Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 13:34:26


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: ¦WIAT£O czy D¬WIÊK  (Przeczytany 12986 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« : Styczeñ 22, 2012, 12:17:58 »

W jednym z w±tków >> >Kiara< napisa³a:

Cytat: Kiara/...Mistrz KUTHUMI
... Pozostañcie przy pierwotnie podjêtej decyzji,
przy Waszej decyzji o pój¶ciu do ¦wiat³a, ...

Po lekturze informacji od "Ligi Opiekunów" >> nasz³o mnie pewne zw±tpienie.
Wszystkie chanelingi (pomijaj±c fakt, i¿ wg nich "pozytywne" dla nas istoty nie pos³uguj± siê takimi metodami) prubuj± nas utwierdzaæ w przekonaniu, ¿e powinni¶my "i¶æ w stronê ¶wiat³a". Równie¿ za ¿ycia. Mrugniêcie Du¿y u¶miech
Natomiast "L.O." twierdz±, ¿e podstaw± tzw. stworzenia by³ i jest d¿wiêk. ¦wiat³o, tak, jest elementem tego cyklu ale ... jakby drugorzêdnym. Jak twierdz± "LO", to ze ¶wiat³a wy³oni³o siê najwiêcej tzw. "upad³ych anio³ów" - cywilizacji, które postanowi³y odst±piæ od naturalnego celu "ewolucji".
Co prawda, zapozna³em siê dopiero z I tomem tych informacji i mog³em co¶ pomieszaæ, ale ogólnie tak to odebra³em, i w zwi±zku z tym my¶lê, ¿e chyba warto rozkminiæ ten dylemat.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 22, 2012, 12:21:08 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Styczeñ 22, 2012, 12:30:48 »

Wiesz .. i ¶wiat³o i d¼wiêk s± pochodn± pierwotnego ¼ród³a , którym jest zawsze  uczucie mi³o¶ci, które my odczuwamy wewnêtrznymi a nie zewnêtrznymi odbiorami i im nale¿y najbardziej zaufaæ!  Te dwie pochodne mog± ale nie musz± mieæ zwi±zek z tym wznosz±cym i buduj±cym uczuciem.
Jednak nasze odbiory komunikacyjne równie¿  na nich polegaj±, warto jednak zawsze weryfikowaæ swoje odczucia ; jak ja siê czujê w danej sytuacji i czy ona jest moim dobrem? temu zaufaæ a nie tylko zewnêtrznym przekazom , bowiem jeszcze toczy siê walka pewnych grup o przejêcie jak najwiêcej Ludzkich ¶wiadomo¶ci do swojej przestrzeni.
Nie ka¿de ¶wiat³o jest zwiastunem mi³o¶ci , dobra i etyki i nie ka¿dy wdziêk tworzy tymi warto¶ciami, zatem JAKI?
To nale¿y weryfikowaæ indywidualnie korzystaj±c ze wszystkich danych nam mo¿liwo¶ci.
Ja te¿ od dawna zauwa¿y³am i¿ za du¿o jest zajmowania uwagi ¶wiat³em i d¼wiêkiem a za ma³o przezywaniem uczuæ i odczuwaniem osobistym ich w postaci doznañ.
¦wiat³em i d¼wiêkiem koduje siê ró¿ne rzeczy tworz±c podprogowe zapisy , uczuciami siê nie koduje bo je tworzy serce a ono doskonale weryfikuje swoj± m±dro¶ci± ( wiedza do¶wiadczona i u¿ywana) co jest a co nie jest naszym osobistym dobrem.
Zatem masz racje Darek i¿ zwróci³e¶ na te elementy uwagê , bo one s± istotne ale nie najwa¿niejsze.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 22, 2012, 12:54:37 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Styczeñ 23, 2012, 15:44:00 »

Zarówno ¶wiat³o jak i d¼wiêk to s± czêstotliwo¶ci fali.
Tylko ¿e d¼wiêk rozchodzi siê w o¶rodku, w którym drga powietrze, a fala ¶wietlna mo¿e siê rozchodziæ w o¶rodku bez powietrza. Oczywi¶cie tak to wygl±da z perspektywy ludzkich zmys³ów.
W tym kontek¶cie to cz³owiek przypisuje znaczenie co mu siê bardziej podoba - ¶wiat³o czy d¼wiêk.

Nale¿y pamiêtaæ , ¿e nie us³yszymy d¼wiêku w kosmosie.
Natomiast mo¿na zamieniæ d¼wiêk na falê radiow±, wyslaæ w kosmos i potem odtworzyæ w obiekcie przeznaczenia  ju¿ tak, ¿eby by³ s³yszalny.
Zarówno ¶wiat³o jak i d¼wiêk da siê opisaæ za pomoc± równañ falowych

Co wiêcej, s± ludzie, którzy s³ysz± kolory (¶wiat³o rozszczepione ) i widz± d¼wiêki U¶miech . W³a¶nie dlatego, ¿e to mózg dekoduje dane wej¶ciowe, a je¶li mu siê "pomyli" ¼ród³o to mamy takie jazdy jak po LSD Mrugniêcie
Ba, nawet s± tacy, którym d¼wiêk smakuje !
Na prawdê.

Je¶li to wszystko dzieje siê z powodu dekodera, jakim jest mózg ( w sercu te¿ znajduje siê podobny do mózgowego dekoder -komórki nerwowe) to dlaczego bod¼ców nie da³oby siê "widzieæ" uczuciami, lub dekodowaæ jako uczucia?.

Zreszt± powszechnie to robimy mówi±c na przyk³ad ¿e czerwieñ kojarzy nam siê z mi³o¶ci±, a na przyk³ad niebieski z uczuciem spokoju. Zielony to kolor odpoczynku, wytchnienia etc ...
Czy zatem mo¿na sterowaæ uczuciami ?
Có¿, czy nie tym zajmuje siê feng-szu  ? Mówi siê ,zê kolorystyka i wystrój restauracji buduj± nastrój. Nie tylko wygl±d, ale te¿ dotyk , faktura materia³u. W drewnianej chacie z bali czujemy siê bardziej naturalnie ni¿ w betonowym budynku ze szk³a i stali. Oczywi¶cie odnosi siê to do archetypów zakodowanych w ludzkiej psychice lub ¶wiadomo¶ci spo³ecznej (noosferze).

No w³a¶nie, czy to nie tam, w noosferze funkcjonuj± nasze "sterowniki" ?

Co w takim razie jest tym najbardziej podstawowym no¶nikiem informacji dla nas o naturze do¶wiadczenia (¶wiat³a, d¼wiêku, smaku ) ?

Czy racjê ma Kiara , kiedy pisze, ¿e
Cytuj
uczuciami siê nie koduje bo je tworzy serce a ono doskonale weryfikuje swoj± m±dro¶ci± ( wiedza do¶wiadczona i u¿ywana)
?

Uczucie wg mnie równie¿ ma naturê falow± ( np mówi sie "zalewa mnie fala mi³o¶ci" ,albo "z³o¶æ mnie zalewa" Mrugniêcie ), z t± ró¿nic± , ¿e tê falê trudno jest zapisaæ na zewnêtrznym no¶niku.

Ale da siê j± wywo³aæ poprzez dzia³anie na przyk³ad zapachem, lub d¼wiêkiem. Pojawiaj± siê uczucia zwi±zane z bod¼cami. Wiedz±c jakie bod¼ce wywo³uj± okre¶lone uczucia (czyli poznaj±c ludzk± konstrukcjê psychiczn±) mo¿na do pewnego stopnia sterowaæ uczuciami.
Do pewnego stopnia, poniewa¿ cz³owiek posiadaj±cy wiedzê o w³asnej konstrukcji psychicznej si³± swojej woli, potêg± umys³u mo¿e wy³±czyæ takie sterowanie i przepisaæ nowe znaczenie.

Istnieje jeszcze bardziej tajemnicza si³a ni¿ uczucie, a mianowicie przeczucie.
Intuicyjny wgl±d - ale o nim jest temat gdzie indziej (ksi±¿ka pt "frequency" ). Wa¿ne, aby zauwa¿yæ, ¿e intuicji te¿ blisko do czêstotliwo¶ci Mrugniêcie

Zatem czêstotliwo¶æ czyli wibracja ( w zale¿no¶ci w jakim o¶rodku siê przenosi) jest podstaw±. Ale co w zasadzie wibruje, czego s± to wibracje ?
Wibracje fluktuacji Pola , czyli uporz±dkowane zachowanie siê nieustannie "b±bluj±cej" pró¿ni w skali Plancka. Wszystko co istnieje jest wype³nione "b±blami" .No to czym s± te b±ble ? S± niefizycznymi porcjami energii, kwantami , albo te¿ .. inteligentn± informacj±, ¶wiadomo¶ci± .

Tak jak sugeruj± niektórzy fizycy - ¶wiadomo¶æ=energia=materia (oczywi¶cie w uproszczeniu ) a platform± wymieniaj±c± te trzy sk³adowe miêdzy sob± jest czêstotliwo¶æ , wibracja fal .

Zatem je¶li ju¿ co¶ jest podstaw± dla "¶wiat³a i d¼wiêku" to jest ni± ¶wiadomo¶æ. Wed³ug mnie.
Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Styczeñ 23, 2012, 17:41:57 »

cyt . Zatem je¶li ju¿ co¶ jest podstaw± dla "¶wiat³a i d¼wiêku" to jest ni± ¶wiadomo¶æ


tak wiec najlepiej miec wlasne swiatlo..U¶miech
"Bacz wiêc,by ¦wiat³o,które jest w tobie,nie by³o ciemno¶ci±". Mat.6.23
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Styczeñ 23, 2012, 18:09:42 »

No i wracamy ci±gle do punktu wyj¶cia prawie w ka¿dym temacie, ¶wiadomo¶æ to wiedza , jej wy¿szy wymiar to m±dro¶æ , która tworzy dobrem , a tworzy tylko mi³o¶æ.
Czyli podstaw± najwa¿niejsz± , która tworzy ¶wiat³o i d¼wiêk jest uczucie mi³o¶ci.

" "Poniewa¿ tylko mi³o¶æ zakrzywia|¶wiat³o, to tylko mi³o¶æ tworzy"...
 ...mo¿emy zobaczyæ, ¿e kiedy|tworzysz d³ug± falê w proporcji FI,
 LO-PHI (ang. love - mi³o¶æ) |zaczynasz implozjê w sercu,
 zaczynasz tworzyæ si³ê centruj±c±,|która zaczyna nieco wsysaæ
falê w linii do okrêgu. Wiêc|cokolwiek tworzy grawitacjê,
 si³ê centruj±c±, substancjê tego|co czujemy, jest tym co wsysa falê
 z linii do okrêgu i przez to|zakrzywia ¶wiat³o.
 I widzicie, jak tylko ¶ci±ga|¶wiat³o, by zacz±æ okr±g,
 to przechowuje bezw³ad i nazywa|siê to mechanik± kwantow±.
 To jest jedyna rzecz, która tworzy.|Wiêc tylko osadzanie tworzy
 i tylko mi³o¶æ osadza."


Dan Winter.

Ju¿ nic dodaæ i nic uj±æ.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Styczeñ 23, 2012, 18:21:31 »

Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Styczeñ 23, 2012, 19:19:47 »

ja powiedzialbym ze swiadomosc zakrzywia swiatlo - a swiadomosc moze byc rozna...U¶miech
natomiast milosc tworzy swiatlo.., dlatego najlepiej miec wlasne U¶miech, trzba umiec odroznic co jest swiatlem zakrzywionym a co swiatlem emanujacym U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Styczeñ 23, 2012, 20:19:37 »

Mi³o¶æ jest ¶wiat³em , Ona jest ogniem ¿ycia i tylko mi³o¶æ tworzy. Ro¿na ¶wiadomo¶æ kopiuje w wariantach swojej twórczo¶ci, a tak naprawdê przetwarzania wzorca pierwotnego  w swoje opcje do¶wiadczania tego co wybra³a dla siebie.
Dzieje siê tak a¿ do momentu ponownego doj¶cia do pierwowzoru Stwórcy co jest momentem stwierdzaj±cym i¿ pozna³a wiedzê ca³kowit± z poziomu do¶wiadczania jej.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 23, 2012, 23:27:26 wys³ane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Styczeñ 23, 2012, 20:41:02 »

 no ale trzeba pamietac ze nie wszystko zloto co sie swieci, U¶miech albo moze zloto to jest to co sie nie swieci..U¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Kwiecieñ 13, 2012, 11:51:47 »

I swiatlo i dzwiek sa falami. Ale to prawda DZWIEK!
Tlumaczenie proste. UCHO /ear/ odbiera fale mierzalna w Hz. I wzrok rowniez!
Dotyk juz mierzy w innych jednostkach (sila).
Powonienie w olfach,
A ja pytam w jakich jednostkach mierzy sie smakCo¶Mrugniêcie

Bo to zmysly odczytane na wspolnej skali beda wyznaczaly "sile" tej MILOSCI, o ktorej tyle gadaniny.

Te LOVE, ktora rzadzi swiatem cywilizowanym juz dawno ma sie pod kontrola, "wezel malzenski"XD
Albo romantyczna, ktora jest potepieniem NWO, burzy porzadek systemu.

Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty!
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Kwiecieñ 13, 2012, 12:35:09 »

Lady
Cytuj
Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty!

Tak opisuj±c mi³o¶æ widaæ i¿ nie masz o niej ¿adnego pojêcia, nie wiesz czym jest ta energia , zawê¿asz temat tylko do emocjonalnego odbioru korzy¶ci i strat.
O mi³o¶ci jest bardzo du¿o na tym forum zadaj sobie trud proszê i poznaj temat.

Kiara U¶miech U¶miech

Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Kwiecieñ 13, 2012, 12:50:28 »

milosc to swiatlo i dzwiek U¶miech

http://www.youtube.com/watch?v=hmi_AcCFwVk
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Kwiecieñ 13, 2012, 13:06:04 »

Cieszy mnie fakt, ze Ty Kiaro masz na temat MILOSCI pojecie, to swietnie, nie umniejszam Twych odczuc. Pisze co mysle, ale Tobie widac nie w smak moj sposob pojmowania swiata.
Kojarzysz moje slowa zbyt doslownie. ZAPLATE interpretujesz do pieniadza albo materialnych czynnikow, co i zreszta czesciowo jest prawda, gdyz to tylko transfer.
Nie ma innej opcji. Kazdy ruch na szachownicy powoduje akcje i reakcje. Branie, dawanie, i rachunek.
A tylko od narzedzi nam dostepnych bedzie to roznie wygladalo.
Kazdy otrzyma tyle ile sobie zazyczy! Ot cala filozofia.

MILOSC nie jest uczuciem, lecz STANEM, tak jak stan skupienia rozni np. wode.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Kwiecieñ 13, 2012, 13:13:52 »

No i wracamy ci±gle do punktu wyj¶cia prawie w ka¿dym temacie, ¶wiadomo¶æ to wiedza , jej wy¿szy wymiar to m±dro¶æ , która tworzy dobrem , a tworzy tylko mi³o¶æ.
Czyli podstaw± najwa¿niejsz± , która tworzy ¶wiat³o i d¼wiêk jest uczucie mi³o¶ci.

" "Poniewa¿ tylko mi³o¶æ zakrzywia|¶wiat³o, to tylko mi³o¶æ tworzy"...
 ...mo¿emy zobaczyæ, ¿e kiedy|tworzysz d³ug± falê w proporcji FI,
 LO-PHI (ang. love - mi³o¶æ) |zaczynasz implozjê w sercu,
 zaczynasz tworzyæ si³ê centruj±c±,|która zaczyna nieco wsysaæ
falê w linii do okrêgu. Wiêc|cokolwiek tworzy grawitacjê,
 si³ê centruj±c±, substancjê tego|co czujemy, jest tym co wsysa falê
 z linii do okrêgu i przez to|zakrzywia ¶wiat³o.
 I widzicie, jak tylko ¶ci±ga|¶wiat³o, by zacz±æ okr±g,
 to przechowuje bezw³ad i nazywa|siê to mechanik± kwantow±.
 To jest jedyna rzecz, która tworzy.|Wiêc tylko osadzanie tworzy
 i tylko mi³o¶æ osadza."

Dan Winter.


Ju¿ nic dodaæ i nic uj±æ.
w Mi³o¶ci nie ma strat ni zysków jest tylko tworzenie... jakie? To zale¿y od mocy tej energii. Oczekiwania ma wy³±cznie niezrozumienie i niedojrza³o¶æ wiedzy o niej.
Bowiem uczucie którym ona jest powoduje stany , w których na dany moment czujemy siê dobrze , lub bardzo dobrze. Cz³owiek jeszcze niewidomy ma oczekiwania , chce takiego stanu i poszukuje a¿ zrozumie i¿ to on sam jest mi³o¶ci±, zatem on sam tworzy.  Jak?

Kiara U¶miech U¶miech

« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 13, 2012, 13:14:05 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Kwiecieñ 13, 2012, 14:07:56 »

UCHO /ear/ odbiera fale mierzalna w Hz. I wzrok rowniez!
Dotyk juz mierzy w innych jednostkach (sila).
Powonienie w olfach,
A ja pytam w jakich jednostkach mierzy sie smakCo¶Mrugniêcie
ka¿dy ze zmys³ów odbiera fale i przep³ywy tych fal, ka¿dy w Hz (hertzach ) , ale ka¿dy potem zamienia - FILTRUJE - dop³ywaj±ce informacje wg innego fizycznego aparatu .
Tak na przyk³ad czêstotliwo¶æ 440 hz to smak cukru, ale te¿ kolor niebieski, jak równie¿ d¼wiêk A1, ale równie¿ zapach (jaki¶), odczute dotykiem jako jakie¶ mrowienie (wibracja struny gitary d¼wiêk a1 na przyk³ad) itd.. ,a potem s± zamieniane na przep³yw ³adunków elektrycznych odpowiednio poindeksowanych (przez odbiorniki) i dopiero w mózgu te wstêpnie przetworzone ³adunki , zostaj± zdekodowane przez "centralkê".

To znaczy hmmm taki jest model aktualnie obowi±zuj±cy, ale przecie¿ mo¿e byæ tak, ¿e bodziec przetwarzany jest przez dany organ "w miejscu" w którym zosta³ odebrany, a nastêpnie obecny jest w ca³ym organizmie jednocze¶nie i dlatego ca³y organizm korzysta z bod¼ców naraz - w po¿±danym zakresie przez ka¿dy z organów nieco inaczej. St±d nie by³oby potrzeby przesy³ania informacji tam i z powrotem ( do centrali CPU  w jedn± stronê -przetworzenia - i zwrotnego odes³ania informacji - jak to ma miejsce w komputerach binarnych) .
Cz³owiek jako organizm to z³o¿ona, kwantowa "maszyna" Mrugniêcie
To o czym prawi Dan Winter , to rozpoznanie korelacji pewnych harmonicznych zale¿no¶ci towarzysz±cych mi³o¶ci i dokonanie pomiaru tego¿ z naniesieniem na wykres. Obserwuje efekt, a nie przyczynê.

Cytuj
Milosc to wymiana branie i dawanie, i czerpanie z tego satysfakcji, czyli zaplaty!
Raczej swoisty "pomiar" przep³ywu okre¶lonej , harmonicznej energii  -gdyby tak to technicznie uj±æ bez okraszania tego ochami i achami Mrugniêcie

@Kiaro
Cytuj
Cz³owiek jeszcze niewidomy ma oczekiwania , chce takiego stanu i poszukuje a¿ zrozumie i¿ to on sam jest mi³o¶ci±, zatem on sam tworzy.  Jak?
Cz³owiekowi ogólnie (bez przymiotników) wydaje siê , ¿e co¶ tworzy, ze kombinuje ,¿e poszukuje , oczekuje i ¿e rozumie, a tymczasem wibracje - fale - czy to d¼wiêkowe, czy inne , docieraj± do niego. To nie jest tak, ¿e cz³owiek widzi kolor. Kolor dociera i jest widziany. Siê dekoduje w organi¼mie, ale nie istnieje ¿adne dekoduj±ce JA, które to robi. Niewidomy mo¿e malowaæ obrazy (turecki malarz Esraf ) dlatego, ¿e informacje docieraj±ce poprzez zmys³y (takie jak g³êbia, ostro¶æ, odleg³o¶æ) s± przenoszone  przez inne zmys³y i dostarczane (wg oficjalnego modelu neurologicznego ) do mózgu gdzie mózg nauczy³ siê je dekodowaæ tak ,jakby by³y odbierane oczyma. Albo te¿ -wg tej nowszej  teorii - w ogóle nie s± potrzebne oczy by obraz siê rozkodowywa³ w ca³ym organi¼mie jednocze¶nie Chichot
Je¶li chodzi o mi³o¶æ to mo¿e siê ona kojarzyæ na przyk³ad z zapachem siana, lasu, czystej po¶cieli, piwa albo odwrotnie - ze smarami samochodowymi w warsztacie . To zale¿y gdzie i w jakich okoliczno¶ciach do¶wiadczona po raz pierwszy Mrugniêcie - rozkodowana. Bo przecie¿ te¿ istnieje jako wibracja wszêdzie dooko³a.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 13, 2012, 14:18:48 wys³ane przez east » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Kwiecieñ 13, 2012, 15:23:33 »

@east
Tak jak dobrze napisa³e¶; Je¶li chodzi o mi³o¶æ to mo¿e siê ona kojarzyæ ... jak psu d¼wiêk okre¶lony z jedzeniem.
Ale ani ni± nie jest ani wcale z tego powodu nie musi zaistnieæ.
Bowiem Mi³o¶æ jest nie przewidywalnym uczuciem ( mówiê o tej która rozpala ludzkie serca najwiêkszym ogniem), nigdy nie wiadomo czy stanie siê p³omieniem , czy tylko iskr± pozostanie.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Kwiecieñ 13, 2012, 21:34:00 »

ktos tu nawoluje do POSTU:)U¶miechU¶miech
A przeciez swieta mamy za soba;)
OSOBISCIE uwazam, ze kazdy z uzytkownikow sam stwierdzi, kiedy jest GLODNY;) i na co ma ochote!

U¶miech

P.S. Moj kumpel "zaniemowil"U¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Sierpieñ 13, 2012, 17:34:53 »

"na pocz±tku by³o s³owo"/d¼wiêk..

<a href="http://www.youtube.com/v/o0gBoV0ygJc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/o0gBoV0ygJc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Sierpieñ 14, 2012, 23:48:26 »

Cytuj
Natomiast "L.O." twierdz±, ¿e podstaw± tzw. stworzenia by³ i jest d¿wiêk. ¦wiat³o, tak, jest elementem tego cyklu ale ... jakby drugorzêdnym. Jak twierdz± "LO", to ze ¶wiat³a wy³oni³o siê najwiêcej tzw. "upad³ych anio³ów" - cywilizacji, które postanowi³y odst±piæ od naturalnego celu "ewolucji".
Co prawda, zapozna³em siê dopiero z I tomem tych informacji i mog³em co¶ pomieszaæ, ale ogólnie tak to odebra³em, i w zwi±zku z tym my¶lê, ¿e chyba warto rozkminiæ ten dylemat.

Mrugniêcie Bardzo ciekawy temat!
W zasadzie to odbieram podobnie.
Nawet co¶ nie co¶ o tym wiem z do¶wiadczeñ ostatnich kilku lat, lecz nie wiêcej ni¿ 6-ciu.

Ale dodam opi¼dziuñkê dipolaryzuj±cej tre¶ci:
(¿eby nie by³o - o Pana Zdzisia
j:)

rozkminka s³owa: S³owo
1. ud¼wiêcznienie:
Z³owo.
2. ud¼wiêcznienie analityczne:
wersje:   
z-£ow-O
Z³o-w-O

Na poczatku by³o Z£O w O.
lub
Na poczatku by³o z £ow "O".


Wynika z T¡D niezbicie i logicznie, i¿:

W krêgu (/kuli) by³o na pocz±tku "z³O",
gdy¿ nie by³o ¶wiadomo¶ci "O"
Gdy nasta³y £owy "O"
by³y to pocz±tki O
Z ³owami jednak¿e tak to juz jest,
¿e O Phi Ara nie zawsze ma gest
By siê dac z³owiæ tak Ot
Lecz gdy siê juz z£owiæ jednak¿e da
pOcz±tku pOcz±tków stanowi lot.

moznaby tez zerkn±æ w SLOWO
a dok³adniej no to w z Lov O.

Na pocz±tku by³o Z Lov O,
bo nie by³oby pOcz±tku.

Mrugniêcie


« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 14, 2012, 23:51:54 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Sierpieñ 15, 2012, 00:29:52 »

kurcze, nigdy siê tak nie na³oi³em aby byæ w stanie tak be³kotaæ... mo¿e nie ta u¿ywka?
albo:
http://www.youtube.com/watch?v=rAFsJ0RRlfs

a powy¿sze "analizy" s³ów przypominaj± mi pewien cykl skeczy z "powtórki z rozrywki", tyle tylko, ¿e w 3-ce jest jednak zabawnie, a nie ¿a³o¶nie...

Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Sierpieñ 15, 2012, 00:40:47 »

nie by³by sob±.
faktycznie - Kto¶ kto jest na³ojony non stop - ma przypuszczalnie poczucie ¿e nigdy siê nie na³oi³.

mi tam nie ¿al.


To teraz o ¦wietle:

Pewien jeden ¦niêty go¶æ
mniema³ i¿ jest ¦wiêty do¶æ.

My¶la³ ¿e to pismo ¶wiête
Zanim zczyta³ - by³o ¦wietlne
samo pismo - a nie tre¶æ
pismo moze w oko wle¼æ
w ucho zas ni chu-(dajmy na to ¿e jeszcze raz chu)



Skoro Darku ¦wietlno¶æ juz w±tpliwa w swej napocz±tkowo¶ci:

¦wiat³o:

1. ud¼wiêcznienie:

¬Wiad³o

2. wersje analityczne:

*ver1:  z Wiad LO, z Wied LO, z Wed LO (z wiedzy LO) Mrugniêcie

*ver2: zwiod³o,

*ver3: zwiad ³O,


mi tam nie zal, ¿e
jedyne, co im pozosta³o
to takie
Pismo zWiêd³e.

Tak mówi Pismo ZwiÊd³e
Tak mówi Pismo ¦niÊte

..dla nich to wci±¿ nie po jête.

ni przed ni po .








« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 17, 2012, 12:19:05 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Sierpieñ 15, 2012, 11:05:09 »

Cytat: PHI
Skoro Darku ¦wietlno¶æ juz w±tpliwa w swej napocz±tkowo¶ci:

Ao w±tpliwa.
Choæ ¶wiat³o samo w sobie nie, niczemu nie jest winne. No bo i jak? Mrugniêcie
To byty z tego zakresu wszech¶wiata.
W obliczu tego faktu nie dziwi podkre¶lanie przez nich swojej "¶wietlisto¶ci" i ob³udne epatowanie nas swoj± "mi³o¶ci±".
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 15, 2012, 11:06:10 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Sierpieñ 17, 2012, 14:48:11 »

Cytuj
Choæ ¶wiat³o samo w sobie nie, niczemu nie jest winne. No bo i jak?
Jest jak pr±d lub woda:
p³ynie po linii najmniejszego oporu.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni zipcraft granitowa3 opatowek