Tytu³: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 12, 2008, 17:56:34 Projekt BLUE BEAM ¬ród³o: paranormalne.pl "W naszej obsesji antagonizmów chwili, czêsto zapominamy jak wiele jednoczy ca³± ludzko¶æ. Byæ mo¿e potrzebujemy jakiego¶ zewnêtrznego, uniwersalnego zagro¿enia aby¶my mogli rozpoznaæ tê wspóln± wiê¼. Od czasu do czasu my¶lê, jak szybko nasze globalne ró¿nice zatar³yby siê, gdyby¶my tylko stanêli w obliczu obcego zagro¿enia z poza tego ¶wiata." - Ronald Reagan, 40 prezydent Stanów Zjednoczonych. Powy¿szy cytat wypowiedziany zosta³ 21 wrze¶nia 1987 roku podczas zgromadzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rok pó¼niej, w Bia³ym Domu, 5 maja 1988 roku, Ronald Reagan przemawiaj±c do zgromadzenia reporterów wypowiedzia³ te s³owa: "Czêsto zastanawia³em siê, co by siê sta³o, gdyby wszyscy na ¶wiecie odkryli, ¿e grozi nam niebezpieczeñstwo z zewn±trz... si³a z innej planety. Czy w obliczu tego nag³ego odkrycia nie stwierdziliby¶my, ¿e pomiêdzy nami nie istniej± jakichkolwiek ró¿nice, ¿e wszyscy jeste¶my lud¼mi, obywatelami ¶wiata, czy nie zjednoczyliby¶my siê razem w walce z tym konkretnym zagro¿eniem?" Ronald Reagan wspomina³ powy¿sz± my¶l jeszcze wielokrotnie podczas swojego ¿ycia... Zmniejszono: 83% z oryginalnej wielko¶ci [ 610 x 405 ] - Kliknij, aby zobaczyæ ca³y obrazek Wprowadzenie W po³owie lat 90' wokó³ firmy INTEL, w ¶rodowiskach wojskowych i naukowych zaczê³o roiæ siê od plotek na temat dziwnej serii naukowych programów testowych. Jeden z tych programów nazywa siê HAARP, inny nazwano Projektem BLUE BEAM. Je¶li wierzyæ ¼ród³om, które poruszaj± temat projektu BLUE BEAM, okazuje siê, ¿e rz±d lub precyzuj±c tzw. rz±d cieni (w sk³ad którego wchodz± wybrani wysocy rang± urzêdnicy i wojskowi) stworzy³ broñ, która nie tyle jest gro¼na dla ludzkiej fizyczno¶ci, ale stanowi zagro¿enie dla ludzkiego umys³u. Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który mo¿e mieæ powa¿ny wp³yw na warto¶ci moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne. Projekt BLUE BEAM jest specjalnym programem, który jest powi±zany z innymi egzotycznymi projektami fizycznymi takimi jak chocia¿by program HAARP prowadzony na Alasce. HAARP jest programem, który w du¿ym uproszczeniu wystrzeliwuje wi±zki wysokoenergetyczne (technologia Nikoli Tesli), które dos³ownie doprowadzaj± do zagotowania wy¿szych warstw naszej atmosfery. Jednym z wielu mo¿liwych zastosowañ tej technologi jest zdolno¶æ do projekcji obrazów w olbrzymiej skali na niebie. Projekt BLUE BEAM ma byæ programem wykorzystuj±cym obrazy o charakterze religijnym do stworzenia holograficznej prezentacji na niewyobra¿aln± wrêcz skalê. Forma holografii przypominaæ mo¿e telewizjê dostarczaj±c± wra¿eñ wizualnych, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek odbiornika tak, i¿ ka¿dy mo¿e wzi±æ udzia³ w "przedstawieniu". To co zdumiewa bardziej to fakt, ¿e technika ta ma wykorzystywaæ sygna³y, które maj± bezpo¶redni wp³yw na ludzki umys³ w taki sposób, ¿e nawet osoby niewidome bêd± mog³y "zobaczyæ" hologram. Czy¿ nie brzmi to jak szaleñstwo? Ale to jeszcze nie wszystko. W ramach projektu BLUE BEAM mo¿liwe ma byæ przesy³anie d¼wiêku prosto do g³owy cz³owieka, w procesie, w którym nasze uszy nie bior± udzia³u. D¼wiêk ma docieraæ bezpo¶rednio do mózgu w postaci impulsów elektrycznych. Przy wykorzystaniu super komputerów i technologii satelitarnej, program ten pozwoli na interakcjê z ludzkim umys³em na olbrzymi± skalê sprawiaj±c, ¿e ludzie us³ysz± w sobie "g³os Boga" i zobacz± go ponad swoimi g³owami na niebie. Teraz brzmi to jak zupe³na niedorzeczno¶æ... To prawda, pomys³ wydaje siê szalony i wielce nierealistyczny, ale mo¿e te¿ z tego wzglêdu warto przyjrzeæ mu siê bli¿ej. Miejmy tylko nadziejê, ¿e projekt BLUE BEAM jest niczym wiêcej jak tylko kampani± dezinformacji. Je¶li nie, to wizja jednego ¶wiatowego porz±dku jest bli¿sza ni¿ mo¿e nam siê wydawaæ... Projekt BLUE BEAM prowadzony przez NASA ma sk³adaæ siê z 4 g³ównych czê¶ci, których realizacja ma ostatecznie doprowadziæ do wprowadzenia nowej globalnej religii - New Age z jednym globalnym przywódc±. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e religia New Age le¿y u podstaw nowego ¶wiatowego porz±dku. Bez globalnej religii dyktatura nie jest mo¿liwa. Bez uniwersalnej wiary, nowy porz±dek ¶wiata nigdy nie nast±pi, to dlatego projekt BLUE BEAM ma byæ tak wa¿nym projektem, skrywanym w ca³o¶ci a¿ do chwili, w której du¿a czê¶æ informacji przeciek³a do globalnej sieci. KROK 1 - Trzêsienia Ziemi i "Fa³szywe Odkrycia" Pierwszy z czterech kroków programu BLUE BEAM dotyczy roz³amu i zmian obecnej wiedzy archeologicznej. Punkt ten ma zostaæ osi±gniêty poprzez przygotowanie i sztuczne wytworzenie trzêsieñ ziemi w ¶ci¶le okre¶lonych miejscach na planecie. Skutkiem tych kataklizmów maj± byæ nowe odkrycia archeologiczne ukazuj±ce wszystkim ludziom "b³±d" le¿±cy u podstaw wszystkich doktryn religijnych. Sfa³szowanie tych informacji zostanie wykorzystane w taki sposób, aby wszystkie narody zrozumia³y, ¿e ich religie zosta³y ¼le zrozumiane i przez wieki by³y b³êdnie interpretowane. Psychologiczne przygotowania do pierwszego kroku zosta³y ju¿ poczynione chocia¿by przez filmy takie jak: "2001: Odyseja Kosmiczna", Seriê Star Trek czy Dzieñ Niepodleg³o¶ci. Filmy takie jak Jurajski Park poruszaj±ce temat ewolucji mia³y daæ podstawy w dyskusji na temat tego, ¿e s³owa Boga s± k³amstwem. To co istotne w kroku pierwszym to fakt, ¿e trzêsienia ziemi maj± mieæ miejsce w precyzyjnie wybranych regionach ¶wiata, gdzie wed³ug naukowej i archeologicznej wiedzy pogrzebane zosta³y nieprzeniknione tajemnice. Wywo³anie trzêsieñ ziemi pozwoli dotrzeæ do ukrytych obecnie obszarów wiedzy, które zdyskredytuj± obecne doktryny religijne. To pierwszy krok planu - zniszczenie obecnych wierzeñ Chrze¶cijañstwa czy Islamu na planecie przy wykorzystaniu fa³szywych "dowodów" z przesz³o¶ci. Istnieje teoria konspiracyjna Blue Beam Project (Projekt Niebieskiego Promienia) i wed³ug tych planów w³adcy ¶wiata 'odkryj±' jakie¶ niezwyk³e zwoje, w których oka¿e siê, ¿e dotychczasowe wierzenia, czy w Bibliê czy Koran czy inne ksiêgi oka¿± siê ca³kowicie mylne oraz oczywi¶cie oka¿e siê, ¿e jedynie w tych zwojach jest szczera Prawda. Byæ mo¿e zostanie 'odkryta' Arka Przymierza i to, co zostanie 'znalezione' w Arce bêdzie dowodem na to, ¿e ¶wiat myli³ siê w swoich wierzeniach religijnych poniewa¿ je mylnie interpretowa³. [¼ród³o: http://www.zbawienie.com/antychryst.htm] KROK II - Wielkie Przedstawienie Niezwyk³e odkrycia archeologiczne i zmiany w postawach wiernych na ca³ym ¶wiecie bêd± tylko pocz±tkiem. Krok drugi projektu BLUE BEAM zniszczy ca³kowicie obecne warto¶ci religijne. Drugi krok projektu BLUE BEAM obejmie gigantyczne "widowisko kosmiczne" z trójwymiarowymi optycznymi hologramami i d¼wiêkiem. Projekcja laserowa wielorakich obrazów obejmie dos³ownie ka¿dy zak±tek ¶wiata. Ka¿dy otrzyma inny obraz, zgodnie z dominuj±c± regionaln± czy narodow± kultur±. D¼wiêki - g³osy "Boga" rozlegaæ siê bêd± w umys³ach ludzi we wszystkich jêzykach. Jak powstanie ta niezwyk³a projekcja? Obrazy przesy³ane bêd± przez satelity, które wezm± udzia³ w projekcji. Ta odbêdzie siê na tzw. warstwie sodowej ziemskiej mezosfery, oko³o 90km nad ziemi±. Warstwa sodowa (z ang. "Sodium Layer") znajduje siê w obrêbie mezosfery i sk³ada siê z niezjonizowanych atomów sodu. Grubo¶æ tej warstwy to oko³o 5km. [wiêcej informacji: http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_layer]. Próby w tej warstwie by³y ju¿ wielokrotnie przeprowadzane, a wszelkie tzw. UFO czy masowe obserwacje lataj±cych obiektów maj± byæ tego dowodem. Skutkiem tych wyre¿yserowanych pokazów bêdzie ukazanie ¶wiatu nowego "Chrystusa" - mesjasza, dla natychmiastowego wprowadzenia nowej ¶wiatowej religii. Forma przekazów - szokuj±ca i niezwyk³a, wobec niczego niespodziewaj±cego siê ¶wiata sprawi, ¿e k³amstwo stanie siê prawd±. "Nawet najbardziej ¶wiatli zostan± oszukani". Projekt przy wykorzystaniu technologii ma tak¿e pozwoliæ na unoszenie ogromnej liczby ludzi w scenach niczym z wniebowst±pienia, by przenie¶æ ich do "utopijnej krainy marzeñ". Bez w±tpienia jest to alternatywne wyt³umaczenie dla setek tysiêcy tzw. uprowadzeñ lub wziêæ, które mia³y miejsce na ca³ym ¶wiecie, a które przypisuje siê albo dzia³alno¶ci obcej formy ¿ycia, albo - co bardziej racjonalne - ma zwi±zek z nocnym parali¿em lub chorob± psychiczn±. W projekcie BLUE BEAM ludzie maj± do¶wiadczaæ prze¿yæ uprowadzenia - co opisywane jest jako "dos³owne wyrwanie noc± z ³ó¿ka i przeniesienie do obcego statku". Jakikolwiek opór ze strony ludzi w przyjêciu nowej wiary ma wi±zaæ siê ze stratami w ludno¶ci na skalê jaka nigdy jeszcze nie mia³a miejsca na planecie. Projekt BLUE BEAM stanowiæ ma tak¿e uniwersalne wype³nienie siê przepowiedni staro¿ytnych kultur czy wierzeñ o "ponownym przyj¶ciu mesjasza" czy "apokalipsie". W procesie projekcji wezm± udzia³ komputery, które skoordynuj± pracê satelitów. Holograficzne obrazy oparte bêd± na niemal identycznych sygna³ach jak te wykorzystywane do produkcji obrazu lub hologramu o g³êbokiej perspektywie z wykorzystaniem fal akustycznych ELF, VLF i LF i zjawisk optycznych. W skrócie samo zjawisko holografii mo¿na opisaæ jako otrzymywanie 3-wymiarowych obrazów przy wykorzystaniu wzoru interferencji pomiêdzy 2 falami ¶wiat³a. Aby uzyskaæ hologram nale¿y podzieliæ wi±zkê ¶wiat³a laserowego na dwie czê¶ci za pomoc± p³ytki szklanej. Pierwsza (wi±zka przedmiotowa) o¶wietla przedmiot, po odbiciu którego pada na kliszê fotograficzn±, natomiast druga (wi±zka odniesienia) pada na kliszê bezpo¶rednio lub po odbiciu od p³askiego zwierciad³a kieruj±cego j± na kliszê. W ten sposób otrzymuje siê kliszê zwan± hologramem. [¼ród³o: http://pl.wikipedia.org/wiki/Holografia] Hologram mo¿e zostaæ wykorzystany do odtworzenia 3-wymiarowego obrazu przedmiotu. Odnosz±c siê do raportu kanadyjskiego badacza Serge Monast, w projekcie BLUE BEAM holografia pozwoli na wytworzenie obrazów bezpo¶rednio na niebie. Z pomoc± komputerów, animacji, forma pokazu da wra¿enie, ¿e ten pochodzi z kosmosu, a ludzie bêd± "wiedzieæ", ¿e mesjasz powróci³. Naukowe badania i teorie spiskowe Program "Gwiezdnych Wojen" Kiedy po³±czymy za³o¿enia projektu BLUE BEAM z prowadzonym programem tzw. "Gwiezdnych Wojen" otrzymamy kombinacjê promieniowania elektromagnetycznego i hipnozy, które sta³y siê tematem intensywnych badañ. W roku 1974 badacz G. F. Shapits na jednym z seminariów naukowych powiedzia³: "W tym badaniu zostanie dowiedzione, ¿e wymawiane s³owa hipnotyzera mog± byæ przekszta³cone na zapis elektromagnetyczny wprowadzony bezpo¶rednio do ludzkiego mózgu, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek urz±dzenia odbiorczego czy koduj±cego, a tak¿e bez udzia³u osoby bêd±cej podatn± na sugestie, maj±c± ¶wiadom± kontrolê nad otrzymywanymi informacjami. Mo¿emy oczekiwaæ, ¿e usprawiedliwione zachowanie tej osoby odbêdzie siê bez udzia³u wolnej woli." Czym tak naprawdê zajmuje siê program "Gwiezdnych Wojen" prowadzony przez rz±d USA od niemal 25 lat? Pomijaj±c charakter jego dzia³alno¶ci warto przyjrzeæ siê li¶cie 22 badaczy SDI - (program realizowany w ramach projektu "Gwiezdne Wojny" - America's Strategic Defense Initiative), którzy zginêli w dziwnych niewyja¶nionych okoliczno¶ciach w latach 1982 - 1988. Profesor Keith Bowden, naukowiec - wypadek samochodowy (1982r.) Podpu³kownik Anthony Godley, ekspert d.s. obrony - zaginiony (1983r.) Roger Hill, projektatn systemów radarowych - zastrzelony (1985r.) Jonathan Walsh, ekspert d.s. cyfrowej komunikacji - ¶mieræ na skutek upadku z wysoko¶ci (1985r.) Vimal Dajibhai, informatyk programista - ¶mieræ na skutek upadku z wysoko¶ci (1986r.) Ashaad Sharif, analityk komputerowy - ¶ciêcie (1986r.) Richard Pugh, konsultant d.s. komputerów Ministerstwa Obrony - ¶mieræ na skutek uduszenia (1987r.) John Brittan, ekspert d.s. energetyki - ¶mieræ na skutek uduszenia (1987r.) Victor Moore, in¿ynier projektant - przedawkowanie narkotyków (1987r.) Peter Peapell, naukowiec - ¶mieræ na skutek uduszenia (1987r.) Edwin Skeels, in¿ynier - ¶mieræ na skutek uduszenia (1987r.) David Sands, menad¿er projektów satelitarnych - wypadek samochodowy (1987r.) Stuart Gooding, naukowiec - wypadek samochodowy (1987r.) George Kountis, analityk d.s. systemów eksperymentalnych - wypadek samochodowy (1987r.) Mark Wisner, in¿ynier oprogramowania - ¶mieræ na skutek uduszenia (1987r.) Michael Baker, ekspert d.s. cyfrowej komunikacji - wypadek samochodowy (1987r.) Frank Jennings, ekspert d.s. broni elektronicznej - zawa³ serca (1987r.) Russel Smith, laborant, technik - ¶mieræ na skutek upadku z wysoko¶ci (1988r.) Trevor Knight, informatyk - ¶mieræ na skutek uduszenia (1988r.) John Ferry, asystent dyrektora d.s. marketingu - ¶mieræ na skutek pora¿enia pr±dem (1988r.) Alistair Beckham, in¿ynier oprogramowania - ¶mieræ w skutek pora¿enia pr±dem (1988r.) Andrew Hall, in¿ynier - ¶mieræ na skutek uduszenia (1988r.) Jedna z teorii maj±ca wyja¶niæ okoliczno¶ci ¶mierci wymienionych wy¿ej specjalistów, z których ka¿dy by³ zdrowym psychicznie cz³owiekiem mówi, ¿e Rosjanie stworzyli tzw. "promieñ ¶mierci", który doprowadzi³ naukowców do pope³nienia samobójstwa. Wynalazek mia³ rzekomo wytwarzaæ fale d¼wiêkowe interferuj±ce z falami mózgowymi, powoduj±c w rezultacie dziwne zachowania, w tym stany ciê¿kiej depresji prowadz±cej do samobójstwa. Pe³ny artyku³ na ten temat znale¼æ mo¿na na stronie [http://www.fiu.edu/~mizrachs/sdi-deaths.html]. Neurofonia Tematyka neurofonii jest obecnie ma³o znana, choæ zjawisko to udokumentowano a sam proces opatentowano ju¿ w roku 1968. Neurofonia pozwala na wykorzystanie zupe³nie innego kana³u w procesie dostarczania informacji do ludzkiego mózgu. Znane nam zjawisko s³uchu polega na stymulacji ucha ¶rodkowego poprzez wibracje. Kiedy g³os dociera do ucha ¶rodkowego wibracje zamieniane s± na impulsy nerwowe przy wykorzystaniu tzw. narz±du Cortiego. Impulsy te docieraj± nastêpnie do o¶rodka nerwowego w naszym mózgu, który odpowiada za s³uch. Tak w skrócie wygl±da proces "odbierania fal d¼wiêkowych". Neurofonia pomija ten kana³ ca³kowicie. W 1958 roku, Dr. Flanagan - ówcze¶nie w wieku 14 lat, wynalaz³ transmiter radiowy, który wykorzystywa³ ludzki mózg jako odbiornik. Urz±dzenie transmitowa³o sygna³y akustyczne prosto do mózgu - przesy³aj±c fale radiowe z pominiêciem normalnej drogi tj. ucha ¶rodkowego. Kiedy Dr. Flanagan chcia³ opatentowaæ swoje urz±dzenie odmówiono mu, uznaj±c wynalazek za przecz±cy znanej nauce. Mimo to, Dr. Flanagan walczy³ o swoje prawo do patentu i uda³o mu siê to kilkana¶cie lat pó¼niej. W drodze do patentu, magazyn LIFE opublikowa³ obszerny artyku³ na temat Neurofonu (tak nazwano urz±dzenie) nazywaj±c wtedy Flanagan'a jednym z dziesiêciu najwiêkszych naukowców Stanów Zjednoczonych. W ostatecznym kroku desperacji Flanagan zademonstrowa³ publicznie dzia³anie swojego urz±dzenia. G³uchy mê¿czyzna po raz pierwszy od 15 lat us³ysza³ muzykê, co doprowadzi³o go do ³ez - patent w koñcu zosta³ przyznany. Patent Neurofonu nosi numer 3,393,279 i pochodzi z dnia 16 lica 1968 roku. [Szczegó³owe informacje o wynalazku mo¿na znale¼æ na stronie: http://www.netti.fi/~makako/mind/neurop.htm] Zjawisko channelingu Istnieje tak¿e pewna teoria alternatywna wobec zjawiska tzw. channelingu, któr± warto bez w±tpienia rozwa¿yæ. Zanotowano, ¿e w ostatnich latach wzrasta liczba tzw. channelingowców tj. osób, które rzekomo potrafi± odbieraæ przekazy od innych (czy to fizycznych czy niefizycznych) bytów. Osobliwym jest fakt, jak podobne do siebie s± wszystkie te przekazy i o czym tak naprawdê traktuj±. Mo¿emy zadaæ sobie pytanie - czy mo¿e istnieæ jedno ¼ród³o tych wszystkich przekazów? Czy przekazy te maj± konkretny cel? Sk±d pochodz±? Mo¿emy zrobiæ pewien eksperyment my¶lowy - czy znany nam wszystkim projekt CHEOPS mo¿e mieæ co¶ wspólnego z I krokiem projektu BLUE BEAM? KROK III - Elektroniczna telepatia i sztuczne my¶li Kolejny krok projektu BLUE BEAM ma ¶cis³y zwi±zek z projekcj± wizualn±, któr± ju¿ pokrótce omówiono. Krok III to tzw. elektroniczna telepatia przy wykorzystaniu fal ELF, VLF i LF, które maj± penetrowaæ ludzie umys³y i oddzia³ywaæ, a tak¿e interferowaæ z naturalnymi my¶lami cz³owieka. Fale ELF (z ang. Extremely Low Frequency – skrajnie ma³a czêstotliwo¶æ) nale¿± do zakresu fal radiowych o czêstotliwo¶ci od 3 do 30Hz i d³ugo¶ci od 10-100 tys. km. Wykorzystywane s± powszechnie przez Marynarkê Wojenn± Stanów Zjednoczonych do ³±czno¶ci z zanurzonymi okrêtami podwodnymi. [Wikipedia.pl v.s. ELF] Fale ELF budz± kontrowersje, gdy¿ znane jest ich niezwyk³e oddzia³ywanie na ludzki mózg. W artykule David'a S. Walonicka [http://www.raven1.net/elf.htm] opisano mo¿liwe interakcje i skutki dzia³ania fal ELF na cz³owieka. Studia przeprowadzone na zakresie fal o czêstotliwo¶ci 6-10 Hz pokaza³y, ¿e fale takie mog± zmieniaæ naturaln± czêstotliwo¶æ pracy ludzkiego mózgu. Fale mózgowe s± to cykle aktywno¶ci bioelektrycznej mózgu, rejestrowane za pomoc± aparatury elektroencefalograficznej. Charakterystycznym czêstotliwo¶ciom fal mózgowych, oznaczanym za pomoc± nazw liter alfabetu greckiego odpowiadaj± w du¿ym stopniu stany ¶wiadomo¶ci cz³owieka i tak wyró¿niamy fale gamma (od 40 do 100Hz), fale beta (od 12 do 28Hz), fale alfa (od 8 do 13Hz), fale theta (od 4 do 7Hz) i fale delta (od 0,5 do 3Hz). Rodzaj fal (zakres czêstotliwo¶ci) wytwarzanych przez nasz mózg ma ¶cis³y zwi±zek z czynno¶ciami jakie wykonujemy i tak np. fale gamma towarzysz± dzia³aniu, du¿ej aktywno¶ci cz³owieka, beta wystêpuj± przy zwyk³ej dziennej aktywno¶ci, fale alfa podczas stanu relaksu, odprê¿enia, fale theta podczas snu i w fazach g³êbokiej medytacji czy hipnozy, fale delta podczas fazy najg³êbszego snu, g³êbokiej medytacji itd. Oddzia³ywanie na ludzki umys³ falami z zakresu skrajnie ma³ej czêstotliwo¶ci mo¿e zmieniaæ stany naszej ¶wiadomo¶ci, a tak¿e mieæ wp³yw na formu³owane w naszych umys³ach my¶li. W kroku III projektu BLUE BEAM ka¿dy cz³owiek na Ziemi ma znale¼æ siê w zasiêgu dzia³ania fal z zakresu ekstremalnie niskich czêstotliwo¶ci, które wp³yn± na jego my¶li i dzia³ania. Fale zag³usz± nasze naturalne my¶li i wykreuj± zupe³nie nowe - sztuczne, które wp³yn± na nasze zachowania i dzia³ania. Nie bêdzie mo¿liwo¶ci przeciwstawienia siê w³asnemu umys³owi. Fale maj± byæ emitowane za po¶rednictwem satelitów z wykorzystaniem danych o niemal¿e ka¿dym cz³owieku na ziemi, jêzykach i dialektach. Tego typu technologia pochodzi z lat 70', 80' i 90' ubieg³ego wieku, a agencje takie jak CIA czy FBI wykorzystuj± sprzêt pozwalaj±cy na to aby cz³owiek niewidomy - widzia³, nies³ysz±cy - s³ysza³, cierpi±cy - nie czu³ bólu - poprzez elektrostymulacjê mózgu za pomoc± impulsów o ultra-niskiej czêstotliwo¶ci. Niestety tego typu urz±dzenia nie s± wykorzystywane do takich celów. W kroku nr. III projektu BLUE BEAM znacz±c± rolê odegraæ mo¿e zestaw anten programu HAARP. Zmniejszono: 85% z oryginalnej wielko¶ci [ 600 x 450 ] - Kliknij, aby zobaczyæ ca³y obrazek Anteny HAARP na Alasce cd.... Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 12, 2008, 18:01:54 Anteny HAARP na Alasce
Czy najwiêkszy projekt kontroli mo¿e byæ naszym udzia³em? W swojej ksi±¿ce "The Body Electric", nominowany do nagrody Nobla, Dr. Robert O. Becker opisuje seriê eksperymentów przeprowadzonych na pocz±tku lat 60 ubieg³ego wieku przez Allena Frie, oraz pó¼niej w roku 1973 przez Dr. Josepha C. Sharpa w WRAIR (Walter Reed Army Institute of Research). W przeprowadzonych eksperymentach, osoba badana (w tym przypadku by³ to równie¿ sam Dr. Joseph C. Sharp) znajduj±ca siê w tzw. komorze bezechowej otrzymywa³a wiadomo¶æ w formie pulsuj±cego mikrofalowego audiogramu, który stanowi³ analogow± formê wibracji powstaj±cych przy wymawianiu okre¶lonych s³ów. Wiadomo¶æ taka by³a przesy³ana do mózgu osoby badanej, a ta rzeczywi¶cie mog³a j± us³yszeæ i zrozumieæ. Dr. Becker w swojej ksi±¿ce pisze: "Tego typu urz±dzenie ma oczywiste znaczenie w tajnych operacjach, w których cel mo¿e zostaæ doprowadzony do szaleñstwa przez nieznane g³osy. W innym zastosowaniu mo¿na przekazywaæ niewykrywalne instrukcje zaprogramowanemu zabójcy." Nadajnik, który nadaje sygna³y na czêstotliwo¶ci zgodnej z ludzkim systemem nerwowym istnieje i wyprodukowany zosta³ przez Loral Electro-Optical System w Pasadena, Kalifornia. Loral, g³ówny dostawca systemów obronnych przeprowadza³ badania nad broni± energetyczn± dla Genera³a Broni Leonarda Pereza z Amerykañskich Si³ Powietrznych. Celem badañ by³o stworzenie broni, która mog³aby transmitowaæ wiadomo¶ci wprost do umys³ów wroga i jednocze¶nie stymulowaæ w³asne wojska do nadludzkich czynów mêstwa. Urz±dzenie wykorzystuje promieniowanie elektromagnetyczne o czêstotliwo¶ciach w zakresie gigaherców (mikrofale) pulsuj±ce z czêstotliwo¶ci± fali ELF. Procesy zwi±zane z dzia³aniem fal ELF zosta³y opisane w wielu publikacjach Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych - w³±czaj±c w to dokument: "The Electromagnetic Spectrum and Low Intensity Conflict" Kapitana Paula E. Tyler'a (Marynarka Stanów Zjednoczonychy) bêd±cy czê¶ci± wiêkszego raportu: "Low Intensity Conflict and Modern Technology Edict" autorstwa podpu³kownika Davida G. Deana z Si³ Powietrznych Stanów Zjednoczonych - a tak¿e, w wielu ksi±¿kach np. publikacja z roku 1978 pt. "Microwave Auditory Effect and Application" James'a C. Lynn'a, opisuj±ca w jaki sposób d¼wiêki mog± byæ transmitowane bezpo¶rednio do ludzkiego mózgu. Inne badania Allen Frie w swoim raporcie donosi, ¿e uda³o mu siê przyspieszyæ i spowolniæ, a nawet zatrzymaæ bicie serca ¿ab, na których przeprowadzono eksperymenty z falami ELF. Dokonano tego poprzez synchronizacjê fali z rytmem serca. Odnosz±c siê za¶ do s³ów Dr. Roberta Beckera - technologicznie mo¿liwe jest wymuszenie ataku serca przy pomocy fal penetruj±cych ludzk± klatkê piersiow±. Zademonstrowano, ¿e skupione fale UHF (z ang. Ultra high frequency) mog± byæ u¿yte zarówno do wywo³ania uczucia niepokoju i du¿ego napiêcia miê¶niowego, jak i spowodowaæ rozlu¼nienie miê¶ni i wprowadziæ osobê w stan letargu. Fale mikrofalowe z kolei mog± zostaæ u¿yte do palenia ludzkiej skóry, a tak¿e eliminowania efektu dzia³ania narkotyków, bakterii czy trucizny, w tym mieæ wp³yw na dzia³anie ludzkiego mózgu. Active Denial System - technologia wojskowa Stanów Zjednoczonych wykorzystuj±ca falê energii mikrofalowej wywo³uj±cej u cz³owieka intensywne uczucie gor±ca. Broñ maj±ca znale¼æ zastosowanie przy tzw. "kontroli zachowania t³umu". Cz³owiek, który znajdzie siê w zasiêgu dzia³ania fali odczuwa ból w ci±gu oko³o 5 sekund i mimowolnie odsuwa siê unikaj±c dalszego kontaktu z wi±zk± falow±. Czy istniej± obawy? Wyobra¼my sobie hipotetyczn± sytuacjê, w której miliardy ludzi na ca³ym ¶wiecie otrzymuje przekaz - g³os mesjasza, rozlegaj±cy siê w ludzkich umys³ach. G³os, mog±cy przekazywaæ fanatykom religijnym instrukcje i rozkazy. G³os, któremu towarzysz± hologramowe wizje... W tym samym czasie zaobserwujemy masow± histeriê i chaos na skalê jaka nigdy nie mia³a miejsca na tej planecie. ¯adne si³y policyjne i wojskowe nie mog³yby sprostaæ takiej sytuacji, a wobec tego typu technologii wszyscy byliby¶my zupe³nie bezbronni. Kontrola - kajdany ¿ycia w jakich ka¿dy z nas znajduje siê obecnie (media, reklama, wpojone ideologie, religia) by³yby niczym wobec programu BLUE BEAM. Ludzie nie wierz±, ¿e taka technologia w ogóle mog³aby istnieæ, a w chwili, w której tysi±ce gwiazd zap³onie na niebie, podczas nocy, gdy mesjasz znowu nadejdzie - nie bêd± gotowi, nie znajd± czasu na przygotowanie. To szalone, ale niektórzy ludzie jeszcze dzi¶ wierz±, ¿e Ziemia jest p³aska... KROK IV - Supernaturalne manifestacje Krok IV projektu BLUE BEAM dotyczy supernaturalnych manifestacji przy wykorzystaniu ¶rodków elektronicznych. Celem jest ostateczne poddanie siê ludzko¶ci nawet za cenê jej wolno¶ci. Krok IV zak³ada wykorzystanie znanych nam wszystkim wizerunków przybyszy z obcej planety - kosmitów lub tzw. szaraków, a tak¿e ich "lataj±cych dysków". Ludzko¶æ uwierzy, ¿e stoimy na granicy inwazji, która ma dotkn±æ ka¿de miasto na planecie. Ta dezinformacja ma zmusiæ najwiêksze potêgi militarne do u¿ycia swojego arsena³u nuklearnego aby docelowo narody te zmuszone zosta³y do pe³nej demilitaryzacji przed ONZ. Krok IV ma tak¿e na celu ukazanie walki si³ dobra ze z³em (szatanem), z finaln± interwencj± obcej cywilizacji, która zostanie odebrana jako boska interwencja maj±ca "uratowaæ" ludzko¶æ. Ludzie uwierz±, ¿e jedyn± s³uszn± religi± jest new age. Ostatnim etapem projektu BLUE BEAM bêdzie wywo³anie zjawisk supernaturalnych przy wykorzystaniu do tego celu elektroniki dostêpnej w ka¿dym domu - zjawisk takich jak projekcje energetyczne - z³e duchy, poltergeisty - co doprowadzi ludzi do szaleñstwa i masowych samobójstw. Po "Nocy tysi±ca gwiazd", ¶wiatowa populacja bêdzie gotowa na "nowy porz±dek" bez wzglêdu na koszta. "Jest co¶ nierealnego w obserwacjach UFO, spotkaniach z obcymi, i próbach uprowadzenia. Co¶ niezbyt fizycznego. Tak, jakby wszystko dzia³o siê wewn±trz g³owy obserwatora… Niezidentyfikowane obiekty, dokonuj±ce zadziwiaj±cych, czêsto zaprzeczaj±cych fizyce manewrów, zwrotów o 180 stopni, materializacji oraz dematerializacji, zmiany kolorów i kszta³tów, ³±cz±cych siê ze sob±, a nastêpnie rozdzielaj±cych. Jedynym mo¿liwym wyt³umaczeniem tego jak one to robi± jest to, i¿ nie robi± tego w ogóle… Nie mówiê, ¿e wszystkie obserwacje obiektów s± jedynie mentaln± iluzj± czy jakiego¶ rodzaju projekcj±, lecz wierze, ¿e wiele z nich nie jest realnych. I wierzê, ¿e wszystkie maj± jaki¶ psychiczno/iluzoryczny element. Niektóre obiekty udaje siê z³apaæ na ta¶mê lub radar. Inne s± widziane przez setki ludzi na raz. Jeszcze inne pozostawiaj± po sobie ledwie przekonuj±ce dowody swojego istnienia. Tak, wiêc s± równie¿ jakie¶ fizyczne przejawy tych „rzeczy” . Ale czy zwróci³e¶ kiedykolwiek uwagê na to jak niewyra¼ne i rozmazane s± zdjêcia i nagrania? Prawie tak jak by statku prawie w ogóle tam nie by³o? Je¿eli UFO s± prawdziwe to gdzie ten solidny dowód? Je¿eli rozbijaj± siê wszêdzie, to z pewno¶ci± kto¶ trzyma Wenusjañsk± tablicê rozdzielcz± w swojej piwnicy. Dlaczego nie wyci±gnie jej? Gdzie s± wyra¼ne zdjêcia, niebêd±ce jedynie fa³szerstwem? - Jefferson Scott, “Are Aliens Demons?” "Dr. Steven Greer jest dyrektorem Projektu Ujawnienie maj±cego na celu ujawnienie wszystkich faktów na temat UFO, pozaziemskiej inteligencji oraz zaawansowanych systemów energetycznych. W swoim artykule z czerwca 2002 roku ukaza³ w jaki sposób fa³szywa inwazja obcych mog³aby byæ pokazana ludziom, tak aby Ci chêtnie zrzekli siê swej wolno¶ci i zebrali siê wokó³ rz±du w walce przeciw nikczemnemu ET. Greer ujawni³ ostateczn± kartê atutow± rz±du-Fa³szywe zagro¿enie z kosmosu. Od roku 1992 widzia³em ten rêkopis pokazany mi przez co najmniej tuzin g³êboko wtajemniczonych. Oczywi¶cie, na pocz±tku ¶mia³em siê z tego, uwa¿a³em ¿e to absurd. Dr. Rosin da³ Projektowi Ujawnienie swoje o¶wiadczenie, jeszcze przed 9/11. Nastêpnie inni wyja¶nili mi dokladnie ¿e obiekty wygl±daj±ce jak UFO s± tak naprawdê tworzone w tajnych laboratoriach i pracowniach, w tzw. Czarnych Projektach po to, aby symulowaæ pojawianie siê obcych, w tym porwania i okaleczanie byd³a. Ma to na celu wywo³anie pierwotnego lêku przed ¿yciem pozaziemskim. Zupe³nie jak w filmie Dzieñ Niepodleg³o¶ci, próba zjednoczenia ludzi przez wojnê, u¿ywaj±c ET jako koz³a ofiarnego. Nie dajcie siê zmyliæ. Mieszanie faktów z fikcj±, oraz przez preparowanie fa³szywych, przera¿aj±cych spotkañ z obcymi-w ten sposób plan zak³ada stworzenie nowego, pozaziemskiego wroga. Ale kto bêdzie m±drzejszy?" - Paul Joseph Watson, „Order out of Chaos” (167) Na koniec rozwa¿my teoriê alternatywn± dla zjawisk paranormalnych - tych zwi±zanych zarówno z fenomenem UFO, fenomenem super manifestacji energii duchowych, ze zjawiskiem nawi±zywania kontaktów z bytami niefizycznymi - tzw. channelingiem. Je¶li przyjmiemy na chwilê, ¿e wszystkie te zjawiska i zdolno¶ci ma³ej wybranej garstki osób pochodz± z tego ¶wiata i to my - ludzie - jeste¶my ich twórcami, szybko oka¿e siê, jak daleko w swoich planach zasz³o kilkana¶cie najbardziej wp³ywowych rodów tego ¶wiata. Byæ mo¿e nawet fakt istnienia tego serwisu, na którym aktualnie przebywasz drogi czytelniku, w swoim propagowaniu tego typu zjawisk przyczynia siê do popularyzacji tej tematyki, a st±d ju¿ tylko krok do ¶lepej wiary bez krytycznego os±du. Czy wobec tego s³owa nie powinny zostaæ zamienione na "I want to know the truth" ? Os±d¼ sam. Opracowanie: Eurycide www.paranormalne.pl Serdeczne podziêkowania za pomoc w t³umaczeniu fragmentów dla: Logos i Mienso Bibliografia: Serge Monast - "Project Bluebeam" Jefferson Scott, "Are Aliens Demons?" Paul Joseph Watson, "Order out of Chaos" (167) http://www.aquariusage.com/index.cfm?newsid=2224&read=1 http://www.bibliotecapleyades.net/sociopol..._bluebeam02.htm http://educate-yourself.org/cn/projectblue...nworeview.shtml http://www.netti.fi/~makako/mind/neurop.htm http://www.globalsecurity.org/org/news/2001/010302-npr.htm http://pl.wikipedia.org/wiki/Holografia http://www.aquariusage.com/index.cfm?newsid=2224&read=1 http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_layer http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe http://pl.wikipedia.org/wiki/Extremely_low_frequency Informacje na temat projektu BLUE BEAM zosta³y zebrane przez Serge Monast i opublikowane w roku 1994. Serge Monast zmar³ nagle na zawa³ serca podczas zbierania powy¿szych informacji. Sam twierdzi³, ¿e by³ zastraszany z uwagi na przekazywanie informacji o tajnych obozach ¶mierci. Serge Monast znany jest ze swoich publikacji na temat obozów koncentracyjnych na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jego ksi±¿ka "UN Concentration Camps Program In America" dostepna jest w ca³o¶ci w postaci skanów PDF na stronie: http://www.scribd.com/doc/267911/UN-Concen...by-Serge-Monast Pe³na lista wszystkich jego publikacji znajduje siê na stronie: http://fr.wikipedia.org/wiki/Serge_Monast -------------------- To czyny ¶wiadcz± o cz³owieku a nie jego s³owa, jak to mówi±: piek³o jest wybrukowane dobrymi chêciami. To jakim jeste¶ cz³owiekiem okre¶la, co da³e¶ innym. http://www.przebudzenie.pl/Projekt-BLUE-BEAM-t6199.html Kiara. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Laguna__ Listopad 12, 2008, 18:28:17 Witam
Bardzo fajnie Kiaro ,¿e poruszy³a¶ na forum ten w±tek.......My¶lê ze to dosc ciekawe , co przeczytalam, jest wiele innych materialow o podobnej wymowie - jedne wlasnie oparte na naukowych potwierdzeniach inne na paranaukach , mysle rowniez ze jest w tych informacjach rowniez duzo celowych manipulacji - co nam zatem pozostaje ? Nie poddawac sie spekulacja i nie wiem czasami zastanawiam sie czy takie czytanie wszystkiego co wpadnie nam w rece nie robi wiecej szkody niz efekty jakie sa przepowiadane w owych dezinformacjach , bo czesto sa to rowniez falszywe plotki - co tu duzo mowic My ludzie lubimy sobie komplikowac swiatopoglady ..Zwyczajnie nie dajmy sie zwariowac choc z tego co tu przeczytalam to bedzie trudna walka.....Czas pokaze , rodzi sie tylko pytanie- Czy manipulacja ma polegac na tym ze wszystko co Nas otacza to zlo, ktoremu nie jestesmy wstanie przeszkodzic?? Zawsze sa dwie strony medalu , a z tych wszystkich materialow jakie czytamy wynika , ze cokolwiek zrobisz jako czlowiek jestes beznadziejny i w beznadziejnej sytuacji -religie to klamstwo, rzady to manipualcja , twoje wnetrze to tylko biologiczna powloka wykorzystywana do celow jakie ustala , no wlasnie kto ustala?? sam czlowiek czy moze kosmici , Których rzekomo nie ma...Mysle , ze najlepiej robic cos tylko w zgodzie ze soba samym , nie zwracajac uwagi na to co pisza..Inaczej co sie stanie?? i wlasnie taki efekt wywoluja takie i podobne art. lepiej zakonczyc zycie tylko pytanie co dalej - bo astral tez jest manipulowany , zatem - trzeba otworzyc sie jednak na samego siebie ,temat duzy jak wszystkie rzeki ¶wiata niemniej jednak haha i tak czytam te art.. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 12, 2008, 18:31:01 Kiaro, gratulujê - du¿o konkretnych informacji, ciekawy temat, zabieram siê do sprawdzania tego, co napisa³a¶ :)
Od wczoraj szukam odpowiedzi na to, co widzia³am na niebie - w±tek 14.10.2008 zosta³ zamkniêty, wiêc mo¿e tutaj znajdê jakie¶ ciekawostki i wyja¶nienia. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 12, 2008, 19:08:39 Kiaro, gratulujê - du¿o konkretnych informacji, ciekawy temat, zabieram siê do sprawdzania tego, co napisa³a¶ :) Od wczoraj szukam odpowiedzi na to, co widzia³am na niebie - w±tek 14.10.2008 zosta³ zamkniêty, wiêc mo¿e tutaj znajdê jakie¶ ciekawostki i wyja¶nienia. To nie moje osobiste informacje, skorzystalam z wiedzy zamieszczonej na innym forum. Jednak manipulacja swiadomoscia ludzi przez technologiczne sposoby jest faktem. szczegolnie gdy skupisz sie na jednej z sesji Lucyny gdy opowiada o ukazujacym jej sie bialym ekranie na ktorym widzi film ze zdarzeniami z przeszlosci Egiptu. A byt , ktory jej towarzyszy mowi o ich niesamowitych technologiach. Warto wiec sie zastanowic, czy Energie-Dusze niewcielone posluguja sie technologia? Leczenie? To cudowne, jak to z tym jest? Najpierw sie zaburza wiazka energetyczna organ czlowieka ( naprawde mozna), a pozniej nastepna sie uzdrawia. Wszystko naprawde wszystko jest energia, wystarczy znac wzorzec , oraz miec , wiedze - moc przywrocenia jej do wzorca. O tym tez opowiada tzw. sw. geometria. To nie cuda, tylko ludzkie poczynania ukryta wiedza. Troche smutne, no coz, pora odkryc prawde. Kiara. :) :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 12, 2008, 19:13:58 Wiem, wiem :) Ju¿ znalaz³am ten sam materia³.
Ale dobrze siê sta³o, ¿e u nas te¿ ju¿ jest o tym temat. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 12, 2008, 20:41:29 a mnie to wkurza :-\ cz³owiek chcia³by tylko ¿yæ w spokoju, a tu zewsz±d spiski, ataki, zagro¿enie...
i co jeszcze :-\ Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 13, 2008, 12:58:41 Dlaczego tak sie dzieje? dlaczego niektorzy wkladaja tak olbrzymia energie w oszukiwanie i manipulacje swiadomoscia innych ludzi? Co chca ukryc? Od czego chca odwiesc innych ludzi?
Czy grozi nam jakis kataklizm , czy sa to sztucznie tworzone zagrozenia , oraz informacje powiekszane na niepotyczna skale? Sa to pytania ktore rodza sie po przeczytaniu informacji o tych dwoch projektach ( ktore sa realizowane) efekty ich stworzenia codziennie na nas dzialaja. Postaram sie w miare mojej wiedzy wytlumaczyc dlaczego sie tak dzieje, dlaczego , ktos chce powstrzymac nasz rozwoj, wejscie w nowy cykl wiedzy. Otoz od zawsze istnialy dwie linie wiedzy ( dwa bieguny) i dwa odmienne sposoby ich przejawu w swiecie niefizycznym i fizycznym. Jedna to umowny +, druga to umowny -. Punktem granicznym jest 0. Opcja - ; ona doswiadcza i rozwija sie poprzez wszystkie zdarzenia ktore mieszcza sie od 0 w dol przestrzeni minus ( taka jest jej osobowosc). Odpowiednikiem jej jest logika, technika i wszystko co nazywamy wiedza glowy. Uczucia jej towarzyszace ( to milosc obnizona do wibracji emocji), milosc uwarunkowana czyms. Jej zakres przejawu , to 50% mozliwosci , ktore posiadaja istoty stworzone. Czyli wszystko , absolutnie wszystko i wiedza i swiatlo , i teperatura i poziom wibracji sa tylko polowa calosci. Z tej wiedzy polowy zostal utworzony swiat na ktorym obecnie zyjemy, czyli jego fundametami nie jest WIEDZA CALKOWITA, CALA PRAWDA a tylko jej 50%.W zwiazku z czym nikt , ale to nikt nie pozna calej wiedzy ( w naszym wymiarze 3 gestosci , bo jej nie ma), uzywajac nawet prawdziwego wzorca , bo podstawi do niego elemety zawierajace tylko 50% zawartosci prawdy. Mozna wiec tworzyc miljony doswiadczen, poszukiwan bez konca , a rownanie nie otworzy dostepu do calej wiedzy. Powinniscie na tym przykladzie zrozumiec dlaczego nie dziala Merkaba, i dlaczego sw. geometria nie spelnia oczekiwac. Wniosek jest prosty , brak 100% wiedzy= ENERGII do uruchomienia tych wszystkich doswiadczen. Ale, czy naprawde w tych poszukiwaniach chodzi o uruchomienie i przejscie w wyzszy wymiar? Skoro elita zarzadzajaca wie jaka opcje reprezetuje( a wie) to dlaczego nie przekazuje prawdziwej calkowitej wiedzy na ten temat a tylko tworzy mityczna informacje o zagrozeniu , ktorego w istocie wcale nie ma , powodujac w nas strach. Tysiace lat doswiadczen i poszukiwan prowadzone na ziemi i nie tylko nie uruchomily pelnej MERKABA, czyli nie otworzyly dostepu do energii zdeponowanej w czakrze zycia. Wiedziec rzeba ze ta czakra- czakra zycia jest idetyczna dla wszystkich stworzen w skali mikro i makro. Otwierajac ja w Czlowieku , otworzymy rowniez w ziemi i innych planetach. Kto to zrobi , stanie sie ich wladca, wladca calego kosmosu. Wiec naprawde jest o co walczyc. Przyslac na ziemie cale grono kosmicznych naukowcow ( zyjacych obecnie jako ludzie- urodzonych jako istoty ludzkie na ziemi) i droga doswiadczen poszukiwan tego rozwiazania ( uruchomienia czakry zycia, zdjecia z niej pieczeci , dostep do jej olbrzymiej energii) to ich wspoczesna rola. Wiecie jaki jest plan, wiecie jak duzo powstalo grup "rozwoju duchowego") , pracujacych z ludzmi ( tak naprawde ludzmi nieswiadomymi celu prawdziwego tej pracy)usilujacymi otworzyc poprzez ludzi dostep do czakry zycia i uruchomienia Merkaba. Po co? Czy to dla naszego dobra? Gdyby tak bylo otrzymali bysmy prawdziwa informacje, prawdziwa wiedze, ktora jest: SYSTEM WARTOSCI tylko on , zycie tymi , wartosciami Stworcy napelnia nas energia , ktora uruchomi w nas MERKABA. Naprawde nic innego tego zrobic nie moze. Jest to perfekcyjnie prosty system zabezpieczajacy Ludzkosc i Boskie Stworzenie. Dziala na zasadzie napelniajacej sie energia przestrzeni ( naszego ciala materialnego), ktore to poziom po poziomie wlancza w nas 144000 energetycznych punktow swietlistych , ktore uruchomia MERKABA. Ale, energia musi miec okreslona moc.Ta 50% moc jednego aspektu tego nie zrobi, nie rozswietli tych 144000 punktow na sile energetycznej przemiany naszego ciala fizycznego w swietliste zlote cialo. Nie mozna zrobic tego podstawiajac jaki kolwiek nawet prawidlowy wzorzec, bo nie mozna osiagnac wlasciwej mocy przemiany inaczej jak przez rozwoj OSOBISTY, czyli uwaga RADOSLAW i STANLEY , SLUZYC TRZEBA NAJPIERW SOBIE, ZEBY WIEDZE TA PRZEKAZAC INNYM. NIKT NIE BEDZIE NAUCZYCIELEM CZYTANIA I PISANIA JAK SAM SIE TEGO NIE NAUCZY. Chciala bym wam pomoc to zrozumiec. To nie egoizm i narcyzm, to jest droga rozwoju indywidualnego kazdej jednostki, naprawde nie ma innej drogi. Opcja - (minus) posiada swoja przestrzen od 0 w dol , jest to jej bliskie , z tym kojarza jej sie wszystkie doswiadczenia i cale fizyczne zycie ktore do tej pory przechodzilismy. Rowniez wladza w takiej formie jak znamy z wojnami i strachem. To jej specyfika. Tak zyli i doswiadczali w kosmosie przez eony lat. Az nadszedl momet taiego zniszczenia ( znamy z opowiesci o kosmicznych wojnach) i zagrozenia calosci stworzenia iz interweniowal Stworca. Stworzona zostala wiec ziemia jako szkola rozwoju duchowego dla wszystkich ( malo rozwinietych duchowo) zimnych minusow. Plusy zasialy ziarno zycia ( minusy nie mogly bo nie posiadaja pelni wiedzy , wiec byla by powielana opcja tylko minusowa), ziemia na skraju kosmosu wraz ze swoim zyciem , oraz zdeponowanom w jadrze ziemi wiedza i energia zycia rozwijala sie. Przechodzila cykl od mineralow do istoty ludzkiej.Korzystajac z wzorca wiedzy z jadra i pola morfogenetycznego ktore ja otaczalo. Pierwszym cyklem zycia bylo zycie istot doskonalych, plusowych , ktore pelnia wiedzy milosci wpisywaly nowa wiedze ( kontakt energi z materia), tych pomniejszych cykli w glownym zawsze sa trzy. Nastepny drugi cykl ziemskiego zycia to cykl doswiadczania przez doninacje aspektu zenskiego ( kontakt wiedzy milosci serca z fizycznoscia),w ten sposob zostala wpisana taka cala wiedza. Obecny cykl trzeci ( ktory dobiegl juz konca), to cykl wpisania wiedzy dominacji aspektu meskiego w kontakcie z fizycznoscia. Kazdy z nich niosl w sobie wielosc doswiadczen i pozytywnych i negatywnych, naprawde kazdy z nas je doswiadczal, kazdy byl tworca "zla i dobra" ktore rozgrywalo sie na ziemi i pozostawilo czesto bardzo przykre slady do dzisiaj. cd. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 13, 2008, 18:51:57 Tak , tak naprawde to my sami jestesmy tworcami wspolczesnej nam rzeczywistosci, my ja stworzylismy i my mamy prawo ja odmienic.
My? A kto to, ci MY? Otorz Dusze-Energie ( w zdecydowanej wiekszosci - minusowe), ktore w cyklach wcielen stawaly sie LUDZMI. Cialo ludzkie - to tylko kombinezon dla ENERGI , aparat poznawczy przez ktory moze dokonywac osobistej konfrontacji, ENERGIA -MATERIA. Tak wiec Ludzmi jestesmy ,od wtedy gdy zasypiamy snem zapomnienia o naszej prawdziwej istocie ENERGII. W calym cyklu rozwojowym przed stworzeniem cial ludzkich korzystalismy rowniez z innych cial materialnych ( wcielalismy sie MY -ENERGIE -DUSZE, w rozne ciala, wlacznie z tymi ,ktore nazywamy gadami), doswiadczalismy przez nie, uczylismy sie milosci, poznawalismy wiedze. W trakcie ewolucji udoskonalismy rowniez nasz materialny "plaszcz" cialo materialne, az doszlismy do wspolczesnej nam formy ciala ludzkiego. Perfekcyjnego aparatu poznawczego przez ktory mozemy sie uczyc, odczowac, doznawac UCZUCIA. BO TO JEST GLOWNYM CELEM WCIELEN , NIE ZAS WIEDZA TECHNICZNA. Historia naszego istnienia jest bardzo stara, naprawde bardzo, pierwowzorami naszych Dusz -Energi obnizonych ( oddzielonych) od nadprzestrzennego wzorca , ktory nigdy sie nie wciela) jest polowa energetyczna "zakotwiczona-zyjaca" w astralnym polu,( czesc SREBRNA), jednak caly czas polaczona zlotom niciom ze swoja nadprzestrzenna czescia. Ale to ta czesc SREBRNA , JEDEN ASPEKT ( INACZEJ NAZYWANA BIALYM BRATERSTWEM, PO ZAKONCZENIU PELNEGO CYKLU ROZWOJU POLOWKI), wydziela z siebie malenkie iskierki , ktore wcielajac sie przy narodzinach,ucza sie w kolejnych ludzkich zywotach, zdobywaja energie do zycia w zaswiatach. W normalnym cyklu rozwojowym powinny zebrac swoja wiedze z czlowieczego losu i polaczyc sie ze swoja astralna matka. Jednak tak sie nie dzieje.Wracajac z ziemi nie koncza calosci cyklu nauki ( nie ma na ziemi wzorcow ktore by zakonczyly ten cykl nauki), nie osiagaja pelnego potecjalu energetycznego , ktory pozwolilby im polaczyc sie w calosc. Istnieja jak hologramy na poszczegolnych poziomach astralnych ( zwanych rowniez fousami) zawieszone w zludnym mniemaniu swojego zycia. Pozimy te sa rownoznaczne z ich osobistym poziomem rozwoju duchowego. Stworzono wiec grupy "ratunkowe" , ktorych zadaniem jest przeprowadzanie te zagubione dawne inkarnacje do Duszy -Energii -Matki , ktora je wysyla. Skompletowanie wszystkich wcielen, ich wiedzy ( a zarazem energii) jest mozliwoscia osiagniecia pelnej wiedzy jednego aspektu , zamkniecia Srebrnego cyklu. Lub wejscia w szeregi Bialego Braterstwa. I mozna na tym etapie zakonczyc swoj rozwoj, ale nie jest to WYZWOLENIE ABSOLUTNE Z MOZLIWOSCIA ROZSIEWANIA ZARODZI ZYCIA W KOSMOSIE, ORAZ POSIADANIA TAKIEGO LADUNKU ENERGETYCZNEGO, KTORY ZAKONCZY CYKL POWROTU PO DOLADOWANIE W SWIAT MATERIALNY. Jest to istnienie wylacznie na jednym poziomie energetycznym , ktory musi byc stale zasilany przez kolejne nasze ISKIERKI (czastki naszej Duszy) wysylane na ziemie w celu tworzenia dla tej SREBRNEJ- ASTRALNEJ PRZESTRZENI ENERGII). Niestety bez energi ktora tworzy dla niej czlowiek w ziemskim zyciu istniec ona nie potrafi. Przedstawicielem Stworcy na ziemi z pozycji aspektu o potecjale - ( minusowym), mozna powiedziec (jego synem) byla Energia znana nam najbardziej jako Enki ( nie bede prostowala imion, posluze sie tym co znamy by nie kompliowac bardziej). Stal sie opiekunem ziemi na pelen okres doswiadczania wiedzy aspektu - minusowego. Ale tak bardzo pokochal swoja role ze gdy dobiegl kres jego zwierzchnictwa za nic na swiecie nie chcial sie go zrzec. Wykorzystal wiedze techniczna , oraz ludzka niewiedze tworzac moc blokad odcinajacych ziemie i ludzi od przeplywu coraz silniejszej wibracji energetycznej stymulujacej jej i nasz rozwoj. Byly juz dwie mozliwosci naszego przejscia w 4 wymiar udaremnione przez naszego opiekuna i jego 10 nie 12 "BOGOW". Dwoje odmowilo uczestniczenia w jego planie sprzeniewierzenia sie PLANOWI STWORCY. Byli to ten ktory urodzil sie raz( na TEJ ZIEMI ) o imieniu Jezus , oraz aspekt zenski zwany ich siostra ( nie jest nia postac znana nam jako Biblijna Ewa). Ci dwoje sa pierwowzorami pierwotnej rasy ludzkiej o pelnym DNA z 12 helisami.Czego niestety nie posiadal i nie posiada Enki. Nie wchodze w szczegoly , bo musiala bym napisac ksiazke, a naprawde nie mam na to czasu, zreszta wiele prawdziwych fragmetow wiedzy jest znanych, czesto tylko przekrecana jest ich intecja. Mysle ze z ta informacja latwiej wam bedzie ustawic wszystkie elemety tej ukladanki. Tak wiec na ziemi przedewszystkiem wcielaly i wcielaja sie istoty o potecjale - ( ujemnym), wiekszosc z nas to MY , ONI. dla nich byla przygotowana ta szkola rozwoju duchowego Ziemia, zeby mogli potecjalem i wiedza dorownac + ( plusom) , oraz zeby juz w dalszym etapie rozwoju mogli uczestniczyc razem bez wojen, strachu i wartosciowania wlasnego priorytetu. Jednak zeby zycie na ziemi moglo sie rozwijac ( ocieplac , isc w gore) musialy sie wcielac rowniez + (plusy) dajac inspiracje swoim pozytywnym przykladem -( minusom). W innym wypadku doszlo by do katastrofy i zaglady zycia, bowiem minusy szukaly by inspiracji dzialania w coraz nizszych pokladach zdarzen, czyli coraz bardziej okrutnych przezyciach. Ta "nic" oddalenia od pierwowzoru Stworcy w tym "eksperymecie" doszla na maksimum, dgybysmy poszli jeszcze dalej moglo by juz nie byc powrotu , moglo by zaistniec unicestwienie. Zeby tak sie nie stalo na ziemie zeszlo wiecej + ( plusow) niz normalnie, zeszli z milosci do siostr i braci pomoc im w powrocie do domu. Jednak nasz rozmilowany we wladzy ukochany brat Enki , nie chce dopuscic do uraty swojego stanowiska, walczy o nie swoimi technicznymi osiagnieciami. Stworzyl wiec swoj wszechswiat ( kopiujacy prawdziwy- to ten oparty na czarnej energii , o ktorym opowiadal nasz Mesjasz), oraz nowy model ciala materialnego dla czlowieka ( o innych parametrach energetycznych doswiadczen) oparty na krzemie, uniemozliwiajacy nam korzystanie z calego potecjalu uczuc. Stworzyl grupy "rozwoju duchowego", ktorych nauczyciele tak naprawde maja zidetyfikowac i wykorzystac do jego celu Energie + ( plusowe) , ktore zeszly pomagac przy powrocie w 4 czestotliwosc. On chce je powstrzymac a ich energie wykorzystac do zasilania swojego rozpadajacego sie juz systemu. Stworzyl techniczne systemy izolujace ziemie od przyplywajacej do nas energi podnoszacej nasza czestotliwosc ( to te powyzsze w temacie, a zapewne sa i inne),tworzy wizje strachu i zagrozenia wiklajac w ta siec ludzi. Wykorzystuje ludzka empatie i caly pozytyw falszywymi informacjami dla wlasnego celu. Plan i jego realizacja sa perfekcyjne. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 15, 2008, 02:10:08 Strona reprezetujaca -(minus) posiada praktycznie wszystko zeby powstrzymac proces rozwojowy na dotycczasowym poziomie. Czego im brakuje? bo jest cos co uniemozliwia zerealizowanie tego perfekcyjnego planu.
1. Podstawowa i najwazniejsza rzecza to; WOLNA WOLA CZLOWIEKA! Nie moga jej zlamac taka jest zasada ziemskiego zycia, Czlowiek ma sam za pomoca Wolnej Woli ochronionej prawem Stworcy podjac decyzje; Czy chce zyc jako istota w swiadomosci zbiorowej bez wolnej woli? Rozwijac sie w granicach dopuszczonych przez program swojego wladcy? Maksymalnie osiagnac poziom wiedzy jednego aspektu? Czy chce rozwijac sie indywidualnie , z udzialem wlasnej Wolnej Woli? Oraz osiagnac poziom wiedzy Absolutnej? 2. Energia, energie do utrzymania i rozwoju tego utworzonego czarnego wszechswiata tworza istoty wcielone na ziemi.Ekspansja w kosmosie jest coraz wieksza, zapotrzebowanie na energie wzroslo, ziemia jest przeludniona. W planach jest zwiekszenie ilosci ludzi na ziemi ( porzeby energetyczne), przetwarzania prany na energie emocjonalna ( poziom niezbedny ) dla przestrzeni -( minusow). 3.Linia genetyczna z pelnym kodem DNA ( zeby juz nie bylo takiego problemu jak dotychczasowy), okreslony czas trwalosci czesciowego DNA ( wyczerpanie energetyczne dotychczasowego wzorca), krotki okres zycia ludzi , duzo chorob ( mala efektywnosc w tworzeniu energii). Sa to trzy podstawowe istotnosci niezbedne dla zrealizowania planu -(minusow). Niestety czas ograniczal te plany nieodwolalnie,minol wiec termin mozliwosci wprowadzenia na szeroka skale "prototypu" nowego mieszkanca ziemi.Ciala ludzkiego o nowym DNA w ktore wcielaly by sie Dusze. Co pozostalo? jedno jedyne rozwiazanie, dostac sie do czakry zycia , czlowieka , lub ziemi (jadra ziemi) za pomoca tej energi uruchomic wszesniej przygotowane oslony ziemi. Zeby energia kosmiczna podnoszaca wibracje planety zostala odbita w kosmoc. Energia jadra ziemi byla by rowniez uzyta do przebiegunowania naszej swiadomosci. Zmieniono by rowniez biegunowosc w jadrze. Jednak do tej akcji potrzebni sa ochotnicy , ktorzy wyraza na nia zgode swoja WOLNA WOLA , oraz zaangarzuja cala swoja moc energetyczna. Jak juz wiemy owa wolna wola stanowi najwiekszy szkopul w calej historii. Jak sie jej pozbyc? Jak sprawic zeby Czlowiek sam wyrazil zgode na swoje zniewolenie i jeszcze o nie poprosil? Stary jak swiat sposob zastraszania bywa niezawodny. Gra na uczuciach , nieprzepracowane ego , to swietny sposob. Wystarczy tylko zrobic odpowiedni miks informacyjny ( zeby wiarygodnie wygladal) i sprawa zalatwiona. Jak juz wiemy do obecnych czasow nasze kochane - ( minusy) przygotowywaly sie bardzo dlugo i starannie. Jednak na ziemi byly rowniez +( plusy) , one tez przygotowywaly plan ratunkowy dla ziemi i ludzi. Doskonale znaly zamiary -( minusow), wiedzialy na co je stac na podstawie dawnych kosmicznych epopeii. Jezus zszedl na ziemie (urodzil sie Czlowiekiem) razem z MM. wpisal w pola morfogenetyczne mozliwosc transformacji ciala materialnego w subatomowe. Zabezpieczyl Wielka Piramide i kanal laczacy ja z jadrem ziemi kluczem energetycznym, ktorym jest jedno jedyne DNA. Zadne mumie , ani inne atrapy nie otworza tego dostepu , prozne nadzieje. Co zatem pozostalo? Jak przebiegunowac ludzka swiadomosc zeby wykorzystac ich energie? Pozostaly zatem sposoby techniczne, czyli manipulowanie swiadomoscia za pomoca hologramow realizowanych na wielka skale, oraz odbijania energii kosmicznej , zeby nie mogla miec wplywu na podnoszenie wibracji ziemi zasilajac jadro ziemi. I to sie dzieje, tu i teraz. Oprucz naturalnych zmian klimatycznych sa tez te tworzone sztucznie o bardzo katastroficznych skutkach. Odzialywujace na nasza psychke niskie fale, powodujace stany depresyjno lekowe. Do tego dolaczymy ukierunkowane informacje medialne, napromieniowana i genetycznie zmieniona zywnosc , oraz czipy podskorne. Czy trzeba jeszcze cos wiecej? Po malu stajemy sie niewolnikami strachu zebrajacymi u wladcow o opieke i ochrone przed kreowanymi przez nich zagrozeniami. Wlacznie z inwazja zagrazajaca nam z kosmosu. I o to tak naprawde chodzilo. Wszystko zgodne z zasada wolnej woli, to my sami prosimy o wszystko ( czego zycza sobie nasi wladcy) w imie milosci i dobra dla ludzi i ziemi. Obludny i podstepny plan. Poniewaz swiadomosc ludzka sie mimo wszystko otwiera, wiadomosci prawdziwe jakos przeciekaja. Trzeba wiec ujawnic troche prawdziwej informacji , ale tak by w kazdych okolicznosciach przyniosla korzysc planowi wladcow. Informacja ujawnienia Blue Beam , Haarp, co to daje? a co by dalo jej nie ujawnienie? Ujawnienie w sposob kompromitujacy jej uzycie ( czyli osmieszenie i zniszczenie religji), daje przewage wyznaniiom religijnym. Mowiac ze to wszystko stworzyla strona przeciwna chcac zniszczyc wiare w Boga. Czyli, + dla religji. A gdy ludzie wezma udzial w tym swiatowym hologramie i uwierza ze Bog sam do nich przemawia, to tez + dla religji. W obydwu wersjach ujawnienia informacji ( ktorej i tak i tak dluzej sie ukryc nie dalo) jest z korzyscia dla opcji religijnej. Niczego nie zmienia to odkrycie prawdy. Zastosowana socjotechnia w kazdym wypadku promuje kreatora tej masowej manipulacji ludzmi. Mysle ze jasno to wytlumaczylam. Kiara Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Listopad 15, 2008, 12:19:48 Wersja Davida Icka
http://pl.youtube.com/watch?v=gCtIyi_QY7M&feature=related Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Listopad 15, 2008, 14:01:47 Powyzsza wersja nie zaprzecza mojej, raczej uzupelnia ja o bardziej naukowe wytlumaczenie intecji tych operacji. Cel jest jeden i ten sam ;POWSTRZYMANIE LUDZKOSCI PRZED ROZWOJEM , KTORY PRZENIESIE JA W WYZSZY WYMIAR RZECZYWISTOSCI.
Sluzy do tego zablokowanie doznawania uczuc, uwiklanie w logike, technike i nauke, we wszystkie opcje , ktorymi kieruje sie glowa a raczej jej prawa polkula. Droga naszego rozwoju jest MILOSC, jej przezywanie , oraz kierowanie sie w naszym zyciu coraz wyzszymi jej pulapami. To ona ma pokierowac uzyciem naszej logicznej wiedzy, nie zas wiedza ma zamknac ja poprzez stwierdzenia oplacalnosci lub nie dzialan. Powinna nastapic harmonia w nas , wowczas otworzy sie w nas dostep do madrosci naszego serca. Bowiem cala najwieksza wiedza miesci sie w sercu nie w glowie. Co ja moze uruchomic? Energia , energia najwieksza z istniejacych, energia milosci bezwarunkowej. Co ja moze zablokowac? Strach ,strach powoduje paraliz, blokade dzialania, zatrzymuje nas w miejscu. Zeby nie doszla do ziemi ( do jadra ziemi- serca ziemi ) ta energia podnoszaca jej i nasza wibracje budowane sa rozne techniczne blokady ( w postaci tych opisanych) odbijajace owa przyplywajaca energie. Takie jak obecny proces podnoszenia wibracji energetcznej juz byly w dziejach ziemi to prawda jest to dla nas naturalny proces rozwojowy. Jednak istoty o potecjale -( minus ) boja sie tego przejscia, bardzo sie boja. Uwazaja ze straca cala swoja tozsamosc,( chca ja utzrzymac za wszelka cene) efekty widzimy. Co mozna zrobic? Jak im pomoc? Poprzez przekazywanie prawdziwych informacji, poprzez budzenie w nich uczuc, ktore pomoga im przekroczyc bariere strachu. Moje poprzednie postu sluza wylacznie pokazaniu ze ONI, to My, My wspolczesni , ktorzy bojac sie podswiadomie tego przejscia robimy wszystko zeby je powstrzymac. Od osobistych klkutni do projektow na skale swiatowa. Kiedy przestaniemy bac sie milosci, spadna wszystkie maski , ktorymi sie przed nia zaslaniamy ,wowczas wszystko pojdzie latwo. Kiara :) :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Krons Grudzieñ 04, 2008, 16:33:51 Tu jest trochê kiepska sprawa To,¿e illuminaci szkodz± potajemnie prawie we wszystkim to ju¿ wiadomo, maczj± w tym paluchy aby wszystko siê opó¼ni³o.Ciekawa ta opcja "znale¼æ koz³a ofiarnego aby samemu nie wpa¶æ" Wybacz, Krons, ale bardzo bym by³ wdziêczny za jakie¶ dowody na takow± dzia³alno¶æ iluminatów. Bo jak na razie wiele razy ju¿ czyta³em na tym forum o "tych z³ych Iluminatach, co wszystko psuj±", ale nigdzie jeszcze nie natrafi³em na bezpo¶redni dowód ich dzia³alno¶ci, ba, nawet na poszlaki czy konkretne przyk³ady tego, co uczynili i JAK. Natomiast Twoje stwierdzenie: "Ciekawa ta opcja "znale¼æ koz³a ofiarnego aby samemu nie wpa¶æ"" idealnie wpasuje siê w dzia³ania PCh. Najpierw s± pe³ni werwy, jad± kopaæ. Potem okazuje siê, ¿e co¶ im to jak po grudzie idzie, i nic konkretnego nie znajduj±. A kiedy zaczynaj± siê delikatne pytania, co tak wolno, czemu nic siê nie dzieje etc, to znajduj± koz³a ofiarnego - wszystkiemu winni Iluminaci! Dlaczego akurat oni? Z prostej przyczyny. Bo nikt nie ma dowodów na ich rzekom± negatywn± dzia³alno¶æ, nikt nie ma ¿adnej listy (choæby mocno okrojonej) cz³onków nale¿±cych do Iluminatów, zero informacji, jedynie jakie¶ spiskowe teorie, na które dowody s± albo tak sk±pe, ¿e nie znacz± nic, albo wrêcz ¿adne. Dlatego najlepiej na nich zrzuciæ winê - bo ani siê nikt nie obrazi, ani nikt tego nie mo¿e zweryfikowaæ. Ot i tyle. Mia³em to daæ w innym temacie,ale u wydaje siê odpowiednie do tego miejsce.Dobra Tenebrael spróbuje Ciê nieco przekonaæ co do tego.Oto fragment ksi±¿ki Michael'a A.Cremo i Richard'a L. Tompson'a "Zakazana Archeologia - Ukryta historia cz³owieka"( to taki przyk³ad jak by co). Przemiana Fundacji Rockefellera (Z tego co wiadomo to on do nich nale¿y. ¯eby ukryæ swoj± prawdziw± dzia³alno¶æ potrzebna jest przykrywka) Warren Waver,naukowiec i pracownik Fundacji Rockefellera,napisa³ w 1960 roku:"W doskona³ym ¶wiecie idea mo¿e zostaæ zrodzona,rozwiniêta,przekazana ka¿demu,skrytykowana,udoskonalona i u¿yta w dobrym celu bez pospolitego faktu w postaci jakiegokolwiek wsparcia finansowego.Rzadko zdarza siê tak,o ile w ogóle,w praktycznym ¶wiecie w jakim ¿yjemy". Wawer s±dzi³,¿e zadnienia biologiczne s± najwa¿niejsze.Jego zdaniem bardzo nag³a¶niane programy badawcze dotycz±ce akceleratorów cz±stek i badañ kosmicznych by³y niczym naukowe faberie.Wawer stwierdzi³:"Nie zbadane jeszcze ¶ci¶le mo¿liwo¶ci le¿± w zrozumieniu natury ¿ywych rzeczy.W 1932 roku,kiedy Fundacja Rockefellera rozpoczê³a swój dwudziestopiêcioletni program w tej dziedzinie,wyda³o siê i¿ nauki biologiczne i medyczne s± gotowe na przyjazn± inwazjê nauk fizycznych[...]istniej± obecnie narzêdzia,dziêki którym mo¿na zbadaæ,na najbardziej zdyscyplinowanym i dok³adnym poziomie mechanizmów molekularnych,w jaki sposób dzia³a naprawdê centralny system nerwowy cz³owieka,jak my¶limy,uczymy siê,zapamiêtujemy i zapominamy[...].Oprócz fascynacji ze zdobywania wiedzy o naturze zwi±zku umys³-mózg-cia³o,praktyczne warto¶ci takich badañ s± potencjalnie ogromne.jedynie dziêki nim mo¿emy zdobyæ informacjê o naszym zachowaniu,które umo¿liwia nam m±dr± i korzystn± kontrolê tych zjawisk". Staje siê wrêcz zrozumia³e staje dla czego Fundacji Rockefellera przekazywa³a w tym czasie ¶rodki finansowe na badania ewolucji ludzkiego gatunku w Chinach.By³a to cze¶æ procesu wdra¿ana starannie przygotowanego planu finansowania badañ biologicznych z zamiarem rozwijania metod skutecznego kontrolowania zachowañ cz³owieka. Przez ostatnie kilkadziesi±t lat nauka rozwinê³a obszern± kosmologiê,która wyja¶nia wyja¶nia pochodzenie istot ludzkich jako szczytowy punkt biologicznej i chemicznej ewolucji trwaj±cej 4 miliardów lat na naszej planecie - planecie uformowanej w wyniku wielkiego wybuchu,zdarzenia wyznaczaj±cego pocz±tek wszech¶wiata na ok 16 miliardów lat.Teoria wielkiego wybuchu oparta na fizyce cz±steczkowej i obserwacjach astronomicznych sugeruj±cych,¿e ¿yjemy w rozszerzaj±cym siê kosmosie jest w ten sposób nieroz³±cznie powi±zana z koncepcj± biochemicznej ewolucji wszystkich form ¿ycia w³±cznie z cz³owiekiem.To przede wszystkim wiêksze fundacje zw³aszcza fundacja Rockefellera,finansowa³y wstêpne badania wspieraj±ce t± materialistyczn± kosmologiê,która dla wszystkich praktycznych celów usunê³a Boga i dusze w sferê mitologi -przynajmniej w intelektualnych o¶rodkach wspó³czesnej cywilizacji. Wszystko to jest ogromnie zdumiewaj±ce,gdy we¼miemy pod uwagê fakt,¿e dobroczynno¶æ Johna D.Rockefellera by³a pocz±tkowo skierowana na wspieranie ko¶cio³ów i placówek misyjnych baptystów.Raymond D.Fosdisck,prezes Fundacji Rockefellera we wczesnych latach jej dzia³alno¶ci stwierdzi³,i¿ zarówno Rockefeller,jak i on g³ówny doradca finansowy,misjonarz Fredick T.Gates byli inspirowani "g³êbokim przekonaniem religijnym". Na pocz±tku swojej dzia³alno¶ci Fundacja Rockefellera skupi³a siê na problemach opieki zdrowotnej,medycyny,rolnictwa i edukacji unikaj±c wszelkich,kontrowersyjnych zagadnieñ.W ten sposób zaczê³a siê dystansowaæ od religii a zw³aszcza od ko¶cio³a.Trudno powiedzieæ dlaczego tak siê sta³o.Byæ mo¿e Rockefeller zacz±³ sobie u¶wiadamiaæ,¿e jego fortuna powsta³a w oparciu o eksploatacje osi±gniêæ nowoczesnej nauki i technologii.Byæ mo¿e te¿ wzrastaj±ca rola nauki,któr± zaczyna³a ona odgrywaæ w dziedzinach objêtych dot±d tradycyjn± dzia³alno¶ci± dobroczynn± takich jak medycyna spowodowa³a ten zawrót.Bez wzglêdu na przyczyny tego zjawiska Rockefeller zacz±³ obsadzaæ swoj± fundacjê naukowcami co odzwierciedla³o wytyczne kierunki dzia³añ. Nawet Gates,poprzednio misjonarz baptysta zdawa³ siê zmieniaæ swe nastawienie.Chcia³ stworzyæ w Chinach powszechny uniwersytet,zauwa¿y³ jednak,¿e "grupy misyjne,zarówno w kraju jak i za granic± by³y wyra¼nie i otwarcie,nawet niebezpiecznie wrogo nastawione do tego pomys³u z obawy przed odstêpstwem od wiary".Ponad to rz±d chiñski chcia³ sprawowaæ w³adzê nad tym przedsiêwziêciem,na co nie mog³a zgodziæ siê fundacja. W 1928 roku fundacja Rockefellera oraz inne jego organizacje dobroczynne przesz³y zmiany,które mia³y odzwierciedlaæ wzrastaj±ce znaczenie badañ naukowych.Wszelkie programy "zwi±zane z postêpem ludzkiej wiedzy" przesuniêto do fundacji zreorganizowanej na piêæ wydzia³ów: miêdzynarodowa opieka zdrowotna,nauki medyczne,przyrodnicze,spo³eczne i humanistyczne.Zmiany dosiêg³y te¿ bezpo¶rednio w³adz fundacji.Stanowisko prezesa obj±³ dr.Max Mason,fizyk i by³y rektor Uniwersity of Chicago.Wed³ug Raymonda D.Fosdicka Mason "podkre¶la³ strukturaln± jedno¶æ cechuj±c± nowa jedno¶æ programu.Tu nie chodzi³o o piêæ programów reprezentowanych przez poszczególne wydzia³y fundacji.Mia³ to byæ w istocie jeden program skierowany na ogólny problem zachowania cz³owieka,z zamiarem przejêcia nad nim kontroli poprzez zdobycie odpowiedniej wiedzy".Z tego wzglêdu badania Dawidsona Blacka nad "cz³owiekiem pekiñskim" mia³y miejsce w obrêbie wiêkszej struktury otwarcie przedstawionego celu Fundacji Rockefellera,który odzwierciedla³ ukryty cel wielkiej nauki - sprawowan± przez naukowców kontrolê nad zachowaniem cz³owieka. Nie wiem czy to wystarczy ,ale byæ mo¿e to info nieco bardziej przybli¿y prawdê o "prawdziwo¶ci" tych denerwuj±cych teorii spiskowych. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 20, 2009, 14:24:55 Czym sie dzisiaj walczy?
http://wolnemedia.net/?p=13560 Rosyjski dziêcio³, LIDA i kontrola umys³ów Opublikowano: 14.03.2009 | Kategoria: Nauka W 1976 roku pojawi³ siê tajemniczy sygna³ nazwany potem „rosyjskim dziêcio³em” z racji tego, ¿e przypomina³ odg³osy ptaka, jak te¿ pochodzi³ z terytorium ZSRR. Liczne skargi p³yn±ce do Moskwy nie przynosi³y skutków, za¶ dziêcio³ przesta³ byæ aktywny dopiero po zakoñczeniu Zimnej wojny. W czasie jej trwania radzieccy naukowcy skonstruowali tajemnicze urz±dzenie o nazwie LIDA, które choæ oficjalnie mia³o byæ u¿ywane w lecznictwie jako substytut ¶rodków uspokajaj±cych, by³o równie¿ skutecznym narzêdziem prania mózgu. Co ciekawe, LIDA mog³a byæ miniaturow± wersj± znacznie potê¿niejszego urz±dzenia, którego zadaniem mog³a byæ kontrola my¶li i zachowañ ludzi i którego efektem móg³ byæ s³ynny dziêcio³. Choæ po rozpadzie ZSRR przyznano, ¿e tajemniczy sygna³ by³ jedynie ubocznym skutkiem dzia³ania sytemu obrony, pozostaje wci±¿ wiele pytañ. Jak dzia³a³a LIDA? Czy ZSRR poddawa³o Zachód praniu mózgu? DUGA-3 Nim Ira Einhorn zosta³ skazany na spêdzenie reszty ¿ycia w wiêzieniu, sêdzia William Mazzola nazwa³ go „intelektualnym dyletantem, który polowa³ na niedo¶wiadczonych, nic nie wiedz±cych, nie spodziewaj±cych siê niczego ludzi”. Mazzola skrytykowa³ tak¿e Einhorna za wspomnienie o psychotronice – s³owie, którego znaczenia nie zna³ i które mia³o nie istnieæ. Mimo tego, ¿e psychotronikê omija wiele s³owników, jest to interdyscyplinarna dziedzina nauki zajmuj±ca siê oddzia³ywaniem miêdzy ¶wiadomo¶ci±, polami energii i materi±. W Internecie istnieje wiele odniesieñ do psychometrii. Senator Dennis Kucinich (ubiegaj±cy siê tak¿e o stanowisko prezydenta USA) u¿y³ terminu psychometria w czasie wprowadzenia „The Space Preservation Act” z 2001 – proponowanego miêdzynarodowego porozumienia w sprawie zakazania stosowania broni kosmicznych. Kucinich mówi³ o urz±dzenia psychotronicznych – rodzajach broni „skierowywanej na odpowiednie osoby lub grupy docelowe w celu… zarz±dzania nastrojem lub kontrolowania umys³ów.” Podczas gdy Mazzola uwa¿a³, ¿e Einhorn wynalaz³ nazwê dla pseudo-nauki, w rzeczywisto¶ci by³ on tylko jednym z pierwszych promotorów potencjalnego zagro¿enia, jakie dla mieszkañców Ziemi niesie ta nowa technika. Pod koniec lat 70-tych Einhorn – wówczas znany aktywista napisa³ o dok³adnym zwi±zku miedzy impulsami falowymi tzw. Dziêcio³a a naturalnymi falami mózgowymi alfa. W swym artykule pt. „Disturbing Communique” popiera³ pogl±d mówi±cy, ¿e Rosjanie byli zaanga¿owani w szeroko zakrojony eksperyment z kontrol± umys³ów, wysy³aj±c do krajów Zachodu specyficzny „sygna³”. Czy w ten sposób próbowali wp³yn±æ na nastroje panuj±ce w innych krajach? Wysuniêcie podobnego pytania wystarczy³o, aby instalacjê Duga 3 zacz±æ ³±czyæ z Einhornem, lecz sytuacja wkrótce zmieni³a siê, gdy¿ ten sta³ siê podejrzanym o morderstwo swej by³ej partnerki. Sytuacja zwi±zana z uznaniem go winnego mia³a wed³ug niektórych udowodniæ tak¿e jego „umys³owe dyletanctwo”, co poci±gnê³o za sob± nastêpnie zarzucenie badañ na temat wspominanego przez niego sygna³u. WYSTRZELIÆ! Rosyjski dziêcio³ by³ sygna³em s³yszalnym w odbiornikach radiowych na ca³ym ¶wiecie miêdzy lipcem 1976 roku a grudniem 1989, kiedy to wali³o siê ZSRR. Charakterystyczn± forma sygna³u by³ d¼wiêk przypominaj±cy stukanie dziêcio³a. Sygna³ zak³óca³ transmisje innych nadajników, co spowodowa³o, ¿e do Moskwy zaczê³y p³yn±æ skargi. By³y one jednak niesprecyzowane a wobec odpowiedzi „niet” na pro¶by o uregulowanie sytuacji powstawa³o pytanie, czym by³ sygna³. Dzi¶ wiadomo, ¿e pochodzi³ on z systemu Duga-3, który oficjalnie stanowi³ czê¶æ radzieckiego systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi, znanego tak¿e jako radar pozahoryzontalny (OTH). Rosjanie podali oficjalne wyja¶nienia w tej sprawie dopiero w 1989 roku. Wydawa³o siê zatem, ¿e przyczyna i cel by³y bardziej przyziemne i ³±czy³y siê z systemem obrony ZSRR, nie za¶ z globalnym planem kontroli umys³ów. Mimo tego, ¿e Einhorn jest najbardziej znany dziêki teoriom konspiracyjnym zwi±zanym z „rosyjskim dziêcio³em”, nie by³ on pierwsz± osob±, która pisa³a o sprawie. W opublikowanej w 1977 roku ksi±¿ce „The Zapping of America” Paul Brodeur pisa³, ¿e „raport opublikowany w „New York Timesie” dnia 30 pa¼dziernika 1976 roku ukazywa³, ¿e w ostatnich miesi±cach ze Zwi±zku Radzieckiego nadawany jest od czasu do czasu tajemniczy sygna³. Jest on tak silny, ¿e zak³óca urz±dzenia radiowe i telekomunikacyjne na ca³ym ¶wiecie. […] Dr Zaret zmartwiony jest jego pojawieniem siê, gdy¿ sygna³ mo¿e nie¶æ ze sob± potencjalne niebezpieczeñstwo dla istot ludzkich. […] Jest jasne, ¿e podobny przekaz mo¿e mieæ wp³yw na centralny uk³ad nerwowy”. Dr Milton Zaret zajmowa³ siê tak¿e badaniem tzw. „moskiewskiego sygna³u”, kiedy to odkryto, ¿e amerykañska ambasada w Moskwie poddana jest oddzia³ywaniu strumienia promieniowania mikrofalowego. Dzi¶ wiêkszo¶æ badaczy zajmuj±cych siê „dziêcio³em” odnosi siê do artyku³u Einhorna, nie za¶ do ksi±¿ki Brodeura. Choæ jak mówi³ sêdzia Mazzola, Einhorn czasem stara³ siê przedstawiaæ jako naukowiec-specjalista, to nim nie by³. W tym przypadku nie zgadza³ siê jednak z Brodeurem, choæ zyska³ poparcie swego dobrego przyjaciela i by³ego oficera wywiadu, ppr. Thomasa Beardena, który twierdzi³, ¿e radzieckie sygna³y mia³y pochodziæ z miast Ryga oraz Homel, które le¿a³o w pobli¿u Czarnobyla. Mówi³ tak¿e, ¿e sygna³y powsta³y przy u¿yciu „generatora Tesli” i mia³y byæ odpowiedzialne za wojnê pogodow±, jak± wydali Stanom Zjednoczonym nie posiadaj±cy skrupu³ów Rosjanie. Maszyna mia³a byæ mówi±c dok³adniej odpowiedzialna za susze nawiedzaj±c± zachodnie stany, która w znaczny sposób odbi³a siê na gospodarce kraju w 1976 roku. Niezale¿nie od tego, jak daleko siêgaj± teorie spiskowe, twierdzenia Beardena wykracza³y daleko poza zasiêg Einhorna. NOWA BROÑ Od tego okresu wiele osób, tak¿e uczonych, wspar³o jednak te teorie. David Brinkley wypowiada³ siê na temat sygna³u „dziêcio³a” w programie NBC Magazine 18 lipca 1981 roku. Dr Andrew Michrowski – specjalista ds. technologii w Kanadyjskim Departamencie Stanu oraz przewodnicz±cy Globalnego Stowarzyszenia dla Zielonej Energii (PACE) napisa³, ¿e sygna³ pochodzi³ z wielu „nadajników typu Tesli” za¶ „wysy³ane z ZSRR sygna³y zosta³y uznane przez Agencjê Ochrony ¦rodowiska […] za psychoaktywne.” Dr Robert Beck zmierzy³ sygna³ „dziêcio³a”, dochodz±c do wniosku, ¿e „sowiecki sygna³ […] trafia tu¿ w cel ludzkiej psychoaktywno¶ci”. Mimo to prawdziwy cel sygna³u pozostaje tematem spekulacji. W du¿ej czê¶ci jest tak z powodu tego, ¿e w publicznym odczuciu jego tematykê wi±¿e siê z postaci± mordercy, jakim okaza³ siê Einhorn. Jednak mimo takiego obrotu sprawy istnieje kilka osób, które zda³y sobie sprawê, ¿e Einhorn do pewnego stopnia mia³ racjê. W kwietniu 1953 roku Allen Dulles – dyrektor CIA, wyg³osi³ wyk³ad na Uniwersytecie Princeton podaj±c szczegó³y radzieckich osi±gniêæ na polu jakim by³a kontrola ludzkich my¶li. Orzek³, ¿e w ZSRR mo¿liwe jest kontrolowanie umys³ów wolnych ludzi, zarówno indywidualnie, jak i na skalê masow±. Twierdzi³ on w dodatku, ¿e „pranie mózgu” zosta³o przez Sowietów opanowane do tego stopnia, ¿e s± w stanie doprowadziæ mózg do stanu, w którym bêdzie on niczym „dysk w fonografie, na który ig³ê k³adzie geniusz z zewn±trz”. Dulles og³osi³ równie¿, ¿e Zimna Wojna zmierza w zupe³nie nowym kierunku konfliktu psychologicznego, który wed³ug niego mia³ byæ wojn± o umys³y ludzi. Jego opinie odzwierciedlone zosta³y przez przedstawicieli drugiej ze stron, kiedy to £awrentij Beria o¶wiadczy³ w 1955 roku, ¿e „nigdy nie dojdzie do wojny atomowej, bowiem Rosja podporz±dkuje sobie wszystkich wrogów”. W latach 70-tych ub. wieku „sekretna wojna o nasze umys³y” by³a wspominana w licznych kongresowych analizach, jednak¿e wiêkszo¶æ komentatorów wierzy³a, ¿e dosz³o do wstrzymania programu, albo te¿ okaza³ siê on nieskuteczny. W latach 70-tych sprawdziæ móg³ siê drugi ze scenariuszy, bowiem nie by³ to definitywnie koniec wysi³ków w kontrolowaniu umys³ów. MA£E URZ¡DZENIE - WIELKI EFEKT W 1984 roku dr Ross Adey – kierownik ds. badañ z Pettis Memorial Veterans Hospital w Loma Linda w Kalifornii otrzyma³ od swych radzieckich kolegów miniaturow± wersjê przeka¼nika powoduj±cego efekt dziêcio³a. Nosi³ on nazwê LIDA i zosta³ najprawdopodobniej stworzony przez Lwa Rabiczewa i jego ekipê w Armenii. LIDA operowa³a na czêstotliwo¶ci 40 MHz bombarduj±c mózg sygna³ami radiowymi o niskiej czêstotliwo¶ci. By³a u¿ywana eksperymentalnie jako „substytut leków uspokajaj±cych i ich niepo¿±danych efektów ubocznych”. Pulsuj±ce fale radiowe mia³y „stymulowaæ mózg […] i wywo³ywaæ stan przypominaj±cy trans.” Adey otrzyma³ kopiê rosyjskiej instrukcji opisuj±cej dzia³anie urz±dzenia, w którym nazywano je „urz±dzeniem do leczenia impulsami na odleg³o¶æ” dla osób cierpi±cych na schorzenia natury psychicznej, w tym bezsenno¶æ, hipertensjê oraz zaburzenia neurotyczne. Co ciekawe, gdy agencja AP zajê³a siê LID¡ w jej wnioskach mo¿na by³o przeczytaæ, ¿e jest to byæ mo¿e „prekursor urz±dzenia, które obecnie bombarduje Europê i USA potê¿nymi falami”. Co ciekawe, by³a to otwarta sugestia i jasne nawi±zanie do rosyjskiego dziêcio³a. W USA LIDA nie zosta³a dopuszczona do kontaktu w lud¼mi, lecz w ZSRR wrêcz przeciwnie i pozostawa³a w u¿yciu od co najmniej 1960 roku. Oznacza to równie¿, ¿e z pewno¶ci± pojawi³y siê pomys³u zbudowania wiêkszej wersji urz±dzenia. Nie mog±c oficjalnie przetestowaæ go na ludziach, Adey postanowi³ przeprowadziæ eksperyment z kotem, którego umie¶ci³ w niewielkim pude³ku, w³±czaj±c LIDÊ. „Po oko³o dwóch lub trzech minutach siedzia³ tam bardzo spokojnie, […] pozostaj±c niemal¿e jak w transie. To wystarczy³o, aby zakwalifikowaæ LIDÊ jako urz±dzenie do zmiany zachowania – kontroli umys³u.” Nie by³ to jedyny ciekawy wniosek wyp³ywaj±cy z badañ. „Sowieci do³±czyli obrazek, na którym widaæ by³o ca³± widowniê ¶pi±cych ludzi z LID¡ ustawion± na podium. Urz±dzenie emitowa³o pole elektryczne, magnetyczne, ¶wiat³o, ciep³o i d¼wiêk.” Ponadto „LIDA mia³a s³u¿yæ rzekomo celom leczniczym, jednak¿e Koreañczycy z Pó³nocy u¿ywali go jako pomocy przy praniu mózgu w czasie Wojny Koreañskiej. G³ównym pytaniem jest to, w jaki sposób ta technologia by³a wykorzystywana? Czy mog³a zostaæ udoskonalona? Trudno bowiem wyobraziæ sobie, ¿e porzucono prace nad czym¶, co dzia³a³o.” By³o to silne potwierdzenie tego, ¿e urz±dzenie maj±ce leczyæ oddzia³ywa³o tak¿e na grupy ludzi i mo¿na go by³o u¿ywaæ do prania mózgu. To raczej ma³o chwalebne zastosowanie zosta³o potwierdzone po raz kolejny, gdy Adey testowa³ urz±dzenie i zaczepi³ go elektryk pytaj±c sk±d ma koreañskie urz±dzenie do prania mózgu. Adey poinformowa³ go, ¿e to rosyjskie narzêdzie lecznicze, lecz elektryk o poinformowa³ go, ¿e podobnym dokonywano na nim prania mózgu w czasie, gdy by³ w niewoli. By³y ¿o³nierz powiedzia³, ¿e „umieszczali oni pionowe p³yty obok g³owy, czytaj±c pytania oraz odpowiedzi. Czu³ siê on wówczas jak we ¶nie. Kiedy ¿o³nierz by³ potem przes³uchiwany przez Czerwony Krzy¿, mówi³ to, co us³ysza³ w czasie „zabiegu” z urz±dzeniem. Jak przyzna³, nie mia³ zupe³nego wp³ywu na odpowiedzi.” CIA I BADANIA NAD KONTROL¡ UMYS£U Historia sta³a siê jeszcze bardziej ciekawa, gdy zauwa¿ono, ¿e praca Adeya z urz±dzeniem o nazwie LIDA by³y fundowane przez nikogo innego jak dr Eldona Byrda – badacza pracuj±cego dla Amerykañskiej Marynarki. Byrd o¶wiadczy³, ¿e „LIDA zosta³a wyprodukowana w ZSRR w latach 50-tych. CIA naby³o jeden egzemplarz dla dr Rossa Adeya, ale nie przekaza³o mu ¿adnych funduszów na badania. Dostarczy³em mu je ja w 1981 roku, za¶ on doszed³ do wniosku, ¿e dzia³aj±c z daleka LIDA by³a w stanie wprowadzaæ króliki w stan stuporu, za¶ koty wprowadzaæ w stan snu REM.” Wypowied¼ ta wskaza³a jednoznacznie na pomoc CIA w zdobyciu urz±dzenia, choæ agencja dystansowa³a siê od jakichkolwiek zwi±zków z t± operacj± i testami LIDY. Zauwa¿amy, ¿e eksperymenty te mia³y miejsce w latach 80-tych. Einhorn z kolei mówi³ równie¿, ¿e jego przyjaciel Andrija Puharich, który pracowa³ dla CIA na tym samym polu co dr Adey „zbudowa³ niewielk± wersjê urz±dzenia i podda³ je testom. […] Uda³o siê wywo³aæ efekt kontroli umys³u, który nastêpnie testowa³, ale bez pozwolenia w zat³oczonych restauracjach. Wynik – lokal ucisza³ siê, za¶ szum i gwar powraca³, kiedy tylko wy³±czono urz±dzenie.” CIA stara³a siê te¿ dowiedzieæ, co sta³o siê z urz±dzeniem po 1950 roku zauwa¿aj±c, ¿e uda³o siê je zminiaturyzowaæ, ale bardziej niepokoj±ce pytanie odnosi³o siê do tego, czy da³o siê stosowaæ je na wiêksz± skalê. Ciekawym zbiegiem okoliczno¶ci jest równie¿ to, ¿e podobny sygna³ zosta³ wys³any przez Rosjan by byæ s³yszanym na ca³ym zachodnim ¶wiecie. W odniesieniu to twierdzeñ mówi±cych, ¿e Rosjanie do osi±gniêcia celu u¿yli niektórych z technologii Nikoli Tesli, dr Gordon McDonald z Dartmouth College – ¶wiatowej s³awy geofizyk i astrofizyk nakre¶li³ wizjê, w której „wzmo¿one elektryczne oscylacje w ziemskiej atmosferze mog± byæ u¿ywane do wp³ywu na ludzkie umys³y […] Jak mówi³, badania wskaza³y, ¿e s³abo oscyluj±ce pola elektryczne mog± wp³ywaæ na mózg powoduj±c niewielkie, lecz wykrywalne ograniczenie w aktywno¶ci cz³owieka.” Mówi±c krótko, do 1984 roku CIA by³o w pe³ni ¶wiadome dzia³ania urz±dzeñ mog±cych wp³ywaæ na zachowanie ludzi na skalê indywidualn± lub globaln±. Czê¶æ z funkcjonariuszy zapewne zastanawia³a siê, jaki by³ prawdziwy cel „rosyjskiego dziêcio³a”. Ira Einhorn, który utrzymywa³ ¿ywe kontakty z amerykañskim wywiadem mówi³ o niepotwierdzonych spekulacjach dotycz±cych „dziêcio³a”, który by³ czym¶ wiêcej ni¿ siê wydawa³o i u¿yty zosta³ do okre¶lonego celu. ¦LADY GLOBALNEGO PRANIA MÓZGU Najwa¿niejszym ze wszystkich pytañ jest to, dlaczego ZSRR mog³o chcieæ wystrzeliæ podobny promieñ s³u¿±cy praniu mózgów ludzi z Zachodu. Walter Bowart, autor klasycznej pozycji pt. „Operation Mind Control” by³ autorem idei, która potem nabra³a popularno¶ci. Chodzi³o o stopniowe odsuwanie siê od tradycyjnej wojny w kierunku takiej, w czasie której nie bêd± siê liczyæ obra¿enia cia³a, lecz nowe technologie w tym mikrofale i inne formy elektromagnetycznej manipulacji. By³ to zatem trend, o którym mówi³ Dulles. Dr Andrew Michrowski równie¿ skupi³ siê na tym aspekcie mówi±c, ¿e „Sowieci s± na krawêdzi prze³omowego odkrycia w dziedzinie nowych rodzajów broni, które spowoduj±, ¿e bomby i ¿o³nierze stan± siê bezu¿yteczni […] Mog± oni wzbudziæ panikê lub spowodowaæ chorobê ca³ych nacji.” Mówi±c wprost, wizje Dullesa z pocz±tku lat 50-tych zi¶ci³y siê ju¿ 20 lat pó¼niej. Jednak eksperymenty z LID¡ dokonywane przez Adeya czy te¿ zbudowanie jej gigantycznej wersji w pobli¿u Czarnobyla nie by³y wyj±tkami. Od czasu opublikowania swych rezultatów badañ nad radzieckim urz±dzeniem dr Ross Adey blisko zwi±za³ siê z „eksperymentami nad kontrol± umys³ów”. Nie dziwi zatem, ¿e jego prace zbiegaj± siê z poprzednimi eksperymentami, w tym badaniem specyficznych zmian w zachowaniu dziêki elektromagnetyzmowi, jak te¿ wyp³ywu wapnia oddzia³uj±cych na funkcje mózgu, tzw. „broni og³upiaj±cej”. W 1976 roku „Time Magazine” donosi³, ¿e Waszyngton od oko³o 15 lat wiedzia³, ¿e amerykañska ambasada w Moskwie jest bombardowana mikrofalami. Celem by³o zak³ócanie pracy skomplikowanych urz±dzeñ monitoruj±cych znajduj±cych siê wewn±trz oraz na dachu budynku. Departament Stanu zdecydowa³ siê jednak na przeprowadzenie badañ medycznych tysiêcy dyplomatów oraz cz³onków ich rodzin, którzy pracowali w Moskwie od pocz±tku lat 60-tych. W okresie „afery mikrofalowej” byli pracownicy dyplomatyczni oraz ich bliscy mówili o dziwnych dolegliwo¶ciach, jakie nêka³y ich w czasie pobytu w Moskwie, które przybiera³y zró¿nicowane formy – od nerwowych tików oka, po bóle g³owy oraz zaburzenia menstruacji. Inni wskazywali na fakt, ¿e byli ambasadorzy, jak Charles Bohlen czy Llewellyn Thompson zmarli na raka, choæ nigdy nie potwierdzono zwi±zków tego wydarzenia z bombardowaniem mikrofalami....... cd... Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Marzec 20, 2009, 14:25:48 cd.....
KONIEC PEWNEJ ERY Gdy Zimna Wojna dobiega³a koñca, sygna³ zamilk³, za¶ NATO zaakceptowa³o oficjalne wyja¶nienie ZSRR, ¿e by³ to nieszczêsny produkt systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi. Istniej± ca³kiem dobre powody, dla których USA nie chcia³o, aby sprawa „dziêcio³a” oraz rewelacje Einhorna rozchodzi³y siê szerokim echem. Jerry Smith twierdzi³, ¿e „w 1977 roku amerykañski rz±d sprzeda³ Rosjanom supermagnes wiedz±c, ¿e zostanie on wykorzystany przy produkcji Dugi. Ów magnes to 40-tonowy potwór zdolny do generowania magnetycznych si³ tysi±ckrotnie razy silniejszych od ziemskiego pola magnetycznego. […] Stany Zjednoczone nie tylko wiedzia³y do budowy czego pos³u¿y, ale wys³a³y nawet ekspertów, którzy mieli pomóc w jego monta¿u.” Magnes umieszczono niedaleko Homela, który le¿a³ w pobli¿u Czarnobyla, który w 1986 roku sta³ siê miejscem nuklearnej katastrofy. Istnia³y spekulacje, czy niezwykle nietypowy scenariusz tragedii (której przyczyny jak zawsze upatrywano w z³ym projekcie czy te¿ zaniedbaniu) móg³ w jaki¶ sposób ³±czyæ siê z „dziêcio³em”. Jak na razie nie wysuniêto ¿adnych konkretów w tej sprawie. Dzi¶ najwa¿niejszym pytaniem nie jest jednak to, czym móg³ byæ „rosyjski dziêcio³”. Nie liczy siê tak¿e to, do czego zdolne by³y urz±dzenia wp³ywaj±ce na zachowanie ludzi ani te¿ to czy Einhorn myli³ siê, czy te¿ mia³ racje. G³ówne w±tpliwo¶ci odnosz± siê bowiem do tego, czy „rosyjski dziêcio³” by³ sygna³em, który tylko przypadkowo przypomina³ te u¿ywane podczas prania mózgów, czy te¿ mo¿e by³ on celowo wystrzelon± fal± maj±c± na celu oddzia³ywanie na mózgi odbiorców. W wypracowanym przez siebie scenariuszu dr Andrew Michrowski zwraca uwagê na to, ¿e Rosjanie stoj± na progu prze³omu w sposobie prowadzenia wojny, bêd±c w stanie siaæ panikê czy choroby na masow± skalê. Czy ktokolwiek odwa¿y siê kiedy¶ by poddaæ analizie historiê Europy od 1976 do 1989 w poszukiwaniu potencjalnych ¶ladów „paniki lub chorób”, które zmieni³y bieg historii? Byæ mo¿e najbardziej wa¿kie pytania wi±¿± siê z o¶wiadczeniami wielu powa¿nych naukowców mówi±cych, ¿e ¿o³nierze i bomby nie s± potrzebne aby zakoñczyæ Zimn± wojnê. Czy przypadkiem jest, ¿e po koñcu Zimnej wojny sygna³ zamar³, bo nie by³ ju¿ wówczas potrzebny? Niezwyk³± kwesti± jest tak¿e to, czy „dziêcio³” by³ rzeczywi¶cie form± „nowej, nie zadaj±cej ran broni”, która zwyczajnie „³agodzi³a” umys³u ludzi Zachodu” i przy pomocy fal zaszczepia³a w ich umys³ach wiarê w to, ¿e nie istnieje co¶ takiego jak komunistyczne zagro¿enie i jednocze¶nie po³o¿y³a podwaliny pod koniec Zimnej wojny. MY¦LI NIEU£O¯ONE Pytania s± tak liczne, ¿e pewnie nigdy nie uda siê na nie odpowiedzieæ w ca³o¶ci. Niektórzy, w tym sêdzia Mazzola stwierdz± pewnie, ¿e nawet samo ich zadawanie nie jest godne z punktu widzenia nauki. Jednak¿e co ciekawe w ksi±¿ce Francisa Cricka pt. „The Astonishing Hypothesis: The Scientific Search for the Soul” („Zdumiewaj±ca hipoteza: Naukowe poszukiwania duszy”, 1994) znajduje siê wspomnienie o NCC (Neural Correlates of Consciousness, pol. Neuronalne korelaty ¶wiadomo¶ci) – pogl±du, który sugeruje, ¿e ¶wiadomo¶æ dzia³a z poziomu neuronów, za¶ oddzia³ywanie na nie powoduje zachodz±ce w niej zmiany. Crick – wspó³odkrywca struktury DNA o¶wiadczy³, ¿e fale o czêstotliwo¶ci 40 MHz s± kluczowe w naszym postrzeganiu rzeczywisto¶ci. Wiêkszo¶æ badañ nad NCC, jak i eksperymentów na jej obszarze skupia siê na wzroku jako ¶rodku manipulowania percepcj± czasu i przestrzeni. Choæ jest to zmys³ idealny do laboratoryjnych eksperymentów, w sferze operacji tajnych s³u¿b, które równie¿ zajmowa³y siê NCC (ale nie dla celów naukowych) to s³uch wydawa³ siê byæ bardziej po¿yteczn± metod±, jako ¿e d¼wiêk jest szybszy i ³atwiejszy w odbiorze ni¿ wizualne projekcje. To, ¿e d¼wiêk „dziêcio³a” by³ wystarczaj±co s³yszalny da³o siê najlepiej wysnuæ z licznych skarg docieraj±cych do Moskwy z Zachodu. Czy to zbieg okoliczno¶ci czy celowy zabieg wp³ywaj±cy na nasz mózg czy te¿ nie, nad „rosyjskim dziêcio³em” zawsze kr±¿yæ bêd± pytania. Wydaje siê jednak, ¿e niechêtnie poruszana kwestia sygna³u nie by³a tylko wymys³em Iry Einhorna, lecz by³a równie¿ wspierana przez ludzi, którzy zajmowali siê sygna³em albo mieli zwi±zki z amerykañskim wywiadem. Na koniec pozostaje zauwa¿yæ, ¿e czymkolwiek by³, odszed³ do przesz³o¶ci. Wszystkie postawione powy¿ej pytania a¿ prosz± siê o odpowied¼, która kto wie, byæ mo¿e nigdy nie nadejdzie. Autor: Philip Coppens ¬ród³o oryginalne: philipcoppens.com ¬ród³o polskie i t³umaczenie: Infra Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Maj 30, 2009, 10:17:32 Niebezpieczne gry wojenne zdalnie sterowane na odleglych kontynetach... prawda czy fikcja ??? A moze jednak????? http://www.zwiastun2009.republika.pl/zdalna_manipulacja.htm Zrodlo: www.wolnemedia.net Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Krons Czerwiec 04, 2009, 11:04:05 Widaæ ,¿e Rosjanie nie pró¿nuj± goni± Amerykanów jak mog± :) Oto "HAARP Radziecki" fajnie skomplikowany http://www.youtube.com/watch?v=eDFej9sEgGQ&feature=channel
Czy¿by za po¶rednictwem tego urz±dzenia wywo³ali takie cyrki? Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Trel Czerwiec 05, 2009, 00:25:45 Ech to moze ja troche posnuje.
Te wszystkie ze tak to ujme domys³y o rosyjskiej superbroni umys³owej sa rosyjskim projektem odpowiedzi na bombe atomow±.Pan Tesla powiedzia³ dawno temu ,¿e potrafi wyemitowac magnetyczna bariere w atmosfere na 1500km która zniszczy wszystkie metalowe przedmioty w powietrzu.I podobno faktycznie mia³ taka wiedze.Niestety szybko zszed³ i owej wiedzy nie udowdni³.Za to spora ilo¶æ thebesciaków wywali³a wrecz 1000 teorii o panu tesli. Owy rosyjski Harp to urzadzenia do kontroli atmosfery i wywo³ywania atmosferycznych kataklizmów.Jeden z cyklonów ktory zdrowo da³ popalic dawno temu Japoni by³ wedle ogromnych naukowych dowodów wynikiem owych urzadzen.Dlatego ruscy tak usilnie bawili sie w rakiety balistyczne a nie dalekiego zasiegu.Gdyz laczyli wojne nuklearna z wojna si³ natury.I po tym cyklonie zaprzestano z tym zabaw i teoria rakiet balistycznych stane³a w miejscu. Owe maszyny dzwiekowe to nie zadne super alfa psi dla mozgu a zwykly NKWDowski trick z praniem mozgu.Nic tak nie wkurza jak powtarzajace sie dzwieki o danych czestotliwosciach. Trudno jest wtedy sie skupic i myslec. Powiem szczerze,podoba mi sie materia³ Kiary,co wiecej pewne rzeczy wrescie w tym co pisze ma pewne odniesienie do zdarzen i faktów.Niestety wszystko wrzucone jest do jednego kot³a i dopasowane do kiaroskiej wizji prawdy.Co powoduje ze ca³a masa naprawde fantastycznych informacji ginie w absurdzie.A ze za duzo tego to nie chce mi sie wyciagac pojedynczych ciekawostek i ich rozgrzebywac.Bo i tak wszystko sprowadzone zostanie do jednej prawdy. Powiem tylko jedno,technika na ziemi jest du¿a.Ale nie jest tak duza i d³ugo jeszcze nie bedzie by kontrolowac potencja³ mózgu.A kto twierdzi inaczej nie wie nic o medycynie i psychiatrii. W JEDNYM SIE ZGODZE,MOZNA STWORZYC SCHEMAT LUDZKIEGO MYSLENIA I SYSTEM NIE TYLKO GO KONTROLUJACY,ALE I ROZWIJAJACO OGRANICZAJACY.I W TAKIM SYSTEMIE ZYCIJEMY!!!!. Czego te posty sa najwiekszym dowodem(znalesc prawde moze sie udac,ale zastrzymac sie i ja pokazac juz nie.Mozna zmieszac ja tylko z wielka reszta fikcji tak ze nic nie wniesie). Tytu³: Objawienie Maryjne w Al Warraq w Kairze Wiadomo¶æ wys³ana przez: Baltazar Styczeñ 04, 2010, 20:27:58 Cytuj Wydaje siê absurdem, ¿e media na ca³ym ¶wiecie zignorowa³y niezwyk³e wydarzenie, które przez trzy godziny obserwowa³o tysi±ce osób, fotografuj±c je i nagrywaj±c. Jednak poza kilkoma krótkimi wzmiankami w prasie, na Zachodzie w ogóle o na ten temat nie mówiono. O tym, ¿e nie by³o to ¿adne ¶wiêto z fajerwerkami zorganizowane przez koptyjski ko¶ció³ ortodoksyjny dedykowany Maryi Dziewicy i ¦wiêtemu Micha³owi Archanio³owi w biednej dzielnicy Al Warraq w Kairze ¶wiadczy oficjalny komunikat biskupa Gizy, Anba Theodosiusa, w którym czytamy: Diecezja w Gizie informuje, ¿e Maryja Dziewica objawi³a siê przy ko¶ciele jej po¶wiêconym w Warraq Al-Hadar , w pi±tek, 11 grudnia 2009 roku, o godzinie 1.00 w nocy. Naj¶wiêtsza Dziewica ukaza³a siê w pe³nej postaci, ubrana w ¶wietliste szaty, nad centralna kopu³± ko¶cio³a, w l¶ni±co bia³ej szacie przepasanej królewskim, niebieskim pasem. Na g³owie nosi³a koronê, ponad któr± widaæ by³o krzy¿ umieszczony na g³ównej kopule. Równie¿ krzy¿e nad kopu³ami ko¶cio³a i wie¿y promieniowa³y ¶wiat³em. Naj¶wiêtsza Dziewica przemie¶ci³a siê miêdzy kopu³ami i nad bram± ko¶cio³a miêdzy bli¼niaczymi wie¿ami. Widzieli j± miejscowi mieszkañcy. Objawienie by³o widoczne od godziny 1.00 do godziny 4.00 nad ranem w pi±tek i zosta³o sfotografowane i zajerestrowane przez aparaty fotograficzne i telefony komórkowe. Oko³o 3 tysi±ce osób pochodz±cych z dzielnicy, okolicy i przyjezdnych zgromadzi³o siê na ulicy przed ko¶cio³em, aby obserwowaæ objawienie. Od pi±tku, wielki t³um, który gromadzi siê w pobli¿u ko¶cio³a, móg³ obserwowaæ emanuj±ce ¶wiat³o go³êbice fruwaj±ce nad ¶wi±tyni± o ró¿nych porach dnia i nocy, oraz pojawiaj±ce siê z nik±d na niebie gwiazdy, które przemieszcza³y siê na odcinku 200 metrów i znika³y. Wielki t³um, zgromadzony wokó³ ko¶cio³a nieustannie ¶piewa pie¶ni i hymny na cze¶æ ¶wiêtej Dziewicy. To wielkie b³ogos³awieñstwo dla Ko¶cio³a i narodu egipskiego. Niech jej b³ogos³awieñstwo i wstawiennictwo wspomo¿e nas wszystkich. Podpisano Anba Theodosius Bishop-General of Giza http://www.wataninet.com/ArticleDetails.aspx?A=25232 Nale¿y kategorycznie wykluczyæ, jak mo¿na by podejrzewaæ ogl±daj±c nagrania, na których dominuje ¶wi±teczny nastrój, ¿e by³o to wydarzenie zorganizowane przez lokalna diecezjê. Ponad to w okolicy tej mia³y ju¿ miejsce objawienia tego rodzaju i zasiêgu. Wystarczy wspomnieæ, ¿e 2 kwietnia w Zeitun, innej dzielnicy Kairu, pó³torej godziny po zachodzie S³oñca nad kopu³ami ko¶cio³a objawi³a siê Maryja w pe³nej postaci, ubrana na bia³o. Pierwsi zauwa¿yli j± muzu³mañscy mechanicy i przechodnie, którzy pomy¶leli wówczas, ¿e to jaka¶ dziewczyna chce pope³niæ samobójstwo rzucaj±c siê z dachu ko¶cio³a i zaczêli krzyczeæ do niej aby uwa¿a³a i poczeka³a na pomoc. Jako, ¿e by³y to kopu³y, cz³owiek mia³by trudno¶ci lub by³oby to dla niego wrêcz niemo¿liwe chodziæ w takiej pozycji, w jakiej znajdowa³a siê kobieta, dlatego obserwatorzy doszli do wniosku, ¿e nie by³a to samobójczyni i zaczêli krzyczeæ: „Maryja Dziewica, Maryja Dziewica”. Wówczas niezwyk³a postaæ przesunê³a siê po powierzchni kopu³y, po czym pochyli³a siê i uklêk³a przed krzy¿em. Natychmiast usta³ ruch uliczny, a przed ko¶cio³em zgromadzi³ siê wielki t³um. Kobieca postaæ pob³ogos³awi³a zebranych. Objawienia w Zeitun, podobnie jak zwi±zane z nimi cuda, trwa³y do 28 maja 1972 roku i by³y obserwowane przez miliony ludzi; w jedn± noc zgromadzi³o siê ponad 250.000 chrze¶cijan, ¿ydów, muzu³manów i niewierz±cych. Miêdzy sierpniem a listopadem 1982 roku Maryja objawi³a siê nad po¶wiêconym jej ko¶cio³em w mie¶cie Edfu. Potem by³a Shentena Al-Hagar, miêdzy sierpniem a wrze¶niem 1997 roku, kiedy to objawienia Maryi poprzedza³y obserwacje czerwonych ¶wiate³ i bia³o – srebrnych przedmiotów, które unosi³y siê nad dachem miejscowego ko¶cio³a. Kolejne objawienia mia³y miejsce w Assiut, w górnym Egipcie, miêdzy sierpniem 2000 roku a styczniem 2001roku i mia³y analogiczny przebieg. 12 lipca 2002 roku, równie¿ w diecezji Giza, w Ormania Gharibia zaobserwowano ¶wiec±ce postaci i ¶wietliste go³êbice unosz±ce siê wokó³ prawos³awnego ko¶cio³a dedykowanego Maryi. Zatem korzenie zjawiska, które mia³o miejsce 11 grudnia 2009 roku w dzielnicy Al Warraq siêgaj± g³êboko w przesz³o¶æ. Objawienia tego rodzaju maj± za ¶wiadków nie pojedynczych widz±cych, ale ca³e t³umy, czêsto ci±gn± siê miesi±cami a nawet latami i niemal zawsze s± udokumentowane fotograficznie. Objawienie w Al Warraq zbieg³o siê z pocz±tkiem koptyjskiego miesi±ca Kiaht, znanego jako “miesi±c Maryi”, którego obchody koñcz± siê 7 grudnia 2010 roku. Pierwszy to niezwyk³e zjawisko zaobserwowa³ muzu³manin o imieniu Hassan. Siedzia³ w swoim barze, kiedy oko³o 20.30 zobaczy³ silne ¶wiat³o promieniuj±ce z ko¶cio³a. Równie¿ przechodnie zauwa¿yli ¶wiat³o i dostrzegli go³êbicê, która kr±¿y³a nad ko¶cio³em. Nastêpnie o 1.00 ukaza³a siê ca³a postaæ, która zaczê³a przemieszczaæ siê po dachu ko¶cio³a. Mia³y miejsce cudowne uzdrowienia (chocia¿ byæ mo¿e wiêkszym cudem by³o to, ¿e na wspólnym wyra¿aniu rado¶ci i nadziei zgromadzili siê wyznawcy ró¿nych religii) w tym kobiety, która o¶lep³a na jedno oko na skutek zwyrodnienia siatkówki wywo³anego przez cukrzycê. Równie¿ tym razem, w okresie, który nast±pi³ bezpo¶rednio po opisanych wy¿ej wydarzeniach, jak czê¶ciowo informuje oficjalny komunikat diecezji w Gizie, mia³a miejsce seria wydarzeñ zwi±zanych z poprzednimi objawieniami, a niektóre z nich z tym fenomenem ³±czy wiele podobieñstw, w tym: 1.”Go³êbice”: w odró¿nieniu od zwyk³ych go³êbic, te potrafi± lataæ noc±, maj± ró¿ne, czêsto ¶wietliste kszta³ty, s± wiêksze i lataj± bez poruszania skrzyd³ami. 2.Gwiazdy: S± wiêksze od zwyk³ych gwiazd. Czêsto maj± formê sferyczn± i zbli¿aj± siê do ko¶cio³a, z którym zwi±zane jest objawienie, a nastêpnie znikaj±. 3.Wielokolorowe ¶wiat³a, od pomarañczowego do b³êkitnego, które otaczaj± ko¶ció³ niczym swego rodzaju duchowa aura. 4.Zamontowane na ko¶cio³ach krzy¿e zaczynaj± l¶niæ fosforyzuj±cym ¶wiat³em lub ¶nie¿nobia³y krzy¿ pojawia siê nad g³ow± Maryi. 5.Kadzid³o: rozchodzi siê przyjemny zapach w postaci bia³ego dymu. 6.chmury, równie¿ ¶wietliste, pojawiaj± siê w miejscach objawienia, po czym przekszta³caj± siê w postaæ Maryi Panny. 7.Cuda uzdrowieñ. http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1992 Tytu³: Odp: Objawienie Maryjne w Al Warraq w Kairze Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 04, 2010, 21:15:25 Czyzby Projekt BLUE BEAM ruszyl pelna para?
Hologramy sa na porzadku dziennym , ludzie nie sa w stanie ich odrozniac od rzeczywistosci. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Objawienie Maryjne w Al Warraq w Kairze Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 04, 2010, 21:17:31 Czyzby Projekt BLUE BEAM ruszyl pelna para? to mo¿liwe- czas im siê koñczy..Hologramy sa na porzadku dziennym , ludzie nie sa w stanie ich odrozniac od rzeczywistosci. Kiara :) :) Tytu³: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Styczeñ 04, 2010, 23:08:19 PROJEKT BLUE BEAM - (Projekt Niebieskiego Promienia) Istnieje ciekawa konspiracyjno-spiskowa teoria, ¿e w po³owie lat 90' wokó³ firmy INTEL, w ¶rodowiskach wojskowych, informatycznych i naukowych opracowano Projekt BLUE BEAM. Rz±d USA lub precyzuj±c tzw. rz±d cieni (w sk³ad którego wchodz± wybrani wysocy rang± urzêdnicy i wojskowi) stworzy³ broñ, która nie tyle jest gro¼na dla ludzkiej fizyczno¶ci, ale stanowi zagro¿enie dla ludzkiego umys³u. Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który mo¿e mieæ powa¿ny wp³yw na warto¶ci moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne. http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=774 Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 00:00:10 e tam to bzdura, tak jak te chanelingii to lipa - choc we wszystkim jest jakies ziarno prawdy, mozna sie czegos ciekawego dowiedziec...nie maja jeszcze takiej technologii..tak mi sie wydaje, tak jak nanotechnologia nie jest tak rozwinieta zeby to stanowilo zagrozenie, ale to wszystko ma jakis wiekszy plan i ten swiatowy rzad to tez prawda - dlatego najlepiej sie z tego wylamac:) chodzi o wkrecaanie ludzi w to wszystko zeby jak najmniej myslelei o rzeczywistosci
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,W-2010-roku-czeka-nas-nowa-rewolucja-technologiczna,wid,11814227,wiadomosc.html za kilka lat moze ten projekt blue beam moze i mialby szanse realizacji, ale mysle ze bedzie ten przelom ok roku 2012 dlatego tak teraz wszystko przyspiesza...najwiekszym zagrozeniem jest CERN i ten projekt reszta to narazie lipa...piramide mysle ze tez ma jakas role zwiazana z Ziemia, ale czy ta arka to poprostu nie byl zwykly krysztal w tej piramidzie? (tylko z odpowiedniego materialu i odpowiednio wykonany - biorac pod uwage usytuowanie wielkiej piramidy na czkramie Ziemi i jej wlasciwosci) nie wiem.. Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 05, 2010, 00:42:48 W podanym przez Rafaelê linku kole¶"pije" do PCh . Có¿ za nobilitacja ;)
Zjawisko channelingu Istnieje tak¿e pewna teoria alternatywna wobec zjawiska tzw. channelingu, któr± warto bez w±tpienia rozwa¿yæ. Zanotowano, ¿e w ostatnich latach wzrasta liczba tzw. channelingowców tj. osób, które rzekomo potrafi± odbieraæ przekazy od innych (czy to fizycznych czy niefizycznych) bytów. Osobliwym jest fakt, jak podobne do siebie s± wszystkie te przekazy i o czym tak naprawdê traktuj±. Mo¿emy zadaæ sobie pytanie - czy mo¿e istnieæ jedno ¼ród³o tych wszystkich przekazów? Czy przekazy te maj± konkretny cel? Sk±d pochodz±? Mo¿emy zrobiæ pewien eksperyment my¶lowy - czy znany nam wszystkim projekt CHEOPS mo¿e mieæ co¶ wspólnego z I krokiem projektu BLUE BEAM? To prawda, pomys³ wydaje siê szalony i wielce nierealistyczny, ale mo¿e te¿ z tego wzglêdu warto przyjrzeæ mu siê bli¿ej. Miejmy tylko nadziejê, ¿e projekt BLUE BEAM jest niczym wiêcej jak tylko kampani± dezinformacji. Je¶li nie, to wizja jednego ¶wiatowego porz±dku jest bli¿sza ni¿ mo¿e nam siê wydawaæ... Projekt BLUE BEAM prowadzony przez NASA ma sk³adaæ siê z 4 g³ównych czê¶ci, których realizacja ma ostatecznie doprowadziæ do wprowadzenia nowej globalnej religii New Age z jednym globalnym przywódc±. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e religia New Age le¿y u podstaw nowego ¶wiatowego porz±dku. Bez globalnej religii dyktatura nie jest mo¿liwa. Bez uniwersalnej wiary, nowy porz±dek ¶wiata nigdy nie nast±pi, to dlatego projekt BLUE BEAM ma byæ tak wa¿nym projektem, skrywanym w ca³o¶ci a¿ do chwili, w której du¿a czê¶æ informacji przeciek³a do globalnej sieci. Autor: Eurycide A przy okazji co¶, co dla przeciêtnego zjadacza chleba wydawaæ siê mo¿e magi±, czy choæby jakim¶ uprzywilejowaniem - chodzi o osoby odbieraj±ce tzw PRZEKAZY z za¶wiatów - w projekcie Blue Beam zosta³o "sprofanowane", a w ka¿dym razie sprowadzone do roli technologicznego sposobu manipulowania jednostkami. Tym samym osoby wyró¿nione , jak siê powszechnie s±dzi , czym¶ w rodzaju DARU w rzeczywisto¶ci okaza³yby siê nieszczê¶nikami zmanipulowanymi przez nieznane ( ale fizycznie poznawalne ) byty. Chyba, ¿e informacja o Blue Beam to sama w sobie doskona³a próba zmanipulowania odbiorców chanellingów , aby odwrócili siê od swoich medium . HA HA HA. I b±d¼ tu cz³owieku m±dry :) Prawdy nie poznamy tak d³ugo, dopóki bêdziemy j± szukaæ na zewn±trz. Poszukajmy jej w sobie. Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 05:59:11 dobre pytanie @east
ale gro¼niejszy mo¿e okazaæ siê HAARP http://www.nowyczlowiek.pl/2009/06/wywiad-z-marcelem-messingiem-cz-3.html Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 11:24:01 Na Ziemi istnieje setki tysiecy zdarzen ( jak nie wiecej) projektowanych na wiele wiele lat do przodu. Mozna je ogladac pojedynczo i rozwazac niezaleznie a mozna zauwazyc polaczenia "niewidzialnymi sznureczkami" tysiacami tych "sznureczkow" w coraz wyzszych przestrzeniach tworzacych guba line prowadzaca do jednego miejsca. Nazywa sie to ogladem globalnym wszystkich zdarzen , oraz logicznym ich zrozumieniem i odczytem.
Ja widze to globalnie, dlatego nie dziwia mnie te pojedyncze punkty sluzace jednemu celowi. Ja to widze. Jednak zeby to zauwazyc trzeba sie "uniesc" ponad standarty myslowe , wyjsc z religijnych ram , i wynuzyc sie z dotychczasowych filozofi. Jezeli nie, to caly czas bedziemy mieli oglad przez pryzmat tego w czym jestesmy zanurzeni , a to sa ograniczenia. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 12:12:32 CERN to jedyne zagroznie daltego chca stworzyc te czarna dziura bo tak naprawde okazuje sie ze niczego nie rozumieja i nie wiedza...dlatego najlepiej wszystko zniszczyc..dlatego niedlugo ktos pewnie bedzie chcial wywolac wojne
http://paranormalne.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=315:czy-naukowcy-zafunduj-ziemi-armageddon&catid=107:nauka-i-technika&Itemid=296 ten koles jest oficerem amaerykanskim Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 12:16:15 to pewne że jak bezmyślnie będą rozbijać materię to w końcu stanie się coś niemiłego
-otworzą wrota do innego wymiaru(piekieł) albo coś jeszcze "lepszego"?;D Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 12:18:57 nie wiem czy napewno, ale istnieje duze prawdopodobienstwo
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 13:08:02 nie wiem czy napewno, ale istnieje duze prawdopodobienstwo Nie zdaza , juz jest dla nich zapozno. Ale czy oni o tym wiedza? Nie wazne , tak jest. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 13:13:52 też uważam że już się im nie uda rozpętać kolejnego globalnego konfliktu dla swoich prywatnych interesów, a to że nie zdają sobie z tego sprawy to nawet lepiej :D
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 13:30:36 nie wiem, byc moze oby tak bylo...ale trzeba pamietac ze od tego ze ktos sobie czegos zyczy zadko sie cos zmienia..pozatym ma byc tez dzien oczyszczenia..
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 13:39:45 nie wiem, byc moze oby tak bylo...ale trzeba pamietac ze od tego ze ktos sobie czegos zyczy zadko sie cos zmienia..pozatym ma byc tez dzien oczyszczenia.. Zeby zadzialac na skale globalna trzeba wladac wzorcem petagramu ( miec mozliwosc przestawienia jego elemetow). Ziemia osiagnela juz poziom wibracji w ktorej ustawienie ( wzor rozregulowanych elemetow) nie dziala , wrocily do pierwowzoru.Tak wiec nie mozna juz przestawic ich w negatyw ( bo to tak jak bysmy chcieli zamrozic lody w teperaturze + 30), nie da sie. Nikt nie dysponuje taka sila , ktora spowodowala by "opadniecie " ziemi do przestrzeni w ktorej byla powiedzmy "rok temu". Dlatego robienie czego kolwiek w tej wibracji nie przyniesie zadnych oczekiwanych rezultatow mna zamierzaona skale. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 13:41:31 ale chodzi o to zeby caly czas podnosic wibracje:)
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 13:44:02 ale chodzi o to zeby caly czas podnosic wibracje:) Ona sie caly czas podnosi , caly czas w kazdej sekundzie nazego zycia. Energia z Gwiazdy Matki plynie do Jadra Ziemi podnosi wibracje ziemi i wynosi nas caly czas w "gore". Tego naprawde nie mozna zmienic , ni przerwac , to sie dzieje fizycznie. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 13:56:25 tak ale jak nadejdzie dzien oczyszczenia bo prawdopodobnie nadejdzie, bo Ziemia jest wazniejsza niz ludzie ktorza ja niszcza to oczyszczenie nie bedzie dzialalo selektywnie - dlatego wazne jest zeby wiedziec co oznacza pieczec Boga Zywego,
Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Styczeñ 05, 2010, 13:56:37 To wszystko wprowadza czlowieka w stan niepewnosci i i pytania co to wszystko wlasciwie znaczy.
Nastepne pytanie jak zyc, jak przyszlosc nas czeka. Na tym swiecie nie ma nic swietego, wiara w ktorej jestes podaza niesamowita droga(czesto przestepcza), rodzina, przyjaciele , nie mam poczucia strachu, bo go opanowalam ale mimo wszystko mam tysiace pytan , a odpowiedzi moga byc bardzo rozne ktore i tak nie dadza prawdziwej odpowiedzi, prawidlowej. Pozdrawiam Rafaela. Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 14:02:01 ktoś napisał że właśnie toczy się walka o świadomość całej ludzkości, i to chyba jest prawda
jeżeli ludzie dzięki internetowi poznają prawdę o tej garstce szaleńców którzy chcą nas kontrolować i trzymać w strachu to oni już przegrali i nawet o tym nie wiedzą ;D Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 14:06:07 zeby nie bylo zaskoczen i zeby wszystko odbylo sie na drodze w miare pokojowej i zeby nie zniszcyzl nas jakis kataklizm stawiam na wylaczenie CERNU-u:)
Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Styczeñ 05, 2010, 14:57:18 Panowie, czuje sie jak w innej czestotliwosci. Pozdrawiam Rafaela.
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 15:01:23 tak ale jak nadejdzie dzien oczyszczenia bo prawdopodobnie nadejdzie, bo Ziemia jest wazniejsza niz ludzie ktorza ja niszcza to oczyszczenie nie bedzie dzialalo selektywnie - dlatego wazne jest zeby wiedziec co oznacza pieczec Boga Zywego, Przepraszam ale dla kogo jest wazniejsza Ziemia niz Ludzie? Co to za system wartosci? Nie ludzie byli tworzeni dla Ziemi a ziemia dla Ludzi. Nigdy nie byla wazniejsza niz Ludzkosc, ale jest niezbedna dla zycia ludzi na niej. Co nie znaczy iz nie ma planet w kosmosie na ktorych nie mogli by wcielac sie Ludzie i zyc. SA! Oczyszczanie? Bedzie , ono juz sie dzieje , dzieje sie po to by Ludzkosc mogla zyc w nowych lepszych warunkach , a nie po to by Ziemia mogla istniec bez Ludzi. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 15:09:35 powoli w pi±tej.. ;D
Cytuj Ju¿ niebawem, z pomoc± Si³ Kosmicznych nasza planeta wejdzie w wy¿szy, pi±ty wymiar. Zanim to nast±pi cz³owiek powinien staæ siê istot± czterowymiarow± - swobodnie poruszaj±c± siê w CZASIE, znaj±c± rz±dz±ce nim prawa i obdarzon± ¦wiadomo¶ci± Chrystusow±. Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Styczeñ 05, 2010, 15:19:27 Oby to naprawde tak sie ulozylo. Niekiedy mam wrazenie ze sie przygotowuje do tej zmiany. Nie jest to
takie proste dla mnie, a jak to przyjma ludzie ktorzy nie maja pojecia o co chodzi? Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Styczeñ 05, 2010, 15:28:00 dla ka¿dego to bêdzie co¶ wyj±tkowego, jednorazowego w skali istnienia mo¿e ca³ego wszech¶wiata i ludzko¶ci
Cytuj Natomiast w cyklach solarnych (365 dni) Samoistne Ziarno przywo³uje wydarzenia Dreamspell-roku 1957/58, m.in. wybuch epidemii grypy azjatyckiej. W tych sektorach co¶ czeka na uzdrowienie. St±d dzisiejsze zagro¿enie pandemi± ¶wiñskiej grypy. Dzi¶ jest nieistotne, sk±d wzi±³ siê wirus A-H1N1: czy wymkn±³ siê spod kontroli laboratoriów, czy te¿ jest to spisek koncernów farmaceutycznych, czy mo¿e naturalny regulator Si³ Czasu na wypadek zagro¿enia wojn± lub konieczno¶ci zmniejszenia liczby ziemskiej populacji, ale jak siê przygotowaæ na to, co mo¿e lub musi nadej¶æ. Czas nauki siê koñczy. Ci, którzy wype³nili ju¿ swoje zadania inkarnacyjne i mog± odej¶æ, jak równie¿ ci, którzy nie chce siê poddaæ duchowi transformacji i musz± odej¶æ, powoli bêd± wycofywani ze sceny. Dlatego w kwestii ofiar kataklizmów, katastrof i epidemii nikomu nie wolno spekulowaæ, kto by³ „dobry”, a kto „z³y”. Tego siê nie dowiemy – a pozory czêsto myl±. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 16:41:56 oczywiscie, ale ludzie powinni podnosic swoja swiadomosc i wibracje wtedy bedzie ok:), pozatym w razie czego ktos zawsze przezyje
Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 05, 2010, 17:36:28 Czy ten w±tek nie dotyczy tego samego co ni¿ej wskazany:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=688.0 Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 05, 2010, 17:57:05 a mi siê wydaje, ¿e wystarczy³oby gdyby ludzie zaczêliby byæ po prostu przyzwoici, nie musieliby siê od razu kochaæ...
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 05, 2010, 19:15:53 no tak ale do tego potrzebna jest zmiana swiatopogladu i paradygmatow i dogmatow:) a przedewszystkim glebokie spojrzenie w glab siebie:),ale ogolnie malo jest prawdopodobne zeby cokolwiek sie zmienilo bez ingerencji z zewnatrz - tz cos sie musi poprostu przestawic:)
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 05, 2010, 20:39:17 no tak ale do tego potrzebna jest zmiana swiatopogladu i paradygmatow i dogmatow:) a przedewszystkim glebokie spojrzenie w glab siebie:),ale ogolnie malo jest prawdopodobne zeby cokolwiek sie zmienilo bez ingerencji z zewnatrz - tz cos sie musi poprostu przestawic:) To sie juz stalo , byla pewna "ingerecja" ,bylo ustawienie ponowne wzorca, teraz to czas by wszystko sie poprzestawialo. To normalny proces jak kazy .Nic nie dzieje sie w jednym momecie Ludzie by tego nie wytrzymali fizycznie. Kiara :) :) Tytu³: Odp: Projekt BLUE BEAM (Projekt Niebieskiego Promienia) Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Styczeñ 05, 2010, 20:50:39 No tak. Najpierw by³ projekt Blue Book, a teraz Blue Beam.:)
Ciekawe co jeszcze wymy¶l±. Ciekawe , kiedy ten skandal siê zdarzy w Denver na lotnisku. Ponoæ rz±dowy i na wielk± skalê. Tak przepowiedzieli bytki w 94r z Corsars.Obok planetki Orion. Pozdrawiam.:) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Styczeñ 14, 2010, 07:15:10 no tak ale do tego potrzebna jest zmiana swiatopogladu /.../malo jest prawdopodobne zeby cokolwiek sie zmienilo bez ingerencji z zewnatrz - tz cos sie musi poprostu przestawic:) To siê ju¿ sta³o , by³a pewna "ingerencja" ,bylo ustawienie ponowne wzorca, teraz to czas by wszystko sie poprzestawia³o. To normalny proces jak kazdy .Nic nie dzieje siê w jednym momencie Ludzie by tego nie wytrzymali fizycznie. Ingerencja? Co¶ zatem jak projekt Blue Book lub Blue Beam? ;D Wzorce - IDEE - s± sta³e i niezmienne niczym figury geometryczne. Nikt ich nie ustawia. Doskona³o¶æ to doskona³o¶æ. Albo istota do niej stara siê d±¿yæ, albo nie. Jednak nie chodzi tylko o same d±¿enie, ale o jego rodzaj, ten za¶ zale¿y od stanu wiedzy - ¶wiadomo¶ci, Np. niektórzy podejmuj± dzia³ania negatywne i krzywdz±ce innych bo widz± w tym poprawê dostêpnego dla ich ¶wiadomo¶ci "¶wiata" ich pragnieñ, jak zadowalanie materialnych potrzeb, czy potrzeby w³adzy - to jest ich "doskona³o¶æ". Innej ju¿ nie potrafi± postrzegaæ. Dzia³aj± przez pryzmat tego, co wyobra¿aj± o ¶wiecie. Winê za to ponosz± sami. A nie ¿adne wzorce. Wzorce s± zawsze. By jednak je odbieraæ trzeba byæ na nie gotowym - otwartym. Kto zatem tkwi w upadku, ten ma marne szanse na dostrzeganie wzorców z doskona³o¶ci. Dopiero inne istoty mog± ukazaæ upad³ym te wzorce w sposób po¶redni, poprzez w³asne dzia³ania i dobre przyk³ady. Ale nawet wtedy to, kto je przyjmie, zale¿y od g³êboko¶ci jego upadku. Zatem wszystko sprowadza siê do wolej woli - ka¿dy kto upad³ sam siê uwik³a³. Sam mo¿e wyj¶æ tworz±c sobie dobr± karmê, bo ta oczyszcza i otwiera na wy¿sze wzorce. Jednak s± te¿ dobre byty, które nieustannie pomagaj± upad³ym. W taki sposób, ¿e wskazuj± im dobry kierunek. Od tysiêcy lat robi to te¿ sam Bóg poprzez swoich wys³anników. Ludzie jednak uwik³ani w stan swojego upadku, zapatrzeni w siebie, na ogó³ nie przyjmowali tego, co im mówili. A czy ziemia jest dla ludzi, czy ludzie dla ziemi? Zale¿y jakich ludzi. Bóg stworzy³ ziemiê dla dobrych ludzi. Da³ woln± wolê. Pozwoli³ nawet upadaæ w stronê z³a, aby cz³owiek pozna³ z³o je¶li chce. Da³ jednak mo¿liwo¶æ powrotu do dobra. Jednak przeznaczeniem ¶wiatów jest tylko dobro. Dlatego z³o zostanie zniszczone. Taki jest wzorzec. I on siê wype³ni. On siê wype³nia stale. Choæby w taki sposób, ¿e upadaj±ce istoty wchodz± w coraz ni¿sze rejony wiedzy - ku ostatecznej ¶mierci. To kierunek upadku i z³a. Ka¿dy jednak mo¿e zawróciæ ku doskona³o¶ci. Im dalej jednak upadnie - tym trudniej zawróciæ. Bo w upad³ym stanie nie pozwalaj± na to nawet "towarzysze" jego upadku. Oni bowiem uto¿samiaj± siê ze stanem swojego upadku i chc± w nim widzieæ te¿ innych - ich stan bowiem to oni - oni za¶ akceptuj± siebie - swój stan. ¯adne wzorce, ¿adne projekty, nie narzuc± nikomu tego, co jest mu obce! Dowiedziono tego ju¿ w hipnozie. "Pozwólcie chwastom rosn±æ" Ka¿dy przyjmuje odpowiednio do tego czym siebie wcze¶niej sam uczyni³. Szatan przy¶piesza tylko dzie³a. Z³e projekty tak¿e. "B±d¼ zimny, albo gor±cy - letni bêd± wypluci" na zewn±trz, gdzie ju¿ s± ¼li. Wypluci z doskona³o¶ci. Bóg jest z nami ca³y czas - my zatem b±d¼my te¿ z Nim. P.s. Ka¿dy wybiera sam - odpowiednio do stanu w jaki wszed³ wg swojej woli. Poprzednie wybory determinuj± zatem wybór obecny. Je¶li poprzednie by³y przewa¿nie z³e to jak dokonaæ dobrego? To jest naprawdê bardzo trudne. Bowiem nowy dobry wybór musi mieæ si³ê, aby pokonaæ si³y starych z³ych wyborów. Dlatego zalecano zawsze modlitwy za grzeszników - nios³y one tê si³ê wiary i wzmacnia³y si³y nowych dobrych wyborów. W ten sposób tak¿e mo¿na pomagaæ innym, aby zawracali ku dobru. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 14, 2010, 12:18:34 "
Wzorce - IDEE - s± sta³e i niezmienne niczym figury geometryczne. Nikt ich nie ustawia." Jerzy Karma. Jezeli tak chcesz uwazac to uwazaj , Twoja sprawa. Kazda przestrzen , kazda Epoka posiada swoje wzorce, zmieniaja sie czasy , potrzeby i wzorce do ktorych ludzie daza. Ziemia jest stworzona dla wszystkich ludzi nie dla dobrych i zlych , dobro i zlo ucza sie odrozniac poprzez doswiadczanie zdarzen na ziemi. Co dla jednych jest juz zlem dla innych jeszcze dobrem. Wszystko zalezy od osobistego "zgrania sie" z wzorcem stworcy przygotowanym na dany czas. Kiedy Czlowiek przekracza wlasny prog rozwojowy zwiazany z posiadaniem wiedzy zwiazanej z caloksztaltem epoki w ktorej zyl. Nastepuje wejscie w nastepna z nastepnymi wzorcami jej dotyczacej , kolejna 'porcja wiedzy" , ktora Czlowiek uczy sie poznawac. Mozna tego procesu nie akceptowac , jednak nie zmieni to faktu jego istnienia. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 14, 2010, 19:44:12 Jerzy Karma napisa³
Cytuj Poprzednie wybory determinuj± zatem wybór obecny. Je¶li poprzednie by³y przewa¿nie z³e to jak dokonaæ dobrego? To jest naprawdê bardzo trudne. Bowiem nowy dobry wybór musi mieæ si³ê, aby pokonaæ si³y starych z³ych wyborów. Przyj±³e¶ tu zatem klasyczny , przyczynowo -skutkowy sposób postrzegania ¶wiata. Je¶li wydarzy³o siê A co prowadzi do B z czego wynikiem jest C to wybór tego , co by³o przed A mo¿liwy jest dopiero, gdy pokona siê drogê odwrotn± przezwyciê¿aj±c odpowiednie si³y. Zupe³nie jak w ¶wiecie si³ opisanym przez Isaaka Newtona. Ale ¶wiat nie jest wy³±cznie klasyczny. U jego podstaw znajduje siê kwantowe pole, w którym nie tylko znajdujemy stany wyra¿one dualizmem ( "0", albo "1" ) , lecz tak¿e superpozycj± tych stanów ,czyli mo¿liwo¶ci± wyst±pienia ich obu jednocze¶nie. Uwaga obserwatora przyszpila jedn± z mo¿liwo¶ci tej superpozycji i dopiero wtedy ona zachodzi. Zatem w my¶leniu na kwantowy sposób nie ma wnioskowania przyczynowo - skutkowego. Cz³owiek z³y mo¿e natychmiast postêpowaæ dobrze. I odwrotnie równie¿. O ile zastosuje my¶lenie kwantowe. Przyk³adem ludzi , którzy w ten sposób postêpuj± s± schizofrenicy. Czy zatem s± to ludzie chorzy, jak siê powszechnie uznaje ( chorob± jest tu odmienno¶æ od tego, co wiêkszo¶æ uznaje za normalno¶æ ), czy mo¿e raczej zdrowi inaczej ? Cytuj Dlatego zalecano zawsze modlitwy za grzeszników - nios³y one tê si³ê wiary i wzmacnia³y si³y nowych dobrych wyborów. W ten sposób tak¿e mo¿na pomagaæ innym, aby zawracali ku dobru. A co to w³a¶ciwie znaczy "modlitwa za grzesznika" ? Wyobra¿am sobie to jako intencjê wzmacniaj±c± , lub przywo³uj±c± okre¶lon± wibracjê w polu kwantowym. ¯yczenie, aby "grzesznik" zosta³ objêty dzia³aniem tej okre¶lonej wibracji. Wymaga to g³êbokiego, osobistego zaanga¿owania siê w rozumienie grzechu i sprowadzenia czego¶ poprzez siebie i w swoim imieniu, ale ze wskazaniem na obiekt, po czym wycofanie swojego ja i ust±pienie miejsca dla dzia³ania przywo³anej z pola energii. W ten sposób dzia³aja na przyk³ad uzdrowiciele hawajscy H`oponopono czy g³êboko medytuj±cy mnisi, ale tak¿e z drugiej strony, t± sam± zasadê wykorzystuje siê w praktykach VooDoo, czy praktykach szamañskich. I co ciekawe - ludzie, którzy modl± siê ustami pe³nymi katolickich ( na przyk³ad ) formu³ek za "grzesznych" pogañskich szamanów, mog± byæ w opinii tych drugich uwa¿ani za kompletnie od³±czonych od Boga. Innymi s³owy : ka¿da intencja, którejkolwiek ze stron ma swoje odniesienie do jakiego¶ obszaru okre¶lonej energii pola kwantowego. W rezultacie w POLU zaczynaj± dzia³aæ energie, które s± przywo³ywane zarówno przez jednych , jak i przez drugich. Jako ,¿e energie te wcale nie musz± "nadawaæ" na tych samych czêstotliwo¶ciach, to mamy to, co mo¿emy dzisiaj obserwowaæ, czyli siln± polaryzacjê. Z jednej strony sprawy maj± siê coraz gorzej, a z drugiej strony - coraz lepiej. Je¶li chodzi o tytu³owe "cuda i oszustwa" to zawsze przypomina mi siê ¿ycie Nikola Tesli, którego w jego czasach uwa¿ano z jednej strony za geniusza ( pr±d zmienny , 112 patentów ), a z drugiej strony za szarlatana, lub w najlepszym razie oszusta ( wolna energia ). I trwa to do dzisiaj . W Przekroju znalaz³em tak± ciekaw± notkê o Nikoli : Ju¿ jako dziecko Tesla mia³ szczególn± zdolno¶æ dostrzegania rzeczy, których nie widz± inni. Mo¿na powiedzieæ, ¿e posiada³ „zmys³ elektryczny”. „Pamiêtam zimê – pisa³ pod koniec swego ¿ycia, wspominaj±c dzieciñstwo – mro¼n± i such±. ¦nieg trzeszcza³ pod stopami przechodniów, a w powietrzu zostawa³ za lud¼mi zagadkowy blask. Rzucane przez dzieciaki ¶nie¿ki ci±gnê³y za sob± b³yszcz±c± smugê. Tego wieczoru g³adzi³em po grzbiecie kota, kiedy zaobserwowa³em, ¿e jego futro je¿y siê, a moja d³oñ przesuwaj±ca siê po jego grzbiecie wywo³uje snopy iskier. Mój ojciec wyja¶ni³ mi, ¿e to pr±d – taki sam, jaki obserwujê w b³yskawicy podczas burzy. Pamiêtam, jak mama siê oburzy³a: »Przestañ g³askaæ tego kota – zruga³a mnie. – Jeszcze siê zapali«. Ale ja zacz±³em siê zastanawiaæ: czy natura to taki ogromny kocur? A je¶li tak, to kto g³adzi go po grzbiecie? Chyba sam Bóg – my¶la³em. http://przekroj.com.pl/cywilizacja_otworz_artykul,3895,1.html Spróbujmy odpowiedzieæ na pytanie : kto g³adzi kota po grzbiecie ? ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Styczeñ 15, 2010, 02:06:39 Nie chodzi Kiaro o moje uwa¿anie, czy Twoje – chyba, ¿e o nasz± uwa¿no¶æ ;-)
To, ¿e ka¿da epoka ma jakie¶ swoje wzorce w niczym nie przeczy temu, i¿ istniej± wzorce ponadczasowe. Jak choæby figury geometryczne. S± tak¿e ponadczasowe idee. Nie znasz takich? Potrzeby ludzkie siê nie zmieniaj±. Zmieniaj± siê jedynie obiekty tych potrzeb. Sposób wyra¿ania ich. Komu jest stworzona ziemia? Przecie¿ nie bêdziemy tu wyra¿aæ swoich pomys³ów :-) Bowiem ka¿dy wyra¿a³by swoje fantazje… Wg I Ksiêgi Moj¿eszowej Bóg wszystko co uczyni³ na ziemi uczyni³ to bardzo dobrym. Cz³owieka tak¿e uczyni³ dobrym. Wg tego ziemia by³a stworzona dla dobrych rzeczy i dobrych ludzi. Wg Pism Wedyjskich istniej± ¶wiaty z energii duchowej i ¶wiaty z energii materialnej. Te z materialnej s± przeznaczone dla istot upad³ych w okre¶lony sposób, bo s± w¶ród nich i boskie /dobre/ istoty jak i demoniczne /z³e/ istoty – upad³e jakby drugi raz i jeszcze inaczej. Wg tego i wg Biblii ziemia zosta³a przeznaczona dla istot boskich. O istotach tych Pisma Wedyjskie informuj±, ¿e ¿yj± w ¶wiatach materialnych, lecz na niebiañskich systemach planetarnych. Tak¿e wg s³ów Jezusa takie jest przeznaczenie ziemi. Czy¿by¶ swoje pomys³y stawia³a ponad s³owa Jezusa? Ponad wiedzê zawart± w Pismach Wedyjskich i zawart± w Biblii? dobro i zlo ucza sie odrozniac poprzez doswiadczanie zdarzen na ziemi. Co dla jednych jest juz zlem dla innych jeszcze dobrem. Ta filozofia odstaje od ¿ycia. Zatem nie jest nawet filozofi±. Ju¿ ka¿de niemowle wie co to strata. Ka¿dy od urodzenia wie, co to z³o. Wyra¿a ju¿ to p³aczem. Z³o jest takie same dla wszystkich. Np. nikt nie chce byæ okradziony. Chyba, ¿e siê ubezpieczy³ ;-) Co jednak jak ukradn± mu pieni±dze z tego ubezpieczenia? Podaæ inne przyk³ady? Wszystko zalezy od osobistego "zgrania sie" z wzorcem stworcy przygotowanym na dany czas. Chrystus wzorzec stwórcy opisa³ prostym s³owem: DOSKONA£O¦Æ W ka¿dym czasie wyra¿a siê on dobrym postêpowaniem. Kiedy Czlowiek przekracza wlasny prog rozwojowy zwiazany z posiadaniem wiedzy zwiazanej z caloksztaltem epoki w ktorej zyl. Nastepuje wejscie w nastepna z nastepnymi wzorcami jej dotyczacej , kolejna 'porcja wiedzy" , ktora Czlowiek uczy sie poznawac. Nie ka¿dy. Pokazuje to ¿ycie, mówi± o tym pisma buddyjskie, wedyjskie i biblijne. Mozna tego procesu nie akceptowac , jednak nie zmieni to faktu jego istnienia. To rodzaj dowodu? ======================== Przyj±³e¶ tu zatem klasyczny , przyczynowo -skutkowy sposób postrzegania ¶wiata. East, Nie ma problemu. Ty przyjmij inny. Przestañ je¶æ, oddychaæ, niech to bêdzie Twoje A, u Ciebie zatem nie powinno wyst±piæ B, ani C – bêdziesz pisa³ na forum bez jedzenia i bez oddychania :-) I udowodnisz, ¿e masz racjê… Je¶li nie… póki co, b±d¼ bardziej praktyczny. Cz³owiek z³y mo¿e natychmiast postêpowaæ dobrze. I odwrotnie równie¿. O ile zastosuje my¶lenie kwantowe. Po kim s±dzisz? Dobry cz³owiek nigdy nie bêdzie postêpowa³ ¼le. Je¶li kto¶ postêpuje ¼le, to nie by³ dobry. Nie ka¿dy kto dobrze czyni jest dobry. Z³y mo¿e post±piæ dobrze – nie uczyni go to od razu dobrym. Zastosuj my¶lenie kwantowe. Przyk³adem ludzi , którzy w ten sposób postêpuj± s± schizofrenicy. Czy zatem s± to ludzie chorzy, jak siê powszechnie uznaje ( chorob± jest tu odmienno¶æ od tego, co wiêkszo¶æ uznaje za normalno¶æ ), czy mo¿e raczej zdrowi inaczej ? Przyk³ad nie na temat. Schizofrenik, to dusza w g³êbszym upadku. Je¶li ka¿d± odmienno¶æ uznasz za normalno¶æ – to wszystko jest normalne. Rób zatem cokolwiek. Porzuæ wszystko, co masz, czym jeste¶, a nawet ¿ycie i istnienie… Je¶li nie chcesz, to dowodzisz tym, ¿e nie ka¿da odmienno¶æ jest normalna dla Ciebie. A co to w³a¶ciwie znaczy "modlitwa za grzesznika" ? To jakby zapytaæ: A co to w³a¶ciwie znaczy jedzenie? Albo co to znaczy taniec? Jednak ka¿de jedzenie powoduje jakie¶ efekty. Taniec tak¿e. To, co opisa³e¶, jest tak¿e jakim¶ przepisem na danie. :-) t± sam± zasadê wykorzystuje siê w praktykach VooDoo W jedzniu te¿ podawali niektórzy trucizny. ludzie, którzy modl± siê ustami pe³nymi katolickich ( na przyk³ad ) formu³ek za "grzesznych" pogañskich szamanów, mog± byæ w opinii tych drugich uwa¿ani za kompletnie od³±czonych od Boga. Innymi s³owy : ka¿da intencja, którejkolwiek ze stron ma swoje odniesienie do jakiego¶ obszaru okre¶lonej energii pola kwantowego. W rezultacie w POLU zaczynaj± dzia³aæ energie, które s± przywo³ywane zarówno przez jednych , jak i przez drugich. W³a¶nie. Tylko do obszaru pola, które jest tego samego rodzaju, w którym modl±cy siê tkwi. Je¶li w mentalnym, to dotyczy pól mentalnych, w uczuciowym bêdzie dotyczyæ uczuciowych pól itd., itp. Zatem energie niekoniecznie msza siê spotkaæ ze sob±. Je¶li kto¶ nie wchodzi w niskie pola, to ¿adne brudy z nich wyp³ywaj±ce go nie tkn±. Dlatego istoty z niebiañskich systemów nie gustuj± w lotach na ni¿sze systemy. A ci z ni¿szych zastanawiaj± siê, dlaczego z nimi nie nawi±zuj± kontaktów… Podobnie mistrzowie klasy 111 czy 222, albo 333 itd., rzadko zjawiaj± siê na ziemi. Interesujaca histori o Tesli. Apropo kota: Czy to rzeczywi¶cie rêka g³adzi kota? ;-) Owszem. Rêka, lecz pog³ad¼ rêk± nieboszczyka. Co zatem g³adzi? To, co mo¿e g³adziæ naturê. Bo i kot przynale¿y do natury. Scali³em posty Darek Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 15, 2010, 09:51:25 Tak, Jerzy, mysl rozni sie od slowa zapisanego tym iz ewoluuje przezywajac. Slowo zapisane jest martwa regula zamknieta w okreslajacych je granicach myslowych.
Istnieja rozne przestrzenie wibracyjne ( rozne poziomy rozwoju) w swiecie materialnym i nie materialnym , ktore dobro wlasne okreslaja innymi wartosciami. I jest to zupelnie normalne. Slowa Jezusa sa az nadto wypaczone inerpretacjami , by mozna bylo je traktowac doslownie , nie dotycza tego o czym my myslimy a o czym myslal woweczas Jezus. Wedy przekazuja spora dawke informacji , ale ... to nie informacja jest WIEDZA , a indywidualna konfrontacja ze zdarzeniami , ktorych przezywanie daje kazdemu , kto je przezywa WIEDZE Reszta to tworzenie filozofi z filozofi , nic wiecej. Zrozumienie tych informacji , jest idywidualna droga wzrazstania kazdego, i niech tak pozostanie. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Styczeñ 15, 2010, 15:19:54 Kiaro, 22, Nie ka¿da wypowied¼ Jezusa jest wypaczona. Bez przesady. Je¶li za¶ kto¶ któr±¶ wypowied¼ przedstawia jako wypaczon±, to przynajmniej powinien przedstawiæ powody. Inaczej taki pogl±d nie ma uzasadnienia. Nie napisa³em na tym w±tku, ¿e „mysl rozni sie od slowa zapisanego” - a je¶li bym u¿y³ gdzie¶ takiego zwrotu, to nie w takim sensie jak to wy³o¿y³a¶. £adnie budujesz zdania Kiaro, lecz: S³owo zapisane, to wyra¿enie my¶li, gdy ewoluuje my¶l – przekszta³ca siê, powstaje nowa, zmienia siê – to wyra¿a to tak¿e w s³owie zapisany. Zatem, gdy pojawiaj± siê nowe pojecia my¶li – pojawiaj± siê tak¿e nowe pojêcia s³owa. Ba! Czêsto w³a¶nie pisane s³owo zradza nowe my¶li. Bowiem wzajemnie siê stwarzaæ mog±. S³owo pisane staje siê wtedy przed³u¿eniem my¶li, tak¿e jej lustrem, które daje wiêksz± przestrzeñ dla my¶li. S³owo pisane w takim ujêciu nie jest martwe, gdy¿ zradza z siebie nowe my¶li u tego, kto je napisa³, jak i u tych, którzy je czytaj±. My¶l za¶ dla umys³u jest tym samym, co s³owo dla pisz±cego czy czytaj±cego – w tym sensie, ¿e tak samo przemija. I to nie my¶l jest istot± umys³u. W niej jedynie on siê manifestuje. I jest to tylko jedna z wielu innych manifestacji umys³u. Zreszt± sama napisa³a¶: „Slowo zapisane jest martwa regula zamknieta w okreslajacych je granicach myslowych” Zatem i wg Ciebie s³owo okre¶la my¶l, a skoro my¶l je okre¶la, to ewoluuje ono wraz z my¶l±. Na wiele sposobów. O jednym niektórzy czasem pisz± tak: Czytam te ksi±¿kê ju¿ który¶ raz i za ka¿dym razem odkrywam w niej wiêcej. Napisa³a¶, ¿e istniej± ró¿ne poziomy rozwoju. Ok – mo¿na tak to postrzegaæ. Podobnie jak w szkolnictwie istniej± uczelnie, szko³y, przedszkola, a w nich grupy i klasy. Wszystko to jednak jest edukacj±. Rozwojem. Jednak nauka nie ma tam jakich¶ „innych warto¶ci”. Nauka to nauka. To zdobywanie nauk mo¿e przebiegaæ ró¿nymi metodami, systematami. Z dobrem w poziomach rozwoju /które nazywasz „przestrzeniami wibracyjnymi” – ciekawe po co? Dla urody? Je¶li nie – to napisz wiêcej, proszê/ jest jak z nauk±. Dobro to dobro – tak jak nauka to nauka. I to jest zupe³nie normalne, a nie to, co Ty napisa³a¶, ¿e ka¿dy poziom rozwoju okre¶la inne warto¶ci dobra. Chyba, ¿e masz na my¶li to, co jest dobrem subiektywnym, zatem nie do koñca prawdziwym. I CO JEST „DOBREM” NIETRWA£YM. Wtedy masz racjê – jednak powinna¶ to zaznaczyæ – inaczej kto¶ za pomoc± Twojego pogl±du usprawiedliwi z³o, jakie wyrz±dza innemu, gdy¿ wg „swojej przestrzeni wibracyjnej” og³osi to dobrem… Lecz jego „m±dro¶æ” oka¿e siê byæ g³upot± wtedy, gdy kto¶ inny uczyni to samo dla niego. Ciekawy pogl±d wyrazi³a¶, ¿e to nie informacja jest wiedz±. Mo¿na i tak. Jednak w tym sensie to i my¶l nie jest wiedz±. Wszystko zale¿y od tego, co kto rozumie przez wiedzê, albo przez informacjê. Nie podaj±c znaczeñ, podobne zdania nie maj± wiêkszej warto¶ci. I nie s± nawet filozofi±. Mo¿na je uznaæ za poezjê. Lubiê poezjê. Jeste¶ Kiaro bardzo poetycka. Rozumiem, ¿e wiedzê z drugiej rêki mia³a¶ na my¶li jako informacjê. Niektórzy taka wiedze nazywaj± wiar±. Za¶ „wiedzê z pierwszej rêki” /ten zwrot jest znany/, czyli jak to nazwa³a¶: „indywidualna konfrontacja ze zdarzeniami”, uwa¿asz dopiero za wiedzê. Mo¿na jednak inaczej. Zgodzisz siê, ¿e prawdziwa wiedza jest prawd±? Np., ¿e ko³o jest okr±g³e. I ta prawda – wiedza – istnieje bez wzglêdu na to, czy poznasz to z pierwszej rêki /z w³asnego prze¿ycia/, czy z drugiej – jako informacje wg Ciebie lub jako na wiarê wg innych. Nie musi co¶ pozostaæ takim, jakim kto¶ napisze, aby takim pozosta³o. Je¶li uwa¿asz rzeczywi¶cie, ¿e rozumienie jest indywidualn± drog± ka¿dego, to jak to siê dzieje, ¿e pisaniem na forach wkraczasz w indywidualne drogi innych? Dobrze nam idzie Kiaro. Pouczajmy siê dalej :-) „Zamiast siê mi³owaæ.” Czy pragniemy pokoju i harmonii? Czy staramy siê zrozumieæ? Czy raczej gramy rolê „guru”? Nie prowadzisz dialogu za pomoc± argumentów. U¿ywasz poetyckich zwrotów i sformu³owañ – owszem, s± ³adne – jednak to nie jest wiedza. Choæ pomys³y masz fajne, bo mog± s³u¿yæ do interesuj±cych zabaw intelektualnych :-) Dobrze jednak, ¿e nie tylko do zabaw. Jerzy Karma P.s. 1. Dlaczego odnios³em siê do mi³o¶ci? Dlatego, ¿e mi³o¶æ otwiera umys³y. Wynios³o¶æ za¶ zabija zdolno¶æ do mi³o¶ci - mam tu na my¶li kochanie innych - oraz zamyka umys³. 2. Wybacz Kiaro, ¿e na koniec odnios³em siê do Ciebie jakby osobowo, jednak zrobi³em to bardziej z dwóch powodów, ani¿eli chc±c co¶ kierowaæ do Ciebie. Jednym powodem jest rola Kiary. Rola, a nie osoba. Drugim, wskazanie na refleksjê zarówno dla mnie samego, innym, jak i mo¿e Tobie, co do istnienia pewnych procesów. Ciebie jako osobê – woln± od informacji – pozdrawiam serdecznie, a wiesz o jakiej OSOBIE piszê? Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Czerwiec 15, 2012, 18:28:00 Zwiedzenie Blue Beam zaplanowane na Olimpiadê 2012?
(http://radtrap.files.wordpress.com/2012/03/5b.jpg?w=593&h=261&crop=1) Czy¿by ostateczna operacja fa³szywej flagi zaplanowana by³a na okres Igrzysk Olimpijskich w Londynie w sierpniu 2012? Spectr (henrymakow.com), t³umaczenie Radtrap Projekt Blubeam, wed³ug niektórych badaczy, jest obecnie najwa¿niejszym tajnym (ju¿ nie tak tajnym?) projektem na ¶wiecie prowadzonym czê¶ciowo przez NASA – ma on staæ za pierwsz± operacj± fa³szywej flagi przeprowadzon± na skalê globaln± – bêdzie ono przebiegaæ w 4 fazach i przy u¿yciu technologii holograficznej 3D. Wed³ug Serga Monasta Projekt Bluebeam (Niebieski Promieñ) przebiegaæ bêdzie w 4 fazach: 1. Trzêsienia ziemi ods³oni± nowe archeologiczne znaleziska, wskazuj±ce na to ¿e podstawowe doktryny religijne (ze szczególnym naciskiem na chrze¶cijañstwo – przyp. t³um) by³y zle zrozumiane i zinterpretowane. 2. Na niebie pojawiæ siê ma obraz Boga mówi±cego wszystkimi jêzykami ¶wiata – bêdzie to laserowy, kosmiczny show u¿ywaj±cy technologii trójwymiarowych hologramów. 3. Elektroniczna telepatia – fale ELF, VLF i LF wnikaj±ce w g³±b mózgu, przeplataj±ce siê z naturalnymi falami mózgowymi i wp³ywaj±ce na nasz sposób odczuwania i my¶lenia, wywo³uj±c uczucie “g³osu Boga” przemawiaj±cego do nas z g³êbi duszy. 4. , Elektroniczne, uniwersalne, “nadnaturalne” manifestacje [zjawisk] maj±ce za zadanie przekonaæ ludzko¶æ ¿e nieuchronna jest inwazja “kosmitów”, przekonaæ czê¶æ chrze¶cijan ¿e “kosmici” dokonaj± nied³ugo Pochwycenia i s± tu po to by ich uratowaæ a tak¿e stworzyæ wra¿enie globalnego zagro¿enia ze stron nadnaturalnych, demonicznych si³ (?) PROROCTWO VON BRAUNA (http://radtrap.files.wordpress.com/2012/03/tnhcek.jpg?w=593) Dr. Wernher von Braun przewidywa³ ¿e fa³szywa inwazja obcych bêdzie pierwszym, ogólno¶wiatowym zagro¿eniem zaraz po grozbach wybuchu wielkiej wojny na Bliskim Wschodzie. Dr. Carol Rosin pozna³a Von Brauna w roku 1974. Nied³ugo przed jego ¶mierci± w 1977, Von Braun ku zaskoczeniu dr. Rosin opisa³ jej ca³y ten plan, punkt po punkcie, a tak¿e powiedzia³ jaki jest cel tego wydarzenia: planetarna i okrutna dyktatura Rz±du ¦wiatowego. Wed³ug dr. Rosin von Braun da³ jej te¿ wskazówkê co do sposobu udaremnienia tego planu: trzeba powstrzymaæ wy¶cig zbrojeñ w przestrzeni kosmicznej. Niepowodzenie w tej misji oznacza katastrofê dla rasy ludzkiej gdy¿ tajne, ponadnarodowe si³y bêd± mog³y przej±æ kontrolê nad nasz± planet± dziêki zaaran¿owaniu fa³szywej inwazji istot pozaziemskich. CZAS NA OLIMPIADÊ 2012? Niezale¿ny m³ody badacz Rik Clay nag³o¶ni³ w roku 2008 wynik swoich badañ, ³±cz±cych Olimpiade 2012 z “Syjonem” (ZION – okultystyczn± wersj± Syjonu, Gór± Hermon na któr± zej¶æ mia³o z nieba 200 upad³ych anio³ów - przyp. t³um) oraz fa³szyw± inwazj± obcych – wszystko dla celów ustanowienia Nowej Jerozolimy. Wystarczy spojrzeæ na ten filmik pokazuj±cy konstrukcjê stadionu olimpijskiego w Londynie oraz na logo Olimpiady zawieraj±ce ukryte s³owo Zion. filmiki tu : http://radtrap.wordpress.com/2012/03/06/zwiedzenie-blue-beam-zaplanowane-na-olimpiade-2012/ Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 22:12:52 Wszystko fajnie i bardzo fajnie ale.... do realizacji takiego zamierzenia niezbêdna jest niesamowita moc energetyczna! sk±d j± wzi±æ? Przy braku dostêpu do energii kosmicznej p³yn±cej przez czakrê mocy ziemi potrzebny jest inny lokalny zasilacz. Usi³owano przej±c t± energiê ju¿ z Warszawskich spotkañ przez czakram bia³y , kolejne usi³owania bêd± jutro przez Wroc³aw i ¦lê¿ê.I tu mili moi STOP! NIE! NIE! I NIE! nie wyra¿am zgody na okradanie nas z energii przez wszelkiej ma¶ci manipulatorów!
Na kradzie¿ energii z z olimpiady w Londynie te¿ nie wyra¿am zgody NIE! NIE! NIE! i BASTA! Brak energii to niemo¿liwo¶æ uruchomienia Blue Beam i mu podobnych systemów. A wiedzieæ nam trzeba i¿ energie nasi manipulatorzy rzeczywisto¶ci± mog± poci±gn±æ tylko z ziemi czyli od nas od Ludzi! innego dostêpu ni do energii ni do wiedzy ju¿ od dawna nie posiadaj±. Gdy MY LUDZIE powiemy im NIE! NIE! NIE! to nie otworzy im siê dostêp do okradania nas, zatem wspólne NIE! NIE! NIE! wszelakim oszustom którzy dziêki k³amstwu , podstêpowi i manipulacji nasz± ¶wiadomo¶ci± chc± nas ponownie zniewoliæ! O NIE! NIE! NIE! KONIEC tego! Raz na zawsze koniec! I to jest bardzo prosty sposób na pozbawienie ich mocy dzia³ania bowiem nasza wolna wola jest repetowana w 100% . A teraz ze swoimi drogimi zabawkami do domu perfidni oszu¶ci ludzko¶ci! Kiara :) :) To co by³o mo¿liwe i przygotowywane w 1977 a nawet w 2008 ju¿ nie ma mo¿liwo¶ci zaistnienia w 2012 bowiem zmieni³o siê bardzo du¿o. Te wszystkie kataklistyczne prognozy nie maj± szans zaistnieæ w obecnej wibracji energetycznej Ziemi. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Czerwiec 16, 2012, 10:02:01 cyt. Kiara
Cytuj Gdy MY LUDZIE powiemy im NIE! NIE! NIE! to nie otworzy im siê dostêp do okradania nas, zatem wspólne NIE! NIE! NIE! wszelakim oszustom którzy dziêki k³amstwu , podstêpowi i manipulacji nasz± ¶wiadomo¶ci± chc± nas ponownie zniewoliæ! Nie ma takiej mozliwosci. To farma "humaneros" - oddawanie looshu dobrowolne, albo na sile. MY LUDZIE, a moze wlsnie "nie ludzie" ... ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 10:42:12 Mo¿e nale¿a³o by co¶ wznowiæ , co¶ przypomnieæ? z tej techniki korzystaj± ju¿ wszyscy "cudotwórcy" rz±dni w³adzy i manipuluj±cy czym siê da a najbardziej naszymi mózgami!
Nie wszystkich na szczê¶cie, nie wszystkich uda³o siê w³±czyæ w t± sieæ. DEIR! http://translate.google.com/translate?sl=ru&tl=pl&js=n&prev=_t&hl=fr&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&u=http%3A%2F%2Fwww.mindweapon.org%2F Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 16, 2012, 10:42:22 Te wizualizacje BB to ma byæ jedynie "wisienka na torcie", a nie jaka¶ wielka akcja od której ma zale¿eæ los ludzko¶ci. Oni ju¿ maj± technologiê wymuszaj±c± pos³uszeñstwo - telewizja - i zobaczcie, ¿e ludzie sami dbaj± o rozwój tej technologii p³ac±c za ni± , kupuj±c coraz wiêksze i "wiêcejmaj±ce" plazmy. To samo z telefonami komórkowymi. Technologia za z³otówkê .. hehe, nie wierzcie w to, ¿e nic w zamian nie oddajecie.
Sami tworzymy te zagrody i generalnie nie dlatego, ¿e jeste¶my g³upi, ale z powodu tego wszêdobylskiego JA. JA pragnie mieæ, posiadaæ, gromadziæ. To najlepszy stra¿nik wiêzienny i wiêzieñ w jednym. Poniewa¿ JA posiada wyobra¿enia to w³asnie na nich najpro¶ciej zagraæ. I to w³a¶nie czyni± reklamy. Dzi¶ ju¿ na lotniskach podró¿nych witaj± hologramy, a Japoñczycy bawi± siê holograficzn± godzill± ;). To zaledwie prymitywna technologia, bo oszu¶ci posiadaj± o wiele potê¿niejsze zabawki. Ale nie zrobi± tego na si³ê. Nie musz±. Rynek zaleje masa gad¿etów , gier telewizyjnych holograficznych, filmów 3d w coraz lepszej jako¶ci w kinach, w domach. Mo¿na przewidzieæ ,¿e ju¿ nie bêd± potrzebne wojny, aby zmieniæ ¶wiat. Wystarczy nadaæ odpowiednio zmodulowany program tv. Patrzcie na g³ównych graczy - to sponsorzy ME 2012 . Kiedy doprowadzeni do biedy i ostateczno¶ci ludzie bêd± za bardzo protestowaæ, to zrobi siê sztuczn± rewolucjê, poprawi ludzki byt na tyle, ¿eby wygodnie ka¿dy móg³ ¿yæ w ramach promowanego modelu spo³ecznego , w otoczeniu elektronicznych gad¼etów, non stop zalogowany do wirtualnej sieci. Któ¿ by nie chcia³ ? Ka¿de JA chce spokoju, dobrobytu, zabawy. I tu Ciê maj±, zawsze mieli Ciebie. A mo¿e to wcale nie jeste¶ TY, tylko nast±pi³o z tym wgranym czym¶ uto¿samienie ? Na szczê¶cie z drugiej strony wzrastaj± wibracje, Natura subtelnie podwy¿sza czêstotliwo¶ci Schumanna. Stare programy nie bêd± mog³y na tej czêstotliwo¶ci pracowaæ. Jak najczê¶ciej przebywajcie na ³onie przyrody. Nie trzeba nic robiæ, tylko obserwowaæ siebie, swoje (swoje?) reakcje. Mimo wszystko, jako istoty biologiczne, jeste¶my czê¶ci± Natury od niej nie oddzielon± wiêc mo¿na jej zaufaæ. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 10:52:27 @ east
Cytuj Na szczê¶cie z drugiej strony wzrastaj± wibracje, Natura subtelnie podwy¿sza czêstotliwo¶ci Schumanna. Stare programy nie bêd± mog³y na tej czêstotliwo¶ci pracowaæ. Jak najczê¶ciej przebywajcie na ³onie przyrody. Nie trzeba nic robiæ, tylko obserwowaæ siebie, swoje (swoje?) reakcje. Mimo wszystko, jako istoty biologiczne, jeste¶my czê¶ci± Natury od niej nie oddzielon± wiêc mo¿na jej zaufaæ. Nie do koñca jest jak napisa³e¶ , natura podnosi wibracjê tylko wówczas gdy my j± podnosimy w sobie nigdy nie inaczej. Na ³±ce bez ruchu to mo¿e sobie krowa pole¿eæ i czekaæ a¿ j± wydoj±. Cz³owiek decyduje o sobie , ¿ycie nie jest stagnacj± , ono jest ci±g³ym ruchem w którym bierze udzia³ cz³owiek jako jeden z bardzo wa¿nych elementów. Wbrew pozorom to my mamy bezpo¶redni wp³yw na wszystkie zmiany w naturze, poniewa¿ to my tworzymy pole elektromagnetyczne które ma bezpo¶redni wp³yw na obni¿anie i podwy¿szanie pola elektromagnetycznego ziemi. Nasz torus i torus ziemi s± ze sob± po³±czone a fraktalnie wszystkie torusy s± zawarte w sobie. Wszystkie zachodz±ce zmiany we wszech¶wiecie zale¿ne s± wy³±cznie od tworzonych pol wibracji uczuæ przez cz³owieka. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Czerwiec 16, 2012, 11:11:15 Z tymi torusami (ktore slicznie przedstawia rowniez Lucyfer) to niezupelnie...
Gdyz to wlasnie te hologramy, programiki wszczepione. W innym watku wspominalam, ze chodzi o zageszczanie (sedymentacje), poczawszy od duchowosci, poprzez stany lotne, do ciezkich. Na kazdym z etapow istnieja rozne levele, ktore sie przenikaja. Ruch jest wlasnie po to, aby przebijac sie poprzez gesta siec "dor". Manipulacja polega na kierowaniu tego ruchu w uplanowane z gory kanaly (zapedzenie baranow do wybiegu). Dor zawsze bedzie oblepial i zageszczal sie! Odczuwamy niekiedy ociezalosc, i nie wiemy skad to (o ile nie ma innych przyczyn). east - natura (°°) tak, ale tu chodzi o siatke krystaliczna! W tych formacjach jest zapisany program (torus). Mozliwosc zmiany polega na "podlaczeniu sie" do siatek, czyli rozerwaniu zaimplantowanych struktur. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 16, 2012, 11:28:02 Nie do koñca jest jak napisa³e¶ , natura podnosi wibracjê tylko wówczas gdy my j± podnosimy w sobie nigdy nie inaczej. Na prawdê cz³owiek jako biologiczny organizm jest czê¶ci± tej Natury i podlega jej prawom bez wzglêdu na to co tam sobie na ten temat my¶li, ale jako wykreowana w toku wzrastania to¿samo¶æ osadzona wy³±cznie w cywilizacji nie jest i nie by³ czê¶ci± tej Natury - skrótowo w zakresie JA. Tylko siê ludziom wydaje, ¿e mog± bezkarnie dyktowaæ Naturze jakie wibracje ona mo¿e, a jakich nie mo¿e podnosiæ. Takie podej¶cie to pycha i skrajna zarozumia³o¶æ bez wzglêdu na to, czy to twierdzi ezoteryk, czy technokrata. Czêstotliwo¶ci rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosn± i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zale¿y to od Ciebie. Nie pozostaje to bez wp³ywu na istoty ¿ywe, ale jeszcze nie zd±¿ono przebadaæ tego wp³ywu, bo wcze¶niej homo sapiens siê z czym¶ takim nie zetkn±³. Cytuj Na ³±ce bez ruchu to mo¿e sobie krowa pole¿eæ i czekaæ a¿ j± wydoj±. Cz³owiek decyduje o sobie , ¿ycie nie jest stagnacj± , ono jest ci±g³ym ruchem w którym bierze udzia³ cz³owiek jako jeden z bardzo wa¿nych elementów. Ta krowa dojna jest produktem cywilizacji ludzkiej (podobnie jak JA). Jej mleczno¶æ jest nienaturalna, wymuszona genetycznie bo taki hodowca ¿yje z tej krowy.Nie chcesz pozwoliæ siê wydoiæ to odrzuæ hodowcê, który trzyma za Ciebie. Odrzuæ ten "bardzo wa¿ny element" . Inaczej bêdzie Ciê on doi³ i nigdy nie uwolnisz siê od twórców hologramów. Cytuj Wbrew pozorom to my mamy bezpo¶redni wp³yw na wszystkie zmiany w naturze, poniewa¿ to my tworzymy pole elektromagnetyczne które ma bezpo¶redni wp³yw na obni¿anie i podwy¿szanie pola elektromagnetycznego ziemi. Owszem , my- jako ludzko¶æ, czyli zbiorowa ¶wiadomo¶æ, to potê¿ne pole, ale nie jedyne. Jeste¶my nie najbardziej licznym gatunkiem na tej planecie (tylko 7 miliardów w porównaniu z wieloma populacjami zwierz±t jak ptaki, owady, ryby). Cytuj Nasz torus i torus ziemi s± ze sob± po³±czone a fraktalnie wszystkie torusy s± zawarte w sobie. Ludzki torus pojedynczego cz³owieka nie jest w stanie wymusiæ czegkokolwiek na Ziemi. Wszystkie torusy tworz± po³±czenie , ale jedna wa¿na uwaga - nie masz wp³ywu na torus. Nie zbudowa³a¶ go i nie mo¿esz go zatrzymaæ ,albo zadecydowaæ co ma on robiæ a czego nie przynajmniej w sposób bezpo¶redni. Mo¿na tylko nie blokowaæ harmonicznych przep³ywów ,co oznacza nie puszyæ siê swoj± wa¿no¶ci± w³asn± zak³ócaj±c± naturalny rytm , bo takim zak³óceniem jest robuchane do granic ego, które uzurpuje sobie w³adzê nad ca³ym wszech¶wiatem na wy³±czno¶æ : Cytuj Wszystkie zachodz±ce zmiany we wszech¶wiecie zale¿ne s± wy³±cznie od tworzonych pol wibracji uczuæ przez cz³owieka Nie ma s³ów ,które odda³yby skalê tej wybuja³ej arogancji.Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 12:21:31 east
Cytuj Czêstotliwo¶ci rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosn± i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zale¿y to od Ciebie. A od kogo jak nie ode mnie i innych ludzi? oczywi¶cie ¿e tak! Zmiana gatunków na ziemi ( do¶wiadczalnych cia³ materialnych) zawsze jest spowodowana ewolucja energetyczno/ duchow± tych gatunków, nigdy inaczej.to istoty ¶wiadome i my¶l±c/czuj±ce maj± na ni± wp³yw. To one za pomoc± tworzonych , swoich pól elektromagnetycznych zespolonych z planet± na której ¿yj± przybli¿aj± ( wchodz± w przestrzeñ ja¶niejsz± , cieplejsz±) lub oddalaj± siê ( wchodz± w przestrzeñ zimniejsz± , ciemniejsza , gêstsz±) od wibracyjnych przestrzeni kosmicznych. nikt za nas tego nie robi. Owszem jest grupa kosmicznych manipulantów znaj±cych dok³adnie t± wiedzê zasady jej stosowania i potrafi±cych wykorzystywaæ niesamowite energie by ziemi± i lud¼mi siê zabawiaæ , okradaæ nas z energii i utrzymywaæ w kokonie energetycznym ( odciêcie od informacji) by z kolei ¿aglowaæ ziemi± jak pi³eczk± utrzymywan± w sta³ej przestrzeni energetycznej w celu zablokowania nam naturalnych procesów ewolucji. To siê dzieje jeszcze , jeszcze ta kasta samo mianuj±cych siê w³adców usi³uje nami manipulowaæ , okradaæ nas z energii i utrzymaæ w dotychczasowej pozycji przestrzennej. Oni ju¿ wiedz± i¿ nic z tego ale ton±cy brzytwy siê chwyta, zatem resztkami swojej i kradzionej energii staraj± siê zwalczyæ i zablokowaæ postêpuj±cy proces. Oczywi¶cie ¿e im siê nie uda ja co do tego nie mam najmniejszego cienia w±tpliwo¶ci. Naiwni s±dz± i¿ strzelaj±c ta energi± kogo¶ os³abia lub zabij±! A, to dzieje siê zupe³nie odwrotnie , nastêpuje przejmowanie tej energii i wzmacnianie oraz zasilanie "konta" przejmuj±cych. To co¶ jak rzucanie w kogo¶ gradem jab³ek , kto¶ nadstawia siec i robi z nich pyszne przetwory.... super! poproszê o wiêcej! M±dro¶æ Cz³owieka , jego poziom uczuæ w obecnych czasach jest jedynym decyduj±cym czynnikiem o jego zwyciêstwie nad epoka ciemno¶ci w której jeszcze jeste¶my , ale tylko ju¿ jedn± nog±. Bowiem Epoka Serca , Jej istnienie jest ju¿ niezaprzeczalnym faktem. Kiara :) :) ps. ¯eby Ci sprawiæ wiêksz± przyjemno¶æ .... CZ£OWIEK I TYLKO CZ£OWIEK POLEM SWOICH UCZUÆ JEST W STANIE ZMIENIAÆ RZECZYWISTO¦Æ NA TYM I NA TAMTYM ¦WIECIE ORAZ W CA£YM KOSMOSIE, BOWIEM TYLKO MI£O¦Æ TWORZY ( jej najwy¿sze wibracje) I TYLKO Z MI£O¦CI SIÊ TWORZY WSZYSTKO. A MY LUDZIE JESTE¦MY UTKANI Z WIBRACJI NAJWIÊKSZEJ MI£O¦CI BEZWARUNKOWEJ IDENTYCZNIE JAK WSZYSTKIE CIA£A NIEBIESKIE W CA£YM KOSMOSIE. Fajnie co? Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 16, 2012, 16:12:27 east Nie ma na to ¿adnych dowodów ,a to jedynie projekcja Twojego widzimisiê. We wczesnych dziejach Ziemi nie by³o takiego JA na tej Planecie jakie panoszy siê teraz wiêc nawet nie mog³o nic wymusiæ tej zmiany , bo tego nie by³o po prostu.Cytuj Czêstotliwo¶ci rezonansowe fal Schumanna na tej planecie rosn± i to jest fizycznie potwierdzony fakt.Nie zale¿y to od Ciebie. A od kogo jak nie ode mnie i innych ludzi? oczywi¶cie ¿e tak! Zmiana gatunków na ziemi ( do¶wiadczalnych cia³ materialnych) zawsze jest spowodowana ewolucja energetyczno/ duchow± tych gatunków, nigdy inaczej.Cytuj nikt za nas tego nie robi. I tu siê zdziwisz. Nie jeste¶ w stanie zmieniæ czegokolwiek. Sama piszesz, ¿e nadesz³a Fala, ¿e wzros³a energia. Nie wywo³a³a¶ jej .Co najwy¿ej mog³a ona przez Ciebie przep³yn±æ w jakim¶ miejscu okre¶lonym, ale te¿ nie dziêki Tobie siê to sta³o i je¿eli zmiana jaka¶ wyst±pi³a to tylko dziêki DNA jako filtrowi, a nie dlatego, ¿e TY jeste¶ tak wa¿na. Nie pogr±¿aj siê w tym my¶licielskim samouwielbieniu bo robisz sobie krzywdê ...Cytuj Owszem jest grupa kosmicznych manipulantów (..) Oni ju¿ wiedz± i¿ nic z tego ale ton±cy brzytwy siê chwyta, zatem resztkami swojej i kradzionej energii staraj± siê zwalczyæ i zablokowaæ postêpuj±cy proces.(..)Oczywi¶cie ¿e im siê nie uda ja co do tego nie mam najmniejszego cienia w±tpliwo¶ci. Oczywi¶cie , ze niczego nie mog± tak samo jak TY niczego nie mo¿esz. Pewne kosmiczne przemiany siê dziej± z powodu ¦wiadomo¶ci, której nie jeste¶ w stanie Ty, jako TY , zmieniæ ani na ni± wp³yn±æ. Za niskie wibracje.Cytuj ps. ¯eby Ci sprawiæ wiêksz± przyjemno¶æ .... CZ£OWIEK I TYLKO CZ£OWIEK POLEM SWOICH UCZUÆ JEST W STANIE ZMIENIAÆ RZECZYWISTO¦Æ NA TYM I NA TAMTYM ¦WIECIE ORAZ W CA£YM KOSMOSIE, Niczego nie mo¿esz stworzyæ jako jednostka. Jako Pole Morfogenetyczne pt "Ludzko¶æ" co¶ tam zmieniamy. TY nie masz decyduj±cego wp³ywu na wypadkow± si³y p³yn±cej z ca³o¶ci. My¶li Tob± steruj± , my¶li, o których nie decydujesz. Nie masz wp³ywu na ich zawarto¶æ ani na to kiedy siê pojawi±. Je¶li twierdzisz, ze jest inaczej to po prostu sama siebie oszukujesz i jeste¶ sterowana. Cytuj BOWIEM TYLKO MI£O¦Æ TWORZY ( jej najwy¿sze wibracje) I TYLKO Z MI£O¦CI SIÊ TWORZY WSZYSTKO. Na szczê¶cie steruj± Tob± pozytywne wibracje, wiêc sobie tam wyobra¿aj co zechcesz.Cytuj A MY LUDZIE JESTE¦MY UTKANI Z WIBRACJI NAJWIÊKSZEJ MI£O¦CI BEZWARUNKOWEJ IDENTYCZNIE JAK WSZYSTKIE CIA£A NIEBIESKIE W CA£YM KOSMOSIE. Istnienie to wibracja o jakiej¶ czêstotliwo¶ci. I tyle. Reszta mniemañ to konfabulacje umys³u. Jak Ci to potrzebne to wkrêcaj sobie co tam chcesz, oby to nie zaszkodzi³o Ludziom.Fajnie co? Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 16, 2012, 18:06:32 My¶lê, ze tê dysputê powinni¶my wydzieliæ jako nowy w±tek.
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 18:11:26 A czy Ty na swoje twierdzenia masz chocia¿ jeden konkretny dowód?
Oczywi¶cie ¿e nie jestem moj± my¶l± ale jestem tym co tworzy dziêki niej niezale¿nie od tego czy w to wierzysz , czy nie i czy siê Tobie to podoba. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 17, 2012, 11:26:49 Przeczyta³em i …
Pierwsza reakcja - mentalna odpowied¼ – by³a reakcj± maszyny… A jak reaguj± ludzkie mechanizmy na ziemi wszyscy wiedz±. Spory, k³ótnie, wym±drzania siê, wynoszenie ego itp. Ale Duch rozpozna³ maszynê. I zatrzyma³. Nie pamiêtam – co napisa³em. Nie wiem – co napisa³em. Nic nie napisa³em. Nie mam twierdzeñ. Nie mam dowodów. I mnie nie ma. To – co czyta³a¶ – wyros³o na Twoich odpowiedziach. Reakcja ziarna z gleb± itp. Jestem zatem jakby gleb±. Czy znasz ziarna, które rzucasz? Siejesz, ro¶nie, a Ty ¿±dasz „konkretnego dowodu”. Ale zawsze mo¿na. Jednak dowodu na co? Czy to ¿±danie na dowód na wszystko? Gra mog³aby siê toczyæ, gdyby pad³o ¿±danie na okre¶lone twierdzenie. A tak? Nie ma gry. Bo nie by³o ruchu. Poruszy³a¶ teraz kwestiê tworzenia dziêki my¶li. To dobry pocz±tek na omówienie zjawiska tworzenia. Które to omawianie mo¿e byæ obfite :) W kwestii np. rozwoju duchowego. Np. w³a¶nie: Na ile twórczo¶æ my¶l± rozwija duchowo? I czy ona sama wystarcza? Mamy tu zwolenników Jnana Yogi. Wielka sympatia do tej jogi mieszka te¿ we mnie. Jednak mentalnej wiedzy nie uznajê ju¿ za wiedzê. Wiêkszej wiedzy poszukujê ju¿ choæby w ciele, a nie w my¶li. Wiem, ¿e nie tylko ja. Nie wiem te¿ dlaczego i poprzez co próbujesz ³±czyæ swoje rze¼bienie my¶l± z tym – co nazwa³a¶ moj± wiar±. Choæ przyznam, ¿e nie wiem – co tak nazwa³a¶. Bo czy naprawdê chodzi³o Ci o to, ¿e zastanawiasz siê nad tym, czy wierzê w to, ¿e Ty rze¼bisz my¶l±? Nie muszê wierzyæ – to jest fakt, ¿e rze¼bisz. Przecie¿ wszyscy to robi±! Wszyscy tworz± co¶ w my¶lach. Nawi±zujesz te¿ do tego, czy mi siê „to podoba”. Ale to nawet dla mnie nie ma znaczenia! Nie interesuje mnie to, czy mi siê podoba czyja¶ my¶l, czy nie. Chcê tylko, aby ludzkie my¶li by³y m±dre. Nawet jak mnie nie ma. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 17, 2012, 12:33:17 Witaj Jerzy Karma :D
Kawa³ czasu :D Cytuj Chcê tylko, aby ludzkie my¶li by³y m±dre. Nawet jak mnie nie ma. My¶li przychodz±, pojawiaj± siê w umy¶le i tylko dlatego nazywamy je naszymi, ludzkimi, ¿e siê dekoduj± w ludzkim "czytniku". Dlaczego takie, a nie inne my¶li ? Dlaczego m±dre, albo g³upie , albo nieistotne ? Trudno na to jednoznacznie odpowiedzieæ, ale wydaje siê, ze "chcenie" okre¶lonych my¶li nie ma tu nic do rzeczy. Ile¿ to razy chcemy o kim¶ my¶leæ dobrze, a pojawiaj± siê niestety inne my¶li. Ganimy za nie siebie w my¶lach, ale to niewiele zmienia. I wci±¿ ten proces miele siê w dualistycznym "ja". Kiedy ca³kowita uwaga pod±¿a w innym kierunku to i my¶li inne przychodz±, tamte "wstydliwe", "niechciane" siê nie pojawiaj± ju¿. "Chcenie" nie ma tu nic do rzeczy. W odniesieniu do ogó³u i nawi±zuj±c do tematu : Co zatrzymuje my¶li w g³owie ? Ty ? A mo¿e to one tworz± Ciebie ? Bo je¶li to "energie my¶licielskie" dyktuj± formie pt "Cz³owiek" jak ma wygl±daæ jego ¶wiat to projekt BlueBeam jest ca³kiem realny. To nie na niebie bêd± znaki , tylko w g³owie bêd± siê wy¶wietlaæ tak, jakby co¶ tam na niebie rzeczywi¶cie by³o. Abstrahuj±c od tre¶ci channelingów , to samo ich wystêpowanie jest dowodem i¿ transmisja my¶li wprost do umys³u jest technicznie mo¿liwa. Istnienie w ludzkiej ¶wiadomo¶ci (pod¶wiadomo¶ci?) zakodowanych sekwencji symboli, pojêæ (ufo, ¶wiêty, znaki, przemiana, apokalipsa) umo¿liwia otwarcie drzwi do umys³u o ile skupisz na tym uwagê choæ na chwilê. Przyk³adem niech bêdzie emitowane onegdaj w radio w Nowym Jorku s³uchowisko pt "Wojna ¦wiatów" tak sugestywne , ¿e setki ludzi w panice opu¶ci³o budynki kryj±c siê przed niewidzialnym wrogiem . Niewidzialnym ,ale rzeczywistym dla nich. Kluczem do opanowania ludzkiego umys³u jeste¶ TY . Kim zatem jeste¶ ? Czy jeste¶ ? Od odpowiedzi na te pytania mo¿e zale¿eæ to jak dalece da siê Tob±, w projekcie BB, manipulowaæ. W³a¶ciwie System ju¿ to robi od lat, o ile to dostrzegasz. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 17, 2012, 17:50:44 Cze¶æ >Jerzy<. ;D
Fajnie tu sobie dywagujecie, panowie. Jednak to ju¿ trzeci co najmniej w±tek poruszony w temacie dotycz±cym Blue Beam. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 17, 2012, 21:30:07 Cze¶æ Dariusz,
Mia³em za³o¿yæ nowy w±tek i tam kontynuowaæ, lecz East poruszy³ znaczenie my¶li dla projektu Blue Beam. My¶li przychodz±, pojawiaj± siê w umy¶le i tylko dlatego nazywamy je naszymi, ludzkimi, ¿e siê dekoduj± w ludzkim "czytniku". Witaj Drogi East, Poprzez nazywanie my¶li „naszymi, ludzkimi” mo¿na pojmowaæ zupe³nie odmienne zjawiska. Bo np. w jakim sensie my¶l któr± odpowiadam na my¶l z Twojej odpowiedzi – jest moj±? Dla mnie nie jest ona moja, gdy¿ nie powsta³a by tutaj choæby bez Twojej :) Widzê j± jako wypadkow± wielu zjawisk. To za¶, co wydaje siê byæ mn±, jest tylko ostatnim ogniwem, z którego ona wyp³ywa. Jednak nie ja jestem ³añcuchem tej my¶li. Ka¿da my¶l ma zatem ogniwo - i uwzglêdniaj±c ten odcinek zjawiska mo¿na opisywaæ my¶l jako my¶l jednostki – która w samej rzeczy równie¿ do jej wspó³tworzenia u¿ywa najczê¶ciej te¿ jakiego¶ ³añcucha ze swojej osobowo¶ci. W szerszym ujêciu ogarniemy ju¿ ³añcuch ale nie odnosz±cy siê wy³±cznie do jednostki ludzkiej. Mamy w nim ju¿ ludzki „legion” :) I dodatkowo ca³y zjawiskowy ¶wiat. Jednak jest to ³añcuch. Takie ³añcuchy, oraz ich wzajemne zwi±zki i spl±tania, tworz± ludzkie my¶li. Zupe³nie czym innym jest za¶ to, co w buddyzmie nazywane bywa PRZEJRZYSTO¦CI¡. Jest to ju¿ pole doskona³o¶ci i nieograniczono¶ci. A czy¿ my¶l nie jest ograniczeniem? ;) W przejrzysto¶ci ¿ycie toczyæ siê mo¿e dalej – jednak zupe³nie jest czym¶ innym. Choæ nawet my¶li mog± byæ u¿ywane. I choæ s± my¶lami, to niekoniecznie s± ju¿ my¶lane. Tworz± zdania, wypowiedzi, które przez czytaj±cego mo¿e jednak byæ my¶lane na bazie jego umys³u. I wg owej bazy. W buddyjskim opisie „natury my¶li” nie ma my¶l±cego rze¼biarza swoich my¶li :) Tam widziane jest, ¿e my¶li „pojawiaj± siê” jako „reakcja”. Reakcja najczê¶ciej nieo¶wieconego umys³u pod wp³ywem warunków. Warunki za¶ to dwa ¶wiaty: cz³owiek i otoczenie. Warunki tworz± my¶l. Cz³owiek dostrzega j± w sobie i z tego powodu s±dzi, ¿e jest jego :) A dlaczego dostrzega w sobie? Bo jest jednym ze ¶wiatów tej my¶li. Nie widzi jednak zbyt wiele, gdy¿ swoj± uwagê ma poza przejrzysto¶ci±… Skupia j± na ogniwach ³añcucha. Dlatego tkwi w tak licznych przywi±zaniach… I szczególnie jest przywi±zany w³a¶nie do powsta³ych w nim my¶li. Dlaczego takie, a nie inne my¶li ? Dlaczego m±dre, albo g³upie , albo nieistotne ? Trudno na to jednoznacznie odpowiedzieæ, ale wydaje siê, ze "chcenie" okre¶lonych my¶li nie ma tu nic do rzeczy. Z powodu ¶wiata osobowo¶ci :) Jest on bardziej z³o¿ony i pogmatwany, ni¿ wie to owe „chcenie” :) Jest w nim tyle ³añcuchów… Zawieszenie ju¿ tylko kilku ³añcuchów razem wysoko pod sufitem i wprawienie ich wszystkich w ruch sprawi, ¿e mo¿na dostaæ nie wiadomo kiedy i nie wiadomo którym… A osobowo¶æ ma tych ³añcuchów mnóstwo. I wiêkszo¶ci z nich nie zna. O istnieniu wielu z nich nie wie. Kto mo¿e powiedzieæ, ¿e zna wszystkie nie tylko ³añcuchy swojej osobowo¶ci, ale te¿ i ³añcuch innych osobowo¶ci? Albo powiedzieæ, ¿e rozpoznaje i natychmiast kontroluje ka¿dy z nich? Na dodatek ka¿dy ma mnóstwo ³añcuchów, które mu poprzyczepiali inni! I wówczas nagle, nie chc±c tego, maj±c nawet przeciwne postanowienia i zamiary – dostaje takim ³añcuchem, czyli dostaje niechcian± my¶l. Ale ten problem zniknie – gdy BADAJ¡CY rozpozna, ¿e my¶li – to nie on. Gdy ujrzy, ¿e to kolejny ¶wiat – który on postrzega³ jako siebie. I ujrzy, ¿e nie ma zbyt du¿ej ró¿nicy miêdzy tym odkrytym ¶wiatem, a tym który ju¿ zna jako odrêbny od siebie. Owszem, istnieje wyk³adnia, ¿e cz³owiek jest nawet tym ¶wiatem. Ale czy ona mówi, ¿e jest te¿ z³em tego ¶wiata? Nie nale¿y siê chwytaæ zbyt dos³ownie tych porównañ. Tu chodzi jedynie o uwolnienie z ³añcuchów. Je¶li kto¶ bêdzie tak roztrz±sa³ porównania, rozbudowywa³, ¿e one go zamiast uwalniaæ, bêd± jeszcze bardziej uwik³ywaæ – to wtedy porównania takie ju¿ utraci³y dla niego swój przekaz. Ile¿ to razy chcemy o kim¶ my¶leæ dobrze, a pojawiaj± siê niestety inne my¶li. Takie pojawiaj±ce siê niew³a¶ciwe my¶li pokazuj±, ¿e cz³owiek musi pracowaæ nad oczyszczeniem swojej osobowo¶ci. Najskuteczniej oczyszczaj± dobre uczynki, a nie np. Jnana Yoga – o której wspomnia³em w poprzednim po¶cie. Chyba, ¿e nie jest to Jnana Yoga my¶li, lecz Jnana Yoga cia³a – ta jednak sprawi, ¿e dobre uczynki bêd± spontaniczne. Kiedy ca³kowita uwaga pod±¿a w innym kierunku to i my¶li inne przychodz±, tamte "wstydliwe", "niechciane" siê nie pojawiaj± ju¿. "Chcenie" nie ma tu nic do rzeczy. Tak. Kierunek uwagi jest bardzo istotny. Jednak „chcenie” oprócz „przekazów” jest jednym z elementów, które kieruj± uwag±. To s± si³y. W ci±gu ¿ycia ka¿dy z nas otrzyma³ mnóstwo najró¿niejszych „przekazów”. Co zatrzymuje my¶li w g³owie ? Ty ? Mam z tym problem... Szukam siebie tyle lat … i nadal nie mogê znale¼æ. Zatem mam problem z odpowiedzi± dla Ciebie. Za¶ to nie jest dla mnie problemem. Wrêcz przeciwnie – jest to uwalniaj±ce. Co jednak znajdujê w postaci jak± jestem? Potrzeby innych ludzi – one mnie tworz±, a ja na to siê godzê. Zatem pisze mnie ten ¶wiat. Jednak nie tylko on, a nawet on w mniejszym stopniu. W wiêkszym jestem pisany przez doskona³o¶æ. To maj±c na my¶li niektórzy, te¿ Chrystus, mówili, ¿e wyzwolenie zale¿y od Boga. Co zatem z woln± wol±? Ka¿da ¿ywa istota jest medium. Wybiera zatem, co chce odbieraæ. Nawet je¶li bez udzia³u swej woli wpad³a w negatywny „przekaz”, to przecie¿ mo¿e zdecydowaæ, by z niego siê oczy¶ciæ. Jeste¶my DZIEÆMI wielu ¶wiatów i wielu Ojców. Za¶ nasza wola to wybór Ojca (i wybór ¶wiata) - poprzez taki wybór ka¿dy staje siê w pewnym sensie w³asnym dzie³em, bo wybiera sobie Ojca. Jakiego Ojca kto wybierze – takim bêdzie, wg natury tego Ojca, którego wybierze. W pewnym sensie ka¿dy dokona³ ju¿ wielu wyborów i najczê¶ciej wiêkszo¶æ ludzi my¶l± wybiera co innego, a ¿yciem co innego. I to – co kto wybra³ – to trzyma jego my¶li. Któ¿ zatem mo¿e powiedzieæ, ¿e jego my¶li nale¿± do niego? my¶li w g³owie /…/ A mo¿e to one tworz± Ciebie ? To nie my¶li tworz± ludzi. Zatem mnie te¿ nie. One, nasze uczucia, pragnienia, uczynki – wyra¿aj± nas. Jednak nie w takim sensie, w jakim ludzie siebie postrzegaj±. Nie mo¿na cz³owieka opisywaæ w oderwaniu od reszty. W tym sensie mo¿na w³a¶nie powiedzieæ, ¿e cz³owiek to te¿ ¶wiat – bez ¶wiata nie by³oby cz³owieka. Bo je¶li to "energie my¶licielskie" dyktuj± formie pt "Cz³owiek" jak ma wygl±daæ jego ¶wiat to projekt BlueBeam jest ca³kiem realny. Sam widzisz jak ludzie s± przywi±zani do my¶li. Manipulacja jak najbardziej jest realna, dlatego ludzie s± manipulowani ju¿ od dawna. Kto jednak ma czyste serce i jest nie przywi±zany do ego, tego nikt nigdy nie zmanipulowa³ do z³ych uczynków. Nie da siê uderzyæ w ³añcuch – którego nie ma! Zatem tylko ci, którzy majê odpowiednie sk³onno¶ci do czego¶ – urosn± bardziej w tym pod wp³ywem manipulacji. Ka¿dy ro¶nie wg rodzaju jego. Rodzaj za¶ utworzy³y jego wcze¶niejsze wybory. Transmisja my¶li do umys³u jest mo¿liwa. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Umys³ cz³owieka to jednak nie balon :) Nie jest pusty. Jest wrêcz twierdz±. Wpuszcza tylko swoich :D Ale wiêksze si³y mog± go te¿ zdobyæ szturmem. Czy komu¶ nasunê³o siê automatyczne pytanie: A co z pustym umys³em? (Automat do dzia³ania potrzebuje czê¶ci.) Je¶li czyj¶ umys³ jest pusty, to takim pozostanie. Projekt BlueBeam porównam tu do przedmiotu, a przedmiot dzia³a tylko na inny przedmiot. Np. kto w sposób przejrzysty widzi czym jest doskona³o¶æ, to czy pod wp³ywem jakiej¶ fa³szywej nauki religijnej pojedzie na wyprawê krzy¿ow±? Pojedzie tylko ten, kto ma nieczyste serce, a chce wmawiaæ sobie, ¿e jest dobry – bo jest „religijny”… manipulowaæ. W³a¶ciwie System ju¿ to robi od lat System to przede wszystkim zmanipulowani ludzie. Owi zmanipulowani s± najwiêkszymi bezwiednymi manipulantami. S± tacy, bo maj± nieczyste serca. Ju¿ dziecko o czystym sercu nie ulegnie programom, które s³u¿± manipulacji. Nawet je¶li zewnêtrznie zakuj± je w kajdany – wewnêtrznie bêdzie czuæ prawdê wolno¶ci. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 17, 2012, 22:27:43 Cytat: Jerzy Mia³em za³o¿yæ nowy w±tek i tam kontynuowaæ, lecz East poruszy³ znaczenie my¶li dla projektu Blue Beam. ¦,ia³o wiêc twórz go i nie bacz na poboczne my¶lenie ;D, bo i tak ju¿ niez³y galimatias tu powsta³. ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 17, 2012, 23:41:34 @Jerzy Karma
Cytuj Ju¿ dziecko o czystym sercu nie ulegnie programom, które s³u¿± manipulacji. Nawet je¶li zewnêtrznie zakuj± je w kajdany – wewnêtrznie bêdzie czuæ prawdê wolno¶ci. Tak, bardzo dziêkujê za Twój wpis. Kajdany nosimy ,ale te¿ dziecko czyste , nieska¿one , nie podlegaj±ce programom, chocia¿ przyjê³o je w toku tzw "edukacji" . Upadek i wyzwolenie. Ciemna dolina i z-martwych-wstanie :DProces porzucenia ego w toku. :D ps. Jerzy za³ó¿ ten temat w koñcu :D Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Astre Czerwiec 17, 2012, 23:44:11 System to przede wszystkim zmanipulowani ludzie. To FAKT. Wynika to g³ównie z tego, ¿e istoty wchodz± ju¿ w tak, a nie inaczej urz±dzony ¶wiat. Nie ma innego ¶wiata, aby siê przenie¶æ, wiêc koniec koñcem do niego siê dostosowuj± i z nim siê uto¿samiaj±. Powodem tego s± wbudowane w ludzkie istoty mechanizmy obronne, które instruuj± : czasy s± ciê¿kie i trzeba walczyæ, aby nie daæ siê wch³on±æ przez system. System patologiczny celowo tak zaprojektowany. TAK. Zosta³ celowo zaprojektowany. Ca³y wszech¶wiat, to przecie¿ nic innego tylko jeden wielki eksperyment. A, wiêc chciano siê przekonaæ jak sobie poradz± istoty, w tak patologicznym systemie ? Wyznacznikiem tego, ¿e istoty radz± sobie z tym zaprojektowanym systemem, jest to, ¿e go dostrzegaj±, rozumiej± na czym ta patologia polega i robi± wszystko, aby z tej patologicznej mentalno¶ci uciec. Wtedy id± w³asn± drog±. Choæ ta droga wymaga wielu wyrzeczeñ.... I to w³a¶nie oni i to w³a¶nie TERAZ, gdy nadchodzi najlepszy czas do zmian, powal± postawionego na gumowych nogach tego ba³wana - (system). S± wiêc koheretni z procesami zmian, procesami ewolucji, a Wszech¶wiat takich wspiera.... I w ten sposób nastêpuje i ju¿ nast±pi³a w znaczenje mierze selekcja istot. To wybieg ''Kosmicznego Rdzenia'', którego nazywaj± ''Bogiem''. To w³a¶nie jego scenariusz, scenariusz Animatora-Kosmicznego Rdzenia. Pytanie czy s³uszny ? Przygladaj±c siê bli¿ej, dok³adniej i ze zrozumieniem o co w tej dydaktycznej zabawie chodzi mo¿na doj¶æ o wniosku, ¿e - bardzo s³uszny. Zatem. Nie ma co narzekaæ na system, tylko dokonywaæ zmian. A najlepiej zacz±æ dokonywaæ je od siebie samego. UPS ! I znowu problem ! Jak go zacz±æ, co robiæ, jak robiæ ....itd... Lecz nie ma okre¶lonego wzorca - scenariusza co i jak robiæ, jakich donywaæ zmian u siebie i na zewn±trz. Lecz jest okre¶lony pewien jego zakres, s± okre¶lone pewne regu³y gry tych przemian - wewnêtrznych i zewnêtrznych. Polecam doskona³± ksi±¿kê Cherie Carter Scott - ''Je¶li ¿ycie jest gr± oto jej regu³y''. Do zci±niêcia z Chomikuj.pl/ Pozdr. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 18, 2012, 07:07:07 Kontynuujê nadal tutaj, by podkre¶liæ, ¿e Blue Beam ju¿ trwa, i to od bardzo dawna. To za¶, co ¶ci¶le siê przez to okre¶la to tylko nowe ¶rodki.
Nie ¶rodki jednak tworz± naturê Blue Beam Astre, cenny i ¶wietnie uzupe³niaj±cy wpis. mechanizmy obronne, które instruuj± : czasy s± ciê¿kie i trzeba walczyæ, aby nie daæ siê wch³on±æ przez system Warto dodaæ, ¿e najczê¶ciej ci zalêknieni staj± siê nie¶wiadomie trybami systemu. Doskona³ymi przyk³adami braku lêku i nie poddania siê systemowi byli: Sokrates i Chrystus. Oni nie walczyli w ludzkim rozumieniu. Jednak pokonali system poprzez nie ulegniêcie mu. Wykazali w ten sposób si³ê. I nie zawsze, te¿ nie w ka¿dym ¶rodowisku, s± to tylko mechanizmy obronne. Czêsto s± to mechanizmy pró¿no¶ci i potrzeby (choæby odrobiny) w³asnej chwa³y. St±d bierze siê te¿ „wy¶cig szczurów”. System patologiczny celowo tak zaprojektowany. O ile woln± wolê nazwiemy patologi± :) To serce decyduje, kto czemu s³u¿y. Ca³y wszech¶wiat, to przecie¿ nic innego tylko jeden wielki eksperyment. Niezupe³nie. Bo tu badacz nie jest badaczem w takim sensie jak to jest u ludzi. On bowiem niczego tu siê nie dowie. Niczego nowego. Poza tym on jest poza eksperymentem. A te¿ przynale¿y do wsech¶wiata. Mo¿na powiedzieæ, ¿e jest to stworzenie czego¶ – co ma stworzyæ samo siebie. I tu jest rola wolnej woli. Czy wolna wola to eksperyment? Nie. To mo¿liwo¶æ i konkretne dzia³anie. A, wiêc chciano siê przekonaæ jak sobie poradz± istoty, w tak patologicznym systemie ? Wiadomo, ¿e wybór ma trudniejsze i ³atwiejsze momenty. A i wybory bywaj± ³atwe i trudne. Stopieñ czego zale¿y od… wcze¶niejszych wyborów. Widzimy zatem, ¿e nie chodzi tu o jednorazowy wybór – lecz o proces jaki nasze wybory tworz±. Proces ten buduje to, co bywa nazywane stanem ducha i stanem karmy. I co to znaczy patologiczny system? Równie dobrze mo¿na dostrzec wiele dobra w ziemskim systemie. A w nim samym wiele zró¿nicowanych systemów, gorszych i lepszych. I jak ucz± religie, istniej± jeszcze gorsze systemy od ziemskiego, jak i lepsze. Systemy te to wypadkowa wyborów istot, które w nich ¿yj±. Obwinianie np. diab³a o to, ¿e skusi³ do grzechu, nie uwalnia od winy. Je¶li wybór nale¿a³ do cz³owieka. Odmowa wykonania rozkazu te¿ jest wyborem. I mo¿liwo¶ci±. Wyznacznikiem tego, ¿e istoty radz± sobie z tym zaprojektowanym systemem, jest to, ¿e go dostrzegaj±, rozumiej± na czym ta patologia polega i robi± wszystko, aby z tej patologicznej mentalno¶ci uciec. Wtedy id± w³asn± drog±. Je¶li ta w³asna droga opiera siê na ego, za¶ ego wyros³o na „systemie”… to bêdzie to w rzeczywisto¶ci droga systemu. Nawet je¶li wyst±pi przeciw niemu! I nadal nie bêdzie to droga wolno¶ci. Choæ w silnym przekonaniu, ¿e taka jest. Ludzkie ego to w³a¶nie system! On je stworzy³ i uwarunkowa³. Duch mo¿e jednak wybraæ doskona³o¶æ. Wybraæ ¶wiêto¶æ – jako co¶ normalnego i tak to postrzegaj±c. Wybiera doskona³o¶æ bo widzi, ¿e jest jedyn± normalno¶ci±. Wybiera tak silnie i z takim przekonaniem normalno¶æ, ¿e odrzuca to – w czym widzi patologiê. Przede wszystkim odrzuca patologiê w sobie. Nie zajmuje siê zbytnio ¶wiatem na zewn±trz, bo odkry³ ¶wiat w³asnej osobowo¶ci. Tak samo, a nawet bardziej, trudny do opanowania. I zawieraj±cy niezbadane ukryte, lecz dzia³aj±ce regiony. Posiadaj±ce swoje armie. Posiadaj±cy wiele Blue Beam... Wyznacznikiem tego, ¿e istoty radz± sobie z tym zaprojektowanym systemem, jest to, ¿e go dostrzegaj±, rozumiej± na czym ta patologia polega Czy rzeczywi¶cie to jest wyznacznikiem? I czy rzeczywi¶cie dostrzegaj± najistotniejsze? A mo¿e wrêcz przeciwnie, bo w rzeczywisto¶ci nadal w sobie pozostaj± tacy sami, za¶ winê za swoje z³e wybory przerzucaj± na „system”, jak niegdy¶ na „diab³a”. Mogê ¿yæ w ka¿dym systemie w którym wszystkie istoty bêd± doskona³e, ¶wiête i dobre. Mogê tam byæ nawet niewolnikiem, gdy¿ nikt nie bêdzie tam chcia³ byæ panem. Nawet tu na ziemi mia³em dyrektora, który zlecaj±c pracownikom pracê do wykonania zwraca³ siê: „Mam do pana tak± uprzejm± pro¶bê, czy móg³by pan…” To ludzie tworz± w³asne relacje. Nie systemy. Systemy obna¿aj± jednak s³abo¶æ ducha. Si³a za¶ p³ynie z æwiczeñ, nie z bierno¶ci. i robi± wszystko, aby z tej patologicznej mentalno¶ci uciec. Oj, nie wiem, czy wszystko. ¦miem twierdziæ, ¿e raczej robi± najmniej - ile tylko mo¿na najmniej. Je¶li jednak cz³owiek bêdzie chcia³ zwiêkszyæ si³ê swoich miê¶ni, to ile musi æwiczyæ? Czy uzyska to bez wysi³ku i bez trudu? Dlaczego wiec wielu my¶li, ¿e o wiele ³atwiej zwiêkszyæ mo¿na si³ê ducha? Otrzymali¶my potencja³y, lecz dalej sami siebie tworzymy. Budujemy sami siebie uczynkami, postaw± wzglêdem innych. I to w³a¶nie oni i to w³a¶nie TERAZ, gdy nadchodzi najlepszy czas do zmian, powal± postawionego na gumowych nogach tego ba³wana - (system). S± wiêc koheretni z procesami zmian, procesami ewolucji, a Wszech¶wiat takich wspiera.... Niestety nie widzê wielu tych onych. Widzê natomiast podobnych tym, którzy ju¿ nieraz obalali jeden system i zastêpowali go niby innym – jednak nadal to jedni niedoskonali zastêpowali innych niedoskona³ych. A „gumowe nogi” to w³a¶nie niedoskona³o¶æ. Ale tego rodzaju „wiara i nadzieja” jak u Ciebie, nie jest niczym nowym na ziemi. To jednak nie system trzeba zmieniaæ. Tu trzeba zmieniaæ ludzi. I w ten sposób nastêpuje i ju¿ nast±pi³a w znaczenje mierze selekcja istot. To wybieg ''Kosmicznego Rdzenia'', którego nazywaj± ''Bogiem''. To nastêpuje, czy nast±pi³a? ;) Ju¿ ludzko¶æ przerabia³a narody wybrane, rasy panów, faszyzm, rzymskich obywateli… dziêkujê wychodzê z takiego kramu. Nie daj bo¿e znajd± siê idioci, którzy zaczn± mniemaæ, ¿e s± owymi wyselekcjonowanymi… I nie wiadomo jaka inna g³upota przyjdzie im jeszcze wtedy do g³owy… Mo¿e kolejny O¶wiêcim… dla „niewybranych”. Kosmiczny Rdzeñ? Kto to Bogiem nazywa? O Bogu wiele napisa³em w ¿yciu, ale nie nazywam tego Kosmicznym Rdzeniem. I je¶li kto¶ tak nazywa Boga, to nie ma o Nim wielkiego pojêcia. Joannie Rajskiej po¶wiêci³em kilka tematów na www.boga.fora.pl, gdzie omówi³em niektóre jej „o¶wiecone” pomys³y. To w³a¶nie jego scenariusz, scenariusz Animatora-Kosmicznego Rdzenia. Pytanie czy s³uszny ? Przygladaj±c siê bli¿ej, dok³adniej i ze zrozumieniem o co w tej dydaktycznej zabawie chodzi mo¿na doj¶æ o wniosku, ¿e - bardzo s³uszny. Najpierw pytanie: Czy scenariusz istnieje? :) Na razie nikt jego istnienia nie udowodni³. Zatem pytanie o czym¶ czego nie ma, czy to jest s³uszne – jest raczej naci±gan± próba przekonania, ¿e to ju¿ jest? ;) Proszê wybraæ: scenariusz, czy wolna wola? No tak, wybór oczywisty, bo skoro „jest” scenariusz, a „zamiast” Boga jest Kosmiczny Rdzeñ – czyli Maszyna, to nie ma miejsca na woln± wolê. Kto¶ siê tu na forum da³ na to nabraæ? Nie ma co narzekaæ na system, tylko dokonywaæ zmian. A najlepiej zacz±æ dokonywaæ je od siebie samego. UPS ! I znowu problem ! Jak go zacz±æ, co robiæ, jak robiæ ....itd... Lecz nie ma okre¶lonego wzorca - scenariusza co i jak robiæ, jakich donywaæ zmian u siebie i na zewn±trz. I od razu przyk³ad osoby – która siê nie da³a nabraæ ;) Co za interesuj±ce zapêtlenie w osobowo¶ci… czyli umys³ sobie, a duch sobie. Ciekawe kto wygra? Bo s³usznie, ¿e ka¿dy musi zacz±æ od siebie. Podkre¶lasz pytanie „jak zacz±æ”. I jak¿e s³usznie i wnikliwie zauwa¿asz, ¿e „nie ma okre¶lonego wzorca”. I oby go nigdy nie by³o! Bo ka¿dy wzorzec dobry w jednej sytuacji, w innej mo¿e byæ z³y… Podasz wzorzec idiocie, a on go bêdzie stosowa³ bez wzglêdu na okoliczno¶ci… Dzia³aæ tak, aby mieæ na uwadze dobro. By to by³o w³a¶ciwe dzia³anie. I nie ma tu te¿ wzorców. Bo trzeba uwzglêdniaæ nie tylko dora¼ne wyniki, lecz te¿ dalsze skutki dora¼nego wyniku. I zawsze szukaæ najdoskonalszego wyra¿enia swojego dzia³ania. Na tyle – na ile w danej chwili potrafimy. By za jaki¶ czas móc wiêcej. Kto jednak siê nie stara, niczego mu nie przybêdzie. Z wyj±tkiem k³opotów. Astre, jeszcze raz podkre¶lam, ¿e Twój post mi siê bardzo podoba³. I w zasadzie mój sta³ siê jego kontynuacj±. Bardzo serdecznie pozdrawiam. Jerzy Karma Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 18, 2012, 08:49:06 Jerzy Karma
Cytuj O ile woln± wolê nazwiemy patologi± U¶miech To serce decyduje, kto czemu s³u¿y. Niesamowite ¿e ludzie zaczêli ju¿ odkrywaæ i¿ najwa¿niejsze jest SERCE wiadomo ¿e jak Serce to i uczucia. A, ONE nigdy nie da³y siê zniewoliæ , nigdy , przenigdy! Jedynie uczucie mi³o¶ci jest niezale¿ne od wszystkiego, jego wolno¶æ nie podlega woli Cz³owieka. ¯adnym rozkazem nie wzbudzimy rozpalenia siê mi³o¶ci w sercu do kogo¶! Mo¿na w sobie wzbudziæ ró¿ne uczucia i odczucia zewnêtrznymi bod¼cami , ale nie mi³o¶æ. Zatem wolna wola ( posiadanie jej czy brak) nie ma ¿adnego wp³ywu na rozpalenie siê ognia mi³o¶ci w sercu. Gdy korzysta ono z depozytu swojej wiedzy Cz³owiek staje siê prawdziwym mêdrcem , bowiem u¿ywa w ¿yciu M±dro¶ci Serca. Kiara :) :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 18, 2012, 09:48:34 @Jerzy Karma
Cytuj I choæ s± my¶lami, to niekoniecznie s± ju¿ my¶lane (..).Potrzeby innych ludzi – one mnie tworz±, a ja na to siê godzê. W kontek¶cie Blue Beam mo¿na by pod tym kontem rozpatrzeæ produkt pt JA . Skoro potrzeby innych ludzi tworz± JA (które z czasem zaczyna mniemaæ, ze siê na to godzi) to faktycznie JA jest pisane przez ten ¶wiat. Co wiêcej - jest przezeñ wpisane w ludzk± istotê.Zatem pisze mnie ten ¶wiat. Zatem faktycznie BB ju¿ istnieje. W systemie jednak dopiero niedawno ró¿ni pijarowcy to odkryli, ¿e w zasadzie ca³a iluzja jest juz gotowa jako infrastruktura. Wystarczy tylko znale¼æ klucz do JA i tak modulowaæ czêstotliwo¶ci, aby JA by³o przekonane ,¿e to ONO widzi co¶ na niebie, albo ,¿e to ONO ma wybór (towaru, potrzeby), albo ¿e to ONO robi co¶ i dok±d¶ siê wznosi, czym¶ siê staje z w³asnej woli (rzekomo). Tym samym cz³owiek niekiedy tak mocno siê uto¿samia z tym JA, ¿e staje siê ono omal¿e bogiem tworz±cym Wszech¶wiaty. Przy czym zadziwiaj±ce, ¿e nie widzi jak chor± rzeczywisto¶æ to rzekome wszechmog±ce JA stworzy³o (och to nie ja , to oni ). I nie pomog³o tu wielkie uczucie z serca bo przecie¿ jak jest ka¿dy widzi. I mimo to dalej, mimo rozpoznania, brniemy w to Cytuj Zatem. Nie ma co narzekaæ na system, tylko dokonywaæ zmian. Tak jakby to JA nie zblamowa³o siê ju¿ wystarczaj±co. Rozpoznaæ siebie - a ca³a reszta, ca³e dokonanie samo nast±pi w wyniku rozpuszczenia.A najlepiej zacz±æ dokonywaæ je od siebie samego. @Astre Cytuj Wyznacznikiem tego, ¿e istoty radz± sobie z tym zaprojektowanym systemem, jest to, ¿e go dostrzegaj±, rozumiej± na czym ta patologia polega i robi± wszystko, aby z tej patologicznej mentalno¶ci uciec. Robi± wszystko ? No widocznie nie wszystko, albo te¿ nie da siê uciec robi±c cokolwiek. Ten hologram BB jest wszêdzie tam, gdzie TY (ja) tak jak ¶wiat³o o okre¶lonej czêstotliwo¶ci wy³oni z otoczenia tylko to, co z czêstotliwo¶cia tego ¶wiat³a zarezonuje i nic wiêcej. Usuñ filtr JA a nastanie o¶wiecenie ;) .. wy³oni siê inny ¶wiat.Tutaj ma³a uwaga. Doro¶li ¶miej± siê z bajkowego ¶wiata dzieci ,które widz± wokó³ elfy i wró¿ki, albo ró¿owe smoki ;) a to przecie¿ dla nich tak samo realny ¶wiat, jak dla Ciebie pieni±dze w na koncie w banku (czy¿by realne ? ;) ) lub wieczorne wiadomo¶ci w telewizji ;) Dzieci po prostu inaczej o¶wietlaj± hologram dlatego widz± co innego. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Astre Czerwiec 18, 2012, 21:43:01 Niesamowite ¿e ludzie zaczêli ju¿ odkrywaæ i¿ najwa¿niejsze jest SERCE wiadomo ¿e jak Serce to i uczucia. To nie SERCE, tylko.... ¶wiadomo¶æ serca.... Czyli - ufno¶æ, zrozumienie, dojrza³o¶æ serca, czyli - ¶wiadomo¶æ SERCA. To ¶wiadomo¶æ jest tym wyznacznikiem, a nie narz±d - SERCE. SERCE, jest tu pewn± metafor±, choæ wy¿sze uczucia maj± ¶cis³y zwi±zek z rozwojem czakry serca. To tak pokrótce bez wnikania w mechanizmy Torusa jakim jest serce i bez wnikania, jaki rodzaj informacji podlega wymianie ze Wszech¶wiatem poprzez czakrê serca. Warto zwróciæ uwagê, ¿e zbyt rozwniêta czakra serca, te¿ nie jest dobr± spraw±, bo wystêpuj± z tego powodu rozmaite zaburzenia. Liczy siê absolutnie zrównowa¿ony, harmonijny rozwój wszystkich czakr. ] http://www.youtube.com/v/R1-vbQ6K2CI?version=3&hl=pl_PL" Ta przepiêkna muzyka wprowadza czakry w harmoniê ich dzia³ania. Dlaczego muzyka ? Ano dlatego, ¿e czakry s± NIE tylko o¶rodkami wymiany ''energii', ale przede wszystkim o¶rodkami wymiany - informacji. Pozdr. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 19, 2012, 00:10:46 Kiaro,
Serce – zale¿y co widzi siê poprzez to okre¶lenie. Serce ma wiele wymiarów – tak samo zreszt± jak ca³e cia³o. Z ca³± pewno¶ci± to wiesz. Co prawda wymiary te siê przenikaj±. I w ró¿nym stopniu mog± wp³ywaæ na siebie. Dla jednych ludzi serce to jedynie organ fizyczny. Dla innych to tak¿e emocje i zwi±zane z nimi np. zawa³y. Jeszcze dla innych to tak¿e uczucia – zatem wymiar uczuciowy. Ale czy na tym koniec? Któ¿ tutaj nie wie, ¿e cz³owiek ma znacznie wiêcej cia³? We¼my jednak przyk³ad z ¿ycia. Ilu¿ ludzi widzia³em jak byli wiedzeni poprzez zmys³y do emocji, a nastêpnie do takich uczuæ, ¿e wo³ali: „Jezus jest moim Panem!” Oni naprawdê wtedy mieli w swoim systemie uczuciowym Jezusa. A kieruj±c siê wy³±cznie pogl±dem, ¿e „serce to uczucia” – mo¿na… (ale stajê siê g³upi, gdy zjawia siê jakie¶ ja…) … mo¿na stwierdziæ, ¿e mieli Jezusa w swoich sercach. Jednak dlaczego nadal tkwili w niedoskona³ych osobowo¶ciach?! I naprawdê nie ma tu sensu pytanie: Sk±d to wiadomo. Po prostu to by³o widaæ nawet w ich wo³aniach, nie trzeba nawet twierdziæ, ¿e by³o widoczne w ich postêpowaniu. A jednak mieli Jezusa w swoim sercu z poziomu uczuæ. I co? Nie wystarczy³o. Zatem gdy piszê o sercu nie chodzi o uczucia. Istniej± wa¿niejsze poziomy serca. Bardziej istotne. Zatem ludzie nie „ju¿” zaczêli odkrywaæ, ¿e serce jest najwa¿niejsze, ani ¿e uczucia s± najwa¿niejsze. Odkryli nawet - nie wiadomo jak dawno temu – ¿e s± wa¿niejsze poziomy od uczuæ – poziomy serca. Np. Arnold Mindell dlatego aby odró¿niæ, ¿e chodzi mu o inny poziom nie u¿ywa s³owa „uczucia”. U¿ywa okre¶lenia „poczucie.” O wa¿no¶ci serca pe³no w Pismach Wedyjskich. Wiele kultur umiejscawia w sercu duszê, czy ducha, czy te¿ atom iskry ducha. Na obrazach u chrze¶cijan widuje siê nie tylko Jezusa z sercem na wierzchu. Oczywi¶cie mo¿na to interpretowaæ wg woli. Ale serce jest najwidoczniej odkryte ju¿ od bardzo dawna. uczucia. A, ONE nigdy nie da³y siê zniewoliæ , nigdy , przenigdy! Jedynie uczucie mi³o¶ci jest niezale¿ne Je¶li „jedynie uczucie mi³o¶ci jest niezale¿ne” – to inne s± zale¿ne wg tego. Skoro za¶ s± zale¿ne - to jak te inne „nigdy nie da³y siê zniewoliæ”? Jedynie uczucie mi³o¶ci jest niezale¿ne od wszystkiego, jego wolno¶æ nie podlega woli Cz³owieka. Zostawmy tu na razie kwestiê, czy “jedynie” :) Nie potwierdzam i nie zaprzeczam :D Zajmijmy siê podanymi stwierdzeniami o uczuciu mi³o¶ci: 1. „jest niezale¿ne od wszystkiego” 2. „nie podlega woli Cz³owieka” 3. jest wolne (wynika to ze zwrotu „jego wolno¶æ nie podlega”) 4. nie jest wolne (mo¿e wynikaæ ze zwrotu „nie podlega woli Cz³owieka”,.w domy¶le mo¿e jednak podlegaæ innej woli, gdy¿ nie napisa³a¶ Kiaro, ¿e ¿adnej woli) Hmm… wygl±da raczej na to, ¿e uczucie mi³o¶ci o ile by³oby niezale¿ne od wszystkiego (dotyczy to zreszt± ka¿dego uczucia) – to takie uczucie nigdy by nie powsta³o. Zaznaczam jednak, ¿e chodzi tu o uczucia przemijaj±ce – czyli powstaj±ce pod wp³ywem okre¶lonego zdarzenia. Czym innym jest jednak stan mi³o¶ci. Uczucie nim nie jest, nawet je¶li tak siê czasem mówi. Do¶wiadczaj±c stanu jest siê w nim bez wzglêdu na obiekty mi³o¶ci. I wszystko w nim jest obiektem mi³o¶ci. Tylko on jest mi³o¶ci± bezwarunkow±. Wracaj±c do uczuæ… Nie s± one, te¿ uczucie mi³o¶ci, niezale¿ne – bo co¶ je powoduje. Dlatego np. o takiej mi³o¶ci mówi siê jako o warunkowej. nie podlega woli Cz³owieka. ¯adnym rozkazem nie wzbudzimy rozpalenia siê mi³o¶ci w sercu do kogo¶! Mo¿na w sobie wzbudziæ ró¿ne uczucia i odczucia zewnêtrznymi bod¼cami , ale nie mi³o¶æ. Zapewniam Ciê, ¿e mo¿na. Mogê pokochaæ kogo zechcê. To jest jak robienie magii. Ka¿dy cz³owiek jest magiem, lecz nie¶wiadomie. Nie¶wiadomie tworzy siebie i w sobie to wszystko – co sprawi, ¿e kiedy¶ pokocha okre¶lony typ osoby. Mo¿liwe jest jedna te¿ kierowanie tym. Bo przecie¿ jest to kierowanie tym – co siê zrobi³o w przesz³o¶ci. Ma to zwi±zek z panowaniem nad wra¿eniami. Panowanie nie zawsze oznacza oziêb³o¶ci. Bo puszczenie okre¶lonych wra¿eñ wynikaæ mo¿e z panowania, za¶ z puszczenia wyniknie ju¿ spontaniczne uczucie. Wszystko za¶, co jest puszczane, zosta³o kiedy¶ stworzone przez nasze reakcje ze ¶wiatem. I ci±gle mo¿emy tworzyæ nowe. Jak i nie tworzyæ. A czy u kogo¶ mo¿na wzbudziæ? Polecam sztukê uwodzenia ;) Zatem wolna wola ( posiadanie jej czy brak) nie ma ¿adnego wp³ywu na rozpalenie siê ognia mi³o¶ci w sercu. Nie wiadomo sk±d to „zatem”… Samo s³owo „zatem” nie mo¿e byæ dowodem. Poza tym, zale¿y te¿ co kto rozumie przez woln± wolê. Mo¿e np. dla Ciebie Kiaro, jest to my¶l… Ale np. dla Aborygena ju¿ nie my¶l. Dla mnie wola mo¿e byæ czasem my¶l, czasem uczucie, czasem wra¿enie, a innym razem ¿adne z nich. I wol±, czyli decydentem bêdzie poczucie (bliskie jemu jest odczucie, wyczucie, intuicja). Jaka¶ jednak nadrzêdna wola w cz³owieku decyduje, czy wol± bêd± my¶li, czy przekonania, czy sk³onno¶ci, a mo¿e na³ogi, czy te¿ uczucia, itd. Gdy korzysta ono z depozytu swojej wiedzy Cz³owiek staje siê prawdziwym mêdrcem Nie podwa¿ê tego, aby podwa¿yæ – gdy¿ zdanie to jest zachêt± do zdobywania m±dro¶ci. Osobi¶cie jednak nie polegam na swojej wiedzy, ani w ogóle na sobie. Gdy tylko przypomnê o sobie – natychmiast stajê siê g³upcem! Zatem nie mêdrcem. Cz³owiek staje siê prawdziwym mêdrcem , bowiem u¿ywa w ¿yciu M±dro¶ci Serca. Je¶li jest to m±dro¶æ najwy¿szego poziomu serca, lecz tam nie cz³owiek jest mêdrcem. (Wbrew pozorom moje zdanie nie zaprzeczy³o Twojemu. Opisa³em tylko to samo inaczej. Za¶ poprzez „to samo” mam na uwadze jedynie zewnêtrzny przejaw. Ten za¶ bywa postrzegany zale¿nie od wymiaru widzenia.) 2 Dalej Astre pisze, ¿e: To nie SERCE, tylko.... ¶wiadomo¶æ serca.... Astre, Podane zdanie ma jednak wiele znaczeñ. Bo równie dobrze mo¿e to byæ ¶wiadomo¶æ mentalna o sercu. I na niewiele to siê zda w o¶wieceniu. Ale mo¿e to byæ ¶wiadome, czyli ¿ywe serce. Wówczas jednak jest to jak najbardziej serce. Gdy w pierwszym przypadku by³ to tylko umys³ – zatem faktycznie nie serce. Czyli - ufno¶æ, zrozumienie, dojrza³o¶æ serca, czyli - ¶wiadomo¶æ SERCA. A kto ma potrzebê mówiæ o ufno¶ci? Czy¿ nie ci – którzy jej potrzebuj±? Którzy siê lêkaj± – choæby nieufno¶ci innych… I co ma dojrzewaæ? Serce w swojej najg³êbszej istocie? To jest TAO. Zawsze takie samo. Zrozumienie – jak najbardziej. Jednak poza cz³owiekiem! Zatem tylko wtedy – gdy cz³owiek przekroczy sam siebie. Dlatego niektórzy mówili, ¿e „¿aden cz³owiek tego nie zrozumie”. To ¶wiadomo¶æ jest tym wyznacznikiem, a nie narz±d - SERCE. SERCE, jest tu pewn± metafor±, Te¿ kiedy¶ my¶la³em, ¿e jest metafor± – ale nie jest! I zapewniam Ciê, ¿e serce jako narz±d ma w tym swój dzia³. Poza tym, czym dla Ciebie jest ¶wiadomo¶æ? bez wnikania, jaki rodzaj informacji podlega wymianie ze Wszech¶wiatem poprzez czakrê serca. Ka¿dy. Dlatego dobrze, ¿e polecasz np. odpowiedni± muzykê. I dlatego wa¿ne s± informacje „dobre, mi³e i szlachetne”, oraz piêkno i harmonia. To wszystko oczyszcza ze splamieñ, z uwik³añ w krainach ¶mierci. By przygotowaæ mo¿liwo¶æ powrotu do pierwotnej natury mieszcz±cej siê w sercu. I wtedy nie zagrozi ¿adne Blue Beam. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Czerwiec 19, 2012, 11:26:57 O tym i¿ nie chodzi o serce , fizyczny narz±d wiemy ju¿ od wielu lat, cyklicznie wracamy do tych okre¶leñ w dyskusjach.
Oczywi¶cie ¿e serce jest nazw± umown± któr± u¿ywamy powszechnie, chodzi o depozyt wiedzy m±dro¶ci w nim. Jedni nazywaj± to ¶wiadomo¶ci± , a j± m±dro¶ci± co uwa¿am za kolejny przejaw u¿ywania ¶wiadomie i m±drze wiedzy serca. Kiara :) :) ps. Jerzy piêkne s± twoje rozwa¿ania i prawdziwe dokonywa³am ich bardzo wiele lat temu , posiadam je ju¿ w sobie w formie zakodowanych wzorów , kodów s³ownych i nie tylko. Uczucia emocjonalne ( inne energetycznie ni¿ mi³o¶æ bezwarunkowa) zale¿ne s± od zewnêtrznych bod¼ców, przeró¿nych. Mi³o¶æ bezwarunkowa od niczego nie jest zale¿na , ogarnia sob± wszystko , jest wszystkim i tworzy wszystko. Ale.... rozpalenie siê jej w "sercu" czyim¶ do kogo¶ ( tu mowa o , ogniu splataj±cym mi³o¶ci± dwie postacie tworz±ce czasowo jedniê)nie do wszystkich osób siê budzi. Uczucie zawsze jest wolne, zrealizowanie swoich wyobra¿ê z nim zwi±zanych nie zawsze bywa mo¿liwe. nie mniej jednak nikt nikomu nigdy nie zabroni kogo¶ szczerze i gor±co kochaæ nawet na wielk± odleg³o¶æ bêd±cego od niego. Odleg³o¶æ..... czasowa ( nawet inny wymiar) czy mierzona materialnym miernikiem odleg³o¶ci. Przepraszam i¿ nie wchodzê w te tasiemcowe dyskusje , ale nie mam tyle czasu na nie. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 19, 2012, 16:51:51 system biologiczny i sytem mechaniczny sa na tyle swiadomoe ze podjely ju zdecyzje ze czlowiek na tej planecie w tej formie nie jest juz potrzebny... lepiej swiadomie przygotowac sie na smierc :) - przemiane,
to jest juz prawdziwy matrix, liczy sie tylko 144 tys :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 19, 2012, 22:06:16 Kiara, rozwa¿ania same siê rozwa¿aj±.
Za¶ celem nadrzêdnym jest piêkno. Dla niego zaistnia³ ¶wiat. Nie mam ¿adnych praw by uwa¿aæ je za moje. I z obiektywnej perspektywy widz±c to jako zjawisko, widzê procesy, w których nie ma ¿adnego mnie. Gdy jednak oddzielê co¶ wg obszaru cia³a i procesów w nim wyra¿anych w relacji z tym, co poza skór± ;) wówczas widzê odrêbnego mnie. Jest to zatem sprawa perspektywy i umówienia siê :) Podobnie to, co Ty napisa³a¶ w post scriptum, jest s³uszne, lecz jedynie w ograniczonej przestrzeni. Jest jednak ona najpowszechniejsz± na ziemi. Zatem o reszcie mo¿na milczeæ. A jednak nie by³o milczenia we wcze¶niejszych postach pod wezwaniem Jerzego Karmy:D Nie by³o na tyle, ¿e by³y tasiemcowe ;) I jeszcze raz o sercu. Zgadza siê, ¿e napisa³a¶ – i¿ serce to uczucia. Jednak nikt nie napisa³, ¿e napisa³a¶, i¿ to fizyczny narz±d. Zosta³o za¶ dodane uzupe³nienie, ¿e serce ma wiêcej wymiarów, ni¿ te dwa. Teraz za¶ zostaje dodane pytanie: Jak mo¿na twierdziæ, ¿e serce nie jest którym¶ z tych wymiarów? Np. fizycznym. Chodzi wiêc te¿ o serce jako fizyczny narz±d. I nie jest to napisane jako filozofia, lecz jako fakt, który ma prawo i mo¿liwo¶æ zaistnienia. Jeszcze Wasze fizyczne serca Was zdziwi±. O ile bêdziecie do¶wiadczaæ tasiemcowej mi³o¶ci :D Tak¿e, a mo¿e i nawet szczególnie, zwi±zanej z mi³o¶ci± uwielbienia erotycznego. Dlatego, ¿e erotyka u ludzi jest najpotê¿niejszym energetycznym stymulatorem. W tantrze faza tego procesu zwi±zanego z sercem jest jedn± z podstawowych. Kto jednak u¿ywa metod bêd±cych jeszcze potê¿niejszymi stymulatorami energii cia³ cz³owieka – ten niech ich u¿ywa. Napisa³a¶ Kiaro, ¿e posiadasz w sobie rozwa¿ania z postów pod wezwaniem :D Jerzego Karmy. (W innej perspektywie coraz bardziej widziane jest jako nie do koñca poprawne u¿ywanie zwrotów: ja, mnie, moich – wobec czego¶, co w ¿aden sposób nie jest w³asno¶ci± ¿adnego cz³owieka.) A jeste¶ pewna, ¿e ta Kiara, która pisze na forach? Je¶li za¶ chodzi o to, kto je posiada – to przecie¿ posiada je ka¿dy. Tylko nie ka¿dy ich u¿ywa. quetzalcoatl44 System biologiczny ma zupe³nie inne rodzaje ¶wiadomo¶ci, ni¿ systemy mechaniczne. Biologiczny zawiera w sobie ju¿ mechaniczne. Natomiast mechaniczny nie zawiera biologicznych. @east faktycznie JA jest pisane przez ten ¶wiat. Co wiêcej - jest przezeñ wpisane w ludzk± istotê. Zatem faktycznie BB ju¿ istnieje. /.../ aby JA by³o przekonane , /.../ ¿e to ONO ma wybór /.../ albo ¿e to ONO robi co¶ i dok±d¶ siê wznosi, czym¶ siê staje z w³asnej woli (rzekomo). Sprawê wolnej woli jest ³atwo rozwi±zaæ na gruncie istoty. Co to bowiem jest ¿ywa istota? Jest to co¶ – kto¶, kto postêpuje wg swojej natury. Wg natury w³asnej istoty. I to w³a¶nie postêpowanie – reakcja wynikaj±ca z natury danej istoty, jest jej wol± odpowiedni± i zgodn± z jej istot±. Zatem istota z perspektywy posiadanej natury ma woln± wolê – bowiem reaguje wg posiadanej natury. W szerszej perspektywie istota jest zbiorem wydzielonym z szerszych zbiorów jakimi s± ¶wiaty. I tylko dziêki temu wydzieleniu mog³a zaistnieæ jako zbiór o indywidualnie niepowtarzalnym sk³adzie elementów. Jednak poszczególne elementy nie s± niepowtarzalne. Ponad to istota ma mo¿liwo¶æ nabywania kolejnych elementów. Zatem mo¿e siê rozwijaæ, nawet do ³±czenia siê na okre¶lonych poziomach z poszczególnymi ¶wiatami, i w koñcu nawet z ca³ym bytem, czy tym – co poprzedza przejawione byty. Czym zatem jest wola? W rzeczywisto¶ci cz³owiek ma wiele wolnych woli. Ka¿dy z Was tego przecie¿ do¶wiadczy³. Jeste¶my ju¿ napisani przez ¶wiaty – ale jest w tym, czyli w nas, oprócz tych pisañ jeszcze co¶ boskiego – co ma tak¿e swoj± woln± wolê. W tym sensie jeste¶my Dzieæmi Boga i nawet bogami – gdy¿ posiadamy tak jak Bóg prawo do wolno¶ci bêd±cej ponad stworzonymi ¶wiatami – na bazie których i w których przejawiamy siebie jako istoty. Tym samym cz³owiek niekiedy tak mocno siê uto¿samia z tym JA, ¿e staje siê ono omal¿e bogiem tworz±cym Wszech¶wiaty. Przy czym zadziwiaj±ce, ¿e nie widzi jak chor± rzeczywisto¶æ to rzekome wszechmog±ce JA stworzy³o (och to nie ja , to oni ). I nie pomog³o tu wielkie uczucie z serca bo przecie¿ jak jest ka¿dy widzi. I mimo to dalej, mimo rozpoznania, brniemy w to Mo¿esz napisaæ jaka interpretacja Twoich opisów by³aby najw³a¶ciwsza? Zazwyczaj ja pisane jest jako JA, gdy nie chodzi o zwyk³e ja. Za¶ z wcze¶niejszej Twojej wypowiedzi wynika, ¿e masz na my¶li zwyk³e ja. Choæ mo¿liwe, ¿e te zwyk³e – którego wiêkszo¶æ ludzi nie u¶wiadamia sobie. Ale czy wówczas ono na pewno jest „omal¿e bogiem tworz±cym Wszech¶wiaty”? Nie jest. Bo bli¿sze prawdy by³oby napisanie, ¿e tam nie ma ¿adnego ja :D Innymi s³owy i z innej perspektywy: Jest w jednym cz³owieku ca³y legion ró¿nych ja, czyli nie ma Jednego Ja. Nie ma Panuj±cego. A ludzkie rozpoznanie, ¿e palenie szkodzi zdrowiu u pal±cych lekarzy? :D Oczywi¶cie nie w kot³ach ;) Jest rozpoznanie, i jest ROZPOZNANIE. Te sprawy by³y omówione na www.boga.fora.pl A „wielkie uczucie z serca” u ludzi? Najwyra¼niej za ma³o go. Z powodu b³êdnego ko³a. Ludzie s± gonieni przez troski, zbêdne pragnienia, napór otoczenia, itp. Mnóstwo chwastów t³amsi uczucia serc ludzi. Nie daj± im wzrastaæ wg natury. Tak jakby to JA nie zblamowa³o siê ju¿ wystarczaj±co. Rozpoznaæ siebie - a ca³a reszta, ca³e dokonanie samo nast±pi w wyniku rozpuszczenia. Bo Ty masz na my¶li szaleñców. Ci siê blamuj±. Akurat o rozpoznaniu napisa³e¶ do wypowiedzi o: zmienianiu siebie. Gdy zmienisz siebie ku w³a¶ciwemu dzia³aniu, to z pewno¶ci± wprowadzisz do ¶wiata w³a¶ciwe dzia³ania. Zatem wniesiesz swoja cegie³kê do rozwoju ¶wiata. Ty za¶ zyskasz natychmiast. A przypadku ¶wiata zwiêkszysz jego szansê. Doro¶li ¶miej± siê z bajkowego ¶wiata dzieci /…/ to przecie¿ dla nich tak samo realny ¶wiat, jak dla Ciebie /…/ wieczorne wiadomo¶ci w telewizji Tak, Doro¶li ¶miej± siê, bo maj± swój bajkowy ¶wiat ;) Widzê @east, ¿e pewne zjawiska s± wyra¼ne dla wielu. I dla Ciebie. Kiedy wreszcie doro¶li wyjd± ze swojej piaskownicy? Niestety… iluzja jest potê¿na… I nie chodzi tylko o „wieczorne wiadomo¶ci”. Systemy ujarzmi³y miliardy ludzi. I to s± kajdany w które ca³e spo³eczeñstwa same wk³adaj± swoje rêce. To potê¿niejszy BLUE BEAM, ni¿ ten ewentualny techniczny. To te¿ choæby presja otoczenia. Ukryta nawet w osobistym ego… I sam umys³ jest potê¿nym BLUE BEAM. ¯egnam Was w pokoju, Choæ wola³bym siedzieæ w ogródku ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 19, 2012, 22:06:51 Tak pom±cili¶cie ten w±tek, ¿e du¿o czasu musia³bym po¶wiêciæ na jego wyregulowanie.
O "sercu" istnieje ju¿ w±tek. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 19, 2012, 23:11:08 @Jerzy Karma
Cytuj Ale czy wówczas ono na pewno jest „omal¿e bogiem tworz±cym Wszech¶wiaty”? O to w³a¶nie chodzi³o z tym ja-ja-mi ;)Nie jest. Bo bli¿sze prawdy by³oby napisanie, ¿e tam nie ma ¿adnego ja Chichot Innymi s³owy i z innej perspektywy: Jest w jednym cz³owieku ca³y legion ró¿nych ja, czyli nie ma Jednego Ja. Nie ma Panuj±cego. OT :.. skojarzy³o siê w kontek¶cie tego rozpoznania - gadzie jaja (jaJA). Bo nie ma Panuj±cego ! I teraz dopiero , z tej perspektywy ... niech dzieje siê patrzenie. Jak wygl±da ¶wiat ? Co widaæ i co s³ychaæ ? :D Bez Panuj±cego Ja niemo¿liwe jest narzucenie tego technicznego Blue Beam. Bo niby KTO mia³by ulec manipulacji ? Ale rozpoznanie to te¿ prowadzi do tego, i¿ rozpuszcza siê ten ju¿ istniej±cy, g³êbszy BB To co wyrazi³e¶, Jerzy tymi s³owy : Cytuj Systemy ujarzmi³y miliardy ludzi. A kiedy zostanie rozpoznany to ? Czy ludzie dostrzeg± wzajemne powi±zania ? Choæby te fraktalne, które ukazuj± jak wszystko na wiele sposobów jest po³±czone za¶ rozdzielenie , jest pozorne.I to s± kajdany w które ca³e spo³eczeñstwa same wk³adaj± swoje rêce. To potê¿niejszy BLUE BEAM, ni¿ ten ewentualny techniczny. To te¿ choæby presja otoczenia. Ukryta nawet w osobistym ego… I sam umys³ jest potê¿nym BLUE BEAM. Bo ... Cytuj Nie mam ¿adnych praw by uwa¿aæ je za moje. Nie tyle umówienia siê, co rozpoznania. Nawet fizycznie nie da siê wyznaczyæ granicy w której koñczy siê cz³owiek, a zaczyna to ,co poza nim. Fizycznie gdzie koñczy siê komórka ? To tak jakby siê chcia³o DOK£ADNIE wyznaczyæ d³ugo¶æ linii brzegu morza. Granic± morza s± jego fale. No i jak tu zmierzyæ DOK£ADNIE t± granicê , kiedy fale s± dynamiczne przecie¿ ? St±d wprowadzono rendering oparty na fraktalach ;) . Ha , idzie o to, ¿e gdyby chcieæ sprawdziæ DOK£ADNIE gdzie koñczy siê skóra a zaczyna powietrze to w najwiêkszym przybli¿eniu nie znalaz³oby siê takiej granicy ! Gdzie¶ rozmy³a by siê w falach energii emitowanej przez cz³owieka (torus serca na przyk³ad) . Zobaczy³oby siê faluj±ce, wzburzone morze energii fal materii (wibruj±cych cz±steczek choæby) a nie g³adk± skórê. I to nie tylko cz±steczek tego, co sk³ada siê na skórê, ale te¿ miliardów "kosmicznych" pasa¿erów ,czyli roztoczy, bakterii i innych kolonii "czego¶" , zasiedlaj±cych ludzki organizm. Cz³owiek-bóg robi im co jaki¶ czas totalne Wielkie Wymieranie szoruj±c cia³o pod prysznicem, zupe³nie podobnie jak Ziemia to robi "nam", jej mieszkañcom. Dla higieny ;DI z obiektywnej perspektywy widz±c to jako zjawisko, widzê procesy, w których nie ma ¿adnego mnie. Gdy jednak oddzielê co¶ wg obszaru cia³a i procesów w nim wyra¿anych w relacji z tym, co poza skór± wówczas widzê odrêbnego mnie. Jest to zatem sprawa perspektywy i umówienia siê Cytuj Gdy zmienisz siebie ku w³a¶ciwemu dzia³aniu, to z pewno¶ci± wprowadzisz do ¶wiata w³a¶ciwe dzia³ania. Byæ mo¿e na pewnym etapie zmiana SIEBIE wystarcza. I tak jest to wyobra¿enie w umy¶le. Owszem, co¶ siê zmieni³o, ale znowu przekonanie, ze to JA to czyniê i JA zyskujê jest i¶cie iluzoryczne, bo uzyskane z niedynamicznej perspektywy "wnêtrza" organizmu, z perspektywy pozornego rozdzielenia. Czy ¶wiat potrzebuje Ciebie ? Czy potrzebuje jaki¶ ekstra fajnych szans ? Spokojnie, on poradzi sobie i bez nas, ludzi ,taka prawda. Ludzko¶æ bez ¶wiata sobie nie poradzi.Zatem wniesiesz swoja cegie³kê do rozwoju ¶wiata. Ty za¶ zyskasz natychmiast. A przypadku ¶wiata zwiêkszysz jego szansê. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 20, 2012, 06:03:28 na jedno wychodzi :) system mechaniczny jako wyraz ego dazy do zniszczenia swiata, ewolucja bilogiczna-duchowa, do zaniku ego- nieistnienia w tej formie..coz:)
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 20, 2012, 08:17:43 na jedno wychodzi :) system mechaniczny jako wyraz ego dazy do zniszczenia swiata, ewolucja bilogiczna-duchowa, do zaniku ego- nieistnienia w tej formie..coz:) co¶ mi siê wydaje, ¿e jeste¶my w³asnym katem i ofiar±,- ale mo¿e to te¿ iluzja ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 20, 2012, 08:28:16 Pragn±³em ju¿ nie pisaæ, dlatego siê po¿egna³em.
Ale przez Ciebie @ east przep³ywaj± lepsze zjawiska, ni¿ gadzie ja-ja ;) ¦wietnie o okre¶li³e¶. Mo¿na tylko dodaæ, ¿e z niektórych co¶ siê wykluwa w historii. Ale do rzeczy… Bez panuj±cego wewnêtrznego ja - panuj± systemy. To jak w hipnozie. Panuje ja hipnotyzera. W pewien sposób ludzie to zombi. Zatem narzucenie technicznego Blue Beam jest mo¿liwe. Pytasz: „niby KTO mia³by ulec manipulacji ?” A kogo hipnotyzuje hipnotyzer? rozpoznanie to te¿ prowadzi do tego, i¿ rozpuszcza siê ten ju¿ istniej±cy, g³êbszy BB Nie ka¿dy poziom rozpoznania. Samo poznanie my¶li i jej akceptacja nie jest praktycznym rozpoznaniem. Umys³ odk³ada je na bok i ¿yje po staremu. To co wyrazi³e¶, Jerzy tymi s³owy Je¶li masz na my¶li „g³êbszy BB” to tak. Je¶li masz na my¶li „rozpuszcza siê”, to nie. A kiedy zostanie rozpoznany to ? Czy ludzie dostrzeg± wzajemne powi±zania ? Albo rozpoznanie – pod warunkiem, ¿e na wszystkich poziomach, czyli ca³kowite. Albo mi³o¶æ – pod warunkiem, ¿e w niej nie ma kochaj±cego! Bowiem zamieni³ siê w mi³o¶æ. Jest za to obiekt mi³o¶ci. S± obiekty mi³o¶ci. I ¶wiat zamienia siê w mi³o¶æ, lecz nie tak – ¿e ma kochaæ kochaj±cego – bo przecie¿ go nie ma! ¯yjemy rzeczywi¶cie w czasach, gdy rozpoznanie ro¶nie na coraz szersz± skalê. Powiedzmy, ¿e jest to skala akademicka. Bo daleko jej do masowej. Znacznie wcze¶niej by³a to skala tylko elitarna. Krêgi Steinera itp. Wystarczy wpisaæ w google: nowa pedagogika :) Steiner to by³ wielki duch, który wiedzia³, ¿e b³êdy s± przekazywane z pokolenia na pokolenie. A co mo¿e przerwaæ to b³êdne ko³o? Najpierw próbowano systemami, ideami. Trochê pomog³o. Jednak nie zmienia³o ludzi wewnêtrznie. Ludzie nauczyli siê udawaæ. W przypadku idei udawaæ sami przed sob±. Mistrzowie udawania! Do w³a¶ciwej mi³o¶ci ludzie nie byli i nie s± zdolni z powodów patriotycznych, czyli z powodu legionu eg zamieszkuj±cych w cz³owieku. Legion kocha tylko sam siebie :) Innych nie. Co najwy¿ej wykorzystuje je i dla lepszej frajdy nazywa to mi³o¶ci±. Jednak to mi³o¶æ jest prostsz± drog± do doskona³o¶ci. I jak¿e ³atwiejsz± i skuteczniejsz±. Ta prawdziwa mi³o¶æ ogarnia nie tylko chwilê, bo np. kochaj±c dziecko uwzglêdnia nie jego chwilê, lecz jego ca³e ¿ycie – uwzglêdnia je samo i je w ¶wiecie. Ale jak nauczyæ cz³owieka kochaæ je¶li nie okazaniem mi³o¶ci? Ale tej mi³o¶ci nie da siê wydrukowaæ i sprzedaæ. Rozpoznanie da siê. Rozpoznania mo¿na uczyæ masowo. I to siê zaczyna odbywaæ. Wychodz± liczne podrêczniki. Np. „Jak mówiæ, aby dzieci s³ucha³y.” Pisze siê o nim w prasie. Np. „Charaktery.” Mo¿na nauczyæ siê jak w³a¶ciwie dzia³aæ. Zapewniam, ¿e kto ma mi³o¶æ bêdzie dzia³a³ w niektórych sytuacjach nawet w³a¶ciwiej, ni¿ zalecaj± w takich ksi±¿kach – bez ich czytania, bez intelektualnego rozpoznania. Rozpoznania nie da siê posi±¶æ w jednej chwili. Mi³o¶æ mo¿na osi±gn±æ nagle. Jednak legion jest patriot±… kocha sam siebie – do wewn±trz. Ach… nie bêdê o wszystkim pisa³… i tak ju¿ pewnie wyjdzie tasiemiec, jak to ujê³a Kiara. (Dziêki Kiara, bo to mnie uwalnia jako cz³owieka od pracy.) Nawet fizycznie nie da siê wyznaczyæ granicy w której koñczy siê cz³owiek, Swêdz±ca skóra nie ma z tym problemu :) gdyby chcieæ sprawdziæ DOK£ADNIE gdzie koñczy siê skóra a zaczyna powietrze to w najwiêkszym przybli¿eniu nie znalaz³oby siê takiej granicy ! Gdzie¶ rozmy³a by siê w falach energii emitowanej przez cz³owieka Bardzo fajnie to opisujesz, jednak wychodzisz tu poza codzienn± widzialno¶æ, a nawet poza powszedni± odczuwalno¶æ. Oczywi¶cie, ¿e granica zale¿y od perspektywy. Jednak perspektywa to widzenie, a te jest narzucone ludziom przez zmys³y. Zatem zmys³y wyznaczaj± na granice. Mistycy i nauka przekraczaj± granice zmys³ów. Cz³owiek-bóg robi im co jaki¶ czas totalne Wielkie Wymieranie szoruj±c cia³o pod prysznicem, zupe³nie podobnie jak Ziemia to robi "nam", jej mieszkañcom. Czyli drzewo rosn±ce korzeniami do góry. Na którym ludzie to li¶cie. Mo¿e to kwestia tego, czy li¶æ siê uto¿samia z li¶ciem, czy z drzewem? Je¶li z li¶ciem, to i tak spadnie. Je¶li z drzewem, to dalej ro¶nie. I jest czym¶ wiêkszym, ni¿ li¶æ. Byæ mo¿e na pewnym etapie zmiana SIEBIE wystarcza. I tak jest to wyobra¿enie w umy¶le. Prawdziwa zmiana wyra¿a siê w faktach. Fakt nazywasz wyobra¿eniem w umy¶le? znowu przekonanie, ze to JA to czyniê i JA zyskujê jest i¶cie iluzoryczne O ile jest takie przekonanie. Czy ¶wiat potrzebuje Ciebie ? Czy potrzebuje jaki¶ ekstra fajnych szans ? Te pytania powsta³y z perspektywy oddzielenia. Spokojnie, on poradzi sobie i bez nas, ludzi I radzi sobie. A ¶wiat, to te¿ ludzie. A widzia³e¶ ¶wiat bez ludzi? :) Mo¿esz nie widzieæ ludzi jedynie w okre¶lonej przestrzeni i w okre¶lonym „czasie”, ale nawet wtedy oni tam s±, tyle ¿e nie fizycznie. 2 na jedno wychodzi :) system mechaniczny jako wyraz ego dazy do zniszczenia swiata, :) System mechaniczny nie ma d±¿eñ. On jedynie reaguje na czynniki i sam bywa czynnikiem (mechanicznym). W jaki sposób system mechaniczny jest wyrazem ego? Co masz tu na my¶li? Bo je¶li on jest wyrazem ego, to czy nie nale¿y stwierdziæ, ¿e nie system mechaniczny d±¿y, lecz ego d±¿y u¿ywaj±c systemu mechanicznego :) Ego maj±c dom potrafi za p³ot wyrzuciæ ¶mieci do pobliskiego lasu… Bo w danym momencie las nie nale¿y do niego, a podwórko domu tak. A za parê dni idzie do lasu na grzyby. Choæ uwa¿a³o, ¿e nie nale¿y do niego. dazy /…/ ewolucja bilogiczna-duchowa, do zaniku ego- nieistnienia w tej formie..coz:) Tak, do nieistnienia w formie niedoskona³ej. Niedoskona³o¶æ ma tak± naturê, ¿e siê rozwala. Dlatego nazywano j± krain± ¶mierci. Je¶li zatem chcesz ¿ycia – siêgaj po doskona³o¶æ w sobie. Mo¿e siê nasuwaæ pytanie. Gdzie bêdzie ego – gdy wszyscy bêd± dzia³aæ w³a¶ciwie i doskonale? Gdy wszyscy bêd± jako jedno – bo wszyscy w doskona³o¶ci. Gdzie bêdzie indywidualno¶æ ego? Bêdziesz doznawaæ jako ego. Doznawaæ w³a¶ciwego ¿ycia. W³a¶ciwego dzia³ania. Takie doznawanie jest jednak zupe³nie inne, ni¿ to, którego doznaje ego poza doskona³o¶ci±. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 20, 2012, 08:31:57 co¶ mi siê wydaje, ¿e jeste¶my w³asnym katem i ofiar±,- ale mo¿e to te¿ iluzja ;) Prawo karmy. Zreszt± widaæ to nawet w jednym ¿yciu. Iluzja to co¶ - co jest odbierane. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 20, 2012, 09:20:56 co¶ mi siê wydaje, ¿e jeste¶my w³asnym katem i ofiar±,- ale mo¿e to te¿ iluzja ;) Prawo karmy. Zreszt± widaæ to nawet w jednym ¿yciu. Iluzja to co¶ - co jest odbierane. ..tak sobie sam chyba powtarzam pozdro :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 20, 2012, 09:51:45 @Jerzy wspaniale, ze siê oderwaæ nie mo¿esz od forum :D
Mo¿na dziêki temu pu¶ciæ parê .... kwestii (albo para w gwizdek, zale¿y ;) ) Poni¿ej trochê odniesieñ do poruszonych kwestii Cytuj Bez panuj±cego wewnêtrznego ja - panuj± systemy. Prawda, ale nie tak do koñca. Przyk³ad z hipnotyzerem pokazuje jakie potê¿ne moce tkwi± w samym organizmie ludzkim bez potrzeby istnienia wewnêtrznego kontrolera. Hipnotyzer mo¿e na przyk³ad wydobyæ zapomniane rzekomo wspomnienia, mo¿e nawet siêgn±æ za pomoc± regresji do poprzedniego wcielenia. Gdzie w takim hipnotyzowanym jest JA ? Czym jest? Czy to JA hipnotyzera nim steruje ? Niekoniecznie. W istocie, która nie dokona³a rozpoznania iluzji JA jako takiej, uto¿samianie siê z czyj±kolwiek osobowo¶ci± jest jak na³óg. Jak nie ma wódki to i piwo dobre ;)To jak w hipnozie. Panuje ja hipnotyzera. W tym na³ogu nie ma ró¿nicy kto , wa¿ne, aby by³. I tu jest pole do popisu dla hipnotyzera. Cytuj W pewien sposób ludzie to zombi. Hipnotyzer nikogo nie hipnotyzuje, on raczej pracuje na pacjencie jak na materiale surowym , uwolnionym ju¿ od to¿samo¶ci "w³asnej" hipnotyzowanego. Przynajmniej takie jest wyobra¿enie. To tak jakby¶ zapyta³ kto ¶ni sny. Zatem narzucenie technicznego Blue Beam jest mo¿liwe. Pytasz: „niby KTO mia³by ulec manipulacji ?” A kogo hipnotyzuje hipnotyzer? Technicznie da siê narzuciæ ,zahipnotyzowaæ ,ale nie wszyscy s± na hipnozê podatni. Bo je¶li pracujesz z iluzj± na codzieñ i ona nie jest w stanie wymóc na Tobie oczekiwanego zachowania , to jak dalece jest w stanie uczyniæ to hipnotyzer BB ? Cytuj Jednak perspektywa to widzenie, a te jest narzucone ludziom przez zmys³y. Owszem tak, zmys³y wyznaczaj± granicê. Trochê na zasadzie takiej, jakby¶ porusza³ siê zawsze na wysoko¶ci 3 kilometrów nad poziomem morza i nie móg³ zej¶æ ni¿ej by dostrzec szczegó³y. Z takiej wysoko¶ci widaæ tylko jednorodn±, p³ask± taflê wody - to przekazuj± zmys³y. "Uzbrojone" w powiêkszacz oko widzi znacznie wiêcej szczegó³ów - woda zyskuje dynamikê i nie jest ju¿ p³ask± "granic±" . W wyniku rozpoznania po jakim¶ czasie w³±cza siê "upgrade" - taki dodatkowy zmys³ w który wyposa¿ony jest mózg . Polega to na tym, ze mózg dodaje sekwencje ,których oko nie postrzega. Przyk³adowo jeste¶ na dyskotece na której ciemno¶æ rozrywaj± b³yski lamp stroboskopowych. Zmys³y podaj± Ci statyczny obraz, ale po jakim¶ czasie mózg potrafi posk³adaæ z tego dynamikê zdarzeñ i stroboskopy ju¿ nie mog± oszukaæ mózgu. Na podobnej zasadzie , utrzymywanie w umy¶le obrazu z "uzbrojonego oka" zmienia perspektywê postrzegania , to ,co czyni± Mistycy i nauka :DZatem zmys³y wyznaczaj± na granice. Mistycy i nauka przekraczaj± granice zmys³ów. Cytuj Do w³a¶ciwej mi³o¶ci ludzie nie byli i nie s± zdolni z powodów patriotycznych, czyli z powodu legionu eg zamieszkuj±cych w cz³owieku. Mi³o¶æ jako stan istnienia jest prost± drog±, lecz czy prosto jest wej¶æ na t± drogê ? No có¿, to zale¿y jak silny jest legion, bo wszak legion nie jest w stanie mi³o¶ci± obj±æ ca³o¶ci. Dlatego, i¿ boi siê utraty najmniejszej ilo¶ci SIEBIE. Legion kocha tylko sam siebie Innych nie. Co najwy¿ej wykorzystuje je i dla lepszej frajdy nazywa to mi³o¶ci±. Jednak to mi³o¶æ jest prostsz± drog± do doskona³o¶ci. I jak¿e ³atwiejsz± i skuteczniejsz±. TY jako element legionu nie jeste¶ mi³o¶ci±. Puszczaj±c wyobra¿enia na temat siebie , systematycznie dokonuj±c rozpoznania (droga serca ) automatycznie wychodzisz z iluzji na drogê otwart± dla mi³o¶ci. W tym momencie trzeba mieæ baczenie i konsekwentnie , z uwa¿no¶ci± rozpuszczaæ wszelkie wyobra¿enia, bo przez jaki¶ czas tego "przej¶cia" mo¿e z³apaæ nowe uto¿samienie - na przyk³ad "poszukiwacz mi³o¶ci" ;), albo uto¿samienie pt "O¶wiecony". Bezpañskich legionistów w przestrzeni mnogo ;) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 20, 2012, 12:09:30 To wspania³o¶æ jest w Tobie @east skoro uczestniczysz we wzro¶cie wraz ze mn±.
A z forum oderwaæ siê mo¿e ka¿dy. Odpowiedzi wypada jednak przeczytaæ – przynajmniej. Co te¿ czyniê. I obserwuj±c je widzê jak one rosn± – bo jako obserwator wp³ywam na nie ;) Przyk³ad z hipnotyzerem pokazuje jakie potê¿ne moce tkwi± w samym organizmie ludzkim bez potrzeby istnienia wewnêtrznego kontrolera. Dariusz, hipnoza to te¿ BLUE BEAM ;) Nie s±dzisz, ¿e to – o czym piszemy – przyda siê wobec technicznego BLUE BEAM? Chyba, ¿e za³o¿yæ temat: Antycia³a na BLUE BEAM @east Zwróæ uwagê na wyra¿enie jakiego u¿y³e¶: „potê¿ne moce tkwi± w /…/ organizmie ludzkim” Wyci±³em tylko z niego s³owo „samym”. I mo¿e powinienem wyci±æ s³owo „tkwi±”. Bo zapewniam Ciê, ¿e hipnotyzer te¿ dodaje tam swoj± energiê. Oprócz tego, co bywa nazywane „ego” (hipnotyzera).. Zatem kontroler jakby nie by³o istnieje. W hipnozie istotniejsze jest zupe³nie inne zjawisko. Ukazuje ona, ¿e hipnotyzowany – zanim zahipnotyzuje go hipnotyzer – sam siebie hipnotyzuje przez ca³e ¿ycie. Hipnotyzuje ku samo ograniczaniu w sposób nie¶wiadomy. Ma³o tego, ta nie¶wiadomo¶æ nie zostanie zlikwidowana mentalnym u¶wiadomieniem sobie tego! Dlatego, ¿e drobna chwila ¶wiadomo¶ci jest niczym wobec ogromu tej nie¶wiadomo¶ci. A tê nie¶wiadomo¶æ mo¿e przekszta³ciæ jedynie kumulacja odpowiednich dzia³añ danego cz³owieka. Tak – ¿ycie jednostki, to specyficzny rodzaj umys³u. Hipnotyzer mo¿e na przyk³ad wydobyæ zapomniane rzekomo wspomnienia, mo¿e nawet siêgn±æ za pomoc± regresji do poprzedniego wcielenia. Ró¿nie z tym bywa. Hipnoza bywa na ogó³ postrzegana jako jedno zjawisko. Jednak czym innym jest hipnoza, gdy umys³ fantazjuje na temat swoich przesz³ych ¿ywotów, aby zadowoliæ hipnotyzera. A czym innym, gdy hipnotyzowany mówi wy³±cznie prawdê. Choæ mo¿na to zinterpretowaæ inaczej, ¿e jeden umys³ jest k³amliwy, a drugi prawdomówny. Jednak k³amcy to zupe³nie inni ludzie, ni¿ prawdomówni. We¼my jednak brany przez Ciebie pod uwagê przypadek, gdy hipnotyzowany mówi prawdê. Dlaczego nie by³ w stanie dotrzeæ do niej sam? Nawet w przypadku, je¶li jego mentalna ¶wiadomo¶æ bardzo tego chcia³a? Zatem nie ona jest tym – co blokuje. Hipnotyzer zatem odcina o wiele wiêcej, ni¿ ¶wiadomo¶æ mentaln±. Odcina jeszcze tê ¶wiadomo¶æ, która blokuje wspomnienia. Tak – mamy w sobie kogo¶, kto nas kontroluje i blokuje nas. Wieli my¶li, ¿e hipnotyzer s³owami wprowadza w hipnozê poprzez mowê do mentalnej ¶wiadomo¶ci. Ale czy ka¿dy tak± mow± zahipnotyzuje ka¿dego? Nie, bo w rzeczywisto¶ci to nie to co widaæ powoduje hipnozê. Kto jest nazywany ojcem hipnozy? Mesmer – który u¿ywa³… czego? S³ów, czy energii? Gdzie w takim hipnotyzowanym jest JA ? Czym jest? Czy to JA hipnotyzera nim steruje ? Niekoniecznie. To tak jak zapytaæ, gdzie jest JA, gdy cz³owiek ¶ni? Czy steruje cz³owiekiem? Spróbuj odpowiedzieæ – to mo¿e byæ ciekawe. Niekoniecznie. W istocie, która nie dokona³a rozpoznania iluzji JA jako takiej, uto¿samianie siê z czyj±kolwiek osobowo¶ci± jest jak na³óg. Jak nie ma wódki to i piwo dobre W tym na³ogu nie ma ró¿nicy kto , wa¿ne, aby by³. I tu jest pole do popisu dla hipnotyzera. W pewien sposób masz wiele racji i ¶wietnie to przedstawi³e¶. Mo¿na to widzieæ tak: „O… go¶æ do mnie mówi… mogê odpocz±æ… uwalniam siê od odpowiedzialno¶ci… oby wszystko robi³, co mi pasuje…” Przypomina to niektóre zachowania seksualne ;) Hipnotyzer nikogo nie hipnotyzuje, on raczej pracuje na pacjencie jak na materiale surowym , uwolnionym ju¿ od to¿samo¶ci "w³asnej" hipnotyzowanego. Przynajmniej takie jest wyobra¿enie. Nie wiem czyje wyobra¿enie. Bo w³a¶nie „uwolnienie od to¿samo¶ci w³asnej” jest hipnoz±. Ja bym to raczej nazwa³ wytr±ceniem kontrolera cia³a (nawet kontrolerów). A wiadomo, ¿e ¶wiadomo¶æ mentalna nie jest jedynym kontrolerem. Jest nawet kontrolerem mniejszym. To tak jakby¶ zapyta³ kto ¶ni sny. Nie potrafiê dojrzeæ co masz tu na my¶li wobec kontekstu, jednak pytanie ciekawe. I zapytujê o to n razy. I nawet, gdy Ty zapyta³e¶ – dalej nie wiem. Jednak stawiam na to, ze moje sny s± wynikiem ca³ego ¶wiata. W jednej sekundzie mam ich nieskoñczon± ilo¶æ. Nawet w dzieñ. One siê dziej± ca³y czas – non stop. Tyle ¿e w dzieñ siê nimi nie zajmujê. Moja uwaga jest na sprawach ziemskich. Gdy za¶ zasypiam, mogê nie zajmowaæ siê ani ziemia, ani ¿adnym z tych snów, albo wybraæ który¶ z nich. Wybór przypomina skok do morza na fale – na któr±¶ siê trafia. Bezpañskich legionistów w przestrzeni mnogo Ca³e oceany. W tym momencie trzeba mieæ baczenie i konsekwentnie , z uwa¿no¶ci± rozpuszczaæ wszelkie wyobra¿enia, bo przez jaki¶ czas tego "przej¶cia" mo¿e z³apaæ nowe uto¿samienie - na przyk³ad "poszukiwacz mi³o¶ci" ;), albo uto¿samienie pt "O¶wiecony". Wszystko to fale. Technicznie da siê narzuciæ ,zahipnotyzowaæ S± przypadki, ¿e zahipnotyzowa³ kogo¶ komputer bez udzia³u ¶wiadka w pobli¿u? Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 20, 2012, 15:41:50 @Jerzy Karma to wzrastajmy dalej :D
Cytuj Cytat: east Czerwiec 20, 2012, 10:51:45 Niczyje. O to chodzi, ¿e wyobra¿enia, tak jak my¶li ("chmury na niebie") przyp³ywaj± i na chwilê zas³aniaj± ten kawa³ek "nieba" patrz±cym oczom. I bach !!! Nastêpuje uto¿samienie - to moje my¶li, moje wyobra¿enia. A potem one mijaj± .... ale iluzja patrz±cego zostaje na wystarczaj±co d³ug± chwilê, by dostrzec kolejne CZYJE¦ (?) wyobra¿enie. I tak te "chmury" nieustannie podtrzymuj± tego wyobra¿aj±cego .Hipnotyzer nikogo nie hipnotyzuje, on raczej pracuje na pacjencie jak na materiale surowym , uwolnionym ju¿ od to¿samo¶ci "w³asnej" hipnotyzowanego. Przynajmniej takie jest wyobra¿enie. Nie wiem czyje wyobra¿enie. Cytuj Bo w³a¶nie „uwolnienie od to¿samo¶ci w³asnej” jest hipnoz±. Lecz z drugiej strony, je¶li nie ma hipnotyzowanego, gdy¿ uwolni³ siê od to¿samo¶ci w³asnej, to kogo/co hipnotyzer hipnotyzuje ? W tym miejscu zdaje siê pasuje przywo³any przyk³ad na³ogu picia. G³ód uto¿samienia , w przypadku chwilowego zaniku JA, natychmiast zape³nia pustkê braku to¿samo¶ci najbli¿sz± to¿samo¶ci± - hipnotyzera w³a¶nie. Jest to cecha hardwaru cia³a, czyli mózgu, choæby poprzez jego zdolno¶æ do wype³niania luk w zdarzeniach nieci±g³ych i zamieniania statycznego obrazu w akcjê. Jest to automatyczne dzia³anie. G³ód nikotynowy podobnie, ale, i tu jest na to metoda. Je¶li ju¿ o falach by³a mowa, to nale¿y wspomnieæ, ¿e ten g³ód nikotynowy wywo³uj± w organizmie czêstotliwo¶ci nikotyny. Istnieje prosty sposób na rzucenie palenia bez g³odu nikotynowego w 30 minut - kompletne wygaszenie czêstotliwo¶ci nikotyny , wymazanie (a technicznie - nadpisanie fal o dok³adnie odwrotnych czêstotliwo¶ciach ) ich z ogólnej charakterystyki czêstotliwo¶ci cia³a . I znika. Trwa eksperyment czy podobnie da siê z JA ,tylko, ¿e w tym przypadku narzêdziami s± rozpoznanie i uwa¿no¶æ. Cytuj Ja bym to raczej nazwa³ wytr±ceniem kontrolera cia³a (nawet kontrolerów). W³a¶nie o to wytr±canie kontrolera cia³a i nie tylko cia³a , siê rozchodzi. Kiedy on znika, to przecie¿ cia³u to nie przeszkadza. Co wiêcej, cia³o siê regeneruje tak w przypadku odpoczynku sennnego. A wiadomo, ¿e ¶wiadomo¶æ mentalna nie jest jedynym kontrolerem. Jest nawet kontrolerem mniejszym. Cytuj To tak jak zapytaæ, gdzie jest JA, gdy cz³owiek ¶ni? JA nie wie. JA nie jest w stanie kontrolowaæ snu, gdy¿ nie panuje nad niczym we ¶nie. Oczywi¶cie s± sny zapamiêtane.S± nawet takie w których wydaje siê, ¿e nad jakim¶ fragmentem ma siê kontrolê, ale to zaraz znika, zmienia siê, rozp³ywa, umyka logice. W pewnych fragmentach snu na przyk³ad lewitacja jest czym¶ tak naturalnym jak jazda na rowerze i poczucie lewitowania wydaje siê oczywisto¶ci± sam± w sobie lecz równie¿ nad tym nie ma ¿adnej kontroli tak jak nad oddychaniem czy biciem serca. Czy steruje cz³owiekiem? Spróbuj odpowiedzieæ – to mo¿e byæ ciekawe. Generalnie gro snów wy¶wietla siê jak historia na ekranie kinowym i nawet, je¶li bierze w niej udzia³ jakie¶ JA to brak jest z tym uto¿samienia. Jest zaledwie elementem historii a nie podmiotem wokó³ którego krêci siê rzeczywisto¶æ widziana oczyma. Hipnoza i sen w kontek¶cie Blue Beam mog± rzuciæ trochê ¶wiat³a na to w jaki sposób technologia mog³aby zostaæ u¿yta. Wydaje siê, ¿e warunkiem ku temu by³oby istnienie oczekiwania czego¶ od dawien dawna. Taki warunek spe³nia religia - ponowne przyj¶cie Mesjasza ,a dla ateistów na przyk³ad UFO. To kwestia interpretacji pokazanych zjawisk. Jednak¿e przy braku interpretatora oraz ¶wiadomo¶ci iluzoryczno¶ci - jak we ¶nie - tego co siê dzieje ,nie sposób bêdzie d³ugo utrzymywaæ fa³szywego sygna³u. Cytuj S± przypadki, ¿e zahipnotyzowa³ kogo¶ komputer bez udzia³u ¶wiadka w pobli¿u? O taak, nie raz zasn±³em przed komputerem hehehe. Tzn tak siê zdawa³o, ¿e to sen, a mo¿e to hipnoza by³a ? ;)Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 20, 2012, 17:06:42 wazne jest zeby sie wyrzec siebie i nie byc z tego swiata..:)
system mechaniczny juz zyskal pewna samoswiadomosc..algorytmy itd to co sie najbardziej oplaca czyli eksterminacja polowy ludzkosci... zreszta moze zawsze tak bylo..wszystkiego odkrycia to przeciez jakies iluminacje wiec sterowanie bylo zawsze..jezli czlowiek sie identyfikuje z tym zyciem:) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Czerwiec 20, 2012, 18:22:59 wyobra¿enia, tak jak my¶li ("chmury na niebie") przyp³ywaj± i na chwilê zas³aniaj± ten kawa³ek "nieba" patrz±cym oczom. I bach !!! Nastêpuje uto¿samienie - to moje my¶li, moje wyobra¿enia. A potem one mijaj± .... ale iluzja patrz±cego zostaje na wystarczaj±co d³ug± chwilê, by dostrzec kolejne CZYJE¦ (?) wyobra¿enie. I tak te "chmury" nieustannie podtrzymuj± tego wyobra¿aj±cego Musia³em to zacytowaæ, choæ wykroczy³e¶ tym poza p³aszczyzn± o któr± nam wcze¶niej w tym chodzi³o. Bowiem w p³aszczy¼nie do¶wiadczanego ¶wiata ziemskiego s± fakty i s± wyobra¿enia (b³êdne albo zgodne z faktami). Dopiero z pozycji wy¿szej p³aszczyzny mo¿na mówiæ, ¿e ziemskie fakty s± dla tej wy¿szej jej wyobra¿eniami. Czym innym s± te wyobra¿enia, a zupe³nie czym¶ innym b³êdne wyobra¿enia ludzi. Poruszy³e¶ jednak zagadnienie interesuj±cej – powiedzmy – koncepcji. Opisywanej na ró¿norodne sposoby w zupe³nie odmiennych kulturach na gruntach mistycznych. Wiem, ¿e wobec ludzkiej percepcji jest naturaln± rzecz± nie wierzyæ w co¶ takiego. Jest to wrêcz nawet trudne do przyjêcia. Jednak potwierdzenie tego mo¿na znale¼æ nawet w Pismach Wedyjskich. O tym samym naucza³ Castanedê szaman Juan Matus. Przekona³em siê o tym osobi¶cie, ¿e ¶wiat-sen w sposób natychmiastowy mnie stwarza. Daj±c mi odpowiedni± do niego pamiêæ. W sumie rolê. Jednak za ka¿dym razem jest w ka¿dej roli okre¶lona ci±gle ta sama to¿samo¶æ, nawet je¶li z trochê inn± osobowo¶ci±. Jest zatem co¶ sta³ego. I nie jest to pamiêæ mentalna. Nawet nie jest to pamiêæ jako charakter. Choæ charakter zmienia siê w sposób najró¿niejszy, albo czasem wcale. Na moje wyczucie p³yn±ce z do¶wiadczeñ jakie pamiêtam, to wp³ywa na to ¶wiat w którym znajdzie siê dana ja¼ñ. Wszystko w ka¿dym ¶wiecie wysy³a wobec ja¼ni swoje „¿±dania-rozkazy-programy”. Ka¿dy przedmiot i ka¿da ¿ywa istota. I piszê to nie jako filozof, czy jako pomys³. Piszê to na bazie tego, co do¶wiadcza³em. Mo¿na tego czasem u¿ywaæ w dobrych celach. Poza tym mamy przecie¿ ca³e pola wyobra¿eniowe. Ró¿nej ma¶ci i wielko¶ci, które robi± z ludzi zombi. Np. gdy kto¶ pod wp³ywem fanatycznej grupy niby religijnej zabija niewinnych ludzi. Ale Tobie @east chodzi³o o co¶ jeszcze innego? Chodzi³o Ci o to, ¿e my¶li tworz± fale i skupiska, które wpadaj± do ludzkich umys³ów? Tak jest, lecz istotna jeszcze jest moc my¶li. Tak¿e istotny jest stan nastrojenia tego – co cz³owiek przyj±³ ju¿ wcze¶niej. Lecz z drugiej strony, je¶li nie ma hipnotyzowanego, gdy¿ uwolni³ siê od to¿samo¶ci w³asnej, to kogo/co hipnotyzer hipnotyzuje ? Post wcze¶niej: Hipnotyzer nikogo nie hipnotyzuje, on raczej pracuje na pacjencie jak na materiale surowym , uwolnionym ju¿ od to¿samo¶ci "w³asnej" hipnotyzowanego. Przynajmniej takie jest wyobra¿enie. W zasadzie hipnoza sk³ada siê z dwóch faz. Z wytr±cenia kontrolerów, oraz z zewnêtrznego kontrolowania. W rzeczywisto¶ci nikt z Was nie jest tym – za kogo siê uwa¿a. To – czym komu¶ wydaje siê, ¿e jest – w rzeczywisto¶ci jest jak wykonywanie polecenia posthipnotycznego. I nie musia³ go umieszczaæ ¿aden cz³owiek hipnotyzer. Umie¶ci³ je ¶wiat. A kogo hipnotyzuje hipnotyzer? Samochód, od³±cza rêce kierowcy od kierownicy i przyk³ada swoje. Mo¿e dziwiæ, ¿e sam nad sob± nie ma takiej w³adzy, jak na hipnotyzowanym. Wynika to z tego, ¿e on sam te¿ ma swojego kierowcê. A sam jest pilotem. Gdy za¶ hipnotyzuje to wyrzuca kierowcê i pilota, nastêpnie ich zastêpuje. To, co napisa³e¶ o wygaszaniu czêstotliwo¶ci jakiej¶ sk³onno¶ci – jest bardzo zajmuj±ce i wa¿ne. I w zasadzie tego uczono poprzez wyrzeczenia. Nie w taki sposób, by na si³ê czego¶ sobie odmawiaæ, jak to wiêkszo¶æ my¶li. To tylko tak odbiera³o spo³eczeñstwo albo robili ci, którzy nie wiedzieli lub nie czuli o co chodzi. W rzeczywisto¶ci najpierw by³o energetyczne wygaszanie danej czêstotliwo¶ci – za¶ wyrzeczenie by³o tego skutkiem i potwierdzeniem zastosowania. Bardzo pomocne w wygaszaniu niepo¿±danych sk³onno¶ci s± odpowiednie ruchy cia³a podobne do Qigong czy TAI CHI. Skuteczne wtedy, je¶li kto¶ wyczuwa jak ma wykonaæ w³a¶ciwe ruchy. Umys³ mentalny nie ma tu nic do zrobienia poza obserwowaniem i nie przeszkadzaniem. I dalej o hipnozie podajesz cenn± uwagê: Co wiêcej, cia³o siê regeneruje tak w przypadku odpoczynku sennnego. A wiesz, ¿e je¶li bêdziesz mia³ dwie grupy tak samo ¶miertelnie uszkodzonych np. os i jednej z nich poucinasz g³owy, to te z g³owami umr± znacznie wcze¶niej od tej bez g³ów? G³owa to wielki szkodnik :D ;) Istniej± nauki jasnowidz±cych, ¿e w czasie hipnozy zostaj± magnetycznie oddzielone g³owy niefizyczne cz³owieka od niewidzialnych cia³. Z pewno¶ci± one pobieraj± wiele energii z cia³a fizycznego. Dlatego niektóre szko³y duchowe zabraniaj± stosowania hipnozy. JA nie wie. JA nie jest w stanie kontrolowaæ snu, gdy¿ nie panuje nad niczym we ¶nie. Oczywi¶cie s± sny zapamiêtane.S± nawet takie w których wydaje siê, ¿e nad jakim¶ fragmentem ma siê kontrolê, ale to zaraz znika, zmienia siê, rozp³ywa, umyka logice. W pewnych fragmentach snu na przyk³ad lewitacja jest czym¶ tak naturalnym jak jazda na rowerze i poczucie lewitowania wydaje siê oczywisto¶ci± sam± w sobie lecz równie¿ nad tym nie ma ¿adnej kontroli tak jak nad oddychaniem czy biciem serca. Widzisz, akurat takie pozna³e¶ sny. Ja mia³em inne. Te¿ wiele takich z pe³n± kontrol±. Ale gdy jestem we ¶nie bez kontroli, to nie mam wiêkszej w³adzy od tej jak± zwyczajni ludzie maj± na ziemi. Generalnie gro snów wy¶wietla siê jak historia na ekranie kinowym i nawet, je¶li bierze w niej udzia³ jakie¶ JA to brak jest z tym uto¿samienia. Jest zaledwie elementem historii a nie podmiotem wokó³ którego krêci siê rzeczywisto¶æ widziana oczyma. Hmmm... u mnie by³o tak zaledwie parê razy. Zazwyczaj jestem we ¶nie osob± w innym ¶wiecie. Nawet z inna pamiêci±, historia i przesz³o¶ci±. To jakby moje równoleg³e rzeczywisto¶ci i moje równoleg³e „ja”. Porównuj±c je zaobserwowa³em, ¿e wszystko w tych rzeczywisto¶ciach choæ jest inne (chodzi o widoki, przestrzeñ, budowê miast), to jednak jest u³o¿one bardzo podobnie geometrycznie w przestrzeni! I co ciekawe osoby których podlegam najwiêkszemu wp³ywowi te¿ tam s±, lecz te¿ jako kto¶ jakby inny: czyli ma tê sam± pozycjê wzglêdem mnie, lecz inn± historiê. Pisa³em o snach na www.boga.fora.pl Dobrze, ¿e East ³±czysz: Blue Beam, hipnozê i sen, istnienie oczekiwania czego¶ od dawien dawna, religie, ponowne przyj¶cie Mesjasza. Wszystko to ma na celu wp³ywaæ na cz³owieka. Jednak je¶li kto¶ przyjmuje, ¿e jest stworzony przez Boga, nie chodzi tu o krawca, czy o stwórców cia³a fizycznego, to niech wie, ¿e ma w sobie S³owo Boga – te prawdziwe. O ile wyjdzie poza umys³. Im bardziej jest czysty – tym bardziej to S³owo Boga go prowadzi i wówczas religie bêd± umacniaæ w nim to, co dobre. Kto jest nieczysty, to nawet w religiach znajdzie powody, aby byæ z³ym. Jezus nie mówi³, ¿e do wszystkiego potrzebne s± np. Ksiêgi Moj¿esza, tylko ¿e potrzebna jest m±dro¶æ. O taak, nie raz zasn±³em przed komputerem hehehe :) Zdumiewaj±ce, bo mi siê to nigdy nie zdarzy³o – bym zasn±³ patrz±c na monitor kompa. Telewizora tak. Nazywam to znu¿eniem, jednak sen to nie to samo co hipnoza. A bywa³o, ¿e siedzia³em przed kompem prawie 20-22 godziny na dobê przez ponad rok. Jak Ty to robisz? Te¿ tak chcê :) Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Grudzieñ 20, 2012, 22:47:28 Je¿eli jest choæ krztyna prawdy w tym, to jutro jest idealny dzieñ na pokaz... Effekt murowany. :]
Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Grudzieñ 21, 2012, 11:14:52 Prawdy w czym?
Naprawdê rz±dzi ten, którego nie widaæ jako rz±dz±cego, którego nie ma mo¿liwo¶ci zabiæ - bo ma³o kto wie, ¿e to on rz±dzi. Podobnie t³umami steruje siê w sposób dla nich niewidoczny, tak aby my¶la³y, ¿e same decyduj±. Wielkie spektakle? S± w teatrach :) A te w ¿yciu s± tak rozci±gniête na pokolenia, ¿e jednostka ich nie dostrzega, a jednak im podlega! Dlatego ¿adnego spektaklu nie bêdzie. Takie jest moje zdanie. Bêdzie rzeczywisto¶æ. I dzi¶ jest. Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 21, 2012, 14:49:46 By³a, jest i bêdzie, drogi Jerzy .
;D Tytu³: Odp: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM..... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jerzy Karma Grudzieñ 21, 2012, 15:25:29 Nie chcia³em byæ prorokiem :D ;)
|