Tytu³: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 22, 2012, 09:34:29 Co to jest Bli¼niaczy P³omieñ, sk±d siê wzi±³ i jaka rolê pe³ni obecnie wobec drugiej swojej czê¶ci?
Ma³o jest informacji na ten temat , a te które s± nie do koñca s± prawdziwe i nie wyja¶niaj± tego zagadnienia. Poniewa¿ ukaza³ siê taki przekaz z którego tre¶ci± siê nie do koñca zgadzam , postanowi³am zacz±æ nowy watek. Ale najpierw sugerujê uwa¿ne przeczytanie przekazu , w kolejnym po¶cie wyja¶ni na czym polegaj± ró¿nice informacyjne. Kiara :) :) Galaktyczne Bli¼niacze P³omienie i duchowe prawo przyci±gania by krystal28 in Plejadianie . . Deklan z Plejad, 15 sierpnia 2012 . Pozdrawiam was w ten s³oneczny poranek z sercem pe³nym rado¶ci i nadziei oczekiwania na wspania³e czasy, które nadchodz±. Jestem Deklan i mam gor±c± nadziejê, ¿e moje s³owa przynios± pociechê wielu z was, którzy czuj± siê osamotnieni i poszukuj± tego Kogo¶, kto oka¿e siê wasz± Drug± Po³ówk±. Chcia³bym podaæ wam trochê wyja¶nieñ na temat aktualnej dynamiki po³±czeñ Bli¼niaczych P³omieni i zapraszam wszystkich innych, aby te¿ pos³uchali tych wie¶ci. Kierujê jednak te informacje przede wszystkim do grupy, których Bli¼niacze P³omienie nie przebywaj± na Ziemi, lecz oczekuj± na spotkanie z wami w Domu. To do was zwracam siê szczególnie. Wiele siê dzieje w tych dniach, ale nie muszê wam przecie¿ o tym mówiæ! Spójrzcie tylko w niebo pogodn± noc±. A w³a¶ciwie je¶li o to chodzi, nawet i nie a¿ tak± pogodn±! Zaczynamy teraz otwarcie siê wam pokazywaæ. Doniesienia o tym s± wszêdzie, je¶li tylko macie ochotê je znale¼æ. Tylko wtedy, gdy wci±¿ zaprzeczacie naszemu istnieniu, byæ mo¿e nie zorientujecie siê, ¿e Ujawnienie jest w drodze. W koñcu. Tak tak, w koñcu. Uwierzcie, gdy wam mówiê, ¿e dla mnie nie mog³oby ono siê odbyæ zbyt wcze¶nie! Radzê wam, ¿eby¶cie wziêli te doniesienia na powa¿nie i pozwolili sobie na trochê rado¶ci i ¶wiêtowania z ich powodu. Jak wiecie, musimy zacz±æ od ma³ych kroków. Wystraszenie i zszokowanie spo³eczeñstwa raczej nie zjedna nam powszechnej sympatii, a czy siê to komu¶ podoba czy nie, my ju¿ tu zostaniemy. Wspania³e ‘spotkania po latach’ s± w zasiêgu rêki. D³ugo na nie czekali¶my. Moim zdaniem najbardziej ekscytuj±ce bêdzie spotkanie siê pe³nych stoickiej cierpliwo¶ci reprezentantów naszych za³óg naziemnych z ich Bli¼niaczymi P³omieniami, które zosta³y na statkach albo w swych rodzinnych gwiazdozbiorach. Ach, to by³a dla was trudna droga. Zw³aszcza, ¿e wiêkszo¶æ z was mia³a od samego pocz±tku wewnêtrzne przekonanie, ¿e tego Jedynego Kogo¶ nie odnajdziecie na Ziemi. Tak dzieje siê najczê¶ciej w tych zwi±zkach – jedno z Bli¼ni±t zostaje, a drugie idzie. Jest to efektywny, choæ niewygodny uk³ad. Jednak¿e rodzaj powi±zania pomiêdzy Bli¼niaczymi P³omieniami jest tak g³êboki i nienaruszalny, ¿e opiera siê próbom podwa¿enia go przez ego oraz efektom dzia³ania oddzielaj±cej ich zas³ony w kwestiach komunikacji i subtelnego przewodnictwa. Ta dwójka dalej dzia³a jako jedno, przeciwstawiaj±c siê ró¿nicom w wibracji i wielu zak³ócaj±cym wp³ywom toksycznego ¶rodowiska Ziemi, na jakie to z pary, które siê wcieli³o, jest tutaj nara¿one. Niezale¿nie od rodzaju uk³adu Bli¼niêta wszelkich odmian maj± niewidzialne eteryczne po³±czenie, które wi±¿e je razem. Biegnie ono z wysokiego serca jednej osoby do drugiej i jest wieczne, dlatego nie mo¿e ono zostaæ zerwane. Wiele z waszych nag³ych przeb³ysków natchnienia pochodzi od nas, waszych Bli¼niaków, kibicuj±cych wam z daleka. Jak czêsto my¶leli¶cie sobie: “Chwileczkê, jakim cudem w ogóle o tym pomy¶la³am/em?…” Macie jaki¶ problem i nagle “Aha!…” i ol¶nienie! A mo¿e czasami ogarnia was nag³e poczucie ciep³a i ekstazy bez ¿adnego logicznego powodu? Mo¿ecie to zapisaæ na nasze konto, je¶li chcecie. To co¶ w rodzaju kosmicznego u¶cisku. Ciê¿ko pracujecie i potrzebujecie siê czuæ kochani. Niech wasze oczekiwania co do tego rodzaju do¶wiadczeñ bêd± coraz wy¿sze w miarê up³ywu dni. Zej¶cie siê razem Bli¼niaczych P³omieni to nie bajka, ale prawdziwe spotkanie, które ju¿ siê zbli¿a. B³ogos³awieni s± ci, którzy pojawili siê w ludzkiej inkarnacji razem i w miarê up³ywu czasu odnale¼li siê nawzajem. Mimo nieuniknionych wyboistych pocz±tków, które by³y udzia³em wiêkszo¶ci z tych par, by³ to dla nich cudowny czas. Po Ujawnieniu ta sama satysfakcja czeka na tych, którzy teraz nale¿± do zwi±zków ³±cz±cych Ludzi i Galaktyczn± Rodzinê. Duchowe Prawo Przyci±gania sprawia, ¿e jest niemo¿liwe, by te ponowne spotkania nie odby³y siê. Prawo to stwierdza, ¿e “podobne przyci±ga podobne”. Przyci±gniecie do siebie to, co w najwiêkszym stopniu odzwierciedla wasze unikalne i potê¿ne wzorce energetyczne, wasz± osobist± wibracjê i matrycê. My, wasze Bli¼niêta, mamy taki sam wzór energii jak wy, wiêc jest to powód, ¿eby¶my siê przyci±gali, nieprawda¿? To ju¿ siê wydarza, wiêc zwracajcie baczn± uwagê na znaki, które pojawiaj± siê wszêdzie wokó³ was. Odbywa siê równie¿ ‘zmiana warty’ oraz zerwanie zas³ony iluzji. Czy nie zauwa¿acie, ¿e powraca wasza pamiêæ? i tak w³a¶nie ma byæ. Wiecie teraz kim jeste¶cie – a je¶li jeszcze nie, z pewno¶ci± wkrótce sobie o tym przypomnicie. Niektórzy z przewodników, którzy towarzysz± wam od dzieciñstwa, odsuwaj± siê trochê na bok, aby wasze Bli¼niacze P³omienie mog³y uzyskaæ swobodny dostêp do waszych kana³ów komunikacji. Pojawiaj± siê oni jako nowi Przewodnicy, tak mo¿ecie to okre¶liæ. Pos³uchajcie, naprawdê pos³uchajcie, a z ³atwo¶ci± zauwa¿ycie ró¿nicê. Gdy odrzucicie sterty bzdur, których was nauczono, i zrobicie miejsce na rzeczywist± prawdê, otworzycie siê na nieskoñczony wachlarz mo¿liwo¶ci i zupe³nie nowych rzeczywisto¶ci. Niech to ukoi wasz± têsknotê, a waszym podstawowym priorytetem niech stanie siê wasze duchowe zdrowie. Macie przed sob± otwart± furtkê, i zapamiêtajcie moje s³owa: odwlekanie tych spraw spowoduje tylko to, ¿e wasz stary baga¿ energetyczny powróci, by was ugry¼æ. Mimo napiêtych harmonogramów dnia, jakie wci±¿ macie, postarajcie siê wygospodarowaæ przynajmniej godzinê dziennie na medytacjê, a najlepiej wiêcej. To trudne, zgadza siê, ale mo¿ecie tego dokonaæ. W jakikolwiek sposób, jaki wydaje siê wam najlepszy, wezwijcie wasze Bli¼niacze P³omienie aby wam siê ukaza³y w sposób nie zanadto symboliczny, bezpo¶redni i prosty do zrozumienia. Okre¶lcie to jasno, gdy¿ wielu waszych Ukochanych nigdy nie by³o w waszej sytuacji i mo¿e nie pojmowaæ waszej potrzeby prostoty. Byæ mo¿e bêdzie to wymaga³o paru prób i podej¶æ, ale z przyjemno¶ci± wam mogê obiecaæ, ¿e oni rzeczywi¶cie siê ujawni±. Och, znów siê pojawia to magiczne s³owo…Ujawnienie. B±d¼cie silni. Oczekiwanie ju¿ prawie siê skoñczy³o. Z pok³adu statku, z powierzchni Ziemi i z morskim g³êbin – jestem Deklan z Dru¿yn Wyjazdowych. Zaufajcie dzi¶ moim s³owom i wiedzcie, ¿e ja i wielu innych waszych Braci wprowadza te s³owa w czyn i prze¿ywa swe do¶wiadczenia ramiê ramiê z wami. Trzymajcie swe stopy na ziemi, a oczy wpatrzone w niebo. Przekaza³a AuroRa Le Copyright © Bella Capozzi http://theangeldiaries.org/2012/08/15/declan-of-the-pleiades-galactic-twin-flames-and-the-spiritual-law-of-attraction-by-bella-capozzi-aurora-le-august-15-2012/ Przet³umaczy³a wika http://krystal28.wordpress.com/ Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: hiacynt Sierpieñ 22, 2012, 09:57:00 Coraz bardziej zastanawiaj±cym jest fakt i¿ ruszy³a jakby "walka" o uwolnionych ludzi.
Zewsz±d dochodz± informacje o tym ¿e ludzko¶æ dochodzi do momentu samostanowienia i teraz wszelakie byty wo³aj± na ró¿ne sposoby: do mnie,do mnie! Czy¿ nie jest to dziwne a wrêcz podejrzane? Jak¿e ³akomym k±skiem musi byæ nasza uwolniona energia. Dlaczego tak nie mog± siê nas doczekaæ? Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 22, 2012, 09:59:36 Coraz bardziej zastanawiaj±cym jest fakt i¿ ruszy³a jakby "walka" o uwolnionych ludzi. Zewsz±d dochodz± informacje o tym ¿e ludzko¶æ dochodzi do momentu samostanowienia i teraz wszelakie byty wo³aj± na ró¿ne sposoby: do mnie,do mnie! Czy¿ nie jest to dziwne a wrêcz podejrzane? Jak¿e ³akomym k±skiem musi byæ nasza uwolniona energia. Dlaczego tak nie mog± siê nas doczekaæ? po prostu ka¿dy chcia³by darmowe "bateryjki" ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Sierpieñ 22, 2012, 10:10:29 My¶lê, hiacyncie, ¿e oceniasz to zjawisko (nie wiem jak to nazwaæ) w kategoriach 3 wymiaru, podczas gdy to jest bardziej skomplikowane ni¿ my¶lisz, i dobrze, ¿e taki w±tek powsta³.
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: hiacynt Sierpieñ 22, 2012, 10:12:10 Rozumiem ¿e generujemy,skupiamy ,jeste¶my energi± i jako skoncentrowane ¼ród³o mo¿emy co¶
zasilaæ (lub kogo¶ kto wie jak i chce z tej energi korzystaæ) ale czy¿ nie lepiej by³oby zamiast "i¶æ do pracy" za³o¿yæ "w³asn± dzia³alno¶æ" wy³±cznie na swój rachunek? Skoro nasz potencja³ jest tak cenny... Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 22, 2012, 10:20:56 blue ma racjê- sytuacja teraz zmienia siê b.dynamicznie,-
i po mojemu, "gra" siê toczy jeszcze tylko o niezdecydowanych.. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: hiacynt Sierpieñ 22, 2012, 10:29:35 My¶lê, hiacyncie, ¿e oceniasz to zjawisko (nie wiem jak to nazwaæ) w kategoriach 3 wymiaru, podczas gdy to jest bardziej skomplikowane ni¿ my¶lisz, i dobrze, ¿e taki w±tek powsta³. Nawet je¶li dysponujê niezwykle kreatywn± wyobra¼ni± to i tak zapewne rzeczywisto¶ci i mo¿liwo¶ci innych wymiarów nie obejmê. Pytanie czy owe ró¿ne frakcje,floty,federacje to "zak³ady pracy", "biura podró¿y" czy "wy¿sze uczelnie" a mo¿e jeszcze co innego...blue ma racjê- sytuacja teraz zmienia siê b.dynamicznie,- A zatem z kim Ty zdecydowa³e¶ "pój¶æ dalej" ?i po mojemu, "gra" siê toczy jeszcze tylko o niezdecydowanych.. Bo ja jeszcze nie wiem z kim,dok±d , po co i jak. Ale wiem ju¿ ¿e w tê drogê ruszy³em... scali³em posty songo Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 22, 2012, 10:41:45 blue ma racjê- sytuacja teraz zmienia siê b.dynamicznie,- A zatem z kim Ty zdecydowa³e¶ "pój¶æ dalej" ?i po mojemu, "gra" siê toczy jeszcze tylko o niezdecydowanych.. Bo ja jeszcze nie wiem z kim,dok±d , po co i jak. Ale wiem ju¿ ¿e w tê drogê ruszy³em... chodzi³o mi bardziej o opcje- ¶wiat³a i ciemno¶ci,- a co do galaktycznych federacji, itp., to na pewno siê nie przy³±czam- bo wyl±duje w jakim¶ labolatorium jak pisze Lady ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Wilk Sierpieñ 22, 2012, 11:52:36 Dobra ale którzy s± od ¶wiat³a :)
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Sierpieñ 22, 2012, 12:01:06 Dobra ale którzy s± od ¶wiat³a :) to najwiêksza trudno¶æ w tej "grze",- demony i androidy wygl±daj± dok³adnie tak jak ludzie ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Sierpieñ 22, 2012, 12:07:39 Niezupelnie tak samo - oczy maja inne (martwe).
hiacynt cyt Cytuj Pytanie czy owe ró¿ne frakcje,floty,federacje to "zak³ady pracy", "biura podró¿y" czy "wy¿sze uczelnie" a mo¿e jeszcze co innego... Wszystko na raz - tak jak funkcjonuje "panstwo" jako organizm i ma rozne ministerstwa. To tak wlasnie poukladane sa te federacje, frakcje, grupy etc. tylko maja wieksza sile razenia. Wiedza wiecej i porozumiewaja sie miedzy soba, przebywajac wsrod innych - to elita. Poczytaj np. o illuminatach, elitach i Templariuszach, to dowiesz sie jak to dziala. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: hiacynt Sierpieñ 22, 2012, 12:35:47 Czyta³em ju¿ wiele a jeszcze siê nie dowiedzia³em.
A co zrobiæ z informacj± o Bli¼niaczym p³omieniu? Ucieszyæ siê ¿e mam bratni± duszê gdzie¶ w kosmosie? Dowarto¶ciowaæ ¿e jestem jak jaka¶ gwiezdna,wy¿ej rozwiniêta istota ? Marzyæ o po³aczeniu? A mo¿e kiedy otworz± siê obiecywane niezwyk³e mo¿liwo¶ci, mam spo¶ród wielu opcji wybraæ podró¿ akurat na Plejady? Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Wilk Sierpieñ 22, 2012, 12:44:07 Z t± bli¼niacz± dusz± kojarzy mi siê szukanie swojej prawdziwej mi³o¶ci tu na Ziemi ;)
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Sierpieñ 22, 2012, 12:56:24 Dyskusjê o wiarygodno¶ci flot, channelingów itp. proponujê przenie¶æ do nowo za³o¿onego w±tku "Dezinformacja..." aby nie robiæ "offtop"a.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8423 Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Sierpieñ 24, 2012, 11:22:05 Wracaj±c do "bli¼niaczego p³omienia" , co to jest ten bli¼niaczy p³omieñ i sk±d on siê wzi±³? Czy naprawdê tak bardzo za nim têsknimy i chcemy siê z nim po³±czyæ, czy byli by¶my z nim szczê¶liwi?
S±dzê i¿ macie w pamiêci emblemat Zakonu Templariuszy dwóch je¼d¼ców na jednym koniu odwróconych do siebie plecami? Poniek±d jako jeden z aspektów informacji ma to odniesienie równie¿ do bli¼niaczego p³omienia , ale z wcze¶niejszego okresu. Czyli przed roz³±czeniem dwóch aspektów trzeciowymiarowego Ducha ( astralnej matrycy) czyli jeszcze z przed eksperymentu Atlantydzkiego powoduj±cego to rozdzielenie. Dwa aspekty duszy to dwa ró¿ne "interesy" w jednym ciele nios±cym je czyli na jednym koniu ( kiedy¶ tak mistycznie przedstawiano cia³o materialne s³u¿±ce jako pojazd duszy), istnia³ w III wymiarze konflikt miedzy chêci± przejawu dobra wiedzy lewej strony i szko³y lewego oka Horusa , a wiedzy prawej strony i szko³y prawego oka Horusa), zwyczajnie konflikt o dominacje nad kobieco¶ci±- lewostronn± , któr± to dominacjê egzekwowa³a strona mêska- prawostronna z u¿yciem swojej wiêkszej si³y miast szukaæ po³±czenia harmonijnego. Tak by³o i by³a to droga do¶wiadczalnej nauki na ¶cie¿ce osobistego rozwoju duchowego ka¿dego z nas. Co zatem zaproponowali bardzo przebiegli Atlantydzcy mistrzowie wiedzy tajemnej? Bardzo prost± rzecz , rozdzielenie raz na zawsze sk³óconych aspektów i danie im szansy ¿ycia indywidualnego oraz realizowania siebie za pomoc± swojej wizji dobra. Ka¿dy kto wyrazi³ zgodê na to rozdzielenie ( dokona³a tego wiêkszo¶ci , ale nie wszyscy) od tej pory zacz±³ posiadaæ swój bli¼niaczy p³omieñ. Bowiem rozdzielony "ogieñ ¿ycia" na dwie czê¶ci , na dwa aspekty osobowo¶ciowe rodzi³ siê ju¿ w indywidualnych cia³ach fizycznych jako oddzielny cz³owiek ze swoimi prawami i potrzebami do¶wiadczeñ ze wzglêdu na dalszy osobisty rozwój. Ten podstêpny mêski plan w³adców mia³a zwiêkszyæ ilo¶æ silniejszych aspektów mêskich i os³abiæ znacznie moc aspektu ¿eñskiego , którym ³atwiej da³o by siê w³adaæ. By³ to pierwszy "wysiew" Energii z ogniem ¿ycia na ziemi , rzec mo¿na w 100% i¿ te rozdzielone Energie to prawowici ziemianie. Jednak to rozdzielenie os³abi³o energetycznie równie¿ o 50% wszystkich jego inspiratorów bo pozbyli siê swojej ¿eñskiej strony , a zarazem swojej intuicji i wiêkszej czê¶ci wiedzy duchowej , która by³a przynale¿na aspektowi ¿eñskiemu i kobieco¶ci. Kobieco¶æ zachowa³a swoj± wiedzê , intuicjê i m±dro¶æ , ale straci³a si³ê realizacji wizji swojego dobra. Nie by³ to plan perfekcyjny, bowiem na zawsze nie mo¿na dokonaæ pozbawienia rozdzielone aspekty swoich drugich osobowo¶ci. Nie mo¿na poniewa¿ ogieñ ¿ycia samoistnie d±¿±cy do wzorca harmonii wewnêtrznej i zacz±³ odbudowywaæ swój wzorzec pierwotny. Wyd³u¿y³a siê tylko znacznie droga rozwoju osobistego ka¿dej rozdzielonej Energii. Kobieco¶æ do tej pory uczy siê wzmacniania swojej mocy wewnêtrznej , a mêsko¶æ przywraca w sobie intuicjê i wiedzê kobieco¶ci. Temu s³u¿y mnóstwu naszych wcieleñ w ro¿nych rolach z prze¿ywaniem przeró¿nych sytuacji ¿yciowych. Plany przed urodzeniowe ka¿dego z nas to wypadkowa potrzeb nauki z niezbêdnymi zdarzeniami, czyli lekcjami ¿ycia. Bowiem d±¿ymy do naszej doskona³o¶ci , czyli ka¿dej indywidualnej Energii. A co z naszymi rozdzielonymi aspektami? S± nam bardzo bliskie uczuciowo, gdy je spotykamy na planie fizycznym zawsze budzi siê do nich pod¶wiadomie g³êbokie uczucie ( bo pierwotne uczucia mi³o¶ci nigdy nie gin±, niesiemy je w sobie ca³y czas. Dlatego gdy obudzi³o siê ono kiedy¶ do kogo¶ , przy kolejnym spotkaniu budzi ta osoba w nas pod¶wiadomie wiêksz± lub mniejsz± sympatiê. Jak±, zale¿n± od wielko¶ci dawnych uczuæ), ale jako ju¿ odmienne indywidualno¶ci rozwijamy siê po swojemu , posiadamy bowiem identyczne wolnostojeñstwo. Zatem jako inna indywidualno¶æ , czêsto o bardzo ró¿nej wibracji "BRW" ( barwa i moc osobistej wibracji) poszukuj± jako swojej ukochanej , lub ukochanego zupe³nie innej osoby ni¿ dawny bli¼niaczy p³omieñ o zbli¿onym do obecnego swojego BRW. Powstaj± wówczas grupy ju¿ nie bli¼niaczych p³omieni, a Energii splecionych mi³o¶ci±, bowiem w wielu bardzo inkarnacjach te kochaj±ce siê bardzo Energie , wcielaj±c siê na ziemi przepiêknie ( oczywi¶cie zawsze na miarê swojego kolejnego poziomu rozwoju uczuæ) splataj± siê tymi uczuciami. Czym bardziej ¶wietliste s± te energie, czym wiêksza maj± wibracjê uczuæ tym piêkniejszy i bardziej doskona³y jest ten splot mi³o¶ci coraz bardziej bezwarunkowej. Ona i tylko ona mi³o¶æ tworzy coraz piêkniejsze zdarzenia na miarê uczuæ splataj±cych siê Energii. Przepiêknie i w bardzo prosty sposób t³umaczy to filmik wklejony przez Lucyfera w innym zupe³nie temacie. Dziêki serdeczne Lucyfer bardzo mi pomog³e¶ przypadkowo w wyt³umaczeniu tematu. Magnetyzm http://www.youtube.com/watch?v=eIS21TrqCUE&feature=player_embedded Tu jest w bardzo prosty sposób wyt³umaczona zasada tworzenia ¶wiata fizycznego, oczywi¶cie potrzebna jest jeszcze inna wiedza , ale zasada jest taka. Energia mêska i ¿eñska ³±cz±ca siê to dwa otworzone trójk±ty, wir energetyczny , to ich splot uczuæ, ma³a kuleczka to energia zewnêtrzna tworz±ca fizyczno¶æ ( gdy j± zagêszczamy) lub tylko ¶wiat energetyczny , która moc± centrum wiru wyrzucana jest na jego obrze¿e tworz±c zdarzenia ( ¶wiaty) zale¿ne jako¶ci± od mocy uczuæ splecionych Energii. Wiemy ju¿ dawno od Dana Wintera i¿ tylko mi³o¶æ tworzy na horyzoncie zdarzeñ! Zatem jaka mi³o¶æ takie tworzenie , czyli taki ¶wiat! A co do tego maj± bli¼niacze p³omienie? Otó¿, z powodu zupe³nie innych potencja³ów oraz indywidualno¶ci na która wchodzi ilo¶æ wcieleñ , rodzaj radzenia sobie na drodze ¿ycia i tworzenie w sobie BRW - osobistej wibracji s± ju¿ zupe³nie inne od siebie. Czasami ta ró¿nica jest olbrzymia. Zamiast siê przyci±gaæ one siê odpychaj± chc±c ¿yæ i realizowaæ siebie po swojemu, w koñcu po to by³o po to rozdzielenie. Nie mo¿na ju¿ na si³ê ³±czyæ dawnych bli¼niaczych p³omieni gdy¿ one na drodze ¿ycia znalaz³y swoje ukochane, Energie splecione. Ale zakodowano w nas ,( powtarzaj±c ci±gle mit o powrocie do bli¼niaczego p³omienia) têsknotê za nim) , a my tak naprawdê têsknimy za piêkn± i szczê¶liw± mi³o¶ci± , a nie za dawnymi niezbyt szczê¶liwymi wspomnieniami. Nie ma obawy , nie bêdziemy siê ponownie ³±czyli z naszymi dawnymi bli¿niaczymi p³omieniami, ka¿dy z nas ma swoj± Energiê splecion± , jest w drodze budowania z ni± najpiêkniejszej mi³o¶ci, która kiedy¶ uzyska swoj± najwiêksz± doskona³o¶æ , mi³o¶ci bezwarunkowej. Na razie jeste¶my w drodze nauki dochodzenia do niej. Oczywi¶cie bardzo niewiele osób na ziemi obecnie odnalaz³o fizycznie swoj± Energiê splecion±, w IV wymiarze zaistnieje mo¿liwo¶æ takiego spotkania , bo nie wszystkie s± obecnie wcielone. Czasami lepiej gdy wspieraj± nas One tylko energetycznie w dokoñczeniu realizacji planu przed urodzeniowego , zakañczaj±cego nasz± trzeciowymiarow± naukê. Ale wszystko jeszcze przed nami, kolejne lekcje rozwojowe to w du¿ej mierze ¿ycia z Energi± splecion±. Zatem wcale nie o bli¿niaczy p³omieñ nam teraz chodzi , po³±czenie ponowne z nim cofnê³o by nas w rozwoju do czasów Atlantydy z przed roz³±czenia. Skasowa³o by to w nas ca³y d³ugi proces samorozwoju indywidualnego i bardzo , ale to bardzo obni¿y³o wibracje osobiste. Czyli uniemo¿liwi³o dalszy proces wznoszenia siê oraz wej¶cia w IV wymiar. Zreszt± bez zgody obydwu dawno temu rozdzielonych bli¼niaczych p³omieni takie po³±czenie nie by³o by mo¿liwe. Jednak nasi galaktyczni ci±gle snuja jakie¶ plany podstêpnego wykorzystania ludzkiej niewiedzy, ale ja temu mowê NIE! NIE! NIE! jako wykorzystaniu braku ¶wiadomo¶ci u ludzko¶ci. Kto pozna dok³adnie zasadno¶æ zagadnienia i ca³a wiedzê o nim , podejmie decyzjê po³±czenia w dawn± jedniê... z bli¼niaczym p³omieniem, to proszê bardzo , wolnostojeñstwo jest respektowane w 100%, ale ca³ym baga¿em wiedzy o temacie, a nie kolejna manipulacja jej czê¶ci± i naszymi uczuciami z brakiem wiedzy o skutkach przysz³o¶ciowych. Kiara :) :) ps. Fajnie mieæ poczucie humoru i potrafiæ bawiæ siê swoimi "zak³aczonym".. b³êdami literowymi ;D :-* , ale lepiej gdy czytelnicy odnajd± w tek¶cie jego prawdziwe warto¶ci i skomentuj± je, a nie tylko wyszukuj± "zak³aczonych" ¶miesznostek... ;D ;D :D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 13, 2012, 14:06:24 na razie tylko link, co¶ siê pokrêci³o
http://livestre.am/48dpq Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 13, 2012, 14:16:14 Zamieñ proszê wstawki bo s± inne tematycznie, daj t± na miejsce poprzedniej , bo tamta jest o bli¼niaczym p³omieniu a ta o piramidach na Antarktydzie.
Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 14, 2012, 08:55:50 a wiêc ja napiszê krótko w komentarzu do "Wie¶ci z kosmosu 12.09.2012",-
o bli¼niaczym p³omieniu- to dusza która aby przy¶pieszyæ naukê decyduje siê na równoleg³± inkarnacjê rzeñsk± i mêsk± w tym samym czasie i miejscu(planecie),- natomiast bli¼niacza dusza- to dusze o podobnym/zbli¿onej sygnaturze energetycznej. Wiêcej w materiale http://livestre.am/48dpq poza tym info. o piramidach na antarktydzie, ufo na dnie ba³tyku i inne. PS. co¶ siê sta³o z wklejaniem/linkowaniem materia³ów filmowych ze strony macierzystej i w okienku na forum losowo pokazuj± siê ró¿ne odcinki Wie¶ci z K.. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Wrzesieñ 14, 2012, 10:36:56 To oznacza, ¿e na stronie ¼ród³owej pod ustalonym adresem zmienia siê materia³, ale na pewno sekwencyjnie, a nie losowo. Trzeba próbowaæ ustaliæ inn± lokalizacjê tego materia³u na stronie, zwykle g³êbiej, na podstronach, gdy¿ "webmajstry" próbuj± "oszczêdzaæ" miejsce wstawiaj±c sekwencjê materia³ów w jednym okienku.
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 14, 2012, 11:06:26 a wiêc ja napiszê krótko w komentarzu do "Wie¶ci z kosmosu 12.09.2012",- o bli¼niaczym p³omieniu- to dusza która aby przy¶pieszyæ naukê decyduje siê na równoleg³± inkarnacjê rzeñsk± i mêsk± w tym samym czasie i miejscu(planecie),- natomiast bli¼niacza dusza- to dusze o podobnym/zbli¿onej sygnaturze energetycznej. Wiêcej w materiale http://livestre.am/48dpq poza tym info. o piramidach na antarktydzie, ufo na dnie ba³tyku i inne. PS. co¶ siê sta³o z wklejaniem/linkowaniem materia³ów filmowych ze strony macierzystej i w okienku na forum losowo pokazuj± siê ró¿ne odcinki Wie¶ci z K.. Ludzie opowiadaj± ró¿ne teorie na temat zrozumienia ¶wiata Energii ale nie wszystkie s± prawdziwe. Ja wiem i wiedza ta pochodzi z przestrzeni My¶licieli Za¶wiatowych i¿ Ka¿da Energia-Duch wysy³a w tym samym czasie w przestrzeñ ¶wiata fizycznego TYLKO JEDEN OGIEÑ ¯YCIA czyli ISKRÊ WCIELAJ¡C¡ SIÊ -DUSZÊ . Nie ma nigdy dwóch równocze¶nie w dwóch ro¿nych formach mêskiej i ¿eñskiej ani w takich samych. Owszem roz³±czenie Jednej Energii - Jednego Ognia ¯ycia na dwa Bli¼niacze p³omienie nast±pi³o na Atlantydzie dzia³o siê to na poziomie 3 czakry , czakry mocy, ale nasze po³±czenia ze sob± ZAWSZE istniej a przez czakrê serca, uczuciami a nie moc± i emocjami. Nie mniej jednak ka¿dy z tych roz³±czonych P³omieni od tamtej pory jest absolutn± indywidualno¶ci± , niepowtarzaln± , która ju¿ nie z³±czy siê ze swoim oddzielonym Bli¼niaczym P³omieniem. Gdy siê spotykamy na ziemi zawsze budz± siê w nas wspomnienia wielkiej jedno¶ci uczuciowej i blisko¶ci osobowo¶ciowej, doznajemy przepiêknych uczuæ w sercu a nie w czakrze splotu s³onecznego. Naprawdê wiem o czym piszê bo spotka³am na ziemi mój Bli¼niaczy P³omieñ, przesz³am sama dosyæ d³ug± i nie ³atwa drogê zrozumienia co nas wewnêtrznie ³±czy i dlaczego tak du¿o zewnêtrznie dzieli. Spotkali¶my siê poznali¶my , jednak ka¿de z nas ma swoj± wybrana drogê i nie mamy zamiaru siê ze sob± ³±czyæ ponownie. Czy siê wymieniamy wiedz± na polu energetycznym? Tak jak z ka¿dym kto jest zainteresowany i chce poznaæ wiedzê innych, wszyscy to czyni± w swoich rodzinach energetycznych. Po roz³±czeniu jeste¶my ( chocia¿ z tej samej materii istnienia) to zupe³nie inni , o innej nieco wra¿liwo¶ci i innych drogach realizowania w³asnego rozwoju. Niesiemy w sobie bardziej rozwiniête osobowo¶ci przy których zostali¶my ¶wiadomie podczas rozdzielenia , ale i jedne i drugie nadal s± w trakcie dalszego rozwoju. Natomiast Rodzina Energetyczna to Energie o bardzo podobnej wibracji , mocy i barwie wydzielone prawie równocze¶nie z oceanu ¿ycia. Posiadaj± w ten sposób blisko¶æ zrozumienia siê i realizacji swoich zamys³ów w prawie identycznym systemie warto¶ci. One s± sobie bardziej bliskie ( w ziemskim zrozumieniu powi±zañ rodzinnych) ni¿ ludzkie rodziny, bo wiêcej je ³±czy na polu uczuæ ni¿ dzieli na polu materii co w ludzkich rodzinach jest rzadko¶ci±. Nie mniej jednak wszystkie po³±czenia Dusz- Energii istniej± tylko przez uczucia w bardziej lub mniej otworzonej czakrze serca. Zatem s± wiêksze silniejsze. lub s³absze albo ich nie ma prawie. Tak naprawdê nie ma zwi±zków materialnych w uk³adach Energii wcielaj±cych siê , materia , ¶wiat fizyczny jest tylko sposobem pokazania uczuæ na swoim tle. Wówczas mo¿emy dopiero zobaczyæ ( przez dokonywanie wyborów i stawanie siê bardziej wra¿liwymi) jaki poziom uczuæ reprezentujemy i jaki posiadaj± Ludzie obok nas. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 14, 2012, 12:29:01 ..w³a¶ciwie dla mnie obecnie mniejsze znaczenie ma która wersja jest w³a¶ciwa, a mo¿e obydwie,-
z tym, ¿e buddyzm przewiduje w wyj±tkowych przypadkach("Ma³y Budda") tak± opcje. Tak czy owak mia³em podobne do¶wiadczenia i w tamtym czasie nie mog³em ich zrozumieæ, a teraz pojawiaj± siê wyja¶nienia. :D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 14, 2012, 14:08:03 Je¿eli zrobiona kopia, klon otrzyma jako program ¿ycia cudze do¶wiadczenia , to mo¿e to wygl±daæ jak bli¿niaczy p³omieñ , ale ten twór nie niesie w sobie Ognia ¯ycia i jego do¶wiadczenia nie posiadaj± rangi wiedzy dla nikogo. S± jedynie zapisem informacyjnym.
Tak samo je¿eli chodzi o rozwój Ducha-Energii nic co jej wewnêtrzne nie buduje jej wiedzy rozwojowej, wszystko trzeba prze¿yci samemu , to wówczas posiada siê wiedzê. Gdy nastêpuje wcielenie Energia- Matka- Matryca nad przestrzenna ³±czy swojego awatara - Cz³owieka ze sob± tzw. z³otym sznurem , serce z sercem, jedno serce z jednym sercem a nie dwoma czy trzema. owszem on jest te¿ po³±czony tzw. srebrnym sznurem z Matryc± Matk± astraln± jest to po³±czenie z czakr± splotu s³onecznego. W ten sposób Energia mo¿e w jednym wcieleniu osi±gaæ równocze¶nie wiedzê z dwóch poziomów przez tego samego Cz³owieka. Ale nadal jednego a nie dwóch. Inn± sprawa jest , która z tych matek , Matryc osi±ga dominacjê w Ludzkim ¿yciu? to jest absolutnie zale¿ne od rozwoju osobistego Cz³owieka. Albo wybiera styl ¿ycia w podstawowej wersji oparty na uzale¿nieniu Energii od materii i doznaniach uczuæ emocjonalnych, wówczas realizuje zamys³ planu matrycy astralnej. Albo wybiera rozwój duchowy wy¿szego rzêdu, wówczas realizuje plan matrycy -Matki na przestrzennej i Energia w³ada materi± uniezale¿nia siê ona od ¶wiata emocji kreowanego dla niej przez materiê. Jednak zawsze takich do¶wiadczeniach dualistycznych uczestniczy tylko jedno wcielenie Energii w tym samym czasie. ¯e Buddy¶ci przekazuj± takie bzdury o dwóch równocze¶nie wcielonych iskrach ¿ycia jednej Energii , to mnie bardzo dziwi. Nie dziwi mnie ¿e nie¶wiadomi tych k³amstw ludzie wierz± w nie. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 14, 2012, 14:59:54 Jednak zawsze takich do¶wiadczeniach dualistycznych uczestniczy tylko jedno wcielenie Energii w tym samym czasie. ¯e Buddy¶ci przekazuj± takie bzdury o dwóch równocze¶nie wcielonych iskrach ¿ycia jednej Energii , to mnie bardzo dziwi. Nie dziwi mnie ¿e nie¶wiadomi tych k³amstw ludzie wierz± w nie. Kiara :) :) nigdzie nie napisa³em tak szczegó³owo jak ty to rozró¿niasz na sk³adowe/elementy,- mi chodzi o sam± koncepcje, a ju¿ czy s± z³ote czy srebrne sznury- to ja nie wiem i buddy¶ci te¿ nie przedstawij± swych filozofii w tak szczegó³owy sposób jak ty. ;) Ludzie opowiadaj± ró¿ne teorie na temat zrozumienia ¶wiata Energii ale nie wszystkie s± prawdziwe. Ja wiem i wiedza ta pochodzi z przestrzeni My¶licieli Za¶wiatowych i¿ Ka¿da Energia-Duch wysy³a w tym samym czasie w przestrzeñ ¶wiata fizycznego TYLKO JEDEN OGIEÑ ¯YCIA czyli ISKRÊ WCIELAJ¡C¡ SIÊ -DUSZÊ . Nie ma nigdy dwóch równocze¶nie w dwóch ro¿nych formach mêskiej i ¿eñskiej ani w takich samych. Kiara :) :) sk±d pewno¶æ, ¿e to ju¿ wszystko i nie ma innych mo¿liwo¶ci,- czy to te¿ zagwarantowali i tak "powiedzieli" i w koñcu czy "my¶liciele" na pewno wiedz± wszystko? Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 16, 2012, 12:43:07 reszta dyskusji przeniesiona tu- http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7693.0
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 16, 2012, 14:32:34 Ka¿de nasze osobiste wysianie z siebie ziarna ¿ycia , lub zaowocowanie nim ( jak mówi± My¶liciele) tworzy nasz osobisty bli¿niaczy p³omieñ. wiadomo i¿ on jest nam najbli¿szy ze wzglêdu na to osobiste wydzielenie go jak "urodzenie dziecka"...
Jednak w g³êbszym zrozumieniu bli¼niaczo¶ci to wszyscy jeste¶my dla siebie bli¿niaczymi p³omieniami z bli¿szego lub dalszego po³±czenia z g³ównym rdzeniem ognia ¿ycia. Ta "odleg³o¶æ " od rdzenia i czas wysiewu tworzy rodziny energetyczne , których blisko¶æ zawiera siê w granicach tworz±cych ich osobowo¶æ wibracji. Zatem wniosek jest nastêpuj±cy; 1. Tak naprawdê wszyscy jeste¶my bli¼niaczym rodzeñstwem jednego ognia, ale posiadaj±cym ro¿ne osobowo¶ci ze wzglêdu na moment wydzielenia oraz osobist± moc i barwê. 2.Bli¼niaki bywaj± identyczne i zarazem ro¿ne w swojej identyczno¶ci jak wszystkie krople wody niezale¿nie sk±d pochodz±. Bliskie podobieñstwo uwarunkowane jest bezpo¶rednim wydzieleniem ze wspólnego ¼ród³a ognia ¿ycia, inaczej podzieleniem go. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 16, 2012, 15:05:54 ja porównuje w³asne do¶wiadczenia do danych opisów tego "zjawiska",-
i bardziej czujê, i¿ pasuje do opisu równoleg³ych wcieleñ, ale tak ja czujê!,- nie wykluczam innych mo¿liwo¶ci. no to pozdro ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 16, 2012, 19:01:57 Zgadzaj±c siê z poprzednikiem podtrzymam tylko, ¿e nazwy tego samego bywaj± ró¿ne
to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 16, 2012, 20:35:06 ja porównuje w³asne do¶wiadczenia do danych opisów tego "zjawiska",- i bardziej czujê, i¿ pasuje do opisu równoleg³ych wcieleñ, ale tak ja czujê!,- nie wykluczam innych mo¿liwo¶ci. no to pozdro ;) Równoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Wrzesieñ 16, 2012, 21:02:06 Cytat: Kiara Równoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz. Jasne, ¿e ka¿dy mo¿e i wie/wierzy w to co mu odpowiada. Równie¿ Ty >Kiaro<. Warto spu¶ciæ trochê powietrza z p³uc, bêdzie siê i lepiej oddycha³o, i lepiej funkcjonowa³o. ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 16, 2012, 21:41:35 Zupe³nie nie rozumiem Twoich sugestii , jest mi lekko , weso³o i szczê¶liwie , ja naprawdê nie mam ¿adnych problemów ze swoj± egzystencj±. Wiele osób usi³uje mnie wsadziæ w swoje wizje mojej osoby ale one nie graj± z moim realem, nie wejdê w nie.
I jeszcze jedno czym¶ innym jest wiara, a zupe³nie czym¶ innym wiedza, ja opieram moje twierdzenia na wiedzy, niezale¿nie od tego czy jestem w stanie w tym momencie j± udowodniæ. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 23, 2012, 16:07:15 Dariusz
Cytuj : Kiara Szacowny doda³bym do tego co napisa³a szacowna, ¿e rzeczywi¶cie bardzo trudno zrozumieæ Kobiety. ;DRównoleg³ych to znaczy jakich? Kilku równocze¶nie w tym samym czasie i w tym samym wymiarze? Ja wiem i¿ nie ma takiej opcji, ale je¿eli chcesz w ni± wierzyæ? to ju¿ Twoja sprawa, mo¿esz. Jasne, ¿e ka¿dy mo¿e i wie/wierzy w to co mu odpowiada. Równie¿ Ty >Kiaro<. Warto spu¶ciæ trochê powietrza z p³uc, bêdzie siê i lepiej oddycha³o, i lepiej funkcjonowa³o. Jeszcze trudniej jest zrozumieæ Kobiety te hm wiedz±ce. Dlaczego ;D Dlatego, ¿e bardzo niewiele z nich wypracowa³o w sobie tzw neutralno¶æ. Wiele z nich (wiêkszo¶æ) by³o okrutnie traktowanych przez Inkwizycje, przez mê¿ów pijaków, no wojny by³y wiêc i dzia³y siê tam ro¿ne bardzo przykre dla Kobiet do¶wiadczenia. Zapis w pod¶wiadomo¶ci pozosta³. Teraz wiêc albo kobieta wiedz±c jak jest, ¿e nie ma przypadków, ¿e taka by³a potrzeba kto to jest i jak jest zbudowany Cz³owiek obudzi siê z tego snu albo pozostaje w ,,s³u¿bie" no je¿eli nie mê¿czyzny to mêskich bo materialnych energii. Co za tym idzie jest w niej wewnêtrzny konflikt bo wnêtrze przebija siê budzi ale opakowanie nie lub zbyt wolno. Jednocze¶nie Kobiety maj± siln± intuicjê wiêc odczuwaj± ¿e jest taka potrzeba i konflikt dalej narasta. Co za tym idzie ka¿dy u którego w ¶rodeczku jest konflikt jest odbierany przez czuciowców, zreszt± nie tylko jak muzyka, której nie za mocno siê lubi. Oczywi¶cie jak siê chce to mo¿na do tej muzyki siê przyzwyczaiæ ale polubiæ j± hm to ju¿ nie za mocno. Co za tym idzie dana Kobieta odbierze ¿e nie jest hm lubiana i có¿... Konflikt powstaje równie¿ w sferze obracanych, przepuszczanych - jak zwa³ tak zwa³ energii. Te energie o których pisa³ szacowny songo t\zw kundalini powoduj± nacisk na strefy erotyczne i tu powstaje nastêpny konflikt no bo wypada³o by z facetem siê dogadaæ a przecie¿ jest pamiêæ (pod¶wiadoma) krzywd jakich siê od niego dosta³o wiêc hm... Albo siê to przezwyciê¿y albo w zaparte bo ,,...kto chce psa uderzyæ kij zawsze znajdzie" No có¿ podobno ka¿dy z nas musi zaakceptowaæ ten bli¼niaczy p³omieñ ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 23, 2012, 18:55:49 Przebi¶niegu mi³y! Fajnie sobie popisa³e¶ ale to nie tak ze mn±, ja widzê bardziej ludzi jako Energie nie jako materialn± formê w której s± chwilowo. Ludzie nie robi± jakie¶ rzeczy ¿eby poni¿aæ kobietê czy mê¿czyznê ,oni korzystaj± z wzorca zachowañ pod który jest podpiêta dana p³eæ.
Ja nie mam ¿adnych zakodowanych uprzedzeñ do mê¿czyzn ( a wrêcz przeciwnie .... oni s± cudowni w swojej roli ubranej w ich formê materialn±!), zdajê sobie doskonale sprawê z tego i¿ wiêkszo¶æ z nas ( bardzo niewiele nie) jest przemiennie kobiet± i mê¿czyzn±. Nie ma dla wiêkszo¶ci tylko jednej opcji wcieleniowej. Jako Energie nie posiadamy p³ci, mo¿emy siê przejawiaæ raz jako aspekt ¿eñski innym razem mêski ,zale¿ne to jest od naszej woli. Zatem nie ma czego¶ takiego jak uprzedzenie do p³ci zapisanego w pamiêci Energii i przynoszonym na ziemiê. Po zakoñczeniu ¿ycia nie zabieramy z ziemi niczego co jest negatywne, naprawdê niczego. Zabieramy tylko mi³o¶æ, je¿eli nie prze¿yli¶my jej w stosunku do kogo¶ w trakcie ¿ycia wspólnego , to jej nie ma, nie ma i ju¿! Gdy urodzimy siê ponownie i spotkamy razem , to jej nie ma, ale nie ma te¿ nienawi¶ci. Jednak brak uczucia mi³o¶ci w obecnym materialnym wzorcu ¿ycia w stosunku do kogo¶ , mo¿emy odczuæ jako odpychanie , a to przek³adamy na ludzkie zrozumienie mentalne , które zaczynamy rozumieæ jako nienawi¶æ i podobne uczucia. To s± tylko i wy³±cznie interpretacje braku mi³o¶ci wedle potocznych wzorców my¶lowych. Wracaj±c do Twojej analizy mojej osoby, w moich dawnych ¿yciach prze¿y³am mnóstwo przecudnych zwi±zków , ale te¿ i takich w których uczucia by³y ma³e bardzo. Obecnie jestem juz dosyæ dojrza³± Energi± z du¿ym dostêpem do mojej wiedzy wewnêtrznej, zatem wiem i¿ nie ma we mnie ¿adnej nienawi¶ci do nikogo, ale jest mniejszy lub wiêkszy poziom uczuæ, który mo¿e byæ ro¿nie odbierany i identyfikowany przez poziom zrozumienia ro¿nych ludzi , ale nie mój. Ja natomiast nie nastawiam siê negatywnie do nikogo zanim nie do¶wiadczê ( szybciej , lub wolniej, ro¿nie bywa) czyjej¶ intencji uczuciowej do mnie. Gdy upewniê siê i¿ w takich kontaktach uczucia maj± zabarwienie nijakie... lub negatywne, a osoba swoim zachowaniem krzywdzi mnie wycofuje siê tak daleko jak to jest tylko mo¿liwe. Zdajê sobie sprawê z faktu i¿ ka¿dy z nas przyniós³ sobie w planie przed urodzeniowym zestaw zdarzeñ niezbêdnych dla jego rozwoju, zatem s± takie... jak mu potrzebne najbardziej, zarówno w roli kobiety jak i mê¿czyzny. Posiadaj±c t± wiedzê naprawdê nie ma we mnie ¿adnej niechêci do mê¿czyzn, obydwie role s± niezbêdne i obydwie bardzo piêkne i wcale nie ³atwe na ziemskiej scenie ¿ycia. Ja ceniê bardziej( ni¿ materialny przejaw Energii w danej p³ci), jej wysi³ek i chêæ najpiêkniejszego zagrania wybranej roli, a ¿e nie zawsze wychodzi idealnie? Bywa...... :) Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 24, 2012, 16:24:08 Kiara
Cytuj Przebi¶niegu mi³y! Fajnie sobie popisa³e¶ ale to nie tak ze mn± Szacowna tak dla wyja¶nienia pisz±c korzysta³em z moich do¶wiadczeñ z jedn± Kobiet± adeptem dzia³ania na energiach, bêd±c± z zawodu mimem imienia oczywi¶cie ujawnia³ nie bêdê ale je¿eli z zawodu jeste¶ mimem i pochodzisz z okolic Wa-wy to zapraszam na priv.Wydaje jednak mi siê szacowna, ¿e nie spotkali¶my siê w tym wcieleniu na planie materialnym bo kobietê z tak± wiedz± na pewno bym kojarzy³ :) to pa ;D ps co do tego co zabieramy z sob± po opuszczeniu cia³a fizycznego fajnie to jest opisane w kontakcie z Wañkowiczem czy tylko mi³o¶æ.? Dobrze jest wykonaæ plan, który za³ozymy sobie wchodz±c w cia³o fizyczne i jednocze¶nie nie daæ siê kupiæ materii, bo teraz teraz powtórzeñ wcielenia nie bêdzie co chyba wiesz szacowna :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Wrzesieñ 24, 2012, 17:30:39 a teraz p³omyki w p³omieniu..
JEDNO¦Æ.- Wszyscy jeste¶my jednym. JEDNO¦Æ „Wszystkie rzeczy znajduj± siê we Wszech¶wiecie, a Wszech¶wiat we wszystkich rzeczach, my w nim, a on w nas. I tak wszystko zbiega siê w doskona³ej jedno¶ci. Oto dlaczego nie powinni¶my upadaæ na duchu, oto dlaczego nie ma rzeczy, któr± by¶my mogli siê trwo¿yæ, ta jedno¶æ bowiem jest jedyna i sta³a, i trwa wiecznie; owo jedno jest wieczne”. Giordano Bruno (http://jedno.files.wordpress.com/2010/01/slonzblizfoto.jpg?w=300&h=225) ………………………………………. Od wieków ludzie poszukuj±. Jedni szukaj± boga, inni absolutu, praprzyczyny. W rzeczywisto¶ci wszyscy poszukuj± kontaktu z sob±. Po³±czenia tego, co zosta³o rozdzielone i zapomniane – jedno¶ci w sobie, jedno¶ci z drugim cz³owiekiem i wszelkim istnieniem. Przez wieki do¶wiadczeñ, stali¶my siê w swoim wyobra¿eniu odrêbnymi istotami, zamkniêtymi w klatkach w³asnych przekonañ, które odciê³y nas od ca³o¶ci. Zbudowali¶my swoje rzeczywisto¶ci oparte na wyobra¿eniach i przekonaniach innych osób. Tak powsta³o nasze „ja”, które ma z nami niewiele wspólnego, bo zasadniczy wp³yw na jego kszta³t mia³y autorytety, które modelowa³y nasz sposób my¶lenia, wzorce narzucone przez rodziców, spo³eczeñstwo, religiê. U wiêkszo¶ci ludzi niewiele zosta³o miejsca na indywidualne wnioski i „w³asne” rozumienie i odczuwanie ¶wiata. ¦wiadomo¶æ z ca³o¶ci, jak± jeste¶my, skierowana zosta³a na „ja”, które uto¿sami³o siê z cia³em. Z istoty wielowymiarowej cz³owiek sta³ siê biologicznym komputerem zaprogramowanym przez autorytety. Wiêkszo¶æ ludzi ¿yje w przekonaniu: istniejê ja i reszta ¶wiata. Pierwotna ¶wiadomo¶æ ka¿dego, postrzegaj±ca Wszech¶wiat, jako jedno¶æ w wêdrówce przez istnienie zosta³a zagubiona. Coraz bardziej wyalienowani i coraz bardziej nieszczê¶liwi, coraz bardziej podzieleni i mniej rozumiej±cy rzeczywisto¶æ. Kim wiêc jestem? – wyalienowan± z ca³o¶ci jednostk±, czy ca³o¶ci± my¶l±c±, czuj±c±, przejawiaj±c± siê poprzez miliardy form, od najdrobniejszych cz±steczek materii, przez cia³a ludzkie, po planety, kosmosy, Wszech¶wiat? Trwanie w stanie jedno¶ci, odczuwanie jej daje ogromn± rado¶æ, sprawia, ¿e istniejesz ¶wiadomie, budzisz siê z g³êbokiego wielowiekowego snu. Byæ mo¿e nieraz do¶wiadcza³e¶ tego stanu, w obecnym, czy poprzednim ¿yciu, byæ mo¿e go pamiêtasz lub zatraci³e¶. Byæ mo¿e towarzyszy ci przekonanie, ¿e jeste¶ odrêbny od wszystkiego, co istnieje. Jednak, gdy skupisz siê na pojêciu jedno¶æ i odczujesz czym jest jedno¶æ , jak siê przejawia, gdy odszukasz choæby najdrobniejsze ¶lady jedno¶ci w swoim ¿yciu – przypomnisz sobie, ¿e jest to twój pierwotny stan. Stan – jestem, w którym jeste¶ jedno¶ci± ze wszystkimi istotami. Stan trwania, w którym znika wszelka w±tpliwo¶æ, pytania, pojawia siê ¶wiadomo¶æ wszelkiego istnienia. ¦wiadomo¶æ, ¿e jeste¶ ca³o¶ci±. Nie pytasz wtedy o boga, nie szukasz istoty, która to wszystko stworzy³a, bo stajesz siê ¶wiadomy, ¿e to ty stworzy³e¶ wszystko. Nie pytasz o pocz±tek i jak to siê zaczê³o, bo wiesz, ¿e wszystko zaczê³o siê od ciebie. Nie pytasz: jak to siê skoñczy, bo wiesz, ¿e trwasz wiecznie, a wraz z tob± wszystko, co istnieje. My¶l, która w tobie siê pojawia przekszta³ca ca³o¶æ. Nic poza tob± nie istnieje, bo poza ca³o¶ci± istnieæ nie mo¿e. Wszystko, wiêc, co w ca³o¶ci istnieje, zawiera siê w tobie. Na poziomie umys³u istnieje podzia³, a ten wi±¿e siê ze stanem nie¶wiadomo¶ci – brakiem rozumienia. Umys³ ¶wietnie porusza siê w obszarach, które pozna³. Gdy czego¶ nie zna, najczê¶ciej neguje to, bo nie jest to zgodne z wizj± ¶wiata, jak± uznaje. Broni wówczas swojego obrazu rzeczywisto¶ci, swoich racji, walczy, oddziela ciê, tym samym od innych. To, czego dzisiaj jeste¶ na sto procent pewien, jutro mo¿e siê zmieniæ, bo poszerzy siê twoje rozumienie. B±d¼ ¶wiadom, ¿e nie jest wa¿ne, kto ma racjê, ale czy potrafisz porozumieæ siê z drugim cz³owiekiem. Jest to równoznaczne z utrzymaniem zgody w sobie. Dopóki jej nie uzyskasz, bêdziesz walczy³ z ka¿dym, kogo spotkasz na swojej drodze i chcia³ przekonaæ do swojej wizji rzeczywisto¶ci. Ka¿de spotkanie z drugim cz³owiekiem mo¿e byæ dla ciebie nauk±. Je¿eli nauczysz siê obserwowaæ, a nie oceniaæ – to od ka¿dego mo¿esz siê wiele nauczyæ. Obserwuj±c swoje reakcje na drug± osobê, poznajesz siebie. To, co dra¿ni ciê w innych – jest w tobie. Nawyk ustosunkowywania siê do wszystkiego, tak¿e do siebie, sta³ego oceniania, warto¶ciowania, przypisywania znaczenia neutralnym zdarzeniom jest niezwykle silny. Przekonanie o swojej racji jeszcze mocniej wzmacnia „ja”. Umys³ jest jedynie narzêdziem. Oddziel swoj± ¶wiadomo¶æ od umys³u. Gdy siê z nim uto¿samiasz, oddalasz siê od do¶wiadczania jedno¶ci. B±d¼ obserwatorem, tego, co siê w nim dzieje. Obserwuj pojawiaj±ce siê my¶li, ale siê z nimi nie uto¿samiaj. Pozwól im p³yn±æ, niech oddal± siê od ciebie, a ty pozostañ w stanie ciszy. Trwaj w niej tak d³ugo, jak potrafisz, a wówczas powoli zaczniesz stapiaæ siê w jedno z sob± i Wszech¶wiatem. Jedno¶æ – czym jest? Wieczne trwanie, trwam w gwiazdach, planetach, drzewach, kwiatach, kamieniach, ludziach, ale nimi nie jestem, tak jak nie jestem cia³em, przez które siê przejawiam. Nie jestem ani osob±, ani jak±kolwiek form±. Przejawiam siê poprzez nie, poznajê, ale nimi nie jestem. Trwam wiecznie. Od ka¿dego punktu, w którym skupia siê ¶wiadomo¶æ, p³ynie energia, informacja, niezale¿nie, czy jest to drobinka materii, planeta, czy cia³o ludzkie. Ka¿da najdrobniejsza cz±stka do¶wiadcza, jest we wspó³dzia³aniu z innymi, ka¿da forma poddawana jest ró¿nym stanom, ka¿da istota ¿yje, a z jej ¿ycia p³yn± wnioski. Te przyczyniaj± siê do zmian ca³ego Wszech¶wiata. Sta³y ruch, wymiana energii, informacji. Do¶wiadczam poprzez ró¿norodne formy, które badaj± coraz to nowe mo¿liwo¶ci, poznaj± potencja³ zawarty w ca³o¶ci. Dziêki temu ¶wiadomo¶æ ca³o¶ci stale siê poszerza. Dziêki temu poszerza siê ¶wiadomo¶æ jednostki. To wieczne perpetuum mobile. Je¿eli chcesz do¶wiadczyæ, czym jest jedno¶æ, to zacznij od stopienia siê w jedno z chwil± tera¼niejsz±. Cokolwiek robisz, gdziekolwiek jeste¶. Skup uwagê na do¶wiadczeniu chwili, choæby wydawa³a siê Twojemu umys³owi b³aha i ma³o istotna. B±d¼ uwa¿ny, cokolwiek robisz, ¿yj uwa¿nie, je¿eli patrzysz – to zobacz, je¿eli s³uchasz, to us³ysz. Uczyñ ka¿d± czynno¶æ, któr± wykonujesz uwa¿n±. Je¿eli idziesz, to skup swoj± uwagê na swoich krokach, na oddechu, na odbiorze d¼wiêków, kolorów, zapachów. Stop siê w jedno z chwil± obecn±. Je¿eli umys³ bêdzie wraca³ do przesz³o¶ci, czy b³±dzi³ w przysz³o¶ci, skup ponownie uwagê na sobie, na ciele, na oddechu. Obserwuj siebie, swoje my¶li, odczucia, skup siê na wykonywanej czynno¶ci ca³± swoj± ¶wiadomo¶ci±. B±d¼ w chwili tera¼niejszej. Nie wracaj do przesz³o¶ci, bo pozostawi³e¶ j± ju¿ za sob±. Je¿eli do niej wracasz przywo³ujesz j± na nowo i w niej trwasz, a tera¼niejszo¶æ ci ucieka. To, co tworzysz my¶l± w chwili obecnej – jutro siê zrealizuje, b±d¼ ¶wiadom, ¿e dzisiaj tworzysz swoje jutro. Je¿eli stale odwo³ujesz siê do wspomnieñ pozostajesz w krêgu wibracji przesz³o¶ci, je¿eli wracasz pamiêci± do chwil, w których wedle umys³u do¶wiadczy³e¶ krzywdy, zosta³e¶ zraniony, czy spotka³o ciê co¶ nieprzyjemnego, przyci±gasz do siebie w kolejnych dniach, tygodniach, miesi±cach podobne do¶wiadczenia, a wraz z nimi to¿same odczucia, przed którymi w rzeczywisto¶ci uciekasz. Je¿eli umys³ stale siêga do przysz³o¶ci i rozwa¿a kolejne jej wersje, równie¿ wprowadzasz w swoje ¿ycie chaos i rozczarowanie, je¿eli wymarzona wersja siê nie zrealizuje. Je¿eli chcesz tworzyæ swoj± przysz³o¶æ, to rób – ale ¶wiadomie: okre¶l swoje potrzeby i skutek, jaki chcesz uzyskaæ i nie w±tp w decyzjê, któr± podj±³e¶. Skup siê na skutku, odczuj go, jakby ju¿ zaistnia³, przenie¶ siê w chwilê, kiedy do¶wiadczasz rado¶ci z realizacji swojej decyzji. Tak nauczysz siê ¶wiadomie kszta³towaæ swoje ¿ycie i zrozumiesz, ¿e nie ma przypadków, ani zrz±dzenia losu. Sam tworzysz swój ¶wiat i wszystko, co ciê w nim spotyka. Tak¿e ludzie, którzy siê wokó³ ciebie pojawiaj± przyci±gn±³e¶ do siebie. My¶lisz i czujesz – w ten sposób stwarzasz ¶wiat. Tworzysz w swojej wyobra¼ni obrazy, a one siê urzeczywistniaj±, tworzysz przestrzeñ i j± zape³niasz. Od ciebie zale¿y jaki jest ¶wiat, jaka jest ca³o¶æ i czym jest wype³niona. Jeste¶ stwórc±. Nie szukaj stwórcy Wszech¶wiata – bo jest nim ka¿dy. Zanim uto¿sami³e¶ siê ze swoim fizycznym przejawem, wiedzia³e¶, ¿e jeste¶ ¶wiadomo¶ci±, która przejawia siê przez miliardy form. Doszukuj siê we wszystkim jedno¶ci - jeste¶ jednym z ka¿d± istot±, gdy to zrozumiesz, przestaniesz traktowaæ innych, jak nieprzyjació³, wrogów, przestaniesz z nimi walczyæ. Staniesz siê ¶wiadomy, ¿e w rzeczywisto¶ci toczysz walkê z samym sob±. Walcz±c niszczysz przede wszystkim siebie. Wprowadzasz konflikt w ca³o¶æ. Ta wibracja pobudza innych do walki, stajesz siê wiêc zarzewiem konfliktu. A to, co wysy³asz wraca do ciebie. U¶wiadom sobie, ¿e ¿yjesz, nie tylko dla siebie. Ka¿da zmiana w tobie odwzorowuje siê w ca³o¶ci. Dlatego dawaj z siebie, to co masz najlepszego: wiedzê, rado¶æ, talenty, spokój, dziel siê swoim rozumieniem ¶wiata. Drugi cz³owiek jest niezbêdny. Dodawaj to, co wiesz, do tego, co on wie. Stopcie siê w jedno w codziennych czynno¶ciach, uzupe³niajcie siê, wspierajcie. Patrz na to, co was ³±czy, a nie, co dzieli. Zgodna wspó³praca jest krokiem do do¶wiadczania jedno¶ci z drugim cz³owiekiem. Nie ma tu miejsca na: moje, twoje – jest wspólne. To, co razem tworzycie s³u¿y innym. Taki jest sens rozwoju cz³owieka. Im bêdziesz czê¶ciej przywo³ywa³ umys³ do stanu ciszy – tym szybciej stanie siê ona dla niego stanem naturalnym. Umys³ uwa¿a, ¿e aby istnieæ – musi dzia³aæ, byæ w sta³ej aktywno¶ci, rozwa¿aæ, dyskutowaæ, analizowaæ, przekonywaæ, oceniaæ. Trwanie kojarzy mu siê z bierno¶ci±, stagnacj±, strat± czasu, nieistnieniem. Traci wtedy „ grunt”, wprowadza chaos, a wraz z nim lêk. Pobudza ciê wiêc do sta³ej aktywno¶ci, by przerwaæ stan bierno¶ci, w którym wed³ug niego siê pogr±¿asz siê, wchodz±c w ciszê. Jednak, by do¶wiadczyæ pozamaterialnych poziomów istnienia konieczna jest cisza. By siêgaæ do wiedzy Wszech¶wiata niezbêdna jest cisza. By poznaæ Wszech¶wiat – te¿ potrzebujesz ciszy. Cisza jest bram± do ciebie, do ca³o¶ci. Cisza przestraja komórki, cz±stki energetyczne, buduj±ce wszystkie twoje cia³a. Nie potrzebne s± ci ¿adne wyszukane metody pracy nad sob±, poza codziennym trwaniem w ciszy. Wtedy wprowadzasz w obrêb energii swojego umys³u i cia³a wy¿sze czêstotliwo¶ci. To tak, jakby¶ po ciê¿kiej pracy w upalny dzieñ, zanurzy³ siê w ch³odnej wodzie. Przychodzi ukojenie, sp³ywa z ciebie zmêczenie, rozlu¼niasz siê, odpoczywasz. Twój spokój, rado¶æ, której do¶wiadczasz w kontakcie z sob±, odwzorowuje siê ka¿dej twojej komórce, odwzorowuje siê we Wszech¶wiecie. Masz doskona³e narzêdzia tworzenia – my¶l i uczucie. By jednak sprawnie siê nimi pos³ugiwaæ, nie mo¿esz mieæ w sobie chaosu, leku, w±tpliwo¶ci. Do ¶wiadomego tworzenia niezbêdna jest cisza. Gdy z twojego my¶lenia zniknie prawo w³asno¶ci, zniknie tak¿e lêk, który najczê¶ciej pojawia siê wraz z obaw± o utratê: ¿ycia, zdrowia, bliskiej osoby, pieniêdzy, pracy, szacunku itp. W tym przypadku, lêk jest wynikiem obaw o przysz³o¶æ. Gdy bêdziesz siê o ni± lêka³ – to, wszystko, czego siê boisz – w przysz³o¶ci mo¿e siê zrealizowaæ. Gdy boisz siê ¶mierci, przypomnij sobie, ¿e nie jeste¶ cia³em. ¯yjesz wiecznie, im wcze¶niej sobie to uzmys³owisz, tym szybciej przestaniesz siê ¶mierci baæ. Lêk przed ¶mierci± tkwi bardzo g³êboko. ¯yæ pragnie ka¿da komórka, umys³, ka¿da najdrobniejsza cz±stka cia³a. Ludzie umieraj± za ¿ycia wci±¿ my¶l±c o ¶mierci. Lêk jest ogromnym ograniczeniem w poznawaniu i dokonywaniu zmian w sobie, niezale¿nie czego dotyczy. Lêk przek³amuje obraz nas samych i rzeczywisto¶ci. Dopóki ¿yciem kieruje lêk – nie pod±¿asz za g³osem wnêtrza, robisz wszystko, by przed nim uciec. Wiêkszo¶æ ludzi ma tendencje do „czarnowidztwa” i negatywizmu. S± one wynikiem lêku zakorzenionego w pod¶wiadomo¶ci. Je¿eli spostrze¿esz je u siebie, wystarczy, ¿e w chwili, gdy pojawi siê w destrukcyjna my¶l, a wraz z ni± to¿same uczucie, przenie¶ uwagê na my¶li przeciwstawne. Wytwórz w sobie uczucie spokoju, rado¶ci i bezpieczeñstwa. Tak w prosty sposób oczyszczasz swoj± przestrzeñ ¿ycia. Cokolwiek robisz, pamiêtaj kim jeste¶. Nie przyszed³e¶ na Ziemiê tylko po to, by zak³adaæ rodzinê, bawiæ siê, zdobywaæ pieni±dze, ¿yæ tym wszystkim, co wydaje ci siê rzeczywisto¶ci±. Jeste¶ na Ziemi, bo taka by³a twoja ¶wiadoma decyzja. Pojawi³e¶ siê tu w szczególnym czasie, gdy ca³a ludzko¶æ Wszech¶wiata do¶wiadcza wielkiej przemiany. Ta przemiana dotyczy równie¿ ciebie. Wracasz do punktu, z którego wyruszy³e¶ – do ¼ród³a siebie i Wszech¶wiata. Przez miliardy lat poznawa³e¶, do¶wiadcza³e¶, uczy³e¶ siê – na wielu planetach, w ró¿nych cia³ach. Wszystkie formy, przez które siê przejawia³e¶ – pomog³y ci poszerzyæ rozumienie. Wracasz bogatszy o wiedzê i do¶wiadczenia, które przyczyni± siê do zmiany jako¶ci Wszech¶wiata. Wyruszy³e¶ z my¶l±: poznaj, do¶wiadczaj, wracasz: jestem ¶wiadomy, wiem. Teraz wraz z innymi stajesz siê ¶wiadomym twórc± Wszech¶wiata. To, jaki przybierze kszta³t, jest zale¿ne od ciebie. Je¿eli pragniesz ¶wiata ró¿nego od obecnego, bez wojen, konfliktów, cierpienia, chorób, klêsk – zmieñ siebie. Nie ulegaj swoim s³abo¶ciom, nie poddawaj siê z³o¶ci, nienawi¶ci, zniechêceniu. Stosuj, to co wiesz w praktyce, wyci±gaj wnioski, my¶l samodzielnie. Zbuduj w sobie zgodê, rado¶æ i spokój – fundament nowego ¶wiata. Naucz siê odczuwaæ rado¶æ. Jest ona naturalnym stanem ka¿dego z nas. Dostrzegaj wokó³ siebie jej przejawy: rozkwitaj±ce p±ki drzew, budz±ce siê wiosn± ¿ycie, ¶piew ptaków, padaj±ce p³atki ¶niegu, krople deszczu bêbni±ce o szybê, wiatr czesz±cy konary drzew…. Stop siê codziennie, choæ przez chwilê z przyrod±. Odczuj, ¿e stanowisz z ni± jedno. Pozwól sobie trwaæ w ciszy i w obserwacji siebie i ¶wiata, tak d³ugo, jak tylko tego potrzebujesz. A¿ przyjdzie moment, gdy spostrze¿esz, ¿e cisza wype³nia ka¿d± cz±stkê ciebie, a twoja ¶wiadomo¶æ siê poszerza. Tak odczujesz, ¿e jeste¶ jednym z ca³o¶ci±, tak znajdziesz, to, czego szuka³e¶. Ewa http://jedno.wordpress.com/jednosc/ Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 24, 2012, 19:25:31 Pozwoli³bym sobie troszkê sprecyzowaæ
Cytuj JEDNO¦Æ.- Wszyscy jeste¶my jednym. Tak by³o bo wszyscy wywodzimy siê z Jedno¶ci.By³o ale nie jest. ¦wiadomo¶æ rodzi siê sama podobnie zreszt± jak My¶l. Potrzeba rozwoju, przez do¶wiadczenia skutkowa³a, ¿e Jedno¶æ podzieli³a siê choæ na samym pocz±tku nie by³o tego przys³owiowego ,,ka¿dy sobie rzepkê skrobie" Porówna³bym ten podzia³ do têczy. Teraz pozwolê sobie stwierdziæ, ¿e ¦wiadomie bêdziemy wspó³istnieæ obok siebie (Inno¶æ w Ca³o¶ci). Nie nazwa³bym tego podzia³em a raczej syntez±. Niew±tpliwie w tek¶cie Ewy zamieszczonym przez poprzednika jest du¿o wiedzy z której mo¿na skorzystaæ, mo¿na te¿ troszkê potwierdziæ, ¿e s± inni którzy maj± fajne do¶wiadczenia. Odbieram, ¿e autorka tekstu korzysta nie tylko ze swoich do¶wiadczeñ bo przypomina mi on reporta¿ zawieraj±cy opisy (wra¿enia, odczucia) wielu osób na ten sam temat. Wiêc te¿ stosuje syntezê - brawo ;D Opisy kontaktu z przyrod± (piêkne) ¶wiadcz± o wyrównywaniu energii materialnej i anty materialnej, wiêc zapewne autorka ³atwo nawi±zuje kontakty z innymi kobietami i ze zwierzêtami trudniej z facetami co sprawia, ¿e do muzyki wibracji tego tekstu niektórzy szczególnie faceci musz± siê przyzwyczaiæ. Zreszt± jak to apeluje szacowny blu skupmy siê tek¶cie a nie na autorze ;D to pa ;D PS Pozwoli³em sobie troszkê charakteryzowaæ autorkê by podkre¶liæ jak siê cieszê, ¿e s± w ¶ród nas takie kobiety jak np szacowna ptak, znaczy neutralne ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 24, 2012, 23:15:04 @Przebi¶nieg napisa³
Cytuj jak to apeluje szacowny blu skupmy siê tek¶cie a nie na autorze Zatem do dzie³a. Tekst jest na po³y prawdziwy, li¿e ledwo rozpoznanie, ale wci±¿ buduje ... zamki na piasku.Drobna analiza Cytuj Jednak, gdy skupisz siê na pojêciu jedno¶æ i odczujesz czym jest jedno¶æ , jak siê przejawia, gdy odszukasz choæby najdrobniejsze ¶lady jedno¶ci w swoim ¿yciu – przypomnisz sobie, ¿e jest to twój pierwotny stan Czêsto w tek¶cie pojawiaj± siê twierdzenia bez pokrycia, jakby ¿yczeniowe takie sobie stwierdzenia.W jaki sposób mia³by¶ TY czuæ Jedno¶æ ? Gdyby¶ by³ Jedno¶ci± to nie pisa³by¶ jako JA, tylko jako Jedno¶æ . Ty nie mo¿esz poczuæ Jedno¶ci, bo nie jeste¶ ..ni±. Cytuj To, co tworzysz my¶l± w chwili obecnej – jutro siê zrealizuje, b±d¼ ¶wiadom, ¿e dzisiaj tworzysz swoje jutro To czêste za³o¿enie przyjmowane przez ezoteryków, ¿e to TY tworzysz my¶l±.My¶li nie s± Twoje. Nie zostaj± na zawsze, mijaj±, odp³ywaj± albo przyp³ywaj± niczym chmury na niebie i podobnie jak te chmury - one nie s± Twoje. Cytuj Od ciebie zale¿y jaki jest ¶wiat, jaka jest ca³o¶æ i czym jest wype³niona. Jeste¶ stwórc±. Ludzie od wieków pragn± aby ¶wiat by³ coraz to lepszym miejscem do ¿ycia dla wszystkich, bo nikt nie lubi konfliktów ,gdy¿ na tym sam traci. Gdyby¶ zatem by³ stwórc±, to owe pozytywne my¶li od dawna wykreowa³yby pozytywny ¶wiat. Tak nie jest. Nie jest tak, bo nie jeste¶ ...... stwórc± te¿ nie jeste¶. TY to narzêdzie w rêkach graczy tego ¶wiata. To, co poza "tob±" jest ca³osci± . Cytuj Teraz wraz z innymi stajesz siê ¶wiadomym twórc± Wszech¶wiata. To, jaki przybierze kszta³t, jest zale¿ne od ciebie. Nie , nie stajesz siê twórc±. To wymys³y. W ogóle nie istniejesz, bo jakby¶ istnia³ jako twórca ,to ju¿ dawno by¶ stworzy³ tu raj na Ziemi. Nie jest tak, wiêc nie ulegaj kolejnym iluzjom. Nie masz na to wp³ywu TY. Bez Ciebie ¿ycie samo-siê naprawi. Choæ raz daj mu na to szansê. Cytuj Nie ulegaj swoim s³abo¶ciom, nie poddawaj siê z³o¶ci, nienawi¶ci, zniechêceniu. Stosuj, to co wiesz w praktyce, wyci±gaj wnioski, my¶l samodzielnie. Zbuduj w sobie zgodê, rado¶æ i spokój – fundament nowego ¶wiata. Wydaje siê to tak± piêkn± i prost± recept± do zrealizowania. Czy jeste¶ w stanie panowaæ nad rado¶ci± ? Mo¿esz siê jej NAUCZYÆ ? Emocje ogarniaj± cz³owieka, a w tym z³o¶æ, czy inne, ale ¿aden TY nie produkuje emocji. Gdyby bowiem tak by³o, ¿eby¶ TY-CA£O¦Æ , taki super-¶wiadomy-bohater, produkowa³ wszystko, to produkowa³by¶ równie¿ nienawi¶æ , która postawi³a ¶wiat w ogniu, to jaka¿ to by³aby Ca³o¶æ ?Naucz siê odczuwaæ rado¶æ Skoro to TY jako twórca i stwórca pozwala³e¶ dot±d na cierpienie i ból i dramaty wszelakie, to jakim¿e stwórc± jeste¶ ? Do dzi¶ nie za³atwi³e¶ najprostszych spraw na tej Planecie, a dalej sobie wpierasz, ¿e taki niby Wszechmog±cy ? Nie potrafisz nawet sprawiæ, aby dzieci by³y szczê¶liwe, Panie Wa¿ny, ale farmazony na temat w³asnej piêknej wa¿no¶ci to pisaæ potrafisz ..hmhmhmh co¶ tu jest nie tak, prawda ? Otó¿ NIE JESTE¦ tym ca³ym nieszczê¶ciem ani nie produkujesz spokoju, czy rado¶ci. To wszystko "Tob±" steruje o ile uto¿samiasz siê z tym. Rozpoznaj czy jeste¶, bo nie chce siê wierzyæ, ¿e chcia³by¶ siê przyznaæ do ka¿dego bólu i ka¿dego nieszczê¶cia na tej planecie. Lepiej dla Ciebie na prawdê, aby Ciebie nie by³o ........... Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Wrzesieñ 25, 2012, 01:15:57 Przebi¶nieg
Cytuj "....... bo kobietê z tak± wiedz± na pewno bym kojarzy³...... :)" Ja wiem i¿ najbardziej ludzi fascynuje moja wiedza , wiêkszo¶æ uwa¿a i¿ informacje przekazywane przez komunikatory s± ow± wiedza. Ale ta wiedza wcale mnie nie fascynuje, traktujê ja jak co¶ niezbêdnego w pokonywaniu mojej drogi ¿ycia. Dziêki niej mogê rozró¿niaæ kolejne jego etapy i podejmowaæ decyzjê o nastêpnych. To tylko pomoc dydaktyczna na oceanie zdarzeñ , mo¿e fascynowaæ , mo¿na dziêki niej brylowaæ w ¶rod tych , którzy jeszcze nie otworzyli w sobie dostêpu do niej. Wierz mi to nie s± dla mnie warto¶ci najcenniejsze. Ja ceniê najbardziej dobro serca , m±dro¶æ jego decyzji , które czynami , a nie s³owami realizuj± to dobro. Mo¿esz powiedzieæ nie czujê od ciebie dobra i mo¿esz go nie odczuæ, bo ro¿ne s± poziomy wra¿liwo¶ci ludzkich odbiorów, szczegulnie gdy przeka¼nikami s± tylko czytane tre¶ci. Zatem co jest prawdziw± wiedz± Cz³owieka? Czyny takie, które nie krzywdz± i takie , które akceptuj± nie z politowaniem , a ze zrozumieniem cudz± niedoskona³o¶æ daj±c jej szansê na wypiêknienie dobrem. Je¿eli kto¶ potrafi tak ¿yæ z lekko¶ci± i u¶miechem to jest dobrym Cz³owiekiem, ja chcia³a bym osi±gn±æ taki idea³ wiedzy. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Wrzesieñ 26, 2012, 17:29:54 Cytuj Ja wiem i¿ najbardziej ludzi fascynuje moja wiedza ;DKiedy¶ te¿ tak my¶la³em ba jeszcze do niedawna ;D Ale nie moj± kole¿ankê bardziej fascynuje moje nowe auto ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 01, 2012, 10:39:17 Oj Przebi¶niegu... jak Twoja dusza wmelinuje siê w nowy wehikulik to dopiero bêdzie fascynacja dla Twojej kole¿anki!
Pewnie nawet zechce byæ Twoim "bli¼niaczym p³omieniem".... ;D ale uwa¿aj z tym pifkiem... bo na dwóch gazach w takim cudeñku mo¿e byæ jazda bez trzymanki ! Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 02, 2012, 18:08:28 A dobrze by by³o by Twoje s³owa szacowna sprawdzi³y siê ;D
Dziêkujê za dobr± wró¿bê ;) to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 10:20:09 Mo¿e kto¶ z was odnalaz³ swój bli¿niaczy p³omieñ , mo¿e wie o innych które siê odnalaz³y? Ciekawe bardzo s± relacje ze spotkañ bli¿szych p³omieni. Jak wiecie to piszcie proszê.
Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Pa¼dziernik 07, 2012, 11:31:41 Pytanie techniczne, czy plomien jest rozumiany jako jeden, bo bylaby to niescislosc. Ja odnalazlam wiele plomieni blizniaczych, ale sa jeszcze plomienie, ktore zapewne chca odnalezsc mnie.
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 11:56:14 No w³a¶nie jeszcze raz co rozumiemy pod pojêciem "bli¿niaczy p³omieñ"? O czym , o kim chcemy rozmawiaæ?
Powiem tylko co to dla mnie znaczy i jak ja okre¶lam "bli¼niaczy p³omieñ"... mój bli¿niaczy czyli rozdzielony ze mn± w trakcie eksperymentu atlantydzkiego , posiadaj±cy bardzo blisk± mi osobowo¶æ energetyczn± , ale ju¿ swoj± indywidualno¶æ. Jest to inaczej "jednorazowy wysiew ziarna ¿ycia naszej Energii". W tym momencie nie mam na my¶li naszych sióstr i braci z tej samej rodziny energetycznej , bo w zrozumieniu ludzkim jest to wielka blisko¶æ wibracyjna ale nie bli¼niacza to¿samo¶æ z wydzielonym z ans ziarnem ¿ycia , które od tego momentu posiadaj± prawo do samostanowienia o sobie i nie wracania do ponownego po³±czenia ze swoim dawnym p³omieniem. dodam i¿ nie wszystkie Energie wziê³y udzia³ w tym eksperymencie i nie wszystkie posiadaj± taki bli¼niaczy p³omieñ. Dla mnie tylko ci wydzieleni ze swoich dawnych ogni ¿ycia odpowiadaj± u¿ywanemu przez nas okre¶leniu "bli¿niaczy p³omieñ". Kiara :) :) ps. Dodam i¿ ja kilka lat temu spotka³am na ziemi swój bli¼niaczy p³omieñ oddzielony ode mnie na Atlantydzie. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 07, 2012, 12:04:15 @Kiara
Cytuj Mo¿esz powiedzieæ nie czujê od ciebie dobra i mo¿esz go nie odczuæ, bo ro¿ne s± poziomy wra¿liwo¶ci ludzkich odbiorów, szczegulnie gdy przeka¼nikami s± tylko czytane tre¶ci. To nie tre¶ci s± przeka¼nikiem dobra, a nawet nie czyny, tylko wibracje i rezonans. Tak jest w Naturze, tak samo dzia³a to w ludzkim ciele (rezonans informatyczny, przetwarzanie danych " w miejcu" ) to dlaczego inaczej mia³oby by byæ pomiêdzy lud¼mi?Charakterystyczn± cech± rezonansu jest to, ¿e informacja pomiêdzy nadajnikiem i odbiornikiem nie zale¿y od form po¶rednich (tre¶ci, czynów), ani od odleg³o¶ci, ani nawet od czasu. Nie mo¿e tego zniekszta³ciæ te¿ sztuczna, obca nak³adka JA - o ile ju¿ widaæ, ¿e nie jeste¶ tym, czym s±dzisz, ¿e jeste¶. Uto¿samienie siê z-(czymkolwiek) od razu filtruje tre¶ci i rzeczywi¶cie czysty sygna³ mo¿e byæ przeoczony , chocia¿ i tak jest odczuty. Nie wiadomo tylko sk±d pochodzi i czasami b³êdnie zostaje przypisany komu¶/czemu¶ innemu. Przyk³adowo przychodzi odczucie szczê¶cia i wspó³grania , ale JA zaraz interpretuje to skojarzaj±c na przyk³ad z miejscem w którym fizycznie przebywa, albo z nowym autem, czy te¿ nowo przeczytan± ksi±¿k±, a tymczasem sygna³ przychodzi od tej czê¶ci Istnienia, która rezonuje. Mo¿e to byæ w³a¶nie ów "bli¼niaczy p³omien" . Tyle teorii. Cytuj Mo¿e kto¶ z was odnalaz³ swój bli¿niaczy p³omieñ , mo¿e wie o innych które siê odnalaz³y? W praktyce to co opisane powy¿ej dzieje siê tutaj i teraz. Nast±pi³ taki kontakt , ca³kiem szczery i rozpoznanie i stwierdzenie z obu "stron" pad³o natychmiast : "soul mate" , bli¼niaczy p³omieñ. Nie ma to nic wspólnego z "posiadaniem" praw do drugiej osoby , czy do ¿ycia tej osoby. Jest co¶ takiego ,¿e co jedno pomy¶li , to drugie wyrazi "szybciej" i ju¿ wszystko jasne :D Jest wsparcie duchowe, jest po³±czenie, a nawet wspó³odczuwanie kiedy nie ma bezpo¶redniego kontaktu. Ale - co ciekawe - oboje stwierdzili¶my, ¿e ta WIʬ rozci±ga siê poza "nas". Po rozpoznaniu iluzji w mniejszym lub wiêkszym stopniu rezonans nastêpuje lawinowo równie¿ z innymi lud¼mi, a tak na prawdê z tym czym¶ , POZA to¿samo¶ci± . Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 12:16:24 east , w ¶wiecie fizycznym to czyny i my¶li ,a równie¿ s³owa wibruj± energi± , one tworz± nasz± osobist± przestrzeñ energetyczn± , która z kim¶ rezonuje lub nie. Taka jest podstawa ¿ycia zarówno fizycznego jak i energetycznego, bycie w przestrzeni która z nami rezonuje.
Poniewa¿ jeste¶my odmienni , mamy ro¿ne barwy osobowo¶ciowe i ró¿ne poziomy wibracyjne z jednymi nam bardziej po drodze z innymi nie bo nie rezonuj± ze sob± nasze pola energetyczne. Czyli to co tworzymy w nich dziêki my¶lom, s³owom i czynom. One s± no¶nikami tre¶ci- wibracji zarówno w ¶wiecie fizycznym jak i energetycznym. Jak istnieje du¿y rozd¼wiêk rezonansowy to wystêpuje brak kompletny zrozumienia przekazu informacyjnego miêdzy lud¼mi. Skupiaj± siê oni wiêc w grupach bliskich swoim ideom ,a co za tym idzie rezonuj±cym ze sob± sposobach i stylach ¿ycia. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: blueray21 Pa¼dziernik 07, 2012, 12:19:45 Wed³ug wszelkich przekazów na ten temat jest bardzo ma³o równoleg³ych wcieleñ bli¼niaczych p³omieni, prawda, ¿e w tych czasach ostatecznych jest ich znacznie wiêcej ni¿ wiek, czy nawet pó³ temu.
Tyle przekazy. Za³o¿eniem by³o, ¿e jedna "po³ówka" siê wciela, a druga pomaga jej zza kurtyny na tyle, na ile potrafi siê przebiæ, co w rezultacie daje znacz±ce przyspieszenie rozwoju duszy. Teraz podobno jest wiêcej równoleg³ych wcieleñ, ale rzadko obydwie po³ówki s± razem. Jedyny przypadek tego, jaki znam to cytowana na forum Inelia Benz. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Fair Lady Pa¼dziernik 07, 2012, 12:50:06 blu
Cytuj Teraz podobno jest wiêcej równoleg³ych wcieleñ, ale rzadko obydwie po³ówki s± razem. He, he, he - teraz mamy szeroki dostep do mediow. Gazety, net, TV, ciagla komunikacja miedzy ludzmi, turystyka pokazuje innych ludzi, niz np. mieszkancy jednej wioski widzieli 150 lat temu, wiec i pokusy nie bylo az takiej. Bo nie ma jednej polowki, jest wiele "polowek", ktore pasuja;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 07, 2012, 14:09:29 Dodam do tego co napisa³ braciak, ¿e dobrze jest widzieæ swoje oczekiwania i intencyjno¶æ wtedy mo¿na kogoo¶ spotkaæ bez hm obci±¿eñ tak na zasadzie bia³e jest bia³e czarne jest czarne. £atwiej o wzajemna akceptacjê, a do tego du¿o bli¿ej do wspó³pracy.
W innym przypadku to hm jak ju¿ wcze¶niej deklarowa³em znam kobietê ¿e tak siê wyra¿ê wiedz±c± która zwyczajnie nie bójmy siê rzec nienawidzi facetów mimo, ze deklaruje co innego, ale czuje siê to od niej na odleg³o¶æ ;D Na potwierdzenie tego wiem, ¿e ta szamanka z Wa -wy powiedzia³a jej to samo ku jej wielkiemu zdziwieniu ::) Wiêc jak znajdzie swój bli¼niaczy p³omieñ ;D no chyba inn± ten tego kobietê ;D Có¿ najlepiej nawi±zaæ kontakt ze sob± wtedy ten bli¼niaczy p³omieñ siê dostrze¿e bo i postrzeganie bêdzie hm inne ;D Có¿ kruk który wprosi³ siê na moja dzia³kê chyba znalaz³ swój bli¼niaczy p³omieñ ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 14:17:37 Zdecydowanie czym¶ innym s± jakie¶ energie wcielone , które mog± w tym ¿yciu mieæ podobn± barwê i wibracj± i po³±czyæ siê z kim¶ w bardzo harmonijny uk³ad, a zupe³nie czym¶ innym bli¼niaczy p³omieñ o którym toczy siê dyskusja.
Kiara. :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 07, 2012, 14:22:46 Troszkê bym siê nie zgodzi³ z Tob± szacowna ;D
Dlaczego? Ano dlatego, ¿e by dok³adnie siebie wzajemnie zrozumieæ trzeba zrozumienia i wynikaj±cej z niego akceptacji ;D Lecz có¿ teoretycznie oczywi¶cie masz racjê ;D Tak jak szacowna ptak ma racje, ¿e ten Gabriel nale¿y do AA - zreszt± sam to deklaruje ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 14:32:06 jak kto¶ che mo¿e tworzyæ ro¿ne definicje na temat bli¼niaczego p³omienia , mog± byæ w³a¶ciwe dla opcji podlegaj±cej definicji. Ale w tym wypadku rozmawiamy o konkretnym przypadku , a mianowicie jednorazowym wysianiu ziarna ¿ycia z siebie ( czyli oddzieleniu iskry ¿ycia od naszego p³omienia ¿ycia , w ten sposób powsta³ unikalny bli¿niaczy p³omieñ tych , którzy dokonali tego eksperymentu w czasach Atlantydy.
Taki p³omieñ ¿yj±cy ju¿ swoj± oddzielno¶ci± indywidualn± jest bli¼niaczym p³omieniem Energii z której siê wydzieli³. Natomiast mo¿emy mieæ du¿o podobnych , siostrzanych Energii pochodz±cych z tej samej "rodziny Dusz" z którymi ¶wietnie siê czujemy i ¶wietnie tworzymy piêkny harmonijny zwi±zek na zasadzie bliskiego podobieñstwa wibracyjnego. Ale to nie jest nasz bli¼niaczy p³omieñ, Energia taka mo¿e byæ i staæ siê nasz± Energi± splecion± bardzo blisk± naszemu sercu. To jest zupe³nie inna rzecz. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 07, 2012, 14:40:56 Dok³adnie zgadzam siê z Tob± szacowna ;D
Ma³o tego spieszê z powiadomieniem Ciê, ¿e nie mam na ten temat nic do dodania, gdy¿ nie by³em nigdy na Atlantydzie i nic takiego jak jednorazowe wysianie ziarna ¿ycia z siebie nie dokona³em wiêc moja dyskusja z Tob± szacowna by³a by dyskusj± teoretyka - czyli mnie z praktykiem czyli Tob± ;) Oczywi¶cie sam osobi¶cie wole z praktykiem zgubiæ ni¿ z teoretykiem znale¼æ wiêc pozwolê sobie zamilkn±æ w tym temacie ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Pa¼dziernik 07, 2012, 15:11:47 Cytat: przebi¶nieg Có¿ kruk który wprosi³ siê na moja dzia³kê chyba znalaz³ swój bli¼niaczy p³omieñ No to m±drego masz teraz kompana. Mo¿e wysiejecie wspólnie ziarno ¿ycia? By ziemia w plony obfitowa³a a wrony krakaæ przesta³y? Chocia¿ z drugiej strony… szkoda wron… ;) To pa ;D Ps. A pije on (znaczy ten kruk) pifko? :D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 07, 2012, 17:34:33 east , w ¶wiecie fizycznym to czyny i my¶li ,a równie¿ s³owa wibruj± energi± , one tworz± nasz± osobist± przestrzeñ energetyczn± , która z kim¶ rezonuje lub nie. tak, w Twoim ¶wiecie byæ mo¿e . Tutaj poza czynami i my¶lami jeszcze p³ynie to "CO¦ " nieuchwytnego, niewyra¿alnego :DCytuj Poniewa¿ jeste¶my odmienni , mamy ro¿ne barwy osobowo¶ciowe i ró¿ne poziomy wibracyjne z jednymi nam bardziej po drodze z innymi nie bo nie rezonuj± ze sob± nasze pola energetyczne. Inaczej. Ró¿ne czêstotliwo¶ci wibracji spoza tzw "mnie" powoduj± interpretacjê "ODMIENNO¦CI" -która tymczasem jet iluzj±. Cytuj (..) to co tworzymy w nich dziêki my¶lom, s³owom i czynom. One s± no¶nikami tre¶ci- wibracji zarówno w ¶wiecie fizycznym jak i energetycznym. Nie , to nie my tworzymy . To my¶li , s³owa i czyny tworz± tzw "nas". Nas tak na prawdê nie ma. No¶niki tre¶ci s± tylko tym i niczym wiêcej :D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Pa¼dziernik 07, 2012, 19:08:22 BLI¯NIACZY P£OMIEÑ a PARTNER OKULTYSTYCZNY
nie bêdê tworzy³ nowego w±tku, a te energie s± równie¿ wa¿ne w naszym ¿yciu.. Partner okultystyczny Jakie jest znaczenie partnera okultystycznego? Co to znaczy "troszczy siê on o niespodzianki w ¿yciu"? Partner okultystyczny pomaga nam znale¼æ z³oty ¶rodek pomiêdzy ¶wiadomo¶ci± indywidualn± a zbiorow±, reprezentowan± przez kwartet okultystyczny. Energia partnera okultystycznego wspiera wyra¿anie kreatywno¶ci. Dziêki temu mo¿emy z w³asnej woli przy³±czyæ siê do pracy w grupie i dla dobra grupy, ujmuj±c w karby nasze ego, bez utraty w³asnej indywidualno¶ci. Energie okultystyczne troszcz± siê o zaprowadzenie równowagi pomiêdzy ¶wiadomo¶ci± indywidualn± a zbiorow± oraz – poprzez proces odzwierciedleñ (odbiæ lustrzanych) – umo¿liwiaj± nam powrót do naszego „pra¼ród³a”. Zaprowadzenie równowagi jest niezwykle wa¿ne, poniewa¿ na przestrzeni dziejów ludzko¶ci zbyt mocno odgraniczyli¶my siê od ¶wiadomo¶ci grupowej i za bardzo zamknêli¶my w naszej indywidualnej. Przyk³ad: Dla Smoka 1 (kin 1) zwierciad³em poziomu ¶wiadomo¶ci indywidualnej jest S³oñce 13, natomiast odbiciem ¶wiadomo¶ci grupowej s± wszystkie kiny kwartetu. W tych dniach nale¿y zwracaæ uwagê na sztuczki naszego ego, reakcje na ludzi, tolerancjê (ale nie pob³a¿liwo¶æ!) i nietolerancjê. Tak wiêc partner okultystyczny pokazuje poziom ¶wiadomo¶ci w odniesieniu do ¶wiadomo¶ci zbiorowej, czyli na tle grupy. Pojawiaj±c siê niespodziewanie testuje nasz± dojrza³o¶æ, tzn. aran¿uj±c prowokacje, sprawdza, czy zasilamy pole ¶wiadomo¶ci zbiorowej o swoje pozytywne aspekty, czy te¿ je za¶miecamy. Chodzi o to, aby¶my umieli zjednoczyæ siê z grup± i jednocze¶nie, nie wyró¿niaj±c siê i nie manifestuj±c swojej "inno¶ci", zachowaæ w³asn± indywidualno¶æ. Mo¿e siê jednak zdarzyæ, ¿e nie mamy do pomocy kwartetu okultystycznego, kiedy nasz kin narodzin le¿y w kolumnie ¶rodkowej Tzolkin. To oznacza, ¿e jeste¶my siln± osobowo¶ci± i chcemy albo te¿ musimy do¶wiadczyæ w³asnej kreatywno¶ci bez pomocy innych. UWAGA: S³owo "okultystyczny" nie ma nic wspólnego z okultyzmem, lecz wskazuje na obecno¶æ pewnej niewidzialnej energii zes³anej nam do pomocy. ZWI¡ZEK Z PARTNEREM ATYPODALNYM Jak± relacjê tworzyæ bêda ludzie, je¶li s± dla siebie partnerami antypodalnymi? Czy mo¿liwy jest szczê-¶liwy zwi±zek osób bêd±cych dla siebie partnerami antypodalnymi? W Tzolkin nie ma z³ych powi±zañ. Kin antypodalny zapewnia wysokojako¶ciowy postêp. Ka¿dy zwi±zek, tak¿e z partnerem antypodalnym, mo¿e byæ szczê¶liwy. Wszystko zale¿y to od woli partnerów i stopnia ich u¶wiadomienia. Proszê pamiêtaæ, ¿e kin antypodalny (jak ka¿da energia) mo¿e oddzia³ywaæ z pozycji bieguna ¶wiat³a albo cienia. Zawsze jednak dopinguje do pracy nad podwy¿szaniem poziomu ¶wiadomo¶ci. Ró¿ne mog± byæ tylko doznania. W takim zwi±zku wyzwania bêd± nieco trudniejsze, a poprzeczka ustawicznie podwy¿szana, ale te¿, w przypadku harmonizacji i woli wspó³pracy, rozwój duchowy bêdzie dokonywa³ siê o wiele szybciej, a partnerstwo mo¿e osi±gn±æ najwy¿szy pu³ap szczê¶cia, lojalno¶ci, wspó³tworzenia. http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=kalendarz&id=27 http://www.maya.net.pl/_pl/metryka.php?LANG=pl Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Pa¼dziernik 07, 2012, 19:15:11 Cytat: songo nie bêdê tworzy³ nowego w±tku, Uwa¿am, ¿e powiniene¶ go utworzyæ! ;D EDYCJA: Dziêki Ci ;D za zrozumienie i utworzenie osobnego w±tku. Wszystkich zainteresowanych tematem proszê o pisanie w w±tku bezpo¶rednio dotycz±cym tego zagadnienia: Partner okultystyczny i antypodalny >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8586.0). Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Pa¼dziernik 07, 2012, 19:35:34 Cytat: songo nie bêdê tworzy³ nowego w±tku, Uwa¿am, ¿e powiniene¶ go utworzyæ! ;D a wiêc do tego w±tku dopiszê jeszcze tylko o moim tytu³owym Bli¼niaczym P³omieniu, który odnalaz³em,- w kilku s³owach mogê powiedzieæ tyle, ¿e jest to co¶ wiêcej ni¿ bezwarunkowa mi³o¶æ- to bezwarunkowe szczê¶cie/rado¶æ,- które jak wiadomo trwa do¶æ krótko, a serio chyba nie mo¿emy sobie zbytnio przeszkadzaæ w rozwoju na w³asnych ¶cie¿kach,- jednak nasze spotkanie to by³a czysta magia, a po paru latach mogê tym razem ja sam to sobie jako¶ zaszufladkowaæ i nazwaæ,- ale to jest zupe³nie drugorzêdne. Obieca³a, ¿e mnie odnajdzie- mam nadziejê, ¿e nie bêdê musia³ czekaæ do nastêpnego wcielenia ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Pa¼dziernik 07, 2012, 21:25:06 Mamy ciutkê zdeformowane pojêcie o bli¼niaczym p³omieniu, wydaje siê niektórym i¿ takie spotkanie musi wype³niæ siê olbrzymi± gor±c± mi³o¶ci± na miarê naszych wyobra¿eñ obecnych o mi³o¶ci.
Wcale tak nie jest i byæ nie musi, bli¿niaczy p³omieñ to bardziej "nasze dziecko " ni¿ równorzêdny partner w odniesieniu zrozumienia rodzinnego. Oddzielona od nas Energia , która sta³a siê samodzielnie ¿yj±c± ma du¿o mniejsz± wiedzê ni¿ my i du¿o mniejsz± moc, ona j± uzyskuje i rozwija siê w kolejnych swoich inkarnacjach. Wydzielenie jej to rownie¿ danie jej absolutnej wolno¶ci kreowania swojej wizji istnienia, mo¿e ona zostaæ zarówno Energi± jasno¶ci jak i ciemno¶ci i wybraæ zupe³nie inn± drogê istnienia ni¿ my. Nie mo¿emy wbrew jej woli naginaæ jej drogi rozwojowej do naszej wizji jej istnienia, to ju¿ zupe³nie oddzielna indywidualno¶æ , która ma prawo do w³asnej kreacji. O tych Energiach zazwyczaj mówi siê "m³oda Dusza" , bowiem chocia¿ czas jej istnienia jest identyczny jak wszystkich ale droga jej rozwoju osobistego jest du¿o, du¿o krótsza. Z tego powodu te Dusze nie maj± wibracji identycznej jak ognie ¿ycia z których pochodz± i zazwyczaj nie wybieraj± z tego powodu wspólnych wcieleñ bo maj± inne priorytety do¶wiadczeñ w swoim rozwoju inne potrzeby poznawcze. Gdy jednak zdecyduj± siê na takie wspólne ¿ycie jest ono zazwyczaj niezmiernie trudne i bolesne dla obydwojga partnerów. Ludzie zapominaj± w ¶nie ¿ycia ludzkiego ca³a wiedzê przed urodzeniow± i jest im bardzo ciê¿ko zrozumieæ i zaakceptowaæ t± inno¶æ partnera , pomimo i¿ wcze¶niej wiedzieli o tym i wyrazili zgodê na te trudy. Ja mia³am kilka ¿yæ z moim bli¼niaczym p³omieniem ka¿de z nich by³o niezmiernie trudne i ¿adne nie zakoñczy³o siê tym co cz³owiek uznaje za swój sukces ¿ycia. Kiara :) :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 08, 2012, 18:22:00 Tak w kwestii formalnej
@Kiara Cytuj Oddzielona od nas Energia , która sta³a siê samodzielnie ¿yj±c± ma du¿o mniejsz± wiedzê ni¿ my i du¿o mniejsz± moc, ona j± uzyskuje i rozwija siê w kolejnych swoich inkarnacjach. No to faktycznie zdeformowane pojmowanie "bli¼niaczego p³omienia" ;D Bli¼niaki , jak sama nazwa wskazuje, s± równorzêdnymi bytami, a nie ¿e jedno ma du¿o mniejsz± wiedzê, moc itd a drugie du¿o wiêksz±. Samo s³owo "bli¼niak" oznacza równorzêdno¶æ, niemal¿e idealne podobieñstwo. Akurat w aspektach duchowych u¿ycie tego s³owa nie odnosi siê , jak wiadomo, do podobieñstwa fizycznego, lecz duchowego. Gdyby bowiem s³owo "bli¼niaczy" mia³o siê odnosiæ do kogo¶ zasadniczo odmiennego w sferze duchowej (tego ni¿ej lub wy¿ej), to raczej faktycznie mowa by³aby bardziej o "partnerze antypodalnym". Poza tym wszystkim potoczne rozumienie bli¼niaków nie odnosi siê do bytów z których jeden jest wydzielony z drugiego, bo to prêdzej oznacza relacjê matka-dziecko. Bli¼niaki rodz± siê razem, lub te¿ w krótkim odstêpie czasu od siebie i s± silnie ze sob± zwi±zane równorzêdnymi wiêzami jako rodzeñstwo. Jak wiemy mog± byæ ró¿nej p³ci, ale mimo to s± do siebie bardzo podobne. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 08, 2012, 18:59:00 Có¿ to ja mam bardzo podobne pojecie o "bli¼niaczym p³omieniu do wielce szacownego songo1970 ;D
Na t± chwile obserwuje bli¼niaczy p³omieñ kruka tego z mojej dzia³ki ;D Spieszê poinformowaæ szacown± ptak co nic mi nie wiadomo o pifkowaniu tego kruka ;D Kiara ;) to pa ;D PS\ Pewnie braciak tak jak ja nie ma "bli¼niaczego p³omienia" choæ u niego to mo¿e byæ odwrotnie "bli¼niaczy p³omieñ" jest to braciaka nie ma ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 08, 2012, 19:15:18 Przebi¶niegu , nawet o krok dalej --- ani mnie ,a bli¼niaczego p³omienia tak samo NIE MA i to jest w³a¶nie takie BLI¬NIACZE ;D
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 08, 2012, 19:57:43 Ta pamiêtam jak Smoleñ i Laskowik robili skecz.
Jeden by³ sprzedawc± a drugi klientem ;D Wiêc o co ten drugi zapyta³ to ten pierwszy mówi³ nie ma, nie ma, nie ma... ;D Wreszcie ten drugi zapyta³ : ,,Czy jest co¶?" ;D Odpowied¼ barciakowi by siê nie spodoba³a - brzmia³a :,,Ja jestem" ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Pa¼dziernik 09, 2012, 09:24:26 Ale zauwa¿, Przebi¶niegu, ¿e po wypowiedzeniu magicznej formu³ki "Ja jestem" ca³a sala zatacza³a siê ze ¶miechu ;D ... intuicyjne rozpoznanie ¶mieszno¶ci zawsze dzia³a :D
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Pa¼dziernik 09, 2012, 15:39:16 Zauwa¿y³em prawda najprawdziwsza ;D
By³em te¿ w armii a tam termin JA oznacza³ dup... ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 14, 2012, 21:42:28 Witajcie :) Nie znalaz³am w±tku, w którym mog³abym siê przywitaæ, zatem pierwszy post, jaki tutaj napiszê bêdzie tak¿e tym powitalnym ;)
Szuka³am informacji o bli¼niaczym p³omieniu i natknê³am siê na Wasze forum. Widzê tutaj o¿ywion± dyskusjê na ten temat i muszê przyznaæ, ¿e zastanawia mnie definicja p³omienia.. niektórzy twierdz±, ¿e bli¼niaczy p³omieñ i bratnia dusza to to samo. Inni z kolei twierdz±, ¿e jest jeszcze termin bli¼niacza dusza znacz±ca ca³kiem co innego. Kto¶ z Was zapyta³ czy znamy kogo¶ kto odnalaz³ swój bli¼niaczy p³omieñ (bli¼niacz± duszê). Ja mia³am mo¿liwo¶æ przebywaæ w towarzystwie takiej pary i pomijaj±c fakt, ¿e mogli oni w towarzystwie "udawaæ", ¿e wszystko tak miêdzy nimi cudownie siê uk³ada i gra, to nie mogli udawaæ tej energii któr± mo¿na by³o wyczuæ od nich wspólnie.. To by³o niesamowicie przyjemne zjawisko, ciê¿ko opisaæ. Zachowywali siê jak ka¿da inna para, aczkolwiek wystêpowa³y takie niuanse, które wzbudza³y moj± zazdro¶æ odno¶nie przep³ywu energii miêdzy dwójk± osób. Opisali tez oni w jaki sposób siê poznali, ¿e od pocz±tku wiedzieli i czuli, ¿e razem bêdzie im najlepiej itp Po³±czenie miezy bli¼niaczymi duszami jest n apoziomie czakr - wszystkie ze sob± rezonuj± i dlatego te¿, to porozumienie miêdzy dwojgiem osób jest tak niewerbalne niejednokrotnie. Zastanowi³ mnie tak¿e fakt, i¿ piszecie, ¿e spotkali¶cie bli¼niacz± duszê (p³omieñ ) - ju¿ sama nie wiem czy to to samo ;) natomiast tamta para zdecydowanie deklarowa³a, ¿e nie ma mo¿liwo¶ci, aby w tym momencie rozdzieliæ siê i i¶æ sowj± drog± oddzielnie... BYæ mo¿e mylê pojêcia i tak jak mówiê - oni to bli¼niacze dusze, a te relacje o których pisali¶cie to bli¼niacze p³omienie (tzw bratnie dusze) - bo takie, to i ja mam na swoim koncie ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 15, 2012, 08:17:54 Witaj Villemo :)
Szacowna je¿eli o mnie chodzi to to co opisa³a¶ to jest fakt dlatego, ¿e ja te¿ spotka³em i spotykam ,,pary", które s± ze sob± nawet po ilu¶ tam latach wspólnego bycia ze sob± zaprzyja¼nione i ¶wietnie im siê funkcjonuje :) Nie bêdê Ci prawi³ m±dro¶ci psychologicznych tylko podzielê moim wnioskiem :) Otó¿ moim skromnym zdaniem recepta na udany zwi±zek to akceptacja inno¶ci drugiego :) Zwyczajnie i po prostu lubisz drugiego takim jakim ten drugi jest i oczywi¶cie ten drugi te¿ akceptujê Ciê tak± jak± jeste¶ :) Dodam te¿, ¿e pomaga dobre my¶lenie o drugim np w relaksacji :) Zwyczajnie to co wysy³asz wraca :) To oczywi¶cie na bazie moich do¶wiadczeñ :) to pa ;D PS Dziadek mawia³, ¿e kochaæ kobietê jest bardzo ³atwo trudniej jest kobietê lubiæ :) Podobno odwrotnie jest podobnie :) Je¿eli chodzi o pary homo...nic nie mówi³ wiêc nie cytuje ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 15, 2012, 08:50:23 Witaj na forum Villemo.
Cytuj Zastanowi³ mnie tak¿e fakt, i¿ piszecie, ¿e spotkali¶cie bli¼niacz± duszê (p³omieñ ) - ju¿ sama nie wiem czy to to samo Tutaj siê jeszcze pojawi³a taka uwaga, ¿e opisuje siê pary przebywaj±ce fizycznie ze sob±. Pojêcie "bli¼niacza dusza" wykracza poza fizyczno¶æ. Dusze nie s± materialnymi bytami . Ba, nie wiadomo nawet czy s± jakimi¶ okre¶lonymi bytami. Powiedzmy ¿e to energie . Zwizualizujmy je jako energiê "niebieskiej chmurki" i energiê " ró¿owej chmurki" .Ró¿ni± siê pewnymi czêstotliwo¶ciami, ale tak, jak w akordzie tak i w ich przypadku czêstotliwo¶ci te wspó³brzmi± harmonicznie. Poniewa¿ dusze nie s± bytami fizycznymi wiêc ich rezonans mo¿e istnieæ na odleg³o¶æ i one tak czy inaczej siê przyci±gaj± i odnajduj±. To jest jakby wyró¿nik bli¼niaczych dusz. Oczywi¶cie mo¿e byæ i tak,¿e ludzie wpadaj± na siebie fizycznie i nagle ol¶nienie - " tak , to jest TA osoba, JA j± znam od wieków " . W tym przypadku ju¿ w pierwszym ol¶nieniu nastêpuje zrównanie duszy z uto¿samionym JA. Mo¿na na przyk³ad rozpoznaæ po pewnych przes³ankach ,¿e masz do czynienia z dusz± bli¼niacz±. Jej do¶wiadczenia ¿yciowe oraz historia ¿ycia s± podobne do "Twojej" .Podobne rozpoznania, a historia zadziwiaj±co prowadzi³a w ten sposób, ¿e dotychczasowe relacje nie sta³y siê tymi ostatecznymi pomimo usilnych starañ w dobrej wierze. Bli¼niak nie wie czemu "mnie to spotyka" ,kiedy inni dawno ju¿ pozakladali rodziny i ustabilizowali ¿ycie . Bli¼niak wini siebie , Boga, wszystkich dooko³a bo JEMU siê nie udaje. Dopiero kiedy dotrze do przyczyny owego nie udawania siê - czyli uto¿samienia z iluzj± JA - wtedy ¿ycie samo b³yskawicznie nakierowuje na w³a¶ciwego, "duchowego bli¼niaka". Bo ¿ycie Bli¼niaczych Dusz nie jest wy³±cznie godne podziwu. To czêsto droga przez mêkê no bo czujesz ¿e we wszystkim co dotychczas by³o niby wszystko jest, a brakuje tego najwa¿niejszego rezonansu. Mo¿esz rozumieæ wszystkich, mozesz byæ lubiana, mo¿esz po¶wiêcaæ siê dla innych ,a ¶wiat mo¿e CIê przyja¼nie potraktowaæ klepi±c po ramieniu, ale ci±gle gdzies w g³êbi odzywa siê wo³anie, a Ty nie wiesz czemu. I nawet trudno CI o tym mówiæ, bo bêd± pukaæ siê w g³owê - dziewczyno/ch³opaku, przecie¿ masz wszystko to o co Ci chodzi ? Chcesz wiêcej ? Wiêcej czego ? Pojawi± siê os±dy " nie wiesz czego chcesz, trudno CI dogodziæ " ... etc itd Bli¼niacza dusza wie czego chce , ale uto¿samiona osobowo¶æ JA nie ma pojêcia. I szuka. Nie wie, ¿e to JA jest jedyn± przeszkod± na drodze duszy do odnalezienia spe³nienia w drugiej duszy. Dusza przyci±gnie duszê bli¼niacz± nawet z koñca ¶wiata bo dla nich odleg³o¶æ nie ma znaczenia. Znaczenie ma wewnêtrzna spójno¶æ albo jej brak - czyli TY. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 14:03:06 Dziêkujê Wam za odpowiedzi :)
Przebi¶niegu - pyta³am o bli¼niacze dusze, a nie o wskazówki jak stworzyæ udany zwi±zek po latach ;) Wiem, ¿ eistniej± udane zwi±zki, a dusze tych osób nie s± bli¼niacze :) mnie bardziej interesuje na tym etapie zwi±zek "li¼niaczych", a nie bratnich czy zaprzyja¼nionych :) ale mimo wszystko dziêkujê za porady ;) east - zatem generalnie praca z pod¶wiadomo¶ci±.... by ¶wiadomo¶æ przekonaæ :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 16, 2012, 16:08:13 Szacowna Czarodziejko :)
Po latach do¶wiadczeñ nauczy³em siê, ¿e nazwy tego samego bywaj± ró¿ne :) Czasem jest te¿ tak, ¿e by poprawnie odpowiedzieæ drugiemu na pytanie trzeba nawi±zaæ z nim ³±czno¶æ. To o co chcesz zapytaæ jest dopiero tym co nasz czeka oczywiscie moim skromnym zdaniem :) Dlaczego? Dlatego, ¿e pomijaj±c ro¿ne eksperymenty tworzone przez tak zwan± wierchuszkê lub na jej zlecenie sami wprowadzili¶my podzia³ w ca³o¶ci, któr± byli¶my :) Du¿a czê¶æ z nas pojawi³a siê dawno temu na Ziemi jako istoty energetyczne z zadaniem wykszta³cenia sobie formy (cia³a fizycznego z pierwiastków tej planety) Formy czyli takiego uniwersalnego niezniszczalnego „kombinezonu” , który plastycznie dostosowywa³by siê do potrzeb i dyspozycji my¶li w³a¶ciciela. Jak wiesz podzia³ form nast±pi³ na plus facet minus kobieta :) No wiêc to co by³o jedno¶ci± podzieli³o siê :) Teraz wracaj±c do domu bywa, ¿e plus spotka minus, tzn spotkaj± siê dwie po³owy stanowi±ce wcze¶niej ca³o¶æ maj±ce ro¿ne formy przejawu, ro¿ne do¶wiadczenia, ro¿ne wnioski, ale ... No w³a¶nie nie znam nazwy dla tego harmonijnego poczucia inno¶ci w ca³o¶ci :) Dla tej syntezy która wtedy zachodzi miedzy Cz³owiekiem i Cz³owiekiem :) Nie kobiet± i mê¿czyzn± tylko miedzy nami, a przynajmniej nie którymi z nas ;D Có¿ bêdzie potrzeba bêdzie i nazwa ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 16:19:51 Przebi¶niegu :) Sami wprowadzili¶my podzielenie to i sama chcê sobie z tym "po³±czeniem" poradziæ ;) dlatego szukam i pytam wci±¿ :D zdobywam informacje tu i ówdzie ;)
a nazwy tego - masz racjê - mog± byæ ró¿ne.. Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 16, 2012, 16:31:17 Oczywi¶cie Czarodziejko, ¿e sama sobie poradzisz, gdy¿ ka¿dy kowalem swojego losu ;D
Kiedy¶ dla mnie problemem by³o w tym poszukiwaniu odró¿nienie potrzeby i zapytanie o zasadno¶æ od chciejstwa powsta³ego z pragnienia ;D No ale jako¶ da³em radê czego i Tobie szacowna ¿yczê ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 16:36:37 No ale jako¶ da³em radê czego i Tobie szacowna ¿yczê ;D Dziêkujê :)) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Grudzieñ 16, 2012, 17:52:35 east - zatem generalnie praca z pod¶wiadomo¶ci±.... by ¶wiadomo¶æ przekonaæ :) A kto-kogo ma przekonywaæ ? I do czego ?Ile¿ to bytów jeszcze natworzyæ trzeba aby zobaczyæ, ¿e ¿aden nie jest prawdziwy ? ¦wiadomo¶æ (rozumiana jako MOJA ¶wiadomo¶æ) czy pod¶wiadomo¶æ (moja) to s± klony tego samego ob³êdnego JA. Ludzie stworzyli pojêcia ,byty, przestrzenie i porozdzielali im role do odegrania. Nauczyciel -uczeñ . Rzecz polega wy³±cznie na rozpoznawaniu czym na prawdê (nie)jeste¶. I to wszystko. Bo to ,co JEST po prostu JEST samo z siebie, bezwysi³kowo. Nic tego nie musi udowadniaæ. Na pewno TO poczujesz. I wówczas nast±pi rezonans z otoczeniem, a "bli¼niacza dusza" objawi siê automatycznie. Po prostu bêdzie pasowaæ jak ula³ ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 18:02:16 hmm to mi wygl±da mniej wiêcej tak:
dzieci s± tak niedojrza³e, ¿e aby zrozumieæ wiele rzeczy trzeba im je po prostu nazwaæ, po katalogowaæ, poopisywaæ - i mam wra¿enie, ¿e ja jednak tych nazw potrzebujê póki co ;) st±d moje podsumowanie o przekonaniu pod¶wiadomo¶ci.. Wiesz east, skoro piszesz o tym w taki sposób to byc mo¿e jeste¶ ju¿ na takiej drodze, ¿e wiele rozumiesz bez nazywania i konkretów, których ja widocznie potrzebujê by i¶æ dalej w rozwoju, ogólnie i¶æ dalej swoj± ¶cie¿k± :) ale jednak co¶ w tym musi byæ, ¿e te nazwy i funkcje zosta³y przydzielone naszym ró¿nym, odmiennym "ja"... zatem co wed³ug Ciebie powinnam robiæ, by przysz³o "rozpoznawanie tego czym jestem?" co okazuje siê wstêpem do rezonansu z otoczeniem i wracaj±c tym samym do tematu w±tku - spotkania z "bli¼niakiem" :) ? Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 16, 2012, 18:09:20 Te¿ pos³ucham co takiego braciak poradzi Czarodziejce ;D
Ciekawe czy bêdzie pamiêta³ ¿e ka¿dy Cz³owiek jest inny i dla ka¿dego co innego ;D hm to po pije sobie pifka i zobaczê czy braciak rozlu¼ni po¶ladki i potraktuje szacown± Villemo jak Go¶cia ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 18:13:51 Przebi¶niegu, a czemu¿ to takie wyzwania stawiasz? :)
Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 16, 2012, 18:39:06 Szacowna nie stawiam wyzwañ, jak pobêdziesz d³u¿ej na tym zacnym forum to sama sprawdzisz :)
Ma³o tego bardzo lobiê bardzo szacownego easta i rzeczywi¶cie jestem ciekaw jego wyja¶nieñ ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 16, 2012, 18:41:54 i rzeczywi¶cie jestem ciekaw jego wyja¶nieñ ;D to tak jak i ja... :) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 17, 2012, 18:39:02 Pozwolê jeszcze sobie tylko zauwa¿yæ, ¿e postrzegaj±c tylko z punktu widzenia cia³a fizycznego i intelektu ewentualnie rozumu jak kto woli nie znajdzie siê tego ,,bli¼niaka" moim skromnym zdaniem :)
Dlatego, ¿e postrzegaj±c tylko rozumem informacjê ³atwo jest zaszufladkowaæ :) Zgodnie z tym co dany cz³owiek ma zapisane w pod¶wiadomo¶ci :) Tak jednak my¶lê, ¿e Czarodziejka nie postrzega otaczaj±cego j± ¶wiata tylko umys³em ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 17, 2012, 19:02:14 podpowied¼ jest taka, ¿e nie pamiêtamy kto jest t± osob±,-
a jestem pewien, ¿e nasza dusz je¶li to mo¿liwe i tak nas kieruje we w³a¶ciwe miejsce aby siê spotkaæ,- nawet wtedy mówi siê rzeczy bez zastanowienia- tj. tzw. pismo automatyczne, rozum i intelekt na nie wiele tu pomog±. ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 17, 2012, 19:15:48 songo
Cytuj a jestem pewien, ¿e nasza dusz je¶li to mo¿liwe i tak nas kieruje we w³a¶ciwe miejsce aby siê spotkaæ Szacowny a jak kto¶ ma ¶wiadomo¶æ wewnêtrzn±, a nie dusze to czy ta po³ówka znaczy krótko wnêtrze te¿ nas kieruje by siê po³±czyæ w ca³o¶æ (oczywi¶cie nie mam na my¶li miksu ;D) ;Ddalej to ugryzê siê w jêzyk i napije pifka ;D to pa ;D Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 17, 2012, 19:26:54 ¶wiadomo¶æ wewnêtrzn± Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Villemo Grudzieñ 17, 2012, 19:38:58 Czarodziejka nie postrzega otaczaj±cego j± ¶wiata tylko umys³em otó¿ to.... ;) Tytu³: Odp: BLI¯NIACZY P£OMIEÑ. Wiadomo¶æ wys³ana przez: Przebi¶nieg Grudzieñ 17, 2012, 19:53:46 By³em tego prawie pewny ;D
¦wietnie wiêc nie rozczarujesz siê form± fizyczn± bli¼niaczego p³omienia, gdy¿ nie wysuniesz ¿adnych oczekiwañ oczywi¶cie je¿eli chodzi o formê nie o ca³o¶æ:) to pa ;D |