jak co¶ podnosisz to zawsze sk±d¶ -> reszta zostaje na poziomie, który wyznacza ró¿nicê pomiêdzy , co zwykle okre¶lamy góra-dó³. Z pozycji ³y¿ki wygl±da to tak, ¿e to talerz opada. Z pozycji talerza, ¿e ³y¿ka siê unosi.
To jest czysty relatywizm, bo je¶li mówimy , ¿e co¶ siê wznosi, to zawsze powinni¶my zapytaæ " A WZGLÊDEM CZEGO ?"


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 01, 2010, 00:56:57
Owszem zawsze cos wznosi sie wzgledem czegos. W tym wypadku odnosnikiem dla nas ( rozwoj duchowy) jest poziom rozwoju przed rozpoczeciem kolejnych prob doskonalenia sie.
Tak samo ja w szkole pierwsza klasa w odniesieniu do ukonczonyc studiow. Ale czy dawny pierwszoklasista cos traci? Czy wspolczesny absolwet zyskuje?
Rozwoj to rozwoj , ale mozna tez wybrac stagnacje , to nie przymus.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Maj 01, 2010, 05:53:07
"Nie ma usprawiedliwien na tworzenie sobie niewolnikow , ktorymi rozgrywa sie swoje osobiste  prymitywne plany. Utworzony przez Enki "prototyp' czlowieka, to myslacy i czujacy ludzie!"

Chrystus powiedzia³ jasno : "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieñ"

Annunaki post±pili ¼le. Tego siê nie da ukryc. Ale od tysiêcy lat próbuj± naprawic swój b³±d.

S± jak matka która mówi ju¿ prawie  doros³ej córce. - Jak by³am ma³a pope³ni³am b³±d ,cudzo³o¿y³am i pojawi³a¶ siê ty córeczko.
Ale zmieni³am siê  i  kocham ciê. Wybacz mi!

Ludzie s±  obecnie w podobnej sytuacji.
Trzeba zadac to pytanie. Czy mamy wybaczyc Annunaki? Przecie¿ Chrystus kaza³ to robic.

Czy mamy podstawy do wybaczenia.

1)Czy wyznali winê.  Otu¿ wyznali.
"Ksiêga Enki" jest autentycznym wyznaniem wszystkich win Bia³ego Bractwa.
Spisano je dawno temu na glinianych tabliczkach, aby dorastaj±ca ludzko¶c je odkopa³a i odczyta³a.
I tak te¿ siê sta³o. Wyznanie winy zosta³o odkopane, odszyfrowane i obecnie jest dostêpne niemal dla ka¿dego w postaci ksi±¿ki.


2)Czy poza wyznaniem winy Bia³ego Bractwa - Annunaki wzglêdem ludzko¶ci  s±  jakiekolwiek  dowody ¿alu za to co siê sta³o?
Tak. Ksiêga Enki wskazuje, ¿e Annunaki szczerze ¿a³uj± tego co siê sta³o. Wrêcz nie mog± tego prze¿yc. Czytaj±c ksiêgê Enki widac to jak na d³oni.

3)Czy za wyznaniem winy i ¿alem stoj± dodatkowo jakie¶ dowody zado¶cuczynienia?
Oczywi¶cie, ¿e stoj±. Ju¿ o tym pisa³em.  Ca³y czas prowadz± nasz rozwój, dali nam dekalog, wyplenili bezsensowne wielobóstwo, po¶wiêcaj± siê w inkarnacjach w cia³a ludzkie.

Czy zatem Annunaki nie maj± serca? Czy  Bia³e Bractwo  to autentycznie bezduszne bioroboty?
Rozs±dzcie sami kto ma racjê.

Inna sprawa
Jak mo¿na osi±gn±c poziom Mi³o¶ci Chrystusowej wyrzucaj±c z siebie tyle jadu i oszczerstw?
Je¿eli twoi Przewodnicy Duchowi Kiaro nie wybacz± Bia³ym Braciom ich win to o najwy¿szych poziomach wibracji bêd± mogli tylko mówic niezale¿nie ile tysiêcy postów jeszcze poprzez Ciebie napisz±.
Bez wybaczenia Stra¿nik Progu ich tam nie dopu¶ci.   
Przeka¿ im wyrazy mojej szczerej mi³o¶ci i  ¿alu za to co siê sta³o. W imieniu Bia³ych Braci, a kto wie mo¿e i swoim.
Licho wie kim siê by³o tysi±ce lat temu.
 
   


 
 












Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thekristo Maj 01, 2010, 11:27:51


Przed nami,9-go maja,sesja 106-ta,rowniez w Chicagowie.Na pewno nie bedzie sie roznic
niczym od poprzednich..no moze tylko zawartoscia i iloscia kolejnych glupot.
Pozdrawiam.

A wiêc powiedz mi kim lub czym jest En-Ki i te wszystkie sesje??


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 01, 2010, 11:56:35
Witaj JACK,
Niew±tpliwie masz racjê pisz±c o konieczno¶ci wybaczenia. To podstawa, by i¶æ dalej.
Pozostaje tylko jeszcze kwestia wiedzy. Ty bierzesz za oczywisto¶æ, ¿e przekazy z glinianych tabliczek s± prawd± i jednocze¶nie wyznaniem win, które domagaj± siê zado¶æuczynienia. I ¿e takowe ma miejsce, czyli ¿e Annunaki dbaj± o nas, prowadz± nas.

Kiara natomiast wci±¿ przekonuje o celowym odwróceniu wiedzy o 180 stopni, o dalszych oszustwach i matactwach. I przekazuje now± wiedzê, wg niej prawdziw±.
Jako, ¿e nie za bardzo mo¿emy to wszystko zweryfikowaæ pozostaje odniesienie siê do w³asnego wnêtrza, do uczuæ które s± w nas. Te za¶ jednych prowadz± do wybaczenia, innych nie. Jeszcze innym jest to wszystko zupe³nie obojêtne, bo po prostu nie wierz± w ¿adne przekazy.
 
Jednak wci±¿ chodzi o prawdê, jaka ona jest? Czy niezmiennie bêdzie to prawda indywidualna? Istnieje przecie¿ bezwzglêdne zero oraz plus i minus… 
Nale¿a³oby równie¿ zadaæ pytanie o cel dzia³añ zarówno jednej jak i drugiej strony. Chyba, ¿e to ta sama strona i jeden cel… ENERGIA… a ta u¿yta mo¿e byæ w ró¿nych celach…
 
Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Maj 01, 2010, 15:07:13
Cytuj
Thekristo
A wiêc powiedz mi kim lub czym jest En-Ki i te wszystkie sesje??

Najpierw powstal zamysl sciemy,pozniej byla p.Lucyna Lobos,pozniej byl pomysl zrobienia z niej swiatowego medium,pozniej byl byt,ktory przemawia przez nia,pozniej byt ten nazwano Samuelem,ale poniewaz imie to niewiele sie kojarzylo wiec p.Choroszy
ukradla i imie(En-ki) i legende o nim z ksiazki autorstwa Z.Sitchina pt:"Zaginiona
ksiega Enki",jeszcze pozniej skradziono Sitchinowi Nibiru,czyli straszak #1 i sila
napedowa projektu cheops.Enki caly czas "przemawial" przez usta p.Lucyny tworzac 105
sesji(jak do tej pory)..uuuu...brak mi tchu..i w ten oto prosty sposob powstala
najgorsza gatunkowo(porownaj do Wing Makers)sciema majaca napelniac kiese jej tworcow.
Ja osobiscie jestem pewien,ze zaden Enki nie istnieje i nie przemawia przez p. Lucyne.
Dowody znajdziesz we wszystkich sesjach,czyli sa to kompletne(o ile bzdury moga byc
kompletnymi)bzdury,klamstwa,manipulacje i pogrywania na ludzkich uczuciach.Zauwaz,ze
zadna z przepowiedni sie nie sprawdzila a termin zobaczenia Nibiru golym okiem jest przesuwany co roku..z roku na rok.Tak to wyglada w bardzo wielkim skrocie i trwa ponad 8lat,.dzieki ludziom naiwnym oczywiscie.Porzucono Sleze,porzucono Haware i Fayum,
przymierzaja sie teraz do wykopkow w Memfis i po obu stronach Muru Berlinskiego
(Berlin Wall)gdzie nastapil zawal kilku domow i odslonilo sie wejscie do swiatyni.PCH/MF zmienia plany jak rekawiczki...tylko co z tego,jesli nie maja zadnych pozwolen na dalsze prace ekskawacyjne od Najw.Rady Starozytnosci Egiptu..?
Tak wiec - podsumowujac - Projekt Cheops to pasmo niepowodzen , klesk.. i nie moze byc
inaczej.Na klamstwach nie zbuduje sie niczego, a ze mieli zabawe,darmowe wycieczki do
Egiptu,zajecie i jakies tam wziecie u ludzi...to i tak za malo w porownaniu z tym na co liczyli tak naprawde. Liczyli na miliony.Ksiazki o przebudzeniu Cheopsa i znakach
czasu wyladuja w smietniku literatury,bo nie sa z gatunku sci-fi lecz mialy glosic prawde a nie glosza.Makulatura i upadle nadzieje tych,co uwierzyli..Nic wiecej.Ciekaw jestem  zakonczenia i tu mnie moga zaskoczyc.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 01, 2010, 15:16:05
Jacek poruszyles tu dwa niezalezne tematy ,a moze nawet trzy.

1. Biale Braterstwo ( dlaczego nie sistrzanstwo?)

2.Klamstwa , kretactwa i manipulacje kiedys i wspolczesnie.

3. Wybaczanie.

"Biale Braterstwo" , to tylko naturalny etap w rozwoju kazdej energii , poziom osiagniecia bieli czyli najwyzszy poziom rozwoju  w plaszczyznie wiedzy materialnej jednego aspektu , meskiego. To wszystko , wiedza od , do w aspekcie poznawania materii.
I tu co mozna wybaczac? Dla Myslicieli i dla mnie rowniez  jest to droga poznawania wiedzy o sobie , bo zawsze poznajemy wiedze o sobie na tle przeroznych zdarzen.
Sprawa powiedzmy "rozliczen" z tej wedrowki , to zadanie indywidualne kazdej Energii ( miedzy aspektem wcielonym a tym , ktory nie bierze udzialu w zadnych wcieleniach) i Stworca. Ja nie jestem ani od rozliczania , ani od oceniania nikogo.

Moja rola jest odkrywanie wszelakiego rodzaju oszustw , kretactw i manipulacji , czynionych kiedys i wspolczesnie. Kazdy sam musi zajac stanowisko wobec tych informacji , jak rowniez wybrac droge zgodna z wlasym sumieniem.

Wybaczanie , to rowniez bardzo indywidualne zagadnienie , kazdy ma inne doswiadczenia i kazdy sam musi dojrzec do mometu zaistnienia tego aktu w jego sercu.
Ja bynajmniej nie mam z tym zadnego problemu , co nie znaczy ze, wybaczajac cokolwiek komukolwiek pojde jego droga za jego namowa , gdy system wartosci osoby i zdarzen nie sa jak moj.

To iz sie komus cos wybaczy z przeszlosci , nie jest zadna gwarancja , ze ta osoba nadal nie bedzie czynila wobec nas podstepnych i nieprawych zachowan. Bywa ze  nie a bywa iz tak.

Niestety Enki nie wyzbyl sie jeszcze dawnych nawykow ( zwyczajnie jego rozwoj duchowy jest jeszcze bardzo prymitywny) klamstwa i manipulacji dla wlasnej korzysci. Jeszcze przed nim dluga droga w tej dziedzinie.
Dlatego ja nadal odslaniam i bede odslaniala Jego wszelakie oszustwa i podstepy.

To nie moj problem ograniczajacy mnie ( wybaczanie) ,to problem Enki i jemu podobnych istot ograniczajacy ich rozwoj , oraz przejscie w wyzszy wymiar.Jest nim brak , prawosci ,kretactwo , manipulacja i bezgraniczna chec wladzy , oraz przejecie Ziei dla wlasnych celi.

Przez wieki ta grupa przygotowywala sie do nadchodzacego mometu wejscia w wyzszy wymiar , i przez wieki pozostawiala na ziemi falszywe artefakty , odwracajace nasza uwage od prawdy o sobie i o nich.

No coz? Oni sobie , Stworca  zas ma plan  wobec ludzkosci nie pozwalajacy odebrac jej wolnostojenstwa i rozwoju indywidualnego, dlatego pojawiaja sie ludzie odslaniajacy te matactwa odwieczne, nie dajacy sie zmanipulowac pozorami prawdy.

I nic na to nie pomozesz , ani Ty , ani nikt inny. Plan Stworcy jest ponad wszelakimi mozliwosciami tych bytow , oni musza sie podpozadkowac zasada i zaakceptowac wole Stworcy.

Gdyby wola Stworcy bylo odkopanie mumi i wlozenie jej do sarkofagu , juz dawno by sie zrealizowal ten plan. Skoro tak sie nie dzieje , to warto sie zatrzymac na chwile i pomyslec , DLACZEGO? , bo zlo zdominowalo by ziemie na najblizsze 25000 lat , mialo by to bardzo negatywne skutki dla calego zaswiatu.

Dlatego ten perfidny zamysl Enki , oraz "Syriuszy B" nie zrealizuje sie i pora to zaakceptowac , miast "walic glowa w mur"

Jednak jezeli ktos chce swoja glowa w ten "mur" walic , jeg wybor , Strac swoja energie ta ten cel , miast wykorzystac ja na swoj rozwoj  niezbedny na momet przekraczania wymiarow

Wolna wola obowiazuje nadal.

Kiara :) :).


ps. Mnie Samuel - enki zadnym bleble.. nie zwiedzie , zawsze bede odkrywala Jego podstepne oszustwa , i to wszystko.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 05, 2010, 20:27:12
>Zuza<, za

Cytat: Regulamin
- za³o¿enie popularnego na forum tematu (min. 50 odpowiedzi). U¿ytkownik o tym fakcie powinien
   poinformowaæ administratora poprzez Prywatn± Wiadomo¶æ. W jej tre¶ci uwzglêdniæ tytu³ w±tku
   oraz ilo¶æ udzielonych w nim odpowiedzi. Jeden temat pow. 50 postów jest równowa¿ny z
   przyznaniem +3pf.

Tak wiêc +3pf'y


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Inteluminatis Maj 05, 2010, 20:30:33
Po Pierwsze!

Samuel En-Ki nie wspomina niczego o Plejadanach!

Po Drugie

¯yczê Napoleonowi, ¿eby utrzyma³ siê jak najd³u¿ej! Tak nak³ania ¿eby zebraæ siê na Napoleona, tylko, ¿e jak na niego siê zbieraj± to wtedy ju¿ milczy! Wszelkie moje listy, korespondencje zosta³y przemilczane ! i to d³ugo przed moim wys³aniem, a jako¶ o Smoleñsku, Kaczyñskim mogli wspomnieæ - ciekawe.

BOHDAN:
Gdzie obecnie znajduje siê Planeta Nibiru i kiedy bêdzie widzialna na naszej pó³kuli pó³nocnej?

EN-KI:
Gdze¶ w kosmosie na pewno siê znajduje.  Jeszcze na tyle daleko, ¿e nie jest widoczna i nie bêdzie widoczna go³ym okiem.  Ale przysz³y rok ju¿ wam obiecujê, bo obiecujê od dawna, ¿e j± ujrzycie – a ujrzycie.  Czy o to w³a¶nie chodzi, ¿eby uwierzyæ tak jak ten niewierny Tomasz – kiedy przyszed³ Jezus?  Zobaczê Nibiru, to uwierzê!!! Nie zobaczê, nie bêdê wierzy³ i nic nie bêdê robiæ.  No to nie pomagaj.  W³a¶nie o to chodzi, ¿eby zd±¿yæ przed blisko¶ci± tej Planety, bo energia tej Planety ju¿ oddzia³owuje na Ziemiê, czy na wszystko, co siê znajduje na jej drodze.  Czy to takie trudne do zrozumienia?  Ju¿ – je¶li koniecznie chcesz znaków i zobaczyæ tê Planetê – jed¼ na Biegun Po³udniowy.  Tam siê znajduje najwiêksze obserwatorium astronomiczne.  Jak ci szczê¶cie dopisze, to ci poka¿±.  S³ucham.


Ahaaaaaaaa..... rozumiem.......gdzie¶ w kosmosie, no to ju¿ teraz wiem gdzie.... dziêkujê za kompetentn± odpowied¼!!!

...i nie bêdzie widoczna go³ym okiem.

Wiem o tym i zapewne minie ten rok nikt jej nie zauwa¿y, a jak kto¶ zapyta: "No i gdzie ona jest" to wtedy wspomnisz o s³owach z przed roku z sesji 105: "nie bêdzie widoczna go³ym okiem" i tak wywalisz kota ogonem. Uwa¿am, ¿e prostsza odpowied¼ brzmi: Nie bêdzie widoczna w ogóle!!! A na tak± wycieczkê na biegun po³udniowy wiadomo, ¿e nikt siê nie wybierze no chyba, ¿e pojawi siê kolejna czê¶æ z serii Tomb Raider albo Indiana Jones.

...Tam siê znajduje najwiêksze obserwatorium astronomiczne.  Jak ci szczê¶cie dopisze, to ci poka¿±.  S³ucham.

Szczê¶cie mi dopiszê jak - jak podzielisz siê ze mn± swoim wdowim groszem i op³acisz mi tak± wycieczkê wraz z atrakcjami.

EN-KI:
I tutaj te¿ poproszê na sesjê osobist±.  Pytanie niby proste. Dlaczego mówi siê, ¿e Bóg jest mi³o¶ci±, a z drugiej strony traktuje siê Boga, jak kogo¶ okrutnego, m¶ciwego, zaborczego?  Co¶ tu siê nie zgadza – nieprawda¿?  Bóg jest mi³o¶ci± i Bóg chce, ¿eby ka¿dy z was by³ szczê¶liwy.  Chcesz wiêcej informacji – przyjd¼.  S³ucham.

- poniewa¿ cz³owiek nim jest i proszê bez zatajania prawdy przed publiczno¶ci±.

EN-KI:
Uwa¿asz Krystyno, ¿e jestem ma³o rozgarniêtym duchem i na takie pytanie tobie odpowiem tu, na sali?  Przy tym du¿ym zgromadzeniu, gdzie nie s± sami przyjaciele?  S± i tacy, którzy chc± us³yszeæ, chc± wyci±gn±æ informacje i zrobiæ z tego u¿ytek.  Nie to, ¿e nie wiem - bo wiem, ale nie odpowiem na to pytanie.  S³ucham.


- Przed jak± prawd± siê ukrywasz? No to wezmê dyktafon na tak± sesje, nagram to co powiedzia³a "lucyna" i opublikujê j± w internecie. I na to samo wyjdzie.

EN-KI:
Jak bardzo „lubiê“ takie pytnia… Mamona… mamona… i jeszcze raz mamona.  Gdy nie dojdzie do zabezpieczenia Ziemi, to mogê wam zagwarantowaæ, ¿e nikomu ten "wdowi grosz" nie bêdzie potrzebny do niczego.  Natomiast teraz, kiedy zachodzi ta potrzeba bardzo g³o¶nego mówienia o tym „Napoleonie egipskim“ – radio Barbary Choroszy bêdzie mówiæ.  Bêdzie uczestniczyæ w tej akcji, zbiorowej akcji, ¶wiatowej akcji "szturmu" na Egipt, rz±d i „Napoleona“.  Czasami warto daæ ten "wdowi grosz" po to, ¿eby spokojnie spaæ, ¿eby mieæ to poczucie bezpieczeñstwa dla siebie, dla swoich najbli¿szych.  Dlaczego tak krótkowzrocznie patrzycie?  Krótka jest my¶l dzisiaj.  Dzisiaj k³ótnie, dzisiaj zwady.  Pytam siê – co jutro?  Co wam przyniesie jutro?  Co wam da to poczucie bezpieczeñstwa?  Pe³na sakiewka, czy to, ¿e bêdziecie mieæ ju¿ t± gwarancjê wykopalisk?  Wiêc, niech ka¿dy z was, kto dzisiaj siê szarpie o ten "wdowi grosz" – bo tutaj to móg³bym jeszcze do niejednej osoby mieæ zastrze¿enia co do „wdowiego grosza“, tak jak gdyby ten „wdowi grosz“ by³ najwa¿niejszy w waszej sakiewce.  Tak jak powiedzia³em wcze¶niej – mo¿na nie daæ tego wdowiego grosza, mo¿na nic nie robiæ. Mo¿na zamkn±æ jedn± fundacjê, drug±, trzeci±, czwart± fundacjê. Ci, co po¶wiêcaj± siê tej pracy, bo to jest po¶wiêcenie - wróc± do swoich zajêæ i zaczekajmy… zaczekajmy wszyscy do roku dwunastego.  Ale ile¿ to rado¶ci – sakiewski bêd± pe³ne i nie trzeba bêdze dawaæ tego "wdowiego grosza".  Przemy¶lcie to sobie. S³ucham.


Przemy¶la³em to sobie i jak na razie najczê¶ciej to Ty pos³ugujesz siê wdowim groszem, Ty go pomawiasz i Ty kierujesz uwagê publiczno¶ci w jego stronê czyli wniosek taki, ¿e najwa¿niejszy i dla Ciebie i w sprawie Projektu Cheops jest "Wdowi Grosz" tylko, ¿e nawet jak przelejê wam na konto ten jeden grosik to dalej powiesz, ¿e grosz to za ma³o.

BOHDAN:
Drogi En-Ki.  Które lub czy jest to ostatnie moje wcielenie na Ziemi?  Czy pochodzê z Ziemi – chodzi mi o moj± duszê?  Czy wybuch wulkanu na Islandii jest pocz±tkiem koñca?  Mateusz, lat 22.

EN-KI:
No to Mateuszu – czeka ciê sesja osobista, póki tutaj jeszcze medium jest.  Bo co¶ mi siê wydaje, ¿e czeka nas konkretna rozmowa.  S³ucham.


- Zapewne powiesz mu to co chce us³yszeæ, to samo sta³o siê z moim znajomym, który wybra³ siê do Ciebie na sesjê.

BOHDAN:
Jak mam odczytaæ, ¿e wszystkie wydarzenia zwi±zane z Polsk± dziej± siê g³ównie w kwietniu?  Chodzi o ¶mieræ papie¿a jak i Prezydenta Kaczyñskiego?

EN-KI:
A to dopiero pocz±tek wydarzeñ – bêd± i nastêpne miesi±ce.  A to by³ tylko zwyk³y "przypadek", zbie¿no¶æ miesiêcy i nie ma tu ¿adnej g³êbszej przepowiedni.  S³ucham.


-Sk±d wiedzia³em, ¿e zaraz ¶mieræ Kaczyñskiego zostanie odpowiednio wykorzystana. Zwyk³y przypadek? podobno nie ma przypadków, a to jednak zdarzaj± siê przypadki. Aha... kto wie mo¿e taki sam przypadek, dotyczy równie¿ Ciebie.

-Nie muszê siê wcale powtarzaæ... ani za ciebie odpowiadaæ za chwilê i tak sam to przyznajesz:

BOHDAN:
Czy to przypadek, ¿e tu jestem?

EN-KI:
Nie ma przypadków i nie przypadek, ¿e tu jeste¶.  Tak jak mówi³em, kiedy mia³em "zastêpcê" - ogl±da³em wasze serca i ci, którzy s± tutaj dzisiaj zostali sprowadzeni.  S³ucham.


-Kobieta zmienn± jest

BOHDAN:
Anin. Czy poznam partnera swojego ¿ycia w tym roku i czy bêdê z nim szczê¶liwa?

EN-KI:
I tutaj proponowa³bym i¶æ do wró¿ki… Ja wró¿bit± nie jestem – a to pytanie by³o raczej prowokuj±ce i czê¶ciowo z³o¶liwe.  Szczê¶cie mo¿e le¿eæ na drodze ka¿dego z was – i co masz na my¶li mówi±c „szczê¶cie“?  Szczê¶ciu trzeba wyj¶æ na przeciw, a nie czekaæ na nie z za³o¿onymi rêkoma.  S³ucham.


Ta? A mo¿e ona na prawdê potrzebuje mi³o¶ci, o któr± wo³a i z któr± zg³asza siê do Ciebie ? Sam jeste¶ z³o¶liwy skoro to jej narzucasz z³o¶liwo¶æ z tego powodu. Nie masz wra¿enia, ¿e taka odpowied¼ mog³a j± zasmuciæ, zaboleæ i z³amaæ jej serce?

Wró¿bit± nie jeste¶ i nie tylko nim dziêkujê za tak± samoocenê.

BOHDAN:
Jakie bêd± skutki wybuchu wulkanu w Islandii?  Czyli jakie mog± byæ skutki, je¶li py³ wulkaniczny zacznie opadaæ na ziemiê?

EN-KI:
Jakie mog± byæ skutki?  Ziemia przysypana py³em, problemy z oddychaniem, chorzy na serce, chorzy na astmê mog± mieæ ogromne problemy.  To co wybuch³o, to co jest w tej chwili w powietrzu, to mogê powiedzieæ, ¿e jest to tylko takie niewielkie preludium do nastêpnej gry Matki Ziemi.  Do wybuchu w Islandii szykuje siê drugi wulkan, o wiele gro¼niejszy.  Chmura ju¿ przesz³a przez Islandiê. Najgorzej bêdzie mieæ ten rejon, gdzie ta owa chmura opadnie.  Bêdziemy… czyli nie do koñca my, te istoty duchowe, ale ci którzy pomagaj± Ziemi, bêd± siê starali chmurê na tyle rozpêdziæ, aby szkód by³o mo¿liwie jak najmniej.  S³ucham.


-O takich samych skutkach to na geografii i biologii nas uczyli. Sam mogê odpowied¼ na takie proste pytanie, na które ka¿dy zdrowo my¶l±cy odpowie tak samo.

BOHDAN:
Kochany En-Ki, czy to, co sta³o siê dzisiejszego dnia w Krakowie to znak, ¿e Polska przyjació³ szukaæ ma na wschodzie, a nie na zachodzie?  Czy to wezwanie by wszyscy S³owianie siê zjednoczyli?  Dziêkujê.

EN-KI:
Nie tylko S³owianie.  Czy kto¶, kto nie jest S³owianinem, a postêpuje prawo - czy nie ma szans?  Wybrali¶my S³owian – bo to fakt.  S³owiañskie serce jest szybkie, podatne na wiele rzeczy, na dobro i na z³o tak¿e.  Pytanie te¿ trochê prowokuj±ce – czy przyjació³ szukaæ trzeba "na wschodzie"?  Przyjació³ mo¿esz mieæ wszêdzie – na wschodzie, na zachodzie, pó³nocy, po³udniu.  Wszêdzie s± ludzie którzy mog±, chc± byæ z drugim cz³owiekiem i wszêdzie s± tacy, którzy siê wzajemnie nienawidz±. To jest moja odpowied¼.  Slucham.


Czyli wniosek taki, ¿e wszyscy tak na prawdê s± sobie równi i mo¿na powiedzieæ, ¿e pod pewnym wzglêdem wszyscy jeste¶my - takimi "S³owianami" ka¿dy cz³owiek jest takim S³owianem..... tylko, ¿e...:

wybrali¶my was, ten rodzaj S³owiañski bo S³owianie, Polacy zw³aszcza, maj± duszê.


aha... a inni ludzie te¿ maj± duszê? tym bardziej, ¿e wszystkich takich samych ludzi mo¿na jak sam piszesz:
[/color]
"mo¿esz mieæ wszêdzie – na wschodzie, na zachodzie, pó³nocy, po³udniu"

Zw³aszcza Polacy powiadasz.... hmmm....

Poniewa¿ Projekt Cheops sam jest Polsk± i tylko Polsk± dzia³alno¶ci±?




Inteluminatis
Nie rozumiem w jakim celu  przeklei³e¶ nam tu sesjê  105 ze strony g³ównej Pch,przecie¿ ka¿dy wie gdzie j± przeczytaæ.Po za tym uzy³e¶  czerwonego koloru czcionki ,którym pos³uguj± siê administratorzy i moderatorzy .
pozdrwiam chanell


=================================

Najnowsza Sesja: 105

BOHDAN:
Jak mam odczytaæ, ¿e wszystkie wydarzenia zwi±zane z Polsk± dziej± siê g³ównie w kwietniu?  Chodzi o ¶mieræ papie¿a jak i Prezydenta Kaczyñskiego?

EN-KI:
A to dopiero pocz±tek wydarzeñ – bêd± i nastêpne miesi±ce.  A to by³ tylko zwyk³y "przypadek", zbie¿no¶æ miesiêcy i nie ma tu ¿adnej g³êbszej przepowiedni.  S³ucham.

BOHDAN:
Czy to przypadek, ¿e tu jestem?

EN-KI:
Nie ma przypadków i nie przypadek, ¿e tu jeste¶.  Tak jak mówi³em, kiedy mia³em "zastêpcê" - ogl±da³em wasze serca i ci, którzy s± tutaj dzisiaj zostali sprowadzeni.  S³ucham.

Podsumowanie:
_______________
EN-KI:-A to by³ tylko zwyk³y "przypadek"
EN-KI:-Nie ma przypadków

______________________________________________________________
No to s± w koñcu przypadki czy ich nie ma ?  :D :D :D

Scali³em posty
Darek


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Maj 06, 2010, 11:56:53
Intel- mo¿e to zaplanowany przypadek?? ;D
my¶lê ¿e jakby dok³adniej poszukaæ to mo¿na by znale¼æ tego wiêcej..


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 13, 2010, 20:42:09
Wszystkie posty dotycz±ce opinii o sesjach przenios³em tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5127.msg59537#msg59537


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: xnmrphr Maj 29, 2010, 20:51:03
Witam. :)
Przepraszam, ale ja trochê nie w "temacie".

Czy istnieje mo¿liwo¶æ zadaæ "Pani Lucynie" kilka pytañ?


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: kamil771 Maj 30, 2010, 10:21:12
Witam. :)
Przepraszam, ale ja trochê nie w "temacie".

Czy istnieje mo¿liwo¶æ zadaæ "Pani Lucynie" kilka pytañ?


Tak. Musisz siê umówiæ na sesjê prywatn±.


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thekristo Maj 31, 2010, 21:23:16

Czy istnieje mo¿liwo¶æ zadaæ "Pani Lucynie" kilka pytañ?

Cytuj

Tak. Musisz siê umówiæ na sesjê prywatn±.
a ile taka sesja kosztuje?


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 07, 2010, 20:15:19
Posty dotycz±ce pytañ do Samuela przenios³em tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=686.100


Tytu³: Odp: Sesja nr 105
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Sierpieñ 07, 2010, 09:33:55

Czy istnieje mo¿liwo¶æ zadaæ "Pani Lucynie" kilka pytañ?

Cytuj

Tak. Musisz siê umówiæ na sesjê prywatn±.
a ile taka sesja kosztuje?

To zale¿y czy wykupisz abonament czy na kartê. ;P


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek watahaslonecznychcieni maho x22-team granitowa3