Kiara
Gość
|
|
« : Listopad 30, 2009, 22:51:42 » |
|
WARTOSCIOWANIE
Wartosciowanie siebie na tle innych ludzi , to ciagle porownywanie jestem lepszy od niego/niej ,bo... , lub jestem gorszy bo... Wszystko jest zalezne czym chcemy zagrac i jaki skutek osiagnac uzywamy takich wartosci porownujac siebie z otoczeniem. Przeciez wszyscy jestesmy inni, mamy rozne mozliwosci w roznych dziedzinach , po co wiec tworzyc kompleksy w sobie z powodow wiekszych mocy i nie mocy w stosunku do innych ludzi. czy nie lepiej zauwazyc zmiany w sobie? Czy nie lepiej jest cieszyc sie z kazdego wzrastajacego w nas samych pozytywu? Przeciez lepiej zauwazyc , ze jestem lepszy dzisiaj , od siebie wczoraj, to my wczorajsi dla siebie dzisiejszych powinnismy byc miernikami naszej ewolucji. Owszem mozna zauwazyc pozytyw wiekszy w kims ,dobrze gdy staje sie on inspiracja do naszego dzialania, wowczas jest to pozytywne zachowanie. Nie jest dobrze gdy zaczynamy z nim konkurowac o dobro , ktore wypracowal.
Kiara UÂśmiech UÂśmiech
WARTOSCIOWANIE JEST ZLYM NAWYKIEM. E. Nowalska Ziemia w oczach Zaswiatow.
WARTOSCIOWANIE JEST WASZYM ZLYM NAWYKIEMJAKIE MAM PRAWO TAK MOWIC? Lubicie przeciez wszelkie konkursy, zawody chcieli byscie blyszczec na tle innych, i zalezy wam , by to tlo bylo jak najliczniejsze.Ale wiecie przeciez , ze TO, CZYM JESTESCIE , TAK NAPRAWDE TKWI W WAS SAMYCH , NIE JEST TYM , CZYM JESTESCIE NA ZEWNATRZ. Znaczy to wiec , ze SAMI SIEBIE OSZUKUJECIE.
JAK to mozliwe , ze dostrzegacie wokol siebie tylko wartosci materialne, i to tymi oczami , ktorymi wolna wola swoja mozecie wejrzec w SEDNO SAMEGO SIEBIE? Kiedyz wiec ludzkie oczy szukac zaczna wewnetrznych wartosci? Otoz opowiadam wam, ze W WIELU LUDZKICH BYTOWANIACH NIE STANIE SIE TO NIGDY. A dlaczego? - Dlatego , ze tysiace ludzi patrzy swoimi oczami w te strone i mysli PRAWIDLOWO, ale wiekszosc z nich BOI SIE O TYM MOWIC. Kto bowiem, widzac DIABLA , powie ze GO WIDZI? Przeciez ludzie powiedza zaraz , ze go diabel OPETAL. A dlaczego tak powiedza? - Poniewaz BOJA SIE MYSLEC SAMODZIELNIE, niezaleznie od tego , CO JEST GLOSZONE OFICJALNIE.
Czy mamy wiec WAS zostawic samym sobie , odmawiajac podania pomocnej reki , czy tez tym , co reke ta chca ZOBACZYC podawac JA bez wachania? PODALISMY JA WAM , A WY JA CHWYCILISCIE. Alescie ODWAZNI.
Dajcie swym oczom mozliwosc popisania sie wszystkim , co potrafia.OCZY wasze zaczna wtedy spogladac w glab poprzez wasze twarze i DOSTRZEGAC W WASZYM "SRODKU " nie tylko zyly , miesnie i kosci , ale tez to COS, CO WAMI W WAS SAMYCH. Pozostawiajac wielu w stanie niewiedzy , o tym kim sa, wyrzadzamy im wielka krzywde. Ale kazdemu musimy pozostawic jego wolna wole... I TYLKO ZAL , tysiecy tych ktorzy uwazajac, ze WIEDZA, NIGDY NICZEGO WIEDZIEC NIE BEDA.
WASZYM GLOWNYM BLEDEM JEST WARTOSCIOWANIE . Ale bledow tych JEST WIECEJ. WASZA FACHOWA WIEDZA UMOZLIWIA WAM KONSTRUOWANIE I WPRAWIANIE W RUCH WIELU MAZYN I URZADZEN. WIELKOSC WASZA WYRAZA SIE W POSZUKIWANIU NOWYCH ROZWIAZAN TECHNICZNYCH , W NOWATORSKICH POMYSLACH. Ale wiedza o sobie samym zostala gleboko pogrzebana wraz ze zwyczajem podawania sobie reki jako gestu plynacego z SERCA.Moze przesadzam , ale OBSERWUJAC WAS , WIDZE , ZE JESTESCIE DLA SIEBIE NAWZAJEM BARDZIEJ ZLI NIZ DOBRZY.
str.160/161 Mysliciel WOJTEK.
|