Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 23:05:44


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Dom rodzinny-cieolo domowego ogniska  (Przeczytany 11617 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Lipiec 03, 2009, 23:49:00 »

Autentycznie jestem ciekaw co w zaistnia³ej sytuacji rozbawi³o Ciê/wprawi³o w dobry nastrój? Mo¿e dziêki odpowiedzi wiele osób przestanie patrzeæ zdziwionych na ¶miech osoby gdy dowiaduje siê ona o ¶mierci kogo¶ bliskiego.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Lipiec 03, 2009, 23:57:43 »

Jako dziecko nie mia³em jeszcze "przerobionego" przez doros³ych sposobu wyra¿ania uczuæ. Je¶li czu³em rado¶æ, to j± uwidacznia³em, mo¿e naiwnie, po dziecinnemu, ale szczerze. ¦mierci nie nale¿y odbieraæ jako straty.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Lipiec 04, 2009, 00:32:23 »

Dusza cieszy sie z powrotu do domu, w niej jest autentyczna radosc, wyrywa sie z trodow ziemskiego zycia z uwiezi materi. Dzieci widza to i czuja bardzo czesto, naturalnie dziela z nia radosc.
Dorosli przez pryzmat rozstania cierpia, jest to cierpienie pozostajacych nie odchodzacych. Pozniej takie reakcje jako norme wpajaja dzieciom. Wzor jest kontynuowany przez pokolenia. Dziecko szybko zapomina o tym co czuje i widzi , nie opowiada. Czesto ze strachu odzucenia jako nienormalne.
Blad po stronie doroslych, wmawianie zbyt czeste dzieciom cos ci sie wydawalo, lub masz wybujala fantazje....

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Aza
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Lipiec 04, 2009, 07:29:12 »

Taka jest nasza kultura, u¶miech na twarzy na pogrzebie, nie mile widziany. Ja te¿ tak czasami mam. A raczej mia³am, nawet my¶la³am sobie, ¿e nie powinnam chodziæ na pogrzeby skoro nie mogê opanowaæ u¶miechu. Tylko, ¿e to nie mia³o nic wspólnego z rado¶ci±. Po prostu taka mina. Nie wiedzia³am dlaczego tak siê dzieje. Dzi¶ my¶lê, ¿e to moja pod¶wiadomo¶æ wiedzia³a, ¿e nie ma co rozpaczaæ, ja tej wiedzy wtedy nie mia³am. Dzi¶ na pogrzebie jestem pogodna, te¿ nie radosna, ale wiem, ¿e ¶mieræ to nie ¶mieræ. Dzi¶ na to patrzê inaczej. Choæ nadal s³yszê o pustce i nico¶ci po ¶mierci. Wiedza, wiedz±, ale i tak uwa¿am, ¿e odbieramy ¶mieræ w ró¿ny sposób. Inaczej kiedy umiera kto¶ znajomy, s±siadka, daleki krewny a inaczej je¶li umiera dziecko, wspó³ma³¿onek, rodzice itp.
Pozdrawiam, Aza
Ps. No tak, tylko czy to dobry temat w tym w±tku?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2009, 07:31:03 wys³ane przez Aza » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Lipiec 04, 2009, 09:22:04 »

Thotal, przyj±³em do wiadomo¶ci. Ale czy pamiêtasz co powodowa³o tê rado¶æ? Naprawdê, bez uszczypliwo¶ci - ciekawi mnie to.

Kiaro, obserwujê b. du¿o dzieci - tak¿e w³asnych - i nie potwierdza siê to o czym napisa³a¶.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Lipiec 04, 2009, 16:09:01 »

Ta kobieta by³a zawsze w mojej obecno¶ci bardzo pogodna i weso³a, tylko to mi siê z ni± kojarzy³o - rado¶æ wspólnego przebywania. Jej ¶mieræ nie kojarzy³a mi siê ze strat±, tylko tego co mia³em w pamiêci, czyli rado¶ci ¿ycia.
Dzi¶ wiem, ¿e to ¿ycie skoñczy³o siê tylko czê¶ciowo, a g³ówny jego nurt istnieje dalej.


Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Lipiec 07, 2009, 19:59:49 »

Nie ka¿demu dane by³o do¶wiadczyæ owego ciep³a:

Drzazgi

..."Pierwsza

Da³a¶ mi na imiê And¿elika, to co¶ jakby anio³ek, prawda? Krzycza³a¶ – zasrany bêkarcie, przez ciebie, przez ciebie, przez ciebie!!! To jaki ze mnie anio³ek? Przynios³am ci same klêski, jak twierdzi³a¶. Odszed³ ten jedyny, bo wyhodowa³a¶ brzuch, tak? Pamiêtasz, jak wali³a¶ mnie drewniakiem po g³owie i po plecach, jak mia³am piêæ lat? Ja nie pamiêta³am a¿ do tego "mateñko moja", nic a nic. A przecie¿ mam bliznê na skroni, od takiego gwo¼dzika, co wystawa³ z buta… Czekaj, czekaj, co Ty wtedy powiedzia³a¶? Ju¿ wiem: chcia³am ciê wyskrobaæ, wydaliæ z siebie, ale siê w¿ar³a¶ we mnie jak rak. To Twoje s³owa, Mateñko Moja." ...

Ca³o¶æ:

http://interia360.pl/artykul/drzazgi,23306

Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Lipiec 07, 2009, 22:46:57 »

Jest te¿ wzruszaj±ca ksi±¿ka "List do ojca"


"List do Ojca"
"List do ojca" to historie prawdziwe, choæ anonimowe. Ich autorzy zmierzyli siê z w³asnym ¿yciem. Opisali swoje lêki, nadzieje, rado¶æ, gniew, wdziêczno¶æ, têsknotê, nienawi¶æ, mi³o¶æ.
Warto przeczytaæ tê ksi±¿kê, niezale¿nie od tego, czy kochasz swojego ojca, czy nienawidzisz.
Te listy pomog± ci siê z nim spotkaæ lub rozstaæ na zawsze. Pomog± ci przygotowaæ siê do szczerej rozmowy z ojcem lub sprowokuj± do napisania listu, choæby tylko dla siebie. A je¶li sam jeste¶ ojcem, to na pewno siê zastanowisz, który z tych listów dostaniesz kiedy¶ od swoich dzieci.

Ksi±¿ka powsta³a w wyniku akcji „Powrót Taty” przeprowadzonej na ³amach Gazety Wyborczej. Z ponad tysi±ca listów, które trafi³y do redakcji Jerzy Wójcik i Grzegorz Piechota wybrali ok. 140 listów, które sk³adaj± siê na ksi±¿kê „List do Ojca”.
Autorzy listów zmierzyli siê z w³asnym ¿yciem. Opisali dla siebie- i dla innych - swoje lêki, nadzieje, smutek, wspó³czucie, wdziêczno¶æ, têsknotê, nienawi¶æ.


http://merlin.pl/List-do-ojca_Jerzy-Wojcik-Grzegorz-Piechota/browse/product/1,597477.html



Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem ostwalia watahaslonecznychcieni phacaiste-ar-mac-tire opatowek