Tytuł: Hawking - to nie Bog stworzyl wszechswiat Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Wrzesień 17, 2010, 23:56:28 http://www.tvn24.pl/-1,1671862,0,1,hawking-to-nie-bog-stworzyl-wszechswiat,wiadomosc.html
a co o tym myslicie>? najbardziej paradoksalne jest to ze hawking podciaga pod wszystko grawitacje...a przeciez to ona jest dowodem na istnienie Boga..:) nie mozna zrozumiec prawa "wybiorczosci" grawitacji a takze samej grawitacji gdzie uklad 3 cial samograwitujacych jest calkowicie chaotyczny, tymczasem wszechswiat (z niezliczona iloscia galaktyk,gwiazd..) ma podstawe matematyczna - fraktal....ale tez zalezy jak rozumiec istnienie Boga...w pewnym sensie wszystko zalezy od naszego postrzegania i wspolodczuwania..nie jest to Bog jako taki,ale tez nie mechanizm i system, ale zywy organizm :) Tytuł: Odp: Hawking - to nie Bog stworzyl wszechswiat Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 18, 2010, 03:50:52 S.H.- czytałem i mam jego knige "K.H.C.", ale ograniczył się do świata fizyki materialnej i sam zamknął sobie drogi do dalszego poznania.
Problem polega na tym że wszyscy dziś potrafią lepiej lub gorzej wytłumaczyć wszystko do chwili wielkiego wybuchu lub odwrotnie, a ja się pytam co było wcześniej?? Inną całkiem sprawą którą często fizycy sprytnie przemilczają jest tzw. dostrojenie wszechświta- wszystko istnieje ponieważ siły i materia istniejące od samego początku wydają się być wyważone z niezwykłą precyją- matematycznie zaistnienie losowe takich warunków jest tak małe że prawie równe 0, i nikt nie potrfi rozwiązać tego problemu- problemu oczywiście dla "twardogłowego betonu naukowego". Przed Wielkim Wybuchem Co wydarzyło się przed Wielkim Wybuchem? Standardowa odpowiedź na to pytanie brzmi jak zwykle " Nie było niczego przed 'Wielkim Wybuchem'." To zdarzenie było początkiem wszystkiego. Lecz prawidłowa odpowiedź, jak twierdzi Sean Carroll, brzmi "Po prostu nie wiemy". Carroll, tak jak wielu innych fizyków i kosmologów zaczął rozważać możliwość istnienia wydarzeń przed Wielkim Wybuchem na równi z innymi możliwościami dotyczącymi powstania naszego wszechświata. Carroll rozmawiał na temat tego typu "spekulatywnych badań" w toku dyskusji podczas American Astronomical Society Meeting w zeszłym tygodniu w St. Louis, w Missouri. "Ciekawie jest być w tych czasach kosmologiem", twierdzi Carroll. "Wszyscy jesteśmy jednocześnie błogosławieni i przeklęci. To złoty wiek, Problemem jest to, że model wszechświata, którym dysponujemy nie ma sensu." Po pierwsze, istnieje problem inwentaryzacyjny, gdzie 95% masy wszechświata nie można się doliczyć. Kosmolodzy rozwiązali ten problem poprzez wymyślenie ciemnej materii i energii. Ponieważ jednak "stworzyliśmy" materię, żeby dane się zgadzały nie poprawia to rozumienia przez nas natury wszechświata. Kolejna duża niespodzianka dotycząca wszechświata, nadeszła wśród aktualnych danych napływających z sondy WMAP (Anizotropowy Próbnik Mikrofalowy Wilkinsona), który bada mikrofalowe promieniowanie tła- "echo" Wielkiego Wybuchu. "Zdjęcia wykonane przez WMAP, ukazujące jak wyglądał wczesny wszechświat pokazują, że był on gorący, gęsty i gładki (o niskiej entropii) w dużej skali. Nie rozumiemy dlaczego. To większa niespodzianka niż problem brakującej masy. Nasz wszechświat wygląda nienaturalnie." Carroll twierdzi, że stany niskiej entropii są rzadkie. Dodając do tego wszystkie prawdopodobne warunki początkowe, umożliwiające powstanie obserwowanego wszechświata, przytłaczająca większość stanów posiada większą entropię, nie mniejszą. Najbardziej jednak zaskakującym fenomenem dotyczącym wszechświata jest to, że wszystko się zmienia. Wszystko dzieje się w stałym kierunku, z przeszłości w przyszłość, wszędzie we wszechświecie. "Nazywamy to strzałką czasu. Wywodzi się ona z drugiego prawa termodynamiki, które odwołuje się do entropii. Systemy posiadające stan uporządkowany, niezmiennie z czasem przechodzą do stanu nieuporządkowanego (o wyższej entropii). To prawo jest fundamentalne dla fizyki i astronomii. Jednym z podstawowych pytań na temat warunków początkowych wszechświata, jest dlaczego początkowo entropia była tak niska? "Niska entropia towarzysząca Wielkiemu Wybuchowi jest odpowiedzialna za wszystko związane ze strzałką czasu. Życie i śmierć, pamięć, upływ czasu." Zdarzenia następują jedne po drugich i kolejność nie może być odwrócona. "Za każdym razem kiedy zbijesz jajko, lub stłuczesz szklankę z wodą, zajmujesz się kosmologią doświadczalną," twierdzi Carroll. Zatem, aby kolejno odpowiedzieć na nasze pytania dotyczące wszechświata i strzałki czasu, powinniśmy zastanowić się nad tym co działo się przed Wielkim Wybuchem. Carroll przekonuje, że te rozwiązania są warte rozważenia. "To nie jedynie zabawa teologiczna. Pragniemy historii wszechświata, która ma sens. Kiedy widzimy coś, co nas zaskakuje, szukamy leżącego u podstaw mechanizmu, który spowoduje, że układanka stanie się zrozumiała. Niska entropia wszechświata wskazuje na coś i powinniśmy dowiedzieć się na co." Nie posiadamy aktualnie dobrego modelu wszechświata, a obecne teorie nie są w stanie udzielić odpowiedzi na nasze pytania. Fizyka relatywistyczna przewiduje, że wszechświat rozpoczął się od osobliwości. Nie można za jej pomocą jednak udowodnić niczego, co miało miejsce przed Wielkim Wybuchem. Teoria inflacyjna, która wprowadza okresy wyjątkowo szybkiej ekspansji wszechświata w okresie pierwszych chwil jego istnienia, również nie jest pomocna. "Jedynie pogarsza problem entropii. Inflacja wymaga teorii warunków początkowych," twierdzi Carroll. Istnieją również inne modele, lecz Carroll preferuje ideę multiwszechświata tworzącego wszechświaty potomne. " Obserwowany wszechświat nie musi być wszystkim. Jeśli jesteśmy częścią większego multiwszechświata, to nie ma stabilnego stanu maksimum entropii i jest ona tworzona, poprzez kreację wszechświatów takich jak nasz." Carroll opowiadał również o nowych badaniach, które przeprowadził wraz ze swoim zespołem, przeglądając po raz kolejny dane z WMAP. Zespół Carrolla ogłosił, że dane wskazują że wszechświat jest "krzywy." Pomiary dokonane przez WMAP ukazują, że fluktuacje mikrofalowego promieniowania tła są około 10% silniejsze po jednej stronie nieba niż po przeciwnej. Wyjaśnieniem tego "cięższego-po-jednej-stronie wszechświata" może być istnienie struktury (reprezentowanej przez te fluktuacje) będącej pozostałością wszechświata, który stworzył nasz wszechświat. Carroll twierdzi, że wszystko to może być pomocne w zrozumieniu kwantowej grawitacji. " Kwantowe fluktuacje mogą tworzyć nowe wszechświaty. Jeśli fluktuacja temperatury na niewielkim obszarze może prowadzić do powstania wszechświatów potomnych, będą one posiadałyby własną entropię i mogłyby tworzyć kolejne wszechświaty." Jest pewne- podkreśla Carroll- jakiekolwiek badania w tym temacie pozostają obecnie jedynie spekulacjami. "Nic z tego nie jest obecnie przesądzone. Przyjąłbym nawet zakład o pieniądze że to nie prawda. Mam jednak nadzieję, że będę miał możliwość wrócić tu za 10 lat i powiedzieć wam, że wszystko już ustaliliśmy." Przyznaję, że próbując streścić to co mówi Carroll i opisać jego idee w krótkim artykule, na pewno nie oddam jego idei w pełni. Możecie sprawdzić jego teorie i wiele więcej na jego blogu http://cosmicvariance.com/2008/06/08/the-lopsided-universe/ lub też przeczytać świetne podsumowanie tego co głosi, napisane przez Chris`a Lintott`a http://news.bbc.co.uk/2/hi/science/nature/7440217.stm Głowiłam się nad słowami Carrola ponad tydzień, zastanawiając się nad początkiem czasu- również nad możliwością istnienia czasu przed początkiem czasu- co sprawiło, że tydzień był niezwykle interesujący i zajmujący. Tłumaczenie: hydrant Źródło: www.universetoday.com Tytuł: "Thinking About Time Before the Big Bang" Autor: Nancy Atkinson" http://www.youtube.com/v/kiTseJqNE0c?fs=1&hl=pl_PL |