Oczywiscie iz wyrazanie samego slowa nie jest doswiadczaniem milosci, milosc sie odczowa, nia sie emanuje.
Jednak nawet slowo jest noscnikiem energii , kazde innej. Slowo milosc wyraza wibracje podobna do tego uczucia, slyszac je odczowamy inaczej niz slyszac jakies psskudne slowo z pogranicza pogardy lub strachu.
Wibracje slow rowniez sie odczowa, taki jest naz sposob komunikacji , za pomoca dziekow. A dzwieki niosa wibracje fal z przestrzeni z nimi spokrewnionej, itd....
Widzisz ja sie tym roznie od innych ludzi , iz nie powtarzam filozofi innych jako zgodna z moja bez glebokiej analizy. Gdy cos mi nie gra w tych przemysleniach , to nie jest wazne dla mnie ile szkol duchowych je wyklada , ani jaki autorytet jest ich autorem.
Nie bojmy sie mowic innym ludziom o nazych uczuciach, niech strach nie zamyka naszej delikatnosci przezyc.
Kiara