Tytu³: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 28, 2008, 21:34:12 Bombaj-czy¿by pocz±tek wojny,zapowiadanej na koniec listopada przez jasnowidza Jackowskiego? Miejmy nadzieje ¿e nie !! Zginê³o tylu niewinnych ludzi......Kto za tym stoi ???
Tytu³: Odp: Bombaj-początek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: tom1ek Listopad 28, 2008, 21:45:15 jak dla mnie Jackowski się jednak POMYLIŁ i tej wersji się trzymam, niektórzy próbują widać "wypełnić" jego przepowiednię - ale poczekajmy spokojnie, do końca roku 2008 pewnie wojny światowej nie będzie, chociaż... mamy wolną wolę, więc nic nie wiadomo...
Ja się modlę, żeby był pokój. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Listopad 28, 2008, 21:47:11 Proszê o realn± ocenê sytuacji i nie naci±ganie na si³ê faktów do przepowiedni. Powiedzia³ "pocz±tek wojny" a to zupe³nie co¶ innego ni¿ "zamach terorystyczny", prawda? Nie b±d¼cie w gor±cej wodzie k±pani.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 28, 2008, 21:54:04 Arteq,skojarzy³am ten atak w Bombaju z 11 wrze¶nia 2001 w Nowym Yorku.To te¿ by³ tylko atak terrorystyczny,a potem by³a wojna.
Mam tylko nadziejê ze teraz bedzie inaczej.Niestety ludzi w obliczu takich tragedii nachodz± czarne my¶li ( mo¿e tylko mnie ?) Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 28, 2008, 22:32:40 Nie umiejszam zdolno¶ci Jackowskiego, jednak zgubi³a go pró¿no¶æ. Ta oto przywara nie ujmuje mu zdolnosci, jednak niszczy w nim cel tego daru. Potrzeba poklasku, aplauzu, aprobaty ze strony ogó³u pospólstwa, nie tylko marginesu potwierdzaj±cego jego umiejêtno¶ci, jest wieksza ni¼li racja w jakiej otrzyma³ ów dar. Pró¿no¶æ jest najczêstsza przyczyn± zguby utalentowanych.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Listopad 28, 2008, 22:42:14 Proszê Was aby¶cie nie mówili ci±gle jak Ci w TV, ¿e zginêli niewinni ludzie. Za ka¿dym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czego¶ jeste¶my winni. Obojêtno¶ci± przyczyniamy siê do takiego stanu rzeczy i dlatego jeste¶my winni. Co innego, ¿e nikt nie ma prawa wymierzaæ sprawiedliwo¶ci tak samo jak nikt nie zas³uguje na ¶mieræ.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 28, 2008, 22:46:11 Proszê Was aby¶cie nie mówili ci±gle jak Ci w TV, ¿e zginêli niewinni ludzie. Za ka¿dym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czego¶ jeste¶my winni. Obojêtno¶ci± przyczyniamy siê do takiego stanu rzeczy i dlatego jeste¶my winni. Co innego, ¿e nikt nie ma prawa wymierzaæ sprawiedliwo¶ci tak samo jak nikt nie zas³uguje na ¶mieræ. Bardzo dobrze napisane,zgadzam siê z toba :) No bo kto z nas jest bez winy .....?Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Listopad 28, 2008, 23:15:08 Terroryzm nie jest tylko czystym terroryzmem. To narzêdzie wytworzone i u¿ywane przez tych, którzy d±¿± do zmiany ¶wiata wg w³asnych zamys³ów. Ich zamys³y s± nie tylko ich w³asne. Siêgaj± poza nasz± planetê. Jakie si³y tym steruj±? Wiemy ju¿ wiele, dlatego odbiera to mocy do realizacji ich zamierzeñ.
Przeciwwag± dla z³a jest dobro. A „dar” Jackowskiego? Czy nie nale¿a³oby zastanowiæ siê, dlaczego takie a nie inne wizje przechodz± przez jego umys³? W³a¶nie takie? I kto podsuwa te wizje? Czy nie jest to czasem przygotowywaniem gruntu dla realizacji okre¶lonej rzeczywisto¶ci? Czy wchodz±c za „prorokiem” w okre¶lon± wizjê, nie stajemy siê jej wspó³twórcami? Czy nie wzmacniamy jej? Dlaczego nie idzie w eter zdecydowane NIE! dla takiej wersji wydarzeñ? Brak niezgody rodzi przyzwolenie. Nie utrzymujmy w umy¶le tego, czego nie chcemy. Twórzmy lepsze wizje. Nie bêdziemy wtedy „winni”. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jason Listopad 28, 2008, 23:18:43 Proszê o realn± ocenê sytuacji i nie naci±ganie na si³ê faktów do przepowiedni. Powiedzia³ "pocz±tek wojny" a to zupe³nie co¶ innego ni¿ "zamach terorystyczny", prawda? Nie b±d¼cie w gor±cej wodzie k±pani. a czy taki zamach nie moze stac sie 'poczatkiem wojny'? czy zamach 11.09 nie byl poczatkiem wojny? By³. Sami sobie odpowiedzcie wiec czy Jackowski mial racje. Wojna wybuchnac moze i w lutym czy marcu, tak na dobre. A i tak tym 'poczatkiem' moze byc zamach w Bombaju z listopada. Nie widze sprzecznosci. Ale jasnosc. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mora Listopad 28, 2008, 23:26:45 Witam ;D
Wróci³em jak mnie ktokolwiek pamiêta ::) A co do tematu czyta³em o tym ale mo¿e nie bêdzie tej wojny, wiesz to by³ "zamach terrorystyczny" tzn. przez organizacje powi±zan± z al-kaid± wiêc w±tpiê aby Indie zaatakowa³y Pakistan lub na odwrót. Ten zamach to b³ahostka a gdyby dosz³o do wojny to oba kraje by siê zamieni³y w takie du¿e Czarnobyle. Co do przepowiedni Jackowskiego powiem tylko jedno zdanie. "Znaæ przysz³o¶æ a kreowaæ j± to dwie ró¿ne rzeczy." Pozdrawiam Mora :) Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jason Listopad 28, 2008, 23:34:47 wiesz to by³ "zamach terrorystyczny" tzn. przez organizacje powi±zan± z al-kaid± tjaaaa, a 11.09 to tez al-kaida... Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Listopad 29, 2008, 00:14:11 Komu zale¿y na wywo³aniu wielkich emocji podszytych strachem?
Kto wyda³ ogromne pieni±dze na wyszkolenie i wypranie psychiki terrorystom? Komu zale¿y na rozpêtaniu wojny, na wielk± skalê, w tej czê¶ci ¶wiata? Kto zarabia na destabilizacji ¶wiatowej gospodarki i finansów? Komu zale¿y na kontrolowaniu spo³eczeñstwa z powodu zagro¿enia terroryzmem? Takich pytañ jest jeszcze bardzo du¿o, mo¿e odpowiedzi przyjd± w odpowiednim czasie... Pozdrawiam - Thotal Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Listopad 29, 2008, 10:48:29 Witaj Mora :) Mi³o ciê znowu czytaæ :) tylko proszê nie narozrabiaj znowu :)
Pozdrawiam chanell Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 29, 2008, 11:49:50 Proszê Was aby¶cie nie mówili ci±gle jak Ci w TV, ¿e zginêli niewinni ludzie. Za ka¿dym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czego¶ jeste¶my winni. Obojêtno¶ci± przyczyniamy siê do takiego stanu rzeczy i dlatego jeste¶my winni. Co innego, ¿e nikt nie ma prawa wymierzaæ sprawiedliwo¶ci tak samo jak nikt nie zas³uguje na ¶mieræ. idiotyczne stwierdzenie.. gdy zginie trzy letnie dziecko, to winne jest temu, ¿e siê urodzi³o? czy zapaskudzi³o pieluchê? Jak zginie 16 latek? to winny jest temu, ¿e podpala ojca fajki? czy mo¿e temu ¿e podgl±da s±siadkê? nawet kto¶ starszy- bardziej do¶wiadczony.. winny jest, ¿e zdradzi³ ¿onê? albo przepu¶ci³ w kasynie 1000 z³.. jakie tu winy widzisz przeciwko ludzko¶ci? wszyscy mówimy, ¿e bóg jest mi³o¶ci± - to my¶lisz, ¿e za takie winy kara? jeste¶ chyba jakim¶ anarchist±, co? Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Cysio91 Listopad 29, 2008, 12:13:20 Heh czemu pewn± informacjê zignorowa³em....ehhh
Kiedy¶ fartem czyta³em artyku³ zwi±zany w³a¶nie z tematyk± przepowiedni itd co¶ w tym stylu i by³o w³a¶nie co¶ o Indiach tylko nie pamiêtam czy to chodzi³o o zamach czy wojne Indii ale co¶ w tym stylu ¿e co¶ siê stanie Jednak totalnie to zignorowa³em i zlekcewa¿y³em ten temat mówi±c sobie ¿e Indie??? Przecie¿ ani do wojny siê nie wtr±caj± , ani nie popieraj± ¿adnej strony , nie mieszj± sie do niczego , spokojnie sobie ¿yj± I zlekcewa¿y³em bêd±c pewnym ¿e to ¶ciema Ale jak zobaczy³em to co siê sta³o to od razu przypomnia³o mi siê ¿e czyta³em ¿e ma byæ co¶ w Indiac i kurcze ¿a³uje ¿e wywali³em ten tekst z pamiêci A co do zamachu ; ¶wiat idzie w z³ym kierunku ; tyle ludzi zginê³o ; straszne ; by³a mowa ¿e katastrofy mog± siê staæ ale nie musz± ¿e to zale¿y od nas ; patrz±c na te sytuacja jakie siê dziej± na ¶wiecie to marny nasz los Tytu³: Odp: Bombaj-początek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: tom1ek Listopad 29, 2008, 19:39:33 Cytat: ptak Terroryzm nie jest tylko czystym terroryzmem. To narzędzie wytworzone i używane przez tych, którzy dążą do zmiany świata wg własnych zamysłów. Ich zamysły są nie tylko ich własne. Sięgają poza naszą planetę. Jakie siły tym sterują? Wiemy już wiele, dlatego odbiera to mocy do realizacji ich zamierzeń. dokładnie, a jak dla mnie to za wieloma współczesnymi zamachami stoją ludzie z NWO Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 29, 2008, 19:43:29 tom1ek je¶li uznamy, ¿e oni rzeczywi¶cie maj± tak± w³adzê, jak chocia¿by by³a ona przedstawiona w Illuminati, to znamy pomys³odawcê ka¿dego wydarzenia, o jakim s³yszymy w wiadomo¶ciach. Ja te¿ uwa¿am, ¿e to nie ¿adni terrory¶ci.
A ty Nebulitos jednak jeste¶ niereformowalny... Ale ¿eby nie rozkrêciæ nowej awanturki, to siê ugryzê w jêzyk i nic wiêcej nie powiem. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Cysio91 Listopad 29, 2008, 20:39:42 Indie s± 4 gospodark± ¶wiata wiêc siê licz± w gospodarce a przez te zamachy niech zgadnê to teraz podupad³a troche
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Listopad 29, 2008, 22:15:22 Dobra, niech Wam bêdzie @Janneth i @Micha³, wszyscy nie s± winni niczego. Nawet iluminaci te¿ nie bo przecie¿ d±¿± do tak szczytnego celu jak uzdrowienia tego upad³ego ¶wiata. Jak sami nie macie pigu³ki na uleczenie tego wszystkiego to przynajmniej nie przeszkadzajcie Iluminatom bo oni maj± cel i go spe³ni±, a Wy tylko bêdziecie stali jak te "ko³eczki" bezradnie i patrzyli jak miêdzy innymi krew dzieci bêdzie sp³ywa³a ulicami. Gratuluje to jest lepsze rozwi±zanie.
P.S. ja swoje napisa³em w innym po¶cie, poczekamy do maja i wtedy zobaczymy co Wasze dzia³ania dadz± i gdzie wówczas bêdziecie. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 29, 2008, 22:41:34 Nebulitos,
po co te emocje? Tu nikt nikogo do niczego nie przekonuje na si³ê. Przedstawi³e¶ swoj± wersjê. I w tym rzecz. Byæ mo¿e kogo¶ ona ruszy. I na tym polega ca³a sprawa. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³ Listopad 29, 2008, 22:48:50 Dobra, niech Wam bêdzie @Janneth i @Micha³, wszyscy nie s± winni niczego. Nawet iluminaci te¿ nie bo przecie¿ d±¿± do tak szczytnego celu jak uzdrowienia tego upad³ego ¶wiata. Jak sami nie macie pigu³ki na uleczenie tego wszystkiego to przynajmniej nie przeszkadzajcie Iluminatom bo oni maj± cel i go spe³ni±, a Wy tylko bêdziecie stali jak te "ko³eczki" bezradnie i patrzyli jak miêdzy innymi krew dzieci bêdzie sp³ywa³a ulicami. Gratuluje to jest lepsze rozwi±zanie. P.S. ja swoje napisa³em w innym po¶cie, poczekamy do maja i wtedy zobaczymy co Wasze dzia³ania dadz± i gdzie wówczas bêdziecie. naprawdê w ka¿dym cz³owieku widzisz winnego? ale winnego czego? bo ja chyba nie do koñca ciê rozumiem.. a je¶li rozumiem to twoja ideologia jedzie mi jakim¶ hitlerem na kilometr.. nie dotar³em do twojego postu co ma niby byæ w maju, ale wiesz.. na mnie gro¼by nie dzia³aj±.. odpowiedz mi proszê, jak to jest z t± win± ludzi? Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 30, 2008, 16:36:14 Micha¶, on gdzie¶ na forum mówi³, ¿e przewiduje, ¿e do maja 2009 rozpêta siê wojna :)
S³owo "przewiduje" w jego wypadku jest do¶æ nieodpowiednie, poniewa¿ on nie przewiduje, on chce... Niestety. Nebulitos - ju¿ sama nie wiem, jak Ciê sklasyfikowaæ. Bronisz iluminatów? Mam nadziejê, ¿e podstaw± do takiej postawy s± ogromne pieni±dze, jakimi dysponujesz, bo w przeciwnym wypadku - jeste¶ tylko marionetk±, a swoim poparciem dla iluminatów nic kompletnie nie zyskasz. Tracisz tylko w oczach zwyk³ych i trze¼wo my¶l±cych ludzi. Zastanawiasz siê, gdzie ja i Micha³ bêdziemy jak dojdzie do upragnionej przez Ciebie wojny? Odno¶nie Micha³a, to mam nadziejê, ¿e bêdzie bezpieczny ze swoj± dziewczyn± i pod ¿adnym pozorem nie da siê wci±gn±æ do nie swojej walki. Ja z kolei zrobiê wszystko, aby nikt z bliskich mi osób nie walczy³, bo ¿adna wojna nie jest wygrana dla normalnych ludzi. Wojna przynosi zyski górze, my jeste¶my wykorzystywani do przynoszenia tych zysków dostaj±c w zamian mizern± ja³mu¿nê, której w ¿aden sposób nie da siê nawet porównaæ z faktycznymi profitami. Ty za¶, mam nadziejê, nie bêdziesz w przeciwieñstwie do nas chowaæ g³owy w piasek i godnie postawy, jak± teraz reprezentujesz, pójdziesz walczyæ dla tych, co steruj± Twoim ¿yciem. Wojna nigdy nie by³a rozwi±zaniem, wojna zosta³a stworzona jako narzêdzie zarabiania pieniêdzy. Musimy zrozumieæ, ¿e sztuczne podzia³y na pañstwa, narodowo¶ci, nacje, wyzniania istniej± tylko po to, ¿eby¶my w takich kryzysowych momentach my¶leli, ¿e walczymy w s³usznej sprawie (o ojczyznê, o wolno¶æ, sprawiedliwo¶æ, godno¶æ). BZDURA!!! Walczymy sami przeciwko sobie! Walczymy z tymi, którzy w ¿yciu maj± tak samo jak my, którzy z truden wi±¿± koniec z koñcem, których codzienn± rado¶æ zabija nieustanna pogoñ za pieni±dzem, bez którego nie da siê prze¿yæ nastêpnego dnia. Jedyna wojna, której s³uszno¶æ widzê, to nie walka z tymi, którzy zajmuj± to same miejsce, co my, a walka z tymi, którzy w tej chwili nami steruj± zajmuj±c miejsca powy¿ej. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 30, 2008, 19:27:44 M±drze, Janeth.
Piszesz jak stary wiarus. ;D Pozdrawiam. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: j13 Listopad 30, 2008, 21:09:36 ...a mo¿e to sposób przeciwdzia³ania kryzysowi gosp. - nic tak nie pobudza gospodarki jak wojna...
... je¶li tak -to szczyt wyrachowania(istnienia ludzkie na punkty indeksów gie³dowych ) ... ciekawe, kto móg³by to zrealizowaæ( nie mówi±c o pomy¶le)??!! 9.11 - to najlepszy przyk³ad (jak na razie)do czego s± zdolni pzdr Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Listopad 30, 2008, 21:21:27 A by³a Jugos³awia, a wiele innych zapalnych zak±tków na ziemi. To wszystko ¶wiadczy o ich mo¿liwo¶ciach.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 30, 2008, 21:25:57 Dariuszu, dziêki :) Ale mam wra¿enie, ¿e do odbiorcy to i tak nie dotrze.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Septerra Listopad 30, 2008, 21:32:49 "Wojna nigdy nie by³a rozwi±zaniem, wojna zosta³a stworzona jako narzêdzie zarabiania pieniêdzy."
pieni±dze to te¿ nie cel, tylko ¶rodek w³adza, w³adza, w³adza.... Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: j13 Listopad 30, 2008, 21:34:20 W "tyglu ba³kañskim" do dawna siê "gotuje" - to fakt.
Tym nie mniej, im bardziej "spektakularny" atak, tym ³atwiej nak³oniæ do odwetu. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Listopad 30, 2008, 21:34:32 Pieni±dze daj± w³adzê, ale te¿ masz racjê Septerra.
Niestety tak ten ¶wiat jest stworzony, przez nas samych. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Grudzieñ 01, 2008, 00:51:14 Sytem finansowy jest tak wymy¶lony, by ka¿dy cz³owiek na ziemi sta³ siê niewolnikiem jego centrum.
Jak siê urodzisz, to dadz± ci kredyt, którego nigdy nie zdo³asz sp³aciæ, zawsze bêd±c d³u¿nikiem bêdziesz musia³ ¿yæ w kieracie do koñca swoich dni. Swoj± woln± wolê bêdziesz manifestowa³ zgadzaj±c siê na niewolnictwo. Tak bêdzie do czasu, kiedy wszyscy nie u¶wiadomi± sobie tych perfidnych realiów. Jednak mam nadziejê, ¿e alternatywne projekty ju¿ s± i czekaj± na bezkrwawe realizacje. :) Pozdrawiam - Thotal Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Nebulitos Grudzieñ 01, 2008, 08:04:32 Cytat: Micha³ jeste¶ chyba jakim¶ anarchist±, co? Zdecyduj siê no to kim jestem Anarchist±, Hitlerem czy czym tam jeszcze.naprawdê w ka¿dym cz³owieku widzisz winnego? ale winnego czego? bo ja chyba nie do koñca ciê rozumiem.. a je¶li rozumiem to twoja ideologia jedzie mi jakim¶ hitlerem na kilometr.. nie dotar³em do twojego postu co ma niby byæ w maju, ale wiesz.. na mnie gro¼by nie dzia³aj±.. odpowiedz mi proszê, jak to jest z t± win± ludzi? Cytat: Janneth S³owo "przewiduje" w jego wypadku jest do¶æ nieodpowiednie, poniewa¿ on nie przewiduje, on chce... Niestety. Mylisz siê ju¿ o tym pisa³em, nie chcê, tak po prostu bêdzie. Lepiej bêdzie, Wy do tego doprowadzicie... dlaczego? Dlatego bo Ci co chc± pokoju i spokoju od wojny nawet nie zorientuj± siê jak j± rozpêtaj±. Cytat: Janneth Nebulitos - ju¿ sama nie wiem, jak Ciê sklasyfikowaæ. Bronisz iluminatów? Mam nadziejê, ¿e podstaw± do takiej postawy s± ogromne pieni±dze, jakimi dysponujesz, bo w przeciwnym wypadku - jeste¶ tylko marionetk±, a swoim poparciem dla iluminatów nic kompletnie nie zyskasz. Tracisz tylko w oczach zwyk³ych i trze¼wo my¶l±cych ludzi. OMG, widzê, ¿e ju¿ nawet ironia jest Wam obca. Musia³bym byæ nienormalny, ¿eby byæ po stronie tych ludzi-zwierz±t. Ale jakby nie by³o oni maj± cel i go realizuj± z powodzeniem, a Wy nie (lepiej, uda siê im, ale d³ugo to nie potrwa). Zrozumcie, ¿e oni s± potrzebni, chocia¿ s± ¼li. Oni s± katalizatorem, który wywo³a ostateczny bunt i zmiany. Ale przed tym bêdzie wojna ostateczna. Cytat: Janneth Zastanawiasz siê, gdzie ja i Micha³ bêdziemy jak dojdzie do upragnionej przez Ciebie wojny? Odno¶nie Micha³a, to mam nadziejê, ¿e bêdzie bezpieczny ze swoj± dziewczyn± i pod ¿adnym pozorem nie da siê wci±gn±æ do nie swojej walki. Ja z kolei zrobiê wszystko, aby nikt z bliskich mi osób nie walczy³, bo ¿adna wojna nie jest wygrana dla normalnych ludzi. Ponownie pobo¿ne ¿yczenia i nadzieja. Mnie nie interesuje co Wy chcieliby¶cie, mnie interesuje jak to bêdzie w rzeczywisto¶ci wygl±daæ - i to bêdzie zupe³nie przeciwstawne. Cytat: Janneth Wojna przynosi zyski górze, my jeste¶my wykorzystywani do przynoszenia tych zysków dostaj±c w zamian mizern± ja³mu¿nê, której w ¿aden sposób nie da siê nawet porównaæ z faktycznymi profitami. Oczywi¶cie, ale o tym wszyscy wiedz±. Cytat: Janneth Ty za¶, mam nadziejê, nie bêdziesz w przeciwieñstwie do nas chowaæ g³owy w piasek i godnie postawy, jak± teraz reprezentujesz... B³±d, nie bêdê walczy³, bêdê siê broni³. Cytat: Janneth Musimy zrozumieæ, ¿e sztuczne podzia³y na pañstwa, narodowo¶ci, nacje, wyzniania istniej± tylko po to, ¿eby¶my w takich kryzysowych momentach my¶leli, ¿e walczymy w s³usznej sprawie (o ojczyznê, o wolno¶æ, sprawiedliwo¶æ, godno¶æ). 3 Wojna to bêdzie odmienna wojna. W tej wojnie nie bêdzie walki za swój kraj, ka¿dy bêdzie siê broni³ przed narzuceniem swoich racji i wygl±du ¶wiata przez innych. Cytat: Janneth Walczymy sami przeciwko sobie! Walczymy z tymi, którzy w ¿yciu maj± tak samo jak my, którzy z truden wi±¿± koniec z koñcem, których codzienn± rado¶æ zabija nieustanna pogoñ za pieni±dzem, bez którego nie da siê prze¿yæ nastêpnego dnia. A Ty walczysz po to ¿eby zdobyæ pieni±dzê? Pewnie nie. To teraz mi powiedz kim s± ci ludzie i co rodzi im siê w g³owie jak to robi±? W imiê czego? Teraz pomy¶l co by¶ zrobi³a jakby tacy wparowali w czasie wojny do Twojego domu i na Twoich oczach chcieli wymordowaæ Twoich bliskich. Ja tu mówie o obronie siebie i innych w wojnie, a nie o ataku i walce o kraj, rzeczy materialne i inne bzdury. Oni bêd± kasy mieli po uszy, nie dlatego bêd± mordowaæ i szabrowaæ. Cytat: Janneth Jedyna wojna, której s³uszno¶æ widzê, to nie walka z tymi, którzy zajmuj± to same miejsce, co my, a walka z tymi, którzy w tej chwili nami steruj± zajmuj±c miejsca powy¿ej. No i w³a¶nie o to mi chodzi, o tak± wojnê z innymi i z w³asnymi ograniczeniami (które jakby nie by³o im pomagaj± w osi±gniêciu celu). Teraz Ty mi powiedz co z tym zrobisz, jak z nimi bêdziesz walczyæ? Czasu jest ma³o. Cytat: Janneth Dariuszu, dziêki Ale mam wra¿enie, ¿e do odbiorcy to i tak nie dotrze. Oczywi¶cie, ¿e dotar³o ale ci±gle nie mo¿esz zrozumieæ tego co mam do przekazania. Cytat: Janneth Nebulitos - ju¿ sama nie wiem, jak Ciê sklasyfikowaæ. I w³a¶nie to jest Twój problem, musisz ludzi klasyfikowaæ. Masz ze mn± problem, bo nie masz takiej klasyfikacji co by mnie uwzglêdni³a, a to dlatego, ¿e mnie nie rozumiesz i z góry zak³adasz, ¿e jestem tym z³ym. Ja po prostu wiem co bêdzie bo naprawdê ludzie s± przewidywalni w 100%. Tym ¿yjê, a nie jak wiêkszo¶æ pobo¿nymi ¿yczeniami i nadziej±. Sam w³asn± walk± z w³asnymi ograniczeniami i innych powoduje, ¿e nadzieje nie s± potrzebne tylko czyny, dobre czyny, które wyzwol± nas z tej czarnej dziury zniewolenia. Musicie pamiêtaæ, ¿e to nie my rozpoczeli¶my ten koszmar tylko obcy i mamy prawo siê broniæ wszelkimi sposobami.Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: janneth Grudzieñ 01, 2008, 21:02:14 Nebulitos, to chyba Twój najd³u¿szy post! Gratulujê! I cieszê siê, ¿e to w³a¶nie moja wypowied¼ sprowokowa³a Ciê my¶lenia :)
OMG, widzê, ¿e ju¿ nawet ironia jest Wam obca. Musia³bym byæ nienormalny, ¿eby byæ po stronie tych ludzi-zwierz±t. Ale jakby nie by³o oni maj± cel i go realizuj± z powodzeniem, a Wy nie (lepiej, uda siê im, ale d³ugo to nie potrwa). Zrozumcie, ¿e oni s± potrzebni, chocia¿ s± ¼li. Oni s± katalizatorem, który wywo³a ostateczny bunt i zmiany. Ale przed tym bêdzie wojna ostateczna. Trzeba umieæ zastosowaæ ironiê w wypowiedzi tak, aby nie zosta³a ona b³êdnie zinterpretowana. Nie oceniam Ciê na podstawie jednego Twojego postu, poniewa¿ ju¿ mia³am okazjê przeprowadziæ z Tob± d³u¿sz± dyskusjê. Moja opinia na Twój temat wiêc jest podparta szeregiem wypowiadanych przez Ciebie zdañ, do których to, co nazywasz teraz ironi±, pasuje jak ula³. Mam wra¿enie, ¿e boli Ciê to, ¿e siedzisz teraz przed komputerem stukaj±c w klawiaturê, masz w ¿yciu za ma³o wra¿eñ, jeste¶ bardzo podatny na wp³yw tej czê¶ci otoczenia, której ¿yje siê lepiej od Ciebie. Boli Ciê Twoja bierna postawa, ale bezradno¶æ wynikaj±ca z za³o¿enia, ¿e z tym siê ju¿ nie da nic zrobiæ popycha Ciê do wypominania bierno¶ci wszystkim dooko³a. Twoja wada w Twoich oczach jest równie¿ wad± innych. Mo¿e i potêpiasz iluminatów, ale pod¶wiadomie chcia³by¶ miêdzy nimi byæ. To w³a¶nie wynika z tego, ¿e jako zwyk³y Nebulitos nie jeste¶ w stanie czegokolwiek zrobiæ, nawet na forum internetowym nie potrafisz przekazaæ innym tego, co masz do powiedzenia. Znowu siê powtarzasz, najpierw odwa¿ne sentencje, ¿e wojna jest potrzebna, teraz jeszcze odwa¿niejsze - iluminaci s± potrzebni. Do czego? Nie da siê w ka¿dym z³u dostrzegaæ ukrytych korzy¶ci i analogicznie do naszej poprzedniej dyskusji - nie da siê dostrzec ich w wojnie. Naprawdê bardzo mi przykro czytaæ takie wypowiedzi, g³ównie dlatego ¿e mówi± je ludzie, których w danym momencie nie dotyka ¿adna krzywda. Gdyby to wszystko, co teraz Twoim zdaniem - mo¿e poci±gn±æ za sob± pozytywne skutki, sta³o siê naprawdê, a wojna dotknê³a by Ciebie i Twoich bliskich - zmieni³by¶ zdanie. Nie p³aczesz póki Ciê nie boli. Ponownie pobo¿ne ¿yczenia i nadzieja. Mnie nie interesuje co Wy chcieliby¶cie, mnie interesuje jak to bêdzie w rzeczywisto¶ci wygl±daæ - i to bêdzie zupe³nie przeciwstawne. I znowu Twoje prorocze wizje... Jestem ju¿ zmêczona tymi Twoimi "przewidywaniami". Jaki jest sens dyskutowania z kim¶, kto uwa¿a, ¿e wszystko ju¿ wie i z góry przyjmuje postawê nauczyciela. Wyci±gasz jakiekolwiek wnioski z rozmów z innymi lud¼mi w ogóle? Wydaje mi siê, ¿e nie, poniewa¿ ignorujesz innych, nie dopuszczasz do ¶wiadomo¶ci tego, ¿e w czym¶ mog± mieæ racjê, bo racjê masz tylko Ty. Mówisz, ¿e wszyscy s± przewidywalni, do maja bêdzie wojna, iluminaci i tak dopn± swego. Mam Ci jedno do zarzucenia pod tym wzglêdem, w³a¶ciwie nie do zarzucenia, po prostu chcia³abym, aby¶ siê nad tym zastanowi³. Jest to fakt przewidywalno¶ci ludzkich zachowañ. Ostatnio mój bliski znajomy powiedzia³, ¿e znam go lepiej ni¿ ktokolwiek inny, ¿e znam go doskonale, wiem co zrobi, co powie, co my¶li. To ogromny b³±d. Cz³owieka nie da siê nigdy poznaæ do koñca, nasza natura jest na szczê¶cie tak z³o¿ona, ¿e nigdy nie da siê wszystkiego zaplanowaæ. Mo¿e i to pobo¿ne ¿yczenie, ale ja osobi¶cie mam nadziejê, ¿e nigdy nie poznam doskonale otaczaj±cych mnie ludzi, ¿e zawsze pozostanie nutka tajemnicy, ¿e zawsze bêdzie obecny element zaskoczenia. Dziêki temu ¿ycie jest ciekawe, intryguj±ce, to sprawia, ¿e z niecierpliwo¶ci± czekasz na to, co przyniesie Ci nowy dzieñ. Zastanów siê teraz Nebulitos, czy to nie by³o by fajne? Nie zak³adaæ z góry, ¿e wiesz co siê jutro stanie, ¿e wiesz jak na to zareaguj± ludzie? Na co Ci z góry zaplanowane ¿ycie? Na co? To Ty je kszta³tujesz, ja je kszta³tujê, wszyscy dooko³a je kszta³tujemy, a wszyscy siê od siebie ró¿nimy. Ka¿dy z nas jest inny, ma inne marzenia, inne cele. Uczymy siê od siebie nazwajem w³a¶nie poprzez takie rozmowy, ale ci, którzy s±dz±, ¿e racja zawsze bêdzie sta³a po ich stronie, s± bardzo ubodzy i sami zamykaj± sobie drogê do zdobywania informacji. Ja ju¿ wiele razy dziêki temu forum dowiedzia³am siê w ten sposób interesuj±cych rzeczy. Mimo swojego radykalnego racjonalizmu, jestem ch³onna pozyskiwania informacji, które nawet na dany moment s± dla mnie irracjonalne. Nie chodzi w tym o to, ¿e chcê uwierzyæ, b±d¼ wrêcz przeciwnie - zanegowaæ. Chodzi o pozyskanie obrazów sytuacji z jak najwiêkszej liczby ¼róde³. To trochê tak jak z obrazem trójwymiarowym. Przyjmujê do ¶wiadomo¶ci, ¿e nawet Ty mo¿esz mieæ racjê, jedyne co mi w Tobie nie odpowiada, to sposób jej przedstawienia, a nastêpnie bronienie jej jak najcenniejszego skarbu. Aby rozmowa by³a kosntruktywna i owocna, potrzebny jest obiektywizm. Je¶li jeste¶ na tyle odwa¿ny, aby snuæ na forum publicznym swoje przypuszczenia i domys³y, to powiniene¶ sprostaæ równie¿ krytyce. Wszak chyba nie spodziewa³e¶ siê, ¿e okrzykniemy Ciê od razu nastêpnym Jackowskim i bêdziemy wychwalaæ pod niebiosa. Dlatego pro¶ba do Ciebie - nie denerwuj siê tak bardzo, gdy kto¶ siê z Tob± nie zgadza b±d¼ krytykuje. Doceñ to, ¿e jest tak samo odwa¿ny jak Ty, aby wyraziæ w³asn± opiniê na dany temat. Mo¿e z czasem obie strony wyci±gn± odpowiednie wnioski. Mo¿e rzeczywi¶cie do maja wybuchnie wojna ¶wiatowa i wtedy na forum napiszê: Nebulitos, mia³e¶ racjê! Pamiêtaj, ¿e nigdy nie da siê niczego nauczyæ ani dowiedzieæ od kogo¶, kto dysponuje tak± sam± wiedz± jak Ty lub ma identyczne zdanie. Nigdy! Nie uno¶ siê tak, a zobaczysz, ¿e i ci¶nienie spadnie i serduszko bêdzie normalnie bi³o :) Pozdrawiam. J. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 04, 2008, 23:08:54 Kochani, to dobrze ze mamy taki temat. Sytuacja jest naprawde powazna, nie chodzi mi w tej chwili o jasnowidza. Kiedys czytalam wypowiedz dobrego
niemieckiego jasnowidza, powiedzial on: jezeli sie dobrze zna przeszlosc, to zaden problem jest przepowiedziec przyszlosc. Pamietajmy tez ze zawsze w takich sytuacjach sa najbardziej poszkodowani ludzie biedni, slabi chorzy, dzieci starcy.Kiedy pokazywali w telewizji ten zamach w Bombaju, to pokazali tez SLAMSY w tym miescie, zyja tam tysiace ludzi bez zadnych szans na poprawe, zyja obok miasta w ktorym zyja ludzie syci, maja piekne domy, pieniadze i wszystko co mozna sobie zyczyc.W calych Indiach jest bardzo duzo biedy. Indie maja atom. Czy ktos wie kto umozliwil to temu panstwu. Pakistan, ta sama historia, bieda, terroryzm, ucis czlowieka przez czlowieka, tez maja atom. Kto umozliwil temu panstwu zdobyc taka bron. Afganistan, bieda, bieda, bieda-wojna i wojna. i tak mozna kraj po kraju przedyskutowac, nie trzeba byc jasnowidzem aby cos takiego przepowiedziec. Mozna sie zapytac, jakim cudem te narody tak dlugo zyja w takich warunkach. Na calym swiecie sie gotuje, w roznych punktach z rozna sila. Religie maja tez bardzo duza role w tym wszystkim. Mentalnosc tych narodow jest tez calkiem inna jak nasza, nie jest latwo to wszystko tak dobrze ocenic, jednak mysle ze jest to punkt na swiecie ze w kazdym momecie moze sie zapalic, a reszta to poleci jak po sznurku. Nie chce myslec o skutkach na calym swiecie. Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 04, 2008, 23:43:48 Ale przeciez to znane polityczne zagrywki. Najpierw nalezy umeczyc czlowieka bezgranicznie, skazac na zycie w nedzy a pozniej pokazac mu domniemanego sprawce , bogatego. Natychmiast rodzi sie bunta i chcec odebrania tego co bogaty zabral biednemu. Pozniej wystarczy sprezetowac biednemu bron ..... i juz sie zaczelo, wojna , bo o nia chodzilo. Jest rynek zbytu , mozliwosc ingerecji, oraz interwecja i strefa okupacji przez rozne "pokojowe " sily. A tak naprawde wieloletnia okupacja z wtlaczaniem uzaleznien polityczno-gospodarczych.
No a do tego najwazniejsze, ENERGIA , bolu , cierpienia , strachu, smierci, ona plynie tam gdzie jest oczekiwana. Cos za cos , materialny luksus dla tych , ktorzy tworza takie realia, taka polityke za dostarczanie energii z miejsc cierpien. To bardzo proste dzialanie, niestety chciwosc ludzka je caly czas nakreca. Kiara Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 05, 2008, 15:41:32 Popieram cie Kiara. Nie latwo jest zyc na tym swiecie, dlatego potrzebujemy milosci, tolerancji, zrozumienia, to jest zadanie dla nas wszystkich na codzien. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze nam wszystkim pokoju i spokoju.
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Septerra Grudzieñ 07, 2008, 17:21:02 http://www.pardon.pl/artykul/7079/halo_prezydent_wypowiadamy_wam_wojne hem hem
Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: tom1ek Grudzieñ 08, 2008, 09:48:17 http://www.pardon.pl/artykul/7079/halo_prezydent_wypowiadamy_wam_wojne hem hem no... komentarza nie potrzeba, widaæ niektórym bardzo ¶pieszno do jakiej¶ du¿ej "zawieruchy" Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Rafaela Grudzieñ 08, 2008, 17:28:01 Nikomu sie nie spieszy do jakiejs zawieruchy, zobacz co sie dzieje na swiecie, teraz mamy Grecje. Na swiecie gotuje sie caly czas, jest duzo niesprawiedliwosci i biedy. Ja zyje w kraju bogatym. Pracuje w fabryce juz 16 lat. Od tego czasu wiele sie zmienilo, jestesmy super nowoczesni, przez ten czas zakupiono super elektroniczne maszyny, produkowane sa czesci do roznych pojazdow, do statkow, samolotow, motocykli, aut.Przez ten czas slyszelismy jak to jest ciezko i zle, a myszyn przybywalo, za to ludzi ubywalo. Jedna osoba obsluguje 2 albo i 3 maszyny na raz, pracuja na 3 zmiany. W niemczech mamy problem rentowy, zdrowotny, przedszkoli, szkol itp. Na zdrowy rozsadek, te super maszyny powinny nam zapewnic nasze renty, opieke zdrowotna, przedszkola itp, ale pieniadze ida gdzies nie wiadomo gdzie. Mysle o calym przemysle swiatowym, ja mam bardzo dobrego pracodawce, zaklad nie jest zadna spolka, i dba bardzo o pracownika czy zdrowego, czy chorego.Zawsze interesowalam sie co sie dzieje na swiecie. Teraz mam tez od czasu do czasu zobaczyc jak ten swiat wyglada np. poza hotelem gdzie jedziemy na urlop....
Gdyby czlowiek mial inna mentalnosc, to wszyscy na swiecie bylibysmy syci i szczesliwi, ale tak nie jest, niesprawiedliwosci , biedy, chorob, ucisku i nieszczescia jest tak duzo, ze mozna tylko myslec jak dlugo to bedzie trwalo i jak sie zakonczy, chowanie glowy w piasek i udawanie ze sie nic nie dzieje, nic nie da, maszyna ruszyla.... Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: nemezis Grudzieñ 12, 2008, 13:25:12 Proszê Was aby¶cie nie mówili ci±gle jak Ci w TV, ¿e zginêli niewinni ludzie. Za ka¿dym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czego¶ jeste¶my winni. Obojêtno¶ci± przyczyniamy siê do takiego stanu rzeczy i dlatego jeste¶my winni. Co innego, ¿e nikt nie ma prawa wymierzaæ sprawiedliwo¶ci tak samo jak nikt nie zas³uguje na ¶mieræ. Wina jest wpisana w naturê ludzk± a nadto jest pojêciem nies³ychanie wzglêdnym. Bo czym¿e wed³ug ciebie jest wina? Wyznacza j± 10 przykazañ? Prawd± jest ¿e w Biblii istnieje zapis ¿e nikt nie jest bez winy.... oznacza to ¿e cz³owiek rodzi siê winny.... St±d pojawia siê te¿ konieczno¶c chrztu w religiach, zmycia grzechu.... Wracaj±c do Bombaju: nie powinne¶ poddawaæ w w±tpliwo¶æ ¿e zgineli niewinni ludzie , którzy znale¿li siê w niew³a¶ciwym czasie i miejscu, dope³niaj±c swojego przenaczenia. Nie oni ponosz± winê za to co siê sta³o.... Ten portal jest po to by nie byæ obojêtnym, by znale¶æ wiedzê, zrozumieæ a tak¿e kochaæ. Jeste¶ tutaj ...to chyba nie jeste¶ obojêtny-winny..... Pomy¶l ile winy jest w tych co realizuj± swoje cele takimi ¶rodkami jak zamachy..... Mo¿e zrozumiesz jak bardzo jest to pojêcie wzglêdne.... Ja nie jestem obojêtna na cierpienie ani na masowe manipulacje... Pozdrawiam Tytu³: Odp: Bombaj-pocz±tek wojny? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Styczeñ 29, 2009, 11:50:38 Wyda mi siê, ¿e prawo karmy nie dotyczy tylko jednostek, ale równie¿ ca³ych narodów. To wszystko jest powi±zane. Np., kiedy by³o tsunami w Azji, mówi³o siê, ¿e niewinni ludzie zginêli i za co? A inni mówili staro¶wiecko, ¿e to "kara boska". Ale co¶ w tym jest. Handel organami, wykorzystywanie pracy dzieci i inne niegodziwo¶ci generuj± przysz³± karmê...
|