Niezależne Forum Projektu Cheops

BE THE PEACE
Âśroda, 19 wrzeÂśnia 2012 10:28 |  |  | 

BÂĄDÂŹ POKOJEM - 21 wrzeÂśnia, w piÂątek,  wydarzy siĂŞ coÂś, w czym kaÂżdy, kto poczuje sercem, Âże powinien, weÂźmie udziaÂł. OgĂłlnoÂświatowa zsynchronizowana medytacja  i modlitwa o POKÓJ bĂŞdzie udziaÂłem setek tysiĂŞcy ludzi na caÂłym Âświecie. Ja do³¹czam, a Ty?

Tegoroczna medytacja bêdzie TRZYDZIEST¥ tak¹ coroczn¹ akcj¹ - zawsze 21 wrzeœnia, czyli u progu przesilenia jesiennego. Wed³ug ostatnich informacji w ponad 640 miastach na ca³ym œwiecie dzieù ten bêdzie celebrowany w postaci wspólnych publicznych imprez, które w ka¿dym miejscu maj¹ siê rozpocz¹Ì o 18.00 lokalnego czasu.

Zsynchronizowana medytacja po³¹czona z modlitw¹ odbêdzie siê trzykrotnie, w tym samym momencie na ca³ym œwiecie. Zaplanowano j¹ na godzinê 00 w pi¹tek 21 wrzeœnia, 12 w po³udnie i 12 w nocy - uwa¿aj, wed³ug czasu EDT. Konwersja tych dat na GMT wytycza godzinê 4.00 - trzy razy w ci¹gu doby, W naszej strefie czasowej s¹ to godziny 5.00 rano, 17.00 po po³udniu 21 wrzeœnia w pi¹tek i 5.00 rano w sobotê 22 wrzeœnia. Wtedy zrobimy to WSZYSCY RAZEM.

G³ównymi organizatorami s¹ The Gaiafield Project, Pathways to Peace, Shift Network's Summer of Peace, the Institute of HeartMath's Global Coherence Initiative, and MedMob, ale w³¹czy³y siê w to wydarzenie setki organizacji na ca³ym œwiecie i zanosi siê na najwiêkszy tego typu event we wspó³czesnych nam czasach - porównywalne mo¿e jedynie z Harmoniczn¹ Konwergencj¹, któr¹ przeprowadzi³ w 1987 roku nie¿yj¹cy ju¿ Jose Arguelles. Wówczas nie by³o Internetu, wiêc porównanie dotyczy pewnie nie liczb uczestników, ale wagi samego wydarzenia. O ile data 1987 rok mia³a ogromne znaczenie astrologiczne i by³a pierwsz¹ tak ogromn¹ inicjatyw¹ medytacyjn¹ na œwiecie, o tyle 2012 jest dat¹, która tak¿e nie pozostawia z³udzeù co do swojej wagi - zw³aszcza, ¿e doœwiadczamy koùca œwiata, jaki znamy i TWORZYMY NOWY ŒWIAT, w co wierzê z ca³ego serca i zapraszam Ciê do udzia³u w tym historycznym wydarzeniu.


STRONA WYDARZENIA:
http://www.bethepeace.com/

STRONA WYDARZENIA NA FC
http://www.facebook.com/events/463661876989242/



Na mapie EVENTÓW na ca³ym ¶wiecie s± ju¿ zg³oszone 3 miejsca w POLSCE, gdzie jeste¶ zaproszony do udziau we wspólnej imprezie:

Be The Peace: £ÓD¬
Park Staromiejski, ÂŁĂłdÂź, Polska

Start Time:
5.45pm

21 wrzeœnia setki organizacji i tysi¹ce ludzi na ca³ym œwiecie po³¹cz¹ siê we wspólnej medytacji/modlitwie dla pokoju. Bêdzie to najwiêksze w historii tego typu wydarzenie!

JAK: Najpierw odbêdzie siê krótka 15-minutowa sesja jogi. Nastêpnie wszyscy usi¹dziemy na trawie, kocach lub matach i przez 20 minut zag³êbimy siê w medytacje/modlitwê.

GDZIE: £ódŸ - Park œledzia przy fontannie - trawnika woko³o wystarczy dla nas wszystkich. ByÌ mo¿e spotkanie odbêdzie siê na rynku g³ównym w manufakturze - wypatrujcie aktualizacji

KIEDY: PrzyjdÂź 10 minut wczeÂśniej. Sesja Jogi zaczyna siĂŞ punktualnie o 17.45, a medytacja/modlitwa zacznie siĂŞ rĂłwno o 18.

Do³¹cz do nas - podziel siê eventem wœród znajomych.

To my mamy mo¿lwoœÌ tworzenia pokoju!

Contact:
600 044 660


Be The Peace: PoznaĂą, Poland
Ryecrska 8, PoznaĂą, Poland

Start Time:
8:45 a.m.

Description:

We're going to bring our kids attention to the importance of peace in a macro and micro scale. We're going to use the occasion to help create a more peaceful living environment for everyone!



Be The Peace: KrakĂłw, MaÂłopolska, Poland
WzgĂłrze Wawelskie, KrakĂłw, MaÂłopolska, Poland

Description:

21 wrzeœnia ludzie na ca³ym œwiecie po³¹cz¹ siê we wspólnej medytacji/modlitwie dla pokoju. Bêdzie to najwiêksze w historii tego typu wydarzenie! Zróbmy to te¿ w Krakowie!

GDZIE: Na wzgĂłrzu Wawelskim, konkretnie w obrĂŞbie fundamentĂłw starego koÂścioÂła - http://maps.google.pl/maps?q=wawel+krak%C3%B3w&ie=UTF8&ll=50.053906%2C19.935709&spn=0.001201%2C0.002642&oe=utf-8&client=firefox-a&fb=1&gl=pl&hq=wawel+krak%C3%B3w&radius=15000&t=h&z=19

KIEDY: przyjdÂź na miejsce 5 min przed 18.

JAK: Punktualnie o 18 siadamy w kó³ku i rozpoczynamy wspóln¹ 15-20 minutow¹ medytacjê. Mo¿emy zakoùczyÌ medytacjê dŸwiêkiem OM. Potem rozchodzimy siê w swoje strony albo idziemy na spacer razem;)

Do³¹cz do nas - podziel siê eventem wœród znajomych. Sprawmy by Wawel od¿y³ na nowo!

wiĂŞcej informacji tu:
http://www.facebook.com/events/463661876989242/
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1409:be-the-peace&catid=44:swoje&Itemid=125

Powiem tylko, Âże tak siĂŞ zÂłoÂżyÂło, Âże mimo, Âże wcale nie miaÂłem zamiaru to jednak hm pomedytowaÂłem ;D
to pa ;D

Modlitw nie uskuteczniam, medytacji równie¿ ale podobnie do Ciebie, >Przebiœnieg'u<, tak jakoœ mimochodem wzi¹³em w tym udzia³.
Na tyle mocno utkwiÂło mi to w mĂłzgownicy, Âże przy³¹czyÂłem siĂŞ, choĂŚ na sobie wÂłaÂściwy sposĂłb.  O0 ;D

 >:D
I pokoj ludziom dobrej woli O0

Niech siĂŞ stanie.

Powiedz mi, czy Ty masz jak¹œ skazê wzglêdem mnie, czy mo¿e jestem przewra¿liwiony?
Ale to juÂż na odpowiedniejszy wÂątek >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.0).

Dariusz
jestes przewrazliwiony! Bardzo szanuje Twoja wiedze, na 100%!

Kiara wspominala w innym watku (za co jestem jej wdzieczna, bo pokrywa sie z moim zdaniem, czyli nie odosobninym), ze masowe akcje sluza do wyciagania energii, czy festiwale, czy sportowe zawody itp. itd.
Dariusz tez wspominales, czy cytowales, ze teraz chipowanie bedzie dokonywanie w sferze astralnej. To jak to jest?
A niby w jaki sposob?
Akcje wspolnych spotkan w eterze (nazwe to tak lakonicznie) maja jakis cel - np. iluminaci robia to codziennie!
Wymieniaja sie i zasilaja energetycznie, swiadomie!

To, jak w koncu medytowac i nie obawiac sie, ze jakis obcy chip podlaczy sie do zasilanka indywidualnego?

Fair Lady
Dodam, Âże szacowna Kiara miaÂła racjĂŞ bo grupowe imprezki rzeczywiÂście sÂłuÂżyÂły do wyciÂągania energii.
Tylko, Âże nie wtedy jeÂżeli nie ma w drugim akceptacji na to.
Tzn nie formuÂłuje np przygotuje ci serce czy tam co innego.
Tzn kiedy nie skupiam siĂŞ na liderze partii, innej grupy czy to spoÂłecznej czy to wyznaniowej czy to na jakiejÂś ponĂŞtnej przedstawicielce pÂłci piĂŞkniejszej.
Tam jesteÂś gdzie twoja myÂśl(oczywiÂście nie dotyczy easta bo go nie ma ;D)
Jednak proszĂŞ szacowna jak siĂŞ nauczysz TworzyĂŚ bez dziaÂłania myÂślÂą -  Âświadomego dziaÂłania myÂślÂą 8)
JeÂżeli wiĂŞc jakaÂś liczba ludzi skupia siĂŞ by poziom w rzece podniĂłsÂł siĂŞ z 60cm na 6 metrĂłw to zapewniam CiĂŞ szacowna, Âże jest to fajna prĂłba nauki tworzenia myÂślÂą i Âżaden cwaniak na tym nie skorzysta jak to siĂŞ mĂłwi nie nachapie siĂŞ darmowej energii ;D
to pa ;D
 

Zasada jest taka czy siĂŞ ktoÂś z tym zgadza czy nie, jak siĂŞ wejdzie miĂŞdzy wrony , to siĂŞ kracze jak i one..... a jak siĂŞ to ma do bycia w duÂżych grupach "tematycznych" ?

KaÂżdy z nas jest polem wirowym i posiada swojÂą moc i barwĂŞ , to tak jak wirujÂące kropelki farby, wchodzÂąc miĂŞdzy inne o innych barwach i mocy ukierunkowanych na okreÂślony cel wydajesz Âświadomie czy nie zgodĂŞ na przejĂŞcie twojej energii i barwy , od tej pory stajesz siĂŞ czasowo ( jak dÂługo zaleÂży od wielu okolicznoÂści) barwÂą wirujÂącÂą w rytmie najsilniejszej  w grupie wzmacnianej wirami tych wszystkich , ktĂłre zgodziÂły siĂŞ ( Âświadomie ,lub nie) wirowaĂŚ jej wirem i wzmacniaĂŚ go. Nie wiele znaczÂą wĂłwczas twoje myÂśli wobec fizyczno, energetycznych dziaÂłaĂą silniejszych wirĂłw.
Jedni zauwa¿aj¹ skutki takich eksperymentów, inni nie, tym ró¿ni¹ siê od siebie.
Zatem myÂśl sobie co chcesz , zasada zawsze jest ta sama, wir sÂłabszy musi siĂŞ podporzÂądkowaĂŚ silniejszemu. A Âże nie jesteÂś tym silniejszy potwierdzasz faktem reakcji i bycia w zgromadzeniach organizowanych przez innych , a nie przez ciebie.
A tak swoja drogÂą czy zmieniÂł ktoÂś bieg nurtu rzeki na wskutek swoich medytacji zbiorowych, a moÂże jakieÂś konto bankowe zwiĂŞkszyÂło siĂŞ o kilka milionĂłw?

Jak dla mnie sÂą to naiwne zabawy , bo wiem doskonale iÂż , Âżeby coÂś mogÂło zostaĂŚ zmienione to trzeba stworzyĂŚ nowy wzorzec energetyczny tej rzeczy , lub zdarzenia i napeÂłniĂŚ je energiÂą o wiele wiĂŞkszej mocy niÂż dotychczasowa matryca.
Ba.... ale ¿eby to zrobiÌ trzeba wiedzieÌ jak , gdzie i jak to przepi¹Ì i sk¹d wzi¹Ì energiê do tego. Intencja medytacji jest doskona³ym nape³niaczem , bowiem ten strumieù mo¿na zawsze jak transfer przekierowaÌ gdzie siê chce znaj¹c zasady techniczne.
Ale o tym drobnym szczególe ludzi siê nie informuje wykorzystuj¹c ich brak wiedzy , empatie i naiwnoœÌ kompletn¹.

Znasz odwieczny uk³ad systemu luster kieruj¹cych œwiat³o s³oùca nawet kila kilometrów pod ziemiê? Tak samo robi siê z energi¹ pobran¹ od ludzi w ró¿nych zgrupowaniach, naprawdê jest to tylko oparte na wiedzy tych co to robi¹ i niewiedzy tych , którzy bior¹ udzia³ w tych spektaklach wszelkiego rodzaju.

Kiara :) :)

ZnalazÂłam pewien tekst w internecie,myslĂŞ Âże pasuje do tego wÂątku.Gdyby wszyscy siĂŞ do niego stosowali ,to nie potrzebne by byÂły medytacje ;)

(http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/c8.0.403.403/p403x403/293020_410510385681095_1998662633_n.jpg)

coz takie wydarzenia nie moga byc organizowane odgornie, chociaz to zawsze dobre intencje.. to musialby byc cos w rodzaju szalonej medytacji trwajacej caly czas jak np ten koles z nepalu..albo 12 apostolow..czyli cos takiego, 12 osob to podstawa a pozniej 144 tys..:) jak w truman show maja wszystko gdzies i ida na calosc, wtedy mozliwa jest zmiana :)

Ciekawa jestem, dokÂąd  pÂłynie energia uÂżytkownikĂłw zgromadzonych i piszÂących na poszczegĂłlnych
forach internetowych? CzyÂż nie majÂą one swoich „opiekunĂłw”?

S¹ tacy co poprzez k³ótnie czyli z³e wibracje zwi¹zane z emocjami, uczuciami i jeszcze innymi doznaniami œci¹gaj¹ tzw. lusz, aby byÌ wiecznie m³odym i piêknym. Najwa¿niejsze w ich relacjach z innymi jest to, ¿e boj¹ siê braÌ udzia³ w jakichkolwiek medytacjach by tej ukradzionej podstêpnie energii za szybko nie straciÌ. :D ;)

Poprzez k³ótnie i nie panowanie nad emocjami raczej traci siê energiê. B³êdem jest równie¿
przypisywanie komuœ k³ótni w miejsce wyra¿ania swoich pogl¹dów. Czy¿byœ Janusz mia³ kogoœ
konkretnie na myÂśli? ÂŚmiaÂło, wyraÂź kogo.  :)

Moje pytanie zaÂś tyczyÂło wĂŞdrĂłwki energii wydatkowanej w trakcie pisania i czytania postĂłw.
WysiÂłek intelektualny jest powaÂżnym wydatkowaniem energetycznym. DokÂąd ona pÂłynie?
Do jakiego egregora/opiekuna? MoÂże oÂżywiamy Cheopsa i innych bogĂłw?  ;D

I ja janusz ciekawa jestem kogo masz na mysli?

Teraz zaczynaja nam sie oczy otwierac, bo swiadomosc wzrasta. Nasze mysli sa wazniejsze od czynow, swiat programuje sie w myslach. Dlatego od wiekow skupiano sie we wspolnych modlach, litaniach, medytacjach etc. Slowa i tresci sa podstepnie manipulowane, ze modlacy sie nawet pojecia nie ma, ze przywoluje moce ciemnosci, a czy to Cheopsy, czy inni Bogowie, to juz zalezy od zasilania.
Greg Braden pisal o tym w swych ksiazkach - rozlozyl "Ojcze nasz" na wersy i ukazal zaszyfrowana w modlitwie informacje.

Ja nie boje sie, nie czuje takiej potrzeby, moja energie oddaje Bogom w daninie w innej formie.
Osobiscie uwazam, ze czyny wiecej zdzialac moga niz jakies medytacje, bo zawsze beda one polaczone z zaswiatami. A tam rozne sily sa. Nie zawsze te sprzyjajace.

Drogi Ptaku :)
Czym innym jest wyraÂżanie sensownych poglÂądĂłw, a czym innym oÂśmieszanie w perfidny sposĂłb osĂłb, ktĂłre na to absolutnie nie zasÂługujÂą. Stwarzanie atmosfery pogardy (emocji) wobec, kaÂżdego kto ma inne spojrzenie na Âświat jest wampiryzmem energetycznym czyli ÂściÂąganiem energii, daniny dla siebie. Staruszek Cheops juÂż jej nie potrzebuje, zmarszczki nie zejdÂą z jego oblicza. ;)
Na pewno postĂŞpowanie takich osobnikĂłw nie prowadzi do pokojowego istnienia a raczej do ciÂągÂłej wojenki na ktĂłrej wyraÂźnie im zaleÂży.....bo jak inaczej im ÂżyĂŚ. :(

ÂŻyjmy w pokoju i twĂłrzmy pokĂłj, z wojenek juÂż wyroÂśliÂśmy.

Otó¿ to, perfidny sposób. Lecz powiedz mi drogi Januszu, jakim filtrem rozpoznajesz i
wyÂłapujesz ten perfidny sposĂłb? Czy masz wglÂąd w intencje takiej „perfidnej osoby”, czy to tylko
powierzchowny oglÂąd poprzez uraÂżone Ego? MoÂżesz byĂŚ szczery wobec nas i siebie samego?

Bo tak naprawdĂŞ, to wÂłasne Ego bywa czasami tÂą perfidiÂą, ktĂłra kaÂże dostrzegaĂŚ jÂą w innych.
I jaka czêœÌ cz³owieka siê obra¿a? Czy¿ nie Ego? Zatem, kto wydaje werdykt?
A przecie¿ wszyscy jesteœmy jednoœci¹. Ka¿dy wp³ywa i zmienia ca³oœÌ na swój indywidualny sposób.
I zamiast obra¿aÌ siê na cudze s³owa, warto mo¿e spojrzeÌ w g³¹b serca swego i drugiej osoby?
No chyba, ¿e uzna³eœ tak¹ personê za z³¹ oraz kwalifikuj¹c¹ siê do wychowywania poprzez minusowanie.
Ale ÂżaÂłosna to metoda i uwÂłaczajÂąca raczej temu, kto jÂą stosuje. To tyle w kwestii.
WyraziÂłam swoje zdanie, nie wiem, czy sensowne wg Ciebie, czy perfidne. 
Pa  :D


Ps. A wiesz kiedy energia zmienia wÂłaÂściciela? Nie wtedy, gdy ktoÂś inny prĂłbuje oÂśmieszyĂŚ, upokorzyĂŚ,
ale wtedy, gdy dana osoba poczuje siĂŞ oÂśmieszona i upokorzona. Zawsze wiĂŞc sami decydujemy o jej utracie,
wpadajÂąc we wÂłasne emocje i odczucia oraz dajÂąc siĂŞ zÂłapaĂŚ na haczyk.
Wi¹¿e siê to z niskim poczuciem w³asnej wartoœci. I nad tym nale¿a³oby pracowaÌ, zamiast trwaÌ w stanie
uraÂżenia i od innych wymagaĂŚ szacunku dla wÂłasnych uczuĂŚ.
Œwiat zewnêtrzny po to nas doœwiadcza, byœmy roœli w si³ê a nie trwali w stanie upokorzenia.

RĂłwnieÂż mogÂłabym poobraÂżaĂŚ siĂŞ na niektĂłre osoby. I co by mi to daÂło? OgrabiÂłabym siebie jedynie z energii,
zrzucajÂąc winĂŞ na innych. Tak wÂłaÂśnie wyglÂąda matrix. A w rzeczywistoÂści wszystko robisz sobie sam.
Sam trwasz w stanie wojenki wobec siebie (czego najczĂŞÂściej nie rozpoznajesz) albo w pokojowej harmonii.  :)
 
To jeszcze raz pa.  ;D

janusz cyt

Jak dobrze, ze Ty tworzysz, dolaczam sie do tego apelu.

ptaku - caly post jest bardzo pouczajacy, jestes swietnym niezaleznym obserwatorem. Czytanie inteligentnych wersow jest balsamem. Milo, ze sa jeszcze tacy na tym padole, bo zwatpic moznaby szybko.

 

A tak w ogĂłle to medytacja jest sama w sobie wywoÂłaniem pokoju.

Nie trzeba tego robiĂŚ intencjonalnie, a nawet jest to pozbawione sensu. MedytujÂąc rozpraszasz myÂśli, aÂż zniknÂą w ogĂłle, nie oczekujesz niczego, bo nawet TY siĂŞ rozpuszczasz, a czas przestaje mieĂŚ znaczenie.
Nie medytuje siĂŞ czegoÂś, albo dla czegoÂś czy po coÂś.

Bez tego "kanaÂłu JA " energia sama wlewa siĂŞ w istnienie, jest jej caÂły ocean, staje siĂŞ on oczywistoÂściÂą, ale nie ma tego, ktĂłry mĂłgÂłby to zobaczyĂŚ, albo stwierdziĂŚ, wykorzystaĂŚ czy zawĂŞziĂŚ.

 Nie jest to dodawanie swojej energii (bo nie ma w tym ciebie)  - jak sÂądzi Kiara - do jakiegoÂś przekrĂŞtu , czy celu, ale odwrotnie, to jest niczym zaproszenie energii ÂświatÂła do wejÂścia w ten Âświat. Ona sama, ta Energia ÂŚwiadomoÂści, napeÂłniajÂąc rzeczywistoœÌ ÂświatÂłem rozprasza mrok. PokĂłj jest jedynie efektem ubocznym jej dziaÂłania.

Wielu ludzi kaÂżdego dnia medytuje i dlatego to siĂŞ dzieje.
Nawet samo Âżycie staje siĂŞ medytacjÂą, kiedy nie ma w nim Ciebie, mnie, moje, dla mnie. MoÂżna zmywaĂŚ naczynia w stanie medytacji, moÂżna pracowaĂŚ jednoczeÂśnie "bĂŞdÂąc w wycofaniu" w tym samym czasie znajdowaĂŚ siĂŞ w medytacji. Nie wymaga to schizofrenii ,ani skupiania czy rozpraszania uwagi. RĂłb swoje w jednoczesnym rozpoznaniu ÂświadomoÂści, ktĂłra JEST .

To wystarczy dla przejawienia siĂŞ pokoju na Âświecie. Ty nie moÂżesz uczyniĂŚ pokoju. On siĂŞ staje tak, jak ÂświatÂło dnia rozÂświetla mrok wydobywajÂąc ksztaÂłty. ÂŚwiatÂło ÂświadomoÂści, ktĂłre rozpuszcza iluzjĂŞ oddzielenia.

Oj oj chyba troszkê za daleko znaczy energia jest czyj¹œ w³asnoœci¹ ;D
Dodam tylko do tego co napisaÂł braciak, Âże zawsze jest skutek dziaÂłania energiami.
Czy ktoÂś zmieniÂł kiedyÂś bieg rzeki?
WisÂła zmieniÂła swoje koryto przynajmniej tak mnie uczyli na lekcji geografii.
Czy byÂła potrzeba by rzeka zmieniÂła swĂłj bieg ? moÂże tak by trzeba byÂło zadaĂŚ pytanie
Wiem tylko, ¿e w ogrodzie mojej znajomej zielarki rosn¹ tylko i wy³¹cznie ziela, które s¹ jej potrzebne.
W tym ogrodzie ostatni laik nie dostrzeÂże ingerencji czÂłowieka.
Hm przypadek.
Tak jak ten, ze na pogrzeb tych co zginĂŞli w katastrofie smoleĂąskiej nie przyleciaÂła wierchuszka bo akurat wybuchÂł wulkan to ci dopiero przypadek.
to pa :)

Drogi Ptaku nie musisz mnie pouczaĂŚ bo i tak mamy inne rozumienie pewnych wartoÂści.
ZrozumiaÂłem jedno nie jesteÂś na pewno go³¹bkiem pokoju.  :o

JeÂśli chodzi o energie to one nie mogÂą mieĂŚ wÂłaÂściciela w potocznym rozumieniu!
Natomiast moÂżna nimi kierowaĂŚ - Âświadomie, albo nie - i mamy zawsze wielu chĂŞtnych do zarzÂądzania naszymi energiami, no, Âżeby nie zaprzeczaĂŚ sobie, to energiami w naszej domenie.
Energii nie moÂżna zatrzymaĂŚ, ani utrzymaĂŚ - moÂżna jÂą tylko przetworzyĂŚ i obserwowaĂŚ efekty tegoÂż.
MedytujÂąc "na temat" wysyÂłamy energie z naszej domeny, aby zostaÂły przetworzone zgodnie z intencjÂą tematu. Czy moÂżna to "zÂłapaĂŚ", czy przekierowaĂŚ nie wiem, ale nie wykluczaÂłbym, bo w dziedzinie energii subtelnych niewiele jeszcze wiemy.

No i widzisz, wci¹¿ ocena z Twojej strony. Dlaczego? Bo poczu³eœ siê pouczony?
A wartoÂści? SÂądzĂŞ, Âże rozumiemy podobnie. Tylko inaczej siebie wyraÂżamy, na szczĂŞÂście.

To pa  ;D

Ps. Jestem bocianem, jak kiedyÂś zauwaÂżyÂła koliberek.  ;)
Zatem, jako go³¹bek nie mogê pretendowaÌ do pokojowej nagrody Nobla.
ZresztÂą, po co mi marchewka? Bociany jedzÂą Âżaby.  :D

Szanowna, pope³niasz b³¹d nauczycielki - myœlisz za ''ucznia''.
On jest juÂż dorosÂły idzie wÂłasnÂą drogÂą i nie potrzebuje jej nauk. Jego rozumienie Âświata jest teÂż inne, bo staÂł siĂŞ prawdziwym mĂŞÂżczyznÂą. A.......wartoÂści jak to wartoÂści. ;)

P.S. Jak juÂż naprawdĂŞ doroÂśnie zrozumie, Âże bocian stukajÂący do drzwi maÂłego pokoiku.....to same kÂłopoty. ;) :D

Ha ha ha dobre ;) Jedyna rada  : nie otwieraĂŚ ,raczej uciekaĂŚ w medytacje  ;D

Januszu, teÂż CiĂŞ lubiĂŞ.  :D

…a na kÂłopoty, tylko Bednarski.  ;D

Ten Bednarski?? Ten z Gdanska?? Czyli Stefek Friedmann??
Alleluja, teraz janusz musi obejsc Sleze trzy razy wg faz Ksiezyca(chanell sie ucieszy°° (zart!) ;))
Oby tylko nie przemienila sie w "jaruhe":)  :o

//Od razu pisze ZART najlepiej lubie angielski ;)//

P.S. A co do bocianow, to dzieciska przynosza (chcial, czy nie chcial) ... ale to wyzsza poleczka i mnie smiertelnej do laboratoriow BOGO jeszcze nie dopuscili (widac wola dopuszczac do czego innego)  O0

Fajnie jest Ptaku ;)

(http://bi.gazeta.pl/im/3/7045/z7045913X.jpg) MoÂżna teÂż medytowaĂŚ na sÂłupie o wÂłasnym ssssspokoju.

Rest in pis.

"We wlasnym spokoju" - ptaku atakuja !! :) >:D

Bociany... ;)

Tak, Fair Lady, ten sam.  :D
http://www.youtube.com/watch?v=J8SMx3tEtto

Ale Januszowi dzieciaka nie przyniosĂŞ.  ;D By go wg regulaminĂłw nie musztrowaÂł.  :D

Grunt to wolnoœÌ!  ;)

ÂŚlĂŞÂżaĂąskie szczytowanie nie kaÂżdemu jest pisane trzeba byĂŚ kimÂś szczegĂłlnym (przebudzonym), aby siĂŞ na nie dostaĂŚ.
Chanell zna tÂą tajemnicĂŞ i wie o co chodzi.  :)

P.S. Dobrze, Âże bociany juÂż odlatujÂą do Egiptu. ;D

Spoko Janusz, ja zostajĂŞ...  :D

...by na ÂŚlĂŞÂży szczytowaĂŚ, jako nieszczegĂłlnie przebudzona. A nuÂż cud siĂŞ stanie?  ;D

I ja zaczynam jarzyc, ze jako oddalona od gory MILOSCI nie potrafie wspolnego jezyka znalezsc, ... ile polecialo w eter przeslan, modlitw, blogoslawienstw (tudziez bocianow:))


Boze Wszechmogacy, bron mnie przed zdobywaniem tych szczytow! ;)

Wole rzucic sie na glowke do otchlani morskiej... przynajmniej w domu pozostane!

Oj ciepÂłolubna  :( czas oczekiwania na ponowne otwarcie pokojowych ÂślĂŞÂżaĂąskich wrĂłt jest odlegÂły (czerwiec).
Troszkê siê piórka oszroni¹ i cienkie nó¿ki przemarzn¹. ;)

Cheops sie obudzil?
a sam pisales, ze stary i nie w glowie mu harce i zdobycze.
Klamales? ;)

Cheops leÂży gdzieÂś w Egipcie, tam gdzie prawdziwe bociany odlatujÂą. 8) A tam o pokĂłj trudno.

ptak

Có¿ nie wiem jak to jest u Kobiety z tym udanym szczytowaniem, ale facet nie musi jechaÌ na Œlê¿ê ;D
Znaczy wiêkszoœÌ facetów ;D
Janusz
Wprawdzie byÂłem na ÂŚlĂŞÂży nie jeden raz ale absolutnie z tego tytuÂłu nie czuÂłem siĂŞ jakiÂś wyjÂątkowy.
Przepraszam szacowny ale mi trochĂŞ rĂŞce opadÂły czytajÂąc taki tekst
to pa :)

widocznie czucia nie miaÂłeÂś , Âże hej.... ;D ;D



Drogi PrzebiÂśniegu ,dobrze ze tylko rĂŞce  ;D ;D ;D

chanell
Hm jestem czuciowcem szacowna ;D
Lepiej czuje niÂż widzĂŞ ;D
DziĂŞki za miÂłe sÂłowa pokÂłony niskie ;)
to pa ;D

Drogi PrzebiÂśniegu :)
Aby poczuÌ piêkno oraz tajemnice Œlê¿y trzeba byÌ wyciszonym i pokojowo nastawionym do wszystkiego co nas na jej szczycie otacza. Szczególnym momentem jest tutaj najkrótsza noc w roku, okreœlana œwiêtojaùsk¹. Wówczas wczeœnie przebudzeni, na œlê¿aùskiej polanie wyczekuj¹ na szybki œwit, aby zachwyciÌ siê przepiêknym wschodem S³oùca. Tak zwani ''szczytuj¹cy'', to doœÌ liczni ''wybraùcy'', czyli mi³oœnicy tej góry, chêtni do obserwacji tego zjawiska w³aœnie tutaj. ;)
Pozdrawiam serdecznie i niech Hermes, patron turystĂłw (i nie tylko), poprowadzi w rejony masywu ÂślĂŞÂżaĂąskiego kaÂżdego lubiÂącego spokĂłj oraz przyrodĂŞ.  :)

Oj Przebisniegu po co pchasz sie na te Sleze, widac nieproszony tam jestes, czyli nie doznasz "wyciszenia" na lonie natury. Obroncy swego terytorium pod choragwiami pokojowych medytacji i holdu przyrodzie, do krwi ostatniej bronic beda suwerennosci.
Aby czasem, zaden obcy im sie tam nie zapedzil i niech Bog broni "zeszczytowal" jeszcze! ;)
Nomen omen akurat przypadkowo jakos na mysl przyszla mi mitologia grecka i bostwo bram wejscia (rozdrozy) Janus z czterema glowami strzezacy dostepu do wlosci. Pazerny byl i zawsze trzeba bylo mu sowite daniny skladac.
Ej ci Bogowie i bostwa...
No to medytujmy kazdy w swoim pokoju! Amen.

Szacowny janusz pod drugim Twoim postem podpiszĂŞ siĂŞ chĂŞtnie mimo, Âże nie czuje siĂŞ ,,szczytujÂącym".
Zapewniam Cie teÂż szacowny, Âże bardzo podobajÂą mi siĂŞ tradycje sÂłowiaĂąskie, wiĂŞc oczywiscie i noc KupaÂły.
Zapewniam Cie teÂż szacowny, Âże nt ÂŚlĂŞÂży i caÂłego jej masywu, ostrowa tumskiego we WrocÂławiu i Wawelu wiem no nie powiem wszystko ale bardzo chyba trudno mnie zaskoczyĂŚ by byÂło czymÂś nowym.
ByÂłem tam kilka razy i nie dlatego by pÂłoszyĂŚ ptaki.
To wszystko pasjonujÂące, ale program ÂŚwiatowid dawno siĂŞ skoĂączyÂł. (chrzest Polski)
OczywiÂście sÂą to historycznie i energetycznie wyjÂątkowe miejsca ba ich oddziaÂływanie jeszcze kilka lat temu byÂło odczuwalne.
Tylko dla mnie liczy siĂŞ teraz.
JeÂżeli odczuwam potrzebĂŞ przypomnienia sobie odczucia z przeÂżytego wczeÂśniej doÂświadczenia zwyczajnie przywoÂłuje je myÂślÂą i nie muszĂŞ osobiÂście siĂŞ tam fatygowaĂŚ bo kultywowanie tradycji mi osobiÂście do rozwoju potrzebne nie jest.
Nie jestem teoretykiem szacowny wiĂŞc ani nie patrze do przodu, ani do tyÂłu tylko Jestem :)
to pa ;D

PS
Szacowna Fair Lady ÂŚlĂŞÂża nie jest niczyjÂą wÂłasnoÂściÂą na ta chwile nikt raczej jej nie nabyÂł ;D
 

 :)

 :D
 PrzebiÂśniegu ,przecieÂż to nie to samo .... :) Tu muszĂŞ zaprotestowaĂŚ. :) PomyÂśl ,czy chciaÂłbyÂś  przywoÂływaĂŚ myÂślÂą  doÂświadczenie wypitego np wczoraj piwka, czy pofatygowaĂŚ siĂŞ po ÂświeÂże piwko dzisiaj ?
ÂŻadne przywoÂłane doÂświadczenie nie da tego wraÂżenia, co wÂłaÂśnie przeÂżywane.No i medytacja o pokĂłj bĂŞdzie skuteczniejsza.No bo wiesz....Piwko to jest w Âżyciu blues,daje szczĂŞÂście  no i luz ... :D :D :D

OczywiÂście wielce szacowna Lindo masz absolutnÂą  100% racje Âże po ÂświeÂże piwo do sklepu bo przywoÂłanie myÂślÂą tego bĂŞdzie nicpotem :D
OczywiÂście, jeÂżeli chodzi Ci o plan fizyczny to zgoda ;)
Jednak szacowna pamiĂŞĂŚ doznania, pozostaje ;D

Dodam, Âże raz wystarczy wypiĂŚ piwko by doÂświadczyĂŚ skutkĂłw wejÂścia w takie doÂświadczenie.
Dodam teÂż, Âże teraz plan fizyczny i energetyczny (nazwy tego samego...) zaczynajÂą coraz bardziej siĂŞ przenikaĂŚ.
Wynika z tego, Âże coraz bardziej Âświadomi jesteÂśmy wykonywanej przez siebie i nie tylko siebie prac na dwĂłch planach :)

Co za tym idzie zechciej szacowna zauwaÂżyĂŚ, Âże kaÂżdy czÂłowiek jest inny, wiĂŞc dla kaÂżdego co innego.
JeÂżeli komuÂś jest potrzebne ,,szczytowanie" to przecieÂż dlaczego nie ;)
Ja osobiÂście akurat te doÂświadczenia przerobiÂłem wiĂŞc...
Nie krytykuje doÂświadczeĂą tylko hm nazwijmy to lepszy gorszy ;)
to pa ;D

Szacowny PrzebiÂśniegu mĂłj post nie byÂł pouczajÂący lecz wyjaÂśniajÂący.  ;)
¯yjê w teraz, a do piêkna œlê¿aùskiej przyrody mam blisko, dlatego tam bywam, czêsto w gronie zamieszkuj¹cych ten rejon moich przyjació³.

Lady masz braki w wiedzy na temat mitologi i mylisz bĂłstwa :(

Janus – jedno z najwaÂżniejszych bĂłstw staroitalskich, czczony w staroÂżytnym Rzymie. ByÂł bogiem wszelkich poczÂątkĂłw, a takÂże opiekunem drzwi, bram i mostĂłw. Od niego pochodzi ÂłaciĂąska nazwa miesiÂąca stycznia (Ianuarius) jako pierwszego miesiÂąca w roku. ByÂł utoÂżsamiany takÂże z bogiem porankĂłw - Matutynem.
By³ tradycyjnie przedstawiany z dwiema twarzami, z kluczami i lask¹. Jego najstarsze wyobra¿enia by³y przedstawiane na rzymskich monetach zwanych aes grave. Wed³ug Owidiusza dwie twarze Janusa symbolizowa³y jego w³adzê nad ziemi¹ i niebem, zaœ wed³ug Makrobiusza przesz³oœci¹ i przysz³oœci¹. W Rzymie znajdowa³a siê œwi¹tynia poœwiêcona Janusowi. Jej bramy zamykano w czasie pokoju, a otwierano podczas wojny, by mog³y przez ni¹ przejœÌ i otrzymaÌ b³ogos³awieùstwo rzymskie wojska udaj¹ce siê na wojnê.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Janus_(mitologia)

Jak powiada Cyceron w De natura deorum II 67, imiê Janus pochodzi od czasownika ire, co znaczy iœÌ.
Dziwnie ale kojarzy mi siĂŞ to z pewnym forumowym uÂżytkownikiem zainteresowanym nie poczwĂłrnÂą ale podwĂłjnÂą gÂłowÂą. :o
PoniÂżej zamieszczam jego skrĂłcony post.
.....Dalej coÂś sproÂśnego o utracie czy zmianie pÂłci. ???

(http://janetnami.files.wordpress.com/2012/01/1logo-janus-thumbnail.jpeg) CzyÂżby facet miaÂł wizjĂŞ i przewidziaÂł swojÂą pracĂŞ na dwĂłch planach? Teraz wreszcie zrozumiaÂłem, Âże napewno tak. Jego ''nowy charakterek'' i negatywne zainteresowanie pewnymi osobami nie ulegÂły zmianie. MoÂżliwe teÂż, Âże to jakiÂś klon o ktĂłrych siĂŞ teraz tak czĂŞsto mĂłwi na forum.   ;D

P.S. To jest oczywiÂście taki maÂły Âżart. :D

MoÂże to Âżart,ale ja chyba wiem kto to  ;D

Kiedys ogladalam film o Bonnie & Clyde, niby tacy zwykli wlamywacze-gentelmeni i rabusie w bialych rekawiczkach. Ale utkwila mi scena z tego filmu, gdy juz byli osaczeni i wtedy odwrocili sie do siebie plecami, aby zlaczyc i obronic, lekko obracali sie wydajac strzaly, ochrona. Ta scena jest swietna!
Zaufanie iscie "janusowe" ! wow!
To byla ich medytacja o pokoj ( a nie bunkier, o ktorym dzis ptak napominala;))

//To sie nazywa "szczytownie" w stylu country ;)//

Lady, twoje przywoÂłanie country nie jest adekwatne, moÂże lepiej hard core western.

Taaaa, niektĂłrzy bez broni ani rusz. Ja tam mam pokojowÂą naturĂŞ i pistoletem nikomu przed nosem nie macham.
To sÂą juÂż przestarzaÂłe metody, tzw ''strachy na lachy'' ;)

janusz - Ty masz pokojowa nature?? Tak sie odbierasz?? A moze medytujesz za duzo??

Napisales powyzej pouczajc mnie o bogu Janus. Wypisales z neta cytaty i wstawiles nawet zdjecie, czyli pokazales mi jakim niedoukiem jestem i ze Ty wiesz to lepiej.

Nie jestem Bonnie, a Ty nie jestes Clyde ;D, ale skontruje celnie walczac akurat tu slowem.

Pozwole sobie zacytowac ze zrodla :";Tetrapylon; (griechisch ;viertorig;, lateinisch ;quadrifrons; = ;vierstirnig&laquo;, ;vier Gesichter habend;) ist der Beiname des Gottes Janus. Ein Tetrapylon ist aber auch ist eine Sonderform des römischen Triumphbogens von meist quadratischem Grundriss, welches als Ehrenmal häufig über Straßenkreuzungen errichtet wurde."
//http://www.elkage.de/src/public/showterms.php?id=2694//

W moim wolnym przekladzie tekst zabrzmi tak.

Tetrapylon (z greckiego >czterobramienny<, z laciny >czteroczolowy< cztery oblicza majacy) jest jednym z przydomkow, nazw dodatkowych bostwa Janus. Tetrapylon jest rowniez forma szczegolna w architekturzy lukow triumfalnych z najczestszym rysem glownym kwadratowam podstawy, ktory czestokrotnie na skrzyzowaniu ulic na znak szacunku byl ustawiany.
 

Zamurowalo pana janusza?? :P



P.S. W ten wlasnie sposob przylaczam sie do ogolnoswiatowej prosby o pokoj!

Teraz praktycznie na ka¿dy temat mo¿na znaleŸÌ w necie kilka sprzecznych informacji. Nie ma w tym nic dziwnego, to jest era Informacji ale i Dezinformacji.
Krótko mówi¹c, ka¿dy publikuje co wymyœli i co chce, a odbiorca ma problem rozró¿nienia (du¿y problem), lepiej widoczny w innych w¹tkach.

blue, masz racjĂŞ. Informacje i dezinformacje bĂŞdÂą siĂŞ  przeplataÂły, a ODBIORCA , albo raczej - interpretator - ma problem bo umysÂł nie daje radĂŞ wysupÂłaĂŚ ,ani sprawdziĂŚ prawdziwoÂści/faÂłszu . To wyraÂźnie pokazuje, Âże czas interpretatorĂłw siĂŞ koĂączy.

Teraz czas na zaufanie intuicji serca , na to, co rezonuje z ca³¹ form¹ ,cia³o prawdê powie. Przyk³adowa technika - obserwacja tego, co siê dzieje w ciele na skutek konfrontacji z okreœlon¹ treœci¹. Nie chodzi o umys³, ale o reakcje cia³a i tego co tam serce pika.

Kiedy pojawia siê rozluŸnienie i nic nie uwiera to znaczy, ¿e -choÌ to mo¿e byÌ irracjonalne - ale warto za tym pójœÌ dalej ... a jak uwiera, to co to jest? Skup na tym uwagê.

ChoĂŚ tak na prawdĂŞ to nie ma komu ;D

Zaczynaj, porusz bryle z posad swiata...  (albo pozostan soba! bez JA) O0

Pokój, pokojem, ale obsesja wygrania za wszelk¹ cenê jest u niektórych sta³¹ form¹ ''gry'' i to siê w nich nie zmieni do koùca.
Tak¹ ju¿ maj¹ naturê. Czyni¹ z³o bo to lubi¹, tacy siê urodzili. Kochaj¹ byÌ ci¹gle zwyciêzc¹ i wykazywaÌ wy¿szoœÌ swojej ''inteligencji'' nad innymi, bo to im daje satysfakcjê. Piêkne oblicze nic nie ukryje, to co siedzi w œrodku zawsze wychodzi na wierzch. ;)

(http://static.polter.pl/feature91-art3_big.jpg)

cyt janusz


Masz kogos szczegolnego na mysli? Jakiez ci "niektorzy" zlo czynia? Wykazuja sie inteligencja i zwyciezaja... a ty wolisz otaczac sie glupimi i przegranymi?

Zamiesciles smoka na grafice powyzej. Nie lubisz czerwonego smoka?

Po to sa wlasnie ci waleczni od zarania, aby reszta mogla spokojnie medytowac o pokoj.

east
Jak na kogoÂś kogo niet braciak znowu celnie trafiÂł i za to wypije ale nie piwko bo idĂŞ dziÂś na imieniny rodziciela ;D
Tak jak braciak, kaÂżdÂą informacjĂŞ staram siĂŞ sprawdzaĂŚ teÂż i Sercem ;D
to pa ;D

PS
Wizerunek ÂŚwiatowida teÂż miaÂł cztery twarze - cudze chwalicie... :P ;D

 :)


CzytaÂłam ,ze ÂŚwiatowida uwaÂża siĂŞ za wcielenie Janusa.Skoro miaÂł on cztery twarze, to moze Fair Lady ma racjĂŞ. :) ChociaÂż wszelkie informacje w mitach ( np ten, o tej bogini od klamek :D)na temat Janusa,mĂłwiÂą o dwĂłch twarzach.Tak mi siĂŞ teraz skojarzyÂło. ;)

widzĂŞ, Âże uwziĂŞliÂście siĂŞ na to czterogÂłowe bĂłstwo,-
a wiĂŞc przypomnĂŞ, iÂż najstarszym(chyba) pierwowzorem jest niejaki Brahma-
(http://www.muktinath.org/images/hinduismfolder/Brahma01-310.jpg)

(http://www.nama-hatta.pl/images/photoalbum2/album_148/vishnu_-_lakshmi-narayan-016.jpg)

http://forum.waisznawa.pl/viewtopic.php?p=17953&sid=ecca5f3d64af2957791b385b442e601b#p17953

Cztery twarze sÂą symbolikÂą , nie dosÂłownoÂściÂą, ÂświadczÂą o peÂłnej wÂładzy osoby  nad czterema  ÂżywioÂłami. Ta wiedza dawno temu byÂła powszechnie znana, w przekazie graficznym  informacji uÂżywa siĂŞ takich sposobĂłw jej przekazu.
szkoda i¿ wspó³czesny cz³owiek zagubi³ te proste mo¿liwoœci odczytu , wyobra¿a sobie jakieœ monstra o kilku twarzach , miast zrozumieÌ co chcia³ mu opowiedzieÌ takim wizerunkiem jego pra, pra, pra....

Symbolice nie ma dos³ownoœci , jest symbol znaczeniowy i nie mo¿na go odczytywaÌ wspó³czesnym rozumieniem , bo wychodz¹ bzdury zamieniane w historiê z bzdur tworzon¹.


Kiara :) :)

Kiara
Dodam, ¿e choÌ nazwy tego samego bywaj¹ ró¿ne to ja raczej sk³ania³bym siê w kierunku wiedzy ca³oœciowej
Klucz ankh teÂż symbolizuje cztery ;D
to pa  ;D

Wiedza ca³kowita zawiera siê w 8 , cztery to dopiero jej czêœÌ i na dodatek to cztery musi mieÌ wewnêtrzny rdzeù , który jest pi¹tym elementem.
Ten rdzeĂą musi sobÂą po³¹czyĂŚ cztery Âżeby jednia zawierajÂąca je miaÂła peÂłniĂŞ ale swojej wiedzy  wiedzy jedni w aspekcie fizycznym. Jednia w aspekcie duchowym , energetycznym , to juÂż inna sprawa.
NajwiĂŞkszÂą wartoœÌ ma jednak 8 czyli wiedza  nieskoĂączonoÂści w materii, bo jest to dopiero peÂłnia wiedzy.

W przestrzeni energetycznej wzorcem wyjÂściowym jest pentagram czyli jak juÂż wyÂżej pisaÂłam 5 elementĂłw.

ObniÂżajÂąc wymiary moÂżna tÂą wiedzĂŞ rozkÂładaĂŚ na inne cyfrowe wzorce , zapisem takich przykÂładĂłw  jest piramida o 12 poziomach.

Kiara :) :)

Kiara
Prawda szacowna 8 ;D
Hm nazwy tego samego s¹ ró¿ne jest dualizm wiêc te 8 w œwiecie energii nieskoùczonoœÌ ;D
ZaÂś w materii te 8 ja wole pisaĂŚ 4 i 4  ;D
Có¿ dla ka¿dego co innego ;D
to pa ;D