Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => W±tek zaczêty przez: east Marzec 06, 2012, 16:30:42



Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 06, 2012, 16:30:42
Cytuj
Powrócimy znowu do Jedno¶ci, ale ju¿ jako o¶wiecone jednostki a nie Jedno¶æ rozumiana jako jedna ¶wiadomo¶æ, jak to by³o wcze¶niej
.....
Oby nowe, o¶wiecone jednostki nie popad³y znów ....

Cytuj
B³±dz±c po omacku , poszukuj±c ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyli¶my sobie na podstawie obserwacji swoich odrêbnych cia³, sztuczn± to¿samo¶æ- ego. Uwa¿amy, ¿e jeste¶my oddzielonymi od ca³o¶ci stworzenia, wyalienowanymi bytami. Jak wielkie pole do popisu stworzy³o dla umys³u to jedno, pierwotne prze¶wiadczenie o odrêbno¶ci! Nasz ¶wiat zamieni³ siê w teatr, w którym my - ludzie, odgrywamy nie¶wiadomie przeró¿ne role. Przybieramy maski dobrych i z³ych, bogaczy i ¿ebraków, m±drych i g³upich. Uto¿samiamy siê z odgrywan± przez siebie postaci± i jej my¶lami oraz emocjami. Zaw³adn±³ nami umys³ - jego wytwory i programy. Posiadamy miliardy fa³szywych pojêæ, dotycz±cych tego, kim jeste¶my. Wpadli¶my w pu³apkê analitycznego rozumowania i dualizmu. Zaczêli¶my odrzucaæ, os±dzaæ, wypieraæ i nienawidziæ te czê¶ci samych siebie, które uznali¶my za z³e


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 06, 2012, 16:33:11

Cytuj
B³±dz±c po omacku , poszukuj±c ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyli¶my sobie na podstawie obserwacji swoich odrêbnych cia³, sztuczn± to¿samo¶æ- ego. Uwa¿amy, ¿e jeste¶my oddzielonymi od ca³o¶ci stworzenia, wyalienowanymi bytami. Jak wielkie pole do popisu stworzy³o dla umys³u to jedno, pierwotne prze¶wiadczenie o odrêbno¶ci! Nasz ¶wiat zamieni³ siê w teatr, w którym my - ludzie, odgrywamy nie¶wiadomie przeró¿ne role. Przybieramy maski dobrych i z³ych, bogaczy i ¿ebraków, m±drych i g³upich. Uto¿samiamy siê z odgrywan± przez siebie postaci± i jej my¶lami oraz emocjami. Zaw³adn±³ nami umys³ - jego wytwory i programy. Posiadamy miliardy fa³szywych pojêæ, dotycz±cych tego, kim jeste¶my. Wpadli¶my w pu³apkê analitycznego rozumowania i dualizmu. Zaczêli¶my odrzucaæ, os±dzaæ, wypieraæ i nienawidziæ te czê¶ci samych siebie, które uznali¶my za z³e

chcia³oby siê powiedzieæ- Ego musi umrzeæ..;)


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 06, 2012, 17:03:56
@songo
Cytuj
- Ego musi umrzeæ..
cyt " poszukuj±c ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyli¶my sobie na podstawie obserwacji swoich odrêbnych cia³, sztuczn± to¿samo¶æ- ego "
Mo¿e  ... nie ma co umieraæ ,skoro nie istnieje ;) W sensie takim , ¿e jest sztuczne i sztucznie podtrzymywane. Wystarczy rozpoznaæ i nie zasilaæ... ale uwaga.. ono siê tego bardzo boi i bêdzie siê miotaæ :D


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 06, 2012, 18:27:36
@songo
Cytuj
- Ego musi umrzeæ..
cyt " poszukuj±c ulgi oraz odpowiedzi, wytworzyli¶my sobie na podstawie obserwacji swoich odrêbnych cia³, sztuczn± to¿samo¶æ- ego "
Mo¿e  ... nie ma co umieraæ ,skoro nie istnieje ;) W sensie takim , ¿e jest sztuczne i sztucznie podtrzymywane. Wystarczy rozpoznaæ i nie zasilaæ... ale uwaga.. ono siê tego bardzo boi i bêdzie siê miotaæ :D

niestety Ego w procesie pog³êbionego wyodrêbnienia zyska³o samo¶wiadomo¶æ niezale¿n± od ¼ród³a,-
i tu le¿y pies pogrzebany, na tym poziomie jeste¶my egoniewolnikami, i wygl±da na to, ¿e "poszukuj±c ulgi" ukrêcili¶my bat na w³asn± dupe ;D ;D

"Czê¶æ II z II.
WTAJEMNICZENIE


 Zakoñczy³a siê Gra na ¶wiatowej scenie i jednak na scenie pozostaj±
 Aktorzy, pomimo tego ¿e publiczno¶æ ju¿ ¿wawym krokiem opuszcza
 to przedstawienie. Utrzymuj± nadal pozory, nawet wiêcej, wpychaj±
 Ludzi na si³ê z powrotem na salê
 - Ludzi którzy odwracaj± siê od tego zdegustowani (*ze wstrêtem)!"
http://wolnaplaneta.pl/terra/2012/03/06/05-03-2012-oko-oswieconego-czesc-ii-lord-ashtar/


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 07, 2012, 10:46:32
@songo

Cytuj
niestety Ego w procesie pog³êbionego wyodrêbnienia zyska³o samo¶wiadomo¶æ niezale¿n± od ¼ród³a,-
i tu le¿y pies pogrzebany, na tym poziomie jeste¶my egoniewolnikami,

Tak nam siê wydaje, ¿e ego/ja zyska³o samo¶wiadomo¶æ. W rzeczywisto¶ci to my sami nadajemy sztucznemu tworowi samo¶wiadomo¶æ. Do tego stopnia, ze identyfikujemy siê z samo¶wiadomym ego - sztucznie wykreowanym bytem. Brak rozpoznania tej sztuczno¶ci, tej iluzji czyni nas egoniewolnikami  . Przywi±zanie jest tak  silne, ¿e ¿yjemy praktycznie bezrefleksyjnie pod³±czeni do "matrixa" poprzez egotyczne "ja".

Uczestniczymy w farsie ¶wiatowej sceny poprzez codzienny udzia³ w niej - nasz± pracê, zakupy, konsumpcjê. Nie dlatego, ze to uwielbiamy (niektórzy owszem , kochaj± to ), lecz dlatego, ¿e nie widzimy innej perspektywy. A ona istnieje. Lekarstwem na pocz±tek jest - rozpoznanie.

Zawsze dziwi³o mnie jak to jest mo¿liwe, ¿e utrzymuje siê ludzko¶æ w chorobach i biedzie, podczas ,gdy na ¶wiecie istnieje do¶æ lekarstw , wynalazków oraz ¿ywno¶ci, na zapewnienie godziwych warunków ¿ycia dla ka¿dego. Odpowiedzi± jest --- ego. Ego, któremu pozwalamy rz±dziæ. Bez obawy. Bez ego ¶wiat nie obróci siê w chaos. Poza "ja" istnieje wszystko co kiedykolwiek by³o cz³owiekowi potrzebne.


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Marzec 07, 2012, 12:02:22
i tak, i nie, zale¿y jaki przyjmiesz punkt widzenia swojego Ja w danym momencie,-
czy z punktu widzenia Ego, czy wy¿szego Ja, a mo¿e jedno i drugie w takim stanie spl±tanym ¶wiadomo¶ci, tylko trzeba uwa¿aæ które Ja siê wypowiada w danym momencie, a o tym mo¿emy decydowaæ my sami,-
tyle ¿e na tym poziomie ma³o kto pamiêta o prawdziwym obrazie samego siebie.
Czas sobie przypomnieæ! :D


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Marzec 07, 2012, 12:57:43
Tak songo :D 
Nie ma "twoje-moje" rozpoznanie. Jest po prostu rozpoznanie . Rozpoznanie JEST :D


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Lipiec 15, 2012, 18:43:00
Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie
east

Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 15, 2012, 20:13:36
PHI , sens tego zwrotu nie dotyczy easta, ale ka¿dego , kto je wypowie g³o¶no i wyra¼nie.

Nie chodzi tu wcale o easta, bo gdyby mia³o chodziæ to zdanie nigdy nie pojawi³oby siê tutaj, poniewa¿ ju¿ zosta³o zweryfikowane.

Oczywiscie ¿e nie o Easta.
Mo¿e gdybym uj±³ to inaczej, Twoje JA nie wziê³oby sobie tego do NIEGO.
;) moze tak:
 Przeciez absolutnie kazdy zuwaza, ze nie ma piszacego wcale,
dziéki temu mozemy sie tych istotnych rzeczy od nie-piszacego dowiedziec.
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mog³oby to tak trafnie uj±æ.?.
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
a nastépnie przy pomocy WYROBIONEGO ciala mentalnego indywidualnego(lub zbiorowego)
sprowadzone do wymiaru wyrazalnego w søowach.

Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie ;D
Obserwuj co siê dzieje, kiedy je wypowiesz. Postawione na koñcu pytanie dotyczy Twojego sprzeciwu, czy siê on pojawia ?

Kogo???? ;D)

===================================
skoro scalone to z tym:

Cytuj
Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!
no CO TY ?!

Scali³em posty
Darek


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 15, 2012, 21:27:52
@PHI
Cytuj
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mog³oby to tak trafnie uj±æ.?.
"Któ¿" to iluzja.
Pojawia siê pytanie -> przyci±ga odpowied¼ z wszystkich my¶li, które p³yn± mimo -> One dekoduj± siê w mózgu -> palce przepisuj± je. Nie ma tego, kto posiada "nie-ja". Posiadacz nie istnieje.

Dzieje siê  bezosobowy ...
Cytuj
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 16, 2012, 10:43:30
@PHI
Cytuj
Ktoz, jak NIE-JA tego, który pisze mog³oby to tak trafnie uj±æ.?.
"Któ¿" to iluzja.
Pojawia siê pytanie -> przyci±ga odpowied¼ z wszystkich my¶li, które p³yn± mimo -> One dekoduj± siê w mózgu -> palce przepisuj± je. Nie ma tego, kto posiada "nie-ja". Posiadacz nie istnieje.

Dzieje siê  bezosobowy ...
Cytuj
Proces który zachodzi pomiédzy subtelnosciami swiata Swiadomosci - jazni - idei
;D

;) TAK
nie-ja wyraza siê têdy lub owedy.
nie ma tu kwestii "posiadania" a  kwestia wyrazu jest.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 11:40:42
Cytat: Phirioori
nie-ja wyraza siê têdy lub owedy.
nie ma tu kwestii "posiadania" a  kwestia wyrazu jest.

Bo wyra¿anie kwestii jest konieczno¶ci± wy¿sz± dla JA.
I strojenie siê w piórka nie-ja nie zmieni tego.

Zatem têdy i owêdy przecieki bêd±… a zabetonowaæ JA siê nie da…

...¿ywotna bestia jest…  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 16, 2012, 12:00:57
To co siê wyra¿a dzieje siê samo. Ca³a Natura siê wyra¿a bez tego ,który j± wyra¿a . ¯e poczucie piêkna siê pojawia ? ze zachwyt ? uczucia "wy¿sze" ? To taka sama czê¶æ Natury . Temu uzurpatorowi JA wydaje siê, ¿e co¶/kto¶ siê stroi w piórka, ¿e kto¶ interpretuje , ze to ONO - JA nadaje warto¶æ temu , co dzieje siê. Ono stroi siê w piórka , puszy siê i przegl±da w lustrze twierdz±c, ¿e to jest jego cia³o, ¿e jego my¶li, ¿e jego ¶wiadomo¶æ i jego ¿ycie, ¿e to ono ¿yje ¿ycie lub my¶li my¶li ,a to nie tak.
JA zaledwie nieudolnie na¶laduje  Naturê , a raczej usi³uje.

(http://nicprostszego.files.wordpress.com/2012/05/628px-lyristes_plebejus-e1337518401640.jpg?w=486&h=356)
Ingber i Fernandez doszli do wniosku, ¿e win± wy¿szego rzêdu struktura tych kompozytów: te produkowane do tej pory, by³y chaotycznymi konglomeratami zawieraj±cymi wymieszane losowo w³ókna cukrów i bia³ka. W insekcich chitynowo-bia³kowych pancerzach te sk³adniki s± jednak u³o¿one w ¶ci¶le okre¶lony sposób – i to prawdopodobnie ta organizacja na równi z w³a¶ciwo¶ciami chityny i towarzysz±cej jej bia³ek odpowiada za w³a¶ciwo¶ci ochronne pancerzów. Badacze postanowili zatem spróbowaæ wyprodukowaæ nowy kompozyt w formie laminatu: chitozan w takim materiale uk³ada siê w wielu cieniutkich sprasowanych ze sob± warstwach.

Nowy materia³ nazwany zosta³ przez nich shrilk, poniewa¿ chitozan uzyskuje siê najczê¶ciej i najtaniej z kruszonych pancerzy krewetek (ang. shrimps), za¶ fibroinê, jak ju¿ powiedzia³em, z jedwabiu (ang. silk). Shrilk okaza³ siê byæ dziesiêæ razy silniejszym kompozytem ni¿ te opisywane w literaturze do tej pory. Jest te¿ ponad dwukrotnie trwalszy od samgo chitozanu. Wytrzyma³o¶ci± dorównuje stopom aluminiowym, jest jednak od nich, dziêki znacznie mniejszej gêsto¶ci, du¿o l¿ejszy.

http://nicprostszego.wordpress.com/2012/05/20/insekty-inspiracja-dla-nowego-materialu/
-----

Kiedy to widaæ wtedy iluzja ju¿ nie mo¿e trwaæ w samouwielbieniu i pyszniæ siê bezkarnie. Po prostu j± widaæ ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 16, 2012, 12:18:23
east & spó³ka,-
nie chcê wam przeszkadzaæ, ale to powy¿ej powinno siê znale¶æ w w±tku pt. "JA musi umrzeæ",-
a nie w pytaniach do Kiary- chyba ¿e Kiara ju¿ nas opu¶ci³a na dobre, tzn. to forum ;D

pozdro :)

PS. sprawa tyczy siê równie¿ innych tematów ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 12:28:54
Cytat: east
Kiedy to widaæ wtedy iluzja ju¿ nie mo¿e trwaæ w samouwielbieniu i pyszniæ siê bezkarnie. Po prostu j± widaæ   

Ale jak widaæ, to dzia³alno¶æ JA (za pomoc± ucz³owieczonej protezy) poprawia nawet
sam± naturê, tworz±c trwalsze i doskonalsze kompozyty.
A ¿e przy okazji co¶ spieprzy, có¿… na b³êdach siê uczymy (równie¿).

I to JA modyfikuje ducha, tworzy etykê, prawa… które potem nazywa iluzj±…
natura równie¿ jest pochodn± JA… tylko tego ju¿ nie bardzo widaæ.
St±d próba wyja¶nienia PROCESU z pozycji nie-ja.  ;D


Songo1970
, pozwól wyszumieæ siê spó³ce, mo¿e to byæ nawet twórcze… dla tematów zw³aszcza…  :D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 16, 2012, 12:33:31



Songo1970
, pozwól wyszumieæ siê spó³ce, mo¿e to byæ nawet twórcze… dla tematów zw³aszcza…  :D

dobra jak dla mnie,-
wiêc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki ba³agan ;D ;)  :o  ???


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 16, 2012, 12:40:11

Songo1970
, pozwól wyszumieæ siê spó³ce, mo¿e to byæ nawet twórcze… dla tematów zw³aszcza…  :D

dobra jak dla mnie,-
wiêc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki ba³agan ;D ;)  :o  ???

…to ju¿ nie do mnie to pytanie… niech nie-east siê t³umaczy…  :D

Ja jeszcze (póki co) przyznajê siê do JA…  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 16, 2012, 21:09:34
Cytat: songo1970
dobra jak dla mnie,-
wiêc skoro JA nie istnieje, to czemu robi taki ba³agan ;D ;)  :o  ???
Inaczej - czemu ja uwa¿a, ¿e to jest ba³agan ?
Nie ma siê czemu dziwiæ, ¿e jedno JA dopatruje siê wszêdzie innego JA
Ptak napisa³a
Cytuj
natura równie¿ jest pochodn± JA… tylko tego ju¿ nie bardzo widaæ.
Tak, tak, ono bêdzie wszêdzie dopatrywa³o siê siebie i swojej wa¿no¶ci, swojej dominacji nad Natur± -rzekomo pochodn± JA . Dziwne tylko, ¿e tego JA  wcze¶niej w naturze nie by³o po prostu. Ale to pewnie te¿ da siê obej¶æ w odpowiednio intelektualny sposób ;D

ps. temat siê rozwija w (nie)oczekiwanym kierunku i to nie istotne w którym w±tku, bo zawsze mo¿na przenie¶æ do innego czy do nowego. Tre¶æ jest istotna, a nie jej porz±dkowanie. Kiara by siê nie obrazi³a, bo wszak jej te¿ nie ma ;D - w sensie, ¿e nieobecna ;D
Ba³agan to tylko pozorny ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 09:06:10
Ogólnie proponujê jednak poprzenosciæ
sekwencje dysusji dotycz±ce "ja"

np. do w±tku 'ego' czym jest, (onegdaj chyba przez leszka za³ozonego),
lub do którego¶ z równoleg³ych a w sumie o tym samym.

Jak bêdzie trochê ³adu w tym temacie..

mozna poruszyæ astrologiczn± perspektywê: Ja - Ty,
kwestie I-go i XII-go domu (Baran, Ryby) ..w kontek¶cie "Ja"
a tak¿e w konte¶cie tematu "wrogów" jawnych, ukrytych (co juz kto¶ porusza³ tu gdzie¶, lecz trudno znale¼æ by rozwin±æ zagadnienie); tudzie¿ "wrogów" wewnêtrznych/zewnêtrznych
..i czym to tak w istocie jest.
CIekawa te¿ perspektywê ukazuje ewolucja sposobów interpretacji kosmogramów na przestrzeni dziejów,
gdzie punkt przy³o¿enia drzewiej przyk³adano na MC (nie na Asc),
co by³o wyrazem (IMHO) etapu rozwojowego na poziomie zbiorowo¶ci,
Nacisk indywidualny pojawi³ sie stopniowo w ostatnich stuleciach.


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 17, 2012, 10:23:40
Cytuj
Czy porzucicie swoje biologiczne istoty, wierz±c, ¿e maszyny oferuj± wiêcej korzy¶ci, czy te¿ bêdziecie mogli rozpoznaæ swoj± godno¶æ i warto¶æ jako istoty ludzkie, i zwiêkszyæ swoj± ¶wiadomo¶æ?

Przekazy zdaj± siê z jednej strony upewniaæ ludzi, ¿e ich JA  ma a¿ tak du¿o do powiedzenia , ¿e ma wp³yw na ¶wiadomo¶æ , a nawet na porzucenie biologicznego cia³a i wej¶cie do maszyny (to jest dopiero s-f ) , a z drugiej strony ¶l± przekaz, ¿eby zaufaæ "¶cie¿kom neuronowym" (mikrotubule, ¶wiadomo¶æ ?) i pozwoliæ na zmiany, które bêd± siê dzia³y bez udzia³u JA .

Czemu nikt nie napisze tego wprost, ¿e JA to paso¿yt, który tak opanowa³ istnienie w tej ludzkiej formie, ¿e ni± steruje jak owc± na rze¼ ? Wci±¿ mo¿na to rozpoznaæ i porzuciæ t± paso¿ytnicz± kontrolê, ale nie ... ludziom siê kadzi, g³aszcze ich "cudowne" JA. Byæ mo¿e dlatego , ¿e nie ma ju¿ czasu na obna¿enie tego kosmicznego przekrêtu. On zreszt± i tak siê rozpu¶ci, wiêc lepiej niech rozp³ynie siê w narkotycznym zachwycie,w iluzorycznym przekonaniu, ¿e ma wp³yw na my¶li. Ludziom wydaje siê to tak atrakcyjne, ¿e siê od tego "malarza obrazów" uzale¿nili na amen.
JA bez skrupu³ów skorzysta z drzwi (uto¿samienie) do wolnej woli po to, aby - jak tylko nadarzy siê taka okazja - przesi±¶æ siê na lepszy model do ssania energii, ale to tak nie bêdzie. Wyrwanie na si³ê tego "chwasta" bêdzie bola³o jak operacja raka na ¿ywca skalpelem chirurgicznym. Mo¿na tylko próbowaæ to nieco znieczuliæ piêknymi obrazkami.

Tak trudno jest zaufaæ ¦wiadomo¶ci, Naturze, Wszech¶wiatowi w procesie na który i tak nie masz wp³ywu ? Zneutralizowanie paso¿yta pozwoli³oby nie przeszkadzaæ temu, co siê dzieje, co siê przejawia, co  przejawiæ siê musi kompletne i do koñca, niczym przepoczwarzenie siê g±sienicy w motyla.


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 17, 2012, 11:04:31
Cytat: east
Czemu nikt nie napisze tego wprost, ¿e JA to paso¿yt, który tak opanowa³ istnienie w tej ludzkiej formie, ¿e ni± steruje jak owc± na rze¼ ? ...

Oni (mo¿e akurat nie w tych cytatach i mo¿e nie wprost) pisz± o tym.
To min. Plejadjanie m±cili przy naszych genach i doskonale zdaj± sobie sprawê z b³êdu naszego JA. Jednak ¶wiadomi s± równie¿ faktu, ¿e bez tego JA nie mo¿emy istnieæ, wiêc podpowiadaj± nam jak je zgraæ z wy¿szym JA, a tym samym okie³znaæ by gra³o w naszej dru¿ynie. ;)


Tytu³: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 11:49:23
Cytuj
Czemu nikt nie napisze tego wprost, ¿e JA to paso¿yt, który tak opanowa³ istnienie w tej ludzkiej formie, ¿e ni± steruje jak owc± na rze¼ ? Wci±¿ mo¿na to rozpoznaæ i porzuciæ t± paso¿ytnicz± kontrolê, ale nie ... ludziom siê kadzi, g³aszcze ich "cudowne" JA. Byæ mo¿e dlatego , ¿e nie ma ju¿ czasu na obna¿enie tego kosmicznego przekrêtu. On zreszt± i tak siê rozpu¶ci, wiêc lepiej niech rozp³ynie siê w narkotycznym zachwycie,w iluzorycznym przekonaniu, ¿e ma wp³yw na my¶li. Ludziom wydaje siê to tak atrakcyjne, ¿e siê od tego "malarza obrazów" uzale¿nili na amen.
JA bez skrupu³ów skorzysta z drzwi (uto¿samienie) do wolnej woli po to, aby - jak tylko nadarzy siê taka okazja - przesi±¶æ siê na lepszy model do ssania energii, ale to tak nie bêdzie. Wyrwanie na si³ê tego "chwasta" bêdzie bola³o jak operacja raka na ¿ywca skalpelem chirurgicznym. Mo¿na tylko próbowaæ to nieco znieczuliæ piêknymi obrazkami.

Widzê ¿e Twoje JA, east
cierpi katusze z powodu k³opotów z rozprawieniem siê z tzw. "JA".

Widzê ¿e popad³e¶ niemal w amok spamuj±c po wszystkich w±tkach tematem, który akurat
na bie¿±co podnieca Twoje JA... mianowicie uporanie siê z JA.

Pozwól zatem, ze JA Ci po mogê w tym jak¿e trudnym zadaniu.
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie po¿egnaæ jedynie wówczas,
gdy sie j± rozpozna. Wymaga to okre¶lonego ³adu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
Jesli ten etap przeskoczyæ, rozpoczyna siê bieg z wywieszonym jêzorem za iluzj± etykietek i tagów
bez wyra¼nego rozró¿nienia, co za nimi stoi.

Walcz±c natomiast z iluzj± - nie rozpraszasz jej. A wrêcz przeciwnie.


proponujê przenie¶æ do  tych sekwencji, które ju¿ b³±dzi³y po pytaniach do Ki-Ary, a stamt±d w jakia¶ zborna lokacja


Tytu³: Odp: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 17, 2012, 13:47:28
Cytuj
To zdanie dotyczy Ciebie
east

Fajnie jest nie miec JA (odpowiedzialnosci???) ale tez fajnie pisac TY!
A kto mia³by nie mieæ JA ?
Odpowiedzialno¶æ rozumiana jako atrybut ja jest iluzj±, bo JA jest oddzieleniem od Ca³o¶ci. Ca³o¶æ jest z natury wspó³odpowiedzialna za wszystkie cz±stkowe formy (wypustki), bo jest Ca³o¶ci±. Tak jak Twoja lewa rêka nie naprzykrza siê prawej rêce , a przeciwnie, wspomaga j±, choæby w pisaniu posta , tak w Ca³o¶ci , poza JA nie ma problemu nieodpowiedzialno¶ci.
Zreszt±, kiedy perspektywa JA-nie-istniejê staje siê oczywista wówczas zaimkowanie per TY ,czy nawet "ja" nie ma ju¿ znaczenia.

Jêzyk s³u¿y do komunikacji tylko, jako narzêdzie, choæ w pewnym momencie JA równie¿ uczyni³o z niego narzêdzie marketingowe stawiaj±c nacisk na zaimki po to, aby powtarzane sta³y siê elementem oprogramowania Istnienia.

A tak w ogóle to temat tego w±tku jest co najmniej zabawny
Cytuj
jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Jak mo¿e umrzeæ co¶, co ju¿ jest martwe ?


Tytu³: Odp: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 17, 2012, 13:56:10

A tak w ogóle to temat tego w±tku jest co najmniej zabawny
Cytuj
jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ
Jak mo¿e umrzeæ co¶, co ju¿ jest martwe ?

takie te¿ by³o zamierzenie autora ;D
nawet umrzeæ nie mo¿e co¶, co jest jedynie iluzj±/wyobra¿eniem siebie samego ;)


https://docs.google.com/open?id=0Bzg26IugJyItQVRYX1NPa0RwaFU
Cytuj
FIOLETOWA ¦WI¡TYNIA
Przez
Suzan Caroll Ph.D,
2
CZE¦Æ, JESTEM twoj± Przysz³± Ja¼ni±,
w twojej JA¬NI,
w twojej JA¬NI,
w w twojej JA¬NI …
ja / my s± reprezentantem WSZYSTKO, które jest
WSZYSTKIMI fragmentami naszej ca³kowitej JA¬NI


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 17, 2012, 14:38:42

Widzê ¿e Twoje JA, east
cierpi katusze z powodu k³opotów z rozprawieniem siê z tzw. "JA".
Ty widzisz ? ha  ;D
Widzisz ,niech Ci bêdzie, ¿e to TY, ale dostrzegasz tylko katusze , co wcale nie jest prawd±. Nie istnienie JA wyklucza cierpienie, bo kto mia³by cierpieæ ?

Inaczej - spójrz na "spamowanie" po w±tkach jak na rozpoznanie. Nie da siê  inaczej , kiedy podstawa jakiejkolwiek poruszanej kwestii , jakiekolwiek zdanie zaczyna siê od "JA UWA¯AM, ja s±dzê, mnie siê wydaje". Nikt nie sprawdzi czy jest tylko czyni to za³o¿enie a phrioori ;)

Kwestia "kim jestem"  oraz "czym jestem" tkwi u podstaw wszystkiego.

Zobacz, ¿e darwinista bêdzie postrzega³ ¶wiat wg w³asnych przekonañ tego kim jest i taki ¶wiat, ¶wiat podzielony mamy. Porzucenie darwinizmu na rzecz holizmu zmieni postrzeganie w kierunku JA-CA£O¦Æ. Oto jestem holist± wiêc wszystko teraz bêdzie jednym. Ka¿de Twoje zdanie wyp³ywa z tego kim uwa¿asz, ¿e jeste¶.
Ca³a reszta to tylko interpretacje wyp³ywaj±ce z tego podstawowego za³o¿enia przyjêtego na temat siebie.

Faktycznie to jest tak, jakby niczego innego nie by³o do zrobienia jak tylko uporanie siê z tym rozpoznaniem.

Nie jest to kwestia podniecania SIÊ, chocia¿ podniecenie mo¿e towarzyszyæ my¶li.

Cytuj
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie po¿egnaæ jedynie wówczas,
gdy sie j± rozpozna.
Dok³adnie to wtedy, gdy rozpoznanie siê dzieje, a nie gdy JA je rozpoznam.

Cytuj
Wymaga to okre¶lonego ³adu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
£ad bierze siê z planu, z dzia³ania ,które porz±dkuje kwestie pod³ug pewnych kryteriów. Zak³adanie takiego planu i uporz±dkowania jest dzia³aniem z to¿samo¶ci.

Cytuj
Jesli ten etap przeskoczyæ, rozpoczyna siê bieg z wywieszonym jêzorem za iluzj± etykietek i tagów
bez wyra¼nego rozró¿nienia, co za nimi stoi.
A KTO ma rozró¿niaæ co za nimi stoi ? Porz±dek jest w Naturze, a w niej nie ma JA. Porz±dek jest w prawach fizyki, których TY nie ustala³e¶. Porz±dek jest bardzo precyzyjny - wiadomo dok³adnie kiedy wzejdzie s³oñce, jaka bêdzie faza Ksiê¿yca i jaka pora roku bêdzie po lecie. Wzglêdem ruchu planet zegarek mo¿na nastawiaæ i to atomowy ;)

Gdzie tu przeskoczenie/pominiêcie porz±dku ? Odwrotnie -wciskanie wszech¶wiata w ciasne ramki w³asnego pojmowania -czy te¿ w³asnego porz±dkowania/planowania - mog³oby wygl±daæ na ba³aganienie. I taki ba³agan ludzie wprowadzali zawsze choæ kolejne teorie zdaj± siê przedstawiaæ coraz bardziej spójne i bli¿sze rzeczywisto¶ci modele, to i tak daleko do przybli¿onego opisu wszystkiego (teorii wszystkiego).
Swoj± drog± Twoje posty ludziom mog± siê wydawaæ chaotyczne, ale w jaki¶ dziwny sposób rezonuj± w wiêkszo¶ci z tym tu istnieniem. JA ich nie rozumiem, ale TO co jest , wyczuwa.

Cytuj
Walcz±c natomiast z iluzj± - nie rozpraszasz jej. A wrêcz przeciwnie.
Tu zgoda, lecz kto walczy z iluzj± ? Czy przedstawianie jej, rozpoznawanie jej na ka¿dym kroku to walka ? Nie walczê bo nie ma komu . Rozpoznana  iluzja  rozpuszcza siê .  Po prostu.

Z walk± mo¿e myliæ Ci siê reakcja na czyj±¶ akcjê. Faktycznie czasem lepiej odpu¶ciæ, by nie dawaæ po¿ywki paso¿ytowi.

Faktycznie , to mo¿e tak wygl±daæ ,jakby by³a prowadzona jaka¶ krucjata przeciwko JA ,albo przypêta³a siê misja do wype³nienia, lecz z drugiej strony nie pisaæ, tylko z g³upawym u¶mieszkiem "o¶wieconego" przygl±daæ siê jak to inni "b³±dz±" nie jest ¿adnym rozwi±zaniem. Poza tym -dziêki temu pisaniu dzieje siê "w³asna" weryfikacja , a byæ mo¿e zdarzy siê ona te¿ jakiemu¶ forumowiczowi. Koniec koñców to forum dyskusyjne wiêc je¶li jest pisanie, to wszystko gra.

@Dariusz
Cytuj
To min. Plejadjanie m±cili przy naszych genach i doskonale zdaj± sobie sprawê z b³êdu naszego JA. Jednak ¶wiadomi s± równie¿ faktu, ¿e bez tego JA nie mo¿emy istnieæ,
Czy¿by nie by³o  istnienia bez JA ?
Czy Istnieniu co¶ siê brzydkiego zdarzy, kiedy staniesz nago ,bez ubrania to¿samo¶ci ? Znikniesz ? ¦wiat siê rozpadnie ?
Nic z tych rzeczy. ¦wiat nie zniknie, cia³o nie przestanie funkcjonowaæ, my¶li nie przestan± nap³ywaæ. Mo¿e bêd± inne bo nie bêdzie tego magnesu przyci±gaj±cego okre¶lone my¶li ,ale bêd±.

Równolegle z przepisywaniem my¶li zdrowo jest utrzymywaæ rozpoznanie ¿e nie TY my¶lisz my¶li - one s± ju¿ znane , mo¿na je zobaczyæ na ekranie komputera - na 6 sekund zanim "pomy¶lisz".
http://www.youtube.com/watch?v=aySjCv698xk&feature=player_embedded
Ostatnie badania dowiod³y , ¿e to serce WIE  jaka my¶l, jaka decyzja i jaki ruch nastanie na 6 sekund zanim Tobie siê wydaje, ze co¶ zrobisz
http://www.youtube.com/watch?v=pcwsr67fwtQ&feature=player_embedded
To s± konkrety.

 
Cytuj
podpowiadaj± nam jak je zgraæ z wy¿szym JA, a tym samym okie³znaæ by gra³o w naszej dru¿ynie
A do kogo maj± trafiæ te podpowiedzi ?
Gdyby chcieli pomóc to zaczêliby od tego "odpychaj±cego" rozpoznania na temat iluzji JA, tylko , ¿e wówczas ma³o kto by ich s³ucha³. Dlatego odniesiono siê do bardziej atrakcyjnego, Wy¿szego Ja. To taka marchewka za któr± JA pójdzie, bo to co¶ "wiêksze" ni¿ zwyk³e "ja". Byæ mo¿e go wcale nie ma, ale pobudka nie nast±pi ju¿ bo i kto mia³by siê zbudziæ ?
Nikogo takiego nie bêdzie.
Oto ca³e o¶wiecenie  ;D Oto jest ta pomoc - maleñki "myk".


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Lipiec 17, 2012, 15:38:17
scali³em w±tki- songo;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2012, 18:02:26
Cytuj
Porzucenie darwinizmu na rzecz holizmu zmieni postrzeganie w kierunku JA-CA£O¦Æ. Oto jestem holist± wiêc wszystko teraz bêdzie jednym. Ka¿de Twoje zdanie wyp³ywa z tego kim uwa¿asz, ¿e jeste¶.
samOeastny

Cytuj
Cytuj
Mianowicie iluzje mozna ostatecznie po¿egnaæ jedynie wówczas,
gdy sie j± rozpozna.
Dok³adnie to wtedy, gdy rozpoznanie siê dzieje, a nie gdy JA je rozpoznam
.


Cytuj
Cytuj
Wymaga to okre¶lonego ³adu w pracy  ze zjawiskami
oraz dyscypliny w ich identyfikacji.
£ad bierze siê z planu, z dzia³ania,
które porz±dkuje kwestie pod³ug pewnych kryteriów.
Zak³adanie takiego planu i uporz±dkowania jest dzia³aniem z to¿samo¶ci.
niekoniecznie.
Zauwa¿, ¿e nawet pierwotne bóstwo ³adu: "£ado",  £ad-O ..wyra¿a samOistny Kr±g Ca³o¶ci. (SamOeastny)
Raczej kwesti± s± tu funkcje rozró¿niaj±ce ¶wiadomo¶ci.
Skoro wszystko jest jednym - nie ma co rozró¿niaæ.
Ale jak nic sie nie rozró¿nia, to wszysto jest tym samym.


Cytuj
Cytuj
Jesli ten etap przeskoczyæ, rozpoczyna siê bieg z wywieszonym jêzorem za iluzj± etykietek i tagów
bez wyra¼nego rozró¿nienia, co za nimi stoi.
A KTO ma rozró¿niaæ co za nimi stoi ?
Po co têdy: "kto". To ¦wiadomo¶æ ma rozró¿niaæ.

Cytuj
Porz±dek jest w Naturze, a w niej nie ma JA. Porz±dek jest w prawach fizyki, których TY nie ustala³e¶. Porz±dek jest bardzo precyzyjny - wiadomo dok³adnie kiedy wzejdzie s³oñce, jaka bêdzie faza Ksiê¿yca i jaka pora roku bêdzie po lecie. Wzglêdem ruchu planet zegarek mo¿na nastawiaæ i to atomowy ;)
dopuki siê ruszaj±.


Cytuj
Gdzie tu przeskoczenie/pominiêcie porz±dku ?
Odwrotnie -wciskanie wszech¶wiata w ciasne ramki w³asnego pojmowania -czy te¿ w³asnego porz±dkowania/planowania - mog³oby wygl±daæ na ba³aganienie. I taki ba³agan ludzie wprowadzali zawsze choæ kolejne teorie zdaj± siê przedstawiaæ coraz bardziej spójne i bli¿sze rzeczywisto¶ci modele, to i tak daleko do przybli¿onego opisu wszystkiego (teorii wszystkiego).

Jak najbardziej.

Negacja to¿samo¶ci wywodzi siê z okre¶lonej perspektywy percepcji.
Cytuj
Ka¿de Twoje zdanie wyp³ywa z tego kim uwa¿asz, ¿e jeste¶.

Przyk³adowo,
w horoskopie najbardziej "ja" (definiuj±ce charakterystykê owego splotu po³±czenia)
s± znaki oko³oAsc + S³oñce
Czyli (w tym modelu archetypowo) Baran - on jest z bardzo mocnym JA (strefa pod Horyzontem - nie¶wiadomo¶æ)
..w³a¶nie owo JA JESTEM
Tam sam fakt istnienia/zaistnienia manifestuje siê naturalnym entuzjazmem tego stanu.
Tyle, ¿e ten 'nowy wymiar istnienia' jest nierozpoznany.. i dopiero uczy sie swej to¿samo¶ci.
Sam fakt istnienia stanowi tu o samowyra¿aniu.
Taka osoba wchodzi w ¶rodowisko i .. siê Dzieje
("naciska tysi±ce guziczków" w otoczeniu, wyzwala tysiace reakcji ..i czesto nawet tego nie zauwa¿a,
poch³onieta rado¶cia bycia, istnienia).

Ryby natomiast, EAST,
znajduj±ce siê (w tym modelu) nad horyzontem, w przestrzeni ¶wiadomej, w ¶wietle,
symbolizuj± totalne ROZPUSZCZENIE. tak¿e sa zwi±zane ze smierci±. (JA przestaje istnieæ).
Niemniej to wci±¿ hemisfera "ja" ..bo musi byæ to co¶, co poddawane jest procesowi koñca istnienia.
Wszystkie rzeki trafiaja do morza. Neptun dysponentem Ryb i Morza.

XII dom (ryb) uchodzi za dom "ukrytych wrogów"..bo przecie¿ neguj±c to¿samo¶ci trudno jest ich okre¶liæ.
Ryby to mg³a. A w mêtnej wodzie intuicja potrafi myliæ siê z halunami.
Ta ca³a epoka chrze¶cijañstwa z sercem na d³oni, która tymi sercami tak manipuluje zawodowo.
6 sekund (bo tyle maj± panowie mitotwórcy, co siê wpiêli na ³±czach)

"Ja" potrafi skrywaæ siê w ró¿nych zak±tkach. Wêdruje sobie od umys³u, do serca, watroby czy podstawy.

Teraz neptun jest w wodniku.. i z pewno¶ci± nie omieszka rozproszyæ nieco energii
kumuluj±cej siê w alternatywnych (wodnikowych) grupach spo³ecznych w stosunku do ogó³u spo³eczeñstwa.

Niemniej klasyczna astrologia jest uwa¿am, te¿ przemytem wielu przekrêtów.


















Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 21, 2012, 21:26:08
ego to cien ktorego nia ma:)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Lipiec 21, 2012, 22:00:50
Niestety, ale ten cieñ, nie do¶æ, ¿e jest, to uzurpuje sobie poczesne miejsce w zarz±dzaniu ¿yciem, czyli tworzeniu ¶wiata w którym ¿yjemy.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 21, 2012, 22:08:26
to zludzenie i pewien program ktory mija :) najwazniejsze odnalezc sie w nowej rzeczywistosci isc za sloncem albo sie z nm utozsamiac :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Lipiec 21, 2012, 23:30:33
Jako ¿e Ego-lub Ego-izm jest gadzi± cz±stk± naszego mózgu, to ja je zabijam na ¶mieræ!
Niech zwyciê¿y Czakra Serca !!! ;) I nasza wzrastaj±ca Dusza. :) Amen !!!


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Lipiec 22, 2012, 08:58:34
Niestety, albo stety to ci siê nie uda, w 3W nie mo¿esz prze¿yæ bez ego. Owszem, dziêki ró¿nym ¶wiadomym zabiegom mo¿esz ograniczyæ jego zapêdy, a to ju¿ du¿o.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Lipiec 26, 2012, 17:53:01
Có¿ mo¿e zamiast ego wyrwij sobie rêkê albo dusze na jedno wyjdzie ;D
Podobno nerkê mo¿na drogo sprzedaæ ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 20:01:09
no wlasnie chodzi o dusze :) jezeli ego podlegle jest silom ciemnosci , manipulacji itd wtedy sie ja-je traci...:)

 Bo kto chce zachowaæ swoje ¿ycie, straci je, a kto straci swe ¿ycie z mego powodu, ten je zachowa.
Mt 10,39; £k 17,33; J 12,25

25 Bo có¿ za korzy¶æ ma cz³owiek, je¶li ca³y ¶wiat zyska, a siebie zatraci lub szkodê poniesie?


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Lipiec 26, 2012, 20:49:01
Cytuj
Bo có¿ za korzy¶æ ma cz³owiek, je¶li ca³y ¶wiat zyska, a siebie zatraci lub szkodê poniesie?

Szkode?

A gdzie Wars i Sawa???



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Lipiec 26, 2012, 21:00:36
Korzy¶æ ...jakie to hm s³owiañskie  ;D
Je¿eli siê dzia³a zgodnie z potrzeb± to skutki takiego dzia³ania s± dla cz³owieka ,,korzystne"  ;D
Jestem cierpliwy wiêc cierpliwie powtórzê
Makro = Mikro
Je¿eli cz³owiek zyska ¶wiat zyska
Choæ zysk i korzy¶æ i pieni±dz raczej kojarz± mi siê ...no nie z Now± Przestrzeni± ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 21:23:03
swiat materialny to zludzenie :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 26, 2012, 21:27:41
Walnij piê¶ci±, albo mo¿e g³ow± w mur (ale tak z serca, z chlebkiem) - i opowiedz swoje odczucia dotycz±ce tej iluzji.  ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 26, 2012, 22:01:37
coz boli ale tylko przez chwile :) ale to tylk zludzenie, sluzace do wytwarzania innego zludzenia i zasilania czegos...


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 26, 2012, 23:12:03
coz boli ale tylko przez chwile :) ale to tylk zludzenie, sluzace do wytwarzania innego zludzenia i zasilania czegos...
Dok³adnie .
Ból jest , ale to tylko fizyczne bod¼ce .
Kogo boli, kto interpretuje ból dalej ? Kto cierpi ?
Kto z tego tworzy historiê ?

Nie cia³o. Nie istnienie. Zatem kto ?


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Sierpieñ 05, 2012, 20:46:59
Cytuj
Ego musi umrzeæ ;)
to zludzenie i pewien program ktory mija :) najwazniejsze odnalezc sie w nowej rzeczywistosci isc za sloncem albo sie z nm utozsamiac :)

Kod:
Jako ¿e Ego-lub Ego-izm jest gadzi± cz±stk± naszego mózgu, to ja je zabijam na ¶mieræ!


W astrologii o jako¶ci ego mo¿emy wnioskowaæ z po³o¿enia S³oñca w horoskopie. S³oñce jest sygnifikatorem ego.

Czyli czytaj±c was czytam co¶ w taki deseñ:
~"~ S³oñce to z³udzenie, s³oñce jest gadzi± czê¶ci± naszego mózgu, dlatego musimy zabiæ s³oñce.
Zabijam s³oñce na ¶mieræ. A potem siê z nim uto¿asamiam.
Najlepiej i¶æ za s³oñcem albo siê z nim uto¿asamiæ (po uprzednim zabiciu?). ~"~

Ogólnie zabawnie siê temu przygl±daæ.

Inn± rzecza jest kwestia wad systemów klasycznej astrologii. Lecz nie sa one a¿ tak potê¿ne.
Nie ³atwo bêdzie to rozkminiæ bez "prze¶wietlenia" S³oñca i Ca³EGO Uk£adu S³onecznEgo.


Ciekawe East, jak w ¶wietle TwojEGO oto jest o¶wiecenia rysuje siê kwestia to¿samo¶ci.
Zapewne wszelkie tozasmo¶ci ulegaj± ca³kowitemu rozmyciu.
i tu tkwi pu³apka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodno¶ci idei uwarunkowanej

Zauwa¿, ¿e w oceanie natura zachowuje to¿samo¶ci jego mieszkañców:
Wieloryb, Delphin, ¯³ów morski itd.

S³oñce jest Punktem po³±czenia Uk³adu S³onecznego.
Bez po³aczenia, owego wi±zania.. ca³y uk³ad S³oneczny siê rozsypie i rozpu¶ci.
(Oczywi¶cie jest to jaki¶ pomys³.. ale nie wiem czy znajdzie aplaus u bezpo¶rednio zainteresowanych)
Podobnie¿ jak Solar Plexus w Cz³owieku (tudzie¿ inne zakamarki)
;)



Cytuj
Bo kto chce zachowaæ swoje ¿ycie, straci je, a kto straci swe ¿ycie z mego powodu, ten je zachowa.
to zapewne kwestia wypowiedziana do to¿samo¶ci Dusz. Odno¶nie ich dis-kontinuum.




Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 06, 2012, 11:44:41
PHIRIOORI
Cytuj
W astrologii o jako¶ci ego mo¿emy wnioskowaæ z po³o¿enia S³oñca w horoskopie. S³oñce jest sygnifikatorem ego.
Ale to tylko za³o¿enie, ¿e tak jest. Jakie¶ dowody ?

Cytuj
Ciekawe East, jak w ¶wietle TwojEGO oto jest o¶wiecenia rysuje siê kwestia to¿samo¶ci.
Zapewne wszelkie tozasmo¶ci ulegaj± ca³kowitemu rozmyciu.
To¿samo¶ci s± jak rêkawiczki ;) Mo¿na siê bez nich obej¶æ, no , chyba, ¿e ma siê do czynienia z czym¶ toksycznym , a tak w³a¶nie w ¿yciu jest.

Cytuj
Zauwa¿, ¿e w oceanie natura zachowuje to¿samo¶ci jego mieszkañców:
Wieloryb, Delphin, ¯³ów morski itd.
No w³a¶nie, zale¿y jak do tego podejdziesz, bo te nazwy kto¶ ponadawa³, a Ty zwracasz siê do "mnie" ,abym to zauwa¿y³. Jest to dalsza czê¶æ egotycznego tañca wedle tego schematu, który zauwa¿asz  tutaj :
Cytuj
i tu tkwi pu³apka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodno¶ci idei uwarunkowanej
To¿samo¶ci to idee uwarunkowane, a ludzie poruszaj± siê wewn±trz tych idei . Nie dostrzeganie z tego wyj¶cia jest pu³apk± sam± w sobie.

¯ycie w Oceanie jest równie¿ czê¶ci± wszystkiego, ca³ej rzeczywisto¶ci .Ró¿norodno¶æ form przejawiania siê ¶wiadomo¶ci nie oznacza z automatu, ¿e ka¿da taka forma posiada to¿samo¶æ, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawa³o to¿samo¶ci, lecz zwierzêta tak nie postrzegaj± tego, bo nie ma w nich tego "kogo¶" kto by nazywa³, zgadza³ siê lub nie zgadza³ siê.  Ludzka forma przejawu ¶wiadomo¶ci te¿ jest czê¶ci± tej ró¿norodno¶ci, ale nie oznacza , ¿e jest czym¶ niezale¿nym, co steruje ró¿norodno¶ci±.

Cytuj
S³oñce jest Punktem po³±czenia Uk³adu S³onecznego.
Bez po³aczenia, owego wi±zania.. ca³y uk³ad S³oneczny siê rozsypie i rozpu¶ci.
Tak, ale dlaczego przenosisz kosmiczne zale¿no¶ci do wewn±trz cz³owieka ? Czy bez EGO ludzki organizm siê rozpu¶ci i rozsypie ? Nie rozsypie siê. 50 bilionów komórek bêdzie dalej wspó³pracowa³o . Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewn±trz organizmu mo¿e zagroziæ ca³o¶ci, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi poniewa¿ rozpuszczenie siê iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.
Znikna tylko te uwarunkowania oraz "misie" ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 06, 2012, 13:18:02
east
Cytuj
Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewn±trz organizmu mo¿e zagroziæ ca³o¶ci, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi poniewa¿ rozpuszczenie siê iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.

Czasem zastanawiam sie, czy Ty aby nie w tym kierunku podazasz ...



"Lot nad kukulczym gniazdem" - po zabiegu (celowym - za kare!) pacjent juz nic nie czuje, czyli pozbyl sie EGO!


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 06, 2012, 14:45:05
Ach ten odwieczny ludzki strach przed brakiem ego-kontrolera ;)

To w³a¶nie dziêki temu, g³êboko zakorzenionemu strachowi przed utrat± JA mo¿liwa jest kontrola - jak ich nazywasz Fair Lady - maluckich.
Ego to smycz, gwarancja kontroli. Wiedz±c jak± wagê istota  przywi±zuje do siebie ³atwo j± kontrolowaæ . Na rozkaz bêdzie siê baæ, gniewaæ, denerwowaæ, albo piaæ z zachwytu. Wystarczy stworzyæ odpowiednie warunki. W³o¿yæ do ³apki pliczek banknotów (dla kontrolerów tego ¶wiata to tylko papier) i ju¿ pojawia siê u¶miech na buzi :D Bo wydaje siê, ¿e co¶ masz. Zabraæ w formie nowego  ,dotkliwego podatku (albo kolejnej podwy¿ki, albo utraty kontraktu, zlecenia) a ju¿ bêdzie ludzik wygra¿a³ pi±stkami :D
Tak jakby to jemu co¶ zabrano !

Tymczasem odczucia nie s± Twoje. Ty ich nie produkujesz, zatem to nie ego czuje. Odczucie przychodzi i pojawiaj± siê w ciele (i w umy¶le) okre¶lone efekty. Wystarczy je obserwowaæ .
@Fair Lady
Cytuj
"Lot nad kukulczym gniazdem" - po zabiegu (celowym - za kare!) pacjent juz nic nie czuje, czyli pozbyl sie EGO!
Film zdaje siê wychwalany przez powa¿n± krytykê . Oto jest sztuka straszenia , a przy okazji wprogramowywania odpowiednich wyobra¿eñ. Bez ego nic nie poczujesz ? Sprawd¼ czy ten "ogieñ" rzeczywi¶cie parzy, bo mo¿e Ciê oszukuj± pragn±c po prostu, aby¶ trzyma³a siê okre¶lonych torów rozumienia rzeczywisto¶ci. Wyobra¿enia na ten temat s± prawdziwymi drutami kolczastymi dla zagród humaneros.



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Sierpieñ 06, 2012, 17:31:34
PHIRIOORI
Cytuj
W astrologii o jako¶ci ego mo¿emy wnioskowaæ z po³o¿enia S³oñca w horoskopie. S³oñce jest sygnifikatorem ego.
Ale to tylko za³o¿enie, ¿e tak jest. Jakie¶ dowody ?
Mi sie "iA" kojarzy z 'punktem po³±czenia' o którym wspomina³em Castaneda. I to jest sensowne.
Zatem S³oñce jest wyrazem iA Ca³ego Uk³S³onecznego - a zatem czym¶ w rodzaju syntezy wszelakich Orbit
wraz z ich punktami Ciê¿ko¶ci (Planetami).

Inn± rzecz± jest ¿e tu u¿ywa siê zamiennie 'iA', Ja, Ego, i pewnie jeszcze pare innych ujêæ.

Cytuj
Cytuj
Ciekawe East, jak w ¶wietle TwojEGO oto jest o¶wiecenia rysuje siê kwestia to¿samo¶ci.
Zapewne wszelkie tozasmo¶ci ulegaj± ca³kowitemu rozmyciu.
To¿samo¶ci s± jak rêkawiczki ;) Mo¿na siê bez nich obej¶æ, no , chyba, ¿e ma siê do czynienia z czym¶ toksycznym , a tak w³a¶nie w ¿yciu jest.
Moim zdaniem to nieopatrzne porównanie.
Mówisz jak zasiedlaj±cy mieszkaniec cia³a easta (którego pono¶ nie uda³o siê ochraoniæ przed nim -to kwestia Wa³êsy z tv o dziwo.  ;o cokolwiek [!])
to¿samo¶æ to nie Cialo ani co¶ w ciele umieszczonego.
Mamy tu inne definicje.
To¿samo¶æ okre¶la mo¿liwo¶ci i funkcjonalno¶ci  jakie s± w stanie zaistnieæ/zrealizowaæ siê.

To Twoja to¿samo¶æ okresla ¿e mo¿esz bez koñca pisaæ o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdê w tym, talent.
Inna to¿samo¶æ ma specjalizacjê w innym obszarze.
Dlaczego £oso¶ Ci smakuje inaczej a szprotka inaczej?.. to te¿ funkcjonalno¶ci.


Cytuj
Cytuj
Zauwa¿, ¿e w oceanie natura zachowuje to¿samo¶ci jego mieszkañców:
Wieloryb, Delphin, ¯³ów morski itd.
No w³a¶nie, zale¿y jak do tego podejdziesz, bo te nazwy kto¶ ponadawa³, a Ty zwracasz siê do "mnie" ,abym to zauwa¿y³. Jest to dalsza czê¶æ egotycznego tañca wedle tego schematu, który zauwa¿asz  tutaj :
Cytuj
i tu tkwi pu³apka lub jak wolisz warunek brzegowy zgodno¶ci idei uwarunkowanej
To¿samo¶ci to idee uwarunkowane, a ludzie poruszaj± siê wewn±trz tych idei . Nie dostrzeganie z tego wyj¶cia jest pu³apk± sam± w sobie.
Nie chodzi przecie¿ o nazwy (dla nazw). A o funkcjonalno¶ci , w³a¶ciwo¶ci, w³asno¶ci (nie myliæ z w³asno¶ci±) ;)
To nie jest jakie¶ widzimisiê , ¿e olej jest ¶liski a woda mokra.
Oczywi¶cie mo¿esz z tym dyskutowaæ. Ale do 'egotycznego tañca' bym tego nie zalicza³ wcale.
CO innego dostrzegaæ wyjscie, a co innego
tkwiæ w pu³apce poruszania siê tylko w okolicach wyj¶cia.
Idee sa równiez funkcjonalno¶ci±. S± funkcj± ca³o¶ci. W tym wymiarze (jak wszêdzie)
owoce dojrzewaj± i trzeba plewiæ ogródek.  Bywaja te¿ zgni³e (te co sie od g³owy psuj±).
Jedne idee zastêpuja inne. Wg potrzeby.
Ale przekre¶laæ ideê jako-tak± :)


Cytuj
¯ycie w Oceanie jest równie¿ czê¶ci± wszystkiego, ca³ej rzeczywisto¶ci .Ró¿norodno¶æ form przejawiania siê ¶wiadomo¶ci nie oznacza z automatu, ¿e ka¿da taka forma posiada to¿samo¶æ, bo to tylko ludzkie "ja" ponadawa³o to¿samo¶ci, lecz zwierzêta tak nie postrzegaj± tego, bo nie ma w nich tego "kogo¶" kto by nazywa³, zgadza³ siê lub nie zgadza³ siê.  Ludzka forma przejawu ¶wiadomo¶ci te¿ jest czê¶ci± tej ró¿norodno¶ci, ale nie oznacza , ¿e jest czym¶ niezale¿nym, co steruje ró¿norodno¶ci±.
Wmiesza³e¶ tyle nowych w±tków ¿e nie podejmujê siê nawi±zañ, bo to ucieczka od osi omówienia.
A jednak. Ka¿da forma posiada to¿samo¶æ.
Kwestia nazywania to jedno, zgadzania lub nie ..co innego.
Owszem, co¶ Ludzi od Zwierz±t odró¿nia: Nazywanie.. Na¯ywanie.
Zwierzêta ¯yj± w Polu istot Ludzkich.



Cytuj
Cytuj
S³oñce jest Punktem po³±czenia Uk³adu S³onecznego.
Bez po³aczenia, owego wi±zania.. ca³y uk³ad S³oneczny siê rozsypie i rozpu¶ci.
Tak, ale dlaczego przenosisz kosmiczne zale¿no¶ci do wewn±trz cz³owieka ? Czy bez EGO ludzki organizm siê rozpu¶ci i rozsypie ? Nie rozsypie siê. 50 bilionów komórek bêdzie dalej wspó³pracowa³o . Dopiero brak harmonicznej komunikacji wewn±trz organizmu mo¿e zagroziæ ca³o¶ci, ale bez JA nic nie grozi. Nie grozi poniewa¿ rozpuszczenie siê iluzji niczego istotnego dla funkcjonowania organizmu nie zmieni.
Znikna tylko te uwarunkowania oraz "misie" ;)

A wiêc mamy inne pojêcia "iA".
Ponoæ Ego musi byæ wprost proporcjonalne do Pola ¶wiadomo¶ci, tj. jej promienia.
Co¶ musi przecie¿ odpowiadaæ za akty stówrcze w ramach owego pola.
Otrzymywaæ feedback zarówno pozytywny jak i negatywny.. na tym przecie¿ opiera siê zdolno¶æ do kreacji harmonijnej. I jest to zgodne z kilkoma co najmniej prawami, które s± tu przedstawione w innym w±tku..
Bez komunikacji nie ma wspólpracy - a s± "misie" w³asnie!
Odpowiedzialny - czyli zdolny do Odpowiedzi.
Avilible

=================================

Cytuj
To w³a¶nie dziêki temu, g³êboko zakorzenionemu strachowi przed utrat± JA mo¿liwa jest kontrola - jak ich nazywasz Fair Lady - maluckich.
Ego to smycz, gwarancja kontroli. Wiedz±c jak± wagê istota  przywi±zuje do siebie ³atwo j± kontrolowaæ . Na rozkaz bêdzie siê baæ, gniewaæ, denerwowaæ, albo piaæ z zachwytu. Wystarczy stworzyæ odpowiednie warunki. W³o¿yæ do ³apki pliczek banknotów (dla kontrolerów tego ¶wiata to tylko papier) i ju¿ pojawia siê u¶miech na buzi  Bo wydaje siê, ¿e co¶ masz. Zabraæ w formie nowego  ,dotkliwego podatku (albo kolejnej podwy¿ki, albo utraty kontraktu, zlecenia) a ju¿ bêdzie ludzik wygra¿a³ pi±stkami
Tak jakby to jemu co¶ zabrano !

Tymczasem odczucia nie s± Twoje. Ty ich nie produkujesz, zatem to nie ego czuje. Odczucie przychodzi i pojawiaj± siê w ciele (i w umy¶le) okre¶lone efekty. Wystarczy je obserwowaæ .
To wszystko fakt.


Cytuj
Ach ten odwieczny ludzki strach przed brakiem ego-kontrolera
A dopuszczasz east my¶l, ze nie ka¿de ego jest kontrolerem?
Bo widzê tu postawiony juz znak  "="
Statystycznie tak to wyglada lecz nie jest to zgodne z funkcj±.

Przecie¿ to kwestja w jak± stronê pójdzie rozwój owEGO.

Ktos kto zywi³ siê niestrawnymi ideami - potepia w czambu³ idee
Podobnie jest z ego
 ;)

Scali³em w±tki
Darek


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 06, 2012, 19:59:06
@PHIRIOORI
Cytuj
Mamy tu inne definicje.
To¿samo¶æ okre¶la mo¿liwo¶ci i funkcjonalno¶ci  jakie s± w stanie zaistnieæ/zrealizowaæ siê.
Byæ mo¿e masz racjê, ale nawet je¶li co¶ okre¶la to jedynie jako filtr . Nie wszystko tu przechodzi. Filtr nie musi byæ czym¶ rzeczywistym, to mo¿e byæ program ala komputerowy ;)

Cytuj
To Twoja to¿samo¶æ okresla ¿e mo¿esz bez koñca pisaæ o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdê w tym, talent.
Ona nie okre¶la, a jedynie fitruje tre¶ci, które przychodz± - przeinacza je. Nie definiuje CIebie raz na zawsze, bo mo¿esz przecie¿ ró¿ne filtry przybraæ, mo¿na zmieniaæ to¿samo¶ci. To nie jest co¶ niezmiennego jak PESEL ;)
Przecie¿ inn± to¿samo¶æ masz dla dziecka, inn± dla matki, inn± dla kolegi.
Cytuj
A dopuszczasz east my¶l, ze nie ka¿de ego jest kontrolerem?
Bo widzê tu postawiony juz znak  "="
Ego siê wyra¿a. Mo¿e nie wyra¿aæ, mo¿e zamilczeæ ,mo¿e siê poddaæ,  wiêc tak jak piszesz nie zawsze kontroluje .

Cytuj
Ktos kto zywi³ siê niestrawnymi ideami - potepia w czambu³ idee
No i w³a¶nie mamy tu tego KTOSIA  i to, co go ¿ywi - idee. One animuj± ktosia vel to¿samo¶æ vel ego

Cytuj
To nie jest jakie¶ widzimisiê , ¿e olej jest ¶liski a woda mokra (..)owoce dojrzewaj± i trzeba plewiæ ogródek.
(..) do 'egotycznego tañca' bym tego nie zalicza³ wcale.
Zgoda, olej jest ¶liski, a woda mokra, ale to tylko stan czego¶ w danej chwili. Nie TY sprawiasz, ¿e olej jest ¶liski, a woda mokra. Owoce dojrzewaj± - stwierdzenie stanu faktycznego. Rzeczy s± takie, jakie s± - mo¿na to nazwaæ funkcjonalno¶ci±, ale nie to¿samo¶ci±. Bycie to¿same , oznacza ,ze jedynie takie i ¿adne inne . Woda za¶ mo¿e mieæ postaæ pary wodnej , albo lodu i nie jest to¿sama ju¿ . Ma ró¿ne w³a¶ciwo¶ci. Olej mo¿e byæ tak gêsty ( w pewnej temp) ¿e trzeba by³oby kroiæ go no¿em, albo i r±baæ siekier± - nie bêdzie ¶liski. A poza tym to¿samo¶æ jako¶ kojarzy siê z "kontrolerem" , nadaj±cym pewnym stanom bycia okre¶lone cechy.
Cytuj
Inna to¿samo¶æ ma specjalizacjê w innym obszarze.
Dlaczego £oso¶ Ci smakuje inaczej a szprotka inaczej?.. to te¿ funkcjonalno¶ci.
No w³a¶nie zauwa¿y³e¶, ¿e "mi" . Owo "ja" okre¶la czy smakuje czy nie i wtedy jakby nadaje znaczenie, czyli to¿samo¶æ przyk³adowo " smakowity ³oso¶". Natomiast INNY SMAK to nie to¿samo¶æ, a rozpoznanie aspektu odrêbno¶ci danej formy. To mo¿e stwierdziæ maszyna, niekoniecznie kto¶ .
Przy czym JA ma cechy maszyny w³a¶nie, w ujêciu Castaniedowym . Automatyczne dzia³anie wed³ug programów  "lubiê / nie lubiê"  nie jest nawet ludzkie, tylko bardziej maszynowe. Tu naci¶nij (nadepnij na odcisk), a reakcja siê pojawi :D
Ta maszyneria jest wykorzystywana w procesie uprawy hodowli humaneros.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 06, 2012, 20:29:54
east cyt.
Cytuj
W³o¿yæ do ³apki pliczek banknotów (dla kontrolerów tego ¶wiata to tylko papier) i ju¿ pojawia siê u¶miech na buzi

Zmienisz zdanie, gdy TY zostaniesz kontrolerem. Scenariusz niebianski!;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 06, 2012, 21:51:17
Fair Lady, ale po có¿ i dlaczegó¿ mia³bym zmieniæ zdanie ?

No za³ó¿my, ¿e -tak na próbê - otwieraj± siê wszechmo¿liwo¶ci i odt±d mo¿liwa jest materializacja wszystkiego natychmiast, a w tym i pieniêdzy (ale tylko przez easta) , to i tak jedyny kontakt, jaki dziêki wywo³aniu plików banknotów mo¿na nawi±zaæ tyczy³by czyjego¶  JA. Nie by³oby od³±czenia od niego, tylko mowa "do rêki" , wzmacnianie czyjego¶ JA , jego wyobra¿eñ. I odwrotnie, brak wymusza dzia³anie, albo choæby zmianê nastawienia.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 07, 2012, 06:23:31
east , mocno stoisz na Ziemi, jak zauwazylam.
A tu na tym padole (baza Siemlja) wcale o materie nie chodzi, lecz o duchowosc. Materia jest pomocna do uzyskiwania wiekszych mozliwosci poruszania sie po planszy.
Nie nalezy myslec materialnie typu - chcialbym miec 10 milionow! Lecz tak: gdybym mial 10 milionow to bym ... i tu nalezy wizualizowac.
Bo opcja szmalec mi nie jest potrzebny, konczy sie z reguly wyrugowanie "ego" a w skrajnych przypadkach jak pokazalam na przykladzie Jacka Nicholsona w roli.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: hiacynt Sierpieñ 07, 2012, 07:40:19
Lecz tak: gdybym mial 10 milionow to bym ... i tu nalezy wizualizowac.

Jeszcze inaczej;
MAM ¶rodki na realizacjê marzeñ moich bliskich i swoich.
Staæ mnie na....Jestem wart....np.je¿d¿enia dobrym autem.
I nigdy sami nie okre¶lamy ¼ród³a z którego pieni±dze maj± do nas przyj¶æ!
Np. wygram w Totka to kupiê sobie...bo w ten sposób blokujemy inne niespodziewane
¼ród³a z których mog± do nas przyj¶æ ¶rodki na realizacjê marzeñ.
Ale ju¿ na przyk³ad afirmacja : "zarabiam dwukrotnie wiêcej " jest s³uszna i ma szansê :-) siê spe³niæ.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 07, 2012, 08:22:29
hiacynt jest adekwatny artykul w lipcowym "Nieznanym Swiecie" na samym poczatku. Podane sa przyklady manifestacji celow (bo te niepozadane tez sie zrealizuja). Tez chodzilo o wiare i nie poganianie zaistnienia. Poprostu byc przekonanym o slusznosci i czekac cierpliwie.

Cytuj
I nigdy sami nie okre¶lamy ¼ród³a z którego pieni±dze maj± do nas przyj¶æ!
To bardzo istotne, ciekawe!

Zreszta nie tylko o pieniadze chodzi, o sukces, czy zdrowie, powodzenie w pracy, sporcie, milosci etc.
Ale, dziala tez, gdy sie zyczy sobie, czy komus zle! To wizualizowanie przybierze taka forme, jaka MY mu nadamy.

I jeszcze wazne, aby nie gadac na glos, lecz w srodku, tak przynajmniej bylo napisane. Czyby Big Brother czyhal? ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 08, 2012, 19:20:44
Mo¿e lepiej zacz±æ od tego jak± funkcje pe³nie tzw ego a jak± powinno pe³niæ ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 08, 2012, 20:20:35
A czytales? przebisnieg?
Odzaluj pare groszy(na prase), bedziesz mogl dyskutowac a nie tylko wypisywac.

Pa.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 10, 2012, 19:48:04
fair lady :)
Czyta³em i czyta³em na temat Ego bardzo wiele :)
Nie powiem, ¿e wszystko ale napjawdê wiele ;D
O obecnej budowie Ca³o¶ciowej Cz³owieka równie¿  :)
Dlatego pozwolê sobie zaproponowaæ zmianê tematu.
Czy bêdzie potrzebne Ego w nowym przejawie fizycznym(nowym ciele) Cz³owieka
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 10, 2012, 19:54:11
EGO??

To przezytek.

BODY, bedzie potrzebne do przejscia przez tunel //tudziez wage Horusa (i ja tego squr..syna) duza litera pisze...ho-ho-ho)//
... zapraszam do Gi Gonga;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 10, 2012, 20:18:13
Z prochu cielsko powsta³o wiêc w proch siê obróci ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Sierpieñ 10, 2012, 20:21:12
Cielsko ma się obrócić w kryształ (lub diament) i światło, a nie proch - to był stary paradygmat.

Edit:
          Ego to survival 3W, w tym znaczeniu, działaniu i wymiarze nie będzie potrzebne, ale w/g niebiańskich jakieś okruchy Ego o charakterze pozytywnym mają pozostać.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 10, 2012, 20:23:07
Diament - o rety!

;)

edit:

Wg mojego babskiego myslenia to dwa ksiezyce MUSZA byc!! //DIA-mond//, bo uzupelniaja sie. ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 10, 2012, 20:23:38
aaaaaaa to fajnie dziêki bo juz z ¿alu po piwko siêga³em  ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 10, 2012, 20:25:18
Na zdrowko!


 ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 10, 2012, 20:32:33
Hej dziêki ale jak moje cielsko byæ diamentowe  to hm du¿o diamenty bêdzie w Innej przestrzeni ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Sierpieñ 11, 2012, 17:10:08
Kwestia to¿samo¶ci "ja" jest dosyæ wa¿na, kiedy wchodzimy w twarde realia i praktykê.
Np.  w kwestii WYMIANY DÓBR.
Nawet jesli wyeliminujesz "ja", "ty" i "on".. a nastêpnie "my" i "oni"..
to i tak w koñcu padnie kwestia okreslonej ilo¶ci G³ów do wyzywienia.

..A poniewa¿ widze ¿e pracujesz w przedsiêwziêciu zaistnienia okre¶lonej spo³eczno¶ci.
(ja to nazywam Atlantyd± która dopiero nielicznym siê objawi),
bardzo mnie interesuje JASNO¦Æ i przejrzysto¶æ
tego w³a¶nie PROCESU WYMIANY DÓBR,
bo jak zapewne wielu zauwa¿a - ta niejasno¶æ jest bodaj¿e
OSTATNI¡ przeszkod± w PRAKTYCZNYM ZAISTNIENIU zupe³nie nowej JAKO¦CI  w jej nieskrêpowanej PE£NI.


@PHIRIOORI
Cytuj
Mamy tu inne definicje.
To¿samo¶æ okre¶la mo¿liwo¶ci i funkcjonalno¶ci  jakie s± w stanie zaistnieæ/zrealizowaæ siê.
Byæ mo¿e masz racjê, ale nawet je¶li co¶ okre¶la to jedynie jako filtr . Nie wszystko tu przechodzi. Filtr nie musi byæ czym¶ rzeczywistym, to mo¿e byæ program ala komputerowy ;)
Owszem, ze nie wszystko, bo taka jest potrzeba.
Robi±c wszystko - nie zrobisz nic.. po to s± filtry.
Robi±c NIC - mozesz zrbiæ wszystko ..ale TYLKO mozesz.
Móc - a dokonaæ to dwie inne sprawy.
Dlatego s± to¿samo¶ci, w³asno¶ci (nie myliæ z w³asno¶ci±).
A je¶li jeste¶ uniwersalny/kosmiczny to i tak z owego rozproszenia niekiedy siê wy³aniasz
w konsyst/to¿samo¶æ.. choæby po to by nadaæ poznaniu formê my¶low±, jêzykow±, pisemn±.


Cytuj
To Twoja to¿samo¶æ okresla ¿e mo¿esz bez koñca pisaæ o tym czy o tamtym, ze masz motywacje i frajdê w tym, talent.
Ona nie okre¶la, a jedynie fitruje tre¶ci, które przychodz± - przeinacza je. Nie definiuje CIebie raz na zawsze, bo mo¿esz przecie¿ ró¿ne filtry przybraæ, mo¿na zmieniaæ to¿samo¶ci. To nie jest co¶ niezmiennego jak PESEL ;)
Przecie¿ inn± to¿samo¶æ masz dla dziecka, inn± dla matki, inn± dla kolegi.
Cytuj
A dopuszczasz east my¶l, ze nie ka¿de ego jest kontrolerem?
Bo widzê tu postawiony juz znak  "="
Ego siê wyra¿a. Mo¿e nie wyra¿aæ, mo¿e zamilczeæ ,mo¿e siê poddaæ,  wiêc tak jak piszesz nie zawsze kontroluje .[/quote]
Sam widzisz!
Zreszt± nikt nie mówi³ ¿e ta FUNKCJONALNO¦Æ definiuje Cie raz na zawsze.
Sk±d ten pomys³ wogóle.
..to raczej obraz dysfunkcji owej funkcjonalno¶ci.
W³a¶nie ca³y Problem siê zaczyna, gdy ego chce byæ nie¶miertelne.
(lub trwalsze bardziej ni¿ potrzeba - jak równie¿ (!!!) - JAK CHCE byæ mniej trwa³e ni¿ potrzeba.


Cytuj
Cytuj
Ktos kto zywi³ siê niestrawnymi ideami - potepia w czambu³ idee
No i w³a¶nie mamy tu tego KTOSIA  i to, co go ¿ywi - idee. One animuj± ktosia vel to¿samo¶æ vel ego
Kula w p³ot!
Ego mo¿e siê skryæ w dowolnym zakamarku:
zarówno w niematerialnym jaki materialnym, w sercu, w dupie, w umy¶le, w emocjach, w warto¶ciach, w zdarzeniach,
równiez w zakamarkach duszy.(najczê¶ciej wszêdzie po troche acz z usadownieniem dominanty - to ze Ty masz w Atmanicznej przestrzeni nie znaczy ze ka¿de tam mieszka),
..i tam gdzie ma swoj± siedzibe siê ¿ywi.
I to nie problem, ¿e siê ¿ywi.
Wazne ¿eby OWOCE które zjada nie by³y zgni³e ani niedojrza³e...  a takie WSAMRAZOWE.

Cytuj
Cytuj
To nie jest jakie¶ widzimisiê , ¿e olej jest ¶liski a woda mokra (..)owoce dojrzewaj± i trzeba plewiæ ogródek.
(..) do 'egotycznego tañca' bym tego nie zalicza³ wcale.
Zgoda, olej jest ¶liski, a woda mokra, ale to tylko stan czego¶ w danej chwili. Nie TY sprawiasz, ¿e olej jest ¶liski, a woda mokra. Owoce dojrzewaj± - stwierdzenie stanu faktycznego. Rzeczy s± takie, jakie s± - mo¿na to nazwaæ funkcjonalno¶ci±, ale nie to¿samo¶ci±. Bycie to¿same , oznacza ,ze jedynie takie i ¿adne inne . Woda za¶ mo¿e mieæ postaæ pary wodnej , albo lodu i nie jest to¿sama ju¿ . Ma ró¿ne w³a¶ciwo¶ci. Olej mo¿e byæ tak gêsty ( w pewnej temp) ¿e trzeba by³oby kroiæ go no¿em, albo i r±baæ siekier± - nie bêdzie ¶liski. A poza tym to¿samo¶æ jako¶ kojarzy siê z "kontrolerem" , nadaj±cym pewnym stanom bycia okre¶lone cechy.
Cytuj
Inna to¿samo¶æ ma specjalizacjê w innym obszarze.
Dlaczego £oso¶ Ci smakuje inaczej a szprotka inaczej?.. to te¿ funkcjonalno¶ci.
No w³a¶nie zauwa¿y³e¶, ¿e "mi" . Owo "ja" okre¶la czy smakuje czy nie i wtedy jakby nadaje znaczenie, czyli to¿samo¶æ przyk³adowo " smakowity ³oso¶". Natomiast INNY SMAK to nie to¿samo¶æ, a rozpoznanie aspektu odrêbno¶ci danej formy. To mo¿e stwierdziæ maszyna, niekoniecznie kto¶ .
Przy czym JA ma cechy maszyny w³a¶nie, w ujêciu Castaniedowym . Automatyczne dzia³anie wed³ug programów  "lubiê / nie lubiê"  nie jest nawet ludzkie, tylko bardziej maszynowe. Tu naci¶nij (nadepnij na odcisk), a reakcja siê pojawi :D
Ta maszyneria jest wykorzystywana w procesie uprawy hodowli humaneros.
[/quote]

Okre¶lony smak jest powtarzalny (i weryfikowalny przez ró¿norodne "ja").
To ze woda ma rózne w³a¶ciwo¶ci nie jest w sprzeczno¶ci z faktem jej wodnej to¿samosci.

Trochê sie mijamy, bo skaczesz po tematach.. odczuwam tu letki brak konsystencji tematu omówienia,
co zapewne  wi±¿e siê z nieto¿samo¶ci±.
;)

To, ¿e "ja" warto¶ciuje i nadaje znaczenia - nie znaczy ze okre¶la te w³asciwo¶ci.
(choæ niektóre "ja" bardzo by chcia³y.. lecz tu sa warunki brzegowe takiego procesu ¶cis³e).

Przyk³adowo:
czasami czyje¶ "ja" przypisuje mojemu "ja" w³a¶ciwo¶ci, które nie s± moj± domen±,
a jedynie moja tozsamo¶æ pozwoli³a temu innemu "ja" okre¶lone w³asciwo¶ci dostrzec.



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 12, 2012, 00:10:21
Kwestia to¿samo¶ci "ja" jest dosyæ wa¿na, kiedy wchodzimy w twarde realia i praktykê.
Np.  w kwestii WYMIANY DÓBR.
Nawet jesli wyeliminujesz "ja", "ty" i "on".. a nastêpnie "my" i "oni"..
to i tak w koñcu padnie kwestia okreslonej ilo¶ci G³ów do wyzywienia.

£añcuch pokarmowy siê nie za³amie, spokojna g³owa. Jak zauwa¿y³e¶ pewnie, ¿ycie zawsze znajduje rozwi±zanie, je¶li mu nie przeszkadzaæ tamuj±c przep³yw energii - a tym s± w³a¶nie bariery JA.
Nie ma sensu, ani potrzeby kontrolowaæ wymianê dóbr, bo ona dzieje siê samoistnie w Naturze, co widaæ. W¶ród ludzi, byæ mo¿e, w okresie przejsciowym, kiedy to uto¿samienia s± jeszcze silne, taka kontrola wymiany dóbr poprzez jak±¶, ustanowion± na t± okoliczno¶æ, to¿samo¶æ bêdzie niezbêdne.

Cytuj
bardzo mnie interesuje JASNO¦Æ i przejrzysto¶æ
tego w³a¶nie PROCESU WYMIANY DÓBR,
bo jak zapewne wielu zauwa¿a - ta niejasno¶æ jest bodaj¿e
OSTATNI¡ przeszkod± w PRAKTYCZNYM ZAISTNIENIU zupe³nie nowej JAKO¦CI  w jej nieskrêpowanej PE£NI.
Wymiana dóbr powinna byæ ³atwiejsza bez tego, który siê przywi±zuje do dóbr i mo¿e dziaæ sie naturalnie, ale dopiero na poziomie relacji pozbawionej filtrów.

Cytuj
Robi±c wszystko - nie zrobisz nic.. po to s± filtry.
Robi±c NIC - mozesz zrbiæ wszystko ..ale TYLKO mozesz.
Móc - a dokonaæ to dwie inne sprawy.
Dlatego s± to¿samo¶ci, w³asno¶ci (nie myliæ z w³asno¶ci±).
Bez JA nie ma filtrów , ale to nie znaczy, ¿e wszystko ma siê dziaæ naraz i ¿e jest jaki¶ robi±cy to, co siê dzieje. Bo nie ma. To, co siê przejawia przep³ywa przez ludzk± formê i to ona jest ograniczeniem tego co siê robi. Mo¿liwo¶ci mózgu i selektywno¶æ my¶li, które siê przejawiaj± to reakcja na rzeczywisto¶æ . To¿samo¶ci to dodatkowe nak³adki ograniczaj±ce przejawianie siê.

Cytuj
A je¶li jeste¶ uniwersalny/kosmiczny to i tak z owego rozproszenia niekiedy siê wy³aniasz
w konsyst/to¿samo¶æ.. choæby po to by nadaæ poznaniu formê my¶low±, jêzykow±, pisemn±.
Tak, takie co¶ dzieje siê ,lecz to jest wymuszone relacjami z to¿samo¶ciami.

Cytuj
W³a¶nie ca³y Problem siê zaczyna, gdy ego chce byæ nie¶miertelne.
(lub trwalsze bardziej ni¿ potrzeba - jak równie¿ (!!!) - JAK CHCE byæ mniej trwa³e ni¿ potrzeba.
Nie ma znaczenia to , co tam ego chce lub nie chce, bo ono wy³±cznie pe³ni funkcjê podrzêdn±, pomocnicz±  dla JA, a JA nie istnieje, zatem ego siê rozpuszcza wraz z rozpuszczeniem iluzji JA.

Cytuj
Ego mo¿e siê skryæ w dowolnym zakamarku:
zarówno w niematerialnym jaki materialnym, w sercu, w dupie, w umy¶le, w emocjach, w warto¶ciach, w zdarzeniach,
równiez w zakamarkach duszy.(najczê¶ciej wszêdzie po troche acz z usadownieniem dominanty - to ze Ty masz w Atmanicznej przestrzeni nie znaczy ze ka¿de tam mieszka),
..i tam gdzie ma swoj± siedzibe siê ¿ywi.
Tak , to prawda, powraca, samo-replikuje siê , wykorzystuje utarte ¶cie¿ki umys³u przyzwyczajonego do wytresowanych w ci±gu lat reakcji. Mo¿e ukryæ siê w ka¿dym zakamarku, ale to nie ma znaczenia, póki jest utrzymywana uwa¿no¶æ rozpoznania iluzji JA. Ka¿dy trick zostanie zauwa¿ony i rozpu¶ci siê z czasem. Potrzeba cierpliwo¶ci i konsekwencji.

Cytuj
I to nie problem, ¿e siê ¿ywi.
Wazne ¿eby OWOCE które zjada nie by³y zgni³e ani niedojrza³e...  a takie WSAMRAZOWE.
A wiesz czym siê ¿ywi ? Zjada owoce ¶wiadomo¶ci. Nie ma sensu podawaæ mu tego na tacy, albo u³atwiaæ trawienie ;) Przeciwnie, co¶ takiego, jak dyscyplina w utrzymywaniu uwa¿no¶ci staje siê niejadalne, poniewa¿ nikt nie lubi, kiedy siê na niego gapiæ, obserwowaæ uwa¿nie ka¿dy ruch ³y¿k± podczas jedzenia.


Cytuj
Okre¶lony smak jest powtarzalny (i weryfikowalny przez ró¿norodne "ja").
No nie bardzo, bo mo¿e siê co¶ wydawaæ bardziej s³one, albo i w ogóle nie wydawaæ sie s³one przy tej samej zawarto¶ci soli.
Cytuj
To ze woda ma rózne w³a¶ciwo¶ci nie jest w sprzeczno¶ci z faktem jej wodnej to¿samosci.
Byæ mo¿e niew³a¶ciwie jest u¿yæ tu s³owa to¿samo¶æ. Ró¿ne wyra¿enia tej samej ¶wiadomo¶ci nie oznaczaj±, ¿e ¶wiadomo¶æ jest uto¿samiona jednoznacznie. Nie jest.

Cytuj
To, ¿e "ja" warto¶ciuje i nadaje znaczenia - nie znaczy ze okre¶la te w³asciwo¶ci.
(choæ niektóre "ja" bardzo by chcia³y.. lecz tu sa warunki brzegowe takiego procesu ¶cis³e).
No i w³a¶nie tu widaæ, jak pozbawione sensu jest istnienie JA - ono tylko ró¿nicuje i dzieli tam ,gdzie to jest zbêdne.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 12, 2012, 09:43:23
Dlaczego nie jestem zdziwiony pisankiem szacownego easta ;D
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie poczekam mo¿e szacowny zacznie dodawaæ nie analizowaæ.
Pozwolê sobie dodaæ do moim zdaniem ciekawego postu szacownego PHIRIOORI i¿ w tym wszystkim wa¿ne jest odnale¼æ swoje miejsce.
Je¿eli Ziemia to ¿ywy organizm to mo¿e Ty szacowny east jeste¶ w³a¶nie JA Ziemi  ;D
Mo¿e spe³niasz role Ega  ;D ale nie umieraj bo szkoda by by³a ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 12, 2012, 10:01:57
Je¿eli Ziemia to ¿ywy organizm to mo¿e Ty szacowny east jeste¶ w³a¶nie JA Ziemi  ;D
Mo¿e spe³niasz role Ega  ;D ale nie umieraj bo szkoda by by³a ;D
to pa ;D
W takim razie identycznie móg³by¶ potraktowaæ wszystkie inne formy ¿ycia na Ziemi jako zbêdne. Nie s± zbêdne. Ani niezbêdne. S± jakie s±. I tak samo istota ludzka jest czê¶ci± tej Ca³o¶ci. Jedyne, co przeszkadza w harmonicznym ¿yciu tej ca³o¶ci to paso¿yt JA, który w ogóle nie jest niczym realnym, ani rzeczywistym.

Czekasz, abym JA co¶ dodawa³ ... a co mo¿na dodaæ do Pe³ni, aby by³a bardziej pe³na ?



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Sierpieñ 12, 2012, 11:23:56
east
Cytuj
Czekasz, abym JA co¶ dodawa³ ... a co mo¿na dodaæ do Pe³ni, aby by³a bardziej pe³na
?
Choæby u¶miech i nie zawsze trzeba co¶ dodawaæ.
Wiele razy czytam posty np wielce szacownego songo czy te¿ ogl±dam obrazki wielce szacownego Lucyferka oraz ten czy inny channeling szacownego blu i u¶miecham siê popijaj±c piwko (oczywi¶cie do alkoholu nikogo nie namuszam)
Siedzê sobie cicho i w my¶li siê zgadzam braciaku :P
Oczywi¶cie Intelekt oraz JA podpuszcza by co¶ co jest Pe³nia rozebraæ na czynniki pierwsze podzieliæ ¿e tak pozwolê sobie wyraziæ :D
Nie wiem braciak jak Ty ale ja zawsze zadaje sobie pytanie o zasadno¶ci komentarza tego czy innego postu choæ przyznam siê bez bicia i¿ czasem jak czytam to co pisze jeden kolego to mi wêgiel ze stajenki czwórkami wychodzi 8)
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Sierpieñ 12, 2012, 11:31:32
Cytuj
Cytuj
Cytuj
A je¶li jeste¶ uniwersalny/kosmiczny to i tak z owego rozproszenia niekiedy siê wy³aniasz
w konsyst/to¿samo¶æ.. choæby po to by nadaæ poznaniu formê my¶low±, jêzykow±, pisemn±
.
 Tak, takie co¶ dzieje siê ,lecz to jest wymuszone relacjami z to¿samo¶ciami.

"wymuszone" ;))) A to dobre jest!
doprawdy ;D
uhaha³e¶ mniê.
Po co komu (budowaæ/tworzyæ) relacje z iluzjami, skoro one nie istniej±.


Cytuj
Cytuj
W³a¶nie ca³y Problem siê zaczyna, gdy ego chce byæ nie¶miertelne.
(lub trwalsze bardziej ni¿ potrzeba - jak równie¿ (!!!) - JAK CHCE byæ mniej trwa³e ni¿ potrzeba.
Nie ma znaczenia to , co tam ego chce lub nie chce, bo ono wy³±cznie pe³ni funkcjê podrzêdn±, pomocnicz±  dla JA, a JA nie istnieje, zatem ego siê rozpuszcza wraz z rozpuszczeniem iluzji JA.
Owszem.
Ale jak zajmuj±ce mo¿e byæ rozpuszczanie czego¶ czego nie ma.
Co zatem Ciebie ZAJMUJE?


Cytuj
Cytuj
Ego mo¿e siê skryæ w dowolnym zakamarku:
zarówno w niematerialnym jaki materialnym, w sercu, w dupie, w umy¶le, w emocjach, w warto¶ciach, w zdarzeniach,
równiez w zakamarkach duszy.(najczê¶ciej wszêdzie po troche acz z usadownieniem dominanty - to ze Ty masz w Atmanicznej przestrzeni nie znaczy ze ka¿de tam mieszka),
..i tam gdzie ma swoj± siedzibe siê ¿ywi.
Tak , to prawda, powraca, samo-replikuje siê , wykorzystuje utarte ¶cie¿ki umys³u przyzwyczajonego do wytresowanych w ci±gu lat reakcji. Mo¿e ukryæ siê w ka¿dym zakamarku, ale to nie ma znaczenia, póki jest utrzymywana uwa¿no¶æ rozpoznania iluzji JA. Ka¿dy trick zostanie zauwa¿ony i rozpu¶ci siê z czasem. Potrzeba cierpliwo¶ci i konsekwencji.

Kiedy ja jest dostatecznie mocno postawione pod ¶cian± albo wykona pracê (KTO¦ j± musi wykonac),
albo wykona manipulacjê (KTO¦ pracy nie wykona³) znajduj±c podatny grunt do replikacji (dawnego SIEBIE wraz z ca³ym dryfem przywi±zañ)
Praca SIÊ DZIEJE, gdy KTO¦ j± realizuje.
Po rozpuszczeniu ja nastêpuje bezrobocie.
Gdy¿ nie ma KOMU robiæ.

Cytuj
Cytuj
I to nie problem, ¿e siê ¿ywi.
Wazne ¿eby OWOCE które zjada nie by³y zgni³e ani niedojrza³e...  a takie WSAMRAZOWE.
A wiesz czym siê ¿ywi ? Zjada owoce ¶wiadomo¶ci. Nie ma sensu podawaæ mu tego na tacy, albo u³atwiaæ trawienie  Przeciwnie, co¶ takiego, jak dyscyplina w utrzymywaniu uwa¿no¶ci staje siê niejadalne, poniewa¿ nikt nie lubi, kiedy siê na niego gapiæ, obserwowaæ uwa¿nie ka¿dy ruch ³y¿k± podczas jedzenia.
Dok³adnie tym siê ¿ywi, co sobie WYPRACOWA£O 'ja'.
Wiêc nie ka¿de 'ja' zjada owoce ¶wiadomo¶ci.
Poniewa¿ u niektórych 'ja' nastepuje inercyjny proces przetworzenia owoców ¶wiadomo¶ci w owoce nie¶wiadomo¶ci.

Wiêc to jest bardzo wa¿ny moment, któregonie mo¿na pomin±æ i siê nad nim prze¶lizgn±æ.

Poniewa¿:
Owoæ ¶wiadomo¶ci
asymilowany (zjadany) do organu nie¶wiadomo¶ci nie generuje ¦wiadomo¶ci. Bywa zgo³a odmiennie.


Cytuj
Cytuj
To ze woda ma rózne w³a¶ciwo¶ci nie jest w sprzeczno¶ci z faktem jej wodnej to¿samosci.
Byæ mo¿e niew³a¶ciwie jest u¿yæ tu s³owa to¿samo¶æ. Ró¿ne wyra¿enia tej samej ¶wiadomo¶ci nie oznaczaj±, ¿e ¶wiadomo¶æ jest uto¿samiona jednoznacznie. Nie jest.
Obserwujesz to samo w innym przekroju.
Pozatym ja abstrahuje od funkcji czasu - a w ujeciu ktore prezentujesz ona mocno miesza (moduluje przedmiot omówienia).

Swiadomo¶æ bywa uto¿samiona - nie jest przypisana.
impulsy ¶wiadomo¶ci manifestuj± siê w uto¿samionych Polach.
Lasach i £onKach
To zagadnienie precyzyjnie mo¿na zaobserwowaæ na warsztatach
Dynamiki Krêgu/Kuli.
Chodzi o zaobserwowanie tych momentów za³±czenia i wy³±czenia
oraz przytomno¶æ ich identyfikacji.



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 01, 2012, 09:40:16
sk±d siê wziê³o to nieszczêsne Ja;)

"zasoby ¶wiata materialnego, ³±cz±c w rozmaity sposób 5 materialnych elementów, wykorzystuj±c do tego 2 materialne elementy bêd±ce najczê¶ciej pod wp³ywem 1 materialnego elementu.
5 elementów to: ziemia, woda, ogieñ, powietrze i eter
2 elementy to: umys³ i inteligencja
1 element to: fa³szywe ego
W sanskrycie fa³szywe ego nazwane jest ahankara co oznacza fa³szyw± koncepcjê ¿e "ja" jestem sprawc± dzia³ania.
Nasze cia³a podobnie jak ca³y ¶wiat materialny zbudowane s± z tych 8 elementów. Cia³o Brahmy - najwy¿szej istoty w tym materialnym ¶wiecie zbudowane jest z 2 elementów: ego i inteligencji."
http://forum.waisznawa.pl/viewtopic.php?p=18010#p18010

"Ahankara
AHANKARA - poczucie indywidualno¶ci. Dos³ownie „sprawca ja".
 1) W systemie filozoficznym sankhi ahankara uwa¿ana jest za jedno z o¶miu podstawowych zacz±tków natury.
 Czêsto jednak oznacza tylko z³udzenie ego, to znaczy poczucie, ¿e jest siê jakim¶ okre¶lonym cia³em - umys³em, ze ma siê pewne cechy (moje odczucia, moje pogl±dy, moje dzieci), ze jest siê aktorem inicjuj±cym dzia³ania.
 We wszystkich duchowych naukach podkre¶la siê, ¿e nale¿y wznie¶æ ponad ¶wiat w³asnego „ja” Czasami jest to b³êdnie interpretowane jako wezwanie do altruizmu. Natomiast nale¿y przestaæ uto¿samiaæ siê z w³asnym „ja” i zacz±æ uto¿samiaæ z Ja¼ni± (atmanem).
 Odrzucenie ahankara stanowi jeden z najistotniejszych elementów procesu wyzwolenia.
   
 2) W filozofii Objawienia za pocz±tek twórczych przekszta³ceñ Absolutu uznawano, zrodzony z absolutnego pragnienia samopoznania, akt samou¶wiadomienia, wyra¿aj±cy siê w wypowiedzeniu s³owa „ja" (aham)."
http://www.joga-joga.pl/pl98/def70/


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 01, 2012, 10:21:56
@PHI
Cytuj
Praca SIÊ DZIEJE, gdy KTO¦ j± realizuje.
Po rozpuszczeniu ja nastêpuje bezrobocie.
Gdy¿ nie ma KOMU robiæ.

Wychodzisz z za³o¿enia b³êdnego.
Wiatr wykonuje pracê - czy kto¶ wzbudza wiatr ? Na podobnej zasadzie, praca w cz³owieku siê dzieje . Serce bije, krew kr±¿y, oddech unosi klatkê piersiow±, koñczyny wykonuj± ruchy - nikt tego nie nadzoruje, nie wykonujesz tego TY.

Nie ma komu robiæ, a robienie siê dzieje. Robienie nic , co oznacza prost± reakcjê na akcjê. Dziecko p³acze, to ocierasz ³zê, u¶miech siê pojawia , pocieszenie. Przytulenie to naturalna reakcja bez kombinowania, ale i bez przywi±zywania siê. Nie ma w tym Ciebie ,a wtedy pojawia siê  poczucie jedno¶ci. I to wszystko bez zbêdnych s³ów  8)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 01, 2012, 12:52:33
Cytat: east
Wychodzisz z za³o¿enia b³êdnego.
Wiatr wykonuje pracê - czy kto¶ wzbudza wiatr ? Na podobnej zasadzie, praca w cz³owieku siê dzieje . Serce bije, krew kr±¿y, oddech unosi klatkê piersiow±, koñczyny wykonuj± ruchy - nikt tego nie nadzoruje, nie wykonujesz tego TY.

Nie ma komu robiæ, a robienie siê dzieje. Robienie nic , co oznacza prost± reakcjê na akcjê. Dziecko p³acze, to ocierasz ³zê, u¶miech siê pojawia , pocieszenie. Przytulenie to naturalna reakcja bez kombinowania, ale i bez przywi±zywania siê. Nie ma w tym Ciebie ,a wtedy pojawia siê  poczucie jedno¶ci. I to wszystko bez zbêdnych s³ów   

Mo¿e i dzieje siê tak bez zbêdnych s³ów, ale ca³e to dzianie siê, reakcja na p³acz dziecka wynika z mi³o¶ci do dziecka,
do ¶wiata. Rozwin±³e¶ w sobie na drodze indywidualizacji zdolno¶æ odczuwania mi³o¶ci, opieki, altruizmu i reagujesz
zgodnie z tym. Dlaczego inny cz³owiek, np. sadysta, który nie posiada mo¿liwo¶ci przejawiania wy¿szych uczuæ
zareaguje na te same bod¼ce zupe³nie inaczej? A przecie¿ energia przep³ywa ta sama, bod¼ce s± te same.

Drzewa szumi± tak samo. Ludzie ró¿nie. I nie chodzi tu o ego, chocia¿ ono potrafi nie¼le zaciemniæ.
Chodzi o indywidualno¶æ. Nawet w¶ród osób, które „odrzuci³y JA”, ka¿da zareaguje inaczej, inaczej pomy¶li, poczuje.
Co je w takim razie odró¿nia, skoro ju¿ siê o¶wieci³y w swoim rozpoznaniu?  ;) Dalej s± indywidualno¶ciami i kreuj±
na swój niepowtarzalny sposób. Czy lepiej od tych, którzy s± ¶wiadomi swego JA? I je akceptuj±?
Czy mniej pope³niaj± b³êdów? S± lepsi od tych posiadaj±cych JA?

Wydaje mi siê, ¿e wci±¿ mylisz uto¿samiaj±ce ego z JA. JA, to ca³a Twoja duchowo¶æ, efekt ca³ej Twojej pracy.
Ego w tym pomaga lub przeszkadza. Zale¿y jak spojrzeæ. Biochemiczne dzianie siê procesów w ciele, to jeszcze co innego.
Nie one powoduj±, ¿e jeste¶ w stanie po¶wiêciæ ¿ycie dla ratowania innego ¿ycia.

Bardzo podoba mi siê spostrze¿enie Phiriooriego:

Cytat: Phirioori
Dok³adnie tym siê ¿ywi, co sobie WYPRACOWA£O 'ja'.
Wiêc nie ka¿de 'ja' zjada owoce ¶wiadomo¶ci.
Poniewa¿ u niektórych 'ja' nastepuje inercyjny proces przetworzenia owoców ¶wiadomo¶ci w owoce nie¶wiadomo¶ci.

Wiêc to jest bardzo wa¿ny moment, któregonie mo¿na pomin±æ i siê nad nim prze¶lizgn±æ.

Poniewa¿:
Owoæ ¶wiadomo¶ci
asymilowany (zjadany) do organu nie¶wiadomo¶ci nie generuje ¦wiadomo¶ci. Bywa zgo³a odmiennie.

Warto mieæ to na uwadze.  :D

To pa  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ramzes3 Wrzesieñ 01, 2012, 21:36:23


Oni (mo¿e akurat nie w tych cytatach i mo¿e nie wprost) pisz± o tym.
To min. Plejadjanie m±cili przy naszych genach i doskonale zdaj± sobie sprawê z b³êdu naszego JA. Jednak ¶wiadomi s± równie¿ faktu, ¿e bez tego JA nie mo¿emy istnieæ, wiêc podpowiadaj± nam jak je zgraæ z wy¿szym JA, a tym samym okie³znaæ by gra³o w naszej dru¿ynie. ;)
Dlatego w³a¶ciwy zwrot JAM JEST np. Ramzes, którego wibracje wyra¼nie wznosz± siê ku siódmej czakrze zast±piono zwrotem
JA jestem Ramzes, którego wibracje s± znacznie s³absze wrêcz id±ce w dó³ a tym samym coraz bardziej oddzielaj±ce nas od naszego wy¿szego Ja.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Astre Wrzesieñ 02, 2012, 00:01:28

Wydaje mi siê, ¿e wci±¿ mylisz uto¿samiaj±ce ego z JA. JA, to ca³a Twoja duchowo¶æ, efekt ca³ej Twojej pracy.
 

Ale East tego nierozumie.Albo nie chce zrozumieæ.
Widocznie nie posiada on jeszcze na tyle rozbudowanych instrumentów poznawczych, aby to zrozumieæ (bo inaczej nie potrafiê tego wyja¶niæ)

Potoczne JA odnosi siê do istoty. A istota  jest wiedz±.
Jak moja siostra pisze, jest to dorobek istoty !

To wszelkie informacje, wszelkie do¶wiadczenia, która s± zapisane w pamiêci przestrzeni informacyjnej o potocznej nazwie JA.
Wiêc JA, to przestrzeñ wype³niona  wiedz±....
I to jest w³a¶nie istota !

Czy ta wiedza  jest iluzj±, jak pisze East ?

Przedewszystkim, aby twierdziæ zdecydowanie i stanowczo,  ¿e co¶ jest iluzj±, to wpierw trzeba by mieæ punkt odniesienia (wzorzec) tego co nie jest iluzj± ?
Jest gdzie¶ taki punkt odniesienia, zna go kto¶ ?

Czy np. szum drzewa, zapach kwiatów, wycie wilka jest iluzj± ?
Nie jest wa¿ne co jest, ale o wiele wa¿niejsze co z tym robisz !

W szumie drzewa, w zapachu kwiatu, wyciu wilka mo¼na odnale¼æ - wie¶æ i przes³anie. Mo¿na dostrzec piêkno, harmoniê, m±dro¶æ.
Mo¿na dostrzegaæ te¿ iluzjê.
Ale, jak siê dostrzega iluzjê, to siê ma iluzjê.
Czyli jak robisz, tak masz.....
 


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Wilk Wrzesieñ 02, 2012, 09:13:46
No to zacznê wyæ :D A tak powa¿ne ca³y czas mi siê zdawa³o ¿e east myli ego z JA ju¿ w jakim¶ temacie pyta³em czy to to samo czy nie tu mam odpowied¼. East mo¿liwe ¿e to co ma siê w nas 'rozp³yn±æ' o czym tak ci±gle mówisz to nasz egoizm :) lub inaczej ego :D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 02, 2012, 10:42:39

Mo¿e i dzieje siê tak bez zbêdnych s³ów, ale ca³e to dzianie siê, reakcja na p³acz dziecka wynika z mi³o¶ci do dziecka, do ¶wiata.
To za³o¿enie. Napisa³a¶ jak to widzisz, jak CHCIA£ABY¦ aby by³o. Nic wiêcej.
Naturalne odruchy wynikaj± nie dlatego, ¿e kto¶ co¶ w sobie sam z siebie i dla siebie rozwin±³, a dlatego, ¿e to jest naturalne. Nie ma w tym niczyjej konkretnie zas³ugi, niczyjej MOJEJ MI£O¦CI.


Cytuj
Dlaczego inny cz³owiek, np. sadysta, który nie posiada mo¿liwo¶ci przejawiania wy¿szych uczuæ
zareaguje na te same bod¼ce zupe³nie inaczej? A przecie¿ energia przep³ywa ta sama, bod¼ce s± te same.
Dlatego, ¿e identyfikuje siê z KIM¦ (sadysta). To¿samo¶æ sadysty to filtr ,który zniekszta³ca to ,co przep³ywa. Czy to tak trudno poj±æ ?

Cytuj
Nawet w¶ród osób, które „odrzuci³y JA”, ka¿da zareaguje inaczej, inaczej pomy¶li, poczuje.
Bo ró¿ne odczucia rezonuj± , ró¿ne my¶li siê przejawiaj± , ró¿na wra¿liwo¶æ istnienia pozosta³a po tym, jak opad³y filtry. Nie ma w tym nic osobistego. Ró¿norodno¶æ jest wszêdzie, ale to nie oznacza, ¿e ona istnieje z powodu osobowo¶ci JA.
Nie ma dwóch identycznych kwiatów, ale nie z powodu tego, ¿e maj± ró¿ne JA.

Cytuj
Co je w takim razie odró¿nia, skoro ju¿ siê o¶wieci³y w swoim rozpoznaniu?  ;)
Nic takiego, prócz ¶wiadomo¶ci ,¿e to nie one siê o¶wieci³y, bo nie da siê o¶wieciæ czego¶, co jest martwe , co nie istnieje. O¶wiecenie po prostu jest tak, jak powietrze.
Jak spotkasz kogo¶, kto uwa¿a ¿e rozpozna³ i siê o¶wieci³ to od razu wiedz, ¿e wymy¶li³ sobie to jako koncepcjê. Nikt nie mo¿e siê o¶wieciæ

Cytuj
Dalej s± indywidualno¶ciami i kreuj± na swój niepowtarzalny sposób. Czy lepiej od tych, którzy s± ¶wiadomi swego JA? I je akceptuj±? Czy mniej pope³niaj± b³êdów? S± lepsi od tych posiadaj±cych JA?
Popatrz, jak Twój punkt widzenia nie pozwala na spojrzenie szerzej , czyli tak jak jest.
Lepsi/gorsi, lepiej, bardziej, moje /twoje, posiadaj± nie posiadaj±.
Kwestia jest taka, ¿e nie ma posiadaczy albo -co kuriozalne - nie posiadaczy JA (bo kto mia³by nie posiadaæ kiedy nikogo nie ma ju¿). Ja to iluzja. Nie ma nic dalej, nic poza to, nic ukrytego do dalszego kombinowania.

¯ycie ¿yje siê samo, nic nie znika, istnienie nie przestanie siê przejawiaæ w ró¿norodno¶ci, my¶li nie przestaj± p³yn±æ ( i nie przestaj± byæ odbierane) . Pozornie nic siê nie zmienia poza tym, ¿e ustaje ten jazgot w g³owie od chciejstwa , wydawania mi siê , przekonañ co do jedynie s³usznej racji . Ca³y ten zbêdny balast kombinowania typu :
Cytuj
Wydaje mi siê, ¿e wci±¿ mylisz uto¿samiaj±ce ego z JA. JA, to ca³a Twoja duchowo¶æ, efekt ca³ej Twojej pracy.
Ego w tym pomaga lub przeszkadza. Zale¿y jak spojrzeæ. Biochemiczne dzianie siê procesów w ciele, to jeszcze co innego.
Nie one powoduj±, ¿e jeste¶ w stanie po¶wiêciæ ¿ycie dla ratowania innego ¿ycia.
Odpada. Przestaje mieæ znaczenie bo znaczenie ma tylko dla KOGO¦, a tu ju¿ nie ma.

Cytuj
Bardzo podoba mi siê spostrze¿enie Phiriooriego:

Cytat: Phirioori
Dok³adnie tym siê ¿ywi, co sobie WYPRACOWA£O 'ja'.
¯ywi siê Istnieniem ,do którego, niczym paso¿yt ,siê przyssa³o. To "sobie" wypracowa³o. I póki to nie zostanie rozpuszczone  to bêdzie siê ¿ywi³o.

@Astre
Cytuj
Ale East tego nierozumie.Albo nie chce zrozumieæ.
Widocznie nie posiada on jeszcze na tyle rozbudowanych instrumentów poznawczych, aby to zrozumieæ (bo inaczej nie potrafiê tego wyja¶niæ)
Tak, TY masz racjê (wszak ka¿de JA kocha mieæ racjê)  ;D. Nie posiadam i nie rozumiem. Nie ma komu posiadaæ czy rozumieæ.
Cytuj
Potoczne JA odnosi siê do istoty. A istota  jest wiedz±.
Jak moja siostra pisze, jest to dorobek istoty !
Podpinanie siê pod istotê, ca³y czas to samo. "Telefony w mojej g³owie bez przerwy drrrrrr " jak ¶piewa³ ¶p Grzegorz Cichocki ;)

Cytuj
Wiêc JA, to przestrzeñ wype³niona  wiedz±....
I to jest w³a¶nie istota !
No kurcze do czego jeszcze to JA siê nie podepnie ;) .

 Przestrzeñ jest , ale JA - czyli co¶, co ma pocz±tek ,koniec oraz jak±¶ jako¶æ, co¶ co je wyró¿nia, definiuje, NIE JEST przestrzeni±. Mo¿e byæ co najwy¿ej jakim¶ podzbiorem, oprogramowaniem tej przestrzeni, ale nawet to nie gwarantuje mu statusu Istoty. Jakie¶ dookre¶lenie co jest czym ?

Cytuj
Przedewszystkim, aby twierdziæ zdecydowanie i stanowczo,  ¿e co¶ jest iluzj±, to wpierw trzeba by mieæ punkt odniesienia (wzorzec) tego co nie jest iluzj± ?
Jest gdzie¶ taki punkt odniesienia, zna go kto¶ ?
Sam wymieni³e¶ go - Przestrzeñ.
Ty chcesz mieæ co¶ konkretnego, co¶ co mo¿na z³apaæ za jaja, jak±¶ "kuleczkê" i pokazaæ wszystkim ,¿e to jest TO. Atomos - niepodzielny , pierwotny punkt zaczepienia. A tu zonk, bo nie znaleziono nic takiego co by³oby przyczyn± i punktem zaczepienia. Ale jest Pole w którym dziej± siê efekty - owa Przestrzeñ w³a¶nie.

Cytuj
Nie jest wa¿ne co jest, ale o wiele wa¿niejsze co z tym robisz !
A co TY chcesz z tym zrobiæ, co dociera do zmys³ów s³uchu, smaku, wzroku, powonienia ?
Cytuj
W szumie drzewa, w zapachu kwiatu, wyciu wilka mo¼na odnale¼æ - wie¶æ i przes³anie. Mo¿na dostrzec piêkno, harmoniê, m±dro¶æ.
Mo¿na dostrzegaæ te¿ iluzjê.
Ale, jak siê dostrzega iluzjê, to siê ma iluzjê.
Czyli jak robisz, tak masz.....
Tak ,ca³y czas piszesz, ¿e TY  robisz i masz. Ty interpretujesz, a zatem ,wg Ciebie to siê nale¿y zwrotnie, co dostrzegasz w tym co jest. Tak czy inaczej  zbudowa³e¶ kolejny model, i zatrzymujesz siê na etapie JA widzê, JA chcê, JA robiê, JA otrzymujê bo JA interpretujê.

 To wszystko co dociera JEST takie , jakie jest. Immanentna cecha Przestrzeni objawiaj±ca siê dlatego, ¿e istnieje s³uch, wzrok , powonienie, intuicja itd - s³owem odbiornik. Jeszcze nie KTO¦, a po prostu ca³y ten hardware do odczytu sygna³u. I dopóki widaæ i s³ychaæ (a nie JA widze czy s³yszê), to jest pe³nia ¿ycia TU i TERAZ .Ona siê zawsze dzieje TERAZ.
 Nie ma ¿adnego kombinowania co dalej, co potem, a co przedtem, ani porównywanie , ani wzdychania co by by³o gdyby .
 
@WILKU
Cytuj
East mo¿liwe ¿e to co ma siê w nas 'rozp³yn±æ' o czym tak ci±gle mówisz to nasz egoizm U¶miech lub inaczej ego Chichot
Ok, na pocz±tek "Ty" zabierz siê za rozpuszczenie egoizmu. To dobry kierunek.  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 02, 2012, 12:03:51
Ok., east, testujesz aktualnie kolejny filtr poznawczy.  :D  I dzielisz siê z nami efektami tego¿?

No i dziêki Ci za to. Kolejna koncepcja postrzegania rzeczywisto¶ci siê poznaje.
Grunt to nie zdogmatowacieæ w pogl±dach, bo to ciê¿ka choroba.  ;D

Niemniej, jako¶ dziwnie wci±¿ pachniesz eastem. Potrafisz zdj±æ t± pieczêæ?  ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 03, 2012, 16:59:54
Pozwolê sobie dodaæ do wielce szacownej ptak, ¿e ka¿dy z Cz³owieków, który raczy³ ruszyæ swoje szacowne du..sko dostaje informacje.
Informacje od innych i od Siebie
Nie s³uchasz innych pos³uchaj siebie.
Czy Ego musi umrzeæ?
Je¿eli kupisz sanda³y to sznurówki s± zbêdne 8)
Zmieniaj±c cia³o zmieniasz jego zagêszczenie a wiêc mo¿esz obyæ siê bez np w±troby lub hm ego
Oczywi¶cie mo¿na za³o¿yæ ¿e wiatr wieje samopas ...co¿ dla ka¿dego co innego
Jeden znajomy smok wola³ dziewczyny drugi owce ;D
to pa ;D


Tytu³: nowe
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 18, 2012, 15:03:25
Cytuj
Je¿eli cz³owiek nie nabudowa³ sobie tych struktur i nie stworzy³ mostu kwantowego, no to có¿, efektem bêdzie odczepienie go od zasilania przez przestrzeñ.
Czyj± przestrzeñ ? Zapewne producentów tej¿e przestrzeni ...
A zreszt± super , na reszcie :D Wystarczy nic nie robiæ, a sami siê odczepi± haahah, rewelacja na wakacjach ;D

 
Cytuj
W wyniku tej operacji zostanie pozbawiony dotychczasowej bazy umys³owej. Jego umys³ straci mo¿liwo¶æ funkcjonowania. Nie bêdzie pasowa³ do nowych algorytmów (nie bêdzie czyta³ z przestrzeni, czyli my¶la³),
Spe³ni siê zatem marzenie wszystkich medytuj±cych ;D Brak my¶li. Czy¿ to nie cudowne ?

Cytuj
Tacy ludzie w sensie dos³ownym strac± „rozum". W cudzys³owie, poniewa¿ ich „rozumem" i tak by³y tylko programy wgrane na dotychczasowe siatki. Programy te to przekonania, za pomoc± których my¶l±. A w³a¶ciwie nie my¶l±, tylko je odtwarzaj± we w³asnym umy¶le. Bez tych przekonañ ich umys³ nie dzia³a.

Dok³adnie o to siê rozchodzi, o rozpoznanie czym jest tzw "rozum", oraz JA - które nie zadzia³a bez przekonañ :D Zatem widaæ, ¿e samo siê dzieje ? Widaæ !
Cytuj
Zdawa³o by siê, ¿e takich ludzi jest ma³o. Wrêcz przeciwnie, to ponad 70% ludzkiej populacji!
A zatem te 70% siê przebudzi. Pozosta³e 30% nadbuduje SOBIE "kwantowe ja" i bêdzie dalej tkwiæ w czarnej ... dziurze ;)

Bardzo ³atwo jest poznaæ ¶ciemê. Po pierwsze po tym ,¿e strasz±, a po drugie po tym, ¿e og³aszaj±, i¿ maj± na ten strach cudown± receptê. Typowo "jaszczurze".
Dobre w tym jest to i¿ dobre k³amstwo musi byæ oparte o prawdziwe przes³anki. St±d te¿ czytanie takich tre¶ci  mo¿e równie¿ potwierdzaæ znan± wiedzê z innego ¼ród³a - z niezamierzonym przez autorów ksi±¿ki , skutkiem.


Tytu³: Odp: nowe
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 18, 2012, 15:42:44
w³a¶nie co¶ siê pochrzani³o i ju¿ nie wiadomo sk±d to by³ tekst. Jaka¶ ksi±¿ka Rajskiej ? Mo¿e przenie¶ gdzie trzeba , songo , dziêki.


Tytu³: Odp: nowe
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 18, 2012, 18:41:07
Oj mia³em taki sen gdzie ludzie jedni stawali siê hm wiêcej wiedz±cy a drudzy....
drugim pozosta³ tylko instynkt bo my¶leniem bym tego nie nazwa³
to pa :)


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 24, 2012, 12:31:16
Jeszcze raz nie wa¿ne co posiadasz ale kim jeste¶ posiadaj±c to  co¶....
Na prawdê niewa¿ne KIM jeste¶, bo czymkolwiek s±dzisz ,¿e jeste¶ - tym nie jeste¶ ;D

Co do informacji któr± wrzuci³e¶ songo, to bardzo ciekawe info o roli szyszynki, o ile prawdziwe.
Przekonuj±ce to jest.
Cytuj
My¶lisz, ¿e widzisz to co widz± Twoje fizyczne oczy? Obraz odbierany przez nie jest transmitowany do kory wzrokowej, parokrotnie odwracany i na koniec interpretowany, tak by uzyskaæ pole widzenia pasuj±ce do Twoich wierzeñ i przekonañ – w psychologii nazywa siê to stref± komfortu.
Zatem tak - to co widaæ jest interpretowane przez filtr, wewnêtrznego interpretatora JA zbudowanego z wierzeñ i przekonañ i to ów filtr zakre¶la TUNEL postrzegania. On zapewnia "strefê komfortu" , tylko komu ?

Cytuj
Strefa komfortu ma z za³o¿enia sprawiaæ ¿eby¶my siê czuli dobrze i bezpiecznie w znanym dobrze ¶wiecie.
- ¶wiecie pasuj±cym do nabytych przekonañ. A co siê dzieje, kiedy filtr siê zepsuje ?

Cytuj
To co nie znane, nie wyt³umaczalne, dziwne, szokuj±ce, nie zgodne z pogl±dami, z aktualnym stanem emocjonalnym – czyli powy¿sze 99,9913% wszech¶wiata – jest wycinane ju¿ w przedbiegach na synapsach aksonów.
Zatem rozpuszczaj±cy siê filtr sprawia, ¿e tunelowanie nie jest jednoznaczne ju¿.

Dopiero brak filtra JA sprawia, ¿e pojawia siê szerszy ogl±d rzeczywisto¶ci, a w³a¶ciwie sama rzeczywisto¶æ taka, jak± jest .

Mo¿na do tego doprowadziæ bez kombinacji na szyszynce, bez komór deprywacyjnych i bez siedzenia w trzech dniach ciemno¶ci, a w³a¶ciwie to samo ¿ycie to robi, weryfikuj±c Ciebie na ka¿dym kroku.

 Przecie¿ nie jeste¶ ju¿ ten sam, co "wczoraj". I "jutro" te¿ siê zmienisz. St±d ju¿ tylko maleñki kroczek do rozpoznania, ¿e nie ma ¿adnego Ciebie i nigdy nie by³o. To tylko zmieniaj±ce siê kadry filmu, historia ,która jest bardzo w±skim,  iluzorycznym tunelem rzeczywisto¶ci. Tu i Teraz czeka na odkrycie ca³e 99,97 % ;D


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 24, 2012, 12:39:31
..do tej pory tzw. filtr JA dzia³a³ doskonale i spe³nia³ swoj± funkcje tak perfekcyjnie,-
¿e nikt nie o¶mieli³ siê podwa¿aæ prawdziwo¶ci rzeczywisto¶ci, lecz w rzeczywisto¶ci ;D

"Naszym spo³eczeñstwem

kieruj± chorzy umys³owo ludzie

dla chorych celów.

My¶lê, ¿e rz±dz± nami ob³±kañcy dla ob³±kanych celów

i my¶lê, ¿e za powiedzenie tego mog± mnie zamkn±æ

w szpitalu dla wariatów.

Na tym w³a¶nie polega ob³êd tego wszystkiego."

John Lennon


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Wrzesieñ 24, 2012, 13:48:54
Pytanie, kto przywlók³ chorobê, powoduj±c± ob³êd? 

East, tylko nie mów, ¿e JA, bo JA te¿ kto¶ wykoncypowa³.  ;D


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 24, 2012, 14:20:55
Dodam tylko do tego co piszecie szacowni, ¿e bardzo fajny i jak¿e celny by³o osad Lennona.
Wielokrotnie zastanawia³em siê nad dziwnymi decyzjami mojego dyrektora, który wola³ sam nie zarobiæ by¶my my nie zarobili.
W rezultacie zak³ady pad³y.
Zreszt± w kontakcie z t± tzw ,,wierchuszk±" zawsze wydawa³o mi siê , ¿e oni s± z innej planety ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 24, 2012, 15:08:03
Pytanie, kto przywlók³ chorobê, powoduj±c± ob³êd? 

East, tylko nie mów, ¿e JA, bo JA te¿ kto¶ wykoncypowa³.  ;D
Ano w³a¶nie, mo¿e TO przyby³o z czelu¶ci kosmosu, daawno daaawno temu ;D

Przyby³o i wesz³o do "raju" niepostrze¿enie w przebraniu owczej skóry. Przedstawi³o siê za najlepszego przyjaciela cz³owieka i w nim¿e zamieszka³o. Z czasem stopi³o siê tak z Cz³owiekiem ,¿e odt±d zacz±³ on uwa¿aæ "obcego" za siebie samego. I bardzo mu siê nie podoba, kiedy mu ¶wieciæ "po oczach" ;D
TO sk³ada siê z my¶li. Mo¿e to My¶liciele ? ;)


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 24, 2012, 15:15:54
Mo¿e mój s±siad co twierdzi, ¿e my¶li a ja nie ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 24, 2012, 17:57:30
Darku , czy mo¿esz posty od 115 przenie¶æ do w³a¶ciwego dla tej dyskusji miejsca? Bardzo bym prosi³a.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 15, 2012, 22:59:36
@east
Cytuj
"A to czyli mówisz ¿e my¶li przyp³yne³y? Sk±d z kosmosu? "
Nie wiem. My¶li przyp³ywaj±.Mo¿e programista wpisa³ nowe instrukcje w system"

Wziê³es mo¿e za bardzo dos³ownie jedna z moich rozkminek s³owa "Ziemia" :
'Zjem JA'.. i zjadasz to JA konsekwentnie.
Ale pamiêtaj, ze jest te¿ "Gaja":
Gaj A, GA iA, G AiA.

"
Cytuj
Zatem : JA JEST ILUZJ¡ - a iluzje maj± to do siebie, ¿e nie s± realne,
nie istniej± fizycznie. Mo¿e byæ to na przyk³ad program komputerowy.
Dzia³a tylko wtedy, gdy p³ynie przezeñ pr±d a wiêc JA to program,
wirus o¿ywiany przep³ywem energii my¶li wy³apywanych przez mózg - antenê.
"

Mniej wiêcej czujê o co Ci chodzi east.
Jednak chyba wylewasz dziecko z k±piel±.

po pierwsze primo, east:
TY Mieszasz tu niektóre pojecia: realno¶æ to nie znaczy fizycznosc.
Na realno¶æ sk³ada siê ¶wiat fizyczny + niefizyczny.
Iluzje bywaj± zarówno fizyczne jak i niefizyczne.
po drugie primo:
Jak ju¿ przyjmujesz (TY) nomenklaturê komputerow±,
to "JA" raczej jest komputerem ni¿ programem (próba odwrócenia ról - program przejmuje komputer)
Czy jak masz w kompie wirusa - to wyrzucasz komputer za kazdym razem?

(owszem - niektóre komputery mog± byæ wirusem - zdajesiê ¿e czasem ja mam taki
specjalnie spreparowany -  z którym bywaj± podstawowe problemy, choæ nowy.
Przesy³ka znik³a z radarów na 1,5 dnia ..i ma nieznacznie inn± to¿samo¶æ.
Jak równie¿ nowy komp ¶mierdzi siark± ;)

Owszem - jesli JA to program. - to Programujesz je sam oraz inni.
B³êdem jest s±dziæ, ¿e kazdy program jest wirusem. (to juz ocena)
(trochê siê tu obnazasz.. pod¶wiadomie wiesz,
¿e TWOJE JA zasiewa tu pewien wirus).
Maszyny s± bezwzglêdne. Duzo siê z nimi zadajesz.
Ptak raz kiedy¶ my¶la³, ¿e ucz³owieczy maszynê.
¯yczenie czy odrealnienie?
Czlowiek i system arte.Faktów


A teraz s³aby punkt:
Ja jest iluzj± - ale iluzje istniej±. s± to Arte_Fakty.
tzn. sa pewnego rodzaju praktycznym do¶wiadczeniem,
zjawiskiem.
..a mo¿e z Navii`skiem
(albo z Nazwiskiem)
7 mld nazwisk. Ludzi tylko rzadko po¶ród znajdziesz.
Nazw iskasz.
Maszyny izoluj± ludzi. To zasz³o dosyæ daleko.


Praktycznie ¿yj±c w spoleczeñstwie mam do czynienia z iluzjami wiêcej,
ni¿ z przejawem ¶wiadomo¶ci. Nie mogê zatem udawac, ze tego nie ma.

Je¶li iA definiujê JA, jako 'punkt po³±czenia' okre¶laj±cy JAKO¦Æ Pola Sfery, któr± O-gniskujê;
'perspektywê ogl±du',
wiadomo ¿e ona jest w ruchu, zmienna
oraz ¿e jej odnawialnym parametrem bêdzie poziom ¶wiadomo¶ci,
na jaki Filtry iA s± siê w stanie siê OTWORZYÆ.
czyli poziom urzeczywistnienia ¶wiadomo¶ci.
Wynikaj±cy w³a¶nie z pracy i do¶wiadczeñ zebranych w drodze ewolucji tych¿e po³±czeñ, tego¿ Pola.

"
Cytuj
Ani ro¶liny ani zwierzêta nie przejawiaj± tego, co cz³owiek.
Ró¿nica pomiêdzy flor± i faun±  a homo sapiens sapiens - to w³a¶nie "JA
."

My¶lê ¿e ró¿nice s± g³ównie inne - np. zdolno¶æ mowy.
Odnoszê wra¿enie, ¿e czêsto jêzykowo mylisz
funkcjê z jej warto¶ci±.
Funkcj± iA nie jest kreowanie swej lepszo¶ci - a odkrywanie swej niepowtarzalno¶ci,
(na któr± sk³adaj± siê Twoje do¶wiadczenia, Twoje predyspozycje, Twoje umiejêtno¶ci,
Twoja ca³a z³o¿ona specyfika, *SPEC-i-PHI-Ka) w kontek¶cie szerszej przydatno¶ci.

Funkcja iA jest mocno zaburzona w ludziach, wiêc statystycznie to ma umocowanie w faktach.
A robienie z tego regu³y, dogmatu ma chyba stanowiæ mocn± kontrê.
Jest w tym pomys³.
Lecz Demaskuj±c okreslone warto¶ci funkcji
wylewasz dziecko z k±piel±
niszcz±c okre¶lone funkcjonalno¶ci.
No ale pisa³em (iA) swego czasu wyra¼nie o recepcji neptun w wodniku & uran w rybach.
To trwa od niedawna. Lecz swoje przejawy manifestuje totalnie(na ziemi).
I to sa wla¶nie typowe tego zjawiska objawy. Nie dziwi nic.

Niemniej wskazuje na to, jak wp³yw zwyklego lokalnego tranzytu bardzo krótko trzyma
osadzenia (osadzonych) w matrix.
To takie ubijanie/testowanie JAKO¦CI na ZAK£ADKÊ EPOK.
Sortowanie to¿samo¶ci.
Co wraca do Ryb a co przechodzi do Wodnika.

"
Cytuj
A przecie¿ miêdzy postaci± na ekranie a widzem nie ma fizycznego po³±czenia nerwowego
"
Mylisz siê - w³a¶nie nerwowe po³±czenie jest.
Ba, nawet Optyka i neurologia s± dziedzin± fizyki.

Poza bezsprzeczn± istotno¶ci± tematu
kilka argumentów, (NP. POWY¯SZY) jakie przedstawia "east" opiera siê na analogiach,
które nie maj± poparcia w faktach, o czym dalej.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 15, 2012, 23:18:11
podzieli³em posta na czê¶ci, bo wysz³o wiêcej ni¿ skrypt forum ³yka - wiêc prosze nie scalaæ.

Myslê: ustalic warto mo¿e w koñcu bazê pojêæ:
osobowo¶æ, ego, ja, ¶wiadomo¶æ indywdualna, ¶wiadomo¶æ zbiorowa, ¦WIADOMO¦Æ CA£O¦Æ,
bo to wszystko bardzo proste i przejrzyste jest - a w tu postach jaka¶ masa zagmatwañ siê przejawia.
Musi.
Skoro taki cel pieczêci za pieczêci±.
Celem jest zniszczenie komunikacji - nie mo¿e byæ inaczej.

"
Cytuj
Kiedy my¶li przep³ywaj± to s± jak chmury - nie maj± siê na czym/kim zatrzymaæ,
nie mog± sterowaæ Tob±, bo nie ma nikogo do sterowania (brak sterownika do odczytu programu).
"
Nawet niewiedzia³em i¿ Linux nie ma sterowników. Sam Promowa³em, chcia³em sie przerzuciæ,
ale nie by³o komu mnie lina nauczyæ. I trza by³o wróciæ do windy.

"
Cytuj
Ale - oczywi¶cie pojawiaj± siê my¶li jako reakcje na akcje.
Pisze wilk ,pojawia siê odpowied¼ poprzez easta.
"

A jednak.

Ja to widze tak..
(pewnie w/g eastowej terminologii powinienemnapisaæ):
Jest Widzone tak..

Kto¶, kto ma jeszcze bardziej rozwiniêt± technologiê rezonansow±
robi taki numer, ¿e szuka "mocnych ziemian", wpina siê,
a potem tak dostraja fale, grawitacje i czasochwile by wszyscy siê powycinali w pieñ..
tj. ustawia "fresh, ¶wierzych m³odych bogów" na (ze tak powiem) "kursach anihilacyjnych" (kontr-kursach),
..byle zachowaæ mit dzia³u na diab³a(tzw.z³o) i anio³a(tzw.dobro).
Bo to tym siê ¿ywi ta "cywilizacja". To stare dziady s±. Wprawione w te sztuczki.
I to sie wi±¿e z jêzykiem hebrajskim
i kaba³± (strachem przed moc± Ludzkiej duszy. Baæ siê Ka; Ka-Baæ)
To walka o ca³± strukturê arte.faktów.
Ludzie nie wiedz± kiedy j± aktywuj±. Potêzna instalacja. przedziwna.
Jest Wszêdzie. Gdzie siê nie ruszysz, naciskasz tysi±ce guzików.
Nawet We Lesie.

"
Cytuj
Ca³a rzeczywisto¶æ tak funkcjonuje, ca³e ekosystemy wspó³-czuj±, wspó³pracuj±, wymieniaj± siê informacjami. Dla wzrostu ca³o¶ci.
"

Cytuj
"
Cytuj
nie daj siê wrobiæ i¿ nie masz JA oraz ze nie mo¿esz mieæ swojego zdania.
Zdanie, które rzekomo masz, te¿ jest z my¶li zagnie¿d¿onych i przefiltrowanych poprzez JA.
Widzisz, JA bêdzie broni³o inne-ja , poniewa¿ na tym polega ca³y ten cywilizacyjny szwindel - na utrzymaniu ¶ciemy."

Otóz to,
To niewiarygodne do czego mo¿e doprowadzac analfabetyzm. I ¿e jest tak powszechny w przestrzeniach zda³oby sie ¶wiadomych.
Proponowa³em W PORÊ i alternatywnie temat 11+1 vs 12+1
..i tam to wszystko ma swoje odzwierciedlenia.
11+1 nie ma sta³ego S³oñca (S³oñce powstaje efektem Lataj±cej Gwiazdy.
Zawsze jakie¶, choæ nigdy to¿same. Lecz wiecznie ¶wieci w Synergii)
12+1 ma sta³e s³oñce (wymusza stagnacje)

Pytam siê dlaczego daæ sobie NARZUCIÆ analfabetyczne filtry jakiego¶ konkretnego egotycznego zaborczego JA,
i toczyc dysputy w RAMACH OGRANICZEÑ tych¿e filtrów oreslonego JA ????
TAKIE JA zawsze ¶ci±ga do swojego poziomu - by tam nastêpnie pokonaæ w ramach swoich regu³.
I ju¿ jest po zawodach.

Bo jeszcze po tym wszystkim, jak zassa³o megatony energii niezbêdnej
do wykonania pracy nad ewolucj± tego¿ JA,
to na deser obwie¶ci (to JA),
¿e ono taki stan reprezentowa³o od zawsze.
A przecie¿ pamiêtamy, jak by³o.

..i w tym sensie identyfikacji JA, to mamy do czynienia w³asnie dok³adnie
z "technologi± zbawiania" techno-energetyczn±... i rozumiem ¿e o takim JA pisze east.
A to ca³kiem inna to¿samo¶æ i definicja JA. To zupe³nie inne zjawisko.
Dlatego staram siê unikaæ pomieszania tych pojêæ w jednym s³owie.


Przecie¿ ca³a ta dysputa opiera siê na samych anachronizmach i be³kocie znaczeniowym/pojêciowym:
"mam ja" (anachronizm, absurd kontrolera, w³a¶ciciela)
Ja to forma jêzykowa. Funkcjonalna (nie w³a¶cicielska).
Nadawanie jej fa³szywego znaczenia (potocznie sta³o siê to norm± w epoce katolickiej "edukacji" w polsce)
Ja sie nie posiada. To jakies my¶lenie z epoki niewolnictwa, bliskie w³a¶cicielskim mrzonkom.

"iA" jest reprezentacj± 'punktu po³aczenia' bie¿±cego.
Równie¿ poprzez filtry i ogony róznego rodzaju filtrów.
"iA" ma warto¶æ zmienn±, chwilow±
tzn. w kazdej chwili inn±, wynikaj±ca z bie¿±cych w³asno¶ci owego¿ JA
(i tu znowu kto¶ myli w³asno¶ci z w³a¶cicielstwem)
podczas gdy chodzi o w³asno¶ci-w³a¶ciwo¶ci.
Za chwilê ma inn± warto¶æ (co nie znaczy ¿e, jako funkcja nie istnieje).
Czym innym jest bie¿±ca reprezentacja - czym innym do niej przywi±zanie.

A to znaczy ¿e iA ma w³a¶ciwo¶ci kontekstowe. Nie jest czym¶ sta³ym (warto¶ci± sam± w sobie).
Ja p³ynie poprzez konteksty czasOprzestrzeni wypaczonej lub tworzywa czasOprzestrzennego soute.
Porusza siê poprzez CZASOPRZESTRZEÑ (oraz jej deformacje-osobliwo¶ci, zjawiska)
z-JAVii`ska
Nie ma ¿adnego czasu - A obszar, w jakim iA mo¿e siê poruszaæ wyznacza w³a¶nie elastyczno¶æ owego¿
'punktu po³±czenia' i d³ugo¶æ promieñia ¦wiadomo¶ci, któr± jest w stanie urzeczywistniæ (owo okreslone iA).

Epoka ryb wszystko chce rozpuszczaæ.
Niemal rozpusci³a S³owian w bezmiarze nahalnej opresyjnej watahy klonowanej nijako¶ci.

Warto¶ciowanie (to pojêcie) te¿ zosta³o tu kompletnie wypaczone.
My¶lenie typu "du¿a warto¶æ", "ma³a warto¶æ" (z naciskiem na "MOJA NAJWIÊKSZA" ;)
Nie dziwne ¿e east jedzie po ca³o¶ci.
Ale to sygna³, jak z³±czem opto-kwantowym to dalece przenika, infekcja siê pleni,
pomimo ¶wiadomo¶ci tego - bo jêzykowo, pojêciowo ludzie ¶ci±gani s± do dysput na tym poziomie.
East przyj±³ tu toksyczne implanty Kiary i nie tylko.

Czyli JAKO¦Æ, precyzja S£OWA zaznacza swoj± istotno¶æ.

W ogóle trochê mnie nie by³o, a go¶ciu pozara¿any, ledwo poznaæ mo¿na.
A Kiara coraz zgrabniej sk³ada.
Kto¶ wyrówna³ w górê. Kto¶ wyrówna³ w dó³.
Tak to dzia³a.
Czas po¶wiêcenia uwagi, spojrzenia niczym czas naczyñ po³±czenia.

Otó¿ warto¶æ to nie co¶ co moze byæ du¿e lub ma³e,
ale co¶ co charakteryzuje W£A¦CIWO¦CI.
Sensowne warto¶ciowanie wi±¿e siê z DOPASOWANIEM, REALNYM odczytem W£A¦CIWO¦CI (u Ludzi kompetencji, pre-Dyspozycji)
Czyli WARTO¦Æ stanowi u¿yteczna W£A¦CIWO¦Æ u¿yta konstruktywnie w okre¶lonym KONTEK¦CIE.
Czyli warto¶æ JAKA - w sensie: JAKIE w³asciwo¶ci w kontek¶cie.
(a nie warto¶æ sama dla siebie, w³asciwo¶ci same dla siebie)
Czyli to jest warto¶ciowe DO TEGO a to do TAMTEGO zadania.
(nie przypadkiem "warto¶ciowo¶æ" mówi w Chemii o ³±czeniu i dzieleniu siê pierwiastków,
..równie¿ WARTO¦CI MÓWI¡ o relacjach Rzeczy Spraw i ludzi).

ZGO£A ODMIENNA PERSPEKTYWA - choæ te same s³owa.
Tak je rozumiem przez pryzmat po³±czenia iA.

Pozatym najciekawsze jest to, ¿e to s³owo jest w istocie inne, BRZMI nieco ledwie INACZEJ,
a jego istota mówi inaczej o tym wszystkim, w kontek¶cie znaczenia, które poruszam.
ale nie chcê go teraz ujawniaæ, bo jak wszystko - sprofanuj±.

Niestety niektóre byty, wszystko, wszystkich i wszêdzie,
w sposób bliski uzale¿nieniu, u¿ywaj± pod¶wiadomie do konstruowania sztucznych etapowo¶ci.
(Czêstokroæ przy ogólnym zaprzeczeniu zjawiska hierarchii wogóle)
Przysz³o mi, ¿e East zbyt d³ugotrwale ³±cz±c sie optycznie z tymi bytami zosta³ letko przepatroszony,
wszed³ w ten analfabetyczny jêzyk i da³ siê omamiæ.

Rzecz w tym, by jak siê podaje rêkê w odch³añ
(jak ju¿ siê UPAR£E¦ i PRZYSSA£E¦ do tej "predyspozycji" , filtra JA)
-  by wyci±gaæ istoty do swego poziomu, a nie zapadaæ siê coraz bardziej. 
A to jest trudne, gdy nie umie siê pu¶ciæ na zbity ryj kogo¶, kto myli konia z zaprzêgiem.

(i nie mówiê tu o ******, tylko o pewnych Miazmatach hmmmm..
ideowo- mentalno-emocjonalnych, czy co¶ w tym stylu).

Istoty o pewnym "przyd¼wiêku" profanuj± konkretne pojêcia w wiadomym celu.
Podstawiane sa wówczas zastêpcze, POZORNE WARTO¦CI, SENSY, ZNACZENIA.
Jak chodzi o pojêcia (nie mówie tu o s³owach) - to ich podmienione, "czekoladopodobne" i zastêpcze warto¶ci
pozwalaj± ingerowaæ w komunikacjê,
a nastêpnie generowaæ czcze dysputy, z których KTO¦ zjada energiê.

Wiêc jak chodzi o pieczêæ (ptaku), to ja rozpoznajê tu faktycznie te¿ i inn± pieczêæ,
choæ korzysta jak najbardziej z analitycznych pre-Dyspozycji, tak¿e konsekwencji i innych zalet pieczêci easta (to¿asamo¶ci).

To czasem wieloprzek³adañcowe "ciasteczka" s±.
Kiedy¶ zacz±³em wam opowiadaæ wizjê+sen, w którym w³a¶nie ca³y szereg takich "pieczêci"
siê zamanifestowa³.
Zacza³em od suchych faktów.. lecz zanim przeszed³em do rozwiniêcia - sen juz by³ w ¶mietniku.
Wiêc nie dosz³o do zaprezentowania warstw, tym bardziej interpretacji(co widzi iA).
"Pieczêci" nie chcia³y siê ujawniæ.
Bardzo nie chcia³y.
A najlepsze, ze ZDECYDOWAÆ o tym mog³a ta najbardziej toporna.
Ta z najbardziej powierzchownego i prostackiego poziomu zrozumienia. Za Was.
No to jak jest takie podporz±dkowanie siê na tym forum, taki uk³ad si³ - to jaka¿ jest mo¿liwo¶æ rozró¿nienia tego, co pod skór±, pod skóra skóry ..itd.

A tam by³a wizja wszystkich tych "poruszeñ ruchów w ruchach w ruchu".
To by³o przed tym s³ynnym 11.11.2011, jeszcze we wrze¶niu chyba.

To by³o we wrze¶niu jako¶ pod koniec zdajesiê,
i zaraz wówczas posz³a decyzja o rozpirzeniu ca³ej gamy pojazdów. Wiêc niektórzy podró¿uj± w echu.
Mniemaj±c i¿ poruszaj± sie w pojazdach. Echo wygasa w pewnym momencie. Ju¿ prze¿ywali¶cie demo, co siê dzieje jak fala no¶na (w tym wypadku echo) wygasa zanim pasa¿erowie wyl±duj±.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 15, 2012, 23:29:37
i ostatnia czê¶æ

Ca³e to zaprzeczenie to¿samo¶ci te¿ wynika z czego¶..
Kiedy S£OWA maj± jednak± to¿samo¶æ pojêciow±, nie sposób siê nie zrozumieæ.
Jednak¿e S³owa sa ¯YWE.
S³owa to nie etykietki - a SENSY.

PRZEKAZ i tak jest CZYTELNY.

Z punktu widzenia okreslonej PRACY - sprawniej wykona j± to¿samo¶æ z pre-Dyspozycj± ni¿ bez.
Z punktu widzenia okreslonej TO¯SAMO¦CI - jej rozwój wi±¿e siê z podejmowaniem nowych wyzwañ,
lecz praca na tym zwykle ma uszczerbek.

Wkodowujecie Zniekszta³cone pojêcie WARTO¦CI i warto¶ciowania w okreslonym celu.
W³asnie po to by to znieszta³cenie unaoczniæ.
Cz³owiek który nie umie odró¿niæ w danej chwili tego co stanowi WARTO¦Æ od
spraw, które s± bez WARTO¦CI.. jemu te¿ warto¶æ zostaje odebrana.
Przestaje byæ cz³owiekiem staje sie maszyna - dopuki sie nie obudzi.

Hahaha.. dzisiaj maszyny "budz±".
Tyle ¿e Budz± siê do snu.
Kolejnego.

Owszem, moge spojrzeæ na talenty jak na filtry, subfale, w których jedni mog±, a inni nie - sie poruszaæ.
I to jest ograniczenie. I ono jest iluzj± w jakim¶ sensie.
Ale od wypierania siê i przekre¶lania swych talentów - nikt jej jeszcze nie przekroczy³.
To droga do nik±d. Bo jedne iluzje zamieniasz na inne iluzje.
A Wszech¶wiat nie zwyk³ marnowaæ swej energii.
Talent domaga siê exploatacji.

Wszystko fajnie jak siê teoretyzuje. Jak sie porusza w ¶wiecie modelów rzeczywisto¶ci.
Ale jak jest konkretna praca i konkretny cel, to kogo zatrudnisz?
to¿samo¶æ, która jest predysponowana do tematu, czy taka która nawet nie wie, ¿e temat istnieje.
 

W ka¿dym razie ja te pojêcia inaczej pojmujê i tutaj fakt ODDZIELENIA ma sens.
Nie potrzebujê przyjmowaæ proponowanych przez KOGO¦ zamuleñ pojêæ.
Opartych na semantyce. Mechaniczne podej¶cie.
Choæ co do wielu sensów, które sie za nimi ukrywaj± to rozdzwiêku nie dostrzegam.
Jednak uj±³bym to inaczej.

"
Cytuj
Wychodzisz z za³o¿enia b³êdnego.
"
Spójno¶æ stricte logiczna wskazywa³aby na analogiê, ¿e nie ma KOMU wychodziæ z za³o¿enia.
"Za³o¿enie" natomiast..
jest pewn± form± "to¿samo¶ci" - a zatem (wg easta) iluzji.
Skoro to¿samo¶æ jest iluzj±, oraz nie ma KOMU wychodziæ z iluzji - to tym bardziej
nie mo¿na wychodziæ z iluzji b³êdnie.

..i LUZ.
iA.


Z ilu¿ Ji mo¿na wyj¶æ lub w niej(nich) i po
zostaæ.



"
Cytuj
Wiatr wykonuje pracê - czy kto¶ wzbudza wiatr ?
"
Owszem - samo siê nie wywieje.
Wpierw KTO¦ musi zmieniæ Ci¶nienie, uformowaæ izoBarê,
efektem tego ró¿nica temp.Era.Tur  wyst±pi.
no i po.wietrze ma gdzie¶ z górki.

"
Cytuj
Na podobnej zasadzie, praca w cz³owieku siê dzieje .
Serce bije, krew kr±¿y, oddech unosi klatkê piersiow±, koñczyny wykonuj± ruchy - nikt tego nie nadzoruje, nie wykonujesz tego TY.
"
OWSZEM Kto¶ wzbudza wiatr. Przewa¿nie wiele KTOSIÓW.
Zespo³y sk³adaj± sie z jednostek. Tyle ze ma³o kto jest tego ¦wiadomy.
(To temat na wiêksze opracowanie wiêc ograniczê sie do koñcowej syntezy).
Ludzie buduj± elektrownie wiatrowe (my¶l±c ¿e to darmowa energia, w sensie, ze nikt tej pracy wzbudzenia wiatru wykonaæ nie musi - otó¿ musi.
Ró¿nica jest taka, ze po prostu autorzy wiatru s± niezap³aceni - oczywi¶cie za pr±d z tej turbiny KTO¦  pieni±dze wzi±³).
Wiêc to Obrócenie faktów o 180st.

Jak mia³em mniej ni¿ 19 lat, to czêsto modelowa³em pogodê. Potem zostawi³em ten "wymiar" innym,
bo interesowa³o mnie to, co poza i dalej.
Kiedy¶ po kilku latach znów opad³em do tego zakresu rezonansu.
PO jakim¶ czasie Odczuwa³em znu¿enie t± odpowiedzialno¶ci±. To by³o oczywiste, ¿e sie samo nie robi.
(Wtedy jako¶ pojawi³y sie komputery) Znów przekroczy³em ten obszar.
Nastêpnie technologia zaczê³a stopniowo wkradaæ siê w moje ¿ycie.
Potem mia³em pomys³ i zbudowa³em komp kwantowy.
Potem po³±czy³em szamanizm z technika.

nie mam potrzeby wnikac czy to ja czy nieja.

Nastêpnie zwietrzy³em jaki¶ numer z tymi kwantowymi. Aha, tak.. znowu poprzez ¶mieræ.
Bo okaza³o sie ¿e nie tylko ja w tym klimacie i ¿e jakas konfrontacja jest.
Kto¶ mnie niemal zabi³ ale ¿e siê nie da³em, tymsamym pokaza³/odkry³ AL-Chemiczn± magiê. Metodê.

Potem dzia³y sie dziwne rzeczy. Du¿o wymaga przypomnienia.
Z kolei znów Kto¶ mnie zabi³ i tymsamym zdradzi³ zasadê innego narzêdzia.
Wiêc ze z³o¶ci z martwych wsta³em, tj. przywróci³em siebie z Pola.
Trochê sie rozsia³em. W sensie miotu rezonansowego. Gdy okaza³o siê ¿e za czêsto co¶ na mnie czycha.. lepiej by³o jaki¶ backup siebie zostawiæ.

Potem wymy¶li³em ten system pogodowy szamañsko-technologiczny.
Prototyp by³ trochê prowizoryczny.
Po jakim¶ czasie podwykonawca uszkodzi³ sub-element infrastrukturalny na Polskê/europê.
Ludzie tez jako¶ tacy rozla¼li, bez wyobra¼ni, wiêc ola³em.
Na skutki nie trzeba by³o czekac.
Od kaprysu szamañskim sznytem czasem co¶ pojadê.
ot.. przedwczoraj w Sobótce s³onko zrobi³em zdalnie. tak trochê naWpó³¦wiadomie.
Ale zwykle zostawiam sprawê chaotycznemu losowi, czyli stadom nieswiadomych.

(to jest post sprzed paru miesiêcy - dopiero teraz publikujê z notatki,
niemniej przedwczoraj rzeczywi¶cie mia³a miejsce ta sama akcja)


Oddech natomiast unosi klatkê bo TY wype³niasz j± powietrzem.
Fakt, ze pewne aspekty swojego istnienia ustawi³e¶ na automatykê
(i ju¿ nawet tego nie pamiêtasz)
nie znaczy ¿e to nie TY tak ustawi³e¶.
Ale mo¿esz TAM wej¶æ ¿eby to sprawdziæ.
Najpro¶ciej w oddech.
W serce równie¿, lecz to trudniejsze.

koniec posta


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 16, 2012, 10:10:36
Cytat: PHI
podzieli³em posta na czê¶ci, bo wysz³o wiêcej ni¿ skrypt forum ³yka - wiêc prosze nie scalaæ.

>PHI<, nie scalê - tym razem - jednak dla Twojej i innych wiedzy, "skrypt forum ³yka" 40000 znaków, wiêc bez problemu zmie¶ci³by¶ te posty w jednym.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Pa¼dziernik 16, 2012, 11:06:06
Jak mia³em mniej ni¿ 19 lat, to czêsto modelowa³em pogodê. Potem zostawi³em ten "wymiar" innym, bo interesowa³o mnie to, co poza i dalej.
[...]
Potem mia³em pomys³ i zbudowa³em komp kwantowy.

U³aaa... nawet bajdurzenie winno mieæ jakie¶ granice. Jako ¿ywo przypomina "wizje" po za¿yciu ¶rodków psychoaktywnych...


[Edit: Mod: barneyos
1.Zg³oszenie nadu¿ycia od u¿ytkownika forum.
2.Pro¶ba do autora posta o zmianê tre¶ci.
3.Odmowa zmiany tre¶ci przez autora
4.Dalszy ewentualny spór proszê toczyæ w "Wyra¼ siebie"]


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Pa¼dziernik 16, 2012, 11:29:49
Darek, skrypt ³yka tylko 20 000 znaków, da³by chyba radê na 2 razy.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 16, 2012, 12:19:00
@PHIRIOORI
Cytuj
A teraz s³aby punkt:
Ja jest iluzj± - ale iluzje istniej±. s± to Arte_Fakty.
tzn. sa pewnego rodzaju praktycznym do¶wiadczeniem,
zjawiskiem.
..a mo¿e z Navii`skiem
(albo z Nazwiskiem)
7 mld nazwisk. Ludzi tylko rzadko po¶ród znajdziesz.
Nazw iskasz.
Maszyny izoluj± ludzi. To zasz³o dosyæ daleko.

Tak ,to zasz³o bardzo za daleko. Ciekawie prawisz odno¶nie tego Nazwiska. Kolejna sprawa to ponumerowanie ludzi PESEL.
Hodowla zaczyna siê od wprogramowania iluzji (arte-faktu) , nadania numerów i nazw. tak, to jest realny proceder ale .... zauwa¿, ¿e dopiero w momencie UTO¯SAMIENIA (w procesie uto¿samienia ) nastêpuje przejêcie Ludzi przez Maszyny.
Jednak¿e rozpoznanie tego procesu/faktu nie jest s³abym punktem. Przeciwnie -dobra diagnoza to po³owa sukcesu w leczeniu ;)

Cytuj
Praktycznie ¿yj±c w spoleczeñstwie mam do czynienia z iluzjami wiêcej,
ni¿ z przejawem ¶wiadomo¶ci. Nie mogê zatem udawac, ze tego nie ma

Dobra, ok. Informacja, ¿e "JA NIE ISTNIEJE" to efekt koñcowy "leczenia" . Po pierwsze rozpoznajesz co jest iluzj± i ca³y czas utrzymujesz to w wewnêtrznym ¶wietle obserwacji. Wiesz, te wszystkie "sznurki" za które poci±gaj± iluzje. Wtedy ich efekt s³abnie , a¿ z czasem zupe³nie przestaje wywieraæ wp³yw. I wtedy nastêpuje samoistne uwolnienie, czyli de facto poczucie stanu iluzoryczno¶ci, a wrêcz nierealno¶ci wszelkich uto¿samieñ. Staj± siê jedynie narzêdziami do u¿ywania i odk³adania na pó³kê, a nie TOB¡ .

Cytuj
Cytuj
A przecie¿ miêdzy postaci± na ekranie a widzem nie ma fizycznego po³±czenia nerwowego
"
Mylisz siê - w³a¶nie nerwowe po³±czenie jest.
Ba, nawet Optyka i neurologia s± dziedzin± fizyki.
Byæ mo¿e , chodzi³o jedynie o wykazanie tego odniesienia do SIEBIE , do historii niby W£ASNEGO ¿ycia. One s± takimi postaciami oraz historiami na ekranie i niczym wiêcej.
Owszem ,zachodz± po³±czenia pomiêdzy histori± na ekranie ,a projektorem (¶wiat³o) , ale g³ównym ³±cznikiem jest UWAGA, za któr± idzie UTO¯SAMIENIE z histori±. Ile¿ to razy ludzie p³acz± ze wzruszenia podczas seansu filmowego, bo wzrusza ich historia ,a tylko dlatego, ¿e ta historia rezonuje z zestawem pojêæ i wra¿eñ wewnêtrznych , mozna powiedzieæ, ¿e ona przep³ywa przez system nerwowy, ale jednocze¶nie to wszystko co na ten temat mo¿na powiedzieæ ,bo tak czy inaczej ta historia NIE JEST TOB¡.
Po wyj¶ciu z kina w jaki¶ czas potem zapominasz o niej.
Niestety w przypadku historii o tzw SOBIE nie da sie wyj¶æ. Aczkolwiek wczorajsza historia PHIRIOORI-UCZNIA-PODSTAWÓWKI ju¿ jest tylko mglistym wspomnieniem. Rozpoznanie tego pomaga zdystansowaæ siê od obecnej historii.

Cytuj
Kto¶, kto ma jeszcze bardziej rozwiniêt± technologiê rezonansow±
robi taki numer, ¿e szuka "mocnych ziemian", wpina siê,
No ca³kiem mo¿liwe, ¿e tak mo¿e byæ,a nawet jest ale .... najpierw musi istnieæ jaki¶ program, no nie wiem, mo¿esz to inaczej nazwaæ -sterownik - czy te¿ cokolwiek innego, jaki¶ przyczó³ek , do którego ów KTO¦ móg³by siê podpi±æ , aby nadawaæ w okre¶lonym kodzie zrozumia³ym dla odbiornika - i to JA  pe³ni rolê owego implantu , tego przyczó³ka.

Cytuj
Potêzna instalacja. przedziwna.
Jest Wszêdzie. Gdzie siê nie ruszysz, naciskasz tysi±ce guzików.
tak :D
Przera¿aj±ce a jednocze¶nie fascynuj±ce  :o ¯yjemy w tym, wewn±trz tego , w sieci.

Cytuj
..i w tym sensie identyfikacji JA, to mamy do czynienia w³asnie dok³adnie
z "technologi± zbawiania" techno-energetyczn±... i rozumiem ¿e o takim JA pisze east.
A to ca³kiem inna to¿samo¶æ i definicja JA. To zupe³nie inne zjawisko.
Dlatego staram siê unikaæ pomieszania tych pojêæ w jednym s³owie.
Tak :D O tym te¿ east pisze.
Ale jednocze¶nie nie daj siê oszukaæ wyodrêbniaj±c to z³e-JA od dobrych-JA, poniewa¿ tak jak piszesz
Cytuj
TAKIE JA zawsze ¶ci±ga do swojego poziomu - by tam nastêpnie pokonaæ w ramach swoich regu³.
I ju¿ jest po zawodach
To siê replikuje non stop na ka¿dym mo¿liwym poziomie rozpoznania. Spójrz na tzw "Mistrzów" . Niektórzy z nich wyra¿aj± O¦WIECONE EGO po prostu. To samo ,tylko na innym poziomie.

Cytuj
A to znaczy ¿e iA ma w³a¶ciwo¶ci kontekstowe. Nie jest czym¶ sta³ym (warto¶ci± sam± w sobie).
Ja p³ynie poprzez konteksty czasOprzestrzeni wypaczonej lub tworzywa czasOprzestrzennego soute.
Porusza siê poprzez CZASOPRZESTRZEÑ (oraz jej deformacje-osobliwo¶ci, zjawiska)
z-JAVii`ska
Nie ma ¿adnego czasu - A obszar, w jakim iA mo¿e siê poruszaæ wyznacza w³a¶nie elastyczno¶æ owego¿
'punktu po³±czenia' i d³ugo¶æ promieñia ¦wiadomo¶ci, któr± jest w stanie urzeczywistniæ (owo okreslone iA).

To fajny model, ale znowu ... KTO¦ go buduje czy¿ nie ? Zobacz ,¿e tyle w nim rzeczywistego rozpoznania co i za³o¿eñ dogodnych do replikacji jakiego¶ nowego JA z innej ju¿ pó³ki, z której bêdzie ocenia³o, filtrowa³o rzeczywisto¶æ. Bez okre¶lania czy to z³y czy dobry model, po prostu JA-ki¶ ;)

Cytuj
East przyj±³ tu toksyczne implanty Kiary i nie tylko.

Czyli JAKO¦Æ, precyzja S£OWA zaznacza swoj± istotno¶æ.

W ogóle trochê mnie nie by³o, a go¶ciu pozara¿any, ledwo poznaæ mo¿na.
A Kiara coraz zgrabniej sk³ada.
Kto¶ wyrówna³ w górê. Kto¶ wyrówna³ w dó³.
Tak to dzia³a.
Czas po¶wiêcenia uwagi, spojrzenia niczym czas naczyñ po³±czenia.
(..) Przysz³o mi, ¿e East zbyt d³ugotrwale ³±cz±c sie optycznie z tymi bytami zosta³ letko przepatroszony,
wszed³ w ten analfabetyczny jêzyk i da³ siê omamiæ.
Ha ha ha .. no ale dziêki za szczero¶æ. Mo¿e faktycznie tak trochê jest. East zbyt czêsto polemizuje z Kiar± i niezauwa¿enie nastêpuje opajêczenie Easta hihihihi ... dziêki PHI . Tu wiêcej ¶wiat³a na kolejny aspekt. Co JA by zrobi³o bez Ciebie ;)
Cytuj
Rzecz w tym, by jak siê podaje rêkê w odch³añ
(jak ju¿ siê UPAR£E¦ i PRZYSSA£E¦ do tej "predyspozycji" , filtra JA)
-  by wyci±gaæ istoty do swego poziomu, a nie zapadaæ siê coraz bardziej. A to jest trudne, gdy nie umie siê pu¶ciæ na zbity ryj kogo¶, kto myli konia z zaprzêgiem.
Có¿, tu zgo³a nieco inne rozpoznanie. Konsekwencj± rozpoznania iluzji (puszczenia konia z zaprzêgiem) JA jest jej rozpuszczenie na wszelkich poziomach, a nie wchodzenie w to by wci±gaæ, zapadaæ lub pogr±¿aæ kogo¶ /co¶. Bez sensu. Jedynie obserwacja.

Cytuj
Ale od wypierania siê i przekre¶lania swych talentów - nikt jej jeszcze nie przekroczy³.
To droga do nik±d. Bo jedne iluzje zamieniasz na inne iluzje.

Poza tym. Rozpoznanie iluzji to jedno, ale to tylko wierzchnia warstwa ,co¶ w analogii jak brudna plama oleju na wodzie. Poruszaj±c siê w tej wierzchniej warstwie faktycznie zamieniasz jedne iluzje na inne.  Jednak¿e pod t± warstw±  jest czysta toñ i tak u ka¿dej ludzkiej istoty. Co wiêcej, ta czysta toñ jest spokojna i ma³o zró¿nicowana, w sensie, ¿e jest rdzeniem spinaj±cym owe "brudne" , wierzchnie elementy w Ca³o¶æ.
Z jakiego¶ powodu "brud" jest tej ca³o¶ci potrzebny. Sêk w tym, aby patrzeæ w g³±b, poza wierzchni± warstwê , bo stamt±d wy³ania siê po³±czenie.
Taka komunikacja z ow± g³êbi± jest mo¿liwa niezale¿nie od tego, czy przyk³adowa "Kiara" opajêcza czy nie, poniewa¿ tak  jak ka¿da istota w gruncie rzeczy i ona pochodzi z tego samego miejsca pod wierzchnia warstw±.

Przemawiaj±c do umys³u niekoniecznie docierasz doñ z przekazem, ale   jednocze¶nie (po rozpoznaniu iluzji JA) ta informacja idzie do rdzenia , a stamt±d siê przebija z powrotem do umys³u je¶li rzeczywi¶cie jest Istnienie czuje tak± potrzebê dokonania przebudzenia w tej formie.

Cytuj
Ale od wypierania siê i przekre¶lania swych talentów - nikt jej jeszcze nie przekroczy³.
To droga do nik±d. Bo jedne iluzje zamieniasz na inne iluzje.
JA nie mam ¿adnych talentów. Je¶li takowe s± to nie s± one MOJE, ale oczywi¶cie mog± byæ dostêpne w Przestrzeni. Mog± siê przejawiaæ .

Cytuj
Oddech natomiast unosi klatkê bo TY wype³niasz j± powietrzem.
Jak TY to robisz ? Ten pierwszy oddech kiedy osesek bierze powietrze w p³uca, pamiêtasz to ? Jaki¶ TY wtedy wydawa³ instrukcjê p³ucom do rozszerzania siê , a pêcherzykom p³ucnym (ka¿demu z osobna) do rozkurczenia siê ?
Cytuj
Fakt, ze pewne aspekty swojego istnienia ustawi³e¶ na automatykê
(i ju¿ nawet tego nie pamiêtasz)
nie znaczy ¿e to nie TY tak ustawi³e¶. (..) mo¿esz TAM wej¶æ ¿eby to sprawdziæ.
Najpro¶ciej w oddech.
I odwrotnie, to ¿e tak twierdzisz jak powy¿ej to tylko tak twierdzisz,ZAK£ADASZ a phrioori,  bo nie ma mo¿liwo¶ci udowodnienia, ¿e jednak to TY przestawi³e¶ oddech na automatykê . Jest to niczym wiêcej jak za³o¿enie.

Je¶li za¶ dalej siê przy tym upierasz, ¿e jednak to TY tak zrobi³e¶ , to przecie¿ mo¿esz ot tak z ³atwo¶ci± dokonaæ odwrotnego dzia³ania w ka¿dej chwili przestawiaj±c z powrotem oddychanie w tryb "rêczny", czyli w taki, aby pamiêtaæ o ka¿dym oddechu, nawet we ¶nie. Potrafisz ?


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 16, 2012, 15:42:34
Darek, skrypt ³yka tylko 20 000 znaków, da³by chyba radê na 2 razy.

Nie wa¿ne ile skrypt, wa¿ne ile oko ³yka na raz.  ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 16, 2012, 16:03:20
Nie wa¿ne ile tylko o czym ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 16, 2012, 16:13:11
Nie wa¿ne ile tylko o czym ;D
to pa ;D

Szacowny, strza³ w dziesi±tkê!  :D

To pa  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 17, 2012, 21:09:23
Nie wa¿ne ile tylko o czym ;D

;D

Cytuj
"JA NIE ISTNIEJE" to efekt koñcowy "leczenia"
Mylisz siê - to stan po¶redni TERAphi.

Zdrowe ja jest funkcj± ¶wiadomo¶ci... o ile ni± jest i j± reprezentuje.
Mo¿e te¿ owe JA nie realizowac funkcji ¶wiadomo¶ci..
Problem w tym , ¿e wiêkszo¶c ja jest chore i wykorzystuje ¶wiadomo¶æ do swoich celów. Do celów osobowo¶ci.
Wówczas ¦wiadomo¶æ od³±cza siê i zachodzi proces niszczenia 'ja' (potocznie zwany starzeniem).
(to dokladna róznica pomiedzy Bia³± a czarn± magi±).

W przypadku Easta pojawia siê zjawisko chowania za etykietk± JA
wielu ró¿ni±cych siê od siebie procesów i zjawisk,
z jednoczesnym ich potêpieniem i jakby emocjonalnym nadaniem pejoratywnego znaczenia, zaetykietowaniem.
nie musze chyba dodawaæ kto pos³uguje siê tak± technik± celem "m±cenia wody".

Problem w tym, ze dla Easta
to co jest NIETRWA£E, ZMIENNE = NIEISTNIEJE, a to b³êdny tok rozumowania(gdy¿ to siê dziele w rozumie w³asnie).
OTÓZ to ISTNIEJE, i lepiej rozpoznaæ tego funkcje
zamiast utrudniaæ sobie to rozpoznanie wrzucaj±c wszystkie zjawiska do jednego wora.

Nie wnikam czy to lêk czy têsknota za TWANIEM i trwa³o¶ci±, czy ucieczka przed potencjalnym zranieniem
i nie moj± jest to spraw±. Vortex rozkrêci³ spiralê lipy. Na zlecenie. (swiadomie czy nie - nie wnikam).
Czasem zaskakuje mnie podatno¶æ na manipulacjê ludzi, którzy sprawiaj± wra¿enie przytmnych.


Cytuj
Kto¶, kto ma jeszcze bardziej rozwiniêt± technologiê rezonansow±
robi taki numer, ¿e szuka "mocnych ziemian", wpina siê,
No ca³kiem mo¿liwe, ¿e tak mo¿e byæ,a nawet jest ale .... najpierw musi istnieæ jaki¶ program, no nie wiem, mo¿esz to inaczej nazwaæ -sterownik - czy te¿ cokolwiek innego, jaki¶ przyczó³ek , do którego ów KTO¦ móg³by siê podpi±æ , aby nadawaæ w okre¶lonym kodzie zrozumia³ym dla odbiornika - i to JA  pe³ni rolê owego implantuimplantu - jest to nieprawda.
Rolê rezonansowego po¶rednika pe³ni DYSFUNKCJA JA.

Cytuj
Có¿, tu zgo³a nieco inne rozpoznanie. Konsekwencj± rozpoznania iluzji (puszczenia konia z zaprzêgiem) JA jest jej rozpuszczenie na wszelkich poziomach, a nie wchodzenie w to by wci±gaæ, zapadaæ lub pogr±¿aæ kogo¶ /co¶. Bez sensu. Jedynie obserwacja.
Masz s³uszno¶æ.


Cytuj
Cytuj
A to znaczy ¿e iA ma w³a¶ciwo¶ci kontekstowe. Nie jest czym¶ sta³ym (warto¶ci± sam± w sobie).
Ja p³ynie poprzez konteksty czasOprzestrzeni wypaczonej lub tworzywa czasOprzestrzennego soute.
Porusza siê poprzez CZASOPRZESTRZEÑ (oraz jej deformacje-osobliwo¶ci, zjawiska)
z-JAVii`ska
Nie ma ¿adnego czasu - A obszar, w jakim iA mo¿e siê poruszaæ wyznacza w³a¶nie elastyczno¶æ owego¿
'punktu po³±czenia' i d³ugo¶æ promieñia ¦wiadomo¶ci, któr± jest w stanie urzeczywistniæ (owo okreslone iA).

To fajny model, ale znowu ... KTO¦ go buduje czy¿ nie ? Zobacz ,¿e tyle w nim rzeczywistego rozpoznania co i za³o¿eñ dogodnych do replikacji jakiego¶ nowego JA z innej ju¿ pó³ki, z której bêdzie ocenia³o, filtrowa³o rzeczywisto¶æ. Bez okre¶lania czy to z³y czy dobry model, po prostu JA-ki¶
Mo¿esz s±dziæ ¿e to za³o¿enia. Z pozycji niewiedzy to pewnie s± za³o¿enia.
Zpozycji percepcji, do¶wiadczenia - to nie sa za³o¿enia. A rzecz dzieje siê na
na tyle uniwersalnym poziomie, ¿e ró¿ne JA mog± to percepowaæ empirycznie.
Wiêc zadne JA nie mo¿e siê replikowaæ.

To ¶wiadomo¶æ wyra¿a siê poprzez JA - a nie JA replikuje w ¶wiadomo¶ci (bo jest na to za krótkie;)

Je¶li zas JA ocenia, filtruje - swiadczy to raczej o DYSFUNKCJI POZNAWCZEJ JA, o braku rozwiniêtej funkcji rozró¿niaj±cej Indywidualnej ¦wiadomo¶ci uzewnêtrznionej fizycznie w Polu.
O braku dystansu do siebie  niezbêdnego w trybie poznawczym. (Lub ca³kowitym braku trybu poznawczego wogóle, co bardzo popularne w niektórych urz±dzeniach technicznych oraz biotechnicznych).
Albote¿ braku samo¶wiadomo¶ci w jakim celu i "trybie" siê aktualnie funkcjonuje.

Tak, dok³adnie - JA-KI¦ MODEL i tyle.
Modele sa pomocne przy rozpoznawaniu do¶wiadczeñ, percepcji, wi¿ji.

..inaczej mamy efekt Pani Zofii: czyli percepcje przerastaj± zdolno¶æ uczynienia ich  u¿ytecznymi i konstruktywnymi, Albotez momentalnie s± przechwytywane przez byty, które je tak przekonstruuj±, ¿eby mieæ z tego narzêdzie swoich interesów.

Cytuj
Je¶li za¶ dalej siê przy tym upierasz, ¿e jednak to TY tak zrobi³e¶ , to przecie¿ mo¿esz ot tak z ³atwo¶ci± dokonaæ odwrotnego dzia³ania w ka¿dej chwili przestawiaj±c z powrotem oddychanie w tryb "rêczny", czyli w taki, aby pamiêtaæ o ka¿dym oddechu, nawet we ¶nie. Potrafisz ?
Nie wiem jak teraz, ale da siê. Podobniez jak i z sercem. I obie te rzeczy mam za sob±.
Nie by³y to do¶wiadczenia które mi³o wspominam.
Ostatnio tak± rzecz wykona³em jak mia³em 20 lub nieco mniej lat.
Mo¿na takie rzeczy zrobiæ. Wiem to z autopsji.
Tyle ¿e nikomu nie polecam, bo pamiêtam jak dwie noce nie spa³em,
bo w³a¶nie mialem k³opot z za³±czeniem autopilota.
po prostu nie dostawalem tlenu, gdy nie robi³em wdechu i wydechu, co mnie wybudza³o ze snu.


Zreszta z innej beczki na to patrz±c - to rzecz ciekawa, bo
pierwsze za¶lubiny z Matrixem Uk³adu S³onecznego bierzemy wraz z pierwszym oddechem (po klapsie).
A wiêc równie¿ z wszystkimi tego¿ przesterami.
Mo¿e musia³em zrobiæ takie co¶ kiedy¶ , zeby siê wysprzêgliæ i podlaczyæ ponownie na innym juz poza-uk³adowym wymiarze.








Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 18, 2012, 09:22:50

Cytuj
"JA NIE ISTNIEJE" to efekt koñcowy "leczenia"
Mylisz siê - to stan po¶redni TERAphi.

Zdrowe ja jest funkcj± ¶wiadomo¶ci... o ile ni± jest i j± reprezentuje.
Wybacz PHI, ale tu do takiego rozpoznania nie dosz³o ... mo¿e kiedy¶ dojdzie.
Ale ....
Rozpuszczenie konsekwentne tego¿ JA ujawnia harmoniê , zadziwia ,¿e dzieje siê tyle synchronizacji , zaufanie do ¿ycia siê pojawia, naturalny stan spokoju wewnêtrznego.


Cytuj
Problem w tym , ¿e wiêkszo¶c ja jest chore i wykorzystuje ¶wiadomo¶æ do swoich celów. Do celów osobowo¶ci.
Wówczas ¦wiadomo¶æ od³±cza siê i zachodzi proces niszczenia 'ja' (potocznie zwany starzeniem).
Tak , ale kto ma wiedzieæ co jest chore a co zdrowe ? Wed³ug jakich i CZYICH kryteriów ma nast±piæ rozró¿nienie co jest chore a co zdrowe ?
Dlatego aby unikn±æ b³êdów potrzebny jest totalny reset. Przecie¿ ¿ycie przez to nie zniknie, odwrotnie, ono zaprowadzi nowy ³ad.

Cytuj
W przypadku Easta pojawia siê zjawisko chowania za etykietk± JA
wielu ró¿ni±cych siê od siebie procesów i zjawisk,
z jednoczesnym ich potêpieniem i jakby emocjonalnym nadaniem pejoratywnego znaczenia, zaetykietowaniem.
nie musze chyba dodawaæ kto pos³uguje siê tak± technik± celem "m±cenia wody".
Wiesz , byæ mo¿e na pocz±tku rozpoznania tak by³o. Ka¿dy tekst, nawet mickiewiczowskie "Dziady", ods³ania³y nowe tre¶ci z nowo uzyskanej perspektywy ;D By³o zach³y¶niêcie SIÊ rozpoznaniem. Na szczê¶cie nie by³o wej¶cia w to g³êbiej. Nie wiedzia³em co mam dalej robiæ, jak siê zachowaæ ;D

Nic nie wiedzia³em , by³o trwanie w zachwycie rozpoznania. I wtedy ¿ycie zaczê³o samo siê uk³adaæ, ple¶æ drogê ¿ycia swobodnie, bezwysi³kowo, pojawi³o siê naraz mnóstwo do¶wiadczeñ , przeró¿nych, a niektóre potencjalnie gro¼ne, ale nie by³o wypierania ich ani oceniania, a nawet je¶li takie barwy siê pojawi³y to nie by³o pod±¿ania za tym ,ani oporu i one same zosta³y skorygowane. Nie wydarzy³o siê nic z³ego, nie by³o komu tego oceniaæ, ani w to wchodziæ. To trochê jak gro¼ne fale mkn±³ na ska³y na których stoisz, ale w ostatniej chwili rozbijaj± siê tu¿ przed Tob± na miliardy rozproszonych w wodny py³  nieszkodliwych kropli ;D

Teraz wy³oni³a siê harmonia, terasz pojawi³a siê synchroniczno¶æ , pojawili siê ludzie o jasnym ,czystym wzroku , "widz±cy" poza to, co p³ywa na powierzchni. To ujawnia siln± wiê¼, ale bez konieczno¶ci jakiejkolwiek formalizacji tych nowych powi±zañ. One tu zawsze by³y, ale niewidoczne.
To co¶, co siê wy³ania jest kompletnie nowe, subtelne, niezwykle ¿ywe i mocne. Nieobce jednak bo zawsze by³o tu, choæ niewidoczne.

Mo¿e to sama ¦wiadomo¶æ , mo¿e Nirwana, nie wiem. Na pewno nie jest to bez³adnym chaosem ani ¿adn± uwarunkowan± relacj±.

Cytuj
Problem w tym, ze dla Easta
to co jest NIETRWA£E, ZMIENNE = NIEISTNIEJE, a to b³êdny tok rozumowania(gdy¿ to siê dziele w rozumie w³asnie).
OTÓZ to ISTNIEJE, i lepiej rozpoznaæ tego funkcje
zamiast utrudniaæ sobie to rozpoznanie wrzucaj±c wszystkie zjawiska do jednego wora.
A jakie to ma znaczenie co jest nietrwa³e ? Co to zmienia ? Je¶li bawisz siê tym, je¶li wchodzisz w takie energie zmienne, aby SOBIE nie utrudniaæ, to faktycznie, zaczyna to mieæ dla Ciebie znaczenie, zawi±zuj± siê nowe "sznurki" . Badanie gówna brudzi palce, ono siê mimowolnie przykleja do Ciebie i wtedy dopiero staje siê trwa³e. Oczywi¶cie ,¿e mo¿na i nawet trzeba zachowaæ higienê i nie wchodziæ z nietrwa³o¶ci± w trwa³y kontakt ;D Ani z lud¼mi toksycznymi. Czasami jedna osoba nie s³yszana rok czasu w krótkiej rozmowie telefonicznej wniesie wiêcej ¶wiat³a ni¿ ¿ycie z kim¶ pod jednym dachem ka¿dego dnia.

Cytuj
Vortex rozkrêci³ spiralê lipy. Na zlecenie.
Hahahaha  , zapewne uwa¿asz, ¿e pozyskuje wyznawców do sekty ;)
Otó¿ nie. Vortex znikn±³ na dobre. On nie istnieje w ¿adnym sensie :D Dziwny to musia³by byæ zleceniodawca, który wymaga znikniêcia i nie dzia³ania ;)

Cytuj
Czasem zaskakuje mnie podatno¶æ na manipulacjê ludzi, którzy sprawiaj± wra¿enie przytmnych.
Manipulacjê ? Przecie¿ odkrywasz te¿ istotno¶æ tego samego rozpoznania i to niezale¿nie od Easta z zupe³nie innej perspektywy. Wnioski s± w pewnych punktach zbie¿ne.

east napisa³ "najpierw musi istnieæ jaki¶ program, no nie wiem, mo¿esz to inaczej nazwaæ -sterownik - czy te¿ cokolwiek innego, jaki¶ przyczó³ek , do którego ów KTO¦ móg³by siê podpi±æ , aby nadawaæ w okre¶lonym kodzie zrozumia³ym dla odbiornika - i to JA  pe³ni rolê owego implantu "
PHI :  - jest to nieprawda.
Rolê rezonansowego po¶rednika pe³ni DYSFUNKCJA JA.

A zatem co nie jest dysfunkcj± JA ? Ja-ki program realizujesz PHI ?
Cytuj
Cytuj
Có¿, tu zgo³a nieco inne rozpoznanie. Konsekwencj± rozpoznania iluzji (puszczenia konia z zaprzêgiem) JA jest jej rozpuszczenie na wszelkich poziomach, a nie wchodzenie w to by wci±gaæ, zapadaæ lub pogr±¿aæ kogo¶ /co¶. Bez sensu. Jedynie obserwacja.
Masz s³uszno¶æ.
Czujesz zatem , ¿e bez wzglêdu na funkcjê czy dysfunkcjê do obserwowania owo JA jest kompletnie zbêdne. Stosuj±c je aktywnie automatycznie wchodzisz w relacje wi±¿±ce. To buduje przywi±zania z "koniem w zaprzêgu" a nie puszcza .


Cytuj
To ¶wiadomo¶æ wyra¿a siê poprzez JA - a nie JA replikuje w ¶wiadomo¶ci (bo jest na to za krótkie;)
Móg³by¶ to rozwin±æ ?
¦wiadomo¶æ wyra¿a siê poprzez formy ,ale czy jedn± z nich jest JA ? Je¶li ju¿ to mo¿e tylko jako narzêdzie ..
Cytuj
Je¶li zas JA ocenia, filtruje - swiadczy to raczej o DYSFUNKCJI POZNAWCZEJ JA, o braku rozwiniêtej funkcji rozró¿niaj±cej Indywidualnej ¦wiadomo¶ci uzewnêtrznionej fizycznie w Polu.
Ale przecie¿ " rozwiniêta funkcja rozró¿niaj±ca" to czym jest innym ni¿ przypadkiem dysfunkcji ? To ci±gle filtr , bo rozró¿nia, tyle, ¿e mo¿e bardziej zaawansowany, lepiej ukryty i niestety trudniejszy do rozpoznania i wyrzucenia go z g³owy.

Cytuj
O braku dystansu do siebie  niezbêdnego w trybie poznawczym.
Ów dystans do siebie mozna "osi±gn±æ" (bo w gruncie rzeczy nie ma komu osi±gaæ ) poprzez rozpuszczenie siebie ;D To co zostanie jest samym czystym poznaniem

Co do Twoich umiejêtno¶ci rêcznego sterowania oddechem  to nie wypowiadam siê , nie wiem. To nieweryfikowalne st±d.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 18, 2012, 14:17:40
*
Cytuj
Rozpuszczenie konsekwentne tego¿ JA ujawnia harmoniê , zadziwia ,
¿e dzieje siê tyle synchronizacji , zaufanie do ¿ycia siê pojawia,
naturalny stan spokoju wewnêtrznego.
*

Widzisz, to kwestja jêzykowa - niemmniej istotna.
A przysz³o Ci do organizmu, ¿e nieprecyzyjnie definiujesz sprawy?
Naturalny stan spokoju wewnêtrznego jest wówczas gdy usuniesz dysfunkcje JA.
Kiedy nastêpuje konsekwentne rozpuszczenie JA - do stanu BEZJA,
..nie ma komu do¶wiadczaæ zaufania do ¿ycia,
synchronizacji (bo niby co siê z czym synchronizuje ;)))
jak równiez spokoju wewnêtrznego - O Wewnêtrzu czego opiewasz - je¶li
nie o wewnêtrzu swojego JA. Przecie¿ nie s±siada z ulicy.
A wiêc ta to¿samo¶æ jest w³asnie t± odmienno¶cia stanu.
Tozsamo¶c harmonii i Synergii jest czym innym ni¿ to¿samo¶æ pomieszania i si³owania siê z czymkolwiek.

Tak ze mo¿emy sie bawiæ w hipokryzje jêzykowe. Ale po co.
Wymy¶lono ten okre¶lnik raczej po to, ¿eby umieæ odró¿niæ stany i zjawiska.
np. ustalamy ¿e Ja idê po drzewo, a Ty rozpalasz ognisko.
Nie? TY wolisz siê przej¶æ? Faktycznie, na³azi³em siê,
posiedzê teraz trochê na miejscu, ok Ty idziesz po drzewo a ja rozpalam.
Zreszt± jak ka¿de prawdziwe dziecko - MAM ZAPA£KI! aqSzczur.
To u³atwia ³ad, porozumienie. Wiadomo co z czym o czym gdzie i jak.
Ty proponujesz inercjalny bezw³ad w lêku ¿e siê przywi±¿esz do nazwy.
A wystarczy zachowaæ do niej zdrowy dystans.
Oczywi¶cie mozna te¿ bez s³ów. Tylko po co tyle pisania? (skoro mo¿na).

*
Cytuj
Tak , ale kto ma wiedzieæ co jest chore a co zdrowe ? Wed³ug jakich i CZYICH kryteriów ma nast±piæ rozró¿nienie co jest chore a co zdrowe ?
Dlatego aby unikn±æ b³êdów potrzebny jest totalny reset. Przecie¿ ¿ycie przez to nie zniknie, odwrotnie, ono zaprowadzi nowy ³ad
.*

Nowego ba³aganu nie nazywa³bym nowym ³adem - ale próbuj je¶li lubisz.
Informacja p³ynie z ¦wiadomo¶ci. Wiedzieæ ma Ka¿dy, któren siê na ni± otwiera.
Proces który proponujesz jest w³asnie rozpuszczeniem blokad  i dysfunkcji JA.
Jednak¿e reset nie jest celem ostatecznym.
Jaki u¿ytek masz z komputera w stanie totalnego resetu - to raczej chwila bezu¿yteczno¶ci,
bêdaca nastêpstwem dysfunkcji, która j± wymusi³a. Trwanie w resecie jest niepraktyczne.

*
Cytuj
To ujawnia siln± wiê¼,
ale bez konieczno¶ci jakiejkolwiek formalizacji tych nowych powi±zañ.
One tu zawsze by³y, ale niewidoczne.
To co¶, co siê wy³ania jest kompletnie nowe, subtelne, niezwykle ¿ywe i mocne.
Nieobce jednak bo zawsze by³o tu, choæ niewidoczne.
*

OWszem!
Daleko mi do formalizacji. (choæ nie jestem pewien do koñca co przez to rozumiesz).
Bo je¶li rozci±gn±³e¶ to pojêcie na FORMÊ wyrazu,
to równie dobrze mo¿esz zrezygnowaæ (wedle takowej logiki) z jakiejkolwiek FORMY wyrazu.

czyli:
Nie ma JA - Nie ma BYÆia - jest NIEBYT.

Szanuje oba stany i staram siê szczegulnie nie przywi±zywac do ¿adnego.
Jak przywykniesz do któregokolwiek - to w³asnie do¶wiadczasz DYSFUNKCJI.

BYT oraz NIEBYT ma swoje FUNKCJE.
Czyli jest PO CO¦. Pragmatycznie. U¿ytecznie.
Ma swoje zastosowanie
i warto te stany stosowaæ ZOGNIE z przeznaczeniem.

*
Cytuj
Mo¿e to sama ¦wiadomo¶æ , mo¿e Nirwana, nie wiem. Na pewno nie jest to bez³adnym chaosem ani ¿adn± uwarunkowan± relacj±.
*
No jak rozpu¶ci³e¶ te paso¿ytnicze formy przyklejone do CIEBIE,
to pozwoli³e¶ sobie otworzyæ siê na ¦wiadomo¶æ.
Ja to nazywam ¿e raczej wyzwoli³e¶ iA ni¼li je zniszczy³e¶.

*
Cytuj
Je¶li bawisz siê tym, je¶li wchodzisz w takie energie zmienne, aby SOBIE nie utrudniaæ, to faktycznie, zaczyna to mieæ dla Ciebie znaczenie, zawi±zuj± siê nowe "sznurki" . Badanie gówna brudzi palce, ono siê mimowolnie przykleja do Ciebie i wtedy dopiero staje siê trwa³e. Oczywi¶cie ,¿e mo¿na i nawet trzeba zachowaæ higienê i nie wchodziæ z nietrwa³o¶ci± w trwa³y kontakt  Ani z lud¼mi toksycznymi. Czasami jedna osoba nie s³yszana rok czasu w krótkiej rozmowie telefonicznej wniesie wiêcej ¶wiat³a ni¿ ¿ycie z kim¶ pod jednym dachem ka¿dego dnia.
*

Ja tu widzê obraz lêku. Bo jaka¶ przestrzeñ staje siê ograniczeniem,
tzn. pojawia siê co¶, czego musisz unikaæ lub zwalczaæ.
To jest wla¶nie chore. My¶lisz ¿e jest jakie¶ gówno.
To ja siê pytam, KTO nadaje czemu¶ takie znaczenie i produkuje sznurki?
Katolicy maj± swojego szatana, diab³a, a ty masz Swoje gówno.
Wszystko oparte na podprogowym "wrogu"
..tyle ¿e on siê znów przemyci³ w TOBIE - a wiêc teraPHIA nie zosta³a zakoñczona.

*
Cytuj
Hahahaha, zapewne uwa¿asz, ¿e pozyskuje wyznawców do sekty
Otó¿ nie. Vortex znikn±³ na dobre.
On nie istnieje w ¿adnym sensie 
Dziwny to musia³by byæ zleceniodawca, który wymaga znikniêcia i nie dzia³ania
*

Nawet mi przez my¶l nie przesz³o.
Widzisz - mnie akurat to wcale ani ciutkê nie dziwi.
Nie martw siê, Zaraz do¶wiadczysz jak siê pojawi, po tym co tu zaistnia³o.
Raczej przyjrza³bym siê jakie¿ to "dzia³ania" i "istnienia" tak go bola³y,
¿e a¿ by³ zmuszon je anihilowaæ?
;))))

*
Cytuj
Cytuj
Czasem zaskakuje mnie podatno¶æ na manipulacjê ludzi, którzy sprawiaj± wra¿enie przytmnych.
 Manipulacjê ? Przecie¿ odkrywasz te¿ istotno¶æ tego samego rozpoznania i to niezale¿nie od Easta z zupe³nie innej perspektywy. Wnioski s± w pewnych punktach zbie¿ne.
*
 Tak - rozpoznanie jest TO SAMO. Sposób dzielenia siê nim zgo³a odmienny.
 S³owa - je¶li juz ich u¿ywasz - sa istotne.

*
Cytuj
A zatem co nie jest dysfunkcj± JA ? Ja-ki program realizujesz PHI ?
*
Tak konstruowaæ i aktualizowaæ sw± to¿samo¶æ,
by by³a ona sprawnym narzêdziem w PRAKTYCZNYM REALIZOWANIU
impulsów ¦wiadomo¶ci.

*
Cytuj
Ale przecie¿ " rozwiniêta funkcja rozró¿niaj±ca" to czym jest innym ni¿ przypadkiem dysfunkcji ? To ci±gle filtr , bo rozró¿nia, tyle, ¿e mo¿e bardziej zaawansowany, lepiej ukryty i niestety trudniejszy do rozpoznania i wyrzucenia go z g³owy.
*
Nie! nie musisz anga¿owaæ filtruj±cego umys³u, ¿eby nast±pi³o rozró¿nienie. Wystarczy przytomno¶æ odbioru, percepcja.
Rozróznienie nastêpuje w polu. Umys³ u¿ywany jest do opowie¶ci o procesach i zjawiskach,
ale to nie znaczy ¿e on wykonuje procesy i zjawiska. To siê dzieje na poziomie ¶wiadomo¶ci i pola.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 18, 2012, 16:17:04
*Rozpuszczenie konsekwentne tego¿ JA ujawnia harmoniê , zadziwia ,
¿e dzieje siê tyle synchronizacji , zaufanie do ¿ycia siê pojawia,
naturalny stan spokoju wewnêtrznego.*

Widzisz, to kwestja jêzykowa - niemmniej istotna.
A przysz³o Ci do organizmu, ¿e nieprecyzyjnie definiujesz sprawy?
Byæ mo¿e.
Jêzyk , ludzka mowa, s³owa, to czê¶æ oprogramowania Matrixa. Pamiêtasz sens przypowie¶ci o Wie¿y Babel ? Pomieszanie jêzyków. Nie tyle jêzyków, co komunikacji wzajemnej. St±d konieczno¶æ definiowania, przyjmowania za³o¿eñ , twierdzeñ, aksjomatów.

Tej nie dogodno¶ci na tym etapie rozwoju nie unikniemy. Mo¿na tylko jako¶ siê staraæ wyt³umaczyæ sens wypowiedzi, albo te¿ po prostu wspó³-odczuæ ten sens. No, ale wtedy zbêdne s³owa  ;D


Cytuj
Kiedy nastêpuje konsekwentne rozpuszczenie JA - do stanu BEZJA,
..nie ma komu do¶wiadczaæ zaufania do ¿ycia,
synchronizacji (bo niby co siê z czym synchronizuje ;)))
Bardzo dobrze, ze na to zwróci³e¶ uwagê, bo i tak nie ma KOMU ;D Ale jednocze¶nie przez rozpuszczenie JA nie znikaj± pojêcia, ani do¶wiadczenie ani zaufanie, ani synchronizacja. Ludzie nieprzytomni, albo w ¶pi±czce nie rozpadaj± siê na kawa³ki przez to, ¿e ich nie ma. Organizm dalej sobie ¿yje :D

Cytuj
jak równiez spokoju wewnêtrznego - O Wewnêtrzu czego opiewasz - je¶li
nie o wewnêtrzu swojego JA
Wnêtrze w potocznym, pojêciowym rozumieniu . Przyjmijmy ,¿e zaczyna siê ono od powierzchni skóry wg³±b cia³a ;D
Ale faktycznie masz racjê, ¿e ostatecznie rozró¿nienie na to co wewnêtrzne i zewnêtrzne znika. ¯ycie wype³nia tak samo wszystkie formy przez co nie s± one wobec siebie obce
 
Cytuj
. Przecie¿ nie s±siada z ulicy.
Nawet s±siad przestaje byæ kim¶ obcym, zewnêtrznym. Je¶li i u niego nast±pi rozpoznanie iluzoryczno¶ci JA to dwóch takich automatycznie buduje Ca³o¶æ.

Cytuj
A wiêc ta to¿samo¶æ jest w³asnie t± odmienno¶cia stanu.
No i znów kwestia s³ownikowa. To co¶, co odró¿nia formy od siebie mozemy nazwaæ potocznie to¿samo¶ci±, ale to tylko powierzchnia oceanu na którym ka¿da z fal siê ró¿ni , ale jednocze¶nie ka¿da z nich pochodzi z tej samej g³êbokiej toni, tylko, ¿e przez wzburzenie na styku o¶rodków wydaje siê pozornie czym innym ni¿ klarowna toñ g³êbi. Nie jest czym innym. Kropla z g³êbiny smakuje tak samo jak  ta na powierzchni.

Cytuj
Tak ze mo¿emy sie bawiæ w hipokryzje jêzykowe. Ale po co.
Wymy¶lono ten okre¶lnik raczej po to, ¿eby umieæ odró¿niæ stany i zjawiska.
np. ustalamy ¿e Ja idê po drzewo, a Ty rozpalasz ognisko.
Nie? TY wolisz siê przej¶æ? Faktycznie, na³azi³em siê,
posiedzê teraz trochê na miejscu, ok Ty idziesz po drzewo a ja rozpalam.
Zreszt± jak ka¿de prawdziwe dziecko - MAM ZAPA£KI! aqSzczur.
To u³atwia ³ad, porozumienie. Wiadomo co z czym o czym gdzie i jak.
W praktyce - ZGODA. To pozornie u³atwia komunikacjê bez wnikania w istotê rzeczy.

Cytuj
Ty proponujesz inercjalny bezw³ad w lêku ¿e siê przywi±¿esz do nazwy.
Do niedawna by³ zaimkowstrêt nawet ;D
Przesz³o mi. hahaha
To o czym piszemy jest odniesieniem siê do sedna, do g³êbi oceanu, do istoty rzeczy i to w³a¶nie jest rozpoznanie u³atwiaj±ce prawdziw± komunikacjê ,zamiast si³owania siê z szalej±cymi falami na powierzchni. Oczywi¶cie przez to rozpoznanie fale nie znikn± ,ale zniknie postrzeganie ich jako walcz±cych ze sob± , rzeczywi¶cie podzielonych tworów. Powierzchnia rzeczy niczym powierzchnia oceanu siê zmienia . Toñ jest wieczna. W tym sensie , sensie rozpoznania istoty, piszê o zdrowym dystansie.

Zauwa¿y³e¶, ¿e zmieniam nieco styl odpowiedzi Tobie ? Nie ma ju¿ nie-zaimkowania, bo Ty to równie¿ rozpoznajesz klarown± toñ i ju¿ nie musi byæ tu utrzymywana dyscyplina pisania ( nie muszê jej konsekwentnie utrzymywaæ ).


Cytuj
Nowego ba³aganu nie nazywa³bym nowym ³adem - ale próbuj je¶li lubisz.
Informacja p³ynie z ¦wiadomo¶ci. Wiedzieæ ma Ka¿dy, któren siê na ni± otwiera.
Proces który proponujesz jest w³asnie rozpuszczeniem blokad  i dysfunkcji JA.
Jednak¿e reset nie jest celem ostatecznym.
Jaki u¿ytek masz z komputera w stanie totalnego resetu - to raczej chwila bezu¿yteczno¶ci,
bêdaca nastêpstwem dysfunkcji, która j± wymusi³a. Trwanie w resecie jest niepraktyczne.
A widzisz widzê to nieco odmiennie . Otó¿ niektóre komputery jak np. dawne McIntoshe po resecie automatycznie przywracaj± ustawienia fabryczne i czysty system siê na nowo sam wgrywa , tyle ¿e ju¿ bez wirusów ;D
To nie jest chaos. Analogicznie - tak jak to opisa³e¶ - INFORMACJA P£YNIE ZE ¦WIADOMO¦CI , czyli z owego automatycznego , SAMORESETUJ¡CEGO SIÊ,  Systemu Operacyjnego.


Cytuj
Bo je¶li rozci±gn±³e¶ to pojêcie na FORMÊ wyrazu, to równie dobrze mo¿esz zrezygnowaæ (wedle takowej logiki) z jakiejkolwiek FORMY wyrazu.
Nie, no formy wyrazu w sensie komunikacji póki co musz± pozostaæ takie jakie s±, przynajmniej do czasu bezpo¶redniej wymiany uczuæ czy telepatii, a i wtedy zapewne jakie¶ protoko³y bêd± istnia³y. Nie wiem. Ty jeste¶ od tego specem ;D

Cytuj
BYT oraz NIEBYT ma swoje FUNKCJE.
Czyli jest PO CO¦. Pragmatycznie. U¿ytecznie.
Ma swoje zastosowanie
i warto te stany stosowaæ ZOGNIE z przeznaczeniem.
Tak, ale bez przywi±zywania siê do tych przeznaczeñ.

Cytuj
*Mo¿e to sama ¦wiadomo¶æ , mo¿e Nirwana, nie wiem. Na pewno nie jest to bez³adnym chaosem ani ¿adn± uwarunkowan± relacj±.*
No jak rozpu¶ci³e¶ te paso¿ytnicze formy przyklejone do CIEBIE,
to pozwoli³e¶ sobie otworzyæ siê na ¦wiadomo¶æ.
Ja to nazywam ¿e raczej wyzwoli³e¶ iA ni¼li je zniszczy³e¶.
Powiedzmy , ¿e w³a¶nie tak, ale nie wiem co siê wyzwala, nie ma jak tego zdefiniowaæ, wiêc s³owo ¦WIADOMO¦Æ chyba tu jest najbardziej adekwatne. Bez definiowania go.


Cytuj
Ja tu widzê obraz lêku. Bo jaka¶ przestrzeñ staje siê ograniczeniem,
tzn. pojawia siê co¶, czego musisz unikaæ lub zwalczaæ.
To jest wla¶nie chore. My¶lisz ¿e jest jakie¶ gówno.
To ja siê pytam, KTO nadaje czemu¶ takie znaczenie i produkuje sznurki?
I tu racja. Pewne koncepcje funkcjonuj± jeszcze w umy¶le i siê wyra¿aj± - jak w przypadku owego "gówna" u¿ytego w przyk³adzie.

 Jednak¿e same reakcje-akcje da siê zaobserwowaæ . Kiedy po³o¿ysz d³oñ na brudnej , wilgotnej ziemi to nast±pi przep³yw informacji sensorycznych a po cofniêciu d³oni czê¶æ brudu na niej zostanie. To s± fakty. Napisa³e¶ wcze¶niej, ¿e East ubabra³ siê w kontakty z Kiar± i racja, bo to tak dzia³a, ¿e jak wchodzisz w wymianê zdañ to co¶ siê przylepi ;D
Nie chodzi o lêki przed tym tylko o uczciwe rozpoznanie czym jest to z czym siê stykasz. Mówisz na przyk³ad "mój szef to idiota" (rozpoznanie) ,ale mimo to na poziomie idioty bêdziesz rozmawia³ z nim bo jest Twoim szefem. Potocznie mówi siê "pieni±dze to zuo" , ale nawet brudna kasa nie "brudzi" kiedy j± trzymasz w rêkach choæ ró¿ne rêce j± trzyma³y (w dos³ownym tego s³owa znaczeniu - pecunia non olet ;) - to inne znaczenie).

Cytuj
Katolicy maj± swojego szatana, diab³a, a ty masz Swoje gówno.
Wszystko oparte na podprogowym "wrogu"
..tyle ¿e on siê znów przemyci³ w TOBIE - a wiêc teraPHIA nie zosta³a zakoñczona.
Tak, tak siê replikuje JA  ;D .. teraPHEUTO ;)  Ty napisa³e¶ ,¿e przemyci³, ja ,ze siê zreplikowa³o. Nie ma w tym nic z czym nale¿a³oby walczyæ bo i tak siê z tym nie wygra, ale nale¿y to rozpoznaæ i postawiæ w ¶wietle by nie zniknê³o niezauwa¿one. To proces castaniedowej DYSCYPLINY UWA¯NO¦CI. Tyle.

Cytuj
Tak - rozpoznanie jest TO SAMO. Sposób dzielenia siê nim zgo³a odmienny.
OK, to naturalne .

Cytuj
*A zatem co nie jest dysfunkcj± JA ? Ja-ki program realizujesz PHI ?*
Tak konstruowaæ i aktualizowaæ sw± to¿samo¶æ,
by by³a ona sprawnym narzêdziem w PRAKTYCZNYM REALIZOWANIU
impulsów ¦wiadomo¶ci.
Trudne, ale nie niemo¿liwe. Czy nie wystarczy rozpoznawaæ iluzjê ? Utrzymywaæ rozpoznanie. Dodatkowe konstrukcje mog± dzia³aæ wrêcz odwrotnie od za³o¿eñ pomimo, ¿e w perspektywie krótkofalowej wydaj± siê spe³niaæ swoje zadanie.
Nowe konstrukcje i aktualizacje wymagaj± ci±g³ej uwagi.
Tak na prawdê, to one i tak siê same o siebie troszcz±, bez dodatkowych zabiegów.

Cytuj
Nie! nie musisz anga¿owaæ filtruj±cego umys³u, ¿eby nast±pi³o rozró¿nienie. Wystarczy przytomno¶æ odbioru, percepcja.
Bardzo cenna uwaga.

Cytuj
Rozróznienie nastêpuje w polu. Umys³ u¿ywany jest do opowie¶ci o procesach i zjawiskach,
ale to nie znaczy ¿e on wykonuje procesy i zjawiska. To siê dzieje na poziomie ¶wiadomo¶ci i pola.
Zgoda. Zatem juz wiesz, ¿e nie jeste¶ umys³em.  8)
To co napisa³e¶ to w³a¶nie postawienie sprawy w ¶wietle rozpoznania. Nic wiêcej nie ma do zrobienia jak tylko to utrzymanie rozpoznania.
To wszystko ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 19, 2012, 18:06:14
Dodaæ tylko mo¿na, ¿e szacowny braciak jest dzieckiem podzia³u to pewne ;D
to pa ;D

PS
Czy¿by wcielenie samego Kartezjusza ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: between Pa¼dziernik 19, 2012, 19:59:32
A ja mam wra¿enie, ¿e East pomyli³ Ja z umys³em - czyli ow± instalacj±, która bywa u¿yteczna niczym klucz podczas wkrêcania ¶ruby, ale bywa te¿ niebezpieczna kiedy zaczyna ¿yæ "w³asnym" (bo przecie¿ nie w³asnym)  ¿yciem i zaczyna bezustannie podsuwaæ ró¿ne my¶li/wizje/dialogi/etc.
Ale oczywi¶cie mogê siê myliæ, bo to bardziej wra¿enie ni¿ informacja.

St±d bli¿ej mi jest do pogl±dów Phi - ¿e jak nie bêdzie JA, to nie bêdzie komu/czemu do¶wiadczaæ czegokolwiek.
Widzê to tak - "Ja" jest miejscem pod³±czenia siê do matrixa, ot taka wtyka do systemu.
St±d rozpuszczenie "Ja" wniesie jedynie od³±czenie siê od systemu.
Pytanie  - po co to robiæ?...
Bo "Ja" jest "z³e", bo jest "egotyczne"?.. tak± nutkê wyczuwam czytaj±c posty Easta.

Mo¿na mieæ takie "Ja" czy inne "ja" - w zale¿no¶ci od potrzeb/upodobañ. Przez jedne z³±cza lepiej widaæ to przez inne tamto - st±d ró¿ne Ja.
ale jak ci co¶ nie pasi - mo¿na wyregulowaæ...

A po co od³±cz±æ, po co ma "umieraæ"?
Nie wiem...
Wyczuwam tutaj jaki¶ rodzaj autodestrukcji.
------------------
Hmm... a po chwili.. przysz³o.

"Jest we mnie co¶, co muszê zniszczyæ...Ty czym¶ jestem Ja"
Dziwny rodzaj zapêtlenia... tzn sprytny. Nie tyczy siê czynów, na³ogów, my¶li...
tyczy siê "Ja"... jest naprawdê sprytny. 

Z³apali Ciê za tzw. "rozwój"...
a Ty ³ykna³e¶ jak dziecko.

Eeascie - trzymaj siê ch³opie bo Cie wypatrosz±.

pozdo



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 21, 2012, 14:45:10
Cytuj
Eeascie - trzymaj siê ch³opie bo Cie wypatrosz±.
Je¿eli ktokolwiek umie wypatroszyæ kogo¶ kogo nie ma to u mnie ma zgrzewkê piwa  ;D
Jedynym kto mo¿e wypatroszyæ braciaka jest on sam ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Vortex7 Pa¼dziernik 21, 2012, 17:50:04
Dodaæ tylko mo¿na, ¿e szacowny braciak jest dzieckiem podzia³u to pewne ;D
A nie raczej jedno¶ci, pe³ni, mi³o¶ci elementu mêskiego i ¿eñskiego?

Umys³ podzielony widzi podzia³; walcz±cy walkê; daj±cy wiarê iluzjom - realne iluzje, zmanipulowany - manipulacjê, zalêkniony i niepewny przysz³o¶ci szuka ukojenia lêku w astrologii, etc.

 ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 21, 2012, 18:23:49
Vortex7
Cytuj
Umys³ podzielony widzi podzia³; walcz±cy walkê; daj±cy wiarê iluzjom - realne iluzje, zmanipulowany - manipulacjê, zalêkniony i niepewny przysz³o¶ci szuka ukojenia lêku w astrologii, etc.
Ja ten ,,umys³" opisujesz szacowny pozwoli³em nazwaæ sobie Intelektem ;D
Choæ je¿eli chodzi o braciaka to jest taki z nim ,,problem", ¿e go nie ma ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 21, 2012, 18:55:41
Poniewa¿ ceniê sobie ludzi kulturalnych, przytomnych i konkretnych,
pozwolê sobie zacytowaæ:
Cytat: phirioori
Nawet mi przez my¶l nie przesz³o.
Widzisz - mnie akurat to wcale ani ciutkê nie dziwi.
Nie martw siê, Zaraz do¶wiadczysz jak siê pojawi, po tym co tu zaistnia³o.
Raczej przyjrza³bym siê jakie¿ to "dzia³ania" i "istnienia" tak go bola³y,
¿e a¿ by³ zmuszon je anihilowaæ?
;))))

..i jest ptaszek!

otó¿ Dominikañski piesek z misj± potêpienia Logi(Ki) ZWiezd.  (potocznie zwanej astro-logi±).
Wykazuje  natychmiastowo stan swej ignorancji za¶wiadczaj±c j± w swej projekcji.

Trzeba doprawdy mieæ naba³aganione we ³bie,
by uwazaæ ¿e ta dziedzina stanowiæ mo¿e miejsce do ukajenia lêków.

Ciekawe Kiedy Wam siê znudzi ¶ledzenie ludzi po sieci . Przylepy niemoty. cerbery
;)))) "braciszkowie" egzorUtut³ani


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 21, 2012, 19:48:01
Cytuj
A nie raczej jedno¶ci, pe³ni, mi³o¶ci elementu mêskiego i ¿eñskiego?
Umys³ podzielony widzi podzia³; walcz±cy walkê; daj±cy wiarê iluzjom - realne iluzje, zmanipulowany - manipulacjê, zalêkniony i niepewny przysz³o¶ci szuka ukojenia lêku w astrologii, etc.
Zastanawiaj±ce jak siê tak piwko wypije
Bo je¿eli ,,dotknêli¶my" wszystkiego w cyklach - reinkarnacjach to przecie¿ wiemy co to jest walka co to jest podzia³ i wreszcie co to jest wiara.
Wierzy siê (nie mówiê o wierzeniu Maækowi, ¿e jest chory i nie mo¿e przyj¶æ do pracy)za¶ zawsze w iluzje i to te narzucone przez autorytety i te same stworzone przez siebie.
Có¿ wyrównanie energetycznie plusa i minusa czyli pierwiastka ¿eñskiego i mêskiego skutkuje harmoni±.
Wiêc sam tekst tak sformu³owany jest moim skromnym zdaniem bardzo rzeczowo sformu³owany wiêc poczekam, a¿ poczuje, ¿e sam do¶wiadczê czego¶ podobnego i nie bêdê teoretykiem w tej materii i wtedy  z Vortex7 pogadam jak praktyk z praktykiem
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Pa¼dziernik 21, 2012, 21:01:57
owszem - do momentu w którym JA nieistniej±cego vortexa7 wmiesza³o w generalia szczegól astrologii.


A teraz ciekawostka:
która mo¿e co¶ powiedziec o nieporozumieniach wokó³ ja.
A tak¿e roz¶wietliæ temat geopolitycznie ;)

S³owianie: ja
Francuzi: je {¯e}
Anglia:  i  {Ai}
Germ: Ich

dodajcie jeszcze jakie¶ ze 21 jêzyków (w tym kilka egzotycznych z Etiopskim w³±cznie) - to mo¿na bêdzie zrobiæ specyficzne ujêcie zagadnienia

 


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 22, 2012, 13:33:52
Poniewa¿ PHI zacytowa³e¶ enteligenta , zatem east równie¿ zacytuje ;D :

Cytuj east
To o czym piszemy jest odniesieniem siê do sedna, do g³êbi oceanu, do istoty rzeczy i to w³a¶nie jest rozpoznanie u³atwiaj±ce prawdziw± komunikacjê ,zamiast si³owania siê z szalej±cymi falami na powierzchni. Oczywi¶cie przez to rozpoznanie fale nie znikn± ,ale zniknie postrzeganie ich jako walcz±cych ze sob± , rzeczywi¶cie podzielonych tworów. Powierzchnia rzeczy niczym powierzchnia oceanu siê zmienia . Toñ jest wieczna.

;)

A ja mam wra¿enie, ¿e East pomyli³ Ja z umys³em - czyli ow± instalacj±, która bywa u¿yteczna niczym klucz podczas wkrêcania ¶ruby, ale bywa te¿ niebezpieczna kiedy zaczyna ¿yæ "w³asnym" (bo przecie¿ nie w³asnym)  ¿yciem i zaczyna bezustannie podsuwaæ ró¿ne my¶li/wizje/dialogi/etc.
Ale oczywi¶cie mogê siê myliæ, bo to bardziej wra¿enie ni¿ informacja.

Otó¿ umys³ jest niczym woda w oceanie, jest oceanem i burzy siê na powierzchni niczym fale. Fala za¶, w tym porównaniu, to jeszcze nie jest JA. Dopiero to, co tak na prawdê nie istnieje, ale uwa¿a, ¿e to ono czyni fale jest tym JA :D

Cytuj
St±d bli¿ej mi jest do pogl±dów Phi - ¿e jak nie bêdzie JA, to nie bêdzie komu/czemu do¶wiadczaæ czegokolwiek.
A s±dzisz z perspektywy JA, którym uwa¿asz, ¿e jeste¶. I to co napisa³e¶ jedynie o tym ¶wiadczy.

Cytuj
Widzê to tak - "Ja" jest miejscem pod³±czenia siê do matrixa, ot taka wtyka do systemu.
St±d rozpuszczenie "Ja" wniesie jedynie od³±czenie siê od systemu.
Co¶ w ten deseñ. Tylko ,¿e od³±czyæ od ¿ycia siê nie da. Przyk³adowo stan bycia pt NIE WIEM. Czy to, i¿ nie znasz nazwy kwiatu czyni Ciebie gorszym w dyskusji na temat kwiatków ? Rado¶æ jaki sprawia jesienny las w którym nie znasz ani jednej nazwy gatunku drzewa nie jest od³±czeniem od ekosystemu.
Chodzi o to, ¿e na tej samej zasadzie nie potrzebne jest nikomu ¿adne JA , aby ¿yæ , prze¿ywaæ wzloty i upadki, rado¶ci i smutki. Aby kochaæ i mieæ "motyle w brzuchu ". Co wiêcej, w tym ostatnim przypadku JA ulega kompletnej anihilacji wobec bezmiaru zalewaj±cego uczucia ;D

Nie jeste¶. A w tym nie jeste¶ od³±czony od ¿ycia. Bo istnienie sie przejawia, bo jest dotyk i obraz oraz interakcje pomiêdzy nimi. Gdzie w tym wszystkim jeste¶ TY ?

Cytuj
Pytanie  - po co to robiæ?...
Bo "Ja" jest "z³e", bo jest "egotyczne"?.. tak± nutkê wyczuwam czytaj±c posty Easta.
A gdzie napisa³ east ,¿e z³e ? JA nie istnieje. Nie mo¿e byæ ani z³e ani dobre. Wiatr ubrany w ¿agiel wcale nie jest bia³y ;D ot taka dygresja ...;)

Cytuj
Mo¿na mieæ takie "Ja" czy inne "ja" - w zale¿no¶ci od potrzeb/upodobañ. Przez jedne z³±cza lepiej widaæ to przez inne tamto - st±d ró¿ne Ja.
ale jak ci co¶ nie pasi - mo¿na wyregulowaæ...
Mo¿na siê ubieraæ w cokolwiek, ale i tak widaæ , ¿e "król jest nagi" ;D

Cytuj
A po co od³±cz±æ, po co ma "umieraæ"?
Nie wiem...
Nie tyle od³±czaæ, co postawiæ w ¶wietle rozpoznania. Czy jest ? Najpierw zobaczysz, ¿e nie rzuca cienia. Nie ujrzysz w zasadzie nic konkretnego. To nie urodzi³o siê wiêc nie morze umrzeæ. Nie bêdzie potrzeby tego  ani od³±czaæ ani modelowaæ, ani uzdrawiaæ.

W interakcji z otoczeniem pojawiaj± siê reakcje, które umys³ kanalizuje jako "ja". Tylko tyle. I póki to widaæ, to wystarczy utrzymywaæ.

Cytuj
Wyczuwam tutaj jaki¶ rodzaj autodestrukcji.
Kto wyczuwa ? .. odpiszesz, ¿e JA. I s³usznie, bo inaczej ono nie mog³o tego okre¶liæ. W 99% w³a¶nie tak siê broni wirus ;)

Cytuj
Hmm... a po chwili.. przysz³o.

"Jest we mnie co¶, co muszê zniszczyæ...Ty czym¶ jestem Ja"
Dziwny rodzaj zapêtlenia... tzn sprytny. Nie tyczy siê czynów, na³ogów, my¶li...
tyczy siê "Ja"... jest naprawdê sprytny. 

Z³apali Ciê za tzw. "rozwój"...
a Ty ³ykna³e¶ jak dziecko.
Eeascie - trzymaj siê ch³opie bo Cie wypatrosz±.

I odwrotnie - ta pêtla siê sama odgrywa w g³owie dopóty, póki bronisz swojego "najlepszego przyjaciela " . Bo przecie¿ ...

" ONI chc± CIEBIE zniszczyæ. Podaj± CI ³akocie pt "rozwój" , a Ty go ³ykasz, uwa¿aj, JA dajê Ci przestrogê, bo oni Ciebie wypatrosz± !!! Musisz byæ taki jak ja.... musisz byæ ... spryciarze, otaczaj± Ciê east .. ju¿ Ciê maj± biedaku ... "

;D
Najzabawniejsze jest to, ¿e po "wypatroszeniu" nikogo nie znalaz³em kto mia³by mieæ z tego jak±kolwiek korzy¶æ, za to wielu dawnych przyjació³ siê odsuwa. Mimo to ¿ycie przynosi fale , które dot±d omja³y easta . ¯ycie siê ¿yje samo, bezosobowo, lekko i rado¶nie ;D

"bêd± mówiæ, ze¶ zbieg³
no i wyjd± na brzeg
i fa³szywe ci lampy zapal±
ale ty patrz±c w dal
p³yn±æ bêdziesz w¶ród fal,
.. a¿ sam w koñcu staniesz siê fal±" 

J.Kaczmarski "Dla Dylana"



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Vortex7 Pa¼dziernik 22, 2012, 14:13:52
Cytat: phirioori
Poniewa¿ ceniê sobie ludzi kulturalnych, przytomnych i konkretnych [...]
U¿yj tego.


Cytat: phirioori
[...]Zaraz do¶wiadczysz jak siê pojawi, po tym co tu zaistnia³o.[...] ..i jest ptaszek![...]
Tak jak deszcz nie za¶wiadcza o ktosiu lej±cym go z góry, tak i pojawienie siê my¶li w formie pikseli na ekranie o nim nie ¶wiadczy.


Cytat: phirioori
[...]Raczej przyjrza³bym siê jakie¿ to "dzia³ania" i "istnienia" tak go bola³y [...]
Twoje.


Cytat: phirioori
[...]¿e a¿ by³ zmuszon je anihilowaæ? [...]
Pos³u¿my siê wiki-kole¿ank±, by od¶wie¿yæ kwestiê istoty iluzji.

Cytat: wikipedia
Z³udzenie (iluzja) – zniekszta³cona interpretacja istniej±cych bod¼ców zewnêtrznych; wystêpuj± one równie¿ u ludzi zdrowych i nie jest objawem psychopatologicznym. W przypadku ludzi zdrowych, osoba do¶wiadczaj±ca z³udzenia jest w stanie skorygowaæ je z rzeczywisto¶ci± (np. widz±c z daleka jakiego¶ cz³owieka, który wydaje jej siê byæ osob±, która wyjecha³a z miasta rozumie, ¿e nie mo¿e to byæ ta osoba - w przypadku psychopatologii wiedza o tym, ¿e dana osoba nie mo¿e znajdowaæ siê w tym miejscu nie wystarcza).

Przyk³adem z³udzenia jest interpretowanie ubrania po³o¿onego na krze¶le w ciemnym pomieszczeniu jako cz³owieka, itp. G³ówn± przyczyn± iluzji jest pobudzenie emocjonalne oraz niedostateczna uwaga.

Poszczególne z³udzenia s± zwykle podobnie postrzegane przez wiêkszo¶æ ludzi[1]. Mog± one dotyczyæ ka¿dego ze zmys³ów, jednak z³udzenia wzrokowe s± najlepiej poznane i zrozumiane. Popularno¶æ z³udzeñ wzrokowych wynika z faktu, ¿e wzrok dominuje nad innymi zmys³ami. Jako przyk³ad mo¿na podaæ brzuchomówcê, poruszaj±cego ustami lalki – tak d³ugo jak publiczno¶æ bêdzie widzia³a poruszaj±ce siê usta lalki, bêdzie przekonana, ¿e to lalka wypowiada s³owa[2]. Z³udzenia mo¿emy podzieliæ ze wzglêdu na rodzaj zmys³u na: wzrokowe, s³uchowe, dotykowe, smakowe i wêchowe.

O¶wieæ, phirioori: Jak anihilowaæ iluzjê?


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 22, 2012, 15:15:30
Vortex7
Cytuj
O¶wieæ, phirioori: Jak anihilowaæ iluzjê?
Ano bardzo prosto otó¿ przestaæ siê na tej iluzji skupiaæ, znaczy zasilaæ j±... ;D
Tam jeste¶ gdzie Twoja my¶l :)
Nauczy³em siê ju¿, ¿e najlepsze rozwi±zania to te najprostsze te które najmniej zasilaj± intelekt i ego ;D
to pa ;D

PS
Wprawdzie pytanie adresowane nie do mnie ale chyba nikt z tego tytu³u, ¿e staram siê na nie odp na mnie siê nie pogniewa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Pa¼dziernik 22, 2012, 15:18:56
najmniej zasilaj± intelekt
zasilaj± czy obci±¿aj±? Mo¿esz rozwin±æ?


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 22, 2012, 16:57:49
arteq
Cytuj
zasilaj± czy obci±¿aj±? Mo¿esz rozwin±æ?
Zasilaj± czyli dostarczaj± tzw po¿ywki.
Na pewno szacowny spotka³e¶ siê z cz³owiekiem o którym kto¶ powiedzia³ nadêty jak balon.
Wiêc skupiaj±c siê na hm ³adnej kole¿ance zasilasz j± czyli ona lepiej siê czuje oczywi¶cie Twoim i mo¿e nie tylko kosztem.(w/g statystyk kobiety ¿yj± d³u¿ej ni¿ mê¿czy¼ni) :)
Dlatego, ¿e kobieta siê martwi w co siê ubierze, co w³o¿y do gara, co powiedz± go¶cie o mieszkaniu, rzadko skupia siê na konkretnym kim¶, a je¿eli ju¿ to raczej sercem nie my¶l±.
Tak siê na t± chwile jeszcze sk³ada, ¿e tam jeste¶ gdzie twoja my¶l :)
Obci±¿a siê intelekt w czasie pracy, nauki, wtedy gdy intelekt spe³nia swoja naturalna funkcje ano segregacji i zapisywaniu w tzw pod¶wiadomo¶ci impulsów my¶lowych i jak to siê mówi potocznie przetwarzaniu danych.
Nie interpretacji, a najczê¶ciej tak siê dzieje, ¿e intelekt interpretuje informacje na podstawie kodów w pod¶wiadomo¶ci i tzw ¶wiadomo¶ci zbiorowej (stadnej)
Có¿ przyznaje siê bez bicia, ¿e nie umiem ³adnie i zgodnie z oczekiwaniami tego¿ w³a¶nie intelektu udzielaæ odp wiêc z góry przepraszam  :)
to pa :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 22, 2012, 18:07:26
Vortex7
Cytuj
O¶wieæ, phirioori: Jak anihilowaæ iluzjê?
Ano bardzo prosto otó¿ przestaæ siê na tej iluzji skupiaæ, znaczy zasilaæ j±... ;D
Proste i skuteczne ;D

ale ...
Cytuj
Tam jeste¶ gdzie Twoja my¶l :)
wymaga ma³ego sprostowania jak w przekre¶lniku ;D

Otó¿ to w³a¶nie my¶l tworzy my¶lotwory z których najwiêksz± iluzj± jest JA .





Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 22, 2012, 18:51:46
east
Cytuj
Otó¿ to w³a¶nie my¶l tworzy my¶lotwory z których najwiêksz± iluzj± jest JA
.
Bracie oczywi¶cie te¿ siê zgadzam, ¿e my¶l tworzy ;D
Tak tworzysz :)
Wiêc twórz ¶wiadomie Ty bracie nie kto¶ za Ciebie.
Cierpliwy jestem wiêc cierpliwie powtórzê : nie ma przypadków i ka¿dy kowalem swojego losu.
Je¿eli masz cia³o tworzysz my¶l± ¶wiadomie, je¿eli jeste¶ cia³em to tworzenie za Ciebie wykonuje Twój w³asny intelekt lub kto¶ np byt astralny pod³±czony pod Twoje cia³o szacowny.
Proste jak kij od szczotki ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 22, 2012, 19:33:02
(..)  je¿eli jeste¶ cia³em to tworzenie za Ciebie wykonuje Twój w³asny intelekt lub kto¶ np byt astralny pod³±czony pod Twoje cia³o szacowny.
Tylko czego siê boisz, braciaku ?
¯e kto¶ straszny, obcy, jaki¶ pod³y byt opanuje cia³o i umys³ i pod³±czy siê zamiast Ciebie pod Istnienie ?
Sk±d siê bierze ta obawa ?
Ten brak zaufania do ¿ycia ?
Powiesz mo¿e, ¿e z ostro¿no¶ci , bo bytów nie brakuje , bo one siê podpinaj± z astrala, bo tyle o tym s³ychaæ, tyle siê mówi, przestrzega , te egzorcyzmy, ten diabe³, te z³e energie ....

Wiesz, ¿e 99% tych projekcji "astralnych" to zwyk³a  zas³ona dymna i PR "innych JA " umo¿liwiaj±cy im kontrolowanie ¿ycia poprzez .... Twoje Przekonania co do tego jakie jest ¿ycie ?

To bardzo silne przekonanie, ¿e je¶li CIEBIE zabraknie ,to kto¶ zaraz sobie przejmie to cia³o. ¯e kolejka chêtnych d³uuuga ..

Otó¿ nie. Nie przejmie, bo musia³oby zbudowaæ NOWEGO CIEBIE aby osadziæ go w umy¶le. Do tego wykorzystuje siê strach, albo kuszenie i masê pochodnych tricków. Otrzymujesz marchewkê i kijek i tak rze¼bi siê nowe JA .

Dyscyplina polega na tym, aby to dostrzegaæ, ale nie walczyæ z tym. B±d¼ niewidoczny. B±d¼ ¦wiadomy.

Kiedy otrzymujesz och³ap ONI wszyscy przygl±daj± siê Tobie czy jeste¶. Mniej wa¿ne jest to co zrobisz , bo mo¿esz w gniewie odrzuciæ och³ap, mo¿esz siê zbuntowaæ, mo¿esz rozpêtaæ krucjatê, to na prawdê bez znaczenia , wa¿ne ze JESTE¦ i ¿e d±¿ysz do W£ASNEJ satysfakcji.

Synteza jest dla NICH lekkim zagro¿eniem tak samo jak brak potêpienia  dla odmienno¶ci ,ale to jeszcze nic do zwalczania. Prawdziwie "przera¿aj±ca" jest synchroniczna Jedno¶æ ;D

Ha, ona nawet "przera¿a" tych, których nie ma ;D - choæ to bardzo o¿e¼wiaj±ce, pozytywne i odkrywcze "przera¿enie" :D

poozdro


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 22, 2012, 20:03:37
east
Cytuj
Tylko czego siê boisz, braciaku ?
Wiesz jak bym powiedzia³, ¿e lêk moje cia³o ca³kowicie opanowa³o to bym sk³ama³.
Cia³o siê boi poniewa¿ pamiêta ból, który towarzyszy np plombowaniu zêba bez znieczulenia, wiêc bojê siê dentysty.
Co do bytów czy innych tam my¶lokszta³tów powiem inaczej - przyzwyczai³em siê.
Jak ka¿dy, który czasem widzi ¶wiat energii, czy jak alpinista do wysoko¶ci.
Sam wiesz, ¿e mo¿na siê przyzwyczaiæ czy to do wysoko¶ci czy to szybkiej jazdy np motorem.
Co do lêku o utratê cia³a fizycznego to opisa³em tu na forum przypadek mojej ciotecznej bratowej.
Jak kuzyn ze swoim synem jej pomogli i Zadzia³ali.
Jak umar³a i o¿y³a.
Jak wsta³ inny cz³owiek.
Nawet jej rodzice po prawie roku od tych wydarzeñ patrz± na ni± jak na kogo¶ kogo siê widzi pierwszy raz na oczy.
Osobi¶cie nie trawi³em melodii wibracji dawnej bratowej t± lubiê bardzo tak jak jej ciekawe wszystkiego oczy.
To do¶wiadczenie pozwoli³o mi jeszcze bardziej hm pieprzyc i soliæ pewne tak straszne dla innych cosia
Dodam te¿, ¿e wiedza posiadana prze ze mnie pozwala mi sadziæ, ¿e przejêcie mojego cia³a przez jaki¶ byt raczej mo¿liwe nie jest.
Jak sobie z nim radziæ te¿ wiem i to raczej dobrze
Nie rozumiem co to znaczy brak zaufania do ¿ycia.
Wiedza, ¿e lêk umo¿liwia lub u³atwia uderzenie w cia³o jest mi znana, a jak wiesz to jeste¶ przygotowany.
Dodam te¿, ¿e ma³ym skutkiem pracy nad w³asnym rozwojem jest spokój.
Dodam te¿, ¿e zupe³nie nie rozumiem dlaczego sadzisz, ¿e siê boje ;D
I¿e uwa¿am ¿e kto¶ lub co¶ jest straszne ;D
to pa ;D
 


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 22, 2012, 21:48:58
To przepraszam. Nie boisz siê . Nie bój siê te¿ o easta , choæ wiem, ¿e siê nieco martwisz ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 23, 2012, 19:04:32
Martwiê siê ale tylko trochê bo wychodzê z za³o¿enia, ¿e nie ma wybranych tylko ka¿dy sobie rzepkê skrobie, a Ty bracie mój wibrujesz raczej w porz±dku wiêc s±dzê, ¿e co¶ fajne dla siebie tworzysz  :)
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 22, 2012, 10:15:21
z dedykacj± dla eastaa na ¶wiêta.. ;)

"Rozpuszczenie ego,


Rozpuszczenie ego
Elizabeth Trutwin © Wszelkie prawa zastrze¿one.
Czym jest Ego?
umys³ ego jest czê¶ci± ja¼ni, która kieruje cia³em fizycznym.     Ego jest twoj± najwiêksz± przeszkod± do o¶wiecenia.      Twoje ego jest tym, ¿e czê¶æ z was, która surowo odrzuca duchowy wzrost. Ego stara siê powstrzymaæ ciebie od osi±gniêcia wy¿szych poziomów ¶wiadomo¶ci. Us³yszysz, ¿e mówi do ciebie: "nie mogê zrobiæ", "Wiem, ¿e to ju¿" "I dont mieæ czas" "Je¶li wezmê tê ¶cie¿kê bêdê sam" "If I wej¶æ na tê drogê muszê oddaæ dobre rzeczy z ¿ycia "," bêdê musia³ staæ siê ubogim, wyrzekaj±c siê ¶wiata " " Nie jest zbyt du¿e ci¶nienie z moich bliskich - oni nie chc± mi siê dziwne " " ¯ycie jest dobre, dlaczego to mam zrobiæ? "" Nie trzeba braæ Self-Odpowiedzialno¶æ " " Pojawi siê parali¿uj±cy lêk i poczucie wyroku " " Mam potrzebê bycia w pe³nej kontroli. "
Rol± umys³u istniej±cego ego jest kontrola cia³a. Ego stale ¿ebra o czekoladê, kawê, papierosy, alkohol, seks, sen, ucieczkê, i wszystkie dzia³ania, które posiadaj± ni¿sze cia³a z ni¿szych wibracji. Ego posiada jedno w relacjach ,oraz ostatnie ich g³ówne. Ego uwielbia karmiæ siê na strachem. Ego kajdany cia³a w koleinach, gdzie wzrost nie istnieje. Te koleiny by³y znane z ostatnich wcieleñ.
Ego najwiêkszym osi±gniêciem jest trzymanie ludzi w umowie ze ¶mierci±. W chrze¶cijañskich naukach Jezus powsta³ z martwych po trzech dniach w grobie. Powinien to mieæ ka¿dy chrze¶cijanin Wiernie przewidywaæ ich powstanie z cia³a. W naukach buddyjskich Budda po³o¿yæ siê pod latach wyrzeczeñ przeznaczonych do testowania jego cia³a z g³odu, ciep³a i zimna skrajno¶ci, niebezpieczeñstwami i po³o¿y³ siê przez wyczynów, ¿e nale¿y go zabiæ wiele razy, aby móg³ do¶wiadczyæ ca³kowit± w³adzê nad swoim cia³em. Dopiero po powrocie do rodziny i ¿ycia spo³ecznego powróci³ i naucza³, czego nauczy³ on do¶wiadczyæ Nirvana - zmartwychwstanie cia³a. Obaj mistrzowie do¶wiadczyli b³ogo¶ci wiedz±c NIE CIA£O. Obaj byli na polecenie Wy¿szej Source, Ojca i Brahmy Boga. Zarówno Jezus i Budda pokonali swoje ego i tym samym opanowali fizyczno¶æ. Obaj s± nie¶miertelnymi istotami. Wszyscy jeste¶my nie¶miertelni gdy u¶wiadomimy sobie, cia³o nie musi umrzeæ. Musimy byæ dopiero Mistrzami ponad nasze umys³y, cia³a i ducha.
Rozpuszczenie ego oznacza byæ wskrzeszonym z cia³a i wej¶cie do pe³nej Unii - z Universal ¦wiadomo¶ci Jedno¶ci. Po O¶wieceniu uzyskuje Ono ma niewiele lub nie przywi±zuje siê do cia³a lub jak to wygl±da. Jeden widzi cia³o jako narzêdzie do komunikacji, wiêc uwaga na jej prezentacjê jest motywowana zamiarem s³u¿enia innym. Ono wtedy wie, ¿e wszystkie energie s± atrybutami z jednej ¶wiadomo¶ci powszechnej, lub gr± Bo¿±, a nie faktycznie osobiste lub unikalne dla ka¿dej osoby, wiêc nie jest w stanie tego oceniæ.
Ego musi byæ ca³kowicie rozpuszczone?
Tak. Ca³kowicie siê rozpu¶ci. Kiedy kto¶ wtopi siê w Jedno¶ci, po³±czony z ich ukochanym, staje siê jednym z ³aski Bo¿ej, nie maj± potrzeby ego. Ono szybciej porusza wyzwanie rozpuszczenie ich w³asnego ego, tym szybciej dotr± do celu. U¶wiadomimy sobie istotê rzeczywisto¶ci jako Mi³o¶ci.
Dlaczego? Po Co ten punkt?
Aby poznaæ tajemnicê - poznania Prawdy Absolutnej. W tym ¶wiecie mamy do czynienia w wieku, gdy poszukiwanie prawdy, szacunek dla ¿ycia, idealny brak przywi±zania i gotowo¶æ do s³u¿by bez wzglêdu na osobisty awans wydaje siê nieuchwytny, gdyby nie zapomnia³. Prawdziwi nauczyciele i komunikatory pojawiaj± siê od czasu do czasu. S± uznawane nie tylko poprzez swoje s³ówa, ale przez sposób, w którym ¿yj±, jako wyraz mi³o¶ci i pokoju, ¿ycia w harmonii ze wszystkim, co je otacza. Dziêki Swoim przyk³adom  mo¿na pokazaæ innym, jak mog± ¿yæ pe³niej i ca³kowicie.
 Be Love.
S³u¿yæ innym.
Ciesz siê ¿yciem ca³kowicie.
Przyjd¼ do Najwy¿szej Wiedzy.
To jest punkt.
¿ród³o
dotychczasowe
Rozpieszczanie Ego.. i S³uchanie Ego podpowiedzi prowadzi do nik±d ...
st±d te¿ pomoc ....
obecnie nap³ywaj±ce wibracje rozpuszczaj±  tego samolubnego przewodnika,o niskich wibracjach.
 i dobrze bo czas powróciæ do stanu Doskona³ej Istoty .

Wiêc jak ?
rozpuszczamy ego
czy rozpieszczamy dalej ego?
Sami musimy nieco nad tym popracowaæ . "


http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/12/rozpuszczenie-ego.html


Tytu³: Ja i nie-Ja- czyli ¶mieræ Ego
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 22, 2012, 11:33:33
 O , dziêki songo.
Zauwa¿ jednak, ¿e ten przekaz mówi o ego, jako sk³adniku JA. To on -Jezus /Budda - zabija ego.

Cytuj
Zarówno Jezus i Budda pokonali swoje ego i tym samym opanowali fizyczno¶æ.
Lecz tak na prawdê tu nie o zabijanie czy te¿ pokonywanie chodzi, lecz bardziej o rozpoznanie czym jest i jak funkcjonuje Ego. I wiêcej - jak funkcjonuje JA.

Zarówno Jezus jak i Budda , choæ potrafili wp³ywaæ na ¿ywio³y i materiê  , to poddali siê temu, co przynios³o ¯ycie. Jezus umar³ fizycznie (wg oficjalnej wersjii) i Zmartwychwsta³, a Budda nawet wielokrotnie ;D

Jak to czynili ?

Budda medytuj±c. Robi³ nic :D Leniuchowa³ :D
Ca³a historia rozegra³a siê w Jego umy¶le. Podobnie¿ Jezus na pustyni. Twory powstaj±ce w umy¶le s± tak samo realne jak te, które dotykaj± ludzi w fizyczno¶ci. Wystarczy poczytaæ relacje z zak³adów psychiatrycznych. W³a¶ciwie to leczenie polega na rozpoznaniu iluzoryczno¶ci tych tworów oraz natury umys³u. To tam, w umy¶le , nastêpuje uto¿samienie siê z "moim cia³em",a to po prostu cia³o.

My nie musimy wystawiaæ siebie na ¶mieræ. Nie ma takiej potrzeby ,ale gdyby w³a¶nie w ten sposób ¿ycie pokierowa³o ludzkim losem to by³by to jedynie proces przyspieszonego odej¶cia i niewiele wiêcej.

I tutaj dobre pytanie. Co by¶ uczyni³ wiedz±c, ¿e jutro umrzesz ? Jezus i Budda rozpoznali naturê JA , czyli to, ¿e ono ju¿ jest martwe. Nigdy siê nie narodzi³o. Nie pochodzi z ¿ycia. Dlatego ¶mieræ to tylko umieranie martwego JA, które uwa¿a, ¿e ¿yje to ¿ycie ;D
To nawet zabawne ,a naprawdê to  wygl±da zupe³nie inaczej - to powrót do ¿ycia. Rozpoznanie iluzoryzczno¶ci JA mo¿e prowadziæ do wielokrotnego "zabicia" egotycznych uwarunkowañ w umy¶le. I tylko tyle.

Przy czym nie zabijasz ego, bo nie ma komu go zabiæ. Ono samo siebie niszczy. Rozpoznane po¿era w³asny ogon jak urobos.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 22, 2012, 12:12:51
ja a nawet nie-ja niczego nie mam zamiaru zabijaæ,-
ale trzymaj±c siê tej retoryki- unicestwienie swego obrazu siebie we w³asnym umy¶le jest uwolnieniem siê od swego JA ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 22, 2012, 12:48:51
bingo , songo ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Grudzieñ 22, 2012, 12:57:03
Kochani, to nie jest tak, ¿e trzeba co¶ tam w sobie zabijaæ. Nic nie trzeba.  :D
Jakiekolwiek to¿samo¶ci s± tymczasowe i potrzebne, by we Wszech¶wiecie by³ ruch, relacja, reakcja.
By energia kr±¿y³a. Inaczej wszystko by stanê³o i byliby¶my jak te kamienie.

Ka¿de przywi±zanie mija prêdzej, czy pó¼niej. To s± nasze role, nasze ¿ycia, nasze bycia.
Wci±¿ siê uwalniamy oraz rozpoznajemy iluzjê, by za chwilê wpa¶æ w inn±, chocia¿by tak±,
jak konieczno¶æ zabicia JA.  ;D

To pa, w przelocie  ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 22, 2012, 13:00:16
Kochani, to nie jest tak, ¿e trzeba co¶ tam w sobie zabijaæ. Nic nie trzeba.  :D
Jakiekolwiek to¿samo¶ci s± tymczasowe i potrzebne, by we Wszech¶wiecie by³ ruch, relacja, reakcja.
By energia kr±¿y³a. Inaczej wszystko by stanê³o i byliby¶my jak te kamienie.

Ka¿de przywi±zanie mija prêdzej, czy pó¼niej. To s± nasze role, nasze ¿ycia, nasze bycia.
Wci±¿ siê uwalniamy oraz rozpoznajemy iluzjê, by za chwilê wpa¶æ w inn±, chocia¿by tak±,
jak konieczno¶æ zabicia JA.  ;D

To pa, w przelocie  ;D


oczywi¶cie ptaku jednak sytuacja jest, taka,-
¿e doszli¶my do ¶ciany w obecnej konfiguracji kodów matrixa,-
i czas na zmianê, a nie na ¶mieræ- jakkolwiek by to nie brzmia³o :D

pozdrówka ¶wi±teczne :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Grudzieñ 22, 2012, 13:10:00
oczywi¶cie ptaku jednak sytuacja jest, taka,-
¿e doszli¶my do ¶ciany w obecnej konfiguracji kodów matrixa,-
i czas na zmianê, a nie na ¶mieræ- jakkolwiek by to nie brzmia³o :D

pozdrówka ¶wi±teczne :)

Ja tam przed nosem mam nieograniczon± przestrzeñ, a nie ¶cianê.  ;)
Kody? A có¿ to jest?
Sama sobie jestem kodem, mimochodem.  :D

To pa, muszê ju¿ lecieæ  ;D

Ps. Te¿ ¶wi±tecznie pozdrawiam.  :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 22, 2012, 13:13:17
..kody ju¿ prawie za³adowane,-
nie jestem pewien, czy zmiana bêdzie tak jaskrawo widoczna,-
jak niektórzy by sobie ¿yczyli ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 22, 2012, 15:03:18
Czas zaakceptowaæ siebie takim jakim jeste¶ przestaæ walczyæ z samym sob± i zacz±æ budowaæ kolejny swój wiêkszy i piêkniejszy aspekt. Fundamentem z poprzednich etapów rozwoju jest ego, nie mo¿na niszczyæ fundamentu , bo on jest podstaw± poznawcz± buduj±c± p³aszczyznê na której powstaj± nastêpne nasze fraktale.

Mo¿na zrozumieæ rolê ego , przytuliæ je do siebie i zrozumieæ i¿ ono jest nasza nierozerwaln± czê¶ci± osobowo¶ci, ono j± tworzy³o do tej pory.
Ego to jak dziecko wyci±gaj±ce rêce po barwne zdarzenia z których przyjemno¶æ nim zaw³adnê³a i ci±gle chce siedzieæ w  "sklepie z zabawkami"..... a ju¿ jest doros³ym cz³owiekiem , który nie potrafi zapanowaæ nad emocjami które daj± okre¶lone prze¿ycia typu seks, w³adza, maj±tki materialne, autorytety... itp.

Ego chce, ego domaga siê , a cz³owiek na jego sznurku zaspakaja siê wierz±c i¿ w ten sposób ( osi±gaj±c za wszelk± cenê mo¿liwo¶ci ku temu) jest lepszy od innych.
Nic podobnego, to tylko dowód na to,  ¿e nie potrafi jeszcze wzi±æ na rêce swoje ego, przytuliæ je i wyt³umaczyæ i¿ ju¿  pora wydoro¶leæ przekszta³ciæ je w samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA.

JA , ogarnia nas jako ca³± ewolucyjn± postaæ , doskonale wie o kaprysach ego i wie i¿ dzieci siê nie zabija .. doros³o¶æ to akceptacja ca³o¶ci siebie , wiedza o swoich s³abo¶ciach i nie kontynuowanie ich drogi z powodu ¶wiadomego wyboru.

Nasza doros³o¶æ to zmiana zachowañ na miarê osobistego rozwoju wiedza ca³kowita o sobie swojej drodze z wielo¶ci± b³êdów i korekt , która potrafimy zaakceptowaæ z wielkim szacunkiem dla siebie i godno¶ci± do wszystkich na naszej drodze rozwojowej.

Kto doro¶nie do wiedzy o sobie i¿ by³ np. morderc±  dzieci w O¶wiêcimiu , a teraz np. sta³ siê wielkim filosemit± i zaakceptuje t± wiedzê ca³ym sercem wybaczaj±c sobie, ten naprawdê zapanowa³ nad emocjami i przekroczy bramê swojego rozwoju.

Przemienno¶æ losów ludzkich to norma rozwojowa, do¶wiadczalna, to pocz±tkowy etap zwierzêco¶ci , nastêpnie, rozwój ego , który prowadzi³ do obecnych czasów "Epoki Serca"   w których cz³owiek dojrza³y potrafi akceptowaæ ca³o¶æ wiedzy o sobie i kochaæ siebie bez os±dzania ale ze zrozumieniem czynienia korekt swojej niedoskona³o¶ci.


Kiara :) :) 


ps. Dla czyni±cych domys³y , nie by³am wcielona na ziemi w czasie wojny, na  szczê¶cie, nie musia³am do¶wiadczaæ tych okropno¶ci.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 22, 2012, 15:11:48
Doda³bym do tego co piszecie szacowni, ¿e ja sobie czasem si±dê w ciszy i wizualizuje swoja przestrzeñ :)
Ogl±dam j± ze wszystkich stron i zastanawiam siê co by tu jeszcze zmieniæ ;D
Jak mam problem z wizualizacj± to kontakt z drugim i to co w nim zauwa¿am jest dla mnie wystarczaj±ca wskazówk± co do pracy, wspó³pracy ego z ca³o¶ci±  ;D
to pa ;D



Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 22, 2012, 21:43:12
Czas zaakceptowaæ siebie takim jakim jeste¶ przestaæ walczyæ z samym sob±
Rozpoznanie nigdy nie oznacza³o walki .
Widzieæ iluzoryczno¶æ "samego siebie" to tylko jeden z aspektów rozwoju.

Cytuj
i zacz±æ budowaæ kolejny swój wiêkszy i piêkniejszy aspekt. Fundamentem z poprzednich etapów rozwoju jest ego, nie mo¿na niszczyæ fundamentu , bo on jest podstaw± poznawcz± buduj±c± p³aszczyznê na której powstaj± nastêpne nasze fraktale.
Budowaæ mo¿na piramidalne struktury i fraktale i co jeszcze tam na my¶l przyjdzie.  Je¶li fundament jest fa³szywy to wszystko na nic. Fundamentem ¿ywej istoty jest ¿ywe Istnienie, a nie martwy och³ap wprogramowany w toku wzrastania przez innych My¶licieli.

Jak to co piszesz , Kiaro, ma siê do Twoich twierdzeñ o przej¶ciu do wy¿szego wymiaru do którego NICZEGO nie zabierze siê ? Ego jest zakorzenione w 3cim wymiarze . Ono siê ¶wietnie tu czuje i nie rozumie innego ¶wiata. Nie ma sensu siê uparcie trzymaæ JA.
Cytuj
Mo¿na zrozumieæ rolê ego , przytuliæ je do siebie i zrozumieæ i¿ ono jest nasza nierozerwaln± czê¶ci± osobowo¶ci, ono j± tworzy³o do tej pory.
Bawisz siê dzi¶ lalkami ? Chyba nie, prawda ? Rozda³a¶ je rodzinie, albo innym ma³ym dziewczynkom. Ich funkcja straci³a sens dla osoby doros³ej. Podobnie nie ma sensu przytulaæ do siebie laleczek z dzieciñstwa kiedy otwiera siê zupe³nie nowa ¶cie¿ka.

Cytuj
Nic podobnego, to tylko dowód na to,  ¿e nie potrafi jeszcze wzi±æ na rêce swoje ego, przytuliæ je i wyt³umaczyæ i¿ ju¿  pora wydoro¶leæ przekszta³ciæ je w samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA.
Id±c pod górê nie bierzesz dziecka na trudn± wyprawê. Nie zabierasz go schodz±c w ciemn± czelu¶æ jaskini. G³askanie tu nie pomo¿e, potrzeba uwolnienia , oczyszczenia umys³u, wyrzucenia ¶mieci  - starych szmatek, koralików i ca³ej szafy gad¿etów, które ju¿ nie spe³ni± ¿adnej roli. Nie mo¿na zobaczyæ rzeczywisto¶ci tak± , jak± ona jest na prawdê stosujac coraz to bardziej skomplikowane filtry . Takimi filtrami s± "samo¶wiadome siebie i swojego rozwoju JA ". JA to wyobra¿enie, a Rozwój JA to jeszcze wiêksze wyobra¿enie.
Cytuj
Nasza doros³o¶æ to zmiana zachowañ na miarê osobistego rozwoju wiedza ca³kowita o sobie swojej drodze z wielo¶ci± b³êdów i korekt , która potrafimy zaakceptowaæ z wielkim szacunkiem dla siebie i godno¶ci± do wszystkich na naszej drodze rozwojowej.
Wygl±da na to, ¿e stworzy³a¶ sobie na wszystko wyja¶nienie.
Powiedz, co by siê sta³o, gdyby to , co piszesz okaza³o siê zwyczajnym fa³szem ?
Run±³by Twój, misternie zbudowany, ¶wiat ?
Gdyby osobisty rozwój  okaza³ siê po prostu rozwojem ? Gdyby wiedza o sobie by³a tylko zespo³em my¶li utrwalonych w komórkach pamiêci ? Gdyby godno¶æ i szacunek by³y wy³±cznie protezami iluzorycznego JA ?


Cytuj
Kto doro¶nie do wiedzy o sobie i¿ by³ np. morderc±  dzieci w O¶wiêcimiu , a teraz np. sta³ siê wielkim filosemit± i zaakceptuje t± wiedzê ca³ym sercem wybaczaj±c sobie, ten naprawdê zapanowa³ nad emocjami i przekroczy bramê swojego rozwoju.Przemienno¶æ losów ludzkich to norma rozwojowa, do¶wiadczalna, to pocz±tkowy etap zwierzêco¶ci , nastêpnie, rozwój ego
I wkracza w kolejn± to¿samo¶æ i w kolejn± i w kolejn± ... ten¿e niczego siê nie uczy poniewa¿ nie nauczy³ siê do tej pory a jedynie SOBIE wybaczy³. Niczego nie zrozumia³. Kolejna brama to kolejna nauka na bazie nowego JA. To nie jest ¿adne wzniesienie tylko bujanie siê w nieskoñczono¶æ w dychotomicznym 3D.

TY nie mo¿esz przej¶æ prawdziwej BRAMY. ¯adne JA , ¿adne uto¿samienie nie mo¿e tego dokonaæ.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Grudzieñ 22, 2012, 23:26:40
Tak jako¶ niedawno rozwa¿a³am ponownie, czy unicestwienie Ego to w³a¶ciwa droga, cz te¿ nale¿y je ho³ubiæ? Poprzednio pokierowa³am siê terminem sanskryckim Ahankara - fa³szywe ego.

Ahankara ( dewanagari अहंकार, ang. Ahamkara, dos³. sprawca ja [1], w Wisznuizmie (Krysznaizmie) okre¶lana jako 'fa³szywe ego') - kategoria ontyczna, pierwiastek subtelny , jedna z tattw w filozofii indyjskiej powsta³ych z prakryti. Cze¶æ organu antahkarana . Stanowi przeszkodê dla po³±czenia d¼iwy i brahmana, w wisznuizmie (krysznaizmie) przeszkodê w po³±czeniu d¿iwy (jiva-atma, jiva-tattva czyli indywidualnej duszy) z Bhagavanem (Bogiem Osobowym), ¼ród³em bezosobowego Brahmana. Po³±czenie to jest rozumiane jako jedno¶æ woli w mi³o¶ci.

Ale temat dalej jest obecny wiec my¶l pozostaje nierozwi±zana. Wiêcej przemy¶leñ pojawi³o mi siê po obejrzeniu filmu 'Looper - pêtla czasu'

Tre¶æ jest mniej wiecej taka: aby wygodnie ¿yæ w przesz³o¶ci, go¶æ nale¿±cy do mafii, musi (dzieki podró¿om w czasie) odstrzeliæ swoj± podstarza³± osobê... dzieki temu otrzymuje sowite wynagrodzenie (nie wróci do przysz³o¶ci bo siebie odstrzeli³) bêdzie ¿yæ wygodnie i nawet specjalnie siê nie zestarzeje - nic tylko braæ. Ale tematyka jest g³êbsza. Pêtla czasu zahacza bowiem uparcie o ... po¶wiêcenie.
Nie chce opisywac tu ca³ej tre¶ci filmu, który wed³ug mnie nie jest wybitny, ale wart obejrzenia.
W wyniku perypetii g³ówny bohater spotyka wkoñcu swoje trzy wcielenia. Ma³e, ¶rednie i to najstarsze.
S± one niczym pod¶wiadomo¶æ, ¶wiadomo¶æ i nad¶wiadomo¶æ. Gdzie w tym nasze ego? Ano gdzie¶ po¶rodku, wed³ug hinduizmu centralnie w ¿o³±dku (czakra splotu s³onecznego) - trawi swoj± egzystencje, konsumuj±c dobra wszelakie. Ma³e dziecko, dla mnie to pod¶wiadomo¶æ, lub sfery osobiste intymne inaczej. To co na codzieñ odrzucamy, ale mimo wszystko daje znac o swoich potrzebach bardzo intensywnie. No i panuj±cy nad wszystkim rozum (jako nad¶wiadomo¶æ) lun próbuj±cy zapanowaæ nad sercem uczuciami.

W filmie g³ówny bohater widzi jak starszy rozum, usi³uje pozbyæ sie pod¶wiadomego dziecka - które swoimi fochami psuje mu plany... To w³a¶nie ¶rodkowe Ego podejmie decyzje o po¶wiêceniu siebie, aby ocaliæ najmniejsze dziecko. Póbuj±cy nad wszystkim zapanowaæ rozum znika (w pêtli czasu) i dziecko mo¿e rozwijac siê pod opiek± mamy. Rozwi±zano to do¶æ zgrabnie, daje do my¶lenia.  :)

Polecam film, Bruce Willis znów pokaza³ siê z dobrej strony, wystêpuj±c w zawi³ym obrazie dotycz±cym meandrów przysz³o¶ci. Po 5 elemencie, Surogatach, koleny dobry film w trudnym do od¶wie¿enia gatunku.

A s³owo klucz, niczym u Jezusa to po¶wiêcenie i ofiara... ale to ju¿ do indywidualnego przemy¶lenia.  ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 30, 2012, 19:26:27
Pozwolê sobie dodaæ do tego co piszecie szacowni :)
Ano moim skromnym zdaniem opartym na wnioski i ze swoich do¶wiadczeñ mogê stwierdziæ, ¿e próby zrozumienia siebie znaczy mikro i ¶wiata znaczy siê makro za pomoc± tzw intelektu, jest hm niekompletne.
Ano dlatego, ze przewa¿nie wtedy tak jest, ¿e opieramy siê na jakiej¶ ma¶ci dogmatach i autorytetach i nawet nie o to chodzi, ¿e s± to k³amstwa tylko,¿e np u mnie tak siê dziej, ¿e najlepiej jako¶ uczê siê poprzez osobiste do¶wiadczenia.  :)
W innych przypadkach przynajmniej ja tworzy³em sobie kolejne teorie. :)
Ano takim uzupe³nieniem dla intelektu moim skromnym zdaniem jest hm uruchomienie energii serca, co skutkuje zwiêkszon± wra¿liwo¶ci± - intuicj± intuicjê i odczuwaniem.  :)
Có¿ trochê inaczej widzi siê siebie i ¶wiat.  :)
Hm dodam te¿ ¿e ³atwiej wtedy jest  samodzielnie zmieniæ zapisy w swojej w pod¶wiadomo¶ci. :)
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Grudzieñ 30, 2012, 19:46:13
Z EGO nie trzeba walczyæ, unicestwiaæ go, okie³znywaæ...
Wystarczy ¶wiadomo¶æ jEGO obecno¶ci, to wystarczy.
Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ;D

¯yczê wszystkim w Nowym Roku szerszej ¶wiadomo¶ci, wiêkszej wra¿liwo¶ci i osi±gniêcie skuteczniejszej pozycji do OBSERWACJI.



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Grudzieñ 30, 2012, 19:52:50
Pozwolê sobie uwypukliæ najwa¿niejsze tu moim zdaniem stwierdzenie Thotala

osi±gniêcie skuteczniejszej pozycji do OBSERWACJI.

Czego oczywi¶cie sobie i innym te¿ ¯yczê!


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Grudzieñ 30, 2012, 20:01:25
Do powy¿szego dodam jeszcze (chocia¿ wygl±daæ to mo¿e na oklepany frazes), ¿e je¶li nie posiadasz
w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz.  :)
Inaczej mo¿na to uj±æ tak, i¿ wszystkie chwile w ¿yciu s± po to, by zbudowaæ i dog³êbnie odczuæ
blisk± relacjê z drugim cz³owiekiem. Bo liczy siê g³ównie bezpo¶redni dotyk, wymiana, ogl±danie siebie
w cudzych ¼renicach. I ca³a reszta, co z tego wynika.  ;)
S± to tak zwane chwile prawdy, niezwyk³ej jasno¶ci, poczucia szczê¶cia.

Oczywi¶cie poetyzujê, tudzie¿ patetyzujê trochê, ale tylko trochê.  :D
A ego samotne, to nawet nie ma siê czym nakarmiæ, gdy nie widzi cudzego zachwytu.  ;D

To pa  ;D 


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 30, 2012, 20:02:15

Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ;D

ciekawe co na to east ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 30, 2012, 21:38:16

Gdy sobie u¶wiadomisz pole jEgo dzia³alno¶ci, ono samo zacznie siê kurczyæ, ze wstydu... ;D

ciekawe co na to east ;)
Thotal utrafi³ w sedno :D . Nie zniknie, ale ju¿ siê tak panoszyæ nie bêdzie ;D
I braciak te¿ ³adnie uj±³.

A chocia¿ Ptak jeszcze próbuje co¶ posiadaæ  pisz±c ..

Cytuj
je¶li nie posiadasz w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz
..b³êdnie interpretujac mi³o¶æ jako co¶, co siê posiada, to ogólnie zmierzamy w dobrym kierunku ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 31, 2012, 10:46:48
braciak ;D

 
Cytuj
je¶li nie posiadasz w sercu mi³o¶ci, to nic nie posiadasz
..b³êdnie interpretujac mi³o¶æ jako co¶, co siê posiada, to ogólnie zmierzamy w dobrym kierunku

Tak w czyje¶ ramiona ... ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 31, 2012, 10:50:36
..mo¿e najlepiej ni± byæ po prostu,-
a nie posiadaæ- bo to charakterystyczne dla 3G- posiadanie, a nie bycie ;)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 31, 2012, 10:57:29
Có¿ szacowny prawda, ale wtedy wszelkie deklaracje s± zbêdne ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Grudzieñ 31, 2012, 10:59:36
Zdeklarujmy, ¿e w Nowym Roku (¶wiecie) nie bêdziemy siê deklarowaæ... ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Grudzieñ 31, 2012, 13:15:41
Thotal, my¶lê, ¿e masz zbyt du¿e wymagania. Bez tego niektórzy nie bêd± mogli ¿yæ, wyschn± na wiór.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 31, 2012, 17:02:17
Zdeklarujmy, ¿e w Nowym Roku (¶wiecie) nie bêdziemy siê deklarowaæ... ;D
Tak czy inaczej MY  to se mo¿emy  ..... podeklarowaæ. ¯ycie zrobi swoje. Ta potê¿na fala unosi na niej wszystko, zabiera to, co zbêdne i przynosi to, co potrzebne, a JA to se mogê ...

 Potê¿na Moc ¯ycia sama w sobie udowadnia iluzoryczno¶æ na przyk³ad deklaracji.
Albo pragnieñ lub marzeñ.
Mi³o¶æ JEST . Mo¿esz to jedynie odczuæ i poddaæ siê temu. ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 31, 2012, 17:40:48
A jak bêdzie wygl±daæ mi³o¶æ u cz³owieka, który przestanie siê uto¿samiaæ ze swoj± form± 8)
No i zamiast wierzyæ bêdzie wiedzia³ ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Grudzieñ 31, 2012, 17:45:12
Przebi¶niegu, to jest olbrzymi temat na nowy w±tek i pewnie stos ksi±¿ek.
Wiêc pewnie zaczniemy to rozgryzaæ ju¿ w nowym roku.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 31, 2012, 17:52:58
Mówisz szacowny ¿e zaczniemy 8)
To pozwolê sobie zdaæ nastêpne pytanie :)
Czy jak ju¿ zaczniemy to bêdziemy pisaæ wnioski wyci±gniête na bazie w³asnych do¶wiadczeñ czy teoriê na bazie w³asnych marzeñ lub wyobra¿eñ :)
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Grudzieñ 31, 2012, 18:14:19
My¶lê, ¿e jak zawsze, ilo¶ciowo bêdzie przewa¿a³a druga opcja, ale wiesz, ¿e ilo¶æ liczy siê tylko przy urnach wyborczych.
By³o to omawiane, na tym forum te¿, jaki wspó³czynnik jest potrzebny do wprowadzania zmian w zbiorow± ¶wiadomo¶æ.
Wiêc ilo¶æ to nie jako¶æ.
Co do pierwszej opcji, to te¿ jest problem, bo nie do¶æ, ¿e ka¿dy jest inny, ma inne do¶wiadczenia, to jeszcze je interpretuje przez osobisty pryzmat wielu czynników, od ego pocz±wszy.
Wiêc osi±gniêcie konsensusu dwóch czy trzech jest ju¿ osi±gniêciem globalnym (prawie).


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 31, 2012, 18:19:12
A jak bêdzie wygl±daæ mi³o¶æ u cz³owieka, który przestanie siê uto¿samiaæ ze swoj± form± 8)
No i zamiast wierzyæ bêdzie wiedzia³ ;D
to pa ;D

Mi³o¶æ JEST. Mo¿esz j± poczuæ TERAZ , albo nigdy. Chocia¿ zawsze jest jakie¶ TERAZ wiêc szans masz bez liku ;)
Ona nie zale¿y od JA.
Przeciwnie, kiedy siê starasz o wzglêdy piêknej i m±drej, tej Jedynej, najwspanialszej, naj naj naj naj - czyli oczadzia³e¶ w skrócie ;D -  to wtedy Mi³o¶æ siê wymyka.
Pojawia siê ... JA WIEM.. bo JA .
Natomiast bez swojej formy , czyli bez tego skafandra fizyczno-mentalnego, Mi³o¶æ tak jak i ¯ycie S¡ . Po prostu ¿yj± .. wyra¿aj± siê poprzez wszelkie formy jak i to, co formê chwilow± tylko przybiera.

Mo¿esz ca³e ¿ycie syntetyzowaæ siê z kim¶/czym¶, ca³ym ¶wiatem, albo z niczym ,jak chcesz, ale przychodzi taki moment, ¿e nagle wszystko dzieje siê synchronicznie, logicznie, a¿ postrzegasz, ¿e inaczej nie mog³o byæ bo ca³a "twoja" historia by³a tylko dla TEGO MOMENTU w którym TO zrozumia³e¶. Ka¿de wydarzenie mia³o sens i w koñcu ... JEST ...
Porzucasz wtedy wszystko czym siê uformowa³e¶, bo nic ju¿ nie jest takie samo jak by³o od TEGO momentu. Po¶wiêcasz SIEBIE , a nawet tworzysz nowego siebie ..
I wtedy zwykle znika ;)

Znika dla CIEBIE .Ale nie znika w ogóle, bo Mi³o¶æ jest zawsze i niejedn± formê nosi. Jest TERAZ . Z teraz wyrasta.

TERAZ dzieje siê ju¿, to nie wyobra¿enie, ani marzenie. Nie to co bêdzie, a co JEST.
Tylko czy widaæ i s³ychaæ  ?
Czuæ ?
A to jest kwestia odnosz±ca siê do tego, co filtruje rzeczywisto¶æ.


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Styczeñ 01, 2013, 10:35:52
east
Cytuj
Przeciwnie, kiedy siê starasz o wzglêdy piêknej i m±drej, tej Jedynej, najwspanialszej, naj naj naj naj - czyli oczadzia³e¶ w skrócie Du¿y u¶miech -  to wtedy Mi³o¶æ siê wymyka.
Pojawia siê ... JA WIEM.. bo JA .
Wiem bracie bo wtedy pojawia siê kod w³asno¶ci :)
Czêsto tak siê te¿ dzieje, ¿e kobieca intuicja zaczyna dzia³aæ i ,,kandydat" zostaje odrzucony mimo, ¿e teoretycznie spe³nia wiêkszo¶æ wymagañ adorowanej niewiasty :)
Ale intuicja wp³ywa na to, ¿e kobieta nie wyra¿a zgody na stanie siê cudz± w³asno¶ci± :)
Co za tym idzie obserwujemy czasem zwi±zki, gdzie kobieta anga¿uje siê w zwi±zek z facetem, któremu na niej hm nie bójmy siê powiedzieæ ¶rednio zale¿y :)
Przerabia³em to wiêc... :)
Co do pytañ po wy¿ej, na które w.szacowny fajnie odpowiedzia³e¶ to informuje, ¿e zada³em je w formie retorycznej :)
Ale dziêki za odpowied¼ - czytaj± nas te¿ i go¶cie ;D
to pa ;D


Tytu³: Odp: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeæ ;)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Enigma Styczeñ 07, 2013, 01:06:37
E, uwa¿am ¿e akurat chuchana mi³o¶æ, nie jest tu odpowiednim przyk³adem. Rozprawiaj±c o osi±gniêciu równowagi, mamy na my¶li stan: nie lepienia siê do tego co przyjemne i nie uciekania przed nieprzyjemnym. A jak wiadomo mi³o¶æ, tworzy parê w przeciwieñstwie z nienawi¶ci±.
Dlatego nadal mimo wszystko wolê buddyjskie wspó³czucie, a raczej lepiej rozumiane powinno byæ wspó³odczuwanie. Bo wspó³czucie, cz³owiekowi z zachodu ¿±dnemu zysków i nowych wra¿eni, kojarzy sie niemrawo ze ¼le rozumianym litowaniem - a nie do koñca o to chodzi. Wspó³odczuwanie, pozwala nam z³±czyæ siê z energi± tego wszech¶wiata, jakaby ona nie by³a. Jesli akurat istoty odczuj± lêk, wspó³oduczuwaj±cy równie¿ nie bêdzie obojêtny, przy rado¶ci to samo itp.

Co do po¶wiêcenia siebie... to chyba zbyt wielkie s³owa. Jak wiadomo Ego tworzy sobie iluzje na temat otaczaj±cej rzeczywisto¶ci. Naszemu Egu - wydaje siê ¿e co¶ wie, lub przyjmuje ¿e co¶ jest takie a nie inne aby pasowa³o... dok³adnie do tego co przyjemne, i aby da³o siê unikn±æ tego co nieprzyjemne. Ego tworzy sobie wiêc fa³szywy obraz ¶wiata, np nie lubi±c s±siada, którego przecie¿ naprawdê do koñca nie zna, ale wa¿niejsze s± potrzeby swojego ega, a nie ega s±siada  :)

My¶lê ¿e chodzi o po¶wiêcenie tych iluzji w³a¶nie, które wynikaj± z braku wiedzy, zrozumienia. Kiedy znika paniczny lêk, który nakazuje uciekaæ przed tym co dla nas jest negatywne. Strach zanika wogóle i mo¿na zestroiæ siê z wszech¶wiatem. G³êgokie zrozumienie przyczyn tego mechanizmu, poci±ga za sob± zrozumienie zdarzeñ. To jak zrozumienie pary przyczyna-skutek.
Oh, ale to po¶wiêcenie jest nadal niezbêdne, Dlaczego? Jak omawia kwestie hinduizm, bramina który wyrzek³ siê posiadania rzeczy, nie drêczy lêk przed ich utrat± - tak w skrócie.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady x22-team granitowa3 opatowek watahaslonecznychcieni