Tytu³: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 13, 2010, 19:21:07 Ciekawa jestem czy kto¶ zna t± pozycjê, czy mo¿e kto¶ wype³nia³ arkusze? Mo¿e jakie¶ do¶wiadczenia ?
Autor obiecuje cud, niezale¿nie czy wierzymy w to czynie. Jest to jedyna lub jedna z nielicznych metod, która nie nakazuje praktyk, do niczego nie zmusza ( absolutnie zero wysi³ku czy systematyczno¶ci oprócz wype³nienia arkuszy, d³ugotrwa³ych afirmacji czy nawet wiary w to, ¿e co¶ siê zmieni) poni¿ej wprowadzenie czym jest ta metoda, choæ ksi±¿ka opisuje to obrazowo i podaje przyk³ady. "Niemal ka¿dy nosi jak±¶ ukryta w sercu ranê, zadana kiedy¶ przez kogo¶ lub przez co¶. Od czasu do czasu otwiera siê ona na nowo i znów zaczyn a krwawic, a my nie mo¿emy zaznaæ w ¿yciu spokoju. Poczucie krzywdy nie tylko zak³óca nasze szczê¶cie, ale tez stanowi przyczynê wielu powa¿nych chorób. A wystarczy³oby po prostu wybaczyæ. Jednak nie w sposób tradycyjny, powierzchowny, lecz radykalnie, dog³êbnie i w pe³ni zrozumienia. Nie jest to ³atwe, a jednak mo¿liwe. Autor ksi±¿ki Radykalne Wybaczanie uczy nas sztuki prawdziwego wybaczania, uczy dostrzegaæ doskona³o¶æ i logikê nawet w najbardziej zawik³anych i przera¿aj±cych sytuacjach, bowiem to sam wszech¶wiat stworzy³ je nam, by¶my czerpali z nich lekcje dla siebie. Ksi±¿ka Radykalne Wybaczanie zawiera kwestionariusz s³u¿±cy do przeprowadzenia samodzielnej analizy naszych ¿yciowych niepokojów, aby odnale¼æ zadrê rani±ca nam dusze i doznaæ wyzwolenia. Nauczmy siê wiec wybaczaæ, poniewa¿ dziêki temu dokonamy niespodziewanych cudów w swoim ¿yciu. Wprowadzenie Gdziekolwiek spojrzeæ - w gazetach, w telewizji, a na-wet w naszym bezpo¶rednim otoczeniu - widzimy ludzi fizycznie i psychicznie okaleczonych. Czytamy, ¿e co najmniej jeden doros³y Amerykanin na piêciu do¶wiadczy³ w dzieciñstwie przemocy lub by³ molestowany seksualnie. Dzienniki telewizyjne potwierdzaj±, ¿e gwa³t i morderstwo s± w naszym spo³eczeñstwie na porz±dku dziennym, a przestêpczo¶æ przeciwko ludziom i mieniu wzrasta. Na ca³ym ¶wiecie obserwujemy tortury, represje, przepe³nione wiêzienia, ludobójstwo i dzia³ania wojenne na du¿± skalê. W ci±gu dziesiêciu lat, odk±d prowadzê warsztaty Radykalnego Wybaczania, walki z rakiem oraz seminaria dla firm, zwykli ludzie opowiedzieli mi tyle strasznych historii, ¿e doszed³em do przekonania, i¿ nie ma na tej planecie cz³owieka, który chocia¿ raz w ¿yciu nie dozna³by powa¿nej krzywdy. Drobne przykro¶ci dotykaj± nas tak czêsto, ¿e nie potrafimy ich nawet zliczyæ. Któ¿ z nas nie obwinia³ innych o to, ¿e brak mu szczê¶cia? Dla wiêkszo¶ci, je¶li nie dla wszystkich, jest to sposób na ¿ycie. W gruncie rzeczy archetyp ofiary zakorzeni³ siê w nas g³êboko i bardzo silnie oddzia³uje na powszechn± ¶wiadomo¶æ. Przez wieki odgrywali¶my rolê ofiary w ka¿dej dziedzinie ¿ycia, przekonuj±c samych siebie, ¿e ¶wiadomo¶æ ta jest podstawowym sk³adnikiem ludzkiego losu. Nadszed³ czas, by postawiæ pytanie: jak przestaæ budowaæ swoje ¿ycie na archetypie ofiary? Je¶li chcemy siê uwolniæ od tego silnie dzia³aj±cego wzorca, musimy go zast±piæ czym¶ radykalnie innym, tak poci±gaj±cym i wyswobadzaj±cym nasz± duchowo¶æ, ¿e zdo³amy wyzbyæ siê ¶wiadomo¶ci ofiary i opu¶ciæ ¶wiat z³udzeñ. Potrzebne jest nam co¶, co wyniesie nas poza dramaty ¿ycia, pozwoli spojrzeæ na nie z szerszej perspektywy i uka¿e prawdê, która w tej chwili jest przed nami ukryta. Wówczas zrozumiemy prawdziwe znaczenie naszego cierpienia i bêdziemy mogli mu zaradziæ. Zaczynaj±c nowe tysi±clecie i przygotowuj±c siê do nastêpnego wielkiego skoku w rozwoju duchowym, musimy przyj±æ sposób ¿ycia oparty nie na strachu, w³adzy czy przemocy, ale na prawdziwym wybaczaniu, bezwarunkowej mi³o¶ci i pokoju. Tak rozumiem s³owo radykalne i to w³a¶nie jest celem ksi±¿ki Radykalne Wybaczanie - pomóc nam wszystkim w dokonaniu przemiany. Chc±c co¶ przekszta³ciæ, najpierw musimy do¶wiadczyæ tego w pe³ni. Je¶li na przyk³ad chcemy zmieniæ archetyp ofiary, musimy w pe³ni odczuæ, co to znaczy byæ ofiar±. Nie ma innej drogi! Dlatego w naszym ¿yciu musz± pojawiæ siê sytuacje, gdy poczujemy siê skrzywdzeni, tak by¶my mogli przekszta³ciæ tê energiê dziêki Radykalnemu Wybaczaniu. Przekszta³cenie tak podstawowego wzorca energii, ja-kim jest archetyp ofiary, wymaga od wielu dusz zrozumienia, ¿e na tym w³a¶nie polega ich duchowa misja. Musz± to byæ ludzie obdarzeni wiedz± i mi³o¶ci± konieczn± do wykonania tego ogromnego zadania. Byæ mo¿e na-le¿ysz do tych dusz, które dobrowolnie zg³osi³y chêæ spe³nienia tej misji. A mo¿e w³a¶nie dlatego ta ksi±¿ka do ciebie przemawia?" http://radykalnewybaczanie.com.pl/ Polecam serdecznie Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 13, 2010, 21:38:31 Zapowiada siê ciekawie.
Przeczytam z ciekawo¶ci, bo mnie siê wydaje, ze uwolni³em siê o tego ju¿ jaki¶ czas temu. Zobaczymy czy jestem w b³êdzie. ;) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Czerwiec 14, 2010, 00:04:59 Zapowiada siê ciekawie. Przeczytam z ciekawo¶ci, bo mnie siê wydaje, ze uwolni³em siê o tego ju¿ jaki¶ czas temu. Zobaczymy czy jestem w b³êdzie. ;) Poprawn± koncepcjê wybaczenia stworzy³ Colin Tipping. Colin sprowadza ''wybaczenie'' do faktu, ¿e w istocie nie mamy nikomu nic wybaczaæ, lecz mamy zrozumieæ. Mamy zrozumieæ przyczyny zaistnia³ych sytuacji. I to w³a¶nie zrozumienie spowoduje uwolnienie siê od emocji krzywd, a nie jaki¶ rytua³y, gdzie komu¶ mówimy lub my¶limy sobie - a ja Tobie wybaczam. Niemniej, nie do koñca jest prawd±, ¿e samo zrozumienie spowoduje uwolnienie. Dlaczego ? Ano dlatego, ¿e emocje krzywd, które przecie¿ zapisane zosta³y w naszej pod¶wiadomo¶ci, nale¿y jeszcze z siebie wypu¶ciæ, poniewa¿ przecie¿ dalej rezyduj± one w naszym polu ¶wiadomo¶ci. Nie jest prawd± wiêc, ¿e je¿eli dzisiaj zrozumiemy pod³o¿e ogólnie mówi±c tzw. krzywd, to tym samym dokonamy transformacji dos³ownie wszystkich zaistnia³ych krzywd z przesz³o¶ci ! 1. Po pierwsze, to powinni¶my zrozumieæ, ¿e nic w tym doskona³ym wszech¶wiecie nie zaistnia³o po to by nas nas skrzywdziæ, lecz zaistnia³o dlatego poniewa¿ w taki w³a¶nie sposób postanowili¶my widzieæ ten ¶wiat. Podzielili¶my sobie ten ¶wiat na dobry i krzywdz±cy ( czyli z³y) maj±c ju¿ 5-10 lat. Zrobili¶my tak, poniewa¿ nauczyli nas tego nasi nauczyciele, g³ównie nasi rodzice. A poniewa¿ taki wzorzec zosta³ zapisany w naszym polu ¶wiadomo¶ci, to TERAZ wszech¶wiat chc±c nam go pokazaæ podsy³a nam nauczycieli, którzy nas ''krzywdz±''. Ich zadaniem nie jest wclale nas skrzywdziæ, choæ tak to pozornie wygl±da ( bo nic i nigdy nie mo¿emy utraciæ, poniewa¿ jeste¶my doskona³ymi istotami), lecz ich zadaniem jest nam pomóc uwolniæ siê wreszczcie od tego wzorca, który wci±¿ determinuje nasze ¿ycie ! Ca³e radykalne wybaczenie mo¿na przedstawiæ, wiêc w postaci prostej definicji. Nic nie dzieje siê z³ego, krzywdzacego, lecz s± to nasze zakorzenione wzorce, które nale¿y zrozumieæ, jako pola energii pt : (kto¶ mnie skrzywdzi³) i nale¿y je po prostu z siebie wypu¶ciæ. A do tego celu najlepiej s³u¿y ''¶wiadomy oddech''. Nie jest wiêc wa¿ne, aby powtórnie prze¿ywaæ, analizowaæ ''krzywdy'' z przesz³o¶ci, lecz o wiele wa¿niejsze jest, aby uwolniæ swoj± ¶wiadomo¶æ, od tych negatywnych pól energii. Aby w³a¶ciwie dokonaæ tego procesu, nale¿y jeszcze zrozumieæ, ¿e poczucia ró¿nych ''krzywd'' wytworzy³y emocje, które spowodowa³y w nas dyskomfort, a My os±dzili¶my jak jako z³e, poniewa¿ wyprowadzi³y one nas z równowagi tzw. homeostazy psychicznej, a poniewa¿ nie chcieli¶my siê czuæ ¼le, zepchnêli¶my je ze swojej ¶wiadomo¶ci do pod¶wiadomo¶ci. Aby podj±æ kroki uwolnienia od emocji krzywd nale¿y wpierw zdiagnozowaæ i zrozumieæ wiele rzeczy z tym zwi±zanych, a nastêpnie za pomoc± ¶wiadomego oddechu wypu¶ciæ z siebie owe pola negatywnie spolaryzowanej energii o nazwie - zosta³em (zosta³am) skrzywdzona. Pani Les³awa Jaworowska pope³nia spory b³±d pisz±c na swojej stronie, ¿e mamy siê pozbyæ gniewu, z³o¶ci, ¿alu, czyli pozbyæ siê baga¿u z przesz³o¶ci. Nieprawda! Przesz³o¶ci nie ma, nie istnieje, jest - TERAZ. Gdy komunikujesz siê ze swoj± pod¶wiadomo¶ci±, to przecie¿ ona nigdy nie odpowiada Ci w czasie przesz³ym!!! Je¶li kto¶ zrani³ Ciê w XV wieku, to pod¶wiadomo¶æ odpowie Ci, ¿e zrani³ Ciê TERAZ. Bo TERAZ to wszystko co istnieje, czyli równie¿ to co istnia³o kiedy¶ ! Warto wreszcie do koñca ¿ycia sobie zapamiêtaæ, ¿e liniowy czas, to absurd i nie tworzyæ formu³y jakiego¶ pozbywania siê baga¿u z przesz³o¶ci ( jak pisze pani Jaworowska), bo przesz³o¶ci nie ma , NIE ISTNIEJE ! ''Przesz³o¶æ'' jest tylko wspomnieniem, lub antycypacj± . Kolejny powa¿ny b³±d pani Jaworowskiej, to sformu³owanie -POZBYÆ SIÊ. Niczego nie mamy siê pozbyÆ - mamy siê uwolniæ! A podstaw± WSZELKIEGO uwolnienia, jest zrozumienie, ¿e - NIC z³ego siê nie sta³o ! S³owo pozbyæ siê sugeruje co¶ z³ego, niew³a¶ciwego, niepotrzebnego itd..., lecz rzecz nie polega na usuniêciu tzw. nagarywno¶ci, wiêc sk±d te s³owa (pozbyæ siê ? ...!) pozdr. EDIT: Istniej jeszcze niezwykle wa¿na sprawa ''wybaczenia'' naszym przodkom - dziadkom, baciom, pradziatkom... Bo to, ¿e oni nie ¿yj± i przebywaj± w innej ''czasoprzestrzeni'', to przecie¿ nie znaczy, ¿e nie istniej± i mo¿emy sobie spokojnie to podarowaæ. Och nie ! Wrêcz odwrotnie, powinnismy w³a¶nie zacz±æ wybaczenie od naszych rodów, poniewa¿ najbardziej energetycznie jeste¶my z nimi zwi±zani, jako w³a¶nie kontynuatorzy owych rodów. Ale nie bêdê prowadzi³ tutaj akademickich wyk³adów na ten temat.Trzeba po prostu ruszyæ ty³ek i wybraæ siê na szkolenia - seminaria prowadz±ce tzw. ''rodowe wybaczenia''. Problem tylko w tym, ¿e porz±dnych fachowców w Polsce od ''wybaczania rodowego'' jest zaledwie kilku. Mo¿e bêdziecie mieæ szczê¶ciê i na nich traficie ? Chcia³em tylko dadaæ, ¿e nie ominie nikogo z Was tzw. rodowe wybaczenie, poniewa¿ NIC nie mo¿na po prostu omin±æ, pozbyæ siê, wyzbyæ itd... itp..., czyli potocznie mówi±c -olaæ. :) Wiêc bêdziecie tak d³ugo inkarnowaæ, a¿ tego kiedy¶ dokonacie. Ale poniewa¿ proces o nazwie ''¿ycie'', to nie wy¶cig szczurów, wiêc prêdzej, czy pó¼niej do tego dojdzie.A, ¿e mo¿e skutecznie wybaczycie swoim przodkom - rodom za tysi±c, czy 5000 lat, co¿ za problem, prawda ? : ;) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 14, 2010, 06:29:10 Cytuj Niemniej, nie do koñca jest prawd±, ¿e samo zrozumienie spowoduje uwolnienie. Dlaczego ? Ano dlatego, ¿e emocje krzywd, które przecie¿ zapisane zosta³y w naszej pod¶wiadomo¶ci, nale¿y jeszcze z siebie wypu¶ciæ, poniewa¿ przecie¿ dalej rezyduj± one w naszym polu ¶wiadomo¶ci. Nie jest prawd± wiêc, ¿e je¿eli dzisiaj zrozumiemy pod³o¿e ogólnie mówi±c tzw. krzywd, to tym samym dokonamy transformacji dos³ownie wszystkich zaistnia³ych krzywd z przesz³o¶ci ! Tu chyba zaistnia³ brak zrozumienia, nikt nie obiecuje ¿e w jednej chwili dokona siê transformacja wszystkich krzywd autor obiecuje, ¿e dokona siê transformacja energii i to tej krzywdy któr± rozpisujesz w arkuszu, a ten arkusz mo¿e poci±gn±æ jeszcze za sob± dziesi±tki nastêpnych, wszystko zale¿y od z³o¿ono¶ci i powagi problemu, który tkwi w pod¶wiadomo¶ci. Nie musimy rozumieæ, wa¿ne jest aby zaakceptowaæ, ¿e to MY sami wykreowali¶my dla siebie tak± "lekcjê", ¿e my odpowiadamy za los jaki nas spotka³, choæ czasem jest to w danej chwili niemo¿liwe ( autor opisuje w ksi±¿ce przypadki i t³umaczy, ¿e czasem musi min±æ wiele czasu alby spojrzeæ na swój problem tak aby móc go zaakceptowaæ, choæ nikt nie karze rezygnowaæ z domagania siê rekompensaty zgodnej z prawem za wyrz±dzon± krzywdê) Mi osobi¶ci wydaje siê po wype³nieniu kilku arkuszy, ¿e je¿eli nie ca³kowite uzdrowienie, na pewno nie zapomnienie, ale zrozumienie i ulgê przynosi ju¿ samo przed sob± przyznanie siê do swoich uczuæ. Czasem p³yn± ³zy jak siê czyta to jeszcze raz i zaczyna rozumieæ mo¿e nie do koñca .... postêpowanie innych osób wobec mnie. to tyle na razie... pó¼niej napisze wiêcej... Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 14, 2010, 06:39:42 pytanie jest zawsze takie-
czy jesteś w stanie przebaczyć?- jeśli tak to wolna wola daje nam taką drogę, ale wydaje się że ta opcja dla bardziej doświadczonych dusz, młode zaś muszą najpierw doświadczyć goryczy bólu, zemsty i cierpienia.. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 14, 2010, 06:49:32 Songo1970 wg autora to nic je¿eli nie jeste¶ w stanie wybaczyæ, masz to przede wszystkim zrozumieæ za pomoc± narzêdzi jakimi s± arkusze, czasem nawet je¿eli wype³niasz je sam ze sob± je¿eli robisz to szczerze czujesz siê jak u psychoanalityka... a zrozumienie ma Ci przynie¶æ uwolnienie, transformacjê energii zarówno twojej jak i osobie do której czujesz urazê, czy sytuacji.
Pozdrawiam :) Musze ju¿ na prawdê lecieæ ... Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 14, 2010, 06:51:32 wiki ja nie mam takich problemów,
tak tylko napisałem ogólnie. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Czerwiec 14, 2010, 14:51:36 Ksi±¿ka Radykalne Wybaczanie zawiera kwestionariusz s³u¿±cy do przeprowadzenia samodzielnej analizy naszych ¿yciowych niepokojów, ¯yciowe niepokoje, to nic innego, tylko ''traumatyczne wydarzenia'' z przesz³o¶ci. Nie jest nikomu do niczego potrzebne powtórne i wielokrotne prze¿ywanie tzw. ''z³ych'' wydarzeñ. W zwi±zku z tym mo¿emy zadaæ pytanie ? Do czego potrzebne s± nam kwestionariusze, skoro nic innego nie bêdziemy zapisywaæ tylko urazy z przesz³o¶ci, czyli powtórnie je prze¿ywaæ !... ? Naszym jedynym celem jest przecie¿ uwolnienie, a nie prze¿ywanie tego samego co ju¿ siê wydarzy³o 5, 10, czy 40 lat temu. Mamy zwracaæ uwagê nie na skutki, lecz na ich przyczyny poszukuj±c zrozumienia. To w³a¶nie zrozumienie jest potrzebne do akceptacji, bo akceptacja bez zrozumienia jest guzik warta. Niektórzy ''Twórcy'' jak np. Walsh w ''Rozmowach z Bogiem'' pisz± : Absolutn± podstaw± jest akceptacja, wiêc musimy te¿ zaakceptowaæ bratobójcze wojny. Bzdura wprowadzaj±ca miliony czytelników w b³±d i komplikuj±c tylko problem ! Bo nic nie musimy - to po pierwsze, a po drugie, to akceptacja przychodzi do nas automatycznie i sama je¶li ZR0-ZU-MIE-MY po prostu przyczynê ! Koncepcja Colina Tippinga jest jak najbardziej s³uszna, lecz zawiera trochê b³êdów a niektóre pogl±dy uwa¿ane s± dzi¶ ju¿ jako przestarza³e. B³êdem jest ju¿ sam tytu³ - ''Radykalne wybaczenie'', poniewa¿ na samym wstêpie chc±c niechc±c wklepuje czytelnikowi (my¶l -przekonanie), ¿e mamy wybaczaæ. Wiêc nie mamy nic wybaczaæ - mamy tylko zrozumieæ, a nastêpnie uwolniæ siê (uwolniæ nasze pole ¶wiadomo¶ci) od neagatywnch pól energii i to wszystko. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 15, 2010, 07:13:57 Cytuj wiki ja nie mam takich problemów, tak tylko napisałem ogólnie. Songo1970 tzn jakich? nie zrozumieliśmy się na pewno, tu nie chodzi o jakieś przeżycia grubego kalibru, wbrew pozorom nawet mało znaczący incydent może zmienić nasze przekonania na całe życie a to je zmienia i wybory w nim także. Nie wierzę, że nigdy absolutnie nic Cię nie zabolało, chociażby w czasach szkolnych i że nie masz chociażby małego żalu do kogokolwiek :) Z tego co jeszcze nie do końca zdążyłam przeczytać z powodu braku czasu, coś obiło mi się , że są programy i warsztaty dla całych nacji, aby wybaczały innym przez które czują się skrzywdzone. źle powiedziane skrzywdzone, czuja niechęć i nie chodzi tu o wybaczenie jako takie tylko zrozumienie i zaakceptowanie siebie swoich przywar narodowych i pokochanie za to kim jesteśmy i co sobą reprezentujemy. Moim zdanie to tytuł "wybaczanie" ma nie wiele wspólnego z wybaczanie, jest to przede wszystkim zrozumienie mechanizmów jakimi kierujemy swoim życiem, jak "małe" z pozoru przekonania zmieniają dużo w naszym życiu. Jest to pozycja o akceptacji przede wszystkim siebie. Cytuj Życiowe niepokoje, to nic innego, tylko ''traumatyczne wydarzenia'' z przeszłości. Nie jest nikomu do niczego potrzebne powtórne i wielokrotne przeżywanie tzw. ''złych'' wydarzeń. W związku z tym możemy zadać pytanie ? Do czego potrzebne są nam kwestionariusze, skoro nic innego nie będziemy zapisywać tylko urazy z przeszłości, czyli powtórnie je przeżywać !... ? Dlaczego piszesz nikomu? Są ludzie, którzy muszą ba nawet chcą przeżyć jeszcze raz właśnie to traumatyczne wydarzenie aby móc spojrzeć na nie z innej perspektywy, zrozumieć, a zrozumienie przynosi ulgę i wyrywa tę zadrę która kluje przez lata. Przeczytaj kwestionariusz i wypełnij choć jeden a zrozumiesz..... a może nie... trudno i tak kiedyś zrozumiesz... sam pisałeś że nie ma czasu..... Cytuj Niektórzy ''Twórcy'' jak np. Walsh w ''Rozmowach z Bogiem'' piszą : Absolutną podstawą jest akceptacja, więc musimy też zaakceptować bratobójcze wojny. Bzdura wprowadzająca miliony czytelników w błąd i komplikując tylko problem ! Myślę, że jeżelibyśmy się akceptowali to i wojen by nie było.... Pozdrawiam :) edit Moim zdaniem dobry cytat tej książki : " Gdy fakty nadal świadczą o tym, Se zdarzyło się coś złego -na przykład morderstwo zawsze będzie morderstwem, bez względu na interpretację -wówczas arkusz Radykalnego Wybaczania stanowi najlepsze narzędzie zmiany wzorca energetycznego wokół tego wydarzenia. " Tak więc chodzi o energetykę i transformację wydarzeń, aby żyło nam się lżej. "Cztery kroki do wybaczenia Ta adaptacja trzystopniowego procesu, którego naucza Arnold Patent, służy za przypomnienie, że w naszej mocy leży przyciąganie wydarzeń i ludzi, których potrzebujemy, by przeżyć emocje związane z konkretnym problemem. Ćwiczenie zajmuje tylko kilka minut, ale należy do tych, które mogą cię uchronić od całkowitego zaangażowania się w dramatyzm chwili i od długotrwałej wizyty w „krainie ofiar". Podczas przykrego zdarzenia bardzo łatwo zapomnieć o wszystkim, co wiemy na temat Radykalnego Wybaczania. Dopóki te zasady nie wryją się nam w pamięć, skłonni jesteśmy powracać do świadomości ofiary za każdym razem, gdy coś wywołuje w nas burzę emocji. Problem polega na tym, że trwa to na ogół bardzo długo. Bez Radykalnego Wybaczania mógłbyś pozostać w tym stanie nawet kilka lat, co zresztą dotyczy wielu ludzi . Jeśli jednak znasz kogoś, kto stosuje Radykalne Wybaczanie i potrafi rozpoznać twoje objawy, to ta osoba poradzi ci, byś wypełnił arkusz lub wysłuchał płyty z trzynastoma krokami, dzięki czemu odzyskasz spokój ducha. Jak widać na rysunku, za każdym razem, gdy coś się nam przytrafia, ponownie na długo stajemy się ofiarami. Potem przypominamy sobie, że wszystko może być doskonałe, wykonujemy więc ćwiczenia, by wyrazić swoją gotowość uznania doskonałości, i w końcu odzyskujemy spokój. " A tu link to 13 kroków do wysłuchania w wersji dla kobiet i mężczyzn. Tu też możemy ściągnąć sobie książeczkę jak i arkusze. http://chomikuj.pl/elucha/Ezoteryka/Radykalne+Wybaczanie Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 15, 2010, 14:57:28 Silver napisa³e¶
Cytuj .. podstaw± WSZELKIEGO uwolnienia, jest zrozumienie, ¿e - NIC z³ego siê nie sta³o ! (..) Istniej jeszcze niezwykle wa¿na sprawa ''wybaczenia'' naszym przodkom - dziadkom, baciom, pradziatkom... Bo to, ¿e oni nie ¿yj± i przebywaj± w innej ''czasoprzestrzeni'', to przecie¿ nie znaczy, ¿e nie istniej± i mo¿emy sobie spokojnie to podarowaæ.(..)Chcia³em tylko dadaæ, ¿e nie ominie nikogo z Was tzw. rodowe wybaczenie, poniewa¿ NIC nie mo¿na po prostu omin±æ, pozbyæ siê, wyzbyæ itd... itp..., czyli potocznie mówi±c -olaæ. Wiêc bêdziecie tak d³ugo inkarnowaæ, a¿ tego kiedy¶ dokonacie. S³uchaj, to jak to wed³ug Ciebie jest. Nic siê z³ego nie wydarzy³o, ale jednocze¶nie musisz siê zmierzyæ z krzywdami, które sam, jako energia poza czasem i przestrzeni±, dokona³e¶ poprzez tzw rodowe wybaczenie ? Czyli nauczyciele ¿yciowi s± w porz±dku, w³a¶ciwie nic z³ego siê nie dzieje, ale z dalszego toku Twojego rozumowania wynika ,¿e jednak nie do koñca, bo wybaczenie jako takie musi zaistnieæ. Skoro musi zaistnieæ, to jednak co¶ z³ego siê wydarza. Jest nawet na to sankcja w postaci potencjalnie nieskoñczonej inkarnacji. I jeszcze odniosê siê do tego fragmentu ksi±¿ki Cytuj Chc±c co¶ przekszta³ciæ, najpierw musimy do¶wiadczyæ tego w pe³ni. Je¶li na przyk³ad chcemy zmieniæ archetyp ofiary, musimy w pe³ni odczuæ, co to znaczy byæ ofiar±. Nie ma innej drogi! Dlatego w naszym ¿yciu musz± pojawiæ siê sytuacje, gdy poczujemy siê skrzywdzeni, tak by¶my mogli przekszta³ciæ tê energiê dziêki Radykalnemu Wybaczaniu. Przekszta³cenie tak podstawowego wzorca energii, ja-kim jest archetyp ofiary, wymaga od wielu dusz zrozumienia, ¿e na tym w³a¶nie polega ich duchowa misja. Musz± to byæ ludzie obdarzeni wiedz± i mi³o¶ci± konieczn± do wykonania tego ogromnego zadania. Byæ mo¿e na-le¿ysz do tych dusz, które dobrowolnie zg³osi³y chêæ spe³nienia tej misji. Skoro, jak wielu duchowych nauczycieli twierdzi, jeste¶my istotami doskona³ymi ( a mo¿e znudzonymi swoj± doskona³o¶ci± ? ) , które tylko na chwilê decyduj± siê na przepracowanie jakich¶ wzorców, to rodzi siê pytanie - w³a¶ciwie po co to wszystko ? Z nudów ? Po co doskona³a istota ma braæ na siebie dobrowolnie takie wymy¶lone role ? W jakim celu ta "przyjemno¶æ " ? Czy¿by przepracowywanie problemów mia³o jaki¶ wy¿szy cel, inny ni¿ sztuka dla sztuki ? Jeszcze wiêksza doskona³o¶æ ( b³±d logiczny - wiêksza doskona³o¶æ ;) ) ? Mo¿na by to ewentualnie wyja¶niæ jako pracê na rzecz ludzko¶ci, czyli istot wcielonych - tych aspektów doskona³ych istot, które w zasadzie s± nimi samymi na tym fizycznym, materialnym poziomie. To praca dla siebie samego, tego, który siê wciela. Taki jednak punkt widzenia zak³ada wieczn± inkarnacjê, bo Istota Doskona³a musi istnieæ jako Pe³nia wszystkich swoich aspektów - wcielonego i niewcielonego. W takim ujêciu ciekawego sensu nabieraj± s³owa : Cytuj Nie jest wiêc wa¿ne, aby powtórnie prze¿ywaæ, analizowaæ ''krzywdy'' z przesz³o¶ci, lecz o wiele wa¿niejsze jest, aby uwolniæ swoj± ¶wiadomo¶æ, od tych negatywnych pól energii Tylko co wtedy, kiedy to my stajemy siê nauczycielami "krzywdz±cymi" innych ? Mieæ ¶wiadomo¶æ takiej roli ( zak³adaj±c posiadanie uwolnionej ¶wiadomo¶ci, choæby jako doskona³a energia ), a mimo to j± wykonywaæ musi byæ cholernie trudno. To trochê jak dylemat rodzica : muszê przylaæ dziecku w d..ê , bo to dla jego dobra ? Czy jest mo¿e jaki¶ inny sposób skutecznej nauki , taki bardziej edukacyjny ?Chyba w³a¶nie to teraz robimy pisz±c w tym temacie. Pobieramy nauki bez bólu pot³uczonego ty³ka. wiki napisa³a¶ Cytuj Moim zdaniem dobry cytat tej ksi±¿ki : " Gdy fakty nadal ¶wiadcz± o tym, Se zdarzy³o siê co¶ z³ego -na przyk³ad morderstwo zawsze bêdzie morderstwem, bez wzglêdu na interpretacjê -wówczas arkusz Radykalnego Wybaczania stanowi najlepsze narzêdzie zmiany wzorca energetycznego wokó³ tego wydarzenia. " Tak wiêc chodzi o energetykê i transformacjê wydarzeñ, aby ¿y³o nam siê l¿ej. Generalnie to zgadzam siê z ide± Radykalnego Wybaczenia, lecz co¶ mi nie daje spokoju w niej. To co¶ jest zwi±zane z "aby ¿y³o nam siê l¿ej". To nawet dobra terapia je¶li chodzi o poczucie bycia ofiar±, ale jednocze¶nie niepokoj±co "lekka" je¶li chodzi o tego, który , jak w przypadku powy¿szego cytatu z ksi±¿ki, jest morderc±. Nie mo¿na chyba tak stawiaæ sprawy, ¿e skoro ofiara wybacza sprawcy, to ten ma "odpuszczone". Jak wobec sprawcy ma dzia³aæ Radykalne Wybaczenie ? Nie chodzi mi tu nawet o karê fizyczn± ( np karê ¶mierci ), któr± nak³ada spo³eczeñstwo, ale stan, w którym sprawca poczuje swoj± g³êbok± winê. Jak on sam ma sobie z tym poradziæ i czy w ogóle jest fair , aby móg³ sobie radykalnie wybaczyæ ? Przecie¿ to jaki¶ absurd , ¿eby sprawca wybaczy³ sobie po to, ¿eby ¿y³o mu siê l¿ej - przynajmniej z punktu widzenia rodziny ofiary. Natomiast, uwa¿am, ¿e skutki braku Radykalnego Wybaczenia w kontek¶cie narodowej traumy mo¿emy prze¶ledziæ na przyk³adzie tragedii smoleñskiej. Brak wybaczenia , ho³ubienie pamiêci zadawnionych ran narodowych ( Katyñ ), odbija siê na tym, który nie wybacza. I to dos³ownie, namacalnie. Tylko jak powinien siê zachowaæ katyñski kat wed³ug koncepcji Radykalnego Wybaczenia ? Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 15, 2010, 16:39:01 Cytat: East Skoro, jak wielu duchowych nauczycieli twierdzi, jeste¶my istotami doskona³ymi ( a mo¿e znudzonymi swoj± doskona³o¶ci± ? ) , które tylko na chwilê decyduj± siê na przepracowanie jakich¶ wzorców, to rodzi siê pytanie - w³a¶ciwie po co to wszystko ? Z nudów ? Po co doskona³a istota ma braæ na siebie dobrowolnie takie wymy¶lone role ? W jakim celu ta "przyjemno¶æ " ? East, a to nie wiesz, ¿e nuda zabija? Poza tym nuda, to bezruch a o ile wiadomo energia musi byæ w ci±g³ym ruchu. Inaczej ¶wiat nie móg³ by istnieæ a przynajmniej nie przejawia³by siê. Po co wówczas ten ca³y pasztet w postaci ¶wiadomo¶ci? Wynika z tego, ¿e musimy zapobiegaæ nudzie, st±d ta „przyjemno¶æ”… :D Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 15, 2010, 17:03:23 Tak tak, Ptaszku kochany , nuda zabija,ale to tylko z naszej, ludzkiej perspektywy mo¿emy sobie tak t³umaczyæ, bo wszak tutaj doskonali nie jeste¶my. Doskona³o¶æ wyklucza³aby chyba nudê. Nie chcê my¶leæ nawet ,¿e te nasze "doskona³o¶ci" bawi± siê swoim ludzkim miêsem w tak okrutny sposób z powodu nudy. Moim zdaniem musi byæ jaki¶ wa¿niejszy powód , a tym powodem, wed³ug mnie, jest doskonalenie form fizycznych samych siebie. W formie samo-doskonalenia w oddzieleniu od Wy¿szej Ja¼ni /¦wiadomo¶ci. Czy dlatego, ¿e w fizyczno¶ci mamy staæ siê niezale¿nymi formami bytu w³a¶nie poprzez fizyczne narodziny ¦wiadomo¶ci ?
Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Czerwiec 15, 2010, 17:10:23 S³uchaj, to jak to wed³ug Ciebie jest. Nic siê z³ego nie wydarzy³o, ale jednocze¶nie musisz siê zmierzyæ z krzywdami, które sam, jako energia poza czasem i przestrzeni±, dokona³e¶ poprzez tzw rodowe wybaczenie ? Czyli nauczyciele ¿yciowi s± w porz±dku, w³a¶ciwie nic z³ego siê nie dzieje, ale z dalszego toku Twojego rozumowania wynika ,¿e jednak nie do koñca, bo wybaczenie jako takie musi zaistnieæ. Skoro musi zaistnieæ, to jednak co¶ z³ego siê wydarza. Jest nawet na to sankcja w postaci potencjalnie nieskoñczonej inkarnacji. EAST. Przeczytaj wpierw koncepcjê Colina Tippinga, która milionom ludzi odmieni³a ju¿ ¿ycie. Wiêc zadaj mo¿e sobie wpierw ten ''trud'' zrozumienia tego, o czym Colin Tipping pisze, a na czym opieraj± siê wszystkie ¶wiatowe szko³y rozwoju. Colin wyra¼nie pisze - naszym celem jest uwolnienie, a nie wybaczenie ! Wiêc proszê czytajcie ze zrozumieniem, to co czytacie, bo tracicie swój i innych czas. Dam Ci przyk³ad na sobie : pamiêtam jakie¶ 20 lat temu, gdy by³em na pewnej imprezie i jedna osoba w gronie innych znajomych i przyjació³ nazwa³a mnie idiot±. Rekacja moja by³a jedna : okre¶li³em tego cz³owieka jako pospolitego, niewychowanego chama. Powsta³a g³êboka zadra i d³ugo do tego cz³owieka siê nie odzywa³em. Po kilku latach niejako wybaczy³em temu cz³owiekowi argumentuj±c sobie - a dobra..., nic mi siê przecie¿ nie sta³o, ¿e mnie obrazi³, a nawet znalaz³em sobie argument typu : czy ja mam siê przejmowaæ czyimi¶ opiniami na swój temat ? STOP ! To nie jest prawid³owe podej¶cie do wydarzenia (lekcji), która przypadkiem siê NIE pojawi³a, bo przypadków na tym ¶wiecie po prostu nie ma. Wiêc TERAZ napiszê co¶ co spowoduje, ¿e uwolnicie siê Wszyscy dos³ownie w jednej chwili ze wszystkich tego typu podobnych ''krzywd'' i staniecie siê wolni. Pytanie co siê sta³o : Ten cz³owiek, który nazwa³ mnie idiot±, w istocie powiedzia³ mi : masz w sobie zakorzeniony wzorzec ''ofiary'' i tym samym masz niskie poczucie swojej warto¶ci. ''Archetyp ofiary'', czyli ten wzorzec sugeruje, ¿e inni ludzie s± w jaki¶ sposób lepsi, warto¶ciowsi itp... itd... Ale ¿adni ludzie nie s± od nas lepsi, warto¶ciowsi, a to ¿e nie ka¿dy cz³owiek jest przystojny, bogaty, ¿e nie zajmuje jakie¶ znacz±cego stanowiska, nie jest szefem, dyrektorem, biznesmenem, nie posiada wy¿szego wykszta³cenia itp..itd... nie znaczy to tym samym, ¿e jest w jakikolwiek sposób gorszy, czy mniej warto¶ciowy. Niskie poczucie warto¶ci wynik³e z takich bzdurnych spo³ecznych wyobra¿eñ przyci±ga do siebie ludzi i sytuacje, po to, aby nas w³a¶nie uzdrowiæ. Dzisiaj jestem wdziêczny temu cz³owiekowi, jak i innym ludziom, za to, ¿e pokazywali mi ten fa³sz (wzorzec), dziêki któremu zrozumia³em ten ''archetyp ofiary'' i fakt (b³êdnego) niczym nieuzasadnionego niskiego poczucia swojej warto¶ci. Zrozumienie tego faktu, spowodowa³o automatycznie wdziêczno¶æ za te lekcje, a nie z³o¶, nienawi¶æ i poczucie krzywdy. ZROZUMIENIE, spowodowa³o automatycznie transformacjê tego wzorca (niskie poczucie swojej warto¶ci) i tym samym usunê³o zadrê pomiêdzy mn±, a innymi lud¼mi. I nie potrzeba ju¿ wybaczenia! Wybaczeniem jest zrozumienie i wdziêczno¶æ za lekcjê, która nauczy³a mnie tak wiele i pchnê³a ku wolno¶ci. Pytanie wiêc, czy sta³o siê co¶ z³ego, ¿e o kto¶ mnie obrazi³, sprzeklina³, czy rzuci³ za mn± kamieniem. NIE ! Ci wszyscy, chcieli tylko mi pokazaæ, jak wygl±da³o poczucie mojej warto¶ci. Ca³a koncepcja Colina Tippinga opiera siê w³a¶nie na tym. Opiera siê na zrozumieniu lekcji - do¶wiadczenia, które to zrozumienie prowadzi do uwolnienia i zarazem trnsformacji nieprawid³owych wzorców - przekonañ o sobie samym i innych ludziach. Ma to niewyobra¿alne znaczenie dla naszego zdrowia, rozwoju, ¶wiadomo¶ci, jako¶ci i komfortu ¿ycia. WIKI. Kwestionariusze i ich wype³nianie ( traumatycznymi wydarzeniami z przesz³o¶ci) maj± jedn± wielk± wadê ! Ta wada polega na tym, ¿e nie pamiêtamy bardzo wielu, wrêcz setek, a nawet tysiêcy krzywd i urazów, a co najgorsze nie pamiêtamy krzywd i urazów z dzieciñstwa, a które to w³a¶nie one maj± najwiêkszy wp³yw na nasze tera¼niejsze ¿ycie. Wiêc jest to po prostu ma³o skuteczne, a co gorsze wielu ludzi naprawde nie radzi sobie z powtórnym prze¿ywaniem tramatycznych wydarzeñ z przesz³o¶ci. Dzieje siê tak dlatego, ¿e posiadamy w sobie mocno zakorzenione mechanizmy obronne, które powoduj±, ¿e je¿eli powtórnie przypomnimy sobie jak nas okradziono z ciê¿ko zapracowanych pieniêdzy, to emocje s± naprawdê zbyt silne, aby zrozumieæ przyczynê, czyli zrozumieæ ''archetyp ofiary'', który ten fakt powodowa³. Dlatego wielkie szko³y rozwoju nie ucz± wnoszenia traum z przesz³o¶ci w tera¼niejszo¶æ. Ucz± zrozumienia tej lekcji, tego faktu, gdzie na swoim przyk³adzie, którego w/w opisa³em dzia³a to skutecznie i prowadzi prost± droga do celu.Nie potrzeba te¿ ( jak tam kto¶ pisze ) poczuæ siê ''ofiar±'', lecz potrzeba tylko zrozumieæ ( tak jak matematykê) na czym polega ten ''archetyp ofiary''. Bo je¿eli zrozumiemy, ¿e nikt nad naszym ¿yciem nie ma ¿adnej w³adzy i kontroli, ¿e nie nikt od nas nie jest w ¿aden sposób lepszy, bo z jakiej racji i je¿eli popracujemy nad swoim poczuciem warto¶ci, to nie potrzeba nam siê czuæ ''ofiar±'', wiedz±c, ¿e takie zjawisko jak ''ofiara'' nie istnieje w obiektywnej rzeczywisto¶ci i jest to tylko my¶lowy projekt -wzorzec, którego kupili¶my od fa³szywch spo³ecznych ''autorytetów''. Posiadam w tej chwili wszystkie wymagane szkolenia regresera ''radykalnego wybacznia'', które zoby³em na wielu szkoleniach w Polsce i zapewniam, ¿e najlepsz± i najbardziejskuteczna drog± do uwolnienia siê od emocji krzywd jest - ¶wiadomy oddech. Podczas ¶wiadomego oddechu uwalniamy siê od wszystkich traumatycznych wydarzeñ, nawet tych, które doznali¶my podczas swoich narodzin i to nawet ju¿ w pierwszych kilku dniach ¶wiadomego oddechu. ¯ADNE wype³nianie kwestionariuszy nie spowoduje uwolnienia siê od tysiêcy ''krzywd'', których po prostu ju¿ nie pamiêtamy i jest to poniek±d stracony czas. Chcê wiêc zwróciæ uwagê na inne mozliwo¶ci i pespektywy, a Ty zrób sobie jak bêdziesz uwa¿aæ. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Czerwiec 15, 2010, 21:30:15 witam wszystkich,
sadze , ze na drodze rozwoju duchowego nalezy pamietac przede wszystkim o dwoch rzeczach: - ten proces ma byc w pelni swiadomy - indywidualny Swiadomy proces oznacza odrzucenie wszelkich metod "dopalaczy" bo sa one w konsekwencji tylko w roznym stopniu szkodliwe. Mianowicie manipuluja skladowymi swiadomosci czyli sa przeciwienstwem tego co obiecuja. Naleza do nich nawet wszelkie medytacje, rodzaje yogi, wielogodzinne modly i tym podobne. Swiadomy proces oznacza takze calosciowy rozwuj a nie tylko jakies jego aspekty. Wiec nie ma sie co "czarowac" jakimis kursami czy szkolami a miec przed oczami ich ograniczony charakter. Proces indywidualny mowi o odroznieniu tego co tylko i wylacznie dotyczy mnie samego=tu,teraz, wewnatrz,ziemia... od tego, z czym sie osobiscie nie zetknalem=tam,kiedys,zewnatrz,niebo... Stad powinienem zrozumiec i wybaczyc np. temu kto mi bezposrednio wyrzadzil krzywde a tylko zrozumiec jakies odlegle historyczne wydarzenie czy cokolwiek co osobiscie nie przezylem. Zrozumiec te wyczytane, uslyszane wydarzenia takie jakie byly, przyjac do wiadomosci. Wybaczanie to jedna ze skladowych rozwoju duchowego, funkcjonujaca w oparciu o bezwarunkowa milosc. Eksponowanie tego w postaci jakis "szkol" z gotowymi standartowymi formularzami czy "technikami" jest bardzo naiwne, rzekl bym :) pozdrawiam Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 15, 2010, 23:45:24 Witaj acentaur.
Z tym co napisales zgadzam sie w 100% , pisalam o tym wielokrotnie spotykalam sie z wielorakimi sprzeciwami , oraz posadzeniami o rozne roznosci. A prawda jest taka , iz kazde zycie ludzkie niesie w sobie zestaw przezyc , ktore sa wypadkowa wszystkich poprzednich zyc. Wystarczy przezywac te doswiadczenia , cala ich glebie spontanicznie w nie wchodzac i podejmowac decyzje z uwzglednieniem najwyzszego systemu wartosci. Wowczas kazde zdarzenie wypelniane jest energia o coraz wyzszym potecjale , ta energia niweluuje bledne wpisy ( bledy podejmowane w innych zyciach) robiac aktualny prawidlowy. Tak jakby stawia pieczec na temacie , ktore w polu doswiadczen osiagnol doskonalosc , czyli zdany egzamin z danej lekcji zycia. Wcale nie koniecznie trzeba wracac do przezlosci i rozpatrywac bledne decyzje oraz niezalatwione sprawy. Wspolczesny zestaw zyciowych doswiadczen tak jest zawsze dobierany dla kazdego z nas by dal szanse sdawnym bledom sie naprawic poprzez wspolczesne nam okolicznosci dostosowane do naszych czasow , chociaz zagadnienie nieprzepracowane moze pochodzic z przed setek czy tysiacleci. Na tym polega piekno madrosci Stworcy , nie powtarzamy idetycznie zdarzen , ale temat w nowej scenerji zycia. Wlasnie zycia , normalnego zwyczajnego ludzkiego zycia , ktore jest tak naprawde szkola rozwoju duchowego , ktora trwa od narodzin do smierci. W takim razie po co sa tzw. szkoly i uniwersytety rozwoju duchowego? Czy one rozwijaja duchowo czy nie? Same w sobie jako wylacznie one , nie , absolutnie nie. Ale jako elemet naszej drogi zyciowej tak , bo pojawiajac sie na naszej drodze zyciowej cos nam maja przyblizyc , cos pozwalaja zrozumiec , sa jakims aktem doswiadczen niosacych przezywanie. A tak naprawde nie wazne co czynimy , waznie jest tylko , co na wskutek tych czynow przezywamy i czy to nas wynosi w gore , ewoluujemy rozwojowo , czy tez doluje i powstrzymuje nasz rozwoj. Tak wiec kazdy zlowiek zyjac i przezywajac wlasne zycie rozwija sie duchowo , jest to proces zagwarantowany kazdej narodzonej istocie przez Stworce. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 16, 2010, 00:34:15 Równie¿ zgadzam siê z tre¶ciami dwu powy¿szych postów. Z ma³ym wyj±tkiem, dotycz±cym to¿samo¶ci Stwórcy… :)
Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 16, 2010, 05:04:07 Zrozumienie tego, ¿e trudno¶ci s³u¿± do pog³êbienia ¶wiadomo¶ci pozwol± na odkrycie braku potrzeby wybaczania.
Pozdrawiam - Thotal :) Ps. Acentaur prócz pingli skubn±³ jeszcze komu¶ kanio³kê ;D Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 16, 2010, 12:19:11 Zrozumienie tak¿e mechanizmów przymuszaj±cych do grania roli ofiary/kata wyzwoli od potrzeby powielania tych schematów.
Tym samym odpadnie potrzeba wybaczania. Czyli chodzi wci±¿ o zrozumienie siebie… Pozdrawiam :) Ps. Masz Thotalu niepe³n± wiedzê o tym, co komu skubn±³ acentaur… ;D Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 16, 2010, 16:02:04 Cytuj Generalnie to zgadzam się z ideą Radykalnego Wybaczenia, lecz coś mi nie daje spokoju w niej. To coś jest związane z "aby żyło nam się lżej". To nawet dobra terapia jeśli chodzi o poczucie bycia ofiarą, ale jednocześnie niepokojąco "lekka" jeśli chodzi o tego, który , jak w przypadku powyższego cytatu z książki, jest mordercą. Nie można chyba tak stawiać sprawy, że skoro ofiara wybacza sprawcy, to ten ma "odpuszczone". Jak wobec sprawcy ma działać Radykalne Wybaczenie ? Nie chodzi mi tu nawet o karę fizyczną ( np karę śmierci ), którą nakłada społeczeństwo, ale stan, w którym sprawca poczuje swoją głęboką winę. Jak on sam ma sobie z tym poradzić i czy w ogóle jest fair , aby mógł sobie radykalnie wybaczyć ? Przecież to jakiś absurd , żeby sprawca wybaczył sobie po to, żeby żyło mu się lżej - przynajmniej z punktu widzenia rodziny ofiary. East Wg autora, jest to jedynie inscenizacja o której tez pisał Bruce Moen, on tez twierdzi, że dusze umawiają się na odegranie danej inscenizacji w życiu fizycznym, a im bardziej w zaświatach są bliskie i kochają się tym " mocniejsze" lekcje. Nie rozumiem jeżeli wybacza ofiara, to czemu nie może sobie wybaczyć sobie kat, to chyba działa w obie strony, choć ludzie nie chcą aby tak było i uważają, za dalekie nie etyczne aby np. morderca przestał czuć się winnym. Dla mnie samej jest to trudne do zrozumienia, niemniej sami swoje małe grzeszki wpieramy w "niepamięć" aby właśnie czuć dobrze. Nie sądzę aby ktoś kto dokuczał np w szkole koleżance całe życie się tym gryzł. Fakt, że morderstwo to nie to samo, ale jednak wszyscy jesteśmy w swoim życiu zarówno ofiarami jak i katami dla innych. Moim zdaniem autorowi chodzi właśnie o to, żeby zrozumieć że życie to gra, jak w teatrze gra, w której uczestniczymy fizycznie i emocjonalnie, gra transformująca uczucia i nauka miłości bezwarunkowej. Cytuj Kwestionariusze i ich wypełnianie ( traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości) mają jedną wielką wadę ! Ta wada polega na tym, że nie pamiętamy bardzo wielu, wręcz setek, a nawet tysięcy krzywd i urazów, a co najgorsze nie pamiętamy krzywd i urazów z dzieciństwa, a które to właśnie one mają największy wpływ na nasze teraźniejsze życie. Więc jest to po prostu mało skuteczne, a co gorsze wielu ludzi naprawde nie radzi sobie z powtórnym przeżywaniem tramatycznych wydarzeń z przeszłości. Dzieje się tak dlatego, że posiadamy w sobie mocno zakorzenione mechanizmy obronne, które powodują, że jeżeli powtórnie przypomnimy sobie jak nas okradziono z ciężko zapracowanych pieniędzy, to emocje są naprawdę zbyt silne, aby zrozumieć przyczynę, czyli zrozumieć ''archetyp ofiary'', który ten fakt powodował. Silver Masz rację, że nie pamiętamy są jednak okoliczności, w których zaczynamy lub podczas kursu przypominamy sobie właśnie te przeżycia. Nie upieram się przy tej metodzie, ale nie neguje jej również, czemu nie spróbować, jeżeli może pomóc.( uważam zupełnie poważnie, że jeżeli kogoś ta metoda odrzuca jak i inne metody nie powinien nawet próbować, ponieważ wierzę w to, że my sami podświadomie wiemy co wybrać) Są ludzie chorzy na różne choroby, a dzięki tej metodzie uzdrowili się, więc nie neguje jej jeżeli chociażby jednej osobie pomogła. Są ludzie, którzy zostali oszukani i ich to męczy, jest to mniejszy kaliber niż traumatyczne przeżycia molestowania w dzieciństwie, gwałtu, morderstw, być może do nich potrzebne są lata. Ale takie oszustwo, pomówienie łatwiej wybaczyć może nawet zrozumieć i zacząć żyć bez tego balastu. Cytuj Posiadam w tej chwili wszystkie wymagane szkolenia regresera ''radykalnego wybacznia'', które zobyłem na wielu szkoleniach w Polsce i zapewniam, że najlepszą i najbardziejskuteczna drogą do uwolnienia się od emocji krzywd jest - świadomy oddech. też tak twierdzi autor radykalnego wybaczania, że świadomy oddech jest najlepszy. Cytuj ŻADNE wypełnianie kwestionariuszy nie spowoduje uwolnienia się od tysięcy ''krzywd'', których po prostu już nie pamiętamy i jest to poniekąd stracony czas. ależ oczywiście po prostu nie damy rady wybaczyć wszystkich krzywd. Dla mnie jednak szczególnie w jednej sytuacji wypełnienie kwestionariusza pomogło. Czy pomogło to temu który mnie skrzywdził nie wiem, zauważyłam jednak jego inne czyli nie zaczepne zachowanie do mnie ( jest obojętny)Chcę więc zwrócić uwagę na inne mozliwości i pespektywy, a Ty zrób sobie jak będziesz uważać. Teraz troszkę humorystycznie: wypełniłam arkusz manifestacji się marzeń, postawiłam to zdarzenie zmieścić w 2 godzinach, a mianowicie, że spełni się do 14, ale spełniło się o 14: 14 i teraz mam problem, działa czynie ? :D :D Cytuj sadze , ze na drodze rozwoju duchowego nalezy pamietac przede wszystkim o dwoch rzeczach: - ten proces ma byc w pelni swiadomy - indywidualny Acentaur to prawda i czasem właśnie świadomie wybieramy metodę która nam pasuje :) Cytuj Wybaczanie to jedna ze skladowych rozwoju duchowego, funkcjonujaca w oparciu o bezwarunkowa milosc. zgadzam się w 100% Cytuj Swiadomy proces oznacza odrzucenie wszelkich metod "dopalaczy" bo sa one w konsekwencji tylko w roznym stopniu szkodliwe. Mianowicie manipuluja skladowymi swiadomosci czyli sa przeciwienstwem tego co obiecuja. Naleza do nich nawet wszelkie medytacje, rodzaje yogi, wielogodzinne modly i tym podobne. Swiadomy proces oznacza takze calosciowy rozwuj a nie tylko jakies jego aspekty. Wiec nie ma sie co "czarowac" jakimis kursami czy szkolami a miec przed oczami ich ograniczony charakter. Nie do końca, są sprawdzone metody takie jak świadomy oddech czy medytacja i jeżeli one danej osobie pomagają to jest właśnie jej świadomy wybór. Twoja droga odrzuca te " wszystkie kursy" i szkoły rozwoju duchowego i ok to Twoja droga i twoja prawda, ale nie zapominaj, że Twoja. Dopóki ktoś dobrze czuje się jako jogin, czy godzinami odmawia modły to ok jego wybór i jego wola. Czasem trzeba się ostro ograniczyć, aby dowiedzieć się czym jest wolność............... Kiaro Ja uważam, że życie to nie wcielenie po wcieleniu, nauka i odrabianie zaległości. Moja filozofia jest inna uważam na dzień dzisiejszy, że czas nie istnieje i wszystkie wcielania są w jednym momencie jest ich tysiące po to aby nasz Jaźń mogła doświadczyć wszystkiego co się da tu na Ziemi i to wszystko. Pozdrawiam :)) edit Moim zdaniem ciekawy cyt " Rytuały wybaczania W dzisiejszym społeczeństwie nie docenia się siły rytuału. Zmieniając jakieś postępowanie w rytuał, nadajemy mu sakralne znaczenie, dzięki czemu przemawia ono bezpośrednio do naszej Duszy. Ceremonie te mogą być bardzo proste lub złożone, przy czym stopień ich skomplikowania jest mniej ważny niż cześć, jaką w nich oddajesz. Rytuał to sposób wprowadzenia elementu boskości do ludzkich spraw, czyli swoista forma modlitwy. Rytuały mają najwięcej mocy, gdy sami je tworzymy, wykorzystując do tego całą swoją kreatywność. Istnieją jednak ogólne wskazówki, z których można skorzystać. Rytuał z zastosowaniem ognia Ogień zawsze stanowił składnik przemiany i alchemii. Kiedy składamy coś w darze, używając ognia, odwołujemy się do pierwotnych wierzeń w jego przekształcającą moc. Dlatego rytualne spalenie arkusza wybaczania lub trzech listów daje poczucie spełnienia i przemiany. Dokonuj spalenia w sposób uroczysty oraz pełen czci. Módl się, gdy płomienie będą trawić papier. Palenie pachnącego drewna, szałwi, tataraku i kadzidła wzmacnia każdy rytuał, dodając szczególnego znaczenia ceremonii wybaczania. Dym z szałwi i tataraku dodatkowo oczyszcza naszą aurę, czyli usuwa niepożądaną energię z naszego pola energetycznego. Rytuał z zastosowaniem wody Woda ma właściwości uzdrawiające i oczyszczające, a my przypisujemy jej zdolność uświęcania. Rytualne mycie, zanurzanie się lub unoszenie się na wodzie daje dobry skutek. Zamiast palić uwalniający list, zrób z niego stateczek i puść na rwący potok, niech woda go zabierze. Bądź twórczy, wymyślając swoje rytuały. Spraw, by miały dla ciebie jak największe znaczenie. " Sama często zapalam świece. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 16, 2010, 16:56:47 Witajcie
Silver, ja siê nie pyta³em co na dany temat s±dzi Colin Tipping , tylko odnios³em siê do tego, co TY s±dzisz. Zdanie Colina mogê sobie sam przeczytaæ. Acentaur , zgodze siê z Tob± niemal¿e ca³kowicie. Tylko czemu uwa¿asz, ¿e ¶wiadomy oddech to jaka¶ niewiele znacz±ca technika , niemal¿e naiwno¶æ ? Je¶li dzia³a na Silvera, a on to sob± za¶wiadcza, to mo¿e zadzia³aæ pozytywnie na ka¿dego innego cz³owieka. wiki napisa³a Cytuj Nie rozumiem je¿eli wybacza ofiara, to czemu nie mo¿e sobie wybaczyæ sobie kat, to chyba dzia³a w obie strony, choæ ludzie nie chc± aby tak by³o i uwa¿aj±, za dalekie nie etyczne aby np. morderca przesta³ czuæ siê winnym. Dla mnie samej jest to trudne do zrozumienia, niemniej sami swoje ma³e grzeszki wpieramy w "niepamiêæ" aby w³a¶nie czuæ dobrze. Nie s±dzê aby kto¶ kto dokucza³ np w szkole kole¿ance ca³e ¿ycie siê tym gryz³. Fakt, ¿e morderstwo to nie to samo, ale jednak wszyscy jeste¶my w swoim ¿yciu zarówno ofiarami jak i katami dla innych. Wiesz, z mojego ¿yciowego do¶wiadczenia wynika , ¿e znacznie trudniej wybaczyæ sobie, ni¿ komu¶, kto pope³ni³ na mnie jak±¶ niegodziwo¶æ. Ja nie chowam urazy do nikogo, wybaczam ju¿ zanim us³yszê "przepraszam", albo nawet, gdy w ogóle tego s³owa nie us³yszê. Tak siê jako¶ sk³ada , ze nie mam do nikogo ¿alu o nic. Po prostu rozumiem. Boli mnie jednak, gdy to ja skrzywdzi³em kogo¶ i pomimo mojego "przepraszam" , a nawet pomimo tej osoby wybaczenia , ta zadra dalej tkwi w moim sercu. To sobie muszê wtedy wybaczyæ, to ze sob± przepracowaæ. Test Radykalnego Wybaczenia przeprowadzi³em na sobie i wobec siebie, swojego ego. Troszkê pomog³o, ale wci±¿ trzeba czasu ( nie chodzi bynajmniej o morderstwo hehehe ).Moim zdaniem autorowi chodzi w³a¶nie o to, ¿eby zrozumieæ ¿e ¿ycie to gra, jak w teatrze gra, w której uczestniczymy fizycznie i emocjonalnie, gra transformuj±ca uczucia i nauka mi³o¶ci bezwarunkowej. Piszesz, ¿e chodzi o zrozumienie, ¿e ¿ycie to gra. Jeste¶my wiêc tylko graczami ? A gdzie odpowiedzialno¶æ za swoje czyny i s³owa ? Mo¿na to zrozumieæ opacznie, czyli tak, ¿e ja to tylko aktor odgrywaj±cy swoj± rolê, poza scen± porz±dny go¶æ, choæ odgrywa nikczemnika. Jakie¿ to atrakcyjne i poci±gaj±ce my¶lenie. W ten sposób mo¿na staæ siê Hannibalem Dexterem z Milczenia Owiec. To zupe³nie nie fair wobec ludzi graj±cych swoje role, ale ¶wiêcie przekonanych, ¿e nie s± aktorami . Chcê przez to poruszyæ zagadnienie Radykalnego Wybaczania w kontek¶cie tego, co pisze Kiara : Cytuj A tak naprawde nie wazne co czynimy , waznie jest tylko , co na wskutek tych czynow przezywamy i czy to nas wynosi w gore , ewoluujemy rozwojowo , czy tez doluje i powstrzymuje nasz rozwoj. Uwa¿am, ze jednak wa¿ne jest to , co czynimy. Mo¿e nam siê wydawaæ, ¿e pod³o¶æ wyniesie nas w górê, ¿e ewoluujemy rozwojowo , ale to nie zmieni faktu, ¿e odbiorca naszych czynów czuje siê ofiar± i musi mocno popracowaæ, aby to zmieniæ. U¿y³em s³owa "pod³o¶æ" , ale tak na prawdê mog³oby to byæ zupe³nie inne s³owo , zupe³nie pozornie niewinne, takie jak "duchowe nauczanie". Nauczanie z mi³o¶ci± bezwarunkow± w sobie musi siê liczyæ z perturbacjami bo ludzie rzadko s± a¿ tak kompatybilni, ¿eby bezkrytycznie i bezwarunkowo przyjmowaæ mi³o¶æ bezwarunkow± ;D Z regu³y nosimy w sobie wiele zadr i (czasami irracjonalnych) barier do przepracowania. Znoszenie tego jednym , okr±g³ym zdaniem niezmiernie rzadko siê udaje, bo nie ma dróg na skróty. To jest proces. Proces w który cz³owiek musi chcieæ siê zaanga¿owaæ , bo inaczej nic z tego nie bêdzie. Dla mnie na teraz na drodze Radykalnego Wybaczania stanê³a ODPOWIEDZIALNO¦Æ. Czy radykalnie to znaczy "nieodpowiedzialnie" ? Rozwiejcie moje w±tpliwo¶ci ;) edit wiki napisa³a Cytuj Dym z sza³wi i tataraku dodatkowo oczyszcza nasz± aurê, czyli usuwa niepo¿±dan± energiê z naszego pola energetycznego. Niektórzy pal± sza³wiê zamiast trawki, co daje podobne efekty ( ale nie takie same ) ;) Co¶ w tym musi byæ, ale czy stymulacja "oddechowa" rzeczywi¶cie pomaga duchowo, czy w rzeczywisto¶ci zaciemnia sprawê zniekszta³caj±c niejako rzeczywisto¶æ ? Kwestia u¿ywek, to jednak inny temat, choæ równie ciekawy. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 16, 2010, 17:41:18 "Kiaro
Ja uwa¿am, ¿e ¿ycie to nie wcielenie po wcieleniu, nauka i odrabianie zaleg³o¶ci. Moja filozofia jest inna uwa¿am na dzieñ dzisiejszy, ¿e czas nie istnieje i wszystkie wcielania s± w jednym momencie jest ich tysi±ce po to aby nasz Ja¼ñ mog³a do¶wiadczyæ wszystkiego co siê da tu na Ziemi i to wszystko." east . Powiedziala bym ze masz racje , ale tylko czesciowa , bo czas nie istnieje poza materia , w swiecie materialnym czas istnieje,istnieje przeszlosc i terazniejszosc i przyszlosc. To co juz sie wydarzylo jest przeszloscia , jest nieodwracalne czasowo , mozna to zmienic nastepnym wydarzeniem , niczym wiecej.Jednak w naszej pamieci zawsze bedzie istnial zapis tego zdarzenia jako bylego. Tak jak istnieje kolejnosc zdarzen narodziny i smierc , tak samo istnieje kolejnosc przezyc ( lekcji) z nimi zwiazanymi , nie mozna najpierw nauczyc sie umierania , gdy sie jeszcze nie narodzilo. A co za tym idzie wszystkich przezyc lekcji zwiazanych z kolejnymi etapami zycia. To logiczne , inaczej nie bedzie , nawet gdy zrozumiemy inny aspekt czasu. Natomiast czas poza materia? Istotnie w ciagu jednej chwili mozna przezyc zdarzenia , ktore w swiecie materialnym trwac by musialy dziesiatki i setki lub tysiace czy miljony lat. To prawda. Dodam tylko iz w trakcie przejscia w wyzszy wymiar zajda wlasnie takie anomalia czasowe w swiadomosci ludzi. Ci ktorzy wgraja w swoja swiadomosc kataklizmy wszelakie przezyja je w bardzo krotkim wycinku czasowym ( bedzie sie to dzialo jedynie w ich swiadomosci ) , dla nich to sie wydarzy w tym samym czasie gdy na ziemi beda zachodzily zmiany klimatycznie a ze skorupy ziemskiej bedzie sie zsuwala pokrywa ziemska , ktora jest nam znana jako nasza wspolczesna ziemia. Ludzie w postaci czystych Iskier Bozych uniosa sie do gory , ponad ziemie. Ponownie zostana postawieni juz na nowej ziemi( tzn. starej , ktora jest pod nami),trwac to bedzie nie dluzej niz znane nam trzy doby. Ale w skali procesow biologicznych moze to byc czas o wiele wiele dluzszy. Tak wiec , czy czas nie istnieje? Istnieje , jest jednym z wymiarow , ktory mozna skracac , lub wydluzac. Wszystko zalezy od swiadomosci , oraz wielu czynnikow z nia zwiazanych. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 16, 2010, 17:53:29 Tym cytatem akurat Kiaro odpowiedzia³a¶ wiki, nie mnie, ale dziêkujê i ja :)
Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 16, 2010, 20:13:41 Cytuj Wiesz, z mojego ¿yciowego do¶wiadczenia wynika , ¿e znacznie trudniej wybaczyæ sobie, ni¿ komu¶, kto pope³ni³ na mnie jak±¶ niegodziwo¶æ. Ja nie chowam urazy do nikogo, wybaczam ju¿ zanim us³yszê "przepraszam", albo nawet, gdy w ogóle tego s³owa nie us³yszê. Tak siê jako¶ sk³ada , ze nie mam do nikogo ¿alu o nic. Po prostu rozumiem. Boli mnie jednak, gdy to ja skrzywdzi³em kogo¶ i pomimo mojego "przepraszam" , a nawet pomimo tej osoby wybaczenia , ta zadra dalej tkwi w moim sercu. To sobie muszê wtedy wybaczyæ, to ze sob± przepracowaæ. Test Radykalnego Wybaczenia przeprowadzi³em na sobie i wobec siebie, swojego ego. Troszkê pomog³o, ale wci±¿ trzeba czasu ( nie chodzi bynajmniej o morderstwo hehehe ). Piszesz, ¿e chodzi o zrozumienie, ¿e ¿ycie to gra. Jeste¶my wiêc tylko graczami ? A gdzie odpowiedzialno¶æ za swoje czyny i s³owa ? Mo¿na to zrozumieæ opacznie, czyli tak, ¿e ja to tylko aktor odgrywaj±cy swoj± rolê, poza scen± porz±dny go¶æ, choæ odgrywa nikczemnika. Jakie¿ to atrakcyjne i poci±gaj±ce my¶lenie. W ten sposób mo¿na staæ siê Hannibalem Dexterem z Milczenia Owiec. To zupe³nie nie fair wobec ludzi graj±cych swoje role, ale ¶wiêcie przekonanych, ¿e nie s± aktorami . Zadra mo¿e tkwiæ bardzo d³ugo, uraz równie¿, tu chodzi w tej metodzie przede wszystkim o zmianê energetyki pomiêdzy Tob± i krzywdz±cym Cie lub skrzywdzonym. Autor pisze, ¿e je¿eli nie umiemy wybaczyæ to wystarczy udawaæ i to te¿ dzia³a. Nie wiem jak jest, mogê powiedzieæ tylko na swoim przyk³adzie, ¿e mi pomog³o w 1 ,w 2 sama siê zastanawiam. Tak pisze autor, ¿e nale¿y zrozumieæ czy dopu¶ciæ do swojej ¶wiadomo¶ci ¿e jeste¶my aktorami odgrywaj±ce swoje role, po czê¶ci siê z tym zgadzam, choæ pewno¶ci nie mam, ¿e tak jest do koñca. Nie uwa¿am ¿e mo¿na tym usprawiedliwiaæ wystêpki i pod³o¶ci wobec innych, to nie jest atrakcyjne my¶lenie wg mnie. Uwa¿am, ¿e trzeba braæ odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie i czyny, nie ¶mia³abym siê ta filozofi± usprawiedliwiaæ. Choæ czêsto ludzie w³a¶nie swoje ma³e grzeszki usprawiedliwiaj± na ró¿ne sposoby i sami siebie przekonuj±, ¿e zrobili tak bo by³o to s³uszne. Czy u¿yjesz radykalnego wybaczania i jej filozofii do usprawiedliwienia, patriotyzmu, obrony wiary nie ma znaczenia. Moim zdaniem cz³owiek my¶l±cy i kieruj±cy sercem nie odczyta tego w ten sposób, zawsze kierowaæ siê bêdzie sercem i wspó³czuciem i nie bêdzie mu potrzebne t³umaczenie samego siebie. ¯yjemy w tym ¶wiecie i powinni¶my respektowaæ te prawa jakie s±. Moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego. Mo¿emy byæ jednocze¶nie aktorami, maj±cymi wolna wolê, kreuj±cymi swoja rzeczywisto¶æ choæ jednocze¶nie pokazuj±cymi innym jakie emocje jeszcze zosta³y im do przerobienia :) Cytuj wiki napisa³a Cytuj Dym z sza³wi i tataraku dodatkowo oczyszcza nasz± aurê, czyli usuwa niepo¿±dan± energiê z naszego pola energetycznego. Niektórzy pal± sza³wiê zamiast trawki, co daje podobne efekty ( ale nie takie same ) Mrugniêcie Co¶ w tym musi byæ, ale czy stymulacja "oddechowa" rzeczywi¶cie pomaga duchowo, czy w rzeczywisto¶ci zaciemnia sprawê zniekszta³caj±c niejako rzeczywisto¶æ ? Kwestia u¿ywek, to jednak inny temat, choæ równie ciekawy. hehe to nie ja napisa³am to cytat z ksi±¿ki. Tu raczej chodzi³o o rytua³y i wzmocnienie poprzez nie naszych przekonañ. :D Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Czerwiec 16, 2010, 22:14:42 Witaj wiki,
Cytuj Nie do koñca, s± sprawdzone metody takie jak ¶wiadomy oddech czy medytacja i je¿eli one danej osobie pomagaj± to jest w³a¶nie jej ¶wiadomy wybór. Ale dobre samopoczucie nie oznacza jeszcze zmian (korzystnych) duchowych. Tak ogolnie,te wszystkie praktyki nie sa zle jesli chodzi o some ale malo przydatne jesli chodzi o psyche. A jesli juz jakos o psyche zahaczaja, to posrednio i zawsze poprzez cialo. Nawet medytacje, wydawalo by sie bardzo odpowiednie, manipuluja swiadomoscia (zagluszaja, wyciszaja na okreslony czas nasze ego) aby rzekomo odnalezc nasze prawdziwe ja. I niekiedy , niektorzy pewnie takie momenty osiagaja ale z sumy tych momentow niczego stalego sie nie skleci ( co skapowal Budda ). Cytuj Twoja droga odrzuca te " wszystkie kursy" i szko³y rozwoju duchowego moja metoda krystalizowala sie dlugo i jest nia to, ze nie mam zadnej metody. ;Di ok to Twoja droga i twoja prawda, ale nie zapominaj, ¿e Twoja. Dopóki kto¶ dobrze czuje siê jako jogin, czy godzinami odmawia mod³y to ok jego wybór i jego wola. Cytuj Czasem trzeba siê ostro ograniczyæ, aby dowiedzieæ siê czym jest wolno¶æ............... a ta mysl o niebo wazniejsza niz rozne praktyki :) to bardzo dobry punkt wyjscia do zrozumienianie tylko roli wybaczania... Witaj east, Cytuj Acentaur , zgodze siê z Tob± niemal¿e ca³kowicie. Tylko czemu uwa¿asz, ¿e ¶wiadomy oddech to jaka¶ niewiele znacz±ca technika , niemal¿e naiwno¶æ ? Je¶li dzia³a na Silvera, a on to sob± za¶wiadcza, to mo¿e zadzia³aæ pozytywnie na ka¿dego innego cz³owieka. tak jak powyzej - techniki oddechowe, swiadome czy nie, to techniki dzialajace przede wszystkim na cialo. I jesli sie do tego ograniczaja to jest wszystko w porzadku. To, ze zdrowe cialo sprzyjarozwojowi ducha to mily efekt uboczny. Ale transformacji zawsze dokonuje sie w sferze duchowej, to duch na bazie milosci i wolnej woli wybiera kolejne poziomy, stopnie wiary. Dokonuje samodzielnie i nieustannie aktow wyboru w to co ma wierzyc. Te kolejne poziomy "otwieraja" sie niejako gdy uporamy sie z kolejnymi "cwiczeniami". Witaj Thotal, Cytuj Ps. Acentaur prócz pingli skubn±³ jeszcze komu¶ kanio³kê to co nosze teraz na glowie....to po prostu cudo ;Dpozdrawiam serdecznie wszystkich Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 17, 2010, 08:18:56 Cytuj I to by było z mojej strony na tyle. A wszystko resztę można znaleźć na necie (więc po co ja to wogóle piszę).Tylko trzeba chcieć poszukać, a co najważniejsze samemu sprawdzić. Silver, właśnie bardzo dobrze, że piszesz, ponieważ ludzie nie wiedzą czego szukać, w necie jest wszystko ale w tym wszystkim łatwo się zgubić i chwała Ci za to , że napisałeś czego szukać. :) To jest Twoje zdanie i twoje doświadczenia, myślę że wielu da myślenia....... W gąszczu książek, metod łatwo się zatracić i pogubić , ja zawsze cenie zdanie praktyka. Pozdrawiam :) edit a tu cytat z książki na temat świadomego oddechu : " Ćwiczenia oddechowe satori Jak już mówiliśmy, stłumione uczucia źle oddziałują zarówno na nasze zdrowie psychiczne, jak i fizyczne, a uwolnienie się od nich stanowi pierwszy krok na drodze ku wybaczaniu. Najszybciej i najskuteczniej można tego dokonać, stosując technikę oddechową zwaną satori (japońskie słowo oznaczające wiedzę lub przebudzenie). Ćwiczenie oddechowe satori wykonuje się na ogół, leząc na plecach, a polega ono na świadomym oddychaniu w powracającym cyklu. Inaczej mówiąc, oddychasz świadomie w taki sposób, by nie było przerw między wdechem i wydechem. Towarzyszy temu starannie dobrana głośna muzyka. Oddycha się przez czterdzieści do sześćdziesięciu minut, przez otwarte usta, raz są to wdechy długie i głębokie aż do brzucha, innym razem szybkie i płytkie, tylko do górnej części płuc. Dotlenia to cały organizm do tego stopnia, że uwalnia on stłumione uczucia, które skrystalizowały się w cząstki energii wewnątrz komórek. W miarę ich uwalniania ćwiczący uświadamia sobie w chwili teraźniejszej tamte dawne emocje. Uczucia mogą być wyrażone w postaci czystych nie-związanych z żadnym wspomnieniem emocji, takich jak smutek, gniew czy rozpacz. Może też się zdarzyć, Se nagle pojawi się wspomnienie o jakimś zdarzeniu, myśl, skojarzenie czy błędny punkt widzenia, które wywołały daną emocję. Może objawić się to w formie symbolu lub metafory. Równie dobrze można niczego sobie nie przypominać. Dla każdego człowieka sesja ćwiczeń oddechowych stanowi odrębne przeżycie, którego nie sposób przewidzieć. W miarę jak emocje się ujawniają, ćwiczący zaczyna oddychać jakby poprzez nie, dzięki czemu nie tylko w pełni je przeżywa, ale może się też ich pozbyć. Często zatrzymujemy oddech, by zapanować nad emocjami; ciągłe połączone oddychanie pozwala nam je przeżyć i uwolnić się od nich. Czasami ćwiczący wyraża swoje uczucia słowami lub gestem. Nieważne, w jaki sposób pozbywamy się emocji, rezultatem tych ćwiczeń jest niezmiennie głęboki spokój. Ta prosta technika daje bardzo znaczące i trwałe uzdrowienie. Nie waham się polecać jej każdemu, kto naprawdę chce zrzucić swój emocjonalny balast. Oddechowe ćwiczenia satori odnoszą tak głęboki skutek właśnie dlatego, że odbywają się całkowicie wewnątrz człowieka, bez żadnych wskazówek, sterowania czy manipulacji ze strony prowadzącego. Jego zadanie polega wyłącznie na zapewnieniu ćwiczącemu bezpieczeństwa i wspieraniu go, aby mimo emocji nadal oddychał, zamiast ponownie je tłumić. Z tego powodu nie zalecam wykonywania tych ćwiczeń w samotności. Świadome oddychanie połączone zwane jest także rebirthingiem (ponownymi narodzinami), ponieważ badacze odkryli, że dzięki niemu zyskujemy dostęp do wspomnień i emocji ukrytych w naszych komórkach już w okresie prenatalnym, w czasie porodu i tuż po nim. Narodziny są naszym pierwszym w życiu poważnym urazem; doświadczając go, formułujemy podstawowe poglądy na walkę, opuszczenie, bezpieczeństwo i akceptację. Stają się one często przekonaniami, które dosłownie rządzą naszym życiem. Kiedy ktoś ponownie przeżywa swoje narodziny i uwalnia traumę i przekonania, które wtedy powstały, jego życie zasadniczo się zmienia. Inna wielka korzyść z oddechowych satori płynie z faktu, że włączają one nowy wzorzec energetyczny do naszych już istniejących pól energetycznych i odpowiednio przekształcają nasze ciała subtelne. Znaczy to, że kiedy zmieniasz swój sposób postrzegania, zdobywasz nową wiedzę lub uwalniasz się od dawnej emocji, ćwiczenia oddechowe pozwalają włączyć to wszystko do banku danych twojego organizmu. Używając języka komputerowego, można rzec, że ćwiczenia oddechowe stanowią proces ściągania (download) danych przechowywanych w krótkoterminowej pamięci i przekazywania ich na twardy dysk do pamięci trwałej. Wyjaśnia to również, dlaczego ćwiczenia oddechowe satori są tak ważne w procesie Radykalnego Wybaczania. Są skuteczne nie tylko na początku, by uwolnić emocje, ale także później, gdy nasz system przekonań się zmienia, a wynikające z tego przekształcenia pól energetycznych wymagają integracji, która zakotwicza zmiany w organizmie i pomaga trzymać się z dala od dawnych traktów. Sugeruję, byś wykonywał od dziesięciu do dwudziestu nadzorowanych sesji ćwiczeń oddechowych w ciągu roku. Potem prawdopodobnie będziesz mógł pracować samodzielnie." Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Czerwiec 17, 2010, 09:01:53 Bardzo ciekawe wiki :D muszê spróbowaæ ,ale na takie praktyki trzeba mieæ czas.Czy mo¿e byæ to np.wieczorem?
ps;,zastanawiam siê tylko co bêdzie jak wpadnie mi do ust mucha ;) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 17, 2010, 09:10:01 Bardzo ciekawe wiki :D muszê spróbowaæ ,ale na takie praktyki trzeba mieæ czas.Czy mo¿e byæ to np.wieczorem? ps;,zastanawiam siê tylko co bêdzie jak wpadnie mi do ust mucha ;) przynajmniej bêdziesz w pe³ni ¶wiadoma- tej muchy ;D Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 17, 2010, 09:16:13 Bardzo ciekawe wiki :D muszê spróbowaæ ,ale na takie praktyki trzeba mieæ czas.Czy mo¿e byæ to np.wieczorem? ps;,zastanawiam siê tylko co bêdzie jak wpadnie mi do ust mucha ;) chyba mo¿e, nie wiem nie próbowa³am jeszcze :)) ale na wszelki wypadek wygonie najpierw muchy z pokoju hihii Na to pytanie najlepiej odpowie Silver, poniewa¿ stosowa³ metodê :) Pozdrawiam :)) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 17, 2010, 11:25:08 Cytat: Silver Czyli... ludzie nieustannie widz± to czego nie ma, a nie widz± tego co JEST. A co JEST? Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 17, 2010, 12:19:32 Silver napisa³
Cytuj A do tego, aby¶ móg³ uzyskaæ t± ¶wiadomo¶æ ( czyli samo¶wiadomo¶æ) masz doskona³e narzêdzie, które z premedytacj± ignorujesz - oddech. Na czym polega ludzka buñczuczno¶æ, zadufanie ignorancja i wiele innych rzeczy... Polega na tym, ¿e gdy mówisz o ¶wiadomym oddechu, to od razu us³yszysz - a przecie¿ ja oddycham. Tia ! Oddychasz ?.. ! Tylko ... jak oddychasz ? A TO ju¿ nie nada zapytaæ, prawda ? bo i po co ? Czyli... ludzie nieustannie widz± to czego nie ma, a nie widz± tego co JEST. Czyli , ¿e Ty wiesz. Ty ju¿ pozna³e¶ sekret. Wszyscy inni to ignoranci, kiedy mówi±, ¿e przecie¿ oddychaj±. Och, co za g³upcy. Nie¶wiadomi, nie wiedz± JAK ! Cytuj I to by by³o z mojej strony na tyle. A wszystko resztê mo¿na znale¼æ na necie (wiêc po co ja to wogóle piszê) Obrazi³e¶ siê wiêc i nie bêdziesz pisa³ wiêcej, niech sobie sami g³upcy szukaj±. Jak rozumiem jeste¶ trenerem ¶wiadomego oddechu. Po co zatem nim jeste¶, skoro odsy³asz ludzi do Internetu ? Mo¿e na pocz±tek , wybacz mi , g³upcowi, ¿e ¶miem dyskutowaæ, ¶miem pytaæ i ci±gn±æ Ciê, O¶wiecony, za jêzyk, opowiedz proszê o ¶wiadomym oddechu. Opowiedz jak nale¿y oddychaæ, bo ja, ignorant nie wiem tego. Tylko mi siê wydaje , ¿e oddycham. J Cytuj Tylko ... jak oddychasz ? A TO ju¿ nie nada zapytaæ, prawda ? Zapytam, bo nie wiem, bom ignorantem. Jak pompowaæ powietrze ? Czym jest powietrze ? To¿ mi siê wydaje tylko , ¿e to mieszanina gazów, ale tak na prawdê to klucz do ¶wiadomo¶ci ? Co jest a¿ tak wa¿ne, ¿e w swojej ignorancji przeoczy³em - czynno¶æ zwana oddechem, sam oddech, czy mo¿e samo powietrze ? A mówi± naiwni, ¿e nie samym powietrzem ¿yje cz³owiek ;) Nie obra¿aj siê Silver za ton mojej wypowiedzi. Ja Ci wybaczy³em ju¿, ¿e poczu³em siê potraktowany jak idiota. Nie to by³o Twoj± intencj±, ale takie we mnie uruchomi³o mechanizmy, ¿e siê jak idiota poczu³em. To idiotyczne uczucie wiedzieæ, ¿e niczego siê nie wie tak na prawdê. ¯e siê nawet nie oddycha, tylko mieli powietrze. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Czerwiec 17, 2010, 12:23:54 "Wybaczanie NIE oznacza zgody na robienie nam przykro¶ci, NIE oznacza te¿ akceptacji dla oburzaj±cego nas zachowania. Oznacza zerwanie z bolesn± przesz³o¶ci± i koniec rozdrapywania ran. Wybaczanie, oznacza ¿ycie w tera¼niejszo¶ci i pozbycie siê ciê¿aru przesz³o¶ci. Oznacza ¿ycie bez gniewu, frustracji i agresywnych my¶li. Wybaczanie to pozbycie siê z³udzeñ na zmianê przesz³o¶ci" Gerald G. Jampolsky Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Czerwiec 17, 2010, 16:57:10 Cytat: Silver Czyli... ludzie nieustannie widz± to czego nie ma, a nie widz± tego co JEST. A co JEST? To jest pytanie z serii, na które ka¿dy powinien odpowiedzieæ sobie sam, zreszt± by³o tutaj tak mnóstwo podpowiedzi... i je¶li ktokolwiek teraz by siê wysila³ do bólu i t³umaczy³, to zrozumie tylko ten, który ma za sob± odpowiedni± pulê do¶wiadczeñ i wyci±gniêtych z nich wniosków. Koliberek na ten przyk³ad, nie we wszystkim rozumie naszego PHi ale go lubi i wytê¿a swój ptasi mó¿d¿ek. A to ju¿ ma³e co¶, które siê sk³ada na du¿e JEST. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 17, 2010, 19:25:05 Cytat: Silver Czyli... ludzie nieustannie widz± to czego nie ma, a nie widz± tego co JEST. A co JEST? To jest pytanie z serii, na które ka¿dy powinien odpowiedzieæ sobie sam, zreszt± by³o tutaj tak mnóstwo podpowiedzi... i je¶li ktokolwiek teraz by siê wysila³ do bólu i t³umaczy³, to zrozumie tylko ten, który ma za sob± odpowiedni± pulê do¶wiadczeñ i wyci±gniêtych z nich wniosków. Koliberek na ten przyk³ad, nie we wszystkim rozumie naszego PHi ale go lubi i wytê¿a swój ptasi mó¿d¿ek. A to ju¿ ma³e co¶, które siê sk³ada na du¿e JEST. Tak wiêc te wszystkie ma³e co¶ tworz± du¿e JEST, czyli wszystko, co siê przejawia JEST. Zatem to, co widz± ludzie równie¿ jest, jako sk³adowa ogólnego JEST. Czego wobec tego nie ma? Ale to ju¿ chyba pytanie do Silvera. Pozdrawiam :) Ps. Koliberku, równie¿ bardzo lubiê PHI, chocia¿ podobnie jak Ty nie zawsze go rozumiem, ale to jego urok a nasza ptasia niemo¿no¶æ… :D Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Czerwiec 17, 2010, 20:16:22 Jest wszystko i niczego nie ma. :)
Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 17, 2010, 21:46:18 Dofrun±³e¶, koliberku do stanu kwantowego widze :)
I do tego fraktalno¶æ i samopodobieñstwo - bo du¿e z ma³ego siê sk³ada , a ma³e jeszcze z mniejszego i tak dalej .. w nieskoñczono¶æ. To, co Jest i czego nie ma wiruj± w doskona³ej harmonii i wydawaæ by siê mog³o, ¿e niczego nie ma, kiedy wszystko jest, albo ... ¿e jest tylko wirowanie , a to ju¿ zale¿y o wybranego punktu widzenia ... spo¶ród nieskoñczonych punktów widzeñ ;) Takie widzenie rzeczywisto¶ci zmienia wszystko radykalnie. Wówczas nie ma czego w³a¶ciwie wybaczaæ. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Czerwiec 17, 2010, 22:44:01 Jak rozumiem jeste¶ trenerem ¶wiadomego oddechu. Po co zatem nim jeste¶, skoro odsy³asz ludzi do Internetu ? Nie jestem trenerem ¶wiadomego oddechu i nigdzie czego¶ takiego NIE napisa³em. Napisa³em, ¿e posiadam wystarczaj±ce ( teoretyczne) kwalifikacje, abym móg³ siê ewentualnie o takie uprawnienia ubiegaæ. Ale ³atwo nie jest. Uprawnienia s± wydawane tylko na okres jednego roku, a potem podlegaj± ¶cis³ej weryfikacji w trosce o wysok± jako¶æ us³ug. I to mnie to przerasta, bo wymaga to wiele czasu, po¶wiêcenia i pracy.Wiêc rebirtherem raczej nigdy nie bêdê. Mo¿e na pocz±tek , wybacz mi , g³upcowi, ¿e ¶miem dyskutowaæ, ¶miem pytaæ i ci±gn±æ Ciê, O¶wiecony, za jêzyk, opowiedz proszê o ¶wiadomym oddechu. Opowiedz jak nale¿y oddychaæ, bo ja, ignorant nie wiem tego. Tylko mi siê wydaje , ¿e oddycham. Zamiast przygl±dn±æ siê bli¿ej tematowi i wnie¶æ co¶ wa¿nego od siebie do dyskusji, to siê rozczulasz nad sob±.Ego zawsze chce wiedzieæ w nas Herosów, a nie udaczników. Zapewniam Ciê, ¿e najwiêcej do mojego ¿ycia wnie¶li Ci, którzy nazywali mnie os³em, g³upcem, ignorantem. Kolesie, którzy poklepywali mnie po plecach, to tylko podtrzymywali stan moich z³udnych wyobra¿eñ. Pozatem drwisz. Bo ksi±¿kê ''Sztuka ¶wiadomego oddechu'' wys³a³em Ci mailem ju¿ rok temu''. ;) Nie obra¿aj siê Silver za ton mojej wypowiedzi. Ja Ci wybaczy³em ju¿, ¿e poczu³em siê potraktowany jak idiota. Nie to by³o Twoj± intencj±, ale takie we mnie uruchomi³o mechanizmy, ¿e siê jak idiota poczu³em. To idiotyczne uczucie wiedzieæ, ¿e niczego siê nie wie tak na prawdê. ¯e siê nawet nie oddycha, tylko mieli powietrze. Wielu ludzie nie wie jaki dar w Sobie posiadaj±. Ale, ¿eby od razu poczuæ siê idiot± ? To mo¿e inaczej ? Nie rezygnuj ¶wiadomie, z w³asnych praw i nie czuj siê nigdy gorszy.Doceniaj siebie i nie zgadzaj siê, by kierowa³y Tob± regu³y innych. Bo taka postawa budzi frustracjê, poczucie ni¿szo¶ci, wewnêtrzny konflikt. Pamiêtaj, wiêc o asertywno¶ci ! Osoba asertywna nie musi o nic walczyæ. Asertywna postawa, to postawa, która doskonale odnajduje siê we wszystkich relacjach z lud¼mi. Jest zawsze szanowana i konsekwentnie realizuje swoje cele. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 18, 2010, 07:51:56 Tak Silver , chyba kiedy¶ mi wys³a³e¶ "sztuke ¶wiadomego oddechu", ale ja ju¿ tej wiadomo¶ci nie mam.
Dziêki za przypomnienie zasad asertywno¶ci. Nie musisz siê o mnie martwiæ , radzê sobie dobrze, ale czasami, gdy przyjmujê, choæby czysto teoretycznie, pewne za³o¿enia, to u¶wiadamiam sobie, i¿ rzeczywisto¶æ mog³aby byæ zupe³nie inna ni¿ mi siê wydaje. Ot choæby kwestia oddechu. Poza tym chyba ka¿dy cz³owiek ma podobne swoje przemy¶lenia , kiedy mierzy siê z jakim¶ niesamowitym tematem, który przewraca wszystko do góry nogami, tylko, ¿e nie ka¿dego staæ , aby opisaæ ten swój stan, aby siê przyznaæ , ¿e na przyk³ad co¶ we mnie siê burzy z tego czy innego powodu i co to powoduje. Opisa³em kilka swoich prawdziwych stanów , które wzbudza we mnie radykalne wybaczanie. Mo¿e powinienem zachowaæ je dla siebie, gdy¿ odkrywaj±c siê da³em teraz sygna³ , ¿em sk³onny do "ulegania wp³ywom poprzez regu³y innych", ale to nie tak. Uwa¿am po prostu, ¿e radykalne wybaczanie wymaga otwarcia siê i ujawnienia wewnêtrznych , prawdziwych prze¿yæ. Có¿ z tego , ¿e poczu³em siê jak idiota ? W pierwszej chwili opanowywa³o mnie wzburzenie, ale po jakim¶ czasie przysz³a ulga i maleñkie "o¶wieconko", ¿e przez chwilê zosta³em odarty z iluzji w³asnego "ja". To bardzo uwalniaj±ce zdarzenie, bo za zas³on± w³asnych wyobra¿eñ o pouk³adanym ¶wiecie otwiera siê wolno¶æ nieskoñczonych mo¿liwo¶ci. Nic nie musi byæ takie, jakim je postrzegam, kiedy nawet mój oddech nie jest tym, czym, wyobra¿am sobie, ¿e jest. Mo¿na powiedzieæ, ¿e zastosowa³em zasady radykalnego wybaczania i przysz³o zrozumienie. Ubawi³em siê nawet doskonale my¶l±, któr± podsunê³a mi znajoma osoba, na temat szkó³ ¶wiadomego oddechu ( osoba ta , jak jej siê wydaje, twardo stoi na ziemi i uwa¿a, ze wszystko ju¿ wie ). Kiedy na¶wietli³em jej zagadnienie , ¿e prawie nikt z doros³ych nie oddycha prawid³owo, a mo¿na siê tego nauczyæ na kursach, wtedy us³ysza³em jedno zdanie " popatrz na czym to ludzie kasy nie robi±". W jej przekonaniu mistrzostwem ¶wiata jest biznes polegaj±cy na uczeniu oddychania ,kiedy przecie¿ ka¿dy oddycha. Pobawi³em siê t± my¶l± przez chwilê i oto rezultaty: Najpierw, trzeba wymy¶liæ sobie co¶, znale¼æ powody i uzasadnienia ¿e co¶ jest nieprawid³owe, ale my wiemy jak to naprawiæ. Potem wymy¶liæ æwiczenia , za³o¿yæ szko³ê i kasowaæ. Czy dok³adnie tego samego nie robi± religie ? - sprzedaj± dostêp do czego¶ , do czego ka¿dy ma bezpo¶rednie wej¶cie. Tym samym s± pieni±dze. Ich warto¶æ jest umowna. My wierzymy, ¿e s± nam niezbêdne do wymiany dóbr, wiêc ufamy po¶rednikom, którzy obracaj± kas± czyli Bankom ( instytucje zaufania publicznego ). A kiedy pojawi siê bardziej uniwersalna waluta, taka jak Energia ( Kiara ju¿ tak wiele jej zdeponowa³a, ¿e bêdzie w tym nowym ¶wiecie krezusk± ) to pewnie zaraz pojawi± siê Instytucje, które wiedz± lepiej jak j± pomna¿aæ, je¶li im j± powierzysz, a jak nie wiedz±, to wymy¶l± bo wszak pomys³owo¶æ ludzka nie zna granic :) ¦wiadomo¶æ, ¿e jest tyle mo¿liwo¶ci interpretacji jest uwalniaj±ca na prawdê ;D Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 18, 2010, 08:57:25 Cytat: east ¦wiadomo¶æ, ¿e jest tyle mo¿liwo¶ci interpretacji jest uwalniaj±ca na prawdê ;D Ty siê tak nie podniecaj East tym uwolnieniem na prawdê, bo zaraz kto¶ Ci powie, ¿e tkwisz w iluzji i to wszystko co postrzegasz to fata morgana, a tak naprawdê ¶wiata nie ma. ¯e Ty to nie jeste¶ Ty a drzewo to nie drzewo. Powietrza te¿ pewnie nie ma, zatem i Twój oddech wcale nie jest oddechem, ale trzeba go naprawiæ, by¶ pozby³ siê iluzji. Wówczas zobaczysz co jest, a czego nie ma. Ot, co. ;D Za to w Ostródzie jest festiwal muzyki folkowej a koliberek ze snu g³êbokiego telefonem mnie wyrwa³, by to oznajmiæ i imprezê obecno¶ci± nasz± zaszczyciæ. To ja siê wpierw pytam, czy muzyka jest, czy jej tak¿e nie ma? A ¿e snu pozbawiona zosta³am, radykalne wybaczenie zastosowaæ muszê, zatem proszê o kwestionariusze… :D Pozdrawia ptak senny jeszcze mocno… >:( Ps. I niech mi koliberek wierszy m±drych nie pisze, bo ja teraz wolê ³ó¿ka senn± ciszê... Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Czerwiec 18, 2010, 13:30:54 Witaj Rafaelo,
Cytuj Wybaczanie NIE oznacza zgody na robienie nam przykro¶ci, NIE oznacza te¿ akceptacji dla oburzaj±cego nas zachowania. Oznacza zerwanie z bolesn± przesz³o¶ci± i koniec rozdrapywania ran. Wybaczanie, oznacza ¿ycie w tera¼niejszo¶ci i pozbycie siê ciê¿aru przesz³o¶ci. Oznacza ¿ycie bez gniewu, frustracji i agresywnych my¶li to swietny przyklad. Samo niejako automatyczne wybaczanie na lewo i prawo, tak sobie jak i innym, to nieporozumienie.Jeszcze zadna Matka Swiata, tego swiata nie zbawila ani tez i siebie. Wybaczanie w oderwaniu od aktywnej postawy w zyciu ma tylko czesciowy sens. Wybaczanie inicjuje nasze dalsze zachowania prowadzace do transformacji ducha. Wiec wybaczam krzywde ale i podejmuje kroki aby to sie wiecej nie powtorzylo, ani mnie ani komus drugiemu. Pozbywanie sie ciê¿aru przesz³o¶ci to jakby pasywna strona wybaczania, ograniczona do naszego wnetrza, ducha. Natomiast ostatni fragment: Cytuj Wybaczanie to pozbycie siê z³udzeñ na zmianê przesz³o¶ci" Cytuj raczej odwraca sens wybaczania. Przeszlosci i tak nie odmienimy ale "przyszlosc" wlasnie od niej zalezy.pozdrawiam Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Czerwiec 18, 2010, 17:21:30 ptasia iluzja
có¿ za iluzja sen ptaka oko³o po³udnia :D wszak ptaszki ¶piewaj± od ¶witu cz³owiek za to radosny i pe³en zachwytu :) i gdy tak treli s³ucha od rana niepotrzebne mu ¿adne tam wybaczania! szczê¶liwy on bowiem rado¶ci± istnienia nie spotka to jednak gnu¶nego, ani zwyk³ego lenia. zamiast czas traciæ na wybaczanie niech taki z ³ó¿eczka czym prêdzej wstanie! sen ma swoje prawa, nie po drodze mu z wybaczaniem zabawa! nie ma dla tego muzyki, kto jej zwyczajnie nie s³yszy nie ma i s³oñca i nie ma nieba gdy cz³ek w po¶cieli w ten czas siê podziewa. jest albo nie ma, wszystko zale¿y od punktu widzenia! O0 Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 18, 2010, 19:04:43 Warsztaty o pieniądzach i stosunku naszych do nich, odbędą się w Polsce prowadzone będą przez samego Tippinga w Warszawie, cena jest nie za niska, choć jeżeliby miało pomóc to czemu nie spróbować.
cyt. "Po kilku latach przerwy, ponownie wyjątkowa okazja spotkania z autorem Radykalnego Wybaczania, Radykalnej Manifestacji Marzeń oraz Radykalnego Samowybaczania. Tym razem Colin Tipping poprowadzi, dwudniowy warsztat poświęcony w całości jednemu, tematowi: PIENIĄDZOM. "Pieniądze szczęścia nie dają" "Dobrzy ludzie musza ciężko pracować, do złych kasa garnie się sama" "Pieniądze to narzędzie szatana" Dla większości z nas te twierdzenia brzmią znajomo. Prawie wszyscy uwierzyliśmy, że są prawdziwe... Louise Hay uważa pieniądze za najbardziej niewygodny dla ludzi temat. Tipping twierdzi, że stosunek do pieniędzy pokazuje w sposób klarowny i oczywisty prawdziwy poziom rozwoju danego człowieka. Przyjęło się uważać, że ludzie na tak zwanej "ścieżce rozwoju duchowego" nie powinni pragnąć bogactwa i pieniędzy, bo to pragnienie grzeszne i niegodne oświeconej osoby. Wielu z nas doświadczając braku pieniędzy, nie ma odwagi skonfrontować się z prawdziwymi uczuciami, które temu często towarzyszą: z poczuciem krzywdy, winy czy zazdrości. A jeżeli prawdą jest, że emocje są paliwem do tworzenia rzeczywistości, to dopóki nie uświadomimy ich sobie, wraz z przekonaniami, które im towarzyszą i nie znajdziemy sposobu na ich transformacje, to skazani jesteśmy na ciągłe powtarzanie tych samych wzorców na ciągłe POCZUCIE BRAKU! Jeżeli pozytywne myślenie jest wiatrem, który dmie w żagiel naszej łódki życia, to przemiana negatywnych przekonań i emocji jest wyciągnięciem kotwicy, która trzyma łódkę w miejscu, bez względu na to jak mocny był wiatr. Dlatego też to co proponuje Tipping jest uzupełnieniem tak popularnego ostatnio prawa przyciągania omawianego w książce Sekret, jest też tym, czego być może książce tej brakuje. W kwestii pieniędzy - mówi Tipping - chodzi o to by były, a podczas warsztatu podpowie nam jak uświadomić sobie emocje i przekonania blokujące finansową obfitość w naszym życiu, a następnie jak je zmienić by obfitość ta nie tylko się pojawiła, ale także by popłynęła szerokim strumieniem. W programie zajęć, m.in. gra - Money Game, w trakcie której w wyjdą na jaw nasze przekonania dotyczące pieniędzy i odczujemy jakie towarzyszą nam emocje w trakcie przepływu pieniędzy. Będziemy pracować indywidualnie i w niewielkich grupach, słuchając, pisząc, wykonując różnego rodzaju zadania i rozmawiając. Prowadzeni przez autora będziemy wypełniać arkusze świadomości pieniędzy i manifestacji pieniędzy. Wszystkie zajęcia Colina prowadzone są w atmosferze lekkości, z dużym poczuciem humoru, szacunkiem do uczestników i ciepłem. 3-4 lipca 2010 (sobota , niedziela) Warszawa, Hotel Marriott koszt warsztatu - 950 zł W przypadku Trenerów RW cena wynosi: 850 zł, Warsztat będzie tłumaczony na j.polski." http://www.metoda-tippinga.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=139&Itemid=42 Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Hutier Czerwiec 18, 2010, 19:05:47 Dziêkujê bardzo za ten temat.Nawet nie wiecie ile zmieni³ w moim ¿yciu.Dziêkujê.
Pozdrawiam Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 18, 2010, 19:12:33 Dziêkujê bardzo za ten temat.Nawet nie wiecie ile zmieni³ w moim ¿yciu.Dziêkujê. Pozdrawiam Cieszê siê bardzo :) mi tez pomaga ta metoda i coraz bardziej to widzê :) Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 19, 2010, 10:29:33 Przy takiej cenie ( 950 z³ od osoby ! ) to Pan Tipping rzeczywi¶cie nie musi siê obawiaæ o swoj± finansow± przysz³o¶æ hi hi hi.
Ale na bok zazdro¶æ. Wiedza, któr± przekazuje Pan Tipping jest do zastosowania natychmiast, tu i teraz, bez ¿adnych warsztatów. Pieni±dze s± jak deszcz, który nie nadchodzi, albo ci±gle go za ma³o, ¿eby obrodzi³y nasze pola. Przyci±gnijmy wiêc deszcz pieniêdzy tak, jak to robi± szamani indiañscy. Poczuj strugi deszczu, które sp³ywaj± Ci po w³osach, po grzbiecie, czuj siê sk±pany , pozwól, aby wszech¶wiat, który JEST inteligentn± sieci± móg³ odpowiedzieæ na Twoje poczucie deszczu. Wszech¶wiat znajdzie sposób ¿eby Ci daæ to, o co prosisz. W ten czy inny sposób do¶wiadczysz tego, a to dlatego, ¿e choæ nie znamy wszystkich mo¿liwych scenariuszy, które maj± nam siê dopiero w ¿yciu wydarzyæ, to nie znaczy , ¿e ich nie ma. One tam s± ju¿ zapisane, ka¿dy z nich. Wszystko, co Ty musisz zrobiæ, to znale¼æ g³êboki sens w tym, czego pragniesz i wybraæ ten najlepszy scenariusz. Po co jest Ci potrzebne szczê¶cie ? Po to, ¿eby mieæ je dla siebie, czy ¿eby dzieliæ siê tym szczê¶ciem z innymi ? ¯eby to siê tylko nie skoñczy³o powodzi± ;) Postanowi³em tu jeszcze przepisaæ interesuj±ce interpretacje tego, co Tipping nazywa pseudowybaczaniem z punktu widzenia Radykalnego Wybaczania ( zdania w [nawiasach] to moje w³asne dopiski na gor±co : - WYBACZANIE Z POCZUCIA OBOWI¡ZKU - ca³kowicie nieautentyczne, chocia¿ wielu ludzi tak postêpuje. Uwa¿amy ¿e wybaczanie jest s³uszne lub wrêcz duchowe. S±dzimy , ¿e NALE¯Y wybaczaæ. - WYBACZANIE P£YN¡CE Z POCZUCIA RACJI - ca³kowite przeciwieñstwo [radykalnego] wybaczania . Je¶li wybaczysz ludziom poniewa¿ s±dzisz, ¿e to Ty masz racjê, a oni s± g³upi, albo budz± w Tobie lito¶æ, jeste¶ po prostu arogancki. - OBDARZANIE WYBACZANIEM LUB PRZEBACZANIE - oszukiwanie samego siebie w czystej postaci. Nie mamy mocy obdarowywania nikogo wybaczaniem. Kiedy to robimy odgrywamy rolê Boga. Nie sprawujemy kontroli nad wybaczaniem - nastêpuje, je¶li tego pragniemy. - UDAWANIE WYBACZANIA - utrzymywanie ,¿e siê nie gniewamy, choæ w istocie przepe³nia nas z³o¶æ, nie prowadzi do wybaczania, lecz do zanegowania gniewu, czyli jest w swego rodzaju poni¿aniem samego siebie. Kiedy tak postêpujemy to inni nie bêd± nas powa¿aæ [ to chyba mi siê przytrafi³o kilka postów wcze¶niej na skutek poirytowania wypowiedzi± Silvera, a on mnie tak wielkodusznie, z dobroci± potraktowa³, ¿e poczu³em siê poni¿ony - ale dziêki Ci za tê lekcjê Silver ]. Takie zachowanie ma na ogó³ ¼ród³o w lêku przed nieumiejêtno¶ci± wybaczenia [radykalnego], porzuceniem, lub w przekonaniu, ¿e wyra¿anie gniewu jest naganne. - WYBACZ I ZAPOMNIJ - to po prostu negacja. Wybaczyc nie znaczy wymazaæ z pamiêci. M±drzy ludzie wybaczaj±, ale nie zapominaj± [ no dobrze, ale co w tym wypadku, gdy osoba , której wybaczenie siê tyczy ulegnie rzeczywi¶cie przemianie na lepsze ? Czy ho³ubienie negatywnych wspomnieñ w pamiêci komukolwiek jeszcze pomaga ? ] Staraj± siê doceniaæ dar zawarty w konkretnej sytuacji i zapamiêtaæ p³yn±c± zeñ naukê. - USPRAWIEDLIWIANIE - kiedy wybaczamy czêsto towarzysz± temu wyja¶nienia lub usprawiedliwianie osoby, której wybaczamy. Na przyk³ad : "mój ojciec mnie bi³, poniewa¿ jego rodzice go bili. Postêpowa³ najlepiej jak potrafi³". Kiedy wybaczamy [radykalnie] uwalniamy siê od przesz³o¶ci [ a jak to siê ma do wcze¶niejszego nie-zapominania ? ], nie pozwalamy, by mia³a nad nami w³adzê. Je¶li wyja¶nienie w tym pomaga, to do pewnego stopnia dobrze, jednak nadal pozostaje przekonanie ,¿e sta³o siê co¶ z³ego, czyli w najlepszym wypadku mo¿e doj¶æ tylko do tradycyjnego wybaczenia. W wyja¶nieniu ukryte jest tak¿e pewne przekonanie o w³asnej racji, co mo¿e maskowaæ gniew. Z drugiej strony zrozumienie motywów czyjego¶ postêpowania i empatia dla tej osoby kieruj± nas ku w³asnej niedoskona³o¶ci i otwieraj± drzwi wspó³czuciu i mi³osierdziu, dwóm cechom prowadz±cym do wy¿szej wibracji tradycyjnego wybaczania, ale ci±gle jeszcze nie do Radykalnego Wybaczania. WYBACZANIE OSOBIE , ALE NIE DAROWANIE ZACHOWANIA - takie g³ównie intelektualne podej¶cie udaje tylko wybaczanie [radykalne], poniewa¿ nadal jest os±dem i zawiera przekonanie o w³asnej racji. Zachêcam do dyskusji bo w podanych definicjach mo¿emy odnale¼æ w³asne postêpowanie, a to pomo¿e nam ( a mo¿e i nie) wybaczyæ niektórym forumowiczom ich wp³yw jaki wywieraj± na nas samych. Z drugiej strony mo¿na lepiej zrozumieæ pozory wybaczania, jakimi obdarzaj± nas Ci, którzy deklaruj± wybaczenie. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 20, 2010, 12:04:04 Post >Hutier'a< o oddychaniu przenios³em tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=900.0 Pozosta³e, omawiaj±ce tê kwestiê pozostawi³em, lecz proszê, przenie¶cie siê z tematem o oddychaniu do wskazanego w±tku. Z góry dziêkujê. Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 20, 2010, 14:04:36 Cytuj Wiedza, któr± przekazuje Pan Tipping jest do zastosowania natychmiast, tu i teraz, bez ¿adnych warsztatów. Pieni±dze s± jak deszcz, który nie nadchodzi, albo ci±gle go za ma³o, ¿eby obrodzi³y nasze pola. Przyci±gnijmy wiêc deszcz pieniêdzy tak, jak to robi± szamani indiañscy. tak masz racjê o tym mówi ksi±¿ka "The Secret" Rhonda Byrne Cytuj USPRAWIEDLIWIANIE - kiedy wybaczamy czêsto towarzysz± temu wyja¶nienia lub usprawiedliwianie osoby, której wybaczamy. Na przyk³ad : "mój ojciec mnie bi³, poniewa¿ jego rodzice go bili. Postêpowa³ najlepiej jak potrafi³". Kiedy wybaczamy [radykalnie] uwalniamy siê od przesz³o¶ci [ a jak to siê ma do wcze¶niejszego nie-zapominania ? ], nie pozwalamy, by mia³a nad nami w³adzê. Je¶li wyja¶nienie w tym pomaga, to do pewnego stopnia dobrze, jednak nadal pozostaje przekonanie ,¿e sta³o siê co¶ z³ego, czyli w najlepszym wypadku mo¿e doj¶æ tylko do tradycyjnego wybaczenia. W wyja¶nieniu ukryte jest tak¿e pewne przekonanie o w³asnej racji, co mo¿e maskowaæ gniew. Z drugiej strony zrozumienie motywów czyjego¶ postêpowania i empatia dla tej osoby kieruj± nas ku w³asnej niedoskona³o¶ci i otwieraj± drzwi wspó³czuciu i mi³osierdziu, dwóm cechom prowadz±cym do wy¿szej wibracji tradycyjnego wybaczania, ale ci±gle jeszcze nie do Radykalnego Wybaczania. tak samo my siebie te¿ usprawiedliwiamy jak zachowamy siê okropnie wobec kogo¶, tak ju¿ jest ¿e ³atwiej nam wybaczyæ sobie jak siê usprawiedliwimy, mo¿e to zag³usza wyrzuty sumienia... Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 22, 2010, 19:29:20 Postów nie scalam gdy¿ ich kolejno¶æ wynika z podzia³u w±tku
Darek podaje linki do pos³uchania czym jest radykalne wybaczanie, poniewa¿ te z chomika zniknê³y,a by³y w 2 miejscach ??? zosta³y usuniête, szczególnie szkoda 13 kroków ??? http://radykalnewybaczanie.com.pl/download.htm a tu jeszcze adres pani Polkowskiej, która wprowadzi³a ta metodê do Polski http://www.irenapolkowska-rutenberg.pl/index_pl.php Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 22, 2010, 21:02:25 >Wiki<, za:
Cytat: Regulamin - za³o¿enie popularnego na forum tematu (min. 50 odpowiedzi). U¿ytkownik o tym fakcie powinien poinformowaæ administratora poprzez Prywatn± Wiadomo¶æ. W jej tre¶ci uwzglêdniæ tytu³ w±tku oraz ilo¶æ udzielonych w nim odpowiedzi. Jeden temat pow. 50 postów jest równowa¿ny z przyznaniem +3pf. +3pf Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 22, 2010, 21:14:51 Posty o duszy przenios³em tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3532.125 Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Listopad 05, 2010, 19:00:54 I jeszcze o wybaczaniu .. refleksje po rozmowie Lynn Mc Taggart z pewnym czlowiekiem ( t³umaczenie moje)
.... Kilka tygodni temu mia³am okazjê rozmawiaæ z moim dobrym przyjacielem James O'Dea. Jako jeden z dyrektorów Projektu Spo³ecznego Uzdrawiania i dyrektor pierwszego w Washington, DC biura Amnesty International, James spêdzi³ wiele lat id±c drog± ³agodzenia konfliktów walcz±cych stron w kierunku pojednania i przebaczenia. Przez 10 lat by³ wspó³gospodarzem programu "wspó³czucie i spo³eczne uzdrowienia" - dialogów z dr Judith Thompson, w których cz³onkowie bardzo podzielonych grup spo³ecznych i politycznych "Republikanów i lojalistów w Irlandii Pó³nocnej, tureckich i greckich Cypryjczyków, Izraelczyków i Palestyñczyków" " starali siê wyleczyæ z ich wspólnych do¶wiadczeñ. W tych spo³eczno-leczniczych dialogach , O'Dea i Thompson przeniesiono akcent z "kto ma racjê, a kto nie", na to "kto jest ranny i jak leczyæ". I w wiêkszo¶ci przypadków okazuje siê, ¿e zarówno ofiary i sprawcy s± ranni. Upolowani przez dziedzictwo. W swojej pracy Thompson podkre¶la wagê pracy niemieckiego teologa Geiko Müller-Fahrenholza, wiêc by³am zmuszona do czytania jego niezwyk³ej ksi±¿ki " Sztuka przebaczenia " Urodzony w 1940, Müller-Fahrenholz by³ zbyt m³ody, by mieæ jakiekolwiek wspomnienia z III Rzeszy Hitlera. Niemniej jednak, tak jak wielu Niemców drugiej generacji dorasta³ nawiedzany przez straszne dziedzictwo Niemiec i poczucia g³êbokiego wstydu bycia niemiecem : "Jaki to naród, który by³ tak szanowan± czê¶ci± europejskiej rodziny mógl ulec cywilizacji ludobójstwa szaleñstwa i pozornie niepohamowanej przemocy? "pisa³. Odnosi siê bardziej do tego, w jaki sposób jego rodzice przyczynili siê do wyrz±dzenia niewys³owionego bólu ¯ydom i wielu innym kulturom. Na emigracji Müller-Fahrenholz zdal sobie sprawê, ¿e je¶li on i jego rodacy, mieli prosiæ o przebaczenie musi to siê staæ nie pomimo, ale z powodu Auschwitz . Müller-Fahrenholz zacz±³ my¶leæ o przebaczeniu z perspektywy zarówno ofiary, jak i sprawcy. Jako teolog, zbada³ przebaczenie przez pryzmat zarówno chrze¶cijañstwa jak i filozofii. Wzajemne niewolenie Müller-Fahrenholz zauwa¿a niesprawiedliwo¶ci w sytuacji wzajemnego zniewolenia. Wszelkie takie dzia³ania - w tym wiêkszo¶æ drobnych wykroczeñ - dzieje siê z powodu zniekszta³conego zwi±zku miêdzy lud¼mi. Sprawca kradnie energiê, a ofiara ulega temu dzia³aniu , daje na to przyzwolenie. Dla ofiary, cierpienie to "naruszenie rdzenia naszej osobowo¶ci", mówi Müller-Fahrenholz. Przebaczenie nie mo¿e zast±piæ sprawiedliwo¶ci, ale samo w sobie wykracza poza to. W naszej kulturze kary, jego zdaniem, zarówno ofiary jak i sprawcy pozostaj± w niewoli. Ofierze nie zostaj± zwrócone ani godno¶æ, ani osobowo¶c (lub dobra ), a sprawca nie jest w stanie w pe³ni uporaæ siê z tym , co zrobi³. Akt przebaczenia, jak z drugiej strony mawial filozof Hannah Arendt mówi±c, to " nieustanna wzajemna relacja uwalniania". Obie strony, zarówno ofiary , jak i sprawcy nauczyæ siê powinny rozpoznawaæ wzajemny ból, wstyd i wzajemnie siê wyzwoliæ z tego bólu i poczucia win. Moc g³êbokiej prawdy O'Dea uwa¿a, ¿e najbardziej wp³ywowym uzdrowieniem jest demonta¿ i obna¿enie zarówno sprawcy, jak i ofiary z uznaniem g³êbokiej prawdy o do¶wiadczeniu. Pe³ne ujawnienie jest, jak mówi Müller-Fahrenholz, aktem rozbrojenia - wol±, by w koñcu skonfrontowaæ siê z prawd± o sobie samym. to rzucenie ¶wiat³a na aspekty niewypowiedzianej krzywdy. I to samo w sobie, otwiera drogê do pojednania. Aby to zilustrowaæ, Müller-Fahrenholz opowiada historiê grupy starych Niemców, którzy walczyli na Bia³orusi w ramach hitlerowskiej armii w czasie II wojny ¶wiatowej. Zdecydowali siê oni na powrót do kraju w 1994 roku - piêædziesi±t lat pó¼niej - próbuj±c w ten sposób zado¶æuczyniæ za to, co zrobili jako m³odzi mê¿czy¼ni. To w³a¶nie po awarii j±drowej w Czarnobylu, z ich inspiracji wzniesiono domy dla dzieci dotkniêtych katastrof±. Pod koniec ich pobytu, odwiedzili pomnik Chatyniu ( Katyniu ?). Tego wieczoru, pe³nego wspomnieñ sprawilo, ¿e Niemcy chcieli podzieliæ siê do¶wiadczeniami ze swoim bia³oruskimi gospodarzami. Po serii bardzo osobistych toastów, jeden z Niemców, jeszcze wyra¼nie pod wra¿eniem wizyty w Chatyn, wsta³, mówi±c o swojej w³asnej historii jako m³ody ¿o³nierz. Zacz±³ opisywaæ jak zosta³ osadzony w rosyjskim obozie jenieckim-wojny, ale potem nagle przesta³. Przeprosi³ na chwil, a potem nagle siê za³ama³. Powiedzia³, jak bardzo mu przykro by³o za to, co zrobi³ i osobi¶cie przeprosi³ równie¿ za to, co jego kraj uczyni³ Rosjanom. Chcia³ powiedzieæ, ¿e to siê nigdy nie mo¿e siê powtórzyæ, ale jego g³os siê za³ama³ i musia³ usi±¶æ, bo p³aka³ tak ciê¿ko. Nawet m³odzi ludzie w pokoju p³akali. Po kilku chwilach, stara bialorusinka , z grubsza jego wieku, wsta³a, przesz³a przez pokój i uca³owa³a go. przyznanie siê do bólu W tej chwili prawdziwego aktu pe³ne ujawnienie jako rodzaj spowiedzi, pe³na bólu, zosta³a doceniona i godno¶ci osób, zostala przywrócona. Dla starej kobiety, iskr± przebaczenia by³o nag³e u¶wiadomienie sobie, ¿e ból innych - nawet ból sprawcy - to równie¿ ból. Ten poziom prawdy i ujawnienia przerywa kaskadê odrurzucenia, a co najwa¿niejsze, przywraca równowagê w relacji wiele bardziej, ni¿ po prostu powiedzieæ "przepraszam" lub obieccanie usi³owania poprawy. Taka jest moc ujawnienia lub prawdziwego wyznania , ¿e kiedy¶ zwyciê¿ylo "zak³ócenie" w relacjach miêdzy lud¼mi, w taki sposób ¿e obie strony zostaj± przemienione przez spotkanie ( po latach). Historia ¿o³nierza niemieckiego i bia³oruskiej kobiety, mówi Müller-Fahrenholz, pokazuje, ¿e przebaczenie to "komunikat naprawczy i przywrócenie energii ". To naprawia zniekszta³cenia w relacji i godno¶ci obu stron, tak aby by³y one ponownie równe sobie. rozwi±zywanie wêz³a Wed³ug Judith Thompson, przebaczenie w jêzyku greckim oznacza dos³ownie "rozwi±zanie wêz³a", tak sprawcy, jak i ofiary s± wolne od krzywdy i wstydu - dziedzictwa przesz³o¶ci - któe przewijalo siê w ich ¿yciu. Jest to te¿ prezentacja nowych mo¿liwo¶ci na przysz³o¶æ. Obie strony s± zawsze zmienione przez spotkanie. Postrzegane w tym sensie, porozumienie to wykroczenie przerwania po³±czone z przebaczeniem i przywróceniem po³±czenia. Transgresja jest, jak Müller-Fahrenholz to uj±³, "grzechem przeciwko ca³o¶ci" , prawd± g³êbok± ku zakoñczeniu "wojny na ¶wiecie - w sobie". Kiedy po obu stronach konfliktu prze¶wituje podczas przebaczenia LUDZKO¦Æ to plan restytucji zwykle dzieje siê sam . http://www.theintentionexperiment.com/on-forgiveness.htm Tytu³: Odp: Radykalne wybaczanie Wiadomo¶æ wys³ana przez: purattu Listopad 05, 2010, 19:33:53 dzieki za linka ciekawe
east jesli masz jeszcze jakies w tej tematyce to prosze wyslij moze byc na pm same linki bez tlumaczenia |