Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 13:45:42


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: HONOR -poczucie godnosci osobistej  (Przeczytany 5269 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Rafaela
Go¶æ
« : Sierpieñ 31, 2010, 18:43:30 »


    Honor

Mianem honoru okre¶la siê poczucie godno¶ci osobistej, dobre imiê, cze¶æ. Cz³owieka, który ma takie poczucie godno¶ci osobistej, dba o swoje dobre imiê i jest godnym czci, nazywa siê zwykle cz³owiekiem honoru. Mimo, ¿e pojêcie honoru wi±¿e siê czasem z przynale¿no¶ci± do okre¶lonej klasy spo³ecznej (okre¶lonego stanu), to jednak nie jest on czym¶ niezmiennym, danym raz na zawsze; honor mo¿na bowiem splamiæ (lub, jak niektórzy mówi±, straciæ). Istniej± dwa przeciwstawne pogl±dy na temat tego, co plami honor.

Wed³ug najbardziej rozpowszechnionego mniemania czyj¶ honor doznaje uszczerbku wtedy, gdy ten kto¶ zaznaje jakiej¶ zniewagi ze strony kogo¶ innego. Taka obraza by³a czêsto w przesz³o¶ci powodem do pojedynku. Czasem koñczy³o siê to nawet ¶mierci± jednej ze stron. W miarê up³ywu czasu pojedynki by³y jednak zakazywane przez prawa poszczególnych pañstw. Ale mimo to do dzi¶ pozosta³o przekonanie, ¿e obrazy nie mo¿na pu¶ciæ p³azem. Znajduje to odzwierciedlenie w powiedzeniu „ta zniewaga krwi wymaga”. A wiêc panuje prze¶wiadczenie, ¿e splamiony honor mo¿na oczy¶ciæ poprzez odwet na zniewa¿aj±cym. Drastycznym przyk³adem takiej postawy w obecnych czasach by³o dokonywanie tzw. „honorowego zabójstwa” we W³oszech. Zdradzony ma³¿onek (zwykle m±¿) mia³ splamiony honor dopóty, dopóki nie zamordowa³ wspó³ma³¿onka. Ciekawe, ¿e w tym katolickim kraju taki barbarzyñski zwyczaj by³ do¶æ powszechnie akceptowany. Znajdowa³o to swój wyraz nawet we w³oskim prawie, które za tego rodzaju zbrodnie przewidywa³o ¶miesznie niskie wyroki.

Wed³ug drugiego pogl±du honor plami sam zainteresowany poprzez niegodne postêpowanie. Pojêcie cz³owieka honoru jest wtedy bliskie pojêciu cz³owieka szlachetnego i oznacza tu tego, na kim mo¿na polegaæ, którego postêpowanie jest czyste moralnie, bez pod³o¶ci i intryg. W historii bliskie temu rozumieniu by³o poczucie honoru u japoñskich samurajów, który czuli siê czasem tak bardzo splamieni z powodu np. niewype³nienia swoich obowi±zków, ¿e byli zmuszeni do pope³nienia rytualnego samobójstwa. Chocia¿ czasy samurajów ju¿ dawno minê³y, to jednak wspó³cze¶ni Japoñczycy maj± wci±¿ du¿e poczucie wstydu z powodu niegodnego postêpowania.

A wiêc kiedy naprawdê brudzi siê nasz honor, czy wtedy, gdy kto¶ nas zniewa¿a, czy te¿ wówczas, gdy to my zniewa¿amy innych? Szukaj±c odpowiedzi na to pytanie wewn±trz naszych sumieñ musimy stwierdziæ ponad wszelk± w±tpliwo¶æ, ¿e chodzi o ten drugi przypadek. Tak g³osz± równie¿ najwy¿sze autorytety moralne. Jezus powiedzia³, ¿e „nie to jest nieczyste, co do cz³owieka wchodzi, ale to co z niego wychodzi”. A wiêc je¶li kto¶ nas obra¿a, to plami swój honor, a nie nasz. Nasz honor zale¿y tylko od tego, z czym my wychodzimy do ¶wiata.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho ostwalia phacaiste-ar-mac-tire gangem