Leszek
Go¶æ
|
|
« : Maj 13, 2009, 22:22:17 » |
|
Codex Alimentarius – w TOK FMPrawo, daj±ce globaln± kontrolê nad ¿ywno¶ci± rz±dom i korporacjom • witaminy i minera³y w ilo¶ciach leczniczych zakazane • wiêkszo¶æ zió³ i preparatów zio³owych nielegalna • zakaz naturalnych (tanich) terapii stosuj±cych te sk³adniki • dopuszczenie do produkcji ¿ywno¶ci substancji, niebezpiecznych dla zdrowia, w tym pestycydów i GMO (genetycznie modyfikowanych organizmów) • mo¿liwo¶æ uznania za lek ka¿dego produktu spo¿ywczego • uprawa warzyw, owoców i zió³ w ogródku wymaga zezwolenia • masowe zakazy informacji o warto¶ciach od¿ywczych i zdrowotnych ¿ywno¶ci Czwartek, 14 maja 2009 roku, godz. 21.10 (po wiadomo¶ciach) – 22.00 Rozmowa Kamila D±browy z twórc± kampanii Naturalne Nielegalne!? Nigdy!!! http://www.naturalnenielegalne.pl/Wiêcej: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=70&w=94741741&a=94741741i http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=70&w=95011944&a=95011944
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #1 : Maj 14, 2009, 00:08:15 » |
|
Codex Alimentarius – w TOK FMPrawo, daj±ce globaln± kontrolê nad ¿ywno¶ci± rz±dom i korporacjom • witaminy i minera³y w ilo¶ciach leczniczych zakazane • wiêkszo¶æ zió³ i preparatów zio³owych nielegalna • zakaz naturalnych (tanich) terapii stosuj±cych te sk³adniki • dopuszczenie do produkcji ¿ywno¶ci substancji, niebezpiecznych dla zdrowia, w tym pestycydów i GMO (genetycznie modyfikowanych organizmów) • mo¿liwo¶æ uznania za lek ka¿dego produktu spo¿ywczego • uprawa warzyw, owoców i zió³ w ogródku wymaga zezwolenia • masowe zakazy informacji o warto¶ciach od¿ywczych i zdrowotnych ¿ywno¶ci Czwartek, 14 maja 2009 roku, godz. 21.10 (po wiadomo¶ciach) – 22.00 Rozmowa Kamila D±browy z twórc± kampanii Naturalne Nielegalne!? Nigdy!!! http://www.naturalnenielegalne.pl/Wiêcej: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=70&w=94741741&a=94741741i http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=70&w=95011944&a=95011944 Dorwa³y siê tu do w³adzy jakie¶ szczególnie upo¶ledzone umys³owo byty dokonuj±c projekcji na ta planetê w kszta³cie ludzi. Zawsze mówi³em - nie wa¿ne, ¿e to có¶ posiada wygl±d i nazwe cz³owieka, bo to tylko kupa miêsa, lecz wa¿na jest ¶wiadomo¶æ istnienia w cudownym, niezwyk³ym wszech¶wiecie , polegaj±ca g³ównie na szacunku wobec wszelkiego istnienia. Ludzi, którzy dziekuj± za dar ¿ycia, ludzi, którzy id±c nawet trawnikiem staraj± siê tak i¶æ, aby jak najmniej zdeptaæ trawê, która tak samo jest wielkim, niezwyk³ym ¿yciem, ludzi, którzy gdy nawet mrówkê rozdeptaj± to im ¿al, ludzi, którzy wstaj±c rano i k³ad±c siê spaæ klêkaj± na kolana, aby podziêkowaæ matce Ziemi, za to, ¿e ich tu ugo¶ci³a jest niewielu. Reszta to swo³ocz, przerabiaj±ca chleb na gówno. Nie moge zmieniæ zdania na inne choæbym chcia³, bo brakuje mi argumentów, aby móg³ je zmieniæ na inne, wiêc k³ama³ nie bêde i piszê to co jest i to co widaæ na ka¿dym kroku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2009, 00:16:07 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Maj 14, 2009, 21:21:24 » |
|
Reszta to swo³ocz, przerabiaj±ca chleb na gówno. Nie mogê zmieniæ zdania na inne choæbym chcia³, bo brakuje mi argumentów, aby móg³ je zmieniæ na inne, wiêc k³ama³ nie bêdê i piszê to co jest i to co widaæ na ka¿dym kroku. Astro, a co widaæ? Czy nie „patrzysz” przypadkiem poprzez swoj± ograniczon± ¶wiadomo¶æ? Dokonujesz ogl±du z ka¿dej perspektywy, czy jedynie ze swojej w³asnej? Dla Ciebie reszta ludzi to swo³ocz, bo zabrak³o Ci argumentów. A gdzie argument Mi³o¶ci? Gdzie tolerancja dla innej drogi? Ty tak¿e wêdrowa³e¶ nieco wcze¶niej podobnymi ¶cie¿kami. By³e¶ swo³ocz±? Czy mo¿e nabywaj±cym m±dro¶ci poprzez do¶wiadczenia? Czy totalna ¶wiadomo¶æ potêpia ¶wiadomo¶ci cz±stkowe? Czy mo¿e raczej wspiera je z powodu ich ograniczeñ ? Ostre s± Twoje s³owa … i Ciebie rani± przede wszystkim … Jaka czê¶æ Ciebie je wypowiedzia³a? I jaka czê¶æ Ciebie je autoryzuje? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #3 : Maj 14, 2009, 21:42:45 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2009, 21:51:29 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #4 : Maj 14, 2009, 22:31:16 » |
|
Astro, a co widaæ? Czy nie „patrzysz” przypadkiem poprzez swoj± ograniczon± ¶wiadomo¶æ? Dokonujesz ogl±du z ka¿dej perspektywy, czy jedynie ze swojej w³asnej?
Dla Ciebie reszta ludzi to swo³ocz, bo zabrak³o Ci argumentów. A gdzie argument Mi³o¶ci? Gdzie tolerancja dla innej drogi? Ty tak¿e wêdrowa³e¶ nieco wcze¶niej podobnymi ¶cie¿kami. By³e¶ swo³ocz±? Czy mo¿e nabywaj±cym m±dro¶ci poprzez do¶wiadczenia?
Ptaku.Ty poprostu nie czytasz ze zrozumieniem czyich¶ wypowiedzi. Nie jeste¶ przemêczona ? Bo to tak wygl±da jakbym tu pierwszy raz co¶ napisa³ i Ty nie znasz mojego szerszego zdania na ten temat. Pisz±c swo³ocz wyra¿am sw± opiniê dotycz±c± poprostu postaw ludzi. Zaznaczam - postaw, a nie ludzi. Nie raz i nie dwa napisa³em, ¿e ludzie s± wielcy, wspaniali, kochani i twórczy.Ale to jedna strona medalu. Z drugiej strony s± mordercami, niszczycielami, k³amcami itd... Bo taka jest prawda.To jest ich druga natura.Druga natura, która wynika z wielu uwarunkowañ ( o których te¿ ju¿ tu pisa³em) to miêdzy innymi postawa braku szacunku do ¿ycia - istnienia wyra¿aj±ca siê w tysi±cach ró¿nych skrajnych postaw. A wiêc trudno fa³szywaæ rzeczywisto¶æ i z pozycji mi³o¶ci g³osiæ co¶ innego, lecz trzeba uczciwie popatrzeæ prawdzie w oczy. Kolejna rzecz to taka, ¿e nie jest to z mojej strony ¿aden z³o¶liwy os±d, ani ocena (choæ tak wygl±da z opisu s³ów), poniewa¿ rozumiem co pod t± powierzchni± rzeczy siê kryje.Bo gdybym nie rozumia³, by³by to faktycznie tylko pospolity os±d ludzi, a nie wgl±d w ich drug± naturê. Nie ma tu nic do tego mi³o¶æ ( bo mi³o¶æ to nieobecno¶æ lêku ), tylko proba zrozumienia i papatrzenia na przejaw ludzkich dzia³añ, których konsekwencje zbieramy pokolei wszyscy z tytu³u wyniszczania przyrody, bezmy¶lnego zabijania zwierz±t, ludzi, nie oszczêdz±c niczemu niewinnych dzieci. Je¿eli masowe ludobójstwa, degradacje Matki Ziemi uwa¿asz, ¿e s± to w³a¶nie do¶wiadczenia ludzi, to wynika z tego ¿e skoro s±, czyli takie powinny byæ.To w takim razie odpalmy jutro kilka bomb atomych lub zmodyfkujmy ca³± ¿ywno¶æ, a potem powiedzmy, ¿e s± to do¶wiadczenia ludzi i to ich droga, maj± do tego prawo, bo wolna itd. Zacznijmy jednak wszelkie dyskusje od tego, ¿e cz³owiek jest istota spo³eczn±. Wiêc to wszystko co jest, jest wielkim darem dla wszystkich i od nas wszystkich zale¿y jak to wykorzystamy, a pó¼niej porazmawiajmy o reszcie. Wiêc przygladnijmy siê mo¿e wpierw ze zrozumieniem prawdzie taka jaka ona jest, a potem bêdziemy wypisywaæ poezje o ¶cie¿kach rozwojowych i tolerancjach innej drogi. Co do tolerancji innej drogi, to rozumiem to pojêcie w sensie wyborów swojego wewnêtrznego rozwoju, edukacji, ¿ycia wed³ug swoich idea³ów i warto¶ci, a nie niszczycielskiej dzia³alno¶ci i ogólnej degrengolady. Ostatni przyk³ad ze swojego podwórka - kto¶ wyla³ kilka, a mo¿e nawet kilkana¶cie wiader eleju przepracowanego do niewielkiego jeziorka, które przez tutejsz± spo³eczno¶æ z trudem by³o odbudowywane i zagospodarowywane. Oto postawa o nazwie ''swo³ocz'' lub jak Ci nie pasuje ta nazwa to sobie zmieñ na inn±, najlepiej na tak±, która wynika z Twojej tolerancji dla innej drogi - chyba tej asfaltowej. Nie jestem pojedynczym g³osem na pustyni stwierdzaj±cym, ¿e ludzie to totalni g³upcy. Z reszt± nigdy tego nie kry³em, ¿e sam jestem g³upcem, wiêc dlatego masz ze mn± problem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2009, 00:09:42 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Maj 15, 2009, 19:29:38 » |
|
Nie jestem pojedynczym g³osem na pustyni stwierdzaj±cym, ¿e ludzie to totalni g³upcy. Z reszt± nigdy tego nie kry³em, ¿e sam jestem g³upcem, wiêc dlatego masz ze mn± problem. No rzeczywi¶cie, chyba dlatego mam z Tob± ”problem”, jak i wielu innych przede mn± mia³o … Astro, s³owa jednak maj± okre¶lone znaczenie. Gdyby¶ bardziej je dobiera³, nie by³oby b³êdnego rozumienia. Nikt nie siedzi w Twojej g³owie, zatem odczyt wynika przede wszystkim z tre¶ci s³ów. A s³owo swo³ocz, kojarzy siê jednoznacznie z pod³ym cz³owiekiem, czyli przejawiaj±cym okre¶lone postawy. Czy Twoje postawy zawsze by³y i s± idealne? Nigdy nie szkodzi³e¶ Ziemi, czy drugiemu cz³owiekowi? Dotyczy to nas wszystkich, ró¿nie czynimy … S³owo, to okre¶lona wibracja, wiêc mo¿e warto staranniej je dobieraæ? Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 14:33:14 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Maj 16, 2009, 07:48:25 » |
|
A s³owo swo³ocz, kojarzy siê jednoznacznie z pod³ym cz³owiekiem, czyli przejawiaj±cym okre¶lone postawy.
Interpretacja tego zale¿y od Ciebie. A jak ona wygl±da ? Poraz kolejny chcesz jednoznacznie zkojarzyæ (Twoje s³owa ) postawy cz³owieka z samym cz³owiekiem. Poprostu nie widzisz ró¿nicy pomiêdzy jednym, a drugim, bo nie starasz siê poprostu zobaczyæ i tyle. U¿y³em s³owa ''swo³ocz'' i ujmujê go w cudzys³ów, by przyj±æ nomenklaturê popularn±, bez wdawania siê w zwi±zki etymologiczne. Cytuj±c za s³ownikiem j.polskiego ''swo³ocz'' oznacza postawê cz³owieka postêpuj±cego nieuczciwie, niegodnie lub odra¿aj±co. A skoro jeste¶my tutaj po to, aby siê nawzajem czego¶ od siebie nauczyæ, to kolejny raz ju¿ powiem to samo: postawy ludzi, a ludzie to dwie zupe³nie ró¿ne rzeczy. Analiza postaw to nie ¿aden os±d ludzi, lecz próba zrozumienia, czym one s± i sk±d one siê bior±.Zrozumienie tego prowadzi do zmian, czyli zdajemy sobie sprawê ze swoich i czyich¶ uwarunkowañ i potrafimy ³atwiej zrozumieæ siebie i innych i tym samym ³atwiej nam to zmieniæ. Pomio tego, ¿e ludzie zachowuj± siê nieuczciwie, niegodnie akceptujemy ich.Akceptujemy, ale nie dokonujemy aprobaty takich postaw, wiedz±c, ¿e s± one krzywdz±ce dla nich samych , jak i dla innych ludzi, czyli z racji, ¿e cz³owiek jest istot± spo³eczn±, wszyscy w mniejszym lub wiêkszym stopniu razem zbieramy z tego konsekwencje.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 07:52:10 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Maj 16, 2009, 11:33:06 » |
|
Astro, aby sta³a siê jasno¶æ w poruszanej kwestii: Mój cytat: „A s³owo swo³ocz, kojarzy siê jednoznacznie z pod³ym cz³owiekiem, czyli przejawiaj±cym okre¶lone postawy. „
Twój cytat za s³ownikiem J. polskiego: ''swo³ocz'' oznacza postawê cz³owieka postêpuj±cego nieuczciwie, niegodnie lub odra¿aj±co.”
A dok³adnie wg. J.polskiego - swo³ocz. 1. pogard. «o osobie postêpuj±cej nieuczciwie lub podle». 2. pogard. «o ludziach budz±cych odrazê swoim zachowaniem lub wygl±dem» ...Gdzie widzisz moje inne okre¶lenie tego s³owa? Dlaczego twierdzisz, ¿e nie widzê ró¿nicy miêdzy cz³owiekiem, a jego postaw±? Twoje twierdzenie jest niezgodne z prawd± i wynika z oceny. Nie zauwa¿y³e¶ s³owa „czyli”? No i postawa to mog³a by byæ swo³oczowata, a nie swo³ocz. Swo³ocz, to cz³owiek przejawiaj±cy okre¶lone postawy, jak napisa³am na wstêpie. Wyci±gasz b³êdne wnioski, nie stosuj±c siê do prawide³ logiki. I tak ludzko¶æ brnie w b³êdnym rozumieniu, a w zasadzie w niezrozumieniu wzajemnym. Jak± zatem czysto¶æ zachowuj± przekazy duchowe, zniekszta³cane poprzez swobodne nadawanie znaczeñ? Naprawdê logika u³atwia zrozumienie i nie koliduje z duchowo¶ci±. Powiedzia³abym, ¿e j± nawet wspiera. Oczywi¶cie mówimy o logice, jako o ¶wiêtych regu³ach rz±dz±cych Wszech¶wiatem, a nie o jej swobodnym i wypaczonym rozumieniu. I jeszcze ma³e sprostowanie, cudzys³ów do s³owa swo³ocz doda³e¶ dopiero w swojej odpowiedzi dla mnie, nie by³o go i nie ma w po¶cie, do którego siê odnios³am. Wiêc u¿ycie cudzys³owu jako argumentu wyja¶niaj±cego, tak¿e jest b³êdne. Poza tym, reakcja moja na Twój post wynik³a g³ównie z mojej niezgody na ow± pogardliwo¶æ (niekoniecznie przez Ciebie u¶wiadamian±), jak± wrzuci³e¶ na forum w powi±zaniu ze s³owem swo³ocz (patrz s³ownik J. polskiego i inne). Nie powinno siê mimo wszystko mieæ pogardy dla nikogo. Co innego brak aprobaty, a co innego pogarda. To tyle, aby nie przed³u¿aæ. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Maj 16, 2009, 13:10:42 » |
|
I tak to wygl±daj± te internetowe rozmowy.Jedni mówi± o 16 maja, a drudzy o 16 czerwca. Zgodnie z tym co sama przytoczy³a¶ ze s³ownika j.polskiego - swo³ocz, to osoba postêpuj±ca nieuczciwie lub podle. Tylko w tej radosnej twórczo¶ci, jak± na codzieñ tworzy cz³owiek na tej planecie, jaki¶ twórca do³o¿y³ sobie ( nie wiem z jakiej racji ?) jeszcze okre¶lenie - POGARDA. Czyli je¿eli stwierdzimy fakt, ¿e kto¶ np. k³amie, czyli zachowuje siê nieuczciwie wobec innych ( to w my¶l tej definicji ze s³ownika j.polskiego ), gardzimy innymi lud¼mi. Ale¿ to kompletna bzdura o nazwie radosna twórczo¶æ, lub popl±tanie z pomieszaniem. Wiêc ja wcale nie gardze Tob±, je¿eli powiem Ci, ¿e k³amiesz, s±dze, ¿e Ty te¿ nie gardzisz mn±, je¿eli stwierdzisz, ¿e ja k³amiê. Bo... wskazujemy tu tylko na postawê ludzi i na tym koniec. Nie powinno siê mimo wszystko mieæ pogardy dla nikogo.
No wiêc od³upmy wreszcie ludzk± nieuczciwo¶æ, czy nawet odra¿aj±cy wygl±d ( co ma wogóle wspólnego w/g tego s³ownika.j.polskiego wygl±d cz³owieka z pogard±, czyli, aby nim z tego powodu gardziæ .... ) od postaw ludzi ? to wogóle ju¿ tego nie rozumiem..? Wiêc okre¶lenie ''swo³ocz'' nie jest ¿adn± pogard± wobec drugiego cz³owieka. Dlaczego Ciê tak ubod³o stwierdzenie ''swo³ocz''.Ano dlatego, ¿e my¶lisz w taki sam obiegowy sposób jak i ten twórca s³ownika j.polskiego, czyli ¿e je¿eli stwierdzimy, ¿e kto¶ k³amie, czyli zachowuje siê wobec innych nieuczciwie, jest gardzeniem innymi lud¼mi. Tymczasem gardzenie innymi lud¼mi jest zupe³nie czym¶ innym, ni¿ g³osi to obiegowa nomenklatura s³ów. Jest to zupe³nie inna emocja, rzek³bym bardzo ciê¿ka, lub nawet skrajna, ale i tak odnosz±ca siê nie bezpo¶rednio do cz³owieka, jako wielkiej, niezwyk³ej istoty, lecz do jego postawy. Wiêc proszê mnie tutaj nie oskar¿aæ o pogardliwo¶æ wobec innych ludzi w zwi±zku z u¿yciem s³owa swo³ocz. Baj...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 13:53:39 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Maj 16, 2009, 14:26:36 » |
|
Astro, ¯aden radosny twórca nie do³o¿y³ pogardy, do³o¿yli j± wszyscy, dziêki którym powsta³o s³owo swo³ocz i którzy je stosowali. Ludzie s± kreatywni w swoim wyrazie ... Tote¿ poprzez stulecia stosowania, okre¶lone s³owa nabieraj± swoistych znaczeñ i nale¿y to mieæ na uwadze przy w³asnym przekazie czegokolwiek. Inaczej, bez dodatkowego i pracoch³onnego zazwyczaj wyja¶niania zostanie siê ¼le zrozumianym przy próbie przekazania tre¶ci niezgodnych z tre¶ci± u¿ytych do tego s³ów. Tak wiêc swo³ocz znaczy swo³ocz, a nie tylko cz³owieka k³ami±cego. Stwierdzenie, ¿e kto¶ k³amie jest praktycznie bez emocjonalnym stwierdzeniem faktu. Natomiast u¿ycie okre¶lenia swo³ocz, nie tylko pog³êbia zwyk³e k³amanie rozszerzaj±c je o dalsze niegodne czyny, ale tak¿e wyra¿a nasz pogardliwy stosunek do takiego cz³owieka. Oczywi¶cie mo¿esz twierdziæ, ¿e nie masz w sobie pogardy, ale wówczas u¿ywaj s³ów adekwatnych. Nie zaoponuje wtedy ¿aden ptak, ani inne stworzenie … Internet szczególnie wymusza trzymanie siê przyjêtych znaczeñ s³ów, bo rozmówcy i czytaj±cy s± ró¿norodni, nie za¶ o okre¶lonym profilu my¶lenia. Odchodz±c od tej zasady stajesz siê niezrozumia³y i niekomunikatywny. Intuicja czêsto podpowiada, jakie s³owa s± odpowiednie, bo potrafi czytaæ wibracjê s³ów, chyba ¿e akurat sama jest zaburzona emocjami. A swo³ocz wibruje niezbyt przyjemnie, czuje siê te wszystkie skumulowane w nim przez stulecia emocje ludzkie. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 14:29:39 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Maj 16, 2009, 14:44:28 » |
|
Tak wiêc swo³ocz znaczy swo³ocz, a nie tylko cz³owieka k³ami±cego. Stwierdzenie, ¿e kto¶ k³amie jest praktycznie bez emocjonalnym stwierdzeniem faktu. Natomiast u¿ycie okre¶lenia swo³ocz, nie tylko pog³êbia zwyk³e k³amanie rozszerzaj±c je o dalsze niegodne czyny, ale tak¿e wyra¿a nasz pogardliwy stosunek do takiego cz³owieka.
Ale¿.... nie ma pogardliwego stosunku do cz³owieka, tylko do jego postaw ! K³amstwo, nieuczciwo¶æ to przecie¿...... postawa! Dlaczego z powodu jego uwarunkowañ spo³ecznych, rodzinnych, wychowaczych, mam przez to gardziæ cz³owiekiem, no dlaczego Wiêc Ptaku daj sobie na luz, bo poprostu dyskusja robi siê coraz bardziej zabawna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #12 : Maj 16, 2009, 14:52:53 » |
|
A kto Ci ka¿e gardziæ? U¿ywaj po prostu odpowiednich s³ów. I tyle . Faktycznie, robi siê coraz zabawniej … gada³ dziad do obrazu …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Maj 16, 2009, 15:38:26 » |
|
A kto Ci ka¿e gardziæ? Faktycznie, robi siê coraz zabawniej … gada³ dziad do obrazu … I tak wygl±da ta rozmowa - aby odepchn±æ od siebie co¶? to pod p³aszczykiem ( a kto Ci ka¿e gardziæ ? ) tym samym wmawia siê komu¶, , czyli w³a¶nie mnie, ¿e to w³a¶nie ja gardzê. Aby jeszcze bardziej udowodniæ swoje racje, to trzeba siê w koñcu czym¶ podeprzeæ, wiêc siê pisze - gada³ dziad do obrazu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 15:42:43 wys³ane przez astro »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #14 : Maj 16, 2009, 16:00:07 » |
|
Co¶ mi mówi, ze ta audycja na TOK FM tyczy³a czego innego ni¿ przepychanki pomiêdzy wami (Ptaku i astro). Prze¶lijcie sobie znak pokoju i wracamy do tematu.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Maj 16, 2009, 16:02:23 » |
|
Astro Drogi, Przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi i postaraj siê wy³apaæ ich sens. Czy naprawdê cokolwiek Ci wmawiam? Czy piszê tak niezrozumiale ?? ? Twoja interpretacja moich s³ów jest zadziwiaj±ca … biegniemy w rozmowie jakby dwutorowo, a potrzebny jest punkt przeciêcia … by obraz w ogóle móg³ odpowiedzieæ … Niczego nie chcê Ci udowadniaæ, to znów Twoje mniemanie. Przyrównanie za¶ naszej rozmowy do dziada i obrazu mia³o jedynie ukazaæ aktualne trudno¶ci we wzajemnym zrozumieniu siê, a w³a¶ciwie w porozumieniu siê naszych osobowo¶ci, zwanymi EGO. Mo¿e jednak zakoñczymy tê dyskusjê? Na wy¿szym poziomie wszystko jest jasne … Pozdrawiam EDIT: Darku, zawsze przesy³am znak pokoju, topór wojenny za ciê¿ki do d¼wigania ... faktycznie odeszli¶my od tematu ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 16:10:06 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
astro
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #16 : Maj 16, 2009, 16:23:19 » |
|
mo¿e jednak zakoñczymy tê dyskusjê?
Ale¿ ja ju¿ z t± propozycj± zakoñczenia dyskusji wyszed³em - pisz±c do Ptaka, ¿eby da³ na luz, bo dyskusja robi siê zabawna. A mo¿e, Ty Ptaku poczytasz jeszcze raz moje wypowiedzi i postarasz wy³apaæ siê ich sens, co? Darku.Znaku pokoju nie bêdziemy sobie nawzajem przesy³aæ, poniewa¿ pomimo tej przepychanki, któr± nazywam (nauka ) Ptak jest mi bardzo blisk± osob± - rzek³bym prawdziwa siostra. Ptak, to cz³owiek o wielkim sercu i ja o tym doskonale wiem. Tak, ¿e nie traktuj zbyt powa¿nie tej przepychanki, oprócz tego, ¿e to offtop, bo nie na temat w±tku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #17 : Maj 16, 2009, 16:33:15 » |
|
Astro, bracie najmilszy, to¶ mi teraz balsamem po sercu sko³atanym … a ju¿ my¶la³am, ¿e Ty tak powa¿nie … Darku, wybacz nam te czu³o¶ci …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Maj 16, 2009, 23:36:48 » |
|
A ja chciałem BAARDZO podziękować Leszkowi za informacje , które podaje. To one są źródłami , które uświadamiają ludziom jak bardzo są nieuświadomieni co do mechanizmów stosowanych powszechnie celem ograniczania wolności ludzkiego wyboru.
edit : Czy ja dobrze usłyszałem, że tylko jeden gostek ( urzędnik) decyduje o tym jakie poziomy dawek witamin i suplementów może spożywac 270 mln ludzi w UE ? Co to za człowiek ? Trudno byłoby Koncernom przekupić całą Komisję ds żywności, ale z jednym gostkiem sprawa staje się zupełnie prosta .... Nikt faceta nie zna, nikt z obywateli Unii nie posiada wpływu na to, kto będzie decydował o tym, co mogą spożywac, a czego nie mogą Jest on mianowany ,a i to nie wiemy wg jakiego klucza. I to jest groźne .
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2009, 23:49:38 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
|