Niezależne Forum Projektu Cheops

Z³oœÌ, ¿al, ³zy - jak sprawiÌ, by dzia³a³y oczyszczaj¹co

W dzieciĂąstwie nie raz sÂłyszaÂłaÂś, Âże grzeczna dziewczynka nie okazuje zÂłoÂści, nie uÂżala siĂŞ i nie pÂłacze. I w ten sposĂłb nauczyÂłaÂś siĂŞ tÂłumiĂŚ te "zÂłe" emocje. Tymczasem nie wyraÂżone mogÂą wyrzÂądziĂŚ ci wiele szkody. Zobacz, jak mÂądrze sobie z nimi radziĂŚ.

(http://img.interia.pl/kobieta/nimg/r/z/Zlosc_zal_lzy_sprawic_4210985.jpg)
Naucz siĂŞ rozpoznawaĂŚ emocje /INTERIA.PL

Z³oœÌ siê! Obronisz siê przed zranieniem

Najpierw starasz siê udawaÌ, ¿e jej nie ma. "Wcale nie jestem z³a i zaraz mi przejdzie" - myœlisz. Przecie¿ nie bêdziesz wy¿ywaÌ siê na bliskich. Potem jednak przychodzi moment, w którym masz wra¿enie, ¿e wœciek³oœÌ zaraz rozsadzi ciê od œrodka. Wtedy ju¿ nie wa¿ne jest, kto jest obok. Ka¿demu siê "oberwie", a ty masz wyrzuty sumienia. Z³oœÌ pomaga ci broniÌ w³asnych praw, dlatego nie staraj siê jej t³umiÌ do granic wytrzyma³oœci. Ale naucz siê j¹ rozpoznawaÌ i wyra¿aÌ tak, by nie raniÌ innych.
czytaj dalej
 

• OkreÂśl przyczynĂŞ zÂłoÂści

JeÂśli czujesz narastajÂącÂą zÂłoœÌ, zanim zrobisz cokolwiek, zastanĂłw siĂŞ, jaka jest jej przyczyna. JeÂśli zÂłoœÌ ma dziaÂłaĂŚ oczyszczajÂąco, musisz wiedzieĂŚ, co jÂą spowodowaÂło. WrĂłciÂłaÂś do domu i juÂż w przedpokoju  zdenerwowaÂłaÂś siĂŞ porozrzucanymi butami syna? StaĂą, odetchnij g³êboko i pomyÂśl, czy to jest rzeczywista przyczyna napiĂŞcia. A moÂże jesteÂś zÂła, bo szef dziÂś potraktowaÂł ciĂŞ w nieprzyjemny sposĂłb i uraziÂł twojÂą dumĂŞ?

Jeœli dotrzesz do prawdziwych powodów, bêdziesz mog³a u³o¿yÌ sobie wszystko w g³owie. Z³oœÌ bowiem to sygna³, ¿e ktoœ naruszy³ twoje psychiczne terytorium. Teraz bêdziesz wiedzia³a, na co uwa¿aÌ i co ciê dra¿ni.

• SÂłuchaj sygna³ów ciaÂła. Naucz siĂŞ wyÂłapywaĂŚ moment, w ktĂłrym twoja zÂłoœÌ zmienia siĂŞ we wÂściekÂłoœÌ i agresjĂŞ. Wtedy juÂż nie jesteÂś w stanie wykorzystaĂŚ jej konstruktywnie.

Wykonaj specjalne ĂŚwiczenie: usiÂądÂź lub staĂą w wygodnej pozycji i rozluÂźnij wszystkie miĂŞÂśnie. NastĂŞpnie wytĂŞÂż pamiĂŞĂŚ lub wyobraÂźniĂŞ i wywoÂłaj w sobie gniew tak silny, jak tylko potrafisz. Nie napinaj Âżadnego miĂŞÂśnia, a zobaczysz, Âże i tak sÂą spiĂŞte! TĂŞ reakcjĂŞ wywoÂłaÂły twoje emocje.

A teraz postaraj siĂŞ rozluÂźniĂŚ wszystkie miĂŞÂśnie. JeÂśli nauczysz siĂŞ likwidowaĂŚ fizyczne napiĂŞcie, Âłatwiej bĂŞdzie ci zapanowaĂŚ nad swoimi reakcjami.

• Odreaguj agresjĂŞ. Gdy nie jesteÂś w stanie opanowaĂŚ zÂłoÂści, nie hamuj jej na si³ê. ZnajdÂź miejsce, gdzie nikt nie bĂŞdzie ciĂŞ widziaÂł np. do Âłazienki. StaĂą mocno na lekko rozstawionych nogach i napnij wszystkie miĂŞÂśnie. OtwĂłrz usta i "krzycz", nie wydajÂąc z siebie Âżadnego dÂźwiĂŞku. MoÂżesz teÂż przez kilka minut intensywnie maszerowaĂŚ w miejscu wysoko podnoszÂąc kolana do gĂłry.

Dobrym sposobem jest teÂż "wyboksowanie" agresji. ZaciÂśnij rĂŞce w piĂŞÂści i szybkimi ruchami uderzaj np. w kanapĂŞ, tak jak w worek treningowy.

• Wycisz emocje. Wykonaj jedno z ĂŚwiczeĂą uspokajajÂących. Np. postaraj siĂŞ swojÂą zÂłoœÌ narysowaĂŚ lub opisz to, co ciĂŞ porusza. MoÂżesz teÂż zastosowaĂŚ technikĂŞ wizualizacji. WyobraÂź sobie konkretnÂą sytuacjĂŞ: jesteÂś w pustym pokoju. Czujesz jak ogarnia ciĂŞ wÂściekÂłoœÌ. W myÂślach szybko wyjdÂź z pokoju do ogrĂłdka. Teraz pomyÂśl sobie, Âże siedzisz na trawie i np. bawisz siĂŞ z psem.

Powtarzaj Ìwiczenie, a dojdziesz do momentu, w którym sama myœl o ogrodzie bêdzie ciê uspokajaÌ. Powiedz, co ciê dra¿ni Wiesz, co ciê zdenerwowa³o i jesteœ ju¿ spokojna. Jeœli przyczyn¹ z³oœci jest np. zachowanie kogoœ z domowników, powiedz mu o tym. Nie w formie pretensji czy wyrzutów, ale stwierdzenia faktu. Nie udawaj, ¿e nie ma problemu. Wyt³umacz: "Rozz³oœci³o mnie twoje zachowanie. Nie chcê siê znów denerwowaÌ. Co proponujesz, by unikn¹Ì takich sytuacji w przysz³oœci?".

CzĂŞsto samo wypowiedzenie gÂłoÂśno przyczyny emocji powoduje, Âże zaczynasz sobie z niÂą radziĂŚ. A bliscy wtedy traktujÂą to, co mĂłwisz.

1/3 ...

http://kobieta.interia.pl/psychologia/news/zlosc-zal-lzy-jak-sprawic-by-dzialaly-oczyszczajaco,1484009,2715

ArtykuÂł oczywiÂście potrzebny... aczkolwiek smutne jest to Âże co raz wiĂŞcej osĂłb nie radzi sobie z emocjami... smutne jest to Âże co raz wiĂŞcej osĂłb potrzebuje instrukcji obsÂługi do samego siebie...

Jak ukryĂŚ emocje pod pokerowÂą twarzÂą?

PielĂŞgnowanie narzĂŞdzi do kontrolowania emocji
Czwartek, 8 lipca (09:24)

...

 Im lepiej ludzie rozumiejÂą swoje wÂłasne schematy postĂŞpowania, tym bardziej jest prawdopodobne, Âże dostrzegÂą, dlaczego niektĂłre przeÂładowane emocjami relacje koĂączÂą siĂŞ konfliktem - niezaleÂżnie od tego, czy emocje podlegajÂą zbyt maÂłej, czy zbyt duÂżej kontroli.

WiêkszoœÌ naukowców przyznaje, ¿e to temperament decyduje o zakresie ekspresji. "W okresie dojrzewania rozwija siê p³at czo³owy mózgu i stajemy siê bardziej zdolni - pod wzglêdem biologicznym - do kontrolowania naszych impulsów" - mówi dr Stefan Hofmann, profesor psychologii na Uniwersytecie w Bostonie.

Psychologowie dzielÂą strategie regulowania emocji na dwie ogĂłlne kategorie: zapobiegawcze, stosowane przed peÂłnym odczuciem emocji, i reaktywne, nastĂŞpujÂące po emocji. Najlepiej znanÂą i jednÂą z pierwszych wyuczonych reakcji z drugiej kategorii jest zwykÂłe tÂłumienie emocji. Dzieci zakrywajÂą uÂśmiech dÂłoniÂą, kiedy kolega z klasy zrobi coÂś niezrĂŞcznego. Z czasem wiele z nich staje siĂŞ o wiele bardziej zrĂŞcznych i odruchowo maskuje zaskoczenie, lub ukrywa gniew pod pokerowÂą twarzÂą.

TÂłumienie emocji jest bardzo przydatne w niektĂłrych sytuacjach - np. wtedy, gdy jesteÂśmy na mszy pogrzebowej i strasznie chcĂŞ siĂŞ nam ÂśmiaĂŚ.

(http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/b/f/zlosc1_bauer_narzedzi_4380160.jpg)
Niespodziewane emocje okreÂślajÂą wiele psychicznych zaburzeĂą /© Bauer

...

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/jak-ukryc-emocje-pod-pokerowa-twarza,1503578

To kolejny dowód na to, ¿e pomimo wielkopomnego wpisu Koliberka (który, jest przestarza³¹ wiedz¹ i tylko w nieznaczny sposób wyjaœnia sprawê)
Ty KIARO zupeÂłnie nie wiesz o czym piszesz ?...!

ProszĂŞ mi zatem powiedzieĂŚ co to znaczy w/g Ciebie- panowaĂŚ nad emocjami ?

Jedn¹ z emocji np. jest radoœÌ.
Cieszysz siê bardzo, bo spotykasz przyjació³kê, któr¹ bardzo dawno nie widzia³aœ.A ta radoœÌ powoduje, ¿e siê z ni¹ witasz, ca³ujesz, œciskasz itd... co jest wyra¿eniem tej autentycznej i prawdziwej radoœci.

I teraz mi proszĂŞ powiedzieĂŚ co to ma oznaczaĂŚ, Âże ja mam zapanowaĂŚ nad tÂą emocjÂą ? Co mam robiĂŚ, hĂŞ ?
 Mam staĂŚ jak betonowy sÂłup w szczerym polu i zastanawiaĂŚ siĂŞ...hmmm, jak tu zapanowaĂŚ nad tÂą emocjÂą- radoÂściÂą, czy mam jÂą po prostu wyraÂźiĂŚ w sposĂłb spontaniczny, autentyczny, prawdziwy.

Tenebreal jesteÂś tu ?

WyjaÂśnij jak studiujesz psychologiĂŞ, bo pewnie CiĂŞ o tym uczÂą, co to znaczy panowaĂŚ nad emocjami i co to wogĂłle sÂą emocje w dosÂłownym sensie.

KIARO, czy Ty nie masz mĂŞÂża, dzieci, przyjaciĂłl, tylko masz to forum, na ktĂłrym spĂŞdzasz 90% swojego Âżycia wypisujÂąc tu dziwne rzeczy. MoÂże lepiej idÂź na spacer, poodychaj ÂświeÂżym powietrzem, albo wsiÂądÂź na rower pojeÂździj, to Ci tysiÂąc razy to lepiej zrobi niÂż wypisywanie tu wyssanych z palca nonsensĂłw !

Ps. Nie mo¿na panowaÌ nad emocjami i s³owo (okreœlenie) panowaÌ jest absolutnie b³êdne, fa³szywe i myl¹ce ! ! !
Mamy tylko uÂświadomiĂŚ sobie (nie -uÂświadomione ) emocje, a nie-uÂświadomione emocje to te, ktore wczeÂśniej zepchnĂŞliÂśmy, stÂłumiliÂśmy ze swojej ÂświadomoÂści, co powoduje, Âże staÂły siĂŞ one nieÂświadomÂą czĂŞÂściÂą naszej osobowoÂści.
A temu sÂłuÂży, o czym szeroko pisaÂł tu East -samobserwacja, Âżycie w chwili obecnej, czyli TERAZ, Âświadomy i kwantowy oddech, dziĂŞki, czemu te nieuÂświadomione treÂści, ktĂłre stojÂą za emocjami, zostajÂą uwolnione z naszej ÂświadomoÂści, dziĂŞki czemu stajemy siĂŞ bardziej Âświadomi.

Polecam jeszcze raz wykÂład Eckharta Tolle, bo on o tym szeroko mĂłwi i wyjaÂśnia....

PanowaĂŚ nad emocjami...

"Jedn¹ z emocji np. jest radoœÌ."

Je¿eli komuœ sprawia radoœÌ z kradzie¿ ( cudzy smutek z utraty czegoœ ) , zabijanie , upijanie siê , maltretowanie innych ,wywy¿szania siê nad kimœ , itp.... i czyni to notorycznie nie potrafi siê opanowaÌ. Jest uzale¿niony od prze¿ywania radoœci z takich zachowaù.
To emocja  sprawiania sobie radoÂści panuje nad nim nie on nad niÂą.

Identycznie mo¿na byÌ uzale¿nionym od radoœci z rzeczy tzw. pozytywnych , np ci¹gle g³askanie kota , lub tulenie dziecka , jedzenie s³odyczy , czy te¿ s³uchania superlatyw na swój temat , które daj¹ radoœÌ.
W tym wypadku brak panowania nad emocj¹ radoœci ale w zachowaniu pozytywnym , co nie znaczy i¿ nie krzywdz¹cym w pewnym stopniu osobê na której wymuszamy poniek¹d poddanie siê nieopanowanym emocjonalnym zachowaniom daj¹cym radoœÌ.

Emocje to emocje zawsze nacechowane sÂą  odczuciami zmys³ów wyzwalajÂących atawistyczne odruchy.
Panowanie nad nimi jest sztukom.

Kiara :) :)

ps. DziĂŞkujĂŞ za dobre rady , pozwĂłl iÂż ja sama bĂŞdĂŞ dysponowaÂła moim czasem w sposĂłb uznany prze zemnie za wÂłaÂściwy dla mnie.

Zabijanie, maltretowanie itd... nie jest wyrazem emocjonalnej radoÂści i pierwszy raz w Âżyciu o czymÂś takim sÂłyszĂŞ ?
To s¹ patologiczne formy zachowaù, a nie ¿adna radoœÌ ?...!
Ktoœ siê upija nie dlatego, ¿e sprawia mu to radoœÌ ( choÌ mo¿e to pozornie na zewn¹trz tak wygl¹daÌ), tylko dlatego, aby st³umiÌ lêk.
Dlatego alkoholik woli zapiĂŚ siĂŞ na ÂśmierĂŚ niÂż popatrzeĂŚ prosto w oczy swojej rzeczywistoÂści, ktĂłrej siĂŞ po prostu boi.
I gdzie tu jest radoœÌ i na czym ona polega ?
Nie myl  pojĂŞĂŚ...! ! !

WidzĂŞ Âże moja emocje - moje posty zostaÂły rozÂłoÂżone na czynniki pierwsze bez mojego zdania - no Âładnie. W sumie to dziĂŞki Kiarze dowiedziaÂłem siĂŞ Âże jestem maÂłpÂą.
- Cytat z postĂłw Kiary
Ale wiesz fajnie jest byĂŚ takÂą maÂłpÂą - nic mnie nie ogranicza, nie spycha. Ale wiesz co Kiara wybaczam Ci te Twoje wywody - w sumie jasno rozumiem dlaczego piszesz tak i nie inaczej.

Moja mo¿e niezbyt du¿a wiedza psychologiczna z moj¹ dobr¹ nie zawodn¹ intuicj¹ przekona³a mnie do Twojej osoby, tak¿e ró¿ne testy, które na Tobie wypróbowa³em œwiadcz¹ o jednym.

Moja emocjonalnoœÌ ma siê bardzo dobrze, jestem osob¹ wra¿liw¹ ale te¿ potrafiê przywaliÌ poniewa¿, nigdy nie pozwalam aby drugi cz³owiek wchodzi³ mi na g³owê. Przepraszam Darku za offa - jeœli byœ móg³ to przenieœ dyskusjê gdzie indziej. Po prostu chcia³em odpowiedzieÌ na to co oni tutaj napisali.

Pozdrawiam
MaÂłpa Marcin.

Zalicza siĂŞ !
PrawdĂŞ mĂłwiÂąc NIC siĂŞ nie zalicza tylko tak ludzie o tym myÂślÂą.
A jak myÂślÂą, tak piszÂą....

Dusza czÂłowieka, ktĂłrego Âżycie podporzÂądkowane jest wzorcom, nigdy nie zazna wolnoÂści.

=================================


MoÂżna panowaĂŚ nad emocjami.
http://www.youtube.com/watch?v=8Ivul1kGMm4

ScaliÂłem posty
Darek

Piêknie prawisz tam o wdziêcznoœci, która jest uczuciem. Uczucia, nie cechuj¹ siê wzburzeniem, gwa³townoœci¹, lecz s¹ œwiadomym prze¿ywaniem ró¿nych sytuacji, najczêœciej wyp³ywaj¹cych z empatycznego nastawienia do œwiata. I rozumienia go. Tym jest smutek, b¹dŸ radoœÌ z czyjegoœ powodzenia, tudzie¿ w³asnego, ale przede wszystkim wdziêcznoœÌ, które ma ³agodne i piêkne oblicze; gdybyœmy u¿yli barwy, to pewnie by³aby jasnofioletowa, a raczej lilaró¿.


Z serdecznym dobranoc!!!


 :)

Bardzo mÂądry film.
I przy okazji wytÂłumaczono co to jest wolna wola ?
Wolna wola, to nie Âżadna wolna wola, bo nam tam jakiÂś ''Stworca'' z Âłaski jÂą podarowaÂł jak gÂłosi to spoÂłeczny sÂłowotok, tudzieÂż i co niektĂłrzy prelegenci tego forum, tylko jest to - umiejĂŞtnoœÌ Âświadomego wyboru....  :)

 
Sventer.
To nie jest panowanie nad emocjami (bo to znowu kolejny s³owotok) tylko -œwiadomoœÌ swoich emocji.
A jak powiedzia³ miêdzy innymi E.Tholle - bêdziesz ¶wiadomy swoich emocji wtedy i tylko wtedy, je¿eli bêdziesz uwa¿ny swoich emocji. Czyli bêdziesz obserwowa³ swoje emocje, ale nie zwracaj±c uwagê na ich zewnêtrzn± tre¶æ, która wydobywa siê na powierzchniê, tylko bêdziesz zwraca³ uwagê na ich - PRZYCZYNÊ....

Witaj songo1970,
Silver caÂłkiem dobrze kuma i pewnie teÂż zdaje sobie sprawĂŞ, Âże te prawdy teÂż nie sÂą ostatecznymi.
JeÂśli trzeba je weryfikowac bo... to on to zrobi  ;D
pozdrawiam

Zlote slowa Silver.

Witaj songo1970,
ale przy okazji dowiedziaÂłeÂś siĂŞ, Âże sÂą przynajmniej dwie osoby , ktĂłre myÂślÂą podobnie.
Dodam, Âże ma to ooogromne znaczenie.  ;D
pozdrawiam

Songo, i taka jest rola ¿ycia, przeczyszcza, jak gorzka sól. Za to potem, jaka ulga i œwie¿oœÌ spojrzenia.
Z pewnoœci¹ ju¿ mniej nieomylnego. Bo czy na pewno wiemy jaka jest ostateczna rzeczywistoœÌ?
Stabilna, czy peÂłna niespodzianek i zupeÂłnie plastyczna? Jak my sami, zresztÂą?  ;)


Acentaur, doszÂła trzecia osoba do jednomyÂślnoÂści…  ;D

Witaj ptaku,
no to mamy prawie chĂłr  ;D
wydaje siê , ¿e emocje s¹ bardziej pierwotne wzglêdem uczuc. S¹ bli¿ej podœwiadomosci a wiec bardziej zwi¹zane z nasza natur¹, powiedzia³bym temperamentem. Zaœ uczucia to produkt Ega, tak jak to w procesie indywidualizacji nauczyliœmy siê. St¹d zawsze w okreœlonych sytuacjach bêdziemy reagowac podobnie emocjonalnie, ale ró¿nie uczuciowo.

Ace, Âświetnie to wytÂłumaczyÂłeÂś. UwaÂżam tak samo, niezaleÂżnie od chĂłru.  ;D

Ptaku, tak mi przyszÂło do gÂłowy ...

Wed³ug mnie jest dok³adnie odwotnie. Otó¿ ¿ycie tak zanieczyszcza, ¿e poprzez œmierÌ mo¿na siê tylko oczyœciÌ.

Pozdrawiam

Witaj nagumulululi,
ale to dotyczy tylko tych co pÂłynÂą z prÂądem
pozdrawiam

No to zastanówmy siê, co tak naprawdê nas zanieczyszcza? Czy proces ¿ycia, czy mo¿e nasze jego nie pojmowanie i wêdrówka pod pr¹d z ca³ym baga¿em fa³szywych przekonaù? To, ¿e l¹dujemy na manowcach z poparzonym przez pokrzywy ty³kiem jest skutkiem naszych b³êdnych wyborów. A ¿ycie swoj¹ dotkliwoœci¹ czyœci nas i prostuje.
JeÂśli jesteÂśmy zbyt tĂŞpi i oporni, to juÂż tylko ÂśmierĂŚ nam pomoÂże. Jakkolwiek jest ona rĂłwnieÂż wpisana w proces Âżycia, jako jego odnowa.
Ale nie bĂŞdĂŞ upieraĂŚ siĂŞ przy nieomylnoÂści.  ;D
 
Pozdrawiam  :)



Ale z prÂądem czego?

Wszystko zaleÂży od tego jak zadamy pytanie nt. tego kim jesteÂśmy.

BedÂąc dzieckiem mamy poniekÂąd kontakt ze swojÂą duszÂą (choĂŚby fragmentaryczne fale Theta sÂą tego dowodem - tylko u dzieci). W trakcie Âżycia wyzbywamy siĂŞ duszy i kontaktu z macierzÂą czyli ziemskim aspektem Âświata zwierzÂąt, roÂślin, gĂłr i morza -  czyli przystosowujemy do obcego Âśrodiwiska cywilizacji maszyn - przynajmniej dla mnie jest ono obce. Gdy juÂż jesteÂśmy szczĂŞÂśliwi i bogaci na jego koĂącu, cieszymy siĂŞ Âże osiÂągnĂŞliÂśmy wszystko, przychodzi ÂśmierĂŚ ktĂłra mĂłwi Âże wszystko co zrobiliÂśmy byÂło b³êdem. Potwierdzi to kaÂżdy Szaman, ktĂłry przez ÂśmierĂŚ znajduje oczyszczenie.

A przecieÂż tylko dzieci wchodzÂą do krĂłlestwa, reszta ulega degradacji. PamiĂŞtajmy Âże drzewo traci liÂście ale korzeĂą Âżyje. Kiedy umiera drzewo, umiera BĂłg.

Poza tym istniejÂą metody aby samemu siĂŞ przekonaĂŚ czy po Âśmierci coÂś z nas zostanie.

Nagumulululi, w³aœnie o to chodzi, ¿e trac¹c kontakt z dusz¹ i macierz¹, dokonujemy b³êdnych wyborów zanieczyszczaj¹c siê coraz bardziej. Ale ¿ycie, jego proces, w³¹cznie ze œmierci¹ odnawia nas, tak jak powoduje, ¿e drzewo co wiosnê wypuszcza nowe liœcie.
Czy sÂądzisz, Âże Âświat maszyn i bogactwa daje ciÂągÂłe poczucie szczĂŞÂścia i nie powoduje refleksji nad sobÂą? ÂŻe wszystko idzie tak gÂładko aÂż do samego koĂąca? ÂŻe nie przychodzÂą chwile zrozumienia i oczyszczenia, chociaÂżby czĂŞÂściowego?

O jakich metodach wspominasz w zwiÂązku ze ÂśmierciÂą? WyprĂłbowaÂłeÂś je? 

Tym razem mówisz inaczej przecz¹c temu co mówi³¹œ wczeœniej, wiêc nie wiem jak mam siê do tego odnieœÌ. Pisz¹c daje nam poczucie szczêœcia - pisa³em o ogóle ludzkim, nie personalnie o sobie.

Typowym obrazem Âśmierci jest schizofrenia czyli rozpad ÂświadomoÂści. A szaman to czÂłowiek ktĂłry takÂą poÂłowicznÂą schizofrenie pielegnuje w sobie jako dar.

Prawdopodobnie niejasno wyra¿am siê, ale wci¹¿ piszê o tym samym. Widocznie rozmijamy siê w rozumieniu naszych wypowiedzi.
Wci¹¿ twierdzê, ¿e ¿ycie ma moc oczyszczaj¹c¹ z b³êdnych przekonaù, œmierÌ równie¿, jako element ¿ycia.
Inaczej nie byÂłoby rozwoju, no bo jak, jeÂśli Âżycie nie uczyÂłoby niczego, a jedynie degenerowaÂło?
Generalnie ka¿da inkarnacja wzbogaca nas, poszerza nasz¹ œwiadomoœÌ i wynosi w górê, mimo przejœciowych zahamowaù.
Inaczej tkwilibyÂśmy na poziomie zwierzÂąt albo i niÂżej.

Wszêdzie gdzie pojawia siê cywilizacja dochodzi do degradacji œwiata naturalnego. Zatem je¿eli "raka" który rozwija siê kosztem swojej ofiary nazywasz rozwojem i doskonaleniem siê, to muszê przyznaÌ ¿e mamy ró¿ne spojrzenia - jak widaÌ ró¿ne. Wypowiadam siê o cywilizacji bia³ego cz³owieka.

Wiêkszoœci z nas wydaje siê ¿e skoro zbieramy papierki i g³askamy psy, to znaczy ¿e jesteœmy dobrzy. Jednak¿e dla wiêkszoœci dzikich zwierz¹t jesteœmy intruzami z obcyh œwiatów, mrocznymi demonami z fabryk œmierci. Ale przecie¿ dla Kiary œwiat zwierzêcych atawizmów jest z³y, a cz³owiek dobry bo nosi w sobie mi³oœÌ bezwarunkow¹. Problem jednak polega na tym ¿e czasami jesteœmy orêdownikami tych si³ które chcemy zwalczaÌ, ale to wy¿sza szko³a jazdy aby nieco zrozuemieÌ z tej gry.

śmierć oczyszcza z doczesności wraz ze wszystkimi jej elementami- najprościej mówiąc nie jesteśmy już częścią tej rzeczywistości i wszystko co nas z nią wiązało znika w jednej chwili.
Co do teraz i naszych zmagań z życiem- to jak napisał Phi a propos Zeitgeist III- całe życie o coś walczymy, zdobywamy, a kiedy „gra” się kończy wszystko wraca do pudełka z napisem „Monopoly” ;)
można powiedzieć kolokwialnie że życie zanieczyszcza- to takie taplanie się w błocie, ale tylko tu mamy takie możliwości.

ZanieczyszczajÂą nas niewÂłaÂściwe wybory, czyli my sami a nie Âżycie jako takie. Ono jest darem, chociaÂż nie potrafimy w peÂłni tego doceniĂŚ.
Nagu, uwa¿asz, ¿e czeka nas tylko staczanie siê w dó³? Bo ¿ycie degraduje?
JesteÂśmy czĂŞÂściÂą natury a ta jest odnawialna. RĂłwnieÂż czÂłowiek ma takÂą moÂżliwoœÌ. ChociaÂżby poprzez upadek cywilizacji. 

Na nasze wybory nie mamy wpÂływu, przynajmniej 99,9% ludzi, jako Âże jesteÂśmy czĂŞÂściÂą wielkiej machiny. Czy aktor w jakimkolwiek filmie ma wpÂływ na swojÂą rolĂŞ? Raczej niewielkÂą, poniewaÂż tym rzÂądzi scenariusz i reÂżyser a ludzi z teatru bez masek juÂż nie ma (dzisiaj doznaÂłem oÂświecenia kim wÂłaÂściwie jest czlowiek ze snĂłw bez twarzy, choĂŚ to takie proste).

Co do reszty to moÂże innym razem ...

zawsze się zastanawiłem czy można przechytrzyć scenariusz, ale nie udało mi się nawet wymyslić właściwego testu..? nagumulululi

drogi songo, sk¹d te w¹tpliwoœci u Ciebie. Przecie¿ wystarczy nauczyÌ siê pomna¿ac ¿ywnoœÌ,
uzdrawiaĂŚ chorych, przywracaĂŚ zmarÂłych do Âżycia...  ;D
PowaÂżnie, odpowiednia droga jest opisana od tysiĂŞcy lat.

===============================

nagumulululi,
oczywiÂście, Âże ma ... jak zauwaÂży, Âże ten film jest interaktywny.  ;D  A stanie siĂŞ to, gdy ukorzy siĂŞ przed samym sobÂą i wiĂŞcej z tej ÂścieÂżki nie zejdzie

ScaliÂłem posty
Darek

Kameleon to stworzonko zmieniajÂące kolory, zaleÂżnie od sytuacji.
Pomaga mu to przetrwaĂŚ, ale zawsze bĂŞdzie kameleonem. Smutne jest to, Âże
mĂłwisz o wolnoÂści sÂłowa a sam je niedawno ograniczaÂłeÂś moderatorce, za co oczywiÂście dostaÂłeÂś minusowy punkt. I to napewno nie byÂło fikcyjnÂą rzeczywistoÂściÂą. :o
P.S. OdpowiedÂź dotyczy oczywiÂście p.Sventera