Tytu³: Odp: Z zycia KK w Polsce. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Wrzesieñ 20, 2011, 09:27:13 ks. Henryk Zieliñski
Wszystko przez grzech Grzechem pierworodnym mo¿na wyja¶niæ prawie wszystko. Równie¿ stan mediów katolickich w Polsce. Bo ¿e nie jest najlepiej, chyba ka¿dy widzi. Napastowane przez lewaków, a nawet przez paru biskupów Radio Maryja gromadzi wed³ug oficjalnych badañ niespe³na 3 proc. ogó³u s³uchaczy. Je¶li dodaæ do tego rozg³o¶nie diecezjalne i nale¿±ce do sieci Eurozet Radio Plus oraz kupione przez Zjednoczone Przedsiêbiorstwa Rozrywkowe radio VOX FM, to i tak s³uchalno¶æ wszystkich razem nie przekracza 7 procent. Niewiele, bior±c pod uwagê, ¿e ponad 90 proc. Polaków deklaruje swój katolicyzm! Z katolick± telewizj± jest jeszcze gorzej. Nie wykorzystano pojawiaj±cej siê na pocz±tku lat 90. szansy na ogólnopolsk± czêstotliwo¶æ naziemn±. Próba uruchomienia Telewizji Familijnej na bazie koncesji dla franciszkañskiej Telewizji Niepokalanów ju¿ dwa razy skoñczy³a siê katastrof±. Sami franciszkanie chêtnie by pewnie wymazali dzi¶ z kronik klasztornych przygodê z Telewizj± Puls, której sztandarowy program „Go³o i weso³o” bynajmniej nie polega na promowaniu franciszkañskiego ubóstwa. Niszowej zarówno pod wzglêdem zasiêgu, jak i programu TVN Religia nie mo¿na nazywaæ katolick±, a raczej religioznawcz±. Dziurê na rynku próbuje ³ataæ toruñska TV Trwam, ale nie ma szansy docieraæ do wszystkich zainteresowanych. Powszechnie dostêpne s± dzisiaj jedynie katolickie okienka w Telewizji Polskiej, ostatnio zepchniête w wiêkszo¶ci na godziny przedpo³udniowe, kiedy dzieci i m³odzie¿ s± w szkole, a doro¶li w pracy. Niewiele lepiej jest z pras± katolick±. Piêæ licz±cych siê w Polsce tygodników katolickich rozchodzi siê w oko³o 350 tys. egzemplarzach ³±cznie. To prawie trzykrotnie mniej ni¿ jednorazowy nak³ad jednego z najpopularniejszych u nas magazynów dla kobiet! Z dziennikiem jest jeszcze gorzej, bo identyfikuj±cy siê z Ko¶cio³em „Nasz Dziennik” to maleñka kropla w morzu prasy codziennej. Nie lepiej jest z internetem, z którym Ko¶ció³ wi±¿e ostatnio wielkie nadzieje. Winnych s³abo¶ci katolickich ¶rodków spo³ecznego przekazu mo¿na oczywi¶cie szukaæ w¶ród masonów, postkomunistów i innych si³ ciemno¶ci. Ale czy nie bêdzie to odwracanie uwagi od w³asnych b³êdów i zaniedbañ? Nawet zarzut, ¿e reklamodawcy omijaj± katolickie media, te¿ w gruncie rzeczy nas obci±¿a. Bo dlaczego w innych krajach, z USA na czele, reklama w katolickich mediach to wiarygodno¶æ, presti¿ i skuteczno¶æ, a u nas odwa¿aj± siê na ni± tylko nieliczni? Grzech pierworodny po stronie odbiorców sprawia, ¿e ³atwiej siêgaj± po z³o. Nawet praktykuj±cy katolicy czê¶ciej kupuj± gazety epatuj±ce sensacj±, przemoc± lub seksem ni¿ te, które usi³uj± budziæ ich sumienia! Widz±c zwiastun programu katolickiego, zmieniaj± kana³, jak podczas emisji reklam. Zaledwie co dwudziesty s³ucha katolickiego radia, chocia¿ mo¿na wybieraæ miêdzy ró¿nymi stacjami. Po stronie twórców i decydentów mediów katolickich jednym z przejawów grzechu pierworodnego jest zapewne odwieczne napiêcie miedzy hierarchi± i charyzmatem w Ko¶ciele. Dzisiejsza podejrzliwo¶æ niektórych hierachów wobec oddolnych inicjatyw medialnych, których przyk³adem jedynie s± media o. Tadeusza Rydzyka, nie jest niczym nowym wobec trudno¶ci, z którymi zmaga³ siê w swoim czasie ¶w. Maksymilian czy b³. ks. K³opotowski. Dobre media zawsze tworz± ludzie z charyzmatem. A charyzmatyk jest wyzwaniem: szans± albo utrapieniem. Do sukcesu katolickich mediów bardziej ni¿ pieniêdzy potrzeba, moim zdaniem, nawrócenia ich odbiorców, twórców i decydentów. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/idziemy201138_wstepniak.html ............................................................. Przed nami Rok Ks. Piotra Skargi Abp Józef Michalik obj±³ patronatem wydarzenia zwi±zane z Rokiem Ks. Piotra Skargi. Sejm przyj±³ w pi±tek uchwa³ê o ustanowieniu roku 2012 Rokiem Janusza Korczaka, Józefa Ignacego Kraszewskiego i ks. Piotra Skargi. „Chêtnie obejmê honorowym patronatem wydarzenia zwi±zane z Rokiem Ks. Piotra Skargi, gdy¿ ufam, ¿e bêd± one dobr± okazj± zarówno do przypomnienia postaci wielkiego kap³ana i zakonnika kochaj±cego cz³owieka i Ko¶ció³, jak i uczenia stylu przejrzysto¶ci i odwagi w obronie praw Bo¿ych" - napisa³ przewodnicz±cy Episkopatu abp Józef Michalik w li¶cie do o. Tomasza Kota, prze³o¿onego prowincji wielkopolsko-mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego. W przysz³ym roku minie 400 lat od ¶mierci ks. Piotra Skargi. By³ on kaznodziej± Zygmunta III Wazy, rektorem Kolegium Jezuitów w Wilnie, pierwszym rektorem Uniwersytetu Wileñskiego, za³o¿ycielem kolegiów jezuickich w Po³ocku, Rydze i Dorpacie. W Krakowie zainicjowa³ dzia³alno¶æ charytatywn± kilku instytucji (Bank Pobo¿ny, Arcybractwo Mi³osierdzia, Komora Potrzebnych). By³ autorem wielu ksi±¿ek, w tym czytanych do dzi¶ „¯ywotów ¶wiêtych", i kazañ, z czego najbardziej znane s± „Kazania sejmowe". Ks. Skarga zmar³ 27 wrze¶nia 1612 r. w Krakowie i zosta³ pochowany w tamtejszym ko¶ciele ¶w. Piotra i Paw³a. W uchwale dotycz±cej ustanowienia Roku Ks. Piotra Skargi napisano: „Zapisa³ siê na kartach historii jako czo³owy polski przedstawiciel kontrreformacji, filantrop oraz ten, który w trosce o ojczyznê mia³ odwagê nazwaæ po imieniu najwiêksze polskie przywary. Nawo³ywa³ do zmian postaw rz±dz±cych, do reform, by nie doprowadziæ Rzeczypospolitej do upadku". Przyjêt± 16 wrze¶nia 2011 r. uchwa³ê przygotowa³a sejmowa Komisja Kultury i ¦rodków Przekazu. http://jmichalik.episkopat.pl/wydarzenia/3963.1,Przed_nami_Rok_Ks_Piotra_Skargi.html ............................................................ O rodzinie Ka¿dy cz³owiek ma prawo do rodziny dobrej, zdrowej, gdzie czuje siê bezpiecznie i dok±d chêtnie wraca, aby regenerowaæ si³y do realizowania swych zadañ. Pierwszym warunkiem, który umo¿liwia rodzinie spe³nienie swoich zadañ, jest jej sta³o¶æ. Bez mocnej jedno¶ci i sta³o¶ci ma³¿onków, zabraknie poczucia bezpieczeñstwa im samym i ich dzieciom. [...] Nienaruszalne poczucie sta³o¶ci naszych zasad jest nie tylko gwarancj± porz±dku miêdzy lud¼mi, ale i wprowadza cz³owieka w ¶wiat transcendencji, w nadprzyrodzono¶æ Boga, który jest sta³y, niezmienny. Drodzy Bracia i Siostry, ma³¿eñstwo to nie jest eksperyment, który przeprowadza siê na swoim sercu i na uczuciach swego wspó³ma³¿onka lub swego dziecka, przez rok czy dwa. [...] ¦mierci± koñczy siê ka¿de nieuczciwe eksperymentowanie. Wiara jest w stanie rozbiæ fa³szywe i negatywne pogl±dy na ma³¿eñstwo. Mi³o¶æ pomo¿e wype³niæ zdrow±, radosn± tre¶ci± zwi±zek ma³¿eñski, zbudowany na wierno¶ci prawom Bo¿ym. Pamiêtajmy, ¿e w trudnych sytuacjach, s± tylko trudne rozwi±zania. Przykazania Bo¿e s± niekiedy wymagaj±ce, ale im twardszy grunt, na którym budujemy nasz dom, tym mocniejsza budowla [...] Chcia³bym jeszcze skierowaæ s³owo do tych wszystkich, którym ma³¿eñstwo siê nie uda³o. Wielu z nich ¿yje samotnie, zachowuj±c wierno¶æ danemu s³owu i wierno¶æ Bo¿emu przykazaniu. Staj± siê w ten sposób cichymi ¶wiadkami Ewangelii. Ceñcie sobie tê drogê, bo jest ona pokornym wype³nieniem przykazañ Bo¿ych, jest drog± wierno¶ci sumieniu i doprowadzi nas do zbawienia. S± te¿ ludzie, [...] którzy po nieudanym ma³¿eñstwie zwi±zali siê z innym cz³owiekiem, a dzi¶, mimo odczuwanego niepokoju sumienia, nie maj± do¶æ si³y albo te¿, ze wzglêdu na now± sytuacjê (wychowanie dzieci), nie widz± mo¿liwo¶ci natychmiastowego rozwi±zania i trwaj± w zwi±zku niesakramentalnym, nie mog±c przystêpowaæ do Komunii ¶wiêtej. Jak¿e czêsto bolej± nad tym stanem rzeczy! Ich duchowa rozterka i wewnêtrzne zmaganie niech stanie siê drog± do pog³êbienia wiary w mi³osierdzie Bo¿e. Wspó³czujemy Wam szczerze, ale prosimy, waszym my¶leniem i mow± nie zacierajcie ró¿nicy miêdzy Bo¿ym nakazem i ludzk± s³abo¶ci±. Raczej Wasz wewnêtrzny ból niech bêdzie potwierdzeniem warto¶ci sumienia, które szuka prawdy i strze¿e jej nawet wbrew sobie. Zachowajcie wiarê i tym gorêcej i czêsto módlcie siê wspólnie w waszym nowym krêgu rodzinnym o pomoc Bo¿±. A przyjdzie czas, ¿e mi³osierdzie Bo¿e i w waszym ¿yciu oka¿e siê wiêksze ni¿ nasze grzechy. S± sytuacje, ¿e b³êdy czy nieumiejêtno¶ci ludzkie mo¿e naprawiæ tylko Bóg. Cz³owiek powinien byæ zawsze gotowy do wspó³pracy z Nim. [Fragmenty listu pasterskiego Metropolity Przemyskiego na Tydzieñ Mi³osierdzia z dnia 2 pa¼dziernika 1994 r. ] Zob. te¿: Ca³y dokument http://jmichalik.episkopat.pl/dokumenty/3138.1,Wiara_i_milosc_pomoze_rodzinie.html |