Niezależne Forum Projektu Cheops

czy wyczuwamy zdarzenia na 5/6 sekund zanim siĂŞ wydarzÂą, ale nie potrafimy tylko ich dobrze interpretowaĂŚ..

http://www.youtube.com/v/v7gnL7a4Ii4?version=3&hl=pl_PL

"ja patrzê na kota, ktoœ patrzy na mnie, itd., itd., a na wszystko patrzy globalna œwiadomoœÌ wszechœwiata" ;D

songo, dziĂŞki za filmik.
To kolejny dowód, ¿e nie tylko ¿e przeczucia siê pojawiaj¹ na 6 sekund przed , ale i serce odbiera rzeczywistoœÌ z takim wyprzedzeniem, a równoczeœnie w mózgu pojawiaj¹ siê procesy decyzyjne zanim jakiœ JA w ogóle wie, ¿e ma je wyartyku³owaÌ.
To sÂą dowody na to, Âże ten niby decyzyjny kontroler ja peÂłni jedynie funkcjĂŞ dekoracyjnÂą ;) ... a tak na prawdĂŞ to niczego nie moÂże i o niczym nie decyduje.
Do tego filmiku oczywiÂście do kompletu poleca siĂŞ filmy o tymÂże , 6cio sekundowym wyprzedzeniu :
http://www.youtube.com/watch?v=aySjCv698xk&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=pcwsr67fwtQ&feature=player_embedded

..tak, ale te badania/odkrycia majÂą b.daleko idÂące implikacje,-
z materiaÂłu wynika, Âże bez obserwatora nic nie istnieje...hmm ;)
i ¿e przysz³oœÌ wp³ywa na teraŸniejszoœÌ- wiêc w sumie na przesz³oœÌ,-
bo teraŸniejszoœÌ w stosunku do przysz³oœci- to przesz³oœÌ ;D

Materialne cia³o , samo bez Energii-Duszy-Ja jest martwym, nic nie mog¹cym zrobiÌ. Zatem tym co decyduje o jego odbiorach rzeczywistoœci jest Duch , Energia -Ja odbieraj¹ca impulsy poza nim i przekazuj¹ca je prze zespó³ energetycznychbodzców sieci¹ nerwow¹ w organizmie Cz³owieka.

To nie organy jako takie odbieraj¹ odczucia , a Energia wcielona to robi i przekazuje przez organy, zatem te 6 sekund jest opóŸnieniem reakcji mózgu w stosunku do serca w odczycie przekazu od Energii.
Dlaczego serce pierwsze? Bo ono pracuje na wyÂższej czĂŞstotliwoÂści i szybciej odbiera i przekazuje impulsy energetyczne, ktĂłre sÂą odczuwane przez CzÂłowieka jako jego dobro lub zÂło. ZresztÂą odczyt jest  zgodny  z depozytem pierwotnych kodĂłw i wiedzy doÂświadczalnej.

Kiara :) :)

DokÂładnie i sÂłusznie ujĂŞto iÂż jest to OBSERWATOR . On jest, cokolwiek przez to okreÂślenie siĂŞ rozumie. Natomiast JA to nie obserwator, lecz kojarzy siĂŞ je z istotÂą aktywnÂą, dziaÂłajÂącÂą, podejmujÂącÂą decyzje i kontrolujÂącÂą procesy. Tymczasem to bzdura.

RzeczywistoœÌ jest ju¿ znana z 6 cio sekundowym wyprzedzeniem, zanim ktokolwiek "pomyœli" . Nie wymyœlasz rzeczywistoœci, a to znaczy, ¿e JA (TY) nie ma na to wp³ywu. Kontroler JA jest iluzj¹.

Twierdzenie jakoby bez JA wszystko byÂło martwe w Âświetle tych dowodĂłw to kompletne nieporozumienie, bo jest Âżywe , bo Âżycie dzieje siĂŞ bez tego , rĂłwnieÂż w Naturze w nocy, kiedy wszystkie JA ÂśpiÂą . Trzeba byÂło na to aÂż dowodĂłw naukowych ?

Kiara jak zwykle miesza pojĂŞcia Energii, Duszy i JA .To nie sÂą zamienniki jak w ruskim czoÂłgu do ktĂłrego pasujÂą czĂŞÂści z ÂŁady.
@Kiara
Niekoniecznie. Te 6 sekund wczeÂśniej wykazuje zarĂłwno mĂłzg -BEZ UDZIAÂŁU JAKIEGOKOLWIEK KONTROLERA , oraz , rĂłwnolegle -  serce. To jest wiedzenie intuitywne nie zwiÂązane w Âżaden sposĂłb z JA,ani z myÂślami.

widzisz east ten fragment postu Kiary wyjaÂśnia innymi sÂłowy ten efekt z przyszÂłoÂści,-
wy¿sze Ja poza czasem i przstrzeni¹ w wiecznym Teraz wie doskonale co siê wydarzy na planie fizycznym 3G, lecz niÌ ³¹cz¹ca z t¹ inkarnowan¹ iskerk¹ na Ziemi jest tak w¹t³a i s³aba, ¿e odbieramy te info. od naszej wiêkszej ca³oœci jako niejasne przeczucia bez dookreœlenia, lecz przecie¿ to wy¿sze Ja i to ni¿sze jako inkarnowana iskierka to jednak ca³oœÌ chwilowo rozdzielona.
U¿ywaj¹c terminologi kinematografi- wy¿sze Ja wyœwietla film, które ni¿sze Ja ogl¹da i gra w nim g³ówn¹ role, i st¹d ma przecieki o tzw. przysz³oœci. Nie mo¿na pozbyÌ siê cz¹stki siebie samego, chc¹c powróciÌ do pe³ni siebie samego! :)

East east east :)
Szacowny bracie troszkĂŞ inne mam zdanie na temat postĂłw szacownej Kiary gdyÂż w/g duÂżo z nich jest tematycznych ale tego mojego zdania nikomu narzucaÂł nie bĂŞdĂŞ ;D
Co do obserwatora to jeszcze nie tak dawno trenuj¹c tzw intelekt lubi³em stan¹Ì obok swojego cia³a i obserwowaÌ je.
Intelekt zaÂś pozwoliÂłem sobie potraktowaĂŚ jak wytresowanego pieska ot rzucaÂłem mu patyczek a on zaraz po niego biegÂł.
Niby nic ale to ja mu rzucaÂłem patyczek a nie on mi czyli ma ciaÂło fizyczne a nie  siĂŞ z nim utoÂżsamiam ;D
Co do przewidzenia przyszÂłoÂści...
Do 1990 roku jeÂżeli ktoÂś wypracowaÂł sobie troszkĂŞ predyspozycji odnoÂśnie nad widzenia lub nad sÂłyszenia to mĂłgÂł coÂś tam i zadziaÂłaĂŚ gdyÂż ....byÂł znany poczÂątek i koniec ale teraz ;D
Có¿ najszybsza jest myÂśl wiĂŞc to co siĂŞ zadzieje na planie myÂślowym z jakimÂś opóŸnieniem dzieje siĂŞ na planie fizycznym  ....ale
CzĂŞsto w kontaktach z tymi co widza lub wiedzÂą spotykam siĂŞ ze stwierdzeniem iÂż bardzo ostroÂżnie wypowiadajÂą sÂłowa.
Jak zwaÂł tak zwaÂł sÂą ludzie ktĂłrzy tworzÂąc wÂłasnÂą przestrzeĂą tworzÂą jednoczeÂśnie przyszÂłoœÌ  8)
to moÂże na tyle bo reszt to byÂło by wymÂądrzaniem siĂŞ a wiem Âże na tym szacownym forum jest troszkĂŞ tych co WiedzÂą ;D
to pa ;D

PS
wy¿sze ni¿sze có¿ wielce szacowny songo pewnie myœli o innych poziomach lub œrodku i podwórku ;D

Songo, z caÂłym szacunkiem ,ale to sÂą jedynie wyobraÂżenia, gdyÂż nie ma na to Âżadnych dowodĂłw. Jedynie zaÂłoÂżenie, Âże tak jest, a nawet nie zaÂłoÂżenie, tylko projekcja marzeĂą.

Zbudowano jak¹œ WyÂższÂą JaŸù (WyÂższe JA ), Âżeby wytÂłumaczyĂŚ siĂŞ z "JA", Âżeby uzasadniĂŚ waÂżnoœÌ jego istnienia. No bo jak juÂż jest wyÂższe to  czemu nie niÂższe ?

A skÂąd wiesz , Âże w ogĂłle istniejesz ? Zostaw jakieÂś peÂłnie, jakieÂś powroty i siebie samego nawet  z jego czÂąstkami.
SprawdÂź najpierw czy to ,co postulujesz , istnieje.
Potem rĂłb co Ci siĂŞ Âżywnie podoba z sobÂą, czÂąstkami, peÂłniÂą i powrotami.

Kiara jak zwykle miesza pojĂŞcia Energii, Duszy i JA .To nie sÂą zamienniki jak w ruskim czoÂłgu do ktĂłrego pasujÂą czĂŞÂści z ÂŁady.
@Kiara
Cytuj
zatem te 6 sekund jest opóŸnieniem reakcji mózgu w stosunku do serca
Niekoniecznie. Te 6 sekund wczeÂśniej wykazuje zarĂłwno mĂłzg -BEZ UDZIAÂŁU JAKIEGOKOLWIEK KONTROLERA , oraz , rĂłwnolegle -  serce. To jest wiedzenie intuitywne nie zwiÂązane w Âżaden sposĂłb z JA,ani z myÂślami.


Otó¿ JA niczego nie mieszam , bo jest to jedno i to samo w ró¿nych opcjach ogl¹du i odczytu, Ty zaœ nie potrafisz sie pogodziÌ z oczywistoœciami , nie potrafisz ich zaakceptowaÌ i zrozumieÌ. No có¿ bywa.. ale z uporem maniaka myœl¹cym inaczej usi³ujesz weprzeÌ swój pogl¹d i to nie jest ok.

Energia ( ta z du¿ej litery) to nic innego jak wspó³czesne okreœlenie Ducha niewcielaj¹cego siê czyli najwy¿szego JA - Matrycy nad przestrzennej ka¿dego z nas.

Duch "ni¿szy" to oddzielona czêœÌ istniej¹ca w astralu - Matryca astralna - równie¿ nasze ni¿sze JA

Dusza wcielona to "najniÂższe" JA ( najniÂższe czy najwyÂższe w tym wypadku okreÂśla moc energetycznÂą , lub rozÂświetlenie Ducha czy Duszy) wcielona Energia inaczej Dusza - Iskra.
Nie mniej jednak zawsze ale to zawsze musi byĂŚ wcielona Energia w ciaÂło materialne Âżeby ono mogÂło ÂżyĂŚ , wykonywaĂŚ coÂś w przestrzeni materialnej. Bez wcielonej Energii nie odbywajÂą siĂŞ Âżadne procesy Âżyciowe. identycznie nie dziaÂła Âżadne urzÂądzenie techniczne bez zasilenia go energiÂą i naprawdĂŞ wcale ono nie wie iÂż to energia jest najwaÂżniejsza w jego pracy- istnieniu nie materialny ukÂład jego elementĂłw.

Czy MY ( wcielona Energia -Dusza niÂższe JA) znamy swĂłj plan przedurodzeniowy? MY jako energia Matryca ZaÂświatowa tak, jako Energia- Dusza wcielona niÂższe JA nie. Bo nie moÂżemy go znaĂŚ ze wzglĂŞdu na spontanicznoœÌ podejmowania decyzji Âżyciowych. KaÂżde Âżycie jest zarazem egzaminem jak i korektÂą b³êdĂłw i niedoskonaÂłoÂści z poprzedniego Âżycia. ÂŻeby ich nie popeÂłniaĂŚ po raz wtĂłry naleÂży usn¹Ì snem zapomnienia swojej istoty i dokonywaĂŚ wyborĂłw na miarĂŞ obecnego rozwoju osobistego. Dlatego miedzy innymi mamy zablokowany  duÂżej mierze kontakt bezpoÂśredni ze swoim wyÂższym JA. Ono moÂże przesyÂłaĂŚ nam tylko impulsy ktĂłre my odczytujemy intuicyjnie jako nasze dobro lub zÂło. Jednak coraz wyÂższy rozwĂłj osobisty ( podnoszenie wibracji) otwiera coraz bardziej kontakt z EnergiÂą niewcielonÂą i w coraz wiĂŞkszym stopniu stajemy siĂŞ JEDNIÂĄ. WĂłwczas to bez problemu odczytujemy wiedzĂŞ wewnĂŞtrznÂą wyÂższego JA ( oczywiÂście to teÂż jest proces w ktĂłrym systematycznie z rozwojem zwiĂŞksza siĂŞ moÂżliwoœÌ bezb³êdnego odczytu) i posÂługujemy siĂŞ niÂą w naszym Âżyciu coraz bardziej mÂądrze.


east naiwne jest ¿¹danie udowadniania fizycznego rzeczy nie fizycznych szczegulnie w naszym wymiarze po³owicznych mo¿liwoœci.Niestety nie udowodniê Ci teraz wielu rzeczy , które realizuj¹ siê na planach energetycznych i maj¹ ju¿ wiêksze odbicie w wpisuj¹cym siê IV wymiarze ni¿ w zanikaj¹cym III.

SadzĂŞ iz niebawem sam to odczujesz i to bardzo mocno.

Kiara :) :)

@Kiara

Zaraz zaraz ... sÂą materiaÂły filmowe. NiezaleÂżni ludzie, niezaleÂżnie od siebie odkrywajÂą to samo i to burzy ich wyobraÂżenia o sobie, o Âświecie nad ktĂłrym sÂądzili, Âże majÂą rzekomo kontrolĂŞ. To nie sÂą moje wymysÂły, to nie mĂłj poglÂąd, to sÂą fakty. ObudÂź siĂŞ Kiaro i nie wpieraj wszystkim naokoÂło , ze to oni wpierajÂą komuÂś coÂś niewÂłaÂściwego i Âże to nie jest ok. Klasycznie odwracasz kota ogonem. Ludzie na caÂłej Ziemi budzÂą siĂŞ ze snu pt "JA" ktĂłrym podpierajÂą Âświaty i wszechÂświaty i jakieÂś energie niewidzialne niewcielone i ochy achy ,cuda wianki na kiju. BudzÂą siĂŞ z kacem , ale przynajmniej zaczynajÂą trzeÂźwieĂŚ  ;D
Wielu jeszcze jest pijanych ;)

Kiaro Twoje dowody s¹ niesprawdzalne dla ogó³u, s¹ jasne tylko dla Ciebie i nawet nie kryjesz siê z tym bo piszesz :
To co na filmach obejrza³aœ jak najbardziej jest sprawdzalne i to da siê powtórzyÌ niezale¿nie wszêdzie na ca³ej Ziemi i przez ka¿dego. Czas wyci¹gn¹Ì z tego wnioski , a nie znowu uciekaÌ w œwiat iluzji.

Ok, ale skoro juÂż uÂżyÂłaÂś tej analogii  .. czy prÂąd w Twoim komputerze ma osobowoœÌ ? PrÂąd ten charakteryzujÂą parametry takie jak czĂŞstotliwoœÌ , natĂŞÂżenie , amperaÂż i parĂŞ innych wielkoÂści fizycznych, ale nie ma w tym Âżadnego JA. To, co zasila maszyneriĂŞ Âświata jest energiÂą bezosobowÂą .

Co masz na myÂśli ?

east tu nie chodzi o kogoÂś subiektywnÂą racjĂŞ,-
a oczekiwanie na dowody jest raczej Âżartem z twojej strony, bo sama nauka nie wszystko moÂże potwierdziĂŚ empirycznie.
Koniec koĂącĂłw tego Ja nie ma, ale zanim do tego stanu wrĂłcimy jesteÂśmy jeszcze jednÂą nogÂą w 3G ;D
a przed nami kolejne etapy do przejÂścia. :)

songo , poniekÂąd racja z tÂą naukÂą. Nauka nie potwierdziÂła wszystkiego dlatego naukowcy uczciwie mĂłwiÂą , ze stawiajÂą HIPOTEZY i tworzÂą TEORIE , a nie od razu ogÂłaszajÂą coÂś co im siĂŞ wydaje za pewnik jedynie sÂłuszny. JeÂśli z kilku niezaleÂżnych ÂźrĂłdeÂł padnÂą te same rezultaty to naukowiec dokonuje jeszcze wielu powtĂłrzeĂą w³¹cznie z faÂłszywÂą prĂłbÂą i dopiero wtedy to uznaje  za fakt -aÂż do czasu ,kiedy zostanie  obalone.

Kiedy ktoÂś coÂś twierdzi, to tylko twierdzi i nic poza tym.

No ale zobacz w jakiej sytuacji stoisz w tym momencie. Uzna³eœ, ¿e tego JA nie ma, a jednak Ty uparcie brniesz dalej by dok¹dœ dojœÌ. Widzisz, ¿e nie ma nikogo, kto móg³by przemierzaÌ etapy, ale idziesz ? Kto idzie i dok¹d ?.
Tu i teraz jest poczÂątkiem i koĂącem drogi .
Skoro koniec koùców JA nie ma, zatem nie ma ¿adnego wy¿szego, œredniego , g³upiego ani m¹drego , ani tych wszystkich wymys³ów im towarzysz¹cych.
Co jest ?
¯YCIE jest, tu i teraz jest, tylko strumieù ¿ycia jest ;D . Istnienie w doœwiadczeniu bezpoœrednim. Tylko tak, jak jest i ¿adnych wiêcej kombinacji oerbacha-pó³-salto :D Takie s¹ konsekwencje 6 sekund, takie s¹ konsekwencje kiedy staje siê oczywiste, i¿ JA nie ma.

jeÂśli Âżadne Ja nie istnieje- to kto i co mĂłgÂłby udowodniĂŚ..? ;D

pozdro :)

Nie ma nikogo, kto mĂłgÂłby udowodniĂŚ coÂś. Jest proces poznawczy. ;D

…i tu siĂŞ mylisz, east. KaÂżda myÂśl, kaÂżde wypowiedziane sÂłowo stwarza nowy ukÂład…
przecieÂż nauka to potwierdza…  :D

Nie sÂłyszaÂłeÂś o efekcie motyla?

UwaÂżajmy zatem na wÂłasne myÂśli i sÂłowa, bo majÂą moc materializacji.
Chyba kaÂżdy z nas niejednokrotnie siĂŞ o tym przekonaÂł.

KaÂżdego dnia stwarzamy nowÂą ZiemiĂŞ.
Dzia³a wypadkowa si³, a nie wy³¹cznie jakieœ sterowanie przy pulpicie, jak uwa¿a Lady.

To pa, lecĂŞ na pla¿ê siĂŞ schÂłodziĂŚ.  ;D

@Ptaku
[/quote] Tak, ale ani myÂśl ani sÂłowa nie sÂą Twoje :D
To nie k³óci siê ze zdaniem :
"Kiedy ktoÂś coÂś twierdzi, to tylko twierdzi i nic poza tym. "

"JA twierdzê" nie ma ¿adnego znaczenia. Jednak¿e wyra¿aj¹ce siê myœli nie nale¿¹ do Ciebie.


Tak, to prawda, ¿e myœli i s³owa maj¹ moc materializacji. Uwa¿noœÌ to nie to samo co uwa¿anie na s³owa i myœli ,bo tych nie mo¿esz powstrzymaÌ, bo nawet nie wiesz tego, czy nie s¹ niezbêdne aby. Uwa¿noœÌ pomimo s³ów i pomimo myœli. Obserwacja ich nie pozostawia im cienia schronienia. To zmienia wiele, jeœli nie wszystko ;D

Celne stwierdzenie.  :D Tylko kto obserwuje, skoro nie ma obserwatora?
Kto ponosi konsekwencje niewÂłaÂściwego toku myÂślenia (ewentualnie przyciÂągniĂŞcia niewÂłaÂściwych myÂśli)?
Istnienie jako caÂłoœÌ? W pewnym sensie moÂżna by tak uznaĂŚ, ale cierpi east.  ;D
No chyba, Âże east nie ma czucia.  ;D

I jeÂśli myÂśli nie sÂą easta, to dlaczego ponosi on konsekwencje?
Tylko dlatego, Âże przeleciaÂły przez jego gÂłowĂŞ i je zwerbalizowaÂł?  :D

Ah, ptaki to lubi¹ lataÌ, choÌ to latanie z myœlami i myœleniem po ró¿nych w¹tkach niekoniecznie zas³ug¹ ptaka jest.
O obserwatorze by³o, JA nie ma, wiêc kim / czym dla easta jest ta "iskra bo¿a", niepowtarzalna sygnatura energetyczna duszy, wszak napêdza jakoœ t¹ biologiê i praktycznie zmusza do pod¹¿ania zwykle najtrudniejsz¹ dla cia³a drog¹. Czy tym jakaœ zewnêtrznoœÌ steruje, masowa œwiadomoœÌ nie daj Bo¿e?
East, jakbyÂś siĂŞ nie chciaÂł wymigaĂŚ, to od indywidualizmu, przebywajÂąc poza ÂŹrĂłdÂłem, nie uciekniesz.

obserwator to nie "ja" nie ma toÂżsamoÂści, nie odnosi siĂŞ ,nie ocenia, nie wtÂłacza nic i nikogo w ramki. Nie jest KIMÂŚ. Obserwacja jest.



Nikt nie ponosi bo nie ma niewÂłaÂściwych, a do tego nikt nie myÂśli myÂśli, bo myÂśli sÂą, przypÂływajÂą same.

Czucie jest, nie ma easta ;D Nie ma komu cierpieĂŚ bo i z jakiego powodu ?

MyÂśli siĂŞ zwerbalizowaÂły poprzez palce na klawiaturze, konsekwencje dziejÂą siĂŞ ,nikt ich nie ponosi, one siĂŞ dziejÂą ;D

@blue
Âże co ?
Jaka sygnatura, co  napĂŞdza ? Biologia dzieje siĂŞ bez JA. Drzewa rosnÂą, ptaki ÂśpiewajÂą, trawa roÂśnie. Co to napĂŞdza ? To JA ? Co za zuchwaÂłoœÌ.
Co to za twór "niepowtarzalna sygnatura energetyczna duszy" ?? Sk¹d to wzi¹³eœ , co tam siê ulêg³o ?
JakieÂś dowody poza czczym gadaniem ?

Nie bĂłj siĂŞ , czego masz siĂŞ baĂŚ ? Zbiorowej ÂświadomoÂści ? Ona przecieÂż i tak decyduje, kaÂżdego dnia o rzeczywistoÂści, wiĂŞc siĂŞ przyzwyczaj.

Twoje projekcje i uwarunkowania nie istniejÂą , nie sÂą prawdÂą i nie majÂą Âżadnego znaczenia tu. Rozejrzyj siĂŞ. Wszystko istnieje bez tego JA , a jednak , jakimÂś "cudem" Natura dziaÂła. Nie ma w tym mnie ani Ciebie . Nikt nie moÂże uciec od niczego bo nikogo "uciekajÂącego" nie ma ;D

ÂŚluzowica

http://www.youtube.com/v/xw9Wy_rnVho?version=3&

East zamienia siĂŞ w ÂśluzowicĂŞ?  :D

Tylko, Âże peÂłny Âżo³¹dek i przetrwanie, to nie wszystko. Po to ÂświadomoœÌ mĂłzgi  wyksztaÂłciÂła,
by se pouÂżywaĂŚ indywidualnie. ÂŚwiadomie i bezczelnie.
A potem nabraĂŚ pokory i zweryfikowaĂŚ siebie. Ale nie do Âśluzowicy.
Bo ta nie zagra nam koncertu, nie namaluje obrazu, nie uroni Âłzy.
Nawet nie pomyÂśli, Âże jest, chociaÂż Âżre.

I co mi po takim istnieniu?  ;D


@ Blueray21
No przecieÂż ptaki nie mogÂą nie lataĂŚ. A Âże po wÂątkach? MoÂże w jakiÂś tajemny sposĂłb kreÂślĂŞ mapĂŞ?  ;D

"Sluzowica" - czyli osmy, obcy pasazer Nostromo 8)

//Fajny material dla NiezaleznejTV°°// hi, hi, hi. ;)

KomĂłrka mĂłzgowa  :)
(http://www.wired.com/images_blogs/wiredscience/2009/11/hippocampalneuron.jpg)

Lucyferze, jakoÂś tak obco i agresywnie wyglÂąda ta komĂłrka mĂłzgowa. Prawie jak pasoÂżyt.  ;D

East zaraz dopisze fabu³ê.  :D

Ha, fajne porĂłwnanie. Woda, rzeki mĂłzgiem Ziemi?  ;)

east , a czy Ty przypadkiem nie wiesz jaka jest ró¿nica miêdzy pr¹dem elektrycznym wytwarzanym sztucznie, a energi¹ ¿ycia zawart¹ w przestrzeni? To poczytaj sobie o pr¹dzie sta³ym i odkryciach Tesli.
Raczej Tobie ¿yczy³a bym szybkiego przebudzenia i zauwa¿enia i¿ naprawdê jesteœ. No chyba i¿ uwa¿asz i¿ jesteœ wcielonym programem , to wówczas istotnie ciebie nie ma. Znikniesz bezpowrotnie z od³¹czeniem tego wymiaru od zasilania. Ot i tyle.

Tworzenie filozofii z cudzej filozofii i popierania jej cudzymi twierdzeniami to nie moja domena, zdecydowanie wolĂŞ osobiste doÂświadczenia i osobiste wnioski.

Kiara :) :)

East zobacz songo raczej nie ocenie tylko zauwaÂża i raczej ja np odbieram go bardzo dobrze wiĂŞc chyba nie ma w nim tzw intencyjnoÂści
Poza tym odnoÂśnie tzw udowodnieĂą cierpliwie powtĂłrzĂŞ
MYŒL jako Istota Ludzka. Myœl, która ,,objê³a" cia³o materialne zgodnie zreszt¹ z potrzeb¹, gdy¿ powodem by³o poznawanie i doœwiadczanie swojej funkcji w ró¿nych formach Istnienia.
OczywiÂście dla tzw intelektualisty jest to lub wydaje siĂŞ to hm dziwne ;D
Jednak, tak siê sk³ada, i¿ skutkiem powiêkszania swojego indywidualnego dorobku i wniosków z doœwiadczeù, ³¹czy siê poszczególne elementy w coraz to wiêksze ca³oœci.
Spostrzega siê coraz wiêcej, poznaje siê przyczyny konkretnych zjawisk oraz powód i zasadnoœÌ ich zaistnienia, zdarzenia
Zwyczajnie siĂŞ Wie jakÂą rolĂŞ, istoty, peÂłniĂŞ tu na Ziemi.
Z wyci¹gniêtych wniosków, jasno wynika, ¿e cokolwiek dzieje siê wokó³ nas, dzieje siê i w nas samych.
Makro=Mikro ;D
Im wiĂŞcej wnioskĂłw tym szybsze i lepsze rozumienie i kontakt z SobÂą
Wyci¹gniête wnioski z doœwiadczeù sprawiaj¹ te¿ ¿e Cz³owiek krzepnie i przestaje siê szarpaÌ miotaÌ i ¿e tak siê wyra¿ê gawêdziÌ jak pijany zaj¹c w kapuœcie
Wiedza zastosowana w praktyce poszerzajÂąc wiedzĂŞ o SOBIE, skutkuje zrozumieniem jak to w nas „funkcjonuje” .
Teoretycznie kaÂżdy moÂże powiedzieĂŚ, Âże ma kontakt ze swoim wnĂŞtrzem.
OczywiÂście teoretycznie (ilu to ja takich znam) :)
Jednak jak siĂŞ czyta szacownego easta (oczywiÂście tylko to co dotyczy tego nieszczĂŞsnego ja ;D) To z caÂłym szacunkiem i z za przeproszeniem ÂżyczĂŞ barciakowi  poznanie tego mechanizmu.
(Trzeba do jasnej Anielki Dotkn¹Ì i nie baÌ siê dotkn¹Ì)
Skutek to zrozumienie jak dziaÂła ten mechanizm i moÂżna sobie zadaĂŚ sobie pytanie : „Czy mam taki kontakt  czy tylko o tym wiem ?”  ;D
Z pozycji intelektu, a wiĂŞc wszelkich treÂści zawartych w podÂświadomoÂści Âłodrazu Wiem ;D
Z caÂłym jednak szacunkiem i z za przeproszeniem oÂśmieliÂł bym siĂŞ doradziĂŚ by nie zapominieĂŚ jednak, Âże wszystkie teorie zapisane w podÂświadomoÂści zawierajÂą wiedzĂŞ jedynie o materii i tylko o jej podstawowych funkcjach.
Teorie te nie sÂą spĂłjne, czĂŞsto ze sobÂą sprzeczne.
Wiedza intelektualna wyÂżej nie siĂŞga.
Intelekt (JA) w obawie o utratĂŞ swojego autorytetu, wiedzĂŞ o sobie opiera na ró¿nych „dowodach”.
A przecie¿ wokó³ nas i w nas zachodzi wiele zjawisk, dla których materialnych dowodów brak.
A z braku „Âżelaznych” dowodĂłw wszelkie zjawiska i fakty zakodowany „ materialista” – natychmiast odrzuca , albo uznaje za przypadkowe fantazje, „duchowe” manifestacje (to wierzÂący) !
Kpina polega na tym iÂż czĂŞsto opieramy siĂŞ na teoriach, dogmatach przekazywanych nam przez „autorytety” chociaÂż nigdy nie jesteÂśmy w stanie osobiÂście potwierdziĂŚ treÂści, ktĂłre uznaliÂśmy za prawdĂŞ !
Intelekt  (ja) zakodowany przez autorytet - „Wierzy”, jest przekonany! Jest z tego dumny i to upowaÂżnia go do dyskusji i walki o swoje przekonania i hm..wiarĂŞ albo co tam jeszcze
Bardzo przepraszam za ten trochĂŞ moÂże nie intelektualny tekst ale cierpliwy to moje drugie imiĂŞ ;D
to pa ;D

east, przekona³eœ mnie - ciebie nie ma, jeœli nie ma ród³a, iskry, duszy i po³¹czeù to ciebie te¿ nie ma.
Nie jest moim zamiarem zmiana twojego sposobu myœlenia, do tego musisz sam dojœÌ.
Jednak to co propagujesz tutaj to jest stary paradygmat w skrajnym wydaniu. To niczym siê nie ró¿ni od Darwinowskiego ewolucjonizmu. Jesteœ planktonem w oceanie, no mo¿e sardynk¹, gdzie zewnêtrzne œrodowisko ciebie kszta³tuje. To ju¿ by³o i w starym paradygmacie masowa œwiadomoœÌ stanowi³a si³ê twórcz¹. Ale to siê zmienia. Tu ci¹gle ktoœ bêbni, ¿e jesteœmy jednoœci¹, z kosmitami czy bez. Ale to tylko chwilowy brak zrozumienia tej jednoœci. W nowym paradygmacie moc wraca do jednostki! Nie do jednoœci. I nie ¿¹daj dowodów, popatrz naoko³o i poczekaj. Ludzi o ponad naturalnych mo¿liwoœciach szybko przybywa, choÌ dla mêdrca to nie dowód, potrzebuje szkie³ka.
Zabra³em g³os tylko dlatego, aby uœwiadomiÌ niektórym, jak wielki udzia³ w "naszym" myœleniu mia³a kiedyœ zbiorowa œwiadomoœÌ. Efekty tego s¹ szeroko widoczne w œwiecie i nie s¹ pozytywne.
Co do pozostaÂłych np. sygnatur to czas zweryfikuje, bo wedÂług ciebie nikogo tu nie ma, autorytetĂłw rĂłwnieÂż.

Songo bardzo dobrze odbiera i rezonuje ;D

Ca³kiem fajna myœl :D Myœli wype³niaj¹ce przestrzeù (tak, ¿yw¹ przestrzeù , Kiaro, ale bezosobow¹) s¹ odbierane przez mózg i siê manifestuj¹. Z nich zbudowana zosta³a to¿samoœÌ JA. Tylko czemu siê upierasz, ¿e skoro jest Myœl automatycznie oznacza, ¿e Ty istniejesz ? To trochê jak z t¹ œluzownic¹, która do swojej budowy wykorzystuje materia³ jaki ma "pod rêk¹" . Raz zaistnia³a to¿samoœÌ pobiera myœli i z nich lepi siebie i swoje istnienie podtrzymuje. Tylko dlatego, ¿e Istnienie pozwala siê temu zamanifestowaÌ tak, jak pozwala miliardom innych gatunków. Ale œluzownica , niestety, nie zamierza ulec prawu równowagi i d¹¿y do zdominowania ca³oœci....

Nie ma potrzeby budowania wÂłasnej waÂżnoÂści (Istota Ludzka) w oparciu o myÂśli. Czy coÂś siĂŞ zÂłego stanie, kiedy zniknie utoÂżsamienie ?

nooo tak jak z tÂą ÂśluzownicÂą ;D ..bĂŞdzie rosÂła i rosÂła i ... coraz jej wiĂŞcej i wiĂŞcej. Coraz wiĂŞksza przestrzeĂą Âżyciowa potrzebna bĂŞdzie, zatem oczka juÂż wyglÂądajÂą Wzniesienia ;)

Nie z wnioskĂłw, lecz z zaÂłoÂżeĂą przyjĂŞtych a priori . To jest bardzo silnie ukorzenione w istnieniu , tak bardzo, Âże posiada mechanizmy samoobronne. Paradoksalnie, moÂżesz uznaĂŚ siebie czy teÂż kogoÂś za najgorszego , ale nigdy, przenigdy nie podwaÂżysz istnienia siebie. Tak mocno to tkwi, tak mocno siĂŞ zagnieÂździÂło.
A mechanizm ? Taki oto :
Taaa juÂż pacjent dostaÂł dawkĂŞ "Siebie"  ma wszystko pod kontrolÂą, orzymaÂł  dawkĂŞ narkotyku i siĂŞ uspokaja ;D ... przestaje siĂŞ miotaĂŚ. Samozadowolenie. BÂłogi spokĂłj.

Tyle lat dotykaÂłem "wnĂŞtrza" , tyle lat byÂło zaspokajanie  "siebie" , a ciÂągle coÂś umykaÂło i tylko od czasu do czasu byÂło uspokojenie - dopĂłki sÂłodki narkotyk wykonany z myÂśli o sobie dziaÂłaÂł. KaÂżde JA bĂŞdzie dopieszczaÂło JA w drugim czÂłowieku. To siĂŞ dzieje juÂż w chwili narodzin dziecka. Mama i Tata z miÂłoÂści przecieÂż, dbajÂą ,aby dziecko jak najszybciej zaczĂŞÂło siĂŞ komunikowaĂŚ z nimi na tym samym JA-poziomie. Oto ró¿owy pokoik dziewczynki wypeÂłniony lalkami, a chÂłopca koniecznie niebieski i autka ... z miÂłoÂści, wszystko z miÂłoÂści do JA ;D

Nie , nie MAM .Nie mam niczego , a w tym siĂŞ mieÂści nie posiadanie kontaktu i nie wiedzenie.Ja niczego nie wiem i nie mam , bo ja nie istniejĂŞ.

Nie ma tu nikogo, komu miaÂłoby zaleÂżeĂŚ na "wewnĂŞtrznym" kontakcie, ba , nie ma "wnĂŞtrza" tak , jak i nie ma "zewnĂŞtrza" . Nic nie jest rozdzielone tak na prawdĂŞ.

A czym ró¿ni siê wierz¹cy w siebie od wierz¹cego w dogmat ?

DokÂładnie to samo, co opisaÂłeÂś , sam robisz dopieszczajÂąc Ăłw kontakt ze SOBÂĄ. Prowadzisz krucjatĂŞ o przekonanie na temat wÂłasnego istnienia, z ktĂłrego jesteÂś dumny uÂżywajÂąc intelektu ! Tylko, Âże nieeeee , no jak to, JA ? JA tylko prawdĂŞ obiektywnÂą serwuje ;)

@Kiara
Ha ha ha .. no no , to ciekawe . Kabel od zasilania iluzjami odciêty, a ¿ycie nie znika ! Nic siê tak na prawdê nie zmieni³o poza tym, ¿e nie ma iluzji. Nie mog³o siê zmieniÌ, bo brak iluzji niczego nie mo¿e spowodowaÌ. Teraz ¿ycie siê wlewa w powsta³¹ wyrwê po ... niczym ;D

@blue
Có¿ za piĂŞkne zaÂłoÂżenie. Nie ma mnie, ale to nie znaczy, ze nic z tego , co napisaÂłeÂś nie istnieje. Nie wiadomo. Jest coÂś, czego nie sposĂłb nazwaĂŚ i  to wypeÂłnia siĂŞ -samo Âżycie. Czegó¿ wiĂŞcej potrzeba tej chwili ? JakiegoÂś ÂŹrĂłdÂła, ktĂłre gdzieÂś tam jest (tylko nie tu?) jakichÂś bytĂłw miliardy miliardĂłw nad tym co Jest ? Rozdzielenia nigdy nie byÂło , to tylko wraÂżenie powodowane iluzjÂą zbudowanÂą z przekonaĂą karmiÂących siĂŞ myÂślami. Po³¹czenie Jest :D

blue, piszesz

A czy nie mylisz ca³kowicie jednego z drugim ? Ludzie walczyli ca³y czas o SWOJE , czyli jednostek, wyobra¿enia. Liczy³y siê prawdy najsilniejszego - to jest istota darwinizmu. On stawia³ na si³ê jednostki (przetrwa najsilniejszy). To by³ pewien pryzmat postrzegania poprzez filtr "w³asny".

W Naturze panuje natomiast rĂłwnowaga pomiĂŞdzy gatunkami (zbiorowymi przejawami ÂświadomoÂści). Natura ma do dyspozycji nieskoĂączony wachlarz ÂśrodkĂłw by tÂą rĂłwnowagĂŞ przywrĂłciĂŚ na wielu poziomach. SamoregulujÂący siĂŞ mechanizm. Gdzie Ty widzisz w naturze ten nowy paradygmat - kult jednostki ? Czy to nie jest kolejna projekcja wielkiego EGO ?
Dowody nie sÂą potrzebne ani od Ciebie, ani od ludzi. Dowody sÂą w lesie ;)
 UwaÂżne patrzenie ujawni to, co widaĂŚ, co byÂło widaĂŚ od zawsze, jeÂśli nie patrzy siĂŞ poprzez  filtr JA.

Oczywiœcie, ¿e zbiorowa œwiadomoœÌ od zawsze odzwierciedla³a kondycjê ludzkoœci w rzeczywistoœci ALE w³aœnie z powodu zakorzenienia iluzji JA - owej indywidualnej super-mario-bros jednostki do zadaù specjalnych i eksperta od Wzniesienia w jednym ;)
PoszczegĂłlne jednostki tej  zbiorowoÂści ÂżyÂły w faÂłszywym przekonaniu, Âże sÂą najwaÂżniejsze, ¿ê majÂą kontrolĂŞ nad sobÂą i nad caÂłoÂściÂą Natury, Âże mogÂą - jeÂśli zechcÂą - zrobiĂŚ z tÂą planetÂą wszystko . No bo sÂą tak fajne i w ogĂłle, szczyt drabiny ewolucyjnej. I dopiero taki chory paradygmat odzwierciedlaÂła zbiorowoœÌ w tym , co nazywamy rzeczywistoÂściÂą. To co widaĂŚ to efekty chorej ambicji kilku "najsilniejszych" jednostek (Ăłw 1% sprawujÂący kontrolĂŞ nad 99%) co reszta baranĂłw bezdyskusyjnie zatwierdziÂła. Dlaczego ? Bo opierajÂą siĂŞ na tej, wprogramowanej im indywidualnoÂści o tym ,Âże Âświat tak jest skonstruowany iÂż to silny rzÂądzi.
I dziwiĂŚ siĂŞ , Âże pojawiÂł siĂŞ rak oraz inne choroby cywilizacyjne , nad ktĂłrymi nie mamy kontroli ? A jakie Ty wnioski wysnuwasz ? - ha, takie przewidywalne - oto potrzeba wiĂŞcej JA, wiĂŞcej indywidualizmu we wszystkim ;D
Niech urodz¹ siê super mutanty i niech ka¿dy sobie rzepkê skrobie.. oby tylko nie zacz¹³ narzucaÌ swoich - jedynie s³usznych - przekonaù innym. ¯ycie i tak to zweryfikuje :D

Przekazy od Myœlicieli Zaœwiatowych ,cytat z ksi¹¿ki "Prawda Odkrywana na Nowo" spisane przez E. Nowalsk¹.

I. Przez wieki nurtowaÂło ludzi pytanie, co dzieje siĂŞ naprawdĂŞ po przekroczeniu progu Âżycia i Âśmierci. Pytanie to powraca najwiĂŞkszÂą refleksjÂą  w sercach osĂłb opuszczonych przez zmarÂłych. Zaledwie kilkadziesiÂąt centymetrĂłw dzieli nas od pochowanego ciaÂła , oddawanego Ziemi  w dniu pogrzebu Odczuwana przez was tĂŞsknota jest tĂŞsknotÂą po czĂŞÂści za ciaÂłem ,a po czĂŞÂści za czymÂś , co przez jednych nazywane jest duszÂą, przez innych  zaÂś energiÂą .
Czym materialne ciaÂło byÂło i jest bez tej iskry Âżycia?

ÂŚmieszne sÂą spory majÂące na celu ustalenie , czy ta "iskra" jest energiÂą czy duszÂą, czy podÂświadomoÂściÂą.
Ta "iskra jest i energiÂą i duszÂą i podÂświadomoÂściÂą.
W moim Âświecie jest ona rozumiana jako energetyczna siÂła wchodzÂąca w ciaÂło czÂłowieka  w chwili jego urodzenia. SiÂła ta jest podÂświadomoÂściÂą , bo jest zarazem nieuÂświadomionÂą sobie przez ludzi wiedzÂą, ktĂłrÂą otrzymujÂą w dniu urodzenia, a ktĂłrej nie pamiĂŞtajÂą.Energia ta jest waszÂą si³¹ ÂżyciowÂą i posiada mÂądroœÌ, ktĂłra przez was nazywana jest podÂświadomoÂściÂą.
PodÂświadomoœÌ kaÂżdego z was wzbogaca siĂŞ dziĂŞki kumulowaniu siĂŞ wiedzy zdobywanej w trakcie kolejnych inkarnacji.Stanowi ona o wewnĂŞtrznej wartoÂści czÂłowieka. wchodzi ona w jego ciaÂło jako energetyczna siÂła. PodsumowujÂąc , dla wielu z was podÂświadomoœÌ jest nieuÂświadomionÂą sobie  przez was myÂślÂą. Lecz dla mojego Âświata jest to tkwiÂąca w was energia, ktĂłra poza swym dziaÂłaniem energetycznym reprezentuje takÂże pewne wartoÂści i jest wiedzÂą o nich; sÂą to mianowicie te wartoÂści , ktĂłre ma realizowaĂŚ dany czÂłowiek  w prĂłbie Âżycia , jakiej zostaje obecnie poddany.

Wasza troska o zmarÂłych przejawia siĂŞ sprzÂątaniem grobĂłw , kwieceniem ich , paleniem zniczy. Osoby wierzÂące modlÂą siĂŞ za dusze zmarÂłych , sÂądzÂąc iÂż ta modlitwa pomorze tym duszom w ich Âżyciu na tamtym Âświecie. SpeÂłniajÂąc te obowiÂązki, rytualne czynnoÂści czĂŞsto bez wg³êbiania siĂŞ w ich rzeczywisty sens uspakajacie wasze sumienia. Sprawy zwiÂązane z poÂśmiertnÂą egzystencjÂą budzÂą w wielu z was po prostu lĂŞk, poniewaÂż dotykajÂą tajemnic, czegoÂś co nie jest do koĂąca poznane. Wielu z was szukajÂąc wyjaÂśnieĂą tych nieznanych rejonĂłw le¿¹cych poza widzialnym horyzontem , siĂŞga po najrozmaitsze sposoby ich poznania. instytucje wró¿ek, jasnowidzĂłw i prorokĂłw pojawiaÂły siĂŞ nieustannie na caÂłej  przestrzeni dziejĂłw i czêœÌ z nich autentycznie zachwycaÂła trafnoÂściÂą wypowiadanych  sÂądĂłw i przepowiedni majÂących nastÂąpiĂŚ zdarzeĂą.Byli teÂż tacy ktĂłrzy zajmowali siĂŞ tym dla sÂławy i pieniĂŞdzy. PostĂŞpowanie to byÂło naganne i obecnie teÂż naleÂży oceniaĂŚ je w ten sam sposĂłb.

Maj¹c bowiem dar prawdziwego przepowiadania przysz³oœci , powinno siê go u¿ywaÌ tylko i wy³¹cznie dla dobra sprawy, bez ulegania materialnym pokusom.

WartoÂści ktĂłre ukaÂże w tej pracy sÂą wartoÂściami uniwersalnymi, obowiÂązujÂącymi na caÂłym Âświecie i w caÂłym wszechÂświecie.
PrzewijajÂą siĂŞ one wprawdzie w wieloletnim  procesie wychowania ludzi , sÂą powszechnie akceptowane i pielĂŞgnowane , jednak z ich rzeczywistym przyswajaniem sÂą pewne kÂłopoty. Ludzie zatracajÂą trafnoœÌ spojrzenia na wiele spraw, osÂądzajÂą je powierzchownie , czĂŞsto pod wpÂływem emocji. Tylko perspektywa "zaÂświatowa' daje luksus spojrzenia z dystansu na nurtujÂące was problemy i pozwala zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na doniosÂłoœÌ  pewnych zagadnieĂą , ktĂłre sÂą przez Was niedoceniane.
w pracy tej bĂŞdĂŞ patrzyÂł na wasze Âżycie , tak jak wy powinniÂście na nie patrzeĂŚ w trakcie jego trwania. BĂŞdĂŞ mĂłwiÂł do Was pĂłki Âżyjecie zatroskany o przebieg wszego Âżycia. BĂŞdĂŞ robiÂł to teraz , a nie po jego zakoĂączeniu.


autor : Jurek str. 11/13

cd... w temacie Przekazy od MyÂślicieli, bowiem w takich sprzeczkach z okreÂśleniem istoty Duszy , nad ÂświadomoÂści i wyÂższego czy niÂższego JA CzÂłowieka przemĂłwiĂŚ muszÂą autorytety tej wiedzy.

Kiara :) :)

east
Szacowny
CzÂłowiek
KaÂżdy moÂże powiedzieĂŚ iÂż zna to powiedzenie.
ZresztÂą tak czĂŞsto i przy byle okazji siĂŞ je sÂłyszy.
East co byÂś powiedziaÂł gdyby jakiÂś gostek z innej planety zadaÂł Ci pytanie: „Co to jest lub kto to jest CzÂłowiek, wytÂłumacz mi”
PrzecieÂż nie powiedziaÂłbyÂś mu Âże Cie nie ma
Czy prĂłbujÂąc mu tÂłumaczyĂŚ skoncentrowaÂł byÂś siĂŞ tylko na ciele fizycznym ktĂłre posiadasz ?
JakimÂś jednorazowym zlepku przypadkowych pierwiastkĂłw
JeÂżeli tak dziwisz siĂŞ to jak moÂżesz tworzyĂŚ Ty east Ty CzÂłowiek Ty istota Âświadoma.
UwaÂżasz wielce szacowny iÂż jesteÂś tylko ciaÂłem. lub Âże CiĂŞ nie ma ;D
Bardzo CiĂŞ lubiĂŞ brachu ale moÂże wskaÂżesz  w/g jakich poglÂądĂłw , czy teorii tak twierdzisz
Nie bĂŞdĂŞ dawaÂł przykÂładĂłw innych for bo to wystarczy
SzczegĂłlnie channelingi :)
Mistrz taki a taki arcy mistrz taki myÂśliciel taki etc etc ;D
OsobiÂście np ceniĂŞ sobie jak ktoÂś na pytanie kim jest odp Âże jest CzÂłowiekiem.
Dla mnie taka odpowiedÂź jest kompletna
Jest kompletna oczywiÂście wtedy jak nie chodzi o ciaÂło ludzkie ktĂłre posiadamy czy teÂż objĂŞliÂśmy.
Cierpliwy jestem wiĂŞc cierpliwie powtĂłrzĂŞ
CzÂłowiek posiada ciaÂło a nie jest ciaÂłem (mam na myÂśli to fizyczne)
To tak jak mam w sobie nerkĂŞ ale niÂą nie jestem mam w sobie  trzustkĂŞ ale niÂą nie jestem mam w sobie ÂśledzionĂŞ ale niÂą nie jestem... ;D
Normalnie no mam rĂŞce i nogi ale rĂłwnieÂż nimi nie jestem. ;D
Mam intelekt ale nim nie jestem  ;D
Mam czy te¿ obj¹³em zreszt¹ œwiadomie cia³o fizyczne bo taka by³a potrzeba.
Potrzeba by doœwiadczyÌ na wszystkich planach mo¿liwie jak najwiêcej i wyci¹gn¹Ì z tego wnioski.
Wnioski, które póŸniej dodam do wniosków innych
Synteza
MoÂżna oczywiÂście podeprzeĂŚ siĂŞ symbolika np tzw. Klucza ÂŻycia , nazywanego w Egipcie  Anhemem. To przecieÂż cztery elementy naszego przejawu.
Podobna symbolika byÂła na tych ziemiach ÂŚwiatowid
Dowodem tez niech bêdzie ¿e w przesz³oœci Ci, którym uda³o siê sprawdziÌ dotkn¹Ì i co za tym idzie podwa¿yÌ naukowe ,,dowódy, wywódy te³orie ¿yli krótko i nie zdo³ali (nie zd¹¿yli) niczego udowodniÌ.
RacjĂŞ mieli i niepodwaÂżalne ,,prawdy" tworzyli wielcy uczeni, ktĂłrych wÂładcy uznawali za ...hm poprawnych
Czemu siê upieram ano temu ¿e w sk³ad mojej budowy ca³oœciowej wchodzi i ta Myœl która objê³a moje du¿o wa¿¹ce cia³o ;D
to pa ;D

@MyÂśliciele Kiary
IntrygujÂący sÂą owi MyÂśliciele. CzujÂą siĂŞ panami tego, co siĂŞ powinno , a co nie powinno, ale tylko dlatego, Âże .... nie istniejÂą bez odbiornikĂłw MyÂśli. Oni istniejÂą i ÂżyjÂą tylko dziĂŞki temu, Âże siĂŞ mogÂą przejawiĂŚ.
Myœli siê pojawiaj¹ szukaj¹c istnienia, które by je mog³o w fizycznoœci zamanifestowaÌ. Myœli-ciele zapewnili to sobie w bardzo sprytny sposób. Otó¿ zaimplementowali formie ludzkiej taki implant pt JA. Ja zosta³o zbudowane z Myœli. Potem wystarczy³o tylko uto¿samiÌ program (software) z cia³em (hardware) i gotowe. Pojawi³a siê hybryda JA-CZ£OWIEK.
@PrzebiÂśnieg
JA ? Nie ma tu nikogo takiego. ¯ycie siê tworzy. ŒwiadomoœÌ siê przejawia - nie ma w tym mnie :D

NastÂąpiÂła weryfikacja tego, ktĂłry uwaÂżaÂł , sÂądziÂł, kontrolowaÂł, oceniaÂł. Weryfikacja w konfrontacji z Âżyciem, z tym co przynosi, z tymi, ktĂłrzy siĂŞ pojawili. Nie jestem .. .ani ciaÂłem ani umysÂłem.

Bo ludzka forma jest tym , czym jest pomimo filtrĂłw i naleciaÂłoÂści dookoreÂślajÂących czym konkretnie jest.

Ha - no wÂłaÂśnie ,Âże nie masz ! Tutaj pojawiÂło siĂŞ rozpoznanie, Âże te wszystki organa sÂą, wspó³pracujÂą, harmonizujÂą siĂŞ,  tylko nie ma tego, ktĂłry to posiada. To jedynie niczym nie poparte zaÂłoÂżenie, ze posiadasz. Zygota ludzka siĂŞ dzieli, rozwija, organy siĂŞ formujÂą , serce zaczyna biĂŚ, mĂłzg siĂŞ ksztaÂłtuje  ... .... gdzie i w ktĂłrym momencie Ăłw POSIADACZ , ktĂłrym sÂądzisz, Âże jesteÂś, ma na to wpÂływ ? Kiedy to ciaÂło sobie przywÂłaszczasz ?
Albo np TrygÂław - trzy gÂłowy, ktĂłrÂą z nich jesteÂś TY ? Wszystkimi, czy ÂżadnÂą konkretnie ? Kim jesteÂś w obliczu tylu przejawĂłw rzeczywistoÂści ?

Ba, ona nawet Ciebie stworzyÂła :D Co nie znaczy, Âże jesteÂś. No bo skoro zaleÂżnyÂś od kaprysu MyÂśli ....

East móg³bym Ci jeszcze naprawdê du¿o bardzo du¿o napisaÌ i hm u¿yÌ m¹drych wyszukanych s³ów, zwrotów, przyk³adów.
Nie zrobiĂŞ tego.
Ja dodaje.
Dodaje wnioski które wyci¹gn¹³em z moich doœwiadczeù do tych wyci¹gniêtych przez innych ludzi.
CzytajÂąc Twoje posty nasuwa mi siĂŞ wniosek Âże Ty zwyczajnie wierzysz.
JeÂżeli deklarujesz Âże Ciebie nie ma to nie ma potrzeby by to negowaĂŚ.
KaÂżdy kowalem swojego losu.
KaÂżdy sobie rzepkĂŞ skrobie ....
Podj¹³eœ decyzje ¿e Ciê nie ma wiêc nie jesteœ Twórc¹
Nie ma CiĂŞ wiĂŞc nie tworzysz swojej wÂłasnej Przestrzeni.
Nie ma CiĂŞ wiĂŞc nie dodasz to co wiesz do tego co wiedzÂą inni
Koniec kropka.
Sam podj¹³eœ decyzjê
Có¿ dla ka¿dego co innego
Wypije piwko za tych co na morzu ;D
to pa ;D

@PrzebiÂśniegu
.

Racja, nie jestem. Nie podj¹³em decyzji bo nie ma tu nikogo, kto by j¹ podj¹³. Nast¹pi³o rozpoznanie i tyle.
Nie jestem twĂłrcÂą ,ani innym kombinatorem.
Nie tworzĂŞ wÂłasnej przestrzeni - PrzestrzeĂą jest i zawiera w sobie to, co siĂŞ wyraÂża jako east.
Niczego nie dodam - nie ma niczego do dodania i nie ma komu dodawaĂŚ...  co moÂżna dodaĂŚ do CaÂłoÂści kompletnej samej w sobie ?
........... i kropka ;D

pozdrĂłwka bracie :D

Tak filozofia braciaka normalnie wprawia mnie w dobry humor ;D
Wybacz wielce szacowny ale czytajÂąc Twoje teksty (oczywiÂście nie wszystkie bo sÂą i te bardzo tematyczne) zawsze siĂŞ uÂśmiechnĂŞ.
PozwolĂŞ sobie uzupeÂłniĂŚ TwĂłj tekst wielce szacowny ;D
Otó¿ niaùka pieluch nie upra³a, gosposia przypali³a ciasto, kot wypi³ mleko, a ogieù w kominku zgas³ bo majordomus siê upi³ :P
To chyba wszystko choĂŚ jem duÂżo miĂŞsa wiĂŞc skleroza i te inne sprawy mogÂłem coÂś zapomnieĂŚ z tego co mĂłwiÂłeÂś ;D
Dodam jeszcze Âże cieszĂŞ siĂŞ Âże na tÂą chwile JesteÂś szacowny eaÂście :)
to pa ;D

@PrzebiÂśniegu
I to jest obserwacja bezpoÂśredniego doÂświadczenia bez konfabulacji umysÂłu. Brawo :D

Jest tak, jak jest i to jest TO ;D
rezonans poza treÂściÂą. Suuuuper.

przysz³oœÌ jako wypadkowa antycypacji wszystkich œwiadomoœci sk³adowych globalnej œwiadomoœci,-
czyli Jedni, ktĂłra wie wszystko..? ;D :D
http://www.youtube.com/v/3wsGByJzXSY?version=3&hl=pl_PL

http://www.youtube.com/v/acX0H3THkr4?version=3&hl=pl_PL

Polacy ujawniajÂą prawdĂŞ o 21-12-2012
http://www.youtube.com/v/JPC8abdXfI0?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/JPC8abdXfI0?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>