Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Bóg i religie => W±tek zaczêty przez: Dariusz Pa¼dziernik 03, 2010, 20:47:05



Tytu³: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 03, 2010, 20:47:05
 ;D


Tomasz Stawiszyñski
13 wrze¶nia 2010 09:47, ostatnia aktualizacja 19 wrze¶nia 2010 10:25

„Bóg nie stworzy³ wszech¶wiata” – stwierdzi³ niedawno s³ynny fizyk Stephen Hawking. I wywo³a³ ogólno¶wiatowe oburzenie – nie tylko w¶ród wierz±cych, lecz tak¿e w¶ród wielu ateistów.

Bóg jest ca³kowicie zbêdny. Tak przynajmniej twierdzi Stephen Hawking w opublikowanej 9 wrze¶nia ksi±¿ce „The Grand Design” (Wielki projekt) napisanej wspólnie z fizykiem Leonardem Mlodinowem. „Poniewa¿ istnieje takie prawo jak grawitacja, wszech¶wiat mo¿e powstaæ i bêdzie powstawa³ z niczego” – czytamy we fragmentach, które przed niespe³na dwoma tygodniami obieg³y wiêkszo¶æ ¶wiatowych mediów. „To spontaniczna kreacja jest przyczyn±, w wyniku której istnieje raczej co¶ ni¿ nic, w wyniku której my istniejemy. Nie ma ¿adnej potrzeby, ¿eby przywo³ywaæ tu Boga, który stworzy³ wszech¶wiat”.

I choæ ta konstatacja brzmi niepokoj±co znajomo – jest bowiem tylko bardziej precyzyjn± wersj± pamiêtnego bon motu Pierre’a Laplace’a, wybitnego francuskiego fizyka, który zapytany niegdy¶ przez Napoleona, gdzie w swojej wizji ¶wiata przewidzia³ miejsce dla Absolutu, odpowiedzia³ przytomnie: „Ta hipoteza nie jest mi potrzebna” – wywo³a³a gigantyczn± miêdzynarodow± debatê.

Czy mo¿e nale¿a³oby raczej powiedzieæ: wpisa³a siê w trwaj±c± od kilku lat ostr± intelektualn± konfrontacjê pomiêdzy coraz liczniejsz± grup± ateistów szukaj±cych dla swego ¶wiatopogl±du uzasadnienia w osi±gniêciach nauki oraz lud¼mi tak czy inaczej religijnymi. Ci ostatni tworz± w tym sporze szerokie spektrum – od radyka³ów odrzucaj±cych wszystko, co nie jest zgodne z wyk³adni± ich ¶wiêtej ksiêgi (Biblii, Koranu, Ksiêgi Mormona itp.), po subtelnych my¶licieli deklaruj±cych sympatiê i uznanie dla nauki, ale krytykuj±cych jej – jak to nazywaj± – „pretensje metafizyczne”.

Co ciekawe jednak – wypowied¼ Hawkinga wprawi³a w os³upienie tak¿e wielu ateistów, którzy zarzucili mu, ¿e raczej szkodzi im, ni¿ pomaga w sporze z religijnymi oponentami. „To czysty absurd!” – napisa³a na ³amach „The Observer” Mary Warnock, znana angielska filozofka, ateistka i zwolenniczka legalizacji eutanazji. A John Butterworth, niewierz±cy profesor fizyki z Uniwersytetu Londyñskiego, stwierdzi³, ¿e nie do koñca pojmuje, co w³a¶ciwie Hawking mia³ na my¶li oraz dlaczego powiedzia³ to, co powiedzia³.

I wygl±da na to, ¿e to w³a¶nie Warnock i Butterworth adekwatnie ocenili wypowied¼ wybitnego naukowca – a nie na przyk³ad biolog Richard Dawkins, autor bestsellerowego „Boga urojonego”, który za po¶rednictwem internetu og³osi³, ¿e Hawking niniejszym „wykopa³” („kicked out”) Boga z fizyki, tak jak przed laty Darwin „wykopa³” go z biologii. Bo w gruncie rzeczy Hawking wywa¿a w ten sposób dawno ju¿ otwarte drzwi i cofa spór na linii nauka – religia o prawie 300 lat.

Modlitwa za taliba

Najbardziej radykalnie zareagowali jednak, rzecz jasna, wierz±cy. „On jest talibem!” – obwie¶ci³a krótko Susan Greenfield, profesor farmakologii na Oksfordzie i by³a szefowa Royal Institution, organizacji skupiaj±cej brytyjskich badaczy i naukowców. Analogia miêdzy afgañskimi fundamentalistami, którzy zas³ynêli zburzeniem staro¿ytnych pos±gów Buddy w Bamianie, a angielskim uczonym mia³aby wed³ug prof. Greenfield polegaæ na dzielonym wspólnie przekonaniu, ¿e „posiedli bezsporne odpowiedzi na wszystkie pytania”.
„Bojê siê takich ludzi!” – o¶wiadczy³a na koniec i odmówi³a dalszego komentarza.

1/6

...

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/bog-jest-zbedny,64524,1



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 03, 2010, 22:36:36
Cytuj
„Bóg nie stworzy³ wszech¶wiata” – stwierdzi³ niedawno s³ynny fizyk Stephen Hawking. I wywo³a³ ogólno¶wiatowe oburzenie – nie tylko w¶ród wierz±cych, lecz tak¿e w¶ród wielu ateistów.
(..)
„To spontaniczna kreacja jest przyczyn±, w wyniku której istnieje raczej co¶ ni¿ nic, w wyniku której my istniejemy. Nie ma ¿adnej potrzeby, ¿eby przywo³ywaæ tu Boga, który stworzy³ wszech¶wiat”.
Nie rozumiem sk±d to oburzenie ¶wiatowej opinii publicznej. Hawking nie powiedzial , ¿e Boga nie ma ..opisal jedynie fakt tworzenia siê Wszech¶wiata/ów , czyli materii, tego, co potrafimy naukowo opisaæ i obliczyæ. Nie dziwi mnie to, ¿e "spontaniczna kreacja" (a w ogóle co to takiego ?) da siê udowodniæ matematycznie.
Wiara zaklada brak dowodu. Gdyby Bóg byl nielogiczny, to u "zarania dziejów" ¶wiata materialnego znajdowalaby siê wieczna, nierozwi±zywalna zagadka. Co wiêcej, bylaby ona podstaw± nieustannego stwarzania. Innymi slowy bylaby to taka nieustanna magia. Tak czy inaczej Hawking odnosi siê jedynie do tego, co potrafimy obliczyæ, zmierzyæ, udowodniæ, czyli do materii. I to nie calej, gdy¿ nie odnosi siê do ciemnej materii/energii, o której nic nie wiemy, a której istnienie siê po prostu zaklada tytulem racjonalizacji obliczeñ. No bo Wszech¶wiat siê rozszerza i CO¦ musi pelniæ rolê "rozszerzacza". Odpychaj±ca wszelk± materiê ciemna energia siê do tego celu ¶wietnie nadaje. Ona zostala po prostu wymy¶lona ( bo nie da siê jej opisaæ) jako robocza nazwa tego, czego nazwaæ, ani opisaæ siê ( zmierzyæ) nie da. Wierz±cy mog± spokojnie umie¶ciæ swojego Boga w tej "ciemnej" strefie ;)

Poza tym Hawking nie odnosi siê do sfery sakrum, ducha , duszy itd. Nie robi tego, bo opisuje jedynie to, co da siê opisaæ.

I o co tyle wrzasku ?


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 04, 2010, 07:29:41
Reasumujac. Czyli , swoja ograniczonoscia pojmowania oraz idetyfikacji  jak takze opisu  okreslil fragmet , ktory jest dla jego zmyslow technicznych dostepny.
Jednak ani nie jest to calosc stworzenia , ani calosc wiedzy, ot fragmet nie kompletny , ktorym calosci idetyfikowac sie nie da.

Ze wzgledu braku   dostepu do calosci, powodem jest niedoskonalosc ludzkiego aparatu ( cialo fizyczne i zmysly) zyjacego w tym konkretnym wymiarze.

To tak samo jak by dziecko w przedszkolu udawadnialo,  iz mama to  ta kreskowka na jego kartce rysunkowej. Ba dla niego zapewne tak jest ... do mometu. Az jego percepcja rozwojowa osiagnie inne mozliwosci odbiorczo poznawcze.

Bedac swiadomym naszej ograniczonosci w obecnym wymiarze , oraz ciaglego odkrywania nieznanej  do tej pory wiedzy.  Raczej nie powinno sie stanowczo twierdzic , iz ta dotychczasowa  wiedza jest szczytem.

Nawet nauka akademicka mocno nas zaskakuje ostatnimi odkryciami, a ile jeszcze przed nami?


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 04, 2010, 11:05:20
Do czego to dosz³o ¿e ju¿ taki umys³ jest krytykowany za g³oszenie FAKTÓW, które nie s± wygodne dla ¶rodowiska religijnego. Jak east napisa³, Hawking nie stwierdza ¿e bóg nie istnieje. ¯eby poznaæ ca³o¶æ nale¿y zacz±æ od pocz±tku, ma³ymi kroczkami. Póki co religie zmuszaj± zmuszaj± nas do ¿ycia w kompletnej niewiedzy bo przecie¿ odpowiedz± na wszystko jest s³owo "Bóg".

Kiara, czy mo¿esz napisaæ wprost o co Ci chodzi? Bo przyznam szczerze ¿e nie rozumiem twojej wypowiedzi. Odnoszê wra¿enie ¿e krytykujesz Hawking'a, tylko nie wiem za co... albo nie rozumiesz do czego d±¿± i w jaki sposób tacy ludzi jak Stephen Hawking. Dodatkowo twoje b³êdy gramatyczne, brak polskich znaków i nieumiejêtne pos³ugiwanie siê znakami interpunkcyjnymi powoduj± ¿e bol± mnie oczy jak to czytam o_O


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Pa¼dziernik 04, 2010, 11:13:50
hawking odnosci sie do tego ze Boga nie ma bo jest grawitacja...ale nikt nie wie na czym polega grawitacja i ze dziala w taki sposob w jaki dziala...pozatym skoro wszystko jest jakims matematycznym porzadkiem wiec jak to odnosic do chaosu?, czy do tego ze nie ma jakiejs wyzszej swiadomosci


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 04, 2010, 11:32:44
Do czego to dosz³o ¿e ju¿ taki umys³ jest krytykowany za g³oszenie FAKTÓW, które nie s± wygodne dla ¶rodowiska religijnego. Jak east napisa³, Hawking nie stwierdza ¿e bóg nie istnieje. ¯eby poznaæ ca³o¶æ nale¿y zacz±æ od pocz±tku, ma³ymi kroczkami. Póki co religie zmuszaj± zmuszaj± nas do ¿ycia w kompletnej niewiedzy bo przecie¿ odpowiedz± na wszystko jest s³owo "Bóg".

Kiara, czy mo¿esz napisaæ wprost o co Ci chodzi? Bo przyznam szczerze ¿e nie rozumiem twojej wypowiedzi. Odnoszê wra¿enie ¿e krytykujesz Hawking'a, tylko nie wiem za co... albo nie rozumiesz do czego d±¿± i w jaki sposób tacy ludzi jak Stephen Hawking. Dodatkowo twoje b³êdy gramatyczne, brak polskich znaków i nieumiejêtne pos³ugiwanie siê znakami interpunkcyjnymi powoduj± ¿e bol± mnie oczy jak to czytam o_O

Alez ja wszystko pisze wprost.


Jezeli masz problem z czytaniem moich tekstow , jest na to rada. Omijaj je bys pozniej nie mial problemow zdrowotnych , czego zycze Ci z calego serca.
Lub wystap do administracji o bana dla mnie z tego powodu , w ten zupelnie prosty sposob pozbedziesz sie mojej tu obecnosci , oraz widoku moich mysli przelozonych na te umowne znaki , zwane literami , wedle zupelnie umownych zasad tworzacych okreslona wszak nadal umowna  prawidlowosc.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 04, 2010, 11:34:09
Cytuj
ale nikt nie wie
projekcja. Sk±d pewno¶æ ¿e kontrolujesz stan wiedzy WSZYSTKICH ?
Nie sadzisz, ¿e to lekka nieskromnosc?


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 04, 2010, 11:43:00
Fajnie... tylko ¿e wiedza to nie tylko wynik koñcowy. To ¿e znasz jaki¶ wynik równania nie oznacza ¿e jeste¶ matematykiem. Tak w jest w przypadku boga. Na pewno na tym etapie naszej wiedzy bóg jest zbêdny bo poza tym ¿e zak³adamy ¿e on wszystko stworzy³, nic nie wiemy. Byæ mo¿e istnieje i byæ mo¿e stworzy³ ca³y wszech¶wiat. Jednak aby posi±¶æ pe³n± wiedzê na ten temat nale¿y zacz±æ od pocz±tku. Dzisiaj np. wiemy co¶ o grawitacji, jutro siê dowiemy sk±d siê wziê³a a za tydzieñ mo¿e znajdziemy zwi±zek z bogiem... o ile istnieje.

Wracaj±c do wyniku koñcowego. Nawet je¶li go znamy to nie mamy pewno¶ci czy jest prawdziwy bo nie wiemy w jaki sposób powsta³ albo nie rozumiemy tego sposobu. Je¿eli bóg, w takiej lub innej formie istnieje to poznaj±c powoli, ma³ymi kroczkami ca³y nasz wszech¶wiat na pewno do niego w koñcu dojdziemy. Co w tym z³ego? Nasza wiedza bêdzie wtedy pe³na. A w tym momencie zostaje nam pusta wiara, nadzieja... nic za tym nie idzie. Od tysiêcy lat mamy wiele pytañ, wiele hipotez, nic siê nie zmieni³o. Dzisiaj przynajmniej mo¿emy publicznie o tym dyskutowaæ bo jeszcze "niedawno" ta nasza "wiara" mordowa³a setki tysiêcy niewinnych ludzi tylko za to ¿e szukali prawdy, która zreszt± pó¼niej tak czy siak stawa³a siê faktem w naszych zasobach wiedzy. Dzisiaj nie morduje siê ju¿ tak ludzi, dzisiaj osoby, które doszukuj± siê prawdy wystawiane s± na ostr± krytykê i po¶miewisko... a najg³o¶niej krzycz± i siê ¶miej± Ci, którzy maj± najmniej do powiedzenia w jakiejkolwiek materii.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbędny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Pa¼dziernik 04, 2010, 11:48:28
"Bóg jest zbędny",-
ciekawe co na to sam Bóg? ;D

(http://www.newsweek.pl/bins/Media/Pictures/e3/e320/e320332a50f0456e95cf56679ca8d4ef_pgil.JPG)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Pa¼dziernik 04, 2010, 11:56:35
no ja wiem co to jest grawitacja:) grawitacja to wlasnie jeden z dowodow na istnienie, istnienie Boga:) - chodzi o to ze jest to swiadoma energia ktora kontroluje ruch planet, galaktyk itd. nie ma chaosu fraktal - tz jest to zyciowa energia a czym jest same zycie to jeszcze cos innego, bo jest przeciez i dzikosc itd itp:)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 04, 2010, 12:18:36
Ciotka Wiki widzi to troszeczkê inaczej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grawitacja
Nie to ¿e bezwarunkowo wierzê cioci ale... pytanie z przyjemno¶ci± zadam - kto ma racjê?
quetzalcoatl44, ciotka siê trochê rozpisa³a na ten temat... ty tam rzuci³e¶ jakie¶ swoje teorie, wiesz ja bardzo chêtnie ale mo¿e najpierw we¼ mi to udowodnij? Chocia¿ z drugiej strony jedna rzecz Was ³±czy. Oboje nie wyczerpali¶cie tematu pozostawiaj±c wiêcej pytañ ni¿ odpowiedzi.

Ehh... prorocy, prorocy... ile ludzi na tym ¶wiecie tyle wersji i ka¿dy najm±drzejszy...


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 04, 2010, 19:08:06
Ostatnio ma³o siê udzielam z powodu stanu zdrowia, ale postaram siê co¶ wystrugaæ od siebie.

Cytuj
Nie ma ¿adnej potrzeby, ¿eby przywo³ywaæ tu Boga.
Mówiê od siebie i o sobie, zgadzam siê tu w pe³ni z tym zdaniem, mi bóg nie jest do niczego potrzebny, po za tym dla tych co siê od razu oburzyli z t³umaczeniem fragment tekstu który Dariusz zamie¶ci³.

Cytuj
Nie ma ¿adnej potrzeby, ¿eby przywo³ywaæ tu Boga, który stworzy³ wszech¶wiat
Widzicie to czy nie? Czy a¿ tak poczuli¶cie siê ura¿eni? Oh ironia, có¿ za skandal...

Bóg jest zbêdny, dla mnie nie potrzebny, sam dla siebie jestem bogiem, i korzystam z si³ które mam, korzystam z tego siê sam nauczê i sam sobie pomagam, sam na siebie liczê, sam dla siebie ¿yjê i sam siebie kocham(to nie znaczy ¿e jestem egoistom) lecz po prostu nie mieszam boga do swojego ¿ycia, kilka lat temu opamiêta³em siê i ¿yje mi siê z tym o wiele lepiej ni¿ kiedy¶.

Z my¶l± o tym ¿e nie mam nikogo nad sob±, a Wy macie? No có¿... Nie bêdê siê na ten temat wypowiadaæ poniewa¿ niechcê nikogo uraziæ.

Pozdrawiam ;)
Torton - Marcin



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 04, 2010, 19:25:18
Pojêcie Boga, to raczej aspekt psychologiczny. Bo to cz³owiek z wewnêtrznej têsknoty i potrzeby daje Bogu przestrzeñ nie wiedz±c nawet kim On jest. Tworzymy Boga na swoje podobieñstwo, no bo jak na dole, tak i na górze…
A na górze jest jak jest… Hawking doskonale to wie…  ;D

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Pa¼dziernik 04, 2010, 22:57:10
 Ciekawe o jakim Bogu mówi Hawking ?
Problem jest tu pojêciowy co nale¿a³oby wpierw na samym pocz±tku znaczeniowo to okre¶liæ ? Czy mówimy o Bogu w sensie potocznym, religijnym, czy o Bogu jako ¶wiadomo¶ci Pierwotnego ¬ród³a ?
¯adna awangardowa fizyka nie mówi o Bogu, lecz stawia tezê, ¿e wszech¶wiat jest polem energii ¶wiadomo¶ci.
U¶ci¶laj±c - energie wszech¶wiata stanowi± no¶nik skompresowanej ''z³otym podzia³em'' - informacji.
Czyli to co potocznie nazywamy ''Bogiem'' jest nim Uniwersum ( ca³o¶æ jako wszech¶wiat).Wiêc chc±c zrozumieæ ''Boga''  nale¿a³oby spojrzeæ na ca³o¶æ...

Nie ma dowodów na to, ¿e wszystko dzieje siê spontanicznie jak twierdzi to Hawking.To co Hawking nazywa (spontaniczne) trochê m±drzejsi ludzie nazywaj± oprogramowaniem , w której wystêpuj± niezwykle scis³e wspó³zale¿no¶ci  matematyczno - fizyczne.
To jego opinia i on tak my¶li.
Tymczasem wystarczy przypatrzeæ siê jak zbudowany jest kod DNA, a to do¶wiadczenie wgl±du pozwala wyci±gn±æ wnioski, ¿e nie jest w ¿aden sposób mo¿liwe, aby z chaosu powsta³ w sposób spontaniczny, czyli niekontrolowany  tak doskona³y program !
Cudów niestety nie ma !

Kolejna bzdura to grawitacja,
 poniewa¿ wystêpuj± tak przeogromne wspó³zale¿no¶ci, ju¿ na etapie cz±stek elementarnych, ¿e zrzucanie wszystko na grawitacje, to szkolna podstawówka.
Nie ma co opieraæ siê na jakichkolwiek dywagacjach Hawkinga, czy kogolwiek, szkoda na to czasu.
Lepiej wyruszyæ we w³asn± wewnêtrzn± podró¿ i do¶wiadczyæ tego, ¿e nasze cia³o sk³ada siê z gwiazd, a w naszych sercach p³onie ogieñ ¶wiat³a.
W koñcu zrozumieæ, ¿e jeste¶my polem energii - ¶wiadomo¶ci, wyra¿onej w postaci pola ¿ycia.
Warto zrozumieæ dlaczego taka konstrukcja i jakiemu celowi ona s³u¿y, a rozbieranie wszech¶wiata na kawa³ki zostawiæ Hawkingowi i innym  kreacjonistom.








Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 04, 2010, 23:46:10
Cytuj
Problem jest tu pojêciowy co nale¿a³oby wpierw na samym pocz±tku znaczeniowo to okre¶liæ ? Czy mówimy o Bogu w sensie potocznym, religijnym, czy o Bogu jako ¶wiadomo¶ci Pierwotnego ¬ród³a ?
¯adna awangardowa fizyka nie mówi o Bogu, lecz stawia tezê, ¿e wszech¶wiat jest polem energii ¶wiadomo¶ci.
U¶ci¶laj±c - energie wszech¶wiata stanowi± no¶nik skompresowanej ''z³otym podzia³em'' - informacji.
Czyli to co potocznie nazywamy ''Bogiem'' jest nim Uniwersum ( ca³o¶æ jako wszech¶wiat).Wiêc chc±c zrozumieæ ''Boga''  nale¿a³oby spojrzeæ na ca³o¶æ...

To ja Ci zadam pytanie - co lub kto stworzy³o t± ca³± energiê? no i kim jest w koñcu ten bóg? Kupy siê nie trzyma...

Cytuj
Nie ma dowodów na to, ¿e wszystko dzieje siê spontanicznie jak twierdzi to Hawking

a masz dowody na to ¿e jest odwrotnie? Znasz prace Hawkinga? posiadasz chocia¿ 1/100 tej wiedzy, któr± On posiada? Ja go nie bronie, byæ mo¿e siê myli ale jak ju¿ masz krytykowaæ to nie pustymi s³owami.

Cytuj
To co Hawking nazywa (spontaniczne) trochê m±drzejsi ludzie nazywaj± oprogramowaniem , w której wystêpuj± niezwykle scis³e wspó³zale¿no¶ci  matematyczno - fizyczne.
Uwa¿asz ¿e jest g³upi? :D

Cytuj
Warto zrozumieæ dlaczego taka konstrukcja i jakiemu celowi ona s³u¿y, a rozbieranie wszech¶wiata na kawa³ki zostawiæ Hawkingowi i innym  kreacjonistom.

Kolejny prorok... a JA, jestem stwórc± wrzech¶wiata i noszê w sobie energiê ca³ego kosmosu. Spróbuj to obaliæ ;)




Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 05, 2010, 06:40:40
  Wielkie Nic

    Przed odtwarzaczem CD ,1984 r istnia³a muzyka .
  By³a zapisywana
  By³a grana
  Pierwotny krzyk
  Muzyka ro¶lin i zwierz±t

  Bóg wykreowa³ czas i czasy
  Nie podlega czasom
  Tak jak muzyka nie
  Zaczyna siê od CD1984


   Przed tzw. Pocz±tkiem
   Wielkim Wybuchem

   By³ czas przed czasami
   Twórca jest poza czasem

   My¶li CD, dla mnie
   Big Bang by³ w 1984r .
   
   I mêczy siê tworzeniem
   Nauki
   Ten CD , którego
   Cz³owiek powo³a³ do
   Â¿ycia .
   

    Linearne liczenie czasu
    Od roku  0 . ile¶ miliardów
    365 dni , do 2010 r.
    Jest nadane .
   
    Warto¶æ z³udna.

      U¶miech Powodzenia w zrozumieniu .

    Proszê zapoznaæ siê ze zrozumieniem .
    Nie bêdzie takich trudno¶ci z zagadnieniem boga , czasu itp .
    Pozdrawiam.
   .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 05, 2010, 08:49:42
Witaj Soook,
A jakie¿ to bogi Ciê znów objawi³y? My¶la³am, ¿e ju¿ przepad³e¶ na wieki, poza wszelki czas…  ;D
Jak widaæ jeste¶ niezniszczalny, mimo starañ tych niektórych z góry. Mocy im brakuje, czy si³a wiêksza dzia³a?
 
Zaiste muzyka gra… i taniec wci±¿ jest…
Lecz czy CD czuje nuty i ruch?

Pozdrawiam serdecznie  :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 05, 2010, 10:21:30
Kolejny g³osiciel absolutnej prawdy... Czy Wam siê ju¿ nie znudzi³o?


Cytuj
Tymczasem wystarczy przypatrzeæ siê jak zbudowany jest kod DNA, a to do¶wiadczenie wgl±du pozwala wyci±gn±æ wnioski, ¿e nie jest w ¿aden sposób mo¿liwe, aby z chaosu powsta³ w sposób spontaniczny, czyli niekontrolowany  tak doskona³y program !
Dlaczego?

Cytuj
Kolejna bzdura to grawitacja,
 poniewa¿ wystêpuj± tak przeogromne wspó³zale¿no¶ci, ju¿ na etapie cz±stek elementarnych, ¿e zrzucanie wszystko na grawitacje, to szkolna podstawówka.
Nie ma co opieraæ siê na jakichkolwiek dywagacjach Hawkinga, czy kogolwiek, szkoda na to czasu.
Lepiej wyruszyæ we w³asn± wewnêtrzn± podró¿ i do¶wiadczyæ tego, ¿e nasze cia³o sk³ada siê z gwiazd, a w naszych sercach p³onie ogieñ ¶wiat³a.
Kolego z jakiej to siê bajki urwa³e¶? Hmm?

Cytuj
W koñcu zrozumieæ, ¿e jeste¶my polem energii - ¶wiadomo¶ci, wyra¿onej w postaci pola ¿ycia.
Warto zrozumieæ dlaczego taka konstrukcja i jakiemu celowi ona s³u¿y, a rozbieranie wszech¶wiata na kawa³ki zostawiæ Hawkingowi i innym  kreacjonistom.
O¶wieæ mnie bo nic rozumiem z Twoich wypowiedzi?










Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 05, 2010, 10:37:10
Cytuj
Kolego z jakiej to siê bajki urwa³e¶? Hmm?
Torton, spokojnie ;)

Ja siê staram Wam, "o¶wieconym"/"uduchowionym" czy jak tam chcecie ¿eby Was nazywaæ, u¶wiadomiæ jedno: g³osicie tutaj wspania³e teorie ale NIKT nie jest w jakikolwiek sposób tego wyt³umaczyæ, udowodniæ czy cokolwiek zrobiæ aby przybli¿yæ nam temat. Takich "proroków" na ¶wiecie jest miliony, wiêkszo¶æ z nich przewodzi jakim¶ chorym sektom. Ja nie zak³adam ¿e siê mylicie, mo¿e i macie racjê... ale jak chcecie nas do tego przekonaæ je¶li wasze "nauki" wygl±daj± tak samo jak tej bandy oszustów? a jak± ja mam pewno¶æ ¿e to nie s± Wasze urojenia?
Jako osoby bardziej ¶wiadome (o ile tak jest) powinni¶cie chyba dawaæ jaki¶ przyk³ad, skoro chcecie nauczaæ to powinni¶cie wiedzieæ jak, tymczasem ja dostrzegam zatracenie podstawowych umiejêtno¶ci kontaktów miêdzyludzkich. Nie mówi±c ju¿ o tym ¿e jak zada Wam siê proste pytanie zwi±zane z Wasz± teori± to nie jeste¶cie w stanie na nie odpowiedzieæ. Co ju¿ mia³o miejsce 2 razy w tym temacie...

To jest powód mojego negowania Waszych teorii.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 05, 2010, 11:38:20
Szmer napisa³e¶
Cytuj
Takich "proroków" na ¶wiecie jest miliony, wiêkszo¶æ z nich przewodzi jakim¶ chorym sektom. Ja nie zak³adam ¿e siê mylicie, mo¿e i macie racjê... ale jak chcecie nas do tego przekonaæ je¶li wasze "nauki" wygl±daj± tak samo jak tej bandy oszustów? a jak± ja mam pewno¶æ ¿e to nie s± Wasze urojenia?

Bardzo celna uwaga. I jest na to odpowied¼  - sprawdzalna wiedza odró¿nia urojenia od fa³szywych proroctw. Wiedza jako wynik nieustannego poszukiwania. Przyk³adowo do niedawna ignorowano lewitacjê. Traktowan± j± jako wynik urojeñ albo ... g³êbokiej wiary ( np lewituj±cy Ojciec Pio ).
 Czy co¶ siê w tej kwestii zmieni³o ? Otó¿ bardzo wiele ..
 cytat :
Badaczom z Harvardu pracuj±cym pod kierownictwem profesora Federico Capasso uda³o siê to – stworzyli innowacyjne kompozycje materia³ów, które pozwoli³y uzyskaæ odpychaj±c± si³ê Casimira. Dziêki nim bêdzie mo¿na w skali nano budowaæ maszyny dzia³aj±ce bez tarcia. Wyniki ich badañ zosta³y opublikowane w presti¿owym periodyku Nature. Profesor Capasso powiedzia³: „Odpychaj±ce si³y Casimira s± niezwykle interesuj±ce, poniewa¿ mo¿na je wykorzystaæ w ultraczu³ych urz±dzeniach do lewitowania obiektów zanurzonych w cieczy na nanometrowe odleg³o¶ci ponad powierzchni±. Dziêki temu mo¿na te¿ dokonywaæ ich swobodnej rotacji i translacji wzglêdem siebie z minimalnym tarciem, poniewa¿ ich powierzchnie nigdy nie wchodz± w kontakt ze sob±”.

¼ród³o :  http://wiedzomania.pl/index.php/2009/01/kwantowa-lewitacja-po-raz-pierwszy-wykorzystano-efekt-odpychajacej-sily-casimira/
A wiecie SK¡D bierze siê  ten efekt Casimira ?
Dzi¶ specjali¶ci od elektrodynamiki kwantowej wyja¶niaj± efekt Casimira w kategoriach wirtualnych cz±stek oddzia³uj±cych z fizycznymi obiektami, jednak sami licz± j± w kategoriach energii punktu zerowego skwantowanego pola w przestrzeni dziel±cej obiekty.
Do czego zmierzam .. Szmer , zarzucasz Silverowi "porokowanie" , a wed³ug mnie pos³uguje siê on po prostu innym nazewnictwem ni¿ fizycy. Na przyk³ad w odniesieniu do Energi Punktu Zerowego Skwantowanego Pola w przestrzeni Silver nazywa to Polem ¦wiadomo¶ci.

Dzi¶ naukowcy opanowuj± lewitacjê, jutro dobior± siê do samego Pola. Bo je¶li istnieje samoistna si³a odpychaj±ca (na razie w nanoskali, ale przecie¿ wszystko co istnieje ma tam swój pocz±tek ) to przek³adaj±c ten efekt na wiêksz± skalê mo¿na by uzyskaæ nieograniczon± energiê z   ...pró¿ni. No czysta magia po prostu :)

Z praktycznego punktu widzenia  wiara przestaje byæ potrzebna do ujarzmienia lewitacji. Bóg w tym momencie staje siê zbêdny do wyja¶niania lewitacji.
Ale czy sta³ siê zupe³nie zbêdny ?
Nie, no przecie¿ tyle jeszcze nie wiemy  ... - a skoro nie wiemy, to wierzymy , ¿e istnieje jaka¶ Wszechobecna Inteligencja, która to wszystko pouk³ada³a jak nale¿y.

Czy nie jest trochê tak, ¿e sama wiedza jest dowodem na istnienie tej Inteligencji ?


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 05, 2010, 11:50:05


   Witaj Ptaku .
   Jest tutaj kilka tekstów , pod literami  soook.
   Tak patrzê , nikt tego nie czyta³ .
   A co Ty ,powiesz ?


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 05, 2010, 12:21:12
Witaj Soook,
Nie by³o mnie jaki¶ czas. I jeszcze jaki¶ czas odwiedzaæ forum muszê z doskoku, wiêc nie jestem w stanie ¶ledziæ wszystkich tematów, a tym bardziej ustosunkowywaæ siê do wypowiedzi innych u¿ytkowników.  Ale niezmiernie mi³o mi znów Ciê widzieæ.
Twoje teksty z pewno¶ci± by³y czytane przez wielu, tylko nie ka¿dy z ró¿nych wzglêdów mo¿e i chce odpowiadaæ. Jednak my¶l wyra¿ona nie ginie. Tak jak my¶l pomy¶lana…  :)

Za¶ twierdzenie Hawkinga o zbêdno¶ci Boga implikuje pytanie o nasz± niezbêdno¶æ lub zbêdno¶æ.  ;D
Po co tak naprawdê istniejemy oraz za czyj± przyczyn±?
Pozdr


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 05, 2010, 12:28:33
Witaj Ptaku .. po co istniejemy i za czyj± przyczyn±  ? odpowied¼ znajduje siê ... w nas samych - za swoj± przyczyn±. Do tego te¿ nie potrzeba mieszaæ  koncepcji Boga . Moim zdaniem .... Pole ¦wiadomo¶ci wystarczy ;)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 05, 2010, 12:30:35


   Hawking jest "ich".  Wiem , ¿e wiele pisania  soook jest trudne .
  A tutaj  s± jeszcze w o¶wieceniu ¶redniowiecza .
   
   Pralka z wirówk± . S³owna i my¶lowa . A i pranie w nurcie rzeki .
   :)
   .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 05, 2010, 13:00:10
Cytat: soook
Pralka z wirówk± . S³owna i my¶lowa . A i pranie w nurcie rzeki .

Sokowirówka daje sok, esencjê owocu, a przecie¿ miele i wiruje jak pralka. Owoc jednak znika.
Pranie nie jest takie z³e, oczyszcza ze zbêdno¶ci. Gorzej, gdy wirówka zmiksuje mózg…  ;)

Cytat: east
Pole ¦wiadomo¶ci wystarczy

East, pole ¶wiadomo¶ci z pewno¶ci± wystarczy. Pod warunkiem niezaburzonego i swobodnego dostêpu. Z tym za¶ ju¿ gorzej, zbyt wiele brudu…
Potrzebne porz±dne pranie.  ;D  Najlepiej w nurcie rzeki…

Pozdrawiam



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Pa¼dziernik 05, 2010, 19:30:05
Istnienie Boga jest nie tylko kwesti± wiary, ale w³a¶nie równie¿ odpowiedniej ¶wiadomo¶ci. ¦wiadomo¶æ cz³owieka, to równie¿ ¶wiadomo¶æ istnienia indywidualnego istnienia progu tej¿e ¶wiadomo¶ci i np. sfery pod¶wiadomo¶ci...
Osobi¶cie, roz¶mieszaj± mnie trochê deklaracje typu: „Nie jestem wierz±cy, bo jestem ateist±”.   Moim zdaniem, nawet ateista musi byæ wierz±cym w to, ¿e: „nie ma Boga”. Bo, je¶li naprawdê by by³ przekonany i¿ Bóg nie istnieje. To uwa¿am, ¿e powinien wpierw sam przedstawiæ dowody na Jego nieistnienie, zamiast wymagaæ tego od wierz±cych w Boga – co w tym wypadku jest to dopiero absurdem, gdy¿ ju¿ z samej definicji, wiary nijak nie da siê udowodniæ… - Mo¿e co¶ przeoczy³em, ale jeszcze nie spotka³em siê z takimi dowodami...  ;D

Nastêpna sprawa, to istniej±ce ju¿ regu³y i uwarunkowania naszego umys³u. Nie chc±c popadaæ w kompletny chaos, musimy przyj±æ istnienie jakiego¶ nadrzêdnego porz±dku i wspólnego spoiwa. Je¶li ja powiem, ¿e jestem czê¶ci± Absolutu (Boga), a inny cz³owiek powie, ¿e równie¿ jest jak±¶ czê¶ci± Absolutu, to mimo, i¿ nie bêdziemy zgodni w wielu innych kwestiach, to i tak nie bêdzie to wykluczaæ zgodno¶ci powy¿szej kwestii…

Je¶li jednak powiedzia³bym, ¿e sam jestem ca³ym Absolutem, i inny cz³owiek (choæby by³ innym ja… ;)) powie o sobie podobnie, to nawet gdyby¶my byli zgodni w innych kwestiach, jednak ta bêdzie brzmieæ podejrzanie ju¿ przez sam fakt, ¿e powiedziane zosta³o przez innego/”innego” cz³owieka…

Naj¶mieszniesze jest to, ¿e je¶li kto¶ próbuje usilnie obalaæ istnienie Boga, to w³a¶ciwie próbuje go stworzyæ w swojej postaci (…) ;D, lecz jednocze¶nie w sprzeczno¶ci z innym stworzeniem… :o !  I oczywi¶cie, nie chodzi tu o nazewnictwo, lecz nielogiczn± próbê kreacji przypominaj±cej w³a¶nie tak± postaæ… - tak mi siê przynajmniej wydaje…  ;)   

Teraz trochê inaczej dla tych co lubi± matematykê:

Czê¶æ + czê¶æ = dwie czê¶ci ca³o¶ci = wiêksza czê¶æ (Absolutu/Boga)   ==> logiczna prawid³owo¶æ.

Ca³o¶æ + ca³o¶æ = dwie ca³o¶ci ca³o¶ci… :o = wiêcej ni¿ ca³o¶æ… ??? ?! ==> logicznie mocno podejrzane !

  … O logicznym sumowaniu wiêcej ni¿ dwóch elementów ju¿ nawet nie wspomnê…  ;D

Pozdrawiam  :)
 


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 05, 2010, 20:13:54
Zigrin chyba sam siê zakrêci³e¶ w tym kó³ku i nie wiesz co piszesz.
Dlaczego taki ateista ma cokolwiek udowadniaæ? Skoro on wie i nie wierzy w Boga?
Bóg to samo¶wiadomo¶æ, jaka¶ osoba, osobowy byt dla wiêkszo¶ci ludzi na Ziemi nikt nie potrafi tego potwierdziæ, mo¿e jedynie sobie wierzyæ. Natomiast nie którzy uznaj± zasadê bezosobowego boga, ducha, kreacji, zbiorowa ¶wiadomo¶æ itd. i tutaj zadam pytanie czy wtedy mo¿emy to nazwaæ Bogiem?


Po za tym zastanawia mnie aspekt psychologiczny tego. Po co Wam Bóg? Czujecie siê samotni, nie potrafiliby¶cie znie¶æ tego i¿ nie ma tego waszego/naszego ojca stworzyciela? Czy co? Ja tak to widzê jak ludzie do tego podchodz±. Chêtnie bym siê dowiedzia³ sk±d pochodzê itd. o wszech¶wiecie ale ¿eby zaraz tutaj odwo³ywaæ siê do Boga?

Ilu¿ to ludzie wymy¶lali ju¿ sobie Bogów? Zaczynaj±c od Sumerów a na Aztekach koñcz±c. Ca³a lista bóstw. Cz³owiek gdzie¶ tam kiedy¶ chyba za bardzo siê zagubi³ i postanowi³ ¿e nie potrafi ¿yæ bez Boga normalnie, bez wiary.

Tylko ile po¿ytku jest w tej wierze w Boga? Jak dla mnie nie wiele, bardziej po¿yteczne by³oby dla ludzi gdyby wierzyli w nie zabijanie drugiego cz³owieka... No ale oczywi¶cie oni odwo³uj± siê do Boga i steku teorii...

Ja nie potrzebujê Boga i nazwa tematu jak najbardziej mi siê podoba, Bóg jest zbêdny, nie potrzebujê go aby cokolwiek wyja¶niæ. Boga mamy w sobie i nale¿y poj±æ i opanowaæ swój umys³.

Wczoraj lecia³ film Rewolwer który doskonale obrazuje jak wygl±da Ego cz³owieka, ka¿demu polecam ten film obejrzeæ lecz jest on trudny w swej wymowie.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 05, 2010, 20:31:26



       Proszê zrozumieæ :
 
       Mi³o¶æ .
       Doskona³o¶æ Jedno¶ci.


 Zniekszta³cone pojmowanie , liter sk³adaj±cych siê na obraz i brzmienie
   bóg . Faul percepcji .
  .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Pa¼dziernik 05, 2010, 23:31:38

Kolego z jakiej to siê bajki urwa³e¶? Hmm?


Nie wypisuj ''cz³owieku'' tu komuna³ów bo nie ma nic gorszego jak ludzka g³upota.

Dla zainteresowanych - my¶l±cych, a nie internetowych troli, którzy wypisuj± tu ''z³ote'' my¶li.

Wpierw cytat z  „The Grand Design” (Wielki projekt).

''Poniewa¿ istnieje takie prawo jak grawitacja, wszech¶wiat mo¿e powstaæ i bêdzie powstawa³ z niczego''


Mo¿e wpierw o grawitacji, a raczej o przyrodzie grawitacji.

W 1687 r., I.Newton  wyprowadzi³ równanie, znane jako równanie powszechnego ci±¿enia: F = G*m1*m2/r^2

Z  równania wynika, ¿e si³a powszechnego przyci±gania mas jest proporcjonalna do iloczynu ich mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odleg³o¶ci miêdzy nimi.

Wspó³czynnik proporcjonalno¶ci (G) nazywany "sta³± grawitacji"  wyznaczony zosta³ eksperymentalnie 100 lat pó¼niej w 1798r.

Tylko do dzisiaj nie wiadomo, dlaczego si³a jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odleg³o¶ci, a nie prosto do odleg³o¶ci i  nie istnieje  zjawisko odpychania mas ?

Dopiero ! w ostanich latach (2-3) analizy wykaza³y, ¿e grawitacja jest rezultatem  oddzia³ywania nieskompensowanych ³adunków  na odleg³o¶ciach makro!   Asambleja MAS zatwierdzi³a znaczenie tej sta³ej: G = 6,672*10^-11 m^3*s^-2*kg^-1.

Podczas analizy wewnêtrznej struktury S³oñca Prof. Bazijew ostatecznie ustanowi³ absolutne znaczenie tej wielko¶ci:
G = 6,6720022*10-11 m^3*s^-2*kg^-1 = const.

Co to oznacza ?
Oznacza to, ¿e Newtonowskie prawo ci±¿enia, czyli po prostu efekt przyci±gania  mas, dalej w rozwiniêciu jako  (rezultat odzia³ywania nieskompensowanych ³adunków) ma siê nijak do teorii, ¿e wszech¶wiat mo¿e powstawaæ z niczego.
Wiêc o czym mówi ¶wiatu pan Hawking chc±c powiedzieæ, ¿e  prawo przyci±gania mas jest powodem, ¿e wszech¶wiat powsta³ i bêdzie powstawa³ z niczego skoro termin grawitacja dotyczy dos³ownie -   odzia³ywynia konkretnych, istniej±cych i  rzeczywistych mas ?

I to by by³o na tyle z mojej strony, bo to co sobie tam my¶li, czy wymy¶la pan Hawking w swojej g³owie absolutnie mi do szczê¶cia nie jest potrzebne.



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Pa¼dziernik 05, 2010, 23:34:13
Witaj Soook, kope lat !  :)
Zauwa¿y³em, ¿e piszesz tu od jakiego¶ czasu - bardzo mnie to cieszy.  :)
Jak najbardziej popieram równie¿ Twoj± koncepcjê Boga/Absolutu któr± powy¿ej wymieni³e¶:

Cytuj
Mi³o¶æ .
       Doskona³o¶æ Jedno¶ci.

Tylko dlaczego nie chcesz tego nazwaæ np. Absolutem ?
O bogów nie pytam, bo od dawna wiem, ¿e Ci siê ¼le kojarz±…
No có¿, podobno wszyscy i tak jeste¶my bogami… - bo sam ju¿ nie wiem, czy tego chcemy ? Czy nie chcemy ? A mo¿e dlatego, ¿e chcemy z wy³±czno¶ci± dla siebie… ?
 
Witaj Torton.
Je¶li kto¶ tu w ogóle mówi o osobowym (i to nawet o odosobnionym… ;D) bogu, to prêdzej Ty, a nie ja…
Widzê, ¿e dalej chyba nie rozumiesz co powy¿ej napisa³em. Napisa³em mianowicie, ¿e wiary siê z definicji nie udowadnia. Je¶li masz dowody na nieistnienie Boga/Absolutu, to Ty to powiniene¶ udowodniæ – je¶li oczywi¶cie siê zgadzasz, i nie jest to ¿adna tajemnica…  ;)
Je¶li natomiast to Ty siê jednak zamiesza³e¶ i takich dowodów nie masz, to moim zdaniem jeste¶ wierz±cym w nieistnienie wspó³odczuwaj±cego, bezwarunkowo wszystko kochaj±cego Absolutu – nie wiem czy to zrozumiesz, ale mimo to serdecznie Ci wspó³czujê…
Nie czepiaj siê tak nazewnictwa, bo to nie jest najwa¿niejsze. Je¶li np. kto¶ kiedy¶ jaki¶ kamieñ nazwa³ chlebem, to nie oznacza od razu, ¿e mo¿na go je¶æ (Tym bardziej wszystkie kamienie) - chocia¿, niektórzy ludzie pracuj±cy w reklamie byliby takim obrotem… sprawy zachwyceni)... ;D. Nikt nie broni Ci nazywaæ siê bogiem, wiêc dlaczego nie podoba Ci siê gdy innych siê tak nazywa ? czy¿, nie jest to czysta hipokryzja ? W dodatku, piszesz ¿e nie potrzebujesz Boga, a jednocze¶nie Boga masz w sobie. Czy chcesz przez to powiedzieæ, ¿e chcesz siê pozbyæ swojego wnêtrza ? Je¶li natomiast razi Ciê jaki¶ zewnêtrzny Bóg, to nie s±dzisz, ¿e prawdziwy Bóg nie obawia siê wychodziæ równie¿ na zewn±trz, a nie tylko ukrywaæ siê wewn±trz ?

Po co nam potrzebny Bóg - ju¿ o tym pisa³em. Miêdzy innymi po to, aby siê samemu siê za bardzo nie w tym ca³ym Absolucie nie zamieszaæ…  ;D
Je¶li równie¿ piszesz, ¿e potrafi³by¶ ¿yæ bez jakiejkolwiek nadziei i wiary, to muszê Ci odpisaæ, i¿ nie wiesz co piszesz. S³ysza³em co najwy¿ej relacje ludzi, którym odebrano to w znacznym stopniu (lecz nie ca³kowicie… !) i bynajmniej, nie by³o to przyjemne do¶wiadczenie…

Pozdrawiam



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 06, 2010, 08:52:54
Doskonale wiem co pisze i Wasze s³owa sp³ywaj± po mnie jak deszcz. A ten cz³owiek w cudzys³owiu co ma oznaczaæ? Sugerujesz ¿e nie jestem cz³owiekiem?

A czemu nie móg³ powstaæ z niczego? Wógole co to jest nic? :D
Jeste¶ wstanie wykazaæ z czego powsta³ wszech¶wiat?  :D

Po za tym dlaczego uwa¿asz ¿e DNA nie mog³o powstaæ z Chaosu? Chyba nie znasz wg. natury chaosu.
Cytuj
Wed³ug Teogonii Hezjoda Chaos by³ nico¶ci±, z której powsta³y pierwsze istoty.
Po za tym co Ciê tak dra¿ni? Boli Ciê to ¿e cz³owiek móg³by powstaæ zupe³nie przypadkiem? ¯e jeste¶my po³±czeniem minera³ów wszech¶wiata? Uwa¿asz ¿e z materii nie o¿ywionej nie ma prawa powstaæ o¿ywiona? Je¶li tak to sk±d siê cz³owiek wzi±³? Tylko nie mów mi ¿e masz dowody w biblii bo zlecê z krzes³a...

Zigrin wiedza a wiara to dwie ró¿ne sprawy. Ja mam w³asn± wiarê, wiarê w siebie w swoje idee, nie potrzebuje do tego Boga, nie potrzebuje kogo¶ nad sob±(Po co wam w³adca?) skoro sami mo¿emy byæ dla siebie tacy.

Z religijnym podej¶ciem nie wiele da siê zrozumieæ z natury wszech¶wiata. Dlaczego? Bo ogranicza. Wiara w boga ogranicza umys³y ludzkie. Oczywi¶cie na tym koñczê bo szczerze mówi±c denerwuje mnie tego typu gadka szmatka...



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 06, 2010, 10:10:35
W ka¿dej sekundzie do¶wiadczamy Boga (nazwa nieistotna), czy tego chcemy, czy nie. Nie ma innej opcji.
Pole inteligentnej i twórczej energii mi³o¶ci przenika ca³y Wszech¶wiat, podtrzymuj±c go. To, na ile otworzymy siê na dzia³anie owej energii zale¿y tylko od nas. Mo¿na p³yn±æ z pr±dem rzeki lub pod pr±d. Prawa dzia³aj± zawsze i w starciu z do¶wiadczeniem ucz± nas m±dro¶ci.

Czy m±dro¶ci± jest zastêpowaæ chwilow± niewiedzê wiar±, gdy ta podtrzymuje w nas sens naszego istnienia, niech ka¿dy os±dzi sam. Hawking równie¿ posiada wiarê w s³uszno¶æ swoich koncepcji. Inaczej jego dociekania straci³yby racjê bytu. Przede wszystkim dla niego.

Wiara popycha naukê do przodu i odkrywa tajemnice Wszech¶wiata. Stajemy siê coraz bardziej kreatywni zmieniaj±c rzeczywisto¶æ, tworz±c nowe ¶wiaty.
I chyba po to istniejemy.

Czyli Bóg to my, nasza my¶l twórcza, nasze uczucia + to, co istnia³o przed nami i istnieje poza nami.
Bóg to ca³o¶æ, jednia, wszystko. Dlatego bez sensu jest podzia³ na boskie i nieboskie.
Ale ka¿dy ma swoje widzenie.

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 06, 2010, 11:08:07
   

    Witaj Zigrin
   
     Mi³o¶æ + My¶l + Prawda + Wiedza = Kreacja .
     Wszystko i Nic .  Chaos i Porz±dek .
     
     Nale¿y znaæ , choæby definicje Tych wyrazów z du¿ej litery.
     I wtedy i¶æ do Góry .
     
      :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Pa¼dziernik 06, 2010, 15:59:49
Witaj Ptaku
Ca³kowicie siê zgadzam z tym co napisa³a¶ – mamy podobne punkty widzenia… :)

Witaj Soook
Cytuj
Mi³o¶æ + My¶l + Prawda + Wiedza = Kreacja .
     Wszystko i Nic .  Chaos i Porz±dek .
     
     Nale¿y znaæ , choæby definicje Tych wyrazów z du¿ej litery.
     I wtedy i¶æ do Góry .

Osobi¶cie, mam tutaj trochê inn± „matematykê”:  ;)

Wiara + Nadzieja + Mi³o¶æ (gdzie najwiêksza jest Mi³o¶æ) = Kreacja

Moim zdaniem, My¶l, Prawda i Wiedza s± bardziej wzglêdne i w przypadku zbyt du¿ego deficytu powy¿szych trzech (tzn. Wiary, Nadziei i Mi³o¶ci) mog± nawet sk³aniaæ do samobójstwa, a to ju¿ na pewno nie jest lot w górê…

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 06, 2010, 18:40:49
 Tak po skrócie . Mi³o¶æ jest Energi± . W zamy¶le My¶li, Prawdziwej z Wiedz± , wykreowany zosta³ ¦wiat widzialny z Niewidzialnego .
My¶l jest "lini± transmisyjn± ", dla energii Mi³o¶ci .
 
 Nadzieja i Wiara s± synonimami zaznaczonymi przez istoty inteligentne . Nadzieja i Wiara nie tworz± . Stoj± . Czekaj± .


 Teraz jest pora na kreowanie Novum .
 My¶l± swoj± , docieram do ¬ród³a.

=====================================

 Co nieco o , wymiarach , czasach , przeciw - ¶wiatach , duszy , ciele .
 
 Wycieczka do exluzywnego sklepu , wyroby ze skóry naturalnej . Dzia³ , galanteria . stoisko - rêkawiczki . Piê-cio pal-cowe .
 Doskona³a skóra , wewnêtrzne obicie koloru bordo . Czerñ z czerwieni±.Ogl±dam w d³oniach , i .....wywracam jeden paluszek ,
 na "lew±" stronê . Potem trzeci . Pi±ty . Nie , jeden wywracam na "prawo ". Dowolna konfiguracja . Piêciu .

 A jak , "wywrócê"  kulê na  "lew± " stronê ? Co  BÊDZIE ? A jak "wywrócona kula " wespó³ z konfiguracj± dowoln± rêkawiczki ,

 Rotuje  w  jednym wymiarze ?   Wystarczy .
 

  Fizyka postrzegania .
 
  Zapraszam do my¶lenia eterycznego
  :)
  .

Scali³em posty
Darek
 
 .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: zigrin Pa¼dziernik 06, 2010, 20:34:31
To prawda Soook, ¿e Mi³o¶æ jest energi±. Od siebie wyró¿niê, ¿e najpotê¿niejsz± energi±, gdy¿ absolutnie wszystko jest jak±¶ postaci± energii… ;)
Jest ona obecna we wszystkim co istnieje, wiêc tak¿e w ka¿dej my¶li i wiedzy. Jednak, to nie My¶l i Wiedza jest pierwotn± energi±, a w³a¶nie Mi³o¶æ. To ona jest ich faktyczn± praprzyczyn±. I sk±d ten pomys³ u Ciebie, ¿e Wiara i Nadzieja Stoi i czeka ? Bo moim zdaniem jest ca³kowicie na odwrót, to Wiara i Nadzieja (wspomagana energi± Mi³o¶ci) napêdza wszelki zamys³ i dzia³anie – oczywi¶cie, je¶li nie stoj±, lecz s± „¿ywe”. Nawet najwiêksza wiedza nic Ci nie pomo¿e, je¶li nie bêdzie jednocze¶nie Wiary w to co robisz i Mi³o¶ci (chêci) do tego co robisz.

Bóg jest Mi³o¶ci±.

Cytuj
Zapraszam do my¶lenia eterycznego

Ooo ! Z tym eterem to mo¿e lepiej uwa¿aj, bo znowu siê gdzie¶ ulotnisz… ;D

PS. Uwa¿aj te¿, aby nie powielaæ swoich postów, bo dostaniesz upomnienie od moderatora… ;D
W razie potrzeby, u¿ywaj opcji: modyfikuj wiadomo¶æ  ;)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 06, 2010, 20:49:44
Cytuj
W ka¿dej sekundzie do¶wiadczamy Boga (nazwa nieistotna), czy tego chcemy, czy nie. Nie ma innej opcji.
nie ma inne opcji... bo?

Nie ma jednej energii, wszyscy jeste¶my osobnymi energiami, które ¶cieraj±c siê ze sob±, w chaotyczny sposób kreuj± niedoskona³y i niezrozumia³y ¶wiat jaki znamy. Obalisz?


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 06, 2010, 20:56:29
Cytuj
W ka¿dej sekundzie do¶wiadczamy Boga (nazwa nieistotna), czy tego chcemy, czy nie. Nie ma innej opcji.
nie ma inne opcji... bo?

Nie ma jednej energii, wszyscy jeste¶my osobnymi energiami, które ¶cieraj±c siê ze sob±, w chaotyczny sposób kreuj± niedoskona³y i niezrozumia³y ¶wiat jaki znamy. Obalisz?

Ludy,
po co wam te przekomarzanki?
Ani nikt nie obali Twego twierdzenia, ani Ty go nie udowodnisz.
Naprawdê o to w tym chodzi?:)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 06, 2010, 21:03:50


   Dziêkujê za " ³ad ", mojego pisania .Scalenie  :)
 
   Esencj± pojmowania . Wiem jak Energia Mi³o¶ci "pracuje", my¶l± swoj± , jako sztywnym ³±czem ,posy³am Mi³o¶æ. Zgodnie z Prawd±, (fizyk± ) Wszech¶wiatów, i wiedz± dostêpn± mojej percepcji - Wiedza .  I kreujê . Takim trybem ( oczywi¶cie posiadaj±c wybitn± empatiê),
 zatrzymujê gwa³t . Na spo³eczeñstwie . Przyk³ad .

  Proszê popatrzeæ w lustro . I zapytaæ twarzy w lustrze : Co zrobi³em(am) , aby tak ¼le nie by³o?

.

   


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 06, 2010, 21:28:06
Cytat: soook
Proszê popatrzeæ w lustro . I zapytaæ twarzy w lustrze : Co zrobi³em(am) , aby tak ¼le nie by³o?

Zapyta³am i twarz w lustrze u¶mia³a siê szczerze. I u¶miech ten ju¿ zrobi³ wiele.   :D
Soook, wystarczy, ¿e jeste¶my szczê¶liwi, rado¶ni. To promieniuje…


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 06, 2010, 22:42:19
Ludy,
po co wam te przekomarzanki?
Ani nikt nie obali Twego twierdzenia, ani Ty go nie udowodnisz.
Naprawdê o to w tym chodzi?:)

Mi chodzi jedynie o to ¿e ka¿dy dzisiaj mo¿e wymy¶liæ sobie jak± chce historyjkê, u¿yæ piêknych s³ów i nagle staje siê osob± wielce wtajemniczon±. Ja nie zak³adam ¿e kto¶ tutaj k³amie... ja tutaj niczego nie zak³adam. Ale je¶li mamy dyskutowaæ na jakikolwiek temat to choæ trochê na poziomie, jak mamy co¶ do powiedzenia to wyja¶nijmy o co nam chodzi. Piszê w³a¶nie artyku³, zapewne niebawem siê nim pochwalê w³a¶nie o milionach "proroczków" atakuj±cych nas z ka¿dej strony. Cz³owiek, który ocknie siê i dojdzie do wniosku ¿e co¶ na tym ¶wiecie jest nie tak jest natychmiastowo bombardowany stekiem bzdur, jaki¶ kosmicznych teorii itp. itd. Z tego nat³oku informacji mo¿na po prostu sfiksowaæ bo ka¿dy twierdzi co innego i nie dopuszcza w ogóle my¶li ¿e mo¿e byæ inaczej... a jak poprosisz o jakie¶ wyja¶nienie, dowody, cokolwiek... to temat jest szybko urywany. Co mo¿na zaobserwowaæ baaaardzo czêsto na tym forum. Ja tak energicznie na to reagujê bo musia³em nabraæ du¿ego dystansu do jakichkolwiek informacji. Gdy tylko jaka¶ sprawa mnie zainteresuje jestem bombardowany setkami ró¿nych wersji. Ciê¿ko siê ¿yjê w przekonaniu ¿e jest siê g³upim i nik³e szanse ¿e to siê zmieni w najbli¿szej przysz³o¶ci. Z drugiej za¶ strony nie zamierzam ³apaæ czegokolwiek w ciemno. Jeszcze nie zwariowa³em.
Wszyscy bardzo chêtnie pisz± o mi³o¶ci, energii, harmonii... wystarczy ¿e w³±czê telewizor i widzê to wspania³± mi³o¶æ, która jest obecna wszêdzie... o czym my rozmawiamy...

A co do mojego stwierdzenia o energii... wyssa³em sobie to z palca. Oczywi¶cie ¿e ani tego nikt nie obali ani ja tego nie udowodniê. Ale pisaæ ochoczo mogê o tym na ka¿dym kroku na tym forum i mogê uwa¿aæ siebie za osobê wtajemniczon±/uduchowion±/o¶wiecon± czy jak kto woli to nazywaæ. Mogê siê tutaj nawet mianowaæ Bogiem ca³ego wszech¶wiata i sprawa bêdzie podobna. Co oczywi¶cie jest kompletn± bzdur±. Pokazujê tylko ¿e ¿e tak opowiadaæ mo¿e sobie ka¿dy ale jest to raczej dyskusja na poziomie przedszkolaka.

Nie jest moim celem tutaj z nikim siê k³óciæ, nie zamierzam te¿ tutaj nikogo obra¿aæ. Proszê jedynie aby ka¿dy siê zastanowi³ nad tym co pisze.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Pa¼dziernik 07, 2010, 01:48:35
ja moge udwodnic wszystkie swoje teorie:), najwazniejszy jest rozoj duchowy, milosc:) zycie nie jest zabawa, wszystko jest swiatlem i zapisuje sie gdzies... przyczyny i skutek, zycie materialne jest fajne bo mozna wielu rzeczy doswiadczac, ale nie wszystko jest dobre


http://www.youtube.com/watch?v=CibpUGSJYc4


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 07, 2010, 09:42:27
To udowodnij ;)
Wiesz, ja te¿ mam swoj± teoriê, trochê podobna do Waszej, teoria ta jednak stawia cz³owieka jako wy¿sz± warto¶æ, jako genialnie specyficzne skupisko energii. Poprzez medytacje i ¶wiadome ¶nienie dochodzê do wniosku ¿e cz³owiek potrafi bez ¿adnych ograniczeñ wp³ywaæ na ca³± energiê, która go otacza. Uwa¿am ¿e ka¿dy cz³owiek mo¿e byæ tym wszechmog±cym. Tylko ja nie jestem tego pewien, tak mi siê wydaje... byæ mo¿e kiedy¶ to zweryfikujê. Póki co nie staram siê nikomu wmówiæ ¿e tak jest mimo i¿ silnie, wewnêtrznie to odczuwam. W snach doznajê tego wrêcz namacalnie. Chocia¿ z drugiej strony... mo¿e mi siê co¶ uroi³o. Nie jestem pewien wiêc nie opowiadam o tym na lewo i prawo w sposób twierdz±cy lub narzucaj±cy.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 07, 2010, 10:30:00
Drogi Szmerze,
Ludzie jedynie wyra¿aj± siebie, swoje my¶li, uczucia. Czy nale¿y ¿±daæ dowodów na ich s³uszno¶æ?
My¶l (przekonanie) jest p³ynne, jaki wiêc musia³by by byæ dowód, by sprosta³ tej zmienno¶ci?
Mo¿e jednak lepiej zaakceptowaæ ka¿dego takim jakim jest, z ca³± jego osobliwo¶ci±?  A dowodów szukaæ w sobie?

Pozdrawiam serdecznie  :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 07, 2010, 11:15:35
Wiara w Boga ogranicza.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 07, 2010, 11:32:07

   Budynek wykreowany Nie zgodnie z Fizyk± , pójdzie w ruinê .
   Od tysiêcy lat , Ziemia jest "robiona" przeciw tej Fizyce .
   W k³amstwie. Wie¿owiec postawiony w k³amstwie , z mieszkañcami , runie .
   Lokatorzy , wiedz±cy o felernej budowli , zamieszkaj± pod krzakiem , w namiocie .
   Ich, ruina K³amstwa NIE interesuje . S± po - za .
   
    K³amstwo - przeciw. Fizyce Matematyce.
    Blisko stu procentom osobowych my¶li , czynów na Ziemi , jest K³amstwem .
    Jest wielki Czas , aby nieliczni Prawd± stwarzali .
   
    .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 07, 2010, 11:42:04
Drogi Szmerze,
Ludzie jedynie wyra¿aj± siebie, swoje my¶li, uczucia. Czy nale¿y ¿±daæ dowodów na ich s³uszno¶æ?
My¶l (przekonanie) jest p³ynne, jaki wiêc musia³by by byæ dowód, by sprosta³ tej zmienno¶ci?
Mo¿e jednak lepiej zaakceptowaæ ka¿dego takim jakim jest, z ca³± jego osobliwo¶ci±?  A dowodów szukaæ w sobie?

Pozdrawiam serdecznie  :)


Gdyby koñczy³o siê to jedynie na wyra¿aniu samego siebie to nie by³oby problemu. Problemem jest ¿e to wasze wyra¿anie siebie jest zbyt narzucaj±ce co z do¶wiadczenia wiem, czêsto koñczy siê tragicznie.
Poza tym, siebie i uczucia wyra¿a siê przez czyny a nie przez opisywanie. Uczuæ czy siebie nie da siê opisaæ... nie starczy³o by papieru lub miejsca na serwerze. A sprowadzanie wszystkiego do ogó³u jest wielkim b³êdem.

Pozdrawiam :) (¿eby nie by³o ¿e siê nie u¶miecham ;P)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 07, 2010, 12:18:05
Szmer,
fajnie, ¿e siê u¶miechasz.  :)
Ja tam nie widzê problemu, bo mi nikt niczego nie mo¿e narzuciæ, czego sama dobrowolnie  nie przyjmê. I je¶li mia³oby siê to ewentualne przyjêcie skoñczyæ dla mnie tragicznie, to tylko z mojej „winy”, a raczej z braku wcze¶niejszego do¶wiadczenia w danej kwestii. Za¶ po tragicznym do¶wiadczeniu bêdê ju¿ m±drzejsza, wiêc nie ma tego z³ego, co by na dobre nie wysz³o.  ;)

Co do opisu siebie i uczuæ, to ca³a literatura i poezja tym jest. I wci±¿ ludzie tworz± nowe dzie³a. Bo wci±¿ czuj± niedosyt i potrzebê wyra¿ania. Ty równie¿ to czynisz.  :)
Pozdrawiam


Soook,
k³amstwo jest zas³on± dymn± prawdy. Wiatry czasów rozwiewaj± zas³onê, by prawda mog³a zaja¶nieæ. Ludzki wzrok przyzwyczaiæ siê musi do przejrzysto¶ci powietrza.

Matematyka i fizyka stoj± na silnych fundamentach. Ich prawa s± niezmienne.
Mo¿na mieszkaæ pod krzakiem i w namiocie, jednak wygodniej w budynku. Wa¿ne, by wiedzieæ o jego wadach konstrukcyjnych i w porê siê ewakuowaæ.
Chcesz powiedzieæ, ¿e Ziemia pójdzie w ruinê? A Nowa Ziemia ponoæ ju¿ czeka.
 Pozdrawiam  :)



Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Pa¼dziernik 07, 2010, 15:32:10

 Problemem jest ¿e to wasze wyra¿anie siebie jest zbyt narzucaj±ce co z do¶wiadczenia wiem, czêsto koñczy siê tragicznie.
Poza tym, siebie i uczucia wyra¿a siê przez czyny a nie przez opisywanie. Uczuæ czy siebie nie da siê opisaæ... nie starczy³o by papieru lub miejsca na serwerze.

 Twoja postawa jest taka...hmm.. roszczeniowa.
Chcesz, aby ¶wiat by³ taki, jakim Ty go w³a¶nie widzisz.

Problem tylko w tym, ¿e on nigdy taki nie bêdzie, wiêc wnoszenie pretensji do ¶wiata o cokolwiek mija siê z celem.
Ka¿dy ma inne do¶wiadczenia, inn± drogê ¿yciow± i nikt nie ma potrzeby, ani obowi±zku  dopasowywaæ siê da ¿adnych opini, pogl±dów, idea³ów innych ludzi.

Uczucia wyra¿a siê ró¿ny sposób nie tylko poprzez bezpo¶rednie fizyczne czyny, bo zale¿y to od indywidualnej autoekspresji jak± kto w sobie akurat posiada.
Ludzie czêsto pisz± to co im w duszy gra...bo czêsto nie maj± siê z kim tym podzieliæ.
Mówi± o mi³o¶ci, piêknie, rado¶ci, szczê¶ciu dlatego, ¿e jest im to w danej chwili, danym momencie w³a¶nie potrzebne. I nie tylko mówi±, ale pisz±. Pisz± wiersze, ksi±¿ki, pisz± na forach, maluj± obrazy, rze¼bi± i nie robi± tego dla innych, robi± to dla siebie, po to w³a¶nie, aby... wyraziæ siebie.Wyraziæ piêkno swojej duszy i podzieliæ siê tym piêknem z innymi...
Mo¿sz siê z tym lub tamtym nie zgadzaæ.Jednak rzecz nie polega ani na jednym, ani na drugim, lecz polega tylko na zrozumieniu.

EDIT: Piszesz, ¿e... z do¶wiadczenia wiesz, ¿e wyra¿anie siebie zbyt narzucaj±ce koñczy siê tragicznie.

Znowu niejako ten sam temat !
 To jest Twoje do¶wiadczenie i Ty tak s±dzisz, a inni maj± inne, nawet zupe³nie inne do¶wiadczenia, wiêc argument, ¿e mówisz to z swojego doswiadczenia nie jest ¿adnym argumentem. 






Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 07, 2010, 15:34:33
Witaj Szmerze ...........piszesz :
Cytuj
Wszyscy bardzo chêtnie pisz± o mi³o¶ci, energii, harmonii... wystarczy ¿e w³±czê telewizor i widzê to wspania³± mi³o¶æ, która jest obecna wszêdzie... o czym my rozmawiamy...

Rozmawiamy o prawdzie takiej, jak± pozwolisz sobie narzuciæ, albo jak± sam przyjmiesz , stworzysz.  Chcesz ogl±daæ tv i karmiæ siê tamt± prawd± - proszê bardzo, Twój wybór.
Telewizornia jest przekonywuj±ca,bo w koñcu Systemowi chodzi o to, aby¶  ufal w to, co Ci poka¿±. A tam widzisz ¶wiat wiej±cy zagro¿eniem. Widzisz wy³uskane zdarzenia spo¶ród miliardów innych, dobrych zdarzeñ, ale tych dobrych nie pokazuj±, bo nie s± medialne, ¼le siê "sprzedaj±". Te dobre dziej± siê w ciszy, nierozpoznawalne dla ha³a¶liwego umys³u. Dowody na to mo¿na znale¼æ, ale trzeba chcieæ samemu poszukaæ, dostroiæ siê do tego, co chce siê znale¼æ. Wtedy "nagle" znajd± siê i mi³o¶æ i nadzieja i harmonia .. tyle, ¿e one tu s± wszêdzie, od zawsze. Tak samo jak wszystko inne. Jaka wiêc jest prawda ? Prawda jest taka, jak± sobie wybierzesz, jak± zasilisz swoj± uwa¿no¶ci±. Chcesz dowodu ? Dowodem jest panuj±ca na Ziemi ró¿norodno¶æ , bo - gdyby Bóg chcia³ , to  prawda by³aby Jedna, nie by³oby ró¿norodno¶ci i nic nie przeciwstawi³oby siê Jego prawdzie .... ale nie chce.. To TY chcesz, Ty wybierasz,Ty wspó³kreujesz.
Wszyscy ewoluujemy ..


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Torton Pa¼dziernik 07, 2010, 15:53:09
Stawianie Boga nad sob± ogranicza.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 07, 2010, 18:12:22
Rozmawiamy o prawdzie takiej, jak± pozwolisz sobie narzuciæ, albo jak± sam przyjmiesz , stworzysz.  Chcesz ogl±daæ tv i karmiæ siê tamt± prawd± - proszê bardzo, Twój wybór.
Telewizornia jest przekonywuj±ca,bo w koñcu Systemowi chodzi o to, aby¶  ufal w to, co Ci poka¿±. A tam widzisz ¶wiat wiej±cy zagro¿eniem. Widzisz wy³uskane zdarzenia spo¶ród miliardów innych, dobrych zdarzeñ, ale tych dobrych nie pokazuj±, bo nie s± medialne, ¼le siê "sprzedaj±". Te dobre dziej± siê w ciszy, nierozpoznawalne dla ha³a¶liwego umys³u. Dowody na to mo¿na znale¼æ, ale trzeba chcieæ samemu poszukaæ, dostroiæ siê do tego, co chce siê znale¼æ. Wtedy "nagle" znajd± siê i mi³o¶æ i nadzieja i harmonia .. tyle, ¿e one tu s± wszêdzie, od zawsze. Tak samo jak wszystko inne. Jaka wiêc jest prawda ? Prawda jest taka, jak± sobie wybierzesz, jak± zasilisz swoj± uwa¿no¶ci±. Chcesz dowodu ? Dowodem jest panuj±ca na Ziemi ró¿norodno¶æ , bo - gdyby Bóg chcia³ , to  prawda by³aby Jedna, nie by³oby ró¿norodno¶ci i nic nie przeciwstawi³oby siê Jego prawdzie .... ale nie chce.. To TY chcesz, Ty wybierasz,Ty wspó³kreujesz.
Wszyscy ewoluujemy ..

No tutaj siê z Tob± w ogóle nie zgodzê. No bo zobacz, cz³owiek, nie wa¿ne jak± drogê czy warto¶ci by chcia³ wybraæ i tak jest uzale¿niony od systemu. Telewizja? ja nie ogl±dam (:D) ale to tam w³a¶nie wszystko wydaje siê piêkne. Rzeczywisto¶æ ju¿ nie jest taka kolorowa. Nie wykreujesz sobie swojego ¶wiata bo zrobi to za Ciebie system. A jak bêdziesz siê przeciwstawia³ to daleko nie zajedziesz. Wolno¶æ? nie ma czego¶ takiego... to tylko termin zastêpczy do bycia nie¶wiadomym swojego niewolnictwa, które zreszt± sami sobie tworzymy. Jeste¶my niewolnikami samych siebie. Ka¿dy cz³owiek jest inny ale ¿eby¶my mogli w miarê normalnie funkcjonowaæ trzeba by³o przyj±æ jakie¶ ogólne zasady obowi±zuj±ce wszystkich. Musisz siê do nich dostosowaæ a co za tym idzie, musisz w wiêkszym lub mniejszym stopniu byæ jak inni. Sama idea ju¿ po czê¶ci zabija Ciebie. Na systemie oczywi¶cie kto¶ musi skorzystaæ st±d ¶wiat wygl±da jak wygl±da.

Póki co widzê dwie mo¿liwo¶ci wyrywania siê z tego. Tak, pierwszym jest religia. Swego rodzaju unikanie poprzez niedopuszczanie do siebie obrazu obecnego ¶wiata. Nieustanne wyczekiwanie zbawienia, ucieczka od niewoli. Drugie to temat, który poruszy³ ju¿ Torton na tym forum - Rewolucja. Ale i ona nie da Ci gwarancji na d³u¿sz± metê. Sytuacja taka trochê bez wyj¶cia. Obie wersje to tylko panika wynikaj±ca z bezradno¶ci. Wiêkszo¶æ teraz powie, no ale jest ta religia, jest to zbawienie. Gdzie? Byæ mo¿e po ¶mierci siê przekonamy ale to mi nasuwa tezê, która stawia nasz ¶wiat jako swego rodzaju ¶mietnik. ¯yjemy w ¶mietniku? a nie? Choæby¶ nie wiem jak wspania³e warto¶ci wyznawa³ i praktykowa³, ¶wiat jednym kiwniêciem palca mo¿e Cie zniszczyæ, zdeptaæ i fizycznie i psychicznie. Im bardziej bêdziesz stara³ siê ¿yæ inaczej tym wiêksze prawdopodobieñstwo ¿e systemowi siê to nie spodoba. Inaczej, sam wejdziesz pod celownik systemu, który tylko poci±gnie za spust.

A mo¿e jest jeszcze inaczej? mo¿e mamy siê tutaj czego¶ nauczyæ, mo¿e kiedy¶ nasza ¶wiadomo¶æ ewoluuje i ¶wiat bêdzie wygl±da³ inaczej? mo¿e mamy pocierpieæ aby w przysz³o¶ci cierpienia nie zadawaæ? To te¿ jest mo¿liwe. Mi siê tak wydaje... to w moim mniemaniu nadawa³oby jaki¶ sens naszej egzystencji. Choæ celu nie znamy... ale w takim przypadku tym bardziej powinni¶my skupiaæ siê na tym co dla nas zrozumia³e. Po co mamy wybiegaæ w niepewn± przysz³o¶æ? Nie starajmy siê uciekaæ tylko zaakceptujmy to i wyci±gnijmy z tego jakie¶ wnioski. Za bardzo postrzegamy ¶wiat indywidualnymi kategoriami. Mo¿e warto czasem spojrzeæ na nasze ¿ycie przez pryzmat ca³ej egzystencji naszego gatunku?

Nieeee wiem... móg³bym siê tak zastanawiaæ w nieskoñczono¶æ. Odpowiedzi i tak nie znajdê ;) Jedno jest pewne, nie zamierzam uciekaæ od tego, mo¿e kiedy¶ zrozumiemy to i tamto i to pozwoli na stworzenie kiedy¶ lepszego ¶wiata. Mo¿e musimy siê tutaj wyr¿n±æ prawie do zera ¿eby poj±æ jakie¶ podstawowe... hmmm... zasady? ;) No, mo¿e i kolejny system... mo¿e lepszy. Czas poka¿e...

;)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 07, 2010, 18:46:34

   Jeden cz³owiek potrafi wykreowaæ ¿e, ho ho .
   
   Parê osób biesiaduje . Atmosfera mi³ego relaksu. Oddech szczê¶cia .
   Otwieraj± siê drzwi , znajomy kolega informuje. Twój ojciec le¿y w szpitalu.
tragiczny wypadek komunikacyjny . Biesiada umyka .Koniec .
  A je¶li informuj±cy o zdarzeniu ,k³ama³ ? Przesadzi³ intonacj± g³osu swojego?
  Mimik± ?
   
   :)  Cz³owiek , jako komputer biologiczny , wgranych ma wiele niew³a¶ciwych programów.
   Codziennie bombardowany jest trollami . Negatywn± negacji emocj±.
   Prozaicznie ,do³owany . Dlaczego ? A no dlatego ....dopowiedz je¶li potrafisz .

   .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 08, 2010, 10:41:54
Cytuj
Jeden cz³owiek potrafi wykreowaæ ¿e, ho ho .
Wizjê, nadziejê w samym sobie... nie zmieni ¶wiata. Ka¿dy cz³owiek musia³by chcieæ wykreowaæ to samo. Wtedy by³oby to mo¿liwe.

Cytuj
Cz³owiek , jako komputer biologiczny , wgranych ma wiele niew³a¶ciwych programów.
Programy ma w³a¶ciwe, pytanie czy w³a¶ciwie z nich korzysta.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 08, 2010, 10:51:00
Szmer dobrym kierunkiem idziesz .
Nie tylko mo¿e , Potrafi jeden cz³owiek wykreowaæ .
Ten niew³a¶ciwy program , nie mogê , nie da siê .Sceptycyzm .Negowanie siebie .
Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 08, 2010, 11:04:01
Ta bezradno¶æ, tak...
Aczkolwiek nie uwa¿am tego za program siedz±cy w cz³owieku. Jak pisa³em wcze¶niej, ¶wiat i ludzie nas otaczaj±cy maj± na nas olbrzymi wp³yw. Programy mamy dobre, kto¶ nam je zaburza. My teoretycznie dzia³amy prawid³owo ale, tak jak pisa³em wcze¶niej - system nie pozwala nam byæ sob± w 100%. System nakazuje nam dzia³aæ w taki a nie inny sposób. Poddanie nie jest dobrym wyj¶ciem, ale ca³kowita nie zale¿no¶æ te¿. Sztuk± jest znale¼æ jaki¶ z³oty ¶rodek, nauczyæ siê tego wszystkiego. Jak kiedy¶ zrozumiemy swoje b³êdy to bêdzie nam ³atwiej je naprawiæ.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: soook Pa¼dziernik 08, 2010, 12:19:34

 Dopowiem uzupe³niaj±co : programy by³y dobre .Od lat s± "zbabrane".
 Zwany program , grzechem pierworodnym . Kto¶ "pogmera³" w DNA , i zwali³ to na kark
 cz³owieka
 .
 


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 10, 2010, 11:28:40

   Jeden cz³owiek potrafi wykreowaæ ¿e, ho ho .
   
   Parê osób biesiaduje . Atmosfera mi³ego relaksu. Oddech szczê¶cia .
   Otwieraj± siê drzwi , znajomy kolega informuje. Twój ojciec le¿y w szpitalu.
tragiczny wypadek komunikacyjny . Biesiada umyka .Koniec .
 (..)
   :)  Cz³owiek , jako komputer biologiczny , wgranych ma wiele niew³a¶ciwych programów.
   Codziennie bombardowany jest trollami . Negatywn± negacji emocj±.
   Prozaicznie ,do³owany . Dlaczego ? A no dlatego ....dopowiedz je¶li potrafisz .
 .
Odpowiedzi± na to jest  .. do¶wiadczenie tego.
Przyklad z mojego ¿ycia. 13 lat temu urodzil mi siê syn. Ja biesiadowalem w domu ze znajomymi, bo ¿ona nie chciala mnie widzieæ w szpitalu ( jej decyzja ;) ). Tu¿ po urodzeniu siê synka otrzymalem telefon,ze wszystko jest dobrze i ¿ebym przyjechal rano. No to siê impreza rozkrêcila :) .. ale za godzinê kolejny telefon- maly wyl±dowal na OIOMie mo¿e nie prze¿yæ do rana .... Tego uczucia wtedy nie zapomnê.. to co¶ jak napisal Szmer , ¿e "System mnie zmia¿d¿yl".. ale te¿ co¶ jeszcze. Momentalnie wytrze¼wialem ,a  w drodze do szpitala powoli zamiast strachu z mgly  wewnêtrznego rozdarcia i przera¿enia zacz±l wylaniaæ siê Spokój, takie irracjonalne uczucie, ¿e wszystko siê dobrze skoñczy, - uczucie 100% pewno¶ci.  Synek prze¿yl ¶mieræ kliniczn± w tym szpitalu. Dzi¶ ma 13 lat i ju¿ jest mojego wzrostu, a to jeszcze nie koniec, bo jego rozmiar stopy  46 mnie przera¿a co bêdzie dalej ;)
Zmierzam do tego, ¿e System poci±gn±l za spust ,bylo gro¼nie, ale stala siê "magia" ¿ycia. Niektórzy okre¶laj± to zdaniem, ¿e "Bóg tak chcial", ale moim zdaniem bóg jest w takich przypadkach zbêdny. Istnieje co¶, jaka¶ Energia, co¶ znacznie potê¿niejszego ni¿ System i to co¶ istnieje w nas. Tak jak piszesz, Szmerze : "Sztuk± jest znale¼æ jaki¶ z³oty ¶rodek, nauczyæ siê tego wszystkiego. "

Trzeba nam nauczyæ siê korzystaæ z tej Energii, bo to ona jest dla nas, a nie my dla niej.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 10, 2010, 13:07:12
Nic dodaæ nic uj±æ ;)
Bóg jest zbêdny bo cz³owiek jest zdolny do wszystkiego. To my mo¿emy byæ bogami... tylko jeszcze o tym nie wiemy. Co¶, czyli ten system, od tysiêcy lat wmawia nam ¿e jeste¶my nic nie wartymi mróweczkami. To jest nieprawda. Kiedy¶ zaczniemy wp³ywaæ na otoczenie, ale najpierw tego otoczenia siê musimy nauczyæ. To taka kolej rzeczy... kiedy¶ to pojmiemy ;)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 10, 2010, 13:54:15
Cytat: Szmer
  Kiedy¶ zaczniemy wp³ywaæ na otoczenie, ale najpierw tego otoczenia siê musimy nauczyæ.

Wydaje mi siê, ¿e zawsze wp³ywali¶my i wp³ywamy na otoczenie, nawet, gdy tego nie u¶wiadamiamy.
¦wiadomo¶æ jedynie zwiêksza moc oddzia³ywania.
Nawet bierno¶æ ma moc kszta³towania istniej±cych warunków, bo zawiera w sobie zgodê (czêsto pozorn±) na status quo.
Najwa¿niejsze jest jednak to, jak± energi± promieniujemy. Energie wchodz± w interakcje i tworz± nowe warunki. Chodzi jedynie o czas i zasiêg dzia³ania.
Pomocna jest tu wiara w skuteczno¶æ w³asnej kreacji. Gdy efekty upewniaj± nas w skuteczno¶ci tworzenia, wiara zastêpowana jest wiedz±.

Innymi s³owy, ¶wiat w jakim ¿yjemy jest naszym wspólnym dzie³em.
A nasze cia³a krojone s± na miarê rozwoju dusz. Nawet, je¶li oznacza to manipulacje w DNA przez „obcych”. Nic nie dzieje siê bez przyczyny. Sami ¶ci±gamy skutki brakiem wiedzy i zrozumienia praw, graniem roli ofiary.
Lepiej dla nas, gdy ¶wiadomie projektujemy po¿±dan± rzeczywisto¶æ. 


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 10, 2010, 14:56:05
Jak zwykle Ptaku , trafne podsumowanie :)
Có¿ mo¿na by do tego dodaæ .. ten czas dziania siê tego, co wyemitujemy ci±gle siê skraca, a zasiêg oddzialywania ro¶nie.. i nagle ol¶nienie .. bóg jest zbêdny , s± tylko niepoznane , albo raczej - nie rozpoznane jeszcze - Prawa.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 30, 2011, 19:45:10
Sobota 29.10.2011, 18:09

Wiara i religijne symbole robi± z ludzi leni

(http://p1.sfora.pl/p1.sfora.pl/7648e2ddd284064cfb0ce6f719653335.jpg)
sxc.hu/eyebiz

Ale chroni± przed pokusami...

Niewa¿ne czy jeste¶ wierz±cy, my¶lenie o Bogu, religijne symbole i wyobra¿enia, s± w stanie uczyniæ z ciebie obiboka - informuje livescience.com.

CHORZY REZYGNUJ¡ Z LECZENIA. WOL¡ SIÊ MODLIÆ>> (http://www.sfora.pl/Chorzy-rezygnuja-z-leczenia-Wola-sie-modlic-a36959)

Ponad 90 proc. spo³eczeñstwa przyznaje siê do tego, ¿e wierzy w Boga lub jak±¶ si³ê duchow±. Nawet ci, którzy w to nie wierz±, maj± do czynienia z religijn± symbolik±, odniesieniami i obrazami, które s± wszechobecne na ka¿dym kroku. Z naszych badañ wynika, ¿e pod¶wiadomie wywiera to na nas psychologiczny wp³yw - twierdzi Kristin Laurin z University of Waterloo w Kanadzie.

NAJS£YNNIEJSZY FIZYK. NIE MA ¯ADNEGO NIEBA, TO ZWYK£A BAJKA>> (http://www.sfora.pl/Najslynniejszy-fizyk-Nie-ma-zadnego-nieba-To-bajka-a32179)

Razem z grup± badaczy przeprowadzi³a ona kilka eksperymentów na grupie 350 studentów wydzia³u in¿ynierii. Mieli oni m.in. u³o¿yæ jak najwiêcej s³ów z pewnej liczby liter.

Okaza³o siê, ¿e ci studenci, którzy wcze¶niej mieli za zadanie u³o¿yæ zdania o konotacji religijnej z pewnej ilo¶ci s³ów, pó¼niej szybciej poddawali siê przy uk³adaniu s³ów z dostêpnych liter.

Zdaniem naukowców ten brak wysi³ku "s³owotwórczego" w grupie studentów, która wcze¶niej mia³a do czynienia z religijn± symbolik± zwi±zany by³ z ich obudzonym pod¶wiadomie prze¶wiadczeniem o tym, ¿e ich los jest w rêkach Boga. Nie starali siê wiêc byæ lepsi, bo wydawa³o im siê to bezsensowne, skoro Bóg rz±dzi ich przeznaczeniem.

Ca³y ten proces by³ nie¶wiadomy, mia³ miejsce tylko wtedy, gdy przywo³ywano wcze¶niej obrazy i s³owa zwi±zane z Bogiem i wiar± - twierdz± naukowcy. - Nie mia³o przy tym znaczenie, czy uczestnik badania by³ wierz±cy czy te¿ nie.

W drugim eksperymencie kuszono studentów ciasteczkami. Jednak jedni mieli do przeczytania religijny fragment tekstu, drudzy - o tematyce ¶wieckiej. Co siê okaza³o? C, którzy czytali religijny tekst wykazywali mniejsz± chêæ ulegniêcia pokusie i rzadziej po nie siêgali. Jednak efekt ten dotyczy³ tylko tych, którzy wcze¶niej zadeklarowali wiarê w to, ¿e Bóg jest wszechwiedz±cy i wszechobecny.

WB

    Thoughts of God Make Us Slackers, Study Suggests | Thoughts of God, Personal Motivation & ... (http://www.sfora.pl/Wiara-i-religijne-symbole-robia-z-ludzi-leni-l75007)

http://www.sfora.pl/Wiara-i-religijne-symbole-robia-z-ludzi-leni-a37276


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Luty 27, 2012, 18:38:27
Mesjasz ateistów publicznie przyzna³, ¿e nie wyklucza istnienia Boga
admin, pon., 2012-02-27 17:55

 
 inquisitr.com

Profesor Richard Dawkins, najbardziej znany i szczery ateista w ¶wiecie. Autor ksi±¿ki "Bóg urojony", która zosta³a uznana przez ¶wiatowych ateistów, za najlepsz± ksi±¿kê udowadniaj±c±, ¿e nie ma Boga. I teraz ten cz³owiek, nagle rzek³: - "Nie mogê mieæ pewno¶æ, ¿e Bóg nie istnieje...”, a tym samym spowodowa³ wielki cios dla zwolenników ateistycznych przekonañ.

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/440na300/richard_dawkins_2.jpg)
 

Sensacyjne o¶wiadczenie pad³o w trakcie debaty, która by³a transmitowana w Internecie i na Twitterze. Rozmowa toczy³a siê pomiêdzy arcybiskupem Canterbury dr Rowan Williamsem i zagorza³ym ateist± prof. Richardem Dawkinsem, i filozofem Anthony Kenny, który przewodniczy³ dyskusji, to on zapyta³: "Dlaczego nie nazywasz siebie agnostykiem, Richard", a profesor Dawkins powiedzia³, ¿e tak, on jest bardziej agnostykiem ni¿ ateist±.


 Agnostyk uwa¿a, ¿e niemo¿liwe jest poznanie prawdy w sprawach istnienia boga, ¿ycia wiecznego i innych nadprzyrodzonych, pojêæ i zjawisk, ale nie wyklucza w zasadzie mo¿liwo¶ci istnienia istot boskich, ale odrzuci³ mo¿liwo¶æ udowodnienia prawdziwo¶ci lub fa³szywo¶ci tych podmiotów w sposób racjonalny.Dlatego agnostyk mo¿e wierzyæ w Boga, ale nie mo¿e byæ zobowi±zany do dogmatycznych religii jak Chrze¶cijañstwo, Judaizm, Islam.

 

Trudno podejrzewaæ profesora Dawkinsa, ¿e nie zna znaczenia s³owa agnostyk, wiêc wynika z tego raczej brak wiary w pewno¶æ swoich teorii, które stanowi± fundament zateizowanego ¶wiata. Ksi±¿ka „Bóg Urojony” to swoista biblia ateizmu naukowego jednak gdyby profesor Dawkins po¶wiêci³ wiêcej uwagi nowoczesnej fizyce zrozumia³by jak blisko nauka dochodzi do istoty bosko¶ci.

 

 
 Â¬ród³o:  http://earth-chronicles.ru/news/2012-02-27-17929
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/mesjasz-ateistow-publicznie-przyznal-ze-nie-wyklucza-istnienia-boga


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Luty 27, 2012, 21:07:24
Cytuj
jednak gdyby profesor Dawkins po¶wiêci³ wiêcej uwagi nowoczesnej fizyce zrozumia³by jak blisko nauka dochodzi do istoty bosko¶ci.

To zdanie mo¿na by ró¿ni¶cie interpretowaæ. Zdeklarowani wierz±cy - ¿e fizyka dostarcza dowodów na istnienie Boga.
Atei¶ci, ¿e to prawa fizyki nazywamy boskimi bo ich nie rozumiemy do koñca, a przecie¿ to ¿adne cuda.
Agnostyk w zasadzie uchyla siê od odpowiedzi twierdz±c,¿e  na tym etapie rozwoju, na którym jest ludzko¶æ odpowiedzi jednoznacznej nt Boga ¿adnej podaæ nie sposób.

Ale jest jeszcze czwarta droga, któr± zauwa¿am. Ona zrównuje Inteligencjê "bosk±" ze ¶wiatem przejawionym. Wg niej wszystko co nas otacza jest ¶wiadome w pewnym -mniejszym lub wiêkszym - zakresie. I to ma wynikaæ z dowodów matematyczno fizycznych wprost z równania materia=energia=¶wiadomo¶æ .


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Luty 27, 2012, 21:39:36
Cytuj
jednak gdyby profesor Dawkins po¶wiêci³ wiêcej uwagi nowoczesnej fizyce zrozumia³by jak blisko nauka dochodzi do istoty bosko¶ci.

 I to ma wynikaæ z dowodów matematyczno fizycznych wprost z równania materia=energia=¶wiadomo¶æ .

po prostu ¿yjemy w czasach kiedy nauka/fizyka, religia i filozofia/metafizyka zetknê³y siê swoimi brzegami. :D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Marzec 23, 2012, 00:25:58
Ciekawo¶æ - kto stworzy³ wszech¶wiat?

http://www.youtube.com/v/O1Yf3ADkJmw?version=3&hl=pl_PL


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Marzec 23, 2012, 02:50:30
wg kabaly Bog usunal sie ze swiata aby mogl powstac swiat..:)pozatym caly czas ogladamy projekcje rzeczywistosci to tez wazne zeby zeby moc sie w niej okreslic ..:) i ewentualnie dac odpor rzeczywistosci bo kazdy jest wspolkreatorem :)

http://www.youtube.com/watch?v=_2XThPmcKok&feature=fvwrel


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janusz Marzec 28, 2012, 21:16:15
Historia powstania Wszech¶wiata w 10 minut. :)

http://www.youtube.com/v/-Ip5BAEfZuA?version=3&hl=pl_PL


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 11, 2012, 20:10:26
http://www.youtube.com/watch?v=b-_gtgBPQGo&list=PLDFA347A5B74F5FC8&index=1&feature=plpp_video
Nic nie dodaje bo napisane zosta³o chyba wszystko ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 11, 2012, 20:16:42
hahaha... nie wiem czy zd±¿yli¶cie zauwa¿yæ reklamy podprogowe! S±! to sprytne by³o ka¿dy bêdzie chcia³ ogl±daæ i... o te i.. w tym chodzi bo rozejdzie siê szybko.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 11, 2012, 20:59:34
Te na koñcu ?
Jakby to do Papy dotar³o ,to zapewne by siê zastanawia³, któr± kiciê by zechcia³ ...hmhmh


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 13, 2012, 22:13:31
Sprzedaæ Watykan? Ok.
Mam jednak jeszcze lepsz± propozycjê - niech ka¿dy nakarmi jednego cz³owieka - g³ód zniknie. Rozumiem, ¿e bohaterka filmu sprzeda równie¿ swoje mieszkanie i pieni±dze przeznaczy na ten cel. No albo chocia¿ t± k³uj±c± j± w oczy plazmê i kupi na wyprzeda¿y "bañkowego" 21-calowca, a ró¿nicê...

Bardzo ³atwo zostaæ bohaterem i nie trzeba sprzedawaæ czyjego¶ maj±tku - czy wiecie, ¿e za 50...70$ miesiêcznie mo¿ecie "wykupiæ" miesiêczne utrzymanie i naukê dla afrykañskiego/indyjskiego dziecka? - taka swoista adopcja. Tym bardziej "przyjemne", ¿e dostaniecie zwrotne info o konkretnej osobie która dziêki Wam wzrasta. I to nie info jednorazowe - od czasu do czasu list napisany przez to dziecko i ewentualnie jego t³umaczenie... Jedyne na co musicie byæ przygotowani to fakt, ¿e jest to "inwestycja" kilkuletnia.

Na pocz±tek wystarczy³oby aby po¶wiêciæ co 10 godzinê spêdzon± na tym forum na wykonanie pewnej pracy zarobkowej i przeznaczenie tych pieniêdzy na ten cel, albo co któr±¶ godzinê z tego forum w których jest glêdzenie o rozwoju duchowym, mi³o¶ci... Zamiast paplaæ poprzez klawiaturê o tej mi³o¶ci, ruszyæ przys³owiowe d...sko i co¶ zrobiæ w jej kierunku...


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 14, 2012, 09:26:25
Arteq, ale po co kto¶ ma kupowaæ Twoj± plazmê , jak zamiast tego te pieni±dze mo¿e wydaæ od razu na potrzebuj±cych ? ;)

Kilka lat temu uczestniczy³em w akcji zasilania pieniêdzmi konta pewnej misji katolickiej, a jak¿e, w Afryce . Powodem by³a chêæ pomocy konkretnemu dziecku . Na pocz±tku przysz³o mailowe podziêkowanie rzekomo w imieniu konkretnego dzieciaka, ale pó¼niej , kiedy zwraca³em siê z pytaniem o to konkretne dziecko to tylko z automatu otrzymywa³em info, ¿e misja pieni±dze spo¿ytkuje w³a¶ciwie.
Nie interesowa³o  mnie (wtedy) zasilanie anonimowych twarzy misji, czy misjonarzy. Je¶li kto¶ tego siê podj±³ to niech t± robotê wykonuje konkretnie i solidnie, a nie tak ot se, mydl±c oczy.

Jaki¶ czas pó¼niej zrozumia³em, ¿e ma³a dotacja na konkretn± pomoc systemow± dla ludzi przynosi korzy¶ci wiêkszej grupie. Uderzenie w instytucje posiadaj±ce ¶rodki jest bardziej skuteczne ni¿ wysy³anie pieniêdzy donik±d. Do tego nie trzeba wcale u¿ywaæ pieniêdzy , wystarczy petycja, wystarczy wesprzeæ g³osem. Dlatego uczestniczê w Avaaz.org.

Problemem ¶wiata nie jest nie wystarczaj±ca ilo¶æ ¶rodków , tylko z³a ich dystrybucja. Watykan posiada gigantyczne bogactwa, a w Stolicy Piotrowej nie takie "plazmy" zgromadzono OD LUDZI.

Skoro to bogactwo pochodzi od ludzi, to czemu ludzie maj± o tym zapomnieæ ? Czemu wg Ciebie, Arteq ludzie maj± wiêcej siê po¶wiêcaæ, podczas, gdy tzw duchowni ( deklaruj±cy skromno¶æ ha ha ha ) nie kwapi± sie u¿yæ zgromadzonego od ludzi bogactwa w celu poprawy ludzkiego ¿ycia ?

Czemu nikt nigdy nie pozna³ prawdziwej warto¶ci zgormadzonych dóbr Watykanu ? Przecie¿ to nie nale¿y do kap³anów, nigdy nie nale¿a³o .Ani nawet do Chrystusa, gdy¿ ten,  jak wiadomo, nie potrzebowa³ bogactw materialnych.
Ludzko¶æ jest dymana w imiê wy¿sze, a w zamian otrzymuje "dobre rady", ¿eby jeszcze trochê ciê¿ej popracowaæ .. dla siebie na wzajem rzecz jasna.. co i tak wykorzystuj± wszelkiej ma¶ci po¶rednicy (pocz±wszy od Papy).

To siê widzi na ka¿dym kroku. Taki np ZUS . Ewidentny rabunek i posuniêta do absurdu konieczno¶æ pracy do samej ¶mierci (wyd³u¿ony wiek emerytalny przy pogarszaj±cych siê warunkach bytowania). Chciwy fiskus, chciwi przedstawiciele religii, chciwe gruber ryby i z³a dystrybucja ¶rodków.
Koniec z tym dymaniem ludzi, koniec z mentalno¶ci± wo³u do harowania w kieracie.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 14, 2012, 10:49:56
Tej ¶ciemy o pomocy konkretnemu dziecku na zachodzie ju¿ prawie nikt nie kupuje, to by³o hitem ze dwadzie¶cia lat temu to i zbiórka na szczepionki dla dzieci. Okaza³o siê oszustwem na du¿± skalê. O szczepionkach teraz ju¿ cisza po aferze z nimi bo i tak nikt by nie da³.

Nie mniej jednak ci najbiedniejsi nie prosz± o pomoc przez internet , oni wcale nie prosz±, a ci którzy niby dla nich prosz± przeznaczaj± kasê na krzewienie swojej jedynie s³usznej ideologii.
Nawet dary z u¿ywanej odzie¿y sprzedaj± miast rozdawaæ.

Caritas szczyci siê niby swoj± hojno¶ci±.. jak± swoj± to s± dary darczyñców ludzi a on jest tylko dystrybutorem ich wedle swojego widzimisiê ...
Oszustwo goni oszustwo
A tu trochê info o dzia³alno¶ci prawdziwej w Caritas.

http://www.wykop.pl/ramka/297897/jak-sie-kreci-lody-w-caritas-tajemnicza-sprzedaz-posiadlosci-za-10-tys-zl/


Waszym zdaniem » Dziennikarstwo obywatelskie » ¯ycie duchowe

"MATKA BOSKA PIENIʯNA" - KRÓLOWA KO¦CIO£A


prymas_polski, 21 Stycznia 2010, 13:58

Ko¶ció³ jako instytucja funkcjonuje ju¿ przesz³o 17 wieków. Od pocz±tku swego istnienia jednym z g³ównych priorytetów organizacji ko¶cielnej jest poznanie istoty Prawdziwego Boga... Pieni±dza.

Jak zatem przedstawia siê ta ko¶cielna wêdrówka ku poznaniu? Na pocz±tku odbywa³o siê zwyczajne grabienie innowierców, a wiêc ¯ydów, pogan i heretyków, których czêsto przy okazji mordowano. Napadano na obce ¶wi±tynie, grabiono cenne przedmioty barbarzyñsko niszcz±c i pal±c resztê, na co bezskutecznie skar¿yli siê do cesarza miejscowi dostojnicy. Przy tym dodatkowym ¼ród³em dochodu by³y tu wykupy wymuszane przez chrze¶cijan za oszczêdzenie ¶wi±tyni. Oczywi¶cie i tak tylko czasowe. Pó¼niej, ju¿ w ¶redniowieczu, otrzymane, zagarniête, a czasem te¿ i zakupione posiad³o¶ci ziemskie, wielkie latyfundia, zamki i pa³ace wraz z okolicznymi wsiami i ch³opami przynosi³y ogromny zysk. Co najmniej 30% ziemi uprawnej w Europie nale¿a³o do Ko¶cio³a katolickiego.

Biskupi bywali ksi±¿êtami rz±dz±cymi odrêbnymi pañstewkami, a papie¿ to oczywi¶cie jeden z najwa¿niejszych monarchów europejskich. Od VI wieku w³adcy p³ac± papie¿owi dziesiêcinê, czyli jedna dziesi±ta w³asnego przychodu, a Karol Wielki zatwierdza to w swoim kodeksie prawnym, który bêdzie potem wzorem dla ca³ej Europy. Charakterystyczne, ¿e pañstwa p³ac± ten podatek a¿ do XIX wieku i jako¶ nikomu nie przychodzi do g³owy pytanie, dlaczego? Znios± go dopiero nowoczesne konstytucje powstaj±ce po Rewolucji Francuskiej.

Kolejni papie¿e ustanawiaj± op³aty za wszelkie "pos³ugi duchowe" i nowe podatki na przyk³ad Urban VIII (1623-1644) wprowadzi³ ich a¿ dziesiêæ. Handluj± odpustami i stanowiskami, jak papie¿ Bonifacy IX, który w roku 1402 ws³awi³ siê anulowaniem wszystkich dot±d sprzedanych stanowisk i zacz±³ je sprzedawaæ na nowo (oczywi¶cie nie zwracaj±c wcze¶niej wp³aconych pieniêdzy). Ka¿± p³aciæ za koronowanie monarchów i uznanie ich praw do tronu. Papie¿e i biskupi nie powstrzymuj± siê nawet od zak³adania burdeli i pobierania podatków od prostytutek. A ju¿ szczególnym wynalazkiem jest rok jubileuszowy, kiedy to papie¿ pielgrzymom przybywaj±cym do Rzymu odpuszcza wszystkie grzechy, za co oni rewan¿uj± siê sowitymi ofiarami. Podobno bywa³y lata, kiedy z³o¿one na o³tarzach pieni±dze i kosztowno¶ci zgarniano grabiami. Podobny pomys³, choæ z oczywistych wzglêdów na mniejsz± skalê, realizuj± poszczególne ko¶cio³y parafialne cyklicznie og³aszaj±ce odpust. Przybywaj±cy nañ grzesznicy wyjednuj± uwolnienie od grzechów zarówno pobo¿n± modlitw±, jak i brzêcz±ca monet±. Grzegorz IX wprowadza coroczn± daninê na zbrojenia popierana przez papie¿y od ko¶cio³ów w poszczególnych krajach.

Ju¿ w XIV – XV wieku papiestwo przestawia siê na gospodarkê pieniê¿n± zamiast dotychczasowej naturalnej. Podatki pobiera, wiêc w monecie i dodatkowo zyskuje na obrocie du¿ymi sumami we wspó³pracy z sieci± banków. A zatem jest to bardzo nowoczesny system, co szczególnie razi w zestawieniu z ci±gle utrzymywanym ko¶cielnym niewolnictwem i feudalnymi stosunkami na wsi. Nie jest, wiêc przypadkiem, ¿e ponawiane od roku 314 potêpianie lichwy zostaje znacznie os³abione w 1830 roku. Ko¶ció³ potrzebowa³ przecie¿ uzasadnienia dla prowadzonych przez siebie operacji finansowych i dlatego dopu¶ci³ po¿yczanie pieniêdzy na procent, ale pod warunkiem, ¿e nie bêdzie to procent nadmiernie wielki. Od 1887 roku dzia³a ju¿ specjalna papieska instytucja zajmuj±ca siê zbieraniem i zarz±dzaniem pieniêdzmi na wspieranie religijnych inicjatyw Ko¶cio³a. W roku 1942 zostanie ona przekszta³cona w strukturê wszêdzie znan± pod nieoficjalna nazw± Banku Watykañskiego, chocia¿ kolejni papie¿e od¿egnuj± siê od s³owa "bank".

Tymczasem papiestwo wchodzi³o w XX wiek wyra¼nie os³abione – bez Pañstwa Ko¶cielnego oraz bez realnego wp³ywu na politykê i we W³oszech, i poza nimi. A zatem z drastycznie zmniejszonymi dochodami. Dopiero polityczne zwyciêstwo i pobo¿na wielkoduszno¶æ Benito Mussoliniego pozwoli papie¿owi stworzyæ w pe³ni nowoczesne, choæ bardzo specyficzne, konsorcjum finansowe, jedn± z najwiêkszych finansowych potêg ¶wiata.
Otó¿ w roku 1929 faszystowskie W³ochy podpisuj± z Watykanem konkordat, czyli Traktaty Laterañskie, na mocy, których Watykan uzyskuje status w pe³ni samodzielnego, chocia¿ miniaturowego, pañstewka. Odt±d papie¿e nie p³ac± podatku pañstwu w³oskiemu i nie podlegaj± ¿adnej kontroli finansowej. Mussolini podarowa³ te¿ Watykanowi 750 milionów lirów i w³oskie papiery warto¶ciowe o warto¶ci jednego miliarda.

Ta gigantyczna suma wymaga³a oczywi¶cie specjalnego zarz±dzenia i w tym w³a¶nie celu powo³ano Administracjê Dóbr Stolicy Apostolskiej, na czele, której stan±³ Bernardino Nogara. Jego zadaniem by³o utrzymaæ i, w miarê mo¿no¶ci, pomno¿yæ tê fortunê. Nogara postawi³ jednak warunek, aby papie¿ pozostawi³ mu ca³kowicie wolna rêkê w inwestowaniu tych pieniêdzy bez wzglêdu na miejsce, rodzaj dzia³alno¶ci oraz ideologiczne czy wrêcz religijne sprzeczno¶ci z oficjalnymi zasadami katolicyzmu.

Watykañskie pieni±dze s± odt±d zaanga¿owane w spekulacje na gie³dzie, handel metalami szlachetnymi, produkcje broni, a tak¿e ¶rodków antykoncepcyjnych, mimo ¿e ksiê¿a nadal oficjalnie potêpiaj± i drapie¿ny kapitalizm, i wojnê, i kontrolê urodzeñ. Francesco Pacelli, brat kardyna³a E. Pacellego, oraz bratankowie tego kardyna³a a zarazem przysz³ego papie¿a Piusa XII, Carlo, Giulio i Marcantonio Pacelli zasiadaj± w zarz±dach wielu w³oskich i zagranicznych firm, w których Watykan ma poka¼ne udzia³y. Dotyczy to zw³aszcza gazownictwa, wodoci±gów, elektryczno¶ci, telekomunikacji, kolei, w³ókiennictwa, cementowni a nawet fabryk amunicji. Nogara wykupuje akcje wielu banków. Kiedy Banco di Roma, w którym Ko¶ció³ mia³ du¿e udzia³y, by³ bliski upadku, Mussolini zwraca Watykanowi wszystkie zainwestowane pieni±dze i sumê przekraczaj±c± 630 milionów dolarów przerzuca na kasê pañstwow±. Oznacza to, oczywi¶cie, sp³atê ko¶cielnego d³ugu przez w³oskich podatników.

Do podatków, choæ tym razem niemieckich, odnosi siê te¿ konkordat podpisany z hitlerowsk± Rzesz±. Hitler zobowi±za³ siê do pobierania podatku od wszystkich obywateli, którzy deklaruj± katolicyzm i odprowadzania go do Watykanu. Dziêki temu papiestwo przez ca³± wojnê zarabia³o nawet sto milionów dolarów rocznie. Czy nale¿y, wiêc dziwiæ siê, ¿e papie¿ Pius XII nigdy zdecydowanie nie potêpi³ hitleryzmu? Tu¿ przed wybuchem przewidywanej wojny ¶wiatowej Nogara wykupi³ dla Watykanu du¿e ilo¶ci z³ota na sumê 26,8 miliona dolarów. Wojna podbi³a warto¶æ kruszcu niemal dziesiêciokrotnie.

Od 1943 roku pieni±dze Watykanu zdeponowane we w³oskich bankach s± zwolnione z podatku od dywidend. Nogara wymusi³ to ustêpstwo na Mussolinim gro¿±c jednoczesnym rzuceniem na gie³dê wszystkich posiadanych udzia³ów we w³oskich firmach. By³o ich tak du¿o, ¿e nag³y spadek warto¶ci zbyt licznych akcji i zarazem warto¶ci w³oskich firm za³ama³by ca³± gospodarkê kraju. Po wojnie Watykan okaza³ siê jedn± z najbogatszych firm ¶wiata, której warto¶æ znacznie przekracza³a 2 miliardy dolarów. Oczywi¶cie opinia publiczna nie wiedzia³a o tym prawie nic.

Tak samo, jak niewiele wiedzia³a o watykañskich machinacjach w latach sze¶ædziesi±tych. Od 1963 W³ochy pobieraj± podatek od zysków na gie³dzie. Powinno to, oczywi¶cie, dotyczyæ równie¿ spekulantów ko¶cielnych. Ale w 1964 roku Watykan powtórnie ponowi³ szanta¿ akcyjny, a rz±d i tym razem ust±pi³. Dopiero w 1967 roku w³oska lewica za¿±da³a wyja¶nieñ, dlaczego Watykan nie p³aci podatków od zysków z akcji wartych ponad 200 milionów dolarów. Od tego momentu spraw± zajmuje siê biskup Paul Marcinkus, szef Banku Watykañskiego. Dziêki powi±zaniom z mafi±, tajn± lo¿± masoñsk± P2 oraz dokonuj±c nielegalnych transferów pieniê¿nych apostolski finansista ukrywa znaczn± czê¶æ papieskich dochodów nie bacz±c na ewangeliczn± zasadê mówienia prawdy. Ko¶cielne konta i instytucje s³u¿± jako pralnie pieniêdzy pochodz±cych z dzia³alno¶ci przestêpczej.

Z czasem dochodzi jednak do ogromnego zad³u¿enia Ko¶cio³a, a pieni±dze watykañskie coraz czê¶ciej wp³ywaj± nawet na prywatne konta nieuczciwych bankierów i szefów mafii. Fortuna zaczê³a topnieæ i w³a¶nie z pro¶b± ujawnienia tych faktów oraz uzdrowienia watykañskich finansów, ³±czy siê fakt nag³ej i tajemniczej ¶mierci papie¿a Jana Paw³a I. W rezultacie papiestwo traci miliony dolarów, ale zapobiega rozg³osowi nie chc±c kompromitowaæ najwy¿szych hierarchów z Watykanu. Tym wiêcej, ¿e na przestrzeni dwóch lat gin± najwa¿niejsze osoby zamieszane w sprawê dokonywanych operacji finansowych. Jan Pawe³ II kategorycznie nie zgadza siê na przes³uchanie Marcinkusa, kiedy Amerykanie uruchomili szeroko zakrojone ¶ledztwo maj±ce wyja¶niæ krach kilku wielkich banków i seriê zbrodni. Nie dopuszcza te¿ do kontroli watykañskiego systemu finansowego i ostatecznie sprawa zostaje zablokowana.

Mimo strat w drugiej po³owie XX wieku papiestwo nadal posiada kilkana¶cie banków w Rzymie i pakiet wiêkszo¶ciowy Bank of America oraz bardzo du¿e udzia³y w setkach firm na ca³ej kuli ziemskiej: Kopalnie cyny w Boliwii, energetyka w Argentynie, fabryki kauczuku w Brazylii, udzia³y w fabrykach samochodowych Fiat, General Motors, BMW, Shell, IBM, w³oskie przedsiêbiorstwo lotnicze Alitalia, kopalnie wêgla kamiennego w Essen, liczne firmy ubezpieczeniowe we W³oszech i poza nimi, Vereinigte Deutsche Metallwerke, Siemens und Halske i wiele innych. Mimo to apel naszego jak i obecnego papie¿a o wspieranie Ko¶cio³a nie traci nadal swej aktualno¶ci.

"Darmo otrzymali¶cie, darmo dawajcie!" (Mt 10,8). No có¿... ten cytat z Biblii najwyra¼niej funkcjonuje tylko w jedn± stronê.

Dla zainteresowanych , za ka¿dym razem trzeba wpisywaæ has³o poszukiwania bo tak jest zrobione i¿ nie wy¶wietla tematu.


***


Aktywno¶æ znajomych z facebooka
Sprawd¼, co zainteresowa³o Twoich znajomych na Onecie!
Dowiedz siê wiêcej
Rozmiar tekstu: standardowyRozmiar tekstu: ¶redniRozmiar tekstu: du¿y Drukuj
IVONA Webreader. Wci¶nij Enter by rozpocz±æ odtwarzanie
Ruch Palikota z³o¿y w Sejmie siedem projektów ustaw
17 sty, 16:28 KDP / PAP

Jeszcze dzi¶ klub Ruchu Palikota ma z³o¿yæ w Sejmie siedem projektów ustaw, m.in. o likwidacji Funduszu Ko¶cielnego, o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastêpczej oraz nowelizacje kodeksów cywilnego oraz postêpowania administracyjnego.

Pakiet ustaw przedstawili na konferencji prasowej w Sejmie dyrektor Biura Prasowego Ruchu Palikota Ma³gorzata Prokop-Paczkowska oraz pose³ Ruchu S³awomir Kopyciñski. - Zapowiadali¶my, ¿e klub Ruchu Palikota bêdzie bardzo aktywny, je¶li chodzi o sk³adanie propozycji konkretnych rozwi±zañ ustawowych i to te¿ zamierzamy czyniæ. W dniu dzisiejszym sk³adamy siedem projektów ustaw, w kolejnym tygodniu - kolejne cztery - mówi³ Kopyciñski.

Podkre¶li³, ¿e projekty Ruchu s± "przemy¶lane i skonsultowane spo³ecznie". - Pierwszym niezmiernie wa¿nym projektem, który wychodzi o dziwo naprzeciw s³owom pana premiera wyg³oszonym w expose, jest ustawa o likwidacji Funduszu Ko¶cielnego - powiedzia³ polityk. Wyrazi³ nadziejê, ¿e projekt RP zostanie "w trybie pilnym przeprowadzony przez Sejm".

Premier Donald Tusk w listopadowym expose mówi³, ¿e potrzebna jest dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, którzy powinni byæ objêci powszechnym systemem ubezpieczeñ spo³ecznych. Doda³, ¿e chodzi o ¶wiadczenia obecnie finansowane przez pañstwo za pomoc± Funduszu Ko¶cielnego.

- Jak pañstwo wiecie, pan premier w expose zapowiedzia³ likwidacjê tego Funduszu, niestety nic takiego nie nast±pi³o. Wprost przeciwnie - pan premier i rz±d PO zaproponowa³, by w tym roku, 2012, zwiêkszyæ Fundusz Ko¶cielny o kolejne 5 mln z³ - mówi³ Kopyciñski. Poinformowa³, ¿e wraz z projektem ustawy Ruch przygotowa³ "ca³y pakiet poprawek do bud¿etu na 2012 rok, który znosi ¶rodki z Funduszu Ko¶cielnego".

Kolejnym projektem Ruchu jest nowela ustawy o gospodarce nieruchomo¶ciami. - To prosta nowelizacja zawieraj±ca dok³adnie piêæ artyku³ów, która dotyczy dokonania aktualizacji op³aty rocznej z tytu³u u¿ytkowania wieczystego nieruchomo¶ci gruntowych - wyja¶ni³ pose³.

Ugrupowanie przygotowa³o równie¿ nowelê ustawy Prawo o stowarzyszeniach. - Nasza ustawa bêdzie regulowaæ status maj±tkowy stowarzyszenia zwyk³ego oraz kwestii reprezentacji takiego stowarzyszenia przy zaci±ganiu zobowi±zañ maj±tkowych - wyja¶ni³ Kopyciñski.

Kolejny projekt - kontynuowa³ Kopyciñski - to nowelizacja Kodeksu postêpowania administracyjnego. - Nowela obejmuje dwa artyku³y (...). Chodzi o mo¿liwo¶æ sk³adania za¿alenia na postêpowanie pozostawione przez rozpoznania - podkre¶li³.

Ruch sk³ada tak¿e nowelê ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. - Ten projekt wprowadzi zmiany w obowi±zku op³acania sk³adek na Fundusz Pracy dla kobiet w wieku powy¿ej 55 lat i dla mê¿czyzn w wieku powy¿ej 60 lat. Jak pañstwo wiecie, dzi¶ takiej mo¿liwo¶ci nie ma. £atwo sobie wyobraziæ sytuacjê tak±, ¿e osoba, która straci pracê po 60 roku ¿ycia, bêdzie chcia³a skorzystaæ np. z zasi³ku dla bezrobotnych; w obecnym stanie rzeczy bêdzie to niemo¿liwe - doda³.

Partia proponuje te¿ zmianê ustawy Kodeks cywilny. - Chodzi o zmianê pojêcia dotycz±cego prac budowlanych, robót wykoñczeniowych, dostawców i surowców. Mamy oto tak± sytuacjê, ¿e wykonawcy, podwykonawcy w tej chwili s± chronieni ustawowo. Tej ochrony nie maj± dostawcy materia³ów, nie maj± pracownie projektowe - t³umaczy³.

Ostatni z siedmiu projektów ustaw, które proponuje Ruch, to projekt noweli ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastêpczej. Wed³ug Kopyciñskiego chodzi o dzieci przebywaj±ce w spokrewnionej z nimi rodzinie zastêpczej. - Dzi¶, nie wiedzieæ czemu, je¶li to dziecko w takiej rodzinie przebywa (...) - niestety istnieje obowi±zek zg³aszania go do adopcji i poszukiwania innej rodziny zastêpczej. Trwa ca³a procedura, zajmuje siê tym s±d rodzinny. Jest to zupe³nie niepotrzebne - powiedzia³.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 14, 2012, 11:02:51
A mo¿e by tak dobrze by³o spieniê¿yæ to piwo i kasê wys³aæ potrzebuj±cym dzieci?


Aktywno¶æ znajomych z facebooka
Sprawd¼, co zainteresowa³o Twoich znajomych na Onecie!
Dowiedz siê wiêcej

Tagi: Wielkanoc, Benedykt XVI, Watykan, Alkohol, Ko¶ció³ katolicki

Rozmiar tekstu: standardowyRozmiar tekstu: ¶redniRozmiar tekstu: du¿y Drukuj
IVONA Webreader. Wci¶nij Enter by rozpocz±æ odtwarzanie
Wielkanocna dostawa piwa dla Watykanu
1 mar, 15:36 RC / KAI

W najbli¿sz± sobotê do Watykanu dotrze z pilzneñskiego Prazdroju piwo przeznaczone na wielkanocny stó³. Warkê pob³ogos³awi³ przed kilkunastu dni ordynariusz diecezji pilzneñskiej, bp Franti¹ek Radkovský.
Fot. AFP/Christof Stache
Fot. AFP/Christof Stache
fot. CHRISTOF STACHE

Jak donosi ukazuj±cy siê w stolicy Republiki Czeskiej "Katolický týdeník" pilzneñskie piwo przeznaczone jest g³ównie na sto³y w Domu ¦wiêtej Marty, gdzie zatrzymuj± siê biskupi oraz inni go¶cie przybywaj±cy do Stolicy Apostolskiej oraz mieszkaj± niektórzy pracownicy watykañskiego Sekretariatu Stanu.

Biskup Radkovský doda³, ¿e Pilsner po raz pierwszy dotar³ do Watykanu przed rokiem i od razu zyska³ uznanie osób korzystaj±cych z posi³ku w Domu ¦wiêtej Marty.

Tradycyjnie w browarach b³ogos³awiono pierwsz± warkê piwa. W przypadku Pilsner Urquell pierwsze b³ogos³awieñstwo mia³o miejsce 5 pa¼dziernika 1842 r.

cd. o pieni±dzach kleru? czy tak naprawdê naszych.....


Sprawa Funduszu Ko¶cielnego. Kaczyñski: elementy czerwone i liberalne rozpoczê³y atak na Ko¶ció³
17 mar, 00:55 GK / PAP

Kto atakuje Ko¶ció³, ten atakuje Polskê - o¶wiadczy³ prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski w pi±tek w Sosnowcu. Nawi±za³ do rz±dowych planów m.in. zmian w Funduszu Ko¶cielnym, które uzna³ za atak na podstawy funkcjonowania Ko¶cio³a. Zaznaczy³ te¿, ¿e nie s± to pierwsze tego typu dzia³ania w Polsce. - W 1991 roku ró¿ne elementy czerwone, liberalne rozpoczê³y atak na Ko¶ció³, atak bardzo ostry, niekiedy bardzo brutalny - wyja¶ni³.
Jaros³aw Kaczyñski, fot. PAP/Andrzej Grygiel
Jaros³aw Kaczyñski, fot. PAP/Andrzej Grygiel

- Ko¶ció³ jest jedynym depozytariuszem systemu warto¶ci, który znaj± wszyscy Polacy, on (system warto¶ci) nie przez wszystkich jest przestrzegany, on bywa ³amany - powiedzia³ prezes PiS. - Kto atakuje Ko¶ció³, ten atakuje Polskê, atakuje fundamenty naszego ¿ycia spo³ecznego - doda³.

- W 1991 roku ró¿ne elementy czerwone, liberalne rozpoczê³y atak na Ko¶ció³, atak bardzo ostry, niekiedy bardzo brutalny. Pó¼niej siê to skoñczy³o, dzisiaj po dwudziestu latach powraca, powraca i to w ogóle jeszcze du¿o gro¼niejsze ni¿ wtedy, bo to jest atak rz±du i to jest atak na ca³e podstawy funkcjonowania Ko¶cio³a - mówi³ w Sosnowcu Jaros³aw Kaczyñski.

Jak mówi³, próbuje siê m.in. "podwa¿yæ materialne podstawy funkcjonowania duchowieñstwa" i osób ¿ycia konsekrowanego - sióstr i braci zakonnych. Oceni³ to jako "z³e intencje".

Na spotkanie zorganizowane wieczorem w Domu Katolickim w Sosnowcu przysz³o kilkaset osób.

W trakcie prawie dwugodzinnego spotkania zadawano Jaros³awowi Kaczyñskiemu tak¿e wcze¶niej spisane - wrzucone do urny - pytania. Kaczyñski pytany by³ m.in. o opiniê na temat podwy¿szenia wieku emerytalnego, likwidacji szkó³, funkcjonowania s³u¿by zdrowia, s±downictwa, politykê prorodzinn±.

Powiedzia³, ¿e w najbli¿szym czasie zamierza odwiedziæ wiele miejsc w kraju. - Je¿eli dzisiaj co¶ jest potrzebne (...) to jest to, ¿eby¶my byli silniejsi - powiedzia³. Jak powiedzia³, je¼dzi obecnie po Polsce po to, by zachêcaæ mieszkañców poszczególnych regionów kraju, ¿eby byli silni, by brali udzia³ w ró¿nego rodzaju akcjach.

W pi±tek prezes PiS rozpocz±³ kilkudniow± wizytê w województwie ¶l±skim. By³ w Czêstochowie oraz Sosnowcu. W sobotê odwiedzi Mys³owice i Katowice, a w niedzielê Czerwionkê-Leszczyny i Bielsko-Bia³±.

W czwartek na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rz±du i Episkopatu minister administracji i cyfryzacji Micha³ Boni przedstawi³ za³o¿enia do ustawy, która ma zlikwidowaæ Fundusz Ko¶cielny. Rz±d chce wprowadziæ w zamian mo¿liwo¶æ przekazywania 0,3 proc. podatku dochodowego na Ko¶cio³y i zwi±zki wyznaniowe. Mo¿na by te¿ przekazywaæ odpis za po¶rednictwem ZUS i KRUS. Mo¿liwo¶æ taka wesz³aby w ¿ycie od 1 stycznia 2013 roku, natomiast usamodzielnienie p³acenia sk³adek duchownych mia³oby nast±piæ od 1 stycznia 2014 roku.
 ****


Ale dodaæ uczciwie muszê i¿ s± te¿ ksiê¿a wyj±tkowi o wspania³ej moralno¶ci i piêknych sercach. Jednego takiego spotka³a moja przyjació³ka w Krakowie , bêdzie on dawa³ ¶lub mieszanej parze w jêzyku hiszpañskim poprosi³ co ³aska bez dwuznaczno¶ci i poinformowa³ i¿ dla niego osobi¶cie  to nie ma znaczenia. Jednak ca³o¶æ ( niezale¿nie od kwoty) przeznacza na wakacje dla dzieci biednych. Z bardzo konkretnym personalnym przeznaczeniem.

Tak wiêc to nie sutanna nadaje Cz³owiekowi piêkna i wielko¶ci, a serce pod ni± bij±ce dobrem.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 14, 2012, 22:03:13
Arteq, ale po co kto¶ ma kupowaæ Twoj± plazmê , jak zamiast tego te pieni±dze mo¿e wydaæ od razu na potrzebuj±cych ? ;)
czytaj uwa¿niej, bo: 1 - nie mam plazmy i nie napisa³em, ¿e mam; 2 - mia³em na my¶li plazmê bohaterki z video - to chyba wyra¼nie napisa³em

Czemu wg Ciebie, Arteq ludzie maj± wiêcej siê po¶wiêcaæ, podczas, gdy tzw duchowni ( deklaruj±cy skromno¶æ ha ha ha ) nie kwapi± sie u¿yæ zgromadzonego od ludzi bogactwa w celu poprawy ludzkiego ¿ycia ?
nigdzie nie napisa³em, ¿e wiêcej lub mniej, to raz; dwa - ja bêdê "rozliczany" za swoje uczynki, oni za swoje. Nie bêdê móg³ siê idiotycznie t³umaczyæ: "có¿, mo¿e i wiele dobrego nie uczyni³em, ale oni jeszcze mniej..."

Odk±d jestem w KRK tylko raz próbowano ode mnie za¿±daæ pieniêdzy, konkretnej sumy - ostro zaprotestowa³em i... odst±piono.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 14, 2012, 22:40:59
¯eby nie by³o . Dobre uczynki s± potrzebne ¶wiatu obojêtnie jakiej s± warto¶ci lub wielko¶ci. By³yby wiêksze, gdyby nie ograbiano z nich ludzko¶ci w ten czy inny sposób przy okazji siej±c niezgodê miêdzy braæmi. A mo¿e nie by³yby ?
Trudno powiedzieæ wszak dopiero "w biedzie" poznaæ prawdziw± warto¶æ cz³owieka. 


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 15, 2012, 07:01:37
Dodam tylko ¿e dobry uczynek automatycznie prowokuje z³y uczynek.
Warto¶ci to moim skromnym zdaniem teoria  :)
To tak jak byæ ,,dobrym"
Mam cztery cukierki a  jest sze¶cioro dzieci wiêc albo dam czwórce i dla czwórki bede dobry, albo nie dam nikomu i dla nikogo nie bêdê dobry ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Maj 15, 2012, 08:19:05
Dodam tylko ¿e dobry uczynek automatycznie prowokuje z³y uczynek.
Warto¶ci to moim skromnym zdaniem teoria  :)
To tak jak byæ ,,dobrym"
Mam cztery cukierki a  jest sze¶cioro dzieci wiêc albo dam czwórce i dla czwórki bede dobry, albo nie dam nikomu i dla nikogo nie bêdê dobry ;D

¿ycie pe³ne jest moralnych dylematów,-
ale mam lepszy przyk³ad- je¶li móg³by¶ uratowaæ ¿ycie jednej z powiedzmy trzech osób czy nawet zwierz±t,-
to czy nie uratowa³by¶ ¿adnego, bo tamci pozostali bêd± "pokrzywdzeni" ??

no ale z cukierkami- to dylemat nie do rozwi±zania ;D

pozdro :D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 15, 2012, 08:26:43
Cukierki, moi s³odcy ;) s± niezdrowe ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 15, 2012, 22:09:38
Dodam tylko ¿e dobry uczynek automatycznie prowokuje z³y uczynek.
aha, wychodzi wiêc na to - zgodnie z Twoj± teori± - ¿e je¿eli chcia³bym aby gdzie¶, kto¶ zosta³ z trosk± pog³askany, przytulony to powinienem... kopn±æ kogo¶ w d...pê...

nie, no super, brawo!


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 16, 2012, 10:49:57
arteq
Cytuj
Cytat: Przebi¶nieg  Maj 15, 2012, 08:01:37
Dodam tylko ¿e dobry uczynek automatycznie prowokuje z³y uczynek.
aha, wychodzi wiêc na to - zgodnie z Twoj± teori± - ¿e je¿eli chcia³bym aby gdzie¶, kto¶ zosta³ z trosk± pog³askany, przytulony to powinienem... kopn±æ kogo¶ w d...pê...

Z ca³ym szacunkiem i z za przeproszeniem, te¿ potrafiê obudziæ siê, wstaæ lew± nog±, oparzyæ jêzyk zbyt gor±c±  kaw± i naburmuszony jak  trzy letni Bartek bezmy¶lnie co¶ nabazgraæ jak kura ³ap±  ;D
Dlaczego bezmy¶lnie dlatego, ¿e tyle postów wielu autorów na tym forum wyja¶nia zasadê przeciwnych biegunów dobro – z³o mi³o¶æ – nienawi¶æ, rado¶æ – z³o¶æ … ¿e pozwolê sobie ju¿ odpu¶ciæ odp. 8) :P
Moim skromnym zdaniem jak siê nie ma co dodaæ od siebie to lepiej przestaæ na przeczytaniu (oczywi¶cie dla ka¿dego co innego) :P
Pozwolê sobie jeszcze zauwa¿yæ, dodaæ, ¿e wa¿na jest ¶wiadomo¶æ w ka¿dej chwili swojego ¿ycia, tego kim jestem, dlaczego jestem i co robiê.  :)
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê, ¿e bez tej ¶wiadomo¶ci ³atwo mo¿na pod³±czyæ siê znów pod sieæ programów zniewalaj±cych i realizowaæ czyj±¶ wizjê ¶wiata, ³atwo ulec wyobra¿eniom i przekonaniom innych.  ::)
Pracuj±c (rozwijaj±c siê) poznaje siebie, swoje ograniczenia i pracuj±c z nimi, doszed³em do wniosku, ¿e dla mnie najwa¿niejszy jest spokój (cisza), obserwacja my¶li, emocji, reakcji. >:D
U mnie skutkuje to transformacj± starych zapisów i umo¿liwia mi dostrojenie siê do nowej rzeczywisto¶ci
Mogê wtedy siêgn±æ, wdrapaæ siê na poziom, na którym nowe (inne) ju¿ istnieje.
Zreszt± teraz  wszystko ulega przemianie.  8)
To, co by³o prawd± wieki temu, rok temu, tydzieñ temu wczoraj teraz jest ju¿ nieaktualne.
Dlatego, dla mnie wa¿ne jest rozpoznanie w sobie sztucznych programów, którym jeszcze podlegam
W ten sposób zauwa¿am je (jak widzisz to  neutralizujesz).
Pozwala mi to uzyskaæ pe³ny kontakt z sob±.
Kiedys przeczyta³em i moz nie dos³ownie cytuje:
Czysta, pierwotna my¶l i czyste uczucie, zawsze maj±ce na celu dobro wszystkich istot – tacy jeste¶my, a wszystko pozosta³e to matrix. ;D
arteq
Cytuj
nie, no super, brawo!
Dziêki pozwolê sobie dodaæ, ¿e bisu nie bêdzie ;D
Mogê tylko piwkiem poczêstowaæ ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 16, 2012, 11:18:31
@Przebi¶nieg
Cytuj
Pozwolê sobie jeszcze zauwa¿yæ, dodaæ, ¿e wa¿na jest ¶wiadomo¶æ w ka¿dej chwili swojego ¿ycia, tego kim jestem, dlaczego jestem i co robiê. 
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê, ¿e bez tej ¶wiadomo¶ci ³atwo mo¿na pod³±czyæ siê znów pod sieæ programów zniewalaj±cych i realizowaæ czyj±¶ wizjê ¶wiata, ³atwo ulegaæ wyobra¿eniom i przekonaniom innych.
Nie mo¿esz istnieæ bez ¶wiadomo¶ci.
Bez ¶wiadomo¶ci nic nie istnieje. Niemniej jednak ¦wiadomo¶æ nie jest podporz±dkowana czemu¶. Nie posiadasz ¶wiadomo¶ci ,ale w niej siê zawierasz. To kim jeste¶ uwa¿a, ¿e podporz±dkowuje sobie ¦wiadomo¶æ , ¿e j± posiada. Klasyczne niewolnictwo i samoograniczenie.
Na szczê¶cie Twoje JA jest poszukiwaczem :D
Cytuj
Dlatego, dla mnie wa¿ne jest rozpoznanie w sobie sztucznych programów, którym jeszcze podlegam
W ten sposób zauwa¿am je (jak widzisz to  neutralizujesz).
Z chwil± kiedy rozpoznasz iluzjê JA, to zostanie zneutralizowane w procesie, który te¿ niestety trwa..
Bywa czêstym trickiem to¿samo¶ci, ¿e natychmiast replikuje siê na nowym poziomie. To czêsta pu³apka tzw O¶wieconych. W skrócie brzmi :
Cytuj
Pozwala mi to uzyskaæ pe³ny kontakt z sob±.

Cytuj
Now± przestrzeñ, która dla siebie staram siê tworzyæ to powrót do prostoty, intuicyjnego odbioru ¶wiata, jedno¶ci w sobie i z wszystkim, co istnieje, powrót do wspólnoty miêdzy wszystkimi istotami.
Tej przestrzeni nie musisz tworzyæ. Nie staraj siê, pozwól jej przep³ywaæ. JA siê stara. Ja czego¶ oczekuje, interpretuje , dopowiada, kombinuje , szamocze siê w "pajêczej sieci". Istnienie po prostu jest i wibruje intuicyjnym przekazem ca³y czas. TY nie mo¿esz nic zrobiæ, by siebie do tego dostroiæ. Mo¿esz jedynie poddaæ siê temu :D
Przez firankê JA co¶ tam widaæ ,a jednak Ja czuwa, ¿eby nie utraciæ nad tym kontroli ,prawda ?

Cytuj
To powrót do domu, w którym jest miejsce dla przejawu wiedzy i mo¿liwo¶ci twórczych ka¿dej istoty.
Wiedza i mo¿liwo¶ci twórcze siê przejawiaj± w nag³ych przeb³yskach ,bez kombinowania. Dom tutaj jest,wszêdzie.

Cytuj
Tak¿e jest uwolnieni ze ¶wiata iluzji .
To jest naturalny proces :D Iluzje odpadaj± niczym warstwy cebuli. Oj bywa, ¿e lec± ³zy gêsto ;) Nie wiadomo czy z rado¶ci, czy ze smutku hehehe po iluzji, która odchodzi
Cytuj
Czysta, pierwotna my¶l i czyste uczucie, zawsze maj±ce na celu dobro wszystkich istot – tacy jeste¶my, a wszystko pozosta³e to matrix.
Tak. Czyste ,pierwotne my¶li s±, czyste uczucia s±, wspó³-czucie wszystkich istot jest. Nie ma w tym Ciebie - JA nale¿y do matrixa.

ps.. gdyby pojawi³o  siê uczucie irytacji,  jak u Kiary, ¿e kto¶ tu poprawia Twoje zdanie, "najmojsze" zdanie, to te¿ mo¿e byæ znak, ¿e JA nie odpuszcza ³atwo.
Nadzieja jest, ¿e Istnienie bêd±ce udzia³em Twoim czuje rezonans w tym co czytasz.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 16, 2012, 11:29:43
east
Cytuj
JA siê stara. Ja czego¶ oczekuje, interpretuje , dopowiada, kombinuje , szamocze siê w "pajêczej sieci". Istnienie po prostu jest i wibruje intuicyjnym przekazem ca³y czas. TY nie mo¿esz nic zrobiæ, by siebie do tego dostroiæ. Mo¿esz jedynie poddaæ siê temu Chichot
Przez firankê JA co¶ tam widaæ ,a jednak Ja czuwa, ¿eby nie utraciæ nad tym kontroli ,prawda ?
Prawda east ;D
Dodam tylko, ze ja na to co Ty mówisz JA mówiê intelekt ;D
Je¿eli zaakceptujesz, ¿e nazwy tego samego s± ró¿ne to wielkiej ró¿nicy nie ma ;D
Cytuj
Wiedza i mo¿liwo¶ci twórcze siê przejawiaj± w nag³ych przeb³yskach ,bez kombinowania. Dom tutaj jest,wszêdzie.
Dok³adnie wiedzê i mo¿liwo¶ci (predyspozycje)wypracowywali¶my od pocz±tku swojego zaistnienia. ;D
Co do tego domu wszêdzie uwa¿am, ¿e wtedy tak jak mówisz by³o by trochê za ciasno  ;D
Wiêc wole stworzyæ swój ,,w³asny", ale nie mam nic przeciw s±siadom ;D
Cytuj
ps.. gdyby pojawi³o  siê uczucie irytacji,  jak u Kiary, ¿e kto¶ tu poprawia Twoje zdanie,
Nie nie pojawi siê ale bêdzie czeka³o, a¿ zaczniesz dodawaæ cierpliwy jestem ;D
Dodam jeszcze tylko, ¿e rozumiem, ¿e wiesz, ¿e co innego ¦wiadomo¶æ jako jedna ze sk³adowych Cz³owieka, a co innego potocznie - ¶wiadome dzia³anie 8)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 16, 2012, 11:42:58
@Przebi¶nieg
Cytuj
Co do tego domu wszêdzie uwa¿am, ¿e wtedy tak jak mówisz by³o by trochê za ciasno

"W domu jest mieszkañ wiele .."

Ten "dom" to alegoria , to miejsce poza wyobra¿eniami. To bardziej stan bycia ni¿ konkretna, materialna manifestacja.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 22, 2012, 17:34:20
Podstawowym  has³em ka¿dej z czterech wielkich religii jest:
„obiecaæ wszystko, bo to nic nie kosztuje” ;D
Tak chêtnie przyjmowana w ¦redniowieczu religia katolicka ma dogmat ,,Wszelka w³adza pochodzi od Boga” - oczywi¶cie w systemie hierarchii
Najwa¿niejsza i najmniej liczna  grupa hierarchii  to pomazañcy boscy, wszelkie rz±dy, wszelka w³adza tak ¶wiecka jak i religijna. ;D
Oczywi¶cie by by³ konflikt -walka by³a druga grupa to wszelkiego rodzaju opozycja
Trzeci± stanowili nadzorcy klechy, misjonarze zapewniali ludzi o koniecznej roli misyjnej w spo³eczeñstwie. 8)
Najliczniejsz± i najmniej znacz±c± byli „robole”, ,,masy” wierni, wyznawcy tych trzech grup.
Trzy pierwsze grupy s± utrzymywane przez czwart±.  >:D
Najliczniejsza grupa, choæ produkuje wszystkie „dobra” dla wybranych, w konsekwencji jest zmuszona prosiæ o produkt, który sama wytwarza.
Cierpliwie musi czekaæ, a¿ co¶ skapnie z pañskiego sto³u.
Wszystkie trzy grupy pozornie sprzeczaj±ce siê miêdzy sob±, utrzymuj± sztuczny ruch energii, który „napêdza” wszystkich do aktywno¶ci.
Cz³owiek zwraca siê na zewn±trz, zamiast do siebie.
Dziwne, mo¿na powiedzieæ sztuczne pojêcia (zreszt± dzia³aj±ce na trójk±cie anty zasad) nadzieja, wiara i mi³o¶æ stworzono aby usun±æ wszelkie w±tpliwo¶ci rodz±ce siê w cz³owieku..
Suma summarum podzia³ na grupy wyznaniowe dokona³ tak¿e podzia³u w samym cz³owieku,  zmuszaj±c go do dokonania wyboru grupy i przez to zwi±zania siê z dogmatami grupy.
Osobowo¶æ (JA easta)  mia³a „wybór” (woln± wolê) mog³a hm... uto¿samiæ siê z tre¶ci± zawart± w ideologii.  ;D
W konsekwencji, ¿e tak powiem na zasadzie kopniêtego kamyczka z góry...im ni¿ej tym wiêcej kamieni ba nawet g³azów... dalej lawina mo¿na by rzec
Otó¿ nierówno¶ci intelektualne spowodowa³y patologiê i wynaturzenia w obrêbie p³ci i relacjach pomiêdzy nimi. :P
Przewaga p³ci mêskiej doprowadza³a do licznych konfliktów i umocni³a tworzenie siê sztucznych praw, czêsto nazywanych prawami boskimi, czy naturalnymi.
Tocz±ca siê lawina  ka¿d± z grup wprowadza w tzw. „ruch motywacyjny, strategiê, program jak zwa³...
Oczywi¶cie ruch jest pozorny wiêc grupa wyznaniowa „otrzymuje” zapewnienie o trosce, opiece, jak± jest obdarzana i mo¿liwo¶ciach uzyskania, np: dobrobytu, wstêpu do nieba, a na ziemi szczê¶cie i raju. (o hurysach nie wspomnê) ;D
Wprowadzenie kodu o jednorazowym ¿yciu, le¿y u podstawy zachowañ zosta³ on bowiem przez wiernych uznany jako naturalny.
Ka¿dy program obejmuje zasady utrzymania cz³onków grupy w pos³uszeñstwie i wierno¶ci. Sam program z czasem ulega szybko „rozpadowi”.
Do kontynuacji programu /tzw. Prawdy/ s³u¿± utrwalacze w postaci modlitw, ceremonii, tradycji itp…
Có¿ utrwalacze równie szybko ulegaj± zapomnieniu lub likwidacji wiêc ¿eby utrzymaæ wiernych w stadzie  jest stosowany klucz!
Program musi mieæ twarz no trzeb udowodniæ (upostaciowaæ)
Upostaciowaæ program >:D
Jego twórcy powo³uj± zawsze, tzw. autorytet, mo¿e to byæ zarówno ¶wiecki jak i religijny. To ju¿ jest bez znaczenia.
Ano w praktyce lud trza zapoznaæ z now± informacj±.
Czemu...
Wielu z nas spotykaj±c siê z now± informacj±, która je¿eli zgadza siê z naszymi zapisami, sprawdza kto to napisa³.
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê, ze nazwaæ by takie dzia³anie wypada³o wej¶ciem w proces oceny.  ;D
Wiêc primo po pierwsze kim dana osoba jest, jakie ma wykszta³cenie i gdzie koñczy³a studia, jakie czy wieczorowe czy dzienne ...itp.
Dalej, primo po drugie..je¿eli siê zgadza z naszym zapisem uznajemy t± postaæ za wiarygodn± i staje siê naszym idolem lub autorytetem.  ;D
Oczywi¶cie jak¿e inaczej wygl±da, kiedy nowe informacje nie pasuj± do naszych tre¶ci.
Wyszukuje siê wówczas wszelkie „niedoci±gniecia” i pomy³ki przekazuj±cego informacje. Przewa¿nie krytykuj±cy z wielk± mord±, bez argumentów zaczyna „do³owaæ”, ubli¿aæ, nie zgadzaæ siê z tre¶ciami itp.
Na róznych forach mo¿na siê zapoznaæ siê z podobnymi reakcjami, ba zobaczymy ca³y „wachlarz” reakcji i zachowañ ludzkich.
A wprowadzony wcze¶niej zapis „jednorazowego ¿ycia”dzia³a, oj dzia³a ;D
¯eby by³o weselej zmusza do skupiania uwagi na „dzia³alno¶ci” i ¿yciu danego autorytetu czy ¶wiêtego.  8)
Mo¿na  wówczas brylowaæ w tworzeniu dowolnych historii ze scenami, które wzrusz± wyznawców, uczniów..... ::)
Ka¿da historia jest dowolnym „tworem” uk³adanym przez grupê „kierownicz±”.
W ten prosty sposób osoba „historyczna” staje siê Prawd± dla wiernych i wzorcem do na¶ladowania w nadziei, ¿e ka¿dy mo¿e zostaæ kiedy¶ autorytetem lub ¶wiêtym.
Oczywi¶cie nagroda jak i miejsce jest tylko dla jednego. (totolotek) jak to siê mówi po trupach do celu (albo odwrotnie bo nie wiem) ;D
Trza oczywi¶cie wyznaczyæ zwyciêzcê lub ustanowiæ b³ogos³awionego, ¶wiêtego, o¶wieconego..
No i lawinka spada ni¿ej...a tam :P
Kieruje siê uwagê spo³eczeñstwa na idolu, prawdziwych lub zmy¶lonych historiach z jego ¿ycia, zamiast na samym programie i jego celu.
Chodzi o to, by przykuæ ludzk± uwagê i zwi±zaæ j± z dan± osob± poprzez wzbudzenie emocji.
Kody, które zapisane s± na poziomie pod¶wiadomym umo¿liwiaj± ca³kowite „sterowanie” cz³owiekiem. Mo¿emy siê broniæ, twierdz±c, ¿e jeste¶my wolni i mamy woln± wolê.
Te has³a s± równie¿ kodami.
Tre¶ci, programy zawarte w pod¶wiadomo¶ci dzia³aj± automatycznie, a intelekt „podrzuca” je na nasz ekran ¶wiadomo¶ci zewnêtrznej.  ;D
Ko³o siê zamyka, krêcimy siê w kó³ko prze¶wiadczeni o naszej „niezale¿no¶ci” i s³uszno¶ci wyboru. Ten „wybór” sami sobie zatwierdzamy, jako pos³uszni autorytetom, którym zaufali¶my.
Có¿ samodzielne my¶lenie, wnioskowanie gdzie s± ;D mo¿e i wiem gdzie ale ba ¿ebym to móg³ udowodniæ ;D
Musi istnieæ jak by tu rzec hm sztuczny ruch. ::)
Narzucone sztuczne idee, teorie, „prawdy odwieczne”, musz± przecie byæ zaakceptowane i uznane przez wiernych jako prawa naturalne, czy boskie.
Co czeka nie pos³usznych ... tortury, stos. 8) hm >:D
Oczywi¶cie wszelkiej ma¶ci autorytety mog³y w³adaæ woln± wol± bez ograniczeñ i posiadaæ zawsze sw±, ba nawet bosk± racjê.  ;D
Tak to jest (³atwo to mo¿na zauwa¿yæ), ¿e bóg, lub autorytet nie mo¿e istnieæ lub w ogóle zaistnieæ bez walki, konkurencji, mierzenia swoich si³ z innymi.  ;D
Gdyby zanik³y walki – znik³ by bóg i jego po¶rednicy i ca³e koryto  ;D
By by³o weselej bo przecie robi³o siê po ,,znikniêciu" czy tez obaleniu (jak zwa³...) Zeusa smutno wprowadzono wola wole ;D
Jej wprowadzenie spowodowa³o jeszcze wiêkszy podzia³ w cz³owieku i jeszcze bardziej podzieli³o ludzi.
Wolna wola – zamieni³a siê w samowolê. „Wolnoæ Tomku w swoim domku" ;D
Jednak tak siê sk³ada, ¿e przecie¿ wolna wola jest przestrzeni± zamkniêt± i nie mo¿na jej „podzieliæ” równo i dla wszystkich.  ;D
Jak to mówi szacowna ptak pa

PS
Uwa¿am, ¿e cd nie potrzebny bo na tym zacnym forum wiêkszo¶ci jest on znany ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 22, 2012, 19:37:09
Przebi¶niegu, fajnie syntetyzujesz i szkoda, ¿e urwa³e¶ na wolnej woli.
Poci±gnij temat dalej, bo ciekawy. Powiedzieæ pa, zawsze zd±¿ysz.  ;D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 22, 2012, 19:55:50
Szacowna ptak ;D
Dodaæ mogê, ¿e teraz wa¿ne jest wiedzieæ kim siê jest dlaczego siê jest i co siê robi ;D
Dodaæ jeszcze tez mogê, choæ ju¿ pijê piwko ,¿e historia pocz±tku tzn powstania cz³owieka materialnego rozpoczê³a siê od istoty energetycznej po wy³onieniu siê z jednej wspólnej my¶li ludzkiej.
Nasze ¼ród³o pochodzenia tzn bezkresna, wieczna, jednorodna my¶l ludzka jest stanem neutralno¶ci.
¯eby powo³ane do istnienia indywidualne jednostki ludzkie chcia³y do¶wiadczaæ, wchodziæ ze sob± w nierównowa¿ne relacje, by osi±gaæ doskona³o¶æ w jakiej¶ dyscyplinie niezbêdne by³o wprowadzenie wolnej woli.
To mia³ byæ bodziec, zachêta do wspinania siê po szczeblach rozwoju materialnego, umys³owego a tak¿e psychicznego.
Ale te¿ wzbudzi³o erê wy¶cigów, konkurencji, gry, walki.
Jedni w dochodzeniu do szczytów doskona³o¶ci u¿ywali si³y miê¶ni, drudzy sprytu, jeszcze inni swoim orê¿em uczynili umys³ i s³owo.
Era materialna – to bez w±tpienia czas wojowników, a po baga¿u s³ów jakim aktualnie rozporz±dzamy mo¿emy wysnuæ prosty wniosek, ¿e na przestrzeni wieków mieli¶my zatrzêsienie wojowników intelektualnych.
Jako ¿e, materia nie jest stanem sta³ym w istnieniu wszech¶wiata, czego dowodz± upadaj±ce cywilizacje, rozsypuj±ce siê budowle ,znikaj±ce l±dy itp. to i materia s³owna niechybnie ulegnie redukcji.
Taka jest bowiem konsekwencja wyrównywania potencja³u energetycznego w funkcjonowaniu planety czy kosmosu.
Na razie zewnêtrznie nie zdajemy sobie sprawy z takiej konieczno¶ci, bo przez wiekowe namna¿anie materii odciêli¶my siê od przestrzeni energetycznych.
A neguj±c ich istnienie, nie siêgamy do istotnych informacji o cz³owieku jako ca³o¶ci .
Je¶li ta wiedza jest otwarta dla cz³owieka, to staje siê oczywiste, ¿e nagromadzone miliardy s³ów w umys³ach ludzkich na Ziemi oznaczaj± gruzowisko, uniemo¿liwiaj±ce ³±czno¶æ i wzajemne rozumienie siê ludzi.
Pa


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 22, 2012, 20:16:32
Cytat: Przebi¶nieg
Dodaæ mogê, ¿e teraz wa¿ne jest wiedzieæ kim siê jest dlaczego siê jest i co siê robi  ;D

…tak, tylko ¿e szacowny east zd±¿y³ ju¿ powtórzyæ 1000 razy… a co to znaczy chyba wiesz?  ;D
Pod¶wiadomo¶æ znów wymaga przekodowania, inaczej bêdzie s³aæ spam…  >:D

Pa  :D


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Maj 22, 2012, 21:12:03
jaki z tego wniosek? ze wszystko jest przejsciowym eksperymentem-materialnym 6 tys lat szatana..;) doszlismy "sami" do ery kwantowej-swiatla..a co jest poza nia ?:)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: krzysiek Maj 22, 2012, 22:04:16
Komornik  ;D Za ¶wiat³o trzeba p³aciæ Kolego. Nawet to kwantowe. Rzecz w tym, czym przyjdzie nam p³aciæ...  ???


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Maj 22, 2012, 22:12:38
hm no wlasnie :)


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Maj 23, 2012, 11:21:04
@Przebi¶nieg
Cytuj
Dziwne, mo¿na powiedzieæ sztuczne pojêcia (zreszt± dzia³aj±ce na trójk±cie anty zasad) nadzieja, wiara i mi³o¶æ stworzono aby usun±æ wszelkie w±tpliwo¶ci rodz±ce siê w cz³owieku..
Suma summarum podzia³ na grupy wyznaniowe dokona³ tak¿e podzia³u w samym cz³owieku,  zmuszaj±c go do dokonania wyboru grupy i przez to zwi±zania siê z dogmatami grupy.
Osobowo¶æ (JA easta)  mia³a „wybór” (woln± wolê) mog³a hm... uto¿samiæ siê z tre¶ci± zawart± w ideologii. 
To w³a¶nie "dziêki" temu sprytnemu uto¿samieniu sta³o siê mo¿liwe ,¿e najwiêksza grupa s³u¿y "wybrañcom". ABC polityki (religii równie¿) to obiecaæ TOBIE jak najwiêcej. Napchaæ t³um wirtualn± kie³bas±. Ca³a uwaga idzie pozornie na dobro spo³eczeñstwa vel ludu lecz tylko w momencie wyborów.
Tak czy inaczej jest to zas³ona dymna. Lud to kupuje dlatego, ¿e ka¿dy pragnie dobra dla siebie . Drugi powód to zaufanie - naturalny stan istnienia. Dziêki niemu mo¿liwe jest w ogóle funkcjonowanie gospodarki (np. odroczone p³atno¶ci) oraz spo³eczeñstwa (zasady wspó³¿ycia spo³ecznego ).

Do czasu, kiedy ludzie nie zrozumiej± jak potê¿n± si³± jest ich zbiorowa ¶wiadomo¶æ, dopóty "wybrañcy" bêd± graæ na indywidualnych pragnieniach i oczekiwaniach przy okazji siej±c zamêt i niezgodê - poprzez manipulacjê JA - w¶ród ludu. Osobowo¶ci± siê steruje po wyborach :D

Zobacz jak ³atwo jest sterowaæ JA. Programowanie "odpowiednich" postaw idzie w telewizji : musisz mieæ lepszy , nowszy sprzêt, mieszkanie, ciuchy, auto , piekne wspomnienia z wakacji. Za to wszystko musisz zap³aciæ. Pieni±dze zdobywasz w ramach systemu , kosztem innych oczywi¶cie (innych firm, innych ludzi, innych rodzin). Po¿±danie posiadania to piku¶. Obecnie ju¿ samo ¿ycie kosztuje tyle, ¿e ludzi nie staæ zwyczajnie na op³aty pomimo za¿artej walki. To jest element tej samej uk³adanki, celowe dzia³anie z premedytacj± ,ale - pod p³aszczykiem wolno¶ci i demokracji, których faktycznie nie ma. S± na papierze ¿eby zamydliæ oczy i tyle. To takie jak piszesz, Przebi¶niegu , kody.

Cytuj
Kody, które zapisane s± na poziomie pod¶wiadomym umo¿liwiaj± ca³kowite „sterowanie” cz³owiekiem. Mo¿emy siê broniæ, twierdz±c, ¿e jeste¶my wolni i mamy woln± wolê.
Ale nie jeste¶my wolni, poniewa¿ s± te kody, a kody dzia³aj± z powodu "oprogramowania" funkcjonuj±cego w umy¶le - czyli tego uto¿samienia siê z xxxxxxxx (stylem ¿ycia, przekonaniami, wyobra¿enami, wa¿no¶ci± w³asn± JA, oczekiwaniami -wariantów jest skolko ugodno ). Nie jeste¶my wolni bo .. uwa¿amy ,¿e jeste¶my :D
Cytuj
Dodaæ mogê, ¿e teraz wa¿ne jest wiedzieæ kim siê jest dlaczego siê jest i co siê robi
Dlaczego ?
Skoro widaæ ju¿ jak na d³oni mechanizm za jaki "³apie" system, to dlaczego utrwalaæ ten mechanizm ?

Dygresja poboczna :
przy okazji w±tku "zapalam znicz" czytamy wspomnienia o ludziach znanych. Kiedy cz³owiek ¿yje to nie s³ychaæ tak o nim, jak po jego ¶mierci. Serce nie bije, ale to¿samo¶æ dopiero rozkwita :D Wydaje siê s³uszne, ¿e pamiêæ o cz³owieku ¿yje dalej, a to dlatego, ¿e JA osób ¿yj±cych wygasza w ten sposób strach przed w³asnym nie istnieniem. Z tego samego powodu stawia siê po ¶mierci pomniki i nagrobki. To¿samo¶æ osoby ¿yje dalej w pamiêci ¿yj±cych nie dlatego ¿e to zmar³emu potrzebne, ale tym ¿yj±cym daje nadzieje na "¿ycie wieczne" - jako osoby ! Niepomne, ¿e i tak istnienie jest wieczne.


Tytu³: Odp: Bóg jest zbêdny
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Maj 23, 2012, 11:54:50
Troszkê i innej beczki 8)
Ka¿da ocena, niechêæ do drugiego cz³owieka, ¿al, pretensje, gniew tworz± grub± skorupê, która sprawia, ¿e przestajemy odczuwaæ swoje serce.
Przestajemy nim odbieraæ ¶wiat.
Sama wiedza – to ma³o.
Sama my¶l – to ma³o.
Do tanga trzeba dwojga
By tworzyæ  i by twoje my¶li przybra³y materialny kszta³t, konieczna jest energia serca.  ;D


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek phacaiste-ar-mac-tire zipcraft gangem wypadynaszejbrygady