Na drogach pos³ugiwania: S³owo w trosce o jêzyk
Refleksja o s³owie i jêzyku w kontek¶cie Listu Pasterskiego KEP "Bezcenne dobro jêzyka ojczystego". Tekst pochodzi z "Niedzieli" nr 7/2010.
Ostatnie listy pasterskie, zarówno ten o rodzinie, jak i o kulturze jêzyka, sprowokowa³y kilka pozytywnych opinii. Biskupom zale¿a³o na tym, ¿eby list o jêzyku ojczystym ukaza³ siê w okresie kolêdowym, bo móg³ staæ siê on inspiracj± duszpasterskich rozmów kolêdowych, co stworzy³oby atmosferê ¿yczliw± wobec problemów tam poruszonych, czyli odpowiedzialno¶ci za polsk± kulturê, zrodzon± i pog³êbion± we wzajemnym zwi±zku z chrze¶cijañstwem.
Starali¶my siê unikaæ s³ów narzekania, a bardziej zwróciæ uwagê na inicjatywy podejmowane w trosce o jêzyk. Kto wie, mo¿e ten tekst zainspiruje ludzi maj±cych w Polsce mo¿liwo¶ci i misjê do podjêcia kolejnych kroków na drodze szerzenia kultury jêzyka, nobilitacji ojczystej mowy... To s³owa tworz± w nas ten ca³y ¶wiat pojêciowy, przez który próbujemy dochodziæ do budowania hierarchii warto¶ci, do wyrabiania kryteriów smaku artystycznego i wra¿liwo¶ci duchowej. Jednocze¶nie s³owo jest warunkiem kontaktu z drugim cz³owiekiem. S³owo mo¿e raniæ, a mo¿e ³agodziæ relacje, tworzyæ wspólnotê, jedno¶æ bratersk±, mo¿e te¿ dzieliæ. Ca³y wewnêtrzny ¶wiat naszych prze¿yæ, od tych zwyczajnych, do tych najwy¿szych, transcendentnych, budujemy przez s³owa. S³owo jest te¿ drog± i miejscem kontaktu z Bogiem. Przez przygotowanie „aparatu" intelektualno-uczuciowo-osobowego cz³owiek dochodzi do g³êbi kontaktu z drugim cz³owiekiem i z warto¶ciami najwy¿szymi, z Nieskoñczono¶ci±.
Wydaje siê, ¿e rozej¶cie siê cz³owieka z Transcendencj±, jakkolwiek j± rozumiemy, nieuchronnie prowadzi do utraty wiêzi i szacunku dla piêkna jêzyka. Czasy ateistycznego komunizmu doskonale to ujawni³y, a perspektywa, z jakiej mo¿emy na te czasy spojrzeæ, potwierdza tê tezê. Jêzyk zosta³ okaleczony w swoich warto¶ciowych tre¶ciach, a s³owa per³y zast±piono s³owami wytrychami. I okaza³o siê, ¿e ludzie zaczynaj± postêpowaæ podobnie. Zamiast u¿ywaæ s³ów do budowania wspólnoty, jedno¶ci, wykorzystuj± je do dzielenia i roz³amów. Warto przeanalizowaæ „Folwark zwierzêcy" Orwella, aby siê o tym przekonaæ. St±d pewnie nie jest b³êdem mówiæ o blisko¶ci s³ów modlitwy ze s³owami codzienno¶ci.
Oto pewna refleksja, dotycz±ca giganta s³owa - Bernanosa, zanotowana przez jego przyjaciela i czytelnika Hansa Ursa von Balthasara: „Wierz±cy Bernanos, który codziennie modli³ siê na ró¿añcu «jak jaka¶ pobo¿na kobiecina» i nigdy nie k³ad³ siê spaæ bez odmówienia swojej Komplety, z tak± sam± prostot± traktowa³ siebie, jako cz³onka katolickiego Ko¶cio³a. Ale jest on tak¿e - o czym chyba nie trzeba mówiæ - wymagaj±cym synem, który nigdy nie ustaje w piêtnowaniu konformizmu, przyzwyczajenia, a nawet dobroduszno¶ci niektórych chrze¶cijan, uspokojonych swoimi praktykami religijnymi. Desperacko szuka ¶wiêtego, który nada sens równocze¶nie jego egzystencji artysty, jak te¿ chrze¶cijanina: «Czysto¶æ ludzkiego piêkna spotyka siê z nadprzyrodzonym piêknem»".
Wielu zwraca dzisiaj uwagê, ¿e nastêpuje dewaluacja s³owa - ¿e zostawia ono pustkê albo nawet ranê w relacjach miêdzyludzkich. Nasz jêzyk siê brutalizuje, wulgaryzuje - to jest z³y znak. Trzeba wydobywaæ z jêzyka to, co piêkne i dobre. Przenikanie zwrotów obcojêzycznych jest w dzisiejszym ¶wiecie nieuniknione i nie trzeba siê tego obawiaæ, choæ nale¿y czuwaæ, ¿eby nie skazi³y naszego jêzyka.
Na koniec chcia³bym zaprotestowaæ przeciw szafowaniu pojêciami kultury wysokiej w odró¿nieniu od tej jakoby przeznaczonej dla warstw ni¿szych. To bardzo niebezpieczny podzia³, potêguj±cy rozziew miêdzy tymi, którzy jako „kap³ani jêzyka" maj± nie¶æ to, co w nim najpiêkniejsze, wszystkim cz³onkom ojczy¼nianej wspólnoty. Uczestnictwo w kulturze to jest przede wszystkim pokora ducha - bez niej nastêpuje zamkniêcie na to, co najwa¿niejsze w prze¿yciu kontaktu z piêknem, z prawd±, z drugim cz³owiekiem. Kulturê wysok± tworz± tak¿e ludzie bardzo pro¶ci, zwyczajni, niekiedy niepe³nosprawni - przez swoje postawy w sytuacjach krañcowych - czêsto zdumiewaj±cy nas swoj± dojrza³o¶ci± i autentyczn± g³êbi± twórczej kultury. A niszcz± j± niekiedy nieodpowiedzialni twórcy.
Warto jeszcze powiedzieæ s³owo o potrzebie szacunku dla ksi±¿ki, przytaczaj±c cytat z ksi±¿ki hiszpañskiego pisarza Carlosa Ruiza Zafóna „Cieñ wiatru", który opowiada o tym, jak ojciec wprowadza syna w ¶wiat antykwariatu i wypowiada przepiêkne s³owa: „To miejsce jest tajemnic± i miejscem ¶wiêtym. Ka¿da znajduj±ca siê tu ksi±¿ka, ka¿dy tom, posiada w³asn± duszê. I to zarówno duszê tego, kto dan± ksi±¿kê napisa³, jak i dusze tych, którzy tê ksi±¿kê przeczytali i tak mocno j± prze¿yli, ¿e zaw³adnê³a ich wyobra¼ni±. Za ka¿dym razem, gdy ksi±¿ka trafia w kolejne rêce, za ka¿dym razem, gdy kto¶ wodzi po jej stronicach wzrokiem, z ka¿dym nowym czytelnikiem jej duch odradza siê i staje siê coraz silniejszy. (...) Kiedy jaka¶ biblioteka przestaje istnieæ, kiedy jaka¶ ksiêgarnia na zawsze zamyka podwoje, kiedy jaka¶ ksi±¿ka ginie w otch³ani zapomnienia, ci, którzy znaj± to miejsce, my, stra¿nicy ich dusz, robimy, co w naszej mocy, aby te bezdomne ksi±¿ki trafi³y tutaj. Bo tutaj ksi±¿ki, o których nikt ju¿ nie pamiêta, ksi±¿ki, które zagubi³y siê w czasie, ¿yj± nieustaj±c± nadziej±, ¿e pewnego dnia trafi± do r±k nowego czytelnika, ¿e zaw³adnie nimi nowy duch".
http://jmichalik.episkopat.pl/wypowiedzi/2811.1,Na_drogach_poslugiwania_Slowo_w_trosce_o_jezyk.html..........................................
Jestem pod ogromnym wrazeniem art. " S³owo w trosce o jêzyk"
Przepiekny i bardzo wartosciowy list pasterski ktory w bardzo dostepny i madry sposob wyraza co sie stalo w ostatnich latach z mowa polska :
"Wielu zwraca dzisiaj uwagê, ¿e nastêpuje dewaluacja s³owa - ¿e zostawia ono pustkê albo nawet ranê w relacjach miêdzyludzkich. Nasz jêzyk siê brutalizuje, wulgaryzuje - to jest z³y znak. Trzeba wydobywaæ z jêzyka to, co piêkne i dobre. Przenikanie zwrotów obcojêzycznych jest w dzisiejszym ¶wiecie nieuniknione i nie trzeba siê tego obawiaæ, choæ nale¿y czuwaæ, ¿eby nie skazi³y naszego jêzyka."
Pozdrawiam serdecznie.Rafaela