Tytuł: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 16, 2010, 13:31:52 Nocne zmory- art. ukazaÂł siĂŞ na Nautiliusie:
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2198 piszĂŞ poniewaÂż sam miaÂłem tego typu doÂświadczenia lata do tyÂłu i juÂż o nich zapomniaÂłem, ale ten art. odÂświeÂżyÂł mi pamieĂŚ o koszmarach,- moje doznania pokrywajÂą siĂŞ z tymi opisywanymi na Nautiliusie. Ciekawy jestem czy ktoÂś z was miaÂł podobne historie i jak je interpretuje- co za tym stoi,- sam uwaÂżam Âże to jakiÂś byt >:D , ale co dokÂłanie?- fakt Âże najadÂłem siĂŞ strachu w Âśrodku nocy i spociÂłem jak bym przerzuciÂł wagon wĂŞgla. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 16, 2010, 13:50:44 WiedziaÂłem,Âże Fundacji Nautilus wyczerpaÂły siĂŞ juÂż tematy,ale Âżeby to tego stopnia siĂŞ oÂśmieszaĂŚ ?
Ja na ich miejscu wolaÂł bym juÂż nic nie napisaĂŚ,albo wymyÂśliĂŚ bajkĂŞ,Âże w nocy po ulicach ÂŚwinoujÂścia biega siostra potwora z Loch Ness ;D PowyÂższy artykuÂł jest ÂżaÂłosny pod kaÂżdym wzglĂŞdem. piszĂŞ poniewaÂż sam miaÂłem tego typu doÂświadczenia lata do tyÂłu i juÂż o nich zapomniaÂłem, ale ten art. odÂświeÂżyÂł mi pamieĂŚ o koszmarach,- moje doznania pokrywajÂą siĂŞ z tymi opisywanymi na Nautiliusie. Ciekawy jestem czy ktoÂś z was miaÂł podobne historie i jak je interpretuje- co za tym stoi,- sam uwaÂżam Âże to jakiÂś byt > wiesz,sÂą dwa wyjaÂśnienia,pierwsze- banalne-koszmar senny,po prostu zÂły sen. drugie wyjaÂśnienie,bardzo ciekawe to tzw paraliÂż senny, przeczytaj sobie o tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne Ja miaÂłem paraliÂż senny dwa razy,bardzo nie miÂłe uczucie. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 16, 2010, 14:29:06 dziĂŞki kamil- to w zasadzie wyjaÂśnia wszystko oprĂłcz odczucia obecnoÂści wÂłaÂśnie jakiegoÂś "obcego bytu",-
no ale moÂże to teÂż da siĂŞ jakoÂś naukowo wyjaÂśniĂŚ . pozdr. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 16, 2010, 15:08:36 Jaki miaÂłeÂś dzieĂą, takÂą bĂŞdziesz mieĂŚ noc.
Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: Cela Wrzesień 16, 2010, 16:09:15 mnie to sie zdarzylo juz kilka razy, to bylo straszne! biala postac stala przedemna obok lozka i siegala po mnie reka ...brrrr pozniej nie moglam usnac
Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 16, 2010, 16:44:55 dziĂŞki kamil- to w zasadzie wyjaÂśnia wszystko oprĂłcz odczucia obecnoÂści wÂłaÂśnie jakiegoÂś "obcego bytu",- no ale moÂże to teÂż da siĂŞ jakoÂś naukowo wyjaÂśniĂŚ . pozdr. Spoko. Piszesz,Âże miaÂłeÂś wraÂżenie obecnoÂści "kogoÂś" lub "czegoÂś". DokÂładnie. Ja miaÂłem tak samo,to jest wÂłaÂśnie paraliÂż senny. U mnie to wyglÂądaÂło tak,Âże przez kilkadziesiÂąt sekund czuÂłem,ze w moim pokoju "ktoÂś" jest zbliÂża siĂŞ do mnie,chce mi zrobiĂŚ krzywdĂŞ, dotyka mnie, baÂłem siĂŞ, miaÂłem zaburzenia oddechu, przez te kilkadziesiÂąt sekund byÂłem caÂłkowicie sparaliÂżowany,nie mogÂłem wykonaĂŚ Âżadnego,najmniejszego ruchu,to byÂło bardzo nieprzyjemne uczucie., tej nocy spaÂłem juÂż przy w³¹czonym Âświetle. ZmartwiÂłem siĂŞ tym wydarzeniem,na drugi dzieĂą poszukaÂłem w necie,no i znalazÂłem wyjaÂśnienie,wszystko siĂŞ zgadzaÂło. Tak jak pisze,w encyklopedii,jest to bardzo rzadka anomalia,i okoÂło 30-50% osĂłb przynajmniej raz w Âżyciu doÂświadczyÂło paraliÂżu sennego. Mam nadziejĂŞ,Âże u mnie siĂŞ to juÂż nie powtĂłrzy. Osoba doÂświadczajÂąca paraliÂżu przysennego ma wraÂżenie ogarniajÂącej niemocy, nie jest w stanie wykonaĂŚ Âżadnych ruchĂłw, mĂłwiĂŚ ani otworzyĂŚ oczu. Zjawisku temu towarzyszÂą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wraÂżenie ogÂłuszajÂącego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwÂładnego spadania, wykrĂŞcania ciaÂła, przygniecenia klatki piersiowej lub koĂączyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyÂśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliÂżu moÂżliwe jest rĂłwnieÂż wystĂŞpowanie ró¿nego rodzaju halucynacji, zarĂłwno wzrokowych jak i dotykowych. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 16, 2010, 18:43:08 >Kamil'u< widaĂŚ jesteÂś jeszcze pod przemoÂżnym wpÂływem Junga i jego piewcĂłw.
Moim zdaniem sny to zdecydowanie wiĂŞcej niÂż teorie przez nich wieszczone. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 16, 2010, 20:47:21 >Kamil'u< widaĂŚ jesteÂś jeszcze pod przemoÂżnym wpÂływem Junga i jego piewcĂłw. Moim zdaniem sny to zdecydowanie wiĂŞcej niÂż teorie przez nich wieszczone. Nie bardzo rozumiem..., ??? ParaliÂż senny jest faktem,sam zresztÂą doÂświadczyÂłem tego "zjawiska", jeÂśli chodzi o sny,to nie miaÂłem nigdy Âżadnych proroczych snĂłw,czy coÂś w tym stylu,i nie chciaÂłbym mieĂŚ. MiaÂłem naprawdĂŞ przeró¿ne sny,ciekawe,miÂłe,aÂż szkoda,byÂło siĂŞ obudziĂŚ ;D inne Âśmieszne,jeszcze inne totalnie gÂłupie,a jeszcze inne to prawdziwe horrory, :o ale tak to juÂż jest ze snami, MiaÂłem w Âżyciu pewien sen w wieku 10 lat,( Âświetnie go pamiĂŞtam) byÂł bardzo dziwny,tajemniczy ale przyjemny,powtĂłrzyÂł mi siĂŞ w wieku 16 lat.Ciekawe. Kilka miesiĂŞcy temu,miaÂłem sen w ktĂłrym trafiam szĂłstkĂŞ w totka,dokÂładnie zapamiĂŞtaÂłem te szczĂŞÂśliwe liczby,rano wstaÂłem i natychmiast zapisaÂłem jej na kartce. PoszedÂłem do kolektury,i zagraÂłem,w tym samym dniu byÂło losowanie i..... nie padÂła ani jedna liczba z mojego snu :P :D MyÂślĂŞ,Âże sny to czysty spontan,nigdy nie zaglÂądaÂłem do Âżadnego sennika,myÂślĂŞ,Âże nie majÂą one wiĂŞkszego znaczenia. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 16, 2010, 20:51:35 Ja rĂłwnieÂż jestem przeciwny sennikom.
Co zaÂś samych snĂłw, to coÂś w rodzaju spaceru po innych wymiarach. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 16, 2010, 20:55:04 Sny sÂą odzwierciedleniem tego co "siedzi" w umyÂśle. Czasami mamy przygnĂŞbiajÂący dzieĂą, a po nim "zÂły sen". Przyczyna... skutek... Sny to coÂś wiĂŞcej niÂż tylko sny...
Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 16, 2010, 21:06:26 Cytuj Sny sÂą odzwierciedleniem tego co "siedzi" w umyÂśle. Czasami mamy przygnĂŞbiajÂący dzieĂą, a po nim "zÂły sen". Przyczyna... skutek... Sny to coÂś wiĂŞcej niÂż tylko sny... Masz racjĂŞ Torton ,zawsze miaÂłam nieprzyjemne sny ,jak oglÂądam horrory i dlatego teraz wcale ich nie oglÂądam.Jednak parĂŞ razy dusiÂła mnie zmora i budziÂłam siĂŞ z krzykiem. Wystarczy przed snem poprosiĂŚ o pomoc swojego opiekuna ,lub swojego AnioÂła StrĂłza i napewno pomoÂże.SprawdzaÂłam :D Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 16, 2010, 21:13:21 Sny sÂą odzwierciedleniem tego co "siedzi" w umyÂśle. Czasami mamy przygnĂŞbiajÂący dzieĂą, a po nim "zÂły sen". Nie zawsze. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: krzysiek Wrzesień 16, 2010, 21:56:05 A u mnie sprawdza siĂŞ reguÂła, Âże gÂłupawe i mĂŞczÂące sny dopadajÂą mnie kiedy sobie przed snem podeÂżrĂŞ obfitszÂą kolacyjkĂŞ. Zazwyczaj nie jadam kolacji i mam w nocy spokĂłj. Ale wystarczy, Âże z jakichÂś powodĂłw wrzucĂŞ wieczorem coÂś na Âżo³¹dek, to mam murowane kÂłopoty z idiotycznymi snami. CoÂś w tym chyba jest na rzeczy.
Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 16, 2010, 22:01:29 A u mnie sprawdza siĂŞ reguÂła, Âże gÂłupawe i mĂŞczÂące sny dopadajÂą mnie kiedy sobie przed snem podeÂżrĂŞ obfitszÂą kolacyjkĂŞ. Zazwyczaj nie jadam kolacji i mam w nocy spokĂłj. Ale wystarczy, Âże z jakichÂś powodĂłw wrzucĂŞ wieczorem coÂś na Âżo³¹dek, to mam murowane kÂłopoty z idiotycznymi snami. CoÂś w tym chyba jest na rzeczy. DokÂładnie . Jak siĂŞ pilnujĂŞ i nie jem na noc to teÂż mam spokĂłj ,ale zmora nocna nie od obÂżarstwa siĂŞ przytrafia. Tytuł: Odp: Nocne zmory, o co chodzi?? Wiadomość wysłana przez: krzysiek Wrzesień 16, 2010, 22:39:32 To prawda. Zmora jeszcze mnie w nocy nie odwiedziÂła (a kysz!!!), ale Mama czĂŞsto mi opowiada o takich "wizytach", nadzwyczaj realistycznych! Zdarza Jej siĂŞ nader czĂŞsto "goÂściĂŚ" w swoich snach zmarÂłego osiem lat temu mĂŞÂża (a mojego Ojca). Kiedy opowiada o realizmie tych "wizyt" i "rozmĂłw", przechodzÂą mnie dreszcze...
A mnie ostatnio na wczasach w Egipcie œni³o siê, ¿e prowadzê autobus ³¹cz¹cy Gliwice z Zabrzem (linii 156), ci¹gle gubi¹c prawid³ow¹ trasê i prze¿ywaj¹c z tego powodu istne katusze. Bez sensu! Z komunikacji miejskiej prawie nie korzystam, wiêc nie umiem sobie wyt³umaczyÌ, sk¹d siê bior¹ takie sny? Jeœli nie z osobistych doœwiadczeù, to czy to s¹ jakieœ przepowiednie? Hmm... |