Tytu³: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 01, 2012, 16:33:02 |ZANIM DOG£ÊBNIE UWIERZYMY W JAKIE¦ PROPAGOWANE TEORIE WARTO POZNAÆ INFORMACJE NA ICH TEMAT, NAPRAWDÊ WARTO!
Bowiem psychomanipulacja kolorami znana jest ludzko¶ci od bardzo dawna jedne barwy u¿ywa siê w nadmiarze ( moda i nakazy) inne zakazuje w celu uzyskania oczekiwanego efektu na du¿± skalê. Temat na czasie i bardzo ciekawy , porusza³am go kilkakrotnie , jednak na poparcie moich informacji poszukam wyników naukowych. ". Fiolet natomiast wywo³uje niepokój i agresjê, jest barw± zimn± i bardzo przybli¿a. Inaczej ogranicza , zawê¿a spektrum obserwacji pozostawia w umy¶le zakodowan± informacjê jak w zakre¶lonej przestrzeni. Fiolet ( d³ugie przebywanie tylko w jego spektrum) wywo³uje bóle g³owy , smutek i md³o¶ci. Barwy ciemne przygnêbiaj± ograniczaj±c moc Cz³owieka. Nie jest to przyjazny kolor dla Cz³owieka dlatego w naturze nie wystêpuje powszechnie , warto jej ufaæ. Kiara :) :) Ψ Psychologia.XMC.PL Procesy Poznawcze Postrzeganie My¶lenie Osobowosc .:: Barwa Jako No¶nik Informacji ::. Kolory wysy³aj± sygna³y, porozumiewaj± siê i maja swoj± wymowê. Barwa jest tak¿e no¶nikiem informacji. Kolor czerwony postrzegany jest pozytywnie. Podwy¿sza on ci¶nienie krwi, przyspiesza akcjê serca i oddychania. B³êkit natomiast obni¿a aktywno¶æ cia³a i stymuluje akcjê mózgu. Niebieski to barwa informacyjna, która daje odczucie orze¼wienia, a tak¿e zmniejszenia ciê¿aru. ¯ó³ty to kolor ostrzegaj±cy, oznaczaj±cy niebezpieczeñstwo dynamiczne, a jednocze¶nie zachêca do dzia³ania. Wszelkie reklamowe dodatki maj± ¿ó³te zabarwienie. Kolor ten bowiem nawi±zuje kontakt wzrokowy i ma za zadanie promowaæ dany towar. Kolor zielony oznacza wyj¶cie bezpieczeñstwa. Daje efekt uspokajaj±cy i wyciszaj±cy. Mo¿e nawet zmniejszaæ wysi³ek wzroku, zw³aszcza je¶li mamy do czynienia z jej bladym odcieniem stosowanym w salach operacyjnych i szczególnie czêstym w szpitalach. Kolor bia³y jest barw± porz±dkow±, ma dzia³anie nu¿±ce. Oznacza niewinno¶æ, a w Indiach – ¶mieræ. Popularne sieci barów fast-food pos³uguj± siê kolorami o wysokiej energii, takimi jak czerwony i pomarañczowy, przy wystroju wnêtrz. Pomarañcz zwiêksza apetyt oraz czyni cz³owieka niecierpliwym i niestrudzonym. Konsument wybiega po zjedzeniu czegokolwiek pe³en energii i chêci dzia³ania. Mê¿czy¼ni zawsze zwracaj± szczególn± uwagê na kobiety w czerwieni, poniewa¿ ten w³a¶nie kolor jest najmocniejszy i najd³u¿szy w spektrum barw widzialnych i wywiera najwiêkszy wp³yw na siatkówkê, a tak¿e wzbudza emocje. Barwne ukszta³towanie pomieszczeñ Barwy maj± wp³yw na wiele aspektów naszego ¿ycia, w tym na nasze zachowanie, samopoczucie, wydajno¶æ oraz jako¶æ pracy. Kolorystyka w miejscu pracy, mieszkañ i w miejscach u¿yteczno¶ci publicznej ma ogromne znaczenie. Barwy wprowadzaj± w pomieszczeniu nastrój : - Przytulny lub nieprzytulny - Ciep³y lub ch³odny - Spokojny lub niespokojny - Jasny lub mroczny - Pogodny lub przygnêbiaj±cy Odpowiedni dobór barw daje po¿±dany nastrój w pomieszczeniu. Sienie i korytarze powinny byæ zachêcaj±ce, barwnie podkre¶lone, weso³e, pobudzaj±ce. Pomieszczenia biurowe nale¿y kszta³towaæ rzeczowo i pobudzaj±co umys³. Izby szkolne wymagaj± zastosowania barw, które podnosz± koncentracjê, przeciwdzia³aj± zmêczeniu, pobudzaj± umys³, daj± spokój. W pomieszczeniach fabrycznych barwy powinny rozja¶niaæ pole widzenia, organizowaæ miejsce pracy. Powinny one ostrzegaæ, wyja¶niaæ, pouczaæ, popieraæ rytm pracy, ³agodziæ zapachy, szmery. W salach dla chorych barwy powinny uspokajaæ, przyspieszaæ proces leczenia, tworzyæ higieniczno-estetyczne t³o. W komunikacji barwy maj± ostrzegaæ, nakazywaæ, wskazywaæ, prowadziæ i zapewniaæ bezpieczeñstwo. Nastrój nadaje pomieszczeniu jedna barwa. Zawsze osi±ga ona najwiêkszy efekt poprzez zastosowanie barwy dope³niaj±cej. Du¿a liczba barw w niedobrych uk³adzie wywo³uje niepokój. Jednobarwno¶æ powoduje monotonno¶æ, dzia³a niezdecydowanie i nu¿±co. Jedna tylko barwa os³abia siê sama, szarzeje. Sama biel jest bez wyrazu. Czerñ pozwala ciep³ym barwom silnej zap³on±æ i nadaje nawet zimnym barwom ³agodny blask. Barwa szara t³umi i po¶redniczy miêdzy barwami ¿ywymi. Barwa brunatna wywo³uje skojarzenia z drewnem, tym przyjemnym materia³em, który umo¿liwia tak przytulne ciep³e oddzia³ywanie naszych wnêtrz. Barwa aktywniejsza upiêksza bierniejsz±, na przyk³ad : czerwona – niebiesk±, pomarañczowa – zielon±, ¿ó³ta – fioletow±. Pod³oga jest p³aszczyzn± ustawn± dla mebli. Jej barwa musi wygl±daæ mocno i pewnie, zachêcaj±c do chodzenia. Barwa brunatna jest optycznie ciê¿ka i mocna. Czerwieñ jest usprawiedliwiona na ma³ych powierzchniach ozdobnych pod³ogi, w dywanie lub we wzorach pokryæ plastykowych, ale nie jako powierzchnia zasadnicza. Barwa ¿ó³tobrunatna wygl±da lu¼no, podnosi i nadaje nam lekki krok. Nale¿y zadbaæ o to, aby w pomieszczeniach pracy barwy by³y dostosowane do biologicznych cech cz³owieka. Preferencja barw jest spraw± indywidualn±, zwi±zan± z osobowo¶ci± osoby, wynikaj±c± z do¶wiadczenia i wp³ywów kulturowych. FIOLET – W wielu kulturach, zw³aszcza u Azteków i Inków, oznacza królewsko¶æ i suwerenno¶æ, podczas gdy w kulturze rzymskiej ³±czony z Jowiszem, a po¶rednio równie¿ z religijnym oddaniem i pokor±. Ogólnie ³±czy siê go z warto¶ciami mistyczno – spirytualnymi i w zwi±zku z tym by³ dawniej zarezerwowany dla nielicznego grona uprzywilejowanych. Historyczne tajemnice koloru wype³ni³yby w wypadku ka¿dej cywilizacji ca³± wiêcej poniewa¿ barwa jest jedn± z najbardziej intryguj±cych zagadek dawnych czasów. Historia koloru to opowie¶æ o ludzko¶ci. Czytaj Ca³o¶æ Click » Kolor Barwa Barwy wp³ywie na psychikê cz³owieka http://www.psychologia.xmc.pl/search/Fiolet/ *********** "Szósta czakra, znana w Sanskrycie jako "Ad¿na" po³o¿ona jest bezpo¶rednio za trzecim okiem. Trzecie oko jest przed³u¿eniem tej czakry i w³ada psychicznym wzrokiem. Ta czakra jest psychicznym o¶rodkiem duszy. Gdy aktywowana czêsto roz¶wietla siê jasnym ¶wiat³em. W³ada oczami, fizycznym i psychicznym oraz szyszynk±. Jej kolor to niebieskawy fiolet/indygo, element to Eter, metalem jest Srebro, a planet± Ksiê¿yc. To czakra, w której ida i pingala spotykaj± siê oraz jest to psychiczny o¶rodek duszy. W niektrzcyh pracach, energia jest kierowana z czakry podstawy w górê krêgos³upa a¿ do szóstej czakry, a nastêpnie wysy³ana z trzeciego oka, co mo¿emy zaobserwowaæ na wielu Egipskich hieroglifach." Egipcjanie doskonale wiedzieli jak u¿ywaæ barwy do psychomanipulacji umys³em , zreszt± nie tylko barwy , efekty s± widoczne ( szczególnie w Egipcie) do teraz. Blokowanie Energii-Duszy po po¶miertnie w obrêbie zmumifikowanego cia³a dawa³o im w³adzê nad Duchem. Zwyczaj ten w pewnym wycinku dotar³ równie¿ do naszej wspó³czesno¶ci , przejawi³ siê jako fioletowa barwa s³u¿±ca w ceremoniach pochówkowych. Dawniej karawanom zawsze towarzyszy³y fioletowe latarnie i kolory ich wyposa¿enia , ogólnie kolorem odchodzenia jest fiolet. Tworzy iluzjê manipuluj±c± ¶wiadomo¶ci± wychodz±cej z cia³a Energii w postaci kontynuacji jej dalszego ¿ycia w kolejnym poziomie - fokusie astralnym , zamiast otworzyæ bramy powrotu do czê¶ci nie wcielaj±cej siê Energii naszej matrycy energetycznej , naszego Ducha. Czy zatem to pozorne "oczyszczanie" fioletowym p³omieniem jest dobre? Moim zdaniem nie , bo spala on wszystkie nasze do¶wiadczenia prawdziw± wiedzê o nich pozostawiaj±c iluzjê w okre¶lonej wibracji powoduj±cej ograniczenia mentalne na bardzo d³ugo. Czy patrz±c przez fioletowe okulary mo¿emy ogl±daæ prawdziwe obrazy? Czy tylko ich fikcjê zniekszta³con± wibracj± tej barwy? Warto sobie zafundowaæ takie okulary i popatrzeæ przez nie chocia¿ trochê na ¶wiat. Uwa¿ne przeczytanie tego fragmentu u¶wiadomi czytelnikom co powoduje manipulacja "fioletowym p³omieniem" , jakie uzale¿nienia , ograniczenia i blokady. Naprawdê kolor fioletowy nie jest barw± m±dro¶ci serca. ...Fioletowe wibracje cz 2. ... "Fioletowa wibracja z 7-ej czakry odrzucana jest przez wiêkszo¶æ ludzi. Proszê otwórz Bo¿e moje serce. Wiem i rozumiem, ¿e wibracje fioletu w energiach ludzkich s± dwojakiego rodzaju. Pierwsze i w³a¶ciwe pochodz±c od Boga dawcy naszego ¿ycia. Inne wibracje fioletowej barwy pochodz± od twórców rozmaitych praktyk inicjacyjnych od których chroni mnie zawsze Bóg swoj± moc± i potêga. Moje czakry, kana³ czakrowy, energetyka serca zawsze s± wolne od obecno¶ci fioletowych wibracji pochodz±cych od istot astralnych, od dusz i duchów. Przebaczy³em, ¿e wielokrotnie otacza³ mnie boski fiolet, który uspokaja ale i zachêca³ do melancholii a nawet depresji. Przebaczy³em, ¿e boskie fioletowe energie we mnie ukazywa³y aspekty dawnego despoty, tyrana czy narkomana z boskiej woli przemienionego w introwertyka zamkniêtego w sobie, artystê, niespe³nionego twórcê. Rozumiem, ¿e boskie fioletowe energie zapobiegaj± bezsenno¶ci ³agodz± stresy, których to stresów nie muszê kreowaæ, ani wywo³ywaæ. Rozumiem, ¿e boski kolor fioletowy przez dzia³ania przysadki mózgu i 7 czakry tworzy zainteresowanie sfer± duchow±, poszukiwanie odpowiedzi na pytania dotycz±ce mojego ¿ycia. Akceptujê, ¿e boski kolor fioletowy jest kolorem wolno¶ci i przestrzeni, oznacza te¿ przyja¼ñ i spontaniczno¶æ. Akceptujê, ¿e osoba, która lubi ten kolor ma poci±g do rzeczy piêknych, bogatych, nie lubi miernoty. Jest tajemnicza i dumna, potrafi zadziwiaæ ludzi swoj± intuicj± i filozoficznymi pogl±dami. Lubi tajemnice, zagadki, ryzyko. Rozumiem, ¿e boski kolor fioletowy otacza aura magii. Sk³adaj±ce siê nañ czerwieñ i b³êkit nie s± ca³kowicie st³umione, lecz witalno¶æ czerwieni i duchowy wp³yw b³êkitu stapiaj± siê w rodzaj mistycznej jedno¶ci. Rozumiem, ¿e w kategoriach psychologicznych, obecny w aurze boski fiolet jest d±¿eniem do osi±gniêcia magicznego zwi±zku, takiego, który przynosi intuicyjne i czuciowe zrozumieÂnie. Zwi±zku magicznego czyli nie koniecznie opartego na energiach serca. Przebaczy³em to, ¿e kolor fioletowy stanowi³ mój wybór przed okresem dojrzewania. Przebaczy³em to, ¿e boski kolor fioletowy czêsto wybiera³y ciê¿arne kobiece inkarnacje mojej duszy, poniewa¿ wiele z nich odczuwa³o w tym okresie niepewno¶æ i poczucie zagro¿enia. Akceptujê, ¿e chwiejna natura ich stylu ¿ycia powoduÂje, ¿e kolor ten preferuj± homoseksuali¶ci obojga p³ci. Przebaczy³em to, ¿e stoj±cy na pierwszym miejscu boski kolor fioletowy ujawnia³ wiele w³a¶ciwo¶ci, w³±czaj±c nieprawid³owe funkcjonoÂwanie tarczycy. Przebaczy³em to, ¿e wyparty z aury boski fiolet wskazywa³, ¿e zastyg³em kiedy¶ w krytycznej pow¶ci±gliwo¶ci, odmawiaj±c zaanga¿owania siê g³êbiej w jakikolwiek zwi±Âzek. Przebaczy³em to, ¿e odrzucenie boskiego fioletu wskazywa³o na potrzebê intuicyjnego zrozumienia, skierowan± w stronê przedmiotów zamiast ludzi, co prowadzi³o do pog³êbiania odczuæ estetycznych. Fragmenty" http://www.modlitwainnanizwszystkie.pl/readarticle.php?article_id=994 Kiara :) :) Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 01, 2012, 18:44:41 Darku proszê nie scalaj.
Znalaz³am artyku³ udowadniaj±cy manipulacjê naszym o¶rodkiem widzenia za pomoc± fioletu ! Ta perfidna akcja blokuj±ca nam widzenie pewnych przestrzeni przez skierowanie pasma fioletowego ¶wiat³a ( s³awetny fioletowy p³omieñ ze ¶wi±tyni egipskiej w Luksorze) na wzorzec ludzkiego mózgu jest faktem. Ta barwa powoduje i¿ w rzeczywisto¶ci nie widzimy tego co jest prawdziwe a wid¼my doskonale to co pozostaje ni± nie zakryte.W ten sposób zawê¿ono nasze spektrum widzenia do nie widzenia tych rzeczy i przestrzeni na które rzutuje "fioletowy p³omieñ" . Fakt manipulacji rzeczywisto¶ci± przez stworzenie w Egipcie w Luksorze w ¶wi±tyni energetycznego urz±dzenia blokuj±cego pewne czê¶ci matrycy Ludzkiego mózgu jest znany od dawna. Dziêki niemu utrzymywano przez d³ugie wieki ( szczerze mówi±c do niedawna) manipulacjê nasz± rzeczywisto¶ci± z niemo¿liwo¶ci± widzenia ludzkiego poza pewnymi pasmami fali barwy. P³omieñ w Luksorze zgas³ ju¿ dawno ale przeró¿ni fioletowi magowie usi³uj± utrzymywaæ nadal ten stan w ludzkiej ¶wiadomo¶ci poza prawdziw± wiedz± czemu to naprawdê s³u¿y. Czynili to w epoce swojej egipskiej ¶wietno¶ci i chc± dziêki tej manipulacji kontynuowaæ nadal uwiêzienie ludzko¶ci. Czy wszyscy robi± to ¶wiadomie i z premedytacj±? Czy te¿ przez swoj± niekompletn± wiedzê s± wodzeni za no¶? tego nie wiem , ale pora ¿eby i z tym skoñczyæ , by Ludzie poznali prawdê na temat roli "fioletowego p³omienia" i z pe³n± ¶wiadomo¶ci± dokonali wyboru czy nadal chc± byæ pod jego dzia³aniem. Ja manipulacjom nie¶wiadomymi Lud¼mi mówiê NIE! NIE! NIE! i STOP! Kiara :) :) Onet.pl Ciekawostki naukowe. Niewidzenie fioletu. Widz±cy niewidz±cy 30 maja 10, 11:19 Beatrice de Gelder / Wiedza i ¯ycie Wiedza i ¯ycie Naukowcy nadal spieraj± siê, czy tymczasowe postaci ¶lepoty, wywo³ane u zdrowych osób, adekwatnie odzwierciedlaj± to, co dzieje siê w mózgu pacjentów z trwale uszkodzon± kor± wzrokow±. Zw³aszcza techniki maskowania wizualnego, takie jak obrazy prezentowane podprogowo, pozwalaj± tej korze normalnie przetwarzaæ informacje, zak³ócaj±c tylko dalsz± ¶wiadom± obróbkê. Tak wiêc ¶lepowidzenie dotycz±ce obrazów podprogowych mo¿e byæ czym¶ zupe³nie innym ni¿ towarzysz±ce uszkodzeniu kory wzrokowej. Oznacza³oby to tak¿e zaanga¿owanie odmiennych obszarów mózgu. Przezczaszkowa stymulacja magnetyczna za¶ zapewne nie¼le na¶laduje uszkodzenie kory wzrokowej, ale, aby wiedzieæ, czy obserwowany wówczas ¶lepowzrok rzeczywi¶cie anga¿uje te same szlaki neuronalne, trzeba by po³±czyæ tê metodê z neuroobrazowaniem. Z kolei po uszkodzeniu, nawet w doros³ym ¿yciu, mózg potrafi siê przeorganizowaæ, aby skompensowaæ stratê. Taka plastyczno¶æ mo¿e pozwoliæ na wytworzenie szlaków ¶lepowidzenia nieobecnych u ludzi o zdrowym wzroku, poddawanych maskowaniu wizualnemu lub stymulacji przezczaszkowej. Dopóki nie zrozumiemy tych zagadnieñ lepiej, analizy skutków uszkodzeñ bêd± g³ównym ¼ród³em informacji o tym, jak regiony pozakorowe odpowiadaj± za widzenie szcz±tkowe. Szlaki neuronalne Dotychczasowe badania nie pozwoli³y na pe³ne zidentyfikowanie obwodów neuronalnych odpowiedzialnych za zdolno¶æ ¶lepowidzenia u osób, które przeby³y uszkodzenie obszaru V1. Prawdopodobnie najwa¿niejszy jest wzgórek górny (SC – superior colliculus), po³o¿ony w podkorowym obszarze zwanym ¶ródmózgowiem. U zwierz±t innych ni¿ ssaki, choæby u ptaków czy ryb, SC jest g³ówn± struktur± odÂbieraj±c± informacje z oczu. U ssaków pozostaje w cieniu kory wzrokowej, ale uczestniczy w kontroli ruchów ga³ek ocznych oraz innych funkcjach wzrokowych. ¦lepowzrok móg³by korzystaæ z informacji wêdruj±cej z siatkówki do SC z pominiêciem pierwszorzêdowej kory wzrokowej. W ubieg³ym roku wraz ze wspó³pracownikami wykazali¶my, jak du¿± rolê odgrywa ta czê¶æ ¶ródmózgowia w procesie reagowania na sygna³y, których nie mo¿na ¶wiadomie odebraæ. Poprosili¶my badan± osobê (cierpi±c± na korowe niedowidzenie po³owicze), by naciska³a guzik, kiedy zobaczy kwadrat. Pokazywali¶my go po widzialnej stronie. CzaÂsem równocze¶nie prezentowali¶my drugi po stronie przeciwnej. Niektóre kwadraty by³y szare, a inne fioletowe – wybrali¶my przy tym odcieñ fioletu dzia³aj±cy tylko na jeden rodzaj ¶wiat³oczu³ych komórek siatkówki, z którego sygna³ nie dociera w ogóle do SC (czyli SC poÂzostaje ¶lepy na to zabarwienie). Szary kwadrat po ¶lepej stronie pola widzeÂnia przy¶piesza³ reakcjê badanego i powodowa³ wyra¼niejsze zwê¿enie ¼renic (co jest oznak± przetwarzania bod¼ca), podczas gdy fioletowy nie wywo³ywa³ ¿adnego efektu. Innymi s³owy, ¶lepowzrok pozwoli³ pacjentowi reagoÂwaæ na szare, ale nie fioletowe kszta³ty. Skany mózgu wykaza³y, ¿e SC by³ silnie aktywowany tylko szarym bod¼cem po ¶lepej stronie. Tak¿e kilka innych obszarów ¶ródmózgowia podejrzeÂwano o udzia³ w ¶lepowidzeniu, ale w naszym do¶wiadczeniu nie wykazali¶my, by ich aktywno¶æ korelowa³a z tym zjawiskiem. Powy¿sze obserwacje ¶wiadcz± o tym, ¿e wzgórek górny w ludzkim mózgu po¶redÂniczy miêdzy przetwarzaniem zmys³owym (wzrok) a motorycznym (prowadz±cym do reakcji ruchowej), zatem uczestniczy w dzia³aniach sterowanych wzrokiem w sposób ca³kowicie niezale¿ny od szlaków korowych i ¶wiadomego postrzegania bod¼ców wizualÂnych. ¦lepowidzenie emocji równie¿ anga¿uje SC oraz inne obszary ¶ródmózgowia, na przyk³ad cia³a migda³owate. ¦lepowzrok bardzo zainteresowa³ filozofów, zaintrygowanych paradoksaln± ide± widzenia pozbawionego wiedzy, ¿e siê widzi. Jednak pozostaje ona paradoksalna tylko dopóty, dopóki przez „widzieæ” rozumiemy „widzieæ ¶wiadomie”. To w³a¶nie uto¿samienie pojêæ przeszkadza³o w akceptacji ¶lepowzroku przez ogó³ naukowców, opó¼niaj±c badania nad rol± nie¶wiadomego widzenia w ludzkim poznaniu. Samym pacjentom za¶ utrudnia to odblokowanie szcz±tkowych mo¿liwo¶ci wzrokowych przydatnych w ¿yciu codziennym. Na przyk³ad TN postrzega siebie jako osobê ociemnia³± i pozostanie w pe³ni uzale¿niony od bia³ej laski, dopóki nie uzna, ¿e mo¿e widzieæ, nie wiedz±c o tym. Z pewno¶ci± pomo¿e tu trening. Po trzech miesi±cach codziennej stymulacji pacjenci ze ¶lepot± korow± radzili sobie lepiej z wykrywaniem przedmiotów w ¶lepej czê¶ci pola widzenia. Pytanie, czy trening w rzeczywistych warunkach przyczyni³by siê do poprawy orientacji w przestrzeni, pozostaje – podobnie jak wiele innych zagadnieñ zwi±zanych ze ¶lepowzrokiem – na razie otwarte. Artyku³ z 2010 roku. Autor: Beatrice de Gelder ¬ród³o: Wiedza i ¯ycie Czyli reasumuj±c informacje z tego ciekawego artyku³u wniosek jest smutny , bowiem zawê¿ono nam spektrum widzenia z d³ugo¶ci najwiêkszej czerwieni do najkrótszej fioletu! Co logicznie udawania autor, mo¿e to moment na przebudzenie siê ró¿nych fanatyków "fioletowego p³omienia"? Kiara :) :) 25. Zjawiska tak sprzeczne, ¿e a¿ zgodne, czyli rzecz o kolorach. 6 Wrzesieñ 2007 (czwartek) Filed under: Nauka — HaeS @ 8:32 pm Przyznajê siê bez bicia: lubiê czasem my¶leæ o ró¿nych rzeczach, o których ¿adna przeciêtna osoba nie my¶li. Analizujê nasz ¶wiat, zastanawiam siê jaka jest jego natura i dlaczego co¶ jest urz±dzone tak, jak jest. I nie zawsze wszystko mi siê zgadza. Czasem spotykam dwa wzajemnie sprzeczne zjawiska, które trzeba ze sob± pogodziæ. Tak jest i tym razem. OSTRZEGAM – BÊDZIE HARDKOR. Kto jest humanist± i nie wyznaje siê na fizyce co namniej na poziomie podstawowym, niech sobie daruje tekst, bo albo go znudzi, albo nic z niego nie zrozumie. Ostatni mój problem brzmi nastêpuj±co: Mamy widmo elektromagnetyczne, a konkretnie jego czê¶æ sk³adaj±c± siê z fal ¶wietlnych. Najwiêksze fale to te czerwone, najmniejsze – fioletowe. Dlaczego w takim razie kolor fioletowy odbieramy jako tak bliski czerwonemu, skoro le¿± na przeciwleg³ych krañcach widma ¶wietlnego? Inaczej: je¶li stworzymy ko³o barwne, w którym umie¶cimy wszystkie kolory w taki sposób, ¿e p³ynnie przechodz± z jednego do drugiego (patrz rysunek), to czerwieñ przechodzi w fiolet w bardzo ³adny, p³ynny sposób, równie zgrabnie jak np. zieleñ przechodzi w ¿ó³æ. Dlaczego? Wszak kolor czerwony i fioletowy s± teoretycznie skrajnie od siebie ró¿ne. Oto wyt³umaczenia, jakie uda³o mi siê znale¼æ w internecie i na grupach dyskusyjnych (dziêkujê kolegom z pl.sci.fizyka za pomoc w rozgryzieniu problemu): Hipoteza 1: Podwójny grzbiet Fala czerwona ma dlugo¶æ ok. 0,38um, fioletowa – ok. 0,77um, czyli dwa razy d³u¿sz±. Ludzki mózg widz±c ¶wiat³o fioletowe, przetwarza wybiórczo co drugi grzbiet fali i dlatego ¶wiat³o czerwone tak bardzo wydaje sie byæ podobne do fioletowego. Zonk: Wyt³umaczenie bardzo ³adne, ale by³oby do przyjêcia tylko wtedy, gdyby oczy dzia³a³y tak, jak uszy. Niestety, w odró¿nieniu od fal d¼wiêkowych, oczy (ani mózg) nie rejestruj± i nie analizuj± d³ugo¶ci fali. Fale okre¶lonej d³ugo¶ci pobudzaj± okre¶lone receptory w oczach i sygna³ o tym, które receptory zosta³y pobudzone idzie do mózgu. Mózg nie wie która fala jest krótsza, która dlu¿sza, a jedynie które receptory aktualnie s± pobudzone. Hipoteza 2: Zdolny receptor Receptory w oczach podzieliæ mo¿emy na trzy grupy: L (odpowiedzialne za widzenie koloru czerwonego), M (widz±ce kolor zielony) i S (kolor niebieski). Odbieraj± one fale o konkretnej d³ugo¶ci; je¶li do oka wpadnie ¶wiat³o innego koloru, wówczas kombinacja liniowa natê¿enia poszczególnych kolorów z tych trzech receptorów idzie do mózgu, gdzie mózg przetwarza tê informacjê na stosowny kolor – np ¶wiat³o pomarañczowe pobudza receptory czerwone i ¿ó³te jednocze¶nie; dopiero w mózgu informacja ta zostaje przekszta³cona na „TO JEST KOLOR POMARAÑCZOWY”. Hipoteza druga mówi, ¿e receptory L s± skonstruowane w taki sposób, ¿e oprócz tego, ¿e odbieraj± fale najd³u¿sze, mog± odbieraæ te¿ i fale najkrótsze – czyli fioletowe. Poniewa¿ zarówno kolor czerwony, jak i fioletowy dra¿ni ten sam receptor, mózg odbiera je jako kolory zbli¿one. Zonk: Teoria ¶wietna i jak dla mnie doskonale t³umacz±ca problem. Zonk jest tylko jeden – nigdzie nie uda³o mi siê znale¼æ tekstu potwierdzaj±cego, ¿e receptory L naprawdê reaguj± na kolor fioletowy. Hipoteza 3: Fiolet to… fiolet Wracamy do receptorów (patrz hipoteza druga). Mamy trzy receptory – L (czerwony), M (zielony) i S(niebieski). ¦wiat³o fioletowe mo¿emy otrzymaæ nie tylko jako najkrótsz± falê widma elektromagnetycznego, ale te¿ jako mieszankê koloru czerwonego z niebieskim. Zatem fioletowe fale pobudzaj± zarówno receptory L, jak i receptory S, a mieszankê powsta³± w wyniku tego pomieszania mózg odbiera jako kolor po¶redni miêdzy czerwonym, a niebieskim, zatem fioletowy. Voila! Zonk: Mas³o ma¶lane. Hipoteza nie t³umaczy nic. Matematycy mawiaj±, ¿e dwa najdebilniejsze dowody to przez za³o¿enie tezy i zaprzeczenie za³o¿enia. Tu mamy do czynienia z tym pierwszym. Zak³adamy bowiem z góry, ¿e kolor fioletowy jest to kolor miêdzy czerwieni±, a niebieskim, a potem t³umaczymy dlaczego mózg odbiera fiolet jako fiolet. Nadal nie ma jednak odpowiedzi dlaczego fiolet jest w kole barw przed czerwieni± i co on tam robi. Hipoteza 4: Zamkniêty cykl Naj¶mielsza hipoteza (i chyba najlepsza) mówi, ¿e ta ca³a afera z kolorami to po prostu zwyk³e z³udzenie, jakim mami nasz± ¶wiadomo¶æ mózg. Jak wspomnia³em przy okazji hipotezy 2., w oku nastêpuje jedynie „odczyt” si³y, z jak± promieñ ¶wiat³a dzia³a na receptory L, M i S, a nastêpnie w mózgu nastêpuje analiza materia³u. Mózg nie wie, ¿e receptory L odbieraj± fale o najd³u¿szej d³ugo¶ci, a receptory S – fale najkrótsze. Po prostu ma trzy kolory do dyspozycji i z ich ró¿nych kombinacji tworzy pozosta³e barwy w zale¿no¶ci od informacji otrzymanych w oku. Natura lubi symetriê. Mózg analizuje informacje i wie, ¿e jest kolor po¶redni miêdzy kolorami zielonym, a niebieskim oraz miêdzy kolorami czerwonym i zielonym. Poniewa¿ – podkre¶lam jeszcze raz – mózg nie wie, ¿e kolor czerwony zaczyna, a fioletowy koñczy pasmo ¶wiat³a widzialnego, przyjmuje, ¿e miêdzy nimi te¿ wystêpuje jakie¶ p³ynne przej¶cie i sprawia, ¿e kolory te wydaj± nam siê podobne – skrajny kolor czerwony (czyli ten o najd³u¿szej fali) i skrajny kolor fioletowy (ten o najkrótszej fali) zlewaj± siê w jedno. W ten w³a¶nie sposób wszystkie kolory tworz± zgrabny, zamkniêty cykl. I w³a¶nie to wyt³umaczenie mi siê wydaje najwiarygodniejsze. http://haes.wordpress.com/2007/09/06/zjawiska-tak-sprzeczne-ze-az-zgodne-czyli-rzecz-o-kolorach/ Warto te¿ uwa¿nie przeczytaæ ten artyku³ który t³umaczy dlaczego nie widzimy rzeczy napromieniowanych fioletem ? Dlaczego zwyczajnie s± dla nas niewidoczne? Ten fiolet coraz bardziej mi siê nie podoba! Odzyskaæ ca³± ¶wiadomo¶æ przez Cz³owieka t wyj¶æ ca³kowicie z oddzia³ywania na niego fioletowego ¶wiat³a! http://www.mlyniec.gda.pl/~chemia/odpowiedzi/barwy.pdf Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 02, 2012, 12:15:17 Ja bym tak nie demonizowa³ tego fioletowego.
Z jakich¶ powodów nasze oczy - a w³a¶ciwie mózgi- s± tak skonstruowane, ¿eby interpretowaæ odpowiednie d³ugo¶ci fal jako takie, a nie inne kolory. Natura nie pope³ni³a tutaj b³êdu. Do codziennego ¿ycia wystarczy nam taka paleta barw, jak± postrzegamy. Inna sprawa, to interpretacja kolorów. Jedne odbieramy jako cieplejsze inne jako zimniejsze poniewa¿ okazuje siê, ¿e mózg mo¿e nawet zast±piæ oczy innym zmys³em, na przyk³ad zmys³em smaku. S± ju¿ urz±dzenia na rynku, które to umo¿liwiaj± http://pl.engadget.com/2009/08/16/brainport-pozwoli-niewidomym-widziec-jezykiem-wkrotce-trafi-d/ Teoretyczna podstawa dla najnowszej technologii zosta³a stworzona jeszcze w latach 60. przez znanego neurochirurga Paula Bach-y-Rita. Wyrazi³ on przypuszczenie, ¿e cz³owiek widzi nie oczami lecz mózgiem. Przy czym wzrok s³u¿y tylko jako "dostawca" zewnêtrznych sygna³ów ¶wietlnych. http://www.rp.pl/artykul/393707.html Zatem wniosek taki, ¿e to nie koloru samego w sobie nale¿y siê obawiaæ, tylko jego interpretacji przez "mózg" ( bo mózg to równie¿ tylko narzêdzie). Je¶li powiesz, ¿e fioletowy kolor jest z³y i bêdziesz to wystarczaj±co d³ugo powtarzaæ, to tak siê dla Ciebie stanie. I odwrotnie - kto¶, kto nawbija sobie do g³owy, ¿e fiolet to kolor boski, to bêdzie go czci³. W obu przypadkach to cz³owiek nadaje znaczenie. W pewnym sensie to cz³owiek "stwarza" bosko¶æ. Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 02, 2012, 13:01:06 Przecie¿ w temacie g³ównym nurtem jest nie nazwa koloru ( jest umowna jak wszystko) a pasmo wibracji tej barwy oraz manipulacja nim naszym mózgiem.
Jest to wiedza znana bardzo dawno temu Atlantyda j± u¿ywa³a , Egipt tylko kontynuowa³ tradycje a wspó³cze¶nie wielu ¿yj±cych "mistrzów fioletowego p³omienia" chce utrzymywaæ czynione dawno temu uzale¿nienia i manipulacje. Czy nasze oko jest tak skonstruowane..... , czy tylko ma zablokowane , ograniczone pasmo widzenia przez ro¿ne manipulacje genetyczne i nie tylko? Dlaczego obecnie widzimy w krótszych pasmach ni¿ zwierzêta? To nie jest demonizacja to jest odkrywanie na nowo tego co ponownie niektórzy chc± przed nami ukryæ. Wspania³o¶æ wiedzy ¶w. geometrii polega na dwóch mo¿liwo¶ciach jej stosowania dla Ludzi i przeciw Ludziom.. Kto jak? No có¿ i tak i tak.... Kiara :) :) Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 02, 2012, 13:25:12 No ,ale jakby¶my mieli widzieæ w szerszym zakresie widma to tylko powiêkszy³oby siê spektrum barw i tyle. Niektórzy ludzie widz± aurê lecz to nie oznacza, ¿e s± jacy¶ lepsi czy gorsi. Nikt tego nie wykorzystuje do budowania nowej religii. Je¶li kto¶ opiera swoje "mistrzostwo" na fioletowym p³omieniu to jest faktycznie manipulacja. Cz³owiek ma jednak po to rozs±dek i wiedzê do dyspozycji, ¿eby nie poddawaæ siê takim sztuczkom.
Nawet widzenie po³±czeñ energetycznych w ¶wiecie materii o¿ywionej te¿ nie czyni automatycznie nikogo mistrzem. Gdyby tak by³o to nietoperz widz±cy "uszami" by³by mistrzem nad mistrze ;) Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Styczeñ 02, 2012, 13:29:46 To nie o to chodzi , chodzi o powrót do naszych naturalnych mo¿liwo¶ci , które s± zablokowane. Najpierw zacznijmy widzieæ to co jest najbli¿ej nas ale dok³adnie i prawdziwie a pó¼niej szukajmy poznawania dalej. Jednak ¿eby to siê mog³o staæ trzeba te blokady zdj±æ a nie stosowaæ kolejne ograniczenia.
Kiara :) :) Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Styczeñ 06, 2012, 16:56:56 Zgadzam siê z Wami :)
Jedyne co mogê dodaæ z w³asnego do¶wiadczenia to, ¿e demonizowaæ rzeczywiste nie warto :) Lepiej zachowaæ tzw ,,Z³oty ¦rodek" :) Kiliszek koniaku poprawia samopoczucie i o ile wiem dla zdrowia jest korzystny :) Butelka koniaku to mega kac rano i raczej zdrowiu nie s³u¿y :) Fiolet i Czerñ s± trudnymi barwami ale ich odrobina nie jest szkodliwa. Zwyczajnie warto zachowaæ umiar :) Tytu³: Odp: PSYCHOMANIPULACJA FIOLETEM...... Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Styczeñ 07, 2012, 13:06:55 tak naprawde to nic nie jest prawdziwe tylko zmanipulowane tylko po co?:) (pomijajac fakt ze fiolet jako mistyczny mogl miec pozytywne oddzialywanie..:)
i o co tu chodzi, poznawanie wiedzy + i - itd..wiec ktos sie nami bawi jako + i -, przeciez nie ma swiadomosci, wspolczucia, jest tylko materializm, glupota i gnijace ciala wiec co fajnego jest w tym swiecie i kto ma nad nim wladze?. Bedzie raczej marazm a nie przebudzenie, ludzie musieliby wyjsc z siebie, zeby cos sie zmienilo..:) a jezeli nawet cos zmieni sie mechanicznie to tez zadne pocieszenie.. ps. wszedzie tylko wladza i wplywy.. meczace to juz jest:) zadnej prawdy i naturalnosci jezeli w zaswiatach tez tak jest to mamy przej..ne :), wkurzajce ze swiat istnieje tylko tak sobie.. nie ma zadnych artefaktow i prawdziwych odniesien...moze zeby to zmienic sami musimy sie poswiecic..:) |