Tytu³: Odp: Drobne nie¶cis³o¶ci w sesji 87 i 88 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Tenebrael Pa¼dziernik 26, 2008, 22:00:39 Enigma (bêdê cytowa³ jedynie pocz±tek i koniec fragmentu, który chcê przytoczyæ, gdy¿ nie chcê, by zrobi³ siê bajzel, a tre¶æ kolejnych Twoich zdañ jest post wy¿ej, wiêc zawsze mo¿na dla przypomnienia zerkn±æ)
Bzdura, znasz moze osobiscie jakiego¶ demona lub anio³a zeby to potwierdziæ? Owszem, i jednego i drugiego. Chocia¿ nie zdziwiê siê i nie bêdê mieæ za z³e, je¶li mi nie uwierzysz (nie potrafiê podaæ dowodów niezbitych na to, a nie oczekujê, ¿e kto¶ co¶ przyjmie bez dowodów - to normalne) Nie Tenebrael, w tekscie jest napisane dok³adnie ze 'W przysz³ym roku kochani - biskup "zm±drzeje". I prosze nie insynuuj czegos, czego nie ma. Tak. Ale nie cytuj wyrwane z kontekstu, a zwa¿ na pytanie, jakie by³o zadane. Pytanie dotyczy³o tego, kiedy praca ruszy na nowo (czy ruszy). Biskup zrobi³ jedno - zabroni³ tych prac. W zwi±zku z czym, bior±c pod uwagê kontekst, mo¿na w zasadzie jedynie wywnioskowaæ, ¿e "zm±drzeje" odnosi siê do cofniêcia niem±drej decyzji. Ale od biedy mogê przyznaæ racjê, ¿e nie jest to JASNO i kompletnie WPROST napisane. Z tym, ¿e moim zdaniem to jedyna rozs±dna interpretacja (pomijaj±c, ¿e innej interpretacji nie widzê. Je¶li Ty widzisz inn± - proszê przedstaw) Jako racjonalista najpierw czepisz sie szczegó³ów, a pó¼niej sam zmieniasz ich kontekst na tobie wygodny. Zastanów sie wiec na czym twój racjonalizm sie opiera? Czy nie jest to aby cheæ zdyskredytowania Samuela, pieknymi s³ówkami którego poglady nie podobaj± ci sie? Ok, w takim razie prosi³bym o "poprawn±" interpretacjê s³ów Samaela, odnosz±cych siê do prac na ¦lê¿y. Mi nasuwa siê jedynie ta. Natomiast nie rozró¿niasz dyskredytacji od oceny. Ja oceniam po rezultatach. A na razie rezultaty szumnych zapowiedzi s± mierne, by nie powiedzieæ, ¿e ¿adne. Ale naprawde nie masz co usilnie owijaæ w t± bawe³ne. (...)Wiec jesli Samuel cie wkurza, mozesz o tym napisaæ nikt cie tu nie zlinczuje. A co z tego, czy ja powiem, ze mnie wkurza czy nie? Ja chcê jasno opisaæ swoje stanowisko, podaj±c argumenty. Zanalizowaæ s³owa Samaela, zobaczyæ, co z tego, co mówi, okaza³o siê prawd±, zanalizowaæ ogólnie rzecz bior±c sprawê. Napisanie "Samuel jest be, ne podoba mi siê!" jest infantylne, nijak nie prowadzi do ¿adnego poznania i wiedzy. Na to ja móg³bym odpowiedzieæ: Czy w takim razie Ty nie chcesz mnie sprowokowaæ do pisania czystych opinii, bez analizy tematu? Czy¿by te analizy by³y dla Ciebie niewygodne? Pomijam fakt, ¿e insynuujesz tutaj, ¿e ukrywam co¶, d±¿ê do czego¶ pod przykrywk± czego innego. Masz prawo mieæ swoje zdanie na mój temat, i nie widzê powodu, by staraæ siê je zmieniæ. I w³asnie to jest to, o czym marz± 'racjonali¶ci' zmieniæ otoczenie na w³asn± korzy¶æ, wyci±gn±æ tej korzy¶ci max dla siebie. Wybacz, ale to nie jest ¶cie¿ka dla osób które inwestuj± we w³asny rozwój duchowy. A tu Ty nadinterpretujesz. Nigdy nie pisa³em o korzy¶ciach DLA SIEBIE. Stwierdzi³em, ¿e cz³owiek ogólnie móg³by skorzystaæ. Cz³owiek w rozumieniu ca³ej populacji. Przyk³ad? Durny, bo durny, ale ok: gdyby wynaleziono antygrawitacjê, mo¿liw± do ³atwego monta¿u i u¿ytku, samochody spalinowe sta³yby siê zbêdne. Skorzysta³oby ¶rodowisko, a co za tym idzie - my. Gdyby odkryto wiedzê o leczeniu wszystkich chorób, takie sprawy jak AIDS sta³yby siê jedynie prze¿ytkiem. Oczywi¶cie przyk³ady naci±gane, jednak pokazuj± to, co mia³em na my¶li. Nie szukaj wszêdzie teorii spiskowych. A jak dla mnie rozwój duchowy i rozwój zdolno¶ci mentalnych naszego umys³u, jeszcze nie odkrytych, to dwie zupe³nie ró¿ne kwestie. Jeden mo¿e wspomagaæ drugi, ale jeden NIE JEST drugim. Poza tym, zadam Ci pewne pytanie: Czy to, co mówi Samael, korzystanie z informacji, które daje o roku 2012 i sposobach jego przetrwania, nie jest w³a¶nie dok³adnie tym, co opisa³em? Dziêki wcze¶niejszej wiedzy, co niesie przysz³o¶æ, na przygotowanie siê na to? Przecie¿ TO jest w³a¶nie to, co robi PCh. Uzyska³o informacje, co bêdzie w 2012 roku, wiêc szukaj± mumii faraona, by temu ZAPOBIEC. Gdyby nikt o tym nie wiedzia³, nie by³oby ¿adnego poszukiwania mumii! Dyskredytujesz to, o czym napisa³em, jednocze¶nie sama bêd±c czê¶ci± (stronniczk±) czego¶ identycznego! Tak, tak przyk³adem takiej maszynki ma byc w³asnie Harp i totalne zniewolenie umys³ów. Czy b³±dzisz w jakiej¶ mgle s±dz±c, ze taka technika uzyta by³aby wy³±cznie do celów pokojowych? Jesli tak s±dzisz to obud¼ sie natychmiast. Nigdy tak nie twierdzi³em. Z tym, ¿e tego typu "technika" jest w ka¿dym z nas, wiêc nie sprawdzi³yby siê teorie spiskowe o z³ym rz±dzie USA, który chce j± wykorzystaæ do manipulowania lud¼mi ;] Po prostu ludzie zupe³nie olewaj± zdolno¶ci swojego umys³u, takie jak choæby telepatia (dla przyk³adu), a mogliby je rozwijaæ. Nie szukaj wszêdzie spisku i systemu. Ka¿dy tej techniki u¿ywa³by zgodnie ze swoim sumieniem, tak jak i rêczek czy nó¿ek. Mo¿esz dokopaæ le¿±cemu, a mo¿esz pog³askaæ po g³ówce. W³asnie, pojawi³aby sie wiec mozliwo¶c zeby kto¶ ubi³ na tym interes, chetnych nigdy nie brakuje... Wiec po co cwanym i pazernym na kase dawaæ tak± okazje? A teraz co siê sta³o? Teraz i tak cwani i pazerni dostali kasê, a inni na tym stracili. Nie widzisz tego, o czym piszê? Zawsze jest ten, co zarabia, i ten co traci. Teraz TE¯ tak jest. I w innym przypadku te¿ by tak by³o, tylko ¿e ci, co teraz s± cwani i pazerni, staliby siê tymi, którzy trac±. Z drugiej strony, ciekaw jestem, czy cwaniactwem i pazerno¶ci± nazywasz chêæ nie poniesienia sporych strat dlatego, ¿e akcje, które siê mia³o, spad³y na ³eb na szyjê? Ja to raczej nazywam chêci± utrzymania tego, co siê ma. No ale teorii o "tych z³ych i tych dobrych" - dwubiegunowych, naiwnych, czarno-bia³ych - nie brakuje. No taki jest ten ¶wiat kapitalistyczny ze zazwyczaj szef spó³ki laduje na cztery ³apy w innej firmie na wygodnym fotelu. Zale¿y, jaki to rodzaj dzia³alno¶ci, i z jakiego powodu upad³o¶æ. I zale¿y, kogo nazywasz szefem - prezesa, cz³onków zarz±du, cz³onków rady nadzorczej, w³a¶ciciela? Bo mo¿e siê mylê, ale wydaje mi siê, ¿e nieco stereotypowo podchodzisz do tego - traktuj±c hipotetycznego szefa jako cwaniaka, który tylko liczy mamonê i wyzyskuje pracowników. Po za tym cytujesz niedok³adnie, fraza "znikn± z waszymi pieniêdzmi" nie wystepuje w tej formie, a zblizona wystepuje w sesji 79: Ok, jest wiêc "bêd± znikaæ" zamiast "znikn±". Choæ uwa¿am, ¿e jest to czepialstwo na si³ê, bo wymowy to bynajmniej nie zmienia. Prosze, nie stosuj wobec mnie takiego prostactwa, naprawde myslisz ze stostuje tak banalno-idiotyczny sposób dedukcji? Mysla³am ze mia³e¶ wobec mnie wiecej szacunku, ale teraz to ja straci³am go zupe³nie do ciebie. Po pierwsze, nie jest to "prostacki" sposób dedukcji, a po prostu na zdrowy rozs±dek. Chyba, ze dla was wszystko, co jest zdroworozs±dkowe, jest banalne i prostackie. Arteq najzwyczajniej w ¶wiecie jasno i rzeczowo uj±³ sprawê. Mnie krytykujesz, ¿e czasami piszê zawile, a kilkana¶cie linijek pó¼niej krytykujesz Arteq'a, ¿e stosuje "banalny i prostacki sposó dedukcji". To mo¿e siê nieco zdecyduj? Kompletnie nie rozumiem te¿, gdzie tu jakiekolwiek wyrazy braku szacunku (??!!) Czy aby nie jest to czepianie siê na si³ê i oczernienie, kiedy kto¶ podaje rozs±dne argumenty i rozs±dnie my¶li? A ¿e Samael nie wytrzymuje rozs±dnego podej¶cia, no to có¿, to chyba jedynie wada Samaela, a nie Arteq'a... A co do twojej wypowiedzi ("masz byæ mi pos³uszny, pos³uszny i jeszcze raz pos³uszny") to musze napisac wprost ze taka wypowiedz w sesji nie pad³a, a to co sobie wyrwa³e¶ z róznych miejsc z kontekstu, przedstawione jako cytat by³o zwyk³ym k³amstwem. Wydaje mi siê, ¿e Arteq nie cytowa³ Samaela, a pokaza³, jak to wygl±da³o, st±d cudzys³ów. Chodzi³o o to, ¿e w jednym rpzekazie, w jednej kwestii, po trzykroæ pad³ nakaz pos³uszeñstwa. A oto tre¶æ: EN-KI: Trzy? Bardzo dobrze, przeka¿ê – trzy. Mi³o¶æ, wiara i pos³uszeñstwo. Wiara w nadchodz±c± pomoc, i mi³o¶æ do drugiego cz³owieka, i pos³uszeñstwo, pos³uszeñstwo wobec nas. Pomy¶lcie nad tymi trzema s³owami. Niby nic, a tak ogromn± posiadaj± moc. S³ucham. Ja tam akurat zwolennikiem teorii o powtarzanych po trzykroæ nakazach nie jestem, niemniej jednak chcia³em sprostowaæ, by¶ Enigmo odpowiedzia³a na SENS tego, co Arteq chcia³ przekazaæ, zamiast czepiaæ siê bzdur. Ta 'interpretacja' jest twoja, nie moja. A co do dupochronu, to szczerze mnie nie obchodzi ani ¦le¿a, ani tamtejsze prace. P³aczecie tak strasznie, ze Samcio co¶ powiedzia³ i sie nie sprawdzi³o. Tymczasem po przegl±dnieciu wypowiedzi, okazuje sie ze powiedzi³ co¶ zupe³ni innego, a interpretacjia jak± stosujesz to twój w³asny 'dupochron'. Jesli tak bardzo podoba sie wam racjonalizm, to radze rzetelniej podchodziæ do przegl±danego tekstu. Dobrze, w takim uk³adzie proszê Ciê o odpowied¼, jak TY rozumiesz to, co powiedzia³ Samael. Tylko prosto i rzeczowo, bez mydlenia oczu. My przedstawili¶my jedn±, moim zdaniem rozs±dn± interpretacjê. Je¶li s±dzisz, ¿e siê MYLIMY, przedstaw swoj± alternatywê. Bo mówienie, ¿e kto¶ co¶ ¼le rozumie, nie przedstawiaj±c, jak wg Ciebie jest na prawdê, to po prostu unik, i to w³a¶nie taki, jak napisa³a¶ wcze¶niej: "prostacki i banalno-idiotyczny" |