O wspó³czuciu pisa³ nie bêdê, gdy¿ Kobietom wychodzi to o wiele lepiej
Czy to co piszê jest wspó³odczuwaniem
Nigdy nie nie o¶mieli³em siê powiedzieæ, ¿e lubiê poezjê.
Poza wierszami, które czyta³em w liceum na lekcjach polskiego, niewiele jest poezji po któr± siêga³em sam.
Owszem, lubiê Nosowsk±.
Przeczyta³em niemal wszystkie jej wiersze.
Z w³asnej nieprzymuszonej woli nigdy nie siêgn±³em po Szymborsk±.
Wystarczy³o to, co przeczyta³em w szkole, by stwierdziæ, ¿e Szymborska by³a mistrzyni±, która w kunsztowny sposób panowa³a nad my¶l± pisan±
Jej sposób sk³adania my¶li, by³ zdumiewaj±cy.
Mo¿na tylko pozytywnie pozazdro¶ciæ
Pozazdro¶ciæ takiego kunsztu, arcymistrzostwa, dystansu do siebie te¿
Przy wierszach Szymborskiej, w³asny jêzyk wydaje jej siê prosty jak slang bywalców tandetnej ober¿y
Za du¿o w nim s³ów, a za ma³o S³ów. Mowa - powietrze
W potoku my¶los³ów, a ma³o informacji. Czcza paplanina.
W równym stopniu zauwa¿alny jest doskona³y zmys³ obserwatorski Szymborskiej.
To, jak piêknie pisze o cebuli i jak trafnie opisuje kondukt ¿a³obny.
Chcia³bym bardzo byæ taki przenikliwy i ciekawy ¶wiata.
Pozbawiony ignorancji dla rzeczy najprostszych.
Taki czujny, by wci±¿ zadawaæ pytania i sprawdzaæ, potwierdzaæ.
Obserwowaæ, nie przywi±zuj±c wagi do raz wydanej opinii czy wyci±gniêtego wniosku.
¯al tylko, ¿e coraz mniej takich ludzi na ¶wiecie.
¯al, ¿e kolejny Cz³owiek przesta³ siê przejawiaæ.
Za m±dra dla g³upich
A dla m±drych zbyt g³upia
Zbyt ³adna dla brzydkich
A dla ³adnych za brzydka
Za gruba dla chudych
A dla grubych za chuda
— Katarzyna Nosowska