Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Bóg i religie => W±tek zaczêty przez: between Maj 18, 2011, 08:48:05



Tytu³: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 08:48:05
Wiecie,
Z ca³ym szacunkiem dla JPII, najlepsze jest to, ¿e jego nauki rozumia³o mo¿e 1% ludzi s³uchaj±cych go.
Co w takim razie porabia pozosta³e 99%? Bo przecie¿ chyba nie przyszli po duchow± strawê.
Mo¿e po emocje zwi±zne ze stadnym uczestnictwem w jakim¶ wydarzeniu?
Tylko czy religijno¶æ to w³asnie to stadne uczestnictwo?

pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 09:53:11
Je¿eli beetwen - stosuj± Twoj± tezê - znajdujesz siê w grupie tych 1%, to mo¿e udzielisz kilku wskazówek - dla tych 99% - jak nale¿y rozumieæ nauki. Masz mo¿e na my¶li jak±¶ szczególn± encyklikê, która z nich jest Ci najbli¿sza i dlaczego?


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 10:08:19
Je¿eli beetwen - stosuj± Twoj± tezê - znajdujesz siê w grupie tych 1%, to mo¿e udzielisz kilku wskazówek - dla tych 99% - jak nale¿y rozumieæ nauki. Masz mo¿e na my¶li jak±¶ szczególn± encyklikê, która z nich jest Ci najbli¿sza i dlaczego?

Nie znajdujê siê w gronie tych, którzy powinni przybli¿aæ innym nauki JPII.
Od takich zadañ mia³ (ma) ca³± armiê ludzi.

pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Maj 18, 2011, 10:16:00
Nie znajdujê siê w gronie tych, którzy powinni przybli¿aæ innym nauki JPII

Wiêc mo¿e ich nie znasz? I mo¿e swoj± miar± oceniasz ludzi wierz±cych, sugeruj±c, ¿e nie zna ich i nie rozumie a¿ 99%. A je¶li oceniasz ich w³asn± miar±, to co rzeczowego pozostaje z twojej wypowiedzi? Czy nie jest to po prostu dyletanckie pustos³owie?


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 10:31:31
Nie znajdujê siê w gronie tych, którzy powinni przybli¿aæ innym nauki JPII.
Od takich zadañ mia³ (ma) ca³± armiê ludzi.
Ale ju¿ oczywi¶cie znajdujesz siê w gronie tych którzy mog± bezdyskusyjnie oceniaæ poziom jako¶ci odbioru i przyswajania tych przes³añ u innych.
Takiej odpowiedzi /ewentualnie nabrania wody w usta/ siê spodziewa³em. I podejrzewam - na granicy z pewno¶ci± - powód dla którego nie znajdujesz siê w gronie mog±cych przyswajaæ te nauki /JPII/ innym - jest to ignoranctwo w tym temacie. Ciekawe ile tytu³ów encyklik potrafisz wymieniæ z pamiêci /nie biegaj teraz po google.../ i oczym one opowiadaj±, do czego nawo³uj±.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Maj 18, 2011, 10:37:29
Jan Pawe³ II "przeforsowa³" w swoim pontyfikacie dwa kluczowe, moim zdaniem genialne, przes³ania;

- "BÓG JEST MI£O¦CI¡"
- "NIE LÊKAJCIE SIÊ"

Obydwa has³a s± spychane ze ¶wiadomo¶ci katolików na rzecz gloryfikacji samej postaci "naszego" Papie¿a.
Wiêkszo¶æ wiernych nadal ¿yje w strachu, a o mi³o¶ci nie ma pojêcia.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 10:46:34
Spychane? Pierwsze s³yszê ¿eby tak by³o. W ko¶ciele bardzo czêsto s³yszê wymienione przez Ciebie has³a. Rozumiem, ¿e Ty widzia³e¶ co¶ odmiennego, a mo¿e s± to wy±³cznie Twoje przypuszczenia, a nie naoczna obserwacja...


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 10:55:31
Nie znajdujê siê w gronie tych, którzy powinni przybli¿aæ innym nauki JPII

Wiêc mo¿e ich nie znasz? I mo¿e swoj± miar± oceniasz ludzi wierz±cych, sugeruj±c, ¿e nie zna ich i nie rozumie a¿ 99%. A je¶li oceniasz ich w³asn± miar±, to co rzeczowego pozostaje z twojej wypowiedzi? Czy nie jest to po prostu dyletanckie pustos³owie?

Ka¿dy ocenia swoj± miar±. Ty tak¿e. I ja tak¿e.

Np. ju¿ sam sposób w jaki JPII formu³owa³ wypowiedzi stanowi pewn± barierê zrozumienia.
Z³o¿one zdania, pe³ne specyficznych teologicznych terminów, itp. wskazuj± ¿e s± to teksty przeznaczone dla, co najmniej wyrobionego czytelnika czy s³uchacza.

Nie uwa¿am siê za przyg³upa (jak zreszt± ka¿dy), ale np. lektura encyklik to nie jest lektura Harlequina, i zrozumienie nawet jednego rodzia³u jest jakim¶ tam wysi³kiem.

Kiedy JPII wzbudza³ najwiêkszy entuzajzm? Wtedy, kiedy mówi³ prostym, potocznym jêzykiem. np. o kremówkach - wtedy wszyscy go rozumieli i bili brawo.

Ale widzê, ¿e poruszam dra¿liwy temat... To siê ju¿ zamykam.

ps.
Janneth - chcesz stan±æ w szranki ze znajomo¶ci encyklik? Mo¿esz za³ozyæ w±tek - pt: "co JPII mia³ na my¶li."

edit:
Nie znajdujê siê w gronie tych, którzy powinni przybli¿aæ innym nauki JPII.
Od takich zadañ mia³ (ma) ca³± armiê ludzi.
Ale ju¿ oczywi¶cie znajdujesz siê w gronie tych którzy mog± bezdyskusyjnie oceniaæ poziom jako¶ci odbioru i przyswajania tych przes³añ u innych.
Takiej odpowiedzi /ewentualnie nabrania wody w usta/ siê spodziewa³em. I podejrzewam - na granicy z pewno¶ci± - powód dla którego nie znajdujesz siê w gronie mog±cych przyswajaæ te nauki /JPII/ innym - jest to ignoranctwo w tym temacie. Ciekawe ile tytu³ów encyklik potrafisz wymieniæ z pamiêci /nie biegaj teraz po google.../ i oczym one opowiadaj±, do czego nawo³uj±.

Zarzucasz mi jedynie swoja w³asn± ignorancjê.
Z tego co siê orientujê, to Ty jeste¶ tutaj znawc± nauk KRK - nauczaj Wa¶æ wiêc.

Ja odnios³em siê jedynie do tego, ¿e ludzie nie rozumiej± nauk JPII, a Ty i Janneth atakujecie ad personam.

Na takie zaczepki nie zamierzam odpowiadaæ.

pozdro



Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 18, 2011, 10:56:01
Masz w pelni racje. Te dwa tematy sa bardzo ignorowane tez przez wierzacych. Bedac na mszy sa gotowi
do spelniania wszystkiego o czym mowi ksiadz. Po wyjsciu z kosciola, zycie wraca na stare udeptane sciezki.
To jest bez celu ciagle nazekanie na kogo?w jakim celu? z jakim skutkiem?. Niekiedy pytam sie czy jest jakies realne wyjscie z tej . To wierzacy powinni stwarzac kosciol, kazdego dnia w sobie, rodzinie, pracy, w domu, w wychowywaniu swoich dzieci.
Nie spychac obowiazki wychowawcze na nauczycieli, ksiezy, zakonnice, kosciol i gdzie sie da. Prawda jest bolaca, ale wlasnie taka jest.Czym sie karmimy, tym potem ............ . Sa ludzie ktorzy zyja wedlug swojej wiary. Ich wiara zyje w przodkach
rodzinnych i oni pojmuja  ta wiare jak zycie codzienne na tej ziemi.
Pozdrawiam serdecznie. Rafaela


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Maj 18, 2011, 11:13:29
Janneth - chcesz stan±æ w szranki ze znajomo¶ci encyklik? Mo¿esz za³ozyæ w±tek - pt: "co JPII mia³ na my¶li."

Tym siê w³a¶nie ró¿nimy i o takim dyletantyzmie mówi³am. W przeciwieñstwie do ciebie, nie krytykujê czego¶, czego nie znam. A je¶li ju¿ mowa o szrankach :D to zapraszam i gor±co zachêcam do utworzenia wspomnianego przez ciebie tematu. Tak siê pysza³kowato przechwalasz, z takim zapa³em krytykujesz, ¿e zaczynam wierzyæ, i¿ podo³a³by¶ merytorycznej dyskusji z równie jak ty obeznanymi w encyklikach lud¼mi! Obiecujê ¶ledziæ nowy w±tek z zapartym tchem i doceniæ wk³ad i wiedzê uczestnicz±cych w nim u¿ytkowników  >:D


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 11:58:23
Cytuj
Tym siê w³a¶nie ró¿nimy i o takim dyletantyzmie mówi³am. W przeciwieñstwie do ciebie, nie krytykujê czego¶, czego nie znam.

Nie rozmawiamy o tym o czym mówi³ JPII, tylko o tym czy mówi³ zrozumiale.
Napisa³em jedynie o tym, ¿e mo¿e 1% ludzi rozumie o czym mówi³ JPII.
JPII by³ intelektualist± i takim jêzykiem siê wyra¿a³ - niestety, niezrozumia³ym dla wiêkszo¶ci.
Przyci±ga³ masy t³umów ale bardziej na zasadzie jak to uj±³ Thotal - uwielbienia dla "naszego papie¿a".
Obserwowa³em wiele razy co siê dzieje na pielgrzymkach czy spotkaniach z Papie¿em.
I st±d moje wnioski.


a z innej beczki:
Tylko w Polsce istnieje taki niezachwiany kult JPII.
Istnieje jako pewna ikona, marka.
Nie ma zupe³nie dyskusji o tym czego nie zrobi³, za co by³ krytykowany, itp.
Co wiêcej, ka¿da, nawet najdrobniejsza krytyka od razu spotyka siê z potêpieniem.
Mo¿na by podyskutowaæ o jego podej¶ciu do ekumenizmu, do ¶rodków antykoncepcyjnych, itp, itp.
Ale to inny w±tek zupe³nie.


Cytuj
A je¶li ju¿ mowa o szrankach :D to zapraszam i gor±co zachêcam do utworzenia wspomnianego przez ciebie tematu. Tak siê pysza³kowato przechwalasz, z takim zapa³em krytykujesz, ¿e zaczynam wierzyæ, i¿ podo³a³by¶ merytorycznej dyskusji z równie jak ty obeznanymi w encyklikach lud¼mi! Obiecujê ¶ledziæ nowy w±tek z zapartym tchem i doceniæ wk³ad i wiedzê uczestnicz±cych w nim u¿ytkowników  >:D
Ale co mam udawadniaæ? ¯e znam, ¿e kto¶ inny nie zna? To jest teletruniej 1 z 10?
No przecie¿ sama czujesz, ¿e to nie ma sensu. Rzuci³a¶ pi³eczkê - ja j± odbi³em.
Mo¿na dyskutowaæ o naukach JPII i jego wk³adzie w rozwój ¶wiata. I tym co dobrego zrobi³ i co z³ego.

p.s.
niczego nie krytykuje.
Po prostu zauwa¿am.
Równie¿ bywam na imprezach masowych i wiem jakie pojawiaj± siê tam emocje.
Ale religijno¶æ moim zdaniem nie oznacza zapalania znicza albo wspólnego od¶piewania pie¶ni.
Czy przez to, ¿e poniosê transparent "Pcim pozdrawia Papie¿a" (bez obrazy dla mieszkañców Pcimia)
stanê siê lepszym cz³owiekiem? Zbli¿ê siê do Boga?

pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Maj 18, 2011, 12:26:46
Cytuj
Tym siê w³a¶nie ró¿nimy i o takim dyletantyzmie mówi³am. W przeciwieñstwie do ciebie, nie krytykujê czego¶, czego nie znam.

Nie rozmawiamy o tym o czym mówi³ JPII, tylko o tym czy mówi³ zrozumiale.

Dok³adnie. W³a¶nie od tego zacz±³e¶. A nastêpnie zosta³e¶ poproszony przez Artka o podanie jakiego¶ przyk³adu, zrozumia³ego b±d¼ niezrozumia³ego; jakiegokolwiek, który popar³by twoj± tezê o z³o¿ono¶ci i niejasno¶ci tego, o czym mówi³ papie¿:

Je¿eli beetwen - stosuj± Twoj± tezê - znajdujesz siê w grupie tych 1%, to mo¿e udzielisz kilku wskazówek - dla tych 99% - jak nale¿y rozumieæ nauki. Masz mo¿e na my¶li jak±¶ szczególn± encyklikê, która z nich jest Ci najbli¿sza i dlaczego?

Gdyby¶ "odbi³ tê pi³eczkê", mo¿na by dyskutowaæ dalej. Np. nad tym, czy twoja interpretacja jest logiczna, czy inni siê z ni± zgadzaj±, a je¶li siê z ni± zgadzaj±, to czy nadal mo¿na rozwa¿aæ j± w ramach niejasnego precyzowania my¶li. I wówczas dopiero, po nitce do k³êbka, mo¿na by wysnuæ koñcowe wnioski, które ty, bez ¿adnego merytorycznego podej¶cia, postawi³e¶ na samym pocz±tku.

Ale co mam udawadniaæ? ¯e znam, ¿e kto¶ inny nie zna?

Absolutnie nie! Masz udowodniæ, ¿e jakie¶ s³owa papie¿a Jana Paw³a II naprawdê s± niezrozumia³e! Podaæ przyk³ad, powiedzieæ co wed³ug ciebie jest w nim niejasnego i tyle. To tylko poparcie w³asnego spostrze¿enia. A¿ tak wiele? Je¶li to ciê ju¿ przerasta, to wracam do swojej poprzedniej wypowiedzi:

Wiêc mo¿e ich nie znasz? I mo¿e swoj± miar± oceniasz ludzi wierz±cych, sugeruj±c, ¿e nie zna ich i nie rozumie a¿ 99%. A je¶li oceniasz ich w³asn± miar±, to co rzeczowego pozostaje z twojej wypowiedzi? Czy nie jest to po prostu dyletanckie pustos³owie?

...i nadal j± podtrzymujê.

Nale¿y te¿ wspomnieæ, ¿e fakt, i¿ ty co¶ rozumiesz opacznie b±d¼ nie rozumiesz tego wcale, nie oznacza, ¿e twoje szeregi zasila 99% wiernych. Jestem przekonana, ¿e wiêkszo¶æ z nich s³owa papie¿a ma g³êboko zapieczêtowane w sercu, niejednokrotnie szuka w nich odpowiedzi, zwraca siê po pomoc i stosuje w ¿yciu codziennym jako dobr± i godn± praktykowania naukê.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 12:39:46
Cytuj
Absolutnie nie! Masz udowodniæ, ¿e jakie¶ s³owa papie¿a Jana Paw³a II naprawdê s± niezrozumia³e! Podaæ przyk³ad, powiedzieæ co wed³ug ciebie jest w nim niejasnego i tyle. To tylko poparcie w³asnego spostrze¿enia. A¿ tak wiele? Je¶li to ciê ju¿ przerasta, to wracam do swojej poprzedniej wypowiedzi:

ech.
proszê, przyk³ad pierwszy lepszy - z ecykliki o Bo¿ym Mi³osierdziu. Sam pocz±tek.


KTO MNIE WIDZI, WIDZI I OJCA (Por. J 14, 9)
Objawienie Mi³osierdzia

1. „BOGATY W MI£OSIERDZIU SWOIM BÓG” (por. Ef 2, 4) jest Tym, którego objawi³ nam Jezus Chrystus jako Ojca. Objawi³ nam Go za¶ i ukaza³ w sobie — Jego Synu (por. J 1, 18; Hbr 1, 1 n.). Pamiêtna jest owa chwila, kiedy Filip, jeden z dwunastu Aposto³ów, zwracaj±c siê do Chrystusa, mówi: „Panie, poka¿ nam Ojca, a to nam wystarczy”, a na te s³owa Jezus daje nastêpuj±c± odpowied¼: ju¿ „tak d³ugo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie pozna³e¶? Kto Mnie zobaczy³, zobaczy³ tak¿e i Ojca” (J 14, 8 n.). S³owa te zosta³y wypowiedziane w czasie mowy po¿egnalnej, pod koniec uczty paschalnej, z któr± rozpoczyna³y siê wydarzenia owych ¶wiêtych dni, maj±ce potwierdziæ raz na zawsze, i¿ „Bóg, bêd±c bogaty w mi³osierdzie, przez wielk± sw± mi³o¶æ, jak± nas umi³owa³, i to nas, umar³ych na skutek wystêpków, razem z Chrystusem przywróci³ do ¿ycia” (Ef 2, 4 n.).

Id±c za nauk± Soboru Watykañskiego II i odpowiadaj±c na szczególn± potrzebê czasów, w których ¿yjemy, po¶wiêci³em Encyklikê Redemptor hominis prawdzie o cz³owieku, która w pe³ni i do koñca ods³ania siê w Chrystusie. Nie mniejsza potrzeba tych prze³omowych i trudnych czasów przemawia za tym, aby w tym samym Chrystusie ods³oniæ raz jeszcze oblicze Ojca, który Jest „Ojcem mi³osierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy” (por. 2 Kor 1, 3).

Oto bowiem, jak czytamy w Konstytucji Gaudium et spes: „Chrystus, nowy Adam (...) objawia w pe³ni cz³owieka samemu cz³owiekowi i okazuje mu najwy¿sze jego powo³anie,” dokonuje za¶ tego „ju¿ w samym objawieniu tajemnicy Ojca i Jego mi³o¶ci”1. S³owa powy¿sze ¶wiadcz± wyra¼nie o tym, ¿e ukazanie cz³owieka w pe³nej godno¶ci jego cz³owieczeñstwa nie mo¿e siê dokonaæ inaczej ni¿ przez odniesienie do Boga, chodzi za¶ nie tylko o odniesienie czysto pojêciowe, ale uwzglêdniaj±ce pe³n± rzeczywisto¶æ ludzkiej egzystencji. Cz³owiek i jego najwy¿sze powo³anie ods³ania siê w Chrystusie poprzez objawienie tajemnicy Ojca i Jego mi³o¶ci.

I dlatego te¿ ku tej tajemnicy wypada nam zwróciæ siê obecnie. Przemawiaj± za tym równie¿ wielorakie do¶wiadczenia Ko¶cio³a i cz³owieka wspó³czesnego. Domagaj± siê tego wo³ania tylu ludzkich serc, ich cierpienia i nadzieje, ich zw±tpienia i oczekiwania. Je¶li prawd± jest to, i¿ ka¿dy cz³owiek jest poniek±d drog± Ko¶cio³a — co zosta³o wyra¿one w Encyklice Redemptor hominis — to równocze¶nie Ewangelia i ca³a Tradycja wskazuj± niezmiennie na to, ¿e musimy przebywaæ tê drogê z ka¿dym cz³owiekiem tak, jak otworzy³ j± Chrystus, objawiaj±c w sobie samym „Ojca i Jego mi³o¶æ”2. W Jezusie Chrystusie ka¿da droga do cz³owieka, która w coraz to zmieniaj±cym siê kontek¶cie czasów raz na zawsze zosta³a zadana Ko¶cio³owi, jest równocze¶nie wyj¶ciem na spotkanie Ojca i Jego mi³o¶ci. Sobór Watykañski II potwierdzi³ tê prawdê na miarê naszych czasów.

Im bardziej pos³annictwo, jakie spe³nia Ko¶ció³, jest skoncentrowane na cz³owieku, im bardziej jest, rzec mo¿na, „antropocentryczne”, tym bardziej musi potwierdzaæ siê i urzeczywistniaæ teocentrycznie, to znaczy byæ skierowane w Jezusie Chrystusie ku Ojcu. O ile ró¿ne kierunki dziejowe i wspó³czesne pr±dy ludzkiej my¶li by³y i s± sk³onne rozdzielaæ, a nawet przeciwstawiaæ sobie teocentryzm i antropocentryzm, to natomiast Ko¶ció³, id±c za Chrystusem, stara siê wnosiæ w dzieje cz³owieka organiczne i dog³êbne zespolenie obojga. Jest to równie¿ jedna z g³ównych, a mo¿e nawet najwa¿niejsza podstawa magisterium ostatniego Soboru. Je¶li zatem w obecnym okresie dziejów Ko¶cio³a stawiamy sobie jako naczelne zadanie wprowadzenie w ¿ycie nauki tego wielkiego Soboru, trzeba nam z wiar±, otwartym umys³em i sercem, siêgn±æ do tej podstawy. Ju¿ w Encyklice Redemptor hominis stara³em siê wskazaæ na to, ¿e pog³êbienie i wielorakie rozbudowanie ¶wiadomo¶ci Ko¶cio³a, jakie zawdziêczamy Soborowi, musi otworzyæ nasze umys³y i serca pe³niej na samego Chrystusa. Dzi¶ pragnê powiedzieæ, ¿e otwarcie na Chrystusa, który jako Odkupiciel ¶wiata w pe³ni objawia cz³owieka samemu cz³owiekowi, nie mo¿e dokonaæ siê inaczej, jak tyko poprzez coraz dojrzalsze odniesienie do Ojca i Jego mi³o¶ci.



Czy to jest tekst, którego sens potrafi zrozumieæ wiêkszo¶æ spo³eczñstwa?
Jaki procent populacji zna choæby terminy "teocentryzm" lub "antropocentryzm"
JPII u¿ywa zdañ wielokrotnie z³o¿onych, licznych cytatów z P¦, przeno¶ni, itp.
Zrób eksperyment - wydrukuj to i daj do przeczytania 10 przypadkowym osobom a pó¼niej zapytaj  o czym to by³o.

Podtrzymuje to co napisa³em - JPII by³ intelektualist±. I dla intelektualistów pisa³.

Owszem, niektóre no¶ne has³a zosta³y w g³owach wiernych - jak choæby s³ynne "nie lêkajcie siê".
Ale czego sie mamy nie lêkaæ, to ju¿ niewielu wie.


pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Maj 18, 2011, 13:19:47
Przeczyta³am.

Jaki procent populacji zna choæby terminy "teocentryzm" lub "antropocentryzm"

O¶mielê siê stwierdziæ, ¿e 100% z tych, którzy ukoñczyli szko³ê podstawow±. Oba pojêcia pojawiaj± siê na jêzyku polskim (nie religii). Teocentryzmem charakteryzuje siê w sztuce epoka ¶redniowieczna, a antropocentryzmem renesans.
Je¶li nie uwa¿a³e¶ na lekcjach polskiego, a i z literatur± jeste¶ na bakier, to nie dziwiê siê, ¿e nie rozumiesz...

zdañ wielokrotnie z³o¿onych

Czy to jest tekst, którego sens potrafi zrozumieæ wiêkszo¶æ spo³eczñstwa?

Bardzo chêtnie podzielê siê pó¼niej tym, co ja z niego zrozumia³am. Mo¿e wówczas dostrze¿esz przystêpno¶æ czytanego tekstu.


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 13:28:13
Bardzo chêtnie podzielê siê pó¼niej tym, co ja z niego zrozumia³am. Mo¿e wówczas dostrze¿esz przystêpno¶æ czytanego tekstu.
Zrób eksperyment. Daj do przeczytania 10 osobom. Ot, 10 osobom na przystanku.
To, ¿e Ty zrozumia³a¶ nie ¶wiadczy o tym, ¿e wiêkszo¶æ rozumie.


pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 13:37:30
Ale widzê, ¿e poruszam dra¿liwy temat... To siê ju¿ zamykam.
Ale¿ nie poruszasz ¿adnego dra¿liwego tematu, mnie nie dra¿ni temat. Powiedzia³em jedynie, ¿e wiele wskazuje na to, ¿e rzuci³e¶ ogólnikami, ¿e pomimo wra¿enia jakie stara³e¶ siê wywrzeæ to nie jeste¶ w stanie merytorycznie poprowadziæ dalej tematu. Byæ mo¿e wskazanie tego/pro¶ba o to rozdra¿ni³a Ciê, bo mog³a wyci±gn±æ na ¶wiat³o dzienne Twoj± prawdziw± wiedzê w tym zakresie.

Zarzucasz mi jedynie swoja w³asn± ignorancjê. Z tego co siê orientujê, to Ty jeste¶ tutaj znawc± nauk KRK - nauczaj Wa¶æ wiêc.
Nie rozumiem o jakiej ignorancji mówisz. To forum nie jest tematyk± przeznaczone do przekazywania tre¶ci KK/KRK w formie "nauczania" - i sznujê to. Zreszt± i tak wielokrotnie pada³y zarzuty, ¿e to forum jest... katolickie.  

Ja odnios³em siê jedynie do tego, ¿e ludzie nie rozumiej± nauk JPII, a Ty i Janneth atakujecie ad personam.
Przecie¿ Ty w³a¶nie u¿y³e¶ specyficznego ataku "ad persona" w stosunku do... 99%. Byæ mo¿e nie spodziewa³e¶ siê, ¿e kto¶ podejmie ten temat jako bespo¶rednio min zainteresowany, a rzuciæ w t³um... zawsze niby bezpieczniej ni¿ komu¶ w twarz, zawsze w stosunku do osoby która wysz³±by z t³umu mo¿na powiedzieæ "ale to nie do Ciebie by³o"...

Na takie zaczepki nie zamierzam odpowiadaæ.
Beetewn, ale¿ to nie s± ¿adne zaczepki. Wyra¿enie swojego zdania i przemy¶leñ w kulturalny sposób z pro¶b± o wyja¶nienia to zaczepka? Stosujesz tutaj ksi±¿kowy przyk³ad ucieczki, ale to Twoja sprawa.

Tak, JPII by³ intelektualist±, filozofem. Potrafi³ jednak mówiæ tak, ¿e ludzie go rozumieli. Znasz mo¿e tre¶ci kazañ które g³osi³ podczas pielgrzymek?
Czy w Polsce jest kult JPII? Nie wydaje mi siê. Problem wed³ug mnie jest inny - permanentny brak wzorców etycznych i moralnych, autorytetów - a takowym bez w±tpienia by³ JPII. By³ prawdziwy w tym co mówi³ i w tym co robi³, to on - mrówcz± prac± podkopywa³ komunizm. By³zawsze wierny temu co g³osi³ i o w³os zap³aci³by za to najwiêksz± cenê - ¿ycia, ale nawet po zamachu nie zminia³ swojego postêpowania i pogl±dów. Dlatego wed³ug mnie jest ceniony i podziwiany.

edit:
Between, tak z ciekawo¶ci - do jakiej czê¶ci sam siebie zaliczasz? Bo je¿eli do tych 1% to aby obroniæ swoj± tezeê - i to na obecnym etapie - musia³by¶ znale¼æ na forum ju¿ 297 osób które nie zrozumia³y. Jêzyk trudny i wymagaj±cy to nie to samo co niezrozumia³y...


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 14:10:51
Hehe,

Cytuj
Between, tak z ciekawo¶ci - do jakiej czê¶ci sam siebie zaliczasz? Bo je¿eli do tych 1% to aby obroniæ swoj± tezeê - i to na obecnym etapie - musia³by¶ znale¼æ na forum ju¿ 297 osób które nie zrozumia³y. Jêzyk trudny i wymagaj±cy to nie to samo co niezrozumia³y...

Ja? Oczywi¶cie do tych 99% którzy niczego nie pamiêtaj± z podstawówki.
A w ogole to S³owacki wielkim poet± by³.
I basta.

pozdro


Tytu³: Odp: Kilka zalet religii
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 14:15:14
spoko, to jak na razie musisz znale¼æ tylko 198...

Tego typu zagrywki "kpi±ce - niby macie racjê" nie dzia³aj± na mnie.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 18, 2011, 15:42:24
Uwa¿am, ¿e JPII, niezaprzeczalnie cz³owiek o ogromnym sercu i bardzo czu³y na krzywdê ludzk±, nie wykorzysta³ do koñca
swojej pozycji i potencja³u, by znacz±co zmieniæ ziemsk± rzeczywisto¶æ.
Nie oczy¶ci³ ko¶cio³a z jego brudów. Nie wyrwa³ cz³owieka z ko¶cielnych dogmatów. Tym samym nie ul¿y³ ludzkiej duszy.

To, ¿e walczy³ z niesprawiedliwo¶ci± i re¿imami chwa³a mu za to. Ale dlaczego przed³o¿y³ dobro instytucji ko¶cielnej nad dobro wiernych?
Przecie¿ jako cz³owiek ¶wiat³y musia³ zdawaæ sobie sprawê z niechlubnej i ograniczaj±cej roli hierarchii ko¶cielnej.
Czy owo nie lêkajcie siê, nie jest w takiej sytuacji trochê go³os³owne?

Nie jest ³atwo dochowaæ wierno¶ci wewnêtrznej prawdzie, gdy przyjmuje siê zaszczyty i w³adzê od jakichkolwiek struktur.
Kompromis bywa bolesny. Mam nadziejê, ¿e JPII by³ tego ¶wiadomy, jak równie¿ swoich wyborów.
Marnotrawstwo daru, to bolesne potkniêcie.
Ale podziwia³am JPII za wiele innych, piêknych przejawieñ.

Gdy mówi³ do ludzkich serc, mówi³ prosto i jasno. Gdy pisa³ do intelektu, u¿ywa³ intelektu.
A intelekt mia³ wysokich lotów. :)
No i podpiera³ siê prawd± zastanej religii. Nie wyszed³ poza ni±.
Dlaczego? Nie widzia³ wiêcej? Czy nie móg³ mówiæ wiêcej?



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 18, 2011, 16:19:14
To, ¿e walczy³ z niesprawiedliwo¶ci± i re¿imami chwa³a mu za to. Ale dlaczego przed³o¿y³ dobro instytucji ko¶cielnej nad dobro wiernych?
Byæ mo¿e w³a¶nie z powodu dobra instytucji ko¶cielnej walczyl z re¿imem.
Trudno wierzyæ, ¿e nie by³ ¶wiadom tego kto bêdzie najwiêkszym beneficjentem ewentualnego upadku komunizmu.


Cytuj
No i podpiera³ siê prawd± zastanej religii. Nie wyszed³ poza ni±.
Dlaczego? Nie widzia³ wiêcej? Czy nie móg³ mówiæ wiêcej?

Te¿ mnie to zastanawia³o.
Znowu trudno wierzyc, ¿e nie wiedzia³ wiêcej.

Byæ mo¿e by³ w jakims sensie ofiar± swojej w³asnej pozycji. Gdyby chcia³ przeprowadziæ zbyt g³êbokie reformy ³atwo by³oby go okar¿yæ o to, ¿e odszed³ od zmys³ów - a st±d ju¿ tylko jeden krok do pozbawienia go papiestwa.

Myslê, ¿e margines po jakim siê porusza³ by³ do¶æ w±ski.

A byæ mo¿e przeceniamy jego mo¿liwo¶ci.

Jest jeszcze jeden aspekt - pod koniec ¿ycia chorowa³ na choroby zwi±zane z poruszaniem siê, ka¿dy ruch powodowa³ coraz wiêksze cierpienie. Jest to zastanawiaj±ce w kontek¶cie zaniechania g³êbokich reform ko¶cio³a.

pozdrawiam

ps
spoko, to jak na razie musisz znale¼æ tylko 198...

Tego typu zagrywki "kpi±ce - niby macie racjê" nie dzia³aj± na mnie.

Ale¿ ja wcale nie kpiê.
Zada³em sobie trochê trudu ¿eby przeczytaæ niektóre dzie³a JPII.
Dla mnie to nudy i flaki z olejem. Po prostu niestrawne.
Jak kto¶ ma na tyle samozaparcia, ¿eby to wszystko przetrawiæ i jeszcze zrozumieæ to szacun.



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 18, 2011, 17:48:20
Cytat: between
Jest jeszcze jeden aspekt - pod koniec ¿ycia chorowa³ na choroby zwi±zane z poruszaniem siê, ka¿dy ruch powodowa³ coraz wiêksze cierpienie. Jest to zastanawiaj±ce w kontek¶cie zaniechania g³êbokich reform ko¶cio³a.

No w³a¶nie. Nie tylko straci³ zdolno¶æ poruszania siê, ale i równie¿ mówienia.
Ciekawe...



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 21:08:23
Znowu trudno wierzyc, ¿e nie wiedzia³ wiêcej.
Mogliby¶cie bardziej jasno - czyli o czym Waszym zdaniem wiedzia³ i nie mówi³ ewentualnie nie wiedzia³, a powinien wiedzieæ.
Nie zak³adacie najprostszej mo¿liwo¶ci - po prostu nie ma "wiêcej".

Zada³em sobie trochê trudu ¿eby przeczytaæ niektóre dzie³a JPII. Dla mnie to nudy i flaki z olejem. Po prostu niestrawne.
Czy móg³by¶ powiedzieæ które rzeczy konkretnie?
Widzisz, to, ¿e dla Ciebie jest to niestrawne, nie by³e¶ w stanie tego owocnie przetrawiæ nie oznacza, ¿e jest to bezwarto¶ciowe czy ma³o warto¶ciowe. Tak jak z niektórymi lekturami szkolnymi - niektórzy uczniowie nie daj± im rady i tyle, ale bardzo nieliczni z tej grupy przyznaj± uczciwie, ¿e ich to najzwyczajniej przerasta...


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Maj 18, 2011, 21:22:35
Cytat: arteq
... Widzisz, to, ¿e dla Ciebie jest to niestrawne, nie by³e¶ w stanie tego owocnie przetrawiæ nie oznacza, ¿e jest to bezwarto¶ciowe czy ma³o warto¶ciowe ...

>Arteq<, zauwa¿, ¿e >between< napisa³:

Cytat: between
... Dla mnie to nudy i flaki z olejem. Po prostu niestrawne. ...
(wyt³uszczenie to moja sprawka)

Czyli nie stwierdza kategorycznie, ¿e wszyscy tak to odczytuj±, a wy³±cznie, ¿e dla niego takimi te teksty s±.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 18, 2011, 21:55:44
Cytat: Arteq
Mogliby¶cie bardziej jasno - czyli o czym Waszym zdaniem wiedzia³ i nie mówi³ ewentualnie nie wiedzia³, a powinien wiedzieæ.
Nie zak³adacie najprostszej mo¿liwo¶ci - po prostu nie ma "wiêcej".

Arteq, zawsze jest "wiêcej". A religie s± jedynie wyspami w oceanie ¶wiadomo¶ci.
Na danym poziomie zaspokajaj± pewne ludzkie potrzeby.
Wyj¶cie poza religie niesie poznanie kontekstu ich powstania i trwania. 
Nie odzwierciedlaj± one ca³ej rzeczywisto¶ci ani ca³ej prawdy. Jednak nie ka¿dy potrafi siêgn±æ dalej,
bo wymaga to odwagi i samodzielno¶ci. Do tego trzeba dojrzeæ i mieæ otwarty umys³.

Podejrzewam, ¿e JPII widzia³ wiêcej, lecz nie chcia³ burzyæ schematów wiary.
St±d sam uleg³ fizycznemu zaburzeniu. Nic nie dzieje siê bez przyczyny.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 21:56:29
W pierwszym po¶cie nie raczy³ tego zrobiæ, tylko pad³o dobitne stwierdzenie z którym to nie zgodzi³em siê, dlatego dr±¿y³em temat aby otrzymaæ wyja¶nienie. By³em /i nadal jestem/ ciekaw które to z opracowañ JPII przeczyta³.

edit:
Ptak, wyra¼nie poprosi³em o ja¶niejsze napisanie czego to Waszym /Twoim i Betweena/ zdaniem JPII nie powiedzia³ czy nie wiedzia³. Nadal proszê o konkrety - bo za³o¿y³em, ¿e wyra¿one ogólne domys³y i podteksty opieracie jednak na jaki¶ konkretnych wiadomo¶ciach - których to brak wyartyku³owania zarzucacie. Czy¿by znowu tylko czcze zarzuty?


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 18, 2011, 22:11:27
Arteq, oczekujesz niemo¿liwego. Musia³by¶ pod³±czyæ siê do Powszechnego Pola
¦wiadomo¶ci, by wiedzieæ to, co JPII wiedzia³ a czego nie wiedzia³.
Ja tylko piszê o swoich ogólnych podejrzeniach, maj±c na uwadze wielko¶æ i otwarto¶æ umys³u naszego papie¿a.
Ale mogê siê myliæ. 



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 18, 2011, 22:30:11
Czyli... nadal zero konkretów. Dla mnie dziwne, ¿e "podejrzewasz" o to, ¿e nie mówi³/nie wiedzia³ tylko, ¿e... nie wiesz o czym. Nie jeste¶ w stanie podac czego nie mówi³/nie wiedzia³. Zabawne.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 18, 2011, 22:56:47
Zabawne jest to, ¿e bywaj±c na naszym forum tyle lat nie widzisz marginalno¶ci religii na tle dostêpnej tu wiedzy.
Konkretów jest du¿o, ale gdy umys³ przepe³niony dogmatami… có¿…
Nie jestem w stanie spe³niæ Twoich ¿±dañ, przykro mi.   :)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 19, 2011, 07:17:11
To nie s± moje ¿±dania lecz pro¶ba o wyjasnienia. Skoro rzuca siê oskar¿enia/zarzuty w czyim¶ kierunku to minimum przyzwoito¶ci i uczciwo¶ci wymaga aby to sprecyzowaæ, a nie rzucaæ "znajd¼ sobie" - otó¿ w³a¶nie nie znalaz³em. Ka¿esz mi siê pod³±czaæ do jakiego¶ pola, które to jest w sferze domys³ów. Ca³kowicie nieeleganckie jest to, ¿e nie bêd±c w stanie podaæ tego co Twoim zdaniem nie powiedzia³ JPII zarzucasz mi przepe³nienie umys³u dogmatami, gdy sama... ¿±dasz wiary w dogmat. Skoro - jak twierdzisz konkretów jest du¿o, to jaki problem dla Ciebie aby rzuciæ kilkoma?

Rzuciæ lu¼n± potwarz tak ³atwo niektórym, wyt³umaczyæ siê z tego - wymaga minimum odwagi i... zasadno¶ci zarzutów. Gdy tego brakuje jest w³a¶nie brniêcie w niejasno¶æ i wicie siê...


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 19, 2011, 08:01:10
Cytuj
Widzisz, to, ¿e dla Ciebie jest to niestrawne, nie by³e¶ w stanie tego owocnie przetrawiæ nie oznacza, ¿e jest to bezwarto¶ciowe czy ma³o warto¶ciowe. Tak jak z niektórymi lekturami szkolnymi - niektórzy uczniowie nie daj± im rady i tyle, ale bardzo nieliczni z tej grupy przyznaj± uczciwie, ¿e ich to najzwyczajniej przerasta...
Jest dok³adnie tak jak mówisz.
Nie twierdze bynajmniej, ¿e JPII pisa³ g³upoty - broñ Bo¿e.
Pisa³ ca³kiem sensowne rzeczy, tylko ich forma jest dla mnie niestrawna. Ale to pewnie kwestia gustu.
Byæ mo¿e zaliczam siê w³a¶nie do tych uczniów, których niektóre lektury przerastaj±.
Pozwolisz jednak, ¿e podziêkuje za ewentualne korepetycje.


Cytuj
Mogliby¶cie bardziej jasno - czyli o czym Waszym zdaniem wiedzia³ i nie mówi³ ewentualnie nie wiedzia³, a powinien wiedzieæ.
Nie zak³adacie najprostszej mo¿liwo¶ci - po prostu nie ma "wiêcej".

Powiem Ci tak.

Wszystkie nauki g³oszone przez KRK to jest to najprawdziwsza prawda. Wszystkie te informacje o raju, piekle, wszystkie dogmaty, wszystkie obawienia i cuda. Po prostu wszystko - jest to PRAWDA.

Ale jest to sytuacja podobna do tej, w której kto¶ twierdzi, ¿e Ziemia jest p³aska.

Bo jest. Ziemia jest p³aska!
 
Zmierz k±ty w trójk±cie na dzia³ce i wyjdzie Ci 180 stopni - a to oznacza ¿e Ziemia jest p³aska.
Wiêkszo¶æ z nas w ci±gu ca³ego ¿ycia nie jest w stanie do¶wiadczyæ kulisto¶ci Ziemi - dla nas Ziemia jest p³aska.
Je¿dz±c do pracy, do znajomych, itp nigdy nie do¶wiadczamy kulisto¶ci Ziemi.

Ale mo¿na te¿ zobaczyæ, ¿e model p³askiej Ziemi sprawdza siê tylko do pewnego momentu.
Je¿eli zostaniesz ¿egalarzem i zechcesz op³yn±æ ¶wiat - musisz za³o¿yæ, ¿e Ziemia jest kulista.

Ale ta kula jest tak wielka, ¿e w naszej, ludzkiej skali, wydaje siê p³aska.

Dok³adnie tak samo jest z religi±.
Mo¿esz ca³e ¿ycie nie do¶wiadczyæ istnienia "kulisto¶ci ¶wiata" - bo za bardzo nie ma ku temu mo¿liwo¶ci.
Co wiêcej, ten model ¶wiata g³oszony przez KRK ¶wietnie sprawdza siê w "praktyce" - "suma k±tów zawsze wychodzi 180"

Byæ mo¿e jednak pewnego dnia przyjdzie Ci do g³owy ¿e jest co¶ wiêcej, zapragniesz zostaæ "¿eglarzem" a mo¿e i "astronaut±".
I jako "¿eglarz" op³yniesz ¶wiat i udowodnisz jego kulisto¶æ, a mo¿e jako "astronauta" spojrzysz na to wszystko z "góry" i dostrzesz, ¿e model ¶wiata g³oszony przez KRK jest prawdziwy ale tylko w pewnym zakresie zastosowañ.

Ale do tego potrzeba odwagi.
JPII g³osi³ - "nie lêkajcie siê" i "prawda was wyzwoli". Nie bez powodu.


Znaj±c intelekt JPII trudno podejrzewaæ, ¿e nie zdawa³ sobie sprawy z tego, ¿e model ¶wiata g³oszony przez KRK jest w istocie "modelem p³askiej Ziemi".
Ale np. jak siê analizuje horoskop JPII to  daje siê zauwa¿yæ konserwatywne podej¶cie do spraw religijnych, takie które utrzymuje obecn± strukturê.
Mo¿e po prostu go przecieniamy.

pozdrawiam







Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 19, 2011, 10:05:29
Z tego co siê orientujê, to Ty jeste¶ tutaj znawc± nauk KRK - nauczaj Wa¶æ wiêc.
Pozwolisz jednak, ¿e podziêkuje za ewentualne korepetycje.
Jak widaæ trudno Ci dogodziæ, zastosowaæ siê do zaleceñ - wykluczaj± siê.

Widzisz, jestem przeciwny rzucaniu ogólników, zw³±sza gdy za nimi nic nie stoi - gdy nie potrafimy rozwin±æ tematu b±d¼ dowodziæ tez zawartych w ogólnikach. Teraz s³yszê o niedostrzeganiu kulisto¶ci, ale zapewne gdybym mia³ w to dalej zabrn±æ - zadaj±æ Ci pytania aby¶ przeno¶niê prze³o¿y³ na konkrety, sytuacja by³aby podobna jak z opracowaniami JPII.

Tak, suma k±tów wynosi 180, bo za³o¿yli¶my uproszczenie, ¿e rozpatrujemy powierzchniê p³ask±. Nie wiem dlaczego ad-priori zak³adasz, ¿e nie wiem o tym za³o¿eniu, czy te¿ nie jestem ¶wiadomy, ¿e wystêpuj± równie¿ k±ty bry³owe - steradiany...


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 19, 2011, 10:22:48
Cytuj
Widzisz, jestem przeciwny rzucaniu ogólników, zw³±sza gdy za nimi nic nie stoi - gdy nie potrafimy rozwin±æ tematu b±d¼ dowodziæ tez zawartych w ogólnikach. Teraz s³yszê o niedostrzeganiu kulisto¶ci, ale zapewne gdybym mia³ w to dalej zabrn±æ - zadaj±æ Ci pytania aby¶ przeno¶niê prze³o¿y³ na konkrety, sytuacja by³aby podobna jak z opracowaniami JPII.

Tak, suma k±tów wynosi 180, bo za³o¿yli¶my uproszczenie, ¿e rozpatrujemy powierzchniê p³ask±. Nie wiem dlaczego ad-priori zak³adasz, ¿e nie wiem o tym za³o¿eniu, czy te¿ nie jestem ¶wiadomy, ¿e wystêpuj± równie¿ k±ty bry³owe - steradiany...

Ale¿ wiem, ¿e jeste¶ ¶wiadomy istnienia k±tów bry³owych.
St±d moja przeno¶nia.
I mia³em nadziejê, ¿e zatrybisz o co mi chodzi.

Co¿ mogê Ci powiedzieæ:
je¿eli pewnego dnia dopu¶cisz mo¿liwo¶æ ¿e jest co¶ WIÊKSZEGO ni¿ KRK -wtedy to dostrzeszesz.
Bo to jest widoczne jak na d³oni.
Ale obserwuj±c ¿e argumentujesz przeciwko takiej mo¿liwo¶ci, to stwierdzam ¿e raczej nie dopuszczasz my¶li, ¿e jest "co¶ wiêcej"

To nie jest kwestia mówienia o konkretach.
Mo¿na mówiæ o konkretach wtedy, kiedy kto¶ jest w stanie przyj±æ do ¶wiadomo¶ci w ogóle mo¿liwo¶æ ich istnienia.

jak mówi³a moja babcia - przyjdzie czas - przyjdzie uciecha

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 19, 2011, 10:33:01
Wierzê w Boga ¿ywego, prawdziwego, osobowego. On jest wiêkszy ni¿ KRK, który to stara siê do niego dotrzeæ, propagowaæ i poj±æ na ile pozwala ludzki umys³.
"Problemem" jest to, ¿e Wy uwa¿acie, ¿e wiecie znacznie wiêcel vel lepiej ni¿ ogó³, no a zw³aszcza ni¿ katolicy - ok, tylko jak prosi siê Was o wyja¶nienia, potwierdzenia, rozwiniêcia stawianych tez to uciekacie w niejsano¶æ, rozmycie i kolejne ogólniki.

Tyle ode mnie.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 19, 2011, 10:34:47
Wierzê w Boga ¿ywego, prawdziwego, osobowego. On jest wiêkszy ni¿ KRK, który to stara siê do niego dotrzeæ, propagowaæ i poj±æ na ile pozwala ludzki umys³.

A dopuszczasz my¶l, ¿e Boga nie ma?

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 19, 2011, 10:47:49
To nie s± moje ¿±dania lecz pro¶ba o wyjasnienia. Skoro rzuca siê oskar¿enia/zarzuty w czyim¶ kierunku to minimum przyzwoito¶ci i uczciwo¶ci wymaga aby to sprecyzowaæ, a nie rzucaæ "znajd¼ sobie" - otó¿ w³a¶nie nie znalaz³em. Ka¿esz mi siê pod³±czaæ do jakiego¶ pola, które to jest w sferze domys³ów. Ca³kowicie nieeleganckie jest to, ¿e nie bêd±c w stanie podaæ tego co Twoim zdaniem nie powiedzia³ JPII zarzucasz mi przepe³nienie umys³u dogmatami, gdy sama... ¿±dasz wiary w dogmat. Skoro - jak twierdzisz konkretów jest du¿o, to jaki problem dla Ciebie aby rzuciæ kilkoma?

Rzuciæ lu¼n± potwarz tak ³atwo niektórym, wyt³umaczyæ siê z tego - wymaga minimum odwagi i... zasadno¶ci zarzutów. Gdy tego brakuje jest w³a¶nie brniêcie w niejasno¶æ i wicie siê...

Artqu drogi, mam wra¿enie, ¿e to Ty wijesz siê tu od lat, niczym w±¿ na drzewie niewiedzy.  ;)
Przecie¿ nie jeste¶ w stanie przyj±æ jakiejkolwiek innej koncepcji na temat ¶wiata duchowego i funkcjonowania Wszech¶wiata materialnego poza t±, g³oszon± przez KRK.
Jakie wiêc mo¿e byæ miêdzy nami porozumienie i zrozumienie?

Pisa³am ju¿ na ró¿ne sposoby, ¿e maj±c otwarty umys³ JPII móg³ widzieæ wiêcej ni¿ to, co g³osi doktryna religijna. Ale wówczas musia³by zaprzeczyæ obowi±zuj±cej religii, ba, nawet wszelkim religiom. Czy ludzie s± na to gotowi? Patrz±c po Tobie, jeszcze nie.

Dlatego byæ mo¿e JPII wybra³ pozostawienie mas na dotychczasowym poziomie ¶wiadomo¶ci. Byæ mo¿e wiedzia³, ¿e ko¶ció³ na to nie pozwoli. A mo¿e jednak by³ g³êboko osadzony w dogmatach wiary i nic nie widzia³? Chocia¿ trudno nie widzieæ skopiowania religii chrze¶cijañskiej z wcze¶niejszych wierzeñ egipskich, trudno nie siêgn±æ do pocz±tku i nie dostrzec przybyszy z kosmosu i ich wp³ywu na ¶wiadomo¶æ ludzk±, w tym religio twórcz±.
Wystarczy zag³êbiæ siê nieco w historiê, archeologiê, symbole, mity (Biblia jest równie¿ zbiorem mitów). Wystarczy zacz±æ samodzielnie my¶leæ.

I jeszcze jedno, nie rzucam na nikogo potwarzy, nie imputuj mi swego toku my¶lenia. Wyra¿am w³asny pogl±d i przypuszczenia. Nawet nie mam obowi±zku niczego uzasadniaæ, robiê to z grzeczno¶ci.  Czy j± te¿ mam uzasadniæ?  ;D

Pozdrawiam  :)



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 19, 2011, 11:14:53
Nie ma co zas³aniaæ siê wolno¶ci± w wyra¿aniu pogl±dów czy my¶li - je¿eli takowe nosz± znamiona pomówieñ czy oszczerstw. Trzeba braæ odpowiedzialno¶æ za wypowiadane s³owa i my¶li - tak uwa¿am. Czy mam przypomnieæ Ci jak wlaczy³a¶ np. z Koliberkiem zarzucaj±c jakie¶ pomówienia, nieprawdê - przecie¿ z tamtej strony by³o to tak¿e wyra¿anie pogl±dów i my¶li. Co¶ mi tu zalatuje mentalno¶ci± przys³owiowego kalego... To konkret, nie imputowanie.

Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st±d równie¿ moja obecno¶æ na tym forum, st±d pytania, pro¶by o rozwiniêcie tematu, na które to jeste¶cie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³a¶ - pomimo pró¶b - co takiego JPII mia³by zataiæ. Gdybym by³ za¶lepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiæ o wyja¶nienia, zadawaæ pytania, argumentowaæ swoj± postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jeste¶cie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 19, 2011, 11:18:59
Cytuj
Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st±d równie¿ moja obecno¶æ na tym forum, st±d pytania, pro¶by o rozwiniêcie tematu, na które to jeste¶cie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³a¶ - pomimo pró¶b - co takiego JPII mia³by zataiæ. Gdybym by³ za¶lepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiæ o wyja¶nienia, zadawaæ pytania, argumentowaæ swoj± postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jeste¶cie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.

No...
to jak? dopuszczasz my¶l, ¿e Boga nie ma?
Bo zacznê podejrzewaæ, ¿e unikasz odpowiedzi....

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 19, 2011, 11:43:42
Nie ma co zas³aniaæ siê wolno¶ci± w wyra¿aniu pogl±dów czy my¶li - je¿eli takowe nosz± znamiona pomówieñ czy oszczerstw. Trzeba braæ odpowiedzialno¶æ za wypowiadane s³owa i my¶li - tak uwa¿am. Czy mam przypomnieæ Ci jak wlaczy³a¶ np. z Koliberkiem zarzucaj±c jakie¶ pomówienia, nieprawdê - przecie¿ z tamtej strony by³o to tak¿e wyra¿anie pogl±dów i my¶li. Co¶ mi tu zalatuje mentalno¶ci± przys³owiowego kalego... To konkret, nie imputowanie.

Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje - st±d równie¿ moja obecno¶æ na tym forum, st±d pytania, pro¶by o rozwiniêcie tematu, na które to jeste¶cie dziwnie g³usi i niechêtni - Ty rónie¿ nie napisa³a¶ - pomimo pró¶b - co takiego JPII mia³by zataiæ. Gdybym by³ za¶lepiony i zamkniêty - jak sugerujesz - to zamiast prosiæ o wyja¶nienia, zadawaæ pytania, argumentowaæ swoj± postawê stwierdzi³bym lakonicznie, sucho i dziecinnie - jeste¶cie ograniczeni i bajdurzycie, baz jakiegokolwiek komentarza. No i nie ja kreujê siê na nieomylnego.

Artqu, dlaczego insynuujesz, ¿e moje przypuszczenia odno¶nie wiêkszego ogl±du JPII i jego milczenia w tym wzglêdzie s± oszczerstwami?
Dostajesz przecie¿ konkretne odpowiedzi i ich nie widzisz.

Naprawdê gadanie do obrazu nie ma sensu. Bez obrazy.
Pozdrawiam


Ps. Jest ró¿nica miêdzy wyra¿aniem w³asnych pogl±dów a obrzucaniem kogo¶ b³otem. To odno¶nie wszelkich „walk”.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 19, 2011, 20:57:34
Niestety nie widzê konkretów Ptaku, zapewne z powodu, ¿e ich po prostu nie ma. Dlatego uwa¿am za oszczerstwa, bo insynuujesz dzia³ania JPII które maj± w jego przypadku negatywny odd¼wiêk (np. pomimo rzekomej tajemnej wiedzy trzymanie ludzi w niewiedzy) i nawet nie powiedzia³a¶ co on takiego niby móg³ ukrywaæ - jedynie suche stwierdzenie "zapewne ukrywa³".

Konkretem - które jak twierdzisz pad³y - by³oby np. "wiedzia³, ¿e np. inkarnowanie jest prawd± i ukrywa³ to przed wiernymi" vel "w Watykanie istniej± ukryte inne ewangelie". To jest konkret, a nie prezentowane przez Ciebie lanie wody i czcze podjazdy. tylko jak oboje zdajemy sobie sprawê, wtedy mog³yby pojawiæ siê jeszcze bardziej niewygodne pytania dla Twoich tez...
Analogicznie móg³bym stwierdziæ, ¿e tak rozgarniêta osoba za jak± siê przedstawiasz, z pewno¶ci± co¶ wie i ze strachu ok³amuje forumowiczów. Na Twoje - zasadne pytani - "jak to oszukujê, w czym" odpowiedzia³bym - no musieliby¶cie pod³±czyæ siê pod pole kukurydzy ¿eby siê o tym przekonaæ...

Between, nie, nie dopuszczam my¶li, ¿e Boga nie ma - z prostej przyczyny - zbyt wiele rzeczy wskazuje na to, ¿e On jest.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: acentaur Maj 19, 2011, 21:52:35
Witaj arteq,
Cytuj
Niestety nie widzê konkretów Ptaku, zapewne z powodu, ¿e ich po prostu nie ma.
nikt nie musi prezentowaæ "konkretów" zdefiniowanych przez Ciebie na tym forum. To Ty sam mo¿esz zrobiæ. Tu wystarczy np. analiza efektów dzia³alnosci KRK czy JPII,
tak jak w innych przypadkach. Zreszt± jak niemal we wszystkich przypadkach, bo wszêdzie  si³a dowodowa jest raczej s³aba. I Ty dobrze o tym wiesz.
Cytuj
bo insynuujesz dzia³ania JPII które maj± w jego przypadku negatywny odd¼wiêk..
i znowu typowe dla Ciebie , nadawanie negatywnego znaczenia  wypowiedziom innych a nawet oskar¿anie o niecne intencje. Proszê zauwa¿, ¿e manipulujesz niemal co drugie zdanie.
Cytuj
To jest konkret, a nie prezentowane przez Ciebie lanie wody i czcze podjazdy. tylko jak oboje zdajemy sobie sprawê, wtedy mog³yby pojawiæ siê jeszcze bardziej niewygodne pytania dla Twoich tez...
i zwykle dok³adasz do tego swoje nieuzasadnione niczym s±dy, niby w trybie przypuszczajacym, ale to pozostawia nieprzyjemny smak. To te¿ manipulacja.
Cytuj
Analogicznie móg³bym stwierdziæ, ¿e tak rozgarniêta osoba za jak± siê przedstawiasz, z pewno¶ci± co¶ wie i ze strachu ok³amuje forumowiczów.
w dyskusji, w sumie sam nie skupiasz siê ani na konkretach  ale na rozmówcy , z góry zak³adaj±c jego niewiedzê i z³e intencje. Dobrze by by³o bardziej przyjrzeæ siê sobie.
pozdrawiam


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 19, 2011, 22:07:05
Cytuj
Between, nie, nie dopuszczam my¶li, ¿e Boga nie ma - z prostej przyczyny - zbyt wiele rzeczy wskazuje na to, ¿e On jest.

Acha. Ale ja nie pytam czy on jest czy nie.
Tylko o dopuszczenie takiej my¶li.

A przecie¿ mówi³e¶:
Cytuj
[...]Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje[...]

To w koñcu jak to jest?

Przecie¿ chodzi tylko o eksperyment my¶lowy.

Nie dopuszczasz takiej my¶li bo nie potrafisz czy nie chcesz?
To przecie¿ tylko my¶l.

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 20, 2011, 08:46:24
nikt nie musi prezentowaæ "konkretów" zdefiniowanych przez Ciebie na tym forum. To Ty sam mo¿esz zrobiæ. Tu wystarczy np. analiza efektów dzia³alnosci KRK czy JPII, tak jak w innych przypadkach.
"Konkret" - nie ja wymy¶la³em i definiowa³em znaczenie tego s³owa. Konkret to konkret, a lanie wody to lanie wody i tyle. Je¿eli wyra¿am swoje zdanie - szczególnie gdy jest ono negatwne dla danej osoby/grupy - to popieram konkretnymi argumentami czy dowodami, a nie np. "znajd¼ sobie... ju¿ du¿o by³o" bo uwa¿am, ¿e tego wymaga uczciwo¶æ.

i znowu typowe dla Ciebie , nadawanie negatywnego znaczenia  wypowiedziom innych a nawet oskar¿anie o niecne intencje. Proszê zauwa¿, ¿e manipulujesz niemal co drugie zdanie.
Nie widzê ¿adnej manipulacji - na pocz±tku prosi³em o wyja¶nienie, rozwiniêcie my¶li - praktycznie cisza, potem - lanie wody. Dlatego podejrzewam, ¿e intencje, a z pewno¶ci± efekt wypad³ negatywnie dla podmiotu którego dotyczy³.

i zwykle dok³adasz do tego swoje nieuzasadnione niczym s±dy, niby w trybie przypuszczajacym, ale to pozostawia nieprzyjemny smak. To te¿ manipulacja.
swoje os±dy i opinie uzasadniam - tak by³o równie¿ i w tym przypadku.

w dyskusji, w sumie sam nie skupiasz siê ani na konkretach ale na rozmówcy , z góry zak³adaj±c jego niewiedzê i z³e intencje. Dobrze by by³o bardziej przyjrzeæ siê sobie.
Staram siê skupiaæ na konkretach i nigdy nie uciekam przed dyskusj±, szczególnie wyt³umaczeniem siê ze swoich opinii i pogl±dów, wypowiedzianych s³ów. W tej konkretnej dyskusji nie ma mo¿liwo¶ci na bie¿±cym etapie opierania siê na konkretach, bo Ptak i Between zamurowali siê - Ptak, nie poda³ co JPII móg³ ewentualnie ukrywaæ, Between - nabra³wody w usta w temacie opracowañ JPII z którymi to - jak wynika z jego wypowiedzi - próbowa³ siê zaznajomiæ. 
Co do przygl±dania - staram siê robiæ to przez ca³y czas.

Acha. Ale ja nie pytam czy on jest czy nie.
Tylko o dopuszczenie takiej my¶li.

A przecie¿ mówi³e¶:
Cytuj
[...]Jestem otwarty na ró¿ne tezy i informacje[...]
To w koñcu jak to jest?

Nie dopuszczasz takiej my¶li bo nie potrafisz czy nie chcesz?
To przecie¿ tylko my¶l.

To mo¿e u¶ci¶lê - tak, wcze¶niej wielokrotnie dopuszcza³em do siebie tak± my¶l, potrafi³em i chcia³em - "¿e Bóg nie istnieje", szczególnie w "wydaniu katolickim". Analizowa³em - na ile umys³ mi pozwala³ - setki, mo¿e i tysi±ce razy. W wyniku tych przemy¶leñ i obserwacji wcze¶niej czy pó¼niej dochodzi³em do wniosku, ¿e istnieje. Dlatego aktualnie mo¿na powiedzieæ, ¿e nie dopuszczam mo¿liwo¶ci ¿e nie istnieje, nie skupiam siê na tym ju¿ z tak± intensywno¶ci±. Co nie oznacza, ¿e aktualnie, bardzo sporadycznie takie my¶li siê nie pojawiaj±.
My¶lê, ¿e teraz jest to ju¿ ca³kowicie jasne.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 20, 2011, 10:40:33
Cytuj
To mo¿e u¶ci¶lê - tak, wcze¶niej wielokrotnie dopuszcza³em do siebie tak± my¶l, potrafi³em i chcia³em - "¿e Bóg nie istnieje", szczególnie w "wydaniu katolickim". Analizowa³em - na ile umys³ mi pozwala³ - setki, mo¿e i tysi±ce razy. W wyniku tych przemy¶leñ i obserwacji wcze¶niej czy pó¼niej dochodzi³em do wniosku, ¿e istnieje.

Obserwacji?.. rozumiem, ¿e go spotka³e¶?
Jak wygl±da?

Pytam jak najbardziej serio, sam jestem ciekaw.

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 20, 2011, 10:43:42
Cytat: Arteq
bo Ptak i Between zamurowali siê - Ptak, nie poda³ co JPII móg³ ewentualnie ukrywaæ

Przed takim rozmówc±, jak Ty Artqu, to chyba jedyne, rozs±dne wyj¶cie – zamurowaæ siê.  ;D

Jednak tego nie uczyni³am, by³a rozmowa, by³y te¿ konkrety (post #34 – „Chocia¿ trudno nie widzieæ skopiowania religii chrze¶cijañskiej z wcze¶niejszych wierzeñ egipskich, trudno nie siêgn±æ do pocz±tku i nie dostrzec przybyszy z kosmosu i ich wp³ywu na ¶wiadomo¶æ ludzk±, w tym religio twórcz±.”).
Wystarczy czytaæ ze zrozumieniem. Kto¶ kiedy¶ na tym forum mia³ do kogo¶ ¿al o to, ¿e trzeba wszystko t³umaczyæ „jak krowie na miedzy”.
Czy Tobie te¿ tak trzeba?  :D
A swoj± drog± ciekawe, jak pancerz religijny ogranicza zdolno¶æ szerszego widzenia. Jest to jakby zabetonowanie siê w "jedynie s³usznej" koncepcji i idei. A rzeczywisto¶æ jest wielowymiarowa.
 
¯yczê Ci Artqu uwolnienia swego umys³u z okowów religijnych. Wówczas zobaczysz, ¿e Bóg mo¿e mieæ ró¿ne oblicza.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 20, 2011, 11:21:24
Mysle ze dobrze bedzie jak  rozpoczniemy poznawac  temat dyskusji:

Jan Pawe³ II

ENCYKLIKA EVANGELIUM VITAE

do biskupów,
do kap³anów i diakonów,
do zakonników i zakonnic,
do katolików ¶wieckich
oraz
Do wszystkich ludzi dobrej woli
o warto¶ci i nienaruszalno¶ci
¿ycia ludzkiego


Spis rozdzia³ów

    WPROWADZENIE
    ROZDZIA£ I. KREW BRATA TWEGO G£O¦NO WO£A KU MNIE Z ZIEMI
    AKTUALNE ZAGRO¯ENIA ¯YCIA LUDZKIEGO
    ROZDZIA£ II. PRZYSZED£EM, ABY MIELI ¯YCIE
    CHRZE¦CIJAÑSKIE ORÊDZIE O ¯YCIU
    ROZDZIA£ III. NIE ZABIJAJ
    ¦WIÊTE PRAWO BO¯E
    ROZDZIA£ IV. MNIE¦CIE TO UCZYNILI
    O NOW¡ KULTURÊ ¯YCIA LUDZKIEGO
    ZAKOÑCZENIE

Zycze milej milego dnia. Rafaela

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/evangelium_3.html

Nieporównywalna warto¶æ ludzkiej osoby

2. Cz³owiek jest powo³any do pe³ni ¿ycia, która przekracza znacznie wymiary jego ziemskiego bytowania, poniewa¿ polega na uczestnictwie w ¿yciu samego Boga.

Wznios³o¶æ tego nadprzyrodzonego powo³ania ukazuje wielko¶æ i ogromn± warto¶æ ludzkiego ¿ycia tak¿e w jego fazie doczesnej. ¯ycie w czasie jest bowiem podstawowym warunkiem, pocz±tkowym etapem i integraln± czê¶ci± ca³ego i niepodzielnego procesu ludzkiej egzystencji. Proces ten — nieoczekiwanie i bez ¿adnej zas³ugi cz³owieka — zostaje opromieniony obietnic± i odnowiony przez dar ¿ycia Bo¿ego, które urzeczywistni siê w pe³ni w wieczno¶ci (por. 1 J 3, 1-2). Równocze¶nie to nadprzyrodzone powo³anie uwydatnia wzglêdno¶æ ziemskiego ¿ycia mê¿czyzny i kobiety. Nie jest ono jednak rzeczywisto¶ci± „ostateczn±”, ale „przedostateczn±”; jest wiêc rzeczywisto¶ci±, ¶wiêt±, która zostaje nam powierzona, aby¶my jej strzegli z poczuciem odpowiedzialno¶ci i doskonalili j± przez mi³o¶æ i dar z siebie ofiarowany Bogu i braciom.

Ko¶ció³ jest ¶wiadom, ¿e Ewangelia ¿ycia, przekazana mu przez Chrystusa1, wzbudza ¿ywy i powa¿ny odzew w sercu ka¿dego cz³owieka, tak wierz±cego jak i niewierz±cego, poniewa¿ przerastaj±c nieskoñczenie jego oczekiwania, zarazem w zadziwiaj±cy sposób wspó³brzmi z nimi. Mimo wszelkich trudno¶ci i niepewno¶ci ka¿dy cz³owiek szczerze otwarty na prawdê i dobro mo¿e dziêki ¶wiat³u rozumu i pod wp³ywem tajemniczego dzia³ania ³aski rozpoznaæ w prawie naturalnym wypisanym w sercu (por. Rz 2, 14-15) ¶wiêto¶æ ludzkiego ¿ycia od poczêcia a¿ do kresu oraz doj¶æ do przekonania, ¿e ka¿da ludzka istota ma prawo oczekiwaæ absolutnego poszanowania tego swojego podstawowego dobra. Uznanie tego prawa stanowi fundament wspó³¿ycia miêdzy lud¼mi oraz istnienia wspólnoty politycznej.

Obroñcami i rzecznikami tego prawa powinni byæ w sposób szczególny wierz±cy w Chrystusa, ¶wiadomi wspania³ej prawdy przypomnianej przez Sobór Watykañski II: „Syn Bo¿y przez wcielenie swoje zjednoczy³ siê jako¶ z ka¿dym cz³owiekiem”2. W tym zbawczym wydarzeniu objawia siê bowiem ludzko¶ci nie tylko bezgraniczna mi³o¶æ Boga, który „tak (...) umi³owa³ ¶wiat, ¿e Syna swego Jednorodzonego da³” (J 3, 16), ale tak¿e nieporównywalna warto¶æ ka¿dej osoby.

Ko¶ció³ za¶, rozwa¿aj±c wnikliwie tajemnicê Odkupienia, u¶wiadamia sobie tê warto¶æ zawsze z tym samym zdumieniem3 i czuje siê powo³any, by g³osiæ ludziom wszystkich czasów tê „ewangeliê” — ¼ród³o niez³omnej nadziei i prawdziwej rado¶ci dla ka¿dej epoki dziejów. Ewangelia mi³o¶ci Boga do cz³owieka, Ewangelia godno¶ci osoby i Ewangelia ¿ycia stanowi± jedn± i niepodzieln± Ewangeliê.

To dlatego w³a¶nie cz³owiek, cz³owiek ¿yj±cy, stanowi pierwsz± i podstawow± drogê Ko¶cio³a.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 20, 2011, 11:44:15
Obserwacji?.. rozumiem, ¿e go spotka³e¶? Jak wygl±da?
Pytam jak najbardziej serio, sam jestem ciekaw.
Mia³e¶ okazjê wypowiedzieæ siê merytorycznie w temacie w±tku - publikacji JPII, nie uczyni³e¶ tego, z jakich powodów - by³o wyja¶niane. Podejrzewam, ¿e by siê za to "odgry¼æ" vel zamaskowaæ wra¿enie odbiegasz od g³ównego tematu i próbujesz mnie "z³apaæ" na jakim¶ k³±mstwie, nadu¿yciu czy niefortunnej wypowiedzi - np. z wypowiedzi± nt. dopuszczania pewnych my¶li czy otwarto¶ci na odmnienne pogl±dy. Teraz to widaæ jak na d³oni, ale ok, spokojnie odpowiadam, pomimo, ¿e dzia³±nia z Twojej strony s± coraz ni¿szych lotów.

To, ¿eby siê przekonaæ, ¿e co¶ istnieje, dokonaæ obserwacji nie trzeba koniecznie tego do¶wiadczaæ za pomoc± zmys³u wzroku, a Ty w swoim "sprytnym" pytaniu do tego siê uciekasz. Jest wiele innych metod, w tym takze zmys³ów. Przyka³dem mo¿e byæ ogieñ - zawi±¿ê Ci oczy, nastêpnie przytrzymam Twoj± d³oñ nad p³omieniem, oczywi¶æie siê poparzysz. Zgodnie z Twoj± tez± nie móg³by¶ zarzuciæ mi poparzenia Ciê, bo... przecie¿ nie widzia³e¶ ognia. Ale ³±pa by piek³a, odczuwa³by¶ ¿ar - temperaturê, byæ mo¿e wêchem zapach palonego drewna, vel szum gazu w kuchence.
Albo tlen którym oddychasz - jak rozumiem nie spotka³e¶ go bo Twoje oczy go nie zobaczy³y?
Tak samo by³o i jest z odczuwaniem obecno¶ci i dzia³añ Boga w ¿yciu zarówno moim jak i innych osób, które o tym opowiadaj±, pokazuj±, udowadniaj±. Dlatego, tak, dobrze rozumiesz - ci±gle spotykam Boga na mojej ¶cie¿ce.

Ptak, czyli jak rozumiem przypuszczasz, ¿e JPII wiedzia³ o ufiokach i nic nie powiedzia³, tak? Wiedzia³ - w sensie mia³ dowody/by³ przekonany ¿e to ufoludy stoj± za chrze¶cijañstwem? Czy dopuszczasz mo¿ê, ¿e ze wzglêdu na posiadan± wiedzê, do¶wiadczenie, ¿yciu, prze¿ycia mistyczne móg³ traktowaæ te "informacje" jako ca³kowicie niewiarygodne? /oczywi¶cie wiemy, ¿e w chrze¶cijañstwie znajduj± siênalecia³o¶ci pogañskie - to oczywiste ze wzglêdu na ludzkie przyzwyczajenie, pogl±dy, przekonania w zamierzch³ych czasach]. My¶lisz, ¿e zgodzi³by siê na ¶mieræ za k³amstwa? Ty by¶ siê zgodzi³a? Bo na JPII by³ zamach, ale pomimo tego, ¿e ledwo uszed³ z ¿yciem nie zmieni³ pogl±dów i dzia³añ. Czy¿ to nie jest dosyæ mocny i konkrewtny dowód na to, ¿e szed³ z prawd±? Pamiêtam, ¿e kiedy¶ w odpowiedzi na permanentne zapewnienia Kiary na rzecz prawdziwo¶æi jej wewnêtzrnej wiedzy mówi±cej m.in. o tym, ¿e na prze³omie 2012/13 roku przejdziemy w inny wymiar, ¿e nasze cia³± bêd± ca³kowicie odmienione zaproponowa³em w takim razie - na forum, ¿e odkupiê od niej dom/mieszkanie za 30-40% jego aktualnej warto¶ci i podpisuj±æ umowê zapewniê, ¿e bêdzie mog³a w nim mieszkaæ do np. maja 2013 r. Przecie¿ potem nie bêdzie jej potzrebny, a otrzymane pieni±dze mog³aby wykorzystaæ do czynienia dobra i pomocy inny, Jak my¶lisz czy skorzysta³a?
Obserwujê, ¿e pomimo przekazywanych zapewnieñ, s³ów na tym forum, wiele osób jako¶ nie chce mocniej rêczyæ za to co mówi. Jakbym widzia³ przeniesione w real czyny bohatera z opowiadania "Ostatni Husarz" Mro¿ka - polecam...

Ptak, czy jest co¶ z³ego w tym, ¿e proszê czasami o literlane wyja¶nienia pewnych spraw? Tym bardziej w¶wietle przypisywanych mi ograniczeñ i u³omno¶ci - jak pancerz religijny ogranicza zdolno¶æ szerszego widzenia. Jest to jakby zabetonowanie siê w "jedynie s³usznej" koncepcji i idei"


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 20, 2011, 12:19:10
Jest duzo do poznania, tak wiec wznawiam moja prosbe, czy Bog istnieje, czy nie, poznajcie temat a potem mozna dyskutowac. Jestem przekonana, ze gdybysmy mieli mozliwosc miedzysoba dyskutowac , to temat by calkiem inaczej wygladal. Tak wiec prosze, szanujcie sie nawzajem to jest bardzo wazne.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 20, 2011, 12:37:57
Cytuj
To, ¿eby siê przekonaæ, ¿e co¶ istnieje, dokonaæ obserwacji nie trzeba koniecznie tego do¶wiadczaæ za pomoc± zmys³u
wzroku, a Ty w swoim "sprytnym" pytaniu do tego siê uciekasz. Jest wiele innych metod, w tym takze zmys³ów. [...]

Ja siê odnios³em jedynie do tego, ¿e  napisa³e¶ 'obserwacji' st±d my¶la³em, ¿e u¿y³e¶ wzroku.
Trudno obserwowaæ np. uszami - ale w sumie to drobiazg.

W przypadku ognia - nawet je¿eli go nie widzisz, to go poczujesz.
W przypadku wiatru - podobnie.
Masz jeszcze wêch, dotyk, smak, itp.

Jakim wiêc zmys³em do¶wiadczy³e¶ istnienia Boga?

A je¿eli nie zmys³em, to jak± metod±?

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 20, 2011, 12:55:43
No i widzisz Artqu. Teraz Ty podejrzewasz betweena o niecne rzeczy. 
Od innych wci±¿ ¿±dasz dowodów, to mo¿e sam ich równie¿ dostarczysz? I jak? Kali mieæ racjê?

Co do moich podejrzeñ odno¶nie posiadania przez JPII szerszej wiedzy i jego milczenia w tym wzglêdzie,
pisa³am o tym we wcze¶niejszych postach.
Nie widzê potrzeby powtarzania siê. Nie wymuszam te¿ na Tobie wiary w to. 
Jak równie¿ nie wydaje mi siê, by JPII wymaga³ Twojej obrony. 
Nasze pogl±dy s± tylko naszymi pogl±dami. I tyle. Mimo, ¿e rodz± one dla nas osobiste konsekwencje.

I nie dorabiaj niepotrzebnej ideologii. Zamach na JPII by³ ze wzglêdów politycznych i bez jego wcze¶niejszej zgody.
Mia³ zwi±zek z dzia³alno¶ci± papie¿a i jego sprzeciwem wobec re¿imów. Szkoda tylko, ¿e w swojej dzia³alno¶ci
nie uwzglêdni³ re¿imu religijnego. 


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 20, 2011, 13:29:10
Between - s³uchem - bo s³ysza³em wiele ¶wiadectw, s³ów ludzi traktujacych o tym temacie, i to zarówno potwierdzaj±cych jak te¿ odrzucaj±cych z pewnych powodów - w³a¶nie bardzo wa¿ne z jakich powodów by³ negowany.
Wzrokiem - bo widzia³em jego dzia³ania w ¿yciu zarówno swoim jak i innych.
Zmys³em dotyku, czucia - bo wiem co czu³em podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

Tak, Ptaku, mia³em pewne podejrzenia które wyartyku³owa³em i zaargumentowa³em.
Nie dorabiam ideologii, nawet gdy uznasz, ¿e zamach mia³ przyczynê polityczn±, to pojawia siê pytanie - a dlaczego poityczn±, co i jakim grupom osób przeszkadza³o? I w ten sposób - mo¿e nieco okrê¿n± drog± - l±dujemy w tym samym miejscu - próbowano go zabiæ za s³owa, pogl±dy i postawê jak± wykazywa³.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 20, 2011, 13:56:30
Cytat: Arteq
Tak, Ptaku, mia³em pewne podejrzenia które wyartyku³owa³em i zaargumentowa³em.

Szkoda tylko, ¿e te „argumenty” nie s± dowodami a jedynie nieuzasadnionymi s±dami, Twoim my¶leniem na temat rozmówcy, nie³adnym zreszt±.
Ja nie widzê tego, co zarzucasz betweenowi.
Nie przychodzi Ci czasem do g³owy, ¿e komu¶ zwyczajnie mo¿e nie chcieæ siê wdawaæ z Tob± w bezsensowne polemiki?
Albo, ¿e ka¿dy ma swoj± wizjê prowadzenia rozmowy?

Cytat: Arteq
Nie dorabiam ideologii, nawet gdy uznasz, ¿e zamach mia³ przyczynê polityczn±, to pojawia siê pytanie - a dlaczego poityczn±, co i jakim grupom osób przeszkadza³o? I w ten sposób - mo¿e nieco okrê¿n± drog± - l±dujemy w tym samym miejscu - próbowano go zabiæ za s³owa, pogl±dy i postawê jak± wykazywa³.

Tak, zawsze wszystko sprowadza siê do s³owa, my¶li, idei.
Jednak s³owo niewypowiedziane, nie mo¿e byæ przyczyn± zamachu. A rozmawiali¶my o zatajonej przed ¶wiatem wiedzy.
Ta za¶ nie mog³a byæ celem ataku, bo by³a skryta. O ile w ogóle by³a. Ca³y czas pisa³am o przypuszczeniu, nie pewno¶ci. 

Pozdr.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 20, 2011, 14:11:00
Between - s³uchem - bo s³ysza³em wiele ¶wiadectw, s³ów ludzi traktujacych o tym temacie, i to zarówno potwierdzaj±cych jak te¿ odrzucaj±cych z pewnych powodów - w³a¶nie bardzo wa¿ne z jakich powodów by³ negowany.
Wzrokiem - bo widzia³em jego dzia³ania w ¿yciu zarówno swoim jak i innych.
Zmys³em dotyku, czucia - bo wiem co czu³em podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

S³ysza³e¶ ¶wiadectwa i s³owa. ¦wiadectwa i s³owa.
Widziale¶ dzia³ania. Dzia³ania.
Wiêc to by³y ¶wiadectwa i dzia³ania. Nie sam Bóg.
Ale id¼my dalej.

Napisa³e¶:
Dotykiem, czuciem - nie napisa³e¶ akurat co czu³e¶. Napisa³e¶ 'wiem co czu³em'.
Ok - powiedzmy, ¿e czu³e¶. Wierze Ci.

Nie napisa³e¶ co to bylo - emocje, dr¿enie, ekstaza, dreszcze, itp... Opisz, chêtnie pos³ucham.
Ale przejawi³ siê w sposób fizyczny? Czyli namacalny.
Czy tylko duchowy - tzn. jaki?
Czy psychiczny - jako emocja?

I jeszcze jedno - sk±d wiesz, co to by³o?
Tak po prostu - sk±d wiesz, ¿e to co poczu³e¶ to by³ Bóg?
Da³ Ci to jako¶ do zrozumienia?

Równie dobrze to móg³o byæ co¶ innego.
Jest wiele bytów niematerialnych, które czasami przejawiaj± swoj± obecno¶æ.
Równie¿ takich, które nie maj± dobrych intencji.

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 20, 2011, 14:14:00
Podsumowuj±c: Twoje przypuszczenie s± ok - pomimo, ¿e "nie chcesz wdawaæ siêw polemiki" na temat ich zasadno¶ci; moje - be, pomimo, ¿e je argumentujê z definicji, a zasadnosæ potwierdzaj± poszlaki i logika, tok postêpowania.

Byæ mo¿e masz racjê, ¿e ka¿dy ma w³asn± wizjê prowadzenia rozmowy - moja wizja obliguje mnie do odpowiedzialno¶ci za wypowiadane w niej s³owa, argumentacjê na pewnym minimalnym poziomie, konkrety a nie lanie wody, udzielanie rzeczowych odpowiedzi na zadawane podczas niej pytania vel pro¶by o wyja¶nienie.

W takim razie je¿eli between bêdzie ³askaw podzieliæ siê z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze z³o¿onymi deklaracjami - siê zapozna³, chêtnie wrócê do dyskusji.
Je¿eli i Ty zechcesz sie w tej kwestii wypowiedzieæ - te¿. Podejmê ró¿nie¿ poboczn± dyskusjê gdy równie¿ zechcia³aby¶ rzeczowo wyartyku³owaæ domniemane ukrywane rzeczy przed wiernymi przez JPII.
Do tego czasu poczekam...

Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieæ przyczyna.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 20, 2011, 14:49:35
Cytuj
W takim razie je¿eli between bêdzie ³askaw podzieliæ siê z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze z³o¿onymi deklaracjami - siê zapozna³, chêtnie wrócê do dyskusji.
Zada³em sobie trud przebrniêcia przez 2 encykliki. Pierwsz± i ostatni±. Ciê¿ko siê to czyta³o, ale jak mówi³em, mo¿e nie jest to lektura dla têpaków. A bior±c, ¿e statystycznie w spo³eczeñstwie jest zdecydowana wiêkszo¶æ przeciêtniaków i tylko nieliczne jednostki wybitne st±d moja teza o niezrozumieniu przez wiêkszo¶ci wiernych nauk JPII.  I tylko tyle. Przyk³adam swoj± miarkê - ale tak robi ka¿dy.

Zastanawia mnie tylko czy jest co¶ uw³aczaj±cego w tym, ¿e napisa³em ¿e moim zdaniem to co pisa³ JPII jest niestrawne. To po prostu stwierdzenie. Opinia.
Wiersze S³owackiego te¿ s± dla mnie niestrawne.
Ale S³owacki wielkim poet± by³. I zachwyca.
No, ale mnie nie zachwyca. Sorry.

Mnie JPII te¿ nie zachwyca. Sorry Sorry.

A gdy kto¶ by³ dociekliwy to zauwa¿y³, ¿e wcale nie chodzi³o o nauki JPII tylko o istotê religijno¶ci.
I czy siê wyra¿a w masowych imprezach typu "spotkanie z Papie¿em"?
I czym jest religijno¶æ?
W sumie - niewa¿ne.


Wa¿niejsze jest to, co poni¿ej:

Cytuj
Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieæ przyczyna.

Oczywi¶cie. 100% zgodno¶ci.
Sk±d masz pewno¶æ co/kto jest przyczyn±?
Wiele ró¿nych przyczyn daje podobne skutki.

pozdro



Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Maj 20, 2011, 16:24:08
Oto cytat czê¶ci artyku³u z NEXUSa;


Zwolniony niedawno Mehmet Ali Agca, który spêdzi³ za kratami 30 lat,
o¶wiadczy³ przed kamerami tureckiej telewizji pañstwowej, ¿e to
"rz±d Watykanu zdecydowa³ o zabójstwie papie¿a. To oni wszystko
zaplanowali i zorganizowali. Rozkaz zastrzelenia papie¿a wyda³ watykañski
sekretarz kardyna³ Agostino Casaroli"




Ciekawe co J.P.II mia³by na my¶li, gdyby o tym wiedzia³?

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 20, 2011, 18:09:12
Tothal, prosze podaj zrodlo tej informacji, to jest bardzo wazna informacja. Z jakiego, ktorego NEXUSA


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Maj 20, 2011, 20:15:57
Nie wiem dlaczego Nexus przytacza takie informacje,skoro nasz IPN ma w posiadaniu zapiski z posiedzen
KC KPZR z ktorych jasno wynika,ze wszystkie sznurki o zlikwidowaniu tak "groznego" czlowieka
jakim byl dla Sojuza JPII prowadza do MOSKWY.Tak wiec nie dawalbym wiary temu co mowi Ali Agca.
Ten "jegomosc" klamal juz wiele razy, a dla rozglosu i pieniedzy pewnie klamie i teraz.Jest spora grupa ludzi, zarowno na wschodzie jak i zachodzie,ktorzy chcieliby Watykan zmieszac z blotem i zrownac z ziemia.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 20, 2011, 21:04:26
Ja tez tak mysle. Osoba J.P. II, byla szczegolna postacia w tych czasach.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 20, 2011, 22:01:14
Jan Pawe³ II najbardziej niebezpiecznym by³ dla Watykanu w³a¶nie. Jego zadaniem by³o zdemaskowaæ instytucjê KK i nadaæ nowy wymiar historii ludzko¶ci. To automatycznie poci±ga³o upadek religii. Mo¿e nawet dogmatów  tych spoza KK tak¿e. Nag³e od³±czenie od koryta wywo³uje najgorsze instynkty. Czy nie zdumiewa nikogo fakt, i¿ tak wysportowany, silny, niez³omny wrêcz mê¿czyzna, zaczyna siê tak nagle i tragicznie starzec? Mo¿e informacje o tym, ¿e  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie da³ siê ubiæ, nie s± a¿ takie wyssane z palca. Niemniej ¶wiadomo¶æ (bia³a energia, w tym i moc) wskutek powy¿szych umy¶lnych dzia³añ, go opu¶ci³a. Warto jednak pamiêtaæ, ¿e to Jan Pawe³ kaza³ zbudowaæ najwiêksze obserwatorium astronomiczne na ¶wiecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach. A jeden z dawnych dostojników watykañskich ( nie pamiêtam nazwiska) poda³ informacje o wspó³pracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( poda³ nawet jakimi, ale te¿ mi ulecia³o).

A ju¿ taki zwyczaj, ¿e wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze mo¿na zwaliæ na komunê.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Maj 21, 2011, 08:49:55
Moim zdaniem w zdarzeniu tym bra³y udzia³ wszystkie znacz±ce siê agencje... :P
Dlatego tak ma³o informacji wysz³o na zewn±trz.
Jan Pawe³ II by³ baaardzo niewygodny bo demolowa³ wszystkie struktury w³adzy na ¶wiecie, ale go z³amali...trochê.



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Maj 21, 2011, 10:23:05
Cytuj
A ju¿ taki zwyczaj, ¿e wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze mo¿na zwaliæ na komunê.
1.Koliberku,to nie moj zwyczaj i nie zwalam winy na komune bezpodstawnie.Z tych zapiskow jasno wynika,
ze JPII jest najgrozniejszym czlowiekiem na swiecie i cyt:"trzeba tego czlowieka zlikwidowac przy pomocy wszelkich dostepnych srodkow".Ten wyjety cytat swiadczy dobitnie o tym,ze ruskie Politbiuro wydalo tym samym wyrok na papieza - Polaka.
2.Na wyobraznie jeszcze nie narzekam,ale jakos nie widze tego w jaki sposob mozna szerzyc ewangelie
na innych planetach przy pomocy teleskopu.?Moze Ty,koliberku,objasnisz nam na czym toto ma polegac? ;)
3.Ten dostojnik watykanski nic nie mowil o wspolpracy Watykanu z obcymi cywilizacjami a jedynie
wspomnial,ze Watykan nie zaprzecza istnieniu UFO i innych cywilizacji pozaziemskich.
Pozdrawiam majowo.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Maj 21, 2011, 11:35:01
Cytat: koliberek
Jan Pawe³ II najbardziej niebezpiecznym by³ dla Watykanu w³a¶nie. Jego zadaniem by³o zdemaskowaæ instytucjê KK i nadaæ nowy wymiar historii ludzko¶ci.

Widzê to trochê inaczej. JPII móg³ zdemaskowaæ instytucjê KRK i nadaæ nowy wymiar ludzko¶ci, jednak tego nie uczyni³.
Powodów by³o pewnie kilka. Najwa¿niejszy, to silny opór Watykanu i si³ z nim wspó³pracuj±cych.

JPII musia³ zdawaæ sobie z tego sprawê, ¿e jeszcze za wcze¶nie na burzenie ko¶cielnych struktur.
Pytanie, czy w ogóle chcia³ je burzyæ, bior±c pod uwagê jego konserwatyzm i zachowawczo¶æ w tym wzglêdzie.
Chocia¿ czyni³ próby wyj¶cia poza hermetyczne struktury KRK, jak chocia¿by uk³on w stronê innych religii, jako równorzêdnych.
Ale ju¿ nic nie zrobi³, by wyj¶æ poza ko¶cielne i religijne dogmaty. A szkoda, bo nieprêdko znów trafi siê tak ¶wiat³y umys³
i osoba z tak wielk± charyzm± na szczycie watykañskiej hierarchii.

I niestety, mimo ogromnej szansy, pasterz nie wyzwoli³ owieczek.
Owieczki same musz± tego dokonaæ odnajduj±c w sobie prawdê.  :)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 21, 2011, 13:14:13
Jan Pawe³ II najbardziej niebezpiecznym by³ dla Watykanu w³a¶nie. Jego zadaniem by³o zdemaskowaæ instytucjê KK i nadaæ nowy wymiar historii ludzko¶ci.
Co Twoim zdaniem mia³ zdemaskowaæ w KRK?

Mo¿e informacje o tym, ¿e  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie da³ siê ubiæ, nie s± a¿ takie wyssane z palca.
Czy móg³bym poznaæ ¼ród³o tycy informacji - bardzo mnie to interesuje.

Warto jednak pamiêtaæ, ¿e to Jan Pawe³ kaza³ zbudowaæ najwiêksze obserwatorium astronomiczne na ¶wiecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach.
Bardzo poproszê o nazwê i miejsce po³o¿enia tego NAJWIÊKSZEGO na ¦WIECIE obserwatorium. Dla u³atwienia i przy¶pieszenia otrzymania informacji podam aktualnie najwiêksze:
10.4    Gran Telescopio Canarias    La Palma, Canary Islands, Spain    28 46 N; 17 53 W 2400 m    
10.0    Keck    Mauna Kea, Hawaii    19 50 N; 155 28 W 4123 m    
~10    SALT    South African Astronomical Observatory    32 23 S; 20 49 E; 1759 m    
Proszê jedynie o wskazanie które z nich powsta³o na zlecenie JPII.

A jeden z dawnych dostojników watykañskich ( nie pamiêtam nazwiska) poda³ informacje o wspó³pracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( poda³ nawet jakimi, ale te¿ mi ulecia³o).
Bêdê równie¿ zobowi±zany - jako ¿ywo zainteresowany tematem - gdzie znajdê wiarygodn± wzmiankê o tym, ze dany dostojnik/kardyna³ stwierdzi³, ¿e maj± /Watykan/ kontakty z obcymi cywilizacjami. Bêdê ucieszony gdy uda siê to sk³oniæ do "przylotu"

A ju¿ taki zwyczaj, ¿e wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze mo¿na zwaliæ na komunê.
Równie¿ z tego powodu - aby na nikogo nie zwalaæ - proszê o podanie ¼róde³ - jak ma to miejsce powy¿ej.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 21, 2011, 20:00:01
Same poszlaki. Albo jedna pani drugiej pani.
To dzisiaj sie juz mowi rozne zeczy, a co bedzie mowione za sto lat? O zgrozo.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 22, 2011, 19:12:20
...ano zgroza!

by³ wspania³y cz³owiek, lecz do niego strzelaj±
przedziwnie szybko niedo³ê¿nieje
a potem pie¶ni ¿a³obne ¶piewaj±
i w trumnie przepiêknej go wioz±

..................................................................
 
tyle mam w g³owie informacji,
bym móg³ spamiêtaæ pochodzenie wszystkich
nie jest to jednak z poziomu jedna pani drugiej pani
gdybym z tej pozycji pisa³, by³bym ju¿ ca³kiem do bani!

.......................................................................

pozna³em Karola Wojty³ê niegdy¶
i dla mnie te¿ by³ on kim¶ bardzo bliskim

do¶æ wcze¶nie go za³atwiono -
i og³oszenie prawdy mu uniemo¿liwiono!

pewnie do¶æ blisko prawdy jest Thotal,
a do Ciebie Arteq, nie przyleci toto.

¿e¶ siê uchyli³ w bardzo wa¿nym temacie
jak Ci teraz mam ufaæ bracie....?

szukaj sobie prawdy sam, na wysi³ki innych nie licz
zamiast tyle pisaæ, mówiæ, mo¿e raczej czasem milcz.


Ps. Kahuno Mi³y, o tej komunie, to tak bardzo ogólnie by³o, co nie znaczy, ¿e nie masz w tej mierze te¿ czê¶ciowej racji, ale czy stuprocentowej? Boæ wiadomym, ¿e papie¿ by³ im te¿ niewygodnym wielce, ale czy na pewno najbardziej?....

Artqu, ma³a podpowied¼: czasem warto Discovery obejrzeæ, poczytaæ wiêcej poza internetem....gdy¿em lat ile¶ temu  mia³ od osób do¶æ znamienitych informacje owe, nie wiedzia³em, ¿e niejakiego Artqa spotkam na swojej drodze. I ¿e na pytania  ¶ci¶le odpowiada³ bêdê, to ju¿ wolê za datkami chodziæ po kolêdzie... ;)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 22, 2011, 20:26:13
Nie wiem o czym mówisz z jakim¶ uchylaniem siê.

Discovery... no tak, i to ma wystarczyæ? Jak± mam pewno¶æ, ¿e co¶ takiego podawano na Discovery? Kiedy i w jakim dokumencie?
Kolejna powtórka: naopowiadaæ, naopowiadaæ i zrzuciæ z siebie odpowiedzialno¶æ, super, nie ma co. Jakie¿ to typowe dla krytyków KK...


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Maj 22, 2011, 20:29:59
Jeszcze sie taki nie narodzil, aby wszystkim dogodzil .
No coz,  mial choroby wieku starczego. Nie widze w tym czegos nadzwyczajnego, a to ze byl papierzem okazuje sie
ze w tym punkcie u Boga nie ma korupcji. Za pieniadze nie kupisz milosci ani zdrowia.
Godnie cierpial do konca swojego zycia.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 22, 2011, 20:33:34
aha, je¿eli co¶ rozpowszechniam za kim¶ - to tak¿e biorê za to odpowiedzialno¶æ, zw³aszcza je¿eli informacje które przekazujê - jako prawdê - s± obci±¿aj±ce kogo¶ Koiberku. Inaczej jest to zwyczajne oszczerstwo. Je¿eli - czasami i tak mo¿e siê zdarzyæ - okazuje siê, ¿e moje ¼ród³o na którym bazowa³em nie potrafi tego dowie¶æ - potrafiê przeprosiæ i przyznaæ siê do pomy³ki zamiast wykrêcaæ siê.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 22, 2011, 22:59:31
....tyle, ¿e nie interesuje mnie krytyka KK. Podzieli³em siê tylko tym, co do mnie dotar³o w poruszonej wy¿ej kwestii. Neutralnie, bez os±dzeñ. Nie mnie ferowaæ wyroki, a ¿e Watykan ze zbrodni s³ynie, to jest wystarczaj±co do¶æ literatury na ten temat.  Nie tej sensacyjnej, ale opartej te¿ na konkretnych, historycznych przytoczeniach (np. " Zbrodnie w imiê Chrystusa") .

Jest to zatem fakt i tyle, a nie atak w Ciebie Artqu, czy zwyczajne oszczerstwo. Bowiem, je¶li taka  instytucja ma w tej mierze tak odleg³e i utrwalone ju¿ tradycje, zmusza mnie to do zastanowienia siê przynajmniej, i wyci±gniêcia paru wniosków. I nic wiêcej. S± tu krytycy etatowi KK, osobi¶cie nie piszê siê w te szeregi.

Poza tym s± ludzie, którzy widz± i czuj± wiêcej, ani¿eli TY dopuszczasz w swoim umy¶le. Zatem biorê tak¿e pod uwagê ich wiedzê i odbiory, tak jak TY bierzesz do serca 'apriori dogmaty katolickie. Obaj mamy takie samo prawo. Nie ma siê zatem o co specjalnie sprzeczaæ.

 :)

Ps. Chodzi³o mi o temat: Lekki i mocny okultyzm, z którego tak jako¶ cichcem znikn±³e¶...





Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 23, 2011, 07:32:15
Czy w w/w w±tku postawiono mi jakie¶ pytanie? Je¿eli tak, to przypomnij o co chodzi, nigdy nie znika³em, wiêc z pewno¶ci± odpowiem.

Oczywi¶cie dopuszczam inne zdania, inne pogl±dy, a nad dogmatami katolickimi zawsze sporo my¶la³em. Nie zmienia to jednak faktu, ¿e nalezy braæ odpowiedzialno¶æ za wypowiadane s³owa. A w przypadku gdy wp³ywaj± na czyj±¶ niekorzy¶æ - podaæ argumenty, dowody, ¼ród³a. W przeciwnym razie bardzo ³atwo zagmatwaæ czy nawet kogo¶ skrzywdziæ zas³aniaj±æ siê np. wolno¶ci± wypowiedzi i opinii. Je¿eli nie potrafimy podaæ ¼ród³a przekazywanych informacji ma to znamiona zwyczajnej plotki b±d¼ ¶lepego powtarzania, a "udowadnianie" zasadno¶æi/prawdziwo¶æi informacji poprzez "gdzie¶ to by³o" jest niepowa¿ne.
Jak rozumiem nie zamierzasz podaæ precyzyjnego /do sprawdzenia w ka¿dej chwili/ ¼ród³a powtarzanych informacji? Pytam, bo wed³ug mnie - przynajmniej w przypadku niektórych z nich (np. zlecenie przez Watykan wybudowania najwiêkszego obserwatorium - poda³em listê najwiêkszych i ¿adne z nich nie jest "watykañskie") mamy do czynienia z pospolitym k³amstwem.
Co do pewnych nagannych czy wrêcz zbrodniczych czynów przedstawicieli KRK, np. sprawy zwi±zane z inkwizycj± - przecie¿ ich nie negujê, zgadzam siê z tym. Ró¿nica jednak polega na tym aby byæ uczciwym i nie przypisywaæ komu¶ czynów jakich nie pope³ni³.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Maj 23, 2011, 07:35:17
Jan Pawe³ II by³ siewc±... :)

zasia³ w narodzie chêæ wyzwalania siê z ró¿nych poziomów zniewolenia, ka¿dy czyni to na miarê w³asnych potrzeb.




Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 23, 2011, 07:50:45
Siê tu porobi³o przez weekend :)
Zamiast spokojnie gin±æ podczas koñca ¶wiata takie dyskusje siê odbywaj±.

muszê sie zgodziæ z Ptaszkiem:
Cytuj
JPII musia³ zdawaæ sobie z tego sprawê, ¿e jeszcze za wcze¶nie na burzenie ko¶cielnych struktur.
Pytanie, czy w ogóle chcia³ je burzyæ, bior±c pod uwagê jego konserwatyzm i zachowawczo¶æ w tym wzglêdzie.
Chocia¿ czyni³ próby wyj¶cia poza hermetyczne struktury KRK, jak chocia¿by uk³on w stronê innych religii, jako równorzêdnych.

Ano w³a¶nie. Za wcze¶nie.
Wybra¼my sobie bowiem, co by by³o, gdyby pewnego piêknego dnia JPII pokaza³ siê w swoim oknie i powiedzia³:

- Kochani... chcia³em Wam powiedzieæ, ¿e to wszystko to ¶ciema nie warta funta k³aków. I zamiast zajmowaæ siê tym, co bêdzie po ¶mierci zajmijcie siê lepiej tym co jest teraz. No....... to tyle. Idê poje¼dziæ na nartach.



Jaki by³by skutek?
Jedna cze¶æ wiernych, pewnie najwiêksza, stwierdzi³a by, ¿e zwariowa³.
A druga czê¶æ wzie³aby odwet  - skoñczy³oby siê paleniem ko¶cio³ów, mordowaniem biskupów, itp
Jest jeszcze trzecia grupa - tych, którzy maj± to g³êboko w nosie.

Cytuj
[...]
Owieczki same musz± tego dokonaæ odnajduj±c w sobie prawdê.

:)
Ale wiadomo, ¿e do tego s± potrzebne odpowiednio udokumentowane ¼ród³a.
¯artuje oczywi¶cie.


Co do tego, ¿e za zamachem na JPII sta³ Watykan - pewnie nie mo¿na wykluczyæ takiej tezy.
Co do tego, ¿e szeroko rozumiana Komuna - pewnie tak¿e nie mo¿na.
A przecie¿ wiadomo, ¿e re¿imy lubi± ze sob± wspó³pracowaæ. Podobne przyci±ga podobne. (Z psychologicznego punktu widzenia oczywi¶cie  - bo pewnie zaraz jaki¶ fizyk wyskoczy z info, ¿e to nieprawda.)
Jedne re¿imy opanowa³y do perfekcji zarz±dzanie ¿yciem doczesnym, a drugie - wiecznym.
Nikomu nie zale¿y na tym, aby burzyæ status quo.

JPII mia³ wtedy tak± si³ê, ¿e mog³o pój¶æ za nim wtedy bardzo wielu. I chyba tego siê obawiano.



Proponujê tak¿e, ¿eby¶my przestali wzajemnie dyskutowaæ o walorach osobistych dystkutantów.
Ka¿dy prowadzi dyskuje po swojemu.  I je¿eli komu¶ nie pasuje to przecie¿ zawsze mo¿na NIE PISAÆ.

A wracaj±c, bo pewnie gdzie¶ umknê³o.

Cytuj
Zmys³em dotyku, czucia - bo wiem co czu³em podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

Ponawiam pytanie - sk±d masz pewno¶æ Artqu, ¿e to co czujesz to Bóg, ew. kontakt z nim?
A nie np. z kim¶/czym¶ co pragnie aby¶ tak my¶la³. I wykorzystuje Twoje zaanga¿owanie.

pozdro


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 23, 2011, 14:40:48
Artqu! Oto spieszê z malutkim wyznaniem do Ciebie... Mo¿e dwa lata temu ogl±da³em  film na Discovery o wszystkich obserwatoriach astronomicznych na ¶wiecie,  i oczywi¶cie, wg. relacji, to watykañskie mia³o najwy¿szy standard i by³o najlepiej wyposa¿one...

Watykañskie Obserwatorium Astronomiczne:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Watyka%C5%84skie_Obserwatorium_Astronomiczne

Ponadto czyta³em o tym gdzie indziej te¿. Daruj Artqu, nie jestem w stanie wszystkiego spamiêtaæ, by Ciê zadowoliæ. Mo¿e gdybym czyta³ bardzo ma³o, to by mi co¶ tam we ³bie zosta³o.

Kahuna: Mówimy zdaje siê o innym watykañskim przedstawicielu. Rozdajê stare "Nieznane ¦wiaty" "Nexusy", i inne wydawnictwa tym znajomym, co ich na to nie staæ. Podobnie, ksi±¿ki oddajê do bibliotek: trudno mi wiêc odnale¼æ teraz szczegó³y i nazwiska. Bo w relacji, o której mówiê, by³y podane szczegó³y dotycz±ce wspó³pracy z innymi przedstawicielami spoza Ziemi. Dotyczy to tak¿e opinii, które przytoczy³em wy¿ej.

Artu Mi³y,  g³owê mam owaln±, ponoæ kaukask±, ale nie kwadratow± jeszcze. ;) Wiêc wybaczysz, ¿e Ciê nie zadowolê w pe³ni, co nie jest absolutnie równoznaczne z unikami.

Priviet towarzyszom janopaw³owcom etc.... :)


koliberek33


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Maj 23, 2011, 19:59:36
Cytuj
Kahuna: Mówimy zdaje siê o innym watykañskim przedstawicielu. Rozdajê stare "Nieznane ¦wiaty" "Nexusy", i inne wydawnictwa tym znajomym, co ich na to nie staæ...
No dobrze juz,koliberku,nie klopocz sie juz wiecej.Tak myslalem od
samego poczatku,ale teraz widzisz, jak bardzo wazne jest przytaczanie
zrodel podawanych czy rzucanych,ot tak,informacji.
...a watykanski teleskop w Tucson,Arizona,nie wiem czy miesci sie w pierwszej
dziesiatce tych obecnie najwiekszych.Nie znalazlem rowniez wzmianki,ze byl budowany
na zyczenie JPII.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 23, 2011, 22:46:15
No i ubieg³e¶ mnie Kahuna. Dodam tylko, ¿e nie znalaz³em równie¿ wzmianki o tym, ¿e mia³ równie¿ u³atwiaæ ewangelizacjê "zielonych ludzików". Teleskop nie by³ równie¿ jednym z najwiêkszych tak¿e podczas budowy.
K33 - to siê nazywa w³a¶nie plotkowaniem - delikatnie mówi±c, a manipulacj± i k³amstwem - nazywaj±c rzeczy po imieniu.

Je¿eli czego¶ "nie pamiêtam", szczególnie ¼ród³a, to po prostu nie k³apiê rozpowiadaj±c, ¿e to najczystsza prawda... Proste i skuteczne. Je¿eli jednak - z innych, niezamierzonych powodów - okazuje siê, ¿e co¶ chlapn±³em - to prostujê i wyja¶niam, a nie silê siê na sarkazm i ¿a³osny ¿art próbuj±c rozmyæ odpowiedzialno¶æ.

Podsumowuj±c Twoje info:
Jan Pawe³ II najbardziej niebezpiecznym by³ dla Watykanu w³a¶nie.
Lu¼na, bardzo lu¼na teza - brak logicznych przes³anek aby j± nawet próbowaæ udowadniaæ.
Jego zadaniem by³o zdemaskowaæ instytucjê KK i nadaæ nowy wymiar historii ludzko¶ci.
nadal nie wiem z czego mia³by demaskowaæ.
zdumiewa nikogo fakt, i¿ tak wysportowany, silny, niez³omny wrêcz mê¿czyzna, zaczyna siê tak nagle i tragicznie starzec? Mo¿e informacje o tym, ¿e  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie da³ siê ubiæ, nie s± a¿ takie wyssane z palca.
Nic na poparcie tej tezy. Du¿o bardziej prawdopodobnym jest, ¿e w pó¼niejszym ¿yciu cz³owieka /szczególnie w podesz³ym wieku/ ujawniaj± siê skutki przebytych wcze¶niej urazów, zw³aszcza takich których o ma³y w³os nie przyp³aci³o siê ¿yciem. Tak jakby zdumiewaj±cym by³o, ze cz³owiek który pó³ ¿ycia nosi³ ciê¿ary na staro¶æ narzeka³ na krêgos³up - "no jak to, przecie¿ by³ zawsze taki silny, d¼wiga³ ciê¿ary i siê nie skar¿y³..."
Niemniej ¶wiadomo¶æ (bia³a energia, w tym i moc) wskutek powy¿szych umy¶lnych dzia³añ, go opu¶ci³a.
Jakich dzia³añ? Postrza³u? Jaka bia³a moc, no i sk±d wniosek, ¿e go opu¶ci³a?
Warto jednak pamiêtaæ, ¿e to Jan Pawe³ kaza³ zbudowaæ najwiêksze obserwatorium astronomiczne na ¶wiecie
K³amstwo - ¿adne najwiêksze.
niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach.
kolejne k³amstwo i do tego g³upie - kiedy i gdzie tak niby powiedzia³?
A jeden z dawnych dostojników watykañskich ( nie pamiêtam nazwiska) poda³ informacje o wspó³pracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( poda³ nawet jakimi, ale te¿ mi ulecia³o).
no tak, "jaki¶", "nie pamiêtam", "ulecia³o mi" - ale efekt brukowego newsa pozosta³, nie?


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 24, 2011, 08:52:34
Jego zadaniem by³o zdemaskowaæ instytucjê KK i nadaæ nowy wymiar historii ludzko¶ci.
nadal nie wiem z czego mia³by demaskowaæ.

¯e to wszystko to ¦CIEMA! :)

¯e KRK uwa¿a, ¿e "Ziemia jest p³aska", ale niektórzy ju¿ zauwa¿yli, ¿e "jest okr±g³a".

I tyle.

Ale z perspektywy chodzenia po Ziemi trudno to zauwa¿yæ.

Wysokich lotów ¿yczê.

pozdro





Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 24, 2011, 09:18:26
Czyli:
namawianie do doskonalenia siê - ¶ciema
szacunek dla innych - ¶ciema
uczciwo¶æ - ¶ciema
prawdomówno¶æ - ¶ciema
odpowiedzialno¶æ - ¶ciema
czynienie dobra - ¶ciema
ech...

Zobacz jak wygl±da prezentacja Twoich pogl±dów: lakoniczne "¶ciema" i tyle. Z jaki¶ powodów nie chcesz odnie¶æ siê merytorycznie do opinii innych, ciê¿ko by³o z tym odno¶nie prac JPII, ciê¿ko jest jak widzê i w tym temacie. Ja te¿ móg³bym rzuciæ Tobie i K33 suche i lakoniczne "gadacie g³upoty" i temat uwa¿aæ za zamkniêty, nie zrobi³em tego z 2 wa¿nych powodów: wiarygodno¶ci przybli¿ania w³asnych tez oraz elementarnego szacunku dla wspó³dyskutanta.
Aby rozmawiaæ merytorycznie trzeba wykazywaæ sie równie¿ 2 cechami: mieæ jak±¶ minimaln± wiedzê i... nieco racji.

Na przyk³adzie rzeczowego odniesienia siê/analizy newsów K33 mo¿na by³o siê przekonaæ ile w tych informacjach prawdy, a ile powtarzanych plotek i k³amstw.
I to jest moim zdaniem d±¿enie do prawdy - mo¿liwie dok³adna analiza otrzymywanych informacji.   


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: koliberek33 Maj 24, 2011, 09:19:33
A 00, próbujesz mnie obraziæ. Widaæ, nie czytasz uwa¿nie tego, co piszê. A to ju¿ jest jawna manipulacja, wyrywanie z kontekstu.

Pisa³em min, tak:

"Mo¿e*informacje o tym, ¿e  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie da³ siê ubiæ, nie s± a¿ takie wyssane z palca."

Poza tym jak pisa³em, s± ludzie , którzy widz± wiêcej, widz± energiê. I widzieli bia³± energiê papie¿a przed wypadkiem i pobytem w szpitalu i po, ale ju¿ jej nie by³o.... St±d piszê o opuszczeniu ¶wiadomo¶ci, ( zreszt± to ich okre¶lenie, nie moje) gdy¿ to jest jednoznaczne... To, ¿e Ty w to nie wierzysz, nie znaczy wcale, ¿e to nieprawda, bo dla mnie to prawda. Te¿ czasem widzê rzeczy nie z tych wymiarów, wiêc co dla Ciebie jest czczym wymys³em, plotk±, k³amstwem, dla mnie jest rzeczywisto¶ci±. Wiêc nie pyskuj i nie oskar¿aj.

Nie czytam nie tylko brukowców, ale nawet zwyczajnej codziennej prasy. W ogóle. Szkoda mi na to czasu zwyczajnie. Czytam tylko prasê i literaturê, prócz klasyki i porz±dnej wspó³czesnej prozy i poezji, popularnonaukow±. Nie posiadam te¿ ¿adnych kobiecych pism, nawet tych najwy¿szej klasy, gdy¿ dla mnie to  jeden wielki ch³am i przy okazji te¿ plotkowanie, które zawsze by³o mi obce, tak jak mojej matce. Nie ogl±dam ¿adnych TV-enów i tym podobnych plotkarskich stacji.  Jedyny kana³ jaki mnie interesuje prócz Discovery, Historii, Nacional Geografic, to KULTURA i  Kino Polskie, wyj±tkowo Zone Europa, je¶li jest dobra klasyka akurat (np. Szekspir i to w najlepszym wykonaniu). Wiêc obra¿asz mnie bracie i to bardzo!!!

Jak masz tyle ikry, to daj g³os w temacie, o którym wspomnia³em. Co tu jeszcze w ogóle robisz po "¶wiêtych" wywodach owego ksiêdza.? Interesuje mnie stanowisko katolików i co? Kicha! Nie macie nic rzeczowego do powiedzenia, w najbardziej zasadniczym temacie.  Prócz prowokacji i pomówieñ tam, gdzie jest to bezpieczne. Czyli tutaj akurat.  Do¶æ jasno wyja¶ni³em swoje stanowisko, i mam prawo tak my¶leæ, a TY nie uprawiaj zamordyzmu, ¿e mi nie wolno. Ca³y czas ¶ci±gasz  z innych w ten sposób energiê. Taka tu Twoja rola, dlatego nie mo¿esz siê wypowiedzieæ w bardzo istotnej kwestii. Bo, ¿e¶ tak naprawdê chyba kiep i niewiele nawet pojmujesz z narzuconych Ci dogmatów.

Ustawiasz wszystkich inaczej my¶l±cych po k±tach. Dziêki Tobie i Tobie podobnym, jestem tysi±c razy bardziej sceptyczny do KK. Robisz bracie wraz z kolegami i kole¿ankami Twojego pokroju, bardzo KK pod górkê od lat ju¿ paru. Poprzez siebie demaskujesz ca³± tê instytucjê. Owszem, szanujê niektóre Twoje pogl±dy, ale w ogólno¶ci bilans wypada na poni¿ej zera.

Mój Ojciec jest ciut tylko m³odszy od papie¿a, prze¿y³ niewyobra¿alne piek³o jako dziecko Zamojszczyzny i nie posun±³ siê tak  w zdrowiu. Ma du¿± pasiekê. I nadal jest, choæ z doskoku czynny zawodowo. Wiêc sam wiek nie t³umaczy stanu Jana Paw³a. Cz³owieka, który wci±¿ by³ w tak znakomitej formie i nie przepracowywa³ siê fizycznie pó¼niej. Nie walczy³ o byt czwórki dzieci. Mia³ du¿o na g³owie, ale i doskona³e warunki bytowe, by to realizowaæ.

Uruchomi³em logikê w po³±czeniu z informacjami, które dociera³y do mnie o papie¿u od lat wiêcej ni¿ kilkunastu, kiedy¶ nawet recytowa³em dla niego "Pie¶ñ na pie¶niami"....znam pewne krêgi bardziej, ani¿eli s±dzisz, wiêc pêd¼ bracie na drzewo, ku przemy¶leniom od nowa kim naprawdê jeste¶, nim siê we¼miesz za jednoznaczne oceny bli¼niego. A szabelkê fanatyzmu zakop do ziemi, bo Ci tylko szkodzi.

Je¶li rzeczowo i w imiê prawdy wypowiesz siê w temacie  o okulty¼mie, to wtedy mo¿e podejmê z Tob± jak±kolwiek dyskusjê. A póki co, braciszku ¿egnam i na nic Twoje dalsze, poni¿ej pasa prowokacje.


Amen!

Ps. * wyt³uszczenie obecne.

Kahuna, poda³em informacjê o Obserwatorim nie z tego roku, jak wspomnia³em, zreszt± papie¿ od ³adnych kilku lat nie ¿yje, ale  z tego, co pamiêtam posz³o na to wówczas mnóstwo pieniêdzy i by³o to obserwatorium najlepiej wyposa¿one na ¶wiecie.  Czego jednak nie krytykujê, a wrêcz przeciwnie. Technika i nauka "id±" wci±¿ jak burza do przodu, a mo¿e obecny papie¿ ma inne priorytety. Co oznacza, ¿e masz racjê.

Pozdrawiam ciep³o.


koliberek33


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Maj 24, 2011, 10:22:19
Wiêc, ok - KTO zauwa¿y³ zmianê tej energii, i GDZIE mogê siê z tym zaznajomiæ bli¿ej? Czy dobrze rozumiem Twoj±tezê, ¿e oddzia³ywuj±æ fizycznie na cia³o mo¿na pomniejszyæ duchowo¶æ? To znaczy³oby, ¿e osoby u³omne fizycznie s± z definicji "gorsze" duchowo?

Oczywi¶cie, ¿e nie ma automaty, ¿e je¿eli w co¶ nie wierzê to automatycznie jest to nieprawd±. Je¿eli w co¶ nie wierzê to na podstawie czego¶, swoistych badañ - zaznajamiania siê z tematem, dyskusjami, postaw± "g³osz±cych" i... owocami. W przeciwnieñstwie do niektórych uzasadniam rzeczowo swoj± "niewiarê" a nie rzucam suchego "¶ciema" czy "gdzie¶ to by³o".

Co do zabiegów manipulacyjnych to postwienie s³owa "mo¿e" przed jakim¶ k³amstwem czy oszczerstwem nie za³atwia sprawy - przynajmniej dla mnie istnieje pewna granica. Przecie¿ gdybym powiedzia³ do kogo¶ "mo¿e jeste¶ z³odziejem" bez solidnych podstaw by³oby to zwyczajne pomówienie.
W niczym Ciê nie obra¿am - odnios³em siê do konkretnych informacji zamieszczonych w Twoim po¶cie i w pewnych przypadkach udowodni³em, ¿e s± - delikatnie mówi±c plotk± /by nie uj±æ tego dobitniej/, a taka forma i tre¶æ przekazywania "informacji" jest cec± charakterystyczn± dla brukowców - naci±gn±æ, zmanipulowaæ, wywo³aæ efekt szoku, a potem... jako¶ to bêdzie.

Nie ustawiam inaczej my¶l±cych po k±tach, staram siê z nimi dyskutowaæ, prosiæ o wyja¶nienia - tyle. Czy to takie frustruj±ce?

Nie jest moim celem "nawracanie" forumowiczów, wiêc gadki w stylu "to¶ siê im przys³u¿y³" nie dzia³aj± na mnie i nie zamkn± im ust - chybiony zabieg. Nie bojê siê wyra¿aæ swoich opini, a w przeciwieñstwie do Ciebie nie uciekam siê do plotek, nie mam równie¿ problemu z podaniem ¼róde³ ewentualnych informacji. Nie jestem fanatykiem bo potrafiê realnie patrzeæ na KRK - w tym poddawaæ i piêtnowaæ pewne sprawy - co i na tym forum mo¿na zauwa¿yæ. Tak¿e te¿ znam poniek±d "krêgi"...

Co do Twojego ojca - bardzo siê cieszê, ¿e pomimo traumatycznych do¶wiadczeñ cieszy siê dobrym zdrowiem. Niestety nale¿y to zaliczaæ do wyj±tków - tak jak np. moj± 87 letni± babciê, która ca³e ¿ycie ciê¿ko pracowa³a i nadal pracuje przy gospodarstwie, a ma lepsze zdrowie ni¿ jej córki - syn nie ¿yje. Tak¿e postrza³, postrza³owi nierówny i zwi±zane z tym skutki.

Je¿eli uwa¿asz ¿e k³amiê to poka¿, je¿eli l¿ê - zg³o¶ do moderatora, proste i skuteczne, a nie uciekaj znowu w ogólniki, do tego okraszone "bo ¿e¶ tak naprawdê chyba kiep", "nie pyskuj", "pêd¼ na drzewo", "poni¿ej zera". Ok, jak najbardziej mo¿esz prezentowaæ pogl±dy na mój temat, wykorzystane do tego zwroty i nazewnictwo mnie nie rusza, ale o czym¶ ¶wiadczy z Twojej strony, szczególnie w po³±czeniu z form± dyskusji.
Koliberek, no i jak to co napisa³a¶/e¶ ma siê do g³oszonej przez Ciebie z takim uporem tezy "szerokiej wolno¶ci wypowiedzi"?

Jak siê czujê? Normalnie, dosyæ dobrze. Nie jestem zaskoczony Twoj± reakcj±, mo¿e nieco pewnymi zwrotami, ale spodziewa³em siê takowego zachowania, szczególnie w odniesieniu do wskazania, ¿e zdarza siê Ci plotkowaæ. Jaki¶ nowy nicki mi przypisano - A 00, czy te¿ A-OO? Jakie¶ zaklinanie? :]

To w koñcu na jakie pytanie mam Ci odpowiedzieæ w w±tku o okulty¼mie, bo nie widzia³em aby tam pad³o do mnie. Sprecyzuj, albo skieruj wprost do mnie - niezw³ocznie wtedy odpowiem. Czy mam siê wypowiedzieæ na temat postrzegania Natanka i jego tez? O to Ci chodzi? Powiedz wprost a nie pokrzykuj zza p³otu.
 
edit:
P.S. - wypowiem siê bo tego wymaga grzeczno¶æ i minimum szacunku dla dyskutantów, a nie pod presj± fochów i starszonka. Tylko - na lito¶æ Bosk± - zadaj to pytanie lub okre¶l temat rozprawki...


Tytu³: Odp: Co J.P.II mia³ na my¶li? - zrozumienie encyklik papieskich
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Maj 24, 2011, 11:08:47
Zobacz jak wygl±da prezentacja Twoich pogl±dów: lakoniczne "¶ciema" i tyle.
:)
A co, chcesz listê "dobrze udokumentowanych ¼róde³"?

pozdrawiam

p.s. apeluje o nie obrzucanie siê wzajemnie b³otkiem


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft ostwalia wypadynaszejbrygady maho granitowa3