Tytu³: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 11, 2010, 21:36:40 My¶lê, ¿e bêdziemy mieli o czym podywagowaæ.
Poni¿szy artyku³ ³adnie uwypukla pewne nasze, narodowe s³abo¶ci, ale równie¿ mo¿emy to odnie¶æ do sytuacji niekiedy "goszcz±cej" na naszym forum: Holland, Huelle, Graff. Debata o jêzyku nienawi¶ci mip, PAP 2010-10-11, ostatnia aktualizacja 2010-10-11 21:00 (http://bi.gazeta.pl/im/6/8497/z8497346Z,Pawel-Huelle--Agnieszka-Graff-i-Agnieszka-Holland.jpg) Pawe³ Huelle, Agnieszka Graff i Agnieszka Holland rozmawiali podczas debaty w Teatrze Polskim o nietolerancji i jêzyku nienawi¶ci Fot. Kamil Gozdan, Wojciech Surdziel, Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta O nietolerancji i jêzyku nienawi¶ci rozmawiali podczas debaty w Teatrze Polskim m.in. Agnieszka Holland, Agnieszka Graff i Pawe³ Huelle. Dyskusjê dedykowano pamiêci Marka Edelmana, którego pierwsza rocznica ¶mierci minê³a 2 pa¼dziernika. Debatê, na któr± t³umnie przyby³a publiczno¶æ, zw³aszcza m³odzie¿, zorganizowa³y Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita i Teatr Polski. - Dla Marka Edelmana wa¿na by³a pamiêæ o wydarzeniach, czynach, ideach i warto¶ciach. Nauczyli¶my siê pamiêtaæ stawiaj±c pomniki, wyrêczaæ siê pomnikami, zastêpowaæ nimi powinno¶æ pamiêtania. Marek Edelman nie lubi³ pomników, bo nie lubi³ ba³wochwalstwa, dlatego dzisiejsze spotkanie - choæ jemu dedykowane - nie bêdzie jemu po¶wiêcone. Nie bêdziemy o nim mówiæ, ale o tym, co dla niego by³o wa¿ne - mówi³a Paula Sawicka, reprezentuj±ca Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita. "¬le pojêty szacunek dla wolno¶ci s³owa" Publiczno¶æ zobaczy³a kilkuminutowy film, w którym zestawiono rozmaite przejawy s³ownej agresji, m.in. polskich pseudokibiców skanduj±cych obra¼liwe has³a pod adresem czarnoskórych pi³karzy, negatywne wypowiedzi polityków dotycz±ce homoseksualistów, uczestników ulicznych parad, którzy nios± transparenty z wulgarnymi has³ami przeciwko mniejszo¶ciom seksualnym czy wyznaniowym. Pisarka i publicystka Agnieszka Graff uzna³a, ¿e jêzykowa agresja w Polsce wynika m.in. ze "¼le pojêtego szacunku dla wolno¶ci s³owa" w naszym kraju. - Mamy wpojone, ¿e wolno¶æ s³owa jest warto¶ci± nadrzêdn±. To liberalne przekonanie jest coraz bardziej ryzykowne w miarê jak mowa nienawi¶ci wchodzi na coraz "zacniejsze" salony - uzna³a Graff. "Pewnych rzeczy nie nale¿y mówiæ" - W Ameryce wolno¶æ s³owa tak¿e jest czym¶ absolutnie nadrzêdnym, ale jednocze¶nie istnieje tam g³êbokie przekonanie, ¿e pewnych rzeczy nie nale¿y i nie wolno mówiæ - inaczej spotyka siê to z ostracyzmem - zwróci³a uwagê re¿yser, scenarzystka Agnieszka Holland. - Je¿eli ja powiedzia³bym tam w towarzystwie o kim¶ "czarnuch" czy "peda³", to w³a¶ciwe nie mia³abym ju¿ co siê tam pokazywaæ. Tam jest wolno¶æ s³owa i s³owo jest czym¶ szalenie wa¿nym, ale za s³owo ponosi siê odpowiedzialno¶æ. Natomiast w Polsce nie chodzi o ukochanie wolno¶ci, ale o brak tej odpowiedzialno¶ci - zauwa¿y³a Holland. "Jêzyk mo¿e odgrywaæ rolê prowodyra" W opinii pisarza Paw³a Huellego agresja s³owna mo¿e poci±gn±æ za sob± nawet zbrodnie. - Palec, który poci±gn±³ za cyngiel karabinu, to palec zbrodniczy, ale zanim to siê sta³o - pewnie pad³y jakie¶ s³owa. We¼my przyk³ad III Rzeszy - zanim deportowano ¯ydów, zagazowano ich i zamordowano, to przedtem zorganizowano wielkie przygotowanie propagandowo-s³owne w gazetach, radio itp. Jêzyk mo¿e odgrywaæ rolê prowodyra - podkre¶li³. Podczas debaty przypomniano s³owa Marka Edelmana: "Nienawi¶æ jest ³atwa. Mi³o¶æ wymaga wysi³ku i po¶wiêcenia"; "Demokracja nie polega na przyzwoleniu na z³o, nawet najmniejsze, bo ono mo¿e nie wiadomo kiedy urosn±æ". http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8497218,Holland__Huelle__Graff__Debata_o_jezyku_nienawisci.html Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 12, 2010, 08:56:46 W odpowiedzi na pytanie z pierwszego filmiku.
Co ja wiem o zabijaniu? Kiedy¶ bezmy¶lnie zabija³am muchy, komary, karaluchy, bo by³y wstrêtne i bezu¿yteczne. By³y szkodliwe dla mojej estetyki. Dzi¶ wiem, ¿e za ka¿dym stworzeniem kryje siê ¿ycie, najwiêksza ¶wiêto¶æ (dla mnie). Muchy ³apiê i wyrzucam przez okno, komary odganiam, choæ zdarza siê odruchowo zabiæ, karaluchów jako¶ nie widujê. Pewnie zabi³abym jeszcze wesz lub pch³ê, gdyby mnie ¿ar³y. Niedawno wynios³am zbêdnego kwiatka na ¶mietnik i mia³am ogromne wyrzuty sumienia. Zabi³am te¿ niektóre marzenia. Najgorsza jest jednak akceptacja ¶wiata przepe³nionego zabijaniem. Uczestniczymy w tym… Tyle wiem o zabijaniu. Z czego bierze siê niesprawiedliwo¶æ? Ps. Zapomnia³abym. Zabijam miliardy wirusów i bakterii, gdy mnie czasami dopadn±… w imiê ¿ycia w³asnego… Czy jest w tym nienawi¶æ? No, mo¿e jêzyk, prowodyr czasami zaklnie… ;) Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Pa¼dziernik 14, 2010, 13:21:54 Czyste my¶li, s³owa, zamierzenia i uczynki wyeliminuj± z naszego ¿ycia wszelkie zagro¿enia, nawet te w postaci insektów, czy niepo¿±danych mikrobów. Wtedy nie trzeba bêdzie zabijaæ nic i nikogo.
Pytali siê Jezusa uczniowie jego, jak zrozumieæ przykazanie "Nie zabijaj" , na co ten odrzek³, ¿e "gdy rzekniesz komu¶ rakka*, to ju¿ zabijasz". Zatem kontrolowaæ i wa¿yæ nale¿y my¶l ka¿d± i s³owo wypowiedziane, jako¿e wcze¶niej czy pó¼niej, zdaæ z tego rachunek trzeba bêdzie na pewno! Ka¿da dysharmonia, destrukcja w my¶li, potem s³owie przek³ada siê na rzeczywisto¶æ dokonan± w zale¿no¶ci od u¿ytej mocy i ilo¶ci powtórzeñ, a w nastêpstwie dotyka przede wszystkim nas samych lub najbli¿szych, najs³abszych ( np.dzieci, kobiety- np. w postaci choroby, ¶mierci, ob³±kania, socjo-psychopatii, etc....) i rodzi niewyobra¿alne spustoszenia w harmonii Wszech¶wiata. A to implikuje potê¿n± odpowiedzialno¶æ. Tu te¿ k³ania siê nastêpne z zaleceñ -" Nie s±d¼cie, aby¶cie nie byli s±dzeni." lub: "co zasiejesz to zbierzesz"! I tak by mno¿yæ oblicza konsekwencji naszej niefrasobliwo¶ci w operowaniu najwiêkszym skarbem, czyli energi±, bo niczym innym jest my¶l i s³owo. * (rakka) g³upcze. Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 14, 2010, 13:48:30 taaaak, tylko, ze zestaw filmow,
ktory omylkowo dalem w tym dziale mial wyladowac w watku o zabijaniu (byl taki gdzies) natomiast filmy sa wbrew pozorom jezykiem milosci jednak, (osmieszaja zacietrzewienie) tak ze ktos zadzialal automatycznie, no ale walic to Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: m11 Pa¼dziernik 14, 2010, 14:36:16 Cytuj cytat Ptak: Kiedy¶ bezmy¶lnie zabija³am muchy, komary, karaluchy, bo by³y wstrêtne i bezu¿yteczne. By³y szkodliwe dla mojej estetyki. Dzi¶ wiem, ¿e za ka¿dym stworzeniem kryje siê ¿ycie, najwiêksza ¶wiêto¶æ (dla mnie). Muchy ³apiê i wyrzucam przez okno, komary odganiam, choæ zdarza siê odruchowo zabiæ, karaluchów jako¶ nie widujê. Pewnie zabi³abym jeszcze wesz lub pch³ê, gdyby mnie ¿ar³y. Pomimo mojego szacunku do tego szlachetnego podej¶cia co¶ mi siê w tym nie podoba. Otó¿ w sposób ukazany powy¿ej tworzy siê ró¿ne ideologie, która staje siê filozofi± sam± dla siebie. Zaczynaj± funkcjonowaæ w³asnym ¿yciem, wymuszaj±c skrajne zachowania - jak te wypisane przez Ptaka. Zreszt± ultra ortodoksyjni buddy¶ci my¶l± podobnie. Rzecz jasna - ¿eby by³o jasne - lepiej, aby wszyscy podchodzili do ¿ycia w taki sposób ni¿ w ten obrany przez dzisiejszy ¶wiat. Ale ... W taki sposób mo¿na podej¶æ do czegokolwiek. W naszej firmie szef i w³a¶ciciel zarazem czêsto wpada na ró¿ne pomys³y. Czasami te pomys³y s± dobre, ich idea jest s³uszna. Ale jak on zacznie j± rozwijaæ to z dobrego pomys³u i ze s³usznej idei robi siê jaki¶ nierealny potworek, niemo¿liwy do zastosowaniu w ¿yciu, a przez to martwy lub uci±¿liwy i g³upi. Z czego¶ dobrego robi on co¶ absurdalnego. Dlatego du¿± czê¶æ pomys³ów w ogóle z nim nie uzgadniamy po to, aby je w ogóle wprowadziæ w ¿ycie w sensownych ramach. To samo widzê tutaj. Niebezpieczeñstwo nie tkwi w idei, ale w mechanizmie/sposobie jego stosowania. Sposobie posuniêtym do granic ocieraj±cych siê o absurd i niemo¿no¶æ, poniewa¿ z definicji zabijamy miliony istnieñ (je¶li mo¿na siê tak wyraziæ o mikrobach i ro¶linach) po to, aby istnieæ. Posuñmy siê zatem jeszcze dalej w tej ideologii i usuñmy siê z ziemi, aby nie szkodziæ niczemu obdarzonemu ¿yciem - co siê tam bêdziemy siê ograniczaæ. Problem wiêc tkwi w poszerzaniu granic idei tak, ¿e obejmuj± tereny, gdzie ich nie powinno byæ. Oczywi¶cie jest to osobiste podej¶cie Ptaka. Wolno jej, a jak¿e. A mi nic do tego, chyba ... chyba, ¿e by³bym osob± z ni± ¿yj±c±. Jakbym widzia³ jak Ptak odgania komara, to bym zwyczajnie wsta³ z fotela i zabi³ mendê na miejscu (oczywi¶cie nie Ptaka ;) ). I co wtedy zrobi³by Ptak ze swoj± ide±? :) m11 Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 14, 2010, 18:39:16 S±d w sprawie Tysi±c: To by³ jêzyk nienawi¶ci Ma³gorzata Go¶liñska, Katowice 2009-09-24, ostatnia aktualizacja 2010-08-13 01:24 Alicja Tysi±c jest osob± publiczn±, ale "Go¶æ Niedzielny" j± zniewa¿y³. Za mowê nienawi¶ci katolicki tygodnik ma przeprosiæ kobietê na swoich ³amach i wyp³aciæ jej 30 tys. W pêkaj±cej w szwach sali katowickiego s±du rozleg³y siê brawa oraz okrzyki: - Hañba, precz z cenzur±! Naczelny "Go¶cia" nie zgadza siê z wyrokiem. Jego adwokat zapowiada apelacjê. Alicja Tysi±c pozwa³a ksiêdza Marka Gancarczyka, redaktora "Go¶cia Niedzielnego", oraz archidiecezjê katowick± (wydawcê tygodnika) za cykl dziesiêciu artyku³ów, które ukaza³y siê po zas±dzeniu dla niej przez Europejski Trybuna³ Praw Cz³owieka w Strasburgu 25 tys. euro od pañstwa polskiego. Tygodnik na trzeciej stronie ma zamie¶ciæ przeprosiny za to, ¿e bezprawnie porówna³ Tysi±c do hitlerowskich zbrodniarzy i "u¿ywaj±c jêzyka nienawi¶ci, spowodowa³ ból i krzywdê bohaterki tekstów". Gdy sêdzia Ewa Solecka czyta³a uzasadnienie, po sali przeszed³ szmer. - W ka¿dej sprawie o ochronê dóbr osobistych pojawia siê konflikt wolno¶ci prasy i ochrony godno¶ci, czci i dobrego imienia jednostki - wyja¶nia³a. Przyzna³a, ¿e "Go¶æ Niedzielny" mia³ prawo do publikacji nazwiska i zdjêcia Tysi±c, uznaj±c j± za osobê publiczn±. Móg³ równie¿ nazywaæ aborcjê morderstwem, wyra¿aj±c w ten sposób przekonania religijne. - Dopóki nie zniewa¿a³ ludzi o odmiennych pogl±dach - doda³a sêdzia, prawu do krytyki przeciwstawiaj±c piêtnowanie konkretnego cz³owieka. - Pani Tysi±c nie z³ama³a prawa, ani chc±c skorzystaæ z aborcji, ani wystêpuj±c do Strasburga. Kobieta domaga³a siê wykonania zabiegu z powodów zdrowotnych, ci±¿a i poród grozi³y jej utrat± i tak s³abego ju¿ wzroku. Gdy lekarze jej odmówili, wyst±pi³a do Trybuna³u w Strasburgu. Sta³o siê to ju¿ po przyj¶ciu na ¶wiat Julki, trzeciego dziecka Tysi±c. Solecka wytknê³a "Go¶ciowi Niedzielnemu" k³amstwo, które rozpoczê³o lawinê tekstów. "Go¶æ" pisa³, ¿e Tysi±c otrzyma³a odszkodowanie za to, ¿e nie mog³a przerwaæ ci±¿y. - To by³a fa³szywa teza i wprowadzi³a czytelników w b³±d - stwierdzi³a sêdzia. - Trybuna³ w Strasburgu nie zajmowa³ stanowiska w kwestii, czy Alicja Tysi±c mia³a s³uszno¶æ, chc±c dokonaæ aborcji. Wskaza³ jednak, ¿e niezbêdne s± szybkie procedury, jak postêpowaæ, gdy pojawia siê kontrowersja miêdzy ciê¿arn± a lekarzami czy miêdzy samymi lekarzami. Tymczasem dziennikarze "Go¶cia" nazywali Tysi±c matk±, która dosta³a nagrodê za to, ¿e chcia³a zabiæ w³asne dziecko, i wzywana by³a do oddania córki do domu dziecka. Solecka nazwa³a te artyku³y napastliwymi, obra¼liwymi, poni¿aj±cymi, pogardliwymi. Jej zdaniem niczego nie wnosi³y, tylko wyra¿a³y skrajn± niechêæ autorów do bohaterki i wywo³ywa³y negatywne emocje czytelników. - Ich wymowa by³a taka, ¿e powódka z faktu urodzenia dziecka uczyni³a ¼ród³o zarobku - podsumowa³a. To prze³omowy wyrok. Stwierdza, ¿e istnieje mowa nienawi¶ci i ¿e pogl±dy katolickie to niejedyne pogl±dy w Polsce - cieszy³a siê Ma³gorzata Tkacz-Janik, ¶l±ska feministka, która wspiera³a Tysi±c w trakcie rozpraw. ¬ród³o: Gazeta Wyborcza Tytu³: Odp: Jêzyk nienawi¶ci Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 14, 2010, 20:06:57 Cytat: m11 Oczywi¶cie jest to osobiste podej¶cie Ptaka. Wolno jej, a jak¿e. A mi nic do tego, chyba ... chyba, ¿e by³bym osob± z ni± ¿yj±c±. Jakbym widzia³ jak Ptak odgania komara, to bym zwyczajnie wsta³ z fotela i zabi³ mendê na miejscu (oczywi¶cie nie Ptaka ). I co wtedy zrobi³by Ptak ze swoj± ide±? Dobre pytanie. Tylko, czy musia³abym cokolwiek robiæ ze swoj± ide±, gdyby¶ zat³uk³ komara? Twój czyn, Twoja idea, mi nic do tego, nawet je¶li by³abym, jak zak³adasz osob± ¿yj±c± z Tob±. :D Masz prawo my¶leæ inaczej. Zreszt± muszê jeszcze zastanowiæ siê g³êbiej nad tym wszystkim, bo faktycznie nast±pi³o jakby lekkie przegiêcie. :) Twoje wywody maj± sporo racji. Pozdrawiam |