Niezależne Forum Projektu Cheops

A w najwiekszym swietle jest ukryta ciemnosc..... trele morele , moze w niedziele...

Nie powtarzaj cudzych bredni, tylko zastanow sie dlaczego w calkowitej ciemnosci nie istnieje zycie?
Do zycia jest niezbedne swiatlo, swiatlo to energia , to wiedza. Owszem nie zeszlismy w przestrzen 100% ciemnosci , bo by sie calkowicie  zakonczylo zycie. Oddalilismy sie od swiatla ale jego malenka wiazka ciagle do nas docierala, teraz wracamy , to nasz powrot do swiatla.
I jeszcze jedno WZORCEM ZAWSZE JEST DOSKONALOSC , JASNOSC, POZYTYW   A   NIE NEGATYW. Doswiadczamy ciemnosci oddalajac sie od jasnosci ( od wzorca) ale wracamy do niego.
Sproboj zrobic odwrotnie miec tylko ciemnosc ( bez wzorca jasnosci ) i zuskac z niego jasnosc. Czy to jest mozliwe? dla kogos kto kompletnie nie posiada takiej wiedzy ,  nie, absolutnie nie. To tak  jak by wymagac dodawania od kogos kto potrafi tylko odejmowac.
Wiec nie sciemniaj iz w ciemnosci jest jasnosc, moze byc tylko w pamieci doswiadczenia gdy wczesniej byla tam zapisana.

Kiara

ps. Widac w moim Wszechswiecie obowiazuja inne prawa niz w Twoim. W moim jest wiedza jasnosci i odejscie doswiadczalne do ciemnosci, nie odwrotnie.