Tytu³: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 26, 2008, 18:40:19 Czy anioly maja swoj poczatek?
Niektore tradycje zakladaja, ze anioly istnialy jeszcze przed tym, jak bogowie /Bog/ rozpoczeli akt stworczy. Inne twierdza, ze aniolyzostaly stworzone, kiedy Bog powiedzial"Niech stanie sie swiatlosc". Jeszcze inne podaja, ze anioly powstaly w szostym dniu tworzenia swiata. Anioly powstaly jednak z wszechwladzy Boga.Wszechwladny Metatron , "glos Boga", jedyny, ktory oglada Boze oblicze i doswiadcza Jego wspanialosci, stworzyl anielaskie legiony z iskier, ktore odprysnely z Jego szaty. W ten sposob aniolyzostaly stworzone podczas aktu tworzenia wszechswiata, ale jeszcze przed pojawieniem sie czlowieka ANIOL jest ogolnym okresleniem ponadnaturalnej istoty duchowej /dobrego ducha/, ktora przebywa w"bliskosci/jako Jego sluga i poslaniec, jako posrednik pomiedzy czlowiekiem a bogami i boginiami.Aniolom sa przypisywane rozne czesciowe aspekty sfery boskosci: na przyklad ochranianie, pilnowanie, zywienie ludzkosci. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 26, 2008, 19:04:15 Wg. Bibli, je¶li dobrze pamiêtam ten podzia³ swery duchowej jest taki: anio³owie, cherubini i serafini. Anio³owie pe³ni± funkcjê pos³añców.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 26, 2008, 19:14:06 Anioly i ludzie wspolistnieja i wspoldzialaja ze soba od zarania dziejow.We wszystkich kulturach i epokach historycznych mozna znalezc dowody na istnienie i oddzialywanie duchowego krolestwa. Nasi przodkowie byli polaczeni z silami, ktore objawialy sie we wszystkim co zywe.Ludami, ktore szczegolnie podkreslaly istnienie sil niebianskich Hopiow, Nawahow, Inkow,Aztekow, wysoko rozwiniete cywilizacje europejaskie i orientalne Egipcjan,Rzymian, Persow, Grekow, jak rowniez wspolnoty religijne zydowskich kabalistow, hindusow,japonskich szintoistow,muzulmanow, chrzescijan
itd.Egzystencja aniolow byla przyjmowana za calkiem oczywista przez wielkich wybrancow, myslicieli i pisarzy wszystkich czasow. Do oswieconych nalezeli m.in.:Abraham,Mojzesz,Jezus,Hermes,Trismegistos, Zaratustra,Tales,Pitagoras,Tertulian, Homer,Sokrates,Hieronim, Paracelsus.Tomasz Moore. Wedlug starych podan anioly pozostaly w bezposrednim kontakcie z ludzmi juz w czasach Honocha, Abrachama,Mojzesza itd. Wielu ludzi uwaza , ze w dzisiejszych czasach anioly nie zajmuja sie juz wiecej naszymi problemami.Jednak Bog nie opuscil ludzi w zadnym stuleciu i w zadnej epoce. Jego wieczne swiatlo i pomoc niebianskich legionow splywa na nas niezaleznie od czasu. Aniolowie pomagaja dzis ludziom tak samo jak w epokach poprzednich. Boskie Objawienie nie ma poczatku ani konca.Anioly w znaczacym stopniu przyczyniaja siendo duchowego rozwoju w naszym zyciu osobistym.Anioly ciesza sie z kazdego czlowieka, ktory je przywoluje, ktory o nich mysli lub ktory jest z nimi w jakikolwiek sposob polaczony. Spiesza sluzyc mu w rozwoju duchowym Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Pa¼dziernik 26, 2008, 19:42:51 Wed³ug Billy Grahama kaznodzieji baptystów i teologa, UFO w zadziwiaj±cy
sposób przypomina anio³y. http://www.apokalipsy.cba.pl/aniolowie.htm Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 26, 2008, 19:55:01 ANIOL STROZ:
Jego energia odpowiada czakrze zwiazkow i relacji /kolor pomaranczowy/. Aniol Stroz jest najbardziej znanym aniolemw grupie aniolow osibistyc. Chroni czlowieka w jegorelacjach ze swiatem, innymi formami zycia i Bogiem.Jego zadanim jest chronienie czlowieka i nieustsnne towarzyszenie jego duszy tak dlugo, jak dlugo jest to zgodne z planem Bozej Opatrznosci. Prowadzi rowniez czlowieka w sfery duchowe, a po smierci przenosijego dusze w sfere, ktora odpowiada jej drganiu. Poniewaz Aniol Stroz potrafi poruszac sie na wszystkichplaszczyznachi sferach bytu, jego sila nalezy do najbardziej kreatywnych. Jego pomoc i ochrona czest przybywaja nieoczekiwanie i w bardzo nietypowych formach. Aniol Stroz pomaga czlowiekowi wejsc w kontakt ze swiatem, najczesciej poprzez wyraz tworczy. Kreatywnosc jest jezykiem uniwersalnym i forma wyrazania sie swiatla. GRUPA ANIOLOW OSOBISTYCH- Jestesmy tymi, Ktore ci towarzysza, ktore cie prowadza i toba kieruja, ktore sa z toba na wszystkich drogach, ktore z toba placza, smieja sie i modla, ktore nieustannie zaopatruja cie w swiatlo, ktore wznosza cie ku Bogu, ktore cie wzywaja:Uslysz nas, jestesmy przy tobie zawsze, ale szanujemy twoja wole.Tobie pozostawiamy decyzje,czy chcesz byc w swietle, czy tez pozostac w cieniu. Jestesmy nieustannie rzy tobie, slyszymy twoje wolanie. Kiedy jestesmy obecne, osiagasz wyzsze stopnie rozwoju. Rozwoj jest bez poczatku i bez konca, i nieustannie rozgrywa sie na boskiej drabinie wzrostu. Przywolaj nas- po to wlasnie jestesmy, w mgnieniu oka rozbrzmi nasze Alleluja.Weselimy sie w niebianskim chorze,kiedy wznosi sie ku niebu twoje swiatlo i twoja wola. --> scalono, tom1ek - admin <-- Napewno w nadszym zyciu codziennym zdazaja sie rozne historie, gadzie niekiedy mowimy ze aniol mial nas w swojej opiece. Dlatego proponuje piszcie co zdazylo sie w waszym zyciu, gdzie aniolowie mogli byc pomocni. Ja proponuje ksiazke " WIELKA KSIEGA ANIOLOW" Jeanne Ruland 400 stron. Bardzo ciekawa ksiazka, mysle ze kazdy znajdzie cos ciekawego dla siebie, albo tez dowie sie duzo interesujacych ciekawosktek o aniolach , i o tym jak mozemy, a moze powinnismy zyc na codzien z aniolami. W momecie urodzenia kazdy z nas dostaje swojego aniola stroza- przewodnika na cale zycie, i o tym nie wiedza, a czesto sa w poszukiwaniu tego co maja.Ksiazka jest napisana nie w stylu Bibli. Zycze duzo zadowolenia, prosze pytajcie , jesli Was cos interesuje. Od paru lat zyje z aniolami, sa to moi najwsanialszy przyjaciele. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Pa¼dziernik 26, 2008, 20:29:43 Gdzie¶ wyczyta³am ze na kazdego cz³owieka przypada jeden Anio³ który mu towarzyszy podczas zycia wcielonego. Jest jakby naszyszm cieniem i stra¿nikiem. Kiedy dusza ludzka jako iskierka z ognia oddala sie w materie, wtedy otrzymuje takiego pos³añca, który pilnuje naszego powrotu :)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 27, 2008, 22:10:07 ANIOLY ZNAKOW ZODIAKALNYCH / GWIEZDNYCH STOPNI
Malchidael - Baran Ammixiel -Ryby Asmodel - Byk Ambriel - Bliznieta Muriel - Rak Verchiel - Lew Hamaliel - Panna Zuriel - Waga Barchiel - Skorpion Advachiel - Strzelec Hanael - Koziorozec Cambriel - Wodnik Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Pa¼dziernik 28, 2008, 01:18:47 To niez³y model ten mój - Asmodel ;D
Pozdrawiam - Thotal Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: tom1ek Pa¼dziernik 28, 2008, 13:49:20 http://anielskiepromienie.pl/
http://swiadomosc-ziemi.org/index.php Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 28, 2008, 16:22:39 Smieszne, ale jeszcze raz sprawdzalam i naprawde tak sie nazywa. Czy jest to Twoj znak zodiaku.
Pozdrowienia Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 13, 2008, 20:29:36 Ruch UFO, ktory w latach 50.XXw.znalazl wielu zwolennikow,opisuje anioly jako pozaziemskie istoty,inteligencje,ktore przebywaja na swietlistych statkachw piatym,szostym i jeszczewyzszych wymiarach i m.in.kraza wokol Ziemi.Kiedy czlowiektego zapragnie,takze moze noca pracowac z aniolami
na swietlistych statkach.Trudno jest stwierdzic,czy jest to poglad oparty na starych zrodlach czy tez odkrycie minionego stulecia. W legendach aborygenow, ktorzy istnieja od zarania dziejow, znajdujemy relacje, wedlug ktorych przybylismy na te planete statkiem kosmicznym zbudowanym z energii.Kiedy zanurzyl sie on w atmosferze ziemskiej, zmienil sie w krysztal, ktory przypomina nam do dzisiaj o naszym dziedzictwie.Anioly w tych swietlistych statkach daja ludziom wskazowki,sloza jednak calemunwszechswiatu i utrzmuja kontakt z roznymi pozaziemskimi istotami/np.Monka z Marsa,Merku,Sutko itp./.Do aniolow tych zalicza sie np.galaktyczny mistrz Ashtar Sheran, ktory wraz z archaniolami i kosmicznymi inteligencjami opowiada sie za pokojem w calym wszechswiecie;dalej archaniolowie,np.Zadkiel, ktory kryje sie za miedzygalaktycznym imieniem ZarconianCZ2 i nalezy do soboru Oriona swiatlaczy tezAntares ze skrotem Ashtar CZ8,ktory pracoje na swietlistych statkach.Ponadto pojawily sie ostatnio nadzwyczajne raporty i przeslania medialne, ktore opowiadaja nam o rozwoju ludzkosci i znaczeniu Ziemi dla calego systemu planetarnego.Oprocz tego zostaly rowniez przekazane szczegolne cwiczenia. Ludzie, ktorzy praktykoja w ten sposob z aniolami, nie przywoluja ich skomplikowanymi przywolaniami, nie wymawiaja zadnych dlugich modlitw ochronnych, lecz mysla w duchu:"SMI/oznacza skrutowe archaniola Michala/,podnoszenie tarczy ochronnej i przylaczeniesystemu energetycznegona predkosc swiatla".I podobno to tez dziala.Nawet jesli wydaje sie,ze anioly zniknely z naszej "swiatlej" swiadomosci na kilka stuleci, tak naprawde wciaz wypelniaja swoje zadanie posrednikow pomiedzy ludzmi a bogami. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 13, 2008, 22:50:23 Rafaelo pieknie to napisa³a¶ :) Ty chyba jeste¶ Anio³em.......jakie¶ przeczucie mam w sobie ? Och !! jakze by³o by to ciekawe do¶wiadczenie przebywaæ z nimi choc przez chwilê.....hm znowu siê rozmarzy³am ::)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 13, 2008, 23:39:33 przecie¿ przebywamy ze sob±... ;D
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 14, 2008, 22:39:19 przecie¿ przebywamy ze sob±... ;D taaaak........czujê za placemi twoj± obecno¶æ :PTytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 15, 2008, 00:29:58 Wiedzia³em ¿e siê domy¶lisz o moim pobycie na Wawelu ;D
Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Listopad 15, 2008, 11:43:21 Cytat: Rafaela W legendach aborygenow, ktorzy istnieja od zarania dziejow, znajdujemy relacje, wedlug ktorych przybylismy na te planete statkiem kosmicznym zbudowanym z energii.Kiedy zanurzyl sie on w atmosferze ziemskiej, zmienil sie w krysztal, ktory przypomina nam do dzisiaj o naszym dziedzictwie Naica kryszta³y giganty http://pl.youtube.com/watch?v=9k22meEcTBM Przes³anie Archanio³a Metatrona (http://img359.imageshack.us/img359/9786/metatronscubeanimationiv8.gif) http://www.przebudzenie.pl/index.php?act=Print&client=printer&f=12&t=6234 http://www.earth-keeper.com/EKnews_4-17-08.htm Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Listopad 15, 2008, 21:45:39 Dziêki Lucyfer!
Bardzo ciekawy materia³ i po polsku, co jest dla niektórych tutaj wa¿ne... Znamy siê ponad rok, a Ty nic nie mówisz tylko rzucasz wiedz± w ludzi jak fortepianami:) Mo¿e kiedy¶ by¶ siê wypowiedzia³? Jak siê maj± synowie Baala do Enkiego wg Ciebie? Pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Listopad 16, 2008, 19:22:32 Cytat: radoslaw Jak siê maj± synowie Baala do Enkiego wg Ciebie? Nie wiem jak siê maj± ;DPozdrawiam Bel, Bal, Baal = Pan Ka¿dy mo¿e byæ synem pana... Jedno wg mnie jest pewne >:D Wszyscy bogowie rodz± siê z chaosu i tworzeniem chaosu siê zajmuj± Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 16, 2008, 21:31:48 Czy archaniol Metatron- jest archaniolem Michalem /archaniol swiatla/
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 17, 2008, 11:47:49 kIM JEST ANIOL STROZ- Aniol Stroz, zwany pierwotnie "duchem ochronnym", jest istota duchowa, ktora strzeze wszelkiego zyjacego, boskiego stworzenia, chroni go i pilnuje - dopoki- pozostaje to w zgodzie z wola Boga i nie przeminie czas tego stworzenia na Ziemi. Kazdy czlowiek ma swojegonosobistego Aniola Stroza, ktory zostal mu przydzielony do pomocy juz przy jego narodzinach. Kazdy dom, kazda rodzina, kazda wies, kazde miasto, kazdy czlowiek, kazdy region, kazda gora, kazdy akwen wodny kazde zyjace stworzenie, kazda epoka znajduje sie w opiece ducha ochronnego lub Aniola Stroza.
JAK WYGLADA ANIOL STROZ?-Wyobrazenia na temat Aniola Stroza sa bardzo rozbiezne. Jedniodczuwaja swojego Aniola Stroza jako sile, meska energie, drudzy widza w nim delikatna i kobieca sile, troskliwa matke, jeszcze inni wyobrazaja go sobie jako postac o indianskich rysach twarzy lub o pelnym milosci obliczu kobiecym. Niektorzy rozpoznaja w swoim Aniele Strozu ukochana zmarla osobe, np. swoja matke, ktora zmarla przedwczesnie, babcie lub ojca itd. Anolowie Strozowie sa tak niepowtarzalni jak ludzie. Kazdy z nich pozostaje w "rezonansie ze swoim podopiecznym" javascript:swapOptions();tzn.odzwierciedla jego istote i objawia mu sie w takiej postaci ktora potrafi on przyjac do swojego serca, ktora jest odpowiednia dla jego rozwoju i ktora przekazuje mu sile i ochrone. JAKIE SA ZADANIA ANIOLA STROZA?-Jak pieknie mowi jego imie, jednym z glownych zadan Aniola Stroza jest strzezenie czlowieka, bycie jego obronca, chronienie go przed szkodami- cielesnymi i duchowymi. Dalszymi jego zadaniami sa: prowadzenie czlowieka, przewodzenie mu, towarzyszenie, ostrzeganie przed niebezpieczenstwani itd.A oto dziecieca modlitwa do Aniola Stroza Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 17, 2008, 12:14:27 Aniele Bozy , strozu moj,ty zawsze przy mnie stoj. Rano , wieczor , we dnie w nocy badz mi zawsze do pomocy!. Strzez duszy, ciala mojego i zaprowadz mnie do zywota wiecznego.
HISTORIA ANIOLA STROZA- Wiedza o Aniele Strozu jest stara jak ludzkosc. We wszystkich pierwotnych kulturach mozna znalezc dowody na istnienie swietlistych straznikow ludzkich dusz. Na poczatku byly one nazwane jak powiedziano na wstepie, duchami ochronnymi, ale rowniez wrozkami szczescia, duchami losu, straznikami dusz itd. Oto kilka przykladow: W STAROZYTNYM RZYMIE-znajdujemy wyobrazenie Lerena, dobrego niola Stroza ktory chronil ludzi, domy, trzody i rodziny. Jego wizerunki byly malowane na oltarzu wewnatrz domu, gdzie nieustannie palilo sie dla niego swiatlo. Kiedy rodzina zmieniala miejsce zamieszkania, w nowym domostwie budowano dla niego nowy oltarz. W JAPONII-Aniolowie strozowie nosza nazwe KAMI- Istnieja we wszystkich formach, chronia i pilnujabwszelkie zycie. Kazdy czlowiek ma swojego Kami, kazdy dom, kazda rodzina, kazda osoba, kazda osada, kazda gora itp.W ALBANII-wierzono w czarodziei szczescia i duchy losu, ktore byly przydzielane do pomocy kazdemu urodzonemu czlowiekowi i ktore kierowaly jego losem. Jesli czlowiek byl tchorzliwy lub wykraczal poza uniwersalnevprawa natury, mogly one przeciac nic jego zycia. SWIETO ANIOLA STROZA W KOSCIELE KATOLICKIM JEST 2 pazdziernika, podczas ktorego czci sie ow szczegolny aspekt Bozej sluzby. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 17, 2008, 12:41:50 NAJNOWSZE ODKRYCIA-Poczawszy od XX w.,dzieki badaniom zjawiska smierci i relacjim dotyczacym doswiadczen z zaswiatow, spisanych przez ludzi, ktorzy byli bliscy smierci lub przezyli smierc kliniczna, stopniowo zmienilo sie wyobrazanie istoty anielskiej, jak rowniez Nieb i Piekla.Z zebranych dowodow i opisow przezyc jasno wynika, ze czlowiek ma wiecej niz tylko jednegonAniola Stroza. Na calym swiecie ludzie relacjionuja swoje przezycia z pogranicza zycia i smierci. Opowiadaja o kilku istotach duchowych, ktore pomagaja podczas tego przejscia. Aniol Stroz jest wprawdzie aniolem, ktory przebywa obok czlowieka i pozostaje w jego bliskosci, ktory przejmuje na siebie zadanie zapewnienia mu ochrony, jednak oprocz niego odczuwani sa rowniez inni towarzysze duszy. W swojej ksiazce "O smierci i zyciu po smierci" Elizabeth Kübler-Ross pisze "To, co kosciol opowiada malym dzieciom na temat ich Aniolow Strozow, ... opiera sie na faktach, poniewarz dowiedzone jest, zebkazdemu czlowiekowi od chwili jego narodzin do smierci towarzyszy istota duchowa.Kazdy czlowiek ma takiego towazysza- nie ma zadnego znaczenia, czy w to wierzy, czy nie, czy jest Zydem, czy katolikiem lub ateista. Poniewaz kazda milosc jest bezwarunkowa....Chodzi tutaj o niewidzialnych przyjaciol, ktorych moje dzieci zwa "towarzyszami zabaw". Juz calkiem male dzieci rozmawiaja ze swoimi "towarzyszami zabaw" i sa tego w pelni swiadome". W Biblii czytamy:" bo swoim aniolom dal rozkaz o tobie, aby cie strzegli na wszystkich twoich drogach"(BT,Ps.91,11).
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 17, 2008, 13:04:24 W" DZIEWIATYM PROROCTWIE CELESTYNY"-autorswa Jamesa Redfielda i Carola Adrienne`a mozemy przeczytac, ze zaopatruje nas w energie cala grupa aniolow, ze nasze grupy anielskie przesylaja nam wsparcie i energie, ze dziela nasza wizje narodzin i towarzysza nam przez cale nasze zycie.
Wynika stad, ze czlowiek jest otoczony przez anielski chor lub grupe aniolow. Jest to jego "drozyna duchowa", ktora towarzyszy mu i zaopatruje go w egergie. Podczas przejscia ze stanu zycia w stan smierci pomaga nam cala grupa aniolow, w tym kazdy aniol jest odpowiedzialny za wypelnienie swojego wlasnego zakresu obowiazkow. Aniol Stroz, na przyklad, prowadzi ludzi w duchowe krolestwa, aniol podstawy troszczy sie o proces rozpadu ciala, aniol uzdrowienia rozrywa srebrny sznur, ktory laczy cialo duchowe z cialem fizycznym, aniol komunikacji wyjmuje z nas "film zycia", aby ocenic go wraz z dusza itd. Podczas waznych momentow przelomowych w nyszej egzystecji zawsze dziala kilka sil, aby przemieniona ta mogla dokonac sie zgodnie z misja zyciowa czlowieka. Ps. Widze ze temat " W anielskim kregu" duzo osob bardzo interesuje. Bardzo prosze wlaczyc sie do tematu i opisac swoje przezycia lub kogos z rodziny lub rzyjaciol, bedziemy sie wszyscy napewno cieszyc, poszezajac swoje wiadomosci. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Listopad 17, 2008, 14:14:04 Cytuj The Crimson Circle jest ¶wiatow± sieci± ludzkich anio³ów, którzy s± pierwszymi przechodz±cymi w Now± Energiê. Kiedy do¶wiadczaj± rado¶ci i wyzwañ statusu wstêpuj±cych, pomagaj± innym ludziom w ich podró¿y poprzez dzielenie siê, troskê i przewodnictwo. Ponad 40,000 ludzi odwiedza witrynê Crimson Circle ka¿dego miesi±ca ,aby przeczytaæ ostatnie materia³y i dyskutowaæ o swoich do¶wiadczeniach. The Crimson Circle spotyka siê co miesi±c w Denver, Colorado, gdzie Tobiasz prezentuje ostanie informacje poprzez Geoffrey’a Hoppe. Tobiasz twierdzi, ¿e on i inni z niebiañskiego Crimson Council channeluj± w zasadzie ludzi. Wed³ug Tobiasza, czytaj± oni nasze energie i przekazuj± nasz± w³asn± informacjê z powrotem do nas, aby¶my mogli zobaczyæ to z zewn±trz, podczas gdy do¶wiadczamy tego wewn±trz. Zebrania Crimson Circle s± otwarte dla wszystkich, ale wymagane s± RSVP. Nie trzeba do niczego wstêpowaæ ani wnosiæ jakich¶ op³at. The Crimson Circle czerpie swój dostatek poprzez otwart± mi³o¶æ i dary Shaumbry z ca³ego ¶wiata. http://wmilosciwszechswiata.org/index.php?option=com_content&task=view&id=368&Itemid=4 http://www.youtube.com/watch?v=XEUWFvT16f8&feature=related Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 19, 2008, 21:57:42 Witaj Rafaelo.
Nie wiem, ale jako¶ nie do koñca przemawia do mnie takie przedstawianie anio³ów. Moim zdaniem, wiele z tych czynno¶ci, no mo¿e kilka, które opisuje ta Lucyna, jako przydzielone anio³om, wykonuja po prostu istoty duchowe, które dopiero co, albo ca³kiem niedawno opu¶ci³y nasz ziemski padó³. Nie ka¿da istota duchowa to anio³, tak kancypujê sobie. Tak wiêc, nie ka¿dy kto próbuje nam z tamtej strony pomóc musi byæ tym anio³em. Z drugiej za¶ strony, anio³owie to te¿ mo¿e byæ nasz ludzki wymys³. S± to byæ mo¿e jakie¶ byty duchowe, którym my przypisujemy takie nazwy, albo istoty materialne, lecz z racji ich ponadnaturalnych (oczywi¶cie z naszego ludzkiego, czyli prymitywnego punktu widzenia) zdolno¶ci, traktujemy ich jako anio³y. Ale wci±¿ to powtazam, to tylko moje zdanie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 19, 2008, 22:50:01 Witaj Rafaelo. Nie wiem, ale jako¶ nie do koñca przemawia do mnie takie przedstawianie anio³ów. Moim zdaniem, wiele z tych czynno¶ci, no mo¿e kilka, które opisuje ta Lucyna, jako przydzielone anio³om, wykonuja po prostu istoty duchowe, które dopiero co, albo ca³kiem niedawno opu¶ci³y nasz ziemski padó³. Nie ka¿da istota duchowa to anio³, tak kancypujê sobie. Tak wiêc, nie ka¿dy kto próbuje nam z tamtej strony pomóc musi byæ tym anio³em. Z drugiej za¶ strony, anio³owie to te¿ mo¿e byæ nasz ludzki wymys³. S± to byæ mo¿e jakie¶ byty duchowe, którym my przypisujemy takie nazwy, albo istoty materialne, lecz z racji ich ponadnaturalnych (oczywi¶cie z naszego ludzkiego, czyli prymitywnego punktu widzenia) zdolno¶ci, traktujemy ich jako anio³y. Ale wci±¿ to powtazam, to tylko moje zdanie. ale¶ to Darku trafnie uj±³ 8) nie sposób siê z tob± nie zgodziæ :) "nie wszystko anio³ co siê ¶wieci" ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 19, 2008, 23:49:49 Wiem ¿e nie zaczyna siê zdania od "a" ale ja zaczne!!
A ja wierzê w Anio³y !!! Darku mo¿e ciebie dlatego nie przekonuje to co napisa³a Rafaela o Anio³ach,bo jak sam pisa³e¶ nie jestes pozytywnie nastawiony do KK,a przecie¿ to w³asnie KK uczy nas o Anio³ach. Byæ mo¿e siê mylê i moje rozumowanie jest b³edne,je¶lic ciê urazi³am to przepraszam :-* Po przemy¶leniach stwierdzam ¿e, ¿adko prosi³am o co¶ Anio³y (choæ w dzieciñstwie wiecej) ale jak ju¿ o co¶ poprosi³am to siê spe³nia³o.Oczywi¶cie nie by³y to rzeczy materialne,ale codzienne problemy zwyk³ego cz³owieka.Anio³y kojarz± mi siê z dobrem,ciep³em i mi³o¶ci±. :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 20, 2008, 00:09:35 Wiem ¿e nie zaczyna siê zdania od "a" ale ja zaczne!! A ja wierzê w Anio³y !!! Darku mo¿e ciebie dlatego nie przekonuje to co napisa³a Rafaela o Anio³ach,bo jak sam pisa³e¶ nie jestes pozytywnie nastawiony do KK,a przecie¿ to w³asnie KK uczy nas o Anio³ach. Byæ mo¿e siê mylê i moje rozumowanie jest b³edne,je¶lic ciê urazi³am to przepraszam :-* Po przemy¶leniach stwierdzam ¿e, ¿adko prosi³am o co¶ Anio³y (choæ w dzieciñstwie wiecej) ale jak ju¿ o co¶ poprosi³am to siê spe³nia³o.Oczywi¶cie nie by³y to rzeczy materialne,ale codzienne problemy zwyk³ego cz³owieka.Anio³y kojarz± mi siê z dobrem,ciep³em i mi³o¶ci±. :) Do mnie w³a¶nie nie trafia s³owo ANIO£ - zdecydowanie bardziej pasuje mi OPIEKUN - ale to bierze siê w³a¶nie z awersji do KK.. st±d przybicie pi±tki Darkowi. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 20, 2008, 20:48:19 Ale¿ Chanel, nie obrarzasz mnie. To co napisa³em, to tylko moje dywagacje, wiêc tym samym mogê byæ w b³êdzie. I pewnie w oczach wiêkszo¶ci jestem, ale konia z rzedem temu, kto udowodni, ¿e w 100% siê mylê.
Ja na przyk³ad pod wp³ywem postów Rafaeli wybra³em sobie takiego anio³a stró¿a. Mia³em dylemat, którego. Wcze¶niej, chyba w "RzB" wyczyta³em, ¿e ka¿da istota duchowa,, oczywi¶cie mowa o tych pozytywnych, s³u¿y nam pomoc±. Byæ mo¿e w tej samej ksi±¿ce wyczzyta³em, ¿e archaniol Gabriel jest chyba najbardziej rygorystyczny ze wszystkich anio³ów, taki "job twoju maæ". Napisane by³o o nim co¶ w stylu, aby mieæ nadziejê by na rozliczenie Ziemi w momencie przej¶cia nie przyby³ w³a¶nie On, bo nie bêdzie wówczas t³umaczenia, ¿e nie wiedzia³em, ¿e mia³em zbyt ma³o czasu ... . Wiêc pomysla³em sobie, ¿e skoro jest On taki akuratny, to niech On bêdzie tym moim A.S.. Zobacztmy co z tego wyjdzie. my¶lê, ¿e uda mi siê z nim nawi±zaæ jaki¶ kontakt i dowiedzieæ siê paru rzeczy, bo o tak± pomoc go proszê, min. oczywi¶cie. My¶lê te¿, ¿e wreszcie dowiem siê jak to jest z rtmi anio³ami i to z pierwszej rêki. ;D :o Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Listopad 21, 2008, 13:56:42 Witajcie:)
Ja nie wierzy³am w anio³y, ale nie dawno to sie zmieni³o, oczywi¶cie pod wp³ywem Rafaelli( dziêkuje jej za to) przewodnik to jedno a anio³ stró¿ to drugie - teraz to wiem, poniewaz do¶wiadczy³am tego na w³asnej skórze:)) Darek masz racje Gabriel jest niesamowity, poprosi³am ¿eby predstawi³ mi siê we ¶nie mój opiekun anio³ stró¿ ( wcze¶niej nie wiedzia³am, ¿e to Gabriel) oczywi¶cie przyszed³ jako ciep³e ¶wiat³o, które promienia³o, ko³o mojego ³ó¿ka, nie by³ to sen tylko co¶ pomiêdzy obee a snem na jawie ( przepraszam nie potrafiê tego nazwaæ) i wiesz co zrobi³, opierniczy³ mnie i to jak, powiedzia³, ¿e nie bêdzie rozmawia³ z osob±, która sama niszczy swój organizm, kaza³ mówi±c w przeno¶ni pukn±æ mi siê w g³owê, jak mo¿na rozwijaæ siê duchowo pal±c i je¶æ ¶mieci. Opier papier trochê jeszcze dotyczy³ innych rzeczy......powiem tylko tyle , ¿e by³am w lekkim szoku po rozmowie z Tym anio³kiem:))) Nie wiem jak to siê sta³o pali³am 15 lat, po jego wizycie rzuci³am fajki zero odruchu palacza, nawyków, g³odu nikotynowego nic z tych reczy ( nie pale juz prawie miesi±c) Wcze¶niej nie wyobra¿a³am sobie ¿ycia bez dymku przy kawce:)) Teraz nie mogê sobie wyobraziæ siebie z poapierosem:))) ach i jescze jedno od pewne czasu nie smakuje mi miêso.... ¯yczê wszystkim spotkamia swojego ani³a stró¿a:))) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 21, 2008, 20:15:31 Cze¶æ Wiki,
ja jeszcze popalam. Ju¿ du¿o mniej, jednak jeszcze te 5 do 8 dziennie poci±gnê. Co do Gabriela, mam nadziejê, ¿e mnie te¿ siê pokarze, ¿e odezwie siê do mnie. I jeszcze jedno. Chyba jednak jest wporz±dku go¶ciem, skoro zjawi³ siê u Ciebie jako kula energii, nie jaki¶ uskrzydlony, ¶wiêtoszkowaty "anio³ek". Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 21, 2008, 23:09:18 Darek, nie potrzebny Ci bedzie zaden anio³ek... Jeszcze raz us³yszê o papieroskach to ja te¿ Ciê op.......ê ;D
Pali³em, pali³em, ale jestem ju¿ WOLNY!!! P O Z D R A W I A M - Thotal Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 21, 2008, 23:28:12 Dzieki za troskê.
A z Gabrielem chcê nawi±zaæ kontakt nie dlatego, ¿e potrzebujê takiej pomocy, choæ nie ukrywam, ¿e kazda siê przyda. ;D Chodzi mi o do¶wiadczenie, o wyjasnienie dok³adniej tego zagadnienia z pierwszej rêki, a ¿e Gabry¶ jest wg niektórych opinii taki akuratny, wiêc myslê, ¿e bêdzie jednym z lepszych ¼róde³ informacji. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 21, 2008, 23:44:18 Wiecie co? Rafaela napisa³a mi ¿e moim opekunem jest w³asnie Gabriel.to niesamowite !!! Zastosowa³am siê do tego co napisa³a i proszê o opiekê dwa Anio³y i czujê siê przez to spokojna i wyciszona.
¯yczê wam tego samego :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 22, 2008, 13:07:53 No w³a¶nie, jak to jest, ¿e jedni maj± z góry przypisanego opiekuna, a inni musz± prosiæ o jego pomoc?
Albo inaczej, bo podobno ka¿dy ma takiego a.s.. Sk±d mo¿na wiedzieæ kto ma jakiego? Sk±d pewno¶æ, ¿e jak wspomia³a Chanel, jej a.s-em jest Gabriel? Nawet je¶li np. ja mam ju¿ jakiego¶, na mój dzisiejszy stan wiedzy, bli¿ej nie okre¶lonego a.s-a, to po pierwsze, któ¿ to taki, po drugie, chyba mogê zabiegaæ o kontakt z jakim¶ inny, w moim przypadku Gabrielem? ??? ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Masta_M Listopad 22, 2008, 13:24:03 Polecam przeczytaæ Ksiêgê Henocha trochê tam jest o anio³ach. Owe anio³y zapragnê³y naszych kobiet i ujawnili ludziom zakazane rzeczy. Z ich zwi±zku narodzili siê rzekomo giganci.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 22, 2008, 13:48:58 A Anioly to kto? Ludzie ze skrzydlami , tak byli malowani ( bo inni ludzie nie potrafili miara swojego zrozumienia nazwac pojazdow , ktorych tamci uzywali do komunikacji w powietszu). Zrozumiec, to wrocic to toku myslowego ludzi z przed wiekow ( zdjac z siebie caly balst naszej wspolczesnej wiedzy), oni nie znali pjecia samolot, helikopter czy rakieta. Dla nich byl to Aniol fruwajacy ( mial w ich pojeciu "skrzydla"), bo tak poruszaly sie ptaki. Wiecej prostoty ,a kody myslowe same odslaniaja swoje znaczenia.
Kiara Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Masta_M Listopad 22, 2008, 17:10:52 A ja widzê tutaj tendencjê, ¿e anio³y to kosmici. Nie wiem sk±d ta opinia. Anio³y s± kosmitami bo tamci ludzi nie znali statków. A co powiesz na bezpo¶rednie spotkania z anio³ami ?? Ksiêga Henacha , Biblia, Koran itd. nadal my¶lisz ¿e to kosmici, a ci ludzie wymy¶lili sobie skrzyd³a?
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 22, 2008, 19:49:50 Witajcie, ciesze sie bardzo ze zainteresowaliscie sie aniolami. Oczywiscie mozna dyskutowac, przemyslac, wierzyc i nie wiezyc. Jednak jesli zaczniesz sie interesowac jak to jest z tymi aniolami, to temat jest bardzo ciekawy i pobudza do rozbudzenia sie na ten temat. Nie bylo mi latwo rozpoczac
ten temat na forum, wiedzialam ze bedziecie roznie reagowac, jednak uwazam ze to dobry znak. W tym tygodniu czytalam rozmowy ze smiercia, i oczywiscie tam wystepuja tez anioly, nie skonczylam czytac tej ksiazki, ale jestem bardzo wdzieczna Wam Wszytkim kochani ze poruszaliscie na Forum temat na temat tej ksiazki, dzieki temu sciagnelam ja sobie i znowu dowiedzialam sie wielu bardzo ciekawych informacji, ktore czesto sie pokrywaja z tym co juz wiem.Sa tam tez poruszane tematy o aniolach np. aniol laski, aniol podstawy,aniol stroz,aniol nauki,aniol uzdrowienia,aniol doskonalosci itp. Historia aniolow jast bardzo stara, anioly ze skrzydelkami, jest to wyobraznia ludzka, artystyczna .Anolowie wystepuja we wszystkich religiach. Pracuja dla nas, jesli o to poprosimy. Pomoc jest bezinteresowna i nie cos, za cos. Zwolennicy UFO moga wiecej powiedziec na temat aniolow jak normalny katolik, dlatego ze zwolennicy UFO ciagle poznaja glebiej swoja dziedzine, natomiast u katolikow , bo ja tez jestem katoliczka, temat aniola, to temat dla dzieci malych i jezeli ktos sie zwraca o pomoc to napewno troche wyzej jak do aniola stroza. Pozdrawiam wszystkich , i do nastepnego razu, ja tez nie wiem wszystkiego, ale chetnie forsze i chetnie bede sie dalej z Wami dzielila moimi informacjami o aniolach. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 22, 2008, 21:34:29 Witam wszystkich,
nie mialem okazji rozmawiac z Gabrielem, ale z tego co wiem spotkanie takie ma wygladac nieco inaczej niz podejrzewa to wiki. Tak jak w przypadku wyzszych energii nie ma mozliwosci rozmowy z nimi tylko po prostu otrzymuje bezposredni przekaz. I nie jest to zadna recepta na cokolwiek. Przekaz jest zawsze zakodowany. Jesli potraktujemy aniola jako archetyp to stanie sie nieco bardziej uchwytny. I jako archetyp , Gabriel ukazuje sie zawsze i wszystkim w podoby sposob. Istnieja od pradawnych czasow rytualy prowadzace do niego i co jest niesamowite odbywa sie to ciagle w podobny sposob. On nie przychodzi , do niego trzeba sie udac tak jak i do pozostalych archaniolow. Rafaelo, do nich nie przychodzi sie z prosba tylko z otwartym sercem i pokornie czeka z nadzieja, ze jest sie wystarczajaco godnym. pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 22, 2008, 22:41:49 Cze¶æ >acetaur<,
my¶lê, ¿e do tej pory mog³o tak byæ. Takie, typowo chrze¶cijañskie (rzeby nie klikn±æ katolickie) podej¶cie do sprawy, na dzieñ dzisiejszy jest ju¿ jakby trochê nieaktualne. Musimy uswiadomiæ sobie to my, jednak dostosowaæ siê do tych zmian równie¿ oni, anio³owie czy nawet archanio³owie. Jako, ¿e s± to istoty, b±d¼ byty istotnie zainteresowane naszym dobrem (z definicjii podobno po to min. zosta³y utworzone, aby byæ po¶rednikami miêdzy Bogiem a lud¼mi), wiêc nie maj± nic przeciw naszemu rozwojowi, naszej duchowej ewolucjii. Tak wiêc, si³± rzeczy zgadzaj± siê z naszym rozwojem ¶wiadomo¶ciowym i nie maj± nic przeciw temu, ¿e nie traktujemy ich ju¿ tak s³u¿alczo, jak do tej pory mia³o to miejsce i jak wci±¿ próbuj± nam to wciskaæ instytucje ko¶cielne. Wiêc oczekiwania z naszej strony, ¿e oni z nami mog± siê równie¿ kontaktowaæ nie jest zupe³nie bezpodstawne. Nie czyni nas ¶wiêtokradcami, nie czyni nas blu¼niercami. To "podobno" naturalne prawo z którego, choæ powoli acz skrzêtnie korzystamy. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Listopad 23, 2008, 08:47:58 Cytuj Tak jak w przypadku wyzszych energii nie ma mozliwosci rozmowy z nimi tylko po prostu otrzymuje bezposredni przekaz. Fakt napisa³am powiedzia³, a nie przekaza³, ale co to a ró¿nica, precie¿ wiadmo, ¿e ¶wiat³o nie ma ust i nie mówi, a odbiór jest jak "rota" w opisach Monroe. Cytuj Istnieja od pradawnych czasow hmm, nie odprawia³am rytua³ów, wiêc mo¿e to nie by³ on tylko tak sie przedstawi³ ;) ;)rytualy prowadzace do niego i co jest niesamowite odbywa sie to ciagle w podobny sposob. On nie przychodzi , do niego trzeba sie udac tak jak i do pozostalych archaniolow. A mo¿e to by³..................... ;) Dla mnie to nie znacznia, kto to by³, wiem ¿e czujê siê coraz lepiej psychicznie i fizycznie ;) ;) Pozdrawiam serdecznie :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 23, 2008, 09:55:34 Dobrze Darku piszesz :)
Jeste¶my reprezentantami ¶wiata duchowego na Ziemi. ¦wiat duchowy, anio³owie, przewodnicy, opiekunowie s± nasz± podpor±, bo wspólnie opracowali¶my nasz plan zej¶cia na Ziemiê i doskonalenia si³y, oraz mo¿liwo¶ci potêgi mi³o¶ci w materialnym ¶wiecie. Mamy niepisan± umowê z ca³± grup± duchowych istnieñ do reprezentowania ich w ciê¿kiej materii, my mamy pewne obowi±zki, ale oni te¿, z tym ¿e "ONI" nie stracili ¶wiadomo¶ci gdzie s± i co robi±, my natomiast w czasie porodu odciêli¶my siê pamiêci± od ca³ego "NIEBA". Religie ka¿± nam pokornie odnosiæ siê ¶wiata duchowego, a ja zamieni³bym s³owo pokora na szacunek i partnerstwo, na zrozumienie wspólnoty dzia³añ w ramach odkrywania BOSKICH (mi³o¶ci) mo¿liwo¶ci tu na Ziemi. Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Masta_M Listopad 23, 2008, 11:34:21 A ja nadal uwa¿am ¿e Anio³y to nie kosmici . Po pierwsze je¶li to by byli staro¿ytni kosmonauci opisywano ich bardziej jako postacie w zbroi nie uwa¿acie ??
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 23, 2008, 15:00:05 Witaj Dariusz,
Cytuj my¶lê, ¿e do tej pory mog³o tak byæ. drogi Dariuszu, prawda jest taka , ze tak bylo , jest i bedzie. Dlaczego? No bo istnieje tak naprawdetylko jest, tu i teraz. Cala reszta to wynik dzialania naszej swiadomosci ( a jest ich wiele poziomow) w tym materialnym swiecie. Cytuj Wiêc oczekiwania z naszej strony, ¿e oni z nami mog± siê równie¿ kontaktowaæ nie jest zupe³nie bezpodstawne. Nie czyni nas ¶wiêtokradcami, nie czyni nas blu¼niercami. mozesz je traktowac dwojako, jako aspekt boski oraz jako fenomen Twojej swiadomosci na drodzeodkrywania samego siebie (wlasnej boskosci). Dlatego byl i jest to przekaz jednostronny. Nic nie otrzymasz na talerzu ale najczesciej w postci mniej lub bardziej niezrozumialego kodu. ??? Witaj wiki, Cytuj Dla mnie to nie znacznia, kto to by³, wiem ¿e czujê siê coraz lepiej psychicznie i fizycznie i tego Ci z calego serca zycze, jest to najwazniejsze. Osobiscie wydaje mi sie, ze postrzeganie przewodnika, aniolow, elementow i innych fenomenow jako czesc wlasnej osobowosci-boskosci jest znacznie zdrowsze i zrozumiale. pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 23, 2008, 16:21:32 Ja pozostane bardziej na ziemi z tym tematem. Pisalam to juz duzo razy ze kontakt z aniolami jest nie cos za cos, jest bezinteresowny.Zeby miec otwarte serce, trzeba miec ladne spokojne zycie, otwarte serce maja dzieci, ale juz u mlodzierzy to sie konczy, bo zdazyli przezyc wiele przykrosci, sa zniecheceni i nieufni. Nie maja pojecia, ze podczas urodzin otrzymali wlasnego aniola stroza, nikt im nie powiedzial otym, nikt ich nie uczyl jak maja zyc z tym aniolem strozem. Ale za to najblizsze otoczenie nalozlo na tych mlodych ludzi rozne obowiazki, jak pokora do Boga. Spowodowali, ze ten czlowiek stoi daleko od Boga, bo sie nie nalezy zblizac, bo sie jest nie godnym i najlepiej prosic, nie prosic. W tym miesiacu bylam tydzien czasu w Polsce. Bylam u siostry, ma ona 12-letniego syna. Poszlam do jego pokoju, i poogladalam sobie jego podreczniki do religii. To jest jedna ogromna katastrofa, jak wiara jest podawana takim dzieciom.Ogromne pytanie, dlaczego jestes niegodne, jako dziecko dostepu do Boga, dlaczego ma pokornie prosic o przebaczenie grzechow ktorych nigdy nie popelnilo. Jakim tonem te podreczniki sa pisane. Pismo Swiete, jest dla wszystkich, mozna je interpretowac jak kto chce, i wlasnie w Polsce ksieza wybrali najokropniejsza mozliwosc, zamiast ludzi, dzieci przyciagac do wiary to juz przed pierwsza komunia dziecko dostaje
solidnie w kosc i jego rodzice do tego. Ucza sie modlitew na pamiec, ktorych wogole nie rozumia, nikt im nie powie zeby z Bogiem rozmawiali jak ze swoim najskrytszym przyjacielem, zeby uczyli sie swoje serce do niego otwierac, ze bedzie zawsze wysluchany, ze aniol stroz jest zawsze przy nim, ze zawsze moze prosic o opieke i pomoc.Taki czlowiek bedzie kochal siebie i innych, bedzie mial szacunek i wdziecznosc do wszystkiego co zyje, bo bedzie na codzien zyl z Bogiem a nie tylko w niedziele o 11 w poludnie na mszy, bo rodzice kazali. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 23, 2008, 17:16:45 Amen!
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 23, 2008, 18:40:24 Witaj Rafaela,
Cytuj Zeby miec otwarte serce, trzeba miec ladne spokojne zycie, otwarte serce maja dzieci, ale juz u mlodzierzy to sie konczy, bo zdazyli przezyc wiele przykrosci, sa zniecheceni i nieufni. ale na szczescie to nie sa boskie warunki i mozesz zawsze kiedy tylko chcesz pojsc nowa droga.Cytuj To jest jedna ogromna katastrofa, jak wiara jest podawana takim dzieciom mnie to juz od dawna przypomina kult Cargo i niezrozumiale rytualypozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 23, 2008, 19:05:42 Nasze ¿ycie pokazuje nam, ¿e cieplarniane warunki niczego nie wnosz± do rozwoju. Tak naprawdê najlepiej uczymy siê w ekstremalnych warunkach, poprzez ciê¿kie do¶wiadczenia szybciej zrozumiemy innego cz³owieka i siebie samego. Dlatego nale¿y szukaæ wy¿szego zrozumienia w tak zwanych przeciwno¶ciach losu.
Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 24, 2008, 10:09:18 Tez masz racje.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 24, 2008, 21:13:17 Witaj Dariusz,
droga do Twojego aniola chyba prowadzi najpierw do strony internetowej ezo albo astro. Tam na podstawie daty urodzenia dowiesz sie ktoremu z nich jestes przypisany. Teraz wszystko w Twoich rekach. Droga wydaje sie byc nielatwa i w swiecie astralnym pelno pulapek. Zasada jest raczej unikanie wszelkich postaci a niekiedy nieuniknione rozmowy prowadzic oszczednie i grzecznie. Nigdy, nigdy nie zawierac jakichkolwiek ukladow. Nasz aniol (archetyp) znajduje sie bardzo gleboko i taka cecha charakterystyczna jest pojawienie sie rzeki czy jeziora, ktore musisz przeplynac. Tu masz do pomocy przewoznika z lodzia. Co Ci to przypomina? Po przeprawieniu sie czeka zawila droga az znajdziesz sie w pomieszczeniu gdzie on sie pojawi. Otrzymasz to na co zaslugujesz, choc nie wybakniesz jednego slowa. O tych podrozach mozna znalezc informacje w starozytnych ksiegach egipskich jak Ksiega zmarlych. I jak powrocisz, to po pierwszym Twoim poscie wszyscy beda wiedzieli o spotkaniu. pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 24, 2008, 21:48:02 Cze¶æ acetaur.
Brzmi to trochê gro¼nie :-\, ale co tam. ¯ycie da³o nam, mi, tyle po czterech literach wiêc jestem trochê uodporniony na trudno¶ci. Wczoraj, czytaj±c 5 rozdzia³ "¦wietlanej Rodziny" równie¿ by³o wzmiankowane o podobnych przeprawach w naszym rozwoju. Dziêki za sugestiê. pozdrawiam. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 25, 2008, 12:10:12 Witaj Dariusz,
Cytuj ¯ycie da³o nam, mi, tyle po czterech literach wiêc jestem trochê uodporniony na trudno¶ci tyle , ze sa to swiaty nieporownywalne i doswiadczenia brak. Zreszta za kazdym razem jest inaczej i dlatego musisz myslec symbolami. Dobrze jest zawczasu pomyslec o sposobie na sprawna ucieczke . Byc moze jakis czas bedziesz tylko obserwatoremale zawsze przychodzi ten moment interakcji. Najlepiej stopniowo oswajac sie z tamtym swiatem i robic male wycieczki. Musisz jeszcze pamietac, ze po spotkaniu z aniolem mozesz stac sie automatycznie glownym kandydatem ( czlowiek o czystym sercu) samuela na wyprawe po "mumie" do egiptu! >:D pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 25, 2008, 15:12:21 Acentur, mi jest obojetne, jaki aniol o mnie dba, jest tak duzo aniolow, ze trudno byloby zliczyc. Nigdy nie siegam wysoko, skoro w normalnej wysokosci moge uzyskac opieke, zaufanie, pomoc i bezpieczenstwo. Pisze o aniolach dlatego, ze w moim zyciu wiele sie ucierpialam od ludzi, czesto tez najblizszych. Do dzis nikt nie zwraca uwagi na to co moja dusza czuje, widza tylko efekty mojej pracy. Jestem od lat tez bardzo chora, byc moze nigdy sie tej choroby nie pozbede, ale od 5 lat zajelam sie poprostu aniolami, i nie za Astro, nie umiem wrozyc i nie bede, to nie jest moj swiat.
Duzo przez ten czas sie nauczylam, wybaczylam, tylko nie moge zapomniec. Dzieki aniolom znalazlam nareszcie swoje miejsce na ziemi, potrafie sie tym cieszyc co mam. Moja choroba jest tez lzejsza.Rozpoczynam dzien z aniolami, i ide spac tez z aniolami. Zaczelam cenic siebie, widziec nareszcie ile jestem warta, w tym mi pomogli aniolowie i ludzie ktorych zapoznalam w czasie ostatnich pieciu lat. Czy widziales na Forum moje obrazki, nigdy w zyciu nie malowalam, sa to orazki malowane rekami, palcami i kreda, maluje kiedy jestem bardzo chora, to mi pomaga powrocic do zdrowia. To sa obrazy z medytacji i snow. Mam ich bardzo duzo, nie wszystkie pokazalam na Forum "Moje malowanie". Zyjemy na tej ziemi jak w dzungli, jesli kogos nie zjesz to ciebie zjedza. Tematem o aniolach chce pomodz ludziom, ktorzy sa na takiej drodze jak ja przed pieciu laty. Jestem zawsze gotowa do podania informacji, podzielenia sie tym co wiem. Trzeba miec duzo szczescia, tak jak ja je spotkalam, i dlatego sprawa jest calkiem prosta, nie nalezy szukac cudow na kiju, pomoc moze dostac kazdy, kto tylko chce, potrzeboje. Mozliwosc dostaje juz przy urodzinach. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zuza Listopad 25, 2008, 15:39:09 Rafaelo, ¿yczê Ci duzo slonka i pomyslno¶ci w ¿yciu.
My¶lê jednak, ¿e wybaczyæ, to znaczy zapomnieæ, a Ty piszesz " Duzo przez ten czas sie nauczylam, wybaczylam, tylko nie mogê zapomnieæ." Dopóki nie zapomnisz bêdziesz ci±gle rozpamietywaæ doznane kiedy¶ cierpienia, musisz sie od tej pamiêci zdecydowanie odci±æ. Wiem, ¿e to trudne, ale nie ma innej drogi na wybaczenie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 25, 2008, 18:49:12 Wiem, ale sa zeczy ze tego nie moge zapomniec, jestem obecnie tak daleko ze te historie sa dla mnie zimne, i nie zawracaja mi glowy w taki sposob jak kiedys. To jest bardzo skomplikowane. Do niedawna ciagle wychodzila prawda na jaw, mysle ze z tym jest juz koniec. Zdarzyly sie rzeczy w moim zyciu
na ktore ja nie mialam zadnego wplywu, ale za to bylam winna nawet temu ze oddycham. Po latach okazalo sie , ze prawie wszystko bylo klamstwo, a ja bylam podwojna ofiara.Odsunelam sie od niektorych osob, odsunelam tez niektore osoby odemnie, ale matki ktorej nie znalam, nigdy wiecej nie poznam i nie spotkam bo juz nie zyje. Bylam tylko na jej grobie.Mimo ze wiele zla otrzymalam od ludzi, wierze ze sa tez ludzie godni zaufania. Ciesze sie ze potrafilam to wszystko przepracowac, i ze jestem w tym miejscu co jestem. Mysle ze czas przyniesie jeszcze wieksza ulge. Serdecznie ci dziekuje za cieple slowa, to dobre uczucie ze sa na swiecie ludzie z dobrym sercem. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 25, 2008, 21:24:07 G³owa do góry Rafaelo, idziesz w dobrym kierunku.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 25, 2008, 21:41:52 Rafaelo :)
¯yczê ci du¿o zdrowia i szczê¶cia na resztê ¿ycia.Tak trzymaj i dalej pisz o Anio³ach,bo jest mi to bardzo potrzebne i pewnie paru osobom na tym forum te¿ U¶ciski chanell :) :-* Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 25, 2008, 22:47:00 My¶lê rafaelo, ¿e nie bedziesz mia³a mi za z³e i¿ wklei³em u Ciebie ten fragment z "Zwiastuni ¦witu - ¦wietlana Rodzina, rozdzi 6.. My¶lê, ¿e pasuje do ostatnio poruszonych w±tków.
..."Musicie zrozumieæ, ¿e, kiedy uzdrowicie w³asn± fizyczn± formê, znajdziecie oparcie, staniecie siê ca³o¶ci± i dowiecie siê, w jaki sposób mo¿na stworzyæ w waszym wibracyjnym polu trwa³y fundament zdrowia, dobrobytu i mi³o¶ci, bêdziecie mogli rozprzestrzeniæ swoje pokryte kwieciem konary i poj±æ to, co rozgrywa siê w pozosta³ej czê¶ci istnienia. Je¶li nie bêdziecie mieli mocnych korzeni, siêgaj±cych w ¿yw± ziemiê, porw± was wichry przemian. Jednak owe energie, które zbij± was z nóg, które wami wstrz±sn±, s± tutaj po to, by was umocniæ. Musicie odnale¼æ ³askê, by z godno¶ci± i wdziêczno¶ci± przyj±æ wielkie lekcje, które sami tworzycie. Uczcie siê z nich. Rozwi±zania zawsze s± bardzo proste i zazwyczaj znajduj± siê tu¿ przed wami, a czêsto wymagaj± od was, by¶cie zrobili w³a¶nie to, przed czym siê najbardziej wzbraniacie. Wasze lekcje czêsto wymagaj± poni¿enia samych siebie, przyznania, ¿e nie mieli¶cie racji, lub b³agania kogo¶ o przebaczenie. Zadania te s± jednymi z najtrudniejszych, jakich mo¿e dokonaæ cz³owiek. Gdyby podarowano wam 10 tysiêcy dzia³, chêtnie wyruszyliby¶cie na wojnê. Ale przebaczyæ samemu sobie, lub komu¶ innemu? Có¿ za ogromne przedsiêwziêcie! Zdaje siê byæ przeszkod± wiêksz± ni¿ Chiñski Mur, niepokonan±, ci±gn±c± siê w nieskoñczono¶æ. Stoicie twarz± w twarz z owymi murami, lub z wzorami izolacji, które stworzyli dla was Bogowie. Kiedy zaczniecie przebudowywaæ i umacniaæ swoje pole, szczególnie, je¶li zosta³o ono wcze¶niej rozbite, niezwykle wa¿nym jest, by¶cie wykorzystywali poni¿sz± technikê. Za pomoc± oddechu uformujcie dooko³a siebie pole energii, w kszta³cie jajka, kuli, lub figury geometrycznej. Nape³nijcie ten kszta³t postanowieniem, dotycz±cym tego, czego chcecie do¶wiadczyæ, i kim jeste¶cie. Nauczcie siê tworzyæ, wykorzystuj±c wibracjê mi³o¶ci, gdy¿ na tym polega wasza prawdziwa praca. Wasze zdrowie i praca s± jednym i tym samym. Kiedy budujecie czêstotliwo¶æ tego, kim jeste¶cie, czego pragniecie i czego chcecie do¶wiadczyæ w swoim polu aury, ³±czycie siê z sensownymi trójwymiarowymi zajêciami. Najpierw musicie jednak wykonaæ pracê w swoim polu. Naprawdê dobry uzdrowiciel rozumie, ¿e rzeczywisto¶æ zawsze dostarcza swoje przekazy i, ¿e nauki docieraj± najpierw do pola emocjonalnego, a nastêpnie do fizycznego cia³a. Tak wiêc na pocz±tku mo¿e powstaæ w was pewna my¶lowa koncepcja, której potem do¶wiadczycie emocjonalnie, jednak pojawia siê ona w polu waszej energii, poniewa¿ stanowi duchow± lekcjê. Otaczaj±ca was energia, zwana przez nas Duchem, Eterem lub si³± ¿ycia, mo¿e, zarówno rozkazywaæ wam, jak, i was s³uchaæ. Niekiedy energia ta nakazuje wam szukaæ wyj¶cia z ró¿nych sytuacji, lub przedstawia wam pewn± mo¿liwo¶æ za po¶rednictwem nieszczê¶cia lub straty. W ka¿dym aspekcie ¿ycia kryj± siê sprytnie zamaskowane przes³ania. Uzdrowiciele potrafi± wyczuwaæ takie przekazy w waszym polu i zasugerowaæ wam konieczne zmiany, zanim jeszcze energia ta przeistoczy siê w fizyczne dolegliwo¶ci. Dolegliwo¶ci i choroby dotykaj±ce fizycznego cia³a pojawiaj± siê dlatego, ¿e nie zajmujecie siê nimi w ciele umys³owym, emocjonalnym lub w eterze. Prosimy was gor±co, by¶cie wys³uchali przekazów, lekcji, które niesie wam duch. W idealnej sytuacji, dziêki waszym w³asnym do¶wiadczeniom, powiêkszy siê wasza empatia, a to samo w sobie jest wielk± lekcj± ¿ycia. Kiedy zrozumiecie swoje mo¿liwo¶ci i to, o co siê was prosi, nie martwcie siê rozwa¿aj±c w jaki sposób to wszystko nast±pi. Przegl±daj±c Ksiêgê Ziemi widzimy, ¿e do was nale¿y odbiór przesy³anych ku wam energii. Otwórzcie siê na ideê, ¿e ¿yjecie w czasie najwiêkszej przemiany, a odbieraj±c owe energie, pozwólcie im siê wzmocniæ. Wspomnienia waszych przodków zaczn± przebiegaæ przez wasze komórki, poprzez czas, wo³aj±c o uzdrowienie dla wszystkich. W tej ulotnej chwili istnienia, przez ludzko¶æ przep³ywa nadzwyczajna, przeogromna, nieskazitelnie bogata, zdumiewaj±ca, wspania³a, wielkoduszna i prawdziwie zdrowa si³a." ... Przepraszam, ¿e dopiero dzi¶ opisa³em ten cytat, tzn. poda³em jego ¼ród³o. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 26, 2008, 09:33:24 Wspaniale to napisales, ale jak dlugo trzeba czekac ,aby zrozumiec sens tego wszystkiego w naszym spoleczenstwie, dzisiaj trafia to do mnie ten tekst bezposrednio . To co napisales Dariuszu jest wspanialym tematem dla tematu "REIKI". , zeby rozpoczac prace z "Reki", trzeba sie tego wszystkiego nauczyc i stosowac w zyciu, wowczas energia uzdrawiajaca bedzie miala wolna droge . Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 26, 2008, 11:57:37 Energia z której jeste¶my zbudowani (¶wiat³o), energia która przep³ywa przez nasze cia³o z ca³ego kosmosu, z Ziemi, jest po³±czona ze sob±, ze wszystkim co widzimy i oczym nie mamy pojêcia. Jeden cz³owiek nazwie j± Reiki, drugi Energi± Uniwersaln± jeszcze kto¶ inny nazwie j± po swojemu. ¦wiat³o Mi³o¶ci, które jest t± energi± ma dostêp do wszystkiego co stworzy³o, a my mo¿emy mieæ ¶wiadomy dostêp do jej ¼ród³a i korzystaæ na swój sposób, w zale¿no¶ci od posiadanego potencja³u. Im wy¿sze zasoby energetyczne tkwi± w cz³owieku, tym wiêksze jego mo¿liwo¶ci kreowania i kierowania ni±.
Istnieje ciekawa zasada mówi±ca, ¿e im wiêcej tej energi kieruje siê z powodów mi³osierdzia, wspólczucia, tym wiêcej jej powraca do kieruj±cego. Dlatego w³a¶nie ludzie ¶wiêci, opiekuj±cy siê innymi, tworz± wokó³ siebie gigantyczne przestrzenie energetyczne, a ich potencja³ wci±¿ wzrasta. Czasami wystarczy, ¿e otarcie siê o ¶wiêto¶æ, powoduje uzdrowienie... Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 26, 2008, 12:04:32 wracamy do tematu o anio³ach dobrze? :)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 26, 2008, 19:36:49 Witaj Rafaelo,
Cytuj Acentur, mi jest obojetne, jaki aniol o mnie dba, jest tak duzo aniolow, ze trudno byloby zliczyc. odebralem to jako zarzut, jesli sie myle to przepraszam.Moze powiem o moich intencjch. Zyjemy wszyscy w trudnych czasach i uczestniczymy w intrygujacym forum. Nie sadze abym sie duzo pomylil ale chyba wszyscy rowna trzesa majtami przed 2012. Jestesmy zasypywani masa informacji i raczej trudno samemu osadzic co jest prawda a co nie, co moze byc korzystne dla psychiki i zdrowia. Dlatego chyba dobrze jest podzielic sie informacja taka jaka wlasnie jest. Szczegolnie takie tematy jak ten o aniolach to zadna znana matematyka. Jesli ktos doznal szczescia spotkania z aniolem nie oznacza to automatycznie , ze inny dokladnie w taki sam sposob musi to odebrac. Prosze potraktowac to co pisze tylko jako wzmianke o czyms, co byc moze warte jest zastanowienia. Nikomu nigdzie nie proponuje recept ani nie narzucam wlasne zdanie. Prosze tez wszystkich o dluzsze zastanowienie sie nad mysla, ze to co do tej pory powiedziano moze jest tylko wierzcholkiem gory lodowej i kazda, ale to kazda informacja moze okazac sie kiedys pomocna. Rafaelo, rowniez dzieki Tobie z przyjemnoscia wpadam na te forum i bardzo chcialbym aby tak pozostalo. Zycze Ci goraco powodzenia w obcowaniu z aniolami. serdecznie pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 26, 2008, 20:08:22 Chyba na miejscu bedzie wklejenie w tej chwili kolejnego fragmentu z Zwiastuni ¦witu ¦wietlana Rodzina:
ROZDZIA£ SIÓDMY: IMPERIUM UMYS£U W tej umykaj±cej chwili, pomiêdzy 1987 a 2012 rokiem, ponownie odkryjecie staro¿ytne, ukryte idee, oraz zbadacie, a byæ mo¿e rozpoznacie to, na czym oparli¶cie swoje fundamenty. Je¶li bêdziecie dalej zastanawiaæ siê nad tym, w jaki sposób rozwinêli¶cie siê jako spo³eczeñstwo i kultura, odkryjecie byæ mo¿e, ¿e konieczny jest wielki demonta¿. Przypominamy wam, by¶cie dokonali go w waszych umys³ach, pozwalaj±c, by stare struktury i systemy wierzeñ, stanowi±ce rdzeñ wspó³czesnego my¶lenia politycznego i edukacyjnego, samoistnie siê rozpad³y. Nie maj±c przy tym poczucia winy i nie odczuwaj±c gniewu, u¶wiadomcie sobie, ¿e znajdujecie siê w trakcie przemiany sposobu postrzegania. Je¶li pójdziecie dalej t± drog±, nowe energie zestroj± siê z waszymi biologicznymi cia³ami; je¶li jednak bêdziecie siê trzymaæ idei, które nie s± ju¿ ani wa¿ne, ani ¿ywe, stwierdzicie, ¿e bardzo trudno jest wam zachowaæ wasz± witalno¶æ, a zapewne i ¿ycie. Przemiany energii dokonuj± siê w okre¶lonym celu. Jak ju¿ mówili¶my, wszystko posiada pewn± czêstotliwo¶æ. Niektóre czêstotliwo¶ci s± kompatybilne, za¶ inne niekompatybilne z wasz± istot±. Im bardziej jednak poszerzy siê wasza ¶wiadomo¶æ i im wiêcej zachowacie wibracji mi³o¶ci, tym wiêksza bêdzie wasza zdolno¶æ do przekszta³cania niekompatybilnych czêstotliwo¶ci w nieszkodliwe energie. Przekszta³caj±c siê w istoty wydobywane przez nas na ¶wiat³o dzienne, pomie¶cicie w swoim wnêtrzu wiêksz± ilo¶æ energii, si³y i mi³o¶ci, a zewnêtrzne, toksyczne formy bêd± mog³y swobodnie przenikaæ przez wasze pole. Dziêki temu, ¿e scalacie i uspokajacie swoje duchowe, emocjonalne, umys³owe i fizyczne cia³a, rodzi siê wy¿sza wibracja lub czêstotliwo¶æ. Kiedy to siê dzieje, powstaje czêstotliwo¶æ znaj±cej swoj± warto¶æ i samostwarzaj±cej siê mi³o¶ci, oraz koncentracji, która odrzuca wszelkie szkodliwe, zewnêtrzne czêstotliwo¶ci. ¯ycie zmienia siê z coraz wiêksz± szybko¶ci±. Jeste¶cie tutaj, by staæ siê wiatrem przemian, a nie po to, by walczyæ z zachodz±cymi zmianami." ... Pozdrowienia dla wszystkich. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 26, 2008, 21:12:09 Darek ,przytoczy³e¶ fajny fragent !! :) My¶lisz ¿e Anio³y nam w tym pomog± ? Jak my¶licie,mo¿e one po to w³a¶nie zosta³y nam przydzielone ?
W tym konteksie modlitwa '" Aniele Bo¿y,stró¿u mój" nabiera odpowiedniego sensu i nie jest tylko bezmyslnym klepaniem wierszyka.To jest tylko mój pogl±d i do takiego wniosku dosz³am,nie wiem mo¿e siê mylê ? Co ty na to? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 26, 2008, 21:31:14 Moim zdaniem, je¶li zostali przyznani nam jako a.s., opiekunowie czy przewodnicy, to naturaln± kolej± rzeczy równie¿ w tym nam pomog±. Za¶ co do modlitwy, któr± wymieni³a¶, to z mojego punktu widzenia jest to wierszyk, którego mo¿na uczyæ naiwne dzieci. Owe stworzenia, o których rozprawiamy, czy byty, s± potê¿nymi i inteligentnymi istotami, wiêc klepanie im wierszyków, formu³ek na pewno nie pasi. Zdecydowanie jestem zwolennikiem normalnej z nimi "dyskusjii".
Nie chcê Ciê w ten sposób obraziæ, broñ bo¿e. To po prostu moje zdanie. Choæ znam wszystkie te formu³ki na pamiêæ - niekiedy ¶miejê siê, ¿e mszê móg³bym poprowadziæ za kiecoka, jakby ten zala³ robaka i nawali³ ;D - to jednak nigdy ich nie u¿ywa³em i nie u¿ywam, powiem wiêcej, nigdy nawet nie traktowa³em ich jako szablonu, schematu. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 26, 2008, 22:37:59 Oklepane, szablonowe formu³ki s³u¿± do wgrania programu w g³owê dziecka, wiele takich programów jest bardzo szkodliwych, ale w tym przypadku u¶wiadomienie ka¿demu o istniej±cej podporze duchowej wychodzi chyba na dobre.
Potêga Anio³a Stró¿a jest proporcjonalna do wielko¶ci duchowej ka¿dego cz³owieka, nawet gdy mog³oby siê wydawaæ, ¿e mamy przed sob± ma³e bezbronne dziecko, to w rzeczywisto¶ci jest ono jedynie fizyczn± emanacj± ogromnej potêgi duchowej. Nasza fizyczno¶æ jest zaledwie u³amkiem tego co reprezentujemy ze sfery ducha. Pozdrawiam - Thotal Ps. polecam ksi±¿kê : Sylwia Browne "Na drug± stronê i z powrotem" Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 26, 2008, 23:20:49 Ojej ja nie mam zamiaru siê na ciebie obra¿aæ Darek.Przyszed³ mi tylko w tym momencie na mysl w³a¶nie ten wierszyk,którego daaaaaawno nie u¿ywa³am.Chcia³am zwróciæ tylko uwage na tre¶æ.Dawno ju¿ nie klepiê bezmyslnie wyuczonych formu³ek katechizmu, raczej rozmawiam w myslach.Mam nawet takie swoje ulubione miejsca w Krakowie.Jest to ko¶ció³ Mariacki,Wawel i ko¶ció³ O.Bernardynów,gdzie mogê sobie porozmawiaæ w my¶lach z Bogiem i wyciszyæ siê.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 27, 2008, 19:27:35 Oj, kamieñ spad³ mi z serca. ;)
Znalaz³em kilka fajnych cytatów o a.s.-ach. Dopiero teraz do tego dotar³em, ale potwierdza to moje wcze¶niejsze pojmowanie zagadnienia a.s.. Równie¿ w duchu wypowiedzi Tothal-a. Zwiastuni ¦witu ¦wietlana Rodzina, rozdzia³ 7: (trochê tego jest, ale ciekawe) Przyjemnej lektury. str. 193,194 ..."Jeste¶cie tak podatni na programowanie, ¿e wierzycie we wszystko, co zobaczycie w druku. £atwowierno¶æ stanowi czê¶æ waszej natury, dlatego te¿ apelujemy do was, by¶cie przejawiali wiêksz± wnikliwo¶æ. Kiedy rozwinie siê wasze wielowymiarowe ja, bêdziecie ¶wiadomi wielu linii czasu i miejsc. Nawi±¿ecie kontakt z energi± Ka, z czym¶, co my nazywamy powiernikiem. Powiernik bêdzie kim¶ w rodzaju kierownika, wielowymiarow± inteligencj±, która dyryguje przep³ywem wiedzy i energii do waszej istoty, czuwaj±c nad tym, by wasze obwody nie uleg³y zniszczeniu, dziêki czemu bêdziecie mogli ogarn±æ spektrum elektromagnetyczne i zachowaæ porz±dek waszych doznañ. Ów powiernik lub administrator – znany tak¿e pod nazw± wy¿szego ja, a przez niektórych zwany Anio³em Stró¿em – mo¿e przyspieszyæ proces waszej ekspansji. Inteligencja ta ma wiele imion i przybiera wiele kszta³tów, oraz stanowi czê¶æ waszego pola energii. Kiedy ju¿ zmienicie swoj± czêstotliwo¶æ i zbudujecie sw± wibracjê poza samymi sob±, zaczniecie ³±czyæ siê z innymi formami inteligencji, które tak¿e nale¿± do was. Powiernik jest przewodnikiem w podró¿y pomiêdzy miejscami bytu a miejscami egzystencji. Wiêkszo¶æ z was bywa w parkach, miejscach ¶wiêtych lub na terenach rekreacyjnych, gdzie czêsto spotykacie stra¿ników i przewodników wskazuj±cych drogê, opowiadaj±cych o najciekawszych miejscach i wydarzeniach w okolicy, któr± zwiedzacie. No có¿, wyobra¼cie sobie, ¿e istnieje istota, energia, ogromny zbiorowy g³os, stanowi±cy dla ka¿dego z was punkt centralny, z którego kieruje siê wasz± ekspansj±. Dziêki niemu nie zostajecie sami w sercu huraganu, który ciska wami to tu, to tam. Powiernik pomo¿e wam utrzymaæ otwieraj±cy siê wachlarz ¶wiadomo¶ci i poruszaæ nim. Pokazuje wam, w którym kierunku nale¿y siê zwróciæ i moduluje czêstotliwo¶ci, które zawieraj± wydarzenia lub wibracje, wystêpuj±ce w pewnym okresie ¿ycia lub czasu. Wasze imiê stanowi czê¶æ waszej czêstotliwo¶ci; to, ¿e uznajecie siê za ludzi, kreuje czêstotliwo¶æ; wasz adres, numer ubezpieczenia i wszystko, co zwyk³o siê odnosiæ do zewnêtrznego ¶wiata, jest czê¶ci± waszej czêstotliwo¶ci, tak samo jak wszystko, co mówicie lub my¶licie o sobie samych. ... str.196,197 ..."W ¿yciu codziennym pos³ugujecie siê zdrowym rozs±dkiem i szacunkiem. W nadchodz±cych latach Matka Natura uka¿e wam swoje wielkie przedstawienie, zabiegaj±c o wasz± uwagê, tak samo jak stacje telewizji kablowej i Internet, rywalizuj±ce o wasze subskrypcje. Natura bêdzie chcia³a, ¿eby¶cie wybrali jej darmowy kana³. Je¶li wiêc za waszymi drzwiami wyj± jej rozszala³e wiatry, s³uchajcie uwa¿nie, poniewa¿ wo³a ona w ten sposób: “Mam dla was wa¿ne wie¶ci. Nadesz³a zmiana". A przemiana ta niekoniecznie polega na zmianie s±siedztwa, pracy, ma³¿onka, lub na ¶mierci, pojawiaj±cej siê w waszym progu. Bazuje ona na przemianie czêstotliwo¶ci w waszym wnêtrzu, waszych przyzwyczajeñ, dzia³añ i sposobu, w jaki uczestniczycie w ¿yciu. Powiernik po³±czy was wszystkich staj±c siê now± wersj± Internetu, dziêki czemu dotr± do was wibracje Matki Natury, rozprowadzona zostanie inteligencja, a wszystko nabierze wiêkszego sensu. W dzisiejszych czasach wielu z was mo¿e nawi±zaæ tê energetyczn± ³±czno¶æ, ufaj±c wiedz±c, ¿e wiê¼ jest obecna i nigdy nie w±tpi±c w jej istnienie. Musicie uwierzyæ w administratora, powiernika, gdy¿ bez tej wiary nie bêdziecie mogli skorzystaæ z jego us³ug." ... str.199,200 ..." Wasi Bogowie zniknêli w Epoce Ryb, i to ¦wietlana Rodzina zosta³a zapomniana. Obecnie musicie wiêc przypomnieæ sobie to, o czym wie Rodzina Ciemno¶ci, i doj¶æ z t± wiedz± do równowagi, widz±c ¶wiat, który ze sob± nawzajem dzielicie. Staniecie przed wyzwaniem ponownego zdefiniowania tego, co uznajecie za ¶wiat³o i ciemno¶æ, dobro i z³o. Je¶li podejmiecie siê tego zadania samotnie, mo¿e siê ono okazaæ trudne, miejcie wiêc oczy otwarte. Bardzo uwa¿nie s³uchajcie g³osu ducha, Ka, niejasnej, efemerycznej cechy, któr± tak cenili Egipcjanie. G³os powiernika istnieje w wielu aspektach elektromagnetycznego spektrum, prowadz±c do licznych linii czasu i mo¿liwych ¶wiatów; jest to aspekt wielowymiarowego istnienia, do którego dopiero zaczynacie uzyskiwaæ dostêp. Wyobra¼cie sobie w³asnego administratora i to, ¿e przekazywana jest wam obecnie wielka wiedza. Mo¿emy asystowaæ w tym transferze energii, poniewa¿ jest to czêstotliwo¶æ, któr± potrafimy emitowaæ, daj±c wam mo¿no¶æ wibrowania z ni± i zachowania jej dla siebie. Wysy³amy do was teraz tê czêstotliwo¶æ, a nasza wola i postanowienie bêd± w³±cza³y j±, raz za razem, niczym ¶wiat³o. Nauczcie siê wykorzystywaæ administratora i wyczuwaæ poszukuj±c± was organizacjê inteligencji, która prowadzi was ku wiedzy i pomo¿e wam zbadaæ trójwymiarowe ¿ycie w taki sposób, ¿e przed waszymi oczyma rozwinie siê magia. Odkrywanie tajemnic ¿ycia i prawdziwego znaczenia Ziemi nie jest podró¿± dla wybranych, czy po prostu zajêciem archeologów lub statecznych cz³onków klubów badaczy. Poszerzanie i odkrywanie jest obecnie zadaniem dla ca³ej ludzko¶ci." ... str. 202-204 ..."Dzielimy siê z wami tymi metaforami i ideami, nadaj±c im postaæ opowie¶ci, wyobra¿eñ oraz historii, które zmuszaj± was do refleksji nad waszym w³asnym ¿yciem. Dlaczego ¿yjecie? Dlaczego wszystko jest tak intensywne? Dlaczego ka¿dy przemys³ i ka¿da praca w jaki¶ sposób siê rozpada? Wszystkie nowinki, pojawiaj±ce siê jednego dnia, nastêpnego popo³udnia zostaj± przyæmione innymi wydarzeniami, a b³yskotliwe pomys³y na zbijanie miliardów, nastêpnego dnia prowadz± do bankructwa. Do¶wiadczacie ekspansji ludzkiego geniuszu, za¶ pomiêdzy geniuszem a szaleñstwem zawsze przebiega³a cienka linia. Chcemy, by¶cie dobrze to zrozumieli! Geniusz i szaleñstwo, ¶wiat³o i ciemno¶æ, yin i yang, dobro i z³o – s± dwoma stronami tej samej monety. Mo¿ecie zwracaæ siê raz ku jednej, raz ku drugiej stronie, aby odnale¼æ pomiêdzy nimi delikatn± równowagê. Jest ona tym, czego naprawdê szukacie, miejscem, w którym znacie zarówno ¶wiat³o jak i ciemno¶æ. Utrzymuj±c te czêstotliwo¶ci i pos³uguj±c siê t± sam± energi±, której u¿ywa Twórca, wzmacniacie swoj± wiê¼ z ca³o¶ci±, niczym rodzice wiedz±cy, ¿e wszystkie wasze dzieci dorosn± i bêd± mia³y siê dobrze. “Prawdziwa czêstotliwo¶æ ca³o¶ci" to uczucie wewnêtrznego spokoju, wra¿enie, ¿e znacie waszych przodków, znacie swoje przesz³e, obecne i przysz³e ¿ycia, oraz wszystkie mo¿liwe wcielenia, jakie mogli¶cie prze¿yæ – poznaliby¶cie wiêc wszystkie wybory, których dokonali¶cie, lub nie dokonali¶cie: ma³¿eñstwa, szko³y, prace, podró¿e i przeprowadzki. Wszystko w waszym ¿yciu jest czê¶ci± wielowymiarowego dziedzictwa, w którego po³±czeniu mo¿e wam pomóc energia administratora – Ka. Energia ta jest ¿yczliwym g³osem, g³osem, który was szanuje, czê¶ci± was samych, wspieraj±c± tê cz±stkê, która chce stwierdziæ kim jest i potrzebuje pomocy, aby poradziæ sobie ze swoim rozwojem i wzrostem. ¦wietlana Rodzina i wszyscy, którzy chc± spotkaæ siê ponownie w 2012 roku, postanowili dobrze siê bawiæ! ¦wietlana Rodzina odgrywa niekiedy rolê mêczennika, tak jak to by³o na mo¶cie ³±cz±cym Epokê Barana z Epok± Ryb. W trakcie ca³ej Epoki Ryb tak¿e pojawi³a siê ogromna liczba mêczenników. Obecnie mêczeñstwo dobieg³o koñca, a ¿artobliwy stosunek do cz³owieczeñstwa, nie stanowi±cy obrazy innych ludzi, pozwoli wam zrozumieæ wasze wielowymiarowe dziedzictwo. Pamiêtajcie, ¿e z pocz±tku mo¿ecie nie wiedzieæ, sk±d wziê³y siê niektóre wasze zdolno¶ci, pomys³y i talenty, jednak¿e naprawdê nasta³a dla was epoka renesansu tak wspania³a, ¿e powinna zostaæ zapisana w anna³ach czasu. Poddaje siê was obserwacji, by stwierdziæ, co zbudujecie, przekszta³caj±c czêstotliwo¶ci i projektuj±c umys³. Stawiaj±c przês³a mostu wiod±cego w now± Epokê, musicie wiedzieæ kim jeste¶cie i czego chcecie. Nie mo¿ecie lêkaæ siê o siebie, kiedy stykacie siê z innymi – z rodzin±, przyjació³mi, kochankami i partnerami, oraz z rozmaitymi istotami, które wraz z wami zamieszkuj± ¶wiat. Raz jeszcze przypominamy wam, ¿e proces przemian nie ma destabilizowaæ ludzko¶ci. Zaprojektowano go tak, by odbudowany zosta³ rdzeñ waszej istoty, aby¶cie naprawdê mogli staæ siê wspania³ymi istotami, których oczekuj± wasi przodkowie." ... Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 03, 2008, 20:45:12 Kochani, co mam robic z tymi aniolami, pisac dalej ?....
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 03, 2008, 21:46:59 Wybacz rafaelo,
ale g³upie pytanie. ;D To, ¿e zamieszczamy pó¼niej swoje spostrze¿enia nie znaczy i¿ w czambu³ potepiamy Twoje informacje. pozdrawiam. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Grudzieñ 03, 2008, 23:29:07 Rafaelo :) pisz ....ja czekam,my¶la³am ¿e juz nie chcesz pisaæ :(
Pozdrowionka :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 05, 2008, 19:46:14 Ziemski czlowiek, ktory sam dazy donswojego oswiecenia, lub chcialby zgromadzic wielka wiedze , zdaje sie zyc w niedoskonalym swiecie wewnetrznym. Jesli jednak, dla przezwyciezenia samego siebie, uzyska swiadomosc promieniujacych, wiernych towarzyszy drogi, ktorych duchowosc znacznie wykracza poza jego wlasna, wowczas jego wlasny wewnetrzny swiat staje sie bardziej interesujacy i wszechobejmujacy -i bardziej odpowiada
rowniez rzeczywistosci. Jesli, po wplywem wiecznych praw, uzupelnimy nasza wlasnie powstala wiare w rozwoj ludzkosci ku doskonalosci o krolestwo aniolow, wowczas wzbogacilismy nasze pole odczuwania duchowej wspanialosci o jeszcze jeden ozywiony wymiar. FLOWER A.NEWHOUSE Wszystkie duchowe sciezki mowia, ze powinnismy wierzyc w to, co niewidzialne, a nie w to, co widzialne, i wlasnie tego pierwszego trzymac sie w zyciu. Rozmawianie z duchami natury, sluchanie mowy kamieni, wsluchiwanie sie w przeslania ptasichposlancow i czytanie z fal morza: wszystko to jest mozliwe, kiedy jestesmy jednoscia z tym, co niewidzialne.mieszka w tym bowiem wielka madrosc. HAWAJSKA MADROSC Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 07, 2008, 15:01:59 Witam wszystkich,
zacz±³em czytaæ Materia³ RA i znalaz³em tam ciekawe wyja¶nie w sprawie a.s., czy te¿ wy¿szej ja¼ni. Oto ów fragment: ..."6. WY¯SZA JA„ I. ONA WIE, JAKIE LEKCJE NIE ZOSTA£Y W£A¦CIWIE OPANOWANE PYTANIE: Czym jest Wy¿sza Ja¼ñ? RA: Wy¿sza Ja¼ñ, jak to nazywacie, jest ja¼ni±, która istnieje z pe³nym zrozumieniem nagromadzonego do¶wiadczenia, które nie zosta³o w³a¶ciwie nauczone. Ona wspiera istotê w osi±ganiu uzdrowienia i asystuje w programowaniu dalszego do¶wiadczenia ¿yciowego. (K2, 62) RA: Wy¿sza Ja¼ñ mo¿e komunikowaæ siê z istot± podczas czê¶ci cyklu nie bêd±cej inkarnacj± (pomiêdzy ¿ywotami) – czy podczas inkarnacji, je¶li w³a¶ciwe ¶cie¿ki czy kana³y poprzez korzenie umys³u zosta³y otwarte. (K2, 65) II. CA£O¦Æ UMYS£/CIA£O/DUCH = ZESTAWIONE SK£ADNIKI ISTOTY RA: Ca³o¶æ umys³/cia³o/duch jest mglistym czy niewyra¼nym zbiorem wszystkiego, co mo¿e siê wydarzyæ, wszystkiego, co jest utrzymywane w umys³owym rozumieniu samego siebie; to jest jak lotne piaski i jest jak±¶ czê¶ci± zbioru równoleg³ych rozwojów tej samej istoty. Ta informacja jest dostêpna aspektowi Wy¿szej Ja¼ni. Wy¿sza Ja¼ñ mo¿e wtedy u¿yæ tych zaprojektowanych prawdopodobnych/mo¿liwych wirów w kierunku lepszego wsparcia tego, co nazwaliby¶cie przysz³ym programowaniem ¿ycia. (K 2, 62 i 65) – NOTA: Seth du¿o przekazuje na temat tych równoleg³ych (zestawionych) rozwojów w³asnej ja¼ni w ró¿nych równoleg³ych wszech¶wiatach. III. WY¯SZA JA„: TWOJA JA„ Z TWEJ PRZYSZ£O¦CI RA: Wy¿sza Ja¼ñ zdaje siê istnieæ równocze¶nie z kompleksem umys³/cia³o/duch, któremu ona pomaga. Nie jest to w³a¶ciwie równocze¶nie, poniewa¿ Wy¿sza Ja¼ñ odpowiada na potrzeby kompleksu umys³/cia³o/duch z pozycji w rozwoju istoty, który by³by brany pod uwagê w przysz³o¶ci istoty. (K 2, 63-64) PYTANIE: W takim razie Wy¿sza Ja¼ñ dzia³a z przysz³o¶ci, jak my rozumiemy zjawiska i ona wiedzia³aby, tak daleko jak jestem zainteresowany, co siê wydarzy? Czy tak jest? (K 2, 64) RA: Tak nie jest, poniewa¿ to spowodowa³oby pogwa³cenie wolnej woli. Wy¿sza Ja¼ñ jest ¶wiadoma lekcji nauczonych dziêki 6. gêsto¶ci. Wybory, które musz± byæ zrobione, by osi±gn±æ Wy¿sz± Ja¼ñ, jak± ona jest teraz, musz± zostaæ dokonane osobi¶cie przez kompleks umys³/cia³o/duch. Zatem Wy¿sza Ja¼ñ jest jak mapa, na której cel jest widoczny i drogi s± pokazane, a podró¿ny ju¿ dotar³ do celu w jakim¶ wszech¶wiecie, mo¿e w tym. Wy¿sza Ja¼ñ spogl±da do ty³u na cel na drodze, która zosta³a przebyta i pomaga podró¿nemu w przybyciu do celu w ³atwiejszy sposób. Tak wiêc Wy¿sza Ja¼ñ mo¿e zaprogramowaæ istotê na pewne lekcje i predysponowaæ ograniczenia, ale reszta jest w gestii wolnego wyboru istoty. (K 2, 64) IV. WY¯SZA JA„ JEST DAREM Z SEDNA JA¬NI 7. GÊSTO¦CI PYTANIE: Czy Wy¿sza Ja¼ñ ka¿dej istoty ma naturê 6. gêsto¶ci? RA: Tak. Jest honorem/s³u¿b± (obowi±zkiem) ja¼ni wobec ja¼ni jako jedno podej¶æ do 7. gêsto¶ci. (K 2, 64-65) PYTANIE: Czy Wy¿sza Ja¼ñ ma jaki¶ rodzaj wehiku³u czy cia³a? (K 2, 64) RA: To siê zgadza. RA: Wy¿sza Ja¼ñ jest pewn± manifestacj± dan± koñcowej istocie 6. gêsto¶ci jako dar od jej przysz³ej (pe³nej) ja¼ni. Sednem ostatniego dzia³ania z 7. gêsto¶ci przed zwróceniem siê ku ca³kowito¶ci Stwórcy i pozyskaniem duchowej masy jest danie ¶rodka (zasobu) Wy¿szej Ja¼ni ja¼ni 6. gêsto¶ci. Ta 6. gêsto¶ci ja¼ñ ofiarowuje swój ¿ywy bank pamiêci do¶wiadczenia Wy¿szej Ja¼ni. Wiedz±c to, mo¿esz ujrzeæ sw± ja¼ñ, sw± Wy¿sz± ja¼ñ i sw± ca³o¶æ umys³u/cia³a/ducha jako jedno. One s± tym samym istnieniem. (K 2, 69) V. PRAWDZIWA JEDNOCZESNO¦Æ USUWA WSZYSTKIE POZORNE SPRZECZNO¦CI RA: Wy¿sza Ja¼ñ ochrania, gdy (to) mo¿liwe i kieruje (daje wskazówki), kiedy (jest) pytana, ale si³a wolnej woli jest nadrzêdna. Pozorne sprzeczno¶ci determinizmu i wolnej woli zupe³nie siê roztapiaj±, kiedy przyjmuje siê, ¿e istnieje co¶ takiego jak równoczesno¶æ. Wy¿sza Ja¼ñ jest koñcowym rezultatem ca³ego rozwijania siê do¶wiadczonego a¿ do tego punktu przez kompleks umys³/cia³o/duch (inaczej mówi±c a¿ do koñca 6. gêsto¶ci). (K 3. 150) VI. WY¯SZA JA„ JEST RÓWNIE¯ NAZYWANA OSOBOWO¦CI¡ MAGICZN¡ RA: Kiedy magiczna osobowo¶æ jest odpowiednio wzywana, ja¼ñ wzywa sw± Wy¿sz± Ja¼ñ. W ten sposób most pomiêdzy przestrzeni±/czasem i czasem/przestrzeni± jest utworzony, i magiczna osobowo¶æ 6. gêsto¶ci do¶wiadcza bezpo¶rednio katalizatora 3. gêsto¶ci w czasie trwania pracy. Jest bardzo wa¿ne, by ¶wiadomie zwolniæ magiczn± osobowo¶æ po pracy, gdy¿ Wy¿sza Ja¼ñ mo¿e wznowiæ swe odpowiednie funkcje jako twoja Wy¿sza Ja¼ñ dzia³aj±ca w wielu królestwach (sferach), nie tylko w 3. gêsto¶ci. (K 3, 192) PYTANIE: Trzy aspekty magicznej osobowo¶ci wyra¿aj± siê nastêpuj±co: bycie moc±, mi³o¶ci± i m±dro¶ci±. Czy s± one tylko jej g³ównymi aspektami? (K 3, 192) RA: Magiczna osobowo¶æ jest istot± jedno¶ci, istot± 6. gêsto¶ci i odpowiednikiem tego, co nazywasz sw± Wy¿sz± Ja¼ni±, a równocze¶nie jest osobowo¶ci± ogromnie bogat± w ró¿norodno¶æ do¶wiadczenia i przenikliwo¶æ (subtelno¶æ) uczuæ (emocji). (K 3, 192) WIELKI SCHEMAT RZECZY: USTAWIENIE GRY" ... ¬ród³o:http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=13612 Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 07, 2008, 17:31:09 Dariusz napisz w kilku zdaniach prosze co Ty z tego zrozumiales? Jaka jest ta zaleznosc i od czego zalezy?
To ciutke zagmatwany tekst, trzeba ujednolicic pojecia , bo na forum uzywamy roznych dla tych samych rzeczy. Kiara :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 07, 2008, 17:39:13 Tak Kiaro, zgadzam siê, ¿e jest zagmatwany. Albo inaczej, napisany nieco innym jezykiem niz ten do którego przywykli¶my. Sam by³bym niezmiernie wdziêczny temu komu¶, kto podj±³ by siê przet³umaczenia tego tekstu z Polskiego na nasz.
Jeste¶ bardziej rozwiniêta w teych klockach ni¼li ja, wiêc niew±tpliwie odczytasz z tego tekstu du¿o wiecej niz moje proste wyjasnienie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 13, 2008, 20:35:25 Co¶ o archaniele Michale:
http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Sw_Michal_Archaniol Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 28, 2008, 17:08:53 Oto co sam archanio³ Micha³ mówi o anio³ach stró¿ach:
..."Wielu z Was pyta: „Jak nawi±zaæ kontakt z anio³em stró¿em, z mistrzami i zastêpami anio³ów?” Wszak Ci mówimy, aby¶ ‘zwróci³ ¶wiadomo¶æ do wewn±trz, w g³±b sanktuarium ¶wiêtego serca. W nieporuszonej ciszy chwili obecnej tkwi bezgraniczna potêga. Skupienie si³ i ze¶rodkowanie siê w intencji wprowadza w stan doskona³ej ¶wiadomej jedno¶ci z WSZECHISTNIENIEM. St±d s³ynna sentencja: ‘Ucisz siê i poznaj, ¿em Bóg’[1]*. Bóg nasz Ojciec/Matka przemawia do Ciebie cichym g³osem wewnêtrznym. Twoja ogromna Ja¼ñ o postaci Ducha zawsze usi³uje Ciê skierowaæ na w³a¶ciw± drogê. Kiedy zaczynasz siê ws³uchiwaæ w jej podszepty i przedsiêbierzesz zdecydowane dzia³ania ku mo¿liwie najwiêkszemu dobru, prowadzi Ciê za pomoc± coraz czêstszych przyp³ywów natchnienia i subtelnych wskazówek w formie pomy¶lnych wydarzeñ. Kosmiczne si³y motywuj±ce dzia³aj± cicho, lecz potê¿nie. Wszech¶wiat, wype³niony eliksirem ¯ycia, tylko czeka, ¿eby¶ siê upomnia³ o to swoje Boskie dziedzictwo. Kiedy zaakceptujesz tê prawdê, ¿e poczucie w³asnej warto¶ci musi p³yn±æ z wewn±trz, przestaniesz szukaæ jej potwierdzenia u innych, poza sob±. Niezale¿nie od tego, ile nagromadzi³e¶ bogactw, czy tez jak wieloma talentami mo¿esz siê pochlubiæ, je¿eli nie utwierdzi³e¶ siê w poczuciu g³êbokiej wiêzi z wewnêtrzn± iskr± Bosko¶ci, bêdziesz wiecznie zabiega³ o czyj±¶ aprobatê. O¶rodkiem Twojej duszy jest ¶wiête serce, a o¶rodkiem serca diamentowa rdzenna komórka Bosko¶ci. ¦wiête serce i ¶wiêty umys³ kontaktuj± Ciê z w³asn± wy¿sz± inteligencj±, i wprowadzaj± w nieskoñczon± ¶wiadomo¶æ." ... http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Przeslanie_Archaniola_Michala_2 Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 18, 2009, 14:20:50 S³owo anio³ znaczy pos³aniec, to prawda, ale pierwotnie byli to pos³añcy "Elohim", czyli od bogów, którzy wziêli sobie Ziemiê i Ziemian we w³adanie. Ludzie tamtych czasów opisywali je tak, jak widzieli, wiêc zamiast pisaæ, ¿e pojawi³a siê postaæ w skafandrze, pisali u¿ywaj±c znanych sobie s³ów. Pos³añcy z zasady s± neutralni, ale ¿e znacznie górowali nad nami pod wszystkimi wzglêdami, czasem nam pomagali, albo byli postrzegani jako pomocnicy. Wraz z nauk± KK nast±pi³o przesuniêcie znaczenia, anio³ zacz±³ oznaczaæ pos³añca Boga Jahwe i mia³ byc postaci± duchow±, niekiedy siê materializuj±c±.
KK jednak nigdy specjalnie nie gloryfikowa³ anio³ów, wy¿ej stawia³ Matkê Bosk± i ¶wiêtych, wiêc pojêcie duchowego anio³a zaw³aszczy³a sobie ezoteryka. Owszem, postaæ duchowego opiekuna jest znana na ca³ym ¶wiecie, w ró¿nych religiach, ale ma on ró¿ne nazwy. W obecnym nurcie ezoteryki (¿e tak nazwê ten pr±d) istotê duchow± opiekuj±c± siê nami od urodzenia nazywa siê anio³em stró¿em, a inne byty, które pomagaj± nam równie¿ w trakcie ¿ycia, nazywa siê po prostu anio³ami lub opiekunami duchowymi. Wspó³czesna psychologia sk³onna jest uto¿samiaæ anio³a stró¿a z intuicj± i/lub pod¶wiadomo¶ci± (intuicjê mo¿na uznaæ za domenê pod¶wiadomo¶ci). Ludzie jednak lubi± mówiæ do kogo¶ i zamiast rozmawiaæ "sam ze sob±", wol± rozmawiaæ z anio³em. Personifikowanie intuicji/pod¶wiadomo¶ci nie jest takie z³e, choæ istnieje ryzyko, ¿e powstanie egregor. Istoty duchowe jednak na pewno pomagaj± ludziom. Ci, którzy widz± aurê, dostrzegaj± tych opiekunów danej osoby w jej aurze. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zuza Styczeñ 19, 2009, 10:20:35 "egregor", kiedy¶ ju¿ u¿y³a¶ tego terminu w innym kontek¶cie.W s³owniku Kopaliñskiego nie znalaz³am wyjasnienia tego terminu. Czy wi±¿e sie on z "ego", "ja", jest jak±¶ odmian± "ego"?
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Styczeñ 19, 2009, 11:19:03 Zuza to my¶lokszta³t, co¶ w tym stylu :)
Jak dla mnie to bez znaczenia z kim rozmawiam dopuki ma dobre zamiary i jest w nim troska o nase dobro :) Pozdrawiam:)) PS Jak ju¿ pisa³am w³a¶nie dziêki Rafaeli mia³am kontakt z anio³em, który znacznie wp³yn±³ na moje ¿ycie i jego jako¶æ :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 19, 2009, 11:44:45 O egregorach na innym forum:
http://www.niesamowite.fora.pl/religie-i-filozofie,12/egregory,143.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zuza Styczeñ 19, 2009, 14:03:46 wiki :)i Lucyno:) dziêki i pozdrawiam...
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 25, 2009, 21:31:59 Ka¿dy mo¿e byæ anio³em:
Dziêkujê bardzo. Drogi Opiekunie, czy mo¿esz powiedzieæ w jaki sposób powstaj± Anio³y i kim - naprawdê s±? EN-KI: Ze stworzeniem istot ludzkich, Bóg stworzy³ te¿ dla siebie „pomocników duchowych”, którzy nigdy nie mieli zaznaæ ¿ycia w materii, czyli pozostaæ w tej strefie najwy¿szej. Rzesza Anio³ów, wraz z rozwojem stworzeñ istot ludzkich te¿ siê powiêksza - a to w ten sposób, ze istota ludzka poprzez swoje zej¶cia, inkarnacje - dokona³a oczyszczenia ca³kowitego i wracaj±c z za¶wiatów - staj± siê opiekunami, przewodnikami tych, którzy s± na Ziemi w materii. Tak¿e, ka¿dy z was mo¿e dost±piæ „bycia Anio³em” poprzez swoj± pracê tu na Ziemi. S³ucham. Sesja 96 Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 25, 2009, 23:13:24 Anio³y Stró¿e by³y kiedy¶ w materii.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 25, 2009, 23:25:52 Tak, acz nie wszystkie.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 25, 2009, 23:27:00 Tak, acz nie wszystkie. Wszystkie. Mo¿e tylko wy¿sze anio³y nie. Ale napisa³am: Stró¿e. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Luty 25, 2009, 23:29:46 Strusie?
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Marzec 15, 2009, 21:38:15 Jeszcze co¶ o anio³ach. Pojawiaj± siê nowe (jak dla mnie) imiona:
http://www.vismaya-maitreya.pl/medytacje_anioly.html [za³±cznik starszy ni¿ 30 dni - usuniêty przez administratora] Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 21, 2009, 20:36:02 "Jest ludzkim kochanie aby byc kochanym, lecz kochac dla samej milosci jest anielskie." Alfonse De Lamartine (http://foto1.m.onet.pl/_m/12468a48e980f9f2ea598c2d6092b739,6,19,0.jpg) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 21, 2009, 21:38:47 http://www.youtube.com/watch?v=kmxPShlZW0M
Jest to link do "Anielscy ludzie"-przepowiednia wg WingMakers Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 22, 2009, 07:21:55 Anielskie prze¶ladowania, czyli dlaczego Anio³y nie zawsze by³y tolerowane przez Ko¶ció³? Jak wiadomo ludzie nie s± stworzeni do ateizmu, musz± w co¶ wierzyæ, choæby w to, ¿e po nocy znów S³oñce pojawi siê na horyzoncie i bêdzie kolejny dzieñ (kiedy¶ takie co¶, tylko w zaostrzonej formie, nazywa³o siê kultem s³oñca). Jednak do rzeczy...kiedy w staro¿ytnej Europie ludzie czcili bogów, boginie, duchy opiekuñcze, duchy natury itp., na Bliskim Wschodzie kszta³towa³y siê religie gdzie ca³y panteon europejskich bogów redukowany by³ do góra dwóch „wielkich si³": dobrej i z³ej, które by³y przymiotem jednego boga. Ale ¿eby owe „wielkie si³y" nie mia³y za du¿o roboty (w koñcu s± „wielkie" a wiêc i potê¿ne i majestatyczne, i kapry¶ne itp.) musia³y mieæ „pomocników" lub „mniejsze si³y". „Pomocnicy" dobrej „wielkiej si³y" mieli strzec i chroniæ ludzi, natomiast „pomocnicy" z³ej „wielkiej si³y" mieli prowadziæ ludzi ku upadkowi (przewa¿nie moralnemu). Skrzyd³a symbolizuj± miêdzy innymi szybko¶æ z jak± mog± poruszaæ siê istoty je posiadaj±ce, a ¿e wiadomo¶ci nie mog³y czekaæ, a¿ „pomocnik" odbierze informacjê a potem j± przeka¿e, albo zacznie dzia³aæ, tak aby co¶ siê sta³o lub nie sta³o danemu „szczê¶ciarzowi" wiêc „pomocnik" musia³ posiadaæ jaki¶ super szybki ¶rodek transportu, wtedy - skrzyd³a. I niewa¿ne jak nazwiemy dwie wcze¶niej poznane „wielkie si³y", symbolizuj±ce jednego boga, czy to bêdzie Ahura Mazda i Angra Mainju czy Rudra - ¦iwa czy jakkolwiek inaczej, mieli oni swoich „pomocników" - Anio³ów. W religii chrze¶cijañskiej mamy Jednego Boga, a ¿e nie zawsze mo¿e on byæ Mi³osierny, £askawy i Kochaj±cy (mówimy „Ojciec w Niebie", ale jaki ojciec ¶wiadomie bêdzie nêka³ swoje dzieci np. chorobami czy u³omno¶ciami?) wiêc najlepiej je¿eli jaki¶ wysoko postawiony i blisko stoj±cy przy Stwórcy Anio³ (tak, ¿eby pokazaæ, ¿e piêkne mo¿e byæ z³e i ¿eby dodaæ troche nutki dramatyzmu) zbuntowa³ siê przeciwko tej nieograniczonej Mi³o¶ci i sta³ siê szatanem (dopiero w Nowym Testamencie szatan staje siê Szatanem, czyli nie funkcj± Anio³a jako „przeciwnika" jak by³o w Starym Testamencie (ha-satan), tylko ju¿ w pe³ni osobow± istot±, pragn±c± dla ludzko¶ci wszystkiego co najgorsze). Ale odbiegam od tematu. Bynajmniej w ten oto sposób budowania fabu³y do dobrego RPG, mamy skrócony opis powstania Anio³ów, takich jakimi wyobra¿amy ich sobie dzisiaj i Upad³ych Anio³ów, o których wiemy albo za ma³o, albo za du¿o. W czasie rozprzestrzeniania siê chrze¶cijañstwa po Europie, rozprzestrzenia³ siê kult Anio³ów, które zast±pi³y wiarê w duchy opiekuñcze, a ¿e w Biblii Anio³y s± ukazane jako potê¿ne istoty maj±ce niesamowit± moc, ludzie tym bardziej bali siê ich gniewu (kto wie czy nie bardziej ni¿ samego gniewu Bo¿ego; jednak wiara w Anio³y nie zwalnia³a od oddawania czci Jedynemu, tak¿e uwa¿ano, ¿e wszystko jest OK). Ponadto ludzie zaraz po historiach biblijnych zwi±zanych z Anio³ami tworzyli w³asne historie o „w³adczych istotach Niebiañskich". W pierwszych wiekach naszej ery zapanowa³a wprost „Anielska gor±czka", podczas której ludzie robili wszystko, ¿eby przypodobaæ siê tym Niebiañskim Istotom, b±d¼ ¿eby jako¶ je przywo³aæ. Znane by³y imiona Anio³ów, ich si³y, moce, sfery, w których dany Anio³ dzia³a najlpiej. Wiele pogañskich rytua³ów, w których wystêpowa³y imiona bogów i bogiñ, zosta³o „zaadoptowanych" do rytua³ów anielskich, z wykorzystaniem imion Anio³ów. Ko¶ció³ chrze¶cijañski zacz±³ dostrzegaæ, ¿e robi siê to niebezpieczne i ¿e jak tak dalej pójdzie to kult Anio³ów wyprze wiarê w Jedynego i Chrystusa, os³abi w³adzê i autorytet Ko¶cio³a oraz podda w w±tpliwo¶æ g³ówne dogmaty wiary. W 363 r.n.e na soborze w Laodicei, s³udzy ko¶cielni wydali zakaz oddawania czci Anio³om poza publicznymi nabo¿eñstwami. Oficjalnie mogli byæ nazywani z imienia tylko Micha³, Gabriel i Rafa³, poniewa¿ tylko ich imiona wymienione s± w Biblii. Jedynym osobistym doradcom dla ludu zosta³ Anio³ Stró¿, duchowni i ¶wiêi mieli kilka Anio³ów osobistych, gdy¿ uwa¿ano, ¿e musz± byæ oni silniej chronieni przed demonicznymi si³ami i pokusami, przez co bêd± mieli zapewnione miejsce w Niebie. Jednak jako, ¿e „opór rodzi opór", kult Anio³ów by³ dalej praktykowany, mo¿e nie oficjalnie i publicznie, ale wiele z wtedy ¿ywej wiedzy zasta³o zapisane w tajemnych ksiêgach magii, dziêki czemu informacje, które mog³y przepa¶æ, przetrwa³y do dzisiaj. Kiedy Dionizy - Areopagita (Pseudo- Dionizy) napisa³ swoje dzie³o „O hierarchii niebieskiej" kult Anio³ów zacz±³ na nowo prze¿ywaæ swój renesans. Ludzie wpadli wrêcz w „ob³êd" Anio³ów. Uwieczniali je na malowid³ach ¶ciennych, by³y s³awione w pie¶niach, przywo³ywane w czasach g³odu i nêdzy, przywo³ywane w rytua³ach, by³y uwa¿ane za ¶wiêto¶æ. Wszystko to sprawi³o, ¿e Anio³y sta³y siê „luksusem, na który nawet biedak mo¿e sobie pozwoliæ". W 745 r. na synodzie w Al. - Lateran, papie¿ Zacharisz zapocz±tkowa³ epokê „Anielskiego prze¶ladowania". Wszyscy cz³onkowie synodu byli zgodni, ¿e wszelka cze¶æ nale¿y siê wy³±cznie Jedynemu Bogu. Ko¶ció³ z rozmachem rozpocz±³ têpienie kultu Anio³ów. Zabroniono nazywania Anio³ów z imienia a czê¶æ z nich zosta³a „przesiedlona" do Piek³a. Tak wiêc zdemonizowany zosta³ Archanio³ Uriel, Raguel i Samiel; Lilith i Naama zosta³y zarêczone Szatanowi; do G³êbi trafili tak¿e m. in. Bael (czyni ludzi niewidzialnymi), Amon (godzi po k³ótniach), Beleth (roznieca mi³o¶æ pomiêdzy kobiet± i mê¿czyzn±), Bathin (towarzyszy ludziom w podró¿ach dusz), czyli byli to Anio³owie, które daj± ludziom si³e, niezale¿no¶æ i samodzielno¶æ. Uriel powróci³ pó¼niej do ³ask Ko¶cio³a jako, ¿e by³ jednym z Archanio³ów „Wspania³ej Siódemki" (o czym pisa³am). Jednak i tym razem kult Anio³ów opar³ siê Ko¶cio³owi. XII i XIII wiek to rozkwit hagiografii, gdzie ¶wiêci donosili o anielskich objawieniach. Wielcy malarze po¶wiêcali swój talent uwiecznianiu tych istot. Wszystko, co ¿ywe mia³o swojego Anio³a (imiennego w dodatku). Anio³y rz±dzi³y i panowa³y w ca³ym wszech¶wieie. By³y przywo³ywane w potrzebie i by³y otoczone szacunkiem. Obawy Ko¶cio³a o przewy¿szenie adoracji Anio³ów nad Bogiem, okaza³y siê uzasadnione. W XIV wieku nast±pi³y jednak wydarzenia, które mocno zachwia³y wiar± we wszechmoc Istot Niebiañskich. W 1347 r. w Europie zapanowa³a d¿uma. ¯adni Anio³owie nie byli w stanie uleczyæ dziesi±tków tysiêcy ludzi dotkniêtych bakcylem „czarnej ¶mierci". Sprawê pogarsza³y prze¶ladowania i inkwizycja. Ludzie stracili nadziejê i odwagê, i zauwa¿yli, ¿e Anio³owie nie pomogli im w walce z epidemi± i z nêdz±. Mniej wiêcej w tym samym czasie Ko¶ció³ podzieli³ swoje stanowisko co do sposobu wyznawania wiary. Powsta³a intelektualn nauka Tomasz z Akwiny z tradycyjnym klerem i franciszkanie Franciszka z Asy¿u, który g³osi³ bezpo¶redni kontakt z Bogiem bez po¶rednictwa Anio³ów. Wypowied¼ Teresy z Avii:"Wystarczy sam Bóg" sta³a siê mottem na kolejne dziesiêciolecia. Ludzie, umêczni epidemi± i prze¶ladowaniami, stracili wiarê w swoich anielskich stró¿ów, a filozofia Franciszka z Asy¿u zosta³a chêtnie przyjêta, gdy¿ odsuwa³a ca³e Niebo na dalszy plan wysuwaj±c naprzód Jedynego Boga. W 1512 r. Miko³aj Kopernik obali³ wcze¶niejsze wyobra¿enie Ziemi jako p³askiego dysku zawieszonego w kosmosie i wystosowa³ teoriê heliocentryzmu, dowodz±c tym samym, ¿e za wszelkim ruchem w kosmosie stoj± nie Anio³ówie, tylko si³y natury. Wiedza ta zosta³a rozpowszechniona wraz z wynalezieniem druku. Technika zaczê³a w szybkim tempie wypieraæ mistyczny obraz ¶wiata. Ko¶ció³ by³ wtedy zbyt zajêty inkwizycj± i prze¶ladowaniami wyznawców szatana i czarownic, ¿eby móg³ zaj±æ w tej sprawie jakie¶ stanowisko. Anio³y zaczê³y byæ poma³u zapominane w ówcze¶nym Ko¶ciele, a ich miejsce zaj±³ szatan i jego demony. Paranoja? Nie. Jeszcze nie. Ko¶có³ poszed³ dalej str±caj±c Anio³y mi³o¶ci i troski do Piek³a, a Anio³y zemsty, tortur i boskiej kary przesiedlaj±c do Nieba. W Niebie by³o Piek³o a w Piekle Niebo, za¶ ludzie modl±cy siê do Anio³ów byli ¶cigani, skazywani i stracani jako czarownice i czciciele szatana. Ob³êd. Wiek XVIII i XIX to rozwój materialnego obrazu ¶wiata. Postêp techniki, zainteresowanie miejskim stylem ¿ycia, wiêkszy wachlarz sposobu bogacenia siê, oraz coraz lepsze zabezpieczenia swojego maj±tku stworzy³y podwaliny do typowo konsumpcyjnego obrazu ¶wiata jaki jeszcze dzi¶ mo¿emy ogl±daæ. Nikt wtedy nie mia³ czasu na wiarê w Boskich Pomocników, jednak gdzie¶ zachowa³a siê stara wiedza i znowu zaczê³a przybieraæ na sile wraz z powstaniem psychologii. Ponowne zwrócenie siê ku swemu wnêtrzu, samoanaliza, odkrycie zale¿no¶ci pomiêdzy stanem psychicznym cz³owieka a czynnikami zewnêtrznymi oraz otwarcie siê na nauki Wschodu da³y cz³owiekowi klucz do odkrycia nowego stopnia ¶wiadomo¶ci. Ludzie zaczêli rozwijaæ swoj± duchowo¶æ wewnêtrzn± co o¿ywi³o prastar± wiedzê. Zainteresowanie Anio³ami jest dzisiaj skutkiem ci±gle rozwijaj±cej siê wiedzy na temat rozwoju osobistego i rozwoju duchowego. Od 1879 trwa Epoka Archanio³a Micha³a, który na nowo otworzy³ Bramy Nieba z których s±czy siê ¶wiat³o Boskiego Królestwa. Anio³y znowu s± blisko Ziemi i ludzi, którzy wchodz± w now± fazê ewolucji rozwijaj±c swoj± duchowo¶æ, wychodz±c poza swoje krêgi kulturalne i otwieraj±c siê na nowe filozofie i ideologie. A Anio³y? Anio³y s± dla ka¿dego cz³owieka, bez wzglêdu na to jak± religiê wyznaje czy w jakim urodzi³ siê kraju, wystarczy siê na nie otworzyæ i uwierzyæ, ¿e na ¶wiecie panuj± te¿ inne si³y ni¿ tylko si³y marketingu. Tak wygl±da europejska historia wiary w Anio³y... Pare zmienionych prawd przez Ko¶ció³, zbyt du¿y fanatyzm ludu w pewnych okresach historii i niekiedy zbyt wybuja³a wyobra¼nia na obu p³aszczyznach (kler/ ludzie ¶wieccy) i mamy ma³y galimatias w sferze wierzyæ?/ nie wierzyæ?. Moim zdaniem najgorsze co mo¿e byæ to w³a¶nie fanatyzm. Zainteresowainie - OK., pasja - OK., fanatyzm - nie OK. Ka¿dy fanatyzm kryje za sob± ju¿ jakie¶ elementy ob³êdu, egocentryzmu i samozniszczenia. http://sodot.bloog.pl/kat,565527,index.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 22, 2009, 07:29:29 ARCHANIOL MICHAL "Ktoz jak Bog?" Czas na opis najwa¿niejszego Archanio³a w Królestwie czyli Micha³a ;) Micha³ wywodzi siê z mitologii Chaldejczyków, którzy czili go jako bóstwo. Jego imiê oznacza „Któ¿ jak Bóg?". Jest Bo¿ym Genera³em Legionów Niebiañskich. Wy¿ej w hierarchii jest tylko Melchizedek, czyli Szara Eminencja Boga, oraz Metatron - Bo¿y Marsza³ek, Anio³ W³adzy. Micha³ jest w³adc± Legionów Boga, ma najwiêkszy pos³uch w¶ród Anio³ów. Jest Najwierniejszym z Wiernych Pomimo tego, ¿e Metatron i Melchizedek stoj± wy¿ej w hierarchii Niebiañskiej, Micha³ uwa¿any jest za najpotê¿niejszego z Anio³ów. W tradycji ¿ydowskiej Micha³ jest wodzem chóru Cnót i Archanio³ów (przypisywany jest równie¿ do chóru Serafinów). Jest Ksiêciem Bo¿ej obecno¶ci, Anio³em skruchy, mi³osierdzia, u¶wiêcenia; jest w³adc± czwartego Nieba, Anio³em opiekuñczym Izraela, stró¿em Jakuba oraz pogromc± Szatana. W Biblii Micha³ jest Ksiêciem Anio³ów wspieraj±cych Izraela w walce z Persami a tak¿e zapowiedzianym obroñc± narodu wybranego w Dniu S±du Ostatecznego (Dn 10,13-21; 12,1) [oskar¿ycielem ludzko¶ci jest Samael, ale o nim pó¼niej ;3] W Apokalipsie ¶w. Jana Micha³ jet wodzem Zastêpów Niebiañskich, walcz±cych ze Smokiem (Samaelem - wê¿em pradawnym o dwunastu skrzyd³ach) Sekretne imiê Micha³a brzmi Sabatiel. Midrasz Raba (Exodus 18) przypisuje Micha³owi autorstwo Psalmu 85. Micha³a uto¿samiano z Anio³em, który rozgromi³ wojska Sennacheryba (uwa¿a siê równie¿, ¿e mogli to byæ: Uriel, Gabriel lub Ramiel), oraz Anio³em, który powstrzyma³ d³oñ Abrahama, kiedy ten chcia³ z³o¿y¿ w ofierze Izaaka ( czyn ten przypisuje siê równie¿ Tadielowi, Metatronowi lub Samaelowi). Wed³ug Talmudu Berechat 35, który jest komentarzem do Rdz 18,1-10 Sara rozpozna³a Micha³a w jednym z trzech mê¿ów, których go¶ci³ Abraham. Jednak inne tradycje widz± tam Boga, Micha³a i Gabriela; Logosa, Micha³± i Rafaela lub Boga, Jezusa i Ducha ¦wiêtego). W greckiej Apokalipsie Barucha Micha³ „dzier¿y klucze do Królestwa Niebieskiego" Wed³ug najwcze¶niejszych tradycji islamu Michal przebywa w siódmym Niebie „na brzegu Wielkiego Morza, otoczony niezliczonymi zastêpami Anio³ów, ma szmaragdowe skrzyd³a i okrywaj± go szafranowe w³osy, z których ka¿dy ma miliony twarzy i ust, i tyle¿ samo jêzyków, które w milionie dialektów b³agaj± Allaha o zmi³owanie" Zgodnie z tradycj± Cherubiny powsta³y z ³ez, które Micha³ uroni³ nad grzechami wierz±cych. Legenda g³osi, ¿e Micha³ wraz z Gabrielem, Urielem, Rafaelem i Metatronem uczestniczyli w pogrzebie Moj¿esza i wówczas „toczy³ rozprawê z diab³em spieraj±æ siê o cia³o. Chrze¶cijanie modl± siê do Micha³a Archanio³a jako Anio³a dobrej ¶mierci, który prowadzi dusze zbawionych do „wiecznej ¶wiat³o¶ci" W tradycji ¿ydowskiej Micha³ jest Wicekrólem Niebios" a zatem pe³ni funkcjê, któr± przed swym upadkiem sprawowa³ Samael. W sztuce Micha³a przedstawia siê czêsto w zbroi i z mieczem w d³oni, jako pogromce Smoka. Jako Anio³ wa¿±cy dusze w Dniu S±du Ostatecznego (funkcjê te pe³ni razem z Dakielem, Zehanpujru i innymi), trzyma w d³oni Wagê Sprawiedliwo¶ci. Fra Filippo Lippi w „Legends os Madonna" przedstawi³ Micha³a na kolanach ze ¶wiec± w d³oni, zwiastuj±c Maryji jej blisk± ¶mieræ. To samo ¼ród³o przytacza legendê o tym, jak Micha³ odci±³ rêce „pewnemu niegodziwemu arcykap³anowi ¿ydowskiemu", usi³uj±cemu wywróciæ mary, na których le¿a³o cia³o zmar³ej Maryji. Wskutek interwencji ¶w. Piotra rêce „zuchwa³ego ¯yda na powrót po³±czy³y siê z cia³em". W jednym z rêkopisów qumrañskich - „Regule Wojny", Micha³ jest nazywany „Ksiêciem ¦wiat³o¶ci". Dowodzi on Anio³ami ¦wiat³o¶ci w bitwie przeciwko legionom duchów ciemno¶ci, których wodzem jest Belial. W „Legendach ¯ydowskich" Micha³ jest miêdzy innymi Anio³em, który zburzy³ Babilon i który zawiadomia³ Upad³ych Anio³ów o potopie. Jak g³osi legenda, gdy Micha³ p³acze, jego ³zy przemianiej± siê w drogocenne kamienie. W poemacie Longfellowa („The Golden Legend"), Micha³ jest duchem planety Merkury i „udziela daru cierpliwo¶ci". Micha³ jest Pierwszym ¯o³nierzem Pana. Mówi siê, ¿e jest bezwzglêdny, niszczycielski i po stokroæ wierny Bogu. Nieprzekupny Micha³ jest absolutnym wzorem dla Cnót Niebiañskich. Boj± siê go wszyscy Anio³owie w Niebie. Mówi siê o jego darze jasnowidzenia, odczytywania przysz³o¶ci i odgadywania my¶li innych istot. „W Niebie k³aniaj± mu siê wszyscy i wszyscy Micha³a unikaj±" W 1950 r. papie¿ Pius XII og³osi³ Archanio³a Micha³a patronem policjantów. http://sodot.bloog.pl/kat,565527,index.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 22, 2009, 09:03:33 Kim w³a¶ciwie s± Anio³owie?
Anio³owie, jak podaje Katechizm Ko¶cio³a Katolickiego, jako stworzenia czysto duchowe posiadaj± rozum i wolê, s± stworzeniami osobowymi i nie¶miertelnymi. Przewy¿szaj± doskona³o¶ci± wszystkie stworzenia widzialne. ¦wiadczy o tym blask ich chwa³y." Ale to nam nie wystarczy. Anio³owie, a przynajmniej „prototypy" Anio³ów, istnia³y na d³ugo przed pojawieniem siê chrze¶cijañstwa. Ju¿ w staro¿ytnym ¶wiecie ludzie wierzyli w duchy, które obdarzone rozmaitymi atrybutami i cechami mia³y strzec, chroniæ, s±dziæ i uzdrawiaæ ludzi. Istoty te by³y uskrzydlonymi po¶rednikami pomiêdzy bóstwami a lud¼mi. U Babiloñczyków, na przyk³ad, istnia³a idea bóstw opiekuñczych ka¿demu cz³owiekow, które wstawia³y siê za nim u bogów, opuszcza³y je¶li ¼le postêpowa³, wraca³y i wybacza³y kiedy wyra¿a³ skruchê. Nazwa „cherub", która pojawia siê w Starym Testamencie, jest zapo¿yczona w³a¶nie z wierzeñ babiloñskich, za¶ inna nazwa tego chóru: „kerubim" z wierzeñ akadyjskich, gdzie owe istoty posiada³y skrzyd³a, ludzk± twarz i cia³o byka. Wyobra¿enia opiekunów ludzi zosta³y nieco zmodyfikowane i wykorzystane przez Hetytów i Persów, a tak¿e przez autorów biblijnych. W Egipcie takimi „istotami opiekuñczymi" by³y Sfinksy (rzadsza odmiana to uskrzydlone Sfinksy), które by³y uwa¿ane za opiekuñcze duchy ¶wi±tyñ, by³y umieszczane nad wej¶ciami do nich i zdobi³y trony faraonów. I znowu mamy podobieñstwo do Cherubinów, gdy¿ te tak¿e mia³y lwi± lub ludzka twarz i cia³o (no wla¶nie) Sfinksa, or³a lub byka. Skupmy siê jednak nad obecn± form± i zadaniami Anio³ów. Oto kilka informacji: Staroegipksi ¼ród³os³ów: „ang" - „¿ycie" i „el" - „boskie ¶wiat³o"; czyli inaczej „¿yj±cy w boskim ¶wietle". Z greckiego - „angelos" - „boski wys³annik, zwiastun" Sanskryt - „angira" £acina - „ angelus" Hebrajski -„ mal'akh" Co oznacza : wys³annika, emisariusza W islamie Anio³ to „elkarrubiyan", czyli „ ci, którzy zostali przeniesieni najbli¿ej Allaha" Przyrostki anielskich imion: „irion" „iah" - ¿eñska forma przyrostka „el" „el" - sylaba maj±ca du¿e znaczenie: sumeryjski -„ ¶wiêto¶æ/ ¶wiecenie, b³yszczenie" akadyjskie „ilu" - „promieniuj±cy" babiloñskie „ellu" - „o¶wiecony" starowalijskie „ellu" - „istota o¶wiecona" Anio³owie (jako chór) s±, wed³ug Pseudo-Dionizego, ostatnim chórem w hierarchii niebiañskiej. Nie otrzymuj± mo¿e tak wa¿nych zadañ jak Archanio³owie, ale s± bardziej zwi±zane z ziemskim ¶wiatem i lud¼mi. Tradycja mówi, ¿e s± uformowane ze ¶wiat³a, mog± jednak przyjmowaæ ludzk± postaæ. Ogólnie, wrzucaj±c do jednego worka wszyskie chóry, Anio³owie to potê¿ne si³y, których zakresu, wp³ywów, rozmiarów i inteligencji nie mo¿emy oceniæ nawet w przybli¿niu. Obecno¶æ Anio³a jest przepe³niona boskim autorytetem, który nie pozostawia ¿adnych w±tpliwo¶ci co do swojego autentyzmu. Anio³y promieniuj± boskim ¶wiat³em w najwy¿szej harmonii. Otaczaj± nim wszelkie ¿ycie. Anio³owie zostali stworzeni z boskiego ¶wiat³a, s± stra¿nikami boskiego Królestwa, wykonuj± boskie rozkazy i pozostaj± w sta³ym kontakcie z ka¿d± ¿yj±c± istot±. Kiedy zostali stworzeni Anio³owie? Na ten temat s± ró¿ne opinie, zale¿nie od szko³y. Niektórzy twierdz±, ¿e zostali stworzeni szóstego Dnia Stworzenia, razem z lud¼mi. Inni, ¿e powsta³y, kiedy Bóg powiedzia³ :"Niech stanie siê ¶wiat³o¶æ". Jeszcze inni twierdz±, ¿e Anio³owie istnieli przed rozpoczêciem Procesu Stworzenia. Tu muszê siê odwo³aæ do legend staro¿ydowskich i do stworzenia cz³owieka w ogóle. Jak podaj± ów legendy pierwszy cz³owiek istnia³ na d³ugo przed stworzeniem Ziemi: „[...] wszystkie jego czê¶ci i ca³a ro¶linno¶æ, a tak¿e sklepienie nad nim i ziemia pod nim - wszystko ju¿ by³o; dopiero w 1361 lat, 3 godziny i dwa mrugniêcia oka pó¼niej stworzone zosta³y Niebo i Ziemia" Jeszcze jedna informacja z legend ¿ydowskich, która przekre¶la fakt stworzenia Anio³ów Szóstego Dnia jest taka, ¿e przed stworzeniem cz³owieka Bóg spyta³ Anielskie zastêpy co o tym s±dz±. Co by³o dalej opisze w innym po¶cie obja¶niej±cym historie i strukturê Nieba. Liczba Anio³ów Znowu zachodzi zale¿no¶æ od danej szko³y. Henoch podaje licbê „ tysi±c razy tysi±c i dziesiêæ tysiêcy razy dziesiêæ tysiêcy". Apokalipsa ¶w. Jana mówi o liczbie „ cztery tysi±ce razy cztery tysi±ce". Kabali¶ci w XIV w. uwa¿ali, ¿e jest 300 655 722 Anio³ów, jednak 133 306 668 z nich nle¿y do Piekie³. Albert Wielki przypuszcza³, ¿e „ka¿dy chór niebiañski liczy 6666 legionów, a ka¿dy legion 6666 Anio³ów" Thomas Heywood twierdzi natomiast, ¿e „kto twierdzi, ¿e zna dok³adn± liczbê Anio³ów, ten jest g³upcem lub k³amc±, mo¿emy jednak snuæ domys³y...." Literatura apokaliptyczna uwa¿a gwiazdy za Anio³ów. Jednym zdaniem: jest ich du¿o, niepoliczalnie du¿o. Jak± p³eæ maj± Anio³owie? Ze wzglêdu na to, ¿e, jak napisa³am wcze¶niej, Anio³owie s± stworzeni ze ¶wiat³a a mog± przyjmowaæ ludzk± postaæ, s± hermafrodytami. Ale nie jest to takie proste, bior±c pod uwagê opowie¶ci o niepos³uszeñstwie Anio³ów wobec Boga w Raju. Legendy ¿ydowskie podaj±, ¿e Adam i Ewa nie byli jedynymi lud¼mi w Raju: „Sera, córka Asera, jest jedn± z tych dziewiêciu, którzy za ¿ycia weszli do ogrodu Eden". Anielscy Obserwatorzy Ogrodu Eden poddali siê namiêtno¶ci i wspó³¿yli z kobietami ludzkimi a te wyda³y na ¶wiat gigantów, istoty mieszane, pó³anio³ów-pó³ludzi. Oczywi¶cie poci±gnê³o to za sob± konsekwencje. Niektróre ¼ród³a mówi± o ¿eñskich Anio³ach, Anielicach, mo¿e tak. We wczesnej tradycji rabinackiej i okultyzmie najwazniejsz by³a Szechina, "oblubienica Boga". W gnostycyzmie wysokiej rangi eonem i „rodzicielka najpotê¿niejszych eonów" by³a Pistis-Sofia (Wiara, M±dro¶æ). Barbelo, ¿ona Kosmokratora zajmowa³a miejsce „nastêpne po Ojcu Wszechrzeczy". Nale¿y te¿ wspomnieæ o Ejszt-Zenunim (odpowiedniczce fenickiej boginii p³odno¶ci - Astarte), czyli ¿eñskim Aniele rozpusty, towarzyszce Samaela. W kabale mowa o sze¶ciu emanacjach z lewej strony Boga, stanowi±cych przeciwwagê dla dziesiêciu mêskich emanacji z prawej strony Stwórcy. http://sodot.bloog.pl/kat,565527,index.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: barneyos Czerwiec 22, 2009, 09:31:18 Elo, czy o anio³ach mo¿na te¿ z u¶miechem i przymró¿eniem oka ?
Ano mo¿na !!! Polecam ksi±¿ki Marii Lidii Kossakowskiej - czyta siê super !!! Proponujê zacz±æ od Siewcy Wiatru. Jest to czas, gdy na Ziemi wszystko jest pouk³adane, jest Niebo z Anio³ami, jest Piek³o z Lucyferem (zwanym przez Anio³ów Lampk±) oraz jest Limbo (Ziemia) czyli to co pomiêdzy. Wszyscy utrzymuj± kontakty z wszystkimi, kwitnie handel, jest te¿ trochê "brudu", a wszyscy przyjaciele i wrogowie s± zidentyfikowani. Jednym s³owem samo ¿ycie. Pewnego dnia to status quo zak³óca pojawienie siê najpotê¿niejszego wroga (Siewcy Wiatru), który chce zaw³adn±æ wszystkim, Niebem, Ziemi± i Piek³em. ¯eby go pokonaæ trzeba siê zjednoczyæ. Dodatkowym utrudnieniem jest odkrycie przez Archanio³ów faktu, ¿e Najwy¿szy Pan ........... znikn±³ - pewnego dnia siê znudzi³ ¦wiatem i "poszed³ w d³ug±". Przyjemnej lektury na wakacje. Dodam te¿, ¿e mo¿na w ksi±¿ce (w innych Kossakowskiej te¿) znale¼æ równie¿ w±tki ezo. Pzdr barneyos 8) ---------------------------------- "Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ" "Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem" Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 16, 2009, 18:13:26 O ANIOLACH
Mowia, ze nie istnieja tak naprawde. Nie wierz im. Sa od zawsze. Czasami mozna wyczuc ich obecnosc. Opiekuja sie nami.Byly przy narodzeniu dzieciatka pod rozlozystym drzewem Indii. Byly podczas narodzin syna Marii i Jozefa w Betlejem, byly rowniez w arabskiej wiosce czasow Proroka. Zawsze przynosily i przynosza nadzieje. Stoja przy kazdym z nas. My dorosli, zabiegani, zapominamy jednak o nich. Ciche szepty o polnocy, delikatnie splywajaca rankiem rosa-to One. Spotykaja sie zwlaszcza jesienia. Biel mgly zapowiada ich przybycie i jak te ptaki, ktore gotuja sie wtedy do drogi, Aniolowie czasami gubia swe piora i wlosy. Z tych wlosow wrzesniowe babie lato tka swoje sieci, aby One mogly przez caly nastepny rok lowic w nie nasze modlitwy, pragnienia i tesknoty. Jan Wozniak dla swojego synka. (http://www.artpuzzle.pl/puzzle/1175246109.jpg) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 16, 2009, 19:35:43 Rafaelo :) piêkne !!! dziêki tobie odkry³am na nowo Anio³y i teraz s± zawsze ze mn± :) ¯yczê wszystkim ich obecno¶ci,ich opiekuñczo¶ci i pocieszenia.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 16, 2009, 22:04:03 Proponujê pos³uchaæ piosenki "Bieszczadzkie Anio³y" grupy "Stare dobre ma³¿eñstwo". Piêkna.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Lipiec 16, 2009, 22:26:45 a ja w ogóle zapraszam na bieszczadzkie anio³y :)
sam bêdê na tej imprezie ;P Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Lipiec 16, 2009, 23:10:48 Wybieram siê, szkoda tylko, ¿e za³o¿yciele wycofali siê. Mo¿e jeszcze zmieni± zdanie.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Lipiec 16, 2009, 23:52:23 no tak... impreza staje siê powoli masówk±...
ale nadal jeszcze czuæ klimat poczciwych anio³ów :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 20, 2009, 13:23:56 Nadal czuæ dobrze ;)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 03, 2009, 15:29:42 Przes³anie od Archanio³a Micha³a
lipiec 2009 * LM-7-2009 KILKA S£ÓW OD RONNY: Kochani Przyjaciele! Parê lat temu archanio³ Micha³ przekaza³ mi tê cudown± medytacjê jako æwiczenie seminaryjne. Czê¶æ informacji na jej temat zawiera trzecia ksiêga przes³añ pt. „Your Sacred Quest” ( ¦wiête poszukiwanie), nie ma tam jednak opisu pe³nego procesu tej medytacji. Jest wa¿ne, jak mi powiedzia³ archanio³, by najpierw przynajmniej do pewnego stopnia siê oczy¶ciæ oraz uwolniæ i przemieniæ zablokowane energie - i wtedy dopiero siê staraæ podnosiæ ogieñ Kundalini, ogieñ Ducha. Podczas tej medytacji u¿ywali¶my zestawu o¶miu kamertonów o pe³nej skali harmoniki solarnej. By³o to bardzo g³êbokie prze¿ycie. Obecnie AA Micha³ o¶wiadcza, ¿e „Pora, by ka¿dy, kto siê chce wznie¶æ na kolejny poziom ¶wiadomo¶ci, przeszed³ przez ten proces, który –zapocz±tkowuj±c otwieranie siedmiu pieczêci Boskiej ¦wiadomo¶ci- stanowi ogromn± pomoc na drodze do o-¦wiec-enia. Mo¿na go przeprowadziæ tylko raz, a je¶li siê chce, mo¿na i kilka razy, - zale¿y, ile kto ma do uwolnienia, co sam czuje. Dostrój siê do swojego elementala/¿ywio³aka cielesnego i naucz siê skupiaæ uwagê na tych obszarach cia³a, które wysy³aj± sygna³y zagro¿enia, a wkrótce poznasz miejsca wymagaj±ce wiêkszej uwagi.” Kochani, dzisiejszymi czasami, co tak dramatycznie przemieniaj± nam ¿ycie, mo¿na siê pasjonowaæ, uwa¿aæ je za wspania³e, ale przychodz± te¿ chwile, kiedy wyzwania wydaj± siê bardzo trudne i niepokoj±ce. Bez wzglêdu na to, co przyniesie przysz³o¶æ, razem zwyciê¿ymy. Nieustaj±co posy³am Wam swoj± mi³o¶æ i anielskie b³ogos³awieñstwa, Ronna. „OTWIERANIE SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ¦WIADOMO¦CI” przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, czas, by¶ jak najpe³niej korzysta³ ze zmys³ów, tak fizycznych, jak i duchowych. Swoim zmys³om fizycznym musisz wyznaczyæ nowy zakres oraz nauczyæ siê ich u¿ywaæ w³a¶ciwie, co ci pozwoli odkryæ i rozwin±æ zmys³y wy¿sze, od tak dawna u¶pione: jasnowidzenie/wyra¼ne widzenie, janos³yszenie/wyra¼ne s³yszenie i czucio-wiedzê, (jak± dysponuje cz³owiek empatyczny, z rozwiniêt± intuicj± i poszerzon± ¶wiadomo¶ci± wewnêtrzn±). Owe jak¿e spotêgowane zdolno¶ci stanowi± czê¶æ tego Boskiego dziedzictwa, które Ci jest przyrodzone i tylko czeka, aby¶ siê o nie upomnia³. Ju¿ omawiali¶my, i to nader szczegó³owo, siedem czakr g³ównych w ciele fizycznym oraz przedstawili¶my w ogólnym zarysie dodatnie i ujemne w³a¶ciwo¶ci, a tak¿e funkcje ka¿dej z nich. Wa¿ne, by¶ tak¿e zda³ sobie sprawê z tego, ¿e zarówno ka¿da czakra, jak i narz±d cielesny ma swoj± w³asn± ¶wiadomo¶æ. Na ni± za¶ na³o¿y³y siê i j± przeniknê³y energie niezliczonych prze¿yæ i my¶lokszta³tów z ca³ej przesz³o¶ci. Ze swoich przekonañ i wibracji my¶lowych stworzy³e¶ sobie nie tylko ¶wiat zewnêtrzny, ale i wewnêtrzny. Cia³o przemawia do Ciebie na wiele ró¿nych sposobów, ale czy wiesz, jak s³uchaæ i interpretowaæ te komunikaty? Tê prawdê ju¿ Wam poda³em, lecz warto to powtarzaæ. Mnóstwo z Was ju¿ przyjê³o do wiadomo¶ci fakt, ¿e mo¿na nawi±zaæ i utrzymywaæ kontakty z królestwem anio³ów i bytami ¦wiat³o¶ci, jednak¿e wiêkszo¶æ wci±¿ nawet sobie nie u¶wiadamia, ¿e mo¿na siê porozumiewaæ tak¿e z wieloma aspektami w³asnej pow³oki fizycznej. Jaki¶ czas temu przekazali¶my Ci dar siedmiu krystalicznych kul wy¿szej ¶wiadomo¶ci, dziêki czemu mog³e¶ rozpocz±æ proces przywracania uk³adowi swoich czakr stanu harmonii. Praktyka ta polega na wdychaniu kul ¦wiat³a, zsy³anych Ci przez Bosk± Obecno¶æ JAM JEST, do ka¿dego z siedmiu g³ównych o¶rodków energetycznych cia³a fizycznego. Wdychasz tak± kulê ¦wiat³a do danego o¶rodka, a nastêpnie nak³adasz na tê kulê lub czakrê znak nieskoñczono¶ci, co pomaga przyspieszyæ proces uwalniania zablokowanych, dysharmonijnych wibracji energetycznych i wspiera Twoje wysi³ki ku odzyskaniu mistrzostwa lub doskona³o¶ci wewnêtrznej oraz zdolno¶ci z ni± zwi±zanych. Wskutek procesu oczyszczania, harmonizacji i równowa¿enia siedmiu czakr g³ównych cia³a fizycznego nastêpuje proces wa¿nej inicjacji, zwanej OTWARCIEM/OTWIERANIEM SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ¦WIADOMO¦CI. Kiedy dana czakra odzyskuje wewnêtrzn± harmoniê, wir jej energii siê otwiera, tak ¿e w³a¶ciwe jej, a udoskonalone przymioty i energie wystrzelaj± w górê, udzielaj±c siê czakrze ponad ni±. Ponadto uwalnia siê z niej zapas zmagazynowanych diamentowych cz±steczek ¦wiat³o¶ci stwórczej, tote¿ i one zaczynaj± pod±¿aæ w górê, a kiedy takie przep³ywy siê powtarzaj±, aktywuje siê czakra korony, co wywo³uje pewne niezwyk³e i cudowne zjawisko, a mianowicie: ca³y uk³ad czakr zaczyna wirowaæ na tak wysokich obrotach, ¿e stos pacierzowy zamienia siê w ognisty snop ¦wiat³a, a przez kolumnê ¦wiat³a sp³ywa piêæ wy¿szych galaktycznych Promieni Stwórcy, nape³niaj±c wszystkie czakry blaskiem Twej Boskiej Obecno¶ci JAM JEST. W czasie ostatnich paru lat niejeden z Was móg³ do¶wiadczaæ w³a¶nie tego procesu, a jako ¿e pod±¿acie ¶cie¿k± przyspieszonego rozwoju/inicjacji/przemian, w ciele fizycznym ujawni³a siê masa dolegliwo¶ci i nieprawid³owo¶ci. I by³o, i nadal pozosta³o u Ciebie mnóstwo do uwolnienia, naprawy i zrównowa¿enia, a przy tym to, co powstawa³o przez tysi±clecia, teraz przemienia siê w ci±gu kilku krótkich lat. Tote¿ obchod¼ siê ze sob± delikatnie, rozumiej±c, ¿e oto przeistaczasz swoje ludzkie jestestwo i czynisz je czê¶ci± swojej promiennej istno¶ci cz³owieka Ducha. Teraz zaproponujemy Ci jeszcze jedno uproszczone æwiczenie. Pomo¿e ci ono korzystaæ z wewnêtrznej m±dro¶ci w³asnego cia³a fizycznego. Podam ci s³owo-klucz do ka¿dej czakry. Najpierw przestudiuj lub powtórz sobie wiadomo¶ci o niektórych atrybutach czakr, a kiedy je opanujesz, w stosownej chwili, a nawet podczas codziennej krz±taniny intonuj lub wypowiadaj te s³owa klucze do ka¿dej z czakr.(Je¶li chcesz, mo¿esz im nadaæ ton, i ci±gn±æ je, jak d³ugo mo¿esz to robiæ swobodnie.) Podobnie jak przy intonowaniu samog³osek, powtarzaj±c ka¿de z tych s³ów-kluczy, zaczynaj od najni¿szej, najwygodniejszej dla siebie tonacji, po czym powoli podno¶ wysoko¶æ d¼wiêku. Intonuj±c ka¿de z tych s³ów, skupiaj siê na odpowiedniej czakrze i obserwuj, co Ci wtedy przychodzi do g³owy. Obserwuj, jak „¯YJESZ” energiami czakry korzenia, jak „KOCHASZ” energiami serca, itd. CZAKRA KORZENIA Czakra korzenia osadza ja¼ñ fizyczn± w sile ¿yciowej Ziemi oraz daje stabilno¶æ (a to bardzo wa¿ne, poniewa¿ siêgaj±c ku gwiazdom, trzeba szanowaæ cia³o fizyczne i je utrzymaæ). Kiedy ta czakra zacznie funkcjonowaæ w³a¶ciwie i bêdzie zrównowa¿ona, bêdziesz siê cieszyæ wiêksz± ¿ywotno¶ci±, odwag± i wiar± w siebie. Pomo¿e Ci to uwolniæ zastarza³e problemy lêku o prze¿ycie oraz poczucia niedostatku i pozwoli czerpaæ ze skarbca obfito¶ci. We¼ g³êboki wdech i zanuæ: „¯YJÊ”. I Powiedz Sobie: „TERAZ OTWIERA SIÊ PRZEDE MN¡ POTÊGA JEDNO¦CI, CH£ONÊ J¡ I CORAZ MOCNIEJ £¡CZÊ SIÊ Z ZIEMI¡, Z WSZELK¡ OBFITO¦CI¡.” ODDYCHAJ G£ÊBOKO I WYOBRA¬ SOBIE CZY ZWIZUALIZUJ JAK KULA ¦WIAT£A, KTÓRA SYMBOLIZUJE TWOJ¡ CZAKRÊ KORZENIA, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA I SIÊ PRZEMIENIA W PROMIENNE S£OÑCE, A Z PIERWSZEJ DO DRUGIEJ CZAKRY (PO£O¯ONEJ TU¯ POD PÊPKIEM) PRZEMYKA B£YSKAWICA ¦WIAT£A. Powiedz: „ JESTEM JEDNYM Z BOSKIM ¬RÓD£EM STWÓRCZYM”. G³êboko oddychaj i INTONUJ: EEE… ¶ci¶niête, [jak w ang.”huh”] CZAKRA PÊPKOWA To siedziba ja¼ni fizycznej/emocjonalnej. Kiedy ta czakra jest zrównowa¿ona, przestaje Ciê nêkaæ niewiara w siebie, na³ogi, uzale¿nienia, nie jeste¶ ju¿ niewolnikiem seksu. Zamiast polegaæ na m±dro¶ci, jak± dysponuje umys³ ego, dostrajasz siê do m±dro¶ci p³yn±cej z umys³owo¶ci Duszy, tote¿ stopniowo wszelkie dawne samo-ograniczaj±ce stereotypy my¶lowe, osadzone w pod¶wiadomo¶ci, zastêpuje wiara w siebie i stabilno¶æ emocjonalna. W miarê tego jak –w miejsce lêku i ograniczeñ- uczysz siê stwarzaæ rado¶æ, spokój i dobrobyt, odzyskujesz swoj± osobist± moc. We¼ g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „ CZUJÊ”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ODNAJDUJÊ POTÊGÊ PASJI I POD KIERUNKIEM DUCHA CH£ONÊ I PRZYSWAJAM J¡ SOBIE. PRAGNÊ TWORZYÆ RADO¦Æ, SPOKÓJ I DOBROBYT, BY MÓC SIÊ NIMI CIESZYÆ I DZIELIÆ Z INNYMI.” G£ÊBOKO ODDYCHAJ. OCZAMI WYOBRA¬NI ZOBATRZ, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ DRUG¡ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z DRUGIEJ CZAKRY DO TRZECIEJ (SPLOT S£ONECZNY) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A. Powiedz sobie: „MAM W SOBIE PE£NIÊ I DOSKONA£O¦Æ WEWNÊTRZN¡.” We¼ g³êboki wdech i INTONUJ: UUU… [jak w ang. „you”] SPLOT S£ONECZNY To siedziba ja¼ni fizycznej/umys³owej. Kiedy ta czakra zaczyna wirowaæ harmonijnie, tak ¿e pozostaje najwy¿ej kilka zgrzytliwych energii, wraca Ci szacunek do siebie, a wiedza przeobra¿a siê w m±dro¶æ i jasno¶æ my¶lenia. Odzyskujesz panowanie nad sob± i stajesz siê panem w³asnych pragnieñ. Uczysz siê stawiaæ granice oraz szanowaæ granice innych, poniewa¿ czerpiesz energiê z substancji wszech-¼ród³a ¿ycia i swojej w³asnej Obecno¶ci JAM JEST, zamiast ci±gn±æ energiê od innych. W³a¶nie wtedy uczynnia Ci siê o¶rodek mocy solarnej (splot s³oneczny, serce i grasica). We¼ g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „CHCÊ/MAM WOLÊ…” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ROZPORZ¡DZAM O¦RODKIEM W£ASNEJ MOCY I W£ADAM SWOIMI EMOCJAMI. JESTEM PANEM SWOICH PRAGNIEÑ. STAWIAM WYRA¬NE GRANICE.” ODDYCHAJ G£ÊBOKO. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ TRZECI¡ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, A Z TRZECIEJ CZAKRY DO CZWARTEJ (CZAKRY SERCA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A. POWIEDZ: „JESTEM MOC¡ TWORZENIA." G£ÊBOKO ODDYCHAJ I ZAINTONUJ: „OOO…” [jak w ang. „go”] SERCE Czakra serca stanowi bramê do czakr wy¿szych, ³±cz±cych Ciê z przejawami Twego jestestwa zwanymi Dusz± i Ja¼ni± duchow±. Jak d³ugo czakra serca pozostaje niezrównowa¿ona albo prawie zawsze zamkniêta, cz³owiek funkcjonuje jako istota powodowana instynktami i rz±dz± nim trzy ni¿sze czakry jestestwa fizycznego. Kiedy zrównowa¿ysz umys³owe i emocjonalne energie serca (energetyczne o¶rodki si³y ¿ycia i mi³o¶ci w ciele), po³±czysz siê z si³± bezwarunkowej mi³o¶ci ¶wiadomo¶ci Boskiej. Prêdko uwolnisz siê od wszelkich energii czy stereotypów my¶lowych, które siê przejawiaj± jako zazdro¶æ, zawi¶æ, samolubstwo, poczucie winy lub bezwarto¶ciowo¶ci. Kiedy zap³onie Ci w sercu troisty p³omieñ Boskiej woli, m±dro¶ci i mi³o¶ci, pog³êbi siê w Tobie wspó³czucie i ¶wiadomo¶æ jedno¶ci z wszech-¿yciem wszech-rzeczy. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „KOCHAM”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ UCZYNNIAM/AKTYWUJÊ SWOJE O¦RODKI MOCY EMOCJONALNEJ ORAZ SOLARNEJ MOCY SI£Y ¯YCIOWEJ. ODBIERAM I WYSY£AM JEDYNIE ENERGIÊ MI£O¦CI/SWIAT£A. OTWIERAM SERCE NA BOSKI PRZEP£YW DUCHA.” G£ÊBOKO ODYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ CZWART¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY CZWARTEJ DO PIATEJ (CZAKRY GARD£A) STRZELA SNOP ¦WIAT£A. POWIEDZ: „JESTEM WSZECH-MI£O¦CI¡”. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: AAA…[‘a” tylne, gard³owe (przyp. t³um.), jak w ang. „father”] GARD£O Czakra gard³a jest zwi±zana albo z planem astralnym, czyli emocjonalnym, albo z planem mentalnym, przyczynowym, w zale¿no¶ci od rodzaju wibracji my¶li i s³ów cz³owieka. Mo¿e siê to wydawaæ nieco zagmatwane, ale przecie¿ to w³a¶nie wibracje, jakimi promieniujesz, stwarzaj± Twoj± rzeczywisto¶æ. Dzia³a tu prawo przyci±gania, zgodnie z którym ni¿sze wibracje, p³yn±c w ¶wiat, niechybnie przyci±gn± energie planu astralnego, za¶ wy¿sze niezawodnie siê po³±cz± z mentalnymi poziomami ¶wiadomo¶ci. Proces wstêpowania w wy¿sze wymiary poci±ga za sob± opanowanie planu fizycznego, astralnego (emocjonalnego), mentalnego i ostatecznie wêdrówki ku coraz to wy¿szym wymiarom. Jednym z najwa¿niejszych narzêdzi na planie fizycznym jest potêga ¿ywego s³owa, przekaz. Kiedy zaczniesz siê pos³ugiwaæ jêzykiem Mi³o¶ci/¦wiat³a i przemawiaæ z poziomu duszy, bêdziesz zawsze wyra¿aæ swoje najwy¿sze prawdy w sposób ekspresyjny i twórczy zarówno w mowie, jak i w pi¶mie, a tak¿e biegle urzeczywistniaæ swoje wizje przysz³o¶ci. WE¬ G£EBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „MÓWIÊ”. POWIEDZ SOBIE: „MOC¡ POTÊGI PRZEKAZU I SAMOEKSPRESJII £¡CZÊ SIÊ TERAZ ZE SWOIM O¦RODKIEM WOLI. TO, CO UWA¯AM ZA PRAWDÊ, CHCÊ I BÊDÊ WYPOWIADAÆ UCZCIWIE I WNIKLIWIE.” G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ PI¡T¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY PIATEJ DO SZÓSTEJ (CZAKRY TRZECIEGO OKA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A. POWIEDZ: „JESTEM EKSPRESJ¡ DOSKONA£¡.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „AJ…” [ „a” przednie (przyp.t³um.), jak w ang. „eye”] TRZECIE OKO O¶rodek czo³owy albo czakra trzeciego oka otwiera wrota „zmys³ów wewnêtrznych”, ³±cz±c Ciê najpierw z pod¶wiadomo¶ci± (z umys³em pod¶wiadomym), a potem, stopniowo, z wy¿sz± Ja¼ni±, w miarê tego jak substancja czystego ¦wiat³a kosmicznego, pochodz±ca wprost z Boskiej ¶wiadomo¶ci, (a zwana Promieniami) mo¿e w Ciebie wnikaæ i uczynniaæ Twoj± Bosk± ¶wiadomo¶æ (esencjê w³asn±). Przejdziesz przez ró¿ne fazy, od intuicyjnych podszeptów, do pe³nej „wiedzy”, jasnej ¶wiadomo¶ci, ¿e oto inspiruje Ciê i prowadzi Duch. Nowe poznanie, twórcze pomys³y i natchnienie z wy¿szych planów intuicyjnych i mentalnych stan± przed Tob± otworem, kiedy siê bêdziesz uwalniaæ od wynaturzeñ. Nie lêkaj siê, umi³owany, tych rzekomych energii ciemno¶ci, czyli my¶lokszta³tów, które przesuwaj± Ci siê przed oczami podczas medytacji, poniewa¿ s± to twory przez Ciebie samego powo³ane do istnienia i poniewa¿ obecnie ukazuj± Ci siê one na powierzchni ¶wiadomo¶ci, aby¶ je móg³ uzdrowiæ i przeistoczyæ w ¦wiat³o. Mi³o¶æ to moc stwórcza, dynamiczna i wszech-scalaj±ca. Tote¿ wszelka ujemna wibracja my¶lowa, na któr± padnie ¦wiat³o Mi³o¶ci, zostaje „na¶wietlona” i ostatecznie doznaje przeistoczenia. Nie zapominaj równie¿ o fioletowym p³omieniu, korzystaj z tego daru. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „WIDZÊ.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ POTÊG¡ SWOJEJ INTUICJI. JASNO ROZUMIEM I UWA¯NIE S£UCHAM, CZERPIAC Z WEWNÊTRZNEJ M¡DRO¦CI W£ASNEJ ORAZ Z M¡DRO¦CI SWOJEJ WY¯SZEJ JA¬NI.” G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SZÓST¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SZÓSTEJ DO SIÓDMEJ (CZAKRY KORONY) STRZELA SNOP ¦WIAT£A. POWIEDZ: „JESTEM DOSKONA£YM INSTRUMENTEM PRZEJRZYSTEGO MY¦LENIA I M¡DRO¦CI.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „EEEJ…” [ „e” otwarte jak w ang. „say”] CZAKRA KORONY Kiedy czakra korony bêdzie czynna, otworzy siê brama do Twojej Ja¼ni duchowej. Wtedy bêdziesz móg³ siêgaæ po m±dro¶æ, dary i skarby, jakie zawiera Twoja Boska Obecno¶æ JAM JEST. Kiedy oka¿esz, ¿e jeste¶ gotowy, by ¿yæ Mi³o¶ci±/¦wiat³em/Prawd± Stwórcz±, zaleje Ciê istny i narastaj±cy deszcz atrybutów i talentów, w³a¶ciwych dwunastu Promieniom Boskiej ¶wiadomo¶ci. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „JESTEM”/ „JAM JEST.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ MOC¡ DUCHOW¡ I MAM PO£¡CZENIE ZE SWOJ¡ BOSK¡ OBECNO¦CI¡ JAM JEST, KTÓRA JEST MI O¦RODKIEM O¦WIECENIA/NATCHNIENIA/M¡DROSCI.” G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SIÓDM¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SIÓDMEJ DO GWIAZDY DUSZY WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „iii…”[jak w ang. „me”] CZAKRA GWIAZDY DUSZY ( 15 – 20 cm. nad g³ow±) POWIEDZ SOBIE: „DO£¡CZAM SIÊ I STAJÊ NA LINII TÊCZOWEGO MOSTU, KTÓRY WIEDZIE KU ¦WIADOMO¦CI JEDNI. NINIEJSZYM PRZEISTACZAM WSZELKIE ZABLOKOWANE ENERGIE, PRZEKRACZAM KR¡G PRAWA KARMY I WCHODZÊ W STAN £ASKI.” G£ÊBOKO ODDYCHAJ, WYOBRA¬ SOBIE, ¯E KOLUMNA ¦WIAT£A, £¡CZ¡CA CIÊ Z W£ASN¡ BOSK¡ JA¬NI¡ (OBECNO¦CI¡ JAM JEST) POSZERZA SIÊ I ROZPRZESTRZENIA, A¯ WRESZCIE UK£ADA CI SIÊ NA G£OWIE W POSTACI KORONY Z KWIATU LOTOSU. PATRZ, JAK OCZYSZCZA CI ONA BOSKIE PO£¡CZENIE Z DUCHEM Z WSZELKICH ZANIECZYSZCZEÑ I ZAK£ÓCEÑ, TAK ¯E WIBRACJE BOSKIEJ ¦WIAT£O¦CI, WOLI I M¡DRO¦CI OD BOGA MATKI OJCA SWOBODNIE PRZEZ CIEBIE PRZEP£YWAJ¡ I WYLATUJ¡ W ¦WIAT. POWIEDZ: „JESTEM JEDNYM Z TYM BOSKIM ¬RÓD£EM.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I TRZYKROTNIE ZAINTONUJ: „AUM, AUM, AUM.” A¿eby pomóc Ci przywróciæ czy umocniæ czyst±, siln± ³±czno¶æ ze swoimi kierownikami duchowymi, pomocnymi anio³ami i ka¿dym, z kim pragniesz pracowaæ w wy¿szych wymiarach, proponujemy nastêpuj±ce æwiczenie: Bior±c kilka g³êbokich oddechów, zogniskuj ¶wiadomo¶æ w g³êbi ¶wiêtego serca. Wyobra¼ sobie (tak, jak to Ci siê uka¿e), ¿e Twoja esencja, otulona kul± ¦wiat³a, wyfruwa przez tyln± bramê komnaty ¶wiêtego serca. Szybko pomykasz wzwy¿ do pi±tego wymiaru i wp³ywasz do swojej nowej piramidy ¦wiat³a o przeznaczeniu specjalnym, jako miejsce spotkañ dla Ciebie i Twoich przyjació³ i towarzyszy z wy¿szych poziomów istnienia. Wejd¼ w tê ¶wiêt± przestrzeñ i po³ó¿ siê na kryszta³owym stole. Jednocze¶nie rozgl±daj siê po pomieszczeniu i zobacz, ¿e na kryszta³owych krzes³ach siedz± ci wszyscy, z którymi pragniesz rozmawiaæ od serca i pracowaæ. Po¶wiêæ temu chwilê, rozpoznaj, kim s± ci, co siedz± u Ciebie w piramidzie. Tak jak we wszystkich piramidach ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach ze szczytu piramidy, który wypada dok³adnie nad kryszta³owym sto³em w samym ¶rodku sali, zwiesza siê gigantyczny czysty kryszta³ kwarcowy o dwóch koñcach. Iskrzy i miota elektryzuj±ce b³yskawice ¶wietlne, promieniuj±c na ca³y pokój. To jest w³a¶nie ta podnios³a esencja Najwy¿szego Stwórcy, Boga naszego Ojca Matki. Z pod sto³u wystrzela fontanna fioletowego p³omienia, buchaj±c na salê potokami ognia, który przemieni wszelkie dysharmonijne energie, jakie tu ze sob± przyniesiesz, aby je uwolniæ i oczy¶ciæ. Jak najczê¶ciej odwiedzaj to ¶wiête miejsce, a umocnisz wiêzi i pog³êbisz wzajemne zrozumienie z cz³onkami swojej rodziny ¦wiat³o¶ci. POWIEDZ SOBIE: „ODZYSKUJÊ SWOJE BOSKIE DZIEDZICTWO I WIʬ ZE SWOJ¡ WY¯SZ¡ JA¬NI¡, Z RODZIN¡ DUSZY ORAZ ZE WSZYSTKIMI BYTAMI ¦WIAT£O¦CI, Z KTÓRYMI MAM PRACOWAÆ I OBCOWAÆ DUCHOWO, A¯EBY DOST¡PIÆ M¡DRO¦CI KOSMICZNEJ I PRAWDY, PRZYSWOIÆ J¡ SOBIE I NI¡ SIÊ DZIELIÆ, PRZEKAZYWAÆ. TU I TERAZ ODNAJDUJÊ SWOJE MISTRZOSTWO WEWNÊTRZNE WRAZ ZE WSZYSTKIMI PRZYMIOTAMI, TALENTAMI I ATRYBUTAMI SWOJEJ BOSKIEJ JA¬NI. PRAGNÊ BYÆ ¯YWYM PRZYK£ADEM, UOSOBIENIEM MI£O¦CI, HARMONII, PE£NI OBFITO¦CI I RADO¦CI. JESTEM/JAM JEST BOSK¡ MI£O¦CI¡, JESTEM/JAM JEST BOSKIM ¦WIAT£EM, JESTEM/JAM JEST BOSK¡ WOL¡, JESTEM/JAM JEST BOSK¡ M¡DRO¦CI¡ W DZIA£ANIU. NIECH SIÊ TAK STANIE! NIECH SIÊ TAK STANIE! JA JESTEM TYM! JA JESTEM TYM!” Dzielny Mój ¦mia³ku, proces w-niebo-wstêpowania wci±¿ siê przyspiesza, tak wiêc jest teraz wa¿niejsze ni¿ kiedykolwiek, aby¶ korzysta³ z wszelkich mo¿liwych wy¿szych technik transformacyjnych. Choæ mo¿e siê to wydaæ pewnym uproszczeniem, to jednak powy¿sze æwiczenie/medytacja stanowi potê¿ne narzêdzie przemiany. Pomaga ono uwalniaæ od dawna zablokowane stereotypy wibracyjne, a tak¿e przyspiesza proces, w trakcie którego -¿yj±c w ¶wiecie dualnym, w pow³oce fizycznej- odnajdujesz stan mocy, a pie¶ñ Twojej duszy/Twoja sygnatura energetyczna przemienia siê w cudownie harmonijn± symfoniê wielkiej rangi i mocy. Chc±c Was wspomóc na ¶cie¿ce ku iluminacji, dajemy Ci wszystkie niezbêdne narzêdzia i wszelkie mo¿liwe informacje. Jednak¿e to Ty sam musisz przyj±æ odpowiedzialno¶æ za odzyskanie mistrzostwa wewnêtrznego. Stoimy tu¿ obok, aby Ci pomóc na nowo uzyskaæ nale¿ny Ci status istoty duchowej, pe³ni±cej Bosk± misjê w imieniu Boga Ojca Matki. Sk³adamy ho³d Twojej odwadze. I ca³ym sercem mi³ujemy. JAM JEST archanio³ Micha³ Przek³ad: Anna ¯urowska http://www.ronnastar.com/polishJuly09AZ.htm Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 19, 2009, 22:53:58 Przes³anie od Archanio³a Micha³a
wrzesieñ 2009 * LM-9-2009 STRA¯NICY FIOLETOWEGO P£OMIENIA przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, ludzko¶æ ma teraz swoj± chwilê sposobno¶ci kosmicznej. Dziêki promieniowaniu archanio³a Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethyst, a pod kierownictwem St.Germaina i jego p³omienia bli¼niaczego, Lady Portii, Bogini Sprawiedliwo¶ci - sp³ywa teraz na Ziemiê i ludzko¶æ fioletowy p³omieñ oczyszczaj±co-przeistaczaj±cy, a¿eby je wspomóc w tym bezprecedensowym okresie przyspieszonej ewolucji/ wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Poniewa¿ coraz wiêcej dusz siê uczy, jak ujarzmiaæ magiczne moce transformacyjne fioletowego p³omienia i je rzutowaæ na ¶wiat, w nadchodz±cych latach si³a jego wibracji niezmiernie wzro¶nie. W ci±gu najbli¿szych 2000 lat, kiedy orbita Ziemi zbli¿y siê do orbity S³oñca tego uk³adu s³onecznego, siódmy Promieñ porz±dku ceremonialnego, wolno¶ci, odkupienia, oczyszczenia, obrzêdowo¶ci i organizacji bêdzie Promieniem przewodnim. Drugim co do wa¿no¶ci i drugim najaktywniejszym Promieniem w kolejnym cyklu 2000 lat bêdzie Promieñ Boskiej woli/mocy/zamys³u. Fioletowy p³omieñ Siódmego Promienia bêdzie teraz przyspiesza³ proces transformacji, neutralizuj±c dysharmonijne wibracje, to jest przemieniaj±c je w neutraln± substancjê ¦wiat³a. W³a¶nie dlatego dziêki ¶wiadomej intencji mi³o¶ci mo¿na teraz przywracaæ równowagê i harmoniê swojemu cia³u fizycznemu, emocjonalnemu, mentalnemu i eterycznemu. Jak tylko siê to dokona, ³atwiej Ci przyjdzie staæ siê prawdziwym wspó³-stwórc± piêkna, dostatku, rado¶ci i pokojowego wspó³istnienia na Ziemi. Masz d±¿yæ do osobistego rozwoju, do wstêpowania w wy¿sze wymiary, tak, ale nie sam, musisz te¿ pomóc swoim braciom i siostrom, a tak¿e Ziemi rozwijaæ siê i wznosiæ wzwy¿. ¦wiat³em przewodnim ubieg³ego dwu-tysi±clecia, nios±cym takie w³a¶ciwo¶ci i przymioty szóstego Promienia, jak mi³osierdzie, ³aska i przebaczenie, nasycali Ziemiê archanio³ Uriel wraz z archaii ³aski – Don± Grazi±, za¶ dyrektorem tej ery by³ b³ogos³awiony Jezus. Równie¿ pokój, b³ogi spokój i kult nabo¿ny to atrybuty szóstego Promienia, który zakotwiczy³ na Ziemi Jeszua/Jezus, wcielaj±c siê na niej i przyjmuj±c pow³okê fizyczn±, a¿eby przygotowywaæ w-niebo-wstêpowanie ludzko¶ci i Ziemi. Jego cudowna esencja mi³o¶ci, wieczy¶cie obecna ¦wiat³o¶æ ¶wiata, pomaga ludziom przechodziæ przez obecny okres wielkich przemian. I On tu jest, tak jak i my, ¿eby Was wspieraæ na drodze ku pe³ni (¶wiêto¶ci), bo przecie¿ wst±pienie w ¦wiat³o i powrót na najwy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci Boskiej stanowi najwy¿szy i ostateczny cel ka¿dej istoty rodzaju ludzkiego, ¶wiadomej tego, czy te¿ nie¶wiadomej. Na prze³omie dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku og³oszono Bosk± dyspensê i czohan siódmego Promienia, St. Germain, otrzyma³ pozwolenie ujawnienia nauk tajemnych o siódmym Promieniu / fioletowym p³omieniu. Podobnie jak wszelkie nauki wy¿sze, udostêpniane teraz wszystkim, wiedza o fioletowym p³omieniu i jego Boskich w³a¶ciwo¶ciach alchemicznych by³a przedtem zarezerwowana dla mistrzów niebiañskich i uczniów przez nich wybranych. Mistrzowie ci przyjmowali na naukê dusze wysoko rozwiniête, zwane „chela”, a nauk o Obecno¶ci JAM JEST udzielano kompetentnym ju¿ nauczycielom. Uczniom zainteresowanym tym tematem wpajano wiedzê i umiejêtno¶æ wznoszenia inwokacji/ dekretów. Przez parê lat szeregi praktykuj±cych siê powiêksza³y, jednak nie zdo³ali w tym wytrwaæ, ich entuzjazm gas³, a¿ w koñcu znajomo¶æ tych praktyk ca³kowicie zanik³a i zachowa³a siê tylko w ¶wiadomo¶ci garstki najwierniejszych. To, co kiedy¶ nosi³o miano „dekretowania”, teraz nazywaj± „afirmacjami”. Jednak¿e, dziêki Waszej dzisiejszej znajomo¶ci jeszcze wy¿szych nauk ¶wiêtej wiedzy tajemnej, obecnie praktyki te przynosz± rezultaty o niebo znaczniejsze. Kto potrafi (magnetycznie) przyci±gn±æ do siebie diamentowe cz±steczki ¶wiadomo¶ci stwórczej, w¶ród których fioletowy p³omieñ stanowi tylko jeden ze sk³adników, tym samym ma do dyspozycji pe³ne widmo ¦wiat³a, czyli wszystkie elementy, jakie bior± udzia³ w przejawianiu. Kiedy afirmowaniem powo³uje on do istnienia jak±¶ potê¿n± my¶l i wydycha/ wysy³a j± w ¶wiat upostaciowiony, ten jednocze¶nie magnetycznie przyci±ga ku sobie wszystkie sk³adniki, potrzebne do przejawienia tego my¶lokszta³tu. Co wiêcej, fioletowy p³omieñ na tyle przyspiesza wibracje wszelkich dysharmonijnych stereotypów my¶lowych, a¿eby w jego ¶wiêtym ogniu da³o siê je wykorzeniæ i oczy¶ciæ. Wa¿ne sk³adowe przyspieszonego procesu transformacji to tak¿e wytrwa³o¶æ oraz przebaczenie sobie i innym. ¦wiadomie wyobra¿aj sobie, jak ta b³ogos³awiona fioletowa energia wystrzela Ci spod stóp, spowija Ciê p³omieniem, po czym siê rozprzestrzenia, zataczaj±c coraz to dalsze krêgi, a¿ ³±czysz siê z energi± wysy³an± przez inne oddane dusze, aby razem wznosiæ ¶wiadomo¶æ ca³ej ludzko¶ci na poziom wibracji Mi³o¶ci/¦wiat³a. Je¶li uczynisz tê wizualizacjê czê¶ci± swoich codziennych praktyk, bêdziesz pe³niæ wielk± s³u¿bê. Kiedy wch³aniasz Bosk± esencjê Stwórcy i ni± promieniujesz, pomagasz rozprzestrzeniaæ to cudowne przeistaczaj±ce ¦wiat³o, co u³atwia uzdrawianie Ziemi i ludzko¶ci. Je¿eli ju¿ od jakiego¶ czasu ¶ledzisz nasze nauki, wiesz ¿e jeszcze zanim zacz±³e¶ przemierzaæ wszech¶wiat, poruczono Ci pewne Boskie pos³annictwo. Sk³ada³ siê na nie ca³y wachlarz pomniejszych misji lub zadañ. Ponad to - w miarê tego jak ros³y Twoje umiejêtno¶ci przejawiania i nabiera³e¶ obycia w ¶wiecie ogromnej ró¿norodno¶ci form i postaci wyrazu –ofiarowywano Ci równie¿ mnóstwo innych sposobno¶ci. Tych z Was, cz³onków gwiezdnego plemienia, którzy odpowiedzieli na wezwanie - wskutek czego ostatecznie w³a¶nie teraz znale¼li siê na Ziemi w ciele fizycznym - przeniesiono w inny uk³ad s³oneczny do pewnej galaktyki, stworzonej z czystej ametystowej energii krystalicznej FIOLETOWEGO P£OMIENIA. Tam, w niebiañskiej auli ametystowej, przed archanio³em Zadkielem i archaii przemiany - Lady Amethyst i Ty jako jeden z nich ¶lubowa³e¶, ¿e bêdziesz STRA¯NIKIEM FIOLETOWEGO P£OMIENIA. W ¶wiêtym sercu z³o¿ono Ci atom nasienny z zapisem czêstotliwo¶ci wibracyjnych fioletowego p³omienia, który ma w sobie wibracje mi³o¶ci i wspó³czucia naszego Boga Matki, a tak¿e wibracje przebaczenia i przemiany. Co wiêcej, zawiera on równie¿ diamentowe cz±steczki Mi³o¶ci/ ¦wiat³a, co jest ju¿ darem, rodzajem Boskiej dyspensy. Musi je jednak uczynniaæ energia serca pe³nego mi³o¶ci i wspó³czucia. Kiedy ów atom nasienny zostaje ju¿ uczynniony lub „aktywowany”, ten aspekt diamentowej Boskiej komórki rdzennej, w którym ¿yj± wibracje fioletowego p³omienia, rozb³y¶nie i rozp³omieni Ci pole auryczne oraz wspomo¿e aktywacjê MERKIBY, Twego wehiku³u ¶wietlnego, narzêdzia w-niebo-wstêpowania. Jako stra¿nik fioletowego p³omienia masz tak¿e za zadanie posy³aæ dar fioletowego p³omienia ludziom, którym pomagasz pod±¿aæ po ¶cie¿ce oraz ca³emu ¶wiatu. Zarówno MERKIBA, wehiku³ ze ¦wiat³a, jak i fioletowy p³omieñ odgrywaj± znacz±c± rolê w procesie Twego wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Fioletowy p³omieñ uwalnia Ciê od nieharmonijnych wibracji, dziêki czemu MERKIBA mo¿e siê szybciej powiêkszaæ, a jej blask siê wzmaga. Jak ju¿ wyja¶nia³em podczas jednej z wizyt nad jeziorem Tahoe, dawno temu, kiedy ludzko¶æ pojawi³a siê na Ziemi po raz pierwszy, w tym ¶wiêtym miejscu nie by³o wody, tylko piramida odwrócona dnem do góry, a w niej gigantyczne skupisko kwarcowych kryszta³ów. Ow± piramidê roz¶wietla³y i wci±¿ roz¶wietlaj± strumienie wibracji Boga Matki. I stanowi³a ona, i nadal stanowi rodzaj odbiornika energii Mi³o¶ci/¦wiat³a. Szpice niektórych z tych niezwyk³ych kryszta³ów, zaprogramowanych jako odbiorniki informacji z wy¿szych wymiarów, siêga³y w niebo na wysoko¶æ setek metrów. W Mount Shasta (górze Shasta) zawsze przewa¿a³a i nadal przewa¿a energia mêskich atrybutów Boga Ojca. S³u¿y³a ona, i wci±¿ s³u¿y za przeka¼nik informacji oraz energii z Ziemi do wy¿szych sfer bytu. Na pó³nocnym krañcu tej odwróconej piramidy znajdowa³a siê cudowna kryszta³owa grota, a w niej kolosalne z³o¿e ametystów. W samym ¶rodku tego ametystowego skupiska tryska³a fontanna fioletowych p³omieni, jedna z najwspanialszych na Ziemi. Wielu z tych wys³anników gwiazd (starych dusz), którzy ongi¶ przybyli zaludniæ Ziemiê, pe³ni³o wtedy funkcjê stra¿ników owej ¶wi±tyni fioletowego p³omienia. Oba te zbiory, i kryszta³ów, i ametystów, wci±¿ pozostaj± na swoich miejscach. Fioletowe p³omienie otacza ochronna kula Boskiego ¦wiat³a. Wiêksza ochronna kula ¶wietlna os³ania skupisko kryszta³ów, a jeszcze jedna zamyka wej¶cie do groty. Wszystko to spoczywa pogrzebane pod wielometrow± warstw± mu³u i kamieni. Przyszed³ czas, Umi³owany, ¿eby Ci nieco bardziej ods³oniæ z³o¿on± konstrukcjê wszech¶wiata, tak by¶ móg³ lepiej zrozumieæ wspania³o¶æ tego swojego domu po¶ród gwiazd. Nie, nie jest to ¿adne konkretne miejsce, bo przecie¿ jeste¶ obywatelem lub mieszkañcem ca³ego wszech¶wiata. Wy, cz³onkowie gwiezdnego plemienia, pomagali¶cie ju¿ stwarzaæ liczne planety i galaktyki - i w³a¶nie dlatego dostali¶cie teraz do odegrania wa¿n± rolê w dziele przysz³ego rozwoju wszech¶wiata. Czêsto s³yszeli¶cie porzekad³a, g³osz±ce ¿e: „Jak na górze, tak na dole” albo: „Mikrokosmos stanowi odbicie makrokosmosu”. Mówili¶my ju¿ o z³otej galaktyce, która jest na etapie kszta³towania siê. Jednak¿e nie rozwinêli¶my jeszcze tematu galaktyk poszczególnych Promieni, a w tym funkcji, jak± pe³ni± one we wszech¶wiecie. Dla ka¿dego z dwunastu Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci powsta³a specjalna galaktyka. W ka¿dej z tych wyj±tkowych galaktyk przewa¿aj± wibracje i barwy macierzystego Promienia, chocia¿ zawiera ona w sobie równie¿ charakterystyczne w³a¶ciwo¶ci wszystkich pozosta³ych. Galaktyka siódmego Promienia sk³ada siê g³ównie z kryszta³ów ametystowych w kolorach od najg³êbszej purpury do najdelikatniejszych liliowych odcieni. Jest ona domem albo kwater± g³ówn± archanio³a Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethist. Stamt±d, usadowieni na ametystowym tronie w ogromnej niebiañskiej sali ametystowej, posy³aj± oni te swoje wspania³e - ju¿ za³amane i rozszczepione - Promienie ¦wiat³a Stwórcy ogromnej mnogo¶ci Wielkich S³oñc Centralnych ca³ego wszech¶wiata. Za¶ galaktyki, przypisane poszczególnym Promieniom, stanowi± uk³ad czakr wszech¶wiata, tote¿ wibracje w³a¶ciwe ka¿demu z tych Promieni maj± tam wysokie natê¿enie. Owe galaktyki mo¿na by nazwaæ kosmicznymi skarbnicami Boskiej ¦wiat³o¶ci Stwórczej. Kiedy przychodzi czas, by który¶ z Promieni odgrywa³ dominuj±ca rolê w jednym z kwadrantów wszech¶wiata, Bóg Ojciec Matka wypromieniowuje do Centrum Galaktyki wiêksz± ilo¶æ tego w³a¶nie Promienia, aby jego archanio³owie mogli wysy³aæ znaczniejsze zasoby w³a¶ciwych mu przymiotów Boskiej ¶wiadomo¶ci do odpowiednich galaktyk, uk³adów s³onecznych, planet i do Was, wszystkich istot czuj±cych i rozumnych. Umi³owany, zdajemy sobie sprawê, ¿e niejedno z pojêæ, jakie Wam przekazujemy, mo¿e Was bardzo dezorientowaæ. Jednak¿e w miarê tego, jak Ci siê poszerza ¶wiadomo¶æ i urastasz w m±dro¶æ, ¶wiêty umys³ otworzy Ci tê krynicê wiedzy, któr± ju¿ w sobie masz, a wtedy wszystko sobie przypomnisz i zrozumiesz. Jestem z Tob± zawsze, JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Przek³ad: Anna ¯urowska W obszernym li¶cie do czytelników „Przes³añ aa Micha³a”, barwnym i pe³nym fascynuj±cych opisów jej niezwyk³ych prze¿yæ duchowych, Ronna tak¿e: 1. Przypomina, ¿e „efekty uboczne” przyspieszenia ewolucyjnego, jakich ostatnio wszyscy do¶wiadczamy - (a które nabra³y wielkiej intensywno¶ci, np. hu¶tawka krañcowych stanów psychofizycznych, inne odczucie czasu, tj. jego coraz znaczniejsze„skrócenie”) – mo¿na u¶mierzaæ za pomoc± narzêdzi proponowanych przez aa Micha³a. Dzieli siê w³asnym do¶wiadczeniem, stwierdzaj±c ¿e osobi¶cie najlepiej pomaga jej ¶wiadome ze¶rodkowanie siê w sobie i oddech nieskoñczono¶ci. Radzi te¿ nieustannie pielêgnowaæ w sercu wdziêczno¶æ, co sama czyni i w³a¶nie dziêki temu czuje, jak ca³e jej jestestwo przepe³nia mi³o¶æ i wielki spokój. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 19, 2009, 22:56:09 Przes³anie archanio³a Micha³a
Pa¼dziernik 2009, LM-10-2009 DARY CZWARTEGO WYMIARU Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, wiele ju¿ dyskutowano na temat ró¿nych wymiarów, jakie istniej± w tym wszech¶wiecie, a zw³aszcza trzeciego, czwartego i pi±tego. Wibracje tych wymiarów wywieraj± na ludzko¶æ najwiêkszy wp³yw, poniewa¿ to one tworz± rzeczywisto¶æ, w której egzystuje ona obecnie. Ca³kiem niedawno nasza kochana wys³anniczka podjê³a siê skompilowania pojêæ i terminów, których u¿ywali¶my przez te wszystkie lata. S³owniczek przez ni± sporz±dzony, a wraz z nim wyci±gi z naszych najwa¿niejszych listów u³atwi± Ci zrozumienie i opanowanie nauk m±dro¶ci, maj±cych kluczowe znaczenie w procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary, przez które w³a¶nie przechodzisz. Jedno jest pewne, to gwa³towne przyspieszenie wy¿szych wibracji Boskiego ¦wiat³a, jakie teraz bombarduj± Ziemiê, oddzia³uje na ka¿d± duszê na Waszej planecie. Je¿eli chcesz siê wznie¶æ po spirali ewolucji w wy¿sze wymiary, musisz byæ sk³onny na to zapracowaæ, tym bardziej ¿e w tych najbli¿szych a decyduj±cych latach postêpu transformacji wysubtelnione wibracje energetyczne diamentowych cz±steczek ¦wiat³a przyspiesz± jeszcze bardziej. Co wiêcej, Ci z Was, którzy nale¿± do gwiezdnego plemienia, czyli wys³annicy gwiazd, powinni móc w³asnym przyk³adem pokazaæ, jak wielkim s± dobrodziejstwem i ile przynosz± korzy¶ci owe nauki ¶wiêtej m±dro¶ci, które sobie przyswoi³e¶ i uczyni³e¶ czê¶ci± swojej w³asnej prawdy. Zgodzi³e¶ siê przecieraæ szlaki, pokazywaæ drogê i jeste¶ teraz bardzo potrzebny, aby prowadziæ i pomagaæ swoim duchowym braciom i siostrom. Na pewne partie tego s³owniczka sk³adaj± siê fragmenty ró¿nych naszych przes³añ. Jednak¿e mnóstwo informacji pochodzi te¿ z „banków pamiêci” ¶wiêtego umys³u naszej drogiej wys³anniczki. Przekonasz siê, ¿e kiedy siê nauczysz kontaktowaæ ze swoim ¶wiêtym umys³em, i Ty odkryjesz w sobie zdolno¶æ czerpania ze skarbnicy dawnej m±dro¶ci, a do tego o wiele ³atwiej opanujesz nauki bie¿±ce. Co wiêcej, gdy tylko podniesiesz na wy¿szy poziom i wysubtelnisz swoje wibracje, stwierdzisz, ¿e zdobywanie potrzebnych informacji zacznie Ci przychodziæ o wiele ³atwiej. ¦wiêty umys³ zawiera w sobie ca³e pok³ady wy¿szej ¶wiadomo¶ci, a ponadto dysponuje sprawniejsz± pamiêci± oraz zdolno¶ci± zapamiêtywania. WYJ¡TKI Z : MATERIA£ÓW ¬RÓD£OWYCH I OBJAWIEÑ, S£OWNIK I ILUSTRACJE WYMIAR TRZECI I CZWARTY Od czasu gdy tysi±ce lat temu nast±pi³ upadek ludzkiej ¶wiadomo¶ci, na Ziemiê i jej ¶rodowisko fizyczne sk³adaj± siê budulce o w³a¶ciwo¶ciach trzeciego i czwartego wymiaru. W zakresie wymiaru trzeciego le¿y d³ugo¶æ/wysoko¶æ, szeroko¶æ i g³êboko¶æ przestrzeni. Istoty czuj±ce w obrêbie tego wymiaru to wy¿ej rozwiniête gatunki zwierz±t (dysponuj±ce ¶wiadomo¶ci± zbiorow±) oraz ludzie, którzy dopiero co uzyskali ¶wiadomo¶æ duszy zindywidualizowanej. W czwartym wymiarze oprócz d³ugo¶ci/wysoko¶ci, szeroko¶ci i g³êboko¶ci przestrzennej dochodzi jeszcze ¶wiadome poczucie CHWILI OBECNEJ. Czwarty wymiar to królestwo „emocji” i planu astralnego. Jako ¿e w czwartym wymiarze istniej± ju¿ pierwociny wy¿szych wibracji, czas nabiera tu wiêkszej p³ynno¶ci, a prawa rz±dz±ce czasem i przestrzeni± zaczynaj± siê zmieniaæ. Czasami nazywaj± czwarty wymiar królestwem eterycznym. Musimy przej¶æ przez stadium systemu warto¶ci ¶wiadomo¶ci zbiorowej, która przewa¿nie stanowi konglomerat nieharmonijnych wibracji trzeciego i czwartego wymiaru. Oczyszczenie i neutralizacja w³asnych dysharmonijnych wibracji to odpowiedzialno¶æ osobista. Dopiero po dokonaniu tego mo¿na przemierzyæ siedem podpoziomów czwartego wymiaru i – ju¿ w warunkach pi±tego wymiaru - nawi±zaæ jaki¶ kontakt ze swoj± ¶wiadomo¶ci± JAM JEST. WYMIARY KOSMICZNE Nasz wszech¶wiat jest usnuty ze ¦wiat³a, d¼wiêku i koloru oraz zbudowany z materii o ró¿nych stopniach gêsto¶ci. Wszystko, co siê w nim zawiera, charakteryzuje siê rezonansem albo te¿ jest w gruncie rzeczy pewn± wibracj± energetyczn±. Zacz±tek ¶wiadomo¶ci jedni rodzi siê w pi±tym wymiarze i tam te¿ wietrzej± i zanikaj± z³udzenia typowe dla trzeciego i czwartego wymiaru. Prawdziwy pocz±tek procesu w-niebo-wstêpowania nastêpuje dopiero w pi±tym wymiarze. Przedtem, ju¿ w zakresie wibracji wy¿szego trzeciego wymiaru mo¿na siê doñ przygotowywaæ, staraj±c siê zrównowa¿yæ i zharmonizowaæ swoje cia³a: fizyczne, mentalne, emocjonalne oraz eteryczne. Od wymiaru szóstego poprzez pi±ty i wy¿ej wy¿sze wibracje staj± siê coraz to bardziej ulotne, zwiewne jak babie lato albo te¿ krystalicznie przejrzyste. Wprawdzie istnieje tam forma, postaæ, jednak pocz±wszy od wy¿szego szóstego wymiaru i wzwy¿ staje siê ona stopniowo coraz subtelniejsza, wrêcz prze¶wiecaj±ca, a czasem p³ynna. Wymiary tego wszech¶wiata s± uszeregowane wed³ug rodzaju swoich czêstotliwo¶ci wibracyjnych, co oznacza, ¿e wy¿sze wymiary wspó³brzmi± z wy¿szymi, subtelniejszymi wibracjami, ni¿sze za¶, o gê¶ciejszej materii, z tymi ”ni¿szymi”, wolniejszymi. Ka¿dy wymiar rz±dzi siê okre¶lonymi prawami i zasadami, do których musi siê stosowaæ wszystko, co wspó³brzmi z czêstotliwo¶ciami jego wibracji. Wymiary nie s± od siebie wyra¼nie odgraniczone, poniewa¿ cechuje je natura fali, to narastaj±cej, to opadaj±cej, tote¿ do pewnego stopnia wzajemnie siê przenikaj±. Obecnie spora czê¶æ ludzi, rezonuj±cych z czêstotliwo¶ciami wy¿szego trzeciego wymiaru, nawi±zuje ³±czno¶æ z ró¿nymi poziomami czwartego, a nawet sobie przyswaja pewne wibracje z ni¿szych podpoziomów pi±tego. Za po¶rednictwem miast ¦wiat³a niektóre wysoko rozwiniête dusze wch³aniaj± nieco wibracji wymiaru szóstego, (a zdarza siê, ¿e i wy¿szych). Wspó³brzmi±c ze ¶rodowiskiem trzeciego/czwartego wymiaru, ma siê dostêp jedynie do substancji prasi³y ¿yciowej, a inaczej ¦wiat³a po³owicznego widma. Ten, kto chce dostawaæ diamentowe cz±steczki elementarne ¦wiat³a Stwórcy, które stanowi± integraln± czê¶æ metatronicznej ¦wiat³o¶ci pe³nego widma, musi siê oczy¶ciæ z przynajmniej 51% negatywnych wibracji oraz dostroiæ swoj± sygnaturê energetyczn± przynajmniej do pewnej partii wibracji ni¿szego podpoziomu pi±tego wymiaru. Archanio³ Micha³: Jak ju¿ niejeden z Was siê zd±¿y³ zorientowaæ, podajemy tu nauki w pewnej naturalnej kolejno¶ci. Wa¿ne, aby¶ – o ile nie chcesz siê natykaæ na ca³e masy przeszkód na swojej ¶cie¿ce – postêpowa³ ni± krok po kroku, przestrzegaj±c koniecznych procedur. W procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary istnienia „szybciej i wiêcej to niekoniecznie lepiej”. Ci, co wst±pili na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania i powa¿nie traktuj± wype³nianie swojej Boskiej misji, robi± znacznie szybsze postêpy, ni¿ ¶mieli¶my marzyæ. Ma to jednak, jak wiesz, swoj± cenê. Stadium przej¶ciowe tego procesu i uwalnianie zastarza³ych bloków energetycznych z nim zwi±zanych obci±¿y³o cia³o emocjonalne napiêciami, a w fizycznym nierzadko wywo³ywa³o bóle. Niektóre z tych energii utknê³y w rozmaitych obszarach cia³a, tak ¿e musia³e¶ siê nauczyæ je przemieniaæ, neutralizowaæ i uwalniaæ, a wszystko to metod± prób i b³êdów. Tym niemniej zdo³ali¶cie przetrzeæ szlaki, w³a¶nie Wy, mê¿na awangarda, dziêki której ci pod±¿aj±cy za Wami bêd± mogli przemierzaæ doliny cienia o wiele szybciej i nie zmagaæ siê z tyloma przeszkodami, ani nie znosiæ tak licznych i dotkliwych cierpieñ. ¯yj±c w ¶rodowisku trzeciego/czwartego wymiaru, w snach do¶wiadczasz ni¿szych poziomów czwartego wymiaru i w jego obrêbie podró¿ujesz z miejsca na miejsce w swoim ciele astralnym/eterycznym. W czwartym wymiarze Twoje wyobra¿enie przesz³o¶ci, tera¼niejszo¶ci i przysz³o¶ci staje siê bardziej p³ynne, tak ¿e w marzeniach sennych mo¿esz prze¿ywaæ i mi³e, i bolesne wspomnienia przesz³o¶ci. Jako ¿e jest to królestwo cia³a emocjonalnego, w stanie theta lub delta na powierzchniê ¶wiadomo¶ci wyp³ywaj± uczucia i przekonania z minionych ¿ywotów. W³a¶nie w ni¿szym czwartym wymiarze, bêd±cym te¿ domem systemu przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej, przytrafiaj± Ci siê „koszmary senne” lub sny niepokoj±ce. Jednak¿e wy¿sze JA przemawia do Ciebie tak¿e za po¶rednictwem marzeñ sennych, chc±c Ci pomóc zrozumieæ, co siê z Tob± dzieje oraz co trzeba zrobiæ, ¿eby przekroczyæ granice nieprzychylnego ¶rodowiska ni¿szego czwartego wymiaru. Czwarty wymiar nierzadko przedstawia siê jako sferê, przez któr± lepiej przebrn±æ jak najszybciej. Tym niemniej, podobnie jak na wszystkich poziomach tego wszech¶wiata, i tu mo¿na doznaæ pewnych dobrodziejstw. Trwasz tu jak gdyby w stanie pó³snu, a jednocze¶nie do¶wiadczasz szerokiego spektrum dualno¶ci, w³a¶ciwej trzeciemu wymiarowi. Jednak stopniowo zaczynasz siê przebudzaæ – pod warunkiem, ¿e zaczniesz siê oczyszczaæ z wynaturzeñ ni¿szego czwartego wymiaru, a¿eby móc uzyskaæ dostêp do darów Ducha, osi±galnych ju¿ na wy¿szych podpoziomach czwartego wymiaru. Je¿eli czynnie d±¿ysz do zrównowa¿enia i harmonizacji swojej sygnatury energetycznej, uzyskasz kontakt ze swoim ¶wiêtym sercem i otworzy ci siê brama ¶wiêtego umys³u. Bêdziesz móg³ korzystaæ ze swoich wy¿szych zdolno¶ci twórczych, a czêsto, za podszeptem Ducha, rozwiniesz te¿ niektóre ze swoich utajonych talentów. Zaczniesz odczuwaæ „jedno¶æ w³asnego jestestwa”, która stanowi zacz±tek poczucia „jedno¶ci ze wszechistnieniem”. Jak ju¿ wyja¶niali¶my, trzeba umieæ czerpaæ wibracje ¶wietlne ze ¶rodkowego czwartego oraz ni¿szego pi±tego wymiaru, aby uzyskaæ dostêp do metatronicznego ¦wiat³a o pe³nym zakresie widma, czyli energii stwórczej, dostêpnej w miastach ¦wiat³a. Tam to przeistaczaj±ce w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia odgrywaj± nawet jeszcze znaczniejsz± rolê, je¶li chodzi o proces wstêpowania w wy¿sze wymiary. Mówili¶my te¿ o gigantycznych kryszta³ach, pe³ni±cych na Ziemi funkcjê wartowników i rozmieszczonych w strategicznych miejscach na ca³ym jej obszarze. Kiedy¶ we wnêtrzu Ziemi a¿ siê roi³o od ogromnych labiryntów, przej¶æ i kryszta³owych jaskiñ. Zarówno ludzka pow³oka fizyczna, jak i Wasza planeta nie by³y ani w czê¶ci tak zgêszczone i zwarte jak obecnie. W owych olbrzymich kryszta³owych pieczarach spoczywa³y kolosalne skupiska ametystów, z których wystrzela³ ¶wiêty fioletowy p³omieñ siódmego Promienia. A wszystko po to, by cz³owiek móg³ w ka¿dej chwili korzystaæ z dobrodziejstw ¶wiêtego fioletowego p³omienia, ¿eby – kiedy w warunkach gêstszej materii fizycznej bêd± siê formowaæ jego cztery cia³a ni¿sze - pomaga³ mu on utrzymywaæ równowagê i harmoniê tak w sobie, jak i wokó³ siebie. B³ogos³awieni stra¿nicy fioletowego p³omienia na ca³ej planecie wiedzieli, ¿e – aby go podsycaæ i podtrzymywaæ na Ziemi– musz± nieustannie pobieraæ i uaktywniaæ diamentowe cz±steczki elementarne, bêd±ce no¶nikami aspektów i przymiotów ¶wiadomo¶ci Boskiej. Niektóre b³ogos³awione dusze od milionów lat wiernie pe³ni± te obowi±zki. Kiedy Ziemia zbieg³a siê w sobie i zapad³a w gêst± materiê, fioletowe p³omienie stopniowo te¿ siê kurczy³y, tak ¿e ostatecznie prawie na ca³ej Ziemi pal± siê teraz jedynie w±t³e p³omyczki. To prawda, ¿e s± na ¶wiecie grupy ludzi oddanych sprawie, ludzi którzy moc± swojej mi³o¶ci oraz wysi³kiem, na przyk³ad inkantowaniem dekretów oraz dziêki naukom m±dro¶ci, jakie pobierali, na swoich terenach, ju¿ od tysi±cleci podtrzymuj± ¿ywy fioletowy p³omieñ. Ale ogó³ ludzi prawie zatraci³ go i o nim zapomnia³. Pora przywróciæ tê zapoznan± m±dro¶æ oraz odzyskaæ moc i majestat fioletowego p³omienia i b³ogos³awionych darów, jakie ze sob± niesie. Wibracje fioletowego p³omienia –i tylko one- mo¿na ¶ci±gaæ zarówno z góry, przez czakrê korony, dziêki technikom ¶wiêtego oddechu, jak i z wnêtrza Ziemi. Wyobra¿aj sobie, ¿e ten cudowny p³omieñ wystrzela ci spod stóp, spowija cia³o i przeistacza wszelkie dysharmonie wibracyjne, jakie siê wokó³ Ciebie znalaz³y, a potem emanuje i, zataczaj±c koncentryczne i coraz to szersze krêgi, rozprzestrzenia siê na ca³y ¶wiat. Oto dlaczego fioletowy p³omieñ z wnêtrza Ziemi ma w procesie transformacji znaczenie rozstrzygaj±ce. Tote¿ jego ogólna dostêpno¶æ, umo¿liwiaj±ca przemianê nieharmonijnych wibracji ju¿ z chwil± ich uwalniania, jest spraw± kluczowej wagi. W³a¶nie w taki sposób mo¿na teraz pomagaæ ludziom i Ziemi, i dziêki temu u³atwiaæ im proces przemiany. Tym bardziej, ¿e w miarê tego jak wzmaga siê blask ¦wiat³a Stwórcy i jego rezonans, olbrzymie rzesze ludzi popadaj± w coraz g³êbsze stany lêkowe, ponuractwo oraz poczucie bezradno¶ci. Wznosz±c siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, stra¿nicy fioletowego p³omienia uzyskuj± coraz to wiêksz± zdolno¶æ wch³aniania i przekazywania ¶wiatu przejawionemu diamentowych cz±steczek elementarnych ¦wiat³a Stwórcy. Musicie sobie uprzytomniæ, jak niezwykle wa¿n± rzecz± jest teraz udostêpnianie fioletowego p³omienia, a¿eby móg³ on przeistaczaæ dysharmonijne stereotypy wibracyjne, jakie wzburza i m±ci spotêgowane ¦wiat³o. Chodzi przecie¿ o to, by jak najwiêksza liczba dusz zdo³a³a dokonaæ tej wielkiej przemiany i wst±piæ w ¦wiat³o nowej ery. Nie zapominaj te¿ o prawie kosmosu, które stanowi, ¿e jedyne energie, jakie wolno posy³aæ innym, to w³a¶nie emanacje fioletowego p³omienia i ró¿owego Promienia Boskiej Mi³o¶ci. Owe ¶wiête energie wnikn± bezpo¶rednio w pole auryczne osoby, ku której je kierujesz i w nim pozostan± na wypadek, gdyby zechcia³a ona skorzystaæ z tego b³ogos³awieñstwa. Wszelkie inne dzia³ania energetyczne stanowi± naruszenie wolnej woli drugiego cz³owieka. Pytasz, sk±d masz wiedzieæ, czy jeste¶ stra¿nikiem fioletowego p³omienia? No tak, s± takie kochane i dzielne dusze, które w tych naszych czasach donios³ych przemian zgodzi³y siê wyj¶æ przed szereg i podj±æ siê tej roli. Odpowiadam, ¿e wystarczy o to poprosiæ. Ka¿dy, kto chce pe³niæ to szlachetne dzie³o, musi siê sam doñ zg³osiæ i poprosiæ. Trudno by sobie wybraæ jak±¶ godniejsz± sprawê, czy lepszy sposób s³u¿enia ludzko¶ci i Bogu Ojcu/Matce. Wiêc, mój ¶mia³ku, przyjmij dary i b³ogos³awieñstwa, jakie Ci ofiarowujemy, bo jeste¶ nam wszystkim potrzebny. Twoja nagroda bêdzie bezmierna. Ze sfer niebieskich ¶lemy Ci deszcz b³ogos³awieñstw i mi³ujemy bardzo g³êboko. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 21, 2009, 09:49:33 WESOLYCH SWIAT i SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010
``````````{\ ````````{\{*\ ````````{*\~\_______ ```````{```\`<:<:<:>:> ``````{~`*`\((((((^^^) `````{`*`~((((((( `●`● ````{`*`~`)))))))). _ ' ) ````{*```*`((((((('\ ~ `````{~`*``*)))))`.`\ ``````{.*~``*((((`\`\))_.♥-. ````````{``~* ))) `\_.-'`` ``````````{.__ ((`-*.* ````````````.*```~``*. ``````````.*.``*```~`*. `````````.*````.````.`*. ````````.*``~`````*````*. ```````.*``````*`````~``*. `````.*````~``````.`````*. ```.*```*```.``~```*``~ *. ..*``~```````````~`````*. ~~* ~~* ~~* ~~* ~~*.* Gdy pierwsza gwiazdke ujrzycie na niebie, Wspomnijcie tych, co kochaja Was, Gdy pierwsza zagasnie, a druga zablysnie, niech Was aniolek ode mnie uscisnie !!! I zlozy serdeczne zyczenia z okazji Swiat Bozego Narodzenia!!! Prószy ¶nieg czysty, jak Wasze serca, gdziekolwiek spojrzê tam ¶nie¿ne kobierce, cichutko rozbrzmiewa weso³a kolêda - niech piêkne bêd± dla Was te ¦wiêta... () _________________________((('))) ________________________(((( )))) _________________________((('))) _¶¶_____________________•Ã—.│.ו ___¶¶____¶¶____________*•.¸_¸..•* _____¶¶___¶¶___________*•.¸_¸..•* _¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•* __¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•* _____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶__¶¶*•.¸_¸..•* ___¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶__¶¶_*•.¸_¸..•* ________¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶__*•.¸_¸..•* ______¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶_¶¶¶*•.¸_¸..•* _________¶___¶¶¶¶___¶¶¶*•.¸_¸..•*¶¶ __________¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _____¶¶¶_____¶¶¶____¶¶¶¶___¶__¶¶ _______¶¶¶¶¶___¶_¶¶¶¶¶_¶__¶¶__¶ _¶¶¶¶¶¶___¶¶¶__¶¶_¶¶¶_¶¶¶¶_¶_| ____¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶¶__ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶____| _____| ________¶¶¶¶__¶¶_¶¶____| _____| ¶¶¶¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶_____| ___i _____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶_____| __i __¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______| ___i _¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_____i ______¶¶_¶¶___|_____i _____¶¶___¶¶__|______i ______________| ______________| ____________i ___________i ____________i Ma³o zmartwieñ i agresji, ¿adnych stresów i depresji, du¿o ¶miechu i rado¶ci, wiele ciepla i mi³o¶ci, na ¦wiêta i Nowy Rok 2010 zyczy wszystkim Rafaela z Aniolami. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Grudzieñ 22, 2009, 00:16:28 Tak. Bo to dzi¶ jest ten dzieñ :)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Grudzieñ 29, 2009, 19:49:49 Rafaelo, bardzo mnie zainteresowa³o to co napisa³a¶ o Anio³ach szczególnie w kontek¶cie historii KK. Nie przeczyta³am jeszcze wszystkich postów, ale systematycznie bedê nadrabiaæ. Tymczasem pozazdro¶ci³am Ci twojego w±tku i postanowi³am co¶ dorzuciæ o istotach pó³-boskich i demonicznych. Bo za Anio³ów uwazamy istoty skrzydlate, a przecie¿ w wierzeniach egzystuj± równie¿ byty pozbawione skrzyde³ i nie zawsze negatywne. Np w tybetañskim Bon powszechne s± Istoty duchowe ¿eñskie Dakinie, gniewne jak i ³agodne. To takie spostrze¿enie co do p³ci Anio³ów i stwierdzenia ¿e s± hermafrodytami :) . Tak czy inaczej nie chce tu ba³aganiæ w twoim temacie, wiec zapraszam do Demony & Pó³bogowie... (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4392.msg51203#msg51203)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 31, 2009, 17:18:00 Przes³anie od Archanio³a Micha³a
listopad 2009 * LM-11-2009 LINIE KOMUNIKACJI Z KRÓLESTWEM SFER WY¯SZYCH JU¯ OTWARTE przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, pamiêtaj, bo to wa¿ne, ¿e nieod³±czn± czê¶ci± procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary jest „s³u¿ba”. Niejeden z Was przyby³ na Ziemiê z odleg³ych uk³adów gwiezdnych jako pos³aniec kosmiczny. Niejeden ju¿ wielokrotnie by³ zwiastunem prawdy i m±dro¶ci kosmicznej. Jednak¿e zadanie, którego siê podj±³e¶ w tym ¿yciu, jest wa¿niejsze ni¿ wszelkie inne, jakie przedsiêbra³e¶ odk±d wst±pi³e¶ w ¶wiadomo¶æ indywidualn±, staj±c siê samo¶wiadom± iskr± Bosko¶ci. Wiele z tego, czego siê uczysz na ¶cie¿ce-w-niebo-wstêpowania stanowi przypomnienie niedzisiejszych do¶wiadczeñ. Zawsze podkre¶lamy, ¿e wszystkiego, o co Was teraz prosimy, dokonywa³e¶ ju¿ niejednokrotnie - tak ¿eby¶ nie odniós³ wra¿enia, ¿e to nieosi±galne. Oto dlaczego tyle z wiadomo¶ci historycznych, a w tym rozmaitych szczegó³ów, jakie Ci przekazujemy, wydaje Ci siê znajome. Masz teraz dostêp do coraz wiêkszych zasobów energii kosmicznej si³y ¿yciowej. Jeste¶ jednak odpowiedzialny za u¿ytek, jaki z niej robisz. Dosiêgaj±c coraz to wy¿szych rejonów wymiarów subtelnych, musisz staæ mocno na ziemi, w pe³ni ugruntowany. Niezmiernie wa¿ne dla stanu Twego zdrowia fizycznego jest tak¿e opanowanie umiejêtno¶ci równowa¿enia i harmonizacji uk³adu w³asnej siatki energetycznej (zwanej te¿ polem aurycznym albo doskona³ym cia³em ¶wietlistym Adama/Ewy Kadmona. Mo¿esz czerpaæ tyle esencji Bosko¶ci, ile zdo³asz utrzymaæ, ale przyswoiwszy sobie tak± jej ilo¶æ, jakiej potrzebujesz, pozosta³ej jej reszty musisz udzieliæ ¶wiatu przejawionemu. ¦wiat³o¶ci Boga nie wolno gromadziæ, kochanie, trzeba siê ni± dzieliæ, gdy¿ jest po to, aby z niej korzystaæ dla dobra wszystkiego i wszystkich. Uprzytomnij sobie, proszê, ¿e w warunkach rzeczywisto¶ci dualnej trzeciego oraz ni¿szego czwartego wymiaru Twoje mo¿liwo¶ci korzystania z mocy i magii przeistaczaj±cych w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia s± ograniczone. Ale jak tylko osi±gniesz pewien poziom harmonii wibracyjnej, pozwalaj±cy Ci siê dostroiæ do po¶redniego czwartego wymiaru, nie tylko otworzy siê przed Tob± Boska alchemia fioletowego p³omienia, ale i uzyskujesz zdolno¶æ czerpania przeistaczaj±cych diamentowych cz±steczek Boskiej ¶wiadomo¶ci. Gdy siê bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu ni¿szych wymiarów, nieustanne wysy³anie mi³o¶ci bezwarunkowej z o¶rodka serca jest niemal niemo¿liwe. Jak wiesz, stwórcze cz±steczki ¿ycia musz± byæ aktywowane altruistyczn± intencj±, mi³o¶ci±. B±d¼ ¶wiadom, umi³owany, ¿e na ka¿dym wy¿szym poziomie Boskiego ¦wiat³a, jaki osi±gasz, potêga fioletowego p³omienia oraz liczebno¶æ stwórczych cz±steczek bia³ego ognia rosn± w postêpie geometrycznym. Obecnie, zamiast jednej sk³êbionej kipieli wirów ujemnych wibracji, jaka a¿ do niedawna tworzy³a aurê Ziemi, otaczaj± j± dwa strumienie my¶lokszta³tów ¶wiadomo¶ci zbiorowej. Na ów dawniejszy negatywny pas wynaturzonej energii sk³adaj± siê ogromne masy lêku, nienawi¶ci, zimnej zaborczo¶ci i wyrachowania oraz uczynki nimi podyktowane, kumulowane w ci±gu tysi±cleci. W rozleg³ym zakresie widma ¦wiat³a i cienia to w³a¶nie ten strumieñ ujemnej energii utworzy³ stronê cienia, czyli ten z³udny ¶wiat, w którym ludzko¶æ bytuje od czasu upadku w stan, daj±cy siê okre¶liæ jako pseudo-¶wiadomy. Wiêkszo¶æ ludzko¶ci wpad³a w pu³apkê swego rodzaju mentalnej kontroli, w³a¶ciwej trzeciemu/czwartemu wymiarowi i na niezliczone ¿ywoty utknê³a pod jej sterem. Ludzie ci zostali opêtani i zniewoleni przez przekonania swoich praojców, tak rasowe, polityczne, kulturalne, jak i religijne. Niejednej kochanej duszyczce w³a¶ciwie nigdy nie za¶wita³a w g³owie chocia¿by jedna my¶l autentycznie w³asna. Ów negatywny system przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej opiera siê na w±tkach zagro¿enia s±dem i potêpieniem, na przepowiedniach katastrof, marno¶ci i niegodno¶ci cz³owieka, surowych zasad oraz dogmatów, nie dopuszczaj±cych w³asnego zdania ani niezale¿nego my¶lenia, co utrzymywa³o ludzi w poczuciu winy, w stanie zalêknienia i inercji. W stanie tym, nazywanym „¶wiadomo¶ci± stadn±”, ludzie oczekuj±, ¿e przywódcy religijni albo rz±dowi powiedz± im, co maj± robiæ, co my¶leæ i jakimi byæ. Ka¿d± wielk± religiê zapocz±tkowywa³y natchnione nauki jakiego¶ wielkiego Mistrza, który dostawa³ misjê przekazania ludzko¶ci okre¶lonej m±dro¶ci. Byli oni opromieniani ¦wiat³o¶ci± i prowadzeni przez Boga Ojca Matkê, tote¿ za ich ¿ycia przestrzegano zasad przez nich g³oszonych i wiedza, jak± przekazali, pozostawa³a nieska¿ona b³êdn± interpretacj±. Jednak¿e po odej¶ciu Mistrza nauki z czasem ulega³y wypaczeniu, a ich szafarze i sprawuj±cy w³adzê zafa³szowywali je, czyni±c narzêdziem realizacji w³asnych samolubnych interesów. Odeszli oni od natchnionej prawdy i nauk m±dro¶ci, których zadaniem jest i zawsze by³o pomagaæ tym ludziom danej epoki, którzy d±¿± do osi±gniêcia pewnego stopnia doskona³o¶ci wewnêtrznej/samoopanowania i o-¦wiec-enia, nawi±zaæ osobisty kontakt z Bogiem Ojcem Matk±. Wielokrotnie Ciê zapewniali¶my, ¿e „wykraczaj±c poza powszechny system przekonañ, poza ¶wiadomo¶æ zbiorow± ludzko¶ci, która tak d³ugo by³a Ci swojego rodzaju wiêzieniem, wykaza³e¶ siê wielk± odwag±”. Zdajemy sobie sprawê, mój kochany, ¿e bywa³e¶ przez to krytykowany, wyszydzany, poddawany ostracyzmowi i postponowany zarówno w tym, jak i niejednym innym ¿yciu. Chcemy, by¶ mimo to wiedzia³, ¿e wprawdzie teraz nale¿ysz do mniejszo¶ci, ale Wasze szeregi powiêkszaj± siê bardzo szybko. Wiele z pojêæ, przedtem uznawanych za „new-age’owe”, przenika do ludzkich umys³ów, rozpowszechnia siê i mówi siê o nich, a wiarê w anio³y i mo¿liwo¶æ kontaktów z bytami ¦wiat³o¶ci z wy¿szych sfer istnienia przesta³o siê uwa¿aæ za wymys³y, których -jak to kiedy¶ bywa³o- w ogóle nie bierze siê pod uwagê. Mamy dobr± nowinê: ponad strumieniem czy pasem energii negatywnej otacza teraz Ziemiê pas wibracji emocjonalnych i my¶lokszta³tów wy¿szej czêstotliwo¶ci. Wype³nia go ¦wiat³o, nadzieja oraz mocne pragnienie samo-ekspresji i doskona³o¶ci. No i stopniowo, w miarê tego jak coraz wiêcej z Was zdobywa dostêp do miast ¦wiat³a i zostaje szafarzami diamentowych cz±steczek stwórczych, strumieñ ¦wiat³a ¶wiadomo¶ci Stwórcy codziennie siê potêguje. Ogó³ ludno¶ci zaczyna mieæ w±tpliwo¶ci co do postêpowania swoich przywódców oraz czyniæ ich za nie odpowiedzialnymi i rozliczaæ z dokonañ. Coraz wiêksza liczba ludzi zaczyna te¿ kwestionowaæ dogmatyczne nakazy i restrykcje, nak³adane przez instytucje religijne, i poszukiwaæ w³asnej prawdy w ruchach alternatywnych. S±dzimy, ¿e ogromna wiêkszo¶æ dusz na Ziemi zmaga siê z bólem, cierpieniem i niepewno¶ci±. Tych, którzy wci±¿ tkwi± w pu³apce systemu przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej, obecne burzliwe czasy niczego, niestety, nie ucz±. Nie rozumiej± oni, ¿e przykre sytuacje, w jakich znale¼li siê obecnie, powsta³y wskutek ich w³asnych niezrównowa¿onych my¶li i dzia³añ. Teraz karmiczne prawa przyczyny i skutku dokonuj± „zwrotów do nadawcy” o wiele szybciej, ni¿ kiedy¶ – a¿eby móg³ on naprawiæ, co pokpi³ i przeorientowaæ to, co w przesz³o¶ci stworzy³ na w³asn± zgubê. Teraz najwa¿niejszym zadaniem ka¿dej duszy na Ziemi jest d±¿yæ do odzyskania równowagi i harmonii, zarówno w sobie, jak i w ¶wiatach, w których ¿yjemy. Ci z Was, którzy siê zgodzili zej¶æ we wcielenie fizyczne w tym szczególnym okresie, przynie¶li ze sob± na tê inkarnacjê wa¿ne lekcje do przerobienia, a inaczej mówi±c, takie zaburzenia równowagi w swoich cia³ach –fizycznym, mentalnym i emocjonalnym- jakie koniecznie trzeba uzdrowiæ i zharmonizowaæ, aby cz³owiek móg³ zgodnie pracowaæ z w³asn± Dusz± lub wy¿sz± Ja¼ni±. Przyszed³e¶ te¿ na Ziemiê, ¿eby w³a¶nie w tym ¿yciu zrównowa¿yæ swoj± mêsk± i kobiec± naturê, ¿eby –staj±c siê jednym z Bosk± wol±, w³adz± i potêg± Ojca Stwórcy – obudziæ w sobie albo przyswoiæ sobie tak¿e mi³o¶æ-m±dro¶æ, wspó³czucie, zdolno¶æ krzepienia oraz twórcze aspekty Boga Matki. Przyszed³e¶ na Ziemiê, ¿eby -do¶wiadczaj±c ziemskiego ¿ycia i pe³ni cielesno¶ci- zarazem i to cia³o fizyczne, i ¶wiadomo¶æ nape³niaæ Duchem. Jeste¶ tu, ¿eby zrównowa¿yæ swoj± wiedzê i umiejêtno¶æ jej komunikacji. Nauczyæ siê intuicyjnie odkrywaæ swoje w³asne prawdy oraz -¿yj±c nimi- dawaæ innym przyk³ad. Nauczyæ siê zrównowa¿onej, umiejêtnej komunikacji, a¿eby wiedzieæ, kiedy trzeba mówiæ, a kiedy zmilczeæ. Nauczyæ siê nie os±dzaæ, rozumiej±c ¿e ka¿dy cz³owiek idzie ¶cie¿k± indywidualn±, na której przerabia swoje w³asne lekcje. Ci z Was, którzy s³uchaj±c podszeptów Ducha, wst±pili na ¶cie¿kê o-¦wiec-enia, powinni ju¿ sobie przypomnieæ, ¿e Ziemia nie jest ich domem. Masz tu zadanie do wype³nienia. Pochodzisz za¶ z którego¶ z odleg³ych uk³adów gwiezdnych i galaktyk, a mo¿e nawet z jakiego¶ innego wszech¶wiata. Czas aby¶cie, Ty i wielu innych wiernych wojowników ¦wiat³o¶ci/Pokoju, zrozumieli jak± siê wykazali¶cie wspania³omy¶lno¶ci± i odwag±, odpowiadaj±c na wezwanie i zstêpuj±c w gêst± materiê, ¿eby wzi±æ udzia³ w tym ziemskim eksperymencie. Rozwój wydarzeñ, rozgrywaj±cych siê w Waszej galaktyce, uk³adzie s³onecznym i na Ziemi, postêpuje szybko i wielka przemiana jest ju¿ blisko. Dlatego jest tym bardziej wa¿ne, aby¶ siê skupia³ na tym, co w Twoim ¶wiecie dobre i s³uszne, nie wik³aj±c siê w to k³êbowisko negatywnych emocji i lêków, którymi buzuje ca³y eter. Nie zapominaj, ¿e zasilasz energi± to, na co kierujesz uwagê. Czas, by¶ siê odnalaz³ w pe³ni swojego „mistrzostwa wewnêtrznego” i jako pan samego siebie upomnia³ siê o swoje Boskie dziedzictwo. Jaki chcia³by¶ siê staæ? Co chcia³by¶ robiæ? Masz mo¿no¶æ staæ siê wszystkim i tworzyæ wszystko, co Ci podpowie wyobra¼nia, o ile tylko pozostaje to w zgodzie z Twoj± Bosk± matryc±/z Boskim planem. W swoim ¶wiêtym umy¶le masz cudowne, pe³ne wszelkich informacji pakiety ¦wietlne, które tylko czekaj± na „wywo³anie”. Przekonasz siê, ¿e kiedy ju¿ utworzysz i udoskonalisz swoj± piramidê ¦wiat³a w pi±tym wymiarze, wszystko co zechcesz stworzyæ, bêdzie siê przejawiaæ coraz to szybciej. Jednym z najskuteczniejszych sposobów pokazania innym, jak siê staæ panem w³asnego przeznaczenia, jest uczenie w³asnym przyk³adem. W ka¿dej sprawie pro¶ o wynik zgodny z najwy¿szym dobrem wszechistnienia, a nie pob³±dzisz na manowce. Wiemy, ¿e nie³atwo Ci wykroczyæ poza strefê bezpieczeñstwa i tym samym pozwoliæ, by ludzie nadwerê¿ali Twoj± wiarê w siebie i w³asne mo¿liwo¶ci. Prosimy, by¶ mê¿nie dawa³ przyk³ad tym ze swojego otoczeni, którzy siê zamknêli w ¶wiatku pogl±dów kulturowych i utknêli w ograniczeniach ¶wiadomo¶ci zbiorowej. Ka¿dy z Was ju¿ wielokrotnie zazna³ ¿ycia albo w ciele mêskim, albo kobiecym. Swojej pow³oki fizycznej do¶wiadcza³e¶ w postaciach nale¿±cych do najrozmaitszych ras, typów i krêgów kulturowych. Os±dzaj±c innych, mój kochany, tak naprawdê os±dzasz jedynie samego siebie, poniewa¿ spo¶ród mnogo¶ci aspektów ziemskiej egzystencji, pozna³e¶ niemal¿e wszystkie. Wielki to przywilej dostaæ pozwolenie na ziemsk± inkarnacjê. Zawsze istnia³a kolejka milionów milionów dusz, oczekuj±cych na sposobno¶æ zaznania rzeczywisto¶ci fizycznej, jak± ma do zaoferowania Ziemia. I nie stanowisz tu wyj±tku, i Ty bardzo pragn±³e¶ poznaæ ¶wiat ziemski w jak najwiêkszym zakresie jego przejawów i na tysi±ce sposobów. Tote¿ w miarê tego jak siê stopniowo rozwiewa zas³ona u³udy, bêdziesz nabieraæ ogromnej wyrozumia³o¶ci i wspó³czucia dla tych, którzy siê szamocz± w pêtach bólu i cierpienia, nieod³±cznego od zniekszta³conej rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru. Tote¿, prosimy, b±d¼ mê¿ny, s³u¿±c innym w³asnym przyk³adem. Kiedy Ty ¶mia³o wyst±pisz przed szereg, aby siê upomnieæ i odzyskaæ swoj± wewnêtrzn± doskona³o¶æ, tzw. mistrzostwo wewnêtrzne, inni pójd± za Tob±. Niejeden z Was prze¿ywa w³a¶nie stan Boskiego niezadowolenia, a do tego dramatyczne zmiany ¿yciowe. To co przedtem sprawia³o przyjemno¶æ, ju¿ nie zadawala. Mo¿liwe te¿, ¿e z wieloma przyjació³mi nie masz ju¿ wspólnej p³aszczyzny zainteresowañ. Tak siê dzieje, poniewa¿ dusza ka¿e Ci i¶æ naprzód, poszerzaæ horyzonty i samemu decydowaæ o swoim przeznaczeniu. Musisz porzuciæ ustalone wyobra¿enia o tym, jakimi torami ma biec Twoje ¿ycie. Zostawiæ za sob± takie przekonania, ze wzglêdu na które tkwisz w pêtach jakich¶ zasadniczych ograniczeñ. Musisz je sobie „odpu¶ciæ”, bo wtedy znajdziesz si³ê, pozwalaj±c± Ci poszerzyæ ¶wiadomo¶æ i obraz rzeczywisto¶ci. Im wy¿sze Twoje wibracje, tym bardziej elastyczne staje siê dla Ciebie continuum czasoprzestrzeni – albo kolejno¶æ i pora wydarzeñ. Ustalone porz±dki przechodz± w przyzwyczajenia, przykuwaj±ce Ciê do iluzji trzeciego/czwartego wymiaru. Nie pozwalaj siê pêtaæ takim porz±dkom albo ramom ¿ycia, jakie sobie stworzy³e¶. Wa¿ne, ¿eby¶ – w miarê jak ci siê poszerza pole widzenia wraz ze ¶wiadomo¶ci± przysz³ych mo¿liwo¶ci – by³ gotów tak zmieniaæ swoje ¿ycie, by mog³y w nim zaistnieæ nowe wyobra¿enia, nowe idee. Nigdy nie zapominaj, ¿e jeste¶ wspó³twórc± zarówno w³asnego bólu, cierpienia czy ograniczeñ, jak i mi³o¶ci, rado¶ci, spokoju i dobrobytu. Wybór nale¿y do Ciebie. To nie zbieg okoliczno¶ci, ¿e tak liczne rzesze dzielnych dusz wybra³y sobie na to wcielenie siódmy Promieñ transformacji jako Promieñ Duszy. Po³±czcie si³y, aby wspólnie wynie¶æ ¶wiadomo¶æ ludzko¶ci na poziom wibracji Mi³o¶ci-¦wiat³a. Niech ka¿dy z Was wyobra¿a sobie, jak ten b³ogos³awiony ¶wiêty fioletowy p³omieñ wystrzela mu spod stóp wysoko w górê, owija siê wokó³ niego i, zataczaj±c coraz to szersze krêgi, rozprzestrzenia. Pamiêtaj, ¿e teraz, w okresie przyspieszenia ewolucji Ziemi i ludzko¶ci, Twój wk³ad mo¿e mieæ ogromne znaczenie. Zdajemy sobie sprawê, ¿e z³o i niesprawiedliwo¶æ, jakie siê szerz± wokó³, niejednego z Was bardzo niepokoi. Jednak¿e w g³êbi siebie wiesz przecie¿, ¿e te olbrzymie zmiany, które siê w³a¶nie dokonuj±, w ostatecznym rachunku wszystkim wyjd± na lepsze. Dopilnuj, aby¶ i Ty pos³u¿y³ za instrument owej przemiany. Pozwól nam s³aæ Mi³o¶æ Boga Ojca Matki do siebie i przez siebie, pozwól nape³niæ siê ni± po brzegi. £±czny, a wiêc spotêgowany blask i Mi³o¶æ-¦wiat³o ka¿dego z Was, moich wojowników, pomo¿e ludzko¶ci i Ziemi przej¶æ z gracj± w cudown± now± erê jutra, mój Kochany. Wiedz, ¿e Ciê mi³ujê z g³êbi serca i ¿e jeste¶ pod moj± opiek±. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 31, 2009, 17:25:39 Przes³anie od Archanio³a Micha³a grudzieñ 2009 * LM-12-2009 STAÑ SIÊ TELEPAT¡ KOSMICZNYM przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, mimo ¿e ju¿ podawali¶my tê informacjê, musimy od¶wie¿yæ Ci pamiêæ, aby¶ zrozumia³, jak to siê sta³o, ¿e przygotowania poczynione w przesz³o¶ci doprowadzi³y proces ewolucyjny do etapu, przez który przechodzicie obecnie. Kiedy pod koniec XIX wieku wp³yw epoki Ryb zacz±³ ustêpowaæ oddzia³ywaniu nadchodz±cej ery Wodnika, siódmemu promieniowi wolno¶ci i oczyszczenia i fioletowemu p³omieniowi transformacji po kierunkiem archanio³a Zadkiela i archaii przemiany (pani Ametyst), najwy¿szy Stwórca zasili³ Boga Ojca Matkê potê¿nym ³adunkiem diamentowych cz±steczek ¦wiat³a. Nadszed³ czas, aby zacz±æ intensywniej promieniowaæ na wszech¶wiat Mi³o¶ci±/ stwórcz± si³± ¯ycia. I Ziemiê, i ludzko¶æ stopniowo poddawano dzia³aniu ¦wiat³o¶ci Stwórczej o coraz wy¿szych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych. Jednak¿e, gdy to wysubtelnione ¦wiat³o wnika³o w Ziemiê i ludzkie serca, planetê ogarnia³ chaos. Nastêpowa³y zjawiska podobne do tych, które prze¿ywa dzisiejszy ¶wiat i jego mieszkañcy: wojny ¶wiatowe, pandemie dewastuj±ce ludzko¶æ na masow± skalê, nies³ychane potworno¶ci, katastrofy naturalne i wybryki pogody oraz ogólno¶wiatowy kryzys finansowy. Wszystkim ludziom przyczyni³o to ogromu cierpieñ. M³ode pokolenia podnios³y bunt, wskutek którego przekszta³cono lub zaniechano tradycji, przestrzeganych od tysi±cleci. W miarê jak ¦wiat³o nowego stworzenia przenika³o Ziemiê i ludzkie pola auryczne, owe wydarzenia, nowe wynalazki i my¶l rewolucyjna radykalnie przemienia³y ¶wiat. W po³owie lat 80-tych XX wieku zdecydowano, ¿e ludzko¶æ i Ziemia zosta³y ju¿ poddane oddzia³ywaniu tak ogromnej ilo¶ci wysubtelnionych wibracji ¦wiat³o¶ci Bo¿ej, jak± tylko potrafi³y w sobie przyswoiæ, nie wywo³uj±c jeszcze wiêkszego chaosu i cierpienia. W³a¶nie wtedy u wielu wys³anników gwiazd rozpocz±³ siê proces przebudzenia, na skutek którego prze¿ywali oni stan boskiego niezadowolenia, jako ¿e w³a¶nie dokonywa³o siê w nich „stopienie siê z Dusz±”, a wy¿sza Ja¼ñ ka¿dego z nich przynagla³a, zachêca³a i inspirowa³a do wej¶cia na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania. Wiele ju¿ napisano o konwergencji harmonicznej, jaka mia³a miejsce w sierpniu 1987 roku – i du¿o siê te¿ wydarzy³o w owej chwili o wymiarze kosmicznym. Jednym z najdonio¶lejszych ówczesnych ewenementów by³a jednak reaktywacja uk³adu siatki krystalicznej, poniewa¿ ludzie na ¶cie¿ce wy¿szego rozwoju mogli j± zacz±æ nasycaæ tym przesubtelnym ¦wiat³em stwórczym, które nazywamy diamentowymi cz±steczkami elementarnymi. W diamentowej Boskiej komórce rdzennej ka¿dego cz³owieka spoczywa atom nasienny ¶wiadomo¶ci Boskiej. Przebudzenie, które przemienia ludzkie ¿ycie, wydarza siê wówczas, gdy dana osoba osi±ga pewien poziom równowagi i harmonii swoich czterech cia³ ni¿szych: fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Od czasu konwergencji harmonicznej wy¿sze wibracje ¦wiat³o¶ci stwórczej by³y kierowane wprost do wys³anników gwiazd, którzy siê w³a¶nie przebudzali, aby przez nich promieniowa³y one dalej, zamiast - jak to by³o poprzednio –op³ywaæ ca³y ¶wiat. W³a¶nie dlatego nazywali¶my Was stra¿nikami ¦wiat³o¶ci, kolumnami ¦wiat³a, transformatorami i przetwornikami ¦wiat³a. I wtedy te¿ kilka dzielnych wysoko rozwiniêtych dusz, które nazwali¶my awangard±, zaczê³o nawi±zywaæ kontakt ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi, mistrzami niebiañskimi i od czasu do czasu z królestwem anio³ów. Ka¿da z tych dusz musia³a przej¶æ przez proces intensywnego oczyszczania i szkolenia. Wiele z nich zdo³a³o „utrzymaæ kurs” i staæ siê czystymi kana³ami nauk wy¿szej m±dro¶ci, tak wa¿nych dla ludzi d±¿±cych do osi±gniêcia dojrza³o¶ci duchowej oraz doskona³o¶ci lub „mistrzostwa wewnêtrznego”. Dziêki ziemskim zwiastunom ¦wiat³o¶ci Mi³o¶æ-¦wiat³o, nap³ywaj±ce od Najwy¿szego Stwórcy za po¶rednictwem Boga Ojca Matki oraz wielkiego archanio³a Metatrona, po przetworzeniu i obni¿eniu pierwotnych wibracji do stosownego poziomu, mog³o byæ bezpiecznie przekazywane Ziemi i ludzko¶ci. Tote¿ ludzie wci±¿ siê przebudzali, i to nies³ychanie licznie, wrêcz masowo. W czasach tej wielkiej transformacji archanio³ Zadkiel wraz z archaii przemiany, pani± Ametyst, w coraz to wiêkszej mierze ¶l± z niebiañskiej Sali Ametystowej emanacje przymiotów, atrybutów i w³a¶ciwo¶ci siódmego Promienia, a w¶ród nich fioletowego p³omienia. Anio³y fioletowego p³omienia energicznie promieniuj± tym ogniem przeistaczaj±cym na ca³± Ziemiê i ludzko¶æ, a tak¿e bezpo¶rednio na pole si³owe ka¿dego cz³owieka, który go wzywa w intencji najwiêkszego dobra. Lata 1991 i 1992 by³y okresem niezwyk³ej transformacji zarówno Ziemi, jak i ludzko¶ci. Fioletowy p³omieñ, który wnikn±³ w pole auryczne Ziemi, przemieni³ ogromn± czê¶æ negatywnych stereotypów wibracyjnych, dziêki czemu Gaia mog³a sobie przyswoiæ tyle ¦wiat³o¶ci Stwórcy, ile by³o trzeba, aby zacz±æ wibrowaæ na poziomie ¶rodkowego czwartego wymiaru. Dziêki temu bêdzie ona stopniowo wchodziæ na w³a¶ciw± orbitê, co j± przygotuje do ostatecznego wzniesienia siê w pi±ty wymiar. Licznie i obszernie interpretowano znaczenie otwarcia wrót 11:11, które nast±pi³o miêdzy 11-tym lipca 1991r. a 11-tym stycznia 1992. S³usznie przypuszczano, ¿e liczby 11: 11 symbolizuj± pewnego rodzaju pasa¿e. W pierwszej po³owie dwudziestego wieku membrana ¶wietlna, uprzednio tworz±ca nieprzekraczaln± barierê, ca³kowicie siê rozproszy³a i wiele tzw. „¶cieków” astralnych, czyli negatywnej energii z planów astralnych uleg³o przemianie i ponownemu nacechowaniu. Ludzko¶æ znów uzyska³a dostêp do informacji z kosmosu i mog³a nawi±zywaæ kontakty i rozmawiaæ z istotami z wy¿szych sfer bytu. Coraz wiêcej b³ogos³awionych dusz uzdrawia³o i transformowa³o swoje negatywne stereotypy wibracyjne, tote¿ ich sygnatury energetyczne zaczê³y wspó³brzmieæ z harmonijnymi czêstotliwo¶ciami wy¿szych podpoziomów czwartego wymiaru, a ¿ycie ka¿dej z nich radykalnie siê odmieni³o. Ca³e miliony zaczê³y przekraczaæ kr±g karmy, aby - wstêpuj±c w kr±g ³aski - ¿arliwie poszukiwaæ ¶cie¿ki o-¦wiec-enia i ni± pod±¿aæ. Wtedy to wielu z tych, którzy siê zgodzili s³u¿yæ Hierarchii Duchowej za pos³añców, zosta³o wezwanych do wype³nienia tej Boskiej misji. I w³a¶nie wtedy, dnia 11 stycznia 1992 roku, po raz pierwszy nawi±za³em kontakt ze swoj± umi³owan± wys³anniczk±, w tym ¿yciu znan± jako Ronna Herman. Od tego czasu jeste¶my nieroz³±czni, a Ronna niez³omnie po¶wiêci³a ¿ycie swemu duchowemu pos³annictwu. I ona sama, i wiele innych oddanych dusz na ca³ym ¶wiecie s³u¿± ludzko¶ci natchnieniem i ¶wietlanym przyk³adem. Od czasu tamtego pierwszego otwarcia co roku na krótko siê uchyla specjalna brama 11:11, aby zarówno mistrzowie niebiañscy, jaki i byty ¦wiat³o¶ci mog³y siê porozumieæ z tymi, którzy osi±gnêli odpowiedni poziom wibracji i mogliby ju¿ zacz±æ nawi±zywaæ kontakt z kierownikami duchowymi, nauczycielami i przyjació³mi z królestwa anio³ów, a mo¿e nawet staæ siê pos³añcami ¦wiat³o¶ci. Wiemy, ¿e przydarzy³o siê to niejednemu z Was, czytelników naszych przes³añ – tote¿ chcemy Was teraz uspokoiæ i pomóc zrozumieæ, czego od Was oczekujemy. Dostali¶cie cudowny dar, kochani moi, i nie ma siê czego lêkaæ, poniewa¿ teraz czê¶ciowo odzyskujecie swój „naturalny stan istnienia”. Obcowanie z bytami ¦wiat³o¶ci stanowi dla Was, ludzi, ogromny postêp w rozwoju, poniewa¿ u³atwia to wykszta³cenie siê nowej ¶wiadomo¶ci i wywo³uje potê¿n± przemianê wewnêtrzn±. Najprawdopodobniej najpierw po³±czysz siê i nauczysz porozumiewaæ ze swoim osobistym kierownikiem duchowym, czasem jednak najszybciej nawi±¿e z Tob± kontakt Twój mistrz-nauczyciel, szczególnie je¶li jeszcze przed obecn± inkarnacj± zawar³e¶ umowê wspó³pracy z t± w³a¶nie istot±. Takiej sposobno¶ci s³u¿enia ludziom i Stwórcy nie mia³e¶ nigdy wcze¶niej. W swoim procesie ewolucyjnym w³a¶nie stan±³e¶ na rozstaju, poniewa¿ ¶wiat, który znasz, powoli odp³ywa w niebyt. Jako Boska iskra Stwórcy dosta³e¶ wielki dar: skrzyniê pe³n± skarbu, jakim jest esencja Stwórcy, któr± mo¿esz wykorzystaæ w dowolny sposób. Rozpocz±³e¶ to ¿ycie wyposa¿ony w pewien zasób diamentowych cz±stek ¦wiat³a w ¶wiêtym sercu oraz w ich zapas rezerwowy w czakrze korzenia, czyli w atom nasienny ¶wiêtego ognia, czasami nazywany „kundalini” i przedstawiany w postaci zwiniêtego wê¿a. Do ¶wiêtego ognia w sercu zawsze mia³e¶ i masz dostêp, musisz jednak pamiêtaæ, jak korzystaæ z „kluczy królestwa”, aby zapaliæ Boskie ¦wiat³o i skutecznie u¿ywaæ tego ¼ród³a mocy. Ca³kiem inaczej rzecz siê ma z wê¿owym ogniem kundalini, gdy¿ aby móc czerpaæ z tego rezerwuaru metatronicznego ¦wiat³a pe³nego widma, trzeba uprzednio oczy¶ciæ 51 % wynaturzonej energii, jak± kiedy¶ wytworzy³e¶. Od milionów lat rozmaite wielkie byty ¦wiat³o¶ci d¼wigaj± na swoich barkach ciê¿ar odpowiedzialno¶ci za Ziemiê i ludzko¶æ. Nadszed³ czas, aby ludzko¶æ „wysz³a na prowadzenie” i wziê³a na siebie ten ¶wiêty obowi±zek. Ludzie musz± zacz±æ czerpaæ Boskie ¦wiat³o, którym zostali obdarowani, korzystaæ zeñ i siê nim dzieliæ. Zawsze musi zachodziæ jaka¶ wymiana energii – tak stanowi prawo kosmosu. Pora, by ludzko¶æ post±pi³a w rozwoju, osi±gaj±c dojrza³o¶æ duchow±, pozwalaj±c± jej zaj±æ odpowiedzialne stanowiska jako istoty ¦wiat³o¶ci ¶wiadome Boga. Zachêcili¶my nasz± pos³anniczkê, aby Wam pomog³a usun±æ bariery oraz swobodnie i z wdziêkiem otworzyæ szlaki komunikacji. OTWARCIE KANA£U; JAK SIÊ POROZUMIEWAÆ ZE SWOJ¡ WY¯SZ¡ JA¬NI¡, KIEROWNIKAMI DUCHOWYMI I POMOCNYMI ANIO£AMI - WSKAZÓWKI RONNA HERMAN, Z NATCHNIENIA ARCHANIO£A MICHALA Telepatia mentalna albo channeling polega na porozumiewaniu siê bez s³ów, czyli na przekazywaniu my¶li bezpo¶rednio z umys³u do umys³u za pomoc± innych narzêdzi ni¿ znane nam zmys³y. Cz³owiek mo¿e mieæ dostêp tylko do takich poziomów wibracyjnych, z jakimi wspó³brzmi on sam i jego sygnatura energetyczna. Dlatego jest tak wa¿ne, by najpierw przej¶æ przez proces oczyszczania i dziêki niemu osi±gn±æ wiêkszy stopieñ równowagi i harmonii cia³a mentalnego i emocjonalnego. W okresach przej¶ciowych miêdzy dwiema wielkimi epokami, a poza tym niezmiernie rzadko, prawo kosmosu dopuszcza, aby mistrzowie niebiañscy, istoty anielskie oraz cz³onkowie Hierarchii Duchowej wychodzili zza „zas³ony” aby nawi±zaæ kontakt z wybranymi przedstawicielami rasy ludzkiej, takimi którzy ju¿ siê „przebudzili”. Musz± oni jednak wyraziæ gotowo¶æ i pragnienie kontaktowania siê z cudownymi istotami o tak wysokim poziomie rozwoju, poniewa¿ nigdy nie naruszy³yby one czyjej¶ wolnej woli. Gdy tylko skupisz uwagê na jakim¶ konkretnym mistrzu, aniele czy bycie ¦wiat³o¶ci, ten natychmiast to sobie u¶wiadomi i odpowie. Im silniej, szczerzej i wierniej pragniesz kontaktu z t± istot±, tym wiêcej ze¶le Ci ona swojego ¦wiat³a. Twoi anio³owie stró¿e, kierownicy duchowi i nauczyciele robi± co tylko mog±, ¿eby ci pomóc odbieraæ wy¿sze wibracje m±dro¶ci, które w dzisiejszych czasach maj± znaczenie kluczowe. Usi³uj± oni przyci±gn±æ Twoj± uwagê, wzmacniaj±c Ci ¦wiat³o w solarnym o¶rodku mocy i ostatecznie w ¶wiêtym sercu. Ca³e wieki czeka³e¶ na zaproszenie do ¶wiadomej komunikacji z mistrzami niebiañskimi oraz mieszkañcami królestwa anio³ów, a i oni równie¿ cierpliwie tego wygl±dali. OTO KILKA RAD POZWALAJ¡CYCH PRZYSPIESZYÆ PROCES, DZIÊKI KTÓREMU STANIESZ SIÊ CZYSTYM I SPRAWNYM KANA£EM: Ka¿dy cz³owiek ma przynajmniej jednego anio³a stró¿a na ca³e ¿ycie, a czasem i wiêcej. W miarê tego, jak wznosisz siê na coraz wy¿sze wymiary i podwymiary, masz do czynienia z rozmaitymi kierownikami duchowymi. Musisz potrafiæ „podnosiæ” w³asn± ¶wiadomo¶æ do poziomu, na którym mo¿liwa bêdzie komunikacja z kierownikami i nauczycielami duchowymi. Oni tak¿e nieco obni¿aj± swoje wibracje, aby siê z Tob± zharmonizowaæ. Koniecznie trzeba opanowaæ umiejêtno¶æ koncentracji i skupiania uwagi. Musisz siê nauczyæ wyciszaæ umys³, a w³asne my¶li usuwaæ z drogi, a¿eby byæ nastawionym na odbiór my¶li swoich kierowników i nauczycieli duchowych oraz otwartym na ich prowadzenie. Pomiêdzy Twoj± dusz±/wy¿sz± Ja¼ni± a istno¶ciami, którym s³u¿ysz za kana³, musi panowaæ porozumienie. Istoty ¦wiat³o¶ci nigdy nie narusz± czyjej¶ wolnej woli. Kierownicy duchowi pomog± Ci osi±gn±æ odpowiedni poziom wibracji, daj±c Ci „bodziec energetyczny”, dziêki któremu poczujesz siê pe³en wigoru, a nawet – gdy siê wznosisz na wy¿sze poziomy energetyczne – zaznasz stanów ekspansji przestrzennej, szczególnie w g³owie. Channeling wzmaga ¶wiadomo¶æ, czujno¶æ umys³u. Channeling jest przyspieszon± ¶cie¿k± rozwoju duchowego. Kierownicy duchowi nie podadz± Ci rozwi±zania problemów, stanowi±cych Twoje ¿yciowe lekcje - uka¿± Ci jednak rozmaite opcje i mo¿e trochê szersze pole widzenia. Kierownicy duchowi nie przepowiadaj± przysz³o¶ci, jako ¿e po pierwsze masz woln± wolê, a po wtóre wchodzi tu w grê zbyt wiele czynników zmiennych. Jednak¿e w konkretnej sytuacji mog± ci oni wskazaæ najbardziej prawdopodobn± wersjê przysz³o¶ci, a tak¿e pomog± ci podj±æ decyzjê najm±drzejsz± i najlepiej s³u¿±c± najwiêkszemu dobru. Pod±¿aj ¶cie¿k± iluminacji, a wzmocnimy Twoj± determinacjê, natchniemy Ciê i rozpalimy serce ¶wiêtym ogniem stwórczym. Wiedz, ¿e z serc Boga Ojca i Matki wieczy¶cie promieniuje na Was Mi³o¶æ, ¦wiat³o i niewys³owione b³ogos³awieñstwa. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£. Przek³ad: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 31, 2009, 17:44:28 To jeszcze jest model zbawicielsko- zachowawczy.
Jednak pomagaj±cy cz³owiekowi w doj¶ciu do w³asnej Ja¼ni... Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 20, 2010, 19:52:24 Przes³anie od Archanio³a Micha³a
LUTY 2010 (LM-2-2010) KU WY¯SZYM STANOM ISTNIENIA przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, co Ciê teraz najbardziej niepokoi? Czego, jak Ci siê wydaje, nie mo¿esz przezwyciê¿yæ, nad czym zapanowaæ, na co nie znajdujesz odpowiedzi zdolnej wyja¶niæ, czemu pewne stresuj±ce sytuacje ustawicznie Ciê prze¶laduj±? Ci z Was, którzy od jakiego¶ czasu pod±¿aj± ¶cie¿k± ¶wiadomo¶ci, odnosz± wra¿enie, ¿e oto utknêli w ¶lepej uliczce, jako ¿e - choæby nie wiedzieæ co robili albo nie robili - ani rusz nie mog± obej¶æ uporczywych przeszkód, które im przysparzaj± tyle zgryzoty? Jak ju¿ wielokrotnie podkre¶lali¶my, w³a¶nie przechodzisz przez nies³ychanie wa¿ny i intensywny proces transformacyjny. Niejeden z Was znalaz³ siê teraz na etapie, w którym na powierzchniê ¶wiadomo¶ci wyp³ywaj± mu jego g³ówne problemy, po to, aby móg³ je raz na zawsze zneutralizowaæ, przeistoczyæ. Tym dysharmonijnym energiom/ stereotypom my¶lowym, tak bardzo dezorganizuj±cym ¿ycie, mo¿na teraz przywróciæ ich postaæ pierwotn±, przemieniaj±c je w substancjê czystego ¦wiat³a. Na ¶cie¿ce wy¿szego rozwoju/w-niebo-wstêpowania przebywa siê liczne etapy, do¶wiadcza wielu inicjacji. Mo¿e siê to przejawiaæ w taki sposób, ¿e po okresie g³êbokich studiów, wzrostu wewnêtrznego i poszerzania siê ¶wiadomo¶ci, nastêpuje czas asymilacji, kiedy to nagle masz wra¿enie, ¿e jeste¶ znowu w strefie zerowej, gdzie - jak dawniej - panuje stagnacja albo chaos. Puls serca Boga Ojca Matki wytwarza cykle zmiennych rytmów, tote¿ ka¿da ¿ywa istota jest dostrojona do ¿ycia w cyklicznych rytmach jakiego¶ typ. Przekonasz siê, i¿ w miarê tego, jak siê wy³ania i kszta³tuje ¶rodowisko ka¿dego kolejnego wy¿szego wymiaru, cykle do¶wiadczania i przejawiania ka¿dorazowo nastêpuj± po sobie w znacznie szybszym tempie. Obecnie zdarza siê na Ziemi coraz wiêcej wcieleñ grupowych. Tote¿ trzeba zdawaæ sobie sprawê, bo to wa¿ne, ¿e w sk³ad danej grupy dusz wchodz± ludzie na rozmaitym poziomach o-¦wiec-enia i ¿e ka¿dy z nich wnosi do zespo³u wiano talentów ró¿nego gatunku, kalibru i stopnia rozwoju. Cz³onkowie ka¿dej takiej grupy inkarnuj± siê pospo³u w jakim¶ konkretnym celu czy celach. Niektórzy cz³onkowie danej rodziny Duszy przychodz± na ¶wiat razem, poniewa¿ ju¿ ich ³±czy³a i ³±czy bliska wiê¼ i chc± siê wzajemnie wspieraæ. Wielu ma do spe³nienia wspóln± misjê. W trakcie swojej podró¿y przez ca³y wszech¶wiat ju¿ wielokrotnie odpowiada³e¶ na wezwanie, wi±¿±c siê z jak±¶ grup± dusz wielce zró¿nicowanych, a¿eby kiedy¶ w przysz³o¶ci wspólnie przeprowadziæ wa¿n± misjê. Niektórzy w czasie jednego pobytu na Ziemi wype³niaj± nawet wiêcej ni¿ jedno donios³e zadanie. Tymczasem inni uczestnicy dzia³alno¶ci grupy prze¿ywaj± swoje obecne ¿ycie jako rodzaj nagrody. Pozorni nowicjusze, otrzymuj± wsparcie i pomoc od bardziej zaawansowanych cz³onków zespo³u i korzystaj± ze skumulowanej m±dro¶ci i Mi³o¶ci-¦wiat³a ca³ej grupy. Mo¿esz byæ pewien, ¿e w przesz³o¶ci te kochane duszyczki ¶wiadczy³y tak± sam± s³u¿bê, tote¿ na poziomie Duszy spe³niaj± ju¿ wszelkie wymogi, jakim nale¿y sprostaæ, aby wej¶æ na ¶cie¿kê. Wymagaj± one jedynie odrobinê nauki i pomocy, aby sobie przypomnieæ, kim s± naprawdê. Niektórzy z nich robi± tak b³yskawiczne postêpy, ¿e otrzymuj± bosk± dyspensê Mi³o¶ci-¦wiat³a, a¿eby mogli szybko wej¶æ w swoje prawdziwe role jako mistrzowie doskonali, jako nauczyciele i pionierzy, wskazuj±cy innym drogê. Niektóre grupy spokojnie i bez rozg³osu zajmuj± siê szerzeniem Mi³o¶ci/¦wiat³a i m±dro¶ci w¶ród rodziny, przyjació³, w s±siedztwie oraz innych miejscowych strefach wp³ywów. Prowadz±c ciche, wstrzemiê¼liwe ¿ycie i ¶wiec±c innym przyk³adem godnym na¶ladowania, rozprzestrzeniaj± energiê swojej Mi³o¶ci i siê ni± dziel±. Tymczasem cz³onkowie innych grup zostaj± przywódcami i utalentowanymi nauczycielami, gdy¿ jest im przeznaczone roztaczaæ wp³ywy w szerszym zasiêgu, mo¿e nawet na skalê ¶wiatow±. Im ró¿norodniejszy sk³ad grupy, tym wiêkszy jej potencjalny wp³yw na otoczenie, jako ¿e ma ona do przekazania innym do¶wiadczenia i m±dro¶æ w pe³niejszym zakresie. A teraz, chc±c Ci daæ pojêcie o tym, czego do¶wiadcza ludzko¶æ wznosz±ca siê w wy¿sze wymiary, zapraszamy Ciê w podró¿. Wyobra¼ sobie, ¿e – z naszego punktu widzenia – obserwujesz zupe³nie inn± rzeczywisto¶æ na innej planecie, w³a¶nie prze¿ywaj±cej proces wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. My, mieszkañcy sfer wy¿szych, mamy zdolno¶æ rozpoznawania zarówno uczuæ, jak i rodzaju wibracji, jakie ludzie wytwarzaj± swoimi my¶lami i dzia³aniem. Kolory na tej planecie s± ¿ywsze, a pole auryczne ka¿dej osoby, dla wszystkich widoczne, uwa¿a siê za rzecz normaln±. Tyle, ¿e ludzie nie rozumiej± znaczenia aury. Skupimy uwagê na grupie dusz, razem pod±¿aj±cych ¶cie¿k± w-niebo-wstêpowania. Pierwsza scena, jak± widzimy, ods³ania ma³± odosobnion± wioskê, po³o¿on± w dolinie w¶ród wysokich górami. Wie¶niacy to ludzie pro¶ci, nie maj±cy wielkiego kontaktu ze ¶wiatem poza w³asn± miejscowo¶ci±. Dolina jest usiana skromnymi chatami i prawie wszyscy mieszkañcy musz± walczyæ, by - ledwie wi±¿±c koniec z koñcem - zapracowaæ na ¿ycie. Ziemia jest nieurodzajna, klimat surowy, pogoda nieprzewidywalna. Ludzie s± wobec siebie podejrzliwi, w niewielkim stopniu komunikuj± siê ze sob±, prawie nie wspó³pracuj± w imiê wspólnego dobra. Jednak¿e nieco wy¿ej na zboczu góry trzy rodziny pobudowa³y siê obok siebie w pewnej odleg³o¶ci od wioski. Dziel± siê ze sob± nie tylko wod± z pobliskiego strumienia, ale i owocami pracy. Czêsto siê zbieraj±, aby omawiaæ swoje problemy i dziêkowaæ za otrzymane dary. Zaczynaj± zauwa¿aæ, ¿e u nich na zboczu wszystko wygl±da trochê ja¶niej i uk³ada siê harmonijniej, ni¿ w dolinie. Nad dolin± zawsze unosi siê tuman oparów. Kiedy „górale” schodz± do niej ze zbocza, mieszkañcy wioski wydaj± im siê coraz biedniejsi i jeszcze bardziej nieszczê¶liwi, ni¿ za poprzednim razem. Na przybyszów spogl±daj± spode ³ba i zachowuj± siê niego¶cinnie. W ogóle panuje tam atmosfera smutku i rozpaczy. Z czasem cz³onkowie grupy z wysokiego zbocza przestaj± schodziæ na dó³. Przekonali siê, ¿e sami potrafi± wytworzyæ wszystko, czego im trzeba, aby wie¶æ ¿ycie proste lecz wygodne. Ich szeregi stopniowo siê powiêkszaj±, tak ¿e z czasem powstaje na stoku nowa wioska. Jednak¿e wraz z poszerzaniem siê granic nadesz³y dla tego ludu nowe próby i wyzwania. P³ynê³y lata, a¿ kiedy¶ kilka bardziej posuniêtych w rozwoju rodzin Duszy zaczê³y ogarniaæ niepokój i niezadowolenie. Ludzie ci zrozumieli, ¿e w ¿yciu musi siê kryæ co¶ wiêcej, ni¿ samo bytowanie w ma³ej ustronnej wiosce, a na koñcu ¶mieræ. Postanowili wiêc wspi±æ siê na szczyt góry, aby zobaczyæ, jak wygl±da ¶wiat poza ni±. Wspinaczka okaza³a siê mozolna, musieli wiele kluczyæ, ¿eby przej¶æ dalej, a na drodze napotykali liczne wyzwania. Przekonali siê jednak, ¿e je¶li tylko zachowuj± cierpliwo¶æ i wspó³pracuj±, by rozwi±zywaæ problemy, a tak¿e korzystaj± ze wspólnej puli zasobów, droga siê staje ³atwiejsza. Powoli ale nieuchronnie piêli siê po zboczu, a¿ w koñcu dotarli na sam wierzcho³ek góry, sk±d ujrzeli wioskê, trochê podobn± do tej, z której przyszli, tylko jeszcze lepsz±. Jej mieszkañcy mieli umiejêtno¶ci, o jakich nawet im siê nie ¶ni³o i wytworzyli wiele u¿ytecznych rzeczy, pozwalaj±cych ¿yæ ³atwiej i wygodniej. Przybysze powoli integrowali siê z miejscow± ludno¶ci± i w nied³ugim czasie opanowali liczne umiejêtno¶ci, które im przekazali rdzenni mieszkañcy wioski oraz pod ich okiem rozwinêli ró¿ne wyj±tkowe talenty. ¯ycie w nowej osadzie, choæ wcale nie doskona³e, okaza³o siê jednak du¿o lepsze, ni¿ w rodzimej, tote¿ parê osób zdecydowa³o siê pozostaæ na miejscu, pomimo pewnych problemów, z jakimi musieli siê tam borykaæ. Reszta cz³onków wêdrownej rodziny Duszy postanowi³a ruszyæ dalej, w dó³ przeciwnego zbocza góry. Zeszli a¿ do doliny po³o¿onej wy¿ej, ni¿ ich rodzima. ¯y³o siê tu nieco lepiej, ale panowa³a atmosfera niezadowolenia i pomiêdzy mieszkañcami wci±¿ wybucha³y jakie¶ drobne konflikty. Najwyra¼niej trawi³a ich zazdro¶æ, nawet zawi¶æ, poniewa¿ obowi±zywa³o tam co¶ w rodzaju systemu kastowego, zgodnie z którym ludzie wyj±tkowo utalentowani, wykszta³ceni albo piêknego oblicza i figury, zachowywali siê, jak gdyby byli lepsi od ca³ej reszty. Do tego jedn± z ulubionych rozrywek tych wie¶niaków by³o plotkowanie i wydrwiwanie bli¼nich, ich wierzeñ i obyczajów, szczególnie je¶li siê ró¿ni³y od ich w³asnych. Wkrótce niektórym cz³onkom naszej rodziny Duszy udzieli³y siê te niezdrowe nastawienia i nawyki, dali siê wci±gn±æ i przesi±kli atmosfer± rywalizacji, jaka panowa³a w wiosce. Natomiast inni zachowali postawê postronnych obserwatorów i szybko zdecydowali, ¿e nie chc± siê tam osiedliæ. Opu¶cili to sio³o nawet nie ogl±daj±c siê za siebie, z wzrokiem utkwionym w szczyt kolejnej góry, w nadziei na zdobycze, jakie tam mog³y na nich czekaæ. W ten sposób rozpocz±³ siê dla tych ludzi niekoñcz±cy siê proces rozwoju, w trakcie którego po wielekroæ do¶wiadczali oni ¿ycia w ¶rodowisku o okre¶lonym poziomie energii wibracyjnej, co im pozwala³o zdobyæ wiedzê i m±dro¶æ, konieczne, aby siê wznie¶æ w kolejn±, wy¿sz± dziedzinê bytu. Wiedza i talenty, jakimi obdarza Ciebie, aspiranta na ¶cie¿ce, ka¿dy kolejny wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, na zawsze Ciê przemieniaj±. Dolinê nowej rzeczywisto¶ci musisz potem przemierzaæ tak d³ugo, a¿ nie oczy¶cisz siê wewnêtrznie, póki nie zharmonizujesz wszystkich stereotypów wibracyjnych, które nie wspó³graj± z tym poziomem istnienia. Dlatego nierzadko siê zdarza, ¿e skoro tylko osi±gniesz nowy poziom istnienia, przez jaki¶ czas masz wra¿enie, i¿ w Twoim ¿yciu znów siê pojawi³y rozd¼wiêki i trudno¶ci, s³owem kwestie, które nale¿y rozwi±zaæ. Kiedy ju¿ Twoja sygnatura energetyczna zharmonizuje siê z kolejnym nowym podwymiarem, jeste¶ gotów podj±æ wyzwania, jakie przed Tob± stawia nastêpna góra. Wiedz, ¿e kto raz us³yszy zew swojej Duszy i nañ odpowie, nic go ju¿ nie powstrzyma od szukania ¶cie¿ki, która go ostatecznie doprowadzi do o-¦wiec-enia, poniewa¿ dopóki jej nie znajdzie, bêdzie go drêczy³o „boskie niezadowolenie”. U tych z Was, Umi³owany, którzy ju¿ wielokrotnie piêli siê na szczyty swojego ¿ycia i przemierzali najrozmaitsze doliny cienia, a podczas ca³ej tej podró¿y przechodzili przez próby i sprawdziany, z zakamarków jestestwa wyp³ywaj± teraz na powierzchniê ¶wiadomo¶ci najg³êbsze, kluczowe kwestie w³asnego istnienia. Jeszcze przed inkarnowaniem siê postanowili¶cie je rozwi±zaæ w obecnym ¿yciu, wiedz±c ¿e aby odzyskaæ stan mistrzostwa lub doskona³o¶ci wewnêtrznej, trzeba osi±gn±æ pewien poziom równowagi i harmonii wewnêtrznej. Pamiêtaj, ¿e te trudno¶ci to nie kara. I ¿e - usi³uj±c postêpowaæ jak najlepiej potrafisz - nie robisz niczego z³ego. Kiedy ju¿ raz siê przebudzisz i w swoim ¶wiêtym sercu rozpoznasz Bosk± iskrê, nigdy wiêcej nie spotkasz siê z sytuacjami bez wyj¶cia ani trudno¶ciami nie do pokonania. Zawsze bêdziesz do¶wiadcza³ takich prób, wyzwañ i okoliczno¶ci, które pomog± ci sobie u¶wiadomiæ w³asny ogromny potencja³ wewnêtrzny, pomog± ci wznie¶æ siê ponad u³udê ni¿szych planów bytu. Zawsze wiêc musisz d±¿yæ do rozstrzygniêæ najwy¿szych i najlepszych. Rozumiemy, ¿e jednym z najtrudniejszych zadañ jest panowanie nad uczuciow± natur±, nad emocjami. Wa¿n± rzecz± jest codzienne oczyszczanie atmosfery otoczenia z dysharmonijnych wibracji, gdy¿ to Ci pozwala trwaæ w g³êbokim kontakcie ze ¶wiêtym sercem i ¶wiêtym umys³em i czerpaæ z nich si³ê. W ksiêdze swojego ¿ycia co dzieñ otwierasz nowy rozdzia³. Czy ów rozdzia³ siê znajdzie po stronie plusów, czy minusów? Pamiêtaj o pewnej praktyce nie tylko dopuszczalnej, ale i wa¿nej: kieruj fioletowy p³omieñ przeistaczaj±cy wstecz, w swoj± przesz³o¶æ, tak aby prze¶wietli³ i przepali³ ca³± historiê Twego ¿ycia, wymazuj±c przyczynê, korzeñ, zapis oraz pamiêæ wszelkich dysharmonijnych energii, jakie pozostawi³y w Tobie minione dzieje. Fioletowy p³omieñ jest darem o wielkiej mocy przemieniania i dopomo¿e Ci przekroczyæ kr±g karmy i spocz±æ w krêgu ³aski. Sumiennie praktykuj, gorliwie korzystaj z potêgi fioletowego p³omienia, który mo¿e zmazaæ wszelkie niedobre postêpki! Inaczej zadzia³a prawo przyczyny i skutku, a wówczas bêdziesz musia³ stawiæ czo³a swoim niewydarzonym tworom z przesz³o¶ci. Naucz siê je uwalniaæ z mi³o¶ci±. Si³owanie siê z nimi lub opór jedynie wzmacniaj± wszelkie ujemne my¶lokszta³ty. Id¼ za podszeptami swojej duszy i wy¿szej Ja¼ni, nie dawaj siê omamiæ powszechnym opiniom. Musisz siê nauczyæ ws³uchiwaæ w swój wewnêtrzny „boski zmys³”, który – w miarê praktyki - bêdzie siê wzmacniaæ. Cia³o jest p³yt± rezonansow± albo kamertonem na pewnej d³ugo¶ci fali, tworz±cej sygnaturê energetyczn± danego cz³owieka. Je¶li masz w ¿yciu pe³no chaosu i bolesnych wydarzeñ, podno¶ poziom ¶wiadomo¶ci, a tym samym podniesiesz poziom i zharmonizujesz stereotypy wibracyjne fali energii stanowi±cej Twoj± sygnaturê energetyczn±, a wówczas do¶wiadczenia ¿ycia tak¿e stan± siê bardziej zrównowa¿one, satysfakcjonuj±ce i przyjemne. ¯yjesz, mój drogi, w czasach krytycznych, których nadej¶cie przepowiadano od wieków – ale te¿ mo¿esz uzyskaæ wiêcej pomocy, ni¿ kiedykolwiek przedtem. Otwar³y siê niebiosa i na ca³y stworzenie sp³ywa drogocenny eliksir ¿ycia. Mo¿e wyda Ci siê to utopi±, zapewniamy Ciê jednak, ¿e wcale nie musisz i¶æ przez ¿ycie sam. Nie spuszczaj z oczu szczytu góry i trwaj ze¶rodkowany w Boskiej potêdze chwili obecnej, a nie pob³±dzisz na manowce. Masz w sobie potencja³, aby staæ siê cz³owiekiem, który w aspekcie fizycznym tryska energi±, emocjonalnie czuje siê spe³niony, w ¶wiecie materii cieszy siê obfito¶ci±, jest ¶wiadomy mentalnie i o-¦wiec-ony Duchem. Korzystanie z pe³ni ¿ycia na planie fizycznym podczas ziemskiej podró¿y to Twoje przyrodzone prawo. Zosta³e¶ stworzony do tego, aby dzieñ po dniu kosztowaæ i u¿ywaæ ¿ycia z pasj±, aby zaznawaæ fizyczno¶ci w pe³ni ¶wiadomie i intensywnie. Ziemskie bytowanie wcale nie mia³o byæ ci pado³em ³ez, cierpieñ i nêdzy. To, czy do¶wiadczasz ziemskiego ¿ycia jako raju, czy te¿ piekielnego koszmaru, zale¿y od ciebie. Pozwól, ¿e ci wska¿emy tê górn± ¶cie¿kê i o-¦wiet-limy ci drogê. Otula Ciê nasza g³êboka mi³o¶æ. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ T³umaczy³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 22, 2010, 19:49:40 Przes³anie archanio³a Micha³a Marzec 2010 (LM-3-2010) W OGNIU REWOLUCJI DUCHOWEJ Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, wyobra¼ sobie przez chwilê, ¿e jeste¶ w pe³ni ¶wiadom w³asnego pochodzenia i ¿e masz wolny dostêp do dokumentów swojej historii kosmicznej. Wyobra¼ sobie, ¿e umiesz siê porozumiewaæ z lud¼mi bezpo¶rednio, metod± umys³ - umys³, bez s³ów. Masz te¿ naturaln± zdolno¶æ widzenia aury, mo¿esz wiêc w ka¿dej chwili odczytaæ i rozumieæ stan istnienia ka¿dego cz³owieka. Ponadto potrafisz sobie jasno wizualizowaæ to, co pragniesz przejawiæ i te wizje urzeczywistniaj± Ci siê prawie od razu, bez wysi³ku. Jeste¶ te¿ zdolny porozumiewaæ siê i obcowaæ z archanio³ami i istotami z rozleg³ej krainy anio³ów, z mistrzami niebiañskimi i wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci. Wszystkie te przymioty i zdolno¶ci to nieod³±czne atrybuty Twego naturalnego stanu istnienia w wy¿szych królestwach bytu. Obecnie przechodzisz przez proces odzyskiwania owych talentów, od Boga Ci danych, a tak¿e mocy wspomagania procesu ewolucji ludzko¶ci i Ziemi. Wielokrotnie i na ró¿ne sposoby wyja¶niali¶my ju¿, jak to siê sta³o, ¿e Twoja Boska Ja¼ñ podzieli³a siê na iskrê esencji mêskiej, obdarzon± przymiotami Boga Ojca oraz iskrê esencji kobiecej z zaletami i atrybutami Boga Matki. Od czasu tego pierwszego rozdzielenia ka¿dy aspekt Twej Ja¼ni rozszczepi³ siê na krocie mniejszych iskierek Bosko¶ci, tak ¿e zd±¿y³e¶ ju¿ przybraæ miriady ró¿nych postaci, maj±cych do wype³nienia niezliczone misje w toku obecnej przygody kosmicznej. Kolejny wielki etap ekspansji kosmicznej i ewolucji wszystkich istot czuj±cych jest ju¿ mocno zaawansowany, a ka¿dy z Was ma w nim do odegrania integraln± rolê jako cz³onek gwiezdnego plemienia i szafarz Boskiego ¦wiat³a. Proces wznoszenia siê na wy¿sze poziomy bytu wymaga uwolnienia siê od wszystkiego, co Ciê dotychczas trzyma³o w dusznej, ograniczaj±cej rzeczywisto¶ci trzeciego i czwartego wymiaru. Wi±¿e siê te¿ z przywracaniem równowagi i harmonii wszystkim fasetom Twojego ziemskiego jestestwa, co spowoduje oczyszczenie banków pamiêci z wszelkich dysharmonijnych energii i zapisu wydarzeñ Twojej przesz³o¶ci, jak¿e bujnej i urozmaiconej. W rezultacie pozostan± tam jedynie wspomnienia zachwytu i rado¶ci oraz wysi³ków uwieñczonych powodzeniem, s³owem Twoich dokonañ jako wspó³twórcy w krainie materii. Pod±¿aj±c ¶cie¿k± w-niebo-wstêpowania, nie tylko odzyskujesz m±dro¶æ nagromadzon± w ¶wiêtym umy¶le, ale i czerpiesz tak zwane diamentowe cz±stki elementarne ze skarbnicy ¦wiat³o¶ci stwórczej. Zaczynasz te¿ przejawiaæ wiele zdolno¶ci, dot±d u¶pionych, czekaj±cych a¿ bêdziesz gotów siê o nie „upomnieæ”. Rola przeka¼nika/przekaziciela ¦wiat³a w ¶wiecie iluzji i cienia by³a Ci przeznaczona. ¯yjesz na Ziemi, aby siê staæ mistrzem-szafarzem energii, dostarczaj±cym jej niczym lotniskowy „ta¶moci±g” na baga¿e. Mechanizmem, dziêki któremu, funkcjonuj±c w ¶rodowisku wymiarów trzeciego i czwartego, ¶ci±gasz stwórcz± substancjê prasi³y ¿yciowej, jest oddech. A skoro tylko otworzysz sobie i uczynnisz zarówno ¶wiêty umys³, jak i ¶wiête serce, bêdziesz mia³ mo¿no¶æ dostêpu do kosmicznego ¦wiat³a o pe³nym zakresie widma. Ponadto bêdziesz móg³ w pe³ni korzystaæ z Boskich w³asno¶ci alchemicznych fioletowego p³omienia. Zgodnie z prawem ko³a obiegu kosmicznego wibracje, jakimi promieniujesz, w swoim czasie powróc± do Ciebie wraz z nagromadzon± nawi±zk± energii tak samo nacechowanej (inaczej mówi±c: z nawi±zk± wibracji o tych samych czêstotliwo¶ciach). Stanowisz centrum wiru energetycznego, jaki powstaje z ko³a lub pêtli utworzonej przez wibracje, które z siebie emitujesz przez solarny o¶rodek mocy. „Splot s³oneczny” to bardzo trafna nazwa, gdy¿ podobnie jak S³oñce tego uk³adu s³onecznego ¶le energiê kosmiczn±, która zasila Ziemiê, tak i ka¿dy z Was emanuje przez splot s³oneczny energiê si³y ¿yciowej. Oczami wyobra¼ni ujrzyj siebie jako o¶rodek w³asnego ¶wiata. Stanowisz ¼ród³o mocy, Twoje my¶li, uczynki i pobudki promieniuj± z Ciebie w postaci energii, która w trakcie obiegu zatacza pêtlê lub ko³o oraz przyci±ga energiê sobie podobn± i siê z ni± ³±czy. Tak wiêc energia, któr± emanujesz, przejawia siê w ¶wiecie przyczynowo-skutkowym, po drodze siê potêguje, po czym, wracaj±c do Ciebie, utwierdza Ciê w obrazie ¶wiata uprzednio ju¿ wytworzonym. Cia³o wch³ania pewn± ilo¶æ tej energii, co – w zale¿no¶ci od rodzaju jej wibracji – powoduje bóle fizyczne i cierpienie psychiczne albo te¿ rodzi uczucie rado¶ci i b³ogostanu. Pozosta³a czê¶æ owej energii wibruje z ty³u za Tob±, lec±c w ¶wiat i zataczaj±c drug± pêtlê znaku nieskoñczono¶ci, za¶ wszelkie jej resztki czy „osady energetyczne” stopniowo przenikaj± do Twego osobistego ko³a stworzenia. W ten to sposób nieustannie odtwarzasz albo swoje w³asne wiêzienie energetyczne, albo wehiku³ ¦wiat³a - a zarazem swoj± osobist± rzeczywisto¶æ ziemsk±. Czy¿ nie zapewniali¶my Was, ¿e przybyli¶cie na Ziemiê jako wspó³stworzyciele, w³adaj±cy Bosk± moc± stwórcz±? Nieodzownym warunkiem trwa³ego ze¶rodkowania siê w ¶wiêtym sercu jest odzyskanie stanu równowagi i harmonii. Chc±c doñ powróciæ, trzeba stale warto¶ciowaæ oraz poszerzaæ i rozwijaæ w³asn± ¶wiadomo¶æ Ja¼ni. Przekonania wp³ywaj± na emocje, a emocje zabarwiaj± pobudki. Ws³uchiwanie siê w podszepty Duszy, w m±dro¶æ ¶wiêtego umys³u i odczucia ¶wiêtego serca pomog± Ci tak dostroiæ i wyostrzyæ zdolno¶æ wnikliwego os±du, aby¶ móg³ podejmowaæ w³a¶ciwe decyzje i zawsze wybieraæ ¶cie¿kê najwy¿sz±. Do mistrzostwa wewnêtrznego prowadzi postawa szacunku dla wszechistnienia oraz dokonywanie wyborów z Bo¿ej inspiracji. Jednym z najwa¿niejszych aktów, inicjuj±cych proces odzyskiwania równowagi i harmonii w obrêbie rzeczywisto¶ci przez siebie stworzonej, jest przebaczenie sobie za wszelkie niewydarzone „twory” wibracyjne, jakie powo³a³e¶ do istnienia w sobie i w relacjach z innymi lud¼mi. Kiedy pozwolisz dzia³aæ prawu przebaczenia, natychmiast przyspiesza siê u Ciebie proces powrotu do równowagi, poniewa¿ przebaczenie unicestwia lub zrywa wiêzy energetyczne, które wszczepi³e¶ ludziom w sploty s³oneczne. Dziêki przebaczeniu odetniesz siê te¿ od energii wszelkich negatywnych systemów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, jakie przyj±³e¶ za w³asne. S³owem, wycofasz z obiegu wibracje, które albo wymienia³e¶ z innymi, albo im narzuca³e¶, albo do których siê do³o¿y³e¶, co Ci pozwala wst±piæ w stan ³aski i uruchomi procesy zwi±zne z tym stanem. B±d¼ ¶wiadom, ¿e wówczas do¶wiadczysz oczyszczaj±cego procesu transformacji wraz ze wszystkimi tego nastêpstwami. Nie bêdzie on jednak przebiega³ tak traumatycznie, ani siê ci±gn±³ tak d³ugo, jak by siê sta³o, gdyby¶ mu siê nie podda³ dobrowolnie, ca³ym sercem, z w³asnej inicjatywy. Przebaczaj±c, zestrajasz swoj± wolê z wol± wiêksz±, WOL¡ Boga Ojca Matki dla najwy¿szego i najlepszego dobra WSZECHISTNIENIA. Proces ewolucji, przebiegaj±cy zgodnie z Boskim planem, osi±gn±³ fazê decyduj±c±, tote¿ czas bardzo siê teraz liczy. Przed tym, kto zostanie czynnym cz³onkiem „Brygady ¦wiat³o¶ci”, nowym s³u¿ebnikiem ¶wiata, otworz± siê wrota nowych mo¿liwo¶ci. Ci, którzy pilnie „utrzymywali kurs” i wytrwali w tej s³u¿bie, zbior± plony w postaci mistrzostwa wewnêtrznego i dost±pienia stanu uczniostwa. Wkraczaj±c w fazê mistrzostwa, automatycznie zaczynasz spogl±daæ na ¶wiat i ¿ycie z wy¿szego punktu widzenia - i o wiele m±drzej, z g³êbokim zrozumieniem. Zaczynasz postrzegaæ i pojmowaæ swoj± rzeczywisto¶æ przez filtr Mi³o¶ci-¦wiat³a, a postawa nieos±dzania i wnikliwej rozwagi staje siê czê¶ci± Twojej natury. A oto afirmacja, któr± dobrze jest zapamiêtaæ i stosowaæ: PRZYJMUJÊ CA£¡ PE£NIÊ SWOJEJ BOSKIEJ RZECZYWISTO¦CI. Wielk± moc ma pokora. Wielk± moc ma przebaczenie. Wielk± moc ma wdziêczno¶æ. A mi³o¶æ to potêga, w której zawieraj± siê wszelkie cnoty, talenty i przymioty Boskiej ¶wiadomo¶ci. Wielu z Was zdaje sobie sprawê, ¿e we wstêpnych stadiach procesu inicjacyjnego nastêpuje kryzys, zwi±zany z pocz±tkiem walki ego i Duszy o supremacjê. Ka¿dy cz³owiek musi siê staraæ oczy¶ciæ swoj± z³udn±, wypaczon± rzeczywisto¶æ planów astralnych. Egoicznym cia³em pragnieniowym rz±dz± energie i impulsy trzech czakr ni¿szych. Owe niezrównowa¿one sk³onno¶ci nale¿y znowu podporz±dkowaæ Duszy. Ca³y ten okres czêsto nazywaj± „ciemn± noc± duszy” albo „przemierzaniem doliny cienia”. Wa¿ne, aby¶ - przechodz±c przez ten proces – rozumia³, ¿e to nie kara. Skoro tylko pomy¶lnie przemierzysz tê dolinê cienia i wy³onisz siê z niej jako triumfator, spojrzysz wstecz i u¶wiadomisz sobie , jak wielk± dano Ci szansê. Aspirant duchowo¶ci to cz³owiek w pe³ni ¶wiadomy siebie, d±¿±cy do o-¦wiec-enia i mistrzostwa wewnêtrznego/doskona³o¶ci wewnêtrznej. Na pocz±tku tej drogi jest on wci±¿ nieco „skupiony na sobie”, nierzadko sk³onny do wybuchów gniewu i rozdra¿nienia , a tak¿e napadów niewiary w siebie i depresji. Aspirant duchowo¶ci musi w sobie rozwin±æ wra¿liwo¶æ oraz naturê wyrozumia³± i pe³n± mi³o¶ci. Cel ¿ycia aspiranta duchowo¶ci stopniowo przestaje siê ogniskowaæ wokó³ osobistych ambicji i ¿±dzy w³adzy, przekszta³caj±c siê w pragnienie s³u¿enia ludzko¶ci. Pragnienie s³u¿enia innym to instynkt Duszy. Aspirant powoli zapomina o postawie typu ”liczê siê tylko ja i to, co moje lub dla mnie”, s³abnie jego zainteresowanie ¶wiatem warto¶ci zewnêtrznych. Coraz bardziej kieruje uwagê do wewn±trz, a o¶rodek mocy solarnej, obejmuj±cy serce, grasicê i gard³o, staje siê dlañ centralnym punktem odniesienia. Kiedy ten obszar cia³a na wskro¶ przenikn± wy¿sze wibracje ¦wietlne, powy¿ej, w klatce piersiowej znów siê zapala troisty p³omieñ, co stanowi wstêp lub przygotowanie do otwarcia wrót ¶wiêtego serca. Pozwól, ¿e podsuniemy Ci teraz jeszcze kilka wa¿nych tez, aby Ci pomóc scaliæ i przyswoiæ m±dro¶æ, dziêki której siê staniesz dojrza³ym aspirantem duchowym na ¶cie¿ce do o-¦wiec-enia: · Cia³o emocjonalne dzia³a jak ¶wiat³o odblaskowe. Reaguje na bod¼ce zewnêtrzne, jakich dostarczaj± inni ludzie, wydarzenia, przywi±zania emocjonalne i uzale¿nienia/na³ogi. · Krocz ¶cie¿k± ¿ycia ³agodnie i z szacunkiem. Mów cicho i z rozwag±. Niech Twoje postêpowanie odzwierciedla czysto¶æ Twej Boskiej Ja¼ni, tak aby¶ pozostawia³ za sob± ¶wietlisty szlak ¶ladów, którymi inni pod±¿±. · Dusza ma swoje cykliczne „przyp³ywy i odp³ywy”, podobnie jak ca³y kosmos. · Przygotowuj±c siê do nowego cyklu ¿yciowego, Dusza czerpie esencjê ¿ycia z Obecno¶ci JAM JEST. Pod koniec tego cyklu esencja ¿ycia stopniowo podlega wycofywaniu, wskutek czego nastêpuje ¶mieræ fizyczna. Jednak¿e Ty prawdziwy nadal trwasz w postaci duchowej, gdy¿ jeste¶ nie¶miertelny. · Cz³owiek pod±¿aj±cy ¶cie¿k± ¶wiadomo¶ci odczuwa impulsy Duszy i jej wp³yw o wiele silniej, ni¿ osoba jeszcze nie przebudzona, wci±¿ uwik³ana w u³udê, nieod³±czn± od bytowania w trzecim/czwartym wymiarze. · Chc±c siê wznosiæ po spirali w-niebo-wstêpowania, musisz siê staraæ nieustannie poszerzaæ ¶wiadomo¶æ Duszy. Nadesz³a pora, by ci, którzy siê znajd± w szeregach nowych s³u¿ebników ¶wiata, wzajemnie siê rozpoznali. · Krytycyzm jest zdolno¶ci± w³a¶ciw± ego i umys³owi ni¿szemu. Krytykowanie i przyganianie czy to innym, czy sobie samemu, jest czym¶ niezwykle szkodliwym. Wszak to, na czym skupiasz uwagê, zasilasz w³asn± energi±! Tote¿ nastaw siê na znajdowanie dobra we wszystkich i wszystkim, bo to sprawa najwy¿szej wagi! · Krytycyzm konstruktywny bywa potrzebny. Nale¿y go jednak stosowaæ wy³±cznie po to, aby pomóc komu¶ skorygowaæ destrukcyjne zachowania oraz obraæ w³a¶ciwy rodzaj lub kierunek dzia³añ. · NIE UDAJE SIÊ TYLKO TYM, KTÓRZY ZAPRZESTAJ¡ PRÓB. Nie zaprzestaj±c, mo¿na straciæ najwy¿ej trochê czasu, jednak¿e ka¿da pora¿ka wzbogaca o jak±¶ wiedzê. Ten, kto siê nauczy, czego lepiej nie robiæ, mo¿e siê rozwijaæ i urastaæ w m±dro¶æ, doskonaliæ umiejêtno¶ci i osi±gaæ bieg³o¶æ w wybranej dziedzinie · Ni¿sze wibracje energetyczne udzielaj± siê Twojej pie¶ni duszy, wprowadzaj±c doñ czêstotliwo¶ci dysharmonijne. Powoduj± one zaburzenia i dolegliwo¶ci w obszarze cia³a, w którym powsta³y albo siê skupi³y. Przy odpowiednio silnym natê¿eniu taka negatywna energia mo¿e nawet wywo³aæ chorobê i, koniec koñców, zanieczy¶ciæ ca³e cia³o. · Chc±c swobodnie odbieraæ wysubtelnione wibracje prawdy kosmicznej, nale¿y –z pomoc± wy¿szej Ja¼ni, kierowników duchowych i anio³ów-pomocników - ujarzmiæ cia³o emocjonalne i zdobyæ nad nim w³adzê. Trzeba oczy¶ciæ umys³ z wynaturzonych negatywnych my¶li, pe³nych poczucia przegranej i bezsilno¶ci. Nauki m±dro¶ci z kosmicznych bibliotek Boskiej ¶wiadomo¶ci mo¿e odbieraæ tylko czysty receptor. · Poszukuj±cy na duchowej ¶cie¿ce nie zwraca uwagi na powszechne opinie i os±dy, nie przywi±zuje znaczenia do pora¿ek. Aspirantów duchowych poznaje siê po stopniu natê¿enia ¦wiat³a, a nie wielko¶ci wiedzy czy dokonañ. Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ZEW DUSZY BÊDZIE SIÊ ROZLEGA£ TAK D£UGO, A¯ ZWRÓCISZ NAÑ UWAGÊ. Niejeden z Was ju¿ albo przyst±pi³ do pe³nienia swojej prawdziwej misji, albo jest na to gotów, ale nie zapominaj, ¿e Twoim ostatecznym i najwy¿szym celem jest przekazywaæ Mi³o¶æ-¦wiat³o Stwórcy. Rozumiemy, ¿e przysz³o¶æ jest niepewna i ¿e ka¿dego z Was, choæ w ró¿nym stopniu, trapi± teraz cierpienia i dolegliwo¶ci. Prosimy, aby¶ siê skupi³ na cudach, jakie siê dziej± w Twoim ¿yciu i na postêpach, które czynisz. Nie pozwól, aby lêki, tak rozpowszechnione w¶ród ogó³u ludzi, zatru³y Ci umys³. ¦mia³o dotrzymuj kroku potê¿nym przemianom, jakie siê dokonuj± w Twoim ¶wiecie –a jednocze¶nie p³yñ, wznosz±c siê ponad nimi. Wiedz, ¿e razem przezwyciê¿ymy wszelkie przeciwno¶ci. Naszym zadaniem jest otworzyæ drogê ka¿dej duszyczce, pragn±cej powróciæ do stanu harmonii i zestrojenia ze swoj± Ja¼ni± Bosk±. Kochany mój, kiedy tylko poczujesz siê samotny, pe³en w±tpliwo¶ci i rozpaczy, odwied¼ swoj± piramidê ¦wiat³a, a tam natchniemy ciê odwag±, podniesiemy na duchu i zainspirujemy. Ilekroæ czujesz siê osamotniony i niekochany, wejd¼ do o¶rodka serca, gdzie ju¿ bêdziemy na ciebie czekaæ, aby Ciê przepromieniæ mi³o¶ci± Boga Matki i Ojca. JAM JEST Twym nieod³±cznym towarzyszem. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Przek³ad: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 27, 2010, 17:41:45 Przes³anie archanio³a Micha³a Kwiecieñ 2010 (LM-04-2010) KU ¦WIAT£U PRZYSZ£O¦CI Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, po¶wiêæ, proszê, nieco czasu na przeanalizowanie swego mistrzowskiego planu na przysz³o¶æ. Jak wspominali¶my, z ziemskiego kontraktu ju¿ siê wywi±za³e¶, pora zatem zadeklarowaæ now± misjê galaktyczn±. Nie znaczy to, ¿e lada chwila mia³by¶ opu¶ciæ Ziemiê, zapewniamy. Na ¿ycie w czasach dzisiejszych przygotowywa³e¶ siê przez wiele inkarnacji i jeste¶ bardzo potrzebny w szeregach s³u¿ebników ¦wiat³o¶ci na ¶wiecie. Ju¿ wielokrotnie prosili¶my, aby¶ sobie u³o¿y³ scenariusz przysz³o¶ci, a potem dzieñ po dniu i chwila po chwili ¿y³ jak tylko potrafisz najlepiej. Je¶li nawet nie planowa³e¶ przysz³o¶ci ¶wiadomie, z pewno¶ci± co¶ zamierzasz. Za spraw± Twojej pod¶wiadomo¶ci, cia³a pragnieniowego ego, jego têsknot czy po¿±dliwo¶ci oraz bezustannej paplaniny, jakiej przez ca³y pracowity dzieñ oddaje siê umys³, taki czy inny projekt przysz³o¶ci ju¿ zaistnia³. My¶li pe³ne potê¿nych emocji wytwarzaj± potê¿ne wibracje energetyczne, podczas gdy bezsensowne glêdzenie umys³u powo³uje do bytu jedynie s³abe, nik³e wibracje. Te ostatnie narastaj± i kszta³tuj± siê powoli, tak ¿e dopiero z czasem kumuluj± siê i nabieraj± mocy, zamieniaj±c siê w potê¿ne wibracje chaosu, które wracaj± do ciebie znakiem nieskoñczono¶ci, zgodnie z dzia³aniem tak zwanego prawa ko³a. Je¿eli ¿ycie uk³ada Ci siê w sposób bez³adny i niespójny, to w³a¶nie dlatego, ¿e tak promieniuje Twoja sygnatura energetyczna w ¶wiecie opartym wszak na dzia³aniu prawa przyczyny i skutku. Dlatego jest tak wa¿ne, aby¶ podj±³ proces obiektywnej obserwacji my¶li, a zarazem pilnie praktykowa³ sztukê ogniskowania uwagi w o¶rodku ¶wiêtego serca. W ubieg³ych latach przekazali¶my Wam zarówno podstawowe, jak i sporo zaawansowanych narzêdzi wy¿szego rozwoju. Niemniej staj±c przed perspektyw± odzyskania mistrzostwa wewnêtrznego i panowania nad w³asn± przysz³o¶ci±, ogromnie wielu z Was chwieje siê jak chor±giewka na wietrze. Powtarzamy Ci wiêc, Umi³owany, ¿e czas najwy¿szy zadbaæ o swoj± przysz³o¶æ na serio i, pierwsza rzecz, zdecydowanie o¶wiadczyæ swojej Ja¼ni wy¿szej i Obecno¶ci JAM JEST: „JESTEM GOTÓW”, co Ci pozwoli zyskaæ zrozumienie i pomoc ze strony wielkich bytów ¦wiat³o¶ci, w tym w³asnej Ja¼ni Boskiej. O ile chcesz siê staæ MISTRZEM ALFA, naucz siê utrzymywaæ wibracje mózgowe na poziomie od dziesiêciu do czterech cykli na sekundê. Pomo¿e Ci to funkcjonowaæ w stanie ¶wiadomo¶ci mózgu spójnego, a nie rozdwojonego na praw± i lew± pó³kulê, z przewag± jednej z nich. ¯yj dzieñ po dniu jak mistrz, stosuj narzêdzia Ci ofiarowane, aby nawi±zaæ kontakt z w³asnym ¶wiêtym sercem i ¶wiêtym umys³em, a tak¿e stwarzaj rozmaite piramidy ¦wiat³a w pi±tym wymiarze i nie zapominaj z nich korzystaæ – a wszystko to razem zrewolucjonizuje Twoj± osobist± rzeczywisto¶æ ponad naj¶mielsze wyobra¿enia. Rozmaite techniki oddechowe nie tylko zadecyduj± o Twoim dobrym samopoczuciu i funkcjonowaniu, ale i ogromnie przyspiesz± u Ciebie proces wstêpowania w wy¿sze wymiary. Najbardziej drogocenny dar, jaki Ci jest dostêpny na ¶cie¿ce o-¦wiec-enia, to fioletowy p³omieñ przeistaczajacy. Pomo¿e Ci on uzdrowiæ i oczy¶ciæ siê z wszelkich ujemnych stereotypów my¶lowych i grzechów. Kto chce wykroczyæ poza kr±g karmy, aby siê znale¼æ w krêgu ³aski, musi systematycznie przyzywaæ fioletowy p³omieñ przeistaczajacy, tak czêsto, aby go on ci±gle ca³ego spowija³, a tym samym bezustannie przemienia³ wszelk± dysharmonijn± energiê w neutraln± substancjê ¦wiat³a. Da Ci to pewno¶æ, ¿e zarówno negatywne my¶lokszta³ty, jakimi w ka¿dej chwili mo¿esz emanowaæ, jak i niskie wibracje karmiczne, które stworzy³e¶ w przesz³o¶ci, bêd± regularnie neutralizowane. Jeste¶ odpowiedzialny za wszystkie swoje „dzie³a”, wszystkie twory - i dobre, i z³e. Wibracje, raz wys³ane w ¶wiat, zawsze do ciebie powróc± zgodnie z prawem ko³a. Jedno zastrze¿enie: musisz pilnie pracowaæ, aby osi±gaæ i utrzymaæ wy¿sze i coraz subtelniejsze wibracje osobiste, zamiast po prostu liczyæ wy³±cznie na to, ¿e fioletowy p³omieñ przeistaczaj±cy oczy¶ci Ciê ze wszelkich negatywnych i wynaturzonych wibracji. Rzeczywi¶cie stanowi on narzêdzie transformacji, ale pod warunkiem wk³adu wysi³ku i wytrwa³o¶ci z Twojej strony! Kiedy pêtla nieskoñczono¶ci i linia czasu Twej przesz³o¶ci wejd± w stan równowagi i gdy przemienisz wiêkszo¶æ swoich dysharmonijnych energii, wst±pisz w pêtlê swojej nieskoñczonej przysz³o¶ci. Jeste¶ w trakcie procesu wstêpowania w ¦wiat³o przysz³o¶ci i pozostawiania za sob± cieni minionego Tak wielu z Was nie potrafi odkryæ w³asnej misji lub pasji i apatycznie dryfuje z pr±dem mijaj±cych dni. I nie robicie nic, nie podejmujecie najmniejszych wysi³ków, aby zainicjowaæ w swoim ¿yciu jakie¶ zmiany na lepsze. No có¿, nie ka¿demu pisane nauczaæ wielkie rzesze ludzkie albo byæ wa¿n± postaci±, dzia³aj±c± na skalê ¶wiatow±. Tym niemniej w³a¶nie Ci z Was, którzy z dala od ¶wiat³a reflektorów wype³niaj± codzienne obowi±zki, ma³ymi krokami staraj± siê o ci±g³y postêp, nieustannie usi³uj±c co¶ w sobie zmieniaæ na lepsze i promieniuj± Mi³o¶ci±/ ¦wiat³em stwórczym na Ziemiê i ca³y ¶wiat - to w³a¶nie Wy najradykalniej wp³ywacie na negatywne ¶rodowisko ziemskie. Szukamy s³u¿ebników ¶wiata dzia³aj±cych od samych ‘korzeni’, od podstaw. Potrzebujemy Was wszystkich bez wyj±tku i liczymy, ¿e ka¿dy z Was pomo¿e podnosiæ i wysubtelniaæ ¶wiadomo¶æ zbiorow± ogó³u ludzko¶ci. W tym miejscu pragniemy dodaæ otuchy tym, którzy siê czuj± bezradni, w rozterce, nie widz±c drogi wyj¶cia z po³o¿enia, w jakim siê znale¼li lub rozwi±zania jakiego¶ dylematu. A mo¿e otworzyliby¶cie umys³ na mo¿no¶æ pomocy wprost ze sfer boskiego bytu, na mo¿no¶æ nowego sposobu my¶lenia i doskonalszego ¿ycia? Modlisz siê o pomoc, a czêsto i b³agasz o ni± w rozpaczy. Gdy jednak pomoc przychodzi w formie, jaka Ci nie odpowiada, od¿egnujesz siê od niej i j± odtr±casz! Modlitwy s± zawsze wys³uchiwane. Pro¶by o najwiêksze dobro przejawiaj± siê w postaci wielkich i ma³ych cudów i otwieraj± drogê ¿ycia, któr± mo¿na pod±¿aæ z ca³± swobod± i wdziêkiem. Odpowiedzi± na modlitwy p³yn±ce z ego, pod dyktando cia³a pragnieniowego, jest dopuszczenie, by cz³owiek rozwi±zywa³ sprawy zgodnie ze swoimi b³êdnymi wyobra¿eniami i podejmowa³ dzia³ania niew³a¶ciwe. Lekcje ¿ycia przyswaja siê dziêki do¶wiadczaniu tego, co siê samemu stworzy³o. Ego przyci±ga dysharmoniê i niezadowolenie oraz sk³ania cz³owieka do szukania rozwi±zañ i spe³nienia poza samym sob±, z zewn±trz. Musisz nauczyæ siê modliæ czystym sercem, w intencjach najwy¿szego rzêdu. Podnosz±c poziom swego ¦wiat³a, wzmagasz magnetyczn± moc przyci±gaj±c± serca., Musisz siê nauczyæ przyjmowaæ z wdziêczno¶ci± ca³± obfito¶æ, jaka na Ciebie sp³ywa. A mo¿e, sk³adaj±c o¶wiadczenie swojej nowej misji, zaczniesz od listy tego wszystkiego, co w Twoim ¿yciu nie jest dobre, co chcia³by¶ zmieniæ? Na pocz±tek dokonaj kilku niewielkich zmian i pamiêtaj, ¿e trzeba zaczynaæ od siebie. Jeste¶my prze¶wiadczeni, ¿e o ile - korzystaj±c z narzêdzi, które od nas dosta³e¶ - zdecydowanie i z ca³ej mocy podejmiesz stosowny trud, Twoje ¿ycie zacznie siê radykalnie przeobra¿aæ. Poddaj nas, proszê, próbie. Przemy¶l i staraj siê zg³êbiæ niektóre z naszych podstawowych idei, po czym zwolna, ale solennie wcielaj je w ¿ycie na co dzieñ. Daj nam pozwolenie, aby¶my mogli prowadziæ Ciê i inspirowaæ, a moce niebiañskie bêdziesz mia³ za sob±. Klêskê poniesie jedynie ten z Was, Umi³owani, kto siê podda. Czas bardzo siê teraz liczy, gdy¿ dzieñ po dniu coraz szybciej rosn± lêk i gniew ogó³u ludzi, a tak¿e impet si³ przyrody oraz przemian zachodz±cych na Ziemi. W przes³aniu z zesz³ego miesi±ca (z marca 2010) oznajmili¶my Ci, ¿e w³a¶nie hartujesz siê w ogniu prawdziwej rewolucji duchowej. Istn± rewolucjê przechodz± równie¿ ca³e rzesze ludzi, tkwi±cych w u³udzie rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru. W ka¿dym kraju, w ka¿dej rasie, kulturze, religii czy ugrupowaniu politycznym tworz± siê podzia³y na przeró¿ne od³amy, silnie wobec siebie spolaryzowane. Stwierdzili¶my, ¿e przepa¶æ miêdzy ¦wiat³o¶ci±, a krain± cienia wci±¿ siê poszerza, co staje siê oczywiste zarówno z wy¿szego, jak i ziemskiego punktu widzenia. Dziêki Wam, wiernym stra¿nikom ¦wiat³o¶ci, wyra¼nie widaæ obszary sk±pane w ¦wietle ¿ywym. Obserwujemy tak¿e rozszala³e „tr±by powietrzne” wszelkiego z³a oraz chaos ogarniaj±cy liczne kraje, prowincje, wielkie miasta i ma³e osiedla, a nawet - jak ¶wiat d³ugi i szeroki - poszczególne rodziny. Je¶li siê czujesz pora¿ony retoryk± ¶wiatowych mediów, nie mo¿esz nie zdawaæ sobie sprawy, ¿e wypluwaj± one w eter i ¶wiadomo¶æ ludzi receptywnych krwio¿ercz± wrzawê pe³n± wypaczonych sensacji i obrazów wszelkiego z³a oraz gró¼b utraty. Obawa przed ubóstwem, gniew na w³adców, przywódców i rz±dy oraz oburzenie i poczucie, ¿e ma siê prawo do dóbr i us³ug, za nic nie bior±c osobistej odpowiedzialno¶ci – to typowe objawy g³êbokiego lêku przed zmian±, jaki teraz trawi ludzk± ¶wiadomo¶æ we wszystkich czê¶ciach ¶wiata. Pora wkroczyæ w nastêpny etap procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. Wielu aspirantów mocno zaawansowanych na ¶cie¿ce opanowuje ju¿ metody i oddaje siê przygotowaniom. U tych, którzy post±pili w rozwoju ¶wiadomo¶ci duchowej, proces przebudzenia/ewolucji uleg³ przyspieszeniu, jakiego ca³a historia ¶wiata jeszcze nie widzia³a – po to, by mogli oni s³u¿yæ jako przekaziciele i „t³umacze”, interpretatorzy prawa i prawdy kosmicznej. Wy, aspiranci na ¶cie¿ce, osi±gaj±cy bieg³o¶æ w sztuce tworzenia i korzystania z licznych piramid ¦wiat³a i mocy w pi±tym wymiarze, powoli lecz nieuchronnie aklimatyzujecie siê w ¶rodowisku ni¿szego pi±tego wymiaru. Przetarli¶cie szlaki do miast ¦wiat³a, mo¿ecie wiêc stopniowo przyswajaæ sobie coraz to wy¿sze i subtelniejsze wibracje ¶wietlne. Jednocze¶nie przygotowujecie siê do nawi±zania sta³ych kontaktów i uczycie siê porozumiewaæ z mnogimi postaciami w³asnej Ja¼ni wy¿szej oraz wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci. Gdy ju¿ - jak wielu z Was – pod±¿asz za wewnêtrznym wezwaniem do ponownego zjednoczenia, Twoja wysubtelniona pie¶ñ duszy dociera do rozmaitych cz³onków Twej Ja¼ni Boskiej. Kiedy tak wysubtelnisz sobie wibracje, ¿e Twoja sygnatura energetyczna osi±gnie pewien poziom harmonii, Twoja pie¶n duszy zabrzmi w czwartym, pi±tym, a u niektórych nawet tak¿e w szóstym wymiarze, a z czasem bêdzie stopniowo dosiêgaæ pól aurycznych niektórych fragmentów duszy Twojej Ja¼ni wy¿szej. Powoli, w miarê jak owe b³ogos³awione postacie Twej Ja¼ni zaczn± sobie u¶wiadamiaæ Twoj± obecno¶æ, bêd± one inicjowaæ proces zestrajania siê z Tob±. Te, które wspó³brzmi± z poziomem ni¿szym ni¿ Twój, zestroj± siê z kolumn± ¦wiat³a pod Tob±, wspó³brzmi±ce za¶ z wy¿szymi - ponad Tob±. Stopniowo bêdziesz siê rozprzestrzenia³ nie tylko w górê, w coraz wy¿sze sfery subtelne, ale i wszerz, poniewa¿ wszystkie fragmenty Twojej Obecno¶ci JAM JEST jeden po drugim wstêpuj± w proces przybli¿ania siê do o¶rodkowej kolumny Boskiego ¦wiat³a. Niektórym powy¿sza informacja wyda siê do¶æ skomplikowana. Tym niemniej wielu z Was, choæ w rozmaitym stopniu, do¶wiadcza ju¿ tego procesu podczas nocnych wêdrówek albo w medytacji. Dlatego chcemy Was ogólnie zorientowaæ, jak przebiega proces w-niebo-wstêpowania na rozmaitych poziomach. Nied³ugo omówimy tê sprawê szerzej i g³êbiej. Wg³êbiaj±c siê w tajemnice prawdy kosmicznej, zdobywasz zasób wiedzy, jaki mo¿e Ci siê potem przydaæ. Co wiêcej, kiedy uzyskasz dostêp do swego ¶wiêtego umys³u, doznasz wra¿enia, ¿e oto czerpiesz z jakiego¶ kosmicznego ¼ród³a informacji. Jednak¿e z pocz±tku dotrzesz jedynie do prastarej, rozleg³ej wiedzy z w³asnej przesz³o¶ci. Staniesz siê bardziej wyczulony na idee, pojêcia i wszelkie z³o¿one informacje, jakie kiedy¶ nagromadzi³e¶ i nauczysz siê otwieraæ tê skarbnicê wiedzy na ka¿de zawo³anie. W miarê jak bêdziesz postêpowa³ w rozwoju oraz zyskiwa³ umiejêtno¶æ dzielenia siê z innymi swoj± m±dro¶ci±, bêdziesz siê coraz bardziej uwra¿liwiaæ na subtelne wiadomo¶ci, wyobra¿enia i idee, jakie Ci przekazuj± kierownicy duchowi, nauczyciele, pomocne anio³y i o¶wiecone istno¶ci z wy¿szych sfer bytu. Kiedy ów kapita³ wiedzy przeistoczysz w m±dro¶æ i staniesz siê ¿ywym uosobieniem ka¿dego kolejnego poziomu ¶wiadomo¶ci, na który wst±pi³e¶, bêdziesz w pe³ni uprawniony, aby tym zakresie nauczaæ innych. Tego, czego uczysz, musisz najpierw sam do¶wiadczyæ i sam urzeczywistniaæ tak, aby móc ¶wieciæ przyk³adem. To najlepszy sposób zdobycia pos³uchu u innych. Pamiêtaj, mój dzielny rycerzu, ¿e m±dro¶ci kosmicznej i prawdy Boskiej w ka¿dej epoce, na ka¿dym etapie dziejów, udziela siê ludziom o mi³uj±cych sercach i otwartych umys³ach. Przez poddanie siê woli Boga Ojca Matki nale¿y rozumieæ przestrzeganie praw uniwersalnych, w miarê tego, jak Ci siê objawiaj±. Ten, któremu mistrzem jest w³asna Ja¼ñ, zawsze siê stara dokonywaæ najwy¿szych wyborów, p³onie pragnieniem s³u¿enia innym i zawsze bierze odpowiedzialno¶æ za w³asne czyny. Wzywaj nas i pozwól sobie o-¦wietlaæ drogê, któr± pod±¿asz w przysz³o¶æ. Otulamy Ciê najg³êbsz± mi³o¶ci±. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Przek³ad: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 15, 2010, 09:16:40 Przes³anie archanio³a Micha³a
Maj 2010 (LM-5-2010) WZYWAMY S£U¯EBNIKÓW ¦WIATA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, ci z Was, którzy s± wys³annikami albo dzieæmi gwiazd odpowiedzieli na wezwanie, dono¶nie rozlegaj±ce siê w ca³ym wszech¶wiecie. *Gwiezdne plemiê/dzieci gwiazd/wys³annicy gwiazd czasami s± nazywane „starymi duszami”. Wys³annik gwiazd to taka dusza lub osoba, która ju¿ prze¿y³a niezliczone wcielenia, i to w ca³ym wszech¶wiecie, a mo¿e nawet we wszech¶wiecie wszech¶wiatów, w omniwersum. Oznacza to, ¿e wniknê³a ona w zindywidualizowan± ¶wiadomo¶æ niezmiernie dawno temu i od tamtego czasu mia³a ju¿ krocie inkarnacji oraz do¶wiadczeñ jako wspó³-stworzycielka/-wspó³-stworzyciel. Wys³annicy gwiazd to ci z samej czo³ówki, to pionierzy procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary, zakotwiczaj±cy na Ziemi wy¿sze wibracje ¶wietlne [cytat z Glossary In Reference and Revelations *Glossary and Illustrations, R.H. - Ilustrowanego s³ownika terminówi i objawieñ, R.H.] Przybyli¶cie na Ziemiê z odleg³ych systemów gwiezdnych, galaktyk i uk³adów s³onecznych, przynosz±c ze sob± bogactwo wiedzy kosmicznej, zgromadzonej w ¶wiêtym umy¶le na u¿ytek przysz³o¶ci. Ka¿dy z Was musia³ uczyniæ zado¶æ rygorystycznym wymaganiom oraz z³o¿yæ uroczyste przysiêgi. Zgodzi³e¶ siê zst±piæ na Ziemiê w tych w³a¶nie czasach, tak donios³ych ewolucyjnie i inkarnowaæ siê w warunkach niejednokrotnie nader trudnych. Przyrzek³e¶, ¿e gdy nadejdzie pora, aby¶ wst±pi³ na ¶cie¿kê wy¿szego rozwoju, pozwolisz nam podj±æ wszelkie kroki, jakie uznamy za konieczne, aby Ciê przebudziæ, i to nie licz±c siê z Twoj± woln± wol±. U jednych wywo³a³o to zjawisko zwane przenikniêciem Dusz±/stopieniem siê z Dusz±, u innych za¶, tych którzy ju¿ siê na ni± przebudzili i byli na to gotowi, nast±pi³o stopienie siê z jednym z aspektów w³asnej Ja¼ni wy¿szej. Pe³ne i ostateczne z³±czenie Duszy ze ¶wiêtym sercem jest nies³ychanie donios³ym wydarzeniem. Kiedy m±dro¶æ przepojona mi³o¶ci± dyktuje Ci intencje i gdy wyra¿asz je oraz urzeczywistniasz czystym sercem, stajesz siê potê¿nym ¼ród³em energii ¶wiêtego ognia! Przebudzenie wywo³a³o w¶ród awangardy dusz wysoko rozwiniêtych masow± falê boskiego niezadowolenia. Ka¿dy z Was do¶wiadczy³ kilku donios³ych transformacji, jakim zosta³ poddany ogó³ ludzi, a tak¿e odczu³ oddzia³ywanie lub obserwowa³ przyspieszone przemiany Ziemi, zachodz±ce systematycznie. W tej grupie znalaz³a siê wiêkszo¶æ tych z Was, którzy ¶wiadomie starali siê odzyskaæ swoj± bosko¶æ metodami, jakie ich poci±ga³y. Zgodzi³e¶ siê ¶wieciæ przyk³adem i zrobiæ wszystko, co w Twojej mocy, aby u³atwiæ drogê innym, staj±c siê stra¿nikiem ¦wiat³o¶ci, przewodnikiem na ¶cie¿ce i s³u¿ebnikiem ¶wiata. W dawnych epokach proces wznoszenia siê w wy¿sze wymiary by³ osi±galny jedynie dla ludzi, którzy inkarnowali siê ju¿ bêd±c wtajemniczonymi adeptami, uczniami zaawansowanymi na ¶cie¿ce, z misj± zakotwiczania na Ziemi jak najwiêkszej ilo¶ci boskiego ¦wiat³a i przekazywania kosmicznej m±dro¶ci. Te czasy minê³y. Obecnie ma miejsce w-niebo-wstêpowanie na skalê powszechn±, obejmuj±ce wszystkie planety, uk³ady s³oneczne i galaktyki tego wszech¶wiata. Ko³a stworzenia obracaj± siê spiralnie b±d¼ w górê, b±d¼ w dó³, do wewn±trz lub na zewn±trz - zale¿nie od wymogów tego wielkiego cyklu kosmicznego, który w³a¶nie panuje. W ci±gu kilku ostatnich lat czasu ziemskiego podali¶my Wam szczegó³owe instrukcje, jak tworzyæ piramidy ¦wiat³a/Mocy w pi±tym wymiarze. Ju¿ dzia³a wspania³a piramida ¶wiatowa, któr± systematycznie odwiedzaj± wierne dusze, aby tam wdychaæ diamentowe cz±stki czystej boskiej esencji Stwórcy. Prosz±c w imiê mi³o¶ci o najwiêksze dobro dla ca³ej ludzko¶ci, Ziemi i wszechstworzenia, aktywuj± oni ów eliksir ¯ycia i wydychaj± go do olbrzymich zbiorników wewn±trz tej wielkiej piramidy. Dziêki temu ich esencja Mi³o¶ci tysi±ckrotnie siê potêguje, a Elohim i zastêpy anielskie wykorzystuj± j± jak najlepiej. Zgodnie z prawem kosmosu musi nadej¶æ pora, kiedy wszystkie dusze ¶wiadome winny zacz±æ zwracaæ pewn± czê¶æ swego przydzia³u Mi³o¶ci/¯ycia. Aktywnie uczestnicz±c w procesie dzielenia siê diamentowymi cz±stkami w piramidzie ¶wiatowej, wywi±zujesz siê ze swoich powinno¶ci wobec Boskich Rodziców, ze swoich zadañ czynnego i oddanego wspó³-stwórcy. Stanowi to najwy¿sz± i najskuteczniejsz± formê dziesiêciny. Dzielenie siê doczesnymi majêtno¶ciami to rzecz wa¿na, ale jeszcze donio¶lejsze s± dary z tych bogactw i talentów, które nam zsy³a Duch. W ci±gu paru ostatnich lat mnóstwo z Was wspólnie utworzy³o w pi±tym wymiarze rozmaite piramidy grupowe w strategicznych miejscach wokó³ ca³ej Ziemi. Nasze instrukcje s± czêsto form± przygotowania do przysz³ej realizacji jakiego¶ wiêkszego planu. Teraz pora siê skupiæ na stworzeniu warunków do zbli¿enia i stowarzyszenia siê ca³ej grupy s³u¿ebników ¶wiata. W tym celu piramidy grupowe, rozsiane po ¶wiecie, stopniowo ³±cz± siê ze sob± tak, aby powsta³a z nich jedna du¿a piramida na najwy¿szych poziomach pi±tego wymiaru. Nie jest ona tak ogromna, jak piramida ¶wiatowa, poniewa¿ s³u¿y innym celom. Piramida ¶wiatowa jest przeznaczona dla ca³ej ludzko¶ci. Ka¿dy, kto zechce, mo¿e siê tam udaæ, aby siê ³±czyæ i obcowaæ z Bogiem Ojcem Matk±, z wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci oraz mocarnymi zastêpami anio³ów ze sfer niebieskich i Najwy¿szym Stwórc±, aby wyra¿aæ im swoj± wdziêczno¶æ i oddawaæ cze¶æ. Jest to miejsce ¶wiête najwy¿szego rzêdu, otwarte dla wszystkich tych, którzy pragn± zakosztowaæ szczê¶liwo¶ci jedni oraz podzieliæ siê swoim bogactwem duchowym i bezwarunkow± mi³o¶ci±. Ka¿dy ma zapewnione miejsce w tej ¶wi±tyni, któr± mo¿na by nazwaæ wielk± katedr± niebiesk±, poniewa¿ w przysz³o¶ci – kiedy religie ¶wiata zaczn± ju¿ przyjmowaæ wy¿sze nauki m±dro¶ci, pochodz±cej od samego Boga Ojca Matki - zast±pi ona wiele obecnych przybytków kultu. Piramida s³u¿ebników ¶wiata bêdzie zarezerwowana dla ludzi, którzy daleko zaszli na ¶cie¿ce do doskona³o¶ci wewnêtrznej/ mistrzostwa wewnêtrznego, a tym samym zyskali prawo dzielenia siê swoj± m±dro¶ci± i wiedz±, doskonale ju¿ opanowan± i scalon±. Do piramidy s³u¿ebników ¶wiata dociera siê tak jak do miast ¦wiat³a, to jest z osobistej piramidy ¦wiat³a, gdzie trzeba siê udaæ najpierw. W najbli¿szej przysz³o¶ci podamy wiêcej instrukcji i informacji na temat przeznaczenia piramidy s³u¿ebników ¶wiata oraz dobrodziejstw, jakich w niej mo¿na dost±piæ. Na razie tylko nadmienimy, ¿e stanowi ona jedn± z najwiêkszych sposobno¶ci s³u¿enia rodzajowi ludzkiemu i Ziemi, jakie kiedykolwiek dostaniesz. Pamiêtaj, ¿e inicjacja jest teraz osi±gniêciem grupowym, a nie indywidualnym. Co oznacza, ¿e trzeba jako¶, pomagaæ tym, którzy id± ¶cie¿k± tu¿ za Tob±. Kiedy wzrastasz i wznosisz siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, poci±gaj za sob± ca³± ludzko¶æ. Ci±¿enie ku ¶wiadomo¶ci zbiorowej le¿y w naturze Duszy. To Dusza d±¿y do ponownego zjednoczenia, a nie osobowo¶æ sterowana przez ego. Postêp na ¶cie¿ce wzmaga ¶wiadomo¶æ Duszy, a zarazem ¶wiadomo¶æ ponadindywidualn±. Miliony kochanych duszyczek jest w³a¶nie w trakcie tak zwanego procesu inicjacji, który jednak, powiedzmy sobie jasno, stanowi naturalny etap wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. W-niebo-wstêpowanie jest procesem nieustaj±cej i wiecznotrwa³ej ewolucji, a nie celem ostatecznym. Powiniene¶ te¿ zdawaæ sobie sprawê, ¿e w tysi±cach innych miejsc i innych rzeczywisto¶ci ju¿ przechodzi³e¶ przez rozmaite jego fazy. Jeste¶ aspirantem na ¶cie¿ce, tote¿ bêd± Ci siê objawiaæ coraz to wiêksze prawdy kosmiczne. Wiedz jednak, ¿e tak¿e pomniejsze zasady ponadczasowej m±dro¶ci zaczn± Ci siê poszerzaæ i rozwijaæ, obejmuj±c nieznane dot±d regu³y, prawa i prawdy kolejnego, wy¿szego poziomu istnienia – i ten cykl wznoszenia siê ¶wiadomo¶ci nigdy siê nie skoñczy! Pamiêtaj, wiedzê nale¿y dobrze przyswoiæ i umiejêtnie oraz skutecznie wykorzystywaæ, aby siê mog³a utrwaliæ i pozostaæ w Tobie jako m±dro¶æ. Cz³owiekiem ducha jest ten, kto rozwin±³ swoje zdolno¶ci nad¶wiadome do tego stopnia, ¿e mo¿e ju¿ zacz±æ czerpaæ ze skarbnicy informacji nagromadzonych w ¶wiêtym umy¶le. W koñcu za po¶rednictwem licznych fragmentów swojej Duszy, rozsianych po ca³ym wszech¶wiecie. uczy siê on czerpaæ z poziomu wy¿szych wymiarów nie tylko inspiracjê, ale i wiedzê wy¿szej natury. Na skutek otwierania siê obszarów mózgu bêd±cych siedliskiem wy¿szych wibracji energetycznych spora czê¶æ pamiêci minionych wydarzeñ zacznie Ci siê zacieraæ w miarê tego, jak bêdziesz coraz mniej polegaæ na rejonach mózgu/umy¶le zwi±zanych/-ym z instynktami, a coraz bardziej u¿ywaæ tych, w których przejawia siê umys³ wy¿szy. Proces w-niebo-wstêpowania poszerza umys³, sprawiaj±c ¿e z jednego stanu ¶wiadomo¶ci przechodzi siê w kolejny, wy¿szy. ¦wiadomo¶æ siê poszerza obejmuj±c sob± ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, uk³ad s³oneczny i mechanizmy jego funkcjonowania. Ma³e ja przestaje byæ o¶rodkiem zainteresowania. Celem najwy¿szym jest staæ siê istot± o ¶wiadomo¶ci galaktycznej, a ostatecznie nawet kosmicznej, wszechobejmuj±cej. Kochany mój, staramy siê Wam podawaæ najistotniejsze informacje, tak aby¶ rozumia³, co siê dzieje oraz orientowa³ siê w ogólnych zarysach, czego siê mo¿na spodziewaæ. Proponujemy równie¿ takie metody, narzêdzia i æwiczenia, jakie Ci pomog± przechodziæ przez obecny proces ewolucyjny z minimalnym trudem, co jest mo¿liwe dziêki darowi ³aski (stanowi±cej wysubtelnion± energiê karmiczn±). I jak zwykle doradzamy Ci przyjmowaæ jedynie te idee i wyobra¿enia, które w g³êbi serca i duszy wywo³uj± u Ciecie rezonans, odczucie, ¿e to musi byæ prawda – twoja prawda. Teraz, kiedy masz siê staæ panem w³asnego przeznaczenia, nie mo¿esz ju¿ pod±¿aæ czyimi¶ ¶ladami jak automat, bezmy¶lnie wyznaj±c pogl±dy przez kogo¶ g³oszone. Jako pan siebie musisz nieustaj±co polegaæ na w³asnej zdolno¶ci rozeznania. Na Ziemi jest teraz wielu oddanych wys³anników wy¿szej m±dro¶ci, którzy po¶wiêcili ¿ycie, aby Ci udostêpniæ nauki m±dro¶ci na czasy obecne i przysz³e – kiedy ¶wiadomo¶æ ¶wiata siê poszerzy. Usi³uj± oni daæ ludziom m±dro¶æ najwy¿szego lotu oraz wiedzê najbardziej dobroczynn±, a ¿eby to osi±gn±æ, stale musz± siê staraæ o dok³adno¶æ i nieskazitelno¶æ przekazu. Poznasz ich po owocach, jakie przynosz±. To Ci, których od wype³niania misji nie powstrzyma nawet najwiêksza si³a ciemno¶ci ani z³a wola. Ci z Was, którzy swojemu widmu ¦wiat³a i cienia przywrócili odpowiedni poziom dualizmu, powinni teraz rozpocz±æ proces otwierania szlaków komunikacji z istno¶ciami z wy¿szych wymiarów. Je¿eli nale¿ysz do ich grona, oznacza to, i¿ dokona³e¶ ju¿ ogromnego dzie³a, jakim jest sp³ata wiêkszej czê¶ci d³ugów karmicznych, co sprawia, ¿e Twoja sygnatura energetyczna emanuje wibracjami pozytywnymi, korzystnymi. ¦wiadczy to równie¿ o tym, ¿e z powodzeniem nawi±za³e¶ ³±czno¶æ z w³asnym ¶wiêtym umys³em i ¶wiêtym sercem oraz przywróci³e¶ im kontakt pomiêdzy sob±. Niejeden z Was zacz±³ odbieraæ od swojej Ja¼ni wy¿szej, kierowników duchowych i wyspecjalizowanych anio³ów-pomocników impulsy i przekazy zarówno inspiracji, jak i wiedzy na zaawansowanym poziomie. Ostrzegamy, ¿e kontakt z wibracjami którego¶ z bytów ¦wiat³o¶ci wy¿szego rzêdu, Panów ¦wiat³o¶ci albo archanio³ów z wy¿szych sfer anielskich, nie mówi±c ju¿ o otrzymywaniu od nich wiadomo¶ci, by³by zjawiskiem nader wyj±tkowym, nies³ychanie rzadkim. Wymaga to bowiem d³u¿szego przeszkolenia oraz okresu próby. Radzimy Ci siê nie spieszyæ i pozwoliæ, ¿eby przez ten proces przeprowadzi³a Ciê Ja¼ñ wy¿sza. A wówczas z jej pomoc± uda Ci siê nawi±zaæ stabiln± ³±czno¶æ z wibracjami wy¿szej inteligencji kosmicznej, a zarazem – bezpiecznie postêpuj±c naprzód – dostaæ siê pod skrzyd³a nauczycieli m±dro¶ci kosmicznej na bardziej zaawansowanym poziomie. PYTANIE: „Proszê o wyja¶nienie pojêcia CIA£A PRZYCZYNOWEGO. Cia³o przyczynowe to aspekt Ja¼ni wy¿szej, a inaczej wszechduszy, przebywaj±cej na wy¿szym planie mentalnym. Zapisuj± siê w niej wszystkie dobre uczynki, które spe³ni³e¶ i ca³e dobro, jakie stworzy³e¶ w ci±gu ¿ycia. Niektóre ¿ywoty wnosz± niewiele nowego do tego bo¿ego sezamu, a znów podczas innych, tych wa¿nych, bêd±cych pasmem s³u¿by i po¶wiêcenia, Twoje skarby niebieskie mog± siê znacznie pomno¿yæ. Wskutek tego przybytku otwiera siê ¶cie¿ka do pierwszej sfery/ pierwszego fragmentu Twojej Ja¼ni wy¿szej, tak ¿e wszelkie talenty i m±dro¶æ tam nagromadzone zaczynaj± Ci wp³ywaæ do mózgu i pow³oki fizycznej. Dusza robi, co tylko mo¿e, aby pomóc Ci siê po³±czyæ z Ja¼ni± wy¿sz±, poniewa¿ przynosi to niezmierne korzy¶ci zarówno jej samej, jak i cia³u fizycznemu. Z czasem Twoja ludzka ¶wiadomo¶æ stopniowo siê zestraja z inteligencj± kosmiczn±. PYTANIE: Czy harmonizacja czakramów nadaje im odpowiedni± szybko¶æ obrotów? Do pewnego stopnia. D¼wiêki harmonizuj±ce daj± impuls, który uruchamia proces uwalniania siê z czakramów dysharmonijnych my¶lokszta³tów. Chodzi o to, by ostatecznie te eteryczne wiry energii zaczê³y promieniowaæ si³± ¿yciow± o wibracjach, jakim pierwotnie mia³y s³u¿yæ. Proces ten przebiega nies³ychanie powoli, etapami, poniewa¿ w jego trakcie te niezrównowa¿one energie rozchodz± siê po ca³ym organizmie, sk³adaj±cym siê z czterech cia³: fizycznego, emocjonalnego, mentalnego i eterycznego, a wreszcie, zgodnie z prawem ko³a obiegu, znakiem nieskoñczono¶ci wyp³ywaj± w ¶wiat fizyczny. Poprzednio bezwzglêdnie trzeba by³o do¶wiadczyæ wszystkiego, co siê kiedy¶ samemu stworzy³o albo te¿ w jaki¶ sposób naprawiæ swoje z³e postêpki, sp³acaæ d³ugi karmiczne. W praktyce oznacza³o to, ¿e owe ujemne energie tak zabarwia³y i wstrz±sa³y Twoimi uk³adami i po³o¿eniem ¿yciowym, ¿eby¶ je móg³ przemieniæ, przywracaj±c im wibracje harmonijne. Tak wiêc w miarê uwalniania siê wibracji negatywnych czakramy odzyskuj± odpowiednio szybsz± prêdko¶æ obrotów. Kiedy my¶lisz i dzia³asz pozytywnie, wibracje, jakimi promieniuj± Ci czakramy, s± zrównowa¿one i harmonijne, dziêki czemu koniec koñców osi±gasz mistrzostwo wewnêtrzne oraz stan o¶wiecenia! Oto dlaczego tak wa¿n± rzecz± jest codzienne przywo³ywanie fioletowego p³omienia!. Stopniowo przemieni Ci on wszystkie dysharmonijne energie, tak ¿e ju¿ nie bêdziesz musia³ do¶wiadczaæ tych niezrównowa¿onych my¶lokszta³tów, które kiedy¶ powo³a³e¶ do istnienia, co inaczej - zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym –nast±piæ by musia³o. O niebo lepiej jest korzystaæ z daru fioletowego p³omienia przeistaczaj±cego i za jego spraw± transformowaæ negatywne energie w miarê tego, jak siê uwalniaj±. Pomo¿e Ci to wznie¶æ siê na poziom nazywany stanem ³aski. Moi dzielni rycerze, idziemy naprzód wszyscy razem jako jedna armia s³u¿ebników ¶wiata, umocnijcie wiêc, proszê, swoj± duchow± zbrojê przymiotami i cnotami pierwszego Promienia Woli i Potêgi Bo¿ej: prawo¶ci±, mêstwem, prawd± i wytrwa³o¶ci±. ¦lubujê, ¿e bêdê Was prowadziæ i chroniæ w granicach, jakie dopuszcza prawo kosmosu. Kiedy my, s³u¿ebnicy ¶wiata pod przewodem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, dzia³amy wszyscy pospo³u, nie mo¿e nam siê nie powie¶æ! Przynosicie nam wielk± rado¶æ. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Przek³ad: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 15, 2010, 09:41:27 Przes³anie archanio³a Micha³a Czerwiec 2010, LM-06-2010 WITAMINA D, WITAMINA BOSKO¦CI Przekaza³a Ronna Herman Kochani Przyjaciele, niniejsze czerwcowe przes³anie muszê poprzedziæ wprowadzeniem obja¶niaj±cym. Rutynowe badania krwi z ostatnich kilku miesiêcy wykaza³y, ¿e zdumiewaj±ca liczba ludzi osobi¶cie mi znanych cierpi na znaczny niedobór witaminy D. Stopieñ tego niedoboru by³ u niektórych tak du¿y, ¿e przez jaki¶ czas trzeba im by³o podawaæ a¿ 50 000 jednostek witaminy D miesiêcznie, zanim jej poziom osi±gn±³ granicê normy. Dlaczego jest to tak wa¿na witamina i czego dostarcza cia³u? Poni¿ej cytujê artyku³ dostêpny w Internecie, a napisany przez Marcelle Pick: Podstawowa substancja od¿ywcza zwana witamin± D jest w rzeczywisto¶ci nieaktywn± postaci± i budulcem potê¿nego hormonu steroidowego, kalcytaminy. Od lat ju¿ wiadomo, ¿e witamina D ma decyduj±ce znaczenie dla zdrowia ko¶ci i zêbów. Najnowsze badania dowodz±, ¿e rola witaminy D dla zdrowia cia³a ma o wiele szerszy zakres. Wspó³dzia³aj±c z innymi sk³adnikami od¿ywczymi oraz hormonami witamina D bierze udzia³ w kluczowych procesach wch³aniania minera³ów i metabolizmu ( szczególnie wapnia i fosforu we krwi i ko¶ciach). Reguluje zarówno normalne ró¿nicowanie siê komórek, jak i ich rozmna¿anie (zapobiegaj±c na przyk³ad rakowi). Sprzyja wra¿liwo¶ci na insulinê i regulacji poziomu cukru we krwi (wydzielanie insuliny). Co wiêcej, badania wykaza³y równie¿ wyra¼ny zwi±zek niedoboru witaminy D z oty³o¶ci±, insulino-oporno¶ci±, chorobami serca, niektórymi odmianami raka oraz depresj±. Organizm ludzki nie potrafi wytwarzaæ witaminy D samodzielnie, ale jedynie dziêki ekspozycji s³onecznej. Przeprowadzaj±c ostatnio badania u swoich pacjentów ze zdumieniem stwierdzi³em, ¿e u ponad 85 % z nich wystêpuje niedobór witaminy D. Teoretycznie wystarczy wystawiæ cia³o na s³oñce przez parê godzin tygodniowo, aby organizm wytworzy³ sobie obfity zapas witaminy D (pod warunkiem, ¿e promienie UVB operuj± dostatecznie silnie). Mo¿na j± tak¿e czerpaæ z po¿ywienia, ale mimo ¿e wiele artyku³ów spo¿ywczych zawiera dodatek witaminy D, okazuje siê, ¿e to za ma³o i w rezultacie u mnóstwa ludzi nie osi±ga ona bezpiecznego poziomu nawet w przybli¿eniu Nastêpnie doktor Pick donosi, i¿ - jak wynika z badañ - zapotrzebowanie doros³ych na tê witaminê wynosi 3000 – 5000 jednostek dziennie, a inni lekarze zalecaj± nawet wiêcej. Twój lekarz powinien ustaliæ optymaln± dla ciebie dawkê. Ca³y artyku³ znajdziesz na stronie: www.womentowomen.com/healthynutrition/vitaminD A oto przes³anie ARCHANIO£A MICHA£A: Umi³owany mistrzu, promienie s³oneczne, jak powszechnie wiadomo, nios± nam si³ê ¿yciodajn±. W zamierzch³ych czasach S³oñce, które mylnie uwa¿ano za Boga, nazywano imieniem RA. Potem w miejsce ca³ego panteonu ówczesnych bóstw grupa mêdrców, istot wysoko rozwiniêtych, zapocz±tkowa³a kult Boga jedynego. To prawda, ¿e na Ziemi pozbawionej elektromagnetycznego promieniowania S³oñca tego uk³adu s³onecznego, które widnieje na niebie, nie by³oby ¿ycia, poniewa¿ to ono dostarcza ¿yciodajnego ciep³a i ¶wiat³a. Jednak¿e, choæ wiêkszo¶æ ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ponad i zarazem poza ka¿dym S³oñcem widzialnym istnieje Wielkie S³oñce Centralne, które promieniuje wibracjami znacznie wy¿szego rzêdu i dlatego pozostaje niewidzialne dla ludzi obecnej epoki. Wielkie S³oñce Centralne jest domem Boskich Rodziców tego uk³adu s³onecznego. Owe ogromne kule Bo¿ej ¦wiat³o¶ci, koj±cej i krzepi±cej, przedstawiaj± widok pe³en takiej chwa³y i wspania³o¶ci, jakiej nie móg³by¶ sobie nawet wyobraziæ. Towarzysz± one wszelkim wspania³ym wielkim ¶wietlanym aspektom Stwórcy i maj± obowi±zek promieniowaæ substancj± prasi³y ¿yciowej oraz/lub ¦wiat³em metatronicznym pe³nego widma na wszystkie uk³ady s³oneczne i planety w ich obrêbie, w tym tak¿e na Ziemiê. Ci cudowni potomkowie Najwy¿szego Stwórcy nale¿± do pierwszych emanacji, jakie wy³oni³y siê z Jego o¶rodka serca. Uznano, ¿e s± oni godni byæ nadzorcami wszech¶wiatów, galaktyk, uk³adów s³onecznych, uk³adów gwiezdnych i nieprzebranej liczby planet w ca³ym ¶wiecie przejawionym. Wielce to skomplikowane zagadnienie, tote¿ w tej chwili nie bêdziemy siê w nie zag³êbiaæ. Pragniemy tylko, by¶ wiedzia³, ¿e S³oñce daje Ci o wiele wiêcej ni¿ ciep³o i ¶wiat³o, wiêcej ni¿ to, co sobie u¶wiadamiasz. A¿ do po³owy XX wieku ludziom, którzy pracowali pod go³ym niebem przez ca³y bo¿y dzieñ bez ¿adnej ochrony, nawet przez my¶l by nie przesz³o, ¿e promieniowanie s³oneczne mo¿e byæ szkodliwe. Wprawdzie wk³adali kapelusze, a niektórzy os³aniali sobie ramiona, ale bynajmniej nie uwa¿ano, by d³ugotrwa³e przebywanie na s³oñcu mog³o komukolwiek wyrz±dziæ krzywdê. Jednak¿e w miarê jak rosn±ce zanieczyszczenie ¶rodowiska uszkadza³o warstwê ozonow±, stawa³a siê ona du¿o cieñsza ni¿ kiedy¶, wskutek czego zaczê³o docieraæ do ludzi i Ziemi znacznie wiêcej promieni ultrafioletowych. Ostatnimi czasy tak silnie akcentowano szkodliwo¶æ promieni s³onecznych, ¿e wiêkszo¶æ ludzi zapomnia³a o dobrodziejstwach zwi±zanych z ich oddzia³ywaniem. Reklama produktów chroni±cych przed promieniowaniem ultrafioletowym okaza³a siê skuteczna do tego stopnia, ¿e wiêkszo¶æ ludzi nie wychodzi na dwór bez ich zastosowania, choæby nawet na krótko. Nie zapominaj, ¿e promieniowanie s³oneczne jest jednak bezpieczne i niezmiernie korzystne w okresie letnim od wczesnych godzin rannych do godz. 10 [lub 11-tej czasu letniego, przyp. t³um.] oraz po 3-ciej lub 4-tej po po³udniu. Przynajmniej kwadrans dziennie na s³oñcu parê razy w tygodniu to wystarczaj±ca i jak¿e dobroczynna dawka k±pieli ¶wietlnej. W zimie natomiast, kiedy s³oñce operuje ze znacznie mniejsz± si³±, mo¿na siê wystawiaæ na jego dzia³anie nieco d³u¿ej. Powy¿sze informacje s± przypomnieniem, jak wa¿ne znaczenie ma s³oñce dla zdrowia i dobrego funkcjonowania organizmu fizycznego. Jednak¿e chcemy zarazem podkre¶liæ, i¿ owa rozpowszechniona obawa przed s³oñcem i unikanie go stanowi± przyk³ad tego, jak krañcowe i odleg³e od zrównowa¿onego punktu widzenia sta³y siê systemy pogl±dów funkcjonuj±cych w ¶wiadomo¶ci zbiorowej oraz jak te mylne mniemania wp³ywaj± na ludzi, i to pod wieloma wzglêdami. Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod±¿aj± ¶cie¿k± oraz potrafi± czerpaæ ze ¦wiat³a Stwórcy diamentowe cz±stki elementarne i w duchu mi³o¶ci dzieliæ siê nimi ze ¶wiatem, wynios± z k±pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzy¶ci, poniewa¿ na tym etapie s± zdolni ch³on±æ z promieni s³oñca wy¿sz± i jeszcze potê¿niejsz± esencjê, nazywan± ¦wiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios± ludzko¶ci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz±ce od Boga Ojca Matki. Wiedz, ¿e obecnie ¿yjesz w koñcowej fazie szczególnego okresu, w którym obowi±zuje zupe³nie wyj±tkowy system zasad. Wprawdzie ca³kowicie woln± wolê uznano za wspania³y dar, jednak dla ludzko¶ci pogr±¿aj±cej siê w ¶wiecie krañcowego dualizmu stawa³ siê on coraz wiêkszym ciê¿arem, przyczyniaj±cym wielkich cierpieñ. W ów system zasad wpisana zosta³a klauzula o nieingerencji. Czas przypisany temu okresowi musia³ siê dope³niæ, zanim Bóg Ojciec Matka móg³ o¶wiadczyæ: „Do¶æ! Pora na interwencjê. Wszystkim, którzy d±¿± do osi±gniêcia mistrzostwa wewnêtrznego, udzieli siê Boskiej dyspensy, za¶ Hierarchia duchowa i królestwo anio³ów bêdzie mia³o prawo udzielaæ wszelkiej pomocy, jaka oka¿e siê potrzebna, a pozostaje w granicach prawa kosmosu.” Na poziomie wy¿szych wibracji prawa karmicznego istnieje te¿ prawo £aski i odt±d bêd± zeñ korzystaæ cz³onkowie grupy s³u¿ebników ¶wiata, a tak¿e aspiranci oraz uczniowie na ¶cie¿ce wstêpuj±cej. Owa szczególna era dobiega kresu. Wszystkich ludzi ducha, jacy siê teraz wy³aniaj±, bêdzie obowi±zywa³ nowy system zasad i praw. Stworzenie wkracza w now± epokê wy¿szego rozwoju, a wszyscy d±¿±cy do osi±gniêcia stanu ¶wiadomo¶ci jedni zostan± wspó³twórcami przysz³o¶ci. Boska misja ka¿dego z Was ma poszerzaæ granice ¶wiadomo¶ci Bo¿ej niczym promieñ Boskiego ¦wiat³a. Twoim celem jest staæ siê mistrzem przejawiania, tym który przywo³uje esencjê stwórcz±, aktywuje j± w ¶wiêtym sercu i – za pomoc± my¶li czerpanych ze ¶wiêtego umys³u – kszta³tuje tê bosk± substancjê w nieprzebran± ró¿norako¶æ form. Jako mistrz przejawiania stajesz siê istnym przed³u¿eniem albo rêk± Boga Ojca Matki. Wy, pionierzy wskazuj±cy drogê, jeste¶cie nadziej± przysz³o¶ci. K³adziecie podwaliny nowego porz±dku spo³ecznego. Tote¿ spraw± najwy¿szej wagi jest to, aby¶cie kroczyli ¶cie¿k± ¶rodka. Mistrz Ja¼ni urzeczywistnionej nie opowiada siê po ¿adnej ze stron konfliktów, jakie teraz szalej± na ca³ym ¶wiecie. Twoja moc osobista dzia³a najskuteczniej, kiedy trwasz ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu i dajesz siê prowadziæ m±dro¶ci ¶wiêtego umys³u. Zawsze powiniene¶ przyjmowaæ postawê dobrej woli/woli dobra i staæ na stanowisku najwiêkszego dobra wszystkich i wszystkiego. A skoro czynnie d±¿ysz do o-¦wiec-enia i starasz siê odzyskaæ stan równowagi i harmonii wewnêtrznej, koniecznie musisz sobie u¶wiadomiæ ograniczenia karmiczne, jakie twoja Dusza wziê³a na siebie w obecnym ¿yciu, a¿eby siê czego¶ nauczyæ. Istniej± okre¶lone ograniczenia i warunki, których nie mo¿na zmieniæ, a nauka danego ¿ycia polega na tym, aby umieæ je z wdziêkiem zaakceptowaæ i d±¿yæ do doskona³o¶ci w granicach przez nie zakre¶lonych. Rozumiej±c, ¿e nie zosta³y Ci one narzucone jako kara, ale dane jako sposobno¶æ do zrównowa¿enia dysharmonijnych energii i stereotypów my¶lowych. Chcemy jednak podkre¶liæ, ¿e obecne ¿ycie jest dla ka¿dej duszy na Ziemi szans± niepowtarzaln±. Niezale¿nie od warunków, w jakich siê narodzi³e¶, masz teraz sposobno¶æ siêgn±æ po wielko¶æ oraz czerpaæ ze skarbnicy wiedzy i talentów koniecznych, aby mo¿na by³o staæ siê mistrzem doskona³o¶ci wewnêtrznej/ Ja¼ni urzeczywistnionej. Zosta³e¶ do tego stworzony, jest Ci przeznaczone zostaæ mistrzem przejawiania, wspó³twórc± dysponuj±cym moc± i talentami danymi od Boga. Postawiæ pierwszy krok na tej drodze to uprzytomniæ sobie, ¿e w swoim DNA masz zaprogramowany potencja³ geniuszu oraz szeroki wachlarz zdolno¶ci i talentów. Jeszcze przed inkarnacj± wybierasz sobie okoliczno¶ci przysz³ego ¿ycia oraz pewne konkretne zdolno¶ci, ³atwiej Ci dostêpne od innych. Wprawdzie pe³na gama i zakres Twoich talentów pozostaje w rezerwie, w u¶pieniu, ale masz moc je obudziæ i ujawniæ, a¿eby korzystaj±c z nich móc siê urzeczywistniaæ i scalaæ w sobie. Musisz uzyskaæ dostêp do wy¿szych piêter mózgu, aby nawi±zaæ kontakt zarówno z w³asn± dusz±, jak i istno¶ciami z wy¿szych sfer bytu. Mózg mo¿e przejawiaæ wielorakie poziomy ¶wiadomo¶ci. Jego ni¿sze piêtra oraz trzy czakry ni¿sze s± siedliskiem ¶wiadomo¶ci ludzko-zwierzêcej, g³ównie instynktownej, która czerpie mnogo¶æ informacji zarówno ze ¶wiadomo¶ci zbiorowej planu astralnego, jak i ze ¶wiadomo¶ci Ziemi. My¶lami i pragnieniami rzesz ludzkich w³ada instynkt przetrwania i egotyczne cia³o pragnieniowe i to one kszta³tuj± dominuj±cy obraz ich rzeczywisto¶ci. Na tym poziomie w centrum zainteresowania cz³owieka pozostaje ¶wiat materii i s³u¿ba samemu sobie. Kiedy ¶wiadomo¶æ wznosi siê na poziom aktywno¶ci ¶rodkowej czê¶ci mózgu, zaczynasz siê stawaæ cz³owiekiem ducha i Twoja natura uczuciowa z czasem dosiêga poziomu czakry serca i gard³a. Dusza kieruje Ciê na ¶cie¿kê ¶wiadomo¶ci i stopniowo wkraczasz w proces przebudzenia, a tym samym rozpoczynasz podró¿ wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Aspirant na ¶cie¿ce duchowej musi przemierzyæ plan astralny wzd³u¿ i wszerz, aby - poznawszy go – móc zapanowaæ nad cia³em emocjonalnym/astralnym oraz ni¿sz± natur± (czyli trzema czakrami ni¿szymi). Pozwoli mu to na nawi±zaæ ³±czno¶æ z wysubtelnionymi wibracjami prawdy kosmicznej - za po¶rednictwem Ja¼ni wy¿szej, kierowników duchowych i pomocnych anio³ów. Wa¿nymi przymiotami mistrza s±: postawa niekrzywdzenia ani my¶l±, ani mow±, ani uczynkiem oraz zdolno¶æ skupionej obserwacji. Zanim bêdziesz móg³ staæ siê jednym z tych, którzy w ciemno¶ci wnosz± ¦wiat³o, trzeba oczy¶ciæ umys³ z przygnêbiaj±cych wynaturzonych negatywnych my¶li. Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e w miarê jak wysubtelniaj± Ci siê wibracje (lub pie¶ñ Duszy), zarówno Twoja postawa, jak i zdolno¶æ pojmowania zestrajaj± siê z coraz to wy¿szymi poziomami ¶wiadomo¶ci. Jednocze¶nie cia³o eteryczne zaczyna Ci siê przemieniaæ i reagowaæ na wy¿sze Boskie energie. Nastawienie na s³u¿bê sobie samemu z czasem przeistacza siê w pragnienie wywi±zania siê ze swojej Boskiej misji oraz s³u¿enia zespo³owego. Jako istota o-¦wiec-ona zaczynasz budowaæ pomost ¶wiadomo¶ci, wiod±cy Ciê ku wy¿szym królestwom wszech¶wiata. Pradawne nauki ezoteryczne nazywa³y go antakaran±, a obecnie mówi siê o nim jako o têczowym mo¶cie. Chc±c odzyskaæ mistrzostwo wewnêtrzne musisz siê nauczyæ korzystaæ z trzech aspektów swojej natury mentalnej: mózgu, umys³u i duszy. Konieczne jest tak¿e oczyszczenie siê z wynaturzeñ pod¶wiadomo¶ci oraz zestrojenie umys³u ¶wiadomego z Dusz±, dziêki czemu m±dro¶æ Duszy zaczyna wp³ywaæ w cztery cia³a ni¿sze. Nie zapominaj, ¿e ka¿dy atom i ca³a Twoja istota fizyczna ma ¶wiadomo¶æ, tote¿ i ona musi zostaæ o¶wiecona i zestrojona z wy¿szymi wibracjami, jakie towarzysz± w-niebo-wstêpowaniu. Jeste¶ stworzony z esencji Bosko¶ci. Stanowisz iskrê albo cz±stkê Najwy¿szego Stwórcy. Drzemi± w Tobie utajone moce, które trzeba rozwin±æ. Pal±c± potrzeb± ludzko¶ci jest to, aby cz³owiek od¶wie¿y³ w sobie pamiêæ Ducha oraz wyzwoli³ i wykszta³ci³ moce mistrza ¦wiat³o¶ci. Na antakaranê sk³adaj± siê „dop³ywy” strumieni ¦wiat³a, które z czasem ostatecznie wzmocni i spotêguje wzajemne sprzê¿enie licznych aspektów Twojego jestestwa ze sob± i z Twoj± Ja¼ni± Bosk± lub Obecno¶ci± JAM JEST. Owe strumienie ¦wiat³a s± obdarzone ¶wiadomo¶ci± i inteligencj± w³a¶ciw± wielorakim poziomom Twojej Ja¼ni istniej±cym w wy¿szych sferach bytu. Jak ju¿ mówili¶my, Twoja pod¶wiadomo¶æ staje siê ¶wiadomo¶ci±, a ¶wiadomo¶æ otwiera siê na m±dro¶æ Nad¶wiadomo¶ci, w której siê zawieraj± tajemnice wszech¶wiata. Obserwujemy, Umi³owany, jak w wielu miejscach na ca³ym ¶wiecie ¦wiat³o poszerza siê i potêguje. Dostrzegamy równie¿ Twój blask, którego oddzia³ywanie wci±¿ ro¶nie, tak ¿e teraz dobroczynnie wp³ywasz na wiêksz± liczbê istnieñ, ni¿ kiedykolwiek przedtem. Kiedy na ca³ej planecie zwiêksza siê chaos i wzrasta lêk, Ty musisz trwaæ ze¶rodkowany w sercu i skupiony w duszy. Po³±czyli¶my si³y, tote¿ jeste¶my i zawsze bêdziemy niezwyciê¿alni, jako ¿e wype³niamy Boskie pos³annictwo Boga Ojca Matki. Macie nasz± mi³o¶æ, opiekê i b³ogos³awieñstwa – teraz i na wieki. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Prze³o¿y³a: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Lipiec 15, 2010, 14:52:05 Cytuj Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod±¿aj± ¶cie¿k± oraz potrafi± czerpaæ ze ¦wiat³a Stwórcy diamentowe cz±stki elementarne i w duchu mi³o¶ci dzieliæ siê nimi ze ¶wiatem, wynios± z k±pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzy¶ci, poniewa¿ na tym etapie s± zdolni ch³on±æ z promieni s³oñca wy¿sz± i jeszcze potê¿niejsz± esencjê, nazywan± ¦wiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios± ludzko¶ci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz±ce od Boga Ojca Matki. co¿ za zbieg okoliczno¶ci, wczoraj opalajac sie mia³am takie same my¶li.............. :) Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: barneyos Lipiec 15, 2010, 15:56:05 Elo !
1. Zauwa¿yli¶cie mo¿e, ¿e wszystkie stare cywilizacje umiejscowione by³y w nas³onecznionych miejscach ? (tzn.tak przez ca³y rok) 2. Witamina D - najlepsza szczepionka na ka¿d± grypê. Dowiedziono, ¿e podawanie 4-5 tys.jednostek dziennie (znacznie ponad normê) ograniczy³o zapadalno¶æ do ....zera. PS. Mam nadziejê, ¿e nie OT i admin pu¶ci !! Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 15, 2010, 21:15:23 Z ta witamina D, to naprawde ciekawe. Jestesmy karmieni roznymi informacjami w gazetach, telewizji, a to co jest tak proste i wazne dla czlowieka
trzeba miec szczescie aby cos przeczytac. Pozdrawiam serdecznie Rafaela. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: krzysiek Lipiec 15, 2010, 22:44:33 Nam wszystkim (oprócz koncernów farmaceutycznych >:D) pigu³y w ogóle nie s± potrzebne. Wystarczy zdrowy tryb ¿ycia, kontakt z Natur± i Osobistym Opiekunem. Ju¿ wiele razy do¶wiadczy³em tej Prawdy...
Tytu³: Odp: Wedrowniczek z coraz mniejsza nadzieja... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 16, 2010, 13:12:46 S³uchajcie, nic nie stoi na przeszkodzie, ¿eby porozmawiaæ o Anio³ach. Kim oni s± Waszym zdaniem ?
Moim zdaniem ka¿dy cz³owiek ma swojego Anio³a-Stró¿a, który w zasadzie jest .. nim samym. Ten Anio³-Stró¿ inaczej nazywany jest Wy¿sz± Ja¼ni±. To jakby nasza w³asna niewcielona Dusza. Nie zaprzecza to istnieniu innych Anio³ów, które mog± nas wspomagaæ, gdy¿ tak czy inaczej wszyscy jeste¶my ze sob± po³±czeni w ci±g³ej wymianie energetycznej. Istnienie tak wielu Anio³ów mo¿e siê odnosiæ do ich specjalizacji w okre¶lonym rodzaju energii. Na przyk³ad niektóre z nich mog± leczyæ, inne ¶wietnie doradzaj± w handlu ;) Co o tym pomy¶le s±dzicie ? Nasza niewcielona anielska energia powinna byæ dla nas doskona³ym przewodnikiem po tym wy¿szym, energetycznym ¶wiecie,a my, dla Anio³a punktem dostêpu dla transformacji fizycznej, ziemskiej rzeczywisto¶ci na wy¿szy poziom energetyczny. Jak ju¿ gdzie¶ pisa³em, za pomoc± przekazu energetycznego, nawet za pomoc± odtwarzania okre¶lonych wibracji, czy te¿ czêstotliwo¶ci d¼wiêków, mo¿na oddzia³ywaæ na organizmy ¿ywe. Mo¿na "wgrywaæ" istotne informacje od zwi±zków chemicznych czystej wodzie i aplikowaæ poprzez ni± do organizmu i wtedy bêd± one dzia³aæ tak , jak w obecno¶ci oryginalnego zwi±zku. I teraz tak - ¶wiadczy to o tym, ¿e wszystkie chemiczne substancje maj± swoj± energetyczn± postaæ. Zatem ich charakterystyki musz± istnieæ w ¶wiecie energetycznym jako wzorce. Mo¿liwe zatem, ¿e istniej± Anio³y (istoty energetyczne) które mog± siê biegle pos³ugiwaæ , tak jak lekarze, tymi energetycznymi wzorcami. Gdy wzywaj±c je prosimy o pomoc to w zasadzie akceptujemy zewnêtrzne dzia³ania energetyczne. Czy nasz osobisty Anio³ ( Opiekun czy jak go tam zwa³) dysponuje naszym osobistym , zdrowym wzorcem energetycznym ? Je¶li tak, to nawi±zanie silnego kontaktu ze swoim Anio³em mo¿e zupe³nie nas uniezale¿niæ od materialnych odpowiedników tej energii aplikowanych nam przez Koncerny. W dalszej kolejno¶ci dotyczy to równie¿ innych aspektów naszego ¿ycia takich jak od¿ywiania siê, czy bezpieczeñstwo. I ju¿ uprzedzam ewentualne w±tpliwo¶ci co do dzielenia siê naszym osobistym wzorcem. W momencie, kiedy uznamy, i¿ ten Osobisty Opiekun to tak na prawdê my sami, tylko na wy¿szym poziomie, to nie mo¿na mówiæ o oddawaniu siebie i w³adzy nad sob± w jakie¶ obce rêce. A ¿e do tanga trzeba dwojga, jak to siê mówi, to wypada³oby zaprosiæ Anio³a do tañca Tak siê równie¿ zastanawiam nad kwesti±, któr± od dawna porusza Kiara, a mianowicie na "nape³nianiem energi± osobistego Graala ", która to czynno¶æ ma nam pomóc w przeniesieniu siê na wy¿szy poziom, czy te¿ wy¿sz± gêsto¶æ, jak chc± niektórzy. Czy to nape³nianie Graala nie jest po prostu wspó³prac± z w³asnym Anio³em ? Czêsto siê bowiem mówi o ascendencji ludzko¶ci, ale tak na prawdê nie wiadomo dok±d. Gdyby jednak istnia³ równoleg³y ¶wiat anielski , w którym przebywaj± niewcielone aspekty naszej osobowo¶ci, to mo¿na by rozwa¿aæ dwie kwestie - albo podniesienie cz³owieka do rangi Anio³a, albo - descendencjê, czyli urzeczywistnienie siê ¶wiata anielskiego w fizyczno¶ci. Rozmy¶laj±c o tym jak bêdzie wygl±da³ ¶wiat po przemianie nale¿y wzi±æ pod uwagê, ¿e mo¿e jego kszta³t ju¿ jest gotowy, stworzony przez nasze osobiste Anio³y/Wy¿sze Ja¼nie i tylko czeka na akceptacjê. Mo¿e który¶ Anio³ pu¶ci cynk jak tam jest, to dajcie znaæ Scali³am twoje posty East. Janneth. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 16, 2010, 14:47:58 Nasze "anio³ki" puszczaj± nam "cynki" na "okr±g³o" ;D
Chodzi tylko o umiejêtno¶æ odczytu, przetrawienia i zrozumienia :) Pozdrawiam anielsko - Thotal :) Tytu³: Odp: Wedrowniczek z coraz mniejsza nadzieja... Wiadomo¶æ wys³ana przez: mani Lipiec 17, 2010, 04:37:50 Tutaj tez duzo informacji o Aniolach.
http://aniolyupadle.republika.pl/strona2.html Jest nawet dosc namiarow na ksiazki dla filozofow. Takie pytanie, jak ich rozpoznac w koncu? Moim zdaniem najlepiej im nie ufac, aby nie ryzykowac, wybor nalezy do kazdego. A jakim Aniolem wedlug was jest Krolowa Niebios, ktora tak nad niektorymi czuwa? O niej w Biblii pisze, wystarczy sprawdzic, chyba w Apokalipsie Sw. Jana jezeli sie nie myle. Ma bardzo wielka role w czasach ostatecznych, razem z KK ktory ja miluje. To tylko moja filozofia z trzeciej polki sie odezwala, czyli z Biblii, ktora nie jest ksiazka filozoficzna ;-) Pozdrawiam. http://blogpurytanina.blogspot.com/2008/09/apokalptyczna-nierzdnica-zdemaskowana.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 17, 2010, 20:32:25 Oto Ja posy³am anio³a przed tob±,
aby ciê strzeg³ w czasie twojej drogi i doprowadzi³ ciê do miejsca, które ci wyznaczy³em. Biblia Tysi±clecia (Wyj 23,20) Przyjaciele s± jak ciche anio³y, które podnosz± nas, kiedy nasze skrzyd³a zapominaj±, jak lataæ. Antoine de Saint-Exupéry Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 17, 2010, 21:02:02 P³acz±cy Anio³
Jestem anio³em Niedoskona³ym Mam jedno skrzyd³o Drugie sta³o siê os³on± Przed zranieniem twarzy Zapatrzonej w górê Wyciskaj±cej trzy ³zy Wcale nie do pary Rêkê mam ludzk± Starannie wyrze¼bion± Nie jest ca³a Wystarcza by z³apaæ cz³owieka Id±cego w przepa¶æ Nogi mam wêdruj±ce Sprowadzaj± mnie na ziemiê Napinaj± miê¶nie W trudzie ka¿dego stopnia Nie p³aczê z rozpaczy Nad dol± mieszkañca Ziemi Lecz gdy on Nie mo¿e nic powiedzieæ Mówiê wam Rado¶æ z cierpienia Powstaje zwyczajnie Zostawiaj±c ³zy Relikwie przesz³o¶ci /Natsumi/ Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 19, 2010, 10:10:30 east
Cytuj Moim zdaniem ka¿dy cz³owiek ma swojego Anio³a-Stró¿a, który w zasadzie jest .. nim samym. Ten Anio³-Stró¿ inaczej nazywany jest Wy¿sz± Ja¼ni±. To jakby nasza w³asna niewcielona Dusza. Nie zaprzecza to istnieniu innych Anio³ów, które mog± nas wspomagaæ, gdy¿ tak czy inaczej wszyscy jeste¶my ze sob± po³±czeni w ci±g³ej wymianie energetycznej. East :) Mam podobne zdanie ,nie wiem tylko czy osobisty Anio³-Stró¿ to nasza wy¿sza ja¿ñ ,ale to ciekawe co napisa³e¶ :) Wiem ¿e napewno Anio³y istniej±,poniewa¿ tak jak krzysiek codziennie doswiadczam ich obecno¶ci w moim ¿yciu.Codziennie dziêkujê Bogu ¿e da³ nam do pomocy Anio³y i codziennie dziêkujê im za pomoc. Wychowana w wierze katolickiej,zawsze wiedzia³am ze Anio³y istniej± i pewnie jak wiekszo¶æ katolików "klepa³am" formu³kê znanej modlitwy do Anio³a-Stró¿a " Aniele Bo¿y,Strózu mój......." Dopiero nasza kochana Rafaela :D pomog³a odkryæ mi na nowo Anio³y !! :D Jestem jej za to bardzo wdziêczna :-* Niech sobie pisz± sceptycy co chc± ,ale w³a¶nie to forum pomog³o i dalej pomaga mi na nowo odkrywaæ Boga i wszystko co z nim zwi±zane. Mozna powiedzieæ ¿e na tym forum pozna³am " Anio³y i Demony" ,ale mo¿e nie bêdê wyliczaæ które to s± anio³y ,a które demony ;D ;D ;D ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 11:23:24 Chanell , cz³owiek jako istota fizyczna ma inklinacjê do wizualizowania sobie wszystkiego, a w tym równie¿ energii. Mo¿e st±d w³a¶nie wiara w skrzydlate, niebiañskie, cudnie roz¶wietlone, potê¿ne Anio³y ?
Tak sobie wyobra¿am szczególnego Anio³a-Stró¿a jako swoj± ¶wietlist± postaæ, która zawsze jest ze mn± i otula mnie swoimi skrzyd³ami, kiedy tego potrzebujê. On te¿ lubi siê bawiæ i graæ w ¿yciowe szarady, ale robi to z nieporównywanie wiêksz± rado¶ci± i lekko¶ci±. ON - to najbli¿szy mi "inny Ja". W³a¶ciwie on- to ja. Dope³niamy siê wzajemnie - ja fizyczny, zanurzony w bystrym nurcie bytu , a on ponad powierzchni±. Wyobra¿am sobie, ¿e zmiana ¦wiadomo¶ci umo¿liwi nam ¶ci¶lejsze po³±czenie i lepsz± wspó³pracê, otworz± siê nowe mo¿liwo¶ci, z których on-ja, potrafi sprawnie korzystaæ. Jako¶ tak wszyscy lgn± do ró¿nych energii my¶lielskich, WM, channelingów, enki itd, a tak niewielu ludzi próbuje nawi±zaæ kontakt ze sob± samym. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 19, 2010, 13:02:00 Wielka Ksiêga Anio³ów - Jeanne Ruland - imiona,historie, rytualy
Ksi±¿ka przedstawia historiê rozwoju relacji pomiêdzy anio³ami a lud¼mi, opisuje anio³y z innych krêgów kulturowych, ich dzia³anie i w³a¶ciwo¶ci. Znajdziesz w niej wprowadzenie w ró¿ne teorie i nauki zwi±zane z braci± anielsk±, a tak¿e leksykon ponad 1400 imion anio³ów wraz z opisem ich znaczenia i przyporz±dkowaniem do odpowiednich grup i chórów anielskich. Pozosta³e informacje (w formacie PDF): Spis tre¶ci Przedmowa Przyk³adowy fragment ksi±¿ki 1- proponuje przeczytac http://www.kos.alpha.pl/pdf/Przyklad_ksiega_aniolow.pdf Przyk³adowy fragment ksi±¿ki 2- proponuje przeczytac http://www.kos.alpha.pl/pdf/Przyklad2_ksiega_aniolow.pdf Podziêkowanie Literatura Ty³ ok³adki- proponuje przeczytac Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 13:09:30 No no, ludzie to uwielbiaj± klasyfikowaæ .. nawet Anio³y ;)
A one pewnie serdecznie s± rozbawione.. podobnie jak rodzice, gdy obserwuj± jak ich kochane pociechy bawi± siê w dom. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Sierpieñ 01, 2010, 12:29:10 Cz³owieka, który ma przyjació³, nigdy nie z³ami± wichry losu. Ma on w sobie do¶æ si³, by pokonaæ trudno¶ci i i¶æ dalej naprzód. Nie sposób rozwin±æ siê w samotno¶ci, z dala od przyjació³. Mo¿na wybraæ samotno¶æ, ale nie mo¿na pa¶æ jej ofiar±. ¯aden cz³owiek nie jest samotn± wysp±. Anio³owie udzielaj± nam rad ustami naszych bli¼nich. - Paulo Coelho Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Sierpieñ 05, 2010, 18:30:51 Przes³anie archanio³a Micha³a
Lipiec 2010 (LM-7-2010) STAÑ SIÊ S£U¯EBNIKIEM ¦WIATA I STRA¯NIKIEM FIOLETOWEGO P£OMIENIA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, Wy - awangarda, przywódcy - torujecie drogê prowadz±c± w przysz³o¶æ, tak aby ci, co id± za Wami, mogli pod±¿aæ szybciej i swobodniej, z wdziêkiem. Ka¿dy wysi³ek z Waszej strony, który zwiêksza poziom ¦wiat³a w systemie przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej, ma kolosalne znaczenie. To w³a¶nie Wy, dzielni ¶mia³kowie, zakotwiczacie na Ziemi wysubtelnione ¦wiat³o nowego stworzenia. To Wy pomagacie oczy¶ciæ dawne nauki z ograniczaj±cych i szkodliwych wypaczeñ, wprowadzanych w celu sterowania lud¼mi poprzez lêk i zastraszanie. To Wy udostêpniacie ludziom nowe wysubtelnione nauki, techniki oraz wytyczne i zasady, które im pomog± doskonaliæ umiejêtno¶ci oraz natchn± ich wiar± we w³asne si³y, tak aby zaczêli korzystaæ z talentów jeszcze w sobie nieujawnionych, a przynale¿nych stanowi mistrzostwa wewnêtrznego. Wszystko we wszech¶wiecie wszech¶wiatów (omniwersum) zrodzi³o siê z esencji serca Stwórcy Najwy¿szego, czyli z pe³ni doskona³o¶ci. Jednak¿e ca³a ta doskona³o¶æ, zawieraj±ca siê w wielkiej pró¿ni, stanowi³a ca³o¶æ zamkniêt± w sobie, samowystarczaln±. Tymczasem Stwórca pragn±³ siê rozprzestrzeniaæ oraz przejawiæ niektóre ze swoich nieskoñczonych mo¿liwo¶ci wewnêtrznych. Ka¿dy z Was jest iskr± owej stwórczej esencji, ka¿dy zosta³ obdarowany Bosk± komórk± lub Boskim ogniwem, kryj±cym w sobie bezmierny potencja³. Wszech¶wiat, w którym bytujemy, przechodzi teraz przez proces kolosalnej transformacji. Planety przesuwaj± siê i zbli¿aj± do S³oñca swego uk³adu s³onecznego, galaktyki poszerzaj± siê tak, ¿e – w zale¿no¶ci od punktu widzenia obserwatora – rozprzestrzeniaj± siê wzwy¿, w dó³ lub wszerz poza dotychczasowe granice. W miarê jak – pod wp³ywem ogromnego dop³ywu stwórczych cz±stek ¦wiat³a i ¯ycia - zapala siê i szerzy impuls ku ekspansji, a posiew my¶li nowego stworzenia wnika w ¶wiadomo¶æ wszystkich istot czuj±cych i rozumnych, zaczynaj± powstawaæ nowe galaktyki, w³a¶nie wkraczaj±ce w pocz±tkowe fazy formowania siê. Pozwól sobie przypomnieæ, ¿e coraz dalej i g³êbiej zapuszczaj±c siê w przestrzeñ mistrzostwa wewnêtrznego, stajesz siê stra¿nikiem energii kosmicznej albo diamentowych cz±stek elementarnych, albo esencji czystej mi³o¶ci Stwórcy. Kiedy wydoskonalisz umiejêtno¶æ promieniowania mi³o¶ci± bezwarunkow±, aby przekazywaæ j± ¶wiatu, stajesz siê równie¿ stra¿nikiem woli Bo¿ej, któr± mo¿na by przedstawiæ jako jednostki mocy pod postaci± ¶wiêtych natchnionych my¶li, jakie z wy¿szych wymiarów ¶le Wam Kosmiczna Rada ¦wiat³o¶ci. Ten, kto chce zostaæ wspó³stwórc± w królestwie formy, musi w to w³o¿yæ wysi³ek, musi dzia³aæ! A, jak wiesz, ka¿demu dzia³aniu odpowiada przeciwdzia³anie. Metod± prób i b³êdów uczysz siê wiêc, co dzia³a, co siê sprawdza, a co nie. Nietrafnego wyboru lub niefortunnych poczynañ nie nale¿y uwa¿aæ za co¶ z³ego, poniewa¿ stanowi± one ogniwa procesu uczenia siê. Gdy dominuj±ca si³± wewnêtrzn± staje siê Dusza, za¶ egotyczne cia³o pragnieniowe oraz ego s± jej podporz±dkowane, mi³o¶æ bezwarunkowa i inteligentna rodzi siê i emanuje z cz³owieka samoistnie. Kiedy siê zwracasz w g³±b siebie, my¶li staj± siê harmonijne, mniej krytyczne i wspó³brzmi± z wy¿szymi wibracjami, które wysubtelniaj± ci sygnaturê energetyczn±. Trzeba pilnowaæ, aby kana³ komunikacji na linii Dusza – mózg, gdzie po¶rednikiem jest umys³, pozostawa³ otwarty. Stwarza to warunki do rozpoczêcia siê powolnego procesu reaktywacji gruczo³u szyszynki oraz otwarcia bramy ¶wiêtego umys³u, po³o¿onego w tylnej czê¶ci mózgu, tu¿ przy szczycie g³owy. Gdy Twoje wibracje osi±gaj± pewien poziom zgodno¶ci, membrany ¶wietlne ochraniaj±ce wej¶cie do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u zaczynaj± siê rozpraszaæ, tak ¿e stopniowo zyskujesz dostêp do tych wewnêtrznych skarbnic mi³o¶ci i m±dro¶ci. Teraz, gdy jeste¶ aspirantem na ¶cie¿ce, bêd± Ci siê objawiaæ coraz wiêksze prawdy kosmiczne. Jednak¿e powiniene¶ zdawaæ sobie sprawê, ¿e – zgodnie z procesem nieskoñczonego wznoszenia siê ¶wiadomo¶ci - ró¿ne pomniejsze prawa ponadczasowej m±dro¶ci ci±gle bêd± Ci siê rozrastaæ i ubogacaæ o zasady i prawdy w³a¶ciwe kolejnemu, wy¿szemu poziomowi istnienia. W-niebo-wstêpowanie polega na nieustaj±cym poszerzaniu siê umys³u i przechodzeniu z dotychczasowego stanu ¶wiadomo¶ci lub stanu istnienia na kolejny, wy¿szy. Staramy Ci siê pomóc poszerzaæ ¶wiadomo¶æ, tak aby z czasem obejmowa³a sob± ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, uk³ad s³oneczny oraz zasady jego funkcjonowania, galaktykê, a nawet jeszcze wiêcej. Zwolna wycofujecie uwagê i zarazem energiê z przebrzmia³ej dysfunkcjonalnej rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru, tote¿ –jako ¿e ustanie jej zasilanie energetyczne - bêdzie ona stopniowo zanikaæ, a¿ wreszcie przestanie istnieæ. Ma³e ja te¿ ju¿ nie bêdzie o¶rodkiem zainteresowania. Celem cz³owieka jest staæ siê obywatelem galaktyki, a ostatecznie kosmosu, czyli istot± o ¶wiadomo¶ci wszechobejmuj±cej. Mistrz, prowadzony przez swoj± Ja¼ñ Bosk±, nieustannie poszukuje najwy¿szej prawdy, jak± mo¿e ogarn±æ i ni± ¿yje jak tylko najlepiej potrafi. Mistrz d±¿y do spogl±dania na ¶wiat i jego wielkie dramaty z szerszej perspektywy, ukazuj±cej wiêkszy obraz. Z czasem, kiedy wykroczysz poza kontinuum czasoprzestrzeni linearnej, spostrze¿esz, ¿e czas zrobi³ siê plastyczny. Ju¿ w niezbyt odleg³ej przysz³o¶ci Twoje naturalne pole widzenia stanie siê bardziej panoramiczne, a co wiêcej, poszerzy ci siê widzenie peryferyjne. Sta³o siê to ju¿ udzia³em niektórych przywódców, prowadz±cych Drog±. Ogromnie siê niepokoicie narastaj±c± dewastacj± ¶wiata. Tak, potwierdzamy, ¿e przybiera ona coraz to wiêksze rozmiary, bêdzie to jednak trwa³o tak d³ugo, a¿ Ziemia nie uwolni siê od ujemnych stereotypów i ograniczaj±cych energii. Matka Ziemia usi³uje teraz naprawiæ szkody, które przez ca³e eony wyrz±dza³y jej ludzkie negatywne my¶li i uczynki. Za obecny op³akany stan Ziemi odpowiedzialni s± ludzie, tote¿ to Wy wszyscy winni¶cie siê staraæ naprawiæ tyle skutków zniszczeñ, ile tylko siê da, w czym Wam dopomog± istno¶ci z wy¿szych sfer bytu. Wszak dostajecie do dyspozycji potrzebne narzêdzia oraz energiê ¶wiêtego ognia, czyli wszystko, co nieodzowne, aby móc siê wywi±zaæ z tego zadania. Pod warunkiem, ¿e tê energiê przyjmiecie w siebie oraz ni± odpowiednio pokierujecie. W-niebo-wstêpowane ludzi i Ziemi jest ze sob± ¶ci¶le sprzê¿one. Zaanga¿owali¶my siê w ten proces i uczynimy wszystko, co mo¿liwe, aby Wam pomóc. Wiemy, Kochany mój, jakie to cierpienie do¶wiadczaæ osobi¶cie lub patrzeæ na dewastacjê zaludnionych obszarów, poch³aniaj±c± tysi±ce ludzkich ¿yæ. Im bli¿ej domu wydarza siê katastrofa, tym wiêcej kosztuje bólu i niepokoju. Niemniej, o ile chcesz wst±piæ w szeregi s³u¿ebników ¶wiata, stra¿ników ¶wiêtego ognia przeistaczaj±cego oraz szafarzy diamentowych cz±steczek elementarnych ¦wiat³a Stwórcy, musisz siê wznie¶æ ponad wydarzenia rozgrywaj±ce siê na polu prywatnym, w Twoim mie¶cie czy nawet kraju. Rozumiemy, co prze¿ywacie, staj±c siê uczestnikami lub ¶wiadkami niszczycielskich powodzi, tornado, susz albo wojen, jakie siê tocz± na ca³ym ¶wiecie. Ten, kto chce siê staæ s³u¿ebnikiem ¶wiata, musi siê nieustannie staraæ tak przemieniaæ ¿ycie osobiste, aby móc odzyskaæ stan równowagi i harmonii wewnêtrznej, jak przysta³o na mistrza – pana samego siebie. Musi te¿ przeznaczyæ pewn± czê¶æ czasu i energii na s³u¿bê dla ¶wiata. Jak? Przy³±czaj±c siê do rodziny swojej duszy w piramidzie grupowej w pi±tym wymiarze i tam afirmuj±c: „Proszê o najwy¿sze dobro i najwiêksz± pomy¶lno¶æ dla ca³ej ludzko¶ci, Ziemi i wszechstworzenia”. W ten sposób zjednasz swoj± wolê z Bosk± wol± naszego Ojca-Matki. Nastêpnie po¶wiêæ pewien czas medytacji WDYCHANIA ¦WIAT£A, A WYDYCHANIA MI£O¦CI. Dziêki tej praktyce szybciej uzyskasz dostêp do kosmicznego ¦wiat³a o pe³nym zakresie widma, zawieraj±cego diamentowe cz±stki elementarne ¦wiat³o¶ci stwórczej, obecnie osi±galne dla tych, którzy weszli na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania. (Opisy i wyja¶nienia na temat piramidy ¶wiatowej i jej dobrodziejstw wraz z ilustracj±, a tak¿e wiêcej informacji o fioletowym p³omieniu oraz sporo propozycji afirmacji i æwiczeñ mo¿na znale¼æ w ksi±¿ce: REFERENCE AND REVELATIONS GLOSSARY AND ILLUSTRATIONS http://www.ronnastar.com* RH). W roku 2009 wszystkie piramidy grupowe, jakie w ci±gu ostatniego dziesiêciolecia powsta³y na ca³ym ¶wiecie, by³y stopniowo wcielane do nowej gigantycznej piramidy s³u¿ebników ¶wiata. Zostali do niej skierowani szyscy wierni bywalcy piramid grupowych i odt±d mog± z niej korzystaæ podczas conocnych wêdrówek po krainie wy¿szych wymiarów. W styczniu 2010 roku ukoñczono to przedsiêwziecie i piramida s³u¿ebników ¶wiata by³a ju¿ gotowa na przyjêcie bardziej zaawansowanych szafarzy ¦wiat³o¶ci, pragn±cych s³u¿yæ. W pa¼dzierniku 2009 r. utworzono nad jeziorem Tahoe pi±towymiarow± piramidê fioletowego p³omienia/ piramidê ametystow±, w zwiazku z czym zaczêli¶my proponowaæ tym, którzy na serio pod±¿aj± ¶cie¿k± wstêpujac± i pragn± siê przy³±czyæ do szybko rosn±cej grupy s³u¿ebników swiata, aby zostali równie¿ stra¿nikami fioletowego p³omienia. Odby³a siê inspiruj±ca i wzruszaj±ca ceremonia, a wszyscy jej uczestnicy doznali takiej rado¶ci i poszerzenia ¶wiadomo¶ci, jakiej nie do¶wiadczyli ju¿ od bardzo dawna. Przyszed³ czas, aby zaprosiæ wszystkich, którzy siê czuj± gotowi oraz pragn± s³u¿yæ ludzko¶ci wstêpuj±cej w wy¿sze wymiary, Ziemi i Bogu Ojcu Matce jako s³u¿ebnicy ¶wiata, a zarazem stra¿nicy fioletowego p³omienia. Nie ma tu miejsca, by zamie¶ciæ ten proces w ca³o¶ci, ale podamy Wam skondensowan± instrukcjê medytacji oraz przeprowadzimy przez inicjacjê ka¿dego, kto pragnie odpowiedzieæ na wezwanie i staæ siê s³u¿ebnikiem ¶wiata oraz stra¿nikiem fioletowego p³omienia. Ktokolwiek chce zostaæ inicjowany, niech¿e podczas medytacji wst±pi do piramidy ametystowej/ piramidy fioletowego p³omienia w pi±tym wymiarze i tam zaniesie pro¶bê INICJACJA FIOLETOWEGO P£OMIENIA oraz PRO¦BA O GODNO¦Æ STRA¯NIKA FIOLETOWEGOP£OMIENIA: Klucze, pozwalaj±ce aktywowaæ fioletowy p³omieñ i skutecznie korzystaæ z jego dobrodziejstw to: wizualizacja, zogniskowanie uwagi i ¿arliwe uczucie wdziêczno¶ci. Skup siê na wzroku wewnêtrznym, na trzecim oku. Je¶li nawet zdolno¶æ widzenia kolorów czy wizualizowania jeszcze Ci siê nie rozwinê³a, to z czasem siê wykszta³ci, o ile bêdziesz systematycznie praktykowaæ medytacjê fioletowego p³omienia i jednocze¶nie powtarzaæ afirmacje. Idea³em by³oby to robiæ dwa razy dziennie, jednak¿e ka¿da ilo¶æ czasu, jak± po¶wiêcisz tej praktyce, przysporzy korzy¶ci. Wyg³aszaj±c poni¿sze o¶wiadczenie wizualizuj obrazy w ¶wiêtym umy¶le, a zarazem - trwaj±c ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu - odczuwaj w sobie ¿yw± Obecno¶æ Boga. Process ten zainicjuje aktywacjê atomów nasiennych w ka¿dym z czterech cia³ach ni¿szych, gdzie przebywaj± one w stanie spoczynku. Wskutek inicjacji atomy te zaczn± wibrowaæ, kr±¿yæ i przemieniaæ siê zarówno w Tobie, jak i wokó³ Ciebie. Kiedy nabierzesz nieco wprawy, zwiêkszy siê Twoja zdolno¶æ wypromieniowywania fioletowego p³omienia przeistaczaj±cego, który bêdzie z Ciebie wystrzela³ zataczaj±c wokó³ Twej postaci koncentryczne, coraz to szersze krêgi. We¼ parê g³êbokich oddechów, a je¶li znasz ¶wiêty oddech nieskoñczono¶ci, zrób seriê dwunastu, po czym zanie¶ pro¶bê: “Proszê, niech we mnie zap³onie fioletowy p³omieñ przebaczenia! Niech odt±d na wskro¶ mnie on przenika i otacza, niech z chwili na chwilê ro¶nie i potêguje siê do maksimum, na jakie pozwala prawo kosmosu – dopóty, dopóki siê nie uwolniê od wszelkich przekonañ i wierzeñ, nie ca³kiem zgodnych z rzeczywisto¶ci± mojej doskona³ej Boskiej natury. JAM JEST Obecno¶ci± Boga ¿ywego, który siê przejawi³ w postaci fizycznej – i oto teraz przyjmujê swoje Boskie dziedzictwo i misjê sobie powierzon±! Staj±c w ¦wiat³o¶ci Boga Ojca Matki, wzywam energie ¶wiêtego ognia przeistaczaj±cego wprost z diamentowego Boskiego ogniwa (/diamentowej Boskiej komórki) w g³êbi mego ¶wiêtego serca! W imiê JAM JEST, który JEST wzywam fioletowy p³omieñ, niech¿e wystrzeli ogniem z atomu nasiennego, który spoczywa w ¶wiêtym sercu! Z j±dra bia³ego ognia mej Obecno¶ci JAM JEST, ubogaconego przymiotami siódmego Promienia archanio³a Zadkiela i archai przemiany (Pani Ametyst) oraz moc± b³ogos³awionych mistrzów niebiañskich, St.Germaina i Pani Porcji, zarz±dzam co nastêpuje: Niniejszym zgadzam siê byæ stra¿nikiem fioletowego p³omienia. Wzywam ciê, ¶wiêty Boski ogniu, wype³nij i do cna mi przeniknij cia³o fizyczne! O¿yw pe³niê Boskiej ¶wiadomo¶ci zapisan± w pamiêci mej Duszy, a wraz z ni± pierwotny plan mojego przeznaczenia kosmicznego! Wzywam Ciê, fioletowy p³omieniu przeistaczajacy, przeniknij mi cia³o mentalne, emocjonalne, fizyczne i eteryczne! Tak przeniknij mi Duszê, DNA oraz RNA, a¿eby –dla mojego najwiêkszego dobra i najwiêkszego dobra wszechistnienia - przemieniona zosta³a wszelka przyczyna, a tak¿e rdzeñ, zapis i pamiêæ wszystkiego, co jest, by³o lub bêdzie niedoskona³e lub niezgodne z wol± Boga Ojca Matki w ci±gu wszystkich wcieleñ - i obecnego, i przesz³ych, i przysz³ych – w tej oraz ka¿dej innej rzeczywisto¶ci. Jednocze¶nie gor±co proszê Kosmiczn± Radê ¦wiat³o¶ci o zgodê na przyjêcie mnie do grupy s³u¿ebników ¶wiata. Obiecujê rzetelnie s³u¿yæ ch³on±c i przekazuj±c ¶wiatu diamentowe cz±stki elementarne i fioletowy p³omieñ przeistaczaj±cy w najwiêkszych ilo¶ciach, jakie moje cia³o fizyczne zdo³a przyj±æ. Zawsze bêdê d±¿yæ do najwiêkszego dobra dla siebie oraz najwy¿szego dobra dla ludzko¶ci, Ziemi i wszechstworzenia. Uczyniê wszystko, co w mojej mocy, aby im wiernie s³u¿yæ i byæ godnym tego wielkiego zaszczytu.” Zostaj±c s³u¿ebnikiem ¶wiata przy³±czysz siê do grupy innych aspirantów, którzy w³a¶nie staraj± siê osi±gn±æ ¶wiadomo¶æ grupow± i nade wszystko pragn± pomagaæ ludzko¶ci. Gdy bêdziesz s³u¿ebnikiem ¶wiata, intuicyjne prowadzenie przez cz³onków Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci stanie siê u Ciebie zjawiskiem normalnym, wcze¶niej zaczniesz poznawaæ wielkie prawdy kosmiczne oraz znacznie szybciej siê wznosiæ na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci / w-niebo-wstêpowaæ. Mistrzowie Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci nie nauczaj± publicznie. Ludziom gotowym na przyjêcie nauk wy¿szej m±dro¶ci przekazuj± oni inspiruj±ce idee za po¶rednictwem swoich uczniów i adeptów po wy¿szych inicjacjach. Najbardziej zaawansowani spo¶ród tych ostatnich dzia³aj± g³ównie zakulisowo. Tylko kilku wybranych naucza czynnie i otwarcie. Ich najwa¿niejszym zadaniem jest bowiem inspirowanie s³u¿ebników ¶wiata. W tej chwili, Umi³owany, piramidy s³u¿ebników ¶wiata powstaj± zarówno w ka¿dym z pod-planów pi±tego wymiaru, jak i ni¿szych pod-planów szóstego. Wszelkie podwy¿szenie wibracji Twojej sygnatury energetycznej otwiera ci wstêp do piramidy s³u¿ebników ¶wiata z kolejnego, wy¿szego wymiaru lub pod-wymiaru. Ponadto wznosz±c siê wzwy¿, poci±gasz za sob± tych, co pod±¿aj± tu¿ za Tob±. Dostali¶my Boskie zezwolenie, aby – na tyle, na ile dopuszcza prawo kosmosu – pomagaæ aspirantom, którzy wytrwale doskonal± umiejêtno¶ci, jakimi powinni dysponowaæ s³u¿ebnicy ¶wiata. Wiedz, ¿e spotêgujemy wszelki wysi³ek, jaki podejmiesz w intencji dobra. Kiedy robisz postêpy na ¶cie¿ce i wzmaga siê blask Twego ¦wiat³a, czyni to ogromn± ró¿nicê i odgrywa coraz wiêksz± rolê w naszym wspólnym dziele o¦wiecania ¦wiata i u³atwiania ludziom drogi wzwy¿. Jestem z Tob± teraz i na zawsze. Otula Ciê g³êboka mi³o¶æ. JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Sierpieñ 10, 2010, 09:34:10 http://www.youtube.com/watch?v=kxhBfYgKULs&feature=related Troche o Aniolach jakie sobie wyobrazamy. Pozdrawiam Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Sierpieñ 23, 2010, 10:53:40 Z w±tku "czy religie przetrwaj±?"
Cytat: Rafaela Witaj Ptaszku. Mam prosbe do Ciebie. Prosze wstaw tekst od tego SMS-u na Paranauki "W Anielskim Kregu". Poza tym mozna sledzic "Przeslania Archaniola Michala" moze tam znajdziecie wiecej informacji na interesujacy Was temat. Z sierpnia nie ma jeszcze tlumaczenia, jak sie ukarze to zaraz wstawie. Pozdrawiam Rafaela Zgodnie z Twoj± pro¶b± Rafaelo, wrzucam tu tre¶æ otrzymanego sms-a. „Przekaz od Trójcy ¦w dla ¶wiata. Czas upomnieñ zakoñczy³ siê. Anio³owie wykonawcy gniewu Bo¿ego s± ju¿ rozstawieni, gotowi do ¿niwa. Anio³owie dokonali ju¿ oznaczenia S³ug Bo¿ych. Czas realizacji przej¶cia do ery bez demonów rozpocznie siê niebawem… Papie¿ Benedykt XVI podniós³ Ró¿aniec do mocy Egzorcyzmu.” Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Sierpieñ 23, 2010, 20:23:04 Odno¶nie tego sms-a:
Moim zdaniem, na miejsce wykonawców tzw. „gniewu” Bo¿ego du¿o bardziej pasuj± jednak te upad³e anio³y… Sam „gniew” Bo¿y, to te¿ w OGÓLE jakie¶ nieporozumienie (dlatego da³em w cudzys³ów). Bóg dzia³a tylko za pomoc± mi³o¶ci bezwarunkowej, a ca³a reszta wynika z cz±stkowego postrzegania rzeczywisto¶ci (Boga). Jak widaæ, amatorów „lokalnego” straszenia nigdy nie brakuje… ;D Pozdrawiam Anio³ów… :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 24, 2010, 08:59:14 Tak, zigrin, zgoda, lecz proszê spójrz na to z nieco innej strony. Je¶li ju¿ w ogóle potraktowaæ ten przekaz powa¿nie to : ¯niwa , to z punktu widzenia mi³o¶ci bezwarunkowej mog± oznaczaæ przemianê w sensie odciêcia od ograniczeñ zwi±zanych z cielesno¶ci± i Podniesieniem rodzaju ludzkiego. W sms-ie nawet mowa o przej¶ciu do ery bez demonów.
Przej¶cie bêdzie problemem dla tych, którzy z powodu wiêzów materialnych, czy te¿ psychicznych bêd± stawiaæ opór. Chodzi o strach przed utrat± tego co siê ma i co siê zna. Tyle mojej interpretacji samej tre¶ci bez wnikania w to, kim jest nadawca, bo to zupe³nie inna kwestia. Któ¿ bowiem mia³by odwagê wypowiadaæ siê w imiê Trójcy ¦w ? Tylko Papie¿. Chyba , ¿e jest to informacja przygotowuj±ca od jakiej¶ ob³êdnej, sekciarskiej organizacji planuj±cej co¶ na prawdê nieprzyjemnego . Na razie przyjmujê, ¿e dystrybuuje to cyniczny jajcarz sms-owy ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Sierpieñ 24, 2010, 19:11:24 East, spojrza³em na to równie¿ z tej strony… ;)
A tu odnios³em siê jedynie do wzglêdno¶ci takich „ja¶nie o¶wieconych” hase³ jak: „gniew” Bo¿y, dobro/z³o, anio³/diabe³ itp… Demon równie¿ ma znaczenie pozytywne i negatywne. Czy mo¿e istnieæ tylko biegun dodatni ? Aby kogo¶ ¶miertelnie przeraziæ, to wystarczy mu wmówiæ, ¿e istnieje tylko jeden biegun... ;D – czuje siê wtedy zupe³nie z(a)gubiony… ;D Je¶li istnieje pó³noc, to jednocze¶nie musi istnieæ po³udnie. Nawet istnienie wschodu, wymaga istnienia zachodu drogi Ea¶cie… ;) Zatem Bóg, jako nadrzêdna ca³o¶æ i absolut, nie mo¿e byæ tylko bipolarnie zorientowanym Bytem. Jest ponad tym… strachem… Pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 25, 2010, 15:39:55 Witaj zigrin,
Co do kierunków ¶wiata zgoda, ale tylko na Ziemi, poniewa¿ w kosmosie czego¶ takiego nie ma. Mi³o¶æ boska niekoniecznie pos³uguje siê kierunkami ¶wiata,czyli pojêciami typowo ziemskimi , bo jest niebiañska, kosmiczna ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Sierpieñ 25, 2010, 18:51:34 Witaj East
Chyba troszkê siê nie zrozumieli¶my. Mia³em na my¶li bieguny, które zawsze musz± istnieæ parami - wszystko jedno w jakiej przestrzeni. Je¶li istnieje wlot, to równie¿ musi istnieæ wylot. W nawet najdalszym kosmosie nie znajdziesz takiej przestrzeni, która posiada³aby tylko jeden biegun z dowolnej pary… - najwy¿ej nie bêdzie ¿adnego… Co prawda, nie zawsze jest to takie proste do uchwycenia, bo np. czarne dziury maj± „zamaskowany” wlot i nieporównywalnie jeszcze bardziej trudny do uchwycenia wylot… ! Istnienie, wylotu jest jednak konieczne do tego by nastêpowa³ (w dodatku tak bardzo intensywny… !) wlot. No i pomy¶l, gdzie by siê podzia³a ta ca³a wch³oniêta w czarn± dziurê materia ? Moim zdaniem, z naszego punktu „widzenia” ju¿ „wylecia³a” do innego wszech¶wiata… :o Jak sam s³usznie zauwa¿y³e¶ East: Cytuj Mi³o¶æ boska niekoniecznie pos³uguje siê kierunkami ¶wiata,czyli pojêciami typowo ziemskimi , bo jest niebiañska, kosmiczna … Ale, w przypadku gdy ju¿ wystêpuj±, to niektóre jej aspekty s± z definicji nierozdzielne i wzajemnie wspó³zale¿ne - „To co Bóg po³±czy³, cz³owiek niech nie rozdziela”. - ¦pieszê zaznaczyæ, i¿ to powy¿sze zdanie nie jest ¿adn± z³o¶liw± sugesti± dotycz±c± ma³¿eñskich rozwodów ludzi (który czasami jest nawet konieczny), tylko rozdzielania biegunów… ;) Pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 19, 2010, 20:13:54 Przes³anie od Archanio³a Micha³a
sierpieñ 2010 * LM-8-2010 STOISZ WE WROTACH NOWEJ ERY przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, scena gotowa, a jutro o nowym ¶wicie kurtyna ma siê podnie¶æ. Na ca³ym ¶wiecie s± miejsca lub obszary, w których wy¿sza ¶wiadomo¶æ ju¿ siê przejawia! Kolumny ¦wietlne z miast ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach zakotwiczaj± siê na Ziemi w coraz szybszym tempie. Wci±¿ potêguj±cy siê nap³yw ¦wiat³o¶ci stwórczej nabiera si³y i rozmachu i coraz bardziej oddzia³uje na umys³y ca³ych rzesz ludzkich. Na ¶wiecie jest jeszcze, oczywi¶cie, wiele przemocy, oporu i negatywizmu. Jednak¿e pod narastaj±cym wp³ywem równowagi, spokoju i harmonii, jaki roztaczaj± s³u¿ebnicy ¶wiata, coraz wiêcej kochanych duszyczek budzi siê i zaczyna ws³uchiwaæ w podszepty Duszy. To dziêki Wam, niezmordowanym pionierom, którzy utorowali¶cie drogê i wskazujecie j± innym, ci co teraz odpowiadaj± na Bo¿e wezwanie, mog± znacznie szybciej postêpowaæ ¶cie¿k± iluminacji. O wiele wa¿niejsze ni¿ kiedykolwiek przedtem jest obecnie to, aby w tych czasach przyspieszonych a epokowych przemian blask Twego ¦wiat³a coraz bardziej siê wzmaga³ i coraz mocniej z Ciebie promieniowa³. Wibracje mi³o¶ci bezwarunkowej musisz po³±czyæ z pragnieniem czynnej s³u¿by dla ¶wiata. Pamiêtaj, ¿e harmonijna skupiona my¶l otwiera ¶cie¿ki wy¿szej ¶wiadomo¶ci, które siê wówczas nieustannie poszerzaj± i rozga³êziaj±. Musisz rozwijaæ i doskonaliæ umiejêtno¶æ ¶wiadomego wyboru spo¶ród mo¿liwo¶ci, jakimi dysponujesz w gêstej materii krainy cienia o zawê¿onym zakresie widma ¦wietlnego. W wysubtelnionym ¶wiecie przysz³ej rzeczywisto¶ci, jaka czeka ludzko¶æ, zapanuje pokój, a wszelkie konflikty bêdzie siê rozwi±zywaæ na drodze dyplomacji, jako ¿e ka¿dy cz³owiek nauczy siê skupiaæ na najwiêkszym dobru oraz szukaæ najlepszych rozwi±zañ dla wszystkich i wszystkiego. Stworzenie ludzkie zbudowane jest z jednostek energii, które razem tworz± jego pie¶ñ duszy, zwan± te¿ sygnatur± energetyczn±. Chc±c osi±gn±æ mistrzostwo wewnêtrzne/staæ siê panem samego siebie, trzeba umieæ kontrolowaæ my¶li i koncentrowaæ moc od Boga Ci dan±. Obecnie uczysz siê kierowaæ wy¿szymi si³ami stworzenia. Musisz siê staraæ osi±gn±æ ci±g³o¶æ ¶wiadomo¶ci oraz stawaæ siê obserwatorem ¿ycia, który spogl±da nañ okiem natchnionym Boskim ¦wiat³em, a jednocze¶nie mistrzowsko bezstronnym. Ponad to - o ile pragniesz rozpocz±æ proces pozwalaj±cy Ci staæ siê panem samego siebie, istot± niepowtarzaln± i cz³owiekiem ducha, - musisz siê wyzwoliæ i oderwaæ od systemu warto¶ci ¶wiadomo¶ci zbiorowej. W odleg³ej przysz³o¶ci u celu ¶cie¿ki wiod±cej ku wy¿szej ¶wiadomo¶ci cz³owiek bêdzie móg³ bezpo¶rednio do¶wiadczaæ nie tylko w³asnej Ja¼ni Boskiej, a inaczej Obecno¶ci JAM JEST, ale i wspania³o¶ci i majestatu Stwórcy w wielkim bogactwie Jego ró¿norakich postaci. Byæ mo¿e siê zastanawiasz, czemu zosta³e¶ poddany tak licznym próbom, czêsto stawiaj±cym Ciê w sytuacjach pozornie negatywnych. Zapewniamy Ciê, mê¿na Duszo, ¿e w³a¶nie przechodzisz przez pewn± inicjacjê, intensywn± transformacjê, stanowi±c± jeden z etapów procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary bytu. W szeregu swoich wcieleñ wielu z Was niejednokrotnie wstêpowa³o na ¶cie¿kê inicjacyjn±, tote¿ obecnie wszystkie takie dusze weteranki s± ju¿ bliskie mistrzostwa. Po paru pierwszych krokach na ¶cie¿ce próbnej osobowo¶æ/ego zaczyna sobie u¶wiadamiaæ g³os Duszy i jej podszepty. Ogieñ duszy lub przyspieszony nap³yw wy¿szych wibracji zaczyna spalaæ ujemn± energiê, ta za¶ wyp³ywa na powierzchniê ¶wiadomo¶ci, aby siê mo¿na by³o z ni± rozprawiæ. Ów proces powtarza siê tak d³ugo, a¿ wszelkie aspekty Ja¼ni wy¿szej z³±cz± siê i zaczn± siê stapiaæ z Dusz±, co przyspiesza proces wznoszenia siê wzwy¿, a¿ wreszcie, z czasem, ognie oczyszczaj±ce ustêpuj± miejsca ¦wiat³u iluminacji. Jedn± z najwiêkszych trudno¶ci, z jakimi musisz siê uporaæ, stanowi konieczno¶æ odzyskania si³ oddanych innym. Co wiêcej, g³ównym etapem odzyskiwania w³asnej suwerenno¶ci, koniecznej aby móc znowu staæ siê panem siebie, jest ¶wiadome uwalnianie siê od energii, któr± w ci±gu minionych wieków inni wszczepili Ci w aurê albo Ci przytwierdzili do splotu s³onecznego. Przekonasz siê, ¿e – kiedy nie bêdziesz ju¿ zasila³ negatywn± energi± niepomy¶lnych linii czasowych przysz³o¶ci - stopniowo stresuj±ce sytuacje ¿yciowe ust±pi± przyjemnym i bardziej harmonijnym. Musisz przekontemplowaæ, dostrzec, uchwyciæ i siê upomnieæ o to wszystko, co ma zostaæ wcielone do planu lub matrycy Twego rozwoju. B±d¼ czujny i baczny, ¶wiadomy ka¿dej chwili ¿ycia, a¿eby móc zachowywaæ jasno¶æ umys³u i uwagê niepodzielnie skupion± na jednym. Z czasem nabierzesz pewno¶ci siebie oraz poczucia bezpieczeñstwa, g³êbokiego przekonania, ¿e wszystko jest i bêdzie dobrze. Nowa samo¶wiadomo¶æ pomo¿e Ci czynnie, krok po kroku zainicjowaæ proces stwarzania sobie nowej rzeczywisto¶ci. Musisz zdaæ sobie sprawê z tego, ¿e wst±pienie na duchow± ¶cie¿kê iluminacji poci±ga za sob± radykalne zmiany w dziedzinie ¿ycia wewnêtrznego. Nadal bêdziesz do¶wiadczaæ zwi±zków przykrych, stanowi±cych du¿e wyzwanie oraz borykaæ siê z zadaniem przywrócenia w nich harmonii. Zajmie to sporo czasu! Jednak¿e, gdy tylko uzyskasz dostêp do swego ¶wiêtego serca, rozwinie siê w Tobie serdeczna wra¿liwo¶æ, wype³ni Ciê pogoda ducha i zacznie Ciê cechowaæ czysto¶æ my¶li i uczynków. Zapewniam, ¿e ¿yj± na ¶wiecie wielkie rzesze mê¿nych dusz, które ju¿ siê sta³y niemal mistrzami Ja¼ni urzeczywistnionej, a tymczasem s± szanowanymi uczniami na ¶cie¿ce, za¶ pewnego dnia w przysz³o¶ci bêd± mistrzami niebiañskimi na Ziemi, wówczas planecie pi±tego wymiaru. Projekt kolejnej fazy boskiego planu jest ju¿ gotowy, w zwi±zku z czym wielu z Was, wiernych pos³añców gwiazd, pod±¿aj±cych ¶cie¿k± duchow±, sposobimy do roli s³u¿ebników ¶wiata, których szeregi szybko rosn±. Niegdy¶ szko³y i nauki ezoteryczne utrzymywano w ¶cis³ej tajemnicy, rezerwuj±c je dla nielicznej grupki uczniów na tyle wysoko rozwiniêtych, aby zdo³ali je zrozumieæ oraz pomy¶lnie przej¶æ przez srogie próby i surowe sprawdziany, co pasowa³o ich na wtajemniczonych adeptów i otwiera³o im wrota mistrzostwa wewnêtrznego. Te czasy nale¿± do przesz³o¶ci. Obecnie to Wy, awangarda, pionierzy nowej epoki, macie ¶wieciæ przyk³adem oraz - uosabiaj±c sob± m±dro¶æ nowej nauki – wskazywaæ drogê tym, którzy id± za Wami i pomagaæ im staæ siê wtajemniczonymi aspirantami i adeptami na ¶cie¿ce. To Wy macie s³u¿yæ za po¶redników tym, którzy szukaj± o-¦wiec-enia i po³±czenia z Ja¼ni± Bosk± oraz kontaktu z Kosmiczn± Rad± ¦wiat³o¶ci. Zachêcamy Was równie¿, aby¶cie czynnie uczestniczyli w zakotwiczaniu na swoim obszarze kolumn ¦wiat³a wstêpuj±cego. Byæ kotwic± ¦wiat³o¶ci, któr± Stwórca wylewa na Ziemiê - czy¿ mo¿na lepiej s³u¿yæ ¶wiatu? Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e to wznios³e ¦wiat³o musi mieæ na Ziemi swoje ogniwa lub stacje zakotwiczaj±ce. Nie mo¿e byæ ono emitowane globalnie, tak jak ¦wiat³o o ni¿szej czêstotliwo¶ci, zsy³ane na planetê w okresie przygotowawczym w XIX i XX wieku. Kulminacyjny etap przemian, i to w skali ca³ego wszech¶wiata, inauguruje w³a¶nie obecne stulecie. Jedn± z najbardziej fundamentalnych przemian, jakie zachodz± teraz na Ziemi, stanowi ujednolicanie ponadczasowych nauk zsy³anych ludzko¶ci. Wszelkie nauki m±dro¶ci pochodz±ce od Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, pop³yn± z jednego ¼ród³a i bêd± g³osi³y zasadniczo tê sam± filozofiê duchow± w wersjach ró¿ni±cych siê miedzy sob± tylko nieznacznie. Wielcy awatarowie i pomazañcy bo¿y ubieg³ych epok zstêpowali na Ziemiê nape³nieni tak wielk± miar± stwórczego ognia lub ¦wiat³a, jak± zdo³ali w sobie pomie¶ciæ, mieli jednak do przekazania nauki dostosowane do specyfiki danej ery lub rasy. Zapewne siê orientujesz, ¿e w zaraniu ka¿da rasa zosta³a wyposa¿ona w pewne swoiste cechy i talenty jej tylko w³a¶ciwe. Z czasem ka¿da z tych ras nabawi³a siê równie charakterystycznych dla siebie s³abo¶ci, które g³êboko zakorzeni³y siê w pod¶wiadomo¶ci jej reprezentantów, a potem zakodowa³y im siê w DNA dziedziczonym przez kolejne pokolenia. Wszystkie te przywary i niedoskona³o¶ci pora zacz±æ leczyæ i harmonizowaæ, inaczej proces powrotu do WSZECHJEDNI nie bêdzie móg³ postêpowaæ. Niemniej ka¿da rasa zachowa swoje niepowtarzalne w³a¶ciwo¶ci, jako ¿e zasad± naszego wszech¶wiata, zasad± zreszt± eksperymentaln±, mia³a byæ w³a¶nie ró¿norako¶æ i ró¿norodno¶æ. W przysz³o¶ci wszelk± inno¶æ bêdzie siê jednak darzy³o podziwem i szacunkiem. Ka¿dy z Was bêdzie móg³ zaprezentowaæ Bogu Ojcu Matce i Najwy¿szemu Stwórcy swoje wrodzone talenty, zdolno¶ci i zalety jako dar dla ca³ego ¶wiata. Najwa¿niejsze przymioty, jakie w dzisiejszych czasach powinni¶cie staraæ siê w sobie rozwijaæ, to wspó³czucie, wdziêczno¶æ i serdeczna mi³o¶æ dla ca³ej ludzko¶ci. Wkrótce po Nowym Roku 2010 zes³ali¶my naszej emisariuszce, znanej w tym ¿yciu jako Ronna Herman, pewn± wizjê. Poznali j± uczestnicy seminarium Opening To Channel * Becoming A Cosmic Telepath (Otwieranie kana³u oraz Jak siê staæ telepat± kosmicznym), które przeprowadzi³a w maju 2010r. Czas podzieliæ siê t± informacj± ze wszystkimi, którzy gorliwie szukaj± ¶cie¿ki ¦wiat³a. Przeka¿emy j± tu s³owami naszej wys³anniczki, wypowiedzianymi w obecno¶ci grupy s³uchaczy bior±cych udzia³ w owej imprezie. „Kochani Przyjaciele, wizja o której mam Wam opowiedzieæ, przydarzy³a mi siê zaraz na pocz±tku roku 2010. W medytacji ujrza³am grono promiennych istot w bia³ych szatach stoj±cych w pó³okrêgu wokó³ gigantycznego kryszta³u o dwóch koñcach. Kryszta³ mieni³ siê i emanowa³ cudown± gam± barw. B³yski zawi³ych geometrycznych wzorów ¶wietlnych przeszywa³y go na wskro¶ i wystrzela³y przestrzeñ. W bractwie zgromadzonym wokó³ kryszta³u rozpozna³am niektóre postacie, a byli to: archanio³ Micha³, Jeszua, Djwal Khul, El Morya i St. Germain. Us³ysza³am, ¿e mistrzowie, archanio³owie i wielkie byty ¦wiat³o¶ci bêd± nam osobi¶cie przekazywaæ pewne szczególne informacje tak jak dotychczas, lecz dodatkowo bêdziemy otrzymywaæ nauki m±dro¶ci/przes³ania zbiorcze, ujednolicone, od ca³ego gremium wielkich istno¶ci, awatarów i mistrzów czasów minionych oraz tych co dopiero nadejd±. Pradawna i przysz³a m±dro¶æ zostanie scalona i bêdzie przedstawiana jako nauki Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci. Przekazy te zostan± zakodowane we wnêtrzu wspomnianego wielkiego kryszta³u (wielcy przyrównali go do olbrzymiego komputera kosmicznego. Bêd± one dostêpne tym, czyje wibracje s± zgodne z wibracjami kryszta³u, wibracjami o specyficznie wyskalowanym zakresie czêstotliwo¶ci. Im subtelniejsze czy wy¿sze masz wibracje, tym wy¿szej wiedzy lub poznania bêdziesz móg³ dost±piæ. Powiadomiono mnie równie¿, ¿e – poniewa¿ jestem dostrojona do wibracji archanio³a Micha³a - wszelkie przekazy, jakie odbiorê, bêd± do mnie docieraæ na pa¶mie jego czêstotliwo¶ci. Jak dotychczas co miesi±c bêdê dostawaæ od niego przes³ania. Jednak¿e zacznê te¿ otrzymywaæ dodatkowe informacje/nauki od niektórych cz³onków Rady Kosmicznej jako materia³y do wykorzystania na moich zajêciach seminaryjnych oraz w Quest for Mastery School (Szko³y osi±gania mistrzostwa). Dla odró¿nienia od dotychczasowych przes³añ archanio³a Micha³a przekazy Rady Kosmicznej mam podpisywaæ tytu³em: ¦WIÊTY SKRYBA, RONNA HERMAN. Archanio³ Micha³ bêdzie mnie nadal przenika³ i o¦wietla³ swoj± energi±, za¶ owe dodatkowe przekazy zbiorowe bêd± pochodziæ najczê¶ciej od zespo³u w sk³adzie: ARCHANIO£ MICHA£, JESHUA, DJWAL KHUL, EL MORYA, ST. GERMAIN. Parê dni pó¼niej odebra³am istny zalew informacji. Siada³am do komputera, zapisuj±c je w miarê tego, jak nap³ywa³y. Ka¿dej nadawa³am tytu³ i umieszcza³am w specjalnym folderze. Trwa³o to ze dwa tygodnie, a¿ wreszcie gdzie¶ na pocz±tku marca zda³am sobie sprawê, ¿e nadsy³ane tre¶ci sk³adaj± siê na prawie ca³y skrypt do seminarium Opening To Channel (Otwieranie kana³u). Dosta³am wskazówki, w jaki sposób – w miarê jak wznosimy siê na coraz wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci oraz nabieramy wprawy w porozumiewaniu siê z nauczycielami i kierownikami duchowymi - mo¿emy korzystaæ z nauk m±dro¶ci kosmicznej. Chc±c tego dopi±æ, trzeba silnie pragn±æ s³u¿yæ i ca³kowicie siê temu po¶wiêciæ – za co jednak czeka nagroda bezcenna, przekraczaj±ca wszelkie poniesione koszty. Powiedziano mi, ¿e obecnie coraz liczniejsze szeregi drogich duszyczek „przecieraj± szlaki”, staraj±c siê odzyskaæ swój dar od Boga dany, przyrodzon± zdolno¶æ komunikowania siê z istno¶ciami z wy¿szych sfer bytu. W ca³kiem nieodleg³ej przysz³o¶ci channeling i telepatia bêd± normalnym sposobem porozumiewania siê wszystkich dusz o¦WIECONYCH. W tej chwili skrypt Opening To Channel (Otwieranie kana³u) jest dostêpny jedynie uczestnikom naszych seminariów, którzy w trakcie zajêæ przechodz± proces oczyszczania, rozumiej± zasady, orientuj± siê w omawianych technikach oraz zdaj± sobie sprawê, jak powa¿ne wyzwanie stawia przed nimi proponowana metoda korzystania z „lotnej” komunikacji telepatycznej z wy¿szymi sferami bytu. Podobnie jak wszystkie dotychczasowe techniki wprowadzane na moich seminariach, ostatecznie i ta wysoce specjalistyczna, zaawansowana praktyka zostanie ujawniona i przekazana na u¿ytek wszystkich chêtnych, ale dopiero po tym, jak siê wytworzy mocny my¶lokszta³t, kontakt z którym pomo¿e ludziom uchwyciæ istotê tej nauki i pozwoli zachowaæ czysto¶æ jej przekazu. Drodzy Przyjaciele, dzielê siê z Wami tymi informacjami, aby¶cie sobie u¶wiadomili, ¿e ¿yjemy w niezwyk³ej epoce i ¿e „czas cudów” jest tu¿ za progiem. Jednak¿e ka¿dy z Was musi sam zdecydowaæ, sam wybraæ kierunki w³asnego rozwoju oraz sposób prze¿ywania tego okresu dramatycznych przemian. Ka¿dy z Was, którzy czytacie to przes³anie, ma w sobie potencja³, aby – w takim czy innym charakterze - zostaæ s³u¿ebnikiem ¶wiata. Niewa¿ne, czy to bêdzie wielka, czy ma³a rola, bo wszelka s³u¿ba stanowi integraln±, niezbywaln± cz±stkê rozwoju ca³ego naszego ¶wiata. Pro¶ o prowadzenie z góry, dzia³aj zgodnie z prawd± wewnêtrzn±, tak± jaka Ci siê w danej chwili ods³ania, za¶ zdobyt± m±dro¶ci± dziel siê z innymi, a dostaniesz jej du¿o wiêcej. ¦lê Wam wieczyst± mi³o¶æ, anielskie b³ogos³awieñstwa i moc nadzwyczajnych cudów.” Ronna Archanio³ Micha³: Umi³owani, Kosmiczna Rada ¦wiat³o¶ci robi wszystko, by na wszelkie mo¿liwe sposoby powszechnie udostêpniæ nowe nauki m±dro¶ci, a¿eby ka¿dy, kto tego pragnie, móg³ siê w³±czyæ w szeregi wstêpuj±cych na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Kosmiczna Rada ¦wiat³o¶ci, kiedy¶ zwana Wielkim Bia³ym Braterstwem, stanowi oddzia³ zakonu Melchizedeka. Nale¿± do niej wysoko rozwiniête istno¶ci duchowe ze wszystkich stron wszech¶wiata, wybrani przedstawiciele królestwa anio³ów, a spo¶ród ziemian: wielu mistrzów niebiañskich, jak równie¿ liczni adepci po wysokich inicjacjach, reprezentuj±cy szerokie rzesze ludno¶ci. Niezale¿nie od tego, czy potrafisz zaakceptowaæ to jako swoj± prawdê, czy nie, ka¿dy z Was staje siê teraz obywatelem galaktyki. Jednym z przysz³ych etapów wzrostu ¶wiadomo¶ci kosmicznej bêdzie ponowne jednoczenie siê z wieloma cz³onkami ¦wietlnej rodziny solarnej i galaktycznej. Mo¿esz byæ pewien, ¿e kiedy¶ tak¿e niektórzy z Was zostan± poproszeni o wst±pienie do Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci w charakterze przedstawicieli w-niebo-wstêpuj±cej ludzko¶ci i Ziemi. Wiemy, ¿e niejeden z Was siê zastanawia, czemu jego w³asny prywatny ¶wiat nie zmienia siê na lepsze oraz dlaczego ci±gle mu siê nie dostaje nawet najskromniejsza garstka darów i dobrodziejstw, obiecywanych jako przynale¿ne mistrzostwu wewnêtrznemu. Niektóre zniechêcone dusze utrzymuj±, ¿e przedstawiamy Wam wizjê przysz³o¶ci niemo¿liwej do osi±gniêcia, mamimy obiecankami, które nie mog± siê spe³niæ, a tymczasem ¿ycie przeciêtnego cz³owieka pozostaje równie trudne, o ile nie trudniejsze ni¿ by³o przedtem. Zapewniam, ¿e nie sk³adamy fa³szywych obietnic! Nie po¶wiêcaliby¶my tak ogromnie du¿o swojego czasu ani nie marnowaliby¶my czasu naszych b³ogos³awionych, jak¿e oddanych wys³anników, aby Wam przekazywaæ te zaawansowane nauki m±dro¶ci kosmicznej, gdyby nie by³y prawdziwe. I gdyby to nie by³y nauki o ¿ywotnym znaczeniu dla procesu wznoszenia siê na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci lub w wy¿sze wymiary bytu oraz gdyby ta wiedza - a¿ do tej pory - nie by³a ludziom niedostêpna. Bogiem a prawd± ludzko¶æ pozbawiona bezustannej, niestrudzonej pomocy i wsparcia ze strony Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci i królestwa anio³ów, w ¿aden sposób nie zdo³a³aby osi±gn±æ etapu rozwoju obecnie dominuj±cego na Ziemi. Jeste¶cie w trakcie procesu ewolucyjnego, który zapocz±tkowa³ sam Najwy¿szy Stwórca i który zasila esencj± ¯ycia, czyli diamentowymi cz±stkami elementarnymi. Promieniuj± one na ca³y wszech¶wiat wszech¶wiatów (omniversum), w tym równie¿ na naszego Boga Ojca Matkê, a za Jego/Jej po¶rednictwem na wszechstworzenie tego wszech¶wiata. Musicie zrozumieæ, ¿e wznoszenie siê w wy¿sze sfery bytu jest wspó³przedsiêwziêciem wymagaj±cym dzia³añ zbiorowych, pracy zespo³owej. My wskazujemy Wam drogê i udzielamy koniecznych instrukcji, ale to Wy sami musicie podj±æ stosowne kroki, dokonuj±c koniecznych zmian we w³asnym stylu ¿ycia oraz systemie pogl±dów. Ukochany mój, wznie¶ siê, proszê, ponad lêk i poczucie bezsilno¶ci, które tak bujnie krzewi± siê dzi¶ na ca³ym ¶wiecie. Wzywaj nas, a dodamy Ci ducha, wzmocnimy Twoj± determinacjê. Wiedz, ¿e jeste¶my z Tob± zawsze i ¿e nieustaj±co ¶lemy Ci uzdrawiaj±ce promienie mi³o¶ci i inspiracjê duchow± wprost od Boga Ojca Matki. JAM JEST archanio³ Micha³ i to ja Ci objawiam te prawdy. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 03, 2010, 17:05:31 Anio³owie - ich rola i zadania.
ANIO£OWIE W MOIM ¯YCIU Przez wiele lat ¿y³em, mo¿na powiedzieæ jak "przeciêtny" katolik w Polsce. Wierzy³em w Boga, w to, ¿e ten wszech¶wiat zosta³ stworzony przez Wy¿sz± Si³ê, bardzo jednak odleg³± od mojego codziennego ¿ycia. I tak by³o do czasu, kiedy zacz±³em zadawaæ sam sobie pytania na temat sensu ¿ycia i wieczno¶ci duszy. Z czasem poczu³em potrzebê modlitwy i rozmowy z Bogiem. I wtedy zaczêli pojawiaæ siê Anio³owie w moim ¿yciu. Tak znik±d, ale tak bardzo naturalnie i subtelnie. W drugiej po³owie 2002 roku u znajomych przejrza³em ksi±¿kê, w której autor opisywa³ swoje przygody i spotkania z anio³ami. Potem przeczyta³em artyku³ w "Wró¿ce" mówi±cy o przygotowywaniu do druku Ksiêgi Anio³ów i podaniem rytua³u modlitwy z anio³ami. Zainteresowa³o mnie to. Nigdy nie w±tpi³em w Ich istnienie, ale nie zdawa³em sobie do koñca sprawy z roli, zadañ i mo¿liwo¶ci anio³ów. Czy to wszystko, co tam pisa³o, faktycznie jest mo¿liwe? Czy mog± nam dopomóc w naszym materialnym ¶wiecie? Nikt mnie nie uczy³ o tym. Z jednej strony nie interesowa³ mnie wtedy ten temat za bardzo, a z drugiej strony do koñca lat 90-tych nie by³o za wiele literatury o anio³ach. Przyszed³ jednak ten czas, ¿e siê otworzy³em, wyrazi³em zainteresowanie i to wystarczy³o aby rozpocz±³ siê proces poznawania i obcowania ze ¶wiatem anio³ów. Potem, dziwnymi zbiegami okoliczno¶ci trafi³em do bioterapeutki, która opowiedzia³a mi trochê wiêcej o anio³ach. Zdradzi³a mi nawet pewien sekret, dotycz±cy mo¿liwo¶ci uzyskania pomocy anio³ów w sprawach materialnych. Zacz±³em praktykowaæ ten rytua³ i z czasem zauwa¿y³em, ¿e niektóre sprawy zaczê³y mi jako¶ dziwnie, korzystnie uk³adaæ. Nawet tam, gdzie by³o ju¿ bardzo ¼le, zacz±³em wychodziæ obronn± rêk±. Rozmawia³em na ten temat z Helen± (obecna prezes Fundacji "¦wiadomo¶æ Ziemi"), która powiedzia³a mi, ¿e w³a¶nie pozna³a cz³owieka o anielskiej duszy. By³a nim zauroczona pod wzglêdem osobowo¶ci, charakteru i prostoty. Po kilku tygodniach przes³a³ on jej niewielk±, kserowan± i mocno zu¿yt± "ksi±¿eczkê" pt. "Praca z Anio³ami". Jak tylko wzi±³em j± do rêki, to wiedzia³em ju¿, ¿e jest ona przeznaczona dla mnie. By³o w niej to co¶, co przemawia³o do mnie, do mojego wnêtrza i serca. Czu³em od pocz±tku, ¿e tre¶ci w niej przekazane s± mi potrzebne, ¿e teraz bêdê wiedzia³ do jakiego Archanio³a i anio³ów mogê siê zwracaæ, z jakimi pro¶bami, ¿e w koñcu otrzymujê w darze przewodnik do ¶wiata anio³ów. Aby jednak dotrzeæ do tej wiedzy, musia³em po¶wiêciæ ca³e popo³udnie, aby jeszcze raz odbiæ na ksero ksi±¿eczkê, odpowiednio powiêkszyæ litery i pouk³adaæ strony tak, aby sta³a siê ona w pe³ni mo¿liwa do czytania. Uzyskan± w ten sposób ksi±¿eczkê przeczyta³em kilkakrotnie. Pojawi³o siê u mnie wiele pytañ, dotycz±cych m.in. rejonów eterycznych i tre¶ci inwokacji, ale ostatecznie przyj±³em wszystko sercem a nie rozumem. Rozpocz±³em praktykowanie prawie codziennej modlitwy i medytacji z anio³ami. Na pocz±tku nie wiedzia³em, z którymi anio³ami mam w danym momencie medytowaæ. Modli³em siê wiêc wed³ug wewnêtrznej potrzeby. Je¿eli oczekiwa³em ochrony - zwraca³em siê do Archanio³a Micha³a, jak by³em zagubiony, to zwraca³em siê o przewodnictwo do Archanio³a Gabriela itd. Bardzo mi pomaga³y te modlitwy, a zw³aszcza medytacje. By³y takie naturalne, uspokajaj±ce i umacniaj±ce moj± wiarê w dobro i mi³o¶æ, jak równie¿ bardzo zbli¿a³y do odczuwania blisko¶ci Boga w ¿yciu i w moim wnêtrzu. £±czy³y one w sobie dalekowschodni zwyczaj medytacji z chrze¶cijañskimi wierzeniami. W krótkim okresie czasu dostrzeg³em w ksiêgarniach inne ksi±¿ki o anio³ach. Z nich uzupe³nia³em wiedzê teoretyczn±. Do jednej ksi±¿eczki by³y do³±czone karty anielskie. Spodoba³y mi siê one i do mojej codziennej modlitwy dosz³a krótka medytacja z kartami anielskimi. Jakie¿ by³o moje zdumienie gdy pewnego dnia ujrza³em bij±ce ¶wiat³o z karty. Nie by³o to ¶wiat³o widzialne dla innych, widzia³em je tylko ja. Wspania³e, piêkne kolory odpowiadaj±ce danym zastêpom. Zacz±³em widzieæ te ¶wiat³a, punkty, p³ywaj±ce energie maj±c równie¿ otwarte oczy. Wcze¶niej pojawia³y mi siê one wielokrotnie w medytacjach jako punkciki i mg³awice, potem jako nadlatuj±ce energetyczne, plazmowe masy. Teraz jednak karty zaczê³y ¶wieciæ siê przy otwartych oczach! Wspania³e prze¿ycie. Utwierdza³o mnie ono w tym, ¿e anio³owie s³uchaj± moich modlitw, ¿e s± przy mnie. Wielokrotnie towarzyszy³ temu delikatny podmuch powietrza i mi³y zapach. W listopadzie 2003 roku dowiedzia³em siê, ¿e do Polski przyje¿d¿a Australijka, która kontaktuje siê z anio³ami. Pojecha³em na spotkanie do Ko³obrzegu. Mia³o ono trwaæ dwa dni, ale tym razem by³o mo¿liwe spotkanie tylko w sobotê. Odbywa³o siê ono w szkole, w pokoju nauczycielskim. By³o oko³o 30 osób, jak zwykle wiêkszo¶æ kobiet. Mary, starsza ju¿ i bardzo skromna kobieta, potrafi³a wytworzyæ atmosferê, któr± doprowadzi³a do otwarcia siê osób w nim uczestnicz±cych. Kilka osób powiedzia³o, ¿e anio³owie siê im ukazuj±, przyjmuj±c m.in. ludzkie postacie. Na co dzieñ nie mówi± o tym otwarcie, obawiaj±c siê reakcji innych ludzi. Wiêkszo¶æ z nich nie wiedzia³a, co ma z tym zrobiæ, jak to wykorzystaæ, czy to jest dobre czy z³e. Te krótkie spotkanie utwierdzi³o mnie jeszcze bardziej, ¿e moje widzenia i wiara s± czym¶ naturalnym i prawid³owym. Prawdziwa niespodzianka czeka³a mnie jednak nastêpnego dnia w ko¶ciele. W czasie ¶piewania przez dzieciêcy chór anielskiej inwokacji "¦wiêty, ¦wiêty, ¦wiêty ..." ukaza³ mi siê ogromny Anio³, który sp³yn±³ nagle nad ten chór i zawis³. Promieniowa³ na ca³y ko¶ció³, wokó³ niego lata³o wiele mniejszych anio³ów, g³ównie przy o³tarzu. Trwa³o to wszystko kilkana¶cie sekund, potem ten Anio³ uniós³ siê w górê i znik³. Pojawi³y siê za to 2 kolumny ¶wiat³a, które stanê³y w rogach ko¶cio³a i ¶wieci³y a¿ do koñca mszy. A wszystko to widzia³em przy otwartych oczach, uczestnicz±c aktywnie w mszy. ¯ycie przynios³o mi jednak kolejny prezent - kurs pracy z anio³ami ziemskimi. Jad±c na niego by³em bardzo podekscytowany. Czu³em, ¿e zaczyna siê dla mnie nowy etap w obcowaniu z anio³ami. ¯e nie tylko bêdê móg³ siê do nimi modliæ ale równie¿, ¿e zacznê z nimi pracowaæ i wykorzystywaæ ich moc w szczytnych celach. Na kursie tym nauczy³em siê jak mo¿na pracowaæ z Anio³em Wody, Powietrza i ¦wiat³a. Prze¿ycia by³y niesamowite - katowick± "wodê" z kranu po 10 minutach pracy z Anio³em Wody mo¿na by³o spokojnie wypiæ a Anio³ ¦wiat³a pomaga³ uzdrawiaæ i wype³niaæ ¶wiat³em nasze organy. W ten oto sposób, mog³em zacz±æ oczyszczaæ wodê i powietrze w swoim codziennym ¿yciu i otoczeniu. Z czasem zauwa¿y³em, ¿e potrzebujê coraz mniej czasu dla oczyszczenia np. okre¶lonej ilo¶ci wody, ¿e dzia³am z coraz wiêksz± si³±. Zdawa³em sobie jednak sprawê, ¿e to nie moja si³a tu dzia³a, tylko anielska, ¿e im bardziej wierzê, im czystsze s± moje zamiary, tym wiêcej i szybciej mogê dokonaæ oczyszczenia. Przez ca³y czas kontynuowa³em modlitwê i medytacjê z Archanio³ami i ich zastêpami. Pewnego dnia rano, modli³em siê kolejny raz do Archanio³a Czamuela i Anio³ów Mi³o¶ci. Modlitwê tê koñczy³em wizualizacj± rozlewaj±cej siê wokó³ mnie Boskiej Mi³o¶ci, po³±czonej z pe³nym oddaniem siê Bogu, zgodnie z tre¶ci± piêknego dekretu pt. "Cudownie Rozkwitaj±ca Ró¿a": Jak ró¿a rozkwitaj±ca wcze¶nie rano Nieustannie rozlewa swój aromat wokó³ Ja wierno¶æ Bogu oddajê Bêd±c Jedno¶ci± z Kosmicznym Oceanem. Po jego zakoñczeniu, ikona z Jezusem Chrystusem, która wisia³a na ¶cianie nabra³a wspania³ego, intensywnego ró¿owego koloru. Zmianê barwy zauwa¿yli te¿ inni domownicy. ¯ycie nios³o dalsze niespodzianki - w sierpniu 2004 roku dotar³a do nas (tzn. do Heleny i do mnie) "przypadkiem" technika "ARiMA". Byli¶my widaæ gotowi na kolejny etap w naszym ¿yciu - nie tylko czuæ i czasami widzieæ, ale równie¿ us³yszeæ Anio³ów i innych Nauczycieli Wy¿szego Kosmicznego Rozumu. Spróbowali¶my tej metody i uda³o siê. Ka¿de z nas us³ysza³o swojego Nauczyciela. Niesamowite prze¿ycie. Niewiarygodne ale prawdziwe. Sta³o siê. S³yszymy g³osy z tamtej strony, znanej ju¿ nam trochê, ale ci±gle nierozpoznanej i tajemniczej. Mo¿emy z nimi rozmawiaæ, pytaæ siê, dowiadywaæ siê o interesuj±ce nas tematy. Mo¿emy razem wspó³pracowaæ. Pierwsz± pracê w której uczestniczyli¶my razem z Nauczycielami i m.in. Anio³em Wody by³o oczyszczanie Morza Ba³tyckiego. Tak, Morza Ba³tyckiego. Nie szklanki wody, nie wody w wannie, a ca³ego morza! Anio³ Wody by³ tak wielki jak ca³e Morze Ba³tyckie. Wype³ni³ je sob± i rozpocz±³ proces jego oczyszczania. Od tego czasu wielokrotnie wykonujemy wspólne prace z wieloma zastêpami anio³ów. Nadal pomagaj± one nam w ¿yciu codziennym. Dlatego zachêcam ka¿dego aby nauczy³ siê je zapraszaæ do swojego ¿ycia, prosiæ o pomoc w swoich i innych sprawach. One s± ca³y czas przy nas, tylko my musimy je wezwaæ. Chcia³bym jednak dokoñczyæ historiê ksi±¿eczki pt. "Praca z Anio³ami". Bêd±c po raz drugi w Ni¿nij Nowgorod w lutym 2005 roku, dzieli³em siê z rosyjskimi Ratownikami moimi do¶wiadczeniami pracy z Anio³ami. Zachêca³em ich do bardziej aktywnego zapraszania ich do swojego ¿ycia i pracy. Jeden z nich przyniós³ mi ksi±¿eczkê w jêzyku rosyjskim, któr± niedawno kupi³ pt. "Praca z Anio³ami". Jakie¿ moje by³o zdumienie, gdy zacz±³em j± czytaæ i okaza³o siê, ¿e jest ona prawie identyczna z moim tekstem. Okaza³o siê, ¿e jest ten sam przekaz o anio³ach, które otrzyma³a Elizabeth Prophet. Mia³em widaæ o tym siê dowiedzieæ dopiero po ponad roku czasu, prawie 2000 km. od swojego domu. Tak oto, anio³owie podarowali mi wiedzê, dziêki której dotar³em tam, gdzie mia³em trafiæ. W znaczeniu duchowych i fizycznym. Dlatego te¿ chcê siê podzieliæ t± wspania³± wiedz±, któr± otrzymujemy od naszych Boskich opiekunów, z wszystkimi lud¼mi. Z mi³o¶ci±, Mariusz Jerzy Brzoskowski PS. Od momentu opanowania techniki "ARiMA" rozmawia³em z wszystkimi Anio³ami do których modli³em siê, których prosi³em o pomoc w wielu drobnych sprawach. Jakie¿ to by³o wspania³e uczucie móc ich us³yszeæ. Oni wszyscy byli te¿ zadowoleni i szczê¶liwi, ¿e teraz mo¿emy ze sob± rozmawiaæ i wznosiæ nasze kontakty na inn±, wy¿sz± p³aszczyznê obcowania. Jeszcze raz dziêkujê wszystkim milionom Anio³ów, którzy pomagali mi i nadal pomagaj±, nie tylko w moich osobistych sprawach, ale wszystkich pracach na rzecz ludzko¶ci, Ziemi i Wszech¶wiata. B±d¼cie b³ogos³awieni przez Pana Naszego, Stwórcê, Ojca Ellocheta Mi³osiernego. Kocham Was! http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=52&Itemid=41 Temat bardzo ciekawie opracowany, zachecam serdecznie do glebszego zapoznania sie z tematem. Pozdrawiam Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 06, 2010, 22:32:27 Przes³anie archanio³a Micha³a
Wrzesieñ 2010 (LM-9-2010) JA¦NIEJ ¦WIAT£EM, DZIEL SIÊ WIZJ¡ Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, w tych czasach przyspieszonej transformacji i chaotycznych przemian w¶ród wszelkich ras, religii i kultur ¶wiata daj± siê wyró¿niæ dwie g³ówne grupy. Z pozycji wy¿szych sfer bytu widaæ je bardzo wyra¼nie. Jedna z nich to ci, którzy wierz± w przysz³o¶æ i wszelkimi sposobami staraj± siê stwarzaæ lepszy ¶wiat dla siebie i innych. Ich pola auryczne ja¶niej± ¦wiat³em i, zataczaj±c coraz szersze krêgi, wci±¿ dalej rozprzestrzeniaj± siê wokó³, oddzia³uj±c na wszystko i wszystkich w swoim zasiêgu. Wielu z Was sta³o siê czym¶ w rodzaju transformatorów energii i stra¿ników Boskiego ¦wiat³a, jakie sp³ywa na Ziemiê, szukaj±c gdzie by siê mog³o zakotwiczyæ. Jak ju¿ nieraz wspominali¶my, owo potê¿ne ¦wiat³o przeistaczaj±ce o pe³nym zakresie widma to w³a¶nie energia ¶wiêtego ognia, której tak bardzo potrzebuje Ziemia i ludzko¶æ, aby pomy¶lnie przej¶æ z ni¿szych wymiarów, z rzeczywisto¶ci gêstej materii i krañcowego dualizmu , w przestrzeñ ¦wiat³o¶ci i wolno¶ci czwartego wy¿szego i pi±tego wymiaru. Tak siê cudownie sk³ada, ¿e wizje, idee i marzenia wiernych Dusz, które skupi³y swój wzrok i serca na nowej jasnej przysz³o¶ci, urzeczywistniaj± siê teraz szybciej, ni¿ wcze¶niej móg³by¶ to sobie wyobraziæ. Spotêgowane zdolno¶ci intuicyjne i coraz wiêksza precyzja informacji dziêki nim uzyskiwanych sprawiaj±, ¿e szybko i biegle opanowujesz sztukê przekazu z umys³u do umys³u, czyli bezpo¶redniego porozumiewania siê ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi z wy¿szych sfer bytu. Polepszaj± Ci siê zdolno¶ci przejawiania, poniewa¿ zdajesz sobie sprawê, ¿e aby urzeczywistniaæ cele, nale¿y wiernie przestrzegaæ kosmicznego prawa. Wiesz, ¿e po pierwsze musisz zawrzeæ przedmiot swoich pragnieñ w zwiêz³ej, przejrzystej my¶li nasiennej (czego siê dokonuje z pomoc± atrybutów woli Boskiej, pierwszego Promienia Boga Ojca). Po drugie pro¶ o pomoc Ja¼n wy¿sz± oraz anio³ów-pomocników, o¶wiadczaj±c co nastêpuje: „Proszê o to lub o co¶ jeszcze lepszego, co by przynios³o najwiêksze dobro mnie, a zarazem najwy¿sz± korzy¶æ i b³ogos³awieñstwo wszystkim i wszystkiemu.” Nastêpnie ow± my¶l nasienn± musisz o¿ywiæ i zasiliæ paliwem gor±cych, serdecznych emocji (korzystaj±c z przymiotów drugiego Promienia mi³o¶ci i m±dro¶ci Boga Matki). I po trzecie nale¿y podj±æ dzia³ania, jakie s± niezbêdne, aby to marzenie zaowocowa³o (co uruchamia dynamiczne w³a¶ciwo¶ci trzeciego Promienia) – za¶ w trakcie tych dzia³añ korzystasz ze wszelkich przymiotów i talentów Boskiej ¶wiadomo¶ci, w³a¶ciwych ca³ej gamie Promieni od trzeciego do siódmego. Emocj± powszechnie dominuj±c± w¶ród ogó³u ludzi szamocz±cych siê w zawierusze negatywizmu, jaki naznacza ¶wiadomo¶æ rzesz ludzkich oraz wyra¿a siê w system ich pogl±dów, jest lêk. Lêk przed przysz³o¶ci±, niedostatkiem, przed rz±dem, korporacjami, wierzeniami innych religii, innymi kulturami i rasami, a nawet przed gniewem Bo¿ym. Antypatiê i lêk wzbudzaj± te¿ ci, co wygl±daj±, my¶l± i postêpuj± nietypowo, inaczej. Najwiêkszy jest jednak lêk przed zmian±. Ludzie siê boj± i dlatego, ogarniêci gniewem i frustracj±, krytykuj±, os±dzaj± i atakuj±, przez co tworz± wokó³ siebie jeszcze wiêksze i silniejsze my¶lokszta³ty lêku i negatywizmu. Te nieszczêsne dusze, srodze odarte ze z³udzeñ, wytwarzaj± naoko³o siebie i swoich bliskich coraz to potê¿niejszy i wci±¿ rozrastaj±cy siê wir negatywizmu, który przyci±ga do nich wszystkich to w³a¶nie, czego najbardziej siê boj±. Ludzie ci dali siê z³apaæ w sieæ „proroctwa samospe³niaj±cego siê”, wilkowi, którego sami wywo³ali z lasu, co ich utwierdza w dotychczasowych wierzeniach i przykuwa do ¶wiata w³asnej u³udy, pe³nego cierpieñ, niedostatku i chaosu. Pewnego dnia i oni wznios± oczy i serca ku niebu, i w odpowiedzi na podszepty Ducha zwróc± siê w g³±b siebie, aby od w³asnej Duszy zaczerpn±æ pociechy oraz daæ jej siê poprowadziæ. Jednak¿e, jak wiecie, wielki przeistaczaj±cy proces kosmiczny ju¿ dobiega koñca, za¶ Ziemia w szybkim tempie dorasta do zajêcia nowej pozycji w systemie gwiezdnym, nie ogl±daj±c siê na to, kto jest ju¿ gotowy w-niebo-wst±piæ, a kto nie. I tu, ukochany wys³anniku ¦wiat³o¶ci, masz do spe³nienia zadanie, st±d dla Ciebie wynika wspania³a sposobno¶æ, zawieraj±ca siê w ha¶le: JA¦NIEJ ¦WIAT£EM I DZIEL SIÊ WIZJ¡. Tak, tak, dochodz± nas Twoje protesty i rozumiemy, o co Ci chodzi. Wydaje Ci siê, ¿e jeste¶ nie do¶æ dobry, nie do¶æ m±dry, aby innych nauczaæ. Niektórzy z Was tak bardzo siê tego obawiaj±, ¿e zgo³a gotowi s± siê wycofaæ, nie podejmuj±c ¿adnego wysi³ku celem poszerzenia swojej ¶wiadomo¶ci i odzyskania stanu mistrzostwa wewnêtrznego. Niniejszym przes³aniem chcemy Ciê upewniæ, Umi³owany, ¿e ju¿ jeste¶ nauczycielem dla tych, z którymi masz do czynienia. Uczysz ich w³asnym przyk³adem. Tym, co mówisz i robisz. Uczy ich ka¿de s³owo, jakie wypowiadasz i ka¿da my¶l, która - raz powziêta – przenika do eteru, p³ynie w przestrzeñ. Pole Twej aury oddzia³uje na ludzi Ciê otaczaj±cych – albo na dobre, albo na z³e. Czy promieniujesz Mi³o¶ci±, wiar±, nadziej± i duchem wolno¶ci? Nawet je¶li nie przysparzasz ¶wiatu lêku i negatywizmu, to jednak nie mo¿esz trwaæ w stanie inercji, nie mo¿esz nie dzia³aæ, a mimo to zachowaæ swój podnios³y stan ducha. Prawo kosmiczne stanowi, i¿ warunkiem sta³ego dop³ywu stwórczej Mi³o¶ci/¦wiat³a jest jedynie jej/jego przep³yw. ¦wiat³em i mi³o¶ci±, które w Ciebie wnikaj±, musisz emanowaæ na ¶wiat, wzi±æ sobie tylko tyle, ile potrzebujesz, a resztê przekazywaæ dalej. Takie jest niewzruszone i niezawodne prawo kosmosu. W naszych dotychczasowych przes³aniach wyjawili¶my, ¿e awatarowie, mistrzowie niebiañscy, ca³e królestwo anio³ów i wielkie byty ¦wiat³o¶ci wraz ze wtajemniczonymi adeptami na ¶cie¿ce, których szeregi b³yskawicznie rosn± na ziemi, bêd± teraz wspólnie pracowaæ po kierunkiem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, aby rozpowszechniæ w ¶wiecie nauki wy¿szej m±dro¶ci, tak potrzebne w obecnej dobie przemian i wznoszenia siê w na wy¿sze poziomy bytu. Jednak¿e, bez dwóch zdañ, nauczycielami s± tak¿e wszyscy ludzie pod±¿aj±cy ¶cie¿k± –b±d¼ oficjalnie, b±d¼ po prostu s³u¿±c w³asnym przyk³adem. A cech± najistotniejsz±, najbardziej potrzebn± ka¿demu nauczycielowi jest blask ¦wiat³a, jaki wokó³ siebie roztacza. Pamiêtaj, ¿e sam magnetycznie ¶ci±gasz i wch³aniasz w siebie energiê, a potem wypromieniowujesz j± przez solarny o¶rodek mocy (przodem lub ty³em). Mimo ¿e sygnatura energetyczna nieustannie Ci siê wysubtelnia i dostraja do coraz wy¿szych wibracji ¶wietlnych, to jednak - jak d³ugo ¿yjesz w ¶rodowisku trzeciego/czwartego wymiaru – nadal bêdziesz przyci±ga³ jak±¶ ilo¶æ prasubstancji ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma ¶wietlnego. Energia ta miesza siê jednak, ³±czy siê i tak przesyca wy¿szymi wibracjami diamentowych cz±stek elementarnych, ¿e moc± swojej mi³o¶ci i woli zjednanej z wol± Boga Ojca Matki – sprawiasz, i¿ automatycznie przeistacza siê ona w energiê o wy¿szej czêstotliwo¶ci. To w³a¶nie Wam przypada rola odbiorników i transformatorów Boskiej ¦wiat³o¶ci Najwy¿szego Stwórcy, która do Was dociera etapami. Najpierw jest przekazywana Bogu Ojcu Matce. Nastêpnie - za po¶rednictwem Boskich Rodzicieli kosmicznych - ju¿ w bardziej ograniczonej ilo¶ci udziela siê ona s³oñcom ca³ej galaktyki. I podobnie jak S³oñce Twego uk³adu s³onecznego musi przefiltrowaæ przez siebie tê energiê, aby¶cie mogli j± przyj±æ, tak i Wy jeste¶cie potrzebni do jej dalszego przetworzenia. Po to, by ostatecznie aktywowaæ j± moc± swojej bezwarunkowej mi³o¶ci i s³aæ j± ¶wiatu w postaci emanacji ¶wietlnych. Czystym odbiornikiem tej energii mo¿e byæ tylko mistrz urzeczywistniony. A staæ siê takim mistrzem mo¿na jedynie o ¦wiec-aj±c siê dziêki naukom m±dro¶ci, które Wam ofiarowali¶my. Musisz tak sobie wpoiæ podane zasady kosmiczne, aby¶ móg³ nimi ¿yæ, staj±æ siê ich ¿ywym uciele¶nieniem, ¦wiat³em przewodnim. Je¿eli chcesz staæ siê ¿ywym dop³ywem rzeki ¯ycia, musisz siê tak przysposobiæ do tej roli, aby esencja ¯ycia swobodnie przez Ciebie przep³ywa³a A wówczas bierzesz jej dla siebie tyle, ile w³a¶nie potrzebujesz, pozwalaj±c by ca³a reszta p³ynê³a dalej, pozostawa³a dostêpna i gotowa, tak aby mog³y z niej powstaæ nowe wspania³e dzie³a stworzenia. Pe³ni±c tê funkcjê, stajesz siê s³u¿ebnikiem i szafarzem ¦wiat³a. I to jest najwy¿sze przes³anie nauk, które otrzymywali¶cie od nas przez te wszystkie lata. Oto i cel stanu doskona³o¶ci/ mistrzostwa wewnêtrznego. Oto droga w-niebo-wstêpowania. I jeszcze gar¶æ my¶li, które warto kontemplowaæ, nim siê znów po³±czymy w przes³aniu przysz³ego miesi±ca: Proces o¶wiecenia zaczyna siê wraz z przeorientowaniem osobowo¶ci lub ego w taki sposób, aby ¶wiadomo¶æ w³a¶ciwa lewej pó³kuli mózgowej, skupiona na ¶wiecie zewnêtrznym, po³±czy³a siê i spoi³a z intuicyjn± ¶wiadomo¶ci± prawej pó³kuli, zwrócon± do wewn±trz – i aby¶, kiedy ju¿ obie bêd± spójnie wspó³pracowaæ, móg³ s³uchaæ g³osu w³asnej Duszy. W miarê jak otwieraj± Ci siê ¶wietlne pakiety m±dro¶ci oraz - z poziomów ¶wiêtego umys³u dostêpnych tylko w wy¿szych wymiarach - ods³aniaj± siê Twoje dawne dzieje, w mózgu przecieraj± siê i powstaj± nowe ¶cie¿ki. Stare szlaki pamiêci o bolesnych prze¿yciach w krainie trzeciego i czwartego wymiaru z czasem blakn±, tak ¿e, jak siê przekonasz, coraz trudniej bêdzie sobie przypomnieæ minione pora¿ki i cierpienia. Czy¿ nie zapewniali¶my, ¿e wznosz±c siê w przysz³o¶æ po spirali wy¿szego rozwoju, tym samym uzdrawiasz swoj± przesz³o¶æ? Z czasem bêdziesz pamiêta³ tylko to, kim jeste¶ i co prze¿y³e¶ piêknego, dobrego. Chwila przebudzenia duchowego nastêpuje , kiedy ogieñ kundalini rozp³omienia czakrê korzenia i wznosi siê w górê krêgos³upa, otwieraj±c ca³y uk³ad czakr, czyli tak zwane siedem pieczêci wy¿szej ¶wiadomo¶ci. Proces ten uczynnia medullê oblongatê, czyli czakrê w-niebo-wstêpowania nierzadko nazywan± te¿ ustami Boga. W odpowiedzi na to szyszynka zaczyna pulsowaæ i dzia³aæ zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. To za¶ z kolei otwiera czakrê korony, czyli lotos o-¦wiec-enia na szczycie g³owy, który siê wówczas ³±czy z kolumn± ¦wiat³a – ta za¶ ostatecznie prowadzi ku Ja¼ni Boskiej lub Obecno¶ci JAM JEST. Otwarcie tego po³±czenia przeistacza Ciê trwale, na zawsze. Teraz, kiedy przep³ywa przez Ciebie moc Ducha, zaczynasz odzyskiwaæ stan mistrzostwa, czyli supremacji prawdziwej Ja¼ni, a wraz z ni± wszelkie dary Boskie, ca³e Boskie dziedzictwo. W³a¶nie powracasz do swojego naturalnego stanu istnienia, za¶ wysubtelniaj±c siê i przygotowuj±c do roli nowego prototypu „Adamów i Ew”, obywateli nowej z³otej galaktyki przysz³o¶ci, jednocze¶nie odzyskujesz ¶wiadomo¶æ kosmiczn±. Musisz siê zestroiæ z licznymi aspektami swojej Ja¼ni wy¿szej oraz zawsze d±¿yæ do tego, co jest dobrem najwiêkszym. Kiedy pogr±¿asz siê w stanie jedni w Duchu, nie jeste¶ ju¿ tylko jednostk±, poch³oniêt± w³asnymi sprawami, d±¿eniem do w³asnej korzy¶ci. Z chwil± gdy niewyrz±dzanie krzywdy staje siê twoj± natur±, staje siê ni± równie¿ stan ³aski – a wówczas zaczyna siê dziaæ istna magia! Nastêpuje neurobiologiczna przebudowa mózgu, co ostatecznie pozwala cz³owiekowi osi±gn±æ stan ¶wiadomo¶ci kosmicznej, który jest nieodwracalny. Zapewniamy, ¿e powszechne o¶wiecanie siê ca³ych rzesz ludzkich jest mo¿liwe jeszcze w tym ¿yciu! A w rozegraniu siê tego wielkiego dramatu ka¿dy z Was ma do spe³nienia integraln± rolê. Epoka siódmego Promienia i fioletowego p³omienia jest kulminacyjnym etapem procesu ewolucji, w czasie którego troisty p³omieñ Boskiej ¶wiadomo¶ci niepomiernie potê¿niej i bezpo¶rednio wp³ywa na Ziemiê i ludzko¶æ. Wzmaga siê i przyspiesza swój postêp, sp³ywaj±c na Ziemiê za po¶rednictwem siódmego Promienia, Jednocze¶nie wznosi siê on z g³êbi Ziemi wraz z p³omieniami wielkich fioletowych ogni wieczy¶cie tam gorej±cych, a zarazem promieniuje horyzontalnie i na ca³± przestrzeñ z serc ka¿dego z Was, o-¦wiec-onych szafarzy ¦wiat³o¶ci z ca³ego ¶wiata. Ten Boski eliksir ognia kosmicznego powstaje dziêki stopieniu siê niebieskiego p³omienia Boskiej Woli Boga Ojca z ró¿owym p³omieniem Mi³o¶ci Boskiej Matki, p³omieniem Bogini oraz ze z³otym p³omieniem Boskiej M±dro¶ci. Spiralne obroty troistego p³omienia powoduj±, ¿e b³êkitne ognie mieszaj± siê z ró¿owymi – tak, ¿e ostatecznie wszystkie trzy razem tworz± ¶wiêty fioletowy p³omieñ, ów p³omieñ Boskiej alchemii, za której spraw± wszelkie dysharmonijne lub tylko nie ca³kiem harmonijne energie mog± byæ przemieniane w pozytywn± substancjê si³y ¿yciowej. To fioletowy p³omieñ niesie z sob± wszelkie dary i b³ogos³awieñstwa Boga Ojca Matki i udostêpnia je Wam, swoim solarnym synom i córkom albo „s³oñcom Swiat³o¶ci”, zrodzonym z ich ¶wiêtego zwi±zku. W przysz³o¶ci, Umi³owany, bêdzie czym¶ normalnym ¿yæ w krêgu aury jakiego¶ mistrza czy innej ¦wietlanej istno¶ci, a czasem, choæ rzadko, nawet archanio³a. Ka¿dy z Was, aspirantów na ¶cie¿ce duchowej, buduje teraz pomost miêdzy ¶wiatem materii i ¶wiatem Ducha. M±dro¶æ i zrozumienie rodzi siê w ¶wietle intelektu i rozumu. Dostarczaj± one ludzkiej naturze mentalnej paliwa, dziêki któremu cz³owiek mo¿e zarówno poj±æ ¶wiat upostaciowiony, jak i nad nim panowaæ. Zanim zst±pi³e¶ w obecn± inkarnacjê, zgodzi³e¶ siê o¦wietlaæ ¶cie¿kê oraz wskazywaæ drogê braciom pod±¿aj±cym w ¶lad za Tob±. Tak wiêc, o ile masz wst±piæ w szeregi mistrzów, musisz pilnie poszukiwaæ prawdy oraz gor±co pragn±æ i byæ gotowym s³u¿yæ. Obecnie przechodzisz przez proces przystosowywania siê do wy¿szych czêstotliwo¶ci elektromagnetycznych pr±dów ¶wietlnych. Dusza pobudza Ciê i zachêca, aby¶ sobie w pe³ni uprzytomni³ prawa kosmiczne, co Ci pozwoli swobodnie korzystaæ z w³asnych zdolno¶ci twórczych, od Boga Ci danych. Mê¿ne Ty moje serce, otulamy Ciê aur± ochronn± i posy³amy Ci wieczyst± mi³o¶æ i wdziêczno¶æ Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci. Jeste¶my z tob± zawsze. JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 08, 2010, 18:58:06 Przes³anie archanio³a Micha³a,
pa¼dziernik 2010 (LM-10-2010) PRAWO KO£A/OKRÊGU, PRAWO TRÓJK¡TA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, ¿yjesz w ¶wiecie nierzeczywistym, w ¶wiecie u³udy, w którym prawda zosta³a zniekszta³cona, zafa³szowana, a nawet wymazana, a¿eby pozbawiæ Ciê mocy od Boga ci danych i trzymaæ w niewoli rzeczywisto¶ci pe³nej lêku, zmagañ i ubóstwa. G³ówny plan wszech¶wiata powziêty przez Stwórcê kryje siê w g³êbi ¶wiêtego umys³u, za¶ klucz do odwiecznej m±dro¶ci oraz zdolno¶æ, by na powrót staæ siê mistrzem i wspó³stwórc± na planie ziemskim, spoczywa w ¶wiêtym sercu. To dlatego tak czêsto podkre¶lali¶my wagê zdjêcia przes³ony ochronnej, jak± przed eonami lat zabezpieczy³e¶ sobie solarny o¶rodek serca, aby nie cierpieæ emocjonalnie nazbyt dotkliwie. Wówczas nie zdawa³e¶ sobie sprawy, ¿e os³aniaj±c serce, ograniczasz w nim przep³yw Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej i tym samym powa¿nie umniejszasz blask swego ¦wiat³a, wskutek czego nie mog³e¶ ju¿ uczynniaæ diamentowych cz±stek ¦wiat³a Stwórcy moc± czystej mi³o¶ci z g³êbi ¶wiêtego serca. Potem mia³e¶ do dyspozycji ju¿ tylko substancjê prasi³y ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma. Twój troisty p³omieñ straci³ impet, przesta³ wystrzelaæ wielkim ogniem, co odpowiednio zminimalizowa³o Twoje stwórcze zdolno¶ci przejawiania. I tak zaczê³a siê walka o mo¿no¶æ korzystania z przyrodzonych Ci Boskich atrybutów i talentów. ¯yjesz w epoce wielkiej odnowy, naprawy i rozwoju, dziêki czemu masz teraz sposobno¶æ harmonizacji, odwrócenia wszelkiego z³a, jakie sam stworzy³e¶ lub jakie Ci wyrz±dzono, wszelkich ograniczeñ, jakie sam sobie na³o¿y³e¶, oraz tych, które Ci narzucono. Jak ju¿ wyja¶niali¶my, kiedy Wy, WYS£ANNICY GWIAZD, podjêli¶cie wyprawê w wielk± pustkê, w nieprzejawiony wszech¶wiat, u³o¿ono szczegó³owe plany, wytyczaj±ce Wam ¶cie¿kê powrotu do wysubtelnionych sfer ¦wiat³o¶ci, plany których realizacjê trzeba by³o od³o¿yæ, a¿ nadejdzie stosowna pora i kiedy pewne warunki zostan± spe³nione. Ten czas w³a¶nie przyszed³ i na pocz±tku lat 80-tych czasu ziemskiego aktywowano plan. Jak wiesz, w ci±gu ubieg³ych trzydziestu lat ¿ycie ludzi i Ziemi zmieni³o siê zasadniczo. Zdaj sobie jednak sprawê, mój kochany, ¿e to, co siê wydarzy³o ostatnimi czasy, jest tylko pocz±tkiem jeszcze wiêkszych przemian! Tak wiêc staramy siê Was zaopatrzyæ w techniki, zaawansowan± wiedzê/ nauki wy¿szej m±dro¶ci oraz stworzyæ Wam wszelkie warunki po temu, aby¶cie pop³ynêli na falach przemian z ca³± swobod± i wdziêkiem. Ju¿ wyja¶niali¶my pokrótce, i to na wiele ró¿nych sposobów, ¿e swego czasu Boska Obecno¶æ JAM JEST ka¿dego z Was rozszczepi³a siê, aby pomagaæ w stwarzaniu galaktyk, uk³adów s³onecznych i planet z gêstszej materii o zminimalizowanych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych, w³a¶ciwych wymiarom odpowiednio ni¿szym. Mówili¶my równie¿, ¿e ka¿dy z fragmentów, na jakie rozszczepi³a siê Twoja Bosko¶æ, dodatkowo rozdzieli³ siê na dwie iskry ¦wiat³a –jedn± o atrybutach mêskich, drug± za¶ ¿eñskich. Ka¿dy z tych radykalnych podzia³ów dokona³ siê w niewielkiej piramidzie ¦wiat³a, stworzonej specjalnie do tego celu. Plan by³ niezawodny, tak pomy¶lany, by w ¿aden sposób nie móg³ siê nie udaæ, jako ¿e za ka¿dym razem, gdy rozdziela³e¶ swoj± esencjê na dwie czê¶ci, w jednej ze wspomnianych piramidek ¦wiat³a, gdzie to siê odbywa³o, pozostawa³ Twój sobowtór eteryczny, który tam czeka a¿ do czasu po³±czenia swoich obu po³ówek. Takie piramidki osobiste zosta³y rozsiane po ca³ym wszech¶wiecie, w ka¿dym wymiarze i w wielu podwymiarach. W celu zapewnienia Ci obfito¶ci „cegie³ek” ¿ycia Bóg Ojciec Matka, Elohim/ budowniczowie form oraz archanio³owie powo³ali do istnienia ¿ywe piramidy ¦wiat³a na ka¿dym poziomie stworzenia. Z owych ¿yciodajnych cegie³ek ¿ycia mo¿esz czerpaæ takie wibracje ¦wietlne, jakie s± konieczne, aby mog³a zaj¶æ transformacja, dziêki której Wy, ludzie, odzyskacie stan wy¿szej ¶wiadomo¶ci – swój status Bosko¶ci. Trwa proces, w trakcie którego ponownie siê ³±czysz z wieloma aspektami w³asnego jestestwa, zamieszkuj±cymi liczne poziomy pi±tego wymiaru. Kiedy mówimy o zjawisku nazywanym przenikniêciem Dusz±, nie mamy na my¶li tylko jakiego¶ jednego konkretnego wydarzenia, ale pocz±tek cudownego i z³o¿onego procesu, w trakcie którego, ilekroæ Twoja sygnatura energetyczna osi±gnie pewn± okre¶lon± czêstotliwo¶æ wibracyjn±, ponownie siê ³±czysz z którym¶ z wy¿szych aspektów w³asnej Duszy / Ja wy¿szego. Piramida zawieraj±ca sobowtóra eterycznego tej postaci lub tego aspektu Twego jestestwa ustawia siê na linii kolumny ¦wiat³a, ³±cz±cej Ciê z Obecno¶ci± JAM JEST/ Ja Boskim, skutkiem czego z czasem w o¶rodku ¶wiêtego serca esencja tego fragmentu stapia siê z postaci± Twego ja zwan± Dusz±. Skoro tylko osi±gniesz pewien poziom ¶wiadomo¶ci Boskiej, proces ten ogromnie siê przyspiesza, tote¿ kolejne etapy przenikniêcia Dusz± nastêpuj± po sobie nadzwyczaj szybko. W ca³ym wszech¶wiecie ustanowiono prawo ko³a i obecnie energetyczny wp³yw tej donios³ej my¶li nasiennej Najwy¿szego Stwórcy dzia³a z pe³n± moc±. Czas ekspansji dotychczasowej fazy stworzenia w³a¶nie dobieg³ kresu, a teraz, w kolejnej fazie tego procesu, Stwórca ¶le SWOJ¡ esencjê, a¿eby ni± obj±æ i w niej zawrzeæ WSZYSTKO, co zosta³o stworzone w ci±gu minionego etapu. Stopienie siê wszelkiej zrównowa¿onej esencji stworzenia, jaka zosta³a przejawiona, pozwoli Najwy¿szemu Stwórcy, Bogom i Boginiom ca³ego omniwersum (wszech¶wiata wszech¶wiatów) oraz wszystkim wielkim bytom ¦wiat³o¶ci poznaæ i do¶wiadczyæ tego, co stworzyli. Pamiêtaj o wa¿nej prawdzie, któr± wyra¿a znana Ci sentencja g³osz±ca, i¿: „Jak na górze, tak i na dole”. Proces ponownego jednoczenia siê przebiega nie tylko oddolnie i wzwy¿, ale i odgórnie wni¿, z poziomu Najwy¿szego Stwórcy, ze ¬ród³a. Informacje, których udzielili¶my, aby Ci pomóc odzyskaæ moce wspó³twórcy, zawieraj± mikrokosmiczny odpowiednik lub kopiê procesu stwórczego, jaki siê toczy w ca³ym omniwersum. Przede wszystkim musisz umieæ czerpaæ metatroniczne ¦wiat³o o pe³nym zakresie widma albo, inaczej mówi±c, si³ê ¿yciow± tego wszech¶wiata, zwan± te¿ diamentowymi cz±stkami elementarnymi. Owo ¦wiat³o emanuje z g³êbi serca Boga Ojca Matki i p³ynie rzek± ¯ycia. Dostêp doñ mo¿e uzyskaæ ten, czyja sygnatura energetyczna wspó³brzmi z poziomem czwartego ¶redniego wymiaru oraz wy¿szymi. Chc±c skorzystaæ z tego Boskiego daru, trzeba rozumieæ i stosowaæ kosmiczne prawa przejawiania. Nale¿y te¿ uczynniæ diamentowe cz±stki elementarne moc± czystej mi³o¶ci – dopiero wówczas mog± one pop³yn±æ w ¶wiat. Wa¿ne, a¿eby¶ sobie przedtem stworzy³ w³asne ko³o stwórcze/ kr±g kwiatu ¯ycia oraz wype³ni³ je/go swoim wielkim projektem przysz³o¶ci, starannie przemy¶lanym. Znacznie przyspieszy Ci to ca³y proces przejawiania w ¶wiecie materii –o ile siê weñ zaanga¿ujesz ze zogniskowan± uwag±, bêdziesz ¶wiadomie i po g³êbokim namy¶le przedsiêbra³ wszelkie zaplanowane dzia³ania oraz wspomaga³ go praktyk± oddechu nieskoñczono¶ci. W ¶wiecie przejawionym trwa ustawiczny przyp³yw i odp³yw, zmiany zachodz± ci±gle i bez koñca. Istnieje te¿ etap niewzruszonego spokoju, pauza, podczas której siê rodz±, kszta³tuj± i ³±cz± ze sob± my¶li nasienne, a tak¿e - zarówno w umy¶le oraz sercu Stwórcy, jak i na ka¿dym poziomie stworzenia, obejmuj±cego te¿ Ciebie, cz³owieka-wspó³stworzyciela na planecie Ziemi - o¿ywa i aktywuje siê esencja ¯ycia. Wszystko to siê dokonuje dziêki tchnieniu mi³o¶ci w my¶li nasienne, a inaczej, dziêki ich uczynnieniu/aktywacji. Nastêpnie Stwórca tchnie je w pró¿niê, aby siê mog³y przejawiæ w ¶wiecie upostaciowionym. Ten proces przejawiania ci±gnie siê przez ca³± wielk± epokê dziejow±, a¿ do czasu, kiedy nadchodzi pora powrotu, czyli ponownego wszech-zjednoczenia. W ca³ym stworzeniu rozpoczyna siê wówczas akcja w³±czania siê w wielki kr±g Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej. I znów przychodzi faza niewzruszonego spokoju i ciszy, po nim za¶ kolejna donios³a epoka rozwoju. W naszym wszech¶wiecie proces ten powtarza siê raz po raz, wci±¿ od nowa, na ka¿dym poziomie stworzenia. W³a¶nie uczestniczysz w kosmicznym procesie jednoczenia siê, powrotu do stanu wszechjedni. Tote¿, mój dzielny przyjacielu, we w³a¶ciwym czasie wst±pisz na wy¿szy stopieñ rozwoju. Musisz zdawaæ sobie sprawê, ¿e transformacja to proces d³ugotrwa³y i z³o¿ony. Mo¿e siê on jednak okazaæ wspania³± podró¿± i przygod±, je¶li tylko skorzystasz z tych nauk m±dro¶ci oraz narzêdzi, które Ci ofiarowujemy. PRAWO KO£A stanowi, i¿ ka¿de nowe przedsiêwziêcie twórcze musi wychodziæ z poziomu niewzruszonego spokoju, w którym zawiera siê Wola/Moc, rdzenna esencja Stwórcy/wspó³twórcy. PRAWO TRÓJK¡TA stanowi kolejn± wa¿n± sk³adow± stworzenia. Znasz z Biblii pojêcie Trójcy: Ojca, Syna i Ducha ¦wiêtego. W rzeczywisto¶ci Ojciec to mêskie oblicze Boga, pierwszy Promieñ Bo¿ej Woli/Mocy, a Duch ¦wiêty ¿eñskie, czyli ta postaæ Bosko¶ci, w któr± z umys³u Boga Ojca wp³ywaj± tchnienia my¶li nasiennych - diamentowych cz±stek elementarnych. Owe my¶li nasienne s± nastêpnie aktywowane w g³êbi serca Boga Matki moc± drugiego Promienia Mi³o¶ci / M±dro¶ci oraz wysy³ane we wszech¶wiat. Wp³ywaj± weñ jako rzeka ¯ycia po to, aby S³oñca lub Synowie, (czyli synowie i córki), maj±cy do dyspozycji przymioty, atrybuty i aspekty trzeciego Promienia, tworzyli ¶wiaty i inne nieskoñczone cuda. Moc Trójcy stanowi si³ê napêdow± ca³ego wszech¶wiata. Archanio³ Metatron, Pan Melchizedek i ja, archanio³ Micha³, tworzymy Trójcê ¦wiadomo¶ci na poziomie kosmosu. Nosimy w sobie aspekty Boskiego ¦wiat³a / Boskiej M±dro¶ci / Boskiej Woli oraz przymioty Boga Ojca Matki i PROMIENiujemy nimi na wszech¶wiat. Przymioty i aspekty trzech potê¿nych Bo¿ych Promieni s± nieodzowne temu, kto pragnie byæ skutecznym i wydajnym wspó³stworzycielem form na ka¿dym poziomie stworzenia - dlatego Trójca ¦wiadomo¶ci stanowi wa¿ny komponent procesu twórczego. Tak jak wszyscy wys³annicy gwiazd bywa³e¶ ju¿ cz³onkiem wielu ugrupowañ w ca³ym wszech¶wiecie, zarówno du¿ych, jak i ma³ych. Wzi±³e¶ na siebie pewne zadania specjalne, których wype³nienie ma byæ dzie³em zespo³u osób, dokonanym w okre¶lonym miejscu i czasie. Ju¿ wspominali¶my, ¿e w diamentowej Boskiej komórce rdzennej masz zakodowane mechanizmy wyzwalaj±ce pewne wydarzenia albo w okre¶lonym czasie, albo wówczas, gdy ma siê rozpocz±æ realizacja okre¶lonego etapu wielkiego Planu. Stanowi³e¶ ju¿ jedno z ogniw wielu zespo³ów trójkowych, ma³ych „trójc”, którym poruczano pewne wy¿sze misje specjalne. W sk³ad takich trójek wchodz± zazwyczaj bliskie sobie dusze-towarzyszki lub dusze, które ju¿ wielokrotnie ze sob± wspó³pracowa³y i wywi±zywa³y siê z misji specjalnych i które maj± wspó³dzia³aæ tak¿e w przysz³o¶ci. W okresie powracania do stanu jedni coraz czê¶ciej ³±cz± siê we wspó³pracy grupki trzy, dziewiêcio lub dwunastoosobowe, w przysz³o¶ci za¶ to zjawisko znacznie siê nasili. Czy¶ gotów poszerzyæ horyzonty poza prywatny ¶wiatek, wychodz±c poza rzeczywisto¶æ swego mikrokosmosiku? Czy jeste¶ gotowy i czy chcesz uznaæ tê prawdê, ¿e w taki lub inny sposób oddzia³ujesz na wszystkich i wszystko w tym wszech¶wiecie oraz ¿e, zwrotnie, ka¿dy mieszkaniec Ziemi i wszelkich innych królestw bytu tak¿e na Ciebie wp³ywa? Ka¿dego z Was pytamy: czy jeste¶ gotów skorzystaæ z cudownych darów stanowi±cych Twoje Boskie dziedzictwo? A co Ty zostawisz po sobie ludzko¶ci i ¶wiatu? Siêgaj a¿ do gwiazd, Umi³owany, poniewa¿ nie ma granic, do których mo¿esz urzeczywistniaæ swoje wizje, o ile tylko pozostaj± one w harmonii z Boskim Planem dla najwiêkszego dobra wszechistnienia. Wzywaj nas, a umocnimy Ciê w postanowieniu. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê inspirowaæ, prowadziæ i chroniæ, by zlewaæ na Ciebie mi³o¶æ Boga Ojca Matki. JAM JEST archanio³ Micha³ NIECH¯E DIAMENTOWE CZ¡STKI P£YN¡ DO WSZYSTKICH PIRAMID ¦WIAT£A, JAKIE STWORZY£E¦! RONNA HERMAN / ¦WIÊTY SKRYBA TOBIE, S£U¯EBNIKOWI ¦WIATA, OFIARUJEMY TERAZ DROGOCENNY DAR, PROSZ¡C, ABY¦ SIÊ NIM DZIELI£ Z CA£YM ¦WIATEM. Zanim zapadniesz w sen, zechciej wej¶æ do swojej piramidy ¦wiat³a. Po³ó¿ siê na kryszta³owym stole, gdzie spoczywa eteryczny sobowtór Twojej Duszy/Ja wy¿szego. Ujrzyj oczami duszy strumieñ ¦wiat³a, który wystrzela z Twojej piramidy osobistej i wp³ywa do piramidy ¶wiatowej. Wznie¶ siê po tym strumieniu ¦wiat³a a¿ do piramidy ¶wiatowej i zobacz, ¿e tam, w Twoim w³asnym kryszta³owym fotelu siedzi jeszcze jeden sobowtór eteryczny Twojej Duszy. Odt±d oba sobowtóry pozostan± na swoich miejscach, tak aby ¦wiat³o¶æ stwórcza mog³a swobodnie przep³ywaæ pomiêdzy wszystkimi piramidami, jakie stworzy³e¶. O ile - dziêki medytacji ofiarowanej nam przez archanio³a Micha³a - nawi±za³e¶ ju¿ ³±czno¶æ z jednym z najbli¿szych sobie miast ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach, nieco wê¿sza struga ¦wiat³a, emanuj±ca niewielk±, ograniczon± w zakresie tak¿e do twojej piramidy osobistej. Potok ¦wiat³a sp³ywa równie¿ z osobistej piramidy ¦wiat³a do cia³a fizycznego. Masz wiêc nieustaj±cy dop³yw ¦wiat³a stwórczego/diamentowych cz±stek elementarnych. Ponadto mo¿esz siê dzieliæ tym ¦wiat³em, które aktywujesz i ¶lesz ¶wiatu aktem mi³o¶ci, za pomoc± technik ¶wiêtego oddechu i afirmacji. Oto jest, drogi przyjacielu, prawdziwa dziesiêcina! Dzielisz siê ¦wiat³em samego Boga – czy mo¿na ofiarowaæ innym jaki¶ wiêkszy dar? I AFIRMACJA: JAM JEST STWORZONY Z CZYSTEJ SUBSTANCJI BOGA. JESTEM UCIELE¦NIENIEM ESENCJI BOGA OJCA MATKI I NI¡ EMANUJÊ. ¦lê Wam wieczyst± mi³o¶æ i anielskie b³ogos³awieñstwa, Ronna. KOCHANI PRZYJACIELE, TAK WIELU Z WAS PRZESY£A MI MI£O¦Æ I MODLITWY, CO G£ÊBOKO MNIE WZRUSZA. TO CUDOWNE, ¯E CORAZ BARDZIEJ SIÊ DO SIEBIE ZBLI¯AMY, TWORZ¡C WIELK¡ RODZINÊ DUCHOW¡. DZIÊKI WSPARCIU, MI£O¦CI I WDZIÊCZNO¦Æ, JAKIE OKAZUJECIE MNIE, TYBERONNOWI I RANDY, CZUJEMY, ¯E BY£O I JEST WARTO PODEJMOWAÆ NAWET NAJBARDZIEJ WYTʯONE WYSI£KI. PRZYJMIJCIE WIECZYST¡ MI£O¦Æ I ANIELSKIE B£OGOS£AWIEÑSTWA, RONNA Prze³o¿y³a: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 06, 2010, 12:07:16 Przes³anie archanio³a Micha³a
Listopad 2010 (LM-11-2010) CIA£O JEST WSPANIA£YM DZIE£EM STWORZENIA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, pod±¿aj±c ¶cie¿k± o-¦wiec-enia, coraz lepiej rozumiesz prawo kosmiczne oraz sposób funkcjonowania ca³ego wszech¶wiata. Tote¿ od czasu do czasu z rado¶ci± t³umaczymy Ci niektóre pojêcia dotycz±ce stworzenia/ ¶wiata przejawionego oraz poszerzamy Twoj± wiedzê o ciele fizycznym, tworze niezmiernie z³o¿onym. Dzisiaj chcieliby¶my szczegó³owo obja¶niæ zarówno budowê cia³a eterycznego, jak i jego znaczenie w procesie wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Cia³o eteryczne lub siatka eteryczna to subtelne i niewidzialne odpowiedniki/ duplikaty cia³a fizycznego, którego substancja jest o wiele gêstsza. W sk³ad cia³a eterycznego wchodzi aura fizyczna, odzwierciedlaj±ca stan zdrowia fizycznego, które mo¿na oceniæ na podstawie interpretacji zmiennych barw oraz obecno¶ci lub nieobecno¶ci wynaturzeñ czy te¿ odkszta³ceñ aury. Takie emocje jak ból, cierpienie, ¿al i uraza nie pozwalaj± Ci pe³niæ roli szafarza ¦wiat³o¶ci, mimo ¿e jest Ci ona przeznaczona. Aura to niewidzialne pole si³ elektromagnetycznych, które otacza cia³o fizyczne, magnetycznie przyci±ga do Ciebie energiê oraz emanuje na ¶wiat Twoimi wibracjami. U ludzi tkwi±cych w pu³apce ograniczeñ trzeciego i czwartego ni¿szego wymiaru aura cia³a mentalnego jest tak nik³a, ¿e prawie nie istnieje w obrêbie siatki eterycznej. Dzieje siê tak dlatego, ¿e ¶wiat i wydarzenia postrzegaj± oni przez filtr iluzji, projekcji swoich przesz³ych pogl±dów, my¶li i uczynków. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru w ciele emocjonalnym dominuj± si³y planu astralnego. Dlatego wiêkszo¶æ ludzi podlega wp³ywom swojej najbardziej pierwotnej osobowo¶ci oraz egotycznego cia³a pragnieniowego, czyli wp³ywom niespe³nionych pragnieñ, zaburzeñ emocjonalnych oraz poczuciu, ¿e s± niegodni, ma³o warci lub/ i niekochani. Jednym z najbardziej dramatycznych etapów procesu wstêpowania jest okres przepracowywania wynaturzeñ emocjonalnych zwi±zanych z systemem pogl±dów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, co koniec koñców pozwala cz³owiekowi wy³oniæ siê i odnale¼æ w ¶wie¿ej, stabilnej harmonii wy¿szych wymiarów. Nigdy nie zapominaj, ¿e lêk odbiera Ci moc. System przekonañ powszechnej ¶wiadomo¶ci zbiorowej karmi siê my¶leniem wrogim i negatywnym, a umacnia go opór wobec nowych idei i zmiany jako takiej. Choæ wiêkszo¶æ ludzi zastyg³a psychicznie w rzeczywisto¶ci naznaczonej cierpieniem i zgryzot±, to mimo wszystko nie przyjmuj± oni do wiadomo¶ci nowych idei rozwoju, które by ich wyzwoli³y z dobrowolnego wiêzienia w³asnych ograniczeñ. Jest rzecz± niezmiernie wa¿n±, aby¶ – dopóki funkcjonujesz w obrêbie trzeciego wymiaru – trwa³ w stanie równowagi, mocno ugruntowany w rzeczywisto¶ci o przyjêtym zakresie dualizmu. Za¶ w u³udnym ¶wiecie czwartego wymiaru musisz siê staraæ utwierdziæ w harmonii emocjonalnej i pogodzie ducha, aby skutecznie szukaæ i zdobywaæ m±dro¶æ oraz móc siê zaaklimatyzowaæ na planie mentalnym czwartego ni¿szego wymiaru. Musisz te¿ ustawicznie i czujnie nas³uchiwaæ podszeptów swojej Duszy i Ja wy¿szego. Wa¿ne jest równie¿, by¶ rozumia³, ¿e Twoje Ja wy¿sze nie jest czym¶ jednostkowym, ¿e w ca³ym wszech¶wiecie istniej± liczne jego fragmenty lub iskry. Proces wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci wi±¿e siê ze stopniow± asymilacj± czêstotliwo¶ci wibracyjnych tej postaci Twego Ja wy¿szego, która zamieszkuje kolejny wy¿szy wymiar. Przechodzisz przez proces poszerzania zasiêgu swojego ¦wiat³a i ¶wiadomo¶ci. Zarówno transformacja zwi±zana z osi±ganiem mistrzostwa wewnêtrznego, jak i proces wstêpowania znacznie siê u Ciebie przyspieszy, gdy tylko poszerzysz swoj± ¶wietln± pêpowinê ¯ycia, czyli eteryczn± kolumnê ¦wiat³a, która stanowi g³ówny ³±cznik z Twoj± Bosk± Obecno¶ci± JAM JEST. Jednocze¶nie odzyskujesz teraz i umacniasz swoj± ³±czno¶æ z rzek± ¯ycia, co dokonuje siê przy pomocy osobistej anta karany, czyli tzw. têczowego mostu ¦wiat³a, usnutego z esencji stwórczej zwanej diamentowymi cz±stkami. W ci±gu wielu minionych stuleci ludzko¶æ tak dalece ograniczy³a swoje po³±czenie z rzek± ¯ycia/ ¦wiat³a, ¿e do wiêkszo¶ci ludzi dop³ywa ona teraz tylko nik³± stru¿k±. Ka¿dego z Was otacza kula promiennego ¦wiat³a, odzwierciedlaj±ca wibracje pola aurycznego i pie¶ni duszy. Wstêpowanie w wy¿sze wymiary istnienia wymaga zrównowa¿enia ca³ego uk³adu czakr, co u³atwia oczyszczanie, wysubtelnianie i i równowa¿enie cia³a eterycznego/ pola aury. Celem jest przywrócenie cia³u eterycznemu postaci pierwotnej, zgodnej z boskim planem, z matryc± ludzkiej pow³oki cielesnej zwan± kadmonowym cia³em ¶wietlistym Adama/ Ewy. My obserwujemy Ciê przez pasma kolorów rozsnute w ca³ym uk³adzie Twoich cia³, do którego nale¿y cia³o fizyczne, mentalne, emocjonalne i eteryczne. Barwy te wiernie oddaj± Twoje my¶li i uczynki z licznych ¿ywotów w ci±gu wielu wieków. Na sygnaturê energetyczn± cz³owieka sk³adaj± siê wibracje my¶li i uczynków, jakimi emanuje on dzieñ po dniu. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru sygnatura energetyczna mo¿e byæ bardzo niejednorodna i zmienna. W miarê Twoich postêpów na ¶cie¿ce o-¦wiec-enia nabiera ona jednak coraz wiêkszej harmonii i melodyjno¶ci, a¿ ostatecznie staje siê trwa³± czê¶ci± pie¶ni duszy. O postêpie duchowym ¶wiadczy w³a¶nie rodzaj wibracji pie¶ni duszy, a nie charakter codziennych aktywno¶ci. Na pie¶ñ duszy sk³adaj± siê wibracje mi³o¶ci, m±dro¶ci, równowagi i harmonii, wystêpuj±ce ju¿ w ¶rodkowym czwartym wymiarze i wy¿ej. Kiedy staniesz siê mistrzem urzeczywistnionym, zarówno Twoja sygnatura energetyczna, jak i pie¶ñ duszy zmieszaj± siê z sob± i stworz± niebiañsk± mandalê d¼wiêków i barw, dziêki której w wy¿szych sferach bytu bêdzie Ciê mo¿na rozpoznaæ. Twoim znakiem rozpoznawczym jest jasno¶æ lub natê¿enie blasku ¦wiat³a wewnêtrznego. A im wiêcej esencji ¦wiat³a przyswoisz swemu cia³u fizycznemu, tym wspanialszym blaskiem zaja¶nieje Ci aura. Duch ¦wiêty lub wy¿sze Ja mentalne to wnikliwa wy¿sza inteligencja, która nadzoruje i reguluje dop³yw ¦wiat³a i dary Ducha sp³ywaj±ce na Ciebie stosownie do Twego poziomu ¶wiadomo¶ci duchowej oraz aktualnych potrzeb. To samo ¶wiête Ja mentalne, pe³ni±ce rolê po¶rednika miêdzy Tob± a Twoj± Obecno¶ci± JAM JEST/ Boskim Ja, udziela Ci tak¿e dyspens specjalnych. Je¶li chcesz zdyscyplinowaæ umys³ ni¿szy, aby ¶wiadomie siê dostroiæ do wy¿szego umys³u i odbieraæ tre¶ci jego rozwa¿añ, pomo¿e Ci medytacja. Wyciszenie ustawicznej paplaniny umys³u, która u ludzi odciêtych od w³asnej wy¿szej ¶wiadomo¶ci jest stanem normalnym, wymaga wielkiej cierpliwo¶ci i dyscypliny. Zachêcamy Ciê do praktykowania zarówno medytacji czynnej, jak i biernej. Dekret lub afirmacja jest modlitw± mocy. Afirmacjê nale¿y wyra¿aæ w formie pozytywnej, zwiêz³ej i recytowaæ z absolutnym prze¶wiadczeniem, ¿e siê urzeczywistni w odpowiednim czasie i we w³a¶ciwej postaci. Kiedy afirmujesz z mi³o¶ci±, w intencji najwiêkszego dobra dla wszystkich i wszystkiego, zestrajasz swoj± wolê z wol± Ja wy¿szego, a wówczas wysy³asz my¶l wspó³-stwórcz±, która – zgodnie z prawem kosmosu – ³±czy siê z podobnymi sobie, przez co urasta w potêgê. Cicha za¶ medytacja polega na wyczekiwaniu i ws³uchiwaniu siê w odpowied¼ ze strony Ja wy¿szego, anio³a stró¿a albo Ducha ¦wiêtego. Pamiêtaj, ¿e jeden cz³owiek w pe³ni ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu i ¶wiêtym umy¶le mo¿e przekazywaæ prawdy kosmiczne i inspirowaæ miliony ludzi, podczas gdy wibracje mi³o¶ci wype³niaj±ce jego pole auryczne b³ogos³awi± ka¿dego, z kim wchodzi w kontakt. Pogoda ducha i rado¶æ stanowi± przymioty Duszy. Natomiast inteligentna mi³o¶æ mo¿e siê ujawniæ dopiero wówczas, gdy Dusza staje siê si³± dominuj±c±, a ego zosta³o podporz±dkowane. Kiedy tylko uda Ci siê rozpu¶ciæ membrany ¶wietlne, strzeg±ce dostêpu do ¶wiêtego umys³u, otwiera siê przed Tob± skarbiec Boskiej m±dro¶ci. Pozwolimy sobie przytoczyæ parê przyk³adów ró¿nych symptomów procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci, symptomów jakich teraz do¶wiadczaj± uczniowie na ¶cie¿ce duchowej. · Spostrzegasz, ¿e zaczynasz stroniæ od ¿ycia towarzyskiego i nie bierzesz udzia³u w imprezach, jakle przedtem sprawia³y Ci przyjemno¶æ. Niepokoj± Ciê g³o¶ne d¼wiêki, t³umy i ha³a¶liwe rozrywki. Têsknisz do odosobnienia, na przyk³ad w jakim¶ ustroniu, w¶ród natury. Stopniowo tracisz te¿ kontakt z niektórymi przyjació³mi i krewnymi, zw³aszcza z lud¼mi usposobionymi negatywnie, krytycznymi i ¼le traktuj±cymi innych. · Mog± Ci siê przydarzaæ tak wielkie napory energii, ¿e ledwie nad sob± panujesz. Kiedy indziej czujesz tak± wewnêtrzn± lekko¶æ, ¿e niemal zatracasz ¶wiadomo¶æ swojej cielesno¶ci, a innym razem czujesz krañcowe zmêczenie, jakby przygniata³ Ciê do ziemi jaki¶ przyt³aczaj±cy ciê¿ar. Dzieje siê tak, poniewa¿ Twoja cielesna pow³oka jest poddawana intensywnym procesom przemiany na poziomie eterycznym i komórkowym. Có¿, niektóre przejawy transformacji nie nale¿± do najprzyjemniejszych, zw³aszcza dla osób zamieszkuj±cych cia³o starsze i nieco ju¿ os³abione. · Osoby wkraczaj±ce w pocz±tkowe fazy procesu przyswajania wysubtelnionych wibracji ¶wietnych nie bêd± mia³y a¿ tak dramatycznych objawów. Jednak¿e u tych wys³anników gwiazd, którzy na drodze w-niebo-wstêpowania zaszli ju¿ daleko oraz zgodzili siê zostaæ s³u¿ebnikami ¶wiata, proces ten mo¿e przebiegaæ nader burzliwie i bez chwili odpoczynku, poniewa¿ ca³y czas wch³aniaj± oni i dziel± siê z innymi coraz to wy¿szymi wibracjami ¦wiat³a. · Prze¿ywasz tyle wzlotów i za³amañ emocjonalnych, ¿e siê czujesz, jakby¶ jecha³ „kolejk± górsk±” albo na „diabelskim m³ynie”. Na g³êbokim poziomie komórkowym ods³ania siê i uwalnia mnóstwo „zainfekowanej” energii, a inaczej dysharmonijnych wibracji, którym koniecznie trzeba pozwoliæ wyp³yn±æ na powierzchniê ¶wiadomo¶ci, aby siê mog³y przeistoczyæ w wysubtelnion± substancjê ¦wiat³a. Wa¿ne, ¿eby¶ wszystko, co siê z Tob± dzieje i ods³ania przed wewnêtrznym wzrokiem, nauczy³ siê obserwowaæ okiem bezstronnego widza, a nastêpnie przepracowywaæ i uzdrawiaæ cierpliwie, z mi³o¶ci± i zrozumieniem. · Nawyki ¿ywieniowe mog± Ci siê teraz radykalnie odmieniæ. W doborze pokarmów kieruj siê intuicj± oraz zwracaj uwagê, jak cia³o reaguje na spo¿ywane jedzenie. W³a¶nie budzi siê Twój elemental cielesny, inaczej zwany wewnêtrzn± inteligencj± cia³a. Ws³uchuj siê weñ, a poprowadzi Ciê tak, ¿eby¶ odkry³ pokarm dla siebie odpowiedni. Pamiêtaj te¿, ¿e kluczem do wszystkiego jest umiarkowanie. · Mog± Ciê trapiæ jakie¶ dziwne bóle i dolegliwo¶ci niewiadomego pochodzenia. W ciele fizycznym znajduje siê mnóstwo pomniejszych czakr oraz pewnych szczególnych punktów na meridianach. Kiedy przep³ywaj± przez cia³o wibracje o wy¿szych czêstotliwo¶ciach energetycznych, w tych w³a¶nie wa¿nych miejscach mog± one napotkaæ opór, który odczuwasz jako dolegliwo¶æ. Najbardziej rozpowszechniona przypad³o¶æ to bóle w okolicy górnej czê¶ci krêgos³upa, w obszarze miêdzy ³opatkami. · Mo¿esz czasem odnosiæ wra¿enie, ¿e tracisz zmys³y, a przynamniej pamiêæ. Mózg kryje w sobie liczne poziomy multiwymiarowe, tote¿ w miarê jak podnosisz swoje wibracje, ni¿sze piêtra mózgu stopniowo siê wysubtelniaj±. W rezultacie nie bêdziesz ju¿ potrzebowa³, a nawet nie zdo³asz sobie przypomnieæ ani sporej czê¶ci dziejów swoich przesz³ych niedoli, ani ró¿nych b³ahostek, jakie Ci przedtem za¶mieca³y pamiêæ. Za to uzyskasz dostêp do wy¿szych piêter mózgu, siedziby ¶wiêtego umys³u. Zjednoczenie ¶wiêtego umys³u i ¶wiêtego serca jest integraln± czê¶ci± procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy istnienia / ¶wiadomo¶ci. Musisz przyznaæ, Najdro¿szy, ¿e ¿ycie na Ziemi w ciele fizycznym to teraz wielka rado¶æ. Niemniej cia³o, które dzieñ po dniu, chwila po chwili musi przyswajaæ coraz wy¿sze wibracje, usi³uje temu sprostaæ z ogromnym trudem. Niejeden z Was pierwszy raz od wielu lat zapad³ na przeziêbienie, grypê czy zaburzenia pracy jelit i, os³abiony chorob±, zachodzi w g³owê: „Jaki ja b³±d pope³niam?”. Ale¿ nie, mój dzielny przyjacielu, wszystko robisz tak, jak trzeba. I w³a¶nie dlatego, ¿e nie pope³niasz ¿adnego b³êdu, cierpisz na ró¿ne dolegliwo¶ci fizyczne. Przyznajemy, ¿e s± to doznania nader przykre. Chcieliby¶my Ci jednak ukazaæ te zjawiska z innej strony, tak¿e prawdziwej, a daj±cej wiele do my¶lenia. Otó¿ wielu ludzi bêd±cych na zaawansowanym etapie procesu transformacji/ wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci cierpi z powodu tych przykrych niedomagañ po prostu dlatego, ¿e w ciele fizycznym mo¿na szybko przemieniæ zakorzenione energie negatywne. Zjawisko to nazywaj± transmutacj± (przeistoczeniem) albo chrztem ognia, polegaj±cym na spalaniu/ uwalnianiu dawnych wibracji, dziêki czemu wy¿sze , bardziej wysubtelnione krystaliczne komórki ¶wiadomo¶ci mog± w cz³owieka wnikaæ i przej±æ panowanie. Nie wszystkie wirusy szkodz±, nie ka¿da choroba zagra¿a! Potraktujcie te przypad³o¶ci jako ¶rodki do celu zgodnego z wy¿szym zamys³em. I to minie, Kochani moi. Dbaj wiêc o siebie, proszê, zdrowo siê od¿ywiaj oraz jak nigdy dot±d zwracaj uwagê na swoje cia³o i sygna³y albo wskazówki, które Ci daje Twój m±dry elemental cielesny. Jak¿e móg³by¶ siê cieszyæ cudownym ¶wiatem mi³o¶ci, rado¶ci i obfito¶ci, jaki w³a¶nie stwarzacie, gdyby Twoje drogocenne cia³o fizyczne nie tryska³o zdrowiem i energi±? Do³±cz do nas w swojej piramidzie ¦wiat³a, Umi³owany, a pomo¿emy Ci przej¶æ przez ten proces ³atwo, z wdziêkiem i bardzo rado¶nie. Niech sp³ywa na Ciebie i niech Ciê przepe³nia ¦wiat³o¶æ wieczystego ¯ycia Boga Ojca Matki. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê prowadziæ i chroniæ. JAM JEST archanio³ Micha³ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 20, 2010, 11:18:48 Przes³anie archanio³a Micha³a
Grudzieñ 2010 (LM-12-2010) TWOJA ISKRA BOSKO¦CI - NIE¦MIERTELNA I WIECZNA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, nigdy nie zapominaj, ¿e racj± Twego bytu jest staæ siê ¶wiadomym wspó³stwórc± oraz ¿e to Bóg Ojciec Matka stanowi ¿yciodajn± si³ê Twojego istnienia. Musisz siê uwolniæ od pojêcia linearno¶ci, od czasu liniowego, wedle którego ludzkie wybory ogranicza i warunkuje przesz³o¶æ. Mistrz samourzeczywistniony funkcjonuje zgodnie z prawem ko³a, zgodnie z zasad± znaku nieskoñczono¶ci (czyli poziomej ósemki). Pêtlê nieskoñczono¶ci, która nieustannie przed Tob± kr±¿y, wype³nia Boski potencja³. Jednak¿e, a¿eby móc wesprzeæ wizje Twoich celów, pêtle nieskoñczono¶ci, czyli „p³atki” lub czê¶ci osobistego ko³a stwórczego, jakie Ciê otacza, musz± zawieraæ my¶lokszta³ty o harmonijnych wibracjach. O ile tylko trwasz ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu oraz zachowujesz czysto¶æ my¶li i uczynków, b±d¼ pewien, ¿e w odpowiednim czasie Twoje pragnienia/ wizje celów przejawi± siê w sposób doskona³y. Pamiêtaj, Duch ludzki, stworzony z substancji samego Boga, jest tym samym niezwyciê¿ony i niezniszczalny, a iskra Bosko¶ci, tchniêta w ka¿dego z Was, nie¶miertelna i wieczna. ¦wiat, w którym ¿yjesz, nie stanowi odzwierciedlenia ¶wiata dla Was zaplanowanego. Twoje DNA zawiera eteryczne kapsu³y czasu przechowuj±ce esencjê wszystkich Twoich przesz³ych wcieleñ. Mimo ¿e tysi±ce razy rozdziela³e¶ siê i rozszczepia³e¶, wci±¿ masz w sobie ogniwa pamiêci w³asnej Bosko¶ci, które czekaj±, ¿eby¶ je odkry³ i ustanowi³ czê¶ci± swojego jestestwa. Owe ogniwa lub komórki pamiêci w³asnej Bosko¶ci s± tworzywem/ stanowi± budulec Twego cia³a ¶wietlistego. Nadszed³ czas zestrajania siê z elementalem cielesnym. Musisz tak¿e po¶wiêciæ du¿o czasu introspekcji, aby rozwin±æ w sobie wra¿liwo¶æ duchow±. Zag³êbiaj±c siê w proces w-niebo-wstêpowania i poszerzania ¶wiadomo¶ci, powiniene¶ nieustanne ¶ledziæ i kontrolowaæ swój STANU UMYS£U, na tyle pilnie, by¶ z czasem robi³ to ju¿ po prostu nawykowo. W miarê jak wykraczasz poza mózg/ umys³ instynktowny oraz zaczynasz funkcjonowaæ w przestrzeni umys³u wy¿szego, spora partia pamiêci wydarzeñ z przesz³o¶ci powoli Ci siê zaciera. Z up³ywem czasu ludzko¶æ zatraci³a ¶wiadomo¶æ Boga na rzecz ¶wiadomo¶ci doznañ zmys³owych/ ¶wiata zmys³ów, a wraz z ni± sposobno¶æ samoekspresji z poziomu Ja autentycznego. Inspiracjê i prowadzenie przez Ja wy¿sze i Duszê stopniowo zast±pi³y przynaglania i zachcianki egotycznego cia³a pragnieniowego. My¶l oryginalna sta³a siê zjawiskiem anachronicznym, przynale¿nym przesz³o¶ci, jako ¿e ludzko¶æ utkwi³a w królestwie u³udy, w krêgu my¶li czynnych w ¶wiadomo¶ci zbiorowej. Ludzkie przekonania i samo pojecie prawdy zaczê³y mieæ prawo bytu jedynie w sztywnych systemach, nierzadko do cna wypaczonych. Stopniowo zatracaj±c ³±czno¶æ z prowadzeniem wewnêtrznym, cz³owiek pocz±³ siê skupiaæ na ¶wiecie zewnêtrznym, na który jedynie reagowa³, niczego w nim nie inicjuj±c. Ludzie funkcjonuj±cy w ¶rodowisku dysharmonijnych wibracji trzeciego i czwartego wymiaru polegaj± na pod¶wiadomo¶ci oraz umy¶le ¶wiadomym i z nich czerpi± wszelk± wiedzê. Niektórzy lepiej od innych odnajduj± i zapamiêtuj± informacje, niemniej s± one w wielu wypadkach wypaczone i nieszczególnie przydatne. Nie zapominaj, ¿e aby przeistoczyæ siê w m±dro¶æ, wiedza musi byæ dobrze przyswojona oraz wykorzystywana w sposób stosowny i efektywny. Czakry s± energetycznymi o¶rodkami pod¶wiadomo¶ci. Pierwotnie dzia³a³y one w doskona³ej harmonii, jednak¿e z biegiem czasu, kiedy rozpiêto¶æ biegunów dualizmu zaczê³a wywieraæ silniejszy, dominuj±cy i powszechny wp³yw, za³ama³a siê dawna harmonia ludzkich wibracji. W zrównowa¿onym i harmonijnym uk³adzie czakr o¶rodki mocy czakr pracuj± unisono, wspó³pracuj±c dla najwiêkszego dobra swojego gospodarza, zamiast zmagaæ siê ze sob± w zaciêtej walce o przewagê. Kiedy istniejesz w przestrzeni czterech pierwszych poziomów mózgu, odpowiadaj±cych czterem pierwszym wymiarom wewnêtrznej rzeczywisto¶ci, znajdujesz siê w stanie ¶wiadomo¶ci przyziemnej. Skupiasz siê na sobie, na swoich osobistych interesach oraz na doznaniach cielesnych, jakie odbierasz ze ¶wiata zewnêtrznego za po¶rednictwem piêciu zmys³ów fizycznych: wzroku, s³uchu, wêchu, smaku i dotyku. Jest to królestwo egotycznego cia³a pragnieniowego i w³asnego ja. Dzieje siê tak, poniewa¿ wiêksza czê¶æ Twojej ¶wiadomo¶ci Duszy wycofa³a siê do gwiazdy Duszy, czyli do ósmej czakry po³o¿onej 17,5 do 27 cm ponad g³ow±. Ta przyziemna, ograniczona ¶wiadomo¶æ jest zorientowana g³ównie na innych ludzi oraz ¶wiat zewnêtrzny, a pos³uguje siê systemem sztywnych wyrachowanych pogl±dów. Je¿eli chcesz to w sobie zmieniæ, zamiast nawykowo reagowaæ, zacznij ¶wiadomie wybieraæ pozytywn± odpowied¼ na wymogi ka¿dej chwili. Z ca³ym zaanga¿owaniem musisz siê staraæ uwalniaæ zastarza³e, przebrzmia³e my¶lokszta³ty, przez które utkwi³e¶ w rzeczywisto¶ci ograniczonej. Niejeden z Was ju¿ poczyni³ olbrzymie postêpy w procesie równowa¿enia i/ lub oczyszczania niedoskona³o¶ci w swoim polu aurycznym. Koniecznie musisz siê oczy¶ciæ z destrukcyjnych wynaturzonych stereotypów swoich przesz³ych my¶li, bo kiedy tego dokonasz, bêdziesz móg³ sobie stworzyæ now± inspiruj±c± matrycê przysz³o¶ci. Kiedy robisz wieczorny przegl±d dnia w³a¶nie minionego, wyobra¿aj sobie pozytywne sytuacje alternatywne w stosunku do negatywnych, jakie obecnie znosisz. Ujrzawszy je jasno i wyra¼nie, bez reszty koncentruj siê na tej wizji. Pilnuj, by kana³ komunikacji pomiêdzy Dusz± a mózgiem (tworzony za po¶rednictwem umys³u) pozostawa³ otwarty. Uruchamia to proces powolnej reaktywacji szyszynki oraz otwarcie bramy ¶wiêtego umys³u, po³o¿onego w tylnej czê¶ci mózgu, tu¿ przy szczycie g³owy. W miarê jak wstêpujesz na wy¿sze, czê¶ciowo zrównowa¿one poziomy trzeciego wymiaru, Twoja ¶wiadomo¶æ, poszerzaj±c siê, zaczyna sob± obejmowaæ tak¿e inne wybrane osoby – osoby mieszcz±ce siê w takim obszarze my¶lenia i funkcjonowania, jaki ty akceptujesz. Twoja akceptacja i mi³o¶æ dla innych nie jest bezwarunkowa, jako ¿e Twoje osobiste potrzeby i pragnienia licz± siê przede wszystkim. Jednak¿e poziom i zakres Twojej mi³o¶ci i wspó³czucia dla innych ro¶nie przynajmniej wobec ludzi pasuj±cych do twego obrazu rzeczywisto¶ci. Zaczynasz siê ws³uchiwaæ w cichy g³os swojej ¶wiadomo¶ci albo Duszy, ale nie zawsze go s³uchasz, nie zawsze poddajesz siê jego prowadzeniu. Niektóre z Twoich zakorzenionych nawyków lub na³ogów tak zaczynaj± Ci ci±¿yæ, ¿e podejmujesz próby uwolnienia siê od nich. W ten sposób rozpoczyna siê walka miêdzy ego a Ja wy¿szym. Z czasem ego zajmuje pozycjê drugorzêdn±, staj±c siê s³u¿ebnikiem Duszy. Ego przestaje w³adaæ Twymi emocjami i impulsami pragnieñ, wobec czego osobowo¶æ stopniowo zaczyna Ci siê przeistaczaæ. Powoli zaczynasz postrzegaæ ludzi w innym ¶wietle, a sytuacje z wy¿szego i szerszego punktu widzenia. W-niebo-wstêpowanie lub wstêpowanie w wy¿sze wymiary bytu poszerza ¶wiadomo¶æ, jest procesem przechodzenia z jednego jej stanu lub poziomu na drugi, wy¿szy. Swoj± ¶wiadomo¶ci± stopniowo obejmujesz ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, uk³ad s³oneczny oraz wy¿sze prawa rz±dz±ce kosmosem. W³asne ma³e ja ju¿ nie króluje w centrum Twojej uwagi. Odt±d celem najwy¿szym jest staæ siê obywatelem galaktyki, istot± na miarê galaktyczn±, a celem ostatecznym - osi±gn±æ ¶wiadomo¶æ kosmiczn±. Gdy tylko wch³oniesz i utrzymasz w sobie pewne wibracje z wy¿szego poziomu czwartego wymiaru oraz z wstêpnego poziomu wymiaru pi±tego, rozpoczyna siê proces przenikniêcia Dusz±, albo stapiania siê Duszy z tym aspektem Ja wy¿szego, który w³a¶nie rezyduje w gwie¼dzie Duszy. Wy¿sze Ja, przenikniête lub naznaczone Dusz±, stopniowo przesy³a esencjê pewnej cz±stki Ja wy¿szego do o¶rodka ¶wiêtego serca. To za¶ z kolei wznieca troisty p³omieñ (Boskiej Mi³o¶æi, M±dro¶ci i Woli/ Mocy) w Twoim solarnym o¶rodku mocy, który obejmuje serce, grasicê i obszar gard³a. W trakcie tego procesu przyswajasz sobie przymioty, w³a¶ciwo¶ci i talenty jakiej¶ konkretnej cz±stki Duszy. Potem kolejny, wy¿szy poziom Twojego eterycznego Ja wy¿szego zstêpuje do gwiazdy Duszy, gdzie czeka na SWOJ¡ kolej stopienia siê z Tob±. I tak dalej – w ten sposób toczy siê proces, dziêki któremu stapiasz siê z coraz wspanialszymi aspektami swojego Ja Boskiego. Im wcze¶niej w swoim ¿yciu zaczynasz s³uchaæ podszeptów Duszy i Ja wy¿szego, tym ³atwiej przychodzi Ci zapanowaæ nad ego i osobowo¶ci±. S³uchanie Duszy, liczenie siê z Dusz±, t± czê¶ci± ja, która ma wrodzone poczucie dobra i z³a, wzmacnia j± coraz bardziej. I, przeciwnie, je¶li nie zwracasz uwagi na jej sygna³y, z czasem zamilknie. W miarê wzrastania si³y Duszy potêguje siê Twoja wra¿liwo¶æ, a my¶li, pragnienia i uczynki wysubtelniaj± siê i w coraz wiêkszym stopniu wyp³ywaj± z mi³o¶ci. M±dro¶æ, zrozumienie i wyrozumia³o¶æ wnosi ¶wiat³o intelektu i rozumu – a to ¦wiat³o dostarcza umys³owi paliwa, które mu umo¿liwia pojmowanie i opanowanie ¶wiata upostaciowionego, ¶wiata form. U¶wiadom sobie, ¿e przebaczenie oznacza uwolnienie lub rozpuszczenie niezrównowa¿onych stereotypów wibracyjnych, jakie – usi³uj±c odzyskaæ stan ze¶rodkowania w sobie - wytworzy³e¶ pomiêdzy sob± i innymi lud¼mi. Przebaczenie jest wyzwoleniem siê z negatywnych emocji, dziêki czemu mo¿esz dalej wch³aniaæ diamentowe cz±stki elementarne Boskiej ¦wiat³o¶ci. Pamiêtaj, ¿e tê czyst± esencjê stwórcz± nale¿y zapaliæ/ aktywowaæ wibracjami bezwarunkowej mi³o¶ci. W epoce Ryb rz±dzi³y emocje i plany astralne czwartego wymiaru. W czasie kolejnych dwóch tysiêcy lat, w erze Wodnika, w miarê tego jak ludzko¶æ bêdzie powoli siê wznosiæ i aklimatyzowaæ na najwy¿szych poziomach czwartego wymiaru i najpierw ni¿szych, a potem ¶rednich poziomach wymiaru pi±tego, w o¶rodku zainteresowania znajdzie siê duchowo¶æ jako nauka oraz umys³ i ¶wiadomo¶æ. Dziêki pomocy Was, pos³añców gwiazd, którzy wskazujecie drogê, ludzko¶æ stopniowo siê przysposobi i oswoi z now± poszerzon± samo¶wiadomo¶ci±, któr± siê ostatecznie uzna za normê, za stan normalny. Aspirant na ¶cie¿ce duchowej musi przej¶æ przez podpoziomy planu astralnego, aby opanowaæ cia³o emocjonalne/astralne i ni¿sz± naturê, co siê wi±¿e ze równowa¿eniem trzech czakr ni¿szych oraz z uruchomieniem ¶wiêtego ognia kundalini, ukrytego w czakrze korzenia. Tak¿e ¿ycie w aurze mistrza, jakiej¶ wybitnej ¦wietlanej istoty albo, w rzadkich wypadkach, archanio³a, bêdzie w przysz³o¶ci czym¶ normalnym. Wy, aspiranci, budujecie most miêdzy ¶wiatem materialnym a królestwem Ducha. Je¿eli chcesz wst±piæ w szeregi mistrzów, musisz gorliwie d±¿yæ do prawdy oraz gor±co pragn±æ i byæ gotowym s³u¿yæ. W tej chwili przechodzisz przez proces dostosowywania siê do wy¿szych czêstotliwo¶ci wibracyjnych elektromagnetycznych pr±dów ¦wietlnych. Czê¶æ ciebie zwana Dusz± pobudza Ciê i zachêca, aby¶ siê dobrze zapozna³ i orientowa³ w dzia³aniu praw rz±dz±cymi kosmosem, co Ci pozwoli w pe³ni korzystaæ ze zdolno¶ci twórczych, jakie da³ Ci Bóg. Wszelkie aspekty przejawiania lub urzeczywistniania rodz± siê w cz³owieku, wewn±trz. Ponadto, zanim jakiekolwiek pojêcia, koncepcje lub abstrakcyjne idee czy pomys³y mog± zaistnieæ lub urzeczywistniæ siê w ¶wiecie form, musi je poprzedzaæ faza inkubacji. Musisz odzyskaæ moc osobist±, któr± odda³e¶ innym. Musisz równie¿ ¶wiadomie uwolniæ wszelkie energie, jakie inni wprowadzili do Twego pola aurycznego albo przymocowali Ci do splotu s³onecznego. S± to kroki elementarne, nale¿±ce do pierwszego etapu procesu odzyskiwania stanu równowagi i harmonii – stanu, który jest warunkiem odzyskania statusu mistrza samourzeczywistnionego. A ostatecznie na ¶cie¿ce prowadz±cej do wy¿szej ¶wiadomo¶ci do¶wiadczysz bezpo¶rednio swojego Ja Boskiego/ Obecno¶ci JAM JEST oraz Stwórcy w ca³ej wspania³o¶ci jednej z wielu JEGO postaci. Zanim siê znowu spotkamy, kontempluj i przemy¶l gar¶æ nastêpuj±cych my¶li: · WIBRACJE ¦WIAT£A WIEDZY PRZEISTACZAJ¡ SIÊ W ¦WIAT£O M¡DRO¦CI: WIEDZA = ¦WIAT£O OSOBOWO¦CI, MADRO¦Æ = ¦WIAT£O DUSZY, INTUICJA = ¦WIAT£O SERCA · Mo¿esz siê zaprzeæ ¬RÓD£A wszechistnienia, ale Bóg Ojciec Matka i Najwy¿szy Stwórca nigdy nie zapr± siê Ciebie. · Pamiêtaj, ¿e sama Twoja wiara, i¿ co¶ jest prawd±, nie czyni tego prawdziwym. · Samotno¶æ to z³udzenie. Wejrzyj w g³±b siebie, a odnajdziesz mi³uj±cego przyjaciela, jakiego szukasz. · Jest spraw± najwy¿szej wagi, aby¶ pozostawa³ pod ochron± kuli z³oto-bia³ego ¦wiat³a Bosko¶ci, która Ci zapewnia bezpieczeñstwo, inspiracjê i prowadzenie. · Twój oddech naznacza energia intencji. Intencje wspierane praktyk± ¶wiêtego oddechu dodaj± paliwa wizjom Twoich celów. · Duch ludzki, stworzony ze „¦wiat³o¶ci Bo¿ej” jest niezwyciê¿ony, a zatem niezniszczalny. · Je¿eli chcesz odzyskaæ status Boskiego synostwa [ w oryginale kalambur: Divine Sun-ship, gdzie Sun znaczy „s³oñce” i wymawia siê tak samo jak s³owo son, czyli „syn”- przyp. t³um.], musisz utworzyæ w³asny o¶rodek ¦wiat³o¶ci. Triada synostwa to: BLASK DIAMENTOWEJ BOSKIEJ KOMÓRKI RDZENNEJ + ¦WIAT£O DUSZY + PROMIENIOWANIE ¦WIETEGO SERCA, KTÓRE WSPÓ£TWORZ¡ ¦WIAT£O POLA TWOJEJ AURY. Jeszcze raz podkre¶lamy, ¿e wyszkoleni oddani S£U¯EBNICY ¦WIATA s± pilnie potrzebni! Inicjacja jest teraz wydarzeniem zbiorowym, grupowym, a nie osi±gniêciem indywidualnym. Ten, kto d±¿y do mistrzostwa wewnêtrznego/ samourzeczywistnienia musi byæ gotów, by w jaki¶ sposób pomagaæ innym, pod±¿aj±cym ¶cie¿k± tu¿ za nim, tak aby, ilekroæ sam wznosi siê na wy¿szy poziom, poci±ga³ za sob± ca³± ludzko¶æ. Dusza w sposób naturalny ci±¿y ku ¶wiadomo¶ci grupowej. To nie osobowo¶æ, ale w³a¶nie Dusza d±¿y do ponownego zjednoczenia. Mój dzielny chwacie, upewniaj siê, ¿e g³ówny o¶rodek Twojej obecnej uwagi i zainteresowania stanowi nie co innego, jak to, czego pragniesz do¶wiadczyæ w ci±gu nadchodz±cych lat dramatycznego rozwoju ¶wiadomo¶ci i przemian na ¶wiecie, jakie siê ju¿ zaczê³y dokonywaæ. W ka¿dym momencie zachowuj uwa¿no¶æ i ¶wiadomo¶æ chwili obecnej, tak aby¶ mia³ jasno¶æ, dok±d zmierzasz i trwa³ w pe³ni ze¶rodkowany na tym jednym, poniewa¿ – bêd±c skupiony na jednej my¶li naraz – tworzysz nowy ¶wiat swego jutra. Zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê prowadziæ. JAM JEST archanio³ Micha³ Kochani Przyjaciele, (…….) rok 2010 by³ niesamowity, a wygl±da na to, ¿e wlatach, które nadchodz±, doznamy jeszcze wiêkszych przemian ¶wiadomo¶ci. Pomimo zawieruchy i zamieszania z nimi zwi±zanych, mo¿no¶æ do¶wiadczania ogromnego dramatu, jaki siê w³a¶nie rozgrywa na planie ziemskim, to dla nas wielkie b³ogos³awieñstwo. Trwajcie ze¶rodkowani w ¶wiêtym sercu, Kochani moi, a wtedy razem zwyciê¿ymy! Ka¿demu z Was posy³am swoj± wieczyst± mi³o¶æ, anielskie b³ogos³awieñstwa i mocny u¶cisk. Ronna BOSKIE DARY BOGA OJCA MATKI: NIECH¯E POKÓJ BO¯Y POB£OGOS£AWI TWÓJ DOM. NIECH BOSKA MI£O¦Æ PANUJE W TWOIM SERCU NIEPODZIELNIE. NIECH Z DUSZY P£YN¡ CI STRUMIENIE BO¯EJ ¦WIAT£O¦CI. NIECH M¡DRO¦Æ BO¯A WYPE£NI CI UMYS£. NIECH BO¯A MOC I WOLA UDZIELI CI SI£Y I MÊSTWA NIECH BOSKA DOSKONA£O¦Æ POB£OGOS£AWI CIÊ DOBRYM ZDROWIEM. NIECH TWOJE S£OWA O¦WIECA PRAWDA I DOBROÆ. NIECH WSZYSTKO, CO TWORZYSZ, POS£U¯Y DOBRU WSZECHISTNIENIA. NIECH¯E £ASKA BOGA WYPE£NIA CI DNI WIELK¡ RADO¦CI¡. NIECH WSPANIA£E ANIO£Y BO¯E PROWADZ¡ CIÊ I CHRONI¡. NIECH S£ODKI G£OS BOGA OJCA MATKI WIEDZIE CIÊ ¦CIE¯K¡ ¦WIAT£O¦CI TERAZ I ZAWSZE. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 15, 2011, 13:11:36 Jak kochaj± anio³owie
Szukaj±c mi³o¶ci Chyba od zawsze ludzie szukaj± odpowiedzi na pytania dotycz±ce mi³o¶ci. Co to w³a¶ciwie jest mi³o¶æ? Jak znale¼æ prawdziw± mi³o¶æ? To, i¿ wielu gubi³o siê, szukaj±c mi³o¶ci, mo¿e trochê wynika z tego, ¿e rzadko pytania te kierowano do filozofów. A przecie¿ niemal¿e od samego pocz±tku swojej historii filozofia stara siê udzieliæ odpowiedzi na te pytania. Ju¿ greccy my¶liciele po¶wiêcali mi³o¶ci wiele ze swoich dzie³, uwa¿aj±c, ¿e zrozumienie mi³o¶ci jest tak¿e zrozumieniem cz³owieka, który kocha. Najlepszym przyk³adem jest tutaj jeden z najbardziej znanych dialogów Platona – Uczta. Gdyby¶my zwrócili siê z tym pytaniem do ¶w. Tomasza, pewnie zastanowi³by siê chwilê i zaraz odpowiedzia³, podaj±c nam jedn± ze swoich definicji. Po czym otrzymaliby¶my zapewne b³yskawiczne wyja¶nienie, czym siê ró¿ni sposób, w jaki kocha Bóg, cz³owiek, i w koñcu, jak kochaj± anio³owie. Oczywi¶cie spora grupa s³uchaczy uzna³aby od razu, ¿e odpowied¼ ¶w. Tomasza wcale nie jest t± odpowiedzi±, której oczekiwali, a poza tym jest na tyle niezrozumia³a, ¿e niewiele wyja¶nia, dlaczego na przyk³ad nie kocham ju¿ swojej ¿ony tak, jak to by³o zaraz przed ¶lubem.My jednak, jako wytrwali uczniowie Doktora Anielskiego, spróbujmy pod±¿yæ przez chwilê za jego my¶l±, która choæ niekiedy jest do¶æ trudna, to wcale nie jest nie¿yciowa. Mi³o¶æ daje szczê¶cie Na pocz±tku musimy zauwa¿yæ, ¿e skoro do mi³o¶ci zdolny jest cz³owiek, anio³ i Bóg, to znaczy, ¿e te sposoby kochania maj± jednocze¶nie co¶ wspólnego i co¶, co sprawia, ¿e nie s± one jednocze¶nie takie same. Chcia³bym w tym miejscu wyj¶æ od jednej z najprostszych i najkrótszych definicji mi³o¶ci, któr± mo¿emy znale¼æ u ¶w. Tomasza. Zastanawiaj±c siê nad odmian± mi³o¶ci, która jest nam najbli¿sza, a mianowicie mi³o¶ci± uczuciow±, Doktor Anielski pisze, ¿e jest to po prostu: „zasada d±¿enia do ukochanego celu”. Tym ukochanym celem jest oczywi¶cie jakie¶ dobro. Je¿eli wiêc co¶ kochamy, to mi³o¶æ niejako popycha nas do osi±gniêcia tego dobra, poniewa¿ to daje nam szczê¶cie. Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e mi³o¶æ jest pocz±tkiem wszelkich naszych d±¿eñ, bo dziêki mi³o¶ci nie tylko uznajemy, ¿e pragniemy zdobyæ co¶, co daje nam szczê¶cie, ale tak¿e mi³o¶æ w³a¶nie sprawia, ¿e w ogóle chce nam siê cokolwiek robiæ, aby osi±gn±æ ten cel. I w koñcu, je¿eli jest w nas pragnienie dobra, to bêdziemy tym bardziej szczê¶liwi, im to pragnienie bêdzie silniejsze, bo bêdziemy bli¿ej szczê¶cia. Choæ wydaje siê to nieco zawi³e, trzeba przypomnieæ, ¿e szczê¶cie nie jest przecie¿ czym¶ materialnym, oddalonym od nas o pewn± odleg³o¶æ. Mimo to tak¿e w przypadku podró¿y do jakiego¶ miejsca, rado¶æ zaczyna siê ju¿ w momencie, kiedy wyruszamy w drogê, a nawet postanowimy, ¿e gdzie¶ siê wybierzemy, bo ju¿ wtedy pojawia siê perspektywa dotarcia do celu. Rado¶æ za¶ jest tym wiêksza, im bardziej cel jest upragniony. Dlatego samo gor±ce pragnienie dobra, czyli gor±ca mi³o¶æ, jest ju¿ sama w sobie szczê¶ciem. Szczê¶cie bez granic W tym miejscu zaczynaj± siê s³ynne Tomaszowe rozró¿nienia. Okazuje siê bowiem, ¿e rodzaje mi³o¶ci zale¿± od tego, w jaki sposób mo¿emy czego¶ chcieæ. I tak, najbardziej podstawow± odmian± mi³o¶ci jest pewne d±¿enie, które wynika z natury, czyli z tego, kim jeste¶my. Poniewa¿ jeste¶my niedoskonali, pragniemy nieustannie dope³nienia i spe³nienia przez zjednoczenie z tym, co jest doskonalsze. Oczywi¶cie taka naturalna sk³onno¶æ popycha cz³owieka ku temu, co jest Dobrem najwy¿szym i nieskoñczonym, poniewa¿ ka¿dy chce byæ szczê¶liwy nie tylko trochê, ale w ca³ej pe³ni. Pe³nia szczê¶cia jest za¶ takim stanem, w którym owego szczê¶cia nie mo¿e nigdy zabrakn±æ. My¶lê, ¿e widzimy, dok±d zmierza ¶w. Tomasz. Chce on nam powiedzieæ, ¿e to naturalne i zapisane niejako w nas pragnienie, to po prostu jakie¶ ukryte pragnienie Boga, który jest nieskoñczonym dobrem i dlatego tylko On mo¿e nam daæ szczê¶cie, jakiego pragniemy. Problem jednak polega na tym, ¿e takie zapisane w naszej naturze pragnienie jest bardzo „niewyra¼ne”. Wiemy, ¿e chcemy nieskoñczonego szczê¶cia, ale nie zawsze jeste¶my w stanie rozpoznaæ, ¿e ¼ród³em takiego szczê¶cia jest w³a¶nie Bóg. Dlatego w naszej mi³o¶ci tak czêsto siê potykamy na innych, mniejszych dobrach, które kochamy i w których upatrujemy ¼ród³a naszego szczê¶cia. ¦w. Tomasz podkre¶la, ¿e anio³, tak samo jak cz³owiek, posiada w sobie tak± naturaln± sk³onno¶æ do kochania, poniewa¿ tak¿e nie jest w pe³ni doskona³y. Dlatego musi w nim byæ takie pragnienie. Jednak to, jak ono zostanie zrealizowane, znów zale¿y od tego, jak dobrze anio³ rozpozna przedmiot swojej mi³o¶ci. Rozpoznaæ i wybraæ ukochanego W tym miejscu trzeba jednak koniecznie przypomnieæ to, co wyja¶nili¶my w poprzednim odcinku naszych rozwa¿añ. Anio³owie z racji tego, ¿e nie posiadaj± cia³, nie kochaj± mi³o¶ci± zmys³ow±. Poniewa¿ ka¿dy z nas jest cielesny, w swoich zmys³ach tak¿e rozpoznaje ró¿ne dobra, które staj± siê przedmiotem naszych d±¿eñ. Dobra materialne te¿ w pewnym, bardzo ograniczonym stopniu, mog± uczyniæ nas szczê¶liwymi, poniewa¿ daj± nam przyjemno¶æ. Z tej racji zdarza siê, ¿e cz³owiek upatruje pe³ni swojego szczê¶cia w tym, co materialne. Kocha tylko to, co zmys³owe, i jest to chyba najtragiczniejszy przyk³ad z³ego zrealizowania pragnienia szczê¶cia, które jest w naszej naturze. Zaznaczmy, ¿e wcale nie chodzi tutaj o to, aby w ogóle ignorowaæ ¶wiat materialny. Cz³owiek nie mo¿e tego zrobiæ, bo jest cielesny. Permanentne ignorowanie powietrza, wody i po¿ywienia, a tak¿e ubrania i innych rzeczy, które nas otaczaj±, by³oby dla nas po prostu ¶miertelne. Chodzi tu zatem o porz±dek mi³o¶ci, o to, aby nie pragn±æ tego, co materialne, bardziej ni¿ tego, co duchowe. Czym¶ bardzo wa¿nym staje siê wiêc hierarchia mi³o¶ci, dziêki której powinni¶my nieustannie rozró¿niaæ, co jest wa¿niejsze, a co mniej wa¿ne. Oczywi¶cie anio³owie wolni s± od zmys³owych pragnieñ. Nie grozi im zatem takie zakochanie siê w tym, co materialne. Ich mi³o¶æ jest czysto intelektualna. Nie znaczy to jednak, ¿e jest wolna od zagro¿eñ. Tak samo jak w przypadku cz³owieka, musz± oni dobrze rozpoznaæ przedmiot swojej mi³o¶ci i w sposób wolny wybraæ to, co chc± kochaæ. Z³y i dobry wybór W naszym przypadku jeste¶my w stanie jasno pokazaæ to na przyk³adzie. Ch³opak najpierw szuka dziewczyny, nastêpnie stara siê j± dobrze poznaæ, a w koñcu wybiera j± przed o³tarzem jako kogo¶, kogo chce kochaæ przez ca³e swoje ¿ycie. Jaki jednak wybór ma anio³? Skoro odpadaj± rzeczy materialne, anio³owie nie ¿eni± siê i nie wychodz± za m±¿ (por. Mt 22, 30), a anio³ jest najdoskonalszym ze stworzeñ, to jasne jest, ¿e w jego przypadku z³y wybór mo¿e dotyczyæ tylko jego samego. To znaczy, ¿e anio³ swoj± woln± wol± mo¿e pokochaæ siebie bardziej ni¿ Boga. Oczywi¶cie zdajemy sobie sprawê, ¿e taka sytuacja to w³a¶nie opis grzechu anio³ów, którzy wpatrzeni we w³asn± doskona³o¶æ postanowili, ¿e siebie bêd± kochaæ na pierwszym miejscu. Jest to w³a¶nie najstraszniejszy ze wszystkich grzechów – grzech pychy. Wrócimy jeszcze do niego, kiedy bêdziemy zajmowaæ siê grzechem anio³ów, jednak w tym miejscu ¶w. Tomasz sk³ania nas do zauwa¿enia, ¿e tak¿e anio³owie mog± kochaæ w sposób wolny, to znaczy, ¿e musz± sami zdecydowaæ, kto zaspokoi najg³êbsze pragnienie zakorzenione w nich samych. Czy mój Anio³ Stró¿ mnie kocha? Powy¿sze pytanie, choæ mo¿e siê wydawaæ dziwne, to jednak koniecznie trzeba je zadaæ. Mo¿e siê bowiem wydawaæ, ¿e skoro wol± Boga jest, aby ka¿dy z nas mia³ swojego Anio³a Stró¿a, to dobrzy anio³owie opiekuj± siê nami przede wszystkim z pos³uszeñstwa. Niekiedy nawet w literaturze i filmach pojawia siê taki obraz, w którym cz³owiek jest dla Anio³a Stró¿a niejako przedmiotem, którym siê zajmuje, obiektem pracy, któr± ma wykonaæ, aby wykazaæ siê przed swoim pracodawc±. Jest to obraz ca³kowicie fa³szywy. Jednym z kluczowych elementów w rozumieniu mi³o¶ci, które podsuwa nam ¶w. Tomasz, jest podobieñstwo. Mi³o¶æ jest tym wiêksza, im bardziej podobne do siebie s± kochaj±ce siê osoby. Im wiêcej kochaj±ce siê osoby robi± razem, maj±c wspólne cele i zainteresowania, tym bardziej ro¶nie ich mi³o¶æ. W ten sposób mo¿emy tak¿e zrozumieæ mi³o¶æ dobrych anio³ów do nas. Bo przecie¿ anio³owie z mi³o¶ci do Boga spe³niaj± Jego wolê i pragn±, aby wszyscy ludzie mieli udzia³ w szczê¶ciu, którego oni ju¿ doznaj±. Jeste¶my podobnie jak anio³owie osobami, a w dodatku najdoskonalszymi stworzeniami materialnymi. Dlatego te¿, je¿eli my tak¿e chcemy wype³niaæ wolê Bo¿± i wytrwale pracujemy, aby jak najwiêcej ludzi zbli¿y³o siê do Boga, to tak¿e nasze relacje z anio³ami powinny byæ coraz g³êbsze. Anio³owie wiêc kochaj± nas nie dlatego, ¿e Bóg im to nakazuje, ale stanowimy z nimi wspólnotê osób. S± oni, tak samo jak my, czê¶ci± wielkiej spo³eczno¶ci rozumnych stworzeñ, które wielbi± Boga i pragn±, aby¶my wszyscy mogli Go uwielbiaæ w doskona³ej jedno¶ci wspólnoty ¶wiêtych w niebie. Czy ja kocham mojego Anio³a Stró¿a? Je¿eli spojrzymy na to, jak my mo¿emy odwzajemniæ mi³o¶æ anio³ów do nas, to zauwa¿amy od razu, ¿e nie jest to ³atwe. Nie mo¿emy kochaæ anio³ów mi³o¶ci± uczuciow±, jako ¿e s± ca³kowicie niematerialni. Mo¿emy jednak dok³adnie tak samo, jak anio³owie nas, poznaæ ich i wybraæ jako naszych pomocników w spe³nianiu woli Bo¿ej na ziemi. Zatem im bardziej wspó³pracujemy z ³ask± Bo¿±, im wytrwalej d±¿ymy do ¶wiêto¶ci, tym bardziej ³±czymy siê z anio³ami w uwielbieniu Boga i tak¿e ro¶nie nasza mi³o¶æ do nich. Upodabniamy siê bowiem do anio³ów w ich doskona³ym uwielbieniu Boga. Raz jeszcze u¶wiadamiamy sobie, ¿e niebieskie duchy ucz± nas tego, czym jest prawdziwa mi³o¶æ. Je¿eli bowiem kochamy tylko uczuciem, które ³±czy siê z tym, co zmys³owe, nasza mi³o¶æ zawsze jest nietrwa³a i przemijaj±ca. Kiedy jednak poznamy i zdecydujemy, ¿e pragniemy kogo¶ obdarzaæ nasz± mi³o¶ci±, to taka w³a¶nie mi³o¶æ jest wieczna. Wtedy dopiero zaczniemy powoli rozumieæ, co znacz± s³owa ¶w. Paw³a z Hymnu o mi³o¶ci: Mi³o¶æ nigdy nie ustaje... (1 Kor 13, 8). Ks. Tomasz Stêpieñ Pozdrawiam serdecznie Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 27, 2011, 20:46:25 Przes³anie archanio³a Micha³a
styczeñ 2011 (LM-1-2011) OFIAROWUJEMY CI Z£OT¡ SPOSOBNO¦Æ Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, my, pos³añcy i s³u¿ebnicy Boga Ojca Matki, jeszcze raz bijemy w dzwony i wzywamy Was, wszystkie potê¿ne si³y zastêpów ¦wiat³o¶ci, ³±czcie siê i jednoczcie! Was, którzy przez niezliczone wieki byli¶cie rozproszeni w ca³ym wszech¶wiecie, a teraz zgromadzili¶cie siê na b³ogos³awionej planecie Ziemi, aby siê pomóc narodziæ nowej erze i nowej rzeczywisto¶ci. Sami sobie stworzyli¶cie i rozbudowali poczucie oddzielno¶ci, oddaj±c swoj± moc tym, co wzro¶li w si³ê metod± „dziel i rz±d¼”. ICH CZAS JU¯ PRZEMIN¡£, Ukochani moi! Nadesz³a pora, aby ka¿dy z Was znów sta³ siê panem swojej ni¿szej natury oraz rozpocz±³ proces ponownego jednoczenia miriadów cz±stek w³asnego ja w wehiku³ ¦wiat³o¶ci, harmonijny i pe³en mi³o¶ci. Musisz sobie przywróciæ ³±czno¶æ i harmoniê z cia³em mentalnym. Musisz odzyskaæ ¶wiadomo¶æ, ¿e w Twoim w³asnym mózgu zawiera siê o¶rodek m±dro¶ci i mocy, doskona³y i w pe³ni funkcjonuj±cy, a znany jako ¶wiêty umys³. Musisz wyciszyæ i odnowiæ swoj± naturê emocjonaln±, ze¶rodkowaæ j± w solarnym o¶rodku serca. Potwierdzenia w³asnej warto¶ci, mi³o¶ci, poczucia sukcesu oraz prawdy musisz przestaæ szukaæ na zewn±trz, poza sob±. To w Tobie samym zawiera siê wszystko, co niezbêdne do utwierdzenia siê w ¶wiadomo¶ci duchowej, do szczê¶cia, obfito¶ci i wreszcie, o tak, do wznoszenia siê w wy¿sze wymiary istnienia. Masz w sobie swoj± w³asn± Bosk± OBECNO¦Æ JAM JEST, masz tak¿e zindywidualizowan± ¶wiadomo¶æ w³asnej Bosko¶ci. Nie gdzie¶ hen, na wysoko¶ciach, ale w sobie. Niejeden z Was, ulegaj±c wp³ywom egotycznego cia³a pragnieniowego, rozmi³owa³ siê poczuciu w³adzy i posiadania. I owszem, przybyli¶cie na tê piêkn± planetê Ziemiê jako wspó³twórcy, a¿eby móc budowaæ, udoskonalaæ i cieszyæ siê królestwem materii. Jednak¿e gdzie¶ na tej drodze wpadli¶cie w pu³apkê w³asnych dokonañ i umiejêtno¶ci – i do tego stopnia utknêli¶cie na etapie posiadania i gromadzenia dóbr materialnych, ¿e sta³y siê one dla Was miar± mi³o¶ci i sukcesu! Uroili¶cie sobie, ¿e maj±c wystarczaj±ce wp³ywy i w³adzê, tym samym bêdziecie godni mi³o¶ci albo ¿e skarbiec pe³en bogactw i wszelkiego dobytku zapewnia cz³owiekowi podziw i szacunek. Tymczasem wprawdzie anga¿owanie ca³ej energii w tego rodzaju zewnêtrzne przejawy Twej warto¶ci daje Ci chwilowe zadowolenie, ale i zarazem przyprawia o bezustann± frustracjê i niedosyt. A co bêdzie, kiedy odbior± Ci w³adzê i maj±tek? Co poczniesz, je¶li utracisz dobytek? Z czym bêdziesz siê wówczas uto¿samiaæ? Czy wtedy nie stracisz wszystkiego, co w Twoim pojêciu stanowi o tym, kim i czym jeste¶? I wiêcej, z tej w³a¶nie przyczyny tak wielu traci wszelk± chêæ do ¿ycia, a niektórzy posuwaj± siê nawet do samobójstwa! Jako ¿e w swoim mniemaniu zostali pozbawieni wszystkiego, co kochaj± i ceni±, a w tym poczucia, ¿e zas³uguj± na mi³o¶æ i powa¿anie. Trzeba siê skupiæ na ¶wiecie wewnêtrznym, na sanktuarium Duszy. Zarówno dusza, jak i cia³o fizyczne, a przede wszystkim umys³, funkcjonuj± zgodnie z w³asnymi rytmami, maj± swój w³asny porz±dek i cel. Duszê ca³kowicie poch³ania d±¿no¶æ do o-¦wiec-enia, umys³ skupia siê na zdobywaniu i przechowywaniu informacji, podczas gdy cia³o fizyczne zapamiêtale oddaje siê doznaniom zmys³owym. Ludzko¶æ podlega nieustannym, cyklicznym procesom rozwoju, a po nich okresom stagnacji i rozk³adu, które przygotowuj± warunki do nowego etapu wzrostu i ekspansji. Mistrz zwraca siê ku swemu wnêtrzu i tam odnajduje mo¿liwo¶ci lepszego, szczê¶liwszego ¿ycia, podczas gdy dusze nieprzebudzone tylko rozgl±daj± siê wokó³ siebie w poszukiwaniu bod¼ców ¿yciowych i zadowolenia poprzez przyjemno¶ci zmys³owe oraz posiadanie dóbr materialnych. Cz³owiek upatruj±cy mi³o¶ci gdzie¶ poza sob± i rzutuj±cy j± na zewn±trz jest zawsze bezbronny, nara¿ony na zranienie i wiecznie potrzebuje samopotwierdzenia ze strony kogo¶ lub czego¶. Wraz ze ¶wiadomo¶ci± mi³o¶ci, która p³ynie z wewnêtrznego ¼ród³a i któr± ogarniasz to, co na zewn±trz, p³ynie niewyczerpany strumieñ pewno¶ci siebie i samoakceptacji. Taka mi³o¶æ pragnie ci±gle wzmagaæ swoje b³ogie poczucie jedno¶ci i harmonii z wszechstworzeniem i promieniowaæ nimi na ¶wiat. Mi³o¶æ jest istot±, esencj± wszechstworzenia. Mi³o¶æ zawiera siê w diamentowych cz±stkach ¦wiat³a, jakie tryskaj± z o¶rodka serca Najwy¿szego Stwórcy wielkimi strumieniami kosmicznej substancji ¿yciowej – Stwórcy nieustannie pragn±cego do¶wiadczaæ SAMEGO SIEBIE coraz to bardziej i wiêcej. Owa kosmiczna substancja ¿yciowa lub diamentowe cz±stki elementarne s± b³ogos³awionym darem, przeznaczonym do u¿ytku ca³ego stworzenia, na wszystkich jego poziomach, od najwy¿szego, najpotê¿niejszego, do najni¿szego, skrajnie ograniczonego – ale pod pewnymi warunkami! Wyra¿anie w³asnego jestestwa, jedynego wszak w swoim rodzaju, stanowi prawo Ci przyrodzone, o ile dzia³asz z mi³o¶ci± i wspó³tworzysz w harmonii z Bosk± matryc±, która zawsze pozostaje doskonale zgodna ze wszechogarniaj±cym planem Stwórcy. A wiêc, mój kochany, jak dalece Twoje dzie³a rodz± siê z mi³o¶ci i stanowi± jej wyraz? Jak± ¶wi±tyniê stworzy³e¶ swojej duszy? A mo¿e uto¿samiasz siê jedynie z cia³em, mo¿e nieustannie siê os±dzasz, skupiaj±c siê na samych niedoskona³o¶ciach i porównuj±c siê z innymi? Taka wieczna walka z sob± - takim, jaki jeste¶ - przynosi Ci tylko nieuchronn± klêskê oraz umacnia Ciê w wypaczonym stosunku do siebie (w wiecznej hu¶tawce miedzy samouwielbieniem a nienawi¶ci± do siebie, przez co siê p³awisz we frustracji, pastwisz nad sob± i grzê¼niesz w niedoli, w której sam siebie pogr±¿asz. Czy w³a¶nie tak jest z Tob±? Jaki ¶wiat sobie stworzy³e¶ z pomoc± my¶lokszta³tów, którymi bezustannie promieniujesz? Jaki przyk³ad dajesz swoim bliskim, ma³¿onkowi, ma³¿once, partnerowi, partnerce, dzieciom i innym ukochanym? Czy emanuje z Ciebie duma z tego, kim jeste¶ w swojej najg³êbszej ja¼ni, czy emanujesz ¶wiadomo¶ci± bezcennego daru, jakim jest ¿ycie? Czy s³u¿ysz dobrym przyk³adem, d±¿±c do udoskonalania miriadów aspektów samego siebie? Niezale¿nie od tego, jakie masz stanowisko, w jakim znajdujesz siê po³o¿eniu czy okoliczno¶ciach ¿yciowych, przed Tob±, tak jak przed ka¿dym z Was, otwiera siê ¶cie¿ka z³otych mo¿liwo¶ci, ofiaruj±ca z³ot± sposobno¶æ, która Ci pozwoli staæ siê panem w³asnej mocy, czerpaæ ze ¼ród³a tworzenia, ujawniæ liczne u¶pione talenty i umiejêtno¶ci, dot±d ukryte w g³êbi banków pamiêci. No i teraz jeste¶my tak blisko, jak nigdy przedtem, aby obserwowaæ, pomagaæ, zachêcaæ, czyniæ cuda, wyg³adzaæ przed Tob± ¶cie¿kê oraz wspieraæ Ciê w d±¿eniu naprzód i wzwy¿. Pora, aby¶cie wszyscy, mê¿ni szafarze ¦wiat³o¶ci, zerwali i przekroczyli granice dyskryminacji, bezsilno¶ci i ograniczeñ. Kobiety Ducha, ¶lemy Wam wyzwanie: niech ka¿da z Was bêdzie ¶wiat³em przewodnim i w³adczyni± ¶wiec±c± przyk³adem mê¿czyznom. B³agamy Was, mê¿owie dzielni i prawi, b±d¼cie równie¿ tak wspó³czuj±cy, ¿eby kobiety mog³y siê na Was wzorowaæ. Chodzi nam o zatarcie i zniesienie granic pomiêdzy Wami, o to, aby¶cie sobie wzajemnie przekazywali i przyjmowali dary i przymioty w³a¶ciwe ka¿dej p³ci – aby¶cie przyswajali sobie energie p³ci dot±d przeciwnej, tak bardzo potrzebne Waszym cia³om mentalnym i emocjonalnym. Prawdziwo¶æ, autentyczno¶æ ka¿dego z Was zale¿y od osi±gniêtego poziomu ¶wiadomo¶ci, od stopnia, w jakim asymilujecie kosmiczny dar ¶wiadomo¶ci Boskiej. Pozyskan± wiedzê najpierw nale¿y sobie przyswajaæ, a nastêpnie udowodniæ, ¿e siê potrafi ¿yæ zgodnie z tym poziomem m±dro¶ci. To Twoje w³asne Ja wy¿sze i w³asna Obecno¶æ Boska os±dza, jak dalece jeste¶ gotów i chcesz siê wznosiæ po spirali inicjacji. Uprzedzali¶my, jak samotna i niezale¿na od wszelkiej religii jest ¶cie¿ka tak zwanego w-niebo-wstêpowania, czyli wznoszenia siê na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Wznosisz siê, przechodz±c przez inicjacje zaprojektowane indywidualnie, tylko dla ciebie, bo nikt inny nie jest taki jak Ty. A jednak, mój skarbie, ka¿dym swoim najmniejszym postêpem, ka¿d± zdobycz± duchow±, nawet bardzo nieznaczn±, kolejnym krokiem dalej na w±skiej ¶cie¿ce mistrzostwa, wraz z sob± poci±gasz wzwy¿ tak¿e ca³± ludzko¶æ! Proces, przez który w³a¶nie przechodzisz, czyni Ciê jedynym w swojej esencji, lecz jednym ze wszechistnieniem. Jednym z najcudowniejszych darów, jakie Ci przypadn± w udziale, kiedy wejdziesz na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania, jest mo¿no¶æ prze¿ywania stanów b³ogo¶ci-szczê¶liwo¶ci, dostêpnych w wy¿szych wymiarach. Kto ich raz zazna, ten ju¿ do¶wiadczy³ przeb³ysku prawdziwego stanu istnienia i odt±d ju¿ zawsze do nich d±¿y. Gdy tylko diamentowe cz±stki elementarne Boskiej ¶wiadomo¶ci w dostatecznej mierze wype³ni± Ci ¶wiête serce, Umi³owany, b³ogie stany szczê¶liwo¶ci bêd± Ciê ogarniaæ coraz czê¶ciej. Wtedy odczujesz pe³niê i narastaj±c± potêgê mi³o¶ci, tak bezgranicznej, ¿e od nadmiaru tego Boskiego eliksiru ¿ycia serce ma³o Ci nie pêknie! Stany te mog± siê pojawiaæ podczas medytacji, szczególnie medytacji w kryszta³owej piramidzie. Jednak¿e celem najwy¿szym powinno byæ doznawanie b³ogo¶ci-szczê¶liwo¶ci w ¿yciu codziennym, w dzia³aniu. Oto co znaczy „byæ na tym ¶wiecie, ale nie z tego ¶wiata”. Wype³niaj±c codzienne obowi±zki, wyobra¿aj sobie, ¿e anio³ stró¿ siedzi Ci na ramieniu i trwaj ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu, tak aby¶ by³ ci±gle ¶wiadom tej iskry Boskiej Mi³o¶ci-¦wiat³a, która w Tobie goreje. Zdobywszy tê umiejêtno¶æ ,znajdziesz siê na prostej drodze do stworzenia sobie w³asnego raju na Ziemi. Prawo ko³a gwarantuje, ¿e stereotypy wibracyjne, jakie wysy³asz w ¶wiat, musz± do Ciebie powróciæ wraz z fal± nagromadzonej i tak samo nacechowanej energii (albo z fal± wibracji tego samego rodzaju). Stanowisz centrum wiru energii kr±¿±cej okrêgiem lub pêtl± wibracji, które wys³a³e¶ w ¶wiat materialny przez swój o¶rodek mocy solarnej. Spot s³oneczny to nader trafna nazwa, poniewa¿ podobnie jak Ziemia i ludzko¶æ dostaj± energiê kosmiczn± od S³oñca swego uk³adu s³onecznego, tak te¿ i ka¿dy z Was emanuje energi± si³y ¿yciowej przez w³asny o¶rodek mocy solarnej. Przez chwilê popatrz na siebie jako na centrum w³asnego ¶wiata. Jeste¶ w nim ¼ród³em mocy, a my¶li, dzia³ania i intencje, których energi± promieniujesz, p³yn±c zataczaj± kr±g w kszta³cie pêtli, za¶ po drodze energia ta przyci±ga i ³±czy siê z sobie podobn±. Tym sposobem owa energia potêguje siê i przejawia w ¶wiecie przyczyny i skutku –tym samym umacniaj±c Twój obraz rzeczywisto¶ci. Cia³o wch³ania pewn± czê¶æ tej energii, co – w zale¿no¶ci od rodzaju jej wibracji - przyczynia Ci bólu i cierpienia albo rado¶ci i b³ogos³awieñstw. Kolejna jej czê¶æ p³ynie do ty³u i tam tworzy drug± pêtlê znaku nieskoñczono¶ci. I, ostatecznie, pozosta³o¶æ wibracji energetycznych o wy¿szych czêstotliwo¶ciach stopniowo wnika w Twoje osobiste ko³o stwórcze. W ten sposób ska¿ona energia negatywna stale siê powiêksza i zacie¶nia wokó³ Ciebie niczym „mury” Twego prywatnego wiêzienia, podczas gdy energia pozytywna ci±gle buduje i umacnia Twój wehiku³ ¦wietlny oraz wci±¿ siê poszerzaj±c± samo¶wiadomo¶æ, ¶wiadomo¶æ ogromnego Ja. Czy nie zapewniali¶my Was, ¿e przyszli¶cie na Ziemiê jako wspó³twórcy, w³adaj±cy Bosk± moc±? Do Boskiego projektu przysz³o¶ci ludzko¶ci i Ziemi, który w³a¶nie powstaje, ka¿dy z Was mo¿e wnie¶æ co¶ osobistego i niepowtarzalnego. Dosta³e¶ od Stwórcy dar nadzwyczajny, nies³ychany przywilej – mo¿esz wspó³uczestniczyæ w kreowaniu w³asnego przeznaczenia! Ka¿dy z Was ma w sobie potencja³ stania siê ¶miertelnikiem w blasku chwa³y! Ludzie przeistaczaj± siê w ¶miertelników uduchowionych, przenikniêtych Duchem, co im zapewnia status nie¶miertelno¶ci. Jeste¶ wielofasetowy/ Multi-aspektowy/ wielopostaciowy, Twoja ¶wiadomo¶æ operuje na tylu poziomach, ¿e obecnie nie zdo³a³by¶ nawet tego poj±æ! Jeste¶ nie¶mierteln± Dusz± pos³uguj±c± siê ¶miertelnym umys³em i cia³em. Przechodzisz teraz przez proces poszerzania siê ¶wiadomo¶ci i nape³niania ¦wiat³em. Nadszed³ czas, ¿eby¶ wysun±³ siê na prowadzenie, zaj±³ stanowisko, czas, by Ciê us³yszano. Zacznij st±d, gdzie jeste¶ – ze swego najwy¿szego poziomu rozumienia, spogl±daj oczami mi³o¶ci, czuj sercem pe³nym wspó³czucia i dzia³aj, kieruj±c siê rozumem nieprzes³oniêtym poczuciem winy, lêkiem ani os±dzaniem - oto jak odnajdziesz w³asn± prawdê. Oto jak Twój ¶wiat i rzeczywisto¶æ wype³ni bezbrze¿na mi³o¶æ, rado¶æ i obfito¶æ. Oto droga mistrza, droga prawdy, droga powrotna do domu. Jeste¶ ¦wiat³em przewodnim, Umi³owany, choæ nawet sobie nie wyobra¿asz potêgi, jak± siê stajesz. Wy, nowi s³u¿ebnicy ¶wiata, wspó³tworzycie nowy mózg, now± ¶wiadomo¶æ, która powoli przenika star± ¶wiadomo¶æ zbiorow± trzeciego i czwartego wymiaru, przemieniaj±c wibracje energetyczne jej pogl±dów, co pomaga ludziom uwalniaæ siê od g³êboko zakorzenionych lêków, poczucia wstydu, bezwarto¶ciowo¶ci, winy i ubóstwa. Kiedy poszerzasz swoj± ¶wiadomo¶æ, przyswajasz sobie wibracje wy¿szych wymiarów oraz podejmujesz zobowi±zanie ¿ycia zgodnego z w³asn± prawd±, tak jak j± pojmujesz, tym samym wspó³stwarzasz system pogl±dów ¶wiadomo¶ci zbiorowej o wy¿szych, wysubtelnionych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych. £±cz± siê one z innymi wibracjami wy¿szymi i wspólnie emanuj± w ¶wiat przyczynowo-skutkowy wibracje ¦wiat³a-Mi³o¶ci. £±czenie si³ z lud¼mi sobie podobnymi stwarza efekt synergetyczny, dziêki któremu rosn± one w tempie geometrycznym, tak ¿e nowa wysubtelniona ¶wiadomo¶æ zbiorowa zatacza coraz to szersze krêgi. Szanujemy Ciê za Twoje mêstwo. Zdajemy sobie sprawê, jak d³ug± i mozoln± drogê przeby³e¶. Zdradzimy Ci jednak, mi³y przyjacielu, ¿e czas udrêki i cierpieñ stopniowo odchodzi do przesz³o¶ci, ¿e staj± siê one tylko zwietrza³ym, bledn±cym wspomnieniem. Czas cudów jest ju¿ w zasiêgu rêki. Dzieñ po dniu eliminujemy coraz wiêcej energii ograniczaj±cych nasze wzajemne kontakty i rozpuszczamy coraz wiêcej negatywnych wibracji, jakie siê k³êbi± w eterze. Zapewniamy, ¿e ju¿ nied³ugo wszyscy dostrze¿ecie jakie¶ potwierdzenie wielko¶ci nadchodz±cej epoki. I bez najmniejszych w±tpliwo¶ci rozpoznacie swój wk³ad w tê jej wspania³o¶æ. By³em z Tob±, kiedy przed wiekami wieków stawia³e¶ na Ziemi pierwsze kroki. I nadal z Tob± pozostanê, aby Ciê prowadziæ, inspirowaæ i i dodawaæ si³, zanim nie bêdziesz gotowy, ¿eby wróciæ do swego prawdziwego domu we wspania³ym królestwie Boga Ojca Matki. JESTEM na zawsze Twoim przyjacielem, opiekunem i towarzyszem w Duchu. JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 27, 2011, 20:47:36 Przes³anie archanio³a Micha³a
Luty 2011 (LM-2-2011) TWORZYSZ W£ASNE ¦WIAT£O S£ONECZNE Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, oddech Stwórcy jest paliwem istnienia, Ty za¶ p³omieniem przezeñ zasilanym. Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e w³a¶nie teraz tworzy siê Twoje w³asne indywidualne ¦WIAT£O S£ONECZNE, stanowi±ce odbicie Twojej esencji Boskiej. Proces ludzkiej my¶li intelektualnej musi siê tak rozwin±æ, aby przekroczyæ ograniczenia jêzykowe. Na ludzko¶æ czeka niezmierne bogactwo wiedzy dostêpnej na drodze inspiracji. Chc±c korzystaæ z m±dro¶ci Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, trzeba w sobie wykszta³ciæ zdolno¶ci intuicyjne. Ta m±dro¶æ nie przyjdzie do Ciebie z zewn±trz. Rozb³y¶nie Ci ona w ¶wiêtym umy¶le, zaja¶nieje w ¶wiêtym sercu. Trzeba siê do niej wznie¶æ, siêgn±æ po ni± i mocno siê jej uchwyciæ. Sama nie sp³ynie na Ciebie prosto z nieba, ani nie bêdzie Ciê szukaæ po¶ród przyziemnych wyziewów i oparów planów fizycznych. Doznañ, jakie niesie dojrza³a duchowo¶æ, nie prze¿ywa siê nie¶wiadomie. Musi w Tobie zago¶ciæ Bosko¶æ, która trwa sama przez siê albo - mówi±c konkretnie - trwa dziêki praktykowaniu pranicznego oddechu ¯ycia, a innymi s³owy, dziêki oddychaniu diamentowymi cz±stkami esencji Stwórcy. W ten to sposób stale zasila Ciê pokarm duchowy, p³yn±cy z rzeki ¯ycia poprzez ósm± czakrê zwan± gwiazd± Duszy. Ten mocodajny oddech nieskoñczono¶ci otwiera przed Tob± drogi wiod±ce ku wielowymiarowym poziomom ¶wiadomo¶ci stwórczej. Musisz przemieniæ swój sposób my¶lenia i postrzegania, poszerzyæ perspektywê wewnêtrzn±. Nie zdo³asz sobie „wypreparowaæ” i wyodrêbniæ samego Ducha Stwórcy, gdy¿ Duch - w takim czy innym stopniu - przenika wszystko, co istnieje. Je¿eli pragniesz zawrzeæ w sobie bezmiar Ducha, musisz poszerzyæ w³asn± ¶wiadomo¶æ. Musisz przyj±æ do wiadomo¶ci fakt, ¿e o¶rodkiem i fundamentem wszelkich religii jest jedno i to samo „j±dro” lub to, co stanowi istotê serca Boga Ojca Matki. Ani dogmaty, ani przes±dy, ani przykazania czy restrykcje, ale mi³o¶æ, moc i doskona³o¶æ rodz± zdolno¶æ tworzenia i radowania siê ¶wiatami piêkna, równowagi i harmonii. Kiedy umys³ i serce Boga objawi siê lub urzeczywistni w Tobie samym, stajesz siê jedn± z faset zbiorowego Mesjasza. I tak siê wype³nia Twoje przeznaczenie (s)twórcze. Jeste¶ iskr± Stwórcy, postaci± Boskiej ¶wiadomo¶ci przejawionej –na poziomie stworzenia zwanym stanem niewzruszonego pokoju. ¯yj±c w ¶wiecie, albo go ubogacasz, albo ska¿asz. Jak p³onie Twój ogieñ, czy jasno i ciep³o – a je¶li tak, to w jakim stopniu? Czy goreje promiennie i ogrzewa serca równie¿ innym ludziom? Czy te¿ zaledwie pe³ga, nie mog±c ogrzaæ nawet w³asnego? Okre¶lenie „zimne serce” nie przystaje do kogo¶, kto chce byæ prawdziwym szafarzem Boskiej ¦wiat³o¶ci! Mo¿liwe jest jedno z dwojga: albo siê brnie dolin± krainy cienia wraz z tymi, którzy siê przyczynili do jej powstania, albo pod±¿a siê z zachwytem w blasku Bo¿ej ¦wiat³o¶ci. Ka¿dy z Was ju¿ siê orientuje, czym jest dwana¶cie Promieni ¶wiadomo¶ci Boskiej, które w³a¶nie usi³ujecie sobie tak przyswoiæ, aby siê sta³y nieod³±czn± czê¶ci± Waszej natury. Istnieje jednak pewien niezwykle istotny aspekt stworzenia, do tej pory nie znany, nie ujawniany ogó³owi ludzi. Wszystko, co siê przejawia we wszech¶wiecie wszech¶wiatów zwanym omniwersum, usnute jest z uporz±dkowanej energii pochodz±cej z g³êbi serca Najwy¿szego Stwórcy. Istnieje stwórcze j±dro g³ówne ¶wiadomo¶ci kosmicznej zawieraj±ce pewn± ilo¶æ esencji Najwy¿szego Stwórcy o pe³nym zakresie widma ¶wietlnego. Bóg Ojciec i Bóg Matka naszego wszech¶wiata zastali czê¶ciowo obdarzeni tymi przymiotami i atrybutami Stwórcy. Stanowi± one podstawowe ¼ród³o ¶wiadomo¶ci stwórczej w tym wszech¶wiecie - i to dziêki nim wszystko pozostaje w sta³ej równowadze, w harmonii. Przedtem, zanim owe Boskie Promienie Boga Ojca Matki zaczê³y emanowaæ w wielk± pustkê kosmiczn±, zape³ni³y j± nieprzeliczone a potê¿ne Promienie Najwy¿szego Stwórcy. Utworzy³y one olbrzymie obszary przestrzeni charakteryzuj±cych siê rozmaitymi gêsto¶ciami ¦wiat³a oraz ró¿norodno¶ci± komórek ¶wiadomo¶ci czasowej, zawieraj±cych nieskoñczon± liczbê Boskich planów mo¿liwych ¶wiatów materialnych. Miêdzy poszczególnymi pod-wszech¶wiatami istniej± membrany ¶wietlne, wyra¼nie je od siebie odgraniczaj±ce. Linii tych barier ¶wietlnych nie sposób przekroczyæ bez specjalnej Boskiej dyspensy. Niektóre z tych wielkich Promieni Stwórcy s± du¿o szersze lub rozleglejsze od innych. Istnieje te¿ pewna liczba cienkich membran ¶wietlnych mieszcz±cych w sobie kody komórek czasowych ukrytych w piramidach ¦wiat³a. W obrêbie ka¿dego pola energii i w przestrzeni ka¿dego z wymiarów, jakie s± we wszech¶wiecie, znajduj± siê ¿ywe piramidy ¦wiat³a/¯ycia. Z tych skarbnic ¦wiat³o¶ci wyp³ywa ¦wiat³o stwórcze do u¿ytku Elohim oraz budowniczych form, którzy - zgodnie z poruczeniem Boga Ojca Matki - opracowuj± nowe projekty stwórcze. Ka¿da gwiazda galaktyki stanowi punkt wêz³owy wibracji energetycznych. Ka¿dy cz³owiek funkcjonuje tak jak ¿ywa gwiazda, zdolna do otrzymywania i wysy³ania harmonijnych wibracji na miarê w³asnego poziomu ¶wiadomo¶ci. Pewnie ju¿ kojarzycie, ¿e wibracje, o których mowa, nazywamy pie¶ni± Duszy. Jeste¶ wiêc pewnym punktem lub stanem ¦wiat³a, wibruj±c± iskr± Bosk±. A ten wszech¶wiat to jedna gigantyczna niebiañska pie¶ñ Duszy. Z esencji serca Boga Ojca Matki zosta³a stworzona/ przejawiona esencja wspó³stworzyciela – Syna lub Córy. Te cudowne byty uosabiaj± moc i majestat Boskich Rodziców – odpowiednio umniejszon± w wyniku zjawiska refrakcji (refrakcja – zjawisko za³amania fal na granicy dwóch ró¿nych o¶rodków – przyp. t³um.). I podobnie - z powodu refrakcji - Bóg Ojciec Matka przejawiaj± moc o stopieñ mniejsz± ni¿ Stwórca Najwy¿szy. W naszym wszech¶wiecie istniej± trzy dzia³y lub parcele g³ówne. Jako ¿e proces stwórczy jest zbyt skomplikowany, ¿eby go ludzki umys³ móg³ ogarn±æ, poni¿ej wyja¶niamy to w sposób niezmiernie uproszczony: 1. Z esencji stwórczego j±dra g³ównego ¶wiadomo¶ci kosmicznej (o którym wy¿ej) powsta³a - w obrêbie wszechca³o¶ci - okre¶lona liczba pod-wszech¶wiatów o atrybutach, przymiotach lub w³a¶ciwo¶ciach Boskiego ¦wiat³a tak natury ¿eñskiej, jak i mêskiej – w równych proporcjach, doskonale wzajemnie siê równowa¿±cych. 2. Jednak¿e, kiedy ju¿ zosta³a stworzona wiêksza liczba pod-wszech¶wiatów, g³ówne si³y procesu stwórczego przybra³y dwie orientacje. Jedne posz³y w kierunku tworzenia pod-wszech¶wiatów o atrybutach mêskiej natury ¶wiadomo¶ci Boskiej, inne za¶ ¿eñskiej. Boskie plany po³owy tych pod-wszech¶wiatów uwzglêdnia³y przede wszystkim Boskie przymioty Ojca i Syna, to jest wolê, moc i cel-zamys³ oraz mentalne ukierunkowanie uwagi na zewn±trz, podczas gdy w³a¶ciwo¶ci ¿eñskie Matki i Córy, czyli takie przymioty jak wspó³czucie, moc krzepienia, intuicja i uwaga zorientowana do wewn±trz, mia³y mieæ tylko warto¶æ wspieraj±c±. 3. Jest taka sama liczba pod-wszech¶wiatów, w których prym wiod± przymioty Matki i Córy, podczas gdy atrybuty mêskie Ojca i Syna odgrywaj± rolê drugorzêdn±. Czy¿ nie mówili¶my, ¿e nasze uniwersum mo¿na by nazwaæ aren± wielkiej i nadzwyczajnej ró¿norodno¶ci, ró¿norako¶ci? Zosta³o ono pomy¶lane jako uniwers-ytet, na którym w³a¶nie Wy, pos³añcy gwiazd, mo¿ecie pobieraæ nauki. Jednak¿e zasadniczym celem nieskoñczonej ró¿norodno¶ci i ró¿norako¶ci stworzenia jest to, by Stwórca móg³ do¶wiadczaæ nieograniczonej liczby wariantów SIEBIE SAMEGO. Nasz /Wasz w³asny pod-wszech¶wat ju¿ od samego poczêcia by³ kosmicznym do¶wiadczeniem Ojca i Syna. Chocia¿ Bóg Matka i cudowne przymioty Bogini istnia³y w nim zawsze, to nie ja¶nia³y one pe³ni± chwa³y ani nie mog³y bez reszty wyra¿aæ istoty/esencji Jej bytu. Obecnie przyszed³ czas, by oba te aspekty Stwórcy: Matki/Córy i Ojca/Syna odzyska³y równorzêdny status partnerstwa. Ten cudowny proces ewolucyjny w³a¶nie siê toczy w obrêbie naszego wszech¶wiata - we wszystkim, co w nim stworzone. We wszystkich wymiarach i podwymiarach zawiera siê nieskoñczona rozmaito¶æ pól lub stanów ¶wiadomo¶ci – od niemal ca³kowitego braku samo¶wiadomo¶ci do najwy¿szego stanu ¶wiadomo¶ci absolutnej Boga naszego Ojca Matki, do ¶wiadomo¶ci JAM JEST, KTÓRY JEST. Przebudzenie siê Ja¼ni z nie¶wiadomego stanu istnienia jest jednym z najbardziej radykalnych etapów ewolucji rodzaju ludzkiego. Jednak¿e zanim kto¶ siê stanie samo¶wiadomy, musi sobie najpierw uprzytomniæ, co siê dzieje w jego osobistym ¶wiecie. Musisz wiêc wyostrzyæ swój proces my¶lowy oraz nauczyæ siê ¿yæ, jak to mówi±, W CHWILI OBECNEJ, w tera¼niejszo¶ci. Musisz zarazem zdobywaæ m±dro¶æ i do¶wiadczenie, a wiêc my¶leæ o tym, co chcesz zapamiêtaæ i przechowaæ w banku pamiêci. Tymczasem cz³owiek o nieprzebudzonej samo¶wiadomo¶ci dryfuje przez ¿ycie „na chybi³ trafi³”, najczê¶ciej wcale siê nie zastanawiaj±c nad konsekwencjami swoich czynów i bêd±c pozornie zdany na kaprysy losu. Zanim Ty, poszukuj±cy na ¶cie¿ce, bêdziesz móg³ przej¶æ na kolejny poziom ewolucji, wst±piæ w kolejn± komórkê czasu, musisz siê poddaæ inicjacji wprowadzaj±cej Ciê w funkcje ¦wiat³a w piramidzie. Ludzkie wspó³-stwarzanie stanowi niewielk± cz±stkê wszechogarniaj±cego procesu stwórczego. W³a¶nie z tego wzglêdu k³adli¶my tak du¿y nacisk na to, aby¶ sobie utworzy³ osobist± piramidê ¦wiat³a w pi±tym wymiarze i podali¶my informacje na temat ró¿nych rodzajów piramid dostêpnych Ci w wy¿szych wymiarach oraz szczegó³owe instrukcje, w jaki sposób mo¿na z nich korzystaæ. I dlatego z naciskiem wyja¶niali¶my, jak wielk± rolê odgrywaj± piramidy ¦wiat³a w procesie wstêpowania na wy¿sze poziomy bytu. Nie bez powodu nazwali¶my Was wys³annikami gwiazd – kiedy znowu siê staniesz mistrzem samourzeczywistnionym, zainicjujesz proces tworzenia kryszta³owych nasiennych kodów ¯ycia, nowy proces ewolucyjny, który bêdzie stosowany w przysz³ej Z³otej Galaktyce. Proces ten ma staæ siê czê¶ci± ko³a w kole procesu stwórczego. Nied³ugo na ten temat pomówimy. Tymczasem studiuj, proszê, to wszystko, co ujawnili¶my do tej pory i staraj siê w sobie „wywo³aæ” i utrwaliæ plan kosmiczny, który stworzyli¶my Ci w umy¶le, a¿eby¶ móg³ zrozumieæ cudowne wydarzenia kosmiczne, jakie siê rozgrywaj± tu¿ przed Twoimi oczami. PYTANIE: Niektórzy ludzie przychodz± na ¶wiat obdarzeni niekwestionowanymi zdolno¶ciami, na przyk³ad uzdrowicielskimi czy paranormalnymi itd. A w jaki sposób osoba przeciêtna, kto¶, czyje talenty pozostaj± w u¶pieniu, choæ spala go gor±ce pragnienie niesienia pomocy i chce dzia³aæ wraz z innymi pracownikami ¦wiat³o¶ci, sk±d kto¶ taki ma widzieæ, co mo¿e (potencjalnie) zaofiarowaæ ludzko¶ci? ODPOWIED¬ RONNY: Moi kochani, tylko nieliczni u¶wiadamiaj± sobie swoje twórcze/ duchowe dary ju¿ w zaraniu ¿ycia. Na pocz±tku drogi zwykle co najwy¿ej mo¿na siê czym¶ interesowaæ lub pragnie siê doskonaliæ jakie¶ swoje zdolno¶ci. Jednak¿e wszyscy moi znajomi musieli poznaæ ¿ycie z wielu stron, a tak¿e przej¶æ przez liczne próby i sprawdziany, aby dopiero z czasem stopniowo zacz±æ rozwijaæ swoje talenty. Tak¿e ja sama, mimo ¿e przez ca³e ¿ycie miewa³am prze¿ycia duchowe, wcale nie d±¿y³am do poznania m±dro¶ci. Gor±co tego zapragnê³am dopiero dobrze pod sze¶ædziesi±tkê. Zdolno¶ci i talenty ujawniaj± siê stopniowo, w miarê jak starasz siê równowa¿yæ i harmonizowaæ wielorakie fasety swojego jestestwa. Która¶ z postaci Twego Ja wy¿szego zawsze tylko czeka, ¿eby nawi±zaæ z Tob± kontakt albo zamieszkaæ w Twoim ¶wiêtym sercu. A ilekroæ odbierasz przekaz informacji od w³asnej Duszy, masz szansê rozpoznaæ i rozwin±æ nowe dary, talenty, a tak¿e zdobyæ jeszcze g³êbsz± m±dro¶æ. Rozwój zdolno¶ci wymaga pracy, zaanga¿owania, po¶wiêcenia i wytrwa³o¶ci. Ten wysi³ek siê jednak op³aca, zapewniam, wiem to z w³asnego do¶wiadczenia. Jeste¶my na Ziemi w³a¶nie po to, aby wspó³tworzyæ razem z Bogiem Ojcem Matk±. Ka¿dy mo¿e wykszta³ciæ talenty, o ile na to zapracuje. I je¶li zwróci siê do wewn±trz, w g³±b siebie, a zarazem siêgnie i zadzia³a „na zewn±trz”. Ukochany archanio³ Micha³ mówi³ nam ju¿ po wielekroæ: „Pracuj±c nad rozwojem talentów, wykluczaj ze swego ¿ycia wszystko, co Ci siê nie podoba i odkryj swoj± pasjê. Ale je¿eli nawet dokonasz tylko tego jednego, ¿e siê staniesz ¦wiat³em przewodnim Mi³o¶c, i bêdziesz roztacza³ w ¶wiecie blask ¦wiat³o¶ci Boga Ojca Matki, to wystarczy!” W ZWI¡ZKU Z POWY¯SZYM PYTANIEM ARCHANIO£ MICHA£ PODA£ CZTERY G£ÓWNE RODZAJE NAUK, KTÓRE PRZYNOSI NAM ¯YCIE: · Cz³owiek powinien odkryæ zdolno¶ci, dary i talenty, jakie w ka¿dym ¿yciu przynosi ze sob± na ¶wiat, aby ich do¶wiadczyæ oraz rozwin±æ i wydoskonaliæ. Zwykle pragnie on lub woli rozwijaæ przede wszystkim niektóre z nich, szczególnie te pozostaj±ce dopiero w zal±¿ku. Chc±c tego dokonaæ, trzeba siê jednak zdobyæ na wielki wysi³ek i po¶wiêciæ ca³y ogrom czasu, jaki jest potrzebny do zdobycia bieg³o¶ci w wybranej dziedzinie. Od czasu do czasu cz³owiek, który daleko ju¿ zaszed³ na drodze do mistrzostwa, inkarnuje siê z genialnymi zdolno¶ciami w dziedzinie ju¿ wydoskonalonej w poprzednich wcieleniach. Coraz czê¶ciej to siê przydarza tak zwanym starym duszom wcielaj±cym siê w obecnych czasach przyspieszonej transformacji. · W ka¿de ¿ycie wnosi siê równie¿ jakie¶ cechy ujemne, przywary albo uzale¿nienia. Bêd± one tak uwydatnione, ¿eby je absolutnie trzeba by³o pokonaæ, przetworzyæ lub wysublimowaæ, co pozwala odzyskaæ równowagê potrzebn±, by móg³ siê zacz±æ proces rozwoju Duszy i samo¶wiadomo¶ci, ¶wiadomo¶ci w³asnego prawdziwego Ja. · W ka¿dym wcieleniu bêdziesz mia³ do czynienia ze sprawami czy sytuacjami, jakich nie lubisz i nie aprobujesz, mog±cymi spowodowaæ dysonanse albo staæ siê ko¶ci± niezgody. Niektórych z nich nie da siê zmieniæ, bêdziesz wiêc zmuszony zaakceptowaæ je i staraæ siê maksymalnie obróciæ na swoj± korzy¶æ albo przynajmniej zrekompensowaæ oraz wyci±gn±æ z nich bezcenne nauki. · Jednak¿e najwa¿niejszej lekcji udziela Ci ¿ycie wtedy, gdy starasz siê zainteresowaæ i zaanga¿owaæ tê czê¶æ swego jestestwa, któr± nazywaj± Dusz±, w d±¿enie do ponownego zjednoczenia z licznymi postaciami i aspektami Twojej natury Boskiej. Dzielny mój wojowniku, wiemy, jak du¿o cierpieñ, niewygody i lêku mo¿e towarzyszyæ przyspieszonym procesom transformacji, przez jakie teraz przechodzisz, procesom powoduj±cym radykalne przemiany w ca³ym Twoim ¶wiecie. Wiedz, ¿e razem przezwyciê¿ymy wszelkie przeciwno¶ci. Celem naszej misji jest otwarcie drogi ka¿dej duszyczce, która zapragnie powróciæ do stanu harmonii. Zapewniam, ¿e udzia³ ka¿dego z Was wiele wnosi. W chwili zw±tpienia albo kiedy szukasz inspiracji czy potrzebujesz wiêcej si³y, schroñ siê w swojej piramidzie ¦wiat³a, a tam dodamy Ci odwagi, podniesiemy na duchu i ze¶lemy natchnienie. Kiedykolwiek poczujesz siê samotny i niekochany, spocznij w swoim ¶wiêtym sercu – bêdziemy tam na Ciebie czekaæ, aby Ciê nape³niæ promienn± mi³o¶ci± Matki Ojca, Boga naszego. JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 17, 2011, 21:13:07 ANIOL ZIEMIA
ET, o ile byl to naprawde on, zjawil sie bezszelestnie. Dzis powiedzialbym pewnie, ze jak wiadomo, jak duch. A moze byla to nieuchwytna zjawa. Nie moglem w to uwierzyc, serce walilo mi jak mlotem, jakbym setke przebiegl w pietnascie sekund.(Ha! Nie jestem juz przeciez mlodzikiem!) Wlasciwie nie mial w sobie nic nieziemskiego, pomojajac brak paznokci i owlosienia na rekach. Z mieszany patrzylem mu w twarz, na ktorej rowniez nie bylo ani sladu zarostu. Byl piekny. Tak uroczy, ze mogl uchodzic za dziewczyne- ale brakowalo mu biustu. Jego zeby lsnily w usmiechu jak diamenty! Jak go opisac? Czy ktos stal twarza w twarz z aniolem? A poza tym czy anioly sa rodzaju zenskiego, czy nijakiego? O dpowiedz padla, nim zdazylem sie zastanowic: - Gabriel byl rodzaju meskiego - usmiechnal sie bezczelnie. - Michal i pozostali poslancy tak samo. A niech tam! Aniol rodzaju meskiego. Ale teraz naprawde zadalem sobie pytanie, czy to sen, czy jawa. Przywolalem na pomoc cala sile woli i wyciagnalem do niego reke nad biurkiem. - Niech bedzie pochwalony- wydusilem pospiesznie, bo nie wpadlem na nic lepszego. Skinal glowa. Z jego rysow bily jednoczesnie ufnosc i smutek, serdecznosc i gorycz- ale poza tym z tej anielskiej twarzy nie dawalo sie wyczytac nic wiecej. W kazdym razie nie byl to chyba duch, bo dlon uscisnal mi dosc energicznie- ale nie byl tez czlowiekiem. Pewnie, ze sie balem, ale moje vis-a-vis zneutralizowalo moj strach swoja wewnetrzna sila. W ktorakolwiek strone biegly moje mysli, ono juz je znalo. Nagle, w krodkiej chwili spokoju, wpadlem na idjotyczny pomysl , zeby sie przedstawic. -Erich von Däniken-skinalem glowa. -Ziemia- odklonil sie uprzejmie. - Co prosze? Powtorzyl spokojnie, jak gdyby mogo to okielznac zamet, panujacy w moich szarych komorkach: - ZIEMIA! PLANETA! Czastka Wszechswiata! Nadal trzymal moja dlon. Nagle poczulem, jak moja reka zanurza sie w glebiach oceanu. Grzebietem zgietych palco dotknalem delikatnie dna morskiego. Znajdowaly sie tam wzgorza, gory i jedwabiscie miekkie rowniny. To zadziwiajace- moja reka robila sie coraz dluzsza. Leciutko, bez najmniejszego oporu, przebilem sie przez skorupe Ziemi. Na ulamek sekundy przyszedl mi na mysl obraz "Czlowiek, ktory przechodzil przez mury". W tym filmie Heinz Rümann mogl przechodzic przez sciany metrowej grubosci. Ot, tak sobie. A ja wsuwalem reke pod podmorskie lancuchy gor. Ot, tak sobie. Delikatnie, prawie jak chirurg przykladajacy skalpel do skory pacjeta, przebilem palcem plaszcz Ziemi. Nagle przeszyl mnie straszliwy bol, poczulem, ze tysiac igiel przebija mi cialo az do kosci. Odruchowo chcialem cofnac reke, ale ona tkwila jak w imadle. Aniol siedzacy vis-a-vis usmiechnal sie, scisnal moja dlon, oblewana wlasnie przez strumien lawy rozpalonej do bialosci. Nie musial wyjasniac przyczyny bolu: byla to podziemna eksplozja bomby jadrowej. cdn- jutro Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Marzec 17, 2011, 22:02:43 To piêkne Rafaelo ! Co to jest ? Czy to fragment ksi±¿ki Ericha von Dänikena ?
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 18, 2011, 11:40:26 Witaj Chanell.
Tak, to jest fragment z ksiazki Ericha von Dänikena "Kosmiczne miasta w epoce kamiennej" tytul " Wstep: Aniol Ziemia "musze przyznac ze ja tez jestem zauroczona tym fragmentem. Ale teraz do pracy, chce przepisac do konca ta opowiesc. Potem bol ustapil, moja reka wydluzala sie nadal-teraz siegala juz chyba na dwa kilometry w glab Ziemi. Czubkami palcow czulem plynny metal. Zadziwiajace , nie powinienem juz miec ani dloni, ani ramienia: wrzacy metal to przeciez nie ciepla kaszka z mlekiem. Potem niewidzialna sila poczela wykrecac mi stawy. Reka poruszala sie jak warzachiew we wrzacej zupie. - Mam zmienic swoje legowisko?- zazartowal lagodnie, a dla mnie stalo sie nagle jasne, co mial na mysli: przesuniecie, skok biegunow. - Na Boga! Nie! Bardzo prosze! A potem poczulem opor. Dlon trafila jakby na gume, na cos czego nie moglem przeniknac. Bylem juz chyba blisko jadra Ziemi. Panowalo tam cisnienie kilku miliono atmosfer- ale ja tego nie czulem. Moja konczyna chytana byla juz chyba tylko wspomnieniem mojej prawdziwej reki- reka astralna, jak powiedzieliby niektorzy. - Dlaczego nie moge siegnac dalej? Czym jest wypelnione wnetrze Ziemi? Plazma? Gazem w stanie stalym? Idiotyczna sytuacja. Siedze przy swoim biorku w swoich czterech scianach, moja prawa reka siega skraju jadra Ziemi, naprzeciw mnie usmiecha sie jakas zjawa, wygladajaca jak Pan Bog-junior. Na moich oczach jego glowa przeobraza sie w kule ziemska, cialo znika. Blekitna planeta zaczyna wirowac mi przed oczyma jak hologram. Zdumiony widze , ze nasz glob staje sie przezroczysty. Na powierzchnie wyplywa gigantyczna platanina, siec grubszych i cienszych lini, krzyzujacych sie i przebiegajacych we wszystkich kierunkach. Na punktach przeciecia cos wiruje- jakby widzialny gaz, unoszacy sie w atmosfere. Wlasnie tam stoja potezne monolity. Siec jest troj wymiarowa. Z powierzchni- jak galezie, konary i pien prastarego debu- grube powrozy- korzenie przenikaja przez plaszcz Ziemi. Po calym ukladzie przebiegaja ladunki energetyczne. Rozgalezienia korzeni tkwia gleboko- rozchodza sie niczym cienkie struny delikatnych wlokien nerwowych. Jadro Ziemi lsni jaskrawym, rozmigotanym swiatlem. To dziwne, ale wydaje mi sie, ze jest ono istota swiadoma. Jak w zwolnionym tempie, przyjmujac postac energii, w jadrze krystalizuja sie mysli, delikatnymi odgalezieniami biegna do pnia, wspinaja sie przez nieliczne przeciecia, przebijaja powierzchnie Ziemi i blyskawicom podobne leca w Kosmos. Gdzies we Wszechswiecie lsni odlegla mglawica, potem zakrzywia sie w zorze polarna, zamienia sie w lej, w spirale, i juz w formie wiazki elektronow pedzi ku Ziemi. Prosto w mroczna otchlan megalitycznego grobu. Coz za wspoanialy i przemozny spektakl. Aniol Ziemia przyjawszy ludzka postac znow siedzi usmiechniety naprzeciw, jakby nic sie nie stalo, i zyczliwie trzyma mnie za reke. Promienieje , jest najpiekniejsza istota, jaka kiedykolwiek widziale.. Zrozumialem w koncu nawet wyraz jego twarzy, wyrazajacy jednoczesnie pogode i lek, milosc,nieskonczona madrosc i gorycz. Oto jasnieja przedemna miliardy lat, a jednoczesnie brztroska mlodosc. W jedno stapiaja sie bol i radosc. W tej niepowtarzalnej chwili ujrzalem cala planete jako istote jedyna w swoim rodzaju, uwiklana w niezwykle skomplikowany system wzajemnych uwarunkowan. Istote przyjmujaca energie i poslannictwa- a nastepnie odpowiadajaca na jedno i drugie. Czy komus tak wrazliwemu mozna sprawic bol? Aniol Ziema posiadal swiadomosc w wymiarze niedostepnym dla ludzi, a swiadomosc ta wymieniala informacje nie tylko z istotami zyjacymi na Ziemi, lecz rowniez z przedstawicielami nieznanych inteligencji z otchlani Wszechswiata. Nadeszlo dla nas poslanie: "KOCHAJCIE mnie, DZIECI ZIEMI" Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Marzec 22, 2011, 12:16:37 Jaka jest Twoja Rola?
Dzisiejsza wiadomo¶æ od Anio³ów, 14.3. 2012 przekaza³a: Ann Albers t³umaczy³a: Krystal Drodzy Przyjaciele, Bêd±c ¶wiadkami zniszczeñ w Japonii, wiedzcie, ¿e Duch jest za tym wszystkim i ¿e to, co wygl±da na okrucieñstwo na waszej Ziemi jest w rzeczywisto¶ci p³yn±c± fal± mi³o¶ci zalewaj±c± wasz± planetê i serca ludzko¶ci. Pracujcie w waszych w³asnych sercach, moi drodzy, aby umo¿liwiæ, by fala emocji was poch³onê³a. Pozwólcie, aby to wszystko co jest w was niestabilne, nieprawdziwe i nieautentyczne zosta³o wymazane i wtedy bêdziecie p³yn±æ na falach energetycznych, które obmywaj± wasz± planetê. Sprawd¼cie, gdzie czujecie siê jak „roztapiani” (odniesienie do nuklearnego stapiania – nuclear meltdown) i dodajcie mi³o¶æ do tej sytuacji i w ten sposób pomo¿ecie unikn±æ wiêkszych „roztopieñ” te¿ na ¶wiecie. Nie widzimy ¿ywio³owych klêsk jako tragedii, moi drodzy. Widzimy zamiast tego wielki nap³yw dusz w drodze powrotnej do domu z akompaniamentem niesamowitych celebracji. Kiedy wy tracicie dusze, my je odnajdujemy. Kiedy ludzie robi± masow± tranzycjê tak jak to mia³o miejsce w waszym ostatnim trzêsieniu ziemi i tsunami, zapewniamy was, ¿e s± wielkie uroczysto¶ci w niebie, gdy te dusze spotykaj± siê z rodzin±, przyjació³mi, bliskimi i przewodnikami. Nie ma smutku po naszej stronie, moi drodzy, ale jednocze¶nie rozumiemy smutek na Ziemi i jeste¶my tu, aby was pocieszyæ. Podczas takich wydarzeñ nie mo¿esz czuæ nic innego jak mi³o¶æ i wspó³czucie dla bli¼niego. Tak wielu z was zastanawia siê co mo¿ecie zrobiæ. Po¶wiêæ trochê czasu w ciszy i popro¶ Boga o odpowied¼, jaka jest tutaj twoja rola. Zadaniem niektórych z was bêdzie dzielenie siê pieniêdzmi i zasobami. Bêdziecie wtedy odczuwaæ, ¿e dawanie jest rado¶ci±. Niektórzy z was mog± byæ wezwani do modlitwy. Jeszcze innym bêdzie powiedziane, aby czekali - w pó¼niejszym czasie pojawi± siê dla was rzeczy do zrobienia. Niektórzy z was bêd± powo³ani do prowadzenia inspiruj±cego i szczê¶liwego ¿ycia lub po prostu do utrzymywania wibracji pokoju na waszej Ziemi. Bóg wie, co ka¿da jedna dusza na tej planecie musi daæ z siebie, aby siê rozwijaæ i Bóg te¿ wie, kto jest w potrzebie. Zaufajcie w waszych sercach, moi drodzy, poniewa¿ gdy Bóg daje wam kierunek, czy to do dawania od siebie, czy bycie w bezruchu, bêdziecie zawsze odczuwali rado¶æ. Kochamy was tak bardzo, gdy Ziemia i ludzko¶æ przechodzi przez odrodzenie po raz kolejny. Przypominamy wam wszystkim, aby¶cie pamiêtali o wiêkszym obrazie tego wydarzenia. Z ka¿dej klêski powstaje nowa mi³o¶æ, nowe poziomy ludzkiej wspó³pracy, nowy szacunek dla jedno¶ci w waszych sercach, poniewaz w ka¿dym ludzkim sercu wszyscy chcecie tego samego. Niech Bóg was b³ogos³awi, kochamy was tak bardzo, - Anio³owie http://lightworkers.org/channeling/126941/todays-angel-message ============================== http://krystal28.wordpress.com/2011/03/14/jaka-jest-twoja-rola/ jeszcze jeden link do tego co powyzej. Scali³em posty Darek >Greto<, je¶li chcesz dopisaæ co¶ nim kto¶ odpowie na Twego posta, to miast pisaæ jeden pod drugim lepiej skorzystaj z opcji "modyfikuj wiadomo¶æ". Zaoszczêdzisz mnie roboty, a i nie narazisz sie na zminuowanie za niestosowanie siê do regulaminu. Darek Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 22, 2011, 16:29:17 Ciesze sie bardzo Greto ze sie dolaczylas do tego tematu. Duzo osob chetnie czyta ten temat, informacje z tego przekazu potwierdzaja sie
w spirytyzmie, miedzy innymi w "Ksiedze Duchow". Pozdrawiam serdecznie i prosze o nastepne przekazy. Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Marzec 22, 2011, 16:40:39 Rafaelo,
natknelam sie na ten przekaz zupelnie przypadkowo,ale ze jest bardzo cieply w swojej wymowie,skopiowalam go i wkleilam.Jezeli jeszcze kiedys sie natkne,to tez zrobie to samo.Twoje przekazy zawsze sa dla mnie interesujace i zawsze czekam na nastepny.Widocznie jest teraz odpowiedni czas na takie wlasnie wiadomosci. Jak zwykle czekam na Twoje przekazy Anielskie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 22, 2011, 17:40:49 Przekaza³a: Celia Fenn 9 Luty 2011 t³umaczyli MB. i Krystal , Ukochana Rodzino ¦wiat³a, wielkie zmiany zachodz± w³a¶nie teraz na waszej Ziemi, gdy system starej Siatki kruszy siê i 5-cio wymiarowa Siatka Nowej Ziemi aktywuje siê. Tak naprawdê, to mo¿e wygl±daæ na niestabilno¶æ i turbulencjê na pierwszy rzut oka, ale jak g³êbiej spojrzycie, to zobaczycie, ¿e to wszystko jest czê¶ci± zmian i transformacji, o których mówili¶my w ostatnich miesi±cach i latach. I mówimy ponownie, nie lêkajcie siê, ale wiedzcie, ¿e wszystko jest wed³ug Boskiego Porz±dku, podczas gdy przechodzicie przez te zmiany. Bêdziecie utrzymywani i wspierani w Boskiej Mi³o¶ci. Ukochani, Ewolucja jest procesem, gdy Twórcza Energia Ducha manifestuje na Materialnym Planie Istnienia. To jest trwaj±cy proces, podczas gdy Tworzenie staje siê bardziej z³o¿one i piêkne w swoim Nieskoñczonym Wyra¿aniu Mi³o¶ci. Podobnie,wasza osobista ewolucja jest Nieskoñczonym Wyra¿aniem Mi³o¶ci i powinna byæ przyjmowana z Rado¶ci± a nie z lêkiem i niepokojem. Naprawdê Ukochani, mo¿ecie odczuwaæ strach, gdy napotkacie fale niepokoju w „nie¶wiadomo¶ci” Kolektywnej, która jest jeszcze nieobudzona, ale nie przyjmujcie tego lêku i niepokoju jako swoje w³asne. Tak jak pokazali¶my wam w ubieg³ych latach, pozostañcie scentrowani w waszej ¦wiêtej Energii Serca i utrzymujcie w sobie balans Mi³o¶ci i Pokoju. Wszystko jest dobrze. Teraz, poniewa¿ wielu z was bêdzie czu³o „symptomy” zmian energii, chcemy podzieliæ siê z wami nasz± percepcj± i zrozumieniem tych procesów w waszym Byciu i w waszych Cia³ach. W tym czasie, Galaktyka wchodzi w to co nazywamy „Harmonicznym Wyrównaniem”. Oznacza to, ¿e wszystkie ró¿ne Poziomy i Wymiary ¦wiat³a przechodz± do Harmonicznego Wyrównania ¦wiat³a i D¼wiêku, które odzwierciedlaj± wewnêtrzn± spójno¶æ Boskiego ¦wiat³a. Tworzy to najpiêkniejsze Niebiañskie Tony i Odd¼wiêki poprzez Galaktykê, podczas gdy Galaktyka zrównuje siê z jej Galaktycznym Bli¼niaczym P³omieniem, Andromed± i w ten sposób zrówna siê z Kosmicznym Sercem Wszystkiego Tworzenia i ¦wiat³a. Tak, Ukochani, jest to Wielki Proces ¦wiat³a, Mi³o¶ci i Nieskoñczono¶ci, ale taki sam proces teraz ma miejsce w waszych w³asnych cia³ach i ró¿nych wymiarach i poziomach. Wasze Fizyczne Cia³o i jego DNA zrównuje siê z Kodami Ziemi i wszystkimi poziomami Kosmicznego Tworzenia. Te dwa procesy spotykaj± siê w Sercu, sk±d czujecie i utrzymujecie Pradawn± M±dro¶æ i Nieskoñczon± Mi³o¶æ, która porusza was przez wasze procesy ewolucyjne. W tym czasie, po prostu wyrównujecie wszystkie poziomy waszego DNA, do momentu, gdzie bêdziecie mieæ aktywowane wszystkie trzyna¶cie „helis” albo poziomów DNA, dostêpnych w tym czasie. Trzynasta helisa, albo poziom waszego Kodu ¦wiat³a DNA ³±czy was do waszego Kosmicznego Serca lub Pocz±tku, g³êboko w Pamiêci Kosmicznej Nocy Stworzenia. Podczas, gdy tworzycie to ostateczne po³±czenie ¶wiat³a, uzyskujecie dostêp do ca³ej M±dro¶ci i Mi³o¶ci Nieskoñczonego Kosmicznego Stworzenia. Wiêc nic dziwnego, ¿e mo¿ecie czuæ przesuniêcia i odbicia tych procesów w waszych fizycznych cia³ach. Teraz, mo¿ecie powiedzieæ, ¿e w tym momencie nie macie dostêpu do tych poziomów. Mo¿ecie czuæ, ¿e nie wiecie wiêcej ni¿ wiedzieli¶cie wczoraj, albo w ubieg³ym roku. Ale mówimy wam, Ukochani, ¿e nie uzyskacie dostêpu do tej informacji waszymi mentalnymi cia³ami i waszymi skoñczonymi umys³ami. Cia³o mentalne samo w sobie nie jest zdolne, aby utrzymaæ tê informacjê, poniewa¿ ma to co móg³by¶ nazwaæ „ograniczon± pojemno¶ci±” dla zapamiêtywania informacji, jest ono ograniczone do wydarzeñ w linearnym czasie. Taki jest oczywi¶cie cel cia³a mentalnego; zosta³o ono zaprojektowane, by u³atwiæ do¶wiadczenie w trójwymiarowym linearnym czasie, nigdy nie by³o zamierzone jako determinuj±cy element waszego istnienia. Kosmiczna M±dro¶æ i Wiedza Nieskoñczono¶ci s± trzymane w ¦wietlnych Cia³ach, „miêdzy – wymiarowych cia³ach” i zakodowane w Polach ¦wiat³a. To dlatego Diamentowe ¦wietlne Cia³o jest tak wa¿ne, poniewa¿ to cz±stki Diamentowego ¦wiat³a utrzymuj± M±dro¶æ i Mi³o¶æ Twórczego ¬ród³a. Diamentowe ¦wiat³o jest jak „DNA” Kosmicznego Stwórcy, zawiera ono Nieskoñczon± Mi³o¶æ i M±dro¶æ i ¦wiat³o Wszystkiego, które pochodzi z 13-tego Wymiaru i niesie Tony i Odd¼wiêki Kosmicznej Mi³o¶ci. W tym procesie Harmonicznego Wyrównania, Ukochani, ka¿dy poziom waszego Istnienia jest w procesie wyrównywania z Tonami i Odd¼wiêkami pulsów Kosmicznego Serca. Stajecie siê Obudzon± i ¦wiadom± ekspresj± Boskiej Mi³o¶ci. I bêdziecie czuli to w waszym Sercu, Duszy i Duchu i uzyskacie dostêp do tych informacji w Podró¿ach do g³êbszych królestw waszych Bytów: w Medytacjach, Ceremoniach i Kolektywnych, Grupowych Podró¿ach ¦wiat³a. Energie Boskiej Kobieco¶ci i Objêcie Kosmicznej Matki Ukochana Rodzino ¦wiat³a, podczas gdy posunêli¶cie siê w tym procesie Kosmicznym Harmonicznego Wyrównania, jeste¶cie asystowani przez wspieraj±c± Mi³o¶æ i Pokarm Wielkiej Matki, Boskiej Kobieco¶ci, przez fale przybywaj±cego ¦wiat³a Shekinah. To jest aspekt Platynowego Promienia zawieraj±cego wielkie czêstotliwo¶ci Boskiego ¦wiat³a i Mi³o¶ci. Teraz, gdy wkraczacie do Kosmicznego Harmonicznego Wyrównania, zaczynacie do¶wiadczaæ Objêcie i Mi³o¶æ Wielkiej Kosmicznej Matki, która by³a znana przez Przodków jako Ma’at. Ma’at jest Jedno¶ci±, która trzyma Kosmiczn± Równowagê Wszystkiego Co Jest. Jej imiê jest wymawiane „Majat” albo „Maja” i jej „dzieci” s± Majami, tymi, którzy s± Galaktycznymi Stra¿nikami M±dro¶ci Czasu i Równowagi. Ma’at jest t±, co wa¿y i mierzy i tworzy, tym co jest znane jako „Czas” jako sposób rozumienia rozwijaj±cego siê Kosmicznego Tworzenia przez Wymiary ¦wiat³a. Ci co s± jej „dzieæmi” s± Stra¿nikami Ma’at, Stra¿nikami ¦wiêtych Dni i Nocy i tymi co kieruj± was przez Fale i Czêstotliwo¶ci Kosmicznych Dni i Nocy. Symbolem tej Wielkiej Istoty ¦wiat³a jest Pióro! Oznacza to, ¿e jest ona „Lekko¶ci±” Istnienia i, ¿e Unosi siê i P³ynie z Kosmicznymi Wiatrami Stworzenia. Ukochani, wyobra¼cie sobie Or³a szybuj±cego na Wietrze, w doskona³ej Równowadze – to jest Energia Ma’at! Ona jest Wielk± Tajemnic± i Stra¿nikiem Kosmicznej Nocy. Wchodz±c w jej objêcia i wstêpuj±c do Serca Wszystkiego Co Jest, do¶wiadczacie Lekko¶ci Bycia i Strumienia Kosmicznego Czasu w „³odzi milionów lat” tak jak Przodkowie nazywali Planetê Ziemiê. Ogarniêcie przez jej ¦wiat³o i Mi³o¶æ to rozpoznanie swojej Nieskoñczonej Esencji i po³±czenie siê ze swoj± Kosmiczn± M±dro¶ci±, gdy ona kieruje was przez Kosmiczn± Noc i Wielk± Tajemnicê Nieskoñczonego Istnienia. Kiedy Ma’at wchodzi w wasze ¿ycie, pomaga wam utrzymaæ równowagê w waszym Sercu i w waszym Bycie. Ona jest Równowag± i pomaga wam, by zamanifestowaæ tê równowagê w waszym ¿yciu. Ona pomaga utrzymaæ tê Lekko¶æ Bycia by P³yn±æ z Wiatrami Stworzenia i Kosmicznymi Falami ¦wiat³a z Wielkiego Kosmicznego Serca, które zapocz±tkowuje Stworzenie i Ewolucjê w ¦wietle. Ukochani, to jest mo¿liwe, aby p³yn±æ z tymi Kosmicznymi Falami ¦wiat³a z Elegancj± i Gracj± Pióra na Wietrze, je¶li tylko pozwolicie sobie na asystê przez wszystkie czasy,Boskiej Mi³o¶ci i £aski. Równie¿, Ukochani, rada i m±dro¶æ Majañskich Stra¿ników Dnia pomog± wam zrozumieæ naturê Fal ¦wiat³a, które przybywaj± do was z Kosmicznego Serca i jak s± one ekspresj± postepuj±cego rozwijania Galaktycznej Manifestacji i Kosmicznego Stworzenia. Przybywaj±ce Fale ¦wiat³a i Wyra¿anie 5-cio Wymiarowej Nowej Ziemi Ukochana Rodzino ¦wiat³a, w ruchu Ziemi do Harmonicznego Wyrównania z Galaktycznym Centrum, Fale ¦wiat³a z Wielkiej Tajemnicy staj± siê intensywniejsze i potê¿niejsze. To wyrównanie jest Procesem Narodzin, albo Powtórnymi Narodzinami, a wy przygotowujecie siê na ten Wielki Ewolucyjny Skok wraz z ca³ym Stworzeniem. Tak jak mówili¶my wcze¶niej, kluczowym momentem w tej Spirali Stworzenia bêdzie 11 listopad, 2011 r. kiedy Ziemia zrobi swoje zrównanie do Wydarzeñ 2012. Te fale ¦wiat³a, które pomog± temu procesowi, zaczn± byæ odczuwalne w nadchodz±cym miesi±cu marcu. Te fale energii przynios± czêstotliwo¶ci i kody Boskiej Harmonii i Jedno¶ci i uaktywni± siê bardzo silnie w 5-cio Wymiarowych Siatkach. Oznacza to, ¿e proces Tworzenia na Nowych Siatkach znów bêdzie przy¶pieszony i bardziej intensywny i jednocze¶nie bêdzie przyspieszona dezintegracja starych siatek energii. To objawi siê jako odnowiona presja na System Ekonomiczny, poniewa¿ ten system bardziej ni¿ jaki¶ inny trzyma ludzi w starych ograniczeniach strachu. Ukochani, poniewa¿ ten system zostaje poddany wznowionej presji, prosimy, aby¶cie nie poddawali siê strachowi. Wasze potrzeby bêd± zaspokojone i bêdziecie poparci przez 5-cio wymiarowe siatki i sieci ¶wiat³a. To tylko trójwymiarowe siatki siê rozpadn± i chocia¿ to mo¿e wydawaæ siê straszne i apokaliptyczne, pamiêtajcie zawsze, ¿e nie jeste¶cie podtrzymywani przez tê siatkê, bez wzglêdu na to, jak to mo¿e wydawaæ siê dla waszego skoñczonego umys³u. Zapamiêtajcie, ¿e wasza si³a le¿y w waszej nieskoñczonej istocie i waszej zdolno¶ci na utrzymywaniu energii w waszym sercu i manifestowaniu tego, czego potrzebujecie. Jeste¶cie potê¿ni i kochani i jeste¶cie Mi³o¶ci±. Tak oko³o Równonocy marca (21.03.11 o 00:21 polskiego czasu), bêdziecie odczuwali intensywno¶æ tej Fali. I bêdziecie p³yn±æ jak Piórko na Falach Kosmicznego ¦wiat³a do Nowego Stworzenia. Nowe pomys³y przyjd± do was, nowe znajomo¶ci, nowe projekty i nowe wspólnoty, poniewa¿ te Kosmiczne Fale s± energiami Nowego Tworzenia i Nowej Ziemi. Tak wiêc, namawiamy was, nie skupiajcie siê na tym, co upada, ale skupiajcie siê raczej na tym, co siê wznosi i Manifestuje - Nowa Ziemia i Wiek ¦wiat³a! http://www.reenagagneja.com/celia-fenn Bardzo ciekawe informacje. Pozdrawiam serdecznie Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 27, 2011, 21:08:12 Przes³anie archanio³a Micha³a
Marzec 2011 (LM-3-2011) ERA PE£NI ¦WIADOMO¦CI I MISTRZOSTWA WEWNÊTRZNEGO Przekaza³a: Ronna Herman Umi³owany mistrzu, na pocz±tku ka¿dy z Was by³ jednym ze ¶wiêtych niewini±tek, ol¶niewaj±c± iskr± Najwy¿szego Stwórcy. Kiedy nadesz³a Twoja kolej eksternalizacji i przebudzenia, nagle zda³e¶ sobie sprawê ze swojej Bosko¶ci, zrozumia³e¶, ¿e jeste¶ cz±stk± WSZECHISTNIENIA. Zaraz potem za¶wita³a Ci zdumiewaj±ca samowiedza: uprzytomni³e¶ sobie w³asn± Obecno¶æ JAM JEST, zindywidualizowany aspekt Stwórcy. Przebudzanie siê Duszy zachodzi³o odt±d na wszystkich poziomach, w ka¿dym wymiarze i trwa nadal teraz, gdy wysy³a siê wielkie byty ¦wiat³o¶ci, aby po wieki wieków tworzy³y nowe galaktyki, uk³ady s³oneczne i planety. W tych niezwyk³ych czasach w ka¿dej Duszy na Ziemi toczy siê proces transformacji wewnêtrznej - w takim czy innym stopniu. Ka¿da z nich indywidualnie do¶wiadcza oczyszczania oraz przemian i rozwoju w ró¿nych obszarach swego cia³a fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Przemiany te s± konieczne, bez nich nie sposób by by³o ani sprostaæ coraz to wy¿szym wibracjom, jakie teraz bombarduj± Ziemiê, ani tym bardziej je sobie przyswoiæ. Dla Was, wys³anników gwiazd, istot w³a¶nie siê przebudzaj±cych, staje siê osi±galna coraz wiêksza liczba pól energii. Podobnie jak ¦wiat³o Stwórcy wylewaj±ce siê z kosmicznego skarbca ¦wiat³o¶ci na u¿ytek Elohim i budowniczych form – tak i to wznios³e ¦wiat³o mo¿e byæ dostêpne dla tych, którzy ju¿ siê dostroili przynajmniej do poziomu wibracji czwartego wy¿szego i pi±tego ni¿szego wymiaru. Ka¿da gwiazda tej galaktyki stanowi wêze³ energii wibracyjnej. Ka¿dy cz³owiek funkcjonuje tak jak ¿ywa gwiazda, zdolna do odbioru i wysy³ania harmonijnych wibracji o czêstotliwo¶ci odpowiadaj±cej swojemu poziomowi ¶wiadomo¶ci. Specyficzny uk³ad czyich¶ czêstotliwo¶ci wibracyjnych nazywamy pie¶ni± Duszy. Wszech¶wiat za¶ to jedna gigantyczna niebiañska pie¶ñ Duszy. Siedem g³ównych o¶rodków energetycznych zwanych czakrami mo¿na by przyrównaæ do siedmiu baterii elektrycznych albo siedmiu dynamicznych centrów energii elektrycznej wmontowanych w cia³o fizyczne. Do tych siedmiu o¶rodków mocy przyci±gasz i pobierasz specyficzne w³a¶ciwo¶ci i przymioty siedmiu Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci. Umo¿liwia Ci to PROMIEN-iowanie siedmiu wielkich archanio³ów, emanuj±cych na ludzko¶æ ¦wiat³em. Sposób, w jaki naznaczasz i spo¿ytkowujesz te energie, okre¶la jako¶æ Twojej sygnatury energetycznej i zarazem pie¶ni Duszy. Twoi nadwra¿liwi, a ju¿ przebudzeni bli¼ni wyczuwaj± stopieñ i jako¶æ Twego wspó³brzmienia, orientuj±c siê, czy jest ono dobroczynne, czy te¿ dysharmonijne. Cudowni niezmordowani anio³owie z królestwa dewów skupiaj± siê na tworzeniu form pod kierunkiem Elohim i niezmiernie licznej grupy budowniczych form. W swoim czasie ka¿dy z Was bez wyj±tku musia³ przej¶æ przez co¶ w rodzaju szkolenia i praktyki pod okiem tych mistrzów budowniczych. Ka¿dy z Was musia³ biegle opanowaæ sztukê tworzenia i formowania najrozmaitszych rzeczy natury materialnej. Na wy¿szych poziomach ¦wiat³o¶ci kosmicznej ca³y proces tworzenia i kszta³towania tego, co pragn±³e¶ przejawiæ, wydawa³ siê czym¶ stosunkowo prostym. By³o tak, gdy¿ po pierwsze wówczas funkcjonowa³e¶ w królestwie czystej my¶li wolnej od wynaturzeñ i negatywizmu, które mog³yby ska¿aæ my¶li nasienne wy³onione z Twego ¶wiêtego umys³u, po drugie za¶ dlatego, ¿e czerpa³e¶ maksymalne ilo¶ci ¦wiat³a Stwórcy, naówczas Ci dostêpnego w ramach obecnej przygody kosmicznej. Tymczasem gdy siê wci±¿ rozszczepia³e¶ na liczne iskry/ cz±stki Boskiej ¶wiadomo¶ci, utrzymanie my¶li nasiennych, podstawy wszelkiej manifestacji, w czystej postaci na ka¿dym i coraz to ni¿szym poziomie i wymiarze bytu, stawa³o siê coraz trudniejsze. Nic wiêc dziwnego, ¿e ludzko¶æ musia³a tak d³ugo siê borykaæ, aby móc przejawiaæ to, co po¿±dane i potrzebne do ¿ycia w rzeczywisto¶ci ¶wiata trzeciego/ czwartego wymiaru, pe³nym wynaturzeñ i ograniczeñ. Jako ¿e anio³owie z królestwa dewów s± szafarzami ¶wiêtego ognia kosmicznego, mo¿na by ich nazwaæ istotami ¶wiêtego ognia. Dzia³aj± one z planu eterycznego i pe³ni± funkcjê przekazicieli kosmicznej substancji ¦wiat³a metatronicznego, jakie nieustannie promieniuje z serca Boga Ojca Matki. Pod kierownictwem Elohim owe cudowne istoty Boskiej esencji – od najwiêkszych anio³ów-dewów nadzoruj±cych góry, oceany, ogromne po³acie le¶ne i jeziora, a¿ do najmniejszych elementali/ ¿ywio³aków, które emanuj± substancj± ¿ycia na drzewa, kwiaty i ka¿de ¼dziebe³ko trawy – dostarczaj± strumieni energii kosmicznej si³y ¿yciowej ka¿demu aspektowi stworzenia nieobdarzonemu Dusz± i ¶wiadomo¶ci± istnienia JAM JEST. Iskra esencji najwy¿szego Stwórcy zawiera siê we WSZYSTKIM, co istnieje, od najwy¿szego do najmniejszego. Musisz uwolniæ stare, przebrzmia³e wibracje, ograniczaj±ce i przepojone lêkiem, a zast±piæ je takimi, jakie charakteryzuje odpowiedni poziom ¶wiadomo¶ci oraz wspó³brzmienie z prawami kosmicznymi, które Ci bêd± pomocne na obecnej ¶cie¿ce iluminacji. Tego procesu nie sposób jednak przyspieszyæ, przej¶æ przezeñ trzeba systematycznie, krok po kroku. To ego bezustannie pragnie coraz wiêcej informacji, zw³aszcza natury dramatycznej, a w tym wci±¿ jakich¶ nowych sensacji czy objawieñ. Nawet wtedy, gdy - a na ogó³ tak w³a¶nie bywa! – dany cz³owiek bynajmniej nie zamierza ani sobie przyswoiæ nowej wiedzy, ani jej w jakikolwiek sposób spo¿ytkowaæ. Niemniej w obecnym czasie prze³omów i przyspieszonej ewolucji dostali¶my bosk± dyspensê, tote¿ - aby pomóc ludzko¶ci na ¶cie¿ce wstêpowania – mo¿emy cokolwiek rozlu¼niæ wymogi i przyspieszyæ proces objawiania wy¿szych praw kosmicznych i m±dro¶ci. Uczenie siê nowych zasad, nowych wytycznych oraz spe³niania wymogów ka¿dego etapu ¶cie¿ki zawsze by³o procesem niespiesznym. Zdolno¶ci trzeba rozwijaæ i doskonaliæ, a przymioty i wiedzê przyswajaæ w taki sposób, aby siê sta³y czê¶ci± tego, kim jeste¶. Gdy ¿yjesz zgodnie z nowo dkrytymi prawdami, które w sposób naturalny wyp³ywaj± z natury Twego jestestwa, m±dro¶æ, jak± dziêki temu zdobywasz, zapisuje siê (na ewentualno¶æ przysz³ego u¿ytku) w tym aspekcie Twego wy¿szego Ja, który przebywa na przyczynowym planie istnienia. M±dro¶æ ta staje siê trwa³± czê¶ci± twojej ¶wiadomo¶ci JAM JEST. Musisz zrozumieæ, ¿e Twoja ¶wiadomo¶æ JAM JEST stanowi bezkresne ¼ród³o ¦wiat³a i m±dro¶ci Stwórcy. Jednak¿e i Ty, i wszystkie cz±stki Twego Ja wy¿szego, jakie istniej± we wszech¶wiecie, nosz± w sobie m±dro¶æ i do¶wiadczenie zdobyte w ci±gu licznych wêdrówek poprzez czas i przestrzeñ. Wszelkie do¶wiadczenia pozytywne, sukcesy i m±dro¶æ osi±gniêt± podczas wszystkich ¿ywotów, jakie prze¿y³e¶ podczas obecnego eksperymentu kosmicznego, przechowuje Twój umys³ przyczynowy. Dostêp do skarbów zgromadzonych w ¶wiêtym umy¶le, a tak¿e w umy¶le Ja wy¿szego, które przebywa na planie mentalnym-przyczynowym, czyli dostêp do talentów, informacji i m±dro¶ci, uzyskujesz automatycznie, gdy tylko Twoja sygnatura energetyczna osi±ga pewien poziom czêstotliwo¶ci wibracyjnych. Nie zapominaj, ¿e spraw± niezmiernie wa¿n±, absolutnie konieczn± jest przesiewanie wszelkich nowych informacji, wszelkiej wiedzy przez filtr w³asnego sumienia, w³asnej ¶wiadomo¶ci. Wiele ju¿ lat temu przekazali¶my przez nasz± wys³anniczkê lekcje Kursu mistrzostwa JAM JEST. Mia³y Wam one wy¶wiadczyæ wiele dobrodziejstw, a zw³aszcza pomóc przyspieszyæ proces odzyskiwania równowagi i harmonii w organizmach czterech cia³ ni¿szych. {Lekcje te s± nadal dostêpne w podrêczniku SCRIPTING YOUR DESTINY (Scenariusz w³asnego przeznaczenia – przyp. t³um.) oraz za po¶rednictwem naszej strony internetowej pod nazw±: I AM Mastery series of classes, R.H. (Mistrzostwo JAM JEST, cykl lekcji. R.H.)} Wynaturzone energie, jakie w sobie nosisz, gromadzi³e¶ przez d³ugie wieki. Nasta³ jednak czas cudów! Bóg Ojciec Matka udzieli³ jeszcze jednej Boskiej dyspensy, na mocy której wszelkie wysi³ki, jakie w tych cudownych rewolucyjnych czasach w-niebo-wstêpowania cz³owiek podejmie celem odzyskania mistrzostwa wewnêtrznego, zostan± spotêgowane, a ich rezultaty przyspieszone. Mistrzostwa wewnêtrznego zawsze siê dostêpuje dziêki podnoszeniu poziomu ¶wiadomo¶ci oraz zwiêkszaniu zdolno¶ci wch³aniania substancji Boskiego ¦wiat³a i emanowania ni± na ¶wiat. W trakcie tego procesu stajesz siê pionierem nowej drogi, przewodnikiem na niej i wreszcie s³u¿ebnikiem ¶wiata, który – pe³en woli dobra i ¿yczliwo¶ci dla wszystkich istot – promieniuje na ca³y ¶wiat bezwarunkow± Mi³o¶ci± i ¦wiat³em. ¦wiadomo¶æ bêdzie Ci siê stopniowo poszerzaæ, a¿ obejmie ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, a tak¿e uk³ad s³oneczny, galaktykê i wszech¶wiat. W³asne ma³e ja nie bêdzie ju¿ mog³o zachowaæ pierwszoplanowej pozycji w samym centrum Twojej uwagi. Twój cel najwy¿szy to staæ siê obywatelem galaktyki, a koniec koñców obywatelem wszech¶wiata i bytem ¦wiat³o¶ci. Dziêki rozwojowi ¶wiadomo¶ci uzyskasz mo¿no¶æ czerpania coraz bardziej z³o¿onych, kompleksowych informacji z coraz wy¿szych ¼róde³. To za¶ z kolei pozwoli Ci rozwijaæ zdolno¶æ przyswajania sobie coraz nowych talentów i przymiotów Boga Ojca Matki. W ¶rodowisku wymiaru trzeciego i czwartego ni¿szego rz±dz± jeszcze ludzkie emocje. Na wy¿szych poziomach czwartego i ni¿szych pi±tego wymiaru przewa¿a natura mentalna. Ponadto poziomy te s± pod wp³ywem i os³on± iluminacji czystego ¦wiat³a ¶wiêtego umys³u, ¶wiêtego serca oraz Ja wy¿szego. Kochany mój, nie poprzestawaj na samym odczytywaniu g³êbokich sentencji, takich jak zamieszczone poni¿ej. Nale¿y je studiowaæ i dobrze przyswoiæ pamiêci, jako ¿e w tych s³owach m±dro¶ci zawiera siê wiedza na temat czynników o znaczeniu decyduj±cym. Zapragniesz z niej czerpaæ, urzeczywistniaj±c i doskonal±c swoje mistrzostwo, a tak¿e wtedy, gdy zostaniesz wezwany do podzielenia siê z innymi swoj± m±dro¶ci±, tak ciê¿ko zapracowan±. · Mistrz to ten, co poszukuje swojej prawdy najwy¿szej i ¿yje ni± jak najlepiej potrafi. · Mistrz spogl±da na ¶wiat z wy¿szego punktu widzenia. Gdy siê od³±czasz od liniowej chronologii czasu, aby daæ siê ponie¶æ falom wibracji czasu wy¿szych wymiarów rozwijaj±cym siê spiralnie, czas jako taki staje siê czym¶ p³ynnym, plastycznym. · Mistrz jest wirtuozem manipulacji energi± – co czyni zawsze i tylko dla najwiêkszego dobra. ¯yje on jakby w wirze harmonijnych si³ duchowych. · W-niebo-wstêpowanie (wstêpowanie na wy¿sze poziomy bytu i ¶wiadomo¶ci) to poszerzanie lub rozwój umys³u i Duszy, wieczy¶cie wznosz±cej siê z jednego poziomu ¶wiadomo¶ci spotêgowanej na jeszcze i coraz wy¿szy. · Wkroczyli¶cie w epokê pe³ni ¶wiadomo¶ci! Przebudzenie na podszepty Duszy i jasna tego ¶wiadomo¶æ to pierwszy krok ku mistrzostwu wewnêtrznemu. · Mistrz wie, kiedy przemówiæ, a kiedy milczeæ. Mówi z rozmys³em, wypowiada s³owa przemy¶lane. Bezustanna paplanina umys³u i bezsensowne plotkowanie zak³ócaj± spokój pola aurycznego. Ty masz siê sk³aniaæ ku harmonijnym falom wibracji ¦wietlnych i ich siê trzymaæ – we wszystkim, co czynisz. · Wiedza - sama w sobie - dzieli. Jednoczy za¶ m±dro¶æ i ¶wiadomo¶æ Duszy. · Zadaj±c k³am któremukolwiek aspektowi/przejawowi w³asnej Bosko¶ci, zaprzeczasz swojej Boskiej pe³ni. · Wszech¶wiat nieustannie siê przekszta³ca i na nowo okre¶la pod wp³ywem impulsów lub pragnieñ Najwy¿szego Stwórcy i Boga Ojca Matki. Tym, czego Stwórca Najwy¿szy pragnie do¶wiadczyæ jest indywidualno¶æ – i w tym to celu rozszczepi³ siê On na niewyobra¿aln± mnogo¶æ iskier ¶wiadomo¶ci najró¿niejszego pokroju. We wszech¶wiecie wszech¶wiatów (omniwersum) a¿ siê roi od cz±stek lub iskierek Boga, które tañcz±, p³yn±, ³±cz± siê ze sob± i rozdzielaj±. W ka¿dej z nich bez wyj±tku, tak w najwiêkszej, jak i najmniejszej z najmniejszych, ¿yje i jest ¶wiadomy sam Stwórca. Przestrzeñ jest sama w sobie bytem, istno¶ci± gotow± do zaprogramowania i kszta³towania wedle zasady nieskoñczonych mo¿liwo¶ci. PYTANIE: Sk±d wiadomo, ¿e istnieje co¶ takiego jak „³zy eteryczne”? A je¶li tak, to gdzie ich szukaæ i jak leczyæ? Uzdrawianie z ³ez eterycznych w polu aury wyst±pi, gdy tylko zapocz±tkujesz akcjê scalania siê z innymi cz±stkami w³asnej Duszy. Kiedy jest ju¿ w toku, po pierwsze, proces przyswajania cia³u fizycznemu energii coraz wy¿szych wibracji oraz kiedy, po drugie, zaczyna siê równowa¿enie i harmonizowanie uk³adu czakr, jednym z g³ównych dobrodziejstw tych przemian jest w³a¶nie to, ¿e – o ile ma siê w sobie jakie¶ ³zy eteryczne – bêd± siê one odt±d powoli leczyæ. W tych obszarach aury, gdzie siê znajduj± ³zy albo blizny eteryczne, nierzadko wystêpuj± jakie¶ fizyczne dolegliwo¶ci. Przewa¿nie dotyczy to okolic trzech czakr ni¿szych oraz serca (ewentualnie splotu s³onecznego) z przodu albo z ty³u pomiêdzy ³opatkami. Ca³y ten proces mo¿esz przyspieszyæ, odwiedzaj±c swoj± osobist± piramidê. Po³ó¿ siê na kryszta³owym stole i pro¶ pomocnych anio³ów-o przegl±d swojego cia³a i wskazanie miejsc odpowiadaj±cych ewentualnemu wystêpowaniu ³ez eterycznych w polu aury. Je¶li je znajd±, pro¶, abym JA, MIK-I-EL (czyli aa Micha³ – przyp. t³um.) zamkn±³ te zranienia swoim p³omiennym mieczem ze ¦wiat³a. Zabieg ten, choæ mo¿e trochê potrwaæ, zostanie jednak zainicjowany, a ca³kowite uzdrowienie nast±pi znacznie szybciej, jak tylko uzyskasz dostêp do wy¿szych wibracji ¦wietlnych. Czerpanie wiêkszych ilo¶ci diamentowych cz±stek ¦wiat³a, czyli praktyka oddechu nieskoñczono¶ci, a tak¿e intonowanie samog³osek te¿ mog± przynie¶æ ogromn± poprawê i rozliczne korzy¶ci, a zw³aszcza szybsze uzdrowienie albo, innymi s³owami, zharmonizowanie pola aury oraz zaprowadzenie stanu równowagi w organizmach wszystkich czterech cia³ ni¿szych. Mój Ty dzielny ¶mia³ku, gdziekolwiek i w jakichkolwiek warunkach mieszkasz obecnie, masz przed sob± z³ot± sposobno¶æ: mo¿esz zapocz±tkowaæ proces osi±gania mistrzostwa wewnêtrznego. Jeste¶ pilnie potrzebny jako szafarz ¦wiat³o¶ci i s³u¿ebnik ¶wiata. S³owa te odnosz± siê do ka¿dego, który czyta niniejsze przes³anie. Otaczam Ciê i spowijam aur± ochronn±. Na zawsze pozostajê Twoim opiekunem, stró¿em i wiernym towarzyszem. JAM JEST archanio³ Micha³ Prze³o¿y³a Anna Zurowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 29, 2011, 10:23:54 Anio³owie
Z anio³ami stykamy siê od samego pocz±tku naszego ¶wiadomego ¿ycia. Wszak jedn± z pierwszych modlitw jakich nas w dzieciñstwie uczono zaczyna³a siê od s³ów "Aniele Bo¿y, Stró¿u mój". Na co dzieñ jednak nie pamiêtamy o potrzebie zwracania siê do Nich w modlitwie, nie jeste¶my ¶wiadomi jak wiele im zawdziêczamy i jak potê¿nymi s± oni orêdownikami. Ostatnio ukaza³o siê nak³adem wyd. "Michalineum" kolejne wydanie ksi±¿ki franciszkanina, o.Melchiora Fryszkiewicza pt. "Rzecz o anio³ach". Autor w bardzo przystêpny sposób przybli¿a naukê Ko¶cio³a o tych Bo¿ych pos³añcach. W Pi¶mie ¦w. dziesi±tki razy pojawiaj± siê wzmianki o Anio³ach, ich dzia³aniu i opiece nad lud¼mi. "Bóg stawia anio³y u wrót raju; anio³ pociesza wygnan± na pustynie Agar oraz ratuje j± i jej dziecko od ¶mierci; anio³owie nawiedzaj± Abrahama; anio³owie wyprowadzaj± Lota i jego córki z po¿aru Sodomy; anio³ nie pozwala Abrahamowi zabiæ jego syna Izaaka na ofiarê; Jakub widzi we ¶nie drabinê, siêgaj±c± a¿ do nieba, po której wstêpuj± i schodz± anio³owie; (...) Bóg posy³a anio³a, który zabija pierworodne Egipcjan i wyprowadza Izraelitów z niewoli; (...). Anio³ zapowiada Zachariaszowi narodzenie syna, Jana; Archanio³ Gabriel zwiastuje Maryi poczêcie Syna Bo¿ego; (...) anio³owie przy grobie Jezusowym zapewniaj± o Jego zmartwychwstaniu; anio³owie przy wniebowst±pieniu przepowiadaj± powtórne przyj¶cie Zbawiciela." (s.9-10) Anio³owie s± najdoskonalszymi ze stworzeñ. "Stworzenie anielskie przewy¿sza wszystko inne, co Bóg stworzy³, godno¶ci± swojej natury. Nade wszystko za¶ anio³ góruje nad cz³owiekiem rozumem, woln± wol± sposobem bycia, potêg±, piêkno¶ci±." (s.26) "Nie wszyscy anio³owie s± sobie równi, jedni przewy¿szaj± innych doskona³o¶ci± i bogactwem natury, rozumem, wol±, potêg± i tak dalej. Jak wiêc niezliczona jest liczba duchów niebieskich, tak odpowiednio wielka jest ich rozmaito¶æ. Ci, którzy znajduj± siê bli¿ej Boga i Jego tronu, s± godniejsi i lepsi od innych." (s.16) Uk³adaj± siê oni jak gdyby w stopnie zwane chórami. Autor nastêpnie wylicza tradycyjnie przyjête nazwy dla tych chórów: Anio³owie, Archanio³owie, Ksiêstwa, Panowania, Mocarstwa (Potêgi), Zwierzchno¶ci, Trony, Cherubiny i Serafini. "Wed³ug ¶w. Tomasza ró¿nice te tworz± wy¿sze lub ni¿sze dary naturalne i nadprzyrodzone anio³ów. Poniewa¿ dary - zdolno¶ci i ³aski - s± anio³om dane do wykonywania ró¿nych urzêdów czyli obowi±zków, przeto ró¿nice miêdzy chórami anielskimi mog± pochodziæ z odmienno¶ci urzêdów i czynno¶ci, jakie sprawuj± wobec Boga, siebie i ludzi." (s.17) Niestety, nie wszyscy anio³owie wytrwali w dobrym. Czê¶æ z nich zbuntowa³a siê przeciwko Bogu, swemu Stwórcy i za karê zostali str±ceni do piek³a - to w³a¶nie s± szatani, upad³e anio³y. "Co to by³ za bunt? Jakim grzechem anio³owie obrazili Pana Boga? Na to pytanie trudno odpowiedzieæ z ca³± pewno¶ci±. Bóg nie objawi³ ludziom tak dok³adnych wiadomo¶ci o grzechu anio³ów, jak o upadku naszych pierwszych rodziców w raju. Mo¿emy jednak powiedzieæ, ¿e by³ to grzech pychy. Zbawiciel powiada o zbuntowanych anio³ach, i¿ nie wytrwali w prawdzie (J 8,44). Chcieli mianowicie staæ siê równymi Bogu. Jeden z wy¿szych anio³ów, zwany Belzebubem albo Lucyferem (¶wiat³o nosz±cym), patrz±c na sw± piêkno¶æ i potêgê uniós³ siê pych± i zapragn±³ zdobyæ sobie lepsze szczê¶cie ni¿ to, którym go Pan Bóg obdarzy³. Ten w³a¶nie akt buntu i pychy ma na my¶li prorok Izajasz, gdy mówi: >>Jak¿e to spad³e¶ z niebios, Ja¶niej±cy, Synu Jutrzenki... Ty, który mówi³e¶ w swym sercu: Wst±piê na niebiosa; powy¿ej gwiazd Bo¿ych postawiê mój tron... Podobny bêdê do Najwy¿szego. Jak to? Str±cony¶ do Szeolu, na samo dno Otch³ani!<< (Iz 14,12-15) (...) A oto wizja tego buntu z³ych anio³ów opisana w Apokalipsie ¶w. Jana Ewangelisty: >> I nast±pi³a walka na niebie: Micha³ i Jego anio³owie mieli walczyæ ze Smokiem. I wyst±pi³ do walki Smok i jego anio³owie, ale nie przemóg³, i ju¿ siê miejsce dla nich w niebie nie znalaz³o. I zosta³ str±cony wielki Smok... a z nim zostali str±ceni jego anio³owie. I us³ysza³em donios³y g³os mówi±cy w niebie: Teraz nasta³o zbawienie, potêga i królowanie Boga naszego i w³adza Jego Pomazañca<< (Ap 12,7-10). Dobrzy anio³owie walcz±c ze smokiem wo³ali: >>Któ¿, jak Bóg!<< (s.35-36) Upadek zbuntowanych anio³ów jest nieodwracalny. "¦w. Tomasz twierdzi, ¿e dla anio³a pokuta jest i nawrócenie s± wprost niemo¿liwe, bo nigdy nie odstêpuje on od tego co raz wybierze i pokocha. Wynika to z doskona³o¶ci jego poznania i rozumu. Kiedy dojdzie do nich wola, jest ju¿ integralnie i niewzruszenie z nim z³±czona. Anio³ nie zna wahañ, wycofañ i powrotów." (s.39) Niektórym anio³om Pan Bóg wyznacza zadanie aby opiekowali siê poszczególnymi lud¼mi, ich w³a¶nie to nazywamy Anio³ami Stró¿ami. "Nasz Anio³ Stró¿ jest uosobieniem Opatrzno¶ci Boskiej w stosunku do ka¿dego za nas osobno. Od pierwszej chwili ¿ycia naszego a¿ do ostatniego tchu tu na ziemi do niego nale¿y przewidywanie i usuwanie rozlicznych niebezpieczeñstw, które nam zewsz±d zagra¿aj±, a które by mog³y nam przeszkodziæ w osi±gniêciu celu, dla którego zostali¶my stworzeni. (...) Dopiero na tamtym ¶wiecie poznamy zakres tego dobroczynnego wp³ywu Anio³a Stró¿a na nas samych i na nasze otoczenie. Wtedy dopiero dowiemy siê ile razy ratowa³ nas od niebezpieczeñstw wynikaj±cych z naszej nie¶wiadomo¶ci lub braku znajomo¶ci praw przyrody, a tak¿e od skutków dzia³ania z³ych duchów, których z³o¶æ i zawziêto¶æ przeciwko nam nie s³abnie." (s.62) Ciekawym faktem jest to, ¿e swoich w³asnych Anio³ów Stró¿ów posiadaj± nie tylko pojedyñczy ludzie, ale równie¿ ich grupy jak np: rodzina, naród, pañstwo, miasto, parafia, zakon, wioska itp. Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie? Zadaniem Anio³a Stró¿a jest pilnowanie, aby w³a¶ciwie zosta³ zrealizowany boski plan twojego ¿ycia. Bêdzie on z ¿elazn± konsekwencj± wspiera³ wszelkie twoje poczynania zgodne z Wol± Boga i za wszelka cenê powstrzymywa³ ciê przed dzia³aniami niezgodnymi z tym, co jest dla ciebie najlepsze. Anio³ Stró¿ nigdy nie pomo¿e Ci w tym co jest niedobre dla ciebie albo innych osób z tym zwi±zanych. Chocia¿ bardzo ciê kocha, nie pomo¿e ci gdy nie dzia³asz w s³usznej sprawie. S³usznej z boskiego, nie twojego punktu widzenia. Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie: * Kocha ciê, czyst±, bezinteresown± mi³o¶ci±, takiego jakim jeste¶, z twoimi wadami i zaletami, * Ochrania ciê: gdy jedziesz do szko³y, pracy, na wycieczkê, * Doradza najlepsze dla ciebie i innych rozwi±zania, * Uzdrawia gdy cierpisz na jak±¶ chorobê, * Zanosi twoje modlitwy do Boga i Jego odpowiedzi dla ciebie, * U³atwia realizacjê zadañ, które wydaj± sie trudne lub nawet s± ponad twoje si³y. Ka¿dego dnia twój Anio³ Stró¿ na tysi±ce sposobów dba o ciebie! B±d¼ mu wdziêczny za jego bezinteresown± mi³o¶æ i pomoc, a dost±pisz jeszcze wiêkszych jego ³ask. Pamiêtaj, ¿e jest on twoim najlepszym przyjacielem, który zawsze jest do twojej dyspozycji i zawsze pragnie dla ciebie tylko dobra! . Anio³, a opiekun duchowy? Anio³em jest stara Dusza, która po przej¶ciu procesu oczyszczania i budowania pier¶cieni powraca do Cywilizacji Duszy, nastêpnie podejmuje siê pracy jako anio³ (opiekun duchowy - duszy wcielonej w cia³o). Opiekunem duchowym mo¿e byæ równie¿ byt astralny z wysokiego astralu nazywany inaczej przewodnikiem duchowym, (w zale¿no¶ci od potrzeb przewodników duchowych mo¿e byæ kilku). 2. Czy np. Anio³ Stró¿ lub przewodnicy duchowi s± z Cywilizacji Duszy? Anio³ Stró¿ jest z Cywilizacji Duszy, jest Dusz± star±, natomiast przewodnik duchowy nie. Przewodnicy Duchowi s± Duszami Astralnymi (z wy¿szych poziomów Astralnych). 3. Czy trzeba siê do Anio³a stró¿a zwracaæ, modliæ siê do niego? Oczywi¶cie, On tutaj jest, w tym systemie wcieleniowym, przy ka¿dej Duszy, opiekuje siê ni±. Ka¿da modlitwa dochodzi do systemu wcieleniowego i zostaje przyjêta lub odrzucona w zale¿no¶ci od intencji modl±cego siê, zgodno¶ci z lini± losu osoby, w intencji, której Modlitwa jest s³ana, od celowo¶ci dzia³ania itp. 4. Czy anio³owie maj± jakie¶ imiona? Anio³owie maj± imiona zwi±zane z bytem astralnym, w który, zosta³y wcielone. To nie jest imiê anio³a, tylko jest to imiê przyjête prze niego na czas opieki nad dusz±, dlatego ¿eby psychika cz³owieka mog³a siê z nim porozumiewaæ. W Niebie imion nie ma, tam, je¿eli kto¶ chce siê porozumieæ z inn± Dusz± to pod³±cza siê swoimi pier¶cieniami do pier¶cieni tej Duszy i wie wszystko na temat, który go interesuje. 5. Czy mogê porozumieæ siê z Twoim przewodnikiem duchowym czy te¿ z Twoim anio³em przez mojego? Nie, dlatego ¿e ja jestem wcielony w inny system. 6. A innej osoby? Mo¿esz. 7. S³ysza³am, ¿e Anio³ Stró¿ u nas, kobiet to mê¿czyzna, a u mê¿czyzn to kobieta? Nie ma Anio³a Stró¿a mê¿czyzny czy kobiety, to tylko funkcje astralne zwi±zane z pamiêci± wcieleniow±. 8. Ale imiona maj±? Tu maj± te imiona, które, przybieraj± na czas opieki. Normalnie w Niebie nie ma imion. 9. Zgadza siê, ale na czas opieki maj±? To ju¿ powiedzia³em. Na czas opieki przyjmuj± imiona potrzebne i zale¿ne od psychiki cia³a fizycznego, w które wcielona jest Dusza. Anio³ przez okres kilkunastu wcieleñ ca³y czas jest z t± Dusz±. 10. Wystarczy s³uchaæ siê Anio³a Stró¿a? Anio³ Stró¿ niczego nie t³umaczy, je¶li potrzebujemy jego opieki powinni¶my poprzez swoj± dobr± wolê w postêpowaniu, umo¿liwiæ mu pomoc. 11. Czy mój Anio³ Stró¿, je¿eli z nim nie rozmawiam i nie proszê Go o dobre kierowanie mn±, nic nie robi? On dzia³a wówczas, gdy Ty swoj± pro¶b± rzeczywi¶cie chcesz co¶ zmieniæ, ale Ty musisz mu utorowaæ drogê do dzia³ania. Anio³ stró¿ nie ingeruje w twoj± drogê postêpowania. On mo¿e ci tylko pomagaæ, (szanuje jednak Twoj± wolê) tak postêpowaæ, (z tak± chêci± przeciwstawienia siê warto¶ciom Negatywnego Astralu) aby mia³ mo¿liwo¶æ. 12. Czyli nie bêdzie to ani dobro ani z³o tylko podany kierunek dzia³ania? Anio³ pomo¿e ci tylko na drodze dzia³ania w kierunku tworzenia pozytywnych warto¶ci emocjonalnych. Anio³ nie bêdzie Ciê wspiera³ w dzia³aniu tworz±cym warto¶ci materialne nie wnosz±ce w twoj± psychikê pozytywnych emocji. 13. A je¶li ja nie chcê siê zmieniæ na lepsze, ale go proszê o pomoc? To on stoi bezczynnie, bo nie ma szansy dzia³ania. 14. Je¿eli kto¶ ma negatywnych opiekunów, to, co dla niego jest najlepsze? Jego otoczenie. Dla ka¿dego cz³owieka najlepsze jest otoczenie, czyli ¶rodowisko. Do tego ¶rodowiska zalicza siê i przyroda i przede wszystkim ludzie wspó³pracuj±cy z danym cz³owiekiem. 15. Ale otoczenia s± ró¿ne. Otoczenia s± ró¿ne, bo tak siê rozwinê³a ta cywilizacja. Dla tej cywilizacji warto¶æ podstawowa jako droga do mi³o¶ci zosta³a dawno zagubiona, a powsta³a warto¶æ materialna (zdobywanie tych warto¶ci). 16. W chwili urodzenia cz³owieka ci negatywni opiekunowie s± od pocz±tku? Nie, negatywny opiekun w pierwszej kolejno¶ci musi pozbawiæ pozytywnego jego dzia³ania, a nastêpnie opanowaæ pole wp³ywu na drodze ¿ycia cz³owieka. 17. Czy otoczenie mu nie pomo¿e? W takim przypadku pomoc powinna nadej¶æ od osób mog±cych usun±æ lub ograniczyæ dzia³anie negatywnego opiekuna. Otoczenie lub ¶rodowisko mo¿e zniwelowaæ drastyczn± formê dzia³ania takiego cz³owieka i zmniejszyæ rozmiar jego negatywnego dzia³ania. 18. Czy opiekunowie siê zmieniaj±? Opiekunowie s± stali i opiekuj± siê wszystkimi kolejnymi wcieleniami danej duszy. Tylko przy wy¿szym rozwoju cz³owieka mo¿e doj¶æ do sytuacji powiêkszenia grona opiekunów astralnych. 19. Sk±d mamy wiedzieæ, w którym jeste¶my wcieleniu? Ta wiedza nie jest nam do niczego potrzebna. Jak wspó³pracowaæ ze swoim Anio³em Stró¿em? Skoro twój Anio³ Stró¿ jest twoim najlepszym przyjacielem, powiniene¶ postêpowaæ z nim w taki sposób, w jaki odnosisz siê do swojego zwyk³ego, ziemskiego przyjaciela. Powiniene¶ kochaæ go takim jaki jest - a zapewniam ciê jest wspania³y, niezwykle piêkny i bardzo potê¿ny! Powiniene¶ darzyæ go szacunkiem i zaufaniem i bez wahania oddawaæ siê mu w opiekê przez ca³y czas. Powiniene¶ czêsto z nim rozmawiaæ tak zwyczajnie i w postaci modlitwy, bo nic tak nie wzmacnia przyja¼ni jak czêste rozmowy. Pamiêtaj, ¿e Anio³ Stró¿ bardzo hojnie odwdziêcza siê nam za okazan± mi³o¶æ, szacunek i zaufanie. Pamiêtaj, ¿e akurat jemu zawdziêczasz naprawdê du¿o. Kim jest twój Anio³ Stró¿? Anio³ Stró¿ jest duchem opiekuñczym, którego zadaniem jest opiekowanie siê tob± przez ca³e ¿ycie. Jest on twoim opiekunem, doradc± i przewodnikiem na drodze ¿ycia. Jego zadaniem jest dbanie o to aby¶ jak najlepiej wykorzysta³ czas dany ci na ziemi i jak najlepiej zrealizowa³ boski plan twojego ¿ycia. Anio³ Stró¿ po wielokroæ przewy¿sza cz³owieka dobroci±, m±dro¶ci±, mi³o¶ci±, moc± i piêknem. W porównaniu z cz³owiekiem jest istot± doskona³±, na tyle by móc przebywaæ w obecno¶ci Boga i cieszyæ siê jego bezpo¶redni± blisko¶ci± i moc±. Jeden anio³ jest m±drzejszy ni¿ 1000 najm±drzejszych ludzi. Ma dostêp do boskiej m±dro¶ci i wie co jest najlepsze z ka¿dego punktu widzenia i dla wszystkich, nawet gdyby sprawa dotyczy³a bardzo wielu ludzi. Anio³ Stró¿ jako istota niematerialna nie podlega prawom przestrzeni. Cz³owiek na przyk³ad zajmuje pewna przestrzeñ, któr± mo¿na zmierzyæ w m3 i mo¿e dzia³aæ fizycznie tylko w tym miejscu, w którym aktualnie przebywa. Anio³ natomiast nie potrzebuje okre¶lonej przestrzeni i w tym samym czasie mo¿e przebywaæ oraz dzia³aæ w wielu miejscach, nawet bardzo od siebie oddalonych. Anio³ Stró¿ mimo ¿e jest bardzo potê¿ny nie mo¿e ingerowaæ w nasz± woln± wolê. Mo¿e nas jedynie zachêcaæ do dobra i przestrzegaæ przed z³em, które mo¿emy na siebie sprowadziæ niew³a¶ciwie postêpuj±c. Najwa¿niejsze jest jednak, aby pamiêtaæ ¿e Anio³ Stró¿ jest naszym najwierniejszym przyjacielem, do którego zawsze mo¿emy siê zwróciæ o pomoc i radê! WYS£UCHANA MODLITWA - czyli jak spe³niaæ swoje pragnienia ¦wiat duchowy zawiera w sobie wszystkie rzeczywisto¶ci, w tym sferê ziemsk±, dlatego oddzielania ¶wiata ducha od ¶wiata materii jest niepotrzebnym zabiegiem tylko pozornie u³atwiaj±cym ¿ycie. Mówienie, ¿e nale¿y przede wszystkim st±paæ twardo na ziemi a potem mo¿na sobie pozwoliæ na nieszkodliwe zg³êbianie swojego wnêtrza jest wyrazem niezrozumienia tego jak zbudowana jest ziemska rzeczywisto¶æ. Sfera ziemi nale¿y do ¶wiata duchowego bêd±c jedn± z wielu mo¿liwych rzeczywisto¶ci stwarzanych przez stwórcê. Ka¿da z tych rzeczywisto¶ci jest doskona³a do tego stopnia, ¿e stanowi autonomiczny ¶wiat wype³niony przez prawa i zasady podlegaj±ce poznaniu umys³owemu ( jakakolwiek ten umys³ mia³by formê). Nasz ¶wiat posiada prawa fizyczne, moralne, ego i wiele innych w³a¶ciwo¶ci nale¿±cych do autonomicznej ziemskiej sfery, ale wszystkie te w³a¶ciwo¶ci nale¿± do ¶wiata duchowego. Czym wiêc jest ¶wiat duchowy? Kiedy bêdziemy przygl±dali siê naszymi zmys³ami otaczaj±cemu nas ¶wiatu bêdziemy dostrzegali jedynie jego zewnêtrzn± formê dlatego, ¿e ¶wiat duchowy jest ¶wiatem subtelnych energii, których nasze zmys³y nie potrafi± w pe³ni opisaæ i odczuwaæ. Z racji braku innego okre¶lenia bêdziemy pos³ugiwali siê s³owem energia, choæ nie oddaje ono tego, czym jest w swej istocie ¶wiat duchowy. St±d ju¿ bardzo blisko do zrozumienia, ¿e wszystko jest energi±. Najbardziej solidna materia jest jedynie energi± o okre¶lonej gêsto¶ci i wibracji. Metal, drewno, beton, plastik wszystko, co nas otacza jest energi±. Im bardziej energia jest gêstsza tym bardziej wydaje nam siê materi±. Podobnie jest z naszymi my¶lami i emocjami one równie¿ s± form± energii o wielkiej sile sprawczej. Wszystko, o czym pomy¶limy dzieje siê w ¶wiecie duchowym i tylko od nas samych zale¿y czy zamanifestuje siê na ziemi. Skoro tak, to znaczy, ¿e wszystko jest mo¿liwe, dlaczego wiêc nasze pro¶by pozostaj± bez odpowiedzi? Wrêcz wydaje siê czasem, ¿e wszystko dooko³a idzie odwrotnie od naszych pragnieñ, a czasem ¶wiat wali nam siê na g³owê. Pragnienia Ego i pragnienia duszy Prosimy czêsto nasze anio³y (opiekunów duchowych) o pomoc, która wydaje siê nie nadchodziæ. Paradoksalnie, kiedy prosimy o pomoc czêsto nie jeste¶my gotowi, aby j± przyj±æ. W naszym wnêtrzu jeste¶my nastawieni na do¶wiadczanie cierpienia (pragnienie duszy) i przyjmujemy biernie niepowodzenia ¿yciowe. Przecie¿ powszechnie wiadomo, ¿e "¿ycie jest ciê¿kie" a niepowodzenie jest bardziej naturalne od sukcesu. Natura istot anielskich oparta na bezwarunkowej mi³o¶ci nie mo¿e sprzeciwiaæ siê naszym wewnêtrznym pragnieniom (pragnieniom duszy) choæ wiele osób zaprotestuje mówi±c, ¿e takie twierdzenie jest oczywistym nonsensem poniewa¿ nikt o zdrowych zmys³ach nie chce prze¿ywaæ ¿adnych cierpieñ i uczyni bardzo wiele aby siê od nich uwolniæ (pragnienie ego). W tym momencie wkraczamy na grunt "planu duszy" czyli ¶cie¿ki ¿ycia jak± sobie zaplanowa³a dusza w obecnym ¿yciu. Choæ bêdziemy zdumieni cierpienie ma zupe³nie inny wymiar i cel z perspektywy duszy (jest to równie¿ perspektywa anielska). Cierpienie jest stanem, który pozwala nam dostrzec istotê ¿ycia - kiedy zapytamy siê kogo¶, kto zostaje uratowany us³yszymy, ¿e ka¿dy dzieñ jest prawdziwym b³ogos³awieñstwem, bo samo ¿ycie jest wspania³± warto¶ci±, której ¼ród³em jest mi³o¶æ bezwarunkowa. Zrozumienie i akceptacja faktu, ¿e pragnienie Ego jest czêsto przyczyn± naszego z³ego samopoczucia jest kluczem do samopoznania. Kiedy nasze ¿ycie nie wygl±da tak jak chcemy i ponosimy klêski, dziêki akceptacji tych do¶wiadczeñ pozwalamy sobie na dostrzeganie nowych mo¿liwo¶ci, które drzemi± w ka¿dej pora¿ce i niepowodzeniu. Ka¿de do¶wiadczenie jest wa¿ne i potrzebne. Pragnienie ego nie jest niczym negatywnym je¶li tylko potrafimy wejrzeæ w istotê tego pragnienia. (a je¶li nie potrafimy s± to jedynie nowe do¶wiadczanie, które wybieramy). Wówczas widzimy jego prawdziwe przyczyny le¿±ce w wytworzonym przez nasze otoczenie kulturowe modelowi ¿ycia w "cywilizowanym ¶wiecie" wtedy mo¿emy z u¶miechem powiedzieæ: w porz±dku to przysz³o stad, jestem pod wp³ywem tej koncepcji, etc... Skoro potrafimy ju¿ to osi±gn±æ bêdzie nam o wiele ³atwiej ogl±daæ otaczaj±cy nas ¶wiat a w konsekwencji ¶wiadomie ¿yæ i realizowaæ siê w swoim ¿yciu. Odk±d powsta³y anio³y, zaczê³y siê tworzyæ miêdzy nimi podzia³y. Zazwyczaj wyró¿niano kilka grup istot anielskich. Podzia³ ten mia³ swoje korzenie w teorii sfer niebiañskich w staro¿ytnych astrologiach lub systemie rz±dów w danym pañstwie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Marzec 29, 2011, 10:33:57 W zoroastryzmie wyró¿nia siê siedem poziomów: Spenta Mainyu (¦wiêty Duch) Vohu Manah (Dobry Umys³) Asha (Prawda) Armaiti (Prawomy¶lno¶æ) Khshathra Vaithra (Królestwo) Haurvatat (Ca³o¶æ) Ameretat (Nie¶miertelno¶æ) Inaczej jest w judaizmie. Nie wyodrêbniono tam dok³adnie hierarchii tych istot. Talmud przyjmuje ich nieskoñczon± ilo¶æ, natomiast w pó¼niejszym judaizmie wyró¿nia siê siedem anio³ów wy¿szego rzêdu, tzw. archanio³ów. S± to: Uriel Rafael Raguel Micha³ Sariel Gabriel Remiel (zwany te¿ Jeremielem) W literaturze rabinistycznej anio³y s± podzielone ogólnie na dwie grupy: wy¿szego i ni¿szego rzêdu. Do anio³ów wy¿szego rzêdu zalicza siê serafiny i cherubiny. Chrze¶cijañstwo swój podzia³ istot anielskich opar³o w du¿ej mierze na tradycji judaizmu. Dzieli ono anio³y na dziewiêæ chórów anielskich: Serafiny Cherubiny Trony Pañstwa Ksiêstwa Zwierzchno¶ci Mocarstwa Archanio³owie Anio³owie W ko¶cio³ach rzymskokatolickim oraz wschodnim szczególne miejsce zajmuj± archanio³y Micha³, Gabriel i Rafael. Islam, jako najm³odsza religia, skorzysta³a równie¿ z pracy poprzedników, tworz±c jednak w³asn± hierarchiê anio³ów. Rozpoczynaj±c od najwa¿niejszych to: hamalat al -'arsh (Trony, symbolizowane w starej legendzie islamskiej przez cz³owieka, byka, or³a i lwa) karubiyun (cherubiny) 4 archanio³y: Jibril (Gabriel) - Objawiciel, Mikal (Micha³) - Dostarczyciel, 'Izra'il (Anio³ ¦mierci) oraz Israfil (Anio³ S±du Ostatecznego) anio³y ni¿sze ARCHANIO£OWIE (³ac. archangelus) s± goñcami wys³anymi przez Boga, nios± wsparcie duchowe, pomoc i mi³o¶æ. S± opiekunami ludzko¶ci, ka¿dy z nich ma specjalne zadania. Gdy zaakceptujemy ich obecno¶æ, to tak, jakby¶my zapraszali niezwyk³e cudo, by zago¶ci³o w naszym sercu; w Biblii nazwana tak trzech anio³ów: Gabriela (£k 1,26-38), Micha³a (Dn 10,13) i Rafa³a (Tb 12, 15 METATRON - król archanio³ów, najbardziej ziemski z ca³ej pi±tki, znany jako kanclerz nieba, kronikarz ksiêgi ¿ycia i wszystkich uczynków. Przez jaki¶ czas by³ cz³owiekiem. ¬ród³o wielkich ³ask, mi³o¶ci i twórczo¶ci. Jest pomostem miêdzy Bogiem i lud¼mi. Jego zadaniem jest popieraæ ¿ycie. Pomaga poznaæ prawdê, znale¼æ sens i miarê we wszystkim, co robimy, równowagê i harmoniê. Wspiera czyni±cych dobro, pomaga, gdy chcemy daæ z siebie wszystko. Uwalnia od na³ogów. Zwany jest królem anio³ów, ksiêciem Bo¿ego oblicza lub Bo¿ej obecno¶ci, kanclerzem niebios, anio³em przymierza, wodzem anio³ów s³u¿ebnych. W niebie Metatron jest "przewodnicz±cym s±du niebios"; na ziemi troszczy siê, aby ludziom nie zabrak³o po¿ywienia. Znaczenie imienia Metatron jest niejasne. Eleazar z Wormacji twierdzi³, ¿e pochodzi ono od ³ac. metator (mierniczy lub prekursor). W Talmudzie i Targumach anio³ ten jest po¶rednikiem miêdzy sfer± ludzk± i bosk±. Metatron bywa³ uto¿samiany z anio³em, z którym Jakub walczy³ w Penuel (Rdz 32), stró¿em (Iz 21, 11-12), a tak¿e z Logosem, Urielem, a nawet Samaelem. Wed³ug niektórych ¼róde³, to w³a¶nie o Metatronie mowa w Ksiêdze Wyj¶cia (23, 20-21): "Oto Ja posy³am anio³a przed tob±, aby ciê strzeg³ w czasie twojej drogi i do prowadzi³ ciê do miejsca, które ci wyznaczy³em. [...] imiê moje jest w nim". Wed³ug kaba³y, Metatron by³ anio³em, który prowadzi³ dzieci Izraela przez pustyniê. W literaturze okultystycznej, jest bratem bli¼niakiem (lub przyrodnim bratem) anio³a Sandalfona. Wed³ug hebrajskiej Ksiêgi Henocha Metatron jest najwy¿szym (pod wzglêdem wzrostu) anio³em niebios; jest tak¿e najpotê¿niejszym z anio³ów, je¶li nie liczyæ "o¶miu wielkich ksi±¿±t, nosz±cych imiê swojego króla, JHWH". Jak g³osi ¿ydowska legenda, po wst±pieniu do nieba Henoch zamieni³ siê w anio³a Metatrona. "Bóg w³o¿y³ sw± w³asn± koronê na g³owê Henocha i da³ mu siedemdziesi±t dwa skrzyd³a, a do tego niezliczon± ilo¶æ oczu. Cia³o jego przemieni³o siê w p³omieñ, ¶ciêgna w ogieñ, ko¶ci w ¿ar, oczy w lampy, w³osy w promienie ¶wiat³a". Wezwany, Metatron zjawia siê jako "s³up ognia, a jego twarz promienieje blaskiem ja¶niejszym ni¿ s³oñce". Bywa te¿ uto¿samiany ze "S³ug± Pañskim" z Ksiêgi Izajasza 53, w którego cierpieniach i ¶mierci teologia chrze¶cijañska upatruje zapowied¼ mêki Chrystusa. Zohar nazywa Metatrona lask± Moj¿esza, z której "z jednego koñca wydobywa siê ¿ycie, a z drugiego- ¶mieræ". W Traditions of the Jews Eisenmengera, Metatron jest najwy¿szym rang± anio³em ¶mierci, które mu Bóg ka¿dego ranka wydaje polecenia odno¶nie do dusz, które maj± byæ tego dnia "zabrane" do nieba. Polecenia te Metatron przekazuje nastêpnie swoim podw³adnym, Gabrielowi i Samaelowi. W¶ród licznych misji i czynów przypisywanych Metatronowi wymieniæ nale¿y powstrzymanie rêki Abrahama, kiedy ten siêgn±³ po nó¿, aby z³o¿yæ ofiarê z syna (ocalenie Izaaka przypisywano tak¿e Micha³owi, Zadkielowi, Tadielowi, oraz "anio³owi Pañskiemu", o którym mówi Ksiêga Rodzaju 22,11-15). Micha³ - jeden z czterech archanio³ów, ksi±¿ê niebios, stoj±cy na czele duchów wiernych Bogu i walcz±cych z wojskami Szatana. Jego imiê po hebrajsku brzmi *Mikael* i znaczy: "któ¿ jest jak Bóg", czyli "któ¿ mo¿e równaæ siê z Bogiem?". Archanio³ Micha³ przeprowadza równie¿ dusze zmar³ych do raju i do ostatniej chwili broni ich przed atakami z³ych duchów. Jest zazwyczaj przedstawiany jako obroñca i zwyciêzca- z mieczem, nad pokonanym smokiem (scena z Apokalipsy). Jego postaæ odgrywa wa¿n± rolê w mozaikach bizantyjskich, sztuce ¶redniowiecznej i nowo¿ytnej (zw³aszcza w scenach S±du Ostatecznego). Jest symbolem zwyciêstwa dobra nad z³em, patron rycerstwa. GABRIEL - jego imiê oznacza:” Bóg jest moj± si³±”. Niesie przekaz braterstwa, mi³o¶ci i wolno¶ci. Pomaga wyra¿aæ prawdê w sposób otwarty i szczery. Wspomaga intuicjê. Jest no¶nikiem s³owa Bo¿ego. Patron ma³ych dzieci i naszego wewnêtrznego dziecka, czyli ka¿dego z nas. Niesie dobr± radê, wspó³czucie, pomaga w problemach zdrowotnych. Imiê jednego z archanio³ów, czyli najwy¿szych pos³añców Boga. Imiê to jest wymienione w Biblii i po hebrajsku znaczy "M±¿ Bo¿y". Gabriel by³ tym anio³em, który przynosi³ szczególnie wa¿ne wiadomo¶ci od Boga. To w³a¶nie on zapowiedzia³ Maryi, ¿e urodzi Zbawiciela. Muzu³manie wierz±, ¿e archanio³ Gabriel podyktowa³ Mahometowi ich ¶wiêt± ksiêgê, Koran. Dawni Izraelici za¶ wierzyli, ¿e kiedy toczyli wojny, Gabriel walczy³ z obcymi duchami, które wspomaga³y ich wrogów. Obecnie Gabriel jest patronem radia, poczty i telekomunikacji. Archanio³ Gabriel przynosi³ na ziemiê wiadomo¶ci od Boga. Zgodne jest to ze znaczeniem liczby tego imienia, gdy¿ ósemka w numerologii oznacza ducha, który dzia³a w ¶wiecie materialnym. Jako ten, kto roznosi wie¶ci, archanio³ Gabriel przypomina greckiego boga Merkurego. Ka¿dy z czterech archanio³ów zwi±zany by³ z jednym ¿ywio³ów, za¶ Gabriel odpowiada³ ¿ywio³owi ognia. RAFA£ - Stra¿nik ¿ycia w raju. Anio³ wiedzy i opatrzno¶ci. Przekaza³ Moj¿eszowi ksiêgê z zio³ami leczniczymi. Leczy cia³o, umys³ i duszê, niesie ulgê w cierpieniu. Wspomaga proces uzdrawiania i zdolno¶ci uzdrowicielskie, ukazuje drogê samodzielnego uleczenia, odnalezienia energii uniwersalnej w przyrodzie. Gdy mamy z nim dobry kontakt, otwieramy przed nim serce, prowadzi nas do w³a¶ciwych ludzi, przewodników duchowych. Uczy jak byæ szczê¶liwym i pój¶æ ¶cie¿k± zdrowia. (Rafa³)- po hebrajsku *Raphael*, dawni Izraelici znali mnóstwo opowie¶ci o czynach tego boskiego wys³annika, z których tylko czê¶æ zosta³a spisana w Biblii. Ju¿ w raju anio³ Rafael udziela³ Adamowi tajemnych nauk. Noemu, kiedy ten p³yn±³ w arce, s³u¿y³ ¶wiat³ymi radami. Podarowa³ mu te¿ ¶wiêt± ksiêgê, która zawiera³a wiedzê o gwiazdach, o leczeniu i o tym, jak poskramiaæ z³o¶liwe demony. Dzi¶ mo¿na powiedzieæ, ¿e Rafa³- Rafael uczy³ astrologii, medycyny i psychoanalizy. O czynach Rafaela opowiada jedna z ksi±g Biblii, Ksiêga Tobiasza. Tobiasz spotyka tajemniczego wêdrowca (by³ nim w³a¶nie Rafael), który uwolni³ jego narzeczon± od z³ych duchów, a jego samego wyleczy³ ze ¶lepoty. Zastosowa³ przy tym ciekaw± metodê- pos³u¿y³ siê w±trob± ryby, a dzi¶ wiadomo, ¿e w³a¶nie w±troba ryb zawiera witaminê A, ¶rodek wzmacniaj±cy wzrok! Nale¿y jeszcze dodaæ, ¿e Rafa³- Rafael z Ksiêgi Tobiasza wêdrowa³ w towarzystwie psa, co jest absolutnym wyj±tkiem w Biblii, jako ¿e dawni Semici psy mieli w pogardzie- ten fakt wskazuje, i¿ ten archanio³ ¿y³ w wielkiej przyja¼ni z ca³± przyrod± i jej ¿yciodajnymi si³ami. Liczba imienia Rafa³ wynosi sze¶æ, a szóstka kojarzy siê równie¿ z leczeniem, uzdrawianiem i znajomo¶ci± przyrody. Patron podró¿nych i chorych. URIEL - „Boskie ¶wiat³o b³yszczy od wewn±trz. Jestem zawsze pe³en ¶wiat³a, mi³o¶ci, wiedzy”- mówi o sobie. Pomaga zrozumieæ nasz g³os wewnêtrzny i i¶æ jego drog±. Zosta³ wys³any przez Boga, by powiadomiæ Noego o potopie. Anio³ ratunku. Pomaga zrozumieæ przepowiednie, zwalczyæ tremê, dodaje odwagi. Jego imiê oznacza "ogieñ Bo¿y" lub "¶wiat³o Boga"- w literaturze pozakanonicznej, jeden z najwy¿szych rang± anio³ów; jak g³osz± legendy, Uriel by³ jednym z anio³ów, który pomóg³ pogrzebaæ Adama i Abla; pogromc± wojsk Sennacheryba. Wg niektórych ¼róde³ Uriel by³ anio³em, który wprowadzi³ Ezdrasza w arkana wiedzy niebiañskiej, t³umaczy³ proroctwa oraz wyprowadzi³ Abrahama z Ur. W tradycji pó¼nego judaizmu Uriel zaj±³ miejsce Fanuela "jako jeden z czterech anio³ów obecno¶ci"; by³ tak¿e wymieniany jako anio³ wrze¶nia oraz anio³ stró¿ wszystkich urodzonych w tym miesi±cu. Wg Barretta (The Matus), Uriel sprowadzi³ na ziemie alchemiê, bosk± sztukê, oraz da³ ludziom kaba³ê, klucz do mistycznej interpretacji Pisma, wietegon (wg innych ¼róde³, uczyni³ to Metatron). Pomimo s³awy, jak± siê cieszy³, Uriel by³ jednym z anio³ów, których kult zosta³ oficjalnie potêpiony przez papie¿a Zachariasza podczas synodu rzymskiego w 745 r. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 06, 2011, 10:00:25 Sluchajcie,znalazlam cos ekstra.Tekst jest z 2008 roku,ale jest tak ciekawy,ze polecam przeczytac go w calosci,co by poukladac sobie to wszystko o czym piszecie od tak dawna.
Jezeli nie wejdzie mi w calosci,to beda 2 czesci. Poni¿szy tekst dotyczny otwarcia bramy energetycznej z dnia 8 sierpnia 2008 roku, a dok³adniej aktywacji kryszta³ów, ale ten przekaz duchowy jest wa¿ny, ale te¿ i d³ugi, ale warty uwagii. Arkansas: przebudzenie kryszta³ów atlantydzkich i przypadek Atlantydy Przes³anie archanio³a Metatrona przez Jamesa Tyberonna/04_2008, t³umaczenie Teresa Serafinowska Tekst w oryginale dostêpny na stronie: http://www.earth-keeper.com/ „Pozdrawiam Was, mistrzowie, Jam Jest archanio³ Metatron, pan ¦wiat³a! Tak oto znów rozmawiamy o zjawisku mega-worteksu w Arkansas, portalu kryszta³owej wibracji kwantowej. Poniewa¿ teraz, w 2008 roku, ów worteks katapultuje siê z miêdzywymiarowej blokady, która ukrywa³a wiedzê o Z³otych Czasach Atlantydy wraz z najwy¿szymi wibracjami istniej±cymi na Waszej planecie. Stanie siê to ze skutkiem globalnym. Rzeczywi¶cie nadszed³ czas i w bie¿±cym roku zacznie siê uwalnianie wspania³ych atlantydzkich kryszta³ów, które by³y przetrzymywane ponad 12.000 lat we wnêtrzu magnetycznego kompleksu Arkansas w niedostêpnym wymiarze. Wielu z Was zostanie przyci±gniêtych, aby wzi±æ udzia³ w otwarciu, poniewa¿ faktycznie byli¶cie tutaj jako ¶wiadkowie fali potopu, a niektórzy byli ¶wiadkami przemieszczania tych wspania³ych mistrzowskich kryszta³ów tutaj oraz w inne miejsca. Trzy atlantydzkie kryszta³y m±dro¶ci i uzdrawiania kiedy¶ znajdowa³y siê w ¦wi±tyni Uzdrawiania, w ¦wi±tyni Jedno¶ci i ¦wi±tyni Wiedzy w Posejdonii. Wypromieniowywa³y wspania³e ¶wiat³o i niebiañsk± energiê, a zosta³y przeniesione do miêdzywymiarowego odosobnienia na kryszta³owych polach. Pierwszy z nich zostanie obudzony w 2008 roku, a pozosta³e u¶pione kryszta³y tkwi± w Brazyli, Mt Shasta, Bimini, pod jeziorem Titicaca. W rzeczywisto¶ci one bêd± energetyzowaæ umiejscowione w Arkansas z³ote s³oneczne lustro i zostan± dostrojone do takich 12 modeli rozmieszczonych po ca³ej kuli ziemskiej. Wielu jest wezwanych, wielu siê pojawi, aby wzi±æ udzia³ w przebudzeniu. To czê¶æ prastarej umowy, ¶wiêtej obietnicy, której wype³nienia wreszcie nadszed³ czas. Wielu ju¿ tam jest, zostali przywo³ani, aby ¿yæ wewn±trz tego krystalicznego worteksu, który w pe³ni zostanie otwarty w 2012 roku. Tak oto pierwszy kryszta³ przebudzi siê podczas letniego przesilenia w 2008 roku. Nie do Was nale¿y budzenie kryszta³ów, nie do Was nale¿y kotwiczenie worteksu, za to do Was nale¿y przygotowanie siebie samych na to niebiañskie kotwiczenie kryszta³owego pola kwantowego. Wielu z Prawa Jedno¶ci (Law of One) jest powo³anych. Mistrzowie, d³ugo na to czekali¶cie, nie przegapcie wezwania. Mistrzowskie kryszta³y z Atlantydy otwieraj± têczowe wrota miêdzywymiarowego dostêpu, co przyspieszy planetarny i Wasz osobisty proces wstêpowania. Oczywi¶cie mo¿ecie mieæ dostêp eteryczny do tej dobroczynnej energii i wiedzy otwieraj±cego siê b³êkitnego kryszta³u. Nie musicie tam byæ fizycznie podczas otwierania wrót, aby uczestniczyæ w aktywacji i przyj±æ energiê. Jednak ci z Was, którzy dostan± wezwanie, odwiedz± worteks i znajd± siê na kryszta³owych polach, otrzymaj± te¿ nagrodê. Ci spo¶ród Was, którzy zdecyduj± siê odwiedziæ ¶wiêt± kopalniê, bêd± mogli znale¼æ sobie osobisty kryszta³ przesi±kniêty energi± Z³otych Czasów Atlantydy. Rzeczywi¶cie jest na to pozwolenie, a i kryszta³y oddaj± siê do dyspozycji w tym i innych celach. Pewni stra¿nicy z Syriusza B przygotowuj± w³a¶nie trybuny i czekaj±, aby¶cie do nich do³±czyli. Prze¶lijcie swoj± energiê i swoje ¶wiat³o oraz zamiar najwy¿szego dobra do tego, co jest nazywane B³êkitnym Mistrzowskim Kryszta³em Wiedzy. Kiedy¶ zarz±dza³ on wiedz± i ¶wiat³em ¦wi±tyni Wiedzy i wielu z Was znów wyra¼nie zobaczy go swoim duchowym okiem, w rzeczywisto¶ci poczujecie go w swoich sercach, co mo¿e wywo³aæ ³zy rado¶ci. Znajduje siê on w Ziemi pod centrum korony worteksu zwanym Talimena Ridge, w ¶wiêtym, dawno temu powsta³ym wy³omie. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy mierzy sobie 48 stóp (14.6 m) wysoko¶ci i 12 stóp (3.65 m) przekroju. Kiedy siê za³±czy zgodnie ze ¶wiêt± umow±, bêdzie wypromieniowywa³ pulsuj±c± têczê z barw srebra, turkusu i kobaltowego b³êkitu. Zawiera miêdzywymiarow± m±dro¶æ i miêdzywymiarow± wiedzê epoki. Ju¿ wystarczaj±co d³ugo czeka na dawno przewidziane przebudzenie. Z³ote czasy Kochani, kryszta³y zosta³y uchronione przed zniszczeniem, a teraz bêdziecie mogli przypomnieæ sobie, dlaczego. Poniewa¿ tego rodzaju wspania³e kryszta³owe formacje oferuj± Wam wszystkim tak wiele! Poszerzenie ¶wiêtej doskona³o¶ci rozci±gnie siê na Was WSZYSTKICH! Czas, aby sobie przypomnieæ, kim byli¶cie, aby teraz, w okresie przebudzenia byæ tym wszystkim, czym jeste¶cie - umo¿liwi to powrót do kryszta³owego pola kwantowego. Patrzcie, Atlantyda istnia³a ponad 200.000 lat. Wiêkszo¶æ atlantydzkich czasów by³a epok± ¦wiat³a! Tylko ostatnia faza, okres pomiêdzy 17.500 lat p.n.e. do 10.500 lat p.n.e. by³ wed³ug Waszych pojêæ epok± ciemno¶ci, jednak jak¿e bogat± w lekcje. My¶l±c o czasach Z³otego Okresu Atlantydy, mówimy o najwy¿szym poziomie ¦wietlanej ¦wiadomo¶ci, jak± ktokolwiek w jakiejkolwiek cywilizacji ziemskiej osi±gn±³; wy¿ej ni¿ Mu, wy¿ej ni¿ LeMuria, wy¿ej ni¿ Rama czy Ignatius. Sta³o siê troszkê modne traktowanie LeMurii jako cywilizacji utopijnej i jakkolwiek osi±gnêli oni relatywnie szybko fazê wysokiej ¶wiadomo¶ci, w rzeczywisto¶ci w wiêkszo¶ci nie posiadali faktycznie fizycznych cia³, tylko dewo-podobne, eteryczne stadium i nie byli konfrontowani z trudno¶ciami, jakie istnia³y w okresie Z³otej Ery Atlantydy 40.000 - 18.000 lat p.n.e. -w czasie, kiedy bogowie wspó³pracowali z lud¼mi i wszyscy utrzymywali radosn± si³ê wyrazu. W tym b³ogos³awionym czasie wielu z Was pojawi³o siê jako Gwiezdne Dzieci, które pó¼niej wybra³y biologiê i cykle szkolenia, ko³o reinkarnacji na B³êkitnej Planecie zwanej Ziemia. Tak oto, gdy dotkniecie Atlantydy, NIE wspominajcie jej smutnego upadku! To by³a tylko krótka faza wspania³ego, przedpotowego ¶wiata. Jednak nie nale¿y zapominaæ, ¿e tak wiele mo¿na zyskaæ poprzez zrozumienie fazy finalnej i, kochani, ju¿ czas, aby to sobie przypomnieæ. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 06, 2011, 10:01:11 Atlantydzki hologram
Tak oto mówimy o potê¿nej Atlantydzie i mówimy do Was wszystkich, poniewa¿ Atlantyda to wspania³a holograficzna lekcja, jedna z tych, których czas powróci³, poniewa¿ w przypomnieniu Atlantydy chodzi nie tylko o uzdrowienie. Niektórym rzeczywi¶cie jest potrzebne uzdrowienie, potrzebne oczyszczenie, lecz dla innych jest to tak¿e dobroczynne uprawomocnienie. Ono ponownie przywo³a czas, w którym powrócicie do wiedzy. Niezale¿nie od mnogo¶ci Waszych ról na Atlantydzie - Wy, kochani, stanowicie 70% osób inkarnuj±cych w cia³ach fizycznych w obecnych czasach na planecie - Atlantyda Was teraz przywo³uje. Wezwanie nie dotyczy jedynie tych z Prawa Jedno¶ci, w tym samym stopniu dotyczy Arian, synów Beliala. W rzeczy samej wielu z Was prze¿y³o ziemskie wcielenia w obu rolach. Czy to dla Was niespodzianka? Potop 17.500 lat p.n.e. - spirala w dó³ do fazy koñcowej. Okres po drugim potopie, gdy utopijna Z³ota Era uleg³a pogr±¿eniu i Atlantyda rozpad³a siê na piêæ wysp. Trzy g³ówne wyspy znane jako: Posejda (Posejdonia), Aryan i Og. Obie mniejsze by³y pod rz±dami wyspy Aryan i by³y znane jako Atalya i Eyre. Tak oto po okresie dobroczynnych rz±dów poprzez fazê federacji pañstwowej rz±dzonej przez jedn± z wysp rozwin±³ siê w tamtym okresie rodzaj arystokracji, który sk³ada³ siê z dwu przeciwstawnych punktów widzenia. Oba g³ówne komponenty by³y w wiêkszo¶ci utworzone na wyspach: Posejda - „Prawo Jedno¶ci” i Aryan - „Synowie Beliala”. Wyspa Aryan by³a przy tym najliczniej zaludniona. Posejda by³a w tamtym czasie najsilniejszym kompleksem portalu worteksu na planecie. Posejda wraz z pobliskimi wysepkami zbudowa³a ¦wi±tyniê Uzdrawiania, ¦wi±tyniê D¼wiêku, ¦wi±tyniê Odnowienia i ¦wi±tyniê Wiedzy. Posiada³a równie¿ wiêkszo¶æ g³ównych centr wy¿szego nauczania, które by³y zlokalizowane pod k±tem korzystnego po³o¿enia po¶ród sieci geodetycznych oraz w pobli¿u korzystnych energii elektromagnetycznych, które spiralnie wznosi³y siê z j±dra ziemi. Pewne niewyobra¿alnie uzdrawiaj±ce ¼ród³o wytryska³o obok ¦wi±tyni Uzdrawiania a informacje na ten temat spowodowa³y powstanie mitów o „¼ródle m³odo¶ci” po¶ród ludów zamieszkuj±cych Florydê. Ono i dzi¶ istnieje w oceanie w pobli¿u Bimini. Wysocy ludzie - z³ota rasa z Atlantydy z nasienia Plejad mia³a swoje centrum na Posejdonii. Ich wzrost wynosi³ oko³o 12 stóp (3 - 3.6 m). Byli ras± du¿ego wzrostu, zajmuj±c± siê sztuk±, wychowaniem i stron± kulturaln±. Posejdonia by³a równie¿ g³ówn± kwater± i j±drem si³owni kryszta³owej sieci i miêdzywymiarowego systemu tuneli. Najdoskonalsze, najbardziej kompleksowe i najpiêkniejsze kryszta³y znajdowa³y siê w³a¶nie tutaj. By³y efektem pracy konstruktorów arkturiañskich i syriañskich, ¿ywe, zespolone po³±czenia wielu formacji kryszta³owych, przeplecione legarami z platyny i z³ota. Kryszta³y by³y umiejscowione w bajecznych ¶wi±tyniach, jedne zbudowane na marmurze, inne na kryszta³owych p³ytach z berylu, korundu i diamentu. Stolica wyspy równie¿ nazywa³a siê Posejdonia i by³a nazywana Szmaragdowym Miastem. Atlantydzi z pomoc± arkturiañskiej technologii udoskonalili zdolno¶æ hodowli kryszta³ów we wnêtrzu sieci kryszta³owych kolonii w Arkansas, Tybecie i Brazylii. Mieli do nich dostêp dziêki podziemnym tunelom. Hodowali te kryszta³y potrafi±c przyspieszyæ ich rozwój. W Atlantydzie istnia³y kryszta³y sieci si³owej zwane „poser”, triangulowane (grupowane po 3), ³±czone z³oto-miedzianym przês³em i po³±czone pod kulist± kopu³±, mog±c s³u¿yæ jako odbiorniki specjalnych energii stellarnych, solarnych i grawitacyjnych. By³ to system s³u¿±cy zaopatrzeniu w energiê osiedli mieszkalnych, biur, mediów, zak³adów produkcyjnych, centr medycznych, szkó³, teatrów i sklepów. Ów system by³ dostêpny ka¿dej budowli. By³ równie¿ w stanie odbieraæ wyspecjalizowane formy ¶wiat³a potrzebne dla miêdzywymiarowego systemu tuneli i systemu energetycznego (Ley Lines), jak równie¿, aby przetworzyæ ¶wiat³o kryszta³owe na energiê o s³abym natê¿eniu potrzebnym do wysy³ania frekwencji pó³¶wiadomego plazmatycznego pola podwy¿szonej dobroczynnej energii, która by³a w stanie utrzymywaæ duchowe wibracje. Na niebie by³ widoczny du¿y kryszta³owy satelita, „drugi Ksiê¿yc Atlantydy”, który by³ odbiornikiem, wzmacniaczem i reflektorem dla przeró¿nych dobroczynnych celów i przesy³ania subtelnej energii spowrotem do kryszta³ów. Zasila³ zarówno „poser” jak i u¿ywane w ¶wi±tyniach kryszta³y mistrzowskie. Specyficzne pola energii by³y wyprojektowywane w okolicach pól uprawnych i hodowli kryszta³ów, aby przyspieszyæ i wzmocniæ wzrost, a tak¿e dla uniwersytetów, szkó³, biur, szpitali, fabryk i miejsc pracy, aby ucz±cy i pracuj±cy mieli dobre samopoczucie. Pó¼niej jeszcze dopowiemy na ten temat kilka s³ów. ¦wi±tynie by³y zadziwiaj±cym efektem ¶wiêtej geometrii i zapieraj±cej dech architektury. Wiele du¿ych ¶wi±tyñ by³o otoczonych kopu³ami z wzmocnionego kryszta³ami ¶wiat³a, co dawa³o efekt ¶wiec±cych pól si³owych. Posiada³y ró¿ne barwy i ¶wieci³y dniami i nocami. Ró¿ni³y siê miêdzy sob± w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Niektóre wytwarza³y kopu³y z wibruj±cego ¶wiat³a i rezonuj±cego wibracjami d¼wiêku, który wzmacnia³ zmys³y i czakry. Inne wzmacnia³y zdolno¶ci przyswajania wiedzy ducha a jeszcze inne z kolei umo¿liwia³y miêdzywymiarow± ¶wiadomo¶æ, komunikacjê i transport. Poza tym wiêkszo¶æ du¿ych miast w epoce Z³otej Ery mia³a nad swoj± powierzchni± kopu³y si³owe utworzone z kryszta³owych pól energetycznych. Jeszcze po drugim potopie stolica Posejdonii posiada³a kompletn± kryszta³ow± kopu³ê energetyczn±, która mia³a niesamowity, szmaragdowy kolor. Przed potopem 17.000 lat p.n.e. wiêkszo¶æ miast posiada³a podobne kopu³y, równie¿ Meruvia, stolica Aryan, której kolor by³ rubinowo - czerwony. W Z³otych czasach istnia³y piramidy o podstawie trójk±ta (równobocznego) i kwadratu, w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Zbudowane g³ównie z marmuru, granitu i kryszta³owych kompleksów. Trój¶cienne piramidy by³y wykorzystywane jako anteny, aby przyci±gn±æ energiê potrzebn± do zaopatrzenia spo³eczno¶ci, a fale ich energii stellarnej odbiera³ kryszta³owy satelita i przesy³a³ do sieci triangu³owych. Nad ka¿d± setk± potrójnych piramid by³ kompleks sieci. Wszystkie by³y rozmieszczone na planecie w koncentrycznym triangu³owym wzorcu. Równowa¿y³y kryszta³owy system sieci hemisferycznych i energii elektromagnetycznej nad obszarem ca³ej Ziemi, aby jej mieszkañców zaopatrzyæ w energiê i aby panowaæ nad wzorcami pogodowymi. Cztero¶cienne piramidy by³y przewa¿nie kompleksami ¶wi±tynnymi zbudowanymi jako pe³ny oktaeder i wykorzystywane do uzdrawiania, nauczania, wypoczynku i celów duchowych. Te piramidy nie by³y triangulowane i znajdowa³y siê g³ównie na szczytach wzgórz lub na linii wybrze¿y, aby odbieraæ energie niebiañskie i telluryczne (ziemskie). W tym celu by³y równie¿ rozbudowane w g³±b Ziemi. Kontyngent „Prawa Jedno¶ci” na wyspie Posejda sk³ada³ siê z g³êboko uduchowionych ludzi i d±¿y³ do równo¶ci dla wszystkich i zjednoczenia w jedno¶ci. Jakkolwiek podczas obu pierwszych upadków Atlantydy (58.000 i 17.500 lat p.n.e.) wiele technologii uleg³o zniszczeniu, ogólne technologie zosta³y zachowane na w³a¶ciwym poziomie. Chocia¿ harmonia Z³otych Czasów po prze³omie 17.500 lat p.n.e. by³a coraz mniejsza, gdy¿ wyspy podzieli³y siê rz±dami, a to spowodowa³o chaotyczn± i trudn± fazê pocz±tku nowej budowy i dosz³o do silnego zró¿nicowania pogl±dów. Posejda i Atla-Ra Ta bardzo zdyscyplinowana i wysoko rozwiniêta sekta kap³anów - naukowców posiada³a wiedzê techniczn± i fachow± znajomo¶æ sterowania kryszta³ow± sieci± si³ow±. Przewa¿aj±ca wiêkszo¶æ Atla-Ra pochodzi³a ze z³otej rasy, ale byli w niej równie¿ cz³onkowie z rasy br±zowej i bia³ej, lemuriañskiej br±zowej czy ceteañskiej. W tamtych czasach ¿yli jeszcze Cetaceanie (rodzaj waleni) - istoty-delfiny - który poruszali siê na nogach w podobny sposób, jak ludzie, komunikowali siê za pomoc± s³ów i oddychali powietrzem. Sekta kap³anów - naukowców by³a nazywana Atla-Ra. Atla-Ra utrzymywali ci±gle wysoki stopieñ ¶wiadomo¶ci. Byli w stanie przez d³u¿szy czas wibrowaæ na bardzo wysokim poziomie wibracyjnym ¶wiadomo¶ci, na i ponad poziomem dwunastowymiarowego ¶wiat³a i energii, pozostawali równie¿ bardzo czy¶ci i rezonowali z prawem prawdziwej „Jedno¶ci” ze Stwórc±/Bogiem. Utrzymywali wysokowymiarowy kontakt telepatyczny z braæmi z przestrzeni Plejad, Arkturius, Andromedy i Syriusza. Kap³ani Atla-Ra byli wielce szanowani i tradycyjnie odseparowani, byli poza kontrol± rz±du, ponad prawem, zatrzymywali wiedzê i kierownictwo nad technologi± kryszta³ów, wykorzystuj±c swoj± wiedzê dla ogólnego dobra. Jednak niektórzy technolodzy i technicy od kryszta³ów pochodzili z osób zamieszkuj±cych Posejdoniê i nie nale¿eli do sekty. Kap³ani -naukowcy z Atla-Ra byli p³ci mêskiej i ¿eñskiej, byli zdolni regenerowaæ swoje cia³a poprzez odnawianie si³y duchowej, ale te¿ dziêki technologiom wykorzystywanym w ¦wi±tyni Odm³adzania. Wielu ¿y³o z tym samym m³odym cia³em przez 6 000 lat, a nawet do 12 000 lat! T± technologiê równie¿ utrzymywali w swoich rêkach. By³o pomiêdzy nimi wiele wspania³ych dusz. Niektóre z nich, to znani pó¼niej: Galileusz, Isaac Newton, Albert Einstein, Nikola Tesla, Thomas Edison, Marcel Vogel, Ronna Herman i Leonardo da Vinci a tak¿e Oberon i Tyberonn. Te osoby by³y czê¶ci± grupy ¿yj±cej przez tak d³ugi czas. Wielu z Was, szczególnie ludzie zajmuj±cy siê sztuk±, ma wspania³e wspomnienia zwi±zane z terenem Podejdonii - stolicy Atlantydy. Z powodu zielono ¶wiec±cego ¶wiat³a kopu³y, miasto by³o nazywane Szmaragdowym Grodem. Niektórzy Wasi arty¶ci odtworzyli wygl±d tego miasta. By³o to istne dzie³o sztuki architektonicznej, kultury i techniki, przede wszystkim by³a to najpiêkniejsza metropolia, jaka kiedykolwiek istnia³a na planecie. Jej widok zapiera³ dech. Miasto, jak i pañstwo, znane jako Posejda, sk³ada³o siê z rzêdów koncentrycznych murów otoczonych p³yn±c± kana³ami wod±, która mia³a zabarwienie morskiej zieleni. Wzd³u¿ znajdowa³y siê piêknie po³o¿one ¶wi±tynie, uniwersytety, teatry i muzea. Dok³adnie w centrum by³o wzniesienie, a na nim sta³a ¦wi±tynia Posejdona, widoczna z daleka w swoim majestacie i piêknie. W jej wnêtrzu znajdowa³a siê masywna statua (z pozaziemskiej platyny) Boga Mórz ukazuj±ca Posejdona prowadz±cego sze¶æ uskrzydlonych koni. ¦wi±tynia by³a oktagonalna, a wzd³u¿ ka¿dej z o¶miu ¶cian sta³y wypuk³e ogrodzenia, za którym na podestach znajdowa³y siê zachwycaj±ce kryszta³y o wysoko¶ci 12 stóp (3.65m), które ¶wieci³y jak transparentne diamenty. Posejda by³a ze wszystkich wysp i miast najmniej uszkodzona i zawsze by³a wysoko wibruj±ca energetycznie i pod wzglêdem jako¶ci ¿ycia. Aryan i kompleks przemys³owy Aryan by³a najwiêksz± i najsilniej zaludnion± spo¶ród wysp Atlantydy. Aryan by³a centrum handlowym i mia³a najwiêkszy wp³yw w dziedzinach: ekonomicznej, przemys³owej i militarnej. Po drugim potopie zosta³a kompletnie zniszczona. Infrastruktura by³a w chaotycznym stadium i wymaga³a budowania na nowo. W tym czasie pañstwo popad³o pod panowanie elitarnej „bia³ej” rasy, która kontrolowa³a moc militarn± i ekonomiczn± a tak¿e kontrolowa³a pozosta³e wyspy, jakkolwiek wiêkszo¶æ mieszkañców stanowili ludzie rasy br±zowej i czerwonej. To Aryan zrodzi³ arystokratycznego, skorumpowanego w³adcê, który d±¿y³ do zablokowania „Prawa Jedno¶ci” i chcia³ zapanowaæ nad ¶wiatem planuj±c zaw³adniêcie technologi± Atlantydy, chc±c wykorzystaæ technologiê kryszta³ów do produkcji broni, i rozwin±æ manipulacjê genami w celu „wyprodukowania” rasy ni¿szej, która pe³ni³aby funkcjê s³u¿by, robotników i ¿o³nierzy. Technologie genetyczne mia³y swoj± bazê w Meruvii na Aryan. Pocz±tkowo by³y wykorzystywane dla po¿ytecznych celów: aby poprawiæ jako¶æ fizycznych cia³ u tych, którzy inkarnowali w cia³ach zwierzêco - ludzkich i nadal mutowali. Prace genetyczne mia³y na Aryan szeroki zasiêg i obejmowa³y pozbywanie siê wyrostków na ciele, pazurów, piór i gadziej skóry a tak¿e nieodpowiednich rozmiarów. Odbywa³o siê to w ¦wi±tyni Oczyszczania, która by³a swego rodzaju klinik±. Jeszcze raz podkre¶lam, ¿e wykorzystywanie tej techniki za Z³otych Czasów by³o ca³kowicie dobroczynne. Poczyniono ogromne postêpy oraz istnia³o du¿e zrozumienie dotycz±ce klonowania i poprawiania fizycznych ograniczeñ. Wiedza by³a wykorzystywana odpowiedzialnie i etycznie. W okresie chaosu odbudowywania wyspy, technologia genetyczna dosta³a siê w rêce grupy Beliala i zdegenerowa³a siê korupcyjnie dla ¿±dzy i mocy. Zaczêto j± wykorzystywaæ do ciemnych celów stwarzaj±c rasê niewolniczych pracowników oraz krzy¿ówek ludzko - zwierzêcych. Podobnie, jak uczynili niemieccy nazi¶ci, wpojono masom, ¿e s± to prace nad rozwojem „czystej rasy”. W rzeczywisto¶ci wielu naukowców nad tym pracuj±cych nie mia³o pojêcia, do czego to zmierza, poniewa¿ efekty ich pracy by³y wykorzystywane pó¼niej, na co nie mieli ju¿ wp³ywu, i by³o za pó¼no, aby to zatrzymaæ. Jako skutek tej pracy do dzisiejszych czasów niektórzy z Was nosz± to w sobie jako ogromne poczucie winy. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 06, 2011, 10:01:46 Prawo Jedno¶ci i synowie Beliala
Dosz³o do wielkiego podzia³u pomiêdzy Prawem Jedno¶ci a synami Beliala, którzy zaczêli wykorzystywanie genetycznie stworzonej w celach materialistycznych, rasy s³u¿ebnej, traktowanej jak „urz±dzenia”, które by³y bardzo oddalone od duchowej etyki, jaka panowa³a podczas Z³otej Ery. Wyprodukowano dos³ownie setki tysiêcy mutantów - mieszañców do prac polowych a tak¿e monstra z kontrolowanym duchem, wykorzystywane jako roboty wykonuj±ce rozkazy swoich „mistrzów”. Agrarno - przemys³owe towarzystwo Aryana by³o od nich ca³kowicie uzale¿nione. Dusze by³y wiêzione w klonowanych cia³ach z genetyczn± lobotomi± i podwy¿szonymi zdolno¶ciami seksualnymi oraz emocjonalnymi i by³y nazywane „rzeczami” oraz „innymi”. Wielu, którzy byli uwiêzieni w tych karykaturalnych lub z ograniczon± inteligencj± androgennych cia³ach, jeszcze dzi¶ nosi ten przera¿aj±cy ból bycia zamkniêtym w ciele, na jakie nie zezwoli³aby ¿adna postêpowa nauka, ¿aden duchowy czy emocjonalny wyraz. Przez wiele tysiêcy lat oba punkty widzenia ¶wiata dotycz±ce tego tematu kotwiczy³y siê w g³owach, a rz±dowe organy znajdowa³y siê w ¶lepym zau³ku. Posejdanie, z natury zbyt kulturalni i delikatni, próbowali walczyæ z Aryanami, próbowali te¿ nauczaæ i wp³ywaæ duchowo, aby tamci zmienili swoje postêpowanie. Aryanie, którzy liczebnie przewy¿szali Posejdan 3:1, nie ufali im, jednak bali siê ich zaatakowaæ, aby nie zostaæ odciêci od kryszta³owej energii. Wojny kolonialne Aryanie podejmowali wiele bezskutecznych prób, aby sterroryzowaæ Posejdan, jednak ka¿da by³a przezwyciê¿ana. Posejdanie æwiczyli rewan¿owanie siê poprzez wy³±czanie energii i negowanie Aryan. Aryanie reagowali wstrzymuj±c dostawy ¿ywno¶ci i dóbr przemys³owych. Powsta³a patowa sytuacja. Atlantydzki Kongres Zjednoczenia Z wielkim zamiarem wymiany, pod pretekstem planu zjednoczenia, Aryanie zbli¿yli siê do Posejdan powo³uj±c jeszcze raz Kongres Narodowy w celu usuniêcia wzrastaj±cych ró¿nic i wprowadzenia do kraju zgody. Wys³annicy Prawa Jedno¶ci spotkali siê z Synami Beliala. Obie strony mia³y tak± sam± liczbê przedstawicieli. W krótkim czasie og³oszono porozumienie z obietnic± wielkiej harmonii. Przez wiele dziesiêcioleci wygl±da³o na to, ¿e obietnica zmian sz³a w dobrym kierunku. Posejdanie odzyskali odwagê i wielu z nich zapomnia³o o ochronie. Atla-Ra by³a ostro¿na odno¶nie motywów i wêszy³a zdradê. W miêdzyczasie wybucha³y wojny w rejonach kontrolowanych przez Aryan, kiedy kolonie odciê³y siê od tradycyjnych powi±zañ i rozwinê³y w³asne, regionalne rz±dy. Kolonie, szczególnie z terenów obecnej Grecji i Turcji, rozpozna³y przemianê utopijnej Atlantydy w militarno - faszystowskie, kontrolowane przez Aryan pañstwo i próbowa³y siê od³±czyæ. Jakkolwiek Aryanie poczynili militarne postêpy, kraje Morza ¶ródziemnego nie chcia³y im s³u¿yæ i regionalne walki kolonialne trwa³y nadal, ¿adna strona nie mog³a zdominowaæ drugiej. Pewne przybieraj±ce na sile frakcje z Aryan, próbowa³y do pokonania przeciwników u¿yæ energii kryszta³ów. Jednak ludzie z Atla-Ra na to nie zezwalali. Pocz±tkowo Kongres Narodów zbudowa³ sieæ powi±zañ wprowadzaj±c wiele obiecuj±ce prawa. Jednak nierozwi±zany pozosta³ problem pocz±tkowych punktów spornych - genetycznego niewolnictwa i energii kryszta³ów. Tymczasem po¶ród Synów Beliala zosta³o powo³ane hipnotyczno - charyzmatyczne przywództwo, które uwiod³o masy w Atlantydzie przekonuj±c, ¿e s± odpowiedzi± na powrót Atlantydy ze swoich utraconych Z³otych Czasów znakomito¶ci i bogactwa. Przywódcami tej grupy by³y dusze, które znacie jako Hitlera i Himmlera - naczelni nazi¶ci II Wojny ¦wiatowej. Ogromne militarne legiony zosta³y utworzone i zyskiwa³y siln± przewagê poprzez ukryte polityczne wp³ywy i moc. Mutanci - mieszañcy byli wykorzystani do terroryzowania sprzeciwiaj±cych siê tym z Aryan i Og i chcieli zaw³adn±æ Posejdoni±, jednak bezskutecznie. Potê¿ny oddzia³ Aryan sk³adaj±cy siê z mistrzów manipulacji i mediów, chc±c dobrze przedstawiæ swoje argumenty maskuj±c prawdziwe zamiary, obiecywa³ wzajemny kompromis. Propaganda wydobywa³a na powierzchniê obietnice nadziei i harmonii zgodne z Prawem Jedno¶ci. Dodatkowo, co wydawa³o siê wspania³± okazj± do rozwi±zania problemów, grupa Beliala ustanowi³a prawo, ¿e kontrolowana dot±d przez pañstwo technologia genetyczna bêdzie teraz kontrolowana przez nich, a system kryszta³ów mia³ znajdowaæ siê pod kontrol± urzêdników rz±dowych. Zosta³a zainicjowana wielka dyskusja i postanowiono zdecydowaæ podczas wyborów kongresowych. Zdrada Jak to bywa, pod sprytnymi rz±dami Beliala zosta³ zaproponowany kompromis dotycz±cy przestrzegania prawa, je¶li zosta³by powo³any nowy rz±d sk³adaj±cy siê z piêciu Posejdan i czterech Aryan. By³aby to Rada Naczelna, która sprawowa³aby kontrolê nad energi± kryszta³ów. Plan by³ wiele obiecuj±cy, chocia¿ prawo zabrania³o zmian bez zgody wiêkszo¶ci Rady, zawiera³o jednak ustêp, ¿e Atla-Ra, mimo, i¿ nadal na kierowniczej pozycji, nie bêdzie ju¿ wolna od mo¿liwo¶ci kontrolowania przez rz±d. Wprowadzono program treningowy i przeszkolono techników obu partii. Pocz±tkowo, niezale¿nie o sceptycyzmu Atla-Ra, system wydawa³ siê funkcjonowaæ i spowodowa³ wiêksz± harmoniê. Jednak w przeci±gu kilku lat znów rozpoczê³y siê walki w rejonie Morza ¦ródziemnego, a rebelianckie kolonie zdawa³y siê zwyciê¿aæ. Wzrasta³ nacisk, aby pod p³aszczykiem bezpieczeñstwa narodowego wykorzystaæ promienie kryszta³ów dla celów wojennych. Toczono nad tym liczne dyskusje i debaty, a¿ wreszcie rz±d wyrazi³ na to zgodê. Narodowe bezpieczeñstwo sta³o na pierwszym miejscu, a za pomoc± manipulacji zwiêkszono spo³eczn± wra¿liwo¶æ patriotyczn±, która zala³a kraj. Wtedy do g³osu dosz³a zdrada. Ku wielkiemu szokowi i zatroskaniu Posejdan, jeden z cz³onków Prawa Jedno¶ci zmieni³ swoj± pozycjê. Pochodzi³ z Atla-Ra, ze Z³otej Rasy. Zosta³ politykiem, charyzmatycznym przywódc± i wiarygodnym mediatorem, który zapewnia³ swoje oddanie Prawu Jedno¶ci zyskuj±c pe³ne zaufanie. Aryanie wziêli go za cel i omamili a jego ambitne starania sta³y siê ofiar±. W nastêpnym okresie wype³nia³ go wielki ¿al, kolejne lata ¿ycia spêdzi³ na naprawianiu b³êdu. Poniewa¿ on naprawdê nie przewidzia³ katastrofalnego koñca i bezmy¶lnie pozwoli³ sobie na wkrêcenie w grê pod obietnic± mocy i wspania³o¶ci. Kochani, tak dzia³a iluzja mocy. Patrzcie, kiedy zyska siê moc, to, co wydawa³o siê prawd±, mo¿e okazaæ siê iluzj± ego. Ka¿dy na drodze do mistrzostwa musi ostatecznie zdecydowaæ siê na moc lub na mi³o¶æ. Nawet ten, którego nazywacie Hitlerem, my¶la³, ¿e scenariusz mistrzowskiej rasy na Ziemi umo¿liwi lepsz± przysz³o¶æ, i¿ ostateczna jedyna rasa, w której mog³yby inkarnowaæ wszystkie dusze spowodowa³aby zredukowanie chorób i wyeliminowa³oby rasistowskie podzia³y. Nawet ten, którego w biblijnych przekazach nazywali Judaszem, my¶la³, ¿e kiedy Jeshua ben Josef zostanie uwiêziony, zostanie tym samym zmuszony do pokazania ¶wiatu swojego mistrzostwa! Naprawdê paradoks polega na tym, ¿e to, co nazywacie „moc±” jest tylko biegunow± przeciwno¶ci± mi³o¶ci. Patrzcie, jak ego i moc mog± myliæ? Widzicie to? Tak, poprzez „zalegalizowanie” kontroli rz±dowej, dosz³o do u¿ycia energii kompleksu sieci kryszta³ów pod kontrol± rz±dow± przez Synów Beliala. Drugi Ksiê¿yc Atlantydy To, co by³o znane jako „drugi Ksiê¿yc Atlantydy” wraz z kryszta³ow± sieci± i ogniowymi kryszta³ami znajdowa³o siê pod kontrol± rz±dow±, a wraz ze wzrostem znajomo¶ci oprogramowania przez Aryan, ich wykorzystywanie by³o zmieniane. Pocz±tkowo cz³onkowie Atla-Ra byli w stanie opó¼niaæ ich „wstawki”, jednak z czasem stawa³o siê to coraz mniej mo¿liwe. Przejd¼my do rzeczy, jak wcze¶niej zaznaczono, to, co nazywa siê drugim Ksiê¿ycem Atlantydy, by³o w rzeczywisto¶ci ogromnym kryszta³owym satelit±. Skonstruowali go Arkturianie, a sterowali nim kap³ani - naukowcy z Prawa Jedno¶ci. Kryszta³owy satelita by³ przeogromn± bezza³ogow± kul±, efektem doskona³ej technologii, maj±c± w przekroju oko³o 5 mil (8 km.). By³ u¿ytkowany od z³otych Czasów Atlantydy i s³u¿y³ wielu dobroczynnym celom. Wzmacnia³ i kontrolowa³ ró¿ne promienie wysy³ane przez kryszta³y ogniowe, uzdrawiaj±ce i daj±ce energiê. By³ czym¶ w rodzaju skomputeryzowanego makrochipa, który wychwytywa³ promienie energii, wzmacnia³ je i silnie wysubtelnia³ dla wykorzystania w przemy¶le rolniczym, przy sterowaniu pogod± i p³ywami wód, przy ¶wiêtym uzdrawianiu i odnawianiu oraz reflektowa³ poprzez system kryszta³owych sieci „poser” wzmacniaj±cych energiê systemu Ley Lines. Górowa³ wysoko na niebie nad Atlantyd± wygl±daj±c jak z³oty Ksiê¿yc w pe³ni i st±d pochodzi jego nazwa. Wokó³ kuli wibrowa³ na kszta³t têczowego kalejdoskopu plazmowy pas energetyczny si³y antygrawitacyjnej, który wygl±da³ jak aurora lub zorza polarna. Kryszta³owy Ksiê¿yc - satelita nie okr±¿a³ Ziemi, by³ zaprogramowany samosterownie i ci±gle zmienia³ swoj± pozycjê, by wype³niaæ swoje zadania nad Atlantyd±, Afryk± i wschodni± zatok± Brazylii. Po tym, jak kryszta³owy kompleks sieci dosta³ siê pod legaln± kontrolê zjednoczonych Aryan, grupa Beliala systematycznie zastêpowa³a szefów oddzia³ów swoimi lud¼mi i przez grupy swoich techników wciela³a w³asne technologie. Atla-Ra próbowali przeprogramowywaæ satelitê, aby nie móg³ byæ wykorzystywany do celów militarnych, próbowali go blokowaæ wyja¶niaj±c, ¿e nadmierne manewrowanie jego polem antygrawitacyjnym mo¿e spowodowaæ prze³adowanie, co mo¿e doprowadziæ do zaniku pola i w efekcie katastrofalny upadek. Aryanie zdemaskowali swoje zamiary. Niektórzy cz³onkowie Atla-Ra byli szanta¿owani, inni zostali usuniêci, a niektórzy zaczêli w niewyt³umaczalny sposób znikaæ. Wielu Posejdan czu³o siê wstrz±¶niêtych i bezradnych, a Rada da³a w tym czasie pozwolenie rz±dowi na wykorzystanie satelity do celów strategicznych jako „broni obronnej”, bêd±c pewna, ¿e broñ funkcjonuje zgodnie z programem i jej u¿ycie zakoñczy okres wojen. Naukowcy Beliala za zezwolenie Rady zaprogramowali co¶ w rodzaju systemu „Bypass” i zaczêli wysy³aæ niszczycielskie termiczne promienie ¶wiat³a w celu wywo³ania erupcji wulkanów i zmasowanych trzêsieñ Ziemi w obrêbach kolonii i narodów, które nie chcia³y spe³niaæ ich ¿±dañ. By³y kierowane ku regionom dzisiejszej Grecji i Turcji powoduj±c znaczne zniszczenia. W rzeczywisto¶ci Aryanie zyskali wojenn± przewagê, której tak bardzo pragnêli i, za poparciem narodu, z rado¶ci± wzmagali wykorzystywanie broni. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 06, 2011, 10:02:29 Pocz±tek koñca
Kryszta³owy Ksiê¿yc zacz±³ siê „prze³adowywaæ”, s³ab³a si³a antygrawitacyjna pola, które go utrzymywa³o na pozycji. Atla-Ra zrozumieli skutki tego, co wkrótce mo¿e siê wydarzyæ, je¶li programowanie odmówi pos³uszeñstwa i ostrzega³a, ale ich s³owa by³y ignorowane. Po wielu miesi±cach ci±g³ej eksploatacji energii w wojennych celach, satelita zacz±³ zbaczaæ z toru, zmieniaæ bieg, zaczê³y siê przerwy w dostawie energii. Ci±g³e próby korektur nie dawa³y rezultatu. Niektórzy zrozumieli, co im grozi i próbowali ratowaæ system sieci. Wszystko na pró¿no. Rada odrzuci³a przedstawian± mo¿liwo¶æ gro¼by zniszczenia satelity nie wierz±c, ¿e mo¿e spa¶æ i niefrasobliwie podchodzi³a nawet do wizji wypadku, gdyby siê wydarzy³. Przeniesienie kryszta³ów Tyberonn i Oberon zebrali spo¶ród Atla-Ra i Prawa Jedno¶ci zaufan± grupê, w celu zaplanowania w zwi±zku z zagro¿eniem upadku g³ównego mistrzowskiego satelity, oddzielenia i przeniesienia kryszta³ów ogniowych i energetycznych w celu ich ukrycia w bezpiecznych miejscach. Zosta³o to przeprowadzone za pomoc± technologii i wsparcia istot z Syriusza B. Przemieszczenie drogocennych kryszta³ów by³o bardzo ryzykowne i wymaga³o starannego planu oraz utrzymania go w ¶cis³ej tajemnicy. Musia³o to siê dokonaæ jeszcze przed upadkiem drugiego Ksiê¿yca i bez wiedzy rz±dz±cej Rady. Równocze¶nie gor±czkowo pracowali inni zaufani cz³onkowie Atla-Ra, chc±c po¶piesznie, jednak bezpiecznie ukryæ kryszta³y magazynuj±ce dane, kryszta³owe czaszki oraz wszystkie zapisy historyczne umieszczaj±c je na Jukatanie, w Aleksandrii i w Gizie. Zosta³o to przeprowadzone tylko czê¶ciowo - ca³o¶ci nie uda³o siê uratowaæ. Atlantyda posiada³a kryszta³y si³owe, wszêdzie na piêciu wyspach i wzd³u¿ tras przeka¼nikowych zlokalizowanych wzd³u¿ podziemnego systemu labiryntów. Atla-Ra wiedzieli, ¿e kryszta³owy satelita mo¿e spowodowaæ gwa³town± eksplozjê, gdy zbyt os³abnie jego pole antygrawitacyjne, a upadek poczyni du¿e szkody w pozosta³ych urz±dzeniach. Przewidywali, ¿e do wypadku - do wielkiej eksplozji o kategorii nuklearnej - mo¿e doj¶æ w ci±gu dni lub godzin. Atla-Ra i Syrianie chcieli byæ pewni, ¿e kryszta³y mistrzowskie nie bêd± zniszczone ani dalej u¿ywane w negatywnych celach i chcieli mieæ pewno¶æ, ¿e do czasów, a¿ ludzko¶æ nie bêdzie zdolna do ich u¿ytkowania, bêd± ukryte. Wiedzieli, ¿e energia potrzebna do transportu, po upadku bêdzie nie do zdobycia, dlatego musieli dzia³aæ szybko. Siedem z ogromnych g³ównych kryszta³ów i dwa trochê mniejsze, lecz niesamowicie istotne kryszta³y arkturiañskie, zosta³y przetransportowane i ukryte. Trzy g³ówne ogromne kryszta³y zosta³y zmagazynowane na polach atlantydzkiej hodowli kryszta³ów w Arkansas, dwa g³ówne w podziemnych kryszta³owych farmach w Brazylii i w okolicach Bahia oraz Mineas Gerais, jeden w podziemnej szczelinie pod Mt Shasta, a wielki kryszta³ ogniowy w szczelinie w okolicach Bimini - Wall w Morzu Sargassowym. Oba ¶wiête kryszta³y arkturiañskie przemieszczono do szczelin pod obszarem Tiahuanaco, w Boliwii, w pobli¿u jeziora Titicaca. Wszystkie dziewiêæ zosta³o z pomoc± technologii syriañskiej otoczonych miêdzywymiarowym zabezpieczeniem, poddaj±c je energetycznemu u¶pieniu. Pozosta³e kryszta³y zosta³y utracone. Reszta, wed³ug Waszego ¿argonu, jest histori±, wed³ug Waszej przeciêtnej perspektywy, bole¶nie utracona histori±. W rzeczywisto¶ci paradoks, czy ironia zapomnianej historii polega na tym, ¿e zawiera w sobie niezaprzeczalne lekcje! A kryszta³ satelicki faktycznie po kilku miesi±cach u¿ytkowania i wysy³ania termicznych „promieni ¶mierci” uleg³ prze³adowaniu, jego zabezpieczenie antygrawitacyjne os³ab³o i spad³ z si³± przyspieszenia ogromnej komety, wywo³uj±c potê¿n± eksplozjê, która zmiot³a z powierzchni Ziemi Og, zniszczy³a du¿± czê¶æ pod³o¿a i uszkodzi³a atlantyck± p³ytê tektoniczn±. Satelita rozpad³ siê na miliardy cz±steczek, które s± pogrzebane w g³êbinach Atlantyku. Powsta³y wielkie chmury py³u i dymu, które zas³oni³y S³oñce. Fale trzêsieñ Ziemi i tsunami spustoszy³y wyspy, przy czym zniszczeniu uleg³y 2/3 Aryan. W ci±gu minut z si³± bomb atomowych eksplodowa³y pozosta³e kryszta³owe stacje. ¦lady eksplozji jednej z tych kryszta³owych stacji energetycznych do dzi¶ mo¿na obserwowaæ w okolicach pó³nocno - wschodniej Brazylii - „Sete Cidades””. Atlantyda, wschodnie wybrze¿e Brazylii i zachodnie wybrze¿e Afryki dozna³y trzêsieñ Ziemi. Panika i chaos trwa³y przez trzy tygodnie, kiedy jeszcze trzês³y siê pozosta³e suche regiony a masy l±du wpada³y do morza. Pomiêdzy Jukatanem a wyspami Og i Posejda istnia³ most, który jeszcze pocz±tkowo sta³ i by³ wype³niony dos³ownie setkami tysiêcy uciekinierów próbuj±cych dokonaæ masowego exodusu. Przepe³nione statki morskie równie¿ znajdowa³y siê w pobli¿u. Wtedy nagle do wody opad³y resztki l±du, a wypchniête morze spowodowa³o ogromn± powód¼ wywo³uj±c fale tsunami ponad po³udniow± Ameryk±, Afryk± i Europ±. Ta scena przez wiele, wiele wcieleñ tkwi w pamiêci wielu z Was, i w rzeczywisto¶ci by³a czê¶ci± tego, co wywo³a³o cierpienie i ciemno¶æ. Kochani, nadszed³ czas pozbyæ siê tego, pomóc temu odej¶æ. Zamiar i najwy¿sze dobro Tak wielu z Was uwa¿a, ¿e dzieje siê wszystko to, co dziaæ siê powinno, jak zosta³o „zaplanowane”. Kochani, nie zawsze jest to prawd±. Rzeczy dziej± siê, jak siê dziej±, jako efekt wielu zbie¿nych. I faktycznie, z wy¿szej perspektywy zachodz± wydarzenia, które by³y zamierzone, jednak podkre¶lamy tu s³owo „zamiar”. Wy jeste¶cie twórcami swojego horyzontu zdarzeñ. Lecz, kochani, wydarzenie nie dzieje siê dla najwy¿szego dobra, jak d³ugo nie stwarzacie najwy¿szego dobra. Przypadek Atlantydy nie by³ najwy¿szym dobrem i ju¿ nie bêdzie do czasu, a¿ go takim nie uczynicie. Je¶li wszystko bêdzie dzia³o siê dla najwy¿szego dobra, nie bêdziecie ju¿ inkarnowali. Bêdziecie tak d³ugo kr±¿yli po dramatycznej szkole holograficznej „rzeczywisto¶ci”, a¿ siê tego nauczycie. Rozumiecie to, kochani? Czas i prawdopodobieñstwo to piêkne iluzoryczne paradoksy. Dlatego mówimy Wam, ¿e Z³ota Era Atlantydy naprawdê jest horyzontem zdarzeñ Waszej przysz³o¶ci, któr± wydobyli¶cie ze swojej „widzialnej” przesz³o¶ci. „Kryszta³y z Arkansas Tak oto znów przeskoczyli¶my 12.500 lat do przodu i patrzymy na atlantydzk± koloniê, jak nazywacie teraz Arkansas. Ten rejon zosta³ wybrany, aby ukryæ trzy megakryszta³y, z wielu powodów. 1. By³ wtedy wykorzystywany jako kopalnia kryszta³ów i teren ich zbiorów. W efekcie tego zosta³ nawet utworzony podziemny tunel miêdzywymiarowy z wyspy Posejda, by³y te¿ do dyspozycji kompleksy transportowe przeznaczone do przemieszczania kryszta³ów. Atlanci rozwinêli techniki, które w du¿ym stopniu umo¿liwia³y przyspieszony rozrost kryszta³ów, a tutaj ju¿ wcze¶niej istnia³y g³êbokie jaskinie niedostêpne dla koncernów przemys³owych. 2. Wiedziano, ¿e worteks w Arkansas bêdzie w 2012 roku odgrywa³ du¿± rolê w planetarnym wstêpowaniu. 3. Niepowtarzalne z³o¿a geologiczne: kwarc, diamenty, magnetyty, ¿elazo i ukryte jaskinie, czyni³y go doskona³ym inkubatorem dla hodowli kryszta³ów. Kryszta³y by³y w Arkansas szczepione i hodowane ju¿ tysi±ce lat przed potopem. Obecno¶æ metali magnetycznych i kryszta³owych z³ó¿ czyni³y ³atwiejszym spowodowanie u majestatycznych atlantydzkich kryszta³ów stanu u¶pienia w wewnêtrznych, wcze¶niej istniej±cych instalacjach. 4. Pewna bardzo ¿yczliwa kolonia b³êkitnoskórych LeMurian ¿yje tu pod Ziemi±, w pobli¿u znajduje siê te¿ podziemna baza Syrian. Obie zgodzi³y siê, aby strzec u¶pionych kryszta³ów. Obecnie trzy znajduj±ce siê w Arkansas kryszta³y zosta³y przeprogramowane na sieæ ca³ej grupy tak, aby w aksjatonalny sposób po³±czyæ siê z piêcioma pozosta³ymi kryszta³ami - ogromnymi kryszta³ami mistrzowskimi w Brazylii, Mt Shasta i Bimini jak równie¿ oboma ukrytymi pod jeziorem Titicaca kryszta³ami arkturiañskimi. S± to wyspecjalizowane jako kryszta³y uzdrawiania, m±dro¶ci, energii i kryszta³y transportowe, które s³u¿y³y w ¶wi±tyniach: Uzdrawiania, D¼wiêku i ¦wiat³a, w ¦wi±tyni Wiedzy, w ¦wi±tyni Jedno¶ci, ¦wi±tyni Totha, Rubinowo-czerwonej ¦wi±tyni Ognia i ¦wi±tyni Regeneracji (Odnowienia). Kryszta³y specjalnie zosta³y przemieszczone w regiony o najwiêkszym znaczeniu dla powstania Nowej Ziemi w 2012 roku, regiony, które by³y ³atwo dostêpne dziêki atlantydzkiemu miêdzywymiarowemu systemowi tuneli, a teraz mog± Wam s³u¿yæ jako megaworteks - dla ujawnienia punktów nieskoñczono¶ci w obecnych czasach. S± definiowane, jak nastêpuje, umieszczone na swoich miejscach i nastawione na daty aktywacyjne: Arkansas: 1. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy (interfejs) 8-8-8 2. Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania 9-9-9 3. Platynowego koloru Kryszta³ Komunikacji (bio-plazmatyczny interfejs) 11-11-11 Bimini Bank: Rubinowy Kryszta³ Ognistej Energii 12-12-12 Brazylia: 1. Z³oty Kryszta³ Uzdrawiania i Regeneracji (Uzdrawiaj±cego Odnowienia)(Mineas Gerais) 9-9-9 2. Fioletowy Kryszta³ D¼wiêku (Bahia)10-10-10 Mount Shasta: 1. Kryszta³ OM miêdzywymiarowego interfejsu 9-9-9 Tiahuanaco - jezioro Titicaca, Boliwia: 1. Kryszta³ ¦wiat³a S³oneczno-Ksiê¿ycowego 9-9-9 2. Kryszta³ Totha 12-12-12 W roku 2008, w czasie letniego przesilenia powróci B³êkitny Kryszta³ M±dro¶ci budz±c jedn± czwart± swojej mocy. W dniu, który nazywacie 8-8-8 czyli 8.08.2008 zastartuje 144-czê¶ciowa kryszta³owa sieæ do trzech czwartych funkcji, co ma zwi±zek z po³owiczn± aktywacj± w/w kryszta³u. To pobudzi w odpowiednich odstêpach czasu w³±czenie programu u innych kryszta³ów. Ka¿dy (z kryszta³ów) otworzy siê w czasie portali potrójnych dat. Ka¿dy bêdzie powi±zany z aktywacj± czterech pozosta³ych dwunastu czê¶ci 144-czê¶ciowej sieci, tworz±c podwójny pentagonalny dodekaeder. Pierwsze osiem z tych dwunastu czê¶ci sieci jest ju¿ w pe³ni funkcjonalnych. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 06, 2011, 10:03:10 W³±czenie i nowe oprogramowanie
¯aden kryszta³ nie bêdzie pracowa³ z pe³n± moc± przed 2012 rokiem. Jedynie B³êkitny Kryszta³ Wiedzy, Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania i Kryszta³ S³oñce-Ksiê¿yc bêdzie na pe³nym biegu, inne potrzebuj± wiêcej czasu. Bêd± siê budzi³y i rozpoczyna³y proces rozruchu zgodnie z swoim nowym oprogramowaniem. To nowe programowanie szczególnie bêdzie dotyczy³o Kryszta³u Ogniowego z Bimini, który nie bêdzie w pe³ni aktywny przed 2020 rokiem. Ich energie bêd± po³±czone z kwantowymi kryszta³owymi wibracjami wstêpowania i bêd± sprzêgniête z energetycznym wzorcem Z³otej Tarczy S³oñca, która wed³ug nowego schematu, poniek±d DNA, jest reprezentantem dla 144 czê¶ci sieci. A zakoñczenia 12 helis Z³otej Tarczy S³onecznej bêd± przygotowywa³y Ziemiê do wstêpowania i do utworzenia nowej planety o kryszta³owym polu kwantowym. Znaczenie, jakie bêd± mia³y kryszta³y, pocz±tkowo bêdzie bardzo nik³e, jednak ludzie empatyczni i tak natychmiast to dostrzeg±. Dzia³anie przyniesie efekt lepszego samopoczucia, szczególnie w okolicach Arkansas, jeziora Titicaca i Bahia i w Brazylii. Ka¿demu, kto odwiedzi te okolice, czy to fizycznie czy eterycznie, bêdzie dana szansa do otrzymania pe³nomocnictwa, zgodnie z wiedz± i si³± jego kryszta³owego kodu. Jednak, b±d¼cie ¶wiadomi, ¿e, aby te wibracje zabsorbowaæ, musicie zawieraæ odpowiedni iloraz ¶wiat³a. Pierwsza faza reprezentuje m±dro¶æ, druga - eteryczne uzdrowienie i po³±czenie ze Z³ot± Er±. Rozpoczynaj±ce siê w Arkansas budzenie kryszta³ów otworzy bramê dostêpu do wymiarów, które zaznaczaj± powrót gwiezdnych braci. Powrót jest w³a¶ciwie z³ym okre¶leniem, poniewa¿ oni tak naprawdê nigdy nie odeszli. Zakoñczenie Atlantydzkie kryszta³y otwieraj± eteryczn± bramê, miêdzywymiarowe portale, umo¿liwiaj±ce ludzko¶ci, której ¿ycie bazuje na strukturach wêglowych, na po³±czenie z istotami ¿ycia bio-plazmatycznego. Mistrzowie, musicie zrozumieæ, ¿e egzystujecie wewn±trz miêdzywymiarowych paraleli w ró¿nych wymiarach. W rzeczywisto¶ci jeste¶cie Plejadanami, Arkturianami i jeszcze kim¶ wiêcej. Wszyscy jeste¶cie miêdzywymiarowymi iskrami Mistrza - Boga - Stwórcy. To prawda! Brama w kryszta³owym worteksie w Arkansas otworzy siê w 2008 roku, a ci z Was, którzy po³±cz± siê z B³êkitnym Kryszta³em, bêd± w stanie odkryæ swoj± w³asn± wielowymiarowo¶æ w pe³ni rado¶nie, w pe³ni lekko i w odpowiednim czasie, kiedy rozwin± odpowiednie wibracje ¶wietlne i czysto¶æ energetyczn±. Nie mówiê, ¿e wszystko przyjdzie bez pracy i woli, lecz otworzy siê dla Was z wielk± lekko¶ci±, jakby¶cie to znali od zawsze. Kochani, wewn±trz worteksu Arkansas le¿y kryszta³owa energia, jakiej nie znacie od Z³otych Czasów sprzed 20 000 lat. Po¶ród kryszta³owych pól kwantowych mo¿ecie uzdrowiæ, co uzdrowiæ trzeba, otworzyæ, co musi siê poszerzyæ, mo¿na równie¿ otrzymaæ wyj±tkowe dostrojenie do wybornego poczucia szczê¶cia. Po¶ród tych wzrastaj±cych energii bêdziecie mogli po³±czyæ siê z ¿yw± si³±, która wesprze Wasze merkabiczne poszerzenie w miêdzywymiarow± bosko¶æ. Samodzielnie ku bosko¶ci! To prawda, kochani, a ten czas jest TERAZ. Mistrzowie, to jest koniec przygotowañ! ¦pi±cy siê budz±! Jam Jest Metatron, a Wy jeste¶cie umi³owani.” I to ju¿ koniec tekstu, który jest dostêpny na: http://www.earth-keeper.com/EKnews_4-17-08.htm Inne informacje oraz mapy znale¼æ mo¿na na stronie: http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_atlantyda.html ¬ród³o: http://www.oum.fora.pl/nowa-historia,7/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,256.html ******************************** Ja dodam jeszcze, ¿e nie traktujcie tego jako prawdy, prawda jest w was, i tam jej szukajcie, w sobie. Ten tekst wy¿ej to informacja,. _________________ Aby wej¶æ na drogê ¶wiat³a, najpierw musisz poznaæ mrok. ========================================= A tutaj link do 2-giej czesci tego tematu z wyjasnieniem miedzy innymi daty 11-11-2011 i innych bardzo ciekawych tematow. /www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.html http://www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.html Scali³em posty Darek Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 14, 2011, 13:19:39 The Angelus http://www.youtube.com/watch?v=g7BbncHyw9E Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 14, 2011, 14:14:26 O matko Greta, ale ¿e¶ tekst trzasnê³a, nie da³o siê tego jako¶ stre¶ciæ???
Ju¿ jak widzê ile tego jest to mi siê czytac odechciewa, nie mówi±c o tre¶ci. Sk±d ¿e¶cie tego Metatrona wytrzasnêli??? Rafaela widzê ¿e Ci siê ten utwór podoba. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 14, 2011, 14:18:17 Sluchaj,tekst jest super.Bardzo duzo o historii,co i jak,skad sie wzielo co itp.
Goraco polecam. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 14, 2011, 14:30:18 Ja rozumiem ¿e to mo¿e byæ fajna historyjka science fiction, fajnie siê to czyta czy tym podobne, szczególnie mi³o¶nikom gatunku. Ale sk±d ty wiesz Greta ¿e ten tekst mówi prawdê? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 14, 2011, 14:36:57 W ksiazce Melchizedeka pt."Pradawna tajemnica kwiatu zycia",jest o tym napisane bardzo duzo i to bardzo podobnie.Tak wiec jest to dla mnie potwierdzenie tamtych informacji.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 14, 2011, 14:46:56 Jeszcze tylko ma³e pytanko: Kim by³ czy jest ten Melchizedek??? Zanim uwie¿ymy w s³owa jakiej¶ osoby nale¿a³o by sprawdzic kim dana osoba w³a¶ciwie jest.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 14, 2011, 14:55:48 Drunvahlo Melchizedek jest autorem ksiazek w ktorych opisuje starozytna Atlantyde,Lemurie,mowi o starozytnym Sumerze,a wszystko to zwiazane jest z zaglada tychze i dokladnie wyjasnia jakie byly to cywilizacje,jak byly rozwiniete duchowo i co w zwiazku z tym jest dla nas istotne w odniesieniu do tamtych czasow.Pisze o Swietej Geometrii i o polu Mer-Ka-Ba,ktore kazdy czlowiek moze uruchomic na drodze swojego indywidualnego rozwoju.Pisze o spotkaniach z aniolami,ktore wiele Mu wytlumaczyly i prowadzily przez zycie i o wlasnie krysztalach mocy.
Ale nie sposob jest wszystko opisac.Sa to dosyc obszernie napisane ksiazki i trzeba sie z nimi zapoznac osobiscie. Z tego,co wiem nasz forumowy kolega barneyos,tez je czytal i byl nimi oczarowany,tak jak chyba kazdy kogo interesuja takie pozycje. Mysle,ze o autorze znajdziesz w necie interesujace wiadomosci. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 14, 2011, 16:02:44 Cytuj Drunvalo Melchizedek ( born as Bernard Perona in 1941 )[1] is an author and spiritual teacher, who lives in Sedona, Arizona. To informacje z Wikipedii. Drunvalo writes that his life of spirituality began when he learned meditation, and after around four to five months alleges that he had two angels appear to him, who have been accessible to him by meditation ever since.[2] Since Drunvalo first claimed that the angels appeared to him, he says that they guided him to meet with more than seventy different teachers and mentors around the world, who have shared their knowledge of different areas of spirituality with him. Cz³owiekowi temu objawi³y siê 2 anio³y, w trakcie medytacji, której siê gdze¶ tam nauczy³. I pojawia³y mu siê od czasu kiedy zacz±³ te medytacje. Mówi on, ¿e poprowadzi³y go one na spotkanie z wiêcej ni¿ 70 nauczycielami i mentorami, którzy podzielili siê z nim swoj± wiedz± o ró¿nych obszarach duchowo¶ci. Cytuj While Merkaba meditation is based in the ancient Hebrew concept of Merkabah which has some documented history, Drunvalo teaches Merkaba Meditation is a breathing and meditation technique which he tells allows the individual to soul travel to other dimensions and communicate with angels and other beings. Drunvalo Melchidezek uczy Medytacji Merkaba, która jak twierdzi pozwala podró¿owaæ duszy do innych wymiarów i komunikowaæ siê z anio³ami i innymi istotami.To znaczy d³ugi tekst który poda³a¶ powy¿ej, pochodzi z ksi±¿ki któr± napisa³ Drunwalo Melchidezek, w ktorej opisuje to co owe anio³y mu przekaza³y w czasie medytacji??? Czyli twierdzisz Greta ¿e na tej podstawie to co mówi ten cz³owiek jest prawd±??? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 14, 2011, 16:25:35 Posluchaj pheasant.
Medytacji nie mozna sie nauczyc,to trzeba miec po prostu w sobie.Jest to wielka duchowa podroz w glab siebie.To,co w trakcie medytacji czlowiek osiaga jest niewyobrazalne,nawet dla czlowieka ktory ja wykonuje.Kompletnie sie wyciszasz,ogarniasz miloscia wszystkich i wszystko i pozwala ci to doswiadczyc glebszych stanow swiadomosci. Nie wiem dlaczego ale wyczuwam w twoim poscie ironie.Nie pisz,ze gdzies sie tam uczyl,staraj sie dowiedziec gdzie a nie od razu gdzies tam.Jest to dla mnie kompletne postawienie tego czlowieka gdzies tam w tyle a moze w domu wariatow wg.ciebie? Tak,rzeczywiscie anioly prowadzily Go i uczyly wielu,na pewno nie znanych Tobie,doswiadczen.Pokazywaly Mu wiele istotnych i bardzo interesujacych wiadomosci. Wiesz,uwazam ze rozwoj duchowy czlowieka jest najistotniejszym w zyciu czlowieka zadaniem do wykonania w kolejnych inkarnacjach.Zdanie sobie sprawy z tego kim naprawde jestesmy,gdzie sie znajdujemy,co mamy do zaoferowania temu swiatu i po co w ogole sie na nim znalezlismy,sa to tematy mnie osobiscie,ale i wielu forumowiczow,bardzo interesujace.Wiele duskusji na te tematy jest na forum.Sa to bardzo interesujace i wazne sprawy i dlatego,kazdy z nas inaczej je postrzega i stad ta duskusja. I na koniec,co by sie nie rozpisywac.Tak.Wierze temu czlowiekowi.Z radoscia czytam Jego ksiazki,choc nie sa to romanse a w niektorych wypadkach bardzo trudne do zrozumienia tematy.Chce poznac to,co do tej pory nie uwazalam za istniejace,a okazuje sie,ze sa ludzie ktorzy tego doswiadczyli. Wiesz uwazam,ze wierzyc,nie zawsze znaczy zobaczyc czy dotknac.To trzeba po prostu czuc.Tam gdzies w sobie miec to przeswiadczenie,ze jest to prawda.A im wiecej uczysz sie i pracujesz nad soba,to tym bardziej wiesz,ze jestes na dobrej drodze,prowadzacej do poznania. I prosze nie pisz nastepnym razem z ironia albo powatpiewaniem,bo dla wielu ludzi to w co Ty wierzysz albo piszesz,tez moze byc pytaniem: "Czy twierdzisz pheysant,ze na tej podstawie,to co mowi ten czlowiek jest prawda???" Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Robin Kwiecieñ 14, 2011, 18:35:15 Brawo Greta !!! tak trzymaæ :)
pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 14, 2011, 18:41:23 Staram sie zawsze zrozumiec drugiego czlowieka.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 14, 2011, 19:47:15 Ojciec PIO, Jan Pawe³ II i inni "¶wiêci" zanim trafili na o³tarze, zanim biurokracja ko¶cielna pozwoli³a wiernym nazywaæ ich ¶wiêtymi, musieli medytowaæ. Tak wysokiego rozwoju duchowego nie mo¿na osi±gn±æ bez medytacji. Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Kto¶, kto nie potrafi zag³êbiæ siê w medytacji (forma modlitwy) nie powinien siê wypowiadaæ na tematy duchowo¶ci...
Pozdrawiam Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 14, 2011, 20:12:13 Cytuj Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Thotalu wiesz co. Uwa¿am, ¿e tu akurat siê mylisz. To, ¿e nie jeste¶my w stanie rozpoznaæ "rêki anio³a" w swoim ¿yciu , bo nie medytujemy, nie znaczy , ¿e ich nie ma. Nie jest do tego potrzebna a¿ medytacja. Anio³ami mog± byæ nawet drobne zdarzenia, synchronia która zachodzi wokó³ Ciebie, kiedy nagle zauwa¿asz, ¿e pewne rzeczy ³±cz± siê p³ynnie, albo te¿ inni ludzie. Zwykli ludzie, którzy czasami zachowuj± siê jak anio³y. Kiedy dostrzegamy takie niuanse, bardzo subtelne i trudno uchwytne zdarzenia, ogarnia nas zadziwienie. Zdajmy sobie sprawê, ¿e wiêkszo¶æ czasu nie zauwa¿amy tego poch³oniêci w³asnymi my¶lami, w³asnymi problemami. Wiêcej "anielsko¶ci" dostrze¿emy obserwuj±c siebie i ¿ycie wokó³ nas , ale to równie¿ nie jest chyba medytacja. To stan poszerzonej ¶wiadomo¶ci. Wyniesienie ludzi na o³tarze i nazywanie ich ¶wiêtymi z pominiêciem duchowej, ezoterycznej ( nie intelektualnej, nie umys³owej ) sfery ¿ycia tych ludzi to jaka¶ koszmarna pomy³ka. To jest wrêcz odzieranie ludzi z ¶wiêto¶ci. Jest to genialny zabieg , który zastosowa³ nawet Stalin wobec swojego wroga Lenina - to wyniesienie go na coko³y, pomniki, wychwalanie w wierszach na zamówienie i pisanie nieskazitelnych ¿yciorysów. To uczynienie z wroga przeidealizowanej ikony, ale w umiejêtny sposób, który zapewnia wszystkim innym dostêp do idea³u poprzez po¶rednictwo w³asne. Po czym ja rozpoznajê prawdziwego anio³a ? Po tym, ¿e siê nie narzuca , ale dzia³a. Mo¿na go ³atwo rozpoznaæ, kiedy siê patrzy sercem, ale on siê wówczas rumieni, jak przy³apany/a na gor±cym poca³unku ;) Poznasz Anio³a po tym, ¿e zawsze dostajesz to , na co jeste¶ aktualnie gotowy. Daikini ( bo tak czasami nazywa siê Anio³y ) s± bardzo subtelne , daj± mnóstwo podpowiedzi , ale ca³y czas wybór nale¿y do Ciebie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 14, 2011, 20:25:13 Podnoszenie wewnêtrznej wra¿liwo¶ci, umiejêtno¶æ intuicyjnego odbierania sygna³ów od istot duchowych zawsze pochodzi z ¶wiadomej pracy duchowej w tym, albo w poprzednich wcieleniach.
Wielu uduchowionych nie odczuwa teraz potrzeby medytacji, czy modlitwy w tym ¿yciu, bo w poprzednich narobili sobie zapasu ;D EAST, ty stary zapa¶niku ;D Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 15, 2011, 21:40:58 Mam wra¿enie, ¿e medytacje - przynajmniej w dotychczas prezentowanych formach - odchodz± do lmusa.
Ale nie o tym chcia³em. Otó¿ chyba powinni¶my dok³adniej przyjrzeæ siê tym anio³om i archanio³om. Powinni¶my w jaki¶ sposób (w jaki , tego jeszcze nie wiem) nauczyæ siê rozró¿niaæ te byty. Bardzo mnie to tknê³o gdym siê dowiedzia³, ¿e do powstania Islamu (nie ¿ebym co¶ mia³ przeciw tej religii, systemowi) przyczyni³ siê nie kto inny jak sam archanio³ Gabriel. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 16, 2011, 17:09:30 Ojciec PIO, Jan Pawe³ II i inni "¶wiêci" zanim trafili na o³tarze, zanim biurokracja ko¶cielna pozwoli³a wiernym nazywaæ ich ¶wiêtymi, musieli medytowaæ. Tak wysokiego rozwoju duchowego nie mo¿na osi±gn±æ bez medytacji. Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Kto¶, kto nie potrafi zag³êbiæ siê w medytacji (forma modlitwy) nie powinien siê wypowiadaæ na tematy duchowo¶ci... Pozdrawiam Thotal :) Szatan te¿ jest Anio³em tyle ¿e upad³ym, tak¿e skoro wierzycie w Anio³y powinni¶cie tak¿e wierzyæ i w Szatana, który mo¿e ukazywaæ siê w bardzo piêknej anielskiej postaci i mamiæ czu³ymi s³ówkami. Tak¿e ja by³abym ostro¿na co do tych Waszych medytacji. Oczywi¶cie wyrzej wymienieni ¶wiêci medytowali, ale to by³a medytacja w formie modlitwy do Boga lub medytacja nad tekstem z Pisma ¦wiêtego.W Ko¶ciele jest wiele rodzajów medytacji, np medytacja nad ranami Zbawiciela, zale¿nie od tematu ale wszystko odnosi siê do Boga. A je¶li Wy chcecie medytowaæ aby po³±czyæ siê z jakimi¶ istotami lub Anio³ami (niektórzy ju¿ to robi±) to pewno¶ci nie ma z kim siê po³±czycie. Jak mówi stare powiedzenie "Poznacie po owocach". Jak wiadomo Szatan umie " kit wciskaæ", najgorsze ¿e wiara w niego, albo raczej ¶wiadomo¶æ jego istnienia, jest dla niektórych bardzo niewygodna. No bo najlepsze pieni±dze robi siê w³±¶nie wciskaj±c ludziom kit. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 16, 2011, 17:23:52 Co¶ czujê, ¿e miast o anio³ach i ich "przekazach" zaraz zejdziemy na tematy o Szatani dlatego zawczasu podpowiadam, ¿e o tej postaci mo¿emy rozpisywaæ siê w w±tku: Psychologia Szatana - Reptilian Humanoid (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6192.0) lub ewentualnie w Kody Si³ Ciemno¶ci (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4377.0).
Istnieje te¿ mo¿liwo¶æ utworzenia zupe³nie nowego w±tku dotycz±cego Szatana, chyba nie g³upi pomys³. ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 16, 2011, 18:08:58 Bóg jest jednakowo przystêpny dla wszystkich ludzi, ale...
Nasza kole¿anka dokona³a wspania³ego podzia³u, jej Bóg jest bardziej prawid³owy, a anio³owie z jej obrazków bardziej autentyczni. Có¿ za wspania³a religia! Wszystko ma lepsze od innych. Tak¿e wierni tej religii MUSZ¡ byæ lepsi od innych. Trzeba braæ z nich przyk³ad i mieæ mo¿liwo¶æ patrzenia z góry na ca³± resztê szatañskiego pomiotu. Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 16, 2011, 18:16:33 Thotal w³a¶ciwie to nie rozumiem którego zdania mojej powy¿szej wypowiedzi tycz± siê Twoje s³owa??? Mo¿e by¶ tak zacytowa³???
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 16, 2011, 19:10:53 No kochanie, trafilas wlasnie na mnie. Ja zyje juz kilka lat z Aniolami, jak dotad nie mialam do czynienia z zadnymi diabelskimi bytami. Jesli chodzi o medytacje, to medytuje juz tez dobrych pare lat, i kazdemu powiem, ze jesli chce powrocic do zdrowia, to pierwsze co- powinien zaczac od medytacji. Medytacja, to jest sytuacja w kturej mozna sie wyciszyc, wewnetrznie odpoczac . Dostajesz to co przyciagasz, u mnie diabelskie byty nie maja zadnych szans, bo u mnie nie ma dla nich zadnego miejsca. pheasant , sama piszesz ze medytujesz z odpowiednim obrazem np"meki Jezusa". Ja musze powiedziec, ze moje zycie codzienne jest z Bogiem i szatan
dla mnie nie ma miejsca, ja nie daje mu szans. Ludzi, o szatanskim zachowaniu omijam z daleka. W tym tygodniu, napisalam w temacie "Czy religie przetrwaja" na temat Ks dr hab Piotra Natanka, nikt sie ani slowem nie wypowiedzial na jego temat. Dlaczego? Przeciez jest on kaplanem z Bogiem na ustach. Czy nie jest on dobrym przykladem duchownego? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 16, 2011, 19:21:21 Zacytujê tu sam± siebiê Rafaela
Cytuj A je¶li Wy chcecie medytowaæ aby po³±czyæ siê z jakimi¶ istotami lub Anio³ami (niektórzy ju¿ to robi±) to pewno¶ci nie ma z kim siê po³±czycie. Jak mówi stare powiedzenie "Poznacie po owocach". Tak wiêc jak napisa³am nie mo¿esz mieæ pewno¶ci z kim siê kontaktujesz przez medytacjê. Poznasz to po skótkach tych kontaktów. Je¶li w Twoim przypadku skótki te s± dobre, jak sama piszesz, to byæ mo¿e kontaktujesz siê z dobrymi Anio³ami. Ale jak pisze pewno¶ci nigdy nie ma. Takie sprawy trzeba badaæ. Nawet je¶li jakiemu¶ cz³owiekowi objawia siê sam Jezus czy Matka Bo¿a, Ko¶ció³ nie daje od razu wiary tym objawieniom - takie sprawy s± badane przez wiele lat. Jak wspomniane tu w którym¶ z w±tków objawieia w Medjugorie. Jest wiele objawieñ osobistych które nie s± uznawane przez Ko¶ció³. Nale¿y byæ ostro¿nym w takich sprawach.Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 16, 2011, 20:04:28 (..) Droga pheasant . Ju¿ tu gdzie¶ na forum znajduje siê temat o medytacji, w którym wyja¶niamy, ¿e medytacja NAD CZYM¦ to tak na prawdê nie jest medytacja. Nie medytujesz CZEGO¦ , albo KOGO¦ . G³êboka medytacja to czyszczenie siebie z jakichkolwiek my¶li o czymkolwiek. Nirwana medytacyjna to nie my¶lenie . Nie-umys³, jak nazywaj± to buddy¶ci. Tak¿e ja by³abym ostro¿na co do tych Waszych medytacji. Oczywi¶cie wyrzej wymienieni ¶wiêci medytowali, ale to by³a medytacja w formie modlitwy do Boga lub medytacja nad tekstem z Pisma ¦wiêtego.W Ko¶ciele jest wiele rodzajów medytacji, np medytacja nad ranami Zbawiciela, zale¿nie od tematu ale wszystko odnosi siê do Boga. "Medytacja nad Pismem ¦wiêtym" to tak na prawdê rozmy¶lanie nad nim. Rozstrz±sa siê co autor mia³ na my¶li. Ja nie wiem, ale to raczej nie jest medytacja. Wej¶cie w g³êboki stan w którym nic nie m±ci po³±czenia z Nienazywalnym jest bardzo osobistym do¶wiadczeniem i nie da siê go w³a¶ciwie opisaæ my¶lami. Bo ich nie ma. Nie ma tam ¿adnego konceptu my¶lowego, a w tym tak¿e szatana. Cytuj Jak wiadomo Szatan umie " kit wciskaæ", najgorsze ¿e wiara w niego, albo raczej ¶wiadomo¶æ jego istnienia, jest dla niektórych bardzo niewygodna. No bo najlepsze pieni±dze robi siê w³±¶nie wciskaj±c ludziom kit. Có¿ , mogê zacytowaæ tu z pewnego filmu " jego najwiêkszym kantem by³o to, ¿e uwierzy³e¶ , ¿e on, to Ty " .. Jego istnienie (szatana) zaczyna siê w Tobie jako koncept. I dalej idzie mniej wiêcej tak : - On jest wszêdzie, niewidzialny Pan Gold ( Szatan) , który widzi wszystko , ale nikt nie widzi jego. - Umie "wciskaæ kit" . Mo¿e byæ nawet Anio³em. Mo¿e byæ i Ksiêdzem... ka¿dym... - Nikomu nie mo¿na ufaæ . Na prawdê chcesz ¿yæ w takim ¶wiecie ? Ach nie, zapomnia³em. Ty wierzysz , ze Bóg Ciê ochroni. Przed czym ? Przed Tob± sam± Ciê ochroni ? Niestety, ale to mo¿esz zrobiæ tylko Ty. Temat jest o anio³ach. Przecie¿ Ko¶ció³ te¿ zaleca modliæ siê do Anio³a Stró¿a. Kim jest zatem Anio³ Stró¿ ? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 16, 2011, 20:24:43 pheasant,
wiem ¿e mo¿esz nie chcieæ zrozumieæ mojej dygresji ;), a Twoje my¶li wci±¿ pod±¿aj± za szatanem stoj±cym obok mnie i mnie podobnym, przecie¿ ci lepsi anio³owie stoj± obok Ciebie i nie maj± czasu na zawracanie sobie g³owy kim¶ kto medytuje... Samo s³owo medytacja oczywi¶cie pochodzi od si³ nieczystych ;) Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Kwiecieñ 16, 2011, 23:20:40 pheasant Jaki¶ czas temu Rafaela zapozna³a mnie z Anio³ami i od tamtej pory jest mi z nimi bardzo dobrze .Ka¿dego dnia proszê o pomoc mojego osobistego Anio³a a tak¿e opiekunów duchowych .Dlaczego czytaj±c Twoje posty czujê siê zastraszana ,a to szatanem,a to kar± Bo¿± ??? .Na tym forum s± ludzie mysl±cy inaczej i nikt i nic tego nie zmieni.Wierzê w Boga ,Anio³y i Szatana ,ale w przeciwieñstwie do Ciebie juz siê nie bojê.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 16, 2011, 23:43:54 Jesli chodzi o medytacje, to medytuje juz tez dobrych pare lat, i kazdemu powiem, ze jesli chce powrocic do zdrowia, to pierwsze co- powinien zaczac od medytacji. Wiem Rafaelo, ¿e pytanie osobiste, ale bardzo wa¿ne w kontek¶cie togo co piszesz.Zapytam wiêc: czy wyzdrowia³a¶? Pozby³a¶ sie chorób które ewentualnie mia³a¶ przed medytacj±? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Kwiecieñ 17, 2011, 04:34:37 Znowu k³ania siê £azariew...
Pozdrawiam - Thotal :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Kwiecieñ 17, 2011, 10:11:08 Zdecydowanie.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 17, 2011, 13:02:39 Medytacja otwarla mi droge do zdrowienia, wtedy nauczylam sie odpowiednio oddychac, co jest bardzo wazne
w kazdej chorobie, przy medytacji nauczylam sie oprozniac moja glowe od roznych mysli i te pol godziny niekiedy kilka razy dziennie pozwalaly mi odzyskac spokoj wewnetrzny. Z tego kozystam do dzisiaj. Prze cale lata mojego zycia towazyszyly mi odsoby ktore w duzej mierze przyczynily sie do mojego stanu zdrowia, nie mialam sily i odwagi odsunac je z mojego zycia. Dzisiaj to wszystko jest poza mna, dzieki medytacji i wiary w Anioly odzyskalam wiare w siebie i sily do dalszego szczesliwego zycia .Osoby te sa bardzo wierzace, bardzo katolickie. Taki jest swiat, niech zyja we wlasnym swiecie. Nerwy sa fundamentem dobrego spokojnego zycia. Nerwy musza byc dobrze odzywiane i dotleniane, nalezy dbac aby organizm byl odprezony i wypoczety. Od pieciu lat, czy szesciu, pomagam sobie przez reiki. O czasu kiedy stosuje reiki, nie uzywam zadnych lekow przeciw bolowych. Moja depresja wlasnie pokazywala sie poprzez bol w calym organizmie. Ja stosuje reiki tylko dla siebie i jesli ktos poprosi /za darmo/. Pozdrawiam serdecznie. Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 17, 2011, 13:29:45 Rafaelo, przeczyta³em Twój post kilka razy i nie znalaz³em odpowiedzi na postawione pytanie. Nie znalaz³em tak¿e potwierdzenia twojej tezy. Domy¶lam siê - tak, to moje domys³y wynikaj±ce z kontekstu Twojej wypowiedzi - ¿e problemy zdrowotne niestety nie usta³y. Jedyne co jak mniemam uda³o Ci siê osi±gn±æ to wiêkszy spokój - ale na to mo¿e mieæ wp³yw wiele innych czynników - np. przej¶cie na emeryturê i mniej stresów w zwi±zku z tym. Spokój mogê osi±gn±æ tak¿e bez medytacji i reiki.
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 17, 2011, 14:34:42 Medytacja, to branie czasu tylko dla mnie. Tego nam wszystkim brakuje. Oduczylismy sie wygodnie usiasc, rozluznic. Wiem ze zawsze byles przeciwnikiem medytacji, jednak mysle ze ty tez moze od czasu do czasu nie wiedzac o tym potrafisz sie przeniesc w swere spokoju, tylko dla siebie. Ludzie roznie medytuja i maja rozne oczekiwania. Skutki mojej medytacji , to moje obrazy ktore napewno na forum juz widziales. Podczas mojej medytacji przenosze sie w przepiekny swiat kolorow i spokoju. Kiedy ide malowac, to moje przezycia medytacyjne przenosze na papier kreda i palcami rak. Ja moje obrazy glaskam rekami i palcami. To jest efekt
mojej medytacji. Natomiast moja choroba, jest choroba od dziecinstwa. Bardzo zle traktowanie juz jako niemowlecia i malego dziecka i wlasciwie bez konca. Koniec zrobilam ja sama, odsunelam sie od tych ludzi, jestem uwolniona. Dzisiaj czuje sie zupelnie inaczej, jednak slady pozostana prawdopodobnie na zawsze, po tym co mnie spotkalo. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 17, 2011, 18:48:02 Mój ca³y post na temat Szatana, by³ odpowiedzi± na post Thotala, który napisa³:
Cytuj Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. I który to uwa¿a, tak samo jak East ¿e Szatan nie istnieje. To wszystko. Jeszcze tylko ustosunkujê siê do s³ów Easta, który napisa³: Cytuj Droga pheasant . Ju¿ tu gdzie¶ na forum znajduje siê temat o medytacji, w którym wyja¶niamy, ¿e medytacja NAD CZYM¦ to tak na prawdê nie jest medytacja. (...) Otó¿ medytacja nad Pismem ¦wiêtym to:"Medytacja nad Pismem ¦wiêtym" to tak na prawdê rozmy¶lanie nad nim. Rozstrz±sa siê co autor mia³ na my¶li. Ja nie wiem, ale to raczej nie jest medytacja. “Medytacja ignacjañska – metoda modlitwy w religii katolickiej wed³ug ¶wiêtego Ignacego z Loyoli, za³o¿yciela jezuitów, zwana tak¿e rozmy¶laniem. Jest obok kontemplacji ignacjañskiej, ignacjañskiego rachunku sumienia oraz innych modlitw jednym z æwiczeñ duchownych. Medytacja, któr± proponuje ¶w. Ignacy Loyola, jest zatrzymaniem siê nad S³owem Bo¿ym.” Z Wikipedji. Tym samym jest to odpowied¼ na s³owa Thotala: Cytuj Samo s³owo medytacja oczywi¶cie pochodzi od si³ nieczystych Tak wiêæ widzimy, ¿e powy¿sze zdanie jest b³êdne. Tyle na temat medytacji w tym w±tku. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 17, 2011, 20:06:40 "Samo slowo medytacja pochodzi od sil nieczystych"- pierwszy raz slysze o czyms takim.
W katolicyzmie medytacja jest wykorzystywana jako rodzaj modlitwy, polegaj±cej na zwracaniu siê do Boga w ciszy. Zdaniem o. Jacka Bolewskiego ma ona umo¿liwiæ cz³owiekowi dostrze¿enie i usuniêcie "przeszkód tkwi±cych w jego wnêtrzu, a wynikaj±cych z egocentryzmu, tworzenia w³asnego ¶wiata trosk i marzeñ" i ma prowadziæ do wzrostu mi³o¶ci i pomóc w odkryciu Boga. Proponuje wszystkim zainteresowanym postudiowac co znaczy medytacja , z takimi informacjami niestety nie zajdziemy za daleko- Medytacji Medytacja (³ac. meditatio - zag³êbianie siê w my¶lach, rozwa¿anie, namys³) - praktyki maj±ce na celu samodoskonalenie, stosowane zw³aszcza w jodze oraz religiach Wschodu, takich jak buddyzm, taoizm, konfucjanizm, hinduizm, d¿inizm, a ostatnio tak¿e przez niektóre szko³y psychoterapeutyczne. Elementy medytacji daj± siê równie¿ zauwa¿yæ w chrze¶cijañstwie (hezychazm) i islamie (sufizm). Wbrew ³aciñskiemu ¼ród³os³owowi wschodnia medytacja niekoniecznie ma co¶ wspólnego z namys³em, czêsto jest nawet jego przeciwieñstwem, w niektórych szko³ach filozoficznych wrêcz zaleca siê oczyszczenie umys³u z jakichkolwiek my¶li i wyobra¿eñ, np. Jogasutry Patañd¼alego w ten sposób definiuj± praktyki jogi: yoga¶ æitta vritti nirodhah (joga to zatrzymanie aktywno¶ci umys³u). Ten rodzaj medytacji stanowi rodzaj spokojnej obserwacji, a jej nazwy nawi±zuj± do "patrzenia": dhjana (od czasownika "dhiyate" (patrzeæ umys³em), vipassana (od "vi-pa¶yate" - obserwowaæ). Z kolei inne techniki polegaj± na aktywnej wizualizacji: bhawana (tworzenie), kalpana (budowanie). Wizualizacje s± metod± szczególnie czêsto wykorzystywan± w buddyzmie tybetañskim. Spis tre¶ci [ukryj] * 1 Cele medytacji * 2 Najwa¿niejsze odmiany medytacji * 3 Praca z umys³em * 4 Pozycje medytacyjne * 5 Bezpieczeñstwo medytacji * 6 Nauka a medytacja * 7 Medytacja a zdrowie * 8 Medytacja a religia o 8.1 Buddyzm o 8.2 Katolicyzm * 9 Zobacz te¿ * 10 Linki zewnêtrzne * 11 Przypisy Cele medytacji[edytuj] podalam poczatek informaji a reszta :http://pl.wikipedia.org/wiki/Medytacja Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Kwiecieñ 17, 2011, 20:26:45 >Phea<, >arteq<, pow±tpiewacie w medytacjê, sam jej nie stosujê i nie chcê wystêpowaæ w jej obronie b±d¼ przeciw niej - jestem neutralny - ale jak nazwiecie wielogodzinne medytacje jakim oddawa³ siê J.P. II?
Ogl±da³em swego czasu, zreszt± niedalekiego, na N.G bodaj, film o papierzu, poparty wypowiedziami jego ¿yj±cych ,najbli¿szych wspó³pracowników, którzy potwierdzali jego oddawanie siê medytacji. czy nazwiecie to modlitw±, czy medytacj±, to drugorzêdna sprawa jednak J.P. II wci±¿ wykorzystywa³ tê metodê. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 17, 2011, 20:58:52 Dziekuje Ci Darku, to prawda, Jan Pawel II bardzo czesto nawet podczas mszy popadal w stan medytacji.
Sa rozne medytacje, roznie techniki. Juz w przedszkolach ucza dzieci medytacji, dzieci robia to doskonale. Czlowiek ktory potrafi skupic sie w medytacji pare minut, czest laduje swoje sily na nastepne godziny pracy. Mamy piekny dzial -medytacje. Zapraszam Was kochani do zapoznania sie z tym dzialem. A tak wogole, jesli czlowiek podejmuje decyzje po przemysleniu,efekty tak podjetej decyzji sa bardziej wartosciowe. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 17, 2011, 22:28:04 Cytuj Medytacja (³ac. meditatio - zag³êbianie siê w my¶lach, rozwa¿anie, namys³) .. To ja mam zupe³nie inne podej¶cie do tego tematu, ale nie bêdê sprzecza³ siê o definicje. W mojej medytacji definicje s± tylko koncepcjami umys³u, które przechodz± mimo..Cytuj A tak wogole, jesli czlowiek podejmuje decyzje po przemysleniu,efekty tak podjetej decyzji sa bardziej wartosciowe. A gdzie przeczucia ? Dzia³anie pod wp³ywem impulsu, intuicji ? To mniej warto¶ciowe ? Anio³ów te¿ chyba raczej nie widaæ po rozmy¶laniu. Z tego, co mi wiadomo o ANio³ach to operuj± one na du¿o wy¿szych prêdko¶ciach ni¿ my¶li. "Wiem" to intuicyjnie ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 18, 2011, 08:50:30 Ja moje decyzje podejmuje razem z moim Aniolem. Ja wiem intuicyjnie, co jest sluszne. Zdazylo mi sie juz kilka razy, ze nie bardzo wiedzialam co mam zrobic. Od siebie prawde mowiac nie mialam juz zadnych mozliwosci.
Poprosilam mojego Aniola" powiedzialam, ja juz wszystko zrobilam co w mojej mocy, sprawa jest skomplikowana." Przekazalam cala sprawe mojemu Aniolowi. Nie byla to natychmiastowe rozwiazanie sprawy, musialam miec cierpliwosc. Rozwiazanie przyszlo, ale w taki sposob ze nigdy bym nie wpadla na taki pomysl i taka mozliwosc. To byla odpowiedz tez dla mnie, ze nie jestem sama i ze moge liczyc na pomoc Anielska. Takich przykladow mam duzo w ciagu dnia, jesli poprosze, to tez otrzymam pomoc. Moj Aniol stroz daje mi bezpieczenstwo, ja wiem ze mam bardzo kochanego przyjaciela ktory jest zawsze przy mnie na dobre i zle. W to trzeba wierzyc. Ja nie widzialam zadnego Aniola, ale mam uczucie ze on jest i pomaga mi w zyciu, a nawet cieszymy sie razem . Kiedy ludzie sa w ciezkiej sytuacji, ja radze aby zwrocili sie do swojego aniola stroza. Musze przyznac, ze czesto jest odpowiedz, ja modle sie do Maryji, albo Jezusa. Mysle ze bardzo duzy procent wierzacych nie uwaza aniolow , moze w zyciu dzieciecym zapoznaje sie z aniolkiem ze skrzydelkami. Potem gdy dorosleje, anioly pozostaja w zyciu dzieciencym, a szkoda. Niekiedy slyszy sie o aniolach, kiedy ktos ma wypadek i wyjdzie z niego z zyciem, to wtedy mowi- ja mialem aniola stroza. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 18, 2011, 09:24:43 >Phea<, >arteq<, pow±tpiewacie w medytacjê, sam jej nie stosujê i nie chcê wystêpowaæ w jej obronie b±d¼ przeciw niej - jestem neutralny - ale jak nazwiecie wielogodzinne medytacje jakim oddawa³ siê J.P. II? My¶lê, ¿e nale¿a³oby sprecyzowaæ definicje. Medytacja "chrze¶cijañska" polega na maksymalnym skupieniu siê, rozmy¶laniu na temat jakiego¶ tematu, zagadnienia. Natomiast medytacjê tzw. dalekowschodni± postrzegam jako d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia umys³u co moim zdaniem jest stanem pewnego "otwarcia" w sensie wy³±czenia zabezpieczeñ, co w tej sytuacji mo¿e byæ niebezpieczne... Ró¿nica jest wiêc zasadnicza: d±¿enie do maksymalnego skupienia i d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia... Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 18, 2011, 09:44:04 Przyjaciel prawdziwy jest jak Aniol Stroz. Chroni nas i wspomaga podczas zyciowych burz. Nie tylko jest przy nas kiedy jest nam zle. Lecz jest z nami zawsze. Na dobre i na zle Ta piosenke dedykuje wszystkim ludziom o Anielskich sercach ; http://www.youtube.com/watch?v=EzekQLY02KU&feature=related Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2011, 11:48:43 Rafaelo
Nie ujmuj±c niczego Anio³om jako bytom, chcia³em zauwa¿yæ, ¿e Anio³ Stró¿ w moim przekonaniu mo¿e byæ postrzegany nie jako istota od nas oddzielona, lecz jako .. my sami. Czy pomy¶la³a¶ kiedy¶, ¿e ów przyjaciel ,który jest z Tob± zwi±zany nierozerwalnie mo¿e byæ po prostu Twoj± Wy¿sz± Ja¼ni± ? Arteq Cytuj Natomiast medytacjê tzw. dalekowschodni± postrzegam jako d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia umys³u co moim zdaniem jest stanem pewnego "otwarcia" w sensie wy³±czenia zabezpieczeñ, co w tej sytuacji mo¿e byæ niebezpieczne... Podobnie to odbieram, ale wnioski wyci±gam nieco inne. Otó¿ d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia umys³u otwiera cz³owieka na Twoj± prawdziw± Istotê, czyli Ciebie samego jako "Anio³a Stró¿a" lub inaczej Wy¿sz± Ja¼ñ. Ró¿nica jest wiêc zasadnicza: d±¿enie do maksymalnego skupienia i d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia... I teraz tak. Wiemy, ¿e dzieci wierz± w Anio³y, ¶wietliste istoty, a nawet twierdz± , ze je widz±. Niektóre siê z nimi bawi± tak,jakby rzeczywi¶cie fizycznie przebywa³y ko³o nich. Z czasem ,kiedy umys³ przejmuje dowodzenie nad postrzeganiem rzeczywisto¶ci zajmuje on ca³kowicie uwagê dziecka i ono traci kontakt z Anio³em. Mówi siê , ¿e ono wyrasta z bajek , przestaje wierzyæ w "g³upoty". Umys³ osi±ga pe³niê aktywno¶ci i woli skupienie, czyli co¶ nad czym ma kontrolê od czego¶ niezale¿nego i potê¿niejszego ni¿ on sam, czego kontrolowaæ nie mo¿e. I to jest zrozumia³e. Umys³ jest bardzo ostro¿ny wobec ¶wiata energii , postrzega je jako co¶ obcego bo poza kontrol±, a wiêc zagro¿enie. Ciekawe , ze w dzieciêcym wieku nie by³o ¿adnego zagro¿enia. Umys³ autorytatywnie uznaje, ¿e ¶wiat jest taki, jakim da siê go opisaæ , zmierzyæ i zwa¿yæ, a to co wychodzi poza poznanie mo¿e byæ co najwy¿ej konceptem my¶lowym, teori±. Na szczê¶cie s± naukowcy z otwartymi umys³ami, którzy maj± dowody na istnienie ¶wiata poza mo¿liwo¶ciami poznawczymi umys³u oraz wyobra¼ni±. Na przyk³ad zasada superpozycji w której ten sam elektron znajduje siê w dwóch miejscach równocze¶nie i w dodatku mo¿e siê zderzaæ sam ze sob±, czego efektem jest wzór interferencyjny (teoria korpuskularno falowa ). Przenosz±c to na jêzyk ezoteryczny - istota ludzka mog³aby istnieæ na wielu poziomach niezale¿nie i w dodatku mo¿e wchodziæ w relacje sama ze sob± . Na przyk³ad jako Anio³ ( postrzegaj±c go umys³em jako osobny byt ) oraz umys³. Interferencja zachodzi wówczas, gdy umys³ nie odbiera istnienia siebie - istoty anielskiej - jako zagro¿enia. Wtedy te¿ otwieraj± siê dodatkowe mo¿liwo¶ci jak czucie pozazmys³owe, zwiêkszona intuicja, poczucie po³±czenia i bezpieczeñstwa niezale¿nie od stanu rzeczywisto¶ci w której poruszamy siê na codzieñ. I to s± pierwsze, realne efekty uznania Anio³a Stró¿a ( Wy¿szej Ja¼ni ). Do czego mo¿emy doj¶æ jeszcze ? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 18, 2011, 12:23:32 east, zgadzam sie z toba. Tylko troche za pozno pozwolilam mojej podswiadomosci miec glos. Dzisiaj jestem szczesliwa ze potrafilam sie otworzyc na swiat i wszystko co w tym swiecie sie dzieje. Pozbylam sie prawie strachu, co jest bardzowazne. Calymi latami strach spowodowany przez moich najblizszych paralizowal mnie doslownie. Dzis nie chce nic wiecej wiedziec o strachu, dziablach i przokropnych bytach. Dostep do mnie jest zamkniety na amen dla wszystkich takich. Kosztowalo mnie to wiele odwagi, ale odzyskalam siebie sama. Musze przyznac ze jestem bardzo kochana, dobra, ladna, madra.
Jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy, mnie nie spotyka i niech idzie wlasna droga. Sa ludzie ktorzy szukaja mocnych przezyc, odwiedzaja tez to forum tacy. Czlowiek ma prawo decydowac o sobie jak bedzie zyl i z kim. Chce jeszcze powiedziec, ze pisze o sobie bardzo czesto, bo chce pokazac innym cierpioncym ze powinno sie mowic o takich sytuacjach ktore spotkalo sie w zyciu. Gdyby ludzie na glos mowilo o tym ze znecano sie , bito, ze odbierano dziecku i osobie doroslej godnosci czlowieka, to nie jedna macocha lub ojczym musialby swiecic oczami za swoje czyny. Tu sie mowi o egzorcyzmach, diablach itp. Zamiast przeprowadzac egzorcyzmy nie jednemu powinno sie nakopac do tylniej czesci ciala i pokazac gdzie diabel mieszka. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2011, 12:54:48 Rafaelo
Cytuj Chce jeszcze powiedziec, ze pisze o sobie bardzo czesto, bo chce pokazac innym cierpioncym ze powinno sie mowic o takich sytuacjach ktore spotkalo sie w zyciu. Gdyby ludzie na glos mowilo o tym ze znecano sie , bito, ze odbierano dziecku i osobie doroslej godnosci czlowieka, to nie jedna macocha lub ojczym musialby swiecic oczami za swoje czyny. Tu sie mowi o egzorcyzmach, diablach itp. Zamiast przeprowadzac egzorcyzmy nie jednemu powinno sie nakopac do tylniej czesci ciala i pokazac gdzie diabel mieszka. To tak po ludzku i dosadnie wyra¿one :) Ale bez przesady. Nie wiem czy warto utrwalaæ w sobie wzorzec ofiary, nawet tej z przesz³o¶ci. Gdzie by³ wówczas Anio³ Stró¿ ? A mo¿e on ( czyli Ty sama ) uzna³a¶ pewne do¶wiadczenia ¿yciowe za konieczne na Twojej drodze ¿ycia ? Któ¿ to wie.. Anio³ ,jako byt niewcielony ma zapewne dostêp do wszystkich Twoich poprzednich do¶wiadczeñ wiêc obecne mog± pozostawaæ w jakim¶ zwi±zku karmicznym z poprzednimi. My jako umys³y znamy wy³±cznie nasz w³asny kawa³ek "poletka" od momentu w którym jeste¶my sobie w stanie przypomnieæ. Nic wcze¶niej.Nie znamy te¿ przysz³o¶ci. Natomiast mam przeczucie , ¿e Anio³ Stró¿ to wie :) Czasami w snach uchyla r±bka tajemnicy .. Dlatego warto siê z nim zaprzyja¼niæ. A skoro o Aniele Stró¿u mowa , to nale¿a³oby wspomnieæ o tym, ¿e chrze¶cijanie równie¿ siê do niego modl± uznaj±c jego skuteczno¶æ !! (po swojemu) : Bardzo skuteczna i naprawdê sympatyczna. Spróbuj, a sam siê przekonasz jak wiele dobrego mo¿e siê wydarzyæ w twoim ¿yciu za przyczyn± tej dziecinnie prostej, ale zarazem - a mo¿e w³a¶nie dlatego - potê¿nej modlitwy! Aniele Bo¿y, Stró¿u mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy, b±d¼ mi zawsze ku pomocy. Strze¿ duszy i cia³a mego, zaprowad¼ mnie do Królestwa Niebieskiego. Jak stosowaæ tê modlitwê: Popro¶ swojego Anio³a Stró¿a o pomoc w danej sprawie i wesprzyj tê pro¶bê trzykrotn± modlitw± Aniele Bo¿y... np.: Mój kochany Aniele Stró¿u pomó¿ mi wykonywaæ wspania³± pracê, do której mam powo³anie, w której bêdê bardzo szczê¶liwy i w której bêdê wspaniale pomaga³ wielu moim klientom. Proszê o to, co jest najlepsze dla nas wszystkich! 3x Aniele Bo¿y... Mój kochany Aniele Stró¿u pomó¿ mi bardzo dobrze zdaæ ten egzamin (napisaæ tê pracê)! 3x Aniele Bo¿y... Mój kochany Aniele Stró¿u pomó¿ mi bezpiecznie dojechaæ do Poznania! Prosze Ciê o bezpieczn± i przyjemna podró¿. 3x Aniele Bo¿y... http://www.modlitewnik.com/md/16/33.html :) Wierz± , ¿e jest on ca³kiem skuteczny w wielu najbardziej nawet przyziemnych sprawach. Jednak czy zdaj± sobie sprawê, kim jest ten Anio³ ? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Kwiecieñ 18, 2011, 12:55:14 Cytat: Rafaela Tu sie mowi o egzorcyzmach, diablach itp. Zamiast przeprowadzac egzorcyzmy nie jednemu powinno sie nakopac do tylniej czesci ciala i pokazac gdzie diabel mieszka. Rafaelo, ta tylnia czê¶æ cia³a niewinna. :D Rezydencja „diab³a” znajduje siê w górnych partiach. A tu tylko s³owem i uczuciem mo¿na dzia³aæ. Tak, jak to czyni± anio³owie. Ale Ty pewnie w innym kontek¶cie… :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 18, 2011, 14:00:16 Na przyk³ad zasada superpozycji w której ten sam elektron znajduje siê w dwóch miejscach równocze¶nie i w dodatku mo¿e siê zderzaæ sam ze sob±, czego efektem jest wzór interferencyjny (teoria korpuskularno falowa ). zabrak³o mi s³owa "mo¿e" - mo¿e znajdowaæ siê w dwóch miejscach/stanach i nie tyle równocze¶nie co wariantowo... je¿eli mamy braæ pod uwagê realia pod które chcesz podpi±æ tezê. U¶ci¶laj±c - Twoje za³o¿enia ma racjê bytu pod pewnymi obostrzeniami (których koniecznosæ spe³niania powoduje, ¿e teaz któr± chcesz osi±gn±æ dziêki tej informacji legnie w gruzach):1. uk³ad taki musi byæ ca³kowicie odizolowany od innych, czyli nie mo¿e oddzia³ywaæ z nimi, poniewa¿ oddzia³ywanie pomiêdzy systemem kwantowym w superpozycji i otoczeniem/¶rodowiskiem prowadzi do zapadniêcia (kolapsu) systemu superpozycji i tym samym przej¶cia po "pewnym" czasie do wy³±cznie jednego stanu. Nazywa siê to chyba dekoherencj±. 2. uk³ad musi mieæ znamiona idealnego a takie nie istniej± w rzeczywistosæi, wy³±cznie w teorii 3. czas "rozpadu" takiego uk³adu jest bardzo, bardzo krótki, im "wiêkszy" - rozmawiamy tutaj o pojedynczych elektronach, atomach - tym czas krótszy Je¿eli mi teraz napiszez, ¿e czas nie istnieje... to usi±dê i zap³aczê. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 18, 2011, 14:21:24 Ja Ptaszku, bez rozwoju duchowego, dla takich ludzi dobre serce i szacunek nie maja zadnej wartosci, bo oni
nikogo innego nie widza, tylko siebie.Ja zeszlam z ich drogi, pozostawilam ich samym sobie w ich szczesciu. Na takie charaktery nie ma zadnego lekarstwa, moze muchozol. Pozdrawiam wiosennie wszystkich spragnionych wiosny i ciepla slonecznego. Rafaela. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Kwiecieñ 18, 2011, 14:31:43 Rafaelo, zgadzam siê z Tob±, niektórym mo¿na jedynie zej¶æ z drogi.
A i tak czêsto nie odpuszczaj±. Równie¿ pozdrawiam wiosennie :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2011, 16:20:22 Na przyk³ad zasada superpozycji w której ten sam elektron znajduje siê w dwóch miejscach równocze¶nie i w dodatku mo¿e siê zderzaæ sam ze sob±, czego efektem jest wzór interferencyjny (teoria korpuskularno falowa ). zabrak³o mi s³owa "mo¿e" - mo¿e znajdowaæ siê w dwóch miejscach/stanach i nie tyle równocze¶nie co wariantowo... je¿eli mamy braæ pod uwagê realia pod które chcesz podpi±æ tezê. U¶ci¶laj±c - Twoje za³o¿enia ma racjê bytu pod pewnymi obostrzeniami (których koniecznosæ spe³niania powoduje, ¿e teaz któr± chcesz osi±gn±æ dziêki tej informacji legnie w gruzach):1. uk³ad taki musi byæ ca³kowicie odizolowany od innych, czyli nie mo¿e oddzia³ywaæ z nimi, poniewa¿ oddzia³ywanie pomiêdzy systemem kwantowym w superpozycji i otoczeniem/¶rodowiskiem prowadzi do zapadniêcia (kolapsu) systemu superpozycji i tym samym przej¶cia po "pewnym" czasie do wy³±cznie jednego stanu. Nazywa siê to chyba dekoherencj±. 2. uk³ad musi mieæ znamiona idealnego a takie nie istniej± w rzeczywistosæi, wy³±cznie w teorii 3. czas "rozpadu" takiego uk³adu jest bardzo, bardzo krótki, im "wiêkszy" - rozmawiamy tutaj o pojedynczych elektronach, atomach - tym czas krótszy Je¿eli mi teraz napiszez, ¿e czas nie istnieje... to usi±dê i zap³aczê. Ale tak powa¿niej. Owszem, tak, to co piszesz dotyczy eksperymentu ,który przeprowadzono laboratoryjnie "strzelaj±c" pojedynczym elektronem przez co¶ w rodzaju szczeliny by zobaczyæ jaki wzór zostanie otrzymany czyli innymi s³owy, aby stwierdziæ , czy elektron zachowuje siê jak "kuleczka" czy te¿ jak fala. Eksperyment udowodni³ ¿e raz jest to korpusku³a, a raz fala (wzór interferencyjny) i nie dzieje siê tak wy³±cznie w laboratorium w bardzo krótkim czasie, tylko dos³ownie WSZÊDZIE i w ka¿dym czasie. Wyobra¼my sobie, ¿e Wszech¶wiat to takie przeogromne laboratorium z gigantyczn± ilo¶ci± zmiennych. Opisa³em swoje podej¶cie na tym przyk³adzie gdy¿ ma on jeszcze pewne konsekwencje, które zauwa¿y³e¶. Otó¿ OBSERWOWANY przez konkretnego obserwatora elektron nie wykazuje w³a¶ciwo¶ci falowej. Jego stan uleg³ dekoherencji z powodu obecno¶ci obserwatora. W przypadku wspomnianego eksperymentu - Obserwatora , który nie nale¿y do ¶wiata kwantowego -¶cis³ego umys³u naukowca. Natomiast w odniesieniu do bycia Anio³em (WJ ) czy egotycznym umys³em to od Twojej uwa¿no¶ci zale¿y po której stronie siê znajdziesz. Kim jest obserwator, który o tym decyduje ? Nassim Haramein powiedzia³ , ze przebywamy w horyzoncie zdarzeñ. Mooji na przyk³ad idzie jeszcze dalej. Jeste¶ kim¶ jeszcze innym. Tym , który ma mo¿liwo¶æ znajdowaæ siê po obu stronach jednocze¶nie. I tu nie chodzi o umys³. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: pheasant Kwiecieñ 18, 2011, 17:51:11 Darek napisa³:
Cytuj >Phea<, >arteq<, pow±tpiewacie w medytacjê, sam jej nie stosujê i nie chcê wystêpowaæ w jej obronie b±d¼ przeciw niej - jestem neutralny - ale jak nazwiecie wielogodzinne medytacje jakim oddawa³ siê J.P. II? Niczemu takiemu nie powi±tpiewam. Na temat medytacji ju¿ siê wypowiedzia³am i poza tym pospisuje siê pod wyja¶nieniami Rafaeli na ten temat.Arteq napisa³: Cytuj My¶lê, ¿e nale¿a³oby sprecyzowaæ definicje. Medytacja "chrze¶cijañska" polega na maksymalnym skupieniu siê, rozmy¶laniu na temat jakiego¶ tematu, zagadnienia. Natomiast medytacjê tzw. dalekowschodni± postrzegam jako d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia umys³u co moim zdaniem jest stanem pewnego "otwarcia" w sensie wy³±czenia zabezpieczeñ, co w tej sytuacji mo¿e byæ niebezpieczne... Zgadzam siê z wypowiedzi± ArtqaRó¿nica jest wiêc zasadnicza: d±¿enie do maksymalnego skupienia i d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia... Z reszt± patrz±c na medytacjê dalekowschodni± spójrzmy te¿ na kraje z których owe medytacje poch±dz±. Na przyk³ad Indie, Chiny. Postarajmy siê przypatrzeæ co dzieje siê obecnie w tych krajach. Popatrzmy na „owoce”. Na jakim poziomie ¶wiadomo¶ci znajduj± siê owi ludzi zamieszkuj±cy te kraje?? Czy s± szczê¶liwi??? Dotarli ju¿ do swojej wy¿szej ja¼ni??? Czy ich moc pomaga im na codzieñ?? East napisa³: Cytuj Nie ujmuj±c niczego Anio³om jako bytom, chcia³em zauwa¿yæ, ¿e Anio³ Stró¿ w moim przekonaniu mo¿e byæ postrzegany nie jako istota od nas oddzielona, lecz jako .. my sami. East nie tylko chce uchodziæ za Boga ale jeszcze i za Anio³a. Cytuj Podobnie to odbieram, ale wnioski wyci±gam nieco inne. Otó¿ d±¿enie do maksymalnego wy³±czenia umys³u otwiera cz³owieka na Twoj± prawdziw± Istotê, czyli Ciebie samego jako "Anio³a Stró¿a" lub inaczej Wy¿sz± Ja¼ñ. Instrukacja: wróæ do zdania powy¿ej cytatu. Rafaela napisa³a: Cytuj Chce jeszcze powiedziec, ze pisze o sobie bardzo czesto, bo chce pokazac innym cierpioncym ze powinno sie mowic o takich sytuacjach ktore spotkalo sie w zyciu. Gdyby ludzie na glos mowilo o tym ze znecano sie , bito, ze odbierano dziecku i osobie doroslej godnosci czlowieka, to nie jedna macocha lub ojczym musialby swiecic oczami za swoje czyny. Tu sie mowi o egzorcyzmach, diablach itp. Zamiast przeprowadzac egzorcyzmy nie jednemu powinno sie nakopac do tylniej czesci ciala i pokazac gdzie diabel mieszka. Zgadzam siê z Tob± Rafaela. Ale z pogl±dami Easta zgodziæ siê nie mogê. Moim zdaniem bardzo wa¿na jest w tej sytuacji umiejêtno¶æ wybaczenia tym ludziom. To prawda zapomnieæ siê nie da ale wybaczyæ trzeba, bo brak wybaczenia dzia³a i na nas negatywnie. W moim przypadku jest tak. Wydawa³o mi siê ¿e wybaczy³am osob± które mnie skrzywdzi³y (opó¶ci³am je, tak jak i Ty), ale to nie prawda. Wybaczanie to proces, nie mo¿na tego zrobiæ raz i porz±dnie. Trzeba wybaczaæ codzinnie i na nowo, bo wydarzenia z naszego ¿ycia ci±gle tkwi± w pamiêci. Ludzie s± jacy s± i my ich nie zmienimy niestety.East napisa³: Cytuj A skoro o Aniele Stró¿u mowa , to nale¿a³oby wspomnieæ o tym, ¿e chrze¶cijanie równie¿ siê do niego modl± uznaj±c jego skuteczno¶æ !! Oczywi¶cie ¿e siê modl± do Anio³a Stró¿a. Nie do siebie samego, ale do Anio³a którego daje ka¿demu Bóg. Anio³ Stró¿ to Anio³ którego dostajemy od Boga a który ma nam pomóc w drodze do zbawienia. Je¶li chodzi o czas kochani to ja my¶lê, ¿ê czas istnieje ale tylko dla nas ludzi. To my my¶limy w kategoriach przesz³o¶æ, przysz³o¶æ, tera¼niejszo¶æ. Dla Boga czas nie istnieje, wszystko dzieje siê tu i teraz. Ale my jeste¶my zbyt mali aby to poj±æ. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 18, 2011, 19:51:18 To prawda, ze czas przebaczania jest dlugi i ciezki. Ja wiem to bardzo dobrze, bo to ciagle jeszcze przechodze.
Jednak jestem juz bardzo daleko, mimo ze blizny pozostaly. Pozdrawiam wszystkich Rafaela. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Kwiecieñ 18, 2011, 22:46:11 Wyobra¼my sobie, ¿e Wszech¶wiat to takie przeogromne laboratorium z gigantyczn± ilo¶ci± zmiennych. I ju¿ w tym momencie musimy daæ sobie spokój z prób± dowodzenia tezy, ba samo to za³o¿enie jej przeczy.Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2011, 23:12:28 Witaj pheasant
Cytuj Oczywi¶cie ¿e siê modl± do Anio³a Stró¿a. Nie do siebie samego, ale do Anio³a którego daje ka¿demu Bóg. A sk±d wiesz kim jest ten Anio³ Stró¿ ? Powiedzia³ CI sk±d pochodzi i kim jest ?Anio³ Stró¿ to Anio³ którego dostajemy od Boga a który ma nam pomóc w drodze do zbawienia. Uwa¿am, ¿e wiesz o nim tyle, co Ci przekazano w Ko¶ciele. Cytuj Ale z pogl±dami Easta zgodziæ siê nie mogê. No i dobrze, nie zgadzaj siê. Bêdzie ciekawie porozmawiaæ na argumenty. :) Arteq piszesz Cytuj Cytat: east Kwiecieñ 18, 2011, 17:20:22 Cytuj Wyobra¼my sobie, ¿e Wszech¶wiat to takie przeogromne laboratorium z gigantyczn± ilo¶ci± zmiennych. I ju¿ w tym momencie musimy daæ sobie spokój z prób± dowodzenia tezy, ba samo to za³o¿enie jej przeczy.To nie by³o za³o¿enie, tylko próba analogii ( mo¿e niezbyt udana ) odwo³uj±ca siê do wyobra¼ni :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 25, 2011, 17:41:14 Przes³anie archanio³a Micha³a
kwiecieñ 2011 (LM-4-2011) NAJSZYBSZA DROGA DO MISTRZOSTWA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mój Wojowniku ¦wiat³o¶ci, nie s± to czasy dla ludzi ma³ego ducha. Pora ju¿ przestaæ zabawiaæ siê duchowo¶ci± po amatorsku. Niejeden z Was, i owszem, podejmowa³ pewne wysi³ki celem przebudzenia siê m±dro¶ci Duszy i Ja wy¿szego, lecz bez zbytniego entuzjazmu. Pora, by serce zajê³o siê ¿ywym ogniem od pal±cego pragnienia, aby odzyskaæ stan mistrzostwa wewnêtrznego, pora ju¿ zacz±æ ¶cigaæ Duszê, zamiast siê uganiaæ za przyjemno¶ciami. Nieustannie wyjawiamy Ci tajemnice tego, jak przechodziæ i przej¶æ przez dramatyczne przemiany oraz chaos zwi±zany z transformacj±. Musisz jednak sam podj±æ wysi³ek, musisz aktywnie d±¿yæ do opanowania metod Ci udostêpnionych, metod ca³kowicie „odpornych” na ewentualno¶æ pora¿ki oraz stosowaæ te metody - o ile w czasie burzliwych lat, jakie nadchodz±, chcesz pomy¶lnie ¿eglowaæ na grzbietach fal przemian. Czas SIÊ PO¯EGNAÆ ZE STARYM, PRZEBRZMIA£YM I ZROBIÆ MIEJSCE DLA NOWEGO. Wznios³e ¦wiat³o Stwórcy Najwy¿szego dociera ju¿ do samych obrze¿y ¶wiata przejawionego w obrêbie tego pod-wszech¶wiata, tote¿ doskonalenie i wysubtelnianie ka¿dej fasety/ iskry Boskiej ¶wiadomo¶ci nabiera rozpêdu. Czas, aby¶ i Ty, i inni pracownicy ¦wiat³o¶ci zrozumieli, gdzie Wasze miejsce w tym ogromnym wydarzeniu kosmicznym, jakim jest dzisiejszy skok ewolucyjny. Na czasy, które oto nadesz³y, przygotowywali¶cie siê przez wiele wcieleñ! Wy za¶, wierne dusze, staraj±ce siê osi±gn±æ mistrzostwo wewnêtrzne, a¿eby móc zostaæ s³u¿ebnikami ¶wiata, jeste¶cie teraz potrzebni bardziej ni¿ kiedykolwiek. Nadesz³a pora, by siê zadeklarowaæ, by o¶wiadczyæ: „Zrobiê, co tylko mogê, aby siê staæ DZIELNYM SZAFARZEM ¦WIAT£O¦CI, który magnetycznie przyci±ga i wch³ania maksymalne ilo¶ci ¦wiat³a Stwórcy oraz nim emanuje na ¶wiat i ca³± ludzko¶æ. Uczyniwszy to, tym samym utworzysz wokó³ siebie kolumnê harmonijnych wibracji ¦wiat³a z wy¿szych wymiarów, spowijesz otoczk± bezpieczeñstwa i siebie, i swój dom, i swoich bliskich, ukochanych. W miarê jak bêdziesz umia³ magnetycznie ¶ci±gaæ coraz wiêksze ilo¶ci substancji boskiej ¦wiat³o¶ci, sfera Twojego wp³ywu bêdzie siê poszerzaæ i rozprzestrzeniaæ coraz to dalej i dalej. W koñcu za¶ wibracje Twego ¦wiat³a zlej± siê i z³±cz± z wibracjami braci i sióstr, którzy siê równie¿ zaanga¿owali i usilnie pracuj±, aby móc zostaæ szafarzami ¶wiat³o¶ci. Mnóstwo z Was ju¿ wykszta³ci³o tê zdolno¶æ prawdziwie od Boga dan± i dziêki temu ju¿ wywo³uje w ¶wiecie zmiany! Na Waszej planecie szalej± i szerz± siê rozruchy oraz zawierucha wojenna, i to – jak sobie zdajecie sprawê - coraz intensywniej, tak ¿e ¿aden kraj ani rasa nie mog± ju¿ przed nimi ustrzec. Wyczuwamy, ¿e jeste¶cie zaniepokojeni – i s³usznie, bo dla Ziemi, ludzko¶ci oraz wszelkich ¿ywych stworzeñ zamieszkuj±cych tê planetê nadszed³ czas krytyczny, decyduj±cy. Tote¿ pozwolê sobie raz jeszcze Ci przypomnieæ, co przystoi, a co nie przystoi mistrzowi wspó³tworzenia. Wiemy, jak gor±co pragniesz pomagaæ cierpi±cym, zrozpaczonym i nara¿onym na niebezpieczeñstwo – i tak byæ powinno. S± tacy, którzy zgodnie ze swoj± misj± anga¿uj± siê bezpo¶rednio - czy to jako obroñcy, czy te¿ dostarczyciele ¿ywno¶ci, leków i pomocy medycznej oraz wszelkiej innej pomocy dla ul¿enia niedoli ewakuowanych i innych znajduj±cych siê w nagl±cej potrzebie. S± wiêc ludzie wzywani do dzia³ania w samym wirze zawieruchy, podczas gdy inni s± powo³ani do podejmowania donios³ych decyzji co do optymalnego trybu postêpowania w danych okoliczno¶ciach czy wobec dramatów w³a¶nie siê rozgrywaj±cych. Jeszcze inni udzielaj± wsparcia dziel±c siê swoim maj±tkiem, co jest równie¿ jak najbardziej w³a¶ciwe. Jednak¿e wiêkszo¶æ z Was, a szczególnie ci roszcz±cy sobie prawo do ¿ycia w rzeczywisto¶ci o wibracjach z wy¿szych wymiarów, trzyma siê trochê na uboczu, daleko od dramatów tak szarpi±cych nerwy. Dlatego wa¿niejsze ni¿ kiedykolwiek przedtem jest teraz ze¶rodkowanie siê w sercu i skupienie siê w Duszy, tak aby móc posy³aæ tym chaotycznym astralnym planom ¶wiadomo¶ci oraz sercu Matki-Ziemi jak najwiêcej ¦wiat³a, nadziei i harmonii. W³a¶nie Wy, pos³añcy gwiazd, macie mo¿no¶æ dopomóc Ziemi wyzwoliæ siê z wiêzienia negatywizmu – teraz, gdy tak usilnie stara siê ona uwolniæ od d¼wiganych ciê¿arów oraz zharmonizowaæ swoje pole auryczne, aby móc zaj±æ now± pozycjê, na jak± zosta³a powo³ana w swoim uk³adzie s³onecznym. Dziêki Wam, dzielnym duszom nazywanym pionierami lub awangard± pracowników ¦wiat³o¶ci, powsta³a ju¿ i zosta³a jasno wytyczona z³ota ¶cie¿ka. Jeste¶cie równie¿ zaanga¿owani w akcjê otwierania kana³ów komunikacji, które nam pozwol± przekazywaæ wszelkie informacje, jakich Wam bêdzie trzeba, aby¶cie mogli jak najszybciej wznie¶æ siê na kolejny poziom ¶wiadomo¶ci. Kto tego dokona, ten nie ucierpi z powodu drastycznych przemian, negatywizmu i zamêtu, jakim s± ogarniête ni¿sze niezrównowa¿one wymiary – te, o wy³onienie siê z których walcz± teraz ogromne rzesze ludzi. Przyszed³ czas, aby ka¿dy z Was podzieli³ siê osobist± m±dro¶ci±, jak± sobie wypracowa³ na podstawie do¶wiadczeñ zdobytych podczas niezliczonych pobytów na Ziemi i zacz±³ czerpaæ z klejnotów m±dro¶ci nagromadzonych w ¶wiêtym umy¶le. Przynios³e¶ je wszak tu ze sob± z odleg³ych zak±tków wszech¶wiata. Tym z Was, którzy wiernie stosowali siê do naszych nauk, ofiarowujemy co¶, co by mo¿na nazwaæ pospieszn± lub ekspresow± drog± do mistrzostwa. Umi³owana nasza wys³anniczka, Ronna Herman, by³a tak dobra, ¿e zgodzi³a siê podj±æ zadania odtworzenia oraz udostêpnienia Wam odpowiednio poszerzonych nauk m±dro¶ci kosmicznych, zastrze¿onych dot±d jedynie dla wtajemniczonych i najbardziej zawansowanych adeptów, rezydentów miejsc odosobnieñ albo tajemnych szkó³ m±dro¶ci. Ka¿dy z Was przechodzi w³a¶nie przez który¶ etap procesu inicjacji. Wype³niaj±c codzienne obowi±zki oraz stawiaj±c czo³a powszednim wyzwaniom, dzieñ w dzieñ pobierasz jednocze¶nie nauki duchowe i zdobywasz kolejne stopnie inicjacji. Wszystko, co kiedy¶ by³o zakryte, teraz wychodzi na ¦wiat³o ¶wiadomo¶ci – po to, by mog³o zostaæ skorygowane lub ewentualnie wykluczone albo te¿ – w niektórych wypadkach – spotêgowane. Za¶ dla tych z Was, którzy ju¿ zdecydowanie postêpuj± ¶cie¿k± duchow±, nadszed³ czas budowania bli¿szej i g³êbszej wiêzi z opiekunami oraz anio³ami-nauczycielami z wy¿szych sfer istnienia. Wiele aspektów Twego Ja wy¿szego czeka, ¿eby¶ sobie przyswoi³ zarówno owe zaawansowane nauki, jak i wy¿sze wibracje ¶wietlne obecnie Ci dostêpne. Umiejêtno¶æ nawi±zywania kontaktu telepatycznego z bytami ¦wiat³o¶ci z wy¿szych sfer istnienia stanowi czê¶æ zdolno¶ci i darów sensorycznych, jakimi dysponowa³e¶ pierwotnie. Pora je odzyskaæ, Umi³owany. Studiuj wiêc te wy¿sze nauki m±dro¶ci, które ofiarowujemy uczniom nieodwo³alnie pod±¿aj±cym ¶cie¿k±, medytuj nad nimi tak d³ugo, a¿ siê stan± czê¶ci± Twojej ¶wiadomo¶ci wy¿szej. Warto¶æ cudownych darów i zdolno¶ci, jakie na Ciebie czekaj±, znacznie przewy¿sza wk³ad trudu, jaki siê wi±¿e z ich zdobyciem. Coraz wiêcej drogich duszyczek zaczyna zwracaæ uwagê na podszepty swojej Duszy i wkraczaæ na ¶cie¿kê ¶wiadomo¶ci. Czêsto zapocz±tkowuje to u nich intensywny proces ciemnej nocy Duszy - w miarê jak zauwa¿aj± swoje wynaturzenia ¶wiadomo¶ci, które sami stworzyli oraz gdy w ca³ej pe³ni zaczynaj± odczuwaæ dzia³anie prawa ko³a lub karmy. Jak wiesz, nie jest to ¿adna kara, choæ na pocz±tku mo¿e Ci siê tak wydawaæ, ale sposobno¶æ odwa¿nej konfrontacji z w³asnym jestestwem, konfrontacji pozwalaj±cej skorygowaæ i zrównowa¿yæ, „nastroiæ” i zestroiæ dysharmonijne stereotypy wibracyjne stworzone przez samego siebie. I Was, i Ziemiê nieustannie bombarduj± wibracje coraz wy¿sze i subtelniejsze. Wskutek tego wielu z Was prze¿ywa teraz seriê nasilonych napiêæ emocjonalnych i stawia czo³o wynaturzeniom planu astralnego obejmuj±cego siedem podplanów czwartego wymiaru. S± to te plany ¶wiadomo¶ci, które nale¿y opanowaæ, wzi±æ po kontrolê i którym trzeba przywróciæ dopuszczalny poziom biegunowo¶ci. Te w³a¶nie zadania nale¿± do najtrudniejszych, jakim kiedykolwiek bêdziesz musia³ sprostaæ w trakcie swojej podró¿y/ wznoszenia siê na pi±ty wymiar, gdzie panuje równowaga i niezm±cony spokój. Jest to czas oczyszczania siê z podstawowych i g³êboko zakorzenionych stereotypów energetycznych, od których absolutnie musisz siê uwolniæ, a¿eby móc w sobie pomie¶ciæ wy¿sze wibracje ¶wietlne. Wiedz, mój umi³owany, ¿e to z³ota sposobno¶æ, aby siê raz na zawsze wyzwoliæ z zalegaj±cych energii, tego nadbaga¿u, który od tysi±cleci wci±¿ d¼wigasz na barkach. Staw im czo³o i je przetwórz, spraw, ¿e siê przeistocz± w substancjê czystego ¦wiat³a, a pod±¿aj±c ¶cie¿k± ku ¶wiadomo¶ci wy¿szej, ku królestwu cudownych mo¿liwo¶ci, poczujesz siê L¯EJSZY I PROMIENNY. Masz dostêp do istnego nadmiaru informacji o ka¿dym z aspektów duchowej ¶wiadomo¶ci i rozwoju. Dzielni ¶mia³kowie, którzy Ciê wyprzedzaj± na ¶cie¿ce, docieraj± do wielkich przybytków m±dro¶ci na coraz to wy¿szych i subtelniejszych poziomach, a dodatkowo pobieraj± wy¿sze nauki od rozmaitych bytów ¦wiat³o¶ci. Wiedza w ten sposób zdobyta jest w du¿ej mierze pomocna i pe³na mi³o¶ci, niemniej jednak sporo z tych przekazów jedynie dezorientuje i zniekszta³ca podawane informacje. Przestrzegamy przed tym i prosimy o wnikliwo¶æ i rozwagê wobec tego, co przyjmujesz jako swoj± prawdê. Niektóre z tych wiadomo¶ci wystawiaj± wyobra¼niê na prawdziw± próbê! Zachodzisz w g³owê, jakim cudem mia³by¶ kiedykolwiek osi±gn±æ tak mnogie poziomy ¶wiadomo¶ci, jak to opisuj±. Pewnie, ¿e po tak d³ugim okresie odciêcia od ¬ród³a ¿arliwie pragniesz siê dowiedzieæ wszystkiego co tylko mo¿liwe i dostêpne, a¿eby jak najprêdzej móc siê wznie¶æ na szczyty iluminacji. Pamiêtaj jednak, drogi Przyjacielu, ¿e podró¿owaæ nale¿y stawiaj±c po jednym kroku na raz oraz ¿e, zanim siê zrobi krok nastêpny, ka¿d± bie¿±c± lekcjê trzeba gruntownie opanowaæ – systematycznie siê przy tym uwalniaj±c od wszystkiego co ju¿ Ci nie s³u¿y. A wówczas bêdziesz przeprowadzany przez ka¿d± kolejn± otwart± bramê do promiennej jasno¶ci, ku coraz wy¿szym – i w nieskoñczono¶æ coraz wy¿szym - poziomom Boskiej ¶wiadomo¶ci. Ta podró¿ nie koñczy siê nigdy! Zawsze czekaj± Ciê nowe sprawdziany, nowe sposobno¶ci i nowe nies³ychane przygody! Czasy obecne s± dla Ziemi i ludzi tak krytyczne i decyduj±ce, poniewa¿ wszystko co ju¿ nie s³u¿y najwiêkszemu dobru zostaje stopniowo albo eliminowane, albo przemieniane. W³a¶nie bierzesz udzia³ w tworzeniu têczowego mostu albo te¿ ponownie nawi±zujesz z nim ³±czno¶æ. Powiedzie on w now± ¶wietlan± przysz³o¶æ i Was, i Wasz± Ziemiê, i ten uk³ad s³oneczny oraz ca³± galaktykê. Jak dalece ³atwa lub trudna oka¿e siê ta podró¿, zale¿y od ka¿dego z Was. Nie zapominaj, mój Kochany, ¿e Twój ostateczny sukces jest pewny! Masz jednak wolny wybór w tym, jak d³ugo bêdziesz dociera³ do kolejnego przystanku. Wiadomo, ¿e znacznie ³atwiej wznie¶æ siê ponad katastrofê czy ciê¿k± sytuacjê, kiedy wydarza siê ona na drugiej pó³kuli. Znacznie trudniej siê z ni± pogodziæ, gdy wystêpuje w rodzimym kraju, w s±siedztwie lub gdy nas czy rodzinê dotyka osobi¶cie. W³a¶nie wtedy przechodzisz przez ogniow± próbê mistrzostwa. Czy w krytycznych okoliczno¶ciach potrafisz pozostaæ ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu, ufaj±c, ¿e przyjaciele z wy¿szego królestwa bytu pomog± Ci przebrn±æ przez ciemn± noc i chaos oraz wy³oniæ siê wprost na s³oñce nowej jasnej przysz³o¶ci – czy potrafisz zawierzyæ, i to bez wzglêdu na to, co siê dzieje z Tob± lub wokó³ Ciebie? Niejeden zapyta: „Co mo¿emy zrobiæ, jak pomóc?”. Przede wszystkim ¶w’.ieæ w³asnym przyk³adem i promieniuj ¦wiat³em, tak ¿eby ka¿dy je dostrzeg³ i móg³ siê przy nim ogrzaæ. Bierz udzia³ w medytacjach zbiorowych i jak najwiêcej czasu spêdzaj w niebiañskiej piramidzie ¶wiatowej w pi±tym wymiarze, gdzie swoje niepowtarzalne, sobie tylko w³a¶ciwe energie mo¿esz ofiarowywaæ na s³u¿bê najwiêkszemu dobru wszystkich i wszystkiego. A skoro w okolicy swego zamieszkania sta³e¶ siê kotwic± dla diamentowych cz±stek elementarnych Boskiego ¦wiat³a, staraj siê ¶ci±gaæ jak najwiêcej tej substancji ¦wiat³o¶ci kosmicznej. Wizualizuj sobie, jak za spraw± licznych grup pracowników ¦wiat³o¶ci tworz± siê w pi±tym wymiarze ogromne kryszta³owe piramidy ¦wiat³a, w których wszyscy ³±czycie siê w medytacji w intencji wytworzenia olbrzymich – tak olbrzymich, jak to tylko mo¿liwe – fal ¦wiat³o¶ci kosmicznej. Fale te, zaprogramowane na najwy¿sze dobro wszechstworzenia, w swoim czasie przetocz± siê przez ka¿dy kraj, bêd± przebudzaæ wielkie rzesze ludno¶ci i wymywaæ negatywne energie, wyzwalaj±c spod ich kontroli wszystkie kraje i narody. Wiedz, ¿e ka¿dy kraj i ka¿da rasa s± niepowtarzalne, poniewa¿ zosta³y stworzone z okre¶lonymi atrybutami i maj± sobie tylko w³a¶ciwe pragnienia, sobie przypisane sposobno¶ci i wyzwania. Ka¿dy z Was zosta³ pos³any „strategicznie” tam, gdzie mo¿e siê najbardziej przydaæ, przynie¶æ najwiêcej dobra. Ka¿dy z Was ma wbudowane w strukturê swego mózgu/ Duszy wibracyjne kryszta³ki nasienne, które pomog± jemu samemu oraz jego krajowi i rodakom odnale¼æ ¦wiat³o prawdy, m±dro¶ci i ochrony. Ukochany wojowniku ¦wiat³o¶ci, nie zamykaj, proszê, o¶rodka serca. Nie popadaj w stany lêkowe, w poczucie beznadziei. Zarówno na Ziemi, jak i w wy¿szych sferach istnienia rozgrywaj± siê teraz wydarzenia przekraczaj±ce Twoje mo¿liwo¶ci rozumienia. Czy pamiêtasz, jak czêsto powtarzali¶my Ci, ¿e „nowe stworzenie wy³oni siê z chaosu”? Mówi±c to, bynajmniej nie chcemy minimalizowaæ ani tej gigantycznej tragedii, która siê w³a¶nie zdarzy³a i nadal rozgrywa, ani cierpieñ, których wielu do¶wiadczy. Jednak¿e rozpamiêtywanie i tym samym wik³anie siê w negatywizm, lêki i pandemonium iluzji w³a¶ciwych trzeciemu/czwartemu wymiarowi nikomu nie pomo¿e. Nie pozwalaj, by Twoje potê¿ne my¶lokszta³ty upl±ta³y siê w ni¿sze wibracje energetyczne i do³o¿y³y chmurom ciemno¶ci jeszcze wiêcej negatywnej energii. Zamiast tego po¶lij im swoj± mocarn± Mi³o¶æ, swoje potê¿ne ¦wiat³o, niech jak na skrzyd³ach wfrun± w sam ¶rodek tego chaosu, prosto w serca tych, którzy go rozpêtuj± i szerz±, a potem obserwuj, jak ¦wiat³o zwolna przezwyciê¿a ciemno¶æ. Obiecujemy podnosiæ Ciê na duchu, wspieraæ energi± naszej mi³o¶ci oraz pomagaæ przebrn±æ przez nawet najwiêksze ciemno¶ci. Ca³e ¦wiat³o i Mi³o¶æ wszechstworzenia - z pomoc± Waszych mê¿nych wytrwa³ych wysi³ków - na pewno zwyci꿱! Twój mi³uj±cy przyjaciel i opiekun na wieki wieków, JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 27, 2011, 09:22:52 Przes³anie archanio³a Micha³a - sierpieñ 2008, LM-8-2008
8-8-8 – OTWARCIE GALAKTYCZNYCH WRÓT NIESKOÑCZONO¦CI Przekaza³a Ronna Herman Teraz, kiedy ca³y ¶wiat przejawiony we wszech¶wiecie, którego do¶wiadczamy, znacznie szybciej postêpuje w ewolucji, wznosz±c siê na coraz wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci, tak w g³êbi ¶wiêtego o¶rodka serca ludzko¶ci, jak i w obrêbie krystalicznej struktury Ziemi powstaj± liczne „impulsy wyzwalaj±ce”, zwi±zane z okre¶lon± dat±, b±d¼ wydarzeniem. Jeden z takich g³ównych impulsów, ten który otworzy wrota nieskoñczono¶ci w ósmym wymiarze, zadzia³a ósmego sierpnia 2008 roku, wed³ug Waszego kalendarza, czyli w dniu naznaczonym trzema ósemkami, 8-8-8. Bêdzie to wa¿ny moment kosmiczny, poniewa¿ w³a¶nie wtedy otworzy siê portal ósmego wymiaru i bêdzie dostêpny dla tych z Was, którzy pilnie pracuj± nad równowa¿eniem i harmonizacj± swoich wibracji. W tym okresie, stwarzaj±cym sposobno¶æ wzrostu duchowego, jakiej dot±d nie by³o, bêdziecie mogli wch³aniaæ pe³niê ¦wiat³a Stwórcy. W ten to sposób Wy, awangarda, wytyczacie i przecieracie szlaki tym, co id± w ¶lad za Wami. Mimo ¿e w wy¿szych sferach bytu nie istnieje czas linearny, to jednak wytwarza siê te impulsy w³a¶nie w okresach dla ludzi wa¿nych, nios±cych natchnienie, zachêcaj±cych do uczestnictwa i upamiêtnienia uroczysto¶ci. Ca³kowite zaæmienie S³oñca w znaku Lwa 1 sierpnia 2008 wyznacza ludziom i Ziemi pocz±tek kolejnego cyklu przyspieszonego rozwoju i poszerzania ¶wiadomo¶ci W dniu 16 sierpnia nast±pi równie¿ czê¶ciowe zaæmienie Ksiê¿yca w Wodniku, znaku nadchodz±cego z³otego wieku. Dzieñ ten, 16 sierpnia, to tak¿e rocznica konwergencji harmonicznej, która mia³a miejsce 21 lat temu w 1987 roku. Mnóstwo ludzi na ca³ej Ziemi dozna³o wtedy przebudzenia, gdy¿ wraz z wybiciem tej kosmicznej godziny w sercach gwiezdnego plemienia, które rozsia³o siê po Ziemi, aby wskazywaæ drogê, jako ziarno, a zarazem stra¿ przednia procesu wy¿szej ewolucji ¶wiadomo¶ci, obecnie ju¿ w pe³nym toku, zapanowa³o przemo¿ne Boskie niezadowolenie. CYFRA OSIEM, USTAWIONA W POZIOMIE, JEST SYMBOLEM NIESKOÑCZONO¦CI WIECZYSTEGO ¯YCIA oraz ³±cznikiem, dziêki któremu zlewa siê na Was blask ¦wiat³o¶ci i b³ogos³awieñstwa Boga naszego Ojca/Matki i Najwy¿szego Stwórcy. Galaktyczne wrota 8-8-8 otwieraj± siê na o¶cie¿, aby dopu¶ciæ wielki sp³yw ogromu diamentowych cz±steczek z o¶rodka serca Najwy¿szego Stwórcy do Boga naszego Ojca/Matki i, dziêki Jego po¶rednictwu, dalej. Po te cz±steczki, obdarzone bezgranicznym potencja³em, bêd± mogli siêgn±æ ci wszyscy, którzy przysposobili swoje naczynia cielesne na przyjêcie owego daru ¯ycia lub ¦wiat³o¶ci. Odniesiecie olbrzymi± korzy¶æ, ju¿ teraz przygotowuj±c siê do tej aktywacji galaktycznych wrót 8-8-8. Wszak prowadz± one ku Twemu Boskiemu dziedzictwu, stanowi± wiêc prawdziwy pocz±tek drogi powrotnej ku niezliczonym przybytkom niebieskim, jakie sobie stworzy³e¶ w trakcie podró¿y do krainy gêstej materii. Obecnie jeste¶ przygotowywany do spotkania i po³±czenia z mnogimi przejawieniami (fasetami) swojej wy¿szej Ja¼ni, które pozostawi³e¶ w niezliczonych piramidach ¦wiat³a, rozsianych po ca³ym wszech¶wiecie. Ci, którzy weszli na ¶cie¿kê, stopniowo znów zaczynaj± pojmowaæ uniwersalne prawa i prawdy kosmiczne. Po drodze do o¶wiecenia, krok po kroku skorygujesz i wykluczysz wszelkie b³êdne wyobra¿enia, jakie ¿ywi³e¶, te, które kiedy¶ wytworzy³y Wasze fa³szywe tradycje i religie, ¶lepo sankcjonuj±ce sam± swoj± literê oraz pozostawisz za sob± ograniczon± rzeczywisto¶æ niedostatku, w³asnej niegodno¶ci, przes±dów i lêku. Musisz obrachowaæ siê ze sob±, tak by wgl±d wewnêtrzny ods³oni³ Ci now± wiarê, wiarê ¿ycia oraz zadecydowaæ, którêdy dalej pod±¿aæ: ¶cie¿k± ¦wiat³a, czy te¿ dolin± krainy cienia. Prosimy tych, co wiernie przestrzegaj± naszych nauk, aby¶cie tego wa¿nego dnia zebrali siê wszyscy w ¶wiatowej piramidzie ¦wiat³a na najwy¿szym poziomie pi±tego wymiaru. £±cz±c siê z duchowymi braæmi i siostrami z ca³ego ¶wiata, wspólnie wznie¶cie pewn± wspania³± modlitwê. Mów: „UKOCHANY OJCZE-MATKO, BO¯E, PROSZÊ O NAJWY¯SZE DOBRO DLA SIEBIE I O NAJWIÊKSZE DLA ZIEMI ORAZ WSZYSTKICH LUDZI”. Jednocze¶nie wdychaj ¦wiat³o, a WYDYCHAJ ¶wiête diamentowe cz±steczki stwórcze i niech¿e je aktywuje energia Twojej bezwarunkowej mi³o¶ci. WYDYCHAJ MI£O¦Æ, WDYCHAJ ¦WIAT£O, WYDYCHAJ MI£O¦Æ. Oddech nieskoñczono¶ci zwiêkszy moc tej praktyki oraz pomno¿y dobrodziejstwa, jakie wyniesiesz z niej osobi¶cie, nie jest jednak konieczny, aby by³a skuteczna. Stosuj±c go, bêdziesz wypromieniowywaæ z g³êbi ¶wiêtego serca diamentowe cz±steczki ¯ycia/¦wiat³a, p³yn±ce ze ¬ród³a, od Stwórcy i zostan± one skupione i spotêgowane po tysi±ckroæ. Ten b³ogos³awiony eliksir zostanie u¿yty dla wspomo¿enia ludzko¶ci i Ziemi. Umocni on determinacjê i oddanie dusz prawych i bêdzie stopniowo odcina³ od zasobów si³y tych, których interesuje wy³±cznie w³adza, opanowanie i zdominowanie rzesz. Poza tym, kiedy bêdziesz w komunii z Bogiem Ojcem Matk±, prze¶lij Mu serdeczne podziêkowania, wyra¼ wdziêczno¶æ za te potoki b³ogos³awieñstw, które na Ciebie zla³. Nie s³owami, kochanie, tylko fal± mi³o¶ci z g³êbi ¶wiêtego serca. W ten sposób obdarujesz tak¿e siebie, bo ta fala mi³o¶ci bêdzie do Ciebie wracaæ, coraz to ogromniejsza, wci±¿ bardziej mocarna, tak ¿e bez cienia w±tpliwo¶ci bêdziesz wiedzia³, ¿e jeste¶ z³±czony ze ¬ród³em Wszechistnienia. Kiedy w ¶wiêtym sercu zapali Ci siê ¿ywy p³omieñ diamentowych cz±steczek, a s± to wszak cz±steczki elementarne nieskoñczonego stworzenia, zaczniesz dokonywaæ niewyobra¿alnych cudów. Gdy odzyskasz dostêp do tego drogocennego eliksiru ¿ycia i, wol± mi³uj±cej intencji, bêdziesz sprawiaæ, ¿e siê uczynni, zaczn± p³yn±æ przez Ciebie -i dalej, na ¶wiat form- wszystkie przymioty Boskiej ¶wiadomo¶ci. Praktyka wnikliwego rozró¿niania wymaga m±dro¶ci i wy¿szej inteligencji, zawieraj±cych siê w ¶wiêtym umy¶le. Jednak¿e nie wolno Ci os±dzaæ tych, których prawda nie przystaje do Twojej. To zdolno¶æ rozró¿niania rozstrzyga o wyborze prawdy osobistej, okre¶laj±cej zasady i filozofiê, zgodnie z któr± ma siê ¿yæ. Umys³ mo¿e byæ doskona³ym s³ug±, ale odciêty od ¶wiêtego serca, staje siê niebezpiecznym panem i w³adc±. Dlatego sprawiæ, aby zarówno ¶wiêty umys³, jak i ¶wiête serce dzia³a³y, i to z pe³n± moc±, jest rzecz± nadrzêdn±. Ego zawsze wywo³uje dysonanse i niezadowolenie, a do tego rozwi±zañ i stanu równowagi poszukuje poza sob±. Umys³ ego os±dza i potêpia. Natomiast umys³ ¶wiêty wymaga, aby¶ informacje i wiedzê poddawa³ filtrowi ¶wiêtego serca, dziêki czemu dokonujesz wyborów najlepszych, s³u¿±cych najwiêkszemu dobru. Przebyæ drogê od os±dzania do wnikliwego rozpoznawania, czy rozró¿niania, oznacza zacz±æ wybieraæ, kieruj±c siê m±dro¶ci± ¶wiêtego umys³u i wspó³czuciem ¶wiêtego serca. Za¶ móc w ten sposób wybieraæ, to doj¶æ do w³asnego credo, w oparciu o prawdê, tak jak siê j± pojmuje, a potem ¿yæ wedle tej prawdy, najlepiej jak siê potrafi oraz to samo prawo przyznawaæ innym. Szukaj±c swojej prawdy i ni± ¿yj±c, wype³niasz nakaz przymierza, które zawar³e¶ z Bogiem naszym Ojcem/Matk± oraz wiedziesz ¿ycie harmonijne i owocne. Kiedy odcinasz siê od Najwy¿szego Stwórcy i Boskich Rodziców tego wszech¶wiata, to tym samym od³±czasz siê od dop³ywu diamentowych cz±steczek elementarnych, co uszczupla pêpowinê ¯ycia, ³±cz±c± Ciê ze ¬ród³em. Kiedy siê staniesz panem siebie, Umi³owany, zaczniesz spogl±daæ na ¿ycie przez filtr mi³o¶ci, z pozycji obserwatora, który ma moc i jest gotów konstruktywnie wspó³dzia³aæ, zamiast jedynie reagowaæ i w ten sposób jeszcze pogarszaæ nieprzyjemne sytuacje, jakie staj± cz³owiekowi na drodze, aby móg³ siê uczyæ. Kiedy Twoje modlitwy zanosi energia mi³o¶ci wprost ze ¶wiêtego serca, spe³niaj± siê zawsze, tak by siê sta³o to, co dla Ciebie najlepsze. Modlitwy ego równie¿ spotykaj± siê z odpowiedzi± w postaci przyzwolenia na to, by¶ –przez filtr b³êdnych wyobra¿eñ i wynaturzonych wibracji, jakie pozostawi³y Twoje niefortunne postêpki- poszuka³ w³asnego rozwi±zania. Musisz siê otworzyæ na wszystkie aspekty swojej Boskiej ¶wiadomo¶ci. ¯yciowe próby i sprawdziany traktuj nie jak karê, lecz sposobno¶æ zdemaskowania z³udy ograniczenia, w któr± siê zamota³e¶, a która uniemo¿liwia Ci autentyczn± swobodê ekspresji i tworzenia. Byæ panem siebie znaczy decydowaæ, czego chce siê do¶wiadczyæ i jak± obraæ ¶cie¿kê. Znaczy te¿, ¿e zamiast reagowaæ na okoliczno¶ci, czy zachowania innych ludzi, podejmujesz dzia³ania niezale¿ne. Jeste¶ cz³owiekiem, a wiêc powiniene¶ sobie u¶wiadamiaæ swoje ujemne emocje ju¿ w chwili, kiedy w Tobie powstaj±. A rozpoznawszy, natychmiast je neutralizuj moc± przebaczenia, które przeistacza. Mo¿e, jak wielu z Was na tej ¶cie¿ce, jeste¶ bardzo star± dusz± i prze¿ywasz swoje ostatnie wcielenie ziemskie, o ile tak± masz wolê. Ju¿ wype³ni³e¶ swoj± misjê na Ziemi i nie musia³e¶ tu wróciæ, ale przysta³e¶ na to, a¿eby wskazaæ drogê rodzinie swojej duszy i ukochanym. Jeszcze przed inkarnacj± zgodzi³e¶ siê pomóc zakotwiczaæ wy¿sze wibracje ¦wietlne, dziêki którym jak najwiêksza liczba dusz osi±gnie gotowo¶æ i zdolno¶æ uczestniczenia w procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary, jaki siê w³a¶nie toczy. Wiemy, kim jeste¶. My, mieszkañcy sfer wy¿szych, rozpoznajemy ka¿dego z Was po piêtnie, lub znaku jego energii/Duszy. Kiedy wzro¶nie Ci intuicja, Ty tak¿e bêdziesz nas poznawa³ po wibracjach mi³o¶ci, czy sygnaturach energetycznych. Gdy tylko zniknie przes³ona, jak± zabezpieczy³e¶ sobie o¶rodek mocy solarnej, a ¶wiête serce rozp³omieni Ci siê od diamentowych cz±steczek, piêkno Twej Duszy i ogieñ Ducha zawsze bêdzie prze¶wiecaæ, a zasiêg i blask aury rosn±æ. K³adziesz teraz podwaliny prawd wy¿szych: nowego credo dla ca³ej ludzko¶ci, wyznania wiary wolno¶ci, równo¶ci, dostatku i pokojowego wspó³istnienia oraz, co najwa¿niejsze, bli¿szej wiêzi ludzi z Bogiem Ojcem/Matk± i ze sob± nawzajem. Umi³owani synowie i córy ¦wiat³o¶ci, te wspania³e dary i sposobno¶ci przekraczaj± zdolno¶æ pojmowania, tak niejednego z Was, jak i wielkich rzesz ludzi jeszcze nieprzebudzonych. Informacji, które przekazywali¶my Wam w ci±gu paru ostatnich dziesi±tków lat, nigdy przedtem nie wyjawiano wszystkim. Nauki wiedzy tajemnej by³y zarezerwowane dla niewielu wybranych, dla wtajemniczonych i uczniów, którzy ¶lubowali odrzuciæ od siebie ukochanych ludzi oraz wszelakie ziemskie przyjemno¶ci i ca³y dobytek. Powoli i mozolnie, nierzadko po¶wiêcaj±c temu kilka wcieleñ i wyrzekaj±c siê potrzeb fizycznych, oddawali siê oni zg³êbianiu nauk i rygorystycznemu szkoleniu, æwiczeniom i inicjacjom. Tysi±ce z nich ginê³y, lub pada³y po drodze, poniewa¿ niektóre sprawdziany by³y niebezpieczne i ponad mo¿liwo¶ci wszystkich, z wyj±tkiem najbardziej zdyscyplinowanych ¶mia³ków. Niejeden z tych, co dzisiaj obawiaj± siê i wahaj± na ¶cie¿ce do o¶wiecenia, znalaz³ siê kiedy¶ w¶ród aspirantów, którzy b±d¼ to nie przeszli próby, b±d¼ zginêli, przystêpuj±c do jakiej¶ inicjacji. Ale to nie pora¿ka, Umi³owany, bo swoimi ówczesnymi wysi³kami pomog³e¶ przygotowaæ grunt i wytyczyæ szlaki wy¿szym wibracjom czasów obecnych, czasów cudów, w których teraz ¿yjesz. W tej wyj±tkowej epoce nikt od Ciebie nie ¿±da porzucenia rodziny, dóbr materialnych, czy ziemskich przyjemno¶ci. A nawet wprost przeciwnie. Jako pan siebie musisz siê staraæ ¿yæ zarówno w ¶wiecie wewnêtrznym, jak i zewnêtrznym. Zapieraj±c siê któregokolwiek z nich, ograniczasz swoj± ¶wiadomo¶æ oraz zatracasz równowagê. Nie musisz dopracowywaæ siê o¶wiecenia w jakim¶ odleg³ym sanktuarium, tylko masz sam sobie stworzyæ ¶wiête sanktuarium, którym jest s³up wysubtelnionych wibracji ¦wietlnych, jakimi siê otoczysz, tak ¿e gdziekolwiek siê udasz, zabierzesz ze sob± tê ¶wiêt± przestrzeñ. Dostajesz sposobno¶æ, aby przyoblec siê w szatê ¦wiat³o¶ci, przyj±æ koronê nie¶miertelno¶ci i w³±czyæ siê w szeregi mistrzów „wniebowstêpuj±cych”. Kochani moi, uzbrójcie siê w wielk± odwagê i niez³omno¶æ,, bo wszak jeste¶cie „¦wiat³ami przewodnimi” ludzko¶ci. Przez Was musz± przep³ywaæ i udzielaæ siê ¶wiatu podnios³e wibracje ¦wietlne i kody wstêpowania wzwy¿. Powa¿amy Was za oddanie i wytrwa³o¶æ i mi³ujemy z g³êbi serca. JAM JEST archanio³ Micha³ T³um. Anna ¯urowska Mimo ze przekaz jest z 2008 roku, postanowilam go wstawic, bo jest bardzo ciekawy. Rafaela Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 11, 2011, 08:43:12 Jestes aniolem moich marzen i snowhttp://www.youtube.com/watch?v=wBqa8iqZoUY&feature=related
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Maj 23, 2011, 08:31:17 Nowy System Finansowy
22 maj 2011 1 komentarz by krystal28 in Arkturianie Ten fragment przekazu jest od Arkturian, ¦wietlnych Istot z 6 i 7 wymiaru. Zazwyczaj ich tematem jest natura Wszech¶wiata na akademickim, czêsto trudnym do zrozumienia poziomie, dlatego by³o dla mnie niespodziank±, ¿e ta tre¶æ jest o przyziemnych sprawach takich jak finanse. Dla mnie oznacza to, ¿e jeste¶my ju¿ naprawdê blisko konkretnych zmian. Czytam w ró¿nych miejscach, ze Ujawnienie jest planowane nie pó¼niej ni¿ pod koniec czerwca tego roku. Wiele siê dzieje za kulisami w wielkiej tajemnicy przed ogó³em. Czyta³am wielokrotnie na pewnym forum inwestycyjnym, gdzie ludzie naprawdê orientuj± siê o nadchodz±cych zmianach (choæ nic siê tam nie mówi o kosmitach), ¿e nowy skarbowy dolar oparty na metalach szlachetnych ju¿ jest w bankach i wszystko jest przygotowane na zmianê. Zaraz po tym ma byæ dystrybucja ¶wiatowego funduszu i te¿ rewaluacja irackiego dinara. Piszê o tym, poniewa¿ dla wielu osób wprowadzenie tego nowego systemu wydaje siê jeszcze tak bardzo odleg³e. W ¦wietle i Mi³o¶ci — Krystal . Arkturianie Marilyn Rafaelle, 15 maja, 2011 Przet³umaczy³a Krystal . Wysy³amy wam nasz± mi³o¶æ i mówimy wam, ¿e wkrótce bêdziecie widzieæ wiele planetarnych grup, które s± tutaj, aby wam asystowaæ w waszej tranzycji do wy¿szych czêstotliwo¶ci. Te grupy cierpliwie czekaj± na w³a¶ciwy czas, aby ujawniæ siê i wkrótce nadejdzie ta chwila, gdy¿ o wiele wiêcej osób ka¿dego dnia ¶wiadomie otwiera siê na to. Te grupy nie pragn± wywo³aæ strachu, ale czasu jest coraz mniej dla ¶wiata, aby u¶wiadomi³ sobie z pomocy jak± otrzymywa³ i otrzymuje z tej strony od d³u¿szego czasu. Pomoc wam by³a niesiona na tak wiele sposobów, o których nie jestescie ¶wiadomi. My, jako planetarni asystenci zlikwidowali¶my wiele broni, z³agodzili¶my wydarzenia zwi±zane z pogod± , czuwali¶my nad wami w czasie kryzysów i nawet zasiewali¶my wasz± ¶wiadomo¶æ ró¿nymi postêpowymi pomys³ami dla dobra ludzko¶ci. Ze wzglêdu na woln± wolê nie mo¿emy wkroczyæ i zmieniæ dla was stanu rzeczy, ale mo¿emy asystowaæ i pomagaæ, gdy warunki na to zezwol± i poprosicie o nasz± pomoc. Nie bójcie siê, gdy zobaczycie nasze statki i naszych cz³onków, gdy siê poka¿±. Mówimy wszystkim co czytaj± to, ¿e jeste¶cie bardzo blisko zobaczenia du¿ych zmian w waszym systemie finansowym. Wszystko jest gotowe do wielkiego zwrotu, gdy energia zbli¿a siê teraz do w³a¶ciwego miejsca. Oznacza to, ¿e stara energia popieraj±ca wasz system finansowy jaki znali¶cie do tej pory (gdzie korzystaj± nieliczni przy w³adzy), nie mo¿e siê ju¿ utrzymaæ. Nie mo¿emy powiedzieæ dok³adnie, w jaki sposób ta zmiana w systemie finansowym stanie siê, po prostu mówimy b±d¼cie przygotowani i nie wpadajcie w panikê, poniewa¿ tylko wiêksze i lepsze to zast±pi. Musicie zrozumieæ, ¿e zewnêtrzne jest zwyczajnie wewnêtrznym w manifestacji i gdy ¶wiadomo¶æ ¶wiata staje siê l¿ejsza, wy¿sza i wype³niona prawd±, czêstotliwo¶ci starego i ciê¿kiego po prostu siê rozpuszczaj±. To jest tak, jak w³±czenie ¶wiat³a w ciemnym pokoju. Gdzie ciemno¶æ odesz³a? Nigdy jej nie by³o, ale zwyczajnie wydawa³a siê byæ czym¶ przy braku ¶wiat³a. Te idee mog± wielu przestraszyæ, tych którzy czuj± siê bezpieczne w ¿yciu takim jakie dla nich zawsze by³o. Ale zmiany te musz± nast±piæ, poniewaz stara energia dualno¶ci i separacji po prostu nie mo¿e ju¿ z wami rezonowaæ. Bêd± tacy, co zdecyduj± siê pozostaæ takimi jacy s±, ale te drogie dusze bêd± rozwijaæ siê w innym miejscu od pewnego momentu, bo Ziemia i ci, którzy wybrali pójd± w nowym kierunku. Dodamy, ¿e wszystkie osoby o tym wiedzia³y i zdecydowa³y przed urodzeniem, aby byæ na Ziemi w tym potê¿nym czasie. Jak zawsze ka¿da dusza ma woln± wolê i szanujemy wasze wybory, bez wzglêdu na to jakie s±. Grupa Arkturian (fragment) Pe³ny tekst po angielsku Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Maj 23, 2011, 10:06:35 Poniewaz link,ktory podaje nie ma nic wspolnego z poprzednim tematem,pozwalam sobie na wklejenie go osobno.
Chodzi mi o to,zebyscie wybrali odpowiedz "Archaniola Michala". Co o tym sadzicie? http://zenobiusz.wordpress.com/polskaszczegolny-nacisk/comment-page-1/#comment-31581 Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Maj 23, 2011, 12:05:55 ostatnio czytam ewangelie które zosta³y odnalezione, a które nie s± w kanonie z pewnych niewygodnych opinii w nich zawartych(tak s±dze i tak to przedstawiaj± w dokumencie który ostatnio lecia³ na Discovery- Polecam),-
no i znala³em co¶ takiego z MM.- Cytuj 13. Co jest grzechem ¶wiata?” edit: tak wiêc je¶li grzech nie istnieje- to czy istnieæ mo¿e szatan??14. Nauczyciel odpar³: 15. „Nie ma grzechu. 16. To wy sprawiacie, ¿e grzech istnieje, 17. kiedy dzia³acie zgodnie ze zwyczajami 18. swej zepsutej natury; 19. w niej tkwi grzech. to co pisze AM.- to ciekawe, ale chyba wiêcej ju¿ w tym krucjaty ni¿ mi³o¶ci, i wiêcej religijnych dogmatów pomieszanych z teoriami spiskowymi, ni¿ odniesienia do tego co dzieje siê na naszych oczach, zreszt± takich przekazów jest wiêcej, np.- Cytuj Przesy³amy uzdrawiaj±c± energiê na Bliski Wschód. W tych czasach, gdy obszar ten jest w trakcie intensywnej transformacji energetycznej, prawda wychodzi na jaw i si³y ¶wiat³a wype³niaj± energetycznie utworzone przestrzenie. Transformacja nadchodzi, b±d¼cie cierpliwi. W rzeczywisto¶ci niedalekiej przysz³o¶ci nowy lider przyjdzie do narodu ¿ydowskiego, przywódca, który prowadzi³ niegdy¶ królestwo Izraela, ale tym razem przyjdzie w nowej inkarnacji. B±d¼cie gotowi na Mesjasza. To jest rzeczywiste, prawdziwe proroctwo, ale proszê pamiêtajcie, ¿e wasze perspektywy czasu s± nieco inne ni¿ nasze, dlatego nale¿y byæ cierpliwym. Naród ¯ydowski jest coraz bli¿ej do zakoñczenia swojej misji i zamkniêcia swojej karmy. Rzeczywi¶cie, moi kochani, jest wiele zmian, jak widzicie. Utrzymujcie wiarê i pracê ¦wiat³a. Jestem z wami, zapraszaj±c was do Telos, miasta ¦wiat³a, do odwiedzenia nas na poziomie uzdrowienia, aby wzmocniæ, odbudowaæ i zbalansowac wasze cia³a. Z wielk± mi³o¶ci±, Adama. Przekazane przez Ayelet w Israelu http://www.lemurianconnection.com/telos-uk-channeling-from-adama-march-27-2011/ transformacja w toku- Bliski wsch., Hiszpania, Grecja,- lawina ruszy³a... Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 23, 2011, 20:13:42 Poniewaz link,ktory podaje nie ma nic wspolnego z poprzednim tematem,pozwalam sobie na wklejenie go osobno. Chodzi mi o to,zebyscie wybrali odpowiedz "Archaniola Michala". Co o tym sadzicie? http://zenobiusz.wordpress.com/polskaszczegolny-nacisk/comment-page-1/#comment-31581 Pisaæ ka¿dy mo¿e, trochê lepiej lub trochê gorzej. Szkoda czasu na to. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 08, 2011, 21:45:20 Istoty duchoweto anio³owie, cheruby itp., itd., a istoty materialne to ludzie i inne cywilizacje, choæby Orionidzi, Plejadianie itd.. Odkrywcze spostrze¿enie czy¿ nie? ;D ;)
Dlaczego o tym piszê? Otó¿ w sesji 114 (http://www.projectcheops.pl/session/read/114/sesja-114) czytamy min.: Cytat: sesja 114 BARBARA Dziêkujemy bardzo. Dlaczego ludzie obserwowani s± przez istoty duchowe? MARDUK A dlaczego nie? Sami siê wzajemnie obserwujecie – i to jak siê obserwujecie! A potem ile jest tematu na temat drugiego cz³owieka? – to by³oby co spisywaæ! Dlaczego? A jak sobie to wyobra¿asz istoto ludzka, niedoskona³a, czy wy byliby¶cie w stanie sami sob± zarz±dzaæ? Czy gdyby nie by³o pomocy z zewn±trz, z kosmosu, od nas Istot Duchowych, doszliby¶cie do poziomu na jakim jeste¶cie? Komputery? Gdyby¶cie byli pozostawieni sami sobie i tylko drog± ewolucji, to nie chcê was przyrównywaæ do pewnych zwierz±t, ale tak co by¶cie dopiero poschodzili z drzew... Wiêc te wszystkie eksperymenty in¿ynierii genetycznej, nasza interwencja duchowa, spowodowa³a to, ¿e jeste¶cie dzisiaj tacy, jacy jeste¶cie. S³ucham. Mo¿e siê mylê, mo¿e to wp³yw wychowana w KK ale Marduk zdaje siê myliæ istoty duchowe z fizycznymi. Te pierwsze przekazuj± tre¶ci duchowe, jak choæby mi³o¶æ, nie tworzenie podzia³ów itd (choæ to równie¿ jest wielce dyskusyjn± kwesti±)., a tu wysuwa twierdzenie jakoby dziêki obserwowaniu nas (ludzi) przez te duchowe hierarchie mamy min. "komputery". :o Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Czerwiec 09, 2011, 08:46:12 Darek :) Nie jestem specjalist± i sama czasem mam problemy ale my¶lê ¿e w tym zdaniu wkrad³y siê b³êdy stylistyczne .Chyba ¿e,zarówno istoty duchowe ( Marduk,Samuel ) jak i " kosmici " umiejêtnie wp³ywaj± na rozum ludzki .Ludzie-naukowcy-wynalazcy tworz± pod ich dyktando. Tak to zrozumia³am ,ale mogê siê myliæ, poniewa¿ i na mój mózg mog± wp³ywaæ ;D ;D
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 09, 2011, 09:46:37 Powiedzia³a bym nieco inaczej, otó¿ ca³a wiedza teoretyczna dotycz±ca wszystkich zagadnieñ ¿ycia zarówno ¶wiata energetycznego jak i fizycznego jest zdeponowana w ¶wiadomo¶ci ka¿dej Energii - Ducha , Cz³owieka posiadaj±cego Iskrê Bo¿±.
Ka¿dy kto posiada Iskrê Bo¿± posiada w sobie zdeponowan± wiedzê teoretyczn± Jedni , ale dostêp do tej wiedzy otwierany jest na miarê; 1 . Rozwoju osobistego , duchowego Cz³owieka. 2. Rozwoju duchowego ca³okszta³tu gatunku Ludzkiego. Oczywistym jest i¿ istniej± cywilizacje , które ( w ro¿ny sposób ) posiad³y wiedzê teoretyczn± o mo¿liwo¶ciach tworzenia , czyli techniki konstrukcyjne , wiedzê techniczn± i technologiê przeró¿ne. Korzystaj± z niej a nawet zbyt czêsto wykorzystuj± niew³a¶ciwie , zniszczy³y swoje ¶rodowisko ¿ycia , szukaj± gor±czkowo kolejnego w którym mog³y by istnieæ nadal. Poniewa¿ posiadana przez nich technologia i jej mo¿liwo¶ci s± nieznane jeszcze ludziom , granicz±ce dla nich z cudami , ³atwo mog± jawiæ siê jako bogowie , czy anio³y , lub istoty o niezwyk³ym rozwoju bardzo wyprzedzaj±cym Ludzko¶æ. I tu jest olbrzymi podstêp , gdy¿ ca³a gra oparta jest tylko i wy³±cznie na technologiach potrzebuj±cych energii ( st±d te uporczywe i niezmienne wzywania do przekazu energii) , bez niej one zwyczajnie nie dzia³aj±. Ale ... ludzie w swojej naiwno¶ci jako¶ nie potrafi± tego zauwa¿yæ i odczuæ i¿ jest to podstêp wykorzystuj±cy nasz± chwilowo zamkniêt± dla nas mo¿liwo¶æ przewy¿szania ich technologicznie ( posiadamy bowiem to samo , chocia¿ usi³uje siê nam zatrzeæ pamiêæ i wiedzê o tym fakcie) . Technologie do których otworzy siê nam dostêp naturalnie przy przekroczeniu IV wymiaru dzia³aæ bêd± w oparciu ju¿ o inny rodzaj energii. Z którego my Ludzie tylko jeszcze nie korzystamy , natomiast nasi "zbawcy " wszelacy korzystaæ nie bêd± mogli , bo nie maj± mo¿liwo¶ci ¿yæ w wy¿szym wymiarze wibracyjnym. I to ca³y sekret tej manipulacji. Wszystkie cywilizacje prymitywne duchowo ( posiadaj±ce wy³±cznie technologiê) korzystaæ bêd± mog³y z nich w taki sposób jak my po przekroczeniu wy¿szego wymiaru dopiero wówczas gdy dojd± w swoim rozwoju duchowym do naszego poziomu. Jednak oni boja siê rozwoju , roz¶wietlenia i wy¿szej wibracji , a co za tym idzie utraty dostêpu do energii któr± my dla nich przez d³ugi czas tworzyli¶my w tym wymiarze. Dlatego chc±c pokazaæ swoj± wy¿szo¶æ i uzale¿niaj± nasze skorumpowane ró¿norako rz±dy konkuruj±ce miedzy sob± o w³adze i dominacjê wszelak±. Przekazuj± swoje technologie stare ( dla nas bardzo ju¿ nowe) by trwaæ w naszej ¶wiadomo¶ci jako uzale¿niaj±cy nas swoim wsparciem "przyjaciele" i wszelkiej ma¶ci "zbawcy".... Zwyk³a manipulacja informacjom , socjotechniki , sprzedajno¶æ osób u w³adzy za namiastkê komfortu bycia chwilowym w³adc± dominuj±cym nad innymi lud¼mi. Uzale¿nianie ludzi od siebie przekazem technologij , wymuszanie zachowañ z ukierunkowaniem rozwoju my¶li , a raczej blokowanie jej przez szanta¿ i zastraszanie ; jak zrobicie tak , czy tak , to my wam powiemy przeka¿emy , bêdziecie dominowaæ posiadan± wiedz± i w³adza.... to odwieczne elementy starych gierek. Chwalenie siê takimi zachowaniami wykorzystywanie ich przeciw Ludziom jest niezwykle ¿enuj±ce ka¿dy posiada jaki¶ system warto¶ci , który kieruje jego wszystkimi my¶lami , s³owami i czynami. Wcze¶niej czy pó¼niej prawdziwe intencje pokazuj± siê , spadaj± z nich wszystkie maski. Tego nie da siê ukryæ , bowiem zdarzenia ( nie s³owa) a w³a¶nie zdarzenia nios± odczucia , które budz± w Ludziach osobiste poczucie dobra i z³a. A jak wiadomo technika któr± my ju¿ dysponujemy zaprowadzi³a nas na krawêd¼ destrukcji totalnej tylko z jednego powodu. Stosowanie jej by³o oparte wy³±cznie na bezdusznym u¿ywaniu kalkulacji op³acalno¶ci materialnej , zabrak³o uczuæ i duchowo¶ci. Nie wybuja³o¶æ fizycznego mózgu z jego technicznymi mo¿liwo¶ciami przekazanymi przez innych i zapisanych pamiêciowo jest wa¿na , a rozwój duchowy - uczuciowy , który otwiera nam bramy niezbêdnej wiedzy z której dziêki niemu korzystamy dla osobistego i wspólnego dobra . Miast wykorzystywaæ go dla siebie przeciw innym Ludziom. Kiara :) :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Czerwiec 09, 2011, 12:21:20 Wiesz Darku,musze Ci pogratulowac wytrwalosci i cierpliwosci,ze jeszcze chce Ci sie czytac
i analizowac bzdury i nonsensy jakie zostaly wypowiedziane przez L.Lobos i zawarte w 115-tu sesjach.Przyklad powyzszy jest tego dobrym dowodem - pomieszanie z poplataniem,brak jakiejkolwiek logiki,byle mowic i byle duzo, do tego stylem tak prymitywnym,ze az czlowieka skreca od srodka. Takich przykladow j/w mamy mnostwo i niemal w kazdej sesji.Czy zeby to zauwazyc potrzeba Ci bylo ich az 114-ie? :D Inny przyklad. W ktorejs tam sesji En-ki gani nas mowiac,ze jestesmy najbardziej barbarzynska cywilizacja w kosmosie i ze w drodze do rozwoju jestesmy w powijakach lub na etapie kamienia lupanego.Chwali przy tym cywilizacje z Oriona i Syriusza B,ze wyprzedzaja nas pod wzgledem technologii o tysiaclecia,ze we wszechswiecie panuje harmonia,tolerancja,jedni pomagaja drugim w rozwoju nie tylko duchowym..itp..itd..by w koncu dac glos przedstawicielowi z Syriusza B,ktory mowi wprost,ze Syriuszanie maja chrapke przejac nasza planete i robia wszystko,aby sie to im udalo.Zatruwaja nasze wody,powietrze, przejmuja nasze ciala,maca,sklocaja nas aby doprowadzic do wzajemnego wyrzynania sie,co im ulatwi osiagniecie celu.To jak to w koncu jest?Jest w tym wszechswiecie lad,porzadek,harmonia,panuja tam uniwersalne prawa,czy tez te cywilizacje niczym nie roznia sie od naszej?Albo..czy jest w tych sesjach lad,sklad,logika,prawda i jasnosc,czy jest to sciema,bzdury,manipulacje,klamstwa i pierdoly.? Ech... Pozdrawiam. PS. ..a gdyby to ode mnie zalezalo,to te wszystkie sesje umiescilbym w watku pt:"Smiesznosci z internetu". Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 09, 2011, 13:01:40 S±dzê , ze to co za chwilê tu wrzuce mie¶ci siê w temacie "anielskiego krêgu" .Rzecz siê rozchodzi o channeling - kim jest istota z któr± siê komunikuje medium ? Ludziom mo¿e siê wydawaæ, ze komunikuj± siê z czym¶ obcym ,ale przecie¿ mo¿e to byæ nasze przysz³e "ja" (wy¿sze ja ? ) uwolnione przecie¿ z okowów linearnego czasu.
cytat Oprócz tego, ¿e dostarcza wam ono wa¿nych informacji, wasze przysz³e „ja” mo¿e wam przynosiæ wskazówki, dotycz±ce chwili obecnej. Wiele z tych wskazówek pojawia siê w formie informacji przekazywanych drog± channelingu. Tak± informacjê wasza ¶wiadomo¶æ otrzymuje w postaci „pobranych plików energetycznych”, które wasz ¶wiadomy umys³ z up³ywem czasu uczy siê przek³adaæ na s³owa, wyobra¿enia, pojêcia i pomys³y. Mo¿ecie do¶wiadczaæ tych „pobranych informacji” jako momentów nag³ych wgl±dów i natchnieñ, albo jako pojawienia siê w waszej ¶wiadomo¶ci informacji wcze¶niej wam nieznanych. Informacje te mog± przybywaæ przez ró¿ne kana³y przekazu, w³±cznie z automatycznym pisaniem, ¶wiadomymi lub nie¶wiadomymi transami werbalnymi, sztuk± wizyjn± i uzdrawianiem energi±. To tylko niektóre sposoby, w jakie mo¿ecie do¶wiadczyæ tych „pobranych informacji”. Ci, którzy otrzymuj± informacje drog± channelingu, czêsto uznaj±, ¿e ¼ród³o tych przekazów jest czym¶ istniej±cym poza nimi. Jednak¿e w wielu przypadkach informacja uzyskana poprzez channeling zjawia siê w czyjej¶ ¶wiadomo¶ci jako bezpo¶redni rezultat wprawienia energetycznych wibracji w rezonans z zaawansowanym przysz³ym aspektem czyjej¶ istoty. Ta wspólnota z waszym przysz³ym „ja” mo¿e mieæ miejsce na poziomie pod¶wiadomym, a je¶li ¶wiadomy umys³ wasz i waszego przysz³ego „ja” s± ¶wiadome i rozbudzone/w stanie czuwania (awake), mo¿ecie oboje ¶wiadomie rozpoznaæ, ¿e odbywa siê taka wymiana. Warto zaznaczyæ, ¿e to „pobieranie” i wymiana informacji mog± mieæ miejsce czy zdajecie sobie z tego sprawê na ¶wiadomym poziomie, czy te¿ nie. Je¶li wasz ¶wiadomy umys³ albo ego w pe³ni nad tym panuje, bêdzie przypisywaæ sobie zas³ugê za idee i informacje, które otrzymujecie od swych innych „ja”. Je¶li wasze ego uznaje siê za ograniczone w swoich mo¿liwo¶ciach, mo¿e zdecydowaæ siê przypisaæ otrzymane drog± channelingu informacje istocie spoza swojego „ja”. Je¶li wasze ego jest podporz±dkowane waszemu duchowemu celowi, ze skromno¶ci± rozpozna w tych informacjach przewodnictwo i pomoc, jak± otrzymuje od innych aspektów waszej istoty. (.. ) http://krystal28.wordpress.com/2011/06/06/komunikowanie-sie-ze-swoim-przyszlym-ja/ Co o tym s±dzicie ? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 09, 2011, 13:37:49 east jest to jedna z mo¿liwo¶ci odbierania chanelingów , kontakt z ( jak ja to nazywam) wiedz± wewnêtrzn± p³yn±c± od naszej niewcielaj±cej siê Energii- Ducha.
Takie zestrojenie siê i odbiór czystego przekazu jest okre¶lonym poziomem osobistego rozwoju duchowego. Do tego w³a¶nie d±¿ymy do otworzenia , zestrojenia siê harmonijnego z samym sob± , z czê¶ciom w której jest depozyt wiedzy ca³kowitej identycznej z t± posiadan± przez Stwórcê. To dosyæ d³uga droga ¿eby mog³a zaistnieæ zrealizowaniem nale¿y pozbieraæ i scaliæ w jedniê wszystkie swoje dawne inkarnacje zablokowane na ro¿nych poziomach -fokusach astralu. Nasza ca³o¶æ energetyczna , czyli pe³nia wiedzy i energii musi staæ siê scalon± pe³ni± w innym wypadku opieramy nasz± wiedzê na fragmentarycznych informacjach , nie mamy mo¿liwo¶ci energetycznej by wej¶æ na wy¿szy poziom dostêpu do wiedzy. To dosyæ d³ugi temat i ciekawy. Ale istniej± równie¿ przekazy od innych bytów duchowych i fizycznych , które ³±cz± siê z nami przesy³aj±c nam informacje. Jedni prawdziwe inni nie. Ka¿da przestrzeñ ma bowiem w³asne cele i interesy w przekazywaniu ludziom informacji , nie ka¿de s± uczciwe , niestety. Kiara :) :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 09, 2011, 13:41:54 East, informacja p³ynie z ró¿nych ¼róde³. Zarówno od swoich wy¿szych aspektów jak i od nie swoich.
Bo trudno zak³adaæ brak wymiany ze ¶rodowiskiem zewnêtrznym. Energia, jako no¶nik informacji musi byæ w ci±g³ym ruchu. Taka jej natura, taka natura Wszech¶wiata. Dlatego zachodzi ci±g³e przenikanie, brak jest szczelnych granic. I czy to wa¿ne sk±d przyjdzie do nas informacja? Wa¿ne, co z ni± zrobimy. Czyli wa¿ny jest nasz kreacjonizm. A ten, ¶ci¶le jest skorelowany z brakiem dogmatów. :D Ka¿dy dogmat, to zapora dla innej mo¿liwo¶ci. I tak, zamiast byæ on Line, niektórzy stawiaj± kamienne mury. Ale beton te¿ w koñcu kruszeje. Wystarczy ma³a kropla wody. ;) Ja tam jestem wdziêczna za ka¿dy przep³yw informacyjny, bo to powiêksza moj± bazê danych, mimo chwilowego od³o¿enia ad acta. Ale, kto wie czego bêdê potrzebowaæ jutro? Czy nie jest to czasem chomikowanie? ;D No i zachodzi tu dziwna sprzeczno¶æ, bo na bie¿±co staram siê mieæ umys³ w miarê pusty. ;D Kocham przestrzeñ… Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 09, 2011, 23:13:54 Witaj Ptaku
Cytuj Wa¿ne, co z ni± zrobimy. Czyli wa¿ny jest nasz kreacjonizm. No w³a¶nie - co my z tym zrobimy .. poni¿ej kilka "je¶li" Je¶li wasz ¶wiadomy umys³ albo ego w pe³ni nad tym panuje, bêdzie przypisywaæ sobie zas³ugê za idee i informacje, które otrzymujecie od swych innych „ja”. Je¶li wasze ego uznaje siê za ograniczone w swoich mo¿liwo¶ciach, mo¿e zdecydowaæ siê przypisaæ otrzymane drog± channelingu informacje istocie spoza swojego „ja”. Je¶li wasze ego jest podporz±dkowane waszemu duchowemu celowi, ze skromno¶ci± rozpozna w tych informacjach przewodnictwo i pomoc, jak± otrzymuje od innych aspektów waszej istoty. (.. ) Witaj Kiaro Cytuj Ka¿da przestrzeñ ma bowiem w³asne cele i interesy w przekazywaniu ludziom informacji , nie ka¿de s± uczciwe , niestety. A nasze w³asne przysz³e (wy¿sze) ja ? Czy mo¿e byæ nieuczciwe wobec siebie z przesz³o¶ci ? ( obecnego naszego wcielenia ). Fragment ,który powy¿ej zamie¶ci³em jest czyj±¶ opini±, czyim¶ do¶wiadczeniem, jest w gruncie rzeczy opisem. Ale ma uzasadnienie naukowe w postaci po³±czenia naszych organizmów poprzez Pole (kwantowe) z ca³ym wszech¶wiatem. Z czym zatem ³±czymy siê ? Je¶li wybieramy na klawiaturze telefonu numer mamy intencjê dodzwoniæ siê do okre¶lonej osoby. Analogicznie kieruj±c siê wewnêtrzna klawiatur± powinni¶my wywo³aæ swoje przysz³e/wy¿sze ja. Chyba, ¿e mamy telepajêczarza na linii , który podpina siê pod odbiorcê. Mimo to nasze przysz³e/wy¿sze ja powinno jako¶ zareagowaæ bo rzecz dotyczy jego/mnie osobi¶cie. Mo¿e byæ te¿ tak, ¿e mamy niew³a¶ciw± ksi±¿kê telefoniczn± ;) W swoim rozumowaniu przyj±³em istnienie siebie w postaci niewcielaj±cej siê Energii. Czy integracja z ni± , oparta na wolnej woli , nie jest w³a¶nie celem naszego ¿ycia ? Kiedy my¶limy o jakich¶ Anio³ach stró¿ach, czy innych UFO ,a nawet Bogu, to nie pope³niamy czasami b³êdu polegaj±cego na sztucznym separowaniu siebie od .... siebie ? No bo tak - tu jestem ja, a dooko³a mnie inni s±. ¯yjemy w rozdzieleniu reaguj±c tylko na to ,co otrzymamy od "innych". Walczymy o lepsze miejsce w szeregu indywidualno¶ci. Separowanie cz±stkowych ¶wiadomo¶ci jest podstawowym krokiem ku jej kontroli. I odwrotnie, integrowanie siê ja¼ni w zrozumieniu wzajemnych po³±czeñ na podstawowym poziomie istnienia jest powrotem do samego siebie , do Jedno¶ci, a jednocze¶nie odzyskaniem niezale¿no¶ci ( mimo ,¿e integracja). Nawet je¶li przejawia siê ona w ró¿norodno¶ci , to ju¿ sama ¶wiadomo¶æ bycia czê¶ci± Organizmu , a zarazem odrêbn± (fraktaln±) jego czê¶ci± przywraca równowagê i harmoniê w ¿yciu. Przyjmuje siê ,i¿ osoby channelinguj±ce s± kim¶ wyj±tkowym. Ale mo¿e to b³êdne za³o¿enie, mo¿e ka¿dy ma mo¿liwo¶æ po³±czenia siê ze swoimi wy¿szymi/przysz³ymi aspektami by dokonaæ w³asnego rozwoju. Maj±c dostêp do siebie mo¿emy potem dzwoniæ do "innych ja" na pogaduchy :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 10, 2011, 19:42:34 >East< i inni forumowicze, którzy kontynuuj± my¶l chanelingów i przekazów wszelakich, my¶lê ¿e w³a¶ciwszym miejscem na kontynuowanie tego tematu by³by ten w±tek Przekazy, chanelingi, kontakty (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=703.0) albo nawet utworzenie niezale¿nego w±tku np "¬ród³o/a przekazów".
Co wy na to? Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 10, 2011, 23:59:52 dobra , przeno¶ Darku :)
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 16, 2011, 19:18:27 Pracownikom stacji kosmicznej ukaza³y siê anio³y. Sensacyjna relacja kosmos | religianiewiarygodne.pl 15.06.2011 15:10 Sensacyjna relacja. Kulisy tego incydentu by³y przez lata ukrywane przez w³adze . Nieliczni szczê¶liwcy, którzy mieli okazjê wybraæ siê na wycieczkê w przestrzeñ kosmiczn±, nie potrafi± wyraziæ swojego zachwytu s³owami. Zapieraj±ce dech w piersiach obrazy, odbieraj± mowê zarówno kosmicznym turystom, jak i do¶wiadczonym astronautom. Ci ostatni, dziel±c siê swoimi wra¿eniami ze swoich wielkich podró¿y, opowiadaj± nie tylko o walorach wizualnych, które towarzysz± wyprawie w kosmos. Równie czêsto w ich g³osach s³ychaæ wielk± pokorê wobec tego, czego do¶wiadczyli. Niektórzy z nich w bardzo osobistych wywiadach nie boj± siê mówiæ wrêcz o "do¶wiadczaniu Absolutu". Ale je¶li komu¶ wydaje siê, ¿e prze¿ycia w przestrzeni kosmicznej dotycz±ce sfery religijnej maj± jedynie wymiar wewnêtrzny, to jest w b³êdzie. Istniej± relacje astronautów, z których wynika, ¿e w kosmosie mo¿na naocznie do¶wiadczyæ manifestacji fenomenów o charakterze religijnym. Jeden z takich incydentów mia³ miejsce w 1985 r. na stacji kosmicznej Salut-7. Jego kulisy przez lata by³y ukrywane przez w³adze. Wydarzenia jednego dnia sprzed 26 lat na sta³e zapisa³y siê w pamiêci sze¶ciorga radzieckich kosmonautów. W czasie, kiedy wykonywali oni swoje codzienne obowi±zki, dosz³o do rzeczy niezwyk³ej - w pewnym momencie pomarañczowy gaz niewiadomego pochodzenia spowi³ ca³± stacjê. Chwilê pó¼niej nast±pi³ bardzo jasny b³ysk, który na chwilê o¶lepi³ wszystkich pracowników stacji. Kiedy wszyscy ponownie przejrzeli na oczy, ich oczom ukaza³ siê obraz, którego do dzi¶ nie potrafi± racjonalnie wyt³umaczyæ - na zewn±trz stacji pojawi³y siê sylwetki sze¶ciu postaci. Wszystkie one mia³y ludzkie oblicze. Kosmonauci zeznali, ¿e na ich plecach dostrzec mo¿na by³o co¶ na podobieñstwo skrzyde³, a nad ich g³owami unosi³a siê ¶wietlista otoczka. Za³oga stacji szybko podzieli³a siê swoim niecodziennym do¶wiadczeniem z ekip± pracuj±c± na Ziemi. Notatka, która zosta³a sporz±dzona na podstawie relacji kosmonautów, zosta³a jednak sklasyfikowana jako "¶ci¶le tajna" - poinformowa³ serwis pravda.ru. Po powrocie na Ziemiê, wszyscy naukowcy, którzy wziêli udzia³ w misji, zostali poddani szczegó³owym badaniom psychiatrycznym. Badania lekarskie nie wykaza³y jednak ¿adnych odchyleñ. Podobnych incydentów by³o wiêcej. Ca³kiem niedawno jeden z in¿ynierów pracuj±cych przy projekcie Hubble'a stwierdzi³, ¿e podczas wykonywania swoich obowi±zków, ujrza³ siedem ¶wietlistych postaci, z których ka¿da mia³a ok. 20 metrów wielko¶ci i skrzyd³a o rozpiêto¶ci samolotu pasa¿erskiego. Jeden z kosmonautów, który spêdzi³ pó³ roku na stacji orbitalnej MIR równie¿ twierdzi³, ¿e widzia³ wraz ze swoim wspó³pracownikiem niezwyk³e obiekty, które wygl±da³y jak ¿ywe i od czasu do czasu zmienia³y swój kszta³t. Rosjanin wyzna³, ¿e uda³o mu siê dostrzec ludzi, zwierzêta oraz obcych, którzy mieli ludzk± sylwetkê. Naukowcy, którzy zajmowali siê badaniem podobnych zjawisk, nie s± do koñca zgodni, jaki charakter nale¿y przypisywaæ podobnym wizjom. Jeden z ekspertów pracuj±cych na co dzieñ dla NASA wyzna³, ¿e podobne zjawiska mog± byæ sprawk± halucynacji, które pojawiaj± siê wraz ze zmian± czynników ¶rodowiskowych - ci¶nienia, temperatury czy ilo¶ci tlenu. A to ciekawe. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 16, 2011, 21:39:14 Temat o aniolach jest tak stary jak swiat, niektorzy mowia ze jest starszy. Ja uwazam, ze malo sie mowi o aniolach
i ich pomocy w zyciu czlowieka. Nauczylismy sie, ze najlepiej od razu zwracac sie do samego Boga. A przeciesz przy przyjsciu na swiat kazdy z nas dostaje osobistego aniola stroza. Rodzice wcale nie biora tej informacji do wiadomosci. Dziecko rosnie, dojzewa a niekiedy sie postarzeje. Tak bylo tez w moim przypadku. W pewnym momecie mojego zycia, dotarlo do mnie, ze jest jakas sila, ktora mnie wspomaga, niekiedy mialam uczucie ze towazyszy mi, ze jest to cos bardzo pozytywnego dla mnie. Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami. Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 18, 2011, 19:06:44 Proszê administracjê o nie scalanie tych postów)
Przes³anie archanio³a Micha³a Maj 2011 (LM-5-2011) MASZ W RÊKU KLUCZ DO W£ASNEJ WSPANIA£O¦CI Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, nigdy nie zapominaj, ¿e lêk pozbawia Ciê mocy. Lêk staje Ci siê wiêzieniem nieudolno¶ci i bezw³adu. Chc±c opanowaæ wielkie rzesze ludzi i nimi w³adaæ, wystarczy zrobiæ to jedno: tych, którzy wspó³brzmi± z ograniczaj±cymi wibracjami ni¿szych wymiarów, wystarczy utrzymywaæ w stanie lêku, co gwarantuje, ¿e pozostan± oni niezrównowa¿eni i nieskuteczni. Maja albo wielka u³uda polega na tym, ¿e sprawy wygl±daj± tak, jak je postrzegasz, a nie tak, jak siê maj± naprawdê. Na astralnym planie ¶wiadomo¶ci istnieje wiele przyt³aczaj±cych, potê¿nych my¶lokszta³tów – mentalnych, emocjonalnych i eterycznych. Ogó³em ludzi w³adaj± przede wszystkim emocje oraz postawy mentalne wynikaj±ce z ograniczono¶ci horyzontów, ciasnych pogl±dów. Z powodu rozleg³ego spektrum mo¿liwo¶ci miêdzy biegunami mi³o¶ci i nienawi¶ci ludzko¶æ ustawicznie trwa w stanie nierównowagi, jako ¿e wahad³o rozpowszechnionych pogl±dów oscyluje tam i z powrotem ¶ladem informacji albo teorii aktualnie najbardziej znacz±cych, o olbrzymiej sile oddzia³ywania. Ogó³ ludzi, którzy s± wci±¿ zatrza¶niêci w ciemnicy, jak± jest ¶wi±tynia ich cia³ fizycznych, przejawia coraz wiêcej agresji, poniewa¿ - w miarê jak wy¿sze wibracje ¶wietlne powoli zaczynaj± im wnikaæ w ¶wiadomo¶æ - budzi siê w nich wewnêtrzne pragnienie wolno¶ci. Mój mê¿ny wojowniku ¦wiat³o¶ci, najlepszym sposobem uniezale¿nienia siê od wp³ywu inwazji tych potê¿nych my¶lokszta³tów jest umacnianie i podtrzymywanie wiêzi z w³asna Dusz±/ Ja¼niami wy¿szymi. Jak nigdy dot±d w ca³ym biegu dziejów wys³annicy gwiazd musz± wytrwale staraæ siê ¿yæ i funkcjonowaæ ze¶rodkowani w ¦WIÊTYM SERCU, SWOIM CENTRUM MOCY, pod jego przewodem. Masz teraz sposobno¶æ wypróbowania talentów i darów duchowych, jakie dopiero co rozwin±³e¶, mo¿esz siê uczyæ, jak korzystaæ z przymiotów, cnót i zdolno¶ci w³a¶ciwych mieszkañcom ¶rodowiska wy¿szych wymiarów, które sobie w³a¶nie przyswajasz. Na ka¿dym podpoziomie ka¿dego z wy¿szych wymiarów mo¿na zdobyæ obszerne informacje oraz pewne wy¿sze zdolno¶ci. Wespr± Ciê one i dodadz± si³y, co Ci u³atwi przej¶cie przez próby i sprawdziany ewolucyjnych przemian z ca³± swobod± i wdziêkiem. Wraz ze wzrostem Boskiej ¶wiadomo¶ci potêguje siê zdolno¶æ koncentracji i ze¶rodkowania siê na ¶cie¿ce duchowej. Toczy siê w Tobie proces rozwijania siê wra¿liwo¶ci duchowej oraz zdolno¶ci dostrajania siê, dziêki którym ¶wiadomo¶æ bêdzie mog³a stale Ci siê poszerzaæ, obejmuj±c sob± coraz wiêksze krêgi promiennej ¦wiat³o¶ci. Wskutek tego stopniowo bêdziesz móg³ siê dostrajaæ do wci±¿ wy¿szego punktu widzenia oraz z nowo osi±gniêtego stanowiska obserwowaæ jednocze¶nie, co siê dzieje na planach wszystkich trzech rzeczywisto¶ci materialnych: fizycznej, mentalnej i emocjonalnej, a tak¿e rzeczywisto¶ci duchowej – na tym poziomie, z którym harmonijnie wspó³brzmisz. Musisz czujnie nads³uchiwaæ i podszeptów Duszy, i g³osu inspiracji, jakim przemawiaj± do Ciebie niebiañscy nauczyciele oraz kierownicy duchowi, a tak¿e dostroiæ siê do odbioru tych przekazów. Musisz nawykn±æ do ciszy zarówno w ¶wiecie wewnêtrznym, jak i zewnêtrznym. Konieczne jest te¿ uwra¿liwienie siê i dostrojenie do wewnêtrznego g³osu Mistrza, z którym masz pracowaæ. Gdy tylko opanujesz bezustann± paplaninê umys³u i ego, bêdziesz gotowy ¿yæ w aurze Mistrza-nauczyciela oraz emanowaæ na ¶wiat ¦wiat³em Duszy. Donios³y aspekt mistrzostwa wewnêtrznego stanowi ¶wiadomo¶æ grupowa. Istotne jest pragnienie s³u¿enia i podporz±dkowanie osobistych pragnieñ dobru grupy. Ku mistrzostwu wewnêtrznemu, a tak¿e spe³nieniu ¿yciowej misji najlepiej poprowadz± Ciê i poinstruuj±: w³asna Dusza oraz Twoje Ja¼nie wy¿sze. W miarê jak nawi±zujesz blisk± wiê¼ z tymi „l¿ejszymi”, ¶wietlanymi postaciami swojego Ja, stopniowo wzmacnia siê i wzrasta w Tobie ¶wiadomo¶æ Duszy. Otwiera Ci to przestrzenie nowych sposobno¶ci! ¦wiat aspiracji wewnêtrznych koniecznie nale¿y równowa¿yæ dzia³aniem w ¶wiecie zewnêtrznym. Musisz odkryæ w³asn± niepowtarzalno¶æ i ze wszystkich si³ staraæ siê byæ SOB¡ najlepszym – najlepszym jak tylko mo¿na. Kieruj±c ¶wiadomo¶æ w g³±b siebie, ruszasz na wyprawê prawdziwie samoodkrywcz±. Zarówno zdolno¶ci od Boga Ci dane: potêga woli, kreatywno¶æ i inspiracja, jak i paliwo stwórcze, dziêki któremu mo¿e powstawaæ wszystko co dobre, kryj± siê w ¶wiêtym umy¶le oraz ¶wiêtym sercu. Sam dzier¿ysz klucz do w³asnej wspania³o¶ci! Trzeba tylko ¶wiadomie czerpaæ z wnêtrza i pilnie korzystaæ ze swoich zdolno¶ci oraz z m±dro¶ci ¶wiêtego umys³u. Trzeba korzystaæ z woli od Boga danej, aby móc obj±æ dziedzictwo Boskiej potêgi! Czyni±c tak, bêdziesz osi±ga³ coraz wy¿sze i g³êbsze poziomy samo¶wiadomo¶ci oraz ¶wiadomo¶ci kosmicznej. PYTANIE: „Jak wiadomo, promieniowanie j±drowe przera¿a ludzi ca³ego ¶wiata, a co dopiero Japoñczyków. Zastanawiam siê, czy istnieje jaki¶ sposób ochrony siebie i ¶rodowiska przed tym promieniowaniem? By³oby cudownie, gdyby aa Micha³ móg³ nas w tej sprawie o¶wieciæ i udzieliæ stosownych wskazówek.” H.O, Tokyo, Japonia ARCHANIO£ MICHA£: KA¯DY Z WAS MUSI SIÊ STAÆ MAGNETYCZNYM O¦RODKIEM ¦WIAT£O¦CI – OTO PRIORYTET DLA WSZYSTKICH PRAGN¡CYCH BYÆ S£U¯EBNIKAMI ¦WIATA. Pora, aby¶cie Wy, WYS£ANNICY GWIAZD, przyswoili sobie pe³n± paletê przymiotów, cnót i talentów Boskiej ¶wiadomo¶ci obejmuj±cej tê galaktykê. Przygotowywali¶cie sie do tego od tak dawna, tak d³ugo! Wielkie rzesze s± ju¿ gotowe wysun±æ siê na prowadzenie i upomnieæ o najwiêksz± miarê ¦wiat³o¶ci stwórczej, jak± cia³o fizyczne mo¿e pomie¶ciæ. Twoja diamentowa boska komórka rdzenna ja¶nieje ol¶niewaj±cym blaskiem, aura za¶ i wp³yw, jaki wokó³ siebie roztaczasz, b³yskawicznie siê poszerzaj±. Niejeden z Was osi±gn±³ ju¿ maksymalny poziom czêstotliwo¶ci wibracji ¦wietlnych, jakie mo¿e wch³on±æ, pozostaj±c jednak na planie ziemskim. Zgodnie z Boskim zrz±dzeniem wysoko rozwiniêci przywódcy duchowi pozostan± w¶ród ludzi, aby im ¶wieciæ przyk³adem, rozprzestrzeniaæ ¦wiat³o i m±dro¶æ oraz dawaæ nadziejê i zachêtê tym, którzy siê usi³uj± przebudziæ i odzyskaæ swoj± moc Bosk±. Dawniej mistrzowie usuwali siê z widoku publicznego, pe³ni±c sw± misjê w ukryciu, poniewa¿ ludzie gotowi odpowiedzieæ na zew Duszy oraz rozpocz±æ trudn± podró¿ w g³±b siebie trafiali siê niezmiernie rzadko. Zachêcamy Ciê, pozwól by potêga woli, ochrony oraz inicjatywy PIERWSZEGO BOSKIEGO PROMIENIA natchnê³a Ciê i da³a podnietê do czynu. Emanuj mi³o¶ci±, wspó³czuciem, o¦wieceniem i m±dro¶ci± DRUGIEGO BOSKIEGO PROMIENIA, a jednocze¶nie przyswajaj sobie atrybuty i cnoty TRZECIEGO BOSKIEGO PROMIENIA. Pomo¿e Ci w tym pragnienie, by staæ siê bieg³ym wspó³stworzycielem dzia³aj±cym w harmonii z wol± Boga Ojca Matki. Nade wszystko za¶ – gdy¿ ma to znaczenie decyduj±ce - roz¶wietlaj swoje istnienie wspania³ym fioletowym p³omieniem SIÓDMEGO PROMIENIA. Wyobra¿aj sobie, jak Ci wystrzela spod stóp i spowija Ciê ca³ego Boskim ogniem transmutacji, który Ci umo¿liwi jako¶ciow± przemianê energii w ka¿dej chwili, na zawo³anie. Stañ siê magnetycznym o¶rodkiem Ducha, a¿eby cudowny dar Mi³o¶ci/¦wiat³a z g³êbi serca Najwy¿szego Stwórcy móg³ za Twoim po¶rednictwem promieniowaæ na ¶wiat. U¶wiadom sobie, ¿e w warunkach ni¿szych wymiarów, gdzie rz±dzi prawo biegunowo¶ci przyci±ganie i odpychania, dostêp do magicznych przeistaczaj±cych w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia jest nader ograniczony. Jednak¿e gdy tylko osi±gniesz taki poziom harmonijnych wibracji, jaki Ciê dostroi do wymiaru czwartego ¶rodkowego lub wy¿szych, bêdziesz móg³ swobodnie i w pe³ni korzystaæ z Boskiej alchemii fioletowego p³omienia, a tak¿e uzyskasz mo¿no¶æ przyci±gania przemieniaj±cych diamentowych cz±stek ¶wiadomo¶ci Stwórcy. Dopóki siê bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu ni¿szych wymiarów, sta³e i niezak³ócone promieniowanie mi³o¶ci± z o¶rodka serca jest prawie niemo¿liwe. Jak wiesz, owe stwórcze elementarne cz±stki ¿ycia musz± zostaæ aktywowane altruistyczn± intencj± mi³o¶ci. B±d¼ ¶wiadom, Umi³owany, ¿e na ka¿dym wy¿szym poziomie Boskiego ¦wiat³a, jaki w³a¶nie osi±gasz, moc fioletowego p³omienia oraz ilo¶æ stwórczych cz±stek bia³ego ognia, jakie staj± Ci siê dostêpne, rosn± w postêpie geometrycznym. Na fioletowy p³omieñ sk³ada siê ogieñ opalizuj±co b³êkitny, w³a¶ciwy Boskim atrybutom Boga Ojca, czyli atrybutom woli, potêgi i zamys³u oraz opalizuj±co ró¿owy ogieñ Boskich atrybutów Matki: mi³o¶ci, wspó³czucia, iluminacji i m±dro¶ci. Razem te dwie promienne barwy tworz± opalizuj±cy fioletowy p³omieñ, który stanowi jedn± z mocy OBECNO¦CI JAM JEST, mocy ofiarowanych ludzko¶ci. Jednak¿e aby móg³ on czynnie dzia³aæ i przeistaczaæ, musi byæ przyzywany. ¦wiêty fioletowy p³omieñ to czysta energia Boska, nieod³±czny komponent diamentowych cz±stek ¦wiat³a/¯ycia Stwórcy. Koniecznie sobie u¶wiadom, jak wa¿ne jest oczyszczenie siê ze znacznej czê¶ci dysharmonijnej energii, jak± sam stworzy³e¶. Potem, aby móc ch³on±æ jak najwiêcej diamentowych cz±stek ¦wiat³a oraz mieæ sta³y dop³yw fioletowego p³omienia przeistaczaj±cego o pe³nej mocy, nale¿y nieustannie monitorowaæ swoje pole energetyczne. Trzeba wiêc mieæ umys³ dostatecznie jasny, zdolny do koncentracji, oczyszczony z wynaturzonych stereotypów wibracyjnych, jakie zniekszta³ca³yby i wypacza³y wszystko, co tworzysz. Musisz d±¿yæ do utrzymania sta³ego dop³ywu czystej energii stwórczej oraz uczynniaæ to paliwo stwórcze moc± swojej altruistycznej intencji mi³o¶ci. I wreszcie musisz z ca³± moc± wysy³aæ my¶li nasienne, czyste i zogniskowane na ¶wietlnym snopie znaku nieskoñczono¶ci. Wy, pos³añcy gwiazd, macie teraz do dyspozycji coraz wiêksze ilo¶ci kosmicznej energii ¿yciowej, diamentowych cz±stek ¦wiat³a. Tote¿ pora, aby ci z Was, którzy ju¿ uzyskali wstêp do czwartego ¶rodkowego wymiaru lub wy¿szych oraz wspó³brzmi± z jego/ ich wibracjami, zaczêli w ca³ej pe³ni korzystaæ ze swoich zdolno¶ci wspó³stwórczych. To w³a¶nie Wy macie mo¿no¶æ tworzenia wokó³ siebie ¦wietlnej sieci ochronnej! Z czasem bêdzie siê ona poszerzaæ, zataczaj±c coraz to wiêksze krêgi ¦wiat³a, a¿ wreszcie ich ochrona zabezpieczy ca³y ¶wiat. Diamentowe cz±stki ¦wiat³a zawieraj± magiczn± formu³ê zdoln± neutralizowaæ gro¼ne odpady oraz toksyczne chemikalia, dziêki czemu mog± one os³aniaæ tych, którzy wspó³brzmi± z wy¿szymi czêstotliwo¶ciami wibracji ¦wietlnych. Wznosz±c siê coraz wy¿ej w coraz to subtelniejsze wymiary bytu, trzeba obiema nogami staæ mocno na ziemi! Niezmiernie wa¿na dla dobrego stanu cia³a fizycznego jest umiejêtno¶æ równowa¿enia i harmonizowania swojego uk³adu siatki energetycznej (zwanej polem aurycznym lub cia³em ¶wietlistym Adama (/Ewy) Kadmona). Mo¿esz ¶ci±gaæ tyle owej esencji Bosko¶ci, ile tylko zdo³asz w sobie pomie¶ciæ – z tym, ¿e kiedy ju¿ wch³oniesz i przyswoisz tak± jej ilo¶æ, jakiej potrzebujesz dla siebie, ca³± resztê musisz wypromieniowaæ w ¶wiat upostaciowiony. ¦wiat³o¶ci Boskiej nie mo¿na gromadziæ ani przechowywaæ na zapas, moje kochanie, zawsze nale¿y siê ni± dzieliæ, bo ca³y czas ma ona czynnie dzia³aæ dla dobra wszystkich i wszystkiego! Trzeba te¿ zrozumieæ, ¿e wielu ludzi - czy to z w³asnego wyboru, czy za spraw± przeznaczenia – opuszcza Ziemiê, aby kontynuowaæ podró¿ duchow± w innych królestwach bytu. Nie mo¿esz wiêc bawiæ siê w „boga”, chc±c ich zatrzymaæ. Tote¿ nigdy nie zapominaj prosiæ po prostu o najwiêksze dobro dla wszystkich! Ju¿ Ci mówili¶my, ¿eby¶ zmieni³ sposób my¶lenia o ¶mierci i swoje wobec niej nastawienie. Niejeden z Was uprzytomni³ sobie, ¿e ¿ycie na Ziemi to jedynie krótki przelotny pobyt w krainie materii. Kiedy obecna ziemska przygoda dobiegnie koñca, wrócisz do prawdziwego domu w wy¿szych sferach ¶wiadomo¶ci Boskiej. Mówi±c to, nie zamierzamy deprecjonowaæ bólu i smutku z powodu odej¶cia ukochanych. ¯ywimy natomiast nadziejê, ¿e zrozumienie wspania³o¶ci tego, co dla ludzko¶ci kryje przysz³o¶æ, pomo¿e Ci przezwyciê¿yæ bolesne do¶wiadczenie utraty kogo¶ bliskiego, odzyskaæ równowagê wewnêtrzn± i pozwoliæ, by¶my Ciê ukoili. Decyzje, jakie ka¿da Dusza podejmuje co do w³asnej przysz³o¶ci, zostan± uszanowane. Ci, którzy w tym ¿yciu nie wybior± ¶cie¿ki ¦wiat³o¶ci, z pewno¶ci± dokonaj± go kiedy indziej. Pamiêtaj, ¿e (jak ju¿ mówili¶my): „Otrzyma³e¶ dar wolnej woli – niemniej jednak ostateczne przeznaczenie ka¿dego cz³owieka jest rzecz± pewn±. Wszystkie Dusze powróc± do ¦wiat³a, ka¿da w swoim czasie”. Je¿eli tylko chcesz, umi³owany, co noc przed za¶niêciem udawaj siê do swojej piramidy ¦wiat³a. Wniknij w swojego sobowtóra eterycznego, który ma w sobie czêstotliwo¶ci wibracyjne kolejnego poziomu Twojego Ja wy¿szego. Przyzwij fioletowy p³omieñ i o¶wiadcz: NINIEJSZYM UWALNIAM PRZYCZYNÊ, RDZEÑ I KORZEÑ, ZAPIS ORAZ PAMIÊÆ WSZELKIEJ DYSHARMONIJNEJ ENERGII, JAK¡ STWORZY£EM W PRZESZ£O¦CI, STWARZAM OBECNIE ORAZ STWORZÊ W PRZYSZ£O¦CI W TEJ LUB INNEJ RZECZYWISTO¦CI. NIECH SIÊ TAK STANIE – I TAK JU¯ JEST! MOC¡ WYOBRA¬NI UJRZYJ, JAK FIOLETOWY P£OMIEÑ WYSTRZELA CI SPOD STÓP ALBO SPOD SPODU (GDY LE¯YSZ), JAK OKR¡¯A I SPOWIJA CIA£O, JAK JE K¡PIE W SWOIM PRZEISTACZAJ¡YM ¦WIETLE, PRZENIKAJ¡C JE CA£E, DO SZPIKU KO¦CI. NASTÊPNIE W INTENCJI MI£O¦CI, A ZA PO¦REDNICTWEM ODDECHU NIESKOÑCZONO¦CI PO¦LIJ TEN FIOLETOWY P£OMIEÑ W DÓ£ DO KRYSZTA£OWYCH JASKIÑ W G£ÊBI ZIEMI, JASKIÑ PE£NYCH JÊZYKÓW WIECZYSTEGO FIOLETOWEGO OGNIA. PATRZ, JAK SIÊ TEN ¦WIÊTY OGIEÑ SZERZY, MKN¡C PODZIEMNYMI LABIRYNTAMI WOKÓ£ CA£EJ ZIEMI I OSTATECZNIE WNIKA W SAMO JEJ SERCE, W SAM¡ G£¡B. KIEDY PRZYZWIESZ FIOLETOWY P£OMIEÑ, SP£YNIE ON Z GÓRY WPROST W TWOJE POLE SI£, A JEDNOCZE¦NIE WYSTRZELI CI SPOD NÓG – PO CZYM OBA P£OMIENIE Z£¡CZ¡ SIÊ I ZACZN¡ WIROWAÆ WOKÓ£ CIEBIE NICZYM TR¡BA POWIETRZNA ¯YWEGO ¦WIAT£A. Wywo³aj teraz nap³yw energii stwórczej, aktywuj to paliwo stwórcze bezinteresown± intencj± mi³o¶ci i po¶lij myli nasienne – silne, czyste i zestrzelone w promieniu ¦wiat³a, który pomyka i kr±¿y znakiem nieskoñczono¶ci. Wszelka energia, czy to pozytywna, czy negatywna, promieniuje Ci ze splotu s³onecznego i leci w ¶wiat szlakiem znaku nieskoñczono¶ci – tote¿ koniec koñców zawsze kiedy¶ do Ciebie powraca z nawi±zk±, zbieraj±c po drodze wibracje sobie podobne. Mój dzielny rycerzu, koniecznie trzeba – bo teraz, kiedy razem zd±¿amy naprzód w jednym zastêpie s³u¿ebników ¶wiata, jest to sprawa wielkiej wagi! – aby¶ umacnia³ swoj± zbrojê duchow± atrybutami i cnotami pierwszego Promienia Woli/ Mocy Boskiej, do których nale¿±: prawo¶æ, mêstwo, prawda i niez³omno¶æ. ¦lubujê Ciê prowadziæ i ochraniaæ w granicach prawa kosmosu. Dopóki my, s³u¿ebnicy ¶wiata, jeste¶my razem i pod przewodem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, nie mo¿emy ponie¶æ pora¿ki. A z Was wszystkich jeste¶my bardzo zadowoleni. JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Czerwiec 19, 2011, 18:48:52 Rafaela,
Cytuj Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami. Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie. no i bardzo dobrze, bo zgodnie z Bibli±, takiej boskiej emanacji nie mo¿na prze¿yæ. No, ale jednak te Anioly s± niewatpliwie widywane przez ludzi. S± to produkty Ega, nawet wtedy gdy nasza "wy¿sza ja¼ñ" zwraca siê do nas bezpo¶rednio. Wewnêtrzny glos czy nag³e przeczucie to jedno, a wygenerowane w nastêpstwie tego przez Ego "obrazki" to drugie. To samo dotyczy UFO, ras kosmicznych, objawieñ mniejszych czy wiêkszych ¶wiêtych..... Poniewa¿ Ego "produkuje" nam rzeczywisto¶æ nieustannie, to tylko zale¿nie od stopnia wiary to co widzimy jest bardziej lub mniej "rzeczywiste". No bo jako¶ na "zawo³anie" nie mo¿na tego powtórzyæ. Wzorce Anio³ów ( i innych ) dla Ega znajduj± siê oczywi¶cie w naszej pod¶wiadomo¶ci. Mówi siê , ¿e ¶wiat który postrzegamy naszymi zmys³ami, jest lustrem, w którym przegl±da siê nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wy¿sza ja¼ñ" zgodnie z ¿yczeniami "prawdziwego ja". I je¶li "prawdziwe ja" da³o siê mocno omotaæ Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany ¶wiat. I nigdy niczego wiêcej nie by³o, nie ma i nie bêdzie. :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 19, 2011, 19:47:40 Witaj ace
Cytuj Mówi siê , ¿e ¶wiat który postrzegamy naszymi zmys³ami, jest lustrem, w którym przegl±da siê nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wy¿sza ja¼ñ" zgodnie z ¿yczeniami "prawdziwego ja". I je¶li "prawdziwe ja" da³o siê mocno omotaæ Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany ¶wiat. Piêkna kontastacja. Bardzo to ze mn± rezonuje, bracie. Okazuje siê teraz, i¿ to , czym/kim my¶lisz, ¿e jeste¶ (ego) wcale nie musi byæ prawdziwym Tob±,albo inaczej -nie jest CA£YM Tob±. U¶wiadomienie sobie tego faktu ³agodnie budzi z u¶pienia. St±d tylko krok do zmiany filtra. No bo skoro ju¿ jest i bêdzie, a raczej nie zniknie ;) to niech przynajmniej wzmacnia prawdziw± rzeczywisto¶æ ! W tym sensie j± wspó³-kreuj±c. Anio³ czy te¿ "wy¿sza ja¼ñ" jest tutaj "wy¿szym ja" , które ca³y czas czujemy choæ zobaczyæ, ani bezpo¶rednio do¶wiadczyæ nie mo¿emy. No bo jak tu do¶wiadczyæ samego siebie ? Có¿ , czy¿ w³a¶nie nie po to istnieje "LUSTRO" :) ??I nigdy niczego wiêcej nie by³o, nie ma i nie bêdzie. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Czerwiec 19, 2011, 20:46:02 Witaj east :) ,
Cytuj No bo jak tu do¶wiadczyæ samego siebie ? Có¿ , czy¿ w³a¶nie nie po to istnieje "LUSTRO" inaczej jak poprzez "lustro" siê nie da. Chyba , ¿e dojrzejemy a¿ tak, ¿e jednak trochê wiêcej zaczniemy widzieæ. Ale tylko, kiedy sami siê zmienimy, bez pomocy obcych z kosmosu, bez promieni z UK czy galaktyki, tak jak i bez po¶redników tu na ziemi. A oznacza to , ¿e tylko mamy samych siebie i nasz± wiarê aby to urzeczywistniæ. Ocyzwiscie nie wiare w Boga, ktory nam to zafunduje za dobre uczynki, ale wiarê w siebie, ¿e jeste¶my odpowiedzialni za wszystko co na tym ¶wiecie siê dzieje. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Lipiec 12, 2011, 18:53:55 Przes³anie archanio³a Micha³a
Czerwiec 2011 (LM-6-2011) ZIEMIÊ OPANOWA£A EPIDEMIA ¦WIAT£A Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, na Ziemi szaleje epidemia ¦wiat³a! Wprawdzie wysubtelnione wibracje Boskiej ¦wiat³o¶ci bombarduj± wszystkich mieszkañców Ziemi, lecz ka¿dy mo¿e wch³on±æ i przyswoiæ jedynie takie wibracje ¶wietlne, jakie jego cia³o fizyczne zdo³a przyj±æ i w sobie pomie¶ciæ. Cieszyæ siê dobrodziejstwem Boskiej ¦wiat³o¶ci oraz z niej korzystaæ mo¿e tylko ten, kto je potrafi „metabolizowaæ”. Utrwal sobie sens okre¶lenia: MEMBRANY ¦WIETLNE, poniewa¿ jest wa¿ne, aby¶ mia³ jasne pojêcie, co ten termin oznacza. Gdy wyrusza³e¶ w podró¿ do z³udnych rzeczywisto¶ci trzeciego i czwartego wymiaru, zasnuto Ci pamiêæ membran± ¶wietln±. Membrany ¶wietlne przes³oni³y Ci te¿ wej¶cia do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u. Równie¿ trzecie oko, wzrok wewnêtrzny, otula³a/ otula Ci b³ona ¶wietlna. Skoro tylko Twoje Ja wy¿sze zdecyduje, ¿e czas, aby trzecie oko Ci siê otwar³o, poczujesz na czole przyp³yw spiêtrzonej fali ¶wiêtej energii. Owe szczególne wibracje otwieraj± nasienne kryszta³ki ¦wiat³a spoczywaj±ce w szyszynce, dziêki czemu zaczynaj± siê w Tobie rozwijaæ zdolno¶ci porozumiewania siê telepatycznego. Wiêkszo¶æ z Was musia³a s³yszeæ o nieprzekraczalnym pier¶cieniu, czyli cienkiej membranie promieniowania ¶wietlnego, jaka otacza³a planetê. Mia³a ona s³u¿yæ swego rodzaju ¶cis³ej kwarantannie. Owa membrana ¶wiatlna zosta³a stopniowo rozproszona i ju¿ opu¶ci³a atmosferê Ziemi. Znik³y zatem kosmiczne zapory informacyjne i m±dro¶æ kosmiczna z kolejnego, wy¿szego ni¿ dot±d poziomu mo¿e teraz p³yn±æ do wybranej grupy s³u¿ebników ¶wiata/ wys³anników kosmicznych. W ci±gu wielu wcieleñ wszystkie te dzielne dusze przechodzi³y w wy¿szych wymiarach intensywne szkolenie przygotowawcze. By³o ono nieodzowne, aby im wpajaæ wy¿sze nauki duchowe w sposób precyzyjny, systematyczny i uaktualniany. Zgodnie z prawem kosmicznym zanim kto¶ przejdzie na kolejny, wy¿szy poziom poznania - koniecznie musi do¶wiadczyæ prawd dotychczas poznanych oraz gruntownie je sobie przyswoiæ. Jest to wyj±tkowa, specjalistyczna ¶cie¿ka inicjacji. Mistrzowie niebiañscy z Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci nie nauczaj± jawnie. Dzia³aj± wy³±cznie za po¶rednictwem swoich uczniów oraz tzw. wtajemniczonych, którym przewa¿nie daj± tylko natchnienie do podejmowania zadañ. Wtajemniczeni pracuj± na poziomach mentalnych, równie¿ na ogó³ w ukryciu. Jedynie niektórzy z nich aktywnie nauczaj± publicznie, maj±c za zadanie przede wszystkim tak ludzi inspirowaæ, ¿eby zechcieli staæ siê s³u¿ebnikami ¶wiata. Wytrwale pod±¿aj±cy ¶cie¿k± sobie przeznaczon± s± ju¿ bliscy ca³kowitego ukoñczenia etapu o-¦wiec-enia, przez który przechodzili w ci±gu ostatniego dziesiêciolecia. Kiedy osi±gniesz mistrzostwo wewnêtrzne, nie bêdziesz ju¿ szkodziæ s³owami ani my¶lami, jako ¿e w ¦wietle mi³o¶ci i prawdy krytycyzm i negatywizm nigdy sie nie ostanie. Potrzeba s³u¿enia wynika z wewnêtrznego impulsu Duszy. Pragnienie stanowi g³ówny impuls ego. Ju¿ prawie zakoñczy³e¶ etap, w trakcie którego cz³owiek przechodzi od kierowania siê impulsami i naporami egotycznego cia³a pragnieniowego do ws³uchiwania siê w my¶li i natchnienia p³yn±ce wprost z Duszy. Centrum Twojej uwagi przesunê³o siê w kierunku ¶wiadomo¶ci grupowej oraz sposobów s³u¿enia ludzko¶ci. Jeste¶ te¿ na najlepszej drodze do odej¶cia od samolubstwa, od interesów w³asnych, od „ja”, „mnie” i „moje”, aby siê uto¿samiæ ze ¶wiadomo¶ci± „my” i „nasze”, ze ¶wiadomo¶ci± jedni. My¶li intuicyjne podsuwane Ci przez kierowników duchowych, anio³ów i Ja wy¿sze oraz telepatyczne prowadzenie przez te istno¶ci zaczn± docieraæ do Ciebie tym wyra¼niej, tym czytelniej, im wiêcej bêdziesz wch³aniaæ czystego ¦wiat³a Boskiego. Poszerza Ci siê rzeczywisto¶æ osobista, dotychczas obejmuj±ca ¶wiatek skoncentrowany wokó³ ¶wiadomo¶ci „mnie” i „moje”. Teraz zaczyna ona ogarniaæ ca³y ¶wiat, ca³y uk³ad s³oneczny i jeszcze dalej, i coraz wiêcej. Bolesnych wydarzeñ ¿yciowych nie traktujesz ju¿ jako ‘przeznaczenia” lub „kary”, zdaj±c sobie sprawê, ¿e s± to jedynie wyzwania, sposobno¶ci rozwoju. Szybko opuszczasz wir energii lub, inaczej mówi±c, pasmo my¶lokszta³tów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, jakie stworzy³a ludzko¶æ, a które jest wirem dzia³añ pe³nych przemocy. W procesie w-niebo-wstêpowania ¶wiadomie wznosisz siê na coraz wy¿sze poziomy energii/ pola wibracyjne swoich *„Naddusz” (lub: ¶wiadomo¶ci wszechogarniaj±cych). Zawsze pod±¿asz wzwy¿, ku coraz wznio¶lejszym polom energii Boskiej zwanym wy¿szymi wymiarami. (*Naddusze – inna nazwa Twoich licznych Ja/Ja¼ni wy¿szych) R.H Dusza zna wszelkie niezrównowa¿enia i dysharmonie – zarówno te przeniesione z minionych wcieleñ, jak i powsta³e w tym ¿yciu. Zrobi wiêc wszystko, co mo¿e, aby Ci je uprzytomniæ, poniewa¿ dopiero wtedy mo¿esz je skorygowaæ, a po skorygowaniu dostroiæ siê do kolejnego poziomu swego Ja wy¿szego i harmonijnie z nim wspó³brzmieæ. I w³a¶nie to jest g³ównym celem istnienia Duszy. Tak Dusza, jak i Twoje Ja¼nie wy¿sze do³o¿± te¿ wszelkich starañ, aby Ci podnie¶æ wibracje oraz zharmonizowaæ fluktuacje energetyczne cia³a emocjonalnego i mentalnego. Kiedy - w miarê postêpów na ¶cie¿ce – zaczniesz przyswajaæ wy¿sze wibracje ¶wietlne, do¶wiadczysz te¿ skutków stê¿onych wibracji ¶wiêtego ognia kosmicznego/ gor±ca. Ogniste moce stworzenia zaczn± na Ciebie oddzia³ywaæ w trojaki sposób. Do¶wiadczysz: 1)ognia przez tarcie, to jest ognia cielesnego, 2)ognia s³onecznego, czyli ognia Duszy 3)oraz ognia elektromagnetycznego lub ognia Ducha. Ostatecznie nauczysz siê rozpoznawaæ ¼ród³o energii wibracji rozmaitych bytów ¶wietlnych, z którymi nawi±¿esz wspó³pracê. Bêdziesz tak¿e odró¿nia³ moce subtelne od Promieni. Musisz siê staæ boskim obserwatorem, mistrzem dystansu/ bezstronno¶ci. Wiesz, kim jeste¶, tego ju¿ nie musimy Ci mówiæ. Prosimy wiêc tylko, aby¶ – wznosz±c siê na coraz wy¿sze poziomy s³u¿by dla ¶wiata - wytrwale utrzymywa³ o¶rodek swej mocy w ¶wiêtym sercu. Zapuszczaj±c siê coraz to dalej w królestwo mistrzów niebiañskich, stwierdzisz, ¿e ¶cie¿ka s³u¿by przez Ciebie wybranej staje siê tak lekka, jakby prawie nie wymaga³a wysi³ku. Najwiêksze wyzwania i próby masz ju¿ za sob±, przyci±gasz coraz wiêcej Boskiej ¦wiat³o¶ci. W miarê jak bêdziesz coraz zupe³niej siê podporz±dkowywa³ przeistaczaj±cym wibracjom mi³o¶ci, si³y, które dot±d toczy³y w Tobie walkê wewnêtrzn±, bêd± stopniowo zmniejszaæ napór. Jednak, mój mê¿ny wojowniku pokoju, musisz zachowaæ czujno¶æ! Bacz, aby¶ nie robi³ niczego, co by Ciê uczyni³o celem dla si³ negatywnych wibracji! Obecnie uczysz siê kierowania si³ami wy¿szymi. W miarê wydoskonalania umiejêtno¶ci w³a¶ciwych mistrzowi urzeczywistnionemu, nauczysz siê rozró¿niaæ tak¿e naturê i si³ê wszelkiej energii Ciê otaczaj±cej. Kosmicznej m±dro¶ci i boskiej prawdy mog± dost±piæ wszyscy ludzie o otwartych umys³ach i mi³uj±cych sercach – zawsze, w ka¿dej epoce. Pora zrozumieæ, jakie miejsce na drabinie ewolucji przypada cz³owiekowi. Ka¿dy powinien i poznaæ, i zapragn±æ spe³niæ swoje przeznaczenie. Musisz rozumieæ oraz znaæ swoje miejsce, swoj± przynale¿no¶æ grupow±. Musisz znaæ swoje miejsce oraz zrozumieæ lub rozpoznaæ swoj± przynale¿no¶æ grupow± 1. Najpierw zostaje siê tak zwanym aspirantem na ¶cie¿ce. 2. Kiedy ju¿ osi±gniesz pewien poziom równowagi i harmonii wewnêtrznej oraz uzyskasz dostêp do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u, stajesz siê wtajemniczonym na ¶cie¿ce. 3. Wkroczywszy na pierwszy poziom samo¶wiadomo¶ci (¶wiadomo¶ci Ja¼ni), zostajesz uczniem/ pracownikiem ¦wiat³o¶ci. Tê podró¿ w g³±b ¶wiadomo¶ci Duszy niegdy¶ nazywano „przechodzeniem przez kolejne inicjacje”. Jest to termin przestarza³y. 4. Wreszcie przychodzi czas, kiedy membrany ¶wietlne strzeg±ce wej¶cia do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u siê rozpraszaj±. W miarê jak wysubtelniasz swoj± sygnaturê energetyczn± oraz pie¶ñ duszy, wzmaga siê Twoja zdolno¶æ przemieniania informacji w m±dro¶æ (poprzez przyswajanie sobie i praktykowanie tych prawd wy¿szych, które uzna³e¶ za w³asne) – tote¿ mo¿esz ju¿ przej¶æ z Auli Nauki do Auli M±dro¶ci na wy¿szych poziomach mentalnych. Na tym etapie jeste¶ ju¿ na najlepszej drodze do mistrzostwa wewnêtrznego i jeste¶ gotów, by staæ siê s³u¿ebnikiem ¶wiata. DLA WSZYSTKICH NA ¦CIE¯CE DUCHOWEJ: Wibracjom, jakie tworzy³y Twój osobisty ¶wiatek w rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru musisz teraz przywracaæ pierwotny zakres widma ¦wiat³a i cienia – oto Twoje g³ówne zadanie. Gdy je wykonasz, wahad³o ¶wiadomo¶ci przestanie Ci oscylowaæ w tak wielkim zakresie rozpiêto¶ci miêdzy krañcami biegunów pozytywnego i negatywnego, wskutek czego zarówno Twoja natura mentalna, jak i emocjonalna znowu osi±gn± stabilno¶æ i mo¿no¶æ skupienia. Stanowi to wa¿ny etap nauki ¿ycia w stanie zogniskowania uwagi w ¶wiêtym sercu i ¶wiêtym umy¶le. Uczeñ na ¶cie¿ce o¶wiecenia musi d±¿yæ do ze¶rodkowania siê w sercu w po³±czeniu z postaw± dystansu/ bezstronno¶ci wspart± zdolno¶ci± m±drego wnikliwego rozeznania. Osoba nieprzebudzona dokonuje wyborów bardziej nie¶wiadomie ni¿ ¶wiadomie, inteligentnie. ¯yje ona w stanie pseudo lub czê¶ciowo ¶wiadomym. Pierwszym przeb³yskiem samo¶wiadomo¶ci staje siê w³a¶nie uprzytomnienie sobie stanu niepe³nej ¶wiadomo¶ci. Wtedy dopiero zaczyna siê d±¿yæ do otworzenia siê/ przebudzenia na podszepty Duszy, bez których nie sposób staæ siê ani cz³owiekiem duchowo ¶wiadomym, ani samourzeczywistnionym mistrzem. Kiedy ulegasz rozdra¿nieniu i dajesz mu wyraz g³o¶nym krzykiem i agresj± – tak¿e w my¶lach – pos³ugujesz siê energi± astraln±, która zanieczyszcza Ci pole auryczne. Sta³e korzystanie z tego ¼ród³a energii spowoduje utworzenie siê negatywnego my¶lokszta³tu, ten za¶ kiedy¶ bêdzie musia³ zostaæ rozproszony zgodnie z dzia³aniem prawa ko³a. Wyobra¼ sobie swoje ujemne my¶lokszta³ty - zauwa¿, ¿e ka¿dy z nich stanowi jeszcze jedn± ceg³ê w murze Twego wiêzienia emocjonalnego. Pamiêtaj: sk³adasz siê z jednostek energii tworz±cych Twoj± sygnaturê energetyczn±, a ostatecznie pie¶ñ duszy. Musisz siê nauczyæ panowaæ nad my¶lami i ogniskowaæ moc. Si³a my¶li wzrasta zale¿nie od intensywno¶ci i powtarzalno¶ci my¶li nasiennych. Naucz siê skupiaæ na tym, co najlepsze w ludziach i okoliczno¶ciach jawi±cych siê w wewnêtrznym krêgu Twego w³asnego ¦wiat³a – oto jeden z najwa¿niejszych aspektów tworzenia osobistego ¶rodowiska w pi±tym wymiarze. Zarówno umys³ nie¶wiadomy, jak i pod¶wiadomy rozumie g³ównie jêzyk obrazowy. Dlatego zaplanowana, starannie dobrana praktyka i doskonalenie umiejêtno¶ci obrazowania i wizualizacji ogromnie przyspiesza wysubtelnianie obu tych umys³ów oraz ich dostrojenie siê do umys³u nad¶wiadomego. Dusza potrzebuje narzêdzia ekspresji na planie fizycznym, aby móc przejawiaæ potêgê i wspania³o¶æ stworzenia. Musisz siê chroniæ przed emocjonalnym zamêtem, jaki panuje w ¶wiadomo¶ci zbiorowej ogó³u ludzi, wznie¶æ siê ponad strefê jego oddzia³ywania. Jednocze¶nie trzeba te¿ skutecznie funkcjonowaæ po¶ród ludzi i w codziennym ¿yciu rozprzestrzeniaæ swoje ¦wiat³o. Nie mo¿na siê odosabniaæ, zaniedbuj±c ¶wiat materialny, a¿eby siê po¶wiêciæ d±¿eniu do o¦wiecenia. Nie¿yciowy, nieobecny my¶lami mistyk nie jest potrzebny nikomu. Obecnie ³±czy siê wschodnie praktyki medytacyjne skupione na w³asnym wnêtrzu z dzia³aniem w stylu zachodnim, twórczym i zorientowanym na ¶wiat zewnêtrzny. W ¶rodowisku trzeciego/ czwartego wymiaru cia³o mentalne przejawia sk³onno¶æ do rzutowania tre¶ci psychicznych w przysz³o¶æ, co rodzi lêki i poczucie niepewno¶ci. Cia³o emocjonalne zawsze odtwarza wydarzenia z przesz³o¶ci – napawaj±c siê kilkoma mi³ymi wspomnieniami, ale przewa¿nie prze¿ywaj±c na nowo pora¿ki i cierpienia. Natomiast chwila obecna umyka cz³owiekowi w³a¶ciwie wcale niezauwa¿ona - chyba ¿e siê akurat rozgrywa jaka¶ akcja wystarczaj±co dramatyczna, aby wymusiæ uwagê, a to, czy ma ona charakter pozytywny, czy negatywny, jest bez znaczenia. Musisz zadbaæ o wytworzenie silnej i rozbudowanej/wielostronnej wiêzi zarówno miêdzy cia³em mentalnym i emocjonalnym, jak miêdzy Dusz± a Ja wy¿szym. Wiê¼ taka umo¿liwi Ci wykszta³cenie warto¶ci subtelniejszych, duchowych. Gdy tylko nawi±¿esz kontakt z wy¿szymi wibracjami Boskiej m±dro¶ci, z wy¿szych planów intuicyjnych sp³yn± na Ciebie ol¶niewaj±ce idee i pomys³y. Mo¿e to wywo³ywaæ hu¶tawkê nastrojów: euforiê, kiedy narasta w Tobie b³ogostan, a gdy go tracisz, przygnêbienie. Okresy depresji bêd± jednak stopniowo coraz mniej przyt³aczaj±ce, coraz rzadsze. B±d¼ pewien, ¿e ego i egotyczne cia³o pragnieniowe bêd± siê buntowaæ oraz opieraæ usi³owaniom Duszy i Ja wy¿szego, a tak¿e staraæ siê umocniæ Ciê w nawykowym dbaniu wy³±cznie o w³asne ma³e ja i jego samolubne pragnienia. Tote¿ musisz nawi±zaæ ³±czno¶æ ze stref± ¶wiêtego umys³u, aby siê móc nauczyæ wnikliwego rozeznania duchowego. Nale¿y nieustannie ¶ledziæ i krytycznie oceniaæ w³asne s³owa, uczynki i ich motywy, co z czasem pozwoli Ci wykorzeniæ stare nawyki i staæ siê panem siebie, zamiast niewolnikiem ma³ego ja. Nie zapominaj, ¿e WSZELKIE poznanie jest pewn± form± ¦wiat³a. Koniecznie staraj siê zrozumieæ cel obecnego wcielenia oraz jak± rolê masz w nim spe³niæ. Chc±c poj±æ, kim naprawdê jeste¶, dlaczego dzia³asz i reagujesz w taki a nie inny sposób, a tak¿e jak mo¿esz rozwin±æ swój najwiêkszy talent oraz zdolno¶ci potencjalne, musisz siê zwróciæ w g³±b siebie. W³a¶nie to powinno byæ teraz Twoim g³ównym d±¿eniem. Tajemnica Twojej prawdziwej Ja¼ni i najwa¿niejszych zadañ obecnego ¿ycia ods³oni Ci siê w trakcie refleksji, kontemplacji oraz medytacji w dzia³aniu. Jeste¶ o¶rodkiem energetycznym, naczyniem/ cia³em fizycznym mieszcz±cym w sobie pewn± ilo¶æ czystej esencji Stwórcy. Twoj± odpowiedzialno¶ci± jest: 1) przyswajaæ energiê ¦wiat³a i u¿ywaæ jej w takim stopniu, w jakim jest Ci potrzebna, aby wzrastaæ w si³ê, 2) ale ca³± nadwy¿kê tej energii musisz wysy³aæ ¶wiatu, dla dobra wszechistnienia. Oddanie boskiej misji i prawu kosmicznemu oznacza przestrzeganie wszystkich praw uniwersalnych, w miarê jak Ci siê one objawiaj±. ¦cie¿ka wznoszenia wymaga nieustannego wysi³ku, aby wybieraæ to, co najwy¿sze, co s³u¿y najwiêkszemu dobru oraz gor±cego pragnienia, by s³u¿yæ. Musisz wiêc wzi±æ odpowiedzialno¶æ za wszystkie uczynki, za ca³± energiê, jak± naznaczasz piêtnem swoich emocji i intencji, tak dobrych, jak i z³ych – energii, która do Ciebie powróci zgodnie z prawem ko³a. Celem Twego obecnego ¿ywota jest staæ siê s³u¿ebnikiem ¦wiat³o¶ci, a najszybsz± drog± do tego poziomu mistrzostwa wewnêtrznego - pobudzanie w sobie p³omienia Boskiej mocy. Mistrzostwo wewnêtrzne/ samourzeczywistnienie zdobywa siê stopniowym wzrastaniem, maleñkimi kroczkami, a nie susami giganta. Zachêcamy Ciê, mój Kochany, aby¶ - jakikolwiek poziom ¶wiadomo¶ci duchowej dot±d osi±gn±³e¶ – priorytetem ¿ycia uczyni³ ¶cie¿kê do ¶wiadomo¶ci wy¿szej. ¦wiat i rzeczywisto¶æ, jakich do¶wiadcza³e¶ w przesz³o¶ci, obecnie szybko siê zmieniaj±. Masz teraz z³ot± sposobno¶æ, aby przy³±czyæ siê do tych, co tworz± nowy wspania³y ¶wiat dla siebie i swoich bliskich. Masz tak¿e prawo pozostaæ w negatywnym ¶rodowisku ¶wiata rzeczywisto¶ci ni¿szej, ¶wiata poddawanego teraz pospiesznemu oczyszczaniu i modyfikacjom, co powoduje chaos i przeogromne zmiany, jakich w³a¶nie do¶wiadcza ogó³ ludzi i Ziemia. Co wolisz? Bez wzglêdu na to, co wybierzesz, bêdziemy Ciê prowadziæ i ochraniaæ – w granicach prawa kosmosu – i zawsze bêdziemy Ciê kochaæ ponad wszelk± miarê. JAM JEST archanio³ Micha³ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Sierpieñ 02, 2011, 10:44:23 Przes³anie archanio³a Micha³a
Lipiec 2011 (LM-7-2011) PROCES WZNOSZENIA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, przede wszystkim pragniemy wyja¶niæ, CZYM WZNOSZENIE („w-niebo-wstêpowanie”) NIE JEST. W obecnym stadium ewolucji wniebowst±pienie w ciele fizycznym by³oby mo¿liwe jedynie w przypadku kilku niezmiernie wysoko rozwiniêtych awatarów – tych, którzy otworzyli ludzko¶ci ¶cie¿kê „w-niebo-wstêpowania”, czyli wznoszenia siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci. To umi³owany Joszua razem z wieloma wielkimi awatarami oraz królestwem anio³ów przygotowali grunt dla tego niezwyk³ego procesu, a tak¿e zasiali kosmiczne ziarna ¦wiat³o¶ci stwórczej. Ten, kto w dzisiejszych czasach chcia³by wniebowst±piæ w ciele fizycznym, musia³by je niemal ca³kowicie przeistoczyæ w wibracje Boskiego ¦wiat³a oraz podnie¶æ harmonikê swojej pie¶ni Duszy co najmniej do poziomu najwy¿szych planów pi±tego wymiaru. Zak³adanie samej mo¿liwo¶ci przemiany gêstej materii cia³a fizycznego ze ¶rodowiska trzeciego/ czwartego wymiaru w pi±towymiarowy przybytek ¦wiat³a w ci±gu jednego ¿ywota to i¶cie pobo¿ne ¿yczenia. Wy, awangarda, wys³annicy gwiazd, dostarczacie „paliwa”, diamentowych cz±stek ¦wiat³a, o¿ywiaj±cych owe nasiona wznoszenia, zasiane na Ziemi ponad dwa tysi±ce lat temu. Ludzko¶æ jest na etapie oczyszczania, które j± przygotowuje do znacznie wiêkszego rozwoju ¶wiadomo¶ci. W ten proces w³±cza siê coraz wiêcej Dusz, tote¿ na ca³ej Ziemi szerzy siê on w postêpie geometrycznym. W obecnym stadium przemian ewolucyjnych ¦wiat³o¶æ Stwórcy tchnie sw± moc przeistaczaj±c± w cia³a fizyczne aspirantów/ uczniów na ¶cie¿ce. Przebudza to komórki wy¿szej ¶wiadomo¶ci, tak ¿e rozb³yskuje w nich alchemiczna formu³a transformacji. Przechodzisz wiêc przez proces oczyszczania pola aury ze znacznej czê¶ci wynaturzonych stereotypów wibracyjnych zagaszaj±cych blask aury. W³a¶nie to zagaszenie aury stanowi przyczynê równie wynaturzonych objawów na poziomie cia³a fizycznego. W komórkach cia³a zalegaj± toksyny, które trzeba uwolniæ albo tak przetworzyæ, aby¶ z harmonijnych wibracji swojej wielopoziomowej struktury cielesnej móg³ ponownie utworzyæ jedn± funkcjonaln± ca³o¶æ. Podobnie jak pole auryczne, zamglone i pe³ne bloków negatywnej energii, tak te¿ i komórki cia³a ¶wietlistego utraci³y blask, sta³y siê mgliste i mroczne. W sobie i wokó³ siebie wci±¿ masz boskie komórki, które - z braku po¿ywienia - z biegiem czasu stawa³y siê coraz bardziej nik³e, s³abiej roz¶wietlone. Tak samo niszcza³oby cia³o fizyczne, gdyby¶ siê karmi³ wy³±cznie zanieczyszczonym jedzeniem – a po d³u¿szym czasie uleg³oby nawet ca³kowitemu unicestwieniu. Tymczasem egotyczne cia³o pragnieniowe, przebieg³e i uparte, bezustannie popycha Ciê w kierunku coraz to nowych wra¿eñ cielesnych, sk³aniaj±c do samopob³a¿ania, co czêsto fatalnie siê koñczy. Trzeba rozumieæ, ¿e rozmaite czê¶ci cia³a wspó³brzmi± z bardzo wieloma ró¿nymi stereotypami wibracyjnymi – w zale¿no¶ci od szybko¶ci obrotów oraz czysto¶ci ca³ego uk³adu czakr. Tote¿ powiniene¶ zawsze d±¿yæ do tego, aby na ka¿dym poziomie swego Ja wy¿szego, z którym siê w³a¶nie ³±czysz i scalasz, osi±gaæ i utrzymywaæ stan jak najwiêkszej harmonii – zdaj±c sobie sprawê, ¿e ten proces nigdy siê nie koñczy, poniewa¿ we wszelkie poziomy stworzenia wpisane jest wrodzone pragnienie, by siêgaæ jeszcze wy¿ej, by zdobywaæ kolejne, jeszcze wy¿sze stany ¶wiadomo¶ci. Pomy¶l tylko, ludzie do¶wiadczaj± czterech rzeczywisto¶ci jednocze¶nie: fizycznej , mentalnej, emocjonalnej i astralnej. W ¶wiecie fizycznym, materialnym, gdzie g³ówn± rolê odgrywaj± cia³o i zmys³y fizyczne, w³a¶nie stan zdrowia decyduje o stopniu, w jakim aktywnie dzia³asz oraz w tym, jak wiele dziêki temu zaznajesz rado¶ci. Wznoszenie siê na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci to proces stopniowego przebudzania siê. Wskutek tego przebudzania u¶wiadamiasz sobie podszepty Duszy i dociera do Ciebie jej m±dro¶æ, a tak¿e m±dro¶æ tego Ja wy¿szego (zwanego te¿ nad-Dusz±, nad¶wiadomo¶ci± czy ¶wiadomo¶ci± wszechogarniaj±c±), z którym masz bezpo¶redni kontakt. Wst±pienie na ¶cie¿kê o-¦wiec-enia zapocz±tkowuje proces rozwoju pe³nej ¶wiadomo¶ci/ bacznej przytomno¶ci umys³u. Najpierw musisz siê skupiæ na swoich aspektach fizycznych: na ciele, uk³adzie czakr, naturze emocjonalnej i mo¿liwo¶ciach umys³owych. Z czasem, kiedy ju¿ zrównowa¿ysz, zharmonizujesz w³asn± fizyczno¶æ i w pewnym stopniu przyswoisz jej ¶wiadomo¶æ jedni, staniesz siê gotowy do przyjêcia stereotypów wibracyjnych, m±dro¶ci, atrybutów oraz zdolno¶ci w³a¶ciwych rzeczywisto¶ci wy¿szego czwartego i ni¿szego pi±tego wymiaru. Ten to w³a¶nie proces nazywamy wznoszeniem - wznoszeniem siê ¶wiadomo¶ci± [„w-niebo-wstêpowaniem”, wstêpowaniem na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci lub w wy¿sze sfery bytu]. Masz cia³o eteryczne zawieraj±ce pe³n± autentyczn± kopiê cia³a fizycznego, mentalnego i emocjonalnego. Kiedy umierasz i zostaje przerwany tak zwany srebrny sznur, ca³kowicie opuszczasz cia³o, które bezzw³ocznie zaczyna siê rozk³adaæ. Zostaje Ci tylko pow³oka cia³a subtelnego, sk³adaj±ca siê z emocjonalnej i mentalnej substancji astralnej. Musi ona ulec rozproszeniu, zanim Dusza bêdzie mog³a przej¶æ na wy¿szy poziom pe³nej ¶wiadomo¶ci. Wyja¶niali¶my ju¿, ¿e Dusze nieprzebudzone s± kierowane do czego¶ w rodzaju „oddzia³ów intensywnej opieki medycznej”, gdzie pole auryczne ka¿dej Duszy poddaje siê silnemu napromieniowywaniu Mi³o¶ci±/¦wiat³em Stwórcy - tak d³ugo, a¿ skorupa negatywnej, sprzeniewierzonej energii ulegnie ca³kowitej przemianie. Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e proces po¶miertny (tzw. „przej¶cie na drug± stronê”) zmieni³ siê zasadniczo. ¯adna dusza nie odchodzi ju¿ w ni¿sze sfery astralne, aby tam oczekiwaæ na ponown± ziemsk± inkarnacjê. Cz³owiek ¶wiadomy swojej prawdziwej natury i którego pie¶ñ duszy wspó³brzmi przynajmniej z wy¿szym czwartym/ ni¿szym pi±tym wymiarem, automatycznie przechodzi na odpowiedni dla siebie plan bytu, gdzie wszystko wygl±da bardzo podobnie do rzeczywisto¶ci ziemskiej, jak± w³a¶nie za sob± pozostawi³ – podobnie, ale o wiele wspanialej, rado¶niej, tak¿e dlatego, ¿e mo¿na tam zaznaæ wiêcej mi³o¶ci i spokoju. Owe wrota sfer niebiañskich przekroczysz ca³kowicie ¶wiadomie. Na wstêpie dokonasz przegl±du w³a¶nie minionego ¿ycia, ale ze stanowiska obserwatora. Bêdziesz siê te¿ móg³ po¿egnaæ z lud¼mi za ¿ycia bliskimi sercu, którzy jednak, o ile nie nale¿± do Twojej najbli¿szej rodziny Duszy, zaczn± odt±d odp³ywaæ w niepamiêæ. O tym, do jakiego trafisz wymiaru i podwymiaru, a zatem z jakich poziomów bêdziesz móg³ czerpaæ wiedzê kosmiczn±, zadecyduje rodzaj czêstotliwo¶ci wibracyjnych, jakimi promieniujesz lub z jakimi wspó³brzmisz. Twoje cia³o eteryczne i astralne otacza pole aury, bêd±ce albo niczym szata ze ¦wiat³a, albo jak ca³un negatywnych, dysharmonijnych energii nagromadzonych w trakcie do¶wiadczeñ licznych przesz³ych ¿ywotów. Sk³adasz siê z jednostek energii: mentalnej, emocjonalnej, fizycznej, astralnej i duchowej. Musisz przyj±æ do wiadomo¶ci oraz zaakceptowaæ fakt, ¿e jeste¶ stworzony z mocarnej energii pierwotnej iskry Boskiej ¶wiadomo¶ci. Jako ¶wiadomy siebie wspó³stworzyciel jeste¶ te¿ –dziêki potêdze swych my¶li, uczynków i intencji – re¿yserem lub dyrygentem tej energii. Istniejesz w zawrotnym wirze energii, w wiruj±cym polu si³, których substancjê stanowi albo prasi³a ¿yciowa, ¦wiat³o o niepe³nym zakresie widma w³a¶ciwe ni¿szym wymiarom, albo cudowne, uniwersalne diamentowe cz±stki ¦wiat³a stwórczego z wy¿szych sfer ¶wiadomo¶ci. O rezultacie (s)twórczej dzia³alno¶ci cz³owieka decyduje stan umys³u oraz rodzaj/ jako¶æ rezonansu jego natury emocjonalnej. Prawo kosmosu stanowi, ¿e skoro jako wspó³stwórca formu³ujesz pomys³y/ my¶li oraz je przejawiasz, czyli nadajesz im postaæ, sam musisz potem do¶wiadczyæ tego, co powsta³o w wyniku Twych w³asnych my¶li i uczynków. Masz zostaæ umiejêtnym, sprawnym re¿yserem si³ energii kosmicznej. B±d¼ wiêc obserwatorem ¶wiadomym, zachowuj postawê dystansu, bezstronno¶ci, oderwania od emocji. Nie dawaj siê wci±gaæ w wiry negatywnych energii wytwarzanych przez innych. Naucz siê funkcjonowaæ jako cz³owiek silny, w pe³ni nad sob± panuj±cy, tak jak przysta³o re¿yserowi/ dyrygentowi ¶wiêtej energii. Nie pozwól zak³óciæ sobie spokoju, pogody ducha, harmonii wewnêtrznej. Je¶li jednak od czasu do czasu, w chwili s³abo¶ci odezwie siê Twoja ludzka natura, to pamiêtaj, proszê, aby na chwilê przystan±æ, wzi±æ g³êboki oddech i ponownie siê w sobie skupiæ. Jednocze¶nie przywo³aj fioletowy p³omieñ, niech¿e wystrzela, niech buzuje, aby przemieniaæ i rozpraszaæ wszelkie dysharmonijne energie. Niekiedy nazbyt ostro siê os±dzasz, moje Kochanie. Wcale nie oczekujemy od Was doskona³o¶ci. To w³a¶nie promienne ¦wiat³o Twojego Ja wy¿szego - a inaczej: nadduszy /wszechduszy, ¶wiadomo¶ci wszechogarniaj±cej – powoli przenika cia³o fizyczne i emocjonalne i w ten sposób z czasem uwalnia je od pok³adów negatywnego ¶miecia astralnego. Podobnie zbiorowa wszechdusza ca³ej ludzko¶ci stopniowo rozsnuwa i rozprasza powszechne negatywne stereotypy my¶lowe z planów astralnych, stereotypy ska¿one i wynaturzone – te, które w przesz³o¶ci nazywano „¶wiadomo¶ci± zbiorow±”. G³ówne przymioty wszechduszy to mi³o¶æ, spokój i rado¶æ. My¶li wiêkszo¶ci ludzi s± na ogó³ przypadkowe, pozbawione celu. Kiedy dziêki treningowi spowalniania czêstotliwo¶ci fal mózgowych zdobywasz umiejêtno¶æ trwania w stanie alfa, umo¿liwia Ci on doskona³± koncentracjê i precyzyjn± klarowno¶æ procesów my¶lowych - a zarazem nadaje pod¶wiadomo¶ci jasne ukierunkowanie. The Alpha Master Techniques (Techniki opanowania stanu alfa) to narzêdzie niezwykle potê¿ne, oddzia³ywaj±ce na g³êbokim poziomie. Prawda, ¿e zdolno¶æ pojmowania jest przymiotem ¶wiadomo¶ci, ale to pod¶wiadomo¶æ przetwarza nap³ywaj±ce informacje i to ona podejmuje dzia³anie. Mistrzowskie opanowanie techniki stanu alfa pozwala trwaæ w stanie ¶wiadomo¶ci alfa, umo¿liwiaj±cym porozumiewanie siê z w³asn± pod¶wiadomo¶ci± oraz oddzia³ywania na ni±. Zdolno¶æ nawi±zywania bezpo¶redniego kontaktu i komunikacji zarówno z g³êbok± warstw± psychiki instynktowej, jak i ¶wiêtym umys³em przekracza wszak mo¿liwo¶ci si³y woli. Dziêki tej zdolno¶ci bêdziesz móg³ spontanicznie podejmowaæ najlepsze decyzje oraz dzia³ania s³uszne i prowadz±ce do osi±gniêcia zamierzonych celów. Gdy tylko czê¶æ Twego jestestwa, któr± nazywaj± Dusz±, obejmuje nale¿n± sobie pozycjê kierownicz± w stosunku do ja fizycznego, rozpoczyna siê proces wznoszenia na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Sytuacja ta przypomina w³±czenie zap³onu w DNA, czyli tam, gdzie siê zawiera projekt doskona³ego cia³a ¶wietlistego Adama(Ewy) Kadmona. Dziêki wy¿szym czêstotliwo¶ciom ¶wietlnym, jakie zacz±³e¶ przyswajaæ, w DNA aktywuje siê szereg kodów dot±d utajonych. W owe wy¿sze wibracje ¶wietlne wpisane s± okre¶lone kody koloru i harmonii, które bêd± oddzia³ywa³y na wszystkie komórki i narz±dy cia³a. Z czasem komórki te zaczn± ch³on±æ i przetwarzaæ ¦wiat³o, a nastêpnie przenikaæ ca³± pow³okê fizyczn± i nieuchronnie na ni± wp³ywaæ. Wówczas rozpoczyna siê proces transmutacji, wskutek którego wszelkie toksyny, traumy emocjonalne, bolesne wspomnienia i prze¿ycia nagromadzone i odci¶niête w ciele zaczynaj± siê ujawniaæ, „wyp³ywaæ na powierzchniê” w postaci najrozmaitszych przykrych objawów fizycznych, na przyk³ad bólów i dolegliwo¶ci w ró¿nych czê¶ciach cia³a, symptomów grypopodobnych, bólów g³owy, chwilowej dezorientacji, „spl±tania” i utraty pamiêci oraz mnóstwa innych. Kolejny etap przebudowy pola aury obejmuje cia³o emocjonalne oraz astralne plany ¶wiadomo¶ci. W miarê rozwoju cia³o fizyczne potrafi przyswajaæ coraz to subtelniejsze komórki ¦wiat³a. Rzeczywisto¶æ czwartowymiarowa zaczyna siê kruszyæ, a Twój ¶wiat u³udy jawi Ci siê jako zniekszta³cony, zafa³szowany i pe³en chaosu. Mo¿e siê wtedy zacz±æ rozpadaæ system Twoich wierzeñ religijnych, przez co czujesz siê nagle bezradny, pozbawiony oparcia, ¶wiat³a przewodniego, ukierunkowania. W³a¶nie na tym etapie ³±czy siê z Tob± i przenika Ciê Ja wy¿sze. W ten sposób, ¿e aspekt Twego Ja wy¿szego zwany wszechdusz±/ wszechogarniaj±c± ¶wiadomo¶ci±, rezyduj±c± w gwie¼dzie duszy (czyli ósmej czakrze) zaczyna przesy³aæ impulsy w postaci „pakietów ¶wietlnych” lub promieni wy¿szych czêstotliwo¶ci Twemu ¶wiêtemu umys³owi, ¶wiêtemu sercu i ca³emu uk³adowi czakr. Promienie te nie tylko budz± Twoje zdolno¶ci intuicyjne, ale i przekazuj± istotne informacje, pozwalaj±ce Ci zrozumieæ, kim jeste¶ naprawdê. Mog± one te¿ wywo³aæ stan „boskiego niezadowolenia”. Twoja diamentowa Boska komórka rdzenna wch³ania teraz coraz wiêcej Boskiego ¦wiat³a, które aktywuje i wzmaga moc Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci obecnych w g³êbi ¶wiêtego serca. Proces ów zosta³ zakodowany zarówno w Twoim Boskim projekcie/matrycy, jaki i w DNA. Na tym etapie Twoje komórki zaczynaj± ju¿ reagowaæ na ¦wiat³o jako na g³ówne ¼ród³o energii. Przede wszystkim z tego powodu aspiranci na ¶cie¿ce czêsto radykalnie zmieniaj± sposób od¿ywiania, preferuj±c odt±d jedzenie bardziej lekkostrawne, odpowiedniejsze dla swoich cia³ fizycznych i emocjonalnych, nasyconych diamentowymi cz±stkami ¦wiat³a – straw± bogów. W miarê jak szybujesz w coraz wy¿sze sfery wysubtelnionego ¦wiat³a, zmys³y fizyczne wyostrzaj± Ci siê i uwra¿liwiaj± na odbiór barw i d¼wiêków. Spotêgowanie siê mo¿liwo¶ci zmys³ów fizycznych ¶wiadczy o tym, ¿e komórki tworz±ce Twoje pole auryczne przyst±pi³y ju¿ do dzie³a oczyszczania siê z ciê¿kiej, ograniczaj±cej energii, jaka od tysi±cleci w nich zalega. W owo wiêzienie, pe³ne zamgleñ otumaniaj±cych zmys³y, w to narzêdzie ludzkiego zniewolenia, stopniowo zaczynaj± wnikaæ komórki ¦wiat³a, dziêki czemu ludzkie aury bêd± siê roz¶wietlaæ i ja¶nieæ, w miarê jak coraz to wiêcej Dusz przebudza siê i u¶wiadamia sobie swój wewnêtrzny Boski potencja³. Cia³o fizyczne musi siê powoli oswajaæ z przeistaczaj±cym dzia³aniem ¦wiat³a ¿ywego, a¿eby – zgodnie z planem dla ca³ej ludzko¶ci - móc odzyskaæ, odtworzyæ swoje pierwotne cia³o ¦wietliste. Nie zwa¿aj, Umi³owany, na chaos i zniszczenie, jakie siê szerz± na Ziemi. Dzieñ po dniu ¿yj ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu/ o¶rodku mocy solarnej, tak aby¶ móg³ przyswajaæ cia³u fizycznemu jak najwiêcej ¦wiat³a Stwórcy. Ten bezcenny dar bêdziesz nastêpnie s³aæ w g³±b Ziemi oraz w ¶wiat upostaciowiony. B±d¼ pewien, ¿e po³±czone wysi³ki s³u¿ebników ¶wiata obecnych na ca³ej planecie znacz±co j± zmieniaj±. Razem stanowimy nieodpart± si³ê, wiod±c± ku najwiêkszemu dobru. Na zawsze pozostaj±c Twoim wiernym opiekunem i obroñc±, JAM JEST archanio³ Micha³ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 22, 2011, 21:49:39 Na pro¶bê Rafaeli przenoszê ten przekaz równie¿ tu.
Archanio³ Rafael . .Jestem Archanio³em Rafaelem i przybywam w imieniu Królestw Anielskich, aby wskazaæ wam drogê w tym czasie g³êbokiego, emocjonalnego oczyszczenia ¶wiata. Obecnie wielu z was zagl±da do swoich serc i odkrywa w nich co¶, co ju¿ nie s³u¿y. Wiedzcie najdro¿si, ¿e w ka¿dej chwili podczas tego procesu jestem najdalej o jeden oddech od was. Wielu z was, którzy obrali¶cie ¶cie¿kê uzdrawiania nie korzysta z okazji, aby uzdrowiæ siebie. To wa¿ne kochani, poniewa¿ gdy rozpoczniecie uzdrawianie tego, co ju¿ nie s³u¿y w was samych, otrzymacie do dyspozycji wiêcej mi³o¶ci i ¶wiat³a, które bêdziecie mogli wykorzystaæ do uzdrawiania wokó³ siebie. Ja wêdrujê drog± uzdrowicieli na ca³ym ¶wiecie. Wype³niam moj± mi³o¶ci± i energi± wszystkich tych, którzy uzdrawiaj±. Wiedz, ¿e je¶li jeste¶ uzdrowicielem, jeste¶ z³±czony ze mn±. Je¶li idziesz drog± pracowników ¶wiat³a, wtedy trzymam ciê w moim sercu. Jestem tutaj, aby wesprzeæ przebudzonych, tak aby mi³o¶æ mog³a trysn±æ z ich serc i ca³kowicie obj±æ tych, którzy ¶pi±. Jak ju¿ by³o wielokrotnie podkre¶lane, nie wszyscy obudz± siê w tym ¿yciu, wiêc wa¿ne jest, aby mi³o¶æ i wspó³czucie dotar³y do nich, gdy lunatykuj± w trakcie ich obecnego ¿ycia. Najdro¿szy, ja pracujê z kolorem zielonym. Mój kolor wspó³pracuje z sercem. Zobacz odbicie tego w ca³ej przyrodzie, bo ca³a przyroda jest mi³o¶ci±. U¶wiadom sobie, ¿e to w sercu tworzysz swoje do¶wiadczenie ¿yciowe. Wiedz, ¿e nie ma takiej rzeczy, której nie mo¿na uzdrowiæ. Ponadto ¿adne uzdrowienie nie jest zbyt ma³e, czy zbyt du¿e, aby nie mo¿na by³o ci w nim pomóc. Wiedz, ¿e jeste¶my z tob±, chodzimy obok ciebie przez ca³e twoje ¿ycie. Znajd¼ mnie w sobie. Jestem energi±, która otacza ciê w trakcie sesji uzdrawiania. U¶wiadom sobie, ¿e ¶ci¶le wspó³pracujê z Archanio³em Micha³em. Wiedz, ¿e gdy On chroni twoje energie, ja uwalniam i uzdrawiam te same energie z MI£O¦CI¡ TAK¡, jaka JEST. Istnieje wiele istot w królestwach anielskich, które maj± okre¶lony cel i twój anio³ przewodnik nie jest w tym zakresie wyj±tkiem. Podkre¶lam, ¿e to nie ma znaczenia, je¶li nie czujesz swojego przewodnika. Ten anio³ kroczy obok ciebie od urodzenia i bêdzie ci towarzyszy³, a¿ do momentu przej¶cia z powrotem od fizyczno¶ci do bardziej subtelnych energii. Ws³uchaj siê uwa¿nie w szept swojego anio³a stró¿a. Musisz byæ wyciszony, aby us³yszeæ s³owa. Trudno jest us³yszeæ szept swojego przewodnika anielskiego, je¶li rozprasza ciê umys³. Wszyscy anielscy przewodnicy po³±czeni s± ze wszystkimi innymi istotami anielskimi. Nawet je¶li nie wiesz, którego z Archanio³ów masz wezwaæ na pomoc w potrzebie, twój anio³ stró¿ bêdzie wiedzia³ i zapewni po³±czenie. Doceniamy, ¿e do¶wiadczanie ludzkiego ¿ycia jest czasami nie lada wyzwaniem i dlatego jeste¶my gotowi pomóc w ka¿dej chwili. Wielu z was nie jest w stanie nas poczuæ, poniewa¿ ma zablokowane emocje. Droga do PRAWDY najbli¿si, prowadzi przez serce. Nie próbujcie w sercu przechowywaæ ludzi, miejsc i wydarzeñ, gdy¿ nie by³o do tego przeznaczone. Zosta³o ono zaprojektowane do tego, aby umo¿liwiæ swobodny przep³yw mi³o¶ci w twoim ¿yciu. Wielu, przechodz±c przez proces przebudzania kieruje siê wprost do serca. Niestety szybko siê wycofuj±. Strach przed tym, co znajduj± w sercu ka¿e im zaniedbaæ wysi³ki i cofa ich w kierat umys³u. W umy¶le pozostaj± w sid³ach iluzji. Nie ma siê czego obawiaæ, gdy¿ to wy zdecydowali¶cie o utworzeniu tego do¶wiadczenia ¿yciowego i to wy decydujecie, kiedy jest czas na porzucenie zbêdnych kotwic, ¿eby bezpiecznie przedostaæ siê przez chaos i burze, gdy tylko zaczynacie ¿yæ zgodnie z sercem. Nie jest mo¿liwe, aby przej¶æ ten proces bezb³êdnie, gdy¿ ludzie s± przekonani o swojej niedoskona³o¶ci. Takim jest te¿ do¶wiadczenie ludzkiego ¿ycia. Próba bezb³êdnego przej¶cia przez nie jest tañcem z iluzj±. W ¿yciu ka¿dy z was do¶wiadcza, a ka¿de do¶wiadczenie jest okazj± do wzrostu i rozwoju. Zapewniam ciê, ¿e nie ma w tobie nic, czego nie mo¿na uzdrowiæ. Zaufanie i wiara w proces pozwoli ci pokonaæ przeszkody, gdy tylko rozpoczniesz proces uzdrawiania i podniesienia swoich wibracji. Wszystkie istoty anielskie skore s± do niesienia pomocy wszystkim ludziom. Jest to prawd±, niezale¿nie od tego, czy ludzie w to wierz±, czy nie. Wielu ludzi przemieszcza siê miêdzy sercem i umys³em, nie mog±c zdecydowaæ siê na ¿adne z nich. Je¿eli tak jest w twoim przypadku, radzimy, aby¶ wszed³ do swego wnêtrza, odnalaz³ spokój, nastêpnie poprosi³ o po³±czenie z nami i ws³ucha³ siê w nasze odpowiedzi, gdy¿ odpowiadamy na wszystkie pytania. Zwróæ uwagê na to, co jest wokó³ ciebie. Gdy widzisz cierpienie, otul je mi³o¶ci± i wspó³czuciem. Cz³owiek spêdza zbyt du¿o czasu na kontrolowanie zdarzeñ i ludzi, a nie nale¿y to do jego obowi±zków. Wszystko jest stworzone w harmonii ze wszystkim innym. Cokolwiek siê wydarza nie jest pod kontrol± kogokolwiek innego ni¿ osoby, która to tworzy. W chwili obecnej na ca³ym ¶wiecie jest wiele chaosu i ludzie staraj± siê ten chaos kontrolowaæ. Usilnie podkre¶lamy, aby od³±czyæ siê od tego z³udzenia kontroli. Ziemia oczyszcza siê. Wiedz, ¿e wszystkie emocje, które wyp³ywaj± na wierzch czyni± to, aby daæ ci szansê na ich uzdrowienie. Jest to jedyny sposób, aby¶ móg³ posuwaæ siê naprzód w swoim rozwoju. Je¶li emocja wydobywa siê na powierzchniê, obmyj j± mi³o¶ci± i wspó³czuciem. Obserwuj i pozwól j± sobie odczuæ, a tak¿e zrozumieæ lekcjê, która z niej p³ynie. Nie sugerujemy, ¿eby¶ przywi±zywa³ siê do emocji, gdy¿ nie to jest przyczyn± ich wydobycia na powierzchniê. Emocje wydostaj± siê z g³êbi, aby¶ je sobie u¶wiadomi³, a nastêpnie oczy¶ci³. To, co ju¿ d³u¿ej nie s³u¿y, musi byæ z powrotem przekszta³cone w mi³o¶æ, tak, aby twoje wibracje mog³y siê wznie¶æ, a ty sam rozwija³ i wzrasta³. Nigdzie nie by³o napisane, ¿e ludzie w trakcie ich ¿yciowego do¶wiadczenia bêd± dojrzewaæ poprzez krew i ³zy, jak ranni ¿o³nierze. Miejcie ¶wiadomo¶æ, ¿e je¶li toczyli¶cie bitwy emocjonalne z kimkolwiek, to tkwili¶cie w iluzji. Okowy iluzji tworz± wra¿enie, ¿e ludzie s± w konkurencji z innymi. Wspó³czucie dla innych, do którego ka¿dy z was jest zdolny jest ogromne. B±d¼ tego ¶wiadom i korzystaj z niego czêsto. Ka¿dy z was nosi w sobie ból, który ju¿ wam nie s³u¿y. Prosimy o przekazanie go istotom anielskim, aby móg³ byæ uwolniony. To, kim naprawdê jeste¶ wykracza ponad to czym wydaje ci siê, ¿e jeste¶. Posiadasz ogromne pok³ady mi³o¶ci i tylko ona jest w stanie przeprowadziæ ciê przez obecny chaos. U¶wiadom sobie, ¿e wszystko oczyszcza siê i jest uzdrawiane, tak, aby¶ móg³ osi±gn±æ równowagê i zazna³ pokoju i harmonii. Ka¿da burza lub chaos, które odczuwasz wokó³ zaczê³a siê wewn±trz ciebie. Wiedz, ¿e ka¿dy z was mo¿e osi±gn±æ spokój i harmoniê, ale to musi pochodziæ z wewn±trz. Zauwa¿amy, ¿e wielu ludzi na ca³ym ¶wiecie mówi o pokoju i harmonii, ale jeszcze nie widzi zwi±zku miêdzy wnêtrzem, a otoczeniem. Gdy ka¿dy cz³owiek ponownie po³±czy siê z sob± samym, z sercem, z tym miejscem w ¶rodku, gdzie znajduje siê spokój i harmonia, wtedy one zapanuj± na ¶wiecie, albowiem ka¿dy z nas go¶ci je w swoim wnêtrzu. Jestem Archanio³em Rafaelem i wype³niam moj± mi³o¶ci± i wspó³czuciem ka¿dego z was. Zastêpy anielskie gotowe s±, aby udzieliæ wsparcia i pomocy ka¿demu z was w tej podró¿y ludzkiego ¿ycia. Siêgnij i po³±cz siê z twoim anio³em stró¿em. Nastêpnie wys³uchaj odpowiedzi, gdy¿ my zawsze odpowiadamy. Wszyscy s± jednym. http://krystal28.wordpress.com/ Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 26, 2011, 12:14:34 Przes³ania Archanio³a Micha³a
August 24, 2011 Dzielne z Was Dusze . Umi³owany mistrzu, pozwól, ¿e przede wszystkim rozwiejemy Twoje obawy. Proces wznoszenia to dla Ciebie nic nowego, ju¿ przezeñ przechodzi³e¶ – pomy¶lnie, wielokrotnie. Ka¿dy z Was jest mistrzem najwy¿szej rangi – przecie¿ inaczej nie zosta³by powo³any w szeregi wys³anników gwiazd, pionierów wskazuj±cych innym drogê w czasach bezprecedensowego procesu ewolucyjnego, jakiego w³a¶nie do¶wiadcza Ziemia i ludzko¶æ. Masz w tej dziedzinie kwalifikacje rzeczoznawcy, który w trakcie licznych podró¿y kosmicznych ju¿ tysi±ce razy udowodni³, ¿e jest mistrzem wspó³tworzenia. W królestwie ¶wiadomo¶ci planu fizycznego ka¿da nowa przygoda oznacza te¿ nowe regu³y gry, now± misjê i ca³± gamê ró¿norodnych wyzwañ. Zale¿y nam, by¶ rozumia³, ¿e ci z Was, którzy wysuwaj± siê na prowadzenie jako wytrawni s³u¿ebnicy ¶wiata, to ludzie, którzy ju¿ kiedy¶ zdobyli ogromne do¶wiadczenie - i w tym wszech¶wiecie, i w jego licznych pod-wszech¶wiatach. Od czasu, kiedy ten wszech¶wiat zacz±³ siê rozszerzaæ, emisariusze z innych sfer czasowych i innych pod-wszech¶wiatów zostali tu przeniesieni, aby pomagaæ i nadzorowaæ wykonanie specjalnych programów dla rozwoju ludzko¶ci oraz innych form ¿ycia. Zasadnicz± bosk± misj± grup specjalnych z³o¿onych z wys³anników gwiazd jest prowadzenie i przeprowadzanie przez kolejne procesy cykliczne ludzi gotowych, ¿eby siê rozwijaæ i osi±gaæ wy¿sze poziomy poszerzonej ¶wiadomo¶ci. . Proces wspó³stwarzania na planie fizycznym jest czym¶ niezmiernie trudnym, a tak¿e wymagaj±cym wielkiej odwagi i m±dro¶ci. Wyruszaj±c na spotkanie ziemskiej przygody w krainie szerszego spektrum ¦wiat³a i cienia, trzeba siê przecie¿ zapu¶ciæ w nieznane, i to pod zas³on± niepamiêci. Umiejêtno¶ci ju¿ zdobyte oraz prawdziwa to¿samo¶æ takiego wys³annika gwiazd pozostaj± ukryte w ¶wiêtym sercu, czêsto ujawniaj±c siê dopiero w pó¼niejszym okresie ¿ycia, kiedy zacz±³ siê on przebudzaæ i s³uchaæ podszeptów Ja wy¿szego. Proces wznoszenia siê ludzko¶ci i Ziemi [na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci] jest zjawiskiem pod wieloma wzglêdami wyj±tkowym, niepowtarzalnym. Wyj±tkowym przede wszystkim dlatego, ¿e to ¶cie¿ka przyspieszona, co nigdy przedtem nie by³o mo¿liwe. Co wiêcej, w kontrakcie misji, jaki zawarli przewodnicy na ¶cie¿ce, na czas obecnego etapu ewolucji przewidziano wyposa¿enie ich w kryszta³ki nasienne pamiêci przebudzenia, wyzwalanego przez stan boskiego niezadowolenia. Ja wy¿sze mia³o aktywowaæ owe kryszta³ki Boskiego ¦wiat³a oraz odcisn±æ Ci je w ¶wiadomo¶ci, gdy tylko nadejdzie czas, aby¶ wyruszy³ w podró¿ samo-dociekania lub odkrywania siebie. Spojrzyj, proszê, wstecz na swoje ¿ycie, a powiniene¶ w nim dostrzec momenty albo okresy, kiedy Ja wy¿sze i anio³owie Ciê prowadz±cy wrêcz popychali Ciê w okre¶lonym kierunku, a nawet stwarzali niespodziewane okoliczno¶ci lub za³atwiali Ci dyspensy, aby Ciê tylko zachêciæ do zdobywanie wiedzy i rozwijania pewnych szczególnych umiejêtno¶ci oraz ¿eby Ci w tym dopomóc. Nigdy nie by³e¶ sam, mój Kochany. Twoja misja by³a i jest zbyt wa¿na, ¿eby Ciê móc pozostawiæ samemu sobie. Wielk± strategiê procesu wznoszenia od pocz±tku do koñca zaplanowali, zorganizowali i nadzoruj± Bóg Ojciec Matka, Wielka Kosmiczna Rada ¦wiat³o¶ci oraz zastêpy anielskie, które opromieniaj± ¦wiat³em nasz pod-wszech¶wiat oraz kieruj± procesami jego stwarzania i rozwoju. . W obecnym ¿yciu niejeden z Was przechodzi³ przez ekstremalne próby i musia³ sprostaæ srogim wyzwaniom, a wszystko po to, a¿eby móc siê dobrze przygotowaæ do wype³nienia swojej najwy¿szej ziemskiej misji. Ka¿dy z Was zgodzi³ siê jednak stawiæ czo³o w³asnemu „cieniowi” [czyli ciemnej stronie swego jestestwa] – i to tak rzetelnie, ¿eby siê z nim rozprawiæ raz na zawsze, poniewa¿ dopiero zgoda na tê konfrontacjê uprawnia do uczestnictwa w niezmiernie trudnej i wa¿nej misji, jak± jest wznoszenie Ziemi i rasy ludzkiej, a wraz z nimi wszelkich aspektów naszego pod-wszech¶wiata, na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. O tak, w najg³êbszej g³êbi Duszy zosta³e¶ zaprogramowany tak, aby¶ spontanicznie i nieodparcie d±¿y³ do ¦wiat³a, do podnoszenia poziomu ¶wiadomo¶ci. Ponadto ka¿dy z Was, przewodników na ¶cie¿ce wchodz±cych teraz w rolê s³u¿ebników ¶wiata, zosta³ poinformowany, ¿e choæby nawet ca³ym sercem, ca³± swoj± istot±, z ca³ej mocy zmierza³ ku wst±pieniu w królestwo ¦wiat³o¶ci jeszcze w tym ¿yciu, to i tak [nawet gdy cel osi±gnie] musi siê zgodziæ pozostaæ na Ziemi w pow³oce fizycznej tak d³ugo, jak bêdzie konieczne – pozostaæ, ¿eby pomagaæ zakotwiczaæ wysubtelnione ¦wiat³o stwórcze. Czy¿ nie powtarzali¶my Wam raz po raz, ¿e jeste¶cie stra¿nikami, „przetwornikami” i szafarzami ¦wiat³o¶ci? Ludzie, których sygnatury energetyczne/ pie¶ni duszy s± dostrojone do poziomów czwartego wymiaru i wy¿szych, mog± magnetyzowaæ i przyci±gaæ do siebie diamentowe cz±stki ¦wiat³a. Cz±stki te trzeba nastêpnie o¿ywiaæ („aktywowaæ”) energi± mi³o¶ci i wspó³czucia. Bez Was, ukochani stra¿nicy ¦wiat³o¶ci stwórczej, proces wznoszenia by³by niewykonalny. . Zachêcamy Ciê do czêstych odwiedzin i spêdzania czasu w rozmaitych piramidach ¦wiat³a, o których przez te wszystkie lata tyle opowiadali¶my. Sk³adaj tak¿e wizyty w niebiañskim mie¶cie ¦wiat³a po³o¿onym najbli¿ej miejsca swego zamieszkania i opromieniaj±cym okoliczny obszar. W swojej piramidzie roboczej mo¿esz wizualizowaæ i stwarzaæ wszystko, czegokolwiek zapragniesz, je¶li to tylko pozostaje w harmonii z Twoj± Bosk± matryc±/ boskim planem, a zarazem s³u¿y dobru wszystkich i wszystkiego. Co wiêcej, w³a¶nie w swojej piramidzie ¦wiat³a mo¿esz siê spotkaæ z Ja wy¿szym, aby uzyskaæ pomoc w rozwi±zywaniu dokuczliwych problemów codziennego ¿ycia, pomoc tak potrzebn± komu¶, kto d±¿y do odzyskania wewnêtrznej harmonii. . Tu¿ przed snem stanowczo zalecamy Ci siê udawaæ do osobistej piramidy ¦wiat³a, a od czasu do czasu równie¿ do miasta ¦wiat³a, gdzie otrzymasz pomoc w oczyszczaniu, regeneracji, odm³odzeniu i uzdrawianiu swojej pow³oki fizycznej. Zanim za¶niesz, powe¼mij intencjê z³o¿enia wizyty w mie¶cie ¦wiat³a oraz wst±pienia do jednej z tamtejszych komór akceleracji procesu wznoszenia, mieszcz±cych siê tu¿ przy wej¶ciu do szóstego wymiaru. Jest to niezmiernie dobroczynna i skuteczna metoda równowa¿enia i harmonizacji cia³a. Nade wszystko pragniemy, Umi³owany, pomóc Ci stworzyæ sobie na Ziemi, tam gdzie mieszkasz, otoczenie w najwy¿szym stopniu harmonijne, piêkne, zdrowe. Twoj± misj± jest w³a¶nie wnie¶æ na plan ziemski pokój, obfito¶æ i niebiañsk± harmoniê i w ten sposób stworzyæ wokó³ siebie ¶rodowisko bezpieczne i ¶wiête, a nastêpnie, s³u¿±c innym dobrym przyk³adem i pomoc±, podzieliæ siê z nimi tym wspania³ym darem. . Ka¿dy z Was, cz³onków awangardy, przez lata ujarzmia³ swoj± naturê emocjonaln± oraz, pos³uguj±c siê cia³em mentalnym, zdobywa³ wiedzê i m±dro¶æ, a tak¿e stara³ siê zestroiæ i scaliæ swój uk³ad czakr g³ównych. Wszystko to przygotowa³o przybytek cielesny, czyni±c go zdolnym do wch³aniania, przyswajania, a nastêpnie przekazu wysubtelnionych wibracji ¦wiat³a Stwórcy. Teraz czas skupiæ siê na ¶wiêtym sercu i umy¶le, staraæ siê zharmonizowaæ ze sob± praw± i lew± pó³kulê mózgow± oraz pe³niej otworzyæ czakrê korony, tak ¿eby kolumna ¦wiat³a ³±cz±ca Ciê z Twoj± Bosk± Obecno¶ci± JAM JEST osi±gnê³a szeroko¶æ g³owy (jak± mia³a pierwotnie). W procesie wznoszenia ka¿dy krok naprzód polega na nawi±zaniu aktywnej, ¶wiadomej wiêzi z kolejn± postaci± (aspektem swego Ja wy¿szego), mocno zaawansowan± (-nym) w rozwoju. W procesie wznoszenia ¶wiadomie zanurzasz siê w energii (wstêpujesz w pole wibracyjne) swego Ja wy¿szego, po czym dalej pod±¿asz w coraz to wy¿sze, coraz wznio¶lejsze obszary energii Boskiej, nazywanej tak¿e wy¿szymi wymiarami. . W jednym z niedawnych przes³añ powiedzieli¶my: Energia elektromagnetyczna nie jest jeszcze w pe³ni rozumiana. Ogniste si³y stworzenia oddzia³uj± na ludzi jako: 1) ogieñ przez tarcie: ogieñ cielesny, 2) ogieñ s³oneczny: ogieñ Duszy, 3) ogieñ elektromagnetyczny: ogieñ Ducha. Postaramy siê wyja¶niæ, w jaki sposób ka¿da z owych „ognistych si³ stworzenia” wp³ywa na ludzi. . OGIEÑ PRZEZ TARCIE, CZYLI OGIEÑ CIELESNY: Przebywaj±c w ciele fizycznym, podlegasz potê¿nym si³om natury. Kiedy chcesz co¶ stworzyæ i przejawiæ w formie materialnej, te¿ musisz dzia³aæ si³±. Do swej fizycznej pow³oki musisz przyci±gn±æ Bosk± wolê i moc Boga Ojca, czyli „ogieñ Ducha” oraz nape³niæ nim cia³o, co daje Ci mo¿no¶æ pos³u¿enia siê „ogniem przez tarcie”. Cz³owiek pragn±cy cieszyæ siê pomy¶lno¶ci± na materialnym/ fizycznym planie istnienia, koniecznie potrzebuje umiejêtno¶ci: okre¶lania intencji, tworzenia jasnej wizji, skupiania my¶li oraz energicznego dzia³ania. . Dostajesz gor±czki, czyli podwy¿sza Ci siê ciep³ota cia³a, ¿eby organizm móg³ zwalczyæ inwazjê drobnoustrojów czy wirusów, stworzeñ o niskich wibracjach. Tak samo niektóre symptomy procesu wznoszenia s± spowodowane wyst±pieniem ognia przez tarcie. Kiedy energie o niskiej czêstotliwo¶ci wibracyjnej s± wypychane na powierzchniê i nastêpuje konfrontacja z negatywnymi skutkami przesz³ych my¶li i uczuæ, mo¿esz czasem poczuæ siê tak, jakby¶ siê znalaz³ w szybkowarze, pod naporem olbrzymiej energii. Bywa, ¿e – kiedy w³a¶nie spalasz stare destrukcyjne bloki energetyczne – cia³o rozgrzewa siê a¿ do szczytowych temperatur. Mo¿esz tak¿e doznawaæ uczucia, ¿e krêgos³up zamieni³ Ci siê w „prêt ognisty”. Pojawia siê ono, gdy Ja wy¿sze przekazuje Ci seriê wibracji wy¿szych czêstotliwo¶ci. Tego rodzaju „naporów energii” wielokrotnie ju¿ do¶wiadczy³a nasza ukochana wys³anniczka, Ronna. Dzieje siê tak, ilekroæ – przygotowuj±c j± do poprowadzenia seminarium albo intensywnej sesji channelingowej – w pe³ni przenikamy jej energiê swoj±. . OGIEÑ S£ONECZNY, CZYLI OGIEÑ DUSZY: S³oñca stworzenia, wspania³e, potê¿ne i tryskaj±ce energi± ¿ycia, promieniuj± Ogniem s³onecznym na wszystko, co ¿ywe. Stanowi to zewnêtrzn± manifestacjê mocy i ¿yciodajnej esencji Najwy¿szego Stwórcy oraz Boga Matki Ojca. Gdy tylko zaczynasz byæ cz³owiekiem ¶wiadomym, kiedy zaczynasz s³uchaæ podszeptów Duszy i swojego Ja wy¿szego, w ¶wiêtym sercu zapala Ci siê „ogieñ boskiego niezadowolenia” i gorzeje jasnym p³omieniem. Ogieñ s³oneczny wielkich S³oñc ca³ego wszech¶wiata wszech¶wiatów („omniwersum”) roz¦wietla niebiosa, rozpraszaj±c ciemno¶æ – co jest równie¿ zewnêtrznym przejawem wielkiej potêgi Stwórcy. W miarê jak siê zag³êbiasz w misteria i cud swojej Ja¼ni Boskiej, ogieñ Duszy przeistacza siê w ogieñ Ducha. Odt±d nie jeste¶ ju¿ tylko istot± ludzk± z Dusz±, odt±d stajesz siê Boskim bytem duchowym/ istot± o-¦wiec-on± raduj±c± siê jednym z wielu ró¿norakich przejawów mocy stwarzania. W ludzkiej Duszy mieszka Duch Boga Ojca Matki. Pe³nisz swoj± misjê, ch³on±c i przyswajaj±c tyle tego ¶wiêtego ognia, ile tylko zdo³asz. . OGIEÑ ELEKTROMAGNETYCZNY, CZYLI OGIEÑ DUCHA Kiedy w sk³ad Twojej sygnatury energetycznej wchodz± ju¿ tylko wibracje ¶rodkowego czwartego wymiaru lub wy¿sze, jeste¶ gotowy, by móc otrzymywaæ elementarne cz±stki ¦wiat³a Boskiej ¶wiadomo¶ci o pe³nym zakresie widma, cz±stki zwane diamentowymi, które stanowi± paliwo stworzenia/ stwarzania. Wtedy ju¿ nie podlegasz zniewoleniu przez wp³ywy gêstych wibracji trzeciego/ czwartego wymiaru, ograniczaj±cych i pozbawiaj±cych si³y. Stajesz siê wytrawnym mistrzem urzeczywistniaj±cym swoj± prawdziw± naturê oraz skutecznym wspó³twórc± na planie fizycznym - jeste¶ wiêc gotów, by magnetycznie ¶ci±gaæ i przyswajaæ czyst± esencjê stwórcz±, a tak¿e zarz±dzaæ ni± i wypromieniowywaæ na ¶wiat. Elektromagnetyczny ogieñ stwórczy to czê¶æ Boskiego dziedzictwa Ci przyrodzonego. Jednak¿e, aby je obj±æ, musisz udowodniæ, ¿e – zanim uzyskasz pozwolenie, ¿eby byæ prawdziwym szafarzem ¦wiat³o¶ci/ ognia kosmicznego - bêdziesz odpowiedzialnym zarz±dc± tego wspania³ego, potê¿nego ognia Ducha. . T± wa¿n± informacj±, ca³kiem niedawno udzielon± naszej wys³anniczce, zakoñczymy niniejszy list. Zawsze jeste¶my przy Tobie, aby Ciê prowadziæ, strzec, chroniæ i inspirowaæ. Jeste¶my Ci g³êboko wdziêczni i ofiarowujemy wieczyst± mi³o¶æ. . JAM JEST archanio³ Micha³. http://aamichal.blogspot.com/ Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: greta Wrzesieñ 10, 2011, 12:58:37 W twoim sercu rodz± siê wszech¶wiaty. Z faktu ich urodzenia czerpiesz tajemnice o rzeczywisto¶ciach przekraczaj±cych twoje zrozumienie. Twoim zrozumieniem budujesz pa³ace twoich têsknot. Nie szukaj. B±d¼! Nie usi³uj. Stwarzaj! Nie têsknij! JESTE¦. Istniejesz z gwiazd w niebiosach poprzez przestrzeñ i czas, ktόry przesta³ istnieæ, ¿eby¶ ty, odnowiony mόg³ siê narodziæ. Istniejesz w ¶wietle wiecznej Prawdy, ktόra jest ¶wiadomo¶ci± Siebie.
W ciemno¶ci jeste¶ ¶wiat³em, w pustce rado¶ci±, a w katastrofie jeste¶ pochodni± dla wszystkich pokoleñ. ¦wiat mόwi: KATASTROFA, ja mόwiê: O¦WIECENIE. ¦wiat mόwi: ¦MIERÆ, ja mόwiê: WIECZNO¦Æ. ¦wiat mόwi: CIERPIENIE, ja mόwiê: UZDRAWIANIE. ¦wiat mόwi: P£ACZ, ja mόwiê: RZEKA RADO¦CI. Na serca mê¿czyzn i kobiet i na wszystkie dzieci z nich poczête i na najwiêksze ¶wi±tynie wszech¶wiata, dopόki cia³a niebieskie s± w ruchu i na powiernikόw m±dro¶ci i na odrodzone ¶wiat³o tysi±ca s³oñc, oznajmiam, ¿e to ju¿ czas na Wzniesienie, ale czy wstaniesz? Czy podejmiesz siê zadania? Czy podejmiesz siê swojej Prawdy? Czy wypowiesz J± publicznie? Czy wykrzyczysz J± pod niebiosa. O to proszê. Czy jeste¶ gotowy? Czy mo¿esz staæ siê gotowy? Czy jeste¶ sk³onny? Czy nim bêdziesz? Czy nie w cieniu internetu bywasz i w ciemno¶ci anonimowo¶ci walczysz? Kto spo¶ród was wyst±pi z t³umu uniesie znak i z dna p³uc wykrzyczy: “Jestem mi³o¶ci±! Kocham was wszystkich!”. Kto z was ma tak± odwagê? Kto z was porzuci ego? Kto z was odda wszystko co posiada, aby pewnego dnia mόwiæ prawdê wszystkim dzieciom na ¶wiecie? To jest to o co ciebie proszê i to jest to, czego szukasz. Je¶li tylko bawisz siê w o¶wiecenie, skoñcz tê zabawê. Je¶li bawisz siê w bogόw, nie baw siê wiêcej. Je¶li zabawiasz siê w mistrza, skoñcz z tym. Poniewa¿ nadszed³ CZAS. Nie taki czas, jaki sobie wyobra¿asz, ktόry wizualizujesz, ale potê¿na, bardziej dynamiczna ekspresja istnienia. ¦wiat rozpada siê, ludzie lamentuj±, twoi bracia i siostry umieraj±. Je¶li nie teraz, to kiedy? Je¶li nie ty, to kto? Pytam ciê: “Jakie masz przekonania?”. Wypowiadanie s³όw, za ktόrymi nie ma akcji. Chowanie sie w komforcie, gdy ¶wiat kruszy siê w podstawach dooko³a ciebie. Czy mo¿esz byæ jak Mistrz Jezus. Czy mo¿esz byæ jak Kriszna, jak Gandi, jak Martin Luther King, jak Budda? Czy masz tak± moc, czy tylko bawisz siê w posiadanie mocy? Czy jeste¶ nieustraszony, czy bawisz sie w nieustraszono¶æ? Czy jeste¶ sk³onny porzuciæ wszystko? Czy wci±¿ siê czego¶ kurczowo trzymasz? JESTEM ARCHANIO£EM METATRONEM. G³oszê Prawdê, to jest to co robiê. Rozdajê misje, to jest to jest to kim jestem. Nie owijam w bawe³nê, nie os³adzam, mόwiê ¶mia³o i nie staram siê nikogo udobruchaæ. Je¶li jeste¶ naprawdê tym, kim mόwisz, ¿e jeste¶, WTEDY MUSISZ TYM BYÆ. I je¶li zale¿y ci, tak bardzo jak mόwisz, to zacznij dzia³aæ! A je¶li kochasz, tak mocno jak mόwisz, dzia³aj. ¯adna dbaj±ca i kochaj±ca osoba nie tkwi bezczynnie w takim stanie mi³o¶ci. Podobnie ¿adna odwa¿na i wspό³czuj±ca istota nie siedzi cicho po¶ród przemocy i nienawi¶ci! ¯adne nowe iluzje nie bêd± ci ofiarowane, ¿aden welon nie zas³oni ci oczu. Byli¶cie dzieæmi i zachowywali¶cie siê jak dzieci. Zniszczyli¶cie ¶wiat i zabili¶cie swoje serca, ale mo¿ecie to zmieniæ. Macie moc, ¿eby to uczyniæ i ja jestem Z WAMI! Teraz i zawsze bêdê walczy³, o¶lepiaj±cym mieczem i czysto¶ci± Ducha, przy waszym boku, aby przynie¶æ Mi³o¶æ i Rado¶æ wszystkim istotom. Natomiast tym, ktόrzy siedz± w komforcie sofy, powiadam: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”. Ci, ktόrzy ¶pi± po¶rόd ¶wiadomo¶ci: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”. Ci, ktόrzy mόwi± o Prawdzie, ale odmawiaj± dzia³ania: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”. Jestem nieporuszonym wykonawc± oraz g³osem odbijaj±cym siê echem poprzez eter ¶wiatόw i JESTEM ZMIAN¡. Nie ZNISZCZENIE. Nie ¦MIERÆ. Nie STRACH. ODWAGA. SI£A. WSPÓ£CZUCIE. PRAWDA. Odwa¿ysz siê? Czy znasz siebie? Czy bêdziesz niemy przez wieczno¶æ? Zobaczymy, O¦MIELAM CIÊ. Metatron, Archanio³ 10-tej Sfery Przekaza³a: MÃria Gonzalez, 31 sierpieñ 2011, przet³umaczy³ Inspire http://lightworkers.org/channeling/140121/archangel-metatron-do-not-read-unless-you-ready-hear-truth www.transformacja2012.pl Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 10, 2011, 20:24:08 Na tej stronie: http://krystal28.wordpress.com/ , w dziale "Kategorie",
znajdziecie mnóstwo przekazów od najró¿niejszych archanio³ów, nawet tych, o których byæ mo¿e nie s³yszeli¶cie. ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 14, 2011, 22:36:15 Postanowilam przedstawic siedmiu glownych archaniolow
Micha³ Archanio³ Wed³ug tradycji chrze¶cijañskiej i ¿ydowskiej, kiedy Satanael zbuntowa³ siê przeciwko Bogu i nak³oni³ do buntu 1/3 anio³ów, Micha³ mia³ wyst±piæ jako pierwszy przeciwko niemu z okrzykiem: "Któ¿ jak Bóg!". W religii judaistycznej wymienia siê Micha³a w¶ród siedmiu anio³ów wy¿szego rzêdu. Równie¿ w islamie Micha³ (Mika'il) jest jednym z wa¿niejszych anio³ów. W Nowym Testamencie pojawia siê jako stoj±cy na czele hufców niebieskich, zwyciêsko walcz±cy z szatanem i jego zwolennikami (Jud 9; Ap 12,7). U pisarzy ko¶cielnych uchodzi za ksiêcia anio³ów, archanio³a, któremu Bóg powierza zadania wymagaj±ce szczególnej si³y. Wstawia siê u Boga za lud¼mi, jest anio³em stró¿em ludu chrze¶cijañskiego. Stoi u wezg³owia umieraj±cych, którym nastêpnie towarzyszy w drodze do wieczno¶ci. £±czy siê z tym jego patronat nad kaplicami cmentarnymi. Arty¶ci przedstawiaj± go z wag± do odmierzania dobrych uczynków. Za¶ symbolem dobrych uczynków jest z³oto i dlatego jest te¿ patronem z³otników i rytowników. Kult religijny ¶w. Micha³a istnieje nieprzerwanie od pocz±tku chrze¶cijañstwa. Innym atrybutem Archanio³a Micha³a jest ognisty miecz. Najs³awniejsz± budowl± wzniesion± ku jego czci jest ko¶ció³ i klasztor na Mont Saint-Michel, miejsce pielgrzymkowe oraz Monte Gargano (W³ochy). Jest uwa¿any za najwiêkszego ze wszystkich anio³ów w ¿ydowskich, chrze¶cijañskich i muzu³mañskich religiach. Jest postrzegany ró¿nie, jako Posiadacz Kluczy do Nieba i Wódz Archanio³ów, Ksi±¿ê Obecno¶ci, Anio³ ¯alu, Prawo¶ci, Lito¶ci i U¶wiêcenia Duszy, Anielski Ksi±¿ê Izraela, Stró¿ Jakuba, i anio³ Gorej±cego Krzewu. Jest niezmordowanym mistrzem dobroci i zawsze pomaga podnie¶æ siê pokonanym. Micha³ stosuje regu³y samotnego wojownika; zawsze jest sk³onny pomóc za³agodziæ konflikt i rozwi±zaæ k³opot. Jest kojarzony z elementem ognia, który symbolizuje spalanie rzeczy tymczasowych i przej¶ciowych, dziêki czemu tylko czyste wewnêtrzne ¶wiat³o mo¿e o¶wietlaæ nam drogê. Jest nazywany ¿yczliwym Anio³em ¦mierci, poniewa¿ przynosi nam oswobodzenie i nie¶miertelno¶æ. Jest Anio³em Koñcowego Rachunku i Wa¿±cym Ludzkie Dusze. Jest patronem mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, z³otników, a tak¿e dobrej ¶mierci, policjantów, ¿o³nierzy i ma³ych dzieci, a tak¿e opiekuje siê pielgrzymami i obcymi lud¼mi. Archanio³ Micha³ jest ognistym wojownikiem, Ksiêciem Niebiañskiej Armii, która walczy w imiê sprawiedliwo¶ci i prawa. Daje wsparcie wszystkim, którzy znajduj± siê w strasznym ucisku. Micha³ jest te¿ dawc± cierpliwo¶ci i szczê¶cia W ikonografii wczesnochrze¶cijañskiej i bizantyñskiej archanio³ przedstawiany jest przewa¿nie jako stra¿nik Królestwa Niebieskiego albo jako postaæ asystuj±ca (razem z archanio³em Gabrielem) przy tronie Boga. Jest jedn± z centralnych postaci na ikonach "Sobór archanio³a Micha³a" i "Sobór archanio³a Gabriela". W odró¿nieniu od Gabriela w jego szatach dominuje kolor jasno-czerwony. Micha³ wystêpuje te¿ na ikonach S±du Ostatecznego, gdzie zajmuje siê wa¿eniem dusz. Do bardziej znanych nale¿± równie¿ wizerunki przedstawiaj±ce cud archanio³a Micha³a w Chone, gdzie aby uchroniæ przed zniszczeniem cerkiew, uderzeniem swego ¿ez³a (pastora³u) o ska³ê kieruje wody rzeki do innego koryta. W sztuce zachodniej ¶w. Micha³ Archanio³ przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie w³adcy, jako wojownik w zbroi. Czêsto ukazywany jest w scenie str±cania nogami do piek³a Lucyfera. Skrzyd³a ¶w. Micha³a s± najczê¶ciej bia³e, niekiedy pawie. W³osy upiête opask± lub diademem. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 15, 2011, 11:13:01 Przes³anie archanio³a Micha³a
Wrzesieñ 2010 (LM-9-2010) JA¦NIEJ ¦WIAT£EM, DZIEL SIÊ WIZJ¡ Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, w tych czasach przyspieszonej transformacji i chaotycznych przemian w¶ród wszelkich ras, religii i kultur ¶wiata daj± siê wyró¿niæ dwie g³ówne grupy. Z pozycji wy¿szych sfer bytu widaæ je bardzo wyra¼nie. Jedna z nich to ci, którzy wierz± w przysz³o¶æ i wszelkimi sposobami staraj± siê stwarzaæ lepszy ¶wiat dla siebie i innych. Ich pola auryczne ja¶niej± ¦wiat³em i, zataczaj±c coraz szersze krêgi, wci±¿ dalej rozprzestrzeniaj± siê wokó³, oddzia³uj±c na wszystko i wszystkich w swoim zasiêgu. Wielu z Was sta³o siê czym¶ w rodzaju transformatorów energii i stra¿ników Boskiego ¦wiat³a, jakie sp³ywa na Ziemiê, szukaj±c gdzie by siê mog³o zakotwiczyæ. Jak ju¿ nieraz wspominali¶my, owo potê¿ne ¦wiat³o przeistaczaj±ce o pe³nym zakresie widma to w³a¶nie energia ¶wiêtego ognia, której tak bardzo potrzebuje Ziemia i ludzko¶æ, aby pomy¶lnie przej¶æ z ni¿szych wymiarów, z rzeczywisto¶ci gêstej materii i krañcowego dualizmu , w przestrzeñ ¦wiat³o¶ci i wolno¶ci czwartego wy¿szego i pi±tego wymiaru. Tak siê cudownie sk³ada, ¿e wizje, idee i marzenia wiernych Dusz, które skupi³y swój wzrok i serca na nowej jasnej przysz³o¶ci, urzeczywistniaj± siê teraz szybciej, ni¿ wcze¶niej móg³by¶ to sobie wyobraziæ. Spotêgowane zdolno¶ci intuicyjne i coraz wiêksza precyzja informacji dziêki nim uzyskiwanych sprawiaj±, ¿e szybko i biegle opanowujesz sztukê przekazu z umys³u do umys³u, czyli bezpo¶redniego porozumiewania siê ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi z wy¿szych sfer bytu. Polepszaj± Ci siê zdolno¶ci przejawiania, poniewa¿ zdajesz sobie sprawê, ¿e aby urzeczywistniaæ cele, nale¿y wiernie przestrzegaæ kosmicznego prawa. Wiesz, ¿e po pierwsze musisz zawrzeæ przedmiot swoich pragnieñ w zwiêz³ej, przejrzystej my¶li nasiennej (czego siê dokonuje z pomoc± atrybutów woli Boskiej, pierwszego Promienia Boga Ojca). Po drugie pro¶ o pomoc Ja¼n wy¿sz± oraz anio³ów-pomocników, o¶wiadczaj±c co nastêpuje: „Proszê o to lub o co¶ jeszcze lepszego, co by przynios³o najwiêksze dobro mnie, a zarazem najwy¿sz± korzy¶æ i b³ogos³awieñstwo wszystkim i wszystkiemu.” Nastêpnie ow± my¶l nasienn± musisz o¿ywiæ i zasiliæ paliwem gor±cych, serdecznych emocji (korzystaj±c z przymiotów drugiego Promienia mi³o¶ci i m±dro¶ci Boga Matki). I po trzecie nale¿y podj±æ dzia³ania, jakie s± niezbêdne, aby to marzenie zaowocowa³o (co uruchamia dynamiczne w³a¶ciwo¶ci trzeciego Promienia) – za¶ w trakcie tych dzia³añ korzystasz ze wszelkich przymiotów i talentów Boskiej ¶wiadomo¶ci, w³a¶ciwych ca³ej gamie Promieni od trzeciego do siódmego. Emocj± powszechnie dominuj±c± w¶ród ogó³u ludzi szamocz±cych siê w zawierusze negatywizmu, jaki naznacza ¶wiadomo¶æ rzesz ludzkich oraz wyra¿a siê w system ich pogl±dów, jest lêk. Lêk przed przysz³o¶ci±, niedostatkiem, przed rz±dem, korporacjami, wierzeniami innych religii, innymi kulturami i rasami, a nawet przed gniewem Bo¿ym. Antypatiê i lêk wzbudzaj± te¿ ci, co wygl±daj±, my¶l± i postêpuj± nietypowo, inaczej. Najwiêkszy jest jednak lêk przed zmian±. Ludzie siê boj± i dlatego, ogarniêci gniewem i frustracj±, krytykuj±, os±dzaj± i atakuj±, przez co tworz± wokó³ siebie jeszcze wiêksze i silniejsze my¶lokszta³ty lêku i negatywizmu. Te nieszczêsne dusze, srodze odarte ze z³udzeñ, wytwarzaj± naoko³o siebie i swoich bliskich coraz to potê¿niejszy i wci±¿ rozrastaj±cy siê wir negatywizmu, który przyci±ga do nich wszystkich to w³a¶nie, czego najbardziej siê boj±. Ludzie ci dali siê z³apaæ w sieæ „proroctwa samospe³niaj±cego siê”, wilkowi, którego sami wywo³ali z lasu, co ich utwierdza w dotychczasowych wierzeniach i przykuwa do ¶wiata w³asnej u³udy, pe³nego cierpieñ, niedostatku i chaosu. Pewnego dnia i oni wznios± oczy i serca ku niebu, i w odpowiedzi na podszepty Ducha zwróc± siê w g³±b siebie, aby od w³asnej Duszy zaczerpn±æ pociechy oraz daæ jej siê poprowadziæ. Jednak¿e, jak wiecie, wielki przeistaczaj±cy proces kosmiczny ju¿ dobiega koñca, za¶ Ziemia w szybkim tempie dorasta do zajêcia nowej pozycji w systemie gwiezdnym, nie ogl±daj±c siê na to, kto jest ju¿ gotowy w-niebo-wst±piæ, a kto nie. I tu, ukochany wys³anniku ¦wiat³o¶ci, masz do spe³nienia zadanie, st±d dla Ciebie wynika wspania³a sposobno¶æ, zawieraj±ca siê w ha¶le: JA¦NIEJ ¦WIAT£EM I DZIEL SIÊ WIZJ¡. Tak, tak, dochodz± nas Twoje protesty i rozumiemy, o co Ci chodzi. Wydaje Ci siê, ¿e jeste¶ nie do¶æ dobry, nie do¶æ m±dry, aby innych nauczaæ. Niektórzy z Was tak bardzo siê tego obawiaj±, ¿e zgo³a gotowi s± siê wycofaæ, nie podejmuj±c ¿adnego wysi³ku celem poszerzenia swojej ¶wiadomo¶ci i odzyskania stanu mistrzostwa wewnêtrznego. Niniejszym przes³aniem chcemy Ciê upewniæ, Umi³owany, ¿e ju¿ jeste¶ nauczycielem dla tych, z którymi masz do czynienia. Uczysz ich w³asnym przyk³adem. Tym, co mówisz i robisz. Uczy ich ka¿de s³owo, jakie wypowiadasz i ka¿da my¶l, która - raz powziêta – przenika do eteru, p³ynie w przestrzeñ. Pole Twej aury oddzia³uje na ludzi Ciê otaczaj±cych – albo na dobre, albo na z³e. Czy promieniujesz Mi³o¶ci±, wiar±, nadziej± i duchem wolno¶ci? Nawet je¶li nie przysparzasz ¶wiatu lêku i negatywizmu, to jednak nie mo¿esz trwaæ w stanie inercji, nie mo¿esz nie dzia³aæ, a mimo to zachowaæ swój podnios³y stan ducha. Prawo kosmiczne stanowi, i¿ warunkiem sta³ego dop³ywu stwórczej Mi³o¶ci/¦wiat³a jest jedynie jej/jego przep³yw. ¦wiat³em i mi³o¶ci±, które w Ciebie wnikaj±, musisz emanowaæ na ¶wiat, wzi±æ sobie tylko tyle, ile potrzebujesz, a resztê przekazywaæ dalej. Takie jest niewzruszone i niezawodne prawo kosmosu. W naszych dotychczasowych przes³aniach wyjawili¶my, ¿e awatarowie, mistrzowie niebiañscy, ca³e królestwo anio³ów i wielkie byty ¦wiat³o¶ci wraz ze wtajemniczonymi adeptami na ¶cie¿ce, których szeregi b³yskawicznie rosn± na ziemi, bêd± teraz wspólnie pracowaæ po kierunkiem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, aby rozpowszechniæ w ¶wiecie nauki wy¿szej m±dro¶ci, tak potrzebne w obecnej dobie przemian i wznoszenia siê w na wy¿sze poziomy bytu. Jednak¿e, bez dwóch zdañ, nauczycielami s± tak¿e wszyscy ludzie pod±¿aj±cy ¶cie¿k± –b±d¼ oficjalnie, b±d¼ po prostu s³u¿±c w³asnym przyk³adem. A cech± najistotniejsz±, najbardziej potrzebn± ka¿demu nauczycielowi jest blask ¦wiat³a, jaki wokó³ siebie roztacza. Pamiêtaj, ¿e sam magnetycznie ¶ci±gasz i wch³aniasz w siebie energiê, a potem wypromieniowujesz j± przez solarny o¶rodek mocy (przodem lub ty³em). Mimo ¿e sygnatura energetyczna nieustannie Ci siê wysubtelnia i dostraja do coraz wy¿szych wibracji ¶wietlnych, to jednak - jak d³ugo ¿yjesz w ¶rodowisku trzeciego/czwartego wymiaru – nadal bêdziesz przyci±ga³ jak±¶ ilo¶æ prasubstancji ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma ¶wietlnego. Energia ta miesza siê jednak, ³±czy siê i tak przesyca wy¿szymi wibracjami diamentowych cz±stek elementarnych, ¿e moc± swojej mi³o¶ci i woli zjednanej z wol± Boga Ojca Matki – sprawiasz, i¿ automatycznie przeistacza siê ona w energiê o wy¿szej czêstotliwo¶ci. To w³a¶nie Wam przypada rola odbiorników i transformatorów Boskiej ¦wiat³o¶ci Najwy¿szego Stwórcy, która do Was dociera etapami. Najpierw jest przekazywana Bogu Ojcu Matce. Nastêpnie - za po¶rednictwem Boskich Rodzicieli kosmicznych - ju¿ w bardziej ograniczonej ilo¶ci udziela siê ona s³oñcom ca³ej galaktyki. I podobnie jak S³oñce Twego uk³adu s³onecznego musi przefiltrowaæ przez siebie tê energiê, aby¶cie mogli j± przyj±æ, tak i Wy jeste¶cie potrzebni do jej dalszego przetworzenia. Po to, by ostatecznie aktywowaæ j± moc± swojej bezwarunkowej mi³o¶ci i s³aæ j± ¶wiatu w postaci emanacji ¶wietlnych. Czystym odbiornikiem tej energii mo¿e byæ tylko mistrz urzeczywistniony. A staæ siê takim mistrzem mo¿na jedynie o ¦wiec-aj±c siê dziêki naukom m±dro¶ci, które Wam ofiarowali¶my. Musisz tak sobie wpoiæ podane zasady kosmiczne, aby¶ móg³ nimi ¿yæ, staj±æ siê ich ¿ywym uciele¶nieniem, ¦wiat³em przewodnim. Je¿eli chcesz staæ siê ¿ywym dop³ywem rzeki ¯ycia, musisz siê tak przysposobiæ do tej roli, aby esencja ¯ycia swobodnie przez Ciebie przep³ywa³a A wówczas bierzesz jej dla siebie tyle, ile w³a¶nie potrzebujesz, pozwalaj±c by ca³a reszta p³ynê³a dalej, pozostawa³a dostêpna i gotowa, tak aby mog³y z niej powstaæ nowe wspania³e dzie³a stworzenia. Pe³ni±c tê funkcjê, stajesz siê s³u¿ebnikiem i szafarzem ¦wiat³a. I to jest najwy¿sze przes³anie nauk, które otrzymywali¶cie od nas przez te wszystkie lata. Oto i cel stanu doskona³o¶ci/ mistrzostwa wewnêtrznego. Oto droga w-niebo-wstêpowania. I jeszcze gar¶æ my¶li, które warto kontemplowaæ, nim siê znów po³±czymy w przes³aniu przysz³ego miesi±ca: Proces o¶wiecenia zaczyna siê wraz z przeorientowaniem osobowo¶ci lub ego w taki sposób, aby ¶wiadomo¶æ w³a¶ciwa lewej pó³kuli mózgowej, skupiona na ¶wiecie zewnêtrznym, po³±czy³a siê i spoi³a z intuicyjn± ¶wiadomo¶ci± prawej pó³kuli, zwrócon± do wewn±trz – i aby¶, kiedy ju¿ obie bêd± spójnie wspó³pracowaæ, móg³ s³uchaæ g³osu w³asnej Duszy. W miarê jak otwieraj± Ci siê ¶wietlne pakiety m±dro¶ci oraz - z poziomów ¶wiêtego umys³u dostêpnych tylko w wy¿szych wymiarach - ods³aniaj± siê Twoje dawne dzieje, w mózgu przecieraj± siê i powstaj± nowe ¶cie¿ki. Stare szlaki pamiêci o bolesnych prze¿yciach w krainie trzeciego i czwartego wymiaru z czasem blakn±, tak ¿e, jak siê przekonasz, coraz trudniej bêdzie sobie przypomnieæ minione pora¿ki i cierpienia. Czy¿ nie zapewniali¶my, ¿e wznosz±c siê w przysz³o¶æ po spirali wy¿szego rozwoju, tym samym uzdrawiasz swoj± przesz³o¶æ? Z czasem bêdziesz pamiêta³ tylko to, kim jeste¶ i co prze¿y³e¶ piêknego, dobrego. Chwila przebudzenia duchowego nastêpuje , kiedy ogieñ kundalini rozp³omienia czakrê korzenia i wznosi siê w górê krêgos³upa, otwieraj±c ca³y uk³ad czakr, czyli tak zwane siedem pieczêci wy¿szej ¶wiadomo¶ci. Proces ten uczynnia medullê oblongatê, czyli czakrê w-niebo-wstêpowania nierzadko nazywan± te¿ ustami Boga. W odpowiedzi na to szyszynka zaczyna pulsowaæ i dzia³aæ zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. To za¶ z kolei otwiera czakrê korony, czyli lotos o-¦wiec-enia na szczycie g³owy, który siê wówczas ³±czy z kolumn± ¦wiat³a – ta za¶ ostatecznie prowadzi ku Ja¼ni Boskiej lub Obecno¶ci JAM JEST. Otwarcie tego po³±czenia przeistacza Ciê trwale, na zawsze. Teraz, kiedy przep³ywa przez Ciebie moc Ducha, zaczynasz odzyskiwaæ stan mistrzostwa, czyli supremacji prawdziwej Ja¼ni, a wraz z ni± wszelkie dary Boskie, ca³e Boskie dziedzictwo. W³a¶nie powracasz do swojego naturalnego stanu istnienia, za¶ wysubtelniaj±c siê i przygotowuj±c do roli nowego prototypu „Adamów i Ew”, obywateli nowej z³otej galaktyki przysz³o¶ci, jednocze¶nie odzyskujesz ¶wiadomo¶æ kosmiczn±. Musisz siê zestroiæ z licznymi aspektami swojej Ja¼ni wy¿szej oraz zawsze d±¿yæ do tego, co jest dobrem najwiêkszym. Kiedy pogr±¿asz siê w stanie jedni w Duchu, nie jeste¶ ju¿ tylko jednostk±, poch³oniêt± w³asnymi sprawami, d±¿eniem do w³asnej korzy¶ci. Z chwil± gdy niewyrz±dzanie krzywdy staje siê twoj± natur±, staje siê ni± równie¿ stan ³aski – a wówczas zaczyna siê dziaæ istna magia! Nastêpuje neurobiologiczna przebudowa mózgu, co ostatecznie pozwala cz³owiekowi osi±gn±æ stan ¶wiadomo¶ci kosmicznej, który jest nieodwracalny. Zapewniamy, ¿e powszechne o¶wiecanie siê ca³ych rzesz ludzkich jest mo¿liwe jeszcze w tym ¿yciu! A w rozegraniu siê tego wielkiego dramatu ka¿dy z Was ma do spe³nienia integraln± rolê. Epoka siódmego Promienia i fioletowego p³omienia jest kulminacyjnym etapem procesu ewolucji, w czasie którego troisty p³omieñ Boskiej ¶wiadomo¶ci niepomiernie potê¿niej i bezpo¶rednio wp³ywa na Ziemiê i ludzko¶æ. Wzmaga siê i przyspiesza swój postêp, sp³ywaj±c na Ziemiê za po¶rednictwem siódmego Promienia, Jednocze¶nie wznosi siê on z g³êbi Ziemi wraz z p³omieniami wielkich fioletowych ogni wieczy¶cie tam gorej±cych, a zarazem promieniuje horyzontalnie i na ca³± przestrzeñ z serc ka¿dego z Was, o-¦wiec-onych szafarzy ¦wiat³o¶ci z ca³ego ¶wiata. Ten Boski eliksir ognia kosmicznego powstaje dziêki stopieniu siê niebieskiego p³omienia Boskiej Woli Boga Ojca z ró¿owym p³omieniem Mi³o¶ci Boskiej Matki, p³omieniem Bogini oraz ze z³otym p³omieniem Boskiej M±dro¶ci. Spiralne obroty troistego p³omienia powoduj±, ¿e b³êkitne ognie mieszaj± siê z ró¿owymi – tak, ¿e ostatecznie wszystkie trzy razem tworz± ¶wiêty fioletowy p³omieñ, ów p³omieñ Boskiej alchemii, za której spraw± wszelkie dysharmonijne lub tylko nie ca³kiem harmonijne energie mog± byæ przemieniane w pozytywn± substancjê si³y ¿yciowej. To fioletowy p³omieñ niesie z sob± wszelkie dary i b³ogos³awieñstwa Boga Ojca Matki i udostêpnia je Wam, swoim solarnym synom i córkom albo „s³oñcom Swiat³o¶ci”, zrodzonym z ich ¶wiêtego zwi±zku. W przysz³o¶ci, Umi³owany, bêdzie czym¶ normalnym ¿yæ w krêgu aury jakiego¶ mistrza czy innej ¦wietlanej istno¶ci, a czasem, choæ rzadko, nawet archanio³a. Ka¿dy z Was, aspirantów na ¶cie¿ce duchowej, buduje teraz pomost miêdzy ¶wiatem materii i ¶wiatem Ducha. M±dro¶æ i zrozumienie rodzi siê w ¶wietle intelektu i rozumu. Dostarczaj± one ludzkiej naturze mentalnej paliwa, dziêki któremu cz³owiek mo¿e zarówno poj±æ ¶wiat upostaciowiony, jak i nad nim panowaæ. Zanim zst±pi³e¶ w obecn± inkarnacjê, zgodzi³e¶ siê o¦wietlaæ ¶cie¿kê oraz wskazywaæ drogê braciom pod±¿aj±cym w ¶lad za Tob±. Tak wiêc, o ile masz wst±piæ w szeregi mistrzów, musisz pilnie poszukiwaæ prawdy oraz gor±co pragn±æ i byæ gotowym s³u¿yæ. Obecnie przechodzisz przez proces przystosowywania siê do wy¿szych czêstotliwo¶ci elektromagnetycznych pr±dów ¶wietlnych. Dusza pobudza Ciê i zachêca, aby¶ sobie w pe³ni uprzytomni³ prawa kosmiczne, co Ci pozwoli swobodnie korzystaæ z w³asnych zdolno¶ci twórczych, od Boga Ci danych. Mê¿ne Ty moje serce, otulamy Ciê aur± ochronn± i posy³amy Ci wieczyst± mi³o¶æ i wdziêczno¶æ Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci. Jeste¶my z tob± zawsze. JAM JEST archanio³ Micha³. Prze³o¿y³a Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 16, 2011, 10:10:43 Przes³anie archanio³a Micha³a,
pa¼dziernik 2010 (LM-10-2010) PRAWO KO£A/OKRÊGU, PRAWO TRÓJK¡TA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, ¿yjesz w ¶wiecie nierzeczywistym, w ¶wiecie u³udy, w którym prawda zosta³a zniekszta³cona, zafa³szowana, a nawet wymazana, a¿eby pozbawiæ Ciê mocy od Boga ci danych i trzymaæ w niewoli rzeczywisto¶ci pe³nej lêku, zmagañ i ubóstwa. G³ówny plan wszech¶wiata powziêty przez Stwórcê kryje siê w g³êbi ¶wiêtego umys³u, za¶ klucz do odwiecznej m±dro¶ci oraz zdolno¶æ, by na powrót staæ siê mistrzem i wspó³stwórc± na planie ziemskim, spoczywa w ¶wiêtym sercu. To dlatego tak czêsto podkre¶lali¶my wagê zdjêcia przes³ony ochronnej, jak± przed eonami lat zabezpieczy³e¶ sobie solarny o¶rodek serca, aby nie cierpieæ emocjonalnie nazbyt dotkliwie. Wówczas nie zdawa³e¶ sobie sprawy, ¿e os³aniaj±c serce, ograniczasz w nim przep³yw Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej i tym samym powa¿nie umniejszasz blask swego ¦wiat³a, wskutek czego nie mog³e¶ ju¿ uczynniaæ diamentowych cz±stek ¦wiat³a Stwórcy moc± czystej mi³o¶ci z g³êbi ¶wiêtego serca. Potem mia³e¶ do dyspozycji ju¿ tylko substancjê prasi³y ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma. Twój troisty p³omieñ straci³ impet, przesta³ wystrzelaæ wielkim ogniem, co odpowiednio zminimalizowa³o Twoje stwórcze zdolno¶ci przejawiania. I tak zaczê³a siê walka o mo¿no¶æ korzystania z przyrodzonych Ci Boskich atrybutów i talentów. ¯yjesz w epoce wielkiej odnowy, naprawy i rozwoju, dziêki czemu masz teraz sposobno¶æ harmonizacji, odwrócenia wszelkiego z³a, jakie sam stworzy³e¶ lub jakie Ci wyrz±dzono, wszelkich ograniczeñ, jakie sam sobie na³o¿y³e¶, oraz tych, które Ci narzucono. Jak ju¿ wyja¶niali¶my, kiedy Wy, WYS£ANNICY GWIAZD, podjêli¶cie wyprawê w wielk± pustkê, w nieprzejawiony wszech¶wiat, u³o¿ono szczegó³owe plany, wytyczaj±ce Wam ¶cie¿kê powrotu do wysubtelnionych sfer ¦wiat³o¶ci, plany których realizacjê trzeba by³o od³o¿yæ, a¿ nadejdzie stosowna pora i kiedy pewne warunki zostan± spe³nione. Ten czas w³a¶nie przyszed³ i na pocz±tku lat 80-tych czasu ziemskiego aktywowano plan. Jak wiesz, w ci±gu ubieg³ych trzydziestu lat ¿ycie ludzi i Ziemi zmieni³o siê zasadniczo. Zdaj sobie jednak sprawê, mój kochany, ¿e to, co siê wydarzy³o ostatnimi czasy, jest tylko pocz±tkiem jeszcze wiêkszych przemian! Tak wiêc staramy siê Was zaopatrzyæ w techniki, zaawansowan± wiedzê/ nauki wy¿szej m±dro¶ci oraz stworzyæ Wam wszelkie warunki po temu, aby¶cie pop³ynêli na falach przemian z ca³± swobod± i wdziêkiem. Ju¿ wyja¶niali¶my pokrótce, i to na wiele ró¿nych sposobów, ¿e swego czasu Boska Obecno¶æ JAM JEST ka¿dego z Was rozszczepi³a siê, aby pomagaæ w stwarzaniu galaktyk, uk³adów s³onecznych i planet z gêstszej materii o zminimalizowanych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych, w³a¶ciwych wymiarom odpowiednio ni¿szym. Mówili¶my równie¿, ¿e ka¿dy z fragmentów, na jakie rozszczepi³a siê Twoja Bosko¶æ, dodatkowo rozdzieli³ siê na dwie iskry ¦wiat³a –jedn± o atrybutach mêskich, drug± za¶ ¿eñskich. Ka¿dy z tych radykalnych podzia³ów dokona³ siê w niewielkiej piramidzie ¦wiat³a, stworzonej specjalnie do tego celu. Plan by³ niezawodny, tak pomy¶lany, by w ¿aden sposób nie móg³ siê nie udaæ, jako ¿e za ka¿dym razem, gdy rozdziela³e¶ swoj± esencjê na dwie czê¶ci, w jednej ze wspomnianych piramidek ¦wiat³a, gdzie to siê odbywa³o, pozostawa³ Twój sobowtór eteryczny, który tam czeka a¿ do czasu po³±czenia swoich obu po³ówek. Takie piramidki osobiste zosta³y rozsiane po ca³ym wszech¶wiecie, w ka¿dym wymiarze i w wielu podwymiarach. W celu zapewnienia Ci obfito¶ci „cegie³ek” ¿ycia Bóg Ojciec Matka, Elohim/ budowniczowie form oraz archanio³owie powo³ali do istnienia ¿ywe piramidy ¦wiat³a na ka¿dym poziomie stworzenia. Z owych ¿yciodajnych cegie³ek ¿ycia mo¿esz czerpaæ takie wibracje ¦wietlne, jakie s± konieczne, aby mog³a zaj¶æ transformacja, dziêki której Wy, ludzie, odzyskacie stan wy¿szej ¶wiadomo¶ci – swój status Bosko¶ci. Trwa proces, w trakcie którego ponownie siê ³±czysz z wieloma aspektami w³asnego jestestwa, zamieszkuj±cymi liczne poziomy pi±tego wymiaru. Kiedy mówimy o zjawisku nazywanym przenikniêciem Dusz±, nie mamy na my¶li tylko jakiego¶ jednego konkretnego wydarzenia, ale pocz±tek cudownego i z³o¿onego procesu, w trakcie którego, ilekroæ Twoja sygnatura energetyczna osi±gnie pewn± okre¶lon± czêstotliwo¶æ wibracyjn±, ponownie siê ³±czysz z którym¶ z wy¿szych aspektów w³asnej Duszy / Ja wy¿szego. Piramida zawieraj±ca sobowtóra eterycznego tej postaci lub tego aspektu Twego jestestwa ustawia siê na linii kolumny ¦wiat³a, ³±cz±cej Ciê z Obecno¶ci± JAM JEST/ Ja Boskim, skutkiem czego z czasem w o¶rodku ¶wiêtego serca esencja tego fragmentu stapia siê z postaci± Twego ja zwan± Dusz±. Skoro tylko osi±gniesz pewien poziom ¶wiadomo¶ci Boskiej, proces ten ogromnie siê przyspiesza, tote¿ kolejne etapy przenikniêcia Dusz± nastêpuj± po sobie nadzwyczaj szybko. W ca³ym wszech¶wiecie ustanowiono prawo ko³a i obecnie energetyczny wp³yw tej donios³ej my¶li nasiennej Najwy¿szego Stwórcy dzia³a z pe³n± moc±. Czas ekspansji dotychczasowej fazy stworzenia w³a¶nie dobieg³ kresu, a teraz, w kolejnej fazie tego procesu, Stwórca ¶le SWOJ¡ esencjê, a¿eby ni± obj±æ i w niej zawrzeæ WSZYSTKO, co zosta³o stworzone w ci±gu minionego etapu. Stopienie siê wszelkiej zrównowa¿onej esencji stworzenia, jaka zosta³a przejawiona, pozwoli Najwy¿szemu Stwórcy, Bogom i Boginiom ca³ego omniwersum (wszech¶wiata wszech¶wiatów) oraz wszystkim wielkim bytom ¦wiat³o¶ci poznaæ i do¶wiadczyæ tego, co stworzyli. Pamiêtaj o wa¿nej prawdzie, któr± wyra¿a znana Ci sentencja g³osz±ca, i¿: „Jak na górze, tak i na dole”. Proces ponownego jednoczenia siê przebiega nie tylko oddolnie i wzwy¿, ale i odgórnie wni¿, z poziomu Najwy¿szego Stwórcy, ze ¬ród³a. Informacje, których udzielili¶my, aby Ci pomóc odzyskaæ moce wspó³twórcy, zawieraj± mikrokosmiczny odpowiednik lub kopiê procesu stwórczego, jaki siê toczy w ca³ym omniwersum. Przede wszystkim musisz umieæ czerpaæ metatroniczne ¦wiat³o o pe³nym zakresie widma albo, inaczej mówi±c, si³ê ¿yciow± tego wszech¶wiata, zwan± te¿ diamentowymi cz±stkami elementarnymi. Owo ¦wiat³o emanuje z g³êbi serca Boga Ojca Matki i p³ynie rzek± ¯ycia. Dostêp doñ mo¿e uzyskaæ ten, czyja sygnatura energetyczna wspó³brzmi z poziomem czwartego ¶redniego wymiaru oraz wy¿szymi. Chc±c skorzystaæ z tego Boskiego daru, trzeba rozumieæ i stosowaæ kosmiczne prawa przejawiania. Nale¿y te¿ uczynniæ diamentowe cz±stki elementarne moc± czystej mi³o¶ci – dopiero wówczas mog± one pop³yn±æ w ¶wiat. Wa¿ne, a¿eby¶ sobie przedtem stworzy³ w³asne ko³o stwórcze/ kr±g kwiatu ¯ycia oraz wype³ni³ je/go swoim wielkim projektem przysz³o¶ci, starannie przemy¶lanym. Znacznie przyspieszy Ci to ca³y proces przejawiania w ¶wiecie materii –o ile siê weñ zaanga¿ujesz ze zogniskowan± uwag±, bêdziesz ¶wiadomie i po g³êbokim namy¶le przedsiêbra³ wszelkie zaplanowane dzia³ania oraz wspomaga³ go praktyk± oddechu nieskoñczono¶ci. W ¶wiecie przejawionym trwa ustawiczny przyp³yw i odp³yw, zmiany zachodz± ci±gle i bez koñca. Istnieje te¿ etap niewzruszonego spokoju, pauza, podczas której siê rodz±, kszta³tuj± i ³±cz± ze sob± my¶li nasienne, a tak¿e - zarówno w umy¶le oraz sercu Stwórcy, jak i na ka¿dym poziomie stworzenia, obejmuj±cego te¿ Ciebie, cz³owieka-wspó³stworzyciela na planecie Ziemi - o¿ywa i aktywuje siê esencja ¯ycia. Wszystko to siê dokonuje dziêki tchnieniu mi³o¶ci w my¶li nasienne, a inaczej, dziêki ich uczynnieniu/aktywacji. Nastêpnie Stwórca tchnie je w pró¿niê, aby siê mog³y przejawiæ w ¶wiecie upostaciowionym. Ten proces przejawiania ci±gnie siê przez ca³± wielk± epokê dziejow±, a¿ do czasu, kiedy nadchodzi pora powrotu, czyli ponownego wszech-zjednoczenia. W ca³ym stworzeniu rozpoczyna siê wówczas akcja w³±czania siê w wielki kr±g Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej. I znów przychodzi faza niewzruszonego spokoju i ciszy, po nim za¶ kolejna donios³a epoka rozwoju. W naszym wszech¶wiecie proces ten powtarza siê raz po raz, wci±¿ od nowa, na ka¿dym poziomie stworzenia. W³a¶nie uczestniczysz w kosmicznym procesie jednoczenia siê, powrotu do stanu wszechjedni. Tote¿, mój dzielny przyjacielu, we w³a¶ciwym czasie wst±pisz na wy¿szy stopieñ rozwoju. Musisz zdawaæ sobie sprawê, ¿e transformacja to proces d³ugotrwa³y i z³o¿ony. Mo¿e siê on jednak okazaæ wspania³± podró¿± i przygod±, je¶li tylko skorzystasz z tych nauk m±dro¶ci oraz narzêdzi, które Ci ofiarowujemy. PRAWO KO£A stanowi, i¿ ka¿de nowe przedsiêwziêcie twórcze musi wychodziæ z poziomu niewzruszonego spokoju, w którym zawiera siê Wola/Moc, rdzenna esencja Stwórcy/wspó³twórcy. PRAWO TRÓJK¡TA stanowi kolejn± wa¿n± sk³adow± stworzenia. Znasz z Biblii pojêcie Trójcy: Ojca, Syna i Ducha ¦wiêtego. W rzeczywisto¶ci Ojciec to mêskie oblicze Boga, pierwszy Promieñ Bo¿ej Woli/Mocy, a Duch ¦wiêty ¿eñskie, czyli ta postaæ Bosko¶ci, w któr± z umys³u Boga Ojca wp³ywaj± tchnienia my¶li nasiennych - diamentowych cz±stek elementarnych. Owe my¶li nasienne s± nastêpnie aktywowane w g³êbi serca Boga Matki moc± drugiego Promienia Mi³o¶ci / M±dro¶ci oraz wysy³ane we wszech¶wiat. Wp³ywaj± weñ jako rzeka ¯ycia po to, aby S³oñca lub Synowie, (czyli synowie i córki), maj±cy do dyspozycji przymioty, atrybuty i aspekty trzeciego Promienia, tworzyli ¶wiaty i inne nieskoñczone cuda. Moc Trójcy stanowi si³ê napêdow± ca³ego wszech¶wiata. Archanio³ Metatron, Pan Melchizedek i ja, archanio³ Micha³, tworzymy Trójcê ¦wiadomo¶ci na poziomie kosmosu. Nosimy w sobie aspekty Boskiego ¦wiat³a / Boskiej M±dro¶ci / Boskiej Woli oraz przymioty Boga Ojca Matki i PROMIENiujemy nimi na wszech¶wiat. Przymioty i aspekty trzech potê¿nych Bo¿ych Promieni s± nieodzowne temu, kto pragnie byæ skutecznym i wydajnym wspó³stworzycielem form na ka¿dym poziomie stworzenia - dlatego Trójca ¦wiadomo¶ci stanowi wa¿ny komponent procesu twórczego. Tak jak wszyscy wys³annicy gwiazd bywa³e¶ ju¿ cz³onkiem wielu ugrupowañ w ca³ym wszech¶wiecie, zarówno du¿ych, jak i ma³ych. Wzi±³e¶ na siebie pewne zadania specjalne, których wype³nienie ma byæ dzie³em zespo³u osób, dokonanym w okre¶lonym miejscu i czasie. Ju¿ wspominali¶my, ¿e w diamentowej Boskiej komórce rdzennej masz zakodowane mechanizmy wyzwalaj±ce pewne wydarzenia albo w okre¶lonym czasie, albo wówczas, gdy ma siê rozpocz±æ realizacja okre¶lonego etapu wielkiego Planu. Stanowi³e¶ ju¿ jedno z ogniw wielu zespo³ów trójkowych, ma³ych „trójc”, którym poruczano pewne wy¿sze misje specjalne. W sk³ad takich trójek wchodz± zazwyczaj bliskie sobie dusze-towarzyszki lub dusze, które ju¿ wielokrotnie ze sob± wspó³pracowa³y i wywi±zywa³y siê z misji specjalnych i które maj± wspó³dzia³aæ tak¿e w przysz³o¶ci. W okresie powracania do stanu jedni coraz czê¶ciej ³±cz± siê we wspó³pracy grupki trzy, dziewiêcio lub dwunastoosobowe, w przysz³o¶ci za¶ to zjawisko znacznie siê nasili. Czy¶ gotów poszerzyæ horyzonty poza prywatny ¶wiatek, wychodz±c poza rzeczywisto¶æ swego mikrokosmosiku? Czy jeste¶ gotowy i czy chcesz uznaæ tê prawdê, ¿e w taki lub inny sposób oddzia³ujesz na wszystkich i wszystko w tym wszech¶wiecie oraz ¿e, zwrotnie, ka¿dy mieszkaniec Ziemi i wszelkich innych królestw bytu tak¿e na Ciebie wp³ywa? Ka¿dego z Was pytamy: czy jeste¶ gotów skorzystaæ z cudownych darów stanowi±cych Twoje Boskie dziedzictwo? A co Ty zostawisz po sobie ludzko¶ci i ¶wiatu? Siêgaj a¿ do gwiazd, Umi³owany, poniewa¿ nie ma granic, do których mo¿esz urzeczywistniaæ swoje wizje, o ile tylko pozostaj± one w harmonii z Boskim Planem dla najwiêkszego dobra wszechistnienia. Wzywaj nas, a umocnimy Ciê w postanowieniu. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê inspirowaæ, prowadziæ i chroniæ, by zlewaæ na Ciebie mi³o¶æ Boga Ojca Matki. JAM JEST archanio³ Micha³ NIECH¯E DIAMENTOWE CZ¡STKI P£YN¡ DO WSZYSTKICH PIRAMID ¦WIAT£A, JAKIE STWORZY£E¦! RONNA HERMAN / ¦WIÊTY SKRYBA TOBIE, S£U¯EBNIKOWI ¦WIATA, OFIARUJEMY TERAZ DROGOCENNY DAR, PROSZ¡C, ABY¦ SIÊ NIM DZIELI£ Z CA£YM ¦WIATEM. Zanim zapadniesz w sen, zechciej wej¶æ do swojej piramidy ¦wiat³a. Po³ó¿ siê na kryszta³owym stole, gdzie spoczywa eteryczny sobowtór Twojej Duszy/Ja wy¿szego. Ujrzyj oczami duszy strumieñ ¦wiat³a, który wystrzela z Twojej piramidy osobistej i wp³ywa do piramidy ¶wiatowej. Wznie¶ siê po tym strumieniu ¦wiat³a a¿ do piramidy ¶wiatowej i zobacz, ¿e tam, w Twoim w³asnym kryszta³owym fotelu siedzi jeszcze jeden sobowtór eteryczny Twojej Duszy. Odt±d oba sobowtóry pozostan± na swoich miejscach, tak aby ¦wiat³o¶æ stwórcza mog³a swobodnie przep³ywaæ pomiêdzy wszystkimi piramidami, jakie stworzy³e¶. O ile - dziêki medytacji ofiarowanej nam przez archanio³a Micha³a - nawi±za³e¶ ju¿ ³±czno¶æ z jednym z najbli¿szych sobie miast ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach, nieco wê¿sza struga ¦wiat³a, emanuj±ca niewielk±, ograniczon± w zakresie tak¿e do twojej piramidy osobistej. Potok ¦wiat³a sp³ywa równie¿ z osobistej piramidy ¦wiat³a do cia³a fizycznego. Masz wiêc nieustaj±cy dop³yw ¦wiat³a stwórczego/diamentowych cz±stek elementarnych. Ponadto mo¿esz siê dzieliæ tym ¦wiat³em, które aktywujesz i ¶lesz ¶wiatu aktem mi³o¶ci, za pomoc± technik ¶wiêtego oddechu i afirmacji. Oto jest, drogi przyjacielu, prawdziwa dziesiêcina! Dzielisz siê ¦wiat³em samego Boga – czy mo¿na ofiarowaæ innym jaki¶ wiêkszy dar? I AFIRMACJA: JAM JEST STWORZONY Z CZYSTEJ SUBSTANCJI BOGA. JESTEM UCIELE¦NIENIEM ESENCJI BOGA OJCA MATKI I NI¡ EMANUJÊ. ¦lê Wam wieczyst± mi³o¶æ i anielskie b³ogos³awieñstwa, Ronna. KOCHANI PRZYJACIELE, TAK WIELU Z WAS PRZESY£A MI MI£O¦Æ I MODLITWY, CO G£ÊBOKO MNIE WZRUSZA. TO CUDOWNE, ¯E CORAZ BARDZIEJ SIÊ DO SIEBIE ZBLI¯AMY, TWORZ¡C WIELK¡ RODZINÊ DUCHOW¡. DZIÊKI WSPARCIU, MI£O¦CI I WDZIÊCZNO¦Æ, JAKIE OKAZUJECIE MNIE, TYBERONNOWI I RANDY, CZUJEMY, ¯E BY£O I JEST WARTO PODEJMOWAÆ NAWET NAJBARDZIEJ WYTʯONE WYSI£KI. PRZYJMIJCIE WIECZYST¡ MI£O¦Æ I ANIELSKIE B£OGOS£AWIEÑSTWA, RONNA Prze³o¿y³a: Anna ¯urowska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 17, 2011, 15:34:02 Przes³anie archanio³a Micha³a
Listopad 2010 (LM-11-2010) CIA£O JEST WSPANIA£YM DZIE£EM STWORZENIA Przekaza³a Ronna Herman Umi³owany mistrzu, pod±¿aj±c ¶cie¿k± o-¦wiec-enia, coraz lepiej rozumiesz prawo kosmiczne oraz sposób funkcjonowania ca³ego wszech¶wiata. Tote¿ od czasu do czasu z rado¶ci± t³umaczymy Ci niektóre pojêcia dotycz±ce stworzenia/ ¶wiata przejawionego oraz poszerzamy Twoj± wiedzê o ciele fizycznym, tworze niezmiernie z³o¿onym. Dzisiaj chcieliby¶my szczegó³owo obja¶niæ zarówno budowê cia³a eterycznego, jak i jego znaczenie w procesie wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Cia³o eteryczne lub siatka eteryczna to subtelne i niewidzialne odpowiedniki/ duplikaty cia³a fizycznego, którego substancja jest o wiele gêstsza. W sk³ad cia³a eterycznego wchodzi aura fizyczna, odzwierciedlaj±ca stan zdrowia fizycznego, które mo¿na oceniæ na podstawie interpretacji zmiennych barw oraz obecno¶ci lub nieobecno¶ci wynaturzeñ czy te¿ odkszta³ceñ aury. Takie emocje jak ból, cierpienie, ¿al i uraza nie pozwalaj± Ci pe³niæ roli szafarza ¦wiat³o¶ci, mimo ¿e jest Ci ona przeznaczona. Aura to niewidzialne pole si³ elektromagnetycznych, które otacza cia³o fizyczne, magnetycznie przyci±ga do Ciebie energiê oraz emanuje na ¶wiat Twoimi wibracjami. U ludzi tkwi±cych w pu³apce ograniczeñ trzeciego i czwartego ni¿szego wymiaru aura cia³a mentalnego jest tak nik³a, ¿e prawie nie istnieje w obrêbie siatki eterycznej. Dzieje siê tak dlatego, ¿e ¶wiat i wydarzenia postrzegaj± oni przez filtr iluzji, projekcji swoich przesz³ych pogl±dów, my¶li i uczynków. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru w ciele emocjonalnym dominuj± si³y planu astralnego. Dlatego wiêkszo¶æ ludzi podlega wp³ywom swojej najbardziej pierwotnej osobowo¶ci oraz egotycznego cia³a pragnieniowego, czyli wp³ywom niespe³nionych pragnieñ, zaburzeñ emocjonalnych oraz poczuciu, ¿e s± niegodni, ma³o warci lub/ i niekochani. Jednym z najbardziej dramatycznych etapów procesu wstêpowania jest okres przepracowywania wynaturzeñ emocjonalnych zwi±zanych z systemem pogl±dów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, co koniec koñców pozwala cz³owiekowi wy³oniæ siê i odnale¼æ w ¶wie¿ej, stabilnej harmonii wy¿szych wymiarów. Nigdy nie zapominaj, ¿e lêk odbiera Ci moc. System przekonañ powszechnej ¶wiadomo¶ci zbiorowej karmi siê my¶leniem wrogim i negatywnym, a umacnia go opór wobec nowych idei i zmiany jako takiej. Choæ wiêkszo¶æ ludzi zastyg³a psychicznie w rzeczywisto¶ci naznaczonej cierpieniem i zgryzot±, to mimo wszystko nie przyjmuj± oni do wiadomo¶ci nowych idei rozwoju, które by ich wyzwoli³y z dobrowolnego wiêzienia w³asnych ograniczeñ. Jest rzecz± niezmiernie wa¿n±, aby¶ – dopóki funkcjonujesz w obrêbie trzeciego wymiaru – trwa³ w stanie równowagi, mocno ugruntowany w rzeczywisto¶ci o przyjêtym zakresie dualizmu. Za¶ w u³udnym ¶wiecie czwartego wymiaru musisz siê staraæ utwierdziæ w harmonii emocjonalnej i pogodzie ducha, aby skutecznie szukaæ i zdobywaæ m±dro¶æ oraz móc siê zaaklimatyzowaæ na planie mentalnym czwartego ni¿szego wymiaru. Musisz te¿ ustawicznie i czujnie nas³uchiwaæ podszeptów swojej Duszy i Ja wy¿szego. Wa¿ne jest równie¿, by¶ rozumia³, ¿e Twoje Ja wy¿sze nie jest czym¶ jednostkowym, ¿e w ca³ym wszech¶wiecie istniej± liczne jego fragmenty lub iskry. Proces wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci wi±¿e siê ze stopniow± asymilacj± czêstotliwo¶ci wibracyjnych tej postaci Twego Ja wy¿szego, która zamieszkuje kolejny wy¿szy wymiar. Przechodzisz przez proces poszerzania zasiêgu swojego ¦wiat³a i ¶wiadomo¶ci. Zarówno transformacja zwi±zana z osi±ganiem mistrzostwa wewnêtrznego, jak i proces wstêpowania znacznie siê u Ciebie przyspieszy, gdy tylko poszerzysz swoj± ¶wietln± pêpowinê ¯ycia, czyli eteryczn± kolumnê ¦wiat³a, która stanowi g³ówny ³±cznik z Twoj± Bosk± Obecno¶ci± JAM JEST. Jednocze¶nie odzyskujesz teraz i umacniasz swoj± ³±czno¶æ z rzek± ¯ycia, co dokonuje siê przy pomocy osobistej anta karany, czyli tzw. têczowego mostu ¦wiat³a, usnutego z esencji stwórczej zwanej diamentowymi cz±stkami. W ci±gu wielu minionych stuleci ludzko¶æ tak dalece ograniczy³a swoje po³±czenie z rzek± ¯ycia/ ¦wiat³a, ¿e do wiêkszo¶ci ludzi dop³ywa ona teraz tylko nik³± stru¿k±. Ka¿dego z Was otacza kula promiennego ¦wiat³a, odzwierciedlaj±ca wibracje pola aurycznego i pie¶ni duszy. Wstêpowanie w wy¿sze wymiary istnienia wymaga zrównowa¿enia ca³ego uk³adu czakr, co u³atwia oczyszczanie, wysubtelnianie i i równowa¿enie cia³a eterycznego/ pola aury. Celem jest przywrócenie cia³u eterycznemu postaci pierwotnej, zgodnej z boskim planem, z matryc± ludzkiej pow³oki cielesnej zwan± kadmonowym cia³em ¶wietlistym Adama/ Ewy. My obserwujemy Ciê przez pasma kolorów rozsnute w ca³ym uk³adzie Twoich cia³, do którego nale¿y cia³o fizyczne, mentalne, emocjonalne i eteryczne. Barwy te wiernie oddaj± Twoje my¶li i uczynki z licznych ¿ywotów w ci±gu wielu wieków. Na sygnaturê energetyczn± cz³owieka sk³adaj± siê wibracje my¶li i uczynków, jakimi emanuje on dzieñ po dniu. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru sygnatura energetyczna mo¿e byæ bardzo niejednorodna i zmienna. W miarê Twoich postêpów na ¶cie¿ce o-¦wiec-enia nabiera ona jednak coraz wiêkszej harmonii i melodyjno¶ci, a¿ ostatecznie staje siê trwa³± czê¶ci± pie¶ni duszy. O postêpie duchowym ¶wiadczy w³a¶nie rodzaj wibracji pie¶ni duszy, a nie charakter codziennych aktywno¶ci. Na pie¶ñ duszy sk³adaj± siê wibracje mi³o¶ci, m±dro¶ci, równowagi i harmonii, wystêpuj±ce ju¿ w ¶rodkowym czwartym wymiarze i wy¿ej. Kiedy staniesz siê mistrzem urzeczywistnionym, zarówno Twoja sygnatura energetyczna, jak i pie¶ñ duszy zmieszaj± siê z sob± i stworz± niebiañsk± mandalê d¼wiêków i barw, dziêki której w wy¿szych sferach bytu bêdzie Ciê mo¿na rozpoznaæ. Twoim znakiem rozpoznawczym jest jasno¶æ lub natê¿enie blasku ¦wiat³a wewnêtrznego. A im wiêcej esencji ¦wiat³a przyswoisz swemu cia³u fizycznemu, tym wspanialszym blaskiem zaja¶nieje Ci aura. Duch ¦wiêty lub wy¿sze Ja mentalne to wnikliwa wy¿sza inteligencja, która nadzoruje i reguluje dop³yw ¦wiat³a i dary Ducha sp³ywaj±ce na Ciebie stosownie do Twego poziomu ¶wiadomo¶ci duchowej oraz aktualnych potrzeb. To samo ¶wiête Ja mentalne, pe³ni±ce rolê po¶rednika miêdzy Tob± a Twoj± Obecno¶ci± JAM JEST/ Boskim Ja, udziela Ci tak¿e dyspens specjalnych. Je¶li chcesz zdyscyplinowaæ umys³ ni¿szy, aby ¶wiadomie siê dostroiæ do wy¿szego umys³u i odbieraæ tre¶ci jego rozwa¿añ, pomo¿e Ci medytacja. Wyciszenie ustawicznej paplaniny umys³u, która u ludzi odciêtych od w³asnej wy¿szej ¶wiadomo¶ci jest stanem normalnym, wymaga wielkiej cierpliwo¶ci i dyscypliny. Zachêcamy Ciê do praktykowania zarówno medytacji czynnej, jak i biernej. Dekret lub afirmacja jest modlitw± mocy. Afirmacjê nale¿y wyra¿aæ w formie pozytywnej, zwiêz³ej i recytowaæ z absolutnym prze¶wiadczeniem, ¿e siê urzeczywistni w odpowiednim czasie i we w³a¶ciwej postaci. Kiedy afirmujesz z mi³o¶ci±, w intencji najwiêkszego dobra dla wszystkich i wszystkiego, zestrajasz swoj± wolê z wol± Ja wy¿szego, a wówczas wysy³asz my¶l wspó³-stwórcz±, która – zgodnie z prawem kosmosu – ³±czy siê z podobnymi sobie, przez co urasta w potêgê. Cicha za¶ medytacja polega na wyczekiwaniu i ws³uchiwaniu siê w odpowied¼ ze strony Ja wy¿szego, anio³a stró¿a albo Ducha ¦wiêtego. Pamiêtaj, ¿e jeden cz³owiek w pe³ni ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu i ¶wiêtym umy¶le mo¿e przekazywaæ prawdy kosmiczne i inspirowaæ miliony ludzi, podczas gdy wibracje mi³o¶ci wype³niaj±ce jego pole auryczne b³ogos³awi± ka¿dego, z kim wchodzi w kontakt. Pogoda ducha i rado¶æ stanowi± przymioty Duszy. Natomiast inteligentna mi³o¶æ mo¿e siê ujawniæ dopiero wówczas, gdy Dusza staje siê si³± dominuj±c±, a ego zosta³o podporz±dkowane. Kiedy tylko uda Ci siê rozpu¶ciæ membrany ¶wietlne, strzeg±ce dostêpu do ¶wiêtego umys³u, otwiera siê przed Tob± skarbiec Boskiej m±dro¶ci. Pozwolimy sobie przytoczyæ parê przyk³adów ró¿nych symptomów procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci, symptomów jakich teraz do¶wiadczaj± uczniowie na ¶cie¿ce duchowej. · Spostrzegasz, ¿e zaczynasz stroniæ od ¿ycia towarzyskiego i nie bierzesz udzia³u w imprezach, jakle przedtem sprawia³y Ci przyjemno¶æ. Niepokoj± Ciê g³o¶ne d¼wiêki, t³umy i ha³a¶liwe rozrywki. Têsknisz do odosobnienia, na przyk³ad w jakim¶ ustroniu, w¶ród natury. Stopniowo tracisz te¿ kontakt z niektórymi przyjació³mi i krewnymi, zw³aszcza z lud¼mi usposobionymi negatywnie, krytycznymi i ¼le traktuj±cymi innych. · Mog± Ci siê przydarzaæ tak wielkie napory energii, ¿e ledwie nad sob± panujesz. Kiedy indziej czujesz tak± wewnêtrzn± lekko¶æ, ¿e niemal zatracasz ¶wiadomo¶æ swojej cielesno¶ci, a innym razem czujesz krañcowe zmêczenie, jakby przygniata³ Ciê do ziemi jaki¶ przyt³aczaj±cy ciê¿ar. Dzieje siê tak, poniewa¿ Twoja cielesna pow³oka jest poddawana intensywnym procesom przemiany na poziomie eterycznym i komórkowym. Có¿, niektóre przejawy transformacji nie nale¿± do najprzyjemniejszych, zw³aszcza dla osób zamieszkuj±cych cia³o starsze i nieco ju¿ os³abione. · Osoby wkraczaj±ce w pocz±tkowe fazy procesu przyswajania wysubtelnionych wibracji ¶wietnych nie bêd± mia³y a¿ tak dramatycznych objawów. Jednak¿e u tych wys³anników gwiazd, którzy na drodze w-niebo-wstêpowania zaszli ju¿ daleko oraz zgodzili siê zostaæ s³u¿ebnikami ¶wiata, proces ten mo¿e przebiegaæ nader burzliwie i bez chwili odpoczynku, poniewa¿ ca³y czas wch³aniaj± oni i dziel± siê z innymi coraz to wy¿szymi wibracjami ¦wiat³a. · Prze¿ywasz tyle wzlotów i za³amañ emocjonalnych, ¿e siê czujesz, jakby¶ jecha³ „kolejk± górsk±” albo na „diabelskim m³ynie”. Na g³êbokim poziomie komórkowym ods³ania siê i uwalnia mnóstwo „zainfekowanej” energii, a inaczej dysharmonijnych wibracji, którym koniecznie trzeba pozwoliæ wyp³yn±æ na powierzchniê ¶wiadomo¶ci, aby siê mog³y przeistoczyæ w wysubtelnion± substancjê ¦wiat³a. Wa¿ne, ¿eby¶ wszystko, co siê z Tob± dzieje i ods³ania przed wewnêtrznym wzrokiem, nauczy³ siê obserwowaæ okiem bezstronnego widza, a nastêpnie przepracowywaæ i uzdrawiaæ cierpliwie, z mi³o¶ci± i zrozumieniem. · Nawyki ¿ywieniowe mog± Ci siê teraz radykalnie odmieniæ. W doborze pokarmów kieruj siê intuicj± oraz zwracaj uwagê, jak cia³o reaguje na spo¿ywane jedzenie. W³a¶nie budzi siê Twój elemental cielesny, inaczej zwany wewnêtrzn± inteligencj± cia³a. Ws³uchuj siê weñ, a poprowadzi Ciê tak, ¿eby¶ odkry³ pokarm dla siebie odpowiedni. Pamiêtaj te¿, ¿e kluczem do wszystkiego jest umiarkowanie. · Mog± Ciê trapiæ jakie¶ dziwne bóle i dolegliwo¶ci niewiadomego pochodzenia. W ciele fizycznym znajduje siê mnóstwo pomniejszych czakr oraz pewnych szczególnych punktów na meridianach. Kiedy przep³ywaj± przez cia³o wibracje o wy¿szych czêstotliwo¶ciach energetycznych, w tych w³a¶nie wa¿nych miejscach mog± one napotkaæ opór, który odczuwasz jako dolegliwo¶æ. Najbardziej rozpowszechniona przypad³o¶æ to bóle w okolicy górnej czê¶ci krêgos³upa, w obszarze miêdzy ³opatkami. · Mo¿esz czasem odnosiæ wra¿enie, ¿e tracisz zmys³y, a przynamniej pamiêæ. Mózg kryje w sobie liczne poziomy multiwymiarowe, tote¿ w miarê jak podnosisz swoje wibracje, ni¿sze piêtra mózgu stopniowo siê wysubtelniaj±. W rezultacie nie bêdziesz ju¿ potrzebowa³, a nawet nie zdo³asz sobie przypomnieæ ani sporej czê¶ci dziejów swoich przesz³ych niedoli, ani ró¿nych b³ahostek, jakie Ci przedtem za¶mieca³y pamiêæ. Za to uzyskasz dostêp do wy¿szych piêter mózgu, siedziby ¶wiêtego umys³u. Zjednoczenie ¶wiêtego umys³u i ¶wiêtego serca jest integraln± czê¶ci± procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy istnienia / ¶wiadomo¶ci. Musisz przyznaæ, Najdro¿szy, ¿e ¿ycie na Ziemi w ciele fizycznym to teraz wielka rado¶æ. Niemniej cia³o, które dzieñ po dniu, chwila po chwili musi przyswajaæ coraz wy¿sze wibracje, usi³uje temu sprostaæ z ogromnym trudem. Niejeden z Was pierwszy raz od wielu lat zapad³ na przeziêbienie, grypê czy zaburzenia pracy jelit i, os³abiony chorob±, zachodzi w g³owê: „Jaki ja b³±d pope³niam?”. Ale¿ nie, mój dzielny przyjacielu, wszystko robisz tak, jak trzeba. I w³a¶nie dlatego, ¿e nie pope³niasz ¿adnego b³êdu, cierpisz na ró¿ne dolegliwo¶ci fizyczne. Przyznajemy, ¿e s± to doznania nader przykre. Chcieliby¶my Ci jednak ukazaæ te zjawiska z innej strony, tak¿e prawdziwej, a daj±cej wiele do my¶lenia. Otó¿ wielu ludzi bêd±cych na zaawansowanym etapie procesu transformacji/ wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci cierpi z powodu tych przykrych niedomagañ po prostu dlatego, ¿e w ciele fizycznym mo¿na szybko przemieniæ zakorzenione energie negatywne. Zjawisko to nazywaj± transmutacj± (przeistoczeniem) albo chrztem ognia, polegaj±cym na spalaniu/ uwalnianiu dawnych wibracji, dziêki czemu wy¿sze , bardziej wysubtelnione krystaliczne komórki ¶wiadomo¶ci mog± w cz³owieka wnikaæ i przej±æ panowanie. Nie wszystkie wirusy szkodz±, nie ka¿da choroba zagra¿a! Potraktujcie te przypad³o¶ci jako ¶rodki do celu zgodnego z wy¿szym zamys³em. I to minie, Kochani moi. Dbaj wiêc o siebie, proszê, zdrowo siê od¿ywiaj oraz jak nigdy dot±d zwracaj uwagê na swoje cia³o i sygna³y albo wskazówki, które Ci daje Twój m±dry elemental cielesny. Jak¿e móg³by¶ siê cieszyæ cudownym ¶wiatem mi³o¶ci, rado¶ci i obfito¶ci, jaki w³a¶nie stwarzacie, gdyby Twoje drogocenne cia³o fizyczne nie tryska³o zdrowiem i energi±? Do³±cz do nas w swojej piramidzie ¦wiat³a, Umi³owany, a pomo¿emy Ci przej¶æ przez ten proces ³atwo, z wdziêkiem i bardzo rado¶nie. Niech sp³ywa na Ciebie i niech Ciê przepe³nia ¦wiat³o¶æ wieczystego ¯ycia Boga Ojca Matki. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê prowadziæ i chroniæ. JAM JEST archanio³ Micha³ Prze³o¿y³a Anna ¯urowska http://www.ronnastar.com/polishNov10.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 27, 2011, 20:06:52 SIEDEM ARCHANIO£ÓW
PROMIENIE ¯YCIA Siedem kosmicznych promieni Siedem g³ównych energii - jest to czysta wibracja o wysokiej czêstotliwo¶ci wyniesionej do wysoko¶ci Boskiej. Kolorowa têcza symbolizuje i reprezentuje siedem kosmicznych promieni. Ka¿dy promieñ koresponduje z inn± funkcj± i systemem w ciele cz³owieka. Archanio³owie s± jednymi z wa¿niejszych istot nios±cych promienie kosmiczne, którymi zasilaj± ¿ycie na Ziemi miêdzy innymi rozwój fizyczny i spirytualny cz³owieka. ARCHANIO£ SANDALFION Opiekun królestwa ziemskiego. Patron niebiañskiej muzyki i pie¶ni. Jako pierwszy niós³ ¿ycie na Ziemiê w postaci fizycznej. Odpowiedzialny za ludzki embrion. Jest bardzo wysoko w hierarchii Boskiej. ¦wiadczy o tym Jego nazwa „ Ten co ubiera sanda³y przed Bogiem”. Jest bli¼niakiem Archanio³a Metatrona. Niesie nasze modlitwy do Boga razem z Metatronem. By³ na Ziemi w inkarnacji jako Eliasz., ¿ywcem zabrany do nieba na p³on±cym rydwanie. Wiele zapisków mówi o ukazaniu siê Sandalfiona. Przypuszczalnie jest jednym z najwy¿szych ze wszystkich anio³ów. Tak go przedstawia³ Moj¿esz. Powiedzia³, ¿e musia³by podró¿owaæ 500 lat od Jego stóp do g³owy. Inne zapiski opisuj± Go jako ¿ywy p³omieñ o czystej energii, do którego ciê¿ko siê zbli¿yæ. Sandalfiona przedstawia siê jako anio³a chwa³y i modlitwy. Opiekun czakry Ziemi-gwiazdy, umieszczonej pod naszymi stopami. Sandalfion pracuje razem z Archanio³em Micha³em w walce z ciemn± energi± szatana, oddzielaj±c chaos, który neutralizuje i przywraca do harmonii. Mo¿na równie¿ prosiæ Go o p³eæ dziecka (odpowiedzialny za ludzki embrion) jeszcze przed koncepcj±. METATRON – Duch Ognia o 36 skrzyd³ach i niezliczonej liczbie oczu. Kronikarz Boga. Zapisuje wszystkie wydarzenia, trzyma w swoich rêkach ksiêgê Akaszy i rekordy karmiczne. Zarz±dza nimi i anio³ami, którzy mu pomagaj±. Pilnuje wej¶cia do Siódmego Nieba. Metatron jest równie¿ bardzo wysoko postawion± istot±.. Ukazanie siê Metatrona jest opisywane jako filar ognia a Jego twarz wygl±da niczym s³oñce, w nienaturalnym brylantowo - bia³ym ¶wietle. Równie¿ Archanio³a Sandalfiona i Metatrona postrzega siê jako anio³ów têczowych. Z ich brylantowego ¶wiat³a emanuj± têczowe b³yski. Metatron czêsto trzyma w swej rêce kronikê. Pilnuje drzewa ¿ycia. Jest pomostem miêdzy cz³owiekiem i ¶wiêto¶ci±. Drzewo ¿ycia Strze¿e 13- punktowy pojazd- rydwan duszy – Merkabah. Merkabah to energia ¿yj±ca w kosmosie. Kiedy zaktywizuje siê w ciele cz³owieka, wówczas ta osoba ma kontakt z Najwy¿szym ¬ród³em. Uzyskuje pe³n± ochronê, si³ê i moc, zostaje przy³±czony do uniwersalnej mi³o¶ci kosmicznej. Rydwany duszy przyjmuj± ró¿ne kszta³ty geometryczne. U¿ywane s± przez Master do podró¿y duszy. Master podró¿uj± w diamentowych Merkabah. Rydwan jest potê¿nym symbolem w ¿ydowskiej religii. W Biblii spotykamy okre¶lenia „ rydwan ognia”. „ A gdy oni szli dalej rozmawiaj±c, oto rydwan ognisty i konie ogniste oddzieli³y ich od siebie i Eliasz w¶ród burzy wst±pi³ do nieba”. ( 2 Ksiêga Królów 2: 11 ) Merkabah - wed³ug hebrajczyków-rydwan jest t³umaczony nastêpuj±co: MER – wiruj±ce pole ¶wiat³a, KA – dusza, BA – duch. Znany jest równie¿ rydwan s³oñca. Kompozycja 13-stu hierarchii dusz. Kilka z nich by³o na Ziemi w swoich inkarnacjach, bardzo wielu nigdy nie schodzi³o na Ziemiê. Liczba wszystkich tych dusz wynosi 2197 ( 13x 13 x 13 ), Merkabah zaznaczony symbolem 12-stu wirów ognia z bia³ym p³omieniem w ¶rodku. Pierwszym, który opisa³ rydwan s³oñca by³ Thoth, jeden z jego cz³onków. Kabali¶ci czêsto przedstawiaj± Archanio³a Metatrona i Sandalfiona jako tego samego- jako bli¼niaczego brata. Obaj stoj± bardzo wysoko w hierarchii Boskiej. Archanio³ Sandalfion stoi za tronem Bo¿ym, natomiast Metatron przed Tronem. Metatron jest znany pod ró¿nymi imionami. Mówi siê, ¿e posiada ich 72. Najbardziej znane to, Merraton, Metareon, Metatetron, „Zarz±dca Niebem”, „Ksi±¿ê M±dro¶ci i Rozumu”, „Kronikarz Boga”, „ Szef zarz±dzaj±cy anio³ami”. ¯eñskim odpowiednikiem Archanio³a Metatrona jest Skekinah albo znana te¿ jako Rachael. Archanio³ Metatron przykrywa cz³owieka brylantowym p³aszczem i otula kolumn± czystego bia³ego ¶wiat³a. Oczyszcza czakry i subtelne cia³a cz³owieka. Zarz±dza czakr± furtk± – Stellar, która jest usytuowana trzy stopy ponad g³ow± cz³owieka. Otwiera spirytualnie. Archanio³ Metatron trzyma brylantowe promienie. Pomaga w odnalezieniu miary w mi³o¶ci, pracy, harmonii, spokoju. Jest ¶wiadkiem dobrych uczynków. SIEDEM G£ÓWNYCH PROMIENI ARCHANIO£ MICHA£ „ Kto jest jak Bóg” Pierwszy promieñ – najsilniejszy, szafirowo - niebieski. Mocy i wiary, Boskiej Woli. Dzieñ – wtorek. Czakra pi±ta – gard³a. Jego bli¼niacz± par± jest WIARA. Nios± wzmocnienie, odwagê, ochronê. Promieniuj± szafirowo - niebieskim ¶wiat³em. Archanio³ Micha³ trzyma niebieski miecz prawdy, którym odcina od negatywnych si³ i okrywa swoim niebieskim p³aszczem. Asystuje w rozwoju i wzmacnia pi±t± czakrê gard³a. Pomaga wznosiæ siê wy¿ej we wszystkich promieniach niebieskich. Te promienie zapewniaj± nam fizyczn± i duchow± ochronê, pomagaj± w samowyra¿aniu siê. Wzmacniaj± wiarê i ¶wiêto¶æ na Boskim Planie. Archanio³ Micha³ i Wiara zamieszkuj± w eterycznej siedzibie nad jeziorem Louise ( emeraldowe jezioro)w Banff w Kanadzie. Archanio³ Micha³ opiekuje siê wojskiem i policj±. Afirmacja Archaniele Michale i Wiaro, pomó¿cie mi ( 3 x ). ARCHANIO£ JOFIEL „ Piêkno Boga”. Drugi promieñ –z³oty, ¿ó³ty. M±dro¶ci i o¶wiecenia. Dzieñ – niedziela. Czakra siódma – korony. Jego bli¼niacz± par± jest KRYSTYNA. Anio³owie ¶wiec±cy na z³oto. Nios± m±dro¶æ, o¶wiecenie, ucz± nas i wynosz± na wysoki poziom jaki jest tylko mo¿liwy. Inspiruj± nas ludzi aby¶my mieli m±dro¶æ i otwarto¶æ umys³ów. Krystyna trzyma promienie ¦wiadomo¶ci Chrystusa, dodaje ludziom m±dro¶ci, zrozumienia, inspiracji, wiedzy Boskiej, pomaga we wszystkim co ma zwi±zek z aktywno¶ci± siódmej czakry. Oboje Jofiel i Krystyna pomagaj± niewierz±cym w osi±gniêciu poziomu spirytualnego.Uczniom w czasie egzaminu. Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad po³udniowym Wielkim Murem Chiñskim. Archaniel Jofiel jest protektorem nauczycieli, ambasadorów, artystów. Przynosi rozwi±zania w trudnych sytuacjach. Afirmacja Archaniele Jofielu i Krystyno, rozpalcie o¶wiecaj±cy p³omieñ we mnie. ARCHANIO£ CHAMUEL „Ten który widzia³ Boga „. Promieñ trzeci – ró¿owy. Mi³o¶ci, adoracji, wspania³o¶ci. Dzieñ – poniedzia³ek. Czakra czwarta – serca. Niesie czyst± mi³o¶æ - bez zobowi±zañ, wspó³czucie, wybaczenie. Otwiera serce do ¶wiadomo¶ci kosmicznej. Jego bli¼niacza para – DOBROCZYNNO¦Æ, MI£OSIERDZIE. Anio³owie ¶wiec±cy ró¿owymi promieniami. Trzymaj± ró¿owe promienie Boskiej Mi³o¶ci. Archanio³ Chamuel inaczej „ Fruwaj±ca Boska czysta mi³o¶æ” by³ obecny i pomaga³ Jezusowi w Getsemani. Oboje Chamuel i Dobroczynno¶æ pomagaj± w otwieraniu czakry serca. S± potê¿nymi emisariuszami ¶wiêto¶ci i wielkiej mi³o¶ci, kreuj± piêkno. Lecz± rany po stracie bliskich. Ich siedziba eteryczna znajduje siê nad St. Louis, Missouri, USA. Oboje Chamuel i Dobroczynno¶æ s± opiekunami filozofów, muzyków i wszystkich nios±cych pokój. Afirmacja Archaniele Chamuelu i Dobroczynno¶æ, Pozwólcie przenikn±æ Boskiej Mi³o¶ci do mojego serca – teraz! ARCHANIO£ GABRIEL „ Bóg jest moj± si³±”. Promieñ czwarty – bia³y. P³omieñ zmartwychwstania, oczyszczenia, harmonii, równowagi. Dzieñ – pi±tek . Gabriel, „ Cz³owiek Boga” trzyma bia³e ¶wiat³o w czysto¶ci. Pomaga wznosiæ siê na wy¿szy poziom z promieniami bia³ymi – czysto¶ci, porz±dku, nadzieji, zadowolenia, dyscypliny. Otwiera czakry korzenia i sakraln± na zrozumienie, sympatiê, oczyszcza negatywne emocje, utwierdza wierzenia, budzi spirytualnie. Jego bli¼niacza para NADZIEJA, niesie rado¶æ, wspania³o¶æ, pomaga cz³owiekowi osi±gn±æ nastêpny stopieñ w jego ¿yciowej misji. Emanuj± bia³ym ¶wiat³em. Oboje pomagaj± w podnoszeniu siê i stabilizacji energii kundalini. Ich eteryczna siedziba znajduje siê pomiêdzy Sacramento i Mount Szasta w Kaliforni, USA. Archanio³ Gabriel i Nadzieja opiekuj± siê naukowcami, biochemikami, astronomami. Afirmacja. W Imiê Archanio³a Gabriela i Nadziei, Jam Jest ¶wiêto¶ci± Boga. ARCHANIO£ RAFAEL „ Bóg leczy”. Promieñ pi±ty – zielony, emeraldowy. Prawdy, uzdrawiania, niepokalania. Dzieñ – ¶roda. Czakra szósta – trzeciego oka. Bli¼niacza para – MARIA. Nios± ludzko¶ci balans, uzdrowienie. Wysy³aj± emeraldowe promienie. Archanio³ Rafael pomaga uzdrowicielom w uzdrawianiu, niesie prawdê, sprawiedliwo¶æ, rzeczywiste spojrzenie i uchwycenie sensu ¿ycia. Maria pomaga otwieraæ czakrê szóst± – 3-cie oko, wznosi cz³owieka na wy¿szy poziom duchowy – wszystkowiedz±cy, prawdy, uzdrawiania, naukowy, trzyma niepokalane poczêcie swoje w³asne i innych. Pomaga i inspiruje w leczeniu muzyk±, uzdrawia choroby. Ich siedziba eteryczna znajduje siê w Fatimie, Portugalia. Opiekuj± siê lekarzami, chirurgami, matematykami, chemikami, elektrykami, in¿ynierami, naukowcami. Afirmacja. „Archaniele Rafaelu i Maryjo, proszê Was o ³aski dla wszystkich potrzebuj±cych aby by³i uzdrowieni z ich chorób i problemów zgodnie z Wol± Boga.” ARCHANIO£ URIEL „ Ogieñ Boga „ Szósty promieñ – fioletowo – z³oty, rubinowy. Pokoju, braterskiej mi³o¶ci, odrodzenia, S±du Boskiego. Dzieñ czwartek. Czakra trzecia – splot s³oneczny. Bli¼niacza para – AURORA. Anio³owie ¶wiec±cy ¶wiat³em fioletowo – z³otym. Ich z³oto-fioletowe p³omienie s± powielone kolorem rubinowym, co okre¶la Bosk± Mi³o¶æ. Potê¿ne energie pozwalaj±ce osi±gn±æ ¦wiadomo¶æ Chrystusa. Nios± m±dro¶æ i pokój, usuwaj± konflikty, wnosz± spokój, bratersk± mi³o¶æ, Otwieraj± czakrê splotu s³onecznego. Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad Morskim Okiem w Polsce. Opiekunowie misjonarzy, duchownych, ministrów, healerów, prawników, rolników. Afirmacja W Imiê Archanio³a Uriela i Aurory, pokój niech bêdzie z nami. Ja wiem Jam Jest z Bogiem. ARCHANIO£ ZADKIEL „Sprawiedliwo¶æ Boga”. Siódmy promieñ – fioletowy, promienie epoki Wodnika. Wolno¶ci i mi³osierdzia. Dzieñ – sobota. Czakra – wszystkie, siedem g³ównych czakr. Bli¼niacza para – ¦WIÊTA AMETYST. Promieniuj± fioletowym ¶wiat³em. Nios± promienie transmutacyjne i oczyszczaj±ce, mi³osierdzie, rado¶æ. Transmutuj± ni¿sze energie i pomagaj± ludziom znale¼æ drogê do wybaczania, dyplomacji, tolerancji. Opiekuj± siê wszystkimi czakrami w ciele cz³owieka. ¦wiêta Ametyst pomaga wznie¶æ siê na wy¿szy poziom czakry duszy. Niesie promienie wolno¶ci, sprawiedliwo¶ci, wybaczania, alchemi ludzkiego cia³a. Pomaga w transmutacji i wyzwoleniu duszy. U¿ywaj±c fioletowych promieni mog± wymazaæ przesz³e pamiêci, podnie¶æ rado¶æ duszy, nauczyæ wybaczaæ. Prosimy Archanio³a Zadkiela i ¦wiêt± Ametyst oczy¶ciæ przesz³e b³êdy i wnie¶æ nowe o¿ywienie cia³a. Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad Kub±. S± opiekunami jasnowidzów, dyplomatów, mistyków, najwy¿szych duchownych, Afirmacja Jam Jest bytem fioletu p³omienia, Jam Jest czysto¶ci± Boskiego marzenia. http://slad-aniola.blog.onet.pl/SIEDEM-ARCHANIOLOW,2,ID395114456,n Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 28, 2011, 13:56:01 Cytuj Merkabah - wed³ug hebrajczyków-rydwan jest t³umaczony nastêpuj±co: napewno nie wed³ug hebrajczyków i napewno nie wed³ug pism ¶wiêtych. „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, doro¿kê ;D a sens tego jest taki: w pe³ni ¶wiadomy, obudzony cz³owiek ( cadyk ) mo¿e poruszac siê miêdzy ¶wiatem duchowym a materialnym i ta w³a¶ciwo¶c nazywana jest merkaba.MER – wiruj±ce pole ¶wiat³a, KA – dusza, BA – duch. dusza to "nephesch" duch to "ruach" Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Listopad 28, 2011, 14:15:14 Cytat: acentaur napewno nie wed³ug hebrajczyków i napewno nie wed³ug pism ¶wiêtych. „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, doro¿kê a sens tego jest taki: w pe³ni ¶wiadomy, obudzony cz³owiek ( cadyk ) mo¿e poruszac siê miêdzy ¶wiatem duchowym a materialnym i ta w³a¶ciwo¶c nazywana jest merkaba. No ale „o¶wieceni” ezoterycy zaja¶nieli „prawd±” i lataj± w swoich merkabach po kosmosie. Tylko, czy kto¶ widzia³ takiego? ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Listopad 28, 2011, 14:26:24 Merkabah
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii Merkabah ( hebr. : מֶרְכַּבְ, מרכבה i מִרְכֶּבֶת " rydwan ", pochodzi od spó³g³osek korzeñ RKB z ogólnego znaczenia "je¼dziæ") jest tron-rydwan Boga , czteroko³owy pojazd napêdzany przez cztery " chayot "( hebr. : "istot ¿ywych"), z których ka¿dy sk³ada siê z czterech skrzyde³ [1] i cztery twarze cz³owieka, lwa, wo³u i or³a. S³owo Merkabah znajduje siê tak¿e 44 razy w Starym Testamencie [2] i chocia¿ pojêcie Merkabah jest zwi±zane z Ezechiela jest widzenie ( 1:4-26 ), s³owa nie s± napisane w Ksiêdze Ezechiela 1. [3 ] Kilka ruchów w mistycyzmu ¿ydowskiego , w tym Ma'asei merkavah pó¼nego okresu hellenistycznego po zniszczeniu Drugiej ¦wi±tyni w 70 rne, a pó¼niej, studentów Kaba³y , koncentruj± siê na tych fragmentach z Ksiêgi Ezechiela, szukaj±c znaczenie i tajemnice z utworzenia w tym, co twierdzi³, by³o metaforyczny jêzyk wiersze. Ze wzglêdu na obawy niektórych Tory uczonych, ¿e nieporozumienia te fragmenty jako dos³owny opis obraz Boga mo¿e prowadziæ do blu¼nierstwa i / lub ba³wochwalstwa , by³a du¿a opozycji do studiowania tego tematu bez w³a¶ciwej inicjacji. ¯ydowskie komentarze biblijne podkre¶laj±, ¿e zdjêcia z Merkaba nie nale¿y rozumieæ dos³ownie. Raczej rydwan i towarzysz±cych mu anio³owie s± analogie na ró¿ne sposoby, ¿e Bóg objawia siê w tym ¶wiecie [4] chasydzkich filozofii i kaba³y dyskutowaæ na d³ugo¶ci co ka¿dy aspekt tej wizji stanowi w tym ¶wiecie, i jak wizja nie oznacza, ¿e Bóg sk³ada siê z tych form. ¯ydów zwyczajowo przeczytaæ fragmenty biblijne dotycz±ce Merkaba w ich synagogach ka¿dego roku w ¶wiêto Szawuot i Merkabah jest równie¿ odwo³uje siê w kilku miejscach w tradycyjnej ¿ydowskiej liturgii . http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Merkabah&ei=nYnTTv_nO8SEsgbzia2rDA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=2&sqi=2&ved=0CC0Q7gEwAQ&prev=/search%3Fq%3Dmerkabah%26hl%3Dpl%26biw%3D1152%26bih%3D673%26prmd%3Dimvnsb Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Listopad 28, 2011, 15:02:09 Rafaela,
Cytuj Merkabah w³a¶nie to tak wygl±da je¶li mechanicznie czytamy czy t³umaczymy pisma ¶wiête. Niestety Wikipedia nie jest tu wyj±tkiem i raczej rzadko mo¿e pomóc. Pomieszano tron Boga z Merkab±, pomieszano wizje Ezechiela usi³uj±c cokolwiek z tego zrozumiec.Z Wikipedii, wolnej encyklopedii Cytuj Kilka ruchów w mistycyzmu ¿ydowskiego , w tym Ma'asei merkavah o mistyków ¿ydowskich bym siê wcale nie martwi³, bo oni z ca³± pewno¶ci± znaj± w³a¶ciw± interpretacjê.Dlaczego to piszê? Bo niestety nie mo¿na wiele zrozumiec z pism, gdy nie zna siê g³ównych znaczeñ. A one s± ca³kiem proste i logicznie ze sob± powi±zane. To nie jest be³kot o gêsto¶ciach, wymiarach, promieniach i czakrach ale precyzyjny jêzyk. Tak¿e trzeba pamiêtac, ¿e wiedza jest wszêdzie dozowana i istnieje w wielu wersjach. Ale tam gdzie brak logiki tam brak i sensu. ptak Cytuj No ale „o¶wieceni” ezoterycy zaja¶nieli „prawd±” i lataj± w swoich merkabach po kosmosie. dziwne to czasy kiedy ezoterycy musz± t³umaczyc pisma ¶wiête. :) Ale w³a¶nie po tym mo¿na poznac lipê, ¿e nie daje siê z niej nic ulepic, nic wyt³umaczyc a trzeba siê wszystkiego uczyc jak "zdrowa¶kê" na pamiêc.pozdrawiam Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 27, 2011, 21:49:54 MOC PRZEBACZENIA
Gabriel Spisa³ Ramaathis-Mam T³umaczy³a Anna Burakowska 10 lutego 2008 Z anielskich planów wita was Gabriel przesy³aj±c swoj± energiê mi³o¶ci i zrozumienia, tak by przebudzi³y siê one równie¿ w waszych sercach. Zagadnienie, które zamierzamy dzi¶ omówiæ, ma g³êbokie, od¶wie¿aj±ce i transformuj±ce oddzia³ywanie duchowe, je¶li jest w³a¶ciwie rozumiane, a jego przedmiot stosowany jako ¶rodek duchowego rozwoju. Generalnie, macie b³êdn± ideê przebaczenia, zwi±zan± ze sprytnymi, wprowadzaj±cymi w b³±d, projekcjami mentalnego ego. ¯yjecie w ¶wiecie, w którym nie dominuje tolerancja i wspó³czucie, lecz agresja i okrucieñstwo, które wp³ywaj± na was i g³êboko was dotykaj±. Gdy pope³niacie b³êdy, uaktywniacie schemat karania i dyskwalifikowanie siebie, stanowi±cy mechanizm u¿ywany przez ego, w celu uzyskiwania mocy i kontroli nad wami. W ten sposób rozwijacie postawê negatywn±, destrukcyjn± i agresywn± w stosunku do samych siebie, jak równie¿ w stosunku do innych. Jest to nastawienie bardzo niebezpieczne, przenoszone z jednego ¿ycia na drugie, stanowi±ce swego rodzaju piêtno na waszej ¶wiadomo¶ci. Przebaczenie nie jest mechanicznym, nie¶wiadomym aktem nastêpuj±cym w obliczu konfliktowych sytuacji i zewnêtrznej agresji, których mo¿ecie doznaæ od innych. Nie jest równie¿ wynikiem niedocenienia tych sytuacji czy agresji, ani aktem uleg³o¶ci, poprzez który poddajecie siê ego osoby, która was skrzywdzi³a lub pope³nionemu b³êdowi. Przebaczenie to akt szlachetno¶ci, przyja¼ni i mi³o¶ci. Gdy ma miejsce, poci±ga za sob± dobre samopoczucie, harmoniê i wewnêtrzn± moc. Jeste¶cie przyzwyczajeni do u¿ywania w relacjach miêdzyludzkich obronnych paradygmatów, s³u¿±cych wam jako ¶rodki ochrony przed rzekomymi agresjami i cierpieniami pochodz±cymi z zewn±trz. Paradygmaty te i postawy s± egocentrycznymi projekcjami wyczerpuj±cymi was psychologicznie i emocjonalnie. Utrudniaj± komunikacjê pomiêdzy wy¿sz± Istot± i mentalnym ego. W konsekwencji, wasza wy¿sza Istota nie mo¿e zainstalowaæ kodów duchowej ewolucji generuj±cych ¶wiadomo¶æ i wra¿liwo¶æ w stosunku do okoliczno¶ci, jak równie¿ samego ¿ycia. Wybaczenie jest synonimem wspó³czucia i sprzyja zrozumieniu, blokuj±cych duchowy rozwój, aspektów-cieni waszego ¿ycia, u¿ywanych przez ego, by was wyczerpaæ poprzez poczucie wielkiej mocy, strach i niewra¿liwo¶æ. Ze wzglêdu na uwarunkowania planu duchowego oczyszczania, rozwinêli¶cie koncepcjê mówi±c±, ¿e moc spoczywa w kontroli, manipulacji oraz wykorzystywaniu otoczenia i innych. Intelekt i rozumowanie, bez duchowej wnikliwo¶ci, stanowi± narzêdzia mentalnego ego, które was popycha do rozwijania wizji dramatycznego, okrutnego ¿ycia oraz okoliczno¶ci. Z tego powodu, gdy wchodzicie w relacje z innymi, nie¶wiadomie rzutujecie osobowo¶æ ego, które zawsze pozostaje na stanowisku obronnym skrywaj±c swoj± s³abo¶æ pod mask± wy¿szo¶ci, dumy i samooszukiwania siê. Wszystkie wasze traumy, konflikty i zakotwiczenia s± wynikiem pope³nionych w przesz³ych ¿yciach b³êdów, manifestuj±cych siê w tera¼niejszo¶ci i wywo³uj±cych niepokój, strach, frustracjê oraz inne mentalne stany niszcz±ce wasz± psychiczn± i emocjonaln± stabilno¶æ. Pope³nianie b³êdów stanowi uwarunkowanie planów duchowego oczyszczania, takich jak Ziemia i nie mo¿ecie stosowaæ tego jako mechanizmu piêtnowania siebie, lecz umiejêtno¶ci wybaczenia sobie, jednak bez popadania w samozadowolenie, ani te¿ oszukiwanie siebie. Niedoskona³o¶æ jest nieod³±cznym obliczem procesu transformacji duchowej i nie powinna staæ siê motywem zniechêcenia ani frustracji. Problem w tym, ¿e ego, czy inaczej projekcja-cieñ waszej Istoty Esencjonalnej, nie akceptuje tego uwarunkowania, poniewa¿ oznacza³oby to zmniejszenie jego p³ywu i kontroli nad wami. Gdy rozwijacie wizjê przebaczenia stanowi±cego drogê duchowej ewolucji, pozostajecie w zgodno¶ci z pr±dem mocy, si³y i wewnêtrznej transformacji. Wybaczenie sobie i innym nie oznacza samooszukiwania siê i dalszego pope³niania tych samych b³êdów. Jest wyrazem u¶wiadomienia sobie psychologicznego i emocjonalnego schematu, który popycha do pope³niania tego rodzaju pomy³ek. Odrzucenie, obojêtno¶æ i karanie siebie nie s± w³a¶ciwymi ¶rodkami dla dokonywania transmutacji cieni ego. Ono stale uaktywnia niskie pasje oraz agresywne, negatywne emocje zaæmiewaj±ce wasz± percepcjê ¿ycia i duchow± wra¿liwo¶æ. Moc przebaczenia niesie ze sob± postawê gotowo¶ci do transformacji, która zwiêksza wasz± m±dro¶æ i ¶wiadomo¶æ ograniczeñ oraz niedoskona³o¶ci. Daje wam ¶rodki i klucze, by skonfrontowaæ sie z nimi z godno¶ci±, wspó³czuciem i wspania³omy¶lno¶ci±. Wspó³czesne spo³eczeñstwo, oparte na wstecznych, destrukcyjnych warto¶ciach, zachêca do postaw agresywnych i destrukcyjnych jako narzêdzi zdobywania kontroli nad ¿yciem i okoliczno¶ciami. Takie postawy zamiast jednak przynosiæ harmoniê i wewnêtrzny pokój, generuj± obawy, frustracje i cierpienie ludzko¶ci. Za ka¿dym razem, gdy u¿ywacie mocy przebaczenia, jeste¶cie ¶wiadomi waszych ograniczeñ i niedoskona³o¶ci, wzmacniaj±c w ten sposób swoj± wra¿liwo¶æ jak równie¿ harmonijn± i szlachetn± percepcjê ¿ycia. Jest to mechanizm, który wspó³pracuje z wami, by pomóc wam wzrastaæ duchowo. Przebaczenie to akt mi³o¶ci, wspania³omy¶lno¶ci, który przejawiacie, gdy akceptujecie przeciwno¶ci i wyzwania „ofiarowane” wam przez ¿ycie i wszech¶wiat, by¶cie osi±gnêli dojrza³o¶æ i wyzbyli siê tendencji mentalnego ego. Akceptuj±c okoliczno¶ci jako mechanizm osobistego wzrostu i przejaw mocy twórczej Boga, rozwijacie szlachetno¶æ, wspó³czucie i mi³o¶æ w stosunku do siebie samych i innych. Pojawiaj±ce siê w was negatywne emocje i uczucia wywo³ywane s± przez mentalne ego, które przeszkadza w zaakceptowaniu ograniczeñ i zrozumieniu, ¿e ¿yjecie na planie, na którym b³±d stanowi tendencjê dominuj±c±. Je¶li pomy³ka nie istnia³aby, nie mogliby¶cie poszukiwaæ, ani w koñcu doceniæ doskona³o¶ci istniej±cej w waszej Wy¿szej Istocie. Ona zosta³a obdarowania moc± przebaczenia - najbardziej wznios³ym przejawem mi³o¶ci i uczuæ. Zawsze, gdy u¿ywacie mocy przebaczenia, os³abiacie ego skrywaj±ce siê pod maskami nietolerancji i agresywno¶ci wi±¿±cych was z nie¶wiadomo¶ci±, jak równie¿ z cierpieniem. Wybaczenie, oprócz tego, ¿e jest wyrazem okre¶lonej postawy, stanowi równie¿ akt bycia, odczuwania i kochania, który ma moc rozpuszczania zamieszania, chaosu i agresji znajduj±cych siê w waszym wnêtrzu. Stanowi odbicie boskiej ¶wiadomo¶ci wibruj±cej w zgodno¶ci i synergii z kosmicznym prawem i Stwórc±. Nie jest tylko mentalnym aktem, ale polega na uwolnieniu negatywnych emocji, które wywo³a³y w was cierpienie i ból. Nie dotyczy tylko osób, które spowodowa³y wasze cierpienie czy niewygody, lecz równie¿ nie¶wiadomych i skrywanych uczuæ ¿alu oraz agresji, których otwarcie nie wyra¿acie. By prawdziwie wybaczyæ, trzeba zrobiæ to z p³aszczyzny zrozumienia, ¿e wszyscy jeste¶cie czê¶ci± tego samego programu ewolucji i ¿e istnieje zarówno niezale¿no¶æ jak równie¿ wzajemne relacje pomiêdzy wami. Dziêki mocy przebaczenia zrozumiecie, ¿e wszyscy posiadaj± dobre cechy. Tak jak wy poszukuj± wolnego wyra¿enia siebie, jak równie¿ odczuwania mi³o¶ci i szczê¶cia w swoim ¿yciu. Przebaczenie nie s³u¿y tylko u¶wiadomieniu sobie w³asnych ograniczeñ i niedoskona³o¶ci, lecz równie¿ zrozumieniu, ¿e szczê¶cie, pokój i harmonia zale¿± od boskiej ³aski, co poci±ga za sob± akceptacjê boskich praw bez ich przekraczania. Moc wybaczenia pomaga wam dostrzec w³asne zalety i wady jako narzêdzia pozwalaj±ce odmieniæ te aspekty ¿ycia, które s± nieharmonijne i blokuj± wasza wizjê i duchow± wra¿liwo¶æ. Brak poczucia bezpieczeñstwa, którego tak czêsto do¶wiadczacie, stanowi przejaw waszej odmowy uznania ograniczeñ i zaakceptowania tego, ¿e okoliczno¶ci nie znajduj± siê pod wasz± kontrol±. Stale nêkaj±ce was lêki, frustracje i obawy, s± ekspresj± ego, które przeszkadza wam spostrzec, ¿e b³êdy stanowi± konsekwencjê braku akceptacji waszej s³abo¶ci wobec ¿ycia i okoliczno¶ci. Takie podej¶cie przeszkadza wam skorzystaæ z przebaczenia, by to poj±æ i z pe³n± akceptacj±, bez stawiania oporu, dostroiæ siê do swego procesu ewolucyjnego. Wewnêtrzna walka, kryzysy, które przechodzicie, stanowi± konsekwencjê waszego lêku przed wybaczeniem samym sobie i zrozumieniem, ¿e ¿ycie ma cel, który ignorujecie cierpi±c z tego w³a¶nie powodu. Opór na zmiany jest jeszcze jednym symptomem niestosowania przez was przebaczenia jako sposobu transformacji, daj±cego wam si³ê i ¶rodki dla jej pe³nej realizacji. Bez mocy wybaczenia nie bêdziecie mogli byæ w zgodzie z ¿yciem, stanowi±cym wyraz ³aski i wspania³omy¶lno¶ci Stwórcy, umo¿liwiaj±cym wam odkrycie swej boskiej, nie¶miertelnej natury. Jeste¶cie dzieæmi mi³o¶ci, piêkna i wspó³czucia, a to implikuje poznanie warto¶ci wybaczenia i stosowania go, kiedy okoliczno¶ci s± przeciwne, a ludzie drêcz± was bez pozornej przyczyny. Gra ewolucji opiera siê na mocy przebaczenia. Gdy przebaczacie, odczuwacie potrzebê rozwi±zania konfliktów i przemiany koncepcyjnych schematów oraz zachowañ, generuj±cych agresjê, cierpienie i strach w ¿yciu waszym oraz innych. Przebaczenie oznacza, ¿e w obliczu nieharmonijnych zachowañ innych nie bêdziecie reagowaæ chêci± odwetu ani odczuwaæ ¿alu. Bêdziecie pe³ni tolerancji i zrozumienia, ¿e wszystko jest przej¶ciowe i stanowi czê¶æ waszej duchowej ewolucji. W ten sposób stopniowo osi±gniecie m±dro¶æ, pokój, harmoniê i mi³o¶æ w waszym ¿yciu, a obfito¶æ i duchowy dostatek bêd± zawsze do waszej dyspozycji. Wybaczenie jest najpe³niejszym mocy, o¶wiecaj±cym i transformuj±cym aktem, którym Bóg was obdarowa³, by¶cie poczuli, ¿e jeste¶cie czê¶ci± kosmicznej gry ewolucji, w której wszystko ma pozytywny oraz konstruktywny cel. Koniec przekazu... http://www.nameya.net/texts/Przekazy/p41.htm Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Styczeñ 20, 2012, 21:49:32 Jesli kogos interesuje swiat aniolow, to podaje link do takiej ksiazki
http://www.ezosfera.pl/samples/pdf/491-Przyklad_ksiega_aniolow.pdf Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 12, 2012, 21:29:41 Czy anio³ stró¿ istnieje naprawdê?
dodano: 2012-02-07 (16:11) (http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28468/aniol_stroz_spl_640.jpeg) (fot. Eastnews/SPL) Zdaniem matematyków anio³ stró¿ nie jest jedynie bajeczk± dla katolików. Po przeprowadzeniu dok³adnej analizy statystyk dotycz±cych wypadków lotniczych, doszli do wniosku, ¿e istnieje si³a wy¿sza, która pomaga nam unikn±æ niebezpieczeñstwa. Rosyjski matematyk, Walerij Isakow, zgromadzi³ dane od rosyjskich linii lotniczych na temat ilo¶ci pasa¿erów rezygnuj±cych z biletów lub po prostu nie przybywaj±cych na dany lot. Okaza³o siê, ¿e w ci±gu ostatnich 20 lat, z lotów, które zakoñczy³y siê katastrof±, zrezygnowa³o o 18 proc. wiêcej osób ni¿ w przypadku bezproblemowych rejsów. - Ja jestem tylko matematykiem, który zgromadzi³ dane statystyczne, jednak zwolennicy zjawisk paranormalnych od razu pozwi±zuj± otrzymane przeze mnie wyniki z mocami nadprzyrodzonymi – powiedzia³ Isakow w wywiadzie dla Komsomolska Prawda. Podobne badania przeprowadzono ju¿ wcze¶niej. W 1958 roku Amerykanin James Staunton zainteresowa³y statystyki wypadków kolejowych i lotniczych. Odkry³, ¿e poci±gi oraz samoloty, które uleg³y wypadkom, by³y zape³nione jedynie w 61 procentach, gdy zwykle pasa¿erowie zajmuj± ¶rednio 76 procent miejsc. Amerykañski naukowiec by³ równie¿ zafascynowany jedn± z nowel Stephena Kinga pt. "Langoliery". W ksi±¿ce opisana jest katastrofa lotnicza, w której gin± wszyscy pasa¿erowie i za³oga. Autora do napisania powie¶ci zainspirowa³a prawdziwa historia. King po wypadku samolotu linii United States of Majestic Airlines zadzwoni³ do biura obs³ugi klienta i us³ysza³, ¿e na ten lot nie zg³osi³o siê a¿ 16 pasa¿erów. Zwykle natomiast z rejsu tymi liniami lotniczymi rezygnuj± maksimum 3 osoby. Amerykañski pisarz, poniewa¿ nie wierzy w anio³a stró¿a, stwierdzi³, ¿e ta szesnastka szczê¶liwców po prostu wykszta³ci³a w sobie co¶ w rodzaju szóstego zmys³u, alarmuj±cego ich o niebezpieczeñstwie. Mo¿liwe, ¿e równie¿ scenarzysta filmu pt. „Oszukaæ przeznaczenie” inspirowa³ siê faktycznym wydarzeniem. W 1979 roku na moskiewskim lotnisku, jeden mê¿czyzna, gdy odbiera³ swój bilet, spanikowa³ i powiedzia³, ¿e nie poleci tym lotem i ostatecznie pojecha³ poci±giem. Samolot, w którym pocz±tkowo mia³ siê znajdowaæ, rozbi³ siê i na miejscu zginê³o 58 osób. Policja aresztowa³a mê¿czyznê pod zarzutem zaplanowania katastrofy. W wyniku ¶ledztwa jednak okaza³o siê, ¿e cz³owiek ten nie mia³ wp³ywu na wypadek i ¿e nie mia³ te¿ ¿adnych logicznych powodów do paniki. Có¿ wiêc wywo³a³o u niego strach? Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie, ale byæ mo¿e by³ to szósty zmys³ lub jaka¶ si³a wy¿sza. Patrz±c na statystyki wypadków i liczby osób, które bra³y w nich udzia³ wyra¼nie widaæ, ¿e niektórzy pod wp³ywem nag³ego przeczucia potrafi± przewidzieæ niebezpieczeñstwo. Nastêpnym razem, gdy przed wej¶ciem na pok³ad samolotu przejdzie wam dreszcz po plecach, lepiej pomy¶lcie, czy nie lepiej polecieæ nastêpnym lotem. AB/amo Najbardziej niesamowite katastrofy lotnicze (http://dot.wp.pl/redir?SN=ecommerce_aukcje&url=http://corto.adtotal.pl/as/aukcje-najbardziej-niesamowite-katastrofy-lotnicze.html) http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Czy-aniol-stroz-istnieje-naprawde,wid,14233946,wiadomosc.html Tytu³: Odp: Fala 2012 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 16, 2012, 15:33:57 Anioly postrzegam, jako i byty duchowe, ale i materialne. Bo to wlasnie jest ich domena, ze moga manifestowac sie "ukazywac" - a slowo cialem sie stalo i mieszkalo miedzy nami.
Sa to najwyzszej klasy specjalisci, fachmani, nauczyciele, inzynierowie, architekci i inni. Przychodza z dobra nowina. I wysluchaja kazdego, kto znajdzie sie w potrzebie. Czesto biora ucznia (delikwenta) na szkole, pokazuja strukture wymiaru, te brudy tez. Wyrozniaja sie wysokim poziomem inteligencji i uczuciowoscia. To ich boja sie ciemne zastepy jeszcze przy sterach. Ciekawe, czy jest jakis watek o nich, bo z checia pogadam. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 16, 2012, 19:28:36 A maja skrzyde³ka bo jestem ciekaw 8)
to pa ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 16, 2012, 21:02:58 Tak, braciak, zw³aszcza takie "always" ,co siê do gaci przyczepiaj± ;D
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 16, 2012, 21:13:14 Na wasze zyczenie ten post moj wyladowal tu.
Anioly roznia sie, jak caly swiat rozni sie struktura. Mnie chodzilo o wyzsza poleczke, a nie o "Anioly Stroze" bo chyba juz sa inne, ale pod jednym mianem nazywa sie "wszystko" czego umysl pojac nie umie. przebisniegu skrzydelka maja termity dla przykladu;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Sierpieñ 16, 2012, 23:49:17 Tak, braciak, zw³aszcza takie "always" ,co siê do gaci przyczepiaj± ;D jako¶ wcze¶niej Ci to nie przeszkadza³o...Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Sierpieñ 17, 2012, 07:56:48 Bardzo ciekawy przekaz Archanio³a Micha³a
U¿yjcie swej wyobra¼ni jako narzêdzia (http://i3.squidoocdn.com/resize/squidoo_images/-1/lens5981372_1248736795Michael2.png) Micha³, 13 sierpnia 2012 Dzisiaj musimy opowiedzieæ o tym okresie, podczas którego dalej przechodzicie przez kolejne energie, oraz o zmianach w waszym ¶wiecie, które równie¿ nieustannie narastaj±. Tak jak was ostrzegali¶my, podejmowane s± wszelkie wysi³ki, aby odmalowaæ te przemiany albo jako co¶ zwyczajnego, albo jako co¶, czego nale¿y siê baæ. Wybór nale¿y do was. Te zmiany nie s± ani czym¶ zwyczajnym, ani strasznym. Wynikaj±ce z nich za³amanie siê struktur kontroli nied³ugo stanie siê oczywiste. Istnieje rzecz jasna wielu ludzi, którzy odmawiaj± uwierzenia w cokolwiek innego ni¿ to, co mówi± im wasze media. Jednak nawet to szybko siê zmieni. Stara gwardia zbudowa³a system kontroli oparty na pieni±dzach, a teraz odkrywa, ¿e siedzi na drugim koñcu tej hu¶tawki, ¿e siê tak wyrazimy. Pojawi siê o wiele wiêcej pieniêdzy, ni¿ im siê kiedykolwiek ¶ni³o i nie bêd± mieæ nad nimi kontroli. To ju¿ jest w drodze, ale najpierw trzeba bêdzie zaspokoiæ najbardziej oczywiste potrzeby. Mo¿ecie odkryæ, ¿e ci, o których wam mówiono, ¿e s± waszymi wrogami, oka¿± siê byæ w istocie waszymi najbli¿szymi osobistymi sprzymierzeñcami. Niektórzy staraj± siê przeforsowaæ te sprawy, gdy¿ ¿adne inne rozwi±zania nie zosta³y zaakceptowane. Prosimy was, ¿eby¶cie nie s³uchali ¿adnego straszenia, a pojawi siê tego trochê. ¦wiadomie lub nie, wielu ludzi przez chwilê bêdzie wierzy³o w te stare historie. Po prostu akceptujcie to, co do was przychodzi i nie zwracajcie uwagi na ca³e to negatywne zamieszanie. W krótkim czasie to wszystko siê rozwieje. Je¶li chodzi o parê nastêpnych tygodni zmian osobistych, bêd± one o wiele wiêksze ni¿ te, których do¶wiadczyli¶cie przedtem. Przygotowali¶cie siê do nich jednak, wiêc nie powinni¶cie mieæ z nimi ¿adnych problemów. W rzeczy samej wielu z was bêdzie w stanie przyswoiæ to wszystko ³atwiej w miarê rozwoju tego procesu. Przekazali¶my obraz cia³ energetycznych, które staj± siê tak na³adowane, ¿e zaczyna to wp³ywaæ na fizyczno¶æ naszego czanelera. I na tym to w³a¶nie polega. Zwracajcie uwagê na to, w jaki sposób teraz o sobie my¶licie. Ja¼nie, jakie stwarzacie od tego momentu, bêd± pod coraz wiêkszym i oczywistszym wp³ywem waszych my¶li i uczuæ na wasz temat. Uczyñcie z tego zaletê, a czemu¿ by nie? Stwórzcie siebie takimi, jakimi naprawdê chcecie byæ. Zacznijcie przejmowaæ kontrolê nad swym w³asnym ¿yciem. Teraz ujrzycie, czemu jest tak wa¿ne, ¿eby¶cie kochali samych siebie. Nie mamy na my¶li zach³annego skoncentrowania na sobie. Mamy na my¶li szacunek dla tego kim i czym jeste¶cie. Uczcijcie samych siebie. U¿yjcie swej wyobra¼ni jako narzêdzia. B±d¼cie tym, kim chcecie byæ. Niech odpadn± te rzeczy z przesz³o¶ci, których ju¿ nie chcecie ze sob± nie¶æ. Teraz jest to dla was mo¿liwe. Tak naprawdê jest to niezbêdne. Uwielbiamy piosenkê, która by³a popularna nie a¿ tak dawno temu. Niech bêdzie wasza. “Nie martwcie siê. B±d¼cie szczê¶liwi.” {“Don’t worry. Be happy.”} http://www.youtube.com/v/d-diB65scQU?version=3&hl=pl_PL Jeste¶my coraz bli¿ej was. Kroczcie z nami codziennie. Nied³ugo znów siê odezwiemy. Dobrego dnia. Przekaza³ Ron Head, 13 sierpnia 2012 http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/08/13/use-your-imagination-as-a-tool-michael-channeled-by-ron-head/ Przet³umaczy³a wika Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 17, 2012, 10:52:23 chanell
Przekaz ten chyba juz ze dwa razy widnieje na innych watkach, ale do tego pasuje. Bo ostatecznie o Aniolach. Przeczytalam wpisy od poczatkowego i musze przyznac, ze Raphaela bardzo doglebnie przeanalizowala historie i geneze, oraz legendy i mity anielskie. cyt Raphaela Cytuj Ja moje decyzje podejmuje razem z moim Aniolem. Ja wiem intuicyjnie, co jest sluszne. Zdazylo mi sie juz kilka razy, ze nie bardzo wiedzialam co mam zrobic. Od siebie prawde mowiac nie mialam juz zadnych mozliwosci. Poprosilam mojego Aniola" powiedzialam, ja juz wszystko zrobilam co w mojej mocy, sprawa jest skomplikowana." Przekazalam cala sprawe mojemu Aniolowi. Nie byla to natychmiastowe rozwiazanie sprawy, musialam miec cierpliwosc. Rozwiazanie przyszlo, ale w taki sposob ze nigdy bym nie wpadla na taki pomysl i taka mozliwosc. To byla odpowiedz tez dla mnie, ze nie jestem sama i ze moge liczyc na pomoc Anielska. Takich przykladow mam duzo w ciagu dnia, jesli poprosze, to tez otrzymam pomoc. Moj Aniol stroz daje mi bezpieczenstwo, ja wiem ze mam bardzo kochanego przyjaciela ktory jest zawsze przy mnie na dobre i zle. W to trzeba wierzyc. Ja nie widzialam zadnego Aniola, ale mam uczucie ze on jest i pomaga mi w zyciu, a nawet cieszymy sie razem . Kiedy ludzie sa w ciezkiej sytuacji, ja radze aby zwrocili sie do swojego aniola stroza. Musze przyznac, ze czesto jest odpowiedz, ja modle sie do Maryji, albo Jezusa. Mysle ze bardzo duzy procent wierzacych nie uwaza aniolow , moze w zyciu dzieciecym zapoznaje sie z aniolkiem ze skrzydelkami. Potem gdy dorosleje, anioly pozostaja w zyciu dzieciencym, a szkoda. Niekiedy slyszy sie o aniolach, kiedy ktos ma wypadek i wyjdzie z niego z zyciem, to wtedy mowi- ja mialem aniola stroza. Raphaelo pisalas pobieznie w jednym z watkow o sw. Teresie z Avilii (http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/293093_2362148629372_1191616970_n.jpg) Ekstaza sw Teresy z Avilli (Moze i ekstaza , ja widze "pozycje na jezdzca" - http://mediweb.pl/sex/vad03a.php?poz=pozjezdziec) cyt za wiki: " Ukazana przez Berniniego scena jest ilustracja widzenia Teresy, w którym zobaczy³a anio³a. W³óczni± przeszy³ jej serce, sprawiaj±c ból i rado¶æ równocze¶nie. Bernini ukaza³ w³a¶nie ów moment, gdy trac±ca przytomno¶æ Teresa oczekuje na strza³ê, trzyman± przez anio³a. ¦wiêta unosi siê na ob³oku, jej noga i rêka zwisaj± bezw³adnie, wysuwaj±c siê spo¶ród obficie fa³dowanej szaty. Teresa zamyka oczy, równocze¶nie niby wydaj±c jêk z wpó³otwartych ust. Nad ni± stoi m³odzieñczy anio³ o delikatnych rysach i tajemniczym u¶miechu, wyci±gaj±cy w jej kierunku strza³ê. Intryguj±cy u¶miech anio³a kontrastuje z pe³n± emocji twarz± kobiety. Niebiañski wys³annik równie¿ owiniêty jest zwojem materia³u, w zag³êbieniach którego przenikaj± siê cienie, daj±c wra¿enie g³êbokich fa³d. Szaty obojga postaci wydaj± siê tworzyæ jedno¶æ." Taa, Anioly jak widac potrafia wyreczyc ;) wiele zagubionych duszyczek, bo wlasnie to ich zadanie. Zbieranie looshu. Tylko po co tyle tej filozofii, gdy wiadomo, ze i tak i tak tylko o jedno chodzi. //Rzekomo to domena Szatana ten 66, a tu nagle a kuku !! // Lady zmniejszy³am nieco obrazek ,¿eby siê lepiej oglada³o.Format by³ za duzy. chanell Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Sierpieñ 17, 2012, 11:36:53 (Moze i ekstaza , ja widze "pozycje na jezdzca" - http://mediweb.pl/sex/vad03a.php?poz=pozjezdziec) spoko, podobno takie zaburzenia daje siê z powodzeniem leczyæ...Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 17, 2012, 12:02:57 arteq
Cytuj spoko, podobno takie zaburzenia daje siê z powodzeniem leczyæ... oby nie przymusowo ;D ;), to niech Ci bedzie, tylko... o jakich zaburzeniach piszesz?? Bo nie chytam w lot°° Rozwin temat, okaz sie mezczyzna, nie wstydz sie, przeciez zonaty facet jestes - porozmawiaj otwarcie, a nie owijanie w bawelne i uniki, w koncu niech sie malucki tez podciagnie w wiedzy "janielskiej". //O "Kamasutre" Ci idzie, czy ekstaze Tereski;)// ::) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 17, 2012, 12:23:56 Anio³ zabija w Teresie JA ;D
St±d u¶miech i wyraz twarzy, jakby chcia³ przekazaæ " spokojnie Tereska za chwilê przestaniesz cierpieæ, tylko dziabnê tego demona-Ciebie ". On patrzy na Teresê jak na pacjentkê do wyleczenia ;) edit : A Tobie , Fair Lady to chleb na my¶li ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 17, 2012, 12:36:08 east
Cytuj A Tobie , Fair Lady to chleb na my¶li Swiezutki, pachnacy, z maselkiem, a nie "suchy dla konia" ;) Cytuj Anio³ zabija w Teresie JA St±d u¶miech i wyraz twarzy, jakby chcia³ przekazaæ " spokojnie Tereska za chwilê przestaniesz cierpieæ, tylko dziabnê tego demona-Ciebie ". On patrzy na Teresê jak na pacjentkê do wyleczenia Nie wiem, czy ja tu tylko jedyna rozpoznaje istote rzeczy (choc piekarzem nie jestem;)), czy inni wstydza sie poprostu napisac o "janielskich" gierkach. Przeciez te "zabijania JA" to w tradycji wielu kultur, lub sekt, czy organizacji (np. "skull & bones", czy mnichow Dalaj Lamy i innych) przepustka do drogi dalszej - juz po uzdrowieniu?? To napiszcie otwarcie. Tylko tyle, bo chyba kazdy jest tu dorosly i chleb juz widzial na wlasne oczy:) //Mialam w rodzinie kobitke, zmarlo jej sie w stanie panienskim w wieku 85 lat - ona kiedys mi powiedziala, ze przychodzi do niej jakis faraon (krol), bo byla jego zona w jakims tam wcieleniu --- a teraz jasniej?? to sa niezle mechanizmy, a kogo?? Aniola, czy tego drugiego?// Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 22, 2012, 21:27:46 ![]() CZARNY ANIOL //Wiedza ukryta w obrazie// Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 23, 2012, 10:00:55 Stylistycznie wygl±da na EMO ;)
Ale ta fala jest boska Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Sierpieñ 23, 2012, 11:27:35 Cytat: east Ale ta fala jest boska …to sprawka ksiê¿yca w pe³ni. ;D A czarny anio³, choæ lêkliwie - zanurza stopê w wodzie, jakby chcia³ zmyæ swoj± czerñ… a mo¿e tylko testuje? No i ta b³yskawica na niebie… ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 23, 2012, 11:31:19 Symbol i nazwa "Czarny Aniol" oznacza niosacy sprawiedliwosc. Taka nazwe obraly np. oddzialy podziemia, ktore stoja w obronie maluckich i ucisnionych w Ameryce Poludniowej.
//"Bo sad sadem, ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie" - cyt. babcia Pawlakowa:)// Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Sierpieñ 23, 2012, 11:44:53 Cytat: Fair Lady //"Bo sad sadem, ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie" - cyt. babcia Pawlakowa:)// Nie ma to jak zdrowe, ch³opskie my¶lenie… ...no i lata³y granaty za t± sprawiedliwo¶ci± na dwie strony, a¿ kota u¶mierci³y… :D Ot Pawlako-Kargulowe wymierzanie sprawiedliwo¶ci. ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 23, 2012, 13:58:21 "wozmi granat i rozgoñ - rozgoni³ ? ; da; to po³o¿i granat " ;D Ot i sprawiedliwo¶æ praktyczna, czyli kto ma wiêksz± moc ra¿enia -wystarczy pokazaæ i od³o¿yæ na pó³eczkê :D
Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 23, 2012, 15:30:34 Jasne, to tylko tak dla draki ;)
"bo jak mawial pan Wolodyjowski - jak sie ciebie nie beda bali, to sie z ciebie beda smiali" A jak trza, tu "ubij" :) niech nie lata "po moim niebie" ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 24, 2012, 09:14:06 Kryon: O byciu latarni± morsk± .
Pewien pracownik ¶wiat³a zapyta³: "Jestem w miejscu, w którym nie chcê byæ. Czemu codziennie jestem tak karany, musz±c pracowaæ z tymi lud¼mi, którzy s± tak ciemni? Oni my¶l±, ¿e jestem wariatem i nie szanuj± ani mnie, ani mojego ¿ycia. Czemu mia³bym o tym my¶leæ? To takie trudne!" A moja odpowied¼ po raz kolejny zabrzmi tak: Czy my¶lisz, ¿e to wszystko jest przypadkiem? Albo ¿e kto¶ ciê karze? Je¶li tak, przeoczy³e¶ ca³± wspania³o¶æ standardowej latarni morskiej. One nie s± budowane w bezpiecznych miejscach. Decyduj± siê byæ tam, gdzie s± burze! Nikt ciê nie karze. Jeste¶ umieszczony w trudnym miejscu, ¿eby o¶wietlaæ je swoim ¶wiat³em. Co powiniene¶ robiæ na fizycznym planie (z otaczaj±cymi ciê lud¼mi)? Czy mo¿esz ich kochaæ? Wys³uchaj ich! Pos³uchaj, co siê naprawdê dzieje w ich ¿yciu. Uwa¿aj ka¿dy dzieñ za sposobno¶æ, by stwarzaæ ¶wiat³o w ciemnym miejscu. Obserwuj jak zmieniaj± siê postawy. Mo¿esz wydawaæ im siê "dziwny", ale oni wiedz±, ¿e reprezentujesz integralno¶æ. Na duchowym planie jeste¶ ¶wiat³em w ciemnym miejscu - i dziwisz siê, ¿e tam siê znajdujesz? Nie zawsze musi chodziæ o ciebie. Pomy¶l o nich! Nikt ciê nie karze, dostajesz pewn± mo¿liwo¶æ. Przyszed³e¶ tu wykonaæ tê pracê, i nie bêdzie ona trwa³a wiecznie. Bycie w miejscu, w którym nie chcesz byæ, i przebywanie z lud¼mi, z którymi nie chcesz przebywaæ, jest zadaniem latarni morskiej. A je¶li jeste¶ jedynym ¶wiat³em, jakie oni widuj±? Przekaza³ Lee Carroll www.kryon.com ______________________________________ Sep 21 Archanio³ Micha³: A najlepsze jest to, ¿e wystarczy tego dla wszystkich Nie zapominajmy dzisiaj o zbli¿aj±cej siê równonocy. "O nie!", my¶li nasz czaneler. "Znowu bêd± te rzeczy o ¶wietle i energii". No dobrze. Darujemy wam to... po tym, gdy ju¿ powiemy, ¿e nie tylko otrzymacie tê energiê silniejsz± ni¿ kiedykolwiek, ale pojawi± siê te¿ subtelne zmiany, gdy wkroczycie w ostatni kwarta³ waszego roku s³onecznego, a równocze¶nie w nowe mo¿liwo¶ci utrzymania coraz wy¿szego natê¿enia i czêstotliwo¶ci energii. Nie musimy te¿ zwracaæ waszej uwagi na to, ¿e, jak siê wydaje, szaleñstwo wokó³ was staje siê zara¼liwe. Wielu z was dziwi siê, ¿e jako¶ w ogóle ich nie niepokoi to, co siê dzieje, ani pog³oski o tym, co siê ma wydarzyæ. Gratulacje z powodu waszej nowoodkrytej zdolno¶ci bycia zakorzenionymi w swym centrum i skoncentrowanymi na swych zamierzonych postêpach. Mo¿e nazywanie tak tego nie jest najlepszym pomys³em, ale w istocie to w³a¶nie robicie. Pojawi± siê, i ju¿ maj± zreszt± miejsce, próby rozpêtania kolejnej wojny na ¶wiecie. Nie jest to niespodzianka ani dla was, ani dla nas. Jednak do koñca tego pamiêtnego roku pozosta³y tylko trzy miesi±ce, a nowa wojna ¶wiatowa nie le¿y w Boskim Planie. Mnóstwo rzeczy wydarzy siê w ci±gu tych trzech miesiêcy, i wiele z tego bêdzie dla wielu osób bardzo niepokoj±ce, ale wy³onicie siê w nowym roku w lepszej formie ni¿ teraz. Jak ju¿ kiedy¶ powiedzieli¶my, ¶wiat siê nie skoñczy, a niebo nie spadnie{wam na g³owê:}. To, co siê wydarza, polega na tym, ¿e wy, zdumiewaj±ce dzie³a Boga Matki/Ojca, Stwórcy Wszystkiego Co Jest, zajmujecie siê odkrywaniem i przypominaniem sobie kim jeste¶cie, i na co was staæ. I na tê okoliczno¶æ trzymajcie siê mocno, kochani, i zapnijcie pasy. Nawet o tej pó¼nej porze roku stosunkowo niewielu z was ma jakiekolwiek pojêcie o tym, w któr± stronê zmierzacie. S³yszeli¶cie od nas wiele piêknych s³ów i opisów, ale jest to blade odbicie do¶wiadczenia, które siê dla was rozpocznie ju¿ nied³ugo. To tak, jakby¶my wam opowiadali przez wiele lat o lodach czekoladowych, a teraz po raz pierwszy naprawdê ich skosztujecie. Powiedzieli¶my wam, ¿e s± zimne. Powiedzieli¶my, wam, ¿e s± kremowe, pyszne i cudowne. Ale zanim ich rzeczywi¶cie spróbujecie, nie macie pojêcia, jaka to bêdzie przyjemno¶æ. Je¶li teraz trzyma³bym przed wami loda w ro¿ku, wszystko, co musieliby¶cie zrobiæ, to wyci±gn±æ rêkê i go wzi±æ. I to, moi drodzy przyjaciele, jest bardzo dobr± metafor± waszej obecnej sytuacji. A najlepsze jest to, ¿e tych lodów wystarczy dla was, i dla wszystkich waszych przyjació³, i dla wszystkich ich przyjació³. Absolutnie nikomu niczego nie zabraknie. My zajmiemy siê rozdawaniem tych lodów. Wy macie byæ przygotowani, uprzejmi, cierpliwi, i macie uwa¿aæ, ¿eby nie upu¶ciæ swoich lodów na ziemiê w tym ogródku jordanowskim. No có¿, tak naprawdê nie da siê tego zrobiæ. Ale nie dajcie siê w tym momencie rozpraszaæ jakimkolwiek ³obuzom z tego placu zabaw. Jeszcze raz bijemy wam wszystkim brawo za wasze starania i wasz sukces. Wytrzymajcie ten ostatni krótki odcinek tego kursu, a my bêdziemy was dalej wspieraæ we wszystkim, co robicie. A je¶li nale¿ycie do tych, którzy mówi± nam "Cze¶æ!", gdy ostatnio zauwa¿aj± nasz± obecno¶æ albo delikatne wskazówki i popchniêcia, my odpowiadamy wam "Cze¶æ!". Kochamy was. Dobrego dnia, najmilsi. Przekaza³ Ron Head, 20 wrze¶nia 2012 http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/09/20/spare-yourself-being-distracted-at-this-point-by-any-playground-bullies-channeled-by-ron-hea ________________________________________ Sep 20 Rada Dwunastu: Przygotujcie siê do portalu równonocy {Szczyt równonocy dla obszaru Polski przypada 22 wrze¶nia o godzinie 16:48} Przygotowanie siê do bramy energetycznej, takiej jak wrze¶niowa równonoc, to nie tyle robienie czegokolwiek, co pozostanie w ciszy. Aby odnie¶æ z tego najwiêksz± korzy¶æ, znajd¼cie spokojne miejsce, gdzie nic nie bêdzie was rozpraszaæ, i wyciszcie swój umys³ przez czas na tyle d³ugi, by us³yszeæ, co wasz wewnêtrzny g³os mówi o tym punkcie w czasie. Po³±czcie siê ze swym sercem, opró¿niaj±c umys³ z my¶li i po prostu oddychaj±c. Kiedy jeste¶cie w ciszy wystarczaj±co d³ugo, pozwalaj±c odej¶æ wszelkim planom i troskom, g³os waszej wewnêtrznej m±dro¶ci jest w stanie zwróciæ wasz± uwagê. Na im wiêcej ciszy sobie pozwolicie, tym wiêcej us³yszycie. G³êboko wewn±trz waszej istoty jest miejsce, które pamiêta dlaczego przybyli¶cie na Ziemiê, i dlaczego te chwile s± tak cenne i kluczowe dla rozwoju waszej duszy. Teraz, przygotowuj±c siê do nowego progu energii równonocy, bêdziecie chcieli otrzymaæ dostêp do tej m±dro¶ci. Zapro¶cie sw± wewnêtrzn± m±dro¶æ do punktu swej ¶wiadomej uwa¿no¶ci, tak aby zetknê³a siê i skrzy¿owa³a z wasz± obecn± energi± i waszymi intencjami dotycz±cymi tej nastêpnej fazy. Popro¶cie o perspektywê wielowymiarow±. Ten wiêkszy obraz otrzymany od ducha pomo¿e wam dostosowaæ wasze my¶lenie, zrównowa¿yæ emocje i uaktualniæ wasz ogl±d samych siebie. Istnieje prawdopodobieñstwo, ¿e wasze marzenia nie maj± wystarczaj±cego rozmachu, i ¿e nie bierzecie pod uwagê swojego dotychczasowego rozwoju. Wypaczona wizja w³asnego rozwoju mo¿e i¶æ ramiê w ramiê z w±tpliwo¶ciami co do tego, ¿e ¶wiat staje siê miejscem, w którym jest coraz wiêcej mi³o¶ci. Choæ jest to 'normalny' aktualny sposób my¶lenia wielu ludzi, wy nie mo¿ecie zadowalaæ siê tego rodzaju 'normalno¶ci±'. Ta równonoc jest jednym z trzech kluczowych portali energetycznych, które s± jeszcze na horyzoncie w 2012. Pozosta³e dwa to przej¶cie 11/11 oraz przesilenie grudniowe 21/12. Wszystkie trzy s± dla was i dla ludzko¶ci okazj± do wzniesienia siê na wy¿szy duchowy poziom. Ka¿de z tych przej¶æ daje wam równie¿ mo¿liwo¶æ wiêkszego samo-zrozumienia - odkrycia czego¶ wiêcej na temat waszej prawdziwej ¶cie¿ki, i po³±czenia siê z energiami i lud¼mi, którzy w naturalny sposób stanowi± czê¶æ waszego przeznaczenia. Trzy pytania na Teraz Oto s± trzy pytania, które warto zadaæ teraz, gdy przygotowujecie siê do bramy energii Równonocy. Zalecamy postawienie ich w sposób otwarty, bez uprzednich planów i bez oczekiwania konkretnego rodzaju odpowiedzi. Te odpowiedzi mog± siê pojawiæ w trakcie zadawania pytañ, gdy siedzicie w ciszy, kiedy ¶nicie, lub dopiero po jakim¶ czasie. Najwa¿niejsz± rzecz± jest postawienie tych pytañ i pozwolenie na to, by duch wyjawi³ wam to, co powinni¶cie wiedzieæ. S³uchajcie pierwszych odpowiedzi, jakie otrzymujecie. Jaka sfera mojego ¿ycia potrzebuje teraz wiêcej równowagi? Co mogê zrobiæ, lub robienia czego mam unikaæ, aby podnie¶æ moj± czêstotliwo¶æ energii? Jaka jest jedna rzecz, któr± mam uwolniæ, zanim dalej pod±¿ê naprzód? Ten prosty proces stawiania pytañ uruchamia energetyczne wsparcie ze strony ducha i pomaga wam przygotowaæ siê i odnie¶æ pe³n± korzy¶æ z portalu energii Równonocy. Gdy kontynuujecie sw± podró¿ i odkrywacie sw± bosk± naturê, my otaczamy was sw± mi³o¶ci± i b³ogos³awieñstwami. Jeste¶my Rad± Dwunastu. Przekaza³a Selacia, 8 wrze¶nia 2012 http://spiritlibrary.com/selacia/prepare-for-the-equinox-energy-gateway Copyright 2012 by Selacia www.Selacia.com ________________________________________ Archanio³ Micha³: Uczyñcie tak, najdro¿si Micha³ i wszystkie niebiañskie zastêpy w imieniu Stwórcy wszech¶wiatów Tego dnia, 17 wrze¶nia waszego czasu, chcemy was zawiadomiæ o otwarciu ogromnej nowej linii czasu. Ustawili¶cie wasz ¶wiat na takiej pozycji, ¿e mo¿e po³±czyæ i zakoñczyæ wszystkie poprzednie linie czasu w dniu 21 grudnia. Wszelkie starania, by przepowiedzieæ przysz³o¶æ na tych liniach, nie powiod³y siê w³a¶nie dlatego, ¿e skoñcz± siê one tego dnia. Wasz Stwórca wyda³ dekret o ca³kowicie nowej przysz³o¶ci dla was i mieli¶cie ju¿ w ni± niewielkie wgl±dy, ale nie byli¶cie w stanie jeszcze jej ujrzeæ. Wydarzaj± siê ró¿ne rzeczy, które s± fabrykowane, aby odci±gn±æ wasz± uwagê od tej wiedzy. Mówimy wam, ¿e nic nie mo¿e was teraz powstrzymaæ przed zamanifestowaniem przysz³o¶ci, nad której stwarzaniem poprzez swe modlitwy i wysi³ki spêdzili¶cie eony. Przysz³o¶æ, jak± ka¿da z waszych dusz wybra³a, jest zapewniona. Bêdzie du¿o ha³asu i prób odwrócenia waszej uwagi, ale te starania bêd± teraz p³onne. Choæ oddzielenie i ciemno¶æ uwielbiaj± my¶leæ, ¿e s± potê¿ne, nigdy nie bêd± one silniejsze od woli Stwórcy. "Rzeczywisto¶æ" tej czasoprzestrzeni szybko zbli¿a siê do swej daty "przeterminowania". W niektórych krêgach trwa panika, gdy¿ staje siê oczywiste, co siê dzieje. Ci, którzy szczycili siê, ¿e rozumiej± sprawy, jakie przed wami ukryli, orientuj± siê teraz, ¿e postawili na niew³a¶ciwego konia. Wydarza siê wiele donios³ych rzeczy i bêdzie siê tak dzia³o dalej pomiêdzy waszym teraz i koñcem tego roku. Jednak ¿adna z nich - z wyj±tkiem tego, co dzieje siê w waszym ¶wiecie wewnêtrznym - nie stanowi nic, na czym powinni¶cie skupiæ swoj± uwagê. Wiemy, ¿e trudno wam to bêdzie zrozumieæ. Ale w ten sposób tworzy³o siê i tworzy dalej wasze nowe ¿ycie. Wasze ¿ycie zewnêtrzne jest odbiciem wewnêtrznego, a nie na odwrót, dok³adnie tak, jak was uczono. Wy, moi kochani przyjaciele, jeste¶cie twórcami okoliczno¶ci, w jakich ¿yjecie. Wydarzy³o siê to, ¿e wystarczaj±co wielu z was u¶wiadomi³o to sobie i przezwyciê¿y³o wp³yw tych relatywnie niewielu, którzy u¿ywali tej wiedzy, by was kontrolowaæ. I niech tak bêdzie. Nie udzielajcie tym sprawom swojej uwagi, chyba ¿e chcecie obdarzyæ te dusze waszym przebaczeniem i wspó³czuciem. Utrzymujcie swoj± uwagê i intencje skupione na przygotowaniu siê, by byæ swoim najlepszym mo¿liwym ja. Wiemy, ¿e wielu z was codziennie rozmawia ze swymi najwy¿szymi ja¼niami. Chcieliby¶my, aby¶cie teraz zaprosili te niewiarygodnie potê¿ne i kochaj±ce istoty, aby ¿y³y jako i poprzez wasze fizyczne ja¼nie. Popro¶cie, aby wszystkie pooddzielane kawa³ki was, odszczepione za spraw± minionych urazów i dramatów, powróci³y znów do domu i aby¶cie znów stali siê ca³o¶ci±. Mówcie teraz do siebie wiele razy w ci±gu dnia, u¿ywaj±c s³ów "JAM JEST", a po nich wyra¿aj±c swoje najwy¿sze zrozumienie i pragnienia. Uczyñcie tak, najdro¿si. Niech zacznie siê to przyjêcie! W mi³o¶ci i przyja¼ni ¿yczymy wam, jak zawsze, dobrego dnia. Przekaza³ Ron Head, 17 wrze¶nia 2012 http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/09/17/make-it-so-dear-hearts-channeled-by-ron-head/ Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Wrzesieñ 24, 2012, 09:52:15 Cytuj "Jestem w miejscu, w którym nie chcê byæ. Czemu codziennie jestem tak karany, musz±c pracowaæ z tymi lud¼mi, którzy s± tak ciemni? Oni my¶l±, ¿e jestem wariatem i nie szanuj± ani mnie, ani mojego ¿ycia. Czemu mia³bym o tym my¶leæ? To takie trudne!" Rafaelo ,my¶lê ¿e wielu z nas zadaje sobie takie pytania. Cytuj Nikt ciê nie karze, dostajesz pewn± mo¿liwo¶æ. Przyszed³e¶ tu wykonaæ tê pracê, i nie bêdzie ona trwa³a wiecznie. Bycie w miejscu, w którym nie chcesz byæ, i przebywanie z lud¼mi, z którymi nie chcesz przebywaæ, jest zadaniem latarni morskiej. A je¶li jeste¶ jedynym ¶wiat³em, jakie oni widuj±? Ta odpowied¼ zawiera wszystko i nie potrzeba komentarza :) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 24, 2012, 21:29:57 Cieszcie siê ka¿dym do¶wiadczeniem teraz i rozkoszujcie siê ka¿dym krokiem do przodu. – AA Micha³
Zaczynamy dzisiejsz± wiadomo¶æ, odnotowuj±c z rozgoryczeniem obecne sprzeczki o ró¿nych channelerach. Nie widzimy pozytywnego potencja³u w takim konflikcie. Channelerzy otrzymuj± informacje od tego, z kim oni rezonuj±. Czytelnicy wybieraj±, czy czytaæ, czy nie czytaæ. Ostateczny wybór nale¿y do pojedynczego czytelnika. Rozeznanie (rozró¿nianie) jest wymagane, gdy czytacie wszystkie channelingi. W tym momencie waszej podró¿y, powinni¶cie byæ w stanie dokonaæ takich rozró¿nieñ dla siebie, albo miêdzy channelerami, a nawet miêdzy pojêciami tego samego channelera. Proszê zobaczyæ, ¿e w rozmowach rozwijaj±cych siê miêdzy naszym wymiarem i waszym, ro¶niecie i rozwijacie siê codziennie. To nie jest tak, ¿e my przychodzimy wam na ratunek, drodzy. To jest tak, ¿e zbli¿acie siê do wymiaru ¶wiadomo¶ci, któremu byli¶cie obcy. Macie, oczywi¶cie, prawo do posiadania opinii bez wzglêdu na to, co wybierzecie. Prosimy jednak, aby nie anga¿owaæ siê w konflikty miêdzy pracownikami ¶wiat³a. To nie jest owocne, oraz w wielu przypadkach, jest wykorzystywane przez negatywne energie, nawet je¶li nie jest wywo³ane przez nie. Wróæmy do szczê¶liwszych my¶li. Jeste¶my bardzo zadowoleni z fali ¶wiat³a ogarniaj±cej wasz± planetê w tym czasie, a nawet bardziej zadowoleni ze sposobu, w jaki przygotowali¶cie siê do niej i wykorzystujecie j±. Istnieje jeszcze wiele milionów dusz, które nie maj± ¶wiadomo¶ci tych rzeczy, ale dla tych z Was, którzy wiedz±, wp³yw staje siê bardzo wyra¼ny. Niektórzy do¶wiadczaj± ró¿nych rodzajów dyskomfortu, obawiaj±c siê, ¿e nie otrzymuj± czego¶ lub ¿e ”robi± to ¼le.” Nie mo¿ecie zrobiæ tego ¼le, moi przyjaciele. Jest to nowe do¶wiadczenie dla Was, i musicie zacz±æ, tam gdzie jeste¶cie. Wyobra¼cie sobie, ¿e uczycie siê surfowaæ. Niektórzy stoj± na desce po kilku próbach. Niektórzy trochê d³u¿ej, nawet o wiele d³u¿ej, ale ich rado¶æ z jazdy na pierwszej fali bêdzie tylko wiêksza, kiedy wreszcie im siê uda. I nie odczuwajcie, ¿e musicie to zrobiæ sami. Istnieje wielu wokó³ was teraz, chc±cych podaæ wam rêkê, je¿eli tylko pozwolicie sobie to zaraz zrobiæ. Wielu równie¿ do¶wiadcza zamêtu w ich ¿yciu i zapominaj± o zrównowa¿eniu go przez oczyszczanie ze starych energii, o którym czytali wielokrotnie ostatnio. To minie, moi przyjaciele, je¶li nie dacie temu energii, któr± ma zwyczaj pobieraæ od was. My¶li s± tylko waszymi my¶lami, je¶li zatwierdzicie je z wasz± uwag±. A je¶li my¶li s± rzeczami, to rzeczy s± my¶lami, czy¿ nie? Sytuacje s± przekonaniami. Wierzenia s± przyczynami. Ale, w tej krytycznej chwili, otrzymujecie tyle ¶wiat³a mi³o¶ci od swego Stwórcy, ¿e mo¿ecie równie dobrze pozwoliæ tym rzeczom przemin±æ. Mo¿ecie teraz ich czêstotliwo¶æ przewy¿szyæ i one po prostu zanikn±. Wiemy, ¿e nie u¿ywali¶cie tego sposobu radzenia sobie z rzeczami, ale nigdy nie podró¿owali¶cie t± drog± przedtem. Teraz zaczynacie ogarniaæ umys³em moc, tego kim jeste¶cie i dok±d zd±¿acie. Zrozumcie mi³o¶æ i zaufajcie Waszemu Stwórcy, którego macie w sobie, co pozwoli wam robiæ niesamowite rzeczy, bez ingerowania w swoj± woln± wolê. Spróbujcie zobaczyæ siebie jako te niesamowite istoty, które my widzimy, kiedy patrzymy na was. Nie martwcie siê o swoje ego. Kiedy naprawdê zaczniecie to pojmowaæ, obiecujemy wam to, ¿e bêdzie to poni¿aj±ce je do¶wiadczenie. Cieszcie siê ka¿dym do¶wiadczeniem teraz i rozkoszujcie siê ka¿dym krokiem do przodu. Jeste¶my, jak zawsze, przy waszym boku gotowi do pomocy, jakkolwiek mo¿emy. Dobrego dnia, drogie serca. 13 wrze¶nia 2012 Channeler: Ron Head http://oraclesandhealers.wordpress.com/ _________________________________________-- Wichry przemian zaczynaj± siê wzmagaæ – Archanio³ Micha³ Dzisiaj chcemy was powiadomiæ, ¿e otwarcie portalu by³o udane, i ¿e radzicie sobie z tym wspaniale, tak jak siê spodziewali¶my. Sprawy zaczynaj± siê ju¿ przebijaæ, jak to mówicie. Wiêkszo¶æ dobrych wie¶ci, o których media zaczynaj± donosiæ, jest wci±¿ w cieniu starych wiadomo¶ci, które mia³y na celu utrzymaæ was w stanie inercji. Ale dla tych z was, którzy nauczyli siê polegaæ na innych ¼ród³ach, oznaki zmian pojawiaj± siê wszêdzie. Niektórzy wci±¿ bêd± mogli utrzymywaæ, ¿e nic siê nie dzieje, ale ju¿ tylko przez krótki czas. Teraz jest czas, aby¶cie codziennie potwierdzali sami dla siebie, ¿e to, co widzicie, jest nastêpstwem przemian potrzebnych, aby stworzyæ wasz ¶wiat przysz³o¶ci: dostatni, wolny i radosny. Teraz jest czas, by¶cie stali siê t± osob±, jak± zdecydowali¶cie siê zostaæ. Ta osoba ¿yje teraz w waszym sercu. Zachêæcie j±, aby pocz±wszy od tego dnia przejawia³a siê ona poprzez was. ¦wiat, w jakim bêdziecie ¿yli, wkrótce zostanie wam ukazany. Teraz jest czas, aby¶cie zaczêli budowaæ swoje ¿ycie i swoje spo³eczno¶ci akceptuj±c tylko to, co jest najlepsze dla wszystkich. Okres spokoju siê zakoñczy³ i wichry przemian zaczynaj± siê wzmagaæ. Niektórzy bêd± te przemiany odmalowywaæ jako straszne. Kochani, proszê utrzymujcie w swych sercach nasz± obietnicê, ¿e tak siê nie stanie. One przynosz± wam wasz± wolno¶æ. B±d¼cie teraz niewzruszeni. Jeste¶my tu z wami. A teraz pokój dla was i dobrego dnia. ¼ród³o: http://wielkawiosnawszechswiata.blogspot.com/ ________________________________________ Micha³: Nadszed³ wasz czas, kochani, 6.9.2012 Temat, jaki chcemy dzi¶ poruszyæ, dotyczy mo¿liwo¶ci, która w tym czasie pojawia siê dla was w zwi±zku z otwarciem portalu 9-9 {9 wrze¶nia}. Wzrost energii, jaki wam obiecali¶my, ju¿ siê rozpocz±³. Bêdziecie mieæ ca³y tydzieñ bezprecedensowej sposobno¶ci, by u¶wiadomiæ sobie w wiêkszym stopniu wasze nowe ‘ja’, którym chcecie siê staæ. Ka¿de z was pracowa³o nad ró¿nymi aspektami swojego ¿ycia. Wasze Wy¿sze Ja¼nie, te ogromne istoty, których aspektami jeste¶cie, znaj± ju¿ te wasze ‘nowe wersje’. W³a¶ciwie jest bardziej ni¿ prawdopodobne, ¿e byli¶cie przez nie ku tym sprawom prowadzeni. Niektórzy próbuj± zamanifestowaæ nowe umiejêtno¶ci czy talenty. Niektórzy próbuj± oczy¶ciæ stare nawyki. Niektórzy próbuj± uzdrawiaæ. Teraz mo¿ecie przestaæ próbowaæ. Powierzcie siê opiece swoich Wy¿szych Ja¼ni i swego Stwórcy. Uczyñcie waszym celem przyjêcie i zasymilowanie ca³ej dostêpnej mi³o¶ci i ¶wiat³a, jakie jeste¶cie w stanie wch³on±æ w tym czasie. Zrozumcie, ¿e mówimy o ¶wiadomo¶ci, z jakiej jeste¶cie utworzeni. Wasze modlitwy i pragnienia zosta³y wys³uchane. Wasze potrzeby s± znane. Sugerujemy wam, aby¶cie siê otworzyli, zezwalali i ufali. Wdychajcie wszystkie te nowe energie, jakie mo¿ecie i z wdziêczno¶ci± pozwólcie im poczyniæ w was wszelkie potrzebne zmiany. Je¶li osi±gnêli¶cie punkt, w którym umiecie w jaki¶ sposób odczuæ nadchodz±ce energie, wyobra¿ajcie sobie, ¿e wp³ywaj± one w was i rosn± tak, jak to tylko mo¿liwe. Kim chcecie byæ? Wyobra¼cie sobie to. Wyobra¼cie to sobie w waszych sercach. Je¶li wasz umys³ wci±¿ znajduje powody, dla których nie mo¿ecie byæ tym kim¶, albo czemu to bêdzie trudne, przypomnijcie mu, ¿e si³a, która stworzy³a wszech¶wiaty, nie bêdzie mieæ problemu z takimi drobiazgami. Wasz czas nadszed³, kochani. Wiêkszo¶æ odmalowuje ten portal jako pewien rodzaj przej¶cia dla nadci±gaj±cych rzeczy i byæ mo¿e tym on jest, ale dla was niech bêdzie on drzwiami do domu, do waszych prawdziwych ja¼ni. Wejd¼cie weñ teraz ze swawolnym entuzjazmem. Ta krótka wiadomo¶æ wystarczy na dzisiaj. Odezwiemy siê jeszcze parê razy zanim to przej¶cie siê zamknie. W ka¿dej chwili kroczymy tu¿ za wami. Wiedzcie, ¿e tu z wami jeste¶my. Bywajcie. Przekaza³ Ron Head. 6 wrze¶nia 2012 http://oraclesandhealers.wordpress.com/2012/09/06/your-time-has-arrived-dear-ones-michael-channeled-by-ron-head/ ________________________________________ https://soulowicz.wordpress.com/category/archaniol-michal/ - tu mozna przeczytac wiecej informacji na temat przekazow Archaniola Michala i innych. Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 27, 2012, 17:32:09 Przepraszam bo mo¿e ja te¿ jestem g³odny i chleb mi na my¶li, ale z tego tu o anio³ach najbardziej prawdziwa oczywi¶cie moim skromnym zdaniem jest pozycja na ,,je¼d¼ca" i ekstaza Tereski, ale nie duchowa, choæ mo¿e i ta i ta uparty nie jestem ;D
Oczywi¶cie z ca³ym szacunkiem i z za przeproszeniem bo nie chce nikogo uraziæ :) Co do anio³ów to przecie¿ bogami wszyscy zostaæ nie mogli wiêc ta ichnia klasa ¶rednia nazwa³a siê anio³ami no bo przecie¿ lud¼mi byæ nie wypada³o ;) to pa ;D PS Spieszê dodaæ, ¿e anio³y nigdy nie stworzy³y krêgu i nie chodzi o ten kamienny ;D Piramidê i te¿ nie t± murowan± to prêdzej ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Listopad 04, 2012, 21:00:25 ¯eby temat nie wysycha³ to wstawiê krótki przekaz z cyklu "Anielska M±dro¶æ". Ten odcinek dotyczy mistrzostwa, o którym te¿ dzi¶ rozprawiali¶my, ale to jest anielskie spojrzenie.
Anielska M±dro¶æ ~ Archanio³ Sandalphon Mistrzostwo Niech wasze ¿ycie stanie siê wielkim arcydzie³em. Otwórzcie siê, aby otrzymywaæ wszystkie cuda ¶wiata, te, które s± dostêpne dla Ciebie (i ka¿dego), poniewa¿ s± one ju¿ w zasiêgu rêki. Wasz± nagrod± za utrzymanie swojej uwagi i niezachwianego skupienia jest pewne zwyciêstwo, aby je ¶wiêtowaæ. Wasi anio³owie i przewodnicy chc±, aby¶cie byli szczê¶liwi, zdrowi i bezpieczni, i wiedzieli, ¿e wszystkie wasze potrzeby s± zabezpieczone tak, ¿e mo¿ecie skupiæ siê na mistrzostwie w waszej s³u¿bie. Mistrzostwo, to jest bycie najlepszym, jakim mo¿esz byæ wobec zadañ pod rêk±. To nie jest energia konkurencji. Jest to w rzeczywisto¶ci energia serca i kiedy ¿yjesz w mistrzostwie idziesz z sercem ca³kowicie otwartym. Twoja uczciwo¶æ, twoja pasja, twoje wspó³czucie i zdolno¶æ powoduj±, ¿e rzeczy siê dziej± dla ciebie i s± twoimi darami duchowymi, gdy ¿yjesz w pe³ni obudzony. Pozwólcie mojemu ¶wiat³u pomóc Wam ¿yæ swoim ¿yciem z duchow± si³± i delikatno¶ci±. Dajcie siê stopiæ w energii mi³o¶ci i z tego punktu ¶wiadomo¶ci, zobaczcie ¶wiat i ludzi wokó³ siebie. Jest tak wiele ha³asu, cierpienia i walki do zobaczenia, je¶li zdecydujecie siê jednak, widzieæ ¶wiat przez oczy mi³o¶ci Stwórcy, poprzez ró¿owe okulary z serca, to naprawdê widzicie to, co jest prawdziwe, wokó³ siebie. Pozwólcie sobie byæ kana³em tej energii i zawsze bêdziecie wiedzieli, ¿e jeste¶cie kochani i wspierani zawsze. Pro¶cie mnie, aby pomóc otworzyæ wasze serce na wiêcej mo¿liwo¶ci, wiedzcie, ¿e jeste¶cie kochani i przejd¼cie ³agodnie do tej dobrej nocy. Archanio³ Sandalphon przez Sharon Taphorn 04.11.2012 http://playingwiththeuniverse.blogspot.com/2012/11/angel-wisdom-with-sharon-taphorn_4.html Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Listopad 05, 2012, 16:44:31 Dziêki zacny blu
Zadaj jednak i postaraj siê odp kto lub co to jest anio³ :) Ludzie czytaj± wiêc wyrobi± sobie opinie kto¶ za¶ ;D to pa ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Grudzieñ 26, 2012, 14:28:43 Anielskie energetyczne istoty widziane kilka razy przez rosyjskich kosmonautów
Rosyjscy kosmonauci widzieli dziwne energetyczne istoty, które kilkukrotnie otacza³y ich statek kosmiczny. Do jednego takiego zdarzenia dosz³o na przyk³ad w lipcu 1984 roku na stacji kosmicznej Salut 7. Tego typu ¶wietliste obiekty s± obserwowane bardzo czesto, ale poniewa¿ nie wiadomo czym w istocie s±, nie jest to informacja powszechnie znana opinii publicznej.By³y to pocz±tki budowy technologii, która umo¿liwi³a ludzko¶ci sta³± obecno¶æ w kosmosie. Od pocz±tku, gdy zaczê³y byæ wykonywane loty orbitalne wysy³ani tam ¶mia³kowie opowiadali o dziwnych ¶wiat³ach i obiektach otaczaj±cych ich ma³e pojazdy. W module Salut 7 stanowi±cym protoplastê ISS orbitowali rosyjscy kosmonauci Oleg Atkow, W³adimir So³owiow oraz Leoind Kizim. To oni po raz pierwszy zobaczyli ¶wietliste humanoidalne istoty z czym¶, co mog³o uchodziæ za skrzyd³a. Uznali najpierw, ¿e jest to wynikiem zbiorowej halucynacji. Zjawisko trwa³o oko³o 10 minut a potem wszystko nagle zniknê³o. Po oko³o dwóch tygodniach od zjawiska z ziemi przylecia³o nastêpnych trzech kosmonautów i ponownie pojawi³y siê te same obiekty. Widzieli je równie¿ nowo przybyli kosmonauci, min. Swiet³ana Sawitskaja i W³adimir D¿anibekow. So³owow i Atkow nie mogli d³u¿ej udawaæ, ¿e to tylko przewidzenia i postanowili z³o¿yæ w tej sprawie raport. Pisza w nim, ¿e byli przyt³oczeni skal± zjawiska. Widzieli pomarañczowe jasne ¶wiat³a, które wed³ug nich da³o siê policzyæ tak, ¿e mo¿na wstêpnie za³o¿yæ, i¿ otoczy³o ich do siedmiu ¶wietlistych istot. Wed³ug nich ka¿da z tych postaci mia³a wielko¶æ du¿ego samolotu pasa¿erskiego. Niesamowicie brzmi± opowie¶ci o tym jak wrêcz mogli zobaczyæ twarze niektórych z tych istot. (http://innemedium.pl/sites/default/files/imagecache/400naszerokosc/images/angel-light-02.jpg) Wszyscy kosmonauci znajduj±cy siê na pok³adzie Saluta 7 potwierdzili, ¿e widzieli "u¶miechaj±cego siê anio³a". Fakt, ¿e zjawisko widzieli i starzy i nowi kosmonauci ¶wiadczy o tym, ¿e nie mo¿na tego zjawiska zapisywaæ, jako efektu d³ugiego pobytu w kosmosie. Czê¶æ za³ogi rzeczywi¶cie pozostawa³a na pok³adzie stacji przez oko³o 160 dni, ale 3 nowych cz³onków za³ogi by³o w przestrzeni najwy¿ej kilka dni. Pojawi³y siê tez sugestie, ¿e te istoty, które widzieli Rosjanie s± znane ludzko¶ci od dawna, Jedne kultury nazywaj± je anio³ami a inne, na przyk³ad hinduska nazywa je Gandharvas. Opisy takich ¶wietlistych istot znajduj± siê w pismach wedyjskich. Byæ mo¿e s± to jakie¶ energetyczne istoty ¿yj±ce w innej rzeczywisto¶ci i tylko czasami wchodz± w interakcje z ludzko¶ci±. Warto zaznaczyæ, ¿e obserwacje tych dziwnych ¶wietlistych istot to nie tylko przesz³o¶æ. Dokonuje siê ich równie¿ obecnie i to z pok³adu dobrze nam znanej Miêdzynarodowej Stacji Kosmicznej. Czy powy¿sze nagranie przedstawia to samo zjawisko, które tak zdumia³o rosyjskich kosmonautów? http://www.youtube.com/v/f1Ny-HpP-qM?hl=pl_PL http://innemedium.pl/wiadomosc/anielskie-energetyczne-istoty-widziane-kilka-razy-przez-rosyjskich-kosmonautow Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 28, 2012, 11:25:30 Efekt ¶wietlny. :)
oczywiscie moim skromnym zdaniem :) to pa ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 28, 2012, 11:29:02 kolegê mojego ojca pod Magnitogorskiem w pokoju hotelowym odwiedzi³o os. 2 anio³ów,-
do tej pory maluje obrazy i bêdzie pisa³ ksi±¿kê.. ;) Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 29, 2012, 13:26:44 A piórka ze skrzyde³ka na pami±tkê mu aby nie zostawili ;D
to pa ;D Tytu³: Odp: W ANIELSKIM KREGU Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 29, 2012, 13:39:09 A piórka ze skrzyde³ka na pami±tkê mu aby nie zostawili ;D to pa ;D z jego opisu pasuj± do nordyków ;D |