Dla mnie sutuacja wygl±da nastêpuj±co: wedle regulaminu forum:
1. nie powinno siê czepiaæ u¿ytkowników za b³êdy ortograficzne czy interpunkcyjne, nie wspomnê o stylistycznych - zdajê sobie sprawê, ¿e dla wielu osób jest to bardzo trudne.
2. jest rówine¿ jasno napisane aby ka¿dy z uzytkowników do³o¿y³ starañ aby pisaæ poprawnie - s± rózne narzêdzia wspomagaj±ce, np. u¿ywanie Mozzilli [aytomatycznie podkresla b³êdy podczas pisania postów] czy stary Word - wkleiæ wiadomo¶æ przed wys³aniem - to bardziej uci±¿liwe [to niestety produkt komercyjny]. My¶lê, ¿e w ramach "do³o¿enia starañ" pisanie pod Mozill± nie jest zbyt du¿ym wymaganiem.
Dbanie o poprawn± pisowniê postrzegam jako troskê o kulturê podczas rozmowy, czy tez troskê o w miarê schludne ubranie. Pisownia jest równie¿ jednym z czynników naszego kontaktu z otoczeniem.
ja tez robie mnustwo bledow , gdyz jestem dyslektyczka. I co z tego? Buduje zdania ciutke inaczej niz wszyscy, mam inna skladnie, taka jest moja specyfika , taka jest moja natura.Czy nie mam do niej prawa?
My¶lê, ¿e nie usprawiedliwia nas to ca³kowice. Jak ju¿ wy¿ej napisa³em s± proste metody/narzêdzia aby temu zaradziæ. Czy bêd±c marnym kierowc± który co chwilê powoduje st³uczki mogê ze spokojnym sumieniem stwierdziæ: "có¿, taka jest moja natura, takie s± moje umiejêtno¶ci..." i na tym poprzestaæ? Czy wtedy jako ca³kowit± rekompensatê za moj± nieudolno¶æ wystarczy rozdawaæ u¶miechy i ciep³e s³owa?