Tytu³: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Sventer Pa¼dziernik 18, 2010, 21:03:01 (http://img.webme.com/pic/n/niezwykli/reka.jpg) Uchodzi³ za wybitnego specjalistê w dziedzinie leczenia bólu. A jednak przez ponad dziesiêæ lat, pocz±wszy do roku 1996 ten uznany anestezjolog publikowa³ w presti¿owych pismach medycznych sfa³szowane wyniki swoich badañ... Takich sytuacji jest o wiele wiêcej i pojawia siê pytanie. Czy w obliczu wszechobecnego k³amstwa jeste¶my wstanie komu¶ zaufaæ? Czy my potrafimy kogo¶ tak permanentnie bez skrupu³ów oszukaæ? Czy ufasz wszystkim znajomym, rodzinie, bliskim? Czy mo¿na ufaæ spo³eczeñstwu? Czemu s³u¿y tajemnica pañstwowa? Czy twórca takiego organu jak pañstwo pomy¶la³ o zaufaniu? Nie potrafiê Ci odpowied¼ na te pytania, jedno jest pewne zaufanie straci³y swoj± moc w obecnych czasach rolê gra manipulacja i u³uda, gdzie pieni±dze tam w³adza, w sytuacji u lekarza jeste¶my wstanie mu zaufaæ? Czy jeste¶ wstanie zaufaæ mi? Zaufaæ temu poni¿ej? Temu za Tob±? Zaufanie buduje wiêzi miêdzylud¼mi, brak zaufania prowadzi do konfliktu spo³ecznego niczym kwas z¿era ludzi, oskar¿amy siê wzajemnie nie patrz±c na to czy robimy to s³usznie, zabijamy zaufanie, zabijamy siebie, bo jaki jest cz³owiek nie ufaj±cy nikomu? Czy udzielisz obcemu kredytu zaufania? I najwa¿niejsze pytanie. Czy zaufasz sobie? http://niezwykli.pl.tl Kontynuacja powy¿szego tekstu. Powszechny Kryzys Zaufania W Azji rodzice noworodka s± zszokowani informacj±, ¿e karmili go mlekiem "wzbogaconym" niebezpieczn± substancj±. Niestety, ch³opiec umiera. W Afryce Zachodniej 12-letni ch³opiec trafia do szpitala po za¿yciu podrobionego leku na malaeriê, który jego matka kupi³a w aptece. "Fa³szywe leki spotyka siê w handlu ju¿ od 15 lat" - mówi jeden z lekarzy pracuj±cych w szpitalu.(Przypis: Doniesienie z paryskiego dziennika "Le Figro".) Ciesz±cy siê zaufaniem amerykañski finansista naci±ga klientów na miliardy dolarów! Tysi±ce ludzie stwierdza, ¿e pad³o ofiar± "oszusta stulecia" - ich ¶rodki emerytalne zniknê³y. (http://img.webme.com/pic/n/niezwykli/powszechnykryzyzaufania.jpg) W dzisiejszym ¶wiecie niemal ka¿dy siê na kim¶ zawiód³. Nawet do globalnego za³amania gospodarczego w du¿ym stopniu dorpowadzi³o co¶, co we francuskim dzienniku Le Monde nazwano "powszechnym kryzysem zaufania". Co przyczyni³o siê do obecnego kryzysu zaufania? Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Uchodzi³ za wybitnego specjalistê w dziedzinie leczenia bólu. A jednak przez ponad dziesiêæ lat, pocz±wszy od roku 1996, ten uznany anestezjolog publikowa³ w presti¿owych pismam medycznych sfa³szowane wyniki swoich badañ. "Nie pojmujê, jak mo¿na siê czego¶ takiego dopu¶ciæ" - skomentowa³ tê aferê dr Steven L. Shafer w miesiêczniku Anesthsiology News. Co mo¿e sk³oniæ kogo¶ ciesz±cego siê szacunkiem do wprowadzania innych w b³±d? Rozwa¿my cztery ewentualne przyczyny. Chciwo¶æ. Na ³amach dziennika The new York Times dr Jerome kassirer - by³y redaktor naczelny tygodnika The New England Journal of Medicine - wyja¶nia: "Kiedy zarobki naukowców w du¿ym stopniu zale¿± od fim[farmaceutycznych], mog± oni odczuwaæ przemo¿na pokusê, by uzyskiwaæ wyniki badañ korzystne dla danej firmy". Sukces za wszelk± cenê. Jak siê przypuszcza, w Niemczech niektórzy studenci chc±c "uzyskaæ" stopieñ doktora(uznawany tam za symbol pozycji spo³ecznej) daj± wyk³adowcom ³apkówki w wysoko¶ci tysiêcy euro. Wyniki badañ opublikowano w gazecie The New York Times dowodz±, i¿ wielu uczniów i studentów, którzy postêpuj± nieuczciwie, twierdzi zarazem, ¿e zamierza "¶ci¶le przestrzegaæ norm etycznych", ale dopiero po osi±gniêciu sukcesu. Brak wzorców. W dzienniku The New York Times pewien wyk³adowac tak siê wypowiedzia³ na temat uczniów i studentów: "Mo¿na by siê pokusiæ o stwierdzenie, ¿e nakazy moralne przesta³y byæ dla nich busol± ¿yciow±. Przedtem jednak nale¿a³oby przyznaæ, ¿e nikt - ¿aden nauczyciel, mentor czy ktokolwiek inny- nie pomóg³ im zbudowaæ ani przyswoiæ sobie systemu tych zasad". Postêpowanie sprzeczne z wyznawanymi warto¶ciami. Spo¶ród blisko 30 000 uczniów, których objêto pewnym sonda¿em,. 98 procent twierdzi³o, ¿e uznaje uczciwo¶æ za nie odzown± w relacjach miêdzyludzkich. Tymczasem 80 procent przyzna³o siê do ok³amywania rodziców, a 64 procent do ¶ci±gania w szkole w miniomym roku. Doktor Michael Kosfeld, wyk³adaj±cy administracjê biznesu na uniwersytecie we Frankfurcie, prowadzi³ badania, które sk³oni³y go do wniosku, ¿e zaufanie jest "biologicznie uwarunkowan± czê¶ci± ludzkiej natury". Odkry³, ¿e w mózgach osób utrzymuj±cych ze sob± bli¿sze kontakty wydziela siê oksytocyna - hormon stymuluj±cy wzrost zaufania. Doktor Kosfel twierdzi: "Zaufanie to cecha charakterystyczna rodzaju ludzkiego, (...) Jego brak w pewnym sensie nas odcz³owiecza". Czy umiemy wyobraziæ sobie ¶wiat, w którym wszyscy s± uczciwi? Nasze ¿ycie wygl±da³oby zupe³nie inaczej! Rodzice nie musieliby siê obawiaæ, ¿e dziecku powierzonemu czyjej¶ opiece stanie siê krzywda. Nikt te¿ nie musia³by zamykaæ drzwi na klucz. Czy to tylko marzenia? Jest to kolejna czê¶æ tekstu o zaufaniu, niech Ciê to sk³oni do refleksji. http://niezwykli.pl.tl Scali³am twoje dwie wiadomo¶ci. Janneth. Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 20, 2010, 19:50:58 Pytasz, czy mo¿na komu¶ zaufaæ?
Moim zdaniem mo¿na. Sytuacja zmienia siê diametralnie je¶li rozpatrujemy to zagadnienie z perspektywy przedstawionych przez Ciebie przyk³adów, w tym uk³adzie zaufanie topnieje w b³yskawicznym tempie. Choæ to te¿ jest uzale¿nione od punktu siedzenia. Wielu ludzi straci , ba straci³o zaufanie do ró¿nych instytucji, jednak ogromna wiêkszo¶æ dalej zdaje siê nie dostrzegaæ pewnych rzeczy. Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Pa¼dziernik 28, 2010, 09:37:28 Czy mo¿na komu¶ zaufaæ?
Ale¿ oczywi¶cie. Mnie! Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Pa¼dziernik 28, 2010, 10:06:05 Marku324, wiêc ja Ci ufam! :)
Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 28, 2010, 11:22:36 "Doktor Michael Kosfeld, wyk³adaj±cy administracjê biznesu na uniwersytecie we Frankfurcie, prowadzi³ badania, które sk³oni³y go do wniosku, ¿e zaufanie jest "biologicznie uwarunkowan± czê¶ci± ludzkiej natury". Odkry³, ¿e w mózgach osób utrzymuj±cych ze sob± bli¿sze kontakty wydziela siê oksytocyna - hormon stymuluj±cy wzrost zaufania. Doktor Kosfel twierdzi: "Zaufanie to cecha charakterystyczna rodzaju ludzkiego, (...) Jego brak w pewnym sensie nas odcz³owiecza".
Ja uwazam ze czlowiek potrzebuje w swoim otoczeniu ludzi ktorym moze zaufac. Mimo ze swiat jest dzisiaj przewrocony do gory nogami, sa ludzie do ktorych mam glebokie zaufanie i bardzo ich sobie cenie. Dzieci do swoich rodzicow powinni miec zaufanie i odwrotnie tez. To jest dar na wage zlota. Pozdrawiam serdecznie. Rafaela Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 28, 2010, 12:02:43 Ostatnio gdzie¶ przeczyta³am, ¿e ogromnym powodzeniem ciesz± siê produkowane na naturalnej bazie ludzkie feromony. Do tych najdro¿szych dodawany jest hormon (byæ mo¿e chodzi w³a¶nie o oksytocynê), który ma powodowaæ wzrost zaufania do ludzi u¿ywaj±cych dany specyfik. Polecany jest szczególnie dla biznesmenów, polityków, czyli tym, gdzie niezbêdne jest nasze zaufanie.
Jak widaæ, produkty ludzkiej biologii obracaj± siê przeciw nam samym, wprowadzaj±c w fa³szywy stan zaufania. Ale przecie¿ od nadmiaru g³owa nie boli? ;D No chyba, ¿e co innego mo¿e nas potem boleæ, np. uszczuplone konto w banku lub nadszarpniêty kredyt zaufania. O skutkach nabrania siê na podrasowany seksapil ju¿ nie wspomnê. :D Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Pa¼dziernik 28, 2010, 13:55:11 Nie mozna sie zabarykadowac w codziennym zyciu. Kiedy przychodzi ciezka choroba, z minuty na minute potrzebujemy pomocy od najlepszego czlowieka, lekarza i calej sluzby zdrowia. Wtedy dopiero widzimy jak sa ludzie zaangazowani, oddani swojemu zawodowi i pracy jaka wykonuja.
Sa na swiecie ludzie ktorzy zasluguja na duze zaufanie i szacunek. Kilka krotnie w moim zyciu przekonalam sie, ze sa na swiecie tez ludzie mali, ale z ogromnym sercem i oddaniem. Kazdy musi wiedziec z kim ma do czynienia. Najpierw zanosi pieniadze, a potem obgaduje w najgosrszy sposob. Z zaufaniem jest tak jak z miloscia, rosna na tym samym gruncie. Pozdrawiam Rafaela. Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 28, 2010, 14:18:17 Oczywi¶cie Rafaelo masz racjê, ludzie potrzebuj± zaufania, tak samo jak mi³o¶ci.
Kto nie potrafi ufaæ, ten równie¿ nie potrafi kochaæ. A cz³owiek z ogromnym sercem nigdy nie jest ma³y… choæ czêsto bywa wykorzystywany… Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Pa¼dziernik 28, 2010, 14:20:12 Je¶li siê idzie w takim kierunku my¶lenia jak Rafaela, to ludzie nie zawiod± naszego zaufania. Dzisiaj w jakim¶ filmie podano dziwne statystyki, ¿e ponad 60% ludzi jest lud¼mi z gruntu dobrymi, niezdolnymi do ³ajdactw. Mamy wiêc w kim wybieraæ. :)To zale¿y na ile mamy zaufania do siebie samych i co ¶ci±gamy. Grunt to nie demonizowaæ rzeczywisto¶ci ( wy³±czywszy sztukê, bo ta dzia³a na zasadzie katharsis)i nie wyszukiwaæ negatywów, a potem zasilaæ ich powielaniem, zbêdnym uzupe³nianiem, dopowiadaniem, one i tak sobie s±, tylko po co maj± wype³niaæ nasze ¿ycie. Mnie osobi¶cie interesuj± inne wybory.
:) Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szmer Pa¼dziernik 28, 2010, 17:43:59 Do autora tematu... czemu "jeszcze"?
Co¶ mnie ominê³o? nast±pi³a jaka¶ globalna zmiana? nie... a to "jeszcze" tutaj nie pasuje. Takie z³udne u¿alanie siê ¿e kiedy¶ by³o lepiej. Kiedy¶ by³o tak samo, teraz mo¿e widzimy to wyra¼niej, to jedyna ró¿nica. Czy mo¿na zaufaæ? nie... ja nie ufam nikomu, sam sobie nie ufam bo zdarza mi siê robiæ g³upoty o co pó¼niej sam do siebie mam pretensje. Mo¿na by powiedzieæ "nie spodziewa³em siê tego po sobie...". Czemu innym nie mo¿na zaufaæ? bo zawsze istnieje szansa ¿e siê na kim¶ przejedziemy. Ta ¶wiadomo¶æ burzy ca³kowicie zaufanie to osób nas otaczaj±cych, nawet je¶li to s± najbli¿si, osoby, które doskonale znamy (lub tak nam siê wydaje). Nie nie mo¿na ufaæ i to jest rozs±dne rozwi±zanie. Ale... Cytuj Zaufanie buduje wiêzi miêdzylud¼mi, brak zaufania prowadzi do konfliktu spo³ecznego niczym kwas z¿era ludzi, oskar¿amy siê wzajemnie nie patrz±c na to czy robimy to s³usznie, zabijamy zaufanie, zabijamy siebie, bo jaki jest cz³owiek nie ufaj±cy nikomu? Czy udzielisz obcemu kredytu zaufania? I najwa¿niejsze pytanie. Czy zaufasz sobie? To stwierdzenie jest kompletn± bzdur±. Czemu brak zaufania ma byæ odbierany jako czynnik negatywny? Ja, tak jak pisa³em wy¿ej, nikomu nie ufam, nie ufam nawet sobie. Mimo to jestem w kontaktach miêdzyludzkich bardzo otwart±, sympatyczn± osob± (nie lubiê po prostu ¿adnych konfliktów), nie przeszkadza mi to w posiadaniu grupy ¶wietnych przyjació³... no co ja mam mówiæ. Nie ró¿niê siê w ¿aden sposób od przeciêtnego cz³owieka. No mo¿e siê ró¿niê... rzadko dajê siê robiæ w balona ;) To o czym piszesz Sventer to nie jest problem braku zaufania tylko strachu. To strach przed lud¼mi dooko³a powoduje negatywne emocje, negatywne relacje miêdzyludzkie. Bo ludzie si³± rzeczy doszukuj± siê zagro¿enia ze strony ka¿dego innego cz³owieka. Brak zaufania, ten prawdziwy brak zaufania to nie s± emocje. To czysta logika, któr± trzeba po prostu zaakceptowaæ, trzeba byæ po prostu ¶wiadomym tego ¿e w ka¿dej chwili mo¿emy siê na kim¶ przejechaæ. To nie znaczy jednak ¿e musimy ka¿dego unikaæ ;) A osobom, które tutaj tak ochoczo informuj± ¿e cz³owiekowi jest potrzebne zaufanie, mi³o¶æ... oczywi¶cie nie ¿yczê Wam tego... ale jak siê kiedy¶ mocno przejedziecie to dopiero Was zaboli. Ludzie tworz± sobie w g³owach wyimaginowan± nieskazitelno¶æ drugiego cz³owieka, po czym wszystko siê wali w u³amku sekundy. Bo to po prostu oszukiwanie samego siebie ¿e jest idealnie. Nie jest idealnie i nigdy nie bêdzie. Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 28, 2010, 17:45:35 Moim zdaniem zaufanie to podstawa relacji miêdzyludzkich. To zreszt± widaæ wszêdzie wokó³.
Dziêki zaufaniu mo¿liwa jest wymiana handlowa. Na zaufaniu zosta³a zbudowana nasza cywilizacja , na nim opieraj± swoje istnienie s±dy, policja, wojsko, religia i pieni±dze, a nawet w³adza (patrz - wybory). Cz³owiek ma najcenniejsz± warto¶æ na Ziemi - zaufanie. Banki na przyk³ad lubi± podkre¶laæ ,¿e s± instytucj± zaufania publicznego, a na banknotach mo¿na czasem przeczytaæ "in God we trust" ( ufamy Bogu). Na tym samym opiera siê religia - vide "Jezu ufam Tobie". Musimy ufaæ policji ,¿e nas obroni, wojsku, ¿e obroni Pañstwo , kontrahentowi ufamy, ¿e wywi±¿e siê z us³ugi albo ¿e nam zap³aci. Zaufanie jest tak powszechne, ¿e bez niego nie by³oby mo¿liwe istnienie ¿adnej waluty, ¿adnej wymiany. Nawet na gie³dach walutowych analitycy u¿ywaj± zaufania mówi±c "zaufanie do dolara spada", albo "rynki zaufa³y jenowi ..". Religie na ufno¶ci w tego czy innego boga buduj± cale ponadnarodowe imperia. Tak czy inaczej System uczyni³ z naszego zaufania ¼ród³o w³asnego zasilania . W tym kontek¶cie jeste¶my bateryjkami zasilaj±cymi System-Matrix. Zaufanie jest uniwersaln± sil± napêdow± naszej cywilizacji. Musimy sobie z tego zdaæ sprawê, ¿e zaufanie to Twoja i moja waluta. Ka¿dy z nas ma ogromn± potêgê w sobie , potêgê, która jest w stanie znosiæ istniej±ce tysi±ce lat imperia. Brak zaufania wobec w³adcy. króla czy systemu w krótkim czasie doprowadza³ go do upadku - to znamy z historii upadków wielkich cywilizacji. To Ty i ja jeste¶my najpotê¿niejszymi bankierami ¶wiata, bo mamy zaufanie, którym mo¿emy obdarzyæ co¶ lub kogo¶. Nie¶wiadomi tego skarbu jeste¶my zeñ w podstêpny sposób okradani. A zaufanie to energia. Komu , lub czemu zaufasz? Komu oddasz w³adzê , albo - komu pozwolisz siebie ograbiæ ? Mo¿esz ufaæ innym, albo sobie. Je¶li zaufasz sobie i nauczysz siê rozpoznawaæ w innych siebie samego, wtedy jeste¶my w stanie - wszyscy po³±czeni razem "inni my" zbudowaæ nowy ¶wiat. I nie trzeba do tego a¿ miliardów ludzi. Wystarczy pierwiastek kwadratowy z 1% populacji ( Greg Bradden). Jeden procent ufaj±cych w przemianê, w Przebudzenie, ludzi mo¿e zmieniæ ¶wiat. Dowody ? Tak jak fale emitowane przez mózg czy laser sprzyjaj± spójno¶ci innych fal, tak medytacja mo¿e wywieraæ podobny wp³yw na spo³eczeñstwo. W ró¿nych miejscach kuli ziemskiej stworzono specjalne lotne grupy joginów , prowadz±ce "intensywne medytacje" nakierowane na konkretne obszary konfliktu. Od 1979 r amerykañska grupa "superemisyjna" licz±ca od kilkuset do ponad o¶miu tysiêcy ochotników zbiera³a siê dwa razy dziennie na Maharishi International Univaersity w Fairfield w Iowa , próbuj±c zwiêkszyæ harmoniê ¶wiata. Wprawdzie organizacja Maharishiego zosta³a wy¶miana , g³ównie z powodu promowania prywatnych interesów swego patrona , du¿a ilo¶æ pozostawionych przez ni± danych jest interesuj±ca. Badania dotycz±ce tych problemów publikowane by³y w wielu powa¿nych czasopismach, takich jak "Journal of Conflict Resolution" , "Journal of Mind and Behavior" i "Social Indicators Research", a to znaczy, ¿e musia³y przej¶æ surow± procedurê recenzowania. Niedawne badania pod nazw± National Demonstration Project , przeprowadzone w Waszyngtonie w czasie dwóch miesiêcy 1993 r, wykaza³y ,¿e kiedy miejscowa grupa superemisyjna wzros³a do czterech tysiêcy osób, tendencja wzrostowa w zakresie brutalnych przestêpstw , która utrzymywa³a siê przez pierwszych piêæ miesiêcy tego roku , zatrzyma³a siê i spad³a do 24% , po czym spada³a a¿ do koñca trwania eksperymentu. Gdy tylko grupa zosta³a rozwi±zana, przestêpczo¶æ zaczê³a rosn±æ na nowo. Analiza wykaza³a, ¿e efekt nie móg³ byæ skutkiem takich czynników jak pogoda , policja ,czy jakie¶ specjalne akcje antyprzestêpcze. Badania wykonane w dwudziestu czterech miastach USA pokaza³y, ¿e gdy tylko w którym¶ z nich liczba osób regularnie uprawiaj±cych TM wzrasta³a do jednego procenta populacji , przestêpczo¶æ spada³a do dwudziestu czterech procent. W kolejnych badaniach , tym razem czterdziestu o¶miu miast, które miay w populacji jednoprocentow± grupê medytuj±cych, w jednym procencie tych miast zaobserwowano 24% spadek przestêpczo¶ci i 89% spadek w trendzie przestêpczym. W tym samym czasie w miastach kontrolnych zaobserwowano 24% wzrost przestêpczo¶ci i 50% wzrost trendu (Dane pochodz± z opracowania M.C.Dillbeck et al. The Transcendental Meditation progam and crime rate change in a sample of 48 cities "Journal of Crime and Justice" , 1981; 4:25-45. ) Organizacja bada³a nawet , czy grupowa medytacja mo¿e wp³yn±æ na pokój na ¶wiecie. W 1983 r specjalny zespó³ TM w Izraelu ¶ledzi³ tamtejszy konflikt dzieñ po dniu przez dwa miesi±ce. W dniach , gdy liczba medytuj±cych by³a wysoka , liczba wywo³anych wojn± zgonów w Libanie spada³a o 76 % , spada³a tez miejscowa przestêpczo¶æ oraz wypadki drogowe i po¿ary . I znów uwzglêdniono wszelkie potencjalnie ,myl±ce czynniki takiej jak pogoda, weekendy czy ¶wiêta. Seventer, kwestionuj±c sam akt zaufania na którym opiera siê jakakolwiek cywilizacja kwestionujesz jednocze¶nie jedyn±, moim zdaniem, mo¿liwo¶ci dla ludzi jako grupy celem zbudowania lepszego ¶wiata na podstawie wzajemnego zaufania - swojej w³asnej potêgi. Pytanie nie powinno dotyczyæ tego czy w ogóle mo¿na zaufaæ komu¶, ale tego w jaki sposób to robiæ. Tytu³: Odp: Czy mo¿na jeszcze komu¶ zaufaæ? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Sventer Pa¼dziernik 29, 2010, 18:39:12 Cytuj Seventer, kwestionuj±c sam akt zaufania na którym opiera siê jakakolwiek cywilizacja kwestionujesz jednocze¶nie jedyn±, moim zdaniem, mo¿liwo¶ci dla ludzi jako grupy celem zbudowania lepszego ¶wiata na podstawie wzajemnego zaufania - swojej w³asnej potêgi. Nie ja jestem autorem tego tekstu, wiêc z tym nie do mnie. :P |