Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Bóg i religie => W±tek zaczêty przez: Rafaela Luty 15, 2011, 13:32:23



Tytu³: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 15, 2011, 13:32:23
Czy religia daje si³ê

 

Kilka zalet religii

Je¶li nawet uznaliby¶my, ¿e Boga nie ma, a ¶wiat i nasze ¿ycie podlegaj± wy³±cznie prawom ewolucji, to fakt istnienia religii przemawia za tym, ¿e by³a nam ona do czego¶ potrzebna. Wykszta³ci³a siê, bo mia³a wa¿ne znaczenie adaptacyjne. Co wiêcej, wydaje siê, ¿e równie¿ dzi¶ jest nadal potrzebna: religia mo¿e byæ ¼ród³em ¿yciowej si³y. Kiedy spojrzymy na religiê jako pewien fenomen kulturowy, zauwa¿ymy, w jaki sposób mo¿e ona wp³ywaæ na nasze funkcjonowanie.

Po pierwsze, daje mo¿liwo¶æ zdystansowania siê od wielu sytuacji ¿yciowych, zw³aszcza tych przykrych. Odbiera im wymiar ostateczno¶ci. Ateista, zapytany o sens swojego ¿ycia, powie: "Boga nie ma. Mam tylko to jedno ¿ycie, które jest cudowne i bardzo cenne, dlatego chcê je prze¿yæ jak najlepiej". Takie podej¶cie sprawdza siê doskonale, dopóki nie spotyka nas nic z³ego. Problem pojawia siê wtedy, gdy dotyka nas lub naszych bliskich jakie¶ nieszczê¶cie, np. nieuleczalna choroba.

Raczej nie powiemy dziecku, u którego w³a¶nie stwierdzono bia³aczkê: "S³uchaj, masz tylko to jedno ¿ycie, nic poza nim nie ma. Nied³ugo umrzesz i musisz jako¶ daæ sobie z tym radê...". Religia pomaga przetrwaæ dramatyczne chwile, poniewa¿ g³osi, ¿e istnieje co¶ wiêcej ni¿ ta, wprawdzie teraz bardzo przykra, ale jednak przemijaj±ca rzeczywisto¶æ. Je¶li cz³owiek wniknie g³êboko w religijny sposób my¶lenia i odczuwania, ma szansê zupe³nie inaczej podej¶æ do bólu, do choroby, do trudno¶ci, które przed nim stoj±. Ludzie religijni dokonywali wielkich czynów, ryzykuj±c czêsto swoim ¿yciem, bo wierzyli, ¿e nawet je¶li nie powiedzie siê im w ¿yciu, to nie wszystko stracone: "Owszem, mogê straciæ pracê, zdrowie, a nawet ¿ycie, ale nawet wtedy wiele zyskam". Cz³owiek religijny nie musi obawiaæ siê ¶mierci tak bardzo jak niereligijny, dla którego jawi siê ona jako ostateczny koniec wszystkiego.

Po drugie, trochê przekornie mo¿na stwierdziæ, ¿e religia przyczyni³a siê do rozwoju ludzkiej pamiêci i samokontroli. W jaki sposób? Przez wypracowanie ogromnej liczby zakazów, nakazów i przepisów rytualnych. Ka¿dy cz³owiek musia³ przecie¿ zapamiêtaæ, co robiæ, by zdobyæ przychylno¶æ bóstwa w czasie zbiorów, jak zado¶æuczyniæ za przewinienia i jak postêpowaæ ze zmar³ymi, by zachowaæ czysto¶æ rytualn±. To by³o dodatkowe obci±¿enie dla umys³u, ale bardzo rozwijaj±ce. Oczywi¶cie osoba niewierz±ca równie¿ mo¿e wypracowaæ w³asn± etykê, w³asny system nakazów i zakazów, i podobnie jak cz³owiek religijny oddaæ ¿ycie za jak±¶ sprawê. Musi jednak wtedy stworzyæ co¶, co jest analogi± do religii. W psychologii nazywa siê to metamotywacj±. Wyobra¼my sobie mê¿czyznê, który z ¿on± i dzieckiem znajduje siê w ton±cej ³odzi i musi wybraæ pomiêdzy ich ¿yciem a swoim. Aby nie wybraæ w³asnego ¿ycia, musi skonstruowaæ quasi-religijn± zasadê postêpowania, np. tak±, która g³osi, ¿e trzeba oddaæ swoje ¿ycie za kogo¶. Stworzenie w³asnej metamotywacji jest o wiele trudniejsze ni¿ skorzystanie z ju¿ istniej±cej motywacji religijnej.

Po trzecie, religia w obcowaniu z przyrod±, w zwi±zkach z innymi lud¼mi oferuje równie¿ pewien naddatek piêkna, dobra i prawdy. Powoduje, ¿e relacje miêdzyosobowe staj± siê czym¶ wiêcej ni¿ wzajemnym czerpaniem korzy¶ci. Religia tworzy wspólnoty; dla niej rodzina, przyja¼ñ s± czym¶ g³êbszym, ni¿ nam siê wydaje na pierwszy rzut oka.

Nieu¿ywany akumulator

Chrze¶cijañstwo pe³ne jest konkretnych rad, które daj± cz³owiekowi ¿yciow± si³ê. Jakie to rady? Na przyk³ad: nie martw siê zbytnio o , co bêdziesz pi³, co bêdziesz jad³, do¶æ ma dzieñ swoich zmartwieñ. Jezus mówi: "Patrz na lilie, na ptaki. Czy martwi± siê o to, co bêdzie? Nie, po prostu ¿yj±. Rób tak samo. Nie dr¿yj o przysz³o¶æ". A w innym miejscu: "Je¶li kto¶ prosi ciê o p³aszcz, daj mu i szatê. Je¿eli kto¶ prosi ciê, ¿eby¶ szed³ z nim kawa³ek drogi, id¼ dwa razy dalej". Mo¿na na te zalecenia patrzeæ wy³±cznie przez pryzmat religii i obiecanej nagrody za ich wype³nianie. Mo¿na te¿ spojrzeæ na nie od strony psychologicznej. Je¿eli co¶ komu¶ dasz, pójdziesz z kim¶ dwa razy dalej, ni¿ ciê prosi³, poka¿esz, ¿e masz naddatek energii. Dawanie powoduje, ¿e ro¶nie w tobie poczucie swobody. Nie jeste¶ wtedy st³amszony, ¶ci¶niêty. Czujesz siê wolny i mocny. Ludzie zbyt rzadko jednak korzystaj± z takiej mo¿liwo¶ci.

W Biblii czytamy: "Niech nie wie twoja prawica, co czyni lewica". My jednak czêsto dajemy romskiemu dziecku bu³kê, ale zaraz potem pomy¶limy: "Panie Bo¿e, ale jestem ¶wietny, podzieli³em siê bu³k± i to na dodatek z tym cygañskim dzieciakiem, a ja przecie¿ nie lubiê Romów. Ciekawe, jak mnie za to wynagrodzisz?". Oczekujemy Boga, który wyjdzie i powie: "Dobrze, bardzo dobrze zrobi³e¶, postêpujesz moralnie nawet wtedy, kiedy jest ci tak ¼le". Jeste¶my tak dumni ze swego czynu, ¿e zaraz komu¶ o tym opowiadamy. Tymczasem Ewangelie nauczaj± czego¶ zupe³nie przeciwnego: owszem, po¶æ, umartwiaj siê, ale kiedy wychodzisz z domu, to wygl±daj tak, jakby¶ ¶wiêtowa³; kiedy siê modlisz, schowaj siê i w ukryciu czerp od Pana. Modlitwa, post, ka¿da dzia³alno¶æ, o której bêdziesz gada³, papla³, straci energiê. Kiedy nie przestajesz byæ z siebie zadowolony, bo da³e¶ romskiemu dziecku bu³kê, albo opowiadasz o tym wszem i wobec, to ca³y potencja³ wynikaj±cy z tego czynu zamieni siê w to rozpamiêtywanie, w to opowiadanie. Sam siebie nagradzasz gadaniem. Rozpraszasz siê.

Wszystko zrozumia³em

Za³o¿yciele wielkich religii maj± osobiste do¶wiadczenie spotkania z Bogiem, z jak±¶ przekraczaj±c± ich i nies³ychanie inspiruj±c± Rzeczywisto¶ci±. Musz± jednak to do¶wiadczenie przekazaæ innym. Nastêpnie ci, którzy o tym do¶wiadczeniu us³yszeli, mówi± o nim jeszcze innym. Tutaj pojawia siê najwiêkszy problem: jak to zrobiæ, ¿eby po drodze nie straciæ tego, co najcenniejsze, czyli do¶wiadczenia spotkania. Aposto³owie byli zachwyceni Jezusem. To, co mówi³, musia³o byæ dla nich naprawdê ¶wie¿e i poruszaj±ce. Uczniowie mogli podejrzewaæ, ¿e Jezus ma w sobie jak±¶ niewyobra¿aln± moc, skoro nie masa s³abych punktów. Uczeni w Pi¶mie zadawali mu podstêpne pytania i co? I nic, na ka¿de z nich potrafi³ odpowiedzieæ. Aposto³owie chcieli wiêc to, czego byli uczestnikami, przekazaæ innym.

Próbowali s³owami jako¶ oddaæ stan, w którym siê znajdowali, znale¼æ sposób na jego podtrzymanie, a u innych na jego wywo³anie. Pojawi³y siê rady: zaprzyj siê siebie, nie¶ swój krzy¿, kochaj bli¼niego swego itd.

Problem w tym, ¿e sam s³owny przekaz mo¿e nic nie daæ, a czasem nawet zabiæ do¶wiadczenie spotkania. Do¶wiadczenie to przede wszystkim prze¿yæ, a nie tylko o nim us³yszeæ. Chrze¶cijañstwo jest religi±, która daje si³ê tylko wtedy, gdy"wychodzi od" i "prowadzi do" spotkania z sacrum. Spotkanie z Chrystusem to entuzjazm, ods³oniêcie prawdy o rzeczywisto¶ci. Na co dzieñ ¿yjesz w ¶wiecie, w którym liczy siê tylko si³a. Je¶li bêdziesz s³abszy, to ciê zdepcz±; je¶li nie bêdziesz mia³ pieniêdzy i w³adzy, to nikt ciê nie bêdzie szanowa³. A nawet je¶li bêdziesz mia³, to bêd± ciê otaczaæ g³ównie pochlebcy. A¿ tu nagle trafiasz na Kogo¶, kto ci pokazuje, ¿e mo¿e byæ inaczej. Mówi, ¿e taki, jaki jeste¶ -jeste¶ cudowny, warto¶ciowy, niepowtarzalny. Kiedy to us³yszysz, kiedy uwierzysz, ¿e mo¿esz ¿yæ inaczej, stwierdzasz, ¿e niewa¿ne s± i cierpienia, które czekaj± ciê na tej drodze, i tak ni± pod±¿ysz. Liczy siê tylko to, ¿e Kto¶ pokaza³ ci wyj¶cie z niewoli. Ju¿ nie musisz przed nikim niczego udawaæ, k³amaæ i wys³uchiwaæ k³amstw. Wiesz, ¿e istnieje inny wymiar, ¿e mo¿na funkcjonowaæ bez lêku i ob³udy.

Moment, w którym uwierzysz w to naprawdê, bêdzie podobny do zakochania, do zrozumienia sensu ¿ycia; to chwila, w której bêdziesz przekonany o tym, ¿e wszystko zrozumia³e¶. To daje niewyobra¿aln± dawkê energii, ¿yciowej si³y.

Zapasowy spadochron

Je¶li potrafisz to do¶wiadczenie zapamiêtaæ i utrwaliæ, to tak jakby¶ zyska³ zapasowy spadochron, dodatkow± szalupê na promie, znalaz³ na pustyni kanister z wod±. Masz co¶, ciê uratuje w trudnej sytuacji. Bêdziesz wyczerpany, przybity, bezsilny, ale nawet wtedy znajdziesz dodatkowe si³y, ¿eby siê odbiæ od dna. Problem tkwi w tym, ¿e do¶wiadczenie spotkania z sacrum trzeba w sobie pielêgnowaæ. Nie mo¿esz tego zaniedbaæ, bo wtedy znajdziesz siê w sytuacji cz³owieka z przypowie¶ci Jezusa, który zakopa³ talent dany mu przez zarz±dcê. Nic z nim nie zrobi³, dlatego nic nie zyska³, ma³o tego - straci³. Ludzie przez wieki próbowali znale¼æ sposób na to, ¿eby do¶wiadczenie spotkania z Bogiem nieustannie podtrzymywaæ.

W ten sposób powstawa³y i do dzi¶ powstaj± ruchy religijne. St±d popularno¶æ jogi, medytacji, buddyzmu, czy ró¿nych ezoterycznych guru i nauczycieli. W chrze¶cijañstwie byli to mnisi na pustyni, pó¼niej ¶redniowieczne bractwa, a obecnie s± to np. Odnowa w Duchu ¦wiêtym, Neokatechumenat, Opus Dei. Religia, która daje si³ê do ¿ycia, to wynik po³±czenia entuzjazmu i pielêgnacji. Pielêgnujesz w sobie to, co czu³e¶ w momencie, kiedy siê w Bogu zakocha³e¶. Nie ma jednego przepisu jak ten stan podtrzymaæ.

Ka¿dy spotyka siê z Bogiem indywidualnie, ka¿dy zatem musi sam odkryæ, jak to do¶wiadczenie w sobie zachowaæ. Nie chodzi o to, ¿eby byæ nieustannie rozentuzjazmowanym. To niemo¿liwe. Kiedy¶ przyjdzie ciemna noc, pustka i rozpacz. W¿yciu religijnego cz³owieka zawsze przychodzi taki moment. Wtedy mo¿na wytrwaæ tylko dziêki pos³uszeñstwu i wewnêtrznej dyscyplinie. Ale to ju¿ inna opowie¶æ...

Bart³omiej Dobroczyñski


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Luty 15, 2011, 22:11:20
Rafaelo, wspania³y temat! Szczególnie w zestawieniu ze wszystkimi tymi negatywnymi o religiach na forum. Mam nadziejê, ¿e nie zostanie zalany ¿ó³ci± ::)


(mia³am na my¶li np. ten post pode mn±  :-\)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 15, 2011, 22:25:30
Podsumujê tê wypowied¼ krótko.

Po co robic sobie krzywdê krótkoterminow± podejmuj±c wysi³ek poznawczy(realnego poznania)
..skoro mozna skzywdzic siebie i innych na klka tysiêcy lat.


A ten "akumulator" ..to dowiedz sie wpierw, jak i sk±d pobiera to, co akumuluje.

(by w u¿yciu przespinowywac to, co zaw³aszczy³o)

 ::)

proponuje tez zapoznac sie z tematem:
   
technologia patroszenia cz³owieka (technologie innych cyw.) - a egzorcyzmy

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5715.msg66855#msg66855


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Luty 15, 2011, 23:02:34
sZaleta religii polega na tym, ¿e z intymnej potrzeby ka¿dego cz³owieka TWORZY siê szambonê...


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 15, 2011, 23:16:52
..
sZaleta religii polega na tym, ¿e z intymnej potrzeby ka¿dego cz³owieka TWORZY siê szambonê...

..któr± usi³uje nazywaæ np.  "perfumeri±" (czy jak totam lecialo)


 
Cytat: zgrzybi³a-perfumeria
By³a te¿ obietnica poprawy:
- I ja mogê powiedzieæ, ¿e na pewno w sprawach politycznych, zw³aszcza w sprawach polityki zagranicznej  w sprawach spo³ecznych pan prezydent Lech Kaczyñski znakomicie siê z tej misji dotychczas wywi±zywa³. A równocze¶nie, podobnie jak pañstwo mam takie wra¿enie i mam taka nadziejê, ¿e w wymiarze katolickiej to¿samo¶ci narodu polskiego i postulatów spo³ecznych i pañstwowych, katolickich, bêdzie nas reprezentowa³ w przysz³ej kadencji nieporównanie pe³niej ni¿ dotychczas.
http://glosrydzyka.blox.pl/2010/02/Koniec-szamba-Perfumeria-na-linii-oRydzyk-Lech.html

bóg niewys³ucha³ tego aku-Mulatora - lubte¿ wys³ucha³ nieporównanie pe³niej.
Koniec-szambony.   Perfumeria.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Luty 16, 2011, 08:00:22
No proszê... wystarczy za³o¿yæ temat, który nie uto¿samia siê z pogl±dami "ja¶nie o¶wieconych" a ju¿ siê jest co najmniej szambem...
Có¿ - jak tak ma wygl±daæ ten "rozwój duchowy" w wykonaniu ezotryków to ja pozwolê sobie zostaæ na aktualnym poziomie... mo¿e nie jest "duchowo" ale przynajmniej grzecznie i kulturalnie:)

Bardo dobry 1 post :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 16, 2011, 09:24:45
Drodzy Panowie, >PHI< i >Thotal<, wszyscy znamy wasze podej¶cie do zagadnieñ religijnych i wielu z forumowiczów zgadza siê ogólnie z tym, to jednak nie upowa¿nia Was do pos³ugiwania siê takim jêzykiem.
Zmieñcie proszê sposób wypowiedzi, tym bardziej, ze staæ Was na wiêcej, nie zni¿ajcie siê do poziomu "przedszkola", lub bêdê zmuszony usuwaæ Wasze posty.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: purattu Luty 16, 2011, 10:29:22
kazdy czlowiek przydzielony byl do jednego z ziemskich taetrow jako aktor lub statysta,
jednak rzadko kiedy udalo sie komus wystawic swoja wlasna sztuke, scenerie narzucaly im
religie.



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 10:34:53
Nie tylko religie, tez polityka , pochodzenie rodzina.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 16, 2011, 10:44:02
Otó¿ g³ównie odpowiedzialne s± za bezmy¶lno¶æ ludzk± religie.
To one od urodzenia ( nakaz pisany i nie pisany) chrztu wpisywa³ dozgonnie cz³owieka w ich  ogólno¶wiatow± sektê i manipulowa³ do ¶mierci ¶wiadomo¶ci± ludzk±.

Stworzy³y sobie religie niewolników mentalnych , czerpi± z nich energiê , oraz wszelakie korzy¶ci materialne, oraz wykorzystuj± ludzi do swoich rozgrywek politycznych o w³adzê i dominacjê na nowo zdobywanych terenach.

Ja bym zada³a raczej pytanie ; Jaka bêdzie najwiêksza zaleta ludzi po uwolnieniu siê z tych wszystkich uzale¿nieñ?

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 10:47:20
Czysto¶æ – pe³nia szczê¶cia

Czysto¶æ wody i powietrza stanowi niekwestionowan± warto¶æ, uznawan± nie tylko przez ekologów. Czyste z³oto, czysty zysk jest przedmiotem marzeñ nie tylko z³otników i biznesmenów. Nawet czyste samochody, czyste okna, nie mówi±c ju¿ o czystych nogach, paznokciach i uszach, s± powszechnie uznawane za co¶ po¿±danego.

Czysto¶æ osoby

Tymczasem czysa dziewczyna, czysty ch³opak, czysto¶æ moralna, czysto¶æ obyczajów – to terminy jakby wstydliwe i przestarza³e. Tak jakby czysto¶æ osoby nie by³a najwy¿sz± warto¶ci± i bezpo¶rednio siê nie przyczynia³a do jej szczê¶cia. Czysto¶æ osoby i jej relacji z drugimi jest warto¶ci± obiektywn± i szczê¶ciodajn±! Jest drog± do ¶wiêto¶ci i szczê¶cia wiecznego.

Moda na nieczysto¶æ

Komu zatem zale¿y na wprowadzaniu zamêtu, na fa³szowaniu rzeczywisto¶ci? Oczywi¶cie tym, którzy na nieczysto¶ci robi± swoje brudne interesy. Trudno zrobiæ biznes na brudnych nogach, ale bardzo ³atwo (i to na wiele sposobów) na nieczystym cz³owieku. Tak wiêc z racji najni¿szych pobudek panoszy siê propaganda z³a i nieczysto¶ci bazuj±ca na najni¿szych instynktach.

Powsta³a moda na nieczysto¶æ. Lansowana pod has³ami tolerancji sama jest skrajnie nietolerancyjna wobec czysto¶ci. Broni±cych czysto¶ci odsy³a do ¶redniowiecznego ciemnogrodu i mianuje oszo³omami. Osoby ¿yj±ce w czysto¶ci jako nienowoczesne i niemodne powinny siê, wed³ug kanonów tej mody, wstydziæ i siedzieæ cicho. Mog± co najwy¿ej zachowaæ sw± postawê jako prywatne pogl±dy. Ich ujawnianie (nie mówi±c ju¿ o propagowaniu) spotyka siê z natychmiastowym, ha³a¶liwym protestem, nieraz wprost furiackim „kontratakiem” si³ nieczysto¶ci. Jest to reakcja na rzekom± próbê narzucania swych prywatnych pogl±dów, a wiêc na przejaw jawnej „nietolerancji” osób opowiadaj±cych siê za czysto¶ci±.

Dyktat mody ma moc nieprawdopodobn±. Bez wzglêdu na to, czy moda jest m±dra (o tak± trudno) czy g³upia, powstaje pytanie – czy lepiej byæ „nowoczesnym i modnym” i ... nieszczê¶liwym, czy szczê¶liwym, z przypiêt± przez g³upców ³atk± nienowoczesno¶ci? moda.

Bardzo konkretnym, choæ nie jedynym przejawem nieczysto¶ci, jest cudzo³óstwo, czyli wspó³¿ycie p³ciowe poza ma³¿eñstwem. W Polsce m³ode dziewczyny, pod presj± wspomnianej mody, w przeprowadzanych w¶ród m³odzie¿y ankietach czê¶ciej podaj±, ¿e ju¿ podjê³y wspó³¿ycie p³ciowe ni¿ to rzeczywi¶cie mia³o miejsce. Wstydz± siê dobra, normalno¶ci, czysto¶ci... Oto do czego mo¿e doprowadziæ sprytnie wylansowana moda

Moda na czysto¶æ

My¶lê, ¿e czas najwy¿szy, ¿eby si³y dobra i czysto¶ci opracowa³y i wcieli³y w ¿ycie strategiê wprowadzania mody na czysto¶æ. W tym celu trzeba zacz±æ od demaskowania podstêpnych zamiarów si³ nieczysto¶ci i oczyszczania, czyli prostowania i definiowania na nowo podstawowych pojêæ: czysty cz³owiek, czysta relacja (narzeczeñska, ma³¿eñska), czysto¶æ jako zamys³ Stwórcy, czysto¶æ jako ¼ród³o szczê¶cia prawdziwego a d³ugotrwa³ego, bo siêgaj±cego poza ¶mieræ – w wieczno¶æ.

Trzeba wiêc budowaæ poprzez nasze media swoiste, bazuj±ce na rozumie i woli, „oczyszczalnie ¶cieków” do prywatnego u¿ytku dla ludzi my¶l±cych i chc±cych byæ prawdziwie i trwale szczê¶liwymi. Takie prywatne oczyszczalnie musia³yby mieæ du¿± moc, by uchroniæ cz³owieka przed zalewem ¶cieków i nieczysto¶ci masowo produkowanych i podawanych nieraz w nêc±cych opakowaniach przez si³y biznesu „nieczysto¶ciowego”. Oczywi¶cie najwy¿sza moc p³ynie z Góry i jestem przekonany, ¿e bez Tej Mocy nie mo¿na liczyæ na sukces. Jednak z T± Moc± wszystko jest mo¿liwe, zarówno w wymiarze osobistym, jak i szerszym – spo³ecznym.

Postawa wobec warto¶ci

Obserwowaæ mo¿na w ¶wiecie najró¿niejsze postawy ludzi wobec warto¶ci. Zauwa¿my na marginesie, ¿e postawê „wobec” mo¿e mieæ tylko cz³owiek. Pies mo¿e stan±æ przed lub za misk± z jedzeniem. Mo¿e byæ nad lub obok, mo¿e nawet wle¼æ do miski, lecz nie mo¿e stan±æ wobec niej. Postawa „wobec” wyró¿nia cz³owieka spo¶ród wszystkich stworzeñ ¿yj±cych. Cz³owiek, posiadaj±c woln± wolê, jest odpowiedzialny za swoje „wobec” – za swoje postawy. Wolny wybór postawy wobec najwa¿niejszych warto¶ci decyduje o wymiarze cz³owieka. Gdyby wymieniaæ warto¶ci najwa¿niejsze, trzeba by pewnie zacz±æ od Bóg – Honor – Ojczyzna (ilu¿ zupe³nie o nich zapomnia³o). Dalej, do najwa¿niejszych nale¿±: warto¶æ ¯ycia cz³owieka (od poczêcia do naturalnej ¶mierci), Mi³o¶ci, Wierno¶ci, Uczciwo¶ci (równie¿ ma³¿eñskiej) i wreszcie warto¶æ Czysto¶ci w najszerszym i najg³êbszym tego s³owa znaczeniu. Ludzie, dla których powy¿sze warto¶ci nie s± przedmiotem osobistej refleksji i w efekcie nic nie znacz±, albo – co gorsze – którzy neguj± je czy nawet cynicznie wy¶miewaj± – w³a¶ciwie nie przekroczyli jeszcze progu ucz³owieczenia. Co prawda przynale¿± do gatunku „cz³owiek”, ale na w³asne ¿yczenie, fatalnie korzystaj±c z daru wolnej woli, degraduj± swoj± cz³owiecz± godno¶æ. Oczywi¶cie zas³uguj± oni, jako jednostki niedorozwiniête w cz³owieczeñstwie i biedne, na otoczenie ich trosk± i pomoc±, ale powierzanie im mediów spo³ecznych i w³adzy w pañstwie jest aktem niezrozumia³ej, przepraszam, g³upoty, by nie powiedzieæ, ¿e jest aktem samobójczym.

Postawa wobec czysto¶ci

Jedn± z wymienionych wy¿ej warto¶ci jest w³a¶nie czysto¶æ. Przyjrzyjmy siê postawom, jakie ludzie wobec niej przyjmuj±. Na razie przyjmijmy potoczne rozumienie czysto¶ci skupiaj±ce siê g³ównie na sferze p³ciowo¶ci. Chodzi o czysto¶æ osoby i relacji (m.in. narzeczeñskiej). Otó¿ postawy te mog± byæ (i s±) skrajnie ró¿ne:
- uwa¿anie, ¿e czysto¶æ w ogóle nie jest warto¶ci±, a dziewictwo jest k³opotliw± przypad³o¶ci±, której w ¿yciu nale¿y jak najszybciej siê pozbyæ;
- uznawanie, ¿e co prawda czysto¶æ jest teoretycznie piêkna, lecz w naszych czasach, w praktyce, jest nieosi±galna, przynajmniej dla zwyk³ych ¶miertelników, a wiêc trzeba pogodziæ siê z powszechn± i w³asn± nieczysto¶ci±;
- twierdzenie, ¿e czysto¶æ jest warto¶ci±, lecz „mi³o¶æ” jest potê¿niejsza i dla niej wolno po¶wiêciæ i utraciæ czysto¶æ;
- uznanie, ¿e czysto¶æ jest wielk± i szczê¶ciodajn± warto¶ci±, o któr± trzeba i warto walczyæ w dzisiejszym zanieczyszczonym ¶wiecie – walczyæ, u¿ywaj±c przymiotów stwórczych: rozumu i wolnej woli oraz korzystaj±c z ³aski nadprzyrodzonej, z ³aski sakramentalnej. Wierz±c, ¿e zwyciêstwo jest mo¿liwe i daje pe³niê szczê¶cia ju¿ tu na ziemi, nie mówi±c ju¿ nawet o wieczno¶ci.

Zauwa¿my, ¿e cz³owiek, przyjmuj±c b³êdn± i g³upi± postawê, skazuje siê na b³±dzenie i poranienie za cenê odprysków dora¼nych a niszcz±cych przyjemno¶ci. Bêdzie to trwaæ tak d³ugo, dopóki nie nawróci siê na postawê jedynie w³a¶ciw± i prowadz±c± do szczê¶cia. Postawê pe³nej afirmacji czysto¶ci i d±¿enia do jej osi±gania w ¿yciu osobistym i w relacjach z innymi.

Czysto¶æ cz³owieka w ujêciu szerszym

Co znaczy – cz³owiek czysty? Doskonale czysty, znaczy tyle, co „zawieraj±cy w sobie 100% cz³owieczeñstwa”. Inaczej mówi±c, czysto¶æ to pe³nia cz³owieczeñstwa i jednocze¶nie pe³en sukces w spe³nieniu siebie. Osi±gniêcie pe³ni swych cz³owieczych mo¿liwo¶ci, rozwój talentów do granic mo¿liwo¶ci daj± cz³owiekowi pe³niê szczê¶cia. Cz³owieczeñstwo ka¿dego z nas dokonuje siê w trzech wymiarach: cielesnym, psychicznym i duchowym. Czysto¶æ tak¿e wyra¿a siê w tych trzech wymiarach.

...cia³o

Nie mo¿na byæ w pe³ni szczê¶liwym cz³owiekiem tylko dziêki samym prze¿yciom cielesnym. Cz³owiek ma cia³o, lecz nie jest cia³em. Szukanie spe³nienia i szczê¶cia w samym ciele i jedynie poprzez cia³o prowadzi do efektu: „w zdrowym ciele ... zdrowe cielê”. Poczucie samozadowolenia po wielkich „sukcesach” do¶æ szybko znika czy to wraz z nominacj± innej na miss piêkno¶ci, czy innego na tron króla kulturystów. By nie wylaæ jednak przys³owiowego dziecka z k±piel±, podkre¶lmy, ¿e dbanie o piêkno, zdrowie i harmonijno¶æ cia³a jest wa¿ne. Nale¿y o cia³o troskliwie i rozumnie dbaæ, ale naprawdê nie ono decyduje o ostatecznej wielko¶ci i szczê¶ciu cz³owieka. Zauwa¿my, ¿e to w³a¶nie próbuje nam wmówiæ masowa kultura, która jest kultur± materialn±, czêsto wrêcz neguj±c± istnienie ¶wiata pozamaterialnego.

... psychika

Wa¿na jest równie¿ sfera psychiczna, bez w³a¶ciwego jej rozwoju nie mo¿na byæ pe³nym, spe³nionym i w efekcie szczê¶liwym cz³owiekiem. Niedorozwój tej sfery uniemo¿liwia budowê relacji mi³o¶ci z drugim cz³owiekiem i z Bogiem. Jednak cz³owiek nie jest „upsychicznionym cia³em”. To go nie mo¿e nasyciæ. Co prawda zadowolenie z rozwoju i harmonii psychiczno-cielesnej trwa d³u¿ej i g³êbiej cieszy ni¿ zadowolenie z cia³a i z przyjemnych bod¼ców rejestrowanych zmys³ami, to jednak nie ma mocy nasycenia pe³nego. A ju¿ na pewno nie siêga poza ¶mieræ cia³a, nie siêga w wieczno¶æ.

...dusza

I wreszcie sfera duchowa. Jest ona ulokowana w ¶wiecie nie-materialnym (mo¿e precyzyjniej by³oby u¿yæ sformu³owania – a-materialnym). Nie jest ona ograniczona ¿adnym przymiotem materii. W szczególno¶ci nie dotyczy jej czas bêd±cy miar± zmian materii. Wszystko, co materialne, ulega starzeniu i niszczeniu. Duszy cz³owieka to nie dotyczy. Poprzez nie¶mierteln± duszê cz³owiecze istnienie przed³u¿a siê w wieczno¶æ. Papie¿ Jan Pawe³ II powtarza³ wielokrotnie: „Nie da siê zrozumieæ cz³owieka bez Chrystusa”. Nie da siê ani zrozumieæ, ani nasyciæ, ani uszczê¶liwiæ w pe³ni cz³owieka bez uwzglêdnienia sfery duchowej (niespokojne jest serce cz³owieka, dopóki nie spocznie w Panu). Bez tej sfery cz³owiek nie jest – bo byæ nie mo¿e – w pe³ni cz³owiekiem (to tak jakby¶my bry³ê przestrzenn± chcieli opisaæ w p³askim uk³adzie wspó³rzêdnych lub figurê p³ask± przedstawiæ na osi liczbowej. Jest to matematycznie i logicznie po prostu niemo¿liwe).

Cz³owiek „dorozwiniêty”

Tak wiêc cz³owiek pe³ny, czyli cz³owiek czysty i zarazem szczê¶liwy, musi byæ „dorozwiniêty” fizycznie, psychicznie i duchowo. Ka¿dy cz³owiek ma tu swoj± miarê i indywidualne ograniczenia. Nie mo¿e wiêc byæ jakiej¶ ogólnoludzkiej miary „dorozwoju” cz³owieczego. Niedorozwój fizyczny, psychiczny czy duchowy konkretnego cz³owieka oznacza nieosi±gniêcie przez niego szczytu jego ludzkich mo¿liwo¶ci. W tym kontek¶cie widaæ, ¿e ca³e ¿ycie cz³owiek powinien siê trudziæ, by przynajmniej zbli¿yæ siê do owego szczytu. Skoro mo¿liwo¶ci ka¿dego cz³owieka s± inne, to osoba upo¶ledzona fizycznie czy nawet psychicznie jest w pe³ni „dorozwiniêtym” cz³owiekiem, kiedy osi±ga szczyt swoich mo¿liwo¶ci. Nie jest wówczas w niczym gorsza od tzw. pe³nosprawnego. Przewa¿nie ten tzw. pe³nosprawny jest relatywnie gorzej rozwiniêty, bo dalej mu do osi±gniêcia szczytu jego mo¿liwo¶ci. Przyk³adowo osi±gniêcie maksymalnej prêdko¶ci chodzenia np. 3 km/h jest dla jednego heroicznym wyczynem i szczytem mo¿liwo¶ci, podczas gdy dla drugiego mo¿e byæ wynikiem degradacji fizycznej poprzedzonej gnu¶no¶ci±, lenistwem, ob¿arstwem.
Przypomina nam siê tu przypowie¶æ o talentach. Nie usprawiedliwiajmy w³asnej miernoty jeszcze wiêksz± miernot± innych. Stawiajmy sobie najwy¿sze cele, bo tylko to prowadzi do pe³ni rozwoju i ... szczê¶cia.

Czysto¶æ – zamys³ Stwórcy wzglêdem cz³owieka

Osoba idealnie czysta to taka, która jest dok³adnie tym, co zamierzy³ dla niej Stwórca. Tak wiêc czysto¶æ osoby jawi siê jako zgodno¶æ z zamys³em – planem Stwórcy. Tak jak projektant i producent urz±dzenia najlepiej wie, do czego s³u¿y i jak powinien dzia³aæ jego produkt, tak Stwórca najlepiej wie, jak powinien dzia³aæ i do czego s³u¿y Jego „produkt” – cz³owiek. Skoro zatem warto zapoznaæ siê z zatem warto zapoznaæ siê z instrukcj± obs³ugi, jej wierzyæ i do niej siê zastosowaæ, by u¿ywaæ z powodzeniem zakupionego urz±dzenia, to tym bardziej warto wierzyæ Stwórcy i zastosowaæ w ¿yciu Jego „instrukcjê obs³ugi”. Skoro Stwórca – producent najlepiej, ba, nieomylnie wie, co jest dobre i szczê¶ciodajne dla Jego stworzenia, skoro mi³uje je i pragnie jego dobra i szczê¶cia, i na dodatek bez ¿adnej w±tpliwo¶ci jest m±drzejszy od swego stworzenia, to bezwzglêdnie rozs±dnym jest poznaæ i wprowadzaæ w ¿ycie Jego „instrukcjê obs³ugi” do i dla cz³owieka. Tê „instrukcjê” przekaza³ cz³owiekowi osobi¶cie. Jest ona w zasadzie jednopunktowa: Bêdziesz mi³owa³ Pana Boga swego z ca³ego serca swego, ze wszystkich si³ swoich, a bli¼niego swego jak siebie samego.

Tak wiêc mi³o¶æ jest zadaniem cz³owieka, wytyczn± do jego dzia³ania. Byæ w sposób czysty, pe³nym cz³owiekiem, znaczy tyle, co mi³owaæ prawdziwie. Jest to jednocze¶nie jedyna droga do cz³owieczego szczê¶cia. Kto nie w pe³ni rozumie przykazanie mi³o¶ci, czyli – komu nie wystarczy skrótowa instrukcja, niech siêgnie po instrukcjê rozszerzon±, bardziej opisow±, wyra¿on± w 10 przykazaniach Bo¿ych. Podsumowuj±c, czysto¶æ cz³owieka mo¿na zdefiniowaæ jako postawê gotowo¶ci do realizacji Bo¿ego zamys³u wzglêdem cz³owieka i do ¿ycia wed³ug Jego przykazañ.

Jacek Pulikowski


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 10:54:47
Kiara, nie mowmy o ludziach ktorych tu  nie ma. Opowiedz jesli jestes tak doswiadczona, co zlego tobie zrobily religie.
Mnie nie uczyla  moja religia krasc, klamac , oszulkiwac, lajdaczyc sie i jeszcze nie wiem o czym myslisz. Ja dzieki mojej wierze
przetrwalam  bardzo ciezkie chwile mojego zycia, za co jestem bardzo wdzieczna. Moja religia pomogla mi wychowac moje dzieci na prawych ludzi,
maja tez respekt dla Boga. 


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 16, 2011, 11:04:35
Cytat: purattu
kazdy czlowiek przydzielony byl do jednego z ziemskich taetrow jako aktor lub statysta,
jednak rzadko kiedy udalo sie komus wystawic swoja wlasna sztuke, scenerie narzucaly im
religie.

Prawdziwa sztuka, to autokreacja a nie powielanie wzorców i dopasowywanie siê do scenerii.
Mo¿na graæ ró¿ne role przy tych samych dekoracjach.


Cytat: Rafaela
…maja tez respekt dla Boga.

Respekt bierze siê ze strachu przed mo¿liwo¶ci± bycia ukaranym. To nie jest dobry wyznacznik wzrostu.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 11:08:16
Nie mam nic przeciwko temu jak chca grac.

Moim zdaniem respekt bierze sie tez z inteligencji  i moralnosci czlowieka .


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 16, 2011, 11:13:11
Cytat: Rafaela
Moim zdaniem respekt bierze sie tez z inteligencji  i moralnosci czlowieka .

Owszem, inteligencja czêsto tak steruje w³asn± moralno¶ci±, by unikn±æ kary.
Lecz na samym dnie drzemie strach i zajmuje miejsce mi³o¶ci.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 11:24:38
Moralnosc i milosierdzie- jest brama do szczescia, spokoju i milosci.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: purattu Luty 16, 2011, 11:28:40
Cytuj
Cytat: purattu
kazdy czlowiek przydzielony byl do jednego z ziemskich taetrow jako aktor lub statysta,
jednak rzadko kiedy udalo sie komus wystawic swoja wlasna sztuke, scenerie narzucaly im
religie.

Prawdziwa sztuka, to autokreacja a nie powielanie wzorców i dopasowywanie siê do scenerii.
Mo¿na graæ ró¿ne role przy tych samych dekoracjach.



lol!!


Cytat: Rafaela
…maja tez respekt dla Boga.

Respekt bierze siê ze strachu przed mo¿liwo¶ci± bycia ukaranym. To nie jest dobry wyznacznik wzrostu.

lol!!

kazdego dnia mistrz zuigan shigen zwykl byl zwracac sie do siebie:
- mistrzu! - po czym sam sobie odpowiadal:
- tak, panie.
a wtedy pytal:
- czy juz sie przebudziles?
- tak - odpowiadal ponownie.
- nie pozwol, by cie oszukano - przestrzegal.
- nie pozwole, panie. - obiecywal.

autokreacja to swiadomosc [{nie}istniejacego] mistrza
respect to swiadomosc kompetencji mistrza
oddaje poklon sobie - tobie mistrzu 8)



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 11:32:25
W zyciu codziennym trzeba miec duzo cierpliwosci i dobroci.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 16, 2011, 11:37:53
Cytat: Rafaela
Moralnosc i milosierdzie- jest brama do szczescia, spokoju i milosci.

Tylko cz³owiek wolny mo¿e zaznaæ szczê¶cia, pokoju i mi³o¶ci. Wszelkie normatywne nakazy,
gdy s± wymuszone strachem nigdy nie bêd± gwarantem czegokolwiek. 
Etyka i mi³osierdzie przejawi± siê same, gdy w ¶rodku bêdzie ju¿ czysto.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 16, 2011, 11:42:11
Ideologia ( ka¿da) zbudowana na k³amstwie nigdy prawdy w sobie nie niesie.

Zawsze
dzia³a tylko i wy³±cznie dla w³asnej korzy¶ci.

Zakazy i nakazy religijne s± jedn±  z najwiêkszych krzywd wyrz±dzonych ludzko¶ci , bowiem zablokowa³y rozwój samodzielnego my¶lenia i steruj± mo¿liwo¶ci± do¶wiadczania z prawem dokonywania indywidualnych wyborów.

Nie o to chodzi by nie pope³niaæ b³êdów ( s± wpisane w nasz rozwój)    , ale o to by odczuæ ich niew³a¶ciwo¶æ samodzielnie i dokonaæ korekty swojego postêpowania.

Wmawianie komukolwiek i¿ co¶ jest dobre gdy jest ¼le ( niezgodne z wzorcem dobra Stwórcy)  jest jednym z najwiêkszych przestêpstw przeciw Ludzko¶ci. Bowiem jest ¶wiadom± zmian± systemu warto¶ci uniemo¿liwiaj±c± rozwój Ludzko¶ci.

Kiara :) :)



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Luty 16, 2011, 11:58:10
ogólnie problem z religi±, czy ka¿dym innym systemem odczuwaj± osoby bêd±ce niejako od tego zale¿ni,-
przyk³adowo- je¿eli kto¶ nie pali- to nie ma powodu zawracania sobie g³owy uzale¿nieniem od tytoniu, itd..


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 12:12:15
Jest bardzo duzo ludzi szczesliwych ze swoja religia. Zyjemy w czasach ze nikt nikogo nie zmusza do jakiejkolwiek wyznania. Madry czlowiek potrafi nawiazac kontakt z kazdym.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Luty 16, 2011, 12:16:37
Jest bardzo duzo ludzi szczesliwych ze swoja religia. Zyjemy w czasach ze nikt nikogo nie zmusza do jakiejkolwiek wyznania. Madry czlowiek potrafi nawiazac kontakt z kazdym.

z pewno¶ci± tak jest- ja tylko zwracam uwagê- ¿e je¿eli kto¶ stoi na deszczu, a nie pod dachem- to niech nie narzeka ¿e mu na ³eb pada..;D


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 16, 2011, 12:41:57
Do wszystkiego trzeba dorosn±æ , do samodzielno¶ci my¶lenia równie¿ , do rozumienia i ¿ycia swoj± nie cudz± m±dro¶ciom przede wszystkim.

Problem nie istnieje w ludziach jako takich , problem istnieje w ludziach w³adczych , którzy pretenduj± swoj± g³upot± do równo¶ci ze Stwórca.
I w imiê swojego egoizmu oraz woli w³adzy i majêtno¶ci wymuszaj± na innych ¿ycie i wiarê w ich ideologie , która nie ma nic wspólnego z m±dro¶ciom i mi³o¶ciom Stwórcy.

Wymuszanie i zastraszanie jest podstaw± tej ideologii w tych warto¶ciach mi³o¶ci nie ma.
Ale w Ludzkich sercach ona jest.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: m11 Luty 16, 2011, 13:04:52
Du¿o tutaj mówi siê o strachu jako przeciwieñstwie wolno¶ci i mi³o¶ci.
Tyle, ¿e wszystkie te elementy s± potrzebne - w ró¿nym stopniu.

To trochê jak z ma³ymi drzewkami, które przywi±zuje siê do wbitych ko³eczków. Ogranicza siê im "wolno¶æ", ale w s³usznym celu. Potem ko³eczek jest niepotrzebny.

Zakazy i nakazy wcale nie musz± byæ "najgorsz± rzecz± w ¿yciu" - w stosunku do dzieci tak¿e siê je stosuje z przyczyn oczywistych. Dzieci nie s± w stanie na pocz±tku swej drogi ¿yciowej okre¶liæ poprawnie co jest s³uszne, a co nie. Potem nakazy i zakazy staj± siê niepotrzebne.

Pytanie tylko brzmi: na jakim etapie rozwoju znajduje siê ludzko¶æ?

A w ogóle, to od cz³owieka zale¿y czy bêdzie u¿ywa³ swojej g³owy, czy nie. Zakazy i nakazy NIC do tego nie maj±. Byæ mo¿e potrzebne jest w³a¶ciwe zrozumienie po co one w ogóle s±? Czy my¶licie, ¿e je¶li by ich nie by³o, to by cokolwiek siê zmieni³o w mentalno¶ci ludzko¶ci? Nie s±dzê.

Sposób traktowania nakazów i zakazów jest wynikiem ¶wiatopogl±du - w szczególno¶ci dotycz±cego istoty Boga/Stwórcy. Kiara, Thotal, Ptak, Phi i wiele innych z tego forum maj±cych podobne podej¶cie w tej kwestii "forsuj±" swoj± wizjê ¶wiata uznaj±c resztê za zniewolony ciemnogród. Proszê bardzo - mi to nie przeszkadza. Osobi¶cie za¶ uwa¿am, ¿e nadmierne epatowanie mi³o¶ci± vs strach oraz wolno¶ci± vs nakaz jest raczej wynikiem "dzieciêcej arogancji" ni¿ rzeczywist± m±dro¶ci±.

ciemny
m11


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Luty 16, 2011, 13:05:48
a mo¿e to gnostycy maj± racje

"W mitologii gnostyckiej pojawia siê pogl±d, ¿e cz³owiek jest upad³ym bogiem, a zwi±zek z cia³em wzi±³ siê st±d, ¿e dusza wskutek pragnienia rozkoszy upad³a na ziemiê. Wobec faktu, ¿e cia³o jest czym¶ z³ym i bóg, od którego pochodzi z³y ¶wiat, jest tak¿e z³y, cz³owiek – zdaniem gnostyków – stoi w obliczu absurdu.

Jedyn± drog± do zbawienia jest zdobycie tajemnej wiedzy (gnosis); posiada j± wybraniec Bo¿y, a wiêc kto¶, kto pozostaje w ³±czno¶ci z Bezimiennym Bogiem. Gnoza przynosi cz³owiekowi wewnêtrzne rozpoznanie sieci biologicznych, socjologicznych i kosmologicznych uwarunkowañ, w których ¿yje, iluzji "ja" napêdzanej poprzez identyfikacjê ze ¶wiatem materii. Gnoza jest tak¿e postrzegana jako si³a umo¿liwiaj±ca wyrwanie siê z tej sieci.

Zgodnie z ustaleniami przyjêtymi na konferencji w Messynie (1966) gnoza to wiedza o boskich tajemnicach przeznaczona dla wybranych, natomiast gnostycyzm to grupa systemów II wieku po Chrystusie, które g³osi³y, ¿e w cz³owieku jest iskra Bo¿a pochodz±ca ze ¶wiata Bo¿ego; iskra ta spad³a na ¶wiat i ma powróciæ do Boga, aby z Nim siê zintegrowaæ. W gnostyku jest jedno¶æ i to¿samo¶æ ja¼ni, iskry Bo¿ej, boskiej rzeczywisto¶ci i poznania. Wobec chaosu i absurdu ¶wiata gnoza ma byæ jedyn± drog± wyzwolenia."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gnostycyzm

ka¿dy jest t± "iskr±" i kiedy rozpozna j± w sobie skoñczy siê "tu³aczka" ;)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Luty 16, 2011, 13:17:33
Wszyscy ci, którzy nie zrozumieli jeszcze ¿e mog± samodzielnie kierowaæ siê swoim sercem i musz± przynale¿eæ do jakiej¶ grupy, to niech w niej przebywaj±. Taka grupa ustanawia swoje wewnêtrzne prawa by funkcjonowaæ bez mo¿liwo¶ci podzia³u, rokoszy i odstêpstw.
Samodzielny, rozumiej±cy swoj± drogê cz³owiek, poczyniwszy pierwsze kroki, faktycznie mo¿e byæ postrzegany jako dzieciê. Wszyscy siê dziwi± ¿e zacz±³ chodziæ... ;D
Na szczê¶cie tych dzieci ci±gle przybywa, niektórzy mog± nawet zechcieæ lataæ... ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: m11 Luty 16, 2011, 13:50:07
Thotal - to, ¿e kto¶ zrozumia³, ¿e mo¿e kierowaæ siê samodzielnie swoim sercem i umys³em nie oznacza, ¿e automatycznie staje siê "m±drzejszy" i bardziej ¶wiat³y. Nie wiem te¿ dlaczego samodzielno¶æ w tych kwestiach uto¿samiasz z dokonywaniem podzia³ów i rokoszy i "szybowaniem" ponad grupami? Czy nie przemawia przez ciebie silny stereotyp propagowany na tym forum, a w który usilnie chcesz wierzyæ?

m11


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Val Dee Luty 16, 2011, 13:50:54
Wszyscy ci, którzy nie zrozumieli jeszcze ¿e mog± samodzielnie kierowaæ siê swoim sercem i musz± przynale¿eæ do jakiej¶ grupy, to niech w niej przebywaj±. Taka grupa ustanawia swoje wewnêtrzne prawa by funkcjonowaæ bez mo¿liwo¶ci podzia³u, rokoszy i odstêpstw.

Taaaa... ka¿dy cz³owiek ma potrzeby socjalne (takie ju¿ z nas zwierz±tka spo³eczne - jak mróweczki). Jedni nale¿± do Ko¶cio³ów wszelakich inni lubi± przebywaæ w kó³ku wzajemnej adoracji, i cieszyæ siê jak to jest fajnie bulgotaæ siê we wspólnej ka³u¿y i udawaæ, ¿e woda w s±siednim jeziorku jest zbyt czysta ;)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 16, 2011, 14:02:18
Niepokorno¶æ, jako odrzucenie zgody na zastan± sceneriê prowadzi do zej¶cia ze sztucznie o¶wietlonej sceny i udania siê w podró¿ do otch³ani.
Dopiero tam, po pokonaniu potworów i innych tworów, po rozpoznaniu prawdziwej (nie)bosko¶ci mo¿na zacz±æ mówiæ o przebudzeniu siê do ¿ycia. A ¿ycie, to nie d¼wiganie kamiennych tablic, ¿ycie to kontemplacja ka¿dej chwili, to rado¶æ, taniec i ¶piew, to kochanie o pranku i w ¶rodku nocy tego, kogo serce wybra³o. ¯ycie nie ma nic wspólnego z deklamacj± cudzych kwestii…

Rokosz, to przywilej niepokornych… burzenie murów otwiera niewidzialne drzwi…
Dekalog jest jak mur do zburzenia. Dopiero potem mo¿na lataæ…  ;D


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Luty 16, 2011, 14:16:52
Nie widze przeszkod do szczesliwego zycia.

 Zyjemy w czasach ze mozemy z wszystkiego kozystac i wszedzie byc i wszystko kosztowac. Kazdy ma wolny wybor, nikt nikogo nie pali na stosach, wrozbiarstwo obrocilo sie w zawod gdzie ludzie zarabiaja pieniadze na zycie. Ludzie, nie mozna byc tak zacietym czlowiekiem. Kazdy ma swoja droge i ma prawo isc gdzie chce. Gdzie jest wasza milosc do czlowieka, tolerancja. Wasza zapalczywosc niekiedy przekracza zdrowy rozsadek.
To nie jest zdrowa droga dla przyszlosci.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: m11 Luty 16, 2011, 14:31:30
Cytuj
Ptak napisa³:
Niepokorno¶æ, jako odrzucenie zgody na zastan± sceneriê prowadzi do zej¶cia ze sztucznie o¶wietlonej sceny i udania siê w podró¿ do otch³ani.
Dopiero tam, po pokonaniu potworów i innych tworów, po rozpoznaniu prawdziwej (nie)bosko¶ci mo¿na zacz±æ mówiæ o przebudzeniu siê do ¿ycia. A ¿ycie, to nie d¼wiganie kamiennych tablic, ¿ycie to kontemplacja ka¿dej chwili, to rado¶æ, taniec i ¶piew, to kochanie o pranku i w ¶rodku nocy tego, kogo serce wybra³o. ¯ycie nie ma nic wspólnego z deklamacj± cudzych kwestii…

Rokosz, to przywilej niepokornych… burzenie murów otwiera niewidzialne drzwi…
Dekalog jest jak mur do zburzenia. Dopiero potem mo¿na lataæ

To wszystko co napisa³a¶ nazwa³bym efektem "ró¿owych okularów owocu zakazanego". Nihil novi.

m11
PS. Cz³owiek nie jest w stanie wydeklamowaæ cokolwiek ponad to co wydeklamowa³ ju¿ Stwórca.

edit:
Cytuj
Rafaela napisa³a:
Wasza zapalczywosc niekiedy przekracza zdrowy rozsadek

To nie zapalczywo¶æ, a zwyk³e poczucie wy¿szo¶ci. Bardzo przyziemna przywara ró¿nych o¶wieconych. ;)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Luty 16, 2011, 14:40:35
Nie mo¿na za³o¿yæ ró¿owych okularów koniowi, trzeba mu najpierw zdj±æ klapki zawê¿aj±ce rzeczywisto¶æ...
Stwórca deklamuje tylko poprzez cz³owieka, wystarczy pozwoliæ mu nauczyæ siê mówiæ.
Nie bêdê zani¿a³ swojego poczucia, by zadowoliæ tych, którzy próbuj± mn± manipulowaæ w ramach jakichkolwiek doktryn.
Proszê te¿ nie wciskaæ mi, ¿e nale¿ê tu do jakiej¶ komitywy, jest wielu ¶wiadków, ¿e moje wypowiedzi s± wybitnie osobiste.
Prawd± jest, ¿e podzielam zdanie wielu forumowiczów, ale równie¿ nie stawiam nikogo po przeciwnej stronie barykady, ja tu z nikim nie walczê, wyra¿am tylko siebie



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Luty 16, 2011, 14:54:40
Cytat: m11
Cz³owiek nie jest w stanie wydeklamowaæ cokolwiek ponad to co wydeklamowa³ ju¿ Stwórca.

Czy sugerujesz, ¿e cz³owiek jest papug± Stwórcy?  ;D


Cytat: Rafaela
Wasza zapalczywosc niekiedy przekracza zdrowy rozsadek.

Wasza, nasza, czyli czyja?
Nie nale¿y myliæ wolnomy¶licielstwa z zapalczywo¶ci±. Czy zabraniam komukolwiek my¶leæ po swojemu?
Albo, czy moje my¶lenie komukolwiek przeszkadza?

Poczucie wy¿szo¶ci? A mo¿e warto¶ci?  :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 16, 2011, 14:56:20
To prawda i¿ Cz³owiek nie jest w stanie przewy¿szyæ m±dro¶ci Stwórcy , ale jest w stanie przybli¿aæ siê do niej na drodze w³asnego indywidualnego rozwoju.

¯adne "latawce" na sznurkach religii tego nie zrobi± , bowiem ca³y czas (pewna elita uwa¿aj±ca siê i¿ ma prawo sterowaæ Ludzkimi ¿yciami) ogranicza Ludzk± wolno¶æ my¶li i ¿ycia swoimi strachami utraty w³adzy i pozycji.

Ca³y czas uznaje siê za jedynych wiedz±cych i jedynych upowa¿nionych... reszta to delikatnie mówi±c niedorozwiniête dzieci , które trzeba wi±zaæ sznurkami do drzew.
Drzewo ró¿ni siê tym od cz³owieka , (którego ¶wiadomo¶ci± w³ada religia) , ¿e ono w odpowiednim czasie jest odwi±zywane od palika , Cz³owiek natomiast mentalnie jest zniewolony przez KRK a¿ do ¶mierci.
A po ¶mierci odkrywa jak robiono go ca³e ¿ycie w balona i ¿e te przez ca³e ¿ycie opowiadane historyjki by³y jedn± wiekom ¶ciem±.
¯ycie w ¶wiecie energetycznym ( po ¶mierci cia³a fizycznego) opiera siê bowiem na innych zasadach , ni¿ piek³o z diab³ami i niebo z anio³ami.
Takie odkrycie bywa wielkim szokiem dla Dusz i ¿alem oraz pretensjom za wykorzystanie ich i ok³amywanie.

Stwórcy nie s± potrzebne ko¶cio³y - pal±ce ni ksiê¿a - ksi±¿êta ni te¿ ciemiê¿eni poddani - wyznawcy.

Mo¿e m 11 pora to ju¿ zrozumieæ.

Kiara :) :) 


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: m11 Luty 16, 2011, 15:00:50
Forum jest miejscem, gdzie ¶cieraj± siê ró¿ne opinie. I wbrew temu co siê powszechnie s±dzi tych opinii nie jest wcale a¿ tak du¿o. Je¶li pogrupujemy je wg "cech zasadniczych" to w zasadzie dojdziemy do wniosku, ¿e wszystko o czym mówimy zosta³o ju¿ dawno powiedziane i wymy¶lone (we¼my chocia¿by info o gnostykach z postu Songo i "prawdy" krzewione przez Kiarê). Poczucie wolno¶ci - reprezentowane przez niektórych jako warto¶æ najwy¿sza - jest w zasadzie przej¶ciem do innej "klatki pogl±dowej", czy to siê komu¶ podoba, czy nie. Wiêc Thotal wyra¿asz siebie - tak jak ka¿dy z nas, ale automatycznie wyra¿asz pewn± klasê pogl±dów, która ju¿ dawno istnieje.

m11
PS1. Mo¿na mieæ klapki i ró¿owe okulary jednocze¶nie.
PS2. Widzê, ¿e awansowa³e¶ na osobistego sekretarza Stwórcy, skoro wiesz jak siê On deklamuje. Serdeczne gratulacje ;).

=================================

Cytuj
Kiara:
Mo¿e m11 pora to ju¿ zrozumieæ.

Na wszystko jest wyznaczony czas na ziemi pod s³oñcem...
Mo¿e Kiara pora to ju¿ zrozumieæ ;)

m11

Scali³em posty
Darek


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 16, 2011, 15:23:27
Cytuj
Kiara:
Mo¿e m11 pora to ju¿ zrozumieæ.

Na wszystko jest wyznaczony czas na ziemi pod s³oñcem...
Mo¿e Kiara pora to ju¿ zrozumieæ ;)

m11

Skoro wiesz o tym czasie to po co usi³ujesz go zatrzymaæ?

Nie jest on wyznaczony przez prawa Cz³owieka a przez prawa Stwórcy, pora je akceptowaæ.


Kiara :) :)


ps. Ka¿dy kto ma serce i jego m±dro¶ciom mówi do innych ludzi jest osobistym sekretarzem Stwórcy.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Luty 16, 2011, 15:27:45
Cytuj
Czystość – pełnia szczęścia

Czystość wody i powietrza stanowi niekwestionowaną wartość, uznawaną nie tylko przez ekologów. Czyste złoto, czysty zysk jest przedmiotem marzeń nie tylko złotników i biznesmenów. Nawet czyste samochody, czyste okna, nie mówiąc już o czystych nogach, paznokciach i uszach, są powszechnie uznawane za coś pożądanego.

Czystość osoby

Tymczasem czysa dziewczyna, czysty chłopak, czystość moralna, czystość obyczajów – to terminy jakby wstydliwe i przestarzałe. Tak jakby czystość osoby nie była najwyższą wartością i bezpośrednio się nie przyczyniała do jej szczęścia. Czystość osoby i jej relacji z drugimi jest wartością obiektywną i szczęściodajną! Jest drogą do świętości i szczęścia wiecznego.


tak to racja tylko co to ma wspólnego z tematem?

Uważam że czystość człowieka i jego moralność to najcenniejsze co można wnieść do społeczeństwa i niekoniecznie do tego potrzebna jest religia, ale to moje zdanie i moja potrzeba.


Pozdrawiam :)

edit

będąc kobietą trudno dopatrzeć mi się  zalet np w Islamie......... ( ale ja jestem niemoralną naguską z Europy)
 a to tak na przykład :
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,929


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 16, 2011, 22:09:43
Drodzy Panowie, >PHI< i >Thotal<, wszyscy znamy wasze podej¶cie do zagadnieñ religijnych i wielu z forumowiczów zgadza siê ogólnie z tym, to jednak nie upowa¿nia Was do pos³ugiwania siê takim jêzykiem.
Zmieñcie proszê sposób wypowiedzi, tym bardziej, ze staæ Was na wiêcej, nie zni¿ajcie siê do poziomu "przedszkola", lub bêdê zmuszony usuwaæ Wasze posty.

Dobrze,
Ma Pan s³usznosc, Panie Darku.

Chcia³bym zatem wyrazic skruchê.
Przepraszam ¿e zamiescilem cytat i  link do wypowiedzi kap³ana krk,
Pomimo iz w mowie zaleznej nastapila eufemizacja tej wypowiedzi z ~~szamponu-na-szamponê~~ to postaram sie wiecej nie znizac do poziomu przedszkola cytujac jakiekolwiek autorytety religijne.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 27, 2011, 09:47:53
               RELIGIA  JEST  W  NAS

Wiara w zjawiska nadprzyrodzone jest cz³owiekowi potrzebna, by przetrwaæ w przeciwnym razie religijno¶æ zosta³aby wyeliminowana w toku ewolucji – uwa¿a Ramón M. Nogues, ksi±dz, wyk³adowca uniwersytecki i ekspert w dziedzinie neuroreligii. Ale spisane przed wiekami Ewangelie wymagaj± dzi¶ nowego odczytania.

La Vanguardia: Czy Bóg jest w naszym mózgu?

Ramón M. Nogues: Bóg nie, ale religia tak. Przednie p³aty mózgu uaktywniaj± siê podczas bardzo silnych prze¿yæ religijnych.



Czy to prawda, ¿e medytacja zmienia zapis przebiegu fal mózgowych?

Tak, potwierdzi³o to wiele badañ przeprowadzonych z u¿yciem encefalografu i rezonansu magnetycznego. Dowodz± one, ¿e osoby w stanie medytacji doznaj± dobroczynnych zmian w organizmie. Poprawia siê ich ogólny stan zdrowia: spada ci¶nienie krwi, zmniejsza siê wydzielanie substancji zwi±zanych ze stresem, mózg funkcjonuje w sposób bardziej regularny, poprawia siê koncentracja.(…)

Co mówi± na ten temat neurobiolodzy?

Uczeni badaj±cy zjawiska religijne z darwinowskiego punktu widzenia twierdz±, ¿e do¶wiadczenia religijne, tak wa¿ne w ¿yciu cz³owieka, mia³y pozytywny wp³yw na nasz± ewolucjê. Gdyby by³o inaczej, zosta³yby w jaki¶ sposób wyeliminowane.

A co na to genetycy?

Niektórzy twierdz±, ¿e byæ mo¿e istnieje jakie¶ uwarunkowanie genetyczne u³atwiaj±ce nam do¶wiadczanie prze¿yæ religijnych.

Czy to oznacza, ¿e duchowo¶æ nie jest tylko zjawiskiem kulturowym?

W³a¶nie. Dean Hamer, autor "Bo¿ego genu" odkry³, ¿e istnieje gen u³atwiaj±cy pomna¿anie neuroprzeka¼ników uruchamianych w sytuacjach spokoju i wyciszenia, które u³atwiaj± ¿ycie duchowe.

Niektórzy naukowcy próbuj± zbadaæ, jaki wp³yw na odzyskiwanie zdrowia ma modlitwa.

Do takich eksperymentów podchodzê ze sceptycyzmem. Z ostatnich badañ amerykañskich naukowców wynika, ¿e nie mo¿na potwierdziæ zwi±zku miêdzy modlitw± a powrotem chorego do zdrowia. Prace w tej dziedzinie maj± byæ kontynuowane. Bez w±tpienia jednak ludzie wierz±cy ¿yj± d³u¿ej i s± szczê¶liwsi. (...)

Inny fascynuj±cy temat to nawrócenia. Przypadki Grahama Greena, Gilberta Chestertona, Thomasa Eliota, Oskara Wilde’a…

Wiele z tych nawróceñ nast±pi³o w chwilach powa¿nych kryzysów ¿yciowych. Psychologowie twierdz±, ¿e religijno¶æ mo¿e byæ odpowiedzi± na pod¶wiadome têsknoty, które nagle opanowuj± cz³owieka.

Czy wierzy ksi±dz, ¿e ludzie rozmawiaj± z Bogiem?

Moim zdaniem ludzie my¶l±, ¿e rozmawiaj± z Bogiem. Musimy pamiêtaæ, ¿e nie wszystko, co uwa¿amy za do¶wiadczenie religijne, jest dla nas dobre.

Widzê, ¿e obala ksi±dz pewne mity.

Jestem g³êboko wierz±cy, ale nie ³atwowierny.

A w co ksi±dz wierzy?

W jeden wszechogarniaj±cy wszech¶wiat, a istotê tej rzeczywisto¶ci nazywam Bogiem. Ale rozmawiaj±c na takie tematy musimy byæ ostro¿ni. Bardzo ³atwo mo¿emy daæ siê ponie¶æ fantazji. (...)

A co ksi±dz s±dzi na temat Ducha ¦wiêtego?

To jedno z wyobra¿eñ Boga wykorzystywane przez tradycjê chrze¶cijañsk±, zgodnie z któr± wszyscy jeste¶my o¿ywieni tym, co Hebrajczycy nazywaj± boskim tchnieniem. Duch ¦wiêty to metafora Boskiej si³y, która oddzia³ywuje na nas, gdy Mu zaufamy.

Czy Bóg interweniuje w nasze ¿ycie?

Moim zdaniem idee religijne s± dzie³em kultury, a twierdzenie, ¿e Bóg interweniuje w nasze ¿ycie, to w pewnym sensie archaizm. Kiedy¶ w ten sposób uzasadniano zjawiska, których nie umiano wyt³umaczyæ w inny sposób. Poniewa¿ nasza kultura rozwija siê, nie potrzebujemy dzi¶ takich uzasadnieñ.

Jednak w Ewangelii ¦wiêtego Mateusza czytamy: "Pro¶cie, a bêdzie wam dane".

Moim zdaniem dzisiaj do lektury Ewangelii powinni¶my podej¶æ z pewnym sceptycyzmem. Mo¿e siê bowiem zdarzyæ, ¿e doprowadzi nas ona do b³êdnych wniosków na temat Boga.

Na przyk³ad?

Dwie matki modl± siê o uzdrowienie swoich dzieci – jedno z nich umiera, a drugie wraca do si³. Mo¿na by wtedy doj¶æ do mylnego wniosku, ¿e Pan Bóg jest stronniczy. Kiedy¶ nie rozumowano by w ten sposób, ale dzi¶ to co innego. Dlatego trzeba nieustannie korygowaæ niew³a¶ciwe interpretacje Pisma ¦wiêtego. Ewangelie powinni¶my odczytywaæ wci±¿ na nowo, nawet te fragmenty, które wydaj± nam siê zupe³nie zrozumia³e.

Nie zauwa¿y³em, aby Ko¶ció³ specjalnie przej±³ siê tym zadaniem.

Na tym w³a¶nie polega problem. Nowy Testament mówi, ¿e Bóg pos³a³ swojego Syna na ¶mieræ, aby odkupi³ nasze grzechy. To akt barbarzyñstwa zrozumia³y tylko w kontek¶cie kultury antycznej. Podobnie jest z wyobra¿aniem sobie Boga godz±cego siê na piek³o bêd±ce miejscem wiecznych tortur. (…) Pamiêtajmy, ¿e chodzi³o o piek³o i o po¶wiêcenie zrozumia³e dla uczestników archaicznej kultury. Na szczê¶cie nowe pokolenia nie ³±cz± ju¿ idei Pana Boga ze strachem.

¬ród³o: onet.pl



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Kwiecieñ 27, 2011, 10:09:41
O!
Tak siê mnie zdaje, ¿e religia dawniej by³a bardzo bliska technologii.
To by³ po prostu sposób na osi±gniêcie hmmm... stanu poszerzonej ¶wiadomo¶ci (¿e tak to nazwê, co by sie nikomu nie kojarzy³o)
Dziwnie jako¶ w ka¿dym z nas jest pragnienie aby zobaczyæ co jest "po drugiej stronie". Co jest po ¶mierci.
I religia by³a odpowiedzi± na tê potrzebê.

Ale poniewa¿ nikt ju¿ nie pamiêta jak to siê robi³o, to zostaj± jedynie puste, nic nie znacz±ce gesty.
Podobnie jak ma³e dzieci próbuj±ce udawaæ rozmowê przez telefon. Bierze taki np. pilota do tv i "rozmawia".

Je¿eli komu¶ wystarcza taka udawana rozmowa przez telefon to OK. Lepiej niech udaje, ¿e gada zamiast np. wywo³ywaæ wojny. :)

Ale.... stan poszerzonej ¶wiadomo¶ci jest ci±gle porz±dany :) Bo religia ju¿ nie daje odpowiedzi.
Wiêc ludzie chodz± a to do baru, a to pal± ró¿ne tam takie i jedz± grzybki, itp.

czuwaj



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 27, 2011, 10:27:05
between
religia tak jak i nauka, je¿eli nie rozwija siê, nie wychodzi poza zbudowane przez siebie mury-
po prostu przestaje byæ interesuj±ca, poniewa¿ nie mo¿e daæ nic wiêcej poza starymi "regu³kami",-
a ludzie musz± i chc± siê rozwijaæ w ka¿dy mo¿liwy spoasób- ku lepszemu.
Ewolucja to nasza droga/powo³anie nie tylko w sensie biol., mo¿e przede wszystkim w tym innym sensie ;)

pozdr.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 27, 2011, 10:32:48
¦cie¿ka poza technologiê

Ka¿dy mo¿e poznaæ swoj± moc, lecz tylko ten j± posi±dzie, kto uwierzy. Kto nie wierzy, ten nie wie, co to spokój. Spokój serca to spokój my¶li. Spokój my¶li to m±dro¶æ. Wiara i m±dro¶æ to moc. Gdy o czym¶ my¶lisz, staæ siê mo¿e. Gdy dasz temu wiarê, stanie siê. Staje siê nie dlatego, ¿e staæ siê musi, staje siê, bo to twoje dzie³o. Ty wiesz, co staæ siê mo¿e, a projekcja my¶li, to twój dar. Umiesz go coraz lepiej wykorzystywaæ. Ka¿da my¶l to ksiêga otwarta, ka¿da nastêpna to ksiêgozbiór. Nie mo¿na stworzyæ dzie³a cudz± my¶l± – choæby najm±drzejsza, nie jest twoja. Gdy wszyscy to pojm±, stanie siê dzieñ. ¦wiat³o m±dro¶ci p³ynie z tre¶ci, lecz tre¶æ jest tylko po³ow± dzie³a. Aby ¦wiat³u przydaæ blasku, potrzebna jest wiara, a wiara wyp³ywa z serca. Zapa³ nic nie da, gdy zabraknie wiary.

Tekst czytany przez stu mêdrców jest dla ka¿dego z nich inny. Jeden przeczyta i rozumie, drugi przeczyta dwa razy i zrozumie, a setny po stokroæ przeczyta i bêdzie szuka³ dalej, bo on wie, ¿e ka¿de s³owo co¶ znaczy. Przeczytane s³owo daje impuls my¶lom, a one s± kluczem do bram przypomnienia. Czytaj, a¿ zrozumiesz, ¿e nie s³owa s± wa¿ne.
 

Ci, co to wiedz±, nie pomog±, bo oni wiedz±, ¿e pomóc nie mog±. Ci, co mówi±, ¿e pomog±, nie pomog±, bo pomóc nie mog±.

Czas nie mija – on jest. Tylko zegar wybija godziny. To w³a¶nie jest z³udzenie up³ywu czasu. To jest kluczem tajemnicy poznania. Ten kto to zrozumie, pojmie, ¿e wieczne Teraz jest naszym prawdziwym czasem. Ten, kto szuka sensu ¿ycia, nigdy go nie znajdzie, bo sens ¿ycia to cel, który sam sobie wybra³. Gdy przypomnisz sobie tê prawdê, czas wróci na w³a¶ciwe miejsce.

Ka¿dy wyszed³ z Jasno¶ci i ka¿dy do Niej powróci, lecz szczê¶ciem jest powróciæ, maj±c Jej pe³n± ¶wiadomo¶æ w Tu. Powróciæ nie znaczy odej¶æ; powróciæ to znaczy odzyskaæ prapamiêæ.

 

Hanna Kotwicka



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Kwiecieñ 27, 2011, 10:46:09
between
religia tak jak i nauka, je¿eli nie rozwija siê, nie wychodzi poza zbudowane przez siebie mury-
po prostu przestaje byæ interesuj±ca, poniewa¿ nie mo¿e daæ nic wiêcej poza starymi "regu³kami",-

Nie zrozumieil¶my siê.
Religia kiedy¶ by³a techologi±, która pomaga³a cz³owiekowi znale¼æ samodzielnie odpowied¼ - "co jest po drugiej stronie."

Czyli to by³o na zasadzie:
- chod¼ tu cz³owieku i zobacz sam, do¶wiadcz SAM. "Pogadaj ze swoim pra pra dziadkiem."

A nie tak jak to jest teraz:
- w ksiêdze tej i ten napisano to i tamto.

W takiej dziedzinie technologii postêp oznacza tak naprawdê regres.
Taka dziedzina wiedzy mo¿e siê rozpowszechniaæ jedynie poprzez osobiste do¶wiadczenie.
A poniewa¿ niewielu tego do¶wiadcza, to potrafi± jedynie przepisywaæ i cytowaæ "m±dre" ksia¿ki.

To trochê tak, jak z p³ywaniem. Potrafi Ciê nauczyæ p³ywaæ jedynie ten, który sam to potrafi.
No... ale który kap³an szczerze przyzna, ¿e nie potrafi "p³ywaæ".  ¯e na temat p³ywania to sobie jedynie poczyta³ w jednej czy drugiej ksia¿ce, albo go nauczyli w szkole. Ale jak to jest "zanurzyæ g³owê" to on nie ma pojêcia.

Dlatego uwa¿am obecnie religiê  - ka¿d± (¿eby nie by³o ¿e jakiej¶ nie lubiê) za stratê czasu.

Od czytania ksia¿ek o p³ywaniu i gadaniu na ten temat, nie nauczymy siê p³ywaæ.

No, chyba, ¿e religiê w³a¶nie tak rozumiemy - jako nieustanne gadanie o rzeczach, o których siê nie ma pojecia.
To tak.. to warto :)

czuwaj




Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 27, 2011, 10:54:15
..zgadza siê
jak ju¿ gdzie¶ wcze¶niej kto¶ napisa³-
"gromadzenie wiedzy w ksi±¿kach- to tylko jej kolekcjonowanie, a nie do¶wiadczanie na sobie"
tak to chyba lecia³o ;)

pozdr.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 27, 2011, 11:02:48
Jak dla mnie najwiêksz± zalet± religii jest to, ¿e na jej tle, na zasadzie kontrastu,  wyra¼niej widaæ w³asny kierunek :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Kwiecieñ 27, 2011, 11:06:12
Jak dla mnie najwiêksz± zalet± religii jest to, ¿e na jej tle, na zasadzie kontrastu,  wyra¼niej widaæ w³asny kierunek :)

Sprzeciw wobec religii sytuuje ciê po drugiej stronie tej samej hu¶tawki.
A przecie¿  masz zej¶æ z hu¶tawki.

czuwaj


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Kwiecieñ 27, 2011, 11:19:29
Sprzeciw wobec religii sytuuje ciê po drugiej stronie tej samej hu¶tawki.
A przecie¿  masz zej¶æ z hu¶tawki.

czuwaj

to te¿ siê zgadza- tyle ¿e jak do tej pory karmiono nas tylko pó³prawdami, w zale¿no¶ci na której stronie chu¶tawki kto siedzia³ ;)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 27, 2011, 14:21:58
Jak dla mnie najwiêksz± zalet± religii jest to, ¿e na jej tle, na zasadzie kontrastu,  wyra¼niej widaæ w³asny kierunek :)

Sprzeciw wobec religii sytuuje ciê po drugiej stronie tej samej hu¶tawki.
A przecie¿  masz zej¶æ z hu¶tawki.

czuwaj
To nie sprzeciw, lecz zrozumienie. Mo¿na je osi±gn±æ bez sprzeciwiania siê, lecz przez  bierny opór i obserwacjê ( Castanieda nazywa³ to dyscyplin±, niewzruszono¶ci± ) , a zatem zmianê postrzegania . W ten sposób dekomponujesz stan hipnozy ...

Jakiej hipnozy ?  , a  tutaj taka fajna historia  a ten temat

"Istnieje zachodnia opowie¶æ, która mówi o bardzo bogatym magiku posiadaj±cym ogromne stado owiec. Nasz magik dusi³ ka¿dy grosz. Nie chcia³ wynaj±æ pasterzy ani zbudowaæ p³otów dooko³a pastwisk, gdzie pas³y siê owce. Nic dziwnego, ¿e owce czêsto b³±ka³y siê po lesie, wpada³y w parowy i tak dalej. Najwa¿niejszy jednak by³ fakt, ¿e ci±gle ucieka³y, poniewa¿ wiedzia³y, ¿e magik chce ich miêsa i skóry - co wcale im siê nie podoba³o.

W koñcu magik znalaz³ sposób. Zahipnotyzowa³ swoje owce i podda³ je sugestii, ¿e - po pierwsze - s± nie¶miertelne i nic z³ego im siê nie dzieje, kiedy s± obdzierane ze skóry. Przeciwnie - powiedzia³ im, ¿e jest to dla nich bardzo korzystne, a nawet przyjemne. Po drugie - zasugerowa³ swoim owcom, ¿e jest dobrym pasterzem, który kocha swoje stado do tego stopnia, ¿e zrobi dla nich wszystko. Po trzecie - nawet gdyby co¶ im siê mia³o staæ, to i tak nie wydarzy siê to dzisiaj i dlatego nie ma potrzeby teraz o tym my¶leæ. Nastêpnie magik podda³ swoje owce sugestii, ¿e nie s± wcale owcami - jednym powiedzia³, ¿e s± lwami, innym, ¿e s± or³ami; jeszcze innym, ¿e s± lud¼mi - a w koñcu niektórym, ¿e s± magikami.

W efekcie tego zniknê³y wszystkie jego problemy z owcami. Owce przesta³y uciekaæ i cicho oczekiwa³y na swój czas, kiedy magik bêdzie potrzebowa³ ich skóry i miêsa." (P.D. Ouspensky, In Search of the Miraculous [W Poszukiwaniu Cudów])


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Kwiecieñ 28, 2011, 06:50:21
Cytuj
W koñcu magik znalaz³ sposób. Zahipnotyzowa³ swoje owce i podda³ je sugestii, ¿e - po pierwsze - s± nie¶miertelne i nic z³ego im siê nie dzieje, kiedy s± obdzierane ze skóry. Przeciwnie - powiedzia³ im, ¿e jest to dla nich bardzo korzystne, a nawet przyjemne. Po drugie - zasugerowa³ swoim owcom, ¿e jest dobrym pasterzem, który kocha swoje stado do tego stopnia, ¿e zrobi dla nich wszystko. Po trzecie - nawet gdyby co¶ im siê mia³o staæ, to i tak nie wydarzy siê to dzisiaj i dlatego nie ma potrzeby teraz o tym my¶leæ. Nastêpnie magik podda³ swoje owce sugestii, ¿e nie s± wcale owcami - jednym powiedzia³, ¿e s± lwami, innym, ¿e s± or³ami; jeszcze innym, ¿e s± lud¼mi - a w koñcu niektórym, ¿e s± magikami.

W efekcie tego zniknê³y wszystkie jego problemy z owcami. Owce przesta³y uciekaæ i cicho oczekiwa³y na swój czas, kiedy magik bêdzie potrzebowa³ ich skóry i miêsa." (P.D. Ouspensky, In Search of the Miraculous [W Poszukiwaniu Cudów])
typowy, prosty psychologiczny chwyt. Wystarczy czemu¶ nadac tylko powierzchownie cechy prawdopodobienstwa i g³osic jako now± teoriê w opozycji do jakiejs znanej prawdy. A to tylko marne w³asne przypuszczenia porównywane z w³asnymi innymi, takiej samej klasy, przypuszczeniami.  :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 28, 2011, 07:58:25
I taka wlasnie droga idzie czlowiek w dzisiejszych czasach przez ten skorumpowany, oszukany swiat, czesto jest glownym
aktorem tej marnej sztuki. Ciagle czeka ze ktos poda mysl przewodnia, zadba o jutro, przejdzie za niego przez zycie.
Nie zdaje sobie sprawy ze kazdy z nas ma wlasna wole, z ktorej prawie nie kozysta bo ma strach, jest nie pewny i woli tak
jak wszyscy, w grupie zawsze razniej- tak jak te owieczki. Pozdrawiam wiosennie.
 

Rafaela


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Kwiecieñ 28, 2011, 10:12:54
Cytat: acentaur
typowy, prosty psychologiczny chwyt. Wystarczy czemu¶ nadac tylko powierzchownie cechy prawdopodobienstwa i g³osic jako now± teoriê w opozycji do jakiejs znanej prawdy. A to tylko marne w³asne przypuszczenia porównywane z w³asnymi innymi, takiej samej klasy, przypuszczeniami.

A ta znana prawda, to czyjego autorstwa? Czy przypadkiem nie jakiego¶ magika, poddanego autohipnozie b±d¼
zahipnotyzowanego przez innego magika?
Doprawdy, magiczny ten ¶wiat.  ;)

Cytat: Rafaela
I taka wlasnie droga idzie czlowiek w dzisiejszych czasach przez ten skorumpowany, oszukany swiat, czesto jest glownym
aktorem tej marnej sztuki. Ciagle czeka ze ktos poda mysl przewodnia, zadba o jutro, przejdzie za niego przez zycie.
Nie zdaje sobie sprawy ze kazdy z nas ma wlasna wole, z ktorej prawie nie kozysta bo ma strach, jest nie pewny i woli tak
jak wszyscy, w grupie zawsze razniej- tak jak te owieczki. Pozdrawiam wiosennie.

Rafaelo, zauwa¿ jednak, ¿e prócz stada i ich przewodników wystêpuj± równie¿ samotnicy.
Pytanie, czy Ci ostatni (jako element ca³o¶ci) s± czy¶ci od idei kultywowanych przez stado?
I czy nie wychodzi na to, ¿e ka¿dy z nas jest magikiem na w³asnym polu?   


Pozdrawiam s³onecznie  :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Kwiecieñ 28, 2011, 11:35:21
Witaj ptaku,
Cytuj
A ta znana prawda, to czyjego autorstwa? Czy przypadkiem nie jakiego¶ magika, poddanego autohipnozie b±d¼
zahipnotyzowanego przez innego magika?
Doprawdy, magiczny ten ¶wiat.
najlepiej jak to jest ta absolutna prawda, wszêdzie znana, wydawa³oby siê. Ale tak naprawde klepie siê j± bezmy¶lnie a to co funkcjonuje, to nasza prywatna nak³adka na tê absolutn± prawdê. No i kto¶ pomy¶li, ¿e to sytuacja bez wyj¶cia, ¿e my jeste¶my
skazani klepac tak w kó³ko, w gruncie rzeczy w³asne prawdy.  :)
Przyznac trzeba, ¿e czêsto tak bywa.  :(


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Kwiecieñ 28, 2011, 12:54:58
Cytat: acentaur
najlepiej jak to jest ta absolutna prawda, wszêdzie znana, wydawa³oby siê. Ale tak naprawde klepie siê j± bezmy¶lnie a to co funkcjonuje, to nasza prywatna nak³adka na tê absolutn± prawdê. No i kto¶ pomy¶li, ¿e to sytuacja bez wyj¶cia, ¿e my jeste¶my
skazani klepac tak w kó³ko, w gruncie rzeczy w³asne prawdy. 
Przyznac trzeba, ¿e czêsto tak bywa. 

Z tymi prawdami, to jest tak, ¿e ka¿da sroka swój ogon chwali. A ogon, to tylko ogon
i ka¿dy ptak oraz czworonóg go posiada. Choæby taki koñ, czy jego wcze¶niejsza, centaurowa wersja.  ;) 
No i wystêpuje jeszcze w przyrodzie sam pe³zaj±cy ogon, czego dowodem jest w±¿ kusiciel.  ;D

Ogon mo¿e s³u¿yæ lataniu lub opêdzaniu siê od k±saj±cych owadów, takich quasi prawd (czyli prawd nam obcych). 
Niesie on prawdê o sobie. Ale, czy równie¿ o jego posiadaczu?

Czym jest prawda absolutna? Czy istnieje takowa? W dodatku wszêdzie znana?
Znasz j± Ace, czy tylko ogonek swój chwalisz?   ;)


Edit:
¯eby by³o w temacie i Darek nas nie pogoni³, dodam jedynie, ¿e religia to taka nak³adka na nasze pe³zaj±ce wê¿e.
Czy to zaleta, to ju¿ do samodzielnego uznania. 



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Kwiecieñ 28, 2011, 14:02:03
Wiesz Ptaszku, ta nakladka  ma bardzo duzy wplyw na zycie ludzkie, obojetnie jaka  to bedzie religia. Ja osobiscie mam nadzieje ze zyjemy w czasach ze mlodzi ludzie nie pozwola na tak duze naciski ze strony religii. Religie ciagle zyja ze strachu ludzkiego, ciekawe czym sie to zakonczy.

Rafaela


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Kwiecieñ 28, 2011, 14:56:06
Witaj ptaku,
Cytuj
Czym jest prawda absolutna? Czy istnieje takowa? W dodatku wszêdzie znana?
Znasz j± Ace, czy tylko ogonek swój chwalisz?
zale¿y jak na to patrzec. Je¶li patrzysz poprzez swoj± duszê i swoje ¿ycie, to jak najbardziej. W Twoim ¿yciu i w Twoim ¶wiecie jest powszechnie znana. Je¶li za¶ s±dzisz, ¿e Ty to jedno a ten ¶wiat za oknem to drugie i mozecie istniec niezale¿nie od siebie,
to tam prawdy nie ma. W którym ¶wiecie siê znajdujesz, zale¿y tylko od Ciebie.
Pytasz czy ja znam i czy chwalê. Znam ale nawet w my¶lach nie chwalê.  :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 11, 2011, 09:00:53

To bardzo porusza, narod jest silny i czujacy:http://www.youtube.com/watch?v=1c5IiTVDT6k&feature=related


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 18, 2011, 15:01:48
U³atwi³em Wam zadanie i wydzieli³em dyskusjê na temat zrozumienia encyklik papieskich jako osobny temat: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6893.0)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady opatowek phacaiste-ar-mac-tire