Witam,
Ego, czyli jakas czesc duszy zwykle zaopatruje sie we wlasny jezyk symboli, ktory obejmuje takie slowa jak "ludzie zachodu czy tez wschodu" ,
rozne Buddy czy Jezusy i tym podobne. Wyrazenia te posiadaja swoja wage i koloryt ale pelna czytelnosc pozostaje zawsze domena tej jednej osoby.To powoduje niezrozumienie innej osoby.Ze wzrostem niezrozumienia u rozmowcy zwykle rosnie ich waga u wlasciciela. Czyli w koncu
rozmawiamy sami ze soba.je
Jest oczywiste, ze Ego ma byc zarzniete. Ale to tylko przenosnia. Tego w 100% nie da sie zrobic, mozna je za to transformowac. Ono zawsze
bedzie istnialo (choc Astre w to nie wierzy) w roznych proporcjach do pozostalej czesci tak jak ying i yang u chinczykow.
Ludzie zachodu - synowie Atuma króla zachodu, twórcy, cz³owieka ca³kowitego. On tworzy cywilizacje i zarazem niszczy. Prawdopobnie ogólne okre¶lenie Atlasa, Atlantyku, zachodu lub równie¿ Atlantydy, o której Edgar Caycy twierdzi³ ¿e to cywilizacja mocno zdegenerowana, synowie Beliala, umieraj± zwykle w otmetach oceanu. Nasza cywilizacja przypomina t± sprzed tysiêcy lat, t± mityczn± atlantydê. Gdyby ta cywilizacja nie by³a tak zach³anna i nie niszczy³a ¿ycia na tej planecie nie mia³bym nic przeciwko niej, niech sobie istnieje. Jednak ta cywilizacja dzia³a jak paso¿yt, istnieje tylko kosztem kogo¶ innego, ale to ju¿ nie raz mówi³em. No ale przecie¿ kiedy Bóg sie budzi i widzi w³asne dzie³o, to chce je zniszczyæ, dlatego ¿e tak bardzo przypomina to jego samego. A mówi³, nie jedz owoców z mojego drzewa!
Widzê ¿e nadal u ciebie ¶wiadome ego czyli Ja jest nadal to¿same z dusz±, hmmm ...