Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 13:30:36


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Cywilizacje pozaziemskie - pomó¿ je znale¼æ  (Przeczytany 33440 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Czerwiec 11, 2011, 16:36:38 »

c.d.

- Opisz proszê szczegó³owo, czym jest ten „Klub ¦wiatowy”, jego cz³onków oraz sposoby w jakie kontroluj± resztê z nas. Mo¿e krêgi bankowe…

- Tak, wszystko krêci siê wokó³ pieni±dza. Bank ¦wiatowy, Miêdzynarodowy Fundusz Walutowy. Zad³u¿yli ca³y ¶wiat. Rz±dy na zawsze oddaj± swoje prawa do zasobów mineralnych. Rz±d USA jest teraz w sytuacji poprzedzaj±cej og³oszenie stanu wyj±tkowego, zawieszenie Konstytucji i nacjonalizacji. A przyczyn± konieczno¶ci tej nacjonalizacji jest to, ¿e nasz d³ug przekracza mo¿liwo¶ci sp³acenia go.

- Kto jest naszym wierzycielem? Jakim krajom jeste¶my winni?

- ¯adnemu z krajów ani grupie ludzi. To jest grupa pewnych osób, istot ludzkich. Obcy nie potrzebuj± pieniêdzy. Nie jest im potrzebna karta American Express. To jest rzecz zrobiona przez ludzi.

- Je¶li wiêc reszta z nas powie: „Nie sp³acamy tego d³ugu i tyle, zaczynamy od pocz±tku. Zapomnijcie o ca³ym tym systemie”. Mogliby¶my byæ mo¿e wtedy anulowaæ ca³± tê rzecz i naprawdê zacz±æ wszystko od nowa.

- Racja. Je¶li mieliby¶my prawdziwego prezydenta na urzêdzie – a Kennedy by³ prawdopodobnie ostatnim takim – powinien on wyst±piæ w TV i ujawniæ to wszystko. Otoczyæ siê lud¼mi, którym byæ mo¿e ufa, ¿e bêd± chroniæ jego ¿ycie. Wyst±piæ w TV, przed kongresem, przed wszystkimi izbami parlamentu oraz Izb± Reprezentantów. Przed wszystkimi. Spêdziæ 3 godziny, daj±c wszystkim prawdziw± edukacjê. Po pierwsze: Rezerwa Federalna jest systemem prywatnym. Po drugie: nasz d³ug nie jest prawdziwy. Po trzecie: znale¼li¶my siê w tym ba³aganie, poniewa¿ nasi eksprezydenci sprzedali nas dla swego komfortu oraz pieniêdzy. Powinien przeprosiæ. Nastêpnie za¶ stwierdziæ: „Nacjonalizujê wszystkie banki moc± skarbca Stanów Zjednoczonych. Wracamy do standardu srebra, tak jak mówi to Konstytucja”. Ka¿demu daæ w ten sposób mo¿liwo¶æ wyprostowania tej sytuacji. Utrzymania naszych standardów ¿ycia oraz rozpoczêcie okresu gojenia ran. Nastêpnie powinien upewniæ siê, ¿e wszyscy ¿ywi jeñcy wojenni (POW) powrócili do domów. Powinien zacz±æ uzdrawiaæ ca³y ten ba³agan. Do tego fakt, ¿e nasi jeñcy wojenni zostali sprzedani, z powodu naszych d³ugów. Z powodu tego, ¿e obiecali¶my Wietnamowi 3 miliardy dolarów, a które przepu¶cili¶my. I to na tak g³upie rzeczy, jak badanie zachowañ seksualnych much Tse – Tse, czy ³±czeniem siê w pary ¿ab. To niedorzeczne, ¿e pozwalamy na to w³asnemu rz±dowi.

- Alex zosta³o nam 5 minut. Sprawd¼my, czy uda nam siê znale¼æ kilka zwiêz³ych odpowiedzi na kilka z tych ostatnich pytañ. Naprawdê zwiêz³ych. USA, Wielka Brytania oraz Rosja, wed³ug twoich ¼róde³ s± zaanga¿owane w tworzenie tajnych technologii oraz w budowê tajnych baz na Ziemi oraz na Marsie. Gdzie znajdowa³yby siê one na Ksiê¿ycu?
- Gdzie one s±? Na ciemnej stronie Ksiê¿yca.
- Czy znasz ich lokalizacje, nazwy?
- Tak. Jedna jest pod kraterem Juliusza Verne’a. Przyda³yby mi siê moje notatki… Wróæmy do tego pó¼niej.
- Czy dowiedzia³e¶ siê czego¶ na temat Strefy 51 albo bazy Dulce w Nowym Meksyku?
- Tak, dzia³o siê tam wiele. W³a¶ciwa podziemna baza znajduje siê pod Arcaleda Mesa, ale 30 kilometrów na pó³nocny zachód. Wcze¶niej jest tylko punkt wylotowy.
- To jest Strefa 51?
- Nie. To Nowy Meksyk, Dulce. Niekoniecznie jednak wci±¿ jest w tym samym miejscu. Co do strefy 51, tak, dzia³o siê tam mnóstwo rzeczy. Wiele z tych projektów zosta³o jednak przeniesionych stamt±d i obecnie odbywaj± siê one w podziemnych laboratoriach Sandea w Nowym Meksyku.
- Wyspa Diego Garcia.
- Na wyspie Diego Garcia znajduje siê równie¿ baza Pine Gap. Maj± tam równie¿ miejsce anomalie grawitacyjne. Jest to efektem u¿ywania technologii, pozwalaj±cej wystrzeliwaæ stamt±d na orbitê masy sprzêtu bez u¿ywania rakiet. Posiadaj± statki typu UFO, które sami ju¿ budujemy dziêki przekazanej nam technologii. Przyczepiaj± ³añcuchy do ³adunków i holuj± je na Ksiê¿yc, jak barkami. A ten ca³y sprzêt jest zasilany technologiami Wolnej Energii, odkrytymi ju¿ w 1920 roku. W co wcale nie zostali¶my wtajemniczeni. Od pó¼nych lat dwudziestych nie potrzebowali¶my wydobywaæ spod Ziemi nawet 1 galona ropy. Mieli ju¿ woln± energiê. Ale z powodu pieniêdzy, pozwolili nam pozostaæ pod kontrol±, zanieczyszczaæ ¶rodowisko i dewastowaæ oceany rop± naftow±, której nie potrzebujemy. Dla pieniêdzy.
- Co w skrócie sprowadza nas do alternatywy dla…
- Kiedy upad³a baza na Marsie, elity ¶wiatowych rz±dów dosz³y do wniosku, ¿e nie maj± dok±d dalej zmierzaæ. Ksiê¿yc nie jest odpowiedni do bardziej d³ugotrwa³ego zasiedlenie, tak jak jest i móg³by byæ Mars. Kiedy wiêc to upad³o, pomy¶leli tak: „Musimy wykombinowaæ co¶ tutaj na miejscu, poniewa¿ nie mamy dok±d pój¶æ”. Andromedanie przekazali mi, ¿e ci ludzie, którzy siê uwa¿aj± niemal za bogów, wyszli z now± alternatyw±. Pomy¶leli, ¿e mogliby przeprowadziæ kontrolowane przesuniêcie biegunów, detonuj±c ³adunki nuklearne albo kobaltowe pod po³udniow± pokryw± lodow±, powoduj±c jej ze¶lizgniêcie siê. Co poskutkowa³oby zmian± biegunów w ci±gu 24 godzin i zatopieniem 83 – 85% populacji.
- Czy Andromedanie powiedzieli, ¿e nie dopuszcz±, aby to siê sta³o?
- To nie nast±pi. Je¶li Ziemi siê powiedzie, nast±pi to z Jej w³asnej woli w naturalny sposób. I to jest jedna z mo¿liwo¶ci naszej przysz³o¶ci.
- Jak brzmi g³ówne przes³anie Andromedan?
- Doro¶nijcie wreszcie. Otwórzcie oczy. Otwórzcie uszy. We¼cie odpowiedzialno¶æ za w³asne ¿ycie, we¼cie odpowiedzialno¶æ za swoj± planetê. U¶wiadomcie sobie, ¿e to jest wasz dom, wasza rasa. Je¶li jeste¶cie szczerzy w podjêciu wysi³ku w kierunku rozwoju, spotkaj± siê z nami w po³owie drogi. Ale nie przybêd± tu, aby wykonaæ tê ca³± pracê za nas. Pojedyncz± najwa¿niejsz± rzecz± jest to: „Mi³o¶æ, któr± powstrzymujesz jest bólem, który niesiesz”. Musimy zacz±æ obcowaæ ze sob± jako rasa. Musimy przestaæ pozwalaæ sobie na bycie manipulowanym.
- Co mo¿e zrobiæ przeciêtna osoba? Jak mo¿emy wyci±gn±æ d³oñ do Andromedan?
- Modlitw±, medytacj±. Ka¿dy przejawia swoj± w³asn± formê modlitwy. Ale jeszcze raz – Andromedanie s± w stanie pomóc, ale oni nie s± Bogiem, nie s± naszymi zbawcami. Musimy sami siê zbawiæ. Mo¿emy poprosiæ ich o przewodnictwo i pomoc. Ale oni nie s± Bogiem. Kropka. Nie czcijcie ich. Nie czcij nikogo, oprócz Boga w swoim wnêtrzu.
- Co stanie siê z lud¼mi, którzy nie dokonaj± tego skoku?
- Trafi± w inne miejsce.
- A co stanie siê po skoku z tymi, którzy go dokonaj±?
- Trafi± do 4 i 5 gêsto¶ci. Ci z nas, którzy przetrwaj± tê niezwykle ciê¿k± próbê, której do¶wiadczenie nas czeka, zostan± nowymi nauczycielami. Bêdziemy w stanie odwiedzaæ ró¿ne ¶wiaty, nauczaj±c innych tego, co wiemy. Bêdziemy mogli uczyæ inne ewoluuj±ce rasy, czego i w jaki sposób, aby nie wpêdziæ siê w k³opoty. Czeka nas niezwyk³a przysz³o¶æ, je¶li sobie tutaj poradzimy. Je¶li tylko 10% populacji planety wystarczaj±co zewrze si³y, nast±pi efekt „syndromu setnej ma³py”. Nagle bêdzie 11, 12, 13%… Ludzie zaczn± chwytaæ w lot. Wystarczy te 10% – to jest 600 milionów ludzi w tej chwili. A wszystko zaczyna siê na poziomie jednostkowym. Rz±d ci tego nie powie. Bêd± odgrywaæ drugie przyj¶cie Mesjasza, poka¿± Zbawiciela. Postaraj± siê wy¶wietliæ na niebie holograficzne obrazy, mówi±ce: „Jeste¶my tu, aby was ocaliæ”. Zainscenizuj± jakie¶ walki, s³owem pieprznie siê z nami zabawi±. (wydupcz± nas w wielkim stylu) Przepraszam, wymknê³o mi siê to s³owo. Ludzie, musimy po prostu zacz±æ zwracaæ uwagê. Nie bierzcie niczego za dobr± monetê, ka¿cie im udowadniaæ. Niezale¿nie od tego, czy wierzycie w jakiekolwiek moje s³owo, to nie ma ¿adnego znaczenia. Je¿eli kto¶ wam mówi, ¿e cokolwiek jest prawd± – niech to udowodni. Prawda nie potyka siê podczas analizy. Je¶li co¶ nie jest prawd±, potknie siê. Poniewa¿ prawda zawsze potrafi ustaæ na w³asnych nogach, nie wymaga podparcia. Nie potrzebuje k³amstw, aby ustaæ. Zakoñczmy na tym. Dziêkujê za ten czas. To by³ dla mnie prawdziwy zaszczyt.
- Dziêkujê Alex.

Tu zamieszczone jest 12 docinków filmu z Aleksem, których nie umiem przenie¶æ

Pytanie: Czy istnieje jakakolwiek korelacja miêdzy tym zdarzeniem a zbli¿aj±c± siê planet± X?
Alex Collier: To jest równie¿ znakomite pytanie. Co do planety X - dwa lata temu, napisa³em o tym na stronie internetowej. Czê¶æ Rodziny Nibirian, linia Enki, zwróci³a siê do Rady Andromedan i poprosi³a o zgodê na przybycie do naszego uk³adu s³onecznego w celu „odzyskania sprzêtu górniczego” i innych materia³ów, które pozostawili tutaj, kiedy odeszli. Mia³a miejsce znacz±ca czê¶æ debaty [na ten temat].
Cywilizacja Andromedan sama w sobie by³a tego zagorza³ym przeciwnikiem, poniewa¿ Nibirianie nie s± znani z dotrzymywania danego przez siebie s³owa. Jednak Rada Andromedan zgodzi³a siê na to. Powiedzia³a: „Pozwolimy im na to”. I oni faktycznie zbli¿aj± siê. To co nadci±ga, to nie jest planeta; w rzeczywisto¶ci to jest inteligentnie kierowany statek o rozmiarach planety. Mo¿e manewrowaæ, mo¿e zmieniaæ kierunek [lotu], mo¿e przybyæ i udaæ siê dok±dkolwiek zechce. On nie jest na orbicie, jak nas uczono.
Pytanie: To jest zatem statek kosmiczny, czy on mo¿e nas zraniæ?
Alex Collier: To jest statek kosmiczny, bardzo du¿y. Mo¿e nas zraniæ, je¿eli zbli¿y siê do nas za bardzo. Jego pole rzeczywi¶cie spowoduje tutaj sporo problemów.
Zatem oni zbli¿aj± siê, nie mam pojêcia, co ma siê wydarzyæ. Chocia¿ mogê uczciwie wam to powiedzieæ, ¿e Andromedanie spodziewaj± siê, ¿e oni nie dotrzymaj± s³owa, ¿e zamierzaj± tylko zabraæ swoje „materia³y górnicze”. Wiele z tych materia³ów górniczych kr±¿y w pier¶cieniach Saturna, tak dla przypomnienia.

Draconianie gadzia podrasa Ciakar
Draconianie to bardzo wielka gadzia rasa, inaczej s± znani jako „Dracowie”. Istnieje królewska linia gadziej rasy, nazwana Ciakar. Ich wysoko¶æ waha siê od 14 do 22 stóp, a wa¿yæ mog± do 1 800 funtów. Maj± dodatki w postaci skrzyde³ i s± istotami wzbudzaj±cymi grozê. Maj± zdolno¶ci do jasnowidzenia i s± niezmiernie uzdolnieni, ale te¿ potrafi± byæ niezwykle z³owieszczy. Najwyra¼niej zostali „przyniesieni” przez kogo¶ do naszego czasu i przestrzeni, do naszego wszech¶wiata, w pe³nych cia³ach fizycznych i zostali tutaj „wrzuceni”. Nie wiem, przez kogo. Zostali zabrani do Alfa Draconis, poniewa¿ natura tamtego miejsca dawa³a im najlepsz± szansê na prze¿ycie.

Zatem „wykopano” ich z jakiego¶ innego miejsca. S± istotnym elementem, z którym trzeba siê liczyæ. Oni s± w wiêkszej czê¶ci samowystarczalni i nie lubi± ludzkiej rasy, poniewa¿ kiedy zostali tutaj zrzuceni, powiedziano im, ¿e ten wszech¶wiat jest pod ich rozkazami. Ktokolwiek to zrobi³, by³ naprawdê popieprzony. Oni jeszcze maj± ten „schemat” my¶lowy. Byli jedn± z pierwszych ras, która sporz±dzi³a mapy naszego uk³adu s³onecznego i tak naprawdê, to oni byli pierwsz± ras±, która stwierdzi³a, ¿e uk³ad s³oneczny nale¿a³ do nich.

Widocznie czê¶æ z nich wci±¿ ma taki pogl±d, ¿e wszystko w tym uk³adzie s³onecznym do nich nale¿y i rozumiem, ¿e kilka z nich wróci³o, i ¿e bêdzie powracaæ coraz wiêcej. Ludzie, to zaczyna robiæ siê naprawdê interesuj±ce.

Oni znaj± podró¿e kosmiczne od 3 miliardów lat i s± niezwyk³± ras±. Naprawdê. Ale, oni maj± swój pogl±d i wiele z ludzkich ras z wewn±trz i spoza naszej galaktyki mia³o z nimi problemy. Nie chcia³bym powiedzieæ, ¿e wszyscy z nich s± tacy, ale to wszystko o nich us³ysza³em od Andromedan. Ciakar wygl±daj± jak wysokie na 22 stopy szybkie, drapie¿ne ptaki. S± bystrzy i inteligentni i bardzo ró¿ni od nas.

Przeciêtny czas ¿ycia Draconian mie¶ci siê w granicach 1800 – 4100 lat. Ci, którzy ¿yj± oko³o 4100 lat s± z królewskiej linii Draconian. Barack Obama jak zauwa¿yli¶cie na tematyce Reptiliañskiej nie tylko by³ Faraonem, ale tak¿e wielkim DRAKONEM.
Wykorzystuj± ludzkie miêso, najlepiej z ludzkich dzieci, z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, ¿e dzieci nie maj± zakumulowanych tylu zanieczyszczeñ w swoich cia³ach, jak doro¶li i kiedy dzieci zostan± doprowadzone do stanu strachu, ich pola energii i andrenalina po prostu ulegaj± eksplozji. Reptilianie maj± z tego wiele satysfakcji
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #26 : Czerwiec 11, 2011, 17:32:03 »

Autora masz wymienionego na samym pocz±tku tego tekstu, jest nim



Alex Collier.

Strony tego tekstu nie wiedzieæ czemu, nie udaje mi siê skopiowaæ, ale mo¿esz go znale¼æ na tej stronie:  http://tvñ24.pl/index.html

EDYCJA:

Jak zapewne zauwa¿y³e¶ z jakiego¶ powodu ten link nie chce zadzai³aæ, ale tu mo¿esz znale¼æ co¶ wiêcej:

http://www.google.pl/search?q=++Alex+Collier+%2B+foto&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2011, 20:36:16 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Czerwiec 11, 2011, 20:53:39 »

Cze¶æ Darek U¶miech
Mo¿na skopiowac i wkleiæ w wyszukiwarkê np.na operze ,dajesz enter i przekieruje was na stronê któr± poda³e¶. Nie da siê tylko wkleiæ na fora internetowe i z nich wchodziæ na stronê ( mo¿e to zamierzone ).
Pozdrawiam  Mrugniêcie
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Czerwiec 11, 2011, 21:00:06 »

Cze¶æ >Chanell<,
kto wie, mo¿e i specjalnie tak to ustawili, ale jak widaæ dajemy sobie radê. Mrugniêcie Du¿y u¶miech
Polak potrafi. Du¿y u¶miech
Dziêki za tê informacjê, równie¿ w imieniu wszystkich zainteresowanych tym tematem..
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #29 : Czerwiec 11, 2011, 21:06:48 »

HM, no tak, masz racjê. Alex jest ziemskim propagatorem my¶li, których autorami s± ci z Andromedy - te¿ ludzie. Du¿y u¶miech
Sk±d masz pewno¶æ, ¿e:

Cytat: JAN
Od dawna wiadomo, ¿e ¿adna cywilizacja, która nie jest cz³onkiem Federacji nie mo¿e wys³aæ na Ziemiê ani jednego statku nawet na 5 minut.

No i nie masz za co przepraszaæ. Wszyscy szukamy, wszyscy dociekamy, idziemy tylko ró¿nymi drogami. Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Czerwiec 11, 2011, 22:11:40 »

Jak dla mnie ca³y ten temat szukania pozaziemskich cywilizacji jest po prostu odwracaniem naszej uwagi od szukania siebie samego.
Czy pozaziemskie cywilizacje nam jako¶ specjalnie pomagaj± ? czy ingeruj±  ? czy pokazuj± dowody swojej dzia³alno¶ci o ile tak± prowadz± ?
Je¶li nawet nam po cichu pomagaj± , to przecie¿ nie po to, aby co¶ zrobiæ za nas, ludzi. Oni sami nie s± zainteresowani aby¶my odwracali swoj± uwagê od w³asnego rozwoju, uwa¿am. Dowodem na to jest ich dyskrecja. To trochê jak z pomoc± od starszego brata .Brat mo¿e wpa¶æ do naszej szko³y i zrobiæ porz±dek z drêcz±cymi nas ³obuzami, ale to nie bêdzie nasze zwyciêstwo, tylko brata. Je¶li jednak , mimo najszczerszych chêci i wszystkich dostêpnych metod co¶ nam nie idzie, to przecie¿ brat nie bêdzie siê przygl±da³ bezczynnie jak dostajemy ³upnia. Intencje maj± znaczenie, a ¶rodki siê znajd±.
Tak czy inaczej dzia³ajmy i nie ogl±dajmy siê na dezinformatorów czy informatorów bo to poch³ania cenn± energiê , któr± mozemy lepiej spo¿ytkowaæ ni¿ na szukanie niuansów we wzajemnie sprzecznych teoriach.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Czerwiec 12, 2011, 09:17:07 »

Wywiad z 1988 zamieszczony na stronie FIGU USA(Pejadianie z przekazów Billy Meier- mo¿na porównaæ i zastanowiæ siê kto zmy¶la, albo, czy aby nie wszyscy?)



 Osoba maj±ca kontakty z UFO, Billy Meier, czêsto jest atakowana przez niedoinformowanych ludzi, którzy nie maj± najmniejszego pojêcia o obszernych kontaktach Billego, jego misji i wszystkich jej szczegó³ach. Nigdy nawet nie spotkali Billego osobi¶cie. Dowodzi tego tak¿e fakt, ¿e prawdziwe pe³ne imiê Billego mianowicie Eduard Albert Meier-Zafiriou, z zasady znane jest jedynie garstce wspó³pracowników, niektórym znajomym i cz³onkom FIGU ((Freie Interessengemeinschaft für Grenz- und Geisteswissenschaften und Ufologiestudien). Jeszcze mniej ludzi wie jak Eduard Albert Meier-Zafiriou uzyska³ imiê Billy, czy to ¿e jego imiê zosta³o zapisane 10 000 lat temu w dokumentach które zosta³y zachowane, przekazane potomno¶ci i wci±¿ istniej± tu na Ziemi. Imiê Billy jest nie tylko u¿ywane przez ludzi na ca³ym ¶wiecie i najbli¿szych towarzyszy Billego, lecz przewa¿nie tak¿e przez istoty pozaziemskie (ETs).
Niedoinformowani krytycy i niegodni zaufania ludzie, którzy czuj± ¿e kontakty i misja Billego s± niemo¿liwe, dyskredytuj± go i oskar¿aj± o bycie szarlatanem, czy gorzej i staraj± siê go o¶mieszaæ. Jednak¿e ogólnie mówi±c, s± oni ¼le poinformowani na temat tej sprawy i jej kontekstu i dlatego nie s± w stanie wydaæ ¿adnego realistycznego, czy kompetentnego os±du na temat tej misji, kontaktów, czy osoby Billego. By móc tego dokonaæ w sposób rzeczowy i realistyczny trzeba by zajmowaæ siê t± spraw± przez wiele lat w sposób powa¿ny, intensywny i szczery, by uzyskaæ trafn±, wieloaspektow± informacjê, oraz studiowaæ intensywnie fakty i poznaæ Billego. Zasadniczo, przytrafi³o siê to jedynie kilku najbli¿ej stowarzyszonym jednostkom, oraz kilku outsiderom, którzy publicznie oznajmili swe pozytywne uczucia do Billego Meiera i jego kontaktów. W uczciwych ksi±¿kach, seminariach, programach radiowych i telewizyjnych, w filmach, gazetach i czasopismach, w zorientowanych krêgach „sprawa Billego Meiera” uwa¿ana jest za wyj±tkow±. Prawdopodobnie nie ma drugiego tak dobrze udokumentowanego przez zeznania ¶wiadków i materia³ przypadku jak ten i to nawet mimo tego ¿e ¿aden ze ¶wiadków nie mia³ nigdy osobistego kontaktu z istotami spoza Ziemi. (Ten przywilej zosta³ dany wy³±cznie Billemu, przez istoty pozaziemskie pochodz±ce z planety Erra znajduj±cej siê w otwartej gromadzie gwiazd zwanych Plejadami. Nigdy nie przeprowadzili osobistych rozmów, czy ¶wiadomej telepatii z ¿adn± inn± osob±).
 
Godnym zanotowania wydaje siê fakt, ¿e ¶wiadkowie zgadzaj± siê do tego, ¿e s³yszeli, widzieli i do¶wiadczali niewyt³umaczalnych zjawisk, które jedynie mog³y mieæ miejsce poprzez kontakty Billego. Ci naoczni i nauszni ¶wiadkowie w ¿adnym razie nie sk³adaj± siê jedynie z przyjació³ i wspó³pracowników Billego, lecz tak¿e z zupe³nie przypadkowych osób, np. uczestników rockowego festiwalu muzycznego w 1975 r. niedaleko góry Bachtel (w Ettenhausen, niedaleko Wetzikon w Kantonie Zuryskim), sk±d widzieli nocn± demonstracjê statków promiennych itd. Poprzedni cz³onkowie grupy Billego, która lu¼no istnieje od 1975, musieli przyznaæ, ¿e mieli wyj±tkowe do¶wiadczenia dotycz±ce UFO i ET.
 
Billy nie zabiega³ o kontakty z pozaziemianami. Przeciwnie, zosta³ przez nich odszukany z powodu staro¿ytnej misji sprzed tysiêcy lat. Co wiêcej, okaza³o siê ¿e Billy nie zgodzi³ siê na te kontakty dla korzy¶ci finansowych, publiki, czy osobistej s³awy, czego dowodzi jego wycofany styl ¿ycia. Kontakty z Plejadanami nie wydarza³y siê tak¿e dla jego osobistej przyjemno¶ci gdy¿ spoza tych wszystkich wydarzeñ wy³ania siê du¿a misja która musi zostaæ wype³niona przez wielu ludzi. W zwi±zku z t± misj± napisano wiele tekstów, czê¶ciowo przes³anych przez Plejadan, czy nawet wy¿sze duchowe formy. Niektóre zosta³y napisane przez samego Billego na pro¶bê Plejadan. Wrogowie Billego nie wiedz± nic o istnieniu i ¼ródle tych tekstów, które w ca³o¶ci mo¿na otrzymaæ od FIGU w Szwajcarii, w jêzyku niemieckim, w tym raporty z kontaktów i najnowsz± publikacjê OM.
 
Wiele lat do¶wiadczenia z wszystkimi typami ludzi ukazuje, ¿e ci którzy staraj± siê dyskryminowaæ Billego i podwa¿yæ wszystko s± jawnie zawistnymi pseudo – naukowcami, sekciarzami, fanatykami, schizofrenikami, czy po prostu oszczercami. W poszczególnych przypadkach wydaj± siê byæ lud¼mi, którzy z powodu jakich¶ dziwnych opinii dotycz±cych reszty ¶wiata, polityki czy religii, nie mog± znie¶æ prawdy która ró¿ni siê od ich w³asnych wierzeñ. Sk³onni s± d³awiæ prawdê za pomoc± pod³ych, nieuczciwych metod i niweczyæ j±, je¶li jest to mo¿liwe, id±c nawet po trupach, szargaj±c i niszcz±c reputacjê innej istoty ludzkiej.
 
 
Wywiad z Billym Meierem
20 Listopada 1988
 
Kiedy ja, Billy Meier daæ mam odpowied¼ i wyja¶nienie dotycz±ce Plejadan, ich ¿ycia, filozofii, stylu ¿ycia i misji, Jest nie mo¿liwym NIE wspomnieæ Kreacji, jej praw i przykazañ, a tak¿e przodków Plejadan, dawnych Lirian i Vegan. Dodatkowo wspomnieæ chcia³bym tak¿e ziemskich ludzi dawnych dni i czasów wspó³czesnych na których wp³yw mieli Plejadanie, co dotyczy mnie osobi¶cie (szczególnie mojej duchowej formy). Jestem nieod³±cznie zjednoczony i zwi±zany ze staro¿ytnymi i wspó³czesnymi ziemskimi lud¼mi, Lirianami, Veganami, Plejadanami i duchowym poziomem Arahat Athersata, jako energia, po¶rednik i pos³aniec.
 
Nie mogê dawaæ odpowiedzi i wyja¶nieñ w sposób krótki, banalny, powierzchowny, nieznacz±cy, ¶mieszny, sztywny czy bezbarwny co ma miejsce u rzekomo b³ogos³awionych, o¶wieconych ludzi; channelerów; aposto³ów; pos³añców boga/Jezusa/anio³a; nielicznych wybranych; jasnowidz±cych oraz objawiaczy z w³asnej ³aski. 99.97% przekazów tych niedosz³ych ³±czników jest oszukañczych, pe³nych k³amstw, schizofrenicznych i podobnie. Tylko 203 na 1 000 000 istotnych spostrze¿eñ jest prawdziwych, pomimo faktu ¿e ludzie ci utrzymuj±, ¿e maj± kontakty z istotami pozaziemskimi czy wy¿szymi formami duchowymi, z innymi z „poza”, a nawet ze ¶wiêtymi, Jezusem czy innymi formami duchowymi. Rozpowszechniaj± wszystkie te nieznacz±ce, fa³szywe, banalne i wprowadzaj±ce w b³±d tak zwane przes³ania, proroctwa, gro¼by i niewiarygodne historie swym bezwolnym i wprowadzanym w b³±d wiernym.
 
Misja Plejadan, Lirian i Vegan (ze mn± jako pos³añcem i heroldem) w odniesieniu do ziemskich istot i wszystko obejmuj±cej Kreacji, z jej prawami i przykazaniami, wymaga horrendalnej wiedzy o duchowych i materialnych formach. Nie mo¿e byæ po prostu wyjêta ze swego podstawowego kontekstu i opowiedziana w trywialny sposób, w szczególno¶ci bez wyja¶nienia. Ta wiedza o ca³ej misji i historii anga¿uj±cej Plejadan, Lirian i Vegan, ziemskie istoty i moj± formê duchow±, oraz Kreacjê, itd., jest tak masywna i rozleg³a, ¿e na ka¿de poszczególne pytanie czêsto mo¿na odpowiedzieæ w odniesieniu do innych pytañ. Kiedy nie odpowie siê na nie starannie, nieodmiennie pojawi siê niezrozumienie, fa³szywe wra¿enia, b³êdy i chaos który mo¿e byæ szkodliwy, dysonansowy, niszcz±cy i wprowadzaj±cy w b³±d.
 
*
 
P1: Dziury ozonowe, katastrofy klimatyczne trzêsienia ziemi, huragany, AIDS, zagro¿enie nuklearne… sytuacja na ziemi wydaje siê byæ zagra¿aj±ca. Co Plejadanie mówi± o tym wszystkim?
 
P5: Wed³ug istot pozaziemskich, jak mo¿na uratowaæ Ziemiê tu i teraz.
 
O:    Nie za wszystkie trzêsienia ziemi nale¿y winiæ rodzaj ludzki i jego rozwój techniczny; wiele jest czysto naturalnego pochodzenia i jest powi±zanych z naturalnymi cyklami rozwojowymi Ziemi, jednak nale¿y winiæ cz³owiek za spowodowanie niektórych trzêsieñ ziemi poprzez budowê zapór, bezlitosne wydobycie ropy i gazu, a tak¿e poprzez budowê gigantycznych miast.
 
Tornada i huragany s± ¶ci¶le powi±zane z klimatycznymi zmianami czêsto zwi±zanymi z przeciwnym naturze zarz±dzaniem cz³owieka, np. wycinaniem ca³ych lasów, konstrukcj± zapór i zbiorników wodnych, niszczeniem ¿yznych gleb szkodliwymi chemikaliami i truciznami, przesadnym nawo¿eniem i czyszczeniem obszaru, testami nuklearnymi, elektrowniami atomowymi i ich konsekwencjami, spalaniem paliw kopalnych i u¿ywaniem nowoczesnych chemikaliów i trucizn.
 
Niszczenie warstwy ozonowej spowodowane jest t± sam± ludzk± lekkomy¶lno¶ci± i partactwem, g³ównie poprzez u¿ycie substancji opartych na gazach bromowych, fluorohydrocarbonu, tlenków azotu, promieniowania j±drowego i wypuszczanie zanieczyszczeñ takich jakie produkowane s± przez silniki spalinowe. Narastaj±ce zniszczenie sfery ozonowej i wynikaj±ce st±d niebezpieczeñstwa mog± zostaæ wyeliminowane jedynie poprzez szybkie globalne porozumienie zabraniaj±ce produkcji i u¿ycia szkodliwych substancji obecnie uwalnianych do atmosfery.
 
¬ród³o epidemii AIDS prze¶ledzone zosta³o a¿ do Ugandy w Afryce, sk±d ta choroba przedosta³a siê na Haiti. Stamt±d przeniesiona zosta³a na ca³y ¶wiat przez zdegenerowanych homoseksualistów uprawiaj±cymi sodomiê z ma³pami d³ugoogoniastymi, które s± naturalnymi nosicielami wirusa AIDS bez ¿adnej dla siebie szkody. Absorpcja i transmisja mia³a miejsce poprzez akty sodomii i pó¼niej poprzez homoseksualne praktyki sodomii. Plejadanie wyja¶nili, ¿e lekarstwo na t± chorobê mo¿e zostaæ znalezione przez medycznych naukowców na Ziemi, jedynie wtedy gdy ju¿ bêdzie prawie za pó¼no, jako ¿e epidemia ta rozprzestrzeni siê na ¶wiat do tego czasu. Sami nie maj± lekarstwa na t± wy³±cznie ziemsk± chorobê.
 
Gro¼ba nuklearna jest szalonym narzêdziem wojny ziemskich ludzi i jest w ka¿dy sposób przeciwna Kreacji i naturze. Co wiêcej, jest produktem schizofrenicznych, chorych g³upców i psychopatów, bez ¶ladu odpowiedzialno¶ci, uzale¿nionych od zabawy z wojn±. Zarówno militarne jak i pokojowe u¿ycie technologii j±drowej kryje nieskoñczone niebezpieczeñstwa, które ziemscy ludzie musz± jeszcze opanowaæ i nie opanuj± ich ca³kowicie przez d³ugi przysz³y czas. Ponadto podczas zniszczenia j±drowego uwalniane jest radioaktywne promieniowanie, które obecnie jest ca³kowicie nieznane fizykom nuklearnym na Ziemi.
 
Sytuacja na Ziemi jest zatrwa¿aj±ca w wielu ró¿nych aspektach: przeludnienie, systemy militarne i przemys³ zbrojeniowy, zanieczyszczanie ca³ego ¶wiata poprzez trucizny wszelkich typów, radioaktywno¶æ, przestêpczo¶æ, polityka w³adzy, narkotyki, fa³szywe religie, globalne z³e zarz±dzanie w ka¿dym resorcie, wyzysk finansowy, nadu¿ywanie chemikaliów i trucizn, terroryzm, nienawi¶æ rasowa, handel niewolnictwem, prostytucja, anarchizm, szalone egzorcyzmy umar³ych, dusz czy innych demonów, aktywno¶æ wojenna i rewolucje, etc., etc. Co mo¿na uczyniæ? Najpierw i przede wszystkim, ludzka populacja na Ziemi musi zostaæ zredukowana poprzez humanitarne formy ogólno¶wiatowego zawieszenia narodzin, z natychmiastowo nastêpuj±c± sta³± kontrol± narodzin. O ile te dwa ¶rodki nie zostan± wdro¿one, by utrzymaæ ludzi na Ziemi w mo¿liwych do zniesienia limitach (529 milionów powinno byæ normaln± liczb± mieszkañców Ziemi), problem bêdzie siê powiêksza³ w nieskoñczono¶æ, rosn±c proporcjonalnie i stanie siê nierozwi±zywalny, jako ¿e ludzka populacja nieustannie ro¶nie. Tak samo eliminacja rozmaitego niszczycielstwa, zgodnie z jego powodem i efektem, jest nieodzown± konieczno¶ci± i najpilniejszym wymaganiem.
 
Sami Plejadanie sugerowali podjêcie nastêpuj±cych wa¿nych kroków by zakoñczyæ destrukcjê na Ziemi:
Jak wspomnia³em, przez kilka lat musi istnieæ ca³kowe zawieszenie narodzin wraz z ci±g³± kontrol± narodzin.
Natychmiastowe zakoñczenie WSZELKIEJ eksploatacji Ziemi, w³±czaj±c w to eksploatacjê lasów i dewastacjê ca³ych krajobrazów, itd., dot±d a¿ zno¶ny, akceptowalny poziom dla Ziemi zostanie osi±gniêty.
Zatrzymanie wszelkich testów nuklearnych.
Zatrzymanie produkcji wszelkich nielegalnych specyfików i narkotyków wytworzonych do nadu¿ywania, oraz chemikaliów i trucizn które niszcz± naturê i formy ¿ycia poprzez z³e ich u¿ycie.
Zniszczenie wszystkich elektrowni nuklearnych.
Zatrzymanie z³ego zarz±dzania ka¿dego rodzaju.
Zniesienie fa³szywej polityki i religii w obecnej formie, które s± przeciwne naturze i Stworzeniu.
Stworzenie globalnego rz±du w ujednoliconym demokratycznym formacie.
Zanik wszelkich bloków militarnych prowadz±cych do wojny i wszystkich politycznych i militarnych tajnych s³u¿b
Zaprzestanie i zapobieganie wszelkim dzia³aniom wojennym i rewolucjom, etc.
Koniec wszelkim torturom i karze ¶mierci i wszelkim innym nadu¿yciom i niszczycielstwu, które ci±¿± i rani± Ziemiê i ¿ycie na niej.
Uformowanie ogólno¶wiatowego zespo³u agentów bezpieczeñstwa w celu ochrony i ³±czenia narodów; zespó³ móg³by siê sk³adaæ z cz³onków wszelkich ludów i ras na Ziemi.
Globalne rozpowszechnienie praw i przykazañ Kreacji i nauczenie i trzymanie siê wynikaj±cego z nich sposobu ¿ycia. Stworzy³o by to styl ¿ycia zgodny z prawami Kreacji, a zatem bardziej ludzkie i godne ¿ycie.
Ogólno¶wiatowe wsparcie i wykonanie planów naprawy wszelkich szkód ju¿ spowodowanych ziemiom, lasom, ³±kom, wodzie, atmosferze, ro¶linom, ludziom, zwierzêtom i mikroorganizmom jest obowi±zkowe.



P2: Dlaczego Plejadanie interesuj± siê losem Ziemi?

O:    Plejadanie interesuj± siê losem Ziemi gdy¿ czuj± siê odpowiedzialni za dawne dzia³ania swych przodków z Liry i Vegi, fa³szywe nauczanie, z³e prowadzenie i inne z³e dzia³ania przeciw mieszkañcom którzy uprzednio urodzili siê na Ziemi. Nawet w tych wczesnych dniach Ziemscy ludzie rado¶nie wch³onêli i udoskonalili fa³szywe nauki pozaziemian, przylgnêli do nich chêtnie, dot±d a¿ sta³y siê przewa¿aj±cymi na ca³ym ¶wiecie tak jak ma to miejsce i teraz. Tak wiêc winy nie mo¿na k³a¶æ bezpo¶rednio na istoty spoza Ziemi, lecz jasno trzeba winiæ chêæ ziemskich ludzi do adaptacji tych negatywnych zwyczajów. Niemniej jednak Plejadanie czuj± odpowiedzialno¶æ za niew³a¶ciwe dzia³ania swych przodków, a tak¿e za nastêpuj±c± po tym degeneracjê przez nich spowodowan± podczas ich pobytu po¶ród ludzi na Ziemi. Ziemski cz³owiek otworzy³ wrota wszelkim typom szaleñstwa sw± nieczu³± chêci± i arbitralno¶ci±; nawet teraz nurza siê w ziemskich rozkoszach i wra¿eniach.
 
P3: Swój pierwszy kontakt z bytami pozaziemskimi mia³e¶ w wieku 5 lat, potem ¿y³e¶ przez d³ugi czas w Indiach jak i w innych miejscach, wydaje siê ¿e by³e¶ przygotowywany do swojego zadania. Zosta³e¶ najwyra¼niej do niego wybrany. Dlaczego?
 
O:    W 1942 zacz±³em swe pierwsze kontakty ze Sfathem, dziadkiem Semjase, plejadañskim mê¿czyzn±. Poprzez stowarzyszenie z nim ju¿ na starcie nauczy³em siê du¿o na temat duchowych nauk, istnienia i funkcjonowania duchowych praw i nakazów, a tak¿e u¿ycia mentalnej (duchowej) telepatii, poprzez któr± komunikacja pomiêdzy mn± a Sfathem mog³a zostaæ dope³niona. Pocz±wszy od 1944, podczas licznych wizyt w swym statku promiennym, Sfath wyja¶ni³ mi wiele rzeczy i poinformowa³ mnie o istotnych danych dotycz±cych: wielu pól wiedzy, ludzko¶ci, historii, Kreacji i ewolucji, o incydentach i faktach, itd., których musia³em siê nauczyæ i zachowaæ w pamiêci. Zwykle dokonywa³o siê to poprzez elektronicznie indukowan± g³êbok± hipnozê. Wyja¶ni³ mi w pó¼niejszym czasie, ¿e przez nasze wspólne wysi³ki moje zrozumienie wzros³o do poziomu 35 letniej osoby, mimo ¿e w rzeczywisto¶ci mia³em jedynie siedem lat, a tak¿e ¿e ta wiedza bêdzie wci±¿ powiêkszaæ siê wielorako w nadchodz±cych latach. Powiedziano mi ¿e osi±gnê najwy¿szy stopieñ duchowej ewolucji istniej±cy u ludzi na Ziemi w odniesieniu do duchowej wiedzy, zrozumienia i mo¿liwo¶ci. (Powinno zostaæ zrozumiane ¿e nie odnosi siê to do ¿adnej wiedzy uzyskanej z ksi±¿ek i nauczania szkolnego, ani do wiedzy wzorowanej na czym¶ nauczonym w szko³ach. Natomiast odnosi siê to do wiedzy humanistycznej, wiedzy o istnieniu, dzia³aniu i u¿yciu twórczych praw i zaleceñ, a tak¿e nauk o Kreacji i naszych ¼ród³ach, a¿ po wskazówki dotycz±ce ewolucji i wiecznego absolutu). W pó¼niejszych latach raz jeszcze zosta³em gruntownie przygotowany na rozmaite sposoby przez ró¿nych ludzi pochodzenia ziemskiego i pozaziemskiego w wielu krajach na ziemi. Pouczyli mnie na tematy z najró¿niejszych pól wiedzy duchowej i fizycznej natury, bym by³ w stanie wype³niæ swe zadanie w Misji i kontynuowaæ kontakty z Plejadanami.
 
W ten sposób niezbêdne warunki i sk³onno¶ci do znacz±cej wspó³pracy pomiêdzy istotami pozaziemskimi i mn± zosta³y ustanowione i odnowione zgodnie z moimi poprzednimi ¿yciami, gdy¿ mia³o to znaczenie dla misji ju¿ od czasów staro¿ytnych. Co wiêcej, bardzo zaawansowani duchowo i fizycznie Plejadanie s± w stanie utrzymywaæ osobiste tj. fizyczne kontakty tylko z tymi lud¼mi z Ziemi którzy osi±gnêli wysoki poziom duchowej ewolucji potrzebny do fizycznych i telepatycznych kontaktów i znacz±cych dialogów. Ja jestem jedyn± istot± ludzk± na Ziemi która jest w stanie utrzymywaæ fizyczne i telepatyczne kontakty z Plejadanami i innymi formami ¿ycia z tego samego poziomu ewolucyjnego. Nikt na Ziemi nie jest do tego zdolny, nawet ci ludzie których duchowe formy nie wywodz± siê z Ziemi.
 
To jest powód dla którego Plejadanie rozpoczêli kontakty ze mn± w moim wczesnym dzieciñstwie k³ad±c grunt pod nadchodz±ce kontakty z nimi. Moja duchowa forma by³a ju¿ aktywna od milionów lat w systemach Liry i Vegi i zesz³a na Ziemiê w ludzkim ciele z w³asnej woli jako nauczyciel, herold i prorok. Wróci³a te¿ do sfery materialnej z wysoko duchowego poziomu (poziomu Archata Athersaty) i pe³ni³a ju¿ wcze¶niej funkcje profetyczne od czasów UR na LASAN i innych planetach systemów Liry i Vegi. Na dodatek moja duchowa forma pod wcze¶niejszym imieniem NOKODEMJON, przyjê³a odpowiedzialno¶æ za wype³nienie wymaganych proroczych misji i funkcji. Ten obowi±zek wymaga³ jako celu swej misji nauczanie, oferowanie prawdy o Twórczej informacji, Twórczych prawach, nakazach i duchowych naukach itd., ludzkim formom ¿ycia. Pocz±tkowo ca³a ta wiedza zosta³a dostarczona wy³±cznie ludziom z systemów Liry i Vegi i dopiero pó¼niej ludziom na planecie Ziemia i wszystkim innym istniej±cym formom ¿ycia. Tymi inne formy ¿ycia zawieraj± wiele milionów pozaziemskich form duchowych które przenios³y siê na Ziemiê, z w³asnej b±d¼ nie, woli, z systemów Liry i Vegi i zniszczonej planety Malona w systemie SOL .
 
P4: Co my¶lisz o legendzie wed³ug której 3 000 000 lat temu 144 000 dusz Plejadañskich reinkarnowa³o siê na Ziemi by wspomóc rozwój tej planety?
 
O:    W ogóle nie ma prawdy w tej legendzie. Pierwszymi istotami pozaziemskimi jakie przyby³y na Ziemiê nie byli Plejadanie lecz ludzie ze ¶wiatów które istniej± w innym wymiarze w przestrzeni systemów Liry i Vegi. Pierwsi Lirianie wraz z Veganami przybyli na Ziemiê pocz±tkowo 22 miliony lat temu. Ich pobyt tutaj by³ bardzo krótki i kontynuowali swe podró¿e do innych gwiezdnych skupisk i planet. Ich historia jest w wiêkszo¶ci nieznana, mimo tego ¿e ich grupy szturmowe okazjonalnie powraca³y na Ziemiê.
 
W przybli¿eniu 389 000 lat temu kilka milionów Lirian i Vegan ponownie opu¶ci³o swe rodzinne ¶wiaty, wkraczaj±c w nasz porz±dek czasu i przestrzeni w tym wymiarze i przyby³o na Ziemiê gdzie zmieszali siê z Ziemianami. Rozmna¿ali siê w zwyk³y sposób i poprzez manipulacje genami przez in¿ynierów genetycznych. Z tej interakcji wyewoluowa³ liriañski i ziemski cz³owiek, mieszanka istot normalnej reprodukcji. Rezultatami in¿ynierii genetycznej by³y istoty czê¶ciowo ludzkie i...
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Czerwiec 12, 2011, 09:17:43 »

...czê¶ciowo zwierzêce, w³±cznie z gigantami, tytanami i innymi stworzeniami. W ci±gu setek i tysiêcy lat stworzenia te zosta³y ponownie wyparte i ostatecznie wymar³y gdy¿ nie mog³y siê rozmna¿aæ, lub z powodu warunków które okaza³y siê ¶miertelna dla ich form ¿ycia.
 
Te miliony Lirian i Vegan, którzy opu¶cili swe rodzinne strony by³y poprzedzane przez 144 207 przywódców i dowódców itd., którzy rz±dzili swymi na¶ladowcami w raczej hierarchiczny sposób. Przywódcy przenie¶li to zachowanie tak¿e na ludzi Ziemi z którymi siê zmieszali w przesz³o¶ci by wytworzyæ ludzkich potomków ró¿nych typów. Tych 144 207 przywódców i ich podw³adnych by³o naprawdê prowodyrami zasadniczo odpowiedzialnymi za zwiedzenie, fa³szywe nauki i fa³szywe religie, które zosta³y przyswojone i na¶ladowane przez ludzi na Ziemi. Jednak¿e nie wszystko co ci przywódcy przynie¶li na Ziemiê by³o z³e, fa³szywe, czy przestêpcze; wiele warto¶ciowych przedmiotów i idei maj±cych odniesienie do rzemios³, zawodów, filozofii, sposobów my¶lenia, medycyny, technologii i wielu innych rzeczy zosta³o zaprezentowane Ziemianom.
 
Pokazuje to ¿e te 144 207 form duchowych tych staro¿ytnych Lirian i Vegan nie reinkarnowa³o siê na Ziemi w drodze z innej planety – by u³atwiæ ewolucjê Ziemi – i nie s± Plejadanami, lecz po prostu Liriañskimi i Vegañskimi formami ducha. Dopiero znacznie pó¼niej od³amek podró¿ników z przestrzeni, potomkowie grup Lirian i Vegan nazwa³o siebie Plejadanami. Te od³amy trzyma³y siê z dala od Ziemi, podczas gdy inni podró¿nicy z Liry i Vegi osiedlili siê na Ziemi, dopiero potem nadaj±ce siê do zamieszkania ¶wiaty w regionie Plejad zosta³y odkryte i zasiedlone. Te ¶wiaty jednak¿e, tak jak i planety Liry i Vegi usytuowane s± poza naszym systemem czasoprzestrzennym w innym wymiarze, jedynie u³amek sekundy poza naszym wymiarem czasu/przestrzeni. Te skupisko gwiazd w Plejadach w naszym obecnym wymiarze czasoprzestrzennym nie zawiera w ogóle ¿ycia gdy¿ wci±¿ znajduje siê na bardzo wczesnym poziomie ewolucji.
 
Dla tego powodu zrozumia³ym jest, ¿e imigranci z Liry i Vegi wraz z 144 207 przywódcami pozostali na Ziemi. Zwyk³± kolej± rzeczy wszyscy zmarli i dopiero pó¼niej reinkarnowali siê w ludzkich cia³ach na Ziemi, jednak¿e bez ¿adnej pamiêci swych wcze¶niejszych ¿yæ. Jest to prawd± dla wszystkich ludzkich form ¿ycia, gdy¿ Twórcze prawa i przykazania zapobiegaj± wej¶ciu chaosowi i zamieszaniu do ludzkiego sposobu my¶lenia i czucia. Niemniej wszystkich tych omylnych którzy przybyli na Ziemiê jednoczy³ Jshwjsh i zostali nauczeni wszystkich wymaganych praw Twórczych, przykazañ i innych wytycznych, itd. Te unia doprowadzi³a omylnych, a w szczególno¶ci tych 144 207 przywódców do zadeklarowania swej woli zado¶æuczynienia (w pó¼niejszych inkarnacjach) za uprzednio spowodowane szkody. Jednocze¶nie u³o¿yli kodeks dla siebie i na¶ladowców, który przewidywa³ najsurowsze kary tym którzy nie walcz± o zado¶æuczynienie za swe przesz³e b³êdy lub nie pod±¿aj± za wynikaj±c± z tego misj±. Kodeks mia³ byæ wa¿ny przez ca³± przysz³o¶æ, a¿ po dzieñ dokonania reparacji.
 
St±d kodeks, z jego celem wype³nienia misji reparacyjnej ma efekt do dzi¶ dnia i bêdzie kontynuowany w przysz³o¶ci. Ci przywódcy i niezliczeni nastêpcy s± wszyscy czê¶ci± tego porozumienia. W tej nowej erze, poplecznicy kodeksu przegrupowuj± siê ponownie, prowadzeni impulsami reaktywuj±cego siê kodeksu, poprzez nauki o Twórczym prawie i przykazaniach i z pomoc± Plejadan, którzy tak¿e czuj± odpowiedzialno¶æ za wype³nienie tej misji. Ja, Eduard Albert Meier, zwany Billym, funkcjonujê jako mediator pomiêdzy Plejadanami, poplecznikami kodeksu i wiêkszo¶ci± Ziemian. Czyniê to po uprzednim ochotniczym oddaniu siebie do dyspozycji tej misji i zadaniu w staro¿ytnych czasach maj±c wy¿ej rozminiêt± formê duchow± i uzyskawszy odpowiedni± edukacjê. Muszê wspomnieæ tak¿e, ¿e z faktu i opowie¶ci dotycz±cych tych 144 207 przywódców wy³oni³a siê fa³szywa legenda religii chrze¶cijañskiej dotycz±ca 144 000 wybranych. Pope³nione to zosta³o przez nieodpowiedzialnych cz³onków sekt, którzy chcieli zwi±zaæ wierz±cych i innych wprowadzonych w b³±d na¶ladowców z fa³szywymi religiami, kultami i sektami by ich wykorzystaæ w ka¿dy mo¿liwy sposób do ostatniej kropli krwi.
 
P6: Plejadanie odró¿niaj± religijno¶æ od duchowo¶ci. Co rozumiej± przez duchowo¶æ, w co wierz±, jaki duchowy kierunek stosuj± i jakie s± ich zwyczaje?
 
O:    ¯ycie Plejadan, ich my¶lenie, uczucia, emocje i dzia³ania, itd., s± kierowane wy³±cznie ku wiedzy o istnieniu Kreacji, jej prawdzie we wszystkich sprawach, ku przestrzeganiu prawdziwych Twórczych praw, nakazów i pochodnych wskazówek. Wysi³ki Plejadan stale pod±¿aj± g³adkimi ¶cie¿kami wiedzy, wiedzy, mi³o¶ci, prawdy i m±dro¶ci zamiast w±tpliwymi, makabrycznymi i zniewalaj±cymi ¶cie¿kami religijnych wierzeñ, które ograbiaj± ludzi z ich duchowej wolno¶ci i ¶mierdz± z³em i fa³szem.
 
Religia wed³ug rozumienia wspó³czesnego ziemskiego cz³owieka jest obca Plejadanom. Bóg twórca, czy jakkolwiek ró¿ne ziemskie kulty religijne nazywaj± go, jest czym¶ strasznym dla Plejadan i uwa¿aj± ten pomys³ za nierealistyczny. Nie mog± zrozumieæ dlaczego Ziemianie nie odnie¶li sukcesu, mimo wszystkich wysi³ków podejmowanych w tym kierunku, w odciêciu kultowo-religijnych ³añcuchów i ostatecznym przejêciu za siebie odpowiedzialno¶ci i inicjatywy co jest losem ich gatunku, czy w rozpoczêciu d³ugo zaleg³ego zaanga¿owania w wype³nianie praw i nakazów Kreacji i ewolucji.
 
¦cie¿ka ¿ycia bie¿y prosto jak strza³a poprzez z trudem zdobyte warto¶ci szerokiej wiedzy, po¶ród Twórczych wskazówek, duchowych i technicznych spraw, m±dro¶ci i mo¿liwo¶ci. Plejadanie zdobyli sw± wiedzê dziêki ciê¿kiej pracy i pos³uszeñstwu prawdzie Kreacji, mocy ducha i prawom i nakazom Kreacji, które ucz± czystej mi³o¶ci wszystkich rzeczy. Z pomoc± si³ i m±drych rad ich Jshwjsh (JHWH) byli w stanie utrzymaæ 50 000 lat ca³kowitego pokoju pomiêdzy swymi lud¼mi. Plejadanie ciesz± siê zdrowym duchowym ¿yciem i empatycznie odrzucaj± ziemskie religie z powodu kojarzenia ich z zaanga¿owaniem w kult, byciem nielogicznymi, jako przeciwne prawom Kreacji, fa³szywe i zniewalaj±ce dla ¶wiadomo¶ci. Ich filozofia opiera siê na uniwersalnej prawdzie o Kreacji i ¿yciu w znajomo¶ci Kreacji i skierowana jest jedynie ku prawdzie o egzystencji i istnieniu oraz ku Twórczym prawom i przykazaniom, których w ¿aden sposób nie mo¿na porównywaæ z bogiem. Jako ca³kowita moc, Kreacja uciele¶nia uniwersaln± ¶wiadomo¶æ i istotê ducha, ca³± prawdê, m±dro¶æ i mi³o¶æ, ca³± logikê, prawa, przykazania i energie ¿ycia, bytu i wieczno¶ci. Kreacja jako uniwersalna samo¶wiadomo¶æ jest ¼ród³em ¿ycia wszystkich tworów w swej domenie, co znaczy we wszech¶wiecie. Ten wszech¶wiat ponadto jest jednym z 1049 innych indywidualnych wszech¶wiatów które istniej± w nieskoñczonej ilo¶ci, nieskoñczonej przestrzeni i nieskoñczonym czasie jako czê¶æ najwy¿szej formy Kreacji – Absolutnego Absolutum.
 
Religia jak± znaj± Ziemianie i której przestrzegaj± w formie adoracji boga, adoracji ¶wiêtych i wiary w boga jest straszna dla Plejadan. Uwa¿aj± t± formê religii za ¶lep± wiarê opart± o czynno¶ci rytualne, fa³szywe nauczanie, k³amstwa i inne fa³szywo¶ci. Jest to wiara której prawdziwo¶ci nigdy nie da siê dowie¶æ i która przeczy wszystkim godnym zaufania i logicznym za³o¿eniom Twórczych praw i przykazañ oraz przeczy inteligencji. Religie uciele¶niaj± pozbawienie duchowej wolno¶ci ludzkiej istoty. Religia jest tak¿e brutalna, przestêpcza i wyzyskuj±ca zniewolenie ludzkich ¶wiadomo¶ci, siêgaj±ca od totalnej zale¿no¶ci, poddañstwa i braku si³y woli a¿ po niekontrolowany fanatyzm, chorobê umys³ow±, demoniczn± obsesjê i ca³kowite zidiocenie.
 
 Duchowe ¿ycie ludzkiej istoty znaczy, w prostych terminach, ¿ycie w duchowym rozpoznawaniu i pos³uszeñstwie Kreacji, jej prawom i przykazaniom. Samo to jest wskazówk± ¿e Plejadanie przywi±zani s± do powa¿ania filozofii ¿ycia i stylu ¿ycia ¶wiadomego Kreacji. To musi siê staæ ostatecznym celem tak¿e dla ludzi na ziemi. Kreacja znaczy to samo co mi³o¶æ, ¿ycie, duch, prawda, m±dro¶æ, logika i inteligencja zbudowane na Twórczych prawach i przykazaniach, które s± aktualne i absolutnie niezmienialne przez ca³y czas i wieczno¶æ.
 
Jedynie forma ¿ycia która rozpoznaje, ¿yje i przestrzega prawdziwej wiedzy o Kreacji, ducha którym to skutkuje i przynale¿nych praw i przykazañ Kreacji, mo¿e ¿yæ w sposób prawdziwy i w zgodzie z sam± Kreacj±. Znaczy to, ¿e ta forma ¿ycia ¿yje w prawdziwej wiedzy o prawdzie i z prawd± o Kreacji i duchu, w wype³nianiu Twórczych, naturalnych praw i przykazañ, które s± uniwersalnie wa¿ne, bez ¿adnej dziwnej i fa³szywej wiary w nielogiczne i anty-inteligentne formy wierzeñ.
 
P7: Z pana imieniem, panie Meier, wi±¿e siê debata, szczególnie w USA, dotycz±ca twoich fantastycznych fotografii i filmów. Jednak¿e niewielu ludzi wnika w twoje przes³anie. Co posz³o nie tak?

O:    Fakt, ¿e co¶ posz³o na opak z rozpowszechnianiem Plejadañskich przekazów jest jedynie czê¶ci± ca³ego problemu. W tym samym czasie, ca³a misja rozpowszechniania prawdy dotycz±cej Plejadan, Lirian, Vegan, ludzi na Ziemi i w szczególno¶ci duchowych nauk zosta³a zepchniêta mocno na bok. Informacja ta znana jest jedynie na prawie tajemnym poziomie. Nauki o Kreacji, istnienie Kreacji, Twórcze prawa i przykazania i wytyczne, zosta³y równie¿ sprowadzone na boczny tor, wraz z wiadomo¶ciami i przekazami z wy¿szych poziomów duchowej ¶wiadomo¶ci. Za w³a¶ciwy powód st³umienia prawdy dotycz±cej misji plejadañskiej mo¿na uznaæ przede wszystkim goni±ce za sensacjami dziennikarstwo z ka¿dej dziedziny mediów, które z zasady nie odwa¿a³o siê drukowaæ prawdziwego znaczenia misji ze strachu przed atakami. Tak wiêc, od pocz±tku misji dziennikarze poch³oniêci s± jedynie kreowaniem jednostronnego UFO sensacjonalizmu, bez przywi±zywanie w ogóle uwagi do w³a¶ciwego znaczenia misji. Z samymi informacjami o UFO i ET mogli sprzedaæ ekscytuj±ce historie wszystkich typów, zarówno pozytywnych jak i negatywnych dla tej sprawy. Dot±d to siê nie zmieni³o, jako ¿e wiêkszo¶æ ga³êzi mediów nastawiona jest na sensacje zamiast na zdawanie sprawy i rozpowszechnianie faktów o misji. Najwy¿szym priorytetem dla ludzkiej formy ¿ycia w tej misji jest prawda o uniwersalno-Twórczej filozofii, istnieniu Kreacji, jej praw i przykazañ, i wymóg by wszystkie formy ¿ycia, wraz z lud¼mi by³y wy³±cznie odpowiedzialne za sw± ka¿d± my¶l i dzia³anie. Jedynie przez w³a¶ciwy styl ¿ycia mo¿na ¿yæ i istnieæ w swym najpe³niejszym potencjale; przyjmuj±c istnienie uniwersalnej, wszystko obejmuj±cej Kreacji jako uniwersalnej ¶wiadomo¶ci; poprzez pos³uszeñstwo i u¿ycie praw i przykazañ Kreacji.
 
Drugie wyja¶nienie na brak rozpowszechnienia prawdy, misji i przekazów na du¿± skalê mo¿na znale¼æ w fakcie, ¿e Amerykanin, Lee Elders uzyska³ upowa¿nienie na przet³umaczenie tekstów przes³añ i misji itd. na angielski. Mia³y zostaæ opublikowane w jego wydawnictwie „Genesis III”, za³o¿onym specjalnie dla tego celu. Jednak¿e Lee Elders zawiód³ ca³kowicie. Tak jak dziennikarze rozwodzi³ siê jedynie nad faktami odnosz±cymi siê do bytów pozaziemskich i moimi uwa¿anymi za unikatowe filmami, slajdami, próbkami metalu i materia³em fotograficznym. Jest prawd±, ¿e uzyska³ naukowe analizy ca³o¶ci mojego materia³u, filmów, slajdów i fotografii, które zezwolono mi wykonaæ i próbek metalu które uzyska³em od Plejadan.  Testy dowiod³y, ¿e ca³o¶æ mojego materia³u by³a ca³kowicie autentyczna, nie by³a oszustwem i musi byæ rozpatrywana jako unikalna na ca³ym ¶wiecie. Sprawozdania z testów z kolei, przyprawia³y o ból g³owy, szczególnie sekciarzy i quasi badaczy UFO wszelkich typów w Niemczech, Szwajcarii i Ameryce gdzie takie informacje nie mia³y miejsca w ich fa³szywych, przeciwnych prawdzie koncepcjach. Lee Elders opublikowa³ dwie wielkoformatowe, kolorowe ksi±¿ki ilustrowane, z wieloma moimi zdjêciami statków promiennych wraz odpowiednimi tekstami i rozpowszechni³ je na ca³ym ¶wiecie. Jednak¿e zaprezentowa³ informacje w tej ksi±¿ce z czysto dotycz±cego UFO punktu widzenia, bez wspomnienia o w³a¶ciwej misji, duchowych celach, odpowiednich tekstach, ksi±¿kach i przes³aniach. St±d waga misji zosta³a ca³kowicie zaniedbana gdy¿ sama kurzawa UFO wywo³a³a wystarczaj±co du¿o op³acalnego zamieszania.
 
P8: Masz wielu wrogów, tak¿e w poszczególnych krêgach UFO. Co maj± przeciwko tobie?
 
O:    Krêgi dzisiejszych tak zwanych ufologów i ³±czników sk³adaj± siê w wiêkszo¶ci z ludzi którzy nie chc± k³opotaæ siê Ufologi± i prawd± na odpowiedzialnym poziomie. Zamiast tego wielu pod±¿a za fa³szywymi studiami Ufologii, przechwalaj±c siê i k³ami±c o zmy¶lonych kontaktach, chc±c nasyciæ i zaspokoiæ swe pragnienie sensacjonalizmu, sekciarstwo, ma³ostkowe zawi¶ci, wszystkowiedz±c± postawê i pompatyczno¶æ, swe kompleksy ni¿szo¶ci i do¶æ czêsto swe odloty ego. Oprócz nich s± jeszcze inni, rzekomo „b³ogos³awieni”; delegaci boga/¶wiêtego/Jezusa; aposto³ów; anielscy i boscy pos³annicy; „nieliczni wybrani”; channelerzy i inni z rzekomymi ponadzmys³owymi talentami; o¶wieceni; jasnowidze, przynosz±cy objawienia i uzdrowiciele z w³asnej ³aski, itd. Ci ludzie s± czê¶ci± ¶wiatowej populacji która stara siê zaczarowaæ, wykorzystaæ i ok³amaæ naiwne, ³atwo poddaj±ce siê wp³ywom jednostki na ca³ej Ziemi. Prawdê mówi±c 99.979% wszystkich twierdzeñ tych szarlatanów opartych jest na rozmy¶lnym szalbierstwie, k³amstwach i oszustwie, w³±czaj±c w to tych rzekomo skontaktowanych z UFOs, ETs, z tymi po drugiej stronie i z innych wymiarów. Te fabrykacje mog± tak¿e wywodziæ siê z chronicznej lub sporadycznej schizofrenii lub podobnej choroby umys³owej. W rzeczywisto¶ci z 1 000 000 twierdzeñ dotycz±cych kontaktów, o¶wiecenia, wybrañstwa, przekazów wiadomo¶ci i tak dalej, jedynie 203 jest prawdziw± i rzeczywist± komunikacj±, podczas gdy 999 797 na milion roszczeñ jest oszustwami i k³amstwami tego czy innego rodzaju. Moi wrogowie s± zazdro¶ni o moje kontakty z Plejadanami i czuj±, ¿e byli by daleko lepszymi ³±cznikami ode mnie. Jednak zasadniczo s± oni nie tylko s³abo poinformowani co do mnie i moich kontaktów, lecz tak¿e naprawdê nie maj± klucza do odno¶nej misji i istnienia i funkcjonowania duchowych poziomów, energii, praw i przykazañ, oraz do ich prawdy i trybu dzia³ania. Nie wspominaj±c ju¿, ¿e nie maj± najmniejszego pojêcia nt. istnienia Kreacji, jej praw i przykazañ, czy korelacji pomiêdzy Kreacj±, duchem i ró¿nymi poziomami i formami ¿ycia. Ci wrogowie nie bior± pod uwagê tego, ¿e moje kontakty nie tylko poci±gaj± za sob± s³awê (której pragn± wszystkie ich ega), lecz i powa¿ne problemy, np. wszystkich razem 11 (13 na 1998) prób zabójstwa przeprowadzonych wobec mnie. Co wiêcej, ludzie ci nie rozwa¿aj± tego, ¿e traktowani byli by z t± sam± wrogo¶ci± jak± teraz mi okazuj±.
 
Przede wszystkim, zaniedbuj± nawet rozwa¿enie tego, ¿e nie tylko przez wiele dekad jestem zwi±zany z misj± i jej wype³nieniem, lecz przez liczne poprzednie ¿ycia; ¿e by³em poinstruowany na temat podstaw ¶cis³ej dyscypliny; ¿e musia³em uczyæ siê ¿mudnie latami z pomoc± z zewn±trz i ¿e musia³em byæ w stanie wzi±æ na siebie t± misjê w wyznaczonym czasie, poprowadziæ j± i wype³niæ. Moi wrogowie widz± tylko, ¿e oni nie mog± graæ roli w tej misji jak bardzo by siê nie starali. Wzbudza w nich to z³o¶æ i nienawi¶æ z jednej strony, frustracjê z drugiej, gdy¿ sami nie mog± opublikowaæ swych szalonych i dzikich spekulacji i sekciarskich fanaberii na du¿± skalê. Nale¿y jednak zauwa¿yæ, ¿e nie mam wcale wrogów w wielu tych grupach powa¿nie zainteresowanych ludzi, którzy ze szczer± i entuzjastyczn± intencj± zajmuj± siê sprawami UFO i naukami.
 
Ponadto zazdroszcz± mi fotografii UFO (zweryfikowanych jako najlepsze na ¶wiecie), filmów, slajdów, próbek metalu i kryszta³ów itd., i nazywaj± je podróbkami. Ma to stale miejsce u pseudo-naukowców, nieszczerych krytyków i wszystkich tych którzy nie chc± zaakceptowaæ prawdy z sekciarskich, religijnych, politycznych, pseudo-naukowych, czy innych powodów.
 
Dalszym powodem niechêci w moim kierunku jest fakt, ¿e ujawniam szalbierzy, k³amców, schizofreników, psychopatów i oszustów gdy rozmawiaj± o NOL-ach, kontaktach z pozaziemianami, kontaktami z tymi po „drugiej stronie” i w innych wymiarach. Niechêæ pojawia siê te¿ ze strony channelerów, którzy s± uwa¿ani za „b³ogos³awionych”, czy innych supermaniaków itd. Dystansujê siê od tych ludzi i nie obawiam siê mówiæ z nimi szczerze o swojej wiedzy i do¶wiadczeniach. Oczywi¶cie wszyscy ci szalbierze, k³amcy i oszu¶ci utrzymuj± teraz, ¿e s± czê¶ci± tych 203 z miliona którzy mówi± prawdê, lecz nie u¶wiadamiaj± sobie ¿e wkopuj± siê jeszcze g³êbiej w swe k³amstwa.
....
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Czerwiec 12, 2011, 09:18:11 »

...P9: Wielu s³awnych ludzi przyby³o ciê odwiedziæ, tak jak Shirley McLaine, Hermann van Veen i Elisabeth Kübler-Ross oprócz innych. Co chcieli wiedzieæ i co im przekaza³e¶?
 
O:    Powody dla których s³awni ludzie odwiedzaj± mnie s± ró¿ne z osoby na osobê. Niektórzy chc± mnie widzieæ maj±c nadziejê na potwierdzenie swej osobistej filozofii, gdy inni przybywaj± ze szczerego, osobistego zainteresowania misj±, naukami i kontaktami. Inni odwiedzaj± mnie maj±c nadziejê na powi±zanie swych sekciarskich i fa³szywych za³o¿eñ z prawdziwymi duchowymi naukami, by zdobyæ wiêksze znaczenie dla siebie przed innymi.
 
Shirley McLane przyby³a do centrum z piêciodniow± wizyt±, od 2-7 pa¼dziernika w 1981. Mia³a ze sob± Solo, ciemnoskórego mê¿czyznê, Lee Eldersa i jego ¿onê. W tym czasie naprawdê codziennie przez kilka godzin zasypywa³a mnie pytaniami dotycz±cymi mojej misji, Twórczych i duchowych nauk, filozofii uniwersalnej, duchowych i Twórczych praw i przykazañ, wraz z ich sposobem dzia³ania i reakcji i tak dalej. Bardzo starannie zapisywa³a wszystko o czym rozmawiali¶my, wraz z moimi naukami i nagrywa³a je na ta¶mê audio w tym samym czasie. Opublikowa³a sw± kolejn± ksi±¿kê „Out on a Limb” jawnie stymulowan± moimi naukami i d³ugimi, znacz±cymi odkryciami. Jednak¿e nie trzymaa³a siê wcale informacji, prawd i nauk. Zamiast tego ra¿±co je zmieni³a i zafa³szowa³a, dot±d a¿ wcale nie przypomina³y Twórczych praw i nauk duchowych. Nauki sta³y siê czyst± fantazj±, zrodzon± z ¼róde³ które s± na kursie kolizyjnym z prawd±. Opieraj± siê na kompletnej nieznajomo¶ci prawdy, gdy¿ wywodz± siê szeroko rozpowszechnionych sekciarskich fa³szywych nauk. Po uczynieniu wielu za¿artych odwo³añ, wydaje siê ¿e Shirley McLaine mia³a w±tpliwo¶ci i poczu³a siê z tym niepewnie, ale nie mia³a odwagi powiedzieæ prawdy i opisaæ swych do¶wiadczeñ tak jak naprawdê mia³y miejsce. Z du¿± doz± imaginacji, nie tylko zmieni³a w swojej ksi±¿ce moje imiê i miejsce naszych rozmów i nauk na Po³udniow± Amerykê, lecz da³a mi hiszpañsko brzmi±ce fa³szywe imiê. Rozdê³a rozmowy i przedstawiane nauki poza proporcje, a¿ sta³y siê nieprawdziwymi, nierealnymi historiami. Wydaje siê, ¿e kierowa³a ni± chêæ uzyskania s³awy ponad ¶mieræ. Wymy¶li³a rzekom± wiedzê i informacje, nauki dotycz±ce lekcji ducha, odrodzenia i poprzednich ¿yæ, które nie maj± podstaw w Twórczo-duchowych prawdach, czy w jakichkolwiek prawdach. Nie da³em jej najmniejszej wskazówki dotycz±cej jakiegokolwiek z jej wcze¶niejszych ¿yæ, osobowo¶ci którymi mog³a byæ, czy form duchowych. Takie twierdzenia s± czysto fikcyjne.
 
Elisabeth Kübler-Ross znana doktor ze Szwajcarii, ¿yj±ca teraz w Stanach Zjednoczonych, która odwiedzi³a mnie którego¶ popo³udnia wraz ze sw± siostr±, mia³a podobne nastawienie jak Shirley McLane odno¶nie boga, reinkarnacji, ¿ycia po ¿yciu itd. Przyby³a z tendencyjnymi sekciarskim przekonaniami, tak jak Shirley Mc Lane, dotycz±cymi boga, reinkarnacji, ¿ycia po ¿yciu, itd., wydaje siê, ¿e mia³a nadziejê ¿e potwierdzê z grubsza jej wiarê. Oczywi¶cie próbowa³a po³±czyæ swe fa³szywe, religijnie zorientowane konkluzje nie do obronienia, dotycz±ce poprzednich ¿yæ, ¿ycia po ¿yciu i przewodnika duchowego, który j± prowadzi, z duchowymi naukami by pozyskaæ solidn± podstawê swych niesamowitych opowie¶ci. Próby te zawiod³y ca³kowicie, gdy¿ prawda jest i pozostanie prawd± przez ca³± wieczno¶æ. Prawda nie mo¿e byæ dostosowana do jakich¶ zwariowanych idei, wizji, intryg czy fa³szywych nauk i nie mo¿e zostaæ z nimi po³±czona.
 
Jedynym prominentnym go¶ciem po¶ród tych, którzy skontaktowali siê ze mn±, który uzyska³ wszystkie teksty i informacjê bez pó¼niejszego frymarczenia nimi, czy jakiej¶ ich falsyfikacji jest Hermann van Veen. W pie¶niach które komponuje znale¼æ mo¿na szczere i uczciwe zaanga¿owanie i ekspozycjê duchowych nauk, prawdy, Twórczych praw i przykazañ i ¿ycia. Jest jednym z niewielu znanych ludzi, z tych wielu którzy mnie odwiedzili, którego nie mo¿na oskar¿yæ o ¿adne negatywne, karygodne akcje dotycz±ce nadu¿ycia nauk, prawd ,itd.
 
Ró¿nica pomiêdzy znan± osobowo¶ci±, a inn±, tzw. normaln± osob±, le¿y w tym, ¿e osobie znanej  znacznie ³atwiej jest zaprezentowaæ jej/ jego fa³szywe czy prawdziwe opinie szerokiej publice oraz to, ¿e opinia publiczna uwierzy mu czy jej szybciej i w wiêkszym stopniu, ni¿ mia³o by to miejsce w przypadku zwyk³ego ¶miertelnika.
 
Mogê daæ s³awnym tego ¶wiata t± sam± wiadomo¶æ, jak± oferujê wszystkim innym: dotyczy ona nauk o istnieniu Kreacji, ducha i Twórczych praw i przykazañ, które prowadz± w stronê prawdziwego humanitaryzmu, poprzez prawdê, naturê, duchowe nauki, pokój, wolno¶æ, mi³o¶æ, m±dro¶æ i wiedzê, prowadz±c nas w kierunku celu ewolucji, którym jest spe³nienie ¿ycia, doskona³o¶ci wszystkich nauk i jedno¶æ z Twórczym duchem.
 
P10: Istniej± teraz wszelkie typy sprawozdañ dotycz±ce pozaziemskich aktywno¶ci i kontaktów, np. z „Oddzia³em Ashtara”, UMMO, czy „Uni± Galaktyczn±”. Co Plejadanie maj± na to do powiedzenia?
 
O:    Wszelkie raporty i twierdzenia o rzekomych kontaktach ludzi z Ziemi z pozaziemianami z tak zwanej „Unii Galaktycznej”, z grup± zwan± UMMO, czy z g³o¶nym ASHTAR-Commando s± k³amstwami, szalbierstwami, oszustwami i schizofrenicznymi iluzjami, tak samo jak w przypadku ka¿dego rodzaju channelingu i dalszych niezliczonych horror-historii o rzekomych kontaktach. Na milion twierdzeñ o rzekomych kontaktach z pozaziemianami i istotami z innych wymiarów, itd., jedynie 203 zgodnych jest z prawd± – innymi s³owy, istnieje w przybli¿eniu 1 prawdziwy kontakt na 5000 fa³szywych roszczeñ.
 
Jest jeden pewny sposób na rozró¿nienie prawdy w tych relacjach: wszystko co oparte jest na religijnych, ¿eby nie powiedzieæ sekciarskich przes³aniach, jest k³amstwem, oszustwem, schizofreni± lub fantazj± chorego umys³u. Prawdziwa mi³o¶æ i duchowe nauki nie znaj± religii (w naszej kultowo-religijnej interpretacji), lecz jedynie wszystko obejmuj±ce, wszêdzie uniwersalnie wa¿ne prawdy Kreacji i ducha.
Odno¶nie Ashtara Sherana chcia³bym powiedzieæ, ¿e jego imiê na Ziemi jest pseudonimem pozaziemskiego buntownika i przestêpcy ARUSEAKa który dawnymi czasami dzia³a³ ju¿ na Ziemi bezprawnie i przestêpczo. Dawnymi czasy Liriañskie, Vegañskie i Plejadañskie si³y bezpieczeñstwa pozbawi³y go jakichkolwiek technicznych i duchowych mo¿liwo¶ci podró¿owania w innych wymiarach, bezpowrotnie daleko i wygna³o go, tak ¿e ani on, ani jego poplecznicy nie mog± wej¶æ w kontakt z Ziemi±, lud¼mi z Ziemi, czy innymi formami ¿ycia w naszej modalno¶ci czasoprzestrzennej, w materialnej czy duchowej formie. Dzi¶ Aruseak alias Ashtar Sheran i jego na¶ladowcy maj± zadania które s± okre¶lone, prowadzone i monitorowane przez Plejadan, Lirian i Vegan. Te zadania jednak¿e nie obejmuj± ¿adnych aktywno¶ci czy kontaktów na Ziemi. (Aruseak alias Ashtar Sheran zosta³ zabity 1983, gdy zaatakowa³ ludzi Asket we wszech¶wiecie DAL!) Wszelkie przeciwne twierdzenia s± k³amstwami, oszustwami, schizofreni±, etc.
P11: Je¶li musia³by¶ sparafrazowaæ przes³anie Plejadan w kilku s³owach jak by one brzmia³y?

O:    Zwrot w kierunku prawdziwego stylu ¿ycia w harmonii z Twórczymi prawami, nakazami i wytycznymi musi zostaæ osi±gniêty przez ludzi i dla ludzi na Ziemi, tak by mogli siê odwróciæ od b³êdnych, fa³szywych, filozofii które zosta³y im dane przez staro¿ytnych Lirian i Vegan. Ludzie musz± tak¿e zatrzymaæ sw± degeneracjê we wszystkich obszarach z³a, swój godny ubolewania stan spraw, fa³szywe religie i abberacje wszystkich typów, itd., które tak ochoczo, pogodnie, nieodpowiedzialnie i beztrosko przyjêli.


 Odpowied¼ na niezadane pytanie:

 Jakie zdolno¶ci nale¿y posiadaæ i jakie wymogi spe³niaæ by nawi±zaæ kontakt z Plejadanami, wy¿sz± duchow± form± i by wype³niæ misjê?
Na czyje¶ pod±¿anie za godnym i trudnym zadaniem realizacji Misji sk³ada siê  solidna baza kontaktów z pozaziemianami, bytami z innych wy¿szych, w porównaniu z naszym, poziomów duchowych, oraz z jeszcze wy¿szych duchowych poziomów. W tym samym czasie nale¿y s³u¿yæ jako zwiastun, rozpoznaj±c i rozpowszechniaj±c prawdê i dodatkowo byæ przygotowanym na obowi±zek akceptacji innych niezwykle wa¿nych zadañ.
Te zadania wymagaj± od ka¿dego nios±cego Misjê bardzo wysokiego poziomu moralnej prawo¶ci i dojrza³o¶ci. Wymaganiem pierwszorzêdnej wagi jest by byæ ca³kowicie zintegrowanym i lojalnym wobec Misji, Kreacji, jej praw i przykazañ i wobec innych ludzkich istot. Dodatkowo do tych dwóch wyró¿nionych charakterystyk nale¿y posiadaæ niezbêdn± cechê wiarygodno¶ci, dyskrecji, odpowiedzialno¶ci i zdolno¶ci koncentracji na okre¶lonym celu i pod±¿ania za nim, oraz zdrowy, prawy charakter. W ten sam sposób bardzo wa¿na jest wierno¶æ Kreacji, jej prawom i przykazaniom i jej duchowemu prowadnictwu, obowi±zkom i rzeczywisto¶ciom. Równie wa¿ne s± ogólne zadania, dotycz±ce ewolucji rodzaju ludzkiego, które zosta³y wybrane przez Kreacjê dla dobra ludzkich istot. Zasadniczym jest posiadanie tych cech, wraz z niezachwianym zaanga¿owaniem i ca³kowitym, wiernym, codziennym wprowadzaniem w ¿ycie wszystkich praw Kreacji, jej przykazañ, wytycznych, obowi±zków i praw. Zadanie te musz± s³u¿yæ jako model dla wszystkich ludzkich istot i musz± byæ stosowane do ludzkiej materialno-cielesnej formy ¿ycia w ka¿dej mo¿liwej do wyobra¿enia sytuacji. Chêæ i determinacja do wype³nienia wymaganych zobowi±zañ opieraj± siê na szacunku do Kreacji, obowi±zków i zadañ jakie wyznaczy³a ona dla ludzi, oraz uniwersalnej mi³o¶ci w kierunku ka¿dej Kreacji i wszystkich ich tworów. Ochota i determinacja nastêpnie, formuj± niezbêdn± bazê, na której spoczywaj± dalsze cechy, kwalifikacje i wymagania potrzebne podczas Misji jako prorok i herold. Inne zasadnicze cechy odnosz±ce siê do wype³nienia Misji i osobistej realizacji praw i przykazañ Kreacji to ca³kowita nieustraszono¶æ, integralno¶æ, niez³omno¶æ i cierpliwo¶æ, wspó³czucie i ³agodno¶æ, ogromna taktowno¶æ, empatia, rozleg³a wewnêtrzna wielko¶æ i skromno¶æ we wszelkich obszarach zainteresowañ. Bez posiadania tych osobistych jako¶ci charakteru niezrozumia³ym jest rozwa¿anie, nawet odleg³e, prób wype³nienia Misji. W razie braku, lub gdy jakim¶ trafem które¶ z tych cech nie s± w pe³ni rozwiniête, istnieje zbyt du¿e ryzyko niemo¿no¶ci zniesienia wrogo¶ci skierowanych w siebie. Nie tylko w±tpliwo¶ci co do osobistej lojalno¶ci i integralno¶ci s± czê¶ci± tych prze¶ladowañ, lecz tak¿e istniej± bezpo¶rednie i po¶rednie ataki na czyje¶ ¿ycie i honor jako nosiciela Misji. Istniej± tak¿e liczne sposoby i okazje by s³odko mówi±c lub szanta¿uj±c wy³udziæ od kogo¶ sekrety i bardzo wa¿n± wiedzê, w czasie gdy ludzie na Ziemi nie s± jeszcze przygotowani na t± informacjê, ani nie bêd± przez jeszcze d³ugi czas. Tak wiêc nieumy¶lnie wyjawiaj±c t± wiedzê mo¿na spowodowaæ naprawdê dotkliwe szkody i jest mo¿liwe, ¿e nawet zapocz±tkowaæ ca³kowite zniszczenie Ziemi.
Te wyj±tkowe, wybitne, ludzkie i osobiste atrybuty i si³y, s± ulepszane i powiêkszane przez nigdy nie koñcz±ce siê pragnienie wiêkszej wiedzy, d±¿enie do zg³êbiania nieznanego i chêæ nauki nowych koncepcji. Te atrybuty s± niezwykle wa¿ne gdy¿ odnosz± siê do duchowych i uniwersalno – twórczych praw i przykazañ, do wiedzy i wszelkich do¶wiadczeñ ¿ycia, oraz wyj¶ciowych konkluzji wyci±ganych z nich dla dalszej wiedzy. Chêæ nauki i kierowanie inteligencji przede wszystkim ku duchowym i twórczym pytaniom jest nieskoñczenie wy¿sze od nauki i studiowania na materialnym poziomie inteligencji, takim jaki wymagany jest od naukowców i techników badaczy w trakcie ich materialno-cielesnych aktywno¶ci. Inteligencja i chêæ nauki musz± ju¿ wyewoluowaæ do wysokiego poziomu by pojawi³a siê mo¿liwo¶æ asymilacji w detalach najwy¿szych twórczych i duchowych prawd, rozmaitych uniwersalno-twórczych i duchowych wytycznych, doktryn i przykazañ, oraz praw natury, m±dro¶ci i prawd. Potrzeba hartu ducha by ustaliæ wszystkie te rzeczy bez pomocy innego cz³owieka, powiedzmy, ¿e z wiedzy i kwalifikacji, czy z informacji zebranych z ksi±¿ek. Zadanie nauki obejmuje te¿ autodydaktyczne studia wszelkich anormalno¶ci ludzkiego zachowania; chorób dotykaj±cych ¶wiadomo¶æ i mo¿liwych konsekwencji z³udzeñ, manii, sporadycznych i chronicznych zmian ¶wiadomo¶ci, wraz ze schizofreni±, itd. Nale¿y upewniæ siê co do tych problemów i wyprowadziæ je na ¶wiat³o bez ulegania wp³ywom zepsucia czy rywalizacji jak dzieje siê to, gdy u¿ywane s± by zyskaæ nieuczciw± przewagê. Zapa³ do nauki jest jednak bezu¿yteczny bez jasnej wizji ludzkich istot, ich motywów podejmowania pewnych dzia³añ oraz blisko¶ci do rzeczywisto¶ci w ca³kowitym samoopanowaniu my¶li i ¶wiadomo¶ci.
Posiadana samokontrola musi byæ dla posiadacza oczywista i mo¿e byæ jedynie osi±gniêta poprzez ¿mudn± samoanalizê, gdzie ka¿da my¶l jest trzymana w ca³kowitym bezpieczeñstwie i pod kontrol±, bez wzglêdu na zewnêtrzne okoliczno¶ci. Nie nale¿y pozwoliæ nawet najmniejszym negatywnym wibracjom my¶li i emocji promieniowaæ, czy staæ siê zauwa¿alnymi dla innych w jakikolwiek sposób. Ca³kowicie neutralne, niestronnicze nastawienie, w kierunku wszystkich form ¿ycia w ka¿dej chwili, musi zostaæ osi±gniête, co ostatecznie staje siê czyj±¶ drug± natur±. Samokontrola, której towarzyszy ca³kowite opanowanie pierwotnej i mentalnej telepatii jest czo³owym wymaganiem, które nale¿y spe³niæ, by staæ siê odpowiednim ³±cznikiem dla Plejadan i innych wy¿szych form ducha.
W porównaniu do ziemskich istot Plejadanie s± bardziej zaawansowani w swym duchowym rozwoju o oko³o 30 milionów lat, zatem s± daleko lepsi we wszystkich aspektach ludzkiej ewolucji. Na przyk³ad opanowali pierwotn± telepatiê, któr± ziemscy ludzie dopiero zaczynaj± odkrywaæ i siê jej uczyæ. Plejadanie zajêci s± przez, i czyni± u¿ytek z, nieskoñczonych zasiêgów najwy¿szych poziomów mentalnej telepatii. Mentalne wibracje Plejadan tak¿e maj± wysok± czêstotliwo¶æ i intensywno¶æ g³ównie dziêki ich wy¿szej ewolucji, rozleg³ej duchowej edukacji i ich wierno¶ci prawom Kreacji. Skutkiem tego, czêsto nie s± w stanie skontaktowaæ siê ziemskimi istotami, których rozwój biegnie równolegle do normalnej ziemskiej ewolucji. Bêd±c na Ziemi, Plejadanie czuj± siê napadniêci przez podstawowe i prostackie wibracje ziemskich ludzi, które mog± powodowaæ nieprzewidziane konsekwencje dla cia³ i ¿yæ kosmicznych podró¿ników. Co wiêcej, Plejadanie dzia³ali by jak magnes nie do odparcia dla ziemskich ludzi, którzy z powodu silnej atrakcji mogli by popa¶æ w ca³kowit± niewolê i zale¿no¶æ od nich.
Plejadanie przejawiaj± natychmiastow± nietolerancjê w stronê przeciêtnej wibracji ziemskiego cz³owieka. Je¶li kontakty mia³y by siê odbyæ z nieprzygotowanymi ziemskimi lud¼mi, rozwinêli by oni siln± zale¿no¶æ od Plejadan. Cz³owiek z Ziemi móg³by przyswoiæ jednostronn± chêæ do wype³niania praw i przykazañ Kreacji, a to poci±gnê³o by za sob± spore przekroczenie pojemno¶ci poziomów tolerancji ziemskiego cz³owieka. Niestety ludzie z Ziemi nie s± w stanie odeprzeæ magnetyzmu przyci±gaj±cego ich ku tej harmonii z Kreacj±, gdy¿ w chwili obecnej s± na to mocno nieprzygotowani.  Ziemski cz³owiek posiada niewiele, je¿eli w ogóle, cech niezbêdnych dla nosiciela Misji. Ziemianie nie rozwinêli jeszcze odpowiednich atrybutów, które zaopatrzy³y by ich w wymagan± si³ê, by przeciwdzia³aæ ca³kowitemu poddaniu siê Plejadanom, którzy ciesz± siê znacznie wy¿szym duchowym poziomem. Jednak poddaj±c siê w ten sposób Pozaziemianom, ziemscy ludzie stali by siê zupe³nie obcy w swym w³asnym ¶rodowisku i byli by poprzez to, niezdolni do przetrwania na Ziemi.
Na podstawie tych faktów wyra¼nie widaæ, ¿e specyficzna i skrajnie trudna i wyczerpuj±ca edukacja wymagana jest dla tych z nas na planecie Ziemia,  których formy duchowe zosta³y wybrane do niesienia Misji, przez Plejadan i ich zaawansowanych doradców. W rzeczywisto¶ci kilku ziemskich ludzi zosta³o ju¿ wybranych do funkcjonowania jako ³±cznicy. Sta³o siê tak z powodu do¶wiadczenia ich by³ych form duchowych na przestrzeni tysiêcy lat i poprzez dowiedzion± wiarygodno¶æ w prowadzeniu podobnych misji podczas poprzednich ¿yæ. Czê¶ci± obowi±zków ³±czników jest przekazywanie i rozpowszechnianie prawdy, oraz w tym samym czasie, wype³nianie innych zadañ potrzebnych do realizacji Misji. Tylko jeden ziemski byt, którego forma duchowa zwana by³a Nokodemjon nim wróci³ do tego materialnego ¶wiata z duchowego poziomu Arahata Athersaty, ma przywilej akceptacji obowi±zków potrzebnych dla wype³nienia misji. Co ciekawe, tymi obowi±zkami zosta³ obdarzony w bardzo staro¿ytnych czasach, po to by pozwoliæ mu na wype³nienie ich teraz. W najszczerszym sensie tego s³owa mo¿e nazwaæ siebie prorokiem przed wszystkimi tymi lud¼mi z Ziemi, którzy podjêli siê podobnych zadañ i misji.

 Billy
http://www.eraintegracji.pl.tl/Wywiady.htm
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Czerwiec 13, 2011, 12:37:29 »

No, wreszcie przebrn±³em przez to wszystko.

Cytat: songo
Wywiad z 1988 zamieszczony na stronie FIGU USA(Pejadianie z przekazów Billy Meier- mo¿na porównaæ i zastanowiæ siê kto zmy¶la, albo, czy aby nie wszyscy?)

A wg Ciebie kto zmy¶la?
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : Czerwiec 13, 2011, 12:55:13 »

No, wreszcie przebrn±³em przez to wszystko.

Cytat: songo
Wywiad z 1988 zamieszczony na stronie FIGU USA(Pejadianie z przekazów Billy Meier- mo¿na porównaæ i zastanowiæ siê kto zmy¶la, albo, czy aby nie wszyscy?)

A wg Ciebie kto zmy¶la?

sprawa do¶æ subiektywna, ale warto zwróciæ uwagê na chronologiê publikowania tego typu przekazów,-
te pó¼niejsze mog± byæ modyfikowanym plagiatem, ale przecie¿ nie ma pewno¶ci. Fakt ¿e ró¿ni ludzie odwo³uj± siê w swych przekazach do Plejadian i pisz± nie do koñca pokrywaj±ce siê rzeczy daje co najmniej do my¶lenia. Jest te¿ du¿o zupe³nie normalnie zachowuj±cych siê wariatów na tym ¶wiecie sprawiaj±cych normalne wra¿enie. U Colliera za du¿o jest epatowania kosmicznym z³em, i nie kupuje tego.

Cytuj
W dniach 19-21 maja 2011 S³oñce by³o w koniunkcji z Plejadami
Bardzo wa¿ny czas z punktu widzenia astrologii i mistyki, rozwoju duchowego, jogi i tantry. S³oñce przechodzi³o przez koniunkcjê do Plejad. Po kolei ze wszystkimi gwiazdami gromady kulistej wspominanej w prawie wszystkich duchowych tradycjach ludzko¶ci jako ¬ród³a sk±d przybyli Bogowie, Dewowie, daj±c pocz±tek ludzkiej cywilizacji i chroni±c ziemiê przed kosmicznym z³em. Plejady to miejsce sk±d pochodzi Huna, Szamanizm Indiañski, Joga, Chiñska cywilizacja, miejsce sk±d kiedy¶ przybyli magiczni bogowie i nauczyciele ludzko¶ci. Najja¶niejsza gwiazda Plejad to Amba - Matka, Macierz - ¬ród³o, Matka Bogów. W czasie 19-21 maja 2011 wszyscy ludzie praktykuj±cy duchowo¶æ, mistykê, magiê, ezoteryzm, okultyzm, jogê i tantrê, hunê, szamanizm indiañski, wszyscy odczuwali wspania³y czas sp³ywu ¶wietlistej energii pochodz±cej z po³±czenia Mocy S³oñca i Mocy magicznych Plejad. Warto pamiêtaæ, ¿e nawet Biblia wspomina Plejady, jako ¬ród³o S³odyczy. Wp³yw Plejad jest S³odki! Pozdrawiamy zatem wszystkich szamanów, ryszich i siddhów oraz dewów z Bahulika czy Krittika, jak w Sanskrycie zwiemy Plejady - Krainê Niebiañskiej, Kosmicznej ¦wiat³o¶ci. Medytujmy z Bia³ym ¦wiat³em... Om Amabaayai Namah!
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 04:42:38 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Wrzesieñ 10, 2011, 13:21:58 »

¦ladów obcych szukajmy na naszej planecie
czwartek, 08 wrze¶nia 2011 00:00

- apeluje Paul Davies – astronom z Arizona State University. Jak twierdzi,  nale¿y poszukiwaæ ¶ladów dzia³ania obcej techniki, w postaci artefaktów lub pozosta³o¶ci przemys³owych, takich jak nieczynne kopalnie lub sk³adowiska odpadów nuklearnych. Pozaziemianie mogli zostawiæ tak¿e ¶lady w naszym DNA. Davies twierdzi ponadto , ¿e poszukiwania obcych na Ziemi mog± byæ bardziej owocne ni¿ pó³ wieku nas³uchiwania sygna³ów z kosmosu…
____________________
Linda Grossman, New Scientist



e¶li inteligentne istoty z kosmosu odwiedzi³y Ziemiê przed milionami lat, mog³y pozostawiæ na niej ¶lady swej technologicznej obecno¶ci, których zlokalizowanie powinno byæ w miarê ³atwe i tanie – twierdzi Paul Davies z Arizona State University w Tempe.

Program poszukiwania ¶ladów inteligencji pozaziemskiej (SETI), skupia³ siê g³ównie na ws³uchiwaniu siê w sygna³y radiowe, w¶ród których poszukiwano komunikatów od obcych cywilizacji. Po ponad 50 latach poszukiwañ przedsiêwziêcie to nie przynios³o ¿adnych skutków, wpêdzaj±c naukowców w k³opoty finansowe.

Davies sugeruje zatem, aby ¶ladów obcych szukaæ na naszej planecie, a nawet w naszych komórkach. Je¶li obcy odwiedzili kiedy¶ Ziemiê mogli bowiem pozostawiæ po sobie wyra¼ne ¶lady.

- Mo¿emy odpowiedzieæ na pytanie dotycz±ce tego, czy jeste¶my sami we wszech¶wiecie, bez czekania na wiadomo¶ci od obcych – mówi Davies. Mo¿emy poszukaæ niebezpo¶rednich ¶ladów obcych technologii opartych o jej pozosta³o¶ci.

Gdyby kosmici zjawili siê przed milionami lat w naszym kosmicznym s±siedztwie, aby ¶lady ich obecno¶ci by³y widoczne po dzi¶ dzieñ, musia³yby zostaæ odpowiednio utrwalone. Kamienna sztaba w stylu „Odysei kosmicznej” by³aby raczej marnym kandydatem, gdy¿ zniszczy³aby j± erozja. Inaczej jest z odpadami przemys³owymi czy ¶ladami po wydobyciu surowców. By³e kopalnie na Ziemi, Ksiê¿ycu czy powierzchni asteroid by³yby widoczne dla sond, nawet je¶li po milionach lat by³yby wype³nione rumoszem lub zerodowane – twierdzi Davies.

¦mieciowe DNA

Kolejn± mo¿liw± pozosta³o¶ci± by³yby odpady nuklearne. Davies sugeruje, ¿e nale¿y szukaæ plutonu-244 – izotopu, który wystêpuje na Ziemi w ¶ladowych ilo¶ciach a okres po³owicznego rozpadu wynosi w jego przypadku 80 milionów lat. Znaczne jego pok³ady by³yby zatem oznak± istnienia w danym miejscu nuklearnej technologii obcych. Pogl±d ten przypomina nieco koncepcjê Franka Drake’a z SETI Institute w Kalifornii, który twierdzili, ¿e obcy mogli u¿ywaæ radioaktywnych materia³ów jako „znaków”.

Zaawansowani technologicznie kosmici mogli tak¿e pozostawiæ znaki w naszym DNA – mówi Davies. Wiêksza jego czê¶æ zawiera bowiem sekwencje, które nie maj± ¿adnych funkcji biologicznych. To „¶mieciowe DNA” mo¿e zawieraæ pewien kod sygnalizuj±cy ich obecno¶æ.

Warto szukaæ

Mikrobiolog Steve Benner z Foundation for Applied Molecular Evolution w Gainesville na Florydzie uwa¿a jednak, ¿e genetyczna wiadomo¶æ szybko uleg³aby zatarciu.

- Paul podchodzi do tego w nieco ekstrawagancki sposób i przecenia ilo¶æ niefunkcjonalnego DNA – mówi.

Gary Ruvkun z Harvard Medical School, który kieruje projektem o nazwie Poszukiwanie Pozaziemskich Genomów zgadza siê z t± opini± twierdz±c, ¿e musia³by byæ to bardzo „nietypowy kod”, który by³by wci±¿ widoczny po mutacjach. W 1978 r. japoñscy naukowcy w celu odnalezienia podobnego kodu przeszukiwali DNA bakteriofaga Phi X174, ale nie znale¼li niczego.

Tekst Daviesa wywo³a³ lawinê komentarzy. Wspomniany Frank Drake (autor s³ynnego równania okre¶laj±cego liczbê hipotetycznych cywilizacji pozaziemskich w naszej galaktyce) twierdzi, ¿e „poszukiwanie artefaktów obcego pochodzenia w kosmosie, a w szczególno¶ci na Ziemi, jest bardzo dobrym pomys³em”.

Seth Szostak z SETI Institute zgadza siê z t± opini±, jednak dodaje, ¿e nie zast±pi to poszukiwania ¶ladów obcych inteligencji poza nasz± planet±.

David Deutsch – fizyk z University of Oxford twierdzi z kolei, ¿e choæ podobne poszukiwania mog± okazaæ siê bezowocne, nadal s± obiecuj±ce.


Paul Davies (ur. 1946) - brytyjski fizyk i pisarz, obecnie wyk³adaj±cy w University of Arizona, a poprzednio na uczelniach w Cambridge, Londynie, Adelajdzie (fot.: theage.com.au)

- W tym przedsiêwziêciu powinni¶my przeczesaæ dos³ownie ka¿dy k±t – mówi, choæ dodaje, i¿ w±tpi w to, ¿e kosmici u¿ywali energii atomu w celu dostania siê na Ziemiê, gdy¿ bardziej „op³acalna” wydaje siê technologia oparta na antymaterii.

Davies przyznaje, ¿e jego koncepcje s± niecodzienne, ale z drugiej strony s± do¶æ „tanie” je¶li idzie o ich zweryfikowanie.

- Przeczesanie baz danych genomów niewiele kosztuje – mówi. Szanse na to, ¿e na co¶ natrafimy s± niezwykle ma³e, jednak to, co mo¿emy odkryæ ma skalê niepomiernie wiêksz±.

Astronom dodaje, ¿e spraw± poszukiwania obcych inteligencji powinno zaj±æ siê znacznie wiêcej osób.

- Chcê powiedzieæ, ¿e zamiast zostawiaæ sprawê w rêkach bohaterskich radioastronomów, ka¿dy mogê przy³o¿yæ do tego rêkê i rozszerzyæ pole badañ. Mo¿e to byæ dos³ownie ka¿dy.

         
*  *  *  *  *

Kryzys finansowy i brak efektów zmusi³y naukowców zajmuj±cy siê SETI do poszukiwania dowodów na Ziemi - w miejscu, gdzie byæ mo¿e, mieli je pod nosem. O analizê tego materia³u dowodowego od lat zabiegali ludzie zainteresowani ¶ladami fizycznymi pozostawianymi przez niezidentyfikowane pojazdy lataj±ce i ich pasa¿erów, jak i ci, którzy snuli alternatywne wizje przesz³o¶ci naszej cywilizacji, doszukuj±c siê w±tków wspieraj±cych hipotezê „staro¿ytnych astronautów”. Idee Daviesa brzmi± wspaniale dla wszystkich tych, którzy nie mog± siê doczekaæ wyja¶nieñ tych zagadek, choæ zdaje siê on nie braæ pod rozwagê dowodów na istnienie obcych, które licz± sobie znacznie mniej ni¿ miliony lat. Pozostaje jednak pytanie, czy reprezentanci ¶rodowisk naukowych, którzy traktuj± rzeczywisto¶æ bardzo wybiórczo, wezm± sobie to do serca.

http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ycie-pozaziemskie--nauka-a-ufo/1148-szukajmy-ladow-obcych-na-ziemi
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #37 : Luty 11, 2012, 18:32:02 »

Obcy dzwonili?
sobota, 28 stycznia 2012 00:00



Gdy pod koniec lat 60-tych odkryto pulsary, które uznano za potencjalne ¼ród³o pozaziemskich sygna³ów , wiêkszo¶æ uczonych waha³a siê czy informacje te przekazaæ opinii publicznej. Przez kilkadziesi±t lat trwania SETI pojawi³o siê kilka innych transmisji mog±cych pochodziæ od obcej inteligencji. Dziwne postêpowanie uczonych zajmuj±cych siê poszukiwaniem wiadomo¶ci od innoplanetan sprawi³o, ¿e wokó³ SETI naros³o wiele mitów. Przygl±daj±c siê tej zagmatwanej historii mo¿na doj¶æ do wniosku, ¿e ET mogli staraæ siê z nami skontaktowaæ, a ludzko¶æ tego nie zauwa¿y³a.
____________________
Philip Coppens

By³ rok 1960, gdy amerykañski astronom i astrofizyk Frank Drake przeprowadzi³ pierwsze poszukiwania sygna³ów radiowych maj±cych pochodziæ od cywilizacji pozaziemskich. Mia³o to miejsce w Narodowym Obserwatorium Radioastronomicznym w Green Bank w stanie Wirginia Zachodnia. Tak rozpocz±³ ¿ycie program SETI (ang. Search for Extra-Terrestrial Intelligence, pol. Poszukiwanie inteligencji pozaziemskiej). Nied³ugo potem Drake stworzy³ tzw. „formu³ê z Green Bank” – wzór matematyczny maj±cy pomóc w ustaleniu prawdopodobieñstwa istnienia we wszech¶wiecie inteligentnych form ¿ycia. Formu³a Drake’a pozwala³a tak¿e oszacowaæ liczbê planet podobnych do Ziemi w Drogi Mlecznej.

Od tamtego czasu „równanie Drake’a” (jak powszechnie zaczêto je nazywaæ) sta³o siê ulubionym instrumentem w poszukiwaniu obcych form ¿ycia. Niektórzy egzobiolodzy twierdz±, ¿e równanie jest zbyt ograniczone, poniewa¿ skupia siê na planetach, na których organizmy mog³y wyewoluowaæ, a nie takich, gdzie mog³y zostaæ „eksportowane”. Tak jak ludzie przemieszczaj± siê z kraju do kraju, tak i ¿ycie mog³o wêdrowaæ od planety do planety. Gdyby uda³o siê udowodniæ, ¿e ¿ycie przywêdrowa³o na Ziemiê z kosmosu (np. poprzez meteoryty), równanie nie powinno obejmowaæ tak¿e nas! Wiêkszo¶æ naukowców zwraca jednak uwagê na fakt, ¿e wszystkie czynniki w równaniu s± nieznane i dlatego pozostaj± tylko przypuszczenia. Oznacza to, ¿e wed³ug Drake’a prawdopodobieñstwo ¿ycia we wszech¶wiecie waha siê od zera do miliarda miliardów, w zale¿no¶ci od tego jakie warto¶ci podstawi do wzoru poszczególna osoba. Równanie jest swego rodzaju „chwytem”, i ze sposobu w jaki Drake je stworzy³ najwyra¼niej wynika, ¿e w³a¶nie taki by³ jego zamys³.


Frank Drake (ur. 1930) twierdzi, ¿e równanie stworzy³ w nastêpuj±cych okoliczno¶ciach: „Kiedy planowa³em spotkanie [po¶wiêcone zagadnieniu poszukiwania ¶ladów od inteligentnych cywilizacji w 1961 r.], kilka dni przed nim u¶wiadomi³em sobie, ¿e potrzebujemy planu. Spisa³em zatem wszystko, co jest konieczne do przeprowadzenia prób poszukiwania ¿ycia w kosmosie. Przygl±daj±c siê zapiskom, sta³o siê dla mnie jasne, ¿e gdyby pomno¿yæ to przez wspó³czynnik n, otrzymamy liczbê cywilizacji z naszej galaktyki, które s± zdolne do nawi±zania kontaktu. Chodzi³o oczywi¶cie o poszukiwania radiowe, nie za¶ próby odkrycia prymitywnych form ¿ycia."

Innym naukowy narzêdziem zwi±zanym z równaniem Drake’a jest paradoks autorstwa przez Enrico Fermiego z 1950 r. W³oski noblista stwierdzi³, ¿e zachodzi oczywista sprzeczno¶æ pomiêdzy olbrzymim prawdopodobieñstwem istnienia cywilizacji pozaziemskich a brakiem dowodów w tej sprawie. Poniewa¿ jednak mainstreamowa nauka uparcie odmawia poszukiwañ obcych poza SETI oraz ignoruje innego rodzaju dowody, istnienie paradoksu Fermiego jest w pewnym sensie paradoksem samym w sobie.

Adrian Kent z Perimeter Institute w Waterloo, w kanadyjskim stanie Ontario twierdzi, ¿e mo¿e istnieæ powód tego, dla którego pozaziemianie nie dali o sobie znaæ poprzez sygna³y radiowe. Kent utrzymuje, ¿e we wszech¶wiecie, podobnie jak na Ziemi, istnieæ mo¿e konkurencja w zakresie zdobywania surowców. Zaawansowane rasy mog± wykorzystywaæ inne planety dla swoich celów, a w miêdzygwiezdnej gospodarce dyskrecja i tajno¶æ to atuty.

Po wielu latach bezowocnego funkcjonowania SETI, wraz z nadej¶ciem Internetu i rozpoczêciem w 1999 r. programu Seti@home (SETI w domu), szerokie rzesze ludzi mia³y mo¿liwo¶æ wziêcia udzia³u w poszukiwaniu obcej inteligencji. Projekt Seti@home zarz±dzany by³ przez University of California (UC) w Berkeley, z którym ³±czy³y siê miliony komputerów na ca³ym ¶wiecie w celu przeszukiwania danych zbieranych przez radioteleskop w Arecibo. We wrze¶niu 2004 r. poinformowano, ¿e program zdo³a³ odnale¼æ sygna³ pozaziemski, ale astronomowie szybko temu zaprzeczyli. - To wszystko to tylko niepotrzebny ha³as - powiedzia³ Dan Wertheimer. - Nie mamy niczego niezwyk³ego.

Sprawdzono setki tysiêcy sygna³ów bacz±c, czy ich nadawcami nie s± czasem cywilizacje pozaziemskie. Do dalszych analiz wybrano 150 sygna³ów. We wrze¶niu 2004 r. wykryto SHGb02+14 o czêstotliwo¶ci 1420 MHz (linia emisyjna promieniowania elektromagnetycznego o d³ugo¶ci fali równiej 21 cm, tj. zakres radiowy, wysy³anego przez atomy wodoru). Sygna³ uznano za powa¿nego kandydata, jednak po czasie okaza³o siê, ¿e jest on jedynie zak³óceniem. Sposób w jaki doprowadzono do tej konkluzji wywo³a³ jednak falê krytyki i spekulacji. Na przyk³ad dyskutowano o tym, ¿e Instytut SETI nigdy nie ujawni³ wszystkich szczegó³ów sygna³ów, np. ich dok³adnych lokalizacji. Dla zwolenników teorii spiskowych by³ to dowód na to, ¿e SETI nie mówi o wszystkim, co wie.

Ale wydarzenie z 2004 r. nie by³o unikatem. Radioastronomia jest jak szukanie ig³y w stogu siana (w dodatku poszukiwacze nie maj± pojêcia jak ta ig³a wygl±da). Metody zastosowane przez naukowców maj± za zadanie wyselekcjonowaæ sygna³y, które wydaj± siê byæ nienaturalne i podobne s± do tych, które mog³aby wyemitowaæ pozaziemska cywilizacja. Problem polega jednak na tym, i¿ niektóre sygna³y naturalne bardzo przypominaj± te wygenerowane sztucznie. Jednym z najlepszych przyk³adów s± impulsy pulsarów: w 1967 r., kiedy Jocelyn Bell Burnell i Antony Hewish odkryli pulsar PSR 1919+21 i nazwali go LGM-1 (od angielskiego Little Green Men – pol. mali zieloni ludzie) uwa¿ano, ¿e obiekty te mog± stanowiæ dowód na inteligencjê pozaziemsk±, poniewa¿ ich sygna³y maj± tak „perfekcyjny” charakter.

Co ciekawie, zgodnie z tym co twierdzi brytyjski fizyk Peter Sturrock, w ¶rodowisku naukowym toczono wówczas dyskusjê czy informacje te podawaæ do publicznej wiadomo¶ci. Naukowcy z Cambridge University ustalili, ¿e nie mog± wydaæ takiego o¶wiadczenia zanim nie skonsultuj± siê z „wy¿szymi w³adzami”. - Mówi³o siê nawet o tym, czy nie lepiej by by³o w interesie ludzko¶ci w ogóle zniszczyæ dowody i o wszystkim zapomnieæ! – twierdzi³ Sturrock. Ostatecznie wydano o¶wiadczenie, ¿e sygna³y z pulsarów s± naturalne, co mog³o wzbudziæ podejrzenia czy aby nie jest to k³amstwo skonstruowane przez „wy¿sze w³adze” i naukowców, którzy przecie¿ byli przekonani, ¿e s± sztuczne. Niektórzy, jak Paul LaViolette, nadal uwa¿aj±, ¿e pulsary s± inteligentnie sterowane, ale s± to raczej odosobnione g³osy. W swej ksi±¿ce „The Talk of the Galaxy” LaViolette pisze: „Je¿eli pozaziemskie cywilizacje próbuj± siê z nami skontaktowaæ wyró¿niaj±c swe transmisje ‘czym¶ co nie mo¿e byæ naturalne’ to sygna³y z pulsarów s± z pewno¶ci± czym¶, co by pasowa³o do tego modelu”.


Sygna³ „Wow!" zaznaczony na wydruku przez J.R. Ehmana.

Jednak najlepszym przyk³adem potencjalnego „obcego” sygna³u odkrytego przez SETI by³ tzw. „Wow!”, który 15 sierpnia 1977 r. wykry³ dr Jerry R. Ehman. Sygna³ trwa³ 72 sekundy, jednak zarejestrowano go tylko raz, przez co nie uda³o siê go zweryfikowaæ. Nazwa pochodzi od tego, i¿ Ehman widz±c go, nakre¶li³ na wydruku komputerowym s³owo „Wow!” Podobnie jak SHGb02+14a mie¶ci³ siê on na czêstotliwo¶ci 1420 MHz. Powodem tego jest fakt, ¿e czêstotliwo¶æ ta jest aktywnie „przeczesywana” przez radioastronomów, który zak³adaj±, i¿ obce istoty wykorzystuj± j±, gdy¿ jest to sygna³ emisji wodoru stanowi±cego podstawowy budulec ¿ycia. To kolejny przyk³ad „ig³y w stogu siana” – podej¶cia, które zak³ada, ¿e obcy chc±cy wys³aæ ludzko¶ci wiadomo¶æ o swoim istnieniu bêd± my¶leæ tak samo jak my.

„Wow!” pochodzi³ z konstelacji Strzelca, z okolic grupy gwiazd Chi Sagittarii. Czas jego trwania (72 sek.) w rzeczywisto¶ci wynika³ z konstrukcji teleskopu Big Ear. Spodziewano siê okre¶lonej d³ugo¶ci sygna³ów, które mia³y narastaæ przez 36 sekund, kiedy wchodzi³y w okno obserwacyjne, a nastêpnie trwa³y przez drugie tyle.

Ehman czeka³ na powtórkê s³ynnego sygna³u. Nic takiego jednak nie nast±pi³o. W 1987 i 1989 r. Robert Gray szuka³ go dziêki sieci META przy Obserwatorium Oak Ridge, ale skutek okaza³ siê podobny. Kolejn± (równie¿ zakoñczon± fiaskiem) próbê przeprowadzi³ w lipcu 1995 r. dyrektor wykonawczy SETI League, H. Paul Shuch, który wykorzysta³ 12-metrowej ¶rednicy radioteleskop w Narodowym Obserwatorium Radioastronomicznym w Green Bank (Zachodnia Wirginia). Gray kontynuowa³ próby z u¿yciem Very Large Array w Nowym Meksyku w latach 1995-1996, a trzy lata pó¼niej z pomoc± dr Simona Ellingsena poszukiwa³ „Wow!” przy pomocy 26-metrowego teleskopu w Radioobserwatorium Astronomicznym w Mount Pleasant nale¿±cego do Uniwersytetu Tasmañskiego.

Choæ sygna³ „Wow!” zosta³ sklasyfikowany jako „interesuj±cy, mog±cy potencjalnie mieæ pochodzenie pozaziemskie, jednak nigdy wiêcej nie zarejestrowany”, SETI rozpoczê³o kampaniê maj±c± na celu wyja¶niæ za wszelk± cenê jego proweniencji. Sam Ehman sugerowa³, ¿e „co¶ sugeruje, ¿e by³ to sygna³ ziemski, który odbi³ siê od kosmicznych ¶mieci”. „Co¶” jest w tym przypadku terminem bardzo nienaukowym. Choæ uzna³ on, ¿e sygna³ ma najprawdopodobniej ziemskie pochodzenie, pojawi³y siê proste wnioski mówi±ce, ¿e czêstotliwo¶æ 1420 Mhz jest nieu¿ywana przez ziemskie przeka¼niki, jako ¿e zarejestrowano j± dla celów astronomicznych i obserwacyjnych.


Tzw. przekaz z Arecibo zosta³ wys³any w kosmos w listopadzie 1974 r. Wiadomo¶æ w kodzie dwójkowym skierowana by³a do obcych cywilizacji i zawiera³a podstawowe informacje na temat cz³owieka i jego planety. Wielu specjalistów jest jednak przeciwnych nadawaniu przez ludzko¶æ wiadomo¶ci do obcych, gdy¿ mog± wi±zaæ siê z tym nieprzewidywalne zagro¿enia.

Kolejny przyk³ad dwuznacznego zachowania SETI mia³ miejsce na pocz±tku stycznia 2012 r., kiedy badacze z UC opublikowali listê dwunastu sygna³ów, które w o¶wiadczeniu prasowym opisali jako „sygna³y podobne do tych, które jak uwa¿amy mog± zostaæ wyprodukowane przez pozaziemsk± technologiê”. Kiedy informacja zosta³a podchwycona przez media, szybko nadesz³o uniwersyteckie dementi o¶wiadczaj±ce, ¿e nie chodzi³o o realne sygna³y, a przyk³ady interferencji. Nikt jednak nie potrafi³ wyja¶niæ, jakie by³y zamiary publikacji owej listy.

Te kilka przyk³adów pokazuje nam z jakimi dziwacznymi, ale równocze¶nie intryguj±cymi sprawami styka³a siê SETI. W 1992 r. NASA og³osi³a swój w³asny program poszukiwania inteligencji w kosmosie - High Resolution Microwave Survey. Po roku dzia³alno¶ci, dziêki staraniom senatora Richarda Bryana, zosta³ on wstrzymany. W swym uzasadnieniu Bryan wyja¶nia³, ¿e do tej pory nie uda³o siê spotkaæ dziêki temu ¿adnego „Marsjanina” ani „lataj±cego spodka”. Choæ by³o to bardzo prostackie i krótkowzroczne, mówi±c o kosztach, zdo³a³ przekonaæ rz±d do swych racji.

Podsumowuj±c historiê SETI zauwa¿ymy, ¿e program ociera³ siê niejednokrotnie o pomówienia o udzia³ w ukrywaniu dowodów na istnienie pozaziemskiej inteligencji. Powi±zani z nim uczeni maj± za sob± d³ug± historiê dziwacznych o¶wiadczeñ, które zwykle prostowali lub którym zaprzeczali. Dlaczego? Przedstawiciele SETI ogólnie zachowuj± siê w dziwny sposób. Dlaczego przyk³adowo nauka narzuci³a odgórnie wyimaginowany sposób my¶lenia, jaki mogli, ale nie musieli przyj±æ przedstawiciele pozaziemskiej inteligencji? Podobnie by³o z czêstotliwo¶ci± 1420 MHz, która czêsto wystêpuje „w naturze”. Oznacza to, ¿e istoty pozaziemskie, które zechcia³yby jej u¿yæ, zastanowi³yby siê nad tym dwukrotnie, gdy¿ ich sztucznie wygenerowany sygna³ ³atwo by³oby pomyliæ z naturalnym. Dlatego to, czy ET rzeczywi¶cie skontaktowali siê z nami dziêki radioastronomii, mo¿e na zawsze pozostaæ tajemnic±.

_____________________
Zobacz tak¿e:
Skomentuj na INFRA FORUM
Jêzyk obcy(ch)
Porozmawiaj z obcym
Fizyka a cywilizacje pozaziemskie
Szukajmy obcych na Ziemi!
Uczeni, którzy widzieli UFO
_____________________
T³umaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: Philip Coppens
¬ród³o: philipcoppens.com

http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ycie-pozaziemskie-nauka-a-ufo/1221-obcy-dzwonili
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Marzec 12, 2012, 22:32:58 »

Post >Rafaeli< przenios³em do:    UFO i OBCY - uprowadzenia ...  >>.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Marzec 12, 2012, 22:44:25 »

Dziekuje bardzo.

Rafaela
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Listopad 22, 2012, 07:41:18 »

NASA zapowiada epokowe odkrycie zwi±zane z Marsem, ma to wstrz±sn±æ ¶wiatem naukowym, dowiemy siê ju¿ w grudniu
¶roda, 21.11.2012 21:45 wibi. Kategorie: * Polecane, Ciekawostki, Niewyja¶nione, ¦wiat  Tagi:  epochal discovery, epokowe odkrycie, Mars, NASA   



- To znajdzie siê w ksi±¿kach historycznych – zapowiada NASA i prosi o cierpliwo¶æ. Odkrycie ma zwi±zek z marsjañsk± misj± ³azika Curiosity.

NASA zapowiedzia³a, ¿e og³osi prze³omowe dane zebrane przez ³azik Curiosity. Odkrycie ma wstrz±sn±æ naukowym ¶wiatem.


Pracownicy NASA mówi± na razie niewiele i prosz± o cierpliwo¶æ. Argumentuj±, ¿e zanim obwie¶ci siê co¶, co zmieni pogl±dy na Kosmos, trzeba to kilka razy sprawdziæ.

Ksi±¿ki do historii

- Te dane znajd± siê w ksi±¿kach do historii – zapowiada John Grotzinger, kieruj±cy zespo³em zajmuj±cym siê misj± Curiosity. Naukowiec nie mówi jednak, co dok³adnie odkryto. Grotzinger zdradzi³, ¿e niezwyk³e dane pochodz± z instrumentu SAM (Sample Analysis at Mars) i maj± zwi±zek z chemi± organiczn±.

- Je¶li ma to byæ odkrycie na miarê ksi±¿ek historycznych, to spodziewam siê materia³u organicznego – stwierdzi³ Peter Smith, pracownik naukowy Lunar and Planetary Laboratory w Tucson.

¦lady ¿ycia

Zapowied¼ og³oszenia epokowego odkrycia da³o pole do wielu domys³ów. Wiadomo jedynie, ¿e od kilku tygodni Curiosity przebywa w kraterze Gale. £azik bada tam sk³ad gleby, a ostatnie dane, jakie nades³a³ z Czerwonej Planety, dotyczy³y marsjañskiej atmosfery, w której stwierdzono obecno¶æ metanu. To tylko podgrza³o domys³y naukowców. Metan móg³by byæ produktem bakterii zamieszkuj±cych marsjañskie podglebie. O wszystkim dowiemy siê jednak  dopiero w grudniu. W³asnie wtedy NASA og³osi swoje odkrycie.
¬ród³o: Wired.com, Huffington Post, NPR, tm
http://losyziemi.pl/nasa-zapowiada-epokowe-odkrycie-zwiazane-z-marsem-ma-to-wstrzasnac-swiatem-naukowym-dowiemy-sie-juz-w-grudniu/
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
indygo
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Listopad 22, 2012, 09:18:37 »

ostatnio postanowi³em namierzyæ pilota statku UFO które widzia³em w dzieñ wybuchu konfliktu pomiêdzy palestyn± a izraelem 14 listopada, podczas przechadzki do sklepu, to by³y widzialne dwa migaj±ce bia³e ¶wiat³a, poruszaj±ce siê bez g³osu na wysoko¶ci dwa x du¿e drzewo, szed³em za nimi i wyszed³em na g³ówn± ulicê miasta, gdzie zauwa¿y³em, ¿e ¶wiat³a odlecia³y w kierunku lasu i tam zniknê³y
mimo ¿e nie mam otwartego trzeciego oka, resztkami energii mia³em wizjê, widzia³em czê¶ciowo z boku bardziej z ty³u postaæ siedz±cego pilota, facet ciemne w³osy w ¶rednim wieku po 30-tce, trzydzie¶ci parê lat, odwróci³ siê do mnie i spojrza³ siê na mnie, by³ chyba czym¶ zajêty, oni s± zajêci i nie maj± czasu na g³upoty, przypomina³ postaæ aktora z archiwum X, tego kolaboranta co utrudnia³ ¿ycie Mulderowi przez parê odcinków
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2012, 09:25:21 wys³ane przez indygo » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Listopad 22, 2012, 09:36:43 »

Drogi indygo, pode¶lij mi na pw namiar na swojego dilera Du¿y u¶miech  .... trzeba siê jednoczyæ przeciwko kolaborantom coby nie utrudniali Moulderowi ¿ycia Du¿y u¶miech

ps ... tylko ¿artuje .. fajne wgl±dy , pozdrawiam.
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Listopad 22, 2012, 21:19:00 »

ostatnio postanowi³em namierzyæ pilota statku UFO które widzia³em w dzieñ wybuchu konfliktu pomiêdzy palestyn± a izraelem 14 listopada, podczas przechadzki do sklepu, to by³y widzialne dwa migaj±ce bia³e ¶wiat³a, poruszaj±ce siê bez g³osu na wysoko¶ci dwa x du¿e drzewo, szed³em za nimi i wyszed³em na g³ówn± ulicê miasta, gdzie zauwa¿y³em, ¿e ¶wiat³a odlecia³y w kierunku lasu i tam zniknê³y
mimo ¿e nie mam otwartego trzeciego oka, resztkami energii mia³em wizjê, widzia³em czê¶ciowo z boku bardziej z ty³u postaæ siedz±cego pilota, facet ciemne w³osy w ¶rednim wieku po 30-tce, trzydzie¶ci parê lat, odwróci³ siê do mnie i spojrza³ siê na mnie, by³ chyba czym¶ zajêty, oni s± zajêci i nie maj± czasu na g³upoty, przypomina³ postaæ aktora z archiwum X, tego kolaboranta co utrudnia³ ¿ycie Mulderowi przez parê odcinków

W jaki sposób próbowa³e¶ ich namierzyæ ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
indygo
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Listopad 23, 2012, 00:37:56 »

si³± my¶li, tam gdzie pomy¶lisz tam umys³ ciê zabierze, teraz to nie wiem czy to by³a prawdziwa wizja, ale na ¿ywo w rzeczywisto¶ci widzia³em ich ¶wiat³a
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2012, 00:39:47 wys³ane przez indygo » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #45 : Listopad 23, 2012, 01:11:54 »

hmmm... przepraszam, ale czy ta obserwacja by³a poczyniona przed czy po za¿yciu naparu z muchomorków?  wbrew pozorom to bardzo wa¿ne
Zapisane
indygo
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Listopad 24, 2012, 01:07:20 »

wszystko co jest niewygodne mo¿na wyja¶niæ tym ¿e delikwent by³ po za¿yciu, to by³o tak dawno przed t± obserwacj± ¿e "muchomorki" zd±¿y³y ju¿ dawno opu¶ciæ organizm, proszê wiêc bez takich kretyñskich insynuacji
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2012, 01:08:44 wys³ane przez indygo » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Listopad 24, 2012, 12:22:45 »

wszystko co jest niewygodne mo¿na wyja¶niæ tym ¿e delikwent by³ po za¿yciu, to by³o tak dawno przed t± obserwacj± ¿e "muchomorki" zd±¿y³y ju¿ dawno opu¶ciæ organizm, proszê wiêc bez takich kretyñskich insynuacji

o przepraszam, nie ¿adn± kretyñsk± insynuacj± lecz opart± na solidnych filarach - Twojej w³asnej deklaracji, proszê:
wyci±giem z muchomora czerwonego - nasta³a jasno¶æ, oprócz tego ¿e odby³em podró¿ szamañsk±, to zacz±³em widzieæ tak jakbym znowu mia³ 5 lat, mo¿e to g³upota ale nie jest mocno truj±cy, nie nadaje siê na imprezy napewno ale na powa¿n± podró¿ szamañsk±,
dlatego wobec powy¿szego po prostu nie wiadomo które to z Twoich wypowiedzi s± "realnymi" a które opisem szamañskich wypraw po za¿yciu wyci±gu z muchomorków.

Po prostu zanim zacznê dawaæ wiarê pewnych informacjom sprawdzam ich ¼ród³o, wiarygodno¶æ i wybacz, ale "informacje-wizje" od cz³owieka który za¿ywa substancje halucynogenne moga budziæ zrozumia³e w±tpliwo¶ci.
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Listopad 24, 2012, 19:29:35 »

Film Jose Escamilla ,twórcy "UFO The Greatest Story Ever Denied" i "Moon Rising".
W tym filmie autor zaj±³ siê obiektami zaobserwowanymi w przestrzeni kosmicznej.

<a href="http://www.youtube.com/v/75NrMcmtcFQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/75NrMcmtcFQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

<a href="http://www.youtube.com/v/iaiU7wlpTPQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/iaiU7wlpTPQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

<a href="http://www.youtube.com/v/K7Ib8u0LaOU?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/K7Ib8u0LaOU?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.059 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho wypadynaszejbrygady opatowek granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire