Dodam tylko i¿ ustawianiem ludzkich nakazowo/zakazowym ludzkich ¿yæ i podawaniem doskona³ych recept na ma³¿eñstwo zajmuje siê KRK co przejawia siê ponad 50% procentami rozwodów i nie wiem iloma jeszcze procentami zwi±zków które siê rozpad³y a rozwód nie zosta³ wziêty.
Kiaro, rozpowszechniasz k³amliwe i oszczercze informacje - dowód poni¿ej. Daj mi dowolny przyk³ad rozwodu, a ja w ka¿dym takim przypadku UDOWODNIÊ, ¿e jedno b±d¼ w pewnych przypadkach oboje z ma³¿onków postêpowali wbrew zaleceniom KRK dotycz±cych poznawania, narzeczeñstwa jak i w szczególno¶ci ¿ycia w ramach samego ma³¿eñstwa - to raz. Dwa, jak wielokrotnie mówi³em zawarcie ma³¿eñstwa w ko¶ciele nie jest to¿same, ¿e ma³¿onkowie ¿yj± zgodnie z naukami KK/KRK, coraz czê¶ciej ¶lub w ko¶ciele ludzie traktuj± jak swoisty folklor - bo i budynek bardziej okaza³y ni¿ USC - ³adniej wygl±da na zdjêciach, i oprawa muzyczna mo¿e byæ zdecydowanie ciekawsza...
Fakty s± takie, ¿e aktualnie rozpada siê np. w stanach 50% pierwszych ma³¿eñstw, 70% drugich i co¶ oko³o 85% trzecich - wychodzi wiec na to, ¿e ludzie nie s± w stanie wyci±gaæ wniosków w³asnych b³êdów. A teraz powróæmy do samego KRK i jego "z³ych" zasad:
Ma³¿eñstwa, które konsekwentnie i systematycznie realizuj± dzia³ania wynikaj±ce z sakramentalno¶ci ich zwi±zku nie rozpadaj± siê! Potwierdzaj± to badania naukowe np. przeprowadzone przez amerykañska socjolog mercedes Arzur Wilson:
1. Zwi±zek tylko cywilny - rozchodzi siê jedna para na dwie: 50%.
2. Po ¶lubie ko¶cielnym, bez praktyk religijnych - jedna para na trzy zawarte: 33%.
3. Po ¶lubie ko¶cielnym i przy coniedzielnym wspólnym udziale we Mszy ¶w. - jedna para na piêædziesi±t: 2%.
4. Po ¶lubie ko¶cielnym, przy coniedzielnym wspólnym udziale we Mszy ¶w. I przy codziennej wspólnej modlitwie ma³¿onków - rozpada siê jedna para na 1429, a wiêc zaledwie 0,07%, czyli 0,7 promila (!).
(¬ród³o: Mieczys³aw Guzewicz "Fundament ma³¿eñstwa" - Mi³ujcie siê! Nr 4-2006)
w pkt 3 i 4 zdaje siê, ¿e chodzi³o o uczestnictwo w nabo¿eñstwach tzw. "obowi±zkowych" a nie codziennych.
Takie Kiaro s± statystyki, i do tego statystyki z USA.
Co do "prywatno¶ci" - spoko, ja tam swoje zasady mogê pokazaæ na w³asnym przyk³adzie, odpowiedzieæ na zadane w zwi±zku z tym pytania i nie bêdê ucieka³ za mylnie w tym przypadku rozumian± "prywatno¶æ". Nie boje siê tego bo jestem prawdziwy w tym co mówiê i w tym co robiê, a swoje ewentualne porady w pierwszej kolejno¶ci stosujê na sobie. Dlatego gdy kto¶ mówi "ok, sprawdzam" mogê ze spokojem odpowiedzieæ "proszê bardzo, cieszê siê". Dlatego nie rozmawiam o Tobie jako takiej ale tylko o wiarygodno¶ci porad i postaw.