Niezale¿ne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Paleoastronautyka => W±tek zaczêty przez: wiki Grudzieñ 08, 2008, 15:27:47



Tytu³: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Grudzieñ 08, 2008, 15:27:47
Polecam wywiad z James, ciekawe rzeczy o Anu i naszych twórcach czyli o ekipie Enki.

Wywiad dotyczy spraw duchowych, psychiki, rozwoju, roku 2012, pochodzenia cz³owieka.

Link: http://www.projectcamelot.org/james_wingmakers_sovereign_integral.html

Pozdrawiam serdecznie


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Grudzieñ 08, 2008, 15:57:46
http://www.wingmakers.pl/

strona oficjalna - tam jest DU¯OOO informacji, polecam zapoznanie siê z technologi± LERM :)

Kap³an 718!


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Grudzieñ 08, 2008, 16:12:00
Kap³an 718, ciekawi mnie Twoje zdanie kankretnie na temat TYLKO tego wywiadu. Czemu James potêpia Anu.( zarzuca im, ¿e to oni pope³nili grzech pierworodny, zwalaj±c go na nas, zrobili ¶wiado¶æ i  pod ¶wiadomo¶æ dlatego praktycznie niemo¿liwe pozostaje uwolnienie sie z tego zaklêtego ko³a ¿ycia i naszych wyobra¿eñ nawt po ¶mierci.... mi to wydaje siê straszne...mam nadzieje, ¿e to bajki, ale nie wiem czy tak jest.......

Pozdrawiam serdecznie


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Grudzieñ 08, 2008, 20:51:03
Samuel o tym mówio i tak jest - to oni zrobili nam DNA modyfikowali, blokowali u¿ywanie mózgu w wiêcej ni¿ 10 procent i tak dalej - zapraszam do sesji, tam jest to jasno wyja¶nione, nie pamiêtam w której bo jest ich ju¿ 90!

ale blokada zostanie zdjêta w 2012 roku a raczej oko³o bo pewnie troche po - taki by³ plan i nie mamy na to wp³ywu...

Dr Neruda mówi ca³± prawdê której my siê boimy ale mówi jasno i "zrozumiale" - zachêcam do analizy technologii LERM - ciekawa sprawa :)

Kap³an 718!


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 03, 2009, 18:53:58
Wklejam ten link http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Religia_na_Trzecie_Tysiaclecie w tym temacie, bo WM chyba najdobitniej podkre¶la, ¿e rozwój cybermedycyny doprowadzi ludzi do pewnych bardzo istotnych odkryæ.
Polecam zapoznaæ siê z tym tekstem.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 10, 2009, 21:46:52
Ponownie próbujê odkurzyæ ten temat, gdy¿ mimo wszystko uwa¿am i¿ jest tego wart. w 93 sesji En-ki podkre¶la i¿ pójdziemy w kierunku, o którym wspomina równie¿ W.M.:

..."MAREK:



Jakie zawody bêd± potrzebne najbardziej w przysz³o¶ci po roku 2012-tym?

EN-KI:



Wszystkie. Wszystkie zawody takie jakie s± teraz, oprócz tych, którzy produkuj± dzisiaj bomby. Tego nie bêdzie. Naukowcy bêd± pracowaæ dla dobra Ziemi i dla dobra ludzi, tak samo jak medycy bêd± tak leczyæ, ¿eby chorób by³o coraz mniej. Wszystkie zawody bêd± potrzebne. Wszystkie. S³ucham." ...

http://www.projekt-cheops.com/session.aspx



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Luty 25, 2009, 20:48:59
Chyba warto prze¶ledziæ temat W.M.. Osobi¶cie polecam.

PYTANIE:
Bardzo dziêkujê. Nastêpne pytanie od Justyny. Czy inspiracja i wiedza pochodz±ca z przekazu „Wing Makers“, inaczej – „Stwórcy Skrzyde³“ jest warto¶ciowa i czy w³a¶ciwie opisuje strukturê  Wszech¶wiata?

EN-KI:
Ca³ego Wszech¶wiata, ca³ej struktury - opisaæ siê nie da. Zosta³o tylko opisane to, co siêga w tej galaktyce i twórcy tego przekazu przekazuj± istotom ludzkim to, co jest najlepsze i chcieliby, ¿eby do tych przekazów ludzie siê zastosowali. Ale, ³atwiej jest przeczytaæ przekaz, a trudniej jest siê do niego zastosowaæ. Wiêc, skoro ju¿ zosta³o przeczytane - wprowad¼ to w ¿ycie - chocia¿ cz±stkê tej prawdy, któr± przekazuj±. S³ucham.


Gdyby kto¶ niezorientowany w temacie, chcia³ siê czego¶ dowiedzieæ, to podajê tê stronkê:

http://www.wingmakers.pl/


[za³±cznik starszy ni¿ 30 dni - usuniêty przez administratora]


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 25, 2009, 21:10:36
Wingmakers to co¶ jakby egregory. Z³odzieje energii.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 25, 2009, 22:41:56
Tez tak uwazam, komputerowa tworczosc. ::) ;)

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 25, 2009, 23:19:50
Wingmakers to co¶ jakby egregory. Z³odzieje energii.
Lucyna.
1.  Co to w/g Ciebie jest Egregor?
2.  i czy egregor = z³odziej energii?!


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 25, 2009, 23:25:19
Czym s± egregory? Przystêpne wyja¶nienie jest na stronie http://www.astro.eco.pl/karma.html
Tu ma³y fragment stamt±d:

Otó¿ egregor jest to duch okre¶lonej spo³eczno¶ci. Je¶li grupa ludzi robi co¶ wspólnie lub w co¶ wierzy, tworzy tym samym egregora, którego moc zale¿y od ilo¶ci wyznawców oraz si³y ich wiary. Mo¿na go nawet porównaæ do inkuba, czyli istoty, która jest wytworem czyjej¶ wyobra¼ni. S± ludzie, którzy si³± swojej psychiki tworz± takie inkuby, które staj± siê materialne i potrafi± nie¼le narozrabiaæ, szkodz±c samemu swojemu twórcy.

Ezoterycy wiedz± o tym, ¿e ludzka psychika ma potê¿n± moc. W koñcu my¶l jest energi±, a twarda materia to nic innego, jak skoncentrowana energia (materia sk³ada siê g³ównie z pustych przestrzeni). Je¶li wiêc kto¶ (a zw³aszcza du¿a grupa ludzi) zasila swoj± energi± mentaln± jakie¶, nawet zupe³nie abstrakcyjne wyobra¿enie, to mo¿e siê zdarzyæ, ¿e energia ich my¶li przybierze materialn± postaæ.

Przyk³adem mo¿e byæ Szatan. Ta istota zosta³a zmy¶lona przez judeochrze¶cijañskich kap³anów, ¿eby pomaga³a im trzymaæ w ryzach owczarniê pañsk±. Nic tak skutecznie ludzi nie kontroluje i nie przywo³uje do porz±dku jak lêk. Silna wiara oraz potê¿ny ³adunek negatywnych emocji sprawi³y, ¿e ów pocz±tkowo fikcyjny Szatan nabra³ mocy i dzi¶ ka¿dy katolik przysiêgnie, ¿e jest on jak najbardziej realny, ¿e go spotka³, a nawet wiêcej, jego moc jest potê¿niejsza, ni¿ boska.

Wszystkie religie tworz± swoje egregory, poniewa¿ pe³ni± one rolê psów stró¿uj±cych, które pilnuj± wyznawców i odstraszaj± przeciwników. To w³a¶nie za spraw± owych stró¿uj±cych egregorów tak trudno jest porzuciæ religiê lub inn± tradycjê, w której by³o siê wychowanym. Rol± egregora jest zaganiaæ zbieg³± owieczkê z powrotem do stada i pilnowaæ, ¿eby nie próbowa³a znowu uciec.


A z innej strony jeszcze taka wzmianka o egregorze w konfrontacji do Boga religii:

Bóg (ten przez du¿e "B") nie rz±dzi tym ¶wiatem i nie wtr±ca siê w ludzkie sprawy, gdy¿ dostêp do Jego (a raczej Jej) energii jest skutecznie blokowany przez wrogie ludzko¶ci si³y. Jednak ka¿dy szukaj±cy ratunku mo¿e liczyæ na skuteczn± pomoc, je¶li tylko u¶wiadomi sobie, ¿e modl±c siê do osobowego Boga wykreowanego przez religie monoteistyczne w rzeczywisto¶ci zwraca siê do Egregora, czyli boga fa³szywego. Liczenie na rzekome po¶rednictwo Jezusa jest równie¿ pomy³k±, choæby z tego powodu, ¿e trafiaj±c do dowolnego po¶rednika energia modlitwy ulega rozproszeniu i traci sw± moc.
http://www.astro.eco.pl/karma.html


Z³odziej czy odbiorca energii - wielkiego znaczenia to w tym wypadku nie ma, gdy¿ ludzie, oddaj±c egregorowi energiê, zwykle nie s± ¶wiadomi, co czyni±.


Tytu³: Odp: egregor jest to duch okre¶lonej spo³eczno¶ci
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 26, 2009, 00:57:21
pytanie by³o pod Twoj± tendencyjno¶æ trochê.

Fajnie ¿e tak du¿o napisa³a¶ o tych negatywnych egregorach.
S³owo egregor narzuca ju¿ pewne wypaczenia, znatury swojej konstrukcji.

Moja definicja lekko stuningowana:
Cytuj
Otó¿ egregor jest to duch okre¶lonej spo³eczno¶ci. Je¶li grupa ludzi robi co¶ wspólnie lub w co¶ wierzy, tworzy tym samym egregora, którego moc zale¿y od ilo¶ci
i JAKO¦CI wyzanawcówuczestników.
..przy czyzym jest to juz definicja DUCHA Grupy (po Polsku nazwa)

Cytuj
Z³odziej czy odbiorca energii - wielkiego znaczenia to w tym wypadku nie ma, gdy¿ ludzie, oddaj±c egregorowi energiê, zwykle nie s± ¶wiadomi, co czyni±.
No ale to ju¿ jest czêsto tych ludzi niehlujstwo.

Otó¿ uwa¿am, ¿e omawiany tutaj twór (jakkolwiek go nie zwaæ) *
mo¿e byæ rówie¿ bardzo pozytywny. Nie pozbedziesz siê Ducha spo³eczno¶ci.
Je¶li masz jak±¶ ideê, któr± cenisz i podzielasz to z kim¶.. to juz jest egregor..
wiêc raczej SPRAW¡ jest JEGO JAKO¦Æ czy WYBÓR.

Bo jesli wybierzesz ¿ycie wogóle Bez ¿adnych egregorów,
to bêdziesz ¿yæ w egregorze "bezegregorowo¶ci".

S³oñce jest DUCHEM uk³adu Planet. i takim "egregorem" chyba w³a¶nie.






Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 26, 2009, 10:27:27
Cytat: Lucyna D
Wingmakers to co¶ jakby egregory. Z³odzieje energii.
Cytat: Kiara
Tez tak uwazam, komputerowa tworczosc.
 

Cytat: Lucyna D
Bóg (ten przez du¿e "B") nie rz±dzi tym ¶wiatem i nie wtr±ca siê w ludzkie sprawy, gdy¿ dostêp do Jego (a raczej Jej) energii jest skutecznie blokowany przez wrogie ludzko¶ci si³y

Cytat: Kiara
Mysliciele to Energie niewcielone z przestrzeni najwyrzszych, ONI to mysla tworza Swiaty. Wsrod nich jest SIEDEM EMINENCJI Pierwsza centralna Energia ,jest PAN ; JEDYNY STWORCA.W skrocie mowie o nim PAN.
Cytat: Lucyna D
"Niewcielone" w tym wypadku oznacza, ¿e owe energie nadaj± przekaz z nadprzestrzeni. Energie te mog± mieæ cz±stki siebie wcielone (w naszej "tera¼niejszo¶ci"), ale nie musz±. Mog± je mieæ równie¿ wcielone w naszej "przesz³o¶ci", a mo¿e i "przysz³o¶ci". Tak naprawdê wszystko jest równocze¶nie (z perspektywy za¶wiatów).


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 26, 2009, 11:50:30
Lucyfer nie obrazaj wlasnej inteligecji porownujac Myslicieli z Wingmakers ani z egregorami. Czym innym jest wzorzec doskonalosci z wolna wola, a czym innym egregor zamykajacy rozwoj ( nakazem i zakazem )we wzorze by czerpac z niego energiue.
O tak niski lot Ciebie nie podejrzewalam ??? ::)

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyna D. Luty 26, 2009, 11:58:10
On nie porównuje My¶licieli z Egregorami, tylko nasze ró¿ne wypowiedzi o Stwórcy i energiach niewcielonych :-)
Ale nie napisa³ nic, co chcia³ przez takie proste zestawienie pokazaæ...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Luty 26, 2009, 11:58:30
Kiaro a ja Ciebie, osoba uduchowiona przemilczy........ o ile jest uduchowiona ???

 

Pozdrawiam :)

PS

LucynKo nie on tylko ona :)



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 26, 2009, 12:04:46
Bardzo uduchowiona Wiki, zapewne bardziej niz sadzimy. :) :)

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Luty 26, 2009, 12:42:55
Kiaro nigdy nie pisałam, że jestem uduchowiona ( choć staram się pracować nad sobą)

Nic nie musisz sądzić na mój temat a to co sądisz zostaw dla sibie :) albo i nie......
Zauważyłam poprostu, że osoby, które starają się podkreślam starają się rozwijać ( a co dopiero rozwinięte ) nie osądzają, nie narzucają, nie starają się zmieniać nic poprostu akceptują.

Pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Luty 26, 2009, 12:51:01
Cytat: Kiara
Lucyfer nie obrazaj wlasnej inteligecji porownujac myslicieli z Wingmakers ani z egregorami. Czym innym jest wzorzec doskonalosci z wolna wola, a czym innym egregor zamykajacy rozwoj ( nakazem i zakazem )we wzorze by czerpac z niego energiue.
O tak niski lot Ciebie nie podejrzewalam
   
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1641.msg21470#msg21470
(http://img403.imageshack.us/img403/1281/davidz.jpg) (http://www.youtube.com/watch?v=6fgyCiREL90&feature=PlayList&p=1571C911CD901004&index=5)
2:22


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 26, 2009, 13:35:34
Kiaro nigdy nie pisa³am, ¿e jestem uduchowiona ( choæ staram siê pracowaæ nad sob±)

Nic nie musisz s±dziæ na mój temat a to co s±disz zostaw dla sibie :) albo i nie......
Zauwa¿y³am poprostu, ¿e osoby, które staraj± siê podkre¶lam staraj± siê rozwijaæ ( a co dopiero rozwiniête ) nie os±dzaj±, nie narzucaj±, nie staraj± siê zmieniaæ nic poprostu akceptuj±.

Pozdrawiam :)
Wiki ja Ciebie ani innych nie krytykuje, czasami powiem cos glosno jak ktos mnie bardzo czyms zaskoczy. Nie jest to zadna forma krytyki, mowie co odczolam w danym momecie, co nie znaczy iz za chwile moge juz czuc inaczej. Taka wypowiedz jest forma mojej szczerosci wobec siebie i kogos, niczym wiecej.
Napewno nie wartosciuje , ktos mniej lub bardziej uduchowiony - lepszy gorszy.... Inny, odmienny, ludzie nie wszyscy sa idetyczni,  w tym samym momecie, ale ... sa jak kwiaty jedne rozkwitaja wczesniej inny pozniej.To pieknie bo caly czas jest pora kwitnienia, ktora czyni piekno.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 26, 2009, 14:19:59
Cytuj
-Wingmakers to co¶ jakby egregory. Z³odzieje energii.
-Tez tak uwazam, komputerowa tworczosc. Z_politowaniem_Mrugniêcie
Kiara U¶miech_U¶miech

Cytuj
Napewno nie wartosciuje, ktos mniej lub bardziej uduchowiony - lepszy gorszy.... Inny, odmienny

Nie jest to zadna forma krytyki, mowie co odczolam w danym momecie, co nie znaczy iz za chwile moge juz czuc inaczej.

AHA :o

Cytuj
sa jak kwiaty jedne rozkwitaja wczesniej inny pozniej.To pieknie bo caly czas jest pora kwitnienia, ktora czyni piekno.

czyli z³odzieje czy nie - bo siê trochê gubiê?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 26, 2009, 14:27:53
Gubisz sie bo wyciagasz z roznych postow pojedyncze zdania i tworzysz z nich wlasna interpretacje , wlasna filozofie cudzych mysli.
Czy chcesz mi odebrac prawo do odczowania , oraz pisania moich mysl?
Ja pisze caly czas o prawie do odmiennosci, oraz wlasnych wyborach. Pisze rowniez moje rwfleksje na temat roznych wartosci , roznych informacji, temu sluzy forum? Wymianie pogladow a nie ocenianiu ludzi prezetujacych te odmiennie poglady.
Przynajmniej z zasady tak jest.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Luty 26, 2009, 14:50:45
Ja chcê poznac Twoj± odpowied¼ na proste pytanie. (dot. WM)

No to czemu mnie oceniasz imputuj±c, iz chce ci odebraæ jakiekolwiek prawo do czegokolwiek?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Luty 26, 2009, 17:08:03
Juz pisalam moim zdaniem  WM , to  komputerowo tworczosc.
Bardzo duzo teoretycznej informacji napisana technicznym jezykiem z uzyciem malo zrozumialych slow. Prowadzi do swiadomosci zbiorowej, nie kryja tego tworcy WM.

kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: nataniel Lipiec 22, 2009, 21:14:38
Droga Kiro ,mówisz Energie to wolna wola i doskona³o¶æ a WingMakers komputerowa twórczo¶æ zamykaj±ca rozwój ( nakazem i zakazem ). Wiem ¿e czyta³a¶ przekazy Energii wiele razy , a ile razy czyta³a¶ WM? Ja przyznam , ¿e my¶licieli znam szcz±tkowo i z jednej dedykacji dla mojego przyjaciela ( która by³a wyj±tkowo przes³odzona ) wiêc nie mogê siê wypowiadaæ na ich temat . Natomiast WM czyta³em wiele razy i nie natrafi³em tam na ¿adne zakazy lub nakazy .(choæ masz racjê , ¿e nie s± to teksty napisane prostym jêzykiem przepe³nionym mi³o¶ci± i ¶wiat³em ) Dla mnie ( mê¿czyzny lubi±cego nauki ¶cis³e ) s± jednak przej¿yste i logiczne . A mo¿e s± jakie¶ przekazy My¶licieli na temat WM co? Pozdrawiam Nataniel


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 22, 2009, 21:58:04
Tak przeczytalam je nie jeden raz (WM), znalazlam polapki , pisalam o nich. Te spostrzezenia sa na poprzednim Cheopsie o tworzeniu swiadomosci zbiorowej.
Mozesz to zauwazyc lub nie, moze Ci to odpowiadac i byc bliskie, Twoj wybor.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 25, 2009, 22:27:14
Poni¿sze doniesienie wstawiam w tym w±tku ze wzglêdu na to, i¿ w³a¶nie WM wspomina o tym, ¿e bêdziemy musieli poczyniæ nie lada wysi³ek, by uporaæ siê z inteligentn± technologi±, by ta nas nie przemog³a, nie zdominowa³a, czy nawet wyeliminowa³a.
Dzi¶ tak siê tym podniecamy, jutro bêdziemy mieli nielada problem:

Sztuczny ludzki mózg powstanie w ci±gu 10 lat?
tan2009-07-22, ostatnia aktualizacja 2009-07-23 10:21

Oddany a¿ po szczegó³, dzia³aj±cy sztuczny ludzki mózg mo¿e powstaæ w najbli¿szych 10 latach - twierdzi Henry Markram, dyrektor projektu Blue Brain, który pracuje ju¿ nad stworzeniem sztucznego mózgu szczura. - Stworzenie ludzkiego mózgu nie jest niemo¿liwe. Zrobimy to w ci±gu 10 lat. A gdy nam siê uda, wy¶lemy do TED hologram - powiedzia³ na konferencji - donosi BBC.
...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80355,6850251,Sztuczny_ludzki_mozg_powstanie_w_ciagu_10_lat_.html


Tytu³: WingMakers?-materia³ do studiów
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 20, 2009, 23:53:53
Heli- jeste¶ jednym z nielicznych, którzy k³ad± podwaliny pod nowy model egzystencji...
W Nowym Meksyku odkryto miejsce przekazu pozaziemskiej inteligencji. Trochê informacji przeciek³o.
Za³±czam tekst z artefaktu odczytanego w komorze drugiej... (by³o ich 23 i jedna niedokoñczona- tak jak w ludzkim genotypie, który czeka na aktualizacjê)

Komora 2 - Zmieniaj±ce siê Modele Egzystencji    


¦wiadomo¶æ Suwereno-Integralno¶ci pe³ni rolê punktu skupiaj±cego instrument ludzki na wnêtrzu, które z kolei stanowi bramê ku Rzeczywisto¶ci Pierwszego ¬ród³a. Wszelkie wêdrówki ludzkiej ¶wiadomo¶ci poza Rzeczywisto¶æ ¬ród³a, pozbawione s± nieodzownych cech Rzeczywisto¶ci ¬ród³a z powodu stosowania logicznego my¶lenia oraz uporczywej wiary w jêzyk ograniczeñ nap³ywaj±cy od hierarchicznych zewnêtrznych o¶rodków kontroli.  

Rzeczywisto¶æ ¬ród³a stopniowo podlega³a „o¶wietleniu” przez proroków waszego ¶wiata, tak i¿ w wyniku czego przybra³a ona raczej postaæ opisów jêzycznych, ani¿eli ekspresji jej nieodzownych cech. Jêzyk powoduje ograniczenie. Stanowi on element tyranii i usidlenia. Praktycznie wszystkie byty we wszech¶wiecie czaso-przestrzeni powierzaj± sw± zale¿no¶æ hierarchii, która rozci±ga siê pomiêdzy jednostk± a nieodzownymi cechami Pierwszego ¬ród³a. To w³a¶nie hierarchia jest tym, który u¿ywa jêzyka jako formy strukturalnego ograniczenia, mimo ¿e z innej strony jêzyk wydawaæ siê mo¿e wyzwalaj±cym i poszerzaj±cym mo¿liwo¶ci.

Rzeczywisto¶æ ¬ród³a jest miejscem przebywania Pierwszego ¬ród³a, i funkcjonuje ona poza konstruktami jakiegokolwiek jêzyka. Jest ona kompletna sama w sobie, a jej jedynym celem jest ukazywanie kolektywnego potencja³u wszystkich gatunków ¿yj±cych we Wszech¶wiecie Ca³o¶ci. Stanowi ona archetyp perfekcji. Jest ona wszechobecnym opiekunem wrodzonego zamys³u i ostatecznego celu ka¿dej istoty. JEJ esencja dalece wykracza poza zdolno¶æ pojêcia, jako ¿e instrument ludzki przejawia tendencje uciekania siê do formy jêzyka zewnêtrznego -- czyli ostatecznie ku hierarchii -- w definiowaniu Rzeczywisto¶ci ¬ród³a.  

Poprzez ws±czanie ewolucyjno-zbawicielskiego modelu egzystencji, hierarchia usi³uje kierowaæ rozwojem wszystkich istot we Wszech¶wiecie Ca³o¶ci. Po³±czenie pomiêdzy jednostk± a ¬ród³em jest w subtelny sposób podkopywane poprzez warstwy jêzykowe, manipulacjê systemem wierzeñ, oraz rytua³y kontrolne zaprojektowane przez hierarchiê celem wnikniêcia pomiêdzy duchow± esencjê istot, a ich ¼ród³o, Pierwsze ¬ród³o.

Ka¿da jednostka musi wiedzieæ, i¿ jest wolna od wszelkich form zewnêtrznego polegania. Nie oznacza to, ¿e nie powinna ufaæ pozosta³ym, czy te¿ tworzyæ wspólnych grup i zwi±zków przyja¼ni. Jest to po prostu ostrze¿enie, ¿e wzglêdna prawda nieustannie zmienia siê w rêkach tych, którzy pragn± kontrolowaæ, i chocia¿ ich motywy mog± wyp³ywaæ z dobrej woli, to nadal jest to forma kontroli. Kiedy hierarchia wstrzymuje informacje, centra interpretacyjne wzglêdnej prawdy pozycjonowane s± w konfiguracji pozyskiwania i utrzymywania w³adzy, ani¿eli uprzystêpniania upowa¿nienia równo¶ci ¬ród³u.

Istnieje tak wiele warstw wzglêdnej prawdy, ¿e je¶li ws³uchujesz siê w jêzyk z zewn±trz, najprawdopodobniej porzucisz swoj± w³asn± moc na rzecz proklamacji przekazywanych poprzez jêzyk. Jêzyk wystawia na pokuszenie popêd ego ku w³adzy i kontroli, jak równie¿ tendencjê umys³u do poddawania siê, i wierzenia w jêzyk z zewn±trz. Mo¿e on wabiæ nic nie podejrzewaj±cych do wiary w konkretne obrazy i idee -- prawdziwe lub wyimaginowane -- w celu utrzymywania jednostek w niewoli pomniejszonej prawdy, lub podporz±dkowywania jednostek do wspierania hierarchii, kiedy ta nie s³u¿y ju¿ d³u¿ej ich celowi. Szybko zbli¿a siê czas kiedy to zas³ony kontroli na wszystkich poziomach hierarchii z racji swej dezaktualizacji zostan± zniesione przez istoty, których zadaniem jest ich usuniêcie, i pozwolenie w³adzy suwerennej wzi±æ górê nad w³adz± hierarchiczn±.    

Istniej± istoty, które splot³y sw± przysz³± egzystencjê z Terr±-Ziemi±, a ich przeznaczeniem jest ukazywanie prawdy o równo¶ci ¬ród³u w¶ród wszystkich istot na wszystkich poziomach ekspresji. Hierarchia obierze sobie to jako swój fundamentalny cel, po czym zacznie powoli usuwaæ owe bariery do równo¶ci, w taki sposób, aby hierarchia postrzegana by³a raczej jako zbawiciel ¶wiadomo¶ci, ani¿eli opiekun ¶wiadomo¶ci. Obecni s± ju¿ tacy, którzy zadbaj± o to, i¿ zas³ona ta opadnie szybko przed tymi, którzy s± gotowi byæ równymi swemu ¬ród³u; otwieraj± siê na wzniesienie siê ponad pogmatwane ¶cie¿ki hierarchii; oraz przyjmuj± sw± bosko¶æ jako suwerenn± ekspresjê Rzeczywisto¶ci ¬ród³a.  

Hierarchia reprezentuje przeró¿ne interesy, sposoby postrzegania rzeczywisto¶ci, oraz motywy dzia³ania. Ró¿norodno¶æ ta powoduje, i¿ hierarchia nie jest skuteczna w doprowadzaniu jednostek do ich statusu równo¶ci Pierwszemu ¬ród³u. Tym niemniej, ró¿norodno¶æ ta jest jednocze¶nie tym, co pozwala hierarchii przyci±gaæ i wstêpnie przebudzaæ energiê duchow± i centra intuicyjne u jednostek. Niemniej jednak, hierarchia sama schwyta³a siebie w pu³apkê ró¿norodno¶ci i nabytych specjalizacji, co tym samym przeszkadza jej w ewoluowaniu z mozolnej drabiny ewolucji do radosnej rzeki ¦wiat³a zestrojonej z celem upowa¿niania istot do równo¶ci ¬ród³u.

Koncepcja zbawicielstwa wynika z odczuwania samo-nieudolno¶ci, które nieustannie przemierza zbiorow± ¶wiadomo¶æ ludzko¶ci poprzez genetyczny umys³. Odczuwanie to powi±zane jest z fragmentyzacj± instrumentu ludzkiego i jego niezdolno¶ci± -- wtedy gdy jest pofragmentyzowany -- do pe³nego ogarniêcia jego perspektywy ca³o¶ci, oraz siêgniêcia do swoich boskich korzeni i zaakceptowania siebie jako równego Pierwszemu ¬ród³u. St±d te¿ powstaje pozornie niekoñcz±ce siê poszukiwanie ocalenia od samo-nieudolno¶ci i niepewno¶ci, jako rezultat fragmentacji instrumentu ludzkiego.

Motywacja do rozwijania ¶wiadomo¶ci wywodzi siê z poczucia bycia mniejszym od ca³o¶ci, a w szczególno¶ci, z odczuwania bycia od³±czonym od Pierwszego ¬ród³a, które to uczucie spowodowane jest wadliwym postrzeganiem wynikaj±cym z fragmentacji instrumentu ludzkiego. I to w³a¶nie przez to odczuwanie fragmentacja utrwala siê dla ca³ego gatunku i jest wnoszona do genetycznego umys³u, który stanowi wspólny fundament instrumentu ludzkiego. Genetyczny umys³ gatunku ludzkiego stanowi najsilniejszy pojedynczy komponent hierarchii; kszta³towany jest on przez warunki funkcjonowania instrumentu ludzkiego w trójwymiarowym, piêcio-zmys³owym kontek¶cie postrzegania.

Kiedy istota wnika przy narodzinach w instrument ludzki, jest ona natychmiastowo fragmentyzowana w  fizyczne, emocjonalne, oraz mentalne spektrum postrzegania i ekspresji. Od tego momentu istota jest ostro¿nie klimatyzowana pod k±tem adaptacji jak i nawigacji w obrêbie trójwymiarowego, piêcio-zmys³owego kontekstu Terry-Ziemi.  W rezultacie czego, istota celowo fragmentyzuje w³asn± ¶wiadomo¶æ, aby móc do¶wiadczaæ oddzielenie od ca³o¶ci.

W stanie oddzielenia, istota upo¶ledza sam± siebie, w celu zaistnienia nowego do¶wiadczenia oraz g³êbszego zrozumienia Pierwotnego Planu, czy te¿ wielkiej wizji Pierwszego ¬ród³a. Poprzez owe g³êbsze zrozumienie, istota mo¿e za po¶rednictwem instrumentu ludzkiego przetransformowaæ trójwymiarowy kontekst w samo¶wiadomy, zintegrowany sk³adnik Wszech¶wiata Ca³o¶ci. To wspania³e i celowe d±¿enie, wytwarza w ludzkim instrumencie chêæ odszukania jego ca³o¶ci oraz ponownego do¶wiadczenia jego boskiego pod³±czenia do Pierwszego ¬ród³a.

Poszukiwanie to, w du¿ym stopniu, stanowi napêd kieruj±cy jednostkê ku odszukaniu i eksploracji ewolucyjno-zbawicielskiego modelu egzystencji. Dostarcza ono jednostce motywacjê do szukania pomocy i przewodnictwa po¶ród danej podgrupy hierarchii, a czyni±c tak, rozwija poczucie przynale¿no¶ci i jedno¶ci. Jest to, to samo poczucie przynale¿no¶ci i jedno¶ci, które pomaga katalizowaæ wzrastanie ¶wiadomo¶ci fundamentalnego po³±czenia pomiêdzy instrumentem ludzkim, ¦wiadomo¶ci± Istoty, Wszech¶wiatem Ca³o¶ci, Inteligencj± ¬ród³a, i Pierwszym ¬ród³em.

Dlatego te¿ ewolucyjno-zbawicielski model stanowi tak prze³omowy element Wielkiego Eksperymentu. Jest to etap, w czasie którego instrument ludzki rozwija poczucie jedno¶ci i przynale¿no¶ci. Poczucie zwi±zku z jak±¶ wielk± i wszechogarniaj±c± wizj±. Z tego w³a¶nie powodu hierarchia wspiera zbawicieli. Z tego te¿ powodu hierarchia rozwija i wspiera odczuwanie samo-nieudolno¶ci i niepewno¶ci. W rzeczywisto¶ci proces ten przy¶piesza zjednoczenie ludzko¶ci, które z kolei przy¶piesza i prowadzi do zjednoczenia ludzko¶ci z Wszech¶wiatem Ca³o¶ci.

Nauczyciele duchowi s± w stanie wejrzeæ g³êbiej pod powierzchniê rzeczywisto¶ci ¿ycia i do¶wiadczaæ tego jak skomplikowanie po³±czone s± ze sob± wszystkie formy ¿ycia, i tego jak owa mozaika ¿ycia jest inteligentna, dalece poza percepcyjne i ekspresyjne mo¿liwo¶ci instrumentu ludzkiego. Z powodu takiego stanu rzeczy, nauczyciele duchowi mog± jedynie interpretowaæ rzeczywisto¶æ, dziêki swoim osobistym zdolno¶ciom postrzegania i ekspresji g³êbi wymiarowej ¿ycia oraz bezgranicznej inteligencji. Nikt nie jest w stanie ukazaæ rozleg³o¶ci i g³êbi wymiarowej ¿ycia za pomoc± narzêdzi jêzyka. W najlepszym wypadku, mog± oni jedynie opisaæ swoj± interpretacjê lub odbierane wra¿enia.

Ka¿dy cz³owiek jest wstanie, w ró¿nym stopniu, wejrzeæ pod powierzchniê rzeczywisto¶ci ¿ycia i postrzegaæ oraz wyra¿aæ swoje osobiste interpretacje Wszech¶wiata Ca³o¶ci. Potrzebny jest jedynie czas i chêæ do rozwijania owych osobistych interpretacji. I to jest dok³adnie to, czego nauczaj± wszyscy wielcy nauczyciele duchowi. G³êbsze znaczenie ¿ycia nie jest absolutem, który mo¿e byæ do¶wiadczony przez garstkê wybranych, ale rozwijaj±c± siê, dynamiczn± inteligencj± nosz±c± tak wiele twarzy, jak wiele jest form ¿ycia. ¯adna forma ¿ycia ani gatunek nie posiada na wy³±czno¶æ portalu do Wszech¶wiata Ca³o¶ci, w którym Pierwsze ¬ród³o wyra¿a SIEBIE w ca³y SWYM majestacie. Portal ten nale¿y do wszystkich, jako ¿e Pierwsze ¬ród³o zawiera siê we wszelkim istnieniu.

Wszyscy wielcy nauczyciele duchowi ¿yj±cy na Terze-Ziemi, na swój w³asny sposób interpretowali Wszech¶wiat Ca³o¶ci i rolê ludzko¶ci wewn±trz niego. W ten sposób, interpretacje ich, ukazane z punktu widzenia autorytetu i g³êbokiego wgl±du, sta³y siê obiektem sporu pomiêdzy ró¿nymi podgrupami hierarchii. Spór ten oraz proces dociekania, wytworzy³y polarno¶æ wierzeñ. Dani zwolennicy bêdê sk³aniaæ siê do obrony i upiêkszania interpretacji swojego konkretnego nauczyciela, podczas gdy wszyscy pozostali bêd± j± mieli w pogardzie wobec dotychczas utrzymywanych wierzeñ.

Ta szczególna metoda tworzenia religii, oparta na interpretacji Wszech¶wiata Ca³o¶ci ukazanej przez zbawiciela lub proroka, charakterystyczna jest dla gatunku eksploruj±cego ewolucyjno-zbawicielski model egzystencji. Nauczyciele duchowi uznawani za wielkich proroków lub zbawicieli ukazywali wizjê Wszech¶wiata Ca³o¶ci wykraczaj±c± poza to, co w danym czasie zdefiniowane by³o przez hierarchiê. Tworzyli oni nowy portal do Wszech¶wiata Ca³o¶ci, i wyra¿ali chêæ podzielenia siê swoj± wizj± kosztem pojawienia siê sporów b±d¼ prawdopodobnego o¶mieszenia. Mê¿czy¼ni ci i kobiety byli bramami dla ludzko¶ci, prowadz±cymi j± do eksploracji nowych aspektów samej siebie, a to z kolei prowadzi³o do sprzêgniêcia czê¶ci jej nad-duszy lub uniwersalnej ¶wiadomo¶ci, co stanowi³o zasadniczy element w tym konkretnym czasie owego cyklu ewolucyjnego. Jednak¿e interpretacje nauczycieli zbyt czêsto interpretowane s± przez uczni pragn±cych stworzyæ religiê lub sektê, co powoduje, i¿ pierwotna wizja niezauwa¿alnie oddala siê w rêce hierarchii, gdzie staje siê pozbawion± ¿ycia poprzez fakt pod³±czenia do masywnej struktury, która zarówno j± chroni jak i promuje.

Pierwsze ¬ród³o po³±czone jest z jednostkami, a nie z organizacjami. A zatem hierarchia nie jest po³±czona ze ¬ród³em w wyra¼ny i dynamiczny sposób. Jest ona bardziej po³±czona ze swym w³asnym kolektywnym pragnieniem pomagania, s³u¿enia, pe³nienia funkcji, która pozwala u¿ywaæ w³adzy do wspierania wizji jej liderów. Samo w sobie nie jest to b³êdne czy niew³a¶ciwe. Wszystko to jest czê¶ci± Pierwotnego Planu, który orkiestruje rozwijanie ¶wiadomo¶ci od Pierwotnego ¬ród³a do istoty, i od istoty do Kolektywnego ¬ród³a. Stanowi to spiralê integracji, która rodzi ca³o¶æ i nape³nianie piêknem wewn±trz Inteligencji ¬ród³a.

To, co hierarchia lu¼no nazywa Duchem, symbolizuje bli¿ej jak ¿adne inne s³owo Inteligencjê ¬ród³a. Inteligencja ¬ród³a zamieszkuje wszystkie pola wibracji jako przed³u¿enie ¬ród³a. Jest ona emisariuszem Pierwszego ¬ród³a, który przeplata siê z hierarchi± jako jej przeciwwaga. Inteligencja ¬ród³a stanowi czynnik integruj±cy i zestrajaj±cy, który zapewnia, i¿ hierarchia wykonuje swoje cele w obrêbie Pierwotnego Planu. W efekcie czego, Inteligencja ¬ród³a pe³ni rolê „naukowca”, który dogl±da Wielki Eksperyment, ustanawiaj±c jego kryteria, wybieraj±c zmienne, monitoruj±c Wielki Eksperyment jest ci±gle trwaj±c± transformacj± i ekspansj± Inteligencji ¬ród³a poprzez wszystkie istoty we wszystkich wymiarach egzystencji. Celem Wielkiego Eksperymentu jest badanie alternatywnych modeli egzystencji pod k±tem ustalenia, z przybli¿on± pewno¶ci±, modelu który najlepiej jest w stanie zjednoczyæ ¶wiadomo¶æ bez godzenia w suwerenno¶æ istoty i Pierwszego ¬ród³a. Wielki Eksperyment sk³ada siê z wielu odrêbnych etapów, które s± wzajemnie po³±czone, prowadz±c do Wielkiej Tajemnicy. Wiêkszo¶æ z owych odrêbnych etapów rozgrywa siê w sposób symultaniczny w obrêbie wszech¶wiata czaso-przestrzeni, a¿eby przygotowaæ wszech¶wiat na zbli¿aj±c± siê ekspansjê Rzeczywisto¶ci ¬ród³a we wszystkie wymiary egzystencji.

W przypadku Terry-Ziemi, ma miejsce etap egzystencji zachêcaj±cy ¶wiadomo¶æ jednostki do nawi±zania klarownego po³±czenia z nieodzownymi cechami Rzeczywisto¶ci ¬ród³a, bez jakiegokolwiek rodzaju ingerencji hierarchii. Jest to etap, w którym opowie¶ci i mity historii zostaj± dog³êbnie zbadane i staj± siê znane takimi, jakimi naprawdê s± i zawsze by³y. Jest to czas, w którym jêzyk zostanie przekszta³cony w now± formê komunikacji, nosz±c± nieodzowne cechy Rzeczywisto¶ci ¬ród³a w postaci artyzmu energii i wibracji prze³amuj±cych wszelkie bariery kontroli.

Jest to czas rozpoznania, i¿ hierarchia rozci±ga siê poprzez ca³y kosmos a¿ po najdalsze odkryte granice. Ma ona swoje ga³êzie obecne w ka¿dym systemie gwiezdnym i ka¿dym znanym wymiarze; w ujêciu takim praktycznie wszystkie formy ¿ycia s± „li¶æmi” owego ogromnego kosmologicznego drzewa. Hierarchia ustanawia g³ówn± indoktrynacjê gatunków, duchów, planet, i gwiazd, jako ¿e wszystkie one rozwijaj± siê dziêki ga³êziom tego drzewa. Jest ona zgromadzeniem tych, którzy s± na zewn±trz i pragn± wnie¶æ wsparcie ze swej strony dla podgrupy, która osiedli³a siê gdzie¶ w granicach najwiêkszej ze wszystkich struktur: hierarchii. Wspomaganie stanowi motyw funkcjonowania hierarchii, i w wiêkszo¶ci przypadków objawia siê ono w formie zbawicielstwa i nauczycielsko-uczniowskiego sposobu uporz±dkowania wszech¶wiata.

Hierarchia z³o¿ona jest z istot wszelkiego rodzaju motywacji, które zwi±za³y swe energie z podgrupami. Podgrupy te s± oddzielnymi ga³êziami ogromnego kosmologicznego drzewa obejmuj±cego wszystko co znajduje siê na zewn±trz Rzeczywisto¶ci ¬ród³a. Korzenie tego drzewa tkwi± w ziemi genetycznej pamiêci i pod¶wiadomych instynktów. U podstawy drzewa wyrastaj± pierwsze ga³êzie, które s± najstarsze i reprezentuj± rodzime religie gatunków. ¦rodkowe ga³êzie s± ortodoksyjnymi religiami i instytucjami, natomiast górne ga³êzie reprezentuj± wspó³czesne systemy wierzeñ, które dopiero wy³aniaj± siê poprzez wszech¶wiat. Ca³e drzewo, w tej definicji, reprezentuje hierarchiê, a jego nasiono zosta³o pierwotnie sp³odzone, zasiane, i wypielêgnowane przez Inteligencjê ¬ród³a, w celu stymulacji Wielkiego Eksperymentu.

Jest to eksperyment typu: transformacja kontra ewolucja. Ewolucja to ¿mudny, trwaj±cy proces przemieszczania w³asnej pozycji wewn±trz hierarchii -- ci±g³e oszacowywanie swej obecnej pozycji wzglêdem nowej, która nêci. Transformacja jest po prostu rozpoznaniem, i¿ istniej± szybsze ¶cie¿ki, które omijaj± hierarchiê prowadz±c do suwerennego samostanowienia, ani¿eli do wspó³zale¿nego zbawicielstwa. Owe nowe ¶cie¿ki staj± siê dostêpne poprzez bezpo¶rednie do¶wiadczanie tonu-wibracji równo¶ci obecnego we wszystkich bytach.  

Ton-wibracja równo¶ci nie jest tym, co najczê¶ciej okre¶lane jest mianem muzyki sfer b±d¼ wibracj± ducha poruszaj±cego siê poprzez wszech¶wiat w rezonacji z celem ¬ród³a. Jest to wibracja skupiaj±ca razem trzy zasady do¶wiadczenia transformacyjnego: Zwi±zek ze wszech¶wiatem poprzez wdziêczno¶æ, G³êboki szacunek do ¬ród³a obecnego we wszelkim istnieniu, oraz  Wspieranie ¯ycia. Zastosowanie owych zasad ¿yciowych w specyficznym równaniu zachowañ, oddziela istotê od kontroluj±cych elementów hierarchii.


 


Tytu³: Odp: WingMakers?-materia³ do studiów
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Grudzieñ 21, 2009, 17:07:59
dziêkujê Saro, nie zapominaj o >>KIARZE<< - co do WingMakers, có¿, zapozna³em siê z tym dawno temu (Staro¿ytn± Strza³ê czyta³em w 2004 roku jako¶) i uwa¿am, ¿e technologia L.E.R.M. (Light Encoded Reality Matrix) jest w rzeczy samej ukazaniem BOGA - tego "czego¶, które jest tam gdzie ju¿ nic dalej nie ma" - mo¿na rozbijaæ atomy na kwarki i tak dalej ale w pewnym momencie ju¿ NIC dalej nie ma - to jest BÓG w³a¶nie - LERM mówi o ujrzeniu za pomoc± ¶wiata nauki ¶wiata ducha...


a na podstawie mojego zrozumienia tego o czym mówi przekaz WingMakers (dok³adniej - L.E.R.M.) powsta³ mój G.R.A.A.L. (Generator Reactivation Ampification Absorption Light)

fragment wywiadu z Dr Jamesem Nerud± - translatorem przekazu WingMakers:


Cytuj
Dr Neruda: "Obiekty kwantowe staj± siê coraz bardziej ziarniste lub klarowniejsze, a¿ do przej¶cia w czyst± energiê ¶wiat³a bez masy. Nie s± natury fizycznej, maj± raczej postaæ czystej energii. Energia ta jest dalej dzielona w oktawy wibracji. Innymi s³owy, owa energia ¶wiat³a wibruje -- i tak jak muzyka -- podlega podstawowym zasadom i harmonice. Harmonika rezonuje z podstawow± wibracj± energii i wszystkie czê¶ci tej energii brzmi± jak chór --tyle, ¿e jego g³osem jest ¶wiat³o."

"¦piew ten jest ekwiwalentem ¶wiadomo¶ci, która przenika ca³± materiê -- ka¿dy fizyczny przedmiot w ca³ym wszech¶wiecie. Piêtnastka udowodni³ t± wszechobecn± ¶wiadomo¶æ albo jak on to nazwa³ -- Light Encoded Reality Matrix (Kodowana ¦wiat³em Matryca Rzeczywisto¶ci) albo LERM, dla tych z nas, którzy lubi± skróty. W ka¿dym b±d¼ razie, LERM by³a jedn± z nowych teorii, potrzebnych do udowodnienia, i¿ BST jest naprawdê mo¿liwe, i ¿e nie jest urojon± wizj± w umy¶le Piêtnastki."

Sara: "Ta wszech-przenikaj±ca ¶wiadomo¶æ, o której wspomina³e¶, czy mówisz o duchu albo Bogu?"

Dr Neruda: "Dok³adnie."

Sara: "Teraz to naprawdê przesadzi³e¶. Chcesz mi powiedzieæ, ¿e Piêtnastka odkry³ Boga. ¯e on udowodni³ istnienie Boga?"

Dr Neruda: "Tak, w pewien sposób, ale... ale Bóg nie jest tym, co my nazywamy LERM. Piêtnastka by³ ca³kowicie stanowczy w kwestii, aby nigdy nie odnosiæ siê do LERM jako do Boga, czy nawet czego¶ mu podobnego. Wola³ my¶leæ o LERM jako o cieniu Boga. Uwa¿a on, i¿ ¶wiat³o które rzuca cieñ i obiekt cieniuj±cy s± niemo¿liwymi do udowodnienia w sposób naukowy lub przy pomocy innego obiektywnego dochodzenia."

Sara: "Ok...ok. Ale pos³uchaj mnie przez moment. Je¿eli LERM jest cieniem Boga, jak ty to okre¶li³e¶, to znaczy, ¿e on udowodni³ istnienie Boga, prawda?"

Dr Neruda: "Dla tych z nas z Grupy Labiryntu, którzy rozumiej± pracê Piêtnastki, odpowied¼ brzmi tak."


P.S. aktualizacja ludzkiego genotypu zacznie siê od 2012 roku - ju¿ siê to zaczyna w sumie, a ograniczeni umys³owo naukowcy (ci od 95% ¶mieciowego DNA) zrozumiej±, ¿e te ponad 90 procent DNA to "antena do Boga"




Kap³an 718'


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 22, 2009, 22:48:51
Pu³apk± dla cz³owieka jest jego umys³...

Ewolucja we wszech¶wiecie materialnym zapewnia wam wehiku³ ¿ycia, którym jest cia³o ludzkie. Pierwsze ¬ród³o wyposa¿y³o wasze cia³o w najczystszy fragment JEGO rzeczywisto¶ci, w waszego Nawigatora Ca³o¶ci. Jest on tajemniczym fragmentem Pierwszego ¬ród³a, funkcjonuj±cym na podobieñstwo przewodnika ¶wiat³a duszy ludzkiej – ³±czy aspekty ¶miertelne oraz wieczne w jedn± ca³o¶æ. Czy jeste¶cie w stanie poj±æ, co to oznacza posiadaæ fragment Absolutnego ¬ród³a zamieszkuj±cy wasz± jak najprawdziwsz± Istotê? Czy potraficie sobie wyobraziæ wasze przeznaczenie, kiedy zdecydujecie siê na fuzjê z rzeczywistym fragmentem Pierwszego ¬ród³a Wielkiego Wszech¶wiata? ¯adne ograniczenie nie jest przeszkod± dla mocy, którymi dysponuje wasza Osobowo¶æ, ani dla waszej odwiecznej mo¿no¶ci.
- Komora 15
 P.s. Materia³y WM to powód do studiów... Heli- je¶li ten sam materia³ przeczytasz dwa razy do roku, to gwarantujê Tobie, ¿e Twój odbiór bêdzie na miarê Twojego pó³rocznego rozwoju.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 23, 2009, 00:45:51
Nie , nie mojia mila sarah 54 fuzje to niech sobie banki robia, a i to im nie zawsze na dobre wychodzi. Istota , Energia osobowosciowa jest INDYWIDUALNOSCIA , fuzje to Ona zrobi i winna zrobic ze wszystkimi swoimi dawnymi wcieleniami , ktore sa zablokowane w polach astralnych.

Nie o to chodzi i chodzilo nie bedzie by jakakolwiek materia wladala Energia , to przeszlosc , i roznica polega na nowej wiedzy ,wiedzy przyszlosci w ktorej to; Energia wlada materia, fuzja o ktorej piszesz nie jest nikomu do niczego potrzebna, oprucz tego , ktory chcial zagarnac wszystkie Energie osobowosciowe do swojego pola by konkurowac moca ze Stworca.

Przekret , ktory nie udal sie, to wszystko.


Juz o tym pisalam dawno temu.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 23, 2009, 12:28:55
Kiaro- nie zauwa¿y³a¶, ¿e zacytowa³am esej filozoficzny ze strony WM dot. komory 15-tej?
Napisa³am, ¿e to materia³ do studiów.
Jesli nie rezonujesz z tymi s³owami dzisiaj, je¶li nie odkrywasz z moc± swojego boskiego po³±czenia z Pierwszym Zród³em, to nic takiego. Masz prawo mieæ w³asne odczucia.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 23, 2009, 17:10:44
Kiaro- nie zauwa¿y³a¶, ¿e zacytowa³am esej filozoficzny ze strony WM dot. komory 15-tej?
Napisa³am, ¿e to materia³ do studiów.
Jesli nie rezonujesz z tymi s³owami dzisiaj, je¶li nie odkrywasz z moc± swojego boskiego po³±czenia z Pierwszym Zród³em, to nic takiego. Masz prawo mieæ w³asne odczucia.

Sarach 54 odpowiem Ci slowami Kaplana 718 , bo bardzo dobrze to ujol ( mysle ze nawet nie swiadomie zupelnie);

"co do WingMakers, có¿, zapozna³em siê z tym dawno temu (Staro¿ytn± Strza³ê czyta³em w 2004 roku jako¶) i uwa¿am, ¿e technologia L.E.R.M. (Light Encoded Reality Matrix) jest w rzeczy samej ukazaniem BOGA - tego "czego¶, które jest tam gdzie ju¿ nic dalej nie ma" - mo¿na rozbijaæ atomy na kwarki i tak dalej ale w pewnym momencie ju¿ NIC dalej nie ma - to jest BÓG w³a¶nie - LERM mówi o ujrzeniu za pomoc± ¶wiata nauki ¶wiata ducha..."

Rozumiesz na czym polega roznica? na tym iz swiata ducha nie mozna ujarzmic swiatem nauki , a LERM i Wingmakers usilowali to zrobic od poczatku.

To Duch kieruje materia nie odwrotnie i odwrotnie nie bedzie.
Natomiast wszystkie technologie sa niezbedne dla tworow cywilizacyjnych , a nie STWORZEN BOSKICH. Mysle ze wiesz na czym polega roznica? Duzo juz o tym pisalismy.

"Studiowaniem" tego zagadnienia zajmowalam sie jakies 3/4 lata temu , naprawde zrozumialam , tak jak niektorzy z tych ludzi piszac ze: GDY WCHODZISZ W PRZESTRZEN MILOSCI , WYCHODZISZ NA ZAWSZE Z POD KONTROLI SLAWETNEJ 15 , I JEST TO DLA NICH NEBEZPIECZNY FAKT TRACENIA SWOICH WYSZKOLONYCH CZLONKOW.
Jak zrozumiesz dobrze te slowa , bedziesz wiedziala na czym polega "ich jednoczenie sie ze "zrodlem" , i jakie to jest zrodlo.

sarah 54 ja naprawde juz dawno temu odkrylam moc polaczenia mojego z Bogiem , ale rowniez z cala Energia Milosci Zaswiatow, tam  nikt od nikogo niczego nie  rzada , nie rzada ponownego zjednoczenia sie w JEDNIE. Moc  energetyczna  ktora by wowczas powstala ( zaluzmy ze tak by sie stalo) doprowadzila by do ponownego wybuchu. Jest to rzecz w praktyce nie mozliwa.

Ale istnieja Byty Zaswiatowe , ktorym marzy sie wielkosc rowna Stworcy , pomimo wiedzy iz nigdy tego nie osiagna. Walcza wiec roznymi podstepnymi sposobami , motajac Ludziom w glowach, chodzi im , o  zdobycie ich swiadomosci. Co rowna sie polaczeniu w tzw. "pierwotne zrodlo", nie ma potrzeby tworzyc takich polaczen , gdyz nigdy , ale to nigdy zaden Czlowiek nie zostal z nim rozlaczony.
Polaczenie istnieje i istniec bedzie wiecznie poprzez Ducha, oraz Iskre Boza -Dusze wcielajaca  sie w materialne cialo Czlowiek.

Kiara :) :)



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 23, 2009, 18:49:23
Kiaro- jeste¶ fantastycznym przeciwnikiem w dyskusjach!
Mia³am dylemat, jak poprowadziæ rozmowê z tob± na temat WM, by skorzystali jeszcze inni ludzie, których polubi³am na tym forum...
Postanowi³am porozmawiaæ z Tob± "po ludzku" argumentami "mi³o¶ci", która jest Twoj± tarcz± (nie ma lepszej) ale te¿ przytaczam poni¿ej kilka wybranych wiêkszych cytatów z WM, którym zarzucasz okradanie jednostek z energii i w ogóle, ¿e WM s± to byty energetyczne chc±ce wykorzystaæ cz³owieka....
Zadam Tobie kilka pytañ. Nie zamieszczaj na forum odpowiedzi. Pytania te s± skierowane równie¿ do Tych, którzy ze zrozumieniem przeczytaj± nasze posty.
Jak by¶ siê czu³a, gdyby¶ nagle zosta³a sama- jedyna i wielki wszech¶wiat, którego nie rozumiesz?
Do kogo chcesz mówiæ, by Ciê zrozumia³, bo wiesz, ¿e rozumiesz wiêcej ni¿ inni?
Komu tak naprawdê dajesz swoj± energiê zainteresowania? Czy w ogóle dajesz j± komu¶? Dlaczego boisz siê Dawania". Dlaczego uwa¿asz, ¿e kto¶ ci±gle Ciê z niej okradA? cO MASZ DO ODDANIA INNYM?
Czy chcesz dzieliæ siê wiedz±, czy mi³o¶ci±?. Czy wierzysz, ¿e mi³o¶æ jest wibracj±? Po co chcesz dzieliæ siê wiedz±? Czy to jest to¿same z  dzieleniem siê  mi³o¶ci±?
 To tyle.

Mia³"Tak jak istniej± wzglêdne prawdy, tak i istnieje wzglêdna wolno¶æ. Je¶li rozwijasz siê poprzez proces hierarchiczny, osi±gasz coraz to wiêksze uczucie wolno¶ci, niemniej jednak wci±¿ znajdujesz siê pod kontrol± zewnêtrznych wibracji poprzez jêzyk, formy my¶lowe, czêstotliwo¶ci koloru i d¼wiêku, oraz pozornie nieusuwalne wytwory genetycznego umys³u. Ka¿dy z tych elementów mo¿e powodowaæ zale¿no¶æ instrumentu ludzkiego od hierarchii, jako ¿e ta nak³ada poczucie nierówno¶ci pomiêdzy tob± a twoim ¬ród³em. Podstawowe równanie procesu ewolucyjnego wygl±da nastêpuj±co: instrument ludzki + Hierarchia = zwi±zek z Bogiem. W przypadku procesu transformacyjnego jest to: Istota + Inteligencja ¬ród³a = równo¶æ Pierwszemu ¬ród³u. "


"Po³±czenie samo-zbawicielstwa i uniezale¿nienia siê od hierarchii zapocz±tkowuje manifestowanie siê modelu syntezowego. Model syntezowy stanowi nastêpny etap Wielkiego Eksperymentu, i w pewnych polach wibracyjnych wielowymiarowego wszech¶wiata istniej± istoty, które faktycznie do¶wiadczaj± tego etapu eksperymentu, jako prekursorzy istotowego modelu indywidualizacji ¬ród³a.
Istoty te s± ¶ci¶le desygnowane do transmitowania owego przysz³ego do¶wiadczenia do postaci symbolów komunikacyjnych jak i zasad ¿yciowych uprzystêpniaj±cych po³±czenie mostem dwóch modeli egzystencji. Poza wstêpnym projektowaniem i konstruowaniem owych „mostów”, istoty te pozostaj± w znacznej mierze nieznane. Je¶li wykonywa³yby cokolwiek wiêcej, mog³yby szybko staæ siê czê¶ci± hierarchii, a ich misje zosta³yby skompromitowane.   
Owe Suwerenne Istoty nie s± obecne we wszech¶wiecie czaso-przestrzeni po to, aby byæ formalnymi nauczycielami. S± w nim obecne, aby byæ katalizatorami i projektantami. S± w nim obecne aby zapewniæ, i¿ Inteligencja ¬ród³a umo¿liwia równowa¿enie dominuj±cej si³y hierarchii i jej modelu ewolucyjno-zbawicielskiego. Nie bêd± one tworzyæ nowego systemu wierzeñ. Zamiast tego, skupi± siê one na rozwijaniu nowych symboli komunikacyjnych w postaci rozmaitych form sztuki uprzystêpniaj±cych uniezale¿nienie siê istoty od kontroluj±cych aspektów hierarchii. Suwerenne Istoty bêdê tak¿e demonstrowaæ naturaln± ³atwo¶æ przeplatania siê dwóch g³ównych nici egzystencji w model syntezowy. "


"Ka¿da jednostka musi wiedzieæ, i¿ jest wolna od wszelkich form zewnêtrznego polegania. Nie oznacza to, ¿e nie powinna ufaæ pozosta³ym, czy te¿ tworzyæ wspólnych grup i zwi±zków przyja¼ni. Jest to po prostu ostrze¿enie, ¿e wzglêdna prawda nieustannie zmienia siê w rêkach tych, którzy pragn± kontrolowaæ, i chocia¿ ich motywy mog± wyp³ywaæ z dobrej woli, to nadal jest to forma kontroli. Kiedy hierarchia wstrzymuje informacje, centra interpretacyjne wzglêdnej prawdy pozycjonowane s± w konfiguracji pozyskiwania i utrzymywania w³adzy, ani¿eli uprzystêpniania upowa¿nienia równo¶ci ¬ród³u.
Istnieje tak wiele warstw wzglêdnej prawdy, ¿e je¶li ws³uchujesz siê w jêzyk z zewn±trz, najprawdopodobniej porzucisz swoj± w³asn± moc na rzecz proklamacji przekazywanych poprzez jêzyk. Jêzyk wystawia na pokuszenie popêd ego ku w³adzy i kontroli, jak równie¿ tendencjê umys³u do poddawania siê, i wierzenia w jêzyk z zewn±trz. Mo¿e on wabiæ nic nie podejrzewaj±cych do wiary w konkretne obrazy i idee -- prawdziwe lub wyimaginowane -- w celu utrzymywania jednostek w niewoli pomniejszonej prawdy, lub podporz±dkowywania jednostek do wspierania hierarchii, kiedy ta nie s³u¿y ju¿ d³u¿ej ich celowi. Szybko zbli¿a siê czas kiedy to zas³ony kontroli na wszystkich poziomach hierarchii z racji swej dezaktualizacji zostan± zniesione przez istoty, których zadaniem jest ich usuniêcie, i pozwolenie w³adzy suwerennej wzi±æ górê nad w³adz± hierarchiczn±.   
Istniej± istoty, które splot³y sw± przysz³± egzystencjê z Terr±-Ziemi±, a ich przeznaczeniem jest ukazywanie prawdy o równo¶ci ¬ród³u w¶ród wszystkich istot na wszystkich poziomach ekspresji. Hierarchia obierze sobie to jako swój fundamentalny cel, po czym zacznie powoli usuwaæ owe bariery do równo¶ci, w taki sposób, aby hierarchia postrzegana by³a raczej jako zbawiciel ¶wiadomo¶ci, ani¿eli opiekun ¶wiadomo¶ci. Obecni s± ju¿ tacy, którzy zadbaj± o to, i¿ zas³ona ta opadnie szybko przed tymi, którzy s± gotowi byæ równymi swemu ¬ród³u; otwieraj± siê na wzniesienie siê ponad pogmatwane ¶cie¿ki hierarchii; oraz przyjmuj± sw± bosko¶æ jako suwerenn± ekspresjê Rzeczywisto¶ci ¬ród³a.   "

=========================================

Mo¿e kogo¶ zainteresuje:
Fragment d³u¿szego wywiadu, jaki przeprowadzi³ z Jamesem Mark Hempel, administrator strony WM.
Potrzeb± by³ szereg pytañ od internautów z ca³ego ¶wiata.
Jednocze¶nie próbka tzw. "jêzyka" obu mê¿czyzn, jak równie¿ tematyka na czasie.

Mark: Muszê powiedzieæ, ¿e temat roku 2012 jest czêstym pytaniem jakie otrzymujê, jak równie¿ mnóstwo innych perspektyw poczynaj±c od czasów ostatecznych, powtórnego przyj¶cia, a koñcz±c na nowej z³otej erze. Wygl±da, ¿e dotyczy to ka¿dego miejsca na mapie i jest to dziwna sprawa, gdy¿ mo¿na by siê spodziewaæ, ¿e zaowocuje to bardziej zbie¿nymi odczuciami w tym temacie. A jednak, wygl±da na to, ¿e kwestia roku 2012 jest bardzo rozbie¿n± spraw±, a to czego mo¿na siê spodziewaæ mo¿e byæ czymkolwiek, co kiedykolwiek s³ysza³em w tym temacie.

A wiêc, czy mo¿esz wypowiedzieæ siê w tej kwestii, mam na my¶li, co dok³adnie wydarzy siê w roku 2012 i jak bardzo bêdzie siê to ró¿niæ od naszej obecnej sytuacji?

16:37 James: A zatem, pozwól ¿e najpierw powiem, i¿ data 2012 jest bardziej kulminacj±, ani¿eli wydarzeniem samym w sobie. Proces ten jest w trakcie rozwoju od chwili gdy mia³o miejsce pierwsze po³±czenie atomów w moleku³y, w gwiazdy, w zastêpy anielskie i w ludzkie stworzenie. Jest to proces, który jest... jest wzorcem wibracyjnym wysy³anym przez Pierwsze ¬ród³o i w zwi±zku z tym, wzorzec ten replikuje siebie ze zawsze zwiêkszaj±c± siê wydajno¶ci± i koherencj±.

Ziemia jest nietypow± planet± po¶ród tajemniczej ilo¶ci planet rozrzuconych po wszech¶wiecie i na swój sposób intensywnie têtni ¿yciem. Zbli¿a siê ona do zestrojenia z tym ¶wietlistym polem Pierwszego ¬ród³a, które umo¿liwia planetom dokonanie przesuniêcia swojej czêstotliwo¶ci wymiarowej. Ka¿dy z nas, planety i stworzenia w podobny sposób, ascenduj± (wznosz± siê) wymiarowo poprzez czasoprzestrzeñ. Ascendencja ta nie jest w ¿adnym razie przypadkowa ani kapry¶na. Jest ona planem Pierwszego ¬ród³a w dzia³aniu.

17:45 Wiem, ¿e wielu ludzi oczekuje, i¿ rok 2012 bêdzie wielkim wydarzeniem, jako ¿e dojdzie do tego zestrojenia pomiêdzy Ziemi±, a jej centrum galaktycznym. W dos³ownym jej znaczeniu, najwiêksza zmiana zostanie zauwa¿ona przez globaln± spo³eczno¶æ dziesiêciu, mo¿e dwunastu milionów ludzi, którzy funkcjonuj± na wy¿szych czêstotliwo¶ciach; zmiana ta objawi siê w postaci podwy¿szonej percepcji, wiedzy intuicyjnej, wiêkszej ilo¶ci optymalnej wiedzy intuicyjnej, oraz zwiêkszaj±cego siê po³±czenia emocjonalnego z innymi lud¼mi.

Ich umiejêtno¶æ do ¿ycia ¿yciem mi³o¶cio-centrycznym poprzez wyra¿anie sze¶ciu cnót serca zostanie wielokrotnie zwiêkszona. Owa rdzeniowa grupa, maj±c ju¿ rozwiniête podej¶cie p³ynnego rozumowania, spokojnego postrzegania, oraz nie³amliwego zaufania w ¿yczliwo¶æ wszech¶wiata z jego ca³± super inteligencj±, posiadaæ bêdzie nowe moce twórcze, gdy¿ bêd± oni funkcjonowaæ jako ca³o¶æ, a nie jako jednostki. Na pocz±tku takie funkcjonowanie bêdzie nieco mgliste dla wszystkich, ale niewielka czê¶æ, oko³o jedna osoba na trzy tysi±ce bêdzie to odczuwa³a i widzia³a, i mówiê tutaj o trzech tysi±cach istot z grupy dziesiêciu, dwunastu milionów tych, którzy funkcjonuj± na wy¿szych czêstotliwo¶ciach.

A zatem, ten niewielki, cz±stkowy procent w nadchodz±cych latach zobaczy to i poczuje to, co wiêcej, równie¿ aktywuj± j± i stan± siê ¶wiadomi kolektywnej inteligencji, jako ¿e z jej w³asnej woli staje siê ona bardzo potê¿n± istot± wspó³twórcz±.

Osoby, które ¿yj± w rzeczywisto¶ciach opartych-na-strachu, w wiêkszo¶ci przypadków do¶wiadcz± wzmo¿enia siê ich w³asnego strachu, poniewa¿ nap³ywaj±ce czêstotliwo¶ci i promieniowania nadadz± tempo przemian, które bêdzie spor± trudno¶ci± dla ich ¿ycia.

Od strony emocjonalnej, mog± oni staæ siê nawet jeszcze bardziej chaotyczni i zamkniêcie w sobie. A wiêc jak widzisz, rok 2012 tak naprawdê reprezentuje ró¿ne do¶wiadczenia dla ró¿nych stanów ¶wiadomo¶ci. Nie bêdzie to pojedyncze wydarzenie, jak zaæmienie s³oñca, które mo¿e byæ obserwowane na wiêkszo¶ci obszarów planety, lecz mówi±c otwarcie, nikt naprawdê nie wie czym to dok³adnie bêdzie, jako ¿e nie ma to swojego precyzyjnego odpowiednika, a tego¿ finalny rozdzia³ nie zosta³ jeszcze napisany.

20:08 Dlatego te¿, w finalnym rozdziale, wszyscy gramy improwizowane role, nie ma scenariusza, nie ma re¿ysera – w oficjalnym znaczeniu tych s³ów. Zamiast tego, Pierwsze ¬ród³o umo¿liwia nam wybranie naszego przeznaczenia. Wybraæ ¿ycie ¿yciem mi³o¶cio-centrycznym i nad±¿yæ za ascendencj± Ziemi, albo wybraæ ¿ycie ¿yciem opartym-na-strachu i pozostaæ w siatce czêstotliwo¶ci trzecio-wymiarowych wraz z jej nieod³±cznymi ograniczeniami.

W finalnym oszacowaniu, rok 2012 jest wyborem. Jedynie ci, którzy zdecyduj± siê przeprowadziæ fundamentalne od¶wie¿enie, obj±æ now± perspektywê natury rzeczywisto¶ci, oraz otworz± siê i skorzystaj± z energii kolektywnej inteligencji i z tego jak ta inteligencja restrukturyzuje oblicze ludzko¶ci, jedynie oni prawdziwie ujrz± rok 2012 taki jakim on jest. Wszyscy pozostali ujrz± iluzje i w pewnym sensie bêd± zmuszeni ¿yæ w cieniu rzeczywistych wydarzeñ.

Scali³em posty
Darek


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 25, 2009, 22:07:09
"Ich umiejêtno¶æ do ¿ycia ¿yciem mi³o¶cio-centrycznym poprzez wyra¿anie sze¶ciu cnót serca zostanie wielokrotnie zwiêkszona. Owa rdzeniowa grupa, maj±c ju¿ rozwiniête podej¶cie p³ynnego rozumowania, spokojnego postrzegania, oraz nie³amliwego zaufania w ¿yczliwo¶æ wszech¶wiata z jego ca³± super inteligencj±, posiadaæ bêdzie nowe moce twórcze, gdy¿ bêd± oni funkcjonowaæ jako ca³o¶æ, a nie jako jednostki."

I tu jest meritum sprawy " gdy¿ bêd± oni funkcjonowaæ jako ca³o¶æ, a nie jako jednostki." Tym sie wlasnie roznimy w perspektywie wydarzen na rok 2012,  nie jako  calosc , ale jako JEDNOSTKI w grupie.
Plan bardzo aktywnie propagowany  przez wiele grup usilujacych stworzyc swiadomosc zbiorowa chcial zjednoczyc wszystkich w calosc , pozbawiajac ich INDYWIDUALNOSCI , na szczescie nie stanie sie to pomimo tylu wysilkow.

Rozwoj indywidualny zostanie zachowany , a kto bedzie chcial zyc inna opcja bedzie musial pozostac w III wymiarze.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 25, 2009, 22:15:05
Przeczyta³em wszystko co jest na stronie WM i nic takiego nie wywnioskowa³em, jak sugerujesz Kiaro.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 25, 2009, 22:27:48
Przeczyta³em wszystko co jest na stronie WM i nic takiego nie wywnioskowa³em, jak sugerujesz Kiaro.

Juz pisalam , kazdy moze miec inne odbiory zalezne od stopnia uczuc Darku. Mozesz za jakis czas to przeczytac i odczuc tak jak ja. 
Nie mniej jednak , takie odczucia jak moje ma wiele osob , naprawde wiele.
Odczowaja bardzo mocno brak uczuc w przekazach i calkowicie "maszynowa" projekcje tego programu.
Powiem wiecej sugerowano ze caly W.M. jest zrobiony komputerowo.
Wlacznie z tworczoscia , obrazy , poezja i muzyka.

Ale kazdy ma inna wrazliwosc i nie wszyscy odczuja to samo ,  Darku.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Grudzieñ 26, 2009, 09:15:08
Rosyjscy naukowcy odkryli tajemnice DNA

Rosyjski biofizyk i biolog Pjotr Garjajev i jego koledzy przeprowadzili badania nad ezoteryczn± czê¶ci± naszego DNA. Nie wierzyli ze 90% naszego DNA jest tzw "Smieciowym DNA".

Najnowsze badania wyja¶niaj± taki fenomen jak przepowiadanie przysz³o¶ci , intuicja , spontaniczne i celowe uzdrawianie , aury ¶wietlne wokól ludzi, wp³yw umyslu na pogodê i wiele innych.

Rosyjscy naukowcy odkryli tak¿e, ¿e nasze DNA sprawia zak³ócenia w pró¿ni, produkuj±c przez to namagnetyzowane dziury czasoprzestrzenne!. Dziury te s± mikroskopijnymi równowa¿nikami tak zwanego mostu Einsteina-Rosena w rejonach czarnej dziury (zostawione przez wygas³e gwiazdy).S± to po³±czenia tunelów pomiêdzy ró¿nymi rejonami wszechw¶wiata przez które informacje moga byæ transmitowane poza czas i przestrzeñ.

DNA przyci±ga te kawa³ki informacji i przesy³a je nam do naszej ¶wiadomosci.

To jest "Hiper-komunikacja" , gdzie informacja jest przekazywana przez ró¿ne wymiary. Dzieje siê tak poniewa¿ DNA dzia³a jak "Kosmiczna brama" miêdzy naszym a innymi wymiarami.

Dla przykladu w³oski kompozytor Giuseppe Tartini mia³ sen pewnej nocy w którym diabel usiad³ na jego ³ó¿ku i gra³ na wiolonczeli. Samego ranka Tartini byl w stanie zapisaæ utwór dokladnie z pamiêcie.Utwor nazwal "Diabelska sonata Trill".

Przez lata 42-letni pielêgniarz ¶nil o sytuacji gdzie by³ podpiêty do pewnego dysku z wiedz±. Ró¿ne informacje z wielu dziedzin nauki byly przesy³ane do niego , które pó¼niej odtwarzal rankiem. Wszystkie informacje byly prawdziwe. By³o tego tak wiele , ¿e niejedna encyklopedia by jej nie pomie¶ci³a. Wiekszo¶æ faktów by³a poza jego zasiêgiem wiedzy osobistej i siêga³a tak zaawansowanych rzeczy technicznych o których nic nie wiedzia³.

Rosjanie odkryli tak¿e, ¿e informacje mog± byæ przesy³ane poprzez osoby których DNA "jest w³±czone". To mo¿e wyja¶niæ jak uzdolnione psychiczne dzieci wymieniaj± siê pomys³ami poprzez niewidzialn± sieæ. DNA potrafi komunikowaæ siê poprzez ogromne odleg³o¶ci.

Wiemy , tak jak internet, tak DNA mo¿e tworzyæ sieæ, pobieraæ informacje z sieci i tworzyæ po³±czenia z innymi u¿ytkownikami. ¦wiadome uzdrawianie , telepatia - w koñcu mog± zostaæ wyja¶nione.

Rosyjki wynalazca Dr.Vladimir Poponin umie¶cil DNA w tubie i przepu¶ci³ przez ni± wi±zkê lasera.
Kiedy DNA zosta³o usuniête , ¶wiat³o lasera nadal porusza³o sie po spirali DNA, tak jakby przechodzi³o przez kryszta³.Efekt ten nazywa siê "Efektem widma".

Przypuszcza siê, ¿e energia z zewn±trz kosmosu i czasu nadal porusza siê poprzez dziury czasoprzestrzenne nawet gdy zosta³o usuniête z nich DNA. Efekt uboczny zaobserwowany w hiper komunikacji to zak³ócenia w polu elektromagnetycznym. Urz±dzenia elektryczne mog± przestaæ dzia³ac przez to na wiele godzin.Wielu uzdrowicieli i ludzi o mocach psychicznych zna to ze swojej pracy.

Coraz wiecej dzieci rodzi siê z tymi zadziwiaj±cymi zdolno¶ciami i coraz bardziej oczywiste staje siê to, ¿e odpowiedzialne jest za to DNA. Nigdy tak czêsto to sie nie dzia³o w tak du¿ych ilo¶ciach i wielu naukowców zgadza sie ze sob±, ¿e nasze DNA zostanie w pelni aktywowane do konca 2012 roku. Nie jest przypadkiem, ¿e w 2012 konczy siê kalendarz majow i nastêpuje "Galaktyczne ustawienie" a my wychodzimy z ery ryb i wchodzimy w ere wodnika.

Najnowsze badania potwierdzaj±, ¿e jest g³êbokie powi±zanie miêdzy naszym DNA , s³oncem i tym co siê dzieje w naszej galaktyce.

¬ród³o: http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=9177&st=0


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 26, 2009, 09:21:07
Darku- jak to zrobi³e¶? Ja jeszcze nie zd±¿y³am wszystkiego przestudiowaæ... Bywa, ¿e wracam po kilka razy do danego fragmentu:((

Kiaro nie dziw siê, ¿e strona WM jest przezentacj± multimedialn± i jest zrobiona przy pomocy komputera.
James mówi, ¿e dane te mog± byæ przekazane gatunkowi wtedy gdy ten osi±gnie zdobycze internetu:)
To jedyny sposób, by dotar³y one do tej grupy, która jest ju¿ wstêpnie przygotowana na zrozumienie.
 Nie opiniuj tej strony. Jêzyk dzieli cz³owieka. Najwiêksz± trudno¶ci± jest zrozumienie pojêcia Suwerenno-Integralno¶æ. Bo to z pozoru przeciwstawienie jest potê¿nym motorem w d±¿eniu do jedno¶ci z lud¿mi. Z zachowaniem ca³kowitej suwerenno¶ci i indywidualno¶ci jednostki.

Do¶æ dobrze t³umaczy katalityczny charakter materia³ów WM wstêp, do którego postaram siê wkleiæ link;http://wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=129&Itemid=309

Na wstêpnej stronie, która podajê, w ostatnim zdaniu jest aktywny wyraz "prazentacja". To on uruchamia zapisanie na Waszym dysku multimedialne wprowadzenie do materia³ów WM.
Nie mo¿na do Was przes³aæ tego fragmentu. Mo¿na to zrobiæ osobi¶cie . Jest wiele ukrytych z pozoru danych, które wnikliwy badacz bêdzie sam odkrywa³. Byæ mo¿e Darku, Ty masz za sob± przeczytanie materia³ów a ja nawet nie wiem, czy jestem w po³owie:))


Songo- w miêdzyczasie wklei³e¶ bardzo ciekawy tekst, dot DNA i jego aktywacji.
¯eby by³o na temat- WM w wielu miejscach mówi o tym, ¿e zdarzenia s± zakodowane ¶wiat³em. Nasze DNA zostaje aktywowane ¶wiat³em na nadchodz±cy czas zmian i mogê przybli¿yæ fizyczne odczucia, choæ liczê siê z tym, ¿e ka¿dy, który tego do¶wiadczy³, mo¿e mieæ inne.
To z tego powodu uwa¿am z niekompletn± odpowied¼  Samuela w jednej sesji na temat odczuæ zwi±zanych z aktywacj± ¶wiat³em DNA u  jednego z pytaj±cych.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Grudzieñ 26, 2009, 10:11:52
Przeczyta³em wszystko co jest na stronie WM i nic takiego nie wywnioskowa³em, jak sugerujesz Kiaro.

Juz pisalam , kazdy moze miec inne odbiory zalezne od stopnia uczuc Darku. Mozesz za jakis czas to przeczytac i odczuc tak jak ja. 
Nie mniej jednak , takie odczucia jak moje ma wiele osob , naprawde wiele.
Odczowaja bardzo mocno brak uczuc w przekazach i calkowicie "maszynowa" projekcje tego programu.
Powiem wiecej sugerowano ze caly W.M. jest zrobiony komputerowo.
Wlacznie z tworczoscia , obrazy , poezja i muzyka.

Ale kazdy ma inna wrazliwosc i nie wszyscy odczuja to samo ,  Darku.

Kiara :) :)

Witaj Kiaro :)
Kiedy¶ chyba jeszcze na starym forum dosta³am od od Darka ( naszego Dariusza :) ) link do WM ,przeczyta³am trochê( nie wiem ile) i stwierdzi³am ¿e nie jest to prawdziwe i dalej siê tym nie interesowa³am. Mam odczucie jakbym czyta³a jaki¶ scenariusz do flmu.To s± tylko moje odczucia jako kompletnego laika w tych sprawach.Wiesz przecie¿ ze ja dopiero raczkujê w rozwoju duchowym. Mo¿e siê mylê,tego teraz nie mogê wiedzieæ ,ale podobno wa¿ne s± pierwsze odczucia.
My¶lê ¿e masz racjê.

Sarah54 :)
 Mo¿e spróbujê raz jeszcze ¿eby siê przekonaæ czy i ty nie masz racji  :D mo¿e  wtedy jeszcze nie by³am na te wiadomo¶ci gotowa ???


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 26, 2009, 10:15:06
"Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora."

Chanell- to zdanie jest prawdziwe :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 26, 2009, 14:25:10
Cytat: Sarah
Darku- jak to zrobi³e¶? Ja jeszcze nie zd±¿y³am wszystkiego przestudiowaæ... Bywa, ¿e wracam po kilka razy do danego fragmentu:((

Czyta³em to z pó³tora roku temu, jako¶ tak bêdzie.
Podobnie jak Ty czêsto wraca³em do przeczytanych ju¿ czê¶ci, niektóre ciê¿ko by³o sobie przyswoiæ. Ale uda³o siê przebrn±æ przez ca³e WM. Tak dla jasno¶ci, czy wiesz ¿e s± jeszcze dwie czê¶ci:
 - Lyricus
 - Event Temples.
Mo¿esz w nie wej¶æ w lewym górnym rogu na g³ównej stronie WM.

Cytat: Chanel
...przeczyta³am trochê( nie wiem ile) i stwierdzi³am ¿e nie jest to prawdziwe i dalej siê tym nie interesowa³am. Mam odczucie jakbym czyta³a jaki¶ scenariusz do flmu.

Takie odczucia s± niczym nowym. Podobnie tak to odbiera³em na pocz±tku, jednak czytaj±c WM nale¿y pamiêtaæ o uwadze zamieszczonej niemal na samym pocz±tku, ¿e wszystko jest specjalnie spisane w formie eseju jakby filozoficzno/sensacyjno/psychologicznego. Wiele rzeczy tam zawartych jest specjalnie ubarwionych. Byæ mo¿e to jest w³a¶nie przyczynkiem niezrozumienia WM.
 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kap³an 718 Grudzieñ 26, 2009, 14:48:24
EVENT TEMPLES
http://www.eventtemples.wingmakers.pl/

LYRICUS
http://lyricus.wingmakers.pl/

pozdr666,
718'


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Mobius Grudzieñ 26, 2009, 19:38:11
by³ ju¿ kiedy¶ temat Winmakers poruszany na innych forach.
Muzyka Wingmakers jest to zwyk³y ambient,chillout nie jest to ¿adna muzyka z kosmosu czy przysz³o¶ci .Nie mówiê ¿e muzyka nie jest w jaki¶ sposób uduchowiona ale nie w wiêkszy czy mniejszy sposób ni¿ muzyka innych twórców tworz±cych obecnie.

Je¶li kto¶ chce wspomóc finansowo Dj-ów którzy stworzyli muzykê wingmakers to mog± to zrobiæ na stronie- http://www.soulfoodmusic.com/main_world_rhythm.cfm kupuj±c ich p³yty.

Ju¿ dawno czyta³em ¿e twórcy tego projektu stworzyli muzykê,obrazy do których to dorobili powie¶æ,ale jak kto¶ chce w to wszystko wierzyæ,ma do tego pe³ne prawo.

Opis muzyki Wingmakers po Angielsku z tej w³a¶nie strony-
Cytuj
WingMakers integrates ambient, electronic and hip-hop beats with cross-cultural chants from the Americas and India, and flute. The music corresponds to chambers 11-17 on wingmakers.com. It was a finalist for NAV’s (New Age Voice) Best Contemporary World Album and Best Art Design. It charted #7 on Nav and was a top pick in Napra Review.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 26, 2009, 19:43:37
Cytat: Mobius
Muzyka Wingmakers jest to zwyk³y ambient,chillout nie jest to ¿adna muzyka z kosmosu czy przysz³o¶ci

James (chyba tak ma na imiê twórca WM), sam wspomina i¿ tworzy tê muzykê z ró¿nymi muzykami.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: kot Grudzieñ 26, 2009, 19:47:46
Ulubiony mój detektyw Monk równie¿ kiedy¶ zdementowa³ powszechn± prawdê publicznie -kierujac swoje

s³owa do dzieci,¿e z tym ¦wiêtym Miko³ajem to jest bajka. :) ;)

P.S.
Musia³ powiedzieæ co¶,co wiedzia³ ale wszyscy wiemy,ze to co twierdzi NIEPRAWD¡ jest. :) ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 26, 2009, 21:41:25
Z upodobaniem s³ucham chili zet 8), mój syn jest DJ+em i wiem, jak pracuje z wyobra¼nia, by grac to, co mu w duszy gra...
Dlaczego tak trudno Wam zaakceptowaæ medialne metody dla duchowego wzrostu- wszak to nasze dzieci bêd± budowaæ przysz³o¶æ wed³ug ich wzorców, z którymi przysz³y na Ziemie ;)
Charlottenmari+ tak ma na imiê piêkna wokalistka partii WM+ jak kto¶ siê postara mo¿ne obejrzeæ zdjêcie...
Mobius...wielu twórcom w duszy gra... i to g³o¶no. oni tez musz± je¶æ.
Tworzenie muzyki z pomoc± komputera przy wybiorczej selekcji materia³u d¼wiêkowego, to wielce artystyczna umiejêtno¶æ. Trzeba mieæ muzyczna wyobra¼nie


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 26, 2009, 22:44:08
To o czym piszesz jest tylko powierzchnia tematu , ktory posiada spod , i to ten spod jest zazwyczaj bardziej interesujacy. Tylko nie latwo tam dotrzec.
Ale , rozne powierzchnie istnieja dla roznych grup ludzi , i dodac trzeba iz przygotowywane bardzo precyzyjnie z okreslonym zamiarem , wlasnie przyszlosciowym.

Tylko co jest tak naprawde wazniejsze ? Zewnetrznosc , czy wewnetrznosc?


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 26, 2009, 22:50:18
Ciekawe, ja równie¿ czytam intuicyjnie (choæ ta niew±tpliwie u mnie jeszcze raczkuje) i wiele publikacji odrzucam niemal w przedbiegach, tzn. zaraz na wstêpie, bo mi nie "le¿±". Czytaj±c WM mia³em za¶ pozytywne odczucia i pomimo i¿, przynajmniej jak dla mnie, nie jest to ³atwa lektura, tzn. do¶æ ciê¿ko siê to czyta.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 27, 2009, 00:03:31
Na ET bywam czasami... gdy mam si³ê dzieliæ siê mi³o¶ci± i odczuwaniem.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 27, 2009, 01:30:22
Bywalam kiedys w miejscu  ( wydawalo mi sie fajnym) , bywalam i bywalam.... , ale niewiele to dawalo rozwojowo , chociaz lubialam tam bywac.
Az w koncu , ktos z zaswiatow powiedzial do mnie ; bywasz w miejscu gdzie milosci nie ma...
 Trudno mi to bylo poczatkowo zrozumiec , przeciez w sumie sympatyczne miejsce, no to dodal , nie rzuca sie perel miedzy  wiepsze...

No i zrozumialam na czym polega strata czasu , gdy lize sie lod zamiast lodow.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 27, 2009, 09:31:08
Jeste¶ w fajnej sytuacji- kto¶ Ci z  za¶wiatów co¶ mówi... Mo¿esz go pos³uchaæ...
Niestety, ja w odró¿nieniu od Ciebie sama decydujê, jak bilansowaæ przep³ywaj±c± przeze mnie energiê.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 27, 2009, 11:20:35
Jeste¶ w fajnej sytuacji- kto¶ Ci z  za¶wiatów co¶ mówi... Mo¿esz go pos³uchaæ...
Niestety, ja w odró¿nieniu od Ciecie sama decydujê, jak bilansowaæ przep³ywaj±c± przeze mnie energiê.

Nie ma problemu Ty tez mozesz nawiazac kontakt z takimi Zaswiatowymi energiami , Oni wysluchuja  WSZYSTKICH , fakt , faktem , ze wybieraja z tych wszystkich sami , tych z ktorymi podejmuja wspolprace.
Ale nie z powodu "selekcji" a z celu dla ktorego Czlowiek o to prosi.

Istnieje jeszcze inna okolicznosc dla , ktorej sa Oni malo dostrzegalni przez Ludzi , ktorymi sie opiekuja , To Ci Ludzie w planie przedurodzeniowym wybrali taka opcje.


Wiesz latwiej , fajniej... nie , nic z tego , mam wieksza trudnosc i wieksza odpowiedzialnosc , oraz poczucie , ze na wszystko co mysle , mowie , i robie zawsze ktos patrzy.

A ingerecja ? Nie nie ma jej , w sytuacjach w ktorych naprawde istnieje jakies zagrozenie jest informacja. Czy  i jak ja odczytam i czy  z niej skorzystam , czy nie to juz moja sprawa.

Jedna pewnosc mam na 100% to apsolutne poczucie bezpieczenstwa dzieki bardzo glebokiej wiarze w Boga.

Kiara :) :)


P.s. Ja nie sadze sarah 54 zeby Ty nie byla prowadzona i wspierana przez Swiat Energii  , raczej podszepty traktujesz jak wlasne mysli. Raczej nie otworzylas jeszcze w sobie swiadomego pola kontaktu ze swoimi opiekunami.

Jezeli chodzi o analizy i decyzjonalnosc moja , ona nalezy wylacznie do mnie , nikt nigdy nie ingeruje w ta sfere.
Nie jest to latwa droga , znajac przyszlosc , bierzesz za nia calkowita odpowiedzialnosc , w podejmowaniu kazdej decyzji. Wiem rowniez ze nie jestem doskonaloscia , popelniam mnustwo bledow , ciezar odpowiedzialnosci zawsze pozostaje na mnie, nikt nie prowadzi mnie za raczke.
Czym  Czlowiek bardziej "dorasta duchowo" tym nastepuje wieksze oddalenie opiekunow , by plaszczyzna "samodzielnosci " sie zwiekszala. To jak z dzieckiem , ktore uczy sie chodzic , matka oddala sie coraz bardziej , ale obserwuje kazdy krok swojej pociechy.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Grudzieñ 28, 2009, 14:25:53
poniewa¿ poruszacie tu kwestie ¶wiadomo¶ci indywidualnej i zbiorowej,
ciekawi mnie jaki jest wasz stosunek do takiego ogl±du tych spraw? (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=190.msg282#msg282). A dok³adniej poruszonych w tym w±tku aspektów wspominanych tu zjawisk.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 28, 2009, 14:58:27
Energetyka ¶wiadomo¶ci jest skomplikowan± map±, wielowarstwow± siatk±. Omówienie zagadnienia mo¿e byæ z ró¿nych punktów widzenia. Ludzko¶æ przez wieki my¶lenia i wierzenia wytworzy³a Genetyczny Umys³, w którym zawieraj± siê wszystkie matryce dla wierzeñ i dzia³añ.
Energia indywidualnej ¶wiadomo¶ci jako taka nie istnieje, poniewa¿ jednostka ¿yje w obrêbie genetycznego umys³u i ma na ni± wp³yw. To, czego niektórzy siê obawiaj± w zwi±zku z przej¶ciem na wy¿sze wibracje ¶wiadomo¶ci, mo¿esz przyrównaæ do wyrównania rezonansu swojej ¶wiadomo¶ci zale¿nej od GU oraz swojego inteligentnego cia³a, które utraci³o swoj± inteligencjê, do rezonansu Pierwotnego, który jest g³êboko ukryty w Tobie i on jest wibracj± Pierwszego ¬ród³a, Boga.

Im wiêcej osób ¶wiadomie bêdzie podwy¿szaæ swoje wibracje, korzystaj±c z wolnej woli, bêdzie siê tworzyæ zbiorowa ¶wiadomo¶æ o niespotykanej dotychczas wibracji.
Czy to powód do obaw? Ka¿dy musi sam os±dziæ, czy chce uczestniczyæ w tworzeniu zbiorowej ¶wiadomo¶ci dla planety...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 28, 2009, 19:29:16
Twoj opis sarah 54 odpowiada dokladnie przestrzeni swiadomosci zbiorowej , ktora jest polaczona z siecia  energoinformacyjnyna. I tak naprawde wiedza ta jest propagowana przez wiekszosc szkol duchowych , oraz przekazow.Na tej zasadzie dziala obecna przestrzen III wymiaru, ale mimo wszystko nie jestesmy odizolowani od pola morfogenetycznego , ktorego dzialanie jest inne niz sieci energoinformacyjnej.
To naprawde nie to samo pomiomo istnienia rowniez poziomow energetycznych przynaleznych Energiom o okreslonych wlasnych wibracjach.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 28, 2009, 19:45:12
I to potrzeba "klucza sklepienia", lub "zwornika sklepienia" (wyra¿enie wolnomularskie), by po³±czyæ i wiedzê i uczucia ...
Jak sama wiesz, uczucia bez wiedzy, s± tylko namiastk± a tak¿e wiedza bez uczuæ jest potrzebna elektronicznym mózgom i robotom... ^-^


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 28, 2009, 22:25:15
I to potrzeba "klucza sklepienia", lub "zwornika sklepienia" (wyra¿enie wolnomularskie), by po³±czyæ i wiedzê i uczucia ...
Jak sama wiesz, uczucia bez wiedzy, s± tylko namiastk± a tak¿e wiedza bez uczuæ jest potrzebna elektronicznym mózgom i robotom... ^-^

Tak kluczem sklepienia jest milosc wowczas wiedza laczy sie z uczuciem tworzac madrosc. MILOSC , to juz nie emocjonalne zaspakajania uczuciowych doznan , ktorymi kieruje sie wiekszosc ludzi tworzac wlasne przyjemnosci.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 28, 2009, 22:47:50
Zgadzam siê z Tob±. Teraz pytanie do Ciebie- czy wiesz, jak pomóc ludziom na tym forum, by mogli zjednoczyæ wiedzê z uczuciami????


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Grudzieñ 28, 2009, 22:55:38
Zgadzam siê z Tob±. Teraz pytanie do Ciebie- czy wiesz, jak pomóc ludziom na tym forum, by mogli zjednoczyæ wiedzê z uczuciami????

Obawiam siê, ze nie ma na to jednej recepty. Ka¿dy sam musi wypracowaæ w sobie to rozeznanie, tê umiejêtno¶æ.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 29, 2009, 01:05:39
Zgadzam siê z Tob±. Teraz pytanie do Ciebie- czy wiesz, jak pomóc ludziom na tym forum, by mogli zjednoczyæ wiedzê z uczuciami????

Jedynym sposobem sa osobiste doswiadczenia , dajace osobista madrosc. Ale.. zeby to moglo zaistniec na miare MADROSCI trzeba odwrocic system wartosci , ktory byl do tej pory stosowany ( Dekalog) na system wartoosci Stworcy i pojsc droga stosowania go we wlasnym zyciu.

Wowczas tak , wiedza przezywana osobiscie bedzie stawala sie MADREOSCIA SERCA w oparciu o uczucia z niego plynace a nie emocjonalne zaspakajania przyjemnosci , ktorymi miast my wladac , one wladaja nami.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Grudzieñ 29, 2009, 12:22:43
sarah: "Czy to powód do obaw? Ka¿dy musi sam os±dziæ, czy chce uczestniczyæ w tworzeniu zbiorowej ¶wiadomo¶ci dla planety..."
"Zgadzam siê z Tob±. Teraz pytanie do Ciebie- czy wiesz, jak pomóc ludziom na tym forum, by mogli zjednoczyæ wiedzê z uczuciami?"

Na tym forum, jak równie¿ poza nim - i to chyba zdecydowanie bardziej s± ludzie którzy wol± stanowiæ sami o sobie ni¿ stawiaæ siê w roli ofiar szukaj±cych pomocy w zjednoczeniu wiedzy z uczuciami. Dlaczego? Bo wiêkszo¶æ ludzi wykszta³conych odpowie ci ¿e wiedza jest pochodn± nauki. Za wikipedni±: "Nauka – autonomiczna czê¶æ kultury s³u¿±ca wyja¶nieniu funkcjonowania ¶wiata, w którym ¿yje cz³owiek. Nauka jest budowana i rozwijana wy³±cznie za pomoc± tzw. metody naukowej lub metod naukowych nazywanych te¿ paradygmatami nauki poprzez dzia³alno¶æ badawcz± prowadz±c± do publikowania wyników naukowych dociekañ. Proces publikowania i wielokrotne powtarzanie badañ w celu weryfikacji ich wyników, prowadzi do powstania wiedzy naukowej dostêpnej dla ca³ej ludzko¶ci. Zarówno ta wiedza jak i sposoby jej gromadzenia okre¶lane s± razem jako nauka."

Za¶ uczucia, emocje z tego¿ ¼ród³a: "Emocja, (³ac. emovere) – silne odczucie (¶wiadome lub nie¶wiadome) o charakterze pobudzenia pozytywnego (pod wp³ywem szczê¶cia, zachwytu, spe³nienia) lub negatywnego (pod wp³ywem gniewu, odrazy, strachu)"

Z samej definicji tych zjawisk wynika ¿e obszary wspó³istniej± lecz nie s±, i co wa¿niejsze nie bêd± jedno¶ci±. To tak jakby¶ chcia³a zjednoczyæ ognieñ z wod±...

Po drugie: w ca³ej historii ludzko¶ci, a zw³aszcza w XX wieku mieli¶my przyk³ady prób tworzenia zbiorowej swiadomo¶ci. Nazywano to komunizmem, stalinizmem, faszyzmem, itd...

Bior±c pod uwagê powy¿sze, zastanów siê nad tym co piszesz, bo piszesz same bzdury. Wtóruj±cej ci kiarze ¿yczê tego samego. A bior±c pod uwagê poprzednie historie zwa¿cie i¿ ustosunkowa³em siê jedynie do waszych wypowiedzi, nie za¶ personalnie do was. Chocia¿ dla mnie pogl±dy wyg³aszane przez cz³owieka s± jego odzwierciedleniem, wizytówk± itp... itd...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 29, 2009, 12:50:27
marek324 zycze Ci czytania moich tekstow z duza uwaga  i wowczas wyciagania wnioskow na ich temat.

Jestem i bylam przeciwniczka tworzenia jakich kolwiek swiadomosci zbiorowych.

Jestem i bylam zwoleniczka wiedzy osiaganej przez Czlowieka na polu osobistych doswiadczen , a co zatem idzie osiagania osobistej wiedzy.

Gdyby czlowiek w swoim zyciu nie kierowal sie uczuciami  i ich rozwojem , a jedynie poglebial by nauke akademicka. Tylko ona byla by dla niego miernikiem wiedzy i systemu wartosci , stal by sie robotem biologicznym.

Na szczescie tak nie jest i oby nigdy nie bylo , oby wzrastajace w nas uczucia nadal byly miernikiem naszego rozwoju duchowego , ktory swiadczy caly czas o rozwoju gatunku LUDZKIEGO.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 29, 2009, 12:51:01
Nauka, wiedza, m±dro¶æ- oczywi¶cie mo¿emy zacytowaæ wiele s³owników. Oczywi¶cie to synonimy, zgoda, pochodne ... a jednak s± ró¿nice w pojêciach, które stanowi±, ¿e te trzy nie s± jednoznaczne.
Nie oceniaj moich wypowiedzi, ¿e to bzdury- zignoruj , to lepsze od obra¿ania.

Jeste¶ w dziale Paranauki ;D na forum, na którym jest wolno¶æ wypowiedzi.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Grudzieñ 29, 2009, 13:10:24
Dla mnie wygl±da to nastêpuj±co:
1. suche stwierdzenie "gadasz bzdury" - mozna podci±gn±æ [choæ nie zawsze] pod formê obra¿ania
2. stwierdzenie "wed³ug mnie gadzasz bzdury, bo [...]" (tutaj nastêpuje uzasadnienie stanowiska) nie daje siê ju¿ podci±gn±æ pod obra¿anie jako takie lecz wyra¿anie zdania, opinii - w imiê wolnoci wypowiedzi.

Dla ¶cis³o¶ci - oczywi¶cie wystêpu± wyj±tki od obu przypadków. Nie rozumiem rówine¿ dlaczego tak wiele osób rzeczow± krytyke z automatu traktuje jako napa¶æ czy tez obra¿anie.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Grudzieñ 29, 2009, 13:12:29
kiara: "Gdyby czlowiek w swoim zyciu nie kierowal sie uczuciami  i ich rozwojem , a jedynie poglebial by nauke akademicka. Tylko ona byla by dla niego miernikiem wiedzy i systemu wartosci , stal by sie robotem biologicznym."
"zycze Ci czytania moich tekstow z duza uwaga  i wowczas wyciagania wnioskow na ich temat" czego i ja ci ¿yczê.

napisa³em: "Z samej definicji tych zjawisk wynika ¿e obszary wspó³istniej± lecz nie s±, i co wa¿niejsze nie bêd± jedno¶ci±." Nie przeczy to wspó³istnieniu tych obszarów w cz³owieku, twierdzê jedynie ¿e nie mo¿na "wymieszaæ" tych obszarów tworz±æ jedn± ca³o¶æ.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 29, 2009, 13:25:15
kiara: "Gdyby czlowiek w swoim zyciu nie kierowal sie uczuciami  i ich rozwojem , a jedynie poglebial by nauke akademicka. Tylko ona byla by dla niego miernikiem wiedzy i systemu wartosci , stal by sie robotem biologicznym."
"zycze Ci czytania moich tekstow z duza uwaga  i wowczas wyciagania wnioskow na ich temat" czego i ja ci ¿yczê.

napisa³em: "Z samej definicji tych zjawisk wynika ¿e obszary wspó³istniej± lecz nie s±, i co wa¿niejsze nie bêd± jedno¶ci±." Nie przeczy to wspó³istnieniu tych obszarów w cz³owieku, twierdzê jedynie ¿e nie mo¿na "wymieszaæ" tych obszarów tworz±æ jedn± ca³o¶æ.



Nie mozna ich rozdzielic tworzac zupelnie odzielnych plaszczyzn , a co zatem idzie wspolistnieja w ROZWOJU CZLOWIEKA jako jednosc.
W innym wypadku dyskutowali bysmy o programie dla robotow  , bo CZLOWIEK to swiat mysli i uczuc , ktory z milosci do siebie oraz innych istot tworzy , przetwarza i odkrywa sposoby ulatwiajace mu zycie w fizycznosci. Nazwane nauka akademicka..

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Grudzieñ 29, 2009, 13:27:39
mylisz siê kiara. wspó³istniej± w cz³owieku ale nie s± jedno¶ci±. Nie zawsze rozum wyt³umaczy to co robi cz³owiek kiedy kieruje siê sercem i na odwrót. I to jest najlepszy i zarazem najprostszy dowód na poparcie mojej tezy.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 29, 2009, 13:30:51
mylisz siê kiara. wspó³istniej± w cz³owieku ale nie s± jedno¶ci±.
To Twoja opinia , chociaz rozdzielone jako tematy do opisu  , sa  JEDNOSCIA w CZLOWIEKU , gdyz nie istnieje ani jedna mysl , ktora nie byla by uczuciem i ani jedno uczucie , ktore by nie bylo mysla, a wszystko razem jest tworczoscia w kazdej dziedzinie zycia CZLOWIEKA , bo nie o maszynach dyskutujemy , mysle?

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Grudzieñ 29, 2009, 13:36:04
sarah, z tego co wiem wolno¶æ s³owa i wypowiedzi nie gwarantuje ci to forum, czego notabene by³em najlepszym przyk³adem ale demokracja. Nie myliæ demokracji ze zbiorow± ¶wiadomo¶ci± :)

kiara, powtórzê siê: mylisz siê. wspó³istniej± w cz³owieku ale nie s± jedno¶ci±. Nie zawsze rozum wyt³umaczy to co robi cz³owiek kiedy kieruje siê sercem i na odwrót. I to jest najlepszy i zarazem najprostszy dowód na poparcie mojej tezy.
Ponadto piszesz: "nie istnieje ani jedna mysl , ktora nie byla by uczuciem..."
No có¿... budzê siê rano, otrzymujê impuls do mózgu, czyli tzw. my¶l: chce mi siê siusiu! ile¿ w tej my¶li jest uczucia... :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Grudzieñ 29, 2009, 13:57:38
sarah, z tego co wiem wolno¶æ s³owa i wypowiedzi nie gwarantuje ci to forum, czego notabene by³em najlepszym przyk³adem ale demokracja. Nie myliæ demokracji ze zbiorow± ¶wiadomo¶ci± :)

kiara, powtórzê siê: mylisz siê. wspó³istniej± w cz³owieku ale nie s± jedno¶ci±. Nie zawsze rozum wyt³umaczy to co robi cz³owiek kiedy kieruje siê sercem i na odwrót. I to jest najlepszy i zarazem najprostszy dowód na poparcie mojej tezy.

Jeszcze raz, Czlowiek byl by glupcem bez uczuc , gdyby rozumem nie potrafil wytlumaczyc odrochow serca.
Ale... nie zawsze logika staje sie inspiracja dzialania , co nie znaczy iz logicznie dzialania opartego na uczuciach wytlumaczyc nie mozna.
Trzeba zrozumiec i poznac czym sa uczucia naprawde , wowczas nie ma problemu ze zrozumieniem nierozdzielnosci ich z inymi aspektami zycia.

Mysle za na tym pora zakonczyc ta dyskusje.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Grudzieñ 31, 2009, 14:50:38
"...przetrwanie, jako rdzenny system energetyczny gatunku, rodzi³o bêdzie przez d³ugi okres czasu do¶wiadczenie ¿yciowe, które wytwarza konformizm jako wymóg przetrwania. W konsekwencji czego, systemy wierzeñ stanowi± w wielkiej mierze produkt uboczny genetycznie wytworzonego instynktu podporz±dkowywania siê w imiê przetrwania." (WM)

Poniewa¿ Marek i Kiara nie lubi± "technicznego jêzyka" pos³u¿ê siê swoim.

Wiele z forumowych dyskusji (po g³êbszym wgl±dzie) motywowane jest konformizmem. Wewnêtrzny g³os ka¿e niektórym zdobywaæ wiedzê, innym deprecjonowaæ obce zdania, niektórym ka¿e przebywaæ na tym forum, bo to lepsze od samotno¶ci... Niektórzy potrzebuj± audytorium, by ich koncept oparty na przetrwaniu osi±gn±³ twarde podstawy. Wewnêtrzny g³os mo¿e byæ niepokojem ducha, niepokojem ego, niepokojem istoty, która za ma³o wie, by byæ spokojn±...mo¿e byæ g³osem, mówi±cym z wnêtrza, ¿e inni s± "BE", BO JA WIEM SWOJE a mam woln± wolê. Jednak chcê co¶ robiæ z bardzo ro¿nych pobudek, dlatego jestem na tym forum.
Zacytowa³am ten fragment eseju filozoficznego WM, bo wywi±za³a siê bardzo inspiruj±ca dyskusja w temacie "Czy religie upad³y"... lub upadn± ;)

I nie dostarczê Wam konstruktu typu akademickiego: za³o¿enie-teza-dowód...
Jestem katalizatorem.


Scali³am posty.

Ptaku- jest taki fragment, który mo¿e pomóc Tobie w odpowiedzi...

"W moim najintensywniejszym ¶wietle stworzy³em ciebie z mojego pragnienia zrozumienia mego wszech¶wiata. Jeste¶ moim emisariuszem. Masz pe³n± swobodê podró¿owania poprzez wszech¶wiat wszech¶wiatów jako cz±steczka mojego nieskoñczonego ³ona z przeznaczeniem, które sam okre¶lisz. Nie predefiniujê przebiegu twojej podró¿y ani jej celu. Jedynie towarzyszê ci. Nie przekierowujê ciebie w ¿adnym kierunku, ani te¿ nie karzê ciê kiedy oddalasz siê od mojego serca. Czyniê tak, gdy¿ mam w ciebie wiarê.

Jeste¶ spadkobierc± mojego ¶wiat³a, które nada³o tobie formê. To mój g³os jest tym, co przebudzi³o ciê do indywidualno¶ci, ale to twoja wola bêdzie tym co przebudzi ciê do naszej jedno¶ci. Twoim pragnieniem jest poznanie mnie jako w³asn± ja¼ñ, która doprowadza ciê do mej obecno¶ci tak perfekcyjnie zakrytej w twoim ¶wiecie. Jestem za wszystkim co widzisz, s³yszysz, dotykasz, smakujesz, w±chasz, czujesz, i w co wierzysz." (WM)

 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Styczeñ 04, 2010, 11:15:59
to ju¿ nawet nie nadaje siê do skomentowania... ;D szkoda ¿e ta ikonka siê nie turla, by³aby dobrym okre¶leniem mojego samopoczucie po takim po¶cie... :)

sarah, nie wiem sk±d przypuszczenie ¿e: "nie lubiê jezyka technicznego"?. nic bardziej mylnego. takie stwierdzenie pokazuje jedynie jak bardzo siê mylisz w ocenie ludzi. jestem in¿ynierem z wykszta³cenia, umys³em stricte technicznym wiêc takie okre¶lenie ubawi³o mnie "po pachy". Kolejny raz udowadniasz ¿e piszesz o rzeczach o których nie masz kompletnie zielonego pojêcia. tak samo jak go nie masz o jêzyku technicznym... katalizatorze ;D


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 04, 2010, 12:31:40
Dlaczego wiêc jeste¶ na tym forum, Marku?
Proszê o odpowied¼ technicznym jêzykiem in¿yniera.

P.s. Nie lubisz technicznego jêzyka dotycz±cego duchowo¶ci cz³owieka.
      Nie lubisz te¿ emocjonalnego, uczuciowego jêzyka dotycz±cego relacji miêdzy lud¼mi.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: marek324 Styczeñ 04, 2010, 12:37:33
ju¿ gdzie¶ odpowiada³em na to b±d¼ podobne pytanie. ci±gle z tego samego powodu - traktuje to jako terapiê smiechem. czasami do tego stopnia ¿e a¿ boki bol±... i to wszystko zupe³nie gratis :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Styczeñ 04, 2010, 12:40:12
Z czego siê leczysz?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 05, 2010, 17:40:08
Post >marek'a<, w którym ocenia >sarah< przenios³em tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.0


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Styczeñ 05, 2010, 18:00:30
Pamiêtam doskonale jak kto¶ zasugerowa³ kiedy¶ na forum, ¿e byc mo¿e £obos ma zaburzenia psychiczne to podnios³o siê larum, ze obra¿anie, ¿e kpienia, ¿e na jakiej podstawie, ¿eby pokazaæ wyniki badañ...
Hmmm... jak widzê nikogo nie razi gdy tego samego dokona osoba "rozwiniêta duchowo"...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 05, 2010, 19:16:24
Ptaku- jest taki fragment, który mo¿e pomóc Tobie w odpowiedzi...

"W moim najintensywniejszym ¶wietle stworzy³em ciebie z mojego pragnienia zrozumienia mego wszech¶wiata. Jeste¶ moim emisariuszem. Masz pe³n± swobodê podró¿owania poprzez wszech¶wiat wszech¶wiatów jako cz±steczka mojego nieskoñczonego ³ona z przeznaczeniem, które sam okre¶lisz. Nie predefiniujê przebiegu twojej podró¿y ani jej celu. Jedynie towarzyszê ci. Nie przekierowujê ciebie w ¿adnym kierunku, ani te¿ nie karzê ciê kiedy oddalasz siê od mojego serca. Czyniê tak, gdy¿ mam w ciebie wiarê.

Jeste¶ spadkobierc± mojego ¶wiat³a, które nada³o tobie formê. To mój g³os jest tym, co przebudzi³o ciê do indywidualno¶ci, ale to twoja wola bêdzie tym co przebudzi ciê do naszej jedno¶ci. Twoim pragnieniem jest poznanie mnie jako w³asn± ja¼ñ, która doprowadza ciê do mej obecno¶ci tak perfekcyjnie zakrytej w twoim ¶wiecie. Jestem za wszystkim co widzisz, s³yszysz, dotykasz, smakujesz, w±chasz, czujesz, i w co wierzysz." (WM)

Sarah 54, dopiero teraz zauwa¿y³am ten post i Twoj± dla mnie odpowied¼. Nie wiem na jakie pytanie mi odpowiadasz? S±dzê, ¿e odnosisz siê do jakiej¶ mojej wypowiedzi z innego w±tku (tu nie zabiera³am g³osu) lub pomyli³a¶ adresata. Mo¿e chodzi³o Ci o Kiarê, z któr± dyskutowa³a¶?

Co do zamieszczonego fragmentu, to zgadzam siê z tre¶ci±, uwa¿am podobnie. Pytanie tylko, jakiego Boga to dotyczy. Bo je¿eli Pierwotn± ¦wiadomo¶æ, to w porz±dku, gorzej, gdy chodzi o jakiego¶ pomniejszego „twórcê”, który zbiera wiernych (czytaj energiê). I tu Kiara mo¿e mieæ racjê, gdy mówi o tworzeniu ¶wiadomo¶ci zbiorowej.

Nie studiowa³am tekstów WM, tzn. parê lat temu próbowa³am siê z nimi zapoznaæ i zawsze co¶ mnie odrzuca³o. Po prostu nie czujê tego energetycznie, nie wspó³gra to ze mn±. A ¿e ufam swojej intuicji, da³am sobie spokój. Tym bardziej, ¿e nie lubiê przeintelektualizowanego jêzyka, wolê opisy proste, podbudowane uczuciami. A tych u WM nie ma, jest czysty technicyzm. Podobnie ich sztuka, jest jaka¶ bez duszy. Ale to moje zdanie, nie ka¿dy musi tak odbieraæ.

Pozdrawiam serdecznie.  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Styczeñ 05, 2010, 22:40:38
Cytat: ptak
A tych u WW nie ma,

Czy WW to WM, czy jednak co¶ innego?  ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Styczeñ 05, 2010, 23:01:48
Czy WW to WM, czy jednak co¶ innego?  ;)

Tak Darku, WW to WM, oczywi¶cie pomyli³am siê i ju¿ to poprawiam. Dziêkujê za zwrócenie uwagi.  :)

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 06:27:45
Uzupe³nienie wiedzy na temat chanelingów:
podany przeze mnie link zawiera wiele cennych informacji na ten temat-sposób przekazów zmienia³ sie przez wieki...
Ma³o kto wie, ¿e wiele ksi±g biblijnych, wiele przekazów od proroków oraz s³owa Jezusa z Nazaretu (cyt."sam od siebie nie mówiê" "to s³owa od Ojca") a tak¿e Ksiêga Objawienia, która znalaz³a siê w kanonie ¶wiêtych pism Nowego Testamentu, to chaneling podobny do tego, jaki przekazuje  Pani £obos albo Nancy, Czy Barbara Marciniak. Wszystko jest po to, by cz³owiek zrozumia³, ¿e oprócz astralu istnieja inne wymiary zamieszkiwane przez inteligentne istoty.

Natomiast James (WM) mówi o sobie, ¿e jest Suwerenny i przekazuje w zrozumia³y sposób dane , które zachêcaj± jednostkê do wziêcia odpowiedzialno¶ci za sam± siebie oraz pomagaj± jej w transformacji tak potrzebnej w najbli¿szej przysz³o¶ci, by podnie¶æ swoje wibracje i wyrównaæ rezonans z Ziemi±.

Arteg- zmiana scenariusza, na która sie tak obruszasz jest dowodem nie tylko na to, ¿e jeste¶my wspierani przez inteligentne istoty z innych wymiarów ale i na to, ¿e wiele tych istot inkarnowa³o sie w tym okresie ziemi na swoja pro¶bê, s± tego ¶wiadomi i moc± tej w³a¶nie ¶wiadomo¶ci zmieniaj± wspólnie scenariusze poszczególnych faz transformacji Ziemi i ludzi.
Scenariusz wojny (temat) mo¿e byæ usuniêty i zast±piony wydarzeniami, które utrzymuje w umy¶le wiele ¶wiadomych istot na ziemi. Rozumiemy, jak ¶wiadomo¶æ tworzy ¶wiat materialny i uruchamia nici zdarzeñ zgodne z zamys³em Stwórcy Wszechrzeczy, czy te¿ Pierwotnego ¬ród³a, jak kto woli (nie myliæ z bogami definiowanymy przez cz³owieka.) W poczet tych bogów zalicza siê miêdzy innymi Anu i jego syn Samuel-Enki a tak¿e Jezus Chrystus, bóg chrze¶cijan, utworzony i zdefiniowany w ramach energetycznego systemu wierzeñ.


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Czerwiec 06, 2010, 11:21:07
Ale¿ nie obruszam siê na lepsz± przysz³o¶æ - mogê jedynie siê cieszyæ. Obruszam siê natomiast na robienie z ludzi idiotów i karmienie ich bredniami. Gdy zaczyna siê udowadniaæ, ¿e to s± brednie wtedy "g³osz±cy" uciekaj± siê do coraz bardziej idiotycznych wyt³umaczeñ aby ratowaæ swoj± przys³owiow± d...ê.
Czego oczekujê? W ramach zwyk³ej przyzwoito¶ci, ¿e ewentualne wyt³umaczenia bêdê przekazane ludziom w ten sam sposób i na tym samym poziomie co wcze¶niejsze "prawdy". By³y straszonka wprost? By³y. Niech wiêc w ten sam sposób spróbuja ludziom teraz siê wyt³umaczyæ... Nie zrobi± jednak tego, bo po prostu nie s± w stanie i mo¿liwo¶æ ludzkiego pojmowania zagadnieñ nie ma z tym nic wspólnego. A stosowana metoda jest bardzo wyra¼na - je¿eli nie masz o czym¶ pojêcia a chcesz uchodziæ za zorientowanego - u¿ywaj skomplikowanych s³ów i pojêæ, maksymalnie niezrozumiale i zaciemniaj temat. Wtedy inni pozerzy i ludzie boj±cy siê odezwaæ, boj±c siê pos±dzenia o ignoranctwo po prostu bêd± bali siê zapytaæ. I Ty tak¿e poniek±d - nie wiem na ile ¶wiadomie - zastosowa³a¶ tê metodê: najpierw próbowa³a¶ po³echtaæ moje ego pisz±c o mojej inteligencji, a zaraz potem napisa³a¶, ¿e trzeba pomy¶leæ aby zrozumieæ wyja¶nienia. Próbowa³a¶ mnie postawiæ w sytuacji w której - na pierwszy rzut oka - w przypadku ¿±dania dalszych/szczegó³owych wyja¶nieñ musia³bym "zrezygnowaæ" z przypisanej/w³asnej inteligencji. Jest jednak du¿y minus tej metody - osoby zorientowane w temacie lub prawdziwe w swoich postawach nie boj± siê zadaæ pytañ. Dlatego ta metoda na mnie nie dzia³a - nie k³amiê, wiêc nie muszê siê obawiaæ, ¿e jakie¶ k³amstwo zostanie mi udowodnione, nie kreujê siê na kogo¶ kim nie jestem - wiêc nie bojê siê oskar¿eñ o hipokryzjê, nie bojê siê przyznaæ, ¿e na wielu sprawach siê nie znam - wiêc nie muszê obawiaæ siê o¶mieszenia. Znam swoje wady i s³abo¶ci i nie boje siê do nich przyznawaæ. T³umaczenie, z którym tak czêsto spotykamy siê ze strony "wiedz±cych/uduchowionych" - wprost czy w zawoalowany sposób: "taka jest prawda lecz jeste¶ za g³upi aby j± poj±æ" - nie dzia³aj± na mnie, poniewa¿ taka czêsto jest obrona w³asnej naiwno¶ci czy po prostu niewiedzy b±d¼ wypowiedzianych k³amstw.
 
Zdajê sobie sprawê, ¿e wystêpuj± rzeczy o których nam siê nie ¶ni³o - to oczywiste. Tak samo jak zdajê sobie sprawê, ¿e wiele osób/grup z przeró¿nych przyczyn usi³uje ludzi wodziæ za nos i ok³amywaæ. D±¿enie do prawdy nie o¶mieszy, w przeciwieñstwie do ok³amywania i czasami naiwno¶ci.

Dlatego i owszem - oczekujê podania na talerzu, kawy na ³awê, jak ch³op krowie na miedzy. Tak jak robiono to wcze¶niej przy przekazywaniu "prawd".


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 06, 2010, 11:44:44
Wcze¶niej to st³amszono prawdziw± naukê, pochowano najlepsze ksiêgi w zakamarkach Watykanu i pozostawiono tylko takie elementy, które mogli zrozumieæ ludzie z zawê¿on± orientacj±, tacy co tylko widz± kawê na ³awie i nic poza tym.



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 06, 2010, 11:54:51
To cz³owiek tworzy, a ¶ci¶lej mówi±c definiuje sobie bogów.
Bo dostrzega w nich moce, których nie widzi w sobie. Obdarza tych dzia³aj±cych „cuda” bosko¶ci±, sam sytuuj±c siê poza ni±.
Grzech, poddañczo¶æ czyni± z nas niewolników, zamykaj± w wiêzieniu w³asnych wyobra¿eñ. I to mentalne wiêzienie okazuje siê mieæ najbardziej solidne mury. Materializuje nam to, czego siê tak boimy. Daje bogów, by panowa³y nad nami. I daje czas, cykle tego panowania.
Bêdzie siê to powtarzaæ a¿ cz³owiek nie zmieni postrzegania siebie samego, nie stanie jako bóg w Panteonie…

Lecz nie chodzi tu o dorównanie im, chodzi o dorównanie sobie, naszej Najwy¿szej Ja¼ni, gdzie  zapisana jest ca³a prawda o nas samych. Tam jest bosko¶æ, tam jest jedno¶æ ze wszystkim co jest. Siêgniêcie do tej ¶wiadomo¶ci daje moc bycia suwerennym i niepodleg³ym, bo jak mo¿na podlegaæ czemu¶, czym siê samemu jest. Wówczas po prostu siê jest.
Bez kropli wody nie by³oby Oceanu i odwrotnie. Cudowne, dynamiczne sprzê¿enie, bo krople s± i w rzekach i  w parze wodnej i w naszej krwi. Lecz wszystkie d±¿± do Oceanu…  a ten daje nam swoj± moc ale i ukazuje wszelkie niedoskona³o¶ci do usuniêcia. Musimy tylko z³apaæ kontakt. 

Jeste¶my jak ta najmniejsza cz±stka kwantowa, razu tu, raz tam w zale¿no¶ci od woli/intencji obserwatora. Lecz jeste¶my równie¿ obserwatorem z wol±.
Dlatego ucieczka z wiêzienia jest mo¿liwa i realna.
Przestañmy czciæ zewnêtrznych bogów, bo oddajemy im siebie we w³adanie. A nie jeste¶my przecie¿ niewolnikami.  Chocia¿ niesiemy przez wieki taki obraz. Obraz mo¿na jednak pokryæ innymi barwami, co da zupe³nie inn± tre¶æ.

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 06, 2010, 12:11:40
Arteq- pod linkiem zw strony WM trzeci± pozycj± do pobrania jest wywiad twórców Project Camelot z Jamesem. Tego projektu raczej nie muszê rekomendowaæ. Cechuje go rzetelno¶æ.
(..)http://wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=127&Itemid=415
Pomijaj±c rzetelno¶æ czy te¿ nierzetelno¶æ wypowiedzi Jamesa , o której trudno wyrokowaæ nie posiadaj±c pe³ni wiedzy , proponowana przez niego konstrukcja HMS , czyli zespó³ narzêdzi s³u¿±cych do przyt³umienia nie¶miertelnej Istoty Ludzkiej do granic w których czuje siê ¶miertelna i zniewolona jest , w moim przekonaniu , do¶æ spójn± koncepcj± wyja¶nieniaj±c± obserwowane przez nas w rzeczywisto¶ci anomalie. Moj± w±tpliwo¶æ budzi jedynie cel tak skomplikowanej konstrukcji ( HMS ) . Wszystko po to, aby posi±¶æ surowce kopalne ? Nie pro¶ciej by³oby skonstruowaæ maszyny ? Cz³owieka mo¿na oczywi¶cie potraktowaæ instrumentalnie, ale ka¿dy z nas zawiera w sobie du¿± dozê nieprzewidywalno¶ci wynikaj±cej w³a¶nie z Pierwszego ¬ród³a, co ja bym nazwa³ kwantowo¶ci± . Wg Jamesa pierwotnie tacy w³a¶nie, jako ludzie , byli¶my, to jest nasza pierwotna natura. Dowodem na to jest Przebudzenie oraz zaistnienie choæby takich Przekazów jak oryginalny Przekaz Jezusa, czy te¿ w tym przypadku przekaz Jamesa. Surowce na Ziemi maj± charakter skoñczony, ale czy ludzko¶æ jako niewolnicza zbiorowo¶æ równie¿ ?
Poniewa¿ to jest temat o koñcu ludzko¶ci, to w³a¶nie pod tym k±tem spróbujê rozwin±æ swój wywód.

James pisze, ¿e Pierwsze ¬ród³o jest kolektywem. Kiedy rozszczepi³o siê na zindywidualizowane ekspresje ( nas ) , to z pocz±tku , wg Jamesa , zamieszkiwali¶my wymiary, które by³y niematerialne - istnia³y one na kwantowych poziomach czasu i przestrzeni.
Kwantowo¶æ istnienia to wymiar poza linearnym czasem, materi± i poza trójwymiarow± przestrzeni± ( takie wnioski p³yn± ju¿ nie od Jamesa , lecz z fizyki kwantowej - fizyki ¶wiadomo¶ci ). Pomijaj±c ju¿ nawet motywy Annunakiego, to powszechne obna¿enie perfidnego planu Anu ( HMS ) by³oby pierwszym krokiem ku Przebudzeniu do naturalnego stanu, jakim jest stan kwantowy. Oczywi¶cie jest to proces, który trwa. Odbywa siê tym szybciej, im wiêcej ludzi potrafi choæ na chwilê oderwaæ siê od wprogramowanych nam schematów.
To, co nazywamy cz³owieczeñstwem jest, wg teorii Jamesa, jednie nak³adk±. Mo¿na to rozpoznaæ poprzez uwa¿no¶æ, kiedy medytujemy lub kiedy obserwujemy siebie i ¿ycie. Nie znaczy to, ¿e nak³adka przestaje funkcjonowaæ. Przeciwnie, kiedy widaæ j± wyra¼nie - wówczas podwaja ona swoje wysi³ki, by utrzymaæ System HMS w spójno¶ci. Tak zosta³a zaprojektowana. Zatem budz±cy siê ku ¦wiadomo¶ci ludzie mog± jednocze¶nie odczuwaæ dotkliwo¶ci p³yn±ce z fizycznych i z psychicznych uwarunkowañ. Na przyk³ad fizyczne os³abienie, uzale¿nienia, psychiczny dyskomfort, poczucie schizofrenicznego rozdzielenia, zaburzenia koncentracji ( ADHD ). Moim zdaniem tak w³a¶nie siê dzieje, gdy¿ program HMS silnie uzale¿nia nas od tego , co zwykli¶my uznawaæ za cz³owieczeñstwo. Jednak¿e dalsza uwa¿na obserwacja tych wszystkich dzia³añ HMS , o ile jest mo¿liwa, powinna z czasem ukazaæ nam prawdziw± perspektywê i umo¿liwiæ powrót do stanu zero - kwantowych poziomów.
Je¶li zatem przyj±æ, i¿ ludzko¶æ ze wszystkim, co sob± reprezentuje na dzieñ dzisiejszy , to produkt HMS, wiêc Przebudzenie z tego stanu mo¿na by nazwaæ koñcem ludzko¶ci. .... takiej , jak± znamy.
Naturalny stan kwantowy to jednocze¶nie koniec czasu (  koniec kalendarza Majów nie oznacza koñca ¶wiata, tylko na przyk³ad brak sensu odmierzania linearnego czasu ).

To równie¿ mo¿liwo¶æ jednoczesnego przebywania zarówno w materii, jak i poza ni± - spl±tany stan.

Jak ju¿ wspomnia³em Przebudzenie to proces. Podobnie jak wyrastamy z wieku przedszkolnego . W³a¶ciwie trudno uchwyciæ moment w którym przestajemy byæ dzieckiem. Mo¿e nawet nigdy nie przestajemy nim byæ, nosimy w sobie to dziecko, które od czasu do czasu daje znaæ o sobie, ale rozwój osobisty , nowa wiedza, sprawia, ¿e siêgamy po kolejne mo¿liwo¶ci , inne opcje ni¿ "dziecko" eksplorujemy. Na podobnej zasadzie Przebudzenie odkrywa w nas tak atrakcyjne przestrzenie, ¿e HMS traci na znaczeniu, choæ pewnie nigdy siê do koñca tego nie pozbêdziemy.

Problem polega na silnym uto¿samieniu siê z sygna³ami , które generuje HMS- lekiem, zatrwo¿eniem, strachem przed utrat± spójno¶ci podzielonego ¶wiata,czy przed tym, co nazywamy ¶mierci±. O tym jak silny jest to strach wiecie przecie¿ sami. Jak g³êboko tkwimy w uzale¿nieniu od warunków, do których przywykli¶my - pieni±dza, zakupów, zachowania tzw standardów godnego bytowania - to widaæ wyra¼nie, gdy spojrzymy na siebie i otaczaj±cy nas ¶wiat z perspektywy Obserwatora. Czujesz to przera¿enie p³yn±ce z okolicy splotu s³onecznego, gdy przez chwilê wyobrazisz sobie w³asn± ¶mieræ, albo choæby utratê wszystkiego, co posiadasz ? Owszem, czujesz, ale KIM  jest ten, który potrafi to zaobserwowaæ ? Odpowied¼ na to pytanie to dopiero pocz±tek otwieraj±cych siê przed nami , nieskoñczonych mo¿liwo¶ci.
Z ka¿d± chwil± mierzenia siê z tym strachem, z ka¿d± chwil± wyj¶cia poza warunkowanie bli¿ej nam ku koñcowi zaprogramowanej ludzko¶ci. Koniec ludzko¶ci wcale nie oznacza niebytu, g³odu, zimna i ¶mierci, lecz wej¶cie w stan poszerzony, stan kwantowy.

Zmiana postrzegania to naturalny proces, przez który nie raz ju¿ przechodzili¶my nawet w ramach HMS . To na przyk³ad zrozumienie ,¿e Ziemia nie jest p³aska, ani ,¿e nie jest ona Centrum Wszech¶wiata. Kolejny krok w rozwoju to wyj¶cie poza oddzielenie i linearny czas, poza logikê typu ALBO-ALBO, poza cielesne i umys³owe ograniczenia z jednoczesnym prawem przebywania w nich - i poza nimi.
Po sobie widzê, czujê, ¿e egotyczny umys³ z którym tak silnie zosta³em zwi±zany jest przera¿ony tak± opcj±, bo nie potrafi istnieæ poza rozdzieleniem. Uspakajam go, ¿e przecie¿ nie zniknie. Co wiêcej - nie bêdzie musia³ walczyæ o prze¿ycie, ani troszczyæ siê o przetrwanie - te zadania przejmie ¦wiadomo¶æ, lecz ju¿ nie w formie walki. Umys³owi przyjdzie zmierzyæ siê z ba³aganem, który wytworzy³ i posprz±taæ po sobie wszelkie zanieczyszczenia.

Wielu ludzi na Ziemi jest przera¿onych katastrofami naturalnymi, bo nie potrafimy sobie z nimi radziæ. Ziemia dr¿y, pluje ogniem i dymem, zalewa siê '³zami"  ( powodzie), ginie mnóstwo ludzi i to napawa strachem. Ale ¿ycie przecie¿ nie ginie jako takie. Po powodzi ziemia staje siê bardziej ¿yzna, a na wulkanicznych popio³ach bujnie rozkwita flora i fauna - jeszcze silniejsza ni¿ przed katastrof±. Dlaczego tylko cz³owiek mia³by znikn±æ na zawsze ? Natura pokazuje nam w porach roku ca³y cykl rozwojowy, ale my na to ¶lepi jeste¶my. Moim zdaniem te same prawa dotycz± ludzko¶ci. Cz³owiek , jako istota kwantowa, umiera i odradza siê z nowymi mo¿liwo¶ciami. Na przestrzeni dziejów ró¿ne gatunki Homo wymiera³y, ale jednocze¶nie pojawia³y siê nowe - doskonalsze. Ziemia nie raz i nie dwa przechodzi³a przebiegunowanie. To wszystko jest czê¶ci± cyklu rozwojowego wiêc nale¿y zrozumieæ, ¿e ten paniczny strach koñca ludzko¶ci nie jest uzasadniony ani ewolucyjnie, ani historycznie. To jedynie strach p³yn±cy z utraty to¿samo¶ci. Ci z Was, którzy utracili choæ raz wszystko w swoim ¿yciu, a jednak "narodzili siê" ponownie , od¿yli, wiedz± o co mi chodzi.


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 06, 2010, 12:16:57
bardzo ladnie :)
oddawanie czczi najwyzszemu Bogu - stworcy to nic innego jak szacunek dla zycia i innego czlowieka - i w tym tez sie zawiera 10 przykazan, ale jakos ludzie nie potrafia tego zrozumiec...Dziwi mnie tez nagminne negowanie tego Boga chrzescijanskiego, zydowskiego Chrystusa, prorokow, JHVH itd..(moze z niecheci do kosciola kk - co robil kosciol i jak wykorzystywal te wiedze to inna sprawa a co innego ze zawarta jest w tym prawda - polecam taki film - ksiega eli -ksiega ocalenia :) Chrystus byl wcieleniem najwyzszego Boga i swiadczy o tym nie tylko pismo sw ale tez matematyka i kabala :)

no tak jestesmy iskierkami swiatla, samym swiatlem, ale trzeba zaczac rozmontowywac system, bo inaczej skonczymy w czarnej dziurze :), nic sie nie dzieje samo, mimo waszych checi i pisaniu roznych teorii czy na swiecie dzieje sie lepiej? mi sie wydaje ze z kazdym rokiem jest  coraz gorzej..

Podnoszenie wibracji i wogole jakas zmiana moze sie tylko odbyc przez jakis staly permanentny protest :)


ps. e tam Watykan raczej nie ma jakis niezwyklych ksiag jak cos mieli to wszystko palili :) szkoda ze nie ocalalo Popol Vuh..


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Czerwiec 06, 2010, 12:52:39
Trzeba wreszcie zrozumieæ, ¿e wszyscy mamy siê staæ Chrystusami, mamy pielêgnowaæ w sobie najwy¿sze uczucia, a nie patrzeæ w obrazy niedo¶cig³ego bóstwa. O³tarze s³u¿± jako podium do wywy¿szenia siê tych jednostek, które chc± sprawowaæ w³adzê nad ca³± reszt± zniewolonych, a dekalog jako psychologiczny bat do kontrolowania stada.



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 06, 2010, 13:05:01
hm no prawie tak :), tylko zeby to rzeczywiscie bylo prawda trzeba sie przeciwstawic systemowi :)


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 06, 2010, 15:12:55
ciekawe zdanie znalaz³em na http://www.zetatalk.com/transfor/t27.htm

"Only spiritual infants look to others for salvation, as the infant looks to its parents."
Tylko nowe dusze szukaj± u innych pomocy w zbawieniu tak jak niemowlak szuka pomocy u swych rodziców.


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Czerwiec 06, 2010, 15:31:16
To ca³kiem zrozumia³e, gdy¿ m³ode dusze nie nauczy³y siê jeszcze odpowiedzialno¶ci za siebie.
Ale kiedy¶ i one dojrzej± i stan± siê same sobie sterem, okrêtem i ¿eglarzem.   

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 06, 2010, 17:44:19
zastanowcie sie najpierw ile tu tak naprawde od was samych zalezy..:), co jest przeznaczeniem a co przypadkiem, nawet Jezus nie ufal tylko w swoja moc..:) a ufoludki juz napewno wam w zbawieniu nie pomoga :), oczywiscie odpowiedzialnosc za siebie tez jest bardzo wazna i nikt w uzyskaniu swiadomosci nie pomoze


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 18:49:10
Dziêkujê, East...
Dziekujê Wam wszystkim (bez Artqa nie by³oby mo¿liwe rozwiniêcie tego tematu do punktu, w jakim jeste¶my).

Je¶li wierzyæ Jamesowi (a do¶wiadczy³am tego na sobie) przebudzenie nastêpuje przez spotkanie konkretnej osoby lub prze¿ycie konkretnego zdarzenia a proces na poziomie energetycznym inicjuje wyselekcjonowany cz³onek Hierarchii (zw± go niekiedy opiekun duchowy). Hierarchia przy funkcji HMS odgrywa wa¿na rolê, jednak wszyscy przechodzimy transformacjê. Hierarcha zmieni siê wraz ze zmian± ¶wiadomo¶ci ludzi. Ja nie przyjê³am opieki duchowej wiedz±c, ¿e przejmujê odpowiedzialno¶æ za swoje przebudzenie. Mimo, ¿e Samuel na moje pytanie odpowiedzia³ "czekaj, zg³osimy siê do Ciebie".(Pytanie dotyczy³o moich dzia³añ w sferze zakonu wolnomularskiego).

Jednak, ¿eby by³o na temat, to pocz±tek ¶wiadomej ludzkiej rodziny i dla outsiderów nie jest to ³atwe, pomagaæ innym, by nie odczuwali tak wielkiego dyskomfortu, bo nasze do¶wiadczenia i dzielenie siê nimi znacznie mog± je z³agodziæ. O ile jednostka ludzka jest tym zainteresowana. A uczestnicz±c z przerwami w tym forum wiem, ¿e tak jest.

Pozdrawiam i znowu zostawiê Was na jaki¶ czas, bo podjê³am wspó³prace z dobra miêdzynarodow± firm± a dochód pozwoli mi na zajêcie siê tworzeniem elit w naszym kraju. S± potrzebne. Bêd± budowaæ now± przysz³o¶æ wed³ug innych zasad.
Tel. i szczegó³y na pv.




Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 06, 2010, 19:55:03
i wszystko jasne..


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Czerwiec 06, 2010, 20:50:52
Cytuj
Sarah
Natomiast James (WM) mówi o sobie, ¿e jest Suwerenny i przekazuje w zrozumia³y sposób dane , które zachêcaj± jednostkê do wziêcia odpowiedzialno¶ci za sam± siebie oraz pomagaj± jej w transformacji tak potrzebnej w najbli¿szej przysz³o¶ci, by podnie¶æ swoje wibracje i wyrównaæ rezonans z Ziemi±.
Taaak,Songo,wszystko jest jasne.Pisalem juz kiedys,ze James z WM jest tuba propagandowa
stowarzyszen wolnomularskich a wlasciwie jednego z najpotezniejszych,Illuminati,ktore ma
glebokie powiazania z M-40 i NSA.To ta ELITA zarzadzajaca swiatem i jej dobrami,to ci,ktorzy
chca decydowac o naszym "byc, albo nie byc",to wreszcie ci,ktorzy maja szatanskie plany
zmniejszenia naszej populacji o 3/4 - choroby,wojny,sztuczne generowanie kataklizmow itp..itd..Wynurzenia Sarah,Jamesa i innych,to tylko przykrywka i mydlenie oczu,a im bardziej
zawile - tym lepiej.Nie wykluczam,ze ci co "prowadza"p.Lobos(Samuel,En-ki,Marduk,Anu)rowniez
do tych stowarzyszen przynaleza.Gratulacje,Sarah,.i wierze,ze ludzkosc juz zaczyna sie wydobywac spod tego jarzma-powoli-acz bardzo skutecznie!
P.S.
Bylbym niezmiernie wdzieczny,zeby w poczet takich bogow jak Anu,En-ki,Enlil i Marduk,nie zaliczac Jezusa Chrystusa.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Zmiana osi obrotu Ziemii 2012/13 - KONIEC LUDZKO¦CI ?
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 21:03:09
Kahuna- chcesz wiedzieæ, jaki jest mój stan konta, gdy przez cztery lata przechodz±c TRANSFORMACJÊ,
musia³am sama siê utrzymaæ, realizuj±c wiêkszy plan w stosunku do ludzko¶ci?
(nie u¿ywam k³amstwa- nie jest mi potrzebne) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Czerwiec 06, 2010, 21:26:01
Nie,nie jest to mi do niczego potrzebne,a poza tym, juz i tak Ci nie uwierze.ONI tez uzywaja
takiej samej terminologii:wiekszy plan,dla dobra wszystkich a nie tylko jednostki,wyzsza koniecznosc,przeludniona Ziemia..itp..itd..i choc moze nie uzywasz klamstwa,to wierzac w nie
i je rozpowszechniajac,robisz prawie to samo.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 22:06:00
Kahuna- zadam wiêc Tobie (i nie tylko) jedno pytanie:
wy³o¿y³by¶ 50.000 PLN z w³asnej kieszeni w ci±gu czterech lat przechodz±c transformacjê ¶wiadomo¶ci, prowadz±c pracowniê (miejsca pracy) by próbowaæ udostêpniaæ wiedzê, której jeste¶ odbiorc± bezpo¶rednim, bo uzyskujesz j± od swojej najg³êbszej ja¼ni?

Nie chce mi siê ju¿ z Wami wiêcej "gadaC" (cytat z "Psów" Pasikowskiego)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 06, 2010, 22:07:20
Kahuna, a czemu uwa¿asz , ze ONI k³ami± ? Mo¿e wierz± w prawdziwo¶æ tego, co mówi± i robi±. To jest ICH prawda , ICH cele. Sarah uzna³a, ¿e jej z tym po drodze. Co Ci do tego ? To, ¿e Tobie z nimi nie po drodze to inna kwestia, nawet wa¿niejsza ni¿ jaka¶ tam "ichnio¶æ", i chwa³a Ci za to. Mnie równie¿ nie przekonuj± do swoich przekazów, ale nie odrzucam z góry wiedzy z takich ¼róde³, porównujê j±  z wiedz± z innych ¼róde³ itd. Przy tym nie negujê wyborów jakie dokonuj± ludzie. Co¶ tam mo¿na siê zawsze od nich dowiedzieæ. Ka¿da bowiem ideologia, nawet oszukañcza ( w naszym mniemaniu), zdradza w pewnej mierze prawdê , musi ujawniaæ wiele faktów , informacji, aby mog³a w ogóle zaistnieæ, by stworzyæ konkurencjê " na rynku" ;) . Dlatego manipulacje osadza siê na prawdzie. I bardzo dobrze, bo dokonuje siê postêp tak czy inaczej. Nie uwa¿asz ?

Sarah podziwiam Ciê za zaanga¿owanie. To co zrobi³a¶ to  inwestycja w pracowniê ? Czy mo¿esz zdradziæ co to za pracownia ?
Odzwierciedlasz uzyskan± wiedzê w materii ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 22:36:18
East- http://www.affabre.eu/

Przez ostatnie cztery lata mo¿na siê by³o wielokrotnie od cz³owieka "Odkochaæ"...
a jednak nie zrobi³am tego, bo jestem z WAMI zwi±zana moc± swojego wyboru.
No, do¶æ ju¿ tego... Bo Darek mnie "zbanuje" >:D
Z reszta to nie nowo¶æ- na Forum Kod Czasu pozbawiono mnie dostêpu ...Od tygodnia to forum zosta³o zniesione. Czy wiesz, Kahuna ile godzin zaanga¿owania wnie¶li twórcy tego forum? A Jakub (Admin) uzna³, ¿e czas z tym skoñczyæ. Chyba trwa³o trzy lata (albo wiêcej)
SZKODA, Kahuna. Ludzie pragn± zmiany ale w obrêbie HMS chc±, by sta³o siê to z pomoc± innych.
¯egnam.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Czerwiec 06, 2010, 22:36:18
Nie,Sarah,bo nie bylbym pewien, co sie za tym kryje,czyli za "swoja najglebsza jaznia",jak to Ty,Sarah,okreslasz "swoja".Nie bylbym pewien,czy to jest jazn,czy jest najglebsza,czy
jest moja a nie kogos,kto chce mna sobie pomanipulowac.Nie naleze do ludzi naiwnych do tego
stopnia.
East,prawd innych nie odrzucam a priori,a wlasnie,tak jak napisales,porownuje je z wiedza
innych i ze swoja wlasna i na tej podstawie,dyskutujemy sobie wszyscy, nawet nie zgadzajac sie ze soba.A prawde i tak poznamy po owocach jakie wydadza te czy inne ideologie,imho..
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Czerwiec 06, 2010, 22:46:13
Bêdziesz pewien, jak DO¦WIADCZYSZ. Bo bêdziesz wiedzia³. Sam. Bez manipulacji.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: krzysiek Czerwiec 06, 2010, 23:26:47
Nie znoszê s³owa "¿egnam". Ono jest takie dezintegruj±ce... Choæ rozumiem, ¿e transformacji nale¿y do¶wiadczyæ indywidualnie. Tak nam dopomó¿ Bóg, jakkolwiek Ciê nazywaj±...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Czerwiec 07, 2010, 00:44:06
Cytuj
Sarah
No, do¶æ ju¿ tego... Bo Darek mnie "zbanuje"
Z reszta to nie nowo¶æ- na Forum Kod Czasu pozbawiono mnie dostêpu ...Od tygodnia to forum zosta³o zniesione. Czy wiesz, Kahuna ile godzin zaanga¿owania wnie¶li twórcy tego forum? A Jakub (Admin) uzna³, ¿e czas z tym skoñczyæ. Chyba trwa³o trzy lata (albo wiêcej)
Nooo,wcale sie nie dziwie,bo nie ma zadnych "Kodow Czasu"lub "znakow Czasu".Dziwi mnie
tylko to,ze nasze forum trwa juz 5 lat i pewnie jest w tym zasluga Krzyska i "starej gwardii",ktora pozdrawiam. ;D


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: wiki Czerwiec 07, 2010, 07:00:04
Na temat Wingmakers i ich zamiarów wobec ludzko¶ci polecam, ale oczywi¶cie tylko jako ciekawa wiadomo¶æ, a nie wyroczniê, ( uwa¿am ¿e i tê stronê medalu nale¿y znaæ)
wywiad na Camelocie z A'Shayana Deane pt. "Ascension Mechanics " Podniesienie do 4 wymiaru

Pani ta 1:20 a 1:50 wywiadu mówi, ¿e oni s± Nephilim i nie maja dobrych zamiarów, strasz± syntetykami a tak na prawdê syntetycy to pryszcz przy nich. W ogóle wywiad w ca³o¶ci jest fajny mówi o wymiarach naszej galaktyce ( ciekawostk± jest ¿e mówi ¿e orbsy s± zarówno negatywne jak i pozytywne, postacie ¶wietliste równie¿ )
o budowie wszech¶wiata
o energetyce wszech¶wiata

Mówi, ¿e Wingmakers manipulowali przy Gizie, ¿e s± tu fizycznie i ¿e nie widaæ takiej bezpo¶redniej inwazji na Zimiê, mówi ¿e przysz³o¶æ nie jest ustalona i ze s± rózne jej warianty

Pozdrawiam i ¿yczê mi³ego wideo :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 07, 2010, 17:37:30
Je¶li ju¿ piszemy o wariantach rzeczywisto¶ci, pewien cz³owiek wyja¶nia to w bardzo fajny i do¶æ przekonuj±cy sposób :

http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&color1=0xb1b1b1&color2=0xd0d0d0&hl=pl_PL&feature=player_embedded&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowScriptAccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/ppR9ZS3fkf4&color1=0xb1b1b1&color2=0xd0d0d0&hl=pl_PL&feature=player_embedded&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowScriptAccess="always" width="640" height="385"></embed>

Wszelkie informacje od  ró¿nych "bytów" maj± za zadanie zatrzymaæ jak najwiêcej u¿ytkowników w swoich przestrzeniach poprzez projektowanie okre¶lonych rzeczywisto¶ci. Je¶li zasilasz swoimi my¶lami czy te¿ swoim postêpowaniem te przestrzenie to w nich siê znajdziesz, a w ka¿dym razie uprawdopodabniasz ich zaj¶cie.
To, co mo¿esz zrobiæ, to samodzielnie WYBRAÆ tak± przestrzeñ , do jakiej zechcesz siê dostroiæ, tak samo, jak dostrajasz telewizor do wybranej stacji nadawczej. Je¶li stacja jest o polityce, to znajduj±c siê na niej, my¶lisz o polityce, ¿yjesz t± polityk±. Ale mo¿esz zadecydowaæ , ¿e ju¿ nie chcesz zawracaæ tym sobie g³owy i prze³±czasz na inn± stacjê. W rzeczywisto¶ci nie oznacza to, i¿ stacja przesta³a nadawaæ, bo robi to nadal, ale nie ma ju¿ na Ciebie ¿adnego wp³ywu. To TY trzymasz pilota. Tak na prawdê to nale¿a³oby zadaæ pytanie o to, gdzie le¿y pilot ;) Moim zdaniem ca³y czas nosimy go przy sobie, a raczej - w sobie.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 07, 2010, 17:48:46
skoro mamy "pilota"- to czemu boimy się go użyć, albo z jakiegoś powodu nie chcemy tego zrobić,-
a jeśli istnieją takie powody- to może są one na tyle ważne że puki co- jest jak jest?!


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Czerwiec 19, 2010, 18:56:54
Szperam w³a¶nie po naszym forum i "znalaz³em" istniej±cy ju¿ w±tek dotycz±cy WM. Jako ¿e ten bardzo siê ju¿ rozrós³ wiêc nie bêdê ich scala³ ze sob±, ograniczê siê tylko do podania odno¶nika do tamtego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=11.0


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: komandos040 Czerwiec 20, 2010, 08:30:20
Szperam w³a¶nie po naszym forum i "znalaz³em" istniej±cy ju¿ w±tek dotycz±cy WM. Jako ¿e ten bardzo siê ju¿ rozrós³ wiêc nie bêdê ich scala³ ze sob±, ograniczê siê tylko do podania odno¶nika do tamtego:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=11.0
No niby tak Darku, ale ostatni tamten post koñczy siê na roku 2008.
Pozdrawiam.:)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 20, 2010, 10:05:09
skoro mamy "pilota"- to czemu boimy siê go u¿yæ, albo z jakiego¶ powodu nie chcemy tego zrobiæ,-
a je¶li istniej± takie powody- to mo¿e s± one na tyle wa¿ne ¿e puki co- jest jak jest?!
a mo¿e po prostu nie wiemy jak ?
Ale spokojnie mamy czas. Mo¿na siê pobawiæ guziczkami na pilocie i za jaki¶ czas nauczymy siê obs³ugi ;) Wa¿ne, ¿eby ju¿ tego "pilota" nie wypu¶ciæ z rêki :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: songo1970 Czerwiec 20, 2010, 10:20:23
no tak sama ¶wiadomo¶æ jego posiadania to ju¿ co¶,- DU¯E co¶! ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 21, 2010, 18:02:10
poprostu trzeba dokonac jakiegos wyboru..:) albo zostaje sie w systemie albo wychodzi...:)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Czerwiec 21, 2010, 23:36:36
poprostu trzeba dokonac jakiegos wyboru..:) albo zostaje sie w systemie albo wychodzi...:)
Trudno to jednoznacznie stwierdziæ.
Z moich obserwacji rzeczywisto¶ci wynika, ¿e stawianie sprawy albo-albo to w istocie podtrzymywanie oddzielenia, to ocenianie, rozwarstwianie i kolejna rewolucja, która w efekcie rewolucjê zamienia w system. I tak dalej.
W rzeczywisto¶ci wszystkie poziomy siê przenikaj± wzajemnie. Wszystko jest ze sob± powi±zane.
Pilot, o którym ja my¶lê, to miejsce jak centrala dowodzenia - miejsce zero, poza rozdzieleniem, z którego wyra¼nie widaæ wszystkie "albo-albo". Rozdzielenie jest iluzj±. Z centrum dowodzenia widaæ to najwyra¼niej.
Wyobra¼ to sobie jako wiruj±cy dooko³a Ciebie cyklon. Ty za¶ znajdujesz siê w samym jego oku - w ciszy. Ma³o tego. Wszyscy, którzy znajd± siê w takim Centrum zyskuj± dok³adnie tak± sam± perspektywê. Tam nie ma oddzielenia. W³a¶nie znalaz³e¶ siê poza Systemem, ale fizycznie istniejesz w wiruj±cej dooko³a Centrum materii, w "albo-albo". Nie mo¿esz istnieæ wy³±cznie poza wirem, bo tam nie istnieje "ja".
Wydaje mi siê nawet, ¿e nasze Wy¿sze Ja mog± istnieæ gdzie¶ tam jako indywidualne energie tylko dlatego, ¿e istniej± jednocze¶nie jako wcielone w fizyczno¶æ.
Tak i System nie mo¿e istnieæ bez tego, co znajduje siê poza nim. Subtelno¶æ polega na umiejêtnym zarz±dzaniu tym rozdzieleniem. Teraz to System zarz±dza nie¶wiadom±, podzielon± mas± ludzk±, której wmawia, ¿e nie jest w stanie, ze wzglêdu na podzia³y w³a¶nie, zarz±dzaæ siê sama , bez Systemu. Lecz w oku cyklonu, nie ma podzia³ów. Podzia³y to iluzja, o której dali¶my sobie wmówiæ, ¿e jest jedyn± rzeczywisto¶ci±.
Pierwszym i najwa¿niejszym krokiem w rozwoju ludzko¶ci bêdzie odczucie Jedno¶ci i ujrzenie iluzji rozdzielenia. Dalej ju¿ potoczy siê szybciutko.
Uwa¿am, ¿e nauka doskona³ego zarz±dzania jedno¶ci± i rozdzieleniem ( rozpoczêta od zrozumienia, czyli np radykalnego wybaczenia ) to nasza przysz³o¶æ jako ludzko¶ci. To moja przysz³o¶æ .


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 14, 2010, 13:53:05
 
Wywiad Conscious Media Network z Jamesem
 

Conscious Media Network (CMN) – Pytanie 1: Najnowsza ksi±¿ka Dana Browna, Zaginiony Symbol, dociera do zbiorowej ¶wiadomo¶ci dziesi±tek milionów ludzi w czasie, kiedy to Stany Zjednoczone (i planeta) znajduj± siê w chwili wielkiego przewrotu. Czy mo¿esz nam powiedzieæ jakie s± duchowe implikacje p³yn±ce z faktu ujawnienia w tym czasie ogó³owi ludno¶ci bardziej sekretnych i ¶wiat³ych idea³ów niektórych przodków Ameryki?

Wstêp Jamesa

Chcia³bym zacz±æ ten wywiad krótkim o¶wiadczeniem. Je¶li którakolwiek z moich odpowiedzi wydaje siê byæ stronnicza lub os±dzaj±ca, to zapewniam was, ¿e po prostu z³apa³a siê ona w cechê s³ów jak± jest nieprzejrzysto¶æ, i nie ¶wiadczy o osobistych uprzedzeniach, ani o os±dzaniu w polarno¶ci. Obieram na wstêpie proste przekonanie, i¿ wszyscy ludzie na tej planecie mobilizuj± siê do postêpowania najlepiej jak potrafi±, jednak¿e pomimo ich najlepszych intencji, padaj± oni ofiar± energii, które s± mniej ni¿ dobrymi ekspresjami wy¿szej natury ka¿dego z nas. Rzeczywisto¶æ ta potrzebuje sta³ej dawki wspó³odczuwania, zrozumienia i przebaczenia, aby mog³a byæ utrzymana równowaga. Jest tylko jedno antidotum na os±dzanie drugiej osoby: b³ogos³awiæ j±. Kiedy b³ogos³awimy ludzi zamiast os±dzania ich, to funkcjonujemy bardziej autentycznie z poziomu naszego serca, oraz wypl±tujemy siê z side³ lêku.

James – Odpowied¼ 1: Du¿a ilo¶æ wiedzy przetwarzanej na u¿ytek konsumpcji masowej, trafiaj±cej do odbiorcy za po¶rednictwem filmów, ksi±¿ek, dzie³ sztuki, stron internetowych, lub odkryæ naukowych, skoncentrowana jest na starszych paradygmatach wiedzy ezoterycznej, i sk³ania siê ona odnosiæ do mocy umys³owych, które postrzega siê jako istotniejsze i praktyczniejsze ni¿ moce serca czy te¿ pola emocjonalnego.

G³ówna zasada tych „sekretnych i ¶wiat³ych idea³ów” polega na tym, ¿e umys³, gdy w³a¶ciwie aktywowany, u¿ywaj±c odpowiednich zasad, technologii, lub rytua³ów, przywo³a wy¿sz± wiedzê, przyci±gaj±c j± do aspiranta i wype³niaj±c go pojmowaniem tego, jak byæ Bogiem. Elementem wyra¼nie brakuj±cym w tym równaniu Bosko¶ci jest inteligencja behawioralna (behavioral intelligence; behawioralna czyli zwi±zana z zachowaniem).

W rzeczywisto¶ci, to inteligencja behawioralna jest równaniem, a jego sk³adowe ubrane s± w s³owa takie jak: Wdziêczno¶æ, Wspó³odczuwanie, Skromno¶æ, Przebaczenie, Zrozumienie, i Dzielno¶æ. Staro¿ytna wiedza, czy te¿ odwieczna m±dro¶æ, jak siê j± te¿ czasami nazywa, nie jest zbiorem sekretów do strze¿enia, lecz ekspresj± emocji, które ka¿dy mo¿e stosowaæ w swoim ¿yciu codziennym.

Wprawdzie, prostota tego wydaje siê zbyt ³atwa intelektualnie, oraz zbyt trudna do praktykowania behawioralnie (w zachowaniach), lub takie panuje przekonanie. Sedno prawdziwej mocy znajduje siê w wyra¿aniu inteligencji behawioralnej p³yn±cej z serca i wspieranej przez umys³. To tutaj, w miejscu zlokalizowanym w centrum fizycznym czy te¿ sercu jednostki, ¿yje po³±czenie osoby z wibracj± równo¶ci, i wibracja ta jest t±, która zasila wszystkie rzeczy, okre¶lana przez staro¿ytn± wiedzê jako Bóg (i za pomoc± setek innych nazw).

Maj±c to na wzglêdzie, je¶li „sekrety” przodków Ameryki nie maj± ujête jako swój fundament, inteligencji behawioralnej, to s± jedynie sekretami umys³u, i nie posiadaj± ¿adnej szczególnej mocy w polach wibracji maj±cych prawdziwe znaczenie. Mog± one wspieraæ ambicje ludzi. Mog± przyci±gaæ powodzenie i splendor jako zdefiniowane przez kulturê po¿±dania rzeczy. Jednak¿e, je¶li chodzi o sekrety, to ¿yj± one w sferze umys³u i maj± ma³± rezonacjê (wspó³brzmienie) z sercem, czy nawet z decyduj±cymi punktami ludzkiej ascencji (ascension; wschodzenie).

To, co czêsto okre¶lane jest jako „¦cie¿ka do O¶wiecenia”, jest tajemn± mieszank± rytua³ów, ceremonii, mantr, i innych zewnêtrznych stroi, które nastrajaj± praktyka na otrzymanie wy¿szej wiedzy o¶wiecenia. Lecz wy¿sza wiedza nie zawiera siê w wiedzy; zawiera siê ona w ekspresjach wy¿szych cnót serca, i ¿eby wyra¿aæ te cnoty niezale¿nie od warunków zewnêtrznych, potrzebne jest ich praktykowanie, czujno¶æ, przebaczenie, oraz serce, które jest otwarte, czu³e, naturalne i ¶wiadome siebie jako prawdziwej „siedziby ¶wiadomo¶ci”.

Wy¿sza wiedza jest antywiedz±, któr± jest odst±pienie od sekretno¶ci, i oduczenie siê nauczonego. Jest ona ekspresj± prostych cnót serca, zamiast sk³onno¶ci umys³u do poszukiwania drobiazgu ezoterycznego.

Umys³ jest nastêpstwem ego-osobowo¶ci, i w kulturalnym kontek¶cie wspó³czesnego ¿ycia, jest on magnetycznie przyci±gniêty do stanów splendoru, powodzenia, popularno¶ci, i w³adzy. Umys³ – jako element zakorzeniony w naszym ¶wiecie trójwymiarowym – cechuje fenomenalistyczno¶æ, co znaczy, ¿e potrzebuje on widzieæ regu³ê przyczyny i skutku. Innymi s³owy, umys³ patrzy na ¿ycie i my¶li: je¶li zrobiê tak, to moje dzia³ania doprowadz± do tego. A wiêc elita znalaz³a metody na uzyskanie okre¶lonych skutków powstaj±cych jako nastêpstwo okre¶lonych przyczyn, co prowadzi do poczucia tworzenia, poczucia w³adzy, poczucia suwerenno¶ci. Wiedza ta traktowana jest jako podlegaj±ca zatajeniu przed lud¼mi przez elitê, tak jakby by³a zbyt niebezpieczna w rêkach przeciêtnej osoby, która mo¿e nie mieæ kontroli nad swoimi dzia³aniami.

Nie oznacza to, ¿e przodkowie Ameryki koncentrowali siê jedynie na sferze umys³u, jednak¿e by³ to, i wci±¿ jest, dominuj±cy paradygmat wiedzy ezoterycznej. Umys³ traktowany by³ z wiêkszym szacunkiem przez praktycznie ka¿d± religijn±, duchow±, i naukow± elitê, a dzia³o siê tak, poniewa¿ serce postrzegane by³o jako co¶ delikatnego, kobiecego, s³abego, i ca³kowicie reaktywnego. Wykszta³cenie siê takiego postrzegania by³o czê¶ci± ukrywania lub zmniejszania prawdziwego empowermentu ludzko¶ci (temat sam w sobie).

Serce posiada niezwyk³± inteligencjê, prê¿no¶æ, oraz zdolno¶æ przep³ywu i adaptacji. Nie mówiê tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o którym mówi siê w naszej kulturze, ¿e jest nadwra¿liwe, sentymentalne, wspó³czuj±ce, opiekuñcze, i potrzebuj±ce. Serce empowermentu to punkt ¶wiadomo¶ci w jednostce, w którym wibracja równo¶ci o¶wietlana jest przez Stwórcê – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia ¶wiadomym rzeczywisto¶ci. Jest to miejsce, w którym funkcjonuje interfejs pomiêdzy indywidualno¶ci±, a Jedno¶ci±.

Serce o¶wiecenia jest perfekcyjnie rze¶kie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³o¶ci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³±czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuñczo¶ci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.

S± tacy, którzy mówi±, ¿e je¶li rozumiesz wszystkie czynniki konspiratorskie na ¶wiecie; je¶li posiadasz wiedzê staro¿ytnych tajemnic; je¶li zg³êbiasz g³êbie fizyki i szczyty kosmologii, to wtedy jeste¶ osob± posiadaj±c± wiedzê wy¿szej jako¶ci, byæ mo¿e nawet osob±, która samourzeczywistni³a siê. Jednak¿e je¶li urzeczywistnienie to nie zosta³o osi±gniête poprzez czyny serca o aktywnych cnotach, to bêdzie ono puste i krótkotrwa³e. Ten stan rzeczy jest tym, co napêdza poszukiwania z zakresu ezoteryki, oraz powodem dlaczego szko³y wiedzy tajemnej, mistycyzm, sekretna wiedza, i podobne ¶cie¿ki rozwijaj± sie w organizacje typu Freemasons. Poszukiwanie trwa bez koñca, gdy¿ rozwarstwienie wiedzy jest zawsze zwodz±co poza zasiêgiem, lub chronione przed sprofanowaniem.


CMN – Pytanie 2: Wspomniana praca popularno-fantastyczna mówi równie¿ o tych ma³o dojrza³ych emocjonalnie tradycjach i rytua³ach wspó³czesnych Freemasons (ceremoniach przesi±kniêtych krwi± czy lojalno¶ci pod przysiêg± ¶mierci), które z pewno¶ci± wywo³aj± dezorientacjê u czytelników, po¶ród których niektórzy zaznajomieni s± z tematem ciemnej strony dzia³añ Freemasons/Iluminati. Czy mo¿esz proszê rzuciæ nieco ¶wiat³a na pochodzenie i prawdziw± intencjê Iluminati i Freemasons, tak jak ty to widzisz?

James – Odpowied¼ 2: Klasa elity, ci obdarzeni specjalnymi konspektami ¿ycia, zdolno¶ciami intelektualnymi, umiejêtno¶ciami techniczymi, lub zdolno¶ciami przywódczymi, nie przejmuj± siê zbytnio implikacjami duchowymi p³yn±cymi z ich dzia³añ, i dotyczy to siê zarówno przodków Ameryki jak i praktycznie ka¿dego pañstwa w historii. Ci, którzy tworz± kraj wyzwolony spod w³adzy królewskiej krwi, na ogó³ staj± siê powi±zani z krêgiem elity – w³a¶ciwie w ka¿dym aspekcie spo³eczeñstwa, wliczaj±c w to sztukê, edukacjê, handel, rz±d, technologiê, i media. Freemasons widzieli jako co¶ wa¿ne wykraczanie poza krêgi spo³eczne i wprowadzanie bardziej egalitarnego podej¶cia po¶ród swoich cz³onków. To mia³o zapewniæ im siêganie dalej, lub je¶li kto¶ woli, szersze ¶cie¿ki, w celu przyci±gania póli talentów, dziêki którym mieliby dzier¿yæ w³adzê i wp³ywy.

Iluminati obrali inne podej¶cie. Postrzegali oni krêgi ludzkiej elity – tych z bardziej egalitarnym nastawieniem – jako „sale imprezowe dla mas”. Koncentrowali siê oni na maj±tku i posiadaniu zasobów naturalnych, wiedz±c ¿e w ten sposób powsta³by dalece bardziej ekskluzywny „klub” oraz, ¿e cz³onkowie tego klubu mogliby infiltrowaæ inne krêgi elity, wykradaj±c ich plany, tak aby mog³y s³u¿yæ Iluminati. Tak jak którakolwiek ogólno¶wiatowa organizacja, cz³onkowie Iluminati, jak równie¿ Freemasons, posiadaj± szeroki zakres charakterystyk, dzia³añ, motywów osobistych, oraz pasji, lecz w Iluminati istnieje wiêksza hegemonia je¶li porównaæ ich z Freemasons.

Mam ¶wiadomo¶æ, ¿e Freemasons przypisuje siê bardzo pomys³owe kodowanie i dekodowanie oraz znaczne wgl±dy w sekretne prace historycznych mistyków. Niektórzy mogliby przyj±æ, ¿e odkryli oni ju¿ najwiêksz± wiedzê i ukryli j± zdala w swoich tajnych podziemiach z obawy, i¿ by³aby niew³a¶ciwie u¿yta.

Tym niemniej, prawdziwa wiedza nigdy nie trafia do jednostki je¶li nie jest na to gotowa. A kiedy ju¿ jest gotowa, to nie le¿y w rêkach ¿adnego cz³owieka ani organizacji decydowanie o tym. Kiedy osoba jest gotowa, prawda znajdzie j±. Prawda nie potrzebuje poszukiwania, ani mantry, ani guru, ani jaskini na szczycie góry. Prawdziwa m±dro¶æ znajduje siê w sercu, rze¶ka i nieskrêpowana, od zawsze wyczekuj±ca, i nie istnieje taka si³a na Ziemi, która mog³aby stworzyæ barierê pomiêdzy prawdziw± m±dro¶ci±, a jednostk±, która jest w³a¶ciwie przygotowana.

Jedyne pytanie brzmi, co jest najlepszym przygotowaniem? Czy jest nim cz³onkostwo w zbiorowej organizacji takiej jak Freemasons, ko¶ció³, albo organizacja duchowa? Czy jest nim czytanie ksi±¿ek ze staro¿ytn± wiedz±? Czy jest nim udawanie siê do sza³asów potu i poszukiwanie wizji? Dla ka¿dej osoby odpowied¼ jest ta sama: Kiedy anga¿ujesz siê (wychodzisz na przeciw) z autentycznym oddaniem, i ws³uchujesz siê w swój sercowy empowerment poprzez wyra¿anie cnót w³asnego serca, to twoje przygotowanie w³a¶nie siê odbywa, a wszystko pozosta³e zapewnia po prostu teksturê, równowagê, wyzwanie i kontekst.

Tak wiêc, Freemasons i Iluminati rozpoczynali z odmiennych obszarów skupienia. Zdajê sobie sprawê, ¿e upraszczam korzenie tych organizacji do bardzo elementarnego stopnia, lecz jest niemo¿liwe zobrazowanie tych organizacji przy pomocy jednego i tego samego koloru. S± one wielowymiarowe w ka¿dym aspekcie. Najwa¿niejszym ich podobieñstwem jest to, ¿e ciesz± siê ze swojego wzajemnego towarzystwa i widz± w tym korzy¶æ pod k±tem osobistego sukcesu i akumulacji w³adzy. Postrzegaj± oni równie¿ swoje dzia³ania jako bardziej spójne i wizjonerskie ani¿eli przeciêtnego mê¿czyzny lub kobiety, a za czym idzie, jako wa¿niejsze do zmanifestowania.

Realizuj±c swoje plany dzia³ania, buduj± wiêzi i relacje. I to jest g³ówny powód, dziêki któremu utrzymuje siê istnienie tych grup. Z biegiem czasu przekszta³caj± siê zgodnie ze zmieniaj±cymi siê obyczajami i memami, z których wiele sami stworzyli. W ten sposób, przywództwo kalibruje swoj± organizacjê w oparciu o przemieszczenia percepcyjne zmieniaj±cych siê czasów.

„Prawdziwa intencja”, jak to okre¶li³a¶, tych dwóch organizacji jest niemo¿liwa do zdefiniowania z nastêpuj±cego powodu: orgnizacje te nie zosta³y stworzone przez jeden umys³. S± one kompozytami setek umys³ów, z których ka¿dy posiada swoje w³asne przygotowanie. Z perspektywy historycznej, kiedy trzy ¶wiatowe religie zdominowa³y krajobraz duchowo¶ci, organizacje te (Freemasonry i Iluminati) dostarczy³y alternatywy, czy te¿ bardziej ezoteryczne rozszerzenia, dla tego co by³o nauczane w ko¶cio³ach, synagogach, i meczetach na ca³ym ¶wiecie. Takie b³yskotliwsze interpretacje nauczañ duchowych przypad³y do gustu tym, którzy byli intelektualnie gotowi, aby je doceniæ.

A zatem, jedn± z ich intencji by³o dostarczenie alternatywy dla bardziej dogmatycznego podej¶cia dominuj±cych religii ¶wiatowych. Byli oni przystani± dla bardziej ezoterycznych nauczañ zakodowanych w obrêbie Odwiecznej M±dro¶ci, czy te¿ Staro¿ytnej Wiedzy, i nie chcieli do nich religijnych po¶redników. By³a to forma ubezpo¶rednienia, czy te¿ duchowego objazdu, pomiêdzy cz³owiekiem, a tym co by³o postrzegane jako Prawda lub Bosko¶æ. Religie na Ziemi nie chcia³y, aby by³a rozpowszechniana idea mówi±ca, i¿ ludzie mogliby d±¿yæ do Bosko¶ci, pomimo faktu, ¿e za³o¿yciele tych religii mówili swoim zwolennikom o takiej rzeczywisto¶ci.

Jedn± z niefortunnych rzeczywisto¶ci tych organizacji, wraz z tym jak rozwijaj± siê i staj± wp³ywowe, jest to, ¿e przyci±gaj± one nowe energie (miêdzywymiarowo), a z tych nowych energii powstaj± nowe kierunki. Tak wiêc, choæ mo¿na powiedzieæ, ¿e pocz±tkowa trajektoria tych organizacji skoncentrowana by³a na ezoterycznej i staro¿ytnej wiedzy, to coraz bardziej sta³y siê one zainfekowane ni¿szymi energiami metapsychicznymi i zjawiskami ni¿szego umys³u. Z biegiem czasu energie te wytworzy³y u przywództwa nowe obsesje odno¶nie dalszego segmentowania ich organizacji, tak aby elita elity by³a w stanie niezauwa¿enie przeprowadzaæ inne dzia³ania.

c.d.n.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 14, 2010, 16:14:25
Bardzo interesujacy tekst , kto potrafi czytac miedzy wierszami pozna jego przeslanie w mig.

Istnieja trzy glowne zagadnienia do ktorych jestesmy w pewien sposob przygotowywani.

1. Uswiadomienie ludzkosci iz swiatem wladaja dwie duze konkurujace ze soba organizacje , czyli Masoni i Iluminanci , co w rzeczywistosci jest jednym i tym samym.

2. Uswiadomienie nam iz stare rody ( prawdziwe rody krolewskie , nie nalezy mylic z rzadzacymi rodami) stracily swoja osobowosc duchowo - rozwojowa na rzecz intelektualno korzysciowej.

3. Uswiadomienie nam iz wladza zostala przejeta przez istoty , ktore zdobyly wiedze teoretyczna - sprawcza  dzieki ktorej tworza realia wspolczesnej rzeczywistosci opartej na ich korzysciach .

4. Ale ... jest rowniez miedzy wierszami info , ktore mowi iz nie osiagneli oni  wiedzy oswiecenia , ktora jest na szczycie w jaskini serca. Do niej dostepu nie maja. Poniewaz nie moga tam dotrzec dzieki logice i inteligecji , usiluja wszczepic ignorancje tej przestrzeni  tym , ktorzy traktuja wiedze serca  jako szczyt wiedzy rozwojowej. Degraduja ta wiedze  na rzecz ilosci nowych czlonkow wspierajacych wladze  wiedza wylacznie  umyslowa.


Wlasciwie to ja odebralam w tym przekazie przegrana tych struktor , ktore pomimo wszelakich dostepnych informacji , oraz mozliwosci sprawczycz przez wiele tysiacleci osiagnely tylko pozorny sukces. W tym dominujacym momecie  nie osiagnely zamierzonego celu , wymknol im sie ten "zaginiony symbol" , ktorego nadal poszukuja logika.
I nie osiagna , bo nie osiagnie go nikt , kto nie zrozumial iz istota rozwoju , oraz prawdziwej wiedzy jest esecja duchowa , kazdej istoty pochodzacej od Stworcy Wszechrzeczy.

Prawdziwy rozwoj to rozwoj duchowo uczuciowy , z ktorym niewiele ma wspolnego wybujalosc fizycznego umyslu , czytanie starych , ksiag , poznawanie formol magicznych i realizowanie tej informacji w fizycznych swiatach.

Zawsze nadchodzi momet graniczy ( miedzy wymiarowy) , ktory przekraczaja tylko i wylacznie ci , ktorzy rozwineli w sobie uczuciowosc , wiedze serca zwana M I £ O ¦ C I ¡.

Kto ten etap osiagnol , kto wiedze ta otworzyl w sobie nie jest rzadny , ni wladzy , ni rozglosu , ni zadnych aplauzow fizycznej rzeczywistosci.


Nie glowa  a sercem tak naprawde tworzymy rozwoj , korzystajac z WIEDZY i MADROSCI SERCA , czyli wiedzy zdeponowanej w owej tajemniczej JASKINI NA SZCZYCIE GORY.

W cichosci oraz z dala od blichtru tego swiata isc trzeba sciezka trudna ale otwierajaca sekrety wiedzy tego i tamtego swiata , nie zas info , ktore jedynie nad materia daje czesciowa tylko wladze , bo info takie nie daje mocy wladzy nad zawsze niezaleznym Duchem , ktory stwarza wszystko.

To harmonia wewnetrzna spowodowana przekazaniem w 100% przez Czlowieka wladzy nad soba wlasnemu Duchowi tylko to czyni.
Istniec zaczyna w swiecie fizycznym i duchowym owo zespolenie , ktore objawia sie wladza DUCHA nad materia.


Zadna organizacja Masoni , ni Iluminanci stanu takiego nigdy nie osiagna poprze fakt uzalezniania soba ludzkosc i tworzenia dla niej rzeczywistosci na miare tej  organizacji wyobrazen.

Kazdy , ale to kazdy winien stworzyc sobie na miare siebie swoj swiat , ktory staje sie wspolnym wspoltworzacym  swiatem iwspolna rzeczywistoscia.

Tej wiedzy  niestety zabraklo i brakuje nadal organizacja , ktore  nadal uzurpuja sobie prawo do bycia wladcami kreacji Stworcy Wszechrzeczy.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 14, 2010, 17:37:20
KIARO-NIE NAPISA£A¦, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CI¡G...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 14, 2010, 17:58:23
KIARO-NIE NAPISA£A¦, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CI¡G...

Tak oczywiscie sarach 54 , poprosze o dalszy ciag.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 14, 2010, 19:09:25
KIARO-NIE NAPISA£A¦, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CI¡G...

A czy to oznacza, ¿e tylko dla >Kiara'y< jest to edytowane? ???;)

>Sarah<, nie pisz wielkimi literami.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 14, 2010, 19:29:19
KIARO-NIE NAPISA£A¦, CZY INTERESUJE CIEBIE DALSZY CI¡G...

Tak oczywiscie sarach 54 , poprosze o dalszy ciag.

Kiara :) :)

Wszystko jest na stronie www.wingmakers.pl

Z kolei na stronie http://www.wingmakers.com/wingmusic/music.html

znajduj± siê pliki muzyczne do ods³uchania i pobrania.

Polecam ostatni plik (75) - Flow in Compassion.

James dok³adnie opisuje jakie jest znaczenie tej muzyki, wiêc nie bêde narzuca³ tutaj swoich pogl±dów.

 Tylko dobrze jest s³uchaæ tej muzyki przez s³uchawki, które kosztuj±  w granicach 150 -200 z³.
S³ucha³em tej muzyki na niby dobrych s³uchawkach, których pe³no w sklepach komputerowych ( i jak sprzedawcy blebi±, ¿e wszystkie wspania³e po to ¿eby tylko sprzedaæ), to powiem, ¿e ró¿nica ods³uchu na jednych i drugich jest - kolosalna.

pozdr.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 14, 2010, 19:38:36
Slwer !Nie do wiary! S³uchasz muzyki o czêstotliwo¶ci duszy? Ona dekoduje stare,niewa¿n ewierzenia...
Zaprasza do podró¿y w stronê inteligencji cia³a i rozwija now± percepcjê rzeczywisto¶ci. Nie boisz siê nowego?
 Darku- dla wszystkich, tylko Kiara odnios³a siê pierwsza... Oto czê¶æ pierwsza wywiadu.
http://wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=350&Itemid=1


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 14, 2010, 20:14:51
Wielkie Wam dziêki.
Widzê, ze przybywa zwolenników WM.
Cieszê siê.  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 15, 2010, 02:23:21
Slwer !Nie do wiary! S³uchasz muzyki o czêstotliwo¶ci duszy? Ona dekoduje stare,niewa¿n ewierzenia...
Zaprasza do podró¿y w stronê inteligencji cia³a i rozwija now± percepcjê rzeczywisto¶ci. 

 Oczywi¶cie, ¿e s³ucham.Czemu mia³bym nie s³uchaæ ?
S³ucham w ka¿dy dzieñ !
Temat ''wingmakers'' i przekazu '' Staro¿ytnej Strza³y'' bacznie obserwujê, od kiedy tylko siê pojawili.

Nie boisz siê nowego?

Czy siê bojê ?

 A có¿ to wogóle jest lêk ? U¶wiadomienie sobie, czym w istocie jest lêk i zwi±zne z nim atawistyczne ( zwierzêce) emocje walki i przetrwania, które stosuje 99% tego (hehe) ''o¶wieconego'' spo³eczeñstwa, to absolutna podstawa wziêcia odpowiedzialno¶ci za swoje w³asne ¿ycie, z czego ludzie na ogó³ nie zdaj± sobie sprawy zt±d nie wiedz± jak wiele trac±...
Ale, pisa³em ju¿ wcze¶niej o tym nie raz jako u¿ytkownik - Astro, MEM HEJ SHIN i Silver.
 Tudzie¿ nie bêdê kolejny raz o tym samym pisa³ i narzuca³ swoich pogl±dów.
Róbta co chceta, amen...

Wiêc interesuj± mnie wci±¿ nowe, nowe... i tylko nowe do¶wiadczenia.
Natura bezwglêdnie nie lubi starych schematów i utartych wzorców my¶lowych poniewa¿ powoduje to stagnacjê, czyli w efekcie sk³adowanie i dekompresjê energii - informacji. Stajesz przez to mniej ¶wiadomy, poniewa¿ nie rezonujesz z  polem energii- informacjii jakim jest wszech¶wiat, który w szybkim tempie ( co dzieñ) zmienia swoje ewolucyjne oblicze.

Intersuj± mnie, do¶wiadczenia, które pozwol± mi dotrzeæ do swojej prawdy, swojej to¿samo¶ci, swojego ¶wiadectwa..... :)

Stare do¶wiadczenia same odchodz± i staj± siê niepotrzebne, gdy zast±pisz je nowymi.
O nic nie trzeba walczyæ, ani niczego zdobywaæ !
WSZYSTKO, przychodzi do Nas na - Zaproszenie.......
Tym zaproszeniem jest :  otwarcie, zrozumienie, ufno¶æ, dojrza³o¶c serca, czyli - ¶wiadomo¶æ serca.  :)

Dla zaintersowanych - rozszerzenie tego tematu, który napisa³em tutaj :

''¦wiadomo¶æ Serca''

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?PHPSESSID=5a5e814b5d89d6112b1e1cedd3213cdb&topic=571.0

Có¿ tu wiêcej pisaæ  :-\ Chyba by by³o na tyle ;)

pozdr.









Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 15, 2010, 07:05:17
Bez przesady Darku , kometarz jakiegos tekstu nie jest dowodem na  na bycie zwolennikiem WM.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 15, 2010, 08:44:12
Twój komentarz, Kiaro ¶wiadczy o tym, ¿e rozumiesz, co pisze James...
Sesja 107 ¶wietnie uzupe³nia temat spirytyzmu i uzdrawiania oraz chanelingów. To tematy z domeny astralnej i mentalnej.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Lipiec 16, 2010, 01:43:13
Ciekawa wypowied¼ Jamesa z Wing Makers,
w sumie dotycz±ca równie¿ Enki - syna dowódcy na Nibiru, czyli
 by³ej najwiêkszej stacji kosmicznej  Federacji Galaktycznej - wiod±cej organizacji w naszej galaktyce- Drodze Mlecznej.
o której pisa³em tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5171.0
Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e dotyczy ona bezpo¶rednio tak¿e samego Projektu Cheops.

"Odno¶nie Federacji Galaktycznej, stanowi ona formê hierarchicznego dowództwa i
kontroli. Chocia¿ szanujê jej misjê i popieram jej cel, to osobi¶cie nie jestem ograniczony
jej zasadami, ani te¿ nie podlegam pod jej hierarchiczn± strukturê. Jakkolwiek, szanujê
opinie Federacji Galaktycznej i starannie rozwa¿y³bym sugestie z ich strony, których
dzia³anie wp³ynê³oby na moj± osobist± misjê."


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 16, 2010, 13:29:30
Robi siê t³oczno nad Ziemi± ;) .. duszno i porno :)))


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 16, 2010, 16:39:22
East-potrzeba osobistej przestrzeni  i potrzeba spo³eczno¶ci z innymi to nic innego,jak Suwereno-Integralno¶æ, definicja wprowadzona przez WM :)
Polarno¶æ tych dwóch potrzeb jest wyzwaniem w nowych czasach przejrzysto¶ci i ekspansji...
NUNTI-SUNYA


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 16, 2010, 23:38:02
Sarah54 te¿ zauwa¿am tak± potrzebê.
Jak poprowadziæ granicê pomiêdzy suwerenno¶ci± ( przestrzeni prywatnej), a integralno¶ci± ?
Mo¿e tak : moja wolno¶æ koñczy siê tam, gdzie zaczyna siê Twoja.
Nasza integralno¶æ to czê¶æ wspólna naszych prywatnych przestrzeni, którymi zechcemy siê ze sob± podzieliæ. To przekonania, marzenia, d±¿enia.
I tylko mi³o¶æ ( empatia, wspó³odczuwanie ) to mo¿e ze sob± pospawaæ , siostro :)
I nie potrzeba do tego a¿ interwencji WM . To równie¿ ludzki wynalazek.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 17, 2010, 05:24:47
WingMakers to my z Przysz³o¶ci.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 17, 2010, 11:12:51
Je¶li nawet tak oryginalnie nie by³o, to stworzy³a¶ ciekawy plan przysz³o¶ci. Poniewa¿ wszystko jest ze sob± sprzê¿one, równie¿ poza czasem i przestrzeni±, to mo¿e byæ tak, ¿e my stwarzamy ich, a oni w zamian pomagaj± nam - w ten sposób powstaje równie¿ ich ¶wiat. Bez ludzi, którzy w nich wierz± oni sami nie istnieliby. To Ty im przyprawiasz skrzyd³a :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2010, 11:27:21
nunti-sunya

WM

..dobre umocowanie w GEO



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 17, 2010, 11:45:16
WingMakers to my z Przysz³o¶ci.

O nie sarach 54 to nie MY LUDZIE , to istoty utworzone na wzor Ludzi, ktore przez tysiaclecia zyciami swoimi nasladowaly ludzi  przejmujac ich wiedze  i starajac sie ich zdominowac dla wlasnego istnienia.

Czesciowo im sie to udalo gdyz Czlowiek ma zamkniety dostep do wiedzy przeszlej zdeponowanej w sobie i miast sluchac wlasnego wnetrza slucha roznych grup , ktore wiedza wiecej i lepiej.

Miast odrozniac info o technologiach od wiedzy o rozwoju duchowych ktora jest przyszloscia Czlowieka , zachwyca sie roznymi nowinkami technicznymi cywilizacji , ktore wyprzedzaja ziemian technika o wiele tysiacleci , ale duchowo w odniesieniu do ludzmi sa dziecmi z przedszkola.

No coz rozwoj duchowy nie idzie w parze z wiekiem fizycznym i raczej nie czesto chadzal.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 18, 2010, 02:38:26
WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 18, 2010, 09:29:33
WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?

Czego Czlowiek pragnie?

Jak zawsze tego samego MI£OSCI , dosknalosc wszystkich ludzkich zachowan objawia sie wyzszym poziomem uczuc , otworzonym sercem Czlowieka.

Gdyby tak nie bylo byli bysmy robotami , ktore realizuja program bezwzglednie wykonujac wczesniej zakodowane czynnosci. A tak nie jest , nawet gdy czeka nas Ludzi strata materialna decydujemy sie na nia z powodu uczuc. To one  decyduja o ludzkim altruizmie , o empatii.
Kolejne  wejscie w wyzsza oktawe wibracyjna jest przekroczeniem nastepnego poziomu uczuc , napelnianie nimi kazdej naszej mysli , slowa i czynu. Co przejawia sie pieknem i doskonaloscia otaczajacego nas swiata , zarowno jego materialnych aspektow , jak i duchowych objawow , ktore zaczynaja istniec obok nas.
Pojawia sie lekkosc zycia , wszystko pieknieje , dajac nam zadowolenie i radosc.

Wlasnie takich stanow szuka kazden przecietny zyjacy na ziemi czlowiek , nie zastanawiajacy sie nad istnieniem Enki , WM , czy tez  elit , masonow czy iluminantow i Federacji Galaktycznej.
Ludzie pragna szczescia , radosci , oraz dobra dla siebie i swoich bliskich , tylko tyle i az tyle.

Co jest niewlasciwoscia niewolaca nas przez wlasnie owe elity wszelkiego rodzaju i Enkiego dotychczasowego projektanta naszej rzeczywistosci?
Otoz wmowienie nam , ze jedynym prawidlowym torem rozwoju jest materia , ze to ona daje nam szczescie , jej posiadanie , nia otaczanie sie.
Do czego to doprowadzilo? Do uzaleznienia  ludzi od materii. Spowodowalo stan ogolnoswiatowy  w ktorym jestesmy  obecnie , a bylismy na krawedzi kataklizmu , ktory mial by negatywne skutki dla calego Wszechswiata.

Czy zatem Czlowiekowi zalezy tylko na zachowaniu zycia , a nie zalezy mu na jakosci zycia?
Raczej kazdemu z nas zalezy na zyciu coraz lepszym i coraz piekniejszym otwierajacym przed nim coraz wieksza perspektywe  rozwojowa dla niego i przyszlych pokolen , wszak kazdy raczej mysli o swoich dzieciac i wnukach.

Jaki jest wiec blad w niemozliwosci realizacji wlasnych pragnien?

Wiara , ze tylko i wylacznie materia jej ilosc i jakosc moze zrealizowac te marzenia , oraz zaufanie w slowa naszych roznorakich przywodcow kreujacych siebie na jedynych zbawcow. Twierdzacych , ze to oni zrobia za nas wszystko  na drodze naszych dzialan i mozliwosci. Za niewiele , potrzebna jest im  do tego tylko nasza zgoda , czyli nasza wolna wola i energia.

Nie sarach 54 , nie elity , nie WM , nie masoni , iluminanci i Enki  i Federacja Galaktyczna  a kazdy CZLOWIEK , musi i moze  swoja wola przemieniania siebie , "obrabiania swojego kamienia"  twardego zycia materialnego , przeksztalcajac skale w swiatynie , spelnic swoje wszystkie marzenia. Jak jest  rowniez w zalozeniach masonerii  dokonac tego trzeba  osobiscie.

I tego naprawde chce kazdy Czlowiek , zmiany na lepsze , zycia w szczesciu i wolnosci. Wazne by uwierzyl , iz zrobic to musi on sam poprzez prawosc i godnos wlasnego zycia , napelniajac je krok po kroku miloscia. Bo bez niej nie jest mozliwe dokonanie zmian na lepsze.
Uczucia , i jeszcze raz uczucia to czynia.
Przypomnijcie sobie Wasze stany duchowe i fizyczne gdy byliscie zakochani , jak bylo ? Swiat wirowal , wszystko wydawalo sie mozliwe , pieknielisci i dostawaliscie skrzydel....

Ile czasu udawalo sie utrzymac taki  stan uczuciowy? Dazymy do zycia z takim uczuciem  na codzien , by poziom radosci i szczescia w naszych zyciach podnosil sie  a nie opadal z powodu niezadowolenia materialnego , ktore jest wywolywane sztucznie tworzonymi niedostatkami ,konfliktami , manipulacja bankowa , itp... Tego nie chcemy.

Polityka wyzej wymienionych organizmow z Enki na czele ukierunkowana jest w strone wladzy Ludzmi przez materie , wmowienie im iz to ona jest nadrzednoscia decydujaca o wszystkim , a tak nie jest i tego nie chcemy.

Chcemy powrotu do wiedzy o sobie Stworcy , swiecie duchowym , i pelnej wiedzy o celu naszego zycia na ziemi , oraz naszych mozliwosciach duchowo  energetycznych.
To wystarczy.

Istoty typu WM nam tego nie przekaza bo one nie posiadaja esecji duchowej , nie rozumieja impulsow serca i odczowania , przeksztalcania materii za pomoca ducha. Tekst z ta informacja sama wkleilas sarach54 , to wazna informacja , warto ja uwaznie przeczytac i zrozumiec.


Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 18, 2010, 09:32:38
WM-do kitu. Enki,do kitu,elity,do kitu, iluminati do kitu, masoni do kitu,  rz±dy do kitu, religie do,kitu,Federacja Galaktyczna , do kitu, obcy do kitu,,
Cz³owiek jest super,,,\Czego  pragnie?Zachowaæ zycie? Tylko?

Kit te¿ czasami siê przydaje… chocia¿by do uszczelnienia w³asnej przepuszczalno¶ci na wszelkie bzdury…  :D
A czego pragnie cz³owiek? Miêdzy innymi ¿ycia bez wciskania kitu przez innych… ale najpierw musi poznaæ siebie… by wiedzieæ co kit, a co spoiwo…

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 18, 2010, 10:17:27
Tak, nawet kit jest potrzebny. Dla kitu te¿ znajdzie siê miejsce na Ziemi. Nie wszystko jednak jest kitem. WM potrzebuj± s³uchaczy do w³asnego istnienia. Mo¿na im pomóc. Mo¿na ich pos³uchaæ. W zamian mo¿na te¿ siê czego¶ nauczyæ. Mo¿na ¿yæ w zgodzie i empatii ze wszystkimi, ale ... PO SWOJEMU. Nikt za nas samych ¿ycia nie prze¿yje, zmian nie dokona bez nas i za nas.
Dobrze jest wiedzieæ, ¿e ONI s± gdzie¶ w pobli¿u i nam kibicuj±.

Bo czemu te¿ WM mieliby byæ ¼li, Kiaro  ?
Mo¿na mieæ obsesjê strachu przeciwko wszystkim i wszystkiemu - nie wychodziæ z domu i dr¿eæ o swój w³asny rozwój, ale po co ... to nie ma sensu.

Materia nie jest taka z³a. Chodzi o sposób w jaki zosta³a wykorzystana do wywierania wp³ywu na cz³owieka. Materiê musimy u¿ywaæ, bo sami jeste¶my fizyczni.
Mam nadziejê, ¿e rozwój ludzkich mo¿liwo¶ci przyniesie rozwi±zanie kwestii ograniczonych dóbr.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 18, 2010, 10:30:04
east zazwyczaj zadajesz ptyania na ktore sam sobie odpowiadasz , wiec nie czuje potrzeby ingerowac w Twoj monolog.

Ja nigdzie nie napisalam iz ktos jest zly , bo jest. Ma prawo byc i ksztaltowac siebie wedle wlasnej woli.
Zlo zaczyna sie wowczas gdy w sposob podstepny zaczyna ingerowac w indywidualnosc drugiej istoty i swiadomie z premedytacja  bez jej woli i wiedzy wykorzystywac jej dobro dla siebie.
Wowczas istnieje zlo.

Sugerujesz mi caly czas ze sie czegos boje. Nic podobnego czlowiek , ktory sie boi nie pisze tekstow odkrywajacych podstepy i nieuczciwe knowaia roznych grup i istot.
Jezeli sadzisz iz nie usiluja one w jakis sposob "podziekowac" za te dekonspiracje ich ukrytych celi w stosunku do ludzi , to jestes w bledzie.

Materia sama w sobie nie jest zla , ona jest obojetna , korzystanie z niej w okreslony sposob  moze byc zle i bardzi zle.

A ze bylo i jest namy na to dowody w otaczajacym nas zyciu wspolczesnego swiata. Jedni juz to zauwazaja i pisza o tym  a inni zauwaza ten fakt troche pozniej.

Problem nasz nie polega na ograniczaniu czegokolwiek , a na wlasciwym korzystaniu z rzeczy i wiedzy ktora posiadamy i posiadac bedziemy gdy dorosniemy metalnie do mozliwosci korzystania z niej a nie wykorzystywania egoistycznego.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 18, 2010, 11:15:46

Jak zawsze tego samego MI£OSCI , dosknalosc wszystkich ludzkich zachowan objawia sie wyzszym poziomem uczuc , otworzonym sercem Czlowieka.

 To samo mówi w swych ambonalnych przemówieniacha KRK.
Oni wci±¿ mówi± tylko o mi³o¶ci.'' Bóg'' jest mi³o¶ci±, a cz³owiek jest stworzony na jego podobieñstwo, wiêc jest te¿ mi³o¶ci±.
Problem tylko w tym, ¿e s³owa tego typu s± truizmem, a powtarzane przez setki, a nawet tysi±ce ju¿ lat, tak naprawdê niczego wiele nie zmieni³y.
Powstaje, wiêc pytanie, po co ta mowa ?

Uwa¿am, ¿e ludzie, którzy wci±¿ mówi± o mi³o¶ci, nie wiedz± czym jest mi³o¶æ, dlatego, ¿e siê tak w tym upieraj±.
Osobi¶cie pyta³em ju¿ pewnych przedstawicieli KRK, jak i równie¿ Ciebie Kiaro zapytam - na czym polega mi³o¶æ i w czym ona jest wyra¿ona ?
W s³owach ?

Mi³o¶æ ( jak i tzw. wy¿sze uczucia) s± naszym naturalnym stanem istnienia ( i nikt nam tego nie odbierze), wiêc z tego powodu nie potrzebuj± niczym siê podpieraæ. S± prawd± i oczywisto¶ci± sam± w sobie.
Wszelkich kaznodziejów pocz±wszy od religijnych, a skoñczywszy na forumowych osobi¶cie nie potrzebujê.
  W zwi±zku z tym postawa taka (g³oszenie mi³o¶ci i o mi³o¶ci) bardziej sk³ania mnie  do pytañ z zakresu psychologicznych, a nawet socjologicznych postaw ludzkich.
Ludzie nie s± os³y, a ci±g³e powtarzanie 2x2 równa siê cztery nie ma najmnieszego sensu.


Przypomnijcie sobie Wasze stany duchowe i fizyczne gdy byliscie zakochani , jak bylo ? Swiat wirowal , wszystko wydawalo sie mozliwe , pieknielisci i dostawaliscie skrzydel....

Ile czasu udawalo sie utrzymac ten stan?


 Kolejne niezrozumienie.
Czym jest mi³o¶æ, a czym zauroczenie, które kto¶ nazywa ''zakochaniem''.
Trudno, wiêc utrzymaæ ten stan przez d³u¿szy czas, poniewa¿ posiada ono cechy przemijania zgodnie z definicj± - ''zakochanie''.


 Istoty typu WM nam tego nie przekaza bo one nie posiadaja esecji duchowej , nie rozumieja impulsow serca i odczowania , przeksztalcania materii za pomoca ducha. Tekst z ta informacja sama wkleilas sarach54 , to wazna informacja , warto ja uwaznie przeczytac i zrozumieæ.


Widaæ, ¿e wogóle nie rozumiesz czym, czym jest WM ?
WM, nie istnieje, to tylko metafora !
Jako¶æ informacji pochodz±cych od WM, to ''technologia Corteum'' , która zosta³a zaprojektowana tak, by zmniejszyæ aspekty
filtruj±ce umys³u i umo¼liwiæ dostêp informacji o wy¿szej czêstotliwo¶ci
¶wiadomo¶ci - ¶wiadomo¶ci Universum, które zosta³y z a b l o k o w a n e.
Mo¿na tylko zapytaæ, dlaczego ''wy¿sze'' ¶wiadomo¶ciowo byty pozwoli³y na to Ginaabu'l.

Pragnê przypomnieæ - ewolucja ¶wiadomo¶ci  poszczególnych jednostek zale¿y od ilo¶ci i jako¶ci informacji, które biegn± do nas ze Wszech¶wiata, które jest jednolitym polem energii ¶wiadomo¶ci.
A skoro Sama twierdzisz, ¿e Anu i jego kolesie odciêli nas od tego pola, to dlaczego sprzeciwiasz siê temu co umo¿liwia jego redukcjê ?
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jedna rada - dezaktywacja technologii.
Mi³o¶ci± nie zdejmiesz energetycznych siatek, ani swoich wewnêtrznych blokad poniewa¿ jest to typowy program - wirus. Analogia do komputerowego wirusa jest w tym momencie wpe³ni s³uszna - jako rezyduj±cego programu, którego mo¿na usun±æ tylko odpowiednim do tego programem.

Generalnie i tak nie widzê jednak problemu, poniewa¿, ¿e tak powiem, szczerze wierzê, ¿e tym wszystkim i tak kieruje g³ówny ''Konstruktor'' Wszech¶wiata - Uniwersum.




Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 18, 2010, 11:58:05
Witaj Silver
Cytuj
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jeden sposób - dezaktywacja technologii.

Albo te¿ - nauczenie siê i pos³ugiwanie siê wy¿sz± technologi±. W moim przekonaniu demonta¿ starych uwarunkowañ jest mo¿liwy poprzez przyjêcie nowego sposobu rozumienia ¶wiata. Jeste¶my uwik³ani w materiê. Ale czym jest materia ? To energia. Kiara nazywa to 3ci± gêsto¶ci±. Mniejsza o wiêkszo¶æ, mo¿emy przyjmowaæ dowolne jej nazwy. F=ma dalej bêdzie dzia³aæ tak samo jak wszystkie inne wzory. Czym jednak jest to równanie ? Podstawowym prawem, czy wynikiem czego¶ bardziej podstawowego. Widzisz - to zale¿y co przyjmiesz za podstawê. G³ówny "Konstruktor" przewidzia³ wszelkie prawa. Jako ludzko¶æ do tej pory nauczyli¶my siê tak na prawdê niewiele - jedynie niewielkiego wycinka potê¿nej technologii, któr± jest wszech¶wiat sam w sobie. Nawet ta jego czê¶æ przejawiona. Potrafimy konstruowaæ samochody, samoloty, budowaæ i konstruowaæ materialne gad¿ety, ale to siê dzieje na etapie uwarunkowania wynikaj±cego z uznania za podstawê cz±stkowej prawdy o ¶wiecie , przyjmijmy umownie , ¿e tym cz±stkowym etapem jest F=ma. Ale rozejrzyjmy siê uwa¿nie . Spójrz na drzewo - oto samowystarczalna technologia o lata ¶wietlne przewy¿szaj±ca to, co cz³owiek potrafi stworzyæ na swoim etapie. Jaka¿ to potê¿na logistyka stoi za ¿ywym, przejawionym drzewem.
A co do Anu- spójrz na to z szerszej perspektywy. Mo¿e to my sami, nasze niewcielone energie  ( jako czê¶ci jeszcze wiêkszej, fraktalnej ca³o¶ci -nieskoñczonej ), za¿yczyli¶my sobie od innych istot ingerencji w fizyczno¶æ tak, jak to zrobili Anu. Od tamtej pory trwa kosmiczny eksperyment "Konstruktora" Wszech¶wiata. Na fizycznym planie ludzko¶æ potrzebowa³a tego do¶wiadczenia, aby go wype³niæ. Przyci±gnêli¶my do siebie to, co by³o nam niezbêdne do rozwoju w takiej, a nie innej linii czasoprzestrzennej . Na tej samej zasadzie przyci±gamy wszelkie inne "katastrofy" ziemskie. Wype³nia siê to jako katharsis. Parafrazuj±c Enkiego - Anu nie s± ¼li, po prostu dostali wredn± pracê ;). Wredn± z ludzkiego punktu widzenia.

Cytuj
Mi³o¶ci± nie zdejmiesz energetycznych siatek, ani swoich wewnêtrznych blokad poniewa¿ jest to typowy program - wirus.Analogia do komputerowego wirusa jest wpe³ni s³uszna - jako programu, którego mo¿na usun±æ tylko odpowiednim do tego programem.

Uwa¿am podobnie. Mi³o¶æ jest energi± podstawow±. Jest paliwem, z którego mo¿na i nale¿y korzystaæ. Odnosz±c siê do  "komputerowej" analogii - mi³o¶æ to ten pr±d elektryczny, który zasila ka¿dy program. Je¶li bowiem spojrzeæ na sprawy z punktu widzenia wirusa, to ¶wiat bêdzie wygl±da³ zupe³nie inaczej. Niestety (albo stety), ale wirusy s± potrzebne po to, aby ca³y system siê rozwija³, doskonali³, ulepsza³.

Cytuj
Generalnie nie widzê jednak problemu, poniewa¿, ¿e tak powiem, szczerze wierzê, ¿e tym wszystkim i tak kieruje g³ówny ''Konstruktor'' Wszech¶wiata - Uniwersum.

To jest w³a¶nie umiejêtno¶æ spojrzenia z szerszej perspektywy, za któr± tak Ciebie ceniê Silver.

Wracaj±c do WM i technologicznego wymiaru naszego ¿ycia.
Pytasz :
Cytuj
na czym polega mi³o¶æ i w czym jest ona wyra¿ona ?
W³a¶nie w to miejsce, uwa¿am, WM proponuj± "serce energetyczne" - pomost pomiêdzy ¶wiatem materii w który jeste¶my uwik³ani, a ¶wiat "bezwarunkowej mi³o¶ci serca", czyli ¶wiat najwy¿szych wibracji. Jak ka¿da technologia, której przecie¿ wszyscy u¿ywamy, choæby do pisania na tym forum, nie jest ona z³em sama w sobie, Kiaro. To raczej kolejny etap rozwoju. Czy mo¿na bowiem "przeskoczyæ" do samego koñca bez przej¶cia wszystkich etapów drogi ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 18, 2010, 13:31:50
Silwer nie widze potrzeby dyskusji z Twoimi tak uksztaltowanymi pogladami , sam musisz dojsc do zrozumienia pewnych rzeczy i sam je zweryfikowac.
Poki co analizujesz wszystko na plaszczyznie rozwoju materii , w materii  i przez materie. a to zupelnie nie to , bo to nie Czlowiek rozwija siebie , tylko Energia siebie rozwija poprzez momet bycia czlowiekiem.

To samo moge odpowiedziec Tobie east religie znieksztalcily wiedze , blokujac prawde. Jednak ona caly czas jest w nas , otworzenie do niej dostepu ( pisalam juz o tym wiele razy) odbywa sie tylko i wylacznie przez wzniesienie sie energetyczne wyzsza wibracja. Wibracja ta na ziemi znana jest nam pod nazwa milosc , tylko przezywajac  zdarzenia , ktore wywoluja wielkie i glebokie uczucia podnosimy ta wibracje w sobie.
Zauroczenie kim kolwiek nie jest potecjalem milosci , jest emocja , nie miloscia. Potrzebna jest E N E R G I A  M I L O S C I
nie zadne techniki , techniki zeby zadzialaly tez trzeba uzyc energii. I tak w kolo Macieju......
Nic nie dziala bez energii , czym wyzszy potecjal , tym mozliwosci wieksze , jak oktany w paliwie , itd....

Energetyczne srce to techniczne urzadzenie jak komp , czy silnik do tego tez trzeba energii. Zreszta ono juz tez nie pracuje , zostalo rozlaczone w momecie odwrocenia promienia energetycznego prawie dwa lata temu.
Strata zasilania wyeliminowala je calkowicie z planow.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 18, 2010, 15:46:31
Witaj Kiaro , piszesz
Cytuj
Energetyczne srce to techniczne urzadzenie jak komp , czy silnik do tego tez trzeba energii. Zreszta ono juz tez nie pracuje , zostalo rozlaczone w momecie odwrocenia promienia energetycznego prawie dwa lata temu.
Strata zasilania wyeliminowala je calkowicie z planow.

Widzê, ¿e kompletnie siê nie rozumiemy. Nawet, gdyby "energetyczne serce" by³o urz±dzeniem technicznym, takim , jak komputer ( rozumiem, ¿e o niebo doskonalszym), to pisz±c o nim, ¿e ju¿ nie pracuje to tak, jakby¶ -pisz±c na komputerze - napisa³a, ze komputery nie pracuj±, bo zosta³y od³±czone w momencie odwrócenia "promienia energetycznego", czymkolwiek on nie jest, w Twoim przekonaniu.
Serca mamy ca³y czas. Gdyby zosta³y od³±czone dwa lata temu od zasiania, to nikt by ju¿ tutaj niczego nie pisa³.
Moim zdaniem, tak , jak wyrazi³ to Silver, mi³o¶æ jest energi±, która nas - od siebie dodam, ze równie¿ wszystko, co istnieje - ca³y czas zasila. Nie musimy wiedzieæ w jaki sposób serce przetwarza t± wszechdostêpn± energiê na fizyczne ¿ycie, chocia¿ s± ju¿ ludzie, którzy - jak Dan Winter - próbuj± to t³umaczyæ na logikê. Po prostu ¿yjemy mniej lub bardziej ¶wiadomie zdaj±c sobie sprawê z fenomenu ¿ycia. Przyjmujemy ¿ycie za oczywisto¶æ.
Ludzko¶æ szuka wci±¿ nowych ¼róde³ energii , aby ni± zasilaæ swoj± technologiê, a przecie¿ od zawsze istnieje niewyczerpane ¼ród³o energii w nas samych. W³a¶ciwie to pole punktu zerowego istnieje równie¿ poza nami, wszêdzie, dziêki czemu serce wci±¿ na nowo podejmuje swoj± pracê, by podtrzymywaæ procesy ¿yciowe w organizmie ludzkim tak d³ugo, na jak d³ugo to cia³o zosta³o zaprojektowane do bytno¶ci na Ziemi. I nie tylko serce. Ca³y organizm, ten zbiór 50 miliardów komórek funkcjonuje jako  bardzo sprawny logistyczny system oparty na pewnym energetycznym wzorcu. Wszystkie komórki komunikuj± siê ze sob± za pomoc± spójnych fal ¶wietlnych, wymieniaj±c informacjê poprzez rezonans, dziêki czemu wszystko razem kupy siê trzyma. Mo¿na by napisaæ, ze nasze w³asne cia³a same w sobie s± niezwyk³ymi, technologicznie rozwiniêtymi maszynami. Dopiero poznajemy zasady na jakich sami funkcjonujemy. Mamy zapewne jeszcze potê¿niejsze mo¿liwo¶ci ni¿ te, które opisujemy.
Równie¿ Serce ma wiele mo¿liwo¶ci, których jeszcze nie znamy.
Wypowied¼, ¿e "strata zasilania wyeliminowa³a je ca³kowicie z planów" to mniej wiêcej takie samo barbarzyñstwo, jak fizyczne wbicie miecza w serce. Doskona³y, delikatny i tak niezwyk³y organ, który opiewaj± zarówno poeci, jak i praktyczni naukowcy nie mo¿e byæ ot tak sobie - wy³±czony .. jak przedmiot, niczym zwyk³a pompa paliwa. Piszê tutaj o sercu, które ka¿dy posiada. Nawet gdyby by³o to jakie¶ inne serce, dajmy na to -sztuczne, czy "energetyczne" - to dopóki zapewnia ¿ycie cz³owiekowi, to nie wolno go wy³±czaæ. W przeciwnym wypadku gdzie tu mi³o¶æ bezwarunkowa ?
Gdzie tu jakakolwiek mi³o¶æ, czy nawet choæby empatia ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 18, 2010, 16:13:43
East, chyba zasz³o nieporozumienie co do serca energetycznego. Z dyskusji wnioskujê, ¿e czym innym jest ono dla Kiary, a czym innym dla Ciebie. Ja z kolei w ogóle nie wiem co to za twór i czemu s³u¿y, a od tego nale¿a³oby wyj¶æ, by rozmowa mia³a sens.

Z wypowiedzi Sarah54 wnioskujê, ¿e serce takie nie przewiduje czu³o¶ci i ¿e jest przewidziane do innych celów, jak rozumiem tworzenia materialnej rzeczywisto¶ci. Pytanie, jakiej rzeczywisto¶ci i wg jakich wzorców? Bo zapewne s± one zawarte w energetycznym sercu? No i kto je stworzy³? Oraz w jakiej przestrzeni zosta³o umieszczone?
Mo¿e kto¶ opisa³by prosto i jasno, czym jest to energetyczne serce? Bo chyba nie jest to¿same z naszym fizycznym, które tak¿e posiada swój wzorzec energetyczny…

Pozdrawiam  :)



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 18, 2010, 16:37:00
Cytuj
Witaj Silver
Cytuj
Cytuj
To co zrobili kolesie Anu jest technologi± i na technologie jest tylko jeden sposób - dezaktywacja technologii.

Albo te¿ - nauczenie siê i pos³ugiwanie siê wy¿sz± technologi±. W moim przekonaniu demonta¿ starych uwarunkowañ jest mo¿liwy poprzez przyjêcie nowego sposobu rozumienia ¶wiata.
Wiesz..
deprecjonowanie pewnych rozwi±zan technologicznych jest bardzo przewrotne.
Koñczy sie to tak, ze zamiast trafiac w rece ludzi o stossownym do ich u¿ytkowana poziomie rozwoju,
trafiaja w rece troglodytów.

ju¿ nie chcia³em sie powtarzac,
antagonizowanie ducha z technologi± jest irracjonalne. Technologie s± z ducha.
a istnienie Ducha rz±dzi siê swoj± "mechanik±".

btw. Kiara zapewne nie korzysta z pralki, a chodzi nad rzekê praæ fata³aszki.  ;)

Wiecie dlaczego toczycie tyle absurdalnych sporów? ..maj±c zblizone pogl±dy?

Do kazdej technologii trzeba dorosn±æ.
Uzywanie zestawów pojêæ - to technologia.
Ale istoty, które sie nie ROZWIJA£Y nie umiej± z niej korzystaæ. Materialistycznie zaw³aszczaj± czy uzale¿niaj± sie od pojêæ, które s± podstaw± jêzyka (ktory jest te¿ "technologia" - komunikacji).

Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Cytuj
bo to nie Czlowiek rozwija siebie , tylko Energia siebie rozwija poprzez momet bycia czlowiekiem.
Cz³owiek to cos wiecej niz energia - i to Cz³owiek rozwija siebie.








Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 18, 2010, 16:51:52
Cytat: PHIRIOORI
Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Phi, czym jest dla Ciebie ¶wiadomo¶æ a czym duch? Mo¿esz wskazaæ na ró¿nice?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: PHIRIOORI Lipiec 18, 2010, 17:30:59
Cytat: PHIRIOORI
Oczywiscie zawsze mozna wspiac sie na wyzyny hipokryzji - co zawsze prowadzi skutecznie do redukcji ¶wiadomo¶ci...
..TA ZAS - JEST proporcjonalna do zdolnosci reprezentacji ducha, który jest - i nie ma co w nim rozwijac.

Phi, czym jest dla Ciebie ¶wiadomo¶æ a czym duch? Mo¿esz wskazaæ na ró¿nice?


tak ptaku
Duch jest dla mnie tworzywem czasOprzestrzennym, ca³± energi± i ca³± materi±, inteligentn± substancj±;
Swiadomosc jest dla mnie formu³± pracy z owa substancj±. To jej impulsy nadaj± postaæ zasobom i formom energii i materii. Swiadomosc ma mo¿liwosc transformacji  tego tworzywa.
W polu swiadomosci odbywa sie synteza i analiza ducha, który jest.
Swiadomosc jest spójna.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 18, 2010, 18:15:14
Phi, dziêkujê za wyja¶nienie. W takim ujêciu Twoja wypowied¼ nabiera sensu.  :)
Jednak w powszechnym u¿yciu funkcjonuj± jako odrêbne znaczeniowo pojêcia: duch, materia, energia. St±d zapewne tyle ró¿nych teorii próbuj±cych wyja¶niæ funkcjonowanie Wszech¶wiata, który tak¿e rozumiany jest ró¿nie. Pomocne wydaje siê byæ tu intuicyjne rozumienie i poznawanie… bo s³owa, sam widzisz…

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 18, 2010, 20:15:33
East, chyba zasz³o nieporozumienie co do serca energetycznego. Z dyskusji wnioskujê, ¿e czym innym jest ono dla Kiary, a czym innym dla Ciebie. Ja z kolei w ogóle nie wiem co to za twór i czemu s³u¿y, a od tego nale¿a³oby wyj¶æ, by rozmowa mia³a sens.

Z wypowiedzi Sarah54 wnioskujê, ¿e serce takie nie przewiduje czu³o¶ci i ¿e jest przewidziane do innych celów, jak rozumiem tworzenia materialnej rzeczywisto¶ci. Pytanie, jakiej rzeczywisto¶ci i wg jakich wzorców? Bo zapewne s± one zawarte w energetycznym sercu? No i kto je stworzy³? Oraz w jakiej przestrzeni zosta³o umieszczone?
Mo¿e kto¶ opisa³by prosto i jasno, czym jest to energetyczne serce? Bo chyba nie jest to¿same z naszym fizycznym, które tak¿e posiada swój wzorzec energetyczny…

Pozdrawiam  :)



Tak Ptaku masz racje , serce energetyczne o ktorym pisze sarach54 i ja nie ma nic wspolnego z wzorcem serca , ktore jest zdeponowana iskra Boza.

Tak samo ( serce energetyczne samochodu) mozna powiedziec o silniku , ktory ma gdzies swoj wzorzec w energetycznym swiecie.

Ale takie serce pomimo wielu czynnosci podtrzymujacych "zycie " samochodu nie ma w sobie zadnych uczuc. Pracuje gdy ktos dostarcza mu energie , ale gdy strumien energii zostanie odwrocony  juz nie pracuje.

Serce energetyczne w innym wymiarze moze byc zbudowane z innych pierwiastkow i elemetow niz np. silnik samochodowy , moze byc podobne struktura biologiczna do naszego ciala. Co wcale nie znaczy iz bedzie posiadalo Iskre Boza , i esecje duchowa. O takim sercu ja opowiadam.

Do czego mialo sluzyc? Bylo stworzone jako wzorzec energetyczny nowego modelu czlowieka, stworzono tez nowy model pramatki , ktora byla wzorcem dla nowej kombinacji DNA. Nowego modelu fizycznego wechkulu dla duszy wcielajacej sie w materie.

Jak sadzisz na jakiej bazie mozna bylo zbudowac takie serce , kopie serca ludzkiego z ograniczonymi mozliwosciami ?
tylko na podstawie wielotysiacletnich badan ludzkiego seca zapisanych w postaci wzorow geometrycznych , ktore sa mozliwe do kopiowania jako plany konstrukcyjne.

Przeciez nikt nie namalowal tego serca na plotnie a pozniej nie zostal ten obraz kopiowany w produkcji.

Sa to idealnie precyzyjne plany , musimy wiedziec iz technologie i wiedza techniczna obcych cywilizacji wyprzedzaja ziemie o wiele set tysiacleci. Nawet nie zdajemy sobie sprawy co moze sie miescic w kropli wody , ktora codziennie pijemy.

Cofniecie sie do naszych czasow nie jest spowodowane brakie wiedzy technicznej  tych cywilizacji , a zablokowana mozliwoscia dalszej eksploracji kosmosu z powodu uwiezienia na planach energetycznych czastek dusz caly czas bytujacyc w tej przestrzeni i powtarzajacych w kolo karme.

Trzeba dokonac wyboru , albo pozostac w tym wymiarze na zawsze bez mozliwosci dalszej ewolucji , albo uwolnic sie z kola karmy i pojsc dalej.

Ale sprytni intelektualisci chca rownoczesnie i to i to. Dla siebie wolnosc ( pewne grupy) dla wiekszosci dalsza blokade w dotychczsowym wymiarze.

Jak wiec oszukac Stworce i ludzi by prawo wolnej woli bylo zachowane i uwiezienie nadal trwalo?

Proste. Stworzyc nowe cialo o bardzo ograniczonych mozliwosciach rozwojowych i zrobic blokade energetyczna wokol ziemi , by wyzsza wibracja nie mogla do niej dotrzec powodujac stymulacje ewolucji.

Serce energetyczne mialo byc motorem zastepczym dla podtrzymania zycia na owe krytyczne trzy dni przebiegunowania i odbicia wibracji gwiazdy matki , ktora ma pwtloczyc w jadro ziemi oraz kazda komore ludzkiego serca nowa energie na caly okres ewlucyjny do przyszlego idetycznego mometu.

Moze stalo sie to juz jasne? Jasniej juz nie potrafie tego wytlumaczyc.

Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 18, 2010, 20:42:53
Cytat: Kiara
Tak Ptaku masz racje , serce energetyczne o ktorym pisze sarach54 i ja nie ma nic wspolnego z wzorcem serca , ktore jest zdeponowana iskra Boza.

Tak samo ( serce energetyczne samochodu) mozna powiedziec o silniku , ktory ma gdzies swoj wzorzec w energetycznym swiecie.

Ale takie serce pomimo wielu czynnosci podtrzymujacych "zycie " samochodu nie ma w sobie zadnych uczuc. Pracuje gdy ktos dostarcza mu energie , ale gdy strumien energii zostanie odwrocony  juz nie pracuje.

Rozumiem, ¿e wszystko co odbiega od wzorca kreowanego przez 'My¶licieli" jest przez Ciebie piêtnowane, ale powiedz mi >Kiaro<, czy pokusi³a¶ siê choæ o pobie¿ne zapoznanie z ksi±¿k±, która to opisuje:

"Serce Energetyczne - Jego Rola w Przeznaczeniu Ludzko¶ci"   
http://wingmakers.pl/download.php?f=Serce%20Energetyczne.pdf

Mo¿e wówczas nie pisa³aby¶ tak chybionych teorii, i mia³aby¶ ja¶niejszego odniesienia siê do sprawy. :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 18, 2010, 21:07:25
O sercu energetycznym pisze przez pryzmat mojego osobistego kontaktu z nim. Owszem przekazy od Myslicieli i sami Mysliciele sa dla mnie autorytetami bez skazy , to prawda.

Czy jest to idetyczne serce o ktorym mowia WM? Nie wiem , ale wiem iz WM reprezetuja istoty zwiazane z tym co ja nazywam syntetykami.
Nie mozna zrobic  serca idetycznego jak stworzyl je Stworca , mozna je technologicznie skopiowac , mozna sklonowac , ale nigdy nie bedzie to prawdziwe serce napelnione boska esecja zycia.

Kiara. :) :)

ps. WM zajmowalam sie okolo 5 lat temu , poznalam dosyc szczegulowo ich ideologie , technike i mozliwosci energetyczne.
Bardzo istotny jest poczatkowy opis jak odnoszac wibracje ( poziom uczuc) wychodza z pod kntroli  i uzaleznien.

Kto przekracza prog rozwojowy na polu uczuc uniezaleznia sie od bycia swiadomoscia zbiorowa i juz nie mozna kontrolowac jego umyslu.

Ta informacja powinna wszystkim czytajacym dac wiele do myslenia i uswiadomic fakt zcalania umyslow by kontrolowac ludzi.
To nie sa drogi rozwoju swiadomosci indywidualnej a psychomanipulacja tworzaca swiadomosc zbiorowa.

Owszem przeczytalam ten tekst i w zadnym wypadku nie zmienilam mojego zdania. Kto przeczyta bardzo uwaznie znajdzie informacje potwierdzajace logike moich refleksji.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 18, 2010, 21:25:01


Jak wiec oszukac Stworce i ludzi by prawo wolnej woli bylo zachowane i uwiezienie nadal trwalo?


Oszukaæ Stwórce ...?...!
Kogo masz na my¶li ?
Proszê o konkretna nazwê - o kogo chodzi ?

Nie ma nikogo innego, tylko jest ''Duch'' - Stwórca, czyli On i jego w³asne dzie³o.
Wiêc kto i kogo mo¿e oszukaæ - On Sam Siebie ?
Operowanie spo³ecznymi terminami wobec przeogromu z³o¿ono¶ci wszech¶wiata mija siê wogóle z celem....
Ca³y czas stawiasz Stwórcê jakby z boku w³asnego dzie³a, tudzie¿ nawet niewpe³ni ¶wiadomego - bo mo¿na go przecie¿ oszukaæ..? ...!
¦miem twierdziæ, ¿e to nieprawda i ziemskie wyobra¿enia, które maj± siê nijak do rzeczywisto¶ci.
My¶lê, ¿e takie pogl±dy formu³uj± tzw. ''Upad³e Anio³y'', które maj± Lucyferyczne poczucie odzielenia - JA tu, a Stwórca - Tam.

Moim zadaniem Stwórca, czy jaki¶ szalony naukowiec, który podj±³ siê oprogramowania pró¿ni pope³ni³  pewien b³±d.
Jest to napisane w Biblijnym opisie Ogrodu Rajskiego - czyli Edenu.
Stworzy³ on system typu - Zarz±dca i pracownicy.
Zarz±dca to On sam, a pracownicy to konstrukcje energii - ¶wiadomo¶ci
, czyli My.
My mamy eksplorowaæ wszech¶wiat, ewolucyjnie go rozwijaæ, a On ma zarz±dzaæ. Jest to oczywi¶cie w pe³ni s³uszny pomys³.
Tylko, ¿e jak wynika z opisu Biblijnego Edenu - jego dzieci, jako cz±stka i fala Jego Samego, jako wynik tego samego przep³ywu dzie³a o potocznej nazwie Wszech¶wiat poczu³y siê w pewnym momencie gorsze od Niego Samego - od Stwórcy.
Czyli dosz³y w koñcu do wniosku, ¿e nie s± i nie mog± byæ tak dobre i doskona³e jak On Sam.
I nast±pi³ roz³am.
W ró¿nych tradycjach jest to opisane jako ''kosmiczna katastrofa'', a schemat tego odzielenia trawa niezmienie do dzi¶.
Lucyfer ( Biblijny Szatan) chcia³ uratowaæ sytucjê i stworzy³ tzw. syntetyczne byty nie mog±ce byæ przewo¼nikami ''duszy'' stwarzaj±c tym samym przeciwieñstwo tego co sta³o siê w Edenie.
To do¶wiadczenie mia³o pokazaæ, ¿e ''dzieci Boga'' s± jednak w pe³ni i narówni z Nim i On niczego im nie zabra³, poniewa¿ wszech¶wiat to nie sytem zysków i strat, gdzie jedni maj± wiêcej, s± lepsi i inni mniej i s± gorsi.
Jednak, aby dosz³o do wyrównania tych energetycznych przeszkód odzielenia musz± siê ze sob± zmierzyæ tzw. si³y ''dobra'' i ''z³a'', ''jasno¶ci'' i ''ciemno¶ci'', gdzie oczywi¶cie dobro, z³o, jasno¶æ i ciemno¶æ to tylko metafora stanów energii, które w Edenie zosta³e spolaryzowane na zasadzie przeciwieñstw.

W zwi±zku z tym energie wszech¶wiat zrobi³y zwrot i mamy Genesis.
Czyli wyrównanie energii - informacji lub powrót - z now± porcj± informacji - do¶wiadczeñ.
Ca³a odpowowiedzialno¶æ spoczywa na tym, który stworzy³ dzie³o - Wszech¶wiat.
I zreszt± i tak nikogo innego nie ma tylko On sam, wyra¿ony w postaci niezliczonych form energii.
Nie ma '' Boga'' takiego, czy innego, nie ma go tu lub tam, nie jest On taki, ani inny - jest tylko jedno pole energii - ¶wiadomo¶ci.
To pole nazywaj± sobie ludzie (bo im tak wygodnie)  Stwórc±.

Na koniec stawiam osobist± tez±, ¿e to co nazywamy wszech¶wiatem - nie jest to rzeczywisto¶æ. Czyli nie mamy do czynienia z istnieniem, lecz wszystko jest wyra¿one. Nie da siê z niczego (pró¿ni ) zrobiæ co¶ !
Mo¿na tylko wyraziæ, a nie stworzyæ istnienie.
To tak jak obraz wisz±cy na ¶cianie. Niby prawdziwy, jednak nie odzwierciedla on istnienia, tylko wyra¿a ideê, zamys³, pomys³, tego, który ten obraz namalowa³.
Dlatego ró¿nica pomiêdzy istnieniem, a nie - istniem, ¿yciem, a ¶mierci±, prawd±, k³amstwem, dobrem, a z³em polega tylko na interpretacji.
Tylko, ¿e interpretacja zale¿y od ¶wiadomo¶ci, a nie ¶wiadomo¶æ od interpretacji.







Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 18, 2010, 21:25:20
KIARO-piêæ lat temu by³o o wiele mniej materia³ów na stronie WM...
Eksploracja i zdobywanie do¶wiadczenia nie jest stanem permanentnego szczê¶cia...
Nie wyobra¿am sobie nie byæ cz±stk± zbiorowej ¶wiadomo¶ci ...
W niej jest si³a ewolucji gatunku. Jednostka niewiele sama mo¿e.

Ptaku-kilka zdañ na temat serca:

"Serce posiada niezwyk³± inteligencjê, prê¿no¶æ, oraz zdolno¶æ przep³ywu i adaptacji. Nie mówiê tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o którym mówi siê w naszej kulturze, ¿e jest nadwra¿liwe, sentymentalne, wspó³czuj±ce, opiekuñcze, i potrzebuj±ce. Serce empowermentu to punkt ¶wiadomo¶ci w jednostce, w którym wibracja równo¶ci o¶wietlana jest przez Stwórcê – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia ¶wiadomym rzeczywisto¶ci. Jest to miejsce, w którym funkcjonuje interfejs pomiêdzy indywidualno¶ci±, a Jedno¶ci±.

Serce o¶wiecenia jest perfekcyjnie rze¶kie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³o¶ci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³±czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuñczo¶ci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.WM."


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 18, 2010, 22:52:03
KIARO-piêæ lat temu by³o o wiele mniej materia³ów na stronie WM...
Eksploracja i zdobywanie do¶wiadczenia nie jest stanem permanentnego szczê¶cia...
Nie wyobra¿am sobie nie byæ cz±stk± zbiorowej ¶wiadomo¶ci ...
W niej jest si³a ewolucji gatunku. Jednostka niewiele sama mo¿e.

Ptaku-kilka zdañ na temat serca:

"Serce posiada niezwyk³± inteligencjê, prê¿no¶æ, oraz zdolno¶æ przep³ywu i adaptacji. Nie mówiê tutaj o sercu sentymentalnym; sercu, o którym mówi siê w naszej kulturze, ¿e jest nadwra¿liwe, sentymentalne, wspó³czuj±ce, opiekuñcze, i potrzebuj±ce. Serce empowermentu to punkt ¶wiadomo¶ci w jednostce, w którym wibracja równo¶ci o¶wietlana jest przez Stwórcê – jest to oryginalny (pierwotny) stan bycia ¶wiadomym rzeczywisto¶ci. Jest to miejsce, w którym funkcjonuje interfejs pomiêdzy indywidualno¶ci±, a Jedno¶ci±.

Serce o¶wiecenia jest perfekcyjnie rze¶kie i o bystrym wzroku. Jest ono w pe³ni empowerowane, oraz zdolne do nieustannego wspó³odczuwania i mi³o¶ci. Nie jest mo¿liwe jego wyczerpanie siê, chyba ¿e jednostka sama je wy³±czy. Serce sentymentalne, serce ulegania i nadopiekuñczo¶ci nie jest spokrewnione z sercem empowermentu, i zdanie sobie z tego sprawy jest krokiem o kluczowym znaczeniu.WM."


S³usznie Sarah.

Istniej± ''dusze'', gdzie dla nich to oczywiste, a dla innych nie...
To tak jak KIARA, ''walczy'' z jak±¶ obc± cywilizacj±, która próbuje Nas wpl±taæ w b³êdne ko³o ''karmy''.
Nas, to znaczy kogo ?
Chwileczkê. Ten temat dotyczy Ciebie KIARO, a nie ca³ej ludzko¶ci, wiêc mów za Siebie, a nie za innych.
Trzeba by by³o poszukaæ skutków takiego stanu rzeczy w poprzednich koleinach Twojego ¿ycia.
Osobi¶cie mnie to nie dotyczy i jestem ¶wiadomy tego, ¿e to o czym piszesz KIARO ma na imiê ''gra'' o nazwie  oprawca - ofiara.
Tylko, ¿e w tej walce nie ma zwyciêzców, ani pokonanych !!!
Wiêc o co chodzi, lub na czym polega tutaj problem ?

Z³oto mo¿esz wrzuciæ do b³ota, ale i tak dalej bêdzie z³otem, prawda ?.
Ca³a rzecz nie polega na jakiej¶æ walce z nieokre¶lon± cywilizacj±, tylko polega na wziêciu odpowiedzialno¶ci za swoje w³asne istnienie.
A podstawowym warunkiem wziêcia tej odpowiedzialno¶ci jest zrozumienie, ¿e  jeste¶my u¶pieni i ogl±damy koszmar senny. Najprostszym rozwi±zaniem jest przebudzenie i u¶wiadomienie sobie, ¿e niebezpieczeñstwo Nie Istnieje, ¿e zawsze byli¶my i jeste¶my ca³kowicie bezpieczni.

Ale prawdpodobnie KIARO te s³owa nie s± dla Ciebie zrozumia³e, s± obce i nie chcesz nic o tym wiedzieæ.
Ty uwa¿asz, ¿e inni Tob± lub nami manipuluj±, wpedzaj± Nas w niedolê, chc± Nas na wieki wpêdziæ w system Karmy itd...
Problem w tym, ¿e tak my¶lisz, w to wierzysz i to masz.
Czyli prawo manifestacji to zasada lustra - manipuluja mn± , no to manipuluja, boli, to boli.....

¦wiata nie ma, ca³y ¶wiat mie¶ci siê w Twojej g³owie, lub dok³adniej mie¶ci siê w Twoim polu ¶wiadomo¶ci.
Czyli jak to powiedzia³  jeden z fizków tego ¶wiata -  ¶wiat to My, a reszta to opinie...
A opinie, os±dy, maj± to do siebie, ¿e staja siê samospe³niajac± przepowiedni±.

Nikt mn± nie manipuluje, nikt mnie wpêdza w jakie¶ otmêty wiecznej karmy, lecz dotyczy to tylko istot, które tak w³a¶nie projektuj± swoj ¿ycie, wierz± w to, daj± na to przyzwolenie i zbieraj± po prostu plony swoich w³asnych dzia³añ. Czyli jaka przyczyna - taki skutek.
Nic innego siê nie dzieje. Co dajesz ¿yciu to z niego odbierasz.
Inaczej ten ¶wiat, czy wszech¶wiat by³by g³upot± i chaosem.
Ale nim nie jest - jest doskona³y.
A skoro jest doskona³y, to brak ufno¶ci w ¶wiat³o, które wy³ania siê z zakamarków Twego serca i widzenie rzeczy wypaczonych sk³ani± Ciê do opini, ¿e jakie¶ byty próbuj± wci±gn±æ ludzkie ''dusze'' w odwieczny kr±g Karmy.
Pozatem Karma nie istnieje w chwili obecnej - czyli TERAZ.







Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 18, 2010, 23:46:04
Mo¿e siê powtórzê, ale warto chyba, aby zwróciæ uwagê na zasadnicz± ró¿nicê pomiêdzy WM, a ideologi± My¶licielsk±. Kiara wielokrotnie pisa³a o "nape³nianiu energi± w³asnego Graala". Tymczasem WM w opisie energetycznego serca proponuj± takie æwiczenie : "Poczuj jak jeste¶ po³±czony ze swoim Stwórc± poprzez w³asne serce, ale uwolnij na zewn±trz wp³ywaj±cy do Ciebie strumieñ mi³o¶ci"
To wydaje siê g³ówn± ró¿nic±, a zarazem przeszkod± w asymilacji Kiary z tymi przekazami.
Tak na prawdê zasadnicza ró¿nica polega na tym, co wyk³ada Silver , a mianowicie, ¿e wszyscy jeste¶my zintegrowani poprzez ¬ród³o w swoich , wydawa³by siê, odseparowanych dzia³aniach, a zatem energia Stwórcy nale¿y siê wszystkim. Jeste¶my tu tylko jej przeka¼nikami do zbiorowej ¶wiadomo¶ci, bo przecie¿ istnieje tylko ¦wiadomo¶æ (wyra¿ana poprzez indywidualno¶æ).
Transfer energii mi³o¶ci na zewn±trz proponowany przez WM przypomina trochê koncepcjê "rdzewiej±cego pieni±dza", którym jak najszybciej trzeba siê podzieliæ, wprowadziæ go w obieg, aby samemu odnie¶æ zwrotnie korzy¶æ. Natomiast gromadzenie energii w swoim "graalu", czyli banku energii to znowu tworzenie waluty (tyle, ¿e energetycznej), opartej na lichwie i procentach. O ile jednak w przypadku pieniêdzy ich poda¿ jest ograniczona centralnie, o tyle energia mi³o¶ci Stwórcy wydaje siê nielimitowana. Ograniczenia tkwi± w nas samych - te, które sami przyjmiemy, lub je stworzymy - jak ju¿ nie raz bywa³o i czego skutki widaæ powszechnie. Ograniczenia s± spraw± umown±, tak samo, jak warto¶æ dowolnej waluty. Nape³nianie w³asnego graala to zaproszenie do tworzenie miliardów banków, a co za tym idzie nieprzewidywalnej gie³dy wymiany energii, któr± prêdzej czy pó¼niej zdominuj± co sprytniejsi gracze. Takiego zagro¿enia nie ma w przypadku natychmiastowego dzielenia siê i dystrybucji energii. W jaki¶ sposób ona zawsze do Ciebie wróci.

ps. jeszcze w odniesieniu do cytatu
Cytuj
¦wiata nie ma, ca³y ¶wiat mie¶ci siê w Twojej g³owie, lub dok³adniej mie¶ci siê w Twoim polu ¶wiadomo¶ci
- dok³adnie tak samo okre¶la to Mooji, który mówi³ : To jest ¶wiat wed³ug Ciebie. Wszystko istnieje dlatego, ¿e Ty na to patrzysz, dzieje siê, poniewa¿ Ty to obserwujesz.

ps 2
I jeszcze siê odniosê do postu Phi, bo wydaje siê niezwykle interesuj±cy w naszych rozwa¿aniach.
Cytuj
Swiadomosc ma mo¿liwosc transformacji  tego tworzywa.
W polu swiadomosci odbywa sie synteza i analiza ducha, który jest.
Swiadomosc jest spójna
.
Spójno¶æ to cecha procesów kwantowych. Spójno¶æ ¦wiadomo¶ci umo¿liwia transformacjê tworzywa, czyli podstawowej energii stwórczej, która z ludzkiej perspektywy wydaje siê nieograniczona.
Efekty rzeczywiste zale¿± od jako¶ci tej spójno¶ci. Dlatego moim zdaniem bardzo wa¿na jest wiedza w jaki sposób trans-formowaæ energiê. Mówienie w kó³ko o mi³o¶ci bezwarunkowej to takie mielenie tworzywa nie nadaj±ce jej ¿adnej formy. A przecie¿ ¿yjemy w ¶wiecie form i naszym zadaniem jest w³a¶nie formowanie ( rozformowywanie i ponowne formowanie ) ¶wiata przejawionego. Przyjrzyjmy siê narzêdziom, którymi dysponujemy. Serce, o którym dyskutujemy jest g³ównym narzêdziem transformacji, bo jest punktem styku podstawowej energii jak± jest stwórcza mi³o¶æ ( o ile siê do niej dostroisz ) i ¶wiata form przejawionych. Moim zdaniem to jest to samo czu³e, a nawet czu³ostkowe serce. Niepotrzebnie dzielimy je na  serce energetyczne i jakie¶ inne serce. Ono pe³ni wiele funkcji w zale¿no¶ci od tego, jak± rolê dusza chce wype³niaæ. Opisuj±c spójno¶æ jêzykiem programisty mo¿na przyj±æ warto¶ci takie jak "0", "1", oraz w³a¶nie kwantowy kubit "0-1", stan spl±tania. Wszech¶wiat jest wype³niony falami energii, które tylko w pewnych szczególnych zakresach tworz± wêz³y energetyczne "gêstniej±c" do tego, co nazywamy ¶wiatem przejawionym. Przy czym -"Natura rzeczy jest pusta.. to my czynimy j± nieprzeniknion± " jak mawia³ Milarepa. My, czyli stwórcza ¶wiadomo¶æ.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 19, 2010, 00:26:00
Cytuj
James
1 Nici Zdarzeñ –
Nici zdarzeñ s± specjalnie zaprojektowanymi do¶wiadczeniami, zazwyczaj
przez z³oŜone zespo³y ¶wiadomo¶ci, które tworz± warunki sprzyjaj±ce
poszerzaniu ¶wiadomo¶ci. S± one uŜywane przez Nauczaj±cy Zakon Lyricusa
do naprowadzenia jednostek na przebudzenie siê ku nowym konceptom,
¶wiadomo¶ci, lub do skrzyŜowania ich ¶cieŜek z konkretnym nauczycielem
lub ucz±cym zdarzeniem. Nici zdarzeñ to katalizatory ³±cz±ce jednostki z
nowymi konceptami i transferami energetycznym, które re-griduj±
przestarza³y model mentalny. Najczê¶ciej uŜywane s± one do przesuwania
¶wiadomo¶ci wtajemniczonych pracowników ¶wiat³a, którzy pe³ni± rolê
przedniej straŜy przeznaczenia ludzkiego.
I to juz mowi samo za siebie i wyjasnia wszystko.Nauczajacy Zakon Lyricusa,James i WM to organ iluminacki do-UWAGA-"przesuwania swiadomosci wtajemniczonych pracownikow swiatla,ktorzy pelnia role przedniej strazy przeznaczenia ludzkiego".Czyli jest to organ Elity Elit,czyli Tych,ktorzy wiedza lepiej i wiecej od nas.Po cholere nam jakies"straze przeznaczenia ludzkiego"lub moze jakas"kosmiczna policja kontroli"..?Chyba tylko po to,zeby nas znowu zapuszkowac(pod inna etykieta) i nie pozwolic na swobodne odrzucenie dotychczasowego status quo..pod przykrywka zmian,poszerzania swiadomosci,postepu...bla,bla,bla..itp...itd..znamy to wszystko juz z niejednej propagandy Agend Zmian,ktore nie wyszly,bo byly utopia i nie mogly sie urzeczywistnic,bo nie mialy przyzwolenia Stworcy ani ludzkosci.Nie syntetykow!Trzymajmy sie z daleka od tej robaczywej acz kuszacej,diabelskiej psycho-manipulacji WM.
Cytuj
James
2 Animus –
Animus, jak zosta³o to przedstawione w Materia³ach WingMakers, s±
syntetyczn± ras± pozaziemsk±, d±Ŝ±c± do stania siê przewo¼nikami duszy.
Brakuje im biologii i systemu sensorycznego, które umoŜliwia³yby
zakotwiczenie w ciele subtelnych czêstotliwo¶ci duszy. Chc± oni
przeprojektowaæ przysz³± genetykê swojej rasy w oparciu o genetykê
cz³owieka. Z racji swoich wyj±tkowych zdolno¶ci umys³owych, przeniknêli w
szeregi w³adz ekonomicznych na Ziemi – jako doradcy i specjali¶ci
technologiczni.
Tego chyba nie musze komentowac,bo ta definicja tez mowi sama za siebie.Stali sie narzedziami w rekach "Oswieconych"(Illuminati) i za cene "przeprojektowania swojej genetyki"na bardziej"ludzka",sprzedaja "Oswieconym"pozaziemskie technologie,ktore sluza do coraz efektywniejszego niszczenia ludzkosci -NWO, wojny,sztuczne kryzysy finansowe,wirusy,choroby nieuleczalne,sztuczne manipulacje klimatem,HAARP,BLUE BEAM..wstaw jakie znasz jeszcze...Judasz z Judaszem robi interes.. wszystko przeciwko NAM..i temu wlasnie musimy sie przeciwstawic i duchowo i fizycznie.Amen.
Animus= Zetaki,Annunaki,Orioni,Szaraki,Draco..podobno w sumie 56 ras.Czy nie za duzo jak na nasze cztery?
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 04:39:03
Zaczyna siê tu tworzyæ ca³kiem dobra grupa badawcza ;)
Kachuna-dowiedzmy siê dok³adnie, co znaczy Animus- to bardzo wa¿ne, ¿eby wiedzieæ o :diabe³ku w pude³ku: >:D

:
"Animus s± mitologiczn± ekspresj± si³ miêdzywymiarowych, o których mówiê w tej odpowiedzi. Animus to legendarna, mityczna rasa – czêsto w tekstach religijnych okre¶lana jako upad³e anio³y. W ¿argonie WingMakers, Animus to ci, którzy postrzegali siebie za pó³pogów, którzy nie chcieli ubraæ instrumentu ludzkiego, uwa¿aj±c ¿e ich kreacja (lub jak wolisz, strój genetyczny) by³a lepsza. Ujrzeli oni ludzko¶æ jako s³ab± i ³atwo daj±c± siê oderwaæ od ¶cie¿ki iluminacji, jednak¿e poczuli, ¿e ten stan rzeczy daje sposobno¶æ zniewolenia ludzko¶ci i to tak, aby ludzko¶æ nawet nie by³a ¶wiadoma swojego zniewolenia.

Si³y te, niewidoczne dla ludzkich zmys³ów, ukrywa³y siê za zas³onami otaczaj±cej nas energii. Animus funkcjonuj± w oparciu o paradygmat mówi±cy, ¿e energia umys³owa jest nadrzêdn± wobec energii emocjonalnej. Umys³ wytwarza technologiê, technologia wytwarza w³adzê, w³adza wytwarza zwierzchnictwo nad innymi formami ¿ycia, a zwierzchnictwo wytwarza wygodê. Tak wiêc, umys³ wytwarza wygodê. Jest to bardzo prosty strumieñ, którego Animus u¿ywaj± do strukturyzowania swojego ¶wiatopogl±du, oraz który zastosowali na naszym ¶wiecie. Nie tyle kontynuuj± oni wpajanie tego pogl±du w nasz± domenê ¶wiadomo¶ci, co polega to na tym, ¿e zrobili oni tak wiele tysiêcy lat temu i paradygmaty te wpoi³y siê w nasz± ¶wiadomo¶æ trójwymiarow±. Mo¿na o tym my¶leæ jak o wbudowanym artefakcie ludzkiego genomu, przez który piêæ zmys³ów karmi umys³ oraz rozwija umiejêtno¶ci przetrwania. Poprzez wyra¿anie tych umiejêtno¶ci przetrwania, ludzko¶æ rozga³êzi³a siê na klasê elity oraz na klasê pracuj±c±. Klasa elity obejmowa³a zakodowanych przywódców, którzy rozwinêli systemy organizacji do powiêkszania ich wp³ywu. Rozga³êzienie jest jak podzia³ komórkowy, kontynuuje ono rozga³êzianie i mno¿enie klas oddzia³ywania. W najwy¿szej klasie oddzia³ywania zasiad³a w³adza królewska i jej dwór. Religia sta³a siê inn± klas± elitarno¶ci, podobnie jak organizacje wojskowe."


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 19, 2010, 05:15:58
Cytuj
Sarah54
Kachuna-dowiedzmy siê dok³adnie, co znaczy Animus- to bardzo wa¿ne, ¿eby wiedzieæ o :diabe³ku w pude³ku:
Wszystko dobrze,Sarah54,tylko ja chcialbym dowiedziec sie Twojej opinii na ten temat -
z serca,umyslu i czucia,.a doslowne cytaty z WM przytaczane jako Twoje odpowiedzi,nie maja
dla mnie zadnej wartosci i odrzucam je,podobnie jak zrobilem to z  WM.
Pozdrawiam.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 06:08:51
A czy moje odczucia bêd± dla Ciebie wiarygodne?
Je¶li tak, to dlaczego?
Je¶li nie, to po co chcesz wiedzieæ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 07:29:54
...Judasz z Judaszem robi interes.. wszystko przeciwko NAM..i temu wlasnie musimy sie przeciwstawic i duchowo i fizycznie.Amen.
Animus= Zetaki,Annunaki,Orioni,Szaraki,Draco..podobno w sumie 56 ras.Czy nie za duzo jak na nasze cztery?

 A, czy Ty czasem Kahuna nie robisz sobie z premedytacj± naoko³o wrogów.
Czytaj±c Twoje wypowiedzi odnoszê wra¿enie, ¿e wszyscy naoko³o s± ¼li.
Po co Ci takie zadry w sercu,  które jakby nie by³o przecie¿ wracaj± do Ciebie.
B±d¼ jak kwiat, który rozsy³a swój aromat, jak chmura, która opada deszczem.
Nikt Ci nie robi krzywdy.Masz co je¶æ, bomby Ci na g³owê nie lec±, masz nieograniczony dostêp do wiedzy, co Ci jeszcze potrzeba ?
Ludzie ostatnimi czasy naczytali siê rozmaitych torii spiskowych i zaczynaj± wierzyæ, ¿e to wszystko ¶wiêta prawda. I maj± teraz pe³no wrogów nie tylko na Ziemii, ale jeszcze pe³no ich w kosmosie. Trochê prawdy w tym jest, ale ma to trochê inny wymiar. Lata spokoju i dobrobytu u¶pi³y ludzko¶æ, a powszechnym zjawiskiem sta³ siê komformiz i ¿ycie w systemie zysków i strat.Czyli, albo co¶ mi odpowiada, co¶ jest dla mnie korzystne, albo nie. A to co wed³ug mojej opini jest   niekorzystne chcê z tym walczyæ, a nawet zniszczyæ.
Czy tak postêpuje ¶wiadomy cz³owiek ?

WM nie jest dla mnie ¿adnym idolem.¦wiat zewnêtrzny traktujê jako ¼ród³o informacji i wyci±gam z niego co siê da dla swoich potrzeb.
Zamiast siê burzyæ na te 56 ras, które Twoim zdaniem to wrogowie, o wiele lepiej by¶ zrobi³, jakby¶ zadba³ o siebie wstêpuj±c na swoj± ¶cie¿kê mocy.Je¿eli mi³o¶æ to cudowne lekarstwo, to pokochaj siebie i ulecz swoje ¿ycie. Na tyle na ile bêdziesz ¶wiadomy, na tyle bêdziesz niezale¿ny, wolny i szczê¶liwy i nikt Ci tego nie odbierze, tudzie¿ ¿adni obcy.
Jestem przekonany, ¿e inni (³±cznie z obcymi cywilizacjami) traktuj± nas tak jak My traktujemy siebie.
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
Je¿eli kto¶ s±dzi, ¿e jacy¶ obcy nim manipuluj±, wpêdzaj± w jakie¶ systemy niewoli, wiecznej karmy itp... to pod t± prawd± kryje siê zupe³nie inna prawda - jestem ofiar± w rêkach obcych si³ i okoliczno¶ci.
Tak w³a¶nie widzi i projektuje swój ¶wiat ''ofiara''. A skoro taki widzi - taki otrzymuje, przyciagaj±c do siebie sytuacje i zdarzenia potwierdzaj±ce zgodnie z prawem manifestacji.

Pytanie tylko jak d³ugo mo¿na pogr±¿aæ siê we w³asnej niedoli zamiast wzi±æ odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie, czyni±c z siebie rolê bezwolenej ofiary, któr± inni tudzie¿ ''obcy'' manipuluj±.
To po prostu jakie¶ opêtanie i wrzucanie samego siebie do b³ota.
Czyli ignorancja swojego nieocenionego, przeogromnego, wielowymiarowego, wspania³ego bytu.
Jestem w szoku jak czytam opinie KIARY i innych stwierdzaj±ce, ¿e ró¿ni ''obcy'' nami manipuluj± i robi± inne rzeczy. Oto ofiara, która tak projektuje swoje ¿ycie i takie w³a¶nie zbiera plony. A po¼niej pisze ''prawdê'', która jest wynikiem jej w³asnych iluzji i projekcji.







Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 07:52:39
Ten krótki cytat wyja¶nia wiele procesów i przypadków, które na poziomie energetycznym dziej± siê na ziemi...

James – Odpowied¼ 7: Nie ma naprawdê ¿adnych istot, „które nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki”. Tak jak wspomnia³em wcze¶niej, przywództwo Animus, istoty które kontrolowa³y ludzko¶æ, osi±gnê³y to czego chcia³y od tej planety i jej mieszkañców, po czym odesz³y.

Istoty które wci±¿ tu pozostaj±, a które by³y zestrojone z Animus, nie maj± pozaziemskiego pochodzenia; s± one pozawymiarowe, w tym sensie, i¿ nie manifestuj± siê one zwyczajnie w naszej czasoprzestrzeni, jednak¿e maj± czê¶ciowe rozeznanie o naszej rasie i planecie, poprzez które zachodzi ich zaanga¿owanie. Rasa ludzka jest generatorem ogromnej ilo¶ci energii i istniej± istoty w innych czasoprzestrzeniach, które pragn± korzystaæ z tej energii. Energia o której mówiê jest elektromagnetyczna, i wytwarzana jest przez nasze emocje, oraz w znacznie mniejszym stopniu, przez nasze my¶li. Istoty te nie tyle próbuj± kontrolowaæ ludzko¶æ, co u¿ywaæ energetyk emocjonalnych ludzko¶ci do ich w³asnego celu.

Nie s± oni tymi, którzy organizuj± wojny lub katastrofy emocjonalne. Ludzie s± wystarczaj±co podatni, aby robiæ to samemu. W wielu przypadkach istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia. W skrajnych przypadkach mog± one podczepiæ siê do cz³owieka lub organizacji ¿yj±cych w g³êbokich dramatach niepokoju i turbulencji emocjonalnych. Lecz jak ju¿ powiedzia³em, nie jest to to samo co kontrolowanie rodzaju ludzkiego; bardziej ma to formê relacji paso¿ytniczej.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 19, 2010, 08:57:27
Tak , tak Silwer wszyscy ludzie razem ze mna sa w kole karmy a Ty jeden nie , bo tak wlasnie myslisz. ;D
No to moze pomysl sobie ze jestes obecnie murzynem jakims zulusem albo innym , a zapewne z powodu Twoich mysli tak sie stanie natychmiast , bo wszak mozesz to mysla uczynic.

east przytoczony przez Ciebie fragmet jest bardzo wymowny i konkretny , mowi bardzo wiele.Oczywiscie ze okreslenia podawane przez WM sa pomiesyane ukayujac  kto jest kim . Ale jasno jest napisane ze istoty te nie posiadaja biologi ptakiej jak czlowiek i usiluja stworzyc w kosmosie cywilizacje nam podobna.
W czasach wchodzenia w wyzsza wibracje tworzywem juz nie sa emocje o niskich wibracjach a energia milosci. No dobrze ale skad ja wziac jak samemu nie ma sie mozliwosci korzystac z tej  ktora otacza  ich w kosmosie?

Jest jeden prosty sposob polaczyc wszystkie serca ludzkie z tym jednym energetycznym ktore stworzyli i pobierac przez ta maszyne energie ktora beda dostarczali ludzie z ziemi przepuszczajac przez swoje serca energie do tamtego zbiornika , lub super banku energetycznego.

Technika jest podana , wiec do dziela ludzkie maszynki zasilac tych , ktorzy sami milosci w sobie nie posiadaja.

Gdyby Stworcy byla potrzebna energia milosci od ludzi taki system polaczeniowy z przekazem zwrotnym istnial by od mometu stworzenia. A nie istnieje , jest owszem ale tylko w jedna strone do ludzi a nie od ludzi , idioty ze mnie nikt robil nie bedzie , naczelne dowodstwo WM tez nie.

I jeszcze jedno ,depozyt energetyczny w sercu? nie w sercu tylko w gralu i jest niezbedny nie do wymiany towarowej tylko do naszej iluminacji , rozswietlenia , przemiany komorkowej wejscia w wyzszy wymiar.
To chyba normalne ze slaby czlowiek z mala iloscia sily energii na 10 pietro nie wejdzie sam , bedzie stal przy drugim i rozmyslal o swojej niemocy. A sprytni WM beda zacierali rece ze podstepnie i cwano ponownie udalo  sie zaprzac niewolnika do pracy i przekazywania im energii , tylko owyzszej czestotliwosci tym razem , bo taka jest niezbedna. Juz od dawna te zswiatowe "elity" prosza ludzi o przekaz w kosmos energii milosci ktora to oni maja ratowac ziemie. Oczywiscie zabawa dla idiotow .... Dajcie nam wasza energie to my was uratujemy .... hahaha  haha.. turlam sie ze smiechu.
A moze my posiadajac swoja energie uratujemy siebe , bez kolejnego nas z niej ograbiania?

Po jasny gwint komus energia ludzka w kosmosie jak tam jest jej bez liku , kazdy moze z niej korzystac ile che?
A tak moze , ale nie syntetyki bo nie posiadaja biologii ludzkiej i ich krolestwa nie moga istniec bez zasilania z ziemi na ktorej ludzkosc przetwarza energie orgonowa w potecjal im potrzebny.

We wczesniejszym opisie serca  ( nie energetycznego) jest wyrazny opis iz kazda istota jest z nim polaczona , energia zycia , milosci bezwarunkowej plynie z niego do czlowieka ale nie odwrotnie , nigdy nie jest odwrotnie , nawet w opisie tworzenia sie ciala ludzkiego , embrion tworzy serce , ktore tworzy nastepne organy! Czyli energie posiada serce i to ono tworzy  UCZUCIEM , JEGO POZIOMEM W SOBIE  reszte organow , ktore doskonalosc swoja otrzymuja dzieki mocy serca! Ale to nasze serc ludzkie polaczone z sercem Stworcy OTRZYMUJE ENERGIE BY MOGLO ZYC !!! A NIE ODDAJE JA STWORCY!

Co wiec chce od nas WM? Nie mogac posiadac energii jak Stworca stworzyli serce energetyczne , ktore do swojego istnienia potrzebuje ENERGII bo nie asymiluje energii milosci bezwarunkowej w kosmosci. Tak wiec usiluja polaczyc z nim ludzkie serca zeby je zasilalo miloscia plynaca z nich , a ono z tej milosci ( to caly czas energia , ktora jest tworzywem) beda budowali sobie swoje syntetyczne krolestwa , tylko juz w wyzszych wymiarach wibracyjnych , nie na najnizszych poziomach , ale caly czas nie przekraczamy 3 czakry, czyli milosci uwarunkowanej.

Podstep wspanialy , plan chytry , ludzie nieswiadomi i naiwni, super.

Ludzie polaczeni - podlaczeni do ich serca energetycznego maja tylko zasilac je miloscia ze swoich serc , czyli technicznym polaczeniem przepuszczac obnizona energie milosci do ich banku.

Kandydatow chetnych mamy juz 3 Silwer , east i sarach54 , kto nastepny?

A co dla nas? A no nic , my tylko mamy byc przetwarzaczami energiidodlonczonymi do ich banku , ktorzy za iluzje swojego rozwoju maja sluzyc innym by ci inni mogli nadal nimi wladac.
Od nowa to samo , dajcie nam a my bedziemy wiedzieli co z tym zrobic , bo was naiwniakow i tak da sie nabic w butelke.

A ja temu mowie NIE! NIE! NIE! zadnego wykorzystywania nieswiadomosci ludzkiej , zadnych podstepow i zadnego niewolnictwa dalej!

Kto chce , prosze bardzo , ale z pelna wiedza na temat i pelna swiadomoscia co go czeka.

I jeszcze jedno wiele w tych informacjach o roznych niciach , takich i siakich.... a gdzie sie podzialy czakry? Boskie centra energetyczne , ktore sa odpowiedzialne za rozne poziomy wibracji? Jakos tak nagle zniknely czy co?  jest tm raz uzyte bardzo ciekawe sformuowanie podane przez autora " NASZ STWORCA" warto na chwile sie nad tym zastanowic co to znaczy ICH STWORCA , bo nie bylo to okreslenie dotyczace STWORCY WSZECHRZECZY , a stworcy ICH , czyli tych energii.

Sporo jest bardzo wymownych informacji rozjasniajacych ten podstewp , trzeba czytac ze zrozumieniem i po woli zastanawiajac sie co to znaczy? I dlaczego uzywany jest taki technologiczny jezyk malo przystepny dla CZLOWIEKA?

Zasada jest prosta, zym mniej rozumiesz ludzka maszynko , a wydaje ci sie ze rozumiesz , tym lepiej dla nas. Bo chodzi nie o twoje zrozumienie , a o danie zgody twoja wolna wola zeby te byty mogly cie czlowieku eksplatowac.
I tyle.


Kiara :) :)


ps. Ja w to energetyczne bagno napewno nie wejde i nie podlacze sie do zadnego badziwiastego energetycznego serca zeby ktos mnie doil z energi ile wlezie. A poniewaz mam prawo decydowac moja wolna wola i tworze moj swiat wiec mowie NIE! NIE! NIE! temu perfidnemu podstepowi.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 09:12:42
Lecz jak ju¿ powiedzia³em, nie jest to to samo co kontrolowanie rodzaju ludzkiego; bardziej ma to formê relacji paso¿ytniczej.


 Dok³adnie tak.
Mo¿na na necie znale¼æ ciekawe, czy nawet naukowe opracowania dotycz±ce postaw tzw. dawców i biorców, paso¿ytów i agresorów.
S± to postawy, które w ¶wiecie fizycznym realizuj± energetyczne wzorce.Wszech¶wiat jest lustrem, czyli tym, który odzwieciedla nasze my¶li, emocje i przekonania o sobie samym innych ludziach i ¶wiecie -wszech¶wiecie.
Je¿eli nawet dzisiaj zaatakowa³a  by nas jaka¶ ''obca cywilizacja'', czy zaczê³a dokonywaæ jaki¶ manipulacji, bêdzie to tylko odzwierciedleniem zbiorowej ¶wiadomo¶ci. ¦wiadomo¶ci, która nie ma szacunku do ¿ycia, prowadzi bratobójcze wojny, niszczy i eksploatuje do granic swoj± Matkê Ziemiê, zabija masowo zwierzêta, wierzy bezwolnie w jakiego¶ '' Boga' , który ponoæ jest w Niebie, a nawet go demonizuje, twierdz±c, ¿e to Szatan jest sprawc± wszelkiego z³a i wszelkiego grzechu.
Je¿eli ludzie tak postêpuj±, s± tacy g³upi i opêtani, to dziwiê siê, ¿e ich energetyczne wzorce ( system warto¶ci) nie przyciagn±³ tutaj ju¿ kogo¶, kto pokaza³ by tym istotom o nazwie ludzie - co czyni± !
Jak traktujemy siebie, swoje nieocenione istnienie, które jest darem, tak  traktuj± Nas inni. Otrzymujemy wiêc to co sami dajemy.
Szukanie u obcych ras i innych cywilizacji jakichkolwiek przyczyn naszych niepowodzeñ, czy prób manipulacji jest g³opt±, wrêcz opêtaniem.
Wszech¶wiat nikogo nie krzywdzi.Jest doskona³y i m±dry.
Warto po¶wiêciæ nawet 10 lat  i zrozumieæ t± m±dro¶æ i w koñcu wzi±æ odpowiedzialno¶æ za swoje ¿ycie, a nie byæ sedzi±, cenzorem, katem, kaznodziej± i bezwoln± ofiar±.
Twoje cia³o sk³ada siê z gwiazd, Twoja ''dusza'' jest wspania³ym kosmicznym wêdrowcem, Twój ''Duch'' jest sterem i ¿eglarzem w tej wspania³ej przygodzie, a Ty robisz z siebie idiotê.
Oby tak dalej...
 
 
 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 09:15:11
Silver, jeszcze niedawno sam grzmia³e¶, jak to obcy nas kontroluj± i zniewalaj±. Pisa³e¶ o obcej ¶wiadomo¶ci, która wiele tysiêcy lat temu wtargnê³a na Ziemiê i zniewoli³a cz³owieka…

… teraz zdajesz siê nie dostrzegaæ tendencji pewnych grup (elit) do przeorganizowania struktur spo³ecznych na Ziemi, do rzeczywistego wprowadzania NWO. Czy raptem o¶lep³e¶ na to, co siê dzieje? Czy¿ te wszystkie konflikty zbrojne, g³ód, niewolnicze traktowanie pracownika, propaganda pior±ca umys³y, sztucznie wywo³ywane kryzysy itd. nie s± wynikiem dzia³ania tych¿e uzurpatorów do sprawowania w³adzy nad nie¶wiadomym cz³owiekiem?

Zgadzam siê, ¿e ¶wiadomo¶æ ma warto¶æ wyzwalaj±c±, ale zaprzeczanie istniej±cemu obrazowi ¶wiata nie zmieni go. Sam jeste¶ trybikiem systemu, bez wzglêdu na Twoje kwieciste mowy… a przenoszenie ciê¿aru odpowiedzialno¶ci z manipulantów na nie¶wiadom± ofiarê bez wskazania, ¿e manipulant istnieje niczego nie uzdrowi…
By co¶ zmieniæ, trzeba widzieæ ¶wiat taki, jaki jest, mimo, ¿e nazywane jest to iluzj±. Jednak iluzja ta dotyka nas materialnie i boli… a rola ofiary? A czy Twoje o¶wiecenie wyzwoli³o Ciê jako cz³owieka spod jarzma systemu? Przecie¿ tkwisz w nim tak samo jak ka¿dy… nawet w jakim¶ stopniu umacniasz go twierdz±c, ¿e nie ma ¿adnych okupantów…

Mo¿e nie wszystko, co napisa³am faktycznie Ciebie dotyczy, jednak zwracaj±c siê do Ciebie pisa³am raczej o pewnych postawach funkcjonuj±cych w wielu ludziach.
Pewne „duchowe” nauki maj± moc podtrzymywania status quo…  i czêsto „o¶wiecony” nie¶wiadomie jeszcze bardziej pog³êbia siê w swojej ignorancji i podleg³o¶ci...

Wracaj±c do WM, ich teksty energetycznie odrzucaj± mnie… ale to moje odczucie…


Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 09:20:49
A ja temu mowie NIE! NIE! NIE! zadnego wykorzystywania nieswiadomosci ludzkiej , zadnych podstepow i zadnego niewolnictwa dalej!

Kto chce , prosze bardzo , ale z pelna wiedza na temat i pelna swiadomoscia co go czeka.



Oto OFIARA, na dodatek próbuj±ca jeszcze imputowaæ w innych ludziach lêk.   
Zai¶cie ¿a³osna postawa ! Postawa zniewolenia i ignorancji.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 09:24:27
Cytat: Kiara
"Gdyby Stworcy byla potrzebna energia milosci od ludzi taki system polaczeniowy z przekazem zwrotnym istnial by od mometu stworzenia. A nie istnieje , jest owszem ale tylko w jedna strone do ludzi a nie od ludzi , idioty ze mnie nikt robil nie bedzie , naczelne dowodstwo WM tez nie.|(Kiara)

Moj± woln± wol± jest pozwoliæ , by czêstotliwo¶æ mi³o¶ci od Stwórcy Wszechrzeczy przep³ywa³a do ka¿dej siostry i brata na Ziemi.
To siê odczuwa ¶wiadomie.

Cytat: Kiara
"Po jasny gwint komus energia ludzka w kosmosie jak tam jest jej bez liku ,...(Kiara)

Patrz: odpowied¼ powy¿ej.


Jêzyk dzisiaj tak¿e ewoluuje, Kiaro- i nie da siê wyt³umaczyæ cz³owiekowi zjawisk energetycznych i fizycznych, u¿ywaj±c li tylko jêzyka poetów. Ro¶nie te¿ m³ode pokolenie, które bêdzie rozja¶niaæ sferê nauki i nie tylko.

Ptaku- zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 10:04:22
Silver, jeszcze niedawno sam grzmia³e¶, jak to obcy nas kontroluj± i zniewalaj±. Pisa³e¶ o obcej ¶wiadomo¶ci, która wiele tysiêcy lat temu wtargnê³a na Ziemiê i zniewoli³a cz³owieka…

 Dlaczego zniekszta³casz obraz czyich¶ wypowiedzi ?
To, ¿e kiedy¶ przytoczy³em z Kalendarza Majów zapis dotycz±cy tego, ¿e 6600 lat temu wtargnê³a tu obca ¶wiadomo¶æ, to nie oznacza tym samym, ¿e grzmia³em o jakim¶ kontrolowaniu i zniewoleniu ludzko¶ci.
Ten temat wymaga rozszerzenia i zrozumienia co mo¿na odnale¼æ przyczyny tego stanu rzeczy miêdzy innymi np : w tekstach Antony Parksa, który dokona³ wnikilwej analizy i t³umaczenia staro¿ytnych tekstów.
Dziwiê siê, ¿e tworzysz tu zarzuty wobec mnie, który próbuje wyprostawaæ te ró¿ne ''druty'', tylko nie wobec tych, którzy skutecznie i w co drugim po¶cie krzycz± o manipulacji i zniewoleniu ludzko¶ci.
Wierzysz w manipulacje, zniewolenie i NWO to podaj sobie rêce z KIAR¡.
Wiara, czyni cuda hehe ( zgodnie z prawem manifstacji), wiêc Was zapuszkuj± zgodnie z Waszym w³asnym ¿yczeniem.
Wszystko tworzysz my¶l±, jak to pisa³ kiedy¶ LESZEK, w zwi±zku z tym zastanów siê co nimi tworzysz.






Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 19, 2010, 10:30:18
Tak mozna sie wystroic w gornolotne slowa , mozna i mozna mowic iz mam przekazywac milosc innym mozna i jeszcze wiele mozna.

Skoro zyjesz czlowieku na ziemi i chcesz zeby milosc , ktora niesiesz w sobie emanowala do innych zyjacych istot tak sie dzieje. W fizycznosci za pomoca kontaktow fizycznych. Czyli czyn dobro a ono swoja MOCA przemienia otaczajacy swiat w piekno i harmonie.

Ale po co masz swoje ludzkie serce podlanczac do energetycznego i tam pompowac swoje uczucia? No po co?

Serce pelne milosci i dobra to w Zaswiatach , ktore nas stworzylo ( wydzielilo z siebie jako Iskry Boze) jest z nami , a my z nim polaczone przez promien milosci laczacy Iskre z wielkim ogniem z ktorego pochodzi. Wiec pytam jeszcze raz w jakim celu ta cywilizacja stworzyla serce energetyczne i w jakim celu kaze sie ludziom z nim laczyc?

W jakim celu istnieja ci przewodnicy nauczyciele , ktorzy steruja tymi polaczeniami? To jest zwykla siec technologiczna na zasadzie malych elektrowni zasilajacych duzy zbiornik z ktorego ktos czerpie energie dla swoich ukrytych celi. I to wszystko.
Robienie z ludzi idiotow trwa od wiekow , wykorzystywanie ich energetyczne tez. Zakrywanie rekoma oczu i mowienie nie ma tego , ja tego nie widze , bo sobie wymyslilem inny swiat niczego nie zmienia. To substytut na zasloniecie rzeczywistosci nas otaczajacej , albo kolejny sposob robienia z ludzi balonow.

Do dzielenia sie pieknem , dorem , miloscia i szczesciem z drugim czlowiekiem nie jest nam potrzebne zadne serce energetyczne. to dzieje sie na wszystkich planach od mometu stworzenia zycia w sposob naturalny.
Nikt nam nie musi wmawiac iz tego nie ma i bedzie jak sie podlaczymy do jakiejs maszyny udajacej serce. zadna maszyna nie posiada uczuc i nikogo nimi obdarowywac nie bedzie i zadnej maszynie uczucia ludzkie nie sa potrzebne a tylko i wylacznie nasza energia , ktora ja zasili i cel dla ktorego ja zrobiono.

Kazda maszyna jest tworem jakichs istot dla jakiegos celu , istot , cywilizacji , nie ma to nic wspolnego z naszym naturalnym celem rozwojowym przekazanym nam przez Stworce. Jest obejsciem Jego praw dla kolejnego ograniczenia Ziemian w momecie przejscia w wyzszy wymiar.

Czy to jest sreaszenie? Nie w zadnym wypadku , jest to przekaz informacji w celu dokonania wyboru , przez swiadomych ludzi.

Silwer , a moze stan przed pedzacym pociagiem( raczej nie rob tego , bo grozi smiercia) i powiedz sobie ze to tylko obraz stworzony i Ty swoja mysla mozesz go zmienic w kazdej chwili. Mozesz ?

Jak nie to nie rob ludziom wody w mozgu , bo zyjemy w okreslonych parametrach fizycznych i one nas ograniczaja , je mamy zmienic energia , ktora mamy w sobie , kazdy dla siebie tworzac indywidualnosc w zbiorowosci.

To o czym opowiadasz owszem istnieje ale w w Swiecie NIEFIZYCZNYM , tam mozesz tworzyc mysla i to tez na miare swojego poziomu energetycznego , ktory podnosisz doladowywujac sie na ziemi. A pewne spryciuchne istoty , chca cie rozladowywac jeszcze za zycia bys wracajac w zaswiat nie stal sie energetycznie rowny im. I to cala prawda.
A przy okazji z tej energii tworza sobie swiaty i wszechswiaty czerpiac energie z naiwnych niewiedzacych nic ludzi.


Kiara :) :)


ps. Wole sobie podac reke z Ptakiem bo Ona kobieca intuicja doskonale rozumie istote rzeczy a nie lyka ciagle kolejne objawienia nowych przekazow Pan Parks owszem duzo napisal , ale wcale to nie znaczy ze dobrze i prawidlowo. Kto zna temat nie tylko z czytania ksiazek odrazu to zauwaza.
Dla mnie nie jest zadnym autorytetem niepodwazalnym , istnieje wiele sprzecznosci w jego przekazach.

Tak , tworzymy mysla , ale JAKOM? zmanipulowana przez jakies maszyny podpisujace sie WM?

My mamy tworzyc SERCEM a ciagle na plan pierwszy wsadza nam sie jakies technologie stworzone kalkulacja mozgu.


A walka caly czas toczy sie o to samo , O ENERGIE , zmienil sie tylko  niezbedny jej potecjal. Tak wiec juz srebrny sznur laczacy z 3 czakra stal sie bezuzyteczny. Potrzebne jest nastepne podlaczenie , nowe z sercem Czlowieka , by teraz wydoic go z energii uczuc.

Ilu jest na ziemi przedstawicieli tej cywilizacji popierajacych jej plany? Oj duzo , duzo i to jest smutne naiwny Czlowieku , ktory myslenie i odczowanie wlasne deponujesz w ich lapy.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 10:32:35
Cytat: Silver
Wierzysz w manipulacje, zniewolenie i NWO to podaj sobie rêce z KIAR¡.

Silver, ja nie muszê wierzyæ, bo obserwujê co siê dzieje… zamykanie oczu i rojenie o tym, ¿e jest siê poza, niczego nie zmienia. Ale mo¿na ¶niæ piêkny sen, tylko fakty jako¶ nie pasuj± do snu…

Na szczê¶cie istniej± inicjatywy zapobiegaj±ce… jak chocia¿by ta z naszego podwórka, w sprawie sprzeciwu zalegalizowania GMO…
Zakaz dopuszczenia GMO zosta³ prawnie usankcjonowany dziêki fizycznym dzia³aniom, te za¶ dziêki dostrze¿eniu zagro¿enia ze strony chc±cych czerpaæ korzy¶ci. To jest fakt, jak tysi±ce innych i taka jest droga wyj¶cia z roli ofiary… widzieæ i czynnie dzia³aæ… a nie tylko tworzyæ mentalne obrazy…
Fizyczno¶æ wymaga dzia³añ fizycznych, choæ te poprzedzone musz± byæ wyobra¿eniem mentalnym, ide±…

A rêce podajê ka¿demu cz³owiekowi, któremu na sercu le¿y dobro innego cz³owieka…  :)

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 10:41:15
Po co istniej± przewodnicy duchowi, nauczyciele, my¶liciele i wzniesieni mistrzowie?

£atwiej bêdzie nam odpowiedzieæ, gdy przedyskutujemy na czym polega energetyka wierzeñ.
Mnie interesuje szczególnie transfer energii od wyselekcjonowanego cz³onka Hierarchii i uprzedniego przygotowania siê jednostki.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 10:52:24
A jednak strach Kiaro ... ?

Szczerze mówi±c to do g³owy mi nie przysz³o, ¿e mi³o¶æ , któr± cz³owiek emanuje DO DRUGIEGO CZ£OWIEKA, zbieraæ maj± WM - anonimowo ukryci tu¿ za zas³on± energetyczn±, czyhaj±cy niczym podstêpny z³odziej. To jest jaka¶ paranoja strachu, która z Ciebie emanuje Kiaro.
Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia
Nawet, je¶li tak jest, to ryby-piloty pe³ni± wa¿n± rolê w ekosystemie czyszcz±c ¶rodowisko z "niestrawionych" resztek.
Nie jest dla mnie do koñca jasne kim s± WM , ale dopóki dziel± siê swoimi informacjami za darmo i nie czyni± mi krzywdy ( a ja ich nie mam obowi±zku zasilaæ, jak mi sugerujesz Kiaro i tego nie czyniê ), to nie mam powodu popadaæ w paranojê.
Co wiêcej - chêtnie podzieli³bym siê nadwy¿k± swojej energii serca z lud¼mi, którzy tego potrzebuj±. Pamiêtajmy ca³y czas, ¿e energia Stwórcy ( energia pola punktu zerowego - jak kto¶ woli), jest nieograniczona i nielimitowana z naszego ludzkiego punktu widzenia. U¿yczy³bym siebie jako kana³u transferowego i nawet zaakceptowa³bym, aby kto¶ skorzysta³ z tej energii ( prowizja) je¶li tylko potrafi³by lepiej ni¿ ja dokonaæ jej redystrybucji w¶ród ludzi i dla ludzi. Mówimy ca³y czas o nadwy¿kach uzyskanej energii.
Przecie¿ to samo robimy na co dzieñ. Idziemy do szewca by naprawiæ buty i za to mu p³acimy. P³acimy swoimi ¶rodkami za naprawê butów dla ca³ej rodziny - za kilka par wyjdzie taniej. Nie naprawiamy butów sami, gdy¿ s± ludzie, którzy to robi± lepiej ni¿ my.
To samo czynimy obecnie oddaj±c swój g³os w wyborach na tê czy inn± partiê, która w naszym imieniu ma siê zaj±æ organizacj± Pañstwa.
Trudno mi jest wyobraziæ sobie porz±dek na ¶wiecie bez choæby podstawowej organizacji.
 7 miliardów indywidualistów, ka¿dy z w³asnym nape³nionym graalem i róbta co chceta ? Nie wiem czy to dobry pomys³. Tym bardziej w ¶wiecie gdzie ca³y stary System upadnie. Mo¿e siê to samo pouk³ada na zasadzie samoorganizuj±cych siê struktur, a mo¿e nie. My, ludzie akceptujemy porz±dek i dlatego op³acamy policjê, choæby po to, aby - gdy sygnalizacja wysi±dzie - kto¶ organizowa³ ruch. Podobnie w grze w pi³kê - zatrudniamy sêdziego, który ma zapewniæ p³ynno¶æ i sprawiedliwo¶æ gry, wy³apuje przewinienia i nikt z tym nie dyskutuje. Tak postêpujemy my - ludzie. Mo¿e w ¶wiecie my¶licielskim ka¿dy sobie rzepkê skrobie, ale my, ludzie jeste¶my istotami spo³ecznymi, a spo³eczeñstwo wymaga logistyki, dystrybucji  i sprawnej organizacji. Do tego zadania zatrudniamy fachowców i godzimy siê im p³aciæ. A kiedy nadu¿ywaj± oni swojej w³adzy to siê ich po prostu wyrzuca. Przy tym powszechnie akceptujemy to, ¿e rz±dz±cy za te nasze prowizje buduj± sobie domy/królestwa - niech sobie buduj±, ale niech te¿ sprawnie zarz±dzaj± z korzy¶ci± dla mnie oraz innych ludzi.
Mo¿e to jednak ja siê mylê.
Kto¶ zna lepszy sposób na ¿ycie tu, na Ziemi, a nie w jakim¶ wyimaginowanym ¶wiecie bezwarunkowej, bezkszta³tnej, niewyobra¿alnej mi³o¶ci ?

Natura organizuje siê w harmoniczne ekosystemy i tu mo¿e le¿eæ podpowied¼. Istnieje Wy¿sza Inteligencja, która organizuje te ekosystemy. Tak jakby szkielet wokó³ którego organizuje siê ¶wiat ¿ywy. I my - ludzie, równie¿ jeste¶my czym¶ wiêcej ni¿ wydzielonymi jednostkami. Na planie pozafizycznym posiadamy swoje energetyczne odpowiedniki - Wy¿sze Ja¼nie, które wspó³pracuj± ze sob± w harmonii, czego efekty przejawiaj± siê na planie fizycznym. Ufam, ¿e po³±czenie z w³asnym energetycznym odpowiednikiem -Wy¿sz± Ja¼ni± zwiêkszy mój potencja³ zrozumienia tej harmonii.
Dlatego nie zasilam bytów zewnêtrznych, traktuj±c ich wszak z szacunkiem, jako dobrych w swojej dziedzinie fachowców, lecz raczej w sobie szukaj±c dróg do uniwersalnych praw i harmonii ze wszystkim co jest.
To tak dla wyja¶nienia, Kiaro, aby¶ nie musia³a mnie wt³aczaæ w ramki WM, bo tego sobie nie ¿yczê. Oni nie zaistnieli sobie przypadkowo. To równie¿ czê¶æ planu KONSTRUKTORA Wszech¶wiata- Stwórcy.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: chanell Lipiec 19, 2010, 10:58:23
Ptak
Cytuj
Wracaj±c do WM, ich teksty energetycznie odrzucaj± mnie… ale to moje odczucie…

Mam takie samo odczucie jak ty :D  Kiedy¶ próbowa³am to czytaæ,ale dla mnie  to mas³o ma¶lane,nie trawiê tego.

Silver podoba mi siê Twoje podej¶cie do tematu WM ,mo¿e dlatego ¿e masz taki  ¶liczy awatar   ;D


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 11:15:40
Cytat: East
Mo¿e to jednak ja siê mylê.
Kto¶ zna lepszy sposób na ¿ycie tu, na Ziemi, a nie w jakim¶ wyimaginowanym ¶wiecie bezwarunkowej, bezkszta³tnej, niewyobra¿alnej mi³o¶ci ?

East, czy mi³o¶æ jest bezkszta³tna i niewyobra¿alna? Przecie¿ ona, gdy siê przejawia nadaje ka¿dy po¿±dany kszta³t, ona pcha nas w kierunku dobra i piêkna. I jest dotykalna, namacalna, wiêc jak najbardziej wyobra¿alna…
Gdyby cz³owiek zamiast zatrudniaæ s³u¿by porz±dkowe dopu¶ci³ do swoich serc mi³o¶æ, wszelkie s³u¿by by³yby zbêdne… bo cz³owiek kochaj±cy drugiego cz³owieka nie krzywdzi i dba o jego dobro na równi z w³asnym…
… ale to wszystko przecie¿ wiesz…  :)

Pozdrawiam


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 11:43:14
Ale po co masz swoje ludzkie serce podlanczac do energetycznego i tam pompowac swoje uczucia? No po co?


Kto napisa³, ¿e ludzkie serce nale¿y pod³±czaæ  do energetycznego (jakiego energetycznego) ? i pompowac swoje uczucia ?



Serce pelne milosci i dobra to w Zaswiatach , ktore nas stworzylo ( wydzielilo z siebie jako Iskry Boze) jest z nami , a my z nim polaczone przez promien milosci laczacy Iskre z wielkim ogniem z ktorego pochodzi. Wiec pytam jeszcze raz w jakim celu ta cywilizacja stworzyla serce energetyczne i w jakim celu kaze sie ludziom z nim laczyc?

Silwer , a moze stan przed pedzacym pociagiem( raczej nie rob tego , bo grozi smiercia) i powiedz sobie ze to tylko obraz stworzony i Ty swoja mysla mozesz go zmienic w kazdej chwili. Mozesz ?

Jak nie to nie rob ludziom wody w mozgu , bo zyjemy w okreslonych parametrach fizycznych i one nas ograniczaja , je mamy zmienic energia , ktora mamy w sobie , kazdy dla siebie tworzac indywidualnosc w zbiorowosci.


  Ca³y Twój problem KIARO polega na tym, ¿e wszystko jest odbiciem Twojego lêku. Piszesz o Stwórcy, a nie masz zielonego pojêcia kim On jest, nie masz ¿adnych dowodów na poparcie swoich tez ( choæby by³y nawet one prawdziwe), a co gorsza uzurpujesz sobie jakie¶ dziwne prawo zbawienia ludzko¶ci, które mam rozumieæ nast±pi poprzez to, ¿e usi±dziesz przed komputerem i na Cheopsie napiszesz co maj± ludzie robiæ, ¿eby nie wpa¶æ w szpony jaki¶ '' obcych'' si³.
Jakby¶ jeszcze prowadzi³a jakie¶ seminaria, napisa³a jak±¶ poczytn± ksi±¿ke, która dotar³a by do ludzko¶ci, to bym siê zgodzi³, ¿e nast±pi jaki¶ efekt.Co¶ powiedzmy w rodzaju Davida Icke, czy Projektu Camelot.Tymczasem Twoje pogl±dy czyta zaledwie kilka osób, a Ty naiwnie s±dzisz, ¿e zmienisz przez to ¶wiat.
¦wiata nie zmienisz, ¿adzi siê on swoimi prawami, a nad wszystkim czuwa uniwersum, a nie KIARA, czy Silver !
W istocie mam nieodparte wra¿enie, ¿e walczysz sama z sob± i wk³adasz wiele wysi³ku w ochronê swoich przekonañ, a kilku ludzi, którzy to czytaj±  - jutro zapomn± o czym by³a mowa, bo taka jest prawda.
I taki jest efekt koñcowy Twojego dzia³ania, czyli ¿aden...
Twój pragmatyzm jest ¿enuj±co nieproduktywny. To samo mo¿na powiedzieæ o innych teoriach np. Totalizmie J.Paj±ka, który w znacznej mierze dzisiaj zweryfikowa³ swoje pogl±dy i jak sam rzek³, stworzy³ ¶wiatowy oportunizm wobec si³ zag³ady ludzko¶ci, co przyczyni³o siê do wytworzenia niezliczonej ilo¶ci negatywnych pól energii, które w ¶wiadomo¶ci ludzkiej dzia³aj± destruktywnie, obni¿aj±c ludzk± ¶wiadomo¶æ.
Jakakolwiek wiedza nie poparta swoim w³asnym do¶wiadczeniem nie ma wogóle ¿adnej warto¶ci.
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêdziesz jutro ¿yæ, czy nie.
Jest tak poniewa¿ Twoja interpretacja ¿ycia, istnienia, dzia³ania energii i wielu innych rzeczy jest tylko Twoj± interpetacj±,  jest Twoim ¦wiatem i Twoj± lekcj±, któr± chcesz wnie¶æ w rzeczywisto¶æ pos³uguj±c siê 5 % przep³ywem energii - informacji.
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ,
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
S± to ludzie, którzy dzia³aj± w ró¿ny sposób, choæby z mi³o¶ci do ¿ycia i jego istnienia za³o¿yli organizacje, stowarzyszenia, za³o¿yli strony pomocy dla innych np. Stopcodex, który wiele przyczyni³ siê do  likwidacji GMO, nie poprzez pisanie ja¶nieo¶wieconych postów na Cheopsie, tylko przez rzetelne dzia³ania.W zwi±zku z tym jestem wdziêczny tym ludziom za ich pracê, ale My¶licieli, których pe³no wokó³ skupiaj±cych siê na produkcji forumowych postów, którzy ¶wiêcie wierz± w to co wierz± i my¶l±, ¿e przyniesie to jaki¶ spektakularny efekt, to brzmi to bynajmniej naiwnie.
Nie pisze to po to, aby Ci robiæ zarzut, tylko pomy¶l jakie przynosi to efekty ?Wiêkszo¶æ czasu spêdzasz przed komputerem, wiêc na koniec pytanie o sens tej totalnie niefektywnej pracy w u¶wiadamianiu, kilku zaledwie ludzi o zagro¿eniach z ''kosmosu''. Czy uwa¿asz, ¿e w ten sposób cokolwiek zmienisz ? Jeste¶ wybitn± optymistk±, je¿eli s±dzisz, ¿e (choæby by³a prawda co twierdzisz), to pisz±c te posty, które czyta znikomo w±skie grono ludzi, zmieni to cokolwiek.
A skoro nie zmieni, bo nie zmieni, to na czym to u¶wiadamianie w±skiej grupy cztelników ma na celu ?
Wiêc jak powiadam napisz ksi±¿ke wyst±p w TV, przy³±cz siê do jaki¶ ¶wiatowych organizacji, to wtedy zrozumiem, ¿e Ci zale¿y na czym¶ wiêcej, niz tylko na pisaniu.
Ja ze swej strony ufam genialno¶ci tego wszech¶wiata, ufam jego konstruktorowi i nie zamierzam wyrêczaæ go w roli ¶wiadomej ewolucji.
A to zaufanie powoduje, ¿e ten genialny i nieprawdopodobnie z³o¿ony proces ¿ycia pokieruje mnie we w³±¶ciw± stronê.
Mia³em ju¿ bardzo wiele trudnych i z³o¿onych sytuacji, z których w jaki¶ nieoczekiwany sposób z tego wybrn±³em.
Dziej± siê rzeczy, których nie jeste¶my w stanie wogóle swoim umys³em obj±æ, poniewa¿ umys³ jest zbyt prymitywnym narzêdziem do interpretacji rzeczywisto¶ci.
Upieranie siê w tym co zarejestruje Twój umys³ jako ostateczna prawda jest fa³szowaniem rzeczywisto¶ci.
St±d zmierzam poma³u ró¿nymi bocznymi drogani, aby powiedzieæ, ¿e nale¿y popatrzeæ na wiele spraw z innej perspektywy, a nie tylko g³osiæ ewangeliê o istotach, które nic innego nie robi± tylko doj± z Nas energiê, co jest Twoim ulubionym, forumowym zajêciem.

 




 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 11:45:01
"Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia" (East)

Wymagana jest pewna rzetelno¶æ. To,co zacytowa³e¶ wy¿ej, by³o odpowiedzi± na nastêpuj±ce pytanie"
:
CMN – Pytanie 7: W roku 2005 napisa³e¶ piêknie wyartyku³owane opracowanie na temat Serca Energetycznego, w którym mówisz o Animus, czy te¿ o tych którzy kontroluj± Ziemiê i jej mieszkañców. Napisa³e¶, ¿e istoty te nie maj± ca³kowicie pozaziemskiego pochodzenia, lecz s± kombinacj± ró¿nych typów istot. Czy mo¿esz to dok³adniej wyja¶niæ? Minê³o piêæ lat odk±d o tym napisa³e¶. Co obserwujesz dzisiaj je¶li chodzi o sygnaturê energetyczn± tych, którzy nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 11:45:35
Ptaku, ja wiem, ale jako¶ nie ogarniam wyobra¼ni± spo³eczno¶ci , dajmy na to - miejskiej bez organizacji ruchu. Wszyscy s± piêkni, m±drzy, dobrzy, samowystarczalni, pe³ni mi³o¶ci, czuli, dbaj±cy o siebie nawzajem, ale ... obijaj± siê o siebie niemi³osiernie w t³oku. W³a¶nie po to istnieje logistyka, aby uporz±dkowaæ chaos. Po to s± ¶wiat³a na skrzy¿owaniu, ¿eby dwóch dobrych, kochaj±cych siê ludzi nie zginê³o w wypadku samochodowym .

Spójrz tu, na forum. Kiara wie¶ci swoje, WM swoje, kto¶ inny to wszystko wy¶miewa, co poniektórzy wieszcz± apokalipsê dla wszystkich, którzy siê Pisma nie trzymaj± .. istny jarmark. Ludzie, koncepcje i  trendy - wszystko zderza siê i ka¿dy - wierzê w to - jest dobrym, kochaj±cym cz³owiekiem ... a robi siê miszmasz i zaczynaj± siê tarcia. 
Na szczê¶cie tarcia nie s± fizyczne na ograniczonej przestrzeni  ;) Nie musimy tu nawet zagl±daæ, ale daje to jakie¶, choæby minimalne wyobra¿enie o tym co bêdzie siê dzia³o byæ mo¿e ju¿ nied³ugo..

I mnie inspiruje John Lennon piosenk± "Imagine", ale inspiracja to trochê za ma³o .....

ps. Napiszê mo¿e brutalnie - ¶wiat pe³en jest trupów dobrych ludzi, kochaj±cych ojców cudownych dzieci, którzy pozabijali siê na wojnach o  .. miejsce przecinka w Pi¶mie... a wystarczy³o ustanowiæ arbitra, który by ten przecinek osadzi³ w jednym miejscu bez prawa apelacji ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 12:18:20

East, czy mi³o¶æ jest bezkszta³tna i niewyobra¿alna? Przecie¿ ona, gdy siê przejawia nadaje ka¿dy po¿±dany kszta³t, ona pcha nas w kierunku dobra i piêkna. I jest dotykalna, namacalna, wiêc jak najbardziej wyobra¿alna…


Po¶ród wielu dywagacji, teorii i rozmaitych prawd o mi³o¶ci pozwolê sobie zacytowaæ s³owa Colina Sissona, które dla mnie i nie tylko dla mnie (bo spoka³em ju¿ wielu ludzi), dla których jest to oczywiste i jasne jak s³oñce.

Cytat :

 
Mi³o¶æ i szczê¶cie – to naturalny stan ¶wiadomo¶ci.Ale nie wiemy, jak to jest: czuæ szczê¶cie. Nie znamy tak¿e uczucia bezwarunkowej mi³o¶ci. Zajêci jeste¶my pogoni± za substytutami mi³o¶ci i szczê¶cia. Spotka³em wielu ludzi, którzy z uporem opowiadali o bezwarunkowej mi³o¶ci, jakby jej doznali. O¶mielam siê podejrzewaæ, ¿e to nieprawda; przede wszystkim dlatego, ¿e tak bardzo siê przy tym upierali. Mi³o¶æ i prawda nie potrzebuj± ¿adnych uzasadnieñ, poniewa¿ s±  r z e c z y w i s t o ¶ æ i ± sam± w sobie.
Je¿eli próbujemy uzasadniæ, czy przekonaæ kogo¶ do swych wyja¶nieñ o mi³o¶ci, mo¿emy byæ absolutnie pewni, ¿e kieruje nami lêk.
 Dzi¶ trwa wiele sporów na temat mi³o¶ci. Ludzie próbuj± okre¶liæ i zdefiniowaæ, czym jest mi³o¶æ, a czym ona nie jest – wszystko po to, by zachowaæ ten substytut mi³o¶ci i szczê¶cia, który jest ich udzia³em. Kiedy mamy mi³o¶æ, nie stawiamy ¿adnych pytañ, poniewa¿ mamy Wszystko.
Je¿eli nie jeste¶ wpe³ni szczê¶liwy, tak, ¿e ani jedna chmurka nie przes³ania Ci Twojego szczê¶cia, to b±d¿ uczciwy wobec siebie i powiedz, ¿e do¶wiadczenie mi³o¶ci i szczê¶cia nie jest Twoim do¶wiadczeniem, lecz tylko czym¶, czego poszukujesz.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 12:34:37
Witaj Silver,
Wprawdzie to Twój post skierowany do Kiary, ale pozwolê sobie na postawienie lustra...
No i lubiê Ciê, podobnie jak Kiarê i innych.  :)

Cytat: Silver
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêziesz jutro ¿yæ, czy nie.
A sk±d to wiesz? Ja s±dzê, ¿e jednak interesuje… inaczej nie by³oby sprzê¿enia zwrotnego i reakcji na nasze dzia³ania…

Cytat: Silver
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ, a nie tylko
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
Czy to znaczy, ¿e Ty równie¿ nie chcesz nic wielkiego zrobiæ dla ¶wiata, skoro produkujesz siê forach internetowych?  ;)

Cytat: Silver
  Wiêc jak powiadam napisz ksi±¿ke wyst±p w TV, przy³±cz siê do jaki¶ ¶wiatowych organizacji, to wtedy zrozumiem, ¿e Ci zale¿y na czym¶ wiêcej.
Napisa³e¶ ksi±¿kê? Wyst±pi³e¶ w TV? Przy³±czy³e¶ siê jakiej¶ ¶wiatowej organizacji?
Tak sobie tylko pytam.  :D

Cytat: Silver
Ja ze swej strony ufam genialno¶ci tego wszech¶wiata, ufam jego konstruktorowi i nie zamierzam wyrêczaæ go w roli ¶wiadomej ewolucji.
To po co innym „ka¿esz” dzia³aæ? Przecie¿ konstruktor genialnie dba o wszystkich…

Cytat: Silver
Upieranie siê w tym co zarejestruje Twój umys³ jako ostateczna prawda jest fa³szowaniem rzeczywisto¶ci.
A czym jest to, co rejestruje Twój umys³?

Cytat: Silver
…a nie tylko g³osiæ ewangeliê o istotach, które nic innego nie robi± tylko doj± z Nas energiê, co jest Twoim ulubionym, forumowym zajêciem.
… w przeciwieñstwie do Twojego ulubionego forumowego zajêcia.   ;D


----------------------------------

Witaj East,

Cytuj
ps. Napiszê mo¿e brutalnie - ¶wiat pe³en jest trupów dobrych ludzi, kochaj±cych ojców cudownych dzieci, którzy pozabijali siê na wojnach o  .. miejsce przecinka w Pi¶mie... a wystarczy³o ustanowiæ arbitra, który by ten przecinek osadzi³ w jednym miejscu bez prawa apelacji 
… i to pozbawienie prawa do apelacji by³oby po stokroæ gorsze od owych trupów…

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 12:59:16
Mo¿liwe Ptaku, ale w³a¶nie na to siê ludzie umawiaj± organizuj±c ten przys³owiowy mecz w pi³kê no¿n±. Poszczególni gracze, ca³e dru¿yny, trenerzy i miliony wiernych kibiców mog± siê nie zgadzaæ z werdyktem sêdziego, ale odwo³ania nie ma. Bo gdyby nie by³o sêdziego, to w ruch posz³yby nogi, piê¶ci , a poza meczem - jeszcze wiêkszy kaliber. I co najwa¿niejsze - wszystkie strony widowiska akceptuj± rolê i zdanie arbitra. Sami siê na takie zasady umówili¶my. Zapytaj siê kogo¶, kto mecze ogl±da lub gra w pi³ê, czy wyobra¿a sobie pi³kê bez ostatecznych decyzji sêdziego ;)
Oczywi¶cie, gdyby¶my wywalili jednak tego sêdziego, to mo¿e by³oby wiêcej wolno¶ci, ale te¿ bardziej brutalnie za czem pi³ka straci³aby swoje piêkno. Mówimy o ogromnych ³adunkach emocji, które bior± górê w¶ród ludzi nad wzajemn± mi³o¶ci±.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 19, 2010, 13:26:55

Cytat: Silver
Wszech¶wiata, ani '' Stwórcê'' nie intersuj± Twoje, ani moje prawdy, a nawet go nie interesuje, czy bêziesz jutro ¿yæ, czy nie.
A sk±d to wiesz? Ja s±dzê, ¿e jednak interesuje… inaczej nie by³oby sprzê¿enia zwrotnego i reakcji na nasze dzia³ania…

Jak by go interesowa³o, to chwilowe ubranko dla ''duszy'' to ¶miem twierdziæ, ¿e 80 milionów ludzi nie nie umiera³o by rocznie z g³odu. To wielki pogrzeb, jak sobie wyobrazisz 80 milionów trumien stoj±cych obok siebie i zadasz pytanie o sens ?  A jak nie, to przynajmniej 40 milionów nie umiera³o by z powodu chorób np. typu wirusowe infekcje.


Cytat: Silver
Ludzie, którzy naprawdê co¶ wielkiego chc± dla ¶wiata zrobiæ, a nie tylko
zauwa¿, ¿e wogóle ich tu nie ma i nie produkuj± siê na internetowych forach.
Czy to znaczy, ¿e Ty równie¿ nie chcesz nic wielkiego zrobiæ dla ¶wiata, skoro produkujesz siê forach internetowych?  ;)

To co dla ¶wiata robiê, to nigdy siê tego nie dowiesz, a udzielaj±c siê na forach, traktuje ten pobyt jako intelektualn± zabawê, polegaj±c± na tropieniu absurdów, przes±dów, szarlataneriê, uprzedzenia, k³amstwa, fobie i g³upotê...
, a w przeciwieñstwie do KIARY tudzie¿ innych ''obcych'' nie produkujê apokaliptycznych pogl±dów, poniewa¿ z poczucia odpowiedzialno¶ci nie mam zamiaru produkowaæ czego¶, na co nie mam rzetelnych dowodów.


Przy³±czy³e¶ siê jakiej¶ ¶wiatowej organizacji?
Tak sobie tylko pytam.  :D

TAK.


 To po co innym „ka¿esz” dzia³aæ? Przecie¿ konstruktor genialnie dba o wszystkich…

Tu mamy problem definicyjny.
Nikomu nie ka¿ê dzia³aæ.
Proponuje tylko inny punkt widzenia rzeczy, a to nie to samo.

 

A czym jest to, co rejestruje Twój umys³?
Tym co i Twój. Powierzchni± rzeczy.


 w przeciwieñstwie do Twojego ulubionego forumowego zajêcia.   ;D


Tak, jak równi¿ Twojego ulubionego zajêcia bior±c pod uwage fakt, ¿e napisa³a¶ przynajmniej 3x wiêcej ni¿ YA.
Lecz dyskutuj±c nie muszê akceptowaæ argumentów strony przeciwnej, wiêc dyskusja mo¿e mieæ charakter poznawczy i nic nie musi zmieniaæ.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 19, 2010, 17:52:39
Cytuj
Silver
A, czy Ty czasem Kahuna nie robisz sobie z premedytacj± naoko³o wrogów.
Czytaj±c Twoje wypowiedzi odnoszê wra¿enie, ¿e wszyscy naoko³o s± ¼li.
Na pewno nie.Wrogowie sami sie zrobili wrogami moimi i innych,na wlasne zyczenie.99% populacji ludnosci Ziemi to moi bracia, siostry i przyjaciele.Mowie tu o 1% ludzi,ktorzy sa wrogami nie tylko moimi,ale tej masy ludzkiej,do ktorej zaliczam te 99%.To oni pociagaja za
wszystkie sznurki i sa przyczyna zgonow dziesiatek tysiecy dzieci umierajacych z glodu,bez dachu nad glowa i bez opieki - codziennie.Zapewne o tym wiesz,bo wspominales o tej sytuacji
w kilku Swoich postach.
Cytuj
Silver
Ludzie ostatnimi czasy naczytali siê rozmaitych torii spiskowych i zaczynaj± wierzyæ, ¿e to wszystko ¶wiêta prawda.
To zabrzmialo,jak wypowiedz En-ki:"a czegos to sie naczytala istoto ludzka..?"Popraw sie
Silver,nie zanizaj pulapu dyskusji,bo wiem,ze Cie stac na cos wiecej.Istnienie Illuminatow,
Oswieconych,Rozokrzyzowcow,Templariuszy,Free Masons,Rycerzy Maltanskich(ze wymienie kilka
z posrod setek)to nie teorie spiskowe,to udokumentowane fakty.Znane sa rowniez nazwiska tych rodow i klanow jak chocby:Rockefeller,Bilderberg czy Rothschild i duzo innych.To tez sa fakty.To "dzieki"nim tyle milionow(80?) trumien mozesz postawic obok siebie w rzedzie i co..przygladac sie temu obrazkowi obojetnie i powiedziec,ze to teorie spiskowe.?Sam dobrze
wiesz,ze gdyby pieniadze ktore ida na zbrojenia i sa juz w tej kupie zlomu jakim dysponujemy przeznaczyc dla ludzi,to na swiecie nie mialo by prawa byc jednego czlowieka
bez dachu nad glowa,bez opieki lub umierajacego z glodu.Fakt.
Cytuj
Silver
I maj± teraz pe³no wrogów nie tylko na Ziemi, ale jeszcze pe³no ich w kosmosie.
Nie odsylam do Project Camelot,bo pewnie znasz,ale jest tam grupka bylych oficjeli z najwyzszego stopnia wtajemniczenia,ktora wspomina,ze przedstawiciele pozaziemskich ras sa
W NASA i Pentagonie i ze sie z nimi negocjuje(co?)..a ci negocjujacy,to bynajmniej nie prezydenci,premierzy czy czlonkowie kongresu lub senatu,lecz wiadomo kto..ci z "gabinetu
cieni"...dodam jeszcze,ze niektore rasy,to nie golabki pokoju a jastrzebie.Mozesz wierzyc,lub nie,Twoja sprawa.
Cytuj
Silver
Trochê prawdy w tym jest, ale ma to trochê inny wymiar. Lata spokoju i dobrobytu u¶pi³y ludzko¶æ, a powszechnym zjawiskiem sta³ siê komformiz i ¿ycie w systemie zysków i strat.Czyli, albo co¶ mi odpowiada, co¶ jest dla mnie korzystne, albo nie. A to co wed³ug mojej opini jest   niekorzystne chcê z tym walczyæ, a nawet zniszczyæ.
Czy tak postêpuje ¶wiadomy cz³owiek ?
Tak,Silver.Komformizm i obojetnosc na zlo, jest niczym innym, jak akceptacja stanu rzeczywistosci.Jesli nie bedziemy dzialac,to nie zmienimy niczego na lepsze i nikt za nas
tego nie zrobi..no chyba,ze Nibiru...Otoz tu,na tym forum,zarowno wsrod zwolennikow PCH/MF,
jak i sceptykow,nie zauwazylem ani jednego czlowieka,ktory by nie byl za zmiana obecnego Porzadku Swiata.,oczywiscie na lepszy,przyjazny kazdemu czlowiekowi i Naturze.
Cytuj
Silver
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
Bzdura do n-tej.
Minione wojny,rzezie,ktore pochlonely setki milionow istnien ludzkich,jak mniemasz,odbyly sie za przyzwoleniem ofiar - pytano sie ofiar o przyzwolenie?..lub przyzwolenie samo od
ofiar wyszlo..?Trzeba byc paranoikiem,zeby uwierzyc w taka totalna glupote.
Cytuj
Silver
Nikt Ci nie robi krzywdy.Masz co je¶æ, bomby Ci na g³owê nie lec±, masz nieograniczony dostêp do wiedzy, co Ci jeszcze potrzeba ?
Tak,to prawda, ale nie do konca.Gdybys Silver mieszkal w innym kraju niz obecnie,np:
w Iraku,Afganistanie,pare lat temu w Sarajewie lub  Afryce(czarni bracia wyrzynaja sie
nawzajem) i gdyby bomby spadaly Ci na leb codziennie,to pewnie bys inaczej mowil dzisiaj...
i pytal sie dlaczego.?..lub mial pretensje do Siebie i swiata o to.. i dalej pytal..dlaczego ani ja, ani nikt inny nie zrobil nic,zeby temu zapobiec..?
Pozdrawiam.




Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 19:17:40

Tak,Silver.Komformizm i obojetnosc na zlo, jest niczym innym, jak akceptacja stanu rzeczywistosci.Jesli nie bedziemy dzialac,to nie zmienimy niczego na lepsze i nikt za nas
tego nie zrobi..no chyba,ze Nibiru...Otoz tu,na tym forum,zarowno wsrod zwolennikow PCH/MF,
jak i sceptykow,nie zauwazylem ani jednego czlowieka,ktory by nie byl za zmiana obecnego Porzadku Swiata.,oczywiscie na lepszy,przyjazny kazdemu czlowiekowi i Naturze.
No w³a¶nie i dlatego mo¿esz powiedzieæ, ¿e dzia³asz, ¿e wiêkszo¶æ tu na forum ma dobre intencje. To jest wspólna p³aszczyzna , ta wypadkowa si³, i ona ju¿ zmienia wiele. Z dzia³aniem trochê gorzej, bo jedni chc± chwytaæ za wid³y, i¶æ na barykady, a drudzy wybieraj± modlitwê i bierny opór. Niespójno¶æ dzia³añ nie jest moim zdaniem przeszkod± dla zaistnienia zmian, bo jeste¶my czêsci± znacznie potê¿niejszego ¶wiata , który posiada narzêdzia wykonawcze dla zmian. Jeste¶my spl±tani ¶wiat³em. Te zmiany ju¿ siê dziej±, tylko, ¿e my dostrzegamy wy³±cznie negatywne zmiany, te, którymi epatuje siê nas w mass mediach - narzêdziach manipulacji. W zwi±zku z tym postrzegasz ¶wiat takim, jakim Ci go sprzedaj±. Nawet nie mo¿esz byæ pewien, czy te wszystkie niby rewelacje o spiskach dziejowych i NWO s± prawd±, czy dezinformacj±. Jest ich tak wiele, ¿e nie nie wiadomo jak to ogarn±æ i na czym siê skupiæ i to nas wszystkich ludzi dobrej woli rozprasza i dzieli, a w sumie jest to proste - skupiæ siê na pozytywnej intencji wewn±trz samego siebie. Jeste¶ o wiele potê¿niejszy ni¿ Ci siê wydaje i sam przecie¿ widzisz, ¿e jest nas wiêcej. Istniejemy na wielu poziomach, tam, gdzie s± ju¿ ca³e sieci po³±czonych intencji dzia³aj±ce sprawnie jak nigdy by¶ sobie tego nawet nie móg³ wyobraziæ. Chocia¿ tego nie psujmy. Jak mo¿na dzia³aæ nie dzia³aj±c ? Mo¿e tak, jak napisa³ Silver
Cytuj
Szukanie winnych i sprawców jest totaln± g³upot± i robienie z siebie ofiary.Nikt nie ma w³adzy nad Tob± -¿adni obcy, iluminaci itd.. dopóki ''archetyp ofiary'' nie da temu przyzwolenia.
.. o ile potrafisz rozpoznaæ ten archetyp w sobie i ju¿ go nie zasilaæ.
Ty jednak tego nie wiesz i dlatego dla Ciebie , Kahuna , to jest ...
Cytuj
Bzdura do n-tej.
Minione wojny,rzezie,ktore pochlonely setki milionow istnien ludzkich,jak mniemasz,odbyly sie za przyzwoleniem ofiar - pytano sie ofiar o przyzwolenie?..lub przyzwolenie samo od
ofiar wyszlo..?Trzeba byc paranoikiem,zeby uwierzyc w taka totalna glupote.
I w tym punkcie niczym nie ro¿nisz siê od tych milionów ofiar - one te¿ nie mia³y pojêcia jak przeciwdzia³aæ Systemowi zniewolenia. Polegli w swoich wcieleniach, ale nie na darmo . Zapewne narodzili siê ponownie, z now± wiedz± i ju¿ nie dadz± siê tak ³atwo. Dziêki historii pe³nej krwi stare schematy my¶lowe rozdzielenia od wszystkich i wszystkiego oraz totalnej walki o wszystko upadaj±. Te scenariusze powoli mamy ju¿ za sob± i nie ma potrzeby ich dalej zasilaæ. Zasilaj to, co jest pozytywne i co ma przed sob± perspektywy rozwojowe, a nie powtarzaj stare schematy. Bo je¶li Ty siê nie zmienisz, to nic siê nie zmieni. ONI w³a¶nie takich postaw, jak Twoja, Kahuna, potrzebuj±. Musz± mieæ wroga z którym bêd± walczyæ i dostarczaj± Tobie wroga z którym mo¿esz zwyciê¿aæ, lub przez którego gin±æ - na jedno wychodzi, bo System dziêki temu i tak siê powiela bez wzglêdu na to, kto jest zwyciezc±.

Cytuj
... gdyby¶ Silver mieszkal w innym kraju niz obecnie,np:
w Iraku,Afganistanie,pare lat temu w Sarajewie lub  Afryce(czarni bracia wyrzynaja sie
nawzajem) i gdyby bomby spadaly Ci na leb codziennie,to pewnie bys inaczej mowil dzisiaj...
i pytal sie dlaczego.?..lub mial pretensje do Siebie i swiata o to.. i dalej pytal..dlaczego ani ja, ani nikt inny nie zrobil nic,zeby temu zapobiec..?
bo nikt tam nie ¿yje  zmian±, któr± chcieliby widzieæ wokó³ siebie ..
Ludzie po prostu nie chc± uwierzyæ , ¿e mog± byæ szamanami wywo³uj±cymi deszcz, pomy¶lno¶æ, szczê¶cie. Wielu ludzi ¿yje by zapobiegaæ czemu¶ tym samym zasilaj±c to co¶, zamiast wywo³ywaæ to, co chcieliby widzieæ, czym ¿yæ.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 19:21:26
Kahuna, pró¿ny Twój trud. Niektórzy zatracili ju¿ zdolno¶æ odró¿niania faktów od fikcji i bujaj±
w swoich ksi±¿kowych iluzjach...
A na Ziemi wci±¿ gin± ludzie i to nie na w³asne ¿yczenie… ale to niewygodny fakt, najlepiej obci±¿yæ gin±cych
mianem ofiary… albo wy¶miaæ czu³ostkowo¶æ serca… eh...


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 19:31:22
Ptaku, a gdzie się podziała Twoja szersza perspektywa z ... lotu ptaka ?
Wiadomo, że ludzie cierpią, że trzeba im współczuć, jakoś pomóc, ale ... nikt nie wie jak. Za to odzywa się zgrzytające sumienie, poczucie winy, budzi się tożsamość ofiary. Tylko pozwól sobie na to, a już Cię dopadnie i dłuuuugo będzie trzymać.
Cytuj
najlepiej obciążyć ginących
mianem ofiary…
Nie obciążyć, a rozpoznać prawdziwą przyczynę. Inaczej będziemy ciągle tkwić w zaklętym kręgu ofiar i zwycięzców, w którym to kręgu , jak już drzewiej bywało, kat z ofiarą zamieniali się często miejscami i co ? I nic - dalej zasila się kółko, bo za chwilę ze współczucia narodzi się chęć odwetu - obym się mylił.
Niestety, ale nigdy chyba na Ziemi nie przerabialiśmy Radykalnego Wybaczania, stąd ogólna niewiara " w te brednie" , lekceważenie i odsyłanie do fikcji i bujania w książkowych iluzjach, a Piast koło dziejów toczy , oj toczy ...
Moja postawa bierze się częściowo z podziwu dla filozofii Dlajamy, ale w większym stopniu z własnego, życiowego doświadczenia. Każdą "klęskę" można przekuć w zwycięstwo, najpierw w sobie samym, uleczając to, czym świat się we mnie, niczym w lustrze odbija.

Myślicie, że nie mam ciągot , aby się nad sobą użalać, aby zabiadolić i odpowiedzieć archetypowi ofiary ?Mylicie się - mam z tymi dylematami do czynienia na co dzień, ale postanowiłem że jestem szczęśliwy, postanowiłem wyzdrowieć i sprowadzić na siebie deszcz, który ożywi moje prywatne poletko po chwilowym katharsis i nie obwiniać o to ICH , kimkolwiek by nie byli. Oni to świat, który odbija się w moim lustrze, a ja nie chcę ICH tam widzieć. Nie jest to postawa wyłącznie życzeniowa, bo wiedza o tym jak funkcjonuje rzeczywistość bardzo mi pomaga w przemianie. Musimy zacząć zmieniać świat od siebie i widzieć go takim, jakim ma być, a nie takim, jakim ktoś nam go maluje. I to juz jest dużo, to dobry początek.
Od czego zacząć ?
Może od tego  http://www.theintentionexperiment.com/
To wiedza oparta na działaniu, na doświadczeniu. Pytanie retoryczne brzmi "Czy nasze myśli mogą uzdrowić świat ? "
Kahuno, kto jak kto, ale Ty, z takim nickiem jakiego masz, możesz śmiało zaczerpnąć ze świata hawajskich Kahuna :), albo nawet i z WM. Inspiracja jest wszędzie, tylko trzeba na nią otworzyć oczy.
cytat z blogu Lynn Mc Taggart :
When astronaut Edgar Mitchell was returning from his flight to the moon, he had an epiphany that would change his life. Staring out the window of the Kittyhawk, he experienced a feeling of connectedness, as if all the planets and all the people of all time were attached by some invisible web ...
Kiedy astronauta Edgar Mitchell był w drodze powrotnej z Księżyca, miał przeczucie, że mógłby zmienić swoje życie. Gapiąc się przez okno Kyttyhawk, doświadczał uczucia połączenia, że wszystkie planety i wszyscy ludzie z każdego czasu są połączeni jakąś niewidzialną siecią ...
O tej sieci jest książka Pole , Lynn Mc Taggart w której znajdziecie weryfikowalną wiedzę naukowców z całego świata. WM to jedynie opowieść epicka. W Polu ( pole punktu zerowego ) są twarde dowody dostarczone ludziom przez ludzi.

pozdrawiam


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 19, 2010, 19:44:29
East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Jedynym wyj¶ciem jest zmieniæ miejsce zamieszkania i to radykalnie… na my¶li mam inn± planetê lub wymiar… i chyba do tego d±¿ymy… maszyny niech same siê unicestwiaj±…


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 19, 2010, 20:00:28
Porazony ale nie zniechecony niczym, zakonczylem swoja dyskusje.Szamanom zycze powodzenia,
boc przecie maja dobre intencje.Ptaku,swietna pointa,trzymam Twoja dlon i..
Pozdrawiam.
EDIT:
Kiara,przepraszam,Tobie rowniez  podaje reke.
Pozdrawiam.
PS.
Jak sie bawic,to sie bawic...
Wpadlem na swietny pomysl-rozwiazanie.Do kazdego umierajacego z glodu dziecka trzeba wyslac dwoch "szamanow".Jeden bedzie tlumaczyl umierajacemu,ze musi pozbyc sie archetypu ofiary a jego los natychmiast sie odmieni i ze jego umieranie jest tylko iluzja rzeczywistosci,a drugi"szaman" nakarmi dziecko nie tylko dobrymi intencjami,ale i przekona malucha,ze musi sie stac szamanem po to,aby zamieniac glod w sytosc zoladka...Wot szto.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 19, 2010, 20:10:36
Pozwólcie, ¿e powiem co¶ odno¶nie pu³apu dyskusji. (Nie jestem twórc± skrzyde³, no chyba, ¿e dla siebie... :()
Zebra³a siê  ostatnio w tym temacie grupa dyskutantów: Kiara, Ptak, East, Kahuna i Silwer.
Dobrze jest ¶ledziæ pozosta³ych rozmówców by mieæ rozeznanie,dok±d zmierza dyskusja...
By to u³atwiæ. zamieszczam parê wcze¶niejszych zdañ, bo przybywaj± kolejne strony.

Do Kahuny;
A czy moje odczucia bêd± dla Ciebie wiarygodne?
Je¶li tak, to dlaczego?
Je¶li nie, to po co chcesz wiedzieæ?

Do Kiary:

Jêzyk dzisiaj tak¿e ewoluuje, Kiaro- i nie da siê wyt³umaczyæ cz³owiekowi zjawisk energetycznych i fizycznych, u¿ywaj±c li tylko jêzyka poetów. Ro¶nie te¿ m³ode pokolenie, które bêdzie rozja¶niaæ sferê nauki i nie tylko.

Ptaku-
zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.


Do Wszystkich:
Po co istniej± przewodnicy duchowi, nauczyciele, my¶liciele i wzniesieni mistrzowie?

£atwiej bêdzie nam odpowiedzieæ, gdy przedyskutujemy na czym polega energetyka wierzeñ.
Mnie interesuje szczególnie transfer energii od wyselekcjonowanego cz³onka Hierarchii i uprzedniego przygotowania siê jednostki.

Do Easta:
"Nawet, gdyby tak by³o, ze WM pobieraj± jak±¶ porcjê energii dla siebie ( na takiej zasadzie, o jakiej James sam pisze ) :
Cytuj
istoty te s± odpowiednikiem ryby pilot, która podczepia siê do rekina, posilaj±c siê przeoczonymi przez niego resztkami jedzenia" (East)

Wymagana jest pewna rzetelno¶æ. To,co zacytowa³e¶ wy¿ej, by³o odpowiedzi± na nastêpuj±ce pytanie"
:
CMN – Pytanie 7: W roku 2005 napisa³e¶ piêknie wyartyku³owane opracowanie na temat Serca Energetycznego, w którym mówisz o Animus, czy te¿ o tych którzy kontroluj± Ziemiê i jej mieszkañców. Napisa³e¶, ¿e istoty te nie maj± ca³kowicie pozaziemskiego pochodzenia, lecz s± kombinacj± ró¿nych typów istot. Czy mo¿esz to dok³adniej wyja¶niæ? Minê³o piêæ lat odk±d o tym napisa³e¶. Co obserwujesz dzisiaj je¶li chodzi o sygnaturê energetyczn± tych, którzy nadal usi³uj± kontrolowaæ rodzaj ludzki?



I w³±czaj±c siê do koñcowych postów chcê dodaæ, ¿e Enki mówi o przesy³aniu mi³o¶ci do ludzi, ksiê¿a mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci  zieloni mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci, grupy rozwoju duchowego mówi± o przesy³aniu mi³o¶ci, wy mówicie o przesy³aniu mi³o¶ci ...
WM mówi± przesy³aniu ca³ej ludzkiej rodzinie empatii, wspó³po³±czenia, wspó³odczuwania, wybaczania, wdziêczno¶ci, bo to odcienie mi³o¶ci Pierwszego ¬ród³a a Jamees t³umaczy w wielu swoich opracowania powody oraz aspekty naukowe takich dzia³añ. Wyja¶nia energetyki zjawisk. Pomaga zrozumieæ Enkiego, Lucynê i Was. Zrozumienie z wolna usuwa lêk. Zrozumienie  zjawisk katalizuje  nasze dzia³ania w miejscu naszego ¿ycia. Nasz spokój i od¶wie¿one wierzenia dotykaj± ka¿d± jednostkê na ziemi na poziomie zbiorowego umys³u. To najwa¿niejsze dzia³ania w tym czasie.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 19, 2010, 20:23:36
East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Ha ,no w³a¶nie nie. Radykalne Wybaczanie osadzone jest w sprzê¿eniu zwrotnym. Po Radykalnym Wybaczeniu ONI te¿ siê zmieni±, bo zmieni siê ICH , rz±dz±cych rola poprzez Pole ¦wiadomo¶ci w którym istniej± ich duchowe esencje - z nami sprzê¿one. To jest ta czê¶æ, w któr± tak trudno uwierzyæ ludziom, bo uwa¿aj± siê za oddzielne byty - oddzielone od wszystkiego i wszystkich, a to jest w³a¶nie fikcja, na któr± sami sobie pozwalamy. Iluzje, które zasilamy, niczym iluzja grzechu pierworodnego.
Lecz nie trzeba wierzyæ w Pole ¦wiadomo¶ci, które wszystko sprzêga. Wystarczy wiedza o tym Polu, zawarta we wspó³czesnej nauce. Nie ka¿ê nikomu w nic wierzyæ. Sprawd¼ to, samemu zbadaj.
WM te¿ mówi± o tym, ¿e to w³a¶nie nauka dostarczy przes³anek do Przemiany i maj± racjê.
Licz± siê tylko fakty.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 20, 2010, 10:40:41
East,
Z pewno¶ci± w powszechnym polu ¶wiadomo¶ci zapisuj± siê wszelkie informacje. I maj± one wp³yw na wszystkich. Ale istnieje te¿ wolna wola i wybór. Dlatego, mimo tak wielu zapisanych w polu wzorców, na Ziemi jest jak jest. I mimo, ¿e istnieje mi³o¶æ, nie wszyscy chc± kochaæ… a mo¿e zwyczajnie nie potrafi±? Mo¿e faktycznie mo¿liwo¶ci niektórych koñcz± siê na trzeciej czakrze?
To wyja¶nia³oby w jakim¶ sensie sytuacjê na naszej planecie. Czy wówczas jedynym wyj¶ciem nie by³oby rozdzielenie? Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na?
Pozdrawiam  :)



Cytat: Sarah54
Ptaku-
zmieniaj± siê odczucia i pogl±dy ludzi. Nie mo¿e to byæ zarzut.
Jedynie dowód na dorastanie i pozwolenie sobie na wiêksz± swobodê my¶li i odczuwania.

To oczywiste. I nie jest to ¿aden zarzut. Ka¿dy czuje wg tego, kim jest na dany czas. A ¿e ka¿dy równie¿ zmienia siê, wiêc i czucie musi byæ inne. Warto¶ciowanie czyje czucie jest bardziej s³uszne nie ma sensu, gdy¿ nie mo¿na zaprzeczyæ sobie samemu.
Ka¿da my¶l, ka¿de uczucie jest prawdziwe. I to jest takie unikalne… nieskoñczona ilo¶æ prawd tworzy jedn± prawdê… jedno pole ¶wiadomo¶ci… jedn± substancjê ducha…

Wiêc Sarah54, obie mamy racjê… tyle, ¿e ja usytuowana jestem w swojej a Ty równie¿ w swojej… i jest te¿ wspólny mianownik…
No i mimo to, wybieram ¿ycie bez elit i struktur…  :)
Pozdrawiam  :)
 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 20, 2010, 11:09:38
A ja,mimo to wybieram te elity i te struktury, gdzie jestem potrzebna.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 20, 2010, 11:25:15
East, my mo¿emy wybaczaæ, nawet radykalnie. I co z tego, skoro rz±dz±cy tym ¶wiatem tego nie uczyni±, bo nie chc± lub nie potrafi±. Ró¿nica bêdzie taka, ¿e gin±æ bêdziemy z wybaczeniem na ustach i bez syndromu ofiary zapewne…
Jedynym wyj¶ciem jest zmieniæ miejsce zamieszkania i to radykalnie… na my¶li mam inn± planetê lub wymiar… i chyba do tego d±¿ymy… maszyny niech same siê unicestwiaj±…


Bardzo sluszne spostrzezenie. Maszyny nie beda musialy sie unicestwiac , ni toczyc z nikim wojny. Z jednego bardzo prostego i oczywistego powodu.
One przestana byc zasilane energia , ktora do tej pory "produkuja " dla nich ludzie.

Ludzie przejda do wyzszego wymiaru , a nasze wladajace nami maszyny zwyczajnie stana bez energii , pozniej zmniejszajacy sie coraz bardziej jej poziom pozbawi je spoiwa wiazacego kazdy ich elemet. W nastepstwie tego nastapi dematerializacja ,wszystko czym byly powroci do pierwotnego stanu pierwiastkow i elemetow.
I to bedzie koniec niewoli Czlowieka.

Niestety ( dla maszyn) dobro Ludzi jest dobrem nadrzednym w stosunku do wszystkich innych rzeczywistosci usilujacych Ludzi niewolic.

Z powodu wolnej woli posiadanej przez Czlowieka toczy sie dyskusja w tym temacie. kto che , jest mu mile i wybierze droge bycia zasilaczem energetycznym dla maszyn , tak bedzie , jednak tez na czas okreslony ze wzgledu na caloksztalt ewolucji.

Zarzucanie mi strachu jest dla mnie smieszne na rowni z twierdzeniem przez kogokolwiek iz wie co ja wiem a czego nie wiem , co czuje a czego nie czuje....

Jak rowniez kreowanie dla mnie scenariuszy dzieki ktorym bedzie sie manifestowala moja dzialalnosc i jej skala w publicznym objawianiu na szeroka skale.

Takie zabawy mnie nie interesuja , ni zadne pisanie ksiazek , oraz tworzenie ekip zbawiajacych swiat.
Wybaczcie ale pojde swoja droga ( wybrana w planie przedurodzeniowym) bez rantingow na gwiazde lokalna , lub ogolnoswiatowa.

To co robie i sposob w jaki to robie zupelnie mnie satysfakcjonuje.

Jak dojde do mety , to byc moze opowiem tym , ktorzy beda zainteresowani ta opowiescia.
A poki co nauczona 5-co letnim doswiadczeniem zbierania roznorakich kometarzy na swoj temat , pozostawie  cala informacje o sobie i o tym co robie w glebi wlasnej osoby.



Kiara :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 20, 2010, 12:19:03

Bardzo sluszne spostrzezenie. Maszyny nie beda musialy sie unicestwiac , ni toczyc z nikim wojny. Z jednego bardzo prostego i oczywistego powodu.
One przestana byc zasilane energia , ktora do tej pory "produkuja " dla nich ludzie.


 O tym ju¿ s³ysza³em na tym forum bynajmniej z piêædziesi±t razy.
Chcia³bym tylko us³yszeæ jeszcze, kto jest tymi maszynami ?
Chodzi mi o nazwê tej cywilizacji ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 20, 2010, 17:43:44
Witaj Ptaku
Cytuj
… a mo¿e zwyczajnie nie potrafi±? Mo¿e faktycznie mo¿liwo¶ci niektórych koñcz± siê na trzeciej czakrze?
To wyja¶nia³oby w jakim¶ sensie sytuacjê na naszej planecie. Czy wówczas jedynym wyj¶ciem nie by³oby rozdzielenie? Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na?

Je¶li dobrze zrozumia³em jak dzia³a radykalne wybaczanie, to jego dzia³anie daleko wykracza poza "chciejstwo " lub  "niechciejstwo" ludzkich umys³ów. Czy wolna wola jest nam dostêpna tylko na tym poziomie, w tej gêsto¶ci ?. Tu mo¿emy sobie æwiczyæ wszystkie opcje, które wybierzemy, spo¶ród tych, które s± nam warunkowo udostêpnione.
Kiara czêsto powo³uje siê na plan przedurodzeniowy, ale zgodnie z tym, co przeczyta³em o Radykalnym Wybaczaniu, ten plan ca³y czas podlega modyfikacji poniewa¿ pomiêdzy lud¼mi , a ich niewcielonymi Wy¿szymi Ja¼niami ( duszami ) ca³y czas wystêpuje sprzê¿enie zwrotne informacji. Wolna wola ca³y czas istnieje, bo Wy¿sza Ja¼ñ to równie¿ czê¶æ tej samej , wcielonej osoby i to ta Wy¿sza Ja¼ñ, z ponadczasowej perspektywy widzi wiêcej ( podobnie jak z wie¿y widaæ wiêcej ni¿ z  poziomu gruntu ), a wiêc mo¿e ona dobieraæ - przy pomocy innych Ja¼ni - takie zdarzenia na drodze swojej wcielonej czêsci, które zgodne s± z jej planami i zamierzeniami. Jej wolna wola te¿ dotyczy, bo to my sami jeste¶my. Nie raz ju¿ tu na forum, bodaj¿e w cytatach z ksi±¿ki Welsha "Rozmowy z Bogiem" pada³o stwierdzenie, ¿e Bóg-rodzic nie musi ingerowaæ na Ziemi, bo wie, ¿e jego dzieci bawi± siê bezpiecznie. Mo¿e jest tak dlatego, ¿e Bóg ma na my¶li  prawdziwe ludzkie istoty, czyli Wy¿sze Ja¼nie, a nie ich ziemskie awatary - ludziki do zabawy.
Radykalne Wybaczanie zak³ada w³a¶nie istnienie nas samych w tych wy¿szych wymiarach - tam zapadaj± decyzje o tym, co Ciebie i mnie tutaj na Ziemi ma spotkaæ. Dlatego te¿, wed³ug mnie, tyle ró¿nych  ( przewa¿nie wschodnich ) filozofii k³adzie nacisk na poznanie siebie, swojego wnêtrza, na odnowienie komunikacji z samym sob±. Poprzez serce jako kana³ dostêpu, czyli narzêdzie komunikacji,  a nie wy³±cznie jaki¶ bli¿ej niesprecyzowany organ najwy¿szych wibracji.
Dzia³anie radykalnego wybaczania opiera siê na informacji w stronê swojej Wy¿szej Ja¼ni, która potem komunikuje siê z wybran± Wy¿sz± Ja¼ni± , której sprawa dotyczy, a tamta wydaje po prostu polecenie swojemu ziemskiemu awatarowi, który to wykonuje tak, jakby sam to sobie wymy¶li³, nawet, gdy nie jest ¶wiadom tych relacji.
W podobny sposób dzia³aj± hawajscy Kahuna. Potrafi± uleczyæ "w sobie" drug± osobê, lub odwrotnie - rzuciæ na kogo¶ kl±twê, czy nieszczê¶cie, i to bez aktywnego udzia³u tej osoby, ale oczywi¶cie za zgod± Wy¿szej Ja¼ni tej osoby.
Ludzie, którzy nie s± ¶wiadomi tych zale¿no¶ci i nie maj± kontaktu ze swoj± Wy¿sz± Ja¼ni±, lub po prostu uwa¿aj± to za bzdurê i odrzucaj± ¶wiadomie, zapewne nie bêd± mogli w ten sposób wp³ywaæ na rzeczywisto¶æ i tym pozostanie rozdzielenie i walka tak, jak to ma miejsce obecnie z ma³ym zastrze¿eniem - na nich mo¿na wp³ywaæ w opisany sposób. Tyle, ¿e oni sami siebie tych mo¿liwo¶ci pozbawiaj±.
I to w³a¶nie obserwujemy. To mianowicie, ¿e spora czê¶æ ludzko¶ci  jest manipulowana i pozostaje w nie¶wiadomo¶ci odrzucaj±c tak± mo¿liwo¶æ - to s± idealne pacynki, niczym wspomniane przez Kiarê maszynki zasilaj±ce obce energie z w³asnego wyboru lub z braku ¶wiadomo¶ci, a w moim przekonaniu równie¿ z powodu braku obustronnej ³±czno¶ci ze swoimi Wy¿szymi Ja¼niami.

Ptaku, odpowied¼ na Twoje pytanie  "Bo jak radykalne wybaczenie ma zmieniæ tych, których po prostu nie mo¿na? " z mojej perspektywy jest taka :
Przez stulecia inkarnowa³y siê tutaj dusze, które zachowa³y ³±czno¶æ ze ¬ród³em swojej mocy w³a¶nie po to, aby budziæ ludzi z u¶pienia. One pokazywa³y t± moc w sposób naoczny, namacalny, NA SOBIE. Gdy na ten problem spojrzeæ przez pryzmat wiedzy, któr± niesie Radykalne Wybaczanie to kim¶ takim w³a¶nie jawi siê Jezus. Jego rzeczywista ( czy jak chc± niektórzy -symboliczna ) ¶mieræ na krzy¿u z wybaczeniem swoim oprawcom ( jego ostatnie s³owa ) jest do bólu krwawym , wyra¼niej siê nie da³o, pokazaniem dzia³ania radykalnego wybaczania. I to nie tylko On jeden. Ci±gle rodzi siê coraz wiêcej dusz , które doprowadzaj± do Przebudzenia innych. To nie s± ju¿ incydentalne historie, ale ca³a lawina zdarzeñ. Drugie przyj¶cie Chrystusa to powszechne przebudzenie siê ludzko¶ci, a mo¿e inaczej ... to descendencja, przyj¶cie naszych w³asnych Wy¿szych Ja¼ni, wszystkich Wy¿szych Ja¼ni, tak¿e tych fizycznie nieobecnych w tym wcieleniu - co przedstawione zosta³o archaicznym zestawem pojêciowym  w Apokalipsie.
Zaznaczam, Kiaro, ¿e moja wypowied¼ nie jest wt³aczaniem Ciebie w jakikolwiek scenariusz. Ty napisa³a¶

Cytuj
Takie zabawy mnie nie interesuja , ni zadne pisanie ksiazek , oraz tworzenie ekip zbawiajacych swiat.
Wybaczcie ale pojde swoja droga ( wybrana w planie przedurodzeniowym) bez rantingow na gwiazde lokalna , lub ogolnoswiatowa.

Kiaro - wolna droga :) My tu siê wspólnie ¶wietnie bawimy, a kto siê bawiæ wspólnie nie potrafi, to przymusu nie ma :)))

pozdrawiam
East



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 20, 2010, 20:39:31
East- ciekawie i logicznie piszesz o przebudzeniach. To prawda, ¿e je¶li jednostka tu,na ziemi ziemi jest przygotowana, Prawda sama j± znajduje. Przebudzenie odbywa siê zazwyczaj poprzez spotkanie z odpowiedni± osob± lub przy pomocy odpowiedniego zdarzenia. Jest te¿ tak, ¿e przebudzenie jednostki wi±¿e siê z odczuwaln± zmian± w energetyce. James powiedzia³ o tym, ¿e transferu dokonuje wyselekcjonowany cz³onek Hierarchii (duchowej) a Samuel na jednej z sesji odpowiedzia³ w temacie, ¿e otrzymano opiekuna duchowego. W zasadzie to jedno i to samo z t± tylko ró¿nic±, ¿e inni ochoczo i za pieni±dze prosz± o poszukanie opiekuna, Samuel mówi, czekaj, zg³osimy siê do Ciebie a ¦wiadkowie Jehowy z cia³a kierowniczego uwa¿aj±, ¿e ta zmiana w energetyce, to namaszczenie Duchem.
Jednak ja nie odczuwam potrzeby prowadzenia przez opiekuna duchowego (choæ honorujê ich  misjê).


Dlatego chcia³am z Wami rozmawiaæ na ten temat.


P.s. Pocieszaj±ce jest to, ¿e w materia³ach WM jest informacja, i¿ Hierarchia duchowa przechodzi pewne przeobra¿enie i w ci±gu najbli¿szych 70lat bêdzie wolna od iluzji. W tym czasie bêdzie powoli ustanawiana wolno¶æ na Ziemi oraz w wymiarach niefizycznych . Konsekwencj± podnoszenia siê ¶wiadomo¶ci bêdzie powrót wzniesionych Mistrzów,by w materialnych cia³ach  uzdrawiaæ i uczyæ ludzko¶æ.


P.s.2. Oczywi¶cie przewidujê to, ¿e w ramach tematu-tabu zlekcewa¿ycie  tego posta.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 20, 2010, 23:07:46
east , alez kto chce sie swietnie bawic moze to robic nadal , a kto chce dokonywac wlasnego rozwoju otwierajac swoja swiadomosc a nie nawijac sobie makaron na uszy , bedzie to robil.

Chcesz siedziec w piaskownicy? To siedz , Twoj wybor ja  nikogo na sile z niej wyciagac nie bede. Tworz grupy budujace zamki , babki , itp...

Lubie podroze , oraz wzbogacanie sie przezywanymi doswiadczeniami , dlatego ciagle jestem w drodze. Opowiadam co na niej zastaje do jakich miejsc docieram.
Ale jak moga w to uwierzyc ci , ktorzy ciagle swietnie sie bawia w piaskownicy?

Kiara :) :)



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Thotal Lipiec 20, 2010, 23:34:55
Zabawa i rado¶æ Bycia jest najlepsz± form± duchowego wzrostu. :)



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kiara Lipiec 21, 2010, 06:44:24
Zabawa i rado¶æ Bycia jest najlepsz± form± duchowego wzrostu. :)



Pozdrawiam - Thotal :)

Alez tak , i jeszcze raz tak , tylko ze i zabawa powinna byc rozwijajaca a nie blokujac  ciagle na tym samym poziomie.

Ja tez sie doskonale bawie, tylko ze ...... moze nie koniecznie ciagle w piaskownicy. :) :)
Co nie znaczy iz komu kolwiek tego bede zabraniala.


Kiara :) :) :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2010, 11:02:15
Cytat: Sarah54
P.s. Pocieszaj±ce jest to, ¿e w materia³ach WM jest informacja, i¿ Hierarchia duchowa przechodzi pewne przeobra¿enie i w ci±gu najbli¿szych 70lat bêdzie wolna od iluzji. W tym czasie bêdzie powoli ustanawiana wolno¶æ na Ziemi oraz w wymiarach niefizycznych . Konsekwencj± podnoszenia siê ¶wiadomo¶ci bêdzie powrót wzniesionych Mistrzów,by w materialnych cia³ach  uzdrawiaæ i uczyæ ludzko¶æ.

A to ciekawe! Hierarchia duchowa trwaj±ca w iluzji i nauczaj±ca… pytanie, czego? Chyba równie¿ iluzji, skoro sama z niej jeszcze nie wysz³a… a po 70 latach zapewne g³osiæ bêdzie ju¿ prawdê i tylko prawdê? 
Piszesz, ¿e na Ziemi w tych latach (gdy hierarchia tkwi jeszcze w iluzji) bêdzie ustanawiana wolno¶æ? Czy NWO ma byæ t± wolno¶ci±?
To ja piêknie dziêkujê i wolê trzymaæ siê z daleka od takiej niekompetentnej hierarchii…

Ju¿ samo pojêcie hierarchii jest zaprzeczeniem wolno¶ci. Ka¿da jednostka z przyrodzenia jest równa i wolna…  czy¿by tego hierarchia nie wiedzia³a? No, ale przecie¿ sama jeszcze nie wysz³a z iluzji…
St±d zapewne te ziemskie struktury illuminackie… oczywi¶cie, o¶wiecone iluzj±…  :D 

Pozdrawiam  :)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2010, 11:25:45

A to ciekawe! Hierarchia duchowa trwaj±ca w iluzji i nauczaj±ca… pytanie, czego? Chyba równie¿ iluzji, skoro sama z niej jeszcze nie wysz³a… a po 70 latach zapewne g³osiæ bêdzie ju¿ prawdê i tylko prawdê? 

  Nie ma ¿adnej hierarchi !
To jest problem lingwistyczny i nieprawi³owego sposobu przekazywania i odczytywania tre¶ci.
S± projektanci ¿ycia, którzy zaprojektowali wszystko pocz±wszy od mózgu, oka, a skoñczywszy na w³osach i paznokciach, jak równie¿ ca³ego systemu ¿ycia z jego wszystkim aspekatmi, a których nawet nie mamy zielonego pojêcia i to oni, ¿e tak powiem czuwaj± nad przebiegiem
ewolucyjnych przemian. Ale, czy mo¿na ich nazwaæ hierarchi± ?
To ludzkie s³owa nadaj± rzeczom sens, tylko, ¿e ten ''sens'' posiada warto¶æ opini, a nie obiektywnej prawdy.

Kluczem w rozwoju jest wszelka wolno¶æ i ''duchowa'' niezale¿no¶æ.

Nie myliæ z poszerzaniem wiedzy, horyzontów i umiejêtno¶ci, które s³u¿±  podejmownia lepszych wyborów w przemianie tej gêsto¶ci w jej bardziej szlachetn± kwintesencjê.
St±d moim zdaniem Sarah powinna¶ zweryfikowaæ pogl±dy, o strukturach  ¶wiadomo¶ci i nie kupowaæ znaczeniowo dos³ownie wprost to co kto¶ publikuje, poniewa¿ robi to tak na ile potrafi i na ile go staæ.

Polecam wpierw fenomalny wyk³ad Antony Parksa, chyba jedynego jak do tej pory cz³owieka na tej planecie, który dokona³ odczytu i wnikliwej syntezy staro¿ytnej wiedzy, która wyja¶nia wiele spraw dotycz±cych kim jeste¶my, kto jest kto i poniêkad do czego to wszystko zmierza.
 
Tre¶æ wyk³adu i linki do niego znajduj± siê na www.swietageometria.darmowefora.pl

Ps. W dalszym ci±gu cierpliwie czekam na odp : KIARY jaka to cywilizacja doi z nas t± energiê, bo cywilizacji na ró¿nym poziomie ¶wiadomo¶ci przynajmniej w naszej galaktyce jest ca³e mnóstwo, a jedna z tych cywilizacji tworzy skoplikowane struktury w zbo¿u ( tzw.Piktogramy), w których zawarty jest przekaz energtycznej struktury budowy wszech¶wiata, czyli zasad matematyki fizyki opartej na zasadach ''¶w'.geometrii''.

Anthony Parks na podstawie analizy staro¿ytnych Sumeryjskich, Babiloñskich , Egipskich i innych przekazów wyja¶nia wiele rzeczy st±d polecam to do czego doszed³.

Niemniej chcia³em us³yszeæ zdanie KIARY skoro podejmuje siê tutaj dyskusji o jakiej¶ cywilizacji, która bezwolnie ''doi'' z nas energiê.
Moja osobista odpowied¼ w tym zglêdzie jest prosta. Kij ma dwa koñce.
Je¿eli gdzie¶ co¶ stracisz, to gdzie¶ indziej musisz zyskaæ, poniewa¿ istnieje odwieczne prawo zachowania energii - informacji, czyli pe³na... równowaga.

Ufam m±dro¶ci i genialno¶ci tego wszech¶wiata, który w naturalny sposób dokonuje  selekcji
jednostek ¶wiadomo¶ci, st±d zcieraj± siê miêdzy sob± tzw. si³y  dobra i z³a celem weryfikacji, kogo i na co staæ ?
A kogo i na co staæ, to sami to pokazuj±.Jedni buduj± broñ masowego ra¿enia, aby innych zabiæ, a z kolei inni klêkaj± na kolana dziêkuj±c Dawcy za dar ¿ycia, za dar istnienia.
Jedni stan± siê snem w przysz³o¶ci, a drudzy pójd± dalej zgodnie z panuj±c± zasad± - przyczyn i skutów. 
W zwi±zku z tym zamiast rozlewaæ ³zy nad tym, ¿e jaka¶ tam cywilizacja doi z ludzi energiê, proponujê kwantowy oddech, który przyniesie znacznie wiêcej korzy¶ci ni¿ tracenie energii na tematy ''energetycznej okupacji''. 
Jak ju¿ sam Pan. J.Paj±k twierdzi - negatywne pola s± przechwytywane i nastêpie  transmutowane na inn± energiê, a gdyby tak nie by³o to ilo¶æ nagromadzonych pól energii, jak± codziennie w niezliczony sposób produkuje ludzko¶æ ju¿ dawno by nas unicestwi³a.

 





Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 21, 2010, 11:38:16
Chcesz siedziec w piaskownicy? To siedz , Twoj wybor ja  nikogo na sile z niej wyciagac nie bede. Tworz grupy budujace zamki , babki , itp...

Ja tam lubiê siê bawiæ wspólnie :) Mo¿e byæ i piaskownica. Co nie oznacza braku rozwoju osobistego, dlatego piszê, jakby¶ nie zauwa¿y³a, o swojej relacji z w³asn± Wy¿sz± Ja¼ni±. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Lubiê ludzi, lubiê z nimi przebywaæ, wymieniaæ siê informacjami, wspó³dzieliæ i wspó³tworzyæ co¶ razem. To jest dla mnie naturalne. Nienaturalne by³oby, gdybym siê wypi±³ na wszystkich wspó³-piaskownicowych i poszed³ za mira¿em niematerialnych kolesi z za¶wiatów. Oczywi¶cie w przekonaniu o w³asnej, najwy¿szej warto¶ci. Jakby¶ nie zauwa¿y³a, Kiaro, to przypomnê, ¿e "Mistrzowie wzniesieni" , o których pisze Sarah54 zstêpuj± tutaj, do naszych piaskownic, a nie wywy¿szaj± siê ponad nie. Pokazuj± nam, ¿e mo¿na byæ wzniesionym i ¶wietnie siê razem przy tym bawiæ.

Cytuj
Lubie podroze , oraz wzbogacanie sie przezywanymi doswiadczeniami , dlatego ciagle jestem w drodze. Opowiadam co na niej zastaje do jakich miejsc docieram.
Ale jak moga w to uwierzyc ci , ktorzy ciagle swietnie sie bawia w piaskownicy?
A potrzebujesz tej wiary ludzi z piaskownicy ? Fajnie, ¿e opowiadasz, bo czasem mi³o pos³uchaæ wie¶ci z innej piaskownicy ;) I nikt nie musi w to wierzyæ, dopóki sam nie zechce do¶wiadczyæ, je¶li taka jego wola. Nie ma lepszych i gorszych piaskownic. S± po prostu inne.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2010, 11:44:06
To ¶wiat sk³ada siê z samych piaskownic?  :D :D :D


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 21, 2010, 11:56:07
Witaj Ptaku wêdrowny w naszej piaskownicy ;)
Wszystko, co jest przejawione w fizyczno¶ci sk³ada siê z "piasku", tzn z materii, a w³a¶ciwie ze szczególnego stanu energii, który powoduje powstanie masy. Przys³owiowym "piaskiem" s± atomy. Ale jest oczywi¶cie co¶ wiêcej, o wiele wiêcej ni¿ materia. Istniej± pozamaterialne stany energii w ci±g³ym, dynamicznym rozwoju, "w innych gêsto¶ciach", jakby napisali ezoterycy.
Takie jest moje zdanie na ten temat, ale nikt w to wierzyæ nie musi ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2010, 12:07:10
Witaj East,
Rozumiem pojêcia materii i energii.
Ale Kiara chyba co innego mia³a na my¶li pisz±c o piaskownicach… raczej taki szczególny stan mentalno-emocjonalny…
A poza tym lubiê zabawê…   ;D
Pozdr


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 21, 2010, 12:17:51
Te¿ mi siê wydaje, ¿e Kiara na ten piasek z góry spogl±da. Pomachajmy jej z piaskowego do³ka ;)  ::) ...
Ty, Ptaku wêdrowny lotów wysokich nie wzbraniasz siê przysi±¶æ w piaskownicy u berbeciów maluczkich. Sk±d u Ciebie taka wielkoduszno¶æ ;) ?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2010, 12:37:59
A to nie wiesz East, ¿e zawsze ma siê w sobie co¶ z dziecka? To daje nam ufno¶æ i otwarto¶æ a tak¿e spontaniczn± rado¶æ… im wiêcej dziecka, tym mniej kalkulacji, ale i równie¿ mniej m±dro¶ci…
Wiêc chyba wskazane by³oby zachowanie równowagi… trochê zabawy, trochê my¶li powa¿nych…  ;)

A Kiarze powinni¶my jednak pomachaæ, wszak dzi¶ wyruszy³a z cygañskim taborem… o czym oznajmi³a wczoraj, cyt. "Jutro wyruszam z taborem..... :) :) :) " http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=877.175#lastPost
Eh, te¿ bym tak chcia³a…  :D

Pozdrawiam



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 21, 2010, 14:00:23
To ¶wiat sk³ada siê z samych piaskownic?  :D :D :D

Prawdziw± piaskownicê i to rozleg³± masz niedaleko - przecie to Gdañsk.
Piaskownica piaskownic±, ale... te mewy........
Có¿ za cudowne i m±dre stworzenia.......
Obserwujê czêsto ptaki i jestem.... za-dziwiony.

Podziwiam konstruktorów ¿ycia.Wszystko co stworzyli by³o i jest przecie¿ odbiciem ich Samych.Wiedzieli czym jest piêkno i na czym ono polega, wiêc piêkno stworzyli.

CUD, PIÊKNO i M¡DRO¦Æ,  która wyra¿ona jest w tym dziele, a która powala z nóg......


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 21, 2010, 14:35:10
Witaj Silver,
Co¶ czujê przez skórê jaki¶ sarkazm w Twojej wypowiedzi…  :D
Fakt jednak pozostaje faktem, ptaki s± piêkne, nie tylko bia³e mewy… a  do m±dro¶ci w tym dziale sam przy³o¿y³e¶ rêki… CUD prawdziwy…  ;)

Z u¶miechem pozdrawiam i biegnê do piaskownicy nadbrze¿nej, bo gor±co niemi³osiernie, a tam o¿ywcza bryza morska… no i mewy nad pisakiem o CUDZIE wci±¿ krzycz±…  ;D

Ptak, cud konstruktorów przejawiony  :D


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 21, 2010, 18:31:37
Chcia³am wyja¶niæ-
Przez wieki a¿ do dzisiaj powtarzaj± siê pewne procesy dotycz±ce przebudzenia lub o¶wiecenia jednostki.
Zebrano dostateczn± ilo¶æ materia³u badawczego. Macie rozleg³± wiedzê w tych tematach.(Silwer- Parksa czyta³am tak¿e- fantastyczny)
Jednak musi byæ wola wyartyku³owania motywacji rozmówców, w jakim celu  po¶wiêcaj± czas na tym forum.
Tre¶ci strony WM, to doskona³a p³aszczyzna do uzyskania wspólnych odpowiedzi  na pytania,które nosimy g³êboko w swoich wnêtrzach.


P.s. Mam ¶wiadomo¶æ, ¿e mo¿ecie zlekcewa¿yæ i tego posta...



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Linda Lipiec 21, 2010, 19:17:34
 :)
Cytat: sarah54
Przez wieki a¿ do dzisiaj powtarzaj± siê pewne procesy dotycz±ce przebudzenia lub o¶wiecenia jednostki.
Zebrano dostateczn± ilo¶æ materia³u badawczego. Macie rozleg³± wiedzê w tych tematach.(Silwer- Parksa czyta³am tak¿e- fantastyczny

Przez wieki powtarzaj± siê te procesy a ludzkosc jako ca³osc dalej nie przebudzona...Lubiê czytaæ to o czym piszecie .
W ogromnej wiekszosci jest to wiedza ca³kowicie dla mnie nowa.Z punktu widzenia  obserwatora wydaje mi siê niestety ,ze dalej brniemy w z³ym kierunku.Dla mnie rozwa¿ania kto wie lepiej,czyja filozofia jest bli¿sza prawdzie s± niepotrzebne .To  tylko harce naszego umys³u nad którym ciagle nie mamy w³adzy.To on nami rz±dzi a nie s³u¿y nam jako narzêdzie.Dzi¶ zachwycamy sie ide± WM,po jakim¶ czasie inn±,by wrócic do przekonania,ze tak narawdê przemiana ¶wiadomo¶ci  mo¿e nast±piæ  w ka¿dych warunkach, bez wzglêdu   na to w co wierzymy ,je¶li tylko potrafimy dostatecznie g³êboko wycofaæ siê we w³asne wnêtrze,gdzie najlepiej bêdziemy mogli przypomnieæ sobie a nie nauczyæ siê od nowa, co oznacza i czemu ma s³uzyæ nasza "obecno¶æ" tutaj.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 21, 2010, 19:30:32
Cieszê siê z Twojego niezale¿nego posta...


P.s. Czy wiesz, Lindo, dlaczego tak poczytna jest ksi±¿ka "Dom nad rozlewiskiem"?


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Linda Lipiec 21, 2010, 20:00:50
 :)
sarah 54

Wybacz mi proszê je¶li piszê co¶ nie tak ale zawsze staram sie podkre¶lic ,ze to mój punkt widzenia ,zale¿ny od mojej wiedzy na poruszane tematy .A wiedza ta, ze wzglêdu  na ci±g³y brak czasu ,nie jest tak du¿a jakbym tego chcia³a, szczerze mówi±c jest niewielka. Powoduje to ,¿e pewnie jeszcze nie raz zmieniê swój punkt widzenia. :)


Ps.Wiem ,ze jest poczytna ,choc jej nie czyta³am.Recenzje spowodowa³y ,ze nie kupi³am jej.Potraktowa³am j± jako kolejn± ckliw± opowie¶c..Serialu tez nie oglada³am wiec chyba nie moge odpowiedziec na Twoje pytanie ...
Mogê siê domy¶laæ,ze jest poczytna dlatego ,ze ka¿dy mo¿e j± z ³atwo¶ci± zrozumieæ i  identyfikowaæ siê z g³ówn± bohaterk±. Czy¿by¶ mia³a na mysli to ,ze filozofia WM  nie jest dla kazdego?Ze nie ka¿dy jest w stanie j± zrozumieæ?Dlatego jest ma³o popularna?  Naprawdê odpowiedzi mo¿e byæ wiele.... :)
 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 21, 2010, 22:08:49
Cz³owiek poszukuje bezpieczeñstwa...
Inni, którymi siê zajmuje,jako obserwator, daj± mu namiastkê pragnienia duszy, w bezpieczne oprawie.
Zap³ac± za to i bêd± zachwyceni tym prze¿ywaniem. W³asne pragnienia duszy zamiot± "pod dywan".

P.s. Dobrze, ¿e jeste¶.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 22, 2010, 12:00:12
.Dla mnie rozwa¿ania kto wie lepiej,czyja filozofia jest bli¿sza prawdzie s± niepotrzebne .To  tylko harce naszego umys³u nad którym ciagle nie mamy w³adzy.To on nami rz±dzi a nie s³u¿y nam jako narzêdzie.

Pozornie tak mo¿e siê wydawaæ. Ka¿dy system czy to filozoficzny, ezoteryczny, czy nawet "channelingowy", jak bym to nazwa³ w przypadku WM , zosta³ ubrany w "umys³owe harce", po to, aby móg³ byæ tu, na Ziemi, zrealizowany. Dobrze jest je poznaæ, gdy¿ wówczas zaznajamiamy siê z ró¿nymi koncepcjami .. umys³owymi oczywi¶cie, i mo¿emy co¶ wiêcej o ¶wiecie siê dowiedzieæ- o tej naszej piaskownicy ;)
Bardzo mi siê podoba to, co piszesz poni¿ej , ze
Cytuj
... tak narawdê przemiana ¶wiadomo¶ci  mo¿e nast±piæ  w ka¿dych warunkach, bez wzglêdu   na to w co wierzymy ,je¶li tylko potrafimy dostatecznie g³êboko wycofaæ siê we w³asne wnêtrze,gdzie najlepiej bêdziemy mogli przypomnieæ sobie a nie nauczyæ siê od nowa, co oznacza i czemu ma s³uzyæ nasza "obecno¶æ" tutaj.
To jest to samo, co mam na my¶li pisz±c o Wy¿szej Ja¼ni. Jestem przekonany, ¿e w ka¿dej chwili mamy dostêp do naszych potê¿nych, niewcielonych, prawdziwych energii, które ¶wietnie siê orientuj± w ¶wiecie energetycznych wibracji oraz pe³nej wiedzy. Dostêp ten jest mo¿liwy w³a¶nie poprzez to, co piszesz czyli "w³asne wnêtrze". Mam na my¶li dostêp bezpo¶redni, z pominiêciem po¶redników typu WM czy My¶liciele. 
Od urodzenia istniejemy w obu ¶wiatach. W moim rozumieniu pojêcia "Przebudzenia" nast±pi±  po prostu dogodne warunki fizyczne (kosmologiczne - alignment ) i energetyczne dla asymilacji nas samych z ... nami samymi :)

Zadziwiaj±ce jest to, ¿e, te wszystkie przekazy p³yn±ce z ró¿nych przestrzeni rzadko wspominaj± o Wy¿szych Ja¼niach, a nawet jakby z lekka staraj±c siê odwracaæ uwagê ludzk± od tej naturalnej ³±czno¶ci w kierunku swoich przestrzeni. WM posuwaj± siê nawet do tego, ¿e uwa¿aj± siê za nas samych - z przysz³o¶ci.
Wydaje siê to nawet atrakcyjne, gdy¿ wychodzimy z za³o¿enia, ¿e kto, jak kto, ale energie ¶l±ce przekazy w swoich przestrzeniach ¶wietnie siê poruszaj± i doskonale siê orientuj± w mo¿liwo¶ciach, których nam, jak siê wydaje, brakuje. Tymczasem to nie tak. Ludzie s± czym¶ o wiele potê¿niejszym, ni¿ siê nam wydaje, ni¿ nasze umys³y potrafi± to ogarn±æ. Tyle, ¿e my siê w³a¶nie kurczowo trzymamy naszych umys³owych projekcji .. chyba ze strachu przez nieznanym.
Do czasu, a¿ poznamy nieznane, czyli - samych siebie.
O istnieniu naszych w³asnych przestrzeni przekonuj± nawet wspó³cze¶ni, przebudzeni Mistrzowie tacy, jak Eckhart Tolle, czy te¿ ludzie pisz±cy ksi±¿ki  I STOSUJ¡CY T¡ WIEDZÊ W PRAKTYCE, tacy jak Collin Tipping " Radykalne Wybaczanie". Wiedza to nie tylko praktyczna, ale równie¿ oparta o przekonanie o wielko¶ci   i potêdze  samych ludzi.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dariusz Lipiec 22, 2010, 17:13:31
Cytat: East
WM posuwaj± siê nawet do tego, ¿e uwa¿aj± siê za nas samych - z przysz³o¶ci.

Plejadjanie wg B. Marciniak byli pierwszymi, którzy wprowadzili to okre¶lenie. Mo¿e wiêc WM to jakie¶ ugrupowanie plejadjañskie?  ;)


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 22, 2010, 20:28:45
Anton Parks nie wspomina w ogole o Plejadach i Plejadianach,choc spostrzezenia p.Marciniak
sa w niektorych punktach zbiezne z teoriami Parksa; i zaprzecza tezie,jakoby En-ki byl naszym pra-pratatusiem,czyli konstruktorem wspolczesnego czlowieka.Co prawda twierdzi,ze
Annuna brali udzial w genetycznym "przystosowaniu"czlowieka dla swoich potrzeb(zniewalanie)
ale w "udoskonalaniu"produktu koncowego maczaly palce-podobno-22 rasy.Mamy wiec tu rozbieznosci (powazne) miedzy Marciniak,Sitchinem,Parksem,WM i wieloma innymi,ktorzy zajmuja sie problematyka pochodzenia czlowieka.Komu wierzyc..?Ja osobiscie nie ufam nikomu.Ponizsze cytaty Sparksa maja gleboki sens i wskazuja jasno na masonsko-illuminackie korzenie,powinowactwa i dobrze odzwierciedlaja dlaczego porzadek tego swiata jest,jaki jest.
Cytuje za Parksem:
"Rozbicie oryginalnego jêzyka
na tysi±c ró¿nych jest wynikiem sporu pomiêdzy rebeliantami Gina’abul (s³u¿±cymi Kadi¹tu) i
dwoma pozosta³ymi klanami, które rywalizuj± o panowanie nad Ziemi±. Stopniowe zanikanie "niebiañskiego" jêzyka w ustach ludzko¶ci, mia³o pokrzy¿owaæ plany jej ujarzmienia przez Kingu (Królewskich) oraz Anunna. Czy powinni¶my upa¶æ, aby dostrzec nadziejê? Ci, którzy pilnowali ogrodu i dali ludzko¶ci niewielk± autonomiê bardzo dobrze wiedzieli co robili. Tradycje religijne zmieni³y siê w boskich wrogów, jego (Boga) przeciwieñstwo! Te istoty zatrzyma³y kodyfikacjê jêzyka, aby unikn±æ globalizacji, która prowadzi do centralizacji w³adzy i "robotyzacji" ludzko¶ci. Teraz ju¿ rozumiesz co siê tutaj dzieje? Globalne konflikty, ataki, wzrastaj±ca niestabilno¶æ istniej± tylko po to, aby s³u¿yæ drapie¿com! Maj± po¶redników w swojej ma³ej wojnie, próbuj± obni¿yæ wibracje KI (trzeciego wymiaru), który przypuszczalnie ma s³u¿yæ jako "odskocznia" do wy¿szych poziomów. Os³abili ludzko¶æ..
Przyszed³ czas na odkodowanie tego, co zosta³o zakodowane. Tak jak pokaza³em w The Dark Secret of the Stars i trochê tutaj, odkodowanie wielu pojêæ z czterech stron ¶wiata jest mo¿liwe dziêki zakodowanemu jêzykowi rebeliantów Gina'abul. Ta informacja jest cenna, poniewa¿ ujawnia pochodzenie ludzko¶ci i jej przysz³o¶æ... Duchowa podró¿ to nic innego jak dusza i ¶wiat³o ³±cz±ce siê w uniwersaln± ¶wiadomo¶æ. To dotyczy nie tylko tej planety. S³owo "duchowo¶æ" (ang. spirituality) pochodzi z ³aciñskiego SPIRITUALS, SPIRITUS ("duch"). To w jêzyku "bogów" daje: SI (¶wiat³o), PIRIG (genialny, ol¶niewaj±cy) oraz czasownik U.S. (byæ blisko, droga, osi±gaæ), czyli SI-PIRIG-US, "pod±¿aæ za genialnym ¶wiat³em". Pewnego dnia wszyscy trafimy do tego ¶wiat³a - ludzie, Gina'abul, itd...koniec cytatu.
A dwa klany rywalizujace o panowanie nad ziemia,to - znowu cytuje Parksa:"Istnieje kilka ró¿nych ¼róde³, które mówi±, ¿e Stany Zjednoczone s± do dnia dzisiejszego w
stanie wojny z Niemcami. Nigdy nie by³o traktatu pokojowego pomiêdzy aliantami i
Niemcami po zakoñczeniu II wojny ¶wiatowej. Czy to naprawdê niedopatrzenie? Anunna i
Kingu (Królewscy) u¿ywaj± ludzi jako pionków, a Ziemiê traktuj± jak wielk± szachownicê.
Krocz± t± nikczemn± drog± od tysi±cleci. Obydwie strony my¶l±, ¿e posiadaj± w³adzê i prawo
do Uras (Ziemi).
U¹umgal-Anunna i ich potomkowie gnie¿d¿± siê w jaskiniach i innych podobnych miejscach.
Bardziej „czy¶ci” z nich nie egzystuj± w trzecim wymiarze (KI), który posiada zbyt wysok±
wibracjê. Niektórzy z nich obecni s± w drugim wymiarze, który bezproblemowo móg³by byæ
trzecim na innej planecie. Z tego co wiem, królewscy albinosi nie maj± problemów z
czêstotliwo¶ciami. Ci, którzy ¿yj± na Ziemi, raczej osiedlaj± siê na biegunach lub w Abzu
(podziemie). Nie bojê siê, ¿e obecnie ¿yj± w tym samym Abzu. Królewscy maj± tak¿e swoje
siedziby w górach i bazy w uk³adzie s³onecznym, np. na Ksiê¿ycu"..koniec cytatu.
Pozdrawiam.




Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 23, 2010, 05:50:01
East-
my¶leæ o swojej potêdze, jako cz³owieku, to dobry pocz±tek.
Rozbudziæ w sobie tê potêgê z motywacji ludzkiej lecz sprzê¿onej z Pierwszym ¬ród³em, to znacznie trudniejsze.
Nie dzieje siê to na poziomie umys³u. Przypatrz siê innym wybitnym nauczycielom ludzko¶ci (n.p. Jezus z Nazaretu). Oni wskazuj± kierunek rozwoju.
Moc cz³owieka, która jest mu przyrodzona- odezwie siê we w³a¶ciwym czasie, gdy bêdzie przygotowany.
Na tej ziemi zawsze jest to powi±zane z bliskim kontaktem niematerialnych pomocników (np. Opiekun,My¶liciel, ¦wiadomo¶æ Chrystusowa. Wzniesiony Mistrz, Anio³)
Jest te¿ inna moc- to moc umys³u, która bez dojrza³o¶ci duchowej prowadzi wprost do w³adzy, kontroli,manipulacji... Ale jest równie potê¿na.
Przysz³o¶æ ewolucyjna jednostki,to powi±zane powy¿sze dwie moce. To przysz³o¶æ, która sprzê¿ona  jest z gatunkiem, jako ca³o¶æ.
A tymczasem mo¿na my¶leæ o swojej potêdze lecz spróbuj o tym powiedzieæ najbli¿szym 8)
Na tym forum nikt ju¿ Ciê nie skarci za takie my¶lenie. Co najwy¿ej wzbudzisz pogardê lub podziw ale
mo¿esz nawet siê o tym nie dowiedzieæ.

P.s. Wrócê tu znowu za jaki¶ czas...

Jack-po przeczytaniu Twojego posta poni¿ej chcê Ci powiedzieæ, ¿e masz rzadk± zdolno¶æ kojarzenia faktów. W jêzyku masoñskim przedstawia siê to symbolicznie za pomoc± litery G. Inteligencja, bo o niej mówiê, jest sk³adow± tego symbolu...



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: JACK Lipiec 23, 2010, 06:26:08
Cytat: Kahuna
"Annuna brali udzial w genetycznym "przystosowaniu"czlowieka dla swoich potrzeb(zniewalanie)
ale w "udoskonalaniu"produktu koncowego maczaly palce-podobno-22 rasy.Mamy wiec tu rozbieznosci."
"Komu wierzyc..?Ja osobiscie nie ufam nikomu."

Ja natomiast uwa¿am, ¿e za najbardziej wiarygodne nale¿y uznaæ te ¼ród³a, które wspominaj± nie o udoskonalaniu
lecz o zepsuciu ludzkiego genomu
To w³a¶nie  mamy teraz w DNA.

Kto nie wierzy w zepsute ludzkie DNA niech idzie teraz na pla¿ê (dobry czas)

i porówna jednorodno¶æ genetyczn± bia³ego mieszañca Homo samiens
z dowolnym stadem dzikich zwierz±t
Co chcecie, np.: sarny,gazele,flamingi, foki, pingwiny ect.

Od dawna piszê to tym tutaj:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.0

Owo zepsucie genów ludzkich znalaz³em w ró¿nych pracach
min. u tych osób:
Józef Wasilik
Jan Kwa¶niewski
Waldemar Witkowski
Lucyna £obos (sesje)
Lloyd Pye
Wojmus
Zecharia Stichin.

Wing Makersi podkre¶laj±, ¿e Ich wiedza  bêdzie nam podawana g³ównie dopiero nastêpnym inkarnacjom.
A wiêc chodzi o lata grubo po 2012 roku, a nawet nastêpne wieki.

Oto cytat z Jamesa z WM:
Cytat: James
Jednak¿e, nie wszystkie materia³y, które przyby³em dostarczyæ
przeznaczone s± dla ludzi ¿yj±cych w obecnym czasie. S± one dla przysz³ych
inkarnacji
, z przyczyn o których ju¿ mówi³em.

A na teraz James z  Wing Makers radzi nam wyra¼nie:

Cytuj
"szanujê opinie Federacji Galaktycznej i starannie rozwa¿y³bym sugestie z ich strony"

Pisma wskazuj±, ¿e nasi biali praojcowie-humanoidzi to królewska rasa, której przedstawiciele byli nawet  dowódcami dawnej misji
Federacji Galaktycznej w Uk³adzie S³onecznym.

Tytu³ ksi±¿ki Józefa Wasilika jest do¶æ jednoznaczny-"Bastard na ³onie macochy".
Bastard to bêkart z królewskiego ³o¿a.
Zmieszanie genów przynios³o nie tylko wady i choroby.
Z bia³ymi genami dosz³o do "dolania oleju do g³owy mieszkañcom Ziemi". To ogromna szansa, któr± powinni¶my wykorzystaæ.

Trzeba jednak uwierzyæ w plan naszych praojców wobec nas.
Oni nie chc± zrobiæ nam krzywdy, czego daj± dowody od tysiêcy lat.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 23, 2010, 09:24:40
Cytat: Sarah54
Jest te¿ inna moc- to moc umys³u, która bez dojrza³o¶ci duchowej prowadzi wprost do w³adzy, kontroli,manipulacji... Ale jest równie potê¿na.

Jak zatem oceniæ masonów, szczególnie tych z wierzcho³ka struktury, którzy tworz± NWO? O czym ¶wiadczy narastaj±ca kontrola, manipulacja, trzymanie i poszerzanie w³adzy przez „o¶wiecone” elity?
A krwawe kulty? Faktycznie, potê¿na jest moc umys³u… tylko, gdzie ta dojrza³o¶æ duchowa… ?
Ewoluuj±ca inteligencja bez duchowo¶ci jest zabójcza… szczególnie dla jej nosicieli… i na nic nie zda siê trzymany wysoko sztandar… gdy cele nie te…



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 23, 2010, 09:27:34
Mamy wiec tu rozbieznosci (powazne) miedzy Marciniak,Sitchinem,Parksem,WM i wieloma innymi,ktorzy zajmuja sie problematyka pochodzenia czlowieka.Komu wierzyc..?Ja osobiscie nie ufam nikomu.


KAHUNA.
 Tu nie chodzi oto, aby wierzyæ - nie wierzyæ, ufaæ - nie ufaæ.
Tu chodzi, oto, aby - rozumieæ.
A zrozumienie zale¿y przynajmniej od kilku rzeczy.Im bardziej i czê¶ciej skupiasz na czym¶ swoj± uwagê,  ¶wiadomo¶æ, tym bardziej zaczynasz rozumieæ.
Wszystkie ¼ród³a, które wymieniasz w³a¶ciwie mówi± o tym samym, w tzw. g³ównym kontek¶cie. Czyli ''obraz'' malowany jest za pomoc± ró¿nych malarzy, na ró¿nym p³ótnie, ró¿nymi kolorami, ale ten obraz jest wci±¿ taki sam. Ró¿nice istniej± w szczegó³ach i sposobie interpretacji.
Ale nie jest, a¿ tak wa¿ne co by³o i co siê wydarzy³o ile¶ tam tysiêcy lat temu.O wiele wa¿niejszym jest TERAZ i co z tym robisz.

''Przyt³umienie''  które powsta³o w wyniku róznych kombinacji na naszym genotypie spowodowa³o miêdzy innymi tzw. zmuzu³manienie, czyli brak woli o lepsze jutro dla siebie. Nie chodzi to o dobra materialne i wszelkiego typu komformiz, ale próba wydzwigniêcia siê z tego wszystkiego.
Zauwa¿, jak funkcjonuj± ludzie ''przyt³umieni''. Gdy im powiesz - s³uchajcie : oddech jest ³±cznikim pomiêdzy energi± ¿yciow±, a polem o nazwie wszech¶wiat.Wiêc zacznij oddychaæ ''¶wiadomie'', lub zacznij oddychaæ kwantowym oddechem.
Ale jest to ostatnia rzecz, co ludzie zrobi±, a wpierw Ciê wy¶miej±, albo podobne rzeczy.Jeszcze niczego nie spróbowali, niczego jeszcze z tytu³u ''innego'' oddechu nie do¶wiadczyli - a ju¿ zaprzeczaj± ! Czy to czym¶ nie ¶wiadczy ?
 Zrobi± tak poniewa¿ pojawia siê w nich lêk, którego wogóle sobie go nie u¶wiadamiaj±, a nawet go wogóle nie czuj±, bo tak g³êboko wklei³ siê w ich egzystencjê  - lêk  przed nowym.

Nie ma co rozlewaæ ³ez nad tym wszystkim, ³±cznie z tym dojeniem energii, o których tu uporczywie pisze KIARA, bo nawet o milimetr to niczego wogóle nie zmieni.Tymbardziej niczego nie zmieni zaprzeczanie - NIE, NIE, NIE, ja siê z tym nie zgadzam.''NIE'' dla pod¶wiadomo¶ci oznacza - TAK - ja siê z tym zgadzam !
Po¶wiadomo¶æ ''nie'' rozumie zaprzeczeñ - NIE WIERZÊ, NIE ZGDAZAM SIÊ, NIE CHCÊ, NIE POTRAFIE, NIE UMIEM. My mamy rozumieæ, a ''NIE'' - zaprzeczaæ.

 Trzeba poprostu zabraæ siê za siebie. A oznacza to, ¿e
je¿eli wiem, ¿e mam mo¿liwo¶æ skorzystania z ''narzêdzi'', które s± czê¶ci± mnie i dotycz± mnie np : oddech to z tego korzystam, a nie w³±czam telewizor, idê na ¿u¿el, idê pogadaæ z s±siadem, który Ci opowie kolejn± bajkê o ¶wiecie, idê siê spotkaæ z koleg±  przy piwie
bo... dawno go nie widzia³em.
To wszystko piêkne i ³adne, ale.... gdzie wogóle jest miejsce na czas i po¶wiêcenie wybrniêcia z tego ''przyt³umienia''. Nie ma ! Bo samo ''przyt³umienie'', ka¿e Ci robiæ tysi±ce innych rzeczy, aby¶ tylko nie
robi³ tego co mo¿e Ciê z niego wyzwoliæ.
Wiêc trzeba siê bardzo g³êboko zastanowiæ w jaki sposób i gdzie kierujemy ten ''okrêt'' - swoje ¿ycie.
Nic z pisania - to tylko wymiana informacji ( czêsto cennych), a wszystkto resztê mie¶ci siê w czynach w postaci wnikliwej pracy nad sob±.
A mi³o¶æ, dobre uczucia i m±dre systemy warto¶ci pojawi± siê same, lecz na koñcu jako efekt .... wcze¶niejszych dzia³añ.



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Lipiec 23, 2010, 09:46:26
"Jak zatem oceniæ masonów,..."(Ptak)

Nie chcia³am ju¿ pisaæ, lecz z szacunku do Ciebie, Ptaku odpowiem:

Nie oceniaæ.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: ptak Lipiec 23, 2010, 09:52:11
Czyli ¶lepo i¶æ za elit± w kierunku, który wska¿±… jak owieczki… ?
Czy nie o to im chodzi?


Edit:
I co z owocami, po których ich poznacie?
Bez oceny nie rozró¿nimy, czy owoc jadalny, czy trucizna…

Czy z szacunku do cz³owieka nale¿y tworzyæ elity, które wiedz± lepiej, czego mu trzeba?



Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Lipiec 23, 2010, 09:56:19
East-
my¶leæ o swojej potêdze, jako cz³owieku, to dobry pocz±tek.
Rozbudziæ w sobie tê potêgê z motywacji ludzkiej lecz sprzê¿onej z Pierwszym ¬ród³em, to znacznie trudniejsze.
Nie dzieje siê to na poziomie umys³u.

Zgadzam siê. To nie jest kwestia umys³u. Trudno¶æ polega na tym w³a¶nie, ¿e aby rozbudziæ sprzê¿enie zwrotne z Pierwszym ¬ród³em, powinni¶my siê oduczyæ podejmowania w tym celu akcji wy³±cznie opartych na umy¶le. Tutaj wielk± rolê odgrywa serce.

Cytuj
Moc cz³owieka, która jest mu przyrodzona- odezwie siê we w³a¶ciwym czasie, gdy bêdzie przygotowany.

Kiedy bêdzie przygotowany ? Kto i w jakim czasie o tym decyduje ? Uwa¿am, ¿e tylko Ty sam(a) . Nie ma innych zbawców. Jako ludzie przywykli¶my do warunkowania naszego szczê¶cia od przyj¶cia tego czy innego Mêdrca / Zbawcy, tak, jakby on mia³ za nas za³atwiæ nam raj. ON mo¿e byæ tylko palcem, który wskazuje kierunek, a odpowiedzialno¶æ za wybór kierunku i d±¿enie ku niemu ka¿dy musi podj±æ samodzielnie.

Cytuj
Na tej ziemi zawsze jest to powi±zane z bliskim kontaktem niematerialnych pomocników (np. Opiekun,My¶liciel, ¦wiadomo¶æ Chrystusowa. Wzniesiony Mistrz, Anio³)
W moim przekonaniu tym, co czyni ró¿nicê pomiêdzy Anio³em, a Mistrzem ( WM, Opiekun , My¶liciel itd ) jest to, i¿ Anio³ to sfera mojej w³asnej osoby, to Wy¿sza Ja¼ñ , któr± równie¿ jestem, a Mistrz jest kim¶ zewnêtrznym, jest lustrem, odbiciem potencjalnych mo¿liwo¶ci, które to ON uzewnêtrznia fizycznie na swoim planie wskazuj±c jedynie MO¯LIWY kierunek dla moich dzia³añ. Dziêki ³±czno¶ci z w³asn± stref±(Anio³) nie ma rozdzielenia pomiêdzy mn±, a ¶wiatem energii. Najbli¿szy kontakt i najbardziej naturalny to ten ze sob± samym. Dlatego niczego nie trzeba tworzyæ ani budowaæ ¿adnych nowych systemów warto¶ci. Wszystko ju¿ istnieje we mnie, a to, co muszê zrobiæ to ewentualnie odrzuciæ iluzje, które mnie od siebie oddzielaj±.

Cytuj
Przysz³o¶æ ewolucyjna jednostki,to powi±zane powy¿sze dwie moce. To przysz³o¶æ, która sprzê¿ona  jest z gatunkiem, jako ca³o¶æ.

Nie odrzucam swojego powi±zania z gatunkiem, jako ca³o¶ci±. Te wszystkie interakcje zachodz± bez wzglêdu na to, co ja sam my¶lê. Nie jest to przysz³o¶æ - sprzê¿enie zwrotne dzia³a przez ca³y czas, a to , co mamy na codzieñ, jest po prostu fizycznym odbiciem noosfery, obrazem kondycji ¶wiadomo¶ci ca³ej ludzko¶ci plus domieszka tego, na co sami pozwolili¶my "obcym" . Przy czym nic nie zosta³o raz na zawsze ustalone. Sprzê¿enie zachodzi ca³y czas wiêc mamy mo¿liwo¶æ zmiany tego odbicia poprzez uzdrawianie ¶wiata w sobie, poprzez siebie.

Cytuj
A tymczasem mo¿na my¶leæ o swojej potêdze lecz spróbuj o tym powiedzieæ najbli¿szym 8)
Niczego nie muszê mówiæ innym, ani komukolwiek. Najwiêksze "cuda" to nie spektakularne widowiska, to nie ma byæ po¿ywka dla ego.
To nie jest kwestia my¶lenia, ale wiedzy. Nie tylko wewnêtrznej wiedzy serca, lecz równie¿ tej, któr± uzupe³niaj± nowe odkrycia naukowe. Wystarczy , ¿e wiem i dzia³am poprzez to nowe podej¶cie do rzeczywisto¶ci. A poniewa¿ to siê sprawdza, wiêc nie mam powodów do walenia g³ow± w ¶cianê iluzji, kiedy mo¿na j± zmieniæ od wewn±trz, poprzez komunikacjê ze swoj± Wy¿sz± Ja¼ni± ( a ona z Ja¼ni± innych osób, a te poprzez oddzia³ywanie na swoje fizyczne awatary - ludzi ).


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kahuna Lipiec 23, 2010, 11:57:25
Cytuj
Sarah
"Jak zatem oceniæ masonów,..."(Ptak)
Nie oceniaæ.
Po raz pierwszy przyznaje Sarah54 100%-owa racje.Oni sami,juz dawno,dawno temu wystawili sobie wymowne i bardzo czytelne dla nas "laurki" i "cenzurki",. a my powinnismy zawsze miec pelna swiadomosc,ze:byla Liga Narodow,ONZ,UNESCO,NHO,UE,NWO,Euro - ze wymienie tylko niektore - to macki,ktorymi powoli nas oplatuja.
Pozdrawiam.
PS.
Silver,zaczalem cwiczyc oddech swiadomy,ale bylbym Ci wdzieczny za kilka fachowych uwag na PW.
Pozdrawiam.
EDIT:
Cytuj
Sarah54
Jack-po przeczytaniu Twojego posta poni¿ej chcê Ci powiedzieæ, ¿e masz rzadk± zdolno¶æ kojarzenia faktów. W jêzyku masoñskim przedstawia siê to symbolicznie za pomoc± litery G. Inteligencja, bo o niej mówiê, jest sk³adow± tego symbolu...
Jack,uwazaj,bo tak sie werbuje naiwnych jako nowych czlonkow wspolnoty masonskiej najnizszego szczebla.Najpierw podbieranie-glaskanie Twojego ego,pozniej marchewka, a jak dobrze pojdzie,to i kielbasa sie znajdzie...a na koncu..srebrniki...
A pozniej juz latwo bedziesz "moczyl"swoich braci i siostry w wielkim G...za srebrniki oczywiscie.


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Lipiec 29, 2010, 20:19:24

Silver,zaczalem cwiczyc oddech swiadomy,ale bylbym Ci wdzieczny za kilka fachowych uwag na PW.


Æwicz kwantowy oddech, pamiêtaj±c o symetrii (równych odcinkach jego czê¶ci ) i pamietaj±c, ¿e wydech jest przez usta.
Jak dojdziesz do takiego momentu, ¿e Twoja ¶wiadomo¶æ ''wyjdzie'' z Ciebie i popatrzysz na siebie ca³ego z pewnej odleg³o¶ci - to wygra³e¶.
Co prawda mo¿e siê to wydarzyæ dopiero po dwóch latach systematycznych æwiczeñ, niemniej zawsze jest tak - im co¶ jest warto¶ciowsze to tym trudniej, to zdobyæ.

¦wiadomego oddechu nie nauczysz siê sam.Musisz skontaktowaæ siê z do¶wiadczonym rebirtherem.


Tytu³: Odp: PRZEKAZY OD MYSLICIELI.
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Sierpieñ 12, 2010, 19:22:52
"Istnieje na Ziemi zakon nie-fizycznych nauczycieli, z którymi koordynujemy nasze agendy i istotne cele. Owi nauczyciele do¶wiadczeni s± w kwestiach zwi±zanych z kondycj± ludzko¶ci, st±d te¿ posiadaj± istotny element wczucia i empatii, które my -- Lyricus  -- posiadamy niekiedy w mniejszym stopniu. Wspomagaj± oni zarz±dzanie naszymi celami w kontek¶cie kondycji ludzkiej oraz doradztwa w kwestiach konfliktów emocjonalnych i mentalnych, które dezorientuj± ludzko¶æ i wprowadzaj± j± w zak³opotanie."(WM)


Tytu³: Odp: PRZEKAZY OD MYSLICIELI.
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 12, 2010, 20:30:42
Sarah54 , istnieje co¶ takiego, jak w³asna Wy¿sza Ja¼ñ, która jest najlepszym doradc±. Jej -czyli sobie samemu tak na prawdê, choæ z przestrzeni niewcielonej - zawierzam. Nie przemawiaj± do mnie empatyczni, acz nierzeczywi¶ci "nauczyciele" z niezidentyfikowanych przestrzeni. Oni przecie¿ mog± mieæ swoje, ukryte intencje i cele. Lubiê ich, wydaj± siê przyja¼ni, uwa¿am, ¿e mog± z lud¼mi wspó³istnieæ, lecz nie oddam im przewodnictwa nad sob±.
Wystarczy mi moja Wy¿sza Ja¼ñ ( dalej zwana WJ) , która przejawia siê realnie poprzez fizyczne do¶wiadczenia,których do¶wiadczam. Dziêki niej  poznajê ludzi, którzy otwieraj± przede mn± przebogaty ¶wiat realnych do¶wiadczeñ, ale osadzonych poza iluzoryczn± przestrzeni± rzeczywisto¶ci fizycznej. WJ nie zwodzi mnie, nie snuje teorii, nie owija nauk w s³odkie s³ówka i okr±g³e zdania, nie obiecuje ¶wietlanej przysz³o¶ci. Po prostu robi to poprzez dzia³anie . Kocham j± za to. Tym samym kocham siebie. Kochaj±c siebie, kocham tych, z którymi , poprzez w³asn± WJ jestem powi±zany Polem ¦wiadomo¶ci. Pewnie którego¶ dnia nie bêdê potrafi³ ju¿ stwierdziæ gdzie koñczê siê  ja-wcielona ¶wiadomo¶æ, a ja-WJ, ale czy ma to znaczenie, skoro to jedno i to samo JA ?

Dziêkujê My¶licielom i WM za ich wytrwa³o¶æ, ale nie pójdê za nimi. Idê swoj± drog±. Co nie oznacza , ¿e ich odrzucam. Mi³o¶æ bezwarunkowa nikogo nie odrzuca - stara siê zrozumieæ i akceptowaæ. Tu , na Ziemi, jest jeszcze sporo miejsca dla ka¿dego :)


Tytu³: Odp: PRZEKAZY OD MYSLICIELI.
Wiadomo¶æ wys³ana przez: sarah54 Sierpieñ 12, 2010, 20:38:51
Zauwa¿ East- te materia³y,które cytujê ze strony WM nie wzywaj± Ciê by¶ siê uda³ za nimi. Katalizuj± jednak Twój umys³.by by³ ¿ywy i poruszony.


"Jezus nie inkarnowa³ siê w celu zrodzenia religii. Wyrazi³ on po prostu swoj± wizjê wymiarów duchowych, czyni±c Pierwsze ¬ród³o przystêpnym i unikalnym. Jego ludzcy towarzysze byli tak ¿±dni wype³nienia siê proroctwa, ¿e narzucili na niego p³aszcz Mesjasza, który on wahaj±c siê zgodzi³ siê przyj±æ na swe barki.

Obecnie Jezus pe³ni kierownicz± rolê w organizacji nauczaj±cej, o której mówi³em wcze¶niej, a na któr± sk³adaj± siê autentyczni nauczyciele duchowi Ziemi. Ma on pe³n± ¶wiadomo¶æ istnienia zarówno WingMakers jak i Lyricusa. Interesuj±cy odno¶nik: Podczas gdy organizacje religijne wspó³zawodnicz± o ludzkich wyznawców, nauczyciele odpowiedzialni za zapocz±tkowanie owych religii wspó³pracuj± i wspó³dzia³aj± pod tym samym, wyra¼nym szyldem: ludzka ewolucja. Nauczyciele, którzy dokonywali przek³adu z fizycznych do miêdzywymiarowych królestw, wci±¿ s± potê¿nymi nauczycielami ludzko¶ci. Przenie¶li oni swoje skupienie z misji indywidualistycznych na misje zbiorowe, i w tym duchu wspó³pracy, staj± siê coraz to potê¿niejszymi rzecznikami zmian w zakresie kondycji ludzkiej. Jezus, w g³ównej mierze, pe³ni rolê dyrektora zarz±dzaj±cego organizacji nauczaj±cej, a w roli tej, sprzêga siê on z Lyricusem w zakresie planowania i analizy Wielkiego Portalu. "


Tytu³: Odp: PRZEKAZY OD MYSLICIELI.
Wiadomo¶æ wys³ana przez: arteq Sierpieñ 13, 2010, 07:43:16
aaaaa, no i ju¿ wiadomo o co chodzi...

Tak w wielim skrócie - to co piszesz o Jezusie jest sprzeczne w sobie. Przedstawiasz Jezusa jako inkarnacjê bardzo rozwiniêtego i bardzo swiadomego bytu/ducha maj±cego na celu przybli¿enie ludziom stwórcy, uczenia ich. Nastêpnie twierdzisz, ¿e pomimo wahañ - lecz jednak - zgodzi³ siê przyj±æ jak najbardziej swiadomie i dobrowolnie to¿samo¶æ która nie by³a jego - czyli najzwyczajniej k³amaæ. Podsumowuj±c - byt o takich cechach i zamiarach jakie opisujesz - nie opiera³by swojej bytno¶ci i nauk na k³amstwie...

Co do prawdziwego Jezusa to w jego przypadku wcze¶niejsze proroctwa siê spe³ni³y.

Twierdzisz, ¿e domniemani WM nie wzywaj± abys uda³ siê za nimi. W takim razie po co opowiadaj±, przekonuj± je¿eli nie po to aby i¶æ "ich" ¶cie¿k±? Jaki maj± w takim razie cel, po co trac± czas? Nie dostrzegasz karykaturalno¶ci podanych wyja¶nieñ?

Jezus naucza³ i jasno mówi³ w jakim celu, namawia³ aby próbowaæ d±¿yæ jego ¶cie¿k±.


Tytu³: Przes³anie ''Stwórców Srzyde³''
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Silver Styczeñ 19, 2011, 13:25:04
 Polecam ten wywiad Janusza Zagórskiego, jak równie¿ polecam zaznajomiæ siê z przekazem ''S.T''- jego filozofi± i niezwyk³± muzyk±....

Jak wspomniano - filozofia ''S.T'' t³umaczy sens istnienia wszech¶wiata, jego cel, jak równie¿ pomo¿e nam odnale¼æ w naszym wnêtrzu odpowied¼ na pytanie kim naprawdê jeste¶my i co tu robimy ?

Muzykê najlepiej s³uchaæ w zupe³nej ciszy i spokoju, czyli w nocy, gdzie mo¿emy siê zupe³nie oderwaæ i wyciszyæ od spraw codziennych i s³uchaæ na dobrych s³uchawkach, które mo¿na nabyæ najprêdzej na Allegro (koszt.ok 100-200 z³), zwracaj±c uwagê, aby jak najlepiej przenosi³y dzwiêki o  niskiej czêstotliwo¶ci.


http://www.livestream.com/januszzagorski/video?clipId=flv_5216e0d6-b18f-4fee-9f94-9cc91cb8eae4 


Tytu³: Odp: Wingmakers
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 13, 2011, 22:57:00
Witaj Silver

Cytuj
Je¿eli nie jeste¶ wpe³ni szczê¶liwy, tak, ¿e ani jedna chmurka nie przes³ania Ci Twojego szczê¶cia, to b±d¿ uczciwy wobec siebie i powiedz, ¿e do¶wiadczenie mi³o¶ci i szczê¶cia nie jest Twoim do¶wiadczeniem, lecz tylko czym¶, czego poszukujesz.

Kto poszukuje ? I czego poszukuje ? Czy to ta prawdziwa Istota w Tobie poszukuje , czy jednak umys³ ?
Prawdziwe Ja znajduje siê  w przestrzeni serca , w szczê¶ciu , które istnieje wszêdzie dooko³a, niczym czêstotliwo¶æ. Znajd¼ siebie, a dotrzesz tam natychmiast.. Ju¿ tam jeste¶.

Mooji uj±³ to w ten sposób " Puka³em do drzwi. Otworzy³y siê. Puka³em od ¶rodka .. dopóki siê nie otworz± my¶lisz, ¿e jeste¶ na zewn±trz ..ale gdy siê otwieraj± u¶wiadamiasz sobie, ¿e to wnêtrze (..) powiem nawet wiêcej -jeste¶ poza wnêtrzem i zewnêtrzem, poniewa¿ jeste¶ zdolna/y widzieæ obydwa " ..

http://www.youtube.com/watch?v=acaZN5E3tCA&feature=player_embedded


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady gangem watahaslonecznychcieni ostwalia granitowa3