Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => W±tek zaczêty przez: east Marzec 08, 2011, 16:24:15



Tytu³: ¦wiat wg Joanny - rozkminy
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 08, 2011, 16:24:15
Aby wiadomym by³o dla wszystkich o co chodzi w tym w±tku, zamieszczam link do strony, która by³a przyczynkiem dla >east'a< do zaproponowania utworzenia tego tematu:

http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto.pl/

Darek


Temat utworzony po podziale innego w±tku




Tak Silver . Czytaj±c tre¶ci na stronie Pani Joanny te¿ mam wiele pytañ i w±tpliwo¶ci. Nie wiem czy ta Pani Ci odpowie, ale przecie¿ tutaj mo¿emy utworzyæ o tym w±tek i pogadaæ.
Mam na przyk³ad pewne swoje rozkminy co do tego fragmentu ( przyjmuj±c jego prawdziwo¶æ ) :

Cytuj
To, co obserwujemy jest ju¿ w stanie dekoherentnym. Ma³o tego, sama nasza ¶wiadomo¶æ (a raczej pod¶wiadomo¶æ) powoduje przej¶cie materii w stan dekoherentny. Wynika z tego, ¿e my sami powodujemy dekoherencjê superpozycji matrycy wszech¶wiata. Mo¿na wrêcz powiedzieæ, ¿e sami budujemy ¶wiat na wzór swojej w³asnej matrycy. Ale poniewa¿ dekoherencja nastêpuje b³yskawicznie, nie jeste¶my w stanie jej ¶wiadomie kontrolowaæ,....bo nawet nie wiemy, ¿e to robimy. Nastêpuje to automatycznie, przez sam± nasz± obecno¶æ w kosmosie i wed³ug pakietu informacji, jakim jeste¶my.
Z zawarto¶ci tego pakietu niekoniecznie zdajemy sobie sprawê. Jest to nasza pod¶wiadomo¶æ. Dziej± siê, wiêc z nami i wokó³ nas rzeczy, które wywo³ujemy sami, a które nie s± kontrolowane przez nasz± ¶wiadomo¶æ, chocia¿by dla tego, ¿e ona za tym nie nad±¿y. Tym pakietem informacji jest nasza karma, czyli my sami.

http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto.pl/teorie.html

Odnoszê siê akurat do tej czê¶ci strony gdy¿  wydaje mi sie niezwykle interesuj±ce to w jaki sposób p.Joanna ³±czy ezoterykê z nauk±.
Zatem skoro to my sami ( przyjmijmy chwilowo, ¿e my =karma) stwarzamy rzeczywisto¶æ to ju¿ sama zmiana postrzegania siebie , lub te¿ dos³ownie zmiana siebie, powinna zmieniaæ rzeczywisto¶æ. Nawet je¶li przyjmiemy, ¿e ¶wiadomie nie jeste¶my w stanie tego robiæ natychmiast bo nie nadajemy z tak± prêdko¶ci± z jak± nastêpuje dekoherencja, to w ka¿dym razie ka¿da zmiana nas samych ( czy te¿ w nas samych ) w dowolnym przedziale czasowym musia³aby jako¶ wp³yn±æ na zmianê ca³ego hologramu po pewnym czasie , bo wszak jeste¶my po³±czeni z ca³ym  Wszech¶wiatem , a zatem wymiana informacji ( sprzê¿enie zwrotne) zachodzi non stop i my wp³ywamy na rzeczywisto¶æ tak czy inaczej, bez wzglêdu na opó¼nienia i na to, czy u¶wiadamiamy sobie to czy nie jak równie¿ bez wzglêdu na up³yw czasu.

Samo bycie ¶wiadomym tego zjawiska mo¿e sk³aniaæ do wypróbowania owej zale¿no¶ci w sposób ¶wiadomy - kreowania rzeczywisto¶ci.
Nie wiem jak Tobie, ale mnie siê to udaje w pewnej mierze. Efekty s± widoczne po jakim¶ czasie, chocia¿ nie s± idealnie odwzorowane w taki sposób w jaki zamierza³em - objawiaj± siê wynikiem znacznie zniekszta³conym poprzez wspó³udzia³ innych czynników. Za pierwszym razem. Jednak¿e , gdy popracujesz nad tym wystarczaj±co uparcie, ci±gle od nowa, to mo¿esz uzyskaæ kolejne coraz lepsze przybli¿enia do za³o¿onych oczekiwañ.
Co to daje i po co w³a¶ciwie ?
Po pierwsze daje  mi to pewno¶æ , ¿e ¿yjê we wspó³uczestnicz±cym wszech¶wiecie . Po drugie, ¿e mam nad nim jak±¶ tam kontrolê , a moje istnienie nie jest bez znaczenia dla Wszech¶wiata. Po trzecie ods³ania siê fascynuj±ca mo¿liwo¶æ, ¿e jestem urodzonym twórc± , a raczej wspó³twórc± rzeczywisto¶ci  i bez wzglêdu na to jak inni chcieliby kszta³towaæ ¶wiat w którym ¿yjê ( GMO, NWO, religie itp )  to "dziêki" mnie nie bêdzie on nigdy taki jak sobie to "oni" wymy¶l± . Jest tak nie dlatego, ¿e ja sobie to wymy¶li³em, tylko dlatego, ¿e jest to Prawo Wszech¶wiata - on stoi za mn± i mnie wspiera, realizuje ( ale równie¿ niszczy to co stworzê co wynika równie¿ z Jego natury) . Jest ¶wiadom± istot± której ja jestem wa¿n± cz±stk±. Wszystko co istnieje jest ni± i ulega nieustannym przemianom, a ja w tym procesie odgrywam znaczn± rolê.

Co by by³o, gdyby ludzie "zamroczeni" przed telewizorami to wiedzieli i to praktykowali ?
No có¿, wtedy obraz na "szklanym ekranie " by³by w pe³ni interaktywny. Nie o to jednak chodzi egregorom.


Tytu³: Odp: ¦wiat wg Joanny - rozkminy
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Marzec 08, 2011, 17:21:12
East :
Pani Joanna napisa³a :

To, co obserwujemy jest ju¿ w stanie dekoherentnym. Ma³o tego, sama nasza ¶wiadomo¶æ (a raczej pod¶wiadomo¶æ) powoduje przej¶cie materii w stan dekoherentny. Wynika z tego, ¿e my sami powodujemy dekoherencjê superpozycji matrycy wszech¶wiata. Mo¿na wrêcz powiedzieæ, ¿e sami budujemy ¶wiat na wzór swojej w³asnej matrycy. Ale poniewa¿ dekoherencja nastêpuje b³yskawicznie, nie jeste¶my w stanie jej ¶wiadomie kontrolowaæ,....bo nawet nie wiemy, ¿e to robimy. Nastêpuje to automatycznie, przez sam± nasz± obecno¶æ w kosmosie i wed³ug pakietu informacji, jakim jeste¶my.
Z zawarto¶ci tego pakietu niekoniecznie zdajemy sobie sprawê. Jest to nasza pod¶wiadomo¶æ. Dziej± siê, wiêc z nami i wokó³ nas rzeczy, które wywo³ujemy sami, a które nie s± kontrolowane przez nasz± ¶wiadomo¶æ, chocia¿by dla tego, ¿e ona za tym nie nad±¿y. Tym pakietem informacji jest nasza karma, czyli my sami.

Chêtnie bym to kupi³, tylko, ¿e :
Pani Joanna jak pisze te jej wnioski s± wynikiem jej do¶wiadczenia.
Ok... zgadzam siê.
Tylko przygl±dnijmy siê bli¿ej, czym jest do¶wiadczenie.

Otó¿ do¶wiadczenie jest obrazem rzeczywisto¶ci, który otrzymujemy dziêki naszym narzêdziom poznania (mózg, system nerwowy )
Tylko, ¿e zwykle zale¿y ono od naszego wewnêtrznego ministra ( zbioru przekonañ o ¶wiecie, wszech¶wiecie) który filtruje on informacjê   
o  do¶wiadczeniu zgodnie ze swymi wymaganiami.W zwi±zku z tym  PRAWDZIWE do¶wiadczenie wykracza poza WSZELK¡ percepcjê, i polega  ono na : zaanga¿owaniu w ¿ycie w danej chwili.
A co oznacza zaanga¿owanie w ¿ycie w danej chwili, czyli chwili obecnej -TERAZ.

Jest to bycie samym ¿yciem ! takim ono jest : bez analiz, porównañ, podzia³ów, os±dów, bez warto¶ciowania rzeczy itd...itp....

 NIE analizowanie i NIE ¶wiadkowanie, lecz bycie samym ¿yciem, w którym nie ma ¿adnych wewnêtrznych ''ministrów'' (¿adnych obiektów przekonañ)
 Czy mo¿emy poczuæ ró¿nicê pomiêdzy byciem strumieniem ¿ycia, a  zagubionym w strumieniu ?
Innymi s³owy : gdy pe³nimy funkcjê podmiotu obserwacji, (co poniek±d czyni p.Joanna) nie mo¿emy mieæ obiektywnego do¶wiadczenia. Musimy zatem pamiêtaæ, ¿e gdy analizujemy rzeczywisto¶æ w jakikolwiek sposób, to ju¿ sam fakt, ¿e analizujemy czynimy to z punktu widzenia pewnego ''Ja'', pewnego punktu widzenia, pewnego punktu odniesienia, pewnej percepcji , któr± otrzymujemy dziêki ''narzêdziom'' poznawczym jakim jest mózg.
Tylko, ¿e mózg nie jest ¿adnym narzêdziem  pozawczym wy¿szych stanów ¶wiadomo¶ci !
Ca³a mistyczna nauka i wiedza wszelkich tradycji i kultur mówi³a wprost :
aby poznaæ tzw. ''wy¿sz± rzeczywisto¶æ'' musisz stan±æ daleko poza umys³em....
A czym jest umys³ - to pole my¶lowe, na które sk³adaj± siê zbiory przekonañ i do¶wiadczeñ - operator wolnej woli jako lula energii znajduj±ca siê w polu umys³u, która stanowi interfejs dopasowuj±cy pomiêdzy polem ¶wiadomo¶ci, a mózgiem (poniewa¿ s± to ró¿ne poziomy energii) i mózg, który jest ubogim interpretatorem tego co do niego w sumie dociera.
Dlatego posiadam w swoim rozumieniu argument i to nawet nie jeden, ¿e to co pisze Pani Joanna jest w³a¶nie czym¶ takim, lub podobnym.

 


Tytu³: Odp: ¦wiat wg Joanny - rozkminy
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 08, 2011, 17:41:13
z fizyki za¶ wiemy ¿e samo badanie wp³ywa na wynik badania ;D
czy zatem mo¿na czego¶ do¶wiadczyæ nie zmieniaj±c tego jednocze¶nie w tej samej chwili??


Tytu³: Odp: ¦wiat wg Joanny - rozkminy
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 08, 2011, 17:53:25
Tak Silver, s³usznie zauwa¿y³e¶.
Samo opisywanie odbywa siê ju¿ z pozycji zredukowanej a wiêc w stanie dekoherencji i do poruszania siê w tym stanie s³u¿± mózg oraz umys³.
Ale to nie wszystko. Bo ca³y czas zachodzi sprzê¿enie zwrotne pomiêdzy Tob±, a Wszech¶wiatem, taki upload i download równie¿ na  poziomie umys³u, a nie tylko na kwantowym. Musi tak byæ gdy przyjmiemy, ¿e jeste¶my czê¶ci± ¦wiadomo¶ci Wszech¶wiata, na którymkolwiek poziomie z tych co p.Joanna wymieni³a. Bez tej komunikacji zwrotnej nie funkcjonowaliby¶my we wszech¶wiecie w ogóle. 

Tak czy inaczej ca³y czas zachodzi interakcja o czym dobrze wiedz± "programatorzy" umys³ów ludzkich. Oni programuj± ludzk± masê, a ludzka masa programuje - nie¶wiadomie- rzeczywisto¶æ. I ona jest taka jaka jest. A wcale nie musi taka byæ.Mo¿e byæ zupe³nie inna. Wszech¶wiat ma do zaoferowania ca³y swój potencja³ niewyobra¿alnych mo¿liwo¶ci -kolokwializuj±c.
Staj±c siê ¶wiadomym wspó³twórc± wspó³- zmieniamy rzeczywisto¶æ w lepszy sposób dla ka¿dego. To te¿ wynika z tre¶ci ca³ej strony Pani Joanny, ale nie tylko z jej strony. To JEST do¶wiadczeniem .Inna sprawa to jaki to jest rodzaj do¶wiadczeñ. Czasem trzeba do¶wiadczyæ upadku, aby wiedzieæ dobrze w któr± stronê nie pod±¿aæ wiêcej.


Tytu³: Odp: ¦wiat wg Joanny - rozkminy
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Marzec 08, 2011, 18:03:21

Samo opisywanie odbywa siê ju¿ z pozycji zredukowanej a wiêc w stanie dekoherencji i do poruszania siê w tym stanie s³u¿± mózg oraz umys³.

No w³a¶nie to jest ta ró¿nica...
Bo p.Joanna pisze, ¿e to co obserwujemy jest w stanie dekoherentnym.

Nie, bo to co obserwujemu jest takie jakie jest, tylko tej dekoherencji, lub jak s³usznie zauwa¿y³e¶ (zredukowaniu) dokonuje po prostu sam umys³, który nie jest zbyt genialnym narzêdziem poznawczym i podejrzewam, ¿e nawet do tego celu nie zosta³ stworzony.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek x22-team watahaslonecznychcieni granitowa3 zipcraft